text_structure.xml 53.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Dnia 3 czerwca 1980 roku Komisja Handlu Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług, obradująca pod przewodnictwem posła Jerzego Jóźwiaka (SD): rozpatrzyła: sprawozdanie rządu z wykonania planu i budżetu w 1979 r. w częściach dotyczących Centralnego Związku Spółdzielni Spożywców „Społem” oraz Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych „Samopomoc Chłopska”.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele CZSS „Społem” z prezesem, I zastępcą ministra Handlu Wewnętrznego i Usług Jadwigą Łokkaj, CZSR „Samopomoc Chłopska” z prezesem, ministrem Janem Kamińskim, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów oraz Najwyższej Izby Kontroli.)</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Uwagi do sprawozdania z wykonania planu i budżetu w 1979 r. przez CZSS „Społem” przedstawiła poseł Lidia Wołowiec.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#LidiaWołowiec">W 1979 r. w CZSS „Społem” wartość sprzedaży detalicznej była o 1,2% większa niż przewidywał plan i o 10,5% od wykonania planu w 1978 roku. Struktura sprzedaży nie uległa zmianie. Tym samym nie zostały wykonane założenia przewidujące zmniejszenie udziału sprzedaży żywnościowej w sprzedaży ogółem.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#LidiaWołowiec">Spółdzielczość społemowska podejmowała szereg działań zmierzających do polepszenia zaopatrzenia ludności; starano się o usprawnienie przestrzennego zagospodarowania towarów, poprawę ich jakości, lepszą organizację dostaw do sklepów i lepsze funkcjonowania placówek handlowych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#LidiaWołowiec">Mimo zwiększonych dostaw, na rynku nadal występowały niedobory niektórych towarów. W grupie artykułów żywnościowych dotyczyły one m.in. mięsa i jego przetworów, kasz, a także ryb, czekolady, cukierków.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#LidiaWołowiec">Dostawy artykułów nieżywnościowych były co prawda o 10,8% wyższe niż w 1978 r., jednakże nie dotyczy to wszystkich asortymentów. I tak nie został, w pełni zrealizowany plan dostaw wyrobów: chemii gospodarczej, perfumeryjnych, emaliowanych naczyń kuchennych i gospodarczych, porcelany, farb i lakierów. Niedobory rynkowe artykułów nieżywnościowych były jednak łagodzone importem i wymianą towarową z organizacjami handlowymi państw socjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#LidiaWołowiec">CZSS „Społem” podejmował liczne działania zmierzające do podniesienia jakości sprzedawanych towarów. Uaktywniono pracę służb odbioru jakościowego. Konsekwentnie egzekwowano kary za złą jakość. Jednakże współpraca handlu z przemysłem nie kształtowała się zadowalająco. Jednostki organizacyjne handlu spółdzielczego w niedostatecznym stopniu oddziaływały na przemysł w celu właściwego ukierunkowania produkcji, zbyt łatwo godziły się na przyjmowanie od wytwórców artykułów w ilościach i asortymencie innym niż ustalono w umowach, nie zawsze w sposób prawidłowy dzieliły masę towarową między poszczególne rejony zaopatrzenia. W niedostateczny sposób egzekwowały od przewoźników terminowego wykonania zleceń, brak było właściwej informacji o aktualnym stanie zaopatrzenia magazynów.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#LidiaWołowiec">Poważny problem stanowi paczkowanie towarów sypkich takich jak mąki, kasze, cukier. Czynność tę winien wykonywać przemysł, tymczasem aż 85% towarów paczkuje handel. Dokonuje tej czynności w prymitywnych warunkach przeznaczając na ten cel około 10% i tak szczupłych powierzchni magazynowych.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#LidiaWołowiec">W 1979 r. ilość sklepów „Społem” zmniejszyła się o 81 placówek w stosunku do stanu z 1978 r. Wzrosła jednak powierzchnia użytkowa sprzedaży o 125 tys. m². Jest to wynikiem łączenia małych placówek w większe w ramach prowadzonej modernizacji sieci handlu. Przeciętna powierzchnia sprzedaży w sklepie wzrosła w stosunku do 1978 r. o 2 m².</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#LidiaWołowiec">Wyposażenie sklepów w maszyny i urządzenia nie uległo zasadniczym zmianom. W dalszym ciągu placówki handlowe odczuwały niedobory kas rejestracyjnych oraz maszyn do krojenia sera i wędlin. Wiele maszyn, jak na przykład komory i regały chłodnicze, nie było wykorzystywane z powodu uszkodzeń. Równocześnie kontrole NIK wykazały, iż miały miejsce nieprzemyślane zakupy maszyn i urządzeń.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#LidiaWołowiec">W roku 1979 CZSS „Społem” kontynuował przekazywanie małych sklepów w ajencję. Funkcjonowanie większości z tych placówek, zyskało na ogół pozytywną opinię nabywców, ze względu na szybkość obsługi, dobre zaopatrzenie i elastyczność reagowania na potrzeby rynku.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#LidiaWołowiec">Gastronomia spółdzielczości spożywców zamknęła rok 1979 pozytywnymi wynikami, przekraczając plan obrotów o 1,4%. Jeszcze większą dynamikę osiągnęły stołówki i bufety. Rezultaty te należy ocenić pozytywnie. Pomyślnie rozwijała się w roku 1979 gastronomia ajencyjna, zwiększył się jej udział w obrotach gastronomii ogółem do 23,5%. Struktura rodzajowa zakładów gastronomii uległa nieznacznym przesunięciom na korzyść jadłodajni i barów przekąskowych kosztem restauracji i barów uniwersalnych oraz barów szybkiej obsługi. Ilość barów mlecznych wzrosła zaledwie o 5, co należy ocenić negatywnie. W dalszym ciągu jest jeszcze za mało placówek gastronomii taniej i popularnej. Mimo rozwoju sieci gastronomii jest ona nadal za szczupła w porównaniu do potrzeb. Utrzymały się dysproporcje w rozwoju sieci pomiędzy poszczególnymi rejonami kraju, a także w ramach miast. W nowych osiedlach mieszkaniowych prawie nie ma placówek gastronomicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#LidiaWołowiec">Spółdzielczość społemowska ma w swej gestii 2680 zakładów produkcyjnych, z których największą grupę stanowią piekarnie. W roku 1979 ogólna sieć tych obiektów zmniejszyła się o 43, zlikwidowano bowiem zakłady przestarzałe, nie nadające się do remontów. Równocześnie modernizowano istniejące. Pomimo zmniejszenia ilości zakładów, wzrosły ogólne zdolności produkcyjne. Nadal jednak znaczna część zakładów jest przestarzała. Pracują one ponadto w bardzo ciężkich warunkach.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#LidiaWołowiec">Spółdzielczość spożywców w 1979 r. nie wykonała planu w dziedzinie usług. Zaważył na tym brak odpowiedniego wyposażenia w maszyny i urządzenia, brak odpowiednio wykwalifikowanej kadry, trudności w zakresie pozyskania potrzebnych surowców i materiałów a także części zamiennych, zwłaszcza do samochodów.