text_structure.xml 107 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WacławAuleytner">Dnia 16 października 1980 r. Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej, obradująca pod kolejnym przewodnictwem posłów: Henryka Rafalskiego (ZSL) i Heleny Jagiełowicz-Gawle (bezp.), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WacławAuleytner">- projekt opinii o stanie zdrowia społeczeństwa oraz stanie opieki zdrowotnej i pomocy społecznej przygotowany przez Komisję na plenarne posiedzenie Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WacławAuleytner">- stan zaopatrzenia przedsiębiorstw hotelowych „Orbis”.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#WacławAuleytner">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z wiceministrem Tadeuszem Szelachowskim, Głównego Komitetu Turystyki z zastępcą przewodniczącego Andrzejem Trojnarem, Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Polskiej Akademii Nauk, Centrali Turystycznej „Orbis”, Polskiego Towarzystwa Pielęgniarskiego, Zrzeszenia Polskich Towarzystw Medycznych i Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej oraz dyrektor ZOZ w Nowym Dworze Teresa Lebiedzińska-Torbus i dr Andrzej Burian.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#WacławAuleytner">Przewodniczący Komisji poseł Henryk Rafalski (ZSL): Opinię o stanie zdrowia społeczeństwa oraz stanie opieki zdrowotnej i pomocy społecznej rozpatrujemy po raz drugi; pierwsze posiedzenie poświęcone temu tematowi odbyło się w dniu 11 września 1980 r. Obecna wersja dokumentu uwzględnia uwagi i poprawki zgłoszone wówczas oraz wyniki prac specjalnie do tego celu powołanej podkomisji. Opinia ta przygotowywana jest przez naszą Komisję na plenarne posiedzenie Sejmu poświęcone ochronie zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#WacławAuleytner">Przy okazji rozpatrywania planu i budżetu resortu zdrowia Komisja redagowała swoje opinie, poprawki, wnioski i zalecenia. Od 1976 r. zaczęliśmy formułować stałe opinie dla rządu, w których wydatnie pomagała nam NIK. Opracowaną rok temu ocenę stanu zdrowia społeczeństwa oraz stanu opieki zdrowotnej przesłaliśmy Marszałkowi Sejmu. Marszałek z kolei polecił ten dokument skrócić, czego dokonała Kancelaria Sejmu. Skrócona ocena została następnie przesłana do Prezydium Sejmu i rządu. Ubiegłoroczna ocena wydatnie przysłużyła się do zredagowania rozpatrywanej opinii. Jednocześnie przypominam, że kierownictwo resortu zdrowia z ministrem Marianem Śliwińskim na czele zwróciło się do Marszałka Sejmu z prośbą o to, aby dyskusję na temat prac resortu nad realizacją programu ochrony zdrowia i opieki społecznej przełożyć na inne posiedzenie Komisji. Minister Marian Śliwiński nie może uczestniczyć w dzisiejszym posiedzeniu, albowiem przebywa w Gdańsku. Następnie zaś będzie w Szczecinie. Przedstawiciele resortu pracują obecnie nad realizacją porozumień z Międzyzakładowymi Komitetami Strajkowymi.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#WacławAuleytner">Dyskusja:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Ponieważ projekt opinii opracowany został syntetycznie, proponuję, by po jutrzejszym posiedzeniu Komisji Zdrowia, które poświęcone będzie sprawie zaopatrzenia w leki, wnioski sformułowane w wyniku obrad dołączyć do omawianego dzisiaj projektu opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BożenaHagerMałecka">Zaprezentowany dokument jest dobrze zredagowany, obejmuje całokształt spraw dotyczących stanu zdrowia społeczeństwa oraz stanu opieki zdrowotnej w kraju. Poseł zaproponowała wprowadzenie do projektu szeregu poprawek dotyczących zapisania w dokumencie, że mamy jeden z największych wskaźników wcześniactwa w Europie, że nie tylko wcześniactwo wymagać będzie badań, ale również kobiety ciężarne i noworodki, jak też, że na oddziałach położniczych i noworodkowych panują złe warunki.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#BożenaHagerMałecka">Zdaniem posła wśród przyczyn ujemnie oddziaływujących na utratę zdrowia obywateli wymienić należałoby również sąsiedztwo dużych zakładów pracy. Trzeba też dodać, że nie tylko zwiększa się ilość dzieci ze zmianami układu nerwowego wymagającymi intensywnej kwalifikowanej opieki lekarskiej, ale również liczba dzieci kalekich, z wadami wrodzonymi.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#BożenaHagerMałecka">Projekt stwierdza, że niewykonany został program rozwoju lecznictwa zamkniętego dla alkoholików, przy czym wojewodowie nie wywiązali się z zobowiązań i zadań przewidzianych uchwałą Rady Ministrów w tej sprawie. Trzeba jednak podkreślić, że nie tylko wojewodów to obciąża.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#BożenaHagerMałecka">Rozdział drugi, w którym omawiane są sprawy szpitalnictwa, należałoby uzupełnić zdaniem wskazującym na potrzebę inwentaryzacji stanu zaawansowania budów szpitalnych w całym kraju na dzień 31 grudnia 1980 r. Musimy bowiem wiedzieć jaki jest stan zaawansowania tych robót. Dotychczas często otrzymywaliśmy materiały resortowe, z których wynikało, że nie ma opóźnień w realizacji tej czy innej inwestycji, podczas gdy stan faktyczny był zupełnie inny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanSłomski">W projekcie dokumentu mówi się o potrzebie wybudowania jeszcze 200 ośrodków dla wiejskiej służby zdrowia oraz wymiany większości starych. Dodać tu trzeba, ile jest takich placówek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy słusznie informację o płacach w służbie zdrowia umieściliśmy w rozdziale drugim „O stanie zasobów służby zdrowia i pomocy społecznej”. Proponuję, by tę informację przenieść do innego rozdziału, bardziej odpowiadającego tematyką. Trochę anemicznie zasygnalizowaliśmy w opinii problem nieprawidłowego rozmieszczenia kadr medycznych oraz nieprawidłowego rozmieszczenia łóżek szpitalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ZdzisławLuciński">W opinii trzeba stwierdzić, że z wykonywania realizacji inwestycji służby zdrowia rozliczyć należy nie tylko BUDOPOL, lecz i innych wykonawców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Wniosek posła Lucińskiego jest słuszny. Nie tylko przecież BUDOPOL wznosi obiekty dla lecznictwa. Informacje o przeciętnej płacy w służbie zdrowia proponuję przenieść do rozdziału trzeciego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RomanGóral">W opinii należy mocniej uwzględnić trzy zagadnienia:</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#RomanGóral">Po pierwsze - niedostateczny rozwój zaplecza służby zdrowia, zależy od wielu resortów, np. chemii, budownictwa itd. I wszystkie one powinny być odpowiedzialne za to. Zachodzi więc potrzeba stworzenia takich struktur organizacyjnych, które umożliwiłyby to rozliczanie.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#RomanGóral">Po drugie - podkreślenia wymaga konieczność zrewidowania polityki budownictwa szpitalnego. Budujemy ciągle małe, 200–250-łóżkowe szpitale, które nie zapewniają odpowiednich warunków leczenia. Przy dużej liczbie tego typu małych szpitali nie ma praktycznie możliwości zapewnienia ani właściwego wyposażenia tych placówek, ani obsadzenia ich odpowiednim personelem. Należy budować duże, pełnosprawne, co najmniej 600-łóżkowe szpitale, które stwarzają te możliwości. Nie każdy ZOZ musi mieć własny szpital. Duży pełnosprawny szpital doskonale może obsłużyć np. trzy ZOZ-y. W przypadku dużych szpitali znacznie bardziej ekonomiczne będzie też rozwiązanie zaplecza gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#RomanGóral">Po trzecie - zbyt słabo umotywowana jest wadliwość dotychczasowej polityki finansowej wobec akademii medycznych i niedocenianie roli tych placówek naukowych dla służby zdrowia. Środki finansowe na naukę i praktykę powinny być przekazywane wprost do resortu zdrowia z pominięciem resortu szkolnictwa wyższego. Obecnie akademie medyczne otrzymują z tych środków tylko to co zostanie po podziale w Ministerstwie Szkolnictwa Wyższego. Tymczasem trudności i potrzeby jakie mają akademie medyczne są większe i bardziej dotkliwe niż w przypadku uniwersytetów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BożenaHagerMałecka">Zgadzam się z moim przedmówcą, że wszystkie resorty odpowiedzialne za aktualny stan służby zdrowia należy uczynić współodpowiedzialnymi. Za słabo zagadnienie to zostało podkreślone w przedstawionej opinii.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#BożenaHagerMałecka">Natomiast w odniesieniu do szpitalnictwa uważam, że musimy dojść do takiej sytuacji, że będziemy mieć w kraju szpitale duże, pełnosprawne i szpitale małe - do 300 łóżek. Dla małego miasta wystarczy 300-łóżkowy „tani” szpital o 4 głównych specjalnościach. Taki szpital łatwiej obsadzić personelem i wyposażyć. Natomiast szpital drogi, z urologią, neurochirurgią, radiologią i innymi specjalnościami - duży i kosztowny, wystarczy jeden na kilka województw. Odpowiednie rozmieszczenie w kraju jednych i drugich szpitali powinno być dokładnie przeanalizowane.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#BożenaHagerMałecka">Do sformułowań dotyczących akademii medycznych trzeba wprowadzić zdanie następującej treści: „Zapewnić akademiom medycznym nakłady na naukę w przeliczeniu na jednego studenta albo na pracownika naukowego w takim samym wymiarze w jakich istnieją w uniwersytetach i politechnikach”. Tej sprawy nie uwzględnia się konsekwentnie od 36 lat. Akademie medyczne otrzymują jedynie fundusze na aparaturę diagnostyczno-naukową. Dlatego sprawa jest niezmiernie ważna i pilna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Popieram uwagi moich kolegów dotyczące zwiększenia nakładów na naukę w akademiach medycznych. Jestem jednak przeciwna powoływaniu jakichkolwiek dodatkowych struktur i komisji do kontrolowania resortów odpowiedzialnych za rozwój bazy służby zdrowia. Rozłożyłoby to niepotrzebnie odpowiedzialność, a efekt byłby taki, jak obserwujemy obecnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#HenrykRafalski">Proszę dyrektora Departamentu Szkolnictwa i Nauki w resorcie zdrowia o poinformowanie o rozdziale środków finansowych na naukę w akademiach medycznych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#HenrykRafalski">Wicedyrektor Departamentu w Ministerstwie Zdrowia Ryszard Sosiński: Wyliczanie wysokości potrzebnych nakładów na naukę w akademiach medycznych na wzór uniwersytetów i politechnik jest błędne. Akademie medyczne mają potrzeby znacznie wyższe, gdyż poza nauką zajmują się także leczeniem.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#HenrykRafalski">W jaki sposób Komisja Planowania przeznacza środki na akademie medyczne i czy jest możliwe pominięcie koordynatora jakim w tym przypadku jest Ministerstwo Nauki, Techniki i Szkolnictwa Wyższego. Akademie medyczne mają nie tylko najniższe nakłady finansowe, ale także najniższe zasoby materialne, w przeliczeniu na jednego studenta i jednego nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#HenrykRafalski">Wicedyrektor Departamentu w Ministerstwie Zdrowia Ryszard Sosiński: Jest możliwe przekazywanie funduszy wprost do Ministerstwa Zdrowia. Ministerstwo już z tą sprawą wystąpiło, jeszcze nie otrzymaliśmy odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WacławAuleytner">Uważam, że potrzebne jest głębsze spojrzenie na sprawę opieki społecznej i potrzeb tej opieki.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WacławAuleytner">Konieczne jest opracowanie kompleksowej koncepcji opieki społecznej w Polsce. Trzeba się zdecydować, czy główny nacisk położyć na rozbudowę domów opieki społecznej, czy też na otoczenie właściwą opieką pozostawionych w miejscu zamieszkania ludzi potrzebujących tej opieki. Dlatego też w opinii zawrzeć należałoby sformułowanie, że przygotowanie ustawy o opiece społecznej winno być poprzedzone opracowaniem kompleksowej koncepcji opieki społecznej w Polsce dostosowanej do aktualnej sytuacji w naszym kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszSzelachowski">Mamy w Polsce ogólną koncepcję rozwiązania opieki społecznej, jest ona taka, jak na całym świecie. Jesteśmy za pozostawianiem ludzi potrzebujących opieki w ich dotychczasowych miejscach zamieszkania i zorganizowaniem im przede wszystkim odpowiedniej opieki środowiskowej, na którą składa się zapewnienie mieszkania, usług domowych, opieki zdrowotnej, zasiłków itp. Muszą być także zakłady pomocy społecznej i domy rencistów, ale ich rola powinna być uzupełniająca. Tak więc wiemy jak ma opieka społeczna wyglądać. Ale nie mamy odpowiednich środków na realizację tej koncepcji. Np. istnieje obecnie w Polsce ok. 150–200 domów rolnika. Nie mamy w tej chwili środków na ich remonty i adaptacje. Uzyskaliśmy ostatnio pół miliarda zł na zasiłki dla podopiecznych. Daleko jednak do pełnego pokrycia potrzeb w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WacławAuleytner">Rozumiem, że resort ma koncepcję, ale ta sprawa powinna być szeroko i dokładnie omówiona w naszym dokumencie. Nie jestem przekonany czy rząd ma podobną opinię na temat opieki społecznej jak resort, bowiem podobne pytania o koncepcje opieki społecznej zadawałem już w jesieni ub. roku i uzyskałem odpowiedź, że nie jesteśmy obecnie w stanie przygotować takiej ogólnej koncepcji.