text_structure.xml 124 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławMarcinowski">Dnia 11 września 1980 r. Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej obradująca pod przewodnictwem posła Henryka Rafalskiego (ZSL) rozpatrzyła: realizację programu ochrony zdrowia i opieki społecznej.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#StanisławMarcinowski">W obradach udział wzięli: minister zdrowia i opieki społecznej Marian Śliwiński, przewodniczący Zarządu Głównego Związku Zawodowego Pracowników Służby Zdrowia Zdzisław Suwała, przewodniczący Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej Aleksander Burski, przewodnicząca Polskiego Towarzystwa Pielęgniarskiego Zofia Muszkowa, przedstawiciele Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwa Finansów, Urzędu Rady Ministrów, Centralnej Rady Związków Zawodowych, Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, Instytutu Medycyny Pracy, Zrzeszenia Polskich Towarzystw Medycznych, Instytutu Matki i Dziecka. Ponadto Komisja zaprosiła byłych posłów - członków Komisji: dyrektora ZOZ Teresę Lebiedzińską-Torbus, dra Jerzego Hagmajera, dra Franciszka Buriana.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#StanisławMarcinowski">Podstawę dyskusji stanowiła „Informacja Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej o stanie zdrowia społeczeństwa oraz stanie opieki zdrowotnej i pomocy społecznej” opracowana w lipcu 1979 r. (załącznik do niniejszego Biuletynu).</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#StanisławMarcinowski">Na wstępie dyskusji poseł Henryk Rafalski (ZSL) stwierdził m.in., że w końcu wiosennej sesji Sejmu Komisja postulowała zwołanie plenarnego posiedzenia poświęconego ochronie zdrowia ludności; posiedzenie to jest przygotowywane. Służą temu również dzisiejsze obrady Komisji na podstawie dokumentu opracowanego przez Komisję w lipcu 1979 r. uwzględniającego rezultaty i doświadczenia kilku ostatnich lat. Mówca stwierdził, że temat ten należy rozpatrywać w aspekcie formułowania najbliższego planu pięcioletniego i nawiązując do stawianych od trzech lat przez Komisję postulatów zapewnienia jej rzeczywistego udziału w tworzeniu planu i budżetu wyraził nadzieję, iż obecnie Komisja Planowania przy Radzie Ministrów i resort postulaty te spełnią, zgodnie z zapowiedzią premiera na ostatnim posiedzeniu Sejmu. Posłowie powinni również ocenić efekty uchwalonych w ciągu dwóch ostatnich kadencji ok. 130 dezyderatów i 20 opinii Komisji, to co zostało zrobione oraz sprawy, które nie doczekały się realizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KlemensRomanowski">Wśród tematów kontroli podejmowanych w ostatnich latach przez NIK, problematyka ochrony zdrowia i pomocy społecznej zajmuje wybitne miejsce. W ostatnim 5-leciu NIK badał m.in. następujące zagadnienia: realizacja ważniejszych zadań wynikających z programu rządowego ochrony zdrowia i pomocy społecznej, działalność przemysłowej służby zdrowia, funkcjonowanie domów pomocy społecznej, opieka zdrowotna i psychopedagogiczna nad dziećmi i młodzieżą szkolną, działalność rehabilitacyjna spółdzielczości inwalidów, efektywność działania komitetów Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia, gospodarka aparaturą i sprzętem medycznym, wykorzystanie bazy sanatoryjnej, realizacja inwestycji w resorcie zdrowia i opieki społecznej od 1977 r., stan zaopatrzenia ludności w leki, kontrola funkcjonowania podstawowej opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KlemensRomanowski">Podjęcie kontroli większości tematów nastąpiło z inicjatywy sejmowej Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej. Również minister zdrowia zabiegał o podjęcie niektórych kontroli. Jednostki kontrolowane, zwłaszcza resortu i niższego stopnia, starały się wykorzystać ustalenia kontroli i zrealizować skierowane do nich wnioski. Niestety w niektórych sprawach wnioski nie zostały zrealizowane, a sytuacja uległa nawet pogorszeniu; dotyczy to zwłaszcza realizacji inwestycji oraz zaopatrzenia w leki.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KlemensRomanowski">W Polsce na 10 tys. ludności przypadają 73 łóżka szpitalne. W porównaniu z europejskimi krajami socjalistycznymi, Polska od dłuższego czasu ma najmniej łóżek w szpitalach. Według decyzji Prezydium Rządu z 1973 r. w latach 1976–1980 miało być oddanych 44900 łóżek szpitalnych; później wielkość tę zmniejszono do 27 tys. łóżek. Mimo, że wielkość ta nie jest zbyt duża (w latach 1956–1960 oddano ponad 23 tys. łóżek, w latach 1961–1965 ponad 22 tys. łóżek) i mimo że w latach 70-tych rozwinął się potencjał budownictwa oraz powołano NFOZ, który ma znaczny udział w finansowaniu inwestycji, zrealizowanie jej jest poważnie zagrożone; brakuje jeszcze 14,2 tys. łóżek, tj. 58% założonych efektów rzeczowych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KlemensRomanowski">NIK na podstawie corocznych kontroli, wbrew uspakajającym i bezkrytycznym informacjom resortu budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych, sygnalizowała o zagrożeniu realizacji inwestycji służby zdrowia, w szczególności opóźnienie efektów rzeczowych, niskie tempo realizacji inwestycji, niezapewnienie potencjału wykonawczego oraz niezapewnienie dostaw maszyn i urządzeń. Nie odnosiło to jednak pożądanych efektów; podejmowane działania miały charakter akcyjny, niekonsekwentny, a czasem wręcz pozorny.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KlemensRomanowski">Wyniki kontroli zaopatrzenia w leki były w latach 1977–1980 kilkakrotnie prezentowane w różnych dokumentach. M.in. w lipcu 1979 r., a więc przeszło rok temu, NIK informowała, że w Gdańsku sytuacja w zakresie zaopatrzenia w leki jest wysoce niepokojąca i doprowadziła do drastycznych przejawów niezadowolenia społecznego, jak np. demonstracyjne niszczenie recept przez pacjentów w wyniku bezskutecznego poszukiwania leków. Jednakże sytuacja w tej dziedzinie nie uległa poprawie. Nie zrealizowano m.in. wniosków NIK dotyczących doinwestowania przemysłu farmaceutycznego, rozwoju krajowej bazy surowcowej dla tego przemysłu, zwiększenia importu surowców i substancji oraz racjonalizacji eksportu leków, oddziaływania systemu ekonomiczno-finansowego na ukierunkowanie produkcji zgodnie z potrzebami lecznictwa. Poprawa zaopatrzenia w leki, niezależnie od poczynań doraźnych, wymaga długofalowych działań rozwojowych i modernizacyjnych w produkcji leków oraz substancji farmaceutycznych, racjonalizacji eksportu i importu, a także w zakresie dystrybucji.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KlemensRomanowski">Jednym z głównych zadań zawartych w programie rozwoju ochrony zdrowia i opieki społecznej jest zapewnienie pełnej dostępności świadczeń zdrowotnych dla całej ludności w kraju. NIK zbadała ostatnio funkcjonowanie podstawowej opieki zdrowotnej w środowisku zamieszkania, na terenie 25 województw. Kontrola wykazała, iż w ostatnich latach nie nastąpiła wyraźniejsza poprawa dostępności świadczeń leczniczych, a w wielu zespołach...</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#KlemensRomanowski">[brak tekstu]. Wpłynęło na to cały szereg czynników natury socjalno-bytowej, a zwłaszcza niskie uposażenia oraz brak dostatecznej liczby mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AnnaPławska">Jako poseł Ziemi Gdańskiej przekazała postulaty zawarte w załączniku do porozumienia podpisanego przez Rząd z Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym w Gdańsku dotyczące problemów służby zdrowia. Posłanka podkreśliła, że w czasie dyskusji nad tymi postulatami wskazywała, iż większość z nich była przedstawiana na posiedzeniach sejmowej Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej i że wiele z nich zostało zawartych w dezyderatach i opiniach Komisji, Odpowiedziano na to „i co z tego”. Trzeba doprowadzić do tego, ażeby postulaty te nabrały kształtu realnego i były realizowane przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AnnaPławska">Jak poinformowała poseł A. Pławska, w dyskusji nad tymi postulatami podnoszono również celowość powołania Izb Lekarskich, które dbałyby o całokształt spraw związanych z wykonywaniem zawodu, etyką lekarską i sprawami socjalnymi służby zdrowia. Wnioskowano również, ażeby wyznaczyć kilka wytwórni mebli, które produkowałaby tylko meble dla potrzeb służby zdrowia. Podobnie należałoby postąpić w sprawie szycia odzieży roboczej dla pracowników służby zdrowia. Mówiono, że w Gdańsku szyto kitle lekarskie w Domu Mody, za które płacono 4000 zł, a ani krój, ani jakość tej odzieży nie uzasadniały tak wysokiej ceny.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#AnnaPławska">W dyskusjach nad problemami służby zdrowia na Wybrzeżu podkreślano mocno konieczność udziału sejmowej Komisji Zdrowia w decyzjach o podejmowaniu inwestycji dla potrzeb służby zdrowia oraz o zmianach w planie inwestycyjnych w ciągu roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AlojzyLangner">Stan zdrowotny człowieka i społeczeństwa, to nie tylko wynik pracy służb medycznych, ale również pochodna warunków życia i pracy oraz środowiska naturalnego, w których kształtowaniu sama służba zdrowia ma tylko cząstkowy udział.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AlojzyLangner">Uwagi krytyczne społeczeństwa o pracy służby zdrowia muszą być przez rząd wnikliwie analizowane, trzeba też szybciej przeciwdziałać i likwidować zgłaszane niedociągnięcia.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AlojzyLangner">Poseł, jako poseł Ziemi Koszalińskiej, badał problematykę służby zdrowia na tym terenie, przeprowadził liczne rozmowy z organizatorami i dyrektorami instytucji medycznych, z pacjentami, działaczami społecznymi. Niektóre rezultaty są wspólne dla całego kraju, inne dotyczą tylko województw północnych.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AlojzyLangner">Woj. koszalińskie w 1979 r. liczyło 456.370 tys. ludności, w tym 225 tys. mężczyzn i 231 tys. kobiet. Ludność miast stanowiła 272, 2 tys. z czego mężczyźni 131,9 tys., a kobiety 140,6 tys. Personel medyczny przedstawiał się następująco: 668 lekarzy, 183 lekarzy-dentystów, 129 farmaceutów, 58 felczerów, 99 techników dentystycznych, 202 techników rentgenologów i fizykoterapeutów, 147 techników analityków, 2435 pielęgniarek i asystentek pielęgniarskich, 168 położnych. Województwo dysponuje 7 szpitalami o 2187 łóżkach. Liczba chorych na 1 łóżko w ciągu roku wynosi 23,3, a przeciętny pobyt chorego w szpitalu 12,4 dnia.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AlojzyLangner">Dla zabezpieczenia pełnej sprawności działania służby zdrowia w woj. koszalińskim należałoby zwiększyć personel lekarski o ok. 480 lekarzy i odpowiednio podstawowy i średni personel medyczny. Obecnie jest taka sytuacja, że pielęgniarki szukają pracy w nie swoim zawodzie, m.in. jako pracownice fizyczne w Fabryce Płyt Pilśniowych, gdyż z braku etatów nie mogą być zatrudnione w swoim zawodzie.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AlojzyLangner">Rozwiązać trzeba również trudne problemy płacowe pracowników służby zdrowia na tym terenie. Obecnie podstawowy personel pomocniczy zarabia przeciętnie od 2000 do 2400 zł miesięcznie. Stan sanitarny placówek służby zdrowia pozostawia wiele do życzenia. W sezonie turystycznym personel pomocniczy masowo przechodzi do pracy w domach wczasowych i turystycznych, gdyż tam może zarobić znacznie więcej.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AlojzyLangner">Na terenie województwa brak jest ok. 2000 tys. łóżek szpitalnych. Od 1945 r. nie wybudowano tam żadnego nowego szpitala, a stan techniczny istniejących obiektów jest bardzo zły (niektóre szpitale mają 80 do 90 lat). Pilna jest potrzeba budowy wojewódzkiego szpitala w Koszalinie na 1200 łóżek. Dokumentacja na szpital jest już przygotowana, wykonano nawet prace ziemne. Do kontynuowania budowy brak potencjału, gdy potencjał budowlany województwa koszalińskiego wykorzystuje się gdzie indziej. Poseł wnioskował, ażeby budowę tego szpitala uznać za zadanie priorytetowe.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#AlojzyLangner">Należałoby również przyspieszyć zakończenie budowy szpitala na 530 łóżek w Kołobrzegu; buduje się go od 1974 r. a zakończenie przewidziane jest dopiero w 1982 r. Jest to udana inwestycja, obok szpitala wybudowany ma być blok mieszkalny z 66 mieszkaniami dla lekarzy i personelu medycznego. Potrzebny jest hotel dla pielęgniarek w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania tego nowoczesnego szpitala. Potrzebna jest też budowa szpitala na 530 łóżek w Połczynie Zdroju, znanej miejscowości uzdrowiskowej oraz wojewódzkiego szpitala psychiatrycznego (w 1979 r. w poradniach zdrowia psychicznego zarejestrowanych było w województwie 2.631 chorych).</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#AlojzyLangner">Wiele do życzenia pozostawia obecny stan wyposażenia szpitali i zakładów leczniczych w podstawowy sprzęt medyczny i aparaturę. Nie we wszystkich szpitalach są sale intensywnej opieki medycznej, a takie sale, a nawet oddziały są obecnie konieczne z uwagi na wzrastającą ilość chorób cywilizacyjnych. Niedostateczne jest wyposażenie techniczne sal operacyjnych. Dla wojewódzkiego szpitala w Koszalinie konieczny jest komputerowy system tomograficzny; częste punkcje i nakłucia diagnostyczne przyczyniają się do powiększania liczby chorych na żółtaczkę zakaźną i nie dają tak dokładnego obrazu chorego narządu, jak przy zastosowaniu tej techniki medycznej. Brak podręcznych aparatów do EKG dla lekarzy rejonowych, co umożliwiłoby przy wizytach domowych szybsze i lepsze diagnozowanie chorób układu krążenia. Chroniczny jest niedobór strzykawek i igieł jednorazowego użytku, sprzętu gumowego. Powszechne są narzekania na niską jakość narzędzi chirurgicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#AlojzyLangner">Z przeprowadzonych rozmów wynika, że na terenie województwa koszalińskiego jest za mało laboratoriów, niezbędnych do prawidłowej pracy sani.-epid. i przemysłowej służby zdrowia. Dokładność i szybkość badań w tych laboratoriach jest jednym z warunków poprawy warunków pracy, eliminowania czynników szkodliwych (hałas, stężenia chemiczne).</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#AlojzyLangner">Poseł omówił następnie szereg innych czynników utrudniających pracę służby zdrowia, jak np. ograniczenia limitów na zakup środków niezbędnych dla zachowania czystości w szpitalach i obiektach służby zdrowia oraz na zakup bielizny. Nie można prawidłowo przeprowadzać drobnych remontów, zwłaszcza w wiejskich ośrodkach, gdyż uspołecznione placówki remontowo-budowlane nie chcą podejmować się takich prac, a ograniczenie limitów dla gospodarki nieuspołecznionej nie pozwala na zlecanie tych prac rzemieślnikom. Konieczne jest podniesienie norm na wyżywienie w szpitalach; obecna stawka 29 zł dziennie jest za mała przy wzroście cen na artykuły żywnościowe, nie można stosować niezbędnej diety, chyba że tylko bardzo ścisłą. Brak jest odpowiedniej odzieży ochronnej dla całego personelu szpitalnego.