text_structure.xml 53.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#Sprawozdawca">Dnia 14 marca 1973 r. Komisja Nauki i Postępu Technicznego, obradująca wspólnie z Komisją Prac Ustawodawczych pod przewodnictwem posła Sylwestra Kaliskiego (PZPR), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#Sprawozdawca">— projekt ustawy o zmianie przepisów dotyczących stopni naukowych i tytułów naukowych oraz organizacji instytutów naukowo-badawczych,</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#Sprawozdawca">— projekt ustawy o utworzeniu Urzędu Energii Atomowej.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#Sprawozdawca">W obradach udział wzięli: przedstawiciele Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki z ministrem Janem Kaczmarkiem i wiceministrem Zdzisławem Kaczmarkiem, wiceminister zdrowia i opieki społecznej — Józef Grenda, pełnomocnik rządu do spraw wykorzystania energii jądrowej — Stanisław Andrzejewski, dyrektor Biura Prawnego w Urzędzie Rady Ministrów — Kazimierz Siarkiewicz, przedstawiciele Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Kultury i Sztuki, Ministerstwa Żeglugi, GKKFiT oraz dyrektorzy zespołów NIK — Mieczysław Haber i Tadeusz Sztejnert.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#Sprawozdawca">Projekt ustawy o zmianie przepisów dotyczących stopni naukowych i tytułów naukowych oraz organizacji instytutów, naukowo-badawczych.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#Sprawozdawca">Uzasadnienie projektu ustawy przedstawione zostało posłom na piśmie przez Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki (streszczenie uzasadnienia podajemy na kartkach z numeracją rzymską).</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#Sprawozdawca">Nawiązując do tego dokumentu, minister nauki, szkolnictwa wyższego i techniki — Jan Kaczmarek stwierdził: U podłoża proponowanych zmian leżą zgłaszane w toku dyskusji poprzedzającej VI Zjazd PZPR i w toku obrad Zjazdu uwagi wskazujące na konieczność stwarzania warunków niezbędnych do zwiększania efektywności prac naukowo-badawczych. Jedną z głównych przesłanek wzrostu tej efektywności jest zlikwidowanie przeszkód hamujących postęp integracji działań placówek naukowo-dydaktycznych i naukowo-badawczych różnego typu. Integracja taka możliwa jest wtedy, gdy nie ma trudności w przemieszczaniu pracowników naukowych między placówkami. Dotychczas obowiązujące przepisy utrudniają takie przemieszczenie, gdyż w różnych placówkach obowiązując różne kryteria zatrudnienia, różne tytuły i stopnie naukowe, różne siatki wynagrodzenia. Za mała jest samodzielność placówek naukowych w podejmowaniu decyzji niezbędnych dla realizowania ich podstawowych zadań. Wszystko to wskazuje na konieczność stworzenia nowych ram prawnych.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#Sprawozdawca">Projekt zmian przepisów ma na celu stworzenie jednolitych ocen kwalifikacji pracowników naukowych.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#Sprawozdawca">Tendencją generalną proponowanych zmian jest uproszczenie formalnej strony nadawania tytułów i stopni naukowych, skracanie toku postępowania przy równoczesnym podwyższeniu kryteriów merytorycznych; o przyznaniu stopni i tytułów decydować muszą osiągnięcia, a nie wymogi formalne. Szczególny priorytet mieć powinny osiągnięcia, których praktyczne zastosowanie mieć będzie istotne znaczenie dla gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#Sprawozdawca">Dla zapewnienia prowadzenia jednolitej polityki w zakresie rozwoju kadr naukowych oraz stworzenia jednolitych ocen kwalifikacji pracowników naukowych projekt ustawy przewiduje powołanie Centralnej Komisji Kwalifikacyjnej do Spraw Kadr Naukowych w miejsce dotychczas działających: Głównej Komisji Kwalifikacyjnej przy PAN oraz Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#Sprawozdawca">Projekty zarządzeń wykonawczych przewidują, że awansowanie młodszych pracowników naukowych; asystentów, starszych asystentów i adiunktów uzależnione zostanie od uzupełniania ich kwalifikacji w zakreślę dydaktyki i pedagogiki; awansowanie pracowników naukowo-badawczych powinno być uzależnione od dokształcania w zakresie metod badawczych. Przy następnych awansach pracownicy naukowo-dydaktyczni powinni uzupełnić swe kwalifikacje szkoleniem w zakresie metod badawczych, natomiast pracownicy naukowo-badawczy w zakresie dydaktyki i pedagogiki.