text_structure.xml 34 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#Sprawozdawca">Dnia 14 czerwca 1982 r. Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, obradująca pod przewodnictwem posła Łukasza Balcera (SD), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#Sprawozdawca">- sprawozdanie z wykonania planu i budżetu w 1981 r. oraz projekt budżetu na 1982 r. wraz z informacją o sytuacji gospodarczej kraju w I kwartale 1982, założeniach centralnego planu na II kwartał i prognozie procesów gospodarczych w II półroczu 1982 r. w częściach dotyczących Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#Sprawozdawca">W posiedzeniu udział wzięli: minister finansów Marian Krzak oraz wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli Bogdan Sawicki.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#Sprawozdawca">Koreferat o wykonaniu zadań i budżetu Ministerstwa Finansów w 1981 r. oraz projekt budżetu w tej części na 1982 r. przedstawił poseł Waldemar Michna (ZSL): Głównym zadaniem Ministerstwa Finansów jest kreowanie i realizacja polityki gwarantującej równowagę finansową państwa. Ocena działalności resortu finansów łączy się z oceną sposobu zarówno tworzenia koncepcji, jak i realizacji budżetu. Myślą przewodnią koreferatu jest nie tyle odpowiedź na pytanie, czy konkretne pozycje dochodów państwa, osiągnięte z konkretnych źródeł odpowiadały realnym możliwościom, a zrealizowane wydatki były uzasadnione, ile próba sformułowania doświadczeń z przebiegu wykonania budżetu realizowanego w warunkach ostrego kryzysu - doświadczeń do wykorzystania dla kreacji budżetu i sposobów jego realizacji w kolejnym roku kryzysowym (jakim jest rok bieżący), a także kolejnych latach kryzysowych.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#Sprawozdawca">Najwyższa Izba Kontroli oceniła działalność Ministerstwa Finansów, a także stopień wykorzystania głównych źródeł dochodów, jak również celowość wydatków i nie znalazła podstaw do kwestionowania stosowanych przez Ministerstwo Finansów reguł gry w realizacji budżetu w 1981 r. Pewne uchybienia nie podważają ogólnej prawidłowości realizacji budżetu.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#Sprawozdawca">Budżet państwa na 1981 r. przewidywał dochody w wysokości 1.272 mld zł, a wydatki w wysokości 1.489,6 mld zł. Planowany deficyt budżetowy wynosił 17% planowanych dochodów, względnie 14,6% planowanych wydatków. W 1981 r., po raz pierwszy w Polsce Ludowej, ustawa budżetowa przewidywała deficyt środków finansowych. Jest prawdopodobne, że nie tylko w 1981 r. i 1982 r., ale także w kolejnych kilku następnych latach ustawy budżetowe przewidywać będą nadwyżki wydatków nad dochodami. Celowe jest więc dziś podjęcie próby odpowiedzi na pytanie, jak z perspektywy rocznych doświadczeń można ocenić koncepcję budżetu, w którym wykazany został istotny deficyt dochodów budżetowych?</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#Sprawozdawca">Wstępnie trzeba stwierdzić, że wykazany w sprawozdaniu niedobór budżetu był mniejszy od planowanego i wyniósł 124,5 mld zł, a nie 217,0 mld zł jak przewidywano. Pod względem buchalteryjnym dokonane przez Ministerstwo Finansów obliczenie deficytu budżetowego jest bez zarzutu. Jednakże pod względem ekonomicznym trafność obliczania deficytu budżetowego nasuwa wątpliwości. Pokrycie części deficytu w kwocie 155,6 mld zł zwrotem części lokat budżetowych zgromadzonych w latach poprzednich w NBP miało charakter nominalny. Lokaty te nie miały pokrycia ani w towarach, ani w innych walorach. Operacja ta niekoniecznie jednak musiała się kończyć emisją inflacyjnego pieniądza. Mogła być ona w całości lub prawie w całości pokryta kreacją pieniądza bankowego. Tak też prawdopodobnie stało się. Nie zmieniało to jednak istoty rzeczy. Była to operacja inflacyjna. Ten zwrot lokaty należałoby liczyć jako element deficytu budżetowego. Minister finansów uznaje to zresztą pośrednio w omówieniu sprawozdania z budżetu państwa. Również pokrycie części deficytu w kwocie ponad 90 mld zł - wynikającej z podwyżki skupu płodów rolnych w 1981 r. - kredytem bankowym, zaciągniętym przez budżet państwa w NBP musiało się przynajmniej w poważnej mierze dokonać poprzez dodatkową emisję pieniądza inflacyjnego. Wreszcie sprawozdanie z realizacji budżetu wykazuje nadwyżkę wydatków nad dochodami w kwocie 124,5 mld zł. Nie ulega wątpliwości, że taka operacja mogła byó dokonana w ciężar inflacji. Rzeczywisty deficyt budżetu był więc 2,5-3-krotnie większy niż nominalny, który został wykazany w budżecie.