text_structure.xml 105 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 20 grudnia 1986 r. Komisja Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej, obradująca pod przewodnictwem posła Klemensa Michalika (PZPR), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- sytuację gospodarczą lasów państwowych oraz funkcjonowanie leśnictwa i przemysłu drzewnego w nowej strukturze organizacyjnej,</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: wiceminister finansów Stanisław Chudzyński, naczelny dyrektor Lasów Państwowych Ryszard Dzialuk, przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Pracowników Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego Wiesław Biskupski, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Urzędu Rady Ministrów, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Stowarzyszenia Inżynierów, Techników Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego, Instytutu Badawczego Leśnictwa oraz Okręgowych Zarządów Lasów Państwowych.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Wprowadzenia do 1 punktu porządku dziennego dokonał naczelny dyrektor Lasów Państwowych Ryszard Dzialuk:</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Na posiedzenie Komisji przygotowaliśmy materiał na piśmie; moje wystąpienie jest jego uzupełnieniem.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Sytuacja leśnictwa polskiego uzależniona jest przede wszystkim od tego, jakie środki przeznaczymy na zwalczanie klęsk, które od kilku lat nawiedzają nasze lasy. Mam na myśli rosnącą aktywność wielu szkodników pierwotnych, których występowanie przybiera często charakter gradacyjny oraz klęski spowodowane huraganami i szkodami przemysłowymi. Usuwanie skutków wymaga ogromnych środków.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Jesteśmy jak dotąd organizacją samofinansującą się, nie wyciągamy ręki po dotacje budżetowe. Dlatego też w ostatnich 2 latach sytuacja ekonomiczna Lasów Państwowych jest trudna. Pogarsza się ona systematycznie począwszy od 1982 r., kiedy to dysponowaliśmy stosunkowo obfitymi środkami. Na początku lat 80. nie mieliśmy większych kłopotów finansowych m.in. dlatego, że działania ochronne w lasach były prowadzono na stosunkowo niewielką skalę.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Pogorszenie sytuacji ekonomiczno-finansowej jest przede wszystkim skutkiem niewłaściwych relacji cen na surowiec drzewny. Inne czynniki to wzrost kosztów usuwania szkód, rosnące koszty cięć sanitarnych i pielęgnacyjnych oraz intensywne odrabianie zaległości inwestycyjnych. Dla przykładu podam, że obecnie budujemy 4-krotnie więcej mieszkań niż w 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Mimo trudności, z którymi się borykamy, nie widzimy potrzeby zmiany obecnego systemu ekonomiczno-finansowego Lasów Państwowych. Głównym źródłem dochodów są wpływy ze sprzedaży drewna, które w 55% przekazywane są na fundusz leśny. Ze środków tych pokrywamy koszty budownictwa mieszkaniowego, budowy dróg itp. System ekonomiczno-finansowy Lasów Państwowych trzeba doskonalić powoli, rozsądnie, bez rewolucyjnych przewrotów. Nasze działania zmierzają w następujących kierunkach:</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">1. Dyscyplinowanie wydatków.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">2. Zwiększenie wpływów, głównie ze sprzedaży drewna. Spotykamy się z dużym zrozumieniem resortu finansów w kwestii cen drewna. W przyszłym roku ceny surowca tartacznego wzrosną o ok. 30%, zaś ceny innych gatunków drewna mają wzrosnąć w sposób zróżnicowany. Najniższe, minimalne podwyżki przewiduje się na drewno opałowe. Podwyższenie ceny drewna pozwoli utrzymać samofinansowanie Lasów Państwowych.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">3. Nie możemy dopuścić do dalszego obniżania się płac w Lasach Państwowych, nadmiernego odstawania ich od średniej płacy krajowej. Mamy zagwarantowany w 1987 r. wzrost płac o 10% (jest to dynamika wyższa niż w innych branżach). Dopominamy się zróżnicowania tempa wzrostu płac w poszczególnych przedsiębiorstwach. Są dwie możliwości: albo nastąpi ono w ramach 10% podwyżki, albo też - wzorem lat ubiegłych - uzyskamy dodatkowe środki dla tych przedsiębiorstw, które wykonują większą pracę przy pielęgnacji i usuwaniu skutków klęsk. Średnia płaca w Lasach Państwowych jest niższa o prawie 2 tys. od średniej krajowej. Powoduje to stały odpływ ludzi - na początku lat 80. z Lasów Państwowych odeszło ponad 30% pracowników.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">4. Utrzymanie dotychczasowych preferencji dla Lasów Państwowych w dziedzinie podatków, a w szczególności zwolnienie od podatku na rzecz obsługi zadłużenia zagranicznego oraz zwolnienie z obowiązku wpłaty amortyzacji do budżetu państwa. Staramy się o przekształcenie tych corocznych ulg w rozwiązanie systemowe (stałe).</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">5. Domagamy się całkowitego lub częściowego zwolnienia z podatku dochodowego i podatku od płac. Uzasadniamy to pełnieniem przez Lasy Państwowe innych funkcji poza funkcjami produkcyjnymi, a także tym, że nie korzystamy z dotacji na budownictwo mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">6. Zamierzamy szerzej sięgać po środki z niektórych funduszów celowych, np. z funduszu ochrony środowiska na usuwanie szkód przemysłowych, z funduszu ochrony ziemi na zagospodarowanie niektórych gruntów oraz z funduszów pozostających w dyspozycji wojewodów na melioracje. Do tej pory Lasy Państwowe z własnych środków naprawiają szkody czynione przez innych. W 1986 r. szkody przemysłowe szacowane są na 25 mld zł, zaś odszkodowania uzyskane przez nas od przemysłu wynoszą tylko 580 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">7. Nastawiamy się na zwiększone pozyskiwanie dewiz niezbędnych na import sprzętu, zwłaszcza pilarek. Przez zwiększenie eksportu przetworzonego drewna; obecnie są z tym duże kłopoty, są trudności nawet z wykorzystaniem ROD. Uważamy, że Lasy Państwowe powinny również partycypować w dewizach uzyskiwanych za eksport drewna i runa leśnego.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">8. Niezbędna jest poprawa stanu majątku trwałego. Zużycie środków trwałych (umorzenie) wynosiło pod koniec 1985 r. 50,4% w tym budynków i budowli 48%, a środków transportowych 65%. Nasz sprzęt jest bardzo wyeksploatowany.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Rozwiązanie podstawowych problemów Lasów Państwowych uzależnione jest głównie od zahamowania rozprzestrzeniania się szkód przemysłowych. Leśnicy biją na alarm. Emisja substancji gazowych osiągnęła zatrważający pułap. Z roku na rok rośnie zagrożenie lasów; szacujemy, że pod koniec tej 5-latki będzie ono występowało na 2-3 mln ha. W tej sytuacji nasza praca nie daje żadnych rezultatów. Dotyczy to szczególnie monokultur iglastych, zwłaszcza w górach. Dramatyczna sytuacja jest w Górach Kłodzkich, gdzie trzeba szybko usunąć ponad 300 tys. m³ drewna, które uległo zniszczeniu na skutek emisji substancji toksycznych. W niektórych nadleśnictwach woj. wałbrzyskiego należałoby ogłosić stan klęski żywiołowej. Zmniejszenie zanieczyszczeń gazowych i pyłowych uważany za główne zadania w zakresie ochrony lasów. Oczekujemy zdecydowanej poprawy współdziałania resortu ochrony środowiska naturalnego.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Kolejne zadanie dotyczy racjonalizacji gospodarki leśnej. Chodzi głównie o odrobienie zaniedbań w pielęgnacji drzewostanu i w trzebieżach. Zgodnie z przyjętym programem, z roku na rok zmniejszamy wielkość pozyskiwania drewna; w 1986 r. wyniesie ono 21,5 mln m³, w 1987 r. 20,5 mln m³, a pod koniec 5-latki zbliżymy się do 19 - 19,5 mln m³. Musimy chronić nasze zasoby leśne przed nadmiernym wyrębem. Oznacza to jednak niepełne zaspokojenie popytu przemysłu na surowiec tartaczny.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Jakie są możliwości zaspokojenia zapotrzebowania ludności wiejskiej w drewno opałowe? Dotychczas w wielu rejonach kraju zapotrzebowanie to jest w pełni zaspokojone, głównie na drodze tzw. samowyrębu. W br. pozyskamy ok. 3 mln m³ drewna opałowego; uważamy, że jest to wielkość maksymalna. W następnych latach będzie ona stopniowo malała. Mamy obowiązek pomagania ludności wiejskiej w zaopatrywaniu się w drewno opałowe. Drewno nie rozwiąże jednak problemu braku węgla - jego wartość kaloryczna jest 3-4 razy mniejsza od wartości kalorycznej węgla. Przy obecnych rozmiarach pozyskiwania, drewno opałowe zastępuje 600 - 700 tys. ton węgla.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">W br. uruchamiamy 40 urządzeń do spalania zrębków energetycznych. Urządzenia takie są produkowane w Hajnówce i niektórych innych zakładach. Zrębki posiadają stosunkowo niską kaloryczność energetyczną, ale ten surowiec również trzeba wykorzystać. Jest to pomysł sprawdzony w krajach skandynawskich i Austrii.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Trudno po upływie 1 roku bytności w nowym resorcie wypowiadać zdecydowane sądy i opinie o nowej strukturze organizacyjnej. Przedsiębiorstwo Lasy Państwowe powstało w latach 30. Jego struktura organizacyjna została sprawdzona w toku wieloletniego doświadczenia. Próby nieprzemyślanych reform odbijały się niekorzystnie na kondycji ekonomicznej i funkcjonowaniu przedsiębiorstwa. Dlatego jesteśmy wdzięczni posłom - leśnikom za ich starania o zachowanie dotychczasowej struktury Lasów Państwowych po przejściu do nowego resortu. Sprawy leśnictwa są często rozpatrywane przez kierownictwo resortu. Dużym zainteresowaniem cieszy się projekt ustawy o Lasach Państwowych. Dzięki decyzji rządowej uzyskaliśmy znaczne środki na usuwanie skutków klęsk. Liczymy na korzystanie z tej decyzji również w przyszłych latach. Przynależność do resortu rolnictwa może ułatwić ściślejszą współpracę z wieloma przedsiębiorstwami nadzorowanymi przez ten resort. Jak np. przedsiębiorstwami budownictwa rolniczego, ośrodkami maszynowymi, kółkami rolniczymi oraz gospodarstwami rybackimi.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Sytuacja Lasów Państwowych w dużym stopniu będzie zależała od projektowanej ustawy. Przewiduje się, że w końcu grudnia założenia ustawy zostaną przyjęte przez zespół międzyresortowy, a pod koniec I kwartału przyszłego roku zaakceptuje je Rada Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Koreferat wygłosił poseł Jan Skrzetuski (ZSL):</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Zespół poselski w składzie: Jan Skrzetuski, Jerzy Kosmala, Tomasz Romańczuk w dniach 9-11 grudnia 1986 r. wizytował Okręgowy Zarząd Lasów Państwowych w Olsztynie. W pracach zespołu brał też udział przedstawiciel WZP - Olsztyn poseł Stanisław Lemiesz. Ponieważ w sprawozdaniu na piśmie przedstawiliśmy szczegółowe dane, ograniczę się do wniosków.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Sytuacja prawna Lasów Państwowych, ich miejsce w reformowanej gospodarce narodowej, wymaga ustawowego sprecyzowania zasady finansowania działalności, roli samorządu w przedsiębiorstwie leśnym, określenia funkcji pozaprodukcyjnych, nadania Lasom Państwowym wysokiej rangi w gospodarce narodowej. Przedsiębiorstwo Lasy Państwowe powinno mieć pełną samowystarczalność w zakresie: hodowli lasu i ich bieżącej ochrony, rozbudowy infrastruktury, odtwarzania majątku trwałego, zapewnienia wynagrodzeń odpowiednich do stopnia trudności pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Środki finansowe niezbędne do pokrycia potrzeb powinna zapewniać sprzedaż drewna w wysokości rocznego etatu pozyskania, gdyż obecnie rozmiary pozyskania znacznie go przewyższają, np. Okręgowy Zarząd Lasów Państwowych w Olsztynie rozmiarem cięć przekracza etat o 25,7%. Ceny drewna nie powinny odbiegać od cen innych materiałów zaopatrzeniowych, a szczególnie drewna tartacznego i sortymentów cenniejszych.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Działalność nie związana bezpośrednio z gospodarką leśną powinna być dotowana. Dotyczy to:</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">- kosztów nadzoru nad lasami nie stanowiącymi własności państwa, - odszkodowań łowieckich z obwodów wydzierżawionych przez PZŁ, - kosztów udostępnienia terenów leśnych dla masowej turystyki i wypoczynku, a także kosztów zwalczania klęsk żywiołowych, jak np. szkody po huraganach i gradacji owadów.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Gospodarkę łowiecką należy prowadzić na zasadzie rachunku ekonomicznego.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">Trzeba intensywnie zwiększać produkcyjność siedlisk leśnych i zasobność drzewo-stanów. Stosunek zapasu aktualnego do potencjalnego w Lasach Państwowych wynosi 78,3%, a w lasach niepaństwowych tylko ok. 50%. Doprowadzenie do pełnej produktywności lasów dałoby 400 mln m³ drewna.