text_structure.xml 92.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 17 lipca 1987 r. Komisja Kultury, obradująca pod przewodnictwem posła Ryszarda Błachnio (bezp., ChSS), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- działalność kulturalną w środowisku wiejskim,</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- projekty dezyderatów i opinii.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">W posiedzeniu Komisji udział wzięli przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Sztuki z wiceministrem Kazimierzem Cłapką, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, NIK, urzędów wojewódzkich oraz terenowych placówek kulturalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RyszardBłachnio">Przedmiotem dzisiejszych obrad jest działalność kulturalna w środowisku wiejskim. Posłowie otrzymali obszerny materiał na ten temat, przygotowany przez Ministerstwo Kultury i Sztuki. Oprócz tego materiału podstawą dyskusji będą wyniki lustracji przeprowadzonych przez dwie podkomisje w woj. białostockim, kaliskim, łomżyńskimi sieradzkim. O wprowadzenie do materiału przygotowanego przez resort kultury chciałbym prosić ministra K. Cłapkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KazimierzCłapka">Sejmowa Komisja Kultury konsekwentnie podejmuje i czyni działania w celu zgłębiania środowiskowych problemów rozwoju kultury. W marcu br. na forum Komisji rozpatrywano działalność kulturalną w zakładach pracy. Obecne posiedzenie poświęcone jest działalności kulturalnej w środowisku wiejskim.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#KazimierzCłapka">Dobrą formą pozwalającą na bardziej dokładne rozpoznanie problemów zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku była praca wyłonionych przez Komisję zespołów.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#KazimierzCłapka">Zakładając, iż gospodarze województw zaprezentowali najlepsze doświadczenia i dobre placówki, to i tak trzeba zauważyć, że poselskie wizyty stanowiły dodatkowy bodziec, były okolicznością mobilizującą miejscowych działaczy. Wyjazdy te unaoczniły raz jeszcze, że w każdym województwie jest wiele, bądź nawet bardzo wiele przykładów inicjatyw, pomysłów, form i metod działania wartych upowszechnienia. Przekonały o tym, iż w kulturze zaangażowana jest znaczna grupa działaczy społecznych, bezinteresownie organizujących życie kulturalne, rozwiązujących, pomimo licznych trudności, pomyślnie wiele problemów - ludzi godnych najwyższego szacunku.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#KazimierzCłapka">Przekazany posłom stosunkowo obszerny materiał zawiera informację o stanie rozwoju kultury w środowisku wiejskim oraz podejmowanych przez administrację państwową wraz ze współpracującymi z nią organizacjami i instytucjami działaniach na rzecz dalszego jej rozwoju. Zawiera on także wnioski, które Ministerstwo Kultury i Sztuki będzie konsekwentnie wdrażać. Ograniczę się w swej wypowiedzi do skomentowania kilku zagadnień, które wynikają z próby odpowiedzi na sformułowane w następujący sposób pytania: - jaki jest stan życia kulturalnego w środowisku wiejskim, co jest w nim zadowalającego, co powinno być umacniane, a co budzi niepokój, jakie problemy wymagają rozwiązania? Przedtem jednak muszę stwierdzić, iż problemy te znalazły pełne prawne uregulowania w następujących dokumentach:</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#KazimierzCłapka">- ustawie z 20 lipca 1983 r. o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego, - ustawie z 26 kwietnia 1984 r. o upowszechnianiu kultury oraz prawach i obowiązkach pracowników upowszechniania kultury, - uchwale Rady Ministrów Nr 47/84 w sprawie kształtowania warunków życia na wsi, - porozumieniu w sprawie „Zasad współdziałania w rozwijaniu życia kulturalnego środowiska wiejskiego”.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#KazimierzCłapka">Komisja Prawnicza Urzędu Rady Ministrów zaaprobowała już projekt „Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ogólnych zasad kształtowania sieci instytucji i placówek upowszechniania kultury”. Jest to ostatni akt prawny wynikający z ustawy o upowszechnianiu kultury… Nie ma więc sytuacji, aby ktokolwiek mógł powoływać się na brak uregulowań prawnych, precyzyjniej rzecz ujmując: każda strona zobowiązana do udziału w rozwijaniu życia kulturalnego w środowisku wiejskim ma w tych dokumentach zapisane zadania.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#KazimierzCłapka">Przechodząc do odpowiedzi na postawione pytania: są liczne fakty, które dowodzą, iż w środowisku wiejskim, biorąc pod uwagę wszystkie problemy i trudności, toczy się interesujące w treści i formy życie kulturalne. Naszym zdaniem, nie mają racji ci, którzy to życie widzą w ciemnych kolorach.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#KazimierzCłapka">W Polsce istnieje 38 621 wsi. Działalność w zakresie upowszechniania kultury prowadzi w tym środowisku: - 6800 bibliotek i ich filii - ponad 20 000 punktów bibliotecznych, 18 738 domów, ośrodków kultury, klubów „Ruch” i „Rolnika”, świetlic.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#KazimierzCłapka">Na podstawie wymienionych faktów można stwierdzić, że liczba jednostek upowszechniania kultury na wsi nie jest mała. Jednakże zakres i poziom pracy jest bardzo zróżnicowany, uzależniony zarówno od warunków lokalowych i kadrowych, jak też finansowych. W środowisku, w którym żyją zaangażowani działacze społeczni - a jest ich wielu - mimo niejednokrotnie skromnych warunków lokalowych, można mówić o dobrze zorganizowanej działalności kulturalnej.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#KazimierzCłapka">Do poprawy sytuacji w zakresie bazy materialnej na wsi przyczyniają się czyny społeczne ludności. Ten system tworzenia nowych placówek, w sumie korzystny dla wsi, niesie w sobie także niebezpieczeństwo wznoszenia obiektów niefunkcjonalnych, co można niejednokrotnie spostrzec w toku lustracji. Tym większe obowiązki konsultacyjno-kontrolne spoczywają na terenowych organach administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#KazimierzCłapka">Obserwujemy rozwój amatorskiego ruchu artystycznego. Na wsi działa ok. 9500 zespołów artystycznych, z czego ok. 3600 folklorystycznych.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#KazimierzCłapka">W dziedzinie inspirowania, kultywowania tradycji i sztuki ludowej dużą rolę pełni działalność Stowarzyszenia Twórców Ludowych i „Cepelii”. Dzięki stosowaniu różnych form opieki nad sztuką ludową udało się uchronić podstawowe wartości naszej kultury narodowej, zachować żywe ośrodki tej twórczości stanowiące kulturalny pomost między przeszłością i teraźniejszością, kontynuację najwartościowszych tradycji kultury i sztuki oraz ludzi tworzących te wartości. W ramach otaczania opieką autentycznej twórczości ludowej, Komisja Weryfikacyjna Twórców Ludowych w Ministerstwie Kultury i Sztuki zweryfikowała i uznała za twórców ludowych 1600 osób.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#KazimierzCłapka">Działalność kulturalna w środowisku wiejskim to również określone problemy i trudności. Dotyczą one przede wszystkim:</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#KazimierzCłapka">- braku środków inwestycyjnych w gminach i miasto-gminach, uniemożliwiającego tworzenie sieci placówek na wsi stosownie do potrzeb, - skromnego wyposażenia placówek wiejskich, - rozproszenia sił i środków, braku koordynacji prowadzącego do nierównomiernego rozmieszczenia placówek, - braku odpowiednio przygotowanej kadry, co ogranicza możliwości prowadzenia systematycznej, programowej działalności na co dzień, zwłaszcza rozwijania amatorskiej twórczości artystycznej, - niedostatecznego zaangażowania w sprawy kultury szkoły i nauczycieli, - niewystarczającego kontaktu z profesjonalnymi instytucjami artystycznymi, związkami skupiającymi środowiska twórcze.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#KazimierzCłapka">Ministerstwo Kultury i Sztuki podejmie działania o charakterze ogólnym ukierunkowane na:</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#KazimierzCłapka">- koncentrację sił i środków, - przygotowanie placówek kultury do pracy w okresie II etapu reformy gospodarczej, również egzekwowanie zadań zawartych w porozumieniu o „Zasadach współdziałania”, - umacnianie współdziałania Ministerstwa Kultury i Sztuki, Ministerstwa Oświaty i Wychowania, Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Komitetu DS. Radia i Telewizji w realizacji programu wychowania estetycznego dzieci i młodzieży (zatwierdzonego przez Prezydium Rządu harmonogramu jego realizacji) oraz - usprawnianie współdziałania Ministerstwa Kultury i Sztuki z Wydziałami Kultury i Sztuki Urzędów Wojewódzkich, a także podległych mu jednostek z placówkami terenowymi na rzecz lepszego przepływu doświadczeń, upowszechniania najciekawszych inicjatyw, metod i form.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#KazimierzCłapka">Koreferat poselski, przygotowany w oparciu o lustrację przeprowadzoną przez podkomisję w woj. sieradzkim i kaliskim, przedstawiła poseł Teresa Malczewska (ZSL):</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#KazimierzCłapka">W koreferacie wykorzystano materiały Ministerstwa Kultury i Sztuki, Biuletyn GUS „Uczestnictwo w kulturze w 1985 r.”, informację Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, dotyczącą realizacji uchwały nr 47 z 1984 r. Rady Ministrów. W skład podkomisji wizytującej placówki kulturalne w woj. sieradzkim i kaliskim wchodzili posłowie B. Kuc, A. Kluska i T. Malczewska. Z kolei wizytację w woj. łomżyńskim i białostockim przeprowadzili posłowie B. Urbańska, L. Wielechowicz, J. Goczoł i Z. Załuska. Obu wizytacjom towarzyszył wiceminister kultury i sztuki K. Cłapka.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#KazimierzCłapka">Aby mówić o kulturze współczesnej wsi, trzeba wyjść od charakterystyki tego środowiska, od przełomu, jaki w nim się dokonał. Przez całe wieki wieś stanowiła środowisko zamknięte, stabilne. Członkowie środowiska wiejskiego bardzo rzadko opuszczali swe rodzinne miejscowości. Wszyscy w tym środowisku w zasadzie byli sobie równi, może nieco mniej lub bardziej dostatnio żyjący, lecz w gruncie rzeczy podobni w sposobie ubierania się, odpoczynku, obrzędu i obyczaju. Jeszcze po wojnie mieszkańcy wsi wspólnie pracowali przy takich zajęciach, jak wykopki, młocka itp. Obecnie mechanizacją nie wymaga już podejmowania trudu zespołowego, z którym wiązał się pewien rytuał pracy, poczęstunku i odpoczynku.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#KazimierzCłapka">Skoro zatem zróżnicowała się wiejska społeczność pod względem wykształcenia, pozycji zawodowej i zamożności, zróżnicowały się również potrzeby kulturalne, możliwości ich zaspokajania, kultura dnia codziennego, a nawet obyczaju.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#KazimierzCłapka">W okresie narastania w kraju sytuacji kryzysowej zaobserwowano na wsi regres w działalności socjalnej, kulturalnej i oświatowej. Państwo docenia rolę kultury, co znajduje odzwierciedlenie w odpowiednich uregulowaniach prawnych.