text_structure.xml 54.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 9.09.1988 r. Komisja Skarg i Wniosków, obradująca pod przewodnictwem pos. Ireny Szczygielskiej (bezp.), odbyła posiedzenie wyjazdowe w Kołobrzegu i rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- załatwianie skarg dotyczących wypoczynku pracowników i ich rodzin w woj. koszalińskim;</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- odpowiedź ministra pracy i polityki socjalnej na opinię nr 14 Komisji w sprawie założeń reformy systemu ubezpieczeń społecznych.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">W posiedzeniu uczestniczyli: wiceminister pracy i polityki socjalnej Wiesław Jasiński, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Urzędu Rady Ministrów, Rady Krajowej PRON, Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego, władz woj. koszalińskiego, terenowych organów administracji państwowej, rad narodowych stopnia podstawowego. Komitetu Wojewódzkiego PZPR, Wojewódzkiego Komitetu ZSL oraz przedsiębiorstw turystycznych, oddziału terenowego stacji „Sanepidu” i Państwowej Inspekcji Handlowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#IrenaSzczygielską">Odbyliśmy wizytację w regionie słynnym z działalności turystycznej i atrakcyjnym z tego punktu widzenia. Chciałabym podkreślić, że doceniając walory turystyczne Ziemi Koszalińskiej trzeba dołożyć wysiłku, aby nie zniszczyć i nie zdegradować przyrody, a ludziom, którzy tu mieszkają zorganizować normalne warunki życia. Jest to prozaiczne, ale i bardzo trudne. Z szacunkiem należy odnieść się do poczynań władz administracyjnych województwa, które dołożyły wielu starań, by chronić przyrodę przed degradacją ekologiczną. Istotne jest, aby zdać sobie sprawę, że powinniśmy tak postępować, aby przyszłe pokolenia mogły żyć na terenie nie skażonym, nie zdegradowanym.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#IrenaSzczygielską">W wielu przypadkach interes ogólnospołeczny kłóci się z interesem jednostki wówczas, gdy podejmuje się określone decyzje inwestycyjne. Sprawą niezmiernej wagi jest umiejętne rozstrzyganie konfliktów na tym tle. W czasie wizytacji poselskiej odnotowaliśmy ich mało. Powstaje pytanie, czy dlatego, że jest aż tak dobrze - czy tak źle.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#IrenaSzczygielską">W poprzednim dniu przyjęliśmy wspólnie z radnymi 28. obywateli. Zależy nam bardzo, by skargi i prośby, z którymi zwrócili się do nas zostały wnikliwie rozpatrzone i poważnie potraktowane przez władze administracyjne.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#IrenaSzczygielską">Przyznać należy, że nie dominowały skargi dotyczące wypoczynku. Mieszkańcy zwracali się do nas ze sprawami powracającymi jak bumerang, tj. dotyczącymi budownictwa, „głodu mieszkaniowego”, zamierzonej budowy elektrowni atomowej nad jeziorem Kopań k/Darłowa. Sygnalizowali problemy związane z odpłatnością za wczasy, kwestie „rozboju cenowego” za usługi turystyczne. Wyłoniły się sprawy dotyczące budowy oczyszczalni ścieków i kanalizacji.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#IrenaSzczygielską">Wiele skarg dotyczyło niewłaściwych warunków w prywatnych kwaterach. Nie zawsze to, co oferowano i zapowiadano pokrywało się ze stanem faktycznym. Sądzę, że w związku z tym należy przyjrzeć się uważniej sprawie kategoryzacji poszczególnych obiektów. Okazuje się, że czynność tę mechanicznie wykonuje Prezydent bądź naczelnik, ponieważ nie dysponuje odpowiednimi służbami. Tymczasem chętnych do prowadzenia obiektów wypoczynkowych jest wielu i w obecnej sytuacji terenowe organy administracji państwowej nie są w stanie sprawdzić, jak w rzeczywistości wyposażone są kwatery i do jakiej kategorii można je zaliczyć. Sądzę, że należy zwrócić się do ministra rynku wewnętrznego, aby kwestię rozwiązać zgodnie z zapotrzebowaniem i zdrowym rozsądkiem.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#IrenaSzczygielską">Wyłonił się problem finansowania działalności spółek wodno-ściekowych, których udziałowcami są przedsiębiorstwa budujące na terenie województwa własne domy wczasowe. Obecnie w praktyce inwestycje te są finansowane z funduszu socjalnego przedsiębiorstw - co sprawia, że możliwości finansowania spółek są ograniczone. Powstaje pytanie, czy koniecznie odpisy te muszą być tworzone z funduszu socjalnego, a nie z zysku. Komisja - jak sądzę - wystąpi do zainteresowanych ministerstw w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#IrenaSzczygielską">Negatywnym zjawiskiem, z którym się zetknęliśmy jest coraz krótsza tzw. sezonowość w ośrodkach wczasowych, co powoduje wzrost cen. Rodzi się pytanie co zrobić, aby zmienić ten stan rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#IrenaSzczygielską">Kolejny dylemat - jak przeciwdziałać niegospodarności polegającej na „topieniu” kosztów prowadzenia ośrodków w kosztach ogólnych przedsiębiorstwa? Takie praktyki bowiem prowadzą do rozboju cenowego. Musimy zastanowić się, co zrobić, aby przedsiębiorstwa były zainteresowane rentownością ośrodków wczasowych - inaczej mówiąc, by funkcjonowały one na zasadzie rozrachunku wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#IrenaSzczygielską">W czasie wizytacji ośrodków stwierdziłam, że niejednokrotnie występują duże różnice między cenami skierowań na wczasy, bez względu na standard usług. Ośrodki o gorszym wyposażeniu i ubogim programie kulturalno-wypoczynkowym oraz kiepskim wyżywieniu są droższe od ośrodków, w których warunki wypoczynku są o wiele lepsze. Okazuje się, że często te placówki, w których ceny skierowań są niższe, prowadzone są na rozrachunku wewnętrznym.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#IrenaSzczygielską">Uważam, że powinniśmy zająć stanowisko w tej sprawie. Może należałoby włączyć do szerszej kontroli izby skarbowe.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#IrenaSzczygielską">W jednej, z placówek tzw. wsad do kotła wynosił 700 zł dziennie. Tymczasem wypoczywającym tam pracownikom oferowano wciąż pasztetową na śniadanie i kolację. Jadłospis był bardzo ubogi i doprawdy nie wiem na jakiej zasadzie ustalono tak wysoką stawkę żywieniową.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#IrenaSzczygielską">Oczekujemy szerszej informacji od władz wojewódzkich - a sądzę, że w razie potrzeby, gdy nie będą wyczerpujące, także od rządu nt. projektów budowy elektrowni jądrowej nad jeziorem Kopań. Obywatele chcą wiedzieć, czy ta elektrownia będzie budowana, czy nie. My w tej sprawie nie umieliśmy niczego wyjaśnić. Sądzę, że należy się zwrócić o informacje do Wspólnoty Energetyki i Węgla Brunatnego, ewentualnie do Agencji Atomistyki.