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">Kompleksowego rozwiązania wymaga zagadnienie integracji leśnictwa i przemysłu drzewnego. Szczególnie pilne jest uzdrowienie powiązań z przemysłem tartacznym tak, aby nie preferować tego przemysłu systemem cen kosztem Lasów Państwowych. Należy doprowadzić do uwzględnienia przez przemysł tartaczny sezonowości pozyskania drewna i konieczności ochrony lasów. Lasy zobowiązane są obecnie dostarczać drewno do tartaku bez względu na pogodę i stan dróg. Powoduje to niszczenie dróg i pociąga za sobą znaczne koszty. Trzeba też pełniej wykorzystać możliwości przerobowe zakładów drzewnych.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">Ostatni z naszych wniosków dotyczy porównywalnego z rolnictwem określenia dla leśnictwa stawek podatkowych i zasad wzrostu wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">Na zakończenie pragnę podkreślić bardzo dobre zorganizowanie warunków pracy zespołowi poselskiemu. W imieniu wizytującego zespołu poselskiego składam podziękowanie dyrektorowi OZLP Olsztyn mgr. inż. Janowi Skabarze, nadleśniczym z Wipsowa i Górowa Iławieckiego oraz z-cy naczelnego dyrektora przedsiębiorstwa Lasy Państwowe mgr. inż. Adamowi Hromiakowi.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">Drugi koreferat wygłosił poseł Stanisław Żelichowski (ZSL):</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">Zespół poselski w składzie: Florian Andrzejewski, Jan Nawłoka i Stanisław Żelichowski przy współudziale przedstawiciela NIK Jana Sidora oraz dyrektora NZLP Jerzego Smykały zapoznał się z problemami gospodarki leśnej OZLP we Wrocławiu w dniach 9 - 11 grudnia. Lasy OZLP we Wrocławiu pod względem administracyjnym położone są w województwach: jeleniogórskim, wałbrzyskim, legnickim, i wrocławskim. Udając się na te tereny zdawaliśmy sobie sprawę, że są to lasy najbardziej skażone zanieczyszczeniami przemysłowymi. To, co ujrzeliśmy, przekroczyło jednak nasze najgorsze oczekiwania. Jesteśmy pewni, że rozwiązanie tej dramatycznej sytuacji jest niemożliwe bez współdziałania międzynarodowego. Trudno byłoby ustalić diagnozę tego zjawiska nawarstwiającego się od lat. Mamy nadzieję, że dzisiejsza dyskusja zweryfikuje nasze wnioski.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">Przede wszystkim proponujemy uznać, te w rejonie Sudetów nastąpiła katastrofa ekologiczna, której główną przyczyną jest zanieczyszczenie środowiska przez przemysł Polski, NRD i Czechosłowacji. Należy więc zobowiązać rząd do podjęcia działań w celu ograniczenia emisji przez miejscowe zakłady przemysłowe, jak również działań w celu ograniczenia emisji przez przemysły NRD i Czechosłowacji położone w strefie nadgranicznej. Wczorajsze wystąpienie wicepremiera J. Kozioła zawierało pewną nutkę nadziei, bowiem wszczęto rozmowy rządów na ten temat. Stawiam wniosek, żeby nasza Komisja poprosiła w ramach kontaktów międzyparlamentarnych naszych kolegów w NRD i Czechosłowacji do zwizytowania tych terenów. Może to wykracza poza konwencjonalne ramy, jednakże społeczeństwo będzie nas rozliczać nie z konwenansów parlamentarnych, lecz z efektów naszej pracy. Tu nasuwa mi się refleksja, że stosuje się u nas politykę ocierania łez trutym, aby tylko nie zrobić krzywdy trucicielom. Szkody w lasach powinny być wynagradzane w pełnej wysokości. Przemysł wydobywczy, który w największym stopniu zanieczyszcza środowisko nie płaci jednak pełnego odszkodowania. Szkody obciążają lasy - truty dotuje truciciela.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">Wracam do naszych wniosków. Postulujemy wydanie przez Ministerstwo Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej nadzwyczajnych przepisów dotyczących gospodarki leśnej i drzewnej w zaistniałej katastrofalnej sytuacji. Konieczne jest również ustalenie preferencji płacowych i technicznych w leśnictwie i przemyśle drzewnym na terenach objętych klęską. Do najważniejszych zadań należy, naszym zdaniem, pobudzenie świadomości społecznej co do istniejących zagrożeń. Historia naszej cywilizacji dostarcza przykładów świadczących o tym, że człowiek z wielu trudnych sytuacji znalazł wyjście pod warunkiem, że w porę zdał sobie sprawę z zagrożenia. My na wizytowanym terenie spotkaliśmy wiele przykładów karygodnej beztroski ze strony przemysłu w stosunku do środowiska przyrodniczego powodującej niepowetowane straty.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">Działania w celu ograniczenia skutków katastrofy ekologicznej przekraczają możliwości leśnictwa. Konieczne jest zespolenie działań wielu resortów, aby zapobiec utrwaleniu się zmian, które nastąpiły.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#komentarz">W rejonach objętych klęską niezbędna jest mobilizacja sił i środków do wykonania wszystkich niezbędnych prac. Jedną z najpilniejszych spraw jest uruchomienie akredytyw na zakup narzędzi, części zamiennych i nowych maszyn.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#komentarz">Do najpilniejszych należy też sprawa dostosowania w całych Sudetach stanu zwierzyny do możliwości lasu w zaistniałej sytuacji. W 1982 r. zinwentaryzowano szkody spowodowane przez zwierzynę na powierzchni 8 tys. ha upraw leśnych, 7.150 ha młodników, 2.900 ha drzewostanów. W stosunku do poprzedniej inwentaryzacji w 1977 r. szkody wzrosły o 210%. Nie mogą one obciążać przedsiębiorstwa Lasy Państwowe - jest to nonsens.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#komentarz">W jednym z wizytowanych nadleśnictw spłonęło 3.200 ha lasów. Nasuwa się stąd wniosek, że zwłaszcza na terenach najbardziej zagrożonych należy rygorystycznie przestrzegać odnośnych instrukcji i zarządzeń, w tym także dotyczących terenów poligonowych.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#komentarz">Mamy też dwa wnioski natury lokalnej. Z uwagi na nadmierną liczbę gryzoni należałoby w trybie pilnym m.in. wstrzymać odstrzał lisów w terenach o największej koncentracji gryzoni oraz ustalić inne sposoby zwalczania tych szkodników.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#komentarz">Do pilnych spraw oczekujących załatwienia palety zaliczyć konieczność zdecydowanej poprawy jakości i funkcjonalności narzędzi leśnych.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#komentarz">Trzeci koreferat wygłosił poseł Klemens Michalik (PZPR):</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#komentarz">W dniach 9 i 10 grudnia 1986 r. posłowie: Krzysztof Jałtuszewski, Klemens Michalik, Bożena Snaza wizytowali OZLP w Gdańsku, odbyli rozmowy z kierownictwem, kierownictwami nadleśnictw, Ośrodka Transportu Leśnego, Zespołu Składnic Lasów Państwowych oraz robotnikami tych jednostek na stanowiskach pracy. Wizytowaliśmy 5 nadleśnictw: Gdańsk-Wejherowo, Kartuzy, Kolbudy i Kwidzyń, składnicę drewna w Redzie, terenową stację obsługi i brygadę Ośrodka Transportu Leśnego w Kartuzach. Towarzyszyli nam: zastępca naczelnego dyrektora Lasów Państwowych mgr inż. Czesław Dąbrowski, dyrektor OZLP w Gdańsku dr inż. Tadeusz Chodnik oraz inspektor NIK.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#komentarz">Okręgowy Zarząd w Gdańsku obejmuje swoim zasięgiem lasy woj. gdańskiego oraz część lasów w woj. elbląskim i słupskim. OZLP gospodaruje na powierzchni 292 tys. ha lasów państwowych oraz nadzoruje gospodarkę na powierzchni 43 tys. ha lasów niepaństwowych. Przeciętny zapas drewna na 1 ha wynosi 181 m³ przy przeciętnej krajowej 175 m³, wiek drzewostanu wynosi 53 lata, gdy przeciętny w kraju - 52 lata. Etat cięć to 761 tys. metrów grubizny, etat ten jest jednak w poszczególnych nadleśnictwach przekraczany: np. w nadleśnictwie Kolbudy etat wynosi 75 tys. m³, a pozyskanie w ostatnich latach wynosiło: w 1981 r. - 100 tys. m³, w 1982 r. - 170 tys. m³, w 1983 r. - 150 tys. m³, w 1984 r. - 130 tys. m³, w 1985 r. - 113 tys. m³. W ostatnich 6 latach pozyskano tam ilość drewna przewidzianą na całe 10-lecie. Było to wymuszone klęskami żywiołowymi, jak i szkodami brudnicy mniszki, wiatro- i śniegołomami oraz powodowane przez szkodniki wtórne. Obecnie stan sanitarny lasów zdecydowanie się poprawił i zdaniem gospodarzy, nie ma przyrodniczych powodów do przekraczania etatów cięć. Podobnie kształtuje się sprawa pozyskania drewna w innych nadleśnictwach.</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#komentarz">W trakcie wizytacji obejrzeliśmy, zwłaszcza w nadleśnictwie Kartuzy i Kolbudy, duże powierzchnie lasów zniszczonych przez huragan. Załogi z dużym zaangażowaniem i poświęceniem usunęły z tych powierzchni drewno i w większości dokonały na nich odnowienia.</u>
          <u xml:id="u-1.49" who="#komentarz">Usuwaniu skutków klęsk żywiołowych w lasach bardzo pomogła decyzja rządu nr 10 z lutego 1983 r., przydzielająca lasom określone ilości sprzętu oraz środków transportu. Należy żałować, że nie wszystkie pozycje zapisane w tej decyzji zostały wykonane w całości.</u>
          <u xml:id="u-1.50" who="#komentarz">Obecnie do pilnych spraw podnoszonych w trakcie naszej wizytacji należą:</u>
          <u xml:id="u-1.51" who="#komentarz">- zaopatrzenie jednostek lasów państwowych w ciężki, sprzęt do uprawy gleby na trudnych siedliskach. Chodzi o sprzęt typu radzieckiego, który zdawał dobrze egzamin w latach 70. Są to ciężkie ciągniki gąsienicowe i pługi do głębokich orek, a także samochody do wywozu drewna. Najtrudniej uzyskać lasom samochody naszej produkcji „Star-44”. Potrzebne są też samochody „Steyer” do wywozu drewna stosowego;</u>
          <u xml:id="u-1.52" who="#komentarz">- coraz ostrzej występuje brak części zamiennych, zwłaszcza do samochodów Star i Praga. Powoduje to przestoje taboru, mniejszą jego efektywność, obniżenie wskaźnika gotowości technicznej. Z tego powodu ten wskaźnik na 1986 r. Ośrodek Transportu Leśnego w Gdańsku zaplanował w wysokości 0,68 (w 1985 r. wynosił on 0,71). Powoduje to również niezadowolenie pracowników transportu, gdyż obniża ich zarobki. Mówili o tym z wielką goryczą pracownicy OTL w czasie rozmowy w nadleśnictwie Wejherowo.</u>
          <u xml:id="u-1.53" who="#komentarz">Wszyscy nasi rozmówcy skarżyli się na złe zaopatrzenie w części do pilarek oraz krytykowali jakość łańcuchów tnących produkcji krajowej, które są nietrwałe, a droższe od dobrych łańcuchów importowanych. Takie nonsensy drażnią robotników.</u>
          <u xml:id="u-1.54" who="#komentarz">Zarówno na szczeblu przedsiębiorstwa, jak również na szczeblu niższych jednostek organizacyjnych, widzi się trudną sytuację ekonomiczną lasów państwowych. Nasi rozmówcy podkreślali fakt, że nie można w gospodarce leśnej przyjmować za miernik pozyskanie drewna. Duże masy drewna pozyskiwane w latach 1981-1985 były wynikiem klęsk w lasach. Obecnie należy jak najszybciej dojść do pozyskania zbliżonego do etatu. Mówiono, że ceny drewna należy urealnić w porównaniu do innych materiałów, jak np. cementu czy stali. Środki masowego przekazu nie powinny lansować opinii, że lasy mają duże ilości drewna opałowego. Drewno opałowe w lasach, a zwłaszcza grubizna, jest wynikiem, pozyskania sortymentów użytkowych; duże ilości z okresu klęsk żywiołowych już wykorzystano.</u>
          <u xml:id="u-1.55" who="#komentarz">System podatkowy dla przedsiębiorstw leśnych powinien uwzględniać fakt, że pozyskanie drewna musi być ograniczone. Wymaga tego racjonalna gospodarka zasobami leśnymi.</u>
          <u xml:id="u-1.56" who="#komentarz">Krytykowano złe funkcjonowanie systemu odpisów dewizowych. Lasy nie mogą wykorzystać posiadanych na kontach środków dewizowych na zakup niezbędnych urządzeń, maszyn, narzędzi i części do nich.</u>
          <u xml:id="u-1.57" who="#komentarz">Nasi rozmówcy wyrażali opinię, że na ich terenie sprawdził się system podziału nadleśnictw na obręby. Taki układ organizacyjny zbliża leśników - inżynierów do terenu. Wyrażono obawy co do lansowanego poglądu o nieefektywności pracy nadleśniczych terenowych i zamiarów likwidacji tego stanowiska. Na terenie OZLP Gdańsk reaktywuje się niektóre zlikwidowane w poprzednich latach leśnictwa, dążąc do przeciętnej powierzchni leśnictwa 800 - 1000 ha. W wizytowanym nadleśnictwie Kartuzy od 1 stycznia 1987 r. tworzy się trzy nowe leśnictwa. Zdaniem naszych rozmówców, należy umacniać istniejącą strukturę organizacyjną w lasach państwowych ha wszystkich szczeblach, utrzymując instytucję funduszu leśnego i w związku z trudną sytuacją ekonomiczną lasów podwyższać procent odpisów na ten fundusz.</u>
          <u xml:id="u-1.58" who="#komentarz">Leśnicy w OZLP Gdańsk widzą potrzebę odciążenia Lasów Państwowych od pokrywania szkód łowieckich w obwodach dzierżawionych przez koła. Uważają również, że Lasy Państwowe nie powinny ponosić obciążeń z tytułu utrzymania służby nadzorującej gospodarkę w lasach państwowych.</u>