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#LidiaWołowiec">Realizacja inwestycji przebiegała ze znacznymi opóźnieniami. Podstawowym kierunkiem inwestowania w 1979 r. był przemysł, zwłaszcza spożywczy, na który przeznaczono 51,6% ogólnych nakładów.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#LidiaWołowiec">Z oceny działalności CZSS „Społem” w 1979 r. wynika, że ta organizacja gospodarcza dobrze realizująca nałożone na nią zadania powinna:</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#LidiaWołowiec">- działać jeszcze aktywniej na rzecz zwiększenia dostaw towarów, aby zapewnić ciągłość sprzedaży w szczególności tych artykułów, które stanowią substytuty mięsa;</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#LidiaWołowiec">- pełniej wykorzystywać ofertę handlową przemysłu chłodnicze go w celu lepszego zaopatrzenia sklepów w mrożonki oraz przemysłu rybnego;</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#LidiaWołowiec">- rozszerzać front sprzedaży warzyw, owoców i ziemniaków zarówno paczkowanych jak i luzem oraz zwiększać import owoców południowych, kosztem ograniczenia importu koniaków;</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#LidiaWołowiec">- kształtować konsumpcję i sterować popytem przez wprowadzanie na rynek nowych i zmodernizowanych wyrobów, o wysokich walorach użytkowych;</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#LidiaWołowiec">- podejmować wspólne przedsięwzięcia z producentami artykułów żywnościowych i nieżywnościowych w zakresie poprawy zaopatrzenia, doskonalenia informacji handlowej, oferty handlowej, aktywizacji sprzedaży niektórych asortymentów, bądź grup towarowych oraz współdziałać w szkoleniu towaroznawców, służby zaopatrzenia, a nawet kierowników sklepów;</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#LidiaWołowiec">- prowadzić systematyczną kontrolę realizacji asortymentowych planów dostaw, objętych trójszczeblowym systemem kontroli dostaw oraz nawiązywać bezpośrednie kontakty z kierownikami zakładów i fabryk dla ustalenia terminów dostaw z ponadplanowej produkcji;</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#LidiaWołowiec">- zaostrzyć odbiór jakościowy towarów w celu eliminowania towarów nie odpowiadających normom jakościowym, przeterminowanych, a także podnosić jakość własnej produkcji;</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#LidiaWołowiec">- zwiększać udział zakładów masowego, powszechnego żywienia (jadłodajnie, bary mleczne oraz bary szybkiej obsługi) w ogólnej sieci gastronomicznej;</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#LidiaWołowiec">- poprawić wyposażenie placówek handlowych i gastronomicznych w maszyny i urządzenia;</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#LidiaWołowiec">- racjonalizować zatrudnienie w celu zapewnienia pełnych obsad pracowniczych w placówkach handlowych, szczególnie spożywczych i gastronomicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#LidiaWołowiec">Koreferent zaproponował, aby Komisja uchwaliła dezyderat w sprawie realizacji do 1982 r. opracowanego przez resort przemysłu spożywczego i skupu programu paczkowania towarów sypkich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławPawłowski">CZSS „Społem” za mało koncentrował uwagę na prawidłowości składowania i przemieszczania artykułów żywnościowych, a także na racjonalnej rejonizacji dostaw. Minimalizacja ubytków oraz zdecydowana walka z marnotrawstwem żywności nie zawsze jeszcze jest dla handlowców „Społem” zadaniem pierwszoplanowym, co potwierdzają badania w około 1200 sklepach i magazynach na terenie 11 województw. W 89% skontrolowanych placówek stwierdzono straty ponad ustalone normy ubytków naturalnych. Były to wyroby deficytowe, kwalifikowane niejednokrotnie do zniszczenia, w tym często mięso i przetwory wędliniarskie. Ujawniono znaczne ilości przeterminowanych artykułów spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StanisławPawłowski">Stwierdzono liczne przypadki sprowadzania artykułów spożywczych z odległych rejonów kraju, mimo że wytwarzane są one w województwie macierzystym lub sąsiednim. Za niewłaściwą rejonizację, podrażającą koszty transportu i sprzyjającą powstawaniu strat odpowiedzialne są zjednoczenia przemysłowe oraz resort przemysłu spożywczego i skupu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#StanisławPawłowski">Przemysł paczkuje 15–18% artykułów sypkich, resztę dostarcza luzem, zmuszając handel do paczkowania w magazynach lub na zapleczu sklepów, bez odpowiednich urządzeń. W rezultacie powstają wysokie dodatkowe ubytki naturalne, m.in. cukru, mąki i kasz.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#StanisławPawłowski">Handel zakwestionował w trakcie odbioru jakościowego i zwrócił dostawcom towary wartości 550 mln zł, a towary wartości 11,4 mln zł przeklasyfikowano do niższych klas. Najczęściej zwracane dostawcom były takie towary, jak: mięso i przetwory mięsne, produkty mleczarskie, przetwory młynarskie i owocowo-warzywne.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#StanisławPawłowski">W sytuacji, gdy zachowanie równowagi rynkowej stało się zadaniem pierwszoplanowym, nie może być towaru, którego nie da się kupić tylko dlatego, że „nie dowieźli, nie zadbali, nie rozdzielili”. Przypadki tego typu powstają często z winy producenta i handlu. Byłoby ich znacznie mniej, gdyby zdecydowanej poprawie uległ nadzór nad pracą sklepów, magazynów i zakładów wytwórczych. A nadzór ten jest przecież poważnie rozbudowany.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#StanisławPawłowski">Nie można godzić się ze stanem, w których handel przyjmuje każde stawiane przez przemysł warunki, bowiem za rynek w równej mierze odpowiada przemysł jak i handel. Niestety jednak przemysł występuje wobec handlu z pozycji silniejszego.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#StanisławPawłowski">Od kilku lat zwiększa się dysproporcja pomiędzy zadaniami w zakresie sprzedaży detalicznej, a tempem rozwoju sieci handlowej. Problem ten będzie narastał również w najbliższej przyszłości. Konieczne jest bardziej gospodarskie wykorzystanie bazy handlowej oraz pełne zdyscyplinowanie własnych służb inwestycyjnych (w 1979 r. „Społem” zrealizowało w 76% plan nakładów na własne inwestycje handlowe). Prawie we wszystkich badanych organizacjach handlowych „Społem” kontrola stwierdziła nieuzasadnione wyłączanie części handlowo-usługowej z eksploatacji, nienależyte wykorzystanie powierzchni magazynowej, niedostosowanie godzin pracy do nasilenia obrotów itp.