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#IrenaSzczygielską">Kolejna kwestia to wymierzane przez kolegia ds. wykroczeń kary pieniężne za czyny chuligańskie. Mieszkańcy twierdzą, że kwoty ściągnięte od sprawców czynów chuligańskich powinny zasilać budżety jednostek terenowych, na których obszarze dokonano czynu, nie zaś w miejscu, gdzie odbyło się posiedzenie kolegium.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#IrenaSzczygielską">Wyłoniła się sprawa oprocentowania kont komitetów społecznych, zamierzających budować potrzebne obiekty w czynie społecznym. Trzeba w tej sprawie złożyć interpelację. Jednocześnie jednak władze administracyjne powinny szeroko informować o tym, że komitety mogą korzystać z różnych systemów oprocentowania kont - na innych zasadach w bankach spółdzielczych, na innych w bankach PKO. Społecznicy nie wiedzą o tych możliwościach. Niemniej jednak trzeba sprawę rozeznać dokładniej i wyjaśnić ją na forum Sejmu w postaci interpelacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#LidiaKozicka">Uczestniczyłam w zespole wizytującym Ustronie Morskie. Zgłosił się tylko jeden interesant, ale za to ze skargą zbiorową na zakłócenie spokoju przez samoloty przelatujące regularnie nad ośrodkiem. Trzeba zastanowić się, czy nie należy wystąpić do Komisji Obrony Narodowej w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#LidiaKozicka">Przyjrzałam się kalkulacji cenowej w poszczególnych ośrodkach. Zadałam sobie pytanie, jak kształtują się ceny skierowań i co decyduje o wysokości tych cen. Wnioski z wizyt w placówkach były zaskakujące. Okazuje się, że duże rozbieżności w opłatach wcale nie wynikają z różnicy w standardach świadczonych usług lecz z… niegospodarności. Np. ośrodek wypoczynkowy PGR z Tucholi, zlokalizowany w Ustroniu Morskim, oferował złe wyżywienie, ubogie w warzywa, jarzyny oraz mięso i jego przetwory - tymczasem dzienna stawka żywieniowa została ustalona w wysokości 720 zł. Mimo, że przedsiębiorstwo zajmuje się produkcją rolną - dla wypoczywających w ośrodku rolników mięso kupowano na kartki. Królowała „nieśmiertelna” pasztetowa na śniadania. Kierownik ośrodka wyjawił, że nie jest zainteresowany obniżeniem kosztów, ponieważ placówka funkcjonuje na zasadach budżetowych i wszystkie rachunki wynikające z jej prowadzenia księgowa przedsiębiorstwa załatwia bez najmniejszych zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#LidiaKozicka">Zwiedziłam ośrodek Przedsiębiorstwa Robót Górniczych z Polkowic, gdzie skierowanie na 1. osobę kosztowało 36 tys. zł, a dzienna stawka żywieniowa — 500 zł. I tam kierownik ośrodka nie był zainteresowany obniżką kosztów, ponieważ wszystkie rachunki realizowała księgowa przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#LidiaKozicka">Inaczej przedstawiała się sytuacja w ośrodkach Zakładów Aparatury Spawalniczej z Wrocławia i Zakładów Chemicznych w Toruniu. Standard usług w obu placówkach był bardzo wysoki. Pracownikom udostępniono nawet wideo. Wyżywienie było bardzo urozmaicone i smaczne. Tymczasem koszty skierowań były dużo niższe - poniżej 30 tys. zł na 1. osobę. Okazuje się, że placówki działają na zasadach przedsiębiorstw i funkcjonują na rozrachunku wewnętrznym. Pracownicy zatrudnieni przy obsłudze wczasowiczów na etatach - chałupniczo szyją pościel, piorą i naprawiają sami sprzęt. To bardzo pętania usługi.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#LidiaKozicka">Jakie wnioski można wyciągnąć z wizytacji ośrodków? Po pierwsze - o standardzie nie decydują koszty skierowań, lecz to, czy placówka jest samofinansująca się, działająca na rozrachunku wewnętrznym. Nie jest też prawdą, iż im bogatszy zakład, tym wyższy standard wypoczynku pracowników. Nie jest to prosta zależność. Bywa, że przedsiębiorstwa osiągające wysokie zyski prowadzą ośrodki na niskim poziomie, ponieważ obsługa placówki nie jest zainteresowana obniżeniem kosztów prowadzenia ośrodka. Dzieje się tak wówczas, gdy zakład pokrywa wszystkie koszty działalności placówki.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#LidiaKozicka">My, posłowie, nie mamy wpływu na podział funduszu socjalnego w przedsiębiorstwach. Sądzę więc, że warto rozpropagować informację o zależności ceny skierowań od gospodarności przedsiębiorstw, które są właścicielami ośrodków wczasowych. Wysokie opłaty za wczasy bulwersują społeczeństwo. Nie jest ono jednak świadome, iż odpowiedzialne za drenaż kieszeni są rodzime przedsiębiorstwa, którym nie chce się skłonić kierownictwa ośrodka do wprowadzenia rozrachunku wewnętrznego. Społeczeństwo uważa, iż wzrost cen za wczasy zakładowe to wynik polityki finansowej władz kraju - tymczasem prawda jest zgoła odmienna. Trzeba, aby przedsiębiorstwa wzmogły nadzór nad funkcjonowaniem własnych ośrodków wczasowych. Tego jednak nikt ze służby zakładowej nie zrobi.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#LidiaKozicka">Sądzę, że warto zastanowić się nad ustawowym wyłączeniem finansowania działalności ośrodków zakładowych z budżetu przedsiębiorstw. Zdaję sobie sprawę, że posunięcie jest kontrowersyjne i wzbudza opory ze strony przedsiębiorstw, ale analiza faktów wskazuje na potrzebę podjęcia takich działań.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#LidiaKozicka">Wiem, że nadzór nad kalkulacjami cen wczasów ze strony władz administracyjnych byłby bardzo trudny i spotkałby się ze sprzeciwami ze strony przedsiębiorstw. Niemniej jednak warto byłoby podjąć analizę kształtowania opłat za usługi wczasowe w ośrodkach zakładowych. Dobrze byłoby też upowszechnić wyniki takich analiz.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#LidiaKozicka">Sądzę, iż wart zastanowienia jest pomysł utworzenia banku informacji dla kierowników ośrodków, którzy w ten sposób mogliby wymieniać doświadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WiesławJasiński">Istotnie, różnice odpłatności za wczasy w różnych ośrodkach są znaczne. Odwiedziłem dwa ośrodki zakładowe, w których ceny skierowań różniły się najbardziej. Ceny kalkulowane były przez same przedsiębiorstwa. Potwierdza się teza wygłoszona przez posłanki I. Szczygielską i L. Kozicką, że o obniżkę cen wczasów trzeba walczyć w samych zakładach pracy. Wprowadzenie wewnętrznego rozrachunku zmusza do minimalizacji cen. Ośrodek, w którym cena pobytu była najniższa oferował wysoki standard wypoczynku. Okazało się, że zarząd przedsiębiorstwa narzucił bardzo ostre limity kierownikowi placówki i ten zmuszony był zmieścić się w nich - co z kolei skłoniło go do oszczędnego gospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WiesławJasiński">Wartość