text_structure.xml 65.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Komisja Handlu Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług obradująca w dniu 25 września 1980 r. pod przewodnictwem posła Jerzego Jóźwiaka (SD) rozpatrzyła informację ministra handlu wewnętrznego i usług o działaniach podejmowanych na rzecz poprawy zaopatrzenia ludności.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(W posiedzeniu wziął udział minister handlu wewnętrznego i usług Adam Kowalik, prezes Centralnego Związku Spółdzielni Spożywców „Społem” wiceminister Jadwiga Łokkaj, wiceprezes Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych „Samopomoc Chłopska” Tadeusz Kaliński, z-ca przewodniczącego Państwowej Komisji Cen Antoni Gryniewicz, podsekretarz stanu w Urzędzie Gospodarki Materiałowej Tadeusz Mackiewicz, podsekretarz stanu Ministerstwa Przemysłu Spożywczego i Skupu Stanisław Szczepański, przedstawiciele Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Przemysłu Lekkiego.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Sprawozdawca">Otwierając posiedzenie, poseł Jerzy Jóźwiak (SD) wyraził przekonanie, że posłowie zgodni są co do potrzeby podkreślenia z uznaniem obywatelskiej postawy pracowników handlu i transportu, w okresie trudnej sytuacji w kraju, będącej wyrazem dużej dojrzałości, rzetelnego wypełniania obowiązków i sumienności.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Sprawozdawca">Minister Handlu Wewnętrznego i Usług Adam Kowalik przedstawił główne problemy obecnej sytuacji rynkowej i perspektywy zaopatrzenia, na podstawie najświeższych danych, które pozwalają określić wykonanie planu w poszczególnych asortymentach w okresie 9-ciu miesięcy tego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AdamKowalik">Globalne dostawy towarów na rynek w ciągu 3 kwartałów są wyższe od planu skorygowanego dwukrotnie w dół. Wyprzedzenie dostaw w stosunku do tego planu sięga 23 miliardów złotych, z czego skonsumowane będą towary wartości około 20 miliardów zł.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AdamKowalik">Szczególnie trudny będzie IV kwartał, stanowiący szczyt zakupów jesienno-zimowych. W ubiegłym roku na okres ten przypadało 28% dostaw całorocznych. Tegoroczne dostawy uzgodnione z przemysłem, uzupełnione importem planowanym i dodatkowym interwencyjnym, wyniosą około 350 miliardów zł czyli 25,2% dostaw całorocznych. Fundusz nabywczy ludności na zakupy towarów będzie o ok. 50 mld zł wyższy od przewidywanego. Globalnie rzecz biorąc, potrzeby rynku w IV kwartale będą zaspokojone w 85%. Resort usiłuje amortyzować nacisk na rynek przez angażowanie zapasów, ale trzeba się również liczyć z możliwością wzrostu tego nacisku na skutek uruchamialna rezerwowych środków pieniężnych przez ludność.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#AdamKowalik">Zapasy w końcu roku zmniejszą się bardziej niż zakładano w planie przed jego korektą. Będzie to w warunkach porównywalnych poziom odpowiadający stanowi na początku 1976 r. Zapasy żywności będą niższe niż przed rokiem. Zapasy mąki pokrywają zapotrzebowanie na 5–7 dni, a powinny wystarczać na 30 dni. Podobnie jest z cukrem, dlatego przywrócono bilety towarowe oraz przeznaczono na nie w zasadzie całość dostaw, pozostawiając tylko nieznaczne ilości dla przetwórstwa i sprzedaży wolnorynkowej. Zapisy makaronu i kasz można uznać za znośne. Ogólnie biorąc, sytuacja w ostatnich tygodniach pogorszyła się.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#AdamKowalik">Jeżeli chodzi o mięso i przetwory czyni się wszystko, by dostawy nie były mniejsze niż przed rokiem. Sprawy się komplikują, gdyż skup jest znacznie niższy od planowanego i dopiero 24 września po raz pierwszy osiągnął poziom dolnej granicy planu. Wykorzystuje się zapasy, zmniejsza zapas technologiczny w przemyśle. Prognozy skupu w IV kwartale są niepomyślne. Nadejdzie wprawdzie mięso z importu (30 tys. ton), ale jeżeli skup nie ulegnie poprawie, potrzebny byłby dodatkowy import mięsa, a to jest mało realne zarówno ze względu na brak środków dewizowych jak i możliwości dokonania zakupów w tak krótkim czasie. Utrzymanie zaopatrzenia w mięso na poziomie roku ubiegłego będzie więc bardzo trudne. Napór województw jest olbrzymi, rozdzielniki nie są w pełni realizowane.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#AdamKowalik">Zapotrzebowanie handlu na tłuszcze jadalne jest wyższe o blisko 10 tys. ton od dostaw uzgodnionych na IV kwartał. Wstrzymano eksport pewnych Ilości tłuszczów, mimo zobowiązań. W zakresie tłuszczów roślinnych są zaległości w dostawach wskutek niepełnego wykorzystywania zdolności produkcyjnych przemysłu. Niedobór masła wyniesie około 3 tys. ton; podjęto decyzję w sprawie dodatkowego importu.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#AdamKowalik">Dostawy ryb, przede wszystkim karpia na zaopatrzenie świąteczne świadczą o dalszym spadku w porównaniu z latami poprzednimi. Utrzymanie poziomu ubiegłorocznego będzie możliwe tylko dzięki importowi karpia i śledzi.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#AdamKowalik">Cukru trzeba na IV kwartał 370 tys. ton, ale oferta przemysłu nie przekracza 300 tysięcy. Zapowiada to gorsze zaopatrzenie przede wszystkim w przetwory z dodatkiem cukru, a rynek jest tu bardzo wygłodzony.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#AdamKowalik">Zapotrzebowanie na mąkę i kasze nie będzie w pełni pokryte. Mimo ostrego niedoboru w chwili obecnej, realna jest możliwość pełnego wykonania planu zaopatrzenia w ryż - statki z ryżem są w drodze.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#AdamKowalik">Począwszy od maja, gdy zaczęło się mówić o złych prognozach w rolnictwie, w miastach wykupuje się mąkę, makaron, ryż i kasze. W sierpniu zaczęto reglamentować dostawy do sklepów, ale handel nie jest w stanie przeciwdziałać wykupywaniu.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#AdamKowalik">Zimowe rezerwy warzyw powinny być wyższe o 9% od zeszłorocznych, a ziemniaków o 6%. Rezerwy jabłek utrzymają się na poziomie roku ubiegłego. Braki warzyw i owoców występują w handlu i na targowiskach. Wymaga rozważenia problem cen wolnorynkowych.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#AdamKowalik">W zakresie artykułów przemysłowych, różnice między ustaleniami planu a dostawami bieżącymi są znaczne. Przemysł lekki wykonuje plan z nadwyżką, występują jednak niedobory asortymentowe w bieliźnie bawełnianej, wyrobach odzieżowych, okryciach, tkaninach i obuwiu. Od paru lat spadają dostawy na rynek tkanin bawełnianych i bawełno-podobnych: w 1977 r. - 340 milionów metrów, w 1978 - 294 mln, w 1979 - 214 milionów i 1980 - 192 miliony metrów. Przemysł wełniany przekracza plany, ale jego oferta jest niedostateczna w stosunku do potrzeb, a propozycje na IV kwartał kształtują się na poziomie 2/3 dostaw w roku ubiegłym.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#AdamKowalik">Poziom dostaw obuwia pozostaje bez zmian od 4-ch lat. Na IV kwartał planuje się 11 milionów par, a niezbędne potrzeby wynoszą 18 milionów par. Przyczyny leżą poza resortem (import surowców).</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#AdamKowalik">Przemysł chemiczny realizuje plan z wyprzedzeniem, ale występują nadal zaległości w takich asortymentach, jak proszki do prania, mydła, kosmetyki, farmaceutyki, obuwie gumowe i tekstylno-gumowe. Handel nie może godzić się na obniżanie w IV kwartale dostaw wyrobów lakierowanych, obuwia gumowego, środków do szorowania, trampek i proszków do zamaczania, m.in. ze względu na olbrzymi nacisk ze strony zakładów pracy - którym chodzi o zakup środków do utrzymania higieny.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#AdamKowalik">Niezbędne jest zwiększenie dostaw wyrobów resortu leśnictwa i przemysłu drzewnego o co najmniej 2 miliardy zł; chodzi zwłaszcza o komplety mebli stołowych, meble kuchenne i komplety kombinowane. Niestety, dostawy mebli utrzymują się od 1978 r. na poziomie 43 miliardów złotych, co przy podwyżkach cen oznacza zmniejszanie dostaw. Najbardziej poszukiwane są meble drobne, których produkcja ma być zwiększona dzięki przydzielonym przez resort handlu dodatkowym środkom na płace w przemyśle.