text_structure.xml
104 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 21 maja 1986 r. Komisja Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej, obradująca pod przewodnictwem posła Kazimierza Olesiaka (ZSL), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- wstępny projekt Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986-1990 w części dotyczącej kompleksu żywnościowego;</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- realizację rządowego programu rozwoju przemysłu rolno-spożywczego;</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">- problem zapobiegania i zwalczania zjawisk patologii społecznej występujących w sferze rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: zastępcy przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Józef Zajchowski i Józef Zegar, minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej Stanisław Zięba, wiceminister finansów Stanisław Chudzyński, przedstawiciele najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego, Urzędu Rady Ministrów, Federacji Konsumentów, Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Centrali Spółdzielni Ogrodniczych i Pszczelarskich, Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych „Samopomoc Chłopska”, Centralnego Związku Spółdzielni Mleczarskich i Centralnego Związku Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JózefZegar">Przedstawił główne założenia planu na bieżące 5-lecie. Jest to jedynie projekt wstępny, który będzie podlegał wielu jeszcze zmianom. Nie uwzględniono w nim kwietniowej uchwały Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JózefZegar">Jeśli brać pod uwagę oczekiwania i potrzeby związane z bieżącą 5-latką trzeba stwierdzić, że gdyby je wszystkie uwzględnić, gospodarka nasza musiałaby dysponować dwukrotnie większymi możliwościami. Z przewidywanych 10 bilionów zł na inwestycje w ogóle, na gospodarkę żywnościową przeznaczono 2 bln 260 mld Powinno to stworzyć warunki do rozwoju rolnictwa w następnej 5-latce.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JózefZegar">Przewidujemy, że globalna produkcja rolnicza wzrośnie od 10 do 11%, przy czym produkcja roślinna o 9 do 11%, a zwierzęca o 10 do 11%. Rozwój produkcji zwierzęcej będziemy opierali na własnej bazie paszowej. Odsetek produkcji towarowej, a więc skup, zwiększy się o 14 do 15%.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JózefZegar">Przewidujemy, że wzrost produkcji rolniczej pozwoli na zwiększenie spożycia mięsa i jego przetworów o 2 kg, warzyw o 12 kg, owoców o 14 kg. Spożycie ryb, niestety, spadnie o 0,7 kg na mieszkańca. Spowodowane jest to tym, że na Bałtyku o ryby coraz trudniej, a połowy na innych morzach są związane z bardzo wysokimi kosztami.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JózefZegar">Jeśli chodzi o eksport, zakładamy jego wzrost do I obszaru płatniczego o 22,4%, a do II obszaru - o 30,4%. W tym samym czasie import z I obszaru wzrośnie o 22,1%, z II - o 16,2%. Eksport do I obszaru usiłujemy jeszcze zwiększyć. Np. do ZSRR chcemy eksportować więcej ziemniaków.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JózefZegar">W podziale nakładów inwestycyjnych kierujemy się kryterium uzyskania maksymalnego efektu w postaci przyrostu produktów żywnościowych oraz dalszej poprawy warunków pracy i życia ludności rolniczej. Preferujemy nierolnicze działy kompleksu żywnościowego. W stosunku do ub. 5-latki planowany wzrost inwestycji w przemyśle spożywczym w latach 1986–1990 wynosi ponad 45%, a w przemyśle chemicznym prawie 40%. W samym rolnictwie wyraźna jest preferencja dla reelektryfikacji (wzrost o 77%), zaopatrzenia w wodę (o 54%) oraz melioracji (o 54%).</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JózefZegar">Ogółem nakłady na rolnictwo w latach 1986–1990 wyniosą 1650 mld zł, w tym na melioracje - 250 mld zł, zaopatrzenie w wodę 95 mld zł, modernizację sieci elektro-energetycznej - 25 mld zł. Nakłady na przemysł rolno-spożywczy określa kwota 405 mld zł. Na przemysł maszynowy w części pracującej dla rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego łącznie 105,6 mld zł.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JózefZegar">Nakłady na przemysł chemiczny w części pracującej dla rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego wyniosą 83,9 mld zł, w tym na kontynuację inwestycji w Zakładach Chemicznych „Police” przeznaczono 31,4 mld zł, na modernizację przemysłu nawozów i pestycydów 24,2 mld zł.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JózefZegar">Planowane zwiększenie poziomu nawożenia mineralnego wynosi: ze 175 kg NPK/ha w 1985 r. do 214 kg NPK/ha w 1990 r. Dostawy nawozów azotowych zostaną zwiększone o 34%, a fosforowych o 24%, dostawy nawozów potasowych pozostaną bez zmian. Przewidziano zwiększenie dostaw nawozów wapniowych z 2,8 mln ton w 1985 r. do 4,1–4,3 mln ton w 1990 r. przy co najmniej podwojeniu dostaw nawozów wapniowo-magnezowych. Planowane dostawy środków ochrony roślin zwiększa się z 11,8 tys. ton substancji aktywnej w 1985 r. do ok. 14 tys. ton w 1990 r., przy jednoczesnej poprawie ich jakości. Powierzchnia robocza zabiegów ochronnych w tym okresie zwiększy się z 14,4 mln ha do 20 mln ha, tj. o ok. 40%.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JózefZegar">Założono zwiększenie dostaw pasz treściwych z zasobów państwowych z 4,6 mln ton w 1985 r. do 5,1 mln ton w 1990 r., w tym koncentratów wysokobiałkowych z 1,1 mln ton do 1,9 mln ton, przy jednoczesnym zmniejszeniu do 1990 r. importu zbóż do 2,2 mln ton oraz zwiększeniu importu pasz wysokobiałkowych do 1,6 mln ton.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#JózefZegar">Dostawy ciągników zwiększą się o ok. 66 tys. sztuk w 1985 r. do ok. 71 tys. szt. w 1990 r. Produkcja ciągników licencyjnych w 1990 r. ma wynieść 30 tys. sztuk. Przewiduje się uruchomienie systemów technologicznych dla kompleksowej mechanizacji poszczególnych upraw, melioracji oraz gospodarki wodnej. Dostawy części zamiennych zwiększą się wartościowo z 40 mln zł do 61 mln zł (według cen z 1984 r.), tj. o ponad 50%.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#JózefZegar">Przewiduje się wzrost produkcji maszyn i urządzeń dla przemysłu spożywczego o ok. 27%.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#StanisławZięba">Dzisiejsza dyskusja sprzyjać musi bardziej naświetleniu problemów rolnictwa, niż formułowaniu ostatecznych zadań. Osobiście uważam, że w kompleksie gospodarki żywnościowej najważniejsze jest zagadnienie skali i tempa wzrostu przemysłu rolno-spożywczego, przemysłu środków chemicznych i przemysłu środków technicznych, działających na potrzeby rolnictwa. Udział nakładów inwestycyjnych na rolnictwo i gospodarkę żywnościową wykazywał w ostatnich latach wyraźną tendencję malejącą. O ile na potrzeby rolnictwa w 1983 r. przeznaczono 24% ogółu nakładów inwestycyjnych, to w 1985 r. przeznaczono jedynie 22%. Tendencja ta wynika przede wszystkim z przekroczenia założonego udziału inwestycji w różnych działach gospodarki narodowej poza rolnictwem.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#StanisławZięba">Na kwietniowej sesji Sejmu stwierdzono w uchwale, że rolnictwo wykonało, a nawet przekracza zadania planowe. Stwierdzenie takie napawa optymizmem, ale także zobowiązuje do umocnienia pozytywnych trendów. Wielką wagę ma równoważenie salda wymiany z zagranicą w obszarze artykułów rolnych i żywnościowych. Kompleks rolnictwa i gospodarki żywnościowej, realizując postulat równowagi salda handlu zagranicznego, uzyskuje najwyższe tempo wzrostu eksportu w całej gospodarce.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#StanisławZięba">Sprawą otwartą jest specjalizacja eksportowa naszego rolnictwa. Materiały pokontrolne NIK mówią nawet dość ostro, że specjalizacja taka nie istnieje. Resort nasz opracował projekt takiej specjalizacji, który został przedstawiony Radzie Gospodarki Żywnościowej i czeka obecnie na rozpatrzenie przez rząd. Precyzowanie kierunków eksportu artykułów żywnościowych będzie w najbliższym czasie naszym głównym zadaniem.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#StanisławZięba">W tezach na X Zjazd PZPR stwierdza się, że tempo wzrostu inwestycji na rolnictwo i gospodarkę żywnościową musi być co najmniej takie samo, jak tempo wzrostu całej sfery produkcji materialnej.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#StanisławZięba">Dla zapewnienia wysokości tempa wzrostu produkcji rolnej zasadnicze znaczenie mają relacje między produkcją rolnictwa, przemysłu rolno-spożywczego i gałęzi pracujących na zaspokojenie potrzeb rolnictwa. Musimy się zgodzić, że produkcja przemysłu rolno-spożywczego musi wzrastać szybciej niż produkcja rolna. Przemysł ten musi rozwijać się tak, by można było zagospodarować wszystkie plony zebrane w rolnictwie. Przyrost zdolności produkcyjnej tego przemysłu musi być finansowany w oparciu o kredyt bankowy. Nie łudźmy się, że same przedsiębiorstwa będą w stanie podejmować niezbędne inwestycje i zabiegi modernizacyjne, gdyż mamy tu do czynienia z wysoką dekapitalizacją, a równocześnie - z bardzo niskim poziomem akumulacji na potrzeby inwestycyjne.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#StanisławZięba">Wobec szczupłości środków musimy zastosować taktykę ich koncentrowania na odcinkach newralgicznych. Za takie właśnie odcinki uważać należy: melioracje rolnictwa, reelektryfikację wsi polskiej, zaopatrzenie wsi w wodę pitną i produkcyjną, wapnowanie gleb, sprawy ochrony roślin oraz postęp biologiczny w produkcji rolnej i zwierzęcej.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#StanisławZięba">Najsłabsze ogniwo zaplecza rolnictwa i gospodarki żywnościowej stanowi przemysł chemiczny. Zdecydowanie szybszego rozwoju wymaga produkcja pestycydów i wyrobów chemii paszowej. Można obawiać się o poziom produkcji zwierzęcej, jeśli chemia paszowa nie zaoferuje nam niebawem właściwych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#StanisławZięba">Środki techniczne dla potrzeb rolnictwa nie osiągają poziomu zadowalającego użytkowników. Dramatycznie wygląda sprawa przemysłu środków produkcji dla przemysłu rolno-spożywczego. W tym zakresie nie wytrzymujemy ani porównania ze światem, ani też nie zaspokajamy potrzeb krajowych. Resort widzi konieczność skoncentrowanych działań właśnie w zakresie produkcji maszyn i urządzeń dla przemysłu rolno-spożywczego. Musimy myśleć o automatyzacji i komputeryzacji tego przemysłu. Najlepsze nasze maszyny sprowadzane są w dalszym ciągu z zagranicy. Nie mogą powtarzać się sytuacje, w których kilka resortów i KP przy RM są zalewane pismami dotyczącymi paru pomp, rur itp. Musimy wreszcie rozwiązać sprawę braku elementarnych środków technicznych, jak np. silniki elektryczne, pompy itp.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#StanisławZięba">Wiele mówi się o sprawie opakowań i ich roli w gospodarce narodowej. Niedawno w KP przy RM rozpatrywano program rozwoju opakowań w najbliższych latach. Program został odesłany do ponownego opracowania. Jest to zjawisko krzepiące, ponieważ rozpatrywane dokumenty nie wróżyły nic dobrego dla kompleksu rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Obecny stan naszego przemysłu opakowań stanowi ważny hamulec rozwoju przemysłu rolno-spożywczego.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#StanisławZięba">W zakresie produkcji roślinnej, gdzie ostatnio osiągnęliśmy tak dobre rezultaty, chcemy nadal stosować środki, zapewniające tempo wzrostu wyższe niż w NPSG. Gwarancją tego stanu rzeczy mogą być kompleksowe technologie upraw i hodowli. Zwiększają one plony wszystkich upraw i to w sposób znaczny. W najbliższych latach chcemy stosować kompleksowe technologie upraw rzepaku, buraków cukrowych i ziemniaków. To samo dotyczy niektórych dziedzin produkcji zwierzęcej, a przede wszystkim: trzody chlewnej, drobiu, mleka i bydła rzeźnego. Kryterium stosowania kompleksowych technologii upraw i hodowli w naszej gospodarce jest maksymalizacja produkcji mięsa i mleka z jednostki paszowej. Korzystamy w tym zakresie z doświadczeń węgierskich i NRD oraz niektórych państw zachodnich.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#StanisławZięba">Mamy gotowy plan realizacyjny rozwoju przemysłu rolno-spożywczego na najbliższe lata. Koncentruje się on na 9 głównych kierunkach. Pragnę tu zwrócić uwagę na nie rozwiązaną w sposób wystarczający sprawę organizacji nadzoru. Ciągłe targi między wykonawcą i inwestorem zaciemniają sytuację i właściwie nie wiadomo, kto jest winien opóźnień w cyklu inwestycyjnym. Nie wszystko jest jednak winą wykonawcy. Niedawno powołaliśmy generalnego realizatora inwestycji. Jest to kilkuosobowa, kompetentna komórka powołana dla operatywnego zapewnienia współpracy z projektantami, wykonawcami i dostawcami. Wszyscy dyrektorzy departamentów i wiceministrowie są obecnie imiennie odpowiedzialni za poszczególne inwestycje rolno-spożywcze. Można więc stwierdzić, że całe ministerstwo wspiera proces inwestycyjny.