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#Sprawozdawca">Projekt noweli przewiduje, że samodzielni pracownicy naukowo-badawczy instytutów i placówek PAN obejmą stanowiska docenta. Stworzy to możliwość przemieszczania kadr między wyższymi uczelniami i instytutami. Zaniepokojenie, że takie rozwiązanie obniży poziom kadry wyższych uczelni jest nieuzasadnione; od paru lat Główna Komisja Kwalifikacyjna przy PAN stosuje zasadę, iż bez doktoratu nie można być samodzielnym pracownikiem naukowo-badawczym. Obecnie jedynie ok. 20 proc. samodzielnych pracowników naukowo-badawczych nie ma stopnia doktora; są to najczęściej pracownicy w przededniu emerytury.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#Sprawozdawca">Doświadczenia wskazują na potrzebę zwiększenia uprawnień dyrektorów instytutów naukowo-badawczych; trzeba by byli oni ich prawdziwymi gospodarzami. W tym kierunku zmierzają przepisy projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#Sprawozdawca">Projekt ustawy jest wyrazem dążenia państwa do stworzenia możliwości lepszego, bardziej dostosowanego do potrzeb działania w sferze nauki. Trzeba sobie jednak uświadomić, że najlepsze nawet normy prawne nie rozwiązują całkowicie sprawy, że punkt ciężkości leży w zaangażowaniu, w twórczej postawie pracowników naukowo-dydaktycznych i naukowo-badawczych.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#Sprawozdawca">Sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej powołanej do rozpatrzenia projektu ustawy przedstawił poseł Witold Łukaszewicz (PZPR). W skład podkomisji wchodzili:</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#Sprawozdawca">— z ramienia Komisji Nauki i Postępu Technicznego posłowie: Tadeusz Młyńczak (SD) — przewodniczący, Roman Czuba (ZSL), Marian Mięsowicz (bezp.), Witold Łukaszewicz (PZPR), Teresa Skubała (SD) oraz przewodniczący Komisji Sylwester Kaliski (PZPR);</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#Sprawozdawca">— z ramienia Komisji Prac Ustawodawczych poseł Jerzy Starościak (ZSL).</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#Sprawozdawca">Podkomisja po rozpatrzeniu projektu występuje z propozycją wprowadzenia i poprawek natury redakcyjnej, porządkowej oraz merytorycznej.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#Sprawozdawca">M.in. podkomisja zaproponowała poprawki do przepisów przewidujących przyznanie stanowiska profesora docenta osobom, które nie posiadają wymaganego stopnia naukowego, tytułu naukowego, stażu pracy itp. jeśli legitymują się one wybitnymi osiągnięciami w pracy naukowo-badawczej lub w twórczej pracy zawodowej. W myśl zaproponowanych przez podkomisję poprawek takie wybitne osiągnięcia stanowić powinny kryterium tylko wówczas, jeśli zostały zastosowane w praktyce.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#Sprawozdawca">Poseł Witold Łukaszewicz poinformował, że w toku prac podkomisji wywiązała się dyskusja nad przepisem przewidującym nadanie z mocy prawa stanowiska docenta samodzielnym pracownikom naukowo-badawczym zatrudnionym w instytutach i placówkach PAN, a nie legitymującym się stopniem doktora. W tych warunkach pod rozwagę Komisja przedstawia się ewentualność weryfikacji tych kadr.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#Sprawozdawca">Na posiedzeniu podkomisji zwracano uwagę na potrzebę nakreślenia perspektywy działalności ustawodawczej dotyczącej nauki i szkolnictwa wyższego. Obecnie notuje się zbyt dużą częstotliwość zmian w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">(Dyskusja)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SylwesterKaliski">Słuszne wydają się uwagi podkomisji w sprawie konieczności stworzenia bardziej stabilnego ustawodawstwa dotyczącego szkolnictwa wyższego. Nie kwestionując potrzeby proponowanych przez nowelę zmian, trzeba jednak zwrócić uwagę, że na przestrzeni ostatnich lat ani jeden rocznik studentów nie rozpoczynał i nie kończył studiów w remach tego samego ustawodawstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyStarościak">Słuszne jest dążenie do stworzenia warunków umożliwiających przepływ pracowników naukowych między jednostkami naukowo-badawczymi podporządkowanymi różnym pionom.