text_structure.xml 53.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Dnia 7 kwietnia 1981 r. Komisja Nauki i Postępu Technicznego obradująca pod przewodnictwem posła Jerzego Nawrockiego (PZPR) omówiła stan badań naukowych i wdrażania ich wyników w zakresie surowców W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego i Techniki z wiceministrem Mieczysławem Kazimierczukiem, Ministerstwa Przemysłu Chemicznego z wiceministrem Edwardem Grzywą, Sekretarz naukowy PAN Zdzisław Kaczmarek, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Górnictwa, Ministerstwa Hutnictwa, Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, Ministerstwa Komunikacji, Ministerstwa Energetyki i Energii Atomowej, Ministerstwa Finansów oraz zaproszeni eksperci.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Sprawozdawca">Przed posiedzeniem dostarczono posłom na piśmie materiały informacyjne resortów: budownictwa, energetyki, górnictwa, hutnictwa, komunikacji, nauki, przemysłu chemicznego oraz Centralnego Urzędu Geologii i Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Sprawozdawca">Koreferat n.t. stanu badań naukowych i wdrażania ich wyników w zakresie surowców mineralnych przedstawiła w imieniu podkomisji poseł. Elżbieta Rutkowska (PZPR). Koreferat przygotowała poseł Lidia Jackiewicz-Kozanecka (PZPR).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Niedostatki surowców i energii stanowią istotną przeszkodę utrudniającą odzyskanie równowagi ekonomicznej kraju. Problemy badań naukowych i wdrożeń ich wyników w zakresie surowców mineralnych nabierają szczególnego znaczenia. Bez nadania wysokiej rangi badaniom geologicznym i bez uporządkowania gospodarki surowcami mineralnymi, od kopaliny w złożu do sposobu użytkowania danego surowca, nie może być mowy o prawidłowym rozwoju gospodarki i kraju. Udział Polski w światowej produkcji surowców mineralnych wynosi 2%, natomiast w ich zużyciu - 2,5%. Konfrontacja potrzeb z aktualną bazą surowcową kraju wskazuje, że musi nastąpić w Polsce zasadniczy, nie tylko ilościowy alei jakościowy wzrost badań i poszukiwań geologicznych, a także skutecznych ich wdrożeń do praktyki gospodarczej. Aktualny stan w tej dziedzinie wykazuje wiele poważnych niedociągnięć i braków. Potwierdzają to materiały informacyjne przedłożone Komisji sejmowej przez właściwe resorty oraz spostrzeżenia dokonane podczas wizytacji niektórych placówek naukowo-badawczych, zajmujących się tą problematyką.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Już sam fakt istnienia dużej liczby resortów i placówek naukowo-badawczych zajmujących się pracami geologicznymi nasuwa wątpliwość czy przy tak znacznym rozproszeniu potencjału badawczego i środków można zapewnić efektywność badań i poszukiwań geologicznych.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Badania naukowe w zakresie surowców mineralnych prowadzi około 50 jednostek. Szereg tematów podejmowanych było równolegle w różnych placówkach zaplecza naukowo-badawczego. Analizą tematyczna dowodzi, że licznym pracom brak kryterium naukowo-badawczego i mogłyby być one z powodzeniem prowadzone w ramach postępu technicznego przedsiębiorstw przemysłowych. Wynika to także z faktu, że tematy prac zatwierdzane w ramach programów resortowych na wniosek jednostek zaplecza badawczego nie zawsze odpowiadają potrzebom gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Jednakże z punktu widzenia realizacji założonych zadań, działalność resortowych jednostek zaplecza naukowo-badawczego w zakresie surowców mineralnych należy ocenić pozytywnie. Większość tematów została wykonana i prawie wszystkie jednostki zaplecza osiągnęły korzystne wskaźniki efektywności (od 1,1 zł do 2,25 zł za 1 zł poniesionych nakładów). Z przeprowadzonych konsultacji w niektórych instytutach wynika, że wiele zrealizowanych tematów nie doczekało się wdrożenia, ponieważ nie były sprawdzone w skali półtechnicznej. Dlaczego liczne zakłady doświadczalne przy instytutach i ośrodkach badawczo-rozwojowych nie zajmują się należycie wstępnym sprawdzeniem opracowań? Okazuje się, że nie mają one na to czasu, ponieważ zajmują się produkcją części zamiennych i elementów oraz szeroko pojętą działalnością „zarobkową”.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Wdrażanie programów rządowych i międzyresortowych napotyka na znaczne trudności, ponieważ obejmują one na ogół kilka resortów i żaden nie czuje się dostatecznie odpowiedzialny za wdrożenia. W rezultacie, zakres prowadzonych badań Jest bardzo duży, a uzyskane efekty w pewnym stopniu pozorne, ponieważ cele, którym miały służyć badania i wdrożenia nie zostały w pełni osiągniętej Przykładowo: nie osiągnięto zakładanego utrzymania na stałym poziomie wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego, nie nastąpił wzrost wydobycia węgla kamiennego i brunatnego, nie zapewniono wydobycia rud metali (poza rudami miedzi) w ilościach odpowiadających potrzebom krajowym, niezadowalające są rezultaty prac na rzecz ochrony środowiska, a także zwiększenia bezpieczeństwa pracy i ochrony zdrowia załóg górniczych.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Główną przyczyną tego stanu rzeczy Jest fakt, iż faktycznie nie było dotychczas realnych możliwości prowadzenia jednolitej i konsekwentnej polityki surowcowej w kraju, niema też dokładnej znajomości budowy geologicznej i rozmieszczenia zasobów surowcowych. Utrudnia to nakreślenie perspektywy odkryć i wykorzystania złóż oraz dokładne rozpoznanie złóż już odkrytych.