          <u xml:id="u-1.59" who="#komentarz">Podkreślając, że dla utrzymania obecnego zatrudnienia, a w niektórych jednostkach jego zwiększenia, należy dążyć do utrzymania w lasach przeciętnej płacy na poziomie średniej płacy krajowej; w latach 1985 i 1986 płaca w lasach w stosunku do średniej krajowej znacznie się obniżyła. Konieczne jest dalsze rozwijanie budownictwa mieszkaniowego i modernizacja istniejących zasobów.</u>
          <u xml:id="u-1.60" who="#komentarz">W OZLP Gdańsk te sprawy są dobrze rozwiązywane. Byliśmy zachwyceni rozmachem tego budownictwa i wysoką jakością wykonania osiedla leśnego w Nadleśnictwie Kwidzyń.</u>
          <u xml:id="u-1.61" who="#komentarz">Dyskusja:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KlemensMichalik">Przewidziane porządkiem dziennym informacje zostały przedstawione, otwieram więc dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławLucek">Zaopatrzenie ludności w opał wciąż jest krytyczne. Brakuje nie tylko węgla, ale również drewna opałowego. Grozi to w szczególności zahamowaniem bądź obniżeniem produkcji rolnej, do której słusznie przywiązuje się taką wagę. Trzeba tę sprawę załatwić w trybie pilnym. Mówiliśmy w ostatnich latach o konieczności zastępowania węgla drzewem, a tymczasem okazuje się, że i drzewa nie ma.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StanisławLucek">W sytuacji, gdy brak pracowników leśnych, drewno rąbie każdy sam dla siebie. W danych warunkach jest do dobre rozwiązanie, ale nie wolno nam zapominać o tych ludziach, których na to nie stać - myślę przede wszystkim o zbowidowcach, rencistach. Tym ludziom trzeba opał dostarczyć.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#StanisławLucek">W koreferatach poruszano brak części do pił. Zwracam się z pytaniem, jak ministerstwo chce ten problem rozwiązać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#HenrykPrzygodzki">Z materiałów NIK nt. gospodarki łowieckiej dowiedzieliśmy się, że przewidywana jest kontrola wydania zezwoleń na odstrzał zwierzyny łownej. Chciałbym wiedzieć, jaki jest status społeczny tych „snajperów”, którzy otrzymują zezwolenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BożenaSnaza">Na moim terenie są duże szkody z powodu wścieklizny. Za padłe było PZU wypłaca tylko 50% jego wartości. Sprawa jest drażliwa. Czy np. Polski Związek Łowiecki nie mógłby wypłacać dalszych 50% odszkodowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JózefKiełb">Niezależnie od bardzo optymistycznych informacji dyrektora zarządu Lasów Państwowych, nasuwa się wniosek, te sytuacja nie jest dobra. Jakie są, jakie powinny być, bariery: prawne, organizacyjne i ekonomiczne przed przekraczaniem planów pozyskiwania drewna określonych w NPSG? Jak się dowiadujemy, jeszcze w 1990 r. etat rębny ma być przekraczany. Należy temu położyć kres, bo w przeciwnym razie może dojść do opinii, że las należy chronić przed leśnikami.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JózefKiełb">Proszę o wyjaśnienie następującej sprzeczności: według NPSG wyrąb drewna ma spadać, natomiast produkcja wyrobów z drewna ma z pozostać na dotychczasowym poziomie, lub nawet wzrosnąć. Oczywiście, można to częściowo wytłumaczyć dążeniem do lepszego, oszczędniejszego wykorzystania surowca. Boję się jednak, że znów na najwyższych szczeblach zapadną decyzje, by rąbać więcej drzewa, a leśnicy - jako ludzie w mundurach - decyzjom tym podporządkują się.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JózefKiełb">Czy są środki na przewidywaną rekonstrukcję przemysłu drzewnego? Na str. 16–17 przedstawionych materiałów używa się eufemistycznego zwrotu „należy przeznaczyć”. Pod czyim adresem kierowany jest ten wniosek, skore NPSG został przedwczoraj uchwalony. Czy więc kwoty niezbędne do rekonstrukcji zostały zagwarantowane?</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JózefKiełb">Następne moje pytanie mogłoby być zaadresowane wyłącznie do ministra S. Zięby, który jednak, niestety, nie jest obecny na naszym posiedzeniu. Pytanie to łączy się z trzema wielkimi deklaracjami złożonymi przez ministra wobec leśników, chciałbym mianowicie dowiedzieć się, jak wygląda zaawansowanie realizacji tych deklaracji, lecz muszę to odłożyć do innej okazji.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JózefKiełb">Prawdziwym nieszczęściem jest plaga huby korzeniowej w lasach sadzonych na gruntach porolnych, np. w okolicach Szczecinka ok. 40 tys. ha lasów jest nią dotkniętych. Ludność miejscowa mówi, że chyba wygnano jakieś skrzaty, które chroniły las. Ale to tylko alegoria. Mówiąc poważnie: czy naukowcy dali odpowiedź na pytanie o uzasadnione rozmiary i sposoby zalesiania gruntów porolnych? Fakty dowodzą, jakie są skutki zlekceważenia owych skrzatów, albo inaczej - błędnego rozpoznania stanu rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JózefKiełb">I wreszcie: czy mamy dziś warunki do rzetelnego przedyskutowania stanu gospodarki łowieckiej oraz rażących naruszeń moralności społecznej w zakresie łowiectwa? Czy nasza dzisiejsza dyskusja nie przerodzi się w niewiążącą rozmowę, w której każdy przedstawi tylko swoje żale, i z której nic nie wyniknie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#EugeniuszMalinowski">Chciałbym zapytać, czy resort prowadzi prace nad projektem zmiany ustawy o prawie łowieckim? Obowiązująca ustawa pochodzi, o ile się orientuję, jeszcze z 1959 r. i jest powszechnie krytykowana jako niewymuszająca efektywnej gospodarki łowieckiej. Sądzi się, że należałoby pomyśleć o mechanizmach prawnych zapewniających wzrost intensywności gospodarowania, zwiększenie korzyści dewizowych łowisk, zwiększenie liczby pozyskiwanej zwierzyny. Jeśli chodzi o tę ostatnią kwestię, porównanie naszego kraju z NRD wypada dla nas zdecydowanie niekorzystnie: przy podobnych warunkach naturalnych z 1000 ha łowisk pozyskuje się w NRD 69 saren rocznie, u nas tylko 15,2, w NRD 9,2 jeleni, w Polsce tylko 4,6, dzików - w NRD 44, u nas 9.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#EugeniuszMalinowski">Następna sprawa to szkody wyrządzane przez sarny. W obecnej sytuacji prawnej koła łowieckie nie ponoszą z tego tytułu poważniejszych konsekwencji, bo pokrywają jedynie 15–30% strat rolników. Moi wyborcy postulują zdecydowanie, by udział kół łowieckich w rekompensowaniu tych szkód wzrósł do 60–70%. Ja również sądzę, że to wymusiłoby racjonalniejszą gospodarkę w obwodach łowieckich. Wysuwane są również wnioski co do udziału myśliwych w oszacowaniu szkód łowieckich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławKrólik">Zespoły wizytujące poszczególne województwa przedstawiły wyczerpującą informację, mimo to nasuwają się pewne pytania. W woj. olsztyńskim czeka na zagospodarowanie ok. 3 tys. ha. Chciałbym się dowiedzieć, jak długo potrwa ten stan? Powoduje to duże straty, polegające na nieuzyskiwaniu drewna, które jest potrzebne naszej gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławKrólik">Jak mówiono, straty spowodowane przez łowiectwo wzrosły. Pragnąłbym jednak dowiedzieć się, gdzie są one większe: w obwodach dzierżawionych przez koła łowieckie, czy w innych, wiadomo przez kogo wykorzystywanych. Zbiorcze ujęcie nie wystarcza do pogłębionej oceny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AlojzyNowicki">Jak rozumiem, zarządy Lasów Państwowych są przedsiębiorstwami państwowymi w rozumieniu ustawy z 1981 r. i podlegają tym samym zasadom, co wszystkie pozostałe przedsiębiorstwa państwowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KlemensMichalik">Niezupełnie: działalność zarządów Lasów Państwowych w dużej mierze podlega odrębnemu unormowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AlojzyNowicki">Jeśli tak, to chciałbym prosić o wyjaśnienie, dlaczego - jak wynika z przedstawionych materiałów - w OZLP Olsztyn odpisano na fundusz socjalny tylko po 1 tys. zł od każdego pracownika.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AlojzyNowicki">Ponadto chciałbym zapytać o stopień rentowności lasów państwowych. Po trzecie, interesują mnie wpływy Lasów Państwowych z tytułu lokalizacji na obszarach leśnych różnych domów wczasowych, ośrodków wypoczynkowych itp. Czy nie można tych terenów przekazać administracji, która twierdzi, że musi ponosić koszty utrzymania wymienionych ośrodków, wpływy zaś nie jej przypadają w udziale?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AdamStadnik">Z inicjatywy WZP Koszalin odbyłem ostatnio spotkanie z leśnikami - członkami ZSL. Z tego, co usłyszałem wynika, że sytuacja jest gorsza, niż można sądzić na podstawie przedłożonych nam materiałów. W związku z tym chcę zgłosić 3 pytania. Po pierwsze, jak ocenia resort sytuację w lasach nie będących własnością państwa? Po drugie, co się obecnie dzieje z projektem ustawy o lasach i gospodarce łowieckiej i w jakim stadium znajdują się prace nad nim? Po trzecie, jak w II etapie reformy będzie się przedstawiała gospodarka łowiecka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#DominikLudwiczak">Jak wiemy, rolnictwo i gospodarka leśna borykają się z wielkimi trudnościami. Budżet uchwaliliśmy dość skromny. Uważam, że w tej sytuacji leśnicy powinni wykorzystać swój wielki atut: większość ludzi na wysokich stanowiskach w aparacie władzy, a także w środkach przekazu to myśliwi. Można by na nich wpłynąć dla dobra lasu.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#DominikLudwiczak">Czy obecnie małe poszanowanie drewna wiąże się z jego niską ceną na rynkach światowych? Pamiętamy, że w latach 50. cena drewna była stosunkowo wysoka i doceniano jego wartość.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#DominikLudwiczak">Jakie są plany rozwiązania problemu turystyki w lasach? Lasy są oczywiście dobrem społecznym, ale te masowe niedzielne wyjazdy na grzybobrania to prawdziwy sabotaż. Trzeba w lasach wydzielić jakieś tereny dla turystyki, pozostałe zaś z niej wyłączyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JózefKiełb">Ogrodzić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DominikLudwiczak">Nie, tego nie proponuję, ale trzeba ustanowić jakieś zabezpieczenie przed niszczeniem lasów przez niedzielnych turystów.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#DominikLudwiczak">Wcale dziś w naszej dyskusji nie wspominamy o parkach narodowych, a szkoda, bo tam - w związku z klęskami ekologicznymi i specyficznymi zasadami pozyskiwania drewna - problemy są jeszcze większe niż w lasach państwowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KlemensMichalik">Nie chciałbym ograniczać swobody dyskusji, ale niektóre pytania wykraczają poza tematyczny zakres naszej debaty, jak np. pytanie o lasy prywatne i łowiectwo. Nie jesteśmy w stanie omówić wszystkich problemów na jednym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KrzysztofStempień">Myślę, że jako Komisja powinniśmy otrzymać rzetelne wyjaśnienie odnośnie sposobów likwidacji bałaganu w dziedzinie gospodarki łowieckiej. Chodzi o to, byśmy w przyszłości nie musieli zajmować się znów gospodarką łowiecką tylko dlatego, że bałaganu, nieporządku ktoś nie chce lub nie umie usunąć.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#KrzysztofStempień">Chciałbym dowiedzieć się, jakie są możliwości poprawy efektywności gospodarowania drewnem w drodze jego przetwórstwa? Jaka jest efektywność eksportu drewna, zwłaszcza tarcicy i tzw. papierówki? Ilu zatrudniamy robotników zagranicznych? O ile wiem, w naszych lasach pracuje pewna liczba robotników rumuńskich. Jak się z tego tytułu rozliczamy i czy jest to dla nas korzystne? Ostatnia kwestia: co z kartą zbieracza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#IgnacyWall">Mam pytanie do dyrektora R. Dzialuka: czy przewiduje się zmianę sposobu wykorzystania drewna pozyskanego z wiatrołomów? Sądzę, że nie powinno się tego drewna przeznaczać na opał, lecz np. na skrzynki do owoców. Zawarliśmy niedawno kontrakt na dostawę do ZSRR dużych ilości jabłek. Jeżeli nie wykorzystamy do produkcji skrzynek drewna pozyskanego z wiatrołomów, to mogą się pojawić trudności w dotrzymaniu postanowień umowy. Ponadto taki sposób wykorzystania tego drewna jest po prostu bardziej racjonalny, bardziej ekonomiczny niż spalanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławDerda">Chłopi uważają, że Lasy Państwo we są bardzo zbiurokratyzowane. Żeby uzyskać żerdź na dyszel wartości 1 tys. zł, chłop musi cały miesiąc chodzić po urzędach, tracąc co najmniej 2 tys. zł. Czy można się dziwić, że woli sam pójść do lasu i wyciąć co mu potrzebne? Dlaczego nie przywraca się instytucji gajowych? Było to prostsze i tańsze. Myślę, że za to, co dzieje się złego w lasach w części odpowiedzialna jest leśna biurokracja.