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#KazimierzCłapka">O działaniu rad narodowych na rzecz kultury mówi ustawa z 20 lipca 1983 r. o systemie rad narodowych i samorządzie terytorialnym. Zadania w dziedzinie rozwoju życia kulturalnego wsi określa także uchwała nr 47 z 30 marca 1984 r. Rady Ministrów w sprawie kształtowania warunków życia na wsi. Do uchwały dołączony jest harmonogram realizacji ważniejszych zadań w dwóch etapach: w latach 1983–1985 i 1986–1990. Wiosna br. sejmowa Komisja Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej i Komisja Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej na wspólnym posiedzeniu oceniły realizację zadań I etapu. Ocena ta była krytyczna. O ile założony program był programem minimum, to w realizacji okazał się on programem maksimum. Większość zadań, w tym także zadania z dziedziny kultury, nie została zrealizowana.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#KazimierzCłapka">Bardzo duże znaczenie dla rozwoju kultury na wsi ma ustawa z 26 kwietnia 1984 r. o upowszechnianiu kultury oraz o prawach i obowiązkach pracowników upowszechniania kultury. 5 maja 1986 r. podpisane zostało porozumienie 16 gestorów działalności kulturalnej na wsi w sprawie zasad współdziałania w rozwijaniu życia kulturalnego środowiska wiejskiego. W wizytowanych województwach takie porozumienia zostały podpisane wiosną br. Rodzą się jednak wątpliwości, jak będzie przebiegała realizacja podpisanych porozumień na najniższym szczeblu w warunkach reformy gospodarczej. Dobrze więc, że do realizacji tych porozumień wrócimy na specjalnym posiedzeniu naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#KazimierzCłapka">Aby prawidłowo ocenić działalność kulturalną prowadzoną w środowisku wiejskim, należy przede wszystkim postawić pytanie, jakie są zainteresowania i potrzeby mieszkańców wsi w zakresie kultury? Dotychczas o to nie pytano, brakuje badań naukowych i sondaży na ten temat. Pośrednie informacje w tym zakresie możemy uzyskać z danych GUS.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#KazimierzCłapka">Praca na wsi, a szczególnie praca w rolnictwie, powoduje, że istnieje sezonowa możliwość czynnego uczestnictwa w kulturze. Największe możliwości czasowe powstają późną jesienią, zimą i wczesną wiosną. Inaczej sytuacja ta przedstawia się w odniesieniu do dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#KazimierzCłapka">Aktywne uczestnictwo w życiu kulturalnym stało się udziałem pewnej tylko grupy ludzi, która na początku lat 70. (a może jeszcze wcześniej) zaczęła się powoli, lecz systematycznie kurczyć. Dodać przy tym należy, że w ogóle jest to grupa nieliczna, z pewnością zbyt mała jak na społeczeństwo mające bogate tradycje, znaczne ambicje i wysokie mniemanie o swoim poziomie kulturalnym.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#KazimierzCłapka">Na podstawie danych zawartych w Biuletynie GUS pod tytułem: „Uczestnictwo w kulturze w 1985 r.” stosunkowo największą popularnością cieszą się najprostsze i najłatwiejsze w odbiorze formy uczestnictwa w kulturze. Mam tu na myśli takie formy, które nie wymagają większego zaangażowania emocjonalnego i intelektualnego, a nawet wychodzenia z własnego mieszkania. Wyniki badań GUS w pełni potwierdzają postawioną w raporcie Narodowej Rady Kultury tezę, że „życie kulturalne Polaków staje się coraz bardziej prywatne, domowo-rodzinne, indywidualne”. Zainteresowania większości obywateli są raczej przyziemne, a potrzeby kulturalne niezbyt wygórowane, co stwierdzono także w punkcie ankiety dotyczącej możliwości korzystania z urządzeń i instytucji kultury w miejscu zamieszkania.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#KazimierzCłapka">Aż 17% badanych nie potrafiło udzielić żadnej odpowiedzi, a 42,5% oceniło pozytywnie możliwość korzystania z urządzeń i instytucji kultury w swoim miejscu zamieszkania. W zestawieniu z powszechnie dostępnymi danymi o liczbie i stanie urządzeń kultury, świadczyć to może o zaniżonych potrzebach i ambicjach, gdyby nie to, że wystąpiła znaczna rozbieżność zdań między mieszkańcami miast i wsi. Otóż aż 50% mieszkańców wsi negatywnie ocenia możliwość korzystania z tych instytucji, a tylko 22% stawiało ocenę pozytywną. Oceny mieszkańców miast są całkowicie odwrotne: 26% ocenia ujemnie te możliwości, a 57% - dodatnio. Podobny rozkład ocen nastąpił w odpowiedziach na pytanie o możliwość korzystania w miejscu zamieszkania z dobrej rozrywki, zabawy i rekreacji.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#KazimierzCłapka">W świetle tych faktów nieco innej wymowy nabierają ujawnione badania relacji wieś - miasto. Są one, oczywiście, bardzo niekorzystne dla wsi. Przykładowo: książki czyta 72,6% mieszkańców miast i 42,5% mieszkańców wsi, do kina chodzi 58,3% mieszkańców miast i 31,9% mieszkańców wsi, a do teatru odpowiednio 21,5% i 5,7%.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#KazimierzCłapka">Jedynie w słuchaniu radia wieś przegrywa z miastem tylko o niecały punkt, a w oglądaniu telewizji - o 2 punkty.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#KazimierzCłapka">Odbiorniki radiowe i telewizyjne są jednakowo dostępne dla wszystkich. Tymczasem biblioteki (po likwidacji kilku tysięcy punktów bibliotecznych), kina (wskutek trwającego od 20 lat spadku liczby kin, miejsc i seansów), teatry (przy różnych ograniczeniach, m.in. transportowych), niestety, nie są dostępne dla mieszkańców wsi w równym stopniu jak dla mieszkańców miast.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#KazimierzCłapka">Oczywiście, mieszkańcy wsi mają w swojej masie niższe wykształcenie od mieszkańców miast, a zatem i bardziej ograniczone zdolności odbioru dóbr kultury. Fakt, że tak wyraźnie zademonstrowali oni swoje niezadowolenie, przemawia niewątpliwie na ich korzyść. Świadczy bowiem, że w przeciwieństwie do miasta, potrzeby i aspiracje kulturalne mieszkańców wsi są znacznie wyższe niż możliwości ich zaspokajania w miejscu zamieszkania. Niewątpliwie w środowisku wiejskim tkwią znaczne rezerwy dla dalszego rozwoju uczestnictwa w kulturze.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#KazimierzCłapka">W materiale przygotowanym przez Ministerstwo Kultury i Sztuki postawiono pytania, czy w działalności organów państwowych, centralnych i terenowych, organów samorządowych, przedsiębiorstw i instytucji, organizacji społecznych i stowarzyszeń - należne miejsce zajmuje kultura na wsi. Zapytuje się także, czy następuje rozwój działalności instytucji i placówek upowszechniania kultury na wsi i co trzeba czynić, aby był on bardziej widoczny? Jeśli uda się nam dzisiaj znaleźć na te pytania odpowiedzi, to będzie to korzystne dla środowiska wiejskiego, reprezentującego 47% obywateli naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#KazimierzCłapka">Biblioteki publiczne traktowane są wśród instytucji upowszechniania kultury jako placówki podstawowe ze względu na swoją powszechność, dostępność oraz to, że udostępniają podstawowy nośnik treści i wartości kulturalnych - słowo drukowane. W 1983 r. aż 31,5% wsi nie posiadało żadnej placówki bibliotecznej.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#KazimierzCłapka">W materiałach resortu czytamy, że liczba punktów bibliotecznych zmalała w stosunku do 1985 r. z uwagi na brak chętnych do ich prowadzenia. Powstaje pytanie, dlaczego tak się dzieje, być może zadecydowały o tym warunki płacowe. Niepokoi stan bibliotek wiejskich - najczęściej ich powierzchnia nie odpowiada normatywom, często znajdują się one w złym stanie technicznym i sanitarnym. Zdarza się nazbyt często zamykanie bibliotek wiejskich w okresie zimy ze względu na brak opału. Wizytacja placówek bibliotecznych w woj. sieradzkim i kaliskim wykazała duże zaangażowanie pracowników bibliotek w upowszechnianiu książki, ich dobrą pracę - szczególnie z najmłodszymi czytelnikami. Potwierdzone zostały trudności z zakupem dobrej książki, wyposażania placówek w sprzęt audiowizualny, który ułatwiałby pracę i działalność bibliotekarzy.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#KazimierzCłapka">Ze względu na fakt, że przeważającą część czytelników stanowią dzieci i młodzież należy tam, gdzie pozwala na to baza, łączyć biblioteki szkolne z bibliotekami publicznymi lub wydzielać i wzbogacać w bibliotekach publicznych dział lektur szkolnych.</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#KazimierzCłapka">Z danych prezentowanych przez resort kultury wynika, że ok. 50% gmin posiada gminne ośrodki kultury. W 1983 r. 68% wsi pozbawione było jakichkolwiek placówek społeczno-kulturalnych. Rozmieszczenie placówek kulturalnych w poszczególnych województwach jest silnie zróżnicowane. Znaczna część GOK powstała w wyniku działań pozornych, przez zamianę nazwy placówki niższego szczebla (np. świetlicy czy klubu) na GOK, bez zapewnienia warunków do prowadzenia działalności kulturalnej. Placówki te mieszczą się często w siedzibie urzędu gminnego czy innej instytucji.</u>
          <u xml:id="u-3.37" who="#KazimierzCłapka">Świetlice i kluby wiejskie są najczęściej pomieszczeniami jednoizbowymi, o złym standardzie i nieodpowiednich warunkach higieniczno-sanitarnych. Placówki państwowe na wsi stanowią tylko ok. 20% całej sieci krajowej. Do tego są one ubogo wyposażone w sprzęt i środki techniczne. Często mówi się, że świetlice i kluby wiejskie już się przeżyły, a GOK nie przyjęły się jeszcze na wsi. Czy oznacza to, że model tych placówek był zły i nie odpowiadał potrzebom wsi, czy też zła była jego realizacja?</u>
          <u xml:id="u-3.38" who="#KazimierzCłapka">O ile mi wiadomo, nie było w kraju ani jednego GOK, który w pełni odpowiadałby założeniom modelowym.</u>
          <u xml:id="u-3.39" who="#KazimierzCłapka">Lata 60. spowodowały wzrost liczby placówek wiejskich, a ich niezłe wyposażenie w podstawowy sprzęt audiowizualny powodowało, że w latach tych ich standard był wyższy niż w przeciętnym domu. Obecnie placówki te często wyposażone są w sprzęt pochodzący sprzed wielu lat, podczas gdy w wielu gospodarstwach domowych spotkać można nowoczesny telewizor kolorowy, a nawet sprzęt wideo.</u>
          <u xml:id="u-3.40" who="#KazimierzCłapka">Niepokoi nas również fakt, że co roku i w coraz większym tempie maleje liczba placówek RSW „Prasa-Książka-Ruch” w środowisku wiejskim. Środki finansowe przeznaczane od kilku lat na działalność tych placówek kulturalnych pozostają na niezmienionym poziomie. W terenie mieliśmy potwierdzenie opinii, że działalność kulturalna tych placówek wspomagana jest środkami z Funduszu Rozwoju Kultury. Występuje niepokojące zjawisko czasowego zawieszenia działalności placówek RSW, a po 2-letnim okresie zawieszenia tej działalności zamknięcie takiej placówki nie budzi już sprzeciwu społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-3.41" who="#KazimierzCłapka">Istnieje obawa, czy placówki prowadzone przez RSW „Prasa Książka-Ruch” i gminne spółdzielnie „Samopomoc Chłopska” nie odczują negatywnych skutków reformy. Utrzymywane są one przecież przez instytucje, które rządzą się prawami ekonomiki.</u>
          <u xml:id="u-3.42" who="#KazimierzCłapka">Przy tak ubogiej bazie cenne są inicjatywy społeczności wsi - rad sołeckich, OSP, KGW i innych, przy wznoszeniu w czynie społecznym obiektów kulturalnych. Często obiekty te łączone są z remizami OSP, ale niepokoi brak środków na popieranie tych cennych inicjatyw. W woj. sieradzkim np. odrzucono 30 wniosków ze względu na brak możliwości dofinansowania czynów społecznych, a z woj. kaliskiego mamy przykład, że wysiłkiem wielu ludzi powstał obiekt, lecz brakuje środków na dofinansowanie prac wykończeniowych. Jeżeli w planie na lata 1986–1990 przewiduje się przyrost placówek kulturalnych - 10 domów kultury i 20 bibliotek - to pamiętać trzeba, że pomieszczenia dla nowych placówek będą organizowane w drodze pozainwestycyjnej. Zakłada się, że w stosunku do 1985 r. liczba domów i ośrodków kultury osiągnie w 1990 r. - 2992 (tj. wzrost o 11,8%), a liczba bibliotek wzrośnie o 7,7% i osiągnie 10.672 placówki.</u>