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#AlojzyLangner">W toku prowadzonych rozmów zgłoszono szereg uwag co do organizacji służby zdrowia w terenie i powiązań pomiędzy województwem, miastem i gminą oraz na temat etyki zawodowej. Dyrektor wydziału zdrowia i opieki społecznej powinien - zdaniem personelu medycznego - mieć większe uprawnienia co do dyspozycyjności kadry i dysponować odpowiednimi środkami finansowymi, które pozwoliłyby mu utrzymać wybitnych fachowców, zapobiec fluktuacji kadr i odpływowi specjalistów. Zdarzają się przypadki, że dobry anestezjolog czy okulista ze szpitala odchodzi do pracy w uzdrowisku, gdyż tam otrzymuje wyższe płace i lepsze warunki pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#AlojzyLangner">Wnioskowano, ażeby dyrektorowi wydziału zdrowia podlegała cała kadra medyczna w województwie (ZOZ-y, Wojewódzki Szpital Zespolony, sanatoria i uzdrowiska). Dyrektor ZOZ winien tak kierować służbą zdrowia, aby w odczuciu społecznym były zabezpieczone wszystkie odcinki frontu medycznego, a tymczasem dotąd nie ma statusu dyrektora ZOZ-u. Zdarzają się przypadki, że w dużym mieście (25 tys. mieszkańców) brak jest w ośrodku zdrowia lekarzy na pełnym etacie do obsługi rejonów profilaktyczno-leczniczych. Pracują tam stażyści i młodzi lekarze po kilka godzin dziennie, bez specjalizacji. Wiele do życzenia pozostawia organizacja pomocy doraźnej, w ciągu dnia jest tam niejednokrotnie jeden felczer i sanitariusze, w nocy dwóch lekarzy w rejonie dużego miasta.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#AlojzyLangner">Zwrócić trzeba uwagę ażeby selekcja kandydatów do akademii medycznej była ostrzejsza, ażeby przyjmować większą ilość studentów ze środowiska wiejskiego, lepiej wpajać zasady etyki lekarskiej. Zastosowana praktyka udzielania bezzwrotnych pożyczek dla lekarzy podejmujących pracę na terenach deficytowych nie daje oczekiwanych rezultatów, gdyż młodzież miejska niechętnie podejmuje pracę na wsi.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#AlojzyLangner">Z innych spraw zwracano uwagę na celowość przyznawania 3-letniego płatnego urlopu na wychowanie dziecka. Obecnie koszt utrzymania jednego dziecka w żłobku wynosi 1700 zł, wychowywanie w domu przynosi korzyści zdrowiu dziecka, matce i budżetowi państwa.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#AlojzyLangner">Poważnym problemem jest rozwój i praca uzdrowisk, ale jest to zagadnienie złożone i wymaga odrębnego potraktowania.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#AlojzyLangner">Na zakończenie poseł A. Langner podkreślił, że przy bliższym poznaniu spraw służby zdrowia widać konieczność szerokiej współpracy i współdziałania wielu resortów i instytucji w celu poprawy istniejącej sytuacji i wypełnienia żywą treścią opracowanych już programów. Konieczne jest współdziałanie w realizacji tych programów całego społeczeństwa i rzetelna praca służby zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Mimo zwiększonej produkcji leków, potrzeby w tym zakresie są ciągle nie zaspakajane. Powoduje to uzasadnione niezadowolenie wśród społeczeństwa oraz poważne skutki w lecznictwie. Duże niedobory niektórych asortymentów, szczególnie preparatów w formie ampułek i fiolek, przede wszystkim antybiotyków z grupy penicylin, leków hormonalnych, organo-preparatów przeciwastmatycznych i innych powoduje perturbacje w lecznictwie oraz konieczność częstszej hospitalizacji pacjentów przy występującym coraz ostrzej braku łóżek szpitalnych. Jeszcze gorzej przedstawia się zaopatrzenie w materiały opatrunkowe. Dostawy tych materiałów w ostatnich latach zmniejszyły się w stosunku do zgłaszanych potrzeb Cefarmu; np. w 1980 r. Cefarm zamówił waty ponad 13 tys. kg a otrzymał tylko 11 tys. kg, podpasek higienicznych różnych zamówił 54 mln sztuk, a przewiduje się dostawy ok. 35 mln sztuk.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Głównym powodem poważnych niedoborów leków na rynku jest brak zdolności produkcyjnych przemysłu farmaceutycznego oraz niepełna realizacja uchwały 70/79 Rady Ministrów dotycząca poprawy zaopatrzenia w leki. Brak środków płatniczych na zakup surowców oraz urządzeń dla modernizacji przemysłu farmaceutycznego. Limity są, ale nie ma na nie pokrycia. Część środków, jaka już została przyznana na zakupy aparatury zostanie zamrożona, albowiem nie przyznano limitów przerobowych, związanych z pracami modernizacyjnymi, czyli nie ma pieniędzy na zainstalowanie zakupionej aparatury. Nadmienić przy tym trzeba, że przemysł farmaceutyczny POLFA eksportuje znaczną ilość leków, w tym także leki ampułkowane. Wobec niepełnego pokrycia potrzeb krajowych należałoby zmniejszyć eksport preparatów ampułkowanych.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Wielką trudnością jest brak igieł jednorazowego użytku. Zakłady Mifam w Milanówku są w stanie wyprodukować 160 mln igieł rocznie, a lecznictwo w tym roku potrzebuje 270 mln sztuk. Zakłady mogłyby wyprodukować znacznie więcej igieł, gdyby szybko uzyskały około 63 mln zł na modernizację. Wyliczono tam, że przy wkładzie 30 tys. dolarów i pracy własnego zespołu specjalistów można by zbudować maszyny za które za granicą trzeba by zapłacić 200 tys. dolarów. Produkcja to jest niezbędna, a więc trzeba przesunąć środki z dziedzin mniej pilnych.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Wymaga zmiany profil kształcenia kadr farmaceutycznych. Nieatrakcyjna praca i płaca powoduje ucieczki z aptek magistrów farmacji. Zjawisko to narasta i można odnieść wrażenie, że ma znamiona kryzysu. Istnieje potrzeba kształcenia większej grupy farmaceutów w kierunku farmacji klinicznej, a więc poszerzenie programu o znajomość farmakokinetyki i biofarmacji. Tego obecnie wymaga współczesna profilaktyka, diagnostyka a zwłaszcza terapia.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Poważnym problemem utrudniającym właściwą dystrybucję lekami jest zły stan techniczny przestarzałego w większości taboru samochodowego. Współczynnik gotowości technicznej pojazdów utrzymuje się na niskim poziomie, co rzutuje na efektywność eksploatacji wozów oraz na terminowość realizacji zadań przewozowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#UrszulaPłażewska">Nie jestem lekarzem, jako pacjent natomiast uważam, iż w tych ciężkich warunkach nasza służba zdrowia robi wszystko, co zrobić może. Poprawa warunków pracy, płac, wyposażenia szpitali i przychodni, a także zaopatrzenie w leki zależy od polityki państwa. Trzeba tę politykę usprawnić dofinansowując lecznictwo.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#UrszulaPłażewska">Trzeba szybciej i lepiej budować szpitale. Obecnie nowe obiekty oddawane są w tak złym stanie technicznym, że przed przyjęciem chorych trzeba w nich przeprowadzać remonty i adaptacje. Tak wybudowano pawilon przyszpitalny w Zgierzu. Budowlani wznosząc obiekty dla lecznictwa powinni uwzględniać głos lekarzy, przyszłych użytkowników.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#UrszulaPłażewska">Umieralność niemowląt zmniejszyła się na przestrzeni ostatnich lat, ale nadal rodzi się około 14% wcześniaków. Sprawą priorytetową powinna stać się troska o zdrowie kobiety i jej dziecka. Łódź, miasto pracujących kobiet, tworzy w swoich dużych zakładach odzieżowych oddziały pracy chronionej dla kobiet w ciąży. Dzięki temu w Łodzi bardzo zmniejszył się współczynnik umieralności niemowląt. Nadal jednak problemem jest wcześniactwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszKoszarowski">Miałem ostatnio bardzo rzeczowe, interesujące spotkanie ze studentami. Niektórzy z posłów narzekali, że środowiska studenckie są aroganckie. Ja nie mogę tego powiedzieć. Zadano mi jedno kłopotliwe pytanie - co pan może zrobić w Sejmie, aby zmienić obecną sytuację w lecznictwie? Powiedziałem im, że sejmowe komisje ostro krytykują niedociągnięcia i mylne decyzje resortów. Efektem prac Komisji Zdrowia było np. zwiększenie przydziału dewiz na zakup leków. Jestem zdania, że krytykować należy, ale zacząć od siebie samego. Polscy lekarze wcale nie pracują więcej niż ich koledzy za granicą, ale warunki pracy mają zdecydowanie gorsze.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#TadeuszKoszarowski">Obecnie spis żądań i życzeń jest bardzo rozległy. Spełnienie ich wszystkich natychmiast jest po prostu niemożliwe. Dlatego należy skupić się na kilku najważniejszych. Przede wszystkim na sprawie podstawowej opieki lekarskiej. Wszyscy wiemy, że formuła na podstawie której ukształtowano model podstawowej opieki lekarskiej nie sprawdziła się w praktyce. Ministerstwo Zdrowia powinno więc zmienić mechanizmy dotychczas nie działające. Dołożenie 500 zł lekarzowi rejonowemu czy lekarzowi na wsi nie zmieni sprawy. Proponuję więc, aby stworzyć nowy model działania dla lecznictwa podstawowego. Opierać się on musi na atrakcyjności. Lekarz rejonowy powinien móc się specjalizować w medycynie ogólnej. Ta specjalizacja powinna być specjalizacją najtrudniejszą i mieć największe uznanie społeczne. Lekarz ogólny pracujący w podstawowej opiece zdrowotnej powinien mieć stopień ordynatora, a więc możliwość stworzenia własnej szkoły, własnych asystentów. Uważam, iż dzisiaj sprawą najważniejszą dla całego lecznictwa jest opracowanie nowej formuły lecznictwa podstawowego, nadanie mu właściwej rangi.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#TadeuszKoszarowski">Drugą bardzo ważną sprawą są inwestycje i baza materialna służby zdrowia. Jest ona obecnie w stanie bardzo złym. W 1945 r. złożyłem do BOS-u program budownictwa szpitalnego w Warszawie. Według tego programu w każdej dzielnicy miasta miał powstać jeden 700-łóżkowy szpital.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#TadeuszKoszarowski">W efekcie powstał tylko jeden szpital - na Bielanach. W koronie odbudowy Warszawy szpitalnictwo perłą nie jest. Stale narzeka się na brak mocy przerobowych, a przecież tylko 20% potencjału BUDOPOL-u, zjednoczenia powołanego do budowania właśnie szpitali, przeznaczonych jest na usługi dla służby zdrowia. To właśnie BUDOPOL buduje nowy ogromny dom poselski. Czy aby na pewno jest on nam teraz tak bardzo potrzebny? A więc moja druga propozycja: całą moc BUDOPOL-u, na pięć lat, skierować do budownictwa szpitalnego.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#TadeuszKoszarowski">Trzeci problem to aparatura. Jesteśmy w tej mierze bardzo zacofani. Posiadamy w kraju zaledwie 3 skomputeryzowane tomografie, a powinniśmy ich mieć najmniej 49. Co można jednak zrobić, skoro Ministerstwo Zdrowia otrzymało jedynie 50 mln zł dewizowych na zakup aparatury w tym roku? To nie jest sumą, która pozwoli na unowocześnienie lecznictwa. Ministerstwo otrzymuje za mało pieniędzy, gdy tymczasem w branżach przemysłowych leży nie zamontowana aparatura za 30 parę miliardów zł dewizowych. Z 22 mld dolarów pożyczki, którą zaciągnęliśmy w ciągu 10 lat jedynie 0,7% poszło na zdrowie. Powinniśmy zatem zażądać najmniej pół miliarda złotych dewizowych na zakupy aparatury.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#TadeuszKoszarowski">Należałoby również rozliczyć Ministerstwo Zdrowia z realizacji programów rządowych w dziedzinie onkologii oraz opracować programy, wdrożyć i następnie rozliczyć działania kardiologii.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#TadeuszKoszarowski">Z etyką lekarską w Polsce jest bardzo źle. Jedną z przyczyn jest brak kształcenia w tej dziedzinie. Przez 20 lat nie kształcono studentów AM w dziedzinach etyki, filozofii i deontologii lekarskiej. Młodzi lekarze wiedzą więc o tych zagadnieniach bardzo niewiele. Trzeba również wnikliwie przyjrzeć się wykładowcom AM. Jeśli choć w połowie jest prawdą to, co mówi się o niektórych profesorach - ordynatorach, że biorą pieniądze za operacje, konsultacje czy porady, to oczywistym jest, iż z takich katedr uczciwi lekarze nie wyjdą. Postuluję zatem stworzenie komisji, która zbada postawy etyczne profesorów akademii medycznych, która wniknie w stosunki rządzące dotychczas akademiami. Postuluję także o stworzenie samorządnego sądownictwa lekarskiego. Związki zawodowe służby zdrowia ani komisje kontroli zawodowej nie spełniają swojego zadania. Istnieje obecnie pilna potrzeba stworzenia samorządnych związków lekarskich, takich, jak dawna Izba Lekarska.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#TadeuszKoszarowski">Zdaję sobie sprawę, że w obecnej ciężkiej sytuacji zespół, który prowadzi służbę zdrowia, ma bardzo trudne zadanie. Może by więc pomóc ministerstwu i stworzyć zespoły koncepcyjne, które opracują odpowiednie programy. W zespole takim powinni znaleźć się przedstawiciele rządu, resortu, komisji planowania oraz sejmowej komisji zdrowia. Trzeba dać zespołowi koncepcyjnemu rok czasu do opracowania nowych programów funkcjonowania lecznictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#HenrykRafalski">Zgodnie z uzyskanymi informacjami 51% zadłużeń Polski pochłaniają maszyny i inne wyposażenie przemysłu, z czego duża część jest niewykorzystana. Tymczasem prasa wybija na pierwszy plan zadłużenie wynikające z importu zbóż, które wynosi jedynie 15% ogólnej kwoty zadłużenia. Już w 1977 roku na forum Komisji podnoszono, że nie można stawiać na równi braku mięsa i braku leków. Mimo występujących trudności w zaopatrzeniu, leków nie powinno brakować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TeresaLebiedzińskaTorbus">W realizacji programu rozwoju ochrony zdrowia występuje brak właściwych proporcji w rozmieszczaniu kadr w układzie terytorialnym i strukturalnym. Nawet w województwie stołecznym, najlepiej wyposażonym w kadry medyczne, 83% świadczeń leczniczych wykonywanych jest w lecznictwie podstawowym, w którym zatrudnionych jest niecałe 40% lekarzy. W bardzo wielu rejonach występuje ponadnormatywna liczba pacjentów. Władze wojewódzkie nie są w stanie radykalnie poprawić tej sytuacji, w związku z czym poprawą strukturalnego rozmieszczenia kadr winno zająć się Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#TeresaLebiedzińskaTorbus">Wiele problemów wynikających z rządowego programu ochrony zdrowia, zależnych od Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, jest realizowanych w sposób zadowalający, czego nie da się powiedzieć o realizacji zadań przez inne resorty; np. w latach 1976–1980 liczba karetek sanitarnych, zgodnie z tym programem, powinna wynieść 10 tys., a jest ich obecnie niecałe 4 tys.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#TeresaLebiedzińskaTorbus">Służba zdrowia pochłania ok. 3% dochodu narodowego, ok. 7–8% budżetu państwa i tylko 0,7% wartości importu. Wskaźniki te muszą wzrosnąć.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#TeresaLebiedzińskaTorbus">W dotychczasowej dyskusji padały krytyczne uwagi pod adresem ZOZ-ów jednak nie należy dążyć do kolejnych reorganizacji, tylko doskonalić istniejącą strukturę. Należy przezwyciężyć występujące licznie braki o charakterze technicznym, jak brak aparatury i limity na remonty obiektów służby zdrowia. Do podstawowych obowiązków służby zdrowia należy również krzewienie higieny wśród społeczeństwa. Tymczasem pacjenci spotykają placówki brudne i nieodnowione. Jeżeli jednostki państwowe nie są w stanie wykonywać koniecznych remontów, należy znieść limity i umożliwić zatrudnianie do tych celów rzemieślników.