text_structure.xml
70.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanSłomski">Dnia 6 grudnia 1982 r. Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej, obradująca pod przewodnictwem posła Zbigniewa Kledeckiego (SD), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanSłomski">- informację Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli dostaw i jakości obuwia;</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanSłomski">- projekt budżetu państwa na rok 1985 w części dotyczącej Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JanSłomski">W posiedzeniu udział wzięli: zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy RM Ludwik Ochocki, minister zdrowia i opieki społecznej Tadeusz Szelachowski, przedstawiciele Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Lekkiego z wiceministrem Marianem Skowerskim, Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Urzędu Rady Ministrów, Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Maszyn Budowlanych, Ministerstwa Finansów oraz Zarządu Głównego ZSMP.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JanSłomski">Informację NIK o wynikach kontroli dostaw i jakości obuwia przedstawił dyrektor Zespołu NIK Jerzy Mężyński:</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JanSłomski">Najwyższa Izba Kontroli w drugiej połowie października i pierwszych dniach listopada br. przeprowadziła doraźną kontrolę produkcji, dostaw i jakości obuwia przeznaczonego na reglamentowane zaopatrzenie ludności w 17 przedsiębiorstwach kluczowego przemysłu skórzanego, spośród 21 produkujących w tym przemyśle obuwie skórzane i tekstylne.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JanSłomski">Do 1980 r. ilość obuwia produkowanego przez wszystkich producentów krajowych systematycznie wzrastała, a od 1981 r. zaczęła ulegać zmniejszeniu. I tak wg przewidywań produkcja obuwia ogółem (bez gumowego) w 1982 r. wszystkich producentów krajowych zmniejszy się w porównaniu z 1980 r. o 14,7%, w tym obuwia z cholewką skórzaną i z tworzyw sztucznych o 15,3% i tekstylnego o 13,2%.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#JanSłomski">Z ogólnej ilości obuwia (bezgumowego) produkowanego w kraju w 1982 r. przeznaczono na zaopatrzenie rynku wewnętrznego 85,6 mln par, w tym 55,6 mln par obuwia z cholewką skórzaną i z tworzyw. sztucznych i 30,0 mln par obuwia z cholewką tekstylną. Przewidywane więc w 1982 r. dostawy będą mniejsze o 15,1 mln par od dostaw 1975 r. (w którym dostawy były największe) i o 2,4 mln par niż w 1981 r. Przewiduje się natomiast zwiększenie w porównaniu z 1981 r. dostaw na rynek obuwia z cholewką tekstylną o 2,4 mln par.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#JanSłomski">W celu zmniejszenia występujących w tym zakresie trudności podjęta została decyzja o imporcie w bieżącym roku 6,1 mln par obuwia, głównie z Rumunii, Węgier i Czechosłowacji.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#JanSłomski">W końcu 1981 r. przemysł skórzany, podobnie jak inne branże przemysłu lekkiego, znalazł się w szczególnie trudnej sytuacji. Do jej powstania przyczyniła się m.in. niedostateczne zaopatrzenie w surowce i materiały, zmniejszenie zatrudnienia, głównie w grupie pracowników bezpośrednio produkcyjnych oraz skrócenie czasu pracy w związku z wprowadzeniem wolnych sobót. W tej sytuacji moce produkcyjne przemysłu nie były i nie są w pełni wykorzystane.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#JanSłomski">Zaopatrzenie poszczególnych zakładów w surowce i materiały było nierównomierne. Jedne z nich były dobrze zaopatrzone w potrzebne surowce i materiały, inne z kolei odczuwały dość znaczne niedobory tych samych surowców i materiałów. Z ustaleń kontroli wynika, że do dobrze w zasadzie zaopatrzonych zakładów należały m.in. Wielkopolskie Zakłady Obuwia „Polonia” w Gnieźnie oraz Siemiatyckie Zakłady Obuwia w Siemiatyczach. Duże niedobory surowców i materiałów występowały natomiast w Nowotarskich Zakładach Przemysłu Skórzanego „Podhale” w Nowym Targu.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#JanSłomski">Występujące w zakładach niedobory niektórych rodzajów skór wierzchnich spowodowane były w głównej mierze ograniczonymi możliwościami produkcyjnymi garbarń. Niedobór mocy produkcyjnych w garbarniach sięga 13–15%.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#JanSłomski">W ostatnim okresie obserwuje się zintensyfikowanie w kraju skupu skór surowych, w związku z pozbywaniem się przez rolników zwierząt gospodarczych z braku paszy, w tym głównie cieląt. Przedsiębiorstwa Obrotu Surowcami Włókienniczymi i Skórzanymi nie mają jednak odpowiednio dużych pomieszczeń magazynowych, aby zapewnić wszystkim skupionym skórom surowym właściwe warunki przechowywania.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#JanSłomski">Trzeba zauważyć jednak, że w większości zakładów tego przemysłu ostatnio zaopatrzenie w surowce i materiały poprawiło się.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#JanSłomski">Niedobory w zatrudnieniu pracowników produkcyjnych są obecnie znacznie istotniejszą przyczyną niepełnego wykorzystania zdolności produkcyjnych, niż braki surowcowe. We wszystkich zakładach obuwniczych do uruchomienia taśm na 2 zmiany brakuje, według stanu na 15 listopada br. około 2.900 osób. W zakładach tych brakuje łącznie z obsługą taśm około 6 tys. pracowników bezpośrednio produkcyjnych. Utraconą z tego tytułu produkcję szacuje się na 6 do 6,5 mln par w skali roku. Główną przyczyną niepodejmowania pracy w zakładach obuwniczych są trudne warunki pracy oraz niskie zarobki, w porównaniu z innymi gałęziami gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#JanSłomski">Objęcie programem operacyjnym wyłącznie produkcji obuwia dziecięcego i młodzieżowego stanowiącego mniej niż połowę ogólnych dostaw rynkowych było rozwiązaniem, które spowodowało powstanie wielu trudności w przemyśle skórzanym, a przede wszystkim pozbawiło dorosłą część społeczeństwa możliwości zaopatrzenia się w obuwie. Większość zakładów obuwniczych nie objętych programem operacyjnym wobec braku surowców stanęła przed problemem jak dalej postąpić, czy wstrzymać produkcję obuwia dla dorosłych i zwolnić z pracy wykwalifikowanych pracowników, czy też przestawić się na produkcję obuwia dziecięcego i młodzieżowego, mimo że do jej prowadzenia zakłady nie były przygotowane od strony wzornictwa, warunków techniczno-technologicznych, kwalifikacji kadr produkcyjnych itp. Ze zrozumiałych względów, wszystkie zakłady przyjęły to drugie rozwiązanie, starając się wszelkimi sposobami włączyć do realizacji programu operacyjnego, aby zapewnić sobie chociażby minimalne zaopatrzenie surowcowo-materiałowe.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#JanSłomski">W celu poprawy zaopatrzenia rynku w obuwie dla dorosłych w 1982 r. decyzją Komitetu Gospodarczego Rady Ministrów dostawy wszystkich rodzajów obuwia dla dorosłych, łącznie z obuwiem gumowym, tekstylno-gumowym i domowym miały wynieść w 1982 r. ogółem 66 mln par, w tym z cholewką skórzaną i skóropodobną 34,3 mln par, po uwzględnieniu dostaw z importu w ilości 1 mln par. Jednocześnie Komitet Gospodarczy RM zobowiązał decyzją ministra handlu zagranicznego do wyeksportowania dodatkowo 600 tys. ton węgla. Z uzyskanych w ten sposób środków płatniczych miały być zakupione dodatkowe ilości surowców podstawowych i materiałów pomocniczych dla przemysłu obuwniczego i przemysłów kooperujących. Ponieważ nie doszło do transakcji eksportowej Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług postanowiło przeznaczyć na ten import 6 mln dolarów, pochodzących z wpływów dewizowych „Pewexu”, a Ministerstwo Przemysłu Chemicznego i Lekkiego kwotę 10,1 mln. dolarów z własnych środków resortu.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#JanSłomski">Niezależnie od powyższego dostawy rynkowe obuwia dla dorosłych mają być zwiększone w 1982 r. o zakupy obuwia skórzanego i skóropodobnego z importu z krajów socjalistycznych głównie z Rumunii, Węgier i Czechosłowacji w ilości około 6 mln par. Import tego obuwia ma być zrealizowany w IV kwartale br. i na początek I kwartału 1983 r.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#JanSłomski">Reglamentowana sprzedaż obuwia obowiązuje od 1 października br. Dostawy obuwia na rynek, łącznie z importem, w IV kwartale 1982 r. wyniosą 9.649 tys. par. Ponieważ według danych Biura Reglamentacji Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług liczba osób uprawnionych do nabycia jednej pary butów wynosi 26.739 tys., oznaczą to, że do końca br. zaledwie co trzeci obywatel będzie mógł nabyć na talony jedną parę obuwia.