text_structure.xml 50.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#HenrykRafalski">Dnia 15 kwietnia 1982 r. Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej, obradująca pod przewodnictwem posła Zbigniewa Kledeckiego (SD), rozpatrzyła temat:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#HenrykRafalski">- uzdrowiska w świetle zagrożeń ekologicznych.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#HenrykRafalski">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z wiceministrem Stanisławem Gurą, Zjednoczenia Uzdrowiska Polskie z dyrektorem Zdzisławem Samborskim Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy RM, Ministerstwa Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska, Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego, władze województwa koszalińskiego oraz przedstawiciele Uzdrowiska Kołobrzeg.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#HenrykRafalski">Podstawę do dyskusji stanowiły materiały opracowane przez resort zdrowia oraz koreferat posła Alojzego Langnera (ZSL). Mówca podkreślił, że zagrożenia ekologiczne w uzdrowiskach stały się faktem na skutek ekspansji przemysłu, urbanizacji i technizacji naszego życia. Środowisko naturalne uległo w wielu regionach kraju nie tylko degradacji, ale nawet dewastacji o zasięgu katastrofy ekologicznej. Dotyczy to licznych miejscowości o wybitnych walorach leczniczych i rekreacyjnych. Zagrożenie różnych elementów środowiska w miejscowościach uzdrowiskowych ma swój już rozległy zasięg i obejmuje także wody lecznicze, borowiny, klimat i wodę morską. Skutki zanieczyszczenia złóż wód leczniczych trudne są do usunięcia, a niekiedy praktycznie niemożliwe. Zanieczyszczonych źródeł leczniczych w Nałęczowie przez 30 lat nie można przywrócić do przyrodolecznictwa, mimo zlikwidowania przyczyn i zabezpieczenia ujęcia przed podobnymi skutkami. Stwierdza się też okresowo skażenia bakteriologiczne wód leczniczych w Szczawnie Zdroju, Rymanowie Zdroju, Iwoniczu Zdroju i Łącku Zdroju. Przyczynami skażenia wód leczniczych są: nieuporządkowana gospodarka wodno-ściekowa, chemizacja rolnictwa i nieprzestrzeganie stref ochronnych dla uzdrowisk.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#HenrykRafalski">Elementem leczniczym wymagającym szczególnej ochrony są torfy lecznicze (borowiny). Torfy należą do nieodnawialnych zasobów przyrody. Od 1971 r., po uznaniu borowin za kopalinę użyteczną, są one chronione. W Polsce już niewiele złóż torfu pozostało do wykorzystania w lecznictwie uzdrowiskowym. Większość torfowisk została zmeliorowana i przeznaczona na użytki rolne. Do celów leczniczych mogą być eksploatowane jedynie złoża w stanie naturalnym, odpowiednio zabezpieczone sanitarnie.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#HenrykRafalski">Obserwuje się również systematyczne pogarszanie się czystości powietrza i warunków klimatycznych. Opad pyłu przekraczany jest średnio 3-krotnie (norma 40 t/km2/rok). W uzdrowiskach sudeckich opad pyłu w 1980 r. wyniósł 155 t/km2/rok w uzdrowiskach karpackich stwierdzono 70 t/km2/rok, a w uzdrowiskach nadmorskich spadło przeciętnie 98 t/km2/rok pyłu. Z zanieczyszczeń gazowych największym zagrożeniem dla wielu uzdrowisk jest dwutlenek siarki. Przekroczenie normy stwierdzono m.in. w Cieplicach i Krynicy. Przekroczone są także stężenia tlenków azotu i tlenku węgla (Szczawno, Kudowa). Najpoważniejszym źródłem zagrożenia czystości powietrza w uzdrowiskach jest gospodarka cieplna oraz samochody.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#HenrykRafalski">W wielu miejscowościach uzdrowiskowych stwierdza się przekroczenie dopuszczalnych norm hałasu (norm 40 dB/A w dzień i 30 dB/A w godzinach nocnych). W 22 uzdrowiskach objętych badaniami w 1977 średni poziom natężenia dźwięku wynosił 40–60 dB/A.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#HenrykRafalski">Najbardziej zaniedbanym działem w uzdrowiskach jest gospodarka ściekowa. Nie mają oczyszczalni ścieków takie uzdrowiska jak: Ciechocinek, Inowrocław, Busko, Szczawnica, Rymanów. Inne oczyszczalnie są wielokrotnie przeciążone (w Rabce - 6-krotnie, Polanicy i Dusznikach 3–4-krotnie). Budowa oczyszczalni ścieków i kanalizacji w uzdrowiskach natrafia na te same trudności jak w innych miastach (brak środków finansowych, wykonawstwa, przedłużanie czasu budowy, brak zaopatrzenia materiałowego).</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#HenrykRafalski">Na warunki zdrowotne uzdrowiska ma również ogromny wpływ stan parków uzdrowiskowych i lasów. W 1967 r. urzędy miejskie i gminne przyjęły od komisji uzdrowiskowych ochronę i konserwację. Pielęgnacja zieleni jest nieprawidłowa z powodu braku środków i odpowiednich fachowców oraz nieprzestrzegania obowiązujących przepisów prawnych.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#HenrykRafalski">Na podstawie poczynionych analiz do najbardziej zagrożonych uzdrowisk należą uzdrowiska w Sudetach. Zwiększa się zagrożenie dla miejscowości leczniczych na terenie Kujaw oraz położonych na Górnym Śląsku. Blisko 20% uzdrowisk w Polsce jest zagrożone ekologicznie poprzez zanieczyszczenie środowiska.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#HenrykRafalski">Wizytacja poselska w woj. koszalińskim pozwoliła w ciągu kilku dni na bliższe poznanie przyczyn i skutków degradacji ekologicznej w uzdrowiskach położonych w pasie nadmorskim wybrzeża środkowego Bałtyku.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#HenrykRafalski">Zwrócono szczególną uwagę na gospodarkę wodno-ściekową, ochronę powietrza atmosferycznego, zapoznano się ze stanem faktycznym i perspektywicznym rozwojem lecznictwa-uzdrowiskowego. Brak wielkiego przemysłu i dużych aglomeracji miejskich, bogate zasoby przyrodnicze o właściwościach leczniczych - to czynniki wyznaczające województwu rolę w zakresie rozwoju lecznictwa uzdrowiskowego i rekreacji. Już obecnie w uzdrowiskach koszalińskich przebywa rocznie około 100 tys. kuracjuszy a wypoczywa w okresie urlopu ponad 4 mln turystów. Mimo istnienia naturalnych barier ochrony środowiska, zagrożenie ekologiczne z roku na rok powiększa się.