          <u xml:id="u-3.43" who="#KazimierzCłapka">Konieczne jest zapewnienie środków finansowych na dofinansowanie czynów społecznych w zakresie poprawy bazy kulturalnej wsi. Niezbędne jest także zapewnienie odpowiednich materiałów budowlanych, urządzeń i sprzętu oraz uzyskanie pomocy architektów w opracowaniu funkcjonalnych dokumentacji, zgodnych z krajobrazem wsi.</u>
          <u xml:id="u-3.44" who="#KazimierzCłapka">Jeżeli wnętrze placówki kulturalnej ma być wyrazem dobrego smaku, to należy spowodować, aby oferta przemysłu i rzemiosła była atrakcyjna. Nie możemy ciągle mówić o problemie sprzętu i urządzeń, należy zainteresować inne resorty, które powinny rozwiązać te palące problemy placówek kulturalnych.</u>
          <u xml:id="u-3.45" who="#KazimierzCłapka">Uczestnictwo w działalności teatrów i instytucji muzycznych, zarówno przez socjologię, jak i przez politykę kulturalną, traktowane jest jako wskaźnik uczestnictwa w prawdziwej kulturze. To, co z tego trafia na wieś jest zaledwie namiastką, a wieś do tych placówek trafia jeszcze rzadziej. Kino, należące do najbardziej popularnych form rozrywki, przeżywa w Polsce kryzys od połowy lat 60. Jest to przy tym nie tyle kryzys popularności, co kryzys bazy, a więc ta dolegliwość dla wsi ma charakter bardziej skomplikowany. Jeśli nie można budować nowych kin, to należy zaopatrzyć w aparaturę kinową wielofunkcyjne sale lub w inny sposób ułatwić dostęp do filmu mieszkańcom wsi. Być może rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie do placówek wiejskich sprzętu wideo i zorganizowanie nowoczesnego systemu zaopatrywania go w kasety.</u>
          <u xml:id="u-3.46" who="#KazimierzCłapka">Ostatnio obserwuje się znaczne ożywienie kulturalne w samej wsi. Powstają zespoły ludowe, folklorystyczne, amatorskie. Swoimi występami uświetniają one wiejskie i gminne uroczystości, uczestniczą w przeglądach i konkursach. Najpierw ma miejsce oddolna inicjatywa, która potem prezentowana jest w najbliższym środowisku, domu kultury, a na koniec dostrzegana jest i dofinansowywana ze strony władz. Czy eksplozja folkloru wynika z rzeczywistych potrzeb środowiska wiejskiego, czy też stąd, że tylko ten typ działalności wieś może we własnym zakresie rozwijać?</u>
          <u xml:id="u-3.47" who="#KazimierzCłapka">Istotnym czynnikiem działalności kulturalnej na wsi jest liczebność i poziom merytoryczny kadry. Pracownik kultury musi być wyposażony we wszystkie talenty. Resort kultury ma ogromne kłopoty kadrowe właśnie na najniższym szczeblu. Problem ten jednak nie zostanie rozwiązany, jeśli nie stworzy się korzystnej oferty socjalno-bytowo-finansowej kandydatom na pracownika-działacza kultury. Na wsi zanika działacz kultury, jego funkcje coraz częściej przejmuje pracownik kultury. Od 1973 r., czyli od momentu tego etapu reformy oświatowej, gdy szkoła odeszła z wielu wsi, a wraz ze szkołą odszedł nauczyciel - wieś wiele straciła. Szkoła i związany ze środowiskiem nauczyciel pełnią nie tylko funkcje oświatowo-wychowawcze, ale także kulturalne.</u>
          <u xml:id="u-3.48" who="#KazimierzCłapka">W kompleksowym rozwiązaniu sytuacji finansowej pracowników kultury należy zwrócić również uwagę na dodatki za prowadzenie działalności kulturalnej dla pracowników klubów „Ruch” i klubów GS. Należy także zadbać o odpowiednie stawki instruktorów kulturalnych zatrudnionych w placówkach wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-3.49" who="#KazimierzCłapka">Wiele mówiło się kiedyś o minimum kulturalnym. Dlaczego się o nim przestało mówić? W tym aspekcie konieczne jest rozwijanie edukacji kulturalnej na poziomie elementarnym przy współdziałaniu z Ministerstwem Oświaty i Wychowania. Konieczne jest ułatwianie dostępu do podstawowych dóbr kulturalnych, takich jak książka czy film. Stworzyć trzeba szersze możliwości rozwijania uzdolnień i zainteresowań dzieci i młodzieży wiejskiej oraz skrócić drogę do dóbr elitarnych (takich jak teatr, opera) dla całej ludności wiejskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.50" who="#KazimierzCłapka">Prezentowane w materiałach resortu kultury dokumenty regulujące od strony prawnej działalność kulturalną, dokumenty, z którymi zapoznaliśmy się podczas wizytacji poselskich, jak również sposób prezentacji osiągnięć i niedostatków kultury przez władze wojewódzkie potwierdzają, że u władz istnieje pełne zrozumienie ogromnej roli kultury w życiu wsi. Nie znaleźliśmy jednakże potwierdzenia dla zaangażowania w sprawy kultury wielu instytucji prowadzących swoją działalność w środowisku wiejskim. Stwierdzić wypada, że następuje rozwój działalności instytucji i placówek kultury na wsi. Co jednak trzeba czynić, aby on był bardziej widoczny? Na to pytanie odpowie zapewne dyskusja.</u>
          <u xml:id="u-3.51" who="#KazimierzCłapka">W imieniu podkomisji stwierdzam, że materiały zaprezentowane przez resort kultury w sensie statystyczno-informacyjnym potwierdzają, że wystarczająca jest znajomość problemów kultury w środowisku wiejskim. Sformułowane wnioski natomiast są zbyt ogólnikowe, można je powielać corocznie, nie odzwierciedlają one nowych uwarunkowań ekonomicznych kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BożennaUrbańska">W wizytacji wybranych placówek upowszechniania kultury działających w środowisku wiejskim na terenie woj. białostockiego i łomżyńskiego wzięli udział posłowie sejmowej Komisji Kultury. Wizytowano domy kultury, ośrodki kultury, biblioteki, kluby „Ruch”, świetlice i muzea. Zasadnicze problemy związane z bazą, finansami i kadrą zostały przedstawione w materiałach Ministerstwa Kultury i Sztuki. W moim wystąpieniu spróbuję sformułować dodatkowe wnioski, które zrodziły się w czasie rozmów z przedstawicielami administracji wiejskiej, pracownikami zatrudnionymi w placówkach upowszechniania kultury oraz społecznikami prowadzącymi działalność kulturalną na wsi.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#BożennaUrbańska">Nie wszędzie można znaleźć potwierdzenie prawdy, że reforma to nie tylko mechanizmy gospodarcze, ale przede wszystkim nowy sposób myślenia o potrzebach i problemach również w dziedzinie kultury. Spotkać się można ze stwierdzeniem, także wśród członków naszej Komisji, że pieniądze na kulturę są, tylko nie zawsze wydaje się je właściwie. W czasie wizytacji zauważalny był brak środków przede wszystkim na inwestycje. Obserwuje się powiększanie Funduszu Rozwoju Kultury o środki z funduszu gminnego. Członkowie podkomisji wyrażają pogląd, iż niezbędne jest zainteresowanie czynników społecznych podziałem środków na potrzeby kultury.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#BożennaUrbańska">Dopiero dzięki poszerzonej świadomości na temat roli kultury w całokształcie życia społecznego można będzie żywić nadzieję, że potrzeby świetlicy, klubu czy biblioteki nie będą uwzględniane w ostatniej kolejności. Oczywiście, są to dylematy polityki finansowej, ale kultura nie zawsze musi być rozpatrywana na ostatnim miejscu.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#BożennaUrbańska">Kultura nie powinna być traktowana totalnie, nie można jej unifikować. Dlatego uważamy, że należy poszerzać ofertę kulturalną, tworząc nowe wzorce, ale kontynuując tradycję. Nie można narzucać schematów i bezmyślnie je powielać. Nie możemy poddawać się magii statystyki i ekscytować się liczbami. Źle prowadzone kluby, świetlice, biblioteki kierowane są przecież przez ludzi, którzy pracują bez zaangażowania. Taka postawa przynosi wiele szkody, bo zniechęca społeczność do uczestnictwa w kulturze. Trzeba przyznać, że model klubu z lat 50. nie odpowiada nowym potrzebom mieszkańców wsi. O tym, jaki model placówki upowszechniać, powinni decydować mieszkańcy wsi.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#BożennaUrbańska">Na specjalną uwagę zasługują czyny społeczne na rzecz kultury. W wielu miejscowościach powstają wysiłkiem mieszkańców świetlice, które pełnią wiele funkcji. Trudno jednak zgodzić się na wielomilionowe inwestycje, które podejmowane są w małych ośrodkach i ciągną się latami. Wiadomo, że z własnych funduszy trudno uzyskać więcej jak 2–3 mln zł. Istnieje jeszcze skłonność do gigantomanii przy budowie domów kultury czy świetlic wiejskich. Krytycznie należy ocenić decyzję o budowie w miejscowości liczącej 2 tys. mieszkańców domu kultury o powierzchni o użytkowej 2 tys. m2 i początkowych kosztach 100 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#BożennaUrbańska">Poważnym problemem upowszechniania kultury na wsi jest brak kadry. Kształcenie instruktorów, animatorów życia kulturalnego wymaga stworzenia przemyślanego programu. Pasjonat-amator jest bowiem znakomitym zaczynem do podjęcia działalności kulturalnej, ale od pewnego poziomu potrzebne są konkretne umiejętności fachowca. Należy zastanowić się nad sposobem pozyskiwania fachowców do pracy w placówkach kulturalnych miejskich i gminnych. Może warto by było stworzyć stypendia fundowane dla studentów określonych wydziałów uniwersytetu, wzorem innych dziedzin gospodarki, którzy po ukończeniu studiów podjęliby pracę w tych ośrodkach? Ponadto wydaje się konieczne podjęcie starań w celu zapewnienia pracownikom upowszechniania kultury z odpowiednimi kwalifikacjami należytych warunków mieszkaniowych i socjalno-bytowych.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#BożennaUrbańska">Niepokoi mały udział nauczycieli wśród instruktorów działalności kulturalnej. Rzadko zdarzają się pasjonaci podobni do pani Ewy Kosek, która sama jest instytucją kulturalną w małej wiosce Radziszew-Sieńczuch. Dzięki jej zabiegom jest wiejski dom kultury, mały park, asfaltowa droga i przystanek autobusowy, jedyny w Polsce z firankami w oknach.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#BożennaUrbańska">Kultura pełni różne funkcje, także towarzyskie, decyduje często o tożsamości regionalnej w tych miejscowościach, w których ważne były i są tradycje. Po marazmie, jaki obserwowaliśmy w początkach lat 80. nastąpił szybki rozwój amatorskiej twórczości regionalnej. Zaobserwować można brak uczestnictwa młodych ludzi w kulturze zarówno wśród organizatorów, jak i uczestników tej działalności. W działalność kulturalną na wsi zaangażowane jest przede wszystkim średnie i starsze pokolenie.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#BożennaUrbańska">Bardzo pozytywną działalność w upowszechnianiu kultury prowadzą biblioteki, które nie tylko gromadzą i udostępniają księgozbiory, ale w małych środowiskach pełnią również inne funkcje kulturalne. Aby mogły jednak rozszerzać swoją ofertę, organizować spotkania autorskie, prowadzić pracę z młodzieżą i dziećmi, należy uwolnić bibliotekarzy od chałupniczego sposobu opracowywania księgozbiorów. Temat ten był już poruszany na jednym z tegorocznych posiedzeń naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#BożennaUrbańska">Placówki upowszechniania kultury pełnią jeszcze jedną ważną rolę w życiu społeczności wiejskiej - cementują życie środowisk, wpływają na rozbudzanie zainteresowań kulturalnych mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#BożennaUrbańska">W wielu miejscowościach podkreślano brak transportu, który powinien służyć różnym placówkom kulturalnym, nie tylko większym.