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#StanisławDerda">Jak przedstawia się współpraca wojewódzkich rad narodowych z okręgowymi zarządami lasów państwowych?</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#StanisławDerda">Czy zrównoważenie etatów rębnych nie spowoduje likwidacji niektórych tartaków? Zmniejszenie pozyskiwania drewna ma być przecież niebagatelne: 2–3 mln m³. Ostatnia sprawa: czy resort dysponuje praktycznym programem racjonalizacji wykorzystania wiatro- i śniegołomów? Czy posiada odpowiednie środki do realizacji takiego programu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarianWinek">Reprezentuję najbardziej skażone ekologicznie województwo katowickie. Zniszczenia w gospodarce leśnej i rolnej są ogromne, zaś odszkodowań zainteresowani muszą dochodzić na drodze sądowej. W związku z tym proponuję, by nasza Komisja wystąpiła o ustawowe zagwarantowanie odszkodowań za straty spowodowane dewastacją środowiska naturalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JadwigaWróbel">To, że lasy powinniśmy - musimy - chronić, nie ulega wątpliwości. Trzeba rzucić hasło: SOS dla lasów. Mam 2 pytania do przedstawicieli resortu: czy dysponuje on wszystkimi niezbędnymi środkami ochrony lasów, a z drugiej strony - czy stosowanie tych środków chemicznych nie przyczynia się do zniszczenia żywego organizmu leśnego?</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JadwigaWróbel">Chciałabym również wiedzieć, w jaki sposób odbywa się zagospodarowanie terenów, na których miały miejsce klęski ekologiczne i pożary? Wydaje mi się, że sadzenie lasu bezpośrednio po skażeniu powoduje jego choroby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyKosmala">Na str. 17 materiału resortu mówi się o wzroście eksportu płyt pilśniowych. Tymczasem obecne możliwości w tym zakresie nie są do końca wykorzystywane, jak świadczy o tym przykład zakładów odrzańskich, które mogły eksportować ok. 7 mln m², ale ze względu na pewne decyzje nie osiągnęły tego pułapu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#RyszardCeliński">Na str. 5 materiału resortu informuje się o sytuacji materialnej Lasów Państwowych i mówi się, że szczególnie dotkliwe są braki samochodów do wywozu drewna, samochodów osobowo-terenowych oraz ciągników gąsienicowych. Na str. 18 materiału mówi się natomiast, że na realizację zadań programowych w przemyśle zapałczanym zamierza się przeznaczyć w obecnej 5-latce kwotę 2,2 mld zł. W związku z tym chciałbym zapytać, w jakim stopniu będą zaspokojone potrzeby transportu w lasach państwowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławŻelichowski">Wiele pytań dotyczyło problemów łowiectwa. Chciałbym wyjaśnić, że od pewnego czasu za całość gospodarki łowieckiej odpowiedzialny jest Inspektorat Łowiecki, którego przedstawicieli nie ma na naszym posiedzeniu. Uważam, że w tej sytuacji dyskusja nt. gospodarki łowieckiej staje się niecelowa.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#StanisławŻelichowski">Jak zarządy lasów państwowych widzą możliwość wzrostu liczby zatrudnionych w leśnictwie? Dotychczasowy, niewielki wzrost zatrudnienia nie skłania do optymizmu, ponieważ wynika po części z tego, że w warunkach reformy gospodarczej przedsiębiorstwa przemysłowe pozbywają się najgorszych pracowników, zaś lasy nie mają wyboru, przyjmują każdego, kto się zgłosi. O zatrudnieniu decyduje rynek pracy, tzn. relacje płacy i wysiłku. Otóż płace w leśnictwie są w porównaniu z płacami w górnictwie bardzo niskie, natomiast wydatek energetyczny drwala jest w przybliżeniu taki sam, jak datek energetyczny górnika. Wieś się wyludnia i leśnictwo nie może już w takim zakresie jak dawniej liczyć na pracowników dorywczych - sezonowych. Co więc zrobić, by zapewnić dopływ kadr do leśnictwa? W innych dziedzinach gospodarki rozwiązuje się ten problem przez tworzenie szkół zawodowych. Są co prawda szkoły dla kadr leśnictwa, ale nie zgłasza się do nich dostateczna liczba kandydatów. To skutek braku zachęt materialnych.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#StanisławŻelichowski">Sprowadzając z Zachodu technologie, zapomniano zupełnie o technologiach dla gospodarki leśnej. Obecnie w naszych lasach drewno przeznaczone na papierówkę tnie się na odcinki o długości 2,4 m i ręcznie przenosi na nie przystosowane do ich przewozu przyczepy rolnicze. Czy jest jakaś szansa zaradzenia tej sytuacji, ulżenia pracownikom leśnym? Może w ramach współpracy RWPG?</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#StanisławŻelichowski">Coraz więcej rad narodowych tworzy obszary lasów chronionych. Cały etat rębny przypada więc na lasy, które nie zostały ogłoszone lasami chronionymi. Jako leśnika nurtuje mnie ta sytuacja, bo prowadzi ona do nadmiernego wyrębu w lasach niechronionych.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#StanisławŻelichowski">Obecność na naszym posiedzeniu K. Rudzkiego, doradcy wicepremiera, skłania mnie do postawienia pytania o perspektywy zakończenia prac nad projektem ustawy o lasach i gospodarce łowieckiej. Po 5 latach prac założenia projektu zostały wycofane i nie wiadomo kiedy projekt będzie gotowy. Wymagamy efektywnej pracy. Obraca się to teraz przeciw nam w formie pytania: co wy robicie, skoro ustawy jak nie było, tak nie ma?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WładysławOgara">Nie dyskutujemy dziś o lasach prywatnych i gospodarce łowieckiej, choć wszystkie problemy gospodarki leśnej należy widzieć łącznie. Czy wymienione tematy omawiać będziemy osobno? To przecież strata czasu. Dlaczego prezydium Komisji zgodziło się na posiedzenie o tak ograniczonym zakresie tematycznym, skoro zachodzi tu ścisły związek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KlemensMichalik">Podzielam opinię posła W. Ogary o ścisłym związku problemów leśnictwa i łowiectwa, nie możemy jednak dyskutować o wszystkim naraz - nasze posiedzenia mają przecież pewne limity czasowe. Informuję, że na lipiec 1987 r. przewidujemy posiedzenie poświęcone stanowi sanitarnemu lasów, lasy stanowią prawie 1/3 powierzchni kraju. Musimy starać się w większym stopniu włączać tę tematykę do prac naszej Komisji. Nie bardzo jednak to się udaje, ponieważ rok ma tylko 12 miesięcy. Sądzę, że obecni dziś reprezentanci resortu rolnictwa i leśnictwa są kompetentni, by udzielić wszelkich wyjaśnień dotyczących gospodarki łowieckiej. Czy są dalsze pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#FlorianAndrzejewski">Jakie działania podejmuje resort rolnictwa i leśnictwa wspólnie z resortem ochrony środowiska naturalnego, by zahamować degradację lasów? To co widzieliśmy w lasach Jeleniogórskich i wałbrzyskich napawa przerażeniem. Takie są skutki działalności lubińsko-głogowskiego zagłębia miedziowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KrzysztofAndrzejczyk">Czy centralne władze państwowe oceniły możliwość zaspokojenia potrzeb lasów państwowych w nowej strukturze organizacyjnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#RyszardDzialuk">W mojej informacji starałem się przedstawić sytuację ekonomiczno-finansową Lasów Państwowych oraz tendencję jej rozwoju w najbliższej przyszłości. Wspomniałem również o uwarunkowaniach decydujących o rozwoju leśnictwa. Nie sądzę, by był to obraz zbyt optymistyczny. Optymizmu nie zawiera również materiał przedłożony na dzisiejsze posiedzenie. Mówiłem m.in. o postępującym zagrożeniu emisją zanieczyszczeń przemysłowych, o kłopotach finansowych, zbyt niskich płacach, dekapitalizacji środków technicznych. Są to podstawowe uwarunkowania decydujące o realizacji zadań stawianych przed lasami państwowymi.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#RyszardDzialuk">Zaopatrzenie ludności w drewno opałowe: w tym roku pozyskamy na ten cel 3 mln m³ drewna. W poprzednich latach było go znacznie mniej - ok. 1 mln m³. Znaleźliśmy się pod silnym naciskiem władz gminnych i wojewódzkich, które dążyły do uzupełnienia drewnem brakującego węgla. Obecnie wyraźnie stwierdzamy, że 3 mln m³ to górna granica. W niektórych regionach kraju np. Bieszczady, Dolny Śląsk, województwa północno-zachodnie istnieją nadal możliwości pozyskiwania drewna opałowego, ale na pozostałych terenach będą one coraz mniejsze. W niektórych przypadkach próbujemy zastąpić drewno opałowe zrębkami energetycznymi. Dalsze zwiększanie pozysku opału mogłoby się odbywać wyłącznie kosztem drewna lepszego, ale nie tędy przecież droga.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#RyszardDzialuk">Brakuje pracowników leśnych. W związku z tym należy rozszerzać samowyrąb. Decyzje w tej sprawie już zapadły. GS mają możliwość prowadzenia samowyrębu drewna.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#RyszardDzialuk">Brak części do pił, pilników, łańcuchów tnących itp. Z problemem tym borykamy się od lat. Zakup jednej pilarki wymaga wsadu dewizowego w wysokości 120 dolarów. Bankowi brakuje środków nawet na uruchomienie ROD. Podejmujemy wszelkie możliwe działania, by nie dopuścić do niebezpiecznego obniżenia importu. Próbujemy zastępować niektóre urządzenia i części importowane naszymi rodzimymi. Niestety, nie zawsze się to udaje. To wprost żenujące, że nie potrafimy wyprodukować dobrych pilników; wytwarzane w Bydgoszczy są bardzo złej jakości. Stąd konieczność importu. Kupiliśmy niedawno urządzenie do hartowania ogniw łańcuchów tnących. Mamy nadzieję, że nastąpi ulepszenie tej technologii. Przeliczniki dewizowe sprawiają, że łańcuch importowany jest tańszy od krajowego. Trzeba to szybko zmienić.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#RyszardDzialuk">Poseł H. Przygodzki podniósł temat łowiectwa. Pragnę przypomnieć, że nie jest to temat mało ważny, spychany na boczny tor. W założeniach do projektu ustawy o lasach i gospodarce leśnej zawarliśmy stwierdzenie, że łowiectwo jest elementem gospodarki leśnej. Zwierzyna bytuje przecież w lasach. Łowiectwo jest przedmiotem naszej stałej troski.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#RyszardDzialuk">Przystąpiliśmy do opracowania projektu nowego rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie odszkodowania za szkody wyrządzone przez zwierzynę leśną. Odbyliśmy w tej sprawie spotkanie z władzami Polskiego Związku Łowieckiego. Projekt rozporządzenia w najbliższym czasie zostanie przekazany pod obrady Rady Ministrów. Proponujemy, by weszło ono w życie z dniem 1 kwietnia 1987 r., tj. w momencie rozpoczęcia nowego sezonu łowieckiego. Projekt rozporządzenia zawiera m.in. zasady partycypacji kół łowieckich w szkodach ponoszonych przez lasy państwowe. Obecnie Lasy Państwowe wypłacają za szkody zwierzyny leśnej 2,5 mld zł. Uważamy, że w przyszłości w odszkodowaniach powinny uczestniczyć również koła łowieckie. Nastąpi to przez podniesienie opłat od pozyskanych tusz i zwiększenie opłat za odstrzały. Szkody wyrządzane przez sarny nie były dotychczas objęte odszkodowaniem. W projekcie nowego rozporządzenia również nie przewiduje się objęcia tych szkód odszkodowaniem. Uważamy, że leśnicy powinni brać udział w szacowaniu szkód.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#RyszardDzialuk">W resorcie działają dwa zespoły opracowujące nowy system ekonomiczno-finansowy gospodarki łowieckiej. Pracuje również zespół ds. intensyfikacji gospodarki łowieckiej w obwodach wydzielonych na polowania dewizowe. Na marginesie pragnę dodać, że w obwodach tych występuje wiele nieprawidłowości w szacowaniu szkód wyrządzonych przez zwierzynę leśną. Potwierdziła to kontrola przeprowadzona w ok. 100 obwodach. Niektóre nadleśnictwa wypłacają rocznie 25–30 mln zł odszkodowań. Dążymy do pełnej realizacji planów odstrzału. Nierealizowanie zaplanowanego odstrzału powoduje nadmierny rozrost stada i w rezultacie ogromne szkody w uprawach leśnych. Stan podstawowych gatunków zwierzyny grubej uległ w ostatnich latach pewnej poprawie.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#RyszardDzialuk">Resort przygotowuje nowelizację ustawy o gospodarce łowieckiej. Jest wiele do zrobienia zarówno w kołach łowieckich, jak i w obwodach wydzielonych. Z dniem 1 listopada br. znieśliśmy stałe zezwolenia na odstrzał zwierzyny w lasach państwowych. Zezwolenia utrzymaliśmy jedynie dla kierownictw zarządów Lasów Państwowych i służby łowieckiej. Współpracujemy na co dzień z Inspektoratem Gospodarki Łowieckiej. Problemy są skomplikowane, trudne.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#RyszardDzialuk">W dyskusji wskazywano na fakt, iż PZU wypłaca tylko 50% odszkodowania. Sądzę, że jest to problem do rozwiązania. My pokrywamy szkody w 100%.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#RyszardDzialuk">Dążymy do tego, by pod żadnym pozorem nie przekraczać etatu pozyskiwania drewna. Plan urządzania lasów powinien być rzeczą świętą. Wymaga tego zachowanie zasobów leśnych. Zmiany mogą mieć miejsce tylko w przypadku klęsk żywiołowych. Musimy odrzucić eksploatatorski stosunek do lasów.</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#RyszardDzialuk">Czy istnieje niezgodność między planem pozyskiwania drewna a planem produkcji wyrobów drewnianych? Pozyskiwanie surowca tartacznego zmaleje z 9 mln m³ do 7,5 mln m³. Pragnę jednak wskazać na olbrzymią rezerwę w postaci 1,5 mln ha lasów prywatnych, z której korzystają rozmaici prywatni kupcy. W 1986 r. ratujemy się importem surowca tartacznego z ZSRR.</u>
