text_structure.xml 78.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">[brak tekstu] czy też opłat za używanie samochodów prywatnych do celów służbowych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W 1987 r. w całym polskim górnictwie zanotowano 14.792 wypadki, co w porównaniu z rokiem poprzednim oznacza zmniejszenie ich liczby o 442 (ok. 3%). Ogółem w wypadkach górniczych poniosło w ub.r. śmierć 141 osób, tj. o 6 mniej niż w 1986 r. (spadek o 4,1%). Ten nieco lepszy wskaźnik wypadkowości zanotowaliśmy mimo poważnej katastrofy w kopalni „Mysłowice”, która w lutym ub.r. pochłonęła życie 18 górników.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Nieco gorsza jest sytuacja, jeśli chodzi o wypadki ciężkie, tzn. powodujące niezdolność do pracy powyżej 28 dni. Było ich w ub.r. 258 - o 43 więcej niż w 1986 r.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Interesujące jest, w jakich grupach niebezpiecznych wypadków koncentrowały się w ub.r. wypadki śmiertelne. 40 (wobec 50 w 1986 r.) miało miejsce w wyniku - jak się to określa - zetknięcia z maszynami i urządzeniami transportowymi. 24. górników (wobec 30. rok wcześniej) poniosło śmierć z powodu oberwania się mas skalnych. 18 wypadków śmiertelnych było spowodowanych wybuchami metanu i pyłu węglowego; w 1986 r. nie notowano takich wypadków. Tąpnięcia kosztowały życie 14. górników - wobec 22. w 1986 r.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">W 1987 r. zanotowano w górnictwie 21 wypadków zbiorowych, w których zaangażowanych było ogółem 136 osób poszkodowanych - z czego 49 poniosło śmierć. Dla 1986 r. odpowiednie liczby wynosiły: 15 wypadków zbiorowych, którym uległo 59 osób, z tej liczby 29 poniosło śmierć. Największe z ubiegłorocznych wypadków zbiorowych to wspomniany już wypadek w kopalni „Mysłowice”, tąpnięcie w kopalni „Śląsk” (4. zabitych), silne tąpnięcie w kopalni „Lubin” (4. zabitych) oraz zawał skał stropowych w tej samej kopalni (3. zabitych).</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">W ub.r. zanotowaliśmy znaczne zmniejszenie liczby pożarów (11 - wobec 28. w 1986 r.). Zmalała też prawie o połowę liczba tąpnięć pociągających za sobą wypadki górnicze (16 wobec 31. rok wcześniej). Podobnie zmniejszyła się liczba zawałów wyrobisk górniczych powodujących wypadki: w 1987 r. było 5 takich zawałów - wobec 9. rok wcześniej. Poważnie zmniejszyła się liczba wyrzutów gazów i skał (14 - wobec 30. w 1986 r.).</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Jakie były skutki tych zagrożeń? Na skutek pożaru śmierć poniosła 1 osoba, tąpnięcia kosztowały życie 14. górników (w 1986 r. - 22), zawały spowodowały 6 wypadków śmiertelnych (rok wcześniej - 7), zaś wyrzuty gazów i skał - 1.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Wzrosło natomiast zagrożenie spowodowane wybuchami metanu i pyłu węglowego: wybuchy te spowodowały 45 wypadków - w tym 18 śmiertelnych i 13 ciężkich. Oprócz wypadku w kopalni „Mysłowice”, najpoważniejsze to zapalenie się metanu w kopalni „Wawel” (8 wypadków - w tym 1 śmiertelny) oraz wybuch metanu w kopalni „Manifest Lipcowy” (5 wypadków - w tym 1 ciężki).</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Największe nasilenie wypadków miało miejsce w wyrobiskach korytarzowych, mniej było ich w wyrobiskach ścianowych. 51 wypadków śmiertelnych miało miejsce na trzeciej zmianie, 50 na pierwszej i 40 na drugiej.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Analiza wypadków górniczych, zwłaszcza śmiertelnych wykazuje, że główną ich przyczyną jest nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa pracy, stosowanie niebezpiecznych i wadliwych metod pracy. Istotną przyczyną jest zatrudnianie niedoświadczonych pracowników o krótkim stażu pracy oraz braki w ich wyszkoleniu. Przykładem może tu być grudniowy wypadek w kopalni „Jastrzębie”, gdzie 2 górników poniosło śmierć w wyniku detonowania środków strzałowych wrzuconych do wózka, do którego następnie ładowano materiał skalny - co spowodowało uruchomienie zapalnika i wybuch.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Generalnie 1987 r., jeśli chodzi o wypadki górnicze, należy uznać za korzystny. Z pewnością miała na to swój wpływ działalność urzędów górniczych. W wyniku przeprowadzonych przez nie inspekcji zatrzymano w ub.r. w kopalniach 7.524 roboty górnicze - w tym 813 przodków, 956 wyrobisk korytarzowych, 4.540 urządzeń i 1.215 stanowisk pracy. W 1986 r. było 7.733 takie przypadki. Inspektorzy urzędów górniczych przepracowali w ub.r. łącznie 35.406 dni inspekcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Wobec winnych zaniedbań wyciągano konsekwencje. Kolegia ds. wykroczeń ukarały 3.764 osoby (w 1986 r. - 3.886), które zapłaciły kary w łącznej wysokości ponad 38 mln zł. W wyniku orzeczeń komisji dyscyplinarnych ukarano 266 osób - udzielono 85 upomnień, 43 nagany, zawieszono w pełnieniu obowiązków 137 osób, a 1 pozbawiono prawa do ich wykonywania. 75% orzeczeń kolegiów dotyczyło zaniedbań ujawnionych w trakcie inspekcji prowadzonych przez urzędy górnicze, pozostałe orzeczenia zapadły w rezultacie postępowania powypadkowego.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Urzędy górnicze zatwierdziły w ub.r. do wykonywania funkcji w górnictwie 7.565 osób, zaś 542 osoby zostały odrzucone jako nie spełniające warunków.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Na zakończenie chcę poinformować o orzecznictwie komisji ds. szkód górniczych. Jest to problem o dużym znaczeniu społecznym. W 1987 r. zgłoszono do tych komisji 33.404 sprawy, z czego załatwiono 26.581. Warto podkreślić, że od lat liczba tych spraw rośnie; w 1986 r. wniesiono ich 28.5 tys., od 1982 r. liczba wnoszonych spraw zwiększyła się o 88%. Największy wzrost notuje się w woj. katowickim, głównie w Gliwicach i Bytomiu. Od 1982 r. komisje ds. szkód górniczych pracują praktycznie w niezmienionym składzie etatowym (81,5 etatów), co rzutuje na intensywność ich pracy. Mimo to ocena działalności tych komisji jest pozytywna, co może potwierdzić niewielka liczba odwołań od ich decyzji.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Koreferat przedstawił poseł Marian Sokołowski (PZPR): Ustawowe zadania urzędów górniczych w 1988 r., obejmujące nadzór i kontrolę nad przestrzeganiem postanowień prawa górniczego w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, bezpieczeństwa pożarowego w zakładach górniczych, racjonalnej gospodarki złożami kopalin oraz ochrony terenów górniczych, w niczym nie odbiegają od zadań jakie WUG miał i w dalszym ciągu ma do spełnienia. Niemniej jednak w nowych warunkach funkcjonowania przemysłu wydobywczego, związanych z realizacją II etapu reformy gospodarczej, a zwłaszcza wobec powierzenia jednemu naczelnemu organowi administracji państwowej - ministrowi przemysłu realizacji polityki państwa w zakresie wszystkich rodzajów górnictwa, w sposób znaczący wzrosną zadania urzędów górniczych. Wyższy Urząd Górniczy będzie musiał przejąć dodatkowe kompetencje, a okręgowe urzędy górnicze będą zobowiązane podejmować więcej decyzji, związanych z prowadzeniem ruchu kopalń. Będzie to determinowało działalność urzędów górniczych w 1988 r. Ich nadzorem i kontrolą objętych jest obecnie 361 zakładów górniczych.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Jak wynika z zapewnień WUG, urząd ten dążyć będzie przede wszystkim do zapewnienia przy wydobywaniu surowców zasad bezpiecznej produkcji i racjonalnej eksploatacji złóż kopalin oraz realizacji zadań planu. Wyrażając uznanie dla takich zapewnień należy zwrócić uwagę na to, że chociaż odnotowujemy w ostatnich latach pewną poprawę w zakresie bezpieczeństwa pracy w górnictwie - wyrażającą się głównie obniżaniem wskaźników wypadkowości - to jednak powinna być prowadzona konsekwentna polityka wdrażania dyscypliny wśród załóg oraz prowadzone intensywne prace służące rozpoznawaniu zagrożeń. Jest to trudne zadanie z uwagi na pogarszające się warunki geologiczno-górnicze i eksploatowanie coraz niższych i głębiej zalegających pokładów. Nie zawsze można zapobiec nieszczęściu, ale gdziekolwiek możemy zmniejszyć zagrożenie i wynikające z niego skutki - powinno się robić wszystko, zwłaszcza w kopalniach, w których występują poważne zagrożenia naturalne. Tam działalność urzędów górniczych powinna koncentrować się na egzekwowaniu stosowania w szerszym niż dotychczas zakresie naukowych opracowań i sprawdzonych praktycznie metod prognozowania i zwalczania zagrożeń.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">W górnictwie notuje się znaczny postęp mechanizacji urobku, co wymaga lepszego przygotowania kadr górniczych do pracy, zwłaszcza w przodkach ścianowych. Młodzi górnicy muszą szybciej przyswajać sobie znajomość warunków i techniki górniczej pracy. Z analizy przyczyn wypadków wynika, że występuje większa nerwowość w pracy niektórych kopalń, co wiąże się z niedoborem wykwalifikowanych pracowników. Są też braki w zaopatrzeniu, które w przeciwieństwie do lat poprzednich zaczynają wpływać na zwiększenie wypadkowości. Gdy chce się szybko nadrobić straty spowodowane tymi brakami, łatwiej o nieszczęśliwy wypadek. Odnotowuje się stosunkowo dużą liczbę awarii maszyn i urządzeń górniczych, co powoduje potencjalne zagrożenie i znaczne straty.