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#StanisławPawłowski">Niedostateczna podaż wielu artykułów spożywczych, a takie przemysłowych codziennego użytku oraz błędy w ich dystrybucji stwarzają klimat sprzyjający nielegalnym działaniom pracowników handlu (ukrywanie towarów, sprzedaż protekcyjna, dostarczanie do sklepów przez konwojentów pieniędzy zamiast towarów, nadmierne wykupywanie towarów przez personel sklepów itp.). Kontrole i inspekcje coraz częściej ujawniają przypadki sprzedawania na bazarach po cenach spekulacyjnych towarów wykupionych w handlu uspołecznionym. Walkę z tym zjawiskiem prowadzi aparat kontroli, inspekcji, lustracji i organa ścigania. Zbyt mało natomiast ofensywna jest działalność kontroli wewnętrznej, aparatu rewizji i nadzoru.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#StanisławPawłowski">Dyskusja:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#OlgaRewińska">Zmiany na lepsze nastąpiły w jakościowym odbiorze masy towarowej w handlu „Społem”. Osiągnięto też dalszy, aczkolwiek niezadowalający postęp w rozwoju sieci żywienia popularnego. Kierunek ten należy kontynuować.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#OlgaRewińska">Duży jest wysiłek załóg handlowych, pracujących przeważnie w ciężkich warunkach. Poważna część magazynów kwalifikuje się do zamknięcia. Magazyny - to palący problem dla handlu spożywczego. Jeżeli nie nastąpi poprawa warunków pracy (paczkowanie, dźwiganie przez kobiety towarów dostarczanych w zbyt wielkich opakowaniach zbiorczych z przemysłu), wówczas trudności kadrowe spółdzielni spożywców jeszcze się nasilą.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#OlgaRewińska">Zastanawia fakt, iż największe obciążenie (wysokość obrotów na 1 m² powierzchni) występuje w małych 1–2 osobowych sklepach o powierzchni do 50 m².</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#OlgaRewińska">Wymaga przeanalizowania czas pracy w handlu spożywczym. 36% nieprzepracowanego czasu pracy w sklepach powodują remonty. Warto zastanowić się m.in. w oparciu o doświadczenia radzieckie, nad tym, by można było raz na miesiąc lub co najmniej raz na kwartał zamykać sklepy spożywcze i zakłady gastronomiczne dla tzw. porządków sanitarnych. Pożądane jest lepsze wyposażenie: liczba wózków w sklepach nie zwiększyła się w porównaniu z 1978 r.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#OlgaRewińska">Zasługuje na podkreślenie, że spadły niedobory zawinione, choć wzrosła wysokość przeciętnego niedoboru. Szerzej należy wprowadzać odpowiedzialność materialną za winę udowodnioną.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#OlgaRewińska">W związku z podniesioną przez NIK sprawą dyktowania przez przemysł warunków, z którymi handel się godzi nasuwa się refleksja, iż często trudno decydować - co jest lepsze. Związane z tym uwagi pod adresem przemysłu należy zaprezentować w zespole międzykomisyjnym. Nie można za wszystkie niedomagania obciążać handlu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#DanutaSerafin">Podaż mleka i artykułów mleczarskich się zwiększa, a jednak konsumenci nie są zadowoleni. Rozwijamy bary szybkiej obsługi o niskich obrotach i dużej pracochłonności. Lepiej byłoby oddawać te bary w ajencję, serwować w nich dania regionalne i mleczne. Czy nasze mleczarnie zdolne są do przerobienia każdej ilości skupionego mleka?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#DanutaSerafin">W okresie wakacji uczniowie pracują w handlu w pełnym wymiarze godzin i nie dostają za to wyższej zapłaty. Czy tego nie można zmienić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#CzesławSłowek">Rynek spożywczy jest codziennie weryfikowany przez społeczeństwo: braki i niedociągnięcia zauważa się ostrzej.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#CzesławSłowek">Rynek ten jest bardzo zróżnicowany geograficznie i asortymentowo. Do artykułów, których podaż może być stale zwiększana należą wyroby garmażeryjne i ciastkarskie. „Społem” znakomicie zwiększyło podaż wyrobów garmażeryjnych. Występują jednak dysproporcje terenowe. Podczas wizytacji poselskich stwierdzono, że w niektórych województwach jest dwa-trzy razy więcej tych wyrobów niż w innych.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#CzesławSłowek">W ostatnich latach poprawiła się rytmiczność dostaw bułek i mleka. Praktycznie jednak konsument twierdzi, że bułek i mleka nie ma, jeżeli nie może ich kupić rano.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#CzesławSłowek">Nastąpił rozwój nowoczesnych form obsługi, poprawiła się jej sprawność, ale w odczuciu społecznym czas na zakupy wydłużył się. Najniższe tempo wzrostu obrotów w przeliczeniu na jednostkę powierzchni występuje w sklepach samoobsługowych (kolejki po koszyki, przy stoiskach uzupełniających i do kasy). Trzeba ogromnych wysiłków, by poprawiać organizację pracy w handlu spożywczym. Znaczna część personelu nie bierze udziału w bezpośredniej obsłudze; gdyby to zmienić, można byłoby zwiększyć liczbę koszyków i wzmocnić obsadę kas. Niewątpliwy dorobek, jakim jest uruchamianie sklepów o wyższych formach sprzedaży, powinniśmy lepiej wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#CzesławSłowek">Obserwujemy dalsze rozwarcie między rosnącymi zadaniami obrotu towarowego a środkami w dziedzinie przyrostu sieci. Ilość i powierzchnia nowych sklepów nie osiągnęły poziomu założonego w planie na 1979 r. Środki na przyrost sieci należałoby lepiej wykorzystywać. Chodziłoby również o operatywne przesuwanie pracowników w okresach szczytu handlowego. Poprawa organizacji pracy przyniosłaby duże korzyści.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#CzesławSłowek">Węzłowym problemem jest przesuwanie artykułów żywnościowych z hurtu do detalu. Zbyt często brak w sklepach artykułów podstawowych, które znajdują się w hurcie. Niedostatecznie utrwalony jest obowiązek zamawiania, nie jest on zharmonizowany z częstymi inwentaryzacjami w magazynach. Dochodzi do tego niedbalstwo. Są tu wdzięczne zadania dla kontroli wewnętrznej, której efektywność pracy jest nadal słaba.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#CzesławSłowek">Nasilające się w obecnych warunkach zjawiska negatywne, jak spekulacja i sprzedaż protekcyjna, podkopują opinie o handlu, choć zdecydowana większość tam zatrudnionych pracuje solidnie i uczciwie. Zjawiska te powinny być zwalczane przez samych pracowników sklepowych oraz przez aparat kontroli w przedsiębiorstwach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KrystynaJabłońska">Na terenie Radomia występuje brak masła. Tworzą się też kolejki po margarynę. W ogóle nie spotyka się margaryny „Maja”. Sytuacja pogorszy się, gdy zaczną się kolonie i obozy.