text_structure.xml 68.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#Sprawozdawca">Dnia 3 maja 1985 r. Komisja Skarg i Wniosków, obradująca pod przewodnictwem posłów Kazimiery Plezi (PZPR), Wita Drapicha (PZPR), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#Sprawozdawca">- załatwianie skarg i kontrolę funkcjonowania systemu skarg w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, ze szczególnym uwzględnieniem spraw ze stosunku pracy, - sprawę skarg na funkcjonowanie systemu zaopatrzenia emerytalnego, w szczególności kombatantów.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#Sprawozdawca">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych z wiceministrem Józefem Burym, Głównej Inspekcji Pracy z z-cą Gł. Insp. Pracy Romanem Burnosem, Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwa Finansów, Rady Krajowej PRON, ZUS z prezesem Ireneuszem Sekułą, ZG ZBoWiD, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych oraz Urzędu do spraw Kombatantów.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#Sprawozdawca">Ocenę załatwiania skarg i kontroli funkcjonowania systemu skarg w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych przedstawiła poseł Kazimiera Plezia (PZPR).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KazimieraPlezia">W 1984 r. do Sejmu i jego organów, za pośrednictwem Biura Listów, Skarg i Wniosków wpłynęło 10.599 skarg, wniosków i listów od obywateli. W tej liczbie 466 dotyczyło spraw ze stosunku pracy, co stanowi 4,4% ogólnego wpływu oraz 241 (2,3%) z zakresu problematyki funkcjonowania samorządu pracowniczego. Problematyka pism ze stosunku pracy koncentrowała się na następujących zagadnieniach: warunki i ochrona pracy, rozwiązanie umowy o pracę i uzyskanie zatrudnienia, stosowanie przepisów prawa pracy, płac i innych świadczeń pieniężnych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KazimieraPlezia">W ciągu całego roku napływały listy na temat przepisów rozporządzenia RM nr 8 z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego oraz wzrostu emerytur i rent inwalidzkich dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Postulowano rozszerzenie wykazu prac wykonywanych w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze stanowiska pracy, które w opinii załóg pracowniczych spełniają wymogi stawiane dla tego rodzaju pracy. Postulowano, aby dodatek do emerytury lub renty z tego tytułu był przyznawany procentowo do liczby przepracowanych lat (obecnie jest on przyznawany po 15 latach pracy). Jeden z wniosków dotyczył skrócenia do 50 lat wieku emerytalnego dla kobiet zatrudnionych w przemyśle włókienniczym na stanowiskach prządki i tkaczki.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KazimieraPlezia">W sprawach związanych z bezpieczeństwem i higieną pracy autorzy skarg zarzucali niewywiązywanie się przez zakłady pracy z obowiązków określonych w Kodeksie pracy, dotyczących zapewniania pracownikom bezpiecznych i higienicznych warunków pracy oraz stosowania środków zapobiegających chorobom zawodowym i innym schorzeniom związanym z warunkami pracy, w szczególności utrzymania w stałej sprawności urządzeń niezbędnych do przeciwdziałania czynnikom powodującym te choroby i schorzenia. Skargi z tego zakresu były liczne, dotyczyły m.in. braku odzieży i sprzętu ochronnego. Niepokój piszących budził pogarszający się stan warunków pracy w niektórych zakładach pracy, spowodowany zahamowaniem procesów inwestycyjnych i modernizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KazimieraPlezia">Skargi związane z rozwiązaniem umowy o pracę i uzyskaniem zatrudnienia miały ścisły związek z wprowadzeniem reformy gospodarczej oraz reorganizacjami w uspołecznionych zakładach pracy, co spowodowało konieczność przesunięć kadrowych, z ponownym zatrudnieniem osób skazanych za działalność związkową po 13 grudnia 1981 r., ze stosunkami panującymi w zakładach pracy, wprowadzaniem ustawy o zasadach tworzenia zakładowych systemów wynagradzania.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KazimieraPlezia">Sporo skarg dotyczyło działalności organów rozpatrujących sprawy pracownicze; komisji rozjemczych i odwoławczych ds. pracy i ubezpieczeń społecznych. Zmiana przepisów w tym zakresie, poddając ten zakres prawa pracy właściwości sądowej powinna wyeliminować źródła takich skarg.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KazimieraPlezia">Wśród korespondencji dotyczących płac i innych świadczeń dominowała problematyka uprawnień do dodatku za wysługę lat, odpraw emerytalnych, nagród jubileuszowych, ustalania podstawy wymiaru emerytury i renty, wynagrodzenia za wykonywanie dodatkowych czynności przyznania uprawnień wynikających z kart branżowych, regulacji płac i awansów. Zwracano najczęściej uwagę na konieczność ujednolicenia przepisów w zakresie dodatków za staż pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#KazimieraPlezia">Pracownice, które przed 8 czerwca 1968 r. korzystały z przerw w zatrudnieniu z uwagi na konieczność sprawowania opieki nad dziećmi zwracały się o zmianę postanowień uchwały nr 138 z dnia 22 września 1978 r. w sprawie ustalania okresów pracy i innych okresów uprawniających do nagrody jubileuszowej oraz zasad jej obliczania i wypłacania, przez wliczenie do okresu pracy uprawniającego do nagrody przerw w zatrudnieniu spowodowanych opieką nad dziećmi. Wpływały też listy od byłych pracowników, którzy stali się inwalidami z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej. Postulowali oni podwyżki rent wypadkowych równoległe do wzrostu wynagrodzenia za pracę na tym samym stanowisku, czując się pokrzywdzonymi, że utrata możliwości zarobkowych z winy zakładu pracy nie jest rekompensowana wysokością otrzymywanych świadczeń powypadkowych. Wnioskowano o przywrócenie możliwości dochodzenia renty wyrównawczej z tytułu uszczerbku na zdrowiu lub śmierci, będących następstwem wypadku przy pracy lub choroby zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#KazimieraPlezia">Najliczniejsze są pisma dotyczące zaopatrzenia społecznego. Około 15% całej korespondencji wpływającej do Sejmu i jego organów dotyczy obowiązującej od 1 stycznia 1983 r. ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin. Autorami pism są osoby indywidualne, organizacje społeczne, związkowe, zakłady pracy i instytucje. Autorzy zgłaszają postulat przyspieszenia bieżącej waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych zamiast od 1 marca 1966 r. od 1 stycznia 1985 r. Przyspieszenie terminu waloryzacji powinno doprowadzić do przywrócenia właściwych relacji między emeryturami i rentami a aktualnymi płacami w gospodarce uspołecznionej. Obecnie w tym zakresie występują zbyt duże nieprawidłowości i dysproporcje. Pogląd ten podziela Komisja Pracy i Spraw Socjalnych w swej opinii z dnia 27 marca 1984 r.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#KazimieraPlezia">Sporo skarg wpływa od nauczycieli w sprawie niestosowania przepisu art. 91 ustawy Karty nauczyciela w brzmieniu do 31.12.1983 r.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#KazimieraPlezia">W ostatnim okresie wzrosła liczba listów od rolników indywidualnych. Sprawą najczęściej podnoszoną jest kwestia zwolnienia z obowiązku płacenia składek na Fundusz Ubezpieczenia Społecznego Rolników osób, które uzyskały emeryturę lub rentę z tytułu pracy w gospodarce uspołecznionej, a nadal prowadzą gospodarstwo rolne.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#KazimieraPlezia">Innym problemem, podnoszonym przez rolników, jest rewaloryzacja rent i emerytur dokonana na podstawie przepisów ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin. Oceniają oni rewaloryzację jako „oszustwo” i sygnalizują ogromną dysproporcję w ustalaniu wysokości świadczeń pobieranych przez byłych rolników w stosunku do rent i emerytur byłych pracowników sektora uspołecznionego.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#KazimieraPlezia">Sytuacja ekonomiczno-społeczna stanowi poważne źródło skarg. Poważne, ale nie jedyne, bowiem wiele skarg dotyczy pospolitego braku poszanowania uprawnień pracowniczych, przysługujących na podstawie dawno już obowiązującego prawa pracy, arogancji służb pracowniczych, nieznajomości obowiązujących przepisów.