text_structure.xml 55.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#Sprawozdawca">Dnia 6 marca 1984 r. Komisja Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, obradująca pod przewodnictwem posła Zbigniewa Zielińskiego (PZPR), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#Sprawozdawca">- realizację 1983 r. programu oszczędnościowego i programu przeciwdziałania inflacji w resorcie budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#Sprawozdawca">W posiedzeniu udział wzięli: minister budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych Stanisław Kukuryka, wiceminister gospodarki materiałowej Włodzimierz Hausner, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, Narodowego Banku Polskiego, Federacji Związków Zawodowych Pracowników Przedsiębiorstw Wiążących Materiałów Budowlanych oraz samorządów pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#Sprawozdawca">Informację przedstawił minister budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych Stanisław Kukuryka: Problem oszczędności jest niezwykle ważny na obecnym etapie naszej gospodarki;. Konieczne jest wprowadzanie w praktykę życia gospodarczego powszechnych oszczędności. W zakresie budownictwa wiele pozostało w tej sprawie do zrobienia.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#Sprawozdawca">W rządowym programie oszczędnościowym założono 6-procentowe zmniejszenie materiałochłonności produkcji w latach 1982-85. Zakładano również obniżenie energochłonności, obniżenie kosztu jednostkowego, wzrost oferty rynkowej i poprawę izolacyjności budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#Sprawozdawca">Program przewidywał dwa rodzaje zadań: o charakterze wymiernym (w zakresie wydajności pracy, kosztów, modernizacji) oraz o charakterze niewymiernym (przedsięwzięcia organizacyjno-techniczne, kontrola, zwiększenie wykorzystania surowców wtórnych itp.).</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#Sprawozdawca">W programie zawarte są też działania o charakterze długofalowym, przy czym w tej części jest to program otwarty, który będzie stopniowo uzupełniany i zmieniany.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#Sprawozdawca">W 1983 r. powołano w resorcie zespół ds. oszczędności, który opracował resortowy program oszczędnościowy. Program ten skierowano do przedsiębiorstw i wojewodów oraz do 400 przedsiębiorstw. Trzeba przyznać, że trudną sprawą było przekonanie przedsiębiorstw o konieczności wprowadzenia oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#Sprawozdawca">W 1983 r. rozszerzono zakres kontroli funkcjonowania przedsiębiorstw. Kontynuowane będą działania związane z uzyskaniem oszczędności prostych, doraźnych, polegających na likwidacji skutków niegospodarności. Usprawnieniu ulegnie kontrola wewnętrzna. Spodziewamy się pomocy NIK, gdyż sprawa nie jest łatwa. Muszą być stworzone warunki, które przeciwdziałałyby niegospodarności. Staramy się także umożliwić rozwijanie handlu materiałami budowlanymi w drodze legalnej poprzez rozszerzenie sieci punktów handlowych. Widzimy w tym jeden ze środków ograniczania kradzieży materiałów budowlanych. Dążymy też do organizowania zespołów, które świadczyłyby usługi budowlane bez wykorzystywania materiałów w sposób nielegalny.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#Sprawozdawca">Obok działań o charakterze doraźnym mających na celu likwidację skutków, prowadzimy także działania systemowe, które koncentrują się na przyczynach powstawania negatywnych zjawisk, a polegać mają na unormowaniu, limitowaniu i kontroli zużycia materiałów. Powszechne stanie się kosztorysowanie robót. Minister budownictwa podjął już decyzję o limitowaniu materiałów na budowę. Wspólnie z Ministerstwem Prac; , Płac i Spraw Socjalnych prowadzone są prace nad stworzeniem systemu płac w oparciu o kosztorysy. Mamy już sygnały z wielu przedsiębiorstw, że działania te dają wymierne korzyści. Trzeba jednak przyznać, że nie mają jeszcze one charakteru powszechnego.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#Sprawozdawca">Wdrażanie zadań od strony organizacyjno-formalnej przebiegało w 1983 r. prawidłowo, mimo dużych trudności w okresie początkowym. Mechanizmy reformy gospodarczej nie w pełni tworzyły warunki przeciwdziałające marnotrawstwu. Wprowadzone w br. zmiany powinny dać jak należy sądzić - pozytywne rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#Sprawozdawca">Główne zagadnienia, na których koncentrowały się analizy resortu były następujące:</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#Sprawozdawca">1. Zła jakość. Program w tym zakresie będzie wdrażany, a polegać ma przede wszystkim na atestacji ścian i innych elementów. W br. będziemy zmierzali do tego, aby budynki nie miały wad technologicznych. Powszechną kontrolą objęte zostaną fabryki domów. Nadzór nad tą kontrolą będzie sprawować Polski Związek Inżynierów i Techników. Resort posiadać będzie większy niż dotychczas wpływ na atestację, jakość materiałów. Np. nowe partie lentexu są obecnie pełnowartościowe i wiele przedsiębiorstw poszukuje właśnie tej wykładziny. Chcemy, aby podobnie było z innymi materiałami.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#Sprawozdawca">2. Struktura dostaw materiałów. Mamy w tym zakresie spore trudności, którym obcięlibyśmy przeciwdziałać systemowo. Jako minister wystąpiłem o zmianę cen poszczególnych wyrobów. Postulowałem preferowanie wyrobów o małych przekrojach (np. drutu). Uważam ponadto, że zaostrzenia wymaga dyscyplina ze strony budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#Sprawozdawca">3. Wymogi w zakresie transportu. Zła jakość transportu wywiera niejednokrotnie negatywne skutki na jakość materiałów budowlanych. Dokonujemy w tym zakresie kontroli, korzystając również z pomocy NIK.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#Sprawozdawca">4. Produkcja materiałów budowlanych. W br. chcemy oddać dwie zaległe wytwórnio wełny izolacyjnej. Uważamy, że od 1985 r. następować będzie łagodzenie braku materiałów izolacyjnych. Pozwoli to zapobiegać powszechnemu zjawisku uciekania energii i ciepła z rur i przewodów. Równocześnie podejmiemy duży program modernizacji ceramiki budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#Sprawozdawca">5. Normy, ceny, płace. Rok 1984 będzie w tym zakresie rokiem prób. Dotychczas nie było odpowiedniej bazy normatywnej. Sprawy, o których mówię, stanowić będą kolejny etap systemowego uporządkowania budownictwa. Aktualnie prowadzimy eksperymenty w 9 przedsiębiorstwach. Chcemy stworzyć możliwości konkurencji między fabrykami domów.