text_structure.xml
37 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 8 września 1987 r. Komisja Górnictwa i Energetyki, obradująca pod przewodnictwem posła Kazimierza Jezierskiego (PZPR), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- założenia Centralnego Planu Rocznego na 1988 rok.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu wzięli udział zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Andrzej Sokołowski oraz wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli Jan Antosik, przedstawiciele Ministerstwa Górnictwa i Energetyki, Ministerstwa Finansów i Rady Krajowej PRON.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Założenia CPR na 1988 r. omówił zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Andrzej Sokołowski: Pytanie podstawowe, to czy założenia CPR zgodne są z kierunkami przyjętymi przez Sejm w Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym. Wielkości założone w CPR zostały podporządkowane celom długofalowym i na ogół są zgodne z wielkościami przewidzianymi w NPSG, bądź też je wyprzedzają. W 1988 r. przewidywany w CPR dochód narodowy kształtuje się powyżej przewidzianego w NPSG, produkcja przemysłowa będzie na poziomie zakładanym w NPSG lub nieznacznie wyższym, nieznacznie większe od założeń planu 5-letniego będą też nakłady inwestycyjne w gospodarce, a także dostawy towarów na rynek. Jeśli idzie o obroty handlu zagranicznego - przyszłoroczny import ma kształtować się powyżej, zaś eksport poniżaj założeń NPSG. Dziedziną wyraźnie odstającą od wieloletnich założeń planowych jest budownictwo mieszkaniowe.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Realizacja przyszłorocznego planu wymaga spełnienia kilku warunków, a przede wszystkim ograniczenia energochłonności i materiałochłonności produkcji. Przewiduje się przyrost zdolności produkcyjnych w granicach 230 mld zł, zwłaszcza przyspieszony rozwój przemysłu elektromaszynowego.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Innym warunkiem realizacji założeń CPR jest dalsza poprawa gospodarowania środkami trwałymi. Jedna czwarta tych środków będzie nowa - z ostatnich 2-3 lat. Nakłady na produkcję materialną w 1988 r. będą znacznie wyprzedzały spożycie i znajdą się na górnym pułapie założeń NPSG.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Podaż podstawowych materiałów i surowców ma wzrosnąć w przyszłym roku o 1,6%. Wiele z nich będzie pochodziło z nowej produkcji. Podaż energii i paliw kształtuje się na górnej granicy możliwości naszej gospodarki na dalsze jej zwiększenie nie można liczyć.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Przedsiębiorstwa domagają się ograniczenia obowiązkowego pośrednictwa zaopatrzeniowego. Nastąpią dalsze ograniczenia w tej dziedzinie i w rezultacie w 1988 r. tylko 25 grup artykułów poddanych będzie obowiązkowemu pośrednictwu - gdy w 1984 r. było ich 116. Oznacza to, że w czasie 3 lat przeszło 70% grup artykułów poddanych niegdyś obowiązkowemu pośrednictwu skierowano do ogólnego obrotu. Zmierzamy w kierunku wyeliminowania tzw. monopolu pośredników, wobec którego było wiele zastrzeżeń, dotyczących zwłaszcza nieuzasadnionych zysków.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Ważnym elementem systemu gospodarowania w kraju będą w dalszym ciągu zamówienia rządowe. Zamówienia wieloletnie utrzymane zostaną na tym samym poziomie, przewiduje się natomiast ograniczenie o jedną czwartą zamówień rocznych - dla lepszego wykorzystania środków materiałowych i dewizowych.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Odbiorcy nie mogą liczyć na zwiększenie podaży energii i surowców, stąd zwiększony nacisk na ich oszczędności i racjonalizację zużycia.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Jak wynika z założeń, w najbliższym czasie powinny zostać zakończone prace nad programem realizacji II etapu reformy. Zdajemy sobie sprawę, jak duże są związane z tym oczekiwania społeczne, świadczą o tym m.in. polemiki w środkach masowego przekazu. Przewidywane wcześniej terminy zakończenia tych prac powinny być dotrzymane, co dotyczy również prac nad całokształtem przyszłej polityki cenowo-dochodowej. Ten ostatni problem był już rozpatrywany przez Biuro Polityczne KC PZPR, przez Komisję ds. Reformy: Postanowiono wyłączyć to zagadnienie z przyszłorocznego CPR, gdyż wybiega ono poza 1988 r.