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#BożennaUrbańska">Rewizji należy poddać stawki obowiązujące przy wynagradzaniu specjalistów-rzemieślników pracujących przy wyposażaniu obiektów kulturalnych - są one zbyt niskie i powodują stałe braki w tej sferze zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#BożennaUrbańska">W czasie wizytacji spotkaliśmy się również z brakiem zdrowego rozsądku ze strony przedstawicieli administracji. W wymienionej już miejscowości na małych 1–2 m2 kwietnikach sadzono różne kwiaty, w tym maki. Wymagane było zezwolenie różnych szczebli administracji na posadzenie kilku maków - takiego zezwolenia nie otrzymano.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#BożennaUrbańska">Na zakończenie pragnę podkreślić, że środki masowej informacji (głównie prasa i telewizja) zbyt rzadko prezentują dorobek kultury wiejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JózefWójcik">Podkomisja wizytowała woj. białostockie, mam więc pytanie, czy natrafiono na problemy związane z funkcjonowaniem mniejszości narodowej (białoruskiej) na tym terenie? Czy wypłynęła sprawa autonomii kultury mniejszości narodowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WitoldHensel">W referacie mówiono wiele o oddziaływaniu domów kultury na życie wsi. Czy próbowano spojrzeć na ten problem globalnie? Czy istnieją badania, które wykazywałyby zależność między poziomem życia kulturalnego a poziomem życia na wsi? Czy we wsiach, gdzie sprawy kultury nie są w centrum uwagi mieszkańców, występują zjawiska patologiczne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławGiecewiczPilarska">Czy resort dysponuje danymi dotyczącymi społecznego ruchu kulturalnego i działalności kulturalnych towarzystw regionalnych?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#StanisławGiecewiczPilarska">Czy są prowadzone badania nad poziomem kulturalnym mieszkańców miejscowości, w których nie ma placówek kulturalnych? Czy w tych miejscowościach rozwija się społeczne życie kulturalne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KazimierzCłapka">Ministerstwo Kultury i Sztuki popiera działalność towarzystw kulturalnych i mniejszości narodowych i utrzymuje z tymi towarzystwami ożywione kontakty. Wiele kulturalnych przedsięwzięć towarzystw: białostockiego, litewskiego, ukraińskiego i czechosłowackiego jest dotowanych przez ministerstwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JózefWójcik">Wiem, że ministerstwo prowadzi współpracę z towarzystwami kulturalnymi mniejszości narodowych. Chciałem jednak usłyszeć, czy posłowie w czasie wizytacji spotkali się z problemem ścierania się różnych kultur narodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzCłapka">Nie było szczegółowych badań w skali Polski dotyczących miejsca kultury w życiu środowiska a stopnia patologii. Tam, gdzie działają placówki kulturalne odnotowuje się mniej zachowań patologicznych. Wczoraj podjęto decyzję o przeprowadzeniu przez Instytut Kultury badań na temat kryteriów aktywności społecznej w kulturze. Badania te przewidziane są do realizacji przy udziale - wielu placówek kulturalnych i będą realizowane przez trzy lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WitoldHensel">Nie zadowala mnie to wyjaśnienie. Uważam, że powinniśmy dysponować konkretnym materiałem empirycznym dotyczącym omawianego tematu. Celowe byłoby włączenie do badań planowanych przez Instytut Kultury problemów badawczych, które można by sformułować po dzisiejszej debacie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KazimierzCłapka">Omawiany dzisiaj problem znajdzie odzwierciedlenie w planowanych badaniach.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#KazimierzCłapka">Obecnie w Polsce działa 900 społecznych towarzystw kulturalnych, działają one głównie w małych miasteczkach. Kontakty z nimi utrzymuje podkomisja Narodowej Rady Kultury, którą kieruje doc. Jankowski. Ruch ten jest finansowany przez administrację państwową, czasem na szczeblu gminy czy miasta, czasem na szczeblu centralnym. Na III Kongresie Towarzystw Kulturalnych w Poznaniu odnotowaliśmy mniej głosów krytycznych dotyczących współpracy z administracją. Ewidencja wszystkich towarzystw regionalnych prowadzona jest w Ciechanowie, gromadzi się tam również ich wydawnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WitoldHensel">Dobrze się stało, że na posiedzeniu sejmowej Komisji zajmujemy się kulturą wsi. Trudno byłoby zgodzić się ze stwierdzeniem ministra kultury i sztuki, że na kulturę na wsi spogląda się w barwach ciemnych. Wydaje się, że są to barwy realne. Poziom placówek kulturalnych na wsi jest różny - mamy ośrodki wzorcowe, ale jest też dużo białych plam. Z racji swoich obowiązków służbowych często spotykam się z mieszkańcami wsi i wiem jak różnie wygląda tam sytuacja. Nie można dzisiaj mówić o różnicach między Polską A a Polską C.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WitoldHensel">Posługiwanie się statystykami przy omawianiu problemów kultury na wsi nie zawsze jest zadowalające. Aby takie dane były rzetelne, powinny uwzględniać zróżnicowanie społeczne wsi, czyli takie grupy jak inteligencja, robotnicy, bogaci chłopi, biedni, dwuzawodowcy. Konieczne jest przeprowadzenie dokładnej diagnozy przy użyciu takich kategorii. Mój niepokój budzi informacja statystyczna dotycząca czytelnictwa książek. Przecież może to być przeczytanie, obejrzenie, nie tylko wartościowej pozycji literackiej, ale np. broszurki dotyczącej sadzenia ziemniaków. Uogólnienia statystyczne są niepełną informacją i tylko z takim zastrzeżeniem można się nimi posługiwać. Niewątpliwie występuje potrzeba zatrudniania na wsi pracowników kultury, którzy działaliby jak lekarz wiejski. Dobra znajomość środowiska umożliwiłaby odpowiednie kształtowanie potrzeb kulturalnych ludności. Należałoby rozważyć usytuowanie pracownika kultury w społecznej strukturze wsi. Musimy podnieść jego społeczną rangę, pomocne mogłoby być w tym stworzenie karty pracownika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JózefWójcik">Chciałem podnieść problem metodologiczny, który pojawia się, kiedy dyskutujemy o sprawach kultury. Kultura jest pojęciem szerokim - to również styl życia i wartości, a my dyskutujemy głównie o klubach, ośrodkach, domach kultury. Musimy pamiętać, że jest to tylko jedno z wielu zjawisk. Uważam, że obecnie podstawową kwestią jest oddziaływanie środków masowego przekazu na świadomość wiejską. Wszystkie inne zjawiska są wtórne. Poprzez środki masowego przekazu docierają na niespotykaną dotąd skalę wartości kultury narodowej, kultury uniwersalnej. To, że mieszkańcy wsi nie uczestniczą w spektaklach teatralnych, od dawna nie jest problemem, mają bowiem możliwość obcowania z kulturą teatralną poprzez telewizję. Myślę, że podstawowym problemem kultury wiejskiej jest zderzenie tradycyjnych potrzeb i tradycyjnej świadomości z innym nurtem kultury, upowszechnianym przez środki masowego przekazu. Negatywnym skutkom oddziaływania kultury kosmopolitycznej (hałaśliwa muzyka, ogłupiające programy) podlega głównie młodzież wiejska. Ważne jest, co dzieje się na styku dwóch kultur: tradycyjnej i kosmopolitycznej.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JózefWójcik">Podejrzewam, że ośrodki kultury sprzyjają upowszechnianiu prymitywnego modelu kultury i uważam, że socjologowie powinni badać ten problem.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JózefWójcik">Nie można zapominać, że kultura wiejska jest kulturą katolicką. Często upowszechnianie kultury w ośrodkach wiejskich przez środki masowego przekazu nie bierze pod uwagę tego zagadnienia. Powinniśmy mówić o oddziaływaniu Kościoła katolickiego na kulturę wsi i o rodzących się na tym tle problemach. Uważam, że upowszechnianie wzorów kultury na wsi powinno być wprowadzane z dużą rozwagą i należy przyjmować rozwiązania twórcze. Chciałbym posłużyć się przykładem chłoporobotników. Nie zdarza się, aby brali oni swoje rodziny i jechali z nimi do miasta na sobotę czy niedzielę. Wprost przeciwnie - siła oddziaływania tradycji jest tutaj wielka.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JózefWójcik">Nie wszystkie regiony wykształciły własny styl, własną, odrębną kulturę. Działalność towarzystw regionalnych i twórców ludowych nie wyczerpuje zagadnienia, jest to pewien skansen.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JózefWójcik">Na podstawie dostarczonych dzisiaj materiałów nie można odpowiedzieć, jaką funkcję powinny rzeczywiście pełnić domy kultury na wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanGoczoł">Nie zetknęliśmy się bezpośrednio z problemem autonomii kultury mniejszości narodowych, ponieważ trasa naszego zwiedzania placówek kulturalnych nie obejmowała wschodnich części woj. białostockiego. Podczas wstępnego spotkania z wicewojewodą białostockim uzyskaliśmy informacje dotyczące tego tematu.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JanGoczoł">Zwykliśmy o kulturze mówić w zawężonym sensie, dyskutując tylko jej konsumpcje przejawy. Trzeba się zastanowić, jakimi kryteriami powinniśmy mierzyć kulturę środowiska. Być może należałoby brać pod uwagę sposób życia, samorealizację, to wszystko co kształtuje wrażliwość mieszkańców wsi. Przy takim spojrzeniu na kulturę konieczne jest uwzględnianie warunków życia na wsi. Warto by było skonfrontować nasze spostrzeżenia z przedstawicielami wsi i usłyszeć, jakie warunki mają oni do życia i do pracy. Powołano ostatnio niezwykle ważne święto - święto ziemniaka. Rozumiem, że jest to ważne wydarzenie dla tych, którzy pracują na roli.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JanGoczoł">Nic dotychczas nie mówiliśmy o naturalnym krajobrazie wsi, który coraz wyraźniej dewastowany jest przez architektów i urbanistów. Nie dostrzega się faktu, że otoczenie człowieka silnie wpływa na jego wrażliwość, emocje i postawy. Podobna uwaga odnosi się do sytuacji panującej w środowisku ekologicznym. Te dwa ważne elementy wpływają na system wartości mieszkańców wsi, na ich postrzeganie nie tylko najbliższego otoczenia, ale również zagadnień o wadze ogólnokrajowej.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#JanGoczoł">Nowe, nieformalne związki spontanicznie kształtują się z reguły w wioskach najsilniejszych ekonomicznie. Otwiera się nowe remizy OSP, które w rzeczywistości są obiektami o wartości 30–40 mln zł. W nich zaś tworzy się sale taneczne z zapleczem, dobrze wyposażone sale KGW itp. Obiekty te wznoszone są czasem w 70% w czynie społecznym, pamiętajmy bowiem, że mówimy o wioskach bogatych, silnych ekonomicznie, gdzie nie ma problemu z maszynami rolniczymi itp. W wioskach takich buduje się domy mieszkalne, które nie straszą, piękne z dwuspadowym dachem. Domy brzydkie powstają z reguły na wsiach słabych gospodarczo, gdyż gospodarzy nie stać po prostu na wybudowanie domu, który stałby się częścią wiejskiego krajobrazu. Na zakończenie chciałbym wyrazić żal, że w naszym posiedzeniu na tak ważny temat dotyczący 50% społeczności kraju, znaleźliśmy się tylko we własnym gronie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AdamKluska">Kulturę w środowisku wiejskim, gdzie mieszka blisko połowa Polaków, musimy rozpatrywać przynajmniej w trzech aspektach: jako tworzenie warunków dostępu do dóbr kultury ogólnonarodowej i jej upowszechniania, badając dysproporcje pomiędzy miastem a wsią; jako umożliwianie wsi tworzenia i pielęgnowania własnych wartości kultury regionalnej i zapewnianie jej miejsca we wzbogacaniu kultury ogólnonarodowej; wreszcie jako potrzebę przyspieszania likwidacji cywilizacyjnych opóźnień rozwojowych wsi w stosunku do warunków życia, pracy i wypoczynku w mieście. Chyba nikt nie neguje ścisłych współzależności pomiędzy tymi aspektami.