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Wdrażanie w br. II etapu reformy gospodarczej będzie nacechowane wieloma uciążliwościami w rytmicznej pracy, dążeniem do uzyskania wykonania zadań planowych, obniżki kosztów, poprawy wydajności i jakości pracy. Tendencje te nie mogą powodować odstępstwa od zasad bezpieczeństwa pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Urzędy górnicze muszą zatrudniać wysoko kwalifikowane kadry, zwłaszcza inżynieryjno-techniczne. Pracownika urzędu górniczego musi cechować także rozwaga, a zarazem zdecydowanie w podejmowaniu decyzji, wysokie morale oraz znajomość odpowiednich przepisów prawa. Realizacja założeń polityki kadrowej w urzędach górniczych napotyka w ostatnich latach na znaczne trudności wobec niekorzystnego kształtowania się poziomu płac w stosunku do wynagrodzeń w podziemnych zakładach górniczych. W rezultacie następuje odpływ wartościowych pracowników do kopalń lub gwarectw, co zmusza do zatrudniania ludzi mniej doświadczonych i skracania wymaganego stażu zawodowego. Sytuację tę pogarsza nabywanie przez wielu pracowników górniczych uprawnień emerytalnych oraz spadek liczby pracowników inspekcyjno-technicznych i utrzymywanie się znacznej liczby stanowisk nie obsadzonych.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Największe osłabienie kadrowe następuje więc w urzędach nadzorujących, kontrolujących i rozstrzygających najtrudniejsze problemy. W tej sytuacji zmniejszanie liczby inspekcji oraz uproszczony tryb badań powypadkowych może wpływać niekorzystnie na jakość nadzoru.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Projekt budżetu Wyższego Urzędu Górniczego na 1988 r. został opracowany zgodnie z zarządzeniem nr 28 ministra finansów z 13 czerwca 1987 r. na podstawie etatów i stanu zatrudnienia oraz według cen, stawek, taryf i opłat obowiązujących w dniu 1 lipca 1987 r.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">W projekcie budżetu Wyższego Urzędu Górniczego na 1988 r. wyodrębniono trzy części: jednostki centralne (Wyższy Urząd Górniczy i odwoławcza Komisja ds. Szkód Górniczych), jednostki terenowe podległe organom centralnym (15 okręgowych urzędów górniczych i 6 okręgowych komisji, ds. szkód górniczych) oraz gospodarkę pomocniczą (Zakład Obsługi Gospodarczej Wyższego Urzędu Górniczego).</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">W projekcie budżetu zakłada się dochody rzędu 41 mln zł - w tym grzywny i kary w wysokości przewidywanego wykonania w 1987 r., tj. 35 mln zł. Na 1988 r. projekt budżetu zakłada wydatki w wysokości 489 mln zł, tzn. o ok. 24 mln zł większe od przewidywanego wykonania w 1987 r. Składają się na to: wzrost o 16,7 mln zł dotacji na inwestycje i remonty kapitalne, rezerwa budżetowa 5 mln zł na sfinansowanie kosztów działalności komisji ds. reformy prawa górniczego i prawa geologicznego, wzrost o 5,7 mln zł wydatków na materiały i usługi, zmniejszenie o 2,6 mln zł różnych wydatków oraz zmniejszenie o 0,8 mln zł wynagrodzeń (nagrody jubileuszowe, odprawy emerytalne ujęte w rezerwie budżetu państwa).</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Rozpatrując projekt budżetu Wyższego Urzędu Górniczego należy pamiętać o specyfice działalności urzędów górniczych, polegającej w szczególności na przeprowadzaniu inspekcji i kontroli w zakładach górniczych oraz na prowadzeniu akcji ratunkowych w czasie wypadków i awarii mających miejsca w tych zakładach.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Działalność ta związana jest ze znaczącymi wydatkami na krajowe podróże służbowe i to zarówno środkami komunikacji państwowej jak i w pewnej części prywatnymi samochodami oraz na zakup paliwa do samochodów służbowych. Poważną pozycję w wydatkach rzeczowych stanowią również koszty opłat pocztowych i telekomunikacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Zakładany wzrost zadań urzędów górniczych związany z nowymi warunkami funkcjonowania górnictwa w II etapie reformy gospodarczej wymaga zatrudnienia w tych urzędach pracowników o wysokich kwalifikacjach naukowych i zawodowych. Wiąże się z tym konieczność zapewnienia w budżecie Wyższego Urzędu Górniczego i okręgowych urzędów górniczych odpowiednich środków w osobowym funduszu płac przy uwzględnieniu przewidzianych dla kadry inżynieryjno-technicznej urzędów górniczych preferencji płacowych, określonych w Karcie górnika. Urzędy górnicze będą wykonywać zwiększone zadania przy ograniczonym stanie zatrudnienia, którego limit został zmniejszony w ramach realizacji założeń reformy gospodarczej, zakładających koncentrację zadań administracji państwowej i zwiększenie jej funkcjonalnego charakteru.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Za uzasadnioną należy uznać zapowiedź powołania przy prezesie Rady Ministrów komisji do spraw reformy prawa górniczego i geologicznego. Taka komisja powinna rychło podjąć prace nad nowymi aktami prawnymi, przy zapewnieniu udziału wybitnych specjalistów nauki i praktyki. Nowe prawo górnicze oraz geologiczne powinny zapewniać bardziej skuteczną ochronę zasobów złóż kopalin, określać warunki ich pozyskiwania z uwzględnieniem aspektów ekonomicznych oraz zasady prowadzenia eksploatacji - w tym nowych zdobyczy techniki górniczej, zwłaszcza bezpieczeństwa pracy załóg górniczych. Nowe rozwiązania ustawowe powinny nawiązywać do zmienionych warunków zarządzania przemysłem wydobywczym, w tym do reformy funkcjonowania naczelnych i centralnych organów administracji państwowej, a przede wszystkim do założeń i praktyki II etapu reformy gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">W związku z zapowiadanymi zmianami cen materiałów i usług należy przewidzieć odpowiednią korektę budżetu WUG na 1988 r. Korekta budżetu powinna również przewidywać wypłatę rekompensat dla pracowników jako dodatku do płac w związku z przewidywanym wzrostem cen.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Wnoszę o przyjęcie budżetu Wyższego Urzędu Górniczego na 1988 r. z uwzględnieniem jego niezbędnej korekty.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Skoro już jestem przy głosie, chcę zadać kilka pytań. W swoim czasie wystosowaliśmy do premiera dezyderat w sprawie preferencji płacowych i sytuacji kadrowej w urzędach górniczych; jak przedstawia się jego realizacja? W projekcie budżetu nie doszukałem się środków na podwyższenie płac. Interesuje mnie także, z czego wynika zwiększenie kwot na inwestycje - prosiłbym o bardziej szczegółową informację na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Rozumiem, że wszelkie odstępstwa od przestrzegania warunków bezpieczeństwa pracy są w górnictwie - jak i wszędzie - niedopuszczalne i muszą być karane. Czy można jednak planować łączną wysokość kar - jak ma to miejsce w projekcie budżetu w części dotyczącej Wyższego Urzędu Górniczego?</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzyNawrocki">Interesuje mnie, jak przedstawia się współpraca Wyższego Urzędu Górniczego z inspekcją pracy. Czy działalność kontrolna jest w jakiś sposób korelowana?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KrystynaWawrzynowicz">Z pewnością analizowano przyczyny szkód górniczych na terenie Bytomia. Czy są one związane z bieżącą eksploatacją węgla, czy też wynikają z pracy górnictwa w poprzednich latach? Notuje się znaczne nasilenie tych szkód.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GerardGabryś">Proszę o wyjaśnienie, jaka jest fluktuacja kadr w urzędach górniczych i jak kształtują się zarobki ich pracowników w stosunku do zarobków pracowników kopalń - a także, o ile są takie dane, w stosunku do zarobków pracowników podobnych służb np. w CSRS i ZSRR.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AntoniTwardoch">Rezultaty 1987 r. jeśli chodzi o bezpieczeństwo pracy w górnictwie były lepsze niż w roku poprzednim. Czym był jednak spowodowany wzrost liczby wypadków ciężkich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AntoniAdamaszek">Wyższy Urząd Górniczy i podległe mu jednostki sprawują nadzór i kontrolę nad przestrzeganiem w zakładach górniczych postanowień prawa górniczego, a w szczególności przepisów bezpieczeństwa pracy, prawidłowej gospodarki złożami kopalin, ochrony powierzchni przed wpływami działalności górniczej itd. Metody i środki realizacji tych ważnych zadań zależą i będą zależeć od kadry. Tymczasem od kilku lat notuje się spadek zatrudnienia w urzędach górniczych, zaś w projekcie budżetu nie przewidziano środków na zwiększenie liczby pracowników - nie mówiąc o poprawie warunków płacowych. Proszę o informację w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławOsika">Chcę zwrócić uwagę na 2 zagrożenia, z którymi górnik spotyka się najczęściej. Jest to zagrożenie metanowe; dobrze, że było tak mało wypadków tego typu. Drugie z tych zagrożeń to wybuchy pyłu węglowego. Likwidacja tych zagrożeń związana jest ze stałą bieżącą kontrolą warunków bezpieczeństwa w kopalniach. W tym kontekście zwracam uwagę na braki kadrowe w urzędach górniczych, oraz na zmniejszenie o 1 mln zł w stosunku do 1987 r. kwoty przeznaczonej na wynagrodzenia. Świadczy to o dalszym ograniczaniu zatrudnienia. Czy starczy tych pracowników, żeby wszystko właściwie skontrolować?