text_structure.xml 102 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 26 maja 1987 r. Komisja Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej, obradująca pod przewodnictwem posła Kazimierza Olesiaka (ZSL), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">raport o stanie rolnictwa w 1986 r.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: minister rolnictwa, leśnictwa i gospodarki żywnościowej Stanisław Zięba, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Budownictwa, Gospodarki Przestrzennej i Komunalnej, Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego, Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Lekkiego, Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Centralnego Związku Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”, Centralnego Związku Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych, Centralnego Związku Spółdzielni Mleczarskich, Krajowego Związku Kółek i Organizacji Rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Podstawą dyskusji nad stanem rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej w 1986 r. było sprawozdanie Ministerstwa Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz ocena rozwoju gospodarki żywnościowej w latach 1983-1986 opracowana na tle rządowego sprawozdania przez Komisję ds. Organizacji Społeczno-Zawodowych i Spółdzielczych Rolników. Komisja otrzymała również opinię Zespołu Doradców Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Sprawozdanie o stanie rolnictwa i gospodarki żywnościowej w 1986 r. uzupełnił minister Stanisław Zięba: Po raz kolejny, zgodnie z życzeniem Sejmu, składamy sprawozdanie o stanie rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Przedstawiliśmy na piśmie sytuację zgodnie z naszą najlepszą wiedzą, ukazaliśmy bezstronny rzeczywisty obraz naszej gospodarki rolnej i żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">W 1986 r. odnotowaliśmy znaczny wzrost produkcji rolnej, wydajności pracy, rozwój techniki agrarnej. Nie oznacza to jednak, że nie istniały różnego rodzaju zagrożenia. Opracowano przeto kierunki działania na najbliższe lata w celu zapewnienia stabilnego i harmonijnego rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Wszyscy zdają sobie sprawę, że bez nowoczesnego rolnictwa nie ma nowoczesnej Polski. Od stanu naszego rolnictwa zależy stan całej naszej gospodarki, stan nastrojów społecznych. Rolnictwo wypełnia jedną z najważniejszych funkcji w układzie sprzężonym wszystkich działów naszej gospodarki. Rok ubiegły był kolejnym etapem pomyślnej realizacji polityki rolnej państwa opracowanej na podstawie wytycznych KC PZPR i NK ZSL. Postęp produkcyjny w ub. r. dotyczył wszystkich sektorów rolnictwa, świadczy to o dużej sile witalnej i społecznej kondycji naszego rolnictwa. Przedstawiony Komisji raport o stanie rolnictwa w 1986 r. opracowany został przy udziale zespołu ekspertów, członków rady naukowej przy ministerstwie rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz przedstawicieli Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Został on pozytywnie zaopiniowany przez Radę Gospodarki Żywnościowej oraz komisję rolnictwa KC PZPR i NK ZSL. Aprobująca jest także opinia Zespołu Ekspertów Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Uwagi, postulaty i spostrzeżenia, jakie zostaną zgłoszone w toku dzisiejszych obrad spożytkujemy przy przedstawieniu naszego stanowiska o stanie rolnictwa w 1986 r. na posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Wyniki produkcyjne w rolnictwie w 1986 r. były lepsze niż założono to w „Programie rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej do 1990 r.” i w NPSG na lata 1986-1990. Globalna produkcja rolnicza wzrosła o 4,9% w stosunku do r. 1985 wobec założonego w NPSG wzrostu o 2,2 do 2,5%. Jednocześnie globalna produkcja rolnicza była w 1986 r. wyższa o 7% od średniej z lat 1983-1985. Dochód narodowy wytworzony w produkcji rolniczej był o 7,5% wyższy niż w 1985 r. wobec około 5% wzrostu w całej gospodarce narodowej. Nastąpiło zmniejszenie materiałochłonności produkcji rolniczej o 1,1%.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Na Kongresie Chłopów w NRD naszą tezę o wyprzedzeniu przez produkcję rolniczą innych działów produkcji pod względem rentowności postawiono jako główną tezę dla tamtejszego rolnictwa. Ten pogląd wypracowaliśmy w 1980 r., cieszymy się, że jego realizacja przebiega pomyślnie i że znajduje zainteresowanie innych krajów. Wiemy, że w pierwszym rzędzie musimy zapewnić wzrost produkcji zbóż i pasz i nie możemy znaleźć się w takiej sytuacji, że trzeba importować pasze dla potrzeb produkcji zwierzęcej. Osiągnęliśmy dobre rezultaty w tej dziedzinie, to pozwoliło rozwinąć produkcję zwierzęcą. Pogłowie trzody chlewnej w czerwcu 1986 r. wyniosło 18,9 mln szt. i było o 1,3 mln szt. wyższe, tj. o 7,6% w stosunku do analogicznego okresu 1985 r. Przypomnę, że wg wieloletnich założeń programowych do r. 1990 mieliśmy osiągnąć spożycie mięsa na 1 mieszkańca w wysokości 64 kg, tymczasem już w 1986r. spożycie mięsa w naszym kraju wyniosło 66 kg, przy równoczesnym przekroczeniu planu eksportu. Podstawą tych osiągnięć było wyprzedzające tempo produkcji roślinnej, albowiem stan bilansu zbożowo-paszowego determinuje rozwój produkcji zwierzęcej. Tak więc umocnić chcemy tezę, że poziom produkcji zwierzęcej osiągnięty w r.ub. powinien być utrzymany przy zwiększaniu efektywności produkcji tuczników.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Takie same założenia dotyczą rozwoju produkcji bydła i mleka. W r.ub. zaznaczyły się tendencje do spadku pogłowia bydła zwłaszcza na terenach północnych i południowo-zachodnich, natomiast na terenach południowych nastąpił przyrost pogłowia bydła. Zmniejszenie pogłowia na wymienionych terenach w pewnym stopniu uzasadnione było selekcją bydła, ale w żadnym wypadku nie możemy dopuścić do dalszego spadku. Rząd podjął wielostronne działania na rzecz poprawy produkcji mleka i jego odbioru.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Dalsze umacnianie gospodarki rolnej i żywnościowej uzależnione jest od przyspieszenia tempa unowocześniania techniki rolnictwa, od zmniejszenia jego materiało- i energochłonności. Doświadczenia pokazują, że nowe techniki rolnicze przynoszą oszczędność energii o 40% i jest to olbrzymia rezerwa, którą musimy jak najszybciej wyzwolić.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Koncentrować się musimy na zmianie technologii uprawy gleby, na wprowadzaniu maszyn przystosowanych do racjonalnej uprawy, na wprowadzaniu nowoczesnej agrotechniki. W jednym z kombinatów rolniczych będziemy się starali zapewnić dostawy pełnego zestawu nowoczesnych maszyn dla oszczędnej techniki uprawy gleby. Doświadczenia te będziemy upowszechniać w innych gospodarstwach. Powinno to doprowadzić także do unowocześnienia konstrukcji maszyn rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Podejmować będziemy działania na rzecz zmiany struktury agrarnej. Nie umniejszając praw rolników do własności indywidualnej, w miarę możliwości likwidować będziemy szachownicę podziału gruntów na niektórych terenach kraju. Szybciej wdrażane muszą być osiągnięcia naukowe, postęp techniczny, szerzona oświata rolnicza. Rozwijać będziemy postęp w usługach rolniczych. Mamy na względzie zachowanie parytetu dochodów rolników w stosunku do sektorów nierolniczych; obecnie istnieje zjawisko dysparytetu. W całej rozciągłości zrealizowany musi być program inwestycji na rzecz rolnictwa. Dotyczy to w pierwszym rzędzie programu rozwoju przemysłu chemicznego, który nie jest dotychczas realizowany zgodnie z planem. Nadal występują niedobory w dostawach nawozów mineralnych i środków ochrony roślin. Ceny nawozów pokrywają zaledwie 30% rzeczywistych kosztów produkcji, a ceny środków ochrony roślin 50%. Nie możemy takiej sytuacji tolerować w nieskończoność, ale nie możemy też za jednym zamachem uregulować tej sprawy - musi to być dokonywane stopniowo. Niezbędne jest rytmiczne zasilanie rolnictwa dostawami środków chemicznych, materiałów budowlanych, węgla, maszyn i innych środków produkcji. Przyspieszenie realizacji programu inwestycyjnego na rzecz rolnictwa jest niezbędną koniecznością.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Ministerstwo opracowuje dokument dotyczący poprawy warunków socjalno-bytowych w rolnictwie. Jest on już przygotowany i zostanie przedstawiony Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KazimierzOlesiak">Oprócz rządowego sprawozdania o stanie rolnictwa i gospodarki żywnościowej w 1986 r. otrzymaliśmy ocenę Komisji ds. Organizacji Społeczno-Zawodowych i Spółdzielczych Rolników, której przewodniczącym jest prof. Bolesław Strużek. Proszę go o krótkie przedstawienie swego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BolesławStrużek">Zgadzam się, że postęp produkcyjny w rolnictwie w 1986 r. był bardzo widoczny, ale nie był to rezultat w pierwszym rzędzie wzrostu potencjału produkcyjnego. Duży wpływ na tę wysoką dynamikę wzrostu produkcji rolniczej wywarły korzystne dla rolnictwa warunki pogodowe oraz wzrost zainteresowania producentów wynikający z uchwalonego na wspólnym Plenum KC PZPR i NK ZSL systemu polityki rolnej oraz wdrażania reformy ekonomicznej. Obecnie i w przyszłości niezbędne jest przyspieszenie tempa wzrostu potencjału produkcyjnego oraz doskonalenie polityki rolnej.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#BolesławStrużek">W okresie lat 1983–1986 powierzchnia użytków rolnych zmniejszyła się o blisko 0,5%, a przyrost powierzchni gruntów zmeliorowanych wyniósł zaledwie 2,4%. Liczba pracujących w dziale rolnictwa zmniejszyła się o ok. 230 tys. osób, czyli o 4,3%, a wzrost majątku trwałego produkcyjnego w rolnictwie wyniósł nieco ponad 9%. Wskazuje to na nader słabe tempo wzrostu potencjału produkcyjnego rolnictwa. Przyrost środków produkcji był stosunkowo niski, zwłaszcza że przyrost ten porównujemy do 1982 r., kiedy to dostawy dla rolnictwa były najniższe. Nakłady środków pochodzenia przemysłowego z zakupu w latach 1983–1986 zwiększyły się jedynie o 9,2% i w 1986 r. poziom tych nakładów i usług był nadal jeszcze niższy o 24% w stosunku do roku 1980. Obserwujemy tendencje do wyrównywania niedoborów w dostawach środków produkcji dla rolnictwa, ale proces ten jest nadal zbyt wolny, toteż naglące jest wzmocnienie działań w kierunku przyspieszenia rozwoju produkcji w przemysłach wytwarzających środki produkcji dla rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#BolesławStrużek">W 1986 r. liczba gospodarstw indywidualnych uległa zmniejszeniu, uwidocznił się proces koncentracji gruntów. Ważną okolicznością jest fakt, że stan nasycenia siłą roboczą w gospodarstwach indywidualnych 10 ha i większych jest zbliżony do stanu w uspołecznionych gospodarstwach rolnych (11–12 osób na 100 ha). Gospodarstwa 10 ha i większe skupiają ponad 46% użytków rolnych i tylko 16–17% zasobów siły roboczej w rolnictwie indywidualnym. Tym większa jest waga polityki przyspieszonej technizacji tych gospodarstw, gdyż, jak wiadomo, pod względem nasycenia środkami technicznymi pozostają one daleko w tyle za gospodarstwami uspołecznionymi.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#BolesławStrużek">Inwestycje. Zatrważające jest to, że w 1986 r. udział gospodarki żywnościowej w nakładach inwestycyjnych spadł do 21,2% z 24,5% w 1982 r. i przeciętnie w latach 1983–1986 wynosił tylko 22,3%. W istocie rzeczy wysokość nakładów inwestycyjnych na gospodarkę żywnościową uległa zamrożeniu: przy wzroście o 80 mld zł w gospodarce narodowej w 1986 r. inwestycje w gospodarce żywnościowej kształtowały się na poziomie roku poprzedniego. Faktem szczególnie niepokojącym jest przy tym spadek o 22,2% nakładów inwestycyjnych na przemysły wytwarzające środki produkcji dla rolnictwa. Sytuacja w dziedzinie inwestycji jest najcięższym zarzutem pod adresem realizacji program rozwoju gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#BolesławStrużek">Wyraźnemu pogorszeniu uległa sytuacja ekonomiczna rolnictwa. We wszystkich materiałach, które otrzymaliśmy: Krajowego Zrzeszenia PGR, Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Centralnego Związku Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych i 20 rolniczych zrzeszeń branżowych przewijają się dwa wątki: pogorszenie zaopatrzenia rolnictwa w środki produkcji oraz pogorszenie produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#BolesławStrużek">Występującą różnicę między przyrostem rolniczej produkcji towarowej i skupu a przyrostem produkcji sprzedanej przemysłu rolno-spożywczego częściowo uzasadnia zmniejszony o 40% import surowców i materiałów dla tego przemysłu. Istotną rolę odgrywa tu jednak niedorozwój tego przemysłu i bazy przechowalniczej; niedostateczny stopień przetwórstwa, brak opakowań. Świadczy to o konieczności zdecydowanego zwiększenia zdolności przetwórczych przemysłu rolno-spożywczego.