text_structure.xml
75.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#Sprawozdawca">13 września 1984 r. Komisje: Administracji, Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska oraz Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych obradujące pod przewodnictwem posła Zbigniewa Zielińskiego (PZPR) rozpatrzyły:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#Sprawozdawca">- założenia centralnego planu rocznego na rok 1985 w zakresie budownictwa mieszkaniowego i towarzyszącego, remontów zasobów mieszkaniowych oraz przemysłu materiałów budowlanych;</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#Sprawozdawca">- odpowiedź na opinię Komisji nr 14/22 w sprawie rozdziału mieszkań.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#Sprawozdawca">W posiedzeniu uczestniczyli: wiceminister administracji i gospodarki przestrzennej Wacław Kulczyński, wiceminister budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych Wojciech Kubiak, wiceprezes Zarządu Centralnego Związku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego Sylwester Ziółkowski oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli Ministerstwa Finansów, Narodowego Banku Polskiego, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Urzędu Rady Ministrów oraz urzędów wojewódzkich i m. st. Warszawy.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#Sprawozdawca">Dzisiejsze wspólne posiedzenie jest pierwszym od czasu podjęcia przez Sejm uchwały w sprawie rozwoju budownictwa mieszkaniowego i polityki mieszkaniowej. W pracach Komisji powinny więc znaleźć się działania zmierzające do zapewnienia wykonania tej uchwały. Rozpatrujemy dziś niezwykle trudne problemy: liczby mieszkań, które będą oddane w 1985 r. oraz remontów i modernizacji starych zasobów mieszkaniowych. Dlatego do propozycji przedłożonych przez obydwa resorty - administracji i gospodarki przestrzennej oraz budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych - powinniśmy się odnieść w sposób realistyczny, uwzględniający obiektywne uwarunkowania gospodarki. Jednakowo błędne byłoby opowiedzenie się za zadaniami nierealnymi jak i przyjęcie projektu planu nie mobilizującego.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#Sprawozdawca">Lektura informacji przedłożonych przez obydwa resorty budzi mieszane uczucia, co być może wynika z syntetycznego charakteru przedstawionych dokumentów. Oczekujemy więc od przedstawicieli ministerstwa szerszego uargumentowania przedłożonej propozycji. Dotyczy to zwłaszcza: - prognozy rozmiarów budownictwa mieszkaniowego pod koniec roku 1984. W przedłożonych materiałach obydwa resorty chyba zbyt optymistycznie przedstawiają aktualną sytuację;</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#Sprawozdawca">- materialnej podstawy zadań budownictwa w roku 1985;</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#Sprawozdawca">- terytorialnej dyslokacji zadań. W przedłożonych materiałach całkowicie pominięto np. sytuację w dużych aglomeracjach, jak wiadomo niezwykle trudną. Wyjaśnienia wymaga również różnica między oboma informacjami dotycząca wielkości zadań budownictwa w roku 1985;</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#Sprawozdawca">- podstawowych uwarunkowań projektu CPR na rok 1985, w szczególności zaś zaopatrzenia materiałowego.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#Sprawozdawca">W informacjach zabrakło odpowiedzi na pytanie w jakim stopniu cała gospodarka świadczyć będzie na rzecz budownictwa mieszkaniowego. Dotyczy to przede wszystkim resortów, decydujących o zaopatrzeniu budownictwa w podstawowe materiały budowlane i wykończeniowe. Nie wiemy, czy zainteresowane resorty uzgodniły między sobą sprawę bilansu materiałowego. Zabrakło również pogłębionej analizy technicznego wyposażenia przedsiębiorstw budowlano-remontowych. Wszystkie te sprawy powinny zostać wyjaśnione w dzisiejszej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#Sprawozdawca">Koreferat przedstawiła poseł Krystyna Wawrzynowicz (SD): Informacja Ministerstwa Administracji opiera się na planach województw zarówno w zakresie budownictwa mieszkaniowego, towarzyszącego, infrastruktury technicznej jak i remontów. Propozycje te są wyższe niż przewidują to pozostałe dwa dokumenty rządowe - Komisji Planowania i Ministerstwa Budownictwa.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#Sprawozdawca">Przy ocenie założeń CPR na rok 1985 należy zwrócić uwagę na fakt, iż rok ten jest ostatnim rokiem realizacji NPSG na lata 1985-1985, jest również pierwszym rokiem urzeczywistnienia założeń zawartych w sejmowej uchwale z 5 lipca 1984 r. w sprawie polityki mieszkaniowej do roku 1990. Obydwa te dokumenty wychodzą z założenia, że poprawa warunków mieszkaniowych jest jednym z podstawowych celów społecznych. Z tego względu należy przekazać na cele budownictwa mieszkaniowego, rozbudowy infrastruktury technicznej oraz remontów jak najwięcej środków i nakładów. Jest to zadanie całej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#Sprawozdawca">Realizm nakazuje, aby w dyskusji o planie przyszłorocznym uwzględnić obecną sytuację w budownictwie mieszkaniowym. Ocena jest trudna, gdyż informacje przedłożone przez obydwa resorty są rozbieżne. Wg danych resortu budownictwa w br. będzie oddanych 190 tys. mieszkań, w tym, w budownictwie uspołecznionym - 130 tys. mieszkań. Oznaczałoby to oddanie do użytku mniejszej liczby mieszkań niż w roku 1983. Natomiast resort administracji, na podstawie relacji urzędów wojewódzkich, ocenia że tegoroczny plan będzie wykonany na znacznie wyższym poziomie, bo w wysokości 203,6 tys. mieszkań, z czego w budownictwie uspołecznionym 142,9 tys. mieszkań. Byłby to lepszy wynik od osiągniętego w roku ubiegłym.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#Sprawozdawca">Na podstawie odmiennej prognozy wyników roku bież. przyjmowane są przez obydwa resorty odmienne założenia planu przyszłorocznego. Resort budownictwa ocenia więc, że posiadane środki i nakłady pozwolą na oddanie w roku przyszłym 190 tys. mieszkań, widząc jednocześnie możliwość podwyższenia planu o ok. 5-7 tys. mieszkań pod warunkiem dostarczenia dodatkowych materiałów i środków finansowych. Trzeba zwrócić uwagę, że nawet przyjęcie tych zwiększonych zadań oznacza w konsekwencji oddanie do użytku mniejszej liczby mieszkań niż to przewidywano w drugim wariancie NPSG na lata 1983/1985.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#Sprawozdawca">Odmienna jest propozycja resortu administracji, zakładająca oddanie w roku 1985 218,4 tys. mieszkań. Jest to zgodne z tezą uchwały sejmowej o stałym wzroście budownictwa mieszkaniowego po to, aby do roku 1990 osiągnęło ono liczbę 500 tys. mieszkań oddawanych rocznie do użytku. Przy tych założeniach wykonanie NPSG na lata 1985-1985 wyniosłoby 616,5 tys. mieszkań.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#Sprawozdawca">Założenia na rok 1985 przewidują oddanie do użytku nowych obiektów szpitalnych dysponujących na 4,4 tys. łóżek wobec planowanych na rok bieżący 3.480 łóżek szpitalnych. Przewiduje się również zwiększenie liczby miejsc w żłobkach o 1 tys. i w domach pomocy społecznej o 2,1 tys. miejsc. Wybudowanie 3,7 tys. pomieszczeń do nauki (plan na rok bież. 2.324) nie pozwoli zlikwidować drugiej i trzeciej zmiany nauczania w wielu szkołach.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#Sprawozdawca">Wielce niepokojący jest brak środków finansowych na inwestycje handlowe i usługowe. Na rok przyszły przewidywany jest w związku z tym spadek zadań o 7,6 tys. m pow. użytkowej. Jeśli weźmie się pod uwagę znaczne zaległości w tym zakresie, należy się liczyć z pogarszaniem się stanu sieci handlowo-usługowej. Stworzy to dodatkowe utrudnienia w życiu mieszkańców nowo wznoszonych osiedli. Należy przeanalizować i skorygować stosowane dotychczas rozwiązania systemowe, nie zapewniające kompleksowości budownictwa mieszkaniowego.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#Sprawozdawca">Plan na rok 1984 przewiduje wydatkowanie 55 mld zł na remonty i modernizacje budynków. Resort administracji proponuje, aby nakłady te w roku przyszłym wyniosły 67 mld zł, co stanowi ok. 20% więcej niż w roku ubiegłym. Pozwoli to wyremontować ok. 5 tys. budynków kwaterunkowych, spółdzielczych, zakładowych oraz 1,5 tys. budynków prywatnych.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#Sprawozdawca">Podstawowym warunkiem realizacji zadań budownictwa nowego, jak również remontów domów, jest zaopatrzenie materiałowe. Nie zostało ono niestety potraktowane priorytetowo, o czym świadczy zapowiedź minimalnego wzrostu dostaw materiałów i surowców bilansowanych centralnie tylko o 2%, w tym dla potrzeb budownictwa jedynie o 0,5%. Niepokoi, że nie zostały zapewnione dostawy takich materiałów jak wyroby hutnicze, w szczególności blachy walcowane i rury stalowe. Istnieje więc niebezpieczeństwo, że niewystarczające dostawy materiałów nie pozwolą na realizację założeń CPR w zakresie budownictwa mieszkaniowego. Dlatego też niezbędne jest dokonanie analizy możliwości produkcyjnych poszczególnych resortów pod kątem zwiększenia dostaw dla budownictwa. Dotyczy to również resortu budownictwa, który na rok przyszły zakłada nieznaczny wzrost produkcji materiałów, bo tylko o 4,2%. Pilnych zmian organizacyjnych wymaga cały system zaopatrzeniowy. Obecne mechanizmy zaopatrzenia powodują zbędną szarpaninę i zdobywanie materiałów gdzie się da i jak się da, istniejące centrale nie są zainteresowane materialnie w pozyskiwaniu niezbędnych materiałów.