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#HenrykRafalski">Główną przyczyną degradacji środowiska w miejscowościach uzdrowiskowych nadmorskich jest zła gospodarka wodno-ściekowa. Ścieki odprowadzane z miast stanowią źródło zanieczyszczeń wód śródlądowych i morza. Poważny problem dla czystości wód powierzchniowych stanowią ośrodki wczasowo-wypoczynkowe zlokalizowane w strefie nadmorskiej i w pąsie pojezierzy. Należy stwierdzić, że rozbudowa ośrodków sanatoryjnych i wczasowych nie idzie w parze z odpowiednim zabezpieczeniem budowy i rozbudowy urządzeń do oczyszczania ścieków, co w rezultacie pogarsza stan środowiska naturalnego tam, gdzie jego walory mają zasadnicze znaczenie dla balneoterapii czy rekreacji. Niewielka tylko ośrodków wypoczynkowych ma oczyszczalnie ścieków. Większość odprowadza ścieki do kanalizacji burzowej, rowów melioracyjnych lub na wylewiska. Wobec znacznego wzrostu w br. cen wywozu ścieków na kontrolowane wylewiska, wzrośnie zagrożenie niekontrolowanego zrzutu ścieków do wód lub do ziemi, tym bardziej że kary za tego rodzaju działalność są niewspółmiernie niskie w stosunku do kosztów wywozu ścieków na wylewiska.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#HenrykRafalski">Służba sanitarno-epidemiologiczna woj. koszalińskiego dokonując oceny stanu sanitarnego kąpielisk morskich stwierdziła, że z wyjątkiem Dźwirzyna i Grzybowa, gdzie woda była zła pod względem bakteriologicznym i nie była zdatna do kąpieli, w pozostałych kąpieliskach jest ona niepewna, z uwagi na stwierdzony kontakt tych wód ze ściekami.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#HenrykRafalski">Bardzo zła sytuacja w zakresie gospodarki wodno-ściekowej występuje w Kołobrzegu. Kanalizacja jest tam z 1905 r., rocznie odprowadza się do morza 7.070.000 m3 ścieków, częściowo tylko oczyszczonych mechanicznie na osadniku Imhoffa. Kanalizację sanitarną posiada około 40% zabudowy miejskiej. Nową oczyszczalnia mechaniczno-biologiczna jest w budowie. Kosztować ona będzie ponad 2 mld zł. Jest to suma przekraczająca możliwości województwa. W budowie oczyszczalni i kanalizacji muszą partycypować wszyscy, którzy w Kołobrzegu przyczyniają się do skażenia Bałtyku. Bogate zakłady pracy budowały luksusowe pałace sanatoryjno-wczasowe i to mocami przerobowymi Kołobrzegu i województwa, pozostawiając najtrudniejszy dział - ochronę środowiska - samemu miastu.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#HenrykRafalski">Kołobrzeg jest znanym w Europie od 100 lat uzdrowiskiem morskim o wybitnych właściwościach leczniczych. Nazywano go „Perłą Bałtyku”, „Riwierą Północy”. Odbywały się w nim m.in. międzynarodowe kongresy do spraw lecznictwa morskiego. W 1925 r., zorganizowano pierwszy w Europie zjazd balneologiczny. Dlatego też byłoby ogromną stratą, gdyby to jedyne na naszym wybrzeżu uzdrowisko morskie o unikalnych właściwościach leczniczych utraciło status uzdrowiska. Obecna skala zagrożenia ekologicznego jest do opanowania, potrzebne są jednak środki, którymi samo województwo nie dysponuje. Potrzebna jest mu pomoc.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#HenrykRafalski">Stan czystości powietrza w woj. koszalińskim jest dobry. Jednakże w uzdrowiskach ocenić go trzeba jako niezadowalający. Wartość opadu pyłu przekracza wartość normatywną. Źródłem zanieczyszczeń powietrza są kotłownio centralnego ogrzewania nieodpowiadające wymogom. W Kołobrzegu jest 240 małych kotłowni, w Połczynie Zdroju 80. Sytuację pogarsza niska jakość węgla i jego duże zasiarczanie. W uzdrowiskach nadmorskich stwierdza się również przekraczanie dopuszczalnych norm natężenia hałasu. Źródłami hałasu jest komunikacja samochodowa, a w Kołobrzegu dodatkowo hałas kolejowy i lotniczy.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#HenrykRafalski">Z przedłożonych materiałów Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej oraz wizytacji poselskiej trudno jest prognozować pomyślny rozwój lecznictwa uzdrowiskowego w Polsce. Zapotrzebowanie na lecznictwo uzdrowiskowe będzie wzrastać. Do 1980 r. trzeba zwiększyć bazę leczniczą i hotelową dla około 2 mln osób, a do 2000 r. dla 3,5 mln osób. Obecnie korzysta z uzdrowisk 800 tys. osób rocznie. Aby zapewnić społeczeństwu pełną ochronę zdrowia należy ochronę środowiska naturalnego traktować jako sprawę priorytetową ze szczególnym naciskiem na miejscowości uzdrowiskowe i turystyczne. W dobie kryzysu ekologicznego uzdrowisko pozostaje jedynym miejscem reorganizacji podstawowych mechanizmów biologicznych, zakłóconych przez czynniki chorobotwórcze, przede wszystkim przez czynniki środowiskowe. W uzdrowisku właśnie jest możliwość kompleksowego postępowania leczniczego opartego na fizjoterapii, psychoterapii oraz w przypadkach niezbędnych również na farmakoterapii, przy aktywnym współdziałaniu środowiska przyrodniczego o walorach leczniczych. Znaczenie uzdrowisk w społecznej ochronie zdrowia ludności stawia przed wszystkimi gestorami uzdrowisk i ośrodków wczasowych poważne zadania, rosnące wraz ze zwiększaniem się zagrożeń ekologicznych.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#HenrykRafalski">Na zakończenie poseł Alojzy Langner sformułował wnioski:</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#HenrykRafalski">- użytkownicy i inwestorzy zakładów i urządzeń lecznictwa uzdrowiskowego muszą być zobowiązani do ponoszenia kosztów utrzymania, budowy i rozbudowy urządzeń: wodno-kanalizacyjnych, cieplnych, energetycznych, dróg, parkingów i terenów zielonych; środki na te cele powinny być przekazywane bezpośrednio do właściwego terenowo organu administracji państwowej;</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#HenrykRafalski">- dla zachowania właściwości leczniczych miejscowości uzdrowiskowych duży nacisk należy położyć na utrzymanie i dalszy rozwój parków uzdrowiskowych, które powinny być pod zarządem uzdrowisk;</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#HenrykRafalski">- w wypadku nieprzestrzegania postanowień ustawy uzdrowiskowej i statusu miejscowości uzdrowiskowej należy zawieszać okresowo lub na stale działalność leczniczą;</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#HenrykRafalski">- aktualna sytuacja w uzdrowiskach w zakresie zagrożeń ekologicznych wymaga, aby minister administracji, gospodarki