text_structure.xml
123 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 9 kwietnia 1987 r. Komisja Rynku Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług, obradująca pod przewodnictwem posła Alojzego Bryla (SD), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- udział drobnej wytwórczości w produkcji materiałów budowlanych i w realizacji budownictwa mieszkaniowego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- informację ministra handlu wewnętrznego i usług o realizacji zamówień rządowych na rzecz rynku w 1986 r.,</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">- informację ministra handlu wewnętrznego i usług o przebiegu i wynikach Targów Krajowych „Wiosna-87”,</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">- odpowiedź ministra nauki i szkolnictwa wyższego na dezyderaty Komisji nr 12 i nr 13.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: minister handlu wewnętrznego i usług Jerzy Jóźwiak, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Stanisław Nowacki, wiceminister przemysłu chemicznego i lekkiego Eugeniusz Zarzycki, wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli Tadeusz Materka, przedstawiciel Rady Naczelnej PRóN Andrzej Nałęcz-Jawecki, przedstawiciele sejmowej Komisji Budownictwa, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Urzędu Rady Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego, Ministerstwa Gospodarki Materiałowej i Paliwowej oraz związków spółdzielczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanMieloch">Zgodnie z porządkiem dziennym, w pkt. 4 powinniśmy dzisiaj rozpatrzyć odpowiedź ministra nauki i szkolnictwa wyższego na dezyderaty Komisji nr 12 i nr 13. W związku z koniecznością wcześniejszego opuszczenia naszych obrad przez ministra Stanisława Nowackiego, proponuję rozpocząć dzisiejsze posiedzenie od rozpatrzenia tego punktu porządku dziennego.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Przypominam, że dezyderat nr 12 naszej Komisji skierowany do ministra nauki i szkolnictwa wyższego dotyczył niepokoju posłów wywołanego zawiłą procedurą zatwierdzania i rozliczania badań naukowych. W odpowiedzi znalazło się poparcie ze strony ministra ocen zawartych w naszym dezyderacie. Okazuje się jednak, że dezyderat nasz skierowaliśmy pod niewłaściwym adresem. W odpowiedzi ministra nauki i szkolnictwa wyższego znajdujemy bowiem informację, że zasady rozliczania badań naukowych ustala Komitet ds. Nauki i Postępu Naukowo-Technicznego przy Radzie Ministrów. Wobec tego, że na pozostałe uwagi zawarte w naszym dezyderacie uzyskaliśmy pozytywną odpowiedź, proponuję odpowiedź ministra uznać, a tę część dezyderatu, która dotyczy procedury finansowania i rozliczania badań naukowych, skierować do Komitetu ds. Nauki i Postępu Naukowo-Technicznego przy Radzie Ministrów.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Dezyderat nr 13 dotyczył podjęcia przez Spółdzielczy Instytut Badawczy badań nt. roli drobnej wytwórczości w naszej gospodarce narodowej. Uzyskaliśmy odpowiedź, te minister nauki i szkolnictwa wyższego rozpatrzy tę propozycję, jeśli te badania będą miały nowatorski charakter i nie będą dublować innych badań. Taka odpowiedź nas satysfakcjonuje i proponuję ją przyjąć oraz poinformować Spółdzielczy Instytut Badawczy o jej treści. Sprawą kierownictwa Spółdzielczego Instytutu Badawczego jest udzielenie odpowiedzi na pytanie, na ile projektowane badania mają nowatorski charakter.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#StanisławNowacki">Mam kilka uwag w związku z naszą odpowiedzią na dezyderaty nr 12 i nr 13 Komisji skierowane do ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Dziękuję za zainteresowanie Komisji tą problematyką. Pozwala to z różnych punktów widzenia analizować te sprawy. Ta wielość spojrzeń przyczynić się może do zwiększenia efektywności badań naukowych. Spółdzielczy Instytut Badawczy został poinformowany o gotowości przeanalizowania projektu badań o roli drobnej wytwórczości w naszej gospodarce. Jednocześnie projekt badawczy Instytutu zostanie rozpatrzony w ramach obowiązującej procedury. Znając Spółdzielczy Instytut Badawczy, jego pracowników oraz znaczenie drobnej wytwórczości w gospodarce wyrażam nadzieję, że program ten zostanie wdrożony.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#StanisławNowacki">W stosunku do drugiego dezyderatu informuję, że procedura zatwierdzania projektów badań naukowych oraz związanych z tym rozliczeń finansowych jest nader złożona. Projekt taki musi być m.in. rozpatrzony przez międzyresortową komisję, a następnie, po jej akceptacji, jest przedstawiany do rozpatrzenia w Komitecie ds. Nauki i Postępu Naukowo-Technicznego przy Radzie Ministrów. Komitet ten podejmuje decyzję o wdrożeniu badań oraz ich organizacji i finansowania. Przypomnę, że badania naukowe prowadzą w Polsce instytuty resortowe, instytuty podległe Polskiej Akademii Nauk oraz szkoły wyższe. Minister nauki i szkolnictwa wyższego występuje w charakterze zastępcy przewodniczącego Komitetu ds. Nauki i Postępu Naukowo-Technicznego przy Radzie Ministrów.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#StanisławNowacki">Przyjęta procedura zatwierdzania i rozliczania badań naukowych pozwala tworzyć właściwe warunki rozwoju intelektualnego uczonych, z drugiej zaś strony - zapewnia odpowiedni poziom badań i racjonalne wykorzystanie środków. Pracujemy obecnie nad uproszczeniem tej procedury.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#StanisławNowacki">W bieżącym 5-leciu na badania naukowe przeznaczony ogromne sumy. Tylko w 1987 r. koszt prowadzonych badań wyniesie ok. 120 mld zł. Powinno nam wszystkim zależeć na tym, aby te środki były wykorzystane na prowadzenie rzeczywistych badań, zgodnych z potrzebami społeczno-gospodarczymi kraju. Stąd wynika wieloszczeblowa procedura zatwierdzania badań naukowych, umożliwiająca racjonalizowanie tej sfery działalności społecznej. Obecnie przyjmujemy wyniki badań przeprowadzonych w 1986 r. Ich analiza będzie podstawą do podjęcia decyzji dotyczących badań w 1987 r. Aby zapewniona była ciągłość badań naukowych, przed przyjęciem i zatwierdzeniem badań projektowanych na 1987 r. finansujemy 20% ich kosztorysu.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#StanisławNowacki">Sądzę, że kierownictwo Komitetu ds. Nauki i Postępu Naukowo-Technicznego przy Radzie Ministrów udzieli podobnej odpowiedzi na zgłoszony przez Komisję dezyderat.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Zgodnie z wyjaśnieniem zawartym w odpowiedzi ministra nauki i szkolnictwa wyższego na nasz dezyderat, organem władnym wydać kompetentną decyzję w tej sprawie jest Komitet ds. Nauki i Postępu Technicznego przy Radzie Ministrów. Dobrze więc będzie, jeśli nasz dezyderat tam właśnie zostanie skierowany. To pozwoli nam uzyskać ostateczne wyjaśnienie spraw zawartych w dezyderacie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanMieloch">Proponuję przegłosować wniosek posłanki M. Niepokulczyckiej.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JanMieloch">Komisja w głosowaniu jednomyślnie przyjęła wniosek posłanki M. Niepokulczyckiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AlojzyBryl">Zgodnie z porządkiem dziennym przystępujemy do rozpatrzenia pkt. 1, tj. udziału drobnej wytwórczości w produkcji materiałów budowlanych i w realizacji budownictwa mieszkaniowego. Proszę o zabranie głosu posła Mieczysława Osikę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MieczysławOsika">Problematyka budownictwa mieszkaniowego budzi w kraju wielkie emocje. Społeczny sprzeciw wywołują nie tylko lata oczekiwania na przydział lokalu. Coraz głośniej postuluje się unowocześnienie istniejących struktur, zwiększenie sprawności procesów budowlanych oraz zahamowanie windowania cen przez budownictwo. Zadania określone w NPSG na lata 1986–1990 przewidują wybudowanie 1050 do 1150 tys. mieszkań, oznacza to wzrost ogólnej powierzchni mieszkaniowej o ok. 12–13% . Przewiduje się także remonty i modernizację ok. 900 tys. starych mieszkań. Nastąpi wzrost udziału budownictwa indywidualnego w całości budownictwa mieszkaniowego do ok. 30% w 1990 r. Wykonanie tych zadań wymagać będzie zaangażowania wielkiego potencjału wykonawczego, w tym także jednostek drobnej wytwórczości oraz zapewnienia odpowiedniej ilości materiałów budowlanych.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MieczysławOsika">Jedną z dróg zwiększania rozmiarów budownictwa, zwłaszcza jednorodzinnego i zagrodowego, jest intensyfikacja produkcji materiałów budowlanych z surowców lokalnych. Produkcja ta łagodzi niedobory niektórych materiałów budowlanych na rynku lokalnym, znacznie obniża koszty transportu oraz wyzwala inicjatywy miejscowe do pełniejszego wykorzystania surowców wtórnych i odpadowych.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MieczysławOsika">Dwa zespoły naszej Komisji wizytowały województwo bydgoskie i krakowskie, gdzie mogliśmy zapoznać się z materiałami przygotowanymi przez urzędy wojewódzkie, odbyć wizytację w terenie oraz rozmawiać z ludźmi, którzy na co dzień zajmują się produkcją materiałów na rzecz budownictwa. Z naszych obserwacji wynika, że w omawianej dziedzinie istnieją znaczne rezerwy; np. rzemieślnik w Dziekanowicach produkuje 200 tys. cegieł, podczas gdy mógłby produkować ok. 1 mln szt. Na wielkość produkcji wpływa antymotywacyjnie obecny system podatkowy. Niezbędne jest więc stworzenie ekonomiczno-finansowych i organizacyjnych warunków stymulujących zwiększenie rozmiarów wykonawstwa oraz rozwój produkcji materiałów i wyrobów na rzecz budownictwa.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MieczysławOsika">Podstawowe zadania w budownictwie wielorodzinnym spoczywają na jednostkach resortu budownictwa, gospodarki przestrzennej i komunalnej. Drobna wytwórczość odgrywa natomiast ważną rolę w budownictwie jednorodzinnym w mieście, wiejskim budownictwie mieszkaniowym oraz gospodarskim, a także w robotach remontowych i wykończeniowych w budownictwie wielorodzinnym. Wartość wyrobów na rzecz budownictwa jednorodzinnego łącznie z infrastrukturą wyniosła w 1986 r. 334 mld zł, dynamika wzrostu w stosunku do 1985 r. wyniosła 142,1% , a w rzemiośle ok. 146% .Działalność na rzecz budownictwa mieszkaniowego prowadzi 350 jednostek remontowo-budowlanych oraz 290 spółdzielni wielobranżowych.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#MieczysławOsika">W 1986 r. działały 105.682 zakłady rzemieślnicze. Godny podkreślenia jest fakt, że ponad połowę zdolności produkcyjnych zakłady te angażują na rzecz gospodarki uspołecznionej, wykonując konserwacje i remonty zasobów mieszkaniowych i budownictwa towarzyszącego. Bardzo wysoko ocenić trzeba wkład rzemiosła w Krakowie, gdzie rewaloryzowane są obiekty zabytkowe. Mniejsze zaangażowanie drobnej wytwórczości w realizację zadań na rzecz ludności wynika z trudnej sytuacji zaopatrzeniowej. Jednostki gospodarki uspołecznionej zapewniają dostawę materiałów. Niedostateczna podaż materiałów budowlanych (m.in. cementu, cegły, przewodów, grzejników, stali zbrojeniowej, farb, materiałów wykończeniowych) negatywnie wpływa na stan i rozwój budownictwa mieszkaniowego. Występują duże trudności z zaopatrzeniem drobnej wytwórczości w sprzęt budowlany, maszyny, urządzenia i środki transportu. Bardzo często sprzęt jest w znacznym stopniu wyeksploatowany i przestarzały technicznie.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#MieczysławOsika">W tej sytuacji celowe jest zwiększenie dostaw materiałów, maszyn, urządzeń i środków transportu. Pragnę zainteresować Centralny Związek Rzemiosła podjęciem bardziej skutecznych działań organizacyjno-technicznych w celu zwiększenia produkcji dachówki, mając na uwadze ogromny deficyt materiałów pokryciowych. Krytyce poddawana jest metodologia planowania i sprawozdawczości oraz przepisy ekonomiczno-finansowe, które nie stymulują rozwoju tej działalności.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#MieczysławOsika">Do surowców naturalnych mających decydujące znaczenie w rozwoju lokalnej produkcji materiałów budowlanych należą kruszywa oraz surowce ilaste do produkcji ceramiki budowlanej. Surowce wtórne i odpadowe używane do produkcji wykorzystywane są w niewielkim stopniu - ok. 6 do 8% powstających odpadów.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#MieczysławOsika">Największe niedobory w zakresie poszukiwanych materiałów budowlanych dotyczą: drobnowymiarowych elementów stropowych (potrzeby - ponad 13 mln szt a możliwości produkcyjne - 1,7 mln szt), pokryciowych elementów ceramicznych (potrzeby - 34 mln szt, a możliwości produkcyjne - 0,7 mln szt) oraz pokryciowych elementów betonowych (potrzeby - 58 mln szt, a możliwości 17 mln szt). W pozostałych asortymentach nasycenie jest znacznie wyższe, aczkolwiek daleko jeszcze do optymalnego zaspokojenia potrzeb.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#MieczysławOsika">Od 1982 r. notowany jest stały wzrost produkcji materiałów budowlanych z surowców lokalnych. Poziom produkcji w poszczególnych województwach jest jednak bardzo zróżnicowany. Najlepsze efekty osiąga się w województwach: kieleckim, katowickim i krakowskim. Natomiast w województwach: ostrołęckim, piotrkowskim, płockim i kilku innych poziom produkcji jest niezadowalający.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#MieczysławOsika">W ostatnich latach rozszerzono asortyment wyrobów wytwarzanych przez producentów. Uruchomiono m.in. produkcję pustaków wieloformatowych, stropów belkowo-pustakowych, elementów ścian z wiórocementu, materiałów pokryciowych z wykorzystaniem makulatury. Drobna wytwórczość odgrywa ważną rolę jako producent uzupełniający dostawy z przemysłu kluczowego armatury sieci domowej, grzejników, pieców c.o., mas izolacyjnych i uszczelniających, wykładzin podłogowych, okuć budowlanych oraz wielu prostych narzędzi i urządzeń do robót budowlanych.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#MieczysławOsika">Mimo sukcesywnego wzrostu produkcji dotychczas nie wykorzystuje się w pełni możliwości drobnej wytwórczości. Pewnym krokiem do przodu jest opracowanie przez Ministerstwo Budownictwa, Gospodarki Przestrzennej i Komunalnej „Programu rozwoju lokalnej produkcji materiałów budowlanych z surowców miejscowych na lata 1986–1990”. Z optymizmem przyjąć należy także przyjęte w tej sprawie 21 marca br. postanowienia Prezydium Rządu. Postanowienia te określają formalno-prawne możliwości stworzenia optymalnych warunków rozwoju omawianej działalności.