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#KrystynaJabłońska">Konsument przyzwyczaił się przez całe lata do określonych gatunków ryb. Ostatnio pojawiają się nowe, co dezorientuje konsumenta, który nie jest informowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JerzyJóźwiak">Zaprezentowane tu działania spółdzielczości spożywców świadczą o tym, że wysiłki w celu sprostania potrzebom były znaczne i wielokierunkowe.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JerzyJóźwiak">Podejmować trzeba różnorodne działania na rzecz ułatwiania zakupów, zwłaszcza, że nasila się zjawisko tworzenia się kolejek. Jest paradoksem, że małe sklepy uzyskują większe obroty z 1 m² powierzchni niż nowo budowane wielkie placówki handlowe. Sprawy te trzeba przeanalizować.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JerzyJóźwiak">Rok 1979 przyniósł pewną poprawę w zaopatrzeniu, choć zapotrzebowanie na część artykułów nie zostało pokryte. Charakterystyczne jest, że przekroczone zostały zadania mierzone wartością obrotów na ogół natomiast nie zrealizowano zadań tam gdzie występują wielkości rzeczowe (tony, sztuki). Dotyczy to zwłaszcza artykułów chemicznych. Podobnie jest z produkcją „Społem”. Wartościowo plan wykonano, a w tonach - nie. Należy dokonywać ocen przede wszystkim w miernikach rzeczowych.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JerzyJóźwiak">W toku omawiania na poprzednim posiedzenia przygotowań do sezonu turystycznego poruszano sprawę sprzedaży środków do utrzymania czystości dla kolonii i obozów. Informowano wówczas o dwóch możliwościach: importu samych środków chemicznych lub też komponentów do ich produkcji. Minister Handlu Wewnętrznego i Usług przedłożył obecnie Komisji wyjaśnienia, które potwierdzają, że trzeba było importować środki piorące, ponieważ przemysł nie przyjął oferty MHWiU, ażeby skorzystać ze środków dewizowych handlu (15 mln zł dew.) na import komponentów.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#JerzyJóźwiak">Komisja powinna wystąpić w tej sprawie z dezyderatem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JadwigaŁokkaj">Handel jest na ogół oceniany z punktu widzenia dwóch kryteriów: zaopatrzenia w żywność oraz możliwości bezkolizyjnego dokonywania zakupów. „Społem” ma świadomość, że osiągnięcia na obu wymienionych polach są jeszcze niezadowalające. Sytuacja ta spowodowana jest szeregiem przyczyn. Do najważniejszych należy fakt, że popyt od szeregu lat jest wyższy niż podaż. Nie ma obecnie towaru, który by był dostarczany na rynek w dostatecznej ilości. Jeśli np. kg kaszy jęczmiennej kosztuje 4,5 zł, a kilogram paszy 6 zł, nie ma możliwości osiągnięcia równowagi w tym względzie. W sytuacji parcia na rynek cały wysiłek skierowany jest na pozyskanie odpowiedniej masy towarowej a nie na kształtowanie organizacji sprzedaży. Taka jest rzeczywistość.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JadwigaŁokkaj">Trudności handlu pogłębia obowiązek pakowania znacznych ilości towarów sypkich. Przemysł pakuje np. jedynie 18,4% produkowanego cukru, 20,3% mąki, 13,1% kasz, 30% soli.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JadwigaŁokkaj">W ostatnich latach nastąpił znaczny wzrost obrotów handlu. W stosunku do 1976 r., kiedy to wdrożono reformę handlu, obroty wzrosły do około 150%. Zatrudnienie zaś w porównaniu z rokiem 1976 kształtuje się obecnie na poziomie 98,3%. Oznacza to, iż wzrost obrotów odbył się wyłącznie poprzez lepsze i wydajniejsze wykorzystanie pracy. Wraz ze wzrostem wydajności pracy rośnie jej uciążliwość. Stąd rozliczne kłopoty z fluktuacją zatrudnionych.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JadwigaŁokkaj">CZSS „Społem” dokłada starań, aby na rynku znajdowała się odpowiednia ilość towarów, zwłaszcza najbardziej i najczęściej poszukiwanych. Jednakże nie jesteśmy w stanie zapewnić ciągłości dostaw takich artykułów jak masło czy margaryna. Aby wyprodukować kilogram masła, należy zużyć 25 litrów mleka. Rolnik uzyskuje za nie 180 zł, natomiast cena 1 kg masła wynosi 80 zł. Rolnicy wolą sprzedawać z zyskiem mleko i kupować masło. Nie są zainteresowani w produkowaniu w gospodarstwach masła na własny użytek.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JadwigaŁokkaj">Dostawy owoców cytrusowych na przestrzeni ostatniej dekady systematycznie rosną. W 1970 r. sprowadzaliśmy m.in. 58 tys. ton cytryn i 2,5 tys. ton bananów. W 1975 r. - 78 tys. ton cytryn i 10,5 tys. ton bananów. Wielkości te w roku 1980 wzrosną do 100 tys. ton cytryn i 40 tys. ton bananów. Ale wzrasta też zapotrzebowanie; znacznie większa ilość osób poszukuje owoców cytrusowych i dlatego też powstaje wrażenie, że jest ich brak. Aby w pełni pokryć potrzeby należałoby sprowadzać nie 200 tys. ton cytrusów - a 500. Jednakże cytrusy nabywane są za wolne dewizy i na sprowadzanie większej ich ilości w obecnej sytuacji płatniczej nie możemy sobie pozwolić.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#JadwigaŁokkaj">Intensyfikujemy produkcję mrożonek, staramy się lepiej nasycić rynek rybami morskimi. Ponosimy nawet z tego tytułu pewne straty. Dążymy jednak konsekwentnie do wzbogacenia oferty.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#JadwigaŁokkaj">W bazie materialnej „Społem” najwięcej trudności powoduje sieć magazynów. Jeśli sytuacja w tym zakresie nie ulegnie zmianie, to będzie miało to negatywne skutki dla zaopatrzenia rynku.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#JadwigaŁokkaj">Czynimy wiele dla poprawy obsługi klientów. W opinii społecznej postęp na tym polu nie jest jeszcze widoczny.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#JadwigaŁokkaj">Piekarnictwo znajduje się w centrum uwagi wszystkich instancji społemowskich. Zmierza się do rozszerzenia asortymentu pieczywa drobnego wyższych gatunków.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#JadwigaŁokkaj">Przewodniczący Komisji poseł Jerzy Jóźwiak (SD) zaproponował przyjęcie sprawozdania z wykonania planu i budżetu CZSS „Społem”. Wnioski wynikające z dyskusji uwzględnione zostaną w opinii, którą Komisja przekaże Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#komentarz">(Uwagi do sprawozdania z wykonania planu i budżetu CZSR „Samopomoc Chłopska” przedstawił poseł Bernard Kus.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#BernardKus">Na realizacji zadań spółdzielczości rolniczej zaważyły niekorzystne dla gospodarki żywnościowej warunki w ubiegłym roku (uciążliwa zima, groźne powodzie, długotrwała susza). W tej sytuacji należy z dużym uznaniem ocenić wysiłek wszystkich spółdzielni i związków zrzeszonych w CZSR, dzięki któremu podstawowe zadania planu zostały wykonane.