text_structure.xml
127 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JaremaMaciszewski">Dnia 10 grudnia 1984 r. Komisja Oświaty, Wychowania, Nauki i Postępu Technicznego, obradująca pod kolejnym przewodnictwem posła Jaremy Maciszewskiego (PZPR) i posła Mieczysława Serwińskiego (bezp.) rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JaremaMaciszewski">- projekt ustawy budżetowej i zadań wynikających z centralnego planu rocznego na rok 1985 w częściach dotyczących:</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JaremaMaciszewski">- Ministerstwa Oświaty i Wychowania, - Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego i Techniki, - Polskiej Akademii Nauk, - Urzędu Patentowego PRL, - Polskiego Komitetu Normalizacji, Miar i Jakości, - Państwowej Agencji Atomistyki, - projekt opinii komisji w sprawie działań na rzecz podnoszenia jakości produkcji.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JaremaMaciszewski">W obradach udział wzięli: minister oświaty i wychowania Bolesław Faron, wiceminister nauki, szkolnictwa wyższego i techniki Stanisław Nowacki, zastępca sekretarza naukowego Polskiej Akademii Nauk Saturnin Zawadzki, prezes Urzędu Patentowego PRL Jacek Szomańaki, wiceprezes Polskiego Komitetu Normalizacji, Miar i Jakości Tadeusz Podgórski, prezes Państwowej Agencji Atomistyki Mieczysław Sowiński oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Urzędu Rady Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JaremaMaciszewski">Uwagi do projektu ustawy budżetowej i zadań wynikających z CPR na 1985 r. w części dotyczącej Ministerstwa Oświaty i Wychowania przedstawiła poseł Zofia Mroczka.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZofiaMroczka">Działalność resortu oświaty i wychowania w 1985 r. koncentrować się będzie na realizacji zadań zmierzających do poprawy wyników nauczania i wychowania oraz wyrównywania dysproporcji w poziomie działalności szkół. Zmierzać się będzie do zakończenia reformy programowej szkolnictwa podstawowego. Główne zadania dotyczyć będą rozwoju placówek wychowania przedszkolnego, podniesienia poziomu działalności dydaktyczno-wychowawczej szkół podstawowych, stopniowego upowszechniania kształcenia średniego w ramach aktualnego systemu szkolnego, modernizowania treści i form kształcenia ponadpodstawowego, rozwoju kształcenia specjalnego, rozszerzania opieki nad dziećmi i młodzieżą, podnoszenia kwalifikacji kadry nauczycielskiej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ZofiaMroczka">Zadania ujęte w projekcie CPR stanowią konkretyzację zadań w dziedzinie oświaty ujętych w NPSG na lata 1983–1985, z uwzględnieniem nowych trendów i zjawisk w szkolnictwie ogólnokształcącym i zawodowym oraz opiece nad dziećmi i młodzieżą. Wykonanie zadań w tym zakresie w 1983 r. okazało się niższe od założeń w NPSG głównie z powodu mniejszego od zakładanego przyrostu bazy materialnej. Przewiduje się niewykonanie zadań w 1984 r., a w efekcie obniżenie zadań na rok 1985.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ZofiaMroczka">Projekt planu uwzględnia przewidywane rozmiary kształcenia i wychowania w różnych typach szkół i placówek oświatowych z uwzględnieniem sytuacji demograficznej, informacji statystycznej o stanie oświaty w 1983 r., przewidywanego stanu bazy lokalowej oraz skutków decyzji zmian w liczebności oddziałów, a także potrzeb gospodarki na kwalifikowane kadry. W 1985 r. zakłada się objęcie kształceniem w szkołach dla młodzieży i dorosłych oraz opieką i wychowaniem w placówkach opiekuńczo-wychowawczych łącznie 18.491, 8 tys. osób tj. o 468,2 tys. więcej niż w 1983 r. i o 207,1 tys. więcej niż przewidywane wykonanie w 1984 r.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#ZofiaMroczka">W 1984 r. wychowaniem przedszkolnym będzie objętych o 69,4 tys. dzieci więcej niż w 1983 r., co wymaga uzyskania 35 tys. nowych miejsc w przedszkolach oraz podwyższenia zagęszczenia przedszkoli do 112,5 dzieci na 100 miejsc. Nie pozwoli to więc na osiągnięcie wskaźników założonych w CPR na 1984 r. Muszą być w tej sytuacji zmniejszone również zadania CPR na 1985 r. Wykonanie zadań w zakresie wychowania przedszkolnego wymaga dalszego przyrostu liczby miejsc w przedszkolach o 35,3 tys., a więc podwyższenia stopnia zagęszczenia przedszkoli do 113,8 dzieci na 100 miejsc. W przedszkolach opieką i wychowaniem obejmie się 35,8% ogółu dzieci w wieku 3–6 lat, natomiast w oddziałach przedszkolnych - 14,9% ogółu dzieci w wieku 3–6 lat.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#ZofiaMroczka">Zadania dla szkolnictwa podstawowego określone są wzrastającą, wskutek wyżu demograficznego, liczbą dzieci i młodzieży w wieku 7–14 lat. W miastach będzie to 2.906,2 tys. a na wsi 1.883 tys. a więc razem 4.789,2 tys. Natomiast niższa o 2497 w stosunku do założeń NPSG będzie liczba oddziałów szkolnych, a więc w konsekwencji nastąpi podwyższenie liczebności uczniów w oddziale do 23,2. Pogorszy to warunki nauczania, a najtrudniejsze będą w woj. stołecznym warszawskim, gdzie przeciętna na oddział wyniesie 27,7.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#ZofiaMroczka">Z informacji GUS o realizacji inwestycji oświatowych za trzy kwartały br. wynika, że zagrożone jest wykonanie wielu obiektów oświatowych. Coroczny, wynikający z wyżu demograficznego, przyrost liczby uczniów, wymaga oddania do użytku co najmniej 200 budynków. W liczbie tej nie mieszczą się zaległości z lat 1976–1980 zwłaszcza w nowych osiedlach sięgające ok. 600 budynków. Za 6–7 lat do pierwszych klas szkół podstawowych pójdzie ponad 700 tys. uczniów i będzie to najwyższa liczba pierwszoklasistów w historii PRL. W najbliższych latach nastąpi więc dalsze pogorszenie warunków odbywania nauki w szkołach i niewykonywania zadań NPSG. Powiększy się zmianowość i zagęszczenie w oddziałach szkolnych oraz wydłużenie pracy szkół do późnych godzin wieczornych; głównie w dużych aglomeracjach, a szczególnie w nowych osiedlach mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#ZofiaMroczka">Wykonanie zadań rekrutacyjnych do szkół ponadpodstawowych w 1983 r. wskazuje na pewną stabilizację zainteresowań społecznych i wyborów różnych typów szkoły ponadpodstawowej. Większość młodzieży wybiera zasadnicze szkoły zawodowe. W CPR na 1985 r. zaproponowano więc tylko nieznaczne podwyższenie odsetka absolwentów szkół podstawowych podejmujących naukę w pełnych szkołach średnich. Liczbą uczniów w liceach zwiększy się nieznacznie z 324,8 tys. w 1984 r. do 325,5 tys. w 1985 r. Zakłada się podwyższenie przeciętnej liczebności oddziału z 26,7 w 1984 r. do 27 uczniów na oddział w 1985 r. Z tego powodu liczba oddziałów w liceach ogólnokształcących będzie niższa od założonej w NPSG o 2.015.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#ZofiaMroczka">Liczba uczniów w szkołach zawodowych dla niepracujących będzie niższa z uwagi na odmienne od założonego kształtowanie się bilansu absolwentów szkół podstawowych, natomiast liczba uczniów zasadniczych szkół zawodowych będzie wyższa od założonej w NPBG. Obserwowany brak zainteresowania podejmowaniem nauki w szkołach dla pracujących powoduje, że zadania w tym zakresie nie będą wykonane.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#ZofiaMroczka">Rozwój wszystkich form szkolnictwa specjalnego wymaga uzyskania znacznego przyrostu bazy lokalowej oraz modernizacji istniejących już obiektów. Projekt planu zakłada powstrzymanie spadku liczby miejsc w zakładach opiekuńczo-wychowawczych. Proponowane wskaźniki na 1985 r. są jednak niższe od propozycji zgłoszonych do NPSG, co wynika ze znacznie niższego wykonania zadań w stosunku do przyrostu liczby miejsc w latach 1982–1983.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#ZofiaMroczka">Projekt planu zakłada odwrócenie występującej w ostatnich latach tendencji spadku liczby miejsc w internatach. Liczba miejsc w 1985 r. ma być wyższa o 1,4 tys. niż w 1984 r. Warunkiem osiągnięcia tych zamierzeń jest pełna realizacja zadań w zakresie poprawy bazy lokalowej internatów.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#ZofiaMroczka">Podstawowa działalność w zakresie oświaty i wychowania, a zwłaszcza wydatki szkół, internatów, przedszkoli oraz zakładów opiekuńczo-wychowawczych, finansowana jest głównie z budżetów terenowych. Z budżetu centralnego resortu oświaty i wychowania finansowana jest działalność placówek stanowiących zaplecze badawcze: 4 instytutów naukowych, centrum doskonalenia nauczycieli oraz zespołu szkół ogólnokształcących w Warszawie dla dzieci osób przebywających czasowo za granicą. Z budżetu centralnego finansowane są m. in. nagrody specjalne dla nauczycieli, imprezy i konkursy centralne dla młodzieży szkolnej, zakup filmów oświatowych dla szkół, centralny zakup podręczników dla dzieci 6-letnich objętych wychowaniem przedszkolnym oraz dla uczniów szkół podstawowych, scentralizowane zaopatrzenie szkół podstawowych i przedszkoli oraz szkół specjalnych w podstawowe zestawy pomocy naukowych i dydaktycznych.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#ZofiaMroczka">Po stronie wydatków w budżecie Ministerstwa Oświaty i Wychowania na rok 1985 zaplanowano kwotę o 34,4% wyższą niż wydatki zrealizowane w 1984 r. W budżecie przewidziano ponadto środki rezerwowe w łącznej wysokości 16,436 mln zł. M. in. na dofinansowanie korygowanych limitów wynagrodzeń osobowych, zakładowego funduszu nagród, funduszu specjalnego dla nauczycieli-emerytów, wydatków na wzrost czynszów za mieszkania nauczycieli, zwiększonych kosztów dowożenia uczniów do szkół zbiorczych. Na inwestycje w zakresie budownictwa szkolnego przeznacza się w rezerwie 1 mld zł, a na remonty kapitalne obiektów oświatowo-wychowawczych - 800 mln zł. Są to kwoty stanowczo za małe.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#ZofiaMroczka">Pragnę podkreślić, że zbyt niski jest wskaźnik wydatków państwowych przeznaczony na potrzeby oświaty w 1985 r. Rząd powinien podjąć konkretne działania w celu przyspieszenia i pełnej realizacji zadań inwestycyjnych w zakresie planowanej liczby obiektów oświatowych, jak również ich remontów w celu poprawy warunków pracy szkół.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WacławAuleytner">Z Krajowego Komitetu Dziecka otrzymałem pismo w sprawie cen pomocy szkolnych. Ceny te znacznie wzrosły, ponieważ cofnięto dotacje na pomoce szkolne. W związku z tym w rodzinach wielodzietnych trudno będzie pokryć wydatki na potrzebne pomoce naukowe. Czy nie można zmienić tej decyzji, tym bardziej że podstawowe materiały szkolne powinny być tanie i ogólnie dostępne.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JaremaMaciszewski">Jest to bardzo ważna sprawa. Urząd Cen godzi się na objęcie cenami urzędowymi tylko zeszytów.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#FranciszekOdrzywolski">W latach 1982–1983 nie wykonano zadań inwestycyjnych w zakresie bazy oświatowej. W 1985 r. nakłady z budżetu centralnego na oświatę wzrosną o 4,7%. Nie chodzi jednak tylko o wzrost przyznanych środków, trzeba zapewnić spożytkowanie tych pieniędzy zgodnie z ich przeznaczeniem. Wiele razy mówiliśmy, że inwestorzy i wykonawcy nie otaczają dostateczną troską budownictwa oświatowego. Dotyczy to także wojewodów. Przyznany tym obiektom priorytet nie jest przestrzegany.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#FranciszekOdrzywolski">Z moich obserwacji wynika, że spółdzielczość mieszkaniowa, choć otrzymuje kredyty na budowę obiektów towarzyszących, to nie wykazuje dostatecznego zainteresowania ich realizacją. Również kuratorzy, z którymi spółdzielnie mieszkaniowe podpisują umowy, nie wiedzą czy będą dysponowali odpowiednimi środkami. Budowlani nie mają żadnych zachęt do podejmowania budów oświatowych. Wykonują te zadania bardzo niechętnie, tłumacząc to brakiem lub niekompletnością dokumentacji. Trzeba dopracować się odpowiedniej dokumentacji budynków szkolnych i przedszkoli oraz uprościć technologię ich wykonania. Są one wznoszone po 5–6 lat, a przecież umiemy już budować szybko. Gdyby wznosić takie obiekty w ciągu 12 miesięcy nie byłoby kłopotów z wykonawstwem i dysponowaniem środkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AnnaLehmann">W budżecie przewidziano pewne kwoty na utrzymanie szkół przyzakładowych przejmowanych od przedsiębiorstw. Czy nadal trwa proces pozbywania się przez przedsiębiorstwa szkół przyzakładowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PiotrOziębło">Przewiduje się zmniejszenie o 10 tys. ton puli papieru przeznaczanej na cele wydawnicze. Takie ograniczenie może poważnie dotknąć oświatę. 10 tys. ton papieru to jest 30 mln podręczników. Czy zmniejszenie ilości papieru nie wpłynie na ograniczenie nakładów lektur i książek szkolnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JózefaMatyńkowska">Jakie jest stanowisko resortu w sprawie utrzymywania rozproszonych i maleńkich szkół wiejskich? Jak wygląda nabór kandydatów do szkół zawodowych i jaka ma być przyszłość liceów zawodowych o stosunkowo małej liczbie kandydatów? Dlaczego brak jest dokumentacji technicznej na budowę niektórych obiektów oświatowych, a zwłaszcza małych i średnich szkół?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszOlszewski">Baza oświaty jest bardzo kiepska. Jedynym sposobem poprawienia tej sytuacji w szkolnictwie podstawowym są czyny społeczne. Ludność silnie się w nie angażuje, wiele budów już rozpoczęto, trzeba jednak dopomóc w ich kontynuowaniu i wykończeniu ze środków rad narodowych. Czy resort współdziała z władzami terenowymi, aby te inicjatywy nie wygasły?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#FerdynandŁukaszek">Cieszy fakt, że zarezerwowano w budżecie resortu kwotę 1 mld zł na inwestycje. Środki przewidziane w rezerwie na modernizację obiektów oświatowych określono kwotą 800 mln zł są za małe. Trzeba więcej pieniędzy przeznaczyć na przysposobienie obiektów do potrzeb oświaty szkolnej. Odczuwa się bardzo dotkliwe braki materiałów budowlanych z przeznaczeniem na remonty szkół.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#FerdynandŁukaszek">Czy resort ma środki na pokrycie zwiększonych wydatków na wyżywienie uczniów w związku z przewidywanym ruchem cen żywności? Również koszty dowożenia dzieci do szkół będą znacznie wyższe. Czy nie należałoby zachować niektórych małych szkółek, tam gdzie odległości do szkół zbiorczych są znaczna?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejGawłowski">Na plenarnym posiedzeniu Sejmu minister S. Nieckarz oświadczył, że nie uda się zrównoważyć budżetu państwa w 1985 r. W związku z tym proponuję, aby środki przeznaczone na inwestycje i remonty zostały połączone i były w dyspozycji ministra. Ich wielkość nie odpowiada pilnym potrzebom oświaty, dlatego środki te należałoby zwiększyć co najmniej do kwoty 5 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MariannaKwiatkowska">Czy założenia budżetu i planu uwzględniają przewidywany na przyszły rok wzrost cen materiałów przemysłowych i budowlanych?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszMaj">Środki przewidziane w budżecie na modernizację i kapitalne remonty szkół są absolutnie niewystarczające. Jakie jest przeznaczenie środków stanowiących rezerwę budżetową? Czy będą one służyły popieraniu czynów społecznych czy też przeznaczone są na realizację pilnych zadań interwencyjnych. Trzeba na pewno energiczniej i wydatniej popierać inicjatywy społeczne w terenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#EdwardZgłowicki">Czy w założeniach budżetu uwzględnione zostały konsekwencje wynikające z Karty nauczyciela i ewentualne rewaloryzacje płac?