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Komisja Planowania wysłała do ponad tysiąca przedsiębiorstw 2 ankiety dotyczące zamierzeń gospodarczych przedsiębiorstw na 1988 r. oraz oceny rozwiązań proponowanych w II etapie reformy. Otrzymaliśmy już ponad 400 odpowiedzi i na ich podstawie można już mówić o pewnych tendencjach, niestety, niezgodnych z założeniami planu. Podawane przez zakłady przewidywane wielkości produkcji są mniejsze od założeń planowanych, dotyczy to również dostaw rynkowych. Sprawy te będą przedmiotem naszych analiz po 10 września, gdy napłynie więcej materiału.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Co się tyczy przemysłu paliwowo-energetycznego, to przedstawione założenia jego przyszłorocznego rozwoju zostały posłom przedstawione. Oczekujemy przede wszystkim dalszej poprawy jakości produkcji oraz zahamowania niekorzystnych tendencji w kształtowaniu się kosztów wydobycia węgla kamiennego. Geologiczne warunki wydobycia tego surowca są wprawdzie niezależne od przemysłu wydobywczego, niemniej jednak konieczne jest zmniejszenie kosztów wydobycia. Ważne będzie zwiększenie udziału węgla brunatnego w produkcji energii. Oczekujemy także zwiększenia wydobycia węgla kamiennego oraz zwiększenia podaży na rynek węgla grubego, zwłaszcza brykietów.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Do podstawowych problemów w przemyśle paliwowo-energetycznym będzie należało jego zaopatrzenie materiałowe. Jest to niezwykle ważna sprawa i zasilanie tego przemysłu będzie miało charakter preferencyjny.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Na tym tle chcę podkreślić rangę problemu oszczędności podstawowych paliw i energii w gospodarce. Przedsiębiorstwa zostały do tego zobowiązane ubiegłoroczną uchwałą rządu, jednak jej praktyczne wykonanie jest niezadowalające, ze stwarzanych przez nią możliwości korzysta zaledwie ok. 450 przedsiębiorstw. W wielu przedsiębiorstwach brak zakładowych regulaminów oszczędności paliw, surowców i energii.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">W 1988 r. zwiększą się dostawy nośników energii z ZSRR: gazu ziemnego do 7,4 mld i energii elektrycznej do 6,5 mln kWh. Jest to konsekwencja wieloletnich umów z ZSRR.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Założenia CPR były opracowywanie wiosną, gdy trudno było jeszcze stwierdzić, jak tegoroczna wyjątkowo ostra zima wpłynie na wykonanie zadań planowych. Dziś można już powiedzieć, że zaległości powstałe w I kwartale są odrabiane, najszybciej w przemysłach paliwowo-energetycznym, spożywczym, maszynowym, nieco wolniej w metalurgii i przemyśle chemicznym. Równocześnie jednak już teraz można stwierdzić, że produkcja wielu artykułów nie osiągnie założeń CPR; dotyczy to m.in. nawozów azotowych, cementu, wapna. Ostra zima wymusiła też zwiększenie produkcji energii i spowodowała niekorzystne zmiany w strukturze zaopatrzenia w paliwa; ocenia się, że na skutek warunków atmosferycznych zużyto w kraju dodatkowo ponad 5 mln ton węgla. Wpłynęło to na ograniczenie jego eksportu, a skutki tego dla naszego bilansu obrotów w handlu zagranicznym wyrównano zwiększonym eksportem produktów innych gałęzi gospodarki - zwłaszcza przemysłu elektromaszynowego. Niemniej energochłonność gospodarki wzrosła powyżej założeń i zaważy to na naszym bilansie paliwowo-energetycznym. Problemy te również w 1988 r. będą trudne do rozwiązania. Tym większego znaczenia nabiera oszczędność energii, gdyż jej nadmierne zużycie może spowodować konieczność dalszego ograniczenia eksportu.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Już w najbliższym czasie - po uzyskaniu materiałów od przedsiębiorstw - podejmiemy w Komisji Planowania bardziej szczegółową dyskusję nad zadaniami przyszłego roku, by w połowie października projekt CPR na 1988 r. mógł przybrać kształt bardziej szczegółowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KazimierzJezierski">W lipcu br. nasza Komisja oceniła realizację uchwały Sejmu w sprawie zaopatrzenia gospodarki narodowej w paliwa i energię do 2000 r. Mamy więc dość jasny pogląd na tę problematykę.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#KazimierzJezierski">W górnictwie wszystkie działania podporządkowane są zwiększaniu liczby dni roboczych w roku. W ostatnich latach kalendarz temu sprzyjał - co jednak będzie, gdy ta tendencja ulegnie odwróceniu? W 1986 r. mieliśmy 253 normalne dni robocze i 51 sobót - razem 304 dni przepracowane. W 1987 r. są to odpowiednio: 254 normalne dni i 51 sobót - razem 305 dni. Rok 1988 będzie tu wyjątkowo korzystny: 255 zwykłych dni roboczych i 53 soboty - razem 308 dni wydobycia. Co jednak będzie w latach 1989 i 1990?