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#KazimieraPlezia">Tematyka skarg wpływających do Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych jest bardzo zbliżona do skarg wpływających do Sejmu i jego organów, z tym, że liczba ich jest o wiele większa. Z uwagi na różnorodność skarg z zakresu prawa, w tym dotyczących stosunku pracy, dodam, że obraz stanu w tym względzie dopełnić może informacja o skargami i wnioskach rozpatrywanych przez Państwową Inspekcję Pracy w 1984 r. w 1984 r. /do organów PIP wpłynęło ogółem 6.260 skarg i wniosków, co stanowi wzrost o 11,2% w stosunku do 1983 r. Z tej liczby tylko 88 skarg i wniosków przekazano innym instytucjom do załatwienia. 6.064 skargi załatwiono w 1984 r., 108 w roku bieżącym. Wzrosła o ponad 31,5% liczba porad prawnych i wyniosła 28.283 porady. Po porady zwracają się służby pracownicze i radcowie prawni. Analizy napływających skarg i wniosków dokonywane przez organy PIP - i nie tylko - pozwalają na wyodrębnienie trzech podstawowych przyczyn, ich wzrostu:</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#KazimieraPlezia">- brak znajomości przepisów prawa pracy przez pracowników poszczególnych służb w zakładzie pracy;</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#KazimieraPlezia">- niezabezpieczenie przez administracje zakładów pracy oraz organizacje społeczno-polityczne właściwych warunków i odpowiedniego klimatu do rozpatrywania spraw pracowniczych w celu niedopuszczenia do sytuacji konfliktowych;</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#KazimieraPlezia">- zbyt mała jeszcze aktywność organizacji związkowych w indywidualnych sprawach pracowniczych. Około 50% napływających skarg i wniosków jest zasadnych.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#KazimieraPlezia">Problematyka załatwianych przez PIP skarg i wniosków w 1984 r. charakteryzowała się dużą różnorodnością; dominowała jednak sprawa wynagrodzenia za pracę i innych świadczeń pieniężnych 2.265 skarg. Ok. 877 skarg i wniosków dotyczyło rozwiązania stosunku pracy, 393 wypadków przy pracy, 371 warunków bezpieczeństwa i higieny pracy, a 849 spraw różnych, m.in. stosowania kar za naruszenie porządku i dyscypliny pracy, niewykonywania prawomocnych orzeczeń organów rozstrzygających spory pracownicze, naliczania emerytur i rent inwalidzkich, ciągłości pracy, a także zagadnień socjalno-bytowych. Sprawy dotyczące zwolnień z pracy stanowiły ok. 14,4% ogółu skarg. Sygnalizowano nierespektowanie przez kierownictwa zakładów pracy prawomocnych wyroków przywracających pracowników do pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#KazimieraPlezia">Napływające do organów Sejmu, MPPiSS, PIP skargi sygnalizują często bezczynność organów upoważnionych do rozwiązywania spraw pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#KazimieraPlezia">Instytucja skarg spełnia i spełniać powinna w naszym ustroju istotną rolę kształtowania socjalistycznych stosunków międzyludzkich, powinna być narzędziem likwidacji nieprawidłowości nie tylko w stosunkach państwo-urząd-obywatel. Wiele w tym względzie pozostaje do zrobienia. Potwierdza to również informacja NIK obrazująca wyniki wyrywkowej kontroli trybu załatwiania skarg w MPPiSS za I półrocze 1984 r., która przeprowadzono w gabinecie ministra oraz trzech wybranych jednostkach organizacyjnych, do których wpłynęło najwięcej skarg, wniosków i listów, tj. departamentach: Prawa Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Warunków Pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#KazimieraPlezia">Wyniki kontroli załatwiania skarg i wniosków pracowniczych przez zakłady pracy prowadzą do ogólnego stwierdzenia, że w wielu zakładach pracy występuje nieznajomość i wynikające z tego naruszania podstawowych przepisów obowiązujących przy przyjmowaniu i załatwianiu skarg i wniosków. Występuje niezrozumienie wagi problematyki skarg i wniosków składanych przez pracowników.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#KazimieraPlezia">Stwierdzeniu tak wielu nieprawidłowości w załatwianiu skarg pracowniczych w dużych zakładach pracy, w których istnieją zorganizowane służby pracownicze, rodzi uzasadniony niepokój co do traktowania tych spraw w zakładach mniejszych. Z napływających do inspekcji pracy skarg (blisko 4 tysiące w 1982 r.) wynika, że ogromna ich większość pochodni właśnie z małych zakładów pracy, ze spółdzielczości, a ostatnio wzrasta liczba skarg z rolniczych spółdzielni produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#KazimieraPlezia">Biorąc pod uwagę fakt, że najwięcej skarg ze stosunku pracy jest w sprawach wynagradzania, przy samodzielności zakładów w określaniu zasad wynagradzania, można przypuszczać, że liczba skarg z tego zakresu będzie rosła.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#KazimieraPlezia">Analiza wyników niniejszej kontroli wskazuje na potrzebę podjęcia przez organy założycielskie przedsiębiorstw niezbędnego działania na rzecz nadania odpowiedniej rangi załatwiania skarg pracowniczych, w przedsiębiorstwach. Ministrowie i wojewodowie powinni skierować do za pracy wystąpienia przypominające im o obowiązkach w zakresie załatwiania skarg i wniosków pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#KazimieraPlezia">Ponadto organy założycielskie w ramach nadzoru nad zakładami pracy powinny przeprowadzać kontrole trybu załatwiania skarg w zakładach pracy wskazując kierownikom na potrzebę podejmowania wszelkich możliwych środków służących wnikliwemu i terminowemu załatwianiu skarg i wniosków pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#KazimieraPlezia">Niezależnie od przedsięwzięć podejmowanych przez organy założycielskie, konieczne jest większe zwracanie uwagi na te sprawy przez wszystkie organy kontroli i nadzoru administracji.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#KazimieraPlezia">Związki zawodowe i ich społeczna inspekcja pracy, która powstawać będzie w wyniku nowej ustawy o społecznej inspekcji pracy, stanowić będą niewątpliwie ważny czynnik w usprawnianiu załatwiania skarg. Z pewnymi inicjatywami w tym zakresie mogłaby wystąpić już Społeczna Komisja Konsultacyjna do spraw związków zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#KazimieraPlezia">Podobne działania powinny być prowadzone w zakładach pracy - pracownicy służb prawniczych powinni posiadać wysoką wiedzę nie tylko z zakresu prawa pracy. Wspomagać pracowników w egzekwowaniu ich praw powinny zakładowe organizacje związkowe.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#KazimieraPlezia">Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych powinno doprowadzić do zgodności z przepisami Kpa tryb przyjmowania i załatwiania skarg i wniosków, zapewniając jednocześnie nadzór nad funkcjonowaniem skarg w organach zatrudnienia urzędów wojewódzkich.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#KazimieraPlezia">Proponuję - na podstawie wniosków i uwag NIK, sugestii oraz informacji MPPiSS - skierowanie opinii do komisji Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej, zawierającej stwierdzone niedomagania w systemie funkcjonowania skarg z propozycją podjęć skutecznych działań na rzecz zmniejszania źródeł skarg z zakresu prawa, warunków pracy, ubezpieczeń społecznych.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#komentarz">(Dyskusja)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZdzisławWydrzyński">Jak wykazały badania przeprowadzone przez NIK i Państwową Inspekcję Pracy, bardzo znaczny jest odsetek skarg zasadnych. Co jest przyczyną tego zjawiska, które tak bardzo nas przecież niepokoi i boli?</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#ZdzisławWydrzyński">W materiałach była również mowa o skargach na zwłokę w wypłacie należnych wynagrodzeń, premii itp. Jak to się dzieje, że dochodzi do zaległości w tej dziedzinie, a więc mówiąc po prostu, że oszukuje się robotników? Kto rządzi w naszym kraju, że takie fakty są w ogóle możliwe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BogdanGawroński">Z przyczyn, których nie ma potrzeby szerzej podkreślać, chciałbym stwierdzić, że tematyka dzisiejszego posiedzenia jest niezwykle ważna. Zdajemy przecież sobie sprawę z tego, że każde niedociągnięcie w sferze załatwiania skarg i wniosków rodzi wiele negatywnych zjawisk - i to nie tylko dla autorów skarg, ale dla władz, czyli szerzej mówiąc - dla państwa.