          <u xml:id="u-29.11" who="#RyszardDzialuk">Kierownictwo resortu akceptuje obecną strukturę organizacyjną lasów państwowych. Żadne zmiany nie są przewidywane.</u>
          <u xml:id="u-29.12" who="#RyszardDzialuk">Zalesianie: co roku sadzimy 53–54 tys. ha nowych lasów, do zasadzenia przybywa ok. 60 tys. ha. Jak widać, zalesiania dokonujemy prawie na bieżąco.</u>
          <u xml:id="u-29.13" who="#RyszardDzialuk">Klęski, zwłaszcza w południowo-zachodniej Polsce: w ostatnich latach zasadziliśmy tam prawie 2 tys. ha z pomocą leśników z całego kraju i młodzieży ze szkół leśnych. Niestety, spotkały nas dwa nieszczęścia: ogromne szkody wyrządziły jelenie oraz gryzonie. Nie zastosowaliśmy drastycznych środków trujących, ponieważ obawialiśmy się o los ptaków.</u>
          <u xml:id="u-29.14" who="#RyszardDzialuk">Poseł A. Nowicki pytał o zasady funkcjonowania lasu, czy Lasy Państwowe funkcjonują na zasadach określonych w ustawie o przedsiębiorstwach państwowych? I tak, i nie. Odpisy na różne fundusze są podobne, ale inne zasady obowiązują w odniesieniu do samorządu.</u>
          <u xml:id="u-29.15" who="#RyszardDzialuk">Rentowność lasów państwowych: piszemy o tym wyczerpująco w przedłożonym materiale. Sytuacja była pomyślna na początku lat 80., a w ostatnich 2–3 latach rentowność niebezpiecznie obniżyła się. Stąd zgoda Ministerstwa Finansów na podwyżkę cen drewna, a także nasze starania o zwiększenie udziału przemysłu w kosztach usuwania szkód spowodowanych emisją substancji toksycznych.</u>
          <u xml:id="u-29.16" who="#RyszardDzialuk">Wpływy Lasów Państwowych z turystyki, czy przekazać niektóre obiekty leśne innym użytkownikom. Współpracujemy ściśle z GKKFiT; w styczniu przyszłego roku przewidujemy wspólne posiedzenie. Chcemy wrócić do dawnych dobrych tradycji, tzn. zwiększyć zainteresowanie resortu turystyki budową pól namiotowych, parkingów itp. Obecnie GKKFiT przeznacza na te cele 150 mln zł rocznie. Uważamy, że jest to stanowczo za mało. Podjęliśmy próbę wprowadzenia nowych rozwiązań w niektórych zarządach Lasów Państwowych (olsztyński i białostocki): zapewniamy minimum bezpieczeństwa i wygody turystom przyjeżdżającym do lasu i nad jeziora pobierając w zamian opłatę. Nie jest to na pewno zbyt popularna idea; oprotestowało ją m.in. „Veto”. Ale rozwiązanie takie stosuje się coraz szerzej na całym świecie. Zresztą, opłata nie jest zbyt wysoka - sięga 100 zł za dobę.</u>
          <u xml:id="u-29.17" who="#RyszardDzialuk">Wiemy, jakie szkody ponosi gospodarka leśna z powodu grzybiarzy i innych zbieraczy runa leśnego. Niszczą uprawy leśne, płoszą zwierzynę, zanieczyszczają lasy. W projekcie ustawy o lasach i gospodarce leśnej przewidujemy wprowadzenie pewnego instrumentu sterowania masową turystyką: chodzi o powrót do tzw. karty zbieracza. Zależy nam przede wszystkim na tym, by grupowe wyjazdy do lasów były uzgadniane ze służbą leśną. Problem jest trudny, ale jakieś rozwiązanie musi się znaleźć.</u>
          <u xml:id="u-29.18" who="#RyszardDzialuk">Na jakim etapie znajdują się prace nad projektem ustawy o lasach i gospodarce leśnej? Prace te podjęliśmy przed kilkoma laty, jeszcze w byłym Ministerstwie Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego. Po przejściu do nowego resortu zapadła decyzja, że najpierw założenia do projektu ustawy muszą być zatwierdzone przez Radę Ministrów. Wróciliśmy więc do stanu początkowego, tj. przygotowania założeń. Mamy nadzieję, że w I kwartale 1987 r. sprawie zostanie nadany bieg. Sądzimy, że w przyszłym roku projekt ustawy trafi do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-29.19" who="#RyszardDzialuk">Jak II etap reformy będzie wyglądał w łowiectwie i leśnictwie? Wiąże się to z nowym poziomem cen. Musimy się jednak wziąć szerzej za przetwórstwo. Bez tego nie starczy środków na rozwój.</u>
          <u xml:id="u-29.20" who="#RyszardDzialuk">Poseł D. Ludwiczak pytał o eksport papierówki. W szczycie wynosił on 2,4 mln ton, w 1986 r. było 1 mln 400 tys. ton, a w 1987 r. spodziewamy się osiągnąć niewiele ponad milion. W pierwszej kolejności staramy się zaspokoić potrzeby krajowe. Nadwyżki w tej produkcji wynikające z wiadomych przyczyn, trzeba było jednak wszelkimi możliwymi sposobami starać się spożytkować.</u>
          <u xml:id="u-29.21" who="#RyszardDzialuk">Poseł K. Stempień pyta o efektywność eksportu drewna. Za papierówkę otrzymujemy 30 dolarów za m³, tj. ok. 6 tys. zł. W porównaniu do krajowej ceny papierówki byłoby to opłacalne, gdyby nie wysokie koszty przewozu tego drewna do portów.</u>
          <u xml:id="u-29.22" who="#RyszardDzialuk">Pytano o zatrudnienie drwali rumuńskich. W ciągu 2 lat 150 drwali pozyskało w Górach Izerskich 150 tys. m³ drewna. Przybyli oni wraz ze swoim sprzętem, a nawet z domkami drewnianymi. Bez ich pomocy nie pozyskalibyśmy tego drewna. Jak się nam to opłacało? Za ich pracę płaciliśmy pozyskanym drewnem. Nie nastawialiśmy się na wielki interes - ze względu na katastrofalną sytuację chodziło nam o jak najszybsze wywiezienie drewna, aby w ten sposób uniknąć plagi szkodników. Niedawno z ambasadorem rumuńskim byliśmy na spotkaniu pożegnalnym z tymi drwalami, ale leśnicy z Wrocławia proszą, aby mogli oni pracować jeszcze w 1987 r. Wraz z pomocą, jaką ma udzielić Wrocławiowi 6 innych zarządów, pozwoliłoby to rozwiązywać tamtejszą trudną sytuację. Planujemy też pozyskać 50 tys. m³ drewna na import narzędzi z Austrii.</u>
          <u xml:id="u-29.23" who="#RyszardDzialuk">Poseł S. Derda wyraził opinię o biurokracji w Lasach Państwowych, której nie mogę podzielić. Biurokracja w jednostkach lasów państwowych nie jest zjawiskiem odosobnionym i nie wynika z przyjętej struktury. Zjawiska takie, o jakich mówił poseł S. Derda, zdarzają się, otrzymujemy na ten temat sygnały i staramy się z tym walczyć. Trzeba pamiętać, że wśród 6 tys. leśników znajdują się i tacy ludzie, którzy zajmują to stanowisko tylko dlatego, bo nie ma odpowiednich. Mamy co roku 1000 absolwentów wydziałów leśnictwa, ale ci, którzy zostają w zawodzie muszą nabrać praktyki, aby objąć stanowisko leśniczego. Doświadczenia skłaniają nas do przywrócenia instytucji gajowego.</u>
          <u xml:id="u-29.24" who="#RyszardDzialuk">Nie mamy opracowanego na zapas programu wykorzystania drewna z wiatrołomów. Gdyby nas takie nieszczęście dotknęło, to mamy dość dobre doświadczenie z Gór Izerskich. Brak nam jeszcze odpowiedniego współdziałania z przemysłem. Gdy pozyskujemy w takich przypadkach znaczną ilość drewna, wozimy je do odległych rejonów. Powoduje to znaczne koszty. Trzeba w tych sprawach wypracować odpowiedni model współpracy.</u>
          <u xml:id="u-29.25" who="#RyszardDzialuk">Poseł J. Wróbel pyta o środki ochrony lasów, czy mamy ich pod dostatkiem, jaki wywierają wpływ na cały ekosystem? Mieliśmy odpowiedni odpis z ROD, ok. 6 mln dolarów i było to wystarczające w okresie gradacji brudnicy mniszki. Inna rzecz, że niepokojem napawa to, co mówiono na trójstronnym spotkaniu ministrów w strefie nadgranicznej. Z wypowiedzi specjalistów wynika, że konieczne będzie wzmożone współdziałanie przeciwko przewidywanemu już teraz rozmnażaniu się szkodników. Przy okazji walki z brudnicą mniszką przekonaliśmy się, że stosowane środki chemiczne działają także na inne owady. Karencja w tym przypadku jest jednak dosyć krótka - wynosi 7 dni i w zasadzie nie ma większego wpływu na pozyskiwanie runa leśnego.</u>
          <u xml:id="u-29.26" who="#RyszardDzialuk">Eksport płyt pilśniowych maleje, zwłaszcza na Zachód, ze względu na ograniczony popyt. Niedawno byłem z ministrem S. Ziębą w Finlandii i zetknęliśmy się tam ze stosowaniem cen zaporowych na płyty pilśniowe właśnie ze względu na import z Polski.</u>
          <u xml:id="u-29.27" who="#RyszardDzialuk">Poseł R. Celiński dopatrywał się niekonsekwencji w tym, że z jednej strony mówimy o braku środków finansowych, a jednoczenie staramy się usilnie o kupno środków technicznych i samochodów. Istotnie, mamy trudności finansowe, lecz sprawa tych zakupów jest tak ważna, że trudności nie mogą im przeszkodzić. Gdybyśmy w tej chwili mogli kupić 150–200 samochodów Star-244, to uczynilibyśmy to natychmiast. To samo dotyczy ciężkich ciągników. Przestajemy importować drogie maszyny - angażuje to dużo dewiz. Staramy się więc zwiększać podaż urządzeń krajowych. Pertraktujemy np. z Jelczem, aby od Steyera kupować tylko niektóre elementy i montować je w pojazdach krajowych, a nie kupować całych zestawów do transportu.</u>
          <u xml:id="u-29.28" who="#RyszardDzialuk">Zależy nam na tym, aby chronić coraz większą powierzchnię lasów. W Radzie Ochrony Przyrody przygotowuje się powołanie nowych parków krajobrazowych; do niedawna trwał zacięty spór o rozmiary Parku Wigierskiego. Jesteśmy oczywiście za tym, żeby chronić, ale nie można prowadzić polityki powiększania powierzchni obszarów chronionych i jednocześnie pozostawiania etatu wyrębu na tym samym poziomie. Prowadziłoby to do przyspieszonej degradacji terenów nie chronionych. Pomimo naszych kłopotów finansowych, proponujemy ściślejszą integrację z parkami narodowymi, które będąc finansowane z budżetu borykają się z trudnościami. Występują w tej sprawie opory, ale jest ona badana.</u>
          <u xml:id="u-29.29" who="#RyszardDzialuk">Co się tyczy inicjatywy dyrektora OZLP w Warszawie rozszerzenia zasięgu tego zarządu, to zarząd ten obejmuje woj. warszawskie i siedleckie i w porównaniu do pozostałych, jest w istocie bardzo mały. Proponuje się rozszerzyć go o woj. ostrołęckie i ewentualnie - ciechanowskie. Chodzi o to, że tak mały zarząd, a w dodatku specyficzny, ma niewielki dopływ środków i nie wystarcza pieniędzy na chronienie lasów podwarszawskich. Rozmawiałem już z obydwoma zainteresowanymi dyrektorami. Osobiście reprezentuję pogląd, że w jednym województwie nie powinno być dwóch gospodarzy, ponieważ przynosi to szkody.</u>
          <u xml:id="u-29.30" who="#RyszardDzialuk">Czy centralne władze zabezpieczą funkcjonowanie leśnictwa od strony finansowej? Wyciąganie ręki do budżetu w obecnej sytuacji byłoby nie na miejscu. Dlatego nasze propozycje polegają na uporządkowaniu cen, kosztów, ale jednocześnie uporządkowaniu sprawy pewnych obciążeń, które leśnictwa nie powinny dotyczyć.</u>
          <u xml:id="u-29.31" who="#RyszardDzialuk">Dyrektor departamentu leśnictwa w Ministerstwie Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej Ryszard Wacław:</u>
          <u xml:id="u-29.32" who="#RyszardDzialuk">Jeśli węgiel z lubelskiego zagłębia węglowego ma trzy razy większe zasiarczenie niż z pozostałych kopalni, to powstaje pytanie, który węgiel będziemy spalać w kraju i jakie skutki to będzie powodowało. Wpływ leśników na stan zdrowotności lasu jest coraz mniejszy. Leśnicy dbają o stan higieny i porządku, ale o zdrowotności decydują ogólne warunki środowiskowe. Stąd próbujemy nawiązać ścisłą współpracę z Urzędem Ochrony Środowiska. Nasze pierwsze wystąpienia w tej sprawie raczej nie przyniosły skutków. W związku z tym proponujemy w najbliższym czasie spotkanie nt. zagrożeń lasu. Jeśli nawet nie przyniesie ono skutków natychmiastowych i konkretnych, to przynajmniej liczymy na zrozumienie.</u>
          <u xml:id="u-29.33" who="#RyszardDzialuk">Co do parków narodowych to mamy ich w tej chwili 12, a w najbliższej 5-latce powstaną dalsze 4. Ostatnio Państwowa Rada Ochrony Przyrody zdecydowała o utworzeniu Wigierskiego Parku Narodowego na obszarze 15 tys. ha. Powiększy się też Bieszczadzki Park Krajobrazowy o 6 tys. ha, a w przyszłości przekształci się w park narodowy. Wszystkie te projekty są konsultowane z Lasami Państwowymi, zwłaszcza co do instytucjonalnej ochrony tych lasów. Powstaje pytanie, jak wiele będzie się tworzyć rezerwatów ścisłych, a więc takich, które nie przynoszą żadnych dochodów. W związku z tym, że istnienie niektórych rezerwatów ścisłych wobec zagrożeń ekologicznych traci sens, trzeba tę sprawę zbadać.</u>