</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#KazimierzJezierski">Jak dotychczas nie dostrzegamy żadnej koncepcji, żadnych prób szukania rozwiązań innych niż wydłużenie czasu pracy górników. Wydobycie w soboty doprowadzone zostało do granic możliwości. Obecny tu wiceprezes Wyższego Urzędu Górniczego M. Piątek potrafiłby wskazać, jakie to pociąga skutki w dziedzinie bezpieczeństwa pracy. Możliwości zostały już wyczerpane. Już kolejny rok wydobycia węgla kształtuje się praktycznie powyżej istniejących możliwości. Nasza Komisja wielokrotnie zwracała uwagę, że od lat nie rozpoczyna się budowy nowych kopalń, a przecież liczba dni świątecznych nie będzie się zmniejszać w nieskończoność. Jak nasza gospodarka podoła swym problemom energetycznym, gdy techniczne możliwości górnictwa zostaną wyczerpane? Jaka będzie alternatywa dla obniżenia poziomu wydobycia?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyNawrocki">W lipcu rozpatrywaliśmy realizację wspomnianej przez posła przewodniczącego uchwały Sejmu, w drugiej połowie tego samego miesiąca uczestniczyłem w naradzie u wicepremiera M. Gorywody, nt. gospodarki paliwowo-energetycznej. Kiedy czytamy niektóre publikacje prasowe, nasuwa się pytanie, czy to w interesie posła J. Nawrockiego albo Komisji Górnictwa jest zapewnienie środków na rozwój kompleksu paliwowo-energetycznego? Wszyscy krytykują podział środków budżetowych, ostatnio prof. M. Kaleta w „Odrodzeniu” postulował przeniesienie tych środków na zaopatrzenie rynku. W sprawozdaniach prasowych (np. w „Życiu Gospodarczym”) wymienia się i cytuje ludzi domagających się zamykania nierentownych kopalń, zaś dbających o rozwój górnictwa określa się mianem lobby górniczego. A przecież walka o te sprawy to nasz moralny obowiązek. Zmniejszenie kosztów wydobycia, o którym mówił wiceprzewodniczący Komisji Planowania A. Sokołowski, może również oznaczać likwidowanie nierentownych kopalń. Otóż jest jednak winien dyrektor kopalni, która ma małą miąższość pokładów? Jaką zasługą dyrektora KWK „Piast” jest fakt, że akurat tam miąższość ta jest duża, a dobre warunki wydobycia czynią je rentownym? To sprawa gwarectw, resortu. Zamknięcie nierentownych kopalń oznacza zmniejszenie wydobycia. W takich dyskusjach konieczny jest umiar. Nie słyszałem ostatnio ani jednego głosu, że niezbędne są środki na rozwój górnictwa i zwiększenie wydobycia. A przecież także elektrownie starzeją się i na ich remont niezbędne są znaczne środki. Technika jest coraz droższa i koszty będą rosły. A przecież jesteśmy jako posłowie zainteresowani tym, by społeczeństwo miało w przyszłości energię, by obywatel mógł uruchomić pralkę czy włączyć telewizor. Tymczasem wszelkie uzasadnienia inwestycji niezbędnych w górnictwie są negatywie odbierane przez tych, którzy się tym zajmują.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JerzyNawrocki">Stale mówimy o oszczędnościach, dyskutuje się o nich we wszystkich komisjach sejmowych. Która komisja rozpatruje jednak w całości program oszczędnościowy uchwalony przed dwoma laty? Trzeba te wszystkie działania zbilansować, stwierdzić co zrobiono i kto jest za te sprawy odpowiedzialny. Przemysł wydobywczy rzeczywiście jest energochłonny. Nie widać jednak inwestowania w oszczędność energii, a także zwiększanie jej produkcji. Nie widać nawet takich drobnych z pozoru pociągnąć, jak zmiana godzin pracy tych zakładów, w których maszyny są szczególnie energochłonne.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JerzyNawrocki">Mówimy o eksporcie węgla. Tymczasem nasz węgiel zawiera ponad 30% części lotnych i wobec zaostrzających się stale w świecie przepisów dotyczących ochrony środowiska już wkrótce nikt polskiego węgla nie kupi. Niezbędna jest więc budowa brykietowni, a jak dotychczas mamy tylko dwie. Niezbędne jest też wzbogacanie węgla, jego odsiarczanie - w przeciwnym razie zatrujemy całą Polskę i siebie samych. Górnik wydobywa przecież po prostu taki węgiel, jaki ma na dole.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MichałMarkowicz">Po wystąpieniu ministra A. Sokołowskiego odczuwam pewien niedosyt. Trudno nam dyskutować o założeniach przyszłorocznych CPR, gdyż materiał jest bardzo ogólnikowy i sformułowany w sposób „życzeniowy”. Sądzę, że powinni wypowiedzieć się w tej sprawie przedstawiciele resortu górnictwa. Komisja Planowania reprezentuje stanowisko rządu, ale minister górnictwa jest tym członkiem rządu, który lepiej zna temat.