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#TeresaLebiedzińskaTorbus">Już Komisja poprzedniej kadencji poruszała problemy lecznictwa uzdrowiskowego. Należy wrócić do tego tematu. Nie może tak być, że różne branże zatrudniają na własną rękę w swoich sanatoriach kadry medyczne. O części medycznej lecznictwa sanatoryjnego musi decydować resort zdrowia a nie, jak dotychczas różni właściciele poszczególnych obiektów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZenonaKuranda">O ile można wytłumaczyć niedobory sprzętu o tyle trudno zrozumieć przyczyny produkcji sprzętu złego i niefunkcjonalnego. Niewytłumaczalne jest również nierównomierne rozmieszczenie kadr medycznych, zwłaszcza pielęgniarek. Od kilkunastu lat norma na jedną pielęgniarkę wynosi 5 łóżek w lecznictwie zamkniętym. Nie zwiększają się liczby etatów pielęgniarek. Wywołuje to nienormalną praktykę opłacania przez zamożniejszych pacjentów tzw. prywatnych dyżurów. Jeśli wprowadzony zostanie od 1 stycznia przyszłego roku 42-godzinny tydzień pracy, trzeba będzie zwiększyć o 16% liczbę etatów pielęgniarek w szpitalach, ażeby zachować dotychczasowy stan. Szczególnie niepokojący jest kontrast między niedostateczną opieką w szpitalach i rzeszą pielęgniarek szukających pracy.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ZenonaKuranda">Wielokrotnie poruszano kwestię fatalnego stanu sanitarnego obiektów służby zdrowia, wskazując na brak salowych, jako powód tego stanu rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#ZenonaKuranda">Jednak podstawową przyczyną jest niedobór środków czystości oraz zbyt ograniczone limity na ich zakup. Brak jest również części zamiennych do sprowadzanych z NRD maszyn do pielęgnacji.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#ZenonaKuranda">W dalszej części swego wystąpienia posłanka zgłosiła szereg postulatów, które powinny być zrealizowane w przyszłym planie 5-letnim. M.in. należy zmienić zasady przydziału etatów dla pracowników służby zdrowia. Winny one być proporcjonalne do liczby pacjentów, a nie łóżek, gdyż tam, gdzie nie ma łóżek, nie znaczy to, że nie ma również chorych. Pracownicy medyczni uzdrowisk winni być silnie związani z ZOZ-ami, dzięki czemu stanowiliby rezerwę dla lecznictwa podstawowego. Projekty budowy nowych szpitali muszą być konsultowane z pracownikami służby zdrowia. Obecnie powstające szpitale są często niefunkcjonalne, np. mają za małe zaplecza gospodarcze, drzwi są za wąskie, co zmusza do wykonywania wielu czynności ręcznie. Trzeba zbadać i ewentualnie zmienić istniejące projekty.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#ZenonaKuranda">Zgodnie z postulatami rolników należy wprowadzić legitymacje ubezpieczalniane dla ludności wiejskiej.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#ZenonaKuranda">Komisja poprzedniej kadencji zgłosiła dezyderat postulujący zaprzestanie budowy hoteli dla pielęgniarek i wprowadzenie normalnego budownictwa mieszkaniowego dla tej grupy pracowników służby zdrowia. Mimo deklaracji przedstawicieli resortu nie dotrzymano obietnicy w tym względzie. Nawet przy Centrum Zdrowia Dziecka zamiast mieszkań powstał hotel dla pielęgniarek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AnnaBernat">Poruszając problem opieki społecznej nad młodzieżą szkolną na wsi posłanka stwierdziła, że ze względu na dotkliwy brak kadr, badania są przeprowadzane sporadycznie i powierzchownie. Nie ma więc kompleksowych danych na temat stanu zdrowia dzieci i młodzieży szkolnej.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AnnaBernat">Latem bieżącego roku został zorganizowany w Milówce w woj. bielskim obóz, na którym przebadano ponad tysiąc dzieci i młodzieży z tego województwa. Był on zorganizowany przez Akademię Wychowania Fizycznego w Katowicach i miał charakter interdyscyplinarny. Przeprowadzono kompleksowe badania przy udziale 8 ekip specjalistów. U ok. 50% dzieci stwierdzono próchnicę zębów, u ok. 30% wady zgryzu, u ok. 10% wady postawy wymagające natychmiastowego intensywnego leczenia. Sporządzono imienne wykazy dzieci skierowanych na leczenie specjalistyczne. Wysunięto wniosek, by przeszkolić nauczycieli do prowadzenia ćwiczeń korekcyjnych. Warto rozpowszechnić ideę organizowania takich obozów. Jednak i w takim przypadku stwierdzenie schorzenia nie zawsze umożliwia leczenie. Gdzie np. podjąć leczenie stomatologiczne, gdy w całej gminie Milówka pracuje tylko jeden stomatolog, a dwa ośrodki zdrowia zatrudniają trzech lekarzy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KrystynaHosiawa">Jako przedstawicielka Śląska i Zagłębia posłanka wskazała na szkodliwy dla zdrowia mieszkańców wpływ zakładów przemysłu cynkowo-ołowianego w okolicach Chrzanowa i Olkusza. Na skutek wyjątkowo toksycznego zapylenia w rejonie tym skróciła się średnia długość życia mieszkańców. Bardzo wielu mężczyzn w wieku produkcyjnym przechodzi na rentę chorobową w wieku 30–40 lat. Posłanka postulowała zwiększenie działalności profilaktycznej na rzecz osób zatrudnionych w tym przemyśle oraz zlecenie przez Komisję Ministerstwu Zdrowia i Opieki Społecznej opracowanie programu ochrony zdrowia mieszkańców tego rejonu.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#KrystynaHosiawa">Prof. dr Magdalena Sokołowska (Instytut Filozofii i Socjologii PAN): Z przeprowadzonych badań Instytutu wynika, że należy obecnie dyskutować nad przyczynami zaistniałego kryzysu, który bynajmniej się jeszcze nie zakończył. Również służba zdrowia została tym kryzysem objęta. Tam też wcześniej niż gdzie indziej wystąpiły pierwsze jego objawy. Trudno sądzić, by politycy odpowiedzialni za istniejący stan rzeczy, nie wiedzieli o tym co się dzieje w kraju, jednak uznawali oni za konieczne udawać w swych wystąpieniach naiwnych i zaślepionych. Jedną z przyczyn kryzysu była nadmierna cenzura, niedostateczna informacja społeczeństwa. Prawdziwy szok wśród intelektualistów wywołał krążący w Polskiej Akademii Nauk powielony fragment tzw. „Zapisu” ukazujący ogrom poczynań cenzury. Przerażenie wywołuje objęcie zakazem publikacji bardzo wielu informacji dotyczących ochrony zdrowia, sytuacji zdrowotnej społeczeństwa, przypadków zagrożenia zdrowia ludności przez stosowanie szkodliwych środków chemicznych (zwłaszcza w rolnictwie), informacji na temat zatruć zbiorowych w stołówkach zakładowych, wszelkich informacji dotyczących występowania epidemii (nawet grypy), szkodliwości niektórych stosowanych w budownictwie mieszkaniowym materiałów i wielu innych. Jak się wydaje, społeczeństwo nadal pozbawione jest podstawowych informacji na temat zagrożenia środowiska zewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#KrystynaHosiawa">Z poinformowaniem społeczeństwa wiąże się też problem sprawozdawczości. Istnieją dwie grupy danych: dane Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, nastawione na prezentowanie tzw. osiągnięć, zamazujące prawdziwy obraz sytuacji, stosujące wybiórczo porównania z innymi krajami, drugą grupą danych są opracowania Najwyższej Izby Kontroli i Sejmowej Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej. I tak na przykład według Informacji Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej istnieją dwa rodzaje żółtaczki zakaźnej - wszczepienna i nagminna. Tę pierwszą, obejmującą 30% zachorowań, uznano za nową postać choroby, nową jednostkę nozologiczną, nie stwierdzając, że wywoływana jest ona złymi warunkami higienicznymi w pracy służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#KrystynaHosiawa">Również w środkach masowego przekazu informacje o ochronie zdrowia są przekazywane dwoma torami. Bardzo głośno brzmią wypowiedzi kierownictwa resortu zgodnie z którymi sytuacja jest bardzo dobra, choć powinni oni zdawać sobie sprawę z tego, że odczucie społeczne jest zupełnie inne. Jakie są powody tego stanu rzeczy, dlaczego lekarze reprezentujący ministerstwo występują publicznie z niezgodnymi z prawdą informacjami? Pozostałe publikacje są z reguły uznawane za atak na służbę zdrowa, choć pokrywają się z odczuciami społecznymi. Społeczeństwo wszystkimi dostępnymi kanałami od dłuższego czas u dawało znać o potrzebach i krytycznej sytuacji w lecznictwie.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#KrystynaHosiawa">Na ostatnim plenarnym posiedzeniu Sejmu posłowie stwierdzali, że ich wypowiedzi były cenzurowane i przekazywane do wiadomości publicznej w formie okrojonej i zafałszowanej. Dotyczy to zapewne również przedstawicieli Komisji Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#KrystynaHosiawa">Mówczyni zwróciła się o informacje na temat lecznictwa specjalnego, wskazując, że społeczeństwo postuluje odcenzurowanie wiadomości na ten temat. W sytuacji, gdy brak jest rzetelnej informacji rodzą się plotki, jak na przykład na temat wydarzeń w Instytucie Reumatologicznym, na który to temat minister zdrowia powinien udzielić wyjaśnień. Wiele złej krwi wywołała informacja o przekazaniu lecznicy na rzecz Instytutu Kardiologii. Rodzi się pytanie, kto komu i jakim prawem czyni takie dary w socjalistycznej służbie zdrowia. Dlaczego nie było żadnych informacji na temat budowy nowej lecznicy, w której koszt jednego łóżka wynosi podobno 13 mln zł (gdy w normalnym szpitalu podobno około 1,5 mln zł)? Brak też informacji na temat aptek, które nie są ogólnie dostępne. Można w nich rzekomo nabywać wszelkiego rodzaju środki farmakologiczne, podczas gdy w powszechnie dostępnych aptekach brak jest podstawowych lekarstw.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#KrystynaHosiawa">Należy zmniejszyć nierówności i zlikwidować przywileje w korzystaniu z opieki zdrowotnej. Przede wszystkim należy odtajnić informacje na te tematy, np. wysyłania na operacje do państw kapitalistycznych na koszt Ministerstwa Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#KrystynaHosiawa">Pognębiają się dysproporcje między terenową służbą zdrowia a gigantycznymi lecznicami, jak Centrum Zdrowia Dziecka, które odciągają kadry gdyż umożliwiają wyższe pobory i lepsze warunki pracy. Również i w tych kwestiach konieczna jest lepsza, rzetelna informacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WojciechKętrzyński">Nawet w okresie wzmożonego krytycyzmu należy dążyć do umiaru w ocenach i unikać powtarzania niesprawdzonych informacji. Z moich obserwacji wynika, że na kuracje w krajach zachodnich pacjenci nie byli wybierani na zasadach elitarnych.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WojciechKętrzyński">Dyskutowany na dzisiejszym posiedzeniu dokument omawiający stan ochrony zdrowia społeczeństwa zawiera szereg informacji nieaktualnych lub nieścisłych. I tak dane, czy raczej oceny dotyczące umieralności w Polsce nie odpowiadają stanowi faktycznemu. W perspektywie 36-lecia PRL można mówić o spadku umieralności, ale w latach 1970–1980 umieralność wzrosła z 8,1 do 9,3 promille. Poważnie zwiększył się współczynnik umieralności mężczyzn w wieku produkcyjnym. Nie jest również zgodne z prawdą twierdzenie o zmniejszeniu umieralności niemowląt. Nie znajdujemy się na 14 miejscu w Europie, a na 27 na 32 państwa europejskie. Nie widzę też uzasadnienia dla twierdzenia o szansie przedłużenia życia o 7 lat, w świetle innych wniosków, wynikających z dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WojciechKętrzyński">Zaniżone zostały postulaty dotyczące rozbudowy szpitalnictwa. Zadaniem Komisji nie jest obliczanie możliwości budownictwa, ale wskazywanie na potrzeby społeczne. Kalkulacją możliwości winny zająć się czynniki polityczne, które udzielą odpowiedzi i wskażą na możliwości rozwiązania obecnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#WojciechKętrzyński">W dokumencie stwierdzono, że 10–20% budynków szpitalnych znajduje się w złym stanie. Jest to ocena subiektywna i zależy od tego, jakie kryteria zostały przyjęte. Należy założyć, że wszystkie budynki, które powstały przed 1944 r. skazane są na rozbiórkę w najbliższym czasie. W 2000 roku należy osiągnąć wskaźnik 100 łóżek szpitalnych na 10 tys. mieszkańców. Jest to konieczne dla normalnego funkcjonowania społeczeństwa. Wymaga to olbrzymiego wysiłku, budowy około 30 tys. łóżek rocznie.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#WojciechKętrzyński">Dokument postuluje zwiększenie nakładów na służbę zdrowia z 3 do 5% dochodu narodowego; moim zdaniem niezbędne jest minimum 7%.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#WojciechKętrzyński">Konieczna jest radykalna poprawa sytuacji w zakresie zaopatrzenia w leki, a więc ich produkcji. Na złożone w bieżącym roku zapotrzebowanie na leki w zobowiązaniach POLF-y brak jest ok. 2,5 mld zł. Bardzo złożony jest problem eksportu i importu leków. Nie da się wyeliminować eksportu leków, gdyż otrzymujemy za nie inne leki, które nie są w Polsce produkowane. Dotyczy to w szczególności współpracy w tej dziedzinie między krajami socjalistycznymi.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#WojciechKętrzyński">Niezadowolenie społeczne budzi dotychczasowa technika wystawiania recept. Przy chorobach przewlekłych lekarze muszą wydawać po kilka recept. Można by zastosować recepty z odcinkami w przypadku chorób przewlekłych. W sytuacji występowania deficytu leków, apteki muszą zostać usprawnione do wystawiania recept zastępczych, mających tę samą moc co oryginały. Kwestią tą winien zająć się minister zdrowia i opieki społecznej.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#WojciechKętrzyński">Ażeby poszukiwanie optymalnych rozwiązań, dotyczących ochrony zdrowia było możliwe, musi powstać placówka tym się zajmująca, na wzór istniejących już w innych krajach socjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#WojciechKętrzyński">W dokumencie brak jest oceny problematyki etyki lekarskiej, zwłaszcza spraw, które poruszał poseł Koszarowski. Należy również poruszyć problem akademii medycznych, kadr jakimi dysponują, środków działania i ich pozycji społecznej. Rozsiane w terenie akademie nie otrzymują należytego wsparcia od władz lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#WojciechKętrzyński">Istnieje głęboki kryzys moralny zawodu lekarza w Polsce, narastający od dłuższego czasu. Na obniżenie się prestiżu zawodu trzeba zwrócić też uwagę od strony obowiązku starszych lekarzy świecenia przykładem absolwentom akademii medycznych.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#WojciechKętrzyński">W dokumencie należy też poruszyć problem ustawicznego kształcenia lekarzy. Obecnie lekarze pragnący doskonalić swe umiejętności muszą skupiać się w pobliżu akademii medycznych, bowiem w terenie nie ma szans na to.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#WojciechKętrzyński">Należy odciążyć lekarzy od całokształtu obowiązków techniczno-administracyjnych. Między innymi trzeba przywrócić w szpitalach etaty dyrektorów administracyjnych.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#WojciechKętrzyński">Następnie poseł W. Kętrzyński zwrócił uwagę na konieczność kształcenia pomocniczego personelu dla placówek służby zdrowia. Poziom pracy tego personelu jest niejednokrotnie wizytówką dla placówki służby zdrowia, decyduje o opinii o niej. Tu bowiem następuje pierwsze zetknięcie się pacjenta z placówką służby zdrowia. Musi być to zatem personel wyspecjalizowany, nie można przyjmować do tej pracy bez przeszkolenia, tę samą panienkę, która pracowała w okienku na poczcie. Czy obecnie prowadzi się jakieś odrębne szkolenie tego właśnie pomocniczego personelu?