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#BernardKus">Wartość obrotów detalicznych w handlu wiejskim w 1979 r. była o 6,9% wyższa w stosunku do roku 1978. Niepełna realizacja planu ubiegłorocznego spowodowana została w całości niewykonaniem dostaw artykułów do produkcji rolnej przez przemysł. M.in. narastające zaległości w dostawach nawozów sztucznych były jedną z przyczyn regresu w produkcji roślinnej w roku ubiegłym. Na wynikach produkcji roślinnej zaciążył niedostatek chemicznych środków ochrony roślin, a zwłaszcza preparatów chwastobójczych.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#BernardKus">Niepełne też były dostawy ciągników i maszyn rolniczych. Na zaplanowane 48 tys. szt. ciągników sprzedano nieco ponad 42 tys. Pogłębił się deficyt części zamiennych do wszystkich maszyn stosowanych w rolnictwie i to pomimo 10-procentowego wzrostu wartości ich sprzedaży. Sytuacja w tej dziedzinie staje się alarmująca.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#BernardKus">Uwagi krytyczne wzbudzają zasady dystrybucji maszyn rolniczych. Wyłączono bowiem składnice maszyn ze sprzedaży gotowego sprzętu i części zamiennych dla kółek rolniczych. Zmalało więc wykorzystanie tych składnic, a ich personel nie ma pełnego zatrudnienia. A równocześnie tworzy się nowe punkty sprzedaży dla kółek rolniczych. Była to decyzja nieprzemyślana i wywołała negatywną reakcję społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#BernardKus">Niedostateczne jest zaopatrzenie gospodarstw rolnych w proste narzędzia rolnicze, np. widły, łańcuchy. Wieś jest zdania, że uzyskane dzięki Hucie „Katowice” nowe możliwości produkcyjne powinny być przynajmniej w części przeznaczone na wytwarzanie tych narzędzi.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#BernardKus">Rynek wiejski otrzymał tylko 60% planowanej ilości cementu. Niedobory wynoszą 3 mln ton. Jest to fakt brzemienny w skutki. Załamał się np. plan budowy silosów, które, w sytuacji głębokiego deficytu pasz, miały chronić uzyskaną masę pasz soczystych od strat przekraczających 30% przy kiszeniu w pryzmach otwartych.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#BernardKus">Tematem każdego spotkania poselskiego jest nadal zaopatrzenie odbiorców indywidualnych w opał. Globalnie dostawy zostały prawie wykonane, jednakże nadal są one nierytmiczne, nie dostosowane do potrzeb. Wzmożenie dyscypliny dostaw jest koniecznością. Należałoby również podjąć temat ogromnych ilości marnującego się obecnie w lasach drewna odpadowego. Wykorzystanie tego opału może poprawić bilans paliwowy.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#BernardKus">W odczuciu ludności wiejskiej pogorszyło się w ub. roku zaopatrzenie w artykuły spożywcze. Rolnicy muszą wiele towarów kupować w miastach. Trudno zrozumieć dlaczego tak często występuje w wiejskich sklepach brak octu, musztardy, soli czy innych artykułów pierwszego użytku.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#BernardKus">W dziedzinie artykułów przemysłowych rynek wiejski odczuwa te same braki, jakie występują i w handlu miejskim, często zapobiegliwość aparatu spółdzielczego powoduje, iż wiejskie domy towarowe prezentują ciekawszą ofertę niż analogiczne placówki w miastach.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#BernardKus">Spółdzielczość rolnicza wykonała w całości plan produkcji przemysłowej, polepszyła się zwłaszcza krytykowana poprzednio jakość pieczywa. Niezaprzeczalnym osiągnięciem handlu wiejskiego jest też możliwość codziennego zakupu w każdym sklepie wiejskim świeżego pieczywa. Pomimo spadku globalnej produkcji mleka, udało się zachować poziom skupu na poziomie roku 1978. Nie osiągnięto postępu w porządkowaniu skupu i przetwórstwa owoców i warzyw. Należy stworzyć większe niż dotąd możliwości przerobu owoców czy warzyw, organizując małe przetwórnie bazujące na surowcach miejscowych. Bez wątpienia przyczyniłoby się to do ograniczenia strat. Obecnie owoce gniją, bądź wykorzystywane są jako pasza.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#BernardKus">Spółdzielczość wiejska ma kłopoty z uzyskaniem odpowiedniej ilości i jakości taboru samochodowego. Wiele pojazdów jest już całkowicie zużytych a nowych przydziałów brak. W tej trudnej sytuacji celowe byłoby wykorzystanie w szerszym niż dotychczas zakresie zmechanizowanego sprzętu, który znajduje się w posiadaniu rolników indywidualnych i w niektórych porach roku jest zupełnie niewykorzystany.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#BernardKus">Centrala spółdzielczości rolniczej wysyła obecnie w teren zbyt wiele szczegółowych przepisów, nakazów i zakazów; częstokroć krępują one swobodę decyzji rad spółdzielczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławPawłowski">Z przedłożonej informacji o wykonaniu zadań gospodarczo-finansowych w 1979 r. przez CZSR „Samopomoc Chłopska” wynika, że osiągnięta została znaczna poprawa dynamiki szeregu podstawowych wskaźników. Doceniając te osiągnięcia i postęp w umacnianiu równowagi rynkowej, nie możemy nie dostrzegać faktu, że dominował wzrost ilościowy, natomiast niewielkie są wciąż zmiany jakościowe w pracy handlu wiejskiego. Klient poszukuje coraz lepszych wyższych gatunkowo i jakościowo towarów i usług, pragnie on także nabywać je w coraz lepszych i kulturalniejszych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#StanisławPawłowski">W sferze jakościowego doskonalenia form i organizacji pracy handlu wiejskiego kontrole NIK stwierdziły wiele niedociągnięć i braków. Stwierdzono pogorszenie (w stosunku, do 1978 r.) zaopatrzenia rynku w podstawowe materiały budowlane oraz w węgiel. Występujące na rynku zakłócenia były pogłębiane niezgodnym z faktycznymi potrzebami i obowiązującymi przepisami rozdziałem materiałów budowlanych i węgla dokonywanym na szczeblu wojewódzkim. Nie stwierdzono również poprawy w dziedzinie wzbogacania rynku lokalną produkcją materiałów ściennych z surowca miejscowego. Produkcja tego typu wyrobów jak pustaki czy cegły była niższa niż w 1978 r. Stan tego spowodowany był głównie brakiem zainteresowania się tymi sprawami organów administracji terenowej. Kontrole nie stwierdziły poprawy przestrzegania obowiązujących zasad sprzedaży. Stwierdzono, że nadal znaczna część materiałów budowlanych, przeznaczonych na zaopatrzenie rynku, była sprzedawana bez zezwoleń urzędów wojewódzkich jednostkom gospodarki uspołecznionej i nabywcom nie mieszczonym na imiennych listach planowego budownictwa. Nie przestrzega się w GS-ach priorytetów sprzedaży dla rolników