text_structure.xml
37.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 25 listopada 1977 r. Komisja Handlu Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług, obradująca pod przewodnictwem poseł Eugenii Kemparowej (PZPR), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- problemy zatrudnienia i przygotowania kwalifikowanych kadr dla usług;</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- odpowiedzi na dezyderaty dotyczące spraw socjalno-bytowych pracowników handlu;</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">- przyjęła opinię w sprawie działalności placówek gastronomii zamkniętej.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">W posiedzeniu Komisji wzięli udział przedstawiciele dwóch Komisji sejmowych: Komisji Oświaty i Wychowania i Komisji Nauki i Postępu Technicznego, Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług z wiceministrem Markiem Wieczorkiem, Ministerstwa Nauki Szkolnictwa Wyższego i Techniki z wiceministrem Januszem Górskim, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Najwyższej Izby Kontroli, Zarządu Centralnego Zw. Rzemiosła, CZSP, CZSS „Społem”, CZSR „Samopomoc Chłopską”, prezes ZG ZZDZ.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług przygotowało dla posłów informację n.t. zapotrzebowania na kwalifikowanych pracowników dla usług bytowych w latach 1977-1980, w której podkreślono, że utrzymanie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego kraju i pieniężnych dochodów ludności, zwiększa znacznie zapotrzebowanie społeczne na różnego rodzaju usługi. Jednym z podstawowych warunków sprostania zapotrzebowaniu jest zapewnienie działalności usługowej niezbędnej liczby wysokokwalifikowanych pracowników. Przede wszystkim nalany zapewnić pozyskanie w bieżącym pięcioleciu fachowców dla rozwój usług bytowych na rzecz ludności.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Według przyjmowanych w planie 5-letnim założeń, udział wydatków na usługi w przychodach pieniężnych ludności będzie się zwiększał i w 1980 r. wzrośnie do ok. 14 proc. Nałożenia planu 5-letniego na lata 1976-1980 przewidują wzrost ogólnej wartości usług dla ludności świadczonych przez jednostki gospodarki uspołecznionej o 64 proc.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Szczególnie dynamiczny rozwój przewidziany jest w dziale usług bytowych, których wartość w 1980 r. wzrośnie aż o 118,8 proc. w porównaniu do 1975 r.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Znaczny wpływ na zwiększenie podaży usług dla ludności będzie miała działalność rzemiosła, które już obecnie świadczy ponad 50% ogólnej wartości usług bytowych. Łączna wartość wszystkich rodzajów usług dla ludności świadczonych przez rzemiosło wzrośnie w 1980 r. o 94,5 proc. w porównaniu z 1975 r.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Osiągnięcia planowanego wzrostu zatrudnienia, szczególnie kadr wykwalifikowanych, jest obecnie najtrudniejszym zadaniem rozwojowym usług. Maleje bowiem w porównaniu z latami ubiegłymi przyrost ludzi w wieku produkcyjnym, a jednocześnie zwiększają się możliwości zatrudnienia w przemyśle. Wzrost zatrudnienia w sferze usług wymaga więc dzielenie kompleksowego nie tylko w dziedzinie inwestycji i technicznego uzbrojenia miejsc pracy, lecz także w zakresie kształcenia kadr.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Źródłem dopływu kwalifikowanej kadry pracowników do jednostek usługowych są: zasadnicze i średnie szkoły zawodowe dla młodzieży niepracującej, uczniowie w zakładach pracy i punktach usługowych oraz pracownicy przyuczeni do zawodu w drodze szkolenia wewnątrzzakładowego oraz szkolenia kursowego.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Resort opracował bilans potrzeb kadrowych dla zabezpieczenia rozwoju usług i rzemiosła do 1980 r. Potrzeby te w latach 1977-1980 wynoszą ogółem 239,9 tys. osób, z czego dla jednostek gospodarki uspołecznionej 135,3 tys. osób, a dla rzemiosła 104,5 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Łączny niedobór w zatrudnieniu w okresie lat 1977-1980 określony został przez Wydziały Handlu i Usług Urzędów Wojewódzkich na ok. 25 tys. osób. Największe braki liczbowe w skali kraju, występują w następujących rodzajach usług: motoryzacyjne, remontowo-budowlana, meblarsko-tapicerskie, krawiecko-kuśnierskie.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Ogólne zapotrzebowanie na kwalifikowane kadry oraz możliwości ich zabezpieczenia kształtują się różnie w poszczególnych województwach. Największe potrzeby występują w województwach: warszawskim, katowickim, poznańskim, gdańskim, wrocławskim.