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#MieczysławOsika">Faktyczny ciężar odpowiedzialności za efektywny rozwój lokalnej produkcji materiałów budowlanych spoczywa na resortach funkcjonalnych, zobligowanych przez Prezydium Rządu do opracowania zasad ekonomicznych, finansowych i zaopatrzeniowych, które uwzględnią oczekiwania producentów. Oczekiwania te dotyczą zwłaszcza zwiększenia dostaw dla lokalnych producentów maszyn budowlanych i środków transportu objętych rozdzielnictwem; zwiększenia dostaw materiałów (zwłaszcza cementu, paliw i wyrobów hutniczych), zróżnicowania ulg w podatku dochodowym z tytułu inwestycji podejmowanych w celu uruchomienia produkcji materiałów budowlanych z surowców pochodzenia lokalnego, w zależności od wysokości niezbędnych nakładów inwestycyjnych. Postulaty te dotyczą także wprowadzenia współczynnika korygującego możliwość wzrostu wynagrodzeń wliczanych w ciężar kosztów w zależności od produkcji sprzedanej netto, w wypadku wytwarzania materiałów budowlanych z surowców lokalnych, zwolnienia z obowiązków wpłacania kaucji od inwestycji kubaturowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AlojzyBryl">Proponuję poruszyć w dyskusji problematykę barier utrudniających udział drobnej wytwórczości w produkcji materiałów budowlanych i realizacji budownictwa mieszkaniowego. Moim zdaniem, małe i średnie zakłady powinny odgrywać w tej dziedzinie dużą rolę. W wyniku dyskusji sformułowana zostanie opinia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AnnaFranczak">Zespół poselski w składzie: Czesława Burcon, Anna Franczak, Danuta Kubik i Stanisław Zięba zapoznał się w czasie wizytacji w dniach 1–2 kwietnia z produkcją materiałów budowlanych przez drobną wytwórczość oraz z jej udziałem w budownictwie mieszkaniowym w woj. bydgoskim.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AnnaFranczak">Z programu dotyczącego uspołecznionego budownictwa w tym województwie wynika, że w latach 1986–1990 zostanie wybudowanych 25 tys. mieszkań. W celu sprostania temu zadaniu konieczne jest włączenie w realizację budownictwa uspołecznionego potencjału wykonawczego spółdzielni remontowo-budowlanych i rzemiosła. Dotyczy to zwłaszcza budownictwa jednorodzinnego, bowiem program przewiduje wybudowanie w latach 1986–1990 9.500 takich mieszkań. Tymczasem istniejący potencjał spółdzielni remontowo-budowlanych i rzemiosła wystarcza na wykonanie 3.300 budynków jednorodzinnych.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AnnaFranczak">Jak wynika z przedłożonej informacji w woj. bydgoskim w dziedzinie budowlano-remontowej działa 9 spółdzielni wielobranżowych, 7 spółdzielni remontowo-budowlanych i wodno-kanalizacyjnych oraz 1 zakład usług technicznych. W 1986 r. wartość robót wykonanych na rzecz budownictwa mieszkaniowego wyniosła 1.380 mln zł, w tym wartość usług na rzecz ludności 136 mln zł. Zakres robót remontowo-budowlanych i usług świadczonych przez spółdzielnie jest bardzo szeroki i obejmuje wiele specjalności. Zdaniem przedstawicieli Związku Spółdzielni Pracy, Spółdzielni Budowlanych i Izby Rzemieślniczej na rozwój spółdzielni i na zakres ich robót i usług na rzecz budownictwa mieszkaniowego ujemnie wpływają m.in., następujące czynniki: niewystarczające ilości maszyn i sprzętu oraz ograniczone przydziały materiałów i paliw. Spółdzielczość i rzemiosło odgrywają braki sprzętu specjalistycznego, m.in. koparek, ładowarek, samochodów dostawczych, wywrotek, elektronarzędzi. Zaopatrzenie w materiały budowlane, a zwłaszcza w cement, jest niedostateczne.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#AnnaFranczak">Potencjał usługowo-produkcyjny rzemiosł remontowo-budowlanych i produkcji materiałów budowlanych jest znaczny. Ogółem zakładów produkcji materiałów budowlanych i zakładów remontowo-budowlanych w 1986 r. było 3.404, zatrudnienie wynosiło 7.724 osoby, a wartość obrotów wymienionych zakładów wyniosła 8,962 mld zł; przeciętne zatrudnienie wynosi 2,2 osoby na 1 zakład. Istniejący przekrój branżowy zakładów rzemieślniczych zapewnia pełne wykonawstwo usług związanych z budownictwem indywidualnym i remontami mieszkań pod warunkiem pewnego zabezpieczenia materiałowo-surowcowego.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#AnnaFranczak">Lokalną produkcją materiałów budowlanych w woj. bydgoskim zajmuje się 17 zakładów produkcyjnych znajdujących się w gestii spółdzielni i przedsiębiorstw terenowych oraz 237 zakładów rzemieślniczych. Produkują one drobnowymiarowe elementy ścienne, ceramiczne, stropowe, pokryciowe, płyty wiórowo-cementowe, stolarkę otworową, materiały podłogowe i inne. Największy udział w produkcji materiałów budowlanych ma rzemiosło. Produkuje ono 5 asortymentów pustaków, bloczki fundamentowe, belki stropowe, kręgi studzienne, dachówki, gąsiory dachowe, płytki chodnikowe, krawężniki, trylinkę, płyty żelbetowe, bloczki betonowe, rury betonowe, płytki lastriko, cegłę paloną oraz niewielkie ilości elementów popiołowo-betonowych. W 1986 r. zanotowano spadek lokalnej produkcji materiałów budowlanych z betonu, spowodowany niskimi przydziałami cementu: w rzemiośle produkcja wyrobów z betonu zmniejszyła się o 10% , a w całej produkcji materiałów budowlanych z betonu spadek wyniósł 16% . Z punktu widzenia interesu społecznego jest to negatywne zjawisko.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#AnnaFranczak">Program rozwoju lokalnej produkcji materiałów budowlanych do 1990 r. przewiduje nadal wysoki udział rzemiosła, jednakże zwiększenie produkcji materiałów dla budownictwa będzie - jeżeli chodzi o materiały z surowców naturalnych, tj. z pospółki surowców ilastych - bardzo trudne do osiągnięcia. Wynika to z faktu, że żwiry w stanie naturalnym na terenie województwa w ogóle nie występują, a zasoby pospółki są nieznaczne. Stąd też nadal przeważać będzie produkcja wyrobów betonowych, a jej wzrost będzie zależał od ilości cementu.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#AnnaFranczak">Zespół wizytujący uważa, że istnieją możliwości zwiększenia produkcji materiałów budowlanych przez drobną wytwórczość i świadczenia usług na rzecz budownictwa mieszkaniowego pod warunkiem zwiększenia potencjału wykonawczego istniejących zakładów. To zwiększenie jest możliwe poprzez lepsze wykorzystanie zdolności produkcyjnych, zapewnienie niezbędnej ilości maszyn i urządzeń, a także niezbędnej ilości cementu i paliw.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#KrystynaZielińskaZarzycka">W materiałach przedstawione zostały informacje dotyczące liczby zakładów produkcyjnych i usługowych oraz wielkości zatrudnienia w tych zakładach. Wynika z nich, że przy dynamicznym rozwoju produkcji i usług zatrudnienie jest bardzo niskie. Pragnę się dowiedzieć, co jest przyczyną tego stanu rzeczy, gdyż w moim przekonaniu przy tak małym zatrudnieniu trudno będzie wprowadzić postęp techniczny. Proszę o informację, czy to niskie zatrudnienie spowodowane jest sytuacją fiskalną, czy sytuacją kadrową, czy na tę sytuację rzutują bariery materiałowe?</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#KrystynaZielińskaZarzycka">Rozważenia wymaga też problem demoralizacji wynikający z powiązań między wielką gospodarką a rzemiosłem. Mam na myśli różne źródła zaopatrzenia i nielegalną sprzedaż materiałów budowlanych. Być może, bariery materiałowe są główną przyczyną istniejących deformacji. Osobiście mam wątpliwości czy budowlani rzeczywiście budują.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#DanutaKubik">Uczestniczyłam w zespole wizytującym woj. bydgoskie. Jak wynika ze zgromadzonych informacji, program uspołecznionego budownictwa mieszkaniowego w tym województwie zakłada wybudowanie 25 tys. mieszkań, a możliwości zakładów sięgają 23 tys. mieszkań. Potrzebny jest zatem dodatkowy potencjał. Bardzo wyraźnie rysuje się zwłaszcza deficyt w robotach wykończeniowych.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#DanutaKubik">W moim przekonaniu istniejący przekrój branżowy zapewnia pełne wykonawstwo, ale niedostateczne jest zaopatrzenie. W związku z tym przedstawiam następujące wnioski:</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#DanutaKubik">- zwiększyć dostawy materiałów dla rzemiosła, gdyż charakteryzuje się ono dużą wydajnością przy niskich kosztach, - uprościć przepisy finansowe, zwłaszcza zaś zaliczanie cen do umownych, - zapewnić zaopatrzenie w materiały budowlane, maszyny, urządzenia i paliwa, - zapewnić przydział środków transportu, - uregulować kwestię usług świadczonych na terenie innych województw, - zaktualizować podatkowe normy szacunkowe, - uregulować kwestię kwalifikacji osób pracujących na rzecz budownictwa mieszkaniowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BolesławManowiec">Jako członek Komisji Budownictwa informuję, że rozpatrywana dzisiaj problematyka była już przedmiotem obrad tej komisji w latach 1981, 1982, 1986. W 1986 r. powstał rządowy program rozwoju lokalnej produkcji materiałów budowlanych. Podstawę do obrad Komisji Budownictwa stanowiły materiały Ministerstwa Budownictwa, związków spółdzielczych, a także Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych. Komisja Budownictwa uchwaliła opinię, w której zawarta została ocena sytuacji. Tekst tej opinii jest dostępny. W marcu 1986 r. na opinię otrzymaliśmy odpowiedź wicepremiera Z. Szałajdy, w której mówi się o możliwości wzrostu produkcji materiałów budowlanych. Równocześnie wicepremier zapowiedział przygotowanie uchwały Rady Ministrów, stymulującej rozwój produkcji materiałów budowlanych oraz regulującej kwestie podatkowe. Dysponuję w tej sprawie odpowiednim materiałem. 30 stycznia 1987 r. Prezydium Rządu podjęło postanowienie, ustalające zadania centralnych i terenowych organów administracji państwowej.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#BolesławManowiec">Komisja Budownictwa oceniła, że działania rządu, są zbyt powołane i przyjęła zasadę corocznego rozpatrywania informacji resortu i śledzenia na bieżąco realizacji wniosków zawartych w jej opinii.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#BolesławManowiec">Wnioski posła M. Osiki uważam za zbieżne z naszymi wnioskami i oczekuję ich realizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Brałam udział w wizytacji woj. krakowskiego. To, z czym zetknęłam się w tym regionie nasuwa wnioski co do stabilności polityki wobec rzemiosła i drobnej wytwórczości. Sądzę, że można je odnieść do całego kraju. Otóż brak konsekwencji w traktowaniu rzemiosła i drobnej wytwórczości doprowadził do znacznego obniżenia produkcji materiałów budowlanych. Z informacji uzyskanych przeze mnie w Krakowie wynika, że w ostatnich latach nastąpiła żywiołowa likwidacja zakładów rzemieślniczych tej branży. Sądzę, że na zamykanie większości z nich wpłynął fakt niepewności rzemieślników co do perspektyw ich działania. Nie wiedząc czy będą mogli funkcjonować prawidłowo, czy zostaną zachowane warunki opłacalnej produkcji, a takie usług rzemieślniczych - zdecydowali się na zamykanie zakładów. Myślę, że najważniejsza sprawa - jest to także główne życzenie rzemieślników - to ustabilizowanie polityki państwa wobec rzemiosła i drobnej wytwórczości.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Wizytując region krakowski miałam możność przekonać się, jak głęboki jest deficyt maszyn i urządzeń w zakładach rzemieślniczych. Niektórzy rzemieślnicy są w stanie sami wyprodukować potrzebne maszyny z materiałów dostępnych na rynku krajowym. Jak to jest ważne z punktu widzenia ograniczenia importu tych maszyn i urządzeń - nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Jednak system podatkowy nie preferuje produkcji maszyn we własnym zakresie. To, że rzemieślnik sam zmontował sobie maszynę, nie wpływa na zmniejszenie podatków, które musi płacić. Czy więc ustawi się w kolejce po maszynę pochodzącą z importu, czy sam we własnym zakresie sobie poradzi - nie ma to wpływu na politykę finansową wobec niego. Uważam, że sprawa ta wymaga szybkiego uregulowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#CzesławaBurcon">Brałam udział w wizytacji woj. bydgoskiego i wrocławskiego. Wnioski z tej wizytacji są następujące: dalszy wzrost produkcji materiałów budowlanych przy wykorzystaniu obecnego potencjału produkcyjnego rzemiosła wymaga:</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#CzesławaBurcon">- stopniowej poprawy zaopatrzenia materiałowego w cement, wapno, węgiel, stal zbrojeniową itp.;</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#CzesławaBurcon">- rozszerzenia listy zakładów rzemieślniczych opodatkowanych w formie karty podatkowej i utworzenie możliwości dodatkowego zatrudnienia uczniów oraz studentów w czasie wakacji w zakładach betoniarskich bez utraty prawa do opodatkowania w formie karty podatkowej;</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#CzesławaBurcon">- uznania podjęcia produkcji dachówki przez istniejące zakłady rzemieślnicze, jako uruchomienie nowej działalności i zwolnienie ich od podatków na 3 lata;</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#CzesławaBurcon">- obniżenia progresji podatkowej, zatrudnienie bowiem więcej osób ponad ustalony limit w zakładach rzemieślniczych powoduje automatycznie bardzo wysoki wzrost podatku; w wyniku tego wielu właścicieli nie będąc w stanie płacić wysokiego podatku - utrzymuje produkcję na niskim poziomie, wynikającym z małego zatrudnienia;</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#CzesławaBurcon">- zbilansowania odpadów poprodukcyjnych z przemysłu kluczowego i terenowego stosowanych do produkcji materiałów budowlanych; informacje określające miejsce zaopatrzenia w te odpady, ilość, ich rodzaj, możliwość zastosowania oraz warunki nabycia należy szeroko rozpropagować wśród rzemieślników;</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#CzesławaBurcon">- przedłużenia zwolnienia od podatków do lat 5 dla nowo uruchamianych zakładów rzemieślniczych podejmujących produkcję materiałów budowlanych, które wymagają znacznych inwestycji; w szczególności dotyczy to zakładów produkujących ceramikę budowlaną, wydobywających i przerabiających kamień wapienny wraz z wypałem wapna, wydobywających i przerabiających kamień gipsowy;</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#CzesławaBurcon">- zapewnienia wieloletnich gwarancji dotyczących stabilnej polityki finansowej wobec rzemieślniczych zakładów produkujących na bazie surowców lokalnych i odpadowych.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#CzesławaBurcon">Wobec spółdzielni remontowo-budowlanych, konieczne są, moim zdaniem, następujące działania:</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#CzesławaBurcon">- uregulowanie spraw związanych z wykonywaniem usług na terenie innych województw poza siedzibą spółdzielni, tak aby nie utrudniało to sprawnej działalności zakładów remontowo-budowlanych spółdzielni;</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#CzesławaBurcon">- stworzenie możliwości zaliczania wykonawstwa usług remontowo-budowlanych w spółdzielniach wielobranżowych do wartości sprzedaży.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#CzesławaBurcon">Utrzymanie produkcji materiałów budowlanych i wzrost usług, w spółdzielniach remontowo-budowlanych uwarunkowany jest dalszym unowocześnianiem i wyposażaniem spółdzielni w niezbędny sprzęt i elektronarzędzia. Konieczne jest wprowadzanie nowoczesnych technologii do produkcji, odbudowa parku maszynowego, a także finalizacja rozpoczętych przed laty inwestycji. Sprawa ta wymaga systemowych rozwiązań, ponieważ wiele spółdzielni z niezawinionych przyczyn, nie może się uporać z tymi problemami.