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#StanisławZięba">Wzmacniając inwestora nie zapominamy także o słabościach wykonawców. Koronnym przykładem niedbałego wykonania może być cukrownia w Glinojecku. Budowa ta trwa od 10 lat, cała inwestycja jest przygotowana od lat 15. Nie ma dziś chyba przypadku ukończenia inwestycji w przewidzianym terminie. Dramatem inwestycji jest niewystarczający potencjał wykonawczy. Niedawno pozbawiono ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej nadzoru nad terenowymi jednostkami budowlanymi, dla których organem założycielskim jest obecnie wojewoda. Te właśnie jednostki, których działalność służyć miała rolnictwu, pod presją władz lokalnych budują obiekty miejskie.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#StanisławZięba">Niedobory materiałowo-surowcowe są większe w zakresie inwestycji dla rolnictwa i gospodarki żywnościowej niż w innych działach gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#StanisławZięba">Postęp jest zawsze kosztowny i jego efekty odroczone w czasie. Niemniej mamy jasność, że trzeba koncentrować uwagę na poprawie struktury agrarnej naszego rolnictwa oraz na wdrażaniu postępu biologicznego. Poza samą produkcją rolną chcemy zacieśnić współpracę z organizacjami społeczno-zawodowymi działającymi na wsi, jak też ze środowiskami naukowymi. Chodzi nam o zorganizowanie systemu społecznej kontroli przestrzegania reżimu technicznego i technologicznego w skupie, uprawie i hodowli. Bardzo ważną sprawą jest także ograniczenie do minimum strat paszowych i stabilizacja bazy surowcowej dla potrzeb kompleksu rolno-spożywczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JózefZajchowski">Dzisiejsza dyskusja nie może być zawieszona w próżni. Omawiamy tylko fragment gospodarki narodowej. Na najbliższą 5-latkę zaprogramowano dynamikę dochodu narodowego wytworzonego 3–3,5% w skali rocznej, a dochodu narodowego do podziału na poziomie 2,7–3,2% średnio w każdym roku.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JózefZajchowski">Punktem wyjścia był obecny stan przemysłu, cechujący się dekapitalizacją majątku produkcyjnego. Powodowało to podwyżkę kosztów produkcji, utratę zdolności produkcyjnych oraz utratę zdolności konkurencyjnej naszych wyrobów za granicą. Było to wynikiem decyzji gospodarczych, które miały na celu ochronę spożycia, co musiało odbić się na majątku produkcyjnym.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JózefZajchowski">Drugim obszarem niepewności na etapie formułowania założeń planu 5-letniego była kwestia wysokiej kapitałochłonności produkcji w naszej gospodarce. Byliśmy bardzo ostrożni w planowaniu poprawy w zakresie materiało- i energochłonności produkcji. W zależności od naszych szacunków, bardziej lub mniej optymistycznych, formułowano warianty wzrostu w formie alternatywnej.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JózefZajchowski">Zatrudnienie stanowi trzeci czynnik wyznaczający tempo wzrostu dochodu narodowego. W najbliższym 5-leciu będziemy mieli do czynienia z wyjątkowo niskim przyrostem zasobów pracy, przy czym większość tych zasobów trzeba będzie skierować do działu niematerialnego. Ta sytuacja powoduje bezpośrednie uzależnienie przyrostu dochodu narodowego od wzrostu wydajności pracy. Poziom zatrudnienia w dziale produkcji materialnej będzie stabilny. Cały wzrost w tym dziale musi być osiągnięty przez zwiększenie wydajności pracy.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JózefZajchowski">Przewidywane nakłady inwestycyjne zagwarantują przyrost aparatu wytwórczego w granicach 12–14%. Zapewni to w 80% planowany wzrost wydajności pracy. Pozostałą część będziemy musieli osiągnąć poprzez poprawę organizacji i dyscypliny pracy.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JózefZajchowski">O koncepcji podziału dochodu narodowego decydują dwa czynniki. Przede wszystkim uznaliśmy za konieczne zahamowanie procesu dekapitalizacji aparatu wytwórczego. Spełnienie tego warunku zapewni nam rozwój gospodarki w przyszłości. Drugi czynnik to bariera spożycia. Zakładamy, że wzrost spożycia nastąpi w granicach 2,2 do 2,9%, natomiast wzrost inwestycji - o 3,7% średniorocznie. Ten ostatni wskaźnik uznaliśmy za wielkość stałą, wychodząc z założenia, że inwestorzy muszą mieć pewność co do losów planowanych zamierzeń inwestycyjnych. 70% nakładów przeznaczono na dział produkcji materialnej, a 30% na dział niematerialny. W porównaniu do minionej 5-latki oznacza to pewne przesunięcie nakładów na rzecz produkcji materialnej. Mimo to nakłady bieżące na sferę materialną będą mniejsze od nakładów przeznaczanych na ten cel w latach 1976–1980. W gospodarce naszej pozostanie więc w dalszym ciągu wiele niezaspokojonych potrzeb.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JózefZajchowski">W toku prac planistycznych za podstawową dyrektywę uznaliśmy konieczność przyjęcia takiej strategii rozwoju, która zapewnia poprawę efektywności gospodarowania. Przyjęliśmy preferencje rozwojowe dla tych branż, które mają mniejszą energo- i materiałochłonność. Preferowaliśmy także branże, których produkcja umożliwia poprawę efektywności gospodarowania u odbiorców. Popieramy także przedsięwzięcia, które będą tworzyły warunki do obniżania energo- i materiałochłonności całej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#JózefZajchowski">Wychodząc z tych założeń, planujemy stabilizację nakładów na produkcję surowcową, tj. stali, węgla, siarki i miedzi. Chcemy utrzymać poziom produkcji surowcowej na obecnym poziomie. Preferujemy branże przetwórcze, przede wszystkim przemysł elektroniczny, precyzyjny, elektrotechniczny, tworzyw sztucznych, farmaceutyczny i inne, z których rozwojem idzie w parze postęp techniczny. Będziemy preferowali te branże, które mają szanse rozwoju eksportu i to w warunkach jego rosnącej efektywności.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#JózefZajchowski">Zadania stawiane w skali 5-latki przed kompleksem żywnościowym są proporcjonalnie niższe aniżeli te, których oczekujemy od całej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#JózefZajchowski">W tej perspektywie należy więc również oceniać środki przeznaczone na zasilanie rolnictwa i całego kompleksu żywnościowego.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#JózefZajchowski">Zakładając 11% wzrost produkcji żywności kierowaliśmy się realistyczną oceną rzeczywistych możliwości rolnictwa i kompleksu rolno-spożywczego. Braliśmy również pod uwagę przewidywany popyt na artykuły rolno-spożywcze. Normalne procesy rozwoju gospodarczego powodują relatywny spadek konsumpcji żywności w całej strukturze spożycia. Dlatego też przewidujemy, że udział konsumpcji artykułów spożywczych utrzyma się na obecnym poziomie, a nawet nieznacznie się obniży.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#JózefZajchowski">Trzecim czynnikiem, który decydował o miejscu kompleksu rolno-spożywczego w planie 5-letnim jest jego udział w międzynarodowym podziale pracy i handlu zagranicznym. Eksport artykułów rolno-spożywczych do II obszaru płatniczego stanowi ok. 20% naszych globalnych wpływów eksportowych z tego obszaru. Ten poziom chcemy utrzymać. Musimy pamiętać, że eksport rolno-spożywczy jest jednym z mniej efektywnych w skali całej gospodarki. Przed tym eksportem stoją więc zadania poprawy efektywności.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#JózefZajchowski">Podstawową dyrektywą planu 5-letniego jest poprawa efektywności w całej gospodarce narodowej. Plan nasz skonstruowaliśmy na podstawie dotychczas rozpoznanych możliwości. Nie nakładamy jednak żadnych odgórnych ograniczeń, które hamowałyby możliwości wzrostu w miarę pojawiania się nowych możliwości. Jeżeli istotnie takie możliwości pojawiłyby się, to wskaźniki przewidziane w planie automatycznie ulegną poprawie.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#JózefZajchowski">Dyskusja:</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#BolesławStrużek">Zaprezentowana nam koncepcja rozwoju gospodarki żywnościowej w skali 5-latki zasługuje w wielu punktach na pozytywną ocenę. Przede, wszystkim realnie i prawidłowo oceniono możliwości wzrostu produkcji rolniczej. Pewne obawy budzi jedynie przewidywany wzrost pogłowia bydła. Przewidziano stosunkowo wysokie tempo przyrostu czynników plonotwórczych, takich jak: nawozy mineralne, wapno i środki ochrony roślin. Zapewniono zdecydowaną poprawę zaopatrzenia na realizację takich podstawowych przedsięwzięć w rolnictwie, jak melioracja, zaopatrzenie wsi w wodę i reelektryfikacja. Przewiduje się również wzrost nakładów na przemysł środków produkcji dla rolnictwa. Plan 5-letni zakłada prawidłową strukturę ekonomiczną wewnątrz kompleksu rolno-spożywczego i zapewnia utrzymanie parytetu dochodów ludności rolniczej.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#BolesławStrużek">Przez ostatnie lata żyliśmy w obawie, co będzie jak przyjdzie rok nieurodzaju. Przy niewielkich nakładach czynnik pogodowy był bardzo istotny dla uzyskania właściwego poziomu produkcji rolniczej. Przy rozpatrywaniu planu na 5-latkę trzeba uwzględnić także zmniejszenie tego zagrożenia. Produkcja musi być opłacalna.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#BolesławStrużek">Drugi poważny problem to gospodarka ziemią. W ciągu ostatniego 5-lecia ubytek użytków rolnych zamknął się liczbą 103 tys. ha, tj. 0,54%. W bieżącej 5-latce ubytek może być nawet wyższy, jeśli weźmie się pod uwagę rozwój budownictwa, inwestycje itp. Oceniam, że grozi nam do 1990 r. dalszy ubytek o ok. 120 tys. ha. Należy temu przeciwdziałać. Skala zjawiska musi się zmniejszyć. Możliwości poprawy struktury agrarnej są niewielkie, tym bardziej musimy dbać o zachowanie poziomu użytków.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#BolesławStrużek">W ciągu 5 lat zmeliorowano 445 tys. ha gruntów. Jednak w tym samym czasie całkowite zużycie urządzeń melioracyjnych wyniosło 320 tys. ha, czyli przyrost zmeliorowanych użytków wyniósł zaledwie 125 tys. ha. Wnioski są niekorzystne: ubywa gruntów, przybywa ludności, zakres komasacji jest niewielki. Należy koniecznie zapewnić zmeliorowanie w latach 1986–1990 przynajmniej 700 tys. ha użytków rolnych. Nakłady w kwocie 250 mld zł są zaniżone w stosunku do programu rzeczowego. Stanowią one ok. 15,6% całości projektowanych nakładów na inwestycje rolnicze. Należy zastanowić się, w jaki sposób sterować całością inwestycji melioracyjnych. Sądzę, że powinno się traktować je jako element planu centralnego. Konieczne jest rozwinięcie komasacji gruntów. Problem wymaga większego zainteresowania, być może należy zachęcić bardziej do komasacji sąsiedzkiej, np. ulgami podatkowymi na okres 3-letni.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#BolesławStrużek">Nakłady inwestycyjne na gospodarkę żywnościową powinny zostać zwiększone o co najmniej 100 mld zł. Byłoby to zgodne z zapewnieniem przewodniczącego KP przy RM, że nakłady te powinny stanowić co najmniej 23% nakładów inwestycyjnych w ogóle.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#BolesławStrużek">Konieczne jest rozłożenie w czasie inwestycji w przemysłach wspomagających, gospodarkę żywnościową. Z przedstawionych założeń wynika, że w pierwszych latach 5-latki są one znacznie skoncentrowane.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#BolesławStrużek">Należy zapewnić warunki na dostateczne rozmiary nakładów inwestycyjnych spółdzielczości rolniczej, a także zwiększyć możliwości inwestycyjne SKR.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#BolesławStrużek">Rozwój gospodarki żywnościowej powinien być traktowany jako element przebudowy struktury gospodarki narodowej. Dlatego komisja nasza powinna uzyskać rozwinięty projekt NPSG w całym kompleksie gospodarki żywnościowej z przedstawieniem relacji zadań tego planu do ustaleń wieloletniego programu rozwoju rolnictwa. Konieczne jest uwzględnienie w nim nakładów na infrastrukturę społeczną na wsi. Objęcie kompleksową technologią jedynie 2 mln ha jest niewystarczające, należy dążyć do przekroczenia tej wielkości.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#BolesławStrużek">Trzeba pamiętać, że w związku z rozwojem mechanizacji rolnictwo ma zwiększone zapotrzebowanie na paliwa i opał. To takie powinno zostać uwzględnione w planie.