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#BolesławStrużek">Program postępu socjalnego wsi zawarty został w uchwale Rady Ministrów nr 47 z 1984 r. Realizacja tej uchwały jest niezadowalająca. Najważniejszy zarzut dotyczy nieprawidłowych proporcji w rozdziale środków znajdujących się w dyspozycji resortów i wojewódzkich rad narodowych. Poszkodowana jest, oczywiście, wieś. Obserwuje się ponadto powszechną tendencję do zastępowania środków budżetowych czynami społecznymi wsi. Nie negując roli czynów społecznych trzeba uznać, że główną rolę w likwidacji zapóźnienia cywilizacyjnego wsi powinny odgrywać środki budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#BolesławStrużek">Jakie szczegółowe treści zawarte w programie rozwoju rolnictwo i gospodarki żywnościowej oraz założeniach wspólnej polityki rolnej sformułowanych w styczniu 1983 r., nie są w pełni realizowane? Pamiętając o generalnej zgodności polityki rolnej z celami przyjętymi w programie i zasadami uzgodnionymi w 1983 r. i biorąc pod uwagę obiektywne trudności, trzeba wskazać na niedostateczną realizację m.in. następujących ustaleń:</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#BolesławStrużek">- spadek udziału gospodarki żywnościowej w nakładach inwestycyjnych;</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#BolesławStrużek">- niekorzystne zmiany w strukturze inwestycji realizowanych ramach gospodarki żywnościowej;</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#BolesławStrużek">- niedostateczny postęp w zaopatrzeniu gospodarki żywnościowej w środki produkcji;</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#BolesławStrużek">- brak skutecznych działań na rzecz uruchomienia produkcji mikrociągników i maszyn towarzyszących.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#BolesławStrużek">Według programu, 80% zaopatrzenia rolnictwa w maszyny miało być pokryte z dostaw krajowych. Założenie to nie zostało zrealizowane. Program zakładał również stworzenie warunków do szybszego rozwoju produkcji rolnej na działkach pracowniczych. Tego celu również nie udało się osiągnąć. Rozwój usług produkcyjnych miał przede wszystkim zaspokajać potrzeby gospodarstw nie posiadających maszyn. Zadanie to nie zostało wykonane, to zmusza wiele gospodarstw do korzystania z droższych usług prywatnych. Dużo gmin nie posiada programów zagospodarowania przestrzennego. Pogłębia się proces ekstensywnego gospodarowania na łąkach i pastwiskach. Zgodnie z programem miał nastąpić znaczący rozwój szkolnictwa rolniczego, wyrażający się m.in. wzrostem liczby absolwentów szkół średnich i wyższych. Tymczasem, jak wynika z danych opublikowanych w „Roczniku Statystycznym 1986”, nastąpił w tej dziedzinie regres w porównaniu z 1981 r.: zmniejszeniu uległa liczba uczniów i absolwentów zasadniczych i średnich szkół rolniczych, a także liczba studentów wyższych szkół rolniczych. Uważam, że problem szkolnictwa rolniczego powinien być kiedyś przedmiotem odrębnej dyskusji na posiedzeniu naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#BolesławStrużek">Wystąpiliśmy z postulatem, aby przygotowując „Sprawozdanie o stanie rolnictwa i gospodarki żywnościowej w 1987 r.”. ministerstwo naświetliło szerzej wątek dotyczący sytuacji w przemyśle wytwarzającym środki produkcji dla gospodarki żywnościowej. Musimy wiedzieć, co się tam dzieje, jakie są przyczyny niewywiązania się tych przemysłów z ciążących na nich zadań.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#BolesławStrużek">Akceptując generalnie przedłożone „Sprawozdanie o stanie rolnictwa i gospodarki żywnościowej w 1986 r.” w niektórych szczegółowych sprawach zajmujemy odmienne stanowisko. Dotyczy to zwłaszcza czynników wzrostu produkcji rolnej. W sprawozdaniu na pierwszym miejscu wymienia się czynniki biologiczne wskazując na postęp biologiczny, polegający na upowszechnieniu wysokopiennych odmian zbóż, rzepaku i innych roślin. Uważamy, że w ciągu jednego roku czynniki te nie mogły odegrać zasadniczej roli, choć, oczywiście, nie można negować wpływu postępu biologicznego na wzrost produkcji. Odmienne zdanie nie oznacza dążenia do rozwijania akademickich sporów, Idzie o ważkie wnioski wynikające z analizy, jakie czynniki w największym stopniu przyczyniły się do wzrostu produkcji rolnej w 1986 r.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#BolesławStrużek">Mamy również odmienne stanowisko w kwestii interpretacji niekorzystnych tendencji w chowie bydła. Uważamy, że sytuacja w tej dziedzinie ma znamiona kryzysowej. Odrzucamy tym samym powoływanie się na występowanie tendencji dostosowawczych. Czy wzrost skupu mleka w I kwartale 1987 r. można odczytywać jako symptom poprawy sytuacji w chowie bydła? Zwiększenie skupu nastąpiło przede wszystkim w województwach o rozdrobnionej strukturze agrarnej, to świadczy o dążeniu rolników do wykorzystania prostych rezerw, do czego zostali oni zachęceni korzystnymi, zimowymi cenami skupu. Tak więc koniunkturalnego faktu nie można interpretować jako zapowiedzi strukturalnej poprawy sytuacji w chowie bydła.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#BolesławStrużek">Mamy zastrzeżenia do sposobu liczenia wydatków budżetowych na gospodarkę żywnościową w sprawozdaniu ministerstwa, zwłaszcza w tabeli 8 tego sprawozdania. wydatki budżetowe utożsamia się tam z dotacjami. Interpretacja taka jest nieuprawniona. Gdybyśmy ją przyjęli, to cały budżet należałoby traktować jako sumę dotacji. Wielkość dotacji do produkcji rolnej wyliczono w sprawozdaniu na 424,7 mld zł. Do kwoty tej włączono m.in. wydatki bieżące na służbę rolną i szkolnictwo rolnicze. Czy tego rodzaju tytuły należy uważać za dotację? Przecież nikt nie myśli w przyszłości ograniczać wydatków na te cele. W tabeli 8 pt. „Dochody i wydatki budżetowe w gospodarce żywnościowej” ujęto zarówno dotacje do produkcji rolnej, jak i dotacje do konsumpcji, czyli do detalicznych cen artykułów żywnościowych. Z łącznej kwoty wyliczonych dotacji dla gospodarki żywnościowej 45% przypada na sferę konsumpcji. Tymczasem zastosowany w sprawozdaniu sposób liczenia dochodów i wydatków stwarza błędne wrażenie, że rolnictwo i gospodarka żywnościowa opierają się na dotacjach.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#BolesławStrużek">Na zakończenie chciałbym przedstawić nasze wnioski, z których wiele wskazuje na zagrożenia rozwoju gospodarki żywnościowej:</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#BolesławStrużek">1. Rozwój rolnictwa hamuje przede wszystkim niedostatek środków produkcji i dóbr zaopatrzeniowych.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#BolesławStrużek">2. Nastąpiło wyraźne pogorszenie sytuacji ekonomicznej rolnictwa oraz pogorszenie opłacalności produkcji rolnej wyrażające się m.in. wzrostem dysparytetu dochodowego ludności rolniczej oraz dużym wzrostem obciążeń finansowych rolnictwa w 1986 r.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#BolesławStrużek">3. Należy jak najszybciej zakończyć prace nad zasadami cenotwórstwa w gospodarce żywnościowej. Przy tej okazji należałoby poprawić relacje cen produktów zwierzęcych do cen produktów roślinnych.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#BolesławStrużek">4. Konieczne jest zwrócenie szczególnej uwagi na pełną realizację przyjętych planów inwestycyjnych w dziedzinie zaopatrzenia rolnictwa w środki produkcji, melioracji i reelektryfikacji wsi.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#BolesławStrużek">5. Proponujemy ponowne rozpatrzenie koncepcji funduszu socjalnego wsi. Fundusz gminny, który w istocie miał być przeznaczony na rozwój infrastruktury wiejskiej, w bardzo wielu gminach w 70–80% przeznaczany jest na cele socjalne (przede wszystkim wypłatę zasiłków rodzinnych na dzieci rolników).</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#BolesławStrużek">6. Powinna nastąpić poprawa sytuacji paszowej. Nie chodzi o wzrost importu pasz, ale lepsze wykorzystanie możliwości wytwórni pasz oraz intensywniejsze użytkowanie łąk i pastwisk.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#BolesławStrużek">7. Poprawy wymaga stan nasiennictwa. Dotyczy to zwłaszcza nasion traw, buraków cukrowych i rzepaku.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#BolesławStrużek">8. Pogłębić należałoby współpracę Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych oraz rolniczych zrzeszeń branżowych z Ministerstwem Rolnictwa, zwłaszcza w zakresie powierzania przez resort zadań zleconych tym organizacjom.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#BolesławStrużek">9. Podjąć środki zaradcze dla zahamowania regresu usług produkcyjnych dla rolnictwa. Dotyczy to kółek rolniczych, ale także państwowych przedsiębiorstw usługowych. Sądzimy, że konieczna jest w tej sprawie wnikliwa analiza zakończona decyzją Prezydium Rządu.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#BolesławStrużek">10. Niezbędne jest ustawowe uregulowanie systemu kontraktacji produktów rolnych zgodnie z założeniami II etapu reformy gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KazimierzOlesiak">Komisja otrzymała dwie opinie: Zespołu Doradców Sejmowych oraz Rady Społeczno-Gospodarczej przy Sejmie PRL. Obie są kierunkowo zbieżne z naszymi opiniami.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#KazimierzOlesiak">Przedstawiciel Rady Społeczno-Gospodarczej Janusz Redlin: Rzeczywiście, opinia nasza jest zbieżna z tym o czym mówił poseł B. Strużek. Akcentujemy zagrożenia rozwoju rolnictwa wynikające głównie ze spadku nakładów inwestycyjnych na gospodarkę żywnościową i wyraźnego pogorszenia warunków ekonomicznych produkcji rolnej. Zwracamy uwagę na niedobór wielu środków produkcji niezbędnych na polu i w zagrodzie. Wskazujemy także na niedostateczne wyposażenie rolnictwa w środki transportu oraz brak odzieży ochronnej. Zwracamy uwagę na niewydolność sieci energetycznej na wsi oraz brak gwarancji pełnego wywiązywania się organizacji i instytucji prowadzących kontraktację z zobowiązań zawartych w umowach kontraktacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#KazimierzOlesiak">Rada Społeczno-Gospodarcza opowiada się za konsekwentną realizacją „Programu rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej do 1990 r.”, za trwałą opłacalnością produkcji rolnej, za zwiększeniem skuteczności działania na rzecz poprawy warunków socjalnych wsi.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#KazimierzOlesiak">W imieniu Komisji dziękuję Zespołowi Doradców Sejmowych i Radzie Społeczno-Gospodarczej za ich opinie. Jeszcze raz podkreślam, że są one w dużej mierze zgodne z naszymi opiniami, które wielokrotnie kierowaliśmy do prezesa Rady Ministrów, potwierdzają trafność naszego ujęcia zagrożeń rozwoju rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#KazimierzOlesiak">Koreferat przedstawił poseł Walenty Maćkowiak (bezp.): Przedłożone „Sprawozdanie o stanie rolnictwa i gospodarki żywnościowej w 1986 r.” jest opracowane starannie i komunikatywnie. W podsumowaniu podaje się podstawowe wskaźniki obrazujące stan rolnictwa i gospodarki żywnościowej w 1986 r. oraz problemy i zjawiska, jakie występują na polskiej wsi. Nie pomija się zagrożeń rozwoju gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#KazimierzOlesiak">Komisja nasza omawiała w ciągu roku większość problemów zawartych w sprawozdaniu i sformułowała pod adresem rządu opinie i dezyderaty. Oceny stanu rolnictwa w 1986 r. sformułowały również i przekazały nam wojewódzkie zespoły poselskie. Informują one o osiągnięciach, trudnościach i problemach rolnictwa w poszczególnych województwach. Wyrażając głęboką troskę o dalszy rozwój rolnictwa nie ograniczają się wyłącznie do wyliczenia problemów i barier, ale wskazują także sposoby ich usuwania. Podkomisja oceniająca przedłożone przez rząd „Sprawozdanie o stanie rolnictwa i gospodarki żywnościowej w 1986 r.” wykorzystała opinie naszej Komisji, a także opinie innych komisji sejmowych oraz oceny wojewódzkich zespołów poselskich.