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MieczysławOsika">Chcę też zasygnalizować brak wkładów do aparatów ucieczkowych - przemysł chemiczny nie wywiązuje się z dostaw, co zagraża bezpieczeństwu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JózefKowalski">Również w zakładach górniczych będzie obowiązywał nowy sposób prowadzenia rachunku ekonomicznego i liczenia kosztów własnych. Urzędy górnicze wydają kopalniom wiele poleceń, których wykonywanie pochłania znaczne środki finansowe. Dotychczas polecenia te są wykonywane. Oznacza to jednak, że inspektorzy urzędów górniczych - ludzie nie zawsze o najwyższych kwalifikacjach, co jest spowodowane niskimi płacami - podejmują bardzo kosztowne decyzje gospodarcze. Sytuację tę sygnalizowano kierownictwu WUG. Jakie są tu możliwości działania? Napisanie zarządzenia niewiele kosztuje, lecz jego realizacja bywa kosztowna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławBorowczyk">Z wyjaśnień składanych przez przedstawicieli rządu na ostatnim posiedzeniu Sejmu zrozumiałem, że jeszcze w br. budżet będzie przejściowo dotyczył obu wspólnot górniczych. Jaki ma być zakres tego budżetowego zaangażowania? O ile zadania merytoryczne nie budzą większych zastrzeżeń, to sam projektowany budżet jest jedną wielką prowizorką. Zupełnie nie przewiduje się w nim skutków tego, co stanie się w br. Współczuję prezesowi WUG - jak ma skompletować właściwe kadry, skoro wynagrodzenia mają wzrosnąć zaledwie o 6%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JózefMalara">Główne wnioski zawarte w dezyderacie nr 5 z 25 stycznia 1984 r., skierowanym do wicepremiera Z. Szałajdy pozostają nadal w pełni aktualne. Pracownicy Wyższego Urzędu Górniczego byli w ostatnim okresie obejmowani takimi samymi regulacjami płac, jak cała administracja w kraju. Jeszcze przed podjęciem decyzji o płacach na 1987 r. wystąpiłem do b. ministra pracy, płac i spraw socjalnych, a także do wicepremiera Z. Szałajdy o przyznanie dodatkowych środków finansowych na poprawę warunków płacowych pracowników mojego urzędu. Głównym argumentem była konieczność zapewnienia właściwych kadr dla Wyższego Urzędu Górniczego oraz urzędów okręgowych.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JózefMalara">To wystąpienie dało tylko częściowo wynik pozytywny. Ubiegałem się o dodatkowe środki finansowe w wysokości 15,9 mln zł, a przyznano nam zaledwie 9,6 mln zł. To ograniczenie środków nie pozwoliło w pełni rozwiązać wszystkich spraw kadrowych. Dotyczy to przede wszystkim dodatkowej zapłaty za pracę w wolne soboty i niedziele. Pracownicy nadzoru górniczego mają obowiązek odpracowania za swoje podstawowe wynagrodzenie 2. sobót w miesiącu. Tymczasem sytuacja zmusza nas wielokrotnie do kierowania pracowników do pracy w inne dni wolne od pracy. Niestety, brak środków nie pozwala nam spełnić tego elementarnego wymogu. Dezyderat nr 5 nadal pozostaje aktualny.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JózefMalara">Według stanu na koniec września ub.r. średnia płaca w Wyższym Urzędzie Górniczym kształtowała się na poziomie 32.795 zł. Płaca ta dotyczy wszystkich pracowników inspekcyjno-technicznych, którym, o czym warto przypomnieć, przysługują uprawnienia wynikające z Karty górnika. Zarobki pracowników technicznych są nieco wyższe i wynosiły 43.295 tys., zaś zarobki pracowników administracji - 25.893 zł.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JózefMalara">Inna struktura płac występuje w okręgowych urzędach górniczych. Średnia płaca wynosi tam 34.061 zł w tym zarobki pracowników technicznych 41.803 zł, a administracji 21.696 zł.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JózefMalara">Jakie są relacje pomiędzy wynagrodzeniem pracowników kopalni a urzędów górniczych - dokładnie nie wiem. Kiedy jednak ostatnio analizowaliśmy te relacje to stwierdziliśmy, że gdyby nasi pracowali w kopalniach, otrzymaliby wynagrodzenie o połowę wyższe.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JózefMalara">Te dysproporcje mają oczywiście wpływ na znaczną fluktuację kadry w urzędach górniczych. Wystarczy powiedzieć, że w okręgowych urzędach górniczych powinno być obecnie zatrudnionych ok. 265 pracowników inspekcyjno-technicznych, podczas gdy stan zatrudnienia jest o 133 osoby niższy. Nie każdego pracownika można przyjąć do służby inspekcyjno-technicznej. Poza odpowiednim przygotowaniem zawodowym obowiązuje wymóg co najmniej 7 lat pracy w kopalni. Anomalie płacowe powodują, że pracownicy urzędów górniczych, którzy dochodzą do wieku emerytalnego, dla poprawienia swoich zarobków przechodzą do pracy w kopalniach. Ogólnie rzecz biorąc, fluktuacja w urzędach górniczych w ciągu roku jest znaczna i przekracza 20%. Ma to oczywiście negatywny wpływ na jakość pracy tych urzędów.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#JózefMalara">Jak wynika z przytoczonych faktów dezyderat poselski w tej sprawie nadal pozostaje aktualny. Wszelkie próby zmiany sytuacji płacowej pracowników urzędów górniczych podejmowane w ostatnim czasie, nie zostały uwieńczone sukcesem.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#JózefMalara">Padło pytanie dlaczego rosną koszty na inwestycje. Suma nie jest znaczna. Chodzi o udział Wyższego Urzędu Górniczego w rozbudowie budynku Poltegoru we Wrocławiu. Wpłacamy w ratach swoje udziały gwarantujące nam uzyskanie pomieszczeń dla Okręgowego Urzędu Górniczego we Wrocławiu.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#JózefMalara">Osobny problem to wpływy z tytułu naliczanych kar. Jest to sprawa często podnoszona przez Komisję, choć prawdę mówiąc mało ważąca w działalności Wyższego Urzędu Górniczego. Przyjęliśmy po prostu takie ustalenie z Ministerstwem Finansów, że wszystkie wpływy z tytułu kar będą planowane do budżetu na poziomie wpływów z roku poprzedniego. Ma ten rok do projektu budżetu zaplanowaliśmy 35 mln zł, wobec 38 mln zgromadzonych w 1987 r. Pieniądze te nie mają nic wspólnego z działalnością urzędów górniczych, ponieważ wpływają bezpośrednio do budżetu państwa. Urząd z tego tytułu nie ma żadnej korzyści.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#JózefMalara">Jakie jest współdziałanie Wyższego Urzędu Górniczego z inspekcją pracy? Działamy na podstawie porozumienia wzajemnego, w którym ustaliliśmy zasady tej współpracy. W ustawie o dozorze technicznym z ub.r. znalazło się kilka punktów regulujących granice tego współdziałania. Między innymi do nas należy, zgodnie z tą ustawą, nadzór urządzeń dźwigowych w kopalniach.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#JózefMalara">Bardzo trudno jest rozgraniczyć nowe i stare szkody górnicze, ich powstawanie jest bowiem procesem stałym. Eksploatacja kopalni powoduje nie tylko nowe szkody, ale i reaktywowanie starych. Sądzę, że sprawę szkód górniczych można by omówić osobno na posiedzeniu Komisji, kiedy gotowe będą dokładne analizy tego zjawiska. Sprawa nie jest bowiem tak prosta, jakby się wydawało.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#JózefMalara">Na usuwanie szkód górniczych kieruje się znaczne środki, które jednak po części przeznaczane są na nieco inny cel, choć pośrednio związany ze szkodami. Mam na myśli środki na dodatkowe zabezpieczenia budynków mieszkalnych wznoszonych na terenach objętych szkodami górniczymi. Nasi partnerzy poszukują tutaj źródeł dodatkowych środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#JózefMalara">Odpowiadając na pytanie posła G. Gabrysia stwierdzam, że nasze rozeznanie dotyczy wyłącznie sytuacji w krajach socjalistycznych. Ogólnie biorąc najbardziej racjonalnie w naszym przekonaniu rozstrzygane są sprawy płacowe pracowników urzędów górniczych NRD. W kraju tym obowiązuje zasada, w myśl której pracownicy urzędów górniczych otrzymują pobory w wysokości 70% sumy, którą mieli poprzednio pracując w kopalniach. Przepis jest bardzo prosty, jasny i czytelny, a przede wszystkim skutecznie przeciwdziała fluktuacji pracowników inspekcyjno-technicznych w urzędach górniczych. Przepis ten powoduje również przepływ kadr w obydwie strony, tzn. z kopalni do urzędów górniczych i odwrotnie. Nie tylko doświadczenia uzyskane podczas pracy w kopalni przydają się podczas wykonywania obowiązków służbowych w urzędach górniczych, ale i odwrotnie. Korzyści więc są obopólne. Wydaje się, że przeniesienie omówionej wyżej zasady na nasz rodzimy grunt byłoby bardzo korzystne.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#JózefMalara">Padło pytanie, dlaczego rośnie liczb wypadków ciężkich w górnictwie węglowym. Nie umiem na nie precyzyjnie odpowiedzieć. Ze wstępnych jednak analiz można wyprowadzić wniosek, że wzrost ten stanowi następstwo zawałów, wybuchów, poparzeń pracowników w kopalniach. Zastanawia duża liczba wypadków ciężkich, które my nazywamy elektromaszynowymi. Chodzi o wypadki spowodowane przez niewłaściwy kontakt pracowników z urządzeniami elektrycznymi i ciężkim sprzętem.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#JózefMalara">Z całą pewnością wzrost wypadków ciężkich spowodowały wybuch metanu w kopalni „Wawel” i groźna katastrofa w kopalni „Mysłowice”. Obecnie dokonujemy dokładnej analizy przyczyn wszystkich wypadków w kopalniach węgla, z której wynikami będę mógł zapoznać posłów w najbliższym czasie.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#JózefMalara">Kolejne pytanie dotyczyło odstępstw od planów ruchu w kopalni. Jest dużo tych odstępstw, wszystkie analizujemy i staramy się, aby nie stwarzały one szczególnych niebezpieczeństw dla ludzi i pracy kopalni. Wydałem w tej sprawie rozporządzenie, w którym zalecam, aby każda inspekcja w pierwszej kolejności dotyczyła wykonania poprzednich zaleceń i zarządzeń, a dopiero następnie badała bieżące niedomagania i niezgodności planu ruchów kopalni.</u>
