text_structure.xml 55.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 9 października 1987 r. Komisja Budownictwa, Gospodarki Przestrzennej, Komunalnej i Mieszkaniowej, obradująca pod przewodnictwem posła Mieczysława Serwińskiego (bezp.), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- stan remontów budynków mieszkalnych i plan działania w~ ~do 1990 r.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- problemy usuwania wad technologicznych i zapobiegania ich powstawaniu - sytuację obecną i plan działania do 1990 r.,</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">- realizację wniosków z kampanii wyborczej dotyczących problematyki mieszkaniowej, budownictwa, gospodarki przestrzennej i komunalnej.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">W posiedzeniu wzięli udział: wiceminister komunikacji Andrzej Gołaszewski, wiceminister górnictwa i energetyki Eugeniusz Ciszak, wiceministrowie budownictwa, gospodarki przestrzennej i komunalnej Janusz Aleksandrzak i Bogdan Dymarek, wiceprezes Centralnego Związku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego Ryszard Jajszczyk oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego, Ministerstwa Gospodarki Materiałowej i Paliwowej, Urzędu Rady Ministrów, Polskich Kolei Państwowych, Narodowego Banku Polskiego oraz organizacji społecznych.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Koreferat w sprawie usuwania wad technologicznych i zapobiegania ich powstawaniu przed stawił poseł Józef Szawiec (SD):</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Praktyka usuwania wad technologicznych i zapobiegania ich powstawaniu jest szeroko dyskutowana i poddawana krytyce przez społeczeństwo. Kwestia ta ze szczególnym nasilaniem występuje w ostatnich latach, gdyż nie udało się w tym okresie przełamać regresu w budownictwie mieszkaniowym.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">9 lutego 1982 r. Komisja Budownictwa i Materiałów Budowlanych Sejmu VIII kadencji w dezyderacie nr 13 wyraziła swoje zaniepokojenie faktem, że w ponad 6.500 budynkach wybudowanych w większości w latach 1976-1982 stwierdzono bardzo wiele wad. Ujawniły się one po upływie okresu gwarancyjnego i okresu rękojmi. Wady te prowadziły najczęściej do przemarzania i przeciekania ścian i dachów. Powodowało to występowanie w mieszkaniach nadmiernej wilgoci i grzyba. Coraz częściej stwierdzano też nadmierną korozję grzejników panelowych. Komisja przypomniała w swym wystąpieniu, że jest to kolejny sygnał poselski, gdyż poprzednie wystąpienia była kierowane do rządu w kwietniu i czerwcu 1979 r. Minister budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych podzielił pogląd Komisji dotyczący występowania tego zjawiska. Obiecał równocześnie, że problem ten będzie szybko i sprawnie zlikwidowany. Przyrzeczono, że znaczne siły wykonawcze oraz środki i materiały skierowane zostaną na likwidację wad. Zgodnie z oceną resortu, z uwagi na wielkość zadań, uznano że zlikwidowanie problemu będzie możliwe do końca 1985 r.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Minister budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych w lipcu. 1981 r. wydał decyzję zobowiązującą do znacznej poprawy izolacyjności cieplnej ścian zewnętrznych budynków wznoszonych w technologii prefabrykatów wielkowymiarowych.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">W 1983 r. ponownie wrócono do sprawy wad budowlanych. Komisja wystosowała dezyderat do wiceprezesa Rady Ministrów, w którym domagała się zapewnienia niezbędnego zaopatrzenia w materiały potrzebne do usuwania wad. Stwierdzono też, że nie może to odbywać się kosztem dostaw materiałowych dla nowego budownictwa. Wyrażono zaniepokojenie małą skutecznością metod i środków zapobiegania tworzeniu się wad technologicznych w nowo wznoszonych budynkach. W odpowiedzi wicepremier podtrzymał tezę, że całkowita likwidacja tych zjawisk nastąpi do końca 1985 r. Odpowiedź mówiła jednak o możliwości przesunięcia tego terminu w wyjątkowych przypadkach do 1988 r. Minister budownictwa został zobowiązany do udzielania okresowych informacji w tej sprawie sejmowej Komisji, jednak w latach następnych takich informacji nie składano.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Ponieważ cały czas rosła liczba nowych budynków wykonanych wadliwie, Komisja podjęła ten problem ponownie, wyrażając zaniepokojenie opieszałością w likwidacji wad technologicznych. Pomimo to nie powstrzymano powstawania wad w nowych budynkach. Szczególnie groźne stało się powszechne korodowanie grzejników panelowych. Liczba budynków z korodującymi grzejnikami panelowymi była w lipcu 1984 r. o 74% większa niż na początku 1983 r. i wynosiła 7,5 tys. W ciągu roku wzrosła też o 30% liczba budynków z przemarzającymi i przeciekającymi ścianami i wyniosła 11.815. Stwierdzono wówczas, że jednostki wykonawcze nie dość skutecznie usuwają wady. Szczególne zaniepokojenie posłów budziły usterki powstające przy stosowaniu technologii wielkopłytowej, zwłaszcza że od 1 stycznia 1985 r. wprowadzono nową normę cieplną.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Wiceprezes Rady Ministrów Zbigniew Szałajda nie podzielił obaw Komisji. W odpowiedzi na opinię stwierdził, że wady technologiczne polegają na przeciekaniu i przemarzaniu ścian, korozji biologicznej lenteksu oraz korozji grzejników. Wicepremier podtrzymał zobowiązanie do zakończenia likwidacji wad do końca 1985 r., a wyjątkowo do 1987 r. W odpowiedzi na opinię stwierdzono, że podjęte przez rząd decyzje są wystarczające dla podjęcia działań związanych z usuwaniem wad, zatem nie ma potrzeby podejmowania dodatkowych decyzji.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Niezrealizowanie tych wszystkich zobowiązań powoduje ponowne podjęcie tego tematu przez Komisję. Możemy ogólnie wskazać, że wady technologiczne w budynkach mieszkalnych wznoszonych w technologii wielkopłytowej prowadzą do powstawania następujących usterek: przemarzanie ścian, zwłaszcza szczytowych, przeciekanie ścian, korozja biologiczna lenteksu, korozja grzejników płytowych - panelowych.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Przemarzanie ścian polega na pojawianiu się na wewnętrznej stronie powierzchni ścian pary wodnej. Powoduje to tworzenie się grzybów pleśni. W drugim półroczu 1984 r. ściany przemarzały w 7.521 budynkach o 208.098 mieszkaniach. W końcu 1986 r. takie usterki stwierdzono już w 10.251 budynkach o 338.951 mieszkaniach, co oznacza, że wzrost wyniósł ponad 30%.