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AdamKluska">Oceniając w ten sposób istniejącą sytuację na wsi należy w oparciu o materiały Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz wyniki wizytacji poselskiej w terenie z zadowoleniem stwierdzić, że:</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AdamKluska">- mamy doskonałe rozeznanie istniejącego stanu rzeczy w kulturze (chociaż nie we wszystkich jej aspektach) zarówno na szczeblu resortu, jak i województw, gmin czy placówek, - mamy precyzyjnie i szczegółowo opracowane programy roczne i do 1990 r. radykalnej poprawy istniejącej sytuacji, czyli zaspokajania potrzeb rozumianych jako braki w kulturze, - mamy świadomość, że tylko wspólnymi siłami społeczeństwa i władzy możemy osiągnąć założone cele, - różne porozumienia i umowy wszystkich zainteresowanych rozwojem kultury na wsi zarówno na szczeblu centralnym, jak i wojewódzkim czy podstawowym, - w powszechnym obiegu kulturę ludową traktuje się gorzej od ogólnonarodowej, a przecież nie ma Polaka, który nie chce z nią obcować, ozy nie chce jej wytworów mieć we własnym mieszkaniu i otoczeniu, - mamy doskonałych ludzi, pasjonatów kultury na różnych jej szczeblach, a zwłaszcza na szczeblu podstawowym, bezpośrednio w środowiskach wiejskich, - mamy Fundusz Rozwoju Kultury, ale dalece niewystarczający na rozwiązanie wszystkich problemów kultury, w tym także na złagodzenie trudności panujących w kulturze wiejskiej, W świetle powyższego, w trosce o przyszłość kultury na polskiej wsi trzeba powiedzieć, że nie mamy - ogólnie mówiąc - gwarancji, czy i kiedy uporamy się z dzisiejszymi trudnościami. Bezwzględnie należy zahamować postępujący proces malejącego udziału młodzieży wiejskiej w szkołach średnich i wyższych uczelniach. Nie może zabraknąć środków finansowych na wsparcie żadnej społecznej inicjatywy budowy czy remontu w czynie społecznym obiektów i placówek kultury na wsi. Pragnę powtórzyć, że należy utworzyć centralny fundusz wspierający rozwój kultury na wsi, aby wyzwolić w szerszym zakresie inicjatywy tych środowisk w szybszym usuwaniu zapóźnień rozwojowych.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#AdamKluska">Instytucje i placówki kultury na wsi muszą zwiększać ofertę kulturalną i dostosowywać jej jakość do potrzeb i zainteresowań środowisk społecznych wsi. Większą troską otaczać trzeba biblioteki, gdyż są one nadal podstawową instytucją w upowszechnianiu kultury na wsi. Przez swą powszechność, dostępność i występowanie prawie we wszystkich wsiach, pełnią one ważną funkcję kulturotwórczą.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#AdamKluska">Potrzebne jest nowe spojrzenie na regionalne towarzystwa kultury, jako partnera w rozwoju kultury na wsi. Są one główną platformą współdziałania i integracji społecznej, czynnikiem wydobywającym i utrwalającym wielkie bogactwo kultury regionalnej, czynnikiem wychowania patriotycznego młodzieży, co uzupełnia jej edukację kulturalną. Jeżeli młodego człowieka nie nauczymy kochać miejscowości, w której się urodził, to trudno namówić go, aby kochał swoją ojczyznę. Poza tym regionalne towarzystwa kultury prowadzą ożywioną działalność wydawniczą, dokumentującą, że tu byliśmy, jesteśmy i będziemy.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#AdamKluska">Dziedzictwo kulturalne i tradycja muszą mieć ciągle trwałe miejsce w kulturze polskiej wsi, bo przecież jest to jej tożsamość.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#AdamKluska">Żadna władza, czy to na szczeblu centralnym, w województwie czy gminie, nie może odmówić pomocy tym środowiskom wiejskim, które chcą kulturalnie żyć, pracować i wypoczywać. Takie dążenia należy ze wszystkich sił wspierać, gdyż służą one dobru kultury narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#HalinaAuderska">Bardzo cenne były uwagi zawarte w starannie przygotowanym koreferacie. Są jednak rzeczy, o których na co dzień zapominamy. Często mówimy o wsi, jakby była ona światem całkowicie innym niż miasto. Tymczasem wieś zmieniła się gruntownie, znacznym przemianom uległa struktura społeczna wsi. Jak te procesy wpłynęły na sytuację kultury wiejskiej? Mamy obecnie silne, bogate gospodarstwa, których właściciele ukończyli często szkoły zawodowe, mają szerokie zainteresowania i potrzeby kulturalne. Sytuacja na wsi polskiej różni się dziś diametralnie od tej sprzed lat kilkudziesięciu. Dlatego działalność kulturalna powinna być organizowana na miarę współczesnych potrzeb i przy użyciu współczesnych środków.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#HalinaAuderska">Obok rolników coraz liczniejszą grupę stanowi na wsi inteligencja wiejska. Jej zainteresowania kulturalne i poziom przygotowania należy także brać pod uwagę przy opracowywaniu oferty kulturalnej dla wsi.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#HalinaAuderska">Od wielu lat mamy na wsi sytuację, że młodzi rolnicy mają trudności ze znalezieniem kandydatki na żonę. Młode dziewczyny nie chcą po prostu ciężko pracować w gospodarstwie wiejskim. Rodzina wiejska zatem, to coraz częściej starzy rodzice i młody chłopak bez szans na uregulowanie swojej sytuacji małżeńskiej. Nawet samochód nie nęci dziewcząt, które wolą lekką pracę w określonych godzinach i ciepłą wodę.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#HalinaAuderska">Co zatem powinniśmy oferować wsi, która przeżywa tak głębokie zmiany i na której tak gruntownemu przeobrażeniu uległa struktura społeczna? W latach 60. ważną rolę w kulturze wsi odgrywały domy kultury. Prowadziły one wielotorową działalność, organizowały różnorodne kółka zainteresowań, lecz działalność ta powoli zanika i podupada. Żywe były i są tradycje kulturalne OSP i KGW. Organizacje te odrywają od biernego uczestnictwa w kulturze.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#HalinaAuderska">Ważnym zagadnieniem jest to, o jaki model kultury na wsi chcemy walczyć? Czy ma być to kultura bierna, czy czynna? Jeśli bierna, to bardzo ważne jest m.in. opracowanie odpowiedniej struktury programu telewizyjnego. Telewizja nasza, niestety, nie interesuje się problemami życia kulturalnego wsi, albo programy o wsi lub przeznaczone dla wsi nadaje w nieodpowiedniej porze. W programie swoim prezentuje najczęściej hałaśliwe zagraniczne zespoły rockowe, co denerwuje wieś. Gospodynie wiejskie twierdzą nawet, że muzyka ta denerwuje także krowy, które przy muzyce Chopina dają więcej mleka i są spokojniejsze.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#HalinaAuderska">Jednostki ochotniczej straży pożarnej i koła gospodyń wiejskich dysponują własnymi placówkami i już z tego względu odgrywają ważną rolę w życiu kulturalnym wsi.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#HalinaAuderska">Ale życie kulturalne wsi nie sprowadza się tylko do oglądania telewizji i słuchania radia. Dlaczego mieszkańcy wsi chcieli czynnie uczestniczyć w kulturze, występować w organizowanych przez siebie przedstawieniach?</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#HalinaAuderska">Krótko mówiąc, chcą oni pokazać, że coś potrafią, powiedzieć coś o sobie, w jakiś sposób siebie wyrazić czy to przy pomocy tańca ludowego, czy przedstawienia teatralnego.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#HalinaAuderska">Myślę, że biblioteki odgrywają dziś na wsi mniejszą rolę, bo wieś w ogóle mało czyta, a w bibliotekach wiejskich trudno oczekiwać nowości wydawniczych.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#HalinaAuderska">W konkluzji chciałabym podkreślić, że należy badać istniejącą strukturę społeczną wsi, przemiany jakie w tym względzie mają miejsce, jakie są potrzeby i zainteresowania środowisk wiejskich. Odpowiednio do tych przemian należy dostosować ofertę instytucji placówek kulturalnych oraz program telewizji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechSiemion">Chciałbym zapytać pana ministra, czy istnieje gdzieś modelowy gminny ośrodek kultury, taki, do którego moglibyśmy pojechać? Jeśli nie, to czy nie warto utworzyć kilku modelowych GOK, z których inne placówki mogłyby czerpać wzorzec do swego działania.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WojciechSiemion">Wiele mówi się o kadrze i jej roli w placówkach kulturalnych. Jak dotąd jednak płace pracowników kultury są bardzo niskie. Chciałbym zapytać, jak aktualnie przedstawiają się płace w GOK i klubach wiejskich? Czy w klubach RSW i klubach „Samopomocy Chłopskiej” płace są takie same jak w GOK.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#WojciechSiemion">Przed laty otworzyliśmy z żoną wiejską galerię, która może być wzorem dla organizowania podobnych. Chętnie ze swej strony pomogę w tworzeniu następnych galerii wiejskich. Jak dotąd na moją inicjatywę brak jednak odzewu. Wiadomo, że istnienie takiej galerii przede wszystkim zależy od zainteresowań, potrzeb i możliwości ludzi je organizujących.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#HelenaChodkowska">W materiałach przygotowanych przez resort bardzo obszernie i wielostronnie informuje się o problemach kultury polskiej wsi. Z materiału tego wynikają określone wnioski. Wnioski wynikają także z wygłoszonych koreferatów. Stwierdzić przede wszystkim trzeba, że nie można narzekać na brak aktów prawnych dotyczących kultury na wsi. Czy jednak te akty, które są mogą w pełni zabezpieczyć rozwój kultury wiejskiej? Pamiętać musimy o tym, że różnie przecież one są stosowane. W ocenie niektórych osób działalność kulturalna na wsi zależy głównie od bazy i wyposażenia placówek kulturalnych.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#HelenaChodkowska">Inni uwagę zwracają przede wszystkim na poziom kadr zatrudnionych w kulturze, jeszcze inni poszukują określonych instytucji. Na wieś i jej problemy patrzeć trzeba jak na żywy organizm.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#HelenaChodkowska">W materiale resortu stwierdza się, że kultura rządzi się swymi własnymi prawami. Takie będzie życie kulturalne wsi, w jakim stopniu społeczność wiejska będzie wymuszała działania, mające na celu lepsze zaspokajanie jej kulturalnych potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#HelenaChodkowska">Kluczem do rozwiązania dzisiejszych kłopotów jest podkreślenie znaczenia edukacji kulturalnej. Na siłę do teatru czy kina nikogo się nie zaprowadzi. Dotyczy to zresztą nie tylko mieszkańców wsi. Trzeba więc zorganizować cały system działań wspierających dążenia kulturalne społeczności wiejskiej. Dowiedzieliśmy się dzisiaj, że będzie realizowany program edukacji kulturalnej dzieci i młodzieży. To jednak nie wystarczy. Poza ludźmi, entuzjastami, autentycznymi działaczami kultury, niezbędni są także ludzie zawodowo przygotowani do pracy kulturalnej, potrafiący skupić wokół swych inicjatyw członków lokalnych środowisk. Dzisiaj trudno znaleźć fachowca do pracy na wsi. Bariera niskich płac w kulturze eliminuje najlepszych kandydatów, a pasjonatów pozostanie niewielu. Pracownikom kultury na wsi trzeba zapewnić odpowiednie warunki egzystencji, w tym przede wszystkim mieszkanie.