          <u xml:id="u-10.16" who="#JózefMalara">Poseł J. Kowalski przedstawił bardzo trudną sprawę. Postawił także zarzut, że wiele czynności inspekcyjnych ma charakter czysto formalny, że po prostu za mało się myśli, a jedynie działa zgodnie z przepisami. Być może jest w tym wiele racji, ale dysponuję również innymi przykładami. Swego czasu np. wystąpiliśmy z wnioskiem aby przy wozach samojezdnych, głównie w kopalniach miedzi wykonać dodatkowo ochronne daszki. Pomysł ten wywołał różne reakcje, ale w końcu udało się go wprowadzić w życie. Według mojej oceny te daszki uratowały życie co najmniej 20 ludzi. Z całą pewnością w wielu przypadkach mamy do czynienia z beztroską, lekkomyślnością ludzi. Niektóre decyzje inspektorów są być może mało ważne. Uważam jednak, że nie należy kwestionować tych wszystkich zaleceń inspektorów, które mają bezpośredni związek z bezpieczeństwem pracy. Ze swojej strony deklaruję, że będziemy analizować wszystkie decyzje i próbować znaleźć jakiś złoty środek. Być może pozwoli to uniknąć podobnych zarzutów jakie stawiał poseł J. Kowalski. Mam prośbę do posłów, żeby przesyłali do mnie osobiście albo do Wyższego Urzędu Górniczego wszystkie sygnały dotyczące uchybień w pracy inspektorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekKossowski">Parę słów wyjaśnień nt. budżetu wspólnoty. Projekt ustawy budżetowej i inne decyzje spowodowały, że powróciliśmy do ubiegłorocznego trybu naliczania dotacji do węgla kamiennego. Dotacje te wynoszą więc 255 mld zł. Jest to liczba wyjściowa, w zależności od decyzji cenowo-dochodowych kwota ta może obniżyć się o połowę i kształtować na poziomie 120–130 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KrystynaWawrzynowicz">W jakim stopniu powinna wzrosnąć cena węgla, aby w ogóle nie trzeba było dofinansowywać jego wydobycia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AntoniMakowski">Pytanie jest proste, ale odpowiedź złożona. Cena węgla uzależniona jest bowiem od wielu innych parametrów cenowo-dochodowych, jakie zostaną przyjęte w najbliższym czasie. W strukturze kosztów wydobycia węgla kamiennego aż 50% stanowią koszty osobowe. Jeśli więc przyjmiemy wysoki wzrost wynagrodzeń oraz rekompensat z tytułu podwyżek, to rentowność wydobycia węgla kamiennego niewiele się poprawi. Jeśli jednak ceny na rynku będą na niższym poziomie, a relatywnie do nich ceny węgla pójdą w górę, to rentowność wydobycia węgla wydatnie się zwiększy. W Ministerstwie Finansów przyjęliśmy założenie, że ceny węgla i paliw będą kształtowane wyprzedzająco, a więc będą rosnąć w wyższym stopniu niż ceny artykułów konsumpcyjnych. Jeśli ta zasada zostanie zaakceptowana to wówczas podwyżka ceny węgla kształtować się będzie na poziomie 80–85%. Taki poziom podwyżki pokryłby nawet z pewną nadwyżką koszty wydobycia. Oczywiście trzeba by było znaleźć dodatkowe środki na rozwój, a więc na inwestycje w przemyśle węglowym.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#AntoniMakowski">Uzupełniając wypowiedź prezesa J. Malary dodam, że w obecnym projekcie budżetu nie zostały zawarte środki na wzrost wynagrodzeń dla pracowników tego WUG. Środki te znajdują się w rezerwie, której uruchomienie zależy od wyboru wariantu podwyżek cen. Według naszych sugestii wzrost płac dla pracowników WUG powinien być relatywnie wyższy niż w całym przemyśle węglowym. W drugiej połowie ub.r. podjęto decyzje, które spowodują wzrost płac pracowników urzędów górniczych o kilka tysięcy złotych. Sądzę, że średnia płaca powinna kształtować się na poziomie 57 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#AntoniMakowski">Prezes WUG wyjaśnił zasady wpłacania kar do budżetu. Dodam tylko, że ministerstwo przyjęło generalną zasadę, że przychody z tego rodzaju źródeł planuje się na rok następny na poziomie przychodów z roku poprzedniego.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#AntoniMakowski">Poseł M. Borowczyk stwierdził, że proponowane obecnie decyzje budżetowe mają prowizoryczny charakter. Jest w tym wiele racji, choć budżet został ukształtowany zgodnie z zaleceniem rządu. Jeśli założenia ulegną zmianie, to dopiero wówczas sformułowany zostanie ostateczny kształt planu budżetowego i nastąpi jego rozpisanie na poszczególne działy.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#AntoniMakowski">Komisja przyjęła projekt ustawy budżetowej na 1988 r. w części dotyczącej Wyższego Urzędu Górniczego.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#AntoniMakowski">W drugim punkcie porządku obrad sprawozdanie o realizacji dezyderatów i opinii Komisji przedstawił dyrektor Zespołu Górnictwa i Energetyki NIK Marian Bubak: W okresie IX kadencji Sejmu Komisja Górnictwa i Energetyki uchwaliła 3 dezyderaty oraz 9 opinii skierowanych do przedstawicieli rządu.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#AntoniMakowski">Wśród głównych problemów, których dotyczyły dezyderaty i opinie na plan pierwszy wysuwa się zaopatrzenie kraju w paliwo i energię oraz związany z tym rozwój bazy paliwowo-energetycznej. Także racjonalizacja zużycia paliw i energii przykuwała uwagę posłów Komisji. Interesowali się oni również bezpieczeństwem i higieną pracy, co znalazło m.in. odbicie w dzisiejszej dyskusji. Wśród innych problemów podnoszonych przez posłów w opiniach i dezyderatach znajduje się rozwój przemysłu maszyn górniczych oraz efektywność prac geologiczno-poszukiwawczych ropy naftowej i gazu ziemnego.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#AntoniMakowski">Generalnie oceniając, wystąpienia poselskie przyniosły znaczne rezultaty. Wpłynęły przede wszystkim na działalność b. Ministerstwa Górnictwa i Energetyki. Wiele jednak postulatów i wniosków nie przyniosło spodziewanych wyników, niektóre znajdują się ciągle w realizacji. Dotyczy to m.in. efektywności prac geologiczno-poszukiwawczych ropy naftowej i gazu ziemnego. Jak dotąd nie znalazły się proponowane przez posłów dodatkowe środki na intensyfikację tych prac.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#AntoniMakowski">Podobnie, nie zdołano zahamować niepokojącego opóźnienia w budowie zespołu górniczo-energetycznego Bełchatów. Mówił o tym wczoraj na posiedzeniu Komisji Przemysłu poseł J. Kowalski. Wiele trzeba jeszcze zrobić dla rozbudowy zespołu bełchatowskiego i w tej mierze poselskie propozycje pozostają w pełni aktualne. Uwaga ta dotyczy również funkcjonowania przemysłu maszyn górniczych. Odpowiedź przedstawiciela rządu na dezyderat w tej sprawie była wprawdzie pozytywna, ale zarazem bardzo deklaratywna. W praktyce pozostało jeszcze wiele do załatwienia.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#AntoniMakowski">Na baczną uwagę zasługuje trudny problem zaopatrzenia kraju w paliwa i związany z tym rozwój bazy paliwowo-energetycznej. To zagadnienie przewija się niemal we wszystkich dezyderatach i opiniach Komisji. Ostatnio odpowiedział na ten temat wiceprezes Rady Ministrów Z. Szałajda w grudniu ub.r.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#AntoniMakowski">Na uwagę zasługuje fakt, że pod wyraźnym naciskiem Komisji Górnictwa i Energetyki rząd podjął w toku IX kadencji Sejmu wiele konkretnych działań, które już przyniosły efekty. Wiele jednak spraw pozostało nadal niezałatwionych, ciągle nie brakuje zjawisk niepokojących. Dotyczy to przede wszystkim różnicy pomiędzy podażą a popytem na paliwa i energię.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#AntoniMakowski">Obecnie dobiega końca kontrola realizacji programu racjonalizacji zużycia paliw i energii w latach 1986–1990. Opracowanie końcowe będzie gotowe w I kwartale br. Już dziś mogę powiedzieć, że wypływające z tej analizy wnioski nie są budujące.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#AntoniMakowski">W I półroczu br. przeprowadzimy ponowną kontrolę stanu zaopatrzenia w paliwa i energię. Dokonamy również oceny rozwoju kompleksu paliwowo-energetycznego. W tej ostatniej sprawie nasza ocena jest w pełni zbieżna z wnioskami sformułowanymi w sprawozdaniu Komisji z działalności w IX kadencji. Podobne wnioski dotyczą restrukturyzacji gospodarki oraz rozwoju prac geologiczno-poszukiwawczych ropy naftowej i gazu ziemnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KazimierzJezierski">Słusznie zauważył dyrektor M. Bubak, że nasza Komisja jest szczególnie zainteresowana wykonaniem programu racjonalizacji zużycia paliw i energii. Sądzę, że ciekawym przyczynkiem do oceny sytuacji w tej dziedzinie będzie seminarium, które przygotowuje Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Górnictwa. Bardzo proszę, by przewodniczący stowarzyszenia, którym jest prezes J. Malara, powiedział nam parę słów na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JózefMalara">Środowisko górnicze bardzo boleje nad tym, że trud górniczy jest marnowany, a efekty oszczędnej i racjonalnej gospodarki energią i paliwem ciągle są bardzo skromne. Mówił o tym dzisiaj przedstawiciel NIK, a swego czasu również prezes NIK na plenarnym posiedzeniu Sejmu. Nasze stowarzyszenie uznając wagę zagadnienia, zorganizuje na przełomie kwietnia i maja wspólnie ze Stowarzyszeniem Elektryków Polskich specjalne sympozjum w Katowicach. Będziemy się starali przedstawić na nim nie tylko stan istniejący, ale również działania podejmowane w innych krajach. Doświadczenia te mogą być dla Polski bardzo przydatne. Sympozjum katowickie połączone będzie z wystawą urządzeń, prezentacją pomysłów. Wszystkie materiały z sympozjum Przekażemy oczywiście Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefMiller">W pełni podzielam oceny zawarte w sprawozdaniu NIK skomentowanym przez dyrektora M. Bubaka. Potwierdzam główne tezy zawarte w tym dokumencie dotyczące działalności produkcyjnej, inwestycyjnej, rozwojowej i przemysłowej. Poselskie dezyderaty i opinie nie w pełni osiągnęły zamierzony efekt, wiele propozycji i wniosków nadal pozostaje aktualnych. Uważam, że obowiązkiem nowo powstałej Wspólnoty Węgla Brunatnego jest doprowadzenie podjętych spraw do szczęśliwego zakończenia.