dziennego wyżywienia wynosi przeciętnie 500–550 zł. Zdarzają się jednak ośrodki, w których dzienna stawka żywieniowa przekracza 700 zł. Biorąc pod uwagę, iż wysokość owej stawki jest sumą różnych pochodnych, nie potrafię ocenić, czy rzeczywiście między wysokością stawki a standardem usług jest prosta zależność. W niektórych placówkach koszt noclegu skalkulowano biorąc pod uwagę wszystkie elementy składowe kosztów prowadzenia ośrodka, łącznie z finansowaniem działalności kulturalnej; gdzie indziej z kolei na koszt noclegu składa się tyłki to, co wynika z kosztów samego noclegu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#WiesławJasiński">W ośrodkach, w których poziom usług jest najwyższy - włącznie z całodobową opieką lekarską, przedszkolem dla dzieci pracowników, udostępnieniem wideo, kortu tenisowego itd. - koszt skierowania wynosi ponad 40 tys. zł, ale jest to cena komercyjna. Tyle żądano od osób nie zatrudnionych w zakładzie. Od swoich pracowników pobierano 32 tys. zł, a wobec mniej zarabiających, obarczonych licznymi rodzinami stosowano jeszcze ulgi.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#WiesławJasiński">Niemniej z wizytacji wypływa podstawkowy wniosek, iż w żadnym razie nie można beznamiętnie porównywać kosztów usług wczasowych bez dokładniej analizy wszystkich czynników.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#WiesławJasiński">Ponadto widoczne jest, iż różnice w standardzie usług wczasowych nie zawsze są wynikiem różnicy cen skierowań.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#WiesławJasiński">Uważam, że oferując pracownikowi wczasy należy zaznaczać, jakiego standardu powinien się spodziewać za żądaną cenę.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#WiesławJasiński">Analizy wymaga różnica pomiędzy dzienną stawką żywieniową a pełnym kosztem wyżywienia i kwestia zróżnicowanych narzutów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#EdwardBoroń">Wizytację poselską przeprowadziłem w Darłówku. Chciałbym poruszyć kwestię zamierzanej budowy elektrowni atomowej koło Darłowa. Mieszkańcy Darłowa i Darłówka wyrażają sprzeciw wobec projektu lokalizacji elektrowni, w pobliżu miejsca ich zamieszkania, twierdząc, że jeśli ma być budowana, to powinno się ją postawić na terenach zdegradowanych, a nie w atrakcyjnym miejscu, gdzie wypoczywają tysiące ludzi z całej Polski.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#EdwardBoroń">Chciałem zaznaczyć, że brałem udział w posiedzeniu wyjazdowym Komisji w Gorzowie Wielkopolskim i wyłonił się tam podobny problem. W Międzyrzeczu powstał silny opór mieszkańców przeciwko koncepcji budowy elektrowni atomowej w pobliżu składowiska odpadów atomowych - opór, który przerodził się w otwarty konflikt z władzami. Sądzę, że w dużej mierze wyniknął on z nieumiejętnego postępowania władz administracyjnych regionu, które dopuściły do rozprzestrzenienia się konfliktu. Dochodziło do swoistych akcji kontestacyjnych mieszkańców, łącznie z manifestacjami ulicznymi, rozlepianiem plakatów itp. Interweniowały służby bezpieczeństwa, włączyła się w sprawę „Wolna Europa” podsycając bunt mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#EdwardBoroń">Trzeba sobie zdać sprawę z faktu, iż także w Darłowie i Darłówku może dojść do podobnej sytuacji. Ludzie mogą wyjść na ulice. Chodzi o to, aby w miarę możliwości rozsądnymi działaniami uniknąć konfrontacji, zapobiec eskalacji konfliktu. Obecnie już 10 tys. mieszkańców Darłowa (na 14 tys. wszystkich zamieszkałych tam osób) podpisało sprzeciw zbiorowy wobec projektu budowy elektrowni w pobliżu ich miasta, nad jeziorem Kopań.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#EdwardBoroń">Wracając do spraw wypoczynku - mieszkańcy przedstawili mi podczas spotkania problem funkcjonowania ośrodków przez dłuższy czas niż obecnie, wydłużenia sezonu wypoczynkowego. Wiążą się z tym jednak niskie normy opału, brak gazu przewodowego do ogrzewania pomieszczeń. Poruszono też problem oczyszczalni ścieków i braku wodomierzy.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#EdwardBoroń">Mieszkańcy postulowali, by umożliwić osobom prywatnym bez zgody „Sanepidu” i innych zezwoleń prowadzenia stołówek, co najmniej dla 20. osób. Obecnie bowiem zgodnie z uchwałą WRN, bez wymaganych dokumentów można prowadzić stołówkę dla 10 osób.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#EdwardBoroń">Jakkolwiek można mieć różne poglądy na temat 10% dopłaty za usługi turystyczne w sezonie - uważam, że Komisja powinna rozważyć ten problem, ponieważ mieszkańcy protestują przeciwko obciążaniu ich ową dopłatą. Twierdzą, że to nie oni powinni płacić dodatkowe kwoty, bo przecież nie oni przyjeżdżają wypoczywać. Z kolei wczasowicze argumentują, iż dopłata jest nieuzasadniona, ponieważ nie wiąże się z podwyższeniem poziomu usług.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#EdwardBoroń">Warto też zaznaczyć, iż nie potwierdzają się opinie o brudnych plażach i sanitariatach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławZieliński">Wyłoniła się kwestia niewłaściwych warunków w kwaterach prywatnych, w których poziom usług i wyposażenie nie odpowiadają kategorii kwatery. Obecnie obowiązujące przepisy dotyczące kategoryzacji kwater są wadliwe. W pokojach III kategorii nie wymaga się np. firanek, a w I kategorii - radia. Trzeba bezwzględnie podnieść poprzeczkę odnośnie kwater. Przedsiębiorstwa wynajmujące kwatery u osób prywatnych są zainteresowane poziomem usług. Właściciele kwater zapowiadają, że w sezonie pokoje będą wyposażone w firanki, sprzęt, lampki elektryczne itp., a potem nie dotrzymują zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławZieliński">Na terenie Ustronia Morskiego znajdują się 124 ośrodki różnego typu. W systemie całorocznym funkcjonują tylko 4 placówki, pozostałe są czynne 2–3 miesiące w sezonie letnim. Zimą, wiosną i jesienią stoją puste. Co jest przyczyną tego stanu rzeczy? Kierownicy i przedsiębiorstwa macierzyste chciałyby, aby ośrodki funkcjonowały przez cały rok.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławZieliński">Jest to jednak niemożliwe - z przyczyn od nich niezależnych. O ograniczeniach decyduje sprawa ogrzewania. Wydział ochrony środowiska, gospodarki wodnej i geologii UW nie wyraża zgody na budowę małych kotłowni — i słusznie, ponieważ oznaczałoby to degradację środowiska z uwagi na emisję dwutlenku siarki ze spalania węgla w kotłowniach. Już obecnie na terenie miasta spada rocznie 400 ton pyłów i gazów, podczas gdy normy dopuszczają emisję 40 ton.