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">W latach 1982-1986 zlikwidowano przemarzanie ścian w 8.775 budynkach, lecz w tym samym okresie przybyło 9.479 budynków z przemarzającymi ścianami. Rocznie likwidowano średnio wady w 1.775 budynkach, a przybywało 1.896 budynków z wadami. Oznacza to, że w zakresie tej wady technologicznej sytuacja pogarsza się. Nie można więc zgodzić się ze stwierdzeniem zawartym w materiale resortowym, że program z 1983 r. został w znacznym stopniu zrealizowany. Pomimo zaleceń rządowych, żadne województwo nie wykonało w latach 1984-1986 więcej niż 40% zadań w zakresie likwidacji przemarzania ścian. Najwięcej uzyskano w woj. siedleckim - 39,7% a najmniej w łomżyńskim 4,7%. Okazuje się więc, że ówczesne działania okazały się mało skuteczne.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Na uwagę zasługuje technologia usuwania tej wady. Zakaz ocieplania ścian płytami azbestowymi znacznie utrudnił realizację tego zadania. Niepokojące jest szczególnie to, że żaden z instytutów nie przedstawił w tym zakresie nowych rozwiązań. Również koncepcja likwidacji tej wady technologicznej zawarta w materiale resortowym nie jest precyzyjna, nie określa terminu usunięcia wszystkich wad, ani nie wskazuje jakie nowe technologie będą stosowane.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Kolejną wadą jest przeciekanie ścian. Jest ono spowodowane niewłaściwą jakością wielkiej płyty, niewłaściwym jej łączeniem i nieodpowiednią izolacją międzypłytową. W drugim półroczu 1987 r. przeciekanie ścian wystąpiło w 5.819 budynkach. W 1985 r. zlikwidowano przeciekanie w 1.083 budynkach, a w 1986 r. w 1.526. Pozostało więc do naprawienia 2.754. Pozytywne wyniki przyniosła weryfikacja procesów technologicznych i jakości produkcji w fabrykach domów. Za słuszne uznać należy także przygotowanie projektu nowelizacji zarządzenia prezesa Polskiego Komitetu Normalizacji, Miar i Jakości rozszerzającego obowiązek uzyskania świadectwa jakości płyt na producentów z innych resortów. Świadectwa te stawiają nowe wymagania m.in. pod względem norm izolacyjności cieplnej. Trzeba jednak mieć świadomość, że żadne świadectwo ani akt prawny nie zlikwiduje powstawania tych zjawisk dopóki nie wprowadzi się ostrego reżimu technologicznego, surowej kontroli jakości oraz indywidualnej odpowiedzialności za produkcję.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Następna wada polega na biologicznej korozji lenteksu. Lenteks stosowany jest w polskim budownictwie od 1975 r. Już po kilku latach stwierdzono, że w eksploatowanych budynkach masowo wystąpiły przypadki gnicia tej wykładziny. Zjawiska te dotyczą organicznej warstwy miękkiej lenteksu. Instytut Techniki Budowlanej uzupełnił świadectwo dopuszczające stosowanie tej wykładziny, stawiając warunek impregnacji warstwy organicznej oraz przeprowadzenia kontroli wilgotności przed ułożeniem podłożą.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">W 1982 r. zarejestrowano 1.905 budynków, w których wystąpiła korozja lenteksu. W II półroczu 1984 r. korozja występowała w 3.186 budynkach, w których znajdowało się 116.530 mieszkań o powierzchni 4.478.962 m². Na koniec 1986 r. budynków takich było 2,992. Powyższe dane wskazują, że nadal następuje przyrost liczby budynków, w których występuje korozja lenteksu. W 1985 r. wymieniono podłogi w 305 budynkach, a w 1986 r. w 279.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Należy zwrócić uwagę na fakt, że w miejsce skorodowanego lenteksu instalowane jest to samo tworzywo. Większość lokatorów sprzeciwia się temu twierdząc, że wydłuży to jedynie czas ostatecznego rozwiązania problemu. Obywatele niejednokrotnie decydują się na wymianę podłogi na własny koszt, kładąc klepkę lub stosując inne materiały. Dokonywanie wymiany na ten sam materiał podłogowy wymaga zachowania znacznej staranności ze strony wykonawcy. Niestety, jak dowodzą przedstawione materiały, w praktyce dzieje się inaczej.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Kolejna sprawa to korozja grzejników. W latach 70. podjęto decyzję o wprowadzeniu do budownictwa grzejników płytowo-panelowych. Ten rodzaj grzejników był z powodzeniem stosowany w innych państwach np. w Finlandii, Szwecji, Austrii i Czechosłowacji. W początkowym okresie grzejniki tego typu pochodziły z importu, głównie z Finlandii i Austrii. Podjęto jednak decyzję o wytwarzaniu takich grzejników w hucie „Silezja”, w Rybniku. Nadal jednak trzeba było sprowadzać niektóre elementy, których nikt w kraju nie produkował. Nie uwzględniono jednak faktu, że woda stosowana w instalacjach cieplnych odznacza się bardzo dużą agresywnością chemiczną, zatem wymaga uzdatniania.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Wiele uwag budzi także jakość produkcji grzejników panelowych. W 1982 r. stwierdzono korozję grzejników w 4.399 budynkach. W drugim półroczu 1984 r. na wymianę oczekiwało aż 5.334.110 m² grzejników w 8.683 budynkach. W końcu 1986 r. wymiany wymagało 4.241.788 m² grzejników w 7.065 budynkach. Są to wielkości bardzo znaczne, zwłaszcza, że skorodowane grzejniki często wymienia się na grzejniki tego samego typu.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Postanowiono zrezygnować z instalowania tego typu grzejników w nowym budownictwie. Dopuszcza się je jedynie w budynkach niskich o 4 kondygnacjach. Dziwi natomiast, że w programie produkcji do 1990 r. nie przewiduje się wytwarzania urządzeń, które wyeliminowałyby zjawisko korozji grzejników.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Chciałbym obecnie przedstawić działanie, która muszą być podjęte, jeśli zamierzamy w dalszej przyszłości doprowadzić do likwidacji tego wstydliwego problemu. Należy przede wszystkim zwrócić uwagę na fakt, że danie zawarte w materiale resortu dotyczą wyłącznie usterek, które zostały zgłoszone przez spółdzielczość mieszkaniową. Nie wiemy zatem ile wad technologicznych występuje w budynkach rad narodowych i zakładowych. Nadto ewidencja obejmuje tylko budynki oddane do użytku przed 1 stycznia 1982 r. Zatem bilans jest niepełny. Dwie uchwały Rady Ministrów podjęte w tej sprawie mówią tylko o usposobię finansowania usuwania zgłoszonych wad, a nie o ich faktycznej ilości. Także sprawozdania statystyczne zgłaszane przez spółdzielczość dotyczą tylko wspomnianego okresu. Wszystkie wady technologiczne, które wystąpiły w nowszych budynkach nie są ewidencjonowane, choć wiemy, że jest ich dużo. Nie znamy zatem pełnego obrazu tego zjawiska. Podejmując dzisiaj decyzję w tej sprawie będziemy musieli improwizować.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Musimy zastanowić się, czy uchwały Rady Ministrów nie powinny zostać rozszerzone na innych inwestorów budownictwa mieszkaniowego oraz czy nie powinny objąć dłuższego okresu.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Kontrole NIK wykazały, że spółdzielczość mieszkaniowa mało skutecznie egzekwuje usuwanie wad w okresie gwarancji i rękojmi. W związku z powszechnością tego rodzaju wad należy uważniej spojrzeć na „zaczarowaną” datę 1 stycznia 1982 r., od której płynie okres rękojmi i gwarancji.