text_structure.xml
30.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#Sprawozdawca">Dnia 24 stycznia 1973 r. Komisja Oświaty i Wychowania, obradująca pod kolejnym przewodnictwem posłów: Andrzeja Żabińskiego (PZPR) i Jaremy Maciszewskiego (PZPR) omówiła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#Sprawozdawca">— funkcje opiekuńczo-wychowawcze szkoły,</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#Sprawozdawca">— efekty nauczania w szkołach średnich w świetle wyników przyjęć do szkół wyższych oraz wysłuchała informacji o założeniach organizacyjnych roku szkolnego 1973/1974.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#Sprawozdawca">W posiedzeniu udział wzięli: przedstawiciele Ministerstwa Oświaty i Wychowania z ministrem Jerzym Kuberskim i wiceministrem Jerzym Wołczykiem, Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki z wiceministrem Zdzisławem Kaczmarkiem, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów i Ministerstwa Finansów, wicedyrektor zespołu NIK — Tadeusz Sztajnert.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#Sprawozdawca">Podstawą dyskusji nad wychowawczymi i opiekuńczymi funkcjami szkoły były doręczone posłom materiały opracowane przez Ministerstwo Oświaty i Wychowania.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#Sprawozdawca">Sprawozdanie podkomisji przedstawiła poseł Maria Łopatko (ZSL).</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#Sprawozdawca">Jak wynika z badań przeprowadzonych w Wyższej Szkole Nauk Społecznych oraz z informacji prasowych odczuwa się niedostateczny wpływ szkoły na niektóre sfery rozwoju osobowego uczniów.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#Sprawozdawca">W niektórych ankietowanych, środowiskach młodzieży występuje niebezpieczeństwo szerzenia się postaw konsumpcyjnych. Pozostaje to w sprzeczności z takimi cechami socjalistycznego wzorca osobowego jednostki jak patriotyzm, zaangażowanie ideowo-społeczne, aktywność i twórcza postawa zawodowa itp. oznaczać to może groźbę spadku aspiracji i niepokojący minimalizm.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#Sprawozdawca">Na powstawanie tych postaw nie pozostają bez wpływu błędy wychowawcze, zdarzające się od czasu do czasu w niektórych formach masowego przekazu, rodzice głoszący tezę, jakoby najważniejsze w życiu była lekka praca i dobre zarobki; środowiska rówieśnicze i sąsiedzkie skłonne dzielić ludzi na tych z samochodem i bez samochodu, z tytułem i bez tytułu, z domkiem jednorodzinnym i bez domku Postawy bezkompromisowej, zaufania do człowieka, rzeczywistego zaangażowania powinniśmy uczyć w szkole. Czy szkoła wywiązuje się z tych zadań? Posłanka zwraca uwagę, że system kontroli pracy szkoły w tym względzie jest formalny i powierzchowny. Wizytacje szkół zadowalają się zazwyczaj stwierdzeniem istnienia organizacji społecznych i sprawozdaniami z czynów społecznych. Zdarza się, że samorząd szkolny jest w praktyce samorządem tylko z nazwy. Zresztą w skali całego kraju mamy do czynienia z niepokojącym faktem, iż z roku na rok wzrasta w kraju liczba członków różnych organizacji społecznych, lecz mimo to nie maleją trudności w konkretnym rozwiązywaniu problemów ludzkich i społecznych.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#Sprawozdawca">W dziedzinie wychowania nie ma należytej współpracy między szkołą i domem. Posłanka proponuje zatrudnienie w szkołach etatowego pedagoga społecznego do pomocy wychowawcy, który interweniowałby w szczególnie trudnych sytuacjach.