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#KazimierzOlesiak">Miniony rok był dla rolnictwa rokiem dobrym. Uzyskano wyniki produkcyjne korzystniejsze od przyjętych w „Programie rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej do 1990 r. oraz w NPSG na lata 1986–1990. Osiągnięto wysokie zbiory zbóż i rzepaku, niezłe zbiory ziemniaków i siana. Buraki plonowały słabiej, ale za to były wysokiej jakości. Dobre wyniki zanotowano także w produkcji zwierzęcej, z wyjątkiem mleka. Wysokie dostawy żywca umożliwiły poprawę zaopatrzenia rynku w mięso, zwiększenie jego eksportu i ograniczenie importu. Zanotowano natomiast dalszy spadek pogłowia krów oraz zmniejszenie produkcji i skupu mleka. W 1986 r. rolnictwo polskie osiągnęło wyższe rezultaty niż cała gospodarka narodowa. W porównaniu z 1985 r. dochód narodowy w rolnictwie wzrósł o 7,5%, podczas gdy wskaźnik dla całej gospodarki wyniósł 5%. Poprawa wyników ekonomicznych nastąpiła głównie dzięki obniżeniu materiałochłonności. Poprawiła się wydajność pracy w rolnictwie: w porównaniu z 1985 r. wzrosła ona o 8%. Wynik ten osiągnięto głównie dzięki zwiększeniu wyposażenia rolnictwa w przemysłowe środki produkcji.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#KazimierzOlesiak">Podkomisja uważa, że wskaźniki ekonomiczne rolnictwa byłyby znacznie korzystniejsze, gdyby współdziałanie pozarolniczych działów gospodarki narodowej z rolnictwem było efektywniejsze. Można tu podać przykład opóźnionych dostaw środków ochrony roślin, to uniemożliwiło ich terminowe zastosowanie, a w rezultacie spowodowało obniżenie skuteczności zabiegów. Podobnie, mniejszy od przewidzianego w CPR import komponentów do produkcji pasz spowodował spadek efektywności produkcji zwierzęcej.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#KazimierzOlesiak">Gospodarka zasobami ziemi jako dobrem ogólnospołecznym i niepomnażalnym wymaga szczególnej troskliwości i zapobiegliwości. W 1986 r. ubyło jednak 39,8 tys. ha użytków rolnych, a więc o 33% więcej niż w 1985 r. Jak widać, sama ustawa o ochronie użytków rolnych jest za mało skuteczna. Należałoby zatem ustalać takie ceny za ziemię zabieraną na cele nierolnicze, aby opłacało się maksymalne oszczędzanie gruntów. Szczególnie trudnym problemem jest powiększanie się zasobów Państwowego Funduszu Ziemi z różnym nasileniem w poszczególnych województwach. PFZ powiększa się przede wszystkim o słabe grunty, których właściciele przechodzą na emeryturę lub rentę i nie mają następców. Kolejna przyczyna to pogarszające się warunki ekonomiczne gospodarstw wiejskich, zwłaszcza na glebach lekkich. Problemy związane z zagospodarowaniem gruntów PFZ należy rozwiązywać przede wszystkim w drodze:</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#KazimierzOlesiak">- tworzenia dla tych rejonów, w których problemy te narastają, dalszych udogodnień w kredytowaniu zakupu tych gruntów;</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#KazimierzOlesiak">- zapewnienie niezbędnej puli środków produkcji i materiałów budowlanych dla nabywców większego areału gruntów PFZ;</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#KazimierzOlesiak">- usprawnienia obsługi w biurach notarialnych i geodezyjnych;</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#KazimierzOlesiak">- poprawienia relacji ekonomicznych gospodarstw na glebach słabych.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#KazimierzOlesiak">Niektóre WZP proponują wydzierżawianie emerytom i rencistom niewielkich obszarów (do 1 ha) gruntów PFZ bez wstrzymywania wypłaty emerytury lub renty z jednoczesnym znacznym obniżeniem składki emerytalnej za dzierżawę ziemi. Jeden z WZP postuluje utworzenie celowego funduszu zagospodarowywania gruntów PFZ, na który odprowadzane byłyby dochody pochodzące ze sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych, dzierżawy gruntów PFZ, określonej części Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych i określonych dotacji ze szczebla centralnego. Zgromadzenie środków na fundusz celowy umożliwiłoby prawidłowe planowanie i projektowanie oraz sukcesywne realizowanie przedsięwzięć, zmierzających do dozbrojenia i trwałego zagospodarowania dużych kompleksów PFZ.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#KazimierzOlesiak">Należy równocześnie stworzyć podstawy prawne dla pozyskiwania przez państwo od emerytów i rencistów rolnych budynków mieszkalnych i gospodarczych w przypadkach, gdy takie zabudowania umożliwiłyby tworzenie nowych gospodarstw indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#KazimierzOlesiak">Dużą przeszkodą w intensyfikowaniu produkcji rolniczej jest rozdrobniona struktura agrarna gospodarstw rodzinnych; znaczna liczba gospodarstw posiada ziemię w kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu kawałkach. Zdaniem podkomisji, główną przyczyną zastoju w dziedzinie komasacji i scaleń gruntów ornych jest brak działań ze strony odpowiedzialnych służb administracyjnych. Średnia powierzchnia gospodarstwa w 1986 r. wyniosła 5,1 ha, a powyżej 10 ha posiada tylko 46,1% ogółu gospodarstw. Struktura agrarna ulega bardzo powolnej poprawie. Istniejąca rozdrobniona struktura jest czynnikiem blokującym postęp w rolnictwie. Gospodarstwa o większym obszarze i intensywnej produkcji mają znacznie niższe koszty jednostkowe niż przeciętne. Poprawa struktury agrarnej wymaga, oczywiście, scalania ziemi. Podkomisja uważa, iż należy intensywniej dążyć do zmian w strukturze agrarnej i do jej racjonalności.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#KazimierzOlesiak">Nakłady inwestycyjne przewidziane dla kompleksu gospodarki żywnościowej nie osiągnęły w 1986 r. zapisanego w programie rolnym PZPR i ZSL - 30-procentowego udziału w całości nakładów na gospodarkę narodową, a ukształtowały się na poziomie 20,7% i były niższe o 6,2% niż zapisane w CPR. Niezrealizowanie zadań inwestycyjnych w przemysłach wytwarzających środki produkcji dla rolnictwa, w których nakłady inwestycyjne w 1986 r. były niższe o 20% niż w 1985 r. stanowi wielkie zagrożenie dla wzrostu produkcji rolnej. Należy stwierdzić, że wytyczne i uchwały X Zjazdu PZPR oraz uchwały Sejmu nie są w tym zakresie realizowane przez organy decyzyjne i wykonawcze. Niekorzystnym zjawiskiem jest fakt, że w kolejnym roku nie realizuje się konsekwentnie podjętego programu. W sprawozdaniu ministerstwa stwierdza się, że oddawanie inwestycji do użytku przebiegało w 1986 r. niezadowalająco. Program przyspieszonej realizacji budowy magazynów i suszarń zbożowych na rok 1986 wykonano w mniej niż 50%. Zgodnie z zapowiedzią rządu należy oczekiwać podjęcia energicznych działań, mających na celu przyspieszenie realizacji zadań inwestycyjnych, zwłaszcza w przemyśle rolno-spożywczym i chemicznym, które zostały ujęte w NPSG. Zdaniem podkomisji, w celu usprawnienia procesu inwestycyjnego i terminowego oddawania obiektów przemysłu rolno-spożywczego do eksploatacji należałoby wyznaczyć generalnych wykonawców dla ważniejszych inwestycji. Wobec dużego opóźnienia modernizacji i rozwoju przemysłu rolno-spożywczego proponuje się objęcie niektórych ważniejszych inwestycji zamówieniami rządowymi i włączenie części z nich przy opracowywaniu kolejnych CPR do wykazu inwestycji centralnych. Za celowe uważa się też zwiększenie dopływu środków finansowych dla jednostek objętych programem modernizacji i rozwoju, między innymi poprzez pozostawienie całości odpisów amortyzacyjnych w dyspozycji jednostek, powszechne obniżenie opodatkowania w branży do 50% zysku, zwolnienie od opodatkowania bądź zastosowanie większych ulg w podatku od ponadnormatywnych wynagrodzeń związanych z wykonaniem systemem gospodarczym inwestycji, umożliwienie bankom bardziej elastycznego traktowania wymogu zgromadzenia 10% własnych środków w stosunku do kosztorysowej wartości zadania inwestycyjnego. Należy podejmować działania zmierzające do obudowy i rozbudowy małych i średnich zakładów w bazach surowcowych.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#KazimierzOlesiak">Podkomisja wypowiada się także za utrzymaniem do 1990 r. programu operacyjnego w zakresie produkcji i zaopatrzenia rolnictwa w maszyny i sprzęt techniczny. Należy zapewnić poprawę zaopatrzenia materiałowego oraz terminowe zaopatrzenie w maszyny i urządzenia techniczne, a także energetyczne dla projektowanych inwestycji służących rozwojowi gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#KazimierzOlesiak">Biorąc pod uwagę głęboki spadek inwestycji w całym rolnictwie, zwłaszcza w budownictwie inwentarskim w gospodarstwach indywidualnych oraz duże wahania roczne w dostawach materiałów budowlanych na rynek wiejski, należy podjąć skuteczne działania, zapewniające zaopatrzenie rynku wiejskiego w podstawowe materiały budowlane i rozwój lokalnej produkcji materiałów budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#KazimierzOlesiak">W 1986 r. w zbyt małych rozmiarach realizowano inwestycje melioracyjne (111 tys. ha). Obecne potrzeby zakresie melioracji są ogromne. W Polsce Ludowej były już lata, w których przeprowadzono meliorację na ok. 250 tys. ha. Regres w wykonawstwie melioracji rolnych jest spowodowany zmniejszeniem się zdolności przerobowych przedsiębiorstw melioracyjnych. Należy bezwzględnie odzyskać utracone moce produkcyjne, a także zapewnić zwiększenie konserwacji urządzeń melioracyjnych. Wymaga to doposażenia technicznego przedsiębiorstw melioracyjnych oraz większego zasilania inwestycji melioracyjnych środkami z budżetu centralnego.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#KazimierzOlesiak">Lepiej przebiegała realizacja inwestycji związanych z zaopatrzeniem wsi w wodę. Program tego zaopatrzenia jest realizowany przy aktywnym udziale środowiska wiejskiego. Największą trudność w realizacji tych inwestycji stanowi pokrycie potrzeb materiałowych oraz wyposażenie wykonawców w odpowiedni sprzęt specjalistyczno-transportowy.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#KazimierzOlesiak">W sprawozdaniu rządowym niewiele miejsca poświęcono rozbudowie i modernizacji urządzeń elektroenergetycznych dla potrzeb wsi i rolnictwa. Tymczasem nie modernizowane wiejskie sieci energetyczne są poważnie zagrożone; już w 1985 r. w jednej trzeciej ogółu wsi nie można było podłączać dodatkowych odbiorników energii. Podkomisja podkreśla, że zapewnienie odpowiedniego postępu w rozbudowie i modernizacji urządzeń elektroenergetycznych oraz zwiększenie rozmiaru i asortymentu produkcji odbiorników energii elektrycznej stanowi istotny warunek realizacji rozwoju produkcji rolniczej. Równocześnie poprawia to warunki pracy i życia ludności wiejskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#KazimierzOlesiak">Z informacji przedstawionej przez niektóre wojewódzkie zespoły poselskie wynika, iż ważnym zagadnieniem jest opłata zawieszonych uchwałą nr 55 Rady Ministrów z dnia 5 maja 1983 r. kredytów inwestycyjnych w przedsiębiorstwach rolnych. Spłata spowoduje dalsze zmniejszenie i tak już niewielkich możliwości inwestowania przedsiębiorstw. Konieczne jest zatem podjęcie decyzji o ich umorzeniu.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#KazimierzOlesiak">Wyniki produkcyjne oraz ekonomiczne rolnictwa i gospodarki żywnościowej uzależnione są w dużej mierze od funkcjonowania innych działów gospodarki narodowej. Realizacja kierunków rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej na lata 1983–1990 zależeć będzie przede wszystkim od poprawy zaopatrzenia w środki produkcji, zarówno pochodzenia rolniczego, jak i przemysłowego. Jak wynika z danych zawartych w sprawozdaniu, zaopatrzenie rolnictwa w środki pochodzenia rolniczego było pełniejsze niż w środki produkcji pochodzenia przemysłowego.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#KazimierzOlesiak">Stale doskonalony system pobudzania postępu biologicznego doprowadził do wyraźnej poprawy zaopatrzenia rolnictwa w kwalifikowany materiał siewny i hodowlany. Wyhodowano wiele cennych odmian roślin uprawnych. Sukcesem polskiej hodowli są odmiany pszenżyta i rzepaku podwójnie ulepszonego, które skutecznie wdraża się w szerokiej praktyce. Występują jednak równocześnie niedociągnięcia w nasiennictwie. Nie wszystkie zrejonizowane odmiany sprawdzają się w warunkach produkcyjnych. Ponadto w niektórych gatunkach roślin uprawnych brakuje odmian odpornych na choroby i odmian o wysokiej jakości plonów. Zdarzają się przypadki rozprowadzania materiału siewnego, zwłaszcza ziemniaków, o niskiej jakości. Konsekwentniej trzeba więc przestrzegać norm jakościowych w nasiennictwie. W związku z tym, WZP postulują szybsze uchwalenie nowej ustawy o nasiennictwie. Stwierdza się zbyt mały postęp genetyczny w hodowli zwierząt. Osiągnięcia hodowli roślin i zwierząt zbyt wolno docierają do masowej produkcji. Trzeba zwrócić uwagę na konsekwentniejsze wprowadzenie postępu biologicznego do szerokiej praktyki.