          <u xml:id="u-29.34" who="#RyszardDzialuk">Jaka jest kondycja finansowa parków? Są to jednostki budżetowe, mają więc takie same problemy jak wszystkie tego typu jednostki. Czynimy wiele, żeby im pomóc. W ub.r. Urząd Ochrony środowiska przeznaczył na ten cel 60 mln Lasy Państwowe 200 mln zł, zaś inne instytucje - ok. 15 mln zł. Stanowi to w sumie ok. 50% środków finansowych parków, a więc bardzo dużo. Weszła w życie decyzja rządowa o nowych zasadach wynagradzania pracowników parków, dzięki czemu płace ich zbliżyły się do płac pracowników lasów państwowych. We wszystkich parkach narodowych zostały utworzone tzw. gospodarstwa pomocnicze. Środki przez nie wygospodarowane trafiają do budżetów parków i tylko nadwyżka jest odprowadzana do budżetu centralnego. A więc stosuje się zasadę quasi-rozrachunku gospodarczego. Prawda, że są to jednostki o bardzo słabej infrastrukturze, w szczególności mieszkaniowej i transportowej. Nie sądzimy jednak, by należało zabiegać o poprawę zaplecza tych niewielkich jednostek, ponieważ wystarczają świadczenia lasów państwowych. Rozbudowa zaplecza technicznego parków narodowych byłaby przedsięwzięciem nieracjonalnym.</u>
          <u xml:id="u-29.35" who="#RyszardDzialuk">Żywimy nadzieję, że następne dwa parki narodowe zostaną utworzone jeszcze w tym 5-leciu, zgodnie z założeniami. Oddzielnym zagadnieniem są parki krajobrazowe i parki chronionego krajobrazu. Ich sytuacja prawna nie jest do końca unormowana. Przypuszczamy, że praktyka doprowadzi do uzgodnienia funkcji eksploatacyjnej i funkcji ochronnej wymienionych parków.</u>
          <u xml:id="u-29.36" who="#RyszardDzialuk">Rodzi się pytanie, czy rozszerzenie obszarów chronionych spowoduje trudności w zaopatrzeniu w drewno. Moim zdaniem, nie ma takiego niebezpieczeństwa, nasza gospodarka jest dobrze zaopatrzona w drewno. Przypomnę, że po wojnie zalesiliśmy ok. 2 mln ha nieużytków. Drewno więc jest i będzie, trzeba tylko właściwie je utylizować. Dlatego te działy przemysłu, które zużywają drewno wymagają szczególnej troski.</u>
          <u xml:id="u-29.37" who="#RyszardDzialuk">Lasy niepaństwowe zajmują 1,6 mln ha, są bardzo rozdrobnione, liczba ich właścicieli sięga 1,5 mln; 600 tys. ha lasów prywatnych pochodzi z zalesień powojennych. Lasy te pozwalają uzyskiwać ok. 4 mln m³ drewna rocznie, ale zapasy w nich tkwiące nie są całkowicie uruchomione. Nie dysponujemy danymi o rzeczywistym pozyskiwaniu drewna z lasów prywatnych, nie wiemy, ile trafia do obrotu kontrolowanego, ile na wolny rynek. Gospodarka w lasach prywatnych opiera się na nieco innych zasadach, ale pod wieloma względami traktowane one są tak samo jak lasy państwowe, np. zwalczając brudnicę mniszkę opryskami z samolotów nie pytaliśmy do kogo las należy. Myślę, że w miarę wzrostu zapotrzebowania na drewno, udział lasów prywatnych w ogólnej jego produkcji będzie musiał rosnąć. Osiągać to należy nie przez nakazy, lecz w drodze instrumentów ekonomicznych, tj. przede wszystkim przez materialne zainteresowanie właścicieli pozyskiwaniem drewna.</u>
          <u xml:id="u-29.38" who="#RyszardDzialuk">Troszczymy się o gospodarkę w lasach prywatnych. W tym roku zorganizowaliśmy 3 spotkania z pracownikami urzędów wojewódzkich o charakterze informacyjnym, szkoleniowym. Dążymy do tego, by dobra gospodarka w lasach niepaństwowych była odpowiednio doceniana, ostatnio niektórzy wyróżniający się właściciele lasów otrzymali nagrody. Żywimy nadzieję, że powoli, lecz systematycznie w lasach niepaństwowych osiągniemy podobne wyniki, jak w lasach państwowych. Wydatki ponoszone na gospodarkę w lasach niepaństwowych są znaczne. Przekraczają one nierzadko wpływy z tytułu opłaty leśnej (dotyczy to np. opylania z powietrza). Dlatego proszę Komisję, by ubiegała się o poprawę kondycji ekonomicznej OŻLP, gdyż przyczyni się to również do poprawy gospodarki w lasach niepaństwowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KlemensMichalik">Zapewniam, że nasza Komisja przywiązuje wielką wagę do sytuacji ekonomicznej lasów i nie traci tej sprawy z pola widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZygmuntPatalas">Poseł J. Kiełb podniósł problem chorób w drzewostanach na gruntach porolnych. Po wojnie na gruntach takich powstało ok. 2 mln ha lasów i połowa uległa atakowi grzyba. Jak to tłumaczyć? Otóż w większości nowe lasy zakładane były na gruntach piaszczystych, co wymusiło monokulturę sosny. Skutkiem tego był brak zespołu symbiotycznego, bez którego sosna nie czuję się dobrze. Po latach intensywnego wzrostu nastąpiło zahamowanie i zaczęła się szerzyć plaga huby korzeniowej. Znaleźliśmy na to sposób: należy wypierać hubę przy pomocy grzyba antagonista. Stosowanie tej metody jest jednak trudne, pracochłonne i kosztowne, bo wymaga smarowania pnia każdego drzewka z osobna. Zaszczepiony grzyb antagonista wypiera hubę bardzo skutecznie. Lasom zagrażają też inne pasożyty. Pracujemy nad tym.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#ZygmuntPatalas">Poseł J. Wróbel podniosła ważny problem, odkładania się szkód przemysłowych na następnych pokoleniach lasu. Sytuacja jest tragiczna. Prowadzimy na bieżąco monitoring techniczny, badamy stopień skażenia powietrza. Obecny poziom zatrucia np. związkami siarki przekracza dopuszczalne granice, a co gorsza, sytuacja nie ulegnie zmianie do 1990 r. Połowa lasów będzie poddaną szkodliwym oddziaływaniom. Gleba ulega zakwaszeniu i drzewa umierają nawet na gruntach żyznych. Powiedzmy szczerzej nie można o ochronę środowiska walczyć w ten sposób, że najpierw zatroszczymy się o czystość wody, potem gleby, na końcu powietrza. Tego nie wolno rozdzielać. Leśnicy domagają się twardo integracji wszelkich przedsięwzięć mających na celu ochronę środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanSmardzewski">Chciałbym się ustosunkować do tych pytań, które dotyczyły gospodarki drewnem i przemysłu drzewnego. Najpierw jednak spróbuję odpowiedzieć na pytanie posła S. Łucka o udział drewna w zaspokajaniu potrzeb energetycznych polskiej wsi. Potrzeby te szacuje się na 16 mln ton węgla, z tego potrzeby rolnictwa, tj. produkcji rolnej i zaspokojenia potrzeb bytowych wymagają 11 mln ton. Podaż drewna opałowego wynosi 3 mln m³ rocznie. Jeśli przyjmiemy, że wartość kaloryczna 3 m³ drewna odpowiada wartości kalorycznej 1 tony węgla, otrzymamy obraz udziału drewna w zaspokajaniu potrzeb energetycznych wsi. Wynika z tego, że dostawami drewna możemy jedynie łagodzić napięcia w bilansie energetycznym, ale nie możemy rozwiązać problemu niedostatecznego zaopatrzenia w opał. Musimy także uwzględniać uwarunkowania ekonomiczne. Przewożenie drewna opałowego z jednego województwa do drugiego jest działaniem nieekonomicznym, ponieważ wydatki przewyższają zyski. Dlatego drewno powinno być kierowane do najbliższych odbiorców. Wynika stąd zróżnicowanie udziału drewna w zaspokajaniu potrzeb energetycznych: w woj. stołecznym oraz łódzkim wynosi on tylko 2%, natomiast w suwalskiem 7–8%. Spalanie drewna grubego, papierowego, jest wysoce niekorzystne, gdyż za 3 m³ tego drewna uzyskujemy w eksporcie ok. 90 dolarów, natomiast za 1 tony węgla ok. 40 dolarów. Powtarzam więc: dostawami drewna można tylko łagodzić trudności, ale poprawę napiętego bilansu energetycznego może przynieść przede wszystkim produkcja kotłów przystosowanych do spalania miału węglowego i brykietowanie miału.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JanSmardzewski">Poseł J. Kiełb wyraził pogląd, że z przedstawionych materiałów wynika niezgodność między planem pozyskiwania drewna i założonymi rozmiarami produkcji przemysłu drzewnego. Wyjaśniam, że spadają dostawy drewna grubego, spada w związku z tym również produkcja tarcicy. Wzrost produkcji innych wyrobów drewnianych i drewnopodobnych ma być natomiast zagwarantowany lepszym wykorzystaniem najgorszego surowca i odpadów drewna; np. w tartakach 30–40% zużywanego surowca to odpady. Widać stąd, jaka jest skala problemu i jak pilne jest zadanie wykorzystania odpadów.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JanSmardzewski">Pytano, czy są środki na rekonstrukcję przemysłu drzewnego. Na 34 mld zł kosztów ogółem, 14 mld zł pochodzić będzie z własnych środków funduszu rozwoju poszczególnych OZLP, 7 mld zł uzyskamy w drodze kredytu bankowego, liczymy też na inne wpływy. Potrzeby dewizowe sięgają ok. 23 mln dolarów. Będziemy je zaspokajać przy pomocy kredytu, ale liczymy również na wsparcie dewizowe naszych kooperantów, zwłaszcza przemysłu meblowego.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JanSmardzewski">Poseł K. Stempień zawarł w swym pytaniu wątpliwość co do sposobów wykorzystania surowca drzewnego. Otóż przewidujemy wzrost produkcji płyt wiórowych, co pozwoli na zaoszczędzenie drewna najwartościowszego. Jeśli idzie o efektywność eksportu, to w 1986 r. eksport drewna przyniósł kwotę 250 mln dolarów, a więc zwiększył się w stosunku do roku poprzedniego. Przyznajmy, że jest to poważna pozycja w całym naszym eksporcie. Najwyższą efektywność osiągamy w eksporcie tarcicy dębowej, najniższą zaś w eksporcie mebli i płyt wiórowych, tzn. towarów najwyżej przetworzonych. Jest to m.in. skutek utrzymywania się niewłaściwych relacji złotówki do dolara.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#JanSmardzewski">Zgadzam się całkowicie z posłem I. Wallem i dziękuję za zauważenie problemu. Do produkcji opakowań rzeczywiście musi być zużywane drewno miękkie i drewno najgorszej jakości. Proponujemy to - producentom opakowań, chcemy, by wykorzystywali w większym zakresie drewno topolowe. Dążymy do zwiększenia liczby opakowań cienkich, bo są to opakowania jednorazowe i dzięki temu tracilibyśmy mniej drewna. Mamy zamiar zakupić odpowiednie linie produkcyjne.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#JanSmardzewski">Poseł J. Kosmala mówił o sytuacji w przemyśle płyt pilśniowych; w najbliższym czasie przekażę posłowi szczegółową ocenę. W tej chwili pragnę tylko stwierdzić, że z eksportem płyt pilśniowych mamy poważne kłopoty. Wynikają one przede wszystkim stąd, że rynek europejski jest w pełni nasycony płytami twardymi. Istnieje duża konkurencja. Nastawiamy się przede wszystkim na rozwój eksportu płyt pilśniowych uszlachetnionych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#KazimierzRodzki">Ustawa o lasach i gospodarce leśnej ma być sprawnym narzędziem realizacji polityki państwa w tej dziedzinie i dlatego projekt ustawy wymaga dobrego przygotowania. W czerwcu 1985 r. ówczesny wicepremier R. Malinowski podjął decyzję o opracowaniu założeń do ustawy. Projekt założeń miał być przedłożony rządowi do końca grudnia 1986 r. Prace uległy jednak pewnemu opóźnieniu i resort rolnictwa zwrócił się do wicepremiera J. Kozieła o przesunięcie terminu. W myśl nowych ustaleń, do końca lutego 1987 r. projekt założeń ma być przedłożony Urzędowi Rady Ministrów, do 30 maja zostanie opracowany projekt ustawy, a do końca czerwca znajdzie się on w Sejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JózefKiełb">Sądzę, że czas na formułowanie wniosków. Współczują tym z nas, którzy będą redagować opinię.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JózefKiełb">Podziwiam otwartość dyrektora naczelnego Lasów Państwowych i jego odwagę podjęcia dyskusji nt. gospodarki łowieckiej. Proponuję, by Komisja w swojej opinii stwierdziła, że posłowie po zapoznaniu się z informacją NIK o gospodarce łowieckiej są wstrząśnięci rozmiarami zaniedbań pozostających w rażącej sprzeczności z normami współżycia społecznego i normami moralnymi. W gospodarce łowieckiej szerzy się choroba prominenctwa. Domagam się przeprowadzenia przez naszą Komisję oddzielnej dyskusji na ten temat, która pozwoliłaby ustalić ludzi odpowiedzialnych za ten stan rzeczy. Powinna to być dyskusja z udziałem przedstawicieli Prokuratury Generalnej i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które są zobowiązane do kontroli przestrzegania statutu przez Polski Związek Łowiecki. Statut ten jest nagminnie łamany. Mam nadzieję, że wiceprezes NIK Tadeusz Materka, którego podpis widnieje na przedłożonej nam informacji, nie jest działaczem Polskiego Związku Łowieckiego i że w NIK znajdzie się grupa odpowiednich pracowników, którzy będą mogli wziąć udział w tej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#JózefKiełb">Materiał resortowy nt. sytuacji gospodarczej lasów państwowych oraz funkcjonowania leśnictwa i przemysłu drzewnego w nowej strukturze został dobrze opracowany. Brakuje w nim pewnych problemów, mianowicie prognostycznego rachunku ekonomicznego oraz programu zagospodarowania lasów. Mimo to proponuję, abyśmy przyjęli tę informację.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#JózefKiełb">Przechodzę do wniosków. Przede wszystkim proponuję, aby realizację programu poprawy gospodarki leśnej oceniała co roku nasza Komisja. Wnioskuję, by bez jej opinii nie można było zwiększać wyrębu lasów. Wszyscy, którzy będą występowali z taką propozycją muszą, niezależnie od usytuowania w hierarchii państwowej, uzyskać naszą opinię. Trzeba chronić lasy polskie przed bezmyślną eksploatacją. Musimy je strzec przed klęską ekonomiczną. Nie zawsze trzeba nosić mundur leśnika, by bronić lasu. Tym bez munduru niejednokrotnie przychodzi to łatwiej niż samym leśnikom.