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#Sprawozdawca">Komenda Główna MO podaje, iż wiele tysięcy dzieci i młodzieży wymaga mniejszej lub większej pomocy interwencyjnej. Ciągle istnieje niedostosowanie społeczne i sieroctwo społeczne, Istniejące domy dziecka nie są pełnym rozwiązaniem. Dzieci z zakładów cierpią na chorobę sierocą; domy te wypuszczają niejednokrotnie ludzi z okaleczoną osobowością. Należy przyjąć zasadę, że żadne dziecko posiadające rodziców nie powinno znaleźć się w domu dziecka z przyczyn materialnych. Nie opłaca się to bowiem ani pod względem ekonomicznym, ani wychowawczym. Trzeba rozwinąć wszelkie możliwe formy opieki nad rodziną. W przypadku umieszczania w domu dziecka rodzeństw, niedopuszczalne jest rozbijanie ich ze względów administracyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#Sprawozdawca">Następnie poseł podjęła problem funkcji opiekuńczej szkoły. W dziedzinie ochrony zdrowia obserwuje się wprawdzie stały postęp, jednak występują tu duże różnice środowiskowe. Dzieci wiejskie są niższe od miejskich, mniej ważą, dojrzewają później. Współczynniki zgonów na wsi są częstsze niż w miastach. Opieka lekarska nad szkołami wiejskimi jest niedostateczna.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#Sprawozdawca">Jeszcze ciągle istnieje niedostateczne rozpoznanie zaburzeń układu nerwowego, jego wpływu na wyniki w nauce. Ważnym problemem jest opieka medyczno-pedagogiczna nad dziećmi w zamkniętych zakładach leczniczych. Szpitale nie przeciwstawiają się skutecznie powstawaniu tak zwanej choroby szpitalnej, a przecież ilość dzieci hospitalizowanych dochodzi do pół miliona rocznie. Wzrasta problem żywienia i dożywiania uczniów w szkołach gminnych, które nie mają na to wystarczających funduszy.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#Sprawozdawca">Wiele uwagi poświęciła referentka sprawie internatów. Młodzież z tych instytucji często poddana jest negatywnym wpływom miejscowych środowisk; wychowawcy, spełniają rolę dozorców, pilnując 100-osobiwe grupy młodzieży. Selekcja kandydatów do pracy w tym zawodzie bywa opierana na negatywnym doborze spośród kadry nauczycieli szkół. W związku z coraz częstszą pracą zawodową obojga rodziców, powstaje problem konieczności zorganizowania opieki szkolnej na terenie świetlic. Praca w tych placówkach polegałaby m.in. na stworzeniu uczniom nie nadążającym za programem warunków do odrabiania lekcji.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#Sprawozdawca">Pomoc materialna szkół powinna opierać się głównie na stypendiach. Zbyt mały procent przyznawanych stypendiów w szkołach średnich jest jedną z przyczyn hamujących dopływ do liceów młodzieży chłopskiej i robotniczej. Różnego rodzaju jednorazowe zapomogi, trącą staroświecką filantropią.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#Sprawozdawca">Na pytania posłów: Mieczysława Klimowicza (bezp.), Barbary Szambelan (PZPR), Marii Kotlickiej (bezp.), Janiny Fleming (bezp.), Franciszka Bajora (ZSL), Leopolda Szydłowskiego (ZSL), Eugenii Łoch (PZPR) i Bernarda Kusa (ZSL) — odpowiedzi udzielił wiceminister oświaty i wychowania — Jerzy Wołczyk.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#Sprawozdawca">Pytania i wyjaśnienia dotyczyły m.in. postępu prac nad intensyfikacją wychowawczo-opiekuńczej funkcji szkoły, programu działania i wyników uzyskiwanych przez Instytut Badań nad Młodzieżą, zasad dokształcania nauczycieli pracujących, zasad współpracy ze szkołą komitetów rodzicielskich i opiekuńczych, wyników eksperymentalnie prowadzonego w kilku szkołach woj. poznańskiego modelu wychowawczego, sytuacji w internatach, półinternatach i stancjach uczniowskich, ubiorów uczniowskich.