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JózefMiller">Główne problemy rozwoju bazy paliwowo-energetycznej a także zaopatrzenia gospodarki narodowej w paliwa i energię do 2000 r. zostały ujęte w programie, uchwalonym przez Sejm w marcu 1985 r. Przypomnę jedynie niektóre ważniejsze postanowienia tego programu.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JózefMiller">Przyrost mocy w elektrowniach zawodowych miał w latach 1986–1990 wynieść 5,8 tys. MW, a w latach 1991–2000 - 14,5 tys. MW. Z powodu nieuwzględnienia propozycji zawartych w tym programie przewiduje się obecnie, że w pierwszym okresie przyrost mocy wyniesie 3.690 MW, a w następnym dziesięcioleciu - 8.400 MW. Taki stan zagraża poważnie bilansowi energetycznemu kraju.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JózefMiller">Biorąc pod uwagę wskaźniki planowanego wzrostu dochodu narodowego w latach 1986–1990 oraz do 2000 r., rozwój bazy energetycznej powinien osiągnąć w 1990 r. poziom 26,2–27,9 tys. MW a w 2000 r. - 35–40 tys. MW. Biorąc pod uwagę to zapotrzebowanie trzeba poważnie liczyć się z tym, iż w 1990 r. deficyt wyniesie 1500–2000 MW a w 2000 r. - 6–11 tys. MW. Zmniejszeniu tego deficytu powinny służyć wszelkie działania podejmowane w najbliższym czasie. Ten sam punkt widzenia reprezentuje Państwowa Rada Gospodarki Energetycznej, która niedawno zapoznała się ze stanem naszej bazy paliwowo-energetycznej.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#JózefMiller">Z przedstawionej wyżej, skrótowej oceny wynika, że musi nastąpić zdecydowane zmniejszenie zużycia energii i paliw.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#JózefMiller">Po drugie, należy zapewnić minimalne choćby warunki rozwojowe pozwalające jeszcze w bieżącym 5-leciu podjąć budowę podstawowych źródeł energii elektrycznej. Chodzi przede wszystkim o budowę kopalni „Mikołów” oraz „Bełchatów II”, o intensyfikację rozbudowy innych źródeł energii. Kluczowymi inwestycjami jest elektrownia jądrowa w Żarnowcu, elektrownia konwencjonalna w Opolu oraz siłownia „Młoty”. Tymczasem ten ostatni obiekt nie znalazł się w wykazie inwestycji centralnych ujętych w CPR na 1988 r.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#JózefMiller">Po trzecie, konieczna jest rozbudowa mocy ciepłowniczych w skojarzeniu z energetyką zawodową.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#JózefMiller">Po czwarte, należy zapewnić rekonstrukcję i modernizację istniejących elektrowni. Większość podstawowych bloków energetycznych pracuje już ponad 25 lat i charakteryzuje się znacznym stopniem zużycia technicznego. Niestety NPSG na lata 1986–1990, jak również plany perspektywiczne, w sposób niedostateczny potraktowały ten problem.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#JózefMiller">Po piąte urealnienia wymaga program budowy elektrowni jądrowych. Pierwotnie istniały dwa warianty; maksymalny mówiący o mocy zainstalowanych elektrowni jądrowych na poziomie 10 tys. MW w 2000 r. Program minimalny - to 7.860 MW. Niestety nawet program minimalny jest już nierealny. Obecnie mówi się o możliwości oddania do użytku w elektrowniach jądrowych bloków prądotwórczych o łącznej mocy 5.800 MW.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#JózefMiller">W drugim etapie reformy gospodarczej trzeba wypracować właściwe mechanizmy samofinansowania się rozwoju energetyki i ciepłownictwa. Zwłaszcza ciepłownictwo wymaga zmiany źródeł finansowania.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#JózefMiller">Import to kolejna słaba strona programów realizacyjnych rozwoju bazy paliwowo-energetycznej.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#JózefMiller">Korzystając z okazji przedstawię główne odcinki działania, na których koncentrować się będzie praca kierownictwa nowo powstałej Wspólnoty Węgla Brunatnego 1988 r.:</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#JózefMiller">- przygotowanie decyzji rządu zawierającej wykaz przedsiębiorstw wchodzących w skład wspólnoty, - ocena działania na kierunkach rozwojowych, o których mówiłem poprzednio, - maksymalne utrzymanie zdolności produkcyjnych w elektrowniach, ciepłowniach i kopalniach, - uzyskanie przyrostu mocy w Bełchatowie o 720 MW i w ciepłowniach o 300 MW, a także podniesienie wydobycia węgla brunatnego z kopalni bełchatowskiej do 32 mln ton, - intensyfikacja działalności inwestycyjnej będąca próbą nadrobienia choćby częściowo powstałych zaległości, - pełne pokrycie środków dewizowych na import urządzeń dla energetyki i kopalni węgla brunatnego.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#JózefMiller">Oto najbliższe plany i zadania wspólnoty. Proszę posłów Komisji Górnictwa i Energetyki o wsparcie naszych działań, zwłaszcza, że nasze interesy są wspólne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KazimierzJezierski">Marszałek Sejmu polecił poszczególnym komisjom przedstawienie sprawozdań z ich dotychczasowej działalności w obecnej kadencji i sformułowanie wniosków przydatnych w ich pracy w drugiej połowie kadencji Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#KazimierzJezierski">Zgodnie z zaleceniem marszałka w sprawozdaniu uwzględniono m.in. udział Komisji w wykonywaniu funkcji ustawodawczej Sejmu, udział posłów w wyjazdach i wizytacjach terenowych, współpracę z resortami i Najwyższą Izbą Kontroli, korzystanie z opinii Rady Społeczno-Gospodarczej i Zespołu Doradców Sejmowych, współdziałanie z radami narodowymi i organizacjami społeczno-zawodowymi, a także ocenę realizacji przepisów regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#KazimierzJezierski">Posłowie otrzymali projekt sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MieczysławBorowczyk">Rozpatrujemy dziś problem ogromnej wagi. Już przeszło 2 lata zajmujemy się sprawami górnictwa i energetyki. Powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, na ile nasz trud jest owocny, na ile nasze wnioski są uwzględniane w działalności rządu. Z pewnością na plus naszej dotychczasowej działalności możemy zapisać to, iż zdołaliśmy uświadomić rządowi i społeczeństwu, że energia i paliwa są krajowi niezbędne na równi z żywnością. Choćby ostatnia „wpadka” z paliwami płynnymi świadczy, że nawet mały niedobór nośników energii może spowodować poważne skutki. Kryzys paliwowy i energetyczny wciąż nam zagraża, a obecne kłopoty są tylko drobną próbką tego, co może się zdarzyć.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#MieczysławBorowczyk">Wszystkie nasze wnioski i dezyderaty były poważne i słuszne, należały do kategorii mających znaczenie ogólnopaństwowe i nie były pobożnymi życzeniami. Skoro tak - to czemu tak wielu z nich nie zrealizowano? Można tu przytaczać wiele przykładów naszych opinii, jak choćby tę w sprawie wierceń badawczych, których ograniczanie musi spowodować w konsekwencji zmniejszenie wydobycia ropy i gazu. Nie będę przytaczał szczegółów, znajdują się one w materiale NIK, widać jednak, że 4 punkty tej opinii nie zostały wykonane. Musimy udzielić odpowiedzi wyborcom, jak te problemy są rozwiązywane - Jesteśmy przecież o to pytani. Wciąż wracają na spotkaniach poselskich kwestie węgla dla wsi, a teraz - także paliw płynnych.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#MieczysławBorowczyk">Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę, że zbyt mało podejmuje się działań dla zmniejszenia energochłonności gospodarki. Nie ma właściwie rozwiniętej energetyki wodnej, nie ma pomp cieplnych, nie ma oszczędnych pieców. To gorzka refleksja, powinniśmy wrócić do tych spraw i ponownie naświetlić je Sejmowi, może nawet wystąpić z wnioskiem o podjęcie odrębnej debaty plenarnej poświęconej tym problemom.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#MieczysławBorowczyk">Odrębna kwestia to kompetencje naszej Komisji. Jakie one będą? I kto będzie odpowiadał za realizację naszych dotychczasowych wniosków i dezyderatów po przekształceniach w centralnej administracji państwowej? Naszym zadaniem jest doprowadzenie tych spraw do szczęśliwego końca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KazimierzJezierski">Zakres działania Komisji nie uległ zmianie, tylko z części budżetowej znikło Ministerstwo Górnictwa i Energetyki, gdyż takiego resortu obecnie nie ma. Nasi przedstawiciele uczestniczą w posiedzeniach Komisji Przemysłu, zabierają tam głos, jesteśmy w kontakcie z jej prezydium. Współpracujemy też z Komisją Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnymi, planujemy wkrótce wspólne posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#KazimierzJezierski">Działamy w nowej strukturze organizacyjnej władz państwowych, musimy przyzwyczaić się do nieobecności ministra górnictwa i energetyki na naszych posiedzeniach - mamy jednak przedstawicieli obu Wspólnot: Węgla Kamiennego oraz Energetyki i Węgla Brunatnego, których dziś gościmy po raz pierwszy. Zwróciliśmy się do ministra przemysłu, by również on kierował na nasze posiedzenia odpowiedzialnych przedstawicieli. Działamy więc w nieco innej strukturze, ale nasze regulaminowe obowiązki będą realizowane z takim samym zaangażowaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RajmundMoric">Przy lekturze sprawozdania z dotychczasowej działalności Komisji odnosi się wrażenie, że wszystko jest w najzupełniejszym porządku, że przedstawiciele administracji państwowej wspaniale współpracują z Komisją. A przecież tak nie jest. Nie udało się doprowadzić do tego, by nasze obawy i wątpliwości, poparte poważnymi i rzeczowymi analizami znalazły odzwierciedlenie w dokumentach rządowych, w NPSG i centralnych planach rocznych. Problemy zamiast łagodnieć - z roku na rok narastają. Mówię już tylko o sprawach strukturalnych. Wiemy przecież, że naszą Komisję chciano zlikwidować; czemu nie piszemy o tym w naszym sprawozdaniu?