text_structure.xml
47.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#Sprawozdawca">Dnia 20 stycznia 1983 r. Komisja Handlu Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług, obradująca pod przewodnictwem posła Jerzego Jóźwiaka (SD), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#Sprawozdawca">- realizację reformy gospodarczej w sferze handlu wewnętrznego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#Sprawozdawca">W posiedzeniu udział wzięli: przedstawiciele Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług z pierwszym zastępcą ministra Edwardem Szymańskim, Urzędu ds. Cen z pierwszym zastępcą ministra Wojciechem Prussem, Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwa Finansów, Urzędu Rady Ministrów, CZSS „Społem” oraz przewodniczący Zespołu IV ds. Reformy Gospodarczej prof. Marian Stróżycki.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#Sprawozdawca">Wprowadzenia do dyskusji dokonał pierwszy zastępca ministra handlu wewnętrznego i usług Edward Szymański, który stwierdził, że resort miał już wielokrotnie okazję przedstawiać Komisji problemy wdrażania reformy gospodarczej w roku 1982. W przygotowanym na dzisiejsze posiedzenie dokumencie omówione zostały osiągnięcia i nieprawidłowości ujawniające się w toku wdrażania założeń reformy gospodarczej w handlu wewnętrznym.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#Sprawozdawca">Punktem wyjścia tych materiałów jest stwierdzenie, że reformy w handlu wewnętrznym i na rynku wewnętrznym nie można rozpatrywać w oderwaniu od całości działań podejmowanych w tym zakresie w gospodarce narodowej, a szczególnie w tych działach, które decydują o funkcjonowaniu handlu wewnętrznego i rynku wewnętrznego. Stwierdzić trzeba, że cały handel, organizacje handlowe zarówno państwowe, jak i spółdzielcze są targane różnorodnymi sprzecznościami. Handel jest uważany za przyczynę wszelkiego zła na naszym rynku. W naszych działaniach staramy się powiązać to, co nowego niesie ze sobą reforma gospodarcza ze starymi obciążeniami, do których zmuszają nas realia ekonomiczne. Musimy kojarzyć te dwa, tak różne, elementy. Istotny wpływ na sytuację rynkową ma nieopanowany, poważny wzrost dochodów pieniężnych ludności. Pogorszeniu uległy warunki równowagi pieniężno-towarowej w porównaniu do założeń opracowanych przy omawianiu planu na rok 1983. Tylko w grudniu ub.r. dochody ludności przekroczone zostały o 30 mld. zł, co nie mogło nie pozostać bez wpływu na sytuację rynkową. Stan ten nie ułatwia nam odchodzenia od reglamentacji, sterowania masą towarową itp. Resort musiał dokonać dużego wysiłku w celu zabezpieczenia dostaw masy towarowej (programy operacyjne, zakupy rządowe, prawo pierwokupu handlu itp.). Rozwiązania te funkcjonują obok wprowadzania zasad reformy w handlu wewnętrznym i na rynku wewnętrznym.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#Sprawozdawca">Najważniejszym elementem wdrażania reformy są prace nad projektem ustawy o rynku wewnętrznym. Sprawa ta ma dla nas fundamentalne znaczenie, ponieważ przewiduje regulacje dotyczące wszystkich uczestników rynku od produkcji do zaopatrzenia konsumentów oraz stwarza resortowi handlu wewnętrznego i usług większe możliwości wpływania na różnego rodzaju przedsięwzięcia, takie np. jak polityka cen detalicznych, kształtowanie systemów gospodarczych, polityka w dziedzinie handlu zagranicznego (w zakresie dotyczącym rynku wewnętrznego) itp. Założenia tej ustawy, która jest w końcowej fazie opracowywania będą mieć istotny wpływ na ukształtowanie nowego modelu i koncepcji handlu wewnętrznego. Resort nasz musi się przekształcić w resort o charakterze funkcjonalnym, oddziałujący na wszystkich uczestników rynku i kształtujący zaopatrzenie i konsumpcję.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#Sprawozdawca">Mamy przygotowane trzy warianty funkcjonowania rynku w zależności od warunków, w jakich będzie on działać. Trzeci wariant, znajdujący się w końcowej fazie przygotowania, stanowi połączenie tego co resort w chwili obecnej musi wykonywać (zapewnienie cyrkulacji towarów) z tym, co resort w przyszłości robić powinien. Tę właśnie koncepcję trzeba będzie przyjąć na okres przejściowy. Trwają prace nad niezbędnymi przemianami strukturalno-organizacyjnymi, zmierzającymi do zlikwidowania wszelkich barier funkcjonowania organizacji handlowych, odmonopolizowania handlu, likwidowania barier branżowych i terytorialnych. W celu usprawnienia zaopatrzenia rynku tworzymy obecnie Państwowe Przedsiębiorstwo Hurtu Państwowego oraz Państwowe Przedsiębiorstwo Handlu Opałem i Materiałami Budowlanymi (działające w miastach). Stwarzać będziemy również korzystne warunki dla powstawania terenowych przedsiębiorstw handlowych. W tej dziedzinie przoduje woj. lubelskie.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#Sprawozdawca">Pracujemy także nad całościowym uregulowaniem sprawy marż handlowych. W oparciu o wyniki trzech kwartałów ub.r. obniżyliśmy niektóre marże od 1 stycznia br. oraz wprowadziliśmy marże urzędowe. W oparciu o tegoroczne analizy chcemy od 1 stycznia 1984 r. uporządkować tę sferę naszej działalności. Podstawowym naszym działaniem w dziedzinie finansowo-gospodarczej jest doprowadzenie zasad reformy do najniższych naszych ogniw - sklepów, zakładów gastronomicznych i usługowych itp. Wprowadziliśmy w tych jednostkach karty rentowności, stanowiące podstawę do rozwiązań motywacyjnych i płacowych. Wprowadzamy również płace dniówkowo-prowizyjne, jako formę materialnego zainteresowania pracowników.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#Sprawozdawca">W wyniku realizacji założeń nowego systemu ekonomiczno-finansowego w handlu udało się osiągnąć pewną poprawę gospodarki kadrami. Zmniejszono zatrudnienie w administracji i innych dziedzinach niezwiązanych z działalnością handlową. Część zwolnionych pracowników wykorzystano przy tworzeniu własnych brygad remontowo-budowlanych i służb inwestycyjnych. Obserwujemy też równocześnie zmniejszenie zatrudnienia w samym handlu: „Społem” o 2,8%, w „Samopomocy Chłopskiej” o ok. 3%, a w jednostkach handlu państwowego o ok. 9%.