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#Sprawozdawca">Czy była możliwość innego rozwiązania problemu zrównoważenia dochodów i wydatków państwa zarówno na etapie tworzenia budżetu, jak również na etapie realizacji tego budżetu? Otóż po ujawnieniu się deficytu strukturalnego w bilansie płatniczym (a zwłaszcza po umowach gdańskich i innych), które przewidywały skrócenie zasadnicze czasu pracy i wzrost świadczeń socjalnych, a także oznaczały w praktyce zablokowanie możliwości ograniczenia zatrudnienia lub alokacji siły roboczej - innych możliwości nie było. Nie było innych możliwości przy założeniu, że rząd powinien był kierować się, tak jak kierował się w rzeczywistości, intencją realizacji porozumień społecznych jako sposobu osiągnięcia generalnego porozumienia narodowego. Ta intencja i postawa rządu były wielokrotnie przez Sejm akcentowane.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#Sprawozdawca">Konkretyzując odpowiedź na pytanie czy sensowne było planowanie deficytu w budżecie, a więc planowanie wyższych wydatków od dochodów, można formułować następującą hipotezę: planowanie deficytu ma o tyle sens, jeżeli służy dobrze sterowaniu przebiegiem inflacji, która nieuchronnie musi nastąpić. Jeśli inflacja nie musiałaby nastąpić, planowanie deficytu byłoby zbędne. W momencie jednak kreowania budżetu, inflacja była już nieuchronna. Wydaje się, że takie zaplanowanie budżetu na 1981 r. pozwoliło z góry ustalić zarówno skutki inflacji, jak również ochronić przed inflacją sfery uznane przez Sejm za wymagające ochrony. W rezultacie, można akceptować deficyt budżetowy jako formę sterowania nieuchronną inflacją. Ten sposób rozwiązań zasługuje na pozytywną ocenę.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#Sprawozdawca">Deficyt budżetu w 1981 r. wynikał w dużej mierzę z załamania się akumulacji finansowej przedsiębiorstw. O ile w 1980 r. nadwyżka wartości produkcji sprzedanej przez przedsiębiorstwa nad kosztami własnymi produkcji wynosiła 288 mld zł, to w 1981 r. koszty produkcji wzrosły, a produkcja spadła, w rezultacie czego przedsiębiorstwa poniosły stratę w kwocie 177 mld zł. W 1981 r. pogorszenie wyników finansowych przedsiębiorstw państwowych wyraziło się kwotą 465 mld zł w stosunku do 1980 r. Pogorszenie akumulacji wynikało przede wszystkim ze spadku produkcji, a w tym z zerwania się łańcucha kooperacyjnego. Spadek akumulacji wynikł także ze wzrostu kosztów produkcji. Na ile spadek produkcji jako jedno z głównych źródeł spadku akumulacji przedsiębiorstw nastąpił na skutek braku importu, a na ile ze względów dezorganizacji wewnętrznej gospodarki? Otóż nie ma takich rozliczeń. Oprócz spadku produkcji, o spadku akumulacji zadecydowały w dużej mierze takie czynniki jak: skrócenie czasu pracy, wzrost płac, osłabienia dyscypliny społecznej, możliwość przerzucania deficytu finansowego przedsiębiorstw na budżet państwa, jaka miała jeszcze miejsce w 1981 r. Niewykorzystanie możliwości produkcyjnych w przedsiębiorstwie obciążało konsekwencjami w pierwszym rzędzie budżet państwa, a dopiero w drugim - przedsiębiorstwa jako załogi. Zanik akumulacji finansowej przedsiębiorstw obniżył wpływy do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#Sprawozdawca">Skoro akumulacja finansowa przedsiębiorstw jest bardzo ważnym źródłem dochodów budżetu, muszą istnieć możliwie najsilniejsze motywacje do tego, aby przedsiębiorstwa dbały o jej wysokość. Motywacje te zapewniają dotychczasowe akty prawne o reformie ekonomicznej. Doświadczenie zostało wykorzystane. Sprawę w dużej mierze można uważać za zamkniętą na przyszłość. Mechanizmy, które stworzyła reforma ekonomiczna, zdają się wystarczać. Sprawę podnoszę jedynie w kontekście planowanej przez ministra finansów na 1982 r. - pożyczki stabilizacyjnej od przedsiębiorstw uspołecznionych. Pożyczka będzie przejęciem na kilka lat poważnej części akumulacji przedsiębiorstw. Akcentując intencje, jakim ma ona służyć, obawiam się o zanik - wciąż przecież jeszcze dopiero rodzącej się - świadomości, że należy dbać o zasadę samodzielności i samofinansowania przedsiębiorstw. Czy wprowadzenie obowiązku płacenia „pożyczki” nie zmniejszy na przyszłość starania przedsiębiorstw o akumulację finansową, od której w tak dużym stopniu zależą dochody budżetu państwa?