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MieczysławSerwiński">Nasza dyskusja koncentruje się wokół spraw gospodarczych, a głównie inwestycyjnych chociaż potrzeb i zadań w dziedzinie oświaty jest znacznie więcej. Istotnie jednak problemem nr 1, zwłaszcza w tak dużych aglomeracjach miejskich jak łódzka, jest budowa szkół. Z tymi sprawami spotykają się na co dzień posłowie i radni. Mamy wiele osiedli, gdzie nie ma szkół albo jest ich za mało w stosunku do liczby dzieci. Uczą się one w związku z tym w systemie 3-zmianowym i znaczna ich część rozpoczyna naukę po południu. Jest to prawdziwy węzeł gordyjski. Przy rozwiązaniu tego trudnego problemu, pomocny ma być Narodowy Czyn Pomocy Szkole.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#MieczysławSerwiński">Jaka jest polityka resortu na najbliższe lata w dziedzinie poprawy bazy lokalowej szkolnictwa? Jest to problem nie tylko środków, ale także odpowiedniego stosunku do tych spraw oraz sprawnej działalności przedsiębiorstw budowlanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AgnieszkaSmolicz">Zarysowuje się nowy problem - pokrycia czynszów za mieszkania dla nauczycieli. Trzeba do tego dokładać znacznie więcej niż dotychczas; jest to również obciążenie dla budżetów terenowych i należy to uwzględnić w planowanych wydatkach.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#AgnieszkaSmolicz">Minister oświaty i wychowania Bolesław Faron: Wiele uwagi w dyskusji poświęcono problemom budownictwa oświatowego, realizacji nowych inwestycji szkolnych, remontom szkół i innych obiektów oświatowych. Trzeba przypomnieć prawdy elementarne. Zgodnie z ustawą o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego bezpośredni wpływ ministra oświaty i wychowania na zakres tych inwestycji jest znikomy. Wpływ ma ten, kto ma środki. Jeszcze w 1980 r. resort oświaty i wychowania miał w swojej dyspozycji środki na budowę szkół gminnych. Obecnie stopień bezpośredniej odpowiedzialności resortu za stan inwestycji i remontów w sferze oświaty jest mniejszy. Niemniej czynimy intensywne starania - przy poparciu niektórych wojewodów - o stworzenie odpowiedniej rezerwy centralnej na remonty i inwestycje. Resort będzie w przyszłym roku dysponował rezerwą w kwocie 1 mld zł na dofinansowanie budowy obiektów oświatowych.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#AgnieszkaSmolicz">Zamierzamy rozdysponować te środki wyłącznie na rzecz województw aktywnych, a więc przeznaczane ono będą wszędzie tam, gdzie obiekty oświatowe są na ukończeniu. W pierwszej kolejności przyznawać się będzie środki tym, którzy będą wykazywali, aktywność w kończeniu rozpoczętych inwestycji. Ponadto resort uzyskuje 800 mln zł na remonty kapitalne; jest to o 300 mln zł więcej niż w 1984 r. Mamy również rezerwę w kwocie 300 mln zł na budowę szkół specjalnych, traktowanych jako obiekty międzywojewódzkie.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#AgnieszkaSmolicz">Resort podejmuje wiele działań pobudzających i koordynujących zadania w zakresie budowy, modernizacji i remontów obiektów oświatowych. Wystosowałem pismo przypominające wojewodom ich zadania w stosunku do oświaty. Resort wspólnie z SARP zorganizował wystawę typowych projektów budynków szkolnych. Odbywamy narady strefowe i wizytacje wszystkich województw. Niemniej, jeszcze raz należy podkreślić, że podstawowe środki pozostają w gestii wojewódzkich rad narodowych i wojewodów.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#AgnieszkaSmolicz">Są ogromne kłopoty z budową szkół w nowych osiedlach mieszkaniowych. Pierwszą ofiarą wzrostu normatywnych kosztów budowy mieszkali stały się obiekty oświatowe.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#AgnieszkaSmolicz">Trudno niekiedy zdecydować się na utrzymanie małych filialnych szkół wiejskich dla kilkorga czy kilkunastu dzieci. W przeszłości dokonaliśmy już korekty sieci szkół wiejskich, ale ponieważ maleje liczba dzieci na wsi, konieczne jest przeprowadzenie kolejnej korekty. Problem ten uważamy za istotny, zwłaszcza że taka korekta musi nastąpić także ze względów kadrowych.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#AgnieszkaSmolicz">Zgromadzono środki na rewaloryzację płac nauczycieli w związku z postanowieniami Karty nauczyciela. Kwotę 4,4 mld zł ulokowano jednak w budżecie centralnym, a nie w budżecie resortu. Ogranicza to możliwości elastycznego jej wykorzystania.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#AgnieszkaSmolicz">Problem szkół przyzakładowych został w zasadzie już uregulowany. Resort przejął znaczną liczbę tych szkół, dostosowując je do potrzeb terenowych.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#AgnieszkaSmolicz">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Oświaty i Wychowania Eugeniusz Buśko: Budżet jest skalkulowany wg cen z 1 lipca roku poprzedniego. A więc nie przewiduje żadnych środków dodatkowych, związanych ze zmianami cen. Jeżeli jednak takie zmiany są czy będą dokonane, natychmiast przyznaje się odpowiednie dodatkowe środki na wyrównanie różnic.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#AgnieszkaSmolicz">Finansowanie pomocy naukowych i środków dydaktycznych dla szkół ma charakter finansowania pośredniego. Ruch cen przyborów szkolnych, a więc tych, które kupują rodzice swoim dzieciom jest poza budżetem.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#AgnieszkaSmolicz">Udział wydatków na oświatę w dochodzie narodowym wzrasta z 3,8% w 1984 r. do 4,3% w 1985 r. Jest to znaczny wysiłek finansowy budżetu państwa. Środki na oświatę pochodzą jednak także z przedsiębiorstw, spółdzielni i związków społecznych. W sumie udział nakładów państwa i sfery uspołecznionej przekracza 5,5% dochodu narodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JaremaMaciszewski">Projekt budżetu na rok 1985 zapowiada mimo wszystko dalsze pogorszenie stanu oświaty w naszym kraju; nie sądzę, by należało w tej sytuacji chować głowę w piasek. Nie przesłonią tego statystyczne ekwilibrystyki: budżet nie zahamuje trendu spadkowego w oświacie, nie mówiąc już o ewentualnym postępie w tej dziedzinie. Trzeba to wyraźnie zapisać w ustawie budżetowej - zwłaszcza, że jest to już ostatnia taka ustawa przygotowywana przez Sejm obecnej kadencji.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JaremaMaciszewski">Stwierdzenie, że stan oświaty ulega pogorszeniu jest naszym obywatelskim obowiązkiem. Weź my np. przedszkola: nie tylko nie osiągnięto przewidzianego w NPSG wskaźnika 50% dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym, ale legitymujemy się wskaźnikiem najniższym wśród europejskich krajów socjalistycznych - 35,8%. To bardzo smutna liczba. W dodatku stan się pogarsza. W r. 1984 nie przyjęto do przedszkoli z braku miejsc 93 tys. dzieci - czyli o 32 tys. więcej niż w roku poprzednim. Działania, które trzeba podjąć są naglące. Rocznie powinno się oddawać do użytku ok. 150 przedszkoli - różnych, nie tylko w nowych, specjalnie wzniesionych budynkach, ale również w budynkach już istniejących, w mieszkaniach itd. Zainicjowany przez PRON społeczny ruch pomocy szkole dopiero zaczyna działać ma wiele do zrobienia, a działanie jego będzie łatwiejsze i bardziej skuteczne, gdy opinia publiczna będzie znała rzeczywista potrzeby oświaty.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JaremaMaciszewski">Z kolei duża część szkół podstawowych jest zapełniona pokoleniem wyżu demograficznego, zwłaszcza w klasach młodszych. Przegęszczone oddziały, nauka na dwie, a nawet trzy zmiany, wszystko to pociąga za sobą gorsze wyniki dydaktyczno-wychowawcze. Nie będę już szerzej mówił o szkolnictwie średnim, ale i tam za kilka lat pojawi się wyż demograficzny.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JaremaMaciszewski">Trzeba przyjąć, że te dwa ogniwa systemu oświatowego, a więc przedszkola i szkoły podstawowe, są priorytetowe. Jeżeli pozwolimy na obniżenie poziomu dydaktyczno-wychowawczego w szkolnictwie podstawowym, może się okazać niezbędny powrót do anulowanej przez Sejm w tym roku ustawy o zwalczaniu analfabetyzmu, gdyż będzie zagrażał analfabetyzm wtórny.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#JaremaMaciszewski">W projekcie przyszłorocznego budżetu nie ma środków na rozwiązanie tych spraw do końca. Dostrzegam w nim brak jakiegokolwiek odbicia przyjętego przez rząd programu rozwoju bazy materialnej oświaty i wychowania na lata 1986–1990. Prawda, że pierwszym rokiem tego programu jest rok 1986, ale efekty tego właśnie roku, a także następnego, trzeba przygotować już teraz. Z budżetu nie wynika, co się zamierza zrobić w tym kierunku w roku przyszłym.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#JaremaMaciszewski">Mówię o tych sprawach nie po to, by podważać podstawowe liczby zaprezentowane w projekcie ustawy budżetowej, choć niektóre z nich będą wymagały skorygowania. Idzie o to, by już teraz zacząć myśleć o programie lat następnych. Inaczej za jakiś czas oświata znajdzie się w katastrofalnej sytuacji, do czego już teraz dochodzi w aglomeracjach wiejskich.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#JaremaMaciszewski">Sądzę, że powinniśmy dać wyraz niezadowoleniu z ujęcia w projekcie budżetu problemu inwestycji. Sam fakt przywrócenia inwestycyjnej rezerwy ministra oświaty jest godny uwagi, ale przeznaczenie na ten cel zaledwie 1 mld zł oznacza, że na każde województwo przypadnie tylko nieco ponad 20 mln zł, tj. tyle co nic. Myślę, że trzeba zaproponować podwyższenie tej kwoty tak, by minister dysponował bardziej znaczącym funduszem i mógł przy jego użyciu stymulować między innymi działalność społeczną na rzecz budowy szkół.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#JaremaMaciszewski">Sprawa druga - to warunki pracy nauczycieli. Podzielam tu opinię posłanki J. Matyńkowskiej, że trudno mówić o corocznych podwyżkach płac, które nawet nie równoważą stopy inflacji. Niezbędna jest więc po prostu stała waloryzacja nauczycielskich uposażeń. Mam informacje, że kwota ok. 1960 zł, która miała stanowić średni wzrost płac nauczycieli jest chyba fikcją, są bowiem całe regiony kraju, gdzie żaden nauczyciel nie otrzymał ok. 2 tys. zł. Jest to sprawa niezwykle doniosła nie tylko ze względu na warunki bytu i pracy nauczycieli - ale również aktywizację zawodową tego środowiska. Narastające znów niezadowolenie nauczycieli - dodajmy, że umotywowane - jest zjawiskiem niepokojącym z punktu widzenia pracy szkoły, obniża efektywność dydaktyczno-wychowawczą naszego systemu oświatowego. Średnia płaca krajowa wynosi obecnie, o ile się nie mylę, ponad 18 tys. zł; nauczycielska rośnie znacznie wolniej. Umacnia się przekonanie o nierzetelności stosowanych przeliczeń. Zgodziliśmy się w swoim czasie, by do podstawy tych przeliczeń nie włączać zarobków pracowników przemysłu wydobywczego. Nie do przyjęcia jest jednak stosowane obecnie w tych przeliczeniach wyłączanie zarobków kadry kierowniczej w gospodarce narodowej - gdy nie wyłącza się równocześnie zarobków kadry kierowniczej w oświacie, notabene uposażonej nader skromnie.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#JaremaMaciszewski">Kwota przeznaczona w projekcie budżetu na waloryzację płac nauczycielskich jest stanowczo zbyt mała. W tym roku była ona zbliżona, trzeba jednak pamiętać, że zatrudnienie w zawodzie nauczycielskim wzrosło o ok. 20 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#JaremaMaciszewski">Sprawdziłem jak kształtują się płace nauczycieli, prosząc o przygotowanie w jednym z liceów wyciągu z listy płac, oczywiście anonimowego, bo nie szło mi o nazwiska. Okazuje się, że spora grupa nauczycieli zarabia poniżej 10 tys. zł; dotyczy to głównie osób zaczynających pracę w tym zawodzie, a także pracującym w nim 2–3 lata. Jak wyobrazić sobie utrzymującego za tę kwotę rodzinę mężczyznę, obarczonego dwójką dzieci? Zarobki te są nieporównywalne zwłaszcza ze sferą usług i rzemiosła; wiem dobrze ile bierze murarz za byle usługę.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#JaremaMaciszewski">Zdarzają się też „kominy” płacowe, powstające dzięki dużej liczbie godzin ponadwymiarowych. Na przedstawionej mi liście znalazł się nauczyciel, którego zarobek miesięczny wynosił ok. 22 tys. zł, Dotyczyło to jednak osoby o blisko 30-letnim stażu pracy, było to więc oczywiste „napędzanie” wysokości średniej płacy przód przejściem na emeryturę. Dopuszczanie do tego typu praktyk jest wynikiem słabej kontroli ze strony władz oświatowych; osobiście uważam, że system obliczeń emerytalnych jest u nas generalnie zły, ale to już zupełnie inna sprawa.</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#JaremaMaciszewski">Mam konkretny wniosek: należy wpisać do naszej uchwały, że kwoty przewidziane w projekcie budżetu na ten cel nie zapewnią zbliżenia zarobków nauczycieli do średniej krajowej. Zgadzam się z koncepcją ministra, by odejść od groszowych dodatków, przeznaczonych np. za naukę w klasach przeciążonych - ale wymaga to generalnego uporządkowania i rozwiązania spraw płacowych, Powinniśmy również zwrócić w uchwale uwagę, że nie najlepiej funkcjonuje metoda porównywania zarobków nauczycielskich ze średnimi krajowymi. Sprawia to, że uposażenie nauczycieli znajduje się znów na dalekim miejscu i trudno się dziwić, że ludzie tej profesji chcą odchodzić od swego zawodu.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#JaremaMaciszewski">W br. dokonano nadmiernych oszczędności kwot przeznaczonych na działalność wychowawczą szkoły. Trzeba szukać oszczędności, ale z pewnością nie w tej dziedzinie. Można przecież wprowadzić np. odpłatność za podręczniki szkolne, czy też za ich wypożyczanie. Zdarzająca się likwidacja zajęć pozalekcyjnych z braku funduszy, to praktyka karygodna - a znam takie konkretne przykłady z terenu Warszawy.</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#JaremaMaciszewski">Jeśli kiedyś zapadnie - a mam taką nadzieję - decyzja, że szkoła będzie pracowała 6 dni w tygodniu, czy budżet zapewni na to środki? Na działalności dydaktyczno-wychowawczej nie wolno czynić oszczędności, gdyż można zapłacić za to w przyszłości ciężkimi konsekwencjami społecznymi.</u>