</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#WojciechKętrzyński">Jeżeli chodzi o zakłady opieki zdrowotnej, to ogólna opinia lekarzy o tych placówkach nie jest pozytywna. Uważa się, że zorganizowanie tego typu placówek jest eksperymentem nieudanym. Istnieje zatem problem opracowania doskonalszej struktury organizacyjnej służby zdrowia. Nie można sugerować się argumentacją, że zbyt częste reorganizacje są nie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewKledecki">W przerwie dzisiejszego posiedzenia miałem telefon od lekarza z Warszawy, który zwracał uwagę na konieczność poruszenia na tym posiedzeniu Komisji problemów niemedycznego personelu (biologów, chemików, technologów), którzy pracują przy obsłudze różnego rodzaju technicznych urządzeń medycznych. Personel ten nie jest należycie doceniany i wynagradzany.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZbigniewKledecki">Komisja powinna zająć stanowisko w sprawie reaktywowania Izby Lekarskiej, padł taki wniosek w dyskusji, nie przesądzam, czy jest on słuszny czy nie, ale sprawa powinna być ostatecznie zadecydowana przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#ZbigniewKledecki">W tekście przedstawionej informacji Komisji należy mocniej podkreślić konieczność umocnienia kontrolnej funkcji Sejmu, jak również omówić dezyderaty i opinie, które były kierowane przez Komisję pod adresem rządu i podać jakie były ich losy, czy zostały załatwione, czy też nie. Wskazać przy tym należałoby na rzetelność odpowiedzi resortów, nie wszystkie bowiem odpowiedzi zadowalały posłów.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#ZbigniewKledecki">Na zakończenie chciałbym podać sprawę wprawdzie nie związaną z tematem dzisiejszego posiedzenia, ale ważną dla pracy posłów. Otóż w hotelu poselskim zostały wyłączone telefony w pokojach posłów, nie możemy więc kontaktować się bezpośrednio.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WłodzimierzOliwa">Kraj nasz potrzebuje spokoju i rzetelnej pracy. Musimy dyskutować, ale dyskusja ta powinna być rzeczowa, bez powtarzania plotek, niesprawdzonych faktów i czasem krzywdzących oskarżeń. Tylko rzetelna i odpowiedzialna dyskusja może dać oczekiwane rezultaty, może przyczynić się do poprawy sytuacji gospodarczej i społecznej w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WłodzimierzOliwa">W toku dzisiejszego posiedzenia padło wiele ocen dotyczących działalności służby zdrowia, ale najczęściej dotyczyły one okresu ostatniego roku. Na pracę naszej służby zdrowia spojrzeć trzeba z perspektywy 35 lat. Nie możemy przekreślić dorobku i sumiennej, pełnej wyrzeczeń pracy, ogromnej rzeszy uczciwych pracowników służby zdrowia. Nasza służba zdrowia dysponuje bardzo dobrymi lekarzami, jest wśród nich wielu Judymów, chociaż są i tacy, a są to raczej przypadki sporadyczne, którzy przez swoją nieetyczną postawę psują opinię dobrym i uczciwym pracownikom służby zdrowia. Z takimi nieetycznymi postawami musimy walczyć w sposób bezwzględny.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#WłodzimierzOliwa">Słuszne były postulaty, że musimy doskonalić struktury organizacyjne służby zdrowia; te postulaty znajdują chyba pełne zrozumienie w resorcie. Dobra praca placówek służby zdrowia uzależniona jest od właściwej bazy materialnej. Wiemy, że nie jest winą resortu, iż od szeregu lat nie są wykonywane inwestycje służby zdrowia. Brak nam jest aparatury do prowadzenia badań naukowych i często nasi lekarze muszą wyjeżdżać za granicę, ażeby tam kontynuować badania naukowe.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#WłodzimierzOliwa">Słusznie zwracano uwagę w dyskusji, iż musimy dysponować odpowiednią pulą lekarstw, które powinny być stale dostępne w aptekach. Natomiast kupować leki zagraniczne trzeba ostrożniej, wyważać decyzje, czy rzeczywiście wszystkie te leki muszą być importowane, czy są lepsze od produkowanych u nas w kraju.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#WłodzimierzOliwa">Doskonalić trzeba dokumentację o leczeniu pacjenta. Wydaje się słuszne, ażeby dziecko po urodzeniu otrzymywało książeczkę zdrowia, w której dokonywane byłyby wpisy o leczeniu przez całe życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefRóżański">Dyskutujemy nad ważkimi problemami w trudnym okresie dla naszego kraju. Nasza Komisja od lat już sygnalizowała wiele spraw poruszanych w toku dzisiejszej dyskusji. Musimy otrzymać odpowiedź na cały szereg problemów, jest to konieczne chociażby dlatego, że ostatnio mnożą się spotkania z wyborcami i posłowie muszą być uzbrojeni we wszystkie dane, które pozwolą swobodnie odpowiadać na zadawane przez wyborców pytania. Nie wystarczy dzisiaj powiedzieć wyborcom, że taka czy inna sprawa była poruszona przez posłów, gdyż domagają się oni konkretnej odpowiedzi jak sprawy te zostaną załatwione.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JózefRóżański">Rozważenia wymaga rewizja stawek żywieniowych i to nie tylko dla szpitali, ale również dla różnego rodzaju domów opieki i pomocy społecznej, placówek wychowawczych. W tym roku owoce i jarzyny są o 100% droższe niż w roku ubiegłym, jak wobec tego przy tych niskich stawkach wyżywić dzieci i pacjentów domów pomocy zamkniętej? Ustalić trzeba taką wysokość stawki żywieniowej, ażeby pozwoliła ona pokryć niezbędne potrzeby żywieniowe odpowiednio do wieku. Jeżeli będziemy dobrze odżywiać naszych pacjentów, to zmniejszą się kolejki do lekarza.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JózefRóżański">Według opinii rodziców i rad pedagogicznych, organizacja opieki zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą jest niedostateczna. Lekarz szkolny nie może tylko zajmować się dokonywaniem pomiarów, wzrostu i rozwoju dziecka, a w przypadku choroby wysyłać go po receptę do lekarza w ośrodku zdrowia, gdzie niejednokrotnie znowu odsyła się go do specjalisty. W takiej sytuacji mnożą się wizyty lekarskie, a efekty lecznicze nie zawsze są zadowalające.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JózefRóżański">Trudno zgodzić się z opinią, że zajęcia wychowania fizycznego w szkołach wiejskich nie mogą być prowadzone właściwie. Trzeba nauczyć magistrów wychowania fizycznego, że nie tylko w wielkich halach sportowych i na pływalniach można prowadzić zajęcia z dziećmi i młodzieżą. Wiemy dobrze, że jest dla nich wskazany przede wszystkim ruch na świeżym powietrzu i nawet w warunkach wiejskich można zajęcia WF organizować z korzyścią dla dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#JózefRóżański">Postulaty dotyczące zwiększenia środków na zakup proszków czyszczących, mydła i środków dezynfekujących dotyczą nie tylko szpitali, ale również innych placówek służby zdrowia: szkół, domów dziecka, przedszkoli itp. Nie należy limitować nakładów na te cele.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#JózefRóżański">W pełni popieram postulaty o zwiększenie przydziałów samochodów dla pracowników służby zdrowia, zwłaszcza na wsi.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#JózefRóżański">Wrócić trzeba do przedstawionych w swoim czasie przez Komisję postulatów dotyczących sprawy właściwego wykorzystania bazy sanatoryjnej i diagnostycznej poszczególnych związków branżowych. Wskazywano wówczas, że baza ta nie jest w pełni wykorzystana i że trzeba ją w szerszym zakresie udostępnić społecznej służbie zdrowia. Niestety postulaty poselskie, mimo przyznania, że są one słuszne, nie zostały dotychczas zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#JózefRóżański">Na tle dyskusji dotyczącej organizacji i warunków pracy służby zdrowia, kiedy wskazuje się m.in., że brak jest środków na proszki do prania, na najbardziej niezbędne potrzeby, szokujące są informacje, że np. w Krakowie oddano do użytku nowoczesny szpital, gdzie w każdej sali jest telewizor, telefon przy łóżku pacjenta, jednym słowem szpital naszych marzeń i przyszłości. Czy stać nas na to teraz, przy tak ogromnych niedociągnięciach i brakach?</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#JózefRóżański">Wskazujemy na niedostatek kadry lekarskiej w wielu placówkach służby zdrowia, a jednocześnie obserwujemy marnotrawienie czasu lekarza na wykonywanie funkcji pomocniczych, wypisywanie zbędnych recept etc. Trzeba i na tym odcinku wprowadzić zasadnicze zmiany, tak aby lekarz poświęcał swój czas przede wszystkim na leczenie a nie wypisywanie papierków i zbędnych wykazów. W swoim czasie podnosiłem już ten problem na Komisji, iż resort zdrowia tłumaczy się przed Sejmem z niewykonania np. planu inwestycyjnego czy też produkcji leków. Nie jest to słuszne; za wykonanie inwestycji odpowiada resort budownictwa i on powinien rozliczać się przed Sejmem, leki produkuje przemysł farmaceutyczny podległy resortowi chemii i ten z kolei powinien zdawać sprawozdanie z realizacji planu. Za problemy dotyczące działalności wielu resortów odpowiadać powinna Komisja Planowania, która koordynuje całokształt działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#JózefRóżański">Na ostatnim posiedzeniu Sejmu został zgłoszony wniosek o przywrócenie podległości Najwyższej Izbie Kontroli Sejmowi i powierzono Komisji Prac Ustawodawczych przygotowanie odpowiedniego projektu ustawy. Należy więc podziękować Izbie za rzetelne informacje jakie składała Komisji w poprzedniej kadencji, mimo że jak wiemy, była w niełatwej sytuacji, podlegając bowiem Radzie Ministrów musiała składać informacje o niedociągnięciach w pracy resortów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JerzyHagmajer">Byłem posłem w okresie poprzednich 4-ch kadencji Sejmu i członkiem Komisji Zdrowia. Mam wrażenie, że w wielu od dawna przez Komisję poruszanych sprawach nic się nie zmieniło i są one tak aktualne jak dawniej.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JerzyHagmajer">Przy omawianiu problemów inwestycji w opracowanym przez Komisję dokumencie pominięto realizację inwestycji dla potrzeb opieki społecznej. Opóźnienie realizacji domów pomocy społecznej hamuje poprawę sytuacji w lecznictwie zamkniętym. Już w 1973 r. NIK stwierdził, że budowa domu pomocy społecznej jest znacznie tańsza, niż budowa szpitala, niższy jest również koszt utrzymania pacjenta w domu pomocy społecznej niż w szpitalu. Wybudowanie domów pomocy społecznej pozwoliłoby zwolnić miejsca w szpitalach zajęte przez przewlekle chorych. Aktualnie 12 tys. osób zakwalifikowanych jest do umieszczenia w domach pomocy społecznej, a dalsze 23 tys. czeka na taką kwalifikację. Znaczna część spośród tych 12 tysięcy leży w szpitalach, gdyż nie ma możliwości przeniesienia ich do domów opieki społecznej. Jak wiemy, od szeregu lat plany budowy tych domów realizowane są zaledwie w 30–40%.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JerzyHagmajer">Po wieloletnim okresie oczekiwania, szpital na Bródnie, który miał być oddany do użytku w 1976 r. ma być podobno gotowy w końcu tego roku. Szpital ten znajduje się na terenie, gdzie wyrosła nowa wielka dzielnica mieszkaniowa, a jednocześnie mówi się, że w szpitalu tym mają być leczeni pacjenci z województwa warszawskiego. Czy jest to decyzja słuszna? Pacjentów z województwa przyjmował kiedyś szpital na ul. Czerniakowskiej, który został przekształcony w Instytut Kształcenia Kadr Lekarskich.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JerzyHagmajer">Już w latach poprzednich, m.in. w latach 1976–1977 Rada Ministrów wydawała odpowiednie zarządzenia, w których przyznawała priorytet wykonawczy dla inwestycji szpitalnych. Mamy opracowane plany społeczno-gospodarczego rozwoju, które określają plany inwestycyjne, nasze społeczeństwo ofiarnie świadczy na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia, niestety nakłady inwestycyjne dla służby zdrowia maleją. Mamy więc plan, środki, Rada Ministrów angażuje swój autorytet w ustalanie priorytetów wykonawczych, a wszystko to jest przekreślane i niehonorowane przez wykonawców. To smutne, że w ciągu 20 lat nic się tu nie zmieniło. W swoim dokumencie Komisja powinna postawić w tej sprawie konkretne postulaty. Może rzeczywiście wydzielenie specjalnego przedsiębiorstwa jakim jest Budopol mogłoby pomóc w rozwiązywaniu trudnych problemów inwestycyjnych służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JerzyHagmajer">Projekt powoływania tzw. ZOZ-ów, zwłaszcza na terenie wielkich miast, był przez Komisję Zdrowia w poprzednich kadencjach oceniany negatywnie. W 1973 r. resort zapewnił Komisję, że wielkie aglomeracje miejskie nie będą objęte tą organizacją. Obecne doświadczenia wskazują, że o ile struktura pozamiejska jako tako zdaje egzamin, to funkcjonowanie jej w miastach pozostawia wiele do życzenia. Zgadzam się, że nie jest wskazane dokonywanie generalnych reorganizacji, że jest ich u nas zbyt wiele, i że na ogół nie przynoszą oczekiwanych rezultatów, jestem natomiast zwolennikiem ulepszania istniejących struktur. Może wskazane byłoby powołanie dzielnicowych ośrodków zdrowia, a przede wszystkim przejście na system budżetowania tych jednostek jak i budżetowania poszczególnych placówek służby zdrowia m.in. szpitali.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#JerzyHagmajer">W dyskusji wiele uwagi poświęcono problemom etyki lekarskiej. Problem dehumanizacji zawodu lekarskiego jest zjawiskiem światowym i występuje szczególnie ostro w krajach wysoko uprzemysłowionych. Lekarz podchodzi do pacjenta jak do przypadku, a nie jak do człowieka. Ten proces obejmuje niestety i nasze kadry lekarskie, obserwujemy obniżanie się poziomu etycznego u niektórych lekarzy. Często wizyta u lekarza zaczyna się od pytania gdzie pan mieszka, a nie od co panu dolega, a ma to na celu odesłanie pacjenta do innego rejonu, do innego - lekarza. Zaczynamy obserwować przypadki merkantylizmu, brania pieniędzy za miejsce w szpitalu, za zwolnienie lekarskie. Te sporadyczne jeszcze przypadki rzucają cień na sumiennie i rzetelnie pracujących pracowników służby zdrowia. Mimo to, nie wahałbym się użyć sformułowania z zakresu specjalności prof. Koszarowskiego, że mamy do czynienia z „rakiem przedinwazyjnym”, ale nie ma jeszcze ogólnego zakażenia. Kurację przeprowadzić muszą sami lekarze, zaczynać trzeba od okresu studiów. Nie chodzi tylko o wprowadzenie nauki takich przedmiotów jak etyka lekarska czy deontologia, ale przede wszystkim o przykład jaki powinien promieniować od kadry profesorskiej, od tych, którzy swoją postawą powinni uczyć etyki swoich uczniów. Miałem to szczęście, że profesorowie, którzy uczyli mnie zasad etyki i postępowania z chorymi, reprezentowali wysoki poziom moralny i byli wzorem dla studentów.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#JerzyHagmajer">Ramy organizacyjne i atmosfera pracy w służbie zdrowia mają ogromny wpływ na kształtowanie osobowości młodych lekarzy. Organizuje się np. konkursy na stanowiska kierownicze w placówkach służby zdrowia. W rzeczywistości są one fikcją, gdyż z góry wiadomo kto przejdzie. Jeśli wśród dwóch kandydatów jeden z nich jest członkiem partii, to ma on większe szanse, a powinny decydować kwalifikacje zawodowe nie polityczne.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#JerzyHagmajer">Zmienić trzeba stosunek do lekarzy, którzy prowadzą praktykę prywatną. Czy ma być on karany za to, że uczciwie zgłosił swoją praktykę i płaci podatki? Czy lekarz biorący łapówki ma być w lepszej sytuacji, czy on właśnie może pretendować do kierowniczych stanowisk, a lekarz prowadzący praktykę prywatną nie?