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Nie znając skali wad technologicznych w budownictwie rad narodowych i zakładowych nie chcę zajmować w tej sprawie stanowiska. Jednak należałoby także temu budownictwu pomóc w usuwaniu wad.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Likwidacją wad technologicznych powinny się zajmować przedsiębiorstwa budowlane, spółdzielczość mieszkaniowa oraz rzemiosło. Jednak włączanie przedsiębiorstw budowlanych w ten proces odbywa się z wielkim trudem, a rzemiosło praktycznie nie zostało weń włączone, mimo zapowiedzi sprzed kilku lat. Nadal wiele skarg wywołuje usuwanie przemarzania ścian. Odbiera się roboty wykonane niedbale, a ocieplenie nie spełnia swoich zadań. Mało skuteczny jest nadzór techniczny ze strony spółdzielczości mieszkaniowej. Wielkie zaniedbania notujemy w pracy inspektorów nadzoru, którzy nie reagują na nieodpowiednią jakość robót oraz nie dokonują odbioru niektórych robót. Nadal zdarza się, że uzyskanie orzeczenia technicznego, które stanowi podstawę opracowania dokumentacji technicznej usunięcia wad, jest niemożliwe. Tymczasem taka dokumentacja daje podstawę finansowania i umarzania kredytów. Powtarzają się sytuacje finansowania przez spółdzielczość kosztów dokumentacji technicznej w okresie rękojmi. W większości kontrolowanych spółdzielni NIK stwierdziła brak orzeczeń technicznych i dokumentacji technicznej. A zatem sama spółdzielczość pozbawia się możliwości umarzania tych kredytów.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Aby uzyskać pełny obraz potrzeb materiałowych, musimy wrócić do liczby budynków z poszczególnymi rodzajami wad. Materiał resortowy nie odpowiada na to pytanie. W 1984 r. pula materiałów na usuwanie wad technologicznych była wyłączona z ogólnego rozdzielnictwa. Jednak działo się tak tylko w tym jednym roku. Obecnie włączono tę pulę materiałową do wszystkich remontów wykonywanych przez spółdzielczość. Dlatego nie należy się dziwić, że mimo wzrostu przydziałów płyt azbestowo-cementowych i lenteksu na ocieplanie ścian i wymianę, w 1986 r. ocieplono mniej mieszkań i wymieniono mniej lenteksu niż w 1985 r. Zdarzało się, skorodowane grzejniki nie były usuwane, pomimo że nowe grzejniki leżały w magazynie. Stwierdzono to np. w Gorzowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Musimy zatem wrócić do sprawy zapotrzebowania poszczególne materiały. W zasadzie bilans taki został opracowany dla potrzeb ocieplania ścian, lecz jest on niepełny i nie pokazuje ile materiałów ocieplających będzie potrzebnych w kolejnych latach. Niezależnie jednak od oceny zaopatrzenia materiałowego należy stwierdzić, że dostawy są niewspółmiernie niskie i nie dają żadnych nadziei na rozwiązanie problemu.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Zaprezentowane w materiałach resortowych wielkości dotyczące występowania wad technologicznych nie dają żadnych podstaw do sprecyzowania skali problemu. Resort nie podjął skutecznych działań zmierzających do wprowadzenia do produkcji nowych technologii usuwania wad. Nie podjęto zapowiadanej wielokrotnie produkcji armatury do grzejników panelowych. Materiały resortowe nie zawierają szczegółowego bilansu ukazującego, kiedy i przy jakim zaopatrzeniu zostanie rozwiązany problem wad technologicznych. Ani resort, ani spółdzielczość mieszkaniowa nie określiły, jakie są niezbędne moce wykonawcze w jakim czasie mają być zaangażowane, by wady technologiczne zostały usunięte. Wojewódzkie programy likwidacji wad technologicznych w budownictwie są nieaktualne i bezwartościowe. Resort nie zaproponował żadnych nowych rozwiązań prawno-ekonomicznych, które zmusiłyby przedsiębiorstwa budowlane do usunięcia usterek. W materiałach nie ustosunkowano się też do problemu nowych wad technologicznych, które ujawniły się w ostatnim okresie.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Jeżeli powyższe wnioski uzyskają poparcie, to proponuję po dzisiejszej dyskusji poprosić ministra budownictwa o uzupełnienie materiału i odpowiedź na pytanie ile wad, kto, jakimi środkami i zlikwiduje. Materiał, poza szczegółowym bilansem krajowym, powinien zawierać programy wojewódzkie. Musi być także zaprezentowany obraz wszystkich podmiotów użytkujących budynki z wadami technologicznymi.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">Wystąpienie koreferenta było bardzo wyczerpujące, ale dotyczyło jedynie problemu usuwania wad technologicznych. Tymczasem problematyka remontów budynków mieszkalnych jest także niezwykle ważna. Zanim jednak poruszę szerzej tę kwestię chciałbym stwierdzić, że nasza współpraca z Radą ds. Mieszkalnictwa przy prezesie Rady Ministrów układa się bardzo dobrze i także tym razem otrzymaliśmy od niej materiały na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">Z Ministerstwa Budownictwa otrzymaliśmy także wyczerpujące materiały nt. remontów. Nie chcę przytaczać liczb, gdyż wszyscy je znamy, ale kilka spraw wymaga bliższego przyjrzenia się. Od dziesiątków lat remonty budynków mieszkalnych były odkładane na później. Cała uwaga: oraz potencjał wykonawczy były skupione na budowaniu nowych domów. W tej 5-latce zajęliśmy się bliżej niszczejącą substancją mieszkaniową, ale i tak proces niszczenia trwa nadal. Gdy koncentrowaliśmy uwagę na nowym budownictwie, to myśleliśmy głównie o liczbie budowanych mieszkań. Ustaliliśmy, że w tej 5-latce wybudujemy od 1.050 do 1.150 tys. nowych mieszkań. Gdy podejmowaliśmy prace nad projektem NPSG, liczby te wydawały nam się niewystarczające. Zakładaliśmy, że powinien zostać wykonany górny pułap. Dziś, gdy patrzymy na realizację NPSG w tej dziedzinie wątpimy w wykonanie dolnej granicy planu. W NPSG po raz pierwszy przewidziano także wyremontowanie 900 tys. mieszkań. Zwracam uwagę, że liczba ta jest prawie równa liczbie przewidywanych do wybudowania mieszkań. Musimy czynić wszystko, by plan ten został wykonany. Dobrze, że przeznaczono na ten cel odrębne fundusze. Jednak z materiałów Ministerstwa Budownictwa możemy się dowiedzieć, te nakłady na remonty i modernizację budynków stanowią zaledwie 12% nakładów na nowe budownictwo, podczas gdy w NRD - 30%, a w Anglii i Francji - 50%. Tego typu polityka odpowiada naszemu dawnemu podejściu do remontów budynków nie będących własnością państwa ani spółdzielczości. Dziś uznaje się, że nawet budynki prywatne - czynszowe są niejako społeczne, gdyż mieszkają w nich obywatele PRL. Kiedyś tak sprawy nie stawiano.