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#Sprawozdawca">6. Struktura przedsiębiorstw. Resort był często krytykowany za złą strukturę swoich przedsiębiorstw. Moim zdaniem nastąpiły tutaj zmiany na korzyść. W 1975 r. przeciętne zatrudnienie w jednym przedsiębiorstwie wynosiło 1135 osób, w 1978 r. - 1098 osób, a w 1985 r. - 602 osoby. Nastąpiło więc zmniejszenie przedsiębiorstw prawie o połowę. Powstało wiele małych przedsiębiorstw. Sądzę, że potrzebne są dobre przedsiębiorstwa zarówno małe, jak i duże - ale ich rola jest różna. W budownictwie mieszkaniowym małe przedsiębiorstwa zajmowały się robotami wykończeniowymi. Wykorzystać tutaj należałoby potencjał spółdzielczości pracy i rzemiosła.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#Sprawozdawca">Krytykowano resort niezupełnie słusznie za całość niepowodzeń budownictwa. Tymczasem tylko 12,4 % ogółu przedsiębiorstw nadzorowanych jest przez resort; w gestii wojewodów jest 16 %. Zatem resort nie może odpowiadać za wszystkie niepowodzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#Sprawozdawca">Sprzęt, którym dysponują przedsiębiorstwa, jest w dużym stopniu wykorzystany. Ilościowo nie brak nam sprzętu, ale jego jakość jest zła. Przyrzeczone nam zasilenie w sprzęt w br.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#Sprawozdawca">Działania resortu będą skuteczne, jeśli nastąpi powiązanie na linii wykonawca - projektant - inwestor. Wielu projektantów nie włączyło się dotychczas w system oszczędności. Resort jest otwarty na wszelkie inicjatywy oraz na postęp techniczny.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#Sprawozdawca">Z rezultatów podjętego w II półroczu 1983 r. programu oszczędnościowego nie jesteśmy w pełni zadowoleni. Trzeba jednak przyznać, że zrobiono dużo w zakresie tworzenia systemu oszczędzania (np. stworzenie systemu kosztorysowania). Koszty materiałowe wzrosły o 11 z tytułu wzrostu cen. Oszczędność kosztów materiałowych w 1933 r. wynosiła 0,4 %, chociaż zakładaliśmy lepsze osiągnięcia.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#Sprawozdawca">Koreferat przedstawił poseł Zdzisław Wilk (PZPR): Uchwalając NPSG na lata 1983-85, Sejm zaakceptował programy oszczędnościowy i antyinflacyjny, które stanowią główne załączniki tego planu. W programie oszczędnościowym poważne zadania przypisano budownictwu w ujęciu makro, a więc nie tylko resortowi budownictwa. Program ten przewiduje zmniejszanie materiałochłonności o 6 % w stosunku do 1982 r. i zmniejszenie zużycia energochłonnych materiałów takich jak: cement (o 550 - 650 tys. ton, tj. o 8,5 do 8,9 %) oraz wyroby walcowane (o 70–90 tys. ton tj. o 5,5 do 7,4 %).</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#Sprawozdawca">Dla osiągnięcia celów założono w programie działania polegające na usprawnieniu organizacji robót budowlano-montażowych, normowaniu, limitowaniu, poprawie jakości produkcji materiałów i wykonawstwa, a więc działania nie wymagające nakładów inwestycyjnych, ale dające wymierne efekty w gospodarowaniu materiałami i potencjałem wytwórczym. Przewidziano również działania długofalowe, które zakładają zmiany technologii wytwarzania materiałów, budowania, zmiany w konstrukcji stosowanych materiałów.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#Sprawozdawca">Mija trzecia część tego czasu, w którym poszczególne działy gospodarki mają lub miały wdrożyć założony program oszczędnościowy. Informacja o wykonaniu programu w budownictwie, którą otrzymaliśmy, jest bardzo zwięzła i mówi o działaniach doraźnych, które resort realizował w 1983 r. Nie daje ona jednak poglądu na zamierzenia i działania długofalowe w powiązaniu ze zmianami technologii wytwarzania i budowania.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#Sprawozdawca">W części ogólnej informacji podoje się, że długofalowy program jest opiniowany przez zainteresowane resorty, urzędy wojewódzkie i grupę wybranych 40 przedsiębiorstw. Ostateczna wersja ma być zakończona jeszcze w I kwartale br. Należy rozumieć, że taki program będzie pełnym obrazem założonych działań, ujmującym wszystkie punkty programu rządowego i zawierającym kompletne zadania, rozłożone w czasie i przestrzeni.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#Sprawozdawca">Obecnie wiele mówi się o przezwyciężeniu żywiołowości w cenotwórstwie budowlanym i zwiększeniu w związku z tym ilości cen regulowanych. Faktycznie, dopóki podaż nie nadąża za popytem, dobrze że wprowadza się ceny regulowane. Jest to konieczne w odniesieniu do materiałów budowlanych, które stanowią ok. 50 % w koszcie budownictwa. Ważna i bardzo pilna staje się aktualizacja i weryfikacja normatywów materiałowych, dostosowanych do wszystkich technologii i rodzajów robót. Pozwoli to na konkretne, zgodne z technologią, rozliczenie użytych do produkcji materiałów, zastąpi wszelkiego rodzaju, niejednokrotnie niewłaściwe, a czasem zawyżone normy zakładowe. Opracowanie, aktualizacja i weryfikacja normatywów materiałowych, umożliwi także prawidłowe kosztorysowanie, do czego przedsiębiorstwa i inwestorzy przywiązują już dużą wagę w rozliczeniach między sobą.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#Sprawozdawca">Ważne również działanie sygnalizuje resort w tej części informacji, która mówi o długofalowych przedsięwzięciach oszczędnościowych opartych na postępie technicznym oraz restrukturyzacji istniejącego potencjału budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#Sprawozdawca">W informacji wskazano na przekroczenie - po raz pierwszy od 5 lat - zadań CPR w produkcji budowlano-montażowej. Przekazano o 5,4 % mieszkań więcej niż w 1982 r. Jest to co prawda „wzrost niewielki, ale trzeba przyznać, że doraźne działania resortu miały w 1983 r. na pewno wpływ na pozytywne wyniki wykonania zadań w zakresie przyrostu produkcji i wzrostu wydajności pracy w stosunku do 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#Sprawozdawca">Wykonanie ubiegłorocznych zadań jest jeszcze dalekie od osiągnięć z lat 1978–1979, a szczególnie bardzo odległe od potrzeb społecznych, niemniej jest to symptom, że i w tej dziedzinie gospodarki ruszyły się do przodu. Również w przemyśle materiałów budowlanych wzrosła produkcja podstawowych wyrobów takich jak cement, wapno i papa, ale obecnie tylko produkcja cementu wyprzedza popyt. Nasuwa się przy tym pytanie, czy taką samą ilością papy nie można by zaspokoić popytu, gdyby produkcja złej papy nie doprowadziła do 3- a nawet 4-krotnego krycia dachów? Powoduje to duży deficyt tego cennego materiału na rynku, a niekiedy staje się wręcz hamulcem liczby budowanych obiektów.