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#JanSłomski">Niekorzystnie przedstawia się asortymentowa struktura dostaw. Udział obuwia jesienno-zimowego w ogólnych dostawach obuwia dla dorosłych powinien wynieść 30%. Z oferty przemysłu wynika, że dostawy obuwia jesienno-zimowego stanowić będą tylko 13,1% w ogólnych dostawach obuwia dla dorosłych, z czego na IV kwartał br. przypada tylko 965 tys. par. Łącznie z przewidywanymi dostawami obuwia jesienno-zimowego z importu w ilości około 2 mln par, rynek krajowy otrzyma zaledwie około 2,9 mln par tego obuwia. Oznacza to, że jedną parę obuwia jesienno-zimowego najbardziej poszukiwanego przez ludność przed okresem zimy będzie mogła nabyć co dziewiąta uprawniona do tego osoba.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#JanSłomski">Dane te dowodzą, że przemysł skórzany nie był odpowiednio przygotowany do wprowadzenia reglamentowanej, sprzedaży obuwia dla dorosłej części społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#JanSłomski">Analizując zagadnienie wykonania dostaw rynkowych przez przemysł skórzany należałoby zwrócić uwagę przede wszystkim na pojawienie się w tym zakresie wielu nowych elementów, nieznanych w poprzednim okresie. W szczególności należy podkreślić, że wytworzyła się nowa praktyka, przyjęta przez niektóre zakłady niezawierania z odbiorcami krajowymi umów o dostawę obuwia. Dostawy obuwia z tych zakładów, które nie miały zawartych umów z odbiorcami rynku wewnętrznego odbywały się na zasadzie sprzedaży obuwia temu odbiorcy, który się pierwszy po nie zgłosił.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#JanSłomski">Następnym, zupełnie nowym elementem było pojawienie się ilościowych rozdzielników obuwia dla poszczególnych województw. Rozdzielniki te skierowano do zakładów w drugiej połowie września br. W wielu przypadkach rozdzielniki różniły się w istotny sposób od umów zawartych przez zakłady na początku czerwca br. Różnice te polegały m.in. na rozbieżnościach pomiędzy ilością obuwia, którą zakłady zobowiązały się dostarczyć - na podstawie zawartych umów - poszczególnym odbiorcom handlu wewnętrznego (wojewódzkim przedsiębiorstwom handlu wewnętrznego, wojewódzkim związkom rolniczych spółdzielni, wojewódzkim spółdzielniom spożywców „Społem” itp.), a ilością obuwia którą przewidziano w rozdzielnikach do dostawy na poszczególne województwa i ich organizacje handlowe. Wiele zakładów nie zawierało umów ze wszystkimi wojewódzkimi przedsiębiorstwami handlu wewnętrznego, a tylko z częścią, podczas gdy rozdzielniki przewidywały dostawy obuwia do wszystkich województw dla odbiorców zbiorowych nieujętych w rozdzielniku.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#JanSłomski">Oprócz nowych elementów występujących w zakresie zaopatrzenia rynku wewnętrznego, w 1982 r. pogłębiły się również niektóre niekorzystne zjawiska, występujące w okresach poprzednich. Do nich należy sprzedaż obuwia na samozaopatrzenie własnych pracowników i dla osób niezatrudnionych w zakładach oraz prowadzenie sprzedaży wymiennej z pominięciem sieci handlowej.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#JanSłomski">Stwierdzono też, że dostawy dla poszczególnych pionów handlowych i województw przebiegały nierytmicznie.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#JanSłomski">Z danych MHWiU dotyczących odbioru jakościowego obuwia przez jednostki handlu wewnętrznego wynika, że w I półroczu br. polepszyła się jakość obuwia, bowiem udział obuwia wadliwe wykonanego zmalał z 2,12% w I półroczu 1981 r. do 1,37% w I półroczu 1982 r. Zmniejszyły się również znacznie, ilościowo o 74,3%, a wartościowo o 70,3% reklamacje klientów indywidualnych. Te ogólne wskaźniki nie obrazują jednak w sposób prawidłowy faktycznego stanu, wpływ bowiem na nie miał niedobór obuwia na rynku. Doraźne kontrole przeprowadzone na polecenie ministra handlu wewnętrznego i usług, jak również przez Państwową Inspekcję Handlową wykazały, że w dalszym ciągu przemysł obuwniczy produkował w I półroczu br. obuwie, bez należytej staranności. Kontrole te stwierdziły, że w partiach objętych badaniem wady w zdecydowanej większości dotyczyły niewłaściwego wykonania obuwia co nie dyskwalifikuje wprawdzie przydatności obuwia w ogóle, niemniej jednak świadczy dobitnie o niechlujstwie i niedbalstwie pracowników zatrudnionych w przemyśle skórzanym. Sytuacja taka spowodowana była w znacznej mierze tolerancyjnością odbioru jakościowego ekip handlu, który - wobec braku obuwia w sklepach - zainteresowany jest odebraniem jak największej jego ilości z zakładów produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#JanSłomski">Z ogólnej analizy ustaleń kontroli wynika, że wprowadzenie reglamentowanej sprzedaży obuwia dla dorosłych umocniło funkcjonowanie systemu nakazowo-rozdzielczego w przemyśle skórzanym. W przemyśle tym objęto rozdzielnictwem zarówno przydziały surowców i materiałów, jak i sprzedaż obuwia dla poszczególnych województw i pionów handlowych. System ten nie jest zgodny z zasadami reformy gospodarczej i w porównaniu z poprzednim okresem stanowi pewien regres, zarówno w odniesieniu do metod zarządzania przemysłem, jak i kierowania sferą obrotu towarowego.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#JanSłomski">Oceniając zasady reglamentowanej sprzedaży obuwia należy podkreślić, że wymuszają one popyt ze strony indywidualnych klientów oraz że powodują wiele trudności w prawidłowym zaopatrzeniu ludności ze względu na fakt, że obuwie nie stanowi jednorodnego artykułu, a więc przy jego produkcji i sprzedaży trzeba uwzględniać indywidualne potrzeby klienta. System reglamentacji traktować należy jako rozwiązanie doraźne, możliwe do stosowania w bardzo krótkim okresie. Konieczne jest poszukiwanie odpowiednich rozwiązań umożliwiających rezygnowanie z reglamentowanej sprzedaży obuwia.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#JanSłomski">W celu przyspieszenia wzrostu produkcji obuwia należałoby podjąć działania dla zwiększenia zdolności produkcyjnych garbarń oraz lepszego wykorzystania mocy produkcyjnych garbarń i zakładów obuwniczych. Należałoby wprowadzić nowe systemy wynagrodzeń preferując pracę w tych przemysłach, w tym pracę na drugich zmianach i w wolne soboty.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#JanSłomski">Do spraw nieobjętych dotychczas regulacją prawną, a wymagających przyjęcia odpowiednich rozwiązań formalnych zaliczyć należy sprzedaż obuwia na samozaopatrzenie pracowników. Problem ten jest o tyle istotny, że kluczowy przemysł skórzany zatrudnia około 100 tys. osób i sprzedaż dla nich obuwia wyłącza z rozdzielnictwa wiele najbardziej poszukiwanego obuwia. Niekontrolowany system sprzedaży obuwia pracownikom może także w konsekwencji prowadzić do spekulacji i nadużyć, co zresztą stwierdzono w niektórych zakładach. Podobnie wymaga uregulowania prowadzenie przez zakłady sprzedaży wymiennej obuwia za świadczone usługi przez inne przedsiębiorstwa lub w zamian za sprzedaż innych poszukiwanych artykułów.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewKledecki">To, że produkcja obuwia jest niewystarczająca jest wiadome nam wszystkim, a informacja NIK potwierdziła tylko nasze rozeznanie. Gorzej jest, że obuwie to jest bardzo złej jakości. Prowadzone przez PIH badania wykazały, że spośród badanych partii obuwia w woj. słupskim 28 proc. stanowiło obuwie złej jakości, w woj. częstochowskim 30 proc., w katowickim 40 proc., w bydgoskim 60 proc., w kaliskim 80 proc., a w białostockim 100 proc.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ZbigniewKledecki">Powstaje pytanie jakie są przyczyny tak poważnego spadku jakości obuwia? Przecież powinniśmy dążyć do tego, aby przy małej ilości obuwia było ono przynajmniej dobrej jakości. Koszty złej gospodarności i marnotrawstwa panującego w zakładach pracy ponosi klient. Jakie środki podjęto, ażeby przeciwdziałać temu stanowi rzeczy?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ZenonaKuranda">Ile wynosi średnia płaca pracowników zatrudnionych w przemyśle skórzanym?</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#ZenonaKuranda">Dyrektor Zespołu NIK Jerzy Mężyński: We wrześniu bieżącego noku średnia płaca pracowników zatrudnionych w przemyśle skórzanym wynosiła 8.512 zł (bez rekompensaty).</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#BolesławKapitan">Ostatnio odbyłem wiele spotkań na wsi zarówno z pracownikami państwowych gospodarstw rolnych, jak i z indywidualnymi rolnikami. Na każdym spotkaniu podnoszono sprawę zaopatrzenia wsi w buty gumowe i filcowe. Doszedłem do wniosku, że jest to obecnie problem pierwszorzędnej wagi, bodaj czy nie ważniejszy od zaopatrzenia wsi w maszyny i środki chemiczne. Jakie są moce produkcyjne zakładów produkujących obawie i czy są one wykorzystane, jakie są prognozy na przyszłość?