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#Sprawozdawca">Koszty w roku 1982, licząc szacunkowo, obniżyły się o ok. jedną piątą w porównaniu z wynikami roku 1981.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#Sprawozdawca">W handlu wewnętrznym na szeroką skalę rozwinął się ruch odradzania się samorządów pracowniczych. Na 124 przedsiębiorstwa, dla których resort jest organem założycielskim z 86 przedsiębiorstw wpłynęły już wnioski o reaktywowanie bądź uruchomienie samorządu. Do chwili obecnej załatwiono pozytywnie 76 wniosków.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#Sprawozdawca">Resort przejawia również aktywność w inicjowaniu rozwiązań gospodarczych w innych działach gospodarki narodowej, które mają decydujący wpływ na zaopatrzenie rynku. Chodzi tu przede wszystkim o przemysł. Na wniosek resortu, wysunięty jeszcze w 1982 r., wiele przedsiębiorstw produkujących podstawowe, standardowe wyroby rynkowe uzyskało ulgi w podatku dochodowym, kształtujące się na poziomie 5% od przyrostu produkcji rynkowej w stosunku do ub.r.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#Sprawozdawca">Resort był również inicjatorem stosowania podwyższonych współczynników obciążeń na FAZ w branżach szczególnie ważnych dla rynku. Oznacza to, że próbujemy już teraz realizować funkcje, które są przewidziane dla resortu na ten okres, w którym będzie w pełni funkcjonować w handlu reforma gospodarcza.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#Sprawozdawca">Ustaliliśmy system badania stanu wdrażania reformy w handlu wewnętrznym. Prowadzi te badania sam resort oraz Instytut Handlu Wewnętrznego. Odpowiednie badania będą prowadzone również w przemyśle jako podstawowym uczestniku rynku wewnętrznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyJanBojarski">Informacja resortu wyczerpująco naświetliła podstawowe problemy związane z wdrażaniem reformy gospodarczej w handlu wewnętrznym. Pokazano, w jakim stopniu złożona sytuacja rynkowa ogranicza możliwości prawidłowego realizowania reformy. Czynnikiem szczególnie ograniczającym jest konieczność częściowego stosowania systemu nakazowo-rozdzielczego, sterowanego rozdzielnictwa oraz reglamentacji deficytowych towarów. W tym stanie rzeczy trudno jest oczywiście odnotować pozytywne działanie reformy gospodarczej w handlu. Pewne wyniki mamy już jednak w dziedzinie ustalania cen, wynagrodzeń pracowniczych, a także zakresów działania branżowego poszczególnych przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JerzyJanBojarski">Dużo krytycznych uwag budzi sprawa funduszu aktywizacji zawodowej i podziału zysku. W r. bież. na czoło zagadnień związanych z reformą w handlu wysunęły się sprawy organizacyjne. Nasuwa to pewne wątpliwości. Jak wiadomo, CRS „Samopomoc Chłopska” zajmowała się zaopatrzeniem w opał zarówno wsi, jak i miasta. Jej działalność w tym zakresie nie była w zasadzie krytykowana, chociaż obsługa konsumentów nie była w pełni zadowalająca. W wyniku wprowadzenia nowych państwowych przedsiębiorstw do obrotu opałem nie nastąpiła żadna poprawa w obsłudze konsumentów, zwiększyła się natomiast administracja. Obecnie państwowe przedsiębiorstwa szykują się do przejęcia hurtu spożywczego. W tej sprawie wysuwane są poważne obiekcje. Twierdzi się, że osłabi to dobrze działające organizacje spółdzielcze - zwłaszcza w małych województwach, a przy tym wydłużona zostanie droga towarów od producenta do sklepów. Trzeba pamiętać też o tym, że wszelkie zmiany organizacyjne o charakterze strukturalnym obniżają sprawność działania zainteresowanych jednostek na co najmniej kilka lat.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JerzyJanBojarski">Wydaje się, że za mało uwagi zwraca się na usprawnienie techniki i organizacji handlu w istniejących strukturach. Obserwuje się np. brak elastyczności w polityce zatrudnienia. Mimo niedostatku towarów, w wielu placówkach handlowych utrzymywane są nadal liczne załogi. Nie jest też modyfikowany system ewidencjonowania i rachunkowości w handlu. Na te sprawy jednostki handlu powinny zwracać znacznie większą niż dotychczas uwagę.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JerzyJanBojarski">Najważniejszymi zadaniami handlu w obecnym trudnym okresie są:</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JerzyJanBojarski">- rozwijanie efektywności ekonomicznej i sprawności organizacyjnej jednostek handlowych, - dążenie do wzmocnienia własnej pozycji handlu wobec dostawców wraz z wprowadzeniem polityki demonopolizacji w zakresie produkcji rynkowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WładysławaObidoska">Po zapoznaniu się z bardzo szczegółową informacją resortu mam pewne wątpliwości płynące z porównania rozmiarów nakładów pracy resortu na wdrażanie reformy w handlu z tym, co w jednostkach handlowych faktycznie się dzieje. Sam resort stwierdza zresztą istnienie poważnych trudności z wdrażaniem reformy, które nie zależą przecież tylko od działań tego resortu.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WładysławaObidoska">Dla ratowania sytuacji resort próbuje na swój sposób tworzyć pewne instrumenty, które jednak nie bardzo sprawdzają się w życiu. We wrześniu powołano pełnomocników ministra do współdziałania z terenowymi organami administracji państwowej i rynkowymi organizacjami gospodarczymi. Chciałabym zapytać, czy jest to forma sprawdzona, która rokuje dobre nadzieje na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#WładysławaObidoska">Prowadzone są prace nad zmianą struktur organizacyjnych i równocześnie nad lepszym wykorzystaniem bazy materialnej handlu. Istotnie, w wielu województwach zarówno baza, jak i kadra nie są w pełni wykorzystywane, ale trzeba podkreślić, że próbuje się wprowadzać różne formy lepszego nimi gospodarowania - np. wykorzystując je w sferze usług.