terenowej i ochrony środowiska przeprowadził ocenę realizacji art. 5 ustawy uzdrowiskowej przez terenowe organy administracji państwowej;</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#HenrykRafalski">- konieczne jest podjęcie ścisłej współpracy wojewodów: gdańskiego, słupskiego, koszalińskiego i szczecińskiego, przy naukowym wsparciu Instytutu Morskiego, na rzecz ratowania wybrzeża środkowego i ochrony wód Bałtyku;</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#HenrykRafalski">- obszary uzdrowiskowe, jako podlegające w myśl prawa szczególnej ochronie, powinny mieć zorganizowane systemy monitoringu: powietrza atmosferyczne, wód powierzchniowych, wód morskich, wód głębnych. System monitoringu w warunkach uzdrowiskowych powinien przekazywać i przetwarzać informacje o kontroli wybranych parametrów ze wskazywaniem stanów awaryjnych np. demineralizacja wód, gwałtowne zanieczyszczanie wód leczniczych, przekroczenie najwyższych dopuszczalnych zanieczyszczeń powietrza;</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#HenrykRafalski">- w celu uporządkowania wielu problemów ochrony środowiska uzdrowisk konieczna jest integracja lecznictwa uzdrowiskowego i nowelizacja w związku z tym ustawy uzdrowiskowej z 1966 r.;</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#HenrykRafalski">- ze względu na unikalny charakter uzdrowiska w Kołobrzegu konieczne jest przeznaczenie specjalnych środków z budżetu państwa na jego rozwój i ochronę środowiska.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#HenrykRafalski">Poseł Hanna Buśko (SD) przekazała uwagi dotyczące ochrony środowiska naturalnego i zagrożeń ekologicznych w uzdrowiskach nizinnych w Ciechocinku i Wieńcu Zdroju. Ciechocinek aktualnie jest jednym z największych uzdrowisk solankowych. Ośrodek tężniowy zawiera obok soli także jod i brom i tworzy mikroklimat zbliżony do morskiego. Działanie zdrowotne tego mikroklimatu zostało już zakłócone, od szeregu lat przekraczane są dopuszczalne stężenia norm zanieczyszczeń. Uzdrowisko nie ma oczyszczalni ścieków, a ścieki komunalne i pozabiegowe spływają do Wisły otwartymi rowami. Proponowane od lat nakrycie cuchnącego rowu odpływowego i pokrycie kosztów tego przedsięwzięcia przez sanatorium uzdrowiskowe i sanatorium „Budowlanych” do dnia dzisiejszego nie doczekało się realizacji.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#HenrykRafalski">Wojewódzkie Biuro Planowania Przestrzennego we Włocławku jak i Urząd Wojewódzki mają plan ogólnego zagospodarowania niziny ciechocińskiej i miasta Ciechocinka do roku 1990. Na realizację tego planu potrzebne są jednak duże środki. Godny poparcia jest wniosek zawarty w koreferacie o partycypacji w tych kosztach właścicieli sanatoriów branżowych i resortowych, którzy powinni uzupełnić dotacją państwową.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#HenrykRafalski">Źródła zanieczyszczenia powietrza atmosferycznego na obszarze Ciechocinka pochodzą z samego uzdrowiska, jak i z aglomeracji miejskich i przemysłowych zlokalizowanych na zewnątrz uzdrowiska, które ujemnym oddziaływaniem obejmują teren całej niziny ciechocińskiej. Źródłem tych zanieczyszczeń jest lokalna sieć ciepłownicza i transport samochodowy. Miejscowy urząd san.-epidemiologiczny dysponuje danymi, z których wynika, że nad uzdrowiskiem unosić się będzie chmura spalin. Związane jest to z projektowaną budową drogi szybkiego ruchu autostrady północ-południe, która przebiegać ma przez nizinę ciechocińską. Opracowano dwa warianty usytuowania tej autostrady, ale każdy z nich doprowadzi do zalegania nad kotliną szkodliwej zawiesiny pyłowo-gazowej. Należy kategorycznie przeciwstawiać się podejmowaniu jakichkolwiek inwestycji zagrażających środowisku ekologicznemu.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#HenrykRafalski">Drugim emitorem dymu i spalin wewnątrz uzdrowiska jest 70 kotłowni węglowo-koksowniczych i liczne paleniska domowe. Władze województwa od 1971 roku zabiegają o pełną gazyfikację uzdrowiska. Miała być ona zakończona w 1983 roku, ale w obecnych warunkach zrealizuje się zaledwie 50% planów. Należy więc spodziewać się dalszego zwiększenia zanieczyszczeń powietrza.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#HenrykRafalski">Zewnętrzne zagrożenie powietrza atmosferycznego na obszarze uzdrowiska stanowią zakłady azotowe we Włocławku, które produkują kwas azotowy i saletrę amonową. W strefie zagrożenia tymi zanieczyszczeniami leży również uzdrowisko Wieniec Zdrój. Rozbudowa zakładów azotowych we Włocławku o kompleks polichlorku winylu spowoduje dalsze zanieczyszczenie powietrza.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#HenrykRafalski">Zagrożeniem dla obu wspomnianych uzdrowisk może stać się projektowana budowa elektrowni atomowej „Kujawy”. Projekt tej budowy i wybór lokalizacji w Bobrownikach został pozytywnie zaopiniowany przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej w 1977 roku, o czym Wojewódzki Inspektorat San.-Epid. powiadomiony został dopiero w 1981 roku. Lokalizacja tej inwestycji energetycznej w wąskiej i stosunkowo mało przewiewnej kotlinie doprowadzi do katastrofalnych zmian ekologicznych. Grozi to w konsekwencji przyspieszeniem rozwoju roślinności wodnej, glonów i roślin ciepłolubnych. Może również doprowadzić do rozwoju beztlenowych procesów i zaniku życia biologicznego. Zwiększenie temperatury i poziomu wody w zbiornikach może spowodować intensywne zamglenia i małą przewiewność nad kotliną ciechocińską i powstanie tzw. smogu. Zjawiska te będą miały destrukcyjny wpływ na bioklimat tężni oraz mogą oddziaływać ujemnie na źródła solankowe. Trzeba zastanowić się czy rozwiązanie trudności energetycznych na tym terenie musi być osiągnięte w taki sposób, ażeby skazać na degradację jedno z najbardziej renomowanych uzdrowisk polskich. Proponuję, ażeby Komisja podjęła dezyderat w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Nad integracją uzdrowisk obradowała Komisja przed dwoma laty. Nie bez powodu wracamy do tej sprawy po raz drugi. Rozwój chorób cywilizacyjnych spowoduje dalszą konieczność rozszerzania lecznictwa środkami naturalnymi. Toteż sygnały z postępującej degradacji środowiska naturalnego