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#AdamKowalik">Przekroczenie w pierwszych 8 miesiącach planu dostaw rynkowych w przemyśle maszynowym stopnieje do końca roku. Oferta na IV kwartał kształtuje się na poziomie 72% dostaw rok temu. Szczególnie dotkliwe są potrzeby w zakresie pralek wirnikowych, radioodbiorników monofonicznych, żarówek i maszyn do szycia.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#AdamKowalik">W przemyśle materiałów budowlanych duże są zaległości dostaw cementu, szkła stołowego, elementów ściennych, papy, butelek dla niemowląt i ściennych płytek ceramicznych. Korekta planu dostaw była bolesna, zwłaszcza jeżeli chodzi o cement dla wsi.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#AdamKowalik">Istotne znaczenie mają dostawy importowe artykułów rynkowych z krajów socjalistycznych. Umowy o tych dostawach będą wykonane w tym roku po raz pierwszy zgodnie z ustaleniami. Oprócz tego otrzymamy dodatkowo: z NRD - 1000 ton masła, 1,5 tys. ton drobiu, 115 tys. jednostek konfekcji; ze Zw. Radzieckiego - ryby i konserwy rybne, herbatę, miód, cebulę, pastę pomidorową i ryż; z Rumunii - meble oraz świeże owoce i warzywa; z Bułgarii - świeże owoce i warzywa, ryby i farmaceutyki; z Węgier - warzywa i owoce, przetwory oraz wina. Ogółem zapowiada to dodatkowe dostawy w IV kwartale wartości 4,5–5 mld złotych obiegowych.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#AdamKowalik">Przechodząc do wniosków, minister Adam Kowalik poinformował, że Rada Ministrów przyjmie na najbliższym posiedzeniu plan zaopatrzenia rynku w IV kwartale. Handel czynić będzie maksymalne wysiłki, aby otrzymać uzgodnione ilości towarów, a także wpłynąć na przemysł w celu wyrównania zaległości asortymentowych. Przestawienie się części zakładów przemysłowych na produkcję towarów rynkowych przyniesie efekty dopiero w roku przyszłym. Towarami trzeba tymczasem gospodarować tak, aby bezpośrednie zaopatrzenie konsumentów miało bezwzględnie pierwszeństwo.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#AdamKowalik">Jeżeli chodzi o mięso - pracuje się nad systemem racjonowania sprzedaży. Zadanie jest bardzo trudne, przygotowywane są różne warianty. Mają one blaski i cienie - można mieć kartki i nie mieć mięsa. Resort zastanawia się nad ewentualnym drastycznym ograniczeniem dostaw mięsa dla gastronomii otwartej, mogłoby to dać dodatkowe dostawy do sklepów. Inną rezerwą są wyroby wędliniarskie, których zła jakość wywołuje oburzenie konsumentów. Pewnym rozwiązaniem byłoby zwiększenie produkcji dobrych salcesonów, kaszanek I pasztetówki, co jest realne tak długo, dopóki umiejętność produkowania tych wyrobów w dobrej jakości nie zaniknęła jeszcze zupełnie. Obecny stan produkcji wyrobów wędliniarskich, to właściwie marnowanie cennego surowca. Musi tu nastąpić zasadnicza zmiana, półśrodki nic nie dadzą.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#komentarz">(Na zakończenie swego wystąpienia, minister A. Kowalik zaapelował do Komisji o wsparcie koncepcji i starań resortu.)</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławSerwicki">Z danych GUS za pierwsze półrocze wynika, że skup żywca w przeliczeniu na mięso przekroczył 1300 tys. ton, a resort handlu podaje, że dostawy wyniosły 1030 tys. ton: skąd bierze się ta różnica?</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławSerwicki">Czym tłumaczy się brak tłuszczów roślinnych i oleju, skoro wzrósł skup rzepaku? Premier stwierdził w Sejmie, że w tym roku nie brak tłuszczów roślinnych.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławSerwicki">Dlaczego brakuje tak wielkich ilości mąki, gdy stoją nieczynne dziesiątki młynów gospodarczych? Należałoby je wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławSerwicki">Na posiedzeniu sejmowej Komisji Rolnictwa stwierdzano, że skup zboża jest słabszy, gdyż rolnicy czekają na koncentraty paszowe oraz liczą na możliwość nabycia maszyn w zamian za zboże. O obrotach decydują ceny wolnorynkowe: 1 kwintal zboża dochodzi tam do 1000 zł. Sytuacja ogólna powoduje chomikowanie zboża, braki w sklepach i masowy przemiał zboża na zaopatrzenie własne.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StanisławSerwicki">Niezrozumiałe są braki prostych mebli. Mamy przecież surowiec, a strajki nie mogły tak poważnie wpłynąć na wyniki produkcyjne.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#StanisławSerwicki">Jeżeli produkujemy około ćwierć miliona ton podrobów, można z nich zrobić duże ilości wyrobów, ale zadania tego nie wykonają kombinaty mięsne. Rzeźnie gminnych spółdzielni nie są w pełni wykorzystywane. W woj. leszczyńskim poinformowano mnie w czasie wizytacji, że gdyby można było dokonywać uboju w GS-ach, uniknęłoby się tam strat z powodu transportu żywca rzędu 3.500 ton, a tyle właśnie trzeba na zaopatrzenie tego województwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#CzesławSłowek">Niedostateczna jakość wyrobów wędliniarskich i podrobowych denerwuje społeczeństwo. Tajemnica złej jakości wyrobów produkowanych w wytwórniach „Społem” i lepszej w rzemieślniczych polega na obowiązku dodawania białka. 1 kg białka kosztuje 90 zł, podczas gdy 1 kg tzw. wsadu mięsno-podrobowego - 36 zł. Rzemiosło we własnym interesie rezygnuje z białka, daje lepszą jakość i osiąga zyski. Wytwórnie „Społem” muszą dodawać białko, by uzyskiwać większą masę, ale jakość jest gorsza. Czy warto dodawać białko, jaki to daje przyrost masy? Czy muszą, wszędzie obowiązywać receptury centralne?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#CzesławSłowek">Do wypieku niektórych gatunków chleba potrzebne jest mleko, między innymi nieco skwaśniałe. Używano do tego mleka butelkowego ze zwrotów. Sprzeciwił się temu Sanepid. Jest to nonsens, gdyż pracownicy handlu próbują obchodzić ten zakaz. Mimo to część mleka wylewa się do kanałów.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#CzesławSłowek">Program gromadzenia rezerw warzyw, owoców i ziemniaków wymaga konsekwentnego działania i kontroli. Handel powinien organizować kiermasze sprzedaży warzyw, owoców i szatkowanej kapusty, a także zapewnić dowóz warzyw do domów. Jest to potrzebne we wszystkich większych miastach. Rezerwy warzyw, ziemniaków i owoców powinny być większe niż założono w planie. Wobec braku przechowalni, część rezerw należałoby gromadzić u producentów.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#CzesławSłowek">Ostatnio skreślono szereg towarów z list zakazujących sprzedaży pozarynkowej (dla zakładów pracy). Zakazy te będą pękały nadal. Tym pilniejsza jest sprawa opracowania systemu zaopatrzenia pozarynkowego. Można tu wykorzystać doświadczenia NRD i CSRS. Towary na zaopatrzenie dla zakładów pracy nie powinny być bilansowane jako towary na potrzeby rynkowe ani sprzedawane w sklepach.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#CzesławSłowek">W sprawie systemu sprzedaży deficytowych towarów przemysłowych należałoby rozważyć celowość zaopatrywania się w te towary w zakładach pracy, tym bardziej że są takie postulaty. Można na przykład przyjąć zasadę systemu przedpłat na towary najbardziej deficytowe w zakładach pracy, a na inne - bezpośrednio w handlu.