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JerzyStarościak">Pewien niepokój budzi częstotliwość zmian ustawodawstwa dotyczącego szkolnictwa wyższego i nauki. Trwałość aktu oblicza się u nas przeciętnie na okres 10-letni; dotyczy to nawet tak trudnych czy delikatnych społecznie dziedzin życia jak bezpieczeństwo państwa czy gospodarka mieszkaniowa. Narzuca się pytanie, jak długo będzie obowiązywała dyskutowana obecnie ustawa. Wątpliwości te pogłębia i to, że znajdujemy się w przededniu Kongresu Nauki Polskiej, że opracowany został raport ekspertów w sprawie oświaty, których wnioski m.in. spowodują konieczność kolejnego nowelizowanie ustaw dotyczących nauki i szkolnictwa wyższego.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JerzyStarościak">Dyrektywy polityczne wskazują na potrzebę zwiększenia troski o stabilność obowiązującego w Polsce prawa, o kompleksowość aktów prawnych, o stworzenie możliwości szerszego przeniknięcia treści norm prawnych do opinii społecznej. Częsta zmiana obowiązujących ustaw realizacji tych dyrektyw nie sprzyja. Nie sprzyja temu również fragmentaryczność rozwiązań prawnych. Stąd tendencja kodyfikowania przepisów prawnych, dotyczących określonej sfery życia społecznego czy gospodarczego, do tworzenia kodeksów. Taką działalnością kodyfikacyjną należałoby, gdy tylko powstaną po temu warunki, objąć sferę nauki i szkolnictwa wyższego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AlfonsKlafkowski">Czy przewiduje się, że zawarte w noweli przepisy staną się integralną częścią dalszej nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#SylwesterZawadzki">Proponowane w noweli zmiany przepisów zasługują na poparcie. Z pewnością celowe jest stworzenie możliwości przyspieszenia zdobywania stopni naukowych, gdyż przeciętny wiek pracowników naukowych posiadających te stopnie jest u nas zbyt wysoki. Celowe jest również zniesienie wymogu zatwierdzania na szczeblu ministerstwa doktoratów. Przyjęte rozwiązania uznać należy jednak za krótkofalowe.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#SylwesterZawadzki">Zastrzeżenia budzi przepis projektu, w myśl którego stanowisko docenta otrzymują z mocy prawa samodzielni pracownicy naukowo badawczy, nawet jeśli nie mają stopnia doktora. Wydaje się, że jest to przepis zbyt daleko idący. Niesłuszne jest wprowadzanie w tej dziedzinie automatyzmu. W praktyce docentami staną się magistrzy. W przepisie tym należałoby mocno zaakcentować, że uzyskiwanie stanowiska docenta bez legitymowania się stopniem naukowym możliwe jest w odniesieniu do tych samodzielnych pracowników naukowych, którzy legitymują się wybitnymi osiągnięciami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MieczysławSerwiński">Za szczególnie cenne uznać należy przewidywane w projekcie ustawy powołanie Centralnej Komisji Kwalifikacyjnej DS. Kadr Naukowych jako jednego organu upoważnionego do nadawania stopni naukowych. Dzięki temu wszyscy kandydaci mierzeni będą jednakową miarą i poddawani takim samym kryteriom.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MieczysławSerwiński">Różna jest obecnie droga do uzyskiwania stopni naukowych. Kandydaci zatrudnieni w szkolnictwie wyższym, oprócz osiągnięć naukowych muszą wykazywać się dobrymi wynikami w pracy dydaktycznej i wychowawczo-politycznej; muszą również wypełniać szereg funkcji organizacyjno-administracyjnych. Znacznie łatwiejsza jest sytuacja kandydatów, którzy poświęcili się wyłącznie badaniom naukowym. Należy wyrazić nadzieję, że przy ocenie kandydatów uwzględniane będą te różnice.