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#KazimierzOlesiak">Mniej korzystnie niż zaopatrzenie w materiał siewny i hodowlany przedstawia się zaopatrzenie rolnictwa w pasze treściwe z zasobów państwowych. Sytuacja w produkcji pasz przemysłowych w 1986 r. była trudna. Wynikało to z nierytmicznych i nieskoordynowanych dostaw komponentów paszowych oraz niepełnego wykonania zadań importowych poszczególnych komponentów zawartych w CPR. Niepokój podkomisji budzi niezrealizowanie postanowień Prezydium Rządu z dnia 6 marca 1986 r., które zobowiązywały ministra handlu zagranicznego do zapewnienia importu surowców wysoko białkowych, zbóż i chemicznych dodatków do pasz w ilościach wynikających z CPR 1986 r. Brak systematycznego zaopatrzenia przemysłu paszowego w komponenty spowodował obniżenie jakości dostarczonych rolnikom pasz przemysłowych i w rezultacie zmniejszenie efektywności produkcji zwierzęcej. Udoskonalony powinien być system finansowania produkcji pasz przemysłowych. Niezmiernie pilne jest rozwiązanie problemu produkcji surowców krajowych do produkcji pasz przemysłowych, w tym zbóż pastewnych i roślin wysoko białkowych w ujednoliconym systemie organizacyjno-ekonomicznym producentów. Nieodzownym elementem poprawienia efektywności skarmianych pasz przemysłowych winno być rozwiązanie problemu braku dodatków mineralnych, witaminowych, aminokwasów i antybiotyków. Trzeba także zagwarantować niezbędne limity dewizowe na zakup komponentów, bez których nie można produkować wysokiej jakości pasz przemysłowych i dodatków paszowych. Wysokiej jakości pasza treściwa powinna stanowić źródło postępu we wprowadzaniu najnowszych osiągnięć nauki w dziedzinie żywienia zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#KazimierzOlesiak">Zasilanie rolnictwa w przemysłowe środki produkcji w 1986 r. wzbudzało wiele kontrowersji i emocji. Podobnie jak w 1985 r. zobowiązania różnych branż przemysłu wobec rolnictwa nie zostały dotrzymane. Mniejsze niż przewidywał CPR były dostawy nawozów azotowych (93,8%) i potasowych (95,8%). Z nawozów mineralnych szczególnie duże zapotrzebowanie dotyczyło azotu; przemysł dostarczył go tylko o 5,5 kg więcej na 1 ha niż w roku ubiegłym. Deficyt azotu obok wapna jest jednym z głównych czynników ograniczających produkcję roślinną. Jego brak wpłynął również pośrednio na ograniczenie produkcji mleka. Tymczasem przemysł nawozów mineralnych nie zdołał dokonać zmian w strukturze produkcji stosownych do potrzeb rolnictwa. W dalszym ciągu w 1986 r. bardzo niekorzystnie przedstawiało się zaopatrzenie rolnictwa w wapno nawozowe. Przekroczono co prawda planowane dostawy wapna nawozowego zarówno ze źródeł centralnych (106, 3%) jak lokalnych (114,3%), ale są to ilości dalekie od zaspokojenia potrzeb. W sprawozdaniu podaje się, że mimo wzrostu dostaw, potrzeby zostały zaspokojone tylko w 3/4. Jest to tym bardziej dramatyczne, jeśli uświadomimy sobie, że ponad 60% gleb w kraju jest nadmiernie zakwaszonych.</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#KazimierzOlesiak">Szczególnie niestabilna była w 1986 r. sytuacja w zakresie środków ochrony roślin. Dostawy tych środków wzrosły w substancji aktywnej o 16,1% w stosunku do 1985 roku, ale w dalszym ciągu na rynku utrzymywał się duży ich niedobór. Na niepokojący stan w zakresie produkcji nawozów mineralnych, wapna nawozowego i środków ochrony roślin zwróciły uwagę na wspólnym posiedzeniu w lutym tego roku sejmowe Komisje Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Przemysłu. Stwierdziły one, że w dalszym ciągu nie jest realizowane postanowienie nr 1/83 Prezydium Rządu z dnia 23 października 1983 r. w sprawie modernizacji i rozwoju przemysłu nawozów sztucznych oraz przemysłu środków ochrony roślin. Realizacja omawianego postanowienia - zdaniem Komisji sejmowych - jest w obecnych warunkach bezwzględną koniecznością.</u>
          <u xml:id="u-4.28" who="#KazimierzOlesiak">W swoich opiniach WZP wskazują na niedostateczne dostawy wapna, nawozów mineralnych i środków ochrony roślin oraz na brak stabilności tych dostaw. Tymczasem założenia wzrostu produkcji rolnej wymagają, obok zastosowania prawidłowej agrotechniki, także zwiększenia zużycia wspomnianych środków produkcji. Dotychczasowa polityka w zakresie produkcji i pozyskania tych środków nie pozwala na stabilizację warunków produkcji w rolnictwie i powoduje zaniepokojenie i niezadowolenie społeczne (straty czasu wyczekujących w kolejkach rolników). Zdaniem podkomisji, sytuacja w produkcji (imporcie) nawozów mineralnych, wapna nawozowego i środków ochrony roślin musi ulec radykalnej poprawie.</u>
          <u xml:id="u-4.29" who="#KazimierzOlesiak">Niedostateczne były w 1986 r. dostawy sprzętu technicznego, choć w wielu asortymentach osiągnięto pełne nasycenie. Szczególny deficyt występuje w dostawach ciągników, w tym zwłaszcza ciągników o dużej mocy dla PGR. Potrzebne są też ciągniki o małej mocy dla gospodarstw górskich. Sporo zastrzeżeń budzi nowoczesność i jakość dostarczanych maszyn. W dalszym ciągu brakuje w polskim rolnictwie nowoczesnych maszyn i sprzętu do poszczególnych ciągów technologii produkcji, np. przemysł nie produkuje, a handel zagraniczny nie sprowadza odpowiednio zsynchronizowanych siewników zbożowych, rozsiewaczy nawozów mineralnych i opryskiwaczy niezbędnych do kompleksowej technologii produkcji zbóż i rzepaku. Ostatnio zarysowały się duże kłopoty z kompletowaniem maszyn produkcji zagranicznej (NRD), głównie nabywanych przez PGR. Nie wspomina się o tym w sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-4.30" who="#KazimierzOlesiak">W sprawozdaniu mówi się o poprawie zaopatrzenia w części zamienne, ale w dalszym ciągu sytuacja jest trudna.</u>
          <u xml:id="u-4.31" who="#KazimierzOlesiak">Główną przyczyną przeciągających się remontów maszyn i ciągników jest permanentny brak części zamiennych.</u>
          <u xml:id="u-4.32" who="#KazimierzOlesiak">Duże niezadowolenie ludności wiejskiej powodowały w 1986 r. stałe zakłócenia w dostawach węgla zarówno na potrzeby bytowe, jak i produkcyjne. Sytuacja taka nie może powtórzyć się w 1987 r. Bardzo duże trudności występowały także w 1986 r. w zaopatrzeniu w materiały budowlane.</u>
          <u xml:id="u-4.33" who="#KazimierzOlesiak">Podkomisja odnosi się z mniejszym optymizmem do świadczonych na rzecz rolnictwa usług niż ma to miejsce w sprawozdaniu (np. SKR nadal świadczą usługi nieterminowo i niskiej jakości).</u>
          <u xml:id="u-4.34" who="#KazimierzOlesiak">Sytuacja ekonomiczna rolnictwa w 1986 r., mimo osiągnięcia stosunkowo dobrych wyników, uległa pogorszeniu. Wyrazem tego jest m.in. stale narastający dysparytet dochodów pracujących w rolnictwie nieuspołecznionym w stosunku do dochodów zatrudnionych w gospodarce uspołecznionej, pogarszająca się relacja cen artykułów sprzedawanych do cen artykułów nabywanych przez rolników, niekorzystne kształtowanie się relacji cen artykułów żywnościowych do cen artykułów nieżywnościowych oraz szybki wzrost obciążeń finansowych gospodarki rolnej nieuspołecznionej. Dysparytet dochodów ludności pracującej w rolnictwie nieuspołecznionym do dochodów zatrudnionych w gospodarce uspołecznionej w 1983 r. wynosił 2 pkt procentowe, w 1985 r. wzrósł do 8, a w 1986 r. wyniósł 10 pkt procentowych.</u>
          <u xml:id="u-4.35" who="#KazimierzOlesiak">Trudna sytuacja finansowa występowała również w rolnictwie uspołecznionym. Obecnie wprowadzą się zmiany mające na celu udoskonalenie systemu ekonomiczno-finansowego bardziej uwzględniające specyfikę rolnictwa i odchodzenie od dotacji. W tym celu niezbędne jest przywrócenie prawidłowych relacji cen zbóż, mieszanek paszowych i na produkty zwierzęce w celu oparcia produkcji zwierzęcej na prawidłowym rachunku ekonomicznym i zlikwidowania dotacji do produkcji mieszanek paszowych. Oparcie produkcji zwierzęcej na rachunku ekonomicznym winno wymuszać poszukiwanie dróg do intensyfikacji produkcji roślinnej. Obecne relacje uniemożliwiają właściwą ocenę przedsiębiorstw i komplikują wprowadzenie rachunku ekonomicznego w samym przedsiębiorstwie. Tworzy się negatywna w odbiorze społecznym opinia o niegospodarności w sektorze uspołecznionym. W PGR, RSP i SKR należy wzmocnić działania zmierzające do zahamowania procesu dekapitalizacji majątku trwałego - (kredyty). Rozwiązany musi zostać problem spłacania zawieszonych kredytów inwestycyjnych w przedsiębiorstwach, o czym mówi uchwała nr 55 Rady Ministrów. Zagadnienie pomocy przedsiębiorstwom gospodarującym w trudnych warunkach przyrodniczo-ekonomicznych rozwiązano w 1986 r. poprzez ustanowienie rachunku wyrównawczego; opinie w tej sprawie wyrażone przez WZP są różne.</u>
          <u xml:id="u-4.36" who="#KazimierzOlesiak">Podwyżka cen skupu płodów rolnych w lipcu ub. roku stabilizowała ekonomicznie wieś, ale równoczesny ponadplanowy wzrost dochodów poza rolnictwem utrudnił osiągnięcie planowanych relacji dochodów ludności rolniczej do nierolniczej. Istotnej poprawy dokonano w relacjach cen skupu buraków cukrowych i mleka. Generalnie konieczne jest pilne wprowadzenie w życie spójnego systemu kształtowania cen środków produkcji, cen skupu produktów rolniczych i cen detalicznych żywności. W wielu przypadkach ceny skupu chronią słabych, nieefektywnych producentów. Na ogół znacznie łatwiej jest, zresztą nie tylko w rolnictwie, wynegocjować korzystniejszą cenę niż obniżyć koszty produkcji.</u>
          <u xml:id="u-4.37" who="#KazimierzOlesiak">Aktywna polityka cen na produkty rolne powinna sprzyjać rozwojowi gospodarstw dobrych i powodować odpadanie gospodarstw słabych. Słabe gospodarstwa istnieją jeszcze we wszystkich sektorach. W sytuacji deficytu środków produkcji należałoby jak najszybciej eliminować z rynku gospodarstwa najmniej efektywne, a środki kierować do jednostek zapewniających ich efektywne wykorzystanie. Jeżeli nie zdecydujemy się na tę strategię, wówczas stracimy szansę modernizacji rolnictwa i gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-4.38" who="#KazimierzOlesiak">Rok 1986 był czwartym kolejnym rokiem wzrostu produkcji w rolnictwie. Zbiory zbóż wyniosły ponad 25 mln ton i były o 5,5% wyższe niż w 1985 roku. Osiągnięte w 1986 roku plony są przede wszystkim wynikiem upowszechnienia postępu biologicznego i agrotechnicznego oraz sprzyjających warunków klimatycznych. Niewielki był natomiast wpływ wzrostu zaopatrzenia w środki produkcji, gdyż poprawa w zaopatrzeniu w nawozy mineralne, wapno i środki ochrony roślin była minimalna. Jak wskazują informacje WZP, wiele środków ochrony roślin rolnicy otrzymali już po terminach agrotechnicznych. Plony zbóż i innych roślin mogłyby być znacznie wyższe, gdyby w pełni wykorzystane zostały rezerwy tkwiące w kulturze rolniczej, poziomie i sposobie gospodarowania. Dowodzą tego olbrzymie różnice w wysokości plonów pomiędzy poszczególnymi województwami.</u>
          <u xml:id="u-4.39" who="#KazimierzOlesiak">Zdecydowanie gorsze rezultaty osiągnięto w produkcji buraków i tylko splot korzystnych warunków klimatycznych uratował nas od zmniejszenia produkcji cukru. Również zbiory siana łąkowego, pomimo nieznacznego wzrostu w stosunku do 1985 roku, były ilościowo i jakościowo zbyt słabe. Uprawa buraków cukrowych oraz intensyfikacja użytków zielonych wymagają w tym roku szczególnej uwagi rolników i służb plantacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-4.40" who="#KazimierzOlesiak">W produkcji zwierzęcej rok 1986 był kolejnym rokiem przywracania równowagi produkcyjnej. Utrzymały się korzystne tendencje w chowie trzody chlewnej. Dalszy wzrost pogłowia i produkcja trzody chlewnej zależy od wzrostu zbiorów zbóż i w rezultacie dostępności pasz treściwych.</u>
          <u xml:id="u-4.41" who="#KazimierzOlesiak">Zdecydowanie niekorzystne tendencje zanotowano w chowie bydła. W kolejnym roku nastąpił spadek pogłowia krów i zbliżyliśmy się do niebezpiecznej dolnej granicy tego pogłowia. Wzrosła wydajność od jednej krowy (o ca 89 l rocznie), ale nie uchroniło nas to od dalszego spadku produkcji i skupu mleka (o 4,6% w stosunku do 1985 r.). Zmniejszenie się liczby krów nie byłoby niepokojące, gdyby temu spadkowi towarzyszył poważny wzrost mleczności. Jak dotąd, jest on jednak zbyt mały. Podkomisja nie podziela poglądu, że spadek pogłowia bydła, a zwłaszcza krów, był wyrazem jego dostosowywania się do krajowych zasobów pasz treściwych. Zdaniem podkomisji, główną przyczyną odchodzenia rolników od chowu bydła jest zbyt mała opłacalność produkcji mleka i żywca wołowego. Wskazują na to również regionalne zróżnicowania liczebności pogłowia, gdyż np. w Nowosądeckiem, gdzie obowiązuje wysoki dodatek górski są 52 krowy na 100 ha a w Gorzowskiem - zaledwie 20, choć warunki naturalne są tu lepsze. Decyzje rządowe z ubiegłego roku (ułatwienie kredytowe, bezpłatne zwalczanie chorób, zwiększenie zaopatrzenia w dojarki itp.) również nie spowodowały przełomu, chociaż w pierwszym kwartale 1987 r. pojawiły się symptomy zahamowania spadku skupu mleka.</u>