nabierają w tych warunkach szczególnego znaczenia. Problematyką zarządzania i rozwoju uzdrowisk powinien dysponować jeden gestor. On wydawałby decyzje w sprawie możliwości rozbudowy uzdrowisk i lokalizacji nowych. Tereny niektórych uzdrowisk (np. Krynica, czy Ciechocinek), są już tak zagęszczone, że właściwie powinno zabronić się dalszego ich rozbudowywania. W przeszłości, wobec braku jednego gestora, poszczególne resorty budowały własne sanatoria baz równoczesnej rozbudowy sieci kanalizacyjnej, oczyszczalni ścieków, filtrów itp. Tym negatywnym zjawiskom należy wreszcie położyć kres. Musi nastąpić integracja zarządzania bazą sanatoryjno-leczniczą. Nie chodzi nam o zabieranie sanatoriów resortom, ale o lepsze wykorzystanie ich bazy, urządzeń leczniczych, kadry lekarsko-pielęgniarskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewKledecki">Integracja bazy sanatoryjne uzdrowiskowej była już niejednokrotnie proponowana przez naszą Komisję. Obecnie warunki ku temu nie są sprzyjające, gdyż wielu właścicieli obiektów sanatoryjnych właściwie nie istnieje wskutek zawieszenia działalności związków zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StefanBołoczko">To, do czego doprowadzono w uzdrowiskach oznacza jawne łamanie ustawy z 1958 roku. Jest to kolejny dowód, iż najlepsza ustawa nie jest w stanie sama za siebie rozwiązać żadnej sprawy. Niewiele zmieniły sytuację także zarządzenia wykonawcze do ustawy o ochronie środowiska. Nadal widzi się np. w uzdrowiskach całe rzędy samochodów osobowych, bynajmniej nienależących do inwalidów, blokujące chodniki. W tym stanie rzeczy wszelkie przepisy określające dopuszczalny poziom tlenku węgla i tlenku azotu w atmosferze stają się fikcją. Nadszedł więc czas, aby jak najszybciej powołać w miejsce obecnego Ministerstwa Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska osobny, centralny Urząd Ochrony Środowiska. Obecna bowiem koordynacja tych zagadnień wykonywana przez Ministerstwo Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska oraz Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej jest wysoce nieskuteczna.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StefanBołoczko">Pragnę się zapytać obecnych na naszym posiedzenia przedstawicieli rządu, czy z przedstawionego nam programu rozwoju uzdrowisk na lata 1981–1985 cokolwiek zostało w 1981 roku wykonane i czy w związku z tym program zachowuje aktualność?</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StefanBołoczko">W materiałach dostarczono nam wykaz miejscowości, w których mogą być uzdrowiska. Konieczna jest więc tam stała kontrola sytuacji ekologicznej. Z pewnością np. zagrożenie środowiska w Mikołajkach jest znacznie większe niż w Gołdapi. Możemy za parę lat stwierdzić, że program rozwoju uzdrowisk stał się nierealny ze względu na brak miejsc, w których stan środowiska pozwalałby na leczenie uzdrowiskowe.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StefanBołoczko">Czy przewiduje się przywrócenie statusu uzdrowiska Trzebnicy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BożenaHagerMałecka">Proponuję oddzielić dwa zagadnienia: sytuację ekologiczną uzdrowisk i ich rolę społeczną. O pierwszej sprawie stale dyskutujemy z wielką zapalczywością, wszyscy podkreślają jak to u nich jest źle i jak to ich region wymaga szczególnej ochrony. Na tym zazwyczaj, niestety, się kończy. Dziś mamy szansę dyskutować nad tymi zagadnieniami spokojniej. Uważam, że gospodarzem uzdrowisk i jedynym odpowiedzialnym za ich stan powinny być władze wojewódzkie. Trzeba także wyraźnie określić jakie miejscowości są uzdrowiskami, a jakie nie są i być nie mogą. Nie oznacza to przekreślenia programu zakładającego, że w perspektywie uzdrowiska będą przyjmować 5,5 mln kuracjuszy rocznie, ale nie wszystkie miejscowości przyjmujące te osoby muszą nazywać się uzdrowiskami. Mogą być to po prostu miejscowości wypoczynkowe realizujące rozszerzony program zdrowotny.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#BożenaHagerMałecka">Dosyć dawno temu zespół poselski z woj. katowickiego przesłał do rządu postulat opracowania realnego programu poprawy sytuacji ekologicznej całego kraju. Nie mamy dotychczas żadnej odpowiedzi, co i kiedy w tej sprawie zostanie zrobione. Powinno się wyraźnie określić jakie działania podjęte zostaną w najbliższym czasie, a jakie zostaną odłożone na 15 czy 20 lat, i co otrzymają w zamian mieszkańcy regionów, które przez jakiś czas będą musiały jeszcze znosić uciążliwości związane z zanieczyszczeniem gleby i atmosfery.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#BożenaHagerMałecka">Musimy także unikać histerycznego i przesadnego wymieniania wiążących się z zanieczyszczeniem środowiska zagrożeń. Dla przykładu często wskazuje się na rakotwórcze skutki zanieczyszczenia środowiska oraz na spowodowany przyczynami ekologicznymi wzrost śmiertelności niemowląt. Trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, że w naszym kraju palenie tytoniu powoduje w obu tych obszarach wielokrotnie większe szkody niż jakiekolwiek zagrożenia środowiskowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ZenonaKuranda">Warunki w uzdrowiskach ulegają ciągłemu pogarszaniu się. Nie powstają oczyszczalnie ścieków komunalnych, mówi się co najwyżej o czyszczeniu wód pokąpielowych, nie wprowadza się ogrzewania miast gazem - nawet tam, gdzie gaz doprowadzono. Np. w Busku przedsiębiorstwo gazyfikacji tłumaczy się, że mamy za mało gazu, aby wykorzystywać go w celach grzewczych. Może więc w takiej sytuacji mniej miejscowości gazyfikować, ale te, już zgazyfikowane, w pełni chronić przed zanieczyszczeniem powietrza związanym ze spalaniem węgla.