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#StanisławMalinowska">W pełni popieram wnioski zawarte w referacie posła M. Osiki i posłanki A. Franczak. Główną barierą, która ogranicza rozwój produkcji deficytowych wyrobów jest, moim zdaniem, antymotywacyjny system podatkowy, preferujący zakłady małe, słabe ekonomicznie. Aby zwiększyć produkcję materiałów budowlanych, należy rzemiosłu stworzyć preferencje podatkowe. Zakłady produkujące te materiały powinny być objęte zryczałtowanymi formami opodatkowania bez względu na wielkość obrotu. Dla zakładów wytwarzających deficytowe materiały budowlane (zwłaszcza wykończeniowe) należy wprowadzić ulgę w podatku dochodowym. Nowo założone zakłady powinny być zwolnione od podatku przez jakiś czas - w zależności od poniesionych nakładów inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#StanisławMalinowska">Część zakładów dysponuje mało wydajnymi urządzeniami, wiele wytwarza za pomocą przestarzałych i wyeksploatowanych maszyn. Bodźce ekonomiczne nie zachęcają do zwiększania produkcji rzemieślniczej, nie stymulują unowocześnienia parku maszynowego. Obowiązujące obecnie podatki pochłaniają do 80% dochodu. Nie rozwiązana jest również sprawa akumulacji środków na inwestycje, np. przeprowadzenie remontów kapitalnych. Przy obecnym systemie podatkowym właściciel nie jest zainteresowany rozwojem zakładu, nie może zwiększyć obrotów i dochodu, gdyż w miarę rozwoju działalności nakładane są nań coraz bardziej rygorystyczne formy opodatkowania. W rezultacie rzemieślnicy utrzymują zatrudnienie i obroty na niskim poziomie i nie podejmują produkcji bardziej pracochłonnych lub skomplikowanych technologicznie wyrobów, np. materiałów stropowych i izolacyjnych, dachówki itp.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#StanisławMalinowska">Zwiększenie produkcji w zakładach małych oraz średnich można osiągnąć przez wprowadzenie odpowiedniego systemu opodatkowania, tj. karty podatkowej (do 4 pracowników, 4 emerytów dodatkowo zatrudnionych). Uważam, że ze zwolnień podatkowych powinny korzystać przede wszystkim zakłady produkujące deficytowe materiały budowlane (dachówka, materiały stropowe i izolacyjne). Dla zakładów podejmujących produkcję materiałów budowlanych wymagającą dużych nakładów inwestycyjnych, jak np. cegielni, wapienników, kaflami, konieczne jest stworzenie preferencji w postaci dłuższego zwolnienia od podatków bez konieczności ograniczenia Zatrudnienia, obrotu i w konsekwencji dochodu. Obecna polityka podatkowa niesie poważne zagrożenie dla rzemieślniczych cegielni, szczególnie dla większych zakładów, stąd występuje widoczne ograniczenie produkcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WojciechWaśniowski">Pesymistycznie nastraja fakt, że brak jest w rzemiośle wytwarzającym materiały budowlane reprodukcji rozszerzonej. Oznacza to przecież stagnację. To paradoksalne, ale wydaje się, że Izbom Skarbowym nie zależy na uzyskiwaniu wysokich sum podatków od rzemiosła. Przez wiele lat zbierają one nędzny podatek od nędznych zakładów rzemieślniczych. Musimy się na coś zdecydować: czy preferować rzemiosło i skończyć z hasłami bez pokrycia, czy też przestać udawać, że nam na rzemiośle zależy. Wiem, że naczelnicy wielu miast mają dylemat, czy dopuścić do powstania dużego zakładu rzemieślniczego. Obawiają się oni, że wydając zezwolenie na uruchomienie dużego zakładu spotkają się z nieprzychylną oceną swojej postawy ideowo-politycznej ze strony administracji regionu i czynników partyjnych. Tymczasem właśnie z tych zakładów rzemieślniczych jednostki administracji mogą czerpać pokaźne sumy podatków zasilające lokalne budżety. Znam właściciela takiego zakładu rzemieślniczego, który płaci podatki w wysokości 20 mln zł rocznie do budżetu miasta i gminy.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WojciechWaśniowski">Ważną kwestią wymagającą pilnych uregulowań jest przekazywanie maszyn i urządzeń z przemysłu kluczowego do rzemiosła. Wizytacja zakładów rzemieślniczych przekonuje, że ten proces jest nader opieszały. Wiele maszyn częściowo zużytych stoi latami bezużytecznie w fabrykach, a tymczasem zakłady rzemieślnicze mają maszyny stare, mało wydajne, energochłonne, nierzadko sprzed drugiej - a bywa, że i sprzed pierwszej wojny światowej.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#WojciechWaśniowski">Istnieje wiele możliwości podjęcia usług eksportowych przez rzemiosło, nie ma jednak stymulacji tych usług. Niektórzy rzemieślnicy wytwarzający np. parkiety mogliby wykonywać posadzki w obiektach zabytkowych w krajach II obszaru płatniczego choćby za pośrednictwem pracowni konserwacji zabytków. Z powodzeniem można sprzedawać za granicą inne usługi polskiego rzemiosła. Trzeba tylko dokonać bilansu możliwości i wspomóc organizację tych usług.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#WojciechWaśniowski">Sądzę, że jedną z ważnych przyczyn hamujących rozwój rzemiosła jest nieodpowiedni stosunek administracji do rzemieślników. Znam przykłady traktowania rzemieślników niemal jak przestępców, kiedy chcą oni rozwijać swą działalność. Słyszy się nierzadko i o tym, że właścicielom prywatnych zakładów przez lata odmawia się wydawania paszportów.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#WojciechWaśniowski">Brak jest rzetelnego zbilansowania potrzeb w tej gałęzi gospodarki. Od właściciela małego warsztatu produkującego artykuły spożywcze dowiedziałem się, że chcąc zapewnić sobie opakowania musi zamówić najmniej 50 tys. kartonów naraz, podczas gdy potrzebuje on jednorazowo tylko 1 tys. To samo dotyczy zaopatrzenia rzemieślników w stal zbrojeniową. Powstaje paradoksalna sytuacja, te wielu rzemieślników chcąc produkować musi kupować wielokrotnie większe ilości surowców i opakowań niż potrzebuje. Zamraża się w ten sposób kapitał, niepotrzebnie zapełnia magazyny, a to przecież kosztuje.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#WojciechWaśniowski">Na rynku brakuje armatury do łazienek, rur, kształtek itp. Produkcja tych akcesoriów musi być nowoczesna, wymaga reżimu technologicznego, a więc i większych nakładów inwestycyjnych. Niestabilność polityki państwa wobec rzemiosła sprawia, że ludzie uciekają od takiej bardziej pracochłonnej produkcji, boją się po prostu inwestować w swoje zakłady.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#FranciszekDąbal">Zastanawiające jest to, że posłowie uważają, iż poczynania rządu dotyczące rozwoju produkcji materiałów budowlanych przez rzemiosło są zbyt powolne. To musi budzić niepokój. Jeśli posłowie wciąż zwracają uwagę na niekorzystne zjawiska i czekają latami na decyzje resortowe, to zbyt opieszałe reagowanie ministerstw na nasze uwagi musi być przedmiotem ostrej krytyki poselskie.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#FranciszekDąbal">Po wojnie był taki okres, że rzemieślnicza produkcja materiałów budowlanych szybko się rozwijała. Kiedy tych materiałów było pod dostatkiem, to w polityce wobec rzemiosła zaczęły się takie manipulacje, że wiele zakładów przestało funkcjonować; stało się tak m.in. z zespołowymi cegielniami chłopskimi. Zapotrzebowanie na materiały budowlane jest ogromne. Wiele budynków miesiącami, a nawet latami stoi niewykończonych, bo brakuje np. stolarki okiennej, armatury, rur, kaloryferów i in. Koszty społeczne tego zjawiska są ogromne. Przy obecnym głodzie mieszkaniowym nie można ich lekceważyć. Jeśli taki stan będzie się utrzymywać, a resorty reagować będą z opóźnieniem, to będzie się pogłębiać dekapitalizacja majątku trwałego.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#FranciszekDąbal">Programów mamy dużo. Doskonale nauczyliśmy się je opracowywać. Szkopuł w tym, że są one niespójne. Określamy bowiem w nich wielkości zadań wynikające bardziej z pobożnych chęci niż z możliwości. Uważam, że przy ich opracowaniu powinniśmy brać pod uwagę możliwości realizacji, inaczej będzie to fikcja. Konieczne jest określenie systemu finansowego łącznie z określeniem warunków podatkowych wobec rzemiosła. Nie czas teraz na dyskusje, lecz czas na realizowanie uchwalonych zadań.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KrystynaCzubak">Moja uwaga dotyczy nie produkcji materiałów budowlanych, lecz samego budownictwa. Od lat rzemiosło zabiega o zapewnienie przedmiotowego wykonawstwa. Kiedyś rzemieślnik wykonywał wiele prac fachowych na budowie, teraz obowiązuje ścisła specjalizacja. Myślę, że sprawa ta wymaga rozwiązania, bowiem wielu rzemieślników mogłoby wykonywać większy zakres prac. Pytanie: na jakim etapie znajdują się prace regulujące to zagadnienie - kieruję do ministra J. Jóźwiaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#StanisławZięba">Chciałbym się dowiedzieć, jak jest rozliczany rzemieślnik z materiałów zakupionych po tańszych cenach, które potem drożeją.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#StanisławZięba">Kto powinien dokonywać oceny jakości i wytrzymałości materiałów budowlanych? Wiele artykułów np, spożywczych, odzieżowych, przed kierowaniem do obrotu poddawanych jest wielostronnej kontroli. Materiałów budowlanych nikt nie bada, a przecież od ich jakości zależy trwałość i funkcjonalność naszych mieszkań.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WandaKledzik">Mówimy dużo o nieprawidłowościach występujących w budownictwie. Proszę mi powiedzieć, jak to jest, że przedsiębiorstwom państwowym nie opłaca się wykonywać prac elewacyjnych, w związku z czym wchodzą w kooperację z rzemiosłem podejmującym się prac wykończeniowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AlojzyBryl">Mamy świadomość, że w ostatnich latach nastąpiła znaczna dekapitalizacja budynków mieszkalnych. Brakuje materiałów, środków finansowych, potencjału wykonawczego i nie możemy sobie z tym wszystkim poradzić.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#AlojzyBryl">W sytuacjach awaryjnych sięgamy po pomoc firm zachodnich, które podejmują się budowy poszczególnych obiektów. Sądzę, że będziemy musieli zwracać baczniejszą uwagę na stymulowanie nowoczesności i innowacyjności w budownictwie. Na uwagę zasługuje np. inicjatywa spółdzielczości pracy podejmowania produkcji materiałów budowlanych z odpadów z zastosowaniem technologii zagranicznych. To wymaga jednak wsparcia finansowego.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#AlojzyBryl">Dużo mówimy o stanie budynków mieszkalnych, mniej o infrastrukturze komunalnej znajdującej się pod ziemią. Tymczasem w wielu miastach jest ona w opłakanym stanie. Uważam, że przedsiębiorstwom usług technicznych trzeba stworzyć warunki właściwego konserwowania tych urządzeń. Kształtki, złącza, inne detale mogą przecież produkować zakłady rzemieślnicze. Trzeba jednak zdecydowanie wspierać taką produkcję. W ostatnich latach zbyt dużo było niekonsekwencji w tej dziedzinie. Moim zdaniem, zakłady rzemieślnicze i remontowo-budowlane, które podejmą modernizację swoich urządzeń i maszyn, trzeba na kilka lat zwolnić od podatku. Pozostawienie sprawy w takim stanie, jak obecnie, będzie jednoznaczne z regresem w dziedzinie budownictwa, remontów, a także produkcji materiałów budowanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyJóźwiak">Problem dziś rozpatrywany należy do ważnych odcinków działalności resortu handlu wewnętrznego i usług. Udział drobnej wytwórczości w produkcji materiałów budowlanych i w budownictwie mieszkaniowym jest znaczący. NPSG na lata 1986–1990 przewiduje wybudowanie ponad 1 mln nowych mieszkań oraz remonty ok. 700 tys. mieszkań. W realizacji tych zadań istotną rolę odgrywać będzie drobna wytwórczość. Udział drobnej wytwórczości w całym potencjale budowlanym kraju (w zakresie robót budowlanych i produkcji materiałów budowlanych) wynosi ok. 13%. Wskazać trzeba dwa wskaźniki tego potencjału.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JerzyJóźwiak">W sektorze uspołecznionym mamy ok. 350 spółdzielni remontowo-budowlanych oraz 290 spółdzielni wielobranżowych zorganizowanych w 3 tys. punktów usługowych; spółdzielczość pracy zatrudnia ok. 30 tys. pracowników, a efekty jej działalności sięgają 55 mld zł w skali rocznej. Rzemiosło nie uspołecznione skupia 280 tys. osób zatrudnionych w 116 tys. warsztatów; jego działalność osiąga roczną wartość ok. 280 mld zł.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JerzyJóźwiak">Poseł K. Zielińska zapytała, jak przedstawia się obecnie sytuacja w rzemiośle. Po pierwsze, rzemiosło remontowo-budowlane oraz rzemiosło produkujące materiały budowlane wykazuje systematyczną tendencję wzrostową - rocznie w skali kraju przybywa ok. 10 tys. warsztatów. Być może w Krakowie sytuacja przedstawia się nieco inaczej, ale te pozytywne tendencje w skali kraju trwają już od 5 lat. W 1986 r. zanotowaliśmy pewne bariery dalszego rozwoju tego rzemiosła związane z trudnościami z zaopatrzeniem w cement.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#JerzyJóźwiak">Co do wielkości zakładów rzemieślniczych (o to pytała poseł K. Zielińska) informuję, że obecnie przeciętny zakład rzemieślniczy zatrudnia średnio 2,5 pracownika. Sytuacja jest jednak bardzo zróżnicowana i zależy m.in. od wyposażenia technicznego i zaopatrzenia materiałowego.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#JerzyJóźwiak">Trzeba otwarcie powiedzieć, że zaopatrzenie w surowce i materiały nie pokrywa w pełni potrzeb rzemiosła. Mamy także znaczny deficyt siły roboczej. Jednocześnie podkreślam, że nie ma żadnych formalnych przeszkód utrudniających rozwój rzemiosła. Ze swej strony tę działalność wspieramy i sprzyjamy jej rozwojowi. W rzemiośle budowlanym mamy do czynienia z dwoma rodzajami działań; pierwszy dotyczy produkcji materiałów budowlanych na rzecz ludności (produkcja przeznaczona dla osób fizycznych), drugi dotyczy świadczenia usług budowlanych na rzecz gospodarki uspołecznionej. Ten drugi kierunek działalności w ostatnich latach silnie się rozwija: w 1985 r. produkcja rzemieślnicza na rzecz gospodarki uspołecznionej osiągnęła wartość 112 mld zł, podczas gdy w 1986 r. - już 170 mld zł. Ten kierunek będziemy utrwalać, gdyż istnieje duże zapotrzebowanie jednostek gospodarki uspołecznionej na te usługi, a z drugiej strony jednostki te dysponują materiałami, które umożliwiają rzemiosłu realizację jego zadań.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#JerzyJóźwiak">Inne zagadnienie dotyczy proporcji między wielkością działań drobnej wytwórczości w ramach świadczonych usług oraz produkcji lokalnej materiałów budowlanych. Produkcja materiałów budowlanych w różnych regionach przedstawia się różnie. Zakładamy, że produkcja ta opierać się będzie na lokalnych zasobach surowcowo-materiałowych (zwłaszcza dotyczy to gliny). Trzeba jednocześnie pamiętać, że wielkość tej produkcji uzależniona jest w znacznym stopniu od zaopatrzenia zakładów w węgiel.