<u xml:id="u-17.14" who="#JaremaMaciszewski">Podjęto już decyzję, by oprócz podręczników szkolnych i akademickich dodać do listwy towarów objętych cenami urzędowymi również zeszyty 16- i 32-kartkowe. Sądzę, że trzeba do tej kwoty dopisać również bloki i teczki rysunkowe, ołówki i kredki. Idzie o to, by ceny tych artykułów znajdowały się na poziomie powszechnej dostępności, by mogły je kupić wszystkie dzieci. Ceny umowne w wielu wypadkach mogłyby pogłębić nierówności społeczne w szkole, przejawiające się już m. in. w strojach uczniów - choć nie sądzę, byśmy mogli dziś wprowadzić mundurki. Również stypendia uczniowskie są zbyt niskie.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#KazimierzPiłat">Pragnę pokrótce przedstawić stanowisko ZG ZNP w przedmiocie płac. Doświadczenia ostatnich 2 lat są w tej sprawie bardzo dla nas przykre. Bolejemy, że nie został jeszcze powołany Trybunał Konstytucyjny, do którego moglibyśmy zaskarżyć fakt niedotrzymywania postanowień ustawy „Karta nauczycieli”. Dotychczasowe interwencje w tej sprawie nawet w Sądzie Najwyższym, nie przyniosły żadnego rezultatu. Niepokoi też fakt, że nauczycielskie emerytury tzw. starego portfela są obecnie relatywnie najniższe w całej powojennej historii naszego zawodu.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#KazimierzPiłat">Latem br. wystąpiliśmy do ministra pracy, płac i spraw socjalnych w sprawie przygotowania nowego systemu przeliczania średnich płac krajowych dla potrzeb waloryzacji płac nauczycieli. W ub. roku różnica wyniosła ok. 4 tys. zł - budżet zapewnił nauczycielom po ok. 2 tys, zł; o rezultatach tego zabiegu była przed chwilą mowa.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#KazimierzPiłat">Zgodziliśmy się na przeprowadzenie porównań płacowych w systemie „rok wstecz”. Zgodziliśmy się na pominięcie w przeliczeniach płac górników - ale tylko za pracę w soboty i niedziele, nie w ogóle. Nie wolno również wyłączać z tych przeliczeń zarobków kadry kierowniczej gospodarki. Opowiadamy się za pełną realizacją art. 31 „Karty nauczyciela” i przeliczaniem płac bez wyłączeń. Zaproponowaliśmy również, by w podwyżkach płac nauczycielskich uwzględniać założenia CPR i powiększać je, w takim samym stopniu, w jakim CPR proponuje ogólne podwyżki płac w gospodarce narodowej.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#KazimierzPiłat">Ze smutkiem stwierdzam, że choć propozycje te przekazane zostały ministrowi pracy, płac i spraw socjalnych już w lipcu br. - dotychczas brak odpowiedzi poza ogólnikowymi telefonicznymi stwierdzeniami, że sprawa jest w toku. Zażądaliśmy już odpowiedzi w trybie kodeksu postępowania administracyjnego. Idzie nam m. in. o to, by nauczyciele jeszcze przed końcem roku szkolnego dowiedzieli się, co w sprawach płacowych czeka ich w roku następnym. Ma to ogromne znaczenie dla nastrojów pracowników oświaty.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#KazimierzPiłat">W kolejnej części posiedzenia komisja rozpatrzyła projekt przyszłorocznej ustawy budżetowej na tle zadań wynikających z CPR na rok 1985 w części dotyczącej Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#KazimierzPiłat">Uwagi do projektu budżetu przedstawił poseł Mieczysław Serwiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MieczysławSerwiński">Jak wynika z materiałów resortowych, podstawowym zadaniem w roku przyszłym będzie ugruntowywanie socjalistycznego charakteru szkoły wyższej. Do działań zmierzających w tym kierunku można zaliczyć starania o dalszą integrację środowiska akademickiego w oparciu o ideę konstruktywnej samorządności szkół wyższych, prowadzącą do wzrostu normalizacji pracy, w uczelniach. Jest to proces o podstawowym znaczeniu, a jego realizacja będzie wymagała wielu przemyślanych inicjatyw oraz umiejętności oddziaływania na niektóre grupy pracowników, aby osiągnąć zamierzony cel, nie wzniecając dalszych ewentualnych napięć i emocji. Działalność ta z pewnością przeciągnie się poza rok 1985, na wiele następnych lat. Pozwolę tu sobie na dygresję. W uczelni przeżywałem lata kolejnych kryzysów - 1956, 1968, 1970, 1980. Zawsze w wyniku zachodzących wydarzeń wzrastała ranga pracy wychowawczej - potem jednak malała. Sądzę, że działać trzeba w tej dziedzinie stabilnie. Dobrze więc, że w założeniach planu i budżetu podkreślona została konieczność wzmacniania funkcji wychowawczych uczelni i przyciągani do tej działalności większej liczby nauczycieli akademickich. Jakkolwiek sama ta idea jest bezdyskusyjna, trzeba się mocno zastanowić nad metodami urzeczywistnienia tych zamierzeń. Praca dydaktyczno-wychowawcza poważnie pojmowana - a tylko o takiej chcemy tu przecież mówić - wymaga wielkiego nakładu pracy, umiejętności i czasu, poświęcenia niemal osobistego; równocześnie jednak praca ta w procesie awansowym nie odgrywała i nadal nie odgrywa takiej roli, na jaką zasługuje. Nie ma też dużego znaczenia w oczach Centralnej Komisji Kwalifikacyjnej Kadr Naukowych.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#MieczysławSerwiński">Nie oznacza to rzecz jasna, że tylko praca dydaktyczno-wychowawcza ma decydować o awansie, jest to z wielu względów niemożliwe - ale ranga osiągnięć w tej dziedzinie musi wzrosnąć, poprzez wypracowanie zasad oceny tej działalności dla nauczycieli z dużym autorytetem pedagogicznym.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#MieczysławSerwiński">Na uwagę zasługują zamierzenia wzmocnienia roli samodzielnej kadry naukowo-dydaktycznej w zarządzaniu uczelnią. Uważam, że jest to właściwy kierunek działania - z tym, że musimy wysłuchiwać propozycji młodszych pracowników naukowo-dydaktycznych i reprezentantów młodzieży akademickiej - przedstawicieli organizacji studenckich, traktując je poważnie.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#MieczysławSerwiński">Szerszego omówienia i bardziej szczegółowego sformułowania wymagają ważne i długotrwałe procesy, wyliczone w programie przyszłorocznego działania, tj. kształtowanie i poprawa struktury zatrudnienia, doskonalenie polityki kadrowej, umacnianie frontu porozumienia społeczności akademickiej, modernizacja systemu nauczania i wychowania, intensyfikacja prac naukowo-badawczych. Z własnego doświadczenia pamiętam, że gdy przed 20 laty postawiliśmy sobie za cel, by studentów kształcili pracownicy ze stopniem doktora - było to marzenie. Ziściło się ono, ale z kolei wystąpiła sprawa niedrożności całego układu, zmniejszenia tempa prac naukowo-badawczych itd.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#MieczysławSerwiński">Trzeba się zgodzić z tezą o potrzebie wzmocnienia wpływu polityki państwa na samorządne szkoły wyższe. Zapowiadana jest społeczna dyskusja na ten temat, wyjaśniająca intencje propozycji dotyczących m. in. trybu powoływania na kierownicze stanowiska akademickie, kompetencji akademickich organów jednoosobowych i kolegialnych itp. Społeczna dyskusja winna jednak sprzyjać rozwiązaniu tych zagadnień, a nie wywoływaniu dalszych emocji w niektórych uczelniach lub grupach pracowniczych. Znamy wszak dobrze sytuację, jaka ma miejsce w środowisku akademickim.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#MieczysławSerwiński">W przyszłym roku ma nastąpić kolejny - po roku 1982 - przegląd kadr. Jest to ważny czynnik polityki kadrowej, musi być on zgodny z ustawą o szkolnictwie wyższym. Znaczna część kadry nauczycieli akademickich pracuje w resorcie szkolnictwa wyższego wiele lat; w ciągu minionych 40 lat wytworzyła się w tej mierze tradycja, którą niełatwo będzie zmienić, niezależnie od jej oceny. Mam tu na myśli propozycję kontraktowego zatrudniania nauczycieli akademickich; taka metoda jest w wielu krajach od dawna stosowana. Trzeba jednak do tego zagadnienia podchodzić z dużą ostrożnością, biorąc pod uwagę warunki życia, sprawy mieszkań i uposażeń, a także wiele innych zagadnień. W wielu krajach częsta zmiana posady jest regułą, gdy ktoś zbyt długo pracuje na tym samym stanowisku - oceniany jest jako przeciętny, mało przedsiębiorczy. U nas jest to utrudnione, choćby ze względu na sytuację mieszkaniową.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#MieczysławSerwiński">Ważnym elementem polityki kadrowej w roku przyszłym będzie też analiza obciążeń dydaktycznych nauczycieli akademickich w stosunku do aktualnego stanu zatrudnienia; spodziewać się można, że na wielu wydziałach, w wielu instytutach sprawa ta wywoła wiele goryczy. W latach 1980–1984 problem ten rozwiązywany był w sposób bardzo wyważony i spokojny, z uwzględnieniem wielu czynników, w tym również od szkoły niezależnych - jak limity przyjęć na I rok studiów. W roku przyszłym zadania dydaktyczno-wychowawcze uczelni nie ulegną zmianom, nie zmienione pozostaną też w zasadzie przyjęcia na I rok studiów, a liczba pracowników w szkolnictwie wyższym utrzyma się na dotychczasowym poziomie -135 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#MieczysławSerwiński">Doskonalenie pracy dydaktycznej, umacnianie rangi przedmiotów społeczno-politycznych, odbudowa roli nauczyciela akademickiego, jako mistrza w pracy badawczej ze studentami - to wielkie zadania, wymagające uzdolnionej, doświadczonej i dobrze przygotowanej do pracy kadry. W szczególności chodzi tu o niepowtarzanie błędów przeszłości w zakresie nauk społeczno-politycznych. Jakie bowiem uzyskaliśmy wyniki tej pracy w latach 1950–1980? W wielu okresach napięć egzamin z wyników naszej pedagogicznej pracy wypadał albo negatywnie, albo zaledwie dostatecznie. Nie mówię już nawet o doświadczeniach ostatnich 4 lat, bo to egzamin ogólnonarodowy, idzie mi o nasz akademicki, uczelniany wymiar.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#MieczysławSerwiński">Dyscyplina studiów jest obecnie niska i ma tendencję do pogarszania się. Dlatego poprawa terminowości zaliczania sesji i kończenie studiów jest ważnym celem dla szkoły wyższej. Są to jednak procesy bardzo skomplikowane, gdyż to, co dzieje się w uczelni, nie jest oderwane od tego, co dzieje się w całym kraju. Przy obecnym braku motywacji ekonomicznych, wiele osób kończących już studia rezygnuje z ich kontynuowania. Bywa, że bardziej martwią się o przebieg studiów nauczyciele akademiccy niż słabo motywowani studenci - choć nie można tego uogólniać.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#MieczysławSerwiński">Na podkreślenie zasługuje fakt, że w roku przyszłym przewiduje się przyjęcie na I rok studiów we wszystkich uczelniach kraju co najmniej 62 tys. osób - tj. zaledwie o 1,8% mniej niż w roku poprzednim. W szkołach podległych resortowi nauki rekrutacja na I rok studiów ma zamknąć się liczbą 50.800 słuchaczy i będzie tylko o 2,3% niższa niż w br. Pragnę wyrazić zadowolenie, że w znacznej mierze uwzględniona została opinia naszej komisji z września br. - zwłaszcza w odniesieniu do uczelni technicznych, w których ogólna liczba przyjęć na I rok ma wynieść 11.500 osób, a na studia dzienne - 10.100 osób - zamiast planowanych 8.200 osób.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#MieczysławSerwiński">Liczba miejsc w domach studenckich ma wzrosnąć w szkołach podległych resortowi nauki o 1900 i osiągnąć 127,5 tys. miejsc. Oznacza to, że wskaźnik liczby miejsc w domach studenckich wyniesie dla kraju 49,4%, a dla szkół podległych resortowi nauki 52,5% (przyrost o 2,1%). Trzeba stwierdzić, że mimo trudnej sytuacji ekonomicznej, wskaźnik ten rośnie; przyczyniają się do tego nowe, choć niewielkie inwestycje, a także zmniejszająca się liczba słuchaczy szkół wyższych. Są jednak ośrodki akademickie, w których konieczna jest budowa domów studenckich, jeśli nie chcemy narażać studiujących na wysokie opłaty za miejsca w domach prywatnych, których notabene trudno znaleźć.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#MieczysławSerwiński">Liczba miejsc w stołówkach akademickich na jedną zmianę wyniesie w przyszłym roku 35.500, co oznacza przyrost o 1,1%. Towarzyszy temu niepełne zainteresowanie studentów żywieniem stołówkowym - zarówno ze względu na jego jakość, jak i niewłaściwe podejście przez studentów do konieczności regularnego odżywiania - co odbija się, niestety, na ich zdrowiu po ukończeniu studiów.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#MieczysławSerwiński">Zgodnie z projektem budżetu wzrosną o 8,3% przewidywane wydatki osobowe, a o 31% bezosobowy fundusz płac, łącznie z honorariami za prace zlecone. Tak znaczny wzrost w tym drugim przypadku wynika ze zwiększenia stawek godzinowych dla nauczycieli akademickich za działalność umowną oraz ze wzrostu o ok. 25% stawek wydawniczych za publikacje książkowe. Istotne jest zapewnienie w rezerwie centralnej środków finansowych na realizację ustawowej waloryzacji wynagrodzeń nauczycieli akademickich i poprawę płac innych pracowników szkolnictwa wyższego od 1 października 1985 r.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#MieczysławSerwiński">Łączne wydatki budżetowe na szkolnictwo wyższe wyniosą według planu na rok 1985 ponad 70 mld zł. Stanowi to wzrost w stosunku do br. o 5%. O 28% zwiększą się kwoty przeznaczone na inwestycje; trzeba przy tym podkreślić, że koszty budownictwa szybko rosną.</u>
<u xml:id="u-19.14" who="#MieczysławSerwiński">Generalnie trzeba zwrócić uwagę, że w przedstawionych posłom materiałach resort nauki informuje o liczbach, wydatkach, dochodach, zmianach - nie komentuje jednak przytaczanych danych, stąd trudno się niekiedy do nich ustosunkować.</u>
<u xml:id="u-19.15" who="#MieczysławSerwiński">Plan rozwoju nauki i techniki w roku przyszłym wiążę się przede wszystkim z osiąganiem głównych celów rozwoju społeczno-gospodarczego: z wyżywieniem narodu, budownictwem mieszkaniowym i ze wzrostem zaopatrzenia ludności w towary przemysłowe. Zamierzenia przewidują tworzenie warunków finansowych, kadrowych i organizacyjnych dla rozwoju nauki - w tym badań podstawowych, tworzenie ekonomicznych motywacji dla wprowadzania postępu naukowo-technicznego i organizacyjnego w gospodarce narodowej, programowanie rozwoju nauki i techniki w skali kraju, a także rozwój inicjatyw wynalazczych i racjonalizatorskich oraz ich maksymalne wykorzystywanie w gospodarce.</u>
<u xml:id="u-19.16" who="#MieczysławSerwiński">Plan podaje tematy zamówień rządowych w zakresie przedstawionych wyżej głównych celów badawczych i społeczno-gospodarczych oraz wykazuje wydatki na 8 programów rządowych, 76 problemów węzłowych, 76 tematów międzyresortowych i 200 resortowych. Ogółem nakłady na działalność badawczo-rozwojową wyniosą 131 mld zł (wzrost o 31%). Stanowić one będą 1,8% dochodu narodowego podzielonego, zgodnie z NPSG na lata 1983–1985. 31 mld zł stanowić będą środki budżetowe, 92 mld zł - kwoty z Centralnego Funduszu Postępu Technicznego i Ekonomicznego, zaś pozostałe 8 mld zł - z dotacji budżetowych.</u>
<u xml:id="u-19.17" who="#MieczysławSerwiński">Proponuję, by komisja nasza zaakceptowała zadania i główne kierunki działania w szkolnictwie wyższym, zmierzające do dalszej normalizacji pracy szkół oraz podniesienia poziomu pracy naukowo-badawczej, dydaktyczno-wychowawczej i organizacyjno-społecznej - z tym, że prace te przeciągną się po roku 1985.</u>
<u xml:id="u-19.18" who="#MieczysławSerwiński">Złożoność zadań i realna sytuacja w środowisku szkół wyższych, stwarza konieczność działań wyważonych, integrujących to środowisko, a dobór metod powinien zapewniać stopniowe osiąganie założonych celów.</u>
<u xml:id="u-19.19" who="#MieczysławSerwiński">Należy uznać za właściwe liczby studentów przewidywanych do przyjęcia na I rok studiów w roku 1985, zarówno na studiach dziennych, jak i studiach dla pracujących.</u>
<u xml:id="u-19.20" who="#MieczysławSerwiński">Trzeba dążyć do usprawnienia gospodarki miejscami w domach studenckich, a w tych ośrodkach, w których miejsc brakuje - budować dalsze domy studenckiej Należy dążyć do poprawy jakości żywienia w stołówkach studenckich i lepiej zapobiegać nieregularnemu żywieniu się młodzieży akademickiej, co prowadzi do chorób układu pokarmowego.</u>
<u xml:id="u-19.21" who="#MieczysławSerwiński">Z zadowoleniem można przyjąć osiągnięcie wskaźnika 1,8% dochodu narodowego podzielonego przeznaczonego na naukę. Trzeba wzmóc starania, by kwoty te zostały dobrze wykorzystane.</u>