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Z danych, którymi dysponuje MHWiU wynika, że braki występują głównie nie tyle w przygotowywaniu kadr ile w zatrudnieniu absolwentów wszystkich typów szkół, gdyż zbyt mała ich liczba podejmuje pracę w usługach.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Koreferat n. t. problemów zatrudnienie i przygotowania kadr dla usług przedstawił poseł Jerzy Ozdowski (bezp. „Znak”). Na wstępie, poseł omówił rolę usług w rozwoju społeczno-gospodarczym kraju. Zrozumienie i wykorzystanie roli usług w tworzenie rozwiniętej gospodarki zależy od poznania mechanizmu działalności usługowej, który charakteryzuje się określonymi prawidłowościami. Dzięki badaniom nad sferą usług wykryto prawo, dotyczące wzrostu udziału tzw. „sektora trzeciego” w strukturze zatrudnienia i w wydatkach społeczeństwa: po osiągnięciu przez gospodarkę narodową wysokiego poziom produkcji dóbr materialnych następuje przesunięcie osób zatrudnionych w rolnictwie i przemyśle do sektora usługowego. W związku z tym, od pewnego punktu rozwój gospodarczo-społeczny zależeć będzie bezpośrednio od rozbudowy „sektora trzeciego”. Celem gospodarki narodowej jest maksymalne zaspokojenie potrzeb ludności, a zatem zmiany w sferze tych potrzeb w zakresie popytu i wysokości wydatków indywidualnych konsumentów są istotnym czynnikiem sterującym procesami gospodarczymi.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">W działalności usługowej podstawowe znaczenie ma czynnik ludzki. W odróżnieniu od produkcji dóbr materialnych, która dzięki automatyzacji wkracza na drogę sukcesywnej redukcji pracy żywej, sfera usług charakteryzuje się wysoką pracochłonnością, przy czym czynnik ludzki okazuje się w dużej mierze nie do zastąpienia przez materialne środki produkcji. Ta cecha działalności usługowej powoduje z jednej strony stosunkowo niskie koszty tworzenia miejsc pracy w usługach, w porównaniu z przemysłem, ale z drugiej strony utrudnią obniżkę kosztów świadczeń usługowych. W rezultacie wzrost wydajności pracy w usługach jest znacznie niższy niż w przemyśle, co stwarza konieczność zwiększenia liczby pracowników w sektorze usługowym.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Podkreślając decydującą rolę pracy żywej w świadczeniu usług dla ludności mówca potwierdził, że również w tej działalności istnieje możliwość postępu technicznego i konieczność postępu organizacyjnego. Szczególny nacisk należy położyć na rozwój, bazy lokalowej i właściwe wyposażenie techniczne, a także prawidłowe zaopatrzenie materiałowe zakładów usługowych. Duże znaczenie ma również stosowanie nowoczesnej organizacji pracy i prawidłowego systemu zarządzania, dostosowanego do charakteru usług. Wśród usprawnień organizacyjnych szczególnie doniosłe jest wykorzystanie koncentracji, specjalizacji i koordynacji.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Poseł J. Ozdowski przedstawił Komisji diagnozę i ocenę aktualnej sytuacji w dziedzinie zatrudnienia w usługach bytowych, które mają szczególne znaczenie dla zaspokajania potrzeb ludności.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">W roku 1975 zatrudnienie pracowników w usługach bytowych wynosiło 361 tys. osób, z tego w jednostkach gospodarki uspołecznionej 154 tys. pracowników, w rzemiośle 207 tys. Dotychczasowe tempo wzrostu zatrudnienia w usługach bytowych było bardzo powolne. W latach 1965-1970 zatrudnienie w tej grupie usług zwiększyło się o 14,1 proc., a w następnej pięciolatce o 13,2 proc. Zgodnie z opinią Instytutu Handlu Wewnętrznego i Usług można dokonać podziału usług bytowych na trzy grupy: rozwojowe, stabilne i zanikające, po pierwszej grupy zalicza się usługi motoryzacyjne, naprawy sprzętu rtv i gospodarstwa domowego, usługi remontowo-budowlane, odzieżowe, pralnicze i turystyczne. Właśnie w tej grupie usług występuje najniższy poziom zaspokojenia potrzeb ludności. Stopień tego zaspokojenia w skali krajowej szacuje się na poziomie 50 proc. w usługach motoryzacyjnych, 60 proc. w usługach turystycznych, a w wysokości 70 proc. w usługach pralniczych. Lepsza sytuacja istnieje w grupie tzw. usług stabilnych.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Do grupy tej należą usługi o charakterze osobistym (np. fryzjersko-kosmetyczną) oraz szereg tradycyjnych usług, których potrzeba jest determinowana głównie liczbą ludności. Do usług zanikających, zalicza się szewstwo o charakterze naprawczym, kowalstwo i bednarstwo, a także zduństwo. Podział na te trzy grupy usług umożliwia lepszą ocenę przygotowania kadr kwalifikowanych w chwili obecnej.