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#HelenaChodkowska">Na wsi polskiej mieszka ok. 50% społeczeństwa. Ludziom tym trzeba zapewnić zróżnicowaną, na odpowiednim poziomie ofertę kulturalną. Ludzie na wsi chcą żyć kulturalnie. Chcą także być wprowadzani w wyższe sfery kultury, pojechać czasem do teatru, choćby obejrzeć sztukę Gombrowicza. Trzeba potrafić udowodnić im znaczenie żywego, bezpośredniego kontaktu z aktorem, wykazać, że spotkanie takie to coś innego niż oglądanie spektaklu w telewizji.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#HelenaChodkowska">Często słyszy się narzekania, że nauczycielom wiejskim narzuca się jeszcze obowiązki związane z organizowaniem życia kulturalnego wsi. To prawda i ta współpraca jest nadal niezbędna. W środowisku wiejskim nauczyciel zawsze był, jest i będzie postacią odpowiedzialną nie tylko za oświatę, ale także animatorem kultury.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#HelenaChodkowska">Organizowane na terenach wiejskich plenery rzeźb i obrazów z reguły spotykają się z dużym zainteresowaniem ludności. Idzie o to, aby propozycje artystyczne jak najsilniej były związane z oczekiwaniami i zainteresowaniami mieszkańców wsi.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#HelenaChodkowska">Ustawa o radach narodowych i samorządzie terytorialnym nie jest należycie wykorzystywana w zakresie rozwoju kultury. Nawet gdy zwołuje się sesje rad poświęcone sprawom kultury, to na ogół są to tylko krótkie posiedzenia, nie wzbudzające szerszego zainteresowania uczestników. O wiele bardziej są oni zainteresowani zaopatrzeniem wsi w wodę, budową dróg, dostawami sprzętu rolniczego itp. W budżetach rad narodowych brakuje środków finansowych na budowę wodociągów czy rozbudowę dróg, nie mówiąc o potrzebach kulturalnych. W niektórych województwach na kulturę i sztukę przeznacza się zaledwie 0,5% budżetu wojewódzkiego. W radach narodowych niewielu można spotkać autentycznych działaczy kultury. Trudno więc dyskutować o kulturze w województwie czy gminie, gdy dla takich zagadnień brakuje zrozumienia i zainteresowania.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#HelenaChodkowska">Myślę, iż posłowie mogliby zainteresować radnych problemami kultury. Musimy wspomagać radnych w ich trudnej pracy, tworząc np. gremia dyskusyjne o kulturze. Należy uczynić wszystko, aby znajdować i należycie wykorzystywać środki na rozwój kultury w terenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#HenrykAntoniak">Chciałbym podziękować Komisji i resortowi za wybór naszego województwa do wizytacji poselskiej. Wizyta ta odbiła się dużym echem wśród naszych działaczy kultury. Cenią oni sobie niezwykle okazane w ten sposób zainteresowanie ich pracą. Omawiając problemy życia kulturalnego środowisk wiejskich wypada zwrócić uwagę na fakt, że nasze województwo ma rolniczy charakter. Mimo wszystkich niedostatków i kłopotów nie można nie dostrzegać osiągnięć w działalności kulturalnej, jakie miały miejsce w ostatnich latach.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#HenrykAntoniak">W woj. sieradzkim w latach 1975–1985 wybudowano 29 obiektów kulturalnych, w tym 6 gminnych ośrodków kultury. Wiele obiektów wyremontowano. Obecnie w budowie znajduje się 10 inwestycji kulturalnych, w tym 5 GOK. W naszym województwie idea GOK została podjęta, spełniają one dziś bardzo ważną i pożyteczną rolę.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#HenrykAntoniak">Powstały w nich i działają liczne kółka zainteresowań i sekcje artystyczne.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#HenrykAntoniak">Kultura środowisk wiejskich, to głównie kultura czynna, uprawiana przez samych mieszkańców wsi. Chciałbym zwrócić uwagę na trzy zagadnienia. Jeśli idzie o kadry, to zatrudniamy w województwie 686 osób, w tym 421 na wsi. Wśród nich 75 osób ma wyższe wykształcenie, ale na wsi tylko 23 osoby. Nie wydaje się możliwe rozwiązanie problemu kadr dla kultury wiejskiej w sytuacji, gdy średnia płaca w kulturze w naszym województwie wynosi 17.139 zł.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#HenrykAntoniak">O potencjale kulturalnym województwa decyduje baza kulturalna, zatrudniona kadra oraz poziom wyposażenia w sprzęt. W naszym województwie, aby nie zaprzepaścić dotychczasowego dorobku, trzeba co najmniej zatrzymać tych, którzy już są. Wypracować w tym celu należy taki system płac, aby średnia płaca w kulturze, a zwłaszcza pracowników z wyższym wykształceniem, była zbliżona do średniej płacy w gospodarce uspołecznionej. Inaczej prawdziwych działaczy kulturalnych coraz częściej zastępować będą pracownicy kultury.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#HenrykAntoniak">Kolejna sprawa dotyczy konieczności rozwoju bazy lokalowej. W samym Sieradzu brakuje lokali dla instytucji i placówek kulturalnych. Sposób dzielenia Funduszu Rozwoju Kultury wymaga udoskonalenia. Powinno się odejść od jego uznaniowego charakteru, z funduszu tego należałoby także wspierać inicjatywy społeczne na rzecz kultury. W sytuacji, gdy radni decydować muszą na co przeznaczyć środki finansowe, zawsze budowa drogi czy wodociągu przelicytuje budowę placówki kulturalnej. Powinniśmy zatem wspierać czyny społeczne przyczyniające się do rozwoju bazy kulturalnej, szczególnie w województwach o słabo rozwiniętej bazie kulturalnej.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#HenrykAntoniak">Trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy RSW „Prasa-Książka-Ruch”, spółdzielnie i inne instytucje, które podpisały porozumienie „szesnastu”, zapewniają środki na potrzeby kultury. Musimy pamiętać, że z każdym rokiem instytucje te będą miały coraz więcej problemów z własną sytuacją ekonomiczną, będą więc dbać głównie o własne potrzeby. Działalność klubów rolnika oraz klubów podległych RSW powinna być w coraz szerszym zakresie wspierana z Funduszu Rozwoju Kultury.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#HenrykAntoniak">Najprężniejsze wydają się Koła Gospodyń Wiejskich, gdyż kobiety zbierają się nawet w swoich domach. Obok KGW rozwiniętą działalność kulturalną prowadzi Ochotnicza Straż Pożarna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WojciechSiemion">W nawiązaniu do wypowiedzi pana wojewody, chciałbym zapytać, jak kształtuje się średnia płaca w gospodarce uspołecznionej w woj. sieradzkim?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#HenrykAntosiak">Wynosi ona obecnie ok. 24 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#LucynaWielechowicz">Chciałabym zgłosić dwa wnioski. Pierwszy dotyczy kadr; brak jest instruktorów do prowadzenia zajęć w kółkach zainteresowań lub w amatorskich zespołach artystycznych. Wydaje mi się, że potrzebna jest modyfikacja szkolenia kadr, w tym, zmiana modelu kształcenia przyszłych pracowników kulturalnych w szkołach wyższych w ten sposób, aby absolwenci takich kierunków lepiej niż dziś umieli odpowiedzieć na potrzeby praktyki.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#LucynaWielechowicz">Niewielkie dotychczas są efekty „Porozumienia szesnastu” z 1986 r. Proponuję, aby nasza Komisja dokonała w przyszłym roku oceny realizacji tego porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#LucynaWielechowicz">Chciałabym podkreślić owocną działalność na rzecz osób niepełnosprawnych, jaką zaobserwowaliśmy w wizytowanych placówkach. Dotyczy to zwłaszcza osób niewidomych, dla których biblioteki gromadzą i którym udostępniają tzw. książki mówione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#EwaKosek">Temat dzisiejszych obrad jest bardzo, ważny, a cennym pomysłem było zorganizowanie wizytacji poselskiej w terenie. Kultura na wsi nie jest doceniana, wiadomo że sytuacja wiejskich domów kultury czy szkół jest dużo gorsza niż w mieście. W szkołach wiejskich uczą nauczyciele często po zasadniczej szkole zawodowej czy po maturze. Efekty takiego nauczania są zatem główną przyczyną faktu, że w szkołach wyższych mamy tak nikły odsetek studentów pochodzenia chłopskiego. Jak więc potem oczekiwać, że posady w służbie zdrowia na wsi obejmować będą lekarze, którzy wychowali się w środowiskach wielkomiejskich?</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#EwaKosek">Wiele inwestycji na potrzeby środowiska wiejskiego wieś buduje w czynie społecznym. W tym kontekście przypomnieć wypada, jak trudna sytuacja panowała na wsi białostockiej jeszcze w okresie międzywojennym. W większości domów nie było nawet podłóg. Przemiany powojenne, reforma rolna, kursy dla analfabetów, powstanie organizacji młodzieżowych, wpłynęły na gruntowną przemianę sytuacji białostockiej wsi. Wszyscy mieszkańcy mojej wioski ukończyli szkołę podstawową, wybudowaliśmy drogę, klub, doprowadziliśmy elektryczność. Dzisiaj w naszym ośrodku kultury organizujemy równocześnie 10 kursów zainteresowań.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#EwaKosek">Co się obecnie dzieje u nas na wsi? Obserwowaliśmy okres marazmu w działalności kulturalnej. Trudno, taki był nasz los i wszyscy musieliśmy przez to przejść. Władze nam pomagają w upowszechnianiu kultury na wsi. Działalność kulturalną ożywiły konkursy, które wprowadzono kilka lat temu są to spotkania między dwoma miejscowościami. Myśmy zmierzyli się z Nowogrodem i wygraliśmy tą rywalizację.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#EwaKosek">W trudnych czasach, kiedy występowały kłopoty żywnościowe, nasza wieś zareagowała spontanicznie i sprzedaliśmy tyle zboża, ile cała gmina Ciechanowiec. Nasza wieś jest bardzo uspołeczniona i nawet wybudowano dom starej kobiecie, której wichura zburzyła chatkę. Wygrywamy wiele konkursów na estetykę i gospodarność wsi, ale nagrody są małe. Dostaliśmy w zeszłym roku nagrodę 20 tys. zł, niestety, nie wystarczyło nawet na wycieczkę do Warszawy. Dawniej prowadziłam piękne zespoły teatralne, które wystawiały profesjonalne sztuki. W tej chwili trudno pokusić się o takie przedsięwzięcia. Wróciliśmy więc do wystawiania przedstawień tradycyjnych, kolędniczych. Biorą w nich udział przede wszystkim ludzie starsi. Kiedy nie było telewizji, kultura rozwijała się inaczej. Przyjeżdżało kino, teatr, dom kultury był zatłoczony. Teraz występów gościnnych jest mniej i można powiedzieć, że w ogóle życie kulturalne na wsi uległo stagnacji. Trzeba uczulić organizatorów, aby przysyłali na wieś dobre zespoły teatralne.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#EwaKosek">Do kultury należy estetyka i gospodarność wsi. Nasza wieś jest gospodarna i estetyczna: nikt u nas nie rozbija szyb, nie łamie ławek, nie ma też na naszych zabawach bójek. Mamy Izbę Tradycji, stare kobiety oddają tutaj wiele cennych przedmiotów po swoich dziadkach.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#EwaKosek">Miło nam było usłyszeć, że nasze województwo wypadło bardzo dobrze w trakcie wizytacji, ale chciałam podkreślić, że u nas nie jest tak dobrze, jak za Wisłą.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#EwaKosek">Chciałam jeszcze powiedzieć o szkodliwym oddziaływaniu na mieszkańców wsi złych filmów, np. takich jak „Tulipan”. Ile domów kultury można by wybudować za pieniądze, które poszły na realizację tego filmu?