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#Sprawozdawca">Zwiększenie zadań budownictwa, czy choćby utrzymanie ich na obecnym poziomie, wymaga odnowienia sprzętu i środków transportowych w budownictwie. Ich stan techniczny stale się pogarsza. Brak nowych dostaw maszyn i taboru, a także prostych narzędzi oraz części zamiennych powoduje, że potencjał budowlany stale się zmniejsza. Wątpliwości budzi również Zapis CPR przewidujący spadek zatrudnienia w budownictwie o 1,4%. Już obecnie brak fachowców ogranicza rozwój budownictwa.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#Sprawozdawca">Niepokoić musi znaczna rozpiętość budowanych mieszkań. Wg danych GUS w 1983 r. bezpośrednia cena 1 m² pow. użytkowej wahała się od 10,5 tys. zł do 41,6 tys. zł. Przeciętne krajowe ceny w budownictwie komunalnym wynosiły ponad 20,5 tys. zł, a w budownictwie spółdzielczym ok. 16,300 zł. Niestety resort budownictwa w swojej informacji nie przedstawia analizy kosztów, więc nie wiadomo jakie rezerwy kryje obniżka tych kosztów. W obecnym systemie nie jest zainteresowany obniżką kosztów ani inwestor, ani projektant, ani wykonawca budowlany.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#Sprawozdawca">Projekt CPR zakłada, że na inwestycje w gospodarce komunalnej wyasygnowana zostanie kwota 133,9 mld zł, co stanowi wzrost w stosunku do planowanych wydatków w 1984 r. o 14%, a w stosunku do przewidywanej realizacji planu - aż o 27%. Gros tych środków, bo ok. 80 mld zł, będzie wydanych w roku przyszłym na uzbrojenie terenów pod wielorodzinne budownictwo mieszkaniowe oraz oczyszczalnie ścieków. Z analizy wojewódzkich planów wynika, że 63% łącznych nakładów przeznaczonych zostanie na ogólnomiejskie uzbrojenie terenów - na wodociągi, kanalizację, ciepłownictwo i drogi, co bezpośrednio warunkuje realizację budownictwa mieszkaniowego. Racjonalne wykorzystanie wszystkich środków materialnych wymaga szczególnej uwagi ze strony terenowych organów administracji państwowej oraz Rad Narodowych. Z analizy wykonania tegorocznych planów wynika bowiem, że nie zostaną wykorzystane w pełni w br. nakłady na uzbrojenie terenów. W roku przyszłym większość nakładów przeznaczona zostanie na realizację inwestycji kontynuowanych. Tymczasem deficyt terenów uzbrojonych w miastach jest znaczny. Ok. 37% budownictwa wielorodzinnego będzie wykonywane równocześnie z pracami przy uzbrojeniu terenu. Nie lepiej przedstawia się sytuacja budownictwa indywidualnego, przy czym występują znaczne różnice w poszczególnych województwach. W niektórych miastach wszystkie domy będą wznoszone równocześnie z pracami inżynieryjnymi. Będzie to miało negatywny wpływ na wykonanie planów budowy mieszkań.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#Sprawozdawca">Przewiduje się przekroczenie w br. zadań inwestycyjnych o ok. 140 mld zł i to głównie w robotach budowlano-montażowych. Wydłużone cykle inwestycyjne zwiększają koszty oraz powodują zamrożenie środków i materiałów. Istnieje więc nadal pilna potrzeba usprawnienia procesów inwestycyjnych. W założeniach CPR na 1985 r. przewiduje się ograniczenie poziomu nakładów na roboty budowlano-montażowe w gospodarce narodowej o 4,6%. Ma to zmniejszyć liczbę placów budowy i usprawnić realizację inwestycji, jednak wymaga stałej kontroli.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#Sprawozdawca">Na tle dokonanej analizy nasuwają się następujące wnioski: - należy dążyć do takich zmian planu budownictwa mieszkaniowego w 1985 r., aby możliwe było przekroczenie górnej granicy budownictwa przyjętej w planie 3-letnim. Wyniki budownictwa w roku przyszłym powinny być wyższe niż w latach poprzednich, zgodnie z intencją niedawnej uchwały sejmowej. Niezbędny jest zwłaszcza wzrost budownictwa komunalnego, zakładowego i indywidualnego. Nie można dopuścić do zmniejszenia efektów budownictwa spółdzielczego;</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#Sprawozdawca">- do CPR na 1985 r. należy dołączyć zadania związane z remontami i modernizacją starych zasobów mieszkaniowych, zapewniając niezbędne środki materialne na ten cel;</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#Sprawozdawca">- pozytywna ocena zwiększania nakładów na inwestycje w gospodarce komunalnej nie zmienia faktu, że należy dążyć do maksymalnego ich wykorzystania. Dalsze zwiększanie nakładów inwestycyjnych wydaje się niecelowe z braku możliwości realizacyjnych;</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#Sprawozdawca">- przy opracowywaniu CPR na 1985 r. budownictwo mieszkaniowe, remonty i modernizacje budynków jak również inwestycje komunalne powinny być potraktowane priorytetowo;</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#Sprawozdawca">- zwiększenie zadań budownictwa jest możliwe jedynie pod warunkiem obniżki kosztów, oszczędności materiałowo-surowcowych, lepszej organizacji służb inwestycyjnych, skrócenia cykli inwestycyjnych oraz wzrostu wydajności pracy. Niezbędne jest też zdyscyplinowanie procesów inwestycyjnych w całej gospodarce, a także zwiększenie udziału środków ludności i funduszy zakładowych w finansowaniu budownictwa.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#Sprawozdawca">W uchwale sejmowej przyjęliśmy jako niepodważalną zasadę priorytetu dla budownictwa mieszkaniowego. Założenia CPR na 1985 r. muszą w pełni zasadę tę respektować.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WacławKulczyński">Założenia CPR na 1985 r. były w sierpniu konsultowane z 8 federacjami branżowych związków zawodowych działających w resorcie, konwentem wojewodów, prezydentami miast, dyrektorami przedsiębiorstw budownictwa ogólnego, spółdzielczością mieszkaniową, służbami inwestorskimi i przedstawicielami innych środowisk. Zgodnie z zasadami prac nad przyszłorocznym planem - wszystkie urzędy wojewódzkie przedstawiły własne propozycje planu na 1985 r. i prognozę zakończenia tego roku. Wynikające z konsultacji wnioski i uwagi nie zostały przedstawione w dostarczonych na dzisiejsze posiedzenie materiałach, ze względu na brak czasu. Dlatego też obecnie pragnę przedstawić najważniejsze z nich.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WacławKulczyński">W założeniach przewiduje się oddanie 195 tys. mieszkań. Do takiej liczby mieszkań zostały zbilansowane środki finansowe, materiałowe i techniczne. Założenia dopuszczają przekroczenie tego planu o 5–7 tys. mieszkań, jednak pod warunkiem zwiększenia oszczędności materiałów ponad to, co zakłada program oszczędnościowy. Wg założeń wymaga to zwiększenia nakładów o 11–12 mld zł, którą to kwotę można uzyskać jedynie z dalszych oszczędności lub dodatkowych źródeł finansowania. Urzędy wojewódzkie zgłosiły propozycje wybudowania o 28 tys. mieszkań więcej niż to założono w planie.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WacławKulczyński">W założeniach przewiduje się wzrost dostaw materiałów dla budownictwa mieszkaniowego i na infrastrukturę o 0,5%; wyższy wskaźnik dotyczyć ma jedynie tarcicy iglastej, kabli elektroenergetycznych i cementu.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WacławKulczyński">W br. odnotowujemy wzrost kosztów budownictwa mieszkaniowego. Nie można oczekiwać, że w przyszłym roku wzrost ten zostanie radykalnie zahamowany.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WacławKulczyński">Wg danych NIK, w 1983 r. uzyskano bardzo niewielkie efekty w realizacji programów oszczędnościowych, natomiast w badaniach GUS za I półrocze br. odnotowano obniżkę jednostkowego zużycia materiałów. Trudno w tej chwili powiedzieć, czy jest to trend trwały.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WacławKulczyński">W tej złożonej sytuacji wypowiadamy się za planem jak najwyższym, a więc zgodnym z propozycjami zgłoszonymi przez urzędy wojewódzkie. Za takim rozwiązaniem przemawiają założenia programu rozwoju budownictwa mieszkaniowego do 1990 r., w których mówi się, że liczba oddawanych rocznie mieszkań powinna zbliżyć się w najbliższych latach do 300 tys. Gdybyśmy utrzymali dotychczasowy poziom budownictwa mieszkaniowego, oznaczałoby to dobrowolne zrezygnowanie z możliwości osiągnięcia tej liczby mieszkań.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WacławKulczyński">Baza techniczna produkcji materiałów budowlanych nie jest wykorzystana. Dotyczy to zwłaszcza fabryk domów. Powyższa sytuacja ma znaczny wpływ na poziom kosztów budownictwa; koszty przedsiębiorstw są wysokie, a przy tym rzutują na koszty jednostkowe budownictwa mieszkaniowego. Dużym problemem jest również niedobór zatrudnienia. Z rozmów jakie przeprowadziliśmy z resortem budownictwa wynika konieczność osiągnięcia takiego poziomu wydajności pracy, jaki notowano już w latach minionych. Niezbędne jest odpowiednie korelowanie wzrostu płac z efektami budownictwa, gdyż obecnie wzrost płac znacznie wyprzedza efekty rzeczowe.