text_structure.xml 19.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanLeś">Dnia 25 czerwca 1981 r. Komisja Górnictwa, Energetyki i Chemii oraz Komisja Przemysłu Lekkiego obradująca pod przewodnictwem poseł Dobromiły Kulińskiej (PZPR) rozpatrzyły:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanLeś">- rządowy projekt ustawy o utworzeniu urzędu Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Lekkiego.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JanLeś">W posiedzeniu wziął udział minister przemysłu lekkiego Władysław Jabłoński, przedstawiciele Ministerstwa Przemysłu Chemicznego z wiceministrem Edwardem Grzywą, Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów oraz Urzędu Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JanLeś">Na wstępie obrad, przewodnicząca poseł Dobromiła Kulińska (PZPR) przypomina, że sprawa utworzenia urzędu Ministra Przemysłu Chemicznego i Lekkiego jest już po raz drugi przedmiotem obrad obu komisji. Na poprzednim posiedzeniu wypowiadali się głównie członkowie Komisji Górnictwa, Energetyki i Chemii. Byłoby więc pożądane, aby na dzisiejszym posiedzeniu zajęli stanowisko posłowie - członkowie Komisji Przemysłu Lekkiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#UrszulaPłażewska">Od dłuższego czasu wywołują krytykę społeczną przerosty w administracji państwowej i gospodarczej. Wysuwane są postulaty ograniczenia liczby ministerstw i zjednoczeń. Społeczeństwo oczekuje dużych zmian po zapowiadanej reformie gospodarczej. W tej sytuacji należy zaaprobować proponowane przez rząd zmiany, zwłaszcza że połączenie resortu przemysłu lekkiego z resortem chemii może przynieść gospodarce korzyści, gdyż oba resorty mają wiele wspólnych interesów i zadań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZenonSzulc">Na poprzednim posiedzeniu posłowie nie wypowiadali się przeciwko tworzeniu nowego ministerstwa, stwierdzając jedynie, że projekt ustawy jest zbyt lakoniczny i nie precyzuje ani szczegółowego zakresu działania nowo tworzonego resortu, ani też mechanizmów przy pomocy których resort ten będzie kierował. Przed dzisiejszym posiedzeniem posłowie nie otrzymali żadnych dodatkowych materiałów, a dyskusji poselskiej nie poprzedziły wypowiedzi przedstawicieli rządu. Niezbędne jest więc przedłożenie takiej uzupełniającej informacji na tym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#ZenonSzulc">Poseł zgłosił wniosek, aby Zjednoczenie „Metalchem”, dotychczas podlegające resortowi chemii, weszło w skład nowego resortu. To samo dotyczy Zjednoczenia „Polmatez”, które dotychczas wchodzi w skład resortu przemysłu maszynowego. „Polmatex” jest producentem maszyn dla przemysłu lekkiego i trudno wyobrazić sobie, aby mógł pozostać poza nowym resortem. Sprawa włączenia obu zjednoczeń do nowo tworzonego resortu jest ważna i z tego względu, że resort ten przejmie placówki naukowo-badawcze podległe dotychczas Ministerstwu Przemysłu Chemicznego i Ministerstwu Przemysłu Lekkiego. Nie wolno dopuścić do tego, żeby prace naukowo-badawcze, które mają zostać wdrożone w przemyśle lekkim, były realizowane w oderwaniu od zjednoczenia produkującego maszyny dla tego przemysłu. Jest to sprawa szczególnie istotna obecnie, gdy rozwój przemysłu musi się opierać przede wszystkim na własnych pracach naukowo-badawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Poseł Szulc poruszył niezwykle istotną sprawę. Jeśli mamy opierać rozwój przemysłu lekkiego na własnym zapleczu naukowo-badawczym, to musimy mieć u siebie, tj. w nowym resorcie, poligon doświadczalny w postaci odpowiednich zjednoczeń przemysłowych. Gdyby „Polmatez” był zjednoczeniem resortu przemysłu lekkiego, to nie doszłoby do takiej sytuacji, jak obecna, gdy zjednoczenie to wycofało się z produkcji maszyn, które zgodnie z podpisaną umową miało przemysłowi lekkiemu dostarczać do 1984 r.