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#CzesławSłowek">Zalecenia, by do sklepów ajencyjnych dawać jedynie towary, których podaż jest pełna budzą wątpliwości, gdyż towarów takich jest niewiele. Jakie jest stanowisko kierownictwa resortu w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#CzesławSłowek">Potrzebna jest racjonalna koncepcja pracy handlu w związku z wprowadzeniem w 1981 r. wszystkich wolnych sobót. Zarówno przyjęcie zasady wolnych sobót dla pracowników handlu, jak obowiązku pracy handlu w soboty wiąże się z poważnymi trudnościami. Jakie jest stanowisko resortu w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#IrenaPasternak">Sprawa równowagi rynkowej nie dotyczy wyłącznie handlu - trzeba szukać rozwiązań wychodzących poza ten resort. Przedpłaty pomagają ściągnąć i zamrozić część pieniędzy. Niezbędne byłoby w tym celu wprowadzenie przemyślanego systemu gwarancji dla nabywcy, że w razie nieotrzymania towaru w terminie zgodnym z umową, otrzyma godziwy procent. Przedpłaty należałoby wprowadzić przede wszystkim na środki produkcji dla rolników. Wiąże się to ze sprawą skupu artykułów rolnych. Rolnik sprzeda zboże chętnie, gdy będzie miał pewność, że za swoje pieniądze będzie mógł kupić traktor lub inne poszukiwane maszyny i narzędzia. Innym sposobem unieruchomienia pieniędzy są wkłady mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#IrenaPasternak">Ostatnio jednak wiele spółdzielni mieszkaniowych zaprzestało przyjmowania członków.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#IrenaPasternak">Popieram stanowisko resortu w sprawie zmiany receptur na wędliny, Pochodzę z miasta, w którym budowane są wielkie zakłady mięsne. Ludzie szydzą, że są to zakłady bezmięsne, gdyż końca budowy nie widać. Mimo to zlikwidowano w okolicy lub nie remontowano wielu małych masarni, przestano im dostarczać świeżego surowca; w najlepszym razie, otrzymują one surowiec mrożony. O ileż prościej i efektywniej można by bić na miejscu i przerabiać żywiec produkowany przez okolicznych rolników, niż wozić go ze stratami po całym kraju.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#IrenaPasternak">Brak kontroli nad cenami wolnorynkowymi musi powodować wykupywanie towarów w sklepach państwowych i przekazywanie go na wolny rynek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JadwigaBiernat">Minister A. Kowalik powiedział jasno i rzetelnie o przyczynach istniejących trudności. Padły słowa, że przemysł lekki robi co może. Nie może jednak wiele, jeśli w jednej tylko nowotarskiej fabryce „Podhale” produkującej miesięcznie 700 tys. par obuwie brak skór i innych surowców na ostatni kwartał.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JadwigaBiernat">Niedobór towarów w stosunku do ilości pieniędzy jest tak wielki, że nie można myśleć o jego likwidacji w ciągu najbliższego roku - trzeba myśleć w perspektywie najbliższych 2–3 lat. Podstawową sprawą będzie wymuszenie odpowiedniej struktury towarów. Mówiliśmy o tym na naszej Komisji wielokrotnie.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JadwigaBiernat">Zgadzam się z ministrem co do koncepcji handlu materiałami deficytowymi. Wiele tu zależy od inicjatywy resortu. Wszyscy obserwowaliśmy trudną pracę handlu w ostatnich miesiącach. Dawaliśmy tu w Sejmie wyraz uznania dla rzeszy ekspedientów. Świadomość tego trzeba umacniać w społeczeństwie. Tymczasem telewizja raczy nas ostatnio programami poświęconymi tylko temu, że jeden sprzedawca podmienił gatunki, a drugi trzymał towar pod ladą. Trzeba zdawać sobie sprawę, że zjawiska te mają zasięg marginalny i że bynajmniej nie są one przyczyną istniejących trudności, a najwyżej ich skutkiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZenonKomender">Rynek jest taki, jak gospodarka. Trudności rynkowe nie są przyczyną kryzysu społeczno-gospodarczego lecz jego wynikiem. Mówienie o zadłużeniu nie jest - jak to określił jeden z wiceministrów w telewizji - straszakiem, lecz przypominaniem o ciążących na nas zobowiązaniach. Handel wewnętrzny spija obecnie gorycz z błędów wieloletniej polityki społeczno-gospodarczej. Nie ma innej drogi poprawy, jak poprawa całości gospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#ZenonKomender">Podstawowym błędem popełnionym w roku 1976 i popełnianym nadal jest wiara, że uda się utrzymać bezwzględną stabilizację cen na pewne artykuły. Jeżeli nie chcemy kryzysowego wybuchu inflacji, musimy uświadomić społeczeństwu, że tylko polityka względnej stabilizacji cen ma szansę utrzymania się. Nie ma co dyskutować o 50 mld deficytu podaży rynkowej w najbliższych 3 miesiącach, skoro nie wiemy, jak społeczeństwo wykorzysta 500-miliardowy nawis powszechnych oszczędności. W wypadku pojawienia się spadku zaufania do pieniądza, wszystko to może z tygodnia na tydzień runąć na rynek. Nie można utrzymywać dłużej sytuacji, w której kilogram śliwek kosztuje tyle co kilogram mięsa.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#ZenonKomender">W obecnej sytuacji zaopatrzeniowej wiele zakładów produkuje nie to, co jest najpotrzebniejsze, lecz to, co może produkować. Musi to powodować wzrost produkcji nietrafionej, rozmijanie się podaży i popytu. Trudno jednak wymagać od kierowników zakładów, by zamykali je i zwalniali ludzi z braku surowca.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#ZenonKomender">Porzućmy wreszcie gigantomanię w przemyśle rolno-spożywczym, Zakłady Mięsne w Rawie uchodziłyby za giganta nawet w Detroit, a jak wielka jest różnica skali rynku i potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#ZenonKomender">Mam wątpliwości co do propozycji resortu, by radykalnie ograniczyć dostawy mięsa dla gastronomii. Sprzedawane jest ono tam po cenach komercyjnych i wiąże znaczne ilości pieniądza, a ponadto restauracje temu przecież służą, by można było w nich coś zjeść. Jest to też ważny fragment rynku.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#ZenonKomender">Jak resort ocenia ostatnie Targi Poznańskie; czy one coś dały?</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#ZenonKomender">Podpisaliśmy w Gdańsku zobowiązanie do wycofania z PEWEXU towarów polskiej produkcji. Tymczasem samochody i maszyny rolnicze nadal sprzedawane są za dolary, choć pod inną firmą. Nie dziwię się rolnikom, że chcą aby płacić im w dolarach za zboże.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#ZenonKomender">Wydaje mi się, że w tworzeniu równowagi rynkowej dużo pomóc mogłoby zintensyfikowanie sprzedaży wyrobów rzemieślniczych i usług, lecz obecnie zbyt małe są dostawy surowców dla rzemiosła. Jaki wpływ będzie więc miała polityka rozwoju usług na równowagę rynkową?</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#ZenonKomender">Zgadzam się z propozycjami moich poprzedników, formułowanymi wcześniej w społeczeństwie, że należy wprowadzić bony wartościowe na mięso. Jak resort ocenia tę propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WładysławaObidoska">Nie mam informacji o mocy przerobowej Państwowych Zakładów Zbożowych, ale skoro uruchamiamy młyny spółdzielcze musi być z tym źle. Widzę tu jednak pewien paradoks: nie ma żadnych możliwości dokonywania napraw tych młynów, otrzymania do nich części zamiennych, nie wolno również zatrudnić młynarza.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WładysławaObidoska">Cieszy mnie propozycja zrewidowania zasad produkcji wędlin. Z pewnością trzeba zmniejszyć ilość asortymentów. Potrzebne są 2–3 gatunku dobrej kiełbasy, w której nie będzie się zastępowało mięsa substytutami. Uważam, że powinno być więcej wędlin podrobowych. Czy jest nadzieja na wzrost dostaw kaszy gryczanej na ten cel?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WładysławaObidoska">Małe masarnie trzeba kontrolować, bo z pewnością istnieje tam niebezpieczeństwo spekulacji i podmiany surowca, w żadnym razie nie można ich likwidować.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WładysławaObidoska">Kiedy zakończą się masowe upadki bydła i trzody w gospodarstwach uspołecznionych? Obecnie spółdzielcze masarnie zajmują się jedynie przerobem sztuk padłych w okolicznych PGR-ach. Gdy czasami otrzymamy kilka sztuk żywca - pochodzi on z przydziału. Czy nie może miejscowy chłop przyprowadzić świni do pobliskiej masarni zamiast wozić ją do punktu skupu, potem po całym kraju, by w końcu trafiała w ramach przydziału do tejże masarni? Nie mając żywca, nie mamy krwi, nie możemy więc wykorzystywać podrobów. Tymczasem w wielkich kombinatach krew marnuje się, gdyż podobno nie opłaca się jej tam użytkować.