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WacławKulczyński">Aby przyjąć większe zadania niż przewidują założenia CPR na 1985 r. konieczne jest rozwiązanie przynajmniej dwóch spraw. Po pierwsze - musi nastąpić znaczny przyrost dostaw surowców i materiałów budowlanych. Zakładany wzrost o 0,5% jest niewystarczający. Nie rozwiąże problemu również lokalna produkcja. Przeanalizowania wymaga także struktura dostaw, a więc sposób ich kierowania do poszczególnych działów gospodarki narodowej. Po drugie - muszą wzrosnąć środki finansowe. Jeżeli nie jest możliwe uzyskanie ich z budżetu państwa, to trzeba Zwiększyć finansowy udział ludności w budownictwie wielorodzinnym poprzez zwiększenie liczby mieszkań własnościowych. Obecnie liczba budowanych mieszkać własnościowych niewiele przekracza 10%. Proponuje się więc, aby te dodatkowe 28 tys. mieszkań wynikające z propozycji urzędów wojewódzkich stanowiły mieszkania własnościowe.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WacławKulczyński">W bieżącym roku przekroczone zostały zakładane koszty budownictwa mieszkaniowego i towarzyszącego. Ne początku br. podjęliśmy próbę ich zdyscyplinowania i określenia dla każdego województwa. Jednak okazało się, że dla nowych zadań rozpoczynanych w tym roku poziom kosztów stał się zbyt niski i banki w wielu województwach odmówiły finansowania kredytami. Wspólnie z poszczególnymi resortami podjęliśmy weryfikację kosztów i jesteśmy na jej ukończeniu. Stwierdziliśmy, że koszty bezpośrednie wzrosły o ok. 10% natomiast koszty globalne w wielu aglomeracjach wzrosły o 50–70%. Wynika to z obciążenia jednostkowego kosztu budowy mieszkań kosztami budownictwa towarzyszącego: szkół, przedszkoli itp. W br. obserwujemy wyraźną tendencję do nadrabiania zaległości, ale jest to pozorny wzrost. Jeżeli nie znajdziemy odpowiedniego rozwiązania w tym zakresie to trzeba będzie ograniczyć budownictwo towarzyszące.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WacławKulczyński">Z przedstawionych rozważań wynika, że zasadniczo obniżenie kosztów w planie na 1985 r. jest nierealne. Środki na budownictwo towarzyszące powinny być wydzielone z nakładów na budownictwo mieszkaniowe i ściśle określone. W przyszłym roku podstawą do formułowania planów wojewódzkich powinna być informacja o wielkościach środków pozostających w dyspozycji rad narodowych (budżet i bank), a nie o jednostkowych kosztach. Tylko w ten sposób można pobudzić inicjatywę lokalną, umożliwić zwiększenie efektów budownictwa poprzez oszczędności. Konieczne jest też podjęcie energicznych działań dla zahamowania wzrostu, a następnie obniżki kosztów, również w fazie projektowania. Zbyt długie są cykle inwestycyjne, które od 1978 r. wydłużyły się dwukrotnie.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WacławKulczyński">W obecnym systemie założenia planu mają charakter pewnego rodzaju wytycznych, które nie ograniczają samodzielności rad narodowych; w efekcie jednak występują różne nieporozumienia gdyż województwa inaczej rozliczają uzyskane efekty nic centrum. W przeprowadzonych konsultacjach dominował pogląd, że w przyszłym roku trzeba doprowadzić do zgodności planu centralnego z planami wojewódzkimi. Popieramy to stanowisko, gdyż ułatwi to określenie odpowiednich środków dla województw. Jeżeli np. w jakimś województwie rzeczywiście zostaną zmniejszone koszty, istnieć będzie odpowiedni potencjał wykonawcy i wygospodaruje się dodatkowe środki z budżetu - wówczas będzie można pomyśleć o realizacji wyższego planu.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WacławKulczyński">W sprawie struktury zadań mieszkaniowych nie mamy zbyt wielu uwag. Jako zbyt niskie oceniamy propozycje dotyczące budownictwa komunalnego, które są określane na podobnym poziomie jak w ub. roku. Chcemy zmienić tę strukturę i będziemy jeszcze na ten temat rozmawiać z wojewodami.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WacławKulczyński">Założenia CPR na 1985 r. przewidują wzrost nakładów na remonty i modernizację budownictwa mieszkaniowego o 20% w stosunku do przewidywanego wykonywania tegorocznych zadań. Nie można jednak na tej podstawie wyciągać zbyt optymistycznych wniosków, gdyż nakłady nie są najważniejsze, a liczy się plan rzeczowy. Wiadomo przecież, że następuje wzrost kosztów, do czego przyczyniają się m.in. szalenie drogie i niskiej jakości materiały dostarczane przez rzemieślników i firmy polonijne. Wprawdzie w części instrumentacyjnej planu na 1985 rok zapewnione zostały dostawy wielu ważnych materiałów, ale od systemu do realizacji droga jest daleka. Sądzić należy, że 20% wzrost nakładów oznaczać będzie wzrost zadań rzeczowych o 10%, choć ściśle nie można tego określić. Trzeba też mieć na względzie, że w br. w wielu województwach program rzeczowy został już zrealizowany, ale też czasami brak środków na jego wykonanie. Szacuje się, że niedobory na ten cel we wszystkich województwach sięgają 4 mld zł. Również w przyszłym roku może okazać się, że wzrośnie potencjał wykonawczy, lecz niewystarczające okażą się środki finansowe.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#WacławKulczyński">Założenia planu w niedostatecznym stopniu uwzględniają potrzeby remontowe. Wśród państw socjalistycznych jesteśmy chyba jedynym krajem, który nie wyodrębnia efektów uzyskanych przez nowe budownictwo mieszkaniowe i mieszkań uzyskanych w wyniku remontów i modernizacji. Tę sytuację należałoby zmienić.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#WacławKulczyński">Ponieważ sprawę efektywności i robót inżynieryjnych będziemy szerzej omawiać na jutrzejszym posiedzeniu, zasygnalizuję jedynie, że w przyszłym roku nie będzie w tej dziedzinie większego postępu. Przewiduje się, że w większych aglomeracjach, (np. w Katowicach i Gdańsku) 90–100% efektów mieszkaniowych uzyskanych będzie równolegle z uzbrojeniem terenów. Trudności sprawia znalezienie wykonawcy, a nie środków; w br. przewidujemy, że nakłady na ten cel nie zostaną w pełni wykorzystane.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WojciechKubiak">NPSG na lata 1985–85 zakładał przekazanie do użytku. 365–375 tys. mieszkań w budownictwie uspołecznionym. W CPR na 1983 r. założono przekazanie 105–115 tys. mieszkań, a przekazano 136.800, tj. o 21.800 mieszkań więcej od górnej granicy planu. W CPR na 1984 r. założono przekazanie 130 tys. mieszkań, natomiast plany wojewódzkie przewidują przekazanie 142.700 mieszkań. W okresie 8 miesięcy br. przekazano 71.700 mieszkań, tj. 54,7% zadań określonych w CPR i 50,2% zadań przyjętych przez władze wojewódzkie. Należy podkreślić, że równolegle istnienie dwóch planów powoduje poważne napięcia w zakresie bilansu materiałowego.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WojciechKubiak">Przeciętna powierzchnia użytkowa mieszkań oddanych do użytku 2 w okresie 8 miesięcy br, wyniosła 55 m² i jest większa o 2,8% niż w tym samym okresie ub. r. Do pełnej realizacji planu pozostało jeszcze 58,3 tys. mieszkań. W latach poprzednich w okresie od września do grudnia oddawano do użytku odpowiednio w 1981 r. 52.800 mieszkań, w 1982 r. 66,4 tys. mieszkań, a w 1983 r. 64,100 mieszkań, Opracowane w resorcie prognozy przewidują, że łącznie w br, zostanie oddanych do użytku 138 tys, mieszkań, a więc mniej więcej tyle samo co w ub. r.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#WojciechKubiak">W okresie 8 miesięcy br. w 23 województwach oddano do użytku więcej mieszkań niż w tym samym okresie ub. r. W tej grupie województw znalazły się trzy duże aglomeracje miejsko-przemysłowe: gdańska, w której uzyskano efekty o 36% wyższe niż w ub.r., szczecińska (19%) i poznańska. W pozostałych 26 województwach efekty 8 miesięcy br. są niższe niż w ub. r. Dla przykładu w aglomeracji stołecznej efekty tegoroczne są niższe od ubiegłorocznych o 14%, w katowickiej o 3%, w miejskiej krakowskiej o 24%, we wrocławskiej 9% i w łódzkiej o 6,7%.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#WojciechKubiak">W okresie styczeń - sierpień br. rozpoczęto realizację 1946 nowych budynków mieszkalnych, tzn. 57 tys. mieszkań. Liczba mieszkań w budynkach znajdujących się w budowie w końcu sierpnia br. wyniosła 168 tys. i była wyższa niż w tym samym okresie ub. r. o 4,1%.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#WojciechKubiak">W okresie 8 miesięcy br. przekazano do użytku 7 szpitali na 1277 łóżek, 2 sanatoria na 450 łóżek, 26 przychodni i 28 ośrodków zdrowia, mieszczących łącznie 538 gabinetów lekarskich, 78 przedszkoli na 8856 miejsc oraz 78 szkół z 1521 pomieszczeniami do nauki. Należy przy tym dodać, że wg meldunków wojewodów liczba przekazanych pomieszczeń do nauki była o 325 pomieszczeń większa. Różnica między danymi GUS i danymi województw wynika z tego, że GUS nie zalicza do statystyki inwestycji szkolnych oddanych częściowo, np. bez zakończenia budowy sali gimnastycznej.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#WojciechKubiak">Przypomnę, że w ub. r. przekazano w tym samym okresie 1073 pomieszczenia do nauki, tak więc w br. liczba ich wzrosła o 573. Przekazano ponadto 5 szkół zawodowych i 4 internaty na 700 miejsc.