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">Zadania w zakresie rocznych remontów muszą być traktowane z najwyższą powagą. W ten sposób NPSC nie zostanie zrealizowany. Podkreślam także postulat Rady ds. Mieszkalnictwa, by co trzy lata przeznaczać na remont budynku czynszowego znajdującego się w rękach prywatnych 500 tys. zł. Jeśli nie pójdziemy na to, to szybko wykruszy się i ta substancja mieszkaniowa. Chciałbym także uczulić przedstawicieli resortu, że sprawy remontów oraz usuwania wad technologicznych łączą się ze sobą. Nie daje się ich skutecznie załatwić m.in. dlatego, że administracja budynków mieszkalnych kuleje. Gdyby nie biurokratyczne przeszkody, to moglibyśmy załatwić co najmniej o 1/3 spraw więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewDobrzyński">Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła na zlecenie Sejmu kolejną kontrolę usuwania wad w uspołecznionym wielorodzinnym budownictwie mieszkaniowym. Z ustaleń kontroli, przedstawionych w doręczonej informacji, wynika, że wady technologiczne w wielorodzinnym budownictwie mieszkaniowym występują nadal w niepokojących rozmiarach, a bardzo dokuczliwe i wymagające trudnych technicznie robót ocieplających przemarzanie ścian, nawet w znacznie większej niż przed kilku laty skali. Jest to następstwem ujawniania wad w kolejnych budynkach oraz niedostatecznego zakresu i jakości robót zabezpieczających, a także powolnej wymiany grzejników płytowych i wykładziny podłogowej lenteksu. Podkreślenia przy tym wymaga fakt, że wady te, a zwłaszcza przemarzanie i przecieki ścian, występują tak, że w licznych budynkach nie objętych sprawozdawczością oraz działaniem przepisów uchwał nr 260/81 i 131/82 Rady Ministrów, a mianowicie w budynkach komunalnych i zakładów pracy oraz w budynkach spółdzielczych zmontowanych po 31.12.1981 r. Wady technologiczne występują z różnym nasileniem we wszystkich województwach. Zróżnicowany jest też zakres usuwania wad w przekroju wojewódzkim.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ZbigniewDobrzyński">Zaakcentowania wymaga fakt, że niektóre skontrolowane spółdzielnie i przedsiębiorstwa budowlano-montażowe nie przystąpiły do usuwania wad, zwłaszcza polegających na przemarzaniu ścian, pomimo że zostały ujawnione przed kilkoma laty. Nie przystąpiono też do usuwania takich wad w licznych budynkach objętych rękojmią.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#ZbigniewDobrzyński">Krytycznie należy ocenić znaczny jeszcze zakres robót ocieplających realizowanych według indywidualnych rozwiązań projektowych oraz niedostateczną jakość tych robót.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#ZbigniewDobrzyński">I tak, według metod dopuszczonych do stosowania przez Instytut Techniki Budowlanej, wykonano w 1986 r. ok. 74% takich robót. Jednocześnie kontrole NIK oraz Instytutu Techniki Budowlanej wykazały rażąco złe jakościowo wykonywanie robót ocieplających oraz stosowanie nieodpowiednich materiałów. Ten stan był przede wszystkim następstwem braku skutecznego nadzoru spółdzielni mieszkaniowych oraz służb technicznych przedsiębiorstw wykonawczych, a w tym nawet niereagowania inspektorów nadzoru na nieodpowiednią jakość robót. W większości skontrolowanych jednostek stwierdzono też zaniedbania w przygotowaniu wykonawstwa robót związanych z usuwaniem wad, a przede wszystkim brak orzeczeń technicznych i dokumentacji technicznej, bądź opracowywanie takiej dokumentacji bez orzeczeń oraz ich sporządzanie przez osoby nieupoważnione.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#ZbigniewDobrzyński">Czynnikiem decydującym o przebiegu robót ocieplających i związanych z wymianą grzejników płytowych i wykładziny z lenteksu jest zaopatrzenie materiałowe. Dostawy wielu materiałów na usuwanie wad uległy wprawdzie od 1985 r. wydatnemu zwiększeniu, jednak są to ilości, które nie zapewniają szybkiego rozwiązania tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#ZbigniewDobrzyński">Dotychczasowa dostawy materiałów oraz przebieg usuwania wad wskazują, że proces ich likwidacji może trwać jeszcze w przypadku przemarzania ścian ok. 10 lat, przeciekania ścian 1,0–1,5 roku, wymiany grzejników ok. 6 lat, a wymiany lenteksu ok. 10 lat.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#ZbigniewDobrzyński">Usuwanie wad polecających na przemarzaniu może ulec istotnemu wydłużaniu wobec zakazu stosowania od 1 lipca 1987 r. płyt azbestowo-cementowych używanych do ocieplania ok. 50% powierzchni ścian oraz braku możliwości i decyzji zapewniających dostawy materiałów zastępczych. Likwidacja wad technologicznych w wielorodzinnym budownictwie uspołecznionym wymagać więc będzie co najwyżej przez kilka lat zaangażowania znacznego potencjału budowlano-montażowego i wielu materiałów.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#ZbigniewDobrzyński">Skalę tego problemu charakteryzują też już poniesione i przewidywane na ten cel wydatki. I tak tylko w budynkach objętych przepisami uchwał nr 260/81 i 131/82 Rady Ministrów wydatkowano w latach 1984–1986 na ten cel, nie zawsze racjonalnie, 30,3 mld zł a szacuje się, że likwidacją dotychczas ujawnionych wad w takich budynkach wymaga jeszcze nakładów rzędu 100 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#ZbigniewDobrzyński">Ustalenia kontroli i wynikające z nich wnioski zostały omówione na naradach pokontrolnych z udziałem przedstawicieli organizacji partyjnych i samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#ZbigniewDobrzyński">W szerokim zakresie stosowano operatywny tryb wykorzystania ustaleń kontroli w celu wyeliminowano jeszcze w czasie kontroli rażących nieprawidłowości, zwłaszcza w zakresie przestrzegania warunków technicznych wykonania i odbioru robót naprawczych oraz prawidłowego ich ewidencjonowania i rozliczania.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#ZbigniewDobrzyński">W wyniku kontroli ukarano, bądź wystąpiono o ukaranie 54 pracowników, w tym dyrektorów przedsiębiorstw i prezesów spółdzielni mieszkaniowych bądź ich zastępców, odpowiedzialnych m.in. za niepełną realizację wniosków z poprzedniej kontroli NIK. Wyniki kontroli wskazują na konieczność zwiększenia dostaw materiałów i wyrobów na usuwanie wad, a w tym pilnego opracowania i wdrożenia do produkcji nowych materiałów elewacyjnych zastępujących płyty azbestowo-cementowe. Na tle ustaleń kontroli i przeprowadzonych analiz do ważnych zadań w zakresie usuwania wad technologicznych zaliczyć należy podjęcie przez organy założycielskie lub nadrzędne przedsiębiorstw budowlano-montażowych i spółdzielni mieszkaniowych działań zmierzających do:</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#ZbigniewDobrzyński">- zapewnienia potencjału budowlano-montażowego odpowiedniego do dostaw materiałów;</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#ZbigniewDobrzyński">- zagwarantowania wykonania ociepleń budynków wyłącznie według metod dopuszczonych do stosowania przez Instytut Techniki Budowlanej;</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#ZbigniewDobrzyński">- zapewnienia sprawowania przez spółdzielnie mieszkaniowe i służby techniczna przedsiębiorstw wykonawczych systematycznego i skutecznego nadzoru nad przebiegiem i jakością robót związanych z usuwaniem wad, a także przestrzegania wytycznych technologicznych i technicznych w fazie produkcji, składowania, transportu i montażu na placach budów prefabrykowanych elementów wielkowymiarowych.