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#BogdanGawroński">Jeśli chodzi o skargi i wnioski, które wpłynęły do Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, to mamy tu do czynienia z wysokim odsetkiem spraw załatwionych pozytywnie. Wiele spośród tych spraw zostało jednak załatwionych z opóźnieniem. Do takiego przeterminowania załatwiania skarg nie należy dopuszczać.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#BogdanGawroński">Rodzi się również pewna wątpliwość. Skoro tyle spraw załatwiono pozytywnie, świadczy to o tym, że mogły one zostać załatwione znacznie wcześniej na niższych szczeblach zarządzania. Z otrzymanych materiałów nie wynika, czy liczba spraw pozytywnie załatwionych przez resort w latach 1982–1984 wzrosła czy też zmalała. Chciałbym otrzymać jednoznaczne wyjaśnienie w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#BogdanGawroński">Zgadzam się z poseł K. Plezią, że sprawa skarg i wniosków może przedstawiać się zupełnie inaczej, jeśli spojrzymy na nią w szerszym aspekcie. Uważam, że resort należy ocenić pozytywnie za to, że nawiązał kontakty niemal z wszystkimi komórkami takich instytucji, jak Urząd Bady Ministrów, Kancelaria Sejmu, Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, partia, stronnictwa polityczne itp., które załatwiają skargi dotyczące problematyki pozostającej w gestii resortu.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#BogdanGawroński">Z kompleksowych analiz resortu wynika, że liczba skarg i wniosków maleje. Nie dość jasno jednak w materiale rozdzielone zostały skargi od wniosków. A jest to rzecz ważna. Jeśli bowiem maleje liczba skarg wpływających od obywateli, możemy to ocenić jako zjawisko pozytywne. Jeśli jednak maleje liczba wniosków, w których przecież wyraża się chęć działania obywateli na rzecz naprawy istniejącej sytuacji, to powstaje groźba, że za tym zjawiskiem kryje się malejąca aktywność społeczna.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#BogdanGawroński">Szczególnie pozytywnie należy ocenić działanie resortu na rzecz likwidacji przyczyn powstawania skarg. Trzeba też równocześnie postawić pytanie, czy zmalała grupa skarg wynikająca z braku znajomości przepisów prawa przez obywateli. Tę grupę skarg można by zlikwidować lub ograniczyć, gdyby udało się pogłębić znajomość przepisów prawnych w społeczeństwie.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#BogdanGawroński">Szczególnie niepokoi to, że wielu pracowników jednostek załatwiających skargi obywateli nie grzeszy znajomością przepisów.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#BogdanGawroński">Nasuwa się zatem wniosek, że wprawdzie najważniejszą sprawą jest likwidacja źródeł powstawania skarg, ale równocześnie chodzi o podejmowanie takich działań, aby każdy obywatel składający skargę - a zwłaszcza wniosek - miał pewność, że otrzyma we właściwym czasie kompetentną odpowiedź i wyjaśnienie. Takie załatwianie spraw będzie aktywizować obywateli. A więc raz jeszcze powtarzam: musimy szczególną troską otaczać wnioski i postulaty obywateli, bo tą drogą możemy ożywić tak bardzo nam dziś potrzebną aktywność społeczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RomanStachoń">Chciałbym zwrócić uwagę na ten przedmiot licznych skarg obywateli, jakim są warunki pracy i kultura miejsc pracy. W materiale resortu stwierdza się, że warunki te pogarszają się w sposób niepokojący, przy czym jest to wynikiem niewłaściwych postaw zarówno części pracowników, jak i części dozoru oraz kierownictw zakładów pracy.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#RomanStachoń">Jak nam przypomniano w przedstawionym materiale, w czerwcu ub.r. Prezydium Rządu podjęło wiele decyzji, które powinny były wpłynąć na poprawę warunków pracy w przedsiębiorstwach. Jak decyzje te zostały zrealizowane? Co zmieniło się na lepsze w zakładach pracy w tej dziedzinie przez [NIECZYTELNE] roku, jaki upłynął od podjęcia rządowych decyzji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AleksanderWałecki">Pragnę na wstępie stwierdzić, że z 1112 skarg obywateli jakie wpłynęły do OPZZ, 652 skargi dotyczyły spraw emerytalno-rentowych, 210 - spraw mieszkaniowych, 180 - spraw płacowych i warunków pracy, a 70 - nieprawidłowości w pracy urzędów i instytucji. Jeśli chodzi o renty i emerytury to szczególnie często skarżono się na nieterminową i nieczytelną informację, przedstawioną na temat zmian wprowadzanych w tej dziedzinie przez środki masowego przekazu. Z otrzymanych przez nas skarg wynika, że pilnie potrzebne jest uregulowanie problemu starego portfela rent i emerytur. Nowe rozwiązania prawne, wpływające na obniżenie standardu życia obywateli, nie są akceptowane przez społeczeństwo, a zwłaszcza przez emerytów i rencistów.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AleksanderWałecki">Skargi w sprawie mieszkaniowych, wskazywały głownie na potrzebę nowelizacji prawa lokalowego. Podkreślano potrzebę uporządkowania spraw mieszkaniowych służbowych i funkcyjnych. Podkreślano, że trzeba w praktyce przestrzegać przepisu, iż jedna rodzina ma prawo posiadać tylko jedno mieszkanie. Zwracano w związku z tym uwagę, że znowu obserwuje się powrót do praktyk budowania przez niektórych obywateli komfortowych dasz i willi, podczas, gdy dla świata pracy brakuje mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#AleksanderWałecki">W sprawach dotyczących warunków pracy podnoszono, że źle rozumiana reforma gospodarcza powoduje pogarszania się warunków pracy w większości przedsiębiorstw. Kierownictwa zakładów pracy nie wysłuchają głosów związków zawodowych podnoszonych w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KazimieraPlezia">Przygotowując materiały na dzisiejsze posiedzenia, zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że negatywny wpływ na warunki pracy w przedsiębiorstwach miała dotychczasowa słabość ruchu związkowego - zwłaszcza na szczeblu zakłada. Cieszyny się więc, że ruch związkowy na tyle okrzepł, iż będzie mógł obecnie aktywnie wpływać na poprawę warunków pracy w zakładach. Będzie się do tego również, jak sądzę, przyczyniać współpraca ruchu związkowego z ogniwami Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławMaciejewski">W ocenie liczby skarg i wniosków obywateli występują dwa poglądy: jeden, że jest bardzo źle, jeśli wpływa dużo skarg, bo świadczy to o dużej liczbie negatywnych zjawisk w naszym życiu. Zgodnie z drugim dużo skarg od obywateli świadczy o zaufaniu, jakie mają oni do swojej władzy. Te dwa poglądy mają analogiczne zastosowanie przy ocenie zjawiska spadku liczby skarg wpływających od obywateli. Myślę, że jedynym prawidłowy kryterium jest porównywanie ile w poszczególnych okresach wpływało od obywateli skarg, które się potwierdziły, a więc skarg słusznych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławMaciejewski">Chciałbym dodać parę ogólniejszych refleksji. Na jednym ze spotkań poselskich poinformowano, że pod względem wydajności pracy zajmujemy jedno z ostatnich miejsc wśród krajów socjalistycznych. Tymczasem robotnicy z województwa, które reprezentuję, tj. województwa gorzowskiego, pracują w NRD i tamtejsze władze twierdzą, że pracują bardzo dobrze. Wydaje się więc, że o jakości i wydajności pracy decydują dwie sprawy: system motywacyjny i dyscyplina.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#StanisławMaciejewski">U nas mówi się ogólnie, że trzeba płacić dobrze za dobrą pracę. Co do tego wszyscy są zgodni, ale jak to ma wyglądać w praktyce? Czy w poszczególnych zakładach będą zawierane umowy między przedstawicielstwem załogi a dyrekcją? Czy przewidujemy ponadto jakieś inne działania, np. na rzecz zwiększenia dyscypliny pracy? Wiadomo że są zakłady, które mimo spadku zatrudnienia wykonują tę samą pracę, którą przedtem wykonywała liczniejsza załoga. A więc gdyby udało się posiadany fundusz płac rozdzielić pomiędzy mniejszą liczbę pracowników, może wówczas motywacja do pracy byłaby lepsza? Zdaję sobie sprawę, że jest to problem bardzo trudny, ale nie możemy dopuścić do tego, aby ludzie brali pieniądze za byle jaką pracę.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#StanisławMaciejewski">Przedstawiciel Ogólnopolskiego Porozumienia M Zawodowych Wojciech Kukułka: Reprezentuję Komisję Interwencji w OPZZ i chciałbym zaadresować swoje pytania i wątpliwości do resortu pracy, płac i spraw socjalnych. Po pierwsze, otrzymaliśmy wyjaśnienie, że nastąpi poprawa w załatwianiu skarg obywateli prze resort. Chciałbym wiedzieć konkretnie, jaka to będzie poprawa, a więc jakie podjęto kroki, aby gabinet ministra lepiej załatwiał skargi i wnioski wpływające od obywateli.