          <u xml:id="u-4.42" who="#KazimierzOlesiak">Na produkcję mleka, która jest najbardziej uciążliwa w rolnictwie wpływ ma m.in. mechanizacja prac hodowlanych, łącznie z przygotowaniem pasz. Niestety, od lat nie można rozwiązać tego problemu, a nawet nie można zdecydować się na unifikację tej mechanizacji tak, aby można było uruchamiać fabryczną produkcję urządzeń na dużą skalę. Trwalszych rozwiązań oczekiwać można tylko wówczas, gdy pogłębiać się będzie specjalizacja i wzrastać będzie skala produkcji mleka, a to zależy nie tylko od woli rolników, ale przede wszystkim od podaży kompletnych urządzeń do udoju i schładzania mleka, a także maszyn do produkcji pasz. Niebagatelną rolę w zahamowaniu spadku i następnie zwiększeniu produkcji mleka powinny odegrać udoskonalone w II etapie reformy usługi (mechanizacyjne, remontowe, weterynaryjne, instruktażowe). Zmiany organizacyjne w polskim mleczarstwie powinny prowadzić do rozwoju specjalizacji oraz koncentracji chowu bydła i produkcji mleka.</u>
          <u xml:id="u-4.43" who="#KazimierzOlesiak">Stabilna polityka państwa wobec rolnictwa pozwala na aktywne wprowadzenie postępu ekonomiczno-organizacyjnego, którego zadaniem powinno być lepsze wykorzystanie ziemi i poprawa struktury gospodarstw z równoczesnym preferowaniem specjalizacji produkcji mającej na celu większą wydajność pracy i wyższą produkcję towarową z jednostki powierzchni.</u>
          <u xml:id="u-4.44" who="#KazimierzOlesiak">Dobre zbiory większości ziemiopłodów w poprzednim i ostatnim roku obnażyły słabość całej sfery skupu, przechowalnictwa i przetwórstwa surowców rolniczych. Coraz wyraźniej uświadamiamy sobie fakt niedostosowania mocy przemysłu spożywczego, magazynów i całego potencjału sfery skupu do potrzeb rolnictwa i wymogów nowoczesnej gospodarki. Uniemożliwia to eliminowanie strat i racjonalny eksport. O ile produkcja towarowa rolnictwa wzrosła o 6,3%, o tyle wartość produkcji towarowej przemysłu spożywczego o 3,6% w 1986 r. Oznacza to dalsze narastanie wewnętrznej dysproporcji w gospodarce żywnościowej pomiędzy produkcją surowców rolniczych a możliwościami przetwórczymi przemysłu spożywczego. Musimy dokonać zwrotu w tej dziedzinie. O potrzebie usprawnienia procesu inwestycyjnego w przemyśle rolno-spożywczym już mówiłem. Ważną barierą rozwoju tego przemysłu jest problem opakowań. Należy szybko uruchomić produkcję opakowań o wysokiej jakości.</u>
          <u xml:id="u-4.45" who="#KazimierzOlesiak">Rozwój rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego przyczynił się do istotnej poprawy wyżywienia społeczeństwa. Nastąpiła poprawa zaopatrzenia rynku w artykuły żywnościowe, rozszerzony został ich asortyment, chociaż wystąpiły napięcia w zaopatrzeniu w artykuły pochodzenia mlecznego. Zwiększyło się spożycie w przeliczeniu na 1 mieszkańca w 1986 r. w porównaniu do 1982 roku. W 1986 r. utrzymała się wzrostowa tendencja w obrotach handlu zagranicznego artykułami rolno-spożywczymi, mimo występowania wielu obiektywnych przeszkód. Uzyskaliśmy dodatnie saldo obrotu artykułami rolno-spożywczymi, wzrósł eksport, zmniejszono import. Występują jednak niepokojące dysproporcje pomiędzy eksportem artykułów rolno-spożywczych a importem surowców i materiałów dla produkcji w rolnictwie i w przemyśle spożywczym. Było to niejednokrotnie przyczyną ograniczenia produkcji rolniczej oraz przetwórstwa produktów rolnych na potrzeby eksportu. Istnieją nadal duże możliwości zwiększenia eksportu artykułów rolno-spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-4.46" who="#KazimierzOlesiak">W sprawozdaniu resortu wiele uwagi poświęca się roli postępu technicznego i oświacie rolniczej. W roku ubiegłym wykonano wiele ważnych zadań naukowych, choć nie można stwierdzić, że są one na miarę naszych oczekiwań. Pomimo efektów, jakimi legitymują się nauki rolnicze, niezbędny jest dalszy aktywniejszy ich rozwój i szybsze wdrażanie postępu technicznego i osiągnięć nauki do praktyki. Efekty badań oraz ich upowszechnianie nie zawsze są zgodne z zapotrzebowaniem rolników-praktyków, m.in. w hodowli ziemniaków, produkcji nowych środków ochrony roślin, konstrukcji maszyn. Zbyt duży procent wyników badań odkładanych jest na półki. Szybszy postęp oświaty rolniczej hamuje m.in. nieregularne ukazywanie się prasy rolniczej i brak papieru do drukowania ulotek i instrukcji. Należy postulować, ażeby minister rolnictwa wspólnie z Komitetem ds. Nauki i Postępu Technicznego opracował kompleksowy program postępu w sferze rolnictwa i gospodarki żywnościowej i by program ten był konsekwentnie realizowany.</u>
          <u xml:id="u-4.47" who="#KazimierzOlesiak">Sejmowa Komisja Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej oraz nasza Komisja na wspólnym posiedzeniu w marcu postanowiły corocznie przeprowadzać ocenę warunków socjalnych w rolnictwie i włączyć tę problematykę do sprawozdania z realizacji programu rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Uchwała nr 47 Rady Ministrów z 30 marca 1984 r. w sprawie kształtowania warunków życia na wsi przyczyniła się do mobilizacji działań resortu i terenowych jednostek w kierunku poprawy warunków życia i pracy ludności wiejskiej. Postęp w tej dziedzinie jest jednak niewystarczający. Nadal utrzymują się wielkie dysproporcje między warunkami życia na wsi i w mieście. Obserwujemy także dysproporcje w rozdziale środków budżetowych i inwestycyjnych pomiędzy miastem i wsią. Różnic tych nie są w stanie zniwelować czyny społeczne ludności wiejskiej, które są niedostatecznie wspierane środkami materiałowymi, zaopatrzeniem i środkami finansowymi. Ponadto nadal mamy do czynienia z dużym zróżnicowaniem poziomu życia poszczególnych wsi i regionów i dotyczy to zarówno dochodów rolniczych, wykształcenia, jak i stanu infrastruktury społeczno-gospodarczej i technicznej. Stąd propozycja, ażeby obraz warunków życia wsi został obiektywnie przedstawiony na posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-4.48" who="#KazimierzOlesiak">Komisja nasza otrzymała wielostronne materiały o stanie rolnictwa i gospodarki żywnościowej w 1986 r. W dyskusji powinniśmy więc przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie, co i jak należy czynić dalej, ażeby wyniki rolnictwa były lepsze. Jest to konieczne, aby sprecyzować projekt uchwały, którą mamy podjąć na posiedzeniu Sejmu. Proponuję ograniczyć dyskusję do tych podstawowych spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MirosławFilipowicz">Najwyższa Izba Kontroli zobowiązana została przez Sejm do składania corocznego raportu o stanie rolnictwa. Przygotowujemy taki materiał i prezes Najwyższej Izby Kontroli przedstawi go na posiedzeniu Sejmu. Dzisiaj chciałbym tylko zasygnalizować podstawowe tezy tego wystąpienia.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MirosławFilipowicz">NIK zgadza się z oceną, że w roku 1986 osiągnięto wyraźny postęp w rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Niepokój budzą dysproporcje zaznaczające się w rozwoju produkcji zwierzęcej, szczególnie bydła. Tu osiągnięta została pewna bariera, która może zagrażać dalszemu rozwojowi.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MirosławFilipowicz">W ocenie NIK wiele uwagi poświęca się niewystarczającym dostawom środków produkcji dla rolnictwa, a zwłaszcza maszyn i urządzeń rolniczych. Zaznacza się regres w dostawach przemysłu chemicznego, zwłaszcza nawozów szotowych i środków ochrony roślin. Prezes NIK zwrócił uwagę na niedostatki w realizacji inwestycji dla rolnictwa w przemyśle chemicznym, rolno-spożywczym, energetyce, melioracjach, rozwoju infrastruktury.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MirosławFilipowicz">W sprawozdaniu NIK omówione będą problemy gospodarki ziemią, włącznie z Państwowym Funduszem Ziemi. Oceniany będzie rozwój nauki i doradztwa technicznego realizowany m.in. przez wojewódzkie ośrodki postępu technicznego, które były kontrolowane przez inspektorów Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#MirosławFilipowicz">W przemyśle rolno-spożywczym występują - według oceny NIK - poważne niedobory w rozwoju potencjału przetwórczego.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#MirosławFilipowicz">Szczególna uwaga poświęcona będzie problematyce poprawy warunków socjalno-bytowych na wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JózefKiełb">Rozumiem, że sprawozdanie Najwyższej Izby Kontroli o stanie rolnictwa w 1986 r. zostanie przedstawione na posiedzeniu Sejmu. W przygotowaniu jest projekt uchwały, która zostanie podjęta przez Sejm na posiedzeniu poświęconym ocenie stanu rolnictwa. Praktyka jest taka, że projekt uchwały przygotowany jest wcześniej i mało prawdopodobne jest, ażebyśmy mogli dokonać istotnych zmian w tym projekcie, a przede wszystkim uwzględnić uwagi, jakie będą zawarte w sprawozdaniu prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Proponuję zatem, ażeby przedstawiciel NIK uczestniczył w pracach zespołu przygotowującego projekt uchwały Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MirosławFilipowicz">Przedstawiciel NIK włączy się do prac zespołu redakcyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#EugeniuszMalinowski">Na podstawie przedstawionego nam sprawozdania rządu, jak i 2-letniej naszej praktyki w bieżącej kadencji Sejmu nasuwa się podstawowe pytanie: kiedy wreszcie skończą się patologiczne zjawiska i niekonsekwencje, które występują w realizacji ustaleń dotyczących rozwoju rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego? Mam na myśli nieustanne niedobory w dostawach środków chemicznych, zwłaszcza nawozów azotowych i środków ochrony roślin, w dostawach maszyn rolniczych, w realizacji zadań melioracyjnych. Wszystko to spowodować może załamanie się produkcji rolnej. Są i inne zagrożenia: poseł B. Strużek wskazał na postępujący proces starzenia się wsi, na zjawisko odpływu młodych ludzi do pracy w mieście.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#EugeniuszMalinowski">Mówi się o konieczności podwyższenia cen za nawozy i maszyny dla rolnictwa. Czy chłop ma płacić za marnotrawstwo i niewystarczającą modernizację w tych przemysłach, co jest główną przyczyną wzrostu kosztów produkcji?</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#EugeniuszMalinowski">Jednym z czynników warunkujących rozwój produkcji rolniczej jest zwiększenie rozmiarów budownictwa, zwłaszcza w Państwowych Gospodarstwach Rolnych. Budownictwo to nie zostało zaliczone do środków produkcji. Niekorzystne są warunki kredytowania, 60% muszą stanowić środki własne. Uważam, że budownictwo mieszkaniowe powinno być kredytowane na takich warunkach, jak budownictwo inwentarskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KlemensMichalik">W dzisiejszej wypowiedzi Ministra St. Zięba zwrócił uwagę, że w strukturze kosztów produkcji rolniczej poważny udział mają nakłady na energię.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#KlemensMichalik">Niewłaściwa jest struktura naszych gospodarstw, a proces scalania gruntów postępuje zbyt wolno. Komisja nasza omawiała już te problemy i wskazywała na mankamenty i czynniki, które hamują postęp w procesie scalania gruntów. W materiałach Najwyższej Izby Kontroli dotyczących tej problematyki wskazuje się na niedostateczną działalność administracji w kierunku inicjowania tych procesów. Co robi się w resorcie i jak przedstawiają się plany scalania gruntów na ten rok i do roku 1990?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AdamStadnik">Jak wynika z przedłożonego nam sprawozdania resortu, efekty rolnictwa w r. ub. są konsekwencją realizacji wytyczonej polityki rolnej. Rzeczywiście rolnik wiele daje naszej gospodarce, ale niewiele za to otrzymuje. Zadania resortów nie są należycie wykonywane, często upajają się one tym, że rolnictwo dobrze pracuje i nie trzeba wysilać się na to, aby zaspokoić jego potrzeby. Myślę, że potrzebna jest powściągliwość w pozytywnych ocenach; taką powściągliwość demonstrują eksperci sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AdamStadnik">Wzrost produkcji zwierzęcej oparty jest przede wszystkim na wypasaniu zbożem. Zbyt mało uwagi poświęca się zwiększaniu produkcji pasz treściwych - działania na rzecz poprawy jakości tych pasz są stale mało skuteczne. Należałoby ograniczyć skarmianie zboża na paszę, a zwiększyć produkcję pasz treściwych.