<u xml:id="u-19.22" who="#MieczysławSerwiński">Przedstawiciel Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego prof. Klemens Białecki: Od pewnego czasu obserwujemy spadek prestiżu pracowników nauki. Według naszych ocen jest to spowodowane pauperyzacją pracowników nauki i spadkiem ich płac, pogarszaniem się jakości studiów oraz gwałtownym kurczeniem się stwarzanych przez studia możliwości, a także narastającą krytyką społeczności naukowej w opinii publicznej, a zwłaszcza w środkach masowego przekazu. W efekcie zjawiska te prowadzą do odpływu najlepszych kadr z uczelni i do niepodejmowania przez najzdolniejszych absolwentów szkół wyższych pracy naukowej. Powoduje to osłabienie tempa życia naukowego, czego wyrazem jest spadająca liczba nadawanych stopni i tytułów naukowych. Wyjaśnienie tego zjawiska jest bardzo proste - ci, co mają możliwości uzyskiwania stopni wolą szukać dodatkowych zarobków, a ich potencjalni opiekunowie naukowi również zajęci są działalnością uboczną. W dodatku stawki za recenzje są tak niskie, że przeprowadzenie jakiegokolwiek przewodu przeciąga się w nieskończoność.</u>
<u xml:id="u-19.23" who="#MieczysławSerwiński">Jako jedną z przyczyn spadku prestiżu naukowca wymieniłem spadek płacy realnej w nauce. Dla ilustracji mogę podać, że w 1983 r. wzrost przeciętnych płac w sferze nauki wyniósł około 15%, podczas gdy inflacja osiągnęła w tym samym roku poziom 25%. W bież. roku płace naukowców wzrosną o ok.12%, podczas gdy inflacja również osiągnie poziom blisko 20%. Od kilku już więc lat wzrost płac w nauce corocznie pozostaje o około 10% w tyle za inflacją. Równocześnie w tym samym 1984 r. płace w całej gospodarce uspołecznionej wzrosły o ok. 20%. Jeszcze wolniej niż płace naukowców wzrastają wynagrodzenia pracowników obsługi zatrudnionych w placówkach naukowych, co powoduje odchodzenie najcenniejszych fachowców. Dlatego szybkie podjęcie i sfinalizowanie prac nad przywróceniem właściwej struktury płac w sferze nauki uważam za niezwykle ważne. Rada Główna podjęła rozmowy na ten temat z Komisją Planowania i Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego. W toku tych rozmów ustalono, że generalnym celem powinno być doprowadzenie płac w nauce do takiego poziomu, jaki ostatnio wystąpił w 1965 r., kiedy to średnia płaca w nauce była o 35% wyższa niż w gospodarce uspołecznionej.</u>
<u xml:id="u-19.24" who="#MieczysławSerwiński">W trakcie tych rozmów nasi partnerzy wykazywali zrozumienie dla naszych argumentów i zgadzali się z nimi. Mimo to jednak, przeglądając dziś przedłożone materiały rządowe i projekt ustawy budżetowej, nie potrafię znaleźć w nich żadnych kwot przeznaczonych na ten cel. W ustawie budżetowej przyznano nauce środki na płace na takim samym poziomie, jak w 1983 r. Podobno jest gdzieś przewidziana jakaś centralna rezerwa na tego typu podwyżki, przyjęcie jednak tego rodzaju rozwiązania oznacza w praktyce, że nauka znowu będzie zmuszona żebrać o przyznanie jej środków z tej rezerwy. W tym roku w wyniku podobnej żebraniny uzyskaliśmy 600 mln zł.</u>
<u xml:id="u-19.25" who="#MieczysławSerwiński">Pragnę się więc zapytać, jaka kwota potrzebna jest na podwyżki płac w sferze nauki w 1985 r., tak by osiągnął on uzgodnioną wysokość i gdzie w ustawie budżetowej przewidziano na ten cel środki. Jeśli do tego rodzaju radykalnej regulacji płac nie dojdzie, nauce i technice grozić będzie zupełny upadek.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#GenowefaRejman">W koreferacie i w materiałach rządowych znalazły się uwagi na temat nieskuteczności obowiązującej ustawy o szkolnictwie wyższym w zakresie wymuszania szybszej rotacji kadr i rozwiązywania problemów właściwej struktury wiekowej adiunktów i starszych asystentów. Nie sądzę, aby poprawa stanu rzeczy w tym zakresie mogła zostać osiągnięta drogą zmian w ustawie, jeżeli nie zmieni się nasze podejście do tego problemu w ramach samych uczelni.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#GenowefaRejman">Istniały niegdyś szerokie możliwości, zarówno prawne jak i zwyczajowe, przepływu kadr z nauki do praktyki i odwrotnie. Później kanały te zostały zablokowane i próbowano je zastąpić różnego rodzaju mechanizmami rotacji. Uważam, że jest to nieporozumieniem. Już samo używanie terminów „rotacja” lub „selekcja” sugeruje, że chodzi o pozbywanie się ze sfery nauki ludzi najsłabszych. W efekcie osoba odchodząca z pracy na wyższej uczelni traktowana jest jak wyrzucona i uznawana za nieudacznika. Tymczasem w istocie rzeczy chodzi o zupełnie naturalny przepływ kadr między uczelniami i gospodarką narodową oraz oświatą, i to o przepływ w obie strony. Mechanizmy tego przepływu nie mogą wywoływać pejoratywnego wydźwięku.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#GenowefaRejman">Jeżeli nauka nie jest w stanie wychować dla własnych potrzeb pracowników naukowych, to może rozwiązaniem byłby system pracowników kontraktowych. W Uniwersytecie Warszawskim system ten jest coraz szerzej stosowany, choć można odnieść wrażenie, iż jest on traktowany głównie jako sposób na płacenie osobie mającej kwalifikacje na adiunkta pensji docenta, a więc jako pewne metoda obchodzenia przepisów.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#GenowefaRejman">Centralnie uważam, że powinniśmy przestać myśleć o wyrzucaniu, ludzi, a zacząć mówić o wykorzystaniu ich w praktyce społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#TadeuszMaj">Popieram wnioski przedstawione przez koreferenta, który dał pełny obraz atmosfery panującej w uczelniach. Najogólniej mówiąc jest ona trudna. Można więc zrozumieć propozycje resortu, by ograniczyć autonomie uczelni. Nie jestem jednak pewien, czy naprawdę nadszedł już na to czas.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#TadeuszMaj">Raport słusznie podkreśla potrzebę ściślejszego powiązania nauki z gospodarką narodową. Zbyt mały udział nauki w życiu gospodarczym od lat jest przedmiotem krytyki społecznej. Proces wdrażania osiągnięć nauki wciąż napotyka jakieś bariery. Wszyscy zgadzamy się, że jest to jedyna możliwość postępu i że osiągnięcia nauki trzeba wykorzystywać, a mimo to w przedstawionym nam projekcie ustawy budżetowej nie znalazłem żadnych wyodrębnionych środków na wdrażanie i upowszechnianie osiągnięć nauki. Nie wyobrażam sobie, by nie zostały przewidziane, więc pragnę zapytać, gdzie ich szukać?</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#TadeuszMaj">Część przyczyn tego stanu rzeczy leży także po stronie nauki. W podejmowanych badaniach ciągle zbyt mało jest prac stosowanych. Pracownicy naukowi chętniej biorą się za tematy podstawowe, które stwarzają im większe szanse rozwoju naukowego. W wielu środowiskach tematy stosowane uważane są za coś gorszego, co obniża poziom naukowy placówki, instytutu, czy wydziału. Autorzy tego typu opracowań są traktowani jak chałturnicy. Nawet jeśli ich więź z praktyką jest bardzo ścisła i wkładają wiele pracy w osobisty nadzór nad realizacją ich projektów nie jest to uważane za podstawę awansu życiowego, wręcz przeciwnie - może utrudniać ten awans. Sprawy te znane są w resorcie, ale konkretne rozstrzygnięcia ciągle dowodzą dominacji przestarzałego spojrzenia na rolę nauki. Uwaga ta dotyczy wszystkich uczelni technicznych.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#TadeuszMaj">Przykładem może być sytuacja w rolnictwie, gdzie dużym nakładem środków tworzy się nowy etatowy system doradztwa, bazujący na wojewódzkich ośrodkach postępu rolniczego, podległych Ministerstwu Rolnictwa. System ten w żaden sposób nie jest powiązany z siecią akademii rolniczych, które w znacznej części wydają się być zadowolone z tego stanu rzeczy.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#TadeuszMaj">W koreferacie wspomniano o tym, że środki na inwestycje w szkolnictwie wyższym będą w 1985 r. nadal bardzo skromne. Ponad 90% tych środków przeznaczone będzie na realizację obiektów kontynuowanych. Na tym tle konieczne wydaje się pytanie, ile jeszcze mamy w kraju zaawansowanych obiektów, których budowa została przerwana i na których kontynuację nie wystarcza nawet te 90% posiadanych przez resort środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszWiloch">Na wstępie mam wielką prośbę, by w przyszłości zawiadomienia i materiały z Sejmu były przesyłane bezpośrednio do nas, czyli do Krajowej Rady Nauki, gdyż - choć zgodnie z tradycją tworzymy wraz z nauczycielami jeden Związek Nauczycielstwa Polskiego, to w jego ramach Rada Nauki jest w pełni samodzielna i działa odrębnie.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#TadeuszWiloch">Chcę wyrazić swoje zadowolenie z uwzględnienia przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego wielu naszych uwag zgłaszanych w toku konsultacji założeń CPR. Za bardzo niepokojące uważamy natomiast stanowczo zbyt skąpe projektowanie wydatków na badania naukowe. Uważamy, że wszystkie środki na ten cel powinny być uwzględnione w budżecie resortu nauki i szkolnictwa wyższego i że powinny one rosnąć w tempie wyprzedzającym tempo inflacji. Zwłaszcza w roku przyszłym zapotrzebowanie na środki, z których finansuje się badania w ramach problemów węzłowych i rządowych będzie szczególnie duże, gdyż znaczna część tych badań powinna zostać ukończona w 1985 r. Spowoduje to konieczność zapłacenia za nie i kwoty te często będą obejmować także prace wykonane w poprzednich latach.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#TadeuszWiloch">Tymczasem na potrzeby np. programu węzłowego „modernizacja systemu oświaty” przyznano na rok przyszły taką samą kwotę co w roku bieżącym. W rezultacie z potrzebnych 135 mln zł oświata i jej placówki badawcze otrzymają zaledwie 75 mln zł, a przecież chodzi tu w znacznym stopniu o zapłacenie za już wykonane prace.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JózefaMatyńkowska">Interesuje mnie problem miejsc w domach studenckich. Czy pojęcie miejsca normatywnego należy rozumieć po prostu w ten sposób, że w pokoju przewidzianym jako 2-osobowy mieszkają dokładnie 2 osoby, a nie np. 4? Czy poprawa sytuacji w tym zakresie, o której mówili przedstawiciele resortu wynika ze zmniejszania się liczby studentów, czy też z przyrostu liczby miejsc w domach studenckich? W projekcie planu znalazłam informację, że w przyszłym roku przybyć na w domach studenckich 1800 miejsc. Czy to dużo, czy mało? Jak to się ma do potrzeb? Czy ta korzystna sytuacja w zakresie miejsc w domach studenckich odnosi się tylko do studentów szkół podległych Ministerstwu Nauki, czy także do szkół podległych Ministerstwu Kultury i Sztuki oraz Głównemu Komitetowi Kultury Fizycznej?</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JózefaMatyńkowska">Poziom opłat za miejsca w domach studenckich jest obecnie znacznie wyższy niż przed laty. Czy występują trudności w ściąganiu tych opłat i czy przewidywany jest ich wzrost? Czy resort przewiduje wprowadzenie standaryzacji domów studenckich i jednolitych taryfikatorów opłat?</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JózefaMatyńkowska">Wiceminister Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki Stanisław Nowacki: Wielokrotnie już uczestniczyłem w dyskusjach na temat funkcjonowania i finansowania szkolnictwa wyższego i na ich tle uwagi prof. Serwińskiego wydały mi się nie tylko kompetentne, ale i życzliwe pod adresem resortu. Zostaną one przez nas wzięte pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#JózefaMatyńkowska">Problem prestiżu nauki podniesiony przez prof. Z. Białeckiego niewątpliwie ma pierwszoplanowe znaczenie. W moim przekonaniu podstawowym elementem kształtującym prestiż nauki są odczuwalne przez całe społeczeństwo skutki działalności naukowców w postaci efektów badań naukowych. Oceniając działanie szkolnictwa wyższego z tego punktu widzenia, społeczeństwo formułuje pod jego adresem wiele ocen dalekich od oczekiwań środowiska.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#JózefaMatyńkowska">Jest również prawdą, że o prestiżu danego środowiska decydują także warunki pracy i płacy, w jakich przychodzi mu działać. Prawdą jest, że przeciętna płaca naukowców w br. zbliżona jest do średniej płacy w całej gospodarce narodowej. Warto jednak podkreślić, że stan ten oznacza wyraźny postęp w stosunku do stanu z ub. roku.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#JózefaMatyńkowska">Niedawno, w trakcie spotkania premiera z prezesem Polskiej Akademii Nauk, opracowane zostały podstawowe zasady tworzenia nowego systemu płac dla naukowców. Jako założenie przyjęto, że średnio płace naukowców powinny być o 30% wyższe niż przeciętne płace w kraju - tak jak o tym wspomniał prof. Z. Białecki. Projekt ten spotkał się z bardzo przychylnym stanowiskiem władz państwowych, ale uznano go za nierealny z przyczyn ekonomicznych. W związku z tym postanowiono jego wprowadzenie rozłożyć na trzy etapy. W pierwszym etapie, od 1 marca 1985 r. (najbardziej prawdopodobny termin) płace w sferze nauki zostaną podniesione tak, by były przeciętnie o 10% wyższe od średniej krajowej. Będzie to podwyżka niezależna od corocznej pogoni za inflacją, jaką jest październikowa regulacja płac pracowników naukowych zgodnie z ustawą o szkolnictwie wyższym. Dalsze etapy tego programu zostaną zrealizowane w następnych latach.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#JózefaMatyńkowska">Dotychczas środki na planowane podwyżki płac były w ustawie budżetowej wyodrębniane w ramach specjalnej pozycji w budżecie Ministerstwa Nauki. W bieżącym roku zgodnie z wieloma postulatami posłów z Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, stworzono w budżecie centralną rezerwę na podwyżki płac w sferze budżetowej. Nie oznacza to jednak w żadnym razie zmuszania naukowców do żebrania i przetargów z nauczycielami.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#JózefaMatyńkowska">Zgadzamy się z tezą, że istniejąca struktura tych kadr naukowych jest nieprawidłowa. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie liczba profesorów w Polsce będzie malała. Jeśli nie zostaną podjęte specjalne działania zmniejszać się będzie również w naszym kraju liczba docentów. Sytuacja ta z pewnością może być groźna dla przyszłości szkolnictwa wyższego. Pojawia się więc pytanie, jak rozwiązać ten problem?</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#JózefaMatyńkowska">Jedną z dróg jest udrożnienie przepływu kadr między nauką a gospodarką narodową i miedzy różnymi pionami nauki. Przygotowaliśmy już projekty rozwiązań prawnych. Podejmujemy również próby poprawy warunków bytowych młodej kadry naukowej. Będziemy dążyć do stworzenia możliwości bezkonfliktowego przepływu kadr między oświatą i instytutami naukowo-badawczymi a nauką oraz do powoływania przy uczelniach przedsiębiorstw autorsko-doświadczalno-produkcyjnych, które byłyby formą gospodarczej aktywności ludzi nauki. Byłaby to równocześnie forma wprowadzania powstających w sferze nauki innowacji do życia gospodarczego. Przykładem może być tu funkcjonowanie w USA przedsiębiorstw zgromadzonych wzdłuż słynnej autostrady 128, które zajmują się tworzeniem najnowocześniejszej technologii w ścisłym związku z najlepszymi uczelniami kraju i przy wykorzystaniu kadr tych uczelni.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#JózefaMatyńkowska">Wprowadzony niedawno nowy system finansowy uczelni wyższych daje już pozytywne wyniki, czego dowodem jest fakt, że niektóre politechniki już obecnie ponad połowę swych wpływów czerpią z umów zawieranych z przemysłem na opracowania wykonywane na jego zamówienie. Ogromną zaletą tego typu badań jest ich szybkie wdrażanie, a równocześnie pozwalają one na zdobywanie stopni naukowych.</u>