</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#JerzyHagmajer">Trzeba zdawać sobie sprawę, że uzdrowienie postawy etycznej lekarzy nie może być dokonane przy pomocy działań administracyjnych, akcji prasowych, muszą to zrobić sami lekarze. Powołać trzeba Izby Lekarskie, tak ażeby one czuwały i osądzały w sposób ostry wszystkie wypaczenia i niedociągnięcia.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#JerzyHagmajer">Na zakończenie chciałby ponowić postulat, który wielokrotnie stawiałem w toku swojej pracy poselskiej, opracowania „Karty praw i obowiązków pracowników medycznych” oraz ustawy o zawodach medycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanWaleczek">Posłowie sejmowej Komisji Zdrowia niejednokrotnie domagali się by dopasować i odpowiednio wynagradzać ludzi odpowiedzialnych za nasze zdrowie. Dlaczego wszystkie nasze wnioski nie były realizowane wcześniej i musiały się znaleźć w postulatach MKS? Jestem ciekaw skąd wezmą się pieniądze na ich zrealizowanie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JanWaleczek">Jestem wrogiem reorganizacji, niemniej uważam, iż dzisiaj trzeba się poważnie zastanowić nad usprawnieniem pracy rejonów. Tak jak jest obecnie, być dalej nie może. Jestem za prywatną praktyką lekarską. Dlaczego przeciętny obywatel nie może korzystać z usług profesora?</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JanWaleczek">Wielokrotnie wysuwaliśmy dezyderaty i formułowaliśmy opinie nt. sposobu walki z alkoholizmem. Na nasze dezyderaty otrzymywaliśmy gładkie odpowiedzi i nic poza tym. Ustawa antyalkoholowa jest dziś przestarzała. Ponadto ktoś w Polsce opracował raport o alkoholizmie. Sejmowa Komisja Zdrowia chciała taki raport przestudiować, niestety nie udało nam się do niego dotrzeć. Nie zostały zrealizowane postulaty naszej Komisji nt. szkolenia lekarzy, kształcenia średnich kadr medycznych. Związki zawodowe również niewiele robiły w sprawie realizacji słusznych postulatów; warto by było dzisiaj wysłuchać ich opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RomanGóral">Nawiązuję do pytania mojego przedmówcy - skąd wziąć pieniądze na zrealizowanie postulatów? Trudno dziś na to odpowiedzieć. Głównym bowiem problemem resortu zdrowia to środki finansowe: zbyt mały procent dochodu narodowego i budżetu państwa przeznaczany jest na ochronę zdrowia i opiekę społeczną. Dopóki nie będziemy wiedzieli ile resort otrzyma pieniędzy, nie będziemy wiedzieli na ile i jak szybko zrealizujemy postulaty. Czego dotyczą największe bolączki służby zdrowia? Opieszale i źle realizowane są inwestycje dla lecznictwa - wina leży po stronie resortu budownictwa. Nierealizowanie planów przez resort chemii powoduje brak leków, a braki aparaturowe są rezultatem niewywiązywania się z umów przez resort przemysłu maszynowego. Jakie zatem możliwości egzekwowania swych praw ma Ministerstwo Zdrowia? Proponuję, aby w materiałach, które Komisja Zdrowia opracuje i przedstawi rządowi postulować mechanizmy kontrolne, które pozwolą Ministerstwu Zdrowia na egzekwowanie praw lecznictwa.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#RomanGóral">Istnieje konieczność udoskonalenia programów kształcenia kadr medycznych. Trzeba skupić wysiłki na działalności dydaktyczno-wychowawczej. Zgadzam się ze stwierdzeniem prof. Koszarowskiego, że poważniej powinniśmy się zająć deontologią i etyką lekarską. Przypominam jednak, że negatywne zjawiska dają się zaobserwować nie tylko wśród pracowników Akademii Medycznych, ale także i szpitali oraz instytutów naukowych. Proponuję także umieścić w opinii przedstawianej rządowi potrzebę poprawy bazy Akademii Medycznych. Nadal ważnym problemem jest właściwe rozmieszczenie kadr medycznych. Co najmniej 40–50% chorych korzysta ze szpitali tylko po to, by ustalić prawidłową diagnozę. Pacjenci ci z powodzeniem mogliby być diagnozowani w przyszpitalnych przychodniach. W stosunku do ogromnych kosztów budownictwa szpitalnego niewiele środków pochłaniałoby dobudowanie do starych szpitali dobrze działających, dużych przychodni przyszpitalnych.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#RomanGóral">Reasumując proponuję, aby wystąpić do premiera z opinią Komisji o powiększenie funduszy na ochronę zdrowia. W opinii tej należy poruszyć sprawę stworzenia mechanizmów organizacyjnych, które zmuszą inne resorty do dobrego wywiązywania się ze świadczeń na rzecz służby zdrowia. Następnie proponuję, aby zorganizować posiedzenie Komisji Zdrowia z wicepremierem K. Barcikowskim i czterema - pięcioma ministrami, którzy na równi z ministrem zdrowia są odpowiedzialni za prawidłowe funkcjonowanie lecznictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzySerejski">Wiele spraw poruszanych w informacji Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej nie jest znane ogółowi społeczeństwa. Opowiadam się za podaniem tych wiadomości do publicznego wglądu. Sprawą niezmiernie ważną jest wybranie sposobu i metod planowania ochrony zdrowia społeczeństwa. We współczesnej medycynie praktykować można w zasadzie dwa rozwiązania: kierowane - ten sposób stosowany jest w większości państw rozwijających się, ale my jesteśmy już na wyższym etapie i dlatego w grę wchodzi drugie rozwiązanie, a mianowicie określamy cele, precyzujemy zadania i planujemy środki tak, aby te cele osiągnąć. Takie były zamierzenia resortu zdrowia na początku lat 70-tych. Dzięki temu udało się zlikwidować cały szereg problemów np. niektóre choroby zakaźne, pasożytnicze czy zawodowe. W latach 70-tych powstały programy mające na celu poprawienie stanu zdrowia ludności. Czas ocenić jak ta metoda sprawdziła się, na ile te programy są zrealizowane, z jakim skutkiem.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JerzySerejski">W programie ochrony zdrowia dzieci i młodzieży są bilanse zdrowia i bilanse przesiewowe. Prowadzi się je od 1976 r. a według planu, całkowite wdrożenie bilansu do zadań pediatrii powinno nastąpić w tym roku. Bilansom podlega rocznie 3,5–4 mln dzieci. Z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że plan ten jest zagrożony. Cały szereg bilansów jest bowiem działaniem pozornym. Są co prawda regiony gdzie bilanse prowadzi się prawidłowo, w większości jednak województw ich realizacja jest bardzo opóźniona. Efektywność bilansów zdrowia dzieci dodatkowo obniża się na skutek prozaicznych przyczyn; nie ma np. instrukcji bilansowych, nie ma kart bilansowych, a bez tych dokumentów lekarz nie jest w stanie prawidłowo przeprowadzić badań Mimo, że bilanse wprowadza się już od 4 lat, zaledwie dwa tygodnie temu po raz pierwszy zobaczyłem na własne oczy druki instrukcji bilansów. Nikt nie jest w stanie dowieść, że powodem takiego stanu rzeczy jest brak papieru.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JerzySerejski">Niewydolność bazy specjalistycznej spowodowana jest brakiem rachunków rzeczywistych potrzeb na świadczenia, co należy do obowiązków ministerstwa. Bez takich rachunków po prostu nie wiemy jakie jest zapotrzebowanie na lecznictwo specjalistyczne. Instytut Matki i Dziecka robi taki rachunek, chociaż posługuje się przestarzałymi danymi, brak bowiem aktualnych.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JerzySerejski">Prowadziliśmy badania zdrowotne populacji szkolnych. Wyniki tych badań wyłoniły cały szereg problemów i pozytywnych i negatywnych. W Polsce występuje nadal akceleracja rozwoju fizycznego, zmniejsza się rozpowszechnienie niedoborów fizycznych młodzieży. Obserwuje się ewolucje typu budowy i sprawności fizycznej w relacji - sprawność fizyczna, szybkościowo-zwinnościowa na niekorzyść siły, mocy i wytrzymałości. Do zjawisk negatywnych w rozwoju fizycznym młodzieży należy próchnica zębów, wady zgryzu i mniejsza adaptacja społeczna (15% młodzieży przejawia te cechy). Poza tym wady wzroku, postawy, mowy i przewlekłe choroby górnych dróg oddechowych. Te zatem problemy wymagają wzmożonych wysiłków służby zdrowia i oświaty. Jest rzeczą konieczną korzystać z wyników tych badań, które pozwolą służbie zdrowia na możliwie szybkie zlikwidowanie negatywnych skutków zdrowotnych występujących w populacji wieku rozwojowego.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#JerzySerejski">Co może dać dyskusja zmierzająca do poprawy sytuacji w służbie zdrowia, gdy na każdym odcinku występują braki? W moim przekonaniu sprawą najważniejszą jest podniesienie rangi ochrony zdrowia, nie tylko decyzje płacowe (i nie 500 zł dla każdego pracownika lecznictwa), lecz także decyzje polityczne i ideologiczne. Przecież tak źle opłacana i tak źle wyposażenia służba zdrowia nie może dobrze pracować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#BarbaraTumułka">Problemy ochrony zdrowia interesują każdego obywatela, i każdy rozumie także, że istnieją pewne bariery niemożliwe do przekroczenia. Równocześnie konieczne jest rzetelne gospodarowanie każdą złotówką przeznaczoną na rozwój służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#BarbaraTumułka">Niewątpliwie osiągnięcia w rozwoju służby zdrowia nie powinny przesłaniać krytycznej sytuacji panującej w tej dziedzinie. Od szeregu lat lekarze sygnalizują trudności diagnostyczne, wynikające z braku najbardziej podstawowych odczynników i najbardziej niezbędnej aparatury. Występują też olbrzymie trudności terapeutyczne. Już w poprzedniej kadencji w 1977 r. opracowana została lista niezbędnych leków, ale jak wynika z obserwacji, nawet w dużych miastach nadal występują braki wielu leków z tej listy. Płace w służbie zdrowia nadal należą do najniższych w gospodarce narodowej; np. pielęgniarki zarabiają znacznie mniej niż inni pracownicy ze średnim wykształceniem. System płac obowiązujący w obrębie służby zdrowia również nie jest sprawiedliwy; np. młodzi lekarze w przychodniach zakładowych zarabiają tyle samo, co ordynatorzy w szpitalach terenowych.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#BarbaraTumułka">Pamiętając o konieczności zapewnienia dopływu kadr do lecznictwa podstawowego nie można zapominać o potrzebach lecznictwa zamkniętego, nie można zaniedbywać oddziałów szpitalnych. Obecnie w województwach, gdzie występują szczególnie dotkliwe braki kadr medycznych, na oddziałach zostają tylko ordynatorzy, gdyż pozostali lekarze przenoszeni są do lecznictwa podstawowego.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#BarbaraTumułka">Wymaga pilnego rozwiązania wielokrotnie sygnalizowany problem remontów jednostek służby zdrowia i możliwości przerobowych brygad remontowo-budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#BarbaraTumułka">Na zakończenie swego wystąpienia mówczyni podkreśliła, że Komisja musi mieć wpływ na ustalanie planu i budżetu nie tylko Centralnego ale i terenowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MałgorzataWrzyszcz">Nawiązując do wystąpienia posła Koszarowskiego, posłanka stwierdziła, że podstawowa opieka zdrowotna winna być obsadzona przez najlepszych lekarzy. Dobra opieka podstawowa w znacznym stopniu odciąży lecznictwo szpitalne. Absolwenci studiów medycznych są niedostatecznie przygotowani do pracy w rejonie. Przerost specjalizacji powoduje niedocenianie lekarzy rejonowych. Zdaniem posłanki należy wprowadzić zasadę, że każdy lekarz specjalista „odpracowuje” pewną liczbę godzin w rejonie, jako lekarz ogólny.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MałgorzataWrzyszcz">Należy dokonać segregacji placówek zdrowia, w celu ustalenia, jaka aparatura powinna być zainstalowana na poszczególnych szczeblach organizacji ochrony zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#MałgorzataWrzyszcz">Obserwuje się coraz gorsze zaopatrzenie w leki aptek i punktów aptecznych na wsi. Należy przedyskutować możliwość budowy aptek wiejskich z funduszy NFOZ.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#MałgorzataWrzyszcz">Posłanka zwróciła się z pytaniem do ministra zdrowia i opieki społecznej kto wprowadził limity na benzynę dla samochodów służby zdrowia? Niewystarczające limity uniemożliwiają prawidłowe funkcjonowanie gminnych ośrodków zdrowia. Na ostatnim zebraniu lekarzy rejonowych ZOZ-u, w którym posłanka jest zatrudniona, stwierdzono, że przy tak dotkliwym braku lekarzy, limitowaniu benzyny oraz tak niskich płacach nie jest możliwa poprawa funkcjonowania służby zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#FranciszekBurian">Mówca zwrócił uwagę, że obecna sytuacja charakteryzuje się nie tylko wzrostem krytycyzmu, ale i zwiększoną aktywnością, chęcią działania ludzi. Należy stworzyć możliwości do wypowiadania się lekarzy zatrudnionych w terenie. Dopiero wtedy kierownictwo resortu będzie dobrze poinformowane o autentycznych potrzebach i bolączkach lecznictwa na najniższym szczeblu. Również kwestię etyki zawodowej trzeba rozpatrywać nie tylko na szczeblu instytutów i klinik ale i poniżej województwa. Należy dać lekarzom możliwości wykazania Inicjatywy. Trzeba uwzględniać głos fachowców pracujących w szpitalach terenowych. Nie mogą się powtarzać błędne decyzje podyktowane dążeniem do pozornych oszczędności, np. zamykanie izb porodowych.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#FranciszekBurian">Wprowadzenie powszechnej opieki zdrowotnej rolników przysporzyło terenowej służbie zdrowia 6 mln nowych pacjentów. Równocześnie nie uzyskała ona praktycznie żadnej pomocy, nie została doinwestowana ani wyposażona w dodatkową aparaturę. Do pracy na wsi wysyła się młodych lekarzy bezpośrednio po ukończeniu studiów, wskutek czego uczą się oni na pacjentach. Tymczasem właśnie, tam potrzebni są lekarze z doświadczeniem, „specjaliści lecznictwa ogólnego”. Lecznictwo podstawowe, na które jest najwięcej skarg nie może się poprawić, dopóki nie powstanie sieć dużych szpitali. Muszą to być obiekty nowoczesne, wieloprofilowe. Obecnie ordynatorzy w prowincjonalnych szpitalach nie są w stanie wykonywać obowiązków nałożonych na nich przez resort. Należy zlikwidować fikcję nadzoru specjalistycznego ze szczebla wojewódzkiego. Dyrektorzy ZOZ-ów muszą być zobligowani do konsultowania swoich decyzji z radami ZOZ-u.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#FranciszekBurian">Mówca przypomniał raport Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej dotyczący opieki nad matką i dzieckiem i stwierdził na podstawie konkretnych przykładów, że został on zrealizowany w znikomym stopniu. Dlaczego nie ma możliwości realizacji programu zawartego w tym raporcie?</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#FranciszekBurian">W ciągu 4-ch ostatnich kadencji Komisja zgłaszała dziesiątki dezyderatów i opinii związanych z poruszanymi na dzisiejszym posiedzeniu zagadnieniami. W większości wypadków nie było żadnych możliwości realizacji wniosków Komisji. Sytuacja taka nie może trwać w nieskończoność.