</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#Sprawozdawca">Znaczna część istotnych cech budżetu z 1981 r. stanie się niepowtarzalna lub zostanie zasadniczo przekształcona w kolejnych latach. Głównym źródłem zmian będzie wdrażanie w życie finansowania przedsiębiorstw uspołecznionych. Samofinansowanie zmienia bowiem charakter powiązania przedsiębiorstw z budżetem począwszy od 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#Sprawozdawca">Traci sens dokonywanie analizy dotacji do gospodarki żywnościowej w 1981 r. W 1981 r. osiągnęły one wysoki poziom. W związku z reformą cen oraz jej korektami w przyszłości, problem można uznać w poważnej mierze za rozwiązany, chociaż dotacje do gospodarki żywnościowej nadal się utrzymują. Należy sądzić, że nigdy już nie dopuścimy do powrotu tak wysokich dotacji, jakie istniały, a istniejące dotacje będziemy minimalizować.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#Sprawozdawca">Na przełomie lat 1981-1982 rozwiązanych zostało też szereg łączących się z budżetem kwestii finansowych w samym rolnictwie, a zwłaszcza problem jednakowych warunków gospodarowania rolnictwa w różnych jego sektorach.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#Sprawozdawca">Należy również uznać za ważne wdrożenie nowych zasad funkcjonowania drobnej wytwórczości.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#Sprawozdawca">Z przebiegu realizacji budżetu w 1981 r. a także z kształtowania się sytuacji w całym systemie finansowym w pierwszym półroczu 1982 r. wynikają różne ważne kwestie, które wymagają szczególnie ostrego spojrzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#Sprawozdawca">Na pierwsze miejsce wysuwa się ogromną dynamiką wzrostu wydatków budżetu państwa i funduszów emerytalnych na cele socjalne i świadczenia społeczne. Łącznie, w 1981 r. wyniosły one 798 mld zł, tj. o 21% więcej niż w 1980 r. Udział wydatków na tę cele w całości wydatków systemu finansowego stanowił w 1975 r. - 8,9%, w 1980 r. - 15,0%, a w 1981 r. - 21%. Co więcej, przy tak szybkim wzroście tych świadczeń, powstają ciągle nowe dysproporcje między różnymi grupami społecznymi. Stanowią one kolejną siłę napędową presji na dalsze zwiększenie świadczeń społecznych. Stale pogarsza się proporcja świadczeń socjalnych ludności chłopskiej w stosunku do ludności pozarolniczej, między starymi oraz nowymi rencistami i emerytami itp. Im większy udział stanowią świadczenia społeczne w budżecie i całym systemie finansowym, tym tego rodzaju dysproporcji jest więcej. Należy dążyć do odwrócenia tendencji, gdyż obecna sytuacja jest groźna. Niezbędne jest ustalenie zasady, że świadczenia socjalne jako całość nie wzrastają do czasu, dopóki nie zacznie rosnąć dochód narodowy do podziału. Jeśli zapowiedziana ustawa o emeryturach i rentach będzie źródłem nowych eksplozji wydatków socjalnych, wyjście z kryzysu stanie pod znakiem zapytania. Reforma systemu świadczeń społecznych nie może stać się generalną podwyżką świadczeń, a zmierzać powinna do likwidacji nieuzasadnionych dysproporcji. Nie powinna pomijać także kwestii chłopskich emerytur i rent.