</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#BolesławKapitan">Wyborcy zgłaszają wiele krytycznych uwag do systemu rozdziału towarów w ogóle, a obuwia w szczególności. Słyszy się zdania, że system ten jest niesprawiedliwy, zwłaszcza jeżeli chodzi o rozdział obuwia pod względem asortymentowym. Czy można prosić o wyjaśnienie jaka polityka obowiązuje w tym zakresie?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#HannaBusko">W swoim czasie poinformowano nas, że na 1 obywatela w wieku od 0–15 lat przypada 4 pary obuwia. Jest to niezgodne z rzeczywistością.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StefanDziedzic">Przedstawiona nam informacja NIK daje rzeczywisty obraz sytuacji w dziedzinie zaopatrzenia ludności w obuwie. Jakie są przyczyny tego stanu rzeczy? Przede wszystkim niedostateczne zaopatrzenie surowcowo-materiałowe przemysłu skórzanego, niewydolność garbarni, braki w zatrudnieniu. Wśród dalszych przyczyn wyliczyć należy niedostatki systemu dystrybucji oraz złą jakość obuwia. Wydaje się, że przedstawione nam wyniki kontroli należałoby podać do wiadomości całemu społeczeństwu.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#StefanDziedzic">Trzeba podjąć wiążące decyzje w sprawie wielkości produkcji obuwia z uwzględnieniem układu asortymentowego. Usprawnić należy system dystrybucji obuwia.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WojciechKętrzyński">Na spotkaniach z wyborcami słyszy się, że jeżeli klient dotrze już do sklepu, w którym jest obuwie, to okazuje się, że tylko małej numeracji. Czy są opracowane jakieś normatywy dotyczące numeracji?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarianSkowerski">Do 1980 roku produkcja obuwia wynosiła przeciętnie 160 mln par rocznie. Zaspokajało to potrzeby rynku, chociaż występowały niedobory w niektórych asortymentach.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MarianSkowerski">W 1980 r. produkcja obuwia wyniosła 162 mln 300 tys. par. Już w końcu tego roku dały się zauważyć braki obuwia. W 1981 roku produkcja obuwia wyniosła 144 mln 600 tys. par i niedobór się pogłębił. Obuwie zaczęło znikać z rynku. Najgorzej przedstawiała się sytuacja w I i II kwartale 1982 r. Po wprowadzeniu stanu wojennego oraz zmian w gospodarce zakładów wystąpiły duże trudności surowcowo-materiałowe. To zmniejszanie produkcji zaostrzyło sytuację rynkową.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MarianSkowerski">Przedstawioną nam informację. NIK słyszymy po raz pierwszy. Z wieloma stwierdzeniami możemy się zgodzić, ale z niektórymi zarzutami można by polemizować.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MarianSkowerski">W roku bież. zapadły decyzje rządu, które zapewniły dostawy niezbędnych surowców i innych środków produkcji dla garbarni. Wprowadzono zmiany organizacyjne poprzez zmilitaryzowanie garbarń.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#MarianSkowerski">Wprowadzenie wolnych sobót i skrócenie czasu pracy w przemyśle spowodowało gwałtowne obniżenie produkcji obuwia.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#MarianSkowerski">W roku bieżącym z produkcji krajowej otrzymamy 100 mln 600 tys. par obuwia różnych typów, a z importu 7 mln par.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewKledecki">Która informacja jest prawdziwa, gdyż jak wynika z materiałów NIK - w roku bieżącym otrzymamy z produkcji krajowej ok. 91 mln par łącznie z obuwiem tekstylnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MarianSkowerski">Dane, które podałem oparte są na wykonaniu produkcji za 10 mies. br. i szacunek za ostatnie dwa miesiące. Może różnica wynika z tego, że NIK szacuje swoje dane w oparciu o kontrolę 17 zakładów i informacje z października br.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#MarianSkowerski">Z tych 100 mln par, o których mówiłem, obuwie skórzane i skóropodobne wyniesie 55.600 tys., obuwie tekstylne 30 mln par, a obuwie gumowe i filcowe 15 mln par.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#MarianSkowerski">Normatywy numeracji obuwia ustalane są na giełdach z przedstawicielami handlu.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#MarianSkowerski">W celu usunięcia niedociągnięć oraz poprawy jakości i zwiększenie produkcji organizowane są narady z kierownictwami garbarń i fabryk obuwia.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#MarianSkowerski">Optymistyczne jest to, że w roku 1983 dostarczymy na rynek łącznio z importem taką ilość obuwia jaka nigdy do tej pory nie była osiągnięta w naszym kraju. Ogółem przewidujemy dostarczenie 167 mln par obuwia, z czego na przemysł chemiczny przypadnie 130 mln. W roku przyszłym chcemy zrobić uderzające wejście na rynek dostarczając 79 mln obuwia skórzanego i skóropodobnego, 32 mln par obuwia tekstylnego oraz 22,9 mln par obuwia gumowego i tekstylnego. Wszystkie prowadzone przez nas rozmowy między resortami dotyczą ogółu przedsięwzięć pozwalających zabezpieczyć osiągnięcie tych wielkości. Zrealizowanie tych zamierzeń wpłynie uspokajająco na sytuację rynkową.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#MarianSkowerski">Potwierdzam, że prezentowane tu wcześniej przez przedstawicieli NIK dane pokrywają się z naszymi i są zgodne z prawdą. Taka jest produkcja i takie są dostawy na rynek. A to, że obuwia na rynku brak jest wynikiem rozchwiania samego rynku. Wydaje nam się, że dopiero dostarczenie 15 mln par ponad potrzeby rynkowe będzie w stanie przywrócić równowagę tego rynku. Z naszych obserwacji wynika, że obuwia całorocznego jest pod dostatkiem. Kłopoty zaczynają się z obuwiem z wyższą cholewką. Dlatego też kierujemy obecnie nasze wysiłki na zwiększenie produkcji właśnie tego rodzaju obuwia.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#MarianSkowerski">Przyjęliśmy plan zwiększenia produkcji obuwia gumowego. Zasadniczym kłopotem w tym zakresie są braki w zatrudnieniu. W najbliższym czasie z zasadniczą pomocą przyjdzie nam wojsko.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#MarianSkowerski">Wokół sprawy jakości narosło wiele nieporozumień. W roku bieżącym reklamacje jakościowe znacznie się zmniejszyły i wyniosły 1,29%. Chcę jednocześnie powiedzieć, że zmniejszenie liczby reklamacji wynika m.in. z obawy przed tym, że obuwia niepełnowartościowego nie będzie można w ogóle wymienić. Zobowiązaliśmy dyrektorów podległych nam zakładów do poprawy jakości.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#MarianSkowerski">Dyrektor Zespołu NIK Jerzy Mężyński: Chcę przypomnieć to, co już powiedziałem, że w sumie będzie ok. 100 mln par obuwia skórzanego. Nasze dane są więc zgodne. Pamiętajmy również o tym, że produkcja butów z podwyższoną cholewką to odpowiednio większe zużycie materiału i co za tym idzie, zmniejszona ilość. Faktem jest, że reklamacje klientowskie zmniejszyły się o 70%. Zastanowienia natomiast wymaga odpowiednia kontrola jakości. Handel często ujawnia nie te wady, które są istotne dla konsumenta. Zwraca się uwagę na odbarwienia, zniekształcenia i inne powierzchowne uszkodzenia, niemające większego wpływu na korzystanie z obuwia. Nigdzie natomiast nie prowadzi się kontroli w zakresie np. nieprzemakalności obuwia, elastyczności użytych materiałów, ich wytrzymałości itp. Wydaje mi się, że niezależnie od ogólnego optymistycznego wydźwięku przedstawionych danych będą jednak spore trudności z wykonaniem założeń planowych.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#MarianSkowerski">W kolejnym punkcie minister zdrowia i opieki społecznej Tadeusz Szelachowski omówił projekt budżetu w części dotyczącej służby zdrowia. W projekcie budżetu na rok 1985 na ochronę zdrowia i opiekę społeczną przeznacza się 10% dochodu dzielonego. Na inwestycje przeznacza się 3,5%. Tak więc w roku 1983 obserwować będziemy wzrost wydatków na ochronę zdrowia o 9%, a na pomoc społeczną o 22%. Proszę zwrócić przy tym uwagę, że dzieje się to w niezmiernie trudnej sytuacji finansowej naszego państwa.