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#WojciechKubiak">Realizacja zadań planowych w przemyśle materiałów budowlanych zarówno pod względem wartościowym jak i w zakresie podstawowych asortymentów przebiega prawidłowo. W toku konsultacji założeń CPR na 1985 r. w ostatniej dekadzie sierpnia zorganizowano cykl spotkań kierownictwa resortu z przedstawicielami przedsiębiorstw budowlanych, przedsiębiorstw przemysłu materiałów budowlanych oraz osobno z przedsiębiorstwami grupowanymi w śląskim zarządzie budowlanym. Ponadto w spotkaniach brali udział przedstawiciele federacji związków zawodowych zrzeszających organizacje związkowe działające w przedsiębiorstwach budowlanych i przemysłu materiałów budowlanych. W toku konsultacji proponowano utrzymanie w planie na 1985 r. uspołecznionego budownictwa mieszkaniowego na poziomie 137 tys. mieszkań, tj. na takim samym poziomie w jakim zrealizowano je w ub.r. i przewiduje się wykonanie w br. Kierownictwo resortu zgadza się z tym stanowiskiem. Równocześnie resort uważa, że powinien obowiązywać jeden centralny plan rzeczowy budownictwa, wiążący dla wszystkich województw. W tym celu zachodzi potrzeba określenia przez ministra administracji i gospodarki przestrzennej w porozumieniu z CZSBM i ministrem budownictwa zasad ustalania planów wojewódzkich w ramach ogólnopolskiego planu rzeczowego budownictwa.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#WojciechKubiak">CPR nie formułuje zadań rzeczowych w zakresie szeroko pojętej infrastruktury socjalnej. Resort przewiduje przekazanie w br. ok, 5 tys. łóżek szpitalnych oraz nadanie szczególnego priorytetu budowie szkół i przedszkoli. Aby cel ten zrealizować, konieczne jest ograniczenie budownictwa usługowego, zwłaszcza lokali handlowych, do niezbędnego minimum, tj. do poziomu 350 m² na 1000 mieszkańców. Jest to sprawa bardzo istotna gdyż w br. w planach wojewódzkich założono bardzo wysoki wzrost efektów właśnie w tego rodzaju budownictwie: w 1984 r. przekazano 288 tys. m², a plan w 1984 r. zakłada 491 tys. m², co oznacza wzrost o ponad 70%. Zdajemy sobie sprawę że w wielu nowych osiedlach istnieją duże zaległości w zakresie placówek handlowych, nie widzimy jednak możliwości nadrobienia ich w ciągu najbliższych lat. Obecnie prowadzimy zaawansowane rozmowy w sprawie przygotowania uchwały rządu na temat zakresu budownictwa mieszkaniowego w przyszłej pięciolatce. Zakładamy, że w latach 1986–1990 zostanie wybudowanych 1280 tys. mieszkań w tym w budownictwie uspołecznionym 842 tys., a w budownictwie jednorodzinnym 458 tys. Oznacza to, że udział budownictwa indywidualnego w budownictwie ogółem wzrośnie z ok. 50% w latach 1984–85 do ok. 54% w przyszłej pięciolatce.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#WojciechKubiak">W ramach budownictwa uspołecznionego przewiduje się oddanie 145 tys. mieszkań w 1986 r., 155 mieszkań w 1987 r., 176 tys. mieszkań w 1988 r., 180 tys. mieszkań w 1989 r. i 195 tys. mieszkań w 1990 r.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#WojciechKubiak">Porównując efekty poszczególnych pięciolatek można stwierdzić względną stabilizację planów. W latach 1971–75 oddano do użytku 1121 tys. mieszkań, w latach 1976–80 1500 tys. mieszkań, tak więc plan na przyszłą pięciolatkę jest nieco niższy od efektów zrealizowanych w latach 1976–80.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#WojciechKubiak">Przemysł materiałów budowlanych prowadzi obecnie rozmowy z Komisją Planowania nad planem na rok przyszły oraz uwarunkowaniami jego realizacji. W przemyśle tym obserwuje się od 4 lat systematyczny spadek zatrudnienia, łącznie o prawie 20 tys. pracowników, w tym w samej tylko pierwszej połowie br. o ponad 5 tys. pracowników. Równocześnie pogłębia się dekapitalizacja majątku trwałego, którego zużycie doszło już do 69%. Mimo tych okoliczności przemysł materiałów budowlanych osiągnął już poziom produkcji z 1979 r. Dalszy wzrost będzie możliwy jedynie w przypadku zastosowania innych metod stymulacji produkcji deficytowej na rynku materiałów budowlanych. Konieczne jest zwłaszcza zmniejszenie różnic między średnią płacą w innych gałęziach przemysłu a średnią płacą w przemyśle materiałów budowlanych. W 1983 średnie płace w przemyśle ogółem wyniosły 15,721 zł, a w przemyśle materiałów budowlanych 13,677 zł, natomiast w I półroczu 1984 r. w przemyśle ogółem - 17.867 zł, a w przemyśle materiałów budowlanych 15.580 zł. O ile w 1979 r. różnica pomiędzy średnimi płacami w przemyśle ogółem a przemysłem materiałów budowlanych wynosiła 1285 zł, to w I półroczu br. 2287 zł. Resort przedstawił konkretne propozycje zmian, których wprowadzenie umożliwi utrzymanie dotychczasowego poziomu produkcji w 1985 r. a nawet niewielki wzrost (o 3–4%).</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#WojciechKubiak">W celu pełnego wykonania założeń CPR w 1985 r. resort budownictwa zakłada wprowadzenie wielu narzędzi dyscyplinujących wykonawców i inwestorów. Należy do nich obowiązek szczegółowego kosztorysowania robót w oparciu o katalogi norm rzeczowych oraz kontynuację pełnej kontroli kształtowania kosztów 1 m² budowanych mieszkań. Kontrole resortowe i zewnętrze (NIK, urzędy skarbowe itp.) stwierdzają obecnie dużą dowolność w tym zakresie, a często nawet poważne nieprawidłowości. Dla przykładu Kombinat Budownictwa Miejskiego „W-wa Zachód” zawyżył tylko w br. ceny o 12 mln zł. Kombinat budowlany w Koninie zawyżył ceny o 7,6 mln, Bydgoski Kombinat Budownictwa „Wschód” o 91 mln zł, a absolutnym rekordzistą jest Przedsiębiorstwo Budownictwa Ogólnego w Piotrkowie Trybunalskim, które bezpodstawnie zawyżyło ceny aż o 335,5 mln zł. Przedsiębiorstwo to buduje ok. 2 tys. mieszkań rocznie. Cena 1 m w tym przedsiębiorstwie przekroczyła 38 tys.zł. Resort postanowił doprowadzić do wyciągnięcia surowych wniosków dyscyplinarnych w stosunku do winnych tego stanu rzeczy.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#WojciechKubiak">Na jutro, tj. na 14 września minister budownictwa zaprosił wicewojewodów zajmujących się sprawami budownictwa mieszkaniowego w tych województwach i wręczył im szczegółową dokumentację tych spraw z prośbą o wyciągnięcie wniosków i odwołanie wszystkich członków kierownictw tych przedsiębiorstw. Podobne wnioski zamierzamy wyciągnąć w stosunku do przedsiębiorstw, dla których organem założycielskim jest minister budownictwa i w najbliższych dniach odwołamy 7 dyrektorów przedsiębiorstw.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewZieliński">To się przecież kwalifikuje nie do kary dyscyplinarnej, a do prokuratora i Urzędu Skarbowego. Trzeba przecież oddać spółdzielcom ich pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WojciechKubiak">Oczywiście takie działania też podejmujemy. Równocześnie zaprosiliśmy na jutro prezesa CZSBM by przekazać mu nasze propozycje w sprawie sankcji wobec inwestorów tolerujących takie nadużycia.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#WojciechKubiak">Przy okazji chciałbym sprostować obiegowe opinie na temat niebotycznej wysokości średnich cen 1 m² w budownictwie uspołecznionym. Średnio w kraju w 1983 r. koszt 1 m² kształtował się na poziomie 16.400 zł, a w I połowie 1984 r. na poziomie 19,600 zł. Rekordzistami są województwo bielskie (26.900 zł) i konińskie (23 tys. zł). Najtaniej buduje się w woj. leszczyńskim (13.800 zł). Wbrew obiegowym sądom Warszawa mieści się dokładnie w strefie średniej ogólnopolskiej (19.700 zł).</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#WojciechKubiak">Kolejnym naszym działaniem będzie pełne wdrożenie opracowanych w resorcie i przedsiębiorstwach programów oszczędnościowych, w tym zwłaszcza dotyczących limitowanych materiałów i innych czynników produkcji zużywanych na budowach - ze szczególnym uwzględnieniem starannego stosowania formuły kosztów uzasadnionych. Wciąż bowiem zbyt często spotykamy kalkulacje zdecydowanie odbiegające od obowiązujących norm.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#WojciechKubiak">Trzecim kierunkiem naszego działania będzie poprawa jakości w budownictwie. Zostały ustalone szczegółowe zasady kontroli jakości oraz zasady działania służb kontroli jakości. Zalecono przedsiębiorstwom powiązanie systemów wynagrodzeń z jakością pracy oraz wprowadzono zasadę zaliczania do kosztów nieuzasadnionych 50% kosztów poniesionych na usuwanie wad ujawnionych przez odbiorców robót, wyrobów i usług.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#WojciechKubiak">Czwarty kierunek to koncentracja potencjału wykonawczego na realizacji inwestycji objętych zamówieniami rządowymi, inwestycji związanych z obronnością kraju, budownictwie mieszkaniowym, budownictwie oświatowym, obiektach służby zdrowia i infrastruktury technicznej.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#WojciechKubiak">Będziemy starali się także zapewnić rytmiczność zaopatrzenia materiałowego. Wystąpiliśmy do resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego, aby doprowadził on wreszcie do dostosowania struktury produkcji wyrobów hutniczych do potrzeb budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych. Wciąż bowiem otrzymujemy stal w nieodpowiednich wymiarach i musimy niepotrzebnie zalewać ją betonem lub przerabiać we własnym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ZbigniewZieliński">Słyszymy o tym od lat i nie tak dawno otrzymywaliśmy konkretne obietnice, że hutnictwo dostosuje swój system cen do potrzeb budownictwa. Czy ustalenia te zostały wykonane?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WojciechKubiak">Nie; obecnie przewiduje się zmianę struktury cen wyrobów hutniczych od 1 stycznia przyszłego roku.