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">(Dyskusja)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WacławAuleytner">Badania prowadzone przez Wyższą Szkołę Nauk Społecznych wykazały, ze tylko spośród ankietowanej młodzieży ma szersze aspiracje społeczne. Jest to niewątpliwie rezultatem niewielkiej skuteczności zabiegów wychowawczych szkoły, oddziaływania cwaniackich postaw środowiska rodzinnego oraz propagowanych nierzadko przez radio, prasę i telewizję mieszczańsko-konsumpcyjnych ideałów życiowych.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WacławAuleytner">Jak spowodować zmianę tego niepokojącego stanu rzeczy? Nie rozwiąże się problemów wychowawczych szkoły drogą ustanowienia stanowisk zastępcy dyrektora ds. wychowania lub pedagoga szkolnego. Dla wzmocnienia wychowawczej funkcji szkoły wykorzystać należy przedłużony okres przebywania ucznia w szkole, poza zajęciami lekcyjnymi. Czas ten uczeń powinien spędzić nie tylko na odrabianiu lekcji, lecz również na uczestniczeniu w kołach zainteresowań, na uprawianiu gimnastyki i sportu, na majsterkowaniu. Pozwoli to wykorzystać przedłużony pobyt w szkole na planowe oddziaływanie wychowawcze w kierunku budzenia zainteresowań społecznych i wyobraźni futurologicznej.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WacławAuleytner">Ważnym problemem jest wychowanie ucznia przez pracę. Organizatorzy czynów społecznych często jednak nie stają na wysokości zadania. Tak np. jedna ze szkół warszawskich zorganizowała pracę przy niwelowaniu terenu na Wisłostradzie. Przez kilka godzin uczniowie rozkopywali górkę. Gdy odchodzili przyjechał spychacz i dokończył pracę w ciągu kilku minut. Taka praca nie ma wartości wychowawczych.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WacławAuleytner">Niezbędne jest również zsynchronizowanie zabiegów wychowawczych szkoły, rodziny i środków masowego przekazu. Obecny model stosunków między szkołą i rodziną nie jest prawidłowy, gdyż ma charakter sporadyczny, odświętny i odbywa się bez udziału młodzieży. Warto by więc organizować w szkole problemowe spotkania młodzieży i rodziców na temat aktualnych i ważnych problemów społecznych, bądź dyskusje na temat audycji radiowych czy telewizyjnych, poruszających takie właśnie problemy.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WacławAuleytner">Zdarza się obecnie, ze indywidualizacja metod nauczania i wychowywania, zwłaszcza w stosunku do uczniów, którzy mają trudności w nauce, prowadzona jest w sposób szablonowy i polega np. na tworzeniu mniejszych liczebnie klas złożonych z uczniów, którzy mają trudności w nauce. W ten sposób problem oddziaływania dydaktycznego i wychowawczego schodzi na drugi plan w skali szkoły.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WacławAuleytner">Ważne znaczenie działalności wychowawczej szkoły mają organizacje młodzieżowe, a zwłaszcza harcerstwo. Wydaje się jednak, że kadra harcerska dobrze przygotowana pod względem organizacyjnym ma braki w przygotowaniu pedagogicznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MariaGilewska">Istnieje pilna potrzeba umożliwienia wychowawcom domów dziecka podnoszenia kwalifikacji zawodowych. W tej chwili bowiem są oni tych możliwości pozbawieni, ponieważ nie pracują w szkolnictwie. Można by tę sprawę rozwiązać zatrudniając wychowawców w szkołach w niepełnym wymiarze czasu pracy. Dałoby to podwójną korzyść - umożliwiłoby dokształcanie i podniosło poziom pracy wychowawczej wśród wychowanków domu dziecka oraz poprawiło kontakty wzajemne między szkołą i domem dziecka.