</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#RajmundMoric">Powinniśmy sobie jasno powiedzieć, jak widzimy rolę naszej Komisji. Czemu nie ma na tej sali przedstawiciela ministra przemysłu? Jestem z całym uznaniem dla przedstawicieli obu wspólnot, ale zgodnie z regulaminem Sejmu na posiedzeniach Komisji musi być obecny przedstawiciel rządu.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#RajmundMoric">Odczuwam niedosyt, że przy zmianach centrum nie zapytano naszej Komisji, jak widzimy organizacyjny kształt górnictwa i energetyki. Sprawy te prowadziła Komisja Nadzwyczajna, można było jednak przecież zasięgnąć naszej opinii.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#RajmundMoric">Mam więc wątpliwości co do naszego sprawozdania i sądzę, że w zawartych w nim wnioskach należy postulować ustalenie nowego zakresu kompetencji Komisji. Uważam za słuszne, by była ona Komisją zajmującą się całokształtem problematyki paliwowej, surowcowej i energetycznej. Nie powinniśmy czekać, że wniosek w tej sprawie przedstawi Komisja Regulaminowa - powinniśmy to sami zaproponować Prezydium Sejmu. Proponuję, by prezydium Komisji określiło, jak widzi przyszłe kompetencje Komisji. Zwracam uwagę, że budżet Ministerstwa Przemysłu - którego my nie rozpatrujemy - ma podstawowe znaczenie dla całego bloku paliwowo-energetycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WacławDudek">(PZPR): Niepokoją mnie niedobory energii, które nie znikną w najbliższym czasie. Pracuję w zakładzie produkującym turbiny energetyczne i wiem, jakie trudności, głównie zaopatrzeniowe, występują przy tej produkcji. Polski przemysł nie jest energooszczędny, nie oszczędza też energii sama energetyka; straty energii na liniach przesyłowych wynoszą ok. 13%. Czy możemy sobie na to pozwolić? Jak przedstawia się to w stosunku do innych krajów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JózefKowalski">Chcę zwrócić uwagę na dezyderat nr 2 uchwalony na posiedzeniu w dniu 26 czerwca 1986 r., w którym dokonaliśmy oceny przebiegu budowy Zespołu Górniczo-Energetycznego „Bełchatów” i uznaliśmy za niezbędne uruchomienie i skierowanie do dyspozycji tej kopalni rezerwy w bilansie maszyn budowlanych, która pozostaje w dyspozycji Prezydium Rządu. Sprawozdanie NIK zawiera ocenę realizacji tego dezyderatu: znajdujemy tam stwierdzenie, że Komisja przyjęła do wiadomości odpowiedź wicepremiera, nie zgłaszając uwag. Nie jest to cała prawda, gdyż na następnym posiedzeniu wypracowaliśmy stanowisko w tej sprawie, negatywnie oceniając odpowiedź rządu i uznając, że jest ona nie na temat, zaś przewodniczący Komisji Planowania przy Radzie Ministrów nie zrobił nic w kwestii podniesionej w dezyderacie. Marszałek skierował do premiera pismo domagając się ponownej odpowiedzi - i sprawa na tym się zakończyła. Brak jednak informacji o tym w sprawozdaniu Komisji, a także w sprawozdaniu NIK.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JózefKowalski">Dołączam się do wniosku posła R. Morica, by przeredagować sprawozdanie naszej Komisji. Nie wolno ukrywać faktów, niewygodnych czy drażliwych.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JózefKowalski">Dyrektor R. Miller przytoczył dane świadczące o potrzebach energetyki w najbliższych latach, zwrócił uwagę, że sprawą szczególnej wagi jest rekonstrukcja i modernizacja istniejących elektrowni, w których większość podstawowych bloków energetycznych pracuje już ponad ćwierć wieku. Rekonstrukcja to praktycznie rozmontowanie i wyrzucenie starego kotła oraz zainstalowanie nowego. W kontekście tych zadań ulokowanie wyspecjalizowanych przedsiębiorstw budowlanych i montażowych energetyki w resorcie budownictwa jest działaniem na szkodę energetyki. Istotną pomocą z naszej strony w tej sprawie byłaby opinia czy dezyderat, przekazany w trybie pilnym - ponieważ pośpiech jest tu konieczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#GerardGabryś">Ze sprawozdania Komisji wynika, że wszystko jest w porządku. Tymczasem w ciągu minionych 2. lat padło na naszych obradach wiele mocnych słów i nic z tego nie wynikło. Weźmy choćby sytuację w Wyższym Urzędzie Górniczym i podległych mu jednostkach. Trzeci raz już o tym mówimy, a sytuacja nie ulega zmianie, choć rzecz dotyczy niewielkiej grupy ludzi podejmujących niezwykle odpowiedzialne decyzje, których wykonanie kosztuje miliony złotych. Oszczędzamy tam, gdzie nie trzeba, a potem zbieramy skutki takiego działania.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#GerardGabryś">Na łamach prasy powtarzają się ataki na górnictwo, ostatnio był taki artykuł w Trybunie Ludu. Milczy się jednak o problemach górników, choćby o tym, jak będzie z czasem ich pracy. Co będzie za kilka lat? Dziękujmy za to, że mamy w tym roku tak łagodną zimę - można sobie wyobrazić, co by się działo w przeciwnym razie. Polskie górnictwo jest poważnie chore, ma - stosując medyczne porównanie - głęboką ranę ciętą, którą próbuje się leczyć przez posypywanie pudrem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzyNawrocki">W sprawozdaniu Komisji przedstawiono to, co omawialiśmy na poszczególnych posiedzeniach. Pisze się tam np., że Komisja wskazywała na konieczność konsekwentnej realizacji II etapu reformy gospodarczej w górnictwie i energetyce. Brak mi jednak głębszego i ostrzejszego ujęcia tych problemów. Ważna jest np. kwestia środków na rozwój tych dziedzin gospodarki; jeśli nakłady będą takie, jak są - zobaczymy, co będzie za 3–4 lata. Popatrzmy, jakie są opinie w prasie: zamknąć kopalnie, zamknąć lubelskie zagłębie węglowe… Równocześnie nic się nie mówi o dotacjach, o oszczędnościach energii.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JerzyNawrocki">Wojujemy od lat z uporem o te sprawy. Czy dostajemy za to prowizję od górnictwa i energetyki? Przecież po prostu dbamy o interes społeczny, a teraz stawia się nas wszystkich „pod ścianą”. Takich ataków na przemysł surowcowy nie było od 40. lat. Musimy być nadal aktywni, walczymy przecież w słusznej sprawie i dla dobra całego społeczeństwa. Wiemy, że energia jest niezbędna krajowi i że konieczny jest rozwój energetyki, by tę energię zapewnić, gdyż zaplanowane oszczędności energetyczne to zwykła bujda. Nie powinniśmy się załamywać. Nasze sprawozdanie powinno być uzupełnione o bardziej stanowcze stwierdzenia. Atakom z jakimi mamy do czynienia trzeba dawać stanowczy odpór, choć z dziennikarzami sprawa jest z góry przegrana, bo oni mają zawsze ostatnie słowo. Przeliczają złotówki na dolary, dolary na złotówki, wyjdzie im, że gospodarka surowcowa to dziedzina deficytowa, wszystko ładnie ubiorą w słowa - a społeczeństwo to czyta.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JerzyNawrocki">Katowicki Wojewódzki Zespół Poselski postulował zmianę nazwy naszej Komisji, Komisja Regulaminowa nie przyjęła jednak tej propozycji. Uważam, że trzeba wrócić do tej sprawy. Uważam też, że na naszych posiedzeniach musi być obecny przedstawiciel ministra przemysłu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KazimierzJezierski">Chcę zacytować jeszcze jedno zdanie z pisma marszałka Sejmu, w którym poleca on Komisjom przygotowanie sprawozdań z działalności: „nie należy omawiać ogólnej sytuacji w dziedzinie, którą zajmowała się Komisja”. Niewątpliwie sytuacja górnictwa i energetyki jest poważna, ale musimy przestrzegać zaleceń Prezydium Sejmu. Zgadzam się jednak, że pewne sprawy musimy mocniej zaakcentować. Jest to przecież dopiero projekt sprawozdania, przedstawiony do dyskusji. Będziemy się starali uwzględnić zgłoszone w niej wnioski, ale spraw gospodarczych poruszać w sprawozdaniu nie będziemy.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#KazimierzJezierski">My o niektórych sprawach mówimy już 2 lata, ale np. poseł J. Nawrocki mówi o nich od 15. lat - i nie załamuje się. Mamy świadomość, że nie wszystkie nasze postulaty dadzą się zrealizować; wiemy, że ścierają się przeciwstawne racje - co widać na łamach prasy - i że nie zawsze można wygrywać. Wszystkie problemy, o których mowa, będą wracały na naszych posiedzeniach, mamy je przecież w planie pracy. Zaopatrzenie w paliwa i energię jest co roku przez rząd oceniane, a wioski przedstawia się Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#KazimierzJezierski">Co do zmiany zakresu kompetencji naszej Komisji - składaliśmy wniosek w tej sprawie na początku obecnej kadencji, wystąpił z propozycją zmiany nazwy Komisji WZP w Katowicach - mimo to nazwa i zakres czynności Komisji zostały utrzymane. Mam wrażenie, że naruszenie obecnej struktury komisji sejmowych oznaczałoby w naszym przypadku stworzenie zamiast obecnych trzech - jednej Komisji zajmującej się problematyką surowcową. Nie byłoby to korzystne, a jedna komisja nie byłaby w stanie objąć tych wszystkich spraw. Powinniśmy uznać dotyczące nas regulaminowe polecenia, utrzymujące do końca kadencji strukturę 21. komisji sejmowych, zaś struktura komisji Sejmu X kadencji to już sprawa przyszłych posłów i nie nam o tym decydować.