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#Sprawozdawca">W 1981 r. rozpoczął się proces przesuwania znacznej części zatrudnionych na tzw. przyspieszone emerytury i renty. Na bieżąco jest to sprawa wydatków z systemu finansowego państwa. Masowość tego procesu jest ewidentnym błędem gospodarczym i społecznym. Następuje duży spadek produkcji przy znikomym spadku zatrudnienia, co powoduje obniżenie wydajności pracy i niesie elementy rozluźnienia dyscypliny pracy. Konieczne jest więc obniżenie zatrudnienia w wielu jednostkach gospodarczych. Musimy znaleźć inne rozwiązanie przemieszczeń siły roboczej, niż przyspieszone emerytury i renty oraz płatne urlopy opiekuńcze, Jest dużo miejsc pracy w rolnictwie, w budownictwie mieszkaniowym, w usługach. Jeśli nie możemy zapewnić miejsc pracy w gospodarce uspołecznionej, stwórzmy formę zasiłku dla bezrobotnych na poziomie minimum socjalnego, który to zasiłek nie będzie odbierany, gdy pobierająca go osoba będzie angażowała się do prac sezonowych w rolnictwie, budownictwie mieszkaniowym, leśnictwie, melioracjach oraz niektórych usługach. Kontynuowanie dalszego przenoszenia zatrudnionych na przyspieszone emerytury i renty uważam za niewłaściwą formę alokacji siły roboczej. Dotychczas tylko ta jedna forma działa.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#Sprawozdawca">Sprawozdanie z wykonania budżetu stwierdza, że w 1981 r. wydatki planowane na inwestycje i remonty zostały przekroczone w stosunku do planu o 10,5%. Kontynuowano inwestycje przeznaczone do zatrzymania pod pretekstem ich zabezpieczenia. Niekiedy toczył się proces inwestycyjny, bo trudne było jego przerwanie. Niełatwo więc jest ocenić walory tego przekroczenia. Należy sądzić, że przekroczenie to zawiera więcej pozytywów niż negatywów.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#Sprawozdawca">Obecnie, tylko 78 tytułów inwestycyjnych o wartości kosztorysowej 52 mld sterowanych jest centralnie. Reszta inwestycji jest zdecentralizowana. Przyzwyczailiśmy się, że inwestycje były głównie kwestią planu narodowego. Obecnie i w przyszłości będą one w większym stopniu kwestią budżetu i polityki finansowej, niż kwestia planu centralnego. Powinniśmy inwestować w niedalekiej przyszłości ok. 20% dochodu narodowego, jeżeli chcemy tworzyć podstawy do przezwyciężenia upowszechniającego się przekonania, że w Polsce nie ma perspektywy poprawy bytu dla obecnego i przyszłych pokoleń. Po latach siedemdziesiątych pozostało nam negatywne uczulenie na inwestycje. Znaczna ich część była nietrafna, a ponadto duża ich część zamiast służyć harmonizowaniu gospodarki, powodowała dysharmonię. Niemniej bez inwestycji nie da sią rozwijać kraju harmonizować nieharmonijnej struktury aparatu wytwórczego. W 1981 r. inwestowaliśmy tylko ok 10% dochodu narodowego. Cały system finansowy musi sprzyjać inwestycjom przedsiębiorstw państwowych, spółdzielczych, a także prywatnych. Myślę, że tworzenie motywacji do angażowania prywatnych środków ludności w inwestycje, zwłaszcza w rolnictwie, budownictwie mieszkaniowym, w infrastrukturę usługowo-produkcyjną małych miejscowości może mieć duży sens. W polityce finansowej przyszłych lat trzeba to brać pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#Sprawozdawca">Rozpatrując realizację budżetu w 1981 r. nie można pominąć kwestii systemu rekompensat i rewaloryzacji. Rekompensaty stworzyły ogromne dysproporcje w wynagrodzeniu pracowników. System rekompensat naruszył zasadę „płaca według pracy”. Powoduje to zagrożenie dla zaangażowania zatrudnionych na rzecz produkcji. Konieczna jest reforma. Z drugiej jednak strony, reforma może przerodzić się w podwyżkę płac, co byłoby dalszym zagrożeniem równowagi gospodarczej. Pomyślne rozwiązanie tej kluczowej sprawy dla wykorzystania czynników produkcji w Polsce powinno być podjęte możliwie najszybciej, chociaż wymaga wyjątkowo dobrego przygotowania. Chociaż jest to zadanie Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, nie może nie stanowić jednego z węzłowych zadań Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#Sprawozdawca">Resort finansów włożył wyjątkowo duży wkład w opracowanie koncepcji reformy i przygotowanie kreujących ją aktów prawnych. Wykazał też wiele inicjatyw zmierzających do powiększania dochodów państwa i łagodzących nierównowagą finansową w gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#Sprawozdawca">Wydatki na działalność resortu w 1981 r. wyniosły 837,5 mln zł, tj. 94,4% planu. Plan dochodów został wykonany w 93,2%, tj. o 9,8 mld zł poniżej planu. NIK nie stwierdził w odniesieniu do 1981 r.