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Zadania te powinna spełniać państwowa służba geologiczna. Napotyka to jednak na poważne trudności ze względu na niewłaściwą organizację badań i poszukiwań złóż surowców. Służba geologiczna Jest rozdzielona i podlega różnym resortom, rozproszony Jest tok prac badawczych i poszukiwawczych, podobnie jak potencjał kadrowy i techniczny. Nie sprzyja to koncentracji badań i środków na zadaniach podstawowych i obniża efektywność prac geologicznych. Np. badania nad określeniem perspektywy odkrycia złóż kopalin i wód podziemnych prowadzi zaplecze badawcze Centralnego Urzędu Geologii, a równolegle, jednostki Zjednoczenia Górnictwa Naftowego i Gazownictwa badają wgłębną budowę geologiczną pod względem odkryć złóż ropy naftowej i gazu ziemnego. Resort górnictwa zajmuje się także geologicznymi badaniami o charakterze podstawowym, do których nie Jest powołany. Instytut Geologiczny Centralnego Urzędu Geologii i Zjednoczenie „Geonafta”, należące do resortu górnictwa, wykonują podobne opracowania kartograficzne i tekstowe, podobne programy projekty badań, a nawet podobny zakres badań laboratoryjnych. Nie sprzyja to wykorzystaniu potencjału badawczego i wysoko wykwalifikowanych specjalistów, ani też opracowywaniu jednolitego programu i metodyki badań, a ponadto prowadzi do zacierania granic odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Również sprawa finansowania badań i poszukiwań bituminów budzi zastrzeżenia. Są one finansowane zarówno z budżetu CUG, jak i Ministerstwa Górnictwa. W przypadku resortu górnictwa finansowanie to obejmuje zarówno etapy badań i poszukiwań, jak też i etap rozpoznawania, chociaż te ostatnie żądania powinny być finansowane wyłącznie z funduszów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Pod presją bieżących zadań, resorty podejmują często działania, które z pozycji CUG, odpowiedzialnego za zapewnienie stałego przyrostu zasobów surowcowych, należy ocenić negatywnie. Zdarza się, że środki przeznaczone pierwotnie na poszukiwania geologiczne, resorty przerzucają na inne cele, co prowadzi do wieloletnich zahamowań w pracach poszukiwawczych. Szereg zadań geologicznych wykonuje się pod naciskiem bieżących potrzeb (np. poszukiwania złóż węgla brunatnego) bez odpowiedniego przygotowania projektowego, technicznego i kadrowego. Prowadzi to do napięć w realizacji planów, przyspiesza zużycie deficytowego sprzętu i zwiększa koszty społeczne zarówno badań, jak i opartych na ich wynikach przedsięwzięć inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Szereg nieprawidłowości występuje również w zakresie eksploatacji złóż. Wstępnie opracowane dokumentacje geologiczne przejmują resorty do wykorzystania pomijając rolę CUG i Instytutu Geologicznego. Doprowadza to do tego, że jedno złoże jest niekiedy eksploatowane przez przedsiębiorstwa dwóch a nawet więcej resortów, wyłącznie z punktu widzenia własnych korzyści. Nie sprzyja to prawidłowemu i kompleksowemu wykorzystaniu danej kopaliny. Brak jest jednostki, która ponosiłaby odpowiedzialność za należytą eksploatację złoża, za straty kopaliny podczas eksploatacji, a także za niewykorzystywanie lub marnotrawstwo surowców towarzyszących.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Przedstawiony stan badań, poszukiwań i eksploatacji zasobów mineralnych prowadzi do olbrzymich strat w majątku narodowym. Aby temu zapobiec, należałoby w dziedzinie geologicznych badań naukowych kierować się przestrzeganą w całym świecie zasadą niepodzielności celów na etapie regionalnych badań geologicznych i zapewnienia kompleksowości tych badań, przez skoncentrowanie ich w resorcie odpowiedzialnym za rozpoznanie budowy geologicznej kraju. Oznaczałoby to konieczność skupienia w jednostkach podległych centralnemu organowi państwowej administracji geologicznej całego potencjału kadrowego i technicznego, który obecnie zajmuje się badaniami regionalnymi w innych resortach. W zakresie wdrażania wyników prac badawczych, centralny organ administracji geologicznej powinien przejąć finansowanie z budżetu państwa całości prac geologiczno-poszukiwawczych. W zakresie geologicznych badań naukowych, niezbędna jest jak najszybsza ich integracja, stworzenie centralnego systemu sterowania oraz powierzenie wiodącej roli Centralnemu Urzędowi Geologii i jego Instytutowi Geologicznemu. Środowisko naukowe wyższych uczelni technicznych postuluje utworzenia przy Komisji Planowania zespołu programowego złożonego z wybitnych uczonych, który opiniowałby perspektywiczne plany w zakresie geologii. Postulat ten zasługuje na uwagę. W zakresie koordynacji badań naukowych, większą niż dotąd rolę powinny spełniać uczelnie techniczne.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">W geologicznych pracach naukowo-badawczych, prowadzonych przez placówki państwowej służby geologicznej, nie wydzielało się dotychczas faz badawczych B + R + W, ogólnie przyjętych przy planowaniu, programowaniu, realizacji i finansowaniu prac naukowo-badawczych. Dotychczas nie ustalono definicji i kryteriów dla poszczególnych prac naukowo-badawczych wykonywanych przez zaplecze geologii. Sprawy te powinny być uregulowane odrębnymi przepisami, gdyż tego wymaga specyfika geologicznych prac badawczych. Ustalenie i unormowanie prawne tych zagadnień wpłynie zasadniczo na podniesienie jakości oraz efektywności prac naukowych i umożliwi pracownikom zaplecza korzystanie na ogólnych zasadach z funduszu nagród wdrożeniowych, tworzonego w placówkach naukowo-badawczych i rozwojowych.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Nadesłane przez resorty informacje opracowane zostały w sposób niejednolity, ograniczono się w nich jedynie do wykazu prowadzonych badań. W materiałach PAN nie ma nawet próby oceny aktualnych badań naukowych w zakresie surowców mineralnych i ich przydatności dla potrzeb gospodarki narodowej. Jedynie z materiałów resortu nauki wynika, że realizacja programu rządowego PR-1 „Kompleksowe przetwórstwo węgla” będzie nadal kontynuowana i że dotychczas pochłonęło to znaczne nakłady. Informuje się, że znaczące (?) wyniki osiągnięto w zakresie pirolizy węgla, natomiast w zakresie zgazowania i upłynnienia rezultaty są mierne. Czy zapowiedź osiągnięcia lepszych wyników w tym zakresie w oparciu na rozszerzeniu współpracy międzynarodowej nie kryje po prostu zakupu licencji? W świetle faktów, iż udokumentowane zasoby geologiczne wykorzystywane są tylko częściowo, w dodatku w taki sposób, że równocześnie bezpowrotnie niszczy się dużą część złóż, nasuwa się pytanie, dlaczego nie przedstawiono programu poprawy tej sytuacji? Jest to problem o zasadniczej wadze, ponieważ z geologicznych zasobów złóż wydobywa się około 46%węgla, ok. 1% ropy naftowej, 10–20% soli, 60% siarki, 60–70% gazu ziemnego, 50–60% miedzi. Partie złóż o uboższej zawartości składnika użytecznego są traktowane jako pozabilansowe i nie są eksploatowane, bądź też są hałdowane.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">W opracowaniu Instytutu Geologicznego nie wyjaśniono na przykład, dlaczego przerwano poszukiwania dalszych złóż rudy miedzi na obszarze Monokliny Przedsudeckiej, kiedy wiadomo, że istniejące zasoby przy dzisiejszym tempie wydobycia mogą się stosunkowo szybko wyczerpać. Dlaczego brak informacji o postępie prac nad nową technologią optymalnego odzyskiwania metali towarzyszących rudom miedzi? Dlaczego resort energetyki i energii atomowej nie podał przyczyn opóźnienia wydobycia węgla brunatnego w rejonie Bełchatowa? Dlaczego tak powolne jest tempo prac przy poszukiwaniu rud uranu.