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#BolesławStrużek">Kolejny problem to sprawa pasz. Trzeba się liczyć ze wzrostem zapotrzebowania na mieszanki pasz treściwych. Zakładamy zużycie w 1986 r. - 4,6 mln ton pasz, a w 1990 r. - 5,1 mln ton, przy czym udział mieszanek pasz treściwych ma ulec zmniejszeniu. Wzrost towarowości zbóż będzie powodował nacisk na pasze treściwe. Musimy więc zwiększać zaopatrzenie w pasze, tym bardziej że ma znacznie wzrosnąć produkcja żywca.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RyszardUrliński">Chcę przedstawić problem aktualnego i perspektywicznego zagospodarowania Żuław, co ilustrują prezentowane w tej sali plansze. Wartość tych gleb jest bardzo wysoka, jednak warunkiem ich użytkowania są urządzenia melioracyjne i przeciwpowodziowe. Ze względu na specyficzne położenie Żuław, zagrożenie powodziowe jest tu bardzo duże. Żuławy stanowią ogromny potencjał rolniczy.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#RyszardUrliński">Ogólnym hasłem, które obejmuje większość celów, związanych z funkcjonowaniem tego regionu, jest zatrzymanie procesów degradujących i utworzenie podstaw do intensywnego rozwoju Żuław. Z powyższego głównego celu wynika 5 podstawowych kierunków działań: odbudowa tożsamości Żuław, zabezpieczenie istnienia Żuław, podniesienie atrakcyjności życia, przygotowanie rolnictwa do intensywnego wzrostu produkcji, wyposażenie w niezbędne urządzenia infrastruktury organizacyjno-socjalnej.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#RyszardUrliński">Pragnę zdać krótkie sprawozdanie z naszych dotychczasowych dokonań. Ograniczam się do lat 1983–1985, jako do okresu pozwalającego na dokonanie niezbędnej odbudowy po wielkiej powodzi. W pełni zrealizowaliśmy uchwałę RM nr 73/83 z dnia 23 maja 1983 r. dotyczącą usunięcia szkód wyrządzonych przez powódź. Koszty wyniosły ok. 9 mld zł. Usunięto szkody wyrządzone przez powódź oraz podniesiono stopień bezpieczeństwa przeciwpowodziowego Żuław. Tego ostatniego dokonaliśmy poprzez: doraźne zabezpieczenie, odbudowę i modernizację wałów przeciwpowodziowych długości 123,8 km; modernizację rzek i kanałów długości 398 km; budowę i modernizację dróg przeciwpowodziowych i komunikacyjnych dróg technologicznych o łącznej długości 107,5 km; budowę i modernizację 15 stacji pomp.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#RyszardUrliński">W tym okresie przykładaliśmy dużą uwagę do włączenia samorządu lokalnego w życie Żuław. Powołano Porozumienie Gmin Żuławskich (w liczbie 15 członków), będące formą samorządu regionalnego. Samorząd ten bierze wiele spraw życia Żuław w swoje ręce. Przy poparciu tego samorządu tworzymy fundusz żuławski, skupiający środki materialne na rzecz rozwoju przestrzeni żuławskiej, głównie w oparciu o wpłaty rolników, określone w zależności od powierzchni użytkowanych gruntów rolnych.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#RyszardUrliński">W zakończeniu pragnę zwrócić uwagę na nasze potrzeby. Zwracany się do członków komisji o:</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#RyszardUrliński">- wszechstronne działania na rzecz materializacji zapisu uchwały Sejmu PRL z dnia 24 czerwca 1983 r. w sprawie rządowego programu rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej do 1990 r. w której czytamy: „W przekroju regionalnym priorytetowo powinien być potraktowany program kompleksowego zagospodarowania Żuław Wiślanych”;</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#RyszardUrliński">- wprowadzenie do NPSG na okres 1986–1990 niezbędnych nakładów finansowych, zapewniających realizację podstawowego celu naszej lokalnej społeczności. Chodzi tu o istnienie i meliorację przestrzeni żuławskiej, co musi być finansowane z ogólnospołecznych funduszów celowych;</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#RyszardUrliński">- działania na rzecz przyjęcia „regionalnego planu zagospodarowania przestrzeni żuławskiej” na lata 1986–1990.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#RyszardUrliński">Uważamy, że odbudowa i konserwacja przestrzeni żuławskiej nie może być dokonana w oparciu o środki, jakimi dysponujemy w woj. elbląskim. Dlatego też prosimy o poparcie naszych starań, związanych z działalnością melioracyjną.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyTemplin">Badania przeprowadzone przez NIK wykazały, że dalszy pomyślny rozwój gospodarki żywnościowej zależy ód przezwyciężenia wielu czynników: niezadowalającego przebiegu inwestycji, braku dostatecznej aktywności w uruchamianiu istniejących prostych rezerw produkcyjnych, podnoszenia jakości i obniżania kosztów produkcji, udoskonalania bazy surowcowej itp.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JerzyTemplin">W minionych latach nie nastąpiły większe zmiany jakościowe w funkcjonowaniu kontraktacji i zaopatrzeniu zakładów przetwórczych w surowce rolne. Kontraktacja oparta jest o zdezaktualizowane częściowo zarządzenie z marca 1983 r., a prowadzone od dwóch lat prace zmierzające do jego udoskonalenia nie zostały dotychczas zakończone. Główny ciężar kontraktacji zboża i żywca spoczywa na gminnych spółdzielniach „Samopomoc Chłopska”, a nie - jak to wynika z założeń programu rządowego - na przedsiębiorstwach właściwego przemysłu rolno-spożywczego. Taki układ organizacyjny nie integruje producentów rolnych z przemysłem przetwórczym oraz nie gwarantuje prawidłowego zaopatrzenia przemysłu we właściwe surowce. W przemyśle cukrowniczym i ziemniaczanym nie udało się zapewnić poprzez odpowiednią kontraktację dostaw buraków o wyższej zawartości cukru i ziemniaków o większej skrobiowości. Wzrastająca w ostatnich latach kontraktacja rzepaku była w ub.r. już o 300 tys. ton wyższa od planowanych ilości i przekraczała zdolności tłoczenia oleju.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#JerzyTemplin">Jedną z głównych przyczyn nieosiągnięcia zakładowego przyrostu zdolności produkcyjnej oraz założonego na 1985 r. poziomu produkcji wielu wyrobów spożywczych była niezadowalająca realizacja zadań inwestycyjnych. Nawet wprowadzenie wielu preferencji, jak np. objęcie 35 zadań zamówieniami rządowymi, zapewnienie korzystniejszych warunków kredytowania, pozostawienie znacznej części amortyzacji w przedsiębiorstwach, zwolnienie z wpłat kaucji z tytułu rozpoczynania nowych inwestycji - nie zmieniło ogólnej, niekorzystnej sytuacji w tym zakresie. Niektóre realizowane inwestycje przemysłu rolno-spożywczego, jak np. cukrownia w Glinojecku, zakłady mleczarskie w Suwałkach, Słupsku i Wolsztynie osiągnęły już prawie 10-letni okres budowy.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#JerzyTemplin">Na niezadowalający przebieg procesów inwestycyjnych w przemyśle spożywczym wywierają ujemny wpływ przede wszystkim takie czynniki jak: niedostateczne przygotowanie wielu inwestycji do realizacji, za co winę ponoszą inwestorzy bezpośredni i zastępczy; przewlekłe opracowywanie dokumentacji projektowych; przekroczenia nakładów inwestycyjnych w działach gospodarki poza rolnictwem, co uszczupla deficytowe materiały i środki techniczne oraz zdolności wykonawcze; mała sprawność organizacyjna uczestników procesów inwestycyjnych; niedobór środków własnych na sfinansowanie potrzeb rozwojowych przedsiębiorstw, wynikający w głównej mierze z ich niskiej rentowności (7,5–8,5%).</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#JerzyTemplin">Za nieprawidłowe należy uznać budowy lub adaptacje wielu obiektów branży drobiarskiej przy nieprzewidzianym wzroście produkcji i niewykorzystaniu dotychczas istniejących zdolności produkcyjnych w kluczowym przemyśle drobiarskim.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#JerzyTemplin">Należy także zwrócić uwagę, że przy ostrym niedoborze zdolności wykonawczych w przedsiębiorstwach budownictwa przemysłowego nie ukierunkowano właściwie działalności przedsiębiorstw budownictwa rolniczego, podlegających wojewodom. Działalność, tych jednostek często nie jest związana z realizacją inwestycji kompleksu spożywczego.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#JerzyTemplin">W istniejącej sytuacji, przy zbyt powolnym tempie przyrostu zdolności produkcyjnej drogą budowy nowych zakładów, nabiera wielkiego znaczenia kwestia uruchamiania prostych rezerw produkcyjnych. Tkwią one w możliwościach poprawy organizacji pracy, przestrzeganiu reżimów technologicznych, ograniczaniu marnotrawstwa surowców itp. W wyniku przeprowadzonej przez NIK kontroli przedstawiono kierownikom jednostek wnioski, zmierzające do usprawnienia aktualnej sytuacji. Jak wynika z otrzymanych odpowiedzi na wystąpienia pokontrolne, wiele uchybień zostało usuniętych.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#JerzyTemplin">Na zakończenie pragnę sformułować wiele postulatów, które zdaniem NIK należy zrealizować dla sprawniejszego wykonania rządowego programu rozwoju przemysłu rolno-spożywczego do 1990 r. Chodzi przede wszystkim o:</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#JerzyTemplin">- jak najszybsze zakończenie inwestycji przewlekle realizowanych;</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#JerzyTemplin">- likwidację przyczyn zagrażających realizacji programu, ze szczególnym uwzględnieniem zapewnienia środków finansowych, zaopatrzenia materiałowo-technicznego i wykonawstwa dla budowanych i modernizowanych zakładów produkcyjnych;</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#JerzyTemplin">- uwzględnienie w NPSG w większym niż dotychczas stopniu dobrze przygotowanej budowy mniejszych uspołecznionych zakładów przetwórczych;</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#JerzyTemplin">- zwiększenie udziału przedsiębiorstw budownictwa rolniczego w rozbudowie zdolności produkcyjnych kompleksu żywnościowego;</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#JerzyTemplin">- zwiększenie udziału środków, przeznaczonych na modernizację parku maszynowego i urządzeń technicznych, w ogólnej strukturze nakładów inwestycyjnych kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AlojzyNowicki">Zespół poselski wizytował niektóre zakłady przemysłu rolno-spożywczego woj ciechanowskiego: chłodnię składową w Ciechanowie, Polskie Zakłady Zbożowe w Ciechanowie, a konkretnie 2 jednostki: młyn w Ciechanowie i elewator w budowie w Płońsku, zakłady mięsne w Mławie, piekarnie PSS „Społem” w Ciechanowie, rejonowe spółdzielnie owocowo-pszczelarskie w Ciechanowie i Nasielsku, zakład przemysłu cukierniczego w Płońsku, okręgową spółdzielnię mleczarską w Nasielsku oraz cukrownię w budowie w Glinojecku.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AlojzyNowicki">Zespół zetknął się z wieloma przykładami niedoskonałości systemu organizacyjno-technicznego przemysłu rolno-spożywczego, które wynikały zarówno z przyczyn systemowych, jak też subiektywnych. Pragnę skupić się na wnioskach i uwagach zgłoszonych przez poszczególne zakłady.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#AlojzyNowicki">Przedstawiciele chłodni składowej w Ciechanowie sygnalizowali brak sprzętu chłodniczego, szczególnie wysokowydajnych sprężarek. W niektórych asortymentach terminy dostaw są kilkakrotnie przesuwane. Często zdarza się także niezrealizowanie zamówień w pierwotnej wysokości. Krytyczna sytuacja panuje w zakresie sprężarek typu 8-W-200, które pozwoliłyby zwiększyć o 100% produkcję w dwóch nowobudowanych tunelach fluidyzacyjnych. Tunele te mogłyby produkować pyzy, truskawki i wiśnie.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#AlojzyNowicki">Pracownicy chłodni bardzo krytycznie oceniają jakość części zamiennych, a także sygnalizują, że posiadają zbyt mały odpis dewizowy, aby nabyć sprzęt chłodniczy za granicą.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#AlojzyNowicki">W PZZ w Ciechanowie zwrócono nam uwagę na zbyt mały przyrost środków na płace, co jest wynikiem stosowania tzw. dynamicznego wskaźnika obliczeń. Do tego wskaźnika przedsiębiorstwo wnosi zastrzeżenie ze względu na ograniczoną dynamikę skupu zbóż i rzepaku w najbliższym czasie. Proponowano: pozostawienie wypłaty wynagrodzeń za rok 1985 (bez naliczeń na PFAZ), jako bazy wyjściowej do kalkulacji wynagrodzeń w 1987 r.; zwiększenie środków na fundusz rozwoju, poprzez odejście od odprowadzania 2% wartości środków trwałych na obsługę zadłużenia zagranicznego oraz od zasady odprowadzania 50% amortyzacji do budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#AlojzyNowicki">Zwracano nam uwagę na opieszałe wykonawstwo budowlane, co opóźnia prace modernizacyjne. Chodzi przede wszystkim o zapewnienie ciągłości dostaw cementu, waty szklanej, kształtek hydraulicznych oraz elektronarzędzi.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#AlojzyNowicki">W zakładach mięsnych w Mławie zwracano uwagę na bardzo niskie płace, których przyrost z ledwością pokrywa tempo inflacji w gospodarce narodowej. Krytykowano zbyt późne otrzymywanie dotacji państwowych, które są przyznawane w IV kwartale, co powoduje perturbacje w bilansowaniu działalności przedsiębiorstwa. Zwracano także uwagę na zbyt mały odpis dewizowy na zakup części zamiennych oraz modernizację zakupionego za granicą parku maszynowego.