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#Sprawozdawca">naruszenia prawidłowości realizacji wydatków budżetowych. Stwierdzając poprawność działania Ministerstwa Finansów wnoszę o uznania jego działalności w 1981 r. jako prawidłowej oraz przyjęcie sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#Sprawozdawca">W roku 1982 brak równowagi finansowej państwa nie został przezwyciężony. Przewidziane dochody państwa wyniosą 1150 mld zł, a wydatki - 2618,6 mln zł. Deficyt budżetowy wyniesie 368,3 mld zł. Formalnie udział deficytu w budżecie 1982 r. jest taki sam, jaki był w 1981 r. Po uwzględnieniu zwrotu lokat z NBP w wysokości 332,9 mld zł, jako środków o znaczeniu nominalnym można stwierdzić, że sytuacja budżetowa państwa w 1982 r. jest nie lepsza niż w 1981 r. W całości jednak, obraz równowagi finansowej państwa jest lepszy, gdyż przedsiębiorstwa, w których w 1981 r. nastąpił zanik akumulacji, w 1982 r. osiągną 870 mld zł zysku, z czego podatek dochodowy wyniesie 430 mld zł. Pozostanie w przedsiębiorstwach zysk do podziału w wysokości 440 mld zł. Z tego na fundusz aktywizacji zawodowej muszą odprowadzić ok. 150 mld zł i 44 mld na fundusz rezerwowy.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#Sprawozdawca">Dodatkowo Ministerstwo Finansów proponuje obciążenie przedsiębiorstw przymusową pożyczką w wysokości ok 140 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#Sprawozdawca">Sądzę, że jest to sprawa wymagająca rozważenia. Może powstać przekonanie, że państwo nie honoruje zasad samodzielności i samofinansowania. Przedsiębiorstwa mogłyby część tych środków przeznaczyć na inwestycje np. na konwersję i restrukturalizację. Wytworzenie się przekonania, że państwo nie honoruje samodzielności, może mieć ujemne skutki w latach następnych.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#Sprawozdawca">Ministerstwo Finansów proponuje wiele działań zmierzających do poprawy równowagi finansowej w gospodarce oraz do zabezpieczenia dochodów z budżetu państwa. Resort nie określa wprawdzie sposobu działania, ale podkreśla konieczność tworzenia mechanizmów wymuszających wzrost produktywności aparatu wytwórczego. Jest to sprawa doniosłą.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#Sprawozdawca">Ministerstwo Finansów zamierza kontynuować wdrażanie i doskonalenie systemu podatków i opłat od ludności. Zamierza nadal stosować, a także rozszerzać podatek wyrównawczy. Zamierza też doskonalić podatek gruntowy. Nie przewiduje się radykalnych zmian podatkowych, a raczej ewolucyjne doskonalenie, co wydaje się słuszne.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#Sprawozdawca">Planuje się natomiast znaczne rozszerzenie kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#Sprawozdawca">W myśl projektu, dochody budżetu Ministerstwa Finansów wzrosną o 9,4%. Szybciej od dochodów rosną wydatki resortowe. W myśl planu liczba etatów w resorcie wzrośnie z 6495 do 14669 etatów. Złoży się na to jednak głównie przeniesienie służby terenowej do służby resortowej. Nie ulega wątpliwości, że należy dostosować stan służb do wymogów reformy. Takie intencje ma Ministerstwo Finansów. Przyjmując to jako intencję Ministerstwa Finansów, celowe wydaje się zwrócenie się z prośbą o wyjaśnianie planowania tak dużego wzrostu etatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ŁukaszBalcer">W koreferacie zastały poruszone zarówno zagadnienia związane z wykonaniem budżetu Ministerstwa Finansów w 1981 r., jak i założenia budżetu tego resortu na 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ŁukaszBalcer">W związku z tym proponuję, byśmy zagadnienia związane założeniami budżetu resortowego na 1982 r. omówili na następnym posiedzeniu komisji. Natomiast na dzisiejszym posiedzeniu możemy się skoncentrować jedynie na problematyce dotyczącej wykonania budżetu resortu w 1981 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławRostworowskibezpChSS">Na podstawie założeń budżetu Ministerstwa Finansów na 1982 r. możemy wyobrazić sobie wizję całej polityki finansowej państwa. W 1982 r. chcemy z jednej strony zwiększyć samodzielność przedsiębiorstw państwowych i przygotować je do samofinansowania, z drugiej strony planujemy obciążyć je pożyczką stabilizacyjną. Ta niekonsekwencja spowoduje, że finansowy ciężar stabilizacji poniosą najlepiej pracujące przedsiębiorstwa, co ze społecznego punktu widzenia nie jest w porządku. Podstawowym problemem związanym ze zrównoważeniem budżetu państwa w 1982 r. jest brak w przygotowanym przez resort projekcie programu reformy związanej z finansowaniem jednostek budżetowych. W tej sytuacji wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem będzie uchwalenie budżetu deficytowego.