producentów, znaczne ilości materiałów budowlanych zużywane są przez GS-y na własne potrzeby. „Przecieki” materiałów budowlanych kamuflowane są poprzez fałszowanie sprawozdawczości. Niemałą winę w naruszaniu przepisów sprzedaży materiałów budowlanych ponoszą również urzędy gminne, które często samowolnie wydają decyzje sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#StanisławPawłowski">W wyniku niezrealizowania w 1979 r. planu dostaw węgla powstały znaczne zaległości w dostawach. Wyniki kontroli wskazują również, że nie ma widocznej poprawy jakości węgla. Stwierdzono liczne uchybienia w sprzedaży węgla w GS-ach popełniane przez pracowników handlu wiejskiego w wyniku zaniedbań w pracy lub chęci uzyskiwania korzyści osobistych. Ujawniono przypadki nadmiernej sprzedaży węgla i koksu dla jednostek gospodarki uspołecznionej kosztem odbiorcy indywidualnego. Nie odosobnione są przypadki nadmiernego zaopatrywania się w węgiel i koks przez GS-y dla własnych celów. W tej trudnej i skomplikowanej sytuacji opałowej na wsi nieporozumieniem wydaje się zaniechanie w wielu województwach sprzedaży drewna opałowego z lasów, węgla brunatnego, czy torfu.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#StanisławPawłowski">W ubiegłym roku NIK prowadził kontrole organizacji usług dla ludności wiejskiej. Stwierdzono, że w wielu rejonach nie tną w ogóle zakładów usługowych niektórych branż, co zmusza mieszkańców do poszukiwania wykonawcy usług na terenie sąsiednich gmin, a najczęściej w miastach. Dotyczy to przede wszystkim usług naprawczych zmechanizowanego sprzętu gospodarstwa domowego, usług szklarskich, blacharskich i elektromechanicznych czy pralniczych. Występujące trudności były pogłębiane nieodpowiednim terytorialnym rozmieszczeniem placówek usługowych na terenach wiejskich. W rezultacie dostępność usług jest niedostateczna.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#StanisławPawłowski">Dostępność usług dla ludności ograniczał ponadto fakt preferowania usług na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej, bądź usług gwarancyjnych. W rezultacie udział usług dla ludności w usługach ogółem był niewielki, ale by ukryć ten fakt niektóre jednostki fałszowały sprawozdawczość. Nasuwa się wniosek, że odpowiedzialne służby CZSR nie przeprowadzały okresowych analiz funkcjonowania usług, stanu zatrudnienia, szkolenia kadr, potrzeb techniczno-materiałowych podległych sobie zakładów, nie sprawowały też właściwego nadzoru.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#StanisławPawłowski">NIK poświęca wiele uwagi warunkom pracy zatrudnionych w handlu. Z ustaleń kontroli wynika, że w ujęciu globalnym uzyskano pewien postęp, jednakże wykazano także szereg ujemnych zjawisk, w tym m.in. dużą płynność kadr oraz wysoką wypadkowość w czasie pracy. W większości kontrolowanych jednostek handlu wiejskiego stwierdzono niezadowalające warunki pracy np. brak urządzeń sanitarnych, wentylacyjnych, ogrzewczych, brak szatni, apteczek itp. Zaniedbania w działalności służb socjalno-bytowych wpływały w znacznym stopniu na niepełne wykorzystanie środków finansowych przeinaczonych na poprawę warunków socjalno-bytowych, a zwłaszcza funduszu socjalnego i mieszkaniowego. Nieprawidłowości w tym zakresie stwierdzono w 60% badanych jednostek.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#StanisławPawłowski">Dyskusja:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BolesławGałek">W woj. zamojskim odczuwa się skutki niewłaściwego ustalenia cen i norm skupu maku. Powinny one być zweryfikowane tak, by można było kupować całą ilość maku nadającego się dla przemysłu. Podobny problem występuje z fasolą, której nie skupuje się w pełni.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#BolesławGałek">W województwie nie skupuje się również wszystkich ziemniaków, które rolnicy chcieliby sprzedać, a równocześnie słyszymy o imporcie ziemniaków.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#BolesławGałek">Lepsze wykorzystanie masarni pozwoliłoby kilkakrotnie zwiększyć przerób, a tymczasem bydło stoi w punktach skupu nieraz po wiele dni, czekając na ubój.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JadwigaBiernat">Rola samorządu spółdzielczego może być bardzo wielka. M.in. może on efektywnie oddziaływać na rozwój usług. Mamy na wsi 1500 ośrodków „Nowoczesna gospodyni”, choć wiele z nich nie ma wiele wspólnego z nowoczesnością. Obserwuje się też zmierzch wielu klubów rolnika. Jest to pole do popisu dla działaczy samorządu.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JadwigaBiernat">Spółdzielczość samopomocowa najbardziej odczuła skutki zimy. Mimo tych trudności, we wszystkich dziedzinach widoczny jest postęp. Podstawowe kłopoty powodują nieterminowość dostaw towarów do GS-ów. Za wszystkie niedomagania na tym polu czyni się odpowiedzialną gminną spółdzielnię, choć nie jest to jej wina. Rosnące potrzeby transportu rolnego daleko wyprzedzają ich zaspokajanie. Słuszny jest wniosek o potrzebie wykorzystywania środków transportu będącego własnością indywidualnych rolników.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JadwigaBiernat">Podaż materiałów budowlanych nie nadąża i długo nie będzie nadążała za zapotrzebowaniem wsi. Są uwarunkowania obiektywne, ale czy zawsze można usprawiedliwiać złą dystrybucję materiałów? Jeżeli jest cement, to brak dźwigarów czy czegoś innego. Rolnik nie powinien szukać materiałów po całym kraju. Władze gminne wiedzą co się buduje na ich terenie i komu dały zezwolenia, znają więc rozmiary zapotrzebowania na materiały. Samorząd może odegrać pewną rolę w inicjowaniu wykorzystywania miejscowych surowców budowlanych. Jednakże spory kompetencyjne przekreślają sens działań na rzecz takiej produkcji, a wyborcy mówią, że władze finansowe podchodzą do tych spraw zbyt formalistycznie.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JadwigaBiernat">Komisja powinna wystąpić do Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów o zwrócenie większej uwagi na współdziałanie wszystkich ogniw administracji gospodarczej, by lepiej wywiązywały się ze swych zadań w stosunku do wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZenonKomender">Nawet najlepsza dystrybucja nie pomoże, jeżeli nie zwiększy się dostaw środków produkcji dla rolnictwa. Problem podstawowy to priorytetowe traktowanie gospodarki żywnościowej. Ważne jest przy tym, by środki produkcji były używane bardziej efektywnie - by kierować je do tych, u których efekt będzie wyższy.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZenonKomender">Od lat powtarza się i chyba dojrzała do wystąpienia z dezyderatem pod adresem przemysłu - sprawa zaopatrzenia ludności wiejskiej w obuwie i ubrania robocze.