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#AlojzyNowicki">Warto zasygnalizować wniosek o budowę nowego zakładu, który odciążyłby zakład w Mławie. Nowy zakład musi być dostosowany do uboju bydła, posiadać urządzenia techniczne i warunki bhp do produkcji puszek, smalcu itd. Pozwoliłoby to na ograniczenie marnotrawstwa polegającego na konieczności transportowania niektórych surowców i półproduktów. Bardzo ograniczony jest dopływ specjalistycznych pojazdów do przewozu żywca i do przewozu mięsa do sklepów.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#AlojzyNowicki">W piekarniach PSS „Społem” Ciechanów zwracano uwagę na to, że małe jednostki przemysłowe nie mają żadnych szans prowadzenia własnych inwestycji. Wynika to z systemu opodatkowania. Sprawa jest o tyle istotna, że na terenie Ciechanowa istnieją bardzo trudne warunki pracy ze względu na zły stan techniczny i sanitarny.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#AlojzyNowicki">Za najważniejsze sprawy, zgłoszone zespołowi wizytującemu w rejonowych spółdzielniach owocowo-pszczelarskich w Ciechanowie i Nasielsku uznać należy: zbyt małą powierzchnię chłodniczą i magazynową, duże braki w zakresie opakowań, a także zbyt małe środki finansowe na fundusz rozwoju. Szczególnie dotkliwy jest brak opakowań blaszanych, co utrudnia eksport.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#AlojzyNowicki">W zakładach przemysłu cukierniczego w Płońsku sygnalizowano braki tłuszczów cukierniczych, glukozy, spulchniaczy, pektyny itp. Powszechnie występują także braki papieru i kartonu na opakowania. Zakłady mogłyby eksportować i aktywizować eksport, lecz na przeszkodzie stoją braki surowcowe.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#AlojzyNowicki">W zakresie gospodarki finansowej zwracano uwagę na konieczność zmiany zasady formuły naliczania funduszu płac z progowej na indywidualne opodatkowanie średniej płacy. Tak, jak w innych zakładach, postulowano zwiększenie środków funduszu rozwoju, gdyż nie pozwala on obecnie na odtworzenie i modernizację zdolności produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#AlojzyNowicki">Wskazywano także powszechnie na złą jakość parku maszynowego, produkowanego przez „Spomasz”, jak też na konieczność zwiększenia produkcji maszyn specjalistycznych.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#AlojzyNowicki">W dzisiejszej dyskusji słyszeliśmy już o cukrowni Glinojeck w budowie. Na 85 jednostek budowanych w ramach tej inwestycji, w 1985 r. oddano do eksploatacji tylko 30. Zdaniem inwestora, prace na budowie przebiegają zbyt opieszale i planowany termin odbioru całej inwestycji jest poważnie zagrożony. Nie można zrozumieć, w jaki sposób wykonawca nie dostrzega opóźnień i zapewnia, że zostaną one szybko nadrobione.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#AlojzyNowicki">Zwracają uwagę niedostateczne dostawy nowych urządzeń automatyki przemysłowej, konieczność znowelizowania przepisów ppoż., konieczność bieżącego zaopatrywania budowy w cement, urządzenia załadunkowe, itp. Wydaje się niezbędne zwiększenie środków finansowych na całe zadanie, bowiem kosztorys opiewający na 9,5 mld zł na pewno nie wystarczy. Pobudowano już obiekty, których w kosztorysie nie było. Nie przewidziano w planie konieczności zakupu sprzętu do załadunku i wyładunku, pociągu do przewozu kamienia wapiennego, jak też pobudowania bazy przeładunkowej dla jednostek transportowych. Urealniony kosztorys powinien wynosić minimum 10,6 mld zł.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#AlojzyNowicki">W związku z tymi nieprawidłowościami należy zastanowić się, czy nie byłoby zasadnym przesunięcie terminu zakończenia budowy na 1987 r. Może lepiej zrobić całą rzecz solidnie, niż gonić za terminami, by potem dokonywać modernizacji i przeróbek.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#AlojzyNowicki">Sprawy zgłoszone wizującym w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Nasielsku podzielić można na dwie grupy: kwestie gospodarki finansowej i problemy organizacyjno-techniczne. W obszarze spraw finansowych zwracano uwagę na zbyt małą rentowność produkcji mleczarskiej, co powoduje brak środków na rozwój i modernizację starych zakładów. Jest to związane z niską ceną mleka w skupie, niższą od kosztów produkcji. Generalny wniosek dotyczy skierowania dotacji, dotychczas przeznaczanej dla produkcji mleczarskiej, do jednostek handlowych.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#AlojzyNowicki">W zakresie spraw organizacyjno-technicznych zwracano uwagę na niedostateczne dostawy urządzeń chłodniczych, dojarek, opakowań, jak np. kartony i folia itp.</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#AlojzyNowicki">Na podstawie wizytacji zespół poselski formułuje następujące wnioski ogólne, związane z funkcjonowaniem kompleksu rolno-spożywczego w woj. ciechanowskim: woj. ciechanowskie powinno stać się bezpośrednim zapleczem żywnościowym aglomeracji warszawskiej. W związku z tym powinno być zaopatrywane w zwiększone ilości środków produkcji, a przede wszystkim w nawozy mineralne i ciągniki. Zwiększeniu musi ulec potencjał przemysłu mleczarskiego, chłodniczego i mięsnego. W związku z powszechnym brakiem środków rozwojowych w wizytowanych przedsiębiorstwach, konieczne jest podjęcie rozwiązań systemowych w tym zakresie. Obecna sytuacja jest związana ze stosunkowo wysokim opodatkowaniem przy dość niskiej rentowności, wynikającej ze stosowania cen urzędowych. Szybkiego rozwiązania wymaga problem przyrostu funduszu płac w kompleksie rolno-spożywczym. Wnioskuje się wprowadzenie formuły opodatkowania indywidualnego płacy w miejsce dotychczas stosowanej formuły progowej.</u>
<u xml:id="u-8.19" who="#AlojzyNowicki">Sprawozdanie z wizytacji poselskiej w województwach: rzeszowskim i tarnobrzeskim przedstawił poseł Ignacy Wall (ZSL):</u>
<u xml:id="u-8.20" who="#AlojzyNowicki">Z punktu widzenia zagospodarowania rolniczego wizytowany region charakteryzuje się: korzystnymi warunkami klimatycznymi, stosunkowo dobrą jakością gleb, rozdrobnioną strukturą agrarną gospodarstw indywidualnych, wysokim zatrudnieniem w przeliczeniu na 100 ha użytków rolnych, niskim, odbiegającym od średniej krajowej, poziomem wyposażenia technicznego, znaczną podażą siły roboczej, stosunkowo wysokim doświadczeniem rolników w hodowli trzody i drobiu oraz produkcji warzyw gruntowych, dość wysoką produkcją globalną. Te cechy regionu predysponują go do intensywnych form wykorzystania potencjału produkcyjnego w drodze zmiany struktury produkcji. Region ma warunki do przekształcenia się w naturalną bazę dla przemysłu przetwórczego o szczególnych wymaganiach surowcowych, zwłaszcza przetwórstwa owoców i warzyw, przemysłu mięsnego oraz koncentratów spożywczych. W rejonie tym w sposób szczególnie jaskrawy uwidacznia się ścisła zależność między produkcją rolną a przetwórstwem. Przemysł przetwórczy przesądza o zagospodarowaniu płodów rolnych zarówno na potrzeby kraju, jak i na eksport. Wywiera znaczący, w wielu przypadkach decydujący, wpływ na poziom życia drobnych producentów - rolników. Charakterystycznym przykładem jest przedsiębiorstwo „Hortex” w Leżajsku, odbierające: truskawki, maliny, porzeczki, jabłka i duży asortyment warzyw od ponad 7 tys. producentów. Zakład ten eksportuje do II obszaru płatniczego za ok. 9 mln dolarów, a do I obszaru za 4 mln rubli. Przedsiębiorstwo prowadzi działalność głównie w oparciu o własną bazę rolniczą, z której zaspokaja potrzeby surowcowe - warzywa do 90%, owoce (bez jabłek) w granicach 55%. Kompetentni przedstawiciele przedsiębiorstwa i związku plantatorów są zdania, że realny jest dalszy wzrost zarówno produkcji, jak i eksportu. Przedsiębiorstwo prowadzi intensywną działalność inwestycyjną. Związane z tym procesem zobowiązania dewizowe są w całości spłacane.</u>
<u xml:id="u-8.21" who="#AlojzyNowicki">Zakłady mięsne w Rzeszowie utrzymują się od wielu lat w ścisłej czołówce branży. Przedsiębiorstwo zajmuje się produkcją przemysłową na potrzeby rynku krajowego i eksport, skupem zwierząt rzeźnych oraz tuczem przemysłowym na 14 tys. stanowisk. Zysk przedsiębiorstwa systematycznie wzrasta - z 223 mln zł w 1983 r. do 501 mln zł w 1985 r. Zjawiskiem niepokojącym jest systematyczny spadek funduszu rozwoju oraz wzrost obciążeń na PFAZ. Ogranicza to w zdecydowany sposób możliwości inwestycyjne.</u>
<u xml:id="u-8.22" who="#AlojzyNowicki">Rzeszowskie zakłady przemysłu owocowo-warzywnego „Fruktopol” w Rzeszowie wytwarzają ok. 24 tys. ton przetworów owocowo-warzywnych. Zakłady te są jedynym w kraju producentem przetworów dla dzieci o nazwie „bobo-frut”. Zapotrzebowanie rynku krajowego na ten wyrób zaspokajane jest w granicach 20–25%. Surowiec powinien odpowiadać wysokim parametrom określonym przez Instytut Matki i Dziecka. Produkcja przebiega w bardzo ostrym reżimie technologicznym i sanitarnym. Zasadniczym dla zakładów problemem jest zakończenie inwestycji o wartości prawie 3 mld zł, objętych zamówieniami rządowymi. Roboty budowlano-montażowe zaawansowane są w 80% natomiast wyposażenie w maszyny i urządzenia w 31%. Skompletowanie maszyn i urządzeń uzależnione jest od uruchomienia płatności z przyznanych limitów dewizowych na II obszar płatniczy. Opóźnienie w przekazaniu tych środków nie pozwala na zakończenie zadania inwestycyjnego i uzyskanie 12 tys. ton przetworów dla dzieci o wartości rynkowej ok. 3 mld zł.</u>
<u xml:id="u-8.23" who="#AlojzyNowicki">Cukrownia Ropczyce jest najnowszym zakładem w przemyśle cukrowniczym. Jej budowę ukończono w 1980 r. Zdolność produkcyjna wynosi 6 tys. ton buraków na dobę. Cukrownia boryka się z brakiem powierzchni magazynowej do składowania cukru. W związku z tym podjęto budowę 2 silosów. Zakłada się ponadto, rozbudowę części produkcyjnej, budowę osadnika oraz wiele inwestycji plantacyjnych. Baza surowcowa dla potrzeb cukrowni na terenie woj. rzeszowskiego pokrywa zdolność produkcyjną w 20%. Znaczne rozdrobnienie gospodarstw wymaga rozszerzenia plantacji, na obszar sąsiadujących 5 województw. Koszty transportu i dostaw są w tej sytuacji bardzo wysokie. Skłania to zakład do powołania własnej jednostki transportowej. Na aprobatę zasługują działania zmierzające do poprawy rentowności. W tym celu podjęto m.in. decyzję o przerobie 27 tys. ton surowego cukru kubańskiego. Rozważa się również możliwość budowy gorzelni, bazującej na własnym surowcu cukrowniczym.</u>
<u xml:id="u-8.24" who="#AlojzyNowicki">Wartość produkcji przemysłu rolno-spożywczego woj. tarnowskiego jest stosunkowo wysoka i stanowi 26% globalnej produkcji przemysłowej.</u>
<u xml:id="u-8.25" who="#AlojzyNowicki">Zakłady mięsne w Tarnowie mieszczą się w budynkach poddanych przebudowie i modernizacji na początku lat 70. Ich stan techniczny jest zadowalający, chociaż zużycie środków trwałych w przedsiębiorstwie wynosi 40%, a maszyn i urządzeń 70%. Decydujący wpływ na ograniczone możliwości odnowienia parku maszynowego ma brak dewiz. Do podstawowych problemów zakładów należy również brak ujęcia wody dla własnych potrzeb. Za przekroczenie limitu zużycia wody w sieci miejskiej przedsiębiorstwo ponosi dodatkowe koszty.</u>
<u xml:id="u-8.26" who="#AlojzyNowicki">Wojewódzki Związek Spółdzielni Mleczarskich w Tarnowie zrzesza 5 okręgowych spółdzielni z terenu województwa. Posiada 100 punktów skupu mleka, których stan techniczny jest w wielu przypadkach niezadowalający. Podstawowym problemem zakładów jest zaopatrzenie w wodę. Problemy z wodą i jej uzdatnianiem dla potrzeb mleczarstwa, są powszechne. Dotyczą również punktów skupu, do których woda dostarczana jest cysternami. W skupie mleka odnotowano do 1985 r. systematyczny wzrost. W br. jednak zapowiada się poważny spadek. Zapowiedzią tego jest zmniejszanie się pogłowia krów mlecznych. Jedną z przyczyn jest niedoskonałość inseminacji. Brak jest w tej dziedzinie usług, przygotowanych kadr i środków lokomocji. Tendencji spadkowej hodowli bydła mlecznego nie zahamowało wprowadzenie bezpłatnego leczenia krów.</u>
<u xml:id="u-8.27" who="#AlojzyNowicki">Poważnym, od dawna sygnalizowanym problemem jest system dotacji dla przemysłu mleczarskiego. Opóźnienia przekazywanych środków powodują wiele perturbacji finansowych. Dekapitalizacja majątku trwałego zmusza kierownictwa spółdzielni do trudnych decyzji gospodarczych. W niektórych przypadkach zużycie techniczne budynków grozi unieruchomieniem zakładów. Zakłady zrzeszone w wojewódzkim związku przewidują podjęcie prac modernizacyjnych, w szczególności budowy oczyszczalni ścieków oraz wymianę maszyn i urządzeń.</u>