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StanisławRostworowskibezpChSS">W projekcie budżetu występują niekiedy pewne paradoksy. Wiążą się one np. z finansowaniem działalności resortowych instytutów naukowych - budżet Instytutu Cen, mimo że w ocenie NIK instytut ten nie wykonuje nałożonych zadań, został zwiększony o 2 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#StanisławRostworowskibezpChSS">Ministerstwo powinno podjąć działania umożliwiające przeciwstawienie się żądaniom płacowym wpływowych politycznie grup nacisku. Ostatnio znaczną podwyżkę świadczeń uzyskali kombatanci, o następnej myślą już dziennikarze.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#StanisławRostworowskibezpChSS">Reformy wymagają także zasady funkcjonowania funduszu emerytalnego. Należy oprzeć tworzenie tego funduszu na jego samofinansowaniu. Jeżeli jednak podejmiemy obecnie reformę tego systemu, wywoła to zwiększenie potrzebnych na ten cel kwot i deficyt funduszu się pogłębi. W związku z tym resort powinien opracować konkretny program w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#StanisławRostworowskibezpChSS">Myśli się o nowych podwyżkach cen, mają podrożeć opłaty pocztowe, opłaty za przejazdy miejskie i w komunikacji międzymiastowej. Jest to poważny problem, zwłaszcza że w 1981 r. dochody ludności wzrosły o 26,8%, natomiast wzrost kosztów utrzymania wyniósł 25%. Już obecnie badania wykazują, że 2 mln ludzi w naszym kraju żyje poniżej minimum socjalnego. Nie zrekompensowanie dalszych podwyżek cen z pewnością zwiększy ich liczbę.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#StanisławRostworowskibezpChSS">Nowe podatki, obciążające rzemiosło, mają charakter czegoś w rodzaju domiaru, trudno bowiem uzasadnić wzrost podatku dochodowego o 25%. Rozwojowi rzemiosła będzie lepiej służyło ewentualne zwiększenie podatku od obrotu. Nie ma jasności także w kwestii opodatkowania wsi. Czy zamierza się zmienić zasady opodatkowania podatkiem gruntowym, czy wprowadzić nowe rodzaje podatków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarianKrzak">Trudno oderwać budżet od ogólnych założeń, na których opiera się polityka finansowa państwa. W związku z koreferatem należy stwierdzić, że wysokość deficytu budżetu państwa w 1981 r. była sprawą dyskusyjną, z tego względu, że zależy ona od metody liczenia. Budżet państwa musi być rozliczany w oparciu o powszechnie obowiązujące zasady prawa budżetowego i samą ustawę budżetową. W ustawie budżetowej na 1981 r. przewidywano np. wycofanie lokat na 155 mld zł, co umożliwiło np. sfinansowanie wydatków z tytułu umorzenia kredytów bankowych. Ponadto z budżetu państwa pokryto różnicę cen związaną ze zmianą warunków skupuj obecne ceny pozwalają jednak na refinansowanie tego kredytu.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MarianKrzak">Gospodarka funduszem reprezentacyjnym Ministerstwa Finansów w 1981 r. była następująca: planowano wydatkowanie 581 tys. zł, wydano 352 tys., czyli 60%. W siedmiu przypadkach przekroczono finansowaniem pobytu w Polsce delegacji zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MarianKrzak">Wykorzystanie funduszu płac w Ministerstwie było prawidłowe, tyle że wypłacano nagrody pracownikom w związku z oszczędnością funduszy płac wypłacano także odprawy dla pracowników. Jeżeli uwzględnimy te sumy, to liczba etatów i wysokość funduszu płac się bilansują.