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#WładysławaObidoska">Śledząc trudności wdrażania reformy gospodarczej, odnoszę wrażenie, że o ile w pionach spółdzielczych nastąpiły pewne pozytywne zmiany na rynku producentów (producenci starają się przestrzegać normatywów cenowych, normalizuje się powoli współpraca z handlem detalicznym), o tyle współpraca z innymi producentami jest nadal dla handlu bardzo kłopotliwa. Producenci nie liczą się z odbiorcami, nie są przestrzegane zasady umowne, ani też przepisy dotyczące kar i kosztów związanych z odbiorem towarów.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#WładysławaObidoska">Trzeba doprowadzić do uporządkowania sprawy tzw. przywilejów w zakupie towarów dla niektórych grup zawodowych. W niektórych regionach kraju, wskutek nagromadzenia się grup uprzywilejowanych, powstały zapasy wielu towarów, których ostry brak odczuwają inne regiony.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#WładysławaObidoska">Chciałabym obecnie przedstawić kilka wniosków wysuniętych na spotkaniach poselskich w moim okręgu wyborczym:</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#WładysławaObidoska">- producenci lnu mają przywilej pierwokupu artykułów produkowanych z tego surowca, m.in. wykładzin podłogowych. Rzecz w tym, że mają możliwość dokonywania tych zakupów nie po wywiązaniu się z umowy, a już w trakcie zawierania umowy kontraktacyjnej, - bardzo pożyteczną inicjatywą było wprowadzenie wyprawek dla niemowląt. Ostatnio zdarzają się jednak coraz częściej przypadki, że w wyprawkach nie ma ani pieluszek, ani kocyków niemowlęcych. Czy mamy tu do czynienia ze spekulacją, czy też rzeczywiście notujemy w produkcji taki brak tych artykułów?</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#WładysławaObidoska">- należy porządkować sprawę reglamentacji. Rozszerzanie reglamentacji nie ułatwia życia kupującym. Coraz częściej zdarza się wprowadzanie reglamentacji regionalnej - trzeba to ukrócić, - na terenie gmin stworzono stanowiska tzw. instruktorek ds. gospodarstwa wiejskiego. Ich zadaniem jest m.in. przygotowanie młodych rodzin do życia w warunkach kryzysowych. Działalność instruktorek jest więc ze wszech miar pożyteczna, a tymczasem nie mogą one nabyć takich urządzeń, jak lodówki, zamrażarki czy roboty, które są im niezbędne w organizacji pokazów. Może tej grupie działaczek gminnych przyznać pewien priorytet w zakupach.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarianStróżycki">Należałoby odpowiedzieć sobie na pytanie, czy stan wdrażania reformy rynku według tej koncepcji, którą wypracował w swoim czasie Zespół IV, jest wystarczający. Uważam, że jest to stan początkowy. Reforma rynku - to nie tylko wypracowanie odpowiednich mechanizmów gospodarczych. Chodzi również o proces przekształcania postaw ludzkich. To, co zostało zapoczątkowane w resorcie, jest początkiem tego właśnie procesu. Nastawiono się na działanie informacyjne z zewnątrz, stworzono także planowy system obiegu informacji o wdrażaniu reformy w samym resorcie. Został też rozpoczęty system szkoleniowo-edukacyjny - po to, aby upowszechnić w całym handlu sposób myślenia kategoriami reformy.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MarianStróżycki">Mówiąc o rynku, musimy mieć na myśli nie tylko Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług. Rynek musimy widzieć jako pewien niepodzielny układ, o różnych aspektach ekonomicznych i społecznych. Zjawiska, jakie wystąpiły w roku 1982 dowodzą, iż nie mamy jeszcze w naszej gospodarce do czynienia z prorynkową orientacją wytwórców. Na rok 1983 nie widać wystarczających gwarancji, by w tym względzie nastąpiły jakieś pozytywne zmiany. System finansowy państwa także nie jest czynnikiem sprzyjającym właściwemu funkcjonowaniu rynku. Dowodzi temu np. niekontrolowany wzrost dochodów ludności w końcu ub.r. Na funkcjonowanie rynku wpływa paraliżująco system socjalnych działań państwa. Odnoszę wrażenie, że w zakresie rozwiązań polityki społecznej przyjęliśmy kurs bogatej Szwecji, a przecież funkcjonujemy w warunkach polskich, w warunkach kryzysu gospodarczego. Nie można o tym nie mówić, w podejmowaniu działań potrzebna nam jest wielka rozwaga i powściągliwość. Inaczej wychodzenie z kryzysu będzie przebiegało znacznie wolniej i dłużej. Rynek jest integralną częścią systemu planistycznego państwa. System ten także nie stwarza wystarczających przesłanek do poprawnego funkcjonowania rynku. System planistyczny powinien bowiem stanowić wraz z rynkiem spójny element całego układu ekonomicznego. Dążenie resortu handlu do pełnienia nowej funkcji jest słuszny. W dzisiejszych warunkach widzieć musimy bowiem nie tylko aktualne braki, ale także powinniśmy mieć pewną wizję systemowych rozwiązań długofalowych. System sterowania rynkiem powinien ulegać przemianom, ale w sposób ewolucyjny. Chcemy kreować narzędzia sterowania rynkiem w kierunku jego równoważenia. Wiceminister E. Szymański podał przykłady stosowania kart rentowności w ocenie pracowników niektórych sklepów. Jest to zdrowy odruch wprowadzania reformy gospodarczej na szczeblu podstawowym. Sądzę, że takie doświadczenia trzeba popularyzować i rozszerzać.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#OlgaRewińska">W czasie wizytacji poselskich spotykamy się z różnymi ocenami wdrażania reformy gospodarczej w handlu. Obok pozytywnych, wysuwane są często uwagi krytyczne. Np. dość powszechnie zadaje się pytanie, czy reorganizacja i zmiana struktur organizacyjnych to główna droga dla poprawy funkcjonowania handlu. W aktualnej sytuacji rynkowej jest do zrobienia w działalności handlu bardzo wiele. Każda zaś zmiana organizacyjna na ogół wiąże się z dodatkowymi kosztami. Zastrzeżenia budzą też dążenia do tworzenia ogólnokrajowych przedsiębiorstw specjalistycznych handlu artykułami przemysłowymi. Warto byłoby prześledzić jak szeroko zamierzenia resortu konsultowane są z pracownikami handlu. Nawet słuszne założenia koncepcyjne bez ich zrozumienia i akceptacji w podstawowych jednostkach realizacyjnych do niczego nie doprowadzą.