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#Sprawozdawca">Mówiąc o materiałach budowlanych nie sposób też pominąć produkcji i zużycia cementu. Chodzi o produkcję cementu wysokich marek, co zmniejszy jego zużycie. W informacji resortu podano, że wyraźne działania w kilku cementowniach mają dać w skali roku oszczędność ok. 37 tys. ton węgla. Nasze cementownie ze względu na produkcję metodą mokra są bardzo energochłonne i zużywają ok. 5 mln ton węgla rocznie. Oznacza to, że wykazane wielkości oszczędności stanowią zaledwie 0,7 % zużywanego węgla. Zagadnieniem pierwszorzędnej wagi jest więc modernizacja przemysłu cementowego pod kątem zastosowania produkcji cementu metodą suchą, przy której zużycie paliwa jest o ok. 50 % mniejsze.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#Sprawozdawca">Poważny temat to kruszywa do betonu. Kruszywa łamane są głównie takie są używane w budownictwie, nie są płukane, a na skutek tego mocno zanieczyszczone gliną i częściami organicznymi. Są przy tym sortowane w granulacji od 0 czyli miału do dużych kamieni o średnicy 30–50 mm. Dla uzyskania pewności konstrukcji i otrzymania odpowiedniej marki betonu zużywa się więc średnio o ok. 20–30 % cementu więcej.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#Sprawozdawca">Sprawa stolarki i okuć budowlanych. W informacji mówi się o wdrażaniu wzmocnionej stolarki i trzykrotnym szkleniu, co prawda jedynie na północnym wschodzie kraju i terenach górskich. Na obecnie produkowaną stolarkę narzekają zarówno inwestorzy jak i wykonawcy, a co gorsza i użytkownicy. Jeśli jakość stolarki i okuć budowlanych nie zostanie radykalnie poprawiona, mija się z celem wprowadzenie 3-krotnego szklenia okien. Przy obecnej jakości może to tylko pogorszyć sytuację, a na pewno stworzy deficyt szkła.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#Sprawozdawca">Chciałbym też zasygnalizować sprawę elewacji zewnętrznej. Jakość barwników do farb i terrazytów jest nieodpowiednia i nasze elewacje po 2–3 latach z kolorowych stają się brunatne - szare i wymagają częstego odnawiania. Pociąga to za sobą instalowanie rusztowań, dodatkową robociznę i zużycie materiału.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#Sprawozdawca">Jakość produkcji materiałów budowlanych w wykonawstwie budowlano-montażowym, a także w produkcji resortów pracujących dla budownictwa to bardzo obszerny temat. Obecnie przy nieco mniejszej produkcji należy bezwzględnie wykorzystać szanse poprawienia jakości we wszystkich dziedzinach budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#Sprawozdawca">W rządowym programie oszczędnościowym resort w swym działaniu długofalowym zobowiązany jest do dostosowania rozwiązań projektowych ścian zewnętrznych do wymogów nowej normy, zwiększającej izolacyjność cieplną budownictwa mieszkaniowego oraz do intensywnego rozwoju przemysłu materiałów izolacyjnych, głównie wełny mineralnej i betonu komórkowego lżejszych odmian. W informacji na ten temat mówi się, że jest to program długofalowy i że na razie sprawy te są załatwiane na etapie opracowywania wytycznych i instrukcji dla biur projektowych. Prace te mają być zakończone w 1985 r. Oznacza to, że praktycznego wdrożenia można się spodziewać dopiero pod koniec tej dekady. Sprawa ta powinna być traktowana jako szczególnie pilna. Jeśli nie chcemy po 1990 r. docieplać budynki wznoszące w latach 1984-1990. W załączniku nr 5 mówi się również o opracowaniu technologii i uzyskaniu atestu na wykonanie podkładów pod posadzki, w IV kwartale ub.r. uruchomiono nowe linie mieszanek anhydrytowych w kopalni w Nowym Lądzie. Nasuwa się pytanie, co z wdrożeniem, na co może liczyć bezpośrednie wykonawstwo budowlane?</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#Sprawozdawca">Nie wyczerpałem w pełni zagadnień związanych z szeroko rozumianym pojęciem oszczędności we wszystkich dziedzinach budownictwa. Dlatego uważam, że zapowiadany długofalowy program oszczędność Iowy powinien ująć zadania z programu rządowego oraz te tematy, które były przedmiotem dyskusji na poprzednich posiedzeniach komisji. Sądzę, że będę wyrazicielem opinii posłów, aby w II kwartale br. powrócić do długofalowego programu oszczędnościowego w budownictwie.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">(Dyskusja)</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#Sprawozdawca">Przedstawiona przez resort informacja była bardzo syntetyczna, zwarta, ale miejscami zbyt lakoniczna. Informacja ta łącznie z wystąpieniem ministra i koreferatem dają jednak podstawy do wymiany poglądów. Sądzę, że wstępna ocena efektów działań w ub.r. może stanowić dobrą podstawę do przygotowania długofalowego, realistycznego programu oszczędzania w budownictwie i przemyśle materiałów budowlanych. Komisja powinna się zapoznać z tym długofalowym programem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#FranciszekOdrzywolski">Jak przedstawia się program rozwoju produkcji stolarki budowlanej? Co będzie dalej ze stolarką jednoramową? Jeśli dodamy jeszcze jedną szybę, to ta stolarka nie wytrzyma takiego ciężaru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZdzisławWilk">Czy zostały już uregulowane sprawy sprawozdawczości w odniesieniu do oszczędności uzyskiwanej w budownictwie szeroko pojętym? Jak dotąd nie ma możliwości porównania wyników uzyskiwanych w budownictwie podstawowym z budownictwem górniczym, energetycznym itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławKukuryka">Współdziałając z Urzędem Gospodarki Materiałowej uzyskaliśmy już zgodę na stworzenie przez GUS kwartalnej sprawozdawczości dla branży budowlanej w całej gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławKukuryka">Jeśli chodzi o stolarkę budowlaną, to pragnę poinformować, że 20 marca odbędzie się spotkanie kierownictwa resortu z przedstawicielami zaplecza technicznego i przedsiębiorstw, na którym podejmiemy ostateczne ustalenia co do przyszłości tej branży.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławKukuryka">W szpitalnictwie stosujemy okna zespolone. Odchodzimy od okiennej stolarki aluminiowej, dajemy drewnianą. Potrojenie szklenia w budownictwie jest w niektórych regionach nieodzowne. Nie stać nas jednak na potrójne szklenie w całym kraju. Jest to też tylko możliwe w nowym budownictwie. W poprzednich latach było tak wiele projektów racjonalizatorskich, że ramy okien stały się zbyt słabe. Musimy wracać do właściwej konstrukcji.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławKukuryka">Na jakość stolarki budowlanej wpływa też jakość drewna oraz jakość klejów i lakierów. Zaostrzamy działania dyscyplinujące cały proces produkcji stolarki budowlanej. Szukamy przyczyn złej jakości. Zaostrzenie dyscypliny odbioru sprawiło, że konieczne stało się ponowne malowanie stolarki na budowach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JózefCiesielski">Tematyka programu oszczędnościowego jest i będzie przedmiotem stałej kontroli NIK. Zakończyliśmy kontrole w 10 przedsiębiorstwach, w tym 8 przemysłowych i budownictwa specjalistycznego oraz transportowego. Obecne kontrole sprowadzały się do oceny programowania i realizacji programów oszczędnościowych.