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StanisławZieliński">Jeśli miejscowości o funkcji podobnej do funkcji Ustronia Morskiego miałyby rozwijać usługi turystyczne, a jednocześnie świadczenie tych usług miałoby się odbywać bez zanieczyszczenia środowiska, to muszą one być priorytetowe traktowane w przydziałach gazu ziemnego do ogrzewania mieszkań. Dzisiaj załatwienie większych przydziałów bez poparcia władz nadrzędnych jest praktycznie niemożliwe. Przeszedłem prawdziwą gehennę, usiłując załatwić tę sprawę pomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StanisławZieliński">Sądzę, iż na zróżnicowanie kosztów wczasów wpływają również inne uwarunkowania niż wymienione przez posłów. W stołówkach prywatnych tzw. wsad do kotła na 1 dzień wynosi 700–800 zł. Powstaje pytanie, co można kupić za wymienioną sumę, aby wczasowicze byli najedzeni, a wyżywienie było smaczne.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#StanisławZieliński">Wiele spraw możemy rozwiązać sami - np. kwestię zmiany terminów turnusów. Nie muszą One przecież trwać od 1. do 15. i od 15. do 30. każdego miesiąca w sezonie. Właśnie my inaczej rozwiązaliśmy ten problem, różnicując trwanie turnusów w poszczególnych ośrodkach. Pozwoliło to wyeliminować tłok w komunikacji.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#StanisławZieliński">Wiele uwag dotyczy kiepskiej opieki zdrowotnej na wczasach. W samym mieście pracuje niewielu lekarzy, nie są w stanie przyjąć wszystkich wczasowiczów wymagających pomocy lekarskiej. Rodzi się jednak pytanie, dlaczego poszczególne ośrodki wczasowe nie wygospodarują u siebie jednego pokoju dla lekarza, który przyjechałby tu na wypoczynek?</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#StanisławZieliński">W zbyt małym stopniu odczuwamy, iż jesteśmy mieszkańcami miasta wypoczynkowego. Co prawda, powołaliśmy spółki wodno-ściekowe, których zadaniem jest rozwiązywanie problemów dotyczących gospodarki ściekowej i wodnej w mieście, budowy niezbędnych urządzeń: kanalizacji, wodociągów itp.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#StanisławZieliński">Niemniej w zbyt małym stopniu zakłady pracy posiadające ośrodki na terenie administracyjnej partycypują w rozwoju infrastruktury komunalnej, zbyt mała łożą na miasto, z którego przecież korzystają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanGobosz">Zrodziło się ostatnio pytanie - budować elektrownię atomową na jeziorze Kopań, czy nie? Są kraje, w których rozwój energetyki jądrowej będzie decydować o rozwoju gospodarki. Sądzę, że ci, którzy protestują, nie zdają sobie sprawy ze skutków deficytu energii w przyszłości - który jest nieunikniony, jeśli zaniecha się rozwoju energetyki jądrowej. Może zrozumieliby wagę problemu, gdyby wyłączono im dopływ prądu na miesiąc - dwa.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanGobosz">W Grzybowie, blisko Kołobrzegu, buduję Się. oczyszczalnię ścieków. Jest ona potrzebna. Mieszkańcy nie chcieliby, aby ten obiekty powstał na ich terenie, ale rozumieją, że tak duże miasto jak Kołobrzeg, posiadające status uzdrowiska, powinno mieć własną oczyszczalnię ścieków. Tylko jednocześnie powinny być zabezpieczone interesy mieszkańców. Obiekt nie może uniemożliwiać mieszkańcom wsi normalnego funkcjonowania. Podobnie przedstawia się sytuacja z budową wysypiska w Nowogardku. Trzeba umiejętnie postępować wobec społeczeństwa i wychodzić na przeciw jego potrzebom. Władze miasta powinny dać coś zamian mieszkańcom, którym budowa wysypiska i oczyszczalni utrudni życie.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JanGobosz">Członek prezydium Rady Krajowej PRON Mieczysław Zaziemski poruszył kwestię działań organizacji społecznych dla rozwoju turystyki i sportu. Wypowiedział się pozytywnie o organizacji wypoczynku dla mieszkańców regionu, a także organizowaniu przez władze terenowe oraz działaczy społecznych imprez turystycznych i kulturalnych. Wskazał też na potrzebę informowania przyjezdnych o uchwaleniu przez WRN 10% dopłaty do cen usług.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejWnuk">Początkowo nie ustalono, iż 50% wpływów z dopłat za usługi turystyczne w sezonie będzie wracać do budżetów terenowych. Obecnie, gdy władzom lokalnym mówi się, że połowa owych wpływów zasili ich budżety - z aprobatą odnoszą się oni do koncepcji budowania urządzeń infrastruktury komunalnej, jak wodociągi, kanalizacja i oczyszczalnie ścieków.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejWnuk">Trzeba zaznaczyć, iż komitet obywatelski w Darłowie, zawiązany w celu niedopuszczenia do budowy elektrowni atomowej koło Jeziora Kopań, nie wykorzystał możliwości kontaktów i współpracy w tej kwestii z miejscową radą narodową. Mimo to radni podjęli próbę porozumienia. Uważam, że tym ludziom trzeba pomóc. Należy zorganizować spotkanie z udziałem naukowców, aby społeczeństwo było informowane w pełni o wszystkich decyzjach w tej kwestii, aby wyjaśniano mu wszelkie wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JózefDeryło">Kategoryzacji takich obiektów jak hotele, motele, pensjonaty itp. dokonuje Komitet ds. Młodzieży i Kultury Fizycznej za pomocą swoich agend i specjalnie powołanej do tego celu komisji.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JózefDeryło">Kategoryzacji pokojów gościnnych w prywatnych kwaterach dokonuje terenowy organ administracji państwowej. Problem polega na tym, iż w jednej miejscowości trzeba dokonać kategoryzacji kilka tysięcy kwater. Rozporządzenie przewodniczącego Komitetu ds. Młodzieży i Kultury Fizycznej nakłada obowiązek dokonania kategoryzacji nie całej kwatery, lecz każdego pokoju osobno. Tymczasem terenowe organy administracji państwowej nie dysponują etatami, dzięki którym mogłyby zatrudnić osoby mające dokonać przeglądu każdej kwatery i pokoju oraz zadecydować na tej podstawie o przyznaniu odpowiedniej kategorii. Wojewoda koszaliński korespondował na ten temat z szefem Urzędu Rady Ministrów, występując o przydzielenie dodatkowo 7 etatów, by zatrudnić pracowników do kategoryzacji kwater prywatnych. Otrzymał odpowiedź odmowną. Tymczasem jedna osoba w terenowym organie administracji państwowej nie jest w stanie przygotować 1–2 tys. decyzji.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JózefDeryło">Powstaje też problem nadzoru nad utrzymaniem kategorii przez właścicieli. Nader często zdarzają się przypadki wynoszenia radioodbiorników z kwater jeszcze przed rozpoczęciem sezonu oraz ogołacania pomieszczeń z wielu mebli, lampek itp. Prawdą jest, że w imieniu wczasowicza powinna interweniować w takich przypadkach przede wszystkim firma, która podpisała umowę z właścicielem kwatery. Wówczas, gdy posiada ona ekspozyturę na terenie woj. koszalińskiego, łatwiej jest zakładowi interweniować.