<u xml:id="u-8.28" who="#AlojzyNowicki">Kombinat Rolno-Przemysłowy „Igloopol” w Dębicy zajmuje szczególne miejsce w gospodarce rolnej regionu. Gospodaruje na 31,6 tys. ha gruntów, skupia 18 jednostek gospodarczych, zatrudnia ponad 13 tys. pracowników. Obok działalności rolniczej zaangażowany jest w przetwórstwo oraz w coraz szerszym zakresie rozwija działalność handlową. Wartość sprzedaży w 1985/86 r. wynosi 29,7 mld zł. Pomimo dużej bazy przetwórczej, w zamierzeniach inwestycyjnych kombinatu znajduje się budowa 2 młynów, 2 piekarni, zakładu mleczarskiego, suszami zbóż oraz rozbudowa chłodni z wydziałem produkcji opakowań.</u>
<u xml:id="u-8.29" who="#AlojzyNowicki">Powszechnym tematem w dyskusjach z pracownikami zakładów przemysłu przetwórczego były płace i system obciążeń na PFAZ. Podkreślano, że w tej gałęzi przemysłu płace są niższe od przeciętnej w województwie. Zwracano również uwagę na potrzebę dostosowania technologii produkcji i jej jakości do wymogów eksportowych. Wymaga to zwiększonych nakładów na modernizację. Niezbędne są w szczególności środki dewizowe. Nasuwa się w związku z tym postulat stworzenia szerszych możliwości samofinansowania dewizowego organizacji gospodarczych kompleksu rolno-spożywczego. Pozytywnym przykładem zasługującym na szerszą analizę i upowszechnienie jest „Hortex” w Leżajsku.</u>
<u xml:id="u-8.30" who="#AlojzyNowicki">Istotnym hamulcem eksportu i zaopatrzenia rynku wewnętrznego jest niedobór lub wręcz brak opakowań. Dotyczy to zwłaszcza kartonów, kartonów z mikrofolią, etykiet oraz niezbędnych farb i lakierów. Występuje też wyraźny deficyt opakowań blaszanych. Braki te pokrywane są drogim importem. Zdaniem zespołu, przemysł opakowań powinien wyprzedzać swoimi zdolnościami produkcyjnymi rozwój rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-8.31" who="#AlojzyNowicki">Bolączką obu województw jest brak magazynów do składowania zbóż. Ograniczone są również zdolności przemiałowe młynów PZZ. Są one uzupełniane przez młyny gospodarcze, spółdzielcze i prywatne, wykonujące usługowy przemiał zbóż. Ich zdolności nie są jednak w pełni wykorzystane ze względu na wysoki podatek obrotowy i dochodowy.</u>
<u xml:id="u-8.32" who="#AlojzyNowicki">Z wielu uwag o charakterze szczegółowym zespół wizytujący uznał za słuszne zasygnalizowanie sprawy dokończenia linii technologicznej w Rzeszowskich Zakładach Przemysłu Owocowo-Warzywnego „Fruktopol” oraz zwiększenia zdolności produkcyjnej „Hortexu” w Leżajsku. Chodzi przede wszystkim o stworzenie dodatkowych możliwości zagospodarowania jabłek i zwiększenia eksportu do II obszaru płatniczego.</u>
<u xml:id="u-8.33" who="#AlojzyNowicki">Z wielu rozmów wyłonił się również wniosek o skrócenie o 7–10 dni roku szkolnego. Pozwoli to na udział młodzieży w zbiorze owoców miękkich. Oprócz korzyści gospodarczych przyniesie to efekt, wychowawczy - pozwoli spędzić wakacje za własne pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JózefKiełb">Kiedy zabraknie nam masła na pokrycie potrzeb? Konsumpcja masła systematycznie wzrasta i osiągnęła w 1985 r. 8,5 kg na osobę. Tymczasem możliwości produkcji masła nie tylko nie wzrastają, lecz jak należy spodziewać się w związku z obniżonym skupem mleka - ulegną ograniczeniu. Czy zarezerwowano już pulę papieru na wydrukowanie kartek na masło? Dlaczego o niewykonaniu uchwały Sejmu z 1983 r. w sprawie eksportu artykułów rolno-spożywczych informuje się dopiero teraz, po debacie Sejmu nt. handlu zagranicznego?</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JózefKiełb">Jak się mają informacje przedstawione nam przez przedstawiciela KP przy RM do uchwały Sejmu z kwietnia 1986 r., jak również do tez na X Zjazd PZPR? W dokumentach tych uznaje się za jedno z podstawowych zadań państwa i jedną z naczelnych dyrektyw gospodarczych poprawę wyżywienia narodu. Czy KP przy RM nie czuję się związana uchwałą Sejmu? Czy można w ogóle planować rozwój gospodarczy, nie preferując rolnictwa? Jest ono przecież w naszych warunkach liczącym się współtwórcą dochodu narodowego, producentem żywności, surowców dla przemysłu i zarazem eksporterem. Rolnictwo wyciągało dotychczas kraj z kryzysu i jeżeli nie będziemy doceniali tego działu gospodarki narodowej, to naruszymy podstawowy fundament stabilizacji społeczno-politycznej i gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#JózefKiełb">Mówiono, że eksport rolno-spożywczy jest mało efektywny. Ma on jednak tę istotną zaletę, że istnieje. Być może bardziej efektywny byłby eksport produktów przemysłu elektrotechnicznego czy elektronicznego, ale przedtem musiałby materialnie zaistnieć. Nie mogę podzielić tez wystąpienia przedstawiciela KP przy RM ani też przyjąć do wiadomości ich uzasadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WalentyMaćkowiak">Co zamierza robić resort rolnictwa, aby zahamować spadek pogłowia krów mlecznych? Podzielam obawy, że o ile nie zostaną podjęte w tej sprawie radykalne decyzje, to przyjdzie nam wrócić do kartek na masło.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WalentyMaćkowiak">Podzielam opinię, że najskuteczniejszą drogą do poprawy efektywności w rolnictwie jest wdrażanie kompleksowych technologii. Czy jednak w planie 5-letnim przewiduje się uruchomienie produkcji zapewniającej kompleksowe technologie w zakresie produkcji zbóż i innych artykułów rolnych?</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#WalentyMaćkowiak">Jak się będzie kształtowało w ramach 5-latki zaopatrzenie przedsiębiorstw melioracyjnych w maszyny i urządzenia, zwłaszcza koparki? Kto jest osobiście odpowiedzialny za poważne opóźnienia cyklu inwestycyjnego cukrowni w Glinojecku?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AdamStadnik">Czy założenia planu 5-letniego tworzą możliwości określenia długofalowej polityki ekonomicznej wobec rolnictwa? Obecna sytuacja, w której ceny skupu zmieniają się stosownie do sytuacji i wycinkowo - nie sprzyja stabilizacji produkcji rolniczej. Rolnik, podejmując określoną specjalizację, musi wiedzieć z pewnym wyprzedzeniem, czy mu się to będzie opłacało, czy też nie.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AdamStadnik">Mam wątpliwości, czy powołanie generalnego koordynatora inwestycji istotnie usprawni procesy inwestycyjne. Należy się raczej spodziewać dodatkowego skomplikowania tego procesu oraz dalszego rozmycia odpowiedzialności za ostateczny efekt.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#AdamStadnik">Nie wiem, na czym poseł B. Strużek opierał swój wniosek o utrzymaniu parytetu dochodów ludności rolniczej. Chciałbym przypomnieć, że parytet ten wynosił 111%, obecnie kształtuje się na poziomie 93% i nie mamy żadnych przesłanek do wyciągania wniosków o jego wysokości za rok czy za dwa.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#AdamStadnik">Jak będzie wyglądał poziom zadłużenia naszego kraju w 1990 r.? Chciałbym wiedzieć, czy najbliższa 5-latka będzie 5-latką rozwoju gospodarczego, stabilizacji czy regresu.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JadwigaWróbel">Czy planowany wzrost produkcji części zamiennych do maszyn i urządzeń rolniczych pokryje potrzeby? Co się stało z poszukiwanym przez rolników ciągnikiem C-330? Jest to najbardziej popularny na wsi typ ciągnika, znacznie wyżej oceniany, aniżeli ciągniki ciężkie. Kto i dlaczego podjął decyzję o wycofaniu skupu jaj w sklepach spożywczych? Czy w ten sposób chcemy ułatwić pracę kobiecie wiejskiej?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MieczysławTomaszewski">Jakie przesłanki zadecydowały o imporcie smalcu wieprzowego w sytuacji, gdy mamy go w kraju aż za dużo? Co się stało z poszukiwanym ciągnikiem typu C-330?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MarianSocha">W jaki sposób rząd zamierza zrealizować dostawy węgla na wieś? Rolnicy nie są zainteresowani ekwiwalentem pieniężnym.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MarianSocha">Czy ulegnie poprawie zaopatrzenie w pasze treściwe dla trzody chlewnej?</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#MarianSocha">Jedną z podstawowych barier rozwoju usług weterynaryjnych stanowi brak środków lokomocji dla służb weterynaryjnych. Czy nie można by zapewnić lekarzom weterynarii przydziału samochodów?</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#MarianSocha">Dotychczas były pewne trudności z zaopatrzeniem wsi w gaz butlowy. Obecnie sytuacja uległa pogorszeniu.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#MarianSocha">Niesłuszne wydaje mi się ograniczanie kontraktacji rzepaku. Jeżeli nie możemy zagospodarować całej produkcji rzepaku w kraju, to należałoby go eksportować.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KrzysztofStempień">Jaką kwotę należałoby dodać do proponowanej, aby została zachowana równowaga tempa wzrostu inwestycji na rolnictwo i gospodarkę żywnościową i tempo wzrostu inwestycji w sferze materialnej w całej gospodarce?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AlojzyNowicki">Chciałbym dowiedzieć się, w jaki sposób 10 bilionów zł zostało rozdysponowanych na pozostałe dziedziny gospodarki.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#DominikLudwiczak">Czy KP przy RM opracowuje plan realny czy polityczny? Obawiam się, że w przyszłości może się zdarzyć ponowne - tak jak to już było - forsowanie innych spraw kosztem rolnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MieczysławStachura">Zauważyłem pewną rozbieżność w podanych wielkościach eksportu do II obszaru. Skąd się wzięła ta różnica? Czy w podanych wielkościach uwzględnione zostały ostatnio ogłoszone restrykcje po katastrofie w Czarnobylu?</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MieczysławStachura">Minister S. Zięba wspomniał, że najsłabszym ogniwem rolnictwa jest chemia. Uważam, że równie słabym punktem wsi i rolnictwa jest łączność. Mamy w kraju ponad 7 tys. wsi bez żadnej łączności telefonicznej. Uważam, że w tej sprawie w bieżącej 5-latce trzeba dokonać radykalnej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanNawłoka">Czy możliwe byłoby - jak sądzę korzystniejsze dla rolnika - rozłożenie podwyżki cen za żywiec na trzy raty miesięczne?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#HenrykPrzygodzki">CPR stanowi część 5-latki. W pierwszym roku jakoś nam się nie wiedzie. Braki węgla, braki cementu, a teraz jeszcze wiatr ze wschodu. Czy opóźnienia, które już mamy, nie będą się kładły cieniem na dalszy plan?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarekJagielski">W całym kraju dotkliwym problemem, utrudniającym życie rolnikom są spiętrzenia w skupie żywca. Co resort zamierza w tej sprawie zrobić? W jaki sposób można usunąć tę niedogodność?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#StanisławŻelichowski">Czy minister rolnictwa ma powody do zadowolenia po upływie 5 miesięcy 1986 r. a więc 1/10 5-latki? Prawie pół roku mamy już za sobą, co dalej? Niepokoi sprawa melioracji. Powinna ona polegać na gruntownym usprawnieniu nawodnienia gruntów, tymczasem niekiedy dla oszczędności przeprowadza się tylko odwodnienie warstwy powierzchniowej. To będzie miało swoje negatywne skutki w następnych latach.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#BożenaSnaza">Niewłaściwie jest zorganizowana pomoc hodowlana dla hodowców loch. Na 1 miot otrzymuje się 50 kg pronitu bez zamiennika. Czy przewiduje się wprowadzenie zamiennika, a jeśli nie, to dlaczego?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#KazimierzOlesiak">Czy istnieją uchwały rządowe czy inne, z których wynika, że trzeba wyhamowywać tempo rozwoju rolnictwa? Ja takich nie znam. Jeśli rolnictwo ma się rozwijać równomiernie z innymi gałęziami gospodarki - tak jak to uchwaliliśmy w Sejmie - to tempo rozwoju powinno być bezwzględnie równe. Przecież nie domagamy się niczego nadzwyczajnego, żadnych priorytetów, żadnych szczególnych praw, tylko równych warunków rozwoju. Z moich wyliczeń wynika, że tej równowagi nie ma i wcale się na nią nie zanosi.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AntoniSamborski">Z dzisiejszego tematu i materiałów wynika, te nie stać nas na szybkie inwestycje dla rolnictwa i że gospodarka żywnościowa jest zapóźniona. Dlatego mam pytanie do ministra: co się robi, żeby temu przeciwdziałać? Jakie działania podejmuje się, żeby lepiej wykorzystać to, co mamy? Odczuwamy np. brak pojemności chłodniczej, ale te chłodnie, które mamy, są wykorzystywane niegospodarnie. Składuje się w nich półtusze i ćwierćtusze zamiast porcji mięsa, które lepiej wypełniłyby pojemność chłodni. Podobnie jest w przemyśle młynarskim. Podatki narzucone przez fiskusa decydują, że młyny pracują, albo nie. Bywa i tak, że pracują, ale są niedociążone, co też świadczy o niegospodarności. Tak samo dzieje się w masarniach. Z tych paru przykładów - a można by je długo mnożyć - wynika, że mamy duże rezerwy organizacyjne. Skoro nie ma pieniędzy na nowe inwestycje, trzeba te rezerwy maksymalnie wykorzystać. Co resort zamierza zrobić w tej mierze?