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#FranciszekBurian">Przedkładając pogląd Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego mówca stwierdził, że należy rozgraniczyć interesy matki i dziecka. Obecny Instytut Matki i Dziecka winien być przekształcony w dwie odrębne jednostki; jest to koniecznym warunkiem wyjścia z impasu w jakim znajduje się obecnie opieka nad kobietą ciężarną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WacławAuleytner">Zgodnie z odczuciami opinii społecznej w ostatnich latach zmniejszyła się dostępność do lekarzy, bardzo trudno uzyskać miejsce w domach opieki społecznej, brakuje też miejsc do leczenia alkoholików. Na spotkaniach wyborcy podkreślają problemy finansowe pacjentów w szpitalu, którzy muszą płacić za opiekę. Społeczeństwo niepokoi się również pogarszaniem się zdrowotności młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WacławAuleytner">Opinia publiczna nie jest poinformowana o pracy Komisji. Brak jest dostatecznych przekazów na ten temat w prasie, radiu i telewizji. Nakazem chwili jest ustalenie zasad egzekwowania postulatów Komisji. Podstawową kwestią jest udział Komisji w decydowaniu o kształcie planu i budżetu, w przeciwnym razie praca Komisji będzie fikcją. Trzeba ściśle określać terminy realizacji dezyderatów. Przy omawianiu odpowiedzi na dezyderaty muszą być obecni przedstawiciele resortu, tak aby Komisja mogła ich rozliczyć z tych odpowiedzi. Jeżeli okaże się to niewystarczające, trzeba będzie stawiać te sprawy na plenarnych posiedzeniach Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WacławAuleytner">Kwestia etyki lekarskiej, to nie tylko brak przygotowania teoretycznego, ale problem wychowania lekarzy tak, by pojmowali swą działalność jako powołanie i jako służbę społeczną. W tym celu należy wykorzystać pozytywną falę odnowy jaka płynie przez Polskę. Podstawową sprawą jest powrót do samorządności świata lekarskiego, to znaczy do Izb Lekarskich. Jest to warunek uzdrowienia stosunków panujących w służbie zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WacławAuleytner">W odczuciu społecznym niedomaga opieka społeczna. Wydaje się, że brak jest w Polsce generalnej koncepcji opieki społecznej; nie ma ustawy o opiece społecznej. Również warunki panujące w domach opieki społecznej oceniane są jako niewystarczające. Podobnie niewystarczająca jest opieka nad dziećmi i młodzieżą opóźnioną w rozwoju. Brak miejsc w zakładach dla tej młodzieży powoduje niemożność dostatecznie wczesnej terapii. Społeczeństwo pragnie podejmować inicjatywy pomocy osobom potrzebującym. Trzeba te inicjatywy popierać. Między innymi trzeba zwiększyć samorządność i możliwości działania tak zasłużonej instytucji jaką jest Polski Komitet Pomocy Społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Dyskusja na dzisiejszym posiedzeniu jest gorąca, ale do takiej dyskusji nasza Komisja jest przyzwyczajona, gdyż zawsze stawialiśmy problemy służby zdrowia z dużą ostrością i rzetelnością. Nie czujemy się winni i nie musimy posypywać sobie popiołem głowy. Możemy z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że większość postulatów zapisanych w protokóle Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Gdańsku miała odbicie w pracach naszej Komisji i znalazła swoje miejsce w opracowanych w wyniku dyskusji postulatach, opiniach i dezyderatach. To przecież w wyniku interwencji naszej Komisji przyznano dodatkowe środki na zakup leków oraz środki dewizowe na leki zagraniczne. Przy każdym projekcie planu i budżetu nasza Komisja stawiała wiele postulatów, które nie zawsze w pełni, ale w pewnym stopniu były uwzględniane i wpływały na korekty rządowych projektów planu na poszczególne lata. Możemy dzisiaj stanąć przed naszymi wyborcami i rzetelnie rozliczyć się z naszej pracy.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#BarbaraKoziejŻukowa">W postulatach Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego mówi się m.in. o konieczności opracowania karty praw pracowników służby zdrowia, a przecież postulat ten znajdował się m.in. w dokumencie dzisiaj przypominanym. Postulaty Międzyzakładowego Komitetu zawierają również szereg spraw marginalnych jak np. problem długości urlopów dla doktorantów. Wszystkie te postulaty mają znaczenie i wagę, ale najważniejsze w tej chwili jest opracowanie perspektywicznego programu rozwoju służby zdrowia. Trzeba w sposób zasadniczy odpowiedzieć sobie na pytanie, jak w naszym nowoczesnym państwie, w którym nie brak trudności, ma być rozwiązany problem społecznej służby zdrowia dla poszczególnych środowisk. Ażeby program taki mógł być opracowany musimy określić przede wszystkim rozwój bazy materialnej służby zdrowia, obejmujący zarówno sprawy wielkie - np. budowę szpitali i innych placówek służby zdrowia, jak i sprawy drobne - np. wyposażenie szpitali, zakup bielizny i środków utrzymania czystości. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, w jaki sposób i w jakim czasie jesteśmy w stanie to zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Ważne jest, by w tym programie nakreślić ramy szkolenia i rozwoju kadry lekarskiej i pielęgniarskiej. Chodzi tu nie tylko o program ilościowy, ale i jakościowy. Musimy tworzyć dla pracowników służby zdrowia godziwe warunki pracy odpowiadające współczesnym wymaganiom, a nie minionym wyobrażeniom, np. pielęgniarki w kornecie nie obciążonej rodziną i innymi obowiązkami. Tworząc godziwe warunki, możemy żądać dobrej i rzetelnej pracy, właściwego wykonywania zawodu.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Innym problemem jest podnoszenie morale zawodowego lekarzy i innych pracowników służby zdrowia. Najdotkliwszym chyba dla pracownika jest potępienie go we własnym środowisku i dlatego słuszne są postulaty o zaostrzeniu kontroli zawodowej wśród lekarzy; należy wrócić do zwyczaju, że rozliczają się oni sami przed sobą.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Jeżeli chodzi o opracowywanie planu i budżetu na poszczególne lata, to równolegle do projektu rządowego komisje sejmowe powinny przygotowywać zestaw problemów, które były poruszane na posiedzeniach i które wymagają rozwiązania. Taki zestaw problemów powinien być przedkładany Komisji Planowania przy Radzie Ministrów. Zaostrzyć trzeba warunki zatwierdzania planu, ale również i kontrolę realizacji planu i budżetu. Mam przed sobą egzemplarz obejmujący rozliczenie wykonania planu i budżetu przez amerykańską służbę zdrowia. Jest to wykaz obejmujący dokładnie co ma być wykonane, kto zobowiązany jest do realizacji poszczególnych problemów i kto za co odpowiada. Dobrze byłoby, ażebyśmy i my żądali takiego szczegółowego rozliczania się przez poszczególne resorty z ciążących na nich obowiązków realizacji celów ochrony zdrowia społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Podkreślić należy, że dyskusje na naszej Komisji cechowała zawsze duża szczerość, rzeczowość i odpowiedzialność za słowo. Nigdy nie opieraliśmy się na plotkach i niesprawdzonych pogłoskach, podawaliśmy zawszę konkretne fakty i adresatów. Dlatego nie wydaje się słuszny ton wypowiedzi jednego z dyskutantów.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Jeżeli chodzi o wysyłanie ludzi chorych na leczenie za granicą to sama starałam się o taki wyjazd dla 40-letniego pacjenta, ojca rodziny, któremu leczenie za granicą najprawdopodobniej uratowało życie i muszę stwierdzić, że spotkałam się w resorcie z pełnym zrozumieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#HalinaKoźniewska">Nie wydaje się celowe kontynuowanie naszego posiedzenia i domaganie się od ministra zdrowia natychmiastowego ustosunkowania się do dyskusji oraz udzielenia odpowiedzi na postawione pytania. Byłoby natomiast celowe, ażeby resort opracował dla Komisji informację o obecnym stanie służby zdrowia i o przebiegu realizacji programu ochrony zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#HalinaKoźniewska">Najbardziej cenne w dyskusji były głosy tych posłów lekarzy i pielęgniarek, którzy przenosili swoje spostrzeżenia bezpośrednio z terenu. Poseł A. Pławska przedstawiła postulaty zawarte w załączniku do podpisanego przez Międzyzakładowy Komitet Strajkowy w Gdańsku porozumienia. Na ogół wnioski te są dojrzałe, ale większość z nich nie odbiega od tego, co postulowaliśmy wielokrotnie na posiedzeniach naszej Komisji. Mówi się m.in. o potrzebie opracowania „Karty praw pracownika służby zdrowia”. W naszym opracowaniu sprzed roku, nad którym dzisiaj dyskutujemy, jest i także zawarty ten postulat, mówimy jednak o prawach i obowiązkach pracownika służby zdrowia. W umowie społecznej robotnicy odnieśli się bardzo elegancko do lekarzy mówiąc tylko o prawach, ale my musimy mówić również o obowiązkach.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#HalinaKoźniewska">Wydają się słuszne postulały powołania samorządu związku lekarskiego spełniającego rolę dawnej Izby Lekarskiej, musi być uruchomiony mechanizm samooczyszczania się stanu lekarskiego.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#HalinaKoźniewska">Celowe jest doprowadzenie do unifikacji wyposażenia placówek służby zdrowia z uwzględnieniem specyfiki poszczególnych zakładów i instytucji leczniczych.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#HalinaKoźniewska">Jeżeli chodzi o udział posłów w konstruowaniu planów rocznych i wieloletnich, to konieczne jest zagwarantowanie Sejmowi odpowiedniej pozycji w tym zakresie. Sejm musi być inny i inne muszą być komisje sejmowe. Słowo poselskie musi mieć odpowiednie znaczenie, ale trzeba je wypowiadać z całą odpowiedzialnością.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#HalinaKoźniewska">Nie zgadzam się z opinią prof. Sokołowskiej w niektórych sprawach. Z mojego rozeznania wynika, że społeczeństwo przyjęło z uznaniem fakt przekazania obiektu w Aninie dla potrzeb naszej kardiologii. Jeżeli chodzi o leczenie za granicą to przyznawane jest ono dopiero po odpowiednim udokumentowaniu i tak obwarowane, że otrzymują je tylko ci, dla których naprawdę jest to niezbędne.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#HalinaKoźniewska">Wierzę, że przezwyciężymy wszystkie trudności i że idziemy ku lepszemu. Pamiętam, że przed 70-ym rokiem na Komisji sejmowej nie poruszaliśmy wielu głównych problemów i nie stawialiśmy ich tak mocno jak ostatnio. Nasza dyskusja na przestrzeni kilku ostatnich lat była bardzo owocna, mówiliśmy prawdę, informowaliśmy rzetelnie o sytuacji. Dziś musimy iść już dalej, musimy przekuwać słowa w czyny.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#HalinaKoźniewska">Nie jestem orędowniczką prywatnej praktyki lekarskiej i uważam, że wielką naszą zdobyczą jest społeczna służba zdrowia, która objęła również całą ludność wsi. Utrzymywanie praktyk prywatnych jest tylko konieczne póki nie jesteśmy w stanie w pełni zapewnić realizacji programu ochrony zdrowia przez uspołecznione placówki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszIndulski">W zakresie ochrony pracy mamy jeszcze bardzo wiele do zrobienia. Jeszcze zbyt wiele osób pracuje u nas na stanowiskach pracy o dużym zagrożeniu dla zdrowia, nie maleje ilość chorób zawodowych, a nasza wiedza na temat środowiska pracy jest daleko niewystarczająca. Istnieją poważne trudności w rozpoznawaniu tego środowiska spowodowane m.in. niedostatkiem wyposażenia naszych laboratoriów, a inspektorzy pracy nie zawsze są w stanie dotrzeć do wszystkich stanowisk pracy, które wymagają rozpoznania z uwagi na trudne warunki pracy. Utrudnia to choćby tak prozaiczny powód, jak brak środków lokomocji, czy też przydziałów paliwa. Źle, że sami pracownicy służby zdrowia pracują nadal w bardzo trudnych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#TadeuszIndulski">W najbliższych latach będziemy mieli do czynienia z poważnym problemem jakim jest zwalczanie nadmiernego hałasu. Brakuje aparatury do pełnego rozpoznania i określenia rozmiarów tego zagrożenia.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#TadeuszIndulski">Stwierdzić trzeba, że zapotrzebowanie społeczne na rozwój placówek służby zdrowia i rozszerzanie opieki lekarskiej rośnie znacznie szybciej niż nasze możliwości materialne. Sami zresztą eskalujemy to zapotrzebowanie, ale niestety, stały brak środków materialnych nie pozwala nam na przyśpieszenie tempa rozwoju. W tych warunkach poprawa może następować tylko poprzez lepszą organizację pracy placówek służby zdrowia, zwiększenie wydajności poszczególnych pracowników i motywacji do podnoszenia jakości pracy. Nie można dopuszczać do tego, że pracownicy wykonujący tak odpowiedzialną pracę z punktu widzenia użyteczności społecznej znajdują się na jednym z ostatnich miejsc pod względem wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#TadeuszIndulski">Jeżeli chodzi o dyskusję nt. pracy zespołów opieki zdrowotnej, to muszę stwierdzić, że byłaby to wspaniała organizacja, gdyby pracowały same anioły, ale tych niestety brak. Nie znam bardziej skomplikowanego rozwiązania organizacyjnego, zwłaszcza jeżeli chodzi o teren miejski. Zespoły opieki zdrowotnej zdają lepiej egzamin w przemysłowej służbie zdrowia, popełniają mniej błędów, bo obejmują swoim zakresem mniejszą ilość służb. W miastach jest to organizm bardzo skomplikowany i trudny do opanowania. Jestem jednak przeciwnikiem stałych reorganizacji i dlatego uważam, że należałoby ocenić działalność dotychczasową zespołów opieki zdrowotnej, rozpoznać osiągnięcia i błędy i dążyć do doskonalenia ich struktury.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#TadeuszIndulski">Zastanowić należy się również, gdy chodzi o niektóre placówki służby zdrowia, czy muszą one być powoływane w każdym województwie? Dotyczy to np. zakładów higieny pracy; mamy 49 województw a placówek takich jest 17 i mogą one wykonywać usługi dla kilku województw. Takie komasowanie regionalne innych służb byłoby również wskazane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#HannaBuśko">Zostałam zobligowana do wystąpienia przez Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Diagnostyki Laboratoryjnej. Towarzystwo to od 1978 r. składa pisma w Zarządzie Głównym Związku Zawodowego Pracowników Służby Zdrowia z prośbą o ustosunkowanie się do koniecznych zmian w dotychczasowym systemie pracy kadry laboratoryjnej. Do dzisiaj pisma Towarzystwa pozostają bez odpowiedzi, mimo że diagnostyka laboratoryjna została zaliczona do jednej z sześciu podstawowych specjalności medycznych. Towarzystwu nie są znane dokładne dane odnośnie kadry laboratoryjnej. Znana jest jedynie liczba członków PTDL (2.500 osób) oraz szacunkowa liczba 9 tys. techników analityki medycznej. Diagnostyka laboratoryjna jest młodą gałęzią medycyny, gwałtownie zmienia się obliczę tej specjalności. Na całym świecie obserwuje się napływ kadr o różnym nieskrystalizowanym wykształceniu do diagnostyki laboratoryjnej oraz niepokojący niedobór wyspecjalizowanych kadr średnich. Także w krajach socjalistycznych pytanie kto powinien zajmować się diagnostyką laboratoryjną, nie znajduje jednoznacznej odpowiedzi. Tymczasem warunki pracy w laboratoriach są bardzo specyficzne i jednocześnie uciążliwe. Pracownicy laboratorium stykają się z wieloma substancjami zakaźnymi, trującymi i kancerogennymi. W związku z tym powinny być określone dawki pewnych substancji, które może wchłonąć bez szkody organizm człowieka. Istnieje konieczność rozszerzenia przepisów ochronnych dla tej grupy pracowników medycznych. PTDL postuluje więc, aby stopniowo wyodrębniać pracowników laboratoriów w osobną podgrupę zawodową, stworzyć stanowiska administracyjno-nadzorcze dla techników - analityków, opracować przepisy bezpieczeństwa i ochrony pracownika w laboratoriach analiz lekarskich, a także przyznać pracownikom laboratoriów odpowiednie ulgi i przywileje; trzeba też tworzyć akt prawny dotyczący pracy w pionie diagnostyki medycznej.