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MichałMarkowicz">Na jednym z posiedzeń naszej Komisji poruszałem sprawę oszczędzania energii. Działania w tym kierunku uważam bodaj za ważniejsze od produkcji energii, od wydobycia węgla. Która z dziedzin naszej gospodarki mogłaby sensownie kontynuować produkcję i uznawać ją za ekonomiczne uzasadnioną, gdyby policzyć wartość zużytej energii według uregulowanych przeliczników? Urealnienie cen paliw i energii uważam za sprawę zasadniczą, ich nadmierne zużycie musi stać się wysoce nieopłacalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#GerardGabryś">Gdy mowa o kosztach wydobycia węgla, trzeba sobie zdawać sprawę, że kopalnie są z kolei uzależnione od wielu innych producentów, którym płacą coraz większe stawki. Na rynku panuje obecnie wręcz rozbój cenowy.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#GerardGabryś">Przewiduje się zwiększenie wydobycia węgla. Pytam - w jaki sposób? Do 2000 roku skończy się nam ok. 40 kopalń, wypadną one z eksploatacji. Skąd brać to zwiększone wydobycie, skoro już obecnie idzie ono „na styk”? Skąd brać grube sortymenty węgla; czy górnicy mają wrócić do kilofa i łopaty? A ileż to zakładów wzbogacania węgla zdołano ostatnio wybudować?</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#GerardGabryś">Różne gałęzie gospodarki mają stale powtarzające się trudności, a górnictwo każdego roku wykonuje swój plan. Mimo to stale znajduje się pod pręgierzem opinii publicznej. W załogach górniczych wre, nie chcę dramatyzować, ale sytuacja jest tam podobna jak w 1980 r. Nie mówi się nic o skracaniu czasu pracy, słychać za to o górniczym lobby, o przywilejach. W kopalniach stale brak ludzi, stale szuka się chętnych do pracy; niemal każdy może więc ją podjąć i z owych „przywilejów” skorzystać. Są głosy, by odebrać górnicze deputaty węgla; czy rozwiąże to problem niedoboru węgla? Moim zdaniem - nie. Jako górnik widzę konieczność zasadniczych zmian w przemyśle wydobywczym.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WacławDudek">W przekazanych nam materiałach podano, że nastąpi wzrost dostaw materiałów. Przemysłowi urządzeń energetycznych brak odkuwek do wielkich turbin, do turbin 360 MW są one importowane za tysiące dolarów. Postuluję, by produkcję tych materiałów uruchomiono w hucie w Ostrowcu Świętokrzyskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KrystynaWawrzynowicz">NPSG i kolejne CPR mówią o oszczędzaniu paliw i energii, ale brak w tej dziedzinie konkretów. Niezbędne jest urealnienie cen, by przedsiębiorstwa ponosiły znaczne obciążenia ekonomiczne z tytułu nadmiernego zużycia paliw i energii i aby ta oszczędność została ekonomicznie wymuszona.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#KrystynaWawrzynowicz">Mówi się, że jedna czwarta środków produkcji to efekty inwestycji z ostatnich 3 lat. Jakie jest jednak wykorzystanie tego majątku? Pytam o to m.in. w kontekście niskiej zmianowości pracy w przemyśle włókienniczym i słabym w związku z tym wykorzystaniem nowych maszyn. Czy ktoś jest w stanie w obecnym systemie ekonomicznym przeanalizować tę sytuację? Interesuje mnie także, czy w tych odnowionych środkach produkcji znajdują się również środki transportu? W wielu przedsiębiorstwach są one przestarzałe i nie zmieniane od lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AntoniTwardoch">Nie chcę powtarzać wypowiedzi moich przedmówców, bo w pełni zgadzam się z ich ocenami. Mam konkretne pytanie: jak realizowane jest zalecenie rządu dotyczące produkcji kotłów opalanych miałem węglowym i węglem brunatnym?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławOsika">Zaopatrzenie w energię i paliwa nie jest najlepsze. Wczoraj i dziś w składach opałowych woj. katowickiego, które przecież „na węglu stoi”, nie ma węgla - limity dostaw na ten kwartał zostały wyczerpane i trzeba czekać do początku października, by kupić węgiel na cele bytowe. Również dane perspektywiczne nie nastrajają zbyt optymistycznie. Niezbędne jest więc inwestowanie w przemysł wydobywczy, tymczasem z danych NIK wynika, że założenia planowe w tej dziedzinie nie są realizowane. Apeluje się o zmniejszenie kosztów wydobycia - tymczasem wzrosną one, jak wynika z danych dostarczonych na moją prośbę z jednej z kopalń, o ponad 800 zł na tonę.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MieczysławOsika">Problemem do dziś nie rozwiązanym są słone wody kopalniane. Można je nadal zrzucać do rzek, by płynęły do Bałtyku, ale nie jest to, jak wiadomo, szczęśliwe rozwiązanie. W przyszłości musimy tej sprawie poświęcić wiele uwagi.