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">W zakresie poszukiwań bitumów -stwierdza się, spadek wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego nastąpił wskutek zmniejszenia wskaźnika metrażu wierceń, który wynosi u nas średnio 28,76 metra na kilometr kwadratowy i jest niższy niż w krajach sąsiednich. Tymczasem, jak pisał m.in. W. Nehring w Przeglądzie Technicznym (nr 4. 1981); „Trzeba oczywiście wiercić, im więcej się wierci tym lepiej. Ale górnictwo naftowe w swej historii przeżywało już dłuższe okresy, gdy miało sprzęt, ludzi i pieniądze. Mimo to ropy nie znalazło. Bo ważniejsze od sprzętu i pieniędzy są: przemyślana i racjonalna koncepcja poszukiwawczo-badawcza. Najwyższa staranność przeprowadzania wszystkich doświadczeń i prób Zasada „spiesz się powoli” jest równie aktualna jak dotychczas konsekwentnie ignorowana”. I dalej: „Mniej szkody przyniosło pochopne i nieumiejętne wydanie pieniędzy na poszukiwania ropy niż negowanie możliwości występowania złóż ropy na terenie Polski - już do głębokości niemal 3 tys. metrów”. Warto się nad tym zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">W nadesłanych materiałach nie wskazano, że w Polsce, Jedynym spośród krajów RWPG, nie ma programu racjonalnego wykorzystania gazu w przemyśle. Tymczasem brak Jednego miliarda metrów sześciennych gazu dla resortu chemii powoduje straty rzędu 50 mld zł rocznie. Instytut Górnictwa Naftowego i Gazownictwa wykazał, że ponad 85% gazu przemysł wykorzystuje w sposób daleki od racjonalnego. Pod względem techniki użytkowania gazu Jesteśmy na ostatnim miejscu wśród krajów RWPG.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Nie wynika również z materiałów czy kwestia ochrony środowiska przy eksploatowaniu surowców mineralnych znajdują właściwe odbicie w pracach naukowo-badawczych. Brak danych odnośnie do uzyskiwanych patentów, Jak też informacji o eksporcie polskiej myśli naukowo-technicznej w zakresie geologii. Zastrzeżenia budzą założenia badań na lata 1981–86, które w zasadzie przewidują jedynie kontynuację dotychczasowych działań i nie zawierają prawie żadnych nowych koncepcji naukowych.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Przedstawiane przez podkomisję uwagi krytyczne nie umniejszają znacznych osiągnięć geologii i uzyskanego dorobku w badaniach naukowych i ich wdrożeniach. Trzeba Jednak wskazać, że przed polską geologią muszą otworzyć się zupełnie nowe możliwości, aby znalazła ona właściwe i należne jej miejsce w zreformowanym systemie ekonomicznym, Jak również mogła służyć całym swoim potencjałem badawczym potrzebom gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JerzyLutomski">Wobec dużej liczby pracowników badawczych zatrudnionych przy rozwiązywaniu tematów z zakresu surowców mineralnych należy ustalić efektywność tej pracy. Gzy wzrost liczby placówek naukowo-badawczych i zatrudnionych tam ludzi odpowiada uzyskanym wynikom i potrzebom gospodarczym? Na programy rządowe przeznacza się ogromne środki, natomiast nie dość precyzyjnie bada się i ocenia rezultaty badawcze i wdrożeniowe. Należy rozstrzygnąć kwestię gdzie powinien być ośrodek dyspozycyjny określający priorytety badawcze i na kim ma ciążyć odpowiedzialność za przestrzeganie tych priorytetów. Wydaje się, że taką rolę mógłby spełniać właściwy komitet PAN.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JerzyLutomski">Niepokoją sygnały o wzrastających trudnościach z wydobyciem soli. Okazuje się, że Już nie możemy jej eksportować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RudolfBuchała">Niezmiernie ważne Jest ustalenie, jaką część badań poświęca się tematom ochrony środowiska, tak ważnemu w dziedzinie wydobywania i eksploatacji surowców mineralnych. Wymaga to oczywiście przeznaczenia odpowiednich środków zarówno na badania Jak i wdrożenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#GenowefaRejman">Surowce mineralne stanowią bogactwo narodowe i ich pełne zagospodarowanie stanowi Jeden z kluczowych problemów gospodarczych. W opinii publicznej krąży wiele mitów o olbrzymich zasobach węgla, soli, rudy, lasów itd. Należałoby oszacować i spisać nasze surowcowe bogactwa i spis ten uznać za podstawę określania kierunków rozwoju gospodarki i produkcji.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#GenowefaRejman">Rozwój przemysłów wydobywczych nie może się odbywać za wszelką cenę. Musimy brać pod uwagę społeczny koszt wydobycia surowców a tego się u nas nie bierze pod uwagę. Niejednokrotnie Więcej tracimy niż zyskujemy przez niewłaściwą eksploatację surowców. Decydują tu m.in. względy ochrony środowiska naturalnego. Istotne znaczenie mają prace przygotowawcze, poprzedzające działalność eksploatacyjną złóż surowców mineralnych. Im więcej i dokładniej badań i prac rozpoznawczych, tym bardziej racjonalne będzie eksploatacja złóż. Nie oszczędzajmy ani pieniędzy, ani czasu na przygotowywanie wydobycia surowców. Trzeba także zwrócić uwagę na zagospodarowanie odpadów poprodukcyjnych, ponieważ jest to ważne źródło powiększenia naszych zasobów surowcowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#EdwardZgłobicki">Przed wojną wykorzystywano na Śląsku tzw. małe kopalnie węgla brunatnego dla celów gospodarczych. Należy rozważyć możliwość reaktywowania takich kopalni, zwłaszcza na potrzeby rolnictwa. Nie wiem, czy istnieje mapa geologiczna, obrazująca rozmieszczenie małych zasobów. Problem ten wiąże się z kwestią materiałów budowlanych miejscowego pochodzenia. Powinny one być wykorzystywane w miejscu wydobycia, a nie przewożone, Jak obecnie, do odległych miejscowości. Należy opracować mapy występowania tych zasobów na terytorium Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JózefSerafin">Społeczeństwo powinno być informowane o wynikach badań i odkrytych zasobach surowców mineralnych. Konieczne Jest zwłaszcza szczegółowe Informowanie miejscowej ludności w rejonach wierceń. W przeciwnym razie, rodzi się nieufność społeczeństwa, gdy pomimo wstępnych efektów wierceń nie jest uruchamiane wydobycie. Gdy tylko to możliwe każde, nawet niewielkie złoże powinno być wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JózefSerafin">Nalepy rozważyć społeczny koszt eksploatacji żwiru w regionach charakteryzujących się dobrą glebą, np. w Raciborskiem. Wydaje się, że ta eksploatacja powinna być prowadzona Jedynie na terenach ubogich rolniczo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JerzyNawrocki">Koreferat niewiele miejsc poświęcił badaniom naukowym dotyczącym wykorzystania surowców. Od 5 lat minister S. Kaliski prowadził temat „Wykorzystanie i wzbogacanie kopalin”. Umożliwiło to rozszerzenie badań nad wykorzystaniem i wzbogacaniem surowców mineralnych. PAN powołała ostatnio Komitet Surowców Mineralnych, którego celem Jest koordynacja i integracja badań naukowych w tej dziedzinie. Problematyką tą zajmowano się na posiedzeniu komitetu w Gliwicach.