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#StanisławLemiesz">Przeanalizowałem dokładnie wszystkie przedłożone materiały. Jeśli do tego dodać własne rozeznanie, to muszę przyznać, że refleksje są smutne, a we wnioskach trudno o optymizm. Poruszę tylko sprawę instrumentów sterowania planem. Skoro ustalono, że obowiązuje zasada równowagi rozwoju wszystkich sektorów rolnictwa, to zasada ta powinna zostać wprowadzona konsekwentnie do planu 5-letniego. Tymczasem z planu, jaki nam przedstawiono wynika, że rolnictwo uspołecznione traktowanie jest inaczej, gorzej w kwestiach finansowych niż rolnictwo indywidualne. Różne kontrole w państwowych i spółdzielczych gospodarstwach stwierdzają często niegospodarność, polegającą na niewłaściwym składowaniu maszyn i urządzeń na wolnym powietrzu, pod gołym niebem. Oczywiście sypią się mandaty i kary za te nieprawidłowości. Nie wystarczy karać za błędy, trzeba jeszcze stworzyć warunki ich unikania. W tym przypadku przeciwdziałaniem jest budowanie wiat i garażów. Ale przy takiej budowie gospodarstwo uspołecznione jest zobowiązane do wpłacenia kaucji, której w praktyce często jut nie odzyskuje. Żaden rolnik indywidualny takiej kaucji płacić nie musi. Buduje to co chce, a raczej to co mu jest potrzebne, nie ponosząc z tego tytułu żadnych dodatkowych opłat. Podobnie jest z amortyzacją: uspołecznione gospodarstwa rolne mają obowiązek część jej odprowadzać. Dlatego wnioskuję o zniesienie poprawek do dokumentów w punkcie 5 (dotyczącym kaucji) i w punkcie 6 (dotyczącym obowiązku odprowadzania amortyzacji). Sektor rolnictwa uspołecznionego nie upomina się o preferencje finansowe ani o dotacje. Chodzi tylko o jednakowe traktowanie i niezabieranie z przedsiębiorstwa środków wypracowanych przez pracowników.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#StanisławChudzyński">Nie mam dokładnego rozeznania kwestii poruszonej przez posła S. Lemiesza, ale o ile wiem, wpłynęły do nas od ministra S. Zięby projekty zwolnienia uspołecznionych gospodarstw rolniczych od kaucji. Nie wiem, czy decyzje już zapadły. Na pewno jednak temat ten był już poruszany.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławLemiesz">Taka odpowiedź mnie nie zadowala. Dlaczego musimy prosić i żebrać o zwolnienia? Dlaczego nie traktuje się jednakowo, sprawiedliwie wszystkich sektorów rolnictwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#RyszardCeliński">Z materiałów NIK wynika, iż stopień zużycia maszyn i urządzeń przemysłu rolniczego i spożywczego jest tak znaczny, że nadal musimy obawiać się urodzaju. Jeśli radykalnie nie zmienimy tej sytuacji, to produkcja towarowa będzie nawet znaczna, jeśli pogoda dopisze, a żywności i tak będzie za mało. Podobno nadal jest tak źle, że z Czechosłowacji importujemy nawet śruby. Czy naprawdę nie możemy w takich sprawach zaradzić sami? Jeśli jesteśmy tak niesamodzielni i tak nieporadni, to ten program nie tylko niczego nie rozwiąże, ale nawet może pogorszyć sytuację. Dlatego proponuję, żeby nasza komisja wystąpiła z wnioskiem o kompleksowe rozpatrzenie części planu, dotyczącej gospodarki żywnościowej i wyciągnięcie z tego konkretnych wniosków oraz podjęcie odpowiednich działań.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#RyszardCeliński">Drugi problem, jaki chcę poruszyć, dotyczy przetwórstwa owocowo-warzywnego. Wizytując niedawno przedsiębiorstwa tego przemysłu, spotkałem się z niepokojącym zjawiskiem. W związku z awarią elektrowni atomowej w ZSRR kupcy wymagają dodatkowego atestu jakościowego na te wyroby. Przedsiębiorstwa przystępują właśnie do przerobu nowego surowca, ostatnio szpinaku. Nie ma dotychczas żadnych ustaleń co do tego, kto ma badać jakość produktu i w jaki sposób. Nie wiadomo, kto ma ten atest wydawać. Słyszałem, że partię szpinaku przebadano z wynikiem negatywnym. Wkrótce wchodzimy w sezon truskawkowy, potem będą następne owoce. Najwyższy czas na ustalenia w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JózefKiełb">Chcę zgłosić następujące wnioski, które, Jak sądzę, nie muszą być dyskutowane, bo są dość oczywiste:</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#JózefKiełb">- wystąpić do prezesa RM z protestem przeciwko niewykonaniu przez MHZ uchwały Sejmu z 1983 r. w sprawie opracowania programu intensyfikacji eksportu rolno-spożywczego;</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#JózefKiełb">- wnioskować, by dramatyczne opóźnienia i skandaliczne zaniedbania w realizacji inwestycji przemysłu rolno-spożywczego, przedstawione w przerażającym świetle przez NIK i wizytujące podkomisje poselskie, były tematem nadzwyczajnego posiedzenia RM;</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#JózefKiełb">- wyrazić zaniepokojenie faktem, że w każdej kolejnej wersji planu 5-letniego KP przy RM ustala coraz mniejsze nakłady na przemysł rolno-spożywczy (początkowo 717 mld zł, potem 505 mld zł, a ostatnio 405 mld zł). Dlaczego tak się dzieje? Czyżby działało przyzwyczajenie z ubiegłej 3-latki, w której przywykliśmy do zmniejszania nakładów na inwestycje w przemyśle rolnym i spożywczym, mimo zakładanych 30% w wieloletnich planach;</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#JózefKiełb">- zaproponować, by członkowie naszej komisji nakłonili swoje wojewódzkie zespoły poselskie do rozpoznania na swoim terenie poziomu wykorzystania przedsiębiorstw budownictwa rolniczego;</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#JózefKiełb">- zobowiązać ministra rolnictwa, leśnictwa i gospodarki żywnościowej do przeciwstawienia się monopolistycznym i partykularnym praktykom PZZ (ograniczanie dostaw zboża do przemiału w innych młynach niż PZZ oraz narzucanie im gorszych warunków cenowych) oraz „Poldrobu” (odmowa wykorzystania wolnego potencjału w ich rzeźniach dla zrzeszenia drobiarzy);</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#JózefKiełb">- udzielić wsparcia staraniom ministra rolnictwa, leśnictwa i gospodarki żywnościowej o utrzymanie w latach 1986–1990 aktualnych warunków i preferencji dla inwestorów przemysłu rolno-spożywczego;</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#JózefKiełb">- udzielić poparcia wnioskowi posła B. Strużka o dostarczenie komisji syntetycznego i kompleksowego projektu planu rolniczej 5-latki, jako wycinka wieloletniego programu rozwoju rolnictwa i poprawy warunków życia na wsi; to co usłyszeliśmy dzisiaj z ust przedstawiciela KP przy RM jest absolutnie niewystarczające;</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#JózefKiełb">- zaproponować spółdzielczości mleczarskiej wycofanie przedłożonej dziś informacji, która w zestawieniu z informacją NIK jest dowodem na jawne wprowadzanie w błąd i kary godne lekceważenie Sejmu i posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#KrzysztofStempień">Rolnictwu pewne rzeczy po prostu się należą i te potrzeby trzeba zaspokoić. Inaczej nie ma mowy o poprawie jakości produkcji ani o produkcji na eksport. Ostatnie posiedzenie Sejmu i podjęta na nim uchwała świadczą o woli narodu, więc nie wolno tego ani lekceważyć, ani omijać. Jeśli nie znajdą się środki na rozwiązanie podstawowych problemów rolnictwa, np. zaspokojenia zapotrzebowania na wapno, to nie będzie poprawy efektywności gospodarowania. Bardzo łatwo jest ganić rolnictwo za niezadowalające wyniki, zapominając jednocześnie, że nie zapewniono podstawowych warunków produkcji. Jak można poprawiać efektywność, jeśli nie dysponuje się koniecznymi do tego środkami?</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#KrzysztofStempień">Ten sam warunek dotyczy kompleksowej technologii uprawy. Wymaga ona zapewnienia wszystkich jej elementów. Wypadnięcie tylko jednego elementu niweczy całość i to już nie jest wtedy kompleksowa technologia.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AlojzyNowicki">Zaprosili byśmy na dzisiejsze posiedzenie przedstawicieli woj. elbląskiego. Jaki był cel tego zaproszenia i jakie będą skutki przedstawienia na forum komisji aktualnego stanu, programu i problemów zagospodarowania Żuław?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#StanisławZięba">Problem zaopatrzenia rynku w masło jest złożony. Wielkość produkcji masła to jedna kwestia, wielkość popytu - to druga. Równowaga rynku zależy od ceny. Nie tylko nie zmniejszyliśmy dostaw, ale nawet zwiększyliśmy. Relacje spożycia układają się na niekorzyść tłuszczów roślinnych, ale to wynika z niewłaściwego ustawienia cen.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#StanisławZięba">Padło tu pytanie: co ze spadkiem pogłowia krów. W marcu podjęto odpowiednie decyzje rządu w uzgodnieniu z Krajowym Związkiem Producentów Mleka i Bydła oraz Naczelnym Komitetem ZSL. Teraz te słuszne decyzje trzeba realizować, co wymaga czasu, ale będzie kontrolowane i egzekwowane. Zobowiązania Ministerstwa Rolnictwa są wykonywane. M.in. bezpłatne zwalczanie jałowości bydła jest realizowane, podobnie jak i inne decyzje. KP przy RM została zobowiązana do przydzielenia 1000 samochodów dla inseminatorów. Jest w tej sprawie w drodze do nas pismo o przydziale na ten cel 850 samochodów.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#StanisławZięba">Poruszano sprawę zwiększenia zakupu dojarek mechanicznych. Rolnicy nie dostrzegają zwiększonej podaży takich urządzeń. Kierownictwo resortu w pełni podziela te spostrzeżenia i ze szczególnym niepokojem śledzi odpowiednie zapisy, zawarte w rządowym programie rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej do 1990 r. Szczegółowe zadania przewidują podwojenie produkcji dojarek już w przyszłym roku. Będziemy śledzić ten punkt programu i alarmować rząd w przypadku zagrożenia realizacji zatwierdzonych zadań.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#StanisławZięba">Kilka wypowiedzi dotyczyło spraw opłacalności produkcji mleka na wsi. Muszę powiedzieć, że istnieje w tej sprawie wiele mitów. Osobiście nie wierzę w programową nieopłacalność produkcji mleczarskiej. Prawda jest chyba inna. Są gospodarstwa, którym się ta działalność opłaca i takie, które nie osiągają odpowiedniej rentowności. Teorie o nieopłacalności produkcji mleczarskiej płyną z gospodarstw zacofanych, rozdrobnionych, o nikłym pogłowiu, gdzie nie opłaca się wprowadzać się mechanizacji udoju. Tacy właśnie producenci wciąż postulują podwyżkę cen. Trzeba jednak stwierdzić, że na tak pojętą opłacalność nigdy nie będzie nas stać. Przecież każda złotówka podwyżki ceny skupu mleka to skutki budżetowe sięgające ok. 12 mld zł.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#StanisławZięba">Kierownictwo resortu przygotowało propozycje podwyżek cen skupu, m.in. mleka, nie zaniedbując jednak także opłacalności produkcji żywca, trzody, bydła i uprawy zbóż. Rolnictwo jest systemem i tak trzeba na nie patrzeć. Przygotowywana podwyżka cen skupu mleka zakłada „relatywnie nadproporcjonalny przyrost ceny mleka w porównaniu do podwyżek cen innych artykułów rolnych”.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#StanisławZięba">Żaden z przedstawicieli kierownictwa resortu nie przewiduje wprowadzenia kartek na masło. Należy się jednak liczyć z okresowym spadkiem produkcji masła, a co za tym idzie z koniecznością importu tego artykułu. Przewidujemy import w wysokości 5 tys. ton rocznie. Jak niewielka jest to ilość, niech świadczy to, że w latach 70 importowaliśmy 60 tys. ton masła rocznie. Sprawdza się stara, wypróbowana teoria, że nie zawsze spadek pogłowia bydła jest bezpośrednio związany ze spadkiem skupu mleka. Poziom skupu mleka zależy od wielu innych czynników. Okresowy spadek skupu, jakiego doświadczyliśmy niedawno, był spowodowany fatalnym rokiem paszowym i bardzo złymi zbiorami siana. Czy przewidywany import będzie wystarczający? Resort będzie na bieżąco analizował poziom skupu mleka, ale nie ma co importować na zapas.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#StanisławZięba">Poruszano sprawy intensyfikacji eksportu produktów rolnych. Skoro produkujemy ponad plan, to możemy sobie przecież pozwolić na eksport części naszej produkcji. Resort przygotował odpowiedni program działań, który został zatwierdzony przez Radę Gospodarki Żywnościowej i obecnie czeka na rozpatrzenie przez rząd. W programie tym poruszamy sprawy części zysków z eksportu, które powinny służyć finansowaniu importu na potrzeby kompleksu rolno-spożywczego. Prosiłbym o poparcie naszego programu i ewentualne przyspieszenie jego rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#StanisławZięba">Dwóch dyskutantów poruszało sprawy struktur monopolistycznych naszej gospodarki. Jeśli chodzi o monopol PZZ, to już w ub.r. podejmowaliśmy walkę z tym zjawiskiem. Chodziło nam o złamanie monopolu PZZ na urzędowy przemiał zboża. Podpisaliśmy porozumienie, rozszerzone następnie na umowę długoletnią między CZSR „Samopomoc Chłopska”, i PZZ. Umowa, zawarta pod patronatem naszego resortu, przewiduje kierowanie nadwyżek zbożowych do przemiału w jednostkach organizacyjnych „Samopomocy Chłopskiej”.