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#OlgaRewińska">Występują dzisiaj duże trudności w rozwoju sieci handlowej i magazynowej. Poprawa kultury handlu uzależniona jest m.in. od warunków, w jakich tę sprzedaż się prowadzi. Co resort zamierza uczynić w zakresie poprawy bazy funkcjonowania handlu? Interesujące są propozycje kształtowania nowych funkcji Ministerstwa Handlu. Zgadzam się ze stanowiskiem prof. M. Stróżyckiego. Zamierzenia resortu są docelowo słuszne, ale konfrontacja tych założeń z tendencjami panującymi aktualnie w przemyśle rodzi wątpliwości co do skuteczności proponowanych rozwiązań. Uważam, iż ministerstwo powinno wywierać większy wpływ na kształtowanie poziomu cen i jakości towarów rynkowych. Widzę także potrzebę zwiększenia wpływu handlu wewnętrznego na produkcję artykułów powszechnie używanych w gospodarstwach domowych.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#OlgaRewińska">Na poprawę funkcjonowania sprzedaży ogromny wpływ ma postawa pracowników handlu. Chcielibyśmy pozyskiwać ludzi jak najlepszych, ale podstawowym hamulcem w tym zakresie jest poziom płac pracowników handlu. Jeśli porównamy sytuację płacową w różnych działach gospodarki narodowej, to nasuwa się wniosek, iż cofnęliśmy się do sytuacji sprzed wielu lat. Podczas gdy średnia płaca w gospodarce narodowej wynosi 10–12 tys. zł, to w handlu uspołecznionym kształtuje się ona na poziomie 5–6 tys. zł. Jeśli kadrą zatrudniona w handlu będzie nadal słabo wynagradzana, to można przypuszczać, iż będziemy mieli duże kłopoty z wprowadzaniem reformy.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#OlgaRewińska">Dyrektor. Zespołu NIK Stanisław Pawłowski: Podejmując działania kontrolne wdrażania reformy w handlu wewnętrznym w maksymalnym stopniu staramy się uwzględniać fakt, że reformą dokonuje się w warunkach silnego kryzysu społeczno-ekonomicznego, w sytuacji reglamentowania towarów, sprzedaży sterowanej i ogólnego deficytu towarów i usług, przy wysokich pieniężnych przychodach ludności. Zjawiska te tworzą pewien wyłom w realizacji kompleksowej reformy rynku.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#OlgaRewińska">W 1982 r. MHWiU podjęło szereg działań dla wdrożenia w handlu rynkowym reformy gospodarczej. Jak wykazała kontrola, pomimo różnego rodzaju trudności i ograniczeń, podstawowe założenia reformy gospodarczej są realizowane przez organizacje handlowe państwowe i spółdzielcze, chociaż stopień ich wdrażania i zaawansowania jest na obecnym etapie znacznie zróżnicowany. Wyniki kontroli dowodzą, że nastąpiło zahamowanie działań w niektórych dziedzinach, np. prorynkowego unormowania produkcji przemysłowej, ustawowego uregulowania funkcjonowania rynku, nadania urzędowi ministra HWiU odpowiednich uprawnień ustawowych w dziedzinie sterowania rynkiem i konsumpcją. Nie dopracowano się też ostatecznego modelu rynku wewnętrznego.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#OlgaRewińska">Z naszych obserwacji wynika, że ostatnio punkt ciężkości w dziedzinie wdrażania reformy gospodarczej w handlu przesunął się z zagadnień rachunku ekonomicznego na problematykę organizacyjną. Handel państwowy i spółdzielczy stoi ponownie przed kolejnym etapem przemian organizacyjnych. Powstają nowe przedsiębiorstwa, departamenty, wydziały i komórki organizacyjne, które, mimo znacznej liczby zatrudnionych w nich urzędników, nie zwiększają sprawności organizacyjnej.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#OlgaRewińska">Wśród części pracowników handlu rodzą się obawy czy celowe są dziś działania w tym przedmiocie i czy liczy ktoś nakłady gospodarcze i koszty społeczne. Mówię o tych sprawach dlatego, że w dziedzinie obrotu towarowego - pod parasolem reformy - coraz mocniej daje o sobie znać niepokojące zjawisko dublowania sieci dystrybucji towarów przez zakłady przemysłowe. Wytwarza się paradoksalna sytuacja: z jednej strony jest niewykorzystana baza handlu, której personel opłacany jest za czas pracy i z braku towaru nie ma co robić, z drugiej zaś strony coraz większa ilość towarów rozdysponowywana jest (a są to często towary reglamentowane i objęte rozdzielnictwem) na rzecz ludności poprzez zakłady pracy dla własnych załóg lub załóg zaprzyjaźnionych zakładów pracy. Działania takie wypaczają sens reformy, a ponadto są sprzeczne z prawem. Niektórym kierownictwom zakładów pracy trzeba przypomnieć, że mylą oni samodzielność z samowolą, a samowola, jak wiadomo, zaczyna się tam, gdzie kończy się respektowanie interesu społecznego.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#OlgaRewińska">Załoga sklepu powinna wiedzieć, czy handlowanie opłaca się. Tymczasem spotykamy w swojej kontrolerskiej robocie wielu kierowników sklepów, którzy nie mają pojęcia, czy ich załogi zarobiły w danym miesiącu, czy straciły na swojej pracy.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#OlgaRewińska">Dlatego też dopóki w podstawowych jednostkach tj. przedsiębiorstwach, magazynach, sklepach, kioskach, placówkach gastronomicznych i zakładach usługowych nie będą widoczne ekonomiczno-finansowe efekty reformy, mówienie o postępach wdrażania reformy w handlu wewnętrznym mieć będzie charakter iluzoryczny.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#OlgaRewińska">Reforma w takim ujęciu - zdaniem NIK - nie dotarła jeszcze do wielu podstawowych jednostek handlu. Świadczą o tym również i takie zjawiska jak: niewykorzystany majątek trwały, nieuzasadniony wzrost płac, wzrost zatrudnienia, mimo spadku dostaw towarów, zawężanie czasu pracy placówek handlowych, działanie na szkodę własnej placówki i konsumenta części nieuczciwych pracowników handlu zamieszanych w procederach spekulacyjnych.