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#KazimierzJezierski">Jeśli idzie o obecność przedstawicieli ministra przemysłu na naszych posiedzeniach - są oni zapraszani, ale mówiliśmy już, także na klubach, że przy nowej strukturze centrum minister przemysłu nie będzie w stanie uczestniczyć we wszystkich posiedzeniach komisji sejmowych, dotyczących problematyki przemysłu. Przyjęliśmy, że w posiedzeniach tych będą brali udział upoważnieni przedstawiciele ministra. Widzę, że poseł R. Moric nie jest przekonany moim wywodem - wyrażam jednak swoje zdanie w tej sprawie, zaś poseł R. Moric może trwać przy swoim. Nie uważam, że obecność ministra przemysłu jest tu dziś konieczna, a jego nieobecność przynosi nam ujmę.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#KazimierzJezierski">Rzeczywiście nasilają się ataki na kompleks surowcowy. Można zauważyć poglądy, że w gospodarce paliwowo-energetycznej sytuacja jest tak doskonała, że można wszystko co się da polikwidować, włącznie z planowanymi i rozpoczętymi elektrowniami jądrowymi. Ludzie głoszący te poglądy nie mówią jednak, skąd weźmiemy energię i skąd zdobędziemy dolary na spłatę zadłużenia. Tyle refleksji natury ogólnej.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#KazimierzJezierski">Poseł J. Kowalski zgłosił wniosek dotyczący przygotowania dezyderatu lub opinii w sprawie przedsiębiorstw remontowych energetyki i węgla brunatnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#EdwardMoskal">Jeżeli przedsiębiorstwa remontowe energetyki zostaną od niej odłączone - energetyka stanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JózefKowalski">Już od 28 grudnia ub.r. mam przygotowany projekt dezyderatu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KazimierzJezierski">Zastanawiam się, czy istnieje możliwość dostarczenia dezyderatu do premiera w poniedziałek rano. Nie zdąży to chyba przejść przez biuro marszałka Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JózefKowalski">Dziś dopiero piątek i godzina nie jest zbyt późna, a droga od marszałka do premiera nie jest tak daleka. Pozwolę sobie zapoznać Komisję z projektem dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JózefKowalski">„Komisja Górnictwa i Energetyki na posiedzeniu w dniu 28 grudnia 1987 r. rozpatrzyła stan realizacji ustaw z 13 października 1987 r. o utworzeniu Wspólnoty Węgla Kamiennego oraz Wspólnoty Energetyki i Węgla Brunatnego.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#JózefKowalski">Komisja ocenia bardzo pozytywnie stan realizacji postanowień ustawy o utworzeniu Wspólnoty Węgla Kamiennego i wyraża głębokie zaniepokojenie przedłużającym się okresem dla wykonania postanowień art. 1 ust. 3 i 4 ustawy o utworzeniu Wspólnoty Energetyki i Węgla Brunatnego. Komisja uważa za niezbędne szybkie podjęcie decyzji w tej sprawie przez Radę Ministrów - biorąc pod uwagę zagrożenie wynikające z trudnej sytuacji energetycznej.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#JózefKowalski">Stosownie do postanowień art. 1 ust. 3 i 4 ustawy o utworzeniu Wspólnoty Energetyki i Węgla Brunatnego Rada Ministrów może zamieścić w wykazie przedsiębiorstw podlegających zgrupowaniu we wspólnocie przedsiębiorstwa państwowe, których uczestnictwo we wspólnocie jest niezbędne dla prawidłowego jej funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#JózefKowalski">Podstawowym wykonawcą inwestycji energetycznych i realizatorem najpoważniejszych rekonstrukcji i modernizacji, a także wykonawcą przeważającej części remontów obiektów energetycznych oraz budów obiektów zaplecza technicznego kopalni węgla brunatnego są zakłady obecnego zrzeszenia obowiązkowego - Zrzeszenia Budowy Elektrowni „Energobudowa”.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#JózefKowalski">Zrzeszenie „Energobudowa” grupujące 20 przedsiębiorstw angażuje w ok. 80% swój potencjał na rzecz energetyki i uczestniczy w budowie wszystkich podstawowych elektrowni - w tym elektrowni jądrowej - oraz elektrociepłowni i ciepłowni zawodowych. Sprawne prowadzenie zadań postawionych w ustawie wymaga utrzymania przez przedsiębiorstwa zrzeszenia zarówno ekonomicznych, jak i organizacyjnych więzi ze Wspólnotą Energetyki i Węgla Brunatnego. Zrealizowanie tego postulatu powinno nastąpić w drodze ustanowienia funkcji założycielskich sprawowanych przez ministra przemysłu, a nie ministra gospodarki przestrzennej i budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#JózefKowalski">Komisja Górnictwa i Energetyki przedstawia dezyderat, aby:</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#JózefKowalski">- dla niezakłóconego kontynuowania procesów inwestycyjnych;</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#JózefKowalski">- dla pełnego wykorzystania zgromadzonego w jednostkach „Energobudowy” potencjału kadrowego i materialnego;</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#JózefKowalski">- dla wykorzystania istniejących więzi wykonawstwa i organizacji procesów inwestycji, i remontów;</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#JózefKowalski">- dla wykorzystania powiązań majątkowych między przedsiębiorstwami budowlano-montażowymi a przedsiębiorstwami eksploatacyjnymi - zamieścić w wykazie jednostek, dla których organem założycielskim jest minister przemysłu - przedsiębiorstwa zrzeszenia „Energobudowa”.</u>
          <u xml:id="u-29.11" who="#JózefKowalski">Komisja przyjęła jednomyślnie ten dezyderat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KrystynaWawrzynowicz">Kwestię uczestnictwa przedstawicieli rządu w posiedzeniach Komisji regulują decyzje Rady Ministrów oraz regulamin Sejmu. Będzie chyba łatwiej współpracować kierownictwom obu wspólnot z resortem przemysłu, gdy ich szefowie z tego ministerstwa będą uczestniczyli w naszych posiedzeniach i słyszeli padające tu wnioski. Uważam, że zastępca ministra przemysłu powinien zawsze uczestniczyć w naszych posiedzeniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KrzysztofKorzeński">Uważam, że te dwa tematy: ocena stanu realizacji naszych dezyderatów i opinii oraz sprawozdanie z działalności Komisji łączą się i są bardzo istotne.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#KrzysztofKorzeński">Czy sprawozdanie ma zawierać elementy oceny? Trudno samodzielnie oceniać efekty własnej działalności i własne zaangażowanie. Uważam, że sprawozdanie trzeba podzielić na dwie części. W pierwszej powinna być przedstawiona praca Komisji, jej prezydium, sekretarza obsługującego nas z ramienia Kancelarii Sejmu. Druga część powinna dotyczyć efektów naszej pracy. Nasz punkt widzenia w tej sprawie może być subiektywny, ale obiektywne są materiały NIK. Zawierają one przykłady świadczące o tym, że o ile ktoś chciał zaangażować się w realizację naszych postulatów, to jego działanie przyniosło efekty. Np. w sprawie maszyn górniczych z pewnością nie zrobiono jeszcze wszystkiego, ale pewne decyzje zostały podjęte i sytuacja uległa poprawie. W wielu innych dziedzinach jest jednak nawet gorzej niż było przed przekazaniem naszej opinii. Np. pomimo dezyderatu w sprawie „Bełchatowa” zaopatrzenie tego kompleksu energetycznego jest jeszcze gorsze od planowanego, Rozumiem, że nie na wszystko stać naszą gospodarkę, ale jeśli stwierdzamy konieczność podjęcia jakichś działań - to niech nastąpi choć minimalna poprawa, a nie pogorszenie. Myślę, że tę kwestię podobnie chcą ująć także inne komisje i proponuję wystąpić do marszałka Sejmu z wnioskiem, by problemom realizacji dezyderatów i opinii było poświęcone odrębne posiedzenie Izby - by wyborcy zobaczyli, co robimy.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#KrzysztofKorzeński">Uważam, że wiele argumentów przemawia za tym, by zmienić zakres kompetencji naszej Komisji - nie będę ich przytaczał. Sądzę, że Komisja Przemysłu ma tyle pracy, iż z chęcią odda w gestię naszej Komisji te kopaliny. Proponuję odrębnie przedyskutować tę sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzJezierski">W kompetencjach naszej Komisji leżą sprawy pozyskiwania węgla, ropy naftowej, gazu. Nawet mając je - nie byliśmy w stanie uwzględnić tych problemów, nie mieściło się to w naszych planach pracy. Nawet energetyce poświęcaliśmy zbyt mało uwagi - a górnictwo i energetyka powinny być przez nas traktowane równorzędnie. Tymczasem chcemy sobie dokładać roboty, zajmując się także innymi surowcami. Osobiście nie widzę praktycznych możliwości zwiększenia zakresu obowiązków naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MarianSokołowski">Jestem również członkiem Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Rozpatrując na połączonym posiedzeniu tej Komisji i Komisji Prac Ustawodawczych kwestię struktury komisji sejmowych i jej ewentualnego dostosowania do nowego kształtu centrum doszliśmy do wniosku, że regulamin Sejmu określający tę strukturę był na tyle niedawno uchwalany, iż nie należy go zmieniać. Była też propozycja, by nazwę naszej Komisji zmienić na: Komisja Polityki Surowcowej i Paliwowej. Uznano jednak, że problematykę tę można uwzględnić w pracach Komisji bez zmiany jej nazwy i zakresu czynności. Generalnie staraliśmy się uniknąć ciągłych zmian regulaminowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KazimierzJezierski">Posłów zainteresowanych innymi tematami będziemy delegowali na posiedzenia innych Komisji - nie ma tu żadnych regulaminowych przeszkód. Poseł W. Zakrzewski był zainteresowany naszym dzisiejszym posiedzeniem - przyszedł, przysłuchiwał się obradom, wyszedł. Nie naruszajmy struktury 21. komisji sejmowych dla naszych ambicji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MarekKossowski">Pragnę krótko poinformować o sprawach górnictwa węgla kamiennego w nowej strukturze. Nasza wspólnota rozpoczęła działalność. Rada Ministrów określiła - zgodnie z propozycjami - listę przedsiębiorstw wchodzących w skład wspólnoty. Powołano radę nadzorczą w części powoływanej przez ministra przemysłu, opracowano regulamin wyboru pozostałych jej członków. Tyle co do spraw organizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#MarekKossowski">Trudności naszego górnictwa są Komisji dobrze znane, wiążą się m.in. z zaopatrzeniem dewizowym i materiałowo-technicznym, z kompletowaniem załóg. Te problemy nie ułatwiają nam życia i wymagają zdecydowanych działań.