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JerzyNawrocki">Wiele zagadnień, o których była dzisiaj mową, znalazło swój wyraz w prowadzonych dotychczas badaniach podstawowych. Opracowywano m.in, nowe technologie. Jednak opóźnienia nadal są znaczne. Wynikają one z tego, że resortom łatwiej było kupić potrzebne surowce niż łożyć na działalność naukową i technologiczną. Trzeba też pamiętać, że złoża niektórych surowców są stosunkowo ubogie. Rozpoczęto Już prace nad technologiami umożliwiającymi wykorzystanie również tych ubogich złóż.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanJanowski">Wielu działaczy gospodarczych myli dane dotyczące kopaliny w złożu i zawartości surowca mineralnego. Tymczasem są to sprawy zupełnie różne. Mamy dużo węgla Jako kopaliny, a równocześnie występuje brak węgla Jako surowca mineralnego.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JanJanowski">Źle się stało, że komitet Surowców Mineralnych nie przedstawił swojego raportu na dzisiejszym posiedzeniu. Byłoby to tym bardziej korzystne, że materiały resortowe, Jakie otrzymaliśmy, mają charakter opisowy i nie informują o dotychczasowych i przyszłych korzyściach płynących z badań, o których dziś mowa. W szczególności materiały Centralnego Urzędu Górniczego nie informują, jakie efekty w postaci nowo wydobywanych surowców zostały osiągnięte z badań prowadzonych przez ten urząd. Zasadnicze zastrzeżenia budzi informacja, z której wynika, że przy obecnym tempie sporządzania map geologicznych prace te zostaną zakończone za 50–60 lat.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JanJanowski">Powołany w 1979 roku Instytut Gospodarki Światowej przy Komisji Planowania nie wykazuje się żadnymi efektami. Placówka ta powinna podpowiadać decydentom, które inwestycje powinny mieć charakter priorytetowy ze względu na to, że umożliwią produkcję uwalniającą od drogiego importu.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JanJanowski">Opracowaliśmy cenne metody uzdatniania i wykorzystania kopalin krajowych, Jednak metody te są wykorzystywane w niedostatecznym stopniu lub wcale.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JanJanowski">Eksploatacja poszczególnych złóż nie przynosi spodziewanych efektów, gdyż zbyt często zmieniają się resorty odpowiedzialne za wykorzystanie poszczególnych surowców. Prowadzi to do nieracjonalnego wykorzystania posiadanych zasobów. I tak np. najwyższej Jakości topniki potrzebne hutnictwu używane są w przemyśle wapienniczym, a zasiarczone dolomity przekazywane są do hutnictwa.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JanJanowski">Jak wynika z materiałów ograniczenie nakładów i wzrost cen spowoduje ograniczenie poszukiwań nowych złóż w latach 1981–1985. Tym bardziej konieczne Jest ścisłe zintegrowanie i koordynacja tych badań. Już dziś powinniśmy otrzymać taki zintegrowany program poszukiwań wraz z uzasadnieniem.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#JanJanowski">Opinię publiczną nurtuje pytanie, jakie były koszty prowadzonych w 36-leciu poszukiwań ropy i gazu oraz Jaka jest opłacalność tych nakładów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyNawrocki">Gdyby nie prowadzić wierceń zarzucanoby, iż nie wykorzystuje się szansy eksploatowania rodzimych złóż ropy i gazu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanJanowski">Nie chodzi o stawianie zarzutów, ale o rachunek ekonomiczny. Ropa i gaz znajdują się prawdopodobnie w całej skorupie ziemskiej. Podstawową kwestią jest jednak wielkość zasobów. Z tego względu wiele krajów w ogóle nie prowadzi wierceń. Ponieważ nadal pozostają wątpliwości, należy przedstawić społeczeństwu szczegółowe informacje na temat opłacalności poszukiwań.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanJanowski">Ekonomiści podkreślają, że właściwe wykorzystanie surowców, od momentu ich wydobycia, aż do chwili zużycia, ma fundamentalne znaczenie dla reformy gospodarczej. Na sprawę tę należy patrzeć kompleksowo, łącząc ją z kwestią wykorzystania odpadów i ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JanJanowski">Przedstawione dziś materiały resortowe niczym nie różnią się w istocie rzeczy od tych, jakie otrzymywaliśmy na przestrzeni szeregu lat. Należy odrzucić dotychczasowy system opracowywania opisowych materiałów i żądać głębszych, merytorycznych analiz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WaldemarMichna">„Trybuna Ludu” z 23 grudnia 1980 r. podała za raportem PAN, że za 20 lat wyczerpiemy połowę zasobów naszego węgla. „Perspektywy” z kolei informowały, że na każdą tonę wydobytego węgla 2,5 tony, pozostaje pod ziemią niewykorzystane. Informacje te są wstrząsające dla osoby, która uczyła się w szkole, że węgla starczy nam na ok.300 lat. Raport, na jaki powoływał się dziennikarz, nie był nigdzie publikowany. Ponieważ jednak informacja została przekazana w wywiadzie z prof. Neyem, opiera się ona na autorytecie PAN. Konieczna jest odpowiedź na pytanie czy prawdą jest, że tak wiele węgla pozostaje niewykorzystane oraz co robi się w celu zmiany tego stanu rzeczy?</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WaldemarMichna">O ile mi wiadomo, nasze złoża siarki zawierają ponad 20% czystego surowca. Wytapia się z tego jedynie połowę. Jakie działania podejmuje się w celu zwiększenia efektywności eksploatacji złóż siarki?