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#OlgaRewińska">W handlu nie działa w zasadzie system motywacyjny, który byłby skorelowany z intensyfikacją obrotów, wyższą jakością pracy załóg sklepowych, pełniejszym wykorzystaniem bazy handlu i wydłużaniem czasu pracy placówek handlowych, gastronomicznych i usługowych, tam gdzie to jest możliwe.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#OlgaRewińska">W organizacjach handlowych stosowane są z reguły formy wynagrodzeń opartych na systemie czasowym lub czasowo-premiowym (czasowo prowizyjnym). Wynagrodzenie pracowników handlu nie jest więc uzależnione od efektów finansowych placówek, w których są zatrudnieni.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#OlgaRewińska">W podstawowych ogniwach handlu, tj. sklepach, zakładach gastronomicznych i usługowych nie stosuje się ewidencji wyników finansowych, w oparciu o które określić można rentowność lub deficytowość. Jedynie spółdzielczość spożywców podejmuje w tej dziedzinie działania zmierzające do rejestrowania wyników finansowych podstawowych placówek (wprowadza się tzw. „Karty wyników sklepu”). Nie prowadzi się też dokładnej i bieżącej analizy oraz kontroli działalności uzyskiwanych obrotów handlowych przez placówki agencyjne. Pozwala to niektórym agentom ukrywać obroty i osiągać w sposób niezasłużony bardzo wysokie zyski, które w znacznej części powinny być udziałem przedsiębiorstwa handlowego przekazującego tę placówkę w agencję.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#OlgaRewińska">Mimo pogłębiania się negatywnych skutków rynku producenta, uspołeczniony handel w 1982 r. uzyskał korzystne efekty finansowo-ekonomiczne dzięki realizowaniu wysokich marż i prowizji handlowych przy stosunkowo niskim relatywnie poziomie kosztów. Ma to związek przede wszystkim z niskim stanem zapasów towarów, ograniczeniem w 1982 r. niektórych remontów i modernizacji oraz zahamowaniem wzrostu poziomu płac.</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#OlgaRewińska">Godne podkreślenia jest, że ta korzystna na ogół sytuacją finansowa jest zróżnicowana w poszczególnych pionach handlu. Do wysoko rentownych grup towarów należą głównie: wyroby sprzętu elektronicznego oraz zmechanizowany sprzęt gospodarstwa domowego i meble. Wysokie wpływy finansowe osiągane są również z tytułu realizowanych marż i narzutów w gastronomii oraz na wyrobach własnej produkcji.</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#OlgaRewińska">Znacznie gorsze efekty finansowe, a często i straty notuje się w działalności handlowej detalicznej ogólnospożywczej, a zwłaszcza w pionie handlu wiejskiego. Bezpośredni wpływ na taką sytuację wywierają m.in. wysokie koszty transportu. Okres wdrażania reformy nie przyniósł pozytywnych zmian współpracy przemysłu z handlem. Współpraca ta pogarsza się. Ostatnio np. znaczna część zakładów przemysłu obuwniczego zrezygnowała z zawierania umów z przedsiębiorstwami handlowymi. Kupuje się dziś towar na podstawie porozumienia telefonicznego, notatki itp. kupuje towar ten, kto się pierwszy zgłosi. Jest to zgodne z postanowieniami uchwały nr 207 RM z 27 września 1982 r. w sprawie umów sprzedaży oraz umów dostaw między jednostkami gospodarki uspołecznionej. Jednakże w praktyce pozbawia się handel podstaw formalnoprawnych do egzekwowania roszczeń w przypadku odmowy lub niewykonania dostaw przez producenta.</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#OlgaRewińska">Na straconej również (wobec producenta) pozycji jest handel w dziedzinie przeciwdziałania nieuzasadnionemu wzrostowi cen.</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#OlgaRewińska">Okazuje się, że zgłaszane przez handel uwagi co do wysokości cen przemysł najczęściej odrzuca.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#DanutaSerafin">Pracownicy handlu są zaniepokojeni przeprowadzanymi przez resort reorganizacjami. Co się kryje np. za tworzonym przedsiębiorstwem handlu i piekarnictwa?</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#DanutaSerafin">Nadal wygląda źle sytuacja na styku handel - przemysł. Pracownicy sklepów sami poszukują towarów u producentów i uzyskują je bądź w wyniku otrzymania odpowiedniego zezwolenia z hurtowni, bądź w efekcie zaproponowania w zamian innych towarów.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#DanutaSerafin">Komisja ds. Sprzedaży Pozarynkowej jest niepotrzebnie zasypywana podaniami w sprawie umożliwienia zakupu niewielkich ilości towarów, jak np. żarówek, ręczników itp. małym instytucjom. Czy nie lepiej byłoby stworzyć pewną rezerwę dla tej grupy nabywców? Nie zgadzam się z dyrektorem St. Pawłowskim, że nie powinno się w ogóle rozprowadzać towarów przez zakłady pracy. Wydaje mi się, że zakłady powinny mieć prawo do tego typu zakupów, ponieważ niejednokrotnie jest to jedyna możliwość uzyskania niezbędnego dla potrzeb zakładu zaopatrzenia.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#DanutaSerafin">Dlaczego w woj. radomskim sprzedaje się letnie obuwie poza systemem talonowym?</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#DanutaSerafin">Wiceprezes CZSS „Społem” Stanisław Sosnowski: W sferze organizacyjnej stworzyliśmy warunki dla realizacji reformy gospodarczej poprzez dokonanie decentralizacji. Na terenie całego kraju powstają powszechne spółdzielnie spożywców, których organizacja osiągnęła już półmetek. A więc podstawową jednostką w naszym pionie jest spółdzielnia działająca w oparciu o „SSS”. Zmieniliśmy także zadania i funkcje Centralnego Związku, w wyniku czego zawiesiliśmy działalność pięciu zrzeszeń i zmniejszyli zatrudnienie w centrali o 200 osób.