<u xml:id="u-23.10" who="#JózefaMatyńkowska">Oczywiście, przywiązujemy także dużą wagę do badań własnych uczelni. Ich rezultatem dla dydaktyki są m. in. skrypty i podręczniki. Są one tym ważniejsze, że w ostatnim okresie zaopatrzenie studentów w pomoce naukowe stale się pogarsza. W budżecie przewidziane są środki na ten cel, ale nie są to oczywiście jedyne środki, z których korzystają uczelnie. Nie zgadzam się jednak z posłem T. Majem, że uczelnie nie mają motywacji do podejmowania badań praktycznych i że badania te nie mogą być podstawą uzyskiwania stopni naukowych. Naszym zdaniem, szkoły wyższe traktują badania wykonywane na rzecz praktyki, jako bardzo ważną część swojej działalności. Równocześnie resort nasz proponuje stworzenie centralnego funduszu wdrożeń, którego środki pochodziłyby z centralnego funduszu postępu techniczno-ekonomicznego oraz częściowo z dotacji.</u>
<u xml:id="u-23.11" who="#JózefaMatyńkowska">Poprawa sytuacji w domach studenckich wynika zarówno z faktu oddawania nowych miejsc, jak i zmniejszania się liczby studentów. Obecnie w zasadzie potrzeby w tym zakresie są zaspokojone. Natomiast wyraźnie pogarsza się sytuacja studentów szkół artystycznych.</u>
<u xml:id="u-23.12" who="#JózefaMatyńkowska">Wiele problemów poruszanych przez posła koreferenta powtarza się w naszych dyskusjach corocznie. Równocześnie jednak z roku na rok nabierają one innej treści ze względu na zmieniające się warunki i kontekst. Do grupy tej należą problemy inwestycyjne. Program w tym zakresie musi być dostosowany do realnych warunków ekonomicznych w kraju. Łatwo wypisać sobie koncert życzeń, ale chodzi o to, by plan w tym zakresie był realny.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JaremaMaciszewski">Całkowicie się z tym zgadzam, i uważam, że nasze wnioski też idą w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JaremaMaciszewski">Nie mogę się powstrzymać od poruszenia tutaj dwóch spraw, które od lat wywołują dyskusję, gdy mowa jest o problemach szkolnictwa wyższego. Pierwsza z nich, to rzekomy brak kadr. Z jednej strony na wielu uczelniach, istotnie, brakuje kadr, ale z drugiej strony jestem przekonany, że 550 profesorów i docentów na Uniwersytecie Warszawskim, to stanowczo za dużo. Dlatego, po raz kolejny, pragnę stwierdzić, że niezbędna jest etatyzacja. Nigdzie nie jest powiedziane, że adiunkt, który uzyskuje habilitację musi otrzymać stanowisko docenta w swej macierzystej uczelni.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#JaremaMaciszewski">Niedawno poparliśmy, choć z dużymi oporami, wniosek o utworzenie Uniwersytetu w Szczecinie. Jestem ciekaw ilu pracowników UW przeniesie się do tej nowo powstającej uczelni, która tak bardzo będzie potrzebowała kadr.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#JaremaMaciszewski">Niewątpliwie prestiż pracownika naukowego jest częściowo związany z wysokością jego płac. Zgadzam się jednak z opinią, że przede wszystkim zależy on od jakości wyników przez niego tworzonych. Uważam, że my, naukowcy, za dużo dyskutujemy o nauce, a zdecydowanie zbyt mało czasu poświęcamy na jej uprawianie. Wciąż zbyt wiele powstaje prac pustych, przegadanych, banałów ubranych formalnie w kostium naukowej terminologii. Tej epidemii może zaradzić tylko samo środowisko naukowe, nie może ono jednak liczyć na to, że zjawiska te ujdą niezauważone.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#JaremaMaciszewski">Chociaż sam jestem pracownikiem naukowym, to jednak nie sądzę, by należało tak głośno upominać się o płace w szkolnictwie wyższym. Naukowiec, osiągając pewien, poziom wyników i autorytetu, uzyskuje tak liczne możliwości otrzymywania dodatkowych honorariów za wszystko, do czego się dotknie, że w sumie nie jest z pewnością opłacany zbyt nisko. Każda książka, każdy artykuł, każda recenzja jest opłacana dodatkowo.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#JaremaMaciszewski">Uwagi do projektu ustawy budżetowej i zadań wynikających z OPR na 1985 r. w części dotyczącej Polskiej Akademii Nauk przedstawiła poseł Genowefa Rejman.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#GenowefaRejman">Z przedstawionych materiałów wynika, że w 1984 r. wykonane zostaną zgodnie z planem prace związane z pięcioma zadaniami badawczo-rozwojowymi i trzema zadaniami wdrożeniowymi. Liczbę tych ostatnich zadań ograniczono do trzech, a nie pięciu, jak pierwotnie planowano. Zamawia jacy przesunęli termin odbioru na 1985 r. Nie odbywa się zgodnie z planem realizacja zadania wdrożeniowego „sztuczna nerka”, z powodu trudności dewizowych i finansowych. Zagrożone jest również wykonanie aż 28 zadań objętych planem działania PAN na 1984 r. Wynika to głównie z braku aparatury naukowej i technicznej, braku części zamiennych, odczynników, materiałów, a także trudności z dostępem do fachowej literatury zagranicznej.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#GenowefaRejman">Bariery techniczne i finansowe stały się już w 1984 r. widoczne i wpłynęły w sposób znaczący na obniżenie możliwości wykonawczych PAN mimo posiadania dużych zasobów kadrowych. Należy dołożyć starań, aby zapewnić jednostkom badawczym odpowiednie środki finansowe, zwłaszcza dewizowe dla zakończenia ważnych przedsięwzięć wdrożeniowych i badań o dużym znaczeniu społecznym i gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#GenowefaRejman">Główne kierunki badań i zadania PAN na 1985 r. wynikają ze zweryfikowanego planu PAN na lata 1983–1985. Są to przede wszystkim badania podstawowe, których w gestii PAN jest połowa, spośród prowadzonych przez wszystkie jednostki naukowo-badawcze w kraju. Środki przeznaczone na ten cel są jednak ograniczone. Z 71 mld zł przyznanych w budżecie państwa na badania podstawowe PAN otrzymuje tylko 7,5 mld zł, czyli ok.11%.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#GenowefaRejman">Oprócz badań podstawowych, PAN planuje w 1985 r. prowadzenie badań na zamówienie jednostek gospodarki uspołecznionej w dziedzinach objętych NPSG. Dotyczyć one będą: wyżywienia, budownictwa mieszkaniowego, ochrony zdrowia i środowiska biologicznego, oszczędności surowców, paliw, materiałów i energii, intensyfikacji eksportu i racjonalizacji importu.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#GenowefaRejman">Do ważnych zadań w grupie problemów społecznych i humanistycznych należą: reforma gospodarcza z punktu widzenia racjonalności i efektywności gospodarowania (zostanie wykonana ekspertyza wdrożenia reformy w poszczególnych działach gospodarki narodowej), struktura i dynamika społeczeństwa polskiego, przemiany osobowości i form życia kulturalnego w warunkach reformy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#GenowefaRejman">Należy ocenić pozytywnie plan badawczy PAN na rok 1985. Na podkreślenie zasługuje postęp w podejmowaniu problematyki, dotyczącej systemu zarządzania i kierowania gospodarką narodową.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#GenowefaRejman">Mówiąc o funkcjonowaniu PAN w ramach reformy gospodarczej, należy stwierdzić, że efekt prac badawczych polega na sformułowaniu modelu, względnie publikacji końcowych rozwiązań. Są to efekty, których ekonomiczność uzależniona jest od wdrożenia, to jest od zakupienia rozwiązania przez jednostki gospodarcze. Tymczasem jeszcze dzisiaj można zauważyć sięganie przez jednostki gospodarki uspołecznionej do zagranicznych licencji, pomimo że są dostępne rozwiązania polskie, w szczególności rozwiązania opracowane przez PAN. Przykładem może być zakup licencji dotyczącej produkcji drutu lutowniczego dla przemysłu maszynowego, które to opracowanie znajduje się w Polsce i jest wynikiem prac badawczych PAN. Konieczna jest większa troska o wykorzystanie polskich rozwiązań. Zwracanie się do firm zagranicznych powinno mieć miejsce tylko wtedy, gdy brak jest odpowiednich opracowań krajowych. W przeciwnym razie powtórzymy błędy z okresu lat 70-tych, kiedy nacisk różnych firm zagranicznych na zakup ich licencji, niekiedy przestarzałych, był tak wielki, że eliminowano polską myśl techniczną.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#GenowefaRejman">Dochody budżetowe PAN w 1985 r. zamykają się kwotą ok.1 mld zł. Wydatki zostały określone kwotą 9,5 mld zł. Główną pozycję wydatków stanowią kwoty przeznaczone na badania podstawowe. Przewiduje się przyznanie dodatkowych środków z centralnego funduszu postępu technicznego i ekonomicznego.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#GenowefaRejman">PAN nie na dotychczas nowej ustawy na wzór ustawy o szkolnictwie wyższym. Zainteresowania środowiska naukowego PAN nową regulacją prawną są stosunkowo małe. Wychodzi się z założenia, że struktura PAN jest prawidłowa, a nowego uregulowania wymagają tylko kwestie płacowe. Płace kadry naukowej nie zostały uregulowane i jest to chyba jedyna grupa pracownicza w Polsce, której problemu płac nie podjęto. Często proponuje się rozwiązanie tego zagadnienia w sposób zbliżony do rozwiązań przyjętych w przedsiębiorstwach. Chodzi tu zwłaszcza o rozporządzenie Rady Ministrów z lipca br. o zasadach regulowania płacy w jednostkach gospodarki uspołecznionej. W rozporządzeniu tym rozciąga się na instytuty naukowe i naukowo-badawcze przepisy ustawy ze stycznia 1984 r. o zakładowych systemach wynagradzania. Dotychczas PAN rządziła się zasadami przyjętymi przez wyższe uczelnie. Przykłady wielu krajów socjalistycznych, które rozwiązały funkcjonowanie instytucji naukowych na zasadach rachunku gospodarczego powinny być doświadczeniem dla Polski, tym bardziej że państwa te, widząc wiele negatywnych skutków, wycofały się z rozwiązania, traktującego instytuty podobnie jak przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#GenowefaRejman">Trudności z wykonaniem planu przez PAN w 1984 r. powinny być sygnałem do pogłębionych studiów nad sposobem finansowania PAN oraz tworzenia warunków prawidłowego funkcjonowania jednostek badawczych. Wiele z nich dzięki zatrudnieniu wysoko kwalifikowanej kadry może zbliżać się sukcesywnie do najlepszych osiągnięć nauki światowej, choćby tylko w sensie teoretycznym. Utrata tej możliwości przez PAN może doprowadzić do tego, że polska nauka nie będzie nawet świadoma tego, co dzieje się w świecie. Należy podjąć starania zmierzające do systematycznego zasilania polskich placówek naukowych w zagraniczną literaturę fachową, a także środki dewizowe niezbędne dla realizacji zadań planowych.</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#GenowefaRejman">Spowodować trzeba, aby kwota 1 mld zł z centralnego funduszu techniczno-ekonomicznego na potrzeby PAN została przekazana Akademii w 1985 r. przez ministra szkolnictwa wyższego lub przewodniczącego Komitetu ds. Nauki i Postępu Technicznego, jeśli ta kwota znajdzie się w sferze jego działania.</u>
<u xml:id="u-25.11" who="#GenowefaRejman">Konieczne jest dokonanie regulacji płac pracowników naukowych PAN. Regulacja ta powinna być zbliżona do systemu uposażeń przyjętego w szkolnictwie wyższym. Chodzi o to, aby profesor akademicki, jak i profesor zatrudniony w PAN mieli w punkcie wyjściowym podobne uposażenie. Proponowanie systemu uposażenia stosowanego w przedsiębiorstwach nie jest słuszne. Jak wiadomo, instytutów zajmujących się także seryjną produkcją nie jest wiele i nie mogą one określać podstaw regulacji płac dla całej kadry naukowo-badawczej. Nie mogą też być w stosunku do PAN stosowane identyczne zasady obciążeń na PFAZ, jak czyni się to w przedsiębiorstwach.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JaremaMaciszewski">Sprawa uposażeń pracowników PAN wymaga pewnego wyjaśnienia. Członkowie Akademii niezależnie od uposażeń pobieranych w miejscach swojej pracy zasadniczej, otrzymują oddzielne wynagrodzenia nie podlegające podatkowi wyrównawczemu. W związku z wysuniętą propozycją dokonania regulacji płac pracowników naukowych zatrudnionych w PAN trzeba zauważyć, że proste porównanie wysokości płac tych pracowników z płacami nauczycieli akademickich, zatrudnionych w szkolnictwie wyższym nie jest najtrafniejsze. Nauczyciele akademiccy mają obowiązek pracy dydaktycznej, a ponadto takie same obowiązki prowadzenia pracy naukowo-badawczej, jak pracownicy PAN. Opinia posłanki G. Rejmanowej nie jest jedyną w tej kwestii. Nie podważam oczywiście samej zasady podnoszenia płac pracowników naukowo-badawczych zatrudnionych w PAN.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#GenowefaRejman">Problem polega na tym, jak tego dokonać. Czy według systemu przyjętego w przedsiębiorstwach, czy też według systemu funkcjonującego w szkolnictwie wyższym? Powinniśmy w tej sprawie zająć jakieś stanowisko. Charakter pracy w PAN jest znacznie bliższy szkolnictwu wyższemu niż przedsiębiorstwom produkcyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JaremaMaciszewski">Zauważyć trzeba jednak, że czym innym jest zakład filozofii PAN, a czym innym UNIPAN, który produkuje unikalne aparaty badawcze, a ponadto realizuje badania naukowe. Trzeba tę kwestię potraktować elastycznie. Najlepsze rozwiązania może znaleźć tylko kierownictwo PAN. Pracownicy naukowi prowadzący badania teoretyczne nie mogą być traktowani na zasadach obowiązujących w przedsiębiorstwach produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JaremaMaciszewski">Uwagi do projektu ustawy budżetowej i zadań wynikających z CPR na rok 1985 w części dotyczącej Urzędu Patentowego PRL przedstawiła poseł Lidia Jackiewicz-Kozanecka.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Podstawowym celem polityki państwa w dziedzinie nauki i postępu technicznego w 1985 r. będą działania służące osiąganiu ogólnokrajowych celów gospodarczych i społecznych. Plan podstawowych zadali UP PRL z tego punktu widzenia stanowi szczególnie ważny element centralnego planu rocznego w 1985 r., a jego właściwe ukształtowanie i prawidłowe wykonanie będzie miało istotny wpływ na rozwój gospodarczy kraju.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">W planie na rok przyszły główny nacisk kładzie się na wzrost wydajności pracy i działania bezinwestycyjne, w tym zwłaszcza takie formy postępu technicznego i organizacyjnego jakimi są wynalazczość i racjonalizacja. Rozwijaniu tych działań służyć ma statutowa działalność UP PRL.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Pozytywnie należy ocenić priorytetowe potraktowanie tych zadań przez UP PRL, w celu lepszego wykorzystania wynalazczości oraz inicjatyw racjonalizatorskich, zwłaszcza w najważniejszych obszarach gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Znowelizowana ustawa o wynalazczości wraz z rozporządzeniem Rady Ministrów stwarzają warunki prawne zapewniające znaczne zwiększenie aktywności wynalazczej. Wykorzystanie wynikających z tego szans i możliwości wymagają jednak podjęcia działań wywołujących wzrost zainteresowania przedsiębiorstw i ich załóg postępem naukowo-technicznym, co wiążę się z pożądanym zwiększeniem proinnowacyjności przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Głównymi celami UP PRL w 1985 r. będą: kształtowanie w jednostkach gospodarki uspołecznionej warunków rozwijania wynalazczości i jej wykorzystywania dla realizacji zadań gospodarczych w oparciu o instrumenty motywacyjne oraz usprawnienia procesów przygotowywania i realizacji projektów wynalazczych, zwłaszcza wykraczających poza możliwości lub zainteresowania pojedynczych przedsiębiorstw i jednostek badawczych, a mających duże znaczenie gospodarcze.