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#ZbigniewDobrzyński">Organy założycielskie i nadrzędne powinny także nasilić nadzór i kontrolę nad działalnością przedsiębiorstw budowlano-montażowych oraz spółdzielni mieszkaniowych w zakresie usuwania wad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławBurkacki">NIK przeprowadziła kontrolę remontów budynków mieszkalnych, komunalnych, spółdzielczych, zakładowych oraz prywatnych czynszowych. Z ustaleń kontroli wynika, że rozmiary i tempo remontów oraz modernizacji tych budynków są znacznie niższe od zakładanych w uchwale Sejmu z 1984 r. w sprawie polityki mieszkaniowej. Nie maleją zaległości remontowe, nadal jest wiele nadużyć i nieprawidłowości w planowaniu i wykonywaniu remontów, a także w rozliczenia środków zużywanych na te cele. Dowolnie interpretowane są pojęcia remontu i modernizacji budynku, co w konsekwencji powoduje, iż informacje sprawozdawcze są tylko częściowo wiarygodne.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MieczysławBurkacki">W latach 1983–1985 planowano objąć remontami kapitalnymi i modernizacją ok. 40 tys. budynków kosztem ok. 182 mld zł, a wyremontowano tylko ok. 31 tys. budynków kosztem ok. 220 mld zł. Wykonanie ujętych w NPSG na lata 1986–1990 zadań (950 tys. mieszkań) jest poważnie zagrożone. W 1986 r. plan remontów zrealizowano w ok. 54%, a budynków komunalnych i prywatnych czynszowych - w ok. 50%, przy jednoczesnym przekroczeniu nakładów finansowych o ok. 32%.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MieczysławBurkacki">Stwierdzono wydłużanie się czasu trwania remontów wskutek dekoncentracji potencjału wykonawczego oraz niewłaściwego przygotowania frontu robót. Potencjał ten, choć jest niewystarczający w stosunku do narastających potrzeb, tylko w 19% służy prowadzeniu prac remontowych, ze względu na inne potrzeby nie związane z remontami budynków mieszkalnych. W sposób nieuzasadniony rosną koszty remontów spowodowane nieracjonalną organizacją robót, niepełnym wykorzystaniem czasu pracy oraz nierzetelnym rozliczaniem robot i materiałów. Ponad 35% remontów kapitalnych nie usuwa istotnych wad technologicznych, które uniemożliwiają wprowadzenie lokatorów do mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MieczysławBurkacki">W toku kontroli ustalono brak właściwej gospodarki lokalami rotacyjnymi, służącymi do przekwaterowywania lokatorów na czas trwania remontów. Ponad 55% tych mieszkań zajętych jest na inne, w tym co czwarte zasiedlane jest na stałe na podstawie decyzji terenowych organów administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MieczysławBurkacki">Stwierdzono wiele nieprawidłowości w gospodarowaniu materiałami przeznaczonymi na remonty. Mimo ich niedostatku są one dość powszechnie odsprzedawane osobom prywatnym, a także jednostkom gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#MieczysławBurkacki">Utrzymywanie obecnego chorobliwego stanu gospodarki remontowej może spowodować w bliskiej przyszłości konieczność wzmożonego wyburzania zużytej substancji mieszkaniowej. Możliwe jest uzyskanie znacznie większych efektów w ramach ponoszonych nakładów pod warunkiem konsekwentnego dyscyplinowania remontów, właściwego koordynowania zadań oraz zapewnienia skutecznego nadzoru nad robotami remontowymi i rozliczaniem ich kosztów. Wnioski w tych sprawach NIK skierowała pod adresem ministra budownictwa oraz wojewodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MariannaSkrzypek">W wystąpieniu posła J. Szawca i materiałach NIK przedstawiony został prawdziwie czarny obraz wad technologicznych. Przeraża to, że w ramach usuwania tych wad nadal stosuje się wykładziny lenteksowe i grzejniki płytowe. W ten sposób powstają nowe wady technologiczne. Postępując tak nie wybrniemy nigdy z problemu wad w budynkach mieszkalnych. O tych sprawach bardzo trudno jest rozmawiać z wyborcami podczas spotkań poselskich.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MariannaSkrzypek">Nierozwiązany pozostaje nadal problem ocieplania budynków. Motywy decyzji Instytutu Techniki Budowlanej w sprawie wycofania niektórych materiałów służących do ocieplania są słuszne. Nie wiadomo jednak, co proponuje się stosować przy ocieplaniu zamiast wycofanych materiałów. Nie będzie się stosować materiałów wadliwych czy szkodliwych dla zdrowia, ale kiedy zacznie się stosować nowe materiały ocieplające? Trzeba też podkreślić, iż na remonty budynków przeznacza się zbyt małe środki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BolesławManowiec">Po wysłuchaniu informacji i przejrzeniu dostarczonych materiałów można stwierdzić, iż wnioski NIK i koreferenta są zbieżne. Generalnie nie docenia się problemu dekapitalizacji budynków od wielu już lat. Mimo wpisywania do planów znacznych nawet zadań remontowych brakuje ciągle materiałów i potencjału wykonawczego. Nastąpił pewien wzrost robót remontowych i modernizacyjnych, ale jest on niedostateczny w stosunku do potrzeb. Przeważnie są środki i znaleźć można materiały, nie ma natomiast wykonawców. Państwowe przedsiębiorstwa budowlane nie chcą podejmować drobnych robót remontowych. Różnice w cenach remontów między przedsiębiorstwami państwowymi a rzemieślniczymi wynikają głównie z faktu, że inaczej kalkuluje się remont budynku o 70 mieszkaniach, a inaczej remont pojedynczych mieszkań w 70 budynkach. Popieram wnioski koreferenta. Należy dążyć do tego, aby zagwarantowane było w pełni wykonawstwo zamierzeń ujętych w NPSG i planach rocznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AntoniSamborski">Po przeprowadzeniu wielu rozmów w PGM i z lokatorami mam złą opinię o osobach odpowiedzialnych za remonty budynków mieszkalnych. Najczęściej brakuje koncepcji organizacyjnej prac remontowych, brak jest weryfikacji robót, odpowiedniego ich harmonogramu, większość materiałów przeznaczonych na remonty jest odsprzedawana i rozkradana. Wysokie koszty remontów spowodowane są również tym, iż nie odzyskuje się wielu wartościowych jeszcze materiałów z budynków remontowanych. Oprócz usuwania dotkliwych braków materiałowo-sprzętowych konieczna jest znaczna poprawa organizacji pracy i lepszy nadzór nad robotami remontowymi.