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Niedostateczna liczba pracowników w usługach powoduje niski stopień zaspokojenia potrzeb ludności, ale także niewystarczający poziom kwalifikacji spowodował ostrą dysproporcję między podażą a popytem w zakresie usług rozwojowych. Np. udział robotników przyuczonych i niewykwalifikowanych w usługach rtv wynosi 30%, w usługach naprawczych sprzętu gospodarstwa domowego 42,3%, w usługach odzieżowych 46,3%, remontowo-budowlanych 60,9%, a w usługach pralniczych blisko 70% (te wskaźniki w małych miejscowościach są znacznie wyższe). Sytuacja ta powoduje, że w wielu rejonach kraju występuje działalność nierejestrowanych wykonawców usług, których udział np. w usługach remontowo-budowlanych wynosi wg szacunku GUS 31%.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">W ostatnich latach znacznie rozbudowano szkolnictwo dla pracujących i inne formy przygotowania kadr do wykonywania usług. Poważnym mankamentem istniejącego systemu kształcenia jest nastawienie systemu oświaty szkolnej i pozaszkolnej na zaspokojenie przede wszystkim potrzeb przemysłu. Innym brakiem jest niedostateczne powiązanie szkół z przedsiębiorstwami usługowymi i w rezultacie niedostateczne przygotowanie praktyczne absolwentów do wykonywania zawodów usługowych. Słabość bodźców materialnych i pozamaterialnych nie skłania pracowników do zdobywania coraz wyższych umiejętności zawodowych. Wiążę się to również z niskim prestiżem zawodów usługowych w naszym społeczeństwie w wyniku preferowania w okresie intensywnej industrializacji pracy w przemyśle. Potrzebny jest więc szybki i zasadniczy zwrot w polityce społeczno-ekonomicznej, który zgodnie z potrzebami społeczeństwa przyczyni się do waloryzacji działalności usługowej, podniesie rangę pracy w usługach i pobudzi zainteresowanie młodzieży tym najbardziej rozwojowym sektorem gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Według obliczeń MHWiU wartość usług bytowych powinna wzrosnąć w roku 1980 do 99,3 mld zł, przy czym dynamika usług świadczonych przez gospodarkę uspołecznioną będzie wyższa niż rzemiosła. Podstawowym czynnikiem realizacji przyjętego programu jest wzrost zatrudnienia w dziale usług bytowych z 361 tys. pracowników w roku 1975 do 512 tys. w roku 1980. Skala tych zmian jest bardzo poważna i wymaga wielkiego wysiłku nie tylko od organizacji usługowej, ale i od całego społeczeństwa, w tym szczególnie od instytucji odpowiedzialnych za przygotowanie kadr. Zadanie jest tym trudniejsze, że przypada na okres stopniowego spadku napływu nowej siły roboczej do gospodarki narodowej. W latach 1977-1980 wystąpi stosunkowo niewielki brak kadr z wykształceniem zasadniczym i pracowników przyuczonych do wykonywania zawodów, natomiast ostro zarysowuje się deficyt pracowników z wykształceniem wyższym i średnim. Wysoki niedobór wykwalifikowanych kadr wystąpi w tak ważnych branżach, jak usługi motoryzacyjne, remontowo-budowlane i naprawy zmechanizowanego sprzętu gospodarstwa domowego.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Według opinii Ministerstwa Oświaty i Wychowania sytuacja w zakresie zaspokojenia potrzeb kadrowych w dziedzinie usług bytowych będzie lepsza od bilansu dokonanego przez MHWiU. Resort handlu wewnętrznego i usług oparł się bowiem na danych z ub. roku szkolnego, podczas gdy od 1 września br. kuratoria oświaty i wychowania dokonały szeregu zmian w systemie kształcenia zawodowego młodzieży, np. zwiększając kształcenie w zawodach związanych z potrzebami usługowymi ludności wiejskiej.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Wzrost zatrudnienia w usługach rzemieślniczych zależy od właściwej polityki gospodarczej państwa, która powinna wyrażać się w stabilizacji przepisów prawnych i decyzji wykonawczych, w stosowaniu preferencji podatkowych i kredytowych dla nowo uruchamianych zakładów, w zwiększaniu przydziałów lokali oraz w poprawie zaopatrzenia rzemiosła w środki produkcji, w surowce i materiały.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">W usługach świadczonych przez organizacje państwowe i spółdzielcze podstawowe znaczenie ma problem płac, które powinny dorównywać, a nawet na określonych stanowiskach przewyższać, wynagrodzenie pracowników przemysłu i budownictwa. Dla ustabilizowania kadr konieczne jest opracowanie taryfikatorów kwalifikacyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">W systemie zarządzania działalnością usługową należy poszerzyć uprawnienia terenowych władz administracyjnych (np. w zakresie ustalania cen na określone usługi)oraz zwiększyć odpowiedzialność wydziałów zatrudnienia za dopływ kadr. Uregulowania wymaga również sprawa zalegalizowania nierejestrowanych wykonawców usług.