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MariaGilewska">Nie jest prawidłowa obecna struktura placówek opieki nad dziećmi osieroconymi, wśród których wiele jest sierot społecznych. Rozrywa się więzi uczuciowe między rodzeństwem kierowanym w zależności od wieku do domu dziecka podległego Ministerstwu Zdrowia i do domu dziecka podległego Ministerstwu Oświaty. Należy przekazać całość opieki nad osieroconymi dziećmi Ministerstwu Oświaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MariaŁopatko">Doświadczenie uczy, że postępowi bardziej sprzyjają wątpliwości niż zbytnia pewność. Dlatego celowe wydaje się rozważenie czy rzeczywiście masowe odrabianie lekcji w szkole przez wszystkie dzieci jest słuszne. Jeśli idzie o uczniów, którzy mają trudności w nauce, bądź złe warunki domowe dla odrabiania lekcji, to dłuższy ich pobyt w szkole jest ze wszech miar słuszny i niejednokrotnie przez Komisję postulowany. W warunkach jednak ciasnoty pomieszczeń szkolnych oraz wzrostu poziomu życiowego i kulturalnego oraz wykształcenia naszego społeczeństwa, nie wydaje się słuszne i korzystne, aby wszystkie dzieci pozostawały w szkole po lekcjach.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MariaŁopatko">90 proc. wychowanków domu dziecka stanowią sieroty społeczne, które ze względów wychowawczych nie powinny znajdować się w tych domach, lecz w rodzinach, nawet w tych zdemoralizowanych; doświadczenia ognisk wychowawczych wskazują, że obecność dzieci w takiej rodzinie dodatnio wpływa na jej resocjalizację. Zamiast więc kierować sieroty społeczne do domów dziecka, należy położyć tamy tego typu sieroctwu poprzez rozwój i zróżnicowanie placówek pomocy rodzinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławFurmanek">Aby zrealizować słuszny postulat odrabianie lekcji i dożywiania uczniów w szkole, należałoby wyposażyć władze terenowe w odpowiednie środki na rozbudowę szkół, zwłaszcza zbiorczych i tych, które nie mają świetlic i sal gimnastycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#DanutaBartosiewicz">Stan opieki zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą szkolną jest wciąż niezadowalający. Dekarze szkolni często się zmieniają, gdyż jest to dla nich praca dodatkowa; niewłaściwe bywają godziny pracy lekarzy szkolnych, słabe jest ich oddziaływanie wychowawcze na młodzież.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#DanutaBartosiewicz">W świetlicach szkolnych, nie rzadko zatrudnia się osoby bez odpowiedniego przygotowania.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#DanutaBartosiewicz">W szkołach środowiskowych szczególną uwagę poświęcać trzeba nie tylko uczniom trudnym, lecz również bardzo uzdolnionym; pozwoli to na wyławianie talentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BarbaraSzambelan">Jako długoletni pedagog-praktyk nie obawia się wprowadzenia obowiązku odrabiania lekcji w szkole nawet przez wszystkie dzieci klas młodszych. Idzie o to, że większość rodziców pracuje w czasie, gdy uczniowie ci kończą zajęcia lekcyjne. Są więc dzieci te pozbawione opieki i pomocy rodziców do czasu powrotu ich z pracy. A doświadczenie wykazuje, że większość kłopotów i trudności w nauce zaczyna się właśnie w młodszych klasach. Wynikają te trudności najczęściej z braku nadzoru i pomocy dla dzieci. Odrabianie lekcji w szkole pozwoli uniknąć wielu niepowodzeń w toku dalszej nauki.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#BarbaraSzambelan">Tworząc jednolity front wychowawczy, należy uznać szkołę za główne jego ogniwo, od którego inspiracji i inicjatywy zależy skuteczność oddziaływania wychowawczego rodziny, organizacji młodzieżowych, a nawet zakładów opiekuńczych. Np. wywiadówki, a zwłaszcza indywidualne rozmowy z rodzicami mogą i powinny być ważną formą wychowawczego działania. Aby to jednak urzeczywistnić, niezbędne jest zarówno stałe doskonalenie kwalifikacji nauczycieli w zakresie psychologii i pedagogiki, jak też konsekwentna realizacja słusznych zamierzeń mających na celu zmniejszenie przeładowanego programu nauczania i ograniczenia liczebności klas szkolnych.