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#WładysławaObidoska">Trzeba rozwijać hodowlę bobrzyków. Można to robić tanio, niskim kosztem i przy wykorzystaniu pasz nie nadających się dla innej hodowli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzZdonek">Po tak przygnębiającym wprowadzeniu ministra niełatwo dyskutować, choć większość poruszonych spraw społeczeństwo znało wcześniej. Mówiono już o gigantomanii. Wydawało się to atrakcyjne, modne, proste w zarządzaniu. Po co jednak likwidowaliśmy jednocześnie małe, pozornie nieefektowne zakłady, które przecież w odróżnieniu od gigantów opłacalnie produkowały? Mówiliśmy o tym także wczoraj na posiedzeniu Komisji Rolnictwa. Liczby mówią, że gospodarstwa państwowe dając 25% produkcji rolnej pochłaniają 64% nakładów inwestycyjnych przeznaczanych na rolnictwo. Giganty te otrzymywały więc nie tylko większość kredytu ale i środków produkcji. Koszt produkcji litra mleka w Państwowych Gospodarstwach Rolnych waha się od 10 do 20 zł. gdy tymczasem rolnikowi płacimy 6 zł za litr. Polityka taka spowodowała bezpowrotną utratę krów, które drobni rolnicy trzymali w swych gospodarstwach, lecz w pewnym momencie przestało im się to opłacać. Nastąpiła denaturalizacja spożycia: rolnicy zamiast produkować mleko i sprzedawać je państwu po zaniżonej cenie woleli rezygnować z hodowli i kupować w sklepie mleko produkowane trzykrotnie drożej w PGR. Narzekano tutaj na niski poziom skupu zboża. Od dawna postulowałem, żeby skończyć z turystyką zbóż. Można policzyć ile dokładamy do takiej praktyki, że rolnik zamiast skarmiać wyprodukowane przez siebie zboże wozi je do skupu, potem wiezie się zboże do wytwórni pasz, z wytwórni w postaci mieszanek o wątpliwej jakości, a za to wysokiej cenie, wraca ono do rolnika.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KazimierzZdonek">Trzeba zrekonstruować relację cen zboża i usług rolnych. Pytano mnie wielokrotnie w terenie, jak to jest możliwe, że za skoszenie hektara zboża kombajnem trzeba płacić równowartość tony zboża, a więc przeciętnie połowę wartości zbioru? Jak to jest, że za kilogram lemiesza rolnik płacić musi tyle, ile kosztuje pół kilo Fiata?</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#KazimierzZdonek">W wielu nowoczesnych wielkich fermach stoją bezczynnie urządzenia, które za ciężkie dewizy sprowadziliśmy z zagranicy, a obecnie brak do nich części zamiennych. Budowano zbiorniki na gnojownice, które wskutek złego zaprojektowania trzeba obecnie zasypywać. Zbudowano fermy, w których nie przewidziano utylizacji padliny. Wielokrotnie kierownictwa PGR-ów żądały ode mnie jako posła, abym spowodował skierowanie autorów tzw. projektów typowych do obowiązkowej, kilkuletniej pracy w zaprojektowanych przez nich obiektach.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#KazimierzZdonek">Musimy złożyć hołd indywidualnym rolnikom, którzy dotychczas nie zrezygnowali z tradycyjnej produkcji zwierzęcej, choć zdrowy rozsądek i rachunek ekonomiczny nakazywałby porzucić ją. Trzeba dzielić obecnie produkt narodowy tak, aby ci ludzie nie czuli się pokrzywdzeni. Odwiedzam chałupę wiejską, w której cała rodzina od małego dziecka do 80-letniej babci pracuje przy burakach cukrowych. Dlaczego zatem karzemy ich i przydzielamy im jedynie po kilogramie cukru na miesiąc, podczas gdy mieszkaniec miasta otrzymuje bon na 2 kg cukru? Rozwiązanie to miało być prowizoryczne, a trwa już 4 lata. Nawiasem mówiąc, przy okazji ostatnich podwyżek rent nie podwyższono rent dla rolników, które i tak dotychczas były najniższe.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#KazimierzZdonek">Dziwimy się, że rolnicy nie sprzedają zboża. Po co im pieniądze, skoro nic nie mogą za nie kupić? Trzeba natychmiast rozwiązać sprawę bonów na cukier dla rolników, sprzedaży maszyn rolniczych, przydziału środków produkcji.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#KazimierzZdonek">Wprowadzenie kartek na mięso uważam za jedną z najpilniejszych spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#BernardKus">Popieram w pełni wnioski posła Zdonka. Rolnictwo jest głęboko zależne od produkcji środków zabezpieczenia roślin przez resort chemii. Trzeba wydać stosunkowo niewielkie kwoty dolarowe na zakup surowców dla przemysłu chemicznego po to, by później nie wydawać wielkich sum na import zboża.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#BernardKus">Przed laty podstawą produkcji karpi były prywatne stawy. Stosując samobójczą politykę fiskalną i cenową doprowadzono do zmarnowania tej bazy produkcyjnej. W większości nie będzie już można jej odbudować. Zapowiada się, że w bieżącym roku świąteczne dostawy karpia będą jeszcze niższe, i to znacznie, niż w zeszłym. Karpia kupuje się raz w roku. Czy nie można by podnieść jego ceny?</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#BernardKus">Obecnie wiele artykułów spożywczych jest tańszych niż najbardziej podła pasza. Dopóki nie uregulujemy relacji cenowych i ekonomicznych, nie zwalczymy skarmianie chleba, ryżu, kasz.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#BernardKus">Z premedytacją zlikwidowaliśmy większość prywatnych młynów. Obecnie mamy wielki problem braku mocy przerobowych w przemyśle zbożowym. Moce produkcyjne małych masarni prywatnych i spółdzielczych wykorzystane są zaledwie w 50%. W jaki sposób możemy intensyfikować produkcję tanich i dobrych wędlin podrobowych, jeśli brak na ten cel kaszy i krwi? Równocześnie przedstawiciele wielkich kombinatów stwierdzają, że wolą wypuszczać krew do kanału, niż sprzedać prywatnemu wędliniarzowi.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#BernardKus">Nie można dyskryminować w dostawach małych sklepów i tzw. punktów sprzedaży pomocniczych w najmniejszych wioskach. Żyją tam tacy sami ludnie, tak samo muszą jeść, a im najtrudniej udać się po zakupy gdzie Indziej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#EdwardWiśniewski">Minister A. Kowalik powiedział nam szczerze o perspektywach handlu. Jakie są w tej sytuacji perspektywy wzrostu produkcji substytutów mięsa zwierzęcego? Jednym z nich są ryby; co handel robi dla intensyfikacji dostaw ryb morskich? Dostawy mogłyby być większe, ale hamulcem jest niedorozwój transportu i handlu.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#EdwardWiśniewski">W pełni popieram wniosek o lepsze wykorzystanie surowca przeznaczanego na produkcję wędlin. Będąc w woj. lubelskim spotkałem się z kobietą, która ze łzami w oczach pokazywała mi kawałek przed chwilą kupionej, zupełnie zielonej kiełbasy. Wielokrotnie podnosiliśmy tę sprawę w naszej Komisji. Nawet określenie, że pies nie chce wyrobów naszego przemysłu wędliniarskiego, nie oddaje istoty rzeczy. Odnoszę wrażenie, że ci, którzy podejmują oszczędnościowe decyzje, nie muszą odżywiać się tymi produktami. Uważam, że skoro potrafiliśmy szybko i bez głębszego zastanowienia się przeprowadzić w swoim czasie zmianę Konstytucji i ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli, to powinniśmy również szybko, albo jeszcze szybciej uporać się ze zmianą receptur na wędlinę.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#EdwardWiśniewski">Podzielam pogląd co do niewykorzystania mocy produkcyjnych istniejących masarni. Uważam, że w tej sytuacji surowiec powinny otrzymywać przede wszystkim nie obiekty największe, lecz te, które gwarantują najlepsze jego wykorzystanie.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#EdwardWiśniewski">Istnieje potrzeba przyśpieszenia prac nad systemem racjonowania mięsa. Im dłuższe kolejki, tym większe koszty dystrybucji i tym więcej ludzi pracy nie może się należycie odżywiać.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#EdwardWiśniewski">Nie jest prawdą, że posłowie nauczyli się mówić dopiero teraz, gdy nauczyli ich tego robotnicy - tak jak się wypowiadał jeden z naszych kolegów w telewizji. Większość spraw, o których tu mówimy podnosiliśmy już od wielu lat. Chciałbym zatem abyśmy zastanowili się nad formami naszej pracy w przyszłości, tak by nasz głos był słyszany we władzach wykonawczych i w społeczeństwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#DanutaSerafin">Jakie są obecnie dostawy i zasoby masła? Czy obecna sytuacja ma charakter trwały, czy przejściowy? Czemu od kilku dni handel warszawski przeszedł na system dostaw w południe? Mówiliśmy o prawidłowym rozdziale masy towarowej. Wydaje mi się, że w środowisku miejskim jest z tym obecnie o tyle lepiej, że jak czegoś brakuje, to wszędzie. Dobrze by było, aby gdy towar jest to również trafiał wszędzie.