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WacławAuleytner">Sekretarz Generalny PKPS Zygmunt Szymaniak: Do rozważenia jest struktura aparatu państwowego działającego w sferze opieki społecznej. Uważam, że nie powinien się tym zajmować Zespół Ochrony Zdrowia. Również kontrowersyjna jest budowa domów opieki społecznej, gdyż ich pensjonariusze są siłą rzeczy oddalani od środowiska, z którym byli całe życie związani. Idea domów rolnika nie ma odpowiedniego poparcia. PKPS nie dysponuje odpowiednimi funduszami; wg aktualnego rozeznania sytuacji 25% potrzebujących nie otrzyma w roku przyszłym pomocy z braku środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#HenrykRafalski">Proszę o wyraźne zajęcie stanowiska w sprawie rent społecznych. 60 tys. ludzi w Polsce żyje ze stałych zasiłków udzielanych z funduszu pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#HenrykRafalski">Należałoby te zasiłki przekształcić w stałe renty. Nieważne czy renty wypłacać będzie ZUS czy opieka społeczna, ważne żeby ta alimentacja była stała. Ważne też jest ustalenie wysokości stałych rent. Należy rozważyć czy wysokość renty społecznej ustalić na wzór najniższej emerytury czy najniższej renty. Otrzymujemy zwykle połowę sum na opiekę społeczną, o które prosimy. W jakim stopniu fundusze opieki społecznej pochodzą z dobrowolnych składek społeczeństwa? Czy w dalszym ciągu występować się będzie z apelami o dalszą pomoc?</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#HenrykRafalski">Sekretarz Generalny PKPS Zygmunt Szymaniak: Występowaliśmy o stałe renty społeczne do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wydaje się, że sprawa jest możliwa do realizacji na tej drodze. Jeśli chodzi o pomoc społeczeństwa w sprawie finansowania opieki społecznej, mamy następującą propozycję: lepiej sytuowana część społeczeństwa mogłaby wesprzeć tę część, która pomocy potrzebuje. Proponujemy sprzedaż na ten cel cegiełek. Np. przy okazji sprzedaży samochodów, czy wycieczek zagranicznych można by na zasadzie dobrowolności deklarować pomoc zakupując cegiełki. Pomogłoby to poprawić zawsze szczupły budżet pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#HenrykRafalski">Utarło się w naszym społeczeństwie przekonanie, że adresatem apeli o pomoc społeczną jest zawsze państwo. Tymczasem przede wszystkim zobowiązaną do pomocy i odpowiedzialną za stan, w jakim żyją ludzie potrzebujący pomocy, jest ich rodzina.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#HenrykRafalski">Co robi Polski Komitet Pomocy Społecznej, aby to co zawarto w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym na temat obowiązków alimentacyjnych jakie ciążą na rodzinie było realne?</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#HenrykRafalski">Sekretarz Generalny PKPS Zygmunt Szymaniak: W przypadku starych rodziców pozbawionych opieki dzieci występujemy do sądu z żądaniem ustalenia i egzekwowania alimentów od dzieci. Często jednak sami rodzice, chociaż pozostający w niedostatku i opuszczeni, nie zgadzają się na wystąpienie na drogę sądową. Do sprawy też włączyła się w tym roku prokuratura katolicka. Pomoc sądu, prokuratury czy Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej jest często niewystarczająca. Świadczymy wiele usług domowych, borykając się przy tym z ogromnymi kłopotami finansowymi. Musimy niejednokrotnie zwalniać pielęgniarki, gdyż nie mamy środków na ich wynagradzanie. Chcielibyśmy mieć na ten cel odpowiednie fundusze, podobnie jak Polski Czerwony Krzyż. Zwróciliśmy się do rządu o ustalanie funduszu na opłacenie opiekunek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszSzelachowski">Niektóre przepisy związane z regulowaniem spraw opieki społecznej pochodzą z lat dwudziestych. Nowa ustawa o ochronie zdrowia powinna je znowelizować.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#TadeuszSzelachowski">Opublikowano ostatnio zarządzenie ministra zdrowia, które poleca, ażeby tzw. zasiłek socjalny wynosił nie mniej niż 80 procent najniższej emerytury. Potrzeby nasze w zakresie zasiłków socjalnych szacuje się na kwotę 1.036 mln zł, otrzymaliśmy już na ten cel 500 mln zł. Czyni się starania, ażeby renta socjalna przeszła do normalnych wypłat ZUS; będzie ona wówczas stała i inna będzie jej wymowa społeczna.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#TadeuszSzelachowski">Potrzeby socjalne w terenie powinien rozpoznawać pracownik-referent socjalny; powołanie takich pracowników we wszystkich gminach postulujemy od dawna.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#TadeuszSzelachowski">Niektóre województwa przekazały środki na opiekę społeczną do zespołu opieki zdrowotnej i w ten sposób władze wojewódzkie poczuły się zwolnione z dalszego interesowania się tymi problemami, nie jest to, naszym zdaniem rozwiązanie właściwe.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#TadeuszSzelachowski">Resort jest świadom, że nie ma pełnej znajomości potrzeb socjalno-bytowych. Pewna część osób, które powinny korzystać z pomocy społecznej, nie zgłasza się, a my do nich nie docieramy. I dlatego bardzo nam zależy na szybkim rozwijaniu służb socjalnych w gminach, które powinny współdziałać z opiekunami społecznymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WacławAuleytner">Problemy pomocy społecznej powinniśmy stawiać pod publiczną dyskusję. Jest to konieczne dla stworzenia właściwego klimatu wokół tych spraw. Część społeczeństwa uważa, że zajmować się nimi powinny tylko władze państwowe. Opieka nad ludźmi starymi i potrzebującymi pomocy należy do nas wszystkich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Zespół, który opracowywał projekt opinii o stanie zdrowia społeczeństwa oraz stanie opieki zdrowotnej i pomocy społecznej rozwinął tę część opinii, która dotyczy problemów pomocy społecznej i uwzględnił wnioski zgłoszone w toku dyskusji. Sformułować należy wyraźnie niektóre sprawy dotyczące korzystania z zamkniętych domów pomocy społecznej. Dziś mamy do czynienia z takimi anomaliami, że jedni mają zarezerwowane miejsca już na dziesięć lat wcześniej, a inni czekają na nie po kilka lat. Sformułować trzeba jasno jakie obowiązki ciążą na naszej administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#HenrykRafalski">Jak kształtuje się u nas wskaźnik wcześniactwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszSzelachowski">W skali ogólnokrajowej wskaźnik ten wynosi 7%, ale są województwa, w których dochodzi aż do 14%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#BożenaHagerMałecka">Proponuję, ażeby w opinii podwyższyć propozycje dotyczące wysokości nakładów na działalność służby zdrowia i zapewnienie ludności opieki zdrowotnej i społecznej. Udział tych wydatków w dochodzie narodowym powinien wynieść nie mniej niż 4–5%, a w budżecie państwa 6–8%.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#BożenaHagerMałecka">W opinii jest odpowiednio 3–4 procent i 6–7 procent. Również nakłady na inwestycje powinny być wyraźnie określone. W latach sześćdziesiątych procentowy udział nakładów inwestycyjnych na cele służby zdrowia w ogólnych nakładach kształtował się na poziomie 2 proc. a w roku 1979 - 1,5 proc. Nie powinien on wynosić mniej niż 2,5 procent.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#BożenaHagerMałecka">Wicedyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów Bronisław Lipski: Należałoby ograniczyć określanie wskaźnika udziału nakładów na cele ochrony zdrowia tylko do udziału w dochodzie narodowym, gdyż w budżecie zawarty jest cały szereg kwot przeznaczonych m.in. na żywienie, które są płynne i w związku z tym wskaźnik ten narażony jest na duże zniekształcenia.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#BożenaHagerMałecka">Jeżeli chodzi o wydatki na inwestycje służby zdrowia, to ich udział mógłby być i obecnie znacznie wyższy, gdybyśmy mogli zapewnić moce wykonawcze dla realizacji tych inwestycji. Znaczna część kwot planowanych na inwestycje służby zdrowia nie jest wykorzystana właśnie z tego powodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#HenrykRafalski">Trzeba wprowadzić do naszej opinii trzy podstawowe wskaźniki: procentowy udział nakładów na ochronę zdrowia w dochodzie narodowym; procentowy udział nakładów inwestycyjnych, na cele służby zdrowia w ogólnych nakładach na inwestycje w państwie oraz wskaźnik wyposażenia importowego inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#HenrykRafalski">Dyrektor Zespołu NIK - Klemens Romanowski: Trudno jest obecnie uchwycić niektóre wskaźniki, gdyż mamy do czynienia z pewnego rodzaju żonglerką ekonomistów. Wydaje się jednak, że nie powinniśmy rezygnować ze wskaźników określających procentowy udział nakładów na cele służby zdrowia w budżecie państwa.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#HenrykRafalski">Wicedyrektor Departamentu w Ministerstwie Finansów - Bronisław Lipski: Wskaźnik udziału wydatków w dochodach państwa obliczać można w stosunku do dochodu dzielonego i w tym przypadku będzie on wyższy, czy też wytworzonego i wtedy będzie on niższy. Na przestrzeni zwłaszcza pierwszej połowy lat siedemdziesiątych tempo wzrostu naszej gospodarki było stosunkowo szybkie, wysoki był dochód narodowy, toteż rosły i wydatki na cele ochrony zdrowia, chociaż i tak były one daleko niewystarczające w stosunku do potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#HenrykRafalski">Główny specjalista Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Maria Zaremba: Nie podlega dyskusji fakt, że baza materialna służby zdrowia jest zaniedbana i że powinna szybko rosnąć. Dobrze byłoby, ażebyśmy mogli określić stały wskaźnik udziału wydatków na cele inwestycyjne dla służby zdrowia i ażeby kształtował się on na proponowanym przez posłów poziomie 2–2,5 procent ogólnych nakładów na inwestycje. Ale niemniej ważne jest jednak opracowanie ogólnego programu inwestycyjnego dla resortu zdrowia; określenie możliwości przerobowych i materiałowych. Plany inwestycyjne muszą być realne, mieć pełne pokrycie w materiałach i wykonawstwie. Nie jestem przeciwna również określaniu wskaźnika udziału wydatków na cele służby zdrowia w budżecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszKoszarowski">Sformułowania zawarte w przedstawionej opinii zawierają dla niefachowców pewne terminologiczne pułapki. Co to jest na przykład relatywny wzrost czy malenie nakładów? Czy takie sformułowanie nie zawiera pewnych niebezpieczeństw, które w przyszłości okazać się mogą dla nas niekorzystne.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#TadeuszKoszarowski">Czy zamiast określać wyraźnie udział procentowy nakładów na cele służby zdrowia, nie byłoby lepiej sformułować rzeczowy dezyderat, postulujący na przykład w jakim okresie powinniśmy osiągnąć ściśle ustalony wskaźnik ilościowy łóżek szpitalnych na 10 tysięcy mieszkańców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#HalinaKoźniewska">Przy redagowaniu projektu opinii zastanawialiśmy się długo w zespole posłów, jakie sformułowania będą dla nas najkorzystniejsze. Wydaje mi się, że należy określić procentowy udział wydatków na cele służby zdrowia zarówno w dochodzie narodowym, jak i w ogólnych nakładach na inwestycje, podając, że powinny one wynosić w pierwszym przypadku minimum 5 procent, a w drugim minimum 2,5 procent.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#HenrykRafalski">Wyjaśnienia wymaga czy środki przeznaczone z NFOZ na cele inwestycyjne stanowią część ogólnych wydatków na inwestycje służby zdrowia, czy też mają być środkami dodatkowymi.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#HenrykRafalski">Można przyjąć założenie, że ze środków państwowych pokrywamy planowane minimum wydatków na cele inwestycyjne, natomiast państwo zobowiązane jest do wydzielenia mocy wykonawczych na zagospodarowanie środków z NFOZ. Można również ustawić, tak jak to ma miejsce obecnie, że środki państwowe stanowią tylko część ogólnych nakładów na inwestycje służby zdrowia, a uzupełniane są nakładami społecznymi NFOZ.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#HenrykRafalski">Na wczorajszym posiedzeniu Rady Ministrów podjęto uchwałę o zmniejszeniu inwestycji. Dlatego też zapis w opinii, że nie mniej niż 2% budżetu państwa powinien być przeznaczony na lecznictwo jest słuszny. Jestem za tym, aby wydzielić NFOZ z funduszy resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TeresaLebiedzińskaTorbus">W opinii mowa jest o tym, że większość obiektów, w których mieszczą się wiejskie ośrodki zdrowia wymaga wymiany, z uwagi na ich stan. Była przecież przeprowadzona inwentaryzacja wiejskich ośrodków i wiadomo, które województwa mają szczególne kłopoty i ile pomieszczeń trzeba wymienić.