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#BarbaraSzambelan">Wydaje się, że dla poprawy poziomu opieki zdrowotnej nad młodzieżą szkolną, celowe byłoby przyznanie lekarzom szkolnym niektórych uprawnień nauczycieli.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#EwelinaSzyszko">Odciążenie programu nauczania od materiału pamięciowego i faktograficznego pozwoli niewątpliwie na zwiększenie wychowawczych funkcji procesu nauczania. Należałoby jednak wprowadzić do programów nie tylko zmiany ilościowe, lecz również jakościowe tak, by program nauczania był bardziej elastyczny, by bardziej zintegrowane były treści dydaktyczne i wychowawcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#LeopoldSzydłowski">Ze wszech miar słusznie podkreśla się wagę wychowania przez pracę i wyrabiania szacunku dla pracy. Realizacja tych zamierzeń wymaga celowego i przemyślanego działania. Idzie o to, aby organizując np. udział uczniów w pracach społecznie użytecznych, zapewnić ich wzorową organizację oraz pełne i efektywne wykorzystanie czasu, przeznaczonego na te prace.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#LeopoldSzydłowski">Ważne znaczenie wychowawcze mają programowe praktyki uczniów szkół zawodowych. Zdarza się jednak, że przypadkowo dobrani opiekunowie uczniowskich grup praktykantów, fikcyjna realizacja programu praktyki, niewłaściwa organizacja oraz przypadki złego stosunku do pracy i łamanie dyscypliny, z którymi spotykają się praktykanci - przekreślają dorobek wychowawczy szkoły.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#EugeniaŁoch">Poważne znaczenie wychowawcze ma działalność istniejących na terenie szkoły organizacji młodzieżowych. Działalność tę należałoby synchronizować z zajęciami wychowania obywatelskiego. Więcej uwagi pracy organizacji młodzieżowych poświęcać powinni rodzice. Czynnikiem, który zapewniłby lepsze przygotowanie absolwentów szkół wyższych do pracy wychowawczej w szkołach byłaby aktywizacja działalności organizacji młodzieżowych i samorządu studenckiego na wyższych uczelniach.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#EugeniaŁoch">Więcej uwagi poświęcić trzeba wychowaniu estetycznemu młodzieży. Jej wrażliwości estetycznej nie rozwijają należycie młodzieżowe programy radia i telewizji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#StanisławaKosowska">W ostatnim czasie resort oświaty i wychowania zrobił duży krok naprzód w zakresie rozwoju wychowawczych funkcji szkoły, zwłaszcza szkoły wiejskiej. Bardzo cenny jest zamiar resortu, aby objąć dzieci wiejskie zasadą odrabiania lekcji pod kierunkiem nauczycieli. Resort musi jednak pamiętać, że już dziś nauczyciele wiejscy są często przeciążeni obowiązkami. Na uznanie zasługują starania resortu zmierzające do upowszechniania na wsi ognisk przedszkolnych.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#StanisławaKosowska">Szczególnie wiele uwagi poświęcić trzeba wychowaniu tzw. dzieci trudnych; konieczna jest tu współpraca z ich rodzicami.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JaninaFleming">Szkoły nie są przygotowane do prowadzenia dożywiania uczniów na szerszą skalę, co będzie konieczne przy systemie odrabiania lekcji pod opieką nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JaninaFleming">Należałoby zlikwidować na terenie szkół te organizacje, których działalność ogranicza się do pobierania składek i wystawiania legitymacji.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JaninaFleming">Opracowania wymagają programy działania kółek zainteresowań. Rozważyć należałoby możliwość organizowania na szczeblu centralnym przeglądów i konkursów na najlepszy dorobek pracy tych kółek.