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Ważną dziedziną działalności UP PRL stanowią prace legislacyjne, dostosowanie obowiązujących przepisów do wymogów reformy gospodarczej. UP PRL będzie kontynuował prace nad projektami aktów prawnych z zakresu ochrony własności przemysłowej. W toku przygotowań znajduje się projekt ustawy o wzorach przemysłowych. Zakończenie prac nad rządowym projektem ustawy o znakach towarowych wymaga pilnego sfinansowania projektu rozporządzenia Rady Ministrów zawierającego przepisy wykonawcze do tej ustawy. Zamierza się przygotować projekt zmian dotychczasowych przepisów ustawy o Urzędzie Patentowym w celu jego zadań do zmian regulacji, dotyczącej własności przemysłowej, zarządzania wynalazczością w rezultacie powołania Komitetu Nauki i Postępu Technicznego. W materiałach UP PRL brakuje informacji o losach rządowego projektu ustawy o rzecznikach patentowych.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Bardzo ważny odcinek działalności UP PRL stanowią zadania w zakresie orzecznictwa. Chodzi o szybkie i sprawne rozstrzyganie spraw oraz stosowanie jednolitych zasad interpretacyjnych.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Z przedstawionego planu zadań w zakresie informacji patentowej i informatyki wynika, że Urząd Patentowy PRL z dużą troską podchodzi do tych ważnych działań. Szczególne znaczenie, z uwagi na trudności w dostępie do literatury źródłowej, ma stałe doskonalenie systemu informacji patentowej. Konsekwentna realizacja postanowień w tym zakresie może w znaczący sposób przyczynić się do skracania czasu od powstania opracowania wynalazku do momentu udostępnienia użytkownikom informacji o nim.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Oceniają pozytywnie przyjęte kierunki działań UP PRL, należy podkreślić konieczność rzetelnego wykonywania przez Urząd jego funkcji kontrolnej na rzecz przestrzegania prawa przez adresatów norm prawnych, zwłaszcza znowelizowanej ustawy o wynalazczości, UP PRL powinien nadać szczególną wagę starannemu przygotowaniu dla Rady Ministrów raportu o stanie wynalazczości, jako podstawy do określenia nowych kierunków i zadań w zakresie rozwoju wynalazczości w najbliższej 5-latce, zapewnienia warunków i środków dla jej rozwoju.</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Budżet UP PRL powinien finansowo zapewnić realizację merytorycznych zadań. Planowane dochody mają osiągnąć kwotę 221 mln zł i będą o 13% wyższe niż przewidywane wykonanie w 1984 r. Na wzrost dochodów wpłynie przewidywany wzrost liczby zgłoszeń, podwyższone opłaty, dalsze zwiększenie zapotrzebowania na literaturę patentową, opisy patentowe oraz biuletyny wydawane przez UP PRL.</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Wydatki osiągną kwotę 288 mln zł i będą wyższe o 7,8% niż przewidywane wykonanie w 1984 r. Wzrost ten. wynika głównie z planowanego wzrostu usług materialnych i niematerialnych w dziale „nauka”.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#GenowefaRejman">Czy przy okazji ocen wykonania planu i omawianiu nowych zadań UP PRL, można ustalić jakie wpływy uzyskała gospodarka narodowa z tytułu zastosowań projektów wynalazczych?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Szerokie upowszechnianie wynalazczości zależy od stanu i interpretacji przepisów prawnych. UP PRL podjął ważne i golnę zauważenia zadanie sporządzenia komentarza do ustawy o wynalazczości, ponieważ jest to materia prawna dosyć skomplikowana.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Prezes UP PRL Jacek Szomański: Wymaga wyjaśnienia kwestia projektu ustawy o rzecznikach patentowych. Wydanie takiej ustawy może nastąpić dopiero po uchwalaniu ustaw o znakach towarowych i wzorach użytkowych. Z tych dwóch ustaw wynikać bowiem będą nowe zadania dla rzeczników patentowych. UP PRL jest gotowy do przedstawienia takiego projektu ustawy. Należy zauważyć, że Rada Legislacyjna stała do niedawna na stanowisku, że dla 3 tysięcy rzeczników patentowych nie trzeba wydawać specjalnej ustawy, a kwestie związane z ich statusem i działalnością można uregulować w aktach niższego rzędu.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Trudno ustalić, jak wielkie będą efekty zastosowania wszystkich wynalazków. Rzutują na to i ruchy cen i różne sposoby wyliczania tych efektów w różnych dziedzinach. Teoretycznie powinna wzrastać efektywność ekonomiczna z tytułu zastosowań wynalazków. Wynosi ona ogólnie rzecz ujmując - nieco więcej niż 8 zł efektów do 1 złotego nakładów.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Uwagi do projektu budżetu Polskiego Komitetu Normalizacji, Miar i Jakości na tle zadań wynikających z CPR na rok 1985 przedstawił poseł Jerzy Lutomski.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JerzyLutomski">Projekt budżetu PKNMiJ zapewnia środki finansowe na realizację zadań merytorycznych Komitetu. Zadania te mają na celu zwiększenie udziału produktów o wyższej jakości, szczególnie dla potrzeb rynkowych, podniesienia wymagań norm, jak również udoskonalenie metod badań i odbioru produktów objętych zamówieniami rządowymi i programami operacyjnymi, a także zwiększenie precyzji odtwarzanych jednostek miar dla potrzeb produkcji i obrotu towarowego. Realizacja wymienionych zadań umożliwić ma oszczędniejszą gospodarkę surowcami, materiałami i energią oraz zmniejszyć straty w produkcji, transporcie, magazynowaniu i użytkowaniu wyrobów.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JerzyLutomski">Dotychczasowa działalność komórek organizacyjnych Komitetu, przynajmniej w ostatnich latach, była niewystarczająca, czego dowiodła przeprowadzona przez naszą komisję ocena pracy Komitetu, dokonana na posiedzeniu w dniu 23 październiki br. Dotyczy to szczególnie problemu jakości wyrobów. Dostrzegając te niedomagania Rada Ministrów powzięła w bież. roku 2 uchwały: w sprawie instrumentów sterowania realizacją planów centralnych oraz zamówień rządowych i programów operacyjnych w 1985 r. oraz uchwałę dotyczącą szerokiego programu działań na rzecz poprawy jakości. Wpłynie to zapewne również na poziom i zakres działalności PKNMiJ.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#JerzyLutomski">Plan pracy Komitetu na 1985 r. w zakresie normalizacji przewiduje realizację 1801 tematów, w tym prac studialno-analitycznych - 42, projektów polskich norm - 876, projektów norm branżowych - 809, autorskich opracowań norm międzynarodowych - 74. Udział nowo opracowanych norm wynosi 41%, a nowelizacji norm obowiązujących - 79%. Obejmuje to głównie nowe wymagania techniczno-użytkowe.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#JerzyLutomski">W związku z reformą gospodarczą zachodzi konieczność dokonania nowelizacji aktów prawnych w sferze działalności normalizacyjnej oraz oddziaływania na jakość wyrobów. Przewiduje się również wprowadzenie zmian w ustawie o miarach i narzędziach pomiarowych. Przygotowuje się również akty wykonawcze mające zastąpić obowiązujące obecnie w tym zakresie zarządzenie. Generalnie, zmiany organizacyjno-prawne zmierzają do wzmocnienia roli i znaczenia państwowych przepisów normatywno-technicznych.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#JerzyLutomski">Projekt budżetu PKNMiJ na rok 1985 przewiduje po stronie dochodów 453,7 mln zł, a po stronie wydatków - 469,5 mln zł. Preliminowane wydatki są wyższe od wydatków poniesionych w r. bież. o przeszło 100 mln zł. Tak znaczny wzrost ma swoje uzasadnienie w zaprogramowaniu - na znacznie większą skalę niż dotychczas prac budowlanych oraz zakupów aparatury pomiarowo-kontrolnej. W ten sposób, zamierza się, choćby częściowo, złagodzić dotkliwy brak lokali na pomieszczenia laboratoryjno-usługowe oraz uzupełnić wyposażenie laboratoriów i pracowni w niezbędną aparaturę. Przedstawiony projekt budżetu nie budzi żadnych zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JaremaMaciszewski">Istotne znaczenie dla pracy zarówno PKNMiJ, jak i Urzędu Patentowego PRL będzie miała nowa ustawa o znakach towarowych, wniesiona ostatnio do Sejmu przez rząd. Umożliwi ona aktywniejsze oddziaływanie na jakość towarów, wyrobów i usług.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Mówi się coraz częściej o potrzebie znowelizowania ustawy o jakości. Jaki jest w tej sprawie pogląd Komitetu? Czy nie należy dostosować przepisów ustawy o jakości do nowej sytuacji w gospodarce i doprowadzić w ten sposób do porządku i spójności systemu prawnego.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Wiceprezes PKNMiJ Tadeusz Podgórski: W stadium końcowym są prace nad projektem ustawy o normalizacji. W projekcie tym znajdzie odbicie wiele spraw ujętych w ustawie o jakości. Zamierza się oddziaływać na jakość głównie poprzez normy. Być może powstanie projekt uchylenia ustawy o jakości, jeżeli inne akty prawne będą zawierały wszystkie najistotniejsze postanowienia tej ustawy. Sprawa nowelizacji tej ustawy nie została jeszcze przesądzona.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Uwagi do projektu budżetu na 1985 r. Państwowej Agencji Atomistyki przedstawił poseł Tadeusz Koszarowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszKoszarowski">Polska atomistyka przeżyła 10 niełatwych lat. W pierwszej połowie lat 70-tych postanowiono dać pełny priorytet energetyce węglowej, co przerodziło się niemal w monokulturę, z wyraźnym odsunięciem rozwoju atomistyki na plan dalszy. Zlikwidowano Urząd Energii Atomowej, zaś Instytut Badań Jądrowych włączono do Ministerstwa Energetyki, gdzie sprawy te reprezentował niewielki wydział.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#TadeuszKoszarowski">Wielu znawców problemu wskazywało na krótkowzroczność tych postanowień. Energetyka węglowa, bezwzględnie bardzo ważna, ma jednak wiele trudnych problemów do rozwiązania: technicznych, ekonomicznych, bezpieczeństwa, wymagań w zakresie wzrostu zatrudnienia i związanych z tym zagadnień społeczno-bytowych, a także ekologicznych. Na tym tle zalety energetyki jądrowej i konieczność jej rozwoju są oczywiste i bezsporne. Uznanie tych faktów pociągnęło za sobą uchwalenie ustawy z 27 lutego 1982 r. powołującej Państwową Agencję Atomistyki w celu inspirowania, stymulowania i nadzorowania działań w omawianym zakresie.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#TadeuszKoszarowski">Krótką działalność Agencji należy ocenić pozytywnie. Została powołana Rada ds. Atomistyki, gromadząca wybitnych znawców przedmiotu; zreorganizowano Instytut Badań Jądrowych, od dłuższego czasu cierpiący na objawy tzw. choroby mamuciej - był on organizmem zbyt wielkim, podejmującym zbyt różnorodną problematykę i tworzący niezupełnie konkretny zlepek personalny. Podział na 3 instytuty: Energii Atomowej, Chemii i Techniki Jądrowej oraz Problemów Jądrowych, a także stworzenia Zjednoczonych Zakładów Urządzeń Jądrowych „Polon” było zabiegiem klarownym i funkcjonalnym.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#TadeuszKoszarowski">Osiągnięte wyniki są czytelnie i rzeczowo przedstawione w przekazanej posłom informacji o projekcie budżetu PAA na rok 1985. Projektowany budżet Agencji zamyka się sumą 1.427.078 tys. zł. Przewiduje wzrost dochodów budżetowych w stosunku do br. o 31%, zaś wydatków tylko o 19%. Największą pozycję stanowią wydatki na naukę i fundusz prac badawczych - 840 mln zł, a także na współpracę naukowo-techniczną z zagranicą - 547 mln zł. Sądzę, że jest to struktura prawidłowa. Wydatki remontowo-inwestycyjne natomiast wynoszą 2 mln zł tj. 0,2% budżetu. Tymczasem Państwowa Agencja Atomowa widzi potrzebę przyszłorocznych inwestycji na sumę 424 mln zł. Sprawa jest ważna i wymaga powtórnego rozważenia w Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów. Inne pozycje są w moim mniemaniu przedstawione jasno, uzasadnione rzeczowo i są w pełni do przyjęcia.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#TadeuszKoszarowski">Niepokoją mnie jednak problemy zakładów „Polon”, które - jak mnie zawiadomiono - zamierzają podjąć współpracę licencyjną z francuską firmą CER - MRV i od 1985 r. produkować bomby kobaltowe typu „Alcyon”. Na podstawie znajomości zakładów produkcyjnych we Francji i zakładów radioterapii we Francji i w Polsce, gdzie bomby te zainstalowano, a także parametrów fizycznych mogę stwierdzić, że eksperymenty prowadzone już od ponad 2 lat, dają rezultaty negatywne. Moc bomby praktycznie nie przekracza 7 tys. jednostek, gdy potrzeba co najmniej 10 tys. Oznacza to konieczność budowy trzech bomb zamiast dwóch i powoduje znaczne zwiększenie zużycia energii. Obserwując manipulacje firmy francuskiej i centrali handlowej jestem zdziwiony prostotą stosowanych metod nacisku na podjęcie produkcji w Polsce tej nietrafionej konstrukcji i zaskoczony skutecznością ich działań sprzecznych z obiektywnymi przesłankami. Wiem, i mamy na to dowody w dokumentach, że podobne zastrzeżenia ma kierownictwo Państwowej Agencji Atomistyki. Kwestię tę postanowiliśmy rozwiązać z prezesem M. Sowińskim w trybie roboczym, lecz uważam za konieczne zanotowanie tej sprawy w protokole komisji i w pamięci przybyłych na posiedzenie gości, biorąc pod uwagę uporczywość niewczesnych usiłowań, podejmowanych w celu zawarcia tej umowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#MieczysławSowiński">Kilka słów o ostatniej sprawie, która tak zaniepokoiła prof. T. Koszarowakiego. Faktem jest, że francuska firma, o której mowa, aktywnie działa w naszym kraju; można by sobie było życzyć, aby nasi producenci i przedstawicielstwa handlowe wykazywały równie prężność działania. Francuzi ustawili już bombę kobaltową w ośrodku onkologicznym w Łodzi. Pragnę jednak zapewnić, że decyzja w tej sprawie nie została podjęta i zapadnie dopiero po jej wnikliwym rozważeniu.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#MieczysławSowiński">Szczególną troskę budzi bardzo zły stan bazy technicznej do produkcji izotopów promieniotwórczych. Baza ta jeszcze pracuje, ale przeciąganie struny do niczego nie prowadzi. Zwracam się do komisji o pomoc w uzyskaniu środków na modernizację, o które ubiegamy się od dłuższego czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JaremaMaciszewski">Jaka kwota wchodziłaby w grę?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MieczysławSowiński">Minimalne potrzeby na rok 1985 — to 250 mln zł na modernizację reaktora „Ewa”. Inne działania i tak muszą zostać rozłożone na dalsza 2–3 lata.