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#MieczysławOsika">Kolejna kwestia to produkcja koksu, która także wymaga kompleksowego rozwiązania. Modernizacja zakładów koksowniczych przebiega z dużymi opóźnieniami. Jak przedstawia się ten problem? Jest to pytanie do dwóch resortów, górnictwa i przemysłu maszynowego, które opracowały wspólny program w tej dziedzinie. Jak przebiega jego realizacja?</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#MieczysławOsika">Wreszcie problem wynagrodzeń w górnictwie: są tu rozbieżności między poszczególnymi zakładami wydobywczymi. Czy zapadły już decyzje w sprawie wynagrodzeń pracowników pozaprzodkowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JózefKowalski">Kilka słów na temat oszczędności energii i paliw. Mówiono już, że sytuacja jest trudna. W ciągu 2. ostatnich lat odnotowaliśmy pewien przyrost oszczędności, natomiast w br. nie można spodziewać się poprawy sytuacji.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JózefKowalski">Trzeba się liczyć z tym, że nie wykonamy założeń CPR w zakresie zmniejszenia energochłonności naszej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JózefKowalski">W dzisiejszej dyskusji mówiono o bałaganie w gospodarce narodowej. Przykładem mogą być remonty w wytwórniach karbidu, które były przeprowadzane w niewłaściwych okresach. Zgadzam się z tym, że urządzenia należy wyłączać wówczas, gdy sytuacja energetyczna na to pozwala. Zwracam się z pytaniem do przedstawicieli Komisji Planowania, czy założenia CPR stymulują działania na rzecz wzrostu oszczędności energii i paliw. Czy doczekamy się pracy zakładów wytwórczych i przedsiębiorstw na zmianach nocnych? Czy przewidziano mechanizmy i instrumenty ekonomiczne pobudzające oszczędność w przedsiębiorstwach?</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JózefKowalski">W materiałach na dzisiejsze posiedzenie akcentuje się znowelizowane zasady przyznawania zamówień rządowych. Myślę, że inwestycje kompleksu energetyczno-paliwowego muszą znaleźć się w pierwszej kolejności w grupie zamówień rządowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#RajmundMoric">Zanim przystąpimy do rozpatrywania założeń CPR na rok 1988 powiedzmy trochę o dniu dzisiejszym naszej energetyki. Realia są smutne. Notujemy systematyczny niedobór inwestycji w górnictwie. Brak jest środków na rozwój przemysłu maszynowego wytwarzającego urządzenia górnicze. W polskim górnictwie stale pogarszają się geologiczne warunki wydobywcze. W I półroczu br. zanotowaliśmy najniższy przyrost płacy realnej w tym dziale gospodarki. Według niektórych szacunków, realne płace w górnictwie nawet zmalały.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#RajmundMoric">Biorąc pod uwagę smutny dzień dzisiejszy naszej energetyki założenia CPR stanowią zbiór pobożnych życzeń, oderwanych od realiów gospodarczych. Podam kilka przykładów. Mówi się, że wydobycie węgla grubego musi ulec zwiększeniu. Każdy górnik wie, że węgla grubego więcej nie będzie. Założenia CPR stawiają ambitny cel, lecz nie mówią, jak go osiągnąć. Wszyscy wiemy, że eksploatuje się coraz cieńsze pokłady węgla i dlatego grube asortymenty węgla kamiennego pozostają w mniejszości. Można uchwalić wszystko, ale proponuję trzymać się realiów.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#RajmundMoric">Innym przykładem pobożnych życzeń jest zadanie wzrostu wydajności pracy w górnictwie. Jako górnik uważam, że wydajność przodkowa nie jest u nas zła - oczywiście przy polskich warunkach geologicznych - można ją uważać za jedną z najwyższych na świecie. Jak osiągnąć poprawę wydajności pracy? Z grubsza biorąc są na to dwa sposoby. Można akcentować lepszą pracę górnika i nakłaniać go, by intensyfikował swój wysiłek fizyczny. Zaznaczam, że polscy górnicy pracują bardzo ciężko, o wiele ciężej niż ich koledzy zagraniczni. Gdy nasi górnicy wyjeżdżają na kontrakty zagraniczne, stwierdzają, że nie muszą pracować tak ciężko jak w kraju. Drugim sposobem zwiększania wydajności pracy jest umaszynowienie górnictwa. Od kilku lat założenia inwestycyjne świadomie ograniczają możliwości wzrostu wyposażenia technicznego kopalń. Powyższa analiza wskazuje, jak trudno będzie podwyższyć wydajność pracy w górnictwie.