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#FranciszekBajor">Wiele niepowodzeń w nauce i wychowaniu młodzieży ma źródło w niedostatecznym teoretycznym przygotowaniu nauczycieli do kształtowania wśród młodzieży właściwych motywacji postępowania.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#FranciszekBajor">Dodatkowych wyjaśnień udzielił wiceminister oświaty i wychowania - Jerzy Wołczyk.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#FranciszekBajor">Zabierając głos na zakończenie dyskusji przewodniczący obradom poseł Andrzej Żabiński (PZPR) wskazał, że do poruszanych w czasie obrad problemów Komisja będzie stale powracać. Resort powinien - w toku dalszych prac nad doskonaleniem funkcji wychowawczych i opiekuńczych szkoły - brać pod uwagę propozycje i postulaty, jakie wysunięto w toku dyskusji.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#FranciszekBajor">Wnioski z oceny wyników egzaminów wstępnych do szkół wyższych w 1972 r. przedstawił wiceminister nauki, szkolnictwa wyższego i techniki - Zdzisław Kaczmarek.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#FranciszekBajor">W bieżącym roku akademickim zostało przyjętych do szkół wyższych 49,6 proc. ogółu przystępujących do egzaminów. Bez egzaminów wstępnych przyjęto 2.340 osób, co stanowi około 4,3 proc. ogółu przyjętych. Są to laureaci olimpiad i konkursów przedmiotowych oraz najlepsi maturzyści wyznaczeni przez szkoły średnie, po jednym z każdej szkoły.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#FranciszekBajor">Ilość kandydatów ubiegających się o przyjęcie na wyższe uczelnie, którzy nie zdali egzaminu wstępnego od kilku lat nie ulega zmianie. W 1972 r. stanowili oni 42,6 proc. ogółu ubiegających się o przyjęcie na wyższe studnia. Ponadto nie przyjęto - mimo złożenia egzaminu z wynikiem pozytywnym - 7,8 proc. ogółu kandydatów, z tego przypada najwięcej na uniwersytety, akademie medyczne i akademie rolnicze.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#FranciszekBajor">Z analizy wyników rekrutacji do szkół wyższych w roku bieżącym wynika, że w porównaniu z latami ubiegłymi zwiększa się wśród przyjętych na studia udział absolwentów szkół średnich w miastach powiatowych. Wskazuje to na stopniowe podnoszenie się poziomu ich przygotowania do tych studiów.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#FranciszekBajor">Z oceny przeprowadzonej przez uczelnie wynika, że poprawił się poziom przygotowania z matematyki kandydatów na uniwersytety i politechniki, z języka polskiego, historii i biologii - kandydatów na uniwersytety oraz z historii i geografii - kandydatów na wyższe szkoły ekonomiczne. Jako niewystarczający oceniono poziom przygotowania z fizyki kandydatów na studia techniczne, uniwersyteckie i nauczycielskie. Nadal słabe jest opanowanie języków obcych.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#komentarz">(Dyskusja)</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JaninaKocemba">Z materiałów dostarczonych przez resort wynika, że uniwersytety przyjęły większą niż planowano liczbę studentów. Niepokoją proporcje między ilością kandydatów na studia techniczne i humanistyczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MieczysławKlimowicz">Zmniejsza się ostatnio zainteresowanie naukami ścisłymi. Wiąże się to niewątpliwie z niezadowalającym poziomem i niedostateczną atrakcyjnością form nauczania przedmiotów ścisłych w szkołach średnich. Absolwenci wyższych uczelni, którzy zdobyli wiedzę w dziedzinie chemii, czy fizyki, chętniej podejmują pracę w przemyśle niż w szkolnictwie. Nie ma więc komu zachęcić młodzież tymi dyscyplinami, tak jak robią to absolwenci nauk humanistycznych w przeważającej mierze podejmujący