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#EdwardZgłobicki">Bardzo proszę, by do wniosku w sprawie stosownej zmiany projektu budżetu, który przedstawi nasza Komisja, dodać obszerne uzasadnienie, które dostarczyłoby zasobu argumentacji na posiedzenie Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#EdwardZgłobicki">Prezes PAA Mieczysław Sowiński: Sądzę, że wystarczające argumenty zawarte są w dostarczonej posłom informacji, w razie potrzeby chętnie je uzupełnimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JaremaMaciszewski">Jeśli nie ma dalszych głosów w dyskusji - możemy przystąpić do zapoznania się z projektem końcowej uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#EdwardZgłobicki">Na wstępie pragnę zastrzec, że trudno uznać, by projekt, który za chwile zaprezentuje, był doskonały, jako że przygotowywaliśmy go w pośpiechu. Sprawy dziś dyskutowane dotyczą budżetu państwa i dlatego nasza uchwała musi być skierowana do Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów. Musimy odpowiedzieć na pytanie, czy wnosimy poprawki do omawianych części projektowanego budżetu? Zgłoszono tylko jedną propozycję, dotyczącą Państwowej Agencji Atomistyki, natomiast inne zgłaszane w dyskusji postulaty, między innymi dotyczące potrzeb oświaty, mieszczą się w możliwościach budżetu państwa, w wersji przedłożonej Sejmowi. Inne wnioski zgłoszone w dyskusji nie dotyczą ściśle rozważań nad budżetem, dlatego też w innym trybie muszą zostać zaadresowane do poszczególnych urzędów centralnych, resortów i instytucji.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#EdwardZgłobicki">Poseł odczytał projekt uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#FranciszekOdrzywolski">W zaprezentowanym nam projekcie często powtarza się sformułowanie: „z zadowoleniem przyjmujemy…, ale”. Zwracano tu uwagę na niewystarczające kwoty na inwestycje w oświacie, na niskie płace nauczycieli - a z tekstu uchwały wynika, że niemal wszystko jest w porządku. Sądzę, że trzeba to inaczej ująć.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JózefaMatyńkowska">Źle się dyskutuje o tekście, który się tylko raz usłyszy. A przecież jest to nasza ostatnia - w tej kadencji Sejmu - uchwała budżetowa. Wnoszę o usunięcie z projektu tego dokumentu wszystkich zdań wyrażających „zadowolenie”, gdyż nie przystają one do istniejącej sytuacji oraz o usunięcie na początku zdania, że komisja przyjmuje projekt budżetu. Popieram także wniosek o zwiększenie rezerwy ministra oświaty przeznaczonej na inwestycje do 5 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#GenowefaRejman">Nie może nam umknąć sprawą przesunięcia w budżecie kwoty 1 mld zł na rzecz Polskiej Akademii Nauk - a może to nastąpić wobec przewidywanych od nowego roku zmian organizacyjnych w nauce polskiej. Proponuję ująć to w naszych wnioskach. Istnieje podobno rezerwa budżetowa na rozwiązanie problemów finansowych PAN, dotyczących zwłaszcza uposażeń; również to należy zapisać we wnioskach.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejGawłowski">Materiały dotyczące projektu budżetu mówią o nakładach na naukę czerpanych z dwóch różnych źródeł. Jednym jest budżet, drugim zaś - Centralny Fundusz Postępu Techniczno-Ekonomicznego. Łączenie tych dwóch elementów, oraz dyskutowanie dziś kwot czerpanych z Funduszu jest nieporozumieniem. Podtrzymuję swój wniosek w sprawie zwiększenia do 5 mld zł rezerwy ministra oświaty na inwestycje w dziedzinie oświaty i wychowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#TadeuszCiepliński">Przesunięcie kwoty 1 mld zł na rzecz PAN, to po prostu kwestia podziału środków z Funduszu Postępu Techniczno-Ekonomicznego, w których PAN ma partycypować. Waloryzacja uposażeń nauczycieli odbywa się na podstawie porównania poziomu płac z płacami krajowymi - stąd biorą się konkretne kwoty, ujęte w rezerwach, budżetu państwa. Jeżeli okażą się zbyt małe, będzie się szukać innych środków na pokrycie tych wydatków. Pragnę zwrócić uwagę, że kwota 4,4 mld zł przeznaczona jest na podwyżki płac tylko w 4 kwartale, zaś w skali całego roku wyniosą one w oświacie około 12 mld zł.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#TadeuszCiepliński">Inwestycje w dziedzinie oświaty i wychowania są finansowane z budżetów terenowych. Rezerwa inwestycyjna 1 mld zł w dyspozycji ministra oświaty, to novum stworzone z myślą o popieraniu inicjatywy społecznej i wspomożeniu inwestycji oświatowych podejmowanych przez rady narodowe. Pragnę przypomnieć, że intensywnie rozwija się obecnie społeczny ruch pomocy szkole.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#GenowefaRejman">Chciałabym zapytać jeszcze, co z kwotami na podwyżki płac w Polskiej Akademii Nauk?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#TadeuszCiepliński">Placówki PAN, podobnie jak instytuty resortowe, kształtują fundusz płac według własnego uznania, a ograniczane są jedynie ogólnymi środkami jakimi dysponują. Środki PAN pochodzą tylko w około 28% z budżetu, reszta zaś z Centralnego Funduszu Postępu Techniczno-Ekonomicznego. Polska Akademia Nauk już obecnie może w ramach posiadanych środków swobodnie zwiększać fundusz płac.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JaremaMaciszewski">Zgadzam się z poseł J. Matyńkowską, że konstrukcja naszej uchwały powinna zostać zmieniona. Uważam, że powinniśmy rozpocząć od przedstawienia naszych zastrzeżeń, a dopiero potem sformułować generalną aprobatę dla projektu ustawy budżetowej. Zgadzam się również z tezą, iż nie ma sensu zawierać w naszej uchwale stwierdzeń, że komisja z zadowoleniem wita projekt ustawy, gdyż przecież obecny kształt budżetu, to smutna konieczność wynikła z trudnej ogólnej sytuacji państwa.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#JaremaMaciszewski">Sformułowanie „z zadowoleniem” proponuję pozostawić tylko w jednym miejscu, w którym witamy i popieramy przywrócenie zasady tworzenia osobnego funduszu interwencyjnego na cele inwestycyjne w dyspozycji ministra oświaty. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że z zadowoleniem witamy sam fakt utworzenia takiego funduszu, nie zaś przeznaczenie na ten cel kwoty zaledwie 1 mld zł.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#JaremaMaciszewski">Należy natomiast zastanowić się, czy właściwe będzie postulowanie zwiększenia tej kwoty do 5 mld zł. Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów może nie zechcieć rozpatrywać, w sytuacji gdy budżet kolejny raz przyjmowany jest jako głęboko deficytowy. wniosku o 5-krotne zwiększenie wydatków na jakikolwiek, nawet najbardziej pożądany cel. Zwracam również uwagę na fakt, że środki te zostały przyznane niezależnie od sum przewidzianych w budżetach terenowych. Jeśliby nasz postulat został zrozumiany w taki sposób, że minister oświaty otrzyma środki, które zostaną zabrane z budżetów terenowych, to jestem temu generalnie przeciwny i uważam, że byłoby to sprzeczne z intencjami naszego wniosku.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#JaremaMaciszewski">Proponuję więc, by w naszym wniosku mówić o kwocie łatwiejszej do przyjęcia, np. 2 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejGawłowski">Jako wnioskodawca proponuję w takim razie nie wymieniać konkretnej kwoty. Sprawa jest tak ważna, że kwota 2 mld. zł wydaje się zbyt niska. Przytoczone tu argumenty niezbyt mnie przekonały.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JaremaMaciszewski">W naszym wniosku musimy wymienić konkretną kwotę.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#FranciszekOdrzywolski">Uzyskanie 5 mld zł nie wchodzi w rachubę. Proponuję, ze względów taktycznych wystąpić o przyznanie na ten cel 1 mld 500 mln zł i równocześnie wyraźnie podkreślić, że kwota ta przeznaczona jest na przyspieszenie budowy szkół, które mają szanse zostać ukończone w danym roku finansowym. Niezależnie od tego proponuję wystąpić o zwiększenie kwoty na remonty szkół, będącej w dyspozycji ministra z 800 mln zł do 1 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#TadeuszKoszarowski">Chciałbym wrócić do sprawy przyznania Polskiej Akademii Nauk dodatkowych środków na konserwację urządzeń atomistyki. Czy możliwe jest przyznanie proponowanych 258 mln zł na dokończenie remontu reaktora „Ewa”?</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#TadeuszKoszarowski">Przedstawiona przed chwilą propozycja posła F. Odrzywolskiego wydaje się bardzo interesująca, gdyż umieszczenie w naszym wystąpieniu postulatu przyznania 2 mld zł uważam za skazane z góry na niepowodzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JaremaMaciszewski">Proponuję wystąpić o te 258 mln zł.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#JaremaMaciszewski">Wracając do propozycji posła F. Odrzywolskiego proponuję wystąpić łącznie o zwiększenie nakładów o 900 mln zł, w tym o 500 mln w ramach Centralnego Funduszu Inwestycyjnego (do 1,5 mld zł) i 400 mln zł w ramach funduszu remontowego (z 800 mln zł do 1 mld 200 mln zł). Propozycję tę powinniśmy uzasadnić powołując się na fakt, że od 1986 r. rozpoczyna się realizacja rządowego programu modernizacji bazy oświatowej i że środki te umożliwiłyby wcześniejszy, prawidłowy rozruch tego programu.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#TadeuszCiepliński">Miliard złotych, o którym mowa, został umieszczony w budżecie jako centralna rezerwa Ministerstwa Oświaty w ramach ogólnych nakładów inwestycyjnych, na podstawie odpowiedniego zapisu w centralnym planie rocznym. Uwzględnienie proponowanej przez komisję poprawki wymagałoby więc równoczesnej zmiany zapisu w centralnym planie rocznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JaremaMaciszewski">Zgadzam się z propozycją, aby w naszej opinii używać sformułowania „waloryzacja” płac nauczycieli, zamiast mówić o podwyżce.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#JaremaMaciszewski">Propozycję zobowiązania rządu do przekazania Polskiej Akademii Nauk 1 mld zł z Centralnego Funduszu Postępu Techniczno-Ekonomicznego można sformułować następująco: „Komisja widzi potrzebę przekazania Polskiej Akademii Nauk powyższej kwoty”.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#JaremaMaciszewski">Jestem natomiast przeciwny poruszaniu w naszej opinii sprawy podwyżki płac pracowników PAN. Sprzeciw mój wynika z następujących przesłanek: po pierwsze - Akademia, w osobach jej przedstawicieli tu obecnych, nie orosiła nas o taki zapis; a po drugie - jak wyjaśnił to przedstawiciel Ministerstwa Finansów - PAN ma pełną swobodę dysponowania posiadanymi środkami na cele płacowe i nie widzę potrzeby rozstrzygania tego z zewnątrz. Ewentualne dodatkowe środki na ten cel może przyznać prezes Rady Ministrów i nie wymaga to decyzji Sejmu; po trzecie wreszcie - jeśli postanowiliśmy poruszyć w naszym materiale sprawę podwyżki płac dla nauczycieli, to skoncentrujmy się na tej jednej sprawie, która niewątpliwie jest najistotniejsza i nie rozpraszajmy się, gdyż osłabi to skuteczność naszego wystąpienia.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#JaremaMaciszewski">Jeśli mielibyśmy bowiem dokonywać wyboru, która z tych spraw jest ważniejsza, bez wahania opowiedziałbym się za nauczycielami.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#JaremaMaciszewski">I tak dotarliśmy do ostatniej sprawy, a więc do płac nauczycieli. Powinniśmy wyraźnie stwierdzić, że wymieniona przez ministra B. Farona kwota 4 mld 400 mln zł jest zbyt niska, aby zrealizować zapis „karty nauczyciela” zobowiązujący do corocznej korekty płac nauczycieli. Nie uważam natomiast za celowe wyraźne stwierdzenie, że kwota ta wydaje się dwukrotnie za niska. Wystarczy jeśli napiszemy, że nie jesteśmy zadowoleni z tegorocznych podwyżek i że uważamy, iż potrzeba na ten cel znacznie więcej środków, a także że istnieje pilna konieczność przeprowadzenia wnikliwych badań porównawczych płac nauczycieli z płacami kadry inżynieryjno-technicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MieczysławSerwiński">Proponuję bardzo poważnie potraktować uwagi dyrektora T. Cieplińskiego, którego znamy od lat i którego kompetencje powinniśmy ocenić. Skoro mówi on, że sprawa miliarda złotych dla Polskiej Akademii Nauk nie wymaga naszej interwencji, to powinniśmy mu wierzyć. Podobnie, skoro wysokość płac w Polskiej Akademii Nauk nie zależy od centralnych podwyżek, lecz od tego, jakie kwoty na ten cel wygospodarują instytuty, to nie ma powodu, by upierać się przy poruszaniu tej kwestii w naszej opinii.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#MieczysławSerwiński">Słusznie również wspominano tutaj, że niecelowe jest wymienienie konkretnej kwoty potrzebnej na podwyżki płac nauczycieli. To musi wynikać z rzetelnego porównania płac pracowników inżynieryjno-technicznych i nauczycieli. Jakie wyniki przyniesie takie porównanie, to się okaże i nie powinniśmy przesądzać tego z góry.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#TadeuszKoszarowski">Tek się składa, że otrzymaliśmy właśnie dziś odpowiedź na nasz dezyderat w sprawie płac w instytutach resortowych i zgodnie z tą odpowiedzią nasze propozycje w tym zakresie mają zostać uwzględnione.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#TadeuszKoszarowski">Dyrektor w Ministerstwie Finansów Tadeusz Ciepliński: Istotnie, był rozpatrywany ostatnio projekt takiego rozporządzenia, ale o ile wiem, instytuty Polskiej Akademii Nauk nie zostano nim objęte.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#GenowefaRejman">Chodzi o to, że w Polskiej Akademii Nauk, zatrudniającej przecież wielu wybitnych naukowców, płace nie ulegały zmianie od kilku lat. Pracowników PAN nie objęły kolejne podwyżki, które w ostatnim okresie miały miejsce w szkolnictwie wyższym. Profesor zwyczajny Polskiej Akademii Nauk nadal otrzymuje 16 tys. zł, czyli mniej od średniej krajowej. Utrzymywanie tego systemu nie jest sprawiedliwe.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#GenowefaRejman">Pojawia się również wątpliwość, w jaki sposób ma być regulowany system płac w instytutach - czy tak jak w przedsiębiorstwach, czy też raczej na podobnych zasadach jak w uczelniach. Są pewne symptomy wskazujące na to, że zwycięża obecnie ta pierwsza koncepcja, która w istocie godzi w naukę.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JaremaMaciszewski">Proponuję zmienić fragment uchwały dotyczący rezerwy środków na podwyżkę płac dla nauczycieli, zgodnie ze zgłoszonymi w dyskusji wnioskami.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#JaremaMaciszewski">Następnie, wobec podtrzymywania przez poseł G. Rejman wniosku w sprawie uwzględnienia w uchwale kwestii przyznania dodatkowego miliarda złotych dla Polskiej Akademii Nauk, przystąpiono do omawiania tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#EdwardZgłobicki">Jestem przeciw tej propozycji, gdyż nie jest w kompetencji komisji rozdzielanie środków będących w dyspozycji rządu. Sejm nie może dyktować ministrowi sposobu wykorzystania środków z funduszu celowego, będącego w jego dyspozycji.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#EdwardZgłobicki">W głosowaniu odrzucono propozycję poseł G. Rejman.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#EdwardZgłobicki">W głosowaniu odrzucono też wniosek o umieszczenie w opinii komisji sprawy płac w Polskiej Akademii Nauk.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#EdwardZgłobicki">Natomiast jednomyślnie komisja opowiedziała się za wystąpieniem o przyznanie 258 mld zł na remont reaktora „Ewa” w Świerku.</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#EdwardZgłobicki">Komisja przyjęła przy jednym głosie przeciw - tekst uchwały w całości. W dokumencie tym stwierdzono, że projekt budżetu państwa na rok 1985 w części dotyczącej Ministerstwa Oświaty i Wychowania nie odzwierciedla próby zahamowania trendów spadkowych, które wyraźnie uwidoczniły się w latach 1981–1984 w odniesieniu do bazy szkolnej - szczególnie szkół podstawowych i przedszkoli. Możliwości objęcia dzieci wychowaniem przedszkolnym w roku 1985 nie pozwolą zrealizować wskaźników założonych w NPSG. W szkolnictwie podstawowym utrzymuje się zjawisko przegęszczenia oddziałów, wzrasta także nadal wskaźnik zmianowości.</u>