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#MarianSkowerski">W pierwszej kolejności w roku przyszłym będziemy chcieli rozwiązywać następujące, najważniejsze dla naszego resortu zagadnienia: sprawą walki z alkoholizmem, a więc opracowanie przepisów wykonawczych do uchwalonej niedawno ustawy oraz właściwe wykorzystanie przeznaczonych na ten cel środków; zagadnienie nikotynizmu, głównie dlatego, że należymy do światowej czołówki pod względem ilości wypalonego tytoniu i to należącego do grupy najgorszych; stanu sanitarnego i ochrony środowiska; umieralności niemowląt; nadumieralności mężczyzn i absencji chorobowej. Ostatnie wskaźniki dowodzą, że absencja ta znacznie się obniżyła. Chcemy dokonać szczegółowej analizy tego stanu rzeczy i wnioski przedstawić rządowi. Oprócz tego czynić będziemy wysiłki w walce z chorobami układu krążenia, nowotworowymi i gruźlicą.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#MarianSkowerski">W zakresie walki z narkomanią chcemy wykupić całe tegoroczne zbiory słomy makowej i zniszczyć ją lub sprzedać za granicą. Na ten cel potrzebne są jednak dość znaczne środki finansowe.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#MarianSkowerski">Usprawnić musimy podstawową opiekę zdrowotną, ale najpierw musimy w sposób jednoznaczny zdefiniować co pod tym pojęciem rozumiemy. Nadal utrzymany jest w programie operacyjnym przydział samochodów dla lekarzy i na potrzeby służby zdrowia. W najbliższym czasie powstanie 90 nowych ośrodków zdrowia oraz 34 przychodnie. Innym ważnym elementem naszej pracy będzie poprawa opieki nad matką i dzieckiem. W roku przyszłym na 1 niemowlę przypadnie ok. 40 sztuk pieluch. Zwróciłem się w tej sprawie do ministra handlu wewnętrznego, aby objął ten wyrób reglamentacją. W ramach własnych możliwości będziemy chcieli zwiększyć produkcję mleka humana.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#MarianSkowerski">W roku przyszłym opieka psychiatryczna uzyska 511 łóżek z tytułu przyrostu adaptacyjnego. Zadbać musimy również o sprawy kadrowe w tej sferze lecznictwa.</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#MarianSkowerski">Niemal całkowicie zaspokojone będą potrzeby pomocy społecznej. Dysponujemy środkami na ten cel, a dodatkowe środki uzyskamy jeszcze ze sprzedaży niektórych artykułów żywnościowych pochodzących z darów. Tym niemniej niezbędna jest koordynacja poczynań wszystkich zainteresowanych instytucji na najniższym szczeblu. Na Radzie Ministrów zobowiązani zostaliśmy wraz z ministrem A. Łopatką do podjęcia rozmów na ten temat z przedstawicielami Kościoła. Leki otrzymywane obecnie przez kościół są w całości przejmowane przez resort zdrowia. Uzyskamy również 2.687 miejsc na cele opieki społecznej, z czego 2000 w wyniku adaptacji, a reszta z inwestycji. Zostałem zobowiązany przez rząd do koordynowania działań w zakresie pomocy społecznej i przygotowania projektu odpowiedniej u chwały Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-10.15" who="#MarianSkowerski">Uporządkujemy system studiów medycznych. Opracowaliśmy już roboczy projekt w sprawie naboru na akademie medyczne. Pragnę go rozdać obywatelom posłom w czasie dzisiejszego posiedzenia po to, aby uzyskać opinię na temat proponowanych zmian. W Łodzi na AM zamierzamy utworzyć Wydział Sanitarno-Higieniczny, a w Warszawskiej Akademii Medycznej - Oddział Pediatrii. Będziemy również chcieli podjąć decyzje w sprawie powołania Akademii Medycznej w Bydgoszczy. Zmniejszymy liczbę specjalności lekarskich do 34, a wszystkie pozostałe (89) możliwe będą do uzyskania, o ile zaistnieją takie potrzeby. Zamierzamy także zmienić systemy szkolenia podyplomowego. Obliczyliśmy, że obecnie 25% czasu pracy lekarza zajmują różnego rodzaju szkolenia. Oczywiście w dalszym ciągu będziemy starali się dokształcać lekarzy, ale nie tyle za pośrednictwem kursów ile systemem seminaryjnym. Od przyszłego roku również zamierzamy otworzyć 9-miesięczne studium Sanitarno-Higieniczne i Studium Kształcenia Kadry Kierowniczej dla służby zdrowia. Proszę również Komisję o pomoc w przyspieszeniu tworzenia Izb Lekarskich.</u>
<u xml:id="u-10.16" who="#MarianSkowerski">Sprawę prawidłowego rozmieszczenia kadr zamierzamy rozwiązać poprzez wprowadzenie systemu norm zatrudnienia. Będziemy preferować tereny deficytowe i walczyć o mieszkania dla lekarzy. Przyszły rok powinien nam przynieść 27 tys. absolwentów szkół medycznych.</u>
<u xml:id="u-10.17" who="#MarianSkowerski">Otrzymamy natomiast 20 tys. etatów średniorocznie. Będziemy zatem musieli bardzo oszczędnie nimi gospodarować. Zamierzamy je zatrzymać na szczeblu centralnym i w miarę potrzeb kierować w teren, do województw deficytowych w kadrę i dla obsadzania nowobudowanych szpitali. Chcemy także uczynić odpowiedzialnymi za państwowe szpitale kliniczne rektorów akademii medycznych. Szpitale te powinny być bowiem regionalnymi ośrodkami specjalistycznymi.</u>
<u xml:id="u-10.18" who="#MarianSkowerski">W przyszłym roku o 10% wzrosną dostawy leków. Niepokoją nas jednak relacje między lekami produkowanymi w Polsce a tymi sprowadzanymi z zagranicy. Przewiduję się bowiem wzrost dostaw z zagranicy, przy utrzymania na tym samym poziomie krajowej produkcji leków. Opracowaliśmy program racjonalnej gospodarki lekami. Jest obecnie jeden Urzędowy Spis Leków. Niektóre medykamenty kierować będziemy wyłącznie do ośrodków specjalistycznych. Wzrośnie także o 14% produkcją aparatury i sprzętu medycznego. Zawarliśmy umowy z rzemieślnikami, spółdzielniami i spółkami polonijnymi, które wytwarzają już niezbędny sprzęt dla laboratoriów i szpitali. Zamierzam raz jeszcze zwrócić się do nowo powołanych krajowych specjalistów o wytypowanie ośrodków specjalistycznych w kraju. W tych ośrodkach właśnie zamierzamy gromadzić nowoczesny sprzęt medyczny. Musi być on bowiem w pełni wykorzystany.</u>
<u xml:id="u-10.19" who="#MarianSkowerski">35 mld zł przeznaczamy na budownictwo szpitalne. NFOZ został dofinansowany kwotą 7 mld zł. Sądzę, że w przyszłym roku zmniejszą się kłopoty z budownictwem szpitalnym. Wicepremier Z. Szałajda i wicepremier Z. Komender podpisali dokument przyznający temu budownictwu priorytet równorzędny jak budownictwu mieszkaniowemu. W dokumencie uzależnia się np. wyjazdy fachowców od budownictwa za granicę od przepracowania dwu lat na budowie szpitala. Budujemy obecnie 61 szpitali, 63 pawilony, a 17 szpitali jest poddanych generalnym remontom. Sprawą otwartą jest jednak nadal rozpoczynanie nowych cykli inwestycyjnych. Na budowę czeka 10 szpitali.</u>
<u xml:id="u-10.20" who="#MarianSkowerski">Będziemy nadal realizowali porozumienia społeczne. Chcemy jednak traktować te zagadnienia kompleksowo. Np. prawie wszystkie komisje postulują wydanie układów chorób zawodowych występujących w ich branżach. Nie możemy spełnić tego postulatu i opracowywać oddzielnych układów chorób zawodowych, dla nauczycieli, lekarzy, portowców, kierowców itd. Dysponujemy natomiast jednolitym tekstem - wykazem chorób zawodowych opracowanym przez instytuty naukowe. Powinien on satysfakcjonować wszystkie branże i grupy zawodowe.</u>
<u xml:id="u-10.21" who="#MarianSkowerski">Przewidujemy także i trudności jakie mogą występować w roku przyszłym w służbie zdrowia. Do głównych zaliczałbym problemy ze „skromnymi” etatami i funduszem płac oraz z środkami finansowymi na inwestycje szpitalne w województwach. Niektóre województwa nie wydają na budownictwo szpitalne z własnej kasy ani złotówki. Nie będą też mogły ubiegać się o dotacje z budżetu Ministerstwa Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-10.22" who="#MarianSkowerski">Koreferat przedstawiła poseł Bożena Hager-Małecka (bezp.): W resorcie zdrowia w 1982 r. dzięki podejmowanym decyzjom rządowym możliwe stało się - mimo trudnej sytuacji gospodarczej kraju lepsze zaspokojenie wielu potrzeb. Dotyczy to wydatków na leki, utrzymania zakładów służby zdrowia, zwiększenia zatrudnienia o ok. 36 tys. etatów (dwukrotnie więcej niż w poprzednich latach), podwyższenie płac nakładem dodatkowych 15,3 mld zł, powiększenie liczby środków transportu dla inwalidów, dla lekarzy rejonowych, dla pomocy doraźnej. W wielu dziedzinach nie powiodło się wszakże utrzymanie stanu z 1981 r. zwłaszcza w tych, w których od lat wyniki były niezadowalające. Nastąpiło pogorszenie stanu sanitarnego kraju, bazy służby zdrowia i opieki społecznej, frontu inwestycyjnego, oprzyrządowania placówek a także dostępności służby zdrowia, funkcjonowania podstawowej opieki zdrowotnej, zwłaszcza dotyczy to wizyt domowych, pogorszenie warunków odbywania porodów, świadczeń na rzecz lecznictwa psychiatrycznego, dla ludzi starych i niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-10.23" who="#MarianSkowerski">Sygnalizowałam w koreferacie dotyczącym planu i budżetu na rok 1982 nieprzydatność wyznaczania priorytetów dla 12 węzłowych kierunków działania resortu zdrowia i opieki społecznej. Na rok 1983 wyznaczono ich jeszcze więcej - 15. Przypominam, że pod koniec lat siedemdziesiątych wysunięto 17 dziedzin priorytetowych. Efekty znamy.</u>