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#DanutaSerafin">W celu poprawy gospodarowania intensyfikujemy szkolenie pracowników w zakresie zasad funkcjonowania gospodarki i mechanizmów reformy gospodarczej. Samodzielność spółdzielni przejawia się m.in. w samodzielnym opracowywaniu planów. Nie potwierdziły się nasze obawy, że spółdzielnie nie dadzą sobie rady z tymi zadaniami. Jednostki te prowadzą również samodzielną politykę płacową. Jednakże trzeba stwierdzić, że nie udało nam się osiągnąć poprawy w zakresie systemu płac. Występują naciski na podnoszenie płac.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#DanutaSerafin">Zdecydowaliśmy się na doprowadzenie rachunku ekonomicznego do wszystkich podstawowych punktów. Nie jest to jednak proces łatwy. Jeśli osiągniemy w tej dziedzinie postęp, to mniej będzie uwag krytycznych pod adresem organizacji handlu. Poszerzyliśmy także zakres uprawnień kierowników placówek handlowych, co pozytywnie wpłynęło na poprawę zaopatrzenia sklepów. Kierownicy ci uzyskali prawo do samodzielnego i operatywnego pozyskiwania towarów u producentów. Nie udało nam się uzyskać poprawy struktury marż na styku z przemysłem. Część naszego handlu zanotowała w r. ub. deficyt. Odczuwamy także niedostatek środków na rozwój bazy handlowej i produkcyjnej. Dotyczy to przede wszystkim piekarnictwa. Niekorzystne są warunki kredytowania podobnych inwestycji. Nie udało nam się doprowadzić do tego, aby współpraca przedsiębiorstw handlowych z przemysłem oparte zostały na umowach. Chcę podkreślić, że „Społem” stosuje w niewielkim stopniu ceny umowne, ponieważ obowiązują nas głównie ceny urzędowe i regulowane. Sytuację pogarsza również to, że przemysł stawia coraz to nowe warunki w zakresie dostaw, transportu itp., traktując handel jak ubogiego krewnego. Stoimy także przed koniecznością rozwiązania wielu problemów rzutujących na postawy naszych pracowników.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#DanutaSerafin">Dyrektor Instytutu Handlu Wewnętrznego i Usług prof. Tadeusz Sztucki: Handel jest dobrym polem dla obserwowania przebiegu wdrażania reformy, ale nie można na podstawie obserwacji handlu wnioskować o efektywności wdrażania reformy w całej gospodarce. Na oczekiwane efekty działania przedsiębiorstw handlowych w nowych warunkach trzeba patrzeć jak na efekty działania procesów regulacyjnych w gospodarce. Handel działa w warunkach nieskoordynowania strumienia pieniądza i strumienia towarów dopływających na rynek. To ciąży w znacznej mierze na przebiegu wdrażania reformy.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#DanutaSerafin">Istotą reformy gospodarczej jest kategoria 3 „S”, ale dla przedsiębiorstw handlowych te 3 „S” oznaczają zupełnie co innego, niż dla przedsiębiorstw przemysłowych. Stąd też powiązania poziome w handlu są w tej chwili znacznie mniej efektywne niż te, które funkcjonowały na rynku przed reformą.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#DanutaSerafin">Poprzednio obserwowaliśmy liczne negatywne zjawiska dezintegracji rynku. Tym bardziej groźne jest obecnie, że funkcjonują różne układy, różni uczestnicy obrotu, pomiędzy którymi nie ma powiązali poziomych. Następują zmiany w samych przedsiębiorstwach, np. powstają zrzeszenia, ale nie ma równoczesnego uczestnictwa przedsiębiorstw w różnych zrzeszeniach; nie ma powiązań między spółdzielczością miejską a wiejską itp.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#DanutaSerafin">Reforma organizacyjna z 1976 r. spowodowała w handlu układy monopolistyczne. Obecnie odbywa się proces demonopolizacji. Jest to proces ze wszech miar korzystny, nie może się on jednak odbywać bez ponoszenia określonych kosztów. Chodzi o to, czy będziemy wszelkie zmiany organizacyjne uważali za zjawisko niepożądane, czy też będziemy za takie zjawisko uważali inercję w działalności handlowej. Przedsiębiorstwa handlowe nie widzą obecnie dla siebie żadnych zagrożeń ze strony reformy. Mogą tak manewrować cenami, marżami, żeby w każdej sytuacji wyjść na swoje. Za jedyne realne zagrożenie przedsiębiorstwa handlowe uważają zmiany organizacyjne, a nikt przecież nie chce się czuć zagrożony.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#DanutaSerafin">Instytut rozpoznaje obecnie możliwości pobudzenia poziomych układów przez formy spółek tworzonych na zasadach dobrowolności. Mogą to być spółki obejmujące całe zrzeszenia lub tylko ich część np. pod hasłem „Zrób to sam”.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#DanutaSerafin">Instytut prowadzi badania postępów we wdrażaniu reformy w handlu. Wynika z nich taki obraz, jaki przedstawił dzisiaj wiceminister E. Szymański. Reforma w handlu jest wdrażana na tyle, na ile jest wdrażana w całej gospodarce. Jeśli chodzi o postawy, to istotnie jest jeszcze wśród kadry handlowej dużo wahań i wyczekiwania. Dlatego też Instytut zajął się szeroko rozumianym systemem motywacji do pracy w handlu.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#DanutaSerafin">Racjonalizacja zatrudnienia w przedsiębiorstwach handlowych nie jest sprawą łatwą. Handel działa tu pod ogromną presją. Władze lokalne nie chcą mieć konfliktów w przedsiębiorstwach. Ponadto komisje odwoławcze w bardzo wielu przypadkach nie aprobują wniosków przedsiębiorstw w sprawie zwolnień z pracy. Ponieważ jednak w placówkach handlowych występują pewne nadwyżki zatrudnienia, podejmujemy działania inspirujące na rzecz przesunięcia tych nadwyżek do innych działów. To ma też tę dobrą stronę, że stwarza pewien zdrowy niepokój wśród części gorzej pracujących handlowców. Nie są oni już tak pewni nietykalności swych stanowisk.