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#StanisławZięba">Znacznie trudniejszą sytuację zastaliśmy, gdy zamierzaliśmy walczyć z monopolem „Poldrobu”. Przedsiębiorstwo to, kierując się zasadami reformy gospodarczej, nie chce przystać na usługowy ubój niektórych gatunków drobiu w zakładach „Samopomocy Chłopskiej”. Inne podmioty rynku, drobiarskiego to: Zrzeszenie Hodowców Drobnego Inwentarza i Spółdzielnia „Drobiarz”. Między tymi uczestnikami obrotu drobiem toczą się rozmowy, którym patronujemy i które zamierzamy doprowadzić do pomyślnego końca. Zjawiska monopolistyczne nie mogą obniżać efektywności gospodarowania w skali makroekonomicznej.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#StanisławZięba">Pytano o konkretne decyzje związane z poprawą warunków życia na wsi. Nie tak dawno uchwalono program poprawy warunków socjalno-bytowych wsi. Za wykonanie jego części socjalnej odpowiada bezpośrednio minister pracy, płac i spraw socjalnych. Wiele podniesionych dzisiaj kwestii finansowo-płacowych powinno zostać skierowanych do tego resortu. Resort nasz może takie kwestie poprzeć, lecz nie może podjąć konkretnych decyzji płacowych.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#StanisławZięba">Generalną receptą na utrwalenie pozytywnych tendencji w naszym rolnictwie jest spokój i konsekwencja wdrażania istniejących aktów prawnych. Niestety, nie wszystkie decyzje są kompleksowo realizowane. Odpowiedzialność za to ponoszą decydenci spoza kompleksu rolno-spożywczego, ale winni jesteśmy także - my. Jako przykład odpowiedzialności kogoś innego podać można obecną sytuację w zakresie nawozów sztucznych. W tym roku będziemy ponosili skutki przestoju w produkcji nawozów sztucznych, jaki nastąpił w IV kwartale ub.r. Wówczas to na skutek braku importowanych komponentów przemysł chemiczny zawiesił okresowo produkcję niektórych nawozów sztucznych. Już dzisiaj istnieją szacunki, mówiące o skutkach tej decyzji.</u>
<u xml:id="u-33.11" who="#StanisławZięba">Sami nie zawsze możemy wdrażać to, co zostało uchwalone. Nie realizujemy np. programu rozwoju usług na wsi. Przyczyny tego zjawiska są bardzo złożone, ale wieś nadal jest pozbawiona usług produkcyjno-bytowych.</u>
<u xml:id="u-33.12" who="#StanisławZięba">Kilkakrotnie podnoszono kwestię inwestycji w Glinojecku. Chcę powiedzieć, że jeszcze gorsza sytuacja była na budowie cukrowni rok temu. Udałem się tam wówczas z ministrem S. Kukuryką, który na miejscu podejmował operatywne decyzje organizacyjne i kadrowe. Dzięki temu mogła odbyć się próbna kampania cukrownicza. Strategiczne problemy tej inwestycji są już rozwiązane. Chodzi natomiast obecnie o realizowanie określonych czynności budowlano-montażowych tak, aby już w tym roku mogła być przeprowadzona kampania cukrownicza. Szczególne zagrożenie występuje na budowle oczyszczalni, na etapie składowania buraków i wytworzonego cukru, a także przy instalowaniu urządzeń technologicznych tzw. ścieżki cukru. Sprawa jest jednak tak poważna, że na bieżąco ją kontrolujemy i informujemy rząd, w razie potrzeby.</u>
<u xml:id="u-33.13" who="#StanisławZięba">Nie podzielam poglądu jednego z posłów, że ekonomika rolnictwa znajduje się w fatalnej kondycji. Nie mogę zgodzić się z poglądem, jakoby rolnik nic nie wiedział, nie orientował się w zalewie decyzji cenowych, produkcyjnych itp. Nie może być to prawdą, ponieważ w ostatnich latach dostrzec można wyraźnie próbę określenia mechanizmu polityki rolnej państwa. Przecież wzrost cen skupu nie odbywa się żywiołowo, lecz jest kształtowany w oparciu o kompromisowe porozumienia między organizacjami rolników i stroną rządową. Twierdzę, że mamy obecnie system aktywnej polityki wobec rolnictwa. Dlatego też nie mogę zgodzić się z poglądem, że obecna podwyżka cen skupu nie rekompensuje wzrostu kosztów produkcji. Ta grupa kosztów jest w pełni pokryta wzrostem cen. Natomiast inną kwestią jest pokrycie kosztów utrzymania, które wzrastają w całej gospodarce narodowej. Pokrycie wzrostu kosztów utrzymania musi być jednak powiązane z kwestią wydajności pracy. Nie można liczyć na automatyczne równoważenie wzrostu kosztów utrzymania, ponieważ byłoby to rozwiązanie niesprawiedliwe społecznie i proinflacyjne.</u>
<u xml:id="u-33.14" who="#StanisławZięba">Liczne zastrzeżenia, zgłaszane do zachwianego parytetu dochodów ludności miejskiej i wiejskiej są często wyolbrzymiane. Parytet dochodów można liczyć w dłuższym okresie, minimum w okresie 3-letnim. Przy zastosowaniu tego sposobu liczenia, relacja między dochodami miasta i wsi nie jest dla rolnictwa zła, chociaż stopniowo następuje jej pogorszenie.</u>
<u xml:id="u-33.15" who="#StanisławZięba">Mówiłem dzisiaj o powołaniu w naszym resorcie generalnego realizatora inwestycji. Podejrzenia o nadmierne biurokratyzowanie działalności są bezpodstawne. Jest to mała komórka, której zadaniem jest operatywna koordynacja dostaw materiałów inwestycyjnych. Zadanie to powinni spełniać indywidualni inwestorzy, ale w praktyce nie wychodzi im to najlepiej. Jest to zresztą działalność trudna, wymagająca przygotowania profesjonalnego. Dlatego też oferujemy im pomoc specjalistów, pracujących w naszym resorcie. Nie można mówić o biurokracji. Jeśli osobiście wyznaczyłem osoby odpowiedzialne za pomoc poszczególnym zadaniom inwestycyjnym. Jest to rozwiązanie nadzwyczajne, ale jako minister mogłem je podjąć. Cały resort będzie w ten sposób uczestniczył w przełamaniu tego, co hamuje działalność inwestycyjną.</u>
<u xml:id="u-33.16" who="#StanisławZięba">Poruszano sprawę niewystarczających dostaw części zamiennych do sprzętu rolniczego. Znamy naturalnie opinie rolników w tej sprawie, lecz nie jesteśmy w tym zakresie decydentem. Możemy jedynie popierać słuszne pretensje, zgłaszane pod adresem innych resortów. Staramy się wykazywać nasze potrzeby i zgłaszać gotowość współpracy, jeśli nas o to poproszą.</u>
<u xml:id="u-33.17" who="#StanisławZięba">W absurdalnej sprawie, związanej ze skupem jaj mogę jedynie stwierdzić, że sam jestem zdumiony. Rozwiązanie to nie wyszło na pewno z kręgów naszego resortu i wymaga wyjaśnienia, a także - zmodyfikowania.</u>
<u xml:id="u-33.18" who="#StanisławZięba">To nie my zaproponowaliśmy, aby smalec importować. Rozwiązanie zostało przyjęte na prośbę ministra handlu wewnętrznego i usług.</u>
<u xml:id="u-33.19" who="#StanisławZięba">Bardzo zależy nam wszystkim, by wyprodukować jak najwięcej ciągników Ursus C-330. Jako kierownikowi resortu zależy mi także na tym, by jak największą część produkcji otrzymali rolnicy. Jest to jednak sprawa, która zależy od wielu uwarunkowań i nie można obciążać odpowiedzialnością jedynie naszego resortu. Wspólnie z innymi resortami przygotowaliśmy odpowiedni program rozwoju produkcji, lecz jego realizacja zależy od ogólnej sytuacji gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-33.20" who="#StanisławZięba">Pytano, czy ministerstwo nie przewiduje modyfikacji norm węglowych. Nic się w tym zakresie nie zmieni, ponieważ normy będą takie, na jakie stać gospodarkę. Dziś staramy się utrzymać poziom, jaki osiągnęliśmy. Oddzielną sprawą jest likwidacja zaległości w dostawach węgla dla rolników. Chcemy je odrobić, lecz zależy to od koniunktury eksportowej i poziomu wydobycia.</u>
<u xml:id="u-33.21" who="#StanisławZięba">Bardzo mnie martwi obecny brak pasz, będących podstawą całego kompleksu rolno-spożywczego. Po smutnych doświadczeniach lat 70 wiemy już na pewno, że fundamentem rozwoju rolnictwa jest posiadanie własnej bazy paszowej. Jeśli aktywizujemy krajową produkcję rolną, tempo wzrostu produkcji roślinnej musi zawsze wyprzedzać tempo wzrostu produkcji zwierzęcej. W innym przypadku mamy do czynienia z pogłowiem bydła, które nie ma co jeść. Na obecne braki paszowe składają się dwa czynniki: brak komponentów paszowych z importu oraz ponadplanowa kontraktacja w zakresie skupu żywca.</u>
<u xml:id="u-33.22" who="#StanisławZięba">Kontraktacja, jako zjawisko ekonomiczne, ma bardzo złożony charakter. Ma za zadanie regulacje stosunków między państwem a producentem rolnym. Kontraktacja w krajach zachodnich jest bezpośrednim narzędziem kontrolowania i hamowania produkcji rolnej. W naszym kraju powinna zapewniać możliwość planowania produkcji rolnej. Planować jednak trzeba cały kompleks rolno-spożywczy. Nie mogę zgodzić się z poglądem, że należy siać rzepak na polach buraczanych. W systemie rolniczym musi być miejsce dla obu tych upraw.</u>
<u xml:id="u-33.23" who="#StanisławZięba">Pytano o skutki restrykcji państw zachodnich, związanych z katastrofą w Czarnobylu. Restrykcje te mają charakter polityczny, a nie ekonomiczny. Poziom napromieniowania w naszym kraju jest znikomy w porównaniu z normalnym poziomem promieniotwórczości w Austrii, Szwecji itp. Warto przy tym zauważyć, że mimo negatywnych decyzji rządowych, ograniczających współpracę z Polską, niektóre firmy zachodnie decydują się na handlowanie z nami w dalszym ciągu. Narasta sprzeciw społeczny i myślę, że niedługo restrykcje zostaną zniesione. Prosiliśmy rząd ZSRR, by rozpatrzył możliwość odkupienia od nas niektórych produktów rolnych, pierwotnie przeznaczonych na sprzedaż i zalegających obecnie w naszych magazynach. W tej właśnie sprawie wyjechała ostatnio do ZSRR nasza delegacja rządowa.</u>
<u xml:id="u-33.24" who="#StanisławZięba">Zgadzam się, że obecny stan telefonizacji na wsi jest nie tylko niewystarczający, ale wręcz skandaliczny. Telefon na wsi jest sprawą produkcyjną i powinien być traktowany jak środek produkcji. Cóż z tego, że istnieje program telefonizacji wsi, skoro nie jest on faktycznie realizowany.</u>
<u xml:id="u-33.25" who="#StanisławZięba">Podnoszono sprawę cen za żywiec. Stwierdzam wyraźnie, że nie ma w tej mierze żadnych decyzji wiążących, dotyczących br. Kierownictwo resortu przygotowuje wniosek, by ogłosić i wprowadzić podwyżkę cen skupu żywca o dwa tygodnie wcześniej, niż robiono to dotychczas. Powinno to rozładować szczyt skupu, skumulowany dodatkowo ostatnimi restrykcjami gospodarczymi państw zachodnich. Restrykcje te w pierwszym rzędzie odbijają się na zapełnieniu magazynów żywnościowych niektórymi towarami. W związku z ponadplanowym skupem żywca, przewidujemy także możliwość zwiększenia przydziału żywnościowego w czerwcu o 1 kg wołowiny z kością.</u>
<u xml:id="u-33.26" who="#StanisławZięba">Wszyscy mają świadomość, że koszty melioracji stale rosną. Od takiej tendencji nie ma ucieczki, jedynym wyjściem jest wprowadzenie nowych systemów melioracji. Chodzi nam przede wszystkim o odejście od meliorowania szczegółowego gleb sypkich i lekkich. Zaoszczędzone środki finansowe moglibyśmy skierować na realizowanie programu retencji wodnej i budowę rowów otwartych na glebach lekkich i sypkich. Technika melioracji szczegółowej - bardzo kosztowna i pracochłonna - będzie stosowana jedynie na obszarach gleb spoistych i ciężkich.</u>
<u xml:id="u-33.27" who="#StanisławZięba">W związku z wypowiedzią posła A. Samborskiego muszę stwierdzić, że problem jest bardzo złożony i nie znajdziemy chyba dzisiaj miejsca, by go omówić. Generalnie można stwierdzić, że nawet nasze marnotrawstwo gospodarcze ma charakter marnotrawstwa biernego. Typowym tego przykładem jest wprowadzanie do obrotu mięsa z kością. Na całym świecie kości idą do dalszego przerobu, ponieważ stanowią cenny surowiec przemysłowy. W naszym przemyśle mięsnym nie istnieją jednak warunki, które mogłyby skłonić pracowników do dokonywania rozbioru mięsa i jego selekcji.</u>