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JózefDeryło">Prośba wczasowicza o kontrolę i wyegzekwowanie właściwego wyposażenia kwatery zgłoszona pod adresem terenowego organu administracji państwowej jest mało skuteczna właśnie z braku etatów.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JózefDeryło">Próbowaliśmy rozwiązać problem swoimi siłami poprzez zatrudnienie odpowiednich pracowników ds. kategoryzacji kwater w ośrodkach sportu i rekreacji. Planowaliśmy pokryć koszty ich zatrudnienia z 10% dopłat do usług wczasowych, które - jak wiadomo - kierowane są na Fundusz Sportu i Turystyki.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#JózefDeryło">Istnieje też inny sposób rozwiązania problemu, ale wymaga to zmiany przepisów. Chodziło by o to, aby obowiązek kategoryzacji spoczywał na firmach wynajmujących kwatery prywatne dla swoich pracowników - koszty przedsięwzięcia ponosiłby zaś właściciel kwatery. Istnieje potrzeba Zaostrzenia przepisów odnośnie wyposażenia kwater odpowiedniej kategorii. Długo przygotowywane zarządzenie przewodniczącego GKKFiT (obecnie Komitetu ds. Młodzieży i Kultury Fizycznej) ujrzało światło dzienne wówczas, gdy oczekiwania i potrzeby odnośnie standardu wypoczynku zaostrzyły się. Uważam, że korekta tego zarządzenia jest niezbędna. Poprzeczkę trzeba podnosić co najmniej co 5 lat. Warunki uzyskania wyższej kategorii muszą być ostrzejsze.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#JózefDeryło">Trzeba też zaznaczyć, iż nie ma norm odnośnie kategoryzacji zakładowych ośrodków wypoczynkowych. Trwają prace nad uporządkowaniem tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AleksanderGiezek">Chciałbym uzyskać odpowiedź na pytanie, co władze administracyjne województwa zamierzają zrobić w sprawie neutralizacji odpadów ze szpitala ginekologiczno-położniczego w Koszalinie, Mieszkańcy protestują przeciwko spalaniu tych odpadów na miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławToporek">Połczyn Zdrój jest najstarszą miejscowością uzdrowiskową na Wybrzeżu, ale trochę zapomnianą przez władze administracyjne. Trudno wyobrazić sobie jej funkcjonowanie bez parku. W związku z tym kieruję prośbę do władz, by zajęły się tą sprawą. Wskazane jest ujęcie kosztów założenia parku w planach społeczno-gospodarczych, ponieważ nie są w stanie udźwignąć ciężaru finansowania prac miejscowe władze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyMokrzycki">Chciałbym wypowiedzieć się w sprawie tzw. nawiązki ściąganej od osób, które dopuściły się czynów chuligańskich. Zasada jest tu wyraźna: pieniądze kierowane są do miejsca zamieszkania osoby ukaranej przez kolegium ds. wykroczeń, a nie tam, gdzie czyn popełniono.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#IrenaSzczygielską">Proszę podać podstawę prawną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyMokrzycki">Reguluje tę kwestię kodeks postępowania administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JerzyMokrzycki">Dyrektor Okręgowego Inspektoratu Państwowej Inspekcji Handlowej - Zbigniew Niedźwiedzki: W tym roku nie wpłynęła do nas żadna Skarga na jakość kwater. W wielu przypadkach przewyższała ona wymagania. Prywatni właściciele budując pensjonaty zaczynają bardzo dbać o wystrój zewnętrzny i wyposażenie pokojów. Najwięcej skarg Wpływa na wyżywienie. I tak w Mielnie najgorsza była jakość wyżywienia w restauracjach „Orion”, „Kora” i prywatnej jadłodajni „U sołtysa”. Chciałbym jednak zaznaczyć, iż dokładne skontrolowanie stołówek w domach wczasowych nie jest możliwe personel nie jest bowiem zobowiązany do sporządzania posiłków według norm i obowiązujących receptur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZdzisławChojnacki">Park komunalny - zdrojowy jest w Połczynie niezbędny. Status uzdrowiska nakłada na terenowy organ administracji państwowej określone obowiązki w zakresie ochrony środowiska w miejscu, gdzie ludzie mają wracać do zdrowia. Sami nie jesteśmy w stanie sfinansować budowy parku. Zwracam się więc do komisji sejmowej z prośbą o rozważenie możliwości pomocy z budżetu centralnego. Wspomaga nas wojewoda koszaliński, ale to za mało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejOrzyński">Na Wybrzeżu wypoczywa wiele tysięcy ludzi. W naszym województwie w br. wakacje spędziło ok. 70 tys. dzieci i młodzieży. Stwierdzamy, iż co roku zdarzają się kolonie i obozy zorganizowane bez zezwoleń sanitarnych - „na dziko”. Powstaje wówczas problem, czy likwidować takie kolonie oraz obozy i pozbawiać dzieci wypoczynku. Często bowiem zdarza się, iż obiekty są nieodpowiednie, zdewastowane, a wymogi sanitarne nie zachowane.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejOrzyński">Ostatnio np. bez zezwolenia, bez zgody „Sanepidu”, PTTK z Warszawy zorganizowało kolonie zdrowotne w Mielnie.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AndrzejOrzyński">Co gorsze - stwierdzamy, iż organizatorzy wypoczynku dla dzieci i młodzieży nie zawsze przestrzegają norm żywieniowych - bywa, że w sposób rażący. I tak np. obóz hufca ZHP z Przysuchy zorganizowano zupełnie bez troski o interes młodzieży. Stwierdziliśmy niedobory białka w posiłkach, sięgające ponad 60%, a kalorii 39%. To skandaliczna sprawa. Ograbianie dzieci z racji żywieniowych nie jest bardzo częste, ale przypadek ten nie jest odosobniony. W wyniku badań laboratoryjnych posiłków zakwestionowaliśmy ostatnio 8 prób na 10 pobranych. Zastrzeżenia dotyczą nie tylko wartości odżywczej, ale i jakości. Państwowy inspektor sanitarny może w takich przypadkach nałożyć na osobę winną mandat w wysokości… 3 tys. zł. Nie większą karę mamy prawo nałożyć na właścicieli minibarów, smażalni i innych punktów tzw. małej gastronomii. Kara jest tak mała, że nie mobilizuje właścicieli do poprawy jakości obsługi. Przeciwnie - jeśli zważy się wysokie obroty, może to wpływać na chęć szybkiego bogacenia się bez oglądania się na uczciwość i względy etyczne. Skierowanie sprawy do kolegium lub na drogę sądową jest mało skuteczne, ponieważ odpowiednie decyzje zapadają wówczas dopiero po sezonie turystycznym. Ajent lub prywatny właściciel spokojnie uprawia więc proceder przez wakacje, nabijając sobie kabzę - to mu się opłaca.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#AndrzejOrzyński">Prezydent Kołobrzegu - Jerzy Roszkiewicz: Absurdem jest, aby terenowe organy administracji państwowej dokonywały kategoryzacji kwater. Obowiązek ten powinien spoczywać na wynajmujących kwatery. Wszyscy zainteresowani są robieniem pieniędzy, natomiast administrację obciąża się obowiązkiem, który jest ponad jej możliwości.