</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#EwaKosek">Chciałabym zaznaczyć, że woj. łomżyńskie jest niedoinwestowane, np. w Ciechanowcu nie ma prawdziwego domu kultury, nie ma też muzyka, choreografa. Stawiam wniosek, aby pamiętano o kulturze po prawej stronie Wisły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#IreneuszWrzesień">W materiałach resortu i koreferacie poselskim podkreślano mocno problem kultywowania tradycji na wsi. Mamy jednak świadomość, że wiele z kultury wiejskiej zanika bezpowrotnie. Stąd potrzeba badań i dokumentacji tego, co jeszcze zostało. Jak resort ustosunkowuje się do planów utworzenia ośrodka badań i dokumentacji sztuki ludowej Karpat Polskich w Nowym Sączu?</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#IreneuszWrzesień">Od kilku lat przy Ministerstwie Kultury i Sztuki działa komisja weryfikacyjna, której zadaniem jest selekcjonowanie twórców ludowych. Wydaje się, że komisja ta nie działa najlepiej, ponieważ mnożą się przypadki uznania za twórców ludzi z wyższym wykształceniem. Przemawia przeze mnie troska o to, aby sztuka ludowa była autentyczna.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#IreneuszWrzesień">Podkreślenia wymaga inicjatywa tworzenia profesjonalnych galerii sztuki na wsi.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#IreneuszWrzesień">Poruszyliśmy dzisiaj wiele problemów dotyczących kultury wsi, ale wydaje się, że najwięcej trzeba inwestować w młodzież, która uczy się na wsi. Wykształcenie potrzeb kulturalnych za młodu później będzie procentować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławGiecewiczPilarska">Dzisiejsza dyskusja uświadomiła nam występowanie pewnych zjawisk w kulturze wiejskiej. Wiele problemów wynika z przyjętej w 40-leciu Polski Ludowej koncepcji rozwoju wsi, który polegał na włączeniu do kultury wsi kultury profesjonalnej. Można poszczycić się pięknymi przykładami, ale nasze obserwacje potwierdzają, że najistotniejszą sprawą jest sama społeczność wiejska. Ze statystyki, którą posługiwaliśmy się dzisiaj wynika, że w Polsce działa ponad 40 tys. instytucji kulturalnych, które trzeba utrzymywać i wydaje się, że one pochłaniają większość środków przeznaczonych na kulturę wiejską. Trudno jest ocenić ich efektywność. Minister kultury i sztuki stwierdził, że działa przy tych instytucjach 9 tys. zespołów artystycznych, ale liczby są mylące. Dla porównania powiem, że Słowacy mają więcej zespołów artystycznych, ale nie mają w ogóle instytucji kulturalnych. Powinniśmy z tego wyciągnąć właściwe wnioski dotyczące kierunków rozwoju kultury na wsi.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#StanisławGiecewiczPilarska">Mamy przykłady inicjatywy kulturalnej na wsi i przeciwstawiania się mieszkańców wsi przekazywaniu placówek pod zarząd administracji. Nie przeceniałabym znaczenia profesjonalistów w działalności kulturalnej na wsi. Czasem autentyczni działacze potrafią zdziałać dużo więcej.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#StanisławGiecewiczPilarska">Spośród wniosków Ministerstwa Kultury i Sztuki za najważniejszą uważam sprawę rozwoju ruchu społecznego na wsi. Znak zapytania postawiłabym przy wniosku dotyczącym opracowania ambitnego programu artystycznego dla wsi.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#StanisławGiecewiczPilarska">W autentyczności kultury wiejskiej widzę zbawienie kultury narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TeresaMalczewska">Moja wypowiedź będzie polemiczna w stosunku do wypowiedzi poseł S. Giecewicz-Pilarskiej. Od 1952 r. jestem mieszkanką wsi, byłam wiele lat nauczycielką w wiejskiej szkole o klasach łączonych. Opiekuję się zespołem artystycznym i od lat 60. jestem uważana za działacza kulturalnego. W swoim koreferacie podkreślałam przemiany, jakie zachodzą na polskiej wsi. Nie jest to wieś okresu międzywojennego i chyba do końca kadencji będę miała odmienne zdanie niż moja przedmówczyni.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#TeresaMalczewska">Nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że kulturę na wsi należy zostawić samej sobie. Wymaga ona inwestycji, a sami mieszkańcy powinni decydować o tym, w jakiej działalności kulturalnej chcą uczestniczyć.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#TeresaMalczewska">Pomimo wielkiego zaangażowania społecznego, w wielu województwach obserwuje się dekapitalizację bazy kulturalnej. Jest to zjawisko bardzo zróżnicowane, ale resort powinien dostrzegać te różnice między poszczególnymi regionami kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#BożennaUrbańska">Wieś się zmieniła, a my dyskutowaliśmy dzisiaj tak, jakbyśmy asystowali przy „Weselu” Wyspiańskiego, a później mówiliśmy o tym, jak nie dopuścić na wieś filmów Bergmana. Siła wsi polega na tym, że nie jest ona anonimowa. Nie przedstawialiśmy szczegółowo w prezentowanych z wizytacji materiałach, życia kulturalnego woj. łomżyńskiego. Poruszyliśmy tylko kwestie najważniejsze. Warto jednak zastanowić się nad koniecznością badań potrzeb kulturalnych na wsi i wiadomo, że najlepiej to zadanie wykonałaby Polska Akademia Nauk.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#BożennaUrbańska">Pamiętajmy, że jesteśmy zobowiązani do tolerancji wobec potrzeb mieszkańców wsi. Oferta kulturalna na wsi jest szeroka i powinna być tworzona głównie przez samych zainteresowanych. Nie możemy mówić, że młodzież na wsi nie powinna uczestniczyć w dyskotekach. Byłoby to przejawem nietolerancji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZdzisławZałuska">W swej wypowiedzi chciałbym nawiązać do koncepcji kultury scalonej, tzn. związanej ze wszystkimi dziedzinami i elementami życia. Różne są koncepcje i różne sposoby spojrzenia na zagadnienia kultury na wsi ze strony Ministerstwa Kultury i Sztuki, władz wojewódzkich i poszczególnych gmin. Najważniejsze jest to, aby nie zapominać o potrzebie dostrzegania i uwzględniania wszystkich elementów składających się na kulturę środowisk wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#ZdzisławZałuska">Krytycznie należy spojrzeć na fakt, że status twórcy ludowego nadaje się tym twórcom - kopistom, którzy tylko powielają stare wzory. Natomiast ci twórcy, którzy wnoszą nowe wartości do kultury wiejskiej, nie mogą się doczekać statusu twórcy ludowego.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#ZdzisławZałuska">Z dotychczasowej dyskusji wynika, że generalnie stan bazy kultury wiejskiej jest zły, kadra niewystarczająca ilościowo i o nieodpowiednim poziomie, środki finansowe przeznaczane na kulturę na wsi - skąpe, a współdziałanie różnych instytucji i organizacji wygląda bardzo różnie. Czy z tego wynika, że na wsi polskiej panuje pustka kulturalna? Tak mówić nie można. Często spotkać można pulsujące życiem placówki kulturalne. Sytuacja istniejąca nie może nas jednak zadowalać.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#ZdzisławZałuska">Każda wieś ma własne oblicze, czym różni się od sytuacji panującej w miastach. Dlatego program kulturalny dla wsi nie może mieć charakteru unifikującego, obligatoryjnego dla wszystkich wsi. Przy formułowaniu tego programu łączyć trzeba realizm z wyobraźnią, nie powinniśmy się bać odważnych programów i działań. Na wsi w sposób najwyraźniejszy następuje zderzenie kultury tradycyjnej z wartościami kultury nowoczesnej, niesionymi zwłaszcza przez telewizję. Czy panujemy nad tym procesem, czy też poddajemy się żywiołowi? Wszelkie schematy działań są nie do przyjęcia. Potrzebne są różnorodne propozycje. Dzisiaj nie mamy ani całościowego, ani terytorialnego programu rozwoju kultury na miarę istniejących i przyszłych potrzeb. Nie możemy dopuszczać takiego rozumowania, w którym wartości kultury traktuje się jako coś zamiast (wodociągów, dróg itp.), lecz należy kulturę traktować jako wartość, która powinna występować obok innych wartości. Powinniśmy wspólnie tworzyć szeroki front na rzecz rozwoju kultury narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#BożennaKuc">W dzisiejszej dyskusji wiele osób podkreślało, że wieś nasza ulega gruntownym przeobrażeniom. Wpływa to także na złożoność sytuacji kultury na wsi polskiej.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#BożennaKuc">W ostatnich latach o sytuacji kultury narodowej decyduje wiele nowych czynników. M.in. wskazać tu trzeba powstanie twórczych ośrodków opozycyjnych (tzw. II obiegu kultury), wzmożoną działalność kulturalną Kościoła katolickiego oraz powstanie nowej kultury emigracyjnej. Wszystkie te ośrodki wspierane są politycznie i materialnie przez obce rządy i organizacje społeczne, nie zawsze przychylnie nastawione do naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#BożennaKuc">Ważną barierą w rozwoju uczestnictwa kulturalnego jest nieprzygotowanie do odbioru, wynikające z barier językowych i zaniedbań w edukacji kulturalnej społeczeństwa. W nauczaniu szkolnym elementy wprowadzające kulturę narodową i ogólnoludzką są nieliczne i traktowane marginesowo.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#BożennaKuc">Od lat odczuwamy niedostatek mecenatu państwowego. Wpływa to na niewystarczające i przestarzałe wyposażenie ośrodków obiektów kulturalnych na wsi. Z własnego doświadczenia wiem, że w woj. siedleckim np. wiele domów kultury ma uboższe wyposażenie w sprzęt audiowizualny niż gospodarze wiejscy. Jeśli w całym kraju sytuacja w zakresie kultury jest niezadowalająca, to na wsi przedstawia się ona jeszcze gorzej. Taką ocenę potwierdzają istniejące dysproporcje w zakresie uczestnictwa w kulturze czy w wydatkach na kulturę i sztukę. Jak można temu przeciwdziałać w dzisiejszych trudnych warunkach ekonomicznych?</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#BożennaKuc">Jednym z kierunków działań mogłoby być opracowanie i wprowadzenie w życie jednolitych zasad organizowania placówek kulturalnych. Służyć temu także może szersze niż dotąd wspieranie działalności kulturalnej w terenie z Funduszu Rozwoju Kultury. Kolejnym kierunkiem działań powinno być rozbudowanie systemu edukacji kulturalnej w szkołach wszystkich szczebli oraz w środkach masowego przekazu. Poprawa sytuacji wymaga zatem podjęcia kompleksowych, politycznych i ekonomicznych działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JózefOzgaMichalski">Chciałbym wskazać na trzy sprawy. Pierwsza dotyczy towarzystw regionalnych. Towarzystwa te są najważniejszą dźwignią rozwoju nowoczesnego środowiska wiejskiego. Myślę, że warto by było utworzyć zespół najbardziej aktywnych, najbardziej doświadczonych towarzystw, które działają w oparciu o wartości dawnej i współczesnej kultury ludowej, które mają największe doświadczenia w organizowaniu czynnej kultury. Regionalne towarzystwa kulturalne opracować powinny program kultury dla wsi nie tylko w nawiązaniu do cepeliowskiego folkloru, ale także jako pewnej propozycji filozoficznej pozwalającej się wypowiedzieć ludowym twórcom. Rozwinąć należy wiele tradycyjnych zwyczajów i obrzędów z jednoczesnym ich uwspółcześnieniem. Podjąć należy wysiłki, aby powstawały także nowe wzory kultury wiejskiej, nowy żywy program dla zespołów kultury ludowej.