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WojciechKubiak">Przewodniczący. Komisji poseł Zbigniew Zieliński (PZPR): Sprawę tę koniecznie trzeba poruszyć w naszej opinii, gdyż sytuacji takiej nie można tolerować.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#WojciechKubiak">Kolejny kierunek naszych działań to skracanie cykli realizacji w budownictwie mieszkaniowym. Sytuacja w tym zakresie w niektórych województwach jest bardzo niedobra. W I półroczu br. średni cykl realizacji budynków w skali kraju wyniósł 23,3 miesiąca, lecz w Warszawie 35 miesięcy, w Katowicach 31 miesięcy, natomiast w Łodzi - tylko 16,5 miesiąca, a w Olsztynie nawet - 14,5 miesiąca.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#WojciechKubiak">Jeśli chcemy mówić o oszczędności to skracanie cykli realizacyjnych musi być jednym z podstawowych zadań. Budynek, który stoi i czeka na wykończenie to budynek, w którym później trzeba będzie wymieniać całą stolarkę budowlaną, znaczną część instalacji, oraz w którym będzie znacznie więcej wad konstrukcyjnych. Obcięlibyśmy aby w roku 1985 nastąpił w tym zakresie przełom.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#WojciechKubiak">Ostatnia sprawa, którą chciałem poruszyć to sprzęt i środki transportu dla przedsiębiorstw budowlanych. Jeśli w ciągu najbliższego roku, a nawet wręcz najbliższych miesięcy nie nastąpi zdecydowana poprawa w tym zakresie to nie będzie można liczyć na wzrost realizacji budownictwa. Obecne dostawy nie zapewniają nawet prostej reprodukcji zużywającego się taboru.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#SylwesterZiółkowski">Konsultacja założeń centralnego planu rocznego na 1985 r. miała w spółdzielczości mieszkaniowej charakter powszechny. Wypowiedzieli się przedstawiciele organów samorządowych i aktyw pracowniczy. Swoje stanowisko Zarząd Centralnego Związku przedstawił na ręce wicepremiera Manfreda Gorywody.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#SylwesterZiółkowski">W stanowisku tym opowiadamy się za wariantem II, w wysokości 197 tys. mieszkań. Dodatkowe 7 tys. mieszkań będzie można zbudować w ramach powszechnego budownictwa spółdzielczego. Środki finansowe na ten cel można uzyskać poprzez stworzenie preferencji dla budownictwa własnościowego.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#SylwesterZiółkowski">W roku 1985 zamierza się ograniczyć o 100 mld zł nakłady na roboty budowlano-montażowe. Jesteśmy zdania, że ograniczenia te nie mogą w żadnym wypadku dotyczyć kompleksu mieszkaniowego. Dlatego w CPR należy wyraźnie określić rodzaj inwestycji ulegających ograniczeniom.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#SylwesterZiółkowski">Zarząd Związku wnioskuje o wyodrębnienie w CPR, jako planu podstawowego, wielorodzinnego budownictwa spółdzielczego w ilości 102 tys. mieszkań. Do planu tego nie należy zaliczać mieszkań budowanych w ramach umów zawartych przez spółdzielnie z zakładami pracy, terenowymi organami administracji państwowej oraz inwestorami centralnymi. Budowa mieszkań dla zakładów pracy nie może odbywać się kosztem zaspokojenia potrzeb rodzin oczekujących na mieszkania w spółdzielniach.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#SylwesterZiółkowski">Program budownictwa spółdzielczego powinien być realizowany w oparciu o jednoznaczny system jego kredytowania. Nie mogą powtórzyć się trudności, jakie wystąpiły w roku bieżącym. W tym celu Zarząd Związku proponuje przyznawanie województwom kredytu bankowego na realizację planu podstawowego budownictwa wielorodzinnego. Wysokość tego kredytu byłaby liczona w oparciu 2 o średnią cenę 1 m² pow. użytkowej mieszkań aktualizowaną w miarę wzrostu kosztów budownictwa. Stanowiłoby to silny bodziec motywacyjny do oszczędnego i taniego budowania, ponieważ zaoszczędzone kwoty kredytowe inwestorzy mogliby przeznaczyć na zwiększenie wielkości budownictwa.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#SylwesterZiółkowski">Nie powinno być ograniczane budownictwo tzw. małych spółdzielni oraz budownictwo jednorodzinne. Na te formy budownictwa Narodowy Bank Polski powinien zapewnić kredyt bankowy pozwalający realizować je w rozmiarach uzasadnionych istniejącymi możliwościami.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#SylwesterZiółkowski">Poprawę sytuacji w budownictwie towarzyszącym może przynieść tzw. kredyt techniczny Kredyt ten udzielany przez bank na okres budowy byłby potem rozliczany przez spółdzielnie, środki finansowe na całość budownictwa towarzyszącego powinny się znajdować w gestii wojewody.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#SylwesterZiółkowski">W założeniach CPR na rok 1985 pominięto całkowicie postulowaną w uchwale sejmowej zasadę doskonalenia remontów i modernizacji mieszkań. Proponuje się określenie przez ministra gospodarki materiałowej w porozumieniu z Zarządem Centralnego Związku trybu oraz wielkości dostaw materiałów objętych obowiązkowym pośrednictwem obrotu. Chodzi o materiały wyłącznie dla potrzeb remontów i modernizacji domów.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#SylwesterZiółkowski">Spółdzielcy z niepokojem obserwują niezadowalające tempo usuwania wad technologicznych budynków mieszkalnych. Dlatego proponuje się objęcie tych robót systemem zamówień rządowych. Być może okaże się to właściwą metodą zmuszającą wykonawców do usuwania wad technologicznych, tak dotkliwie odczuwanych przez mieszkańców domów spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#SylwesterZiółkowski">Rosną ceny usług komunalnych, a spółdzielnie zaskakiwane są rosnącymi kosztami. Zarząd Związku uważa, że problemem tym powinny zainteresować się komisje rad narodowych. Niezbędne jest również określenie sposobu i zasad kalkulacji kosztów i ustalania cen za usługi komunalne.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#SylwesterZiółkowski">Spełnienie wyżej przedstawionych propozycji mogłoby, zdaniem spółdzielczości mieszkaniowej, przyczynić się do zwiększenia wielkości budownictwa, jak również lepszego wykonywania remontów i modernizacji starych zasobów. Służby spółdzielcze koncentrują się na oszczędnym projektowaniu oraz usprawnieniu rozliczeń z wykonawcami budowlanymi. Otwarta pozostaje kwestia zwiększenia udziału ludności w finansowaniu budowy mieszkań. Problem ten nie może być ograniczony wyłącznie do nowego budownictwa, ale należy brać pod uwagę rosnące obciążenia finansowe użytkowników spółdzielczych mieszkań.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#komentarz">(Dyskusja)</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#FelicjaTomiak">W założeniach CPR na rok 1985 jak również przyjętej uchwale sejmowej na temat polityki mieszkaniowej do roku 1990 eksponuje się znaczenie budownictwa indywidualnego. Napotyka ono jednak duże trudności, gdyż prywatni inwestorzy stale borykają się z kłopotami materiałowymi. Np. w woj. bielskim dają się we znaki chroniczne niedobory cementu. Interweniowaliśmy w tej sprawie u ministra budownictwa, ale niewiele to zmieniło. Podobno w Polsce cementu nie brakuje. W woj. bielskim jest inaczej, więc wymaga to decyzji na wyższych szczeblach. Nie rozumiem dlaczego Cementownia „Nowiny” zaopatruje prywatnych odbiorców nie wywiązując się ze swoich zobowiązań wobec woj. bielskiego. Najwięcej buduje się na wiosnę i wtedy też w magazynach powinno być najwięcej cementu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StefaniaBrózda">Nadal buduje się za długo. Domy jednorodzinne powstają w ciągu 3, a nawet 5 lat. Czy nie można by tego zmienić poprzez np. elastyczny system kredytowy? W ten sposób przybyłoby mieszkań, materiały budowlane byłyby lepiej wykorzystywane. Wizytowałam ostatnio kilka województw, w których widziałam dużo domów mieszkalnych gotowych, ale nie nadających się do zamieszkania. Jednym z powodów jest brak gazomierzy, których produkcja ostatnio kuleje. Rodzi to pytanie, czy wykonany zostanie plan budowy mieszkań i czy w oddanych budynkach będą mogli zamieszkać lokatorzy?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JerzyGołaczyński">Opowiadam się za drugim wariantem proponowanym w założeniach CPR na 1985 r., ale rozszerzonym o propozycje resortu administracji, zbieżne z wielkościami budownictwa proponowanymi przez województwa. Musimy bowiem tak kształtować plany, aby zbliżyć się do wielkości zapisanych w sejmowej uchwale o polityce mieszkaniowej do 1990 r. Zwiększenie zadań wymaga jednak spełnienia warunków, o które omówili wiceministrowie P. Kulczyński i W.Kubiak.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JerzyGołaczyński">Przedstawiciel spółdzielczości mieszkaniowej słusznie zwrócił uwagę na niebezpieczeństwo ograniczenia nakładów inwestycyjnych na roboty budowlane. Podzielam opinię, że ograniczenia te w żadnym przypadku nie mogą dotyczyć budownictwa mieszkaniowego. Uważam, że proponowany zakres budownictwa komunalnego jest niedostateczny. Należy zwrócić uwagę na trudności, w finansowaniu tego budownictwa. Powinno ono korzystać z kredytu bankowego.