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#StanisławMaciejewski">Jeśli spadła liczba załatwionych skarg, to chciałbym wiedzieć, dlaczego tak się stało. Czy nie można było załatwić których skarg, czy też nie chciano ich załatwić?</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#StanisławMaciejewski">Rozumiem, że Państwowa Inspekcja Pracy może oceniać aktywność w sprawach dotyczących warunków pracy w przedsiębiorstwach jako zbyt niską, ale trzeba sobie uświadomić, że w wielu zakładach tę naszą aktywność torpeduje nadal administracja. Stało się to dla nas poważnym problemem.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#StanisławMaciejewski">My również uważamy, że źródłem wielu skarg jest niewystarczająca znajomość przepisów prawnych przez obywateli. Chciałbym zaproponować w związku z ty, resortowi pracy, płac i spraw socjalnych, aby wydał zbiór przepisów pranych regulujących sprawy, które pozostają w gestii tego resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#FelicjannaLesińska">Nasza komisja zajmuje się sprawami podobnymi do tych, o których dyskutuje się dzisiaj. Rozpatrujemy te zagadnienia dysponując innym materiałami i patrząc na sprawy z nieco odmiennego punktu widzenia. Ale nasze uwagi są bardzo zbieżne z ocenami sformułowanymi w koreferacie. Również my dostrzegamy, że w ostatnim okresie wśród przyczyn spadku skarg i wniosków na czoło wysuwa się osłabienie aktywności społecznej. Również reforma odbierana jest w poszczególnych przedsiębiorstwach różnie, czasami - powiedziałabym - prymitywnie. Zwraca się jedynie uwagę na wąsko rozumiany interes ekonomiczny bez prób kojarzenia różnych dążeń, które powinny być zaspokojone w zakładzie pracy. Dlatego również my, jako komisja, dostrzegamy potrzebę większego zdyscyplinowania tych działań w zakładzie pracy, które wiążą się ze świadczeniami na rzecz pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#BolesławKapitan">Nie chcę dzisiaj zabierać wiele czasu, gdyż problemy, o których mówimy były w naszej komisji już niejednokrotnie rozpatrywane i wiele spraw po prostu się powtarza. W odróżnieniu od przedstawiciela związków zawodowych nie chciałbym również być tak jednokierunkowy i formułować swoje uwagi jedynie do ministerstwa. Nie umiem bowiem odpowiedzieć na pytanie, na ile resort jest w stanie wpływać na likwidację źródeł skarg.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#BolesławKapitan">Nawiązując do przyczyn, które rodzą skargi, pragnę podkreślić dwa elementy w materiale. Pierwszym źródłem skarg jest sprawa stara, ale ciągle niezmiernie ważna. Mam na myśli szeroko rozumiane warunki pracy. Osobiście jestem w tym względzie pesymistą również jeśli chodzi o przyszłość. Zakłady przemysłowe dekapitalizują się, stoją wobec wielu innych poważnych problemów i nie zawsze są w stanie zwracać dostateczną uwagę na warunki pracy. Uważam, że zagadnienie to powinno być w centrum uwagi związków zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#BolesławKapitan">Sprawa druga, to znajomość prawa przez obywateli. Ludzie w naszym kraju, o czym miałem okazję niejednokrotnie się przekonać, po prostu nie znają przepisów prawnych i w związku z tym nie potrafią właściwie reagować na sytuacje, które oceniają jako naganne. Pokazują to również rozliczne badania, wskazuje się np. na ograniczone czytelnictwo prasy czy oglądanie telewizji wtedy, gdy mówi się o unormowaniach prawnych. W tym kontekście uważam, że owych 70% słusznych skarg wpływających do resortu to nie tylko wyniki nieudolności administracji niższych szczebli, ale również nieumiejętności zachowania się obywateli, którzy w sprawach do załatwienia w terenie piszą od razu skargi do instytucji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#BolesławKapitan">Chciałbym więc, abyśmy wszystkich negatywnych zjawisk nie szukali jedynie w sposobie funkcjonowania samego systemu załatwiania skarg i wniosków. Ja sam nieraz uczestniczyłem w badaniu tego systemu i mogę stwierdzić, że następuje bezsporna poprawa. Z drugiej strony jednak możemy rozbudować ów system, a pewne sprawy nadal nie będą nam wychodziły.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#BolesławKapitan">Na koniec mam jedno pytanie, które ja osobiście uważam za ważne aczkolwiek dotyczy sprawy pozornie drobnej. Otóż wśród skarg zdarzają się anonimy. Obserwuję, że obecnie niektóre instytucje traktują anonimy niezwykle poważnie. Pragnę przypomnieć, że swojego czasu wyrzucało się je po prostu do kosza. Rozumiem, że anonim może być źródłem informacji wtedy, gdy chodzi o sprawy konkretne np. o kradzież. Niemniej jednak zdarzają się często zwykłe pomówienia i paszkwile, którym jednak nadaje się bieg urzędowy, jak wszystkim pozostałym skargom. Jak więc powinniśmy podchodzić do anonimów?</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#BolesławKapitan">Chcę też ustosunkować się do generalnego wniosku posła K. Plezi. Rozumiem, że nasza opinia może być przekazana do Komisji Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej. Jako członek tej komisji dostrzegam zasadność takiej procedury. Niemniej jednak uważam, że nasza komisja jest wystarczająco kompetentna, aby przekazać swoją opinię bezpośrednio do Prezydium Rządu. I myślę, że tak należałoby postąpić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KazimieraPlezia">Rozumiem, że do Prezydium Rządu wyślemy wspólną opinię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JózefBury">Uwagi, które formułuje komisja, resort nasz traktuje z całą powagą. Przyjmujemy też krytykę i wnioski do realizacji, tak jak zostały one sformułowane w koreferacie. Pragnę jedynie nadmienić, że część z poruszanych tam spraw została już załatwiona. Np. zarządzeniem nr 2 ministra rozwiązaliśmy sprawy dotyczące procedury załatwiania skarg listownych. Mamy jednak świadomość, podkreślanych przez posłów trudności związanych z kwalifikacją uwag przesyłanych listownie. Często niezmiernie trudno jest określić czy dany list to skarga, zażalenie czy też wniosek, a zatem jaki tryb załatwiania przyjąć. Spotykamy się z tym często przy listach związanych z rozwiązaniem umowy o pracę, wówczas gdy w tej samej sprawie toczy się postępowanie sądowe. Inny typowy przykład to uzasadnione ekonomicznie przesuwanie pracowników z administracji do produkcji, który to problem ma jednak również swój wymiar jednostkowy dotyczący konkretnych pracowników. Jeśli popełniamy błędy w odpowiedniej kwalifikacji sprawy, to nie wynika to z dążenia do uniknięcia większego nakładu pracy. Niezależnie od procedury, którą przyjmiemy, wkład pracy jest i tak jednakowy.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JózefBury">Pragnę też zwrócić uwagę posłów, że na sposób załatwiania spraw wpływa też przypisana nam rola. Jesteśmy powołani do tego, aby oceniać, czy zostało zachowane prawo, przyjmując za punkt wyjścia sposób widzenia sprawy przez skarżącego się. Nie jesteśmy natomiast w stanie sprawdzać każdej sprawy u jej źródeł w przedsiębiorstwie.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JózefBury">W celu usprawnienia załatwiania skarg i wniosków dążymy do wzmocnienia komórki zajmującej się tymi sprawami: chcemy przekształcić ją docelowo w wydział 5-osobowy. Ponieważ jednak borykamy się z trudnościami kadrowymi nie jesteśmy w stanie tego zrobić z dnia na dzień.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JózefBury">Trudna sytuacja gospodarcza kraju rzeczywiście wpływa znacznie na liczbę i rodzaj wpływających skarg. Pytano, czy jest wymierny postęp w załatwianiu skarg. Jeśli spojrzeć na sprawę z formalnego punktu widzenia to tak. Wskazują na to statystyki. Nie wykluczam jednak, że być może ludzie skarżą się mniej, nie mając zaufania do tej formy interwencji, chociaż osobiście tak nie sądzę. Ogólnie udział spraw załatwionych w całości jest mniej więcej ten sam. Następuje jednak wyraźne przemieszczenie w poszczególnych grupach praw. Stosunkowo wiele spraw niezałatwionych pojawia się w grupach nowych, które nie występowały w przeszłości. Natomiast w odniesienia do takich problemów, jak zdrowie, czy płace liczba skarg załatwionych w całości wzrosła niepomiernie.