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#ZenonaKuranda">Trzeba zacząć wykorzystywać własne opracowania w zakresie ochrony środowiska. Doktor Roman Duda opracował niedawno metodę utylizacji wód pokąpielowych, ale nikt nie jest zainteresowany jej wdrożeniem. Potrzeba też stworzyć jednolity i system ochrony zieleni uzdrowiskowej i miejskiej. W okolicach wielu uzdrowisk nie ma lasów, dlatego proponuję wystosować do ministra leśnictwa postulat w sprawie zalesienia terenów wokół uzdrowisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Problemy, które stanowią przedmiot naszej dyskusji, poruszamy od lat. Wysunęliśmy szereg wniosków i dezyderatów, dotyczących m.in. uporządkowania i ochrony środowiska w Zakopanem czy Krynicy. Jak dotąd, niestety, nic się nie zmienia. Nie ma co mówić o tworzeniu nowego programu rządowego, skoro uchwaliliśmy ustawę o ochronie środowiska i wszystkie zawarte w niej prawa są aktualne. Jestem zdania, że powinniśmy zebrać opinie, zrobić analizę realizacji ustawy i poprosić rząd o ustosunkowanie się do tego opracowania. Dotychczasowe odpowiedzi rządu nie są satysfakcjonujące. Przypominam sobie np. dwie odpowiedzi na dezyderaty dotyczące zanieczyszczenia Zatoki Gdańskiej. Informacja, że przeszło 2 mld m3 ścieków spływa do Bałtyku, że trzeba oczyścić Wisłę i że przygotowywana jest właśnie nowa decyzja rządu w tej sprawie, niczego nie zmienia. Zresztą po co nowa decyzja, skoro stara nie jest realizowana. Wiemy, że brak środków na ochronę środowiska. Te, które przeznaczono na ten cel muszą być jednak racjonalnie wydawane. Wnoszę o to, abyśmy opracowali opinię dla rządu na temat ochrony środowiska w uzdrowiskach z wykazaniem w jakich miejscach ustawa o ochronie środowiska nie była wykonywana.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Dyrektor uzdrowiska Kołobrzeg docent Bohdan Trzeciak: Od przeszło 20 lat pracuję w lecznictwie uzdrowiskowym. Obecnie podstawowym problemem jest poprawa stanu zdrowotnego naszego narodu. Dlatego uważam, że nie ma czasu na przedłużające się dyskusje. Trzeba wyjść naprzeciw potrzebom i wykorzystać do maksimum cały potencjał, którym dysponujemy. Dotychczas lecznictwo uzdrowiskowe nie znajduje właściwego miejsca w ochronie zdrowia społeczeństwa. Nadal preferowane jest leczenie kliniczne. W informacjach na temat reformy służby zdrowia nie mogę dopatrzeć się głosu lekarzy pracujących w uzdrowiskach. Kadra naukowców nie zauważa dobrodziejstw leczenia uzdrowiskowego.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Trudno określić ile mamy łóżek sanatoryjnych. Sądzę, że kilkadziesiąt tysięcy, to jest przecież spory potencjał, jeżeli wliczy się jeszcze 2,5 tys. stanowisk zabiegowych i bazę diagnostyczno-laboratoryjną. Do tego doliczyć trzeba warunki klimatyczne, borowiny i złoża mineralne, które aż proszą się o eksploatację. Dlaczego nie wykorzystujemy darów, którymi obdarzyła nas przyroda?</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Osobiście uważam, że przyczynami niewłaściwego rozwoju lecznictwa uzdrowiskowego jest źle rozumiana polityka uzdrowiskowa. Leczenie sanatoryjne, to nie darmowe wczasy. My musimy leczyć w sanatoriach ludzi chorych. Dotychczas źle planowano rozbudowę uzdrowisk, wznoszono pałace, a nie obiekty lecznicze. Obserwuje się stałe pogarszanie jakości świadczeń. Kadra lekarska, pracująca w sanatoriach, nie jest przygotowana do wykonywania zadań. Lekarze po stażu nie są kierowani do sanatoriów i nie są tam szkoleni.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Nadal niewłaściwie kierujemy pacjentów do sanatoriów. Mamy mylne pojęcie o leczeniu sanatoryjnym. Powinniśmy kierować na leczenie ludzi starszych a nie młodzież. Obserwuje się niechęć pacjentów do lecznictwa uzdrowiskowego. Ludzie mają pretensje do panujących tam warunków i nie ma się co dziwić, gdy np. Bałtyk jest zatruty, a Krynica zadymiona. Jak można leczyć chorych, skoro w uzdrowiskach piją oni zatrutą wodę.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Miejscowości uzdrowiskowe powinny być pod ochroną. Nie wolno tam rozbudowywać przemysłu, nie wolno niszczyć środowiska, wycinać drzew, budować parkingów w centrum sanatoryjnym. Aby uzdrowić lecznictwo sanatoryjne trzeba włączyć je do ogólnego systemu ochrony zdrowia, wycofać ze wszystkich uzdrowisk ośrodki wczasowe, stworzyć silną bazę zabiegową i ją scentralizować. Zakończyć, rozpoczęte przed wieloma laty, budowy zakładów przyrodoleczniczych. Należy też wstrzymać budowę nowych sanatoriów, natomiast budować urządzenia dla uzdatniania wody. Likwidować hałas i zmniejszać zanieczyszczenia powietrza poprzez ograniczanie ruchu samochodowego. Zadbać trzeba o ład, czystość i porządek.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Jestem zwolennikiem budowy sanatoriów systemem pasmowym. Sprzeciwiam się budowaniu malutkich uzdrowisk, często na siłę, bez odpowiedniej bazy materialnej i kadrowej. Wiem, że pogląd mój ma wielu przeciwników.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Do uzdrowisk kierować trzeba przede wszystkim ludzi na rehabilitację poszpitalną oraz przewlekle chorych. Skierowania do sanatoriów powinny być przydzielane przez wojewódzkie komisje lekarskie, w skład których powinny wchodzić balneolodzy.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Dla koordynacji działania branżowych sanatoriów powołać należy zrzeszenia. Wyeksponować trzeba rolę lekarza uzdrowiskowego. Dyrekcje uzdrowisk nie mogą zajmować się produkcją wód mineralnych. Sama nazwa przedsiębiorstwo, czy zjednoczenie uzdrowisk wywołuje u ludzi sprzeciw.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Musimy dbać o podniesienie poziomu kadry lekarskiej i pielęgniarskiej zatrudnionej w uzdrowiskach. Wszyscy studenci akademii medycznych powinni przechodzić przez cykl wykładów o lecznictwie uzdrowiskowym, do uzdrowisk kierować należy młodych lekarzy-stażystów.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Wiem, że nie będzie popularne to co zaproponuję, ale jestem zwolennikiem wprowadzenia chociażby niepełnej odpłatności za lecznictwo sanatoryjne. Teraz, kiedy podrożały wczasy, napór na sanatoria będzie bardzo duży i trafiać tam będą nie ludzie chorzy, a ci, którzy przez układy potrafią sobie załatwić miejsce w sanatorium, za które się obecnie nic nie płaci.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Zapewnić trzeba możliwość dietetycznego żywienia w uzdrowiskach. Zaopatrzenie, które otrzymujemy obecnie jest poniżej wszelkiej krytyki.