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Należałoby podjąć akcję wykrywania rezerw w istniejącej bazie usługowej. Np. wzrost zatrudnienia w usługach można uzyskać na drodze wprowadzenia drugiej zmiany z tym, że niezbędne jest uzależnienie wielozmianowości od lokalizacji zakładów usługowych. Należy również dokonywać adaptacji i modernizacji istniejącej bazy usługowej. Bardzo przemyślane powinny być nowe inwestycje, zwiększające potencjał usługowy.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Proces kształcenia kadr dla usług powinien być oparty na ramowych programach nauczania, które należy w miarę potrzeb modyfikować i dostosować do aktualnego popytu na określone usługi. Wydaje się również niezbędne większe, niż dotychczas, podjęcie przez przemysł i budownictwo szkolenia pracowników dla sektora usługowego, zgodnie z profilem produkcji poszczególnych zakładów.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">W doskonaleniu systemu kształcenia kadr dla usług dwie sprawy czekają na bezzwłoczne rozwiązanie. Pierwszą z nich jest powiązanie szkół i ośrodków kształcenia z przedsiębiorstwami usługowymi. W tym celu należy szerzej stosować formę umów przedwstępnych dla zatrudnienia absolwentów szkół w jednostkach usługowych. Temu samemu celowi powinien służyć usprawniony system odbywania praktyk uczniowskich w zakładach usługowych. Druga sprawa polega na właściwym przygotowaniu młodzieży i pracowników dokształcających się do specyficznych zadań, jakie mają spełniać usługi i wymaga szczególnej troski ze strony władz oświatowych. W programach szkół powinien być położony nacisk na zagadnienia etyki zawodowej i kultury pracy.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">W systemie edukacji rzemieślniczej szczególnie ważne jest podniesienie kwalifikacji zawodowych, pedagogicznych i moralnych mistrzów.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MieczysławMarynowicz">Sprawą wymagającą pilnych decyzji jest samorzutne rozwiązywanie umowy o pracę i porzucanie pracy przez uczniów zatrudnionych w usługach. Obecnie nie ma właściwie żadnych sankcji dla takich osób. Równie ważnym problemem jest poziom części młodych ludzi podejmujących naukę zawodu. Wiadomo, że do szkół zawodowych i warsztatów trafia sporo młodzieży, która nie dostała się do innych szkół i która napotyka na poważne trudności przy przyswojeniu wiadomości, szczególnie z przedmiotów ogólnokształcących, a także umiejętności potrzebnych do uzyskania dyplomu czeladniczego. Należałoby się zastanowić, czy nie lepiej byłoby takim młodym ludziom umożliwiać otrzymanie dyplomu wykwalifikowanego pracownika, uprawniającego do pracy w sektorze usługowym z pożytkiem dla siebie i społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MieczysławMarynowicz">Poseł M. Marynowicz wyraził też swoje zaniepokojenie zarysowującą się groźbą likwidacji warsztatów przez rzemieślników, którzy doszli do wieku emerytalnego. Związane jest to z nowymi przepisami w tym zakresie, które będą obowiązywały od stycznia 1978 r. Nie należy dopuszczać do likwidacji warsztatów, trzeba szukać sposobów ich utrzymania, np. umożliwiać emerytowanym rzemieślnikom przekazanie warsztatu swemu czeladnikowi. Idzie o zachowanie ciągłości istnienia placówek usługowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#StanisławWróbel">Na proces właściwego przygotowania fachowego uczniów i istotnym stopniu wpływa poziom wyposażenia technicznego warsztatów. W pionie spółdzielczości pracy sprawa ta wygląda lepiej, natomiast prywatne warsztaty rzemieślnicze są wyposażone wyjątkowo słabo, brakuje nowoczesnych maszyn i narzędzi. Utrudnia to przeprowadzanie praktyk specjalistycznych. Trudno np. nauczyć ucznia spawania metali kolorowych, jeśli brakuje odpowiedniego oprzyrządowania. Utrzymują się również kłopoty związane z przydzielaniem maszyn i narzędzi dla rzemiosła. Rzemieślnik musi nadal pokonywać wiele trudności, aby zakupić w przemyśle kluczowym nawet wyeksploatowane maszyny. Te trudności widzą uczniowie, co rzecz jasna nie zachęca ich do otwieranie nowych warsztatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZenonKomender">Na kwestię właściwego funkcjonowania w sferze usług mają szczególny wpływ na elementy: zakres kwalifikacji i metoda wykonywania zawodu. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że pracownik usługowy musi mieć znacznie większe kwalifikacje niż pracownik zatrudniony np. przy taśmie w dużym zakładzie przemysłowym. Ten drugi wykonuje częstą jedną lub dwie operacje, a pracownik w warsztacie musi umieć więcej, być bardziej wszechstronny.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#ZenonKomender">Sprawą palącą staje się również kwestia użytkowania wyrobu przemysłowego. Pogłębia się marnotrawstwo wynikające z braku systematycznej konserwacji nieraz bardzo drogich urządzeń. Nie jest to zresztą tylko rola rzemiosła. Potrzebny jest cały ciąg działań gospodarczych. Za sprawę tę muszą się czuć bardziej odpowiedzialne poszczególne gałęzie naszego przemysłu. Przybywa nam mechanicznych i elektronicznych urządzeń w gospodarstwie domowym, żywiołowo rozwija się motoryzacja, jest coraz więcej maszyn i urządzeń w rolnictwie. Aby odpowiednio przygotować również usługowców do właściwej konserwacji i przeprowadzania napraw trzeba ich informować o każdym nowym ulepszeniu i nowym asortymencie wprowadzanym do produkcji. Innymi słowy, nowym rozwiązaniom technicznym produkcji wielkoprzemysłowej winno towarzyszyć równolegle dokształcanie pracowników sfery usług. Trzeba koniecznie usprawnić styk pracowników sfery usług z przemysłem.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#ZenonKomender">Inne problemy nastręczę sfera usług wymagających nie tylko wiadomości technicznych, ale również swoistego artyzmu i poczucia estetyki, jak np. w rzemiosłach odzieżowych, budownictwie, urządzeniu wnętrz. Obserwujemy niedostatki tych cech u usługowców tych branż.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#ZenonKomender">Kolejna sprawa, o której trzeba pamiętać kiedy mówimy o problemie kształcenia kadr dla usług, to kwestia styku pracownika warsztatu usługowego z klientem. Trzeba w nimi wyrabiać postawę służebności (co nie znaczy służalczości), eliminować skłonności do okazywania klientowi wyższości czy lekceważenie. Mechanik samochodowy, czy też rzemieślnik naprawiający np. telewizor powinien rozumieć, że do jego obowiązków należy nie tylko naprawa, ale również poinstruowanie użytkownika jak należy prawidłowo użytkować samochód czy telewizor. Do tych dobrych cech można by jeszcze dodać kwestię dyscypliny, jakości wykonywanej pracy i terminowości.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#ZenonKomender">Poseł Barbara Koziej-Żukowa (SD) zgadza się z wypowiedzią posła Komandora i podkreśla, że o ile przemysł nie zacznie kształcić pracowników serwisów, to kłopoty z usługami nogą się pogłębiać. Np. przemysł budowlany powinien również kształcić kadry dla usług. Obecnie dokonanie jakiejś zmiany w mieszkaniu grozi nieoczekiwanymi komplikacjami, ponieważ pracę wykonują ludzie przyuczeni, nie znający nowych technologii, czy materiałów stosowanych w budownictwie.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#ZenonKomender">Ważną jest sprawa perspektyw stojących przed młodym człowiekiem uzyskującym kwalifikacje w sferze usługowej. Musi on mieć świadomość do czego może dojść, o ile dobrze opanuje swój zawód. Np. młoda panienka, która podejmuje pracę w okienku pocztowym ma przecież nadzieję, że może kiedyś zostanie naczelnikiem poczty. W przypadku rzemiosła młody człowiek pracujący w warsztacie powinien liczyć na to, że kiedyś usamodzielni się i uruchomi własny warsztat. Jest to istotny element jeśli mówimy o stabilizacji. Ważna jest również kwestia wychowania i stałej opieki nad uczniem. Trzeba stworzyć doskonalszy system powiązań miedzy rodzicami, szkołą a warsztatem. Kiedyś w Warszawie czynione były próby z wprowadzeniem książeczek ucznia. Jest to zagadnienie wymagające szerszego omówienia i wypracowanie właściwego postępowania. Koszt surowca, często cennego, zużywanego przez uczniów w procesie nauczania to również sprawa niebagatelna. Ulgi podatkowe nie załatwiają tych problemów, trzeba więc pomyśleć o zabezpieczeniu pewnej ilości surowca na cele kształceniowe.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#ZenonKomender">O poziomie świadczonych usług świadczy także stopień poinformowania rzemieślników o nowoczesnych rozwiązaniach, czy chociażby o modzie, a tymczasem, np. zakłady krawieckie nie mają dostępu nawet do takich żurnali jak „Burda”.