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#DanutaSerafin">Wiele gospodyń nie ma już nadziei zakupienia szynki na święta. Ale czy będą mogły kupić jakąkolwiek wędlinę dla dzieci?</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#DanutaSerafin">Pracuję w sklepie, uczę młodzież ze szkół handlowych odbywającą w moim sklepie praktykę. Jak mam ich uczyć kultury handlu, skoro nie dostajemy żadnego paczkowanego towaru oraz żadnych opakowań do paczkowania w sklepie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JózefBańkowski">Jestem rybakiem. Doczekaliśmy się ostatnio ryby w Bałtyku, ale niestety nie możemy jej łowić, gdyż zaplecze lądowe pozostaje o 15–20 lat w tyle. Brak chłodni, nie możemy otrzymać nawet lodu na kuter. Stałem ostatnio z braku lodu 4 dni, nie łowiłem, nie zarobiłem. Lód wozi się do nas z całej Polski. Jaki ma sens wożenie zamrożonej wody z Katowic nad morze? Kiedyś ładowaliśmy rybę do beczek drewnianych. Obecnie musimy korzystać z plastykowych. Nie możemy ustawiać ich jedna na drugiej, gdyż pękają i solanka oraz śledzie pływają w zęzie. Jak tu mówić, że ryba może być substytutem mięsa? Po co wozimy ryby po całym kraju razem z głowami? Gospodyni głowy i ogony wyrzuca klnąc przy okazji, a tymczasem sprowadzamy mączkę rybną za dewizy.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JózefBańkowski">Byłem niedawno w małej masarni, która nie mogła produkować kaszanek i pasztetowych z braku osłonek.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JózefBańkowski">Jak długo jeszcze owoce na rynku będą deklarowane jedynie jako pierwszy gatunek? Niedawno żony moich kolegów z pracy przyniosły mi na kuter kilka kilo zgniłych pomidorów i ziemniaków sprzedawanych jako pierwszy gatunek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#EugeniuszCzuliński">Namówiliśmy w ostatnich latach w naszym województwie kilku rzemieślników do otwarcia zakładów wędliniarskich. Dzisiaj jesteśmy bezradni, gdy przychodzą oni do nas i mówią, że z braku surowca nie mogą zarobić na życie. Popieram wniosek, aby żywiec był kierowany przede wszystkim do tych zakładów, które potrafią w stu procentach wykorzystać surowiec.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#EugeniuszCzuliński">Nie rozumiem, dlaczego w obecnej trudniej sytuacji zaopatrzeniowej we wszystkich sklepach spożywczych półki pełne są importowanych koniaków. Po co minister Kowalik zamierza sprowadzić z Węgier szampany? W czasie okupacji byłem w niewoli. Mieliśmy możliwość ukradzenia Niemcom szampana, ale niewielu było na to chętnych, gdyż byliśmy przede wszystkim głodni. Przykro, że na starość muszę sobie przypominać te czasy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefWojtala">Informacja ministra pomogła uzmysłowić sobie ciężar obecnej sytuacji rynkowej. Resort handlu wewnętrznego nie może ponosić odpowiedzialności za to, co dzieje się na rynku. Sytuacja spowodowana została wieloletnim błędnym planowaniem. Nasza odpowiedź na postulaty społeczeństwa musi być taka, żeby wreszcie ludzie zrozumieli, że lepiej będzie. Trzeba równocześnie stwierdzić, że w obecnej sytuacji dzieją się rzeczy niepojęte. Brak mięsa, wełny, skór, a równocześnie nie ma kto skupić owiec od hodowców. Gdyby w każdym gospodarstwie chłopskim trzymano dwie owce, to przy minimalnym nakładzie paszowym mielibyśmy siedmiomilionowe pogłowie.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JózefWojtala">Na równowagę rynkową znaczny wpływ miał przemysł drobny. Parę lat temu wbrew naszemu stanowisku został on przejęty przez przemysł kluczowy. Obiecywano nam wówczas, że nie ma mowy o likwidacji produkcji, że będzie zwalniać się tak postępujących dyrektorów. Minęło parę lat i rynek opustoszał, a przemysł drobny został zrujnowany.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JózefWojtala">Mówiono tu parokrotnie dziś o kaszy gryczanej. Pytam się, czy ktoś ustalał ile hektarów trzeba obsiać, aby wreszcie nie brakowało tego surowca do produkcji wędlin.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JózefWojtala">Czy ktoś wreszcie zajmie się produkcją części zamiennych poczynając od zegarka a kończąc na kombajnach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#GertrudaBorucka">Opublikowana w Kurierze Polskim w ramach dyskusji na temat racjonowania mięsa, wypowiedź zastępcy dyrektora wydziału handlu i usług w Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu, sugerująca; by ewentualne przydziały dla emerytów i rencistów były trochę mniejsze - spowodowała protesty. Renciści zwracali się do mnie z prośbą o poruszenie tej sprawy na forum sejmowym i zaprotestowanie przeciwko tej dyskryminacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KrystynaJabłońska">Na posiedzeniu komisji w lipcu zapowiedziano zwiększenie zaopatrzenia wsi w węgiel. Obietnica ta nie jest dotrzymywana. Mieszkańcy wsi wciąż dopytują się o węgiel, a pod moim adresem jako posła padają uwagi w rodzaju: „jak wy rządzicie”?</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#KrystynaJabłońska">Należy zwrócić uwagę na zaopatrzenie w obuwie na okres jesienno-zimowy. W sklepach są nieodpowiednie modele, zwłaszcza dla osób starszych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#BolesławGałek">W regionie zamojskim produkcja buraka cukrowego jest bardzo rozwinięta. Jest to uprawa pracochłonna i uciążliwa. Niedobrze jest, że co roku marnuje się znaczna część cennego surowca. Wynika to z tego, że gromadzi się go w wysokich pryzmach. Dawniej pryzmy buraków były mniejsze i surowiec dłużej nadawał się do produkcji, a teraz szybciej ulega psuciu pod wpływem temperatury.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#BolesławGałek">Znaczna liczba przyczep ciągnikowych stoi nieczynna z braku części i ogumienia. W niektórych spółdzielniach kółek rolniczych nawet 100% kopaczek stoi bezużytecznie z powodu braku części.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#BolesławGałek">Straty spowodowane przetrzymywaniem żywca w punktach skupu, zwłaszcza jesienią i na początku zimy są olbrzymie. Ażeby ich uniknąć, należałoby ustalić harmonogram obowiązujący hodowcę i odbiorcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzyJóźwiak">Prosił o wyjaśnienie, budzącej powszechne zainteresowanie, wypowiedzi premiera w Sejmie na temat ewentualności zlikwidowania sprzedaży komercyjnej. Prosił również o informację w sprawie zaopatrzenia w ziemniaki i cen skupu.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JerzyJóźwiak">Minister handlu wewnętrznego i usług Adam Kowalik:</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JerzyJóźwiak">W celu poprawy zaopatrzenia rynku, rząd przeznaczył dodatkowo 120 mln zł dew. na zakupy w krajach II obszaru płatniczego. Poza tym importujemy mięso, z dużym trudem zakontraktowane. W naszej sytuacji gospodarczej nie możemy na dłuższą metę importować dużych ilości mięsa. Rząd zwrócił się z prośbą o pomoc do krajów socjalistycznych i pomoc ta nadchodzi.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JerzyJóźwiak">Trwają rozmowy z resortami gospodarczymi w celu ustalenia: co jest im niezbędnie potrzebne, by zmniejszyć niedobory w dostawach. Trzeba stwierdzić, że mamy do czynienia z wyraźnym rozwarciem między wykonaniem planu a szybko rosnącymi potrzebami, na co mają niemały wpływ ostatnie decyzje płacowe. Jest niewątpliwe, że bez poprawy sytuacji na rynku nie da się rozwiązać żadnego innego problemu.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#JerzyJóźwiak">Resort przyjmuje postulat, by organizować więcej kiermaszy i rozbudować sprzedaż w zakładach pracy.