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Opowiadam się za połączeniem obu resortów zgodnie z propozycją rządu, ponieważ rozwój przemysłu lekkiego opiera się na ścisłej współpracy z chemią, a również przemysł chemiczny będzie miał korzyści z połączenia obu resortów. Korzyści te wynikają głównie z tego, że przemysł lekki zużywa bardzo różnorodne środki chemiczne począwszy od surowców, a kończąc na środkach wykończających. Będzie to silny bodziec do podejmowania i rozwijania przez przemysł chemiczny produkcji szerokiej gamy środków potrzebnych nie tylko dla przemysłu lekkiego, ale i dla innych przemysłów.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Nasuwa się jednak pewna ogólna wątpliwość: skoro docelową sprawą w ramach przewidywanej reformy gospodarczej ma być utworzenie jednego resortu przemysłowego, czy celowe jest obecnie powoływanie resortów łączących kilka branż przemysłowych? Czy stać nas na takie etapowe przeprowadzanie reformy?</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Posłanka przekazała stanowisko Stowarzyszenia Włókienników Polskich w sprawie utworzenia nowego urzędu Ministra Przemysłu Chemicznego i Lekkiego. Stowarzyszenie stwierdza, że ponieważ przemysł lekki ma charakter wybitnie rynkowy, a przemysł chemiczny przede wszystkim zaopatrzeniowy, niecelowe jest łączenie obu tych resortów. Stowarzyszenie Włókienników Polskich wypowiada się za utworzeniem urzędu Ministra Przemysłu Konsumpcyjnego, w skład którego weszłyby zjednoczenia produkujące włókna chemiczne i maszyny dla tego przemysłu. Resort przemysłu chemicznego pozostałby w tym układzie resortem odrębnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławKamieniarz">Dzisiejsza dyskusja prowadzona jest bez dokładnej znajomości struktury nowo tworzonego resortu. Trzeba zatem, aby przedstawiciel rządu przedstawił posłom odpowiednią informację na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#EdwardGrzywa">Zgodnie z propozycjami rządowymi, cały przemysł chemiczny łącznie z przedsiębiorstwami wchodzącymi w skład Zjednoczenia „Metalchem” ma wejść w skład nowego resortu. Również cały przemysł lekki wraz ze Zjednoczeniem Remontowo-Budowlanym zostanie włączony do nowego resortu. Zjednoczenie „Polmatex”, które produkuje maszyny nie tylko dla przemysłu lekkiego i chemicznego, ma pozostać nadal w resorcie przemysłu maszynowego. Nowo tworzony urząd ma ponadto przejąć sprawy przemysłu celulozowo-papierniczego, meblarskiego, zapałczanego, szklarskiego i ceramiki użytkowej, a także sprzętu sportowego produkowanego dotychczas w przedsiębiorstwach zgrupowanych w Zjednoczeniu „Polsport” będącego dotychczas w gestii Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyGrochmalicki">Trudno jest przesądzać sprawę łączenia obu resortów, póki nie wiemy, jakie będą dalsze losy reformy gospodarczej. Jeżeli w wyniku reformy w gospodarce będą decydować należności i bodźce ekonomiczne, a więc profil produkcji kształtowany będzie w zależności od zysku, nasza dyskusja jest bezprzedmiotowa. Trzeba zatem sprawę powołania nowego resortu rozpatrywać w kontekście perspektyw reformy gospodarczej. Równocześnie nas, jako posłów, interesują skutki społeczne reformy, a więc musimy na propozycje rządowe spojrzeć i z tego punktu widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MieczysławSerwiński">Premier apelował do posłów o poparcie przedstawionych mu propozycji i jednocześnie stwierdził, że będzie wdzięczny za wszystkie opinie i uwagi, bowiem przyczynią się one do lepszego wdrożenia reformy. Przedwczoraj wysłuchałem nocnego przemówienia wysokiego przedstawiciela rządu. Dziś to przemówienie zostało opublikowane, ale nie ma w nim fragmentu o którym chcę mówić. Padło tam stwierdzenie, że rząd czyni wszystko co możliwe, aby jak najszybciej dokończyć reformę, ale natrafia na przeszkody w Sejmie. Podkreślono, że komisje sejmowe szarpią rządowe propozycje. Myślę, że troskliwie rozpatrując propozycje rządowe, zgodnie z naszym mandatem służymy gospodarce, służymy obywatelom i państwu w tym sensie, jak to wskazał mój przedmówca.