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AntoniSamborski">Sekretarz Rady ds. Mieszkaniowych przy prezesie Rady Ministrów Roman Nowicki:</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#AntoniSamborski">Zespół Rady ds. Mieszkaniowych badał szczegółowo sprawę remontów budynków mieszkalnych. Wysunięto generalny wniosek, iż wobec stwierdzonego stanu rzeczy potrzebne jest podjęcie działań nadzwyczajnych. Problem remontów z roku na rok narasta, plany remontowe nie są bilansowane, nie zapewnia się środków finansowych, materiałowo-technicznych i wykonawstwa. Rada podziela krytyczne uwagi resortu budownictwa i stwierdza, iż w celu zahamowania występującego regresu trzeba by remontować rocznie 300–400 tys. mieszkań, a jak wiadomo, remontuje się znacznie mniej.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#AntoniSamborski">Potrzeby remontowe rosną głównie dlatego, że nie podejmuje się w porę drobnych napraw i remontów o małej skali. W rezultacie np. małe przecieki dachów po kilku latach powodują znaczne szkody konieczność podjęcia rozległych robót remontowych. Drobne uszkodzenia i wady urastają do wielkich rozmiarów i powodują wielkie koszty. Należy uporządkować problem drobnych napraw.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#AntoniSamborski">Zwrócić trzeba uwagę, iż nie są realizowane decyzje rządowe z 1985 r. w sprawie utrzymania zasobów mieszkaniowych. Plany remontów ciągle nie są bilansowane i powodują tworzenie złudzeń bez realnej możliwości wykonania tych planów. Nasze statystyki remontów są głęboko zafałszowane, nie mamy rzeczywistych danych. Nie należy dalej tworzyć iluzji, ale rozwiązywać ten problem, poprzez wzrost czynszów, ale i środków przeznaczonych na remonty i modernizacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WiesławEysymontt">Poza problemem ograniczonych możliwości remontowych istnieje również poważny probiera utrzymania domów. Konieczne jest nadrobienie zaległości remontowych prywatnych domów mieszkalnych, ale jest to ponad siły ich właścicieli. Nie jesteśmy w stanie załatwić tego kompleksowo, ani skutecznie. Wielkości czynszów nie odpowiadają kosztom nie tylko koniecznych remontów, ale takie utrzymania starych domów. Koszty te są znacznie większe niż w nowym budownictwie ponieważ prywatne domy mieszkalne liczą od 60 do 100 lat. Trzeba bezwzględnie powiększyć środki na utrzymanie tej substancji, zwłaszcza wobec stałej zwyżki opłat komunalnych. Wydatki związane z utrzymaniem nisko standardowych domów mieszkalnych są wielkie i stale rosną. Do czasu wprowadzenia ekonomicznie uzasadnionych wysokości czynszów obowiązywać powinna generalna zasada partycypowania lokatorów w kosztach utrzymania budynków prywatnych. Nie można chować głowy w piasek i udawać, że jest inaczej niż jest. Do czasu unormowania wysokości czynszów trzeba wprowadzić powszechną zasadę dopłat państwa do mieszkaniowej gospodarki komunalnej, wliczając w to również substancję mieszkaniową domów prywatnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#SławomirŚwierczyński">Jestem rozczarowany materiałami przygotowanymi przez resort. Podzielam pogląd koreferenta, że są one niekompletne. Problem wad technologicznych jest znany wszystkim, ale podejmuje go jedynie spółdzielczość. Jedna z podstawowych trudności polega na tym, że obowiązuje ogromnie dużo przepisów i ich interpretacji krępujących inwestora.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#SławomirŚwierczyński">Na usunięcie wad potrzeba ok. 150–200 mld zł. Jednak trzeba raczej określać społeczne efekty remontów, niż wskazywać na wydatki. W materiale resortu nic nie mówi się o efektach.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#SławomirŚwierczyński">Do kwietnia 1986 r. nie było żadnego dokumentu, który precyzowałby technologie usuwania wad. Od kwietnia 1986 r. do 30 czerwca 1987 r. obowiązywały 4 technologie. Obecnie znowu nie ma żadnej metody, która uzyskała świadectwo Instytutu Techniki Budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#SławomirŚwierczyński">Kolejna sprawa dotyczy jakości elementów prefabrykowanych. Przepisy uchwały w tej sprawie są dobre, ale jeszcze w 1987 r. nie wszystkie wytwórnie miały świadectwo jakości.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#SławomirŚwierczyński">Bulwersujące są sformułowania zawarte na str. 15 materiału, w których mowa jest o badaniu izolacyjności ścian. Dobrze się stało, że resort zlecił te badania. W wielu miejscowościach zostały one już zakończone. Zdziwienie budzi stwierdzenie, że wyniki badań są „średnio biorąc” dobre. Moim zdaniem, jest to sprawa dyskusyjna. W związku z tym uważam, że akcja badania izolacyjności ścian powinna być kontynuowana. Wiele mieszkań, również wybudowanych po 1981 r. ma izolacyjność niezgodną z projektem.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#SławomirŚwierczyński">Materiał resortu nie pozwala na kompleksowe rozpatrzenie problemu. Powinien on zostać uzupełniony i powtórnie przedstawiony Komisji. Należy równocześnie przyspieszyć prace legislacyjne, uprościć przepisy i przedłużyć obowiązywanie uchwały nr 137. Konieczne jest wprowadzenie obowiązku badania izolacyjności ścian budynków oddawanych do użytku i stężeń toksycznych w budynkach.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#SławomirŚwierczyński">Należy przyśpieszyć prace nad nowymi metodami docieplań. Ponadto, w związku z wycofaniem płyt azbestowo-cementowych, należał oby również wycofać rury i zsypy, które są wykonane z tych samych materiałów.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#SławomirŚwierczyński">Komisja powinna wystąpić z wnioskiem o podjęcie uchwały sejmowej w sprawie zmniejszenia energochłonności budownictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanuszAleksandrzak">Dla pokonania trudności w zakresie remontów potrzebne są nie tylko działania centralne, ale przede wszystkim działania terenowych organów administracji państwowej. Należy zwrócić większą uwagą na działalność służb w terenie i ich odpowiedzialność. Uchwały rządowe nie przez wszystkich zostały wykonane.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JanuszAleksandrzak">W materiałach przedstawiliśmy działania, które zostały już podjęte oraz takie, które zamierzamy podjąć. Naszym celem jest zahamowanie do 1990 r. procesu dekapitalizacji i poprawa stanu zabudowy. Wiele spraw zostało uregulowanych w nowym prawie lokalowym, a dalsze będą regulowane aktami wykonawczymi.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JanuszAleksandrzak">Pragnę zgłosić kilka wniosków:</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JanuszAleksandrzak">- w CPR należy ustalić wielkość planowanych modernizacji i remontów w powiązaniu ze środkami i materiałami. Uważam, że obecne 12% to zbyt mało;</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JanuszAleksandrzak">- konieczne jest podtrzymanie i umocnienie odpowiedzialności wojewodów, prezydentów i naczelników za przygotowanie remontów i eksploatację mieszkać. Muszą oni odpowiadać za te sprawy, a równocześnie muszą mieć środki na ich realizację;</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#JanuszAleksandrzak">- należy uporządkować system sprawozdawczości dotyczącej remontów przy stosowaniu jednakowych kryteriów dla wszystkich form własności. Obecnie występuje w tej dziedzinie wiele niejasności, które staramy się wyjaśniać wspólnie z Komisją Planowania;</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#JanuszAleksandrzak">- resort musi wprowadzać postęp techniczny i technologiczny.