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#AndrzejOrzyński">Obowiązuje opłata klimatyczna - ale jest ona mała. Co zyskuje Kołobrzeg z istnienia na jego terenie zakładowych ośrodków wczasowych i prywatnych pensjonatów? - Podatek od nieruchomości i opłatę klimatyczną, ale przecież ów podatek od nieruchomości miasto uzyskałoby też od innych zakładów, np. rzemieślniczych, albo właścicieli posesji. Nie są to zresztą sumy imponujące. Tymczasem zakłady posiadające ośrodki wczasowe w mieście, to w większości potentaci finansowi.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#AndrzejOrzyński">Kołobrzeg zaś musi z czegoś finansować rozwój swojej infrastruktury komunalnej i socjalnej, z której przecież korzystają wczasowicze. Koszty inwestycji służących np. ochronie środowiska są olbrzymie. Najwyższy czas, aby znowelizować ustawę o podatkach z 1985 r. Województwo nie ma skąd wziąć pieniędzy. Tylko remont ratusza kosztuje 200 mln zł. Skąd brać te pieniądze? Zakłady posiadające ośrodki powinny w większym stopniu partycypować w rozwoju miasta.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#AndrzejOrzyński">Mówiono dzisiaj o rozwiązaniu kwestii spiętrzenia przewozów pasażerskich w dniach rozpoczęcia i zakończenia turnusów. My problem ten rozwiązaliśmy podobnie jak w Ustroniu Morskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JacekCzayka">Administracja powinna jedynie nadzorować kategoryzację. Koszty przedsięwzięcia powinny spoczywać na właścicielach kwater.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JacekCzayka">Finansowanie spółek wodno-ściekowych dokonuje się 2 funduszy socjalnych przedsiębiorstw. Zasadą ustalona przez Ministerstwo Finansów sprzeczna jest z ustawą o ochronie środowiska.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JacekCzayka">Mamy zwyczaj analizować funkcjonowanie ośrodków wypoczynkowych i po sezonie przedstawiamy wnioski radom pracowniczym przedsiębiorstw. Różnice w cenach i w standardzie są rzeczywiście duże. W „Trybunie Ludu” podano przykłady kalkulacji cen kosztów i odpłatności za wczasy oraz wzajemnych relacji między tymi elementami. Zgadzam się z poseł L. Kozicką, iż na wysokie ceny skierowań wpływa nie standard usług, lecz niegospodarność. Trzeba w tym względzie obalić wiele mitów wytworzonych w świadomości społecznej. Można by problemem zainteresować izbę skarbową. Faktem jest jednak, iż jest to sprawa wewnętrzna przedsiębiorstw i często natrafiamy na opór z ich strony, gdy próbujemy analizować powiązania między kosztami a gospodarnością.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JacekCzayka">Kwestia elektrowni jądrowej, którą w zamierzeniach przewiduje się ewentualnie zlokalizować nad jeziorem Kopań; zważyć trzeba, iż do 2000 roku deficyt energii sięgać będzie 50%. Nie ma na razie sposobu, by innymi niż tradycyjne metodami wyprodukować tak dużo energii. Na spotkaniu z „Awangardą 2000 roku” zapytano mnie, dlaczego nie wykorzystuje się energii przypływu Bałtyku.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JacekCzayka">Pytanie naiwne, bowiem przypływ morza wynosi półtora centymetra na dobę. Tylko budowa elektrowni atomowej rokuje obecnie nadzieje na rozwiązanie problemu deficytu energii.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#JacekCzayka">Co przesądza, że w zamierzeniach mówi się o lokalizacji obiektu koło jeziora Kopań, połączonego z wodami Bałtyku? Specjaliści dlatego rozpatrują możliwość lokalizacji elektrowni nad tym akwenem, gdyż nie byłoby potrzeby budowania zamkniętego obiegu wody do chłodzenia, tylko wykorzystano by do tego celu wody jeziora. Przemawia za tą koncepcją rachunek ekonomiczny. Rozwiązanie takie bowiem byłoby znacznie tańsze.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#JacekCzayka">Awaria w Czarnobylu sprowadziła wyobrażenia wielu ludzi o atomistyce na ziemię. Na tej awarii muszą się uczyć obecne i przyszłe pokolenia. Tragedia ta unaoczniła, iż lokalizacja elektrowni jądrowej kilkadziesiąt lub kilkaset kilometrów dalej albo bliżej od spornego miejsca nie ma znaczenia dla bezpieczeństwa ludzi tam żyjących. Awaria elektrowni atomowej na Ukrainie wpłynęła negatywnie nie tylko na mieszkańców pobliskich wiosek. Odczuła ją ludność w całej Europie. Na błędach trzeba się uczyć. Istnieje kwestia technicznego rozwiązania zabezpieczenia. Proces posadowienia elektrowni atomowej, jej lokalizacji, jest bardzo uciążliwy. Zanim podejmie się decyzje, przez kilka lub kilkanaście lat bada się strukturę ziemi na wiele setek metrów w głąb. Z dotychczasowych analiz wynika, że na miejscu, które ewentualnie przewidywano do lokalizacji elektrowni w okolicach Darłowa, istnieje na sporej głębokości uskok taktoniczny. Chodzi o to, aby przy innych potencjalnych ruchach tektonicznych nie nastąpiło naruszenie fundamentu elektrowni. Bada się, czy odpowiednie zabezpieczenie, np. w postaci płyt żelbetowych, zapobiegłoby naruszeniu fundamentów. W przyszłym roku Agencja Atomistyki ma rozpatrzyć wyniki badań przeprowadzanych na innych potencjalnych miejscach budowy elektrowni.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#JacekCzayka">Warto zważyć, iż energia z chłodzenia elektrowni może być wykorzystana do zaopatrzenia w ciepło Koszalina, Słupska, Darłowa, Sławna i innych miejscowości oraz miasteczek na Wybrzeżu. Oznacza to, iż zasoby ciepła wystarczyłyby nie tylko do ogrzewania mieszkań, ale np. do produkcji warzyw itp.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#JacekCzayka">Zgadzam się z przedstawicielem rady środowej gminy Kołobrzeg, iż miejscowe społeczeństwo powinno uzyskać coś w zamian z racji istnienia uciążliwych urządzeń komunalnych na swoim terenie.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#JacekCzayka">Społeczeństwu Darłowa zaproponowaliśmy rzetelną informację na temat budowy elektrowni atomowej koło jeziora Kopań. Niestety, dotychczasowe spotkania z udziałem fachowców nie przyniosły oczekiwanych przez nas rezultatów. Społeczeństwem Darłowa nie kierują w tym przypadku racjonalne postawy i przesłanki, lecz emocje. Spotkanie, które zorganizowaliśmy unaoczniło nam, iż racjonalny dialog jest niemożliwy. Ten kto był przeciwny budowie elektrowni - bez względu na to, czy mówił prawdę, czy głupstwa - nagradzany był oklaskami, fachowca zaś nikt nie zapytał o nic, nawet by wyjaśnić wątpliwości natury technicznej. Żaden argument naukowy do tych ludzi nie przemawia. Aby przekonać społeczeństwo, trzeba dokonać prawdziwej wolty uczuciowej u mieszkańców. Czy jednak jest to możliwe?