<u xml:id="u-61.5" who="#EdwardZgłobicki">Rok 1984, mimo zapewnień resortu oświaty i wychowania, nie przyniósł poprawy zaopatrzenia uczniów w podręczniki szkolne.</u>
<u xml:id="u-61.6" who="#EdwardZgłobicki">Komisja z zadowoleniem przyjęła fakt przywrócenia ministrowi oświaty i wychowania do dyspozycji centralnej rezerwy budżetowej przeznaczonej na dofinansowywanie i wsparcie realizowanych z planu terenowego inwestycji szkolnych oraz remontów kapitalnych obiektów oświatowych. Komisja mając na uwadze olbrzymie zaniedbania w dziedzinie inwestycji i remontów uznaje jednakże kwoty tej rezerwy (1 mld na inwestycje i 800 mln na remonty kapitalne) za zbyt niskie w stosunku do potrzeb i wnosi o ich zwiększenie.</u>
<u xml:id="u-61.7" who="#EdwardZgłobicki">Komisja z zaniepokojeniem stwierdziła, że w projekcie ustawy budżetowej nie znajdują się wystarczające środki przewidziane na rewaloryzację płac nauczycielskich zgodnie z art. 31 ustawy „Karta nauczyciela”, a także na niektóre podwyżki uposażeń pracowników szkół nie będących nauczycielami. Według informacji ministra oświaty i wychowania, złożonej na posiedzeniu komisji, środki te zgodnie z §25 uchwały Rady Ministrów nr 149/84 w sprawie centralnego planu rocznego na rok 1985 zostały ujęte w rezerwie do dyspozycji Rady Ministrów i wynoszą 4,4 mld zł na płace nauczycielskie. Zdaniem komisji, kwota ta nie zapewni podwyżek wynikających z potrzeb dla 570 tys. etatów nauczycielskich, rezerwa nie uwzględnia również niezbędnych podwyżek dla 285 tys. etatów pozostałych pracowników oświaty nie będących nauczycielami. Ustalenie wysokości kwoty winno wynikać z rzetelnego i zgodnego z „Kartą nauczyciela” systemu porównań średniej płacy nauczycieli i średniej płacy kadry inżynieryjno-technicznej łącznie z kadrą kierowniczą.</u>
<u xml:id="u-61.8" who="#EdwardZgłobicki">W sferze nauki, szkolnictwa wyższego i techniki, komisja podkreśla pozytywny fakt podniesienia do 1,8% wskaźnika dochodu narodowego do podziału z przeznaczeniem na naukę i prace badawczo-rozwojowe.</u>
<u xml:id="u-61.9" who="#EdwardZgłobicki">Komisja stwierdza jednocześnie potrzebę właściwych działań i wzmocnienia nadzoru nad efektywnym wykorzystaniem przeznaczonych środków. W tej sferze nie rozwiązanym nadal problemem pozostaje odpowiednie wyposażenie szkół wyższych i placówek naukowo-badawczych w zagraniczną literaturę naukową.</u>
<u xml:id="u-61.10" who="#EdwardZgłobicki">W zakresie dotyczącym Państwowej Agencji Atomistyki Komisja uznaje, że najpilniejszym z przedsięwzięć inwestycyjnych w polskiej atomistyce jest modernizacja bazy technicznej Ośrodka Reaktorów i Produkcji Izotopów w Instytucie Energii Atomowej w Świerku. W projekcie ustawy budżetowej na rok 1985 dla Państwowej Agencji Atomistyki przewidziano na inwestycje jedynie 2 mln zł. Komisja uznaje za niezbędne przyznanie PAA dotacji budżetowej na inwestycje w roku 1985 w kwocie 250 mln zł.</u>
<u xml:id="u-61.11" who="#EdwardZgłobicki">Do projektu ustawy budżetowej na rok 1985 w częściach dotyczących Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki, Polskiej Akademii Nauk, Urzędu Patentowego PRL i Polskiego Komitetu Normalizacji Miar i Jakości komisja nie wnosi uwag i przedkłada wniosek o ich przyjęcie w brzmieniu przedłożenia rządowego.</u>
<u xml:id="u-61.12" who="#EdwardZgłobicki">Komisja przyjęła też opinię w sprawie uzupełnienia wykazu towarów i usług, na które ustala się ceny urzędowe o teczki i bloki rysunkowe oraz ołówki.</u>
<u xml:id="u-61.13" who="#EdwardZgłobicki">Zastępca sekretarza naukowego Polskiej Akademii Nauk Saturnin Zawadzki: Nie jest prawdą, iż Akademia oszczędza na pionie korporacyjnym, gdyż w planie na rok przyszły przy ogólnym wzroście wydatków o 14,4% wydatki na pion korporacyjny wzrastają o 23,9%, a nakłady na dotacje dla towarzystw naukowych - o ponad 20%, co dowodzi znaczenia przywiązywanego do rozwoju społecznego życia naukowego.</u>
<u xml:id="u-61.14" who="#EdwardZgłobicki">W kolejnym punkcie obrad przewodnictwo objął poseł Mieczysław Serwiński (bezp.).</u>
<u xml:id="u-61.15" who="#EdwardZgłobicki">Projekt opinii o działalności na rzecz podniesienia jakości produkcji przedstawiła poseł Lidia Jackiewicz-Kozanecka.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">W projekcie opinii stwierdza się, że Komisja Oświaty, Wychowania, Nauki i Postępu Technicznego na posiedzeniu w dniu 23 października 1984 r. rozpatrzyła informacjo Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli jakości produkcji wyrobów przemysłowych. Komis ja podkreśla znaczenie inicjatywy Najwyższej izby Kontroli, która przeprowadziła kolejną kontrolę, gdyż wnioski wynikające z poprzednich nie zostały odpowiednio wykorzystane w praktyce.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Ustawa o jakości nie przyniosła - jak dotąd - zasadniczego zwrotu w tym zakresie, a głęboki kryzys społeczno-gospodarczy pogorszył jeszcze sytuację. Również doraźne działania zmierzające do zahamowania niekorzystnych trendów nie przyniosły oczekiwanych efektów. Tymczasem zła jakość pracy wywołuje zrozumiałe niezadowolenie w społeczeństwie, oznacza ogromne marnotrawstwo materiałów i pracy, naraża konsumentów na straty i kłopoty, utrudnia eksport wyrobów.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Reforma gospodarcza również nie objęła we właściwy sposób kwestii jakości. Brak ścisłego powiązania wyników ekonomicznych z jakością wyrobów nie skłania przedsiębiorstw do odpowiedniego wykorzystania instrumentów ekonomicznych i rygorystycznego egzekwowania wzajemnych zobowiązań. Przezwyciężaniu tych zjawisk powinny sprzyjać rozwiązania prawne, które jednak nie tworzą jeszcze pełnego i spójnego systemu ekonomiczno-finansowego oddziaływania na jakość produkcji, tym bardziej że wydawanym przepisom nie towarzyszą równoległe działania zapewniające warunki ich właściwego funkcjonowania.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Doskonalenie systemu ekonomicznego winno objąć wiązanie systemu wynagrodzeń z jakością wytwarzanych wyrobów, uzależnianie ceny od jakości wyrobu prowadzenie polityki kredytowej preferującej zakłady wytwarzające wyroby dobrej jakości, a także doskonalenie systemu podatkowego dla sterowania jakością oraz prowadzenie selektywnej polityki koncesjonowania eksportu wyrobów.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">W dalszej części opinii komisja proponuje włączenie problematyki jakości do programów szkolnych, wzmocnienie roli i rangi niezależnej państwowej kontroli i kwalifikacji jakości, i przekształcenie Polskiego Komitetu Normalizacji Miar i Jakości w naczelny organ administracji państwowej. Konieczne jest uniezależnienie wynagrodzeń w służbach kontroli jakości od wyników finansowych przedsiębiorstwa i przyznanie jednostkom pracującym na rzecz jakości wyrobów niezbędnych środków finansowych i technicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#GenowefaRejman">Sądzę, że pierwszy akapit projektu jest zbyt ugrzeczniony pod adresem NIK. Niecelowe wydaje mi się dwukrotne podkreślenie, że Najwyższa Izba Kontroli samorzutnie i z własnej inicjatywy zajęła się tą tematyką.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#GenowefaRejman">Nie zgadzam się również na postulat przekształcania kiego Komitetu Normalizacji, Miar i Jakości w naczelny organ administracji państwowej. Nie widzę potrzeby tworzenia jeszcze jednego urzędu w randze ministerialnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JózefaMatyńkowska">Zastanawiam się, czy opinia ta nie jest zbyt obszerna. Po co przewodniczącemu Rady Ministrów zawracać głowę tyloma szczegółowymi sprawami. Czy opinia ta nie mogłaby być choć odrobinę krótsza?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WalentyKołodziejczyk">Popieram projekt, ale również sądzę, że dobrze byłoby go nieco skrócić.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Zastanawiałam się, czy nie skrócić tego tekstu, ale wiem, że inne komisje wysyłają do prezesa Rady Ministrów równie długie opinie. O tym, jak ten problem jest ważny, świadczy choćby jakość naszych odbiorników telewizji kolorowej.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Sprawa przekształcenia Polskiego Komitetu Normalizacji, Miar i Jakości w naczelny organ administracji państwowej była rozważana przez nas na poprzednim.posiedzeniu i wówczas poseł G. Rejman nie protestowała, gdy takie wnioski były w dyskusji stawiane.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Uważam również, że inicjatywa NIK była tak cenna, że zasługuje na podkreślenie. Powtórna kontrola NIK ujawniła wiele nowych aspektów tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#MieczysławSerwiński">Proponuję przyjąć tekst w formie zaproponowanej przez poseł L. Jackiewicz-Kozanecką. Waga problemu jest tak olbrzymia, że im dokładniej wypowiemy się o co nam chodzi, tym lepiej.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#MieczysławSerwiński">Natomiast zgadzam się z poseł G. Rejman, że wystarczy stwierdzenie, iż NIK podjęła kontrolę z własnej inicjatywy.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#MieczysławSerwiński">Nie byłbym natomiast skłonny zmieniać zapisu w sprawie przekształcenia PKNMiJ w naczelny organ administracji państwowej, gdyż trzeba dać Komitetowi realny wpływ na życie gospodarcze.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#MieczysławSerwiński">[...] głosowaniu przyjęto proponowany tekst opinii.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#MieczysławSerwiński">W sprawach różnych zabrał głos poseł Andrzej Gawłowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#AndrzejGawłowski">Niepokoi mnie niedawno wydane rozporządzenie ministra pracy, płac i spraw socjalnych w sprawie zasad obliczania obciążeń na PFAZ w instytutach naukowo-badawczych.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#AndrzejGawłowski">Dokument ten, choć ukazał się dopiero w połowie listopada, wprowadza odmienne od wcześniej ustalonych na 1984 r. - zasady obliczania tych obciążeń; nowe zasady są bardzo niekorzystne dla instytutów. Wielu instytutom grozi w tej sytuacji bankructwo, gdyż przez cały rok ustalały one i wypłacały pracownikom wynagrodzenia na podstawie wcześniej zakomunikowanych im zasad.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#AndrzejGawłowski">Nie można w listopadzie wydawać rozporządzeń działających z mocą wsteczną od początku roku. O ile wiem, wiele instytutów naukowych zamierza zaskarżyć to rozporządzenie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sprawa ta budzi wielkie oburzenie we wszystkich środowiskach naukowych.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#AndrzejGawłowski">Treść tego rozporządzenia dowodzi, że resort pracy i płac nie orientuje się zupełnie na czym polega praca naukowo-badawcza. Prace naukowe, to nie gwoździe i nie da się obliczać ich wartości w cenach porównywalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#MieczysławSerwiński">Proszę o przedstawienie konkretnego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#AndrzejGawłowski">Proponuję w tej sprawie wystosować dezyderat do prezesa Rady Ministrów z wnioskiem o przywrócenie stanu wynikającego z poprzednich ustaleń. Należy podkreślić, że jest to kolejny przypadek, w którym różne urzędy centralne próbują korygować obowiązujące w danym roku zasady ekonomiczne na kilka dni przed jego zakończeniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#GenowefaRejman">Problem ten sygnalizują także jednostki z Polskiej Akademii Nauk. O ile wiem, w tej sprawie kierownictwo Polskiej Akademii Nauk odwołało się do Prezydium Rządu. Utrzymanie tego zarządzenia w mocy uderza w podstawy bytu wszystkich instytutów.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#GenowefaRejman">Nie jestem natomiast pewna, czy Sąd Administracyjny jest właściwy do rozpatrywania tego typu spraw. Materia ta powinna być przedmiotem działania Trybunału Konstytucyjnego, który, niestety, dotąd nie został powołany.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#GenowefaRejman">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki Jerzy Moszczyński: Ministerstwo Nauki zna ten problem. 26 marca minister finansów w uzgodnieniu z zainteresowanymi resortami wydał decyzję, zgodnie z którą placówki naukowe obliczały należności na PFAZ na podstawie trzech elementów. Potem trwały przez pewien czas przetargi na temat niemożności obliczania wartości prac naukowych w cenach porównywalnych. Odwołaliśmy się od tej decyzji i minister finansów znowelizował zarządzenie zezwalające instytutom na posługiwanie się cenami bieżącymi. Zgodnie z tym duchem, rząd 16 lipca opublikował zasady obliczania tych obciążeń. Następnie jednak w połowie października, minister pracy, płac i spraw socjalnych bez porozumienia z ministrem nauki, szkolnictwa wyższego i techniki wydał rozporządzenie, o którym dziś mowa, przewracające pierwotnie ustalone zasady. Nasz resort odwołał się w tej sprawie. Nie uzyskaliśmy jednak na nasze wystąpienie żadnej odpowiedzi od ministra S. Gębali. W listopadzie rozporządzenie to ukazało się w Dzienniku Ustaw.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#GenowefaRejman">Uważamy, że propozycja ministra pracy, płac i spraw socjalnych jest nie do przyjęcia nie tylko ze względu na termin jej wydania, ale także ze względów merytorycznych. Przy ocenie przyrostu płac w instytutach resortowych należy brać pod uwagę nie tylko porównanie ich z rokiem poprzednim, ale też ich ogólny bardzo niski poziom płac, znacznie niższy od średniej krajowej. Faktycznie w ciągu bieżącego roku płace w Instytucie Lotnictwa wzrosły o 20%, ale nawet po tym wzroście osiągnęły one poziom zaledwie 16 tys. zł. Nie wyobrażam sobie utrzymania tego rozporządzenia w mocy, gdyż spowodowałoby ono bankructwo wielu instytutów.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#TadeuszCiepliński">Zgodnie z ustawą o PFAZ, przepisy wykonawcze do niej powinny zostać wydane w ciągu pół roku. W ustawie tej przyjęto zasadę posługiwania się cenami porównywalnymi.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#TadeuszCiepliński">Nasz resort szybko jednak uznał argumenty, że nie sposób obliczać działalności naukowe w cenach porównywalnych i zgodził się na obliczenie przyrostu w cenach bieżących. Być może, na wniosek Polskiej Akademii Nauk, która wniosła tę sprawę do premiera w dniu dzisiejszym zapadnie decyzja uchylająca rozporządzenie ministra pracy, płac i spraw socjalnych. Zdaniem Ministerstwa. Finansów, sprawa wymaga ponownego rozważenia.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#TadeuszCiepliński">Komisja przyjęła proponowany dezyderat, powierzając Prezydium zadanie ostatecznego jego sformułowania.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>