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JózefBury">Pytano też, co powoduje, że tak często pracownicy nie otrzymają należnych im świadczeń, czy ma na to wpływ reforma. Trudno tutaj o jednoznaczną odpowiedź. Podzielę się tylko jedną poczynioną przez nas obserwacją. Otóż liczba skarg wzrasta niepomiernie w okresach, w których następuje zmiana prawa. Zaobserwowaliśmy np. dąży skok na początku wdrażania reformy. Potem w miarę docierania się różnych mechanizmów skarg było sukcesywnie coraz mniej. Jeśli nie zawsze skargi załatwiane są terminowo to wynika to również z niedopatrzeń w naszej pracy. Zdarza się jednak, że potrzeba dokładnego wyjaśnienia danego problemu prawnego skłania nas do nieco dłuższego postępowania. Zwracamy się np. często z zapytaniami prawnymi do Sądu Najwyższego i wówczas cała procedura wydłuża się.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#JózefBury">Na to, że Polacy pracujący w NRD osiągają wyższą wydajność składa się wiele czynników. Do najważniejszych zaliczyłbym zdecydowanie lepsze wyposażenie techniczne przedsiębiorstw w NRD oraz lepszą organizację ogólną pracy (co wiąże się również z większą regularnością dostaw surowców tak ograniczających wydajność w przedsiębiorstwach polskich). Jest również trzecia przyczyna - dyscyplina prący. To prawda, że zarówno w NRD, jak i Czechosłowacji jest ona wśród pracujących tam Polaków wyższa niż w kraju. Przyczyny tego stanu rzeczy są kompleksowe, że wspomnę jedynie o innym bardziej rygorystycznym prawie oraz innej niż u nas sytuacji na rynku pracy. Nie bez znaczenia oczywiście jest też wysokość zarobków osiąganych przez Polaków pracujących w tych krajach.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#JózefBury">Inne pytanie dotyczyło zasadności stwierdzenia, że brak ludzi do pracy jest u nas w kraju prawdą obiektywną. Wskazywano tutaj na przykłady przedsiębiorstw wykonujących swoje zadania i jednocześnie skarżących się na brak ludzi do pracy. Uważam, że taka interpretacja zagadnienia nie do końca odpowiada prawdzie. Jest wiele przedsiębiorstw (np. w przemyśle lekkim) wykonujących swoje zadania. Gdyby miały one jednak większe zatrudnienie mogłyby o wiele lepiej wykorzystać park maszynowy i produkować o wiele więcej. W wielu przedsiębiorstwach brak ludzi do pracy jest jednak rzeczywiście problemem. Często też mamy do czynienia z ograniczeniami o charakterze strukturalnym, a nie ilościowym. Ogólnie rzecz biorąc brakuje ludzi do pracy fizycznej przy relatywnym nadmiarze pracowników o innym charakterze.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#JózefBury">Odpowiadając na pytanie przedstawiciela związków zawodowych, chciałbym zapewnić, że dołożymy wszelkich starań, na razie w sferze legislacji, a później w sferze organizacyjnej, żeby omawiane nieprawidłowości nie miały już miejsca. Mam nadzieję, że spowoduje to szybką poprawę.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#JózefBury">Padło pytanie na temat działalności legislacyjnej ministerstwa. Analizujemy charakter skarg i wniosków napływających do naszego resortu i na tej podstawie możemy wyrobić sobie pogląd jakie dziedziny prawa wykazują jeszcze niedostatki. Tak jest np. z podziałem funduszu nagród. Daje to nam asumpt do wydawania wyjaśnień, które są następnie publikowane na łamach takich czasopism, jak: „Rzeczpospolita”, czy nasza resortowa „Służba Pracownicza”.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#JózefBury">Na początku posiedzenia padło pytanie, na które jak sądzę nie minister, a my musimy dać odpowiedź: dlaczego taki wysoki procent skarg jest zasadnych oraz dlaczego służby pracownicze działają w sposób tak niedoskonały. Odpowiedź jest jednoznaczna - przyczyną jest tutaj niski stopień kultury pracy i świadomości prawnej. Jedynym lekarstwem byłoby konsekwentne wyciąganie wniosków wobec ludzi winnych nieprawidłowości od szeregowego pracownika do ministra włącznie. Przy właściwej pracy wszystkich organów kontroli społecznej i państwowej nastąpiłby niewątpliwie wzrost dyscypliny i kultury pracy. Od odpowiedzialności nie można zwolnić, ani szeregowego pracownika służb pracowniczych, ani dyrektora departamentu nadzoru w ministerstwie. Trzy „S”, na zasadzie których działają nasze przedsiębiorstwa nie upoważnia do tolerowania czwartego „S” - samowoli, co niestety daje się zauważyć i uchodzi bezkarnie. Dlatego liczymy na efekty działania Państwowej Inspekcji Pracy, resortu pracy, NIK i innych organów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JózefBury">Zwracamy uwagę na prawidłowe wykonywanie obowiązków przez służby pracownicze. Jednak ministerstwo nie załatwia spraw bezpośrednio. O jakość pracy możemy dbać jedynie pośrednio poprzez odpowiednie szkolenia. Nasze możliwości są tutaj ograniczone. Nasz ośrodek dokształcania kształci przede wszystkim pracowników administracji, ale staramy się także wpływać na znajomość prawa pracy, bhp, ubezpieczeń społecznych itp. wśród wszystkich pracowników. Jeśli chodzi o służby pracownicze to jednorazowo możemy szkolić zaledwie 120–150 osób. Badamy jakość działania służb pracowniczych, ich kwalifikacje oraz stabilność. Z badań socjologicznych wynika, że jest to zawód o fluktuacji daleko przekraczającej średnią krajową. Przyczyna leży chyba w niewdzięczności tej pracy oraz w niskim wynagrodzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyKierszke">Na początek podam dwie charakterystyczne liczby: w latach 1977–1980 do naszego resortu wpłynęło 15 tys. listów, podczas kiedy w latach 1981–1984 ponad 100 tys. Tymczasem obsada personalna komórki zajmującej się odpowiedziami na korespondencję nie zmieniła się. Kontrola NIK bardzo nam pomogła. Przeprowadzimy niezbędną reorganizację tej komórki. Minister podpisał już zarządzenie. Powstaje cały wydział zajmujący się tymi problemami, a komórka zajmująca się odpowiedziami na listy zostaje wzmocniona pracownikami merytorycznymi. NIK sugerowała powołanie specjalnego biura skarg i wniosków. Jednak z naszych analiz wynika, że nie byłoby to korzystne. Resort zajmuje się zbyt różnorodną problematyką, żeby możliwe było załatwianie wszystkich spraw przez jedną komórkę.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JerzyKierszke">Sporo listów, które wpływają do nas powinno być adresowane do innych instytucji. Większość tych skarg powinna być adresowana do szczebla podstawowego. Nieznajomość prawa jest jednym z podstawowych źródeł zła. Punkty konsultacyjne i szkolenia spowodują odczuwalną poprawę. Jednak brak etatów uniemożliwia rozwinięcie tej działalności.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JerzyKierszke">Liczba osób, które zabrały głos w dyskusji świadczy o tym, że wybraliśmy trafny temat dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JerzyKierszke">Podstawowy problem to likwidacja źródeł skarg. Funkcja załatwiania skarg tylko tego efektem. Choć jeśli załatwianie skarg niesprawne, to rośnie ich liczba. Nie słyszałam, by negowano mój wniosek o opracowaniu opinii do merytorycznej komisji. Myślę, że Komisja Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej, do której skierujemy naszą opinię zaproponuje nam wspólne wystosowanie opinii do prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JerzyKierszke">Uświadomiono nam dzisiaj, że lekarstwem na rosnącą liczbę skarg jest przede wszystkim skuteczne działanie, gdyż pole, na którym rodzą się te skargi, już znamy. Drugim czynnikiem jest skuteczność działań kontrolnych. 26 kwietnia br. obradowała Komisja Rady Państwa do spraw Organów Kontroli Samorządu Prac. Mówiono o konieczności nowej regulacji państwowego systemu kontroli, zwracano uwagę na mnogość ich skuteczność. Myślę, że ma to także znaczenie dla omawianego dzisiaj tematu.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#JerzyKierszke">Padło pytanie, czy reforma gospodarcza działa korzystnie, czy też niekorzystnie na system załatwiania skarg i wniosków w sprawach przekonana, że działa ona korzystnie, trzeba jedynie chcieć wykorzystać stworzone przez reformę mechanizmy i nadane przedsiębiorstwom uprawnienia. Minister J. Bury stwierdził, że nie wie ile przedsiębiorstw korzysta z ulg. Z informacji przekazanej na posiedzeniu naszego klubu poselskiego przez ministra finansów wynika, że niewiele. Należy wierzyć, że jedynie na razie niewiele. Na przykładzie przedsiębiorstw, które wprowadziły u siebie dobrze przemyślany zakładowy system wynagrodzeń widać, że prowadzi to do zmniejszenia fluktuacji pracowników oraz zmniejszenia sytuacji konfliktowych w zakładzie pracy.