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#TeresaLebiedzińskaTorbus">To też w opinii należałoby podać te dane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#BolesławGórnicki">Na koncie NFOZ znajduje się obecnie 700 mln zł. Natomiast możliwości wydatkowania w ciągu roku wynoszą 15–20 mln zł. Województwa skarżą się na brak dodatkowych funduszy, a pieniądze NFOZ leżą niewykorzystane. W tej sytuacji naczelnicy gmin, prezydenci miast grożą wstrzymaniem dalszych wpłat. Dotyczy to zwłaszcza stołecznego woj. warszawskiego, gdzie wstrzymano prace przy budowie stołecznej przychodni przemysłowej, skreślono w Międzynarodowym Roku Dziecka budowę pawilonu przy szpitalu na ul. Niekłańskiej oraz placówki dla umysłowo upośledzonych dzieci i żłóbka w Pruszkowie. Budowa wielkiego szpitala przy ul. Findera na Ursynowie jest nierozpoczęta i nie wiadomo kiedy zacznie się tę potrzebną miastu placówkę wznosić. W związku z tym, że nie widać efektów wydatkowania społecznych pieniędzy wpłacanych na NFOZ, coraz mniejsza liczba osób chce na ten fundusz płacić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ZbigniewKledecki">Społeczne środki NFOZ powinny być środkami dodatkowymi dla resortu zdrowia. Fundusze NFOZ trzeba wydawać w chwili obecnej nie tylko na inwestycje, ale także na wyposażenie placówek służby zdrowia. Obywatelowi świadczącemu na rzecz NFOZ zależy przecież na tym, aby on, czy ktoś z jego rodziny przebywający w szpitalu leżał na wygodnym łóżku. Zmiana zasad wydatkowania pieniędzy zbieranych na NFOZ tak, aby te pieniądze nie leżały zamrożone, jest bardzo potrzebna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#TadeuszSzelachowski">Prowadzona przez ministerstwo inwentaryzacja placówek wiejskiej służby zdrowia wykazuje, że obecnie trzeba wymienić 450 obiektów.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#TadeuszSzelachowski">Placówki lecznictwa uspołecznionego są zadłużone w CEZAL-u na 750 mln zł. Chodzi o wykup za tę sumę niezbędnego wyposażenia dla szpitali, poradni, przychodni itd. Jestem zdania, że można by na ten cel spożytkować zamrożone fundusze NFOZ.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#HenrykRafalski">Do opinii wprowadzić powinniśmy dwie poprawki, dotyczące: zmiany zasad wydatkowania funduszy NFOZ oraz przeznaczania na nakłady inwestycyjne w służbie zdrowia minimum od 2 do 2,5% budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#HenrykRafalski">Jaka jest obecnie relacja między średnią płacą w służbie zdrowia a średnią krajową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JerzyDzieniakowski">W 1975 roku dysproporcja między średnią płacą w służbie zdrowia a średnią krajową zmniejszyła się do 669 zł. Tempo wzrostu przeciętnej płacy w służbie zdrowia było bowiem wyższe o 15–19% rocznie. Od 1976 roku jednak dysproporcje pogłębiają się na niekorzyść naszego resortu. W 1978 roku dysproporcja ta wynosiła 1099 zł, przy czym procent wzrostu średniej płacy w resorcie malał w poszczególnych latach. W 1975 roku zajmowaliśmy 14 miejsce na 15 działów gospodarki narodowej, w 1978 już ostatnie.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JerzyDzieniakowski">W 1974 r. podjęta została uchwała o rozbudowie przemysłu medycznego. W opinii trzeba zaznaczyć, że najmniej 2% całego importu aparatury medycznej i wyposażenia inwestycyjnego powinno być przeznaczone dla placówek społecznej służby zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#TadeuszKoszarowski">Procenty nie są informatywne. Resort dysponuje 53 mln zł dew. na import wyposażenia inwestycyjnego. Natomiast, zgodnie z ustaleniami, powinien dysponować minimum 135 mln zł dew. na zakup niezbędnej aparatury i części zamiennych.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#TadeuszKoszarowski">Dyrektor Zakładu NIK Klemens Romanowski: Społeczna służba zdrowia jest ubogo wyposażona w aparaturę. Gospodarka aparaturą medyczną w kraju jest nieprawidłowa i wymaga w chwili obecnej szybkiego poprawienia. Prawidłowe rozmieszczenie drogiego sprzętu medycznego wydatnie przecież poprawi pracę placówek leczniczych. Jestem zdania, że trzeba ubiegać się o zwiększenie funduszy na zakup niezbędnego sprzętu i części zamiennych za granicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#BożenaHagerMałecka">W opinii mowa jest o potrzebie większego zainteresowania średnimi szkołami medycznymi. Dodać tu jednak trzeba, że nie należy tworzyć nowych wydziałów pielęgniarskich przy akademiach medycznych, zmniejszyć do połowy rekrutację kandydatek na studiach dziennych, natomiast utrzymać obecny nabór na studiach zaocznych. Nie może być bowiem wydziałów pielęgniarskich w akademiach medycznych, jeśli nie ma w tej chwili w kraju ani jednego samodzielnego pracownika naukowego pielęgniarstwa. Musimy dążyć do podniesienia poziomu wykształcenia pielęgniarek. Nie ma jednak obecnie nauk pielęgniarskich ani dydaktyki pielęgniarskiej na wyższym poziomie. Nabór na wydziały pielęgniarstwa sięga 550 osób rocznie. Na farmację natomiast przyjmuje się 650 kandydatów, w sytuacji, gdy brak magistrów farmacji w aptekach. Jest to więc pewne zwichnięcie proporcji. System zaocznego kształcenia na studiach wyższych pielęgniarek należy utrzymać. Do programu kształcenia włączyć trzeba więcej przedmiotów z dziedziny sanitarno-epidemiologicznej. Pielęgniarki z tytułem magistra mogłyby znajdować zatrudnienie w stacjach san.-epid.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ZenonaKuranda">Mam w tej materii odmienne zdanie. Proponuję utrzymać liczbę wydziałów oraz nabór na studia zaoczne i dzienne dla pielęgniarek a w opinii umieścić zdanie: „przyspieszyć opracowanie statusu pielęgniarki z wyższym wykształceniem”. Obecnie pielęgniarki z tytułem magistra nie mają nawet określonego zakresu obowiązków służbowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszSzelachowski">Nie przewidywaliśmy zwiększenia wydziałów tak dziennych jak i zaocznych na studiach dla pielęgniarek. Zgadzam się jednak ze stwierdzeniem, że uregulowania wymaga sprawa możliwości zdobywania tytułów naukowych przez pielęgniarki, które ukończyły studia wyższe. Obecnie występują naciski środowiskowe, aby pielęgniarki te, od razu po studiach, kierować na stanowiska kierownicze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MariaNiewidowska">Nie liczyliśmy na zwiększenie liczby miejsc na wydziałach pielęgniarskich. Postulujemy przekształcenie pielęgniarskich wydziałów zaocznych na wydziały dla pielęgniarskich kadr kierowniczych. Chodzi o szerszy dostęp do studiów zaocznych dla pielęgniarek z dużym stażem pracy. W perspektywie chodzi także o stworzenie kadry naukowej wywodzącej się spośród doświadczonych pielęgniarek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#BożenaHagerMałecka">W opinii trzeba zamieścić stwierdzenie, że zapewnienie właściwego poziomu lecznictwa podstawowego wymaga kompleksowego działania. Obejmuje to: przygotowanie studenta do lecznictwa podstawowego; stworzenie warunków zobowiązujących każdego lekarza do pracy w lecznictwie podstawowym; związanie lecznictwa podstawowego z określonymi priorytetami (mieszkanie, samochód Itp.); dostosowanie pensji lekarza w lecznictwie podstawowym do liczby podopiecznych w rejonie; spowodowanie, ażeby lekarze specjalizujący się w zakresie interny, ginekologii i pediatrii obowiązkowo pracowali w poradniach lecznictwa podstawowego; stworzenie warunków uzyskiwania przez lekarzy tytułów np. ordynatora w dużych poradniach.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#BożenaHagerMałecka">Sprecyzowania wymaga stosunek do spółdzielni lekarskich i lecznictwa prywatnego. Jestem przeciwko prywatnym praktykom lekarskim. Ale uważam; że trzeba uporządkować, ewentualnie zalegalizować istniejący aktualnie stan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#HenrykRafalski">W opinii komisji sejmowej musimy przedstawić stanowisko na temat prywatnej praktyki lekarskiej. Musimy także ustosunkować się do sprawy spółdzielni lekarskich, bo jeśli instytucje te mają zapewnić pacjentom swobodny dostęp do najlepszej kadry lekarzy specjalistów, to nie powinni w spółdzielniach pracować lekarze z I specjalnością. Albo rozwiązać należy sprawę, udostępniając wszystkim pacjentom przychodnie przykliniczne. Obywatel powinien mieć możliwość udania się po poradę do najwyższej klasy specjalistów, gdy tego potrzebuje i chce.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#HenrykRafalski">Jeśli chodzi o tzw. czarną praktykę lekarską oczywiście musimy być przeciwko niej, ale tę sprawę należy pozostawić do załatwienia Najwyższej Izbie Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ZbigniewKledecki">Spółdzielczość lekarska jest obecnie tak zorganizowana, że zabiera zbyt duży procent zysków lekarzowi. Jest to m.in. powodem rozwijania się nielegalnej praktyki lekarskiej. Jestem za dalszym rozwijaniem spółdzielczości lekarskiej, zatrudnianiem w spółdzielniach tylko specjalistów od II stopnia specjalizacji w górę, ale jednocześnie za takim zreorganizowaniem spółdzielni, aby dochody lekarza były większe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#TadeuszKoszarowski">Jestem przeciwko likwidowaniu prywatnej praktyki lekarskiej. Lekarze chcą zarabiać więcej, chcą przyjmować prywatnych pacjentów i powinno się im to umożliwić na drodze legalnej. Można być najuczciwszym człowiekiem, doskonałym lekarzem i uprawiać prywatną praktykę lekarską. Można także być złym człowiekiem i złym lekarzem a prywatnie pacjentów nie przyjmować. Nie możemy mieszać tutaj różnych pojęć. Swego czasu sam prywatną praktykę prowadziłem i wycofałem się z niej z powodów oportunistycznych. Pokazano mi tajne zarządzenie dotyczące lekarzy uprawiających prywatną praktykę. Była w nim mowa o tym, żeby takich lekarzy nie awansować, nie zezwalać im na wyjazd za granicę, itp. Uważam, że społeczeństwo potrzebuje prywatnej praktyki i należy tę sprawę odpowiednio uregulować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#HalinaKoźniewska">Nie jestem orędownikiem prywatnej praktyki lekarskiej, sama jej nigdy, nie prowadziłam. Ale jestem przeciwna takim tajnym wytycznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#RomanGóral">W pełni popieram stanowisko posła Koszarowskiego. Trzeba się liczyć z faktami, a fakty są takie, że ludzie chcą ratować swoje zdrowie u specjalistów, do których mają zaufanie. Należy tym potrzebom wyjść na przeciw i stworzyć legalne podstawy prywatnej praktyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#HenrykRafalski">Państwowa ochrona zdrowia w Polsce powinna zapewnić obywatelowi zabezpieczenie jego potrzeb. Jednakże jeśli obywatel chce się dostać do wysokiej klasy specjalisty, należy mu to umożliwić. Sprawa formy - prywatna praktyka czy spółdzielnie lekarskie - to drugorzędny problem. Nielegalnej prywatnej praktyce lekarskiej musimy się zdecydowanie przeciwstawić. Jednocześnie żądając wiele dla służby zdrowia, musimy przed nią a więc i przed nami postawić określone wysokie zadania. Tymczasem lekarz prywatnie praktykujący stawia przeważnie diagnozę w oparciu o badania pomocnicze wykonane w zakładach państwowej opieki zdrowotnej, a więc wykonane na koszt państwa. Nie jest to sytuacja prawidłowa ani uczciwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Proponuję ogólne sformułowanie stanowiska Komisji w omawianej sprawie w sposób następujący: ochrona i opieka zdrowotna powinny być takie, aby każdy obywatel mógł bez trudności z niej korzystać, bez potrzeby uciekania się do praktyki prywatnej. Powinny być wszelako stworzone warunki korzystania przez obywateli z wysokokwalifikowanej pomocy lekarskiej zgodnie z życzeniami indywidualnymi pacjentów. Służyć temu może m.in. spółdzielczość lekarska.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Prof. dr Bolesław Górnicki: Prywatna praktyka lekarska była przed wojną. Tyle było wówczas warunków, jakie musiał spełnić lekarz prowadzący tę praktykę, że znacznie ograniczały one rozwój tej działalności. Po wojnie także przez pewien czas prowadziłem prywatną praktykę lekarską. Spotkało mnie to samo, o czym mówił poseł Koszarowski, i też zarzuciłem tę praktykę.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Pacjent powinien mieć dostęp do wysokokwalifikowanych specjalistów W Szczecinie przez pewien czas funkcjonował system przyjmowania przez profesora przez 2 dni w tygodniu w przychodni przyklinicznej specjalnie przygotowanych I zdiagnozowanych pacjentów. Ten system podcinał i ograniczał praktykę prywatną. Były nawet głosy sprzeciwu ze strony lekarzy, którym odbierano w ten sposób prywatnych pacjentów. Należy więc rozważyć działanie takiego systemu i wynikające z niego ograniczenie naturalne praktyki prywatnej.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#BarbaraKoziejŻukowa">W innych krajach istnieje także prywatna praktyka lekarska, indywidualna i zespołowa na wzór naszych spółdzielni. Uważam, że nie wolno nam w tej chwili likwidować całkowicie prywatnej praktyki lekarskiej. Trzeba natomiast pilnie zająć się innymi haniebnymi zjawiskami, takimi jak np. opłacane zwolnienia lekarskie. Spółdzielczość lekarską należałoby rozwijać, szukając jednocześnie korzystniejszych dla lekarza rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W opinii trzeba zaznaczyć, że sprawą pilną jest poprawa ochrony zdrowia młodzieży szkolnej i studentów.