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#MarianKrzak">W koreferacie poruszano sprawę pożyczki stabilizacyjnej. Należy zadać sobie pytanie, czy jest możliwe obniżenie przedstawionych wydatków budżetowych o 300 mld zł. Już przygotowując projekt budżetu zastosowaliśmy nadzwyczajne środki oszczędnościowe. W stosunku do kalkulacji przedstawionych nam przez poszczególne resorty zastosowaliśmy jednolite obniżenie ich o 10%, zakładając, że niezależni od naszej kontroli zawierają one z pewnością pewne przeszacowania oraz, że podwyżka cen powinna wpłynąć oszczędnościowo na budżet. Operacja ta dała nam prawie 200 mld zł. Należy zadać sobie pytanie, czy można było osiągnąć więcej? Należałoby wówczas podjąć decyzję, czy finansujemy taką ilość szkół i nauczycieli, jaką mamy obecnie i czy płacimy nadal renty i emerytury w ustalonej ustawami wysokości, a więc podjąć decyzje systemowe.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#MarianKrzak">Podobnie, skoro już podjęliśmy decyzję o stosowaniu cen urzędowych, musimy konsekwentnie utrzymać dotacje dla producentów tych dóbr. Nie mając zatem możliwość redukcji wydatków musimy znaleźć inne źródła dochodu i dostosować wpływy do wydatków. Nawiasem mówiąc w przyszłym roku ze zrównoważeniem budżetu będziemy mieli znacznie większe kłopoty niż w bieżącym, gdyż ostatnio mieliśmy wiele nadzwyczajnych dochodów związanych ze zmianą cen, których nie będzie w roku przyszłym.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#MarianKrzak">Trzeba sobie powiedzieć wyraźnie, że operacja zmiany cen spowodowała deficyt budżetu i wyraźną poprawę sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Pożyczka stabilizacyjna ma za zadanie wyrównanie tej dysproporcji i wzmocnienie budżetu. Wybraliśmy formę pożyczki, aby nie odbierać tych pieniędzy przedsiębiorstwom bezpowrotnie.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#MarianKrzak">Byłoby to sprzeczne z duchem reformy, podczas gdy forma pożyczki z nią zgodna. Gdybyśmy jej nie dokonali, przedsiębiorstwa wydałyby te pieniądze na płace, inwestycje socjalne i zwiększanie zapasów, a tymczasem budżet musiałby być finansowany z NBP, co w praktyce oznaczałoby drukowanie pieniędzy i pogłębianie tendencji inflacyjnej. Oczywiście można było zmienić system podatkowy, doszliśmy jednak do przekonania, że nie powinien on być dostosowany do naszych jednorazowych trudności, zwłaszcza w kilka miesięcy po jego wprowadzeniu. Sprawa ta była przedmiotem niesłychanie burzliwej dyskusji i możliwe propozycje analizowaliśmy ze wszystkich stron. Innymi możliwościami była forma jednorazowej daniny lub przerzucenia tego deficytu na ludność. Zwracam uwagę, że pożyczka dotyczy tylko przedsiębiorstw osiągających zysk i zabiera im jedynie 20% tego zysku. Przedsiębiorstwa nadal będą więc dysponowały sporymi zasobami finansowymi. Zdajemy sobie sprawę, że pożyczka jest zabiegiem bolesnym, jest on jednak konieczny dla uzdrowienia chorej gospodyni.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#MarianKrzak">Zwracam równocześnie uwagę, że budżet ponosi koszty w wysokości 300 mld zł rocznie systemu rekompensat dla rodzin pracowników. Gdyby kwotami tymi obciążyć przedsiębiorstwa, efekt byłby taki sam. Uważamy w związku z tym, że w przyszłości system ubezpieczeń powinien być samofinansujący się. Rekompensaty zostały skrytykowane przez posła W. Michnę, uważam jednak, że są one mniejszym złem niż wcześniej obowiązujący system dotacji, pochłaniających 60% budżetu. Dotacje trafiały do wszystkich, a rekompensaty są związane z sytuacją pracownika i jego rodziny. Nie zmienia to faktu, że będziemy musieli przeanalizować cały system ubezpieczeń społecznych, tak by był on samofinansujący się.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#MarianKrzak">Trzeba przy tym powiedzieć wyraźnie, że ostatnie decyzje zdołały zaledwie przywrócić poziom udziału ubezpieczeń społecznych w dochodzie narodowym z lat 40-tych. Obecnie w Czechosłowacji, na Węgrzech i w Szwecji udział ten jest znacznie większy.