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#DanutaSerafin">Instytut pracuje obecnie nad systemem analiz i ocen wdrażania reformy gospodarczej na obszarze całego rynku wewnętrznego, a nie tylko w handlu. Jest to bardzo trudne zadanie, gdyż wiele różnych elementów musi być objętych analizą. Chciałbym tu dodać, że Instytut będzie wkrótce działał pod nazwą Instytutu Rynku Wewnętrznego i Konsumpcji. Jest to zgodne z tym, co musi być przedmiotem zintegrowanego działania naszej jednostki badawczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WandaDietrich">Jako pracownica handlu chcę wypowiedzieć się na temat aktualnego stanu współpracy przemysłu z handlem. Obecnie w ogóle współpracy takiej nie ma. Za przykład można podać giełdy. W dniu otwarcia giełdy już wszędzie wiszą tabliczki, że towar został sprzedany. Zadajemy sobie pytanie, gdzie i kiedy przemysł zdołał ten towar sprzedać i po co w takiej sytuacji organizować giełdy.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WandaDietrich">Przy zawieraniu umów między przemysłem a handlem mamy do czynienia z kumoterstwem i łapówkami. Dawniej przemysł przynajmniej w pewnym stopniu liczył się z handlem, konsultował z nim potrzeby konsumentów. Obecnie przemysł produkuje to, co chce.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#WandaDietrich">Następna nieprawidłowość - to sklepy fabryczne, które otworzymy wszystkie niemal większe zakłady. W sklepach tych dostać można wszystko i towar jest tańszy. Tymczasem w sklepach sieci detalicznej handlu półki świecą pustkami. Placówki „Społem” nie mogą dostać w przemyśle towaru, ale dostaje je bez trudu kupiec prywatny - ajent „Społem”. Skąd bierze się to pierwszeństwo? Za jakie łapówki?</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#WandaDietrich">Zjawiskiem o dużej szkodliwości jest to, że zakłady przemysłowe - z pominięciem sieci handlowej - wymieniają towary między sobą. Gdy do zakładu nadchodzi dostawa atrakcyjnych towarów, wyłącza się prąd, zatrzymuje maszyny i wszyscy robotnicy biegną kupować - byle jak najwięcej. Tymczasem sklepy z obuwiem czy artykułami dziewiarskimi stoją puste.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#WandaDietrich">Przemysł w ogóle nie interesuje się jakością produkowanych wyrobów. Jeśli placówka handlowa złoży skargę na jakość otrzymanego towaru czy jego partii, następnym razem nie otrzyma już w ogóle żadnego towaru.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#WandaDietrich">W punktach skupu nie przyjmuje się już ostatnio makulatury, tłumacząc to tym, że albo nie ma środków transportu, albo też nie ma towarów stanowiących zamienniki za makulaturę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszKałasa">Z przedstawionych dziś informacji wynika, że monopolistyczny system gospodarki narodowej nie pozwala na szybkie i pełne wdrażanie reformy gospodarczej w handlu wewnętrznym. Działalność monopolistyczną musimy traktować jako godzącą w interesy państwa i jego obywateli. Potrzebna jest ustawa antymonopolowa. W przyjętym na rok bieżący budżecie zapisaliśmy ponad 20 mld zł na dotacje dla przemysłu mięsnego. Tymczasem dane NIK wykazują, że wiele masarni jest dochodowych. System finansowy państwa okazuje się więc daleko niedoskonały. Rolnicy woj. warszawskiego nie mogą się przebić przez monopolistyczne struktury skupu, który nie chce odbierać nawet kontraktowanej cebuli. Podczas gdy 20 km od Warszawy jabłka kosztują 10 zł za 1 kg, to w Warszawie na skutek oddziaływania monopolu skupu kosztują one już 30 zł. Nasze dawne obawy dotyczące tworzenia zrzeszeń obligatoryjnych okazują się często zasadne. Zrzeszenia te nie sprzyjają np. wdrażaniu reformy gospodarczej w handlu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JerzyJóźwiak">Komisja wyraziła w swoim czasie negatywną opinię w kwestii tworzenia obligatoryjnych zrzeszeń w handlu wewnętrznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#EdwardSzymański">Aktualnie nie ma (i nie będzie w przyszłości) reorganizacji handlu w klasycznym rozumieniu, np. w takim wymiarze jak to miało miejsce w 1976 r. Nowe przedsięwzięcia organizacyjne mają na celu wyprowadzenie handlu wewnętrznego z ograniczeń reformy 1976 r. oraz dostosowanie struktur handlu do potrzeb reformy gospodarczej. Surowy gorset ograniczeń narzucony handlowi reformą z 1976 r., ograniczenia społecznych funkcji spółdzielczości, jakie ta reforma przyniosła, muszą zostać zlikwidowane. Potrzebne jest więc odmonopolizowanie struktur organizacyjnych w handlu. Podejmowane działania mają charakter ewolucyjny i nie są sterowane przez resort. Nowe przedsiębiorstwa handlowe tworzone są oddolnie i samodzielnie, zgodnie z założeniami reformy. Problem monopolizacji dotyczy jednak nie tylko handlu, ale całej gospodarki narodowej. Handel dostosować się musi do procesów, jakie występują w przemyśle. Tam zaś, tendencje monopolistyczne mają długą historię i trudno oczekiwać w tym względzie szybkich pozytywnych zmian. W pewnych segmentach swej działalności handel musi więc tworzyć odpowiednio silne przedsiębiorstwa, które byłyby w stanie przeciwstawić się, czy też występować z pozycji partnera w stosunku do silnych monopoli przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#EdwardSzymański">W zespole prof. Stróżyckiego połowę członków stanowią pracownicy handlu, a więc wszystkie reformy rynku są konsultowane z pracownikami zatrudnionymi bezpośrednio w procesach sprzedaży. Jeśli idzie o współpracę z przemysłem, to sprawa jest bardzo trudna. Producent panuje na rynku, gdyż produkcję deficytową nawet złej jakości może zawsze, w różny sposób sprzedać. Przedstawiciele handlu wewnętrznego uzyskali w planie na rok 1983 zapis dotyczący prawa pierwokupu całej produkcji każdego zakładu. Idzie teraz o to, by ten zapis był szczegółowo przestrzegany w praktyce.