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wicedyrektor departamentu Ministerstwa Finansów Bronisław Lipski: Stawki na żywienie, podobnie jak inne stawki, zmieniają się, rosną. Od 3 lat postulowaliśmy konieczność badań ruchów cen, żeby można było automatycznie stawki żywieniowe korygować i w efekcie zapewnić właściwy poziom wyżywienia w placówkach służby zdrowia. Obecnie stawka ta wynosi 40 zł a koszty - już w tej chwili - 44 zł. Te 4 zł różnicy będzie można uzupełnić dopiero w roku przyszłym.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przewodniczący Komisji poseł Henryk Rafalski (ZSL): Ministerstwo Zdrowia powinno wziąć udział w zapowiedzianych przez premiera pracach nad ustaleniem minimum socjalnego. W minimum tym należy uwzględnić część przeznaczoną na leki, środki opatrunkowe, dezynfekcyjne i sanitarne. Nie może zabraknąć tych elementów. Państwo pokrywa wprawdzie 2/3 omawianych kosztów, ale obywatel płaci 1/3 tej sumy i to musi być brane pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Zapewnić trzeba prawdziwość danych statystycznych. Komisja uważa za konieczne włączenie się w prace nad tworzeniem danych statystycznych resortu zdrowia. Liczba statystycznych porad lekarskich w naszym kraju jest nieprawdopodobnie wysoka, a stan zdrowia naszych obywateli przeciętny. Jasno stąd wynika, że istniejąca aktualnie statystyka jest niewiarygodna.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Poważną sprawą jest rejestrowanie chorobowości. W dyskusji na temat programów resortowych i międzyresortowych należy uwzględnić ten problem. Chodzi bowiem o zorganizowanie odpowiednich działań w celu wydatnego zmniejszenia chorowalności.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Swego czasu prof. Sokołowska opracowała informację na temat stanu sanitarnego placówek służby zdrowia. Cenzura nie pozwoliła na rozpowszechnianie tej informacji a dodatkową cenzurę wprowadził także resort zdrowia. Rozumiemy konieczność ograniczenia rozpowszechniania pewnych informacji, ale przynajmniej Komisja powinna być o wszystkim rzetelnie poinformowana. Minister zdrowia powinien przekonsultować z Komisją jakiego charakteru informacji i czego dotyczących nie należy w prasie publikować.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Komisja zobowiązała podkomisję DS. ochrony zdrowia i podkomisję dezyderatów do rozpatrzenia zgłoszonych w toku dyskusji, uwag i propozycji poprawek w celu opracowania ostatecznego tekstu dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#komentarz">(Tekst dokumentu w załączeniu)</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W kolejnym punkcie porządku dziennego Komisja rozpatrzyła problem zaopatrzenia CT ORBIS.</u>
          <u xml:id="u-45.9" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jak wynika z informacji przedstawionej przez Centralę Turystyczną ORBIS, baza hotelowa Centrali obejmuje obecnie 44 obiekty, które dysponują łącznie 15 tys. miejsc noclegowych i 17.600 miejsc gastronomicznych. 35 tych obiektów wybudowano lub adaptowano po wojnie, z tego 16 wybudowano w drodze importu inwestycyjnego. W roku 1979 w hotelach Orbisu nocowało 1.472,7 tys. gości. Przedsiębiorstwa hotelowe ORBIS w roku 1979 sprzedały usługi za łączną sumę 3.960,2 mln zł. Wpływy dewizowe uzyskane z usług hotelowo-gastronomicznych w roku 1979 z drugiego obszaru płatniczego wynosiły 65 mln dol.</u>
          <u xml:id="u-45.10" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przedsiębiorstwa hotelowe korzystają głównie z zaopatrzenia krajowego i tylko w niewielkim rozmiarze importowego. Ustalane przez zjednoczenia branżowe limity wartościowe na przydział porcelany (13 mln zł) oraz szkła gastronomicznego (19 mln zł) właściwie zabezpieczałyby potrzeby hotelowe. Niestety realizowane są one w 70–80%. Pogorszeniu uległa jakość. Do roku ubiegłego szkło gastronomiczne dostarczała Huta Szkła w Piotrkowie Trybunalskim „Hortensja”. Ze względu na zadania eksportowe tego producenta, Zjednoczenie Przemysłu Szklarskiego i Ceramicznego jako wykonawcę szkła gastronomicznego wskazało Hutę w Tarnowie. Wyroby tej Huty jakościowo ustępują zarówno pod względem wyglądu jak i kształtu dotychczas dostarczanym. Ponadto możliwości obecnego producenta zezwalają na znakowanie jedynie 25% produkcji.</u>
          <u xml:id="u-45.11" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Zaopatrzenie hoteli w tkaniny frotte, bawełniane (bielizna pościelowa) jest zadowalające. Natomiast zapotrzebowanie na tkaniny lniane na ścierki i ręczniki żakardowe zaspokajane jest w 40–50%.</u>
          <u xml:id="u-45.12" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Centrala Turystyczna ORBIS otrzymuje limity finansowe na zakup mebli dla nowobudowanych hoteli, nie uzyskuje natomiast limitów niezbędnych na wymianę mebli w hotelach eksploatowanych. Występują również trudności w pełnym zrealizowaniu uzyskanych limitów. Sytuację poprawić mogłyby wydzielenie 1–2 fabryk, które specjalizowałyby się w produkcji mebli hotelowych.</u>
          <u xml:id="u-45.13" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Zaopatrzenie hoteli w produkowane w kraju maszyny gastronomiczne jest dobre. To, czego krajowy przemysł nie wytwarza trzeba jednak importować.</u>
          <u xml:id="u-45.14" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przydziały mięsa i tłuszczów w zasadzie zaspokajają potrzeby. Występuje tylko brak wysokogatunkowych wędlin oraz mięsa, przy czym w ostatnich tygodniach bardzo się on pogłębił.</u>
          <u xml:id="u-45.15" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Hotele ORBIS przydziały masy towarowej zobowiązane są odbierać własnym transportem. Tymczasem stan taboru dostawczego jest zły. Podejmowane w minionych latach starania o uzyskanie przydziału samochodów ciężarowych nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.</u>
          <u xml:id="u-45.16" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Szczególne trudności występują w wyposażaniu hoteli budowanych w drodze importu inwestycyjnego. Dla obniżenia wydatków dewizowych CTO dąży do zastępowania importu wyrobami krajowymi. Często jednak nie uzyskuje zgody władz terenowych na zakup tzw. towarów rynkowych (dla przykładu: nowobudowany hotel w Gdyni nie uzyskał zgody na zakup telewizorów czarno-białych do pokoi - a jest to warunek uzyskania przez hotel odpowiedniej kategorii).</u>
          <u xml:id="u-45.17" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Hotele ORBIS mają też kłopoty z przeprowadzaniem konserwacji i remontów. Uspołecznione przedsiębiorstwa nie podejmują się wykonywania takich prac. Trzeba więc korzystać z usług prywatnych zakładów. Przyznane na ten cel środki są jednak zbyt małe.</u>
          <u xml:id="u-45.18" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Koreferat przedstawiła poseł Barbara Koziej - Żukowa (SD): Baza hotelowa, którą dysponuje CTO jest niewystarczająca, dlatego jako generalny wniosek postawić należy lepsze jej wykorzystanie. Baza ta obsługuje turystów krajowych i zagranicznych, przy czym w stosunku do tych ostatnich jest ona wizytówką naszego polskiego ładu, czystości i porządku.</u>
          <u xml:id="u-45.19" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jak wykazują badania, inwestycje hotelowe z importu są przedsięwzięciem opłacalnym, a spłata tych obiektów nie nastręczała większych trudności. Wpływy dewizowe uzyskiwane z eksploatacji hoteli ORBIS są wysokie i należy działać na rzecz ich rozszerzania, a nie ograniczenia. Z przedstawionych Komisji materiałów wynika, że CTO czeka na dyrektywy, co do dalszych możliwości inwestowania.</u>
          <u xml:id="u-45.20" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wpływy dewizowe uzyskiwane przez hotele ORBIS mogłyby być jeszcze większe, gdyby hotele te spełniały wymogi ustalone dla tego typu hoteli wysokiej kategorii. Dolary można zarabiać również w kraju, a za towar sprzedany cudzoziemcowi np. w postaci usług hotelowych uzyskujemy bardziej korzystną relację, niż za te same towary sprzedawane za granicą.</u>
          <u xml:id="u-45.21" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wiele do życzenia pozostawia wyposażenie hoteli ORBIS m.in. w naczynia, szkło, porcelanę. Dotychczasowy główny dostawca Huta Hortensja przestawiona została na produkcję eksportową. Celowe byłoby uzyskanie wyjaśnienia, o ile wycofanie dostaw dla ORBIS-u z tej huty wpłynęło na zwiększenie potencjału eksportowego i jakie są efekty ekonomiczne tego posunięcia. Należałoby również zastanowić się, czy zakupy niektórych artykułów u polskich „eksporterów” nie mogłyby być traktowane jako zakupy w tzw. wewnętrznym obrocie dewizowym. Obrót ten jest często relatywnie bardziej opłacalny niż wywóz eksportowanych towarów za granicę.</u>
          <u xml:id="u-45.22" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wyposażenie w zastawy stołowe naszych hoteli pozostawia wiele do życzenia, brak jest kompletnych nakryć. To samo dotyczy zaopatrzenia w bieliznę pościelową, ręczniki, płaszcze kąpielowe. Dlaczego nie prasuje się we wszystkich hotelach bielizny stołowej, serwetek, obrusów, dlaczego ręczniki i bielizna pościelowa są często niedoprane?</u>
          <u xml:id="u-45.23" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Powinniśmy wyznaczyć jedno z przedsiębiorstw do produkcji niezbędnego sprzętu dla wyposażenia wnętrz hotelowych, może byłyby one wtedy bardziej funkcjonalne i estetyczne. Należałoby również uruchomić fabryczny serwis konserwacyjno-naprawczy.</u>
          <u xml:id="u-45.24" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Hotele nasze wyposażone są albo w meble standaryzowane, bądź pseudostylowe, a ich zużycie, przy braku prostych w obsłudze odświeżaczy powierzchni czy tapicerki, jest nadmierne.</u>
          <u xml:id="u-45.25" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przydziały mięsa i tłuszczu dla restauracji hotelowych są niedostateczne. Dyrektor Centrali ORBIS, gdyby był szefem koncernu hotelowego za granicą, zamiast prosić o przydziały, zawarłby umowę z jednym bądź kilkoma stałymi dostawcami, którzy hodowaliby dla niego drób, cielaki, krowy itp. Zastanowić należałoby się, czy w naszych warunkach nie byłoby możliwe zawieranie odpowiednich umów z producentami żywności i czy rzeczywiście wymaga to decyzji na najwyższym szczeblu. Czy ORBIS-owi nie opłacałoby się po odpowiednio skalkulowanych cenach kupować dziczyzny również w eksportowym obrocie wewnętrznym?</u>
          <u xml:id="u-45.26" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W swoich materiałach CTO wskazuje na trudności i brak możliwości sprowadzania z importu maszyn do produkcji lodów, mycia naczyń, maszyn pralniczych itp. Zakupy tego rodzaju powinny wchodzić w normalny obrót, jako część wyposażeniowo-eksploatacyjna. Wówczas dopiero mielibyśmy obraz gospodarności i opłacalności funkcjonowania hotelu. Czy zakupy tych urządzeń i części zamiennych do nich muszą być realizowane przez centrale handlu zagranicznego, czy ORBIS nie powinien zakupywać sobie tych urządzeń sam, bez kontraktów importowych, na zasadzie płatności w kredytach preferencyjnych. Bank kontrolowałby tylko wysokość wydatków w odniesieniu do limitu kredytowego, a inne wyspecjalizowane służby kontrolne celowość i relatywność cen zakupu. Operacje handlowe przeprowadzane przez centrale handlu zagranicznego podrażają koszty zakupu i nadmiernie wydłużają okres realizacji zamówienia.</u>
          <u xml:id="u-45.27" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Uregulowania wymaga również problem tzw. zakupów pozarynkowych. Ograniczenie sprzedaży pozarynkowej miało stanowić plaster na braki w sprzedaży rynkowej. Jednakże uniemożliwienie ORBIS-owi zakupu szeregu artykułów rynkowych jest przyczyną wielu kłopotów w hotelach.</u>
          <u xml:id="u-45.28" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Co stoi na przeszkodzie, ażeby CTO posiadała własne, wyspecjalizowane brygady konserwacyjno-remontowe? W brygadach takich można by zatrudniać rzemieślników o dwóch zawodach np. tynkarz-glazurnik, posadzkarz-wykładacz dywanów, tapicer meblowy i dekoracyjny itp. Trzeba by tylko odpowiednio skalkulować ich stawki wynagrodzenia i zorganizować szkolenie. Związanie tej kadry z jednym zakładem pracy sprzyjałoby organizacji pracy i lepszemu wykorzystaniu kadr.</u>
          <u xml:id="u-45.29" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przy zakupach za granicą stosować trzeba rynkowy przelicznik dolara, bo w takim przeliczniku dokonujemy zakupów.</u>
          <u xml:id="u-45.30" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przypuszczam, że wnioski nasuwają się same i zostaną one poszerzone w poselskiej dyskusji. Musimy zrobić wszystko, ażeby jak najszybciej usprawnić działalność CTO w zakresie organizacji usług hotelowych.</u>