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#JerzyJóźwiak">W ostatnich latach wysoką dynamikę wzrostu wykazywały zakłady produkujące na bazie cementu, jednakże odczuły one silnie perturbacje, jakie wystąpiły w ub. r. w zaopatrzeniu rynku w cement. Plan dostaw cementu na 1986 r. zostać wykonany zaledwie w 93% ; według założeń CPR dostawy na rynek miały wynieść 5,8 mln ton cementu, tymczasem faktycznie do odbiorców trafiło 4,7 mln ton, tj. tylko ok. 80% dostaw planowanych. Taka była podstawowa przyczyna spadku produkcji elementów budowlanych w 1986 r., a to spowodowało określone trudności na rynku.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#JerzyJóźwiak">Prezydium Rady Ministrów przyjęło w 1986 r. program rozwoju drobnej wytwórczości do 1990 r. - jej dynamika wzrostu wyniesie 9,3% w skali rocznej. Szczególnie duży - o 227% - będzie wzrost produkcji rzemiosł materiałów budowlanych. Osiągnięciu tych celów muszą jednak towarzyszyć określone działania. W przekazanych wojewodom wytycznych zawarto propozycje ułatwień i ulg dla tych rzemiosł; już w ub. r. podjęto wiele decyzji dotyczących inwestycji i ulg podatkowych.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#JerzyJóźwiak">Wykorzystanie rezerw tkwiących w potencjale rzemiosł budowlanych i rzemiosł produkcji materiałów budowlanych oraz dalszy rozwój tego potencjału zależy od wielu czynników. Ważną sprawą jest wprowadzenie motywacji ekonomicznych dla powstawania nowych zakładów i zwiększania obrotów, zwiększania zainteresowania pracą i nauką w rzemiośle oraz systemowe rozwiązania sprzyjające rozwojowi tego działu drobnej wytwórczości.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#JerzyJóźwiak">Za istotne dla rozwoju oraz ukierunkowania potencjału rzemiosł budowlanych na wykonywanie zadań budownictwa indywidualnego, intensywniejszą produkcję materiałów budowlanych i zwiększenie remontów istniejących zasobów mieszkaniowych uważamy m.in. łagodzenie i stopniowe eliminowanie dotkliwych braków materiałów budowlanych i instalacyjnych. Dotyczy to w zasadzie wszystkich materiałów potrzebnych do wykonywania robót budowlanych oraz instalacyjnych, sanitarnych i elektrycznych, izolacyjnych, dekarskich i wykończeniowych. Konieczne jest także coraz lepsze wyposażanie zakładów i spółdzielni rzemieślniczych w sprzęt budowlany, narzędzia i sprzęt do małej mechanizacji robót oraz środki transportu. Rozwiązania wymaga kwestia zaopatrzenia materiałowo-technicznego stosownie do określonych w NPSG wielkości remontów oraz równoprawnego traktowania w tym zaopatrzeniu wszystkich wykonawców remontów. Potrzebne jest także tworzenie skuteczniejszych mechanizmów ekonomicznych dla umocnienia i rozwoju potencjału rzemiosł budowlanych i rzemiosł produkcji materiałów budowlanych. W tej dziedzinie istotne znaczenie ma preferencyjna i stabilna polityka podatkowa. Nowa rozwiązania ekonomiczno-finansowe powinny przede wszystkim dotyczyć wprowadzenia ulgi w podatku dochodowym w wysokości 5% obrotu rocznego przy obniżeniu maksymalnej wysokości tego podatku do 60% z równoczesnym złagodzeniem progresji. Rozwiązania te powinny dotyczyć także zniesienia limitu dochodów przy opodatkowaniu w formie ryczałtu od przychodów ze sprzedaży ewidencjonowanej oraz objęcia 3-letnim zwolnieniem od podatków podjętej przez już funkcjonujące zakłady produkcji dachówki, ceramiki budowlanej i betoniarskiej. Wskazane jest także zwolnienie od podatku od nieruchomości wiat i szop przeznaczonych do suszenia cegły i innych materiałów budowlanych.</u>
<u xml:id="u-23.10" who="#JerzyJóźwiak">Duże znaczenie przywiązujemy do realizacji resortowego programu lokalnej produkcji materiałów budowlanych na lata 1986–1990, w którym określono możliwości rozwoju tej produkcji oraz warunki jej wzrostu ilościowego i asortymentowego. Wnioski dotyczące ustalenia zasad prawnych i organizacyjnych, rozwiązań ekonomicznych i spraw zaopatrzenia - poparte i uzupełnione przez sejmową Komisję Budownictwa, Gospodarki Przestrzennej, Komunalnej i Mieszkaniowej w dniu 3 lutego 1986 r., zostały przesłane do wicepremiera Zbigniewa Szałajdy. Informuję, że 27 marca 1987 r. Rada Ministrów podjęło uchwałę zobowiązującą Ministerstwo Finansów wespół z Ministerstwem Budownictwa, Gospodarki Przestrzennej i Komunalnej oraz zarządami centralnych związków spółdzielczych do dokonania zmian w przepisach podatkowych. Będzie to dalszy krok po ułatwieniach wprowadzonych w 1986 r. Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych zostało zobowiązane do dokonania odpowiednich zmian w przepisach dotyczących ponadnormatywnych wynagrodzeń.</u>
<u xml:id="u-23.11" who="#JerzyJóźwiak">Wszystkie te postanowienia będą owocowały w 1987 r. Uwagi posłów są zbieżne z tymi zaleceniami. Jednocześnie podkreślam, że rozwój rzemiosła zajmującego się produkcją materiałów budowlanych i budownictwem mieszkaniowym zależy od wielu warunków. Podstawowym problemem jest zaopatrzenie surowcowe i materiałowe przy odpowiednim przestrzeganiu proporcji budownictwa jednorodzinnego, wielorodzinnego i inwentarskiego oraz działalności remontowo-budowlanej. Dotychczas proporcje te nie kształtowały się odpowiednio do potrzeb. Słuszne są uwagi posłów, że dotychczasowa produkcja materiałów wykończeniowych, dachówek i innych drobnych elementów budowlanych jest niewystarczająca. Na tegorocznych targach w Poznaniu rzemiosło pokazało wiele ciekawych nowości, m.in. małe maszyny i urządzenia do uszczelniania i ocieplania budynków, piece, kotły c.o. i in. Drobna wytwórczość jest głównym producentem tych urządzeń dla budownictwa jednorodzinnego i inwentarskiego.</u>
<u xml:id="u-23.12" who="#JerzyJóźwiak">Jest faktem, że stan maszyn i urządzeń znajdujących się w dyspozycji rzemiosła daleko odbiega od potrzeb, wiele z tych urządzeń liczy sobie kilkadziesiąt lat; dotyczy to zwłaszcza cegielni. Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług wspiera rzemiosło środkami transportu. W ub. r. rzemiosło miało otrzymać ok. 2.200 różnorodnych środków transportu, ale dostawy te nie pokrywają potrzeb, poza tym są niesystematyczne.</u>
<u xml:id="u-23.13" who="#JerzyJóźwiak">Konieczne są zmiany w systemie ekonomiczno-finansowym rzemiosła budowlanego. Rzemiosło remontowo-budowlane i rzemiosło produkujące materiały budowlane jest dziedziną bardzo kapitałochłonną, wymaga wielu maszyn, samochodów itp. Stosowane dotychczas ulgi w wysokości 50% już nie wystarczają i trzeba je zmienić.</u>
<u xml:id="u-23.14" who="#JerzyJóźwiak">Zgadzam się z opinią posłanki A. Franczak, która mówiła o braku maszyn i środków transportu. Zgadzam się także z uwagami poseł K. Zielińskiej, która mówiła o problemach zatrudnienia. Poseł D. Kubik mówiła o brakach w zaopatrzeniu materiałowym, o czym także mówiłem, wspominając ograniczenia w ubiegłorocznej podaży cementu. Wniosek dotyczący dostaw cementu wiąże się z zaopatrzeniem całej gospodarki: trzeba zrobić wszystko, aby wielkość dostaw zapisana w planie na 1987 r. w całości dotarła na rynek.</u>
<u xml:id="u-23.15" who="#JerzyJóźwiak">Posłanka M. Niepokulczycka podniosła problem stabilności reguł gry. Temu wychodzi naprzeciw uchwała Rady Ministrów z marca br. Posłanka Cz. Burcon domagała się zachęt podatkowych dla rzemiosła. Z tą opinią także się zgadzam. Posłanka S. Malinowska postulowała zryczałtowaną formę opodatkowania dla rzemiosła budowlanego, by przyspieszyć rozwój tej dziedziny drobnej wytwórczości. Temu rozwojowi sprzyjają nasze decyzje i propozycje rozwiązań. Wypowiedź posła W. Waśniowskiego dotyczyła reprodukcji rozszerzonej w drobnej wytwórczości. Sprzyjać będą temu ulgi wprowadzone w uchwale Rady Ministrów z 21 marca 1987 r. Zdaniem posła F. Dąbala mamy do czynienia ze zbyt wolnym rozwojem tej sfery wytwórczości. Uważam inaczej: przecież plan przewiduje, że jej dynamika wzrostu będzie o ponad 100% wyższa niż innych dziedzin drobnej wytwórczości.</u>
<u xml:id="u-23.16" who="#JerzyJóźwiak">W pracach nad nowelizacją ulg podatkowych uwzględnimy wszystkie zgłoszone uwagi. Dziękuję za głosy w dyskusji, uwagi i oceny zawarte w koreferacie. Wnioski, postulaty i propozycje zgłoszone w toku dzisiejszego posiedzenia będą uwzględnione w naszej dalszej działalności.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#BolesławManowiec">Na dzisiejszym posiedzeniu został podjęty temat, który stanowił przedmiot mojej interpelacji na posiedzeniu Sejmu. Do końca roku sprawa miała być wyjaśniona. Kiedy mogę spodziewać się odpowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JerzyJóźwiak">Decyzja w tej sprawie została podjęta. Podkreślam jednak, że przygotowane opracowanie obejmuje ok. 250 stron i wyłoniła się kwestia nakładu, w jakim powinno się ono ukazać. Opracowanie to obejmuje specyfikę każdego rzemiosła, stąd też prace nad nim trwały długo. Sugestie Centralnego Związku Rzemiosła zostały uwzględnione zarówno przez Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług, jak i przez Ministerstwo Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JerzyIndra">Nie wszystkie uwagi o rozwoju produkcji i usług budowlanych zgłoszone w dzisiejszej dyskusji uważam za słuszne. Mam na myśli przede wszystkim postulaty dotyczące zmian w przepisach podatkowych. Zmiany takie zostały faktycznie wprowadzone w ostatnim okresie i polegały na:</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JerzyIndra">- pogłębieniu ulgi, w podatku dochodowym z 6% do 10% wartości sprzedaży, - pogłębieniu ulgi w podatku dochodowym dla uspołecznionych jednostek drobnej wytwórczości z 8 do 10% wartości zysku bilansowego; ulgi objęły nie tylko spółdzielnie, ale też samodzielnie funkcjonujące zakłady, - wprowadzeniu ulg inwestycyjnych polegających na obniżeniu podatku dochodowego od nowo podjętej produkcji maksymalnie przez okres 10 lat; w moim przekonaniu dalsze rozszerzenie tej ulgi mijałoby się z celem.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#JerzyIndra">Do problemu ulg podatkowych podchodzić należy w sposób wyważony. Są głosy części organizacji partyjnych w zakładach przemysłowych, krytykujące zasady funkcjonowania nowo powstających spółdzielni i spółek. Pojawia się krytyka bardzo wysokich płac, które stanowią w opinii autorów obrazę dla zakładów uspołecznionych. Podkreśla się równocześnie, że niesłuszne przywileje płacowe powodują, iż corocznie tysiące ludzi przenosi się do drobnej wytwórczości.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#JerzyIndra">Chciałbym zwrócić uwagę na atmosferę panującą na targach w listopadzie 1986 r. w Warszawie, na których eksponowano materiały budowlane. Okazało się, że jednostki uspołecznione nie były zainteresowane nowymi oszczędnymi technologiami. Potwierdziła to również konferencja prasowa, która odbyła się po zakończeniu targów.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#JerzyIndra">Pragnę przypomnieć, że pewne ulgi podatkowe obowiązywały także w okresie międzywojennym, ale są one dzisiaj niemożliwe do zastosowania, albowiem niskie komorne nie pozwala nam osiągać dochodów.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JadwigaKozłowska">System opodatkowania rzemiosła opiera się na dwóch rodzajach podatków, tj. na podatku obrotowym i dochodowym. Podatki pobiera się głównie w formie zryczałtowanej, a większość zakładów korzysta z uproszczonych form. Kalkulując wysokość podatku bierze się pod uwagę przeciętne obroty i dochody w skali kraju. Nie można, niestety, ustalić jednej formy opodatkowania dla rozmaitych typów rzemiosła. W obowiązującym systemie ryczałtowym nie ma obowiązku prowadzenia ksiąg.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JadwigaKozłowska">Co się tyczy zwolnień z opodatkowania, to w praktyce stosuje się obecnie połączenie tych zwolnień z warunkiem inwestowania. Za podstawę bierze się zatrudnienie nie więcej niż 4 osób, nie biorąc pod uwagę małżonka, nieletnich członków rodziny oraz uczniów. Rzemieślnicy mogą także korzystać z ulg za produkcję antyimportową w wysokości 5% podatku dochodowego oraz z ulg z tytułu produkcji eksportowej.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JadwigaKozłowska">W najbliższym czasie przewiduje się zmiany w rozporządzeniu dotyczącym okresowych zwolnień. Są projekty podwyższenia limitów obrotów rodzące konieczność prowadzenia ksiąg handlowych. Wydaje się obecnie indywidualne decyzje nie czekając na rozporządzenie.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#JadwigaKozłowska">Odpowiadając na pytanie wyjaśniam, że w przypadku zmiany cen urzędowych na materiały budowlane podstawą do rozliczeń jest przeszacowanie majątku trwałego przez rzemieślników, którzy są do tego zobowiązani.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#JadwigaKozłowska">Nie jest możliwa natychmiastowa zmiana stawki karty podatkowej i opłaty skarbowej. Taka zmiana będzie możliwa dopiero po 1988 r., gdyż zasady dla 1987 r. są już ustalone.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#JadwigaKozłowska">Przepisy dopuszczają stosowanie ulg inwestycyjnych w przypadku budowy maszyn i urządzeń własnymi siłami.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#KrystynaZielińskaZarzycka">Zaniepokoiła mnie wypowiedź dyr. J. Indry dotycząca protestów organizacji partyjnych dużych zakładów wobec wysokich dochodów w mniejszych zakładach. Przypominam, że w wielkich zakładach budownictwa mamy nagminnie do czynienia z zawyżaniem cen, marnotrawstwem i złodziejstwem. Tymczasem podnosi się tam alarm co do rzekomo negatywnych zjawisk w innych przedsiębiorstwach.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#KrystynaZielińskaZarzycka">W obecnej sytuacji przy braku zaufania do stabilności polityki istnieje obawa rzemiosła i drobnej wytwórczości przed inwestowaniem, zwłaszcza te inwestowanie w przedsiębiorstwach budowlanych ma dużą skalę.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#KrystynaZielińskaZarzycka">W moim przekonaniu mamy do czynienia z dwuznacznościami na styku sektora uspołecznionego i nie uspołecznionego. Istnieje zatem pilna potrzeba „ujednoznacznienia” wszystkich zjawisk tam występujących.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AlojzyBryl">Naszym obowiązkiem jest rozważenie wszystkich tych problemów, które blokują produkcję i remonty w budownictwie mieszkaniowym. Dziękuję uczestnikom dyskusji za zgłoszenie trafnych propozycji rozwiązania problemu. Musimy tworzyć instrumenty pobudzające do działań.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#AlojzyBryl">Zwraca uwagę fakt, że realizacja budownictwa indywidualnego jest utrudniona. Mam na myśli w szczególności blokowanie indywidualnych inicjatyw. Należy więc w dalszym ciągu poszukiwać właściwych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#AlojzyBryl">Niepokój budzą także nie najlepsze relacje między dużymi i małymi zakładami. Zwracam w tym miejscu uwagę, że wydajność w małych zakładach jest często wyższa. Jeżeli chcemy wdrożyć reformę gospodarczą, musimy odrzucić wszelkie uproszczenia.