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#RajmundMoric">Mówiono dzisiaj na temat negocjacji między związkami zawodowymi górników i ich pracodawcami. Stosunki między organizacjami zawodowymi a rządem układają się różnie, lecz są to sprawy, które nie powinny rzutować na założenia CPR. Założenia są dokumentem ogólnym, nie ma w nich miejsca na takie szczegóły.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#RajmundMoric">Zwracam uwagę, że górnictwo to nie tylko wydobycie surowców naturalnych, ale także ich poszukiwanie. Na str. 40 materiału rządowego znalazłem straszne dane. Dotyczą one dostępności eksploatacyjnej naszych surowców naturalnych i prac przygotowawczych do ich wydobycia. Z danych wynika, że za 30–40 lat nie będziemy mieli miedzi, cynku, ołowiu itp. Według mojego rozeznania, niedostateczne prace rozpoznawcze wkrótce zostaną zupełnie wstrzymane ze względu na brak maszyn i środków finansowych. Dotyczy to zwłaszcza głębokich odwiertów rozpoznawczych. Postuluję, by odpowiedni zapis znalazł się w projekcie CPR na rok 1988.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JerzyBojakowski">Wielu spośród obecnych na sali posłów nie pierwszy rok zajmuje się sprawami górnictwa. Większość z nas wie, że wielkość wydobycia węgla zależy od dwóch czynników. Chodzi przede wszystkim o wielkość inwestycji w gospodarce paliwowo-energetycznej oraz o czas pracy. Warunkiem zwiększenia wydobycia jest wzrost inwestycji oraz przepracowanie wszystkich sobót w górnictwie. Bez spełnienia tych dwóch warunków nie może być mowy o wzroście wydobycia węgla, lecz jedynie o utrzymaniu dotychczasowego poziomu.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JerzyBojakowski">Zdolność produkcyjna w polskich kopalniach maleje corocznie o 10 tys. ton dobowego wydobycia. Na tę wielkość składają się warunki geologiczne oraz organizacyjno-techniczne. W jaki sposób odrobić zaniedbania? Musimy pracować we wszystkie soboty i niedziele. Zwracam uwagę, że w roku bieżącym i tak część kopalni pracuje we wszystkie soboty i niedziele, o czym wielu obecnych wie, ale głośno nie mówi. Jedna nieprzepracowana sobota powoduje spadek wydobycia o 620 tys. ton. Tak się składa, że w 1988 r. mamy kilka sobót łączących się z dniami świątecznymi. Jak zmusić ludzi, by pracowali w tym okresie? Wydaje się więc pewne, że wydobycie węgla w przyszłym roku na pewno nie wzrośnie.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JerzyBojakowski">Często porusza się sprawę złej jakości węgla. Trzeba powiedzieć, że w obecnych warunkach organizacyjnych i finansowych nie można liczyć na żadną poprawę jakości węgla energetycznego w przyszłym roku. Nie zrobiliśmy nic, by tę jakość poprawić. Inicjatywy rozbijają się o brak środków materialno-technicznych.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JerzyBojakowski">Na co możemy liczyć, jeśli chodzi o poprawę jakości? Kończymy budowę zakładu przetwórczego węgla w KWK „Jankowice”, co spowoduje poprawę jakości brykietów. W przyszłym roku wyprodukujemy ok. 50 tys. ton brykietów więcej niż w roku bieżącym. W sumie w przyszłym roku możemy liczyć na wyprodukowanie 1.750 tys. ton brykietów. Jeśli nasz resort nie dostanie dodatkowych środków na inwestycje, to żadnej innej poprawy jakościowej w najbliższym 10-leciu nie będzie.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#JerzyBojakowski">Postuluje się często zwiększenie ilości energii elektrycznej produkowanej z węgla brunatnego. W przyszłym roku zwiększymy tę ilość dzięki ukończeniu dwóch bloków energetycznych w elektrowni „Bełchatów”. Obecnie wytwarzamy z węgla brunatnego ok. 36% naszej energii elektrycznej.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#JerzyBojakowski">Sortymenty grube stanowią ok. 17% całości produkcji polskiego węgla kamiennego. W ostatnich latach notowaliśmy coroczny spadek udziału tych sortymentów w całości produkcji o ok. 1–1,7%. W najbliższym czasie nie należy się spodziewać poprawy, staramy się tylko zminimalizować spadek.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#JerzyBojakowski">Przedstawiciel Komisji Planowania mówił o preferencjach w zaopatrzeniu przemysłu wytwarzającego urządzenia górnicze. Oby rzeczywiście preferencje, takie zostały uchwalone.