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JózefCiesielski">Kontrola wykazała, że do powtarzających się nieprawidłowości w opracowywaniu programów oszczędnościowych i antyinflacyjnych przedsiębiorstw zaliczyć należy przede wszystkim ogólnikowe formułowanie zadań, brak terminów realizacji i przewidywanych efektów, nieuwzględnianie niektórych zadań ujętych w programach rządowych i resortowych. Do częstych nieprawidłowości należy także wprowadzanie do programów zadań stanowiących normalne, stałe obowiązki, a także ustalanie terminów realizacji przedsięwzięć i związanych z tym efektów, bez należytej analizy możliwości wykonania. W konsekwencji stwierdzono m.in. nieterminową i niepełną realizację wielu zamierzeń, względnie nierealizowanie niektórych zadań, a także nieosiąganie zakładanych efektów oszczędnościowych lub realizowanie ich na poziomie niższym od zakładanego.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JózefCiesielski">Np. w programach cementowni „Pokój” w Rejowcu i Zakładów Cementowo-Wapienniczych „Nowiny” w Sitówce k. Kielc umieszczono zadania należące do bieżącej działalności zakładu, a dla niektórych zadań nie określono ilościowych efektów ekonomicznych. Obydwa przedsiębiorstwa nie uwzględniły także zadań ujętych w programie rządowym lub resortowym. Program cementowni „Pokój” nie uwzględniał działań w zakresie zaostrzenia dyscypliny technologicznej, usprawnienia procesów produkcyjnych i zmniejszenia energochłonności. W programie Bydgoskiego Przedsiębiorstwa Ceramiki Budowlanej na 1983 r. nie ujęto sprawy rozszerzenia stosowania łupków z „Haldexu”. Przedsiębiorstwo to nie zrealizowało 3 z 10 zadań przewidzianych do wykonania w ub.r. a wykazane przez nie efekty oszczędnościowe w wysokości 3,1 mln zł stanowią zaledwie 34% założonych w programie. Oszczędności z tytułu przestrzegania norm zużycia paliwa w wysokości 700 tys. zł (plan 500 tys. zł) wykazano na podstawie wyliczeń teoretycznych.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JózefCiesielski">Powinniśmy zaakceptować wielostronne działania resortu, ale nie możemy równocześnie tracić z pola widzenia nieprawidłowości, jakie w opracowywaniu i realizacji programów oszczędnościowych i antyinflacyjnych występują w przedsiębiorstwach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MieczysławRzepiela">Dostaliśmy syntetyczną informację z resortu, która obrazuje działania Ministerstwa w dziedzinie oszczędności. Czas tych działań jest krótki i zawarte w informacji wyniki mają charakter wstępny. W sumie jednak działania resortu ocenić należy pozytywnie. Obecnie trzeba je kontynuować i pogłębiać.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MieczysławRzepiela">Minister S. Kukuryka mówił o potrzebie stworzenia systemu oszczędzania. Musi to być system, który spowoduje powstanie nawyków oszczędzania na wszystkich szczeblach: od robotnika, majstra do dyrektora. Sprzyjać temu powinna organizacja pracy, system płac i system kontroli. Trzeba też działać, wychowawczo na załogi. Słowem musi to być szeroki front działania, który pozwoliłby na wytworzenie nawyków oszczędzania.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#MieczysławRzepiela">Trzeba też więcej uwagi poświęcać tym czynnikom, które rzutują na realizację zadań oszczędnościowych. Bez tego oszczędzanie często jest niemożliwe. Jeśli np. na budowie zabraknie odpowiednich maszyn i surowców i dobrej organizacji pracy, to trudno mówić o uzyskiwaniu efektów oszczędnościowych. Na oszczędne gospodarowanie rzutuje bardzo wiele czynników. Dążyć więc trzeba do tego, aby powstał zespół czynników zgranych ze sobą i umiejętnie koordynowanych. Często brak drobnych elementów maszyn i urządzeń zniechęca robotników do oszczędzania, uniemożliwia uzyskanie zakładanych efektów, nie sprzyja tworzeniu nawyków oszczędzania. Chodzi np. o to, żeby nie było na budowach takich dyskusji: po co ja będę oszczędzał materiały, skoro tak wiele niszczy się ich w transporcie.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#MieczysławRzepiela">Nieprawidłowości w transporcie utrudniają realizację programu oszczędnościowego. Puste przebiegi, niewłaściwy załadunek nie tylko świadczą o niegospodarności, lecz przyczyniają się również do demoralizacji załóg i pogłębiają atmosferę zniechęcenia.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#MieczysławRzepiela">Jeżeli chcemy stworzyć i realizować kompleksowy program oszczędności w budownictwie, to powinniśmy nim objąć również sferę projektowania. Temat ten oczywiście przewija się w naszych dyskusjach, jednakże ciągle nie mamy pełnego obrazu sytuacji. Brak pewności co do tego, czy w sferze rozwiązań projektowych bierze się pod uwagę zadania w dziedzinie oszczędności. Musimy się bliżej przyjrzeć temu zagadnieniu i przeanalizować jaki postęp osiągnięto w ostatnim czasie i Jakie są perspektywy. Technologia zadecyduje o tym, czy budownictwo będzie w przyszłości lepsze, tańsze i szybciej realizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZdzisławFogielman">Krośnieński Kombinat Budownictwa podjął kilka zadań związanych z realizacją programu oszczędnościowego. Uzyskano konkretne, wymierne efekty. M.in. przewidziano eliminowanie robót poprawkowych i usterkowych poprzez zaostrzenie kryteriów odbioru poszczególnych elementów robót. W 1983 r. nastąpił wprawdzie wzrost kosztów usuwania usterek w stosunku do roku 1981 (ze względu na wzrost narzutów do płac oraz wzrost cen), jednakże przedsiębiorstwo znacznie obniżyło wysokość strat nadzwyczajnych z tytułu kar za nieterminowe usuwanie usterek. W 1982 r. straty nadzwyczajne z tego tytułu wynosiły 6.889 tys. zł, zaś w 1983 r. - 2.771 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#ZdzisławFogielman">W 1983 r. nastąpiło zmniejszenie udziału pracowników umysłowych w zatrudnieniu - ogółem z 20,8% do 19,7% .</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#ZdzisławFogielman">Poważne efekty oszczędnościowe uzyskano w wyniku obniżenia kosztów własnych. Na ogół panuje przekonanie, że postęp techniczny i racjonalizacja w warunkach reformy są dla przedsiębiorstwa nieopłacalne. W Krośnieńskim Kombinacie Budownictwa wdrożono jednak 12 wniosków racjonalizatorskich, które dały w efekcie przedsiębiorstwu 2.900 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#ZdzisławFogielman">Znaczne oszczędności uzyskano w dziedzinie zmniejszenia materiałochłonności. Ograniczono zużycie cementu, wskutek ścisłego przestrzegania reżimów technologicznych. Zmniejszono zużycie stali poprzez zagospodarowanie odpadów, które wykorzystywane są w fabryce domów do produkcji płyt drogowych oraz nakryw kanałowych. Zwiększono wykorzystanie surowców wtórnych i odpadowych, podjęto produkcję pustaków z żużla otrzymanego z kotłów. Zorganizowano zbiórkę odpadów PCW i przekazano do wtórnej produkcji 1,5 tony odpadów. Znaczące efekty uzyskano w dziedzinie oszczędności paliw i energii.