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#JerzyJóźwiak">Poruszana w dyskusji sprawa zaopatrzenia pozarynkowego wymaga decyzji systemowych. Zakupy zakładów pracy na cele socjalno-bytowe (artykuły do utrzymywania czystości) zostały zwolnione z obowiązku uzyskiwania w tym celu specjalnych zezwoleń.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#JerzyJóźwiak">Przygotowuje się dokument w sprawie przedpłat na towary deficytowe. Nie jest jeszcze rozstrzygnięte, czy przyjmie się zasadę, że część tych towarów rozprowadzana będzie przez duże zakłady pracy, czy też wszystko regulowane powinno być metodą przedpłat.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#JerzyJóźwiak">Likwidacja cen komercyjnych I tzw. „uśrednianie” cen jest obecnie trudne do przeprowadzenia. Należałoby bowiem obniżyć ceny komercyjne i jednocześnie podwyższyć ceny olbrzymiej liczby innych towarów. Warto przy okazji przypomnieć, że w sprawie sprzedaży komercyjnej kompetentne są władze wojewódzkie.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#JerzyJóźwiak">„Społem” rzeczywiście wydało dyrektywę, by nie zaopatrywać ajentów w towary ściśle kontrolowane, gdyż powszechnie się tego domagano. Nie ma potrzeby zaopatrywania ajentów w towary najbardziej deficytowe, ale nie wolno też pozbawiać ich podstawowych towarów z hurtu uspołecznionego. Jestem zwolennikiem ajencyjnej formy handlu, ale trzeba jej stawiać ostre wymogi.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#JerzyJóźwiak">Z „Pewexu” wycofuje się wszystkie towary produkcji krajowej, poza alkoholem. Odrębną sprawą jest sprzedaż samochodów i maszyn rolniczych za dewizy, które przeznacza się na import artykułów pierwszej potrzeby. Uwagę przekażę ministrowi przemysłu maszynowego, który tę sprzedaż prowadzi.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#JerzyJóźwiak">Jest kilka wariantów systemu kartek na mięso. Rozwiązaniem najrozsądniejszym - moim zdaniem - są bony wartościowe. Inne rozwiązania dawałyby pole do różnych nieprawidłowości. Nawet jednak przy bonach wartościowych nie ma jasności ile należałoby dawać mięsa i wędlin na bony, a ile zostawiać do wolnej sprzedaży. Wszystko to będzie przedmiotem konsultacji społecznej.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#JerzyJóźwiak">Rozżalenie z powodu cukru jest zrozumiałe. Będziemy mieli na pewno o 400 tys. ton cukru mniej niż potrzebujemy. Propozycja skierowania cukru do sprzedaży wolnej (i zlikwidowania bonów) byłaby realna, gdybyśmy mieli zapasy. W obecnej sytuacji wykupionoby każdą ilość cukru.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#JerzyJóźwiak">Jeżeli chodzi o handel rybami, to należy pamiętać, że podstawowa sieć sklepów i transportu koordynowane są przez Ministerstwo Handlu Zagranicznego i Gospodarki Morskiej. Od kwietnia sprzedaż ryb morskich wzrosła o 11 tys. ton w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Ryby zaczęły lepiej docierać w głąb kraju. Wymagało to dużego wysiłku organizacyjnego. W tej sytuacji niesłuszne były zarzuty w prasie, że handel „nie lubi ryby”.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#JerzyJóźwiak">Zdecydowaliśmy się na import szampanów i koniaków, gdyż poszczególne województwa bardzo się tego domagały. W krajach II obszaru płatniczego koniaków nie kupujemy, a to co znajduje się w sklepach pochodzi z tzw. „skupu”.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#JerzyJóźwiak">Dementuję informacje o tym, jakoby masło było sprzedawane w sklepach specjalnych. Koncepcja taka nie była nigdy brana pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#JerzyJóźwiak">Postulaty w sprawie bardziej sprawiedliwego podziału masy towarowej zmierzają do tego, by jednym województwom obniżyć przydziały, a innym dodać. Należy jednak pamiętać, że są tu priorytety społeczne, z którymi trzeba się liczyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławSzczepański">Resort przemysłu spożywczego i skupu jest zainteresowany dobrą opinią o swoich wyrobach.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#StanisławSzczepański">Stosuje się obecnie 140 tys. ton substytutów mięsnych; zwłaszcza białka. Dyskutuje się nad przywróceniem dawnych receptur, by sprawdzić jaką to da różnicę jakości. Jesteśmy za podjęciem takiej decyzji, która umożliwiłaby produkcję wyrobów dobrej jakości. Trzeba jednak brać wzgląd i na taką okoliczność, że informacja o tym, iż w woj. kaliskim produkowana jest kaszanka bez substytutów, ale po wyższej cenie, wykorzystywana była w czasie strajków przeciwko władzom.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#StanisławSzczepański">W żadnym kraju nie przeznacza się tak dużo odsetka masy mięsnej (60%) na wędliny, jak u nas. Wiąże się z tym bardzo duży i kosztowny import osłonek. Mamy też wyjątkowo słaby wybór mięsa kulinarnego na rynku. Resort jest za tym, by preferować produkcję dań podstawowych w kuchni domowej. Wymaga to zmian w strukturze przetwórstwa mięsnego. Stanowisko Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i przebieg dyskusji na obecnym posiedzeniu zobowiązują do opracowania projektu odpowiedniej reformy przez resort przemysłu spożywczego i skupu.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#StanisławSzczepański">Bilans mięsny w 1979 r. przedstawiał się następująco: przychód ogółem wynosił 3.030 tys. ton. Na zaopatrzenie kraju przypadało 2.374 tys. ton, z tego na bezpośrednie zaopatrzenie rynku 2.232 tys. ton (mięso, przetwory i tłuszcze). Na eksport - 230 tys. ton plus „Baltona” - 14 tys. ton. Ubytki technologiczne i spowodowane transportem - 343 tys. ton.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#StanisławSzczepański">Wykorzystywanie podrobów jest decentralizowane. Przestoje zdarzają się nie tylko w małych warsztatach; również wielkie zakłady mięsne nie są w pełni wykorzystywane.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#StanisławSzczepański">Musimy dokonywać przerzutów żywca, by zaopatrywać Warszawę, Katowice czy Gdańsk, bowiem podaż lokalna jest niewystarczająca.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#StanisławSzczepański">W warunkach kłopotów paszowych toleruje się pewne nieznaczne odchylenia od ustalonych terminów dostaw żywca.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#StanisławSzczepański">Przemysł młynarski pracuje na 3 zmiany, we wszystkie niedziele i święta. Obecnie wysunięto żądanie likwidacji trzeciej zmiany i pracy w dni świąteczne. Może to oznaczać zmniejszenie produkcji o pół miliona ton w skali rocznej. Szukając wyjścia z sytuacji, wprowadza się 3 dni świątecznych w kwartale. Spółdzielczość „Samopomocy Chłopskiej” zwiększy produkcję mąki w swoich młynach i otrzyma na to dodatkowe środki na płace. W IV kwartale; w ramach limitu na import zbóż, zakupimy 20 tys. ton mąki. Jeżeli nastąpi na rynku względna stabilizacja - potrzeby mogą być zaspokojone.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#StanisławSzczepański">Identyczna jest sytuacja z kaszą: uzyskamy pewne zwiększenie produkcji w kraju oraz zaimportujemy 1000 ton z ZSRR. Brak natomiast możliwości zwiększenia produkcji płatków zbożowych, więc zakłada się import, staramy się również zwiększyć dostawy makaronów. Kaszy gryczanej produkujemy ok. 30 tys. ton rocznie, z czego większość otrzymuje przetwórstwo. Znaczna część puli rynkowej kierowana jest do gastronomii. Uprawa kaszy gryczanej rozwinęła się i obecnie nie jest to już surowiec deficytowy.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#StanisławSzczepański">Skup zbóż dotychczas nieznacznie przekroczył 1,5 mln ton, przy czym jakość ziarna jest niska. Rok temu skup wynosił prawie 2,5 mln ton. Rząd zdecydował podjąć dodatkowy import 1,5 mln ton zbóż ponad plan tegoroczny: pół miliona pszenicy kupujemy w ZSRR, a w ramach kredytów zachodnich nabędzie się resztę.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#StanisławSzczepański">Produkcja cukru w bieżącej kampanii wyniesie przypuszczalnie 1140 tys. ton, a potrzeby - 1.600 tys. ton. Zawartość cukru w burakach jest niska i lepszych wyników produkcyjnych spodziewać się nie można. Specjalne środki przeznacza się na zmniejszanie wysokości pryzm i składowanie. Przesuwa się o miesiąc całą kampanię, by buraki dojrzały.