</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WaldemarMichna">W wielu krajach nie wydobywa się węgla brunatnego, gdyż jest to zbyt kosztowne ze społecznego punktu widzenia - eksploatacja tego surowca niszczy układy wodne i prowadzi do zachwiania równowagi ekologicznej. Również i my musimy odpowiedzieć na pytanie czy należy w dalszym ciągu rozwijać wydobycie węgla brunatnego W pełni zgadzam się z poglądem, że powinna być opracował program integracji gospodarki surowcowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WacławCzyżewski">W trakcie wizytacji poselskiej nie uzyskaliśmy odpowiedzi na pytanie czy węgiel jest eksploatowany we właściwy sposób. W katowickim Głównym Instytucie Górnictwa mówiono nam, że tak, inne zdanie mieli naukowcy w Krakowie. Należy tę sprawę autorytatywnie wyjaśnić, społeczeństwo domaga się takiej odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WacławCzyżewski">Na podstawie obserwacji dokonanych w trakcie wizytacji poselskiej twierdzę, że za mało myśli się u nas o ochronie środowiska naturalnego. Koszty związane z naruszeniem równowagi ekologicznej powinny być wliczane do rachunku ekonomicznego każdej eksploatacji surowców.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WacławCzyżewski">Rozwija się energetykę jądrową, podczas gdy inne, tańsze możliwości nie są wykorzystywane. Należy skończyć z praktyką uprzywilejowania resortów posiadających tzw. siłę przebicia.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#WacławCzyżewski">Niedopuszczalne jest podejmowanie decyzji o budowie kopalni, jeżeli nie została ona poprzedzona wszechstronnymi, autorytatywnymi badaniami naukowymi, a tak się do tej pory często dzieje. Dopiero później wzywa się uczonych, aby ratowali kopalnię, którą zalewa woda, lub która się wali.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#WacławCzyżewski">Należy intensyfikować badania i wdrażać ich wyniki w zakresie bezpieczeństwa pracy w kopalniach, które zmniejszą się w miarę mechanizacji i wydobycia.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#WacławCzyżewski">Zbyt wiele zakładów doświadczalnych, które powinny się zajmować wdrożeniami, prowadzi normalną produkcję. Dowodzi to krótkowzroczności decydentów, którzy dla doraźnego zysku narażają gospodarkę i naukę na poważne straty.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#WacławCzyżewski">W pełni popieram tezy wysunięte przez koreferentkę. Mam nadzieję, że przedstawiciele resortu ustosunkują się do wniosków wypływających z koreferatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyNawrocki">Poseł W. Czyżewski słusznie zwrócił uwagę na fakt, że zakłady doświadczalne, mieszczące się przy instytutach naukowych, zamiast służyć nauce poprzez zapewnienie wdrożeń, zajmują się produkcją nie związaną z badaniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZdzisławDembowski">Temat dzisiejszego posiedzenia jest bardzo obszerny i dotyczy właściwie trzech obszarów zagadnień, z których każdy mógłby być przedmiotem odrębnego posiedzenia Komisji. Pierwszy z nich dotyczy prac badawczych w zakresie geologii i wytyczania perspektyw poszukiwań, drugi, to udokumentowanie i udostępnienie złóż do wydobycia, a trzeci dotyczy uszlachetniała i przeróbki surowców. Centralny Urząd Geologii odpowiada za pierwszy obszar tematyczny, aczkolwiek staramy się również współuczestniczyć w pracach dotyczących udostępnienia złóż, ich przeróbki i właściwej eksploatacji.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#ZdzisławDembowski">Badawcze prace geologiczne prowadzone są przez Instytut Geologii. Jest to stosunkowo duża jednostka zatrudniająca ponad 100 osób, istnieje ona już 60 lat. Nakłady roczne na udokumentowanie złóż wynoszą ok. 1 mld zł. Są to na ogół prace wieloletnie, ale owocne, które doprowadziły w okresie powojennym do odkrycia wielu złóż surowców o dużym znaczeniu dla gospodarki narodowej. Na Ziemiach Zachodnich zasoby miedzi i węgla brunatnego nie były geologom niemieckim znane tak dobrze, jak geologom polskim.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#ZdzisławDembowski">CUG prowadzi krajowy bilans zasobów surowców i ma rozpoznane 3200 złóż różnego rodzaju surowców stałych oraz udokumentowane około 600 mld m3 gazu ziemnego. Bilansuje się te złoża w skali ogólnokrajowej i poszczególnych województw. Kompleksowy bilans złóż jest dokumentem wielkiej wagi państwowej. Obecnie tylko 50% zasobów złóż znajduje się w polu zainteresowania resortów i jest eksploatowanych. Inaczej mówiąc istnieje duża nadwyżka rozpoznanych zasobów złóż w stosunku do stopnia ich wykorzystania.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#ZdzisławDembowski">Można byłoby prowadzić badania geologiczne w szerszym zakresie niż dotąd, ale poszczególne resorty nie stosują długofalowej polityki surowcowej i opierają się tylko na planach 5-letnich. Decyzje co do eksploatacji niektórych zasobów surowcowych niejednokrotnie zmieniane są z roku na rok. Żąda się wówczas szybkiego udokumentowania złoża, powstają napięcia w pracy. Było tak kilkakrotnie z decyzjami o podjęciu eksploatacji węgla kamiennego na niektórych terenach. Można zaryzykować twierdzenie, że w okresie powojennym prawie żadna kopalnia nie była wykonana z odpowiednim wyprzedzeniem dokumentacyjnym złóż. Obecnie nie zaleca się nam np. prac związanych z rozpoznaniem złóż cynku, a jeśli nagle okaże się, że trzeba będzie złoża wprowadzić do eksploatacji, to znowu prace przygotowawcze ucierpią na skutek pośpiechu i nerwowości.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#ZdzisławDembowski">Ostatnio wstrzymano szereg prac nad rozpoznaniem zasobów surowców i może to spowodować niepowetowane straty w przyszłości dla naszej gospodarki surowcowej. Należałoby doprowadzić do tego, abyśmy rozpoznawali złoża przynajmniej o jeden stopień wyżej, a wówczas określanie ich byłoby bardziej trafne. Dopiero po gruntownym rozpoznaniu złoża rozpoczynać należy proces programowania inwestycji i eksploatacji złóż. Można by wówczas lepiej określić warunki eksploatacji i jej wpływ na środowisko.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#ZdzisławDembowski">W latach 70-tych rozpoznanie i udokumentowanie zasobów surowcowych przedstawiało się rzeczywiście tak, jak to wskazywano w dyskusji. Centralny Urząd Geologiczny domagał się bezskutecznie wpływu na opracowywanie programu racjonalnego wykorzystania złóż, jak i na prawidłową ich eksploatację.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#ZdzisławDembowski">Stopień określenia zasobów przemysłowych surowców wzrósł i wynosi obecnie 60–85%. Jednakże wykorzystanie poszczególnych surowców jest jeszcze daleko niewystarczające. Zasoby węgla wykorzystujemy zaledwie w 40%, a po wielu naciskach w 50–60%. Przy założonym rozwoju przemysłu, węgla kamiennego miało starczyć nam na lat, przy eksploatacji zasobów do głębokości 1000 m. Zasoby węgla brunatnego obliczono na 70 lat, miedzi na 50 lat, cynku i ołowiu na 30 lat, siarki na 40 lat. Przeciętnie więc zasoby te wystarczą na 2–3 pokolenia.