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#ZdzisławFogielman">Wdrożono do produkcji technologię z ocieplanymi ścianami zewnętrznymi, co wpłynie na zmniejszenie kosztów eksploatacji budynków. Montaż budynków w nowej technologii rozpoczął się we wrześniu 1983 r.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#ZdzisławFogielman">Powołano w przedsiębiorstwie grupę do robót usterkowych, której zadaniem jest systematyczne usuwanie wad i usterek stwierdzonych w okresie gwarancji i rękojmi.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#ZdzisławFogielman">Ogółem, zamiast planowanych efektów oszczędnościowych w wysokości 4 mln zł, uzyskano 9.684 tys. zł oszczędności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StefaniaBruzda">W związku z dzisiejszym tematem posiedzenia zwróciłam się do niektórych przedsiębiorstw budowlanych w Krakowie z pytaniem o przebieg realizacji programu oszczędnościowego oraz o trudności i przeszkody w realizacji tego programu. Na ogół realizacja programu antyinflacyjno-oszczędnościowego w zakresie oszczędności materiałów przyniosła w tych przedsiębiorstwach niezłe rezultaty. Np. w Krakowskim Przedsiębiorstwie Budownictwa Ogólnego zmniejszono w 1983 r. zużycie materiałów w stosunku do 1982 r. o 26,4 mln zł, w innym przedsiębiorstwie uzyskano efekty oszczędnościowe o ogólnej wartości 34.500 tys. zł. Programem oszczędności objęto przede wszystkim zużycie paliw i energii oraz materiałów. Dokonano również zmian w procesach produkcyjnych oraz w sferze gospodarki remontowej, regeneracji części zamiennych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StefaniaBruzda">Przeprowadzono weryfikację zatrudnienia i płac. Obecny system płac oparty na dniówce zadaniowej zostaje zastąpiony systemem umów opartych na stawkach akordowych. System ten jest korzystny dla przedsiębiorstw, stymulując wzrost wydajności pracy oraz dla pracowników, umożliwiając uzyskanie większych zarobków.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#StefaniaBruzda">Nie wszystkie, przedsiębiorstwa uzyskały równie korzystne wyniki w sferze realizacji programu oszczędnościowego. Trudności i przeszkody w realizacji programu występują głównie w zakresie terminowego i kompleksowego realizowania zamówień materiałowych oraz związane są z zaniżoną jakością materiałów dostarczanych budownictwu. Uchwaliliśmy przecież ustawę o jakości i jest ona podobno realizowana. W budownictwie jednak nie widać wymiernych skutków tej ustawy. Nasuwa się pytanie kto odpowiada za pogarszającą się jakość materiałów budowlanych i czy ponosi konsekwencje z tego tytułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanDihm">Realizacja programu oszczędnościowego w budownictwie w obecnej sytuacji gospodarczej ma decydujące znaczenie dla przyszłości nie tylko naszego budownictwa, lecz również całej gospodarki narodowej. W dyskusji nad szczegółowymi programami zagubiliśmy myśl przewodnią, sprowadzającą się do odpowiedzi na pytanie, jak uzyskać tańsze mieszkanie. Należy przy tym pamiętać, że tańsze mieszkanie nie musi bezwzględnie taniej kosztować w fazie wykonawstwa. Chodzi o to, aby doprowadzić do minimalizacji kosztów społecznych budowy, a zarazem eksploatacji i konserwacji gotowych już obiektów.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JanDihm">Wszelkie programy oszczędnościowe w budownictwie muszą uwzględniać trzy kierunki działań. Po pierwsze, niezbędne jest dyscyplinowanie działalności gospodarczej przedsiębiorstw budowlanych. Wielką rolę mają tutaj do odegrania wszelkie środki dyscyplinujące wykonawstwo i podnoszące wydajność pracy. Ten kierunek działań jest konieczny, aczkolwiek należy zdawać sobie sprawę, że jego oddziaływanie jest ograniczone w czasie. Po pełnym zdyscyplinowaniu wykonawstwa uzyskiwanie dalszych efektów oszczędnościowych będzie już po prostu niemożliwe. Drugi kierunek polega na wprowadzaniu modelowych rozwiązań ekonomicznych wymuszających oszczędności. Na razie rozwiązania te wprowadzane są eksperymentalnie. Praktyka potwierdza jednak prawidłowość przyjętych koncepcji i dlatego należałoby zmierzać do objęcia nimi całego budownictwa. Trzeci kierunek sprowadza się do różnorodnych działań w sferze technologii. W tej sferze powinniśmy w przyszłości osiągnąć najbardziej wymierne rezultaty. Na razie jednak musimy jeszcze poczekać na efekty, pamiętając, że od uzgodnienia technologii do wybudowania obiektu upływa co najmniej 4 lata. Oszczędności technologiczne powinny doprowadzić do obniżenia kosztów uzyskania mieszkania. Nie oznacza to oczywiście obniżenia bezwzględnej ceny mieszkania, gdyż zarówno ceny surowców i materiałów, jak i energii będą w najbliższej przyszłości wzrastać. Z dążeniem do obniżania kosztów budowanych mieszkań pozostaje w sprzeczności postulat obniżenia kosztów eksploatacyjnych budynków. Dodatkowe warstwy izolacyjne, poprawa jakości stolarki okiennej i inne tego typu działania muszą doprowadzić do wzrostu kosztów w budownictwie, lecz jednocześnie do obniżenia kosztów eksploatacji. Chodzi o to, ażeby wybrać wariant optymalny z punktu widzenia aktualnych i przyszłych kosztów społecznych. Na problem oszczędności w budownictwie musimy patrzeć w sposób kompleksowy i nie ograniczać go do partykularnych i doraźnych interesów przedsiębiorstw budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JanDihm">Koszty budownictwa zawyżane są w wyniku braku koordynacji i współdziałania inwestorów i głównych projektantów. Powoduje to niepotrzebne wykonywanie wielu robót w osiedlach mieszkaniowych. Asfaltowanie całych kilometrów alejek wewnątrzosiedlowych, ustawianie niepotrzebnych lamp itp. prace wynikają na ogół z dążenia inwestorów do wykorzystania za wszelką cenę przydzielonych im limitów. Tymczasem wiele prac w osiedlach można by wykonywać choćby w drodze czynów społecznych, co wpłynęłoby również korzystnie na utrzymanie osiedli w przyszłości. Mieszkańcy powinni zająć się ozdabianiem własnych osiedli, zakładaniem zieleńców i trawników. Wszystko to można przewidzieć już w fazie projektowania inwestycji. Tymczasem w biurach projektowych realizacja programu oszczędnościowego sprowadza się w najlepszym przypadku do ograniczania zatrudnienia oraz zmniejszania zużycia kalki i tuszu.