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#ZenonKomender">Większej uwagi wymagają również problemy socjalne w usługach. Trzeba myśleć, jak tym ludziom o wysokich kwalifikacjach zabezpieczyć możliwość korzystania z wczasów, leczenia uzdrowiskowego, rozrywek itp. Nie jest z tym obecnie najlepiej a jest to także element zniechęcający do pracy w usługach.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#EdwardWiśniewski">Zarówno z referatu jak i dostarczonych materiałów wynosi się przekonanie, że będzie narastać proces przechodzenia pracowników zatrudnionych w różnych dziedzinach gospodarki do sfery usług. Trzeba ten nieunikniony proces rozwijać i eliminować bariery utrudniające jego rozwój. Są tu trzy istotne elementy: po pierwsze - zwiększenie zatrudnienia hamuje baza lokalowa. Jest ona skromna, wręcz prymitywna, nie przyciąga młodzieży. Wiadomo, że środki są ograniczone, ale przynajmniej w maksymalnym stopniu należałoby wykorzystać możliwości, które daje modernizacja. Po drugie warunki socjalno-bytowe. Te, które istnieją obecnie, utrudniają niestety zwiększenie zatrudnienia przede wszystkim młodzieży. Tymczasem pewne możliwości poprawy płac istnieją, ale poszczególne piony ich nie wykorzystują nawet w ramach istniejących przepisów. Po trzecie - przygotowanie kadr. Z przedstawionych materiałów wynika jakie są braki w zakresie przygotowania kadr na najbliższe lata. Wydaje się jednak, że bilans przedstawiony przez Ministerstwo Handlu i Usług jest zaniżony. Aby zwiększyć ilość kadr dla usług trzeba nadal zacieśniać współpracę zakładów pracy ze szkołami, rozszerzać dobrą inicjatywę organizowania dodatkowych klas w technikach kształcących kadry dla usług. Znaczne możliwości otwiera doskonalenie umów przedwstępnych i ściślejsze powiązanie przyszłego absolwenta z zakładem pracy, a także rozszerzenie zatrudnienia w niepełnym wymiarze godzin. Praktyka wykazuje, że ciągle za mało zatrudnia się w usługach kobiet, rencistów i emerytów.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#CzesławWilczyński">Rozwój usług hamują kłopoty z pozyskiwaniem materiałów i części. Droga ich do warsztatu prowadzi przez hurtownie. Warto by się zastanowić czy nie prostsze byłoby kupowanie potrzebnych detali bezpośrednio u producentów. Można by oszczędzić w ten sposób cenny czas.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BernardKus">Zgadza się z posłem Marynowiczem, że część uczniów ma duże trudności w opanowywaniu przedmiotów ogólnokształcących, Mimo nieraz dobrych chęci, pozostają oni w tyle, są zdeprymowani i zniechęceni. Często jednak ci sami uczniowie, którzy otrzymują noty niedostateczne z przedmiotów ogólnokształcących, wykazują duże uzdolnienia w zawodzie. Trzeba się zastanowić nad kwestią zmiany proporcji w zakresie nauczania pod kątem ograniczenia wiadomości ogólnych na rzecz wiadomości fachowych i praktycznej nauki zawodu.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#RomanOleksin">Ponieważ należy się nadal liczyć z deficytem rąk do pracy, sprawą palącą staje się kwestia wydajności pracy w sferze usług. Składa się na nią wiele czynników. Trudno mówić o wydajności pracy bez technicznego wyposażenia miejsc pracy w narzędzia. Wiadomo, że brakuje nawet tak prostych narzędzi jak młotki, przecinaki, nie mówiąc już o pistoletach do wstrzeliwania kołków, czy też udarowych wiertarkach wieloczynnościowych. Występują coraz większe niedobory narzędzi serwisowych potrzebnych do prawidłowej obsługi maszyn i poszczególnych wyrobów np. samochodów. Wydajność pracy uzależniona jest także od usprawnienia organizacji pracy. Ponosimy wymierne straty, jeśli wykwalifikowany monter, zamiast wykonywać swoje czynności, biega w poszukiwaniu potrzebnych mu detali.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#RomanOleksin">W informacji przedstawionej przez MHWiU przewiduje się zbyt mały udział w usługach ludzi z wyższym wykształceniem: 200 inżynierów w ciągu 4 lat w rozbiciu na 49 województw oznacza, że mniej więcej każde województwo wzbogaci się raz na rok o jednego inżyniera pracującego w usługach. Aby jednak spowodować zwiększenie zatrudnienia inżynierów w usługach trzeba przełamywać szkodliwe stereotypy. Nadal uważa się, że praca w usługach jest czymś gorszym niż w przemyśle.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#RomanOleksin">Bardzo ważne są poruszane na dzisiejszym posiedzeniu sprawy związane z odchodzeniem rzemieślników na emeryturę. Trzeba pomyśleć nad stworzeniem warunków przekazania przez nich wiedzy i umiejętności następcom. Są to często bezcenne wartości będące owocem całego życia wysoko kwalifikowanych specjalistów.