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#ZdzisławDembowski">Wyższy Urząd Górniczy miał sprawować nadzór nad prawidłowością eksploatacji poszczególnych złóż surowcowych, ale nie jest on w stanie tego wykonać i sprawuje tylko kontrolę nad warunkami eksploatacji surowców. Centralny Urząd Geologii proponował powołanie Inspektoratu Złóż, tak jak to jest w NRD. Inspektorat ma tam szerokie uprawnienia w zakresie kontroli prawidłowości eksploatacji i wykorzystania złóż.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#ZdzisławDembowski">Geologia jest nietypową częścią gospodarki narodowej, niejednokrotnie dopiero po 10–15 latach możemy określić efekty badań zasobów złóż i przystępować do projektowania inwestycji i ich eksploatacji. Centralny Urząd Geologii musi być finansowany z budżetu, a wyniki jego badań mają olbrzymie znaczenie dla centralnego planisty.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#ZdzisławDembowski">Wnioskujemy, ażeby nasz Urząd zajmował się również określaniem wielkości importu surowców oraz kierunków z jakich ma być ten import dokonywany. Musimy rozszerzać więzy gospodarcze w zakresie eksploatacji i importu surowców. Wszelkie nasze próby w tym zakresie dotychczas spełzały na niczym i mówiono nam, że możemy pracować tylko na zasadzie kontraktów handlowych.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#ZdzisławDembowski">Programy prac badawczych powinny być koordynowane przez Centralny Urząd Geologii, a do realizacji tych programów trzeba szerzej angażować wyższe uczelnie. Na przeszkodzie stoi to, że zakres prac podejmowany przez wyższe uczelnie jest stosunkowo skromny i prace te mogą być prowadzone tylko w okresie wakacji. Zwracaliśmy się do wyższych uczelni o wykonanie map zasobów surowcowych, ale nie spotkaliśmy się z odzewem. Ogólnie można stwierdzić, że wyższe uczelnie niechętnie podejmują prace badawcze, preferują kompilacyjne.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#ZdzisławDembowski">Ustosunkowując się do spraw szczegółowych, prezes Z. Dembowski stwierdził, że Karlino, to nie był błąd w eksploatacji lecz w pracach poszukiwawczych. Nie zastosowano odpowiedniego obciążenia płuczek.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#ZdzisławDembowski">Szereg kopalń węgla kamiennego w ciągu najbliższych lat kończyć będzie swój żywot. Kopalnie te jednak podejmują obecnie wszelkie możliwe starania o przedłużenie okresu eksploatacji. Przyroda rozpuściła naszych górników - przyzwyczaili się stosować najłatwiejsze metody eksploatacji węgla. Węgla koksującego nie będzie więcej poza zasobami, jakimi dysponujemy na Górnym Śląsku. Stosować więc trzeba różne metody eksploatacji, zwiększać stopień wykorzystania zasobów. Gdy chodzi o eksploatację małych zasobów węgla, to każdy geolog wojewódzki otrzymuje odpowiednią mapę i powinien określić program ich eksploatacji oraz rekultywacji terenu. Komórki geologów wojewódzkich są jednak bardzo słabe poza kilkoma województwami i nie wszędzie docenia się znaczenie tych lokalnych złóż. Niektóre małe złoża węgla brunatnego, np. pod Opolem, są bardzo zapiaszczone, niska jest ich wartość kaloryczna i trzeba zastanowić cię czy eksploatacja jest opłacalna. Złoża radomskie i kieleckie węgla brunatnego są znacznie lepsze i powinny być wykorzystywane.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#ZdzisławDembowski">Polska dysponuje ogromnymi zasobami soli. CUG wiedzie spór z chemią i górnictwem o zagospodarowanie zasobów soli w woj. kłodzkim oraz na odcinku Łeba-Gdańsk. Górnictwo soli obawia się na tym teranie zbyt trudnych warunków hydrologicznych. Chemia nie podejmuje procesów wzbogacania soli, chociaż na świecie znane są różne metody. Polska eksploatuje obecnie zaledwie 10–15% swoich zasobów soli i paradoksem jest, że być może trzeba będzie importować sól.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#ZdzisławDembowski">Trudno byłoby w tej chwili odpowiedzieć na pytanie, jakich efektów gospodarczych możemy spodziewać się po badaniach zasobów złóż surowców w okresie najbliższych lat. Wycofujemy się z metody prowadzenia wierceń tylko do głębokości 1000 m. Mamy jeszcze do przebadania obszar Polski południowej. Odpowiedzieć trzeba również na pytanie, gdzie i na jakich terenach mamy eksploatować zasoby węgla brunatnego. Mimo pewnych potknięć trzeba kontynuować prace w zagłębiu lubelskim. Jest to bogate zagłębie i będzie nam na pewno bardzo potrzebne. Nie mamy własnych zasobów surowcowych dla rozwoju energetyki atomowej, natomiast zasoby węgla brunatnego są u nas duże. Poza Bełchatowem i Legnicą istnieje bogate zagłębie węgla brunatnego w woj. poznańskim, trzeba je eksploatować, zapewniając tylko odpowiednie metody rekultywacji gruntów.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#ZdzisławDembowski">Eksploatacja siarki może być prowadzona metodą odkrywkową lub podziemną. U nas większość złóż siarki znajduje się na dość dużej głębokości, ponadto trzeba brać pod uwagę, że przy wydobywaniu metodą odkrywkową straty surowcowe są duże.</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#ZdzisławDembowski">Przewodniczący Komisji poseł Jerzy Nawrocki (PZPR): Rozważany przez Komisję problem Jest wyjątkowej wagi, a wystąpienie prezesa CUG prof. Dembowskiego rzuca światło na wiele nieprawidłowości występujących w działaniach różnych resortów w dziedzinie zagospodarowania surowców mineralnych. Wymagać to będzie od naszej Komisji sformułowania szczegółowych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#ZdzisławDembowski">Sekretarz naukowy PAN Zdzisław Kaczmarek: W sferze badań naukowych w zakresie surowców mineralnych nie pracuje tak wielu uczonych, jak wynikałoby to z wystąpienia posła J. Łukomskiego. PAN nie prowadzi badań w zakresie surowców a tylko w zakresie geologii podstawowej. Akademia przygotowuje natomiast ekspertyzy i oceny na tematy zasobów i wykorzystania surowców. Podejmuje. takie prace poprzez komitety naukowe albo z własnej inicjatywy, albo na konkretne zlecenia władz. W ub.r. powstał komitet gospodarki surowcami, który podjął wiele badań i stopniowo będzie udostępniał zainteresowanym resortom a także na życzenie komisjom sejmowym. W PAN opracowana została ekspertyza na temat surowców i energetyki a także inne pokrewne opinie, ale opracowania te są, jak dotąd, minimalnie wykorzystywane przez władze wykonawcze a także przez komisje sejmowe. Być może brakuje tu odpowiedniego mechanizmu, organizacji, doradztwa.</u>