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JanDihm">Realizacja programu oszczędnościowego w budownictwie musi się również wiązać ze wzrostem zadań w dziedzinie remontów starej substancji mieszkaniowej. W ten sposób można zmniejszyć średni koszt nowo oddawanych mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JanDihm">Jedną z podstawowych przeszkód w realizacji programu oszczędnościowego jest jakość materiałów budowlanych. W obecnych warunkach głębokiego kryzysu a zarazem deficytu podstawowych surowców i materiałów producent może się spodziewać odbioru każdej partii i każdej jakości materiałów. Co najwyżej poniesie on koszt obniżenia ceny ze względu na nieodpowiednią jakość dostawy. 0 ile przedsiębiorstwa budowlane mają rozumnie i racjonalnie realizować program oszczędnościowy to muszą dysponować pełną informacją na temat tego co jest i będzie w Polsce produkowane, jakie są i będą ceny poszczególnych materiałów. Tylko pod tym warunkiem mogą planować optymalne technologie przy użyciu odpowiednich surowców i materiałów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MieczysławLubiński">Na całym świecie oszczędności w budownictwie pojmuje się w sposób kompleksowy jako minimalizację nakładów społecznych na budowę, eksploatację, i naprawę obiektów budowlanych, przy jednoczesnym przestrzeganiu parametrów użytkowych i jakościowych tych obiektów. Tak pojęty program oszczędnościowy wymaga jednak systemowego podejścia i przygotowania kompleksowych rozwiązań. Resort opracował taki program łącznie z prezentowanym dzisiaj programem szczegółowym. Uzyskał on wysoką ocenę wśród fachowców. Uznano nawet, że jest to pierwszy kompleksowy program przygotowany przez resort budownictwa w skali całego 40-lecia.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MieczysławLubiński">Przewiduje się oparcie systemu ekonomiczno-finansowego przedsiębiorstw budowlanych na modelu wyceny kosztów. O ile jednak system ten ma sprawnie działać, należy usprawnić układ na linii inwestor - przedsiębiorstwo. W tym celu należałoby powołać Ośrodek Cen i Kosztów w Budownictwie, którego zadaniem będzie: opracowywanie wskaźników normatywnych w zakresie nakładów materiałów, energii, robocizny oraz kosztów ogólnych na poszczególne roboty budowlane, opracowywanie wskaźnika kosztów na podstawie krajowego wzoru kosztorysów wykonawczych, prowadzenie rejestru cen rynkowych oraz publikowanie cen, rozstrzyganie merytoryczne sporów w zakresie cen i kosztów między inwestorem a przedsiębiorstwem. Ośrodek taki powinien objąć całe budownictwo w Polsce niezależnie od usytuowania organizacyjnego i charakteru poszczególnych przedsiębiorstw. Proponuję, aby komisja nasza wystąpiła do prezesa Rady Ministrów z dezyderatem w sprawie powołania Ośrodka Cen i Kosztów w Budownictwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławCiechan">Kombinat Cementowy w Chełmie jest gigantem produkującym przy dużej materiałochłonności i energochłonności. Dotychczas udało się w tym zakładzie obniżyć zawartość wody w szlamie piecowym z 42 do 38% . Pozwala to na znaczną oszczędność węgla. 30 mln zł zaoszczędzono na kosztach transportu gliny. Dotychczas sprowadzano ją ze Śląska, tzn. z odległości ponad 400 km, a obecnie wykorzystuje się glinę z naszego regionu (odległość 20 km). Udało się także zaoszczędzić 20 tys. ton węgla opałowego.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#StanisławCiechan">Od roku przedsiębiorstwo ma trudności z wywozem cementu. Ponosimy z tego tytułu spore straty. Na dobę powinno się wywozić od 9 do 10 tys. ton cementu, a wywozi się jedynie ok. 4 tys. ton. Niektóre wydziały są zatrzymywane, tworzą się duże korki. Odbiorca cementu, który korzysta z własnego transportu, zyskuje 800 zł na każdej tonie cementu. Kombinat ponosi straty nie posiadając zbytu dla swojej produkcji.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#StanisławCiechan">Najbardziej rentowne byłoby wysyłanie cementu luzem, a nie w workach. Worki są zbyt drogie, łatwo ulegają zniszczeniu, co powoduje marnowanie się cementu. Na każdym placu budowy powinien być silos dla cementu luzem.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#StanisławCiechan">Wymaga przedyskutowania problem produkcji cementu wysokich marek. Do produkcji tej potrzeba wyższej temperatury. Moim zdaniem dotychczas produkowane marki są odpowiednie.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#StanisławCiechan">Odczuwa się zbyt małe zainteresowanie wśród kadry inżynieryjno-techniczne j organizacją pracy. Kadra ta powinna na co dzień przebywać na wydziałach produkcyjnych i odpowiadać za ilość i jakość pracy. Nie wystarczy tylko mobilizowanie załogi w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MaciejSempiński">Zgodnie z rządowym programem oszczędnościowym i antyinflacyjnym opracowaliśmy taki program we własnym przedsiębiorstwie i realizujemy go w formie 20 zadań szczegółowych. Zakład nasz daje produkcję roczną o wartości 2,2 mld zł, a założone oszczędności wynoszą 9 mln zł. Nie jest to więc zbyt dużo. Muszę jednak przyznać, że realizacja programu zależy w dużym stopniu od czynników zewnętrznych, a zwłaszcza związanych z niedoborem zatrudnienia oraz panującą powszechnie złą atmosferą dla ceramiki. Nie tak dawno produkowaliśmy 6 mld jednostek rocznie, a dziś produkujemy tylko 3,5 mld. Wynika to w dużymi stopniu z niesłusznego, moim zdaniem, zapominania o wysokich walorach cegły.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MaciejSempiński">Proponowałbym następujące działania:</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MaciejSempiński">- Rozbudowa przemysłu ceramicznego. Wykorzystać należałoby w tym zakresie lokalne surowce i podwoić zadania. Niezbędne są jednak środki finansowe, zwłaszcza przedłużenie nam preferencji bądź też dotacje w wysokości 30 mld zł. Należałoby podjąć nasze inwestycje zamówieniami rządowymi. Nawet przy obecnym poziomie zatrudnienia moglibyśmy wówczas zwiększyć produkcję do 7 mld sztuk elementów rocznie.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#MaciejSempiński">- Właściwy kierunek budownictwa mieszkaniowego. Mamy w Polsce tereny budowlane i infrastrukturę pod budownictwo mieszkaniowe. Nie stać nas jednak na robienie prezentów w postaci budownictwa wyłącznie uspołecznionego. Należałoby preferować własne inicjatywy zainteresowanych. Uważam, że takie podejście dałoby przyrost materiałów budowlanych w ilości potrzebnej na wybudowanie 100 tys. mieszkań rocznie. Równocześnie odciążono by w ten sposób wykonawców, zaoszczędzono znaczne ilości materiałów, zmniejszono import.