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#AlojzyBryl">Dysponujemy wnioskami zawartymi w koreferacie, materiałem resortu handlu wewnętrznego i usług, materiałem NIK oraz innymi dokumentami. Proponuję, aby zespół poselski pod przewodnictwem posła M. Osiki przygotował projekt opinii. Proponuję także zbadać potrzebę przygotowania dezyderatu dotyczącego definicji usługi budowlanej; dotychczas nie wiemy co można kwalifikować jako usługę budowlaną.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#AlojzyBryl">W kolejnym punkcie porządku dziennego podejmujemy ważki temat realizacji zamówień rządowych dla rynku w 1986 r. i w tym roku oraz przebiegu i wyniku targów krajowych „Wiosna 87”. Informuję, że w dyskusji uczestniczyć będzie członek Rady Społeczno-Gospodarczej przy Sejmie Franciszek Gaik.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JerzyJóźwiak">System zamówień rządowych wprowadzony w 1983 r. uchwałą Rady Ministrów zabezpiecza dostawy na rynek towarów o znaczeniu podstawowym dla warunków życia ludności oraz środków do produkcji rolnej. Zapewnia on poprzez przetargi możliwość wyboru najlepszych ofert dostosowanych do popytu. Równocześnie w obszarze stosunków umownych system eliminuje stosowaną przez niektórych producentów praktykę obrotu bez umów handlowych, niekorzystną dla rynku. Unormowania prawne zaopatrzenia w materiały i dewizy gwarantują producentom objętym zamówieniami rządowymi preferencje.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#JerzyJóźwiak">Realizowane w ramach umów rządowych dostawy towarów na rynek stanowią ważny instrument równoważenia rynku. W 1986 dzięki temu uzyskano dobre zaopatrzenie m.in. w szampony, pasty do zębów, płyny i pasty do prania, wyroby pończosznicze, rowery, naczynia i wiadra ocynkowane, poprawiło się zaopatrzenie w chłodziarki, maszyny do szycia, pralki, wirówki elektryczne, żelazka. Wystąpiły jednak pewne nieprawidłowości w realizacji zamówień rządowych. Nie wykonano aż 30% pozycji planu zamówień rządowych. Nie wykonano w pełni zobowiązań umownych m. in. wyrobów odzieżowych dziewiarskich dla dzieci od lat 11, telewizorów czarnobiałych, aparatów pralniczych, chłodziarek domowych, naczyń stołowych, nierdzewnych. Na te nieprawidłowości wpłynęło niezbyt precyzyjne zbilansowanie zdolności produkcyjnych zakładów oraz niepewność producentów co do zaopatrzenia surowcowo-materiałowego i dewizowego. Podstawową przyczyną niewywiązywania się zakładów z zobowiązań umownych wobec handlu było nieodpowiednie zasilenie w materiały i surowce, oraz niepełne dostawy od kooperatorów.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#JerzyJóźwiak">Zamówienia rządowe na 1987 r. nie obejmują odbiorników telewizyjnych czarno-białych, chłodziarek domowych, szamponów. Nie ma pewności odpowiednich dostaw tych wyrobów na rynek, bowiem producenci nie mają gwarancji zaopatrzenia w materiały. Wyłączenie chłodziarek z zamówień rządowych spowodowało zagrożenie zaplanowanej uprzednio produkcji z uwagi na brak środków dewizowych z limitu centralnego.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#JerzyJóźwiak">MHWiU prowadzi bieżące ścisłe rozliczenie dostaw realizowanych na podstawie zamówień rządowych i analizuje przyczyny ewentualnych opóźnień.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#JerzyJóźwiak">W razie potrzeby podejmowane są działania interwencyjne i wspierające przemysł środkami dewizowymi MHWiU pochodzącymi z eksportu wewnętrznego. W ub.r. przeznaczyłem na zakup surowców, komponentów oraz maszyn do produkcji artykułów przemysłowych na rynek 33 mln dolarów, w tym na utrzymanie produkcji środków czystości na zamówienia rządowe 2,8 mln dolarów. W tym roku podjąłem decyzję o sfinansowaniu ze środków dewizowych resortu zakupu komponentów i surowców przeznaczonych na ponadplanową produkcję 14,5 tys. ton proszków do prania za 5,7 mln dolarów, na dodatkową produkcję oliwki i kremów kosmetycznych 1,6 mln dolarów oraz wyrobów dla dzieci i środków czystości 14 mln dolarów.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#JerzyJóźwiak">Prezentuję pogląd, iż system zamówień rządowych powinien być trwałym instrumentem umacniania równowagi rynkowej. Podkreślam jednak, że wymaga to bardziej konsekwentnej niż dotychczas realizacji założeń tego systemu oraz doskonalenia niektórych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#JerzyJóźwiak">Przechodzę do wyników kontraktacji na targach krajowych „Wiosna 87”. Podstawowym ich celem było zawarcie umów na dostawy towarów przeznaczonych na rynek w II półroczu oraz dostawy uzupełniające na II kwartał.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#JerzyJóźwiak">Targi stały się płaszczyzną wymiany doświadczeń oraz doskonalenia metod współpracy handlu z przemysłem, zwłaszcza co do prawidłowego formułowania umów zgodnie z obowiązującymi aktami prawnymi (mam na myśli uchwałę nr 207 Rady Ministrów w sprawie umów sprzedaży oraz umów między jednostkami gospodarki uspołecznionej). Po raz pierwszy na targach dokonano prezentacji i kontraktacji urządzeń oraz sprzętu dla gastronomii i handlu. Targi posłużyły też do zawarcia porozumień o produkcji poszukiwanych wyrobów na podstawie propozycji handlu, a nie jak do tej pory - wyłącznie ofert producentów.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#JerzyJóźwiak">W targach wzięło udział 1.337 wystawców (w ub.r. było 1.303) z przemysłu kluczowego, drobnej wytwórczości i firm polonijnych. W imprezie uczestniczyli producenci wyrobów dziewiarskich odzieżowych, pończoszniczych, galanterii dziewiarskiej, kaletniczej, chemii gospodarczej, zabawek, artykułów piśmiennych, „1001 drobiazgów” i in. Wartość przedstawionej oferty wyniosła ponad 270 mld zł (w ub.r. 212 mld zł). Wartość wyrobów z przemysłu kluczowego przekroczyła 128 mld zł. Ocenia się, że zakontraktowano wyroby na sumę 240 mld zł, tj. 92% przedstawionej oferty. Największy udział miały artykuły przemysłu lekkiego (wartość 166 mld zł). Wzornictwo wyrobów przemysłu lekkiego było dobre, ale złe było przygotowanie producentów do prowadzenia kontraktacji z handlem; dotyczy to zwłaszcza wytwórców konfekcji i dziewiarstwa. Mimo poczynionych uzgodnień nie wszyscy wystawcy podpisali umowy na targach. Wystawiane były też wyroby, których nie kontraktowano (rękawice, szaliki itp.).</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#JerzyJóźwiak">Wartość wyrobów konfekcyjnych, na których sprzedaż zawarto umowy w terminie późniejszym (do 2 tygodni po zakończeniu targów) wynosi 7,7 mld zł. Wartość wyrobów dziewiarskich, na których sprzedaż zawarto umowy po zakończeniu targów wyniosła aż 44 mld zł. W trakcie imprezy sprzedano artykułów dziewiarskich tylko na sumę 20 mld zł, to świadczy o nieprawidłowościach w handlu tymi artykułami. Kontraktacja wyrobów pozostałych branż pokryła w pełni zapotrzebowanie handlu: zawarto umowy na Wartość 74 mld zł (artykułów branży chemicznej na sumę 8 mld zł, artykułów piśmiennych na 3,5 mld zł, zabawek na 4 mld zł, artykułów turystyczno-sportowych na 18 mld zł).</u>
<u xml:id="u-30.10" who="#JerzyJóźwiak">Stwierdzono praktyki podpisywania porozumień zamiast zawierania umów. Niektóre umowy nie zawierały wszystkich ustaleń, np. nie określano w pełni ceny, symboli, ilości itp.</u>
<u xml:id="u-30.11" who="#JerzyJóźwiak">Na targach działała komisja kontrolno-weryfikacyjna, która skontrolowała 14.896 wyrobów, zdyskwalifikowano 16 wyrobów w 18 wzorach, warunkowo do kontraktacji dopuszczono 111 wyrobów w 169 wzorach, zalecając producentom usunięcie wad do czasu pierwszej dostawy towaru.</u>
<u xml:id="u-30.12" who="#JerzyJóźwiak">Państwową Inspekcja Handlowa przeprowadziła kontrole prawidłowości zawierania umów. Łącznie skontrolowano 1.240 umów u 41 wystawców stwierdzając ponad 700 różnego rodzaju uchybień.</u>
<u xml:id="u-30.13" who="#JerzyJóźwiak">W wyniku podjętych działań przez resort przemysłu chemicznego i lekkiego oraz MHWiU ustalono, że producenci z przemysłu lekkiego (kluczowego i spółdzielczości pracy) będą podpisywać umowy na targach na sprzedaż wyrobów objętych zamówieniami rządowymi, a na pozostałe wyroby zawierane będą umowy w zależności od ofert przedstawionych przez producentów. Pomimo tych ustaleń znaczną część umów producenci zawarli w terminie późniejszym, tj. w czasie dwóch tygodni po zakończeniu targów.</u>
<u xml:id="u-30.14" who="#JerzyJóźwiak">Wyniki kontraktacji na II półrocze 1987 r. na targach poznańskich ma większość wyrobów (poza odzieżowymi, dziewiarskimi i galanterią dziewiarską) są pozytywne. Jednak kontraktacja wyrobów konfekcyjnych na I i II półrocze jest niższa niż przewiduje CPR. Szczególnie niekorzystnie odbije się to na zaopatrzeniu młodzieży powyżej lat 11. Okryć wierzchnich zakontraktowano tylko 3,3 mln szt., to stanowi 37% kwoty ujętej w CPR. Niedobór bielizny osobistej wyniesie blisko 16 mln szt. Niedobór bielizny osobistej i okryć objętych zamówieniami rządowymi wyniesie odpowiednio 900 tys. szt. i 100 tys. szt. wyniki kontraktacji na II półrocze (oraz umowy na I półrocze) wskazują, że poziom dostaw odzieży i bielizny dla młodzieży powyżej 11 lat na rynek wyniesie tylko 6,5 mln szt., podczas gdy dostawy tych towarów objęte zamówieniami rządowymi w ub. r. wyniosły ponad 34 mln szt.</u>
<u xml:id="u-30.15" who="#JerzyJóźwiak">Jedną z przyczyn nie zawarcia umów na wyroby objęte zamówieniami rządowymi był brak zatwierdzenia umów rządowych (ramowych) przez resort przemysłu chemicznego i lekkiego.</u>
<u xml:id="u-30.16" who="#JerzyJóźwiak">Inne niekorzystne zjawiska: zgłoszone oferty nie były w pewnym zakresie kontraktowane, a część producentów potraktowała targi jako okazję do pokazania swoich możliwości uzależniając zawarcie umów od dostaw surowców do produkcji.</u>
<u xml:id="u-30.17" who="#JerzyJóźwiak">MHWiU oceni stopień realizacji podpisanych umów po targach. Resort będzie się domagać zapewnienia przez inne ministerstwa odpowiedzialne za zaopatrzenie producentów dostaw surowców i materiałów w ilościach niezbędnych do wyprodukowania wyrobów zgodnie z CPR. Żądać będziemy przedstawienia na giełdzie uzupełniającej oferty na wyroby odzieżowe i dziewiarskie w ilościach zapewniających realizację CPR, zwłaszcza dla młodzieży w wieku 11–15 lat. Domagać się będziemy od innych resortów właściwego przygotowania się producentów do imprez targowych tak, aby złożone oferty były przedmiotem kontraktacji w czasie trwania targów, a nie po ich zakończeniu.</u>
<u xml:id="u-30.18" who="#JerzyJóźwiak">Na poniedziałkowym posiedzeniu Prezydium Rządu zapoznało się z moją informacją dotyczącą wyników kontraktacji na targach „Wiosna 87”. Zaproponowałem bezwzględne zobowiązanie poszczególnych resortów do wykonania zadań ustalonych w programach rządowych i pełnego zaopatrzenia producentów w surowce i środki dewizowe.</u>
<u xml:id="u-30.19" who="#JerzyJóźwiak">Skala zamówień rządowych ulega ograniczeniu z roku na rok. Resort handlu wewnętrznego i usług z roku na rok ogranicza też centralne rozdzielnictwo artykułów. W 1986 r. towarów dzielonych centralnie było 50, w tym roku przewidujemy wyłączenie z rozdzielnictwa 39 dalszych artykułów. Sądzę, że targi spełniły swoją funkcję wymuszania produkcji towarów na rynek. Wydaje się jednak, że ograniczanie zamówień rządowych w obecnej sytuacji może wpłynąć hamująco na stabilizację zaopatrzenia ludności w podstawowe artykuły.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AlojzyBryl">Proponuję, abyśmy łącznie dyskutowali o realizacji zamówień rządowych na rzecz rynku w 1986 r. oraz o wynikach targów w Poznaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#TadeuszMaterka">Najwyższa Izba Kontroli przy udziale Państwowej inspekcji Handlowej dokonała z własnej inicjatywy oceny funkcjonowania targów krajowych „Wiosna 87”, a w szczególności zgodności zawierania umów handlowych o dostawę towarów z postanowieniami uchwały nr 207 Rady Ministrów z dnia 27 września 1982 r. (uchwała ta dotyczyła umów sprzedaży oraz umów dostawy między jednostkami gospodarki uspołecznionej).</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#TadeuszMaterka">W targach krajowych „Wiosna 87” w dniach od 17 do 20 marca 1987 r. uczestniczyło ponad 1.300 wystawców, w tym m.in. 119 z przemysłu kluczowego, 182 z pionu spółdzielczości inwalidów, 529 z pionu spółdzielczości pracy oraz 100 firm polonijnych. Ze strony handlu w targach uczestniczyły przedsiębiorstwa zrzeszone w „Zrzeszeniu Przedsiębiorstw Handlu Wewnętrznego”, jednostki organizacyjne zrzeszone w „Społem”, Centralnym Związku Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”, Domach Towarowych „Centrum”, RSW „Prasa-Książka-Ruch” i inne. Asortyment towarów oferowanych na targach krajowych „Wiosna 87” był bardzo szeroki. Łączna wartość oferty targowej wyniosła ok. 277 mld zł. Według danych Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług, podczas targów producenci sprzedali towary o łącznej wartości 205 mld zł, co stanowi 74% zgłoszonej oferty. Przewiduje się, że oferta targowa nie będzie wykorzystana w całości, głównie na skutek małej atrakcyjności wielu oferowanych wzorów wyrobów.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#TadeuszMaterka">Stopień wykorzystania ofert handlowych w poszczególnych pionach organizacyjnych producentów jest zróżnicowany, wynosi np. dla wyrobów chemicznych 100% , dla odzieży - 75% , dziewiarstwa - 44% , a dla wyrobów przemysłu hutniczego i maszynowego - 25% .</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#TadeuszMaterka">Jednostki handlowe zgrupowane w trzech głównych organizacjach handlowych: ZPHW, „Społem” i CZS „Samopomoc Chłopska” zakontraktowały wyroby o łącznej wartości 146,6 mld zł, tj. 71,5% całości zakontraktowanych towarów.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#TadeuszMaterka">W trakcie trwania targów krajowych „Wiosna 87” kontrolerzy NIK i PIH stwierdzili, że zdecydowana większość zawieranych umów była niezgodna z obowiązującymi przepisami. W szczególności zawierane umowy kolidowały z § 5 ogólnych warunków umów sprzedaży i umów dostawy między jednostkami gospodarki uspołecznionej, stanowiących załącznik do cytowanej wyżej uchwały nr 207 Rady Ministrów z dnia 27 września 1982 r. Na 1.682 sprawdzone umowy, 1.134 (67,4% ) zostały zawarte niezgodnie z przepisami. W umowach z reguły nie określano symboli towarów, jakości, rodzaju opakowań i sposobu odbioru jakościowego. Często nie określano w nich zasad odpowiedzialności z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umów oraz struktury rozmiarów odzieży i wyrobów dziewiarskich. W wielu umowach brak Było określenia terminu dostaw, a nawet ilości wyrobów według poszczególnych symboli, wzorów odzieży itp. W Zjednoczonych Zakładach Przemysłu Odzieżowego „Wólczanka” w Łodzi na 50 skontrolowanych umów dotyczących koszul męskich w 49 występowały pozycje koszul, których wzory i ilości miały być uzgodnione w terminie późniejszym oraz figurowały pozycje: „asortyment różny (bluzki, podomki, spódnice)”. Daje to producentowi możliwość wykonania dostaw w dowolnym asortymencie, według własnego uznania. We wszystkich skontrolowanych w tym stoisku umowach szczegółowych, dotyczących wyrobów dla dzieci objętych zamówieniami rządowymi, nie określono terminów dostaw, symboli towarów i struktury rozmiarów wzrostu.