<u xml:id="u-10.24" who="#MarianSkowerski">Spośród 15 preferowanych kierunków działania resortu węzłowe znaczenie przypisałabym tylko ostatniemu: „stopniowe dostosowywanie zasad funkcjonowania zakładów służby zdrowia do warunków wdrażanej reformy gospodarczej”. Kierunkiem tym objąć należałoby zarówno usprawnianie podstawowej opieki zdrowotnej, jak i dostępności innych świadczeń zdrowotnych i opiekuńczych, a także poprawianie funkcji szpitali i wykorzystanie akademii medycznych i instytutów resortowych do realizowania najtrudniejszych zadań w ochronie zdrowia w kraju.</u>
<u xml:id="u-10.25" who="#MarianSkowerski">W planie i budżecie na rok 1983 oraz w założeniach na lata 1983–1985 podstawowe znaczenie przypisałabym:</u>
<u xml:id="u-10.26" who="#MarianSkowerski">- nowym rozwiązaniom systemowym, uprzednio konsultowanym w środowiskach służby zdrowia, a także w sejmowej Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej, - klarownemu określeniu odpowiedzialności za realizację zadań w ochronie zdrowia, - popieraniu w planie wariantu preferującego ochronę zdrowia.</u>
<u xml:id="u-10.27" who="#MarianSkowerski">Nowe rozwiązania systemowe powinny polegać na wyłączeniu metod nakazowo-rozdzielczych w strukturach służby zdrowia, a w pierwszej kolejności na zniesieniu antybodźców i na naprawieniu oczywistych błędów organizacyjnych. Pierwsze kroki w tym kierunku resort zdrowia już podjął. Przystąpiono do eksperymentu mającego na celu zbadanie skutków wprowadzenia wolnego wyboru lekarza w podstawowej opiece zdrowotnej w miastach. W ramach konsultacji społecznej w środowisku pracowników służby zdrowia i dla uzyskania opinii ekspertów rozesłano opracowaną na podstawie projektu roboczego XIII zespołu ds. reformy gospodarczej (pod kierunkiem prof. A. Łukaszewicza) ankietę z propozycjami zmian w funkcjonowaniu ochrony zdrowia i opieki społecznej. Wycofano się z tzw. kaskadowego nadzoru nad placówkami służby zdrowia w 7 dyscyplinach likwidując nadzór regionalny i przyznając lekarzom wojewódzkim prawo do decydowania o sposobie organizowania nadzoru wojewódzkiego. Nadal brak decyzji co do rozwiązania ZOZ w miastach, będących siedzibą akademii medycznych, pomimo że opinia środowisk służby zdrowia, jest zgodna co do tego, że struktury te hamują rozwój ochrony zdrowia w tych miastach. Nadal nie udało się zsynchronizować ilości i jakości pracy wykonywanej przez pracowników służby zdrowia z systemem wynagrodzeń. Należy wreszcie człowieka zdrowego czy chorego uznać za podmiot działalności służby zdrowia a nie, jak to ma miejsce nierzadko, traktować go jak piłeczkę odbijaną przez różnorodnych specjalistów, w tym także takich, którzy zajmują półlegalne gabinety lekarskie. Młody lekarz uzyskując dyplom musi być przygotowany do pracy w podstawowej opiece zdrowotnej, o czym już wielokrotnie mówiliśmy w naszej komisji.</u>
<u xml:id="u-10.28" who="#MarianSkowerski">Nowe rozwiązania systemowe potrzebne są w zakresie opieki społecznej. W materiałach resortu jest w tej sprawię propozycja, którą chyba należałoby poprzeć. Opiera się ona na następujących założeniach:</u>
<u xml:id="u-10.29" who="#MarianSkowerski">- opieka społeczna pozostaje w gestii: resortu zdrowia i opieki społecznej (zdecydowano o tym na podstawie szerokiej konsultacji);</u>
<u xml:id="u-10.30" who="#MarianSkowerski">- wyłączanie się z działalności ochrony zdrowia i opieki społecznej problematykę zasiłków stałych i przekazuje ją Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych. Zasiłki te powinny być wypłacane jako renta socjalna, podobnie jak renty chorobowe i inwalidzkie;</u>
<u xml:id="u-10.31" who="#MarianSkowerski">- prowadzi się skoordynowaną, opartą na dobrym rozeznaniu potrzeb, pomoc społeczną, koncentrując wszystkie wysiłki na udzielaniu jej osobom rzeczywiście tej pomocy potrzebującym;</u>
<u xml:id="u-10.32" who="#MarianSkowerski">- program skoordynowanej opieki społecznej obowiązuje wszystkie szczeble zarządzania - od Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej zaczynając na ośrodku zdrowia na wsi i na poradni w mieście kończąc.</u>
<u xml:id="u-10.33" who="#MarianSkowerski">Sprawą pierwszoplanową jest uzyskanie w 1983 r. poprawy stanu sanitarno-epidemiologicznego kraju, w tym elementarnej czystości nie tylko w placówkach służby zdrowia, ale także w szkołach, urzędach, sklepach, na dworcach i na ulicach. I tu potrzebne są nowe rozwiązania systemowe. Inspekcja sanitarna, jako wyspecjalizowana instytucja powinna być podporządkowana ministrowi zdrowia i opieki społecznej i wyłączona spod uprawnień terenowych organów władzy administracyjnej. W kraju powinien obowiązywać jednolity system „policji sanitarnej”.</u>
<u xml:id="u-10.34" who="#MarianSkowerski">Jednoznacznego określenia wymaga rola kliniki w strukturze szkoły wyższej, jej udziału w procesie dydaktyki, nauki i usług. Państwowy szpital kliniczny dysponując finansami z działu 85 (ochroną zdrowia) zapewnia klinikom ich działalność usługową przez finansowanie opieki nad chorymi leżącymi, poradniami przyklinicznymi oraz dyżurami. Jest więc jedynym płatnikiem całej sfery usług na rzecz nauczycieli akademickich i innych pracowników zatrudnionych w akademiach medycznych. Dyrektor szpitala klinicznego podlega personalnie rektorowi, w sprawach administracyjno-ekonomicznych - dyrektorowi administracyjnemu akademii, w sprawach klinicznych - prorektorowi ds. klinicznych. Poradnie przykliniczne świadczą usługi specjalistyczne nie tylko na rzecz chorych wypisanych z klinik, ale także chorym kierowanym z terenu regionu (kilku województw), tym mianowicie, którzy nie mogą uzyskać właściwej pomocy lekarskiej w placówkach służby zdrowia w miejscu zamieszkania.</u>
<u xml:id="u-10.35" who="#MarianSkowerski">Po wielu latach starań uporządkowano działalność finansową instytutów resortowych w części kliniczno-usługowej. Obecnie działalność ta nie obciąża skąpych środków na naukę. Wnioskuję, by utrzymać tę metodę finansowania instytutów naukowo-badawczych w resorcie zdrowia na następne lata.</u>
<u xml:id="u-10.36" who="#MarianSkowerski">Rozpoczęte przez ministra zdrowia i opieki społecznej porządkowanie systemu zarządzania służbą zdrowia w sposób spokojny, rozsądny i konsekwentny ukierunkowane jest na stopniowe wdrażanie reformy gospodarczej. Sprawą o podstawowym znaczeniu jest określenie w sposób klarowny odpowiedzialności za poszczególne piony oraz za funkcjonowanie struktur podstawowych w ochronie zdrowia. Choć jest to formalnie wiadome, w praktyce nie zawsze w sposób jednoznaczny odbierane: za funkcjonowanie służby zdrowia i opieki społecznej w województwie odpowiada wojewoda jak i za rozmieszczenie kadr medycznych. W deficytowym ZOZ osiedli się lekarz, wówczas, gdy otrzyma mieszkanie, samochód i telefon, bo to jego narzędzia pracy. To nie minister, tylko wojewoda o ile uzna za niezbędne, może te dobra lekarzowi, czy innemu pracownikowi służby zdrowia zapewnić. Wojewódzka rada narodowa powinna tę działalność urzędu wojewódzkiego inspirować, a jej wykonanie - kontrolować. Umowa o pracę musi dokładnie precyzować obowiązki lekarza, które nie powinny być identyczne dla lekarzy tej samej kategorii w mieście i na wsi.</u>
<u xml:id="u-10.37" who="#MarianSkowerski">W porządkowaniu organizacji służby zdrowia w kraju trzeba mieć na uwadze, by stopniowo realizować zasadę odpowiedzialności lekarza rejonowego w mieście i na wsi za stan zdrowia podopiecznych. Na razie, ze względu na brak decyzji jeśli wariant ma obowiązywać w podstawowej opiece zdrowotnej, nie jest to jeszcze możliwe. Trzeba określić termin - np. początek 1984 r. - w którym zasada odpowiedzialności za całokształt świadczeń wobec konkretnej liczby dorosłych czy dzieci będzie mogła zostać wdrożona. Gdyby miało się okazać, że w kraju wprowadzi się wolny wybór lekarza, to trzeba wyraźnie założyć, że każdemu podopiecznemu Wybrany lekarz zapewni wszystkie świadczenia, zarówno profilaktyczne, jak i lecznicze oraz rehabilitacyjne. Jednoznacznie określić trzeba, że za funkcjonowanie służby zdrowia na ternie ZOZ odpowiada dyrektor.</u>
<u xml:id="u-10.38" who="#MarianSkowerski">Nadzór lekarski zarówno nad lecznictwem podstawowym, jak i nad szpitalem, w obrębie działania ZOZ, uległ w ostatnich latach znacznemu osłabieniu. Należy sprecyzować odpowiedzialność dyrektorów ZOZ specjalistycznych, a także służb nie podporządkowanych ministrowi zdrowia i opieki społecznej. Po raz pierwszy w materiałach resortu zapisano potrzebę „efektywniejszego wykorzystania szpitali i innych obiektów służby zdrowia i opieki społecznej”, ale jak to zrobić bez dyrektora na miejscu?</u>