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#ZenonKomender">Przy rozważaniu problemów drobnej wytwórczości trzeba będzie przyjrzeć się temu, jak służy ona rolnictwu i całemu rynkowi wiejskiemu.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#ZenonKomender">Program rządowy dotyczący rozwoju usług dla ludności jest na wsi realizowany z trudem. Rzemieślnicy nie chcą tam tworzyć warsztatów. Niepokojący jest też spadek liczby punktów przyjęć i punktów świadczących usługi.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#ZenonKomender">Zjawiskiem pozytywnym jest zrealizowanie przez spółdzielczość rolniczą planu inwestycyjnego. W szczególności bardzo poważnie zwiększono nakłady na potrzeby skupu, co m.in. postulowała w swoim czasie Komisja. Nadal jednak są sygnały, że wyposażenie niektórych punktów skupu jest słabe, utrudniając ich prowadzenie.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#ZenonKomender">W pracy nad planem na 1981 r. trzeba będzie zwrócić uwagę na rozwój bazy socjalno-bytowej i warunków pracy w całej sferze handlu, w tym również wiejskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#EdwardWiśniewski">Globalna produkcja mleka wynosi 16,5 mld litrów, a skup - niepełnych 10 mld. Jak oceniamy ten stan rzeczy? W terenie uważa się, że nie ma należytej aktywizacji skupu i służby rolnej, że brak jest bazy produkcyjnej do przerobu mleka. Mamy ponad 10 tys. punktów skupu mleka, ale duży odsetek pozbawiony jest urządzeń chłodniczych i w rezultacie znaczne ilości mleka psują się.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#EdwardWiśniewski">Plan usług dla ludności nie został w pełni wykonany. Mimo że wydano 14,5 mld zł na inwestycje, nieznaczne były inwestycje na cele usługowe. Rozwój usług na wsi jest problemem o wielkim znaczeniu. Brak jest jednak pionu idącego w tym zakresie. Główny ciężar spoczywa na władzy terenowej. Należy zastanowić się nad sprawą koordynowania usług dla wsi i całej ludności rolniczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WładysławaObidoska">Powiększająca się z każdym rokiem praktyczna znajomość zawodu wśród pracowników spółdzielczości rolnej - to w dużym stopniu sukces szkoleniowców.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WładysławaObidoska">Samorząd spółdzielczy zaczyna w coraz większym stopniu decydować o przeznaczeniu dóbr znajdujących się w dyspozycji GS-ów.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#WładysławaObidoska">Spółdzielczość realizowała swe zadania w roku ub. w bardzo trudnych warunkach. Zaopatrywanie wsi w środki do produkcji rolnej wymagało angażowania wszystkich środków transportu, nawet kosztem dostaw innych towarów do sklepów.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#WładysławaObidoska">Ludność wsi z zadowoleniem przyjmuje wprowadzanie nowych asortymentów artykułów spożywczych, a w szczególności wyrobów garmażeryjnych, które stopniowo pojawiają się na stołach wiejskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KazimierzZdonek">Produkcja rolna zależy przede wszystkim od usług spółdzielczości samopomocowej i spółdzielni kółek rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#KazimierzZdonek">Byłem świadkiem jak GS otrzymała cały wahadłowy pociąg nawozów sztucznych, przy czym nawozy fosforowe nadeszły zbrylone, a więc nie nadające się do wysiewania. Kiedy indziej przychodzi partia siewników zbożowych, na które rolnicy czekają w kolejce, ale cała partia nie nadaje się do pracy. Przyjechała ekipa i wyremontowała maszyny. Trzeba jednak lepiej kontrolować wyroby wychodzące z przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#KazimierzZdonek">Spółdzielczość samopomocowa otrzymała w roku ub. tylko 60% planowanej ilości cementu. Woj. leszczyńskie od kilku miesięcy w ogóle nie otrzymuje cementu. Żeby odmłodzić wieś, trzeba unowocześnić produkcję rolną, nie można jednak niczego przebudować bez cementu, wapna i materiałów ściennych. Wiele materiałów przeznaczonych na rynek przecieka do jednostek uspołecznionych. Przy tym dawniej można było kupić środki do produkcji czy węgiel od razu w większej ilości, a teraz kupujemy po 100–200 kg: kłopot dla odbiorcy i więcej pracy w GS.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#KazimierzZdonek">To prawda, że następuje denaturalizacja spożycia. Dziś całe społeczeństwo, także wiejskie idzie do sklepu po artykuły spożywcze. Mleko skupujemy u producenta po wyższej cenie, a sprzedajemy w sklepie taniej. Ceny mleka są poniżej kalkulacji ekonomicznej. Podobnie jest z paszami. W rezultacie - pasz brak, bo są wykupywane masowo, m.in. przez hodowców lisów i innego inwentarza. Rolnikowi opłaciłoby się wykupić całą żywność ze sklepu i karmić nią bydło czy trzodę. Chleb jest tańszy od paszy treściwej. Tak nie powinno być.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#KazimierzZdonek">Zapotrzebowanie na usługi jest wielkie. Ale czy powinno to być jeszcze jedno zadanie dla spółdzielczości rolniczej? Budować silosy i nowoczesne budynki inwentarskie powinna wyspecjalizowana jednostka.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#KazimierzZdonek">Należy stopniowo ograniczać skup zboża: zboże pozostające u rolników przeznaczać mogliby oni na paszę po wzbogaceniu komponentami białkowymi. Potrzebne są dobre śrutowniki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanKamiński">Przemysł nie zrealizował dostaw środków produkcji wartości 9 mld zł. Odbija się to przede wszystkim na produkcji rolnej. Plan dostaw ciągników wykonano tylko w 89%. Nie w pełni wykonano też plan dostaw snopowiązałek ciągnikowych.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JanKamiński">Dąży się do wykorzystywania drewna opałowego w maksymalnym stopniu. Sprawa nie jest łatwa ze względu na relację cen węgla i drewna. Za samo pocięcie i porąbanie drzewa trzeba byłoby zapłacić więcej niż za węgiel.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JanKamiński">Drobnego sprzętu rolniczego stale brak. Przemysł nie może sobie poradzić z produkcją wystarczających ilości tego sprzętu, choć zwiększa dostawy. Również i tu uzupełniamy dostawy krajowe importem wymiennym z ZSRR.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#JanKamiński">Import ziemniaków - to zakup drobnych ilości w Bułgarii w charakterze nowalijki. Były to transakcje wymienne, bez większego znaczenia dla rynku.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#JanKamiński">Przystąpiliśmy do organizowania gminnych przetwórni owoców i warzyw. Mamy w planie 340 takich obiektów. Będzie to wymagało wyposażenia w prasy itp.