<u xml:id="u-33.28" who="#StanisławZięba">Atestacji towarów rolnych powinny dokonywać stacje sanitarno-epidemiologiczne w całej Polsce. Jeśli tego nie robią, to sprawa wymaga załatwienia w trybie operatywnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JózefZajchowski">Pytano, czy nasz plan 5-letni jest planem politycznym, czy też planem realnym. Szczególnie boleśnie odczułem to pytanie, bowiem uczestniczyłem w formułowaniu założeń planistycznych i dokładnie mogłem dostrzec całą złożoność uwarunkowań, z jakimi przyjdzie nam się borykać. Mogę więc określić ten plan jako plan realistyczny. Jest to plan rzeczywisty i musieliśmy brać pod uwagę przy jego opracowywaniu zarówno cele gospodarcze, jak i środki, pozostające w naszej dyspozycji. W dyskusji wskazywano na zagrożenia realizacji planu. Zawsze istnieje niebezpieczeństwo niezrealizowania planu, bowiem wszystkich uwarunkowań nie da się przewidzieć.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#JózefZajchowski">Pytano o nasz stosunek do sejmowych decyzji, dotyczących potrzeb i roli rolnictwa w gospodarce narodowej. W podtekście tkwił niemy zarzut, że nie preferowaliśmy w planie rolnictwa tak, jak na to zasługuje. Zwracam uwagę, że ostateczny, projekt planu 5-letniego zostanie zatwierdzony przez Sejm i sprawa pozostaje otwarta. Trzeba jednak patrzeć realnie na możliwości pomocy rolnictwu. Rolnictwo jest tylko częścią gospodarki narodowej i nie może dostać więcej, niż posiadane przez nas środki.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#JózefZajchowski">Nawoływałbym, byśmy spojrzeli na rozwój rolnictwa nie tylko przez pryzmat inwestycji. Przecież nie tylko inwestycje tworzą postęp w rolnictwie. Nie można również wychodzić w swych rozważaniach od stałych parytetów i realizacji między różnymi działami gospodarki narodowej, ale należy patrzeć realnie na zadania, stojące przed poszczególnymi gałęziami.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#JózefZajchowski">W 1985 r. eksport artykułów rolno-spożywczych stanowił 14% całego eksportu. Nie jest więc prawdą twierdzenie, że nie mamy innego eksportu i że musimy się koncentrować na mniej efektywnym eksporcie rolnym. Nie jest też prawdą, że produkty rolno-spożywcze sprzedaje się bez żadnych problemów.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#JózefZajchowski">Dokonując kompleksowej oceny prezentowanych założeń planu 5-letniego musimy zdawać sobie sprawę z tego, że w sytuacji, gdy nakłady rosną szybciej niż efekty, oznacza to wzrost kosztów produkcji. Tę samą zasadę musimy odnieść tak do rolnictwa, jak i do innych działów gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#JózefZajchowski">W chwili obecnej nasze zadłużenie w krajach II obszaru płatniczego kształtuje się na poziomie ok. 30 mld dolarów i podlega nieznacznym okresowym wahaniom. Planując podstawowe założenia planu 5-letniego przyjęliśmy zasadę, że nie będziemy regulować całości odsetek. Przy obecnej stopie procentowej, kształtują się one na poziomie 3 mld dolarów rocznie. Dotychczas płacimy ok. 1,5 mld dolarów odsetek, a chcemy osiągnąć wielkość 2 mld dolarów rocznie. Oznacza to więc, że nasze zadłużenie pod koniec obecnej 5-latki wzrośnie do ok. 35 mld dolarów. Powstaje pytanie, dlaczego decydujemy się na dalsze zadłużanie? Gospodarka nasza dokonała i tak ogromnego wysiłku, aby z ujemnego salda handlu zagranicznego przejść na saldo dodatnie. Więcej nie jesteśmy już w stanie dokonać, gdyż ograniczyłoby to możliwości rozwoju. Co roku spłacany ok. 200 mld zł. Jest to ogromna suma, która, pozostawiona w kraju, radykalnie zmieniłaby naszą sytuację.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#JózefZajchowski">W skali 5-latki przewidujemy na nakłady inwestycyjne 10 bln zł, z czego 3 bln zł przeznaczy się na sferę niematerialną i 7 bln zł na dział produkcji materialnej. W pierwszym dziale większość wydatków (2 bln 200 mld zł) przeznacza się na budownictwo mieszkaniowe, zdecydowanie preferując remonty istniejącej substancji mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#JózefZajchowski">Następną pozycję stanowią wydatki na oświatę (280 mld zł) oraz służbę zdrowia. W ramach działu drugiego na przemysł paliwowo-energetyczny przeznacza się 1 bln 220 mld zł. Zapewni to stabilizację wydobycia węgla, budowę 2 elektrowni konwencjonalnych w Bełchatowie i Opolu oraz elektrowni atomowej w Żarnowcu, a także 9 elektrociepłowni dla dużych aglomeracji miejskich. Przemysł elektromaszynowy uzyska kwotę 700 mld zł; w ramach tych nakładów preferowane będą przemysły: elektroniczny, precyzyjny i produkcji obrabiarek, czyli te, z którymi łączy się postęp techniczny. Na hutnictwo przeznaczono 280 mld zł. Ze środków tych pokryje się koszty modernizacji wyeksploatowanej w poważnym stopniu huty im. Lenina oraz dokończy linię produkcji stali w hucie „Katowice”, co pozwoli na zamknięcie kilku przestarzałych, niszczących środowisko naturalne zakładów hutniczych. Resztę środków przeznaczymy na rozproszone inwestycje modernizacyjne. Do 1990 r. nie nastąpi radykalna poprawa w hutnictwie. Nie rozpoczniemy produkcji m.in. cienkiej blachy nierdzewnej, tak potrzebnej choćby przemysłowi rolno-spożywczemu. Przemysł chemiczny otrzyma 350 mld zł, które przeznaczy się przede wszystkim na rozwój produkcji nawozów, środków ochrony roślin oraz leków. Na przemysł lekki przeznaczono 160 mld zł, na przemysł mineralny - 200 mld zł, na transport i łączność - 700 mld zł, w ramach których nastąpi przede wszystkim modernizacja sieci kolejowej. Na gospodarkę komunalną - 600 mld zł, z których większość przeznaczy się na infrastrukturę pod budownictwo mieszkaniowe. Na zagospodarowanie Żuław, niezależnie od kosztów melioracji ujętej we wspólnej pozycji, przeznacza się 15 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JózefZegar">Nie należy oczekiwać radykalnej poprawy zaopatrzenia rolnictwa w paliwa i opał. Plan 5-letni zakłada zaledwie 5% przyrost paliw. Ograniczane będą dostawy węgla kamiennego na zaopatrzenie wsi. Nie zabraknie natomiast węgla brunatnego.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JózefZegar">Plan 5-letni zakłada 50% wzrost dostaw części zamiennych do maszyn i urządzeń rolniczych. Niepokoi nas jednak stosunkowo wysoka relacja części zamiennych do sprzętu gotowego. Świadczy to źle zarówno o Jakości sprzętu, Jak i jakości części zamiennych. Wskazuje również na pozostaw lanie w użyciu wyeksploatowanego, przestarzałego sprzętu.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#JózefZegar">Prawdą jest, że koszty melioracji wzrastają. Są one jednak zróżnicowane w zależności od warunków terenowych. W jednych województwach koszt melioracji 1 ha wynosi 100 tys. zł, a w innych 1,5 mln zł. W tej sytuacji nie obawiałbym się zagrożenia planu zmeliorowania 700 tys. ha. Będziemy się po prostu starali meliorować przede wszystkim te obszary, na których koszt jednostkowy jest relatywnie niższy. Głównym dostawcą sprzętu melioracyjnego jest ZSRR. W tej chwili trwają rozmowy dotyczące dostaw koparek z ZSRR. Inną sprawą jest to, że sprzęt pozostający w gestii przedsiębiorstw melioracyjnych nie zawsze jest, należycie wykorzystywany.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#BolesławStrużek">Podstawowe znaczenie dla rozwoju kompleksu żywnościowego mają inwestycje w przemyśle wytwarzającym środki produkcji dla rolnictwa oraz w przemyśle przetwórczym. Relatywnie mniejsze nawet znaczenie mają nakłady na rozwój samego rolnictwa. Ważne jest, aby przyznana na kompleks żywnościowy kwota w granicach 600–700 mld zł była uruchomiona w pierwszym okresie realizacji planu 5-letniego. Koncentracja nakładów w pierwszych latach 5-latki przyniesie większy efekt, aniżeli uruchomienie tych samych nakładów w końcowej fazie realizacji planu.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#BolesławStrużek">Musimy pamiętać, że w rolnictwie nie istnieją proste relacje pomiędzy nakładem i efektem. O ostatecznym wyniku decyduje wiele czynników, z których równie istotnymi, jak nakłady inwestycyjne są: tradycja, uwarunkowania cywilizacyjne, warunki klimatyczne itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#StanisławZięba">Muszę wyraźnie stwierdzić, że do dnia dzisiejszego nie uzyskaliśmy potwierdzenia dostaw sprzętu technicznego do melioracji. Tymczasem planowane zakupy w ZSRR warunkują wykonanie przewidzianych w planie robót melioracyjnych na 700 tys. ha. Chciałbym też przypomnieć, że oprócz importu z ZSRR mieliśmy uruchomić w kraju produkcję koparek. Mieliśmy zresztą dobrą koparkę krajową. Wycofano ją z produkcji, zapowiadając wdrożenie maszyny nowocześniejszej. Dotychczas jednak nie uruchomiono tej produkcji.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#StanisławZięba">Zarówno uchwała Sejmu, jak i dokumenty rządowe nakładają na nas zadania utrzymania wyprzedzającego tempa wzrostu produkcji roślinnej w stosunku do produkcji zwierzęcej. Zasada ta pozostanie aktualna przynajmniej do końca tej 5-latki. O ile osiągniemy odpowiedni. stabilny poziom produkcji roślinnej, możemy rozważać pewną zmianą proporcji. W żadnym jednak przypadku nie zdecydujemy się na produkcję mięsa w oparciu o zboże amerykańskie.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#KazimierzOlesiak">Uważam, że powinniśmy sformułować dwie opinie: do prezesa Rady Ministrów i do Komisji Planu Gospodarczego. Budżetu i Finansów, w których należy wykazać pozytywy projektu NPSG, ale jednocześnie zaznaczyć wyraźnie, że w procesie planowania nie docenia się roli, funkcji i znaczenia gospodarki żywnościowej dla całości przemian w gospodarce. Musimy wyrazić nasz stosunek do spraw inwestycyjnych. Proponuję w tej sprawie następujące stanowisko komisji: powołując się na niedawną uchwałę Sejmu stwierdzić, że nie jest zachowana równowaga tempa rozwoju gospodarki żywnościowej i rolnictwa w stosunku do sfery materialnej w pozostałych działach gospodarki narodowej. Nie chodzi o priorytety ani o zielone światło. Chodzi o traktowanie gospodarki żywnościowej i rolnictwa na równi z innymi gałęziami gospodarki. O dobrym rozwoju rolnictwa będzie decydował cały łańcuch przemysłów pracujących na potrzeby rolnictwa, a zwłaszcza przemysłu spożywczego i chemicznego. Uzupełnienie środków inwestycyjnych, które będzie stanowiło wyrównanie tempa rozwoju, powinno iść na te właśnie cele. Bo np. przemysł farmaceutyczny jest na pewno bardzo ważny, ale jeśli ludzie będą głodni, to i leki nie pomogą. Żeby nie było przyszłości takiej sytuacji, takiego zagrożenia, że jeśli pogoda i pracowitość rolników dopiszą, to wyprodukujemy nawet bardzo dużo, ale nie będziemy wiedzieli, co z tym zrobić.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#KazimierzOlesiak">W opinii musimy poruszyć sprawę efektywnego, racjonalnego wykorzystania tych inwestycji już wykonanych i które będą zakończone. Informacja NIK i obserwacje posłów, którzy wyjeżdżali w teren świadczą o wielu nieprawidłowościach, zahamowaniach i zagrożeniach. W tym miejscu należy poprzeć wniosek posła J. Kiełba o postawienie spraw związanych z realizacją inwestycji w przemyśle rolno-spożywczym jako tematu nadzwyczajnego posiedzenia Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#KazimierzOlesiak">W opinii naszej należy również wyrazić zaniepokojenie tym, że w kolejnych wersjach planu 5-letniego nakłady na przemysł spożywczy są coraz mniejsze. Jeśli pozostaną one w takiej wielkości, jak w ostatniej wersji, nie będziemy mogli przetworzyć zbiorów rolnych.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#KazimierzOlesiak">Proponuję, aby sformułowaniem obu opinii w imieniu naszej komisji zajął się zespół poselski w składzie: posłowie B. Strużek, K. Stempień, J. Kiełb, I. Wall i A. Nowicki.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#KazimierzOlesiak">W kolejnym punkcie obrad komisja rozpatrzyła problematykę zapobiegania i zwalczania zjawisk patologii społecznej występujących w sferze rolnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#StanisławZięba">Przedstawiliśmy informację dotyczącą patologii społecznej w sferze rolnictwa. Sprawa ta jest przedmiotem badań specjalnej komisji powołanej przez rząd. Prosiłbym o rozważenie potrzeby dyscyplinowania kontraktacji maku oraz ograniczenia upraw do takich rozmiarów, żeby była możliwa pełna kontrola zagospodarowania produktów, a zwłaszcza słomy makowej.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#StanisławZięba">Jeśli chodzi o przeciwdziałanie alkoholizmowi, proponujemy wystąpienie do producenta o wprowadzenie małych opakowań na alkohol, np. butelek 100 g. Sądzę, że takie posunięcie może spowodować wydatne ograniczenie konsumpcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#BolesławStrużek">Nie mogę się jakoś zgodzić, aby - jak wynika z informacji - sprawy jakości produkcji i strat zaliczać do patologii społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#KazimierzOlesiak">Myślę, że wszyscy jesteśmy zgodni ze stanowiskiem posła B. Strużka. Zgadzamy się również ze stanowiskiem ministra S. Zięby. Prezydium Komisji opracuje w tej sprawie opinię skierowaną do Komisji Administracji, Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#KazimierzOlesiak">W ostatnim punkcie obrad komisja rozpatrzyła sprawy organizacyjne. Postanowiono przyjąć dwie odpowiedzi rządu na opinie komisji uprzednio tam skierowane. Przed następnym, czerwcowym posiedzeniem komisji poświęconym ocenie przygotowań do żniw postanowiono zorganizować dwie poselskie wizytacje terenowe. Ich celem będzie sprawdzenie, jak w praktyce wyglądają przygotowania do żniw w województwach lubelskim i chełmskim oraz ostrołęckim i ciechanowskim.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>