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#JerzyBojakowski">Wody słone i ich uzdatnianie to szczególnie drażliwy temat. Znamy sprawę i staramy się ją rozwiązać. Ostatnio uzyskaliśmy w Komisji Planowania zgodę na lokalizację inwestycji uzdatniających i przerabiających wody słone. Istnieją programy postępowania zatwierdzone przez rząd. Z wody IV kategorii zawierającej bardzo dużo soli będziemy wytwarzać sól i czystą wodę przeznaczoną do ponownego zagospodarowania w kopalniach. Programy mają horyzont czasowy poza 2000 rok i kosztują bardzo dużo. Nie jest więc prawdziwe stwierdzenie, że w zakresie wód słonych nic się nie dzieje. Mamy dobre programy, natomiast ich realizacja zależy ód posiadanych środków materialnych i finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewDoszla">Kilka słów na temat płac. Zgodzimy się wszyscy, że w płacach górników panował do niedawna spory bałagan. Premie sięgały do 90% ogólnej sumy wypłat. Od 1 grudnia ub. roku obowiązuje porozumienie zmieniające nieco zasady wynagradzania. Dogadaliśmy się już z górnikami i gwarectwami w sprawie umowy zbiorowej regulującej problemy zatrudnienia i płac. Liczę na to, że jeszcze w tym miesiącu wprowadzimy w życie zasady nowej umowy zbiorowej, chcemy załatwić całą sprawę jak najszybciej.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#ZbigniewDoszla">Koszty w górnictwie stele wzrastają i nie jest to dla nikogo tajemnicą. Problem wzrostu kosztów jest znany i tak rozległy, że nie chcę się nad nim rozwodzić. Działają różne komisje rządowe i społeczne, stwierdzając że wzrost kosztów ma charakter obiektywny. Wzrost ten jest szacowany w cenach porównywalnych na 3–4% rocznie.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#ZbigniewDoszla">Aktualnie pracujemy nad propozycjami rozwiązań tych problemów. Działamy konsekwentnie na rzecz ograniczenia wzrostu kosztów wydobycia. Dużo robią w tym zakresie kopalnie, gwarectwa oraz nasz resort. Przykładem naszych działań jest opracowanie i wdrożenie nowego systemu ekonomiczno-finansowego, premiującego za oszczędność i gospodarność w górnictwie. W przyszłym roku planowanie kosztów wydobycia we wszystkich kopalniach odbędzie się na podstawie ujednoliconej instrukcji wydanej przez resort.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejSokołowski">W dzisiejszej dyskusji eksponowano dwie grupy zagadnień. Stwierdzono, że założenia CPR stanowią rejestr życzeń, lecz są niekonkretne i mało realne. Druga grupa wypowiedzi dotyczyła tego, jak stymulować oszczędności paliw i energii w naszej gospodarce.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejSokołowski">Założenia CPR określają cele i kierunki rozwoju naszej gospodarki. Są one próbą kontynuowania tych pozytywnych tendencji, jakie osiągnęliśmy w ostatnim okresie. Z drugiej strony nie ukrywamy spraw trudnych. Założenia CPR mówią otwarcie o warunkach, precyzując, gdzie będzie lepiej, a gdzie poprawy nie możemy się spodziewać. Dopiero po dyskusji nad tymi problemami podejmiemy konkretne decyzje. Zwracam uwagę, że obecnie w przedsiębiorstwach odbywa się dyskusja na temat założeń CPR.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#AndrzejSokołowski">Dokument dziś dyskutowany ma charakter założeń, a nie projektu planu rocznego. Z tego względu musi być ogólny i nie może zawierać szczegółów. Założenia CPR stanowią podstawę dalszej dyskusji oraz informację planistyczną wykorzystywaną przez przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#AndrzejSokołowski">Zgadzam się z opinią, że oszczędność paliw i energii w naszej gospodarce jest niewystarczająca. Co zrobiono w tym zakresie? Jak wymuszać pozytywne zachowania? Takie pytania stawiano dzisiaj. W odpowiedzi zwracam uwagę na uchwałę nr 9 Rady Ministrów z ub. roku traktującą całą sprawę systemowo. Wszystko to, co prowadzi w przedsiębiorstwie do oszczędności paliw i energii, jest systemowo wspierane i akceptowane. Uchwała przewiduje różnego rodzaju preferencje i ulgi. Realizacja uchwały napotyka na trudności związane z systemem liczenia oszczędności. Nie chodzi o to, że system nie dostrzega oszczędności lecz o to, jak precyzyjnie określić zaoszczędzoną kwotę. Uchwała Rady Ministrów stwierdza, że po to, aby osiągnąć ulgę, należy wyliczyć oszczędność, jaką przyniesie konkretne przedsięwzięcie. Chodzi o to, by eliminować tzw. oszczędności pozorne, które nie powinny być premiowane. Rzecz jednak w tym, że wyliczenie rzeczywistej oszczędności jest bardzo trudne, a w przedsiębiorstwach często brakuje wykwalifikowanej kadry do określania tych spraw.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#AndrzejSokołowski">Na marginesie problemów oszczędzenia zwracam uwagę, że rezerwy proste naszych przedsiębiorstw już się kończą. Oszczędzanie i racjonalizacja zużycia paliw są obecnie dokonywane kosztem dużego wysiłku organizacyjnego.