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#EdwardSzymański">Rozwój bazy materialno-technicznej handlu może w warunkach reformy gospodarczej następować tylko przy użyciu własnych środków finansowych. Wiąże się to oczywiście z poziomem marż handlowych, które są źródłem zysku przeznaczonego m.in. na rozbudowę i remont tej bazy. Do roku 1982 handel wewnętrzny nigdy nie był w tym względzie preferowany. Dziś sam musi te środki wygospodarować, a tymczasem np. handel spożywczy stoi na skraju bankructwa z powodu bardzo niskich marż. Mamy aktualnie program uzyskiwania za pomocą marż środków na rozwój i remonty naszej bazy. Występują pewne kłopoty z produkcją środków technicznych dla handlu. Uruchomiliśmy zatem we własnym przedsiębiorstwie produkcję wieloczynnościowych nowoczesnych kas sklepowych. Myślę, że także rozwiązania będziemy musieli rozszerzać. W zakresie opracowywania skutecznego systemu motywacyjnego dla podstawowych jednostek (sklepy, magazyny) notujemy duże zapóźnienie. Instytucja pełnomocnika wiąże się ściśle z nadzorowaniem oraz zbieraniem informacji o poszczególnych województwach. Na pełnomocników tych zostali wybrani wybitni eksperci i specjaliści.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanMełgieś">Wieś w wielu przypadkach nie jest w stanie zrozumieć relacji między cenami towarów rynkowych oraz cenami skupu produktów rolnych. Artykuły niezbędne do produkcji rolnej podrożały już trzykrotnie. Z informacji uzyskanych w zakładach przetwórczych produktów rolnych, można było zorientować się jak wyciąga się pieniądze z kieszeni konsumentów. Ze skupowanych za parę złotych jabłek, dodając trochę wody i cukru produkuje się dżemy sprzedawane następnie po 100 zł. To samo dotyczy np. produkcji spirytusu z jabłek. Niezrozumiałe są koszty transportu do gminnych spółdzielni maszyn i urządzeń niezbędnych dla rolnictwa. Nie rozumiem też kto ustalał i w oparciu o jaką kalkulację cenę na buty gumowe, które obecnie kosztują 970 zł. Od wielu już miesięcy nie drgnęły natomiast ceny na produkty rolne.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JerzyJóźwiak">Dzisiejsze dyskusja stanowiła próbę oceny tego, co działo się w handlu i na rynku w roku 1982. Pozwoli ona wyciągnąć wnioski prowadzące do poprawy stanu rzeczy w tej dziedzinie. Dyskusja uzmysłowiła też nam, że problemy handlu i rynku mają znaczenie długofalowe i strategiczne. Posłowie w swoich wystąpieniach ocenili realizację zadań handlu w sferze towarowo-cenowej, strukturalnej, wzajemnych stosunków między handlem a przemysłem oraz w sferze informacyjno-planistycznej. W dziedzinie towarowo-cenowej elementy towarowe w sposób zdecydowany ograniczyły zakres wdrażania reformy gospodarczej w handlu, (reglamentacja, sterowanie itp.). Zastanawialiśmy się, czy sytuacja rynkowa w 1982 r. uzasadniała podejmowanie tak wielkiej ilości decyzji nakazowych. Wydaje się, że proporcje zostały jednak zachowane. Natomiast w 1983 r. trzeba będzie stopniowo i konsekwentnie odchodzić od reglamentacji. Wdrażanie reformy postawiło handel w mniej korzystnej sytuacji niż przemysł. Ten stan rzeczy wymaga skorygowania. W dyskusji posłowie wypowiadali się o zmianach strukturalnych handlu. Z wypowiedzi wiceministra nie wynikało jednoznacznie czy i jakie zostaną podjęte działania w zakresie reorganizacji struktury handlu. Ze względu na wielką wagę tej sprawy decyzje jej dotyczące powinny być w przyszłości skonsultowane z Komisją w celu uniknięcia pochopnych decyzji nic nie wnoszących do usprawnienia funkcjonowania handlu. W reformie musimy widzieć także sprawę zakresu odpowiedzialności za rynek i to zarówno odpowiedzialności administracyjnej oraz odpowiedzialności samodzielnych przedsiębiorstw handlowych. W działaniach demonopolizacyjnych dotyczących przedsiębiorstw przemysłowych nie możemy doprowadzić do tego, że pojawią się z drugiej strony zmonopolizowane organizacje handlowe. Na ocenę wyników ekonomiczno-finansowych trzeba patrzeć inaczej niż w przedsiębiorstwach przemysłowych. Mniej optymistycznie odnośmy się także do sprawy obniżenia kosztów działalności handlowej w 1982 r. W roku bieżącym problem marż musi być ściśle powiązany z kosztami przedsiębiorstw handlowych. W sferze efektów ekonomicznych należy wysoko ocenić podejmowanie przez resort działalności produkcyjnych. W ogóle resort powinien uzyskać nowe instrumenty pobudzające produkcję rynkową.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JerzyJóźwiak">Pozytywnie ocenić należy koncepcje informacyjno-planistyczne. Dobrze jest, że trwają prace nad ustawą dotyczącą rynku. Na reformę gospodarczą musimy patrzeć nie tylko z punktu widzenia resortu, lecz przede wszystkim przez pryzmat zaspokajania potrzeb konsumentów.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JerzyJóźwiak">Reforma musi tworzyć takie warunki, by towar złej jakości był łatwo wymienialny, a handel przyjmował reklamacje klientów.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JerzyJóźwiak">Dyskusja potwierdziła, że reforma w handlu wewnętrznym musi tworzyć orientację prorynkową. Wyrażamy nadzieję, że w wyniku dzisiejszej dyskusji resort podejmie pewne działania korygujące. Ze swej strony Komisja przygotuje na następne posiedzenia - w oparciu o przebieg dyskusji - odpowiednią opinię na temat realizacji reformy gospodarczej w sferze handlu wewnętrznego.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#JerzyJóźwiak">W kolejnym punkcie obrad poseł Olga Rewińska (PZPR) omówiła odpowiedzi ministra handlu wewnętrznego i usług praż ministra ds. cen na dezyderat komisji, dotyczący sprzedawania po cenach nie obniżonych artykułów niepełnowartościowych, o wyraźnie zaniżonej jakości. Poseł stwierdziła, że odpowiedź ministra ds. cen może w pełni zadowalać komisję, natomiast odpowiedź ministra handlu wewnętrznego i usług należałoby uznać za niezadowalającą, gdyż omija ona sprawy zasygnalizowane przez komisję, a zawarte w niej stwierdzenia nie są zgodne z obserwacjami posłów.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#JerzyJóźwiak">Po dyskusji i wyjaśnieniach wiceministra handlu wewnętrznego i usług Edwarda Szymańskiego oraz I zastępcy ministra do spraw cen Wojciecha Prussa, komisja postanowiła przyjąć odpowiedź i zwrócić się do ministra handlu wewnętrznego i usług o dodatkowe wyjaśnienia, uzupełnienie nadesłanej odpowiedzi.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>