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#JózefKiełb">Trzeba zażądać od resortu przygotowania precyzyjnego rachunku ekonomicznego do 1990 r. Dopiero w oparciu o taką analizę można będzie sformułować wnioski w sprawie podwyżek cen drewna i zwiększenia procentowego wskaźnika odpisu na fundusz leśny. Wniosek w tej sprawie powinien być sformułowany jak najszybciej, póki w lasach widoczne są ślady klęsk i żywa o nich pamięć. Jeśli się spóźnimy, to może powtórzyć się taka sama historia, jak z gospodarką żywnościową. Gdy były puste półki sklepowe, to bez oporu zaakceptowano zwiększenie nakładów inwestycyjnych na ten dział do 30%, ale gdy półki się wypełniły, to szybko o tym zapomniano. Nie chciałbym być złym prorokiem, ale obawiam się, że z lasami może zdarzyć się to samo. A przecież lasom nie powinno zabraknąć środków - leży to w żywotnym interesie kraju. Środki muszą się znaleźć przede wszystkim na zabiegi pielęgnacyjne i ochronne oraz utrzymanie zasobów wodnych. Lasy pełnią wiele funkcji poza-produkcyjnych. Na to także trzeba zaplanować środki.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#JózefKiełb">Jaki jest aktualny stan zadłużenia Lasów Państwowych? Wydaje się, że sytuacja jest taka sama, jak w innych działach gospodarki narodowej. Pokutuje wciąż przekonanie, że kredyty możną brać bez umiaru, bo jeśli nawet dojdzie do bankructwa, to i tak nikt nie zlicytuje gospodarki leśnej, nawet gdybyśmy wprowadzili III etap reformy gospodarczej. Zapomina się jednak o fatalnych następstwach dla ludzi pracujących w tej gałęzi. Ich sytuacja byłaby godna pożałowania.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#JózefKiełb">Niepokoi mnie wyraźny regres w zadrzewianiu kraju. Muszą być podjęte zdecydowane kroki przeciwdziałające pogarszaniu się sytuacji. Trzeba odwrócić negatywny trend. Zadrzewianie może i musi być źródłem drewna w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#JózefKiełb">Wysłuchałem z uwagą odpowiedzi przedstawiciela resortu nt. niezgodności między planem pozyskiwania drewna a planem produkcji przemysłu drzewnego. Większe oparcie produkcji na surowcu odpadowym i drobnowymiarowym jest pięknym programem, tyle tylko, że wydaje się być programem pobożnych życzeń. Nasze fabryki przystosowane są do produkowania z surowca grubego. Rekonstrukcja techniczna przemysłu drzewnego jest bardzo opóźniona. Tak więc, odpowiedź nie rozwiała moich obaw co do rysującego się zagrożenia. Musimy pilnie szukać sposobu usunięcia występującej sprzeczności.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#JózefKiełb">Prymitywny eksport nie ma sensu, a takim eksportem jest, według mnie, eksport tarcicy. Trzeba eksportować meble i inne wyroby wykonane z tarcicy, a nie prosty surowiec. Całkowitym nieporozumieniem jest również eksport zrębków. Mieszkańcy woj. słupskiego mają możliwość naocznego przekonania się o tym: z Kołobrzegu i Darłowa zrębki płyną do Szwecji, skąd sprowadzamy celulozę. Eksport surowca drzewnego wymaga głębokiego przemyślenia. Uważam, że resort powinien przedstawić Sejmowi odpowiednie wnioski w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#JózefKiełb">Nie należy reorganizować lasów państwowych co najmniej do 1992 r. Obecna struktura jest w stanie sprostać wszystkim wymaganiom. Dowodzi tego chociażby dzisiejsze posiedzenie. Okazuje się, że problemy lasów można równie dobrze przedyskutować z ministrem, jak i bez niego.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#JózefKiełb">Powinniśmy również sformułować wniosek, wskazujący na konieczność zdecydowanego zwiększenia zalesień na terenach po szkodach spowodowanych huraganami i szkodnikami leśnymi. W 1985 r. uzyskaliśmy w tej dziedzinie poziom z 1981 r., a więc z roku przed wystąpieniem klęsk. Jest to najlepszy dowód, że obecne tempo zalesień należy uznać za stanowczo zbyt niskie.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#JózefKiełb">Przygotowując się do dzisiejszego posiedzenia sformułowałem pytanie pod adresem ministra St. Zięby, jak dalece zaawansowane są prace nad wprowadzaniem w życie jego deklaracji, mianowicie że nie przemysł będzie decydował o sytuacji w lasach, lecz odwrotnie - sytuacja w lasach o tym, co będzie robił przemysł. Sądzę, że Komisja nasza powinna otrzymać odpowiedź na to pytanie.</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#JózefKiełb">Odpowiedź na pytanie, jak daleko zaawansowane są prace nad projektem ustawy o lasach i gospodarce leśnej zaskoczyła mnie. Wynika z niej, że wicepremier J. Kozioł nie dotrzymał obietnicy danej nam w odpowiedzi na dezyderat nr 1. Wicepremier J. Kozioł zapewniał, te do końca 1986 r. nasza Komisja otrzyma tekst założeń. Proponuję, by zaprotestować przeciwko takiemu trybowi pracy. Zbyt wiele powiedzieliśmy wyborcom nt. uspołecznienia procesu legislacyjnego, zbyt dużo złożyliśmy obietnic, te będziemy z wyborcami konsultować założenia do projektów ustaw. Nie sądzę, by projekt tej ustawy mógł być dobrze opracowany bez poddania go szerokim konsultacjom. Być może zaistnieje konieczność poproszenia Trybunału Konstytucyjnego o rozstrzygnięcie pewnych kwestii; komisja sejmowa ma takie uprawnienia. Proponuję, by nasza Komisja rozważyła to i zdecydowała, czy należy skierować zapytanie do Trybunału Konstytucyjnego. Założenia projektu tej ustawy powinny być przedyskutowane przede wszystkim w środowisku leśników, ale nie tylko. Wiele innych grup społecznych jest w równi zainteresowanych sprawami lasów. Nie można pominąć tych środowisk przygotowując projekt ustawy, nawet jeśli opóźniłoby to o 2–3 miesiące jej uchwalenie.</u>
          <u xml:id="u-34.13" who="#JózefKiełb">W uchwale IX Zjazdu PZPR znajduje się stosowny zapis dotyczący gospodarki łowieckiej i szkód wyrządzanych przez zwierzynę leśną. Nie został on zrealizowany do tej pory. Nie będę rozwijał tego wątku ze względu na brak czasu.</u>
          <u xml:id="u-34.14" who="#JózefKiełb">Popieram wniosek posła St. Żelichowskiego, by Komisja wystąpiła do stosownych władz o ogłoszenie stanu klęski ekologicznej w Sudetach. Zagadnienie to miało być przedmiotem dyskusji w Komisji Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych, ale po dwukrotnym korygowaniu planu pracy temat ten „nie zmieścił się”. Będą oni jednak omawiać zbliżony problem, mianowicie transgraniczne przemieszczanie się pyłów i gazów przemysłowych. Na posiedzeniu tym nie powinno zabraknąć nas i przedstawicieli lasów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-34.15" who="#JózefKiełb">Proponuję, by Komisja nasza zwróciła się do przewodniczącego Komitetu Polskiego Radia i Telewizji o zrealizowanie cyklu audycji telewizyjnych ukazujących dogorywanie lasów sudeckich. Trzeba to ludziom pokazać, ale w sposób mądry. Sprawa jest bardzo pilna, zwłaszcza, że w niedługim czasie Komisja Ochrony środowiska i Zasobów Naturalnych ma omawiać informację rządu o ochronie środowiska naturalnego w naszym kraju i realizację stosownej ustawy. W pierwszej połowie 1987 r. zaplanowane jest posiedzenie Sejmu na ten temat. W debacie nie mogą być pominięte problemy lasów. W trakcie dyskusji nad projektem NPSG o lasach mówiono bardzo mało. Zresztą, jeśli zastępca przewodniczącego Komisji Planowania zapomina, że w Polsce istnieją lasy, to trudno o porozumienie.</u>
          <u xml:id="u-34.16" who="#JózefKiełb">Jak to było z relegowaniem Naczelnego Zarządu Lasów Państwowych z ul. Wawelskiej 52/54? Leśnicy z głębi kraju krytycznie wypowiadają się na ten temat. Chciałbym znać uzasadnienie tej decyzji. Nie oczekuję odpowiedzi na to pytanie dziś, ale sądzę, że zostanie ono przekazane kierownictwu resortu.</u>
          <u xml:id="u-34.17" who="#JózefKiełb">Ostatnia uwaga: odnoszę wrażenie, że upłynęło jut zbyt wiele czasu od zapowiedzi podpisania porozumienia międzyresortowego. Od dyskusji na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych minął rok. Rok na ostrzenie piór to doprawdy za dużo. Na następnym posiedzeniu naszej Komisji powinniśmy otrzymać odpowiedź, kiedy ta uroczystość nastąpi. Zakładam, że obydwa resorty postąpią do dżentelmeńska i zapoznają posłów z projektem porozumienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławŻelichowski">Dzisiejszy temat dotyczy funkcjonowania leśnictwa i przemysłu drzewnego w nowej strukturze organizacyjnej. Powinniśmy więc odpowiedzieć na pytanie, jakie cele rząd zamierzał osiągnąć przez tę reorganizację i jakie osiągnął. Sięgnąłem do uzasadnienia tych zmian, gdzie wymienia się korzyści, jakie powinny wyniknąć. Mówi się tam, że dzięki zmianom wygospodaruje się etaty w Warszawie, co pozwoli wzmocnić etatowo jednostki terenowe. O niczym takim do tej pory nie słyszałem. Inny cel miał polegać na wygospodarowaniu pewnej liczby samochodów w centrali i przekazanie ich terenowi. Takich samochodów również nie widziałem. Miano też fachowcami z Warszawy zasilić teren; ponieważ, jak do tej pory, w terenie wszystko sprawnie idzie, nie sądzę, aby się tak stało. W poprzednim gmachu LP był jeden dyrektor departamentu i naczelnik. Dziś jest 1 dyrektor, 3 zastępców, i 3 naczelników. Wydaje mi się, że jest to właśnie cel tej reorganizacji, który został spełniony.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#StanisławŻelichowski">Proponuję, żeby dyrektor R. Dzialuk spotkał się z dyr. R. Wacławem i ustalili, jak przebiega pozyskiwanie drewna, czy jest ono za duże, czy za małe. Jeśli etat wyrębu ma być rzeczą świętą, to czemu w planach przekracza się go? Tartacznego surowca możemy uzyskać ok. 6,7 mln m³, w planach zaś zapisano, że potrzeba 7,5 mln m³. Wniosek polega więc na tym, by resort zmniejszył normatyw, tzw. czubośrednicę.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#StanisławŻelichowski">Zmartwiło mnie to, że łowiectwo nie znajdzie się w ustawie o lasach. Wyciągam stąd wniosek, że lobby łowieckie znowu wygrało. Łowiectwo bliższe jest leśnictwu niż leśnictwo rolnictwu. Dlaczego więc tak źle się dzieje? Należy temu problemowi przyjrzeć się dokładnie.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#StanisławŻelichowski">Mam też uwagę co do zalesień: potrzeba do tego sprzętu. Bez przygotowania gleby się nie zalesi, a ciągle brak sprzętu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AlojzyNowicki">Lasy okazują się jeszcze jedną gałęzią gospodarki nieuporządkowaną. Wniosek o prawne uporządkowanie tej dziedziny jest pilny i wymaga szybszego rozwiązania niż wynika to z przedstawionych informacji. Nie chcę przez to powiedzieć, że tylko w prawie tkwi problem - byłoby to złudzenie.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#AlojzyNowicki">Trudna sytuacja lasów związana z ich zdrowotnością nie może być rozwiązywana tylko przez same lasy. Pilnie potrzebne jest włączenie do tych działań resortu ochrony środowiska, ale także Ministerstwa Finansów, wiąże się to przecież z gospodarką finansową, rentownością. Istotną rzeczą są również pieniądze w przedsiębiorstwach zatruwających lasy. Moim zdaniem, środki przedsiębiorstw na ochronę środowiska powinny być wyłączone z kar umownych. Żadne przedsiębiorstwo nie ma takiej rentowności, by płacić kary i jednocześnie wygospodarowywać niezbędne środki na inwestycje związane z ochroną środowiska. Są to inwestycje niezwykle kosztowne. Zainstalowanie instalacji odsiarczającej na 1 kominie służącym spalaniu węgla kosztuje ok. 300 mln zł. Przy 10 mld zł obrotu przedsiębiorstwo osiąga ok. 1 mld zł dochodu, z tego zaś podatki pochłaniają sześćdziesiąt kilka procent. Ktoś może powiedzieć, że w takiej sytuacji pozostaje kredyt, ale żeby brać kredyt trzeba mieć go z czego spłacać. Należy więc włączyć do tej sprawy Ministerstwo Finansów, a że zweryfikować obecne mechanizmy ekonomiczne. Obieg tych środków, które poprzez kary trafiają do Urzędu Ochrony Środowiska jest wydłużony, a są możliwości zastosowania prostego mechanizmu.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#AlojzyNowicki">Interesuje mnie sprawa wywozu drewna do stacji załadunkowych i koszty z tym związane. Koszty te ponoszą lasy, ale w cenie nie znajduje to odzwierciedlenia, To absurd. Nawet nie zmieniając podstawowej ceny drewna, tylko naliczając koszty transportu, można uzyskać nieco wyższą akumulację.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#AlojzyNowicki">Trzeba by zweryfikować wielkość opłat za lasy niepaństwowe, ucieka bowiem z budżetu określona ilość środków. Rozumiem, że potrzebne tu są jakieś dotacje, ale właściciele też powinni partycypować w kosztach.