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MieczysławSerwiński">Z uznaniem należy odnieść się do propozycji rządowej pozostawienia wszystkich zakładów przemysłowych w gestii resortu chemicznego, mimo że były inne propozycje, np. nawozy do rolnictwa, leki do zdrowia, a przetwórstwo ropy do energetyki.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MieczysławSerwiński">Powinny być zapewnione odpowiednie kontakty „technologów” z „maszynowcami”. Chodzi o to, że ci którzy produkują, operują sprzętem. Sprzęt ten należy wymieniać, potrzebuje on także części zamiennych. W przeszłości np. „Spomasz” produkował właśnie w tym zakresie dla potrzeb przemysłu spożywczego. Produkcję tę przejął resort przemysłu maszynowego, bowiem twierdzono, iż w nowej strukturze „Spomasz” lepiej zaspokoi potrzeby przemysłu spożywczego. Tak się nie stało i efekt był taki, że Ministerstwo Przemysłu Spożywczego musiało od nowa organizować dla swoich potrzeb tego typu jednostkę. Dlatego też w pełni zasadne jest ulokowanie „Metalchem-u” w gestii nowego resortu przemysłu chemicznego i lekkiego.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#MieczysławSerwiński">W propozycji rządowej bardzo trudno jest dopatrzyć się jakie przyjęto kryteria. Dotyczy to m.in. kryterium rynkowego i przetwórczego. W swoim przekonaniu, w tym wypadku jedynym rozsądnym kryterium do przyjęcia są metody pracy (np. przemiany chemiczne, bardziej lub mniej złożone). Właśnie przy pomocy tego kryterium można dowieść zasadności połączenia z resortem chemii tych dziedzin, które wymienił wiceminister E. Grzywa.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#MieczysławSerwiński">Jedynie 30% produkcji przemysłu chemicznego kierowane jest na zaspokojenie potrzeb rynku, natomiast aż 70% służy zaopatrzenia szeregu gałęzi gospodarki narodowej. Dlatego też uważam za celowe pozostawienie tego potencjału razem - jest to uwarunkowane interesem całej gospodarki narodowej. Stworzenie tak wielkiego resortu może jednak przerosnąć możliwości naszej gospodarki. Na uczelni wykładam m.in. przedmiot, który nazywa się powiększenie skali. Obawiam się, że takie powiększenie skali nam grozi i może doprowadzić do szeregu perturbacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławSkładowski">Jeszcze raz pragnę podkreślić, że dotychczasowy system kierowania gospoda nie zdał egzaminu i w związku z tym jestem głęboko przekonany o konieczności jak najszybszego wprowadzenia pełnej reformy. Wprowadzenie jej powinno zostać poprzedzone głęboką oceną sytuacji i wyciągniętymi na jej tle wnioskami. Rolę taką miał spełnić raport o stanie gospodarki narodowej. Niestety tak się nie stało. Jego pierwsza wersja słusznie została oceniona negatywnie, bowiem w wielu wypadkach zawierała stwierdzenia płytkie, zaciemniające rzeczywisty obraz sytuacji. Mieliśmy do czynienia z rozwierającymi się nożycami pomiędzy zakresem odpowiedzialności i kompetencji. Metoda galopującej centralizacji otępiła kadry kierownicze. Należy dołożyć wszelkich starań aby nie powtarzać tego błędu. W pierwszym rzędzie powinniśmy się skoncentrować na przeprowadzeniu takich operacji, które decydują o treści reformy, jak sprawa cen lub sprawa bilansów surowcowych i energetycznych (zwłaszcza węgiel, miedź, siarka). Na tej bazie należałoby określić preferencję społeczne, określić, podstawowe kryteria i zasady oceny działalności przedsiębiorstw. Przed wprowadzeniem reformy należałoby także wyjaśnić wiele innych spraw do czego przyczynić się może uchwalenie ustaw o przedsiębiorstwie, samorządzie, związkach zawodowych. Pozwoli to jasno określić zakres samodzielności i odpowiedzialności tak kierowników, jak i załóg.