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#CzesławSłowek">Słusznie wymaga się od rzemieślnika wysokich umiejętności i kultury osobistej. Chcemy, aby był on pracownikiem uniwersalnym, ale należy rozumieć, że w zamian należy go obdarzyć równie wysokim uznaniem społecznym, a także umożliwić mu uzyskiwanie godziwego wynagrodzenia. Tymczasem płaca w usługach są znacznie niższe w przemyśle, budownictwie, czy transporcie. Zaprezentowaniu dzisiaj obraz potrzeb kadrowych wydaje się zbyt optymistyczny. Jeżeli uwzględnimy dużą fluktuację kadr i zjawisko rosnącego braku rąk do pracy, można się obawiać czy założony dopływ nowych kadr do usług jest w pełni realny. Trzeba więc szukać dalszych rezerw, eliminować np. trudności w naborze kadry szkolnej przez Wojewódzkie Zakłady Doskonalenia Zawodowego. Wydaje się, że nie województwo, ale poszczególna gmina jest najbardziej predystynowana do określenia potrzeb kadrowych na swoim terenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewRudnicki">Należy rozumieć, że coraz większy wpływ na równowagę rynkową mieć będzie obok rosnącego strumienia towarów również szybszy rozwój usług. Obecny rozwój tego sektora nie może zadowalać. Trzeba więc uruchamiać wszystkie stymulatory, aby uległ on przyspieszeniu. Na pierwszym miejscu należy postawić rangę zawodu usługowego. Praca w sektorze usługowym musi być traktowana na równi z pracą w przemyśle i rolnictwie. Dalsze elementy to właściwe płace i warunki socjalne, odpowiednie warunki pracy, wyposażenie placówek usługowych w nowoczesną techniką i technologię. Nie można zapominać o problemie etyki zawodu. Ze zjawiskami nieuczciwości, cwaniactwa spotykamy się we wszystkich sektorach, a to oznacza, że zjawiska negatywne trzeba widzieć selektywnie. Zła opinia o jednostkach nie może rzutować na cały sektor. Nawoływanie o etykę nie będzie jednak w pełni skuteczne, jeżeli nie powiążemy jej z poszanowaniem pracy.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#ZbigniewRudnicki">Trzeba sobie zdać sprawę, że zatrudnienie i kadry to główny miernik postępu w usługach. Niepokoi poziom przygotowania kadr dla usług w mieście i na wsi. Obserwuje się tu jeszcze ciągle rażące różnice i dlatego problem ten winien stanowić przedmiot troski właściwych resortów. Wydaje się, że gestorzy usług nie mają pełnego wyobrażenia o stanie aktualnych potrzeb. Istnieje więc potrzeba bardziej precyzyjnego bilansu.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#ZbigniewRudnicki">Wymienionych powyżej stymulatorów nie uruchomimy bez podwyższenia kwalifikacji kadr. Nie rezygnując ze wszystkich kanałów przygotowywania tych kadr warto również wykorzystywać szerzej możliwości ze współpracy w tym zakresie z takimi organizacjami jak Naczelna Organizacja Techniczna i Polskie Towarzystwo Ekonomiczne. Te organizacje powinny być bardziej aktywnymi partnerami w zakresie dokształcania i kształcenia kadr dla usług. Jeżeli chodzi o programy nauczania w szkołach zawodowych, to trzeba stwierdzić, że są one wyprofilowane przede wszystkim pod kątem przemysłu. Wielkie zadania stoją przed mistrzem rzemieślniczym, ale trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że nie wszyscy nadają się do kształcenia młodych ludzi. Obok fachowości istotnymi elementami są etyka zawodowa i odpowiednie morale. Trzeba też poddać ocenie dotychczasowy tryb kształcenia w rzemiosł. Warto się zastanowić, czy dotychczasowy system: 5 godzin w warsztacie i 5 godzin w szkole - jest w pełni skuteczny. Może warto byłoby prowadzić szkolenie w dwu etapach: nauka zawodu i teoria. Ale szkolenie to nie tylko sprawa obchodząca rzemiosło dlatego należy postulować, aby wszyscy gestorzy usług dostarczyli nam syntezę programów szkolenia do roku 1980.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszBrzeski">Podkreślił, że planuje się wykształcenie 70 tys. uczniów do pracy w rzemiośle. Istotnym zadaniem jest również podnoszenie kwalifikacji rzemieślników już świadczących usługi. Odbywać się będą różnorodne kursy przygotowane w porozumieniu i przy pomocy Związku Zakładów Doskonalenia Zawodowego. W programie przygotowania i wykorzystania kadr zwraca się także uwagę, na właściwe funkcjonowanie kadry administracyjnej rzemiosła. W administracji rzemiosła zatrudnionych jest obecnie około 10 tys. pracowników. Dużą wagę przywiązuje się do rozwoju wszechstronnych świadczeń natury socjalnej, które powinny stanowić zachętę do podejmowania pracy w usługach. Na cele socjalne Centralny Związek Rzemiosła przeznaczył w skali rocznej 80 mln zł. Wprowadza się również ulgi podatkowe dla mistrzów, kształcących w swych zakładach uczniów: w roku ub. zamknęły się one sumą 60 mln zł.