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#MieczysławSerwiński">Dla pracowników wyższych uczelni droga do uzyskania stanowiska docenta była trudna, gdyż ściśle przestrzegano zasady, iż kandydatura osoby nie posiadającej stopnia doktora nie była w ogóle rozpatrywana; obok stopnia doktora kandydat musiał legitymować się udokumentowanym dorobkiem naukowym. Prawdą jest, że Główna Komisja Kwalifikacyjna przy PAN w ciągu ostatnich lat stosowała surowe kryteria, ale poprzednio stan był inny. Wśród samodzielnych pracowników naukowo-badawczych instytutów wielu jest ludzi wybitnych, legitymujących się poważnymi osiągnięciami. Jest też pewna ilość ludzi niższego lotu. Stąd potrzeba weryfikacji przy ich powoływaniu na stanowiska docentów. Przyjęcie takiej zasady tworzyłoby dobre warunki dla dyfuzji instytucjonalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZdzisławKaczmarek">Wyrażane były wątpliwości czy słuszne będzie przyznanie z mocy ustawy stanowiska docentów samodzielnym pracownikom naukowym instytutów naukowo-badawczych i placówek PAN, którzy nie posiadają tytułu naukowego profesora zwyczajnego lub profesora nadzwyczajnego. Wysuwane były argumenty, że wielu z nich nie ma stopni doktorskich, że o wiele trudniejszą drogę do stanowiska docenta przejść musieli docenci wyższych uczelni.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#ZdzisławKaczmarek">Na około 2.800 samodzielnych pracowników naukowych w instytutach naukowo-badawczych około 600 nie ma stopni doktorskich. Droga wszystkich tych ludzi do stanowiska samodzielnego pracownika nauki nie była łatwa. Ich dorobek oceniała Główna Komisja Kwalifikacyjna przy PAN, która bynajmniej nie stosowała taryfy ulgowej w myśl obowiązującego obecnie ustawodawstwa, pracownicy ci korzystają z analogicznych uprawnień co docenci szkół wyższych. Nieprzyznanie części spośród tych pracowników stanowiska docenta byłoby równoznaczne z pozbawieniem ich praw nabytych.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#ZdzisławKaczmarek">Ponadto trzeba mieć na uwadze, że wielu bardzo wartościowych profesorów i docentów wyższych uczelni cieszących się uznaniem w środowisku naukowym nie ma obecnie stopnia doktora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AlfonsKlafkowski">Projekt ustawy przewiduje nowelizacją przepisów zawartych w 7 aktach prawnych. Należałoby dążyć w przyszłości do bardziej trwałego rozwiązania legislacyjnych problemów szkolnictwa wyższego i nauki.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AlfonsKlafkowski">Poseł Klafkowski zgłosił szereg uwag do poszczególnych przepisów projektu. M.in. jego zdaniem niesłuszne wydaje się zrezygnowanie w projekcie ustawy z istniejącej dotychczas możliwości zgłoszenia sprzeciwu do uchwał rad w sprawie nadania stopnia naukowego doktora. Zaproponował, by przepis przewidujący, że w skład Centralnej Komisji Kwalifikacyjnej wchodzą wybitni uczeni reprezentujący główne kierunki nauki, przewidywał również, że mają oni reprezentować główne środowiska naukowe; chodzi o to, by w składzie tej Komisji nie było preferowane środowisko stołeczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JerzyPiskorzNałęcki">Głównym celem projektowanej ustawy jest dążność do ściślejszego związania nauki z gospodarką narodową. Nie wolno w tych warunkach poddawać się magii tytułów. Nie wydaje się rzeczą złą, że przewidywane przez projekt rozwiązania mieć będą charakter doraźny. Takie są wymogi życia. Dobrze, że ustawa stworzy możliwości przepływu ludzi dysponujących wysokimi kwalifikacjami z przemysłu do uczelni. W przemyśle mamy wielu ludzi, którzy są potencjalnymi pracownikami nauki. I nie jest najistotniejsze, czy mają oni stopnie doktorskie. Mają ogromną wiedzę, jeszcze większą praktykę, a doktoratu nie uzyskali, bo po prostu nie mieli na to czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyBukowski">Niesłuszne wydają się wątpliwości dotyczące słuszności przepisów umożliwiających przechodzenie docentów z instytutów naukowo-badawczych do wyższych uczelni. Ustawa tworzy przecież tylko takie możliwości, nie tworzy jednak dla uczelni sytuacji obligatoryjnej.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JerzyBukowski">Trudno dopatrzeć się różnicy w kwalifikowaniu kandydatów na docentów przez Radę Główną Szkolnictwa Wyższego i na samodzielnych pracowników nauki przez Główną Komisję Kwalifikacyjną przy PAN.