          <u xml:id="u-45.31" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#ZbigniewKledecki">W pełni zgodzić należy się z oceną przedstawioną zarówno w materiałach Centrali Turystycznej „Orbis” jak i w koreferacie.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#ZbigniewKledecki">W materiałach resortowych wspomina się, że ograniczenie przydziału cukru spowodowało zmniejszenie produkcji cukierniczej w cukierniach Orbisu, i że w związku z tym klienci korzystają z usług prywatnych rzemieślników. Jest to niezgodne z prawdą, gdyż rzemieślnicy - cukiernicy również nie otrzymują przydziałów cukru; w tej sprawie złożyłem interpelację, nie otrzymałem jeszcze na nią odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#ZbigniewKledecki">We wrześniu roku ubiegłego mieszkałem przez 5 dni w hotelu Skanpol w Kołobrzegu. Stan techniczny tego hotelu był opłakany. Nie było ciepłej wody, a wyżywienie w restauracji było niesmaczne, mały wybór potraw. Obok hotelu jest mała restauracyjka „Barka”, która serwuje tylko potrawy rybne, ale w bardzo bogatym wyborze.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#ZbigniewKledecki">Występujące obecnie niedobory mięsa uzupełniać trzeba nie tylko drobiem, ale również mięsem króliczym, z którego można przygotować bardzo smaczne i atrakcyjne potrawy. W wielu krajach jest to mięso bardzo cenione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanSłomski">Miałem ostatnio spotkanie z pracownikami hoteli Orbisu. Muszę stwierdzić, że w materiałach resortowych zawarta jest dużo łagodniejsza ocena sytuacji od tej, którą zaprezentowano na tym spotkaniu.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JanSłomski">Hotele „Orbis” borykają się z dużymi kłopotami zaopatrzeniowymi, które coraz trudniej jest pokonywać, mimo wzmożonej pracy działów zaopatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#JanSłomski">Wnioskować należy szybką poprawę sytuacji, gdyż w przeciwnym razie liczyć się musimy z obniżeniem naszych wpływów dewizowych z działalności usług hotelarskich Orbisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#ZenonaKuranda">Musimy zlikwidować paradoksalną sytuację, w której ajentowi łatwiej zaopatrywać się w niezbędne urządzenia i żywność aniżeli przedsiębiorstwu państwowemu takiemu jak hotel. Limity utrudniają normalne funkcjonowanie hoteli. Nie widzę powodu, dla którego prywatny rzemieślnik nie mógłby wykonywać zleconych robót w przedsiębiorstwie państwowym. Jestem przeciwna tworzeniu brygad remontowych przy każdym hotelu, zbyt mało bowiem mamy fachowców. Trzeba znieść limity a nie tworzyć brygady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WacławAuleytner">Kilka lat temu w czasie poselskich dyskusji mówiliśmy o tym, że turystyka powinna stać się gałęzią gospodarki narodowej. Dzisiaj, kiedy turystyka dostarcza dochodu, kiedy zaczyna się rozwijać, natrafia na ogromne trudności. Komisja powinna opracować dezyderat w sprawie zniesienia przeszkód ograniczających w sposób wyraźny prawidłowe funkcjonowanie hoteli orbisowskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#ZbigniewKledecki">Wniosek w sprawie zniesienia limitów, które utrudniają pracę przedsiębiorstwom państwowym jest słuszny. Ajencji nie należy likwidować, gdyż w większości świadczą one usługi z pożytkiem dla społeczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Ajencji nie powinniśmy likwidować, powinniśmy jednak zlikwidować sytuację, w której ajent może kupić dla prowadzonego przez siebie hotelu czy pensjonatu wszystko lub prawie wszystko, a kierownik hotelu państwowego o pozwolenie kupna klamki musi zabiegać u wojewody.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Zastępca Dyrektora Generalnego CT „Orbis” Wiesław Wilk: Gdybym był szefem koncernu hotelowego na Zachodzie, to po prostu zawarłbym umowy z dostawcami i nie mógłbym się od nich opędzić. U nas jest odwrotnie. O każdą najprostszą rzecz muszę występować do jednostki nadrzędnej. Nasze zaopatrzenie jest odbiciem naszej sytuacji rynkowej - z tym, że występują tu dwie strony medalu - merytoryczna i biurokratyczna. Twierdzę, że 60% utrudnień w normalnym funkcjonowaniu hoteli państwowych powodują limity, przydziały, rozdzielniki. Brak półproduktów powoduje straty czasu, trzeba zatrudniać większą liczbę pracowników. W hotelach oznaczonych 4-gwiazdkami za granicą w łazience wynajmowanego pokoju gość znajduje i szampon do włosów i wodę kolońską, nie tylko ręczniki i mydło. U nas ogromne trudności stwarza zdobycie najprostszych a przecież niezbędnych artykułów.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Hotele zaopatrują się bezpośrednio w dziczyznę i ryby w przedsiębiorstwach państwowych lub spółdzielczych. Jest to działalność partyzancka. Ten, kto jest bardziej przedsiębiorczy dostanie, choć należy się wszystkim kontrahentom. Do niektórych restauracji hotelowych wprowadzamy jako stałe menu króliki. W kartach dań hotelu Victoria można znaleźć cały szereg potraw właśnie z królika. Reklamuje te akcje „Przekrój”.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Nie powinniśmy się ubiegać o ograniczenie limitowania, a o całkowite zlikwidowanie tej formy. Paradoks polega na tym, że w socjalistycznej gospodarce socjalistyczne przedsiębiorstwo jest w gorszej sytuacji aniżeli prywatne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#ZygmuntMakomaski">W ub. roku otrzymaliśmy od premiera limity na zaopatrzenie hoteli orbisowskich. Obecnie mamy limity do limitów, blokady, które nie pozwalają zrealizować nawet przyznanych środków. Wydawać by się mogło, że skoro nie możemy kupować za granicą, to będziemy kupować w kraju. Niestety tak nie jest. Przyznanie limitu dewizowego całkowicie wyklucza możliwość kupowania za złotówki. Z kolei kontrahenci zagraniczni, dając nam kredyty na budowę hotelu, ograniczają zakupy na miejscu. Możliwości zakupu materiałów krajowych są w tej sytuacji minimalne.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#ZygmuntMakomaski">Ustaliliśmy, że koszt dolara uzyskiwany w naszej działalności równa się 31 zł, a koszt dolara w eksporcie wynosi średnio 35–39 zł.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#ZygmuntMakomaski">Stoimy na stanowisku, że powinno się rozbudowywać sieć prywatnych pensjonatów, ajencji, spółek hotelowych. Ale na zasadach zdrowej konkurencji, na tych samych warunkach. Jesteśmy w trakcie opracowywania modelu hotelu - spółdzielni, gdzie wszyscy pracownicy-członkowie byliby zainteresowani w dobrym funkcjonowaniu placówki. Hotel ten musiałby oczywiście na siebie zarobić, a zakupy honorowałoby się nie na podstawie rachunków a paragonów ze skupu.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#ZygmuntMakomaski">Zastępca przewodniczącego GKT Andrzej Trojnar: Nie chodzi o zniesienie limitów wszędzie, ale zmniejszenie tam, gdzie przedsiębiorstwo przynosi zyski dewizowe. Trzeba zaliczyć do tych zysków także towary, które są sprzedawane na miejscu, za dolary. Cóż z tego, że będziemy mieć piękne hotele, jak nie będziemy mieli w nich gości, bo nie będzie ich czym karmić, gdzie przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja przyjęła Informację CT „Orbis”.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#ZygmuntMakomaski">W kolejnym punkcie porządku dziennego Komisja uchwaliła opinię skierowaną do Prezesa Rady Ministrów w sprawie rozwoju turystyki. Wyrażając zaniepokojenie stanem zagospodarowania i eksploatacją bazy FWP oraz tym, że w obecnej sytuacji w ruchu związkowym rozwój FWP może natrafić na istotne przeszkody, Komisja widzi potrzebę otoczenia FWP powiernictwem instytucji nadzorującej całość spraw turystyki, zapewnienia przez tę instytucję utrzymania i rozwoju bazy FWP. Komisja postuluje też powołanie przez premiera komisji do opracowania koncepcji rozwiązania problemów turystyki.</u>
          <u xml:id="u-52.6" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja rozpatrzyła i przyjęła odpowiedź na dezyderat w sprawie warunków rozwoju wyższych szkół wychowania fizycznego, postulując jednocześnie, by budowa obiektu Centralnej Przychodni Sportowo-Lekarskiej uwzględniona została w planie 5-letnim na lata 1981–1985.</u>
          <u xml:id="u-52.7" who="#ZygmuntMakomaski">Poseł Bożena Hager-Małecka (bezp.) zgłosiła wniosek, aby Komisja otrzymywała co miesiąc informacje na temat tego, nad czym pracuje aktualnie resort zdrowia, resort kultury fizycznej i sportu oraz Główny Komitet Turystyki.</u>
          <u xml:id="u-52.8" who="#ZygmuntMakomaski">Opinia Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej o stanie zdrowia społeczeństwa oraz stanie opieki zdrowotnej i pomocy społecznej uchwalona w dniu 16 października 1980 r.</u>
          <u xml:id="u-52.9" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej przedstawia pogląd na sytuację w dziedzinie ochrony zdrowia obywateli Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. W okresie od 1972 do 1980 r.</u>
          <u xml:id="u-52.10" who="#komentarz">(VI i VII kadencja)</u>
          <u xml:id="u-52.11" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja odbyła łącznie 158 posiedzeń, uchwalając pod adresem poszczególnych naczelnych organów administracji 122 dezyderatów i 18 opinii.</u>
          <u xml:id="u-52.12" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej rozpatrywała na swych posiedzeniach wszystkie węzłowe problemy zdrowia publicznego, a wśród nich w szczególności ochrony zdrowia i opieki społecznej, zaopatrzenia ludności w leki, procesu inwestycji, stanu sanitarnego kraju, realizacji ustaw, organizacji i funkcjonowania właściwych organów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-52.13" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja podkreśla dorobek w dziedzinie ochrony zdrowia i zabezpieczenia społecznego obywateli w Polsce Ludowej, wyrażony m.in. spadkiem umieralności niemowląt, zmniejszeniem lub zanikiem niektórych chorób zakaźnych i pasożytniczych oraz niektórych chorób zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-52.14" who="#ZygmuntMakomaski">Równocześnie jednak oceny Komisji wskazują, że na obecnym etapie rozwoju potrzeb zdrowotnych ludności oraz rozwoju społeczno-gospodarczego kraju dotychczasowe osiągnięcia przestają już wystarczać. Stąd, zdaniem Komisji, trzeba nie tylko stanowczo przeciwstawiać się wszystkim przejawom niedociągnięć, ale i energiczniej niż dotąd działać na rzecz polepszenia istniejącego stanu rzeczy w ochronie zdrowia obywateli.</u>
          <u xml:id="u-52.15" who="#ZygmuntMakomaski">Trzeba realizować w sposób bardziej skuteczny zadania określone uchwałami VI Zjazdu PZPR, programem przyjętym przez Prezydium Rządu z dnia 23 lutego 1973 r., a zatwierdzonym uchwałą Sejmu z dnia 19 stycznia 1974 r. Komisja stwierdza, że treści porozumienia Komisji Rządowych z Międzyzakładowymi Komitetami Strajkowymi odpowiadają - w części dotyczącej ochrony zdrowia - większości sformułowanych wcześniej przez Komisję Zdrowia i Kultury Fizycznej opinii i dezyderatów.</u>
          <u xml:id="u-52.16" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja będzie nadal działać na rzecz konsekwentnej realizacji dezyderatów i opinii Komisji kierowanych do Rządu w poprzednich i obecnej kadencji, jak również na rzecz realizacji postulatów Międzyzakładowych Komitetów Strajkowych.</u>
          <u xml:id="u-52.17" who="#ZygmuntMakomaski">1. Charakterystyka sytuacji zdrowotnej społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-52.18" who="#ZygmuntMakomaski">Analiza danych statystycznych GUS oraz wyników badań naukowych w dziedzinie przyczyn występowania chorób, absencji chorobowej, inwalidztwa, zgonów pozwala stwierdzić, że 70–80% w całej strukturze przyczyn stanowiły w kolejności znaczenia:</u>
          <u xml:id="u-52.19" who="#ZygmuntMakomaski">- choroby układu krążenia, - wypadki, zatrucia, urazy, - choroby układu oddechowego, - choroby układu trawiennego, - choroby układu nerwowego i narządów zmysłów, - nowotwory złośliwe, - choroby zakaźne i pasożytnicze.</u>
          <u xml:id="u-52.20" who="#ZygmuntMakomaski">Problematyka chorób układu krążenia oraz zatruć chemicznych była przedmiotem szczególnego zainteresowania Komisji, co m.in. znalazło swój wyraz w przedstawionych rządowi dezyderatach.</u>
          <u xml:id="u-52.21" who="#ZygmuntMakomaski">W roku 1979 osiągnięto w kraju najniższy z dotychczasowych wskaźnik umieralności niemowląt, który wyniósł 21,3 na 1000 urodzeń; nadal jednak jest to wskaźnik wysoki i pozostawia nas w tyle za większością krajów europejskich. Wiadomo, że jedną z głównych przyczyn wysokiego wskaźnika umieralności niemowląt jest niedostateczna baza łóżkowa oddziałów położniczo-noworodkowych w kraju, ich złe wyposażenie, niedostatki kadrowe. Niepokojąco - zdaniem Komisji - kształtuje się% dzieci wcześniej urodzonych. Wcześniactwo sięga 8% ogółu urodzeń i wymaga szybkiego podjęcia badań przyczyn tego zjawiska jak i środków zaradczych w tym zakresie. Większą uwagę należy zwrócić na badania kobiet ciężarnych.</u>
          <u xml:id="u-52.22" who="#ZygmuntMakomaski">Podjęcia badań wymaga także wzrost umieralności ogólnej, która w latach 70–78 podwyższyła się z 8,1% do 9,3% na 1000 mieszkańców, przy czym niepokojąco wzrosły - w zestawieniu z danymi z lat 60-tych - zgony w pełni wieku produkcyjnego (wskaźnik ten wzrósł ok. 30% ).</u>
          <u xml:id="u-52.23" who="#ZygmuntMakomaski">Niepokojący jest stan zdrowia populacji w wieku rozwojowym, a w tym młodzież w wieku poborowym, wśród której 16–20% wykazuje odchylenia od stanu prawidłowego.</u>