<u xml:id="u-10.39" who="#MarianSkowerski">Precyzyjnego określenia wymaga odpowiedzialność nadzoru specjalistycznego. Obecnie jego status oparty jest na instrukcji ministra zdrowia i opieki społecznej. Także i ta sprawa wymaga uporządkowania. Uważam, że nadzór specjalistyczny powinien być instytucją opiniodawczą i wnioskującą, powinien służyć doradztwem w sprawach merytorycznych służby zdrowia i w sprawach organizacyjnych, powinien nadzorować wykonywanie zleceń, ale nie może odpowiadać, bo nie ma do tego niezbędnych instrumentów choćby tylko finansowych. Nie może być mowy o dwoistości władzy w zarządzaniu służbą zdrowia w kraju. Akt prawny regulujący te sprawy nie może mieć charakteru instrukcji.</u>
<u xml:id="u-10.40" who="#MarianSkowerski">Wdrażanie reformy gospodarczej w części dotyczącej ochrony zdrowia powinno opierać się na klarownym określeniu odpowiedzialności od ministra zdrowia i opieki społecznej za całokształt problematyki zdrowia społeczeństwa zaczynając, a na lekarzu rejonowym w mieście i na wsi kończąc. Kontrolę nad poszczególnymi szczeblami zarządzania powinny sprawować odpowiednie ciała przedstawicielskie, w tym rady narodowe i samorządy. Ostatecznym wynikiem prac porządkowych w służbie zdrowia powinno być uchwalenie ustawy o ochronie zdrowia. Stawiam wniosek o wystąpienie naszej Komisji z dezyderatem w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-10.41" who="#MarianSkowerski">Wyniki społecznej konsultacji planów społeczno-gospodarczych jednoznacznie typują na 3 miejscu (po wyżywieniu i budownictwie mieszkaniowym) ochronę zdrowia, a wielu uczestników konsultacji wypowiadało się za usytuowaniem tej problematyki na naczelnym miejscu. Ochrona zdrowia zwłaszcza dzieci i młodzieży uzyskiwała często wyższą ocenę, niż to zakładano. Komisja Planowania zakłada jednak w koncepcji planu 3-letniego zmniejszenie udziału nakładów na inwestycje w działach produkcji niematerialnej, wśród których jest zdrowie, z 1,3% do 0,8% całości nakładów w gospodarce.</u>
<u xml:id="u-10.42" who="#MarianSkowerski">Planowanie inwestycji w służbie zdrowia od lat było fikcją. Co prawda ostatnio wywołano decyzję rządu o podziale odpowiedzialności i zapewnieniu warunków realizacji tych inwestycji. Decyzją rządu przemieszczono dodatkowo na inwestycje w 1983 r., 7 mld zł z NFOZ, ale sprawa wymaga generalnego uporządkowania na szczeblu rządowym i nowego ujęcia systemowego.</u>
<u xml:id="u-10.43" who="#MarianSkowerski">W planie na 1983 r. i w planie 3-letnim należałoby utworzyć w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej konto na wspomaganie budownictwa szpitalnego i konkretnych inwestycji, które mogą być oddawane w pierwszej kolejności. Doprowadziłoby to do koncentracji nakładów i do skracania cyklu inwestycyjnego. Należałoby także zwrócić się, poprzez organa przedstawicielskie, które przecież w konsultacjach opowiadały się niejednokrotnie za priorytetem ochrony zdrowia, by w podziale nadwyżki budżetowej w województwie uwzględniały w możliwie szerokim zakresie potrzeby inwestycyjne służby zdrowia. W ramach wdrażania reformy gospodarczej, wojewodowie otrzymali odpowiednie kwoty na wydatki bieżące umożliwiające im rozwiązanie najpilniejszych potrzeb.</u>
<u xml:id="u-10.44" who="#MarianSkowerski">Jak podaje minister finansów, z oszczędności wydatków na sferę nieprodukcyjną wyłączono jedynie leki i niektóre zakupy „uzasadnione ważnymi względami społecznymi” - dobrze byłoby wiedzieć o jakie to zakupy idzie? Wzrost wydatków na tę sferę przeznaczony jest na pokrycie wzrostu zatrudnienia w ochronie zdrowia o 20 tys. etatów średniorocznie (6,1 mld zł), wzrost wydatków na leki o 12% (4,6 mld zł), na przyrost miejsc w zakładach opieki społecznej i zasiłki oraz pomoc w naturze dla ok. 20 tys. osób (3,6 mld zł). Założony na rok 1983 przyrost: łóżek szpitalnych o 3.300, w lecznictwie psychiatrycznym o 500, w żłobkach o 3.200 oraz liczby ośrodków zdrowia o 17 - spowoduje wzrost wydatków o 3,4 mld zł. Obniżono normy na wydatki rzeczowo 0,5%, co budzi zastrzeżenia.</u>
<u xml:id="u-10.45" who="#MarianSkowerski">Projekt budżetu na rok 1983 po stronie dochodów przewiduje w dziale ochrona zdrowia oraz w dziale opieka społeczna ok. 1,5 mld zł, a po stronie wydatków łącznie 252.330.770 mld zł. Jest to w stosunku do wykonania wydatków w 1982 r. o 9% więcej w dziale ochrona zdrowia oraz 22% więcej w dziale opieka społeczna. Budżet resortu jest o 11,2% wyższy od przewidywanego wykonania 1982 r.</u>
<u xml:id="u-10.46" who="#MarianSkowerski">Projekt planu i budżetu Ministerstwa Zdrowia na rok 1983 opracowany jest rzeczowo, ale skromnie.</u>
<u xml:id="u-10.47" who="#MarianSkowerski">Na koniec kilka uwag dotyczących zabezpieczeń innych resortów na rzecz ochrony zdrowia. Podano w materiałach, że po raz pierwszy (choć tego domagali się posłowie naszej komisji wielokrotnie) wprowadzono obowiązek przeprowadzenia aktualizacji wartości majątku trwałego również w resorcie zdrowia wg poziomu cen obowiązujących na dzień 1.I.1983. Nadal czekamy na decyzje o przesunięciu potencjału budownictwa z wstrzymanych inwestycji zakładów produkcyjnych do budownictwa szpitalnego. Nie ustają interwencje wojewódzkich i miejskich rad narodowych o pomoc w przyspieszeniu prac przy budowie szpitali (niedawno otrzymałam taki wniosek z terenu miasta Zabrza, z którego kandyduję) względnie o wprowadzenie do planu budowy szpitala (zgłoszono na moje ręce wniosek dotyczący szpitala wojewódzkiego w Koninie).</u>
<u xml:id="u-10.48" who="#MarianSkowerski">W ciągu ostatnich 2 lat różne organizacje społeczne z terenu Warszawy usilnie starają się o utworzenie specjalistycznego ośrodka dydaktyczno-rehabilitacyjnego dla dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym w jednym ze zwolnionych obiektów na terenie stolicy. Wniosek, złożony naszej komisji jest w pełni uzasadniony i wymaga pilnego załatwienia.</u>
<u xml:id="u-10.49" who="#MarianSkowerski">Z zadowoleniem przyjąć trzeba, że utrzymano uprawnienia spółdzielni inwalidów do przekazywania kwot obciążenia z tytułu przyrostu wynagrodzeń na tworzone przez nie fundusze ochrony pracy inwalidów.</u>
<u xml:id="u-10.50" who="#MarianSkowerski">Jakkolwiek podjęto w 1992 r. decyzję o opłaceniu z budżetu 8.000 etatów personelu kuchennego w stołówkach szkolnych (1,3 mld zł), to nadal nie osiągnięto odczuwalnej poprawy w zbiorowym żywieniu dzieci w szkołach. Może choć połowicznym wyjściem byłoby udostępnienie dzieciom szkolnym biszkoptów białkowych, których technologia jest prosta, a składniki dostępne.</u>
<u xml:id="u-10.51" who="#MarianSkowerski">Ogólnopolski Komitet Frontu Jedności Narodu opiniując koncepcję planu i budżetu na lata do 1985 i 1986–1990 zwrócił uwagę, że we wszystkich wariantach planu w sposób niezadowalający potraktowano problem bilansu białkowego w wyżywieniu społeczeństwa. Zakłada się spadek spożycia mięsa z 55 kg do 54 kg bez żadnych propozycji uzupełnienia niedoborów białkowych w diecie, zwłaszcza w odniesieniu do młodego pokolenia. Może udałoby się uzyskać dopłaty do mleka „S” (cena 35 zł za litr) przekazywanego nielicznym zresztą sanatoriom, przedszkolom, domom dziecka oraz działać na rzecz zwiększenia produkcji tego mleka. Przypomnieć trzeba, że sprzedaż żywności w br. zmalała o ok. 16% w stosunku do roku ubiegłego (alkoholu tylko o 8%).</u>
<u xml:id="u-10.52" who="#MarianSkowerski">Projekt ustawy budżetowej na rok 1983 zakłada wzmocnienie roli organów przedstawicielskich w kształtowaniu gospodarki budżetowej państwa i jednostek terytorialnych - wzmacnia tym samym samodzielność rad. Dlatego ponawiam wniosek o bardziej efektywne włączenie się posłów naszej komisji do prac nad tworzonymi obecnie w Sejmie ustawami, zwłaszcza nad ustawą o radach narodowych i samorządzie terytorialnym, w której trzeba doskonalić rozwiązania finansowane dotyczące służby zdrowia, tak by odpowiadały one potrzebom i oczekiwaniom społecznym.</u>
<u xml:id="u-10.53" who="#MarianSkowerski">Poseł B. Hager Małecka zaproponowała przyjęcie projektu planu i budżetu w części dotyczącej Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej na rok 1983.</u>