          <u xml:id="u-16.18" who="#ZdzisławDembowski">Zagrożenia wynikające z eksploatacji surowców mineralnych są oczywiste, a ich wydobycie i przetwarzanie rodzi wiele kłopotów i szkodliwych następstw. Przeciwdziałanie tym skutkom nie tyle utrudnia mały zasób wiedzy ile przede wszystkim brak środków inwestycyjnych. Zdaniem ekspertów, nakłady na odwrócenie następstw zanieczyszczeń wody, gleby i atmosfery powinny wynieść 1 bilion zł. Tylko nakłady dla ochrony wód szacuje się na ok. 350 mld zł. Bez przeznaczania znacznych środków na cele ochrony środowiska naturalnego, stan dewastacji tego środowiska będzie coraz groźniejszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#EdwardGrzywa">Z zaplecza badawczego pracującego nad badaniem surowców mineralnych jesteśmy zadowoleni. Zarówno prace badawcze jak i wdrożenia rozwijają się prawidłowo i prace te są wysoce opłacalne. Dotyczy to np. siarki.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#EdwardGrzywa">Zasoby soli są jeszcze znaczne, chociaż po 1982 r. może wystąpić niedobór tego surowca. Wynika to z ograniczonych ostatnio możliwości wydobycia. Przewiduje się podjęcie budowy kilku kopalń soli. Trwają jednak spory co do ich zlokalizowania, uczeni mają w tej sprawie różne poglądy.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#EdwardGrzywa">Resort przemysłu chemicznego ma długofalowy program wykorzystania surowców krajowych, a kierunek rozwoju chemii jest zbieżny z tym, czym dysponuje krajowa baza surowcową. Podejmuje się działania badawcze i wdrożeniowe dla wykorzystania surowców podstawowych i towarzyszących.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#EdwardGrzywa">Przedstawiciel komitetu naukowo-technicznego d.s. surowców, i materiałów Naczelnej Organizacji Technicznej Antoni Paprocki: W materiałach przedłożonych posłom brakuje informacji o możliwościach zagospodarowywania odpadów surowców. Mamy ich bardzo wiele i musimy na to zwrócić baczniejszą niż dotąd uwagę. Oczywiście, wykorzystanie odpadów wymaga środków, głównie w postaci odpowiednich maszyn i narzędzi. Ponieważ odpady zagrażają środowisku, można by wykorzystywać łącznie i kompleksowo nakłady na ochronę środowiska i na zagospodarowanie odpadów.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#EdwardGrzywa">Dyrektor departamentu nowej techniki w Ministerstwie Górnictwa Jan Leśkiewicz: W zapleczu badawczym resortu górnictwa badaniami naukowymi w zakresie surowców zajmuje się 8 tys. pracowników. Prace te kosztowały w ubiegłej 5-ciolatce 9 mld zł i dały efekty wartości 11,5 mld zł. Zaplecze resortowe prowadzi szeroką współpracę z uczelniami oraz instytutami innych resortów; z górnictwem węglowym współpracuje ogółem 110 instytutów.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#EdwardGrzywa">Zarzuty sformułowane w koreferacie o braku porozumienia między resortami w zakresie gospodarki surowcami są niesłuszne. Prowadzimy wiele prac i badawczych, i wdrożeniowych przy udziale resortu hutnictwa i chemii, mając na uwadze prawidłowe wykorzystania naszej bazy surowcowej. Możliwości porozumiewania się międzyresortowego istnieją, natomiast na przeszkodzie stoi brak środków inwestycyjnych i zaopatrzeniowych. Brak np. węży wysokociśnieniowych ogranicza zakres badań przeciw tompaniowych.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#EdwardGrzywa">Dyrektor departamentu badań i projektowania w Ministerstwie Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych Lucjan Mieczkowski: W resorcie wykorzystuje się 20 rodzajów kopalin. Badania dotyczą również wykorzystania surowców i materiałów odpadowych. Wyniki wielu prac badawczych nie zostały wdrożone, z powodu niezrealizowania odpowiednich przedsięwzięć inwestycyjnych. Zaostrzone przepisy chronią coraz skuteczniej środowisko przed nieprawidłowym eksploatowaniem złóż surowcowych. Podejmuje się prace nad wykorzystaniem iłów z nakładów w Turoszowie oraz piasków wydobywanych w Piasecznie k. Tarnobrzega, które zamierza się wykorzystać do produkcji szkła borowego i technicznego. W niektórych zakładach podległych resortowi rozszerza się stopniowo produkcję materiałów budowlanych z surowców odpadowych np. szlamu, żużla, popiołu itp. Resort posiada program pozyskiwania surowców ze źródeł lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#EdwardGrzywa">Wicedyrektor departamentu w Ministerstwie Energetyki i Energii Atomowej Janusz Rakowski: Jesteśmy jedynym krajem w RWPG, w którym nie pracuje Jeszcze żadna elektrownia Jądrowa. Przewiduje się uruchomienie takich elektrowni w najbliższym 10-leciu o ile pozwolą na to możliwości inwestycyjne państwa.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#EdwardGrzywa">Prawdą jest, że w elektrowniach wykorzystuje się jedynie 30% wartości kalorycznej węgla, dzieje się tak jednak na całym świecie, gdyż wynika to z praw fizyki (obieg Carnota). Odrębną kwestią jest jakość węgla. Kotły w elektrowniach powinny być przystosowane do gorszego węgla. Przewidujemy budowę takich bloków energetycznych w Połańcu II. Powoduje to ogromny wzrost kosztów, gdyż wymaga m.in. stworzenia instalacji odsiarczania spalin. Należy obliczyć na podstawie rachunku ekonomicznego, co jest bardziej opłacalne, czy uzdatnianie węgla w kopalniach, czy też wożenie gorszego węgla do elektrowni i uszlachetnianie go na miejscu. Ostatnio kierownictwo resortu powołało zespół, który opracuje tę kwestię.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#EdwardGrzywa">Dyrektor „Poltegoru” Jerzy Bednarczyk: Ogólnie rzecz biorąc węgiel brunatny jest w Polsce dobrze eksploatowany. Bardzo ciekawą, oryginalną metodę stosujemy w Turowie. Pewne problemy natomiast powstają w kopalniach konińskich. Dążąc do utrzymania wydobycia na dotychczasowym poziomie, uruchamiamy małe złoża, uzupełniające duże kopalnie.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#EdwardGrzywa">Opóźnienia na budowie w Bełchatowie wynikają stąd, że początkowo brakowało środków, a później, gdy środki już były, stale opóźniano dostawy. Wystąpiły również kłopoty geologiczne, które są nie do uniknięcia przy takich wielkich budowach. Ogólnie inwestycję tę należy ocenić wysoko, uwzględniając zwłaszcza, że tak głęboko w ogóle się na świecie nie buduje.