          <u xml:id="u-52.24" who="#ZygmuntMakomaski">Uzasadnione jest również - ze względu na wyraźny wzrost zachorowań szczególnie wśród młodzieży - powrócić do wszechstronnych działań profilaktycznych w walce z gruźlicą.</u>
          <u xml:id="u-52.25" who="#ZygmuntMakomaski">Wymogi stawiane organizmowi przez warunki życia nieustannie rosną. Notuje się wzrost chorób z powodu picia alkoholu, palenia tytoniu oraz czynników związanych ze skażeniem środowiska.</u>
          <u xml:id="u-52.26" who="#ZygmuntMakomaski">Pogłębionych badań oraz decyzji skutecznie zapobiegających utracie zdrowia obywateli wymagają następujące sprawy: stosowanie szkodliwych środków chemicznych (zwłaszcza w rolnictwie); szkodliwość niektórych materiałów stosowanych w budownictwie mieszkaniowym; szkodliwość zatruwania powietrza atmosferycznego zanieczyszczeniami spowodowanymi przez zakłady pracy, spalinami pojazdów samochodowych; zatruć pokarmowych wskutek nieprzestrzegania Polskiej Normy niektórych wyrobów spożywczych jak również stanu sanitarnego zakładów żywienia zbiorowego, w tym stołówek pracowniczych; zakażeń (w tym żółtaczką zakaźną i gronkowcem złocistym) wskutek niskiego stanu sanitarnego szeregu placówek służby zdrowia, a także braku sprzętu do jednorazowego użycia.</u>
          <u xml:id="u-52.27" who="#ZygmuntMakomaski">Badania wskazują, że około 10% tj. 350 tys. osób z populacji powyższej 65 roku życia wymaga nieustannej, wielostronnej opieki społecznej w miejscu zamieszkania, ponieważ 4% z nich trwale przebywa w łóżku a 8% nie może fizycznie opuścić domu. Dla części z tych osób niezbędną opiekę zapewnia rodzina, dla pewnej ich liczby domy pomocy społecznej, natomiast pozostała większość wymaga opieki medycznej i socjalnej ze strony służby zdrowia i organizacji społecznych. Ilość osób w podeszłym wieku wymagających różnych form opieki zdrowotnej ulega zwiększeniu wskutek objęcia ludności wsi świadczeniami społecznej służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-52.28" who="#ZygmuntMakomaski">Osoby opóźnione w rozwoju umysłowym wg szacunków stanowią ok. 1% ogółu ludności i oznacza to, że w naszym kraju takich osób jest około 350 tys. Przyjmuje się, że 0,4% ogółu populacji dziecięcej stanowią dzieci umysłowo opóźnione w stopniu znacznym i głębokim. Zwiększa się także liczba dzieci z wadami wrodzonymi trwale uszkodzonych i kalekich wymagających zintensyfikowanej kwalifikowanej opieki lekarskiej.</u>
          <u xml:id="u-52.29" who="#ZygmuntMakomaski">Na przyjęcie do domów pomocy społecznej oczekuje w kraju ponad 12 tys. osób zakwalifikowanych i 23 tys. wymagających umieszczenia; natomiast na miejsca w domach dla umysłowo upośledzonych dorosłych oczekuje 2 tys. osób, a na miejsca dla dzieci - 1200 osób.</u>
          <u xml:id="u-52.30" who="#ZygmuntMakomaski">Szacuje się, że liczba osób wymagająca leczenia odwykowego wynosi 600–700 tys., w tym ok. 100 tys. - to nieuleczalnie chorzy na chorobę alkoholową lub inne choroby związane z nadużyciem alkoholu. Liczby te obrazują rozmiar zadań w zakresie lecznictwa i rehabilitacji alkoholików. Na miejsca w zakładach odwykowych oczekuje ok. 3000 osób z orzeczonym przez sąd przymusowym leczeniem oraz znacznie większa ilość osób kierowanych przez lekarzy bądź wyrażających chęć dobrowolnego leczenia.</u>
          <u xml:id="u-52.31" who="#ZygmuntMakomaski">Obserwowane od lat zwiększanie się liczby osób dotkniętych chorobą alkoholową wymaga radykalnego potraktowania tego zjawiska i uznania alkoholizmu jako choroby społecznej.</u>
          <u xml:id="u-52.32" who="#ZygmuntMakomaski">Uchwała Rady Ministrów Nr 113/78 r. zakładająca m.in. poprawę w zakresie przyrostu bazy lecznictwa zamkniętego dla leczenia alkoholików została niewykonana. Brak odpowiednich środków inwestycyjnych i mocy przerobowych sprawiły, że poszczególni wojewodowie nie wywiązali się z zobowiązań i zadań przewidzianych Uchwałą. Wpłynęło to na dalszy regres i odczuwalny brak miejsc w wydzielonych oddziałach szpitali, a są rejony kraju pozbawione w ogóle bazy leczniczej alkoholików.</u>
          <u xml:id="u-52.33" who="#ZygmuntMakomaski">Na sprawy te wielokrotnie zwracała uwagę komisja w dezyderatach przedkładanych naczelnym organom administracji.</u>
          <u xml:id="u-52.34" who="#ZygmuntMakomaski">Stwierdzając, że opieka zdrowotna nad załogami zakładów pracy uległa pewnej poprawie Komisja uważa, że nie jest ona jeszcze w pełni zadowalająca, zwłaszcza w zakresie zadań zapobiegawczych w stosunku do pracowników zatrudnionych w warunkach szkodliwych bądź uciążliwych dla zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-52.35" who="#ZygmuntMakomaski">Dotychczasowe efekty wdrożenia w życie wytycznych wydanych na podstawie rozporządzenia RM z dnia 27.XII.1974 r. przez resorty Pracy, Płac i Spraw Socjalnych oraz Zdrowia i Opieki Społecznej w sprawie organizacji w zakładach pracy ośrodków rehabilitacji zawodowej lub wyodrębnionych stanowisk pracy uznać należy za niewystarczające.</u>
          <u xml:id="u-52.36" who="#ZygmuntMakomaski">2. Stan zasobów służby zdrowia i pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-52.37" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej stwierdza - po skrupulatnym zapoznaniu się z faktami - że istniejąca baza materialna zakładów ochrony zdrowia jest przestarzała, nadmiernie eksploatowana oraz niedostatecznie konserwowana i remontowana. W nowych budynkach (tzn. wybudowanych po 1944 r.)znajduje się tylko 23% łóżek ogólnych i klinicznych, 15% psychiatrycznych, 21% miejsc w domach opieki i 34% miejsc w domach rencistów oraz 40% ośrodków zdrowia. Oznacza to, że 60–85% budynków odpowiednich zakładów ochrony zdrowia jest przestarzałych i mieści się w budynkach sprzed wojny światowej lub okresu międzywojennego. Średni wiek budynków w szpitalach ogólnych, klinicznych i psychiatrycznych przekracza 60 lat. Odsetek budynków szpitalnych zdecydowanie w złym stanie technicznym waha się od 10–20%. Baza ta nie odpowiada więc współczesnej organizacji i technice medycznej.</u>
          <u xml:id="u-52.38" who="#ZygmuntMakomaski">W Polsce na 10 tys. ludności przypadają 73 łóżka szpitalne. W porównaniu z europejskimi krajami socjalistycznymi, Polska od dłuższego czasu ma najmniej łóżek w szpitalach. Według decyzji Prezydium Rządu z 1973 r. w latach 1976–1980 miało być oddanych 44.900 łóżek szpitalnych; później wielkość tę zmniejszono do 27 tys. łóżek. Mimo, że wielkość ta nie jest zbyt duża (w latach 1956–1960 oddano ponad 23 tys. łóżek, w latach 1961–1965 ponad 22 tys. łóżek) i mimo, że w latach 70-tych rozwinął się potencjał budownictwa oraz powołano NFOZ, który ma znaczny udział w finansowaniu inwestycji, zrealizowanie jej jest poważnie zagrożone; brakuje jeszcze 14,2 tys. łóżek, tj. 58% założonych efektów rzeczowych. Trzeba ażeby rząd ustalił jaka konkretna ilość łóżek może być wybudowana w latach 1981–85, czyli na ile stać Polskę w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-52.39" who="#ZygmuntMakomaski">Dane GUS-u przypominają, że wbrew ustaleniom planów -...</u>
          <u xml:id="u-52.40" who="#komentarz">(Nieczytelne)</u>
          <u xml:id="u-52.41" who="#ZygmuntMakomaski">... na rok maleje liczba oddawanych do użytku nowych łóżek szpitalnych i tak np. w roku 1975 zwiększono liczbę łóżek szpitalnych o 4.668, w roku 1976 - o 3.827, w r. 1977 - o 2.573, a w r. 1978 już tylko o 2. 000. Dla określenia sytuacji obecnej należy przeprowadzić inwentaryzację stanu zaawansowania budownictwa szpitalnego na dzień 31.XII.1980 r.</u>
          <u xml:id="u-52.42" who="#ZygmuntMakomaski">W sumie plan robót budowlanych resortu zdrowia i opieki społecznej został w 1978 r. wykonany zaledwie w 75,8%, w konsekwencji służba zdrowia poniosła ogromną stratę - 1.224,3 mln zł nie wykorzystanych nakładów na roboty budowlano-montażowe.</u>
          <u xml:id="u-52.43" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja stwierdziła ponadto, że poważny niedobór odczuwa się również w miejskiej sieci placówek lecznictwa otwartego, a zwłaszcza w osiedlach nowo wznoszonych, gdzie budownictwu mieszkaniowemu nie towarzyszy równolegle tworzenie infrastruktury socjalnej. W sieci wiejskich placówek służby zdrowia trzeba wybudować jeszcze 200 ośrodków, aby osiągnąć planowane wskaźniki. Trzeba też wymienić 450 obiektów służących obecnie za pomieszczenia dla ośrodków zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-52.44" who="#ZygmuntMakomaski">Zagadnieniom inwestycyjnym poświęcała Komisja wiele swojej uwagi a między innymi: w skierowanym do Prezesa Rady Ministrów dezyderacie z dnia 31 marca 1978. Komisja sygnalizowała gromadzące się w tym zakresie uchybienia i niedociągnięcia, postulując m.in. otoczenie tytułów inwestycyjnych służby zdrowia i opieki społecznej szczególną troską i zapewnienia im niezbędnych priorytetów, także w skali międzyresortowej.</u>
          <u xml:id="u-52.45" who="#ZygmuntMakomaski">Zdaniem Komisji konieczne jest rozliczanie budownictwa na rzecz służby zdrowia w tym szczególnie Budopolu z dotychczas wykonywanych inwestycji na rzecz służby zdrowia jak również skierowanie potencjału tego przedsiębiorstwa na okres co najmniej 5 lat wyłącznie na realizowanie inwestycji służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-52.46" who="#ZygmuntMakomaski">Należy zatem dążyć do przyjęcia docelowego założenia konieczności likwidacji starego budownictwa szpitalnego - w tym celu dokonanie rzetelnej analizy istniejących obiektów i ustalenie kolejności ich wymiany - osiągnięcia docelowo stanu ok. 100 łóżek na 10. 000 ludności.</u>
          <u xml:id="u-52.47" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja stwierdziła, że stan zasobów materialnych i kadrowych służby zdrowia i opieki społecznej nie jest rozbudowany równomiernie na obszarze całego kraju. Charakterystyka zasobów wskazuje, że ich stan jest niewystarczający z punktu widzenia aktualnych potrzeb zdrowotnych, rejestrowanych obiektywnie i wyrażanych subiektywnie przez społeczeństwo. Należy zbilansować zasoby i potrzeby służby zdrowia w aktualnych warunkach zdrowotnych społeczeństwa. Za szybkim postępem w dziedzinie wiedzy, praktyki techniki medycznej nie nadąża ilościowy i jakościowy rozwój materialnej bazy ochrony zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-52.48" who="#ZygmuntMakomaski">3. Sposoby zaspokajania potrzeb zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-52.49" who="#ZygmuntMakomaski">Na działalność służby zdrowia i zapewnienie ludności opieki zdrowotnej i społecznej przeznacza się w ostatniej pięciolatce sumy odpowiadające 3–4% dochodu narodowego i 6–7% budżetu Państwa; są to kwoty mniejsze od przeznaczanych na te same cele w innych krajach socjalistycznych (CSRS, NRD).</u>
          <u xml:id="u-52.50" who="#ZygmuntMakomaski">Dynamika wzrostu środków finansowych wydatkowanych z budżetu państwa na ochronę zdrowia ludności w ostatnich latach relatywnie ulega pomniejszaniu. W budżecie na rok 1970 ogólna suma wydatków resortu zdrowia i opieki społecznej oraz resortów przez to ministerstwo nadzorowanych i koordynowanych stanowiła 8,9%, zaś w roku 1976 - 7,8%, natomiast w roku 1979 - 8,0% całego budżetu państwa. Wydatki budżetu państwa wzrosły w tym czasie ogółem o ok. 200%, a wydatki na ochronę zdrowia powiększyły się o ok. 173%. Równocześnie nakłady na inwestycje ochrony zdrowia również relatywnie maleją z 2% w roku 1960 do 1,5% w roku 1979 w stosunku do wszystkich nakładów w gospodarce uspołecznionej. Na ochronę zdrowia i pomoc społeczną z dochodu narodowego podzielonego powinno przypadać najmniej 5% z budżetu 7–8%, zaś na inwestycje ochrony zdrowia i pomocy społecznej winno być przeznaczone minimum 2–2,5% nakładów w gospodarce krajowej. Nakłady z NFOZ nie powinny zastępować nakładów państwowych lecz je uzupełniać. Stąd Komisja postuluje zapewnienie mocy przerobowych na dodatkowe inwestycje z NFOZ. Należy także rozszerzyć zasady przeznaczania środków NFOZ także na pokrycie kosztów wyposażenia placówek służby zdrowia i opieki społecznej. Potrzeby w tym zakresie są poważne, czego przykładem być może zadłużenie resortu zdrowia w Cezalu za kwotę 750 milionów zł.</u>
          <u xml:id="u-52.51" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja zajmowała się niejednokrotnie niezmiernie doniosłym zagadnieniem zaopatrzenia w leki, artykuły sanitarne; spraw tych dotyczyły m.in. dezyderaty skierowane w dniu 28 października 1978 r. do ministrów: Przemysłu Chemicznego oraz Przemysłu Lekkiego.</u>
          <u xml:id="u-52.52" who="#ZygmuntMakomaski">Przemysł farmaceutyczny ma niezwykle słabą bazę naukowo-laboratoryjną, słabą i zaniedbaną bazę techniczną. Nie jesteśmy w stanie syntetyzować wielu ważnych surowców i półproduktów potrzebnych do produkcji leków, opieramy się na imporcie, często ze strefy dolarowej.</u>