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#HannaBuśko">Przedstawiam również postulat, sformułowany w ubiegłym tygodniu przez Komisję Zdrowia Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej we Włocławku: przychodnie przeciwgruźlicze z całego województwa włocławskiego sygnalizują znaczny wzrost przypadków zachorowań na gruźlicę. W tej sytuacji należałoby wrócić do dawnych, wypróbowanych metod walki z tą chorobą.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#HannaBuśko">Minister Zdrowia i Opieki Społecznej Marian Śliwiński zaproponował aby resort zdrowia mógł ustosunkować się do zadanych pytań i wypowiedzianych opinii w późniejszym, ustalonym przez przewodniczącego Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej terminie. W terminie tym ministerstwo przedstawi także opracowywany obecnie program ochrony zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#HannaBuśko">Przewodniczący Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej poseł Henryk Rafalski (ZSL) przychylając się do propozycji ministra zdrowia ustalił termin najbliższego posiedzenia Komisji na 25 i 26 września. Jednocześnie poseł Henryk Rafalski zobowiązał resort oraz dyrektor Czyżowską z Komisji Planowania przy RM i przewodniczącego Zarządu Głównego Związku Zawodowego pracowników Służby Zdrowia do ustosunkowania się do zgłoszonych w czasie dzisiejszych obrad wniosków i opinii poselskich. Mówca stwierdził ponadto, iż prezydium Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej kilkakrotnie organizowało posiedzenia z przedstawicielami resortów współodpowiedzialnych za rozwój lecznictwa; na jednym z tych posiedzeń było 7-miu wiceministrów. Nie dopracowano się jednak wspólnej formuły realizowania zamierzeń służby zdrowia. Mówca poinformował przedstawicieli resortów biorących udział w posiedzeniu, że jeżeli Komisja nie będzie otrzymywała miarodajnych odpowiedzi na swoje dezyderaty, przeniesie sprawy na forum Sejmu. Przewodniczący Komisji poprosił jednocześnie Komisję Planowania o przedstawienie propozycji, kiedy Komisja Zdrowia ma przedstawić swoje postulaty w związku z tworzeniem planu i budżetu resortu na rok przyszły.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#HannaBuśko">Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej chce wywiązać się ze swej odpowiedzialności przed wyborcami za rozwiązywania spraw inwestycyjnych płac i zatrudnienia, zaopatrzenia w leki oraz wyposażania inwestycji szpitalnych w aparaturę zagraniczną.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#HannaBuśko">Prezydium Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej uważa za swój obowiązek przedstawić pogląd na sytuację w dziedzinie ochrony zdrowia obywateli Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. W okresie od 1972 do 1978 r.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#komentarz">(VI i VII kadencja)</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#HannaBuśko">Komisja odbyła łącznie 146 posiedzeń, uchwalając pod adresem poszczególnych naczelnych organów administracji 121 dezyderatów i 17 opinii.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#HannaBuśko">Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej rozpatrywała na swych posiedzeniach wszystkie węzłowe problemy zdrowia publicznego, a wśród nich w szczególności: ochrony zdrowia i opieki społecznej, procesu inwestycji, stanu sanitarnego kraju, realizacji ustaw, organizacji i funkcjonowania właściwych organów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#HannaBuśko">Prezydium Komisji podkreśla z uznaniem ogromny dorobek w dziedzinie ochrony zdrowia i zabezpieczenia społecznego obywateli w Polsce Ludowej, wyrażony m.in. zdecydowanym spadkiem umieralności ogólnej i umieralności niemowląt, zmniejszeniem lub zanikiem niektórych chorób zakaźnych i pasożytniczych oraz chorób zawodowych, wydłużeniem przeciętnego trwania życia, poprawą rozwoju fizycznego dzieci i młodzieży, wreszcie poprawą ogólnego stanu sanitarnego kraju.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#HannaBuśko">Równocześnie jednak oceny Komisji wskazują, że na obecnym etapie rozwoju rozbudzonych potrzeb ludności oraz rozwoju społeczno-gospodarczego kraju dotychczasowe osiągnięcia przestają już wystarczać. Stąd, zdaniem prezydium Komisji, trzeba nie tylko stanowczo przeciwstawić się wszystkim przejawom niedociągnięć, ale i energiczniej niż dotąd działać na rzecz polepszenia istniejącego stanu rzeczy w ochronie zdrowia obywateli.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#HannaBuśko">Działania te są określone uchwałami VI i VII Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, uchwałą Sejmu z dnia 19 stycznia 1974 r., programem ustalonym przez Prezydium Rządu decyzją z dnia 23 lutego 1973 r. oraz w innych, pochodnych dokumentach.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#HannaBuśko">Niemożność równoważnego i równomiernego zaspokojenia wszystkich stale rosnących potrzeb, nasuwa konieczność koncentracji wysiłków szczególnych wokół realizacji zadań o znaczeniu węzłowym. Zadania te - jak wynika z dotychczasowych prac Komisji - uznać by należało za pierwszoplanowe obecnie i w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-28.13" who="#HannaBuśko">1. Charakterystyka sytuacji zdrowotnej społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-28.14" who="#HannaBuśko">Analiza danych statystycznych GUS oraz wyników badań naukowych w dziedzinie przyczyn występowania chorób, absencji chorobowej, inwalidztwa, zgonów pozwala stwierdzić, że 70–80% w całej strukturze przyczyn stanowiły w kolejności znaczenia:</u>
          <u xml:id="u-28.15" who="#HannaBuśko">- choroby układu krążenia, - wypadki, zatrucia, urazy, - choroby układu oddechowego, - choroby układu trawiennego, - choroby układu nerwowego i narządów zmysłów, - nowotwory złośliwe, - choroby zakaźne i pasożytnicze.</u>
          <u xml:id="u-28.16" who="#HannaBuśko">Problematyka chorób układu krążenia oraz zatruć chemicznych była przedmiotem szczególnego zainteresowania Komisji Zdrowia, co m.in. znalazło swój wyraz w przedstawionych rządowi dezyderatach.</u>
          <u xml:id="u-28.17" who="#HannaBuśko">W roku 1978 osiągnięto w kraju najniższy z dotychczasowych wskaźnik umieralności niemowląt, który wyniósł 22,5 na 1000; nadal jednak jest to wskaźnik wysoki i pozostawia nas w tyle za większością krajów europejskich (zajmujemy w Europie pod tym względem 14 miejsce). Zdaniem Komisji Zdrowia analiza dostępnych danych upoważnia do wysnucia wniosku, że częściowe ograniczenie niektórych przynajmniej przyczyn zgonów pozwoliłoby na przedłużenie trwania życia o około dalszych 7 lat zwłaszcza mężczyzn.</u>
          <u xml:id="u-28.18" who="#HannaBuśko">Wymogi stawiane organizmowi nieustannie rosną, występują też kumulujące się zmiany patologiczne. Notuje się wzrost patologii z powodu palenia tytoniu, picia alkoholu, zażywania narkotyków i używek.</u>
          <u xml:id="u-28.19" who="#HannaBuśko">Ogólnopolskie badania z 1968 r. wskazują, że około 10% tj. 350 tys. osób z populacji powyżej 65 r. życia wymaga nieustannej, wielostronnej opieki społecznej w miejscu zamieszkania, ponieważ 4% z nich trwale przebywa w łóżku a 8% nie może fizycznie opuścić domu. Dla części z tych osób niezbędną opiekę zapewnia rodzina, dla pewnej ich liczby domy pomocy społecznej, natomiast pozostała większość wymaga opieki medycznej i socjalnej ze strony służby zdrowia i organizacji społecznych.</u>
          <u xml:id="u-28.20" who="#HannaBuśko">Osoby opóźnione w rozwoju umysłowym wg szacunków stanowią ok. 1% ogółu ludności i oznacza to, że w naszym kraju takich osób jest około 350 tys. Przyjmuje się, że 0,4% ogółu populacji dziecięcej stanowią dzieci umysłowo opóźnione w stopniu znacznym i głębokim.</u>
          <u xml:id="u-28.21" who="#HannaBuśko">Szacuje się, że liczba osób wymagająca leczenia odwykowego wynosi 600–700 tys., w tym ok. 100 tys. - to nieuleczalnie chorzy na chorobę alkoholową lub inne choroby związane z nadużyciem alkoholu. Liczby te obrazują rozmiar zadań w zakresie lecznictwa i rehabilitacji osób zagrożonych alkoholizmem. Bieżąco na miejsca w zakładach odwykowych oczekuje ok. 3000 osób o orzeczonym przez sąd przymusowym leczeniem. Sprawy te wielokrotnie sygnalizowała Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej w dezyderatach przedkładanych naczelnym organom administracji.</u>
          <u xml:id="u-28.22" who="#HannaBuśko">Na przyjęcie do domów pomocy społecznej oczekuje w kraju ponad 12 tys. osób zakwalifikowanych i 23 tys. wymagających umieszczenia; natomiast na miejsca w domach dla umysłowo upośledzonych dorosłych oczekuje 2 tys. osób, a na miejsca dla dzieci - 1200 osób.</u>
          <u xml:id="u-28.23" who="#HannaBuśko">2. Stan zasobów służby zdrowia i pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-28.24" who="#HannaBuśko">Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej stwierdza - po skrupulatnym zapoznaniu się z faktami - że baza materialna zakładów ochrony zdrowia jest przestarzała, nadmiernie eksploatowana oraz niedostatecznie konserwowana i remontowana. W nowych budynkach (tzn. wybudowanych po 1944 r.) znajduje się tylko 23% łóżek ogólnych i klinicznych, 15% - psychiatrycznych, 21% miejsc w domach opieki i 34% miejsc w domach rencistów oraz 40% ośrodków zdrowia. Oznacza to, że 60–85% budynków odpowiednich zakładów ochrony zdrowia jest przestarzałych i mieści się w budynkach przedwojennych. Średni wiek budynków w szpitalach ogólnych, klinicznych i psychiatrycznych przekracza 60 lat. Odsetek budynków szpitalnych zdecydowanie w złym stanie technicznym waha się od 10–20%. Baza ta nie odpowiada więc współczesnej organizacji i technice medycznej.</u>
          <u xml:id="u-28.25" who="#HannaBuśko">Przeciętna miesięczna płaca netto personelu ochrony zdrowia i opieki społecznej wynosiła 3.607 zł i była najniższa w całej gospodarce uspołecznionej, w której średnia płaca równała się 4.684 zł.</u>
          <u xml:id="u-28.26" who="#HannaBuśko">Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej stwierdziła, że stan zasobów materialnych i kadrowych służby zdrowia i opieki społecznej nie jest rozbudowany równomiernie na obszarze całego kraju. Charakterystyka zasobów wskazuje, że ich stan, aczkolwiek nie porównywalny do okresu międzywojennego, jest niewystarczający z punktu widzenia aktualnych potrzeb zdrowotnych, rejestrowanych obiektywnie i wyrażanych subiektywnie przez społeczeństwo. Niezbilansowanie zasobów i potrzeb wynika w przeważającej mierze nie z pogarszającego się stanu zdrowia obywateli, ale z pogłębiającego się u nich zrozumienia roli i znaczenia ochrony własnego zdrowia; wynika to również z tego, że za szybkim postępem w dziedzinie wiedzy, praktyki i techniki medycznej nie nadążą ilościowy i jakościowy rozwój materialnej bazy ochrony zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-28.27" who="#HannaBuśko">3. Sposoby zaspokajania potrzeb zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-28.28" who="#HannaBuśko">Na działalność służby zdrowia i zapewnienie ludności opieki zdrowotnej i społecznej przeznacza się w ostatniej pięciolatce sumy odpowiadające 3–4% dochodu narodowego i 6–7% budżetu Państwa; są to kwoty mniejsze od przeznaczanych na te same cele w CSRS i NRD, ponieważ kraje te wydatkują na nie ponad 5% dochodu narodowego.</u>
          <u xml:id="u-28.29" who="#HannaBuśko">Dynamika wzrostu środków finansowych wydatkowanych z budżetu państwa na ochronę zdrowia ludności w ostatnich latach wskazuje na relatywne ich pomniejszanie. W budżecie na rok 1970 ogólna suma wydatków resortu zdrowia i opieki społecznej oraz resortów przez to ministerstwo nadzorowanych i koordynowanych stanowiła 8,9%, zaś w roku 1976 - 7,9%, podczas gdy w roku 1977 - 6,9%, natomiast w roku 1978 - 6,8% całego budżetu państwa. Wydatki budżetu państwa wzrosły ogółem o ok. 21%, gdy wydatki na ochronę zdrowia powiększyły się w tym samym czasie tylko o ok. 5%. Równocześnie nakłady na inwestycje ochrony zdrowia również relatywnie maleją z 2% w roku 1960 do 1,3% w roku 1978 w stosunku do wszystkich nakładów w gospodarce uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-28.30" who="#HannaBuśko">Plan inwestycyjny obecnego pięciolecia zakłada wybudowanie 27 tys. łóżek szpitalnych. Występujące w jego realizacji opóźnienia, mimo podejmowanych wysiłków nadrobienia zaległości, zagrażają zdaniem Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej wykonaniu inwestycji. Dane GUS-u przypominają, że - wbrew ustaleniom planów - z roku na rok maleje liczba oddawanych do użytku nowych łóżek szpitalnych i tak np. w roku 1975 zwiększono liczbę łóżek szpitalnych o 4.668, w roku 1976 - o 3.827, w r. 1977 - o 2.573, a w r. 1978 już tylko o 2.000. W sumie - plan robót budowlanych resortu zdrowia i o.s. został w 1978 r. wykonany zaledwie w 75,8%; w konsekwencji służba zdrowia poniosła ogromną stratę - 1.224,3 mln zł nie wykorzystanych nakładów na roboty budowlano-montażowe.</u>
          <u xml:id="u-28.31" who="#HannaBuśko">Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej stwierdziła ponadto, że poważny niedobór odczuwa się również w miejskiej sieci placówek lecznictwa otwartego, a zwłaszcza w osiedlach nowo wznoszonych, gdzie budownictwu mieszkaniowemu nie towarzyszy równoległe tworzenie infrastruktury socjalnej. W sieci wiejskich placówek służby zdrowia trzeba wybudować jeszcze 200 ośrodków, aby osiągnąć planowane wskaźniki. Trzeba też wymienić większość obiektów służących obecnie za pomieszczenia dla ośrodków zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-28.32" who="#HannaBuśko">Zagadnieniom inwestycyjnym poświęcała Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej wiele swojej uwagi; w skierowanym do Prezesa Rady Ministrów dezyderacie z dnia 31 marca 1978 r. Komisja sygnalizowała gromadzące się w tym zakresie uchybienia i niedociągnięcia, postulując m.in. otoczenie tytułów inwestycyjnych służby zdrowia i opieki społecznej szczególną troską i zapewnienia im niezbędnych priorytetów, także w skali międzyresortowej.</u>
          <u xml:id="u-28.33" who="#HannaBuśko">Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej zajmowała się też niejednokrotnie niezmiernie doniosłym zagadnieniem zaopatrzenia w leki, artykuły sanitarne itp.; spraw tych dotyczyły m.in. dezyderaty skierowane w dniu 28 października 1978 r. do ministrów: Przemysłu Chemicznego oraz Przemysłu Lekkiego.</u>
          <u xml:id="u-28.34" who="#HannaBuśko">Sytuacja w zakresie zaopatrzenia w leki jest, zdaniem Komisji, zdecydowanie niezadowalająca. Rzeczywistą sytuację zaciemnia wartościowe przedstawianie wykonania planu dostawy leków przez przemysł chemiczny. Zgodnie z tym, dostawy leków w roku ubiegłym wzrosły o 115% w stosunku do roku 1977. Tymczasem o ile w roku 1977 brakowało 280 asortymentów leków, w tym całkowity brak dotyczył 68 specyfików, o tyle w roku minionym liczba brakujących asortymentów osiągnęła w Ⅲ kwartale 607 pozycji, w tym 16 brakowało w ogóle. Średnie tempo wzrostu ilościowego zużycia leków dostarczanych przez „Polfę” wynosi po 1976 r. - 0,2% rocznie. W okresie dwóch i pół lat liczba leków nie dostarczanych na rynek wzrosła 4-krotnie, a dostarczanych w stopniu nie pokrywającym połowy potrzeb - prawię dwukrotnie, co potwierdziła m.in. kontrola Najwyższej Izby Kontroli. Jednocześnie nastąpił spadek zapasów surowców w przemyśle oraz spadek leków gotowych w pionie dystrybucji, szacowany na około 3 mld zł w stosunku do normatywów. Okresowo też były naruszane rezerwy specjalne.</u>