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#AlojzyNowicki">U nas ciągle operuje się pojęciem średniej płacy. Każdy porównuje się do średniej albo chce uzyskać więcej niż średnią. To błędne koło. Musimy mówić o mechanizmach płacowych i to w skali generalnej. Trzeba zastanowić się nad wprowadzeniem wartościowania pracy. I mówmy wreszcie, tak jak w innych krajach, o zarobkach rocznych, a nie o średniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AdamStadnik">Analiza sytuacji ekonomicznej Lasów Państwowych rodzi wiele obaw. W 1982 r. rentowność Lasów Państwowych wynosiła 12,8%. To było tyle, żeby uwzględniając samodzielność, samorządność i samofinansowanie móc jakoś funkcjonować. Podatek dochodowy wynosił wówczas 11,6% zysku, a już w 1986 r. wynosił 52,8%. W konsekwencji, nastąpił spadek rentowności o 4,1%. Podejrzewam, że było to celowe działanie, żeby te lasy od kogoś uzależnić. Zadłużenie w 1982 r. wynosiło 8 mld zł, obecnie wzrosło do 30 mld zł. Mam pytanie do ministra finansów, jak do tego mogło dojść? Co przemawiało za takimi posunięciami? Niepokojące jest, że gdyby te 2,1 mld odszkodowań, które płacą lasy niesłusznie, dopisać do zysku starczyłoby na jakie takie funkcjonowanie. Resort zbyt nieśmiało upomina się o to. Niezbędne jest opracowanie dla lasów systemu finansowego, długofalowego, podobnie zresztą jak dla całej gospodarki. Jego reguły powinny obowiązywać co najmniej 5 lat, aby było wiadomo na co można liczyć i jak planować przyszłość. Teraz nie wiadomo właściwie, kto odpowiada za sytuację finansową lasów. One same, czy też zmieniający się system?</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#AdamStadnik">Ponieważ lasy podlegają resortowi leśnictwa, a ich problemy leżą w kompetencjach naszej Komisji, dobrze byłoby, żeby częściej chciały korzystać z naszej, pomocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławChudzyński">W przyszłym roku sytuacja finansowa Lasów Państwowych poprawi się w związku z podwyżką cen drewna. Utarg Lasów Państwowych podniesie się o 30 mld zł, wzrośnie więc zysk, ale także i podatek dochodowy. Można się jednak spodziewać, że większe będą środki na cele rozwojowe. Nie twierdzę, że będą to środki wystarczające.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#StanisławChudzyński">Uważam, że bieżącego roku nie można porównywać z 1982 r. W tamtym roku występował znaczny ruch cen, wiele wielkości było jeszcze płynnych. Gdy Sejm przyjmował ustawę o opodatkowaniu, to my proponowaliśmy wówczas górną stawkę 30%. Później w niektórych branżach rentowność wynosiła jednak 80% i więcej.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#StanisławChudzyński">Oceniam, że z resortem rolnictwa współpracujemy dobrze. Zmian systemowych w leśnictwie od kilku lat nie ma. Dyr. R. Dzialuk twierdzi, że system jest dobry. My pogląd ten podzielamy. Mówi się, iż środków jest za mało, jednakże nie znajdujemy dokładnego uzasadnienia na co ile środków potrzeba. Trudno nam się zgodzić z postulatem zwolnienia lasów od podatku od płac, wszak obowiązuje on w całej gospodarce. Podatek dochodowy leśnictwo płaci w wysokości 58%. Naszym zdaniem może to być nawet 50%, ale nie możemy przyjąć wniosku, by w jakimkolwiek dziale gospodarki odstąpić od tego podatku. Cała gospodarka znajduje się przecież w trudnej sytuacji. Nie wykluczam przyjścia lasom w ciągu roku z pewną pomocą, musi być to jednak dobrze umotywowane.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#StanisławChudzyński">Wracając do sprawy cen chciałbym dodać, że będziemy musieli płacić wyższe. Lasy skorzystają na tym, ale trzeba pamiętać o odbiorcach. Sytuacja przemysłu meblarskiego staje się coraz trudniejsza, zaś podwyżki cen drewna nie można w pełni przerzucać na konsumenta.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#StanisławChudzyński">Jeden z posłów podnosił sprawę ubezpieczeń w związku z wścieklizną. Obiecuję, że sprawę tę wyjaśnię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KlemensMichalik">Rozumiem, że nie możemy domagać się dodatkowych środków dla lasów, cenimy sobie jednak deklarację ministra S. Chudzyńskiego, co do ewentualnej pomocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#HenrykPrzygodzki">Mam jeszcze jedną uwagę. Pochodzę z ciechanowskiego. Jeśli oddacie nas w pacht Warszawy, to wytną nasze lasy w pień i jedynym kawałkiem drewna jakie będzie można uświadczyć będzie wałek do ciasta. Olsztyn, ten ma dla nas zrozumienie.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#HenrykPrzygodzki">Wzbogaciliśmy dzisiaj naszą wiedzę nt. lasu. Uważam, że w planie naszej pracy na 1987 r. powinniśmy umieścić sprawy gospodarki łowieckiej i leśnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#KrzysztofStempień">Z pewnością przedstawiciele leśnictwa zauważyli, że Komisja nasza darzy problemy gospodarki leśnej szczególnym zainteresowaniem. Proszę, aby to uwzględnili w swojej pracy. Zwracano uwagę na obiektywne przyczyny obecnej niezadowalającej sytuacji. Rzeczywiście, są one bardzo liczne i stwarzają określone trudności. Nie możemy jednak zapominać o nie mniej ważnych przyczynach subiektywnych, które sprawiają, że możliwości wzrostu nie są w pełni wykorzystywane.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#KrzysztofStempień">Uważam, że powinniśmy się zająć gospodarką łowiecką dużo wcześniej niż to proponowano. Nie chodzi przy tym o otwieranie obszernej dyskusji, trzeba tylko, by przyszły na nasze posiedzenie osoby odpowiedzialne i miarodajnie nas poinformowały o przedsięwzięciach, jakie zamierzają podjąć w celu usunięcia tego całego bałaganu, który się w gospodarce łowieckiej nagromadził.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#KrzysztofStempień">I jeszcze jedna kwestia: wywołana została sprawa wydatków lasów państwowych na lasy prywatne. Chciałbym wiedzieć, jakie są to kwoty, bo jeśli drobne - to nie ma powodu wywoływania niepotrzebnych emocji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#DominikLudwiczak">Sądzę, że nie trzeba nowych prawnych instrumentów ochrony lasów. Te, które są, uważam za wystarczające, należy tylko zabiegać o ich konsekwentną realizację. Niech wreszcie Polak raz będzie mądry przed szkodą. Mówię to, ponieważ wracają „ciągoty” z lat 70. - znowu z naruszeniem właściwych przepisów rozrasta się budownictwo na terenach chronionych. Trzeba te praktyki demaskować, informując kto i gdzie łamie ustanowione przez Sejm prawa. Sądzę, że nasza Komisja powinna zwrócić na to uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#ZbigniewPrzyborski">Z dyskusji wynika jasno, jak wielka jest skala problemów gospodarki leśnej. Tymczasem po połączeniu dwu dawnych ministerstw w jedno, zlikwidowano działające przy ministrze ciała doradcze, złożone z przedstawicieli nauki. Obecnie są one zredukowane do niewielkiego, kilkuosobowego zespołu, który nie jest w stanie podołać zadaniom, Sądzę, że należy wrócić do doradztwa naukowego w strukturze ministerstwa. Być może, właściwym rozwiązaniem byłoby reaktywowanie rady konsultacyjnej leśnictwa.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#ZbigniewPrzyborski">Rozważając problemy gospodarowania drewnem, zwrócono uwagę na konieczność oszczędzania drewna grubego, tartacznego. Istotnie, jeśli nie będzie postępu technicznego w budownictwie, na kolei, w górnictwie itd. to staniemy wobec bardzo trudnej sytuacji - po prostu może zabraknąć tego drewna.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#ZbigniewPrzyborski">Nasze stowarzyszenie od lat występuje aktywnie w sprawie ochrony lasów. Stanowisko zajęte przez ministra ochrony środowiska nie satysfakcjonuje nas. Podczas mojego ostatniego pobytu w RFN tamtejszy minister ochrony środowiska zaproponował nieodpłatne przekazanie Polsce technologii ochrony powietrza. Informację o tym złożyliśmy ministrowi, który jednak nie podjął w tej sprawie żadnych kroków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#RyszardWacławŻywnościowej">Krótko o dwóch sprawach: nie widzę sprzeczności pomiędzy wypowiedzią dyr. R. Dzialuka i moją nt. rozmiarów pozyskania drewna. Po drugie, chciałbym zakomunikować, że porozumienie pomiędzy Ministerstwem Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Ministerstwem Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych jest gotowe Już od miesiąca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#RyszardDzialuk">Jestem zmuszony ustosunkować się do pewnych wniosków. Poseł J. Kiełb mówił o brakach w zakresie prac zalesieniowych. Proszę jednak nie porównywać 1985 r. z poprzednimi latami. Na skutek klęsk, m.in. posuchy, zmniejszyliśmy ostatnio zręby, stąd i możliwość nowych zalesień znacznie się zmniejszyła. Zgadzam się z wnioskiem, że należy zwiększyć postęp zalesień na terenach dotkniętych klęskami żywiołowymi. Przez ostatnie dwa lata nie dopuszczaliśmy do uruchamiania nowych zrębów, jeśli w lesie nie było porządku.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#RyszardDzialuk">Naczelny dyrektor lasów państwowych jest władny sam określić ile środków uzyskanych ze sprzedaży drewna trafić ma na fundusz leśny. Nie ma więc potrzeby zwracania się z wnioskiem do kogokolwiek. Inna sprawa, że obecny podział środków, o których mowa, uważamy za trafny.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#RyszardDzialuk">Sprawa kredytu: sytuacja rzeczywiście pogarsza się, ale z owych 30 mld zł - 12 mld zł to długoterminowy kredyt na cele inwestycji wieloletnich. Porównując sytuację obecną z sytuacją z 1982 r. Chciałbym stwierdzić, że przed 4 laty lasy nie były przygotowane należycie pod względem inwestycyjnym. Był to skutek zaniedbań z lat 70.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#RyszardDzialuk">Cieszy mnie to, że minister S. Chądzyński uważa, iż można przedyskutować sprawę wysokości podatków. Wydaje się nam, że tą drogą można poprawić sytuację ekonomiczną lasów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#RyszardDzialuk">Proszę, by Komisja nie sugerowała likwidacji eksportu tarcicy, powołując się na rzekomą jego nieopłacalność. Nasz kraj ma cenne tradycje w eksporcie tarcicy i wyrobioną markę na wielu rynkach. Nie powinniśmy tego zaprzepaścić, tym bardziej, że sprzedajemy za granicę tylko 10% produkowanej tarcicy. Co się tyczy projektu powiększenia obszaru warszawskiego Zarządu Lasów Państwowych to wyjaśniam, że wniosek leży na moim biurku od 2 lat i nie zamierzam nadawać mu biegu. Nie jest to inicjatywa, z którą się utożsamiamy.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#RyszardDzialuk">Wydatki lasów państwowych na utrzymanie lasów prywatnych wynoszą ok. 1 mld zł, więc nie są małe. Musimy jeszcze do tego dodać odszkodowania łowieckie i wydatki na zagospodarowanie turystyczne lasów. Lasy Państwowe ponoszą ogromne i niekiedy niesłusznie na nie nałożone obciążenia. Nie chcemy dotacji, pragniemy jedynie, by niektóre z tych obciążeń zostały z nas zdjęte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#ZdzisławDębowski">Szkoda, że w naszej dyskusji nie uczestniczy minister rolnictwa, S. Zięba. Ubolewam nad tym, że nie mógł zapoznać się z naszą troską o najżywotniejsze sprawy resortu, którym kieruje. Fakt nieobecności ministra nasuwa refleksję co do rzeczywistego usytuowania Sejmu w systemie władzy. Jeśli Sejm ma być istotnie najwyższym organem w państwie, to tylko - jak mówią moje dzieci - druk L-4 może usprawiedliwiać absencję ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#KlemensMichalik">Przyłączam się do głosu posła Z. Dębowskiego i myślę, te wszyscy podzielamy tę opinię.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#KlemensMichalik">Jesteśmy w kłopotliwej sytuacji ze względu na ogrom i wagę problematyki, którą mamy przedstawić rządowi w naszej opinii. Proponuję powołanie zespołu do opracowania opinii. Myślę, że powinni w nim zasiadać ci posłowie, którzy na podstawie wyników wizytacji przygotowali materiały na dzisiejsze posiedzenie. Proszę również posła J. Kiełba o włączenie się do tych prac. Upoważnialiśmy niekiedy prezydium Komisji do zatwierdzania projektów opinii. Sądzę, jednak, że ze względu na wagę poruszonych spraw nie byłoby to w tym przypadku słuszne i że cała Komisja powinna mieć możliwość wypowiedzenia się o projekcie opinii.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#KlemensMichalik">Komisja zaakceptowała stanowisko posła K. Michalika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WładysławOgara">Są dwie koncepcje odnośnie przygotowywanej ustawy. Osobiście sądzę, że powinien być przygotowany projekt jednej ustawy, bo problemy leśnictwa i łowiectwa są nierozerwalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#KlemensMichalik">Jestem pewien, że zawrzemy to w naszej opinii.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#KlemensMichalik">Co się tyczy nieobecności ministra i podsekretarzy stanu to zwrócimy się z właściwą informacją do Prezydium Sejmu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>