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#StanisławSzczepański">W związku z poruszoną sprawą skupu owiec, mówca podkreślił, że mamy względną nadprodukcję owiec hodowlanych i tu występują trudności. Nie ma natomiast problemów ze skupem owiec towarowych i eksportowych.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#StanisławSzczepański">Pokryjemy zapotrzebowanie na olej rzepakowy, nie jesteśmy jednak w stanie wyprodukować więcej margaryny. Wymaga to budowy nowych zakładów i w tej sprawie resort zwróci się do rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszMackiewicz">Dotychczas w planowaniu obowiązywały tzw. priorytety. Przedsiębiorstwa rozliczane były przede wszystkim z produkcji na rynek i na eksport, a produkcja zaopatrzeniowa traktowana była jako gorsza. W warunkach deficytu system ten wymaga korekty.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#TadeuszMackiewicz">Zamierzamy również zmienić organizację systemu central zaopatrzenia i zbytu. Dotychczas były one kierowane przez resorty produkcyjne, to powodowało lekceważenie przez nie potrzeb klienta. Dążymy do podporządkowania ich naszemu resortowi. Chcielibyśmy, aby miały one wpływ asortymenty. Chcemy też wprowadzić bodźce zachęcające do włączania w obrót towarowy także małych jednostek. Zamierzamy zwiększyć o 400 punktów sieć handlu wyrobami narzędziowymi i elektrotechnicznymi. Reformą systemu zaopatrzenia zajmuje się rządowa komisja do spraw reformy gospodarczej. Nasz resort prowadzi pewne prace na jej zlecenie. Myślę, że komisja zakończy swe prace w przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#TadeuszMackiewicz">Sprawa opakowań wiąże się z lepszym wykorzystaniem masy towarowej. Większość opakowań produkujemy z surowców importowanych. W pierwszym półroczu mieliśmy spadek produkcji opakowań o 10%. W tej sytuacji zamierzamy aktywizować skup zużytych opakowań. Najłatwiej zwiększyć skup opakowań szklanych; zasługą kierownictwa „Społem” jest wprowadzenie skupu wszystkich asortymentów opakowań szklanych w sklepach spożywczych. Są trudności ze spółkami - duża rozmaitość asortymentów uniemożliwia ich wtórne wykorzystanie na nowoczesnych liniach konfekcjonujących. Nie ma natomiast możliwości wtórnego wykorzystania opakowań kosmetycznych i farmaceutycznych ze względu na dużą ilość asortymentów i względy sanitarne. Tektury skupujemy 75 tys. ton z prawie 200 tysięcy ton produkcji. Tektura nasza jest mało wytrzymała, musimy więc w naszych tekturowniach przerabiać większe zużyte opakowania na mniejsze. Podobnie jest z opakowaniami drewnianymi, jednak do wtórnego użytku udaje nam się skierować 80% skrzynek.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#TadeuszMackiewicz">W latach 1978–79 zainwestowaliśmy dużo środków w uruchomienie nowoczesnego przemysłu opakowań z tworzyw. Obecnie przemysł ten stoi z braku surowca. Możliwości stosowania surowców wtórnych są niewielkie. Zamierzamy rozwijać produkcję z polskich tworzyw termoplastycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JerzyJóźwiak">Przypominam obywatelowi ministrowi, że odpowiedzi na dezyderaty rozpatrywać będziemy w następnym punkcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarekWieczorek">Rozwój usług będzie przedmiotem najbliższego posiedzenia Sejmowej Komisji. Stąd marginalne potraktowanie problemu w informacji ministra. Obecnie brakuje nam do planu około 6,5 mld zł. Podaż usług rośnie w tym roku o ok. 14%. O perspektywach rozwojowych decyduje zaopatrzenie. Ono powoduje trudności m.in. usług pralniczych. Usługi budowlano-montażowe musieliśmy skierować na place budów mieszkaniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#TadeuszBielski">Mebli brakuje już od 3–4 lat, w tym roku braki oceniamy na 3 mld zł. Mamy też trudności z innymi dostawami z przemysłu drzewnego. Komitet do spraw rynku postanowił przeznaczyć część swych środków na pomoc dla przemysłu drzewnego; powinno to nieco poprawić sytuację przemysłu meblarskiego.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#TadeuszBielski">Opracowaliśmy propozycję w sprawie wolnych sobót dla handlu. Zamierzamy uruchomić w wolne soboty ok. 25% sieci sklepów spożywczych, zaś artykuły przemysłowe sprzedawać w domach handlowych w jedną sobotę w miesiącu. Będzie to wymagało przedłużenia godzin sprzedaży w czwartki i piątki. Zamierzamy przedłożyć tę propozycję do dyskusji społecznej.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#TadeuszBielski">W poprzednich latach projekt planu na rok następny gotów był na ogół pod koniec sierpnia; w tym roku ma być on gotów 30 września.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#TadeuszBielski">Zastanawialiśmy się, czy w danej sytuacji był sens przeprowadzać Targi Poznańskie. Urządziliśmy je jednak w intencji wykorzystania ich informacyjnego charakteru i ułatwienia pracy Komisji Planowania oraz uzgodnienia planów handlu i przemysłu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TadeuszKaliński">Większość województw ma szansę osiągnąć samowystarczalność w produkcji warzyw, skończą się więc przewozy po kraju. Ten rok cechowały złe warunki atmosferyczne dla warzywnictwa. Ogórków skupiliśmy dotąd mniej niż kiedykolwiek. Pomidorów gruntowych uzyskaliśmy dotąd 44 tys. ton, a więc o 140 tys. ton mniej niż w roku ubiegłym (jest to najgorszy wynik w bieżącym 10-leciu). Do złych plonów przyczynił się w pewnej mierze brak środków ochrony roślin. Na środki ochrony roślin wydaliśmy w tym roku 13 mln dolarów gotówką, a dla zaspokojenia potrzeb należałoby wydać 25 mln.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#TadeuszKaliński">Nadal występują opóźnienia w dostawach węgla. 20 września mieliśmy o 180 tys. ton mniej niż rok temu i o 350 tys. ton mniej niż planowano. Nie mamy potwierdzenia dostaw na IV kwartał. Nie wiemy, jak odbije się na rynku sytuacja w górnictwie.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#TadeuszKaliński">Skup ziemniaków dopiero rozpoczyna się. Musimy skupić półtora miliona ton ziemniaków jadalnych. Podnieśliśmy ostatnio cenę skupu z 2,5 do 3 zł na kilogram. Są sygnały, że będą trudności ze skupem. Jeśli chodzi o ziemniaki paszowe, to w ub. roku wyprodukowano 50 mln ton, ale był to dobry rok. W tym roku liczymy na 36 mln ton.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JerzyJóźwiak">Komisja po 3-ch miesiącach ponownie rozpatruje bieżące problemy zaopatrzenia rynku. Jest to wynik krytycznej sytuacji gospodarczej. Z rzetelnej informacji ministra A. Kowalika wyłania się ciemny obraz sytuacji towarowej w IV kw. Jeśli zaopatrzenie nie ulegnie poprawie i będzie wyraźnie gorsze niż w IV kw. ub. roku, to może spowodować to bardzo negatywne skutki społeczne. Handel jest ostatnim ogniwem całego rynku. Warto by przedstawić konkretne przedsięwzięcia, które rząd, zgodnie z oświadczeniem premiera, zamierza podjąć dla poprawy sytuacji rynkowej. Palący jest problem rezerw zimowych. Wyniki rolnictwa są znane. Stąd należy podjąć natychmiastowe decyzje dla zwiększenia skupu ziemniaków. Częściowe podniesienie cen skupu ziemniaków jest rozwiązaniem połowicznym. Moim zdaniem, w najbliższym czasie będziemy musieli ponownie podwyższyć te ceny. Świadczy to o niekonsekwencji w polityce skupu.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JerzyJóźwiak">Otrzymaliśmy z Państwowej Komisji Cen projekt uchwały Rady Ministrów o kontroli struktury cen. Posłowie mogą się z nim zapoznać w prezydium Komisji. Projekt ten winien uwzględnić dzisiaj zgłoszone uwagi jak i to, że jest w nim zbyt wiele pozycji nieistotnych, co będzie miało wpływ na rozwój produkcji różnych wyrobów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#Sprawozdawca">Na wniosek przewodniczącego - komisja postanowiła:</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#Sprawozdawca">1. Przyjąć informację ministra handlu wewnętrznego i usług o sytuacji rynkowej i planie zaopatrzenia na IV kwartał br. wraz z działaniami zmierzającymi do jej poprawy.