          <u xml:id="u-28.35" who="#HannaBuśko">Niedobory dużej liczby ważnych leków powodowały poważne skutki lecznicze, społeczne i ekonomiczne. Brakowało leków krążeniowych, antybiotyków, płynów infuzyjnych, rozpuszczalników do iniekcji, leków krwiopochodnych, psychotropowych, hormonalnych, organopreparatów, leków przeciwgruźliczych, przeciwastmatycznych i przeciwświerzbowych. Pogorszyło się zaopatrzenie w środki opatrunkowe szpitali.</u>
          <u xml:id="u-28.36" who="#HannaBuśko">Nieco lepiej przedstawia się, zdaniem Komisji, stan zaopatrzenia w sprzęt i aparaturę medyczną. Nadal jednak Komisja stwierdza rysujące się trudności spowodowane niedostateczną produkcją krajową i zbyt niskimi przydziałami środków dewizowych na import z drugiego obszaru płatniczego oraz niepełną realizacją dostaw z krajów socjalistycznych. Nadal krytyczna wręcz sytuacja panuje w dostawach narzędzi chirurgicznych (ponad 90% produkcji krajowej narzędzi chirurgicznych przeznaczona jest na eksport) i dentystycznych. Brakuje również przyrządów do przetaczania krwi, aparatury sterylizacyjnej, rękawic chirurgicznych, wyjaławiaczy na suche powietrze, materiałów do wypełnień i wierteł.</u>
          <u xml:id="u-28.37" who="#HannaBuśko">Sytuacja jaką notuje się w zaopatrzeniu w leki i środki opatrunkowe oraz w sprzęt i aparaturę medyczną powoduje poważne perturbacje w działalności służby zdrowia, obniża skuteczność jej działania, utrudnia dostępność świadczeń. Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej zwracała niejednokrotnie na to uwagę.</u>
          <u xml:id="u-28.38" who="#HannaBuśko">Kolejne zagadnienie - to liczba lekarzy oraz innych pracowników medycznych, zwłaszcza pielęgniarek. Ogólny wskaźnik kadr medycznych na 10 tys. mieszkańców w naszym kraju sytuuje nas - wg danych z 1975 r. - wśród socjalistycznych krajów europejskich na przedostatnim miejscu tzn. przed Rumunią; deficyt ten jest szczególnie odczuwalny w niektórych rejonach kraju, notuje się bowiem znaczne dysproporcje w rozmieszczeniu kadr.</u>
          <u xml:id="u-28.39" who="#HannaBuśko">Nasuwa się także pytanie, czy przeznaczone na służbę zdrowia oraz opiekę zdrowotną i pomoc społeczną środki budżetowe oraz inwestycyjne tak państwowe jak i społeczne wydawane są w sposób zapewniający ich optymalną efektywność. Rozległe badania, wizytacje i ekspertyzy, prowadzone przez Komisję Zdrowia i Kultury Fizycznej, jej posłów i powołanych rzeczoznawców pozwalają wyrazić istotne co do tego wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-28.40" who="#HannaBuśko">Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej stwierdza, że zarówno nie w pełni wykorzystana aparatura jak i jej niedostatki ograniczają aktualnie jakość i dostępność świadczeń służby zdrowia przy obecnym stanie liczbowym kadr medycznych oraz zakładów leczniczych.</u>
          <u xml:id="u-28.41" who="#HannaBuśko">Do zaspokajania ilościowych i jakościowych potrzeb zdrowotnych społeczeństwa powinno przyczyniać się także prawo normując ochronę zdrowia ludności; obowiązujące w tym zakresie przepisy prawne wymagają jednak licznych udoskonaleń. Szereg przepisów prawnych nie odpowiada już warunkom zaistniałym w wyniku rozwoju społeczno-gospodarczego naszego kraju, jak i rozwoju wiedzy i techniki medycznej oraz nie ochraniają odpowiednio praw osobistych pacjentów. Ponadto są one rozproszone w różnych aktach prawnych, z których część wydana została jeszcze w okresie międzywojennym. Potrzebne jest więc porządkowanie, nowelizowanie i doskonalenie ustawodawstwa ochrony zdrowia oraz służby zdrowia i pomocy społecznej, aby dostosować przepisy do aktualnych i przyszłościowych warunków społeczno-gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-28.42" who="#HannaBuśko">Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej rozpatrywała realizację wszystkich uchwalonych przez Sejm ustaw dot. ochrony zdrowia i stwierdziła, że wiele z nich wymaga nowelizacji i dostosowania do nowych warunków, jak również wydania przepisów wykonawczych. Nowelizacji i zapewnienia ich wykonywania wymagają takie ustawy jak: o zwalczaniu gruźlicy; o chorobach zakaźnych; o utrzymaniu porządku i czystości w miastach i osiedlach; o substancjach trujących; o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia; Wreszcie - dekret o Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Ustawy te nie są realizowane w pełni zwłaszcza przez inne resorty i urzędy, niż resort zdrowia i opieki społecznej.</u>
          <u xml:id="u-28.43" who="#HannaBuśko">Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej stwierdziła ponadto, że należy przystąpić do opracowania pewnej liczby projektów nowych ustaw. Na pierwszym planie należy postawić pilną potrzebę wydania kompleksowej ustawy o ochronie zdrowia obywateli. Ustawy o takim lub podobnym zakresie obowiązują w Czechosłowacji (od 1966 r.), w ZSRR, na Węgrzech oraz w innych europejskich krajach socjalistycznych; ustawy te, aczkolwiek nie pozbawione pewnych niedociągnięć; przyczyniają się do lepszego niż uprzednio zaspokajania zdrowotnych potrzeb obywateli. Mogą więc one stanowić punkt wyjścia do opracowania naszej ogólnej ustawy o ochronie zdrowia narodu.</u>
          <u xml:id="u-28.44" who="#HannaBuśko">Opracowania ustawowego wymaga dalej - działanie zawodów medycznych oraz ich obowiązków i praw względem pacjenta. Potrzebne są takie ustawy jak: o zdrowiu psychicznym człowieka; o środkach farmaceutycznych; o artykułach medycznych i sanitarnych przedmiotach użytku; o rehabilitacji leczniczej, zawodowej i społecznej ludności; o opiece społecznej; wreszcie - o ochronie środowiska naturalnego człowieka oraz o zwalczaniu chorób o szczególnym znaczeniu społecznym.</u>
          <u xml:id="u-28.45" who="#HannaBuśko">Nowelizacja istniejących oraz opracowanie nowych ustaw ma nie tylko stanowić rozwinięcie prawa obywatelskiego do ochrony zdrowia zastrzeżonego w Konstytucji, ale przyczynić się realnie do poprawy zaspokajania potrzeb społeczeństwa oraz precyzowanie praw obywatelskich i odpowiedzialności organów służby zdrowia oraz innych resortów i urzędów w kwestii zdrowia, stanu sanitarnego i ochrony środowiska naturalnego.</u>
          <u xml:id="u-28.46" who="#HannaBuśko">W pracach Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej wielokrotnie podkreślano, że za stan swego zdrowia odpowiedzialny jest także każdy z nas. Od trybu i stylu życia zależy często utrzymanie naszej kondycji psychofizycznej. Generalnie można powiedzieć, że poziom kultury społeczeństwa jest jednym z czynników wywierających wpływ na zdrowie. Mamy pod tym względem jeszcze bardzo wiele do zrobienia, zwłaszcza jeśli chodzi o zjawisko alkoholizmu i palenia tytoniu. Oczywisty jest związek między nadużywaniem alkoholu (najwyższy w świecie wskaźnik spożycia spirytusu na głowę ludności), a takimi ujemnymi zjawiskami jak narastanie chorób psychicznych na podłożu alkoholowym, rozbicie rodzin, wzrost liczby przestępstw, spadek poczucia odpowiedzialności w pracy itp. Znane są również korelacje między paleniem tytoniu a chorobą naczyń i rakiem płuc.</u>
          <u xml:id="u-28.47" who="#HannaBuśko">4. Kierunki rozwiązywania wiodących problemów zdrowotnych i socjalnych Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej podkreśla konieczność systematycznej realizacji rządowych i międzyresortowych programów zapobiegania i zwalczania chorób układu krążenia, przewodu pokarmowego, wypadków zatruć i urazów oraz nowotworów złośliwych. Potrzebne jest też wprowadzenie szeroko ukształtowanego systemu zapobiegania chorobom z nieprawidłowego żywienia, zapobiegania próchnicy zębów poprzez rozszerzenie fluorkowania wody do picia, zapobiegania niedokrwistości u dzieci i kobiet oraz - u dzieci - przeciwdziałanie występowaniu krzywicy poprzez skuteczne wzbogacanie wybranych produktów żywnościowych żelazem i witaminą D. Określonej profilaktyki i postępowania leczniczo - rehabilitacyjnego wymagają także nerwice; choroby psychiczne i zaburzenia osobowościowe, które stają się aktualnie coraz poważniejszym problemem.</u>
          <u xml:id="u-28.48" who="#HannaBuśko">Potrzebne jest zbieranie naukowo-organizatorskich informacji dla wyboru optymalnych decyzji w aktualnej i przyszłej polityce zdrowotnej oraz wyboru odpowiednich struktur organizacji i zarządzania służbą zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-28.49" who="#HannaBuśko">Zważywszy, że około 70% świadczeń medycznych przypada na podstawową opiekę zdrowotną, oczywista staje się zdaniem Komisji Zdrowia, konieczność stałego doskonalenia jej działalności i umacniania jej placówek, od poziomu lecznictwa podstawowego, od jego sprawności w poważnym stopniu uzależnione jest bowiem prawidłowe funkcjonowanie całego systemu ochrony zdrowia. Podstawowa opieka zdrowotna jest również domeną masowego zapobiegania chorobom; na niej spoczywa głównie ciężar realizacji programów profilaktycznych w zakresie opieki nad matką i dzieckiem, poszerzonym o opiekę nad populacją wieku rozwojowego.</u>
          <u xml:id="u-28.50" who="#HannaBuśko">Doskonalenia wymaga kształcenie organizatorów ochrony zdrowia. Dotychczas wielu z nich posiada zbyt niskie kwalifikacje zawodowe, aby należycie usprawniać działalność i podejmować optymalne decyzje organizatorskie. Aby podnieść kompetencje organizatorów potrzebne są stacjonarne podyplomowe szkoły zdrowia publicznego.</u>
          <u xml:id="u-28.51" who="#HannaBuśko">Rozbudowy i unowocześnienia wymaga przemysł farmaceutyczny i środków sanitarnych oraz przemysł środków dezynfekcyjnych, aby sprostać aktualnym potrzebom diagnostyczno-leczniczym. Aby skutecznie rozwiązywać rozbudowę przemysłu medycznego i farmaceutycznego trzeba głębiej niż dotąd czynić to w oparciu o moce i kadry całego RWPG.</u>
          <u xml:id="u-28.52" who="#HannaBuśko">Budowa szpitali, domów opieki społecznej, przychodni i ośrodków zdrowia powinna odbywać się w oparciu o projekty typowe. Konieczne jest wprowadzenie nowych technologii budowy szpitali, aby szybciej, solidniej i lepiej je budować. Trzeba też wprowadzić normatywne cykle realizacji budowy, aby trwała ona, zależnie od wielkości szpitala, nie dłużej niż 3–6 lat.</u>
          <u xml:id="u-28.53" who="#HannaBuśko">Komisja Zdrowia wypowiada się za zwiększeniem rocznych nakładów finansowych na rozwój ochrony zdrowia i pomocy społecznej przeznaczonych z dochodu narodowego z 3 do 5%; trzeba zwiększyć również nakłady na inwestycje służby zdrowia z 1,2 do 2,0% ogółu inwestycji gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-28.54" who="#HannaBuśko">Współczesna medycyna przechodzi proces reorientacji z medycyny naprawczej pojedynczego pacjenta do medycyny zapobiegawczej, służącej utrwalaniu i umacnianiu zdrowia całego społeczeństwa. Powinno to znaleźć swoje odzwierciedlenie w praktycznej działalności Państwa na tym odcinku, zwłaszcza zaś w nieustających wysiłkach na rzecz postępującej poprawy stanu sanitarnego kraju.</u>
          <u xml:id="u-28.55" who="#HannaBuśko">5. Kształtowanie optymalnych warunków zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-28.56" who="#HannaBuśko">Poważne znaczenie dla warunków zdrowotnych posiada stan naturalnego środowiska człowieka, które mimo postępującego rozwoju gospodarczego nie musi bynajmniej ulegać ciągłej degeneracji. W ciągu ostatnich trzech lat nastąpił stopniowy wzrost fizyko-chemicznego zanieczyszczenia rzek. Wyraźnemu pogorszeniu uległ skład bakteriologiczny wód. Badania powietrza wykazują, że choć na terenie niektórych województw zmniejszyło się jego zapylenie, to jednak generalnie zanieczyszczenie powietrza rośnie. Szczególnie niebezpieczne jest występowanie w powietrzu (w niektórych rejonach) metali ciężkich, dwusiarczku węgla i dwutlenku siarki. O warunkach zdrowotnych w znaczącym stopniu decyduje też stan sanitarny kraju.</u>
          <u xml:id="u-28.57" who="#HannaBuśko">Tutaj niezmiernie ważną sprawą jest zaopatrzenie ludności w wodę. Zanieczyszczenie wód oraz przestarzała w poważnej mierze sieć wodociągowa, nie dostarczają dobrej wody. Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej uważa za swój obowiązek również na ten problem zwrócić szczególną uwagę.</u>
          <u xml:id="u-28.58" who="#HannaBuśko">Innym problemem jest gromadzenie i usuwanie odpadków i nieczystości, a także stan urządzeń sanitarnych. W związku z tym należy zwrócić uwagę m.in. na środowisko szkolne, w którym notuje się ponad 50% występujących u nas zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby. Szczupłe, przestarzałe zaplecze żywieniowe szkolnych stołówek, a także urządzeń sanitarnych oraz minimalne przydziały środków pieniężnych na utrzymanie stanu higieny pozostają w ścisłym związku z występowaniem tej groźnej choroby. Trzeba do tego dodać powtarzające się permanentnie braki w zaopatrzeniu w środki piorąco-czyszczące, a szczególnie dezynfekujące.</u>
          <u xml:id="u-28.59" who="#HannaBuśko">Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej odpowiedzialne jest za stan zaspokajania potrzeb zdrowotnych społeczeństwa, jednak wpływ na kształtowanie warunków zdrowotnych wywierają wszystkie prawie działy gospodarki i kultury narodowej.</u>
          <u xml:id="u-28.60" who="#HannaBuśko">Prezydium Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej zdaje sobie sprawę, że przedstawiona charakterystyka sytuacji zdrowotnej ludności, stan zasobów służby zdrowia i pomocy społecznej, sposoby zaspokajania potrzeb zdrowotnych, kierunki rozwiązywania wiodących problemów zdrowotnych i socjalnych oraz kształtowania optymalnych warunków zdrowotnych, nie wyczerpuje wszystkich zagadnień związanych z doskonaleniem ochrony zdrowia naszego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-28.61" who="#HannaBuśko">Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej doceniała i docenia tak jak wszyscy obywatele, ogromny historyczny dorobek Polski Ludowej w dziedzinie ochrony zdrowia i opieki społecznej. Zgłoszone uwagi oraz przedstawione węzłowe problemy winny przyczynić się do pełniejszej realizacji uchwał VII Zjazdu PZPR oraz Uchwały Sejmu i Uchwały Rządu w pomnażaniu zdrowia publicznego. Służba zdrowia oraz resorty współdziałające będą musiały uporać się z jednej strony z zaniedbaniami i opóźnieniami minionych lat, a z drugiej tworzyć współczesne i przyszłościowe podstawy poprawy wielkości oraz jakości ochrony zdrowia i pomocy społecznej. Resort musi dokonywać intensywnego, celowego wykorzystywania zasobów materialnych i kadrowych oraz ściśle korelować efektywność tej opieki z nakładami na jej funkcjonowanie.</u>
          <u xml:id="u-28.62" who="#HannaBuśko">Wybór przedstawionych strategicznych celów polityki zdrowotnej oraz ich osiąganie poprzez rozwój bazy materialno-technicznej podyktowane są bezpośrednią obserwacją Komisji Zdrowia i aktywną współpracą z innymi sejmowymi komisjami oraz rzetelnym współdziałaniem z resortem zdrowia i opieki społecznej w ostatnich dwóch kadencjach sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-28.63" who="#HannaBuśko">Polskę Ludową stać na to, aby w dziedzinie ochrony zdrowia ludność zajmowała przodujące miejsce wśród europejskich państw socjalistycznych oraz kapitalistycznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>