pracę w szkolnictwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MariaKotlicka">Był taki dobry zwyczaj, że uczelnie przekazywały wyniki egzaminów wstępnych poszczególnych kandydatów szkołom średnim, które kończyli. Było to bardzo cenne i pomocne w pracy tych szkół. Ostatnio tego zaniechano, szkoły dowiadują się z informacji zainteresowanych o rezultatach egzaminów wstępnych, które są przecież w pewnym stopniu oceną pracy szkoły średniej. Należałoby postulować wprowadzenie powszechnego obowiązku informowania szkół średnich o wynikach egzaminów wstępnych na uczelnie wyższe osiąganych przez absolwentów tych szkół.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#EugeniaŁoch">Z materiałów i informacji resortu wynika, że bardzo słabe było przygotowanie w z języka rosyjskiego kandydatów na wyższe studia. Na rusycystykę kierują się na ogół absolwenci o przeciętnych uzdolnieniach i przeciętnym poziomie wiedzy. Ponadto większość nauczycieli języka rosyjskiego w szkolnictwie nie ma ukończonych studiów magisterskich. Aby zmienić ten stan rzeczy i podnieść poziom nauczania, należałoby opracowywać na wyższych uczelniach materiały audiowizualne do nauczania języka rosyjskiego w szkołach, stworzyć zakład metodyki nauczania języków obcych oraz opracować jednolity program indywidualnej nauki języków obcych.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JaninaFleming">Stosunkowo dobre wyniki z matematyki uzyskane na egzaminach wstępnych wynikają z tego, że z przedmiotu tego masowo pobierane są korepetycje. Program tego przedmiotu jest obszerny, raczej trudny i szkoła z wielu powodów nie może dać uczniom takiego przygotowania, jakiego wymaga się na egzaminach wstępnych.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JaninaFleming">Odpowiedzi na pytania posłów i dodatkowych wyjaśnień udzielili: dyrektor Departamentu w Ministerstwie Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki — Jan Stąperski oraz wiceminister Zdzisław Kaczmarek.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JaremaMaciszewski">Z oceny przedstawionej przez resort i z dyskusji wynika, że poziom przygotowania młodzieży do studiów wyższych zależy przede wszystkim od nauczycieli i ich umiejętności fachowych i pedagogicznych, od tego czy i jak udaje się im zainteresować młodzież danym przedmiotem. Dlatego tak wielką wagę ma zagadnienie kształcenia i dokształcania nauczycieli. Wnioski i wytyczne programowe w tej dziedzinie są obecnie opracowywane. Dotychczasowy system kształcenia, dokształcania i doskonalenia nauczycieli wymaga istotnych zmian i ulepszeń. Wyższe szkoły nauczycielskie, chociaż stwarzają daleko lepsze warunki przygotowania zawodowego nauczycieli aniżeli licea pedagogiczne i stadia nauczycielskie - nie są jednak szkołami przyszłości. Nauczycieli kształcić powinny przede wszystkim uniwersytety i wyższe szkoły pedagogiczne. Najlepiej działające WSN powinny więc być przekształcone w przyszłości w wyższe szkoły pedagogiczne, a pozostałym - należałoby powierzyć inne funkcje w systemie szkolenia i dokształcenia nauczycieli. Realizacja takiego systemu kształcenia nauczycieli napotyka jednak na trudności w związku z nierównomiernym rozmieszczeniem uniwersyteckich kadr naukowych. Wiele terenowych ośrodków uniwersyteckich wymaga wzmocnienia kadrowego i minister nauki, szkolnictwa wyższego i techniki powinien - korzystając z ustawowych uprawnień - kierować tam kadry naukowe z uczelni bogatych w kadrę naukową.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JaremaMaciszewski">Ze wszech miar słuszny jest wniosek w sprawie informowania szkół średnich o wynikach egzaminów wstępnych osiągniętych przez absolwentów tych szkół. Powinno to być wprowadzone powszechnie i stanowić element analizy wyników nauczania nie tylko w poszczególnych szkołach, lecz również na terenie poszczególnych kuratoriów i wydziałów oświaty.