          <u xml:id="u-52.53" who="#ZygmuntMakomaski">Od kilku lat obserwuje się pogarszanie zaopatrzenia w leki i kurczenie się dostępnego asortymentu. Sprawa polega na niedostatecznych nakładach na rozwój przemysłu farmaceutycznego i zmniejszających się nakładów na import leków. Jest to jednak tylko jedna część problemu. Ogólne ustawienie produkcji i dystrybucji leków jest w Polsce wysoce nieprawidłowe. Poszczególne gałęzie przemysłu farmaceutycznego pracują w sposób nieplanowy i nieskoordynowany. Podlegają po pierwsze różnym resortom co utrudnia koordynację (ZPF POLFA - min. chemii, Zjedn. Herbapol - min. rolnictwa, Zjedn. Biomed - min. zdrowia itp.). Brak jest możliwości realizacji perspektywicznych planów rozwoju produkcji i importu leków.</u>
          <u xml:id="u-52.54" who="#ZygmuntMakomaski">W związku z likwidacją wielu spółdzielni farmaceutycznych powstały niezapełnione luki w produkcji i poważne braki podstawowych, często prostych leków (węgiel lekarski, niektóre witaminy, płyny infuzyjne, leki roślinne, np. przeciwbiegunkowe etc.). W niekorzystny dla gospodarki sposób zmuszeni jesteśmy do importowania zbyt wielu leków.</u>
          <u xml:id="u-52.55" who="#ZygmuntMakomaski">Konieczne jest zatem:</u>
          <u xml:id="u-52.56" who="#ZygmuntMakomaski">- nadanie odpowiedniej rangi sprawie zaopatrzenia w leki i rozwojowi przemysłu farmaceutycznego, - uporządkowanie sprawy perspektywicznego planowania produkcji i importu leków, - stworzenie warunków do prawidłowego działania przemysłu farmaceutycznego w oparciu o fachowe i naukowe podstawy, - rozwój drobnych przedsiębiorstw spółdzielczych produkujących proste leki i środki farmaceutyczne.</u>
          <u xml:id="u-52.57" who="#ZygmuntMakomaski">Stan zaopatrzenia w sprzęt i aparaturę medyczną przedstawia się niezadowalająco z wyjątkiem oddziałów intensywnej opieki lekarskiej. Stwierdza się rysujące trudności spowodowane niedostateczną produkcją krajową i zbyt niskimi przydziałami środków dewizowych na import z drugiego obszaru płatniczego oraz niepełną realizację dostaw z krajów socjalistycznych. Krytyczna wręcz sytuacja ma miejsce w dostawach narzędzi chirurgicznych i dentystycznych. Brakuje również przyrządów do przetaczania krwi, respiratorów, wenflonów, aparatury sterylizacyjnej, rękawic chirurgicznych, wyjaławiaczy na suche powietrze, cewników gumowych, materiałów do wypełnień i wierteł a także sprzętu do pielęgnacji chorego.</u>
          <u xml:id="u-52.58" who="#ZygmuntMakomaski">Należy opracować program rozwoju przemysłu medycznego w kraju co nie tylko wzmoże stan wyposażenia placówek służby zdrowia, lecz także przyczyni się do niezbędnej standaryzacji sprzętu. Co najmniej 2% importu wyposażenia inwestycyjnego kraju powinno być skierowane na wyposażenie placówek służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-52.59" who="#ZygmuntMakomaski">Ze względu na pogarszające się warunki techniczne i aparaturowe jednostek służby zdrowia i trudności w finansowaniu zakupów aparaturowych należy bezwzględnie rozwijać produkcję krajową. Należy wykorzystać tu także rzemiosło działające dla potrzeb służby zdrowia. Istotne jest stworzenie odpowiednich warunków dla rozwijania produkcji części zamiennych, drobnego sprzętu medycznego oraz mniej lub bardziej złożonej aparatury.</u>
          <u xml:id="u-52.60" who="#ZygmuntMakomaski">Sytuacja jaką notuje się w zaopatrzeniu w leki i środki opatrunkowe oraz w sprzęt i aparaturę medyczną powoduje poważne perturbacje w działalności służby zdrowia, obniża skuteczność jej działania, utrudnia dostępność świadczeń. Komisja zwracała niejednokrotnie na to uwagę.</u>
          <u xml:id="u-52.61" who="#ZygmuntMakomaski">Nasuwa się także pytanie, czy przeznaczone na służbę zdrowia oraz opiekę zdrowotną i pomoc społeczną środki budżetowe oraz inwestycyjne tak państwowe jak i społeczne wydawane są w sposób zapewniający ich optymalną efektywność. Rozległe badania, wizytacje i ekspertyzy, prowadzone przez Komisję, Najwyższą Izbę Kontroli i powołanych rzeczoznawców pozwalają wyrazić istotne co do tego wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-52.62" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja stwierdza, że brak zapewnienia minimum wyposażenia w aparaturę medyczną poszczególnych placówek służby zdrowia jak i nie w pełni wykorzystanie aparatury medycznej, ograniczają aktualnie jakość i dostępność świadczeń służby zdrowia przy niedostatecznym stanie liczbowym kadr medycznych oraz zakładów leczniczych.</u>
          <u xml:id="u-52.63" who="#ZygmuntMakomaski">Podstawowym warunkiem zwiększenia dostępności świadczeń zdrowotnych są kadry służby zdrowia. Nie bez znaczenia jest tu sprawa ich uposażenia. Przeciętna miesięczna płaca netto personelu ochrony zdrowia i opieki społecznej w 1979 r. wynosiła 4.194 zł i była prawie najniższa w całej gospodarce uspołecznionej, w której średnia płaca równała się 5.098 zł. Istotne wątpliwości budzą zasady zaszeregowania do grup płacowych, które powinny być tak skonstruowane aby płaca na takim samym stanowisku pracy i z takim samym stopniem specjalizacji nie była zależna od województwa, w którym pracownik jest zatrudniony, bądź od podporządkowania różnym instytucjom bądź jednostkom administracyjno-organizacyjnym służby zdrowia. Chociaż dynamika przyrostu średniej płacy w ochronie zdrowia była o 2% wyższa niż w innych działach gospodarki narodowej wiatach 1975–79, to jednak zwiększyła się rozpiętość różnicy między faktyczną kwotą średniej płacy w ochronie zdrowia o średnią krajową od 600 do 1100. Program tego wzrostu zakładał w latach 1972–90 - 21 tys. lekarzy i 6,3 tys. lekarzy-dentystów. Do końca 1979 r. przybyło już 13,6 tys. lekarzy i 3,3 tys. dentystów. Oznacza to, iż w ciągu zaledwie 7 lat wykonano blisko 2/3 zadań przypadających na okres 18-letni w zakresie kształcenia lekarzy i 52% zadań w zakresie kształcenia lekarzy dentystów. Nie zmienia to faktu, że dość znaczny przyrost kadr lekarskich nie zmniejszył odczuwalnego deficytu tych kadr w poszczególnych regionach kraju. Notuje się bowiem znaczne dysproporcje w rozmieszczeniu kadr w układzie terytorialnym jak również strukturalnym w samej służbie zdrowia np. w lecznictwie podstawowym. Stwierdza się także niedobory lekarzy w określonych, specjalnościach, a w tym radiologów, pediatrów, lekarzy ogólnych i patomorfologów. Ten znaczny przyrost kadr lekarskich nie zmniejszył deficytu w lecznictwie podstawowym. W objętym kontrolą NIK okresie 3 lat (1977–1979) liczba lekarzy zwiększyła się w kraju o 11%, natomiast w placówkach których potrzeby były największe, to jest w poradniach ogólnych w miastach, wzrosła ona tylko o 8,6%, a na wsi zaledwie o 2,8%. W 12 województwach liczba godzin zatrudnienia lekarzy w poradniach ogólnych uległa w tym okresie zmniejszeniu. Jeszcze większe dysproporcje wystąpiły w zakresie zatrudnienia lekarzy-dentystów. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest niezgodne z założeniami planu zatrudnianie absolwentów akademii medycznych. W województwach odczuwających szczególnie duży niedobór lekarzy i lekarzy-dentystów liczby zatrudnionych w latach 1978 i 1979 absolwentów były znacznie niższe od przewidzianych w planie. Natomiast w województwach posiadających najwyższy wskaźnik liczby lekarzy na 10 tys. ludności przekroczono planowane zatrudnienie absolwentów. Jeszcze drastyczniej przedstawia się sytuacja w zakresie zatrudnienia absolwentów oddziałów stomatologicznych. Wpływa na to cały szereg czynników natury socjalno-bytowej, a zwłaszcza niskie uposażenia oraz brak dostatecznej liczby mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-52.64" who="#ZygmuntMakomaski">Kolejne zagadnienie - to liczba innych pracowników medycznych tj. farmaceutów, analityków medycznych oraz pielęgniarek. Należy dążyć do zwiększenia ilości farmaceutów zatrudnionych w aptekach i punktach aptecznych, podniesienia ich autorytetu zawodowego, poprawy ich warunków pracy i życia, a także przeciętnej płacy. Odpowiedzialne zadania w zakresie lecznictwa spełniają również pracownicy pionu diagnostyki laboratoryjnej. Bez zwiększenia kadr pracowników laboratoriów podniesienie ich rangi zawodowej poprzez poprawę warunków płacy w tym szczególnie jej higieny i bezpieczeństwa, a także płac nie można będzie wykonywać już nakreślonych zadań jak i dalszego rozwoju diagnostyki lekarskiej. Szczególnej uwagi wymaga rozwiązanie problemu pielęgniarek. Od kilkunastu lat norma na jedną pielęgniarkę wynosi 5 łóżek w lecznictwie zamkniętym, co praktycznie sprawia, że na jedną pielęgniarkę przypada od kilkunastu do kilkudziesięciu pacjentów. Nie zwiększają się liczby etatów pielęgniarek. Wywołuje to nienormalną praktykę opłacania tzw. prywatnych dyżurów. Wprowadzenie od 1 stycznia przyszłego roku 42 1/2-godzinnego tygodnia pracy zmusi do zwiększenia o 16% liczę etatów pielęgniarek w szpitalach, ażeby zachować dotychczasowy poziom opieki. Szczególnie niepokojący jest kontrast między niedostateczną opieką w szpitalach i rzeszą pielęgniarek poszukujących pracy. Rozwiązania wymagają sprawy płacowo-socjalne pielęgniarek. Powinien być określony status pielęgniarek z wyższym wykształceniem.</u>
          <u xml:id="u-52.65" who="#ZygmuntMakomaski">Większe zainteresowanie należy okazać średnim szkołom medycznym, szczególnie w zakresie bazy, podręczników i pomocy dydaktyczno-naukowych.</u>
          <u xml:id="u-52.66" who="#ZygmuntMakomaski">Szkolnictwo to powinno być podporządkowane programowo resortowi zdrowia i opieki społecznej.</u>
          <u xml:id="u-52.67" who="#ZygmuntMakomaski">Działalność Akademii Medycznych była przedmiotem analiz i prac Komisji. Ulepszenia wymaga ukształtowanie programów nauczania w kierunku ich upraktycznienia, jak również unowocześnienia i zwiększenia ilości podręczników i pomocy naukowych. Współczesna profilaktyka, diagnostyka, a zwłaszcza terapia wymaga zmiany profilu kształcenia kadr farmaceutycznych w kierunku przygotowania większych grup farmaceutów klinicystów, co wiąże się z poszerzeniem programów nauczania o znajomość, farmakokinetyki i biofarmacji. Należy zapewnić Akademiom Medycznym zwiększone nakłady na naukę przy czym środki te kierowane być powinny bezpośrednio przez Komisję Planowania do resortu zdrowia, a nie jak dotychczas za pośrednictwem Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki.</u>
          <u xml:id="u-52.68" who="#ZygmuntMakomaski">Zmodernizować i wzbogacić należy bazę naukowo-badawczą, która pozostaje niekiedy w rażącej dysproporcji do posiadanej przez niektóre terenowe i resortowe placówki służby zdrowia. Wpływa to jak wiadomo na ograniczenie świadczeń wysoko wykwalifikowanych kadr AM na rzecz społeczeństwa. W programach nauczania i wychowania Akademie Medyczne powinny znacznie szerzej uwzględniać programy etyki lekarskiej. Realizatorami tych zadań w pierwszym rzędzie powinni być pracownicy naukowi i dydaktyczni wszystkich szczebli Akademii Medycznych. Za poziom etyki odpowiadać powinien każdy pracownik służby zdrowia, a przede wszystkim kierownicy placówek ochrony zdrowia, którzy kształtować i egzekwować powinni postawy etyczno-moralne podległych sobie pracowników zakładów służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-52.69" who="#ZygmuntMakomaski">Stworzenie samorządnego orzecznictwa i możliwości osądu przez własne środowisko będą najlepszymi stymulatorami kontroli zawodowej pracowników służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-52.70" who="#ZygmuntMakomaski">Zdaniem Komisji - ochrona i opieka zdrowotna powinna być taka, aby każdy obywatel mógł bez trudności z niej skorzystać, bez potrzeby uciekania się do prywatnej praktyki. Powinny być wszelako stworzone warunki korzystania przez obywateli z wysokokwalifikowanej pomocy lekarskiej, zgodnie z życzeniami indywidualnymi pacjentów. Służyć temu może m. innymi spółdzielczość lekarska.</u>
          <u xml:id="u-52.71" who="#ZygmuntMakomaski">Do zaspokajania ilościowych i jakościowych potrzeb zdrowotnych społeczeństwa powinno przyczyniać się także prawo normując ochronę zdrowia ludności; obowiązujące w tym zakresie przepisy prawne wymagają jednak licznych udoskonaleń. Szereg przepisów prawnych nie odpowiada już warunkom zaistniałym w wyniku rozwoju społeczno-gospodarczego naszego kraju, jak i rozwoju wiedzy i techniki medycznej oraz nie ochrania odpowiednio praw osobistych pacjentów. Ponadto są one rozproszone w różnych aktach prawnych, z których część wydana została jeszcze w okresie międzywojennym. Potrzebne jest więc porządkowanie, nowelizowanie i doskonalenie ustawodawstwa ochrony zdrowia oraz służby zdrowia i pomocy społecznej, aby dostosować przepisy do aktualnych i przyszłościowych warunków społeczno-gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-52.72" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja rozpatrywała realizację szeregu ustaw dot. ochrony zdrowia i stwierdziła, że wiele z nich wymaga nowelizacji i dostosowania do nowych warunków, jak również wydania przepisów wykonawczych. Nowelizacji i zapewnienia ich wykonywania wymagają takie ustawy jak: o zwalczaniu gruźlicy; o chorobach zakaźnych, o utrzymaniu porządku i czystości w miastach i osiedlach; o substancjach trujących; o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia; wreszcie - dekret o Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Ustawy te nie są realizowane w pełni zwłaszcza przez inne, niż resort zdrowia i opieki społecznej resorty i urzędy.</u>