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JózefOzgaMichalski">Odnoszę wrażenie, że nikt się nie interesuje ciągle pogarszającą się architekturą wsi. Ministerstwo Kultury i Sztuki powinno tę sprawę usilnie lansować. Mamy przecież wiele udanych projektów architektonicznych, jednakże leżą one gdzieś pochowane i nie są wykorzystywane. Pięknie tymczasem rozwija się architektura stworzona przez naszych twórców emigracyjnych. Martwym problemem architektury wiejskiej trzeba się szybko i skutecznie zająć.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#JózefOzgaMichalski">W nawiązaniu do wypowiedzi posła J. Wójcika - zgadzam się z oceną, że nie mamy monopolu na kulturę. Kościół pracuje bardzo mocno organizując np. tygodnie kultury chrześcijańskiej, czy nagrywając własne filmy wideo, nie zawsze życzliwe wobec istniejącej rzeczywistości. Kultura polska powinna być jedna, ale do takiego stanu jeszcze daleko. Znany malarz Jerzy Duda-Gracz został usunięty z wystawy organizowanej podczas tygodnia kultury chrześcijańskiej w Katowicach tylko dlatego, że podobno współpracuje z rządem. Proponuję przyjąć zasadę, że naturalną rzeczą jest ścieranie się w kulturze różnorodnych poglądów, ale konieczna jest przy tym pewna współpraca moralna.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#JózefOzgaMichalski">Co to znaczy pisarz katolicki? Czy powinniśmy też mówić o pisarzach prawosławnych, ewangelickich itp.? Trzeba walczyć o jedność naszej narodowej kultury, przeciw nowym monopolom. Twórzmy nowe, zdrowe stosunki, które mogłyby kojąco wpłynąć na bolączki, z którymi kultura się boryka. Być może należy stworzyć jakąś komisję mieszaną, która by mogła dyskutować o tych problemach.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#JózefOzgaMichalski">Odczuwam dotkliwy niedosyt związany z sytuacją, w jakiej organizowane są sesje rad narodowych poświęconych sprawom kultury. Sytuacja ta wynika z bardzo schematycznego podejścia. Jeśli podstawą dyskusji w czasie tych posiedzeń będzie idea 1000 kwiatów, to prawdopodobnie wzbudzi to większe zainteresowanie wśród radnych.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#JózefOzgaMichalski">Dyrektor WDK w Białymstoku Kazimierz Perkowski;</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#JózefOzgaMichalski">W środowisku wiejskim działacz lub pracownik kultury jest postacią pierwszoplanową. Chciałbym poprzeć zgłoszony już wniosek dotyczący potrzeby weryfikacji programu kształcenia absolwentów wydziału pedagogiki kulturalno-oświatowej. Jak dotąd absolwenci ci przepełnieni są rozmaitymi teoriami, ale nie potrafią sobie poradzić z praktycznymi zadaniami w środowisku wiejskim. Wynika stąd wniosek, że program studiów jest zbyt teoretyczny.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#JózefOzgaMichalski">Pracowników kultury odsyła się często do innych prac, takich jak np. spis rolny czy spis powszechny. To także nie może wpływać pozytywnie na organizowanie działalności kulturalnej w środowisku wiejskim.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#JózefOzgaMichalski">Zgadzam się w pełni z opinią poseł H. Auderskiej o braku programów dotyczących wsi w telewizji. Programów o wsi i przeznaczonych dla środowisk wiejskich jest z pewnością w telewizji polskiej zbyt mało.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#JózefOzgaMichalski">Ideą, która przyświecała podpisaniu „porozumienia szesnastu” było wsparcie Ministerstwa Kultury i Sztuki przez inne instytucje i organizacje społeczne. W naszym województwie badaliśmy praktyczne efekty, jakie z tego porozumienia wyniknęły. Okazuje się, że wielu z sygnatariuszy tego porozumienia nie wypełnia swoich zobowiązań. Jeśli wielu z nich nie wspiera działań resortu, to może zakres tego porozumienia ograniczyć tylko do kilku instytucji? Wieś się zmienia i działalność kulturalna na rzecz środowisk wiejskich powinna tę prawidłowość dostrzegać i uwzględniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JózefWójcik">Podziwiam werwę polemiczną poseł B. Urbańskiej. Chciałbym jednak podkreślić, że uczestniczenie w dyskotece nie musi świadczyć o poziomie intelektualnym uczestników, a prowincjonalizm niekoniecznie musimy wiązać z prowincją.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JózefWójcik">W nawiązaniu do wypowiedzi poseł B. Kuc chciałbym poinformować, że na początku lat 70. uczestniczyłem w Rzymie w uroczystościach beatyfikacyjnych Ojca Kolbego.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JózefWójcik">Podczas tych uroczystości Polacy z emigracji śpiewali w hymnie „Boże coś Polskę” słowa „ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”, a Polacy z kraju śpiewali zgodnie z tekstem „ojczyznę naszą pobłogosław Panie”. Dziś się to zmieniło, ale przyczyną zmiany jest kryzys zewnętrzny. To prawda, że nie wszystko jest w porządku w działalności niektórych przedstawicieli Kościoła. Czas już jednak przestać walczyć o rząd dusz. Podstawową prawdą jest, że społeczeństwo nasze jest wieloświatopoglądowe. Przeciwstawiać się powinniśmy zarówno wojującemu ateizmowi, jak i niebezpiecznemu klerykalizmowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#KazimierzCłapka">Dzisiejsza dyskusja była wielowątkowa i bardzo ciekawa, poruszyła wiele zagadnień związanych z problemami kultury na wsi i polityki kulturalnej. Chciałbym podtrzymać opinię sformułowaną na początku obrad, że wieś nasza nie jest pustynią kulturalną. Jest jednocześnie wiele spraw dotyczących kultury wiejskiej, które nas niepokoją. Na tych sprawach koncentrujemy nasz wysiłek organizacyjny. Polska wieś współczesna jest mocno zróżnicowana i trzeba dla niej przygotować odpowiednio zróżnicowaną ofertę kulturalną. Różne panują gusty, oczekiwania, potrzeby i zainteresowania kulturalne. Różny także jest poziom przygotowania do odbioru treści kulturalnych. Często zapominamy, że wieś polską zamieszkują nie tylko rolnicy, ale także - coraz szerszym zakresie - inteligencja.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#KazimierzCłapka">Jedną z podstawowych barier jest niedostatek kadr dla kultury wiejskiej. Zapytywano - jak należy w sposób najbardziej efektywny te kadry przygotowywać? Harmonogram realizacji programu edukacji kulturalnej społeczeństwa - przyjęty ostatnio przez Radę Ministrów - przewiduje m.in. zmiany w kształceniu kadr dla kultury. Uważamy, że program wychowania estetycznego dzieci i młodzieży spełni w środowisku wiejskim bardzo pozytywną rolę. Zmiany, jakie jednak nastąpią, będą widoczne dopiero po wielu latach.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#KazimierzCłapka">Wiele mówiono dzisiaj o regionalnych stowarzyszeniach kulturalnych. W pełni doceniamy ich działalność, wspieraliśmy je i nadal będziemy wspierać.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#KazimierzCłapka">Wydaje się, że społeczna ranga pracowników upowszechniania kultury zmieniła się po wejściu w życie ustawy o upowszechnianiu kultury oraz o prawach i obowiązkach pracowników upowszechniania. Oczywiście, w konkretnych przypadkach i w konkretnych środowiskach sytuacja ta przedstawiać się może odmiennie.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#KazimierzCłapka">Na temat Funduszu Rozwoju Kultury mam odrębne zdanie niż wojewoda sieradzki. W ustawie wyraźnie mówi się, że nie można z Funduszu Rozwoju Kultury finansować inwestycji terenowych. Na konto Funduszu Rozwoju Kultury nie można także przejąć klubów rolnika. W statutach GS „Samopomoc Chłopska” i RSW „Prasa-Książka -Ruch” znajdują się zapisy o funkcji kulturalnej tych instytucji. W przeciwnym razie cały fundusz musiałby być przeznaczany na takie wsparcie. Jak wiadomo, minister kultury i sztuki przekazał do prezesa Rady Ministrów postulat o zwiększenie z 14% w 1987 r. do 15% w 1988 r. odpisu na rzecz Funduszu Rozwoju Kultury.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#KazimierzCłapka">W odpowiedzi na pytanie posła W. Siemiona chciałbym stwierdzić, że w każdym województwie można wskazać co najmniej kilka dobrych gminnych ośrodków kultury. Dobrych, to znaczy dysponujących odpowiednimi warunkami lokalowymi, należytym wyposażeniem oraz odpowiednią kadrą. Płace w GOK i innych placówkach kulturalnych podległych resortowi wynoszą przeciętnie ok. 18.600 zł, a od września będzie dokonana ich waloryzacja. Inne zasady decydują o poziomie płac w klubach podległych RSW i GS. Tam prowizja zależy głównie od wielkości obrotu danej placówki. Sytuacja taka tworzy dysproporcje płacowe między pracownikami kultury zatrudnionymi w państwowych placówkach i pracownikami placówek podległych RSW i GS.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#KazimierzCłapka">W woj. nowosądeckim, we wsi Jazowsko, funkcjonuje prywatna galeria. Takich przykładów można wskazać w kraju kilkanaście. Idzie o to, aby te placówki odpowiednio propagować. Wobec idei powołania w Nowym Sączu instytutu dokumentacji kultury środowisk wiejskich stanowisko resortu jest pozytywne. Być może rzeczywiście zbyt liberalne przepisy służą wadliwej weryfikacji twórców ludowych. W nawiązaniu do wypowiedzi posła J. Ozgi-Michalskiego, chciałbym podkreślić, że chętnie będziemy wspomagać działalność regionalnych towarzystw kulturalnych.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#KazimierzCłapka">Są one jednak organizacjami samodzielnymi i nie zamierzamy ich zastępować w tworzeniu programu działania.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#KazimierzCłapka">Zgadzam się też z opinią, że w polityce kulturalnej należy pełniej uwzględniać problemy architektury. Pełniej też należy wykorzystywać szanse, jakie niesie podpisane w 1986 r. tzw. „porozumienie szesnastu”. Dotychczas funkcjonuje ono w sposób niewystarczający. Chcemy odbyć posiedzenie na szczeblu międzyresortowym i dokonać szczegółowej oceny dotychczasowego funkcjonowania tego porozumienia. Proponuję zatem, aby Komisja podjęła to zagadnienie nie wcześniej niż w czerwcu przyszłego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ZdzisławZałuska">Minister kultury i sztuki stwierdził, że z Funduszu Rozwoju Kultury nie mogą być finansowane inwestycje na wsi. Jest to sprzeczne z zapisem ustawy i myślę, że prościej byłoby powiedzieć, że nie stać nas na nowe inwestycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#KazimierzCłapka">Z Funduszu Rozwoju Kultury można finansować tylko remonty i przebudowy zaniedbanych obiektów, nie można natomiast finansować nowych inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#TeresaMalczewska">Minister kultury i sztuki mówił o dodatkach dla pracowników klubów GS i klubów „Ruch”. Z naszej wizytacji wynika, że takie dodatki nie są stosowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#KazimierzCłapka">Zasady są takie, że dodatki za kwalifikacje powinny być wypłacane pracownikom tych dwóch typów placówek. Przepisy mogą być jednak różnie interpretowane przez prezesów i kierowników tych instytucji.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#KazimierzCłapka">Następnie przeprowadzono dyskusję nad tekstem opinii, dotyczącej oceny sytuacji książki i czytelnictwa w Polsce oraz nad pięcioma dezyderatami. Tekst opinii dezyderatów został przyjęty jednogłośnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#IreneuszWrzesień">Po konsultacji z przedstawicielami Ministerstwa Kultury i Sztuki proponuję wycofać dezyderat nr 8 dotyczący utworzenia międzyresortowego zespołu koordynacyjnego ds. rozrywki. Taki zespół działa już przy KC PZPR.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#IreneuszWrzesień">Na zakończenie obrad Komisja omówiła sprawy bieżące.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>