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#MaciejSempiński">- Zmiana podejścia do ceglarstwa. Ceglarstwo jest trudnym rzemiosłem. W branży tej spada zatrudnienie. Muszą znaleźć się środki na płace dla pracowników ceglarstwa. Należałoby wprowadzić preferencje na okres 3–4 lat i zastosować systemy motywacyjne. Wydajność pracy wzrosła w tej branży o 9% a płaca jest niższa przeciętnie o 3 tys. zł od średniej krajowej. Zmiana podejścia do ceglarstwa wynikać powinna z uświadomienia sobie faktu, iż nie jest to przemysł przetwórczy a wydobywczo-przetwórczy i traktować go należy w sposób zbliżony do innych przemysłów wydobywczych, np. górnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WłodzimierzHausner">Znajdujemy się obecnie w fazie prac, która nie pozwala na przedstawienie jeszcze pełnych ocen realizacji zadań i programów oszczędnościowych. Z badań przeprowadzonych w 450 przedsiębiorstwach wynika, że w 1983 r. zarysowały się pozytywne trendy jeśli chodzi o obniżkę zużycia materiałów, surowców i energii. W badanych 450 przedsiębiorstwach obniżono to zużycie globalnie, ale obraz przedstawia się gorzej, gdy weźmiemy pod uwagę zużycie jednostkowe. Wstrzymać się musimy jeszcze z dokonaniem pełnej oceny.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WłodzimierzHausner">Dotychczas koncentrowano wysiłek przede wszystkim na instrumentacji programu oszczędnościowego, wydaniu zarządzeń i aktów prawnych. Tego typu działalność była głównym elementem systemu oddziaływania na oszczędności. Jednym z narzędzi uruchomionych w 1983 r. było wprowadzenie zakazu stosowania wyrobów, technologii i materiałów nadmiernie materiałochłonnych (np. aluminium, bloczków gazobetonowych niektórych rodzajów, pewnych technologii wielkiej płyty). Gospodarki naszej nie stać na nadmiernie materiałochłonne technologie i wyroby.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WłodzimierzHausner">Eksperymentalnym narzędziem ekonomicznym w zakresie wdrażania programów oszczędnościowych jest uchwała nr 130. Działaniem tej uchwały objęto 47 przedsiębiorstw, w tym 9 przedsiębiorstw z resortu budownictwa. Przepisy uchwały przewidują, że przedsiębiorstwo, które udokumentuje wprowadzenie oszczędności będzie miało prawo do zachowania części korzyści z tych oszczędności (na każde 1000 zł oszczędności przedsiębiorstwo mogłoby przeznaczyć 250 zł na nagrody dla pracowników). Przeprowadzone w lutym 1984 r. badania we wspomnianych 47 jednostkach dowiodły, że proces ten jest dopiero wdrażany, a przedsiębiorstwa nie były dotychczas przygotowane do tego rodzaju działania, do oszczędzania. Jedynie 3 przedsiębiorstwa potrafiły udokumentować oszczędności, a tylko w jednym przedsiębiorstwie „Izolacja” w Zduńskiej Woli wypłacono pracownikom nagrody. Planujemy rozszerzenie eksperymentu na większą liczbę przedsiębiorstw. Należy tu zwrócić uwagę, że w 1983 r. łatwiejszy był dostęp do innych źródeł zwiększania płac niż poprzez oszczędzanie.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#WłodzimierzHausner">Chciałbym na zakończenie zaproponować wykorzystanie podwyżki cen wyrobów hutniczych dla poprawy relacji tych cen.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanuszQuandt">Programy oszczędnościowe i programy zmniejszania inflacji są działaniami na rzecz uefektywnienia budownictwa. Pod tym względem jest jeszcze zbyt wcześnie na pełną ocenę roku 1983. Można stwierdzić, że nie zanotowano zbyt wielkich efektów. Pewne rozwiązania są z pewnością lepsze niż to miało miejsce na początku 1983 r. Myślę tutaj o cenach, limitowaniu, premiowaniu za oszczędności. Są to jednak rozwiązania warsztatowe, cząstkowe. Jestem przekonany, że dobre rozwiązanie warsztatowe może być wykorzystane tylko wtedy, gdy istnieć będzie presja ekonomiczna na jego wykorzystanie. Większą wagę należałoby przywiązywać do presji ekonomicznej, której jeszcze brak, niż do rozwiązań warsztatowych.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanuszQuandt">Sporządzony został raport o stanie wykorzystania fabryk domów. Mamy nadzieję, że stwierdzenia zawarte w tym raporcie będą realizowane. Trzeba zmierzać do przestawienia się z Polski betonowej na Polskę ceramiczną i rozwijać działania w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JanuszQuandt">Jeżeli chodzi o cement, to dużo złego zrobiła tutaj cena wyrównawcza. Cena ta chroni producentów, którzy ponoszą duże nakłady na produkcję jednostki cementu. Należałoby rozważyć też jakie działania można by podjąć w kierunku produkcji wyższych marek, cementu. Aktualna cena preferuje marki niższe. Niezbędne jest także preferowanie ceramiki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławKukuryka">Na ocenę wyników przedsiębiorstw jest jeszcze za wcześnie. Eksperymenty w przedsiębiorstwach dopiero się zaczęły, a ich przedstawiciele są bardzo ostrożni w przedstawianiu wyników. My w budownictwie ciągle jeszcze zastanawiamy się jak wprowadzać oszczędności. Można bowiem zaoszczędzić na fundamencie, a stracić np. na stolarce budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#StanisławKukuryka">Niemniej jednak obserwujemy w resorcie pewną poprawę w dziedzinie oszczędzania. Ciągle jednak jeszcze mamy na budowach dużo marnotrawstwa. Koncentrujemy się więc na stworzeniu systemu, który przeciwdziałałby tym zjawiskom negatywnym. Musimy liczyć wszystko łącznie. Aby uzyskać lepsze efekty w eksploatacji, trzeba nieraz w procesie inwestycyjnym stosować rozwiązania droższe. Ważny jest jednak efekt końcowy.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#StanisławKukuryka">Przedstawiona przez resort informacja jest rzeczywiście lakoniczna i sygnalna. Pełna informacja zostanie obywatelom posłom przedstawiona po I kwartale br., gdy sprawozdawczość będzie już funkcjonować.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#StanisławKukuryka">Szukanie oszczędności tylko przy wznoszeniu budynków może doprowadzić do budowy niefunkcjonalnych osiedli. Rozwiązania trzeba szukać we wszystkich elementach procesu inwestycyjnego, a nie w samym tylko budynku. Trzeba zaczynać od projektowania. Przedsiębiorstwa budowlane nie były dotychczas zainteresowane w oszczędzaniu. Mechanizmy reformy gospodarczej powinny już jednak wkrótce zacząć działać. Rozważamy możliwość, aby przedsiębiorstwa realizujące dane osiedle poszukały oszczędnościowych rozwiązań także w samym projekcie, nie obniżając jego wartości użytkowej. Oczywiście wymagałoby to współpracy z inwestorem.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#StanisławKukuryka">Główna myśl, która przewijała się w dyskusji, to kompleksowe działanie na rzecz oszczędności, stworzenia całego systemu oszczędzania. W tej dziedzinie musimy działać wspólnie. Rola resortu, w warunkach reformy gospodarczej, jest często ograniczona. Wszelkie działania arbitralne spowodowały zarzut woluntaryzmu.