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#JerzyKierszke">Zgadzam się z propozycją przedstawiciela OPZZ, że powinny być wydane zbiory przepisów prawa pracy w sposób przystępny przedstawiające obowiązki pracownika, obowiązki zakładu pracy oraz pokazujące kto może pomóc pracownikowi w załatwianiu jego słusznej sprawy. Niestety niska znajomość prawa pracy ma miejsce nie tylko wśród ogółu pracowników, ale i wśród tych, którzy pracują w służbach pracowniczych resortów, departamentów i organów kontrolnych. Ludzie ci stwarzają jedynie - na skutek braku kompetencji - pozory załatwiania skargi, czy wniosku. Należałoby zwrócić się do wszystkich organów założycielskich, przedsiębiorstw i innych jednostek gospodarki uspołecznionej, aby położyły nacisk na obowiązek jak najlepszej pracy tych służb. Zwracano tutaj uwagę, że nie zawsze interes indywidualny pokrywa się z interesem społecznym, czy też zakładowym. Powinien on jednak być zbieżny, bo jeśli nie jest to znaczy, że któreś ogniwo państwa działa nieprawidłowo.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#JerzyKierszke">Dołożymy wszelkich starań, aby w opinii zawrzeć wnioski, które zawiera informacja Ministerstwa Pracy, Głównej Inspekcji Pracy i NIK. Postaramy się uogólnić wnioski wypływające z dyskusji. Z mojej strony jest prośba w stosunku do OPZZ by kontynuowała działalność, o której mówił jej przedstawiciel.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#JerzyKierszke">Komisja powołała zespół do opracowania projektu opinii.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#JerzyKierszke">W kolejnym punkcie porządku dziennego komisja omówiła problem skarg na funkcjonowanie systemu zaopatrzenia emerytalno-rentowego, zwłaszcza kombatantów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WitDrapich">Sprawa zaopatrzenia emerytalno-rentowego kombatantów była przez nas wielokrotnie omawiana, czego wynikiem były nasze opinie i dezyderaty, a następnie odpowiednie decyzje rządowe. Na dzisiejszym posiedzeniu chcemy zająć się skargami, które wpływają na funkcjonowanie systemu zaopatrzenia kombatantów do ZBoWiD-u i Urzędu ds. Kombatantów. Otrzymaliśmy na ten temat pisemne informacje obu tych organizacji.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WitDrapich">Koreferat o zaopatrzeniu emerytalno-rentowym kombatantów przedstawił poseł Stanisław Maciejewski (ZSL).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławMaciejewski">Na wstępie pragnę przypomnieć następujące fakty: 66,8% kombatantów - to ludzie w wieku ponad 65 lat: 80% członków ZBoWiD (550 tys. osób) utrzymuje się z emerytur i rent, a 20% pracuje jeszcze zawodowo; pomimo troski rządu i wprowadzenia w ostatnich dwóch latach korzystnych rozwiązań w zakresie rewaloryzacji emerytur i rent, nastąpił spadek realnej wartości tych świadczeń, gdyż wzrost kosztów utrzymania był szybszy, niż pierwotnie zakładano.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#StanisławMaciejewski">Zrezygnowałem z zamiaru uzasadniania tego faktu po wysłuchaniu przemówienia 1-majowego Prezesa Rady Ministrów gen. armii W. Jaruzelskiego, który stwierdził m.in.: „Trudności nie brakuje. Nieraz ich ciężar przygniata, odczuwają go często ci, których pracowite życie przypadło na trudne lata powojennej odbudowy - emeryci, renciści, a także lud dotknięci przez los. Tę bolesną świadomość partia ma we krwi. Nie zaniedbamy niczego, aby wraz z postępem gospodarki ulżyć ich doli”.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#StanisławMaciejewski">Myślę, że nikt z obecnych nie ma wątpliwości co do tego, że zapowiedź gen. J. Jaruzelskiego będzie w odpowiednim czasie realizowana. Dlatego też proponuję, aby komisja nasza ograniczyła się do opracowania opinii, w której zostałyby zawarte sprawy najpilniejsze, niewymagające większych wydatków budżetowych, a więc takie, jak:</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#StanisławMaciejewski">1. Przyznanie wdowom po kombatantach świadczeń w postaci bezpłatnego abonamentu na radio i telewizor oraz 50% zniżki na przejazdy PKP i PKS. Chcę przypomnieć, że bezpośrednio po wojnie były wypłacane wdowom po kombatantach odpowiednie zapomogi, a dopiero w dalszych latach odstąpiono od tej praktyki.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#StanisławMaciejewski">2. Zmianę realizowanej zgodnie z art. 18 ustawy z dnia 26. V. 1982 r. ulgi w opłatach za energię elektryczną, gaz i ciepło na jednakowy dla wszystkich kombatantów - emerytów i rencistów - ryczałt pieniężny, stanowiący równowartość ulgi i wypłacany przez organy ZUS. Chciałbym to uzasadnić w ten sposób, że kombatanci, którzy nie mają w swych mieszkaniach gazu czy ciepłej wody, i tak już są z tego tytułu poszkodowani. A przecież muszą się jakoś ogrzać, muszą zakupić węgiel, nie jest więc słuszne, że nie otrzymują na ten cel żadnych pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#StanisławMaciejewski">Podwyższenie i ujednolicenie dodatku kombatanckiego i dodatku z tytułu odznaczeń państwowych. Aktualny przepis powoduje dużą rozpiętość kwot naliczonego dodatku. Mówiliśmy, że jego górna granica wynosić będzie 3000 zł, ale niektóre grupy kombatantów - w wyniku ograniczenia będącego skutkiem niskiej podstawy wymiaru emerytury - otrzymują dodatek często w wysokości 150–200 zł. Należałoby zmienić odpowiedni przepis, gdyż przy takim spadku realnej wartości emerytur, jaki nastąpił w ostatnim okresie, nie ma mowy o ich zbliżeniu do aktualnego wynagrodzenia w gospodarce uspołecznionej. Mówi się wprawdzie o tym, że w wyniku corocznej rewaloryzacji za ileś tam lat sytuacją emerytów ulegnie poprawie, ale pamiętajmy o tym, że rocznie umiera 27 tys. ZBoWiD-owców. Nie bardzo więc można czekać na rozwiązania długofalowe. Może należałoby zaproponować jakieś rozwiązania przejściowe.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#StanisławMaciejewski">4. Obniżenie - w szczególności dla inwalidów wojennych - wieku upoważniającego do otrzymania dodatku pielęgnacyjnego z dotychczasowych 75 do 70 lat. Uzasadnieniem tego wniosku jest fakt, że człowiek biorący udział w walce o wyzwolenie kraju lub o utrwalenie władzy ludowej jest niemal zawsze w większym stopniu poszkodowany na zdrowiu niż ci, którzy w walkach tych udziału nie brali.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#StanisławMaciejewski">Chciałbym dodać, że wpływały do komisji również postulaty nierealne. Jednym z takich był np. postulat lekarskiego przebadania wszystkich kombatantów. Jak wiemy, analogiczny postulat był zgłaszany w stosunku do całej młodzieży i nie udało się go w pełni zrealizować. Myślę więc, że takich nierealnych wniosków nie powinniśmy zamieszczać w naszej opinii.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#StanisławMaciejewski">Uważam, że trzeba kombatantom otwarcie powiedzieć, które postulaty mogą być i zostaną załatwione i w jakiej perspektywie czasu. Uspokoiłoby to nastroje w tym środowisku.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#StanisławMaciejewski">Chcę jeszcze dodać, że kwestionowano, czy komisja sejmowa powinna zajmować się tymi problemami w przeddzień Kongresu ZBoWiD. Przecież - mówiono - ZBoWiD po to się m.in. zbiera, aby w sprawach bytowych swoich członków podjąć odpowiednie wnioski. Nie zapominajmy jednak o tym, że będą to tylko wnioski. Jeśli mają one przyjąć postać ustawy czy też noweli do ustawy, to i tak będą musiały trafić do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#StanisławMaciejewski">Powinniśmy w naszej opinii podkreślić, że byłoby ze wszech miar słuszne, aby w roku bieżącym przygotować odpowiednie przepisy i wywołać decyzje, które z dniem 1 stycznia 1986 r. załatwiałyby pozytywnie wszystkie realne postulaty zgłoszone powszechnie przez środowiska kombatanckie.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#komentarz">(Dyskusja)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#FelicjaTomiak">Jako kobieta podpisałabym się pod wszystkimi wnioskami, jakie zostały dzisiaj zgłoszone. Ale jako posłanka, rozumiejąca całą złożoną sytuację ekonomiczną państwa, mam pewne wątpliwości, czy załatwianie postulatów zgłaszanych przez kombatantów nie pogorszy sytuacji wszystkich pozostałych emerytów i rencistów.