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Wiele spraw można poprawić nawet bez nakładów inwestycyjnych. Mam tu na myśli przede wszystkim poprawę organizacji pracy w uzdrowiskach oraz rozbudowę infrastruktury. W ten sposób możemy poważnie zwiększyć efekty lecznictwa uzdrowiskowego. Tylko ci, co pracują w uzdrowiskach, mogą powiedzieć jak wiele osiągamy przywracając ludziom zdrowie siłami przyrody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#LeszekJurgielaniec">Liczyłem bardzo na to, że dzisiejsze posiedzenie Komisji pozwoli nam osiągnąć konkretne efekty. Chodzi mi przede wszystkim o to, ażeby przyznane zostały dodatkowe kwoty z budżetu państwa dla uzdrowiska Kołobrzeg. Na budowę oczyszczalni ścieków w tym uzdrowisku konieczne jest przyznanie dodatkowych 2–3 mln zł. Jeżeli nie uzyskamy tej pomocy, to „Perła Uzdrowisk” Bałtyku przestanie pełnić taką funkcję.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#LeszekJurgielaniec">Nie mogę zrozumieć dlaczego nie można przekazać związkowego sanatorium „Bałtyk” w Kołobrzegu na sanatorium dla matki i dziecka, gdzie leczone byłyby choroby dróg oddechowych. Nie dyskutujmy nad formalnymi sprawami, że jest to własność związkowa, przecież jest to przede wszystkim nasz narodowy majątek.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#LeszekJurgielaniec">Zgadzam się z propozycjami wprowadzenia zakazu wjazdu samochodów do centralnej części uzdrowisk oraz przekazania niewykorzystanych obiektów sanatoryjnych na rzecz uzdrowisk.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#LeszekJurgielaniec">Wicewojewoda koszaliński J. Czajka: W dyskusji podkreślano odpowiedzialność wojewody za gospodarkę terenową. Taką odpowiedzialność można od wojewody egzekwować tylko wtedy, gdy jest rzeczywiście jedynym gospodarzem terenu.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#LeszekJurgielaniec">Jaka jest skuteczność działania niektórych ustaw świadczyć może następujący przykład, że na moim terenie z mocy ustawy o ochronie środowiska otrzymuję rocznie ok. 23 mln zł, tytułem opłat za zanieczyszczenie wody, a wydaję 125 mln zł na oczyszczanie ścieków. Ustawa spełniałaby swój cel wtedy, gdyby opłaty za zanieczyszczenia były tak wysokie, że pokrywałyby wydatki przeznaczone na oczyszczanie ścieków.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#LeszekJurgielaniec">Jeżeli uważamy, że problemy ochrony środowiska możemy rozwiązać tylko poprzez dobrą wolę i intencje, to nic z tego nie wyjdzie. Na ten cel potrzebne są poważne, nakłady finansowe. Obliczyliśmy, że rozwiązanie najpilniejszych problemów ochrony środowiska na naszym terenie wymaga wydatków w wysokości ok. 8 mld zł przy starych cenach. Skąd wziąć środki na ten cel? Powinny to być opłaty wynikające z ustawy o ochronie środowiska, a ponadto środki wpłacane przez użytkowników urządzeń komunalnych, którzy muszą równomiernie partycypować w kosztach rozbudowy i remontów tych urządzeń.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#LeszekJurgielaniec">Nasze województwo ma wykonać zobowiązania, które nakłada na nas konwencja helsińska. Podpisaliśmy tę konwencję, byliśmy jednym z jej inicjatorów, ale wojewodzie nie przyznano na ten cel żadnych środków.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#LeszekJurgielaniec">Wiceminister leśnictwa i przemysłu drzewnego Roman Filipowicz: Lasy spełniają, poza funkcjami gospodarczymi, ważną funkcję socjalną. Mimo podejmowanych wysiłków na rzecz ochrony lasów, rezultaty nie są zadowalające. Mamy 8,5 mln ha lasów, z czego zatrutych jest 0,5 mln ha. Emisje pyłów przemysłowych, w ostatnim okresie wzrosły blisko o 58%. Katastrofa ekologiczna dotknęła lasy na granicy Polski, NRD i CSRS. Przyczyną tego stanu rzeczy jest budowa olbrzymiego kompleksu elektrociepłowniczego.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#LeszekJurgielaniec">Resort podejmuje działania na rzecz ograniczenia skutków emisji dwutlenku siarki, m.in. poprzez przebudowę drzewostanów dostosowanych do warunków istniejących w pobliżu obiektów przemysłowych i wielkich elektrowni.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#LeszekJurgielaniec">Damy polecenie, ażeby przeprowadzona była szczegółowa kontrola lasów mieszczących się wokół uzdrowisk, w tej sprawie porozumiewać będziemy się z lekarzami uzdrowiskowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewKledecki">Zobowiązujemy resort leśnictwa, ażeby za rok przedstawił nam efekty swego działania.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#ZbigniewKledecki">Kto sprawuje piecze nad wydmami nadmorskimi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RomanFilipowicz">Nad wydmami morskimi sprawują pieczę urzędy morskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AnnaPławska">Trzeba zrobić wszystko, ażeby efekty dzisiejszego posiedzenia nie ograniczyły się tylko do tego, że wykazaliśmy jak wielkie są straty i spustoszenia środowiska, natomiast nie podjęliśmy żadnych konkretnych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AnnaPławska">Co zrobić, żeby zatrzymać postępującą degradację środowiska? Do uzdrowisk kierować należy węgiel najwyższych gatunków, co wpłynie na zmniejszenie zapylenia. Fachowcy twierdzą, że na tej drodze można osiągnąć zmniejszenie zapylenia prawie o 30%. Powinniśmy domagać się, ażeby wszystkie kominy w uzdrowiskach posiadały filtry oczyszczające.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#AnnaPławska">W dyskusji wykazano, jakie uszkodzenia ekologiczne mają miejsce w poszczególnych uzdrowiskach, należałoby więc ustalić kolejność ratowania tych uzdrowisk.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#AnnaPławska">Powinniśmy domagać się, ażeby instytucje i przedsiębiorstwa przemysłowe partycypowały w kosztach inwestycji, służących ochronie środowiska, m.in. uzdatnianie wody, budowę oczyszczalni ścieków itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#GerardStraburzyński">Niemcy obliczyli, że jedna marka wydana na lecznictwo uzdrowiskowe przynosi 3 marki zysku gospodarce. Warto pamiętać, że lecznictwo sanatoryjne przynosi wymierne efekty gospodarcze. Przy zmianie systemu kierowania tym lecznictwem i wprowadzeniu odpłatności można osiągnąć zwolnienie wielu miejsc w szpitalach.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#GerardStraburzyński">Nadzór merytoryczny nad lecznictwem uzdrowiskowym przekazać należy naczelnemu lekarzowi uzdrowiska, ale przyznać trzeba temu lekarzowi możliwość egzekwowania wydanych przez niego poleceń.