</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#JacekCzayka">Zdajemy sobie sprawę z niebezpieczeństwa, o którym wspomniał poseł Boroń. Trudno mi jednak znaleźć odpowiedź na pytanie, jak zapobiec wyjściu ludzi na ulice. Wiemy z całą pewnością, że gdyby przeprowadzić tam referendum lokalne, to wynik byłby z góry przesądzony, jako że na 14 tys. mieszkańców 10 tys. złożyło swój podpis pod zbiorowym protestem.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#JacekCzayka">Posłowie mówili o potrzebie dokonywania analizy cen skierowań wczasowych. To będzie robione i udostępniane zainteresowanym. Nie sądzę natomiast, aby uzasadniona była koncepcja utworzenia banku informacji dla kierowników ośrodków wczasowych. Oni są doskonale zorientowani, co ich koledzy robią, jakie metody kierowania ośrodkiem stosują.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#JacekCzayka">Nie budzi wątpliwości, iż decydującym czynnikiem wpływającym na koszty skierowań jest system organizacji i funkcjonowania ośrodków. Tylko ekonomizacja i racjonalizacja kosztów prowadzi do obniżki cen usług.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#JacekCzayka">Naczelnik S. Zieliński domagał się zwiększenia limitów gazu ziemnego na ogrzewanie kwater i ośrodków wczasowych. lałbym jednak przypomnieć, że zaledwie 2–3 lata temu Darłowo uzyskało gaz ziemny przeznaczony do gotowania w domach. Obecnie naczelnik występuje już o zwiększenie limitów na ogrzewanie mieszkań i ośrodków.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#JacekCzayka">Nie wszystko na raz. Trzeba to przeprowadzić stopniowo, w miarę możliwości.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#JacekCzayka">Rady narodowe i władze polityczne oraz administracyjne jednostek terytorialnych stopnia podstawowego domagają się większego udziału wpływów z turystyki w budżetach lokalnych - wkładają bowiem wiele wysiłku w ochronę przyrody przed degradacją. Przedsięwzięcia podjęte w całym regionie są bardzo kosztowne. Tymczasem wpływy z turystyki ogółem do kiesy wojewódzkiej wynoszą 2,36% wszystkich wpływów. Biorąc pod uwagę wysiłek wkładany w zahamowanie degradacji środowiska oraz ograniczanie dotychczasowych jej skutków, są to wpływy śmiesznie małe.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#JacekCzayka">Budując oczyszczalnię, porządkując gospodarkę wodno-ściekową, gazyfikując kolejne miejscowości uzdrowiskowe i wczasowe nie oglądamy się na doraźne wyniki ekonomiczne. Mógłby nam ktoś zarzucić, te jest to w niezgodzie z reformą gospodarczą. Wierzę jednak, iż wyniki naszych działań będą procentować w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#JacekCzayka">Poleciłem zbadać możliwość połączenia spalarni odpadów szpitala ginekologiczno-położniczego w Koszalinie z miejscową kotłownią. Dzięki temu pyły i gazy miałyby większy rozrzut, ich emisja dokonywałaby się bowiem poprzez 80-metrowej wysokości komin. Komin spalarni szpitalnej jest dużo niższy, jego wysokość wynosi 12 metrów. A zatem stężenie pyłów i gazów emitowanych w powietrze byłoby mniejsze.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#JacekCzayka">Poleciłem również zbadać celowość przewożenia odpadów w inne miejsce i spalania ich z dala od szpitala. Okazuje się, że bezpieczeństwo sanitarno-epidemiologiczne wymaga spalania tych odpadów na miejscu. Pozostaje więc kwestia utylizacji ich na miejscu.</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#JacekCzayka">Park w Połczynie Zdroju to nasz wyrzut sumienia. Mimo wysokich kosztów, będziemy musieli płacić za jego urządzenie.</u>
          <u xml:id="u-17.20" who="#JacekCzayka">Problem konfliktu między potrzebami mieszkańców i wczasowiczów jest niełatwy. Wkrótce jednak damy dowód, iż problemy miejscowej ludności nie są nam dalsze od potrzeb przyjezdnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#IrenaSzczygielską">Kończąc obrady na temat wypoczynku pracowników i ich rodzin w woj. koszalińskim chciałabym podkreślić potrzebę powołania podkomisji, która w późniejszym terminie zredagowałaby dezyderaty do odpowiednich kierowników resortów oraz rządu i komisji sejmowych w sprawach wynikających z dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#IrenaSzczygielską">Następnie Komisja rozpatrzyła odpowiedź ministra pracy i polityki socjalnej na opinię Komisji nr 14 z 8 czerwca br. w sprawie systemu ubezpieczeń społecznych.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#IrenaSzczygielską">Poseł I. Szczygielska przypomniała treść opinii, w której Komisja zwracała uwagę na konieczność skrócenia czasu wyczekiwania na pierwszą waloryzację świadczeń w związku z gwałtownym narastaniem zjawisk inflacyjnych, co w rezultacie powoduje powstawanie nowego „starego portfela”, Idzie także o takie podwyższenie świadczeń, aby renta czy emerytura pozostawała w odpowiedniej relacji do średniej płacy w chwili przyznania świadczenia. Posłowie w opinii domagali się wiązania wysokości świadczeń ze stażem pracy, a także wprowadzenia dobrowolnych składek na fundusz ubezpieczeń rolników, zróżnicowania wysokości świadczeń w zależności od wartości przekazywanego majątku trwałego. Komisja uznała ponadto w opinii potrzebę pilnego rozwiązania sprawy wypłat tzw. dodatku kombatanckiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#EdwardBoroń">Nie przyjmuję do wiadomości stwierdzenia kierownictwa resortu pracy i polityki socjalnej, zawartego w odpowiedzi na naszą opinię. Cytuję: „Jeśli zaś chodzi o propozycje reformy w systemie ubezpieczeń rolników indywidualnych, to uwzględniają one w szerokim zakresie zgłaszane opinie i wnioski rolników oraz ich przedstawicielstw społeczno-zawodowych i politycznych -możliwe do realizacji w obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej”.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#EdwardBoroń">Wiemy, jaki mamy system zabezpieczeń emerytalnych rolników. Uważam, iż jest on jednym z najważniejszych czynników wypadania ziemi z użytkowania rolniczego, starzenia się wsi i innych niekorzystnych procesów dotyczących zarówno sytuacji społecznej polskiej wsi, jak i samego rolnictwa. Sprzeciwiam się więc uzależnianiu systemu emerytalnego rolników od możliwości społeczno-gospodarczych kraju. Oznacza to bowiem, iż nie rozwiążemy nawet w długiej perspektywie czasowej nabrzmiałych problemów dotyczących rolnictwa i ludności wiejskiej.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#EdwardBoroń">W odpowiedzi na naszą opinię resort stwierdza, iż wstępne propozycje zmian w polityce socjalnej państwa, w tym w systemie emerytalnym rolników były rozpatrywane przez rząd oraz Biuro Polityczne Komitetu Centralnego PZPR.