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#FelicjaTomiak">W regionie bielskim, który reprezentuję, najwięcej spraw zgłaszali ostatnio emeryci i renciści w związku z podwyżkami czynszów w mieszkaniach spółdzielczych. W niektórych spółdzielniach podwyżki były tak wysokie, że za mieszkanie o powierzchni 50 m2 trzeba obecnie płacić 3000 zł miesięcznie. Co ma zrobić kombatant, czy emeryt lub rencista otrzymujący ok. 8000 zł miesięcznie, jeśli wypadnie mu ze swego świadczenia za sam tylko czynsz zapłacić 3000 zł. Ażeby otrzymać dopłatę z funduszu terenowego, trzeba otrzymywać emeryturę poniżej 7000 zł. Ale z czego mają żyć ludzie otrzymujący np. emeryturę w wysokości 7500 czy 8000 zł? Emeryci zgłaszają przy tym obawy, że czynsze w domach spółdzielczych będą nadal rosły, gdyż mówi się o tym, że spółdzielczość mieszkaniowa ma być samowystarczalna.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#FelicjaTomiak">Kolejna sprawa, którą zgłoszono mi w czasie dyżuru poselskiego, inwalidy III grupy otrzymującego 3000 zł renty, któremu z tytułu alimentów ściąga się 2000 zł. Nie neguję potrzeby płacenia przez obywateli alimentów, ale co w takim, jaki przytoczyłam przypadku ma zrobić rencista-inwalida, któremu pozostaje na życie dosłownie 1000 zł?</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#FelicjaTomiak">Chciałabym jeszcze dodać, że ci, którzy odeszli na emeryturę z dniem 1 stycznia 1982 r., nie zostali objęci pierwszą rewaloryzacją. Emeryci ci, którzy niejednokrotnie przepracowali ponad 30 lat, uważają takie załatwienie sprawy za dużą krzywdę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#DanutaSerafin">Propozycje zawarte w przedstawionych nam materiałach i koreferacie uważam za słuszne. Powszechne jest oczekiwanie ich rozwiązania przez rząd. Chciałabym wiedzieć, jakie są możliwości i przewidywane terminy załatwiania tych spraw.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#DanutaSerafin">Warunki życiowe wszystkich emerytów i rencistów stają się coraz trudniejsze, a dotychczasowe działania na rzecz ich poprawy są zbyt powolne i stanowią praktycznie półśrodki. Istnieje obawa, że do czasu pełnej rewaloryzacji rent i emerytur ludzie ci bardzo zubożeją.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#DanutaSerafin">Rzeczywiście, istnieje problem, czy ci kombatanci, którzy mają gorsze warunki mieszkaniowe i muszą np. swoje mieszkania ogrzewać węglem, powinni otrzymać na ten cel odrębne świadczenia pieniężne.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#DanutaSerafin">Uważam za krzywdzącą argumentację zawartą w materiale resortu, że sytuacja kombatantów jest znacznie lepsza niż innych grup emerytów, że wykorzystują oni swoje uprzywilejowanie, prowadzą prywatne warsztaty rzemieślnicze itp. Ocena taka może dotyczyć niewielkiej tylko liczby kombatantów.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#DanutaSerafin">Jeśli chodzi o dodatek kombatancki, to uważam, że powinien on być wypłacany w jednakowej wysokości i w odpowiedniej relacji do poziomu średniej krajowej płacy w gospodarce uspołecznionej. Należałoby także ustalić, że dodatek za odznaczenia wynosi 1/4, czy ewentualnie 1/5 przeciętnej płacy za rok ubiegły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZdzisławWydrzyński">Pragnę w tym miejscu wypowiedzieć się nie tylko jako poseł, ale również jako kombatant. Środowisko nasze liczy 700 tys. osób. Dla 500 tys. spośród nich jedynym źródłem utrzymania są renty i emerytury. Kombatanci z uznaniem oceniają uchwalone przez VIII kadencję Sejmu ustawy. Niemniej jednak nie wszystko co dotyczy sytuacji materialnej środowiska kombatanckiego, może być pochwalane.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#ZdzisławWydrzyński">40 lat temu ludzie będący obecnie kombatantami nie myśleli o korzyściach i splendorach. Oczekiwali jedynie, że ich walka i bohaterstwo nie zostaną zapomniane. W tym właśnie kontekście środowisko to z uwagą śledzi ustawy i sposób ich realizacji. Widać, że nawet najlepsze ustawy mogą być zepsute przez akty wykonawcze. W wielu innych krajach socjalistycznych przepisy rozwiązujące te sprawy są o wiele jaśniejsze i bardziej proste. Być może ma na to wpływ nasz kryzys, ale chyba nie tylko. Zbliżający się Zjazd Kombatantów na pewno to oceni. Zdarzają się rzeczy, które bulwersują. Na przykład postanowiono, że dochody realne kombatantów nie spadną i teraz „to piwo trzeba wypić”. Przeraża mnie z tego punktu widzenia analiza resortu, który np. w swoim materiale stwierdza, że niektóre przywileje w świetle szeroko rozumianych interesów społecznych są nieuzasadnione. To samo dotyczy oceny dodatku kombatanckiego. Nie wiemy, czy resort zdaje sobie sprawę, że władze RFN zapraszają obywateli polskich walczących w czasie wojny w wojskach Wehrmachtu i obdarzają ich wysokimi rentami i innymi świadczeniami z tego tytułu.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#ZdzisławWydrzyński">Smutnie z tego punktu widzenia przedstawia się sposób załatwiania tych spraw Polsce. Wobec wszystkich wniosków sformułowanych w materiałach przygotowanych na dzisiaj resort stawia swoje „nie”. Pytam więc przedstawicieli resortu, dlaczego tak jest? Czy sprawy te chce się załatwić, gdy kombatantów już nie będzie? Jak mają na nas patrzeć nasi synowie, gdy jesteśmy traktowani w ten sposób?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KazimierzBłaszczak">W listach, które otrzymuje nasza komisja, pojawiają się te same problemy, o których mówili dzisiaj obywatele posłowie. Mam tu np. list z woj. olsztyńskiego od tamtejszych kombatantów, aby nie łączyć dodatku kombatanckiego z emeryturą. Nie chcę rozwijać tych spraw, bo była już o nich mowa. Pragnę jedynie podkreślić, że jako komisja uważamy, iż decyzje muszą być szybkie, bo tylko wtedy będą one miały swoją wartość dla środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#EugeniuszMiszczak">Przede wszystkim dziękuję obywatelom posłom za tak ostre postawienie problemów. Rząd wiele naszych wniosków już uwzględnił. Pragnę np. zwrócić uwagę, że wzrost rent i emerytur kombatantów jest przeciętnie w ostatnich latach znacznie wyższy od wzrostu świadczeń tego typu dla innych obywateli. To samo dotyczy trybu nadzwyczajnego przyznawania rent i emerytur.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#EugeniuszMiszczak">Dziękuję, że obywatele posłowie zwrócili uwagę na trudną sprawę wdów po kombatantach. Po pierwsze - nie wiadomo ile jest takich wdów, co utrudnia ocenę ile środków potrzeba dla zapewnienia im uprawnień przysługujących samym kombatantom. Z drugiej strony chodzi o to, aby kobiety te nie traciły tego, z czego korzystały do śmierci swego małżonka. Często chodzi o sprawy drobne z punktu widzenia kraju. Mam tu na myśli np. opłaty za radio i telewizję, czy też zniżki kolejowe. Nieszczęśliwe są też rozwiązania dotyczące ulg komunalnych za opłaty mieszkaniowe. Wydaje mi się, że zapis ustawy jest w tym względzie niefortunny. Otóż ci, którzy mają mieszkania lepiej wyposażone (mają wszystkie wygody) otrzymują wyższe świadczenia niż ci kombatanci, którzy żyją w cięższych warunkach. Podobnie ma się sprawa z dodatkiem kombatanckim. Połączenie go z emeryturą jest bardzo nieszczęśliwe. Dodatek ten otrzymuje się za udział w walce, powinien więc być jednakowy dla wszystkich. Mógłby być np. kwotowy i to nawet dla tych osób, które jeszcze pracują. Natomiast w tej chwili jest tak, że osoby otrzymujące wyższą emeryturę dostają też wyższy dodatek kombatancki, chociaż wszyscy walczyli jednakowo. Zdaję sobie sprawę, że rozwiązanie w chwili obecnej tego problemu może być bardzo trudne, gdyż nie można odbierać uzyskanych już 3 tys. zł tym, którzy je dostają. Z drugiej strony, aby innym dać tę samą kwotę, potrzeba by było - według naszych ocen - w skali kraju ok. 6 do 7 mld zł. Wiemy, jak trudne jest wygospodarowanie tej sumy, ale problemem należy się zająć.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#EugeniuszMiszczak">Przy okazji informuję, że zapadła już decyzja o doraźnej pomocy kombatantom najbardziej jej potrzebującej. Urząd nasz dostał na ten cel 500 mln zł. Oznacza to podwojenie środków, którymi dysponujemy, gdyż drugie 500 mln zł już posiadamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JózefBury">Chciałbym na wstępie wyjaśnić rolę resortu w prowadzeniu polityki rent i emerytur. Otóż minister nie tworzy tej polityki. Przygotowujemy jedynie materiały, analizy i opracowania dla rządu, który następnie, kierując się wytycznymi Sejmu, taką politykę stwarza. Występują w tym względzie szersze uwarunkowania. Po pierwsze - obowiązuje ustawa ograniczająca w okresie wychodzenia z kryzysu wzrostu świadczeń emerytalnych. Z końcem br. traci ona swą moc. Niemniej jednak sytuacja finansowa kraju jest nadal bardzo zła. Dlatego nawet są sugestie, aby przedłużyć moratorium na podwyższanie niektórych świadczeń społecznych. Wydaje się bowiem, że problem podstawowy nie polega na tym, aby zwiększać udział danych grup społecznych w spożywaniu wytworzonego dochodu narodowego, ale aby radykalnie zwiększać sam dochód narodowy.