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#TadeuszBrzeski">Należy też stworzyć odpowiednie warunki do zdobywania uprawnień mistrzowskich młodym pracownikom, podejmującym pracę w usługach.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JeremiaszSalwa">Kształcenie kadr dla usług jest w resorcie zadaniem priorytetowym od lat. Największe kłopoty sprawia dostosowanie wymiarów tego kształcenia do potrzeb rynku usługowego. Resort jest niedostatecznie zorientowany, ile rocznie uczniów powinno być skierowanych do placówek usługowych. Dlatego też niezbędne jest, by placówki te i administracja w porozumieniu z wydziałami zatrudnienia i komisją planowania co roku kierowały do jednostek oświatowych dane dokładnie określające skalę tych potrzeb. Umożliwi to właściwe ustalenie limitów miejsc w szkołach zawodowych o różnych profilach.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JeremiaszSalwa">Słusznie zwrócono uwagę, że dotychczas sieć szkół zawodowych była kształtowana przede wszystkim zgodnie z potrzebami przemysłu ze szkodą dla rynku usługowego. W ostatnich latach sytuacja ulega stopniowej poprawie.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JeremiaszSalwa">Obecnie modyfikuje się programy szkół zawodowych tak, by były one dostosowane do potrzeb usług. Są duże kłopoty z nauką praktyczną zawodu, gdyż warsztaty szkół zawodowych nie są zazwyczaj dostosowane do nauki zawodów usługowych. Występują ogromne braki w wyposażeniu szkolnych warsztatów. W związku z tą sytuacją, jak najwięcej szkół zawodowych powinno nawiązać kontakty z zakładami pracy, w których praktyczna nauka zawodów usługowych byłaby możliwa. Właściwa Organizacja zajęć praktycznych jest bowiem podstawą wykształcenia wykwalifikowanych kadr dla potrzeb usług.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanuszGórski">Rozmiary kształcenia młodzieży na poziomie wyższym w zasadzie zaspokajają potrzeby gospodarki narodowej. Coraz lepiej dostosowuje się również kierunki kształcenia do poszczególnych resortów. I tak np. na uczelniach ekonomicznych uruchomiono nową specjalizację - ekonomikę usług.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JanuszGórski">Podstawowy problem tkwi jednak nie w rozszerzeniu rozmiarów i kierunków kształcenia, a w uruchomieniu mechanizmów, które zachęcałyby do podejmowania pracy w usługach. Ze swej strony resort stara się wpłynąć na zwiększenie ilości podpisywanych umów przedwstępnych z gestorami usług, zachęcić studentów do podejmowania tematyki usług w pracach magisterskich. Równolegle jednak przedsiębiorstwa usługowe powinny uruchamiać bodźce, które przyciągałyby absolwentów wyższych uczelni.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JadwigaJaskulska">Obecnie w zawodach usługowych pracują głównie absolwenci szkół zasadniczych i pracownicy przyuczeni do zawodu. Intencją resortu jest, aby więcej absolwentów szkół średnich i wyższych podejmowało pracę w sektorze usług. Ostatnie lata napawają optymizmem pod tym względem. W poprzedniej 5-latce w zakładach usługowych pracowało 215 absolwentów szkół wyższych. Natomiast w 1976 r. w zakładach usługowych gospodarki uspołecznionej zatrudnionych było już 602 absolwentów szkół wyższych. Wzrosła również liczba absolwentów szkół średnich którzy podjęli pracę w usługach z 2.700 w poprzedniej 5-latce do 7.476 w roku 1976.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JadwigaJaskulska">Resort przykłada dużą wagę do realizowania zadań programowych dotyczących kształtowania odpowiednich postaw zawodowo-moralnych pracowników, zatrudnionych w handlu i usługach.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JadwigaJaskulska">Na zakończenie dyskusji głos zabrała przewodnicząca obrad poseł Eugenia Kemparowa (PZPR): Generalnie trzeba stwierdzić, że jest jeszcze wiele braków i niedociągnięć w systemie usługowym, który ma zaspokajać rosnące potrzeby ludności. Niedostateczna też jest organizacja i system kształcenia oraz szkolenia kadr do zawodów usługowych wszystkie sprawy wymagają szybkiego załatwienia.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#JadwigaJaskulska">W kolejnym punkcie obrad rozpatrzono i przyjęto odpowiedzi na dezyderaty od numeru 23–25 dotyczące spraw socjalno-bytowych pracowników handlu.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#JadwigaJaskulska">Komisja przyjęła opinię w sprawie działalności placówek gastronomii zamkniętej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>