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#JaremaMaciszewski">W kolejnym punkcie porządku dziennego minister oświaty i wychowania - Jerzy Kuberski poinformował o przygotowaniach do roku szkolnego 1973/1974.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#JaremaMaciszewski">Jak wynika z informacji resort uznaje jako zadanie naczelne wzmocnienie ideowo-wychowawczego oddziaływania szkoły przez rozwój samorządności, samoobsługi i samowychowania młodzieży szkolnej oraz poprzez rozszerzenie form i metod wychowywania przez pracę.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#JaremaMaciszewski">Dodatkowym czynnikiem aktywizującym ideowo-wychowawcze oddziaływanie szkoły będzie zwiększenie roli organizacji młodzieżowych na terenie szkoły po powołaniu federacji tych organizacji. Ponadto przewiduje się - obok ulepszeń programu i metodyki nauczanie propedeutyki nauki o społeczeństwie - eksperymentalne wprowadzenie zajęć z zakresu przygotowania do życia w rodzinie.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#JaremaMaciszewski">Omawiając zadania w zakresie doskonalenia procesu dydaktycznego, minister Kuberski wskazał na znaczny postęp osiągnięty w dziedzinie prawidłowego wykorzystania czasu lekcyjnego i poprawę poziomu dyscypliny pracy nauczycieli. Konieczne jest działanie na rzecz dalszej poprawy w tych dziedzinach.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#JaremaMaciszewski">Planowane jest dalsze różnicowanie programów i metod nauczania w liceach.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#JaremaMaciszewski">Przewiduje się dalszy rozwój szkół zbiorczych; tą drogą zamierza się zniwelować różnice poziomu nauczania w szkołach podstawowych w mieście i na wsi. Obecnie jest w kraju kilka tysięcy szkół, w których uczy tylko 5 nauczycieli; oznacza to, że nauczają oni po kilka przedmiotów. Idzie o to, aby każdy przedmiot wykładany był przez przygotowanego do tego specjalistę. Podobnie przedstawia się problem nauczania przedmiotów nadobowiązkowych, które wykładane będą tylko tam, gdzie będzie nauczyciel - specjalista.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#JaremaMaciszewski">Przewiduje się usprawnianie organizacyjne procesu nauczania między innymi przez tworzenie większej liczby oddziałów poszczególnych klas i likwidację podziału klas na grupy.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#JaremaMaciszewski">W związku z niewystarczającym poziomem nauczanie języków obcych, zwłaszcza języka rosyjskiego, Ministerstwo podjęło odpowiednie działanie.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#JaremaMaciszewski">Będzie również szeroko rozwijany system nadzorowanego odrabianie lekcji w szkole. Ma to szczególne znaczenie w warunkach rozszerzania wielozmianowego systemu pracy. Chodzi o to, aby czas kiedy nie ma rodziców w domu mogła zagospodarować szkoła. Wiadomo, że wolny czas, bez dozoru dorosłych, to jeden z elementów mechanizmu demoralizacji dzieci i młodzieży.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#JaremaMaciszewski">W kolejnym punkcie porządku dziennego Komisja rozpatrzyła i przyjęła odpowiedzi resortów na dezyderaty Komisji dotyczące: zatrudnienia młodzieży inwalidzkiej, a zwłaszcza absolwentów szkół specjalnych i zakładów szkolenia inwalidów, zaopatrzenia uczniów w podręczniki i lektury, usprawnienia inwestycji szkolnych, rozszerzenia i unowocześnienia bazy poligraficznej dla potrzeb szkolnictwa oraz likwidacji zaniedbań w zakładach opiekuńczo-wychowawczych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>