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JózefBury">Pragnę bardzo mocno podkreślić, że rząd i nasz resort stoją obecnie wobec powszechnego postulatu zwiększania świadczeń społecznych. Domagają się tego bardzo różne grupy społeczne, formułując słuszne poniekąd argumenty. Jesteśmy z tego punktu widzenia pod stałym naciskiem.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JózefBury">Zwracam też uwagę, że rekompensaty w ostatnich latach zmieniają strukturę rent i emerytur. To prawda, że te najniższe w dalszym ciągu nie zapewniają dobrych warunków tym, którzy je otrzymują. Z drugiej strony następuje jednak wyraźne spłaszczenie się struktury świadczeń społecznych, co ma bardzo negatywny wpływ na motywacje, a co za tym idzie na wydajność pracy. Poza tym inflacja - co bardzo mocno to bezpośrednie, niezwykle poważne zagrożenie dla reformy. Mamy do czynienia ze stałym deficytem budżetowym. Każdy kolejny rok przynosi zwiększenie tego deficytu i nadmiaru pieniądza na rynku.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#JózefBury">Jeśli chodzi o sprawy dodatku kombatanckiego, to oczywiście zostały sformułowane argumenty, które można dyskutować. Niemniej jednak w chwili obecnej działamy w ramach ogólnej konstrukcji prawnej dotyczącej rent i emerytur, która wyznacza granice rozwiązań, które możemy stosować.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#JózefBury">Inne wnioski sformułowane w materiale były rozważane przez Sejm, Biuro Polityczne również i rząd. Dlatego nie można powiedzieć, że to resort ma do nich stosunek negatywny. Były one rozpatrywane przez instytucje nadrzędne w szerszym kontekście. Spośród tych wniosków dyskutuje się obecnie w rządzie nad ewentualnym wprowadzeniem szerszej skali ulg komunalnych za opłaty mieszkaniowe. Niemniej jednak proponowane tutaj rozwiązanie zryczałtowania tych ulg jest niemożliwe, gdyż niektórzy kombatanci po prostu by na tym stracili. Rozważa się natomiast kompensaty z Państwowego Funduszu Kombatanckiego dla tych, którzy obecnie korzystają z tych ulg w mniejszym stopniu. Ale - jak powiedziałem - decyzje w tej sprawie podejmie rząd, kierując się wytycznymi uzyskanymi od Sejmu. Pragnę zapewnić, że podjęte decyzje my jako resort w sposób zdyscyplinowany zrealizujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WitDrapich">Komisja Skarg i Wniosków ma za zadanie analizę sygnałów nadchodzących od ludności i dotyczących funkcjonowania systemu skarg w pastwie. Ludzie nie zawsze mają rację, ale doświadczenie nasze wykazuje, że w większości przypadków na jakieś istotne problemy działania państwa wskazują. Przedstawiamy te sygnały Sejmowi wraz z naszymi opiniami o sposobach rozwiązań tych problemów. W wielu przypadkach jedynym rozwiązaniem jest ów zmiana przepisów prawnych. Na podstawie dzisiejszej dyskusji oraz skarg kombatantów przedłożymy Komisji Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej oraz Sejmowi opinię, która zawierać będzie także wnioski na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WitDrapich">Nie ulega wątpliwości, że w ostatnich latach nastąpiło pogorszenie sytuacji materialnej każdego pracującego oraz emerytów. Wśród nich jest wielu kombatantów i niekiedy znajdują się oni w sytuacji naprawdę trudnej. Obowiązkiem państwa jest stworzenie ochrony socjalnej dla grup społecznych najbardziej zagrożonych przez kryzys. W 100% tego nie osiągnęliśmy i w najbliższym czasie też nam się to nie uda. Możemy się tylko starać ulżyć tym ludziom.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#WitDrapich">Dyskusja była jednoznaczna - zarówno posłowie, jak i przedstawiciele resortu zgodzili się, że kombatantom należy udzielać dodatkowej pomocy. Wszyscy wiemy dlaczego. Społeczeństwo powinno otaczać tych ludzi szczególnym szacunkiem. Powinno ich spotkać ze strony państwa nie tylko wyróżnienie w postaci odznaczeń, ale i ci z nich, którzy znajdują się w złej sytuacji materialnej powinny uzyskać pomoc socjalną o charakterze zarówno doraźnym, jak i „na dłuższą metę”. Nie możemy dopuścić sytuacji, żeby grupa ludzi tak zasłużonych żyła w trudnych warunkach materialnych.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#WitDrapich">Posłowie są doskonale zorientowani w sytuacji ekonomicznej naszego państwa i czują się szczególnie odpowiedzialni za budżet. Troska ta wyraźnie przewijała się w czasie dyskusji. Zawsze patrzymy skąd znajdą się środki na pokrycie postulowanych przez nas wydatków. Nie możemy zamykać oczu na to komu, ile i za co przeznacza się z dochodu narodowego. Przede wszystkim należy brać pod uwagę obywateli, którzy ten dochód narodowy tworzą, tych którzy pracują. Nie można jednak zapominać także o pozostałych grupach.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#WitDrapich">Prezydium proponuje, aby komisja ustaliła jakie sprawy powinny zostać uwzględnione w zredagowanej przez nas później opinii. Procedurę taką proponujemy, ponieważ chcemy dołączyć naszą opinię na temat sytuacji materialnej kombatantów do innych głosów w sprawie, które nadchodzą właśnie do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#WitDrapich">Po pierwsze proponujemy, żeby w opinii zawrzeć nasze zdanie na temat konieczności zmiany regulacji prawnej dotyczącej ulg przysługujących kombatantom w opłatach za gaz, elektryczność i ciepło. Postulujemy zmianę tych ulg na jednolity ryczałt pieniężny dla wszystkich kombatantów. Szczegóły uregulowania tej sprawy należą do rządu. Przyjmujemy informację przekazaną w tej sprawie przez Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, jesteśmy jednak zdania, że od samego początku przyjęto rozwiązanie błędne. Powinniśmy wrócić do samej koncepcji takiego uhonorowania i pomocy kombatantom. Czy obywatele posłowie zgadzają się, żeby taki punkt znalazł się w opinii? Tak.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#WitDrapich">Po drugie, sprawa przyznania wdowom po kombatantach bezpłatnych abonamentów za radio i telewizję oraz ewentualnie 50% zniżki kolejowej. Jeżeli nie będzie możliwe to ostatnie, postulujemy, by rząd w jakiś sposób zrekompensował im to. Czy zgoda na to?</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#WitDrapich">Po trzecie, sprawa dodatków kombatanckich. Nie możemy tej sprawy pominąć, skoro została już podniesiona. Proponuję ujednolicić dodatki kombatanckie oraz rozwiązać sprawę ich przyznawania tak, by nie wiązały się z innymi dodatkami. Jest to wniosek najdalej idący i być może Rada Ministrów dzisiaj nie zdoła go jeszcze rozwiązać. Może jednak w przyszłości. Uważam, że dodatek kombatancki nie powinien być związany z emeryturą, gdyż przyznaje go się nie za pracę, a za walkę zbrojną. Czy zgoda i na ten punkt? Tak.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#WitDrapich">Po czwarte, w opinii powinno znaleźć się poparcie dla obniżenia wieku kombatantów, którzy mogą otrzymać dodatek pielęgnacyjny z 75 na 70 lat. Narusza to przyjęty system, ale zobowiązują nas do tego liczne nadchodzące listy. Wielu kombatantów jest w o wiele gorszym stanie zdrowia niż inni w tym samym wieku. Czy obywatele posłowie zgadzają się na to? Widzę, że tak.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#WitDrapich">Wreszcie ostatni - piąty punkt - dotyczy, spraw o charakterze ogólnym. Ze względu na wiek i stan zdrowia kombatantów, dla wielu z nich są to ostatnie lata. Wymagają oni dodatkowej opieki ze strony państwa i licznych działań ze strony organizacji społecznych. Uważam, że właśnie teraz jest pora na zajęcie się tymi sprawami. Czy obywatele posłowie zgadzają się na ten ostatni punkt - tak.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#WitDrapich">Prezydium dokona ostatecznej redakcji tekstu opinii, aby jak najszybciej przesłać ją dalej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>