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#GerardStraburzyński">Obecnie nadzór specjalistyczny nad lecznictwem sanatoryjnym spoczywa na Instytucie Balneologicznym, który poza tym zajmuje się jeszcze wieloma innymi problemami naukowymi.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#GerardStraburzyński">Krajowy zespół specjalistów przeprowadza rocznie szczegółowe kontrole w siedmiu uzdrowiskach, ale nie ma on możliwości egzekwowania swoich poleceń.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#GerardStraburzyński">Instytut Balneologii przeszkolił ponad 2 tys. lekarzy w zakresie fizjoterapii i balneoklimatologii. Jest to więc placówka spełniająca poważną funkcję dydaktyczną dla lecznictwa sanatoryjnego. Dowiadujemy się jednak, że oszczędności w wydatkach na naukę dotknąć mają właśnie Instytut Balneologii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewKledecki">Instytut Balneologii nie może być zlikwidowany, ani ograniczany w wydatkach.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ZbigniewKledecki">Dlaczego Instytut ten mieści się w Poznaniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#GerardStraburzyński">Tradycje balneologiczne w Poznaniu są bardzo stare. Poznań ma położenie centralne w stosunku do dużej części uzdrowisk. Specjalistyczne oddziały Instytutu znajdują się w poszczególnych uzdrowiskach.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#GerardStraburzyński">Dyrektor Departamentu w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej Adam Jedliński: Zgadzam się z głosami, iż naczelny lekarz uzdrowiska ma w zakresie ochrony środowiska zbyt małe uprawnienia. Sprawę tę podkreślano właśnie w Sejmie, gdyż została ona przegrana przed dwoma laty w trakcie opracowywania w komisjach sejmowych ustawy o ochronie środowiska. Staraliśmy się na wykonawczych, ale krępowały nas wąskie ramy ustawy.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#GerardStraburzyński">Poseł A. Langner postulował, by wprowadzić system monitorowania zanieczyszczeń środowiska. Mamy taki zupełnie dobrze funkcjonujący system, obejmujący 5 tys. stanowisk pomiarowych i 60 tys. analiz rocznie. Na monitowanie automatyczne nie stać nas ani w tej chwili, ani w najbliższej przyszłości. Dzisiaj grozi nam raczej, że z braku odczynników i aparatury będziemy musieli ograniczyć dotychczasową działalność. Brak nie tylko urządzeń ze strefy dolarowej, ale i zwykłych polskich aparatów do badania czystości powietrza. Obecnie wygląda na to, że trzeba będzie część odczynników uzyskiwanych przez resort na potrzeby produkcji lekarstw przeznaczyć na utrzymanie systemu kontroli stanu środowiska.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#GerardStraburzyński">Nie jest prawdą, że resort wydał pozytywną opinię w sprawie budowy elektrowni jądrowej w rejonie Ciechocinka. Musimy sobie jednak zdawać sprawę, że główny inspektor sanitarny jest urzędnikiem państwowym i musi wysłuchać argumentów obu stron. Przedstawiciele energetyki mają ważkie argumenty za budową tej elektrowni właśnie w tym rejonie. Zasięgaliśmy opinii naukowców z zakresu ochrony środowiska i energetyki atomowej i wynika z nich, że nie ma mowy o zagrożeniu środowiska skażeniem promieniotwórczym, a jedynie ewentualnymi zmianami klimatycznymi.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#GerardStraburzyński">Stosowanie w uzdrowiskach ogrzewania węglowego rozproszonego oznacza nie tylko zapylenie, lecz także zasiarczenie powietrza, co jest znacznie większym zagrożeniem. Można je usunąć jedynie drogą poprawy jakości dostarczanego do uzdrowisk węgla. Trzeba jednak wyraźnie powiedzieć, że problemu ochrony środowiska w uzdrowiskach nie da się rozwiązać półśrodkami lub krokami organizacyjnymi. Niezbędne są kosztowne inwestycje. Dlatego, skoro nie stać nas na zbyt wiele, przedstawiliśmy wniosek, aby w pierwszej kolejności zająć się terenami najbardziej zagrożonymi.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#GerardStraburzyński">Przewodniczący obrad poseł Zbigniew Kledecki (SD): Sprawie elektrowni jądrowej daje małe szanse skutecznej ochrony i sprzeciwu ze strony głównego inspektora sanitarnego, skoro ministrem górnictwa i energetyki jest generał. Co prawda na Zachodzie w wyniku protestów przeciwko budowie elektrowni atomowych upadały rządy, nam jednak pozostaje chyba jedynie wystosować do ministra dezyderat, by górnictwo dostarczało do uzdrowisk węgiel lepszej jakości.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#GerardStraburzyński">Z niezadowoleniem przyjąć należy fakt nieobecności na posiedzeniu Komisji przedstawiciela kierownictwa resortu administracji.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#GerardStraburzyński">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Administracji i Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska J. Pawlak wyjaśnił, że nieobecność na posiedzeniu ministra lub jednego z wiceministrów wynikła stąd, że w tymczasowym podziale zadań w ramach ministerstwa żaden z ministrów nie zajmuje się problematyką ochrony środowiska. Jest to stan przejściowy do czasu planowanej reorganizacji resortu.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#GerardStraburzyński">Skalę problemów wiązanych z ochroną środowiska przedstawił najbardziej kompetentnie w swej wypowiedzi wojewoda koszaliński, mówiąc o 8 mld zł niezbędnych na ten cel w jednym tylko województwie.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#GerardStraburzyński">Ustawa o ochronie środowiska ma charakter kierunkowy i nie ogranicza dalszych działań wzmacniających uprawnienia poszczególnych instytucji do troski o stan środowiska. Nie było również intencją ustawodawcy, by kary za zanieczyszczanie środowiska miały być jedynym źródłem finansowania inwestycji w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZdzisławSamborski">Pierwszoplanową i najbardziej bolesną dla nas sprawą jest integracja lecznictwa uzdrowiskowego. Sprawa ta była wielokrotnie podnoszona przez Komisję sejmową i w styczniu, po kolejnym dezyderacie, opracowaliśmy nawet projekt uchwały Rady Ministrów, ale po konsultacjach nie został on zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#ZdzisławSamborski">Baza uzdrowiskowa liczy w tej chwili 42 tys. łóżek, z których tylko 14 tys. znajduje się w placówkach podległych Ministerstwu Zdrowia i Opieki Społecznej. 