<u xml:id="u-10.54" who="#MarianSkowerski">Dyrektor Zespołu NIK Klemens Romanowski: Kontrole w resorcie zdrowia były o wiele częstsze niż w innych. Potwierdziły one, że generalnie resort właściwie rozwiązuje stojące przed nim zadania. Informację przedstawioną przez ministra T. Szelachowskiego można przyjąć z umiarkowanym optymizmem. Optymizm ten uzasadniają przede wszystkim wysiłki podejmowane przez sam resort. Obywatel minister wspominał tutaj o łóżkach szpitalnych. Uczestniczyłem ostatnio w naradzie, w której brało udział dwóch wicepremierów, gdzie uzgodniono i gdzie panowała wyjątkowa jednomyślność, co do konieczności przełamania niemocy w inwestycjach dla szpitalnictwa. Wierzę, że przy takim nastawieniu problem ten ruszy wreszcie w sposób zdecydowany z miejsca. Sam resort powołał specjalny zespół do tego celu. Z wszystkich zapewnień wynika, że założone zadania zostaną wykonane, a nawet przekroczone. To właśnie pozwala na optymizm. Umiarkowanie zaś wynika głównie z tego, że nie ma systemu zabezpieczającego poprawę jakości świadczeń w służbie zdrowia. Na obecnym etapie niezbędna jest ustawa o ochronie zdrowia i opiece społecznej oraz ustawa o radach narodowych, zawierająca zapis dotyczący działalności rad w zakresie ochrony zdrowia i pomocy społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Jest dużym sukcesem, że udało nam się zaopatrzenie w leki utrzymać na dość dobrym poziomie. Dobrze, że nie zanotowaliśmy jego obniżenia. Braki w dostawach wynikały przede wszystkim z braku surowców, pochodzących z drugiego obszaru płatniczego i opakowań. Jednakże, dzięki planowi operacyjnemu, udało się utrzymać dobry stosunkowo poziom zaopatrzenia w leki. Musimy sobie zdawać sprawę z dalszego występowania niedoborów leków. Dlatego apeluję o racjonalne gospodarowanie lekami zarówno w aptekach, jak i w szpitalach. Podnoszą się głosy, abyśmy wszyscy płacili za leki może 10 czy 20% wartości lekarstw. Nie stać nas na to, a marnotrawstwo leków jest duże. Nasza Komisja musi tę sprawę rozpatrzyć i podjąć odpowiednie decyzje.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Już rok realizujemy reformę gospodarczą. Sytuacja w zakładach farmaceutycznych jest zagrożona, jeśli chodzi o samofinansowanie. Aby temu zapobiec musimy zintensyfikować eksport leków i tym samym zdobyć środki na działalność tych zakładów. Ceny surowców do produkcji leków na rynkach światowych rosną i będą nadal rosły. My dysponujemy starą bazą i mamy braki w zatrudnieniu. Będziemy prowadzić produkcję w coraz większym stopniu w oparciu o własne substancje farmaceutyczne uzyskiwane na drodze syntez antyimportowych drobnotonażowych i szukać własnych rodzimych rozwiązań. Z tej sytuacji wynika mój apel o lepszą gospodarkę lekami.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Coraz więcej głosów wyborców dotyczy etyki lekarskiej. Wydaje mi się, że sprawa izb lekarskich wymaga uregulowania w ustawie o ochronie zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WacławAuleytner">Z zaprezentowanych materiałów wynika, że resort zdrowia nareszcie uzyskał wzrost środków na opiekę społeczną. Wzrost ten dał się odczuć w roku bieżącym, a na 1983 zakłada się już poważne zwiększenie. Dotyczy to głównie miejsc w domach dziennego pobytu. Chciałbym jednak wiedzieć, w jakiej mierze sumy przeznaczone na opiekę społeczną wpływają na poprawę warunków w domach opieki społecznej oraz ich rozgęszczenie, w jakiej mierze zaspokajane są potrzeby i oczekiwania żyjących tam ludzi. Jak będzie się kształtować sytuacja w dziedzinie remontów.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WacławAuleytner">Jak zamierza się rozwiązać sprawę zasiłków dla inwalidów? Resort stoi na stanowisku, że powinien załatwiać to ZUS. Jest też uchwała Sejmu w tej sprawie. Rośnie jednak grupa młodych inwalidów, którzy nie przepracowali pięciu lat i w związku z tym nie mają żadnych perspektyw poprawy swoich warunków życiowych. Czy w ustawie o emeryturach pracowniczych i rentach nie można by tej sprawy rozwiązać? Najistotniejszym problemem jest koordynacja poczynań w tej dziedzinie na szczeblu podstawowym - gminnym. Chciałbym wiedzieć, czy naczelnicy gmin powołali odpowiedzialnych za sprawy opieki społecznej.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#WacławAuleytner">W ustawie o radach narodowych musi zostać uregulowany zakres odpowiedzialności rad narodowych za ochronę zdrowia i opiekę społeczną. Wydaje mi się, że pierwszym krokiem na tej drodze będzie uchwała Rady Ministrów dotycząca opieki społecznej. Powinno się w niej znaleźć szerokie pole dla inicjatywy społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BolesławKapitan">Podzielam pogląd, że w roku bieżącym działalność resortu zdrowia zasługuje na wysoką ocenę. Nasza Komisja powinna to szczególnie podkreślić. W sytuacji kryzysowej wszystkie dziedziny naszego życia przeżyły wstrząs, natomiast w ochronie zdrowia i opiece społecznej nie nastąpiło pogaszenie stanu rzeczy. Proponuję, aby Komisja dała temu wyraz, tym bardziej że często zgłaszamy uwagi i pretensje pod adresem tego resortu.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#BolesławKapitan">Z przedstawionego materiału wynika duża spójność kierunków działania nakreślonych przez resort. Nie podzielam poglądu, że najważniejsza jest reforma gospodarcza, bowiem i inne kierunki są nie mniej istotne.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#BolesławKapitan">W latach poprzednich nie udało nam się zapobiec stałemu pogarszaniu się stanu sanitarnego kraju. Nie możemy odnotować żadnych pozytywnych efektów. Ponieważ nie jest to tylko sprawa ministra zdrowia, lecz szeroko rozumiana sprawa społeczna, proponuję, aby niezależnie od wysiłku finansowego podjąć wszechstronne działania organizacyjne i koordynacyjne w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#BolesławKapitan">Nowością jest to, że w programie zostały połączone w jedną całość inwestycje i remonty. Takie założenie jest słuszne. Musimy jednak wyraźnie zaznaczyć, że jest to program minimum. Nie zawsze inwestycjami udaje się zrekompensować to, co tracimy w wyniku dekapitalizacji majątku. Program inwestycyjny, to sprawa najbliższych 10–15 lat i chyba można oczekiwać, że w tej dziedzinie powinna i będzie postępować stała poprawa. I to trzeba podkreślić nie formułując jednak pełnych zachwytu stwierdzeń. Wzrostem środków inwestycyjnych zainteresowane są resort zdrowia i Komisja Planowania, ale w pewnych kręgach głoszone są opinie, że to, co otrzymaliśmy powinno nam wystarczyć.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#BolesławKapitan">Na zakończenie chcę podkreślić, że przedstawiony nam materiał został opracowany bardzo przejrzyście i jest czytelny nawet dla niefachowca.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#HannaBusko">Nadal odczuwam brak informacji na temat prawidłowego rozmieszczenia kadr. Jakie resort zamierza podjąć działania w tym względzie i jak je realizować? Co Ministerstwo Zdrowia zamierza uczynić, aby podnieść rangę diagnostyki laboratoryjnej? Jak regulowana jest przez resort średnia płaca pracowników służby zdrowia w poszczególnych województwach i co jest powodem różnic? Wojewódzkie rady narodowe stoją przed trudnym zadaniem - jak sprawiedliwie podzielić przyznane im środki na inwestycje. Często uchwały samorządów w przedsiębiorstwach budowlanych przekreślają starania i decyzje urzędów wojewódzkich. Musimy więc zabezpieczyć potrzeby ochrony zdrowia w ustawie o radach narodowych. Społeczeństwo oczekuje ustawy o ochronie zdrowia i o pracownikach medycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ZenonaKuranda">Aby poprawić organizację podstawowej opieki zdrowotnej nie wystarczy tylko przydzielić samochody, trzeba później kontrolować, w jaki sposób są one wykorzystywane. Dodatki za pracę w rejonach powinny być ruchome, zależne od jakości i ilości pracy. Podobnie, dodatkami ruchomymi powinniśmy premiować pracę pielęgniarki środowiskowej. W jaki sposób resort zamierza racjonalnie wykorzystywać kadry? Czy będą opracowane nowe regulaminy szpitalne? Należy bowiem dać większe uprawnienia dyrektorom i naczelnym pielęgniarkom. Zmian wymaga także szereg innych przepisów, m.in. dotyczących obsady punktów krwiodawstwa. Resort powinien ujednolicić kryteria kontroli prowadzonych przez inspekcje sanitarne. Zdarza się bowiem, że Sanepid działa w oderwaniu od życia. Zalecenia Inspekcji Sanitarnej muszą być po prostu możliwe do zrealizowania. Myślę, że musimy postawić sobie jako punkt honoru uregulowanie sprawy renty socjalnej. Powinniśmy włączać się do opracowywania nowych ustaw. Społeczeństwo ma nadzieję, że ustawa o ochronie zdrowia ureguluje szereg problemów m.in. zniesie opłaty za prywatne dyżury w szpitalach.