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#JanKamiński">Spółdzielczość wiejska odczuwa ogromny brak samochodów dostawczych. W poprzednich latach otrzymywaliśmy ponad 3 tys. takich samochodów rocznie, a w tym roku tylko 200. Bez pomocy na tym odcinku nie można liczyć na należyte zaopatrzenie sieci detalicznej.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#JanKamiński">Chcemy tak kształtować plan inwestycyjny, by jak najszybciej zmontować posiadane konstrukcje stalowe do budowy pawilonów handlowych.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#JanKamiński">Wojewódzkim związkom gminnych spółdzielni chcemy, dać prawo decydowania o drobnych inwestycjach. Będziemy mogli to uczynić po zebraniu informacji, jak poszczególne województwa są do tego przygotowane i jakie mają potrzeby.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#JanKamiński">Prawidłowość rozdziału materiałów budowlanych i węgla wymaga stałej kontroli. Nacisk różnych instytucji na gminne spółdzielnie jest ogromny. Sprawa jest tym poważniejsza, że skorygowany został roczny plan zaopatrzenia wsi w cement: dostaniemy o 1 mln ton mniej. Jest to szczególnie bolesne dla ludzi, którzy mają już zezwolenia na budowę. Przyczyną jest brak oleju opałowego dla kilku cementowni.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#JanKamiński">Na przeszkodzie rozwojowi usług na wsi stoi przede wszystkim brak rzemieślników, którzy mogliby zdobyć pełne środki utrzymania, pracując na danym terenie. W tej sytuacji rozszerzamy sieć punktów odbioru, ale tu znowu występuje brak transportu dostawczego. Rozwijamy dość szeroką działalność szkoleniową wśród młodzieży wiejskiej, by ją przyuczyć do rzemiosła i zatrudnić w punktach usługowych. Część punktów przekazaliśmy w ajencję. Najbardziej dynamicznie rozwijają się dwa rodzaje usług: remontowo-budowlane i naprawy samochodów. Podstawowe usługi dla rolnictwa realizują kółka rolnicze i one też powinny koordynować sprawę usług dla wsi.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#JanKamiński">Urodzaj maku był wyjątkowo dobry, a okres zbioru - mokry, toteż punkty skupu nie mogły kupować wszystkiego; powstawały konflikty. Warunki unormowano, by takie sytuacje nie powtarzały się w przyszłości. Sprawą fasoli zajmiemy się.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#JanKamiński">Dla poprawy warunków bhp podejmujemy po konsultacjach ze związkami zawodowymi określone działania w gminnych spółdzielniach i jednostkach transportu.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#JanKamiński">Skupując mleko o średniej wartości tłuszczu 3,2–3,4% płacimy 6,50–7,00 zł; sprzedajemy po 3 zł mleko o średniej zawartości tłuszczu 2%. Nic dziwnego więc, że rolnicy korzystają z tak dogodnego układu cen. Należy podkreślić, że skup mleka rośnie, mimo spadku hodowli bydła. Ta część mleka, której nie skupujemy wykorzystywana jest w gospodarstwach.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#JanKamiński">W ciągu 4 miesięcy b.r. sprzedaż masła wzrosła o 10% w porównaniu z r.ub., śmietany o 14%, a mleka w proszku o 16%. Paczka mleka pełnotłustego w proszku kosztuje 19 zł. Jest ono produkowane w specjalnych warunkach. Koszt produkcji takiego mleka przekracza 100 zł za 1 kg. Przy istniejącej cenie, brak mleka w proszku spowodowany był wykupywaniem do produkcji lodów. Podjęto decyzje zapewniające sprzedaż dla niemowląt. Dodać należy dotacje państwa dla produkcji mleczarskiej przekraczają 40 mld zł rocznie.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#JanKamiński">Plan inwestycyjny 1979 r. został wykonany. Były to w znacznej części inwestycje pozalimitowe. Również w tym roku chcemy plan wykonać, a jeśli się uda - przekroczyć. Z góry zakładamy, że część materiałów budowlanych idzie na potrzeby inwestycyjne handlu wiejskiego. Będziemy jednak tępili przypadki brania materiałów na swoje potrzeby i późniejszego odstępowania innym organizacjom.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#komentarz">(W dalszym ciągu obrad - na pytania posłów zadane głównie w dniu poprzednim odpowiadał wiceprezes Centralnego Związku Rzemiosła Stanisław Rynowiecki.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławRynowiecki">Plan rzemiosła nie został wykonany tylko w dwóch punktach: wzrostu liczby uczniów oraz wzrostu liczby zakładów rzemieślniczych na wsi. Jeżeli chodzi o uczniów, to spowodowane to jest konkurencyjnością szkolenia dla przemysłu kluczowego.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#StanisławRynowiecki">Dokoła rozwoju rzemiosła na niektórych terenach, zwłaszcza wiejskich wytworzyła się niepomyślna atmosfera. Wpływa na to przekonanie o dokuczliwości ze strony władz finansowych. W rezultacie rodzice nie nakłaniają dzieci, by uczyły się rzemiosła. Młodzież szkoląca się w mieście nie wraca do pracy rzemieślniczej na wsi.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#StanisławRynowiecki">Spółdzielni rzemieślniczych opracowuje się nowy system finansowo-ekonomiczny. Powinien on udoskonalić pracę tych spółdzielni i zapewnić im konieczne preferencje.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#StanisławRynowiecki">Na wsi działa rzemiosło nielegalne. Jak wiadomo, świadczenie usług o wartości do 24 tys. zł rocznie nie jest traktowane jako działalność zarobkowa. Trudno jest kontrolować wartość takich usług.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#StanisławRynowiecki">Własne służby lustracyjne kontrolują poziom cen w rzemiośle. W zakresie dyscypliny podatkowej i składek ubezpieczeniowych współpracujemy z wydziałami finansowymi i organami ZUS.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#StanisławRynowiecki">Zakłady kowalskie łączą ostatnio swe usługi z naprawami samochodów. Upatrujemy w tym możliwości dalszego rozwoju usług kowalskich, tak bardzo potrzebnych na wsi.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#komentarz">(Na wniosek przewodniczącego Komisji posła Jerzego Jóźwiaka (SD) Komisja przyjęła sprawozdanie rządu z wykonania planu i budżetu w roku 1979 w częściach dotyczących Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług, Centrali Państwowego Handlu Wewnętrznego, Centralnego Związku Spółdzielczości Pracy, Centralnego Związku Spółdzielni Spożywców „Społem”, Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych „Samopomoc Chłopska”, Centralnego Związku Rzemiosła oraz Związku Spółdzielni Inwalidów.)</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#komentarz">(Wnioski i uwagi wynikające z przebiegu obrad Komisja postanowiła przekazać w formie opinii Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>