          <u xml:id="u-52.73" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja stwierdza, że należy przystąpić do opracowania szeregu projektów nowych ustaw. Na pierwszym planie należy postawić pilną potrzebę wydania kompleksowej ustawy o ochronie zdrowia obywateli.</u>
          <u xml:id="u-52.74" who="#ZygmuntMakomaski">Opracowania ustawowego wymaga całokształt praw i obowiązków pracowników służby zdrowia i opieki społecznej, mówi o tym pkt 1 aneksu do postulatu nr 16 porozumienia na Wybrzeżu, która brzmi: „Wprowadzić w życie karty praw pracownika służby zdrowia”. Punkt ten rozszerzony powinien być o obowiązki pracownika służby zdrowia. Potrzebne są takie ustawy jak: o zdrowiu psychicznym człowieka; o środkach farmaceutycznych, o artykułach medycznych i sanitarnych; o rehabilitacji leczniczej, zawodowej i społecznej ludności; o opiece społecznej, wreszcie o zwalczaniu chorób o szczególnym znaczeniu społecznym.</u>
          <u xml:id="u-52.75" who="#ZygmuntMakomaski">Nowelizacja istniejących oraz opracowanie nowych ustaw ma gwarantować prawa obywatelskie do ochrony zdrowia zawarte w Konstytucji oraz precyzować odpowiedzialność służby zdrowia oraz innych resortów i urzędów w kwestii zdrowia, stanu sanitarnego i ochrony środowiska naturalnego.</u>
          <u xml:id="u-52.76" who="#ZygmuntMakomaski">4. Kierunki rozwiązywania wiodących problemów zdrowotnych i socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-52.77" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja podkreśla konieczność systematycznej realizacji programów w dziedzinie ochrony zdrowia, a zwłaszcza zapobiegania i zwalczania chorób układu krążenia, przewodu pokarmowego, wypadków zatruć i urazów oraz chorób nowotworowych oraz fizjopatologii rozrodczości i fizjopatologii wieku rozwojowego. Potrzebne jest też wprowadzenie szeroko ukształtowanego systemu zapobiegania chorobom z nieprawidłowego żywienia, zapobiegania próchnicy zębów poprzez rozszerzanie fluorkowania wody do picia, zapobieganie niedokrwistości u dzieci i kobiet oraz - u dzieci - przeciwdziałanie występowaniu krzywicy poprzez skuteczne wzbogacanie wybranych produktów żywnościowych żelazem i witaminą D.</u>
          <u xml:id="u-52.78" who="#ZygmuntMakomaski">Określonej profilaktyki i postępowania leczniczo-rehabilitacyjnego wymagają także nerwice, choroby psychiczne i zaburzenia osobowościowe, które stają się aktualnie coraz poważniejszym problemem.</u>
          <u xml:id="u-52.79" who="#ZygmuntMakomaski">Potrzebne jest zbieranie naukowo-organizatorskich informacji dla wyboru optymalnych decyzji w aktualnej i przyszłej polityce zdrowotnej oraz wyboru odpowiednich struktur organizacji zarządzania służbą zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-52.80" who="#ZygmuntMakomaski">Istotnym jest problem lecznictwa podstawowego, które w systemie ochrony zdrowia odgrywa najważniejszą rolę. Ogniwo to bowiem zaspokaja największą część potrzeb zdrowotnych ludności w miejscu zamieszkania, pracy i wychowania, tam właśnie następuje najczęstszy kontakt służby zdrowia że społeczeństwem.</u>
          <u xml:id="u-52.81" who="#ZygmuntMakomaski">Usługi świadczone w lecznictwie podstawowym stanowią 70% porad udzielanych przez wszystkie placówki lecznictwa otwartego.</u>
          <u xml:id="u-52.82" who="#ZygmuntMakomaski">Na tym ogniwie spoczywa również główny ciężar realizacji programów profilaktycznych w zakresie opieki nad matką i dzieckiem, poszerzonych o opiekę nad populacją wieku rozwojowego. Pilną spraw jest poprawa ochrony zdrowia młodzieży szkolnej i studentów.</u>
          <u xml:id="u-52.83" who="#ZygmuntMakomaski">Chociaż w minionym okresie uzyskano niewątpliwą poprawę w rozwoju podstawowej opieki zdrowotnej, poprzez przyrost placówek lecznictwa otwartego w miastach i na wsi, to jednak nie zaspokaja to na obecnym etapie potrzeb społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-52.84" who="#ZygmuntMakomaski">Należy stworzyć nowy model działania dla lecznictwa podstawowego dający możność lekarzowi rejonowemu specjalizowania się w medycynie ogólnej a specjalizacja ta powinna mieć największe uznanie społeczne. Lekarz ogólny pracujący w podstawowej opiece zdrowotnej powinien mieć pozycję ordynatora, a więc możność tworzenia własnej szkoły i własnych asystentów. Takie rozwiązanie nada lecznictwu podstawowemu właściwą rangę.</u>
          <u xml:id="u-52.85" who="#ZygmuntMakomaski">NIK Zbadała ostatnio funkcjonowanie podstawowej opieki zdrowotnej w środowisku zamieszkania, na terenie 25 województw. Kontrola wykazała, iż w ostatnich latach nie nastąpiła wyraźniejsza poprawa dostępności świadczeń leczniczych, a w wielu zespołach opieki zdrowotnej jest pogorszenie. Systematyczna, ogólnie dostępna opieka lecznicza nadal pozostaje problemem do rozwiązania. W latach 1977–1979 zmniejszyła się w ZOZ-ach liczba wizyt domowych o około 10%, co wynikało z różnego rodzaju ograniczeń. Jednocześnie znaczną część działalności pogotowia ratunkowego stanowią wyjazdy do zachorowań nie nagłych. Mimo zintegrowania całości lecznictwa, nie dopracowano się jeszcze właściwego współdziałania poszczególnych działów lecznictwa dla zapewnienia ciągłości leczenia i kompleksowości opieki zdrowotnej nad chorym. W ostatnich latach resort położył duży akcent na rozwój opieki środowiskowej. Był on jednak nierównomierny w układzie terenowym.</u>
          <u xml:id="u-52.86" who="#ZygmuntMakomaski">Zwraca również uwagę niewłaściwie wykorzystanie kadr pielęgniarek środowiskowych jak również efektów jej pracy. Rozwiązania wymaga sprawa opieki społecznej w tym należytego zagospodarowania miejsc w domach rencistów - także resortowych - oraz rozwoju budownictwa domów dla przewlekłe chorych. Większy nacisk należy położyć na realizację zobowiązań opiekuńczych rodziny nad osobami starymi i niepełnosprawnymi przy równoczesnym rozwoju form pomocy tym rodzinom w ich obowiązkach.</u>
          <u xml:id="u-52.87" who="#ZygmuntMakomaski">Mimo niezaprzeczalnego postępu nie zadowala również stan opieki zdrowotnej na wsi. Ludność wiejska zbyt rzadko jeszcze korzysta z usług służby zdrowia, o czym świadczą liczby udzielonych w 1979 roku porad 235 mln - w przychodniach miejskich i 40 mln - w wiejskich ośrodkach zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-52.88" who="#ZygmuntMakomaski">W zdecydowanej większości ośrodków wiejskich całość opieki profilaktyczno-leczniczej spada na barki jednego lekarza. Zważywszy na niedostatek działania resortu w kierunku doskonalenia podstawowej opieki zdrowotnej, wzrostu jej autorytetu w społeczeństwie i środowisku służby zdrowia, Komisja uważa za celowe sięganie do innych niż dotychczas bodźców i skutecznych poczynań organizatorskich w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-52.89" who="#ZygmuntMakomaski">Doskonalenia wymaga kształcenie organizatorów ochrony zdrowia. Dotychczas wielu z nich posiada zbyt niskie kwalifikacje zawodowe, aby należycie usprawniać działalność i podejmować optymalne decyzje organizatorskie. Aby podnieść kompetencje organizatorów potrzebne są stacjonarne podyplomowe szkoły zdrowia publicznego.</u>
          <u xml:id="u-52.90" who="#ZygmuntMakomaski">Istnieje konieczność utworzenia placówki resortowej, która zajmowałaby się problemami medycyny społecznej i organizacji służby zdrowia. Dałoby tę możność podejmowania optymalnych decyzji, prowadzenia prac nad różnymi rozwiązywaniami oraz uzyskania materiałów analitycznych o funkcjonowaniu wdrażanych systemów czy rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-52.91" who="#ZygmuntMakomaski">Budowa szpitali, domów opieki społecznej, przychodni i ośrodków zdrowia powinna odbywać się w oparciu o nowe projekty typowe dostosowane do potrzeb terenu. Trzeba też wprowadzić normatywne cykle realizacji budowy, aby trwała ona, zależnie od wielkości szpitali, nie dłużej niż 3–6 lat. Należałoby przyznać wyższe limity dla gospodarki nieuspołecznionej świadczącej usługi na rzecz placówek służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-52.92" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja wypowiada się za zdecydowanym zwiększeniem rocznych nakładów finansowych na rozwój ochrony zdrowia i pomocy społecznej przeznaczonych z dochodu narodowego oraz za takimże zwiększeniem nakładów na inwestycje służby zdrowia. Zdaniem Komisji konieczne jest zapewnienie odpowiedniego poziomu żywienia w zakładach służby zdrowia i opieki społecznej. Wynika to z faktu, iż żywienie w tych placówkach jest elementem całokształtu leczenia. Komisja wypowiada się za ustalaniem stawki żywieniowej w wysokości odpowiadającej rzeczywistym kosztom utrzymania. Regulacji wymaga również stawka na leki w zakładach służby zdrowia i opieki społecznej i ustalenie tej stawki w zależności od rzeczywistych potrzeb procesu leczenia. Resort zdrowia powinien działać na rzecz tego, aby w minimum socjalnym znajdowały się wydatki na ochronę zdrowia i na pomoc społeczną.</u>
          <u xml:id="u-52.93" who="#ZygmuntMakomaski">5. Kształtowanie optymalnych warunków zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-52.94" who="#ZygmuntMakomaski">Zasadnicze znaczenie dla warunków zdrowotnych posiada stan naturalnego środowiska człowieka, które mimo postępującego rozwoju gospodarczego nie musi bynajmniej ulegać ciągłej degeneracji. W ciągu ostatnich trzech lat nastąpił stopniowy wzrost fizyko-chemicznego zanieczyszczenia rzek. Wyraźnemu pogorszeniu uległ skład bakteriologiczny wód. Badania powietrza wykazują, że choć na terenie niektórych województw zmniejszyło się jego zapylenie, to jednak generalnie zanieczyszczenie powietrza rośnie. Szczególnie niebezpieczne jest występowanie w powietrzu (w niektórych rejonach) metali ciężkich, dwusiarczku węgla i dwutlenku siarki. O warunkach zdrowotnych w znaczącym stopniu decyduje też stan sanitarny kraju, który generalnie rzecz biorąc, jest bardzo niski. O warunkach zdrowotnych decyduje niezmiernie ważna sprawa zaopatrzenia ludności w wodę. Zanieczyszczenie wód oraz przestarzała w poważnej mierze sieć wodociągowa, nie dostarczają dobrej wody. Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej uważa za swój obowiązek również na ten problem szczególną uwagę zwrócić.</u>
          <u xml:id="u-52.95" who="#ZygmuntMakomaski">Innym problemem jest gromadzenie i usuwanie odpadków i nieczystości, a także stan urządzeń sanitarnych. W związku z tym należy zwrócić uwagę m.in. na środowisko szkolne, w którym notuje się ponad 50% występujących u nas zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby. Szczupłe, przestarzałe zaplecze żywieniowe szkolnych stołówek, a także urządzeń sanitarnych oraz minimalne przydziały środków pieniężnych na utrzymanie stanu higieny pozostają w ścisłym związku z występowaniem tej groźnej choroby. Trzeba do tego dodać powtarzające się permanentnie braki w zaopatrzeniu w środki piorąco-czyszczące, a szczególnie dezynfekujące.</u>
          <u xml:id="u-52.96" who="#ZygmuntMakomaski">Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej odpowiedzialne jest za stan zaspokajania potrzeb zdrowotnych społeczeństwa, jednak wpływ na kształtowanie warunków zdrowotnych wywierają wszystkie prawie działy gospodarki i kultury narodowej, które powinny się czuć w większym niż dotychczas stopniu odpowiedzialne za te obowiązki.</u>
          <u xml:id="u-52.97" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja uważa za wskazane, aby Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej oraz GUS podjęły pracę nad wiarygodnością danych statystycznych dotyczących stanu zdrowia ludności, stanu sanitarnego kraju, działalności służby zdrowia i pomocy społecznej, procesu inwestycyjnego oraz zaopatrzenia i wyposażenia placówek służby zdrowia i opieki społecznej.</u>
          <u xml:id="u-52.98" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja wyraża pogląd, iż niezbędne jest rzeczowe i miarodajne informowanie społeczeństwa o rzeczywistym stanie ochrony zdrowia i pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-52.99" who="#ZygmuntMakomaski">Komisja zdaje sobie sprawę, że przedstawiona charakterystyka sytuacji zdrowotnej ludności, stan zasobów służby zdrowia i pomocy społecznej, sposoby zaspokajania potrzeb zdrowotnych i socjalnych oraz kształtowania optymalnych warunków zdrowotnych, nie wyczerpuje wszystkich zagadnień związanych z doskonaleniem ochrony zdrowia naszego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-52.100" who="#ZygmuntMakomaski">Komisją doceniała i docenia tak jak wszyscy obywatele, liczący się dorobek Polski Ludowej w dziedzinie ochrony zdrowia i opieki społecznej. Zgłoszone uwagi oraz przedstawione węzłowe problemy winny przyczynić się do pełniejszej realizacji Uchwały Sejmu i Uchwały Rządu w poprawie zdrowia publicznego. Służba zdrowia oraz resorty współodpowiedzialne będą musiały uporać się z jednej strony z zaniedbaniami i opóźnieniami minionych lat, a z drugiej tworzyć współczesne i przyszłościowe podstawy poprawy wielkości oraz jakości ochrony zdrowia i pomocy społecznej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>