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#EdwardGrzywa">Trzeba generalnie zmienić system ochrony środowiska w naszym kraju. Obecnie nasze zaplecze naukowe pracuje dla instytucji amerykańskich zamiast być wykorzystywane w kraju. Absurdem jest, że eksploatator płaci 1 mln zł za 1 ha gruntu rolnego, gdy pieniądze te nie są przeznaczane na potrzeby ochrony środowiska. Oddając grunty po rekultywacji powinno się doprowadzić je do stanu takiego jak w momencie przejęcia na cele przemysłowe. Musimy skończyć z uchwalaniem kolejnych programów ochrony środowiska i przejść do konkretnych działań.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#EdwardGrzywa">Rozwój wydobycia węgla brunatnego odbywa się na bazie sprowadzanych maszyn. Jest to sytuacja niewłaściwa i wynikająca z niemożności podjęcia odpowiedniej decyzji na najwyższym szczeblu. Ostatnio udało nam się zbudować we własnym zakresie wielką koparkę do kopalni odkrywkowych, dowodząc tym samym, że możemy produkować w kraju taki sprzęt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ElżbietaRutkowska">Wypowiedź dyr. J. Leśkiewicza wymaga polemiki. W koreferacie nie było mowy o górnictwie, tylko Jego zapleczu naukowo-badawczym. Byliśmy zaszokowani wielkością Głównego Instytutu Górnictwa i niewielkimi efektami prac naukowo-badawczych tego instytutu w stosunku do możliwości technicznych, kadrowych, organizacyjnych i innych.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#ElżbietaRutkowska">Jest dużo prawdy w twierdzeniu o rabunkowej gospodarce węglem. Połowa naszych zasobów zaliczana Jest do tzw. pokładów cienkich, a dostarcza jedynie 11% wydobycia; 70% wydobycia pochodzi z pokładów średnich, których Jest tylko 30%.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#ElżbietaRutkowska">Jestem zaskoczona tym, że dyr. J. Leśkiewicz nie poinformował nas o kierunkach badawczych, jakie jego resort zamierza podjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MieczysławKazimierczuk">Wszystkie uwagi obywateli posłów zostaną wykorzystane przy opracowywaniu planu prac badawczych. Bardzo wysoko oceniamy pracę podkomisji, która znalazła swój wyraz w koreferacie. Prosimy o udostępnienie kopii tego dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MieczysławKazimierczuk">Z budżetu należy finansować przede wszystkim badania podstawowe o charakterze interdyscyplinarnym. Resorty przemysłowe powinny w większym niż dotychczas stopniu finansować własny rozwój. W takich dziedzinach, jak wyżywienie, ochrona zdrowia, kultura i nauki społeczne badania muszą być finansowane ze środków budżetowych. W obecnej sytuacji płatniczej, przemysł musi w większym stopniu pokrywać własne badania.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MieczysławKazimierczuk">Nie zgadzam się z poglądem, że prace wykonywane w ramach programów rządowych i węzłowych nie przynoszą żadnych efektów.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#MieczysławKazimierczuk">Często są to efekty gotowe do wdrożenia i są one następnie wdrażane, przynosząc znaczne korzyści materialne.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#MieczysławKazimierczuk">Wykorzystanie surowców odpadowych tylko pozornie jest tanie i wymaga w rzeczywistości bardzo kosztownych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#MieczysławKazimierczuk">Jak najszybciej przekażemy do Komisji d.s. Reformy Gospodarczej postulat Komisji uwzględnienia w reformie problematyki wykorzystania surowców i gospodarki materiałowej.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#MieczysławKazimierczuk">Podzielam poglądy dotyczące decentralizacji administrowania zasobami naturalnymi.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#MieczysławKazimierczuk">Mówca zadeklarował, że Ministerstwo Nauki jest gotowe wspólnie z Centralnym Urzędem Geologicznym i Poltegorem zmodyfikować przepisy dotyczące funduszu efektów wdrożeniowych tak, aby także pracownikom tych instytucji mogły być wypłacane nagrody za wdrożenia, Wprowadzono pewne uelastycznienia w przepisach dotyczących zakładów doświadczalnych, pozwalające podejmować produkcję antyimportową lub eksportową do II obszaru płatniczego; 30–40% zysków pozostaje w danej placówce na dewizowe zakupy aparatury i części zamiennych. Z rozwiązania tego nie można zrezygnować obecnie, gdy systematycznie zmniejsza się dotacje dewizowe na naukę.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#MieczysławKazimierczuk">Podpisano kontrakt z Kruppem na instalacje eksperymentalną do gazyfikacji węgla, rozmowy z tą firmą są kontynuowane i przewiduje się rozwijanie badań i wdrożeń w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Karbochemia w świecie jest stosunkowo dobrze rozwinięta. Należy się zastanowić, czy lepiej jest prowadzić własne badania, czy też kupić licencję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MieczysławKazimierczuk">Należy szukać rozwiązań własnych, zachowując możliwość zakupu licencji. Początkowo zbyt wiele było kierunków badawczych w chemicznej przeróbce węgla. Obecnie koncentrujemy się na kilku wybranych zagadnieniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyNawrocki">Kwestia ta wymaga szerszej dyskusji i szczegółowego wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JerzyNawrocki">W czasie dzisiejszej dyskusji wiele było głosów kontrowersyjnych. Chodzi nam jednak o poprawę sytuacji w gospodarce surowcowej. Profesor Zdzisław Dembowski nie odpowiedział na pytanie, czy jesteśmy krajem bogatym w surowce. Trudno o odpowiedź jednoznaczną, jednak wydaje się, że nie jesteśmy biedni. Nasze zasoby nie są jednak wykorzystywane w wystarczającym stopniu. Przez wiele lat bardziej opłacało się kupować za granicą np. bogatsze rudy lub fosforyty niż opracować i wdrożyć własną technologię dostosowaną do polskich ubogich złóż. Obecnie sytuacja ta musi ulec zmianie. Z czysto psychologicznych względów, nie mówiąc już o ekonomicznych, nie można dopuścić do tego, abyśmy importowali np. sól. Konieczne jest podjęcie konsekwentnych działań. Odpowiednie propozycje i wnioski sformułujemy w opinii i dezyderacie Komisji, które zostaną Opracowane przez podkomisję i przedstawione na najbliższym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JerzyNawrocki">Na zakończenie posiedzenia, Komisja postanowiła, że członkowie podkomisji DS. szkolnictwa wyższego wezmą udział w dyskusji zorganizowanej dla społeczności akademickiej nad projektem ustawy o szkołach wyższych w dniu 12 kwietnia na Uniwersytecie Jagiellońskim.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>