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#EdwardBoroń">Tymczasem mamy przecież koalicję partii i stronnictw politycznych. Jeśli Biuro Polityczne KC PZPR oceniło te założenia, to powinny na ten temat wypowiedzieć się również ZSL i SD. Pominięcie ich głosu oznacza ważące na sprawie zubożenie oceny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#LidiaKozicka">Nie dopatrzyłam się w odpowiedzi uwzględnienia kwestii wieku emerytalnego rolników. Być może zasygnalizowano tylko ogólne kwestie, bo z uwagi na konieczność skrótowego ujęcia problemu nie uwzględniono interesujących nas szczegółów, które jednak są bardzo istotne. Oczekuję więc wyjaśnień od wiceministra W. Jasińskiego.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#LidiaKozicka">Trudno zgodzić się ponadto ze stwierdzeniem zawartym w odpowiedzi resortu o dążności do dalszego zbliżenia systemu ubezpieczeń rolników do systemu emerytalnego pracowników. Cały czas przecież mówimy o zrównaniu świadczeń. A tymczasem resort zapowiada zbliżenie. Przecież to nie to samo.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#LidiaKozicka">Poseł Irena Szczygielska (bezp.) Można zbliżyć się na 1 metr i na 10 kilometrów!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławToporek">Proponuję wstrzymać się z opinią do następnego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#IrenaSzczygielską">Istotnie, można przyjąć tylko takie rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#IrenaSzczygielską">Chciałabym poruszyć sprawę dezyderatu nr 12 Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości Sejmu VIII kadencji, uchwalonego 16 października 1983 r. i skierowanego do prezesa Rady Ministrów w sprawie wypłat dodatku kombatanckiego. Zasygnalizowaliśmy problem w opinii nr. 14.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#LidiaKozicka">Chciałabym zwrócić uwagę na niekonsekwencję w odpowiedzi resortu na opinię nr 14. Kierownictwo ministerstwa twierdzi, iż brało pod uwagę wszystkie opinie i wnioski rolników oraz reprezentujących ich organizacji i ZSL, a jednocześnie informuje, że uwzględniono propozycje możliwe do realizacji w obecnej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WiesławJasiński">Pragnę przypomnieć, iż odpowiedź na opinię przesłaliśmy już 13 lipca br. Przyjechałem do Koszalina tylko w tym celu, by usłyszeć, jaka jest opinia Komisji o naszej odpowiedzi, czy Komisja przyjmie odpowiedź. Postaram się mimo to wyjaśnić wątpliwości zgłoszone dzisiaj przez posłów.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WiesławJasiński">Uważam, że wszystkie nasze propozycje są zbieżne z wnioskami zawartymi w opinii nr 14. W kwestii waloryzacji świadczeń chciałbym dodać, iż odbywałaby się ona corocznie od 1 marca. Oznacza to, że świadczenia przyznawane np. w grudniu - w marcu byłyby już waloryzowane w stosunku do średniej płacy. Podstawą wymiaru emerytury byłoby 40% płacy, a każdy przepracowany rok przynosiłby wzrost świadczenia bez tych ograniczeń jak obecnie. Dzięki temu premiowani byliby pracownicy z dużym stażem pracy, czego domagali się posłowie. Systematyczna waloryzacja zapobiegłaby tworzeniu się nowego „starego portfela”.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WiesławJasiński">W odpowiedzi na opinię nie napisaliśmy, że przy konstruowaniu założeń do reformy systemu ubezpieczeń społecznych rolników uwzględniliśmy wszystkie postulaty, lecz że uwzględniano je „w szerokim zakresie”. To drobna różnica, ale istotna.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WiesławJasiński">Nie poinformowaliśmy co prawda posłów o przeprowadzonej konsultacji z ZSL i organizacjami społeczno-zawodowymi rolników, ale konsultacje takie się odbyły. Trwają też konsultacje nad uszczegółowieniem niektórych rozwiązań z Ministerstwem Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej, NK ZSL oraz Krajowym Związkiem Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#WiesławJasiński">Chcemy uzależnić świadczenia od składek rolników. Obecnie w dużym stopniu opierają się one na budżecie centralnym. Wiek emerytalny także proponujemy powiązać z okresem opłacania składek. Zamierzamy wprowadzić składki dobrowolne, a także dodatkowe z tytułu prowadzenia działalności rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#WiesławJasiński">Został powołany specjalny zespół roboczy Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej oraz ZBoWiD, którego celem jest uporządkowanie koncepcji świadczeń emerytalnych i świadczeń dla kombatantów.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#WiesławJasiński">Generalne założenie jest takie, aby oddzielić uprawnienia kombatanckie od uprawnień emerytalnych i z tytułu odznaczeń, Z istoty ubezpieczeń społecznych wynika, że emerytura powinna wypełnić w 100% stratę zarobku powstałą w wyniku przejścia pracownika na emeryturę. Dodatki kombatanckie i z tytułu odznaczeń powodowałyby, że wypłacane świadczenia byłyby łącznie wyższe od płacy uzyskiwanej w okresie zatrudnienia. Proponujemy w takim przypadku dodatek w maksymalnej wysokości 3 tys. zł. Nie wiem, czy propozycja ostanie się w wyniku konsultacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#IrenaSzczygielską">Rzecz w tym, że ów dodatek kombatancki dotyczy maksimum 2 tys. osób.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#IrenaSzczygielską">Doradca ministra pracy i polityki socjalnej Ireneusz Kalinowski: Ustawa o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy nie przewiduje wypłacania rencistom dodatków z tytułu odznaczeń ani dodatków kombatanckich. Ustawa o szczególnych uprawnieniach kombatantów nie uzależnia przyznania dodatku kombatanckiego od tego, jakiego rodzaju rentę pobiera dana osoba. Powoduje to, iż kombatanci uzyskujący renetę wypadkową otrzymują mniejsze Świadczenia od tych, którzy pobierają rentę z innego tytułu niż wypadek przy pracy. Obecnie wstrzymaliśmy wypłaty dodatków z tytułu odznaczeń i dodatków kombatanckich do świadczeń wypadkowych.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#IrenaSzczygielską">Nic nie stoi na przeszkodzie, aby sprawę załatwić po ludzku, tj. przepisy dostosować do życia. Sprawa dotyczy przecież zaledwie ok. 2 tys. osób. Są one schorowane i z roku na rok ich liczba zmniejsza się.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#IrenaSzczygielską">Doradca ministra pracy i polityki socjalnej Ireneusz Kalinowski: Faktycznie, problem dotyczy tylko kombatantów - inwalidów III grupy.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#IrenaSzczygielską">Komisja postanowiła ponownie stosunkować się do odpowiedzi resortu na opinię nr 14 Komisji na następnym posiedzeniu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>