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#MarianKrzak">Jeszcze kilka uwag szczegółowych: poseł St. Rostworowski poruszył sprawę wzrostu liczby etatów w budżecie centralnym Ministerstwa Finansów. Jest to po prostu wynik przesunięcia tych etatów z budżetu terenowego do centralnego. Działanie to zmierza do wzmocnienia władz podatkowych. Ostatnio były one rozproszone po gminach i zbyt słabe merytorycznie. Zdecydowaliśmy się więc na koncentrację ich w rejonach i centralne finansowanie, przyszłości chcemy zmierzać do odtworzenia przedwojennej instytucji izb skarbowych. Poruszona w dyskusji sprawa 144 tys. zł wydatków nadzwyczajnych dotyczy jednej sprawy obywatela, który był w Dachau i któremu należała się renta dla ofiar zbrodniczych eksperymentów. Sprawę tę rozpatrywaliśmy w trybie skargowym i przyznając tę rentę za lata ubiegłe musieliśmy wypłacić także odsetki od zaległych kwot.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#MarianKrzak">W dziedzinie ubezpieczeń społecznych i kultury wprowadzanie reformy jest opóźnione. Obecnie przystępujemy do formułowania jej zasad. Niewątpliwie trzeba będzie zmienić zasady przyznawania zasiłków chorobowych, finansowania leków i podobnych świadczeń. Ministerstwo Zdrowia przeprowadza eksperyment, zmierzający do lepszego wykorzystania lekarzy, wzorując się na systemie stosowanym w Anglii. W systemie tym pacjent ma zwiększoną możliwość wyboru lekarza, a dochody lekarza zależą od liczby wybierających go pacjentów.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#MarianKrzak">Ostatnie lata przyniosły pewne wyrównanie wieloletnich dysproporcji w podziale dochodów. Między innymi po raz pierwszy od lat zlikwidowaliśmy różnice między dochodami ludności wiejskiej i miejskiej. Według naszych oszacowań, z budżetu przeznaczamy 180 mld zł na różne formy dotowania rolników. Mieści się w tym także ubezpieczenie zdrowotne wsi. Nawiasem mówiąc popyt na usługi służby zdrowia na wsi stale wzrasta. Od tej strony budżet spełnią pozytywną rolę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ŁukaszBalcer">Do uwag zawartych w koreferacie i dyskusji powrócimy zarówno na posiedzeniach zespołów problemowych, jak też na posiedzeniu Komisji. Dotyczą one węzłowych problemów realizacji budżetu i kierunku działania państwa w tym zakresie, a zwłaszcza zagadnień polityki społecznej. Celem dzisiejszego posiedzenia Komisji jest ustosunkowanie się do realizacji przez Ministerstwo Finansów jego resortowych funkcji. Poseł - koreferent stwierdził poprawność działania resortu w omawianym okresie i zaproponował przyjęcie przedłożonego sprawozdania. Należy podkreślić, że każdy z posłów otrzymał pisemną „Informację o wykonaniu zadań i budżetu Ministerstwu Finansów w 1981 r.” oraz „Projekt budżetu Ministerstwa Finansów na 1982 r.”, a także przedstawioną przez Zespół Budżetu Państwa i Finansów NIK „Informację o wynikach analizy i kontroli wykonania budżetu za 1981 r. Ministerstwa Finansów”. Mając na uwadze treść tych materiałów, a także przebieg dyskusji na posiedzeniu Komisji można przedłożyć wniosek o przyjęcie sprawozdania resortu wraz z wnioskami dotyczącymi jego dalszej działalności. Trzeba podkreślić, że projekt budżetu Ministerstwa Finansów zawiera propozycje dla aparatu terenowego resortu, zwłaszcza w zakresie szkolenia oraz zmian organizacyjnych. Przewiduje się przygotowanie projektu ustawy o Urzędzie Ministra Finansów, a także rozporządzenia o szczegółowym zakresie działania ministerstwa i terenowych organów finansowych. Zakłada się utworzenie jednolitych terenowych organów administracji finansowej i powierzenie im obowiązku wymiaru, poboru i egzekucji należności budżetowych, kontroli finansowej i rewizji gospodarczej, planowania dochodów budżetowych i dotacji dla jednostek gospodarczych. Są to ważne zamierzenia. Przy pomocy tego aparatu resort będzie realizował swe zadania związane z usamodzielnieniem się przedsiębiorstw oraz przyjęciem zasady kierowania gospodarką za pomocą instrumentów finansowych. Jest to szczególnie ważne z punktu widzenia realizacji reformy gospodarczej. Dla dalszej działalności resortu istotne będzie zwłaszcza rozpatrzenie i uwzględnienie uwag przedłożonych przez NIK, a mających na celu zwiększenie skuteczności działania aparatu finansowego i usprawnienie organizacji działalności Ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#ŁukaszBalcer">Komisja jednomyślnie przyjęła sprawozdanie z wykonania zadań i budżetu w roku 1981 oraz projekt budżetu na rok 1982 w części dotyczącej Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>