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#Sprawozdawca">Komisja wyraża jednak głęboki niepokój wobec prognozy kształtowania się sytuacji rynkowej jak też aktualnej sytuacji na rynku towarów zwłaszcza spożywczych. Brak ze strony rządu radykalnych działań na rzecz poprawy sytuacji towarowej, przy wzroście realizacji zawartych „porozumień” może wywołać nową falę ostrych napięć społecznych.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#Sprawozdawca">2. Upoważnić prezydium Komisji do przedstawienia na następnym posiedzeniu propozycji dezyderatów do uchwalenia, które wynikły z dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#Sprawozdawca">W drugim punkcie porządku dziennego, Komisja rozpatrzyła odpowiedzi na dezyderaty i opinie.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#Sprawozdawca">Poseł Czesław Słówek (ZSL) uznał, że odpowiedź zastępcy przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Tadeusza Rudolfa na dezyderat w sprawie poprawy obsługi transportowej handlu i racjonalizacji przewozów masowych artykułów spożywczych ustosunkowuje się do poruszonych spraw wycinkowo i nie zawiera wyjaśnień w sprawie części zamiennych i ogumienia.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#Sprawozdawca">Przedstawiciel Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Marian Górny wyjaśnił, że Komisja Planowania nie rozdziela części zamiennych i ogumienia, stąd też odpowiedź dotyczy tylko samochodów.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#Sprawozdawca">Wiceminister Stanisław Szczepański stwierdził, że odpowiedź dotycząca przewozów masowych artykułów spożywczych jest niepełna, gdyż ogranicza się do transportu cukru.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#Sprawozdawca">Komisja jednogłośnie postanowiła nie przyjąć odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#Sprawozdawca">Poseł Czesław Słowek (ZSL) wniósł następnie o przyjęcie odpowiedzi wiceprezesa Rady Ministrów Romana Malinowskiego na dezyderat w sprawie uregulowania trybu paczkowania sypkich artykułów spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#Sprawozdawca">Poseł Olga Rewińska (PZPR) wyraziła zastrzeżenie wobec stanowiska resortu przemysłu spożywczego, który traktuje przejęcie paczkowania od handlu jako odrębny program. Paczkownie w „Społem” i „Samopomocy Chłopskiej” powinny być zamknięte ze względu na złe warunki pracy. Obie organizacje nie mają środków na zakup maszyn do paczkowania. „Społem” wystąpiło o dodatkowe środki na płace dla pracowników paczkujących towary na zapleczach sklepów. Środki te powinno dać Ministerstwo Przemysłu Spożywczego i Skupu.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#Sprawozdawca">Wiceminister Stanisław Szczepański oświadczył, iż podziela ten pogląd, ale jego urzeczywistnienie zależy od stworzenia odpowiednich możliwości.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#Sprawozdawca">Poseł Jerzy Jóźwiak (SD) zwrócił się do kierownictwa resortu handlu wewnętrznego o dostarczenie danych dotyczących puli papieru do celów opakowaniowych. Stwierdził, że wymaga też omówienia sprawa dodatkowych. Środków na wynagrodzenia za paczkowanie. W obydwu sprawach stanowisko zajmie następnie Komisja.</u>
          <u xml:id="u-28.13" who="#Sprawozdawca">Odpowiedź na dezyderat została przyjęta jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-28.14" who="#Sprawozdawca">Poseł Czesław Słówek (ZSL) przedstawił następnie dwie odpowiedzi resortów na opinię w sprawie przeciwdziałania marnotrawstwu surowców i produktów rolnych w sferze skupu, przechowalnictwa, przetwórstwa i obrotu. Mówca stwierdził, że odpowiedź Ministerstwa Przemysłu Spożywczego i Skupu nie uwzględnia niezbędnych przedsięwzięć operatywnych i ma charakter deklaratywny, wobec czego powinna być oddalona. Natomiast odpowiedź Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług wskazuje na podjęcie skutecznych przedsięwzięć w sprawie przeciwdziałania marnotrawstwu surowców i produktów rolnych, przynajmniej na niektórych odcinkach. Referent wniósł o przyjęcie odpowiedzi tego ostatniego resortu.</u>
          <u xml:id="u-28.15" who="#Sprawozdawca">Poseł Jerzy Jóźwiak zwrócił uwagę na eksponowanie win na wystawach sklepowych, co psuje jakość tego artykułu. Minister Wieczorek zobowiązał się sprawę rozpatrzeć w resorcie.</u>
          <u xml:id="u-28.16" who="#Sprawozdawca">Komisja oddaliła odpowiedź Ministerstwa Przemysłu Spożywczego i Skupu oraz przyjęła odpowiedź Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług.</u>
          <u xml:id="u-28.17" who="#Sprawozdawca">Poseł Zenon Komender (bezp. „Pax”) zreferował odpowiedź wiceprezesa Rady Ministrów Mieczysława Jagielskiego na dezyderat w sprawie wykorzystywania środków na import surowców do produkcji towarów rynkowych.</u>
          <u xml:id="u-28.18" who="#Sprawozdawca">Podkreślając, iż odpowiedź jest szeroko uargumentowana, referent wniósł o jej przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-28.19" who="#Sprawozdawca">Komisja przyjęła odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-28.20" who="#Sprawozdawca">Następnie poseł Zenon Komender (bezp. „PAX”) omówił odpowiedź rządu na dezyderat dotyczący usprawnienia odzysku I skupu zużytych opakowań.</u>
          <u xml:id="u-28.21" who="#Sprawozdawca">Komisja przyjęła odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-28.22" who="#Sprawozdawca">Poseł Bernard Kus (ZSL) ocenił odpowiedzi na dezyderat w sprawie zaopatrzenia rynku wiejskiego w odzież i obuwie ochronne jako wyczerpujące.</u>
          <u xml:id="u-28.23" who="#Sprawozdawca">Poseł Kazimierz Zdonek (ZSL) wskazało, że odpowiedzi Ministerstwa Przemysłu Lekkiego i Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych „Samopomoc Chłopska” są sprzeczne. Ministerstwo Przemysłu Lekkiego stwierdza, że zaspokaja potrzeby na odzież ochronną i roboczą w 100%, a nawet, że ma niewykorzystane w połowie moce produkcyjne. Tymczasem Centralny Związek Spółdzielni Rolniczych mówi, że potrzeby nie są zaspokajane.</u>
          <u xml:id="u-28.24" who="#Sprawozdawca">Z wyjaśnień obecnych na posiedzeniu przedstawicieli Ministerstwa Przemysłu Lekkiego i Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych wynikało, że sprzeczność ta spowodowana jest nieprecyzyjnym sformułowaniem odpowiedzi. W pewnych asortymentach potrzeby są zaspokajane, w innych natomiast zaspokajane są jedynie potrzeby odbiorców indywidualnych. Brak natomiast odzieży ochronnej dla przedsiębiorstw wyspecjalizowanych w usługach z zakresu ochrony roślin. Wiceprezes CZSR „Samopomoc Chłopska” przeprosił Komisję za nieścisłości redakcyjne.</u>
          <u xml:id="u-28.25" who="#Sprawozdawca">Komisja postanowiła odpowiedzi na dezyderat przyjąć z uwzględnieniem wyjaśnień i ustaleń podjętych na miejscu ustnie.</u>
          <u xml:id="u-28.26" who="#Sprawozdawca">Poseł Zenon Komender (bezp. „PAX”) omówił odpowiedź rządu na opinię w sprawie przygotowania handlu i gastronomii do sezonu turystycznego.</u>
          <u xml:id="u-28.27" who="#Sprawozdawca">Komisja przyjęła odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-28.28" who="#Sprawozdawca">W sprawach różnych poseł Kazimierz Zdonek (ZSL) postawił wniosek aby Komisja nie przyjęła do wiadomości odpowiedzi ministra A. Kowalika na postulat wyrównania przydziału cukru dla rolników do poziomu dla ludności miejskiej i wystosowała w tej sprawie dezyderat do premiera. Fakt, że nie ma obecnie pokrycia w dostawach cukru nie usprawiedliwia utrzymywania dyskryminacji ludności rolniczej, zwłaszcza dzieci i emerytów, choćby przez miesiąc dłużej. Jeśli brak cukru - można nie wydać ludności miejskiej bonów na listopad lub grudzień, tym bardziej że przydziały w miastach są obecnie i tak zbyt wysokie.</u>
          <u xml:id="u-28.29" who="#Sprawozdawca">Komisja przychyliła się do wniosku posła K. Zdonka zlecając sformułowanie dezyderatu na piśmie prezydium Komisji.</u>
          <u xml:id="u-28.30" who="#Sprawozdawca">W ostatnim punkcie obrad Komisja przyjęła plan pracy na najbliższy rok.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>