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#StanisławKukuryka">Jeśli mówimy dziś o konieczności uporządkowania procesu inwestycyjnego, to dlatego, że inwestujemy nadal tak jakby kryzysu nie było. Naciski na przedsiębiorstwa są bardzo duże. Ok. 1000 oferowanych im zadań przedsiębiorstwa budowlane odrzuciły. Są to sprawy bardzo złożone. W procesie inwestycyjnym konieczny jest nadzór pieniądza inwestycyjnego. Bank przygotowuje odpowiednie założenia dla opanowania sytuacji. Nadmiernemu inwestowaniu można przeciwdziałać także poprzez przydzielanie materiałów i środków, przede wszystkim na inwestycje preferowane.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#StanisławKukuryka">Mamy ciągle zjawisko rozpoczynania nowych inwestycji, co z reguły wiąże się z dodatkowymi kosztami, bo inwestycje są często źle przygotowane. Dochodzi do takich paradoksalnych sytuacji, że przedsiębiorstwa budownictwa mieszkaniowego uciekają od budowy mieszkań, a przedsiębiorstwa remontowe - od remontów. Temu trzeba przeciwdziałać.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#StanisławKukuryka">Resort nie jest zadowolony z wyników w dziedzinie oszczędzania w 1983 r. Są one niedostateczne. Dyscyplinujemy działania w tej dziedzinie w 1984 r. Powinniśmy uzyskać lepsze wyniki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewZieliński">Trudno dziś jeszcze o pełną kompleksową ocenę realizacji programu oszczędnościowego w budownictwie. Mamy za sobą bowiem zbyt krótki okres realizacji tego programu uchwalonego na 3 lata. Siłą rzeczy resort musiał poświęcić główną uwagę stworzeniu prawno-organizacyjnych i systemowych warunków dla wprowadzania oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#ZbigniewZieliński">Można się zastanowić, czy działania resortu odpowiadają zadaniom sformułowanym w programie rządowym? Sądzę, że tak. Resort stworzył właściwe warunki dla rozwiązania tych problemów. Na tle przedstawionej informacji i wyników kontroli NIK w przedsiębiorstwach, należy stwierdzić, że obecnie wysiłki powinny przesunąć się na wprowadzenie zakładowych programów w życie, na ich wdrożeniu. Trzeba się koncentrować na konkretnych działaniach dla poprawy efektywności.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#ZbigniewZieliński">Trudno nam jeszcze ocenić dyspozycyjność resortu w odniesieniu do przedsiębiorstw. Wiele spraw jest bowiem jeszcze w sferze eksperymentu. Nie można jeszcze powiedzieć, by dotychczasowe opracowania stwarzają kompleksowy system dla wprowadzania oszczędności we wszystkich dziedzinach. W II kwartale br. będziemy chcieli ocenić i zaopiniować długofalowy program oszczędzania w resorcie budownictwa i wtedy łatwiej nam będzie ocenić wprowadzany obecnie system. Podzielam pogląd, że system ten będzie wówczas skuteczny, jeśli wyniki oszczędzania będą w sposób dostateczny motywowały działania przedsiębiorstw. Trzeba więc podjąć wiele nowych problemów i spraw. Szczególnego znaczenia nabierają wysiłki w zakresie uporządkowania problematyki norm i kosztów.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#ZbigniewZieliński">Podzielam poglądy mówiące o konieczności systemowego podejścia do spraw oszczędzania. Unikałbym natomiast haseł krańcowych mówiących np., żeby Polskę betonową zamienić na Polskę ceramiczną. W ten sposób ograniczylibyśmy co prawda zużycie cementu na jednostkę produkcji, ale trzeba by równocześnie wydać ogromnie wiele na rozwój ceramiki budowlanej, być może tyle, ile wydaliśmy dotąd na cement i betony. Czy jesteśmy dziś na to przygotowani? Podobnie jest ze sprawą efektywność produkcji cementu. W tej chwili 60% produkowanego cementu wytwarzamy mało efektywną metodą mokrą. Ale czy mamy niezbędne miliardy na szybkie zmodernizowania pracujących tą metodą cementowni? Zmieniać to oczywiście będziemy, ale nie przez kilka, ale prawdopodobnie przez ładne kilkanaście lat. Nie znaczy to, że musimy zawsze żyć z nieefektownymi technologiami. Trzeba to jednak zmieniać stopniowo.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#ZbigniewZieliński">Był okres, gdy wszystkim nam udowadniano, że najbardziej efektywna będzie budowa cementowni opalanych mazutem. A dziś nie ma ropy i parę cementowni trzeba było zamknąć, względnie wykorzystywać je jedynie w szczytowych okresach zapotrzebowania.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#ZbigniewZieliński">Wysiłki i przedsięwzięcia podejmowane przez resort budownictwa będziemy mogli lepiej ocenić rozpatrując długofalowy program oszczędzania. Sądzę, że powinniśmy się zwrócić do innych resortów i dowiedzieć się jak one zamierzają zapewnić poprawę efektywności w budownictwie. Dotyczy to zwłaszcza resortu chemii czy hutnictwa. Może się okazać, że produkcja cieńszych stalowych profili dla budownictwa kosztuje drożej, ale końcowy efekt oszczędnościowy jest znacznie większy.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#ZbigniewZieliński">Podzielam pogląd, że działania oszczędnościowe powinny się zacząć już w fazie projektowania i znaleźć się w całym procesie inwestycyjnym aż po wykonawstwo. Tymczasem premiowaliśmy biura projektowe od wartości projektu, a nie efektywności.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#ZbigniewZieliński">Reasumując sądzę, że powinniśmy postulować pod adresem resortu budownictwa większe współdziałanie z przedsiębiorstwami i wzmocnienie presji na przedsiębiorstwa, aby realizowały programy oszczędnościowe. W odniesieniu do przedsiębiorstw padło tu wiele uwag krytycznych. W toku dyskusji poseł M. Lubiński przedstawił bardzo istotną i ważną propozycję powołania w skali kraju organu, który zajmowałby się problematyką cen i kosztów w całym polskim budownictwie. Trzeba by poprzeć ten projekt i zwrócić się do rządu z dezyderatem w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RomualdBukowski">Czy Urząd Cen nie powinien być tą instytucją, która zajęłaby się tymi problemami także w budownictwie? Boję się, czy nie zaczniemy powoływać tego rodzaju instytucji w poszczególnych dziedzinach gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MieczysławLubiński">Urząd ds. Cen prowadzi politykę cen w stosunku do całego państwa. Tu zaś mamy sprawy szczegółowe dotyczące budownictwa. Tego typu instytucje są na całym świecie. Chodzi o to, żeby było jednakowe podejście, zarówno w budownictwie podporządkowanym resortowi budownictwa, jak i w budownictwie górniczym, energetycznym itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewZieliński">Realizacja resortowego programu przestawiania fabryk domów na inną produkcję budzi wiele wątpliwości. Stanowisko banku w tej dziedzinie jest krytyczne. Podano fakty przechodzenia niektórych wytwórni fabrykatów budowlanych do innych organizacji, co łączy się z radykalnym wzrostem prefabrykatów, a co za tym idzie cen mieszkań spółdzielczych. Jeżeli więc poprawą efektywności w budownictwie ma się odbywać kosztem społeczeństwa, to należy ją uznać za działanie pozorne i stanowczo się mu sprzeciwiać.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>