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JerzyGołaczyński">W sprawie remontów i modernizacji starych zasobów mieszkaniowych podzielam pogląd wyrażony w materiale resortu administracji i gospodarki przestrzennej. Założenia CPR są w tym zakresie zbyt minimalistyczne. Jeśli je przyjmiemy to nie uda się osiągnąć w najbliższych latach, założonego w uchwale sejmowej, trzykrotnego wzrostu zakresu robót remontowych i modernizacyjnych. Zwracam uwagę, że 20% wzrost środków pozornie tylko spowoduje zwiększenie liczby remontowanych domów. W woj. Jeleniogórskim obliczyliśmy, że te zwiększone środki z trudem pokryją wzrost cen. Być może zakres remontów będzie nawet niższy, dlatego należy zastanowić się nad zwiększeniem środków na remonty i modernizację domów już w roku przyszłym.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZdzisławWilk">Usłyszeliśmy bardzo wnikliwy koreferat, wypowiedzi obu ministrów również nie ukrywały istniejących trudności. Uważam, że zdecydowanie powinniśmy się opowiedzieć za jednym planem, niezależnie od tego, jaką wielkość budownictwa mieszkaniowego w nim przyjmiemy. Inaczej będziemy mieli do czynienia z podobnym bałaganem w systemie zaopatrzenia, jaki wystąpił w 1982 i 1983 r. Jest to nie do zaakceptowania. Część materiałów jest rozdzielana centralnie, zaś część nie podlega bilansowaniu na szczeblu centralnym. Dostęp do nich mają na ogół jednostki dysponujące lepszymi „wejściami”, wygrywa silniejszy. Nie zawsze zależy to od rzeczywistych potrzeb i wielkości budownictwa mieszkaniowego w poszczególnych regionach kraju.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZdzisławWilk">Stworzona została bariera dla poszczególnych województw w postaci ceny 1 m2. Jednak w wielu województwach powstają osiedla bez żadnej infrastruktury i województwa te stoją na z góry przegranej pozycji. Zdaję sobie sprawę, że trudno znaleźć tu optymalne rozwiązanie, ale warto ten problem jeszcze raz przeanalizować.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#ZdzisławWilk">Pamiętamy, że w 1982 r. minister budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych podjął decyzję o kosztorysowaniu cen. Była ona niewątpliwie drakońska, gdyż przez 20 lat służby kosztorysowe w przedsiębiorstwach nie istniały. Dziś mówimy słusznie, że wiele przedsiębiorstw wykorzystało kosztorysowanie niezgodnie z jego celem. Dlaczego jednak nic w tej sytuacji nie robią biura projektowe i inni inwestorzy, którym powinno zależeć na jak najniższych kosztach? Zgadzam się z wnioskami kontroli NIK i kontroli resortowej, ale decyzje w tej sprawie powinien podejmować inwestor, który wie na co go stać.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#ZdzisławWilk">Wielokrotnie poruszaliśmy sprawę niedostatecznych dostaw i złej jakości stali dla budownictwa. Od kilkunastu lat jednak niewiele się zmienia. Budownictwo jest drogie, gdyż zużywa duże ilości stali i cementu, a więc materiałów najbardziej energochłonnych. Większe zużycie wynika również z tego, że z konieczności stosuje się gorsze jakościowo kruszywo. Gdyby było ono lepsze można by oszczędzić 15–20% cementu.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#ZdzisławWilk">Do znacznego wydłużenia cykli inwestycyjnych przyczynia się nieodpowiednie przygotowanie inwestycji. Żadne województwo nie jest przygotowane do realizacji budownictwa mieszkaniowego z jednoczesnym uzbrajaniem terenu. Musi to przecież za sobą pociągać zwiększenie kosztów o 20–30%. Może należy przyjąć niższy plan, aby w kolejnym roku mógł nastąpić większy wzrost, a w tym czasie uzbroić więcej terenów. Jak wiadomo, zdarzają się sytuacje, że budynki stoją po 3–4 lata w stanie surowym, a przedsiębiorstwa obciążają powstały wskutek tego kosztami inne inwestycje. Znaczne wydłużenie się cykli wynika nie tylko ze złej organizacji pracy budownictwa, ale również z nieprzygotowanie inwestycji. Jestem za ścisłym kontrolowaniem przedsiębiorstw, za tępieniem nieuzasadnionych kosztów.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#ZdzisławWilk">W planie na przyszły rok powinien być przewidziany wzrost zakresu remontów mieszkań, jednak nie można ograniczyć się określeniem tylko wysokości nakładów. Może się okazać, że koszt remontu będzie wynosić od 5–50 tys. zł za m2. Rozpiętość ta wskazuje na potrzebę określenia liczby mieszkań, które będą wyremontowane, nie zaś nakładów na ten cel.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#ZdzisławWilk">Chciałbym też zapytać, czy jest pokrycie materiałowe na te 190 tys., czy też 218 tys. mieszkań zakładanych do wybudowania w przyszłym roku. Wiadomo przecież, że brak jest wielu materiałów, m.in. armatury, kabli, urządzeń sanitarnych itp.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanMizia">Minister gospodarki materiałowej dysponował w br. 213 bilansami materiałów. Dokonano rozdzielnictwa na budownictwo mieszkaniowe-spółdzielcze, częściowo także na remonty. Ponad 20 grup materiałowych stosowanych w budownictwie mieszkaniowym objętych zostało obowiązkowym rozdzielnictwem. Ustaliliśmy to z poszczególnymi odbiorcami.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JanMizia">W miniony poniedziałek odbyło się posiedzenie, na którym oceniono zaopatrzenie w I półroczu i dalsze jego perspektywy. Należy stwierdzić, że w wielu dziedzinach zaopatrzenie materiałowe poprawiło się i to nawet zdecydowanie, choć w kilku przypadkach nadal sytuacja jest zła. Dotyczy to zwłaszcza drutu i przewodów. Jednak również tutaj spodziewamy się znacznej poprawy w kolejnych miesiącach. Poważnie wzrosły dostawy grzejników, choć lokalnie występują jeszcze niedobory. Budownictwo otrzymało również znacznie więcej kabli. Wzrosły też dostawy tzw. niskich profili, choć niedobór jest nadal odczuwalny. W sprawie tej wicepremier Z. Szałajda wydał już polecenia, które powinny przyczynić się do poprawy zaopatrzenia. Należy sobie zdawać sprawę, że wiele materiałów nie jest objętych obowiązkowym pośrednictwem, np. łączniki, armatura itp. Nasze możliwości oddziaływania są zasadami reformy gospodarczej. Sprawy te wymagają dokładniejszych uzgodnień pomiędzy poszczególnymi resortami.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JanMizia">Trwają prace nad ustaleniem ostatecznych wielkości planu na 1985 r. Chcemy dokonać odpowiedniego rozdziału materiałów bilansowanych, w zależności od tego kto i ile zamierza budować. W br. budownictwo mieszkaniowe ma zapewnione dostawy na 140 tys. mieszkań. W przyszłym roku chcemy dokonać podziału w podobny sposób.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JanMizia">Niezbędna jest zdecydowana poprawa zaopatrzenia na rzecz remontów substancji mieszkaniowej. Dostawy te powinny być uwzględnione w bilansie. Wspólnie z Ministerstwem Administracji i Gospodarki Przestrzennej podejmujemy ten temat, ale chcemy uniknąć odkładania się zapasów. W niektórych województwach nadmierne zapasy sięgają nawet 90 dni. Tak więc niezbędne jest korelowanie wielkości dostaw z możliwościami wykonawstwa.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#JanMizia">11 wielkich aglomeracji zostało w br. objętych priorytetem zaopatrzenia dla budownictwa indywidualnego, realizowanego przez spółdzielnie. Wiele z nich ma kłopoty zaopatrzeniowe. Jeżeli starczy materiałów objętych obowiązkowym pośrednictwem, to wspólnie ze spółdzielczością mieszkaniową będziemy chcieli poczynić odpowiednie ustalenia na przyszły rok.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#JanMizia">Zdajemy sobie sprawę z czekających nas w 1985 r. kłopotów. Brakować będzie np. rur, gdyż zakład w hucie im. Bieruta będzie w tym czasie remontowany. Wykorzystując tegoroczne doświadczenia będziemy doskonalić system rozdzielnictwa centralnego, gdyż zdał on w br. egzamin.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#JanMizia">Wiceprezydent m.st. Warszawy Leszek Ganowicz: Występują znaczne trudności w zaopatrzeniu w materiały potrzebne dla tworzenia infrastruktury technicznej w dużych aglomeracjach. I tak np. budowa kotłowni w Wołominie przeżywa poważne trudności, gdyż nie może otrzymać zapewnień o dostawach materiałowych. Wszyscy mówią, że inwestycja ta nie mieści się w pojęciu infrastruktury technicznej. Uważam, że resorty bilansujące materiały powinny uwzględnić tego rodzaju sytuację. Konieczne jest zapewnienie zaopatrzenia dla celów rozbudowy czy adaptacji infrastruktury budownictwa osiedlowego.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#JanMizia">Część budownictwa wielorodzinnego (w Warszawie 600–800 mieszkań rocznie) realizowana jest przez spółdzielnie systemem gospodarczym. Także i to budownictwo zwraca się do nas z prośbą o pomoc w zaopatrzeniu. Chcemy te sprawy pozytywnie załatwiać, jednak odpowiednie resorty muszą nam pomóc. Obecnie różnego rodzaju transakcje załatwiane są półlegalnie. Ogromne kłopoty dotyczą materiałów niebilansowanych centralnie. Powoduje to niejednokrotnie duże przestoje. Ostatnio np. brak było zwykłego żeliwa i z tego powodu nastąpiło zahamowanie tempa budownictwa. Musimy też mieć na uwadze dramatyczną sytuację w wielu przedsiębiorstwach, w których środki transportu i sprzęt budowlany jest nadmiernie wyeksploatowany. Jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie, w przyszłym roku wiele przedsiębiorstw nie będzie w stanie realizować zadań.