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MariaMagdalenaWrzyszcz">Dlaczego resort nie przewiduje dotacji dla uzdrowisk. Często uzdrowiska nie mogą sobie finansowo poradzić same. Należy pomóc zwłaszcza tym unikalnym, takim jak np. Świeradów-Zdrój. Cieszę się, że nastąpił wzrost dotacji dla opieki społecznej. Dotacje muszą być jednak racjonalnie rozłożone na poszczególne miesiące. Jestem zainteresowana pracami nad ustawą o radach narodowych. Jeżeli nie dopilnujemy, aby w tej ustawie były uregulowane sprawy uprawnień ministra zdrowia, to praktycznie możemy przestać działać.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewKledecki">Powinniśmy dopilnować, aby nowo otwierane inwestycje szpitalne zostały właściwie zabezpieczone finansowo. Popieram wniosek poseł H. Jagiełowicz-Gawle, aby wprowadzić opłaty za leki. Nie powinno być obecnie darmowych leków oraz grup uprzywilejowanych. Czas zgłosić projekty ustawy o ochronie zdrowia i wprowadzić zapis dotyczący renty socjalnej do ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#ZbigniewKledecki">Zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Ludwik Ochocki: Rząd przedstawiając projekt planu na 1983 r., wyznaczył 7 ważnych zadań, z których dwa dotyczą problemów służby zdrowia. Trzeba podkreślić, że zagadnienia planowania społecznego mają obecnie zupełnie inny wymiar. Wydatki na cele społeczne obejmują 10% ogólnych wydatków budżetowych, przy czym tempo wzrostu wydatków na cele ochrony zdrowia jest znacznie wyższe niż w innych dziedzinach.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#ZbigniewKledecki">W polityce inwestycyjnej problemy służby zdrowia zostały dostatecznie uhonorowane, nie zatrzymano żadnej inwestycji służby zdrowia, mimo poważnych ogólnych cięć inwestycyjnych. Przewiduje się również, że 12% wydatków inwestycyjnych wojewódzkich rad narodowych przeznaczone będzie na inwestycje służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#ZbigniewKledecki">Sterowanie planu oparte jest obecnie na instrumentach reformy. Odchodzi się od systemu nakazowo-rozdzielczego.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#ZbigniewKledecki">W dyskusji projektowano utworzenie rezerwy finansowej w budżecie Ministerstwa Zdrowia. Koncepcja budowania planu w obecnych warunkach nie pozwala na takie rezerwy. Mogą nimi dysponować tylko rady narodowe, rząd nie ma takich możliwości chociażby ze względu na to, że budżet państwa ma saldo ujemne.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszSzelachowski">Przyszły rok jest pierwszym rokiem reformy i zapisy dotyczące węzłowych kierunków działania resortu koncentrować się będą przede wszystkim na wdrażaniu jej postanowień.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#TadeuszSzelachowski">Zamierzenia polityki kadrowej zostaną przedstawione Komisji do zaopiniowania w najbliższym czasie.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#TadeuszSzelachowski">Niezależnie od podjętych centralnie zadań inwestycyjnych mamy zamiar poszczególnym radom narodowym przedstawić propozycje, co do możliwości inwestowania ze środków centralnych, chodzi m.in. o budowanie szpitali dla lecznictwa antyalkoholowego itp.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#TadeuszSzelachowski">Na remonty kapitalne obiektów służby zdrowia kierować będziemy również część środków pochodzących z różnego rodzaju darów.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#TadeuszSzelachowski">Generalnych rozstrzygnięć wymaga sprawa standardu szpitali. Koszt łóżka szpitalnego w nowobudowanych obiektach jest bardzo różny, w jednym wynosi 5,5 mln zł, w innym 7 mln zł. Czy stać nas obecnie na budowanie zbyt komfortowych obiektów szpitalnych?</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#TadeuszSzelachowski">W maju br. wydałem rozporządzenie, które rozluźnią przepisy w sprawie organizacji ZOZ w dużych miastach. Pozwala ono na rozwiązanie ZOZ tam, gdzie jest to rzeczywiście potrzebne.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#TadeuszSzelachowski">Przydział samochodów dla inwalidów wzrośnie z 3,5 do 4 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#TadeuszSzelachowski">Rozciągnęliśmy nadzór specjalistyczny nad przychodniami spółdzielczej służby zdrowia i praktyką prywatną.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#TadeuszSzelachowski">Projekt ustawy o statucie ministra zdrowia został już przekazany Radzie Ministrów i powinien wkrótce wpłynąć do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#TadeuszSzelachowski">Podstawowe założenia do projektu ustawy o ochronie zdrowia przekazałem dziś przewodniczącemu Komisji.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#TadeuszSzelachowski">Przygotowuje się nowelizację dekretu o Państwowej Inspekcji Sanitarnej.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#TadeuszSzelachowski">Pracujemy nad projektem ustawy o pomocy socjalnej. Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów zalecił nam, ażeby niektóre sprawy, niezależnie od tego, że ustawa jest w opracowaniu, były realizowane na bieżąco.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#TadeuszSzelachowski">Wypłata renty socjalnej ze środków ZUS nie została uwzględniona w nowej ustawie emerytalnej.</u>
<u xml:id="u-18.13" who="#TadeuszSzelachowski">Zamierzamy wprowadzić pełną odpłatność za leki, które znajdują się poza urzędowym spisem i te które nie są niezbędne dla pacjenta. Obecnie 39 różnego rodzaju grup społecznych ma uprawnienia do korzystania z bezpłatnych leków.</u>
<u xml:id="u-18.14" who="#TadeuszSzelachowski">Wydaje się nam, że osiągniemy pewną poprawę w zakresie świadczeń w dziedzinie pomocy społecznej, chociaż w dalszym ciągu wiele osób oczekiwać będzie na miejsca w domach pomocy społecznej. Obecnie zaledwie 40% domów pomocy społecznej znajduje się w nowych budynkach, a pozostałe wymagają remontów kapitalnych. Koordynacja działań w zakresie pomocy społecznej musi być skoncentrowana na szczeblu gminy. Konieczna jest rozbudowa sieci pracowników socjalnych, którzy powinni mieć dobrą znajomość potrzeb terenu.</u>
<u xml:id="u-18.15" who="#TadeuszSzelachowski">Chciałbym zwrócić uwagę, że problemów sanitarnych nie możemy rozwiązywać tylko przy pomocy państwa, musi o to zadbać samo społeczeństwo. Trzeba wznowić społeczny ruch higienizacji wsi, który w swoim czasie legitymował się poważnymi wynikami.</u>
<u xml:id="u-18.16" who="#TadeuszSzelachowski">Społeczeństwo musi również samo dbać o swoje zdrowie. Co np. może poradzić resort zdrowia, że corocznie ginie u nas tak poważna liczba osób w wypadkach samochodowych i to spowodowanych głównie stanem nietrzeźwości kierowców. Ustawa o ochronie zdrowia powinna zawierać zobowiązania państwa na rzecz ochrony zdrowia, ale również i zobowiązania społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-18.17" who="#TadeuszSzelachowski">Rozwiązanie problemy opłat za dyżury nocne pielęgniarek oraz opracowanie kodeksu pielęgniarki nie jest taką prostą sprawą, ale podejmujemy działania w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-18.18" who="#TadeuszSzelachowski">Nie mogę w tej chwili przedstawić stanu realizacji inwestycji przedsiębiorstw uzdrowiskowych. Zdajemy sobie sprawę, że są one daleko niewystarczające w stosunku do potrzeb, ale jeśli mam wybrać budowę szpitala czy sanatorium, to wybieram szpital.</u>
<u xml:id="u-18.19" who="#TadeuszSzelachowski">W działalności inwestycyjnej koncentrujemy się na tych obiektach, które powinny być oddane do użytku w 1983 roku i najbliższych latach.</u>
<u xml:id="u-18.20" who="#TadeuszSzelachowski">Wszystkie uwagi zgłoszone w toku dyskusji zostaną szczegółowo rozważone przez resort i staną się podstawą w realizacji bieżących zadań.</u>
<u xml:id="u-18.21" who="#TadeuszSzelachowski">Komisja przyjęła projekt budżetu na 1983 r. w części dotyczącej ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-18.22" who="#TadeuszSzelachowski">Na wniosek poseł Bożeny Hager-Małeckiej (bezp.) Komisja postanowiła wystąpić do Marszałka Sejmu z projektem poprawki do ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym. Poprawka ta dotyczy objęcia ustawą emerytalną tzw. renty socjalnej (zasiłków socjalnych), które obecnie są wypłacane w wysokości 80% najniższej emerytury inwalidom i kalekom od urodzenia, którzy nie mogą podjąć żadnego zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-18.23" who="#TadeuszSzelachowski">Powołano podkomisję, której zlecono sformułowanie projektu tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-18.24" who="#TadeuszSzelachowski">Komisja przyjęła odpowiedź na dezyderat dotyczący wykorzystania środków Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-18.25" who="#TadeuszSzelachowski">Komisja uchwaliła dezyderat do ministra zdrowia i opieki społecznej w sprawie akademii medycznych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>