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#JanuszAleksandrzak">W br. wyjątkowo zahamowano usuwanie wad, co wynika z niedostatku materiałów (styropian, kleje) oraz z zakazu stosowania płyt azbestowo-cementowych. Oba te zjawiska spowodowały zachwianie tempa usuwania wad. Podjęto już decyzje o produkcji siatki z folii propylenowych na polskich składnikach. W II półroczu br. wyprodukowanych zostanie 600 tys. m² tej siatki. Siatka ta łącznie ze styropianem umożliwi stosowanie nowej metody usuwania wad niezależnie od tego prowadzone będą dalsze prace nad nowymi technologiami.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#JanuszAleksandrzak">Wady grzejników, przy dotychczasowym tempie dostaw, usunięte zostaną do 1993 r. Problem lenteksu rozwiązany będzie do 1990 r., jeżeli utrzymane zostaną dostawy w granicach 1 mln m² rocznie. Problem docieplenia ścian zewnętrznych chcemy rozwiązać do 1995 r., jeżeli dostawy materiałów będą półtora razy większe niż obecnie.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#JanuszAleksandrzak">Problem usuwania wad nie dotyczy jedynie wykonawstwa, ale również materiałów stosowanych w nowych budynkach. Nasze zamierzenia idą w kierunku działań zapobiegawczych polegających m.in. na badaniu toksyczności i termoizolacyjności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZenonŻmudziński">Sejm przyjmuje plany roczne i wieloletnie i upoważnił Komisję do analizy ich wykonania. Wojewodowie, prezydenci i naczelnicy podlegają natomiast rządowi. Sejm będzie się więc ustosunkowywał do realizacji przez rząd polityki mieszkaniowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AdamKluska">Zastanawiam się, czy nie byłoby celowe przemianowanie zrzeszeń prywatnych właścicieli domów w spółdzielnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JózefSzawiec">Zalety przyjąć, te liczba remontowanych, budynków nie odpowiada zapisowi uchwały. Proponuję przyjąć na stępujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JózefSzawiec">- problem remontów i modernizacji nie może być rozwiązany bez zaopatrzenia materiałowego, - system sprawozdawczości musi być weryfikowany, - zaniepokojenie budzi fakt, że tylko 19% potencjału remontowo-budowlanego specjalistycznych przedsiębiorstw wykorzystywane jest na remonty i modernizacje. Muszą więc zostać stworzone instrumenty ekonomicznego oddziaływania na te przedsiębiorstwa, - zgodnie z postulatem zawartym w materiale przedstawionym przez zespół Rady ds. Mieszkaniowych środki finansowe na remonty budynków prywatnych muszą być uwzględnione w CPR dla organów administracji terenowej. Pozwoli to zapobiec wypadaniu z użytkowania większej liczby budynków od liczby budynków remontowanych, - zaniepokojenie budzi fakt, że Instytut Techniki Budowlanej nie nadąża za zmianami w budownictwie. Albo więc kierunek prac instytutu jest nieodpowiedni, albo niewłaściwa jest dyscyplina pracy w instytucie, - niepokoi brak informacji nt. urządzeń towarzyszących do grzejników panelowych. Najlepiej byłoby wymienić grzejniki na żeliwne, ale takich możliwości nie ma, - resort powinien objąć szczegółowymi badaniami wprowadzane do użytku płyty, - potrzebny jest konkretny harmonogram dostaw materiałowych na likwidację wad.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JózefSzawiec">Oceniając z punktu widzenia wyników budownictwa, widać, że odpowiedzialność resortu oraz organów administracji terenowej jest zbyt słaba. Należy tę sytuację zmienić. Błędem byłoby jednak zwiększenie odpowiedzialności wojewodów, prezydentów i naczelników, gdyż w ślad za tym musi iść większe zaopatrzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MieczysławSerwiński">Omówiliśmy niesłychanie ważny problem remontów i wad technologicznych, które również powodują konieczność podejmowania prac remontowych. Powinniśmy do tej sprawy powrócić jeszcze w tej kadencji. Gospodarki starymi mieszkaniami to problem o wielkiej wadze społecznej. Substancja ta powinna być jak najtrwalsza i powinna jak najdłużej służyć. Wyrażamy nadzieję, że po latach stagnacji, a nawet regresu, następować będzie stopniowa poprawa realizacji przedsięwzięć remontowych, wzrost liczby remontowanych mieszkań i usprawniane będzie wykonawstwa. Musimy z żalem stwierdzić, iż na razie mimo przyjętych zamierzeń zaledwie przekraczamy połowę planów remontowych.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MieczysławSerwiński">W dalszej części obrad uwagi do informacji resortu o stanie realizacji wniosków i postulatów zgłoszonych w czasie kampanii wyborczej do Sejmu IX kadencji przedstawił poseł Włodzimierz Krajewski (ZSL):</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MieczysławSerwiński">Przyjęto generalnie, iż wszystkie wnioski zgłoszone w toku kampanii wyborczej do Sejmu, które są uzasadnione i możliwe do realizacji będą przyjęte do wykonania przez odpowiednie organy administracji państwowej. Szczególnego zaakcentowania wymaga fakt, że znaczna część wniosków i postulatów dotyczy dziedzin, w których sytuacja od wielu lat jest niezadowalająca.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MieczysławSerwiński">Po analizie resortowej informacji o stenie realizacji wniosków i postulatów zgłoszonych podczas kampanii wyborczej, a także protokołu z kontroli NIK, dotyczącej realizacji wybranych wniosków i postulatów, nie można formułować optymistycznych ocen.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#MieczysławSerwiński">Wiele, uwag nasuwa analiza treści samych postulatów. Najczęściej występują żądania mieszkań, kredytów, umorzeń dla określonych grup społecznych. Występują żądania preferencji dla nauczycieli, dla członków ZBoWiD i inne. Treść niektórych wniosków sformułowana została nieczytelnym żargonem. Zapisano postulaty domagające się uregulowań prawnych tam, gdzie takie uregulowania już istnieją. Wiele wniosków sklasyfikowano do realizacji przez władze centralne, chociaż ich realizacja leży w kompetencjach władz wojewódzkich. Nasuwa się wniosek, iż przy rejestrowaniu zignorowane zasadniczą treść postulatów wyborców. Pobieżnie i bez przemyślenia notowano wnioski i przekazywano do realizacji władzom centralnym. W wielu przypadkach zaprzepaszczono możliwość wzmocnienia wiarygodności władz. Na wiele wniosków odpowiedzi powinny być udzielone bezzwłocznie i w sposób wyczerpujący. W przeciwnym razie odnosi się wrażenie, że postulaty nie zostały przyjęte przez władze administracyjne z należytym szacunkiem.