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#StanisławSkładowski">W moim przekonaniu, nie ma przekonującego uzasadnienia dla łączenia przemysłu chemicznego z lekkim. Nie widzę żadnych istotnych argumentów, które by za tym przemawiały.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#StanisławSkładowski">Słusznie poseł M. Serwiński poruszył sprawę imputowania posłom niektórych treści. Takie stawianie sprawy ma charakter z jednej strony nacisku na posłów, a z drugiej - zrzucania z siebie odpowiedzialności. Jeśli tak, niech rząd sam decyduje o sprawach reformy, a nie występuje do Sejmu z projektami, które potem nie sprawdzają się w życiu, jak to było z planem na 1981 r., który już wkrótce okazał się nierealny i wymagał korekty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WładysławJabłoński">Nie mogę podzielić poglądu, że w chwili obecnej istnieją jakiekolwiek próby manipulowania posłami. Sprawa reorganizacji centrum zarządzania gospodarką narodową jest w sposób nierozerwalny związana z koncepcją całej reformy. Stwierdzam, że gdyby nie przeprowadzić odpowiednich zmian na szczeblu centralnym, w konsekwencji nastąpiłoby sparaliżowanie dalszych działań reformatorskich. Urzędnicy w chwili obecnej nie wykonują należycie swych funkcji - czekają na reorganizację. Podkreślam z całą mocą, że utrzymanie obecnego status quo uniemożliwiłoby dalsze posunięcia rządu.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WładysławJabłoński">Rzecz jasna, że gdyby wziąć pod uwagę wyłącznie obecną rolę ministerstw, to zamierzona zmiana byłaby reorganizacją dla reorganizacji. Jak wiadomo jednak, funkcje resortów mają być zgoła inne. Ponadto jest już projekt ustawy o samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego, która przecież wejdzie w życie. Stworzy to zupełnie inną sytuację. Nie będzie ministerstw występujących jako organy nakazowo-dyrektywne, ale urzędy reprezentujące rząd wobec jednostek równoległych oraz tych, z którymi będą one współdziałać. Na tym tle rozważanie, czy zostanie zachowana w wyniku dyskutowanej zmiany spójność technologiczna, albo jaka będzie liczba zatrudnionych w resorcie, ma znaczenie drugorzędne.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WładysławJabłoński">Przemysł lekki jest przygotowany do reformy. Ma on pełne szanse samodzielnego i elastycznego działania w oparciu o nowe zasady. Utrzymywanie odrębnego resortu przemysłu lekkiego byłoby absurdem z punktu widzenia tych struktur administracyjnych, jakie mają zostać stworzone. Pamiętajmy, że zmiana przeprowadzana obecnie stanowi jeden z etapów operacji, której celom jest stworzenie jednego kompleksu przemysłowego. Zdolność adaptacyjna systemu wymaga, by zabieg ten został przeprowadzony etapowo. Istniejące powiązanie przemysłu lekkiego i chemicznego przemawia za połączeniem tych resortów. Można będzie mówić o zrealizowaniu zadań obecnego etapu, skoro nastąpi przełamanie barier resortowych, a także rozbicie resortowych grup nacisku i tego wszystkiego, co składało się na to, że jedne resorty miały większą siłę przebicia niż inne.