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#MarekKossowski">Dla obu górniczych wspólnot ważne jest, że Komisja Górnictwa i Energetyki pozostała w jej dotychczasowym kształcie - inaczej zabrakłoby nam wsparcia. Ważne, że energetyka i górnictwo są tu nadal razem, co tworzy płaszczyznę wspólnego rozpatrywania problematyki tych branż. A wspólnych problemów może być wiele, choćby taki jak nakłady inwestycyjne czy środki dewizowe. Było ich zbyt mało, by wykonać planowane projekty.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#MarekKossowski">Przedstawiciel Komisji Reformy i Polityki Gospodarczej RK PRON Witold Banaszak: Od dwóch lat mam możność uczestniczenia w posiedzeniach Komisji na mocy porozumienia Prezydium Sejmu i RK PRON. Widzę zaangażowanie posłów, dostrzegam utrudnione warunki działania. Zdaję sobie sprawę, że problematyka paliwowo-energetyczna jest jedną z głównych barier rozwoju społeczno-gospodarczego. To „być albo nie być” naszej gospodarki. Ale nie są to tylko sprawy, które leżały w kompetencjach byłego resortu górnictwa, to problem daleko szerszy i tak właśnie jest rozwiązywany w świecie. Oczekujemy, że Komisja stanie się rzecznikiem nie konkretnych organizacji gospodarczych - a rzecznikiem problemu. Zbyt mało mówi się o problemach energetyki, znajdują się one poza głównym nurtem działań Komisji Górnictwa i Energetyki oraz Komisji Przemysłu. Ktoś jednak musi być odpowiedzialny za te sprawy przed wyborcami i Prezydium Sejmu powinno to wyraźnie określić.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#MarekKossowski">RK PRON nie uzyskała zadowalających odpowiedzi na podnoszone w toku obrad II Kongresu PROM kwestie związane z bilansem energetycznym i zwiększeniem w nim udziału niekonwencjonalnych źródeł energii. Tymczasem są w świecie przykłady bardzo efektywnych działań w tym kierunku, jak choćby we Francji, gdzie odpady drewna zaspokajają 2% zapotrzebowania na energię. Prezydium Rządu formalnie zobowiązało do zajęcia się tą sprawą ministra rolnictwa i leśnictwa. Nikt jednak generalnie nie odpowiada za sprawy niekonwencjonalnych źródeł energii. Jest to chowanie głowy w piasek. Wzrasta zagrożenie ekologiczne, rośnie zawartość siarki w paliwach pierwotnych - i nic się z tym nie robi. Podczas niedawnej wizyty przewodniczącego Rady Państwa NRD w RFN jednym z podstawowych punktów podpisanych porozumień było porozumienie w sprawie ochrony powietrza, bo jest to sprawa, która nie zna granic. Próbowaliśmy zainteresować tą problematyką na Kongresie PRON byłego wicepremiera M. Gorywodę - ale bez skutku. Oczekiwania społeczne zobowiązują organ ustawodawczy do zajęcia się tą sprawą i wyjścia z konstruktywnymi inicjatywami. Nie wiem, czy nie warto przenieść niektórych problemów na Prezydium Komitetu Wykonawczego RK PRON, by podnosić je w naszych kontaktach z organami władzy wykonawczej, zwiększając w ten sposób presję społeczną. Apeluję, by te zagadnienia znalazły wyraz w pracach Komisji w II połowie obecnej kadencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#KazimierzJezierski">Dziękuję za podpowiedzenie pewnej formy działania. Sądzę, że możemy skorzystać z inicjatyw PRON; były one dotychczas uwzględniane przez władze państwowe.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#KazimierzJezierski">Uważam, że informację NIK o stanie realizacji dezyderatów i opinii naszej Komisji możemy przyjąć do wiadomości. Proponuję też przyjęcie sprawozdania Komisji wraz z poprawkami wynikającymi z dyskusji. Podkreślam, że jest to sprawozdanie - a nie ocena naszej pracy; oceny takiej dokonają Prezydium Sejmu oraz Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich - my nie mamy takiego prawa.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#KazimierzJezierski">Komisja przyjęła sprawozdanie, zgodnie z wnioskiem posła K. Jezierskiego.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#KazimierzJezierski">W kolejnym punkcie porządku obrad - przedyskutowano formy oraz plan pracy Komisji na najbliższy okres.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RajmundMoric">Uważam, że powinniśmy teraz, we własnym gronie, poświęcić kilka słów temu, jak prowadzone są prace naszej Komisji. Jeśli są kontrowersje - powinny być rozstrzygane przez głosowanie, a przewodniczący nie powinien przechodzić nad nimi do porządku dziennego. Tak dzieje się np. w czasie obrad Komisji Prac Ustawodawczych, której również jestem członkiem. Co do obecności przedstawiciela ministra przemysłu na naszych posiedzeniach - proszę o rozstrzygnięcie tej sprawy przez głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#RajmundMoric">Mówiliśmy o zakresie działania naszej Komisji: dziwię się, że niektórzy posłowie nie przestrzegają uchwał Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego w Katowicach, którego są członkami. Stawiam formalny wniosek, by nie rozstrzygać tej sprawy dziś, a przygotować ją na następne posiedzenie. Nasza Komisja również ma prawo występować z wnioskami dotyczącymi zakresu jej działania. Proponuję ująć ten temat w planie pracy na najbliższe półrocze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KazimierzJezierski">Sądzę, że nastąpiło nieporozumienie. Jeśli sprawa obecności ministra przemysłu jest rozstrzygnięta w regulaminie Sejmu - nie ma co głosować, tak też to potraktowałem. Istotnie - minister ma być obecny, jest zapraszany i możemy wyrazić ubolewanie, że dziś go nie było.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#KazimierzJezierski">Co do zakresu działania naszej Komisji - mówimy o tym już drugi raz. Na początku kadencji przedstawiałem wicemarszałkowi M. Wieczorkowi wniosek w tej sprawie, nie został jednak uwzględniony. Podobnie teraz - zapadła decyzja by nie zmieniać nazwy Komisji. Nie ma żadnych przeszkód, byśmy wyrazili swą opinię w tej sprawie. Wniosek WZP w Katowicach skierowany był jednak do Prezydium Sejmu a nie do Komisji - nie jesteśmy więc upoważnieni do jego dyskutowania.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#KazimierzJezierski">Jako Komisja nie jesteśmy przedstawicielami wyborców, a wewnętrznym organem Sejmu i jako taki mamy obowiązek współdziałania z władzami i organizacjami. Tak też pojmuję swą rolę jako przewodniczącego Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MarianSokołowski">Wniosek WZP w Katowicach znam - była to tylko propozycja, nie przekazywano jej nawet Komisji Regulaminowej, w czasie jej obrad nie było zresztą mowy o zakresie działania Komisji Górnictwa i Energetyki. Uważam, że nasza Komisja sama powinna wystąpić w tej sprawie, o ile uzna to za stosowne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KazimierzJezierski">Nie uczestniczyłem we wspomnianym posiedzeniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, wiem jednak, że podstawowym pytaniem było - czy nasza Komisja ma w ogóle istnieć - zakres jej działania jest rzeczą wtórną. Być może należy poszerzyć zakres naszej współpracy z Komisją Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych; przewidujemy wspólne posiedzenie z tą Komisją. Z pewnością będziemy też współpracowali z Komisją Przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#KazimierzJezierski">Nasza dyskusja byłą bardzo bogata - a warto wziąć pod uwagę, że to dopiero początek działania w nowym układzie organizacyjnym centrum. W organizacji tej górnictwo i energetyka są już daleko zaawansowane; inne byłe resorty zwróciły się o przedłużenie czasu ich likwidacji do 3. miesięcy. Samo Ministerstwo Przemysłu nie jest jeszcze ukształtowane, podobnie zresztą jak obie wspólnoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#RajmundMoric">Wnoszę jednak, by powrócić w najbliższym czasie do kwestii zakresu kompetencji naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JózefKowalski">Proponuję, by poseł K. Korzeński, który od początku występował z tą propozycją, przygotował konkretny projekt poszerzenia zakresu kompetencji naszej Komisji, gdyż inaczej dyskusja będzie miała taki przebieg jak dziś.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KazimierzJezierski">Proponuję, by poseł K. Korzeński zrobił to razem z posłem R. Moricem.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#KazimierzJezierski">Na zakończenie chcę zauważyć, że ja również bywam na posiedzeniach Komisji Prac Ustawodawczych i nie wszystkie doświadczenia z jej pracy chciałbym wykorzystywać w naszej Komisji. Nie naszą rzeczą jest jednak wzajemnie oceniać formy pracy poszczególnych komisji - jest to zadanie Prezydium Sejmu i tam właśnie staramy się przekazywać sobie pewne dobre doświadczenia.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#KazimierzJezierski">Komisja omówiła następnie plan pracy i wizytacji poselskich na najbliższy okres.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>