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#MieczysławSerwiński">Informacja ministerstwa wydaje się być niekompletna, ponieważ nie uwzględnia wszystkich wniosków wyborczych, zestawionych w spisie tematycznym. Nasuwa się przypuszczenie, że udzielenie części odpowiedzi nie było poprzedzane rzetelną analizą postulatów. Pomimo posiadania nowych informacji o przebiegu realizacji wniosków i postulatów, ministerstwo nie przekazywało wnioskodawcom uzupełniających informacji.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#MieczysławSerwiński">Część postulatów zapisanych jako zgłoszone w toku kampanii przedwyborczej jest niejasna, ale w każdym z nich trzeba doszukiwać się słusznych intencji. Jeżeli wniosek ma na celu uzyskanie korzyści przez wąską grupę osób, często kosztem innych, powinien być bezwzględnie odrzucony. Gdy jednak jego intencja jest ogólnie słuszna, nie należy zwracać nadmiernej uwagi na niezręczne sformułowanie.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#MieczysławSerwiński">Wiele odpowiedzi na postulaty jest niejasnych i wykrętnych. Wiele wniosków realizowanych jest zbyt wolno; nie prowadzi się bieżącej analizy zaistniałych możliwości ich realizacji. Wiele spraw ministerstwo potraktowało w sposób wyłącznie formalny. Dotyczy to m.in. remontów istniejącej substancji mieszkaniowej. Uznano, że zostały stworzone warunki rozwoju i rozwiązania danego problemu, mimo bardzo mizernych wyników oraz małej skuteczności stosowanych rozwiązań systemowych. Przykładów takich jest więcej. Resort - jak się wydaje - nie potraktował postulatów z należytym szacunkiem.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#MieczysławSerwiński">Mimo tych zastrzeżeń, należy przyjąć przedstawioną informację o realizacji wniosków, choć jest ona niekompletna i zawiera pewne nieścisłości. Nie rozpatrzono zgłoszonych wniosków z należytą uwagą, udzielając jednorazowo odpowiedzi wnioskodawcom w sposób formalny i biurokratyczny. Wszystkie zgłoszone wnioski powinny być jeszcze raz rozpatrzone i przeanalizowane, aby zapewnić pełne ustosunkowanie się do każdego z nich i aby wnioskodawcy otrzymali wyczekujące informacje o przebiegu realizacji zgłoszonych postulatów. Informacje takie powinny być aktualizowane. Należy przy spieszyć realizację tych wniosków, których wdrażanie przebiega zbyt wolno.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#MieczysławSerwiński">Kontrolę realizacji wniosków z kampanii wyborczej podjęto po raz pierwszy i traktuje się ją bardzo poważnie. Jest oczywiste, że propozycje zgłaszane przez wyborców mają różny ciężar gatunkowy. Jednak do wszystkich staramy się podchodzić z najwyższym szacunkiem. Dobiegamy połowy naszej kadencji i słusznie w tym momencie dokonujemy analizy realizacji wniosków zgłoszonych w kampanii wyborczej do Sejmu. Poseł W. Krajewski ustosunkował się rzeczowo do materiałów prezentujących stan ewidencji i realizacji wniosków z zakresu budownictwa i gospodarki mieszkaniowej. Bardzo wiele wniosków wyborców odnosiło się do sytuacji mieszkaniowej i do problematyki budownictwa mieszkaniowego. Z informacji rządowej wynika, że z uwagi na wielkość potrzeb i zaistniałych trudności realizacyjnych odczuwalna poprawa sytuacji mieszkaniowej może nastąpić po 1990 r. Nie nastraja to optymistycznie i oddala nasze nadzieje sprzed lat. Pamiętamy zapowiedzi, iż problem mieszkaniowy będzie rozwiązany w naszym kraju do 1985 r. Później do tego problemu odniesiono się w sposób bardziej realistyczny.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#MieczysławSerwiński">Co miesiąc otrzymuję informację o skargach i zażaleniach od obywateli. Aż 1/4 dotyczy spraw mieszkaniowych i budownictwa mieszkaniowego. Nie należy się temu dziwić. Każdy obywatel w naszym kraju jest w te zagadnienia zaangażowany, nawet ten, który ma mieszkanie. Proponuję przyjąć uwagi zgłoszone przez posła W. Krajewskiego oraz ustalić, że po roku wrócimy do tych spraw, aby zweryfikować stan realizacji wniosków wyborców.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#MieczysławSerwiński">W kampanii wyborczej zgłoszono bardzo dużo żądań. Wiedzą o tym dobrze wszyscy kandydaci na posłów i wybrani posłowie. Wiele się nauczyliśmy i wiedzę swoją pogłębiamy nadal na spotkaniach z wyborcami. Wiadomo, że podczas kampanii wyborczej nie zawsze wypada podkreślać rzeczywiste trudności i często podziela się wiele opinii czy uwag zgłaszanych przez wyborców. Musimy nadal uczyć się rozmowy z naszymi wyborcami i uznać, że gorzka prawda jest lepsza od najumiejętniej uszminkowanej rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#MieczysławSerwiński">Wiceminister budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej Bogdan Dymarek:</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#MieczysławSerwiński">Nie wszystkie uwagi posła W. Krajewskiego znajdują potwierdzenie w naszych materiałach. Niektóre wnioski są wspólne dla kilku resortów, stąd pewne niezgodności w ewidencji wniosków. Informacje o stanie realizacji wniosków wyborców przekazywaliśmy wojewódzkim zespołom poselskim. Niektóre odpowiedzi formułowane w związku z wnioskami były redagowane przed podjęciem konkretnych decyzji rządowych. Dotyczy to np. spraw, które reguluje obecnie prawo lokalowe. W niektórych przypadkach niepełne odpowiedzi wynikały z faktu, że sprawy podnoszone we wnioskach nie były jeszcze rozstrzygnięte. Przy formułowaniu oceny stosunku do postulatów wyborców i odpowiedzi na nie trzeba operować danymi rzeczowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MariannaSkrzypek">Do wojewódzkich zespołów poselskich trafiła tylko jedna kompleksowa odpowiedź na wnioski wyborców. Przygotowana była właśnie przez resort budownictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZenonŻmudziński">Trudno jest pod nieobecność referenta podejmować szerszą dyskusję. W informacji posła W. Krajewskiego zostały sformułowane dość ostre zarzuty. Z wyjaśnień wiceministra wynika, iż nie wszystkie są w pełni uzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MieczysławSerwiński">Zastanawiałem się, czy podejmować ten temat pod nieobecność posła-referenta. Wypadło to rzeczywiście niezbyt fortunnie. Proponuję przyjąć do wiadomości wyjaśnienia przedstawiciela resortu i ostateczną opinię o stanie realizacji wniosków przedwyborczych sformułować w innym terminie.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MieczysławSerwiński">Komisja na wniosek przewodniczącego powołała 4-osobowy zespół poselski, który przygotuje sprawozdanie z działalności Komisji po dwóch latach kadencji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>