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#WładysławJabłoński">Dlatego jestem zwolennikiem dokonania proponowanych zmian. Jeśli tego nie uczynimy, przeprowadzenie dalszych etapów reformy gospodarczej okaże się niemożliwe. Urzędnicy bowiem zastępują tę reformę i zaadoptują ją do układów, które sami stworzyli. Rozpoczęliśmy z resortem przemysłu chemicznego prace nad stworzeniem struktury nowego ministerstwa. W toku tych prac mogliśmy przekonać się, jak odtwarzają się elementy już istniejących układów. Trafny jest pogląd prof. Serwińskiego, że mamy obecnie do czynienia z próbą uwiarygodnienia zamierzeń rządu w zakresie zreformowania gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZenonSzulc">Zdajemy sobie sprawę, że Ministerstwo Przemysłu Chemicznego i Lekkiego będzie miało inne funkcje niż dotychczasowe resorty. Jedną z nich będzie stymulowanie rozwoju branż, a w szczególności sterowanie działalnością placówek naukowo-badawczych. Prezentowałem dziś pogląd, że placówki naukowo-badawcze typu technologicznego bez wsparcia w zapleczu produkcyjnym przemysłu chemicznego i lekkiego mają małą siłę przebicia. Miałem przy tym na myśli „Polmotex” i „Metalchem”. Nowe kierownictwo powinno mieć w swej gestii te właśnie zjednoczenia. Takie jest przekonanie wielu inżynierów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#EugeniuszBialic">Nawiązując do wypowiedzi poseł Płazowskiej, chciałbym podkreślić pilność przeprowadzenia reformy gospodarczej. Domagają się tego wyborcy, a zwłaszcza załogi robotnicze. Trzeba dokonać zmian w strukturze resortów, aby od czegoś zacząć. Komisja nasza powinna podjąć uchwałę aprobującą tę sprawę. Życie nas już wyprzedza. Ludzie czekają na ustawę o przedsiębiorstwie. W zakładach mówi się, że czas ograniczyć administrację, ponieważ jeśli będziemy mieli jeszcze 35 lat takiej władzy, to nie będzie w ogóle komu robić. Ludzie mówią też, że obecnie nie ma kto rządzić. Tworzą się samorządy robotnicze i wiele z tych samorządów domaga się całej władzy wobec nieudolności kierownictwa. Powinniśmy więc powołać nowe resorty, by w ten sposób zacząć reformę gospodarczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WładysławJabłoński">Uwaga posła Szulca jest słuszna i cenna. Zakładamy, że programowanie i upowszechnianie postępu technicznego to jedna z funkcji nowego ministerstwa. Trafna jest uwaga dotycząca sprawy przetwarzania koncepcji technicznych. Zakłada się, że Zjednoczenie „Metalchem” nie ulegnie likwidacji. Będzie więc można dokonać synchronizacji rozwoju sfery wytwarzania surowców i ich przetwarzania. Unikniemy sytuacji, że szybciej rozwija się przetwarzanie niż baza surowcowa.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WładysławJabłoński">Przewodnicząca obrad poseł Dobromiła Kulińska (PZPR): Przyłączam się do wypowiedzi podkreślających potrzebę reformy, której pierwszym etapem jest reorganizacja struktury zarządzania na szczeblu centralnym. Skutki tej reorganizacji zostały zapewne przewidziane przez rząd i Komisję ds. Reformy Gospodarczej. Należy sądzić, że nie będą to skutki negatywne. Reprezentując przemysł lekki przyłączam się do opinii, że zamierzona reorganizacja przyniesie pozytywne rezultaty. Uważamy natomiast, że działaniom na rzecz zreformowania szczebla centralnego powinny towarzyszyć zmiany na szczeblu przedsiębiorstw. Załogi niecierpliwią się oczekując na rozwiązania dotyczące samorządu. Komisja powinna brać to pod uwagę, podejmując uchwałę w przedmiocie tworzenia nowego kompleksu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WładysławJabłoński">Komisja przyjęła rządowy projekt ustawy o utworzeniu urzędu Ministra Przemysłu Chemicznego i Lekkiego przy dwóch głosach przeciwnych i trzech wstrzymujących się.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>