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejMacniak">Przed przyjazdem na dzisiejsze posiedzenie spotkałem się z dyrektorami ponad stu przedsiębiorstw budowlanych. Chciałbym więc przedstawić niektóre wnioski i uwagi, które zgłoszono w trakcie konsultacji CPR. Podczas dzisiejszej dyskusji i wystąpień ministrów nie usłyszeliśmy danych o puli materiałów, jaką będziemy dysponować w przyszłym roku. Bez znajomości zaopatrzenia trudno dyskutować o wielkości budownictwa. Niejednokrotnie zdarza się, że brakuje niektórych półfabrykatów i dopiero po ostrych interwencjach czasami udaje nam się sprawę załatwić. Jak długo jednak można pracować w ten sposób? Nie jest to przecież żaden system.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejMacniak">W produkcji grzejników cofnęliśmy się o 15 lat. Były już wytwarzane grzejniki panelowe, dające ogromną oszczędność zużycia materiałów. Jednak zamiast podjąć decyzję o uzdatnianiu wody w kotłowniach i utrzymaniu produkcji tych grzejników - postanowiono produkcję tę zlikwidować.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#AndrzejMacniak">Dlaczego rząd nie potrafi wyegzekwować od hutnictwa produkcji stali i drutu o potrzebnych budownictwu przekrojach? Pytań tego rodzaju jest więcej. Nie chciałbym, aby uważano, że budownictwo tylko żąda, a samo nic nie daje. Proponuję rozpatrzyć niektóre inicjatywy podjęte w Zielonej Górze. Jedną z nich jest m.in. zlikwidowanie wielu magazynów na budowach i przyjmowanie zamówień na wszystkie materiały przez centralę zaopatrzenia, która następnie dokonuje rozdziału materiałów i przywozi je na budowę w kontenerach. We własnym zakładzie regenerujemy, elektronarzędzia, co pomaga łagodzić ich niedobór. Chcemy uruchomić własną acetylenownię i zakład regeneracji akumulatorów. Jednak wszystkiego nie jesteśmy w stanie zrobić sami. Martwi nas ogromna dekapitalizacja sprzętu, która w grupie spychaczy, koparek i środków transportu sięga 90%.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#AndrzejMacniak">Mam również wniosek dotyczący rozdzielnictwa materiałów. Myślę, że byłoby pożyteczne, gdyby sprawą tą zajął się minister budownictwa, najlepiej znający możliwości poszczególnych przedsiębiorstw, stopień zużycia sprzętu itp. Bez zastrzeżeń popieram propozycję, aby budownictwo obowiązywał tylko jeden plan.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#AndrzejMacniak">Zgadzam się ze stwierdzeniem, że w wielu przedsiębiorstwach występują nieprawidłowości w zakresie finansowania kredytów, ale też zdarzają się zupełnie inne sytuacje. Np. w Głogowie bank udziela kredytów spółdzielczości nie w oparciu o kosztorysy lecz ustalając samemu koszty 1 m2. Jest to wyliczenie sztuczne, dokonane przez urzędnika nie znającego realiów. A przecież w tym terenie koszty muszą być większe, gdyż wiążą się z koniecznością likwidacji szkód górniczych.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#AndrzejMacniak">Należy ściślej kontrolować miesięczne zaawansowanie realizacji planu przez przedsiębiorstwa budowlane. Wiadomo przecież, że niewykonanie planu w jednym miesiącu odbija się na wynikach całego roku. Nadzór tego rodzaju powinien być bezpośredni, jednak bez ingerencji w samodzielność przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#AndrzejMacniak">Niezbędne jest równoczesne realizowanie budownictwa mieszkaniowego i budownictwa towarzyszącego. Niekiedy jednak powstają w osiedlach ogromne pawilony, które nie są w pełni wykorzystane, bądź nawet stoją puste. Może więc nie od razu budować wszystko, lecz zacząć od mniejszych placówek i sklepów.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#AndrzejMacniak">Uważam, że budownictwo nie jest przygotowane do zimy, co może przynieść smutne wyniki w przyszłym roku. Większość budynków nie będzie wyposażona w grzejniki, a nawet okna, nie będzie więc można prowadzić dalszych prac.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#AndrzejMacniak">Kształtowanie cen powinno opierać się na konsultacjach ze spółdzielczością. Istnieje również potrzeba bardziej bezpośrednich kontaktów pomiędzy resortem i poszczególnymi przedsiębiorstwami oraz ich zrzeszeniami.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#FranciszekOdrzywolski">Wydaje się, że założenia planu zostały skonstruowane na miarę możliwości nie zaś potrzeb. Zgadzam się z przedmówcą, że niezbędna jest znajomość bilansu materiałowego na przyszły rok. Tymczasem z dostarczonych nam materiałów obu resortów niewiele można wyczytać na ten temat. Powinniśmy dostać odpowiednie dane na piśmie i na tej podstawie przystąpić do dyskusji nad planem na 1985 r. gdyż od zaopatrzenia materiałowego zależy jego wielkość. Tymczasem dowiadujemy się, że na temat bilansu toczą się dyskusje w Komisji Planowania. Rzeczywisty stan gospodarki materiałowej poznaliśmy podczas odbytych niedawno wizyt w niektórych województwach. Potrzebę odpowiedniego zaopatrzenia materiałowego trzeba będzie mocno akcentować, pamiętając przy tym, że odpowiada za nie nie tylko budownictwo, ale również inne przedsiębiorstwa i resorty, dla których często stanowi to zaledwie wycinek prowadzonej działalności gospodarczej, stąd też traktują go marginalnie. Np. hutnictwo nie jest zainteresowane produkcją niezbędnych budownictwu profili. Nie tak dawno ukazało się rozporządzenie ministra gospodarki materiałowej, w którym zabroniono używać do wiązań zbrojeń drutu o średnicy powyżej 4,5 mm. Tymczasem używa się drutu 6 mm i o jeszcze większych przekrojach, gdyż po prostu nie ma innego. Dokładne zbilansowanie materiałów na przyszły rok może też pomóc w skracaniu cykli inwestycyjnych, które wynoszą już 30 miesięcy.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#FranciszekOdrzywolski">Wiele się mówi o preferencjach materiałowych dla 11 wielkich aglomeracji. Byłem na spotkaniu poświęconym tej sprawie i zapytany o funkcjonowanie tych rozwiązań wiceprezydent jednego z miast tylko smutno się uśmiechnął.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MieczysławŁubiński">Chcąc zrealizować plan na 1985 r. i dojść wkrótce do budowy 300 tys. mieszkań rocznie, trzeba usprawnić działanie wszystkich ogniw procesu inwestycyjnego. Niepokoi mnie wypowiedź dyr. J. Mizi, który stwierdził, że przewiduje się dostawy materiałów do budowy 140 tys. mieszkań. Równocześnie zakładamy oddanie ponad 200 tys. mieszkań, nie mówiąc o remontach i modernizacji. Musimy dysponować danymi o bilansie materiałowym, gdyż inaczej cała dyskusja będzie pustym gadaniem. Musimy poprosić rząd o przedstawienie nam wielkości produkcji konkretnych asortymentów w przyszłym roku. » Dyrektor J. Mizia wspomniał też o zagrożeniu dostaw rur w przyszłym roku. Warto przy tej okazji uświadomić sobie jak niska jest ich jakość. Zmusza to do zbyt częstej wymiany rur i pociąga za sobą olbrzymie koszty. Do tej produkcji stosuje się stale niskowęglowe, nie najlepszej jakości, które nie powinny być do tego celu używane. Mamy przecież miedź, którą można wykorzystać do produkcji rur uszlachetnionych. Tymczasem produkcja stali z udziałem miedzi jest u nas 20-krotnie niższa niż w NRD. Hutnictwo nie może produkować byle czego, gdyż powoduje to ogromne straty. Musimy otrzymać odpowiedź, co zamierza się w tej sprawie zrobić.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MieczysławŁubiński">Jednym ze słabych punktów jest działalność inwestorów. Nie są oni wyposażeni w rozwiązania systemowe umożliwiające kontrolę jakości i kosztów budownictwa. Niezbędne są tego rodzaju rozwiązania i resort powinien zadbać o ich wprowadzenie.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MieczysławŁubiński">Jednym z kluczowych ogniw procesu inwestycyjnego jest projektowanie. Właśnie na tym etapie rozstrzyga się czy będą stosowane rozwiązania racjonalne, czy też nieracjonalne. Mówiąc o procesie projektowania, chciałbym wrócić do wielokrotnie przez nas już poruszanego problemu nierealizowania kanałów zbiorczych w osiedlach. Prosiłbym przedstawicieli Ministerstwa Administracji o wyjaśnienie tej sprawy. Tego typu rozwiązania stosowane są na całym świecie i w rezultacie wydatki na infrastrukturę techniczną np. w NRD, Związku Radzieckim i Czechosłowacji są kilkakrotnie niższe niż u nas. Tymczasem w dniu wczorajszym rozmawiałem z wicemarszałkiem H. Skibniewską, która jest głównym projektantem wielkiego zespołu osiedli mieszkaniowych w Białołęce. Stwierdziła ona, że mimo wielu wysiłków nie udało jej się zmusić współpracujących biur projektowych do zaprojektowania kanałów zbiorczych. Jest to olbrzymi problem i jesteśmy w tym zakresie najbardziej zacofanym krajem w całym obozie socjalistycznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WładysławKupiec">Proszę o informację, ile wytoczono powództw cywilnych przeciwko osobom winnym marnotrawstwa oraz ile toczy się w tym zakresie postępowań karnych.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WładysławKupiec">Chciałbym także dowiedzieć się, dlaczego nie zdają egzaminu powołane na podstawie naszej ustawy sprzed 2 lat organy nadzoru budowlanego, powołane w ramach jednostek inwestujących. Czy prowadzi się kontrolę pracy tych inspektorów?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WojciechKubiak">W najbliższy piątek wręczymy 13 wojewodom propozycje wyciągnięcia wniosków personalnych oraz sugestie przekazania części spraw do postępowania karnego. Nasze wnioski dotyczą dyrektorów, ich zastępców oraz pracowników służb kalkulacyjnych. Równocześnie zamierzamy wyciągnąć surowe konsekwencje w stosunku do kierownictw 24 przedsiębiorstw, dla których organem założycielskim jest nasz resort. Nie możemy jednak na razie podać dokładnej liczby spraw, które przekażemy do postępowania karnego, gdyż najpierw musimy zgromadzić kompletną dokumentację.