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#TadeuszMaterka">Nieokreślenie w umowach targowych wymogów wyszczególnionych w § 5 OWUS przedstawiciele producentów uzasadniali brakiem zapewnienia dostaw odpowiednich surowców. Dotyczyło to w szczególność ci wyrobów odzieżowych i dziewiarskich. Wyjaśnienia producentów nie są w pełni wiarygodne, bowiem niektóre wymogi określone przepisami nie są zależne od wielkości i rodzaju otrzymanych surowców.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#TadeuszMaterka">Niektórzy producenci nie zawierali na targach krajowych „Wiosna 87” właściwych umów handlowych, lecz tzw. porozumienia wstępne, czy zamówienia, z obietnicą ewentualnej ich realizacji. Tego rodzaju praktyki stosowało wiele zakładów przemysłu kluczowego i spółdzielczości pracy. Niektóre zakłady nie zawierały m.in. umów szczegółowych na dostawę wyrobów dziewiarskich dla dzieci, objętych zamówieniami rządowymi, z uwagi na niezawarcie do tej pory umów generalnych na dostawy tych wyrobów i niepotwierdzenie dostaw surowców do ich produkcji. Jak ustalono w toku kontroli NIK, pełnomocnik ministra przemysłu chemicznego i lekkiego w styczniu rzeczywiście wstrzymał do odwołania akceptację uzgodnionych między handlem i przemysłem umów generalnych na dostawę wyrobów przemysłu lekkiego, w tym wyrobów dziewiarskich, z uwagi na brak odpowiedniej kwoty środków dewizowych. Otrzymane na I półrocze 1987 r. środki dewizowe stanowiły zaledwie 37,5% kwoty ustalonej w uchwale nr 115/86 Rady Ministrów. Inny przykład: Zakłady Przemysłu Pończoszniczego „Syntex” w Łowiczu były gotowe zawierać umowy tylko z tymi odbiorcami wyrobów, którzy godzili się na nieokreślenie w umowach wzorów, kolorów i ilości wyrobów.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#TadeuszMaterka">Znamienne jest, że mimo tylu nieprawidłowości przy zawieraniu umów, ani przedstawiciele handlu, ani przemysłu nie zgłaszali się do urzędującej na terenie targów ekipy pracowników Głównej i Okręgowej Komisji Arbitrażowej o rozstrzygnięcie występujących sporów. Przedstawiciele handlu z reguły godzili się na dyktat przemysłu i nie szukali wsparcia przedstawicieli arbitrażu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#TadeuszMaterka">Przedstawiciele przemysłu i handlu zgłaszali słusznie, zdaniem NIK, postulat organizowania przed targami krajowymi na wyroby gotowe giełd surowcowo-materiałowych. Giełdy te umożliwiłyby producentom wyrobów gotowych, a w szczególności producentom odzieży i dziewiarstwa przyjmować na targach zamówienia handlu ze znaczną dokładnością co do asortymentu, wzorów, kolorów, rozmiaro-wzrostów i terminów dostaw. Indagowane w tej sprawie Ministerstwo Przemysłu Chemicznego i Lekkiego nie przedstawiając przekonujących argumentów, optuje za utrzymaniem dotychczasowej organizacji targów krajowych. W świetle przedstawionych wyżej ustaleń kontroli nasuwają się wątpliwości co do celowości dotychczasowej organizacji tego rodzaju imprez handlowych, w szczególności z udziałem producentów, którzy nie mają zagwarantowanego zaopatrzenia surowcowo-materiałowego.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#TadeuszMaterka">Targi krajowe są bardzo kosztowne. Uczestniczą w nich liczni przedstawiciele przemysłu i handlu. Z poszczególnych jednostek handlowych szczebla wojewódzkiego w targach krajowych „Wiosna 87” uczestniczyło od 20 do ponad 280 osób. Według informacji kierownictwa Międzynarodowych Targów Poznańskich, w targach krajowych „Wiosna 87” łącznie uczestniczyło ok. 17 tys. osób. Koszty związane z organizacją tych targów wyniosły ponad 300 mln zł. Delegowanie na targi krajowe tak licznych ekip z poszczególnych jednostek handlowych, zdaniem NIK. nie znajduje merytorycznego uzasadnienia.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#TadeuszMaterka">Zdaniem NIK, należy spowodować organizowanie przed targami krajowymi na wyroby gotowe giełd surowcowo-materiałowych. Umożliwi to producentom wyrobów gotowych (w szczególności wyrobów odzieżowych i dziewiarskich), zawieranie z handlem umów na dostawę towarów określających wszystkie niezbędne elementy. W pełni należy egzekwować od uczestników targów krajowych przestrzegania przepisów określających zasady zawierania umów handlowych. Należy także ograniczyć wydatki związane z organizacją targów krajowych m.in. w drodze zmniejszenia liczebności ekip udających się na nie, zgodnie z faktycznymi potrzebami związanymi z zawieraniem kontraktów.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#StanisławPawłowski">Zasadniczym celem II etapu reformy gospodarczej jest równowaga towarowo-pieniężna. Zadania związane z zapewnieniem tej równowagi realizowane są z ogromnymi oporami. W 1986 r. wartość towarów dostarczonych na rynek stanowiła 86,9% tzw. funduszu dyspozycyjnego ludności, podczas gdy w tym samym czasie wskaźnik wzrostu płac osiągnął ponad 20% . Te właśnie czynniki wpływają na utrzymywanie się nierównowagi towarowo-pieniężnej, która towarzyszy nam w okresie całego 40-lecia PRL. Na nierównowagę tę można oddziaływać poprzez zwiększanie dostaw towarów na rynek (temu celowi m.in. służy instytucja zamówień rządowych), podwyżki cen oraz ograniczanie dochodów ludności.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#StanisławPawłowski">W I kwartale br. przeprowadziliśmy badania, którymi objęliśmy realizację zamówień rządowych w 1986 r. na rzecz rynku wewnętrznego. Zamówienia rządowe na wyroby rynkowe wprowadzono w 1983 r. Początkowo obejmowały one zaledwie 6 grup towarowych. W następnych latach lista towarów objętych zamówieniami systematycznie się powiększała; w 1986 r. było na niej 28 gotowych wyrobów rynkowych, 21 artykułów o charakterze zaopatrzeniowym, 8 pozycji części zamiennych do sprzętu zmechanizowanego artykułów gospodarstwa domowego oraz 8 pozycji z grupy materiałów. Dostawy na rynek realizowane w tym systemie w ogólnej wielkości dostaw na rynek krajowy stanowią od 48 do 100% wielkości dostaw w zależności od grupy towarowej. Nie uchroniło to jednak naszego rynku od perturbacji zaopatrzeniowych. Instytucja ta bowiem uwikłana jest w wiele niekonsekwencji związanych z mało sprawnym rozdzielnictwem surowcowo-towarowym, fikcyjnością przetargów, a także całą barokową procedurą zawierania umów na dostawy i na realizację tych dostaw do handlu.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#StanisławPawłowski">Kontrola stwierdziła, że na 57 pozycji wyrobów, w.17, tj. ok. 30% , nie podpisano umów w wysokości odpowiadającej ustaleniom CPR, zaś niepełna realizacja dostaw w stosunku do zawartych umów wystąpiła w odniesieniu do 21 pozycji wyrobów, tj. ok. 37% ogólnej liczby wyrobów objętych zamówieniami rządowymi. Szczególnie dotkliwie była odczuwana na rynku luka w dostawach w stosunku do CPR i zawartych umów następujących artykułów: telewizory czarno-białe, chłodziarki domowe, automaty pralnicze, kuchnie węglowe, nierdzewne nakrycia stołowe, grzejniki c.o., piece łazienkowe, wyroby odzieżowo-dziewiarskie i pończosznicze dla dzieci i młodzieży do lat 15. Tu mała dygresja. Jeszcze kilka lat temu WZT produkowały rocznie ok. 700 tys. telewizorów, „Unimor” w Gdańsku ok. 300 tys. szt., a więc rynek otrzymywał rocznie ok. 1 mln telewizorów. Dziś natomiast łączna produkcja sięga ok. pół miliona telewizorów. Luki tej, niestety, nie pokryły dostawy odbiorników telewizji kolorowej. Takich przykładów nie wykorzystanych szans i możliwości jest więcej, a powstają one głównie na skutek dotkliwego braku surowców oraz podzespołów i części. Aby obraz był pełny muszę dodać, że byliśmy i w takich zakładach, które nie narzekały na braki surowcowo-materiałowe, jednak umów na określone wyroby także nie realizowały, albowiem wyroby te objęte były cenami urzędowymi, a są przy tym zazwyczaj pracochłonne. Tego rodzaju sytuację kontrola stwierdziła w zakładach wykonujących zamówienia na wyroby dla dzieci i młodzieży do 15 lat.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#StanisławPawłowski">Za niepełną realizację dostaw nie zawsze winić trzeba producenta. Część winy leży również po stronie handlu. Kontrola wykazała, że przedsiębiorstwa handlowe w licznych przypadkach rezygnowały z dostaw np. bielizny dla dzieci, a niekiedy również dla dorosłych, uzasadniając to posiadaniem wysokich zapasów tych wyrobów. Łącznie zgłoszono 116 rezygnacji z dostaw bielizny dla dzieci do 15 lat, to stanowiło ponad 15% wielkości objętych umowami rocznymi zawartymi z producentami przez zakład handlu artykułami odzieżowymi „Protim-Otex” ZPHW w Łodzi. Przedsiębiorstwa handlowe zrezygnowały również z części dostaw wyrobów dziewiarskich dla dzieci w ilości 1.360 tys. szt. i dostaw prawie 5 mln szt. wyrobów pończoszniczych (głównie skarpet dla dorosłych), mimo że w wielu rejonach kraju, także w stolicy, zaopatrzenie rynku w te artykuły jest niedostateczne.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#StanisławPawłowski">Kontrola wykazała wiele niekonsekwencji w funkcjonowaniu zamówień rządowych. Dotyczyło to m.in. zawierania umów na dostawy towarów w ilościach niższych aniżeli zapisane w CPR, niepełnego zabezpieczenia surowcowo-materiałowego i dewizowego dla producentów, rozluźnienia dyscypliny związanej z zamówieniami i dostawami. Nieprawidłowości te dotyczyły także sposobu organizowania przetargów oraz braku szans na wybór najkorzystniejszych ofert i producentów, którzy często są monopolistami. Do wad w funkcjonowaniu zamówień rządowych zalicza się i to, że system umów rządowych nie obejmuje kooperantów, a lista wyrobów, surowców i materiałów jest zbyt rozbudowana.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#StanisławPawłowski">Informacją o realizacji zamówień rządowych dotyczy 1986 r. Niepokój budzi także stan realizacji zamówień rządowych w br. W związku z tym, że uzgodnione między handlem a producentami umowy nie pokrywają minimalnych potrzeb rynku lub są niższe” od zadań CPR, proponuję zobowiązać zainteresowane organa założycielskie oraz umawiające się strony do ponownego przeglądu zawartych umów i ich korekty. Nie można przejść obojętnie obok faktu zawarcia umów na wyroby dziewiarskie dla dzieci do 11 lat tylko w 75% potrzeb rynku i 98% zadań określonych w CPR. Uzgodnione dostawy wyrobów pończoszniczych stanowią 95,5% potrzeb rynku i 96% zadań określonych w CPR, uzgodnione dostawy obuwia z cholewką skórzaną i z tworzyw sztucznych dla dzieci do 15 lat pokrywają potrzeby rynku w 77% . Pełnomocnik ministra przemysłu chemicznego i lekkiego wstrzymał do odwołania akceptację uzgodnionych umów na wyroby tego przemysłu, z uwagi na brak środków dewizowych: otrzymane na I półrocze 1987 r. środki dewizowe stanowią zaledwie 37,5% wielkości ustalonych w uchwale nr 115/86 Rady Ministrów. Założone w CPR na 1987 r. dostawy proszków do prania w ilości 245 tys. ton są niższe od zapotrzebowania rynku określonego przez handel na ok. 265 tys. ton, a zawarto umowy między handlem i przemysłem na dostawę 225 tys. ton.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#StanisławPawłowski">W grupie zmechanizowanego sprzętu gospodarstwa domowego w 1987 r. zamówienia rządowe obejmują tylko pralki wirnikowe i wirówki do bielizny, automaty pralnicze, odkurzacze i żelazka elektryczne; dotychczas nie uzgodniono umowy na dostawy automatów pralniczych. Zagrożone jest wykonanie planu zamówień rządowych na naczynia emaliowane, naczynia i wiadra ocynkowane oraz zeszyty i bruliony (niepełne pokrycie umowami zadań CPR). Mimo znacznych niedoborów rynkowych, w 1987 r. wyłączono z systemu zamówień rządowych odbiorniki telewizyjne czarno-białe.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#StanisławPawłowski">Te pobieżnie wymienione nieprawidłowości nie wyczerpują listy braków. Na wzrost atrakcyjności zamówień rządowych musimy jeszcze poczekać, póki co jednak, należy z konsekwencją wcielać w życie wnioski wynikające z oceny realizacji zamówień rządowych na rzecz rynku wewnętrznego w 1986 r.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#StanisławPawłowski">Koreferat wygłosił poseł Jan Mieloch (bezp. Pax): Komisja nasza już po raz drugi zajmuje się oceną funkcjonowania systemu zamówień rządowych na materiały i wyroby. Ten nie znany w poprzednich okresach naszej praktyki gospodarczej sposób ingerencji w dostawy rynkowe dla zagwarantowania odpowiedniej podaży najbardziej niezbędnych artykułów - był uzasadniony nierównowagą rynku, nie wdrożonymi w należytym stopniu pośrednimi instrumentami zarządzania oraz stopniowym odchodzeniem od reglamentacji rynku surowcowo-materiałowego.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#StanisławPawłowski">Po raz pierwszy problematykę tę omawialiśmy przeszło rok temu na wspólnym posiedzeniu z Komisją Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów. W dyskusji na ten temat, w której się również wypowiadałem, sformułowano chyba wszystkie uwagi krytyczne. Jakie można wysunąć pod adresem zamówień rządowych, i to zarówno co do poszczególnych elementów ich funkcjonowania, jak i samych zasad, na których się opierają. Z ogólnego tonu wypowiedzi oceniających wówczas informację MHWiU i pozostałe opracowania nt. realizacji zamówień rządowych w 1985 r. nie wyłaniał się optymistyczny obraz tej instytucji.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#StanisławPawłowski">Na 61 pozycji wyrobów rynkowych objętych zamówieniami rządowymi aż w 23 pozycjach nie udało się potwierdzić umowami wielkości określonych w CPR, zaś w 16 przypadkach nie zrealizowano zawartych umów. Łącznie w 39 pozycjach zamówienia rządowe nie spełniły swojego zadania. Ten stan rzeczy został wytłumaczony takimi samymi przyczynami jak przy produkcji nie objętej zamówieniami rządowymi: tzn. trudnościami surowcowo-materiałowymi, brakiem zdolności produkcyjnych, niedoborami w zatrudnieniu, żądaniami zawierania liberalnych umów itp. Zastanawialiśmy się dlaczego tak się dzieje? Dlaczego nie funkcjonują takie pozytywne konsekwencje zamówień rządowych, jak priorytety surowcowo-materiałowe, dewizowe, finansowe itp. i co się dzieje z tymi środkami, w przypadku gdy producent je otrzymał, a umowy nie wykonał?</u>
<u xml:id="u-33.11" who="#StanisławPawłowski">Stwierdziliśmy, że zamówienia rządowe nie mają żadnego wpływu na poprawę jakości, a w wielu asortymentach sytuacja jest katastrofalna. Szukając przyczyn tego stanu rzeczy stwierdziliśmy, że w sytuacji objęcia zamówieniami rządowymi prawie połowy całej produkcji rynkowej - przy znanych kłopotach surowcowo-dewizowo-budżetowych - nie może być mowy o rzeczywistych priorytetach dla zamówień rządowych. Powstają zatem tylko pozory.</u>
<u xml:id="u-33.12" who="#StanisławPawłowski">Wyraziliśmy duże zatroskanie o właściwą rangę dla zamówień rządowych wskazując, że jej osiągnięcie jest uwarunkowane nieobejmowaniem tymi zamówieniami zbyt szerokiego asortymentu. Powinny one zatem dotyczyć tylko spraw wielkich i mieć rozmiar ściśle dostosowany do wielkości dysponowanych przez gospodarkę środków tak, aby priorytet był priorytetem.</u>