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#AndrzejSokołowski">Co zrobiliśmy w ub. roku na rzecz zmniejszenia strat energii? Najbardziej drastycznym przejawem naszego działania są wydane zakazy produkowania niektórych wyrobów. Zakazaliśmy stosowania 40 technologii energochłonnych i nie zezwoliliśmy na wytwarzanie 60 artykułów energochłonnych. Będziemy kontynuowali podejmowanie takich decyzji w przyszłym roku.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#AndrzejSokołowski">Zwracam uwagę, że w przyszłym roku będą stosowane preferencje wdrożeniowe dla tych innowacji, które przynoszą oszczędności materiałowe i energetyczne. Postanowiono, że takie przedsięwzięcia innowacyjne będą realizowane w pierwszej kolejności.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#AndrzejSokołowski">W założeniach CPR mówimy otwarcie, że nie będzie żadnej poprawy zaopatrzenia przedsiębiorstw w paliwa i energię. Eksponujemy ten fakt, by przedsiębiorstwa miały świadomość realiów gospodarczych. Wydobycie węgla kamiennego ustabilizowało się, a nawet lekko spada, natomiast import nośników energii nie jest możliwy z uwagi na ograniczenia dewizowe.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#AndrzejSokołowski">Czy stoimy wobec bariery energetycznej? Takie pojęcie jest używane zbyt pochopnie. Na razie bariery energetycznej nie ma, lecz jeżeli w najbliższych latach nie dojdzie do zmian strukturalnych w gospodarce narodowej, to bariera energetyczna stanie się przykrym faktem. Musimy tak przekształcić gospodarkę, by zużywała mniej energii.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#AndrzejSokołowski">Poruszono dzisiaj sprawę produkcji kotłów i urządzeń do spalania. Są one uwzględnione w zamówieniach rządowych. Stanowi to formę działań zachęcających producentów tego typu urządzeń.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#AndrzejSokołowski">Poruszono także problem produkcji odkuwek z huty Ostrowiec. Inwestycja ta jest objęta uchwałą Rady Ministrów, choć ma charakter inwestycji przedsiębiorstwa. O ile się orientuję, to huta Ostrowiec miała trudności finansowe z realizacją całego programu modernizacji zakładów. W związku z tym powstał problem preferencyjnego wybrania priorytetowych kierunków inwestowania.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#AndrzejSokołowski">Resort działa na rzecz zwiększenia zdolności produkcyjnych koksowni i całego przemysłu koksowniczego. W bieżącym roku zakończymy budowę koksowni w hucie „Katowice”. Poprawi to krajowy bilans koksu o 5 mln ton. Resort przygotował również program działania modernizacyjnego w kopalni „Walenty-Wawel” i w hucie im. Lenina. Program zakłada wymianę starych baterii koksowniczych na nowe. Inwestycja jest ujęta w ramach NPSG.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#AndrzejSokołowski">Zgadzam się z uwagami dotyczącymi niedostatecznego rozwoju geologicznych prac poszukiwawczych. Badania geologiczne wymagają wsparcia finansowego i rzeczowego. Będziemy się starali, by znalazło to odzwierciedlenie w CPR. Chodzi o pomoc rzeczową i finansową, zwłaszcza przy wierceniach głębokich. Powstaje pytanie, skąd wziąć środki na te cele? O wadze tych zagadnień świadczy fakt, że część środków będzie pochodziła z dotacji budżetowej. W CPR powinien znaleźć się zapis zgodny z dzisiejszą sugestią poselską.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JerzyNawrocki">Nawiązuję do wypowiedzi przedstawiciela rządu w sprawię przemysłu koksowniczego. Pamiętam, że w 1974 r. sejmowa Komisja Górnictwa i Energetyki przeprowadziła wizytację w zakładzie „Walenty-Wawel” i już wtedy mówiono o konieczności zmodernizowania baterii koksowniczej.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JerzyNawrocki">Sprawa rozbiła się o konieczność wykwaterowania 100 rodzin, które zamieszkują na terenie zakładów. Osoby te mieszkają w złych warunkach, wśród dymu i szkodliwych wyziewów. Zwracam uwagę, że zamknięcie zakładu niewiele poprawiłoby sytuację. Wszyscy pamiętamy sprawę huty Skawina. Zakład zamknięto, ale ludności Krakowa niewiele to pomogło. Nawołuję byśmy pamiętali o baterii koksowniczej w zakładzie „Walenty-Wawel” przy formułowaniu projektu CPR.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JerzyNawrocki">Komisja powołała zespół poselski do zredagowania opinii o założeniach CPR na 1988 r.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JerzyNawrocki">W drugim punkcie porządku obrad Komisja przedyskutowała i przyjęła plan pracy na kolejne 12 miesięcy.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>