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#WojciechKubiak">W dyskusji stwierdzono, że brakuje cementu dla odbiorców indywidualnych w woj. bielskim. W związku z tym informuję, że tegoroczna produkcja cementu osiągnąć ma poziom 17 mln ton, z czego więcej niż kiedykolwiek, bo ponad 30%, tj. 6 mln ton, przeznaczamy dla odbiorców prywatnych. Globalnie cały popyt na cement jest zaspokojony. W ub. miesiącu wystąpiły jedynie pewne zakłócenia w dystrybucji spowodowane z jednej strony okresem urlopowym wśród chłopów-robotników zatrudnionych przy paczkowaniu cementu, którzy masowo brali urlopy ze względu na żniwa oraz pewnymi kłopotami transportowymi.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#WojciechKubiak">Udało nam się też ostatnio uzyskać zapewnienia, że zostaną pokryte całe nasze potrzeby w zakresie wind i silników do nich.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WacławKulczyński">Mogę jedynie potwierdzić informacje ministra W.Kubiaka. Większość nadużyć wykryły aktywnie działające izby skarbowe. Obecnie kompletujemy materiały i na bieżąco będziemy je przekazywać organom prokuratury. Dlatego trudno już dziś podać informację o liczbie przyszłych spraw karnych.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#WacławKulczyński">Potwierdzam wcześniejsze deklaracje moje i ministra W.Kubiaka, że zapewniamy pełne zbilansowanie wszystkich materiałów potrzebnych do wybudowania w roku przyszłym 195 tys. mieszkań. Natomiast nie mamy jeszcze pewności, czy będą na ten cel odpowiednie środki finansowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MieczysławLubiński">Jakie materiały zostały zbilansowane?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WacławKulczyński">Wszystkie. W ciągu ostatnich lat zawsze mieliśmy pełne bilanse wszystkich materiałów. Problem polega jednak na tym, że równocześnie zakładano, że zostaną osiągnięte pewne oszczędności, które pozwolą zbudować więcej. Nie można więc mówić, że brakuje nam bilansu materiałowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ZbigniewZieliński">Jest rzeczą niewątpliwą, że przedstawienie bilansów bardzo by nam ułatwiło dzisiejszą debatę. Zagajając dzisiejsze posiedzenie stwierdziłem, że odczuwamy poważny niedobór informacji w tym zakresie. Sądzę jednak, że ten brak nie powinien nam przeszkodzić w sformułowaniu opinii na temat zadań na rok przyszły. Do kwestii zbilansowania materiałów powinniśmy wrócić na osobnym posiedzeniu już po przyjęciu przez Sejm Centralnego Planu Rocznego.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#ZbigniewZieliński">W pełni podzielam wszystkie opinie i wnioski zawarte w koreferacie. Zgadzam się z tezą, że wśród przedstawicieli administracji panuje nadmierny optymizm, co do pomyślnej realizacji zadań tegorocznych. Można ufać ministrowi W. Kubiakowi, który szacuje, że budownictwo uspołecznione odda w tym roku do użytku 137 tys. mieszkań, gdyż posiada on możliwości zebrania informacji od podległych mu przedsiębiorstw, o tyle realność prognoz dotyczących budownictwa jednorodzinnego wydaje mi się bardzo wątpliwa. W ciągu I półrocza zrealizowało ono zaledwie 25% planu. Co prawda III kwartał jest zawsze najlepszy w tej dziedzinie, ale uważam, że na optymizm będziemy sobie mogli pozwolić dopiero w październiku, gdy będziemy znali wyniki tego kwartału.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#ZbigniewZieliński">Również osiągnięcie 137 tys. mieszkań w budownictwie uspołecznionym nie będzie łatwe, gdyż wymagać będzie spiętrzenia prac w listopadzie i w grudniu, kiedy to braki materiałowe są zazwyczaj najbardziej odczuwalne. Nie udało nam się bowiem poprawić rytmiczności realizacji budynków.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#ZbigniewZieliński">Sądzę, że można uznać, iż posłowie opowiedzieli się za przyjęciem II wariantu planu na 1985 r. (197 tys. mieszkań). Jedynie poseł Jerzy Gołaczyński postulował przyjęcie planu na wyższym poziomie i uwzględnienie większości zamierzeń poszczególnych wojewodów. Mam jednak wątpliwości co do realności założeń planów wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#ZbigniewZieliński">Niezależnie jednak od globalnych ilości istnieje także problem struktury budownictwa uspołecznionego. Wielu wojewodów preferuje bowiem powszechne budownictwo spółdzielcze przy równoczesnym hamowaniu budownictwa komunalnego i zakładowego. Aby plan okazał się realny, konieczne jest zdecydowane zwiększenie udziału własnościowego budownictwa spółdzielczego, gdyż inaczej w budżecie zabraknie środków na sfinansowanie tak wysokich planów. Wielokrotnie już opowiadaliśmy się za zwiększeniem udziału środków ludności w finansowaniu budownictwa mieszkaniowego. Skoro więc nie jesteśmy w stanie w ciągu roku lub dwóch zasadniczo zmienić zasad finansowania budownictwa spółdzielczego, to postarajmy się przynajmniej poprawić jego strukturę.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#ZbigniewZieliński">Niepokojące jest natomiast, że Komisja Planowania przewiduje zmniejszenie udziału budownictwa spółdzielczego w budownictwie ogółem i obniżenie zadań dla tego rodzaju budownictwa o 5 tys. mieszkań. Jest to sprzeczne z założeniem o pierwszoplanowej roli spółdzielczości mieszkaniowej w zaspokajaniu potrzeb ludności.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#ZbigniewZieliński">Zakrawa na skandal utrzymywanie się niewłaściwej struktury dostaw wyrobów hutniczych dla budownictwa. Dlatego proponuję wystosować w tej sprawie specjalny dezyderat do wicepremiera Z. Szałajdy, który już podejmował decyzje w tej sprawie. Uważam kwestię tę za żenującą. Niech wicepremier Z. Szałajda wyjaśni nam, dlaczego jego decyzje nie są realizowane.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#ZbigniewZieliński">Jesteśmy bardzo wdzięczni resortowi administracji za otwarte przedstawienie nam wielkości potrzeb w zakresie inwestycji komunalnych. Jednak samo występowanie o zwiększenie nakładów i ukazywanie potrzeb nie wystarczy. Trzeba się zastanowić, skąd uzyskać środki i jak je zaoszczędzić. Musimy bowiem doprowadzić do zdecydowanego zmniejszenia liczby mieszkań budowanych równocześnie z uzbrojeniem terenu, gdyż taki typ pracy powoduje gwałtowny wzrost kosztów i marnotrawstwo. Rodzi się też pytanie, dlaczego przy tak wielkich potrzebach i żądaniach zwiększenia środków przeznaczanych na te cele, nie ma ani słowa wyjaśnienia przyczyn, dla których środki przyznawane od lat nie były wykorzystywane.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#ZbigniewZieliński">W każdym razie sądzę, że komisja może poprzeć postulaty resortu w zakresie zwiększenia środków na gospodarkę komunalną, jeśli resort przedstawi konkretny program działania.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#ZbigniewZieliński">Konieczne jest odbudowanie wykonawstwa budowlanego realizującego roboty remontowe. Kwestia ta została zawarta w uchwale rządowej, lecz postępy są zbyt nikłe.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#ZbigniewZieliński">W naszej opinii wystąpimy o preferencje w zakresie środków finansowych przeznaczanych na inwestycje służące uzbrojeniu terenów. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że wiele potrzeb w tym zakresie wojewodowie zgłaszają tylko po to, by „zaczepić się o plan”. Uważam też za słuszne powtórzenie postulatu, by centralnym sterowaniem zaopatrzeniem w materiały objąć całą sferę gospodarki mieszkaniowej. Trzeba też zwrócić uwagę na potrzebę ustabilizowania i poprawy struktury zatrudnienia w budownictwie. Odnotowaliśmy co prawda pewne pozytywne zmiany, wciąż jednak daleko nam do stanu zadowalającego.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#ZbigniewZieliński">Wiele zakładów przemysłu materiałów budowlanych osiągnęło już produkcję na poziomie 1979 r. i nie ma możliwości zwiększenia jej bez inwestycji modernizacyjnych. Trzeba więc stworzyć warunki zachęcające do podejmowania takich inwestycji. Bardzo niepokojący jest spadek zatrudnienia w przemyśle materiałów budowlanych. Trzeba zastanowić się nad uruchomieniem mechanizmów, umożliwiających wzrost płac w tym przemyśle. Jeśli bowiem cementownie pracują przez całą dobę i przez cały rok, to w jaki inny sposób można w niej uzyskać wzrost wydajności na 1 zatrudnionego?</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#ZbigniewZieliński">Konieczne jest nowe ułożenie stosunków między projektantem, inwestorem i wykonawcą. Długo jeszcze będziemy ponosili koszty niefrasobliwego projektowania i przyjmowania tych projektów.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#ZbigniewZieliński">Proszę o upoważnienie prezydiów obu komisji do ostatecznego sformułowania tekstu opinii.</u>
<u xml:id="u-22.14" who="#ZbigniewZieliński">W drugim punkcie obrad poseł Franciszek Odrzywolski (PZPR) przedstawił odpowiedzi, jakie wpłynęły z Ministerstwa Administracji i Gospodarki Przestrzennej oraz CZSBM na opinię w sprawie systemu rozdziału mieszkań.</u>
<u xml:id="u-22.15" who="#ZbigniewZieliński">Komisje przyjęły obie odpowiedzi bez dyskusji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>