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#AdamStadnik">Usprawnienia wymaga kooperacja międzysektorowa w rolnictwie; na ten temat nie ma żadnej informacji w sprawozdaniu ministerstwa. Niektóre PGR mogłyby z powodzeniem świadczyć usługi dla rolników indywidualnych. Takie działania nie są oficjalnie zalegalizowane, a jeżeli są próby świadczenia usług na rzecz gospodarstw indywidualnych, czy też odwrotnie, to natychmiast pociąga to za sobą różnego rodzaju dochodzenia i podejrzenia o przestępstwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławMacikowski">Nie został zrealizowany nabór do szkół rolniczych. Uważam, że powinno się zmienić przepisy o warunkach, na jakich mogą być przejmowane gospodarstwa rolne.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#StanisławMacikowski">Młodzież ze wsi decyduje się raczej na szkoły przysposobienia rolniczego, różne kursy specjalistyczne, a nie zasadnicze szkoły rolnicze. Trzeba by ustalić, że gospodarstwo rolne może przejąć tylko ten, kto ma skończoną zasadniczą szkołę rolniczą. W terenie często bywa tak, że jest kadra nauczycielska, są pomieszczenia, a nie ma uczniów w rolniczych szkołach zasadniczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JózefKiełb">O wielu jeszcze sprawach szczegółowych dotyczących rozwoju rolnictwa można by dyskutować. Dzisiaj jednak musimy zdecydować, jakie uwagi i wnioski przekażemy Sejmowi w projekcie opinii, jak oceniamy działania rządu na rzecz realizacji programu rozwoju rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JózefKiełb">Istnieją rozbieżności w ocenie stanu rolnictwa w materiale opracowanym przez resort rolnictwa, jak też w Zespole Doradców Sejmowych i społecznych komisjach. Najbliższe naszym, poselskim ocenom są uwagi zawarte w materiale Zespołu Doradców Sejmowych; uwzględniają one stopień realizacji dezyderatów i opinii uchwalonych przez naszą Komisję w okresie dwóch lat bieżącej kadencji Sejmu. W niektórych przedstawionych nam ocenach widzi się tylko dokonania, które zaowocowały w działalności produkcyjnej rolnictwa w roku ubiegłym. W ocenie ekspertów natomiast te osiągnięcia też się dostrzega, ale jednocześnie ujmuje się problemy bardziej perspektywicznie, pokazuje konkretne zagrożenia, które mogą zaważyć na wynikach rolnictwa w przyszłości. Opinia wyrażona przez Zespół Doradców Sejmowych w swojej wymowie jest bardzo bliska tezom Rady Krajowej PRON, w których mówi się o konieczności osiągnięcia żywnościowej samowystarczalności naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JózefKiełb">Mam nadzieję, że rządowy raport o stanie rolnictwa i gospodarki żywnościowej przyczyni się do podjęcia konkretnych działań, a nie stanie się tylko protezą dla całego rządu. Mówię: dla całego rządu, gdyż Ministerstwo Rolnictwa ma prawo do dumy z osiągnięć, w tym także z wyników w roku ubiegłym, które zostały uzyskane w warunkach nie zawsze sprzyjających. Przy dyskusjach i ocenach na forum Prezydium Rady Ministrów, minister rolnictwa ma trudną rolę, gdy przychodzi formułować zarzuty i stawiać żądania w stosunku do resortów, których zadaniem jest działać na rzecz rolnictwa. Osobiście oceniłbym działania resortu rolnictwa na czwórkę, a nawet na cztery plus, inne resorty otrzymałyby u mnie ocenę tylko dostateczną, przemysł chemiczny i Komisja Planowania nawet ocenę niedostateczną. Za największe niedociągnięcie należy uznać obniżenie poziomu inwestycji w przemysłach produkujących środki dla rolnictwa. Proponuję dlatego zróżnicowaną ocenę pracy rządu, pokazanie niedociągnięć poszczególnych resortów. Odmówić pozytywnej oceny musimy tym, którzy od lat nie realizują najwyższych politycznych decyzji i uchwał naszej Komisji. Nie możemy inaczej, jeżeli chcemy jako Sejm utrzymać swoją wiarygodność wobec wyborców.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JózefKiełb">Jak już mówiłem, skłaniam się do opinii Zespołu Doradców Sejmowych, uzupełniłbym ją tylko dokładnym wymienieniem niewykonanych zadań i wykazaniem, kto za to odpowiada. Jest to zgodne z wytycznymi Plenum KC PZPR. Od lat już Sejm wskazuje na występujące zagrożenia w realizacji programu rozwoju rolnictwa, a nasza Komisja rozpatrując poszczególne zagadnienia kierowała do rządu swoje dezyderaty i opinie. Jeżeli nasze działania i zalecenia nie odniosły skutku, to powinniśmy obecnie wskazać konkretnie resorty, których to dotyczy i stwierdzić ich niefrasobliwość i zaniechanie podstawowych obowiązków. Świadomość występujących zagrożeń i ich niekorzystnych ekonomicznych i społecznych następstw jest powszechna zarówno w organach decyzyjnych, jak i w społeczeństwie. Opracowano m.in. program przyspieszenia rozwoju przemysłu spożywczego, ale zabrakło woli, konsekwencji i umiejętności do jego realizacji. Wzrost produkcji towarowej w rolnictwie w 1986 r. wyniósł 6,3%, a wzrost produkcji przemysłu spożywczego tylko 3,6%. Wskazuje to na dalsze narastanie wewnętrznej dysproporcji i poważne marnotrawstwo surowców rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JózefKiełb">Myślę, że bliski prawdy jest Zespół Doradców Sejmowych, który główne źródła dobrych wyników rolnictwa w 1986 r. upatruje w przesłankach polityczno-psychologicznych, poczuciu stabilizacji i trwałości głównych zasad obecnej polityki rolnej, a następnie w korzystnych warunkach klimatycznych, stopniowym wzroście kwalifikacji rolników, poprawie wykorzystania środków produkcji i wreszcie - poprawie zaopatrzenia w środki produkcji pochodzenia rolniczego. Za to należy się uznanie resortowi rolnictwa, który dobrze organizował pracę i potrafił doprowadzić do osiągnięcia poprawy gospodarowania. Nie wolno jednak dłużej tolerować złej pracy innych resortów i chowania się przez nie za dobrymi wynikami rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#JózefKiełb">Proponuję, abyśmy zaaprobowali stanowisko Zespołu Doradców Sejmowych co do dwóch grup zagrożeń, sformułowane na str. str. 3–4 opinii tego zespołu. Podobne zagrożenia wymienione są również w tezach Rady Krajowej PRON. Od siebie dodałbym jeszcze kilka innych zagrożeń, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#JózefKiełb">1. Bardzo wysoki stopień dekapitalizacji majątku produkcyjnego rolnictwa, zarówno indywidualnego jak i uspołecznionego. Są coraz większe trudności z jego odtwarzaniem. Nakłady długofalowe maleją z roku na rok.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#JózefKiełb">2. Niedostateczny postęp w pracach melioracyjnych. Trzeba wyraźnie zapytać ile środków na melioracje przeznaczyły wojewódzkie rady narodowe, które przyjęły już swoje plany 3-letnie. Jest to pytanie nie tylko pod adresem rządu, ale i Sejmu. Nie można zasłaniać się argumentem demokracji i o samodzielności rad. Owszem mamy demokrację, ale mamy też strategiczny cel postawiony przed polityką rolną: osiągnięcie samowystarczalności żywnościowej kraju. Czas realizacji - do 1990 r. Jeśli zabraknie żywności, to i my staniemy przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#JózefKiełb">3. Maleje aktywność zawodowa rolników. Rośnie liczba gospodarstw przekazanych na skarb państwa. Niedawno przeprowadzono ankietę wśród młodzieży szkół zasadniczych i średnich. Pytano o plany życiowe. W badanej próbie znajdowało się 19% młodzieży pochodzenia chłopskiego, ale tylko 3% tej młodzieży zamierzało w przyszłości przejąć gospodarstwo rolne od rodziców. W najbardziej rolniczym z rolniczych województw, cechującym się bardzo wysoką kulturą rolną i tradycją przekazywania gospodarstwa z ojca na syna - w woj. leszczyńskim - zamyka się z roku na rok coraz więcej szkół rolniczych, bo nie ma kandydatów. Występuje wyraźna tendencja, zwłaszcza wśród chłopców, podejmowania po szkole podstawowej nauki w zasadniczych szkołach zawodowych, kształcących w zawodach pozarolniczych. Potem czeka się na otwarcie kursu rolniczego, aby na wszelki wypadek uzyskać uprawnienia do przejęcia gospodarstwa po ojcach. Oznacza to, że młodzi nie mają obecnie pewności, czy warto pozostawać na wsi. Pragną sobie stworzyć możliwość pójścia w świat. Nie chcą być przywiązani do ziemi. Chcą mieć możliwość wyboru zawodu i drogi życiowej. Te symptomy musimy dostrzegać mając świadomość, że to tylko wierzchołek góry lodowej.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#JózefKiełb">4. Ocena sytuacji w produkcji zwierzęcej zawarta w sprawozdaniu ministerstwa, jest nie do przyjęcia. Czterech kolejnych lat spadku pogłowia bydła nie można objaśniać pozytywną selekcją. Kto hoduje krowy? Zajmują się tym ci rolnicy, którzy nie mają wyboru - nie mogą uprawiać pszenicy, buraków cukrowych czy rzepaku, ponieważ nie mają dobrej ziemi. Oni mogą obsługiwać ręcznie te 2–3 krowy. Muszą na czymś zarabiać, chociażby po to, aby móc opłacić podatki. Od hodowli bydła odchodzą duże gospodarstwa. Łąki nadal są zaorywane. To są skutki na długą metę. Być może jest inne wytłumaczenie tego zjawiska. Chętnie posłucham, ponieważ jestem nim bardzo zaniepokojony. Stan pogłowia trzody chlewnej jest ciągle chwiejny. Będzie pasza - będzie trzoda. Czy żywić zwierzęta tylko zbożem i ziemniakami bez komponentów i innych pasz? Rolnicy wiedzą, że jest to mało efektywne. Podsumowując sytuacja w produkcji zwierzęcej nie jest zbyt optymistyczna, tymczasem sprawozdanie rządowe maluje ją raczej barwami ciepłymi.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#JózefKiełb">5. Kiedy słyszę hasło: „gospodarka ziemią”, zaraz nasuwa mi się inne hasło: „ściana płaczu”. W 144 gminach położonych we wschodniej części kraju od Ustrzyk aż po Suwałki znajduje się 175 tys. ha ziemi (8% krajowych zasobów użytków rolnych) użytkowanych tylko w połowie. Dodać do tego należałoby wyludnione Sudety oraz co najmniej po parę gmin z województw zachodnich i północnych. W sumie zebrałoby się kilkanaście procent ziemi użytkowanej „na pół obrotu”. Czy działania rządu w tej sprawie są dostateczne? Sądzę, że można mówić o bezczynnym obserwowaniu tego procesu i bezwiednym powtarzaniu starych metod. Wierzę, że można na tych terenach zorganizować PGR, ale pod warunkiem, że ludziom stworzy się odpowiednie warunki. Nie mogą być takie, jak w czasie organizowania ZMP-owskich zaciągów. Dlatego bardzo mi odpowiada propozycja ogłoszenia tych gmin strefą bezpodatkową dla wszelkiego rodzaju działalności produkcyjno-usługowej. Uważam, że w interesie całego kraju leży rezygnacja z opodatkowania tej strefy. Alternatywą jest dopuszczenie do zamiany tych ziem w pustynię, co w przyszłości będzie wymagało wielomiliardowych nakładów, aby ponownie przywrócić tam życie.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#JózefKiełb">6. Sejm powinien wyraźnie zapytać, dlaczego organy decyzyjne, zwłaszcza organy administracji państwowej nie realizują politycznych decyzji IX i X Zjazdu PZPR oraz Sejmu? Skorygowaliśmy zasadę 30% udziału gospodarki żywnościowej w inwestycjach ogółem na takie samo tempo wzrostu nakładów w tej gałęzi, jak w całej gospodarce narodowej. Jeśli ustalenie to nie jest realizowane, to faktu tego nie waham się określić przesłanką kolejnego kryzysu gospodarczego i społeczno-politycznego.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#JózefKiełb">Mimo generalnie pozytywnych wyników, jakie uzyskało rolnictwo w 1986 r., rozmiary zaniedbań nie dają gwarancji osiągnięcia samowystarczalności żywnościowej kraju w założonym terminie 1990 r. Rolnictwa, jak i cytryny, nie da się wyciskać bez końca. Rezerwy są coraz mniejsze, wiele gospodarstw „zjada siebie” - utraciło zdolność odtwarzania majątku produkcyjnego, rolnicy mają coraz mniej chęci do rozwijania produkcji. Warunkiem osiągnięcia samowystarczalności żywnościowej jest natychmiastowa, diametralna zmiana postawy ludzi kierujących gospodarką. Rolnictwo mogłoby być lokomotywą gospodarki, mogłoby wyciągnąć kraj z kryzysu i inflacji, ale trzeba wreszcie solidnie w nie inwestować. Od dziesięcioleci inwestowaliśmy w przemysły wydobywcze, aby eksportować surowce nieodnawialne. Rolnictwo produkujące surowce odtwarzalne wciąż cierpiało na brak środków inwestycyjnych. Dotyczy to również przemysłów przetwarzających surowce rolnicze. Jeśli z rolnictwa odejdą młodzi, jeśli wieś się wyludni, to pozostanie nam tylko powtarzać słowa Chochoła z „Wesela” o złotym rogu i czapce z piór.