<u xml:id="u-33.13" who="#StanisławPawłowski">Syntetyczną konkluzją ówczesnej dyskusji było stwierdzenie, że trzeba się zastanowić nad samą ideą tych zamówień, ich znaczeniem, przydatnością i dalszymi losami.</u>
<u xml:id="u-33.14" who="#StanisławPawłowski">Niestety, przedłożone nam obecnie materiały są opracowane taki sam sposób, bez próby odniesienia się do pryncypiów, o których wspominaliśmy przeszło rok temu. A tymczasem zakres pozorach działań w tej dziedzinie uległ pogłębieniu. W sferze towarów objętych zamówieniami rządowymi nie dzieje się wcale lepiej niż w reszcie towarów.</u>
<u xml:id="u-33.15" who="#StanisławPawłowski">Na marginesie tego zjawiska rodzi się pytanie: jaki udział w przecenionych towarach przemysłowych stanowią towary objęte zamówieniami rządowymi?</u>
<u xml:id="u-33.16" who="#StanisławPawłowski">Ile w obrębie tej formy produkcji zmarnowano surowców i materiałów?</u>
<u xml:id="u-33.17" who="#StanisławPawłowski">Bliższe zapoznanie się z treścią informacji Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług o realizacji zamówień rządowych na rzecz rynku w 1986 r. oraz stanu wdrożeń zamówień rządowych na 1987 r. z opinią Rady Społeczno-Gospodarczej na ten temat oraz z wynikami kontroli realizacji zamówień rządowych w 1986 r. na rzecz rynku przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli prowadzi do następujących wniosków:</u>
<u xml:id="u-33.18" who="#StanisławPawłowski">- 1. Rozmiary zamówień rządowych w wielu asortymentach nie odpowiadają rzeczywistemu ilościowemu zapotrzebowaniu rynku. Fakt ten sprawia, że nawet w wypadku pełnej realizacji planu pozostaje wrażenie, że zamówienia rządowe nie stanowią skutecznego instrumentu w likwidowaniu niedoborów na rynku (przykładem mogą tu być automaty pralnicze, telewizory czarno-białe itp.).</u>
<u xml:id="u-33.19" who="#StanisławPawłowski">2. Zakres ilościowy pokrytych umowami zamówień rządowych - a więc przyjętych do realizacji - jest znacznie mniejszy od planowanego. Wynika z tego, że zamówienia rządowe nadal nie są atrakcyjną ofertą dla producentów. Składa się na to negatywna ocena warunków realizacji zamówień rządowych. Producenci bowiem są bezwarunkowo zobowiązani do dostarczenia określonej umową ilości towarów, natomiast zobowiązaniu temu nie towarzyszy możliwość skutecznego egzekwowania preferencji w zaopatrzeniu.</u>
<u xml:id="u-33.20" who="#StanisławPawłowski">Sytuacja ta zmusza samofinansujących się producentów do poszukiwania innych produkcji dla pełnego wykorzystania posiadanych mocy produkcyjnych. W tej sytuacji sugestia zwiększenia nacisku ze strony organów założycielskich na producentów w celu wymuszenia pełnej realizacji umów - nawet przy pominięciu sprzeczności tego zabiegu z zasadami reformy gospodarczej - wydaje się całkowicie chybiona.</u>
<u xml:id="u-33.21" who="#StanisławPawłowski">3. Zasada swobody zawierania umów, na której ma się opierać współpraca producentów i jednostek zobowiązanych do realizacji powinności ciążących na stronię rządowej, w praktyce rzadko może być zastosowana. Mamy bowiem do czynienia w szerokim zakresie z monopolem produkcji, lukami w bilansie materiałowym, z brakiem środków dewizowych i decyzjami administracyjnymi w zakresie, który powoduje, że system zamówień rządowych coraz bardziej nabiera charakteru nakazowo-rozdzielczego z rozluźnioną dyscypliną realizacji.</u>
<u xml:id="u-33.22" who="#StanisławPawłowski">4. W dalszym ciągu zamówienia rządowe nie Spełniają jednej z najbardziej oczekiwanych po nich funkcji kreowania zmian w strukturze produkcji, i to zarówno w zakresie ilościowym, jak i asortymentowym. Przyczyna tego stanu leży niewątpliwie w krótko terminowości, do której należy zaliczyć nawet zamówienia trzyletnie. Jest to okres za krótki do podjęcia poważniejszych zamierzeń inwestycyjnych. Do tego dochodzi ograniczona płynność kapitałów rozwojowych, powodowana brakiem możliwości ich swobodnej wymiany na czynniki produkcji. Po prostu ceniony jest czynnik, który przede wszystkim może wnieść wkład rzeczowy lub dewizowy.</u>
<u xml:id="u-33.23" who="#StanisławPawłowski">5. Warto jeszcze raz podkreślić, że wszelkie tendencje do zdyscyplinowania realizacji zamówień rządowych w trybie interwencji administracyjnych lub szczególnych zaostrzeń przepisów prawnych mogą jedynie powodować dalsze wypaczenia istoty tych zamówień. Doprowadzenie do przyjęcia przez producenta zamówienia poprzez decyzje jednostki nadrzędnej lub orzeczenie komisji arbitrażowej musi zaciążyć nad jego realizacją.</u>
<u xml:id="u-33.24" who="#StanisławPawłowski">Podtrzymując wnioski z ubiegłorocznego posiedzenia Komisji uważam za uzasadnione stwierdzenie, że należy urealnić zasięg zamówień rządowych, uwzględniając możliwości zagwarantowania zaopatrzenia w materiały, surowce, środki produkcji, wykonawstwo inwestycyjne, środki dewizowe itd. Należy pamiętać, że zamówienia rządowe są przez obywatela traktowane jak zamówienia rządu. Mimo że rząd nie występuje tu jako strona, to z uwagi na ich nazwę skuteczność tych zamówień oceniana jest m.in. jako skuteczność działań rządu. A może zastanowić się nad słusznością dalszego używania tej nazwy?</u>
<u xml:id="u-33.25" who="#StanisławPawłowski">W naszym życiu gospodarczym jest jeszcze wiele działań ocenianych jako pozorne i dlatego sądzę, że nasza Komisja mogłaby doprowadzić do pryncypialnej i merytorycznej oceny omawianego problemu.</u>
<u xml:id="u-33.26" who="#StanisławPawłowski">Członek Rady Społeczno-Gospodarczej Franciszek Gaik: Przedstawię opinię zespołu nr 5 RSG w sprawie oceny realizacji zamówień rządowych na rzecz rynku. System zamówień rządowych na materiały i wyroby został wprowadzony w 1983 r. Precedensowy charakter zamówień rządowych oraz ich wprowadzenia w okresie głębokiej nierównowagi wywołuje żywą dyskusję. Część osób upatruje w zamówieniach rządowych rozwiązania zgodne z duchem reformy, elastyczne narzędzie polityki gospodarczej traktowane jako oferta centrum wobec samodzielnych przedsiębiorstw. Inni przypisują zamówieniom cechy typowego instrumentu nakazawo-rozdzielczego wskazując ścisły związek zamówień z obowiązkowym pośrednictwem jednostek obrotu jako formą reglamentacji oraz prawnie zagwarantowaną możliwością wymuszonego charakteru przyjęcia zamówień rządowych do realizacji.</u>
<u xml:id="u-33.27" who="#StanisławPawłowski">Okres wprowadzania zamówień rządowych cechował się zjawiskami niekorzystnymi; głęboką nierównowagą rynku, małą zbieżnością pomiędzy planami przedsiębiorstw a planem centralnym, co wynikało z nieopanowania w początkowym stadium reformy pośrednich instrumentów zarządzania, zbliżaniem się ustawowo określonego terminu zakończenia reglamentacji obrotu materiałami, wyrobami i środkami dewizowymi.</u>
<u xml:id="u-33.28" who="#StanisławPawłowski">Zaistniała więc potrzeba wprowadzenia skutecznego narzędzia oddziaływania na przedsiębiorstwa zgodnego z funkcjonowaniem gospodarki na zasadzie centralnego planowania i z wykorzystaniem rynkowego mechanizmu zarządzania. Za narzędzie takie uznano system zamówień rządowych, które wprowadzono również jako alternatywę krytykowanych programów operacyjnych.</u>
<u xml:id="u-33.29" who="#StanisławPawłowski">Początkowo zamówienia wprowadzone zostały na materiały i wyroby rynkowe, następnie na ważne przedsięwzięcia nauki i techniki oraz realizację wybranych inwestycji. Pierwotnym celem zamówień rządowych na materiały i wyroby było zapewnienie właściwej realizacji ważnych zadań gospodarczych oraz uzyskanie poprawy zaopatrzenia rynku w szczególnie deficytowe materiały i wyroby.</u>
<u xml:id="u-33.30" who="#StanisławPawłowski">Uchwała nr 151 Rady Ministrów odmiennie określa cele zamówień rządowych. Mają one służyć realizacji niezbędnych przemian strukturalnych w produkcji, zaspokojeniu podstawowych potrzeb społecznych i osiągnięciu poprawy zaopatrzenia rynku. Pośrednio za cel zamówień uznano poprawę efektywności gospodarowania. W uchwale 151 RM przyjęto zasadę, że wybór wykonawcy zamówienia rządowego następuje w trybie przetargu nieograniczonego.</u>
<u xml:id="u-33.31" who="#StanisławPawłowski">Zespół podkreśla, że tryb przetargu efektywnościowego w wyborze wykonawcy powinien być konsekwentniej przestrzegany jako zasada, choć zakres stosowania zamówień rządowych powinien ulegać stopniowemu zmniejszaniu.</u>
<u xml:id="u-33.32" who="#StanisławPawłowski">Celami zamówień rządowych są: - zaspokojenie podstawowych potrzeb, - oddziaływanie w kierunku pożądanych zmian struktury produkcji, zmierzających do przywracania równowagi rynkowej, - poprawa efektywności gospodarowania, - wypracowanie nowych i doskonalenie dotychczasowych instrumentów sterowania produkcją i zaopatrzeniem zgodnych z celami reformy gospodarczej i preferencjami społecznymi.</u>
<u xml:id="u-33.33" who="#StanisławPawłowski">Uchwała nr 123 RM określa listę i wielkość materiałów i wyrobów objętych zamówieniami rządowymi w 1986 r. oraz przewidywaną wielkość produkcji na lata 1986–1988. Listę i wielkość produkcji materiałów i wyrobów objętych zamówieniami w 1987 r. określa uchwała nr 115 RM. Można stwierdzić, że zamówienia rządowe są aktualnie ukierunkowane głównie na ilościowy wzrost produkcji określonych wyrobów ze względu na ich relatywny niedobór.</u>
<u xml:id="u-33.34" who="#StanisławPawłowski">Miarą skuteczności zamówień rządowych jest stopień spełnienia powierzonej im roli oraz możliwość ograniczenia zakresu ujemnych zjawisk im towarzyszących. Można powiedzieć, że zamówienia przyczyniają się bezpośrednio do poprawy zaspokojenia potrzeb społecznych. W latach 1984–1985 i częściowo 1986 nastąpił wzrost dostaw na rynek i eksport. Pozostałe natomiast cele zamówień rządowych realizowane były w minimalnym stopniu bądź nie realizowane wcale.</u>
<u xml:id="u-33.35" who="#StanisławPawłowski">Skala zamówień rządowych na rzecz rynku była początkowo niewielka i obejmowała 6 grup asortymentowych. W kolejnych latach zakres zamówień rządowych wzrósł i podtrzymany został w NPSG na lata 1986–1990. Np. w 1987 r. zgodnie z uchwałą nr 115 RM zakres ten obejmuje 24 gotowe wyroby rynkowe, 17 wyrobów o charakterze zaopatrzeniowym, 6 pozycji materiałowych oraz 8 pozycji części zamiennych do zmechanizowanego sprzętu, gospodarstwa domowego. Można zaobserwować stopniowe ograniczanie zakresu stosowania zamówień rządowych, co jest działaniem prawidłowym. Zbyt szeroki ich zakres prowadzi bowiem do niewywiązywania się strony rządowej z gwarancji zaopatrzeniowych i dewizowych, a w następstwie do załamywania się systemu zamówień rządowych.</u>
<u xml:id="u-33.36" who="#StanisławPawłowski">Zdaniem zespołu RSG, wysokie koszty realizacji zamówień rządowych uzasadniają ich stosowanie w dłuższym okresie tylko dla realizacji szczególnie ważnych zamierzeń rozwojowych.</u>
<u xml:id="u-33.37" who="#StanisławPawłowski">Przedstawione wyżej zagrożenia realizacji zamówień rządowych wystąpiły już w 1986 r. Podstawowymi przyczynami niewykonania planu dostaw niektórych towarów było niedostateczne i nieterminowe zaopatrzenie w surowce i materiały, brak środków dewizowych lub zbyt późne ich uruchomienie. Wskazuje to na ograniczoną realność planu zamówień rządowych i stopniową utratę wiarygodności tego instrumentu oddziaływania.</u>
<u xml:id="u-33.38" who="#StanisławPawłowski">W opinii zespołu, dodatkowymi barierami sprawnej realizacji systemu zamówień rządowych mogą być:</u>
<u xml:id="u-33.39" who="#StanisławPawłowski">- obniżanie się zdolności produkcyjnych wykonawców umów o zamówienia rządowe, - obniżanie się zdolności przerobowych przemysłu, - stopniowy spadek zainteresowania realizacją umów o zamówienia rządowe, - dalsze ograniczenie możliwości dewizowych.</u>
<u xml:id="u-33.40" who="#StanisławPawłowski">Brak pełnego, pokrycia zadań planu zamówień rządowych na 1987 r. potwierdza istnienie tych barier.</u>
<u xml:id="u-33.41" who="#StanisławPawłowski">Zespół RSG podziela pogląd resortu handlu wewnętrznego i usług, iż obszarem szczególnie chronionym powinien być rynek dziecięco-młodzieżowy oraz rynek środków czystości. Powinny to być jedyne priorytety w systemie zamówień rządowych.</u>
<u xml:id="u-33.42" who="#StanisławPawłowski">Zespół RSG uważa, że zamówienia rządowe mogą spełniać cele pod warunkiem stopniowego ograniczania ich zakresu i konsekwentnego przestrzegania zasady pełnej swobody ich przyjmowania przez przedsiębiorstwa. Rozszerzenie zakresu zamówień powoduje najczęściej pogarszanie się zasilania wykonawców w surowce i materiały, oraz występowanie zakłóceń w ich realizacji polegające na niepełnym wykonaniu zobowiązań umownych oraz braku rytmiczności i terminowości dostaw wyrobów. W warunkach pogarszania się zaopatrzenia materiałowego wykonawcy zamówień rządowych nie czują się zobowiązani do pełnej ich realizacji, a jednostki obrotu nie mogą egzekwować dostaw wobec niewykonania wynikających z umów świadczeń. Niepewność zaopatrzenia jest główną przyczyną rezygnacji potencjalnych wykonawców z zawierania umów o zamówienia rządowe.</u>
<u xml:id="u-33.43" who="#StanisławPawłowski">Niepełne wykonanie planu zamówień rządowych w 1986 r. oraz niezadowalający stan wdrożeń w 1987 r. wskazuje na niedoskonałość systemu planowania zamówień rządowych. Formułowanie planu zamówień na wyroby rynkowe powinno być poprzedzone rzetelnym rozeznaniem rynku. Chodzi o prawidłowe bilansowanie potrzeb rynkowych i możliwości wykonawców przedsiębiorstw zawierających umowy o zamówienia rządowe. Chodzi również o realność gwarancji zaopatrzeniowych i dewizowych. Wielkość gwarantowanego zaopatrzenia surowcowo-materiałowego i dewizowego na realizację zamówień rządowych należy bilansować w CFR.</u>
<u xml:id="u-33.44" who="#StanisławPawłowski">- Skuteczność zamówień rządowych zależy też od istniejącej instrumentacji prawnej. Niepewność gwarancji zaopatrzeniowych sprawia, że przedsiębiorstwa realizujące zamówienia rządowe odmawiają często zawierania umów szczegółowych.</u>
<u xml:id="u-33.45" who="#StanisławPawłowski">Zespół RSG uważa za celowe:</u>
<u xml:id="u-33.46" who="#StanisławPawłowski">- usprawnienie trybu zawierania umów o zamówienia rządowe oraz wzmocnienie czasowej i przedmiotowej koordynacji w ich realizacji, - wyposażenie organów założycielskich przedsiębiorstw realizujących zamówienia rządowe w większe uprawnienia w zakresie wymuszania skuteczności zawierania umów zwłaszcza szczegółowych, - wprowadzenie systemu odszkodowawczego z tytułu niewykonania umów o zamówienia rządowe, zarówno dla udzielających zamówień Z tytułu niedotrzymania gwarancji zaopatrzeniowych, jak i dla wykonawców z tytułu niewykonania umów.</u>
<u xml:id="u-33.47" who="#StanisławPawłowski">W wyborze wykonawcy zamówienia rządowego powinna być konsekwentnie przestrzegana zasada przetargu nieograniczonego przy zastosowaniu kryteriów jakościowych i efektywnościowych. Wymogi jakościowe i efektywnościowe dostaw należy rygorystycznie egzekwować w przypadku producentów wyłącznych, tj. monopolistów.</u>