16 tys. łóżek jest w sanatoriach należących do zakładów pracy, 4 tys. w sanatoriach związków zawodowych - obecnie przejściowo administrowanych przez nas, a reszta należy do MON, MSW i resortu komunikacji. Ostatnio został opracowany projekt decyzji Komitetu Społeczno-Politycznego Rady Ministrów, która rozszerzałaby uprawnienia ministra zdrowia w stosunku do bazy, która nie zostanie przyjęta i zalecałaby przejmowanie przez służbę zdrowia poszczególnych obiektów w drodze umów dwustronnych. Projekt ten jest obecnie konsultowany z przedstawicielami zakładów pracy i komisarzami związków zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#ZdzisławSamborski">Na początku lat siedemdziesiątych podpisałem z wojewodami wiele porozumień określających zadania obu stron wynikające z potrzeb poszczególnych uzdrowisk. Ustalono wówczas, że resort zdrowia skoncentruje się na budowie zakładów przyrodoleczniczych i szpitali uzdrowiskowych, a wojewodowie budować będą infrastrukturę komunalną uzdrowisk. Życie pokazało jednak, że potrzeby uzdrowisk były w budżetach terenowych skreślane w pierwszej kolejności. Jedynie ówczesny wojewoda wrocławski zaczął realizować swoje zobowiązania.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#ZdzisławSamborski">Dzisiaj, w warunkach reformy gospodarczej, nikt nie jest w stanie zmusić samorządnych przedsiębiorstw do udziału w inwestycjach komunalnych w uzdrowiskach. Jeśli budując sanatoria, przyjęły one nawet na siebie pewne zobowiązania, jest obecnie bardzo prawdopodobne, że dziś nie będą miały ani chęci, ani możliwości wywiązania się z nich.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#ZdzisławSamborski">Padło pytanie, czy nasz program minimum na lata 1981–1985 jest realny. W ubiegłym roku rozpoczął się pomyślnie. Uczyniliśmy wszystko, co było w naszej gestii. Natomiast groziło nami załamanie w 1982 r. Ostatnio jednak błysnął nam promyk nadziei, gdyż minister finansów zgodził się na kontynuowanie naszych inwestycji z budżetu państwa. Chodzi o kwotę rzędu 1 mld rocznie.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#ZdzisławSamborski">Jaki ma być model uzdrowiska i komu ma ono służyć? Nie mogę zgodzić się z sugestiami, by uzdrowiska nie były związane z podstawową działalnością służby zdrowia. Oczywiście zawsze można się zastanawiać czy w pierwszej kolejności kłaść nacisk na profilaktykę, czy też na leczenie poszpitalne, lecz obie te formy są uprawnione. Nie zgadzam się więc z ocenami, że połowa kuracjuszy w sanatoriach przyjechała nie leczyć się, lecz na wczasy. Błędy oczywiście się zdarzają, lecz uwagi krytyczne należy kierować do poszczególnych lekarzy wysyłających do uzdrowisk np. chorych z przeciwwskazaniami. Będziemy wobec nich wyciągać wnioski.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#ZdzisławSamborski">3,5 mln kuracjuszy w 2000 roku, jest to oczywiście szacunek dziś nierealny. Możemy założyć, że będzie ich około 2 mln, co odpowiada obecnemu poziomowi CSRS i ZSRR. Dlatego będziemy musieli tworzyć nowe uzdrowiska, oczywiście w pierwszej kolejności tam, gdzie już jest baza. Nie jest więc prawdą, że tworzymy uzdrowiska dla 200–300 łóżek, gdyż w przyszłości będzie ich tam więcej. Należy sobie zdawać sprawę, że większość naszych uzdrowisk osiągnęła już granicę możliwości rozwojowych. Jeśli uzdrowiska nie mają być wielkimi miastami, nie mogą obsługiwać więcej niż 5–10 tys. chorych.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#ZdzisławSamborski">Jestem przeciwny propozycjom odpłatności za leczenie uzdrowiskowe. Jest ono bezpłatne we wszystkich krajach demokracji ludowej. W NRD obowiązują co prawda ostre kryteria przy kwalifikacji, ale leczenie odbywa się w ramach zwolnienia lekarskiego, a nie urlopu.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#ZdzisławSamborski">Nasza ustawa o uzdrowiskach jest dobra, tylko nierealizowana. W Czechosłowacji na podstawie ustawy wzorowanej na naszej skutecznie uniemożliwiono budowę jakichkolwiek obiektów w uzdrowiskach bez zgody lekarzy. U nas często wbrew opinii naczelnego lekarza uzdrowiska, w wynika różnych nacisków, budowano obiekty na kilkaset miejsc.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#ZdzisławSamborski">Jedyną potrzebną zmianą byłoby wyposażenie naczelnych lekarzy uzdrowisk we własny sprzęt wykonawczy, skromny, ale zależny jedynie od uzdrowiska. Obecnie zdani są oni na łaskę władz terenowych. Przy okazji muszę wyraźnie stwierdzić, że nie znam kraju ani na Wschodzie ani na Zachodzie, w którym uzdrowiska nie działałyby jako przedsiębiorstwa uzdrowiskowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławGura">Dla rozwoju lecznictwa uzdrowiskowego sprawą zasadniczą jest rozbudowa bazy i przeprowadzenie niezbędnych remontów w starych sanatoriach. Będziemy starali się zmienić profil uzdrowisk, mogą one przecież zastąpić łóżka szpitalne. Rozwój chorób cywilizacyjnych tworzy konieczność dysponowania odpowiednią bazą rehabilitacyjną i profilaktyczną. W tym roku akademie medyczne dostosują programy nauki do aktualnych potrzeb służby zdrowia. Instytut Balneologiczny w Poznaniu będzie nadal działał. Dokonamy przeglądu uzdrowisk i zobowiążemy nadzór sanitarny do opracowania metod skutecznego przeciwdziałania zanieczyszczeniom środowiska naturalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewKledecki">Pod względem zanieczyszczenia środowiska wyprzedziliśmy Japonię i Stany Zjednoczone. Musimy starać się chronić naturalne środowisko człowieka i stworzyć system działać obligujących przemysł do oczyszczania ścieków i budowania odpływowni. Sądzę, że moglibyśmy wstrzymać rozbudowę uzdrowisk, a fundusze te skierować właśnie na budowę oczyszczalni. Wskazane byłoby, aby do miesięcznika „Terapia i Leki” dołączać spis uzdrowisk z informacją, jakich pacjentów należy do jakich sanatoriów kierować. Służba zdrowia w Kołobrzegu powinna zaś wystąpić do Komisji Planowania z propozycją przekazania budowanego tamże obiektu na potrzeby uzdrowiska.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>