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#JózefKiełb">Komisja Rolnictwa i Komisja Polityki Społecznej sformułowały postulat szczegółowej oceny uchwały RM nr 17. Postulat ten skierowano pod adresem rządu do Sejmu. To, co jest w przedłożonym nam sprawozdaniu, nie spełnia tego postulatu. Poza tym trzeba pamiętać, że za realizację programu modernizacji przemysłu chemicznego nie odpowiada wyłącznie minister rolnictwa. Nasza Komisja powinna się upomnieć o realizację tego wniosku. Podejmijmy się też rewizji niektórych celów zapisanych w programie. Zamiast zwiększać nakłady inwestycyjne na produkcję nawozów mineralnych, lepiej przeznaczyć te środki na wapno. Efekt będzie taki sam, albo nawet lepszy, bo wapno umożliwi pełniejsze wykorzystanie nawozów, które już znajdują się w glebie i tylko ją zatruwają.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#JózefKiełb">Jaką uchwałę powinna podjąć nasza Komisja? Czy należy powtarzać sformułowane już wcześniej wnioski i postulaty? Przysłowie mówi, że „powtarzać się godzi, co niełatwo w głowę wchodzi”. Mówię zawsze, że mamy ustrój socjalistyczny, ale system kropelkowy. Trzeba więc powtarzać na zasadzie kropelek wody drążących kamień, ale powtarzanie to powinno być tym razem uzupełnione o konkretne wnioski personalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławŻelichowski">Efektywność wielu działań polityki rolnej zależy od respektowania zasady parytetu dochodów ludności rolniczej i pozarolniczej. Podobno Ministerstwo Finansów „podarowało” spore kwoty podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń niektórym naszym potentatom przemysłowym (odstąpiło od ściągania tego podatku). Chciałbym zapytać wiceministra finansów, czy to prawda? Jeśli tak, to tego rodzaju decyzje demoralizują załogi. Tracą ci, którzy przestrzegają reguł gry, zyskują natomiast ci, którzy się z nich wyłamują.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StanisławŻelichowski">Na jakich zasadach opiera się rozdzielnictwo środków ochrony roślin? Rozumiem, że łatwiej jest dyskutować nad tym jak dzielić niż jak produkować. Woj. ciechanowskie zajmuje dziesiąte miejsce w kraju pod względem produkcji rolnej, ale w przydziale środków ochrony roślin znajdujemy się w czwartej dziesiątce. Z puli, którą otrzymaliśmy, daliśmy trochę więcej PGR kosztem rolnictwa indywidualnego. W rezultacie PGR uzyskały plony wyższe o 10 q. Dowodzi to ogromnych rezerw, jakie występują w całym rolnictwie. W związku z niedostateczną dostawą środków ochrony roślin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#DominikLudwiczak">Zastanawiamy się, jak w obecnej trudnej sytuacji gospodarczej kraju powinien brzmieć raport o stanie rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Niektórzy uważają, że przesadzamy i dramatyzujemy, ale ja mam obawy nie mniejsze niż poseł J. Kiełb. W ubiegłym tygodniu mieliśmy wyjazdowe posiedzenie NK ZSL w woj. kieleckim. Jadąc tam obserwowałem rolnictwo: nie obsiane pola, fatalną bazę usługową. W czerwcu przewidywane jest wspólne posiedzenie KC PZPR i NK ZSL poświęcone ocenie stanu rolnictwa. Odbędzie się ono w woj. poznańskim, które przecież odbiega znacznie od przeciętnego stanu rolnictwa w kraju. Uważam zatem wybór miejsca na to posiedzenie za nieodpowiedni. Czyżbyśmy wracali do praktyk z lat 70.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanSzczerbal">Od początku tej kadencji zgłaszałem uwagi o braku części zamiennych do ciągnika ciężkiego typu C-385. W 1986 r. przeprowadzaliśmy w naszym zakładzie w ciągu miesiąca ok. 50 kapitalnych remontów tych ciągników, obecnie remontujemy zaledwie 3–5 sztuk. Dostawy części zamiennych w I kwartale zrealizowano zaledwie w 14%. Kombinaty posiadające większą liczbę tego typu ciągników prowadzą wręcz rabunkową gospodarkę, ponieważ rozkręcają maszyny częściowo zepsute, aby można było naprawić te, które są jeszcze na chodzie. Później przywożą do nas ciągniki w opłakanym stanie, kompletne zdewastowane. Skierowaliśmy do Ministerstwa Hutnictwa wiele uwag i zapytań, ale sytuacja zamiast się poprawiać, wyraźnie się pogarsza. Uważam, że lepiej produkować części zamienne zamiast nowych ciągników, bo one też staną, gdy nie będzie ich czym naprawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefWięcław">W gminach Polski południowo-wschodniej brakuje ludzi do obsługi rolnictwa. I to nie tylko szeregowych pracowników, ale nawet kadr kierowniczych. Uważam, że jedną z przyczyn jest zasada niepodzielności gospodarstwa. Gdyby ojciec mógł przekazać synowi czy córce, którzy w przyszłości nie będą następcami, małą działkę ziemi np. 3–4 ary, to młodzi chętniej zostawaliby na wsi, zakładali tam rodziny i budowali domy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KrzysztofStempień">Na wspólnym Plenum KC PZPR i NK ZSL ustaliliśmy, że do 1990 r. osiągniemy samowystarczalność żywnościową kraju. Dotychczasowy stan rzeczy pokazuje, że cel ten raczej nie zostanie osiągnięty. Chciałbym zapytać ministra rolnictwa, czy widzi szansę osiągnięcia tego celu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WładysławOgara">W moim przekonaniu, przedstawione materiały zawierają rzetelną i obiektywną ocenę sytuacji. Jest wiele istotnych dla rolnictwa problemów, a do podstawowych zaliczam kwestię maszyn i części zamiennych. W 1985 r. Państwowa Inspekcja Rolnicza nie odebrała 100 tys. traktorów i maszyn ze względu na ich niską jakość. To samo dotyczy części zamiennych. Zdarza się, że ciągniki stoją w zakładach po kilka miesięcy, podczas gdy powinny być naprawione w ciągu 14 dni. Uważam, że należałoby rozliczać producentów części zamiennych. Problem polega też na tym, że zapotrzebowanie na części zamienne jest znacznie większe niż składane przez Agromę. Rolnicy, z którymi rozmawiałem, skarżyli się również na to, że nie mogą kupić pewnych części w składnicy i dlatego muszą oddawać sprzęt do zakładów usługowych, podczas gdy część napraw mogliby wykonać we własnym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WładysławOgara">Poruszono problem bydła mlecznego. W moim przekonaniu, skup mleka w Nowym Sączu wzrósł nie ze względu na wzrost wydajności krów, ale dlatego, że rolnicy całość mleka sprzedają, gdyż mogą taniej kupić produkty mleczne w sklepie.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#WładysławOgara">Co do inwestycji rolniczych to w latach 1983–1985 nie wykorzystano 51 mld zł przeznaczonych na ten cel, gdy przemysł w tym samym czasie przekroczył nakłady inwestycyjne o 702 mld zł. W 1986 r. sytuacja powtórzyła się, o czym mówił koreferent. Nie rozumiem jednak, dlaczego WZP skarżą się, jeżeli inwestycje realizowane są w województwach i posłowie mogą wywrzeć wpływ na tę realizację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławPopiela">Wiele kontrowersji wzbudziła uchwała nr 4 wprowadzająca zachęty do produkcji w warunkach górskich. W moim przekonaniu, intencją tej uchwały było wyrównanie warunków produkcji na terenach górskich w stosunku do produkcji na innych terenach. Uważam, że preferencje te można by jeszcze rozszerzyć, gdyż na terenach górskich rzeczywiście trudno jest pracować i produkować. Poseł B. Strużek mówił o tym, ile kosztować nas będzie zagospodarowanie gruntów PFZ. Powinniśmy starać się, aby PFZ nie zwiększał się. Myślę, że lepiej dopłacać do produkcji na terenach górskich niż utrzymywać PFZ.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#StanisławPopiela">Zastrzeżenia budzą problemy związane z funduszem socjalnym. Nie rozumiem, dlaczego zasiłki rodzinne dla sektora uspołecznionego wypłacane są przez ZUS, a dla rolnictwa indywidualnego przez gminę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RyszardCeliński">W związku z ciężką zimą wystąpiły duże straty w sądownictwie i działach specjalnych (np. krzewy jagodowe). Chciałbym zapytać, czy podjęte zostaną decyzje centralne dotyczące udzielenia pomocy tym producentom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarianSocha">W marcu ukazało się zarządzenie dotyczące chowu bydła, modernizacji obór i kredytów. Przewiduje ono, że 30% powierzchni w gospodarstwie hodowlanym powinny stanowić użytki zielone. W rezultacie duże gospodarstwa hodowlane nie mogą skorzystać z kredytu, gdyż nie posiadają wystarczającego areału użytków zielonych. Uważam, że gdy rolnik chce prowadzić hodowlę bydła, należy mu to umożliwić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławChudzyński">W 1986 r. zdarzało się, że podatek od wynagrodzeń zabierał nawet cały zysk do podziału. W związku z tym wprowadzono rozwiązanie, że wszystkie wnioski o ulgi będą rozpatrywane w następujący sposób:</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#StanisławChudzyński">- jeżeli wzrost płac nie przekraczał 13%, wówczas podatek od ponadnormatywnych wynagrodzeń ogranicza się do 1/4 zysku do podziału;</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#StanisławChudzyński">- jeżeli wynagrodzenia wzrosły o 13–18%, wówczas podatek wynosi nie więcej niż 50% zysku do podziału;</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#StanisławChudzyński">- jeżeli wzrost płac przekroczył 18%, wówczas podania o ulgi będą zwracane jednostkom, które zobowiązane zostaną do przedłożenia dokumentacji świadczącej o stanie rzeczy. Poszczególne sprawy będą rozpatrywane w Ministerstwie Finansów oraz w Komisji Planowania i w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych. Ulgi będą zróżnicowane w zależności od opinii resortu.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#StanisławChudzyński">Jak widać, problem ten będzie rozpatrywany tylko w tych przypadkach, gdy przyrost wynagrodzeń przekroczy 18%.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#StanisławChudzyński">Chciałbym na zakończenie dodać, że według naszej oceny, wsparcia budżetowego wymaga przemysł zbożowo-młynarski i przemysł olejarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławZięba">Jedną z najważniejszych spraw jest sytuacja produkcji zwierzęcej na tle produkcji roślinnej. Proszę Komisję o wzięcie pod uwagę argumentacji przedstawionej w sprawozdaniu i moim wprowadzeniu do dzisiejszej dyskusji. Uważam, że nie ma podstaw do twierdzenia, iż sytuacja w zakresie hodowli trzody chlewnej jest zła, gdyż przez 4 kolejne lata poziom trzody chlewnej wzrastał. Oczywiście, istnieją zagrożenia. Cały problem polega na tym, że dotychczas na produkcję trzody chlewnej oddziaływaliśmy tylko jednym czynnikiem, tzn. ceną lub importem paszy. Konieczne jest natomiast oddziaływanie wszystkimi czynnikami, tzn. paszami, opłacalnością, infrastrukturą oraz organizacją. W moim przekonaniu, poziom trzody chlewnej jest dostosowany do sytuacji paszowej. Niedostateczna efektywność wynika z kłopotów importowych. Podstawową sprawą jest więc zapewnienie krajowej paszy.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#StanisławZięba">Czy powinniśmy stawiać na wzrost produkcji mleka i mięsa? W Polsce mamy o 40% większe pogłowie krów niż w RFN, a znacznie niższą produkcję mleka i mięsa. Taką drogą nie możemy iść dalej. Mam obowiązek powiedzieć to otwarcie jako rolnik i szef resortu. W ostatnich latach zaobserwowaliśmy zmniejszenie pogłowia krów, to w pewnym stopniu było usprawiedliwione selekcją słabszych sztuk. Chcemy przy mniejszej liczbie bydła osiągać wyższe wyniki, większą produkcję mleka, dzięki wprowadzaniu do hodowli lepszych ras. Wszystko to nie oznacza, że nie dostrzegamy wielu nieprawidłowości w dziedzinie gospodarki łąkowej i paszowej. Opracowaliśmy program poprawy w tej dziedzinie i będziemy starać się go konsekwentnie wdrażać.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#StanisławZięba">Na zmniejszanie pogłowia bydła w dużej mierze miała wpływ niekorzystna relacja cen mleka - nie były one zachęcające. Wszyscy dobrze wiemy, że hodowla bydła jest niesłychanie pracochłonna, a przede wszystkim wymaga stałej obecności hodowcy. W ub.r. ceny skupu mleka podniesiono o 17%, a i w br. ceny skupu mleka powinny wzrosnąć wyżej niż ceny skupu innych produktów rolniczych. Obecnie obserwujemy w hodowli bydła tendencje do utrzymywania stabilności obecnego stanu, zwiększenie udziału żeńskich jednostek, to potwierdza możliwość zwiększenia produkcji mięsa i mleka. Szerzej będziemy stosować zabiegi inseminacyjne.