<u xml:id="u-33.48" who="#StanisławPawłowski">Wieloletnie zamówienia rządowe powinny być udzielane na surowce, materiały i wyroby kooperacyjne, to powinno sprzyjać stabilizacji rynku zaopatrzeniowego. Natomiast zamówienia rządowe na wyroby rynkowe powinny mieć charakter krótkookresowy, aby nie hamować innowacji produktowych.</u>
<u xml:id="u-33.49" who="#StanisławPawłowski">Zdaniem zespołu RSG konieczne jest poddanie systemu zamówień rządowych silniejszemu działaniu instrumentów ekonomicznych, a w szczególności:</u>
<u xml:id="u-33.50" who="#StanisławPawłowski">- zaostrzenie kryteriów ekonomicznych przy ustalaniu przedmiotów zamówień rządowych,</u>
<u xml:id="u-33.51" who="#StanisławPawłowski">- respektowanie wymogów efektywnościowych przy wyborze wykonawców zamówień rządowych, tak aby umowy o zamówienia rządowe realizowali najlepsi wykonawcy,</u>
<u xml:id="u-33.52" who="#StanisławPawłowski">- zróżnicowanie ulg podatkowych stosownie do ważności produkcji dla rynku w danym okresie, stopnia trudności wykonania i osiąganych efektów jakościowych oraz oszczędnościowych,</u>
<u xml:id="u-33.53" who="#StanisławPawłowski">- uwzględnienie interesów producentów przez wyrównywanie im utraconych korzyści w związku z koniecznością odstąpienia od bardziej intratnego zbytu tych samych produktów bądź od bardziej zyskownej produkcji innych asortymentów na rzecz realizacji zamówień rządowych,</u>
<u xml:id="u-33.54" who="#StanisławPawłowski">- zapewnienie wykonawcom zamówień rządowych wyraźniejszych korzyści finansowych za należyte i terminowe wykonanie umów.</u>
<u xml:id="u-33.55" who="#StanisławPawłowski">Zespół RSG wyraża pogląd, że zamówienia rządowe przyczyniają się do poprawy zaopatrzenia rynku szczególnie w odniesieniu do deficytowych wyrobów. Zespół pragnie ponadto zauważyć, że zamówienia rządowe przy optymalnym zakresie ich stosowania mogą stać się narzędziem wiązania planu centralnego z planami samodzielnych przedsiębiorstw.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławMalinowska">Chciałabym podzielić się kilkoma uwagami, które nasuwają mi się w wyniku sondażu przeprowadzonego w zakładach woj. opolskiego. Wszystkie osoby, z którymi rozmawiałem, podkreślały trudności surowcowe - z powodu braków surowcowych ogranicza się zatrudnienie. Powoduje to także konieczność stosowania substytutów, tzn. produkcję gorszej jakości. Niekorzystnym zjawiskiem jest importowanie gotowych wyrobów dziewiarskich, które mogłyby zostać wykonane w kraju. Mamy też do czynienia z importem droższej przędzy. Niepokojące są informacje o stopniu realizacji zamówień rządowych. W niektórych przypadkach stopień ten w I kwartale br. wynosił mniej niż 10 %. Wynik to stąd, że całe działy były wyłączone z powodu braku surowców.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#StanisławMalinowska">Chciałabym podkreślić trudności resortu związane z niewystarczającym zabezpieczeniem w środki dewizowe.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#StanisławMalinowska">Jest też problem nasycenia rynku niektórymi towarami i trudności ich zbytu. Mam na myśli m.in. niektóre narzędzia. Ministerstwo Hutnictwa uparcie utrzymuje niezmienne wielkości ich produkcji mimo trudności zbytu na rynku wewnętrznym i braku możliwości eksportu, a w dodatku kontynuuje import uzupełniający. Myślę, że ten przykład świadczy dobitnie o tym, iż w tych sprawach brak dotychczas skutecznych rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#StanisławPabisiak">Na targach krajowych obecna była 5-osobowa grupa posłów i chcę się podzielić kilkoma uwagami.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#StanisławPabisiak">Teoretycznie targi krajowe powinny być zwierciadłem rynku i perspektyw zaopatrzenia. W tym roku wzięło w nich udział 1.300 producentów, a oferta wyniosła 270 mld zł, tj. o 65 mld zł więcej niż w ub.r. W odczuciu handlowców targi przyniosły jednak więcej nadziei niż towaru, gdyż uwzględnić trzeba wzrost cen. Najtrudniejsza jest sytuacja w konfekcji i dziewiarstwie głównie dla młodzieży powyżej 11 lat i dla dorosłych. Nie możemy spodziewać się poprawy w dostawach bielizny bawełnianej dla dorosłych. Niestety kluczowy przemysł dziewiarski i odzieżowy zmniejszyły ofertę.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#StanisławPabisiak">Mamy do czynienia z utrwalaniem się dominacji producentów z przemysłu kluczowego. Używany przez nich argument o braku surowców świadczy raczej o braku inicjatywy. Opinię tę opieram na fakcie, iż drobna wytwórczość była największym wystawcą, mimo że jej sytuacja zaopatrzeniowa jest gorsza. Drobna wytwórczość wykazuje jednak większą inwencję. Zdecydowanie lepsza niż w ub.r. była oferta rzemiosła; dotyczy to szczególnie oferty w zakresie odzieży, 1001 drobiazgów, artykułów metalowych. Mogliśmy oglądać wyręby na wysokim poziomie. Ciekawa była oferta „Społem” dotycząca wystroju placówek handlowych, ale niestety „Społem” ma niewielkie możliwości produkcyjne.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#StanisławPabisiak">Oferta przemysłu w stosunku do potrzeb nie napawa optymizmem.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#KrystynaZielińskaZarzycka">Trzeba zachować wstrzemięźliwość w ocenie zamówień rządowych i dalszego losu targów. Przypominam, że zamówienia rządowe wprowadzone zostały po to, aby zapewnić zaopatrzenie w podstawowe artykuły. Dziwimy się często, że handel nie chce kupować wszystkich oferowanych towarów. Wyjaśnienie jest proste, gdyż nie kupuje się przede wszystkim towarów brzydkich (np. znaczna część produkcji dla dzieci) oraz wyrobów, którymi rynek jest już nasycony.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#KrystynaZielińskaZarzycka">Proponuję rozważyć potrzebę wprowadzenia w pierwszej kolejności giełd materiałowych, a następnie giełd towarów. Mam także uwagi dotyczące strony formalnej. Moim zdaniem, na targi przyjeżdża zbyt wiele osób, często niepotrzebnie, co wywołuje dodatkowe koszty.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#KrystynaZielińskaZarzycka">W moim przekonaniu należy także ukrócić woluntaryzm giełd branżowych, których jest zbyt wiele.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#EugeniuszZarzycki">Pomimo wielu niedociągnięć zamówienia rządowe odegrały jednak pozytywną rolę w poprawie zaopatrzenia rynku. Myślę, że rolę taką powinny one odgrywać również i w najbliższym czasie. Należy podkreślić, te pomimo krytyki pod adresem przedsiębiorstw (często słusznej), pomimo kłopotów z realizacją zamówień rządowych, przedsiębiorstwa wykonały jednak postawione przed nimi zadania. Sytuacja wymaga obecnie podjęcia działań zapewniających wykonanie zadań CPR. W naszej pracy wykorzystamy uwagi posłów, ministra handlu wewnętrznego i usług oraz NIK.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#EugeniuszZarzycki">Zaopatrzenie przemysłu lekkiego jest dziś jednym z najważniejszych problemów. W tej dziedzinie realizujemy najważniejsze zadania. Znalazły się też dodatkowe środki na import. Nadzieje wiążemy także z dodatkowymi transakcjami eksportowo-importowymi z ZSRR (podpisaliśmy z naszej strony kontrakty na 9 mln rubli). Wszystko zależeć będzie od tego, na ile nasza oferta będzie atrakcyjna dla partnera.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#EugeniuszZarzycki">Sprawa, o której mówiła poseł S. Malinowska jest ważna, ale akurat te produkty nie są objęte zamówieniami rządowymi.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#EugeniuszZarzycki">Co się tyczy giełd, to można by odwrócić problem i powiedzieć, że najpierw warto by wiedzieć czym jest zainteresowany rynek, a dopiero potem mówić o tkaninach. Dwa lata temu w resorcie przemysłu chemicznego i lekkiego przeszliśmy na półroczny system, giełd, jednak w dalszym ciągu przedsiębiorstwa domagają się systemu kwartalnego.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#EugeniuszZarzycki">Słyszy się często opinie, że niektóre wyroby zalegają w magazynach, a innych brakuje. Zgadzając się z taką opinią podkreślam ogromną wagę, jaką należy przywiązywać do prognozowania potrzeb. Często konieczne jest dokonanie korekty wielkości produkcji. Pożądane byłoby prognozowanie w okresach półrocznych, a następnie konfrontacja z faktami.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JerzyJóźwiak">Chciałbym uzupełnić dyskusję. W tym roku zamówieniami rządowymi objęto 130 grup towarów. Resort nasz dąży do objęcia nimi produkcji tych artykułów, których brak na rynku. Uważam, że aby zamówienia rządowe mogły spełnić swoją rolę stymulatora rynku wewnętrznego, by zapewniły zaopatrzenie ludności w podstawowe artykuły codziennego użytku - musi być zagwarantowana dostawa odpowiednich ilości surowców i dewiz dla przemysłu.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#JerzyJóźwiak">Posłowie mówili, że system zamówień rządowych zaczyna przybierać cechy nakazowo-rozdzielcze. Prawdą jest, że system zaopatrzenia w surowce, materiały i artykuły jest rozbudowany. Zaznaczam jednak, że nie tylko resort handlu wewnętrznego i usług Jest odpowiedzialny za ten system. Wdrażanie zamówień rządowych zależy od producenta i organu założycielskiego. Uchwała Rady Ministrów z 28 lipca 1986 r. odpowiedzialnymi za realizację zamówień rządowych w odniesieniu do zaopatrzenia w surowce i materiały czyni odpowiednie resorty, którym podlegają producenci. My, w resorcie handlu możemy tylko w pewnym stopniu wpływać na rozwój tej produkcji właśnie poprzez zawieranie umów i inicjowanie wytwarzania.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#JerzyJóźwiak">Pragnę wskazać posłom niekorzystne zjawisko, które dało znać o sobie w ub.r., a w tym jeszcze się nasiliło. Jest ono pochodną stanu gospodarki. Otóż w ub.r. przedsiębiorstwa handlowe wyegzekwowały wiele miliardów zł kar od producentów za niewywiązanie się z podpisanych umów. Skutkiem tego wiele przedsiębiorstw produkcyjnych, nie mając gwarancji właściwego i terminowego zaopatrzenia w surowce i materiały do produkcji, chcąc uniknąć kar, nie przystąpiło do podpisywania umów. W tym roku zjawisko to nasiliło się. Mówiąc o tym chcę pokazać, że kij ma dwa końce. Nie można bowiem żądać pełnego zaopatrzenia rynku w towary, nie zapewniając Jednocześnie dopływu surowców i dewiz dla producentów.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#JerzyJóźwiak">Uważam, że zamówienia rządowe mogą być istotnym czynnikiem wspomagającym handel w zaopatrzeniu rynku wewnętrznego. Trzeba jednak przy egzekwowaniu zapisów CPR stosować większą dyscyplinę, m.in. poprzez odpowiednie klauzule przy umowach dotyczących np. późniejszego, ale ściśle określonego w czasie stwierdzenia, jakiego koloru np. będą tkaniny, z jakich rodzajów tkanin szyta będzie odzież itp.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#JerzyJóźwiak">Resort handlu wewnętrznego poprzez środki dewizowe z Pewexu będzie wspierać produkcję rynkową objętą zamówieniami rządowymi. W tym roku zamówieniami tymi objęto m.in. 225 tys. ton proszków do prania (w CPR - zakładane na rynek dostawy wyniosą 245 tys. ton). Ze środków dewizowych sfinansujemy import komponentów do produkcji 14,5 tys. ton proszków, a 5,5 tys. ton kupimy w krajach pierwszego obszaru płatniczego. Powinno poprawić się też zaopatrzenie rynku w automaty pralnicze. Wrocławski „Polar”, jedyny producent pralek automatycznych, zwrócił się do nas o wsparcie dewizowe na zakup części zamiennych. Wspomogliśmy producenta, ale-jednocześnie w zamian za to zmusiliśmy go do zawarcia umów handlowych. Produkcja naczyń emaliowanych, o czym mówiono w dyskusji, nie zaspokaja potrzeb, ponieważ nie zakupiono na czas odpowiednich linii produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#JerzyJóźwiak">Dziękuję posłom za wyrażone opinie. Uważam, że zamówienia rządowe są czynnikiem, który pomaga w pełniejszym zaopatrzeniu rynku w wiele artykułów. Wiele jest nieprawidłowości, ale można je eliminować. Pragnę poinformować, że umowy podpisane z producentami były nie tylko wynikiem działań naszego resortu, ale także wsparcia handlu przez PIH, NIK i posłów obecnych na targach. Wnioski zawarte w wynikach kontroli PIH i NIK zostaną wykorzystane w pracy naszego resortu.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AlojzyBryl">Sytuacja na rynku jest trudna. Trzeba wesprzeć wszystkie działania zmierzające do pełniejszego zaopatrzenia ludności w artykuły. Zamówienia rządowe są taką formą, która może wpływać na poprawę zaopatrzenia rynku.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#AlojzyBryl">W relacji między producentem a handlem jest wiele do uzdrowienia. Sposób realizowania zamówień rządowych potwierdza, że sytuacja gospodarcza w naszym kraju jest nadal bardzo trudna i potrzeba większej konsekwencji we wdrażaniu reformy. Braki surowcowe, dewizowe opóźniają produkcję. Praktyki monopolistyczne nie sprzyjają rozwojowi produkcji. Wydaje się, że niezbędna jest większa, koncentracja sił i środków dla stymulacji produkcji rynkowej. Godna rozważenia jest propozycja objęcia zamówieniami rządowymi także kooperantów producentów wyrobów finalnych i zwiększenie roli organu założycielskiego w realizowaniu zamówień rządowych, trzeba podejmować nietypowe działania, które mogłyby zwiększyć konkurencję tych producentów konsekwencji wpłynąć na rozwój produkcji. Dowodem tego są stosowane przetargi, które stymulująco wpływają na produkcję.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#AlojzyBryl">Za wysoce niepokojące zjawisko należy uznać odkładanie się towarów na półkach sklepowych, co jest wynikiem nietrafionej, złej jakości produkcji. Wobec tego faktu nie można przechodzić obojętnie. Dotyczy to zarówno organów założycielskich przedsiębiorstw, handlu, jak i samych producentów.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#AlojzyBryl">Moim zdaniem, instytucja Targów Poznańskich wymaga wzmocnienia. Organizowanie w innych miastach podobnych imprez handlowych, choć nie o takim zasięgu i skali, może wpłynąć na rozproszenie wysiłku handlu. Potrzebne jest nam przecież właściwe rozpoznanie produkcji rynkowej. Targi Poznańskie są też płaszczyzną współpracy handlu z przemysłem krajowym, mogą w istotny sposób wpływać na rozwój produkcji i poprawę jej jakości. Uważam, że konieczne jest aby instytucja ta miała większe poparcie ze strony resortów.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#AlojzyBryl">Komisja uchwaliła opinię do prezesa Rady Ministrów w sprawie wykorzystania surowców lokalnych wtórnych i odpadowych wykorzystywanych w drobnej wytwórczości.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#AlojzyBryl">Ustalono termin wspólnego posiedzenia z Komisją Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej (w dniu 29 kwietnia br.), na którym rozpatrzona zostanie informacja o realizacji uchwały Sejmu PRL z 16 września 1982 r. w sprawie inwalidów i osób niepełnosprawnych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>