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#StanisławZięba">W woj. rzeszowskim 90% krów zacielanych jest poprzez inseminację i to województwo osiąga znacznie lepsze wyniki w produkcji mleka. Duży nacisk będziemy kłaść na rozwój produkcji pasz, także przemysłowych. Nadal brak jest kiszonek, zbyt małe są zbiory siana, nie opanowana jest dostatecznie kultura rozrostu. Nie działania Związku Spółdzielczości Mleczarskiej, ale rolnictwa spowodowały zahamowanie spadku hodowli bydła. Czekamy na dalsze propozycje w tej sprawie, ale jest ich niewiele, natomiast różnego rodzaju krytyki bardzo dużo. Opłacalność produkcji mleka będzie niewielka, jeżeli krowy są mało mleczne i dają np. 1800 litrów mleka. Nie należy również do rzadkości, że sporo mleka ze sklepów wykupywane jest przez rolników i trafia do koryt zwierząt hodowlanych. Jest to skutek istniejącego u nas systemu cen. Na ostatnim plenum OPZZ przedstawiciele władz związkowych wystąpili z wnioskiem o zamrożenie cen żywności. Zakwestionował to tylko minister rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#StanisławZięba">Nie zgodziłbym się ze stanowiskiem, że niewidoczne są osiągnięcia nauki w rolnictwie; 50% opracowań naukowych trafia do praktyki. Pozytywnie naszą działalność naukową oceniła Komisja Rolnictwa KC PZPR. Mógłbym podać wiele konkretnych przykładów i nazwisk naukowców, których prace wprowadzane są w praktyce rolniczej i leśniczej. Wdrażanie to byłoby jeszcze szersze i skuteczniejsze, gdybyśmy mieli lepsze zaopatrzenie w środki produkcji i niezbędne materiały.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#StanisławZięba">Mówiąc o zmniejszeniu energochłonności produkcji w rolnictwie, miałem na myśli wprowadzanie nowoczesnych technik upraw. Przy takich nowych technologiach można by o 40% zmniejszyć zużycie energii w rolnictwie. Rozwiązania konstrukcyjne wielu maszyn rolniczych są przestarzałe. Potrzebne są nam nowe generacje maszyn przydatnych do prowadzenia kompleksowych zabiegów agrarnych w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#StanisławZięba">Przygotowujemy, po szerokiej konsultacji, projekt modyfikacji ustawy o scalaniu i wymianie gruntów. Przewiduje się niewielkie zmiany, które w pełni uzyskały akceptacją rolników. W każdym razie u podstaw dokonywania zabiegów komasacyjnych leży nie decyzja administracyjna, ale wola rolnika.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#StanisławZięba">Od dwóch lat toczymy bój o zorganizowanie służb geodezyjnych dla rolnictwa. Przygotowujemy projekt ustawy Prawo geodezyjne, która zawiera wiele rozwiązań dogodnych dla rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#StanisławZięba">Niepotrzebne są żadne przepisy dotyczące współdziałania międzysektorowego w rolnictwie. To, czy PGR będzie świadczył usługi na rzecz rolnictwa indywidualnego zależy od dyrektora przedsiębiorstwa i żadnych przepisów w tym zakresie nie będziemy tworzyć.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#StanisławZięba">Mamy dostateczny nabór do średnich szkół rolniczych, a brak jest kandydatów do zasadniczych szkół rolniczych i tu jest klęska. Od dłuższego czasu walczę o to, aby w woj. bielsko-bialskim w Łodygowicach utrzymana została zasadnicza szkoła zawodowa. Nabór do tej szkoły ostatnio zmalał i zarówno władze administracyjne, jak i oświatowe chcą przekazać budynek tej szkoły do resortu oświaty. Jestem za tym, ażeby resort oświaty rozszerzał swoją bazę, ale nie kosztem rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#StanisławZięba">Przygotowywany jest projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie lepszego zagospodarowania gruntów, zwłaszcza na obszarach wschodnich. Nie zrobi się tego jednak bez odpowiednich nakładów. Polityka podatkowa jest chyba właściwa. Gospodarstwa położone na słabych glebach nie płacą wcale albo bardzo niskie podatki. Okazuje się jednak, że to nie wystarcza. Trzeba zastosować inną politykę kredytową, która zachęcałaby do zagospodarowywania gruntów niższej klasy.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#StanisławZięba">Rozwiązanie problemu produkcji wapna do wapnowania gleb pozwoliłoby zwiększyć o 3 do 4 q zbiory zbóż z 1 ha nawet przy obecnym poziomie nawożenia. Na to, ażeby osiągnąć właściwy poziom produkcji wapna nawozowego, potrzebne są kilkudziesięciomiliardowe nakłady. Nakłady te trzeba by było przeznaczyć na rozwój bazy pozyskania wapna, przeróbki, na wysiew. Przygotowujemy projekt uchwały Rady Ministrów na ten temat, ma ona kompleksowo uregulować całość problemu. Pracujemy już nad tym projektem 2 lata, ale trzeba sobie zdawać sprawę, że jest to ogromne i kosztowne przedsięwzięcie.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#StanisławZięba">W dyskusji mówiono o konieczności osiągnięcia samowystarczalności żywnościowej do 1990 r. Taką samowystarczalność osiągnęliśmy już w ub.r., kiedy to spożycie mięsa na jednego mieszkańca wyniosło 66 kg, przy zrównoważonych wynikach eksportowych. Nie jest to jednak samowystarczalność na dłuższą metę. Jak podkreślono w materiałach i dyskusji, istnieją poważne zagrożenia i o tym mówi się zarówno w sprawozdaniu resortu, jak i opinii Zespołu Ekspertów Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#StanisławZięba">Umocnienia wymaga przemysł rolno-spożywczy, a przede wszystkim podjęcia nowych inwestycji. Przedsiębiorstwa przemysłu rolno-spożywczego często nie mogą zgromadzić 10% wartości inwestycji, a tyle jest potrzebne, ażeby uzyskać kredyt bankowy, gdyż produkcja tego przemysłu jest mało rentowna. Sytuację może zmienić wdrażanie II etapu reformy gospodarczej, wtedy to złe przedsiębiorstwa zbankrutują, a dobrze gospodarujące będą rozwijać swoją działalność produkcyjną. Jak to jest jednak możliwe, że w niektórych województwach prawie nie planuje się nakładów na rozwój przemysłu rolno-spożywczego, na melioracje. Z drugiej strony przedsiębiorstwa melioracyjne prowadzą niewłaściwą politykę finansową, często wysoko przekraczają rentowność i nadwyżki przejmowane są przez Ministerstwo Finansów.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#StanisławZięba">Zwróciłem się do Centrali Spółdzielni Ogrodniczych i Krajowego Związku Ogrodników o przedłożenie propozycji, jak i w jakim zakresie możemy pomóc w złagodzeniu skutków ostatniej zimy w sadownictwie. Wymarzło wiele drzew, zwłaszcza pestkowych i grusz. Takie propozycje muszą być opracowane na podstawie rzetelnej oceny i rozpoznania sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KazimierzOlesiak">W uchwale, jaką podejmiemy w wyniku obrad, która stanie się podstawą opracowania uchwały Sejmu, jak również w wystąpieniach posłów z naszej Komisji na posiedzeniu plenarnym oceniającym stan rolnictwa w 1986 r. podkreślić należy, że wyniki produkcyjne osiągnięte przez ten resort w ub.r. były pozytywne. Jest to wynik dobrej pracy ogromnych rzesz rolników, chociaż wielu jeszcze powinno podnieść poziom gospodarowania. Ten pozytywny stan jest zarazem ostatnim ostrzeżeniem przed groźbą stanu alarmowego. Postawić trzeba bowiem, pytanie, na ile jest możliwa dalsza realizacja programu rozwoju rolnictwa przy stałym spadku zasilania rolnictwa w niezbędne środki produkcji? Wiemy, że są obiektywne przyczyny tego stanu rzeczy, m.in. ogólnie trudna sytuacja gospodarcza kraju, ale istnieje również wiele przyczyn subiektywnych, podniesionych w toku dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#KazimierzOlesiak">Komisja nasza stoi przed trudnym zadaniem, żeby rzetelnie i bezstronnie ocenić istniejącą sytuację. Największe zagrożenia w dalszym rozwoju rolnictwa widzę w niedostatecznym postępie organizacyjno-technicznym. Od 5 lat uchwały X Zjazdu PZPR dotyczące rozwoju rolnictwa nie są realizowane. Zakładano tam, że udział inwestycji rolniczych w ogólnych nakładach inwestycyjnych powinien osiągnąć poziom 30%, a sytuacja przedstawia się tak, że w 1982 r. udział ten wynosił 24,5%, w 1983–23,8%; w 1984–22,7%, w 1985–21,7%, a w 1986–20,7%. Inwestycje w przemyśle środków produkcji dla rolnictwa wynosiły w 1982 r. 1,8% ogólnych nakładów, w 1983–2%, w 1984–2,1%, w 1985–1,9%, w 1986–1,5%. Szczególnie trudna sytuacja jest w przemyśle maszynowym i chemicznym. Dynamika wzrostu nakładów inwestycyjnych w całej gospodarce w 1983 r. wynosiła 109%, w 1984–111%, w 1985–106%, a w 1986–105%. Dynamika nakładów inwestycyjnych w gospodarce żywnościowej wynosiła w 1983 r. - 107%, w 1984–105%, w 1985–100,9%, a w 1986–100%. Dynamika nakładów w gospodarce rolno-spożywczej wynosiła w 1983 r. - 102%, w 1984 r. - 112%, w 1985–112%, a w 1986–104%. Jest to więc znacznie niżej w stosunku do wzrostu poziomu inwestycji w całej gospodarce, a miało być odwrotnie.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#KazimierzOlesiak">Wszystkie te liczby świadczą o tym, że sytuacja jest dramatyczna i nie możemy nie reagować, gdyż może dojść do tego, że nie będzie co jeść. Dlatego należy problemy inwestycji i produkcji środków produkcji dla rolnictwa wyeksponować w naszej uchwale.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#KazimierzOlesiak">Należałoby zastanowić się, jak ustosunkować się do winnych niewykonywania decyzji politycznych i rządowych. Niepełna realizacja zadań dla rolnictwa przez przemysł chemiczny spowodowana była przyczynami obiektywnymi, ale było również i wiele przyczyn natury subiektywnej. Zastanowić należałoby się, dlaczego tak opornie postępuje proces modernizacji przemysłu chemicznego? Trzeba rzeczowo ocenić wszystkie przyczyny. Jedno jest pewne, że dziś sytuacja jest znacznie gorsza niż przed rokiem, a więc skuteczność naszych uchwał i postulatów, które wówczas zgłosiliśmy okazała się nikła.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#KazimierzOlesiak">Melioracje. Przypominam ile wysiłków kosztowało zapisanie tych zadań w NPSG. Samorząd samorządem, ale później nikt nas nie będzie usprawiedliwiał.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#KazimierzOlesiak">Zaopatrzenie rolnictwa w środki produkcji. Powinniśmy w opinii zapisać, co można załatwić w najbliższym czasie, a co trzeba odłożyć na później. Sądzę, że sprawą do szybkiego załatwienia jest wapno. Jeśli do tej pory nie rozwiązaliśmy tego problemu, to trzeba zastanowić się dlaczego i kto za to odpowiada.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#KazimierzOlesiak">Ileż to razy podnosiliśmy problem węgla dla wsi. Komisja nie może nie zająć w tej sprawie wyraźnego stanowiska. Wieś od dawna cierpi na brak węgla, a my dziwimy się, że nie rośnie produkcja, nawet jeśli są pasze. Trzeba wyraźnie stwierdzić, że węgiel i pasze na umowy kontraktacyjne muszą być.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#KazimierzOlesiak">Ceny. Nie można dopuścić do dalszego spadku dochodów rolników. Należy zachować opłacalność produkcji dla rolników uzyskujących produkcję po kosztach co najmniej przeciętnych. Należałoby również zastanowić się nad proporcją cen płodów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#KazimierzOlesiak">Sprawy socjalne. Uchwała Rady Ministrów nr 47 wymaga z pewnością bardziej rzetelnej realizacji.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#KazimierzOlesiak">Mleko. Możemy się porównywać z RFN, ale chyba nie we wszystkim. Mamy jednak inne warunki.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#KazimierzOlesiak">W drugim punkcie porządku dziennego Komisja omówiła sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#KazimierzOlesiak">Komisja jednogłośnie wybrała posła Walentego Maćkowiaka (bezp.) na posła-sprawozdawcę na posiedzenie Sejmu poświęcone ocenie stanu rolnictwa i gospodarki żywnościowej w 1986 r.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#KazimierzOlesiak">Komisja przyjęła (przy 2 głosach wstrzymujących się) odpowiedź na dezyderat nr 4/6 dotyczący rozwoju przemysłu nawozów sztucznych oraz środków ochrony roślin.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#KazimierzOlesiak">Do odpowiedzi na dezyderat nr 7 w sprawie kosiarki produkowanej przez zakład w Koszalinie ustosunkował się poseł Józef Kiełb (PZPR), który zaproponował nie toczyć dalszych bojów o szczegóły, choć niekiedy nawet ważne. Są 2 elementy, które pokazują, że spór nie był bezproduktywny: w swej wypowiedzi wiceminister Z. Szałajda pisze, że zakład koszaliński utrzyma i rozszerzy produkcję specjalistycznych kosiarek, to pozwala mieć nadzieję, że produkcja ta będąca wyłomem w branżowym podporządkowaniu zakładu, nadal będzie się rozwijać. Poza tym pewne nadzieje należy wiązać z II etapem reformy gospodarczej i likwidacją niektórych resortów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#KazimierzOlesiak">Komisja jednogłośnie przyjęła odpowiedź na dezyderat nr 7.</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#KazimierzOlesiak">Komisja jednogłośnie i bez dyskusji przyjęła również odpowiedź na opinię nr 14 dotyczącą rozwoju przemysłu rolno-spożywczego.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>