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JerzyBukowski">Zunifikowanie tych stanowisk wydaje się jak najbardziej słuszne. Niebezpieczeństwo nie tkwi w tym, że do wyższych uczelni przychodzić będą ludzie bez stopni naukowych. Daleko większym niebezpieczeństwem grozi fakt, że większość kadry wyższych uczelni technicznych nie miała nigdy do czynienia z produkcją. To nie problem dopuszczenia do pracy w wyższych uczelniach, to problem werbunku ludzi związanych z produkcją. Inaczej grozi nam kryzys wyższego szkolnictwa technicznego. Oczywiście trzeba i nadal zachęcać młodych pracowników wyższych uczelni do zdobywania stopni doktorskich, ale równocześnie trzeba stworzyć możliwość przepływu między szkolnictwem i instytutami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarianMięsowicz">Jak uczy doświadczenie najbardziej wypróbowaną formę intensyfikacji pracy naukowej stanowią międzyresortowe zespoły naukowe. Z tego też względu odczuwa się potrzebę ujednolicenia zasad uzyskiwania stopni i tytułów naukowych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MarianMięsowicz">Mamy wiele przykładów wybitnych praktyków, którzy dzięki swoim osiągnięciom uzyskali stanowiska profesorów na wyższych uczelniach.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MarianMięsowicz">Samodzielni pracownicy naukowo-badawczy mają uzyskać stanowisko docentów niezależnie od tego, czy posiadają tytuł doktora czy też nie. Ten przepis jest żywo dyskutowany w środowisku naukowców. Pamiętać jednak trzeba, że zadrażnienia takie występowały i w przeszłości na tle przyznawanie stopni docentów habilitowanych i docentów bez habilitacji. Wydaje się niezbędne uznanie sprawy ujednolicenia stopni i tytułów naukowych za nadrzędną. Po uregulowaniu w ten sposób spraw narosłych w przeszłości można by się skoncentrować na tworzeniu najlepszych form organizacyjnych dla działania wszystkich placówek naukowych. Kraj nasz potrzebuje szybkiego wprowadzanie metod naukowych we wszystkie dziedziny życia społecznego i gospodarczego. Stąd konieczność masowego kształcenia kadr naukowych ze stopniem doktora. Zjawisku masowości towarzyszy jednak w jakimś sensie obniżanie poziomu. Musimy więc wypracować takie formy kształcenia, aby poziomu tego nie obniżyć. Podstawowe zagadnienie to ocenianie człowieka według jego rzeczywistego dorobku, a nie na podstawie formalnie przeprowadzonego przewodu. Ocena tego dorobku naukowego powinna być jednolita i niezależna od drogi, na jakiej się ten dorobek uzyskuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyBafia">Głównym kryterium oceny każdego aktu ustawodawczego powinna być jego społeczna użyteczność. Przewidziana w projekcie możliwość przepływu kadr naukowych między placówkami naukowo-dydaktycznymi i naukowo-badawczymi jest godna poparcia, gdyż jej realizacja przyniesie korzystne skutki społeczne. W intencji projektu leży zobiektywizowanie postępowania przy uzyskiwaniu tytułów naukowych. Niemniej ważnym społecznym efektem działania ustawy będzie pogłębienie łączności między uczelniami i placówkami naukowymi związanymi z bezpośrednią praktyką przemysłową.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JerzyBafia">W myśl projektu ustawy stanowisko profesora zwyczajnego i nadzwyczajnego może być nadane osobie nie posiadającej stopnia naukowego, ale wykazującej się wybitnymi osiągnięciami w pracy naukowo-badawczej lub twórczej pracy zawodowej. Jest to kryterium niedoskonałe, bo zbyt szerokie. Należy wyraźniej sprecyzować, że praktykę taką można stosować tylko wobec wybitnych praktyków mających ścisły związek ze sferą techniki, których osiągnięcia stanowią rzeczywisty wkład do rozwoju nauki — wkład procentujący w ogólnym rozwoju kraju.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JerzyBafia">W toku dyskusji wskazano, że objęcie przez samodzielnych pracowników naukowo-badawczych stanowisk docentów, nawet w wypadku nie posiadania tytułów naukowych, stwarza niebezpieczeństwo automatyzmu, inflacji tych stanowisk.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JerzyBafia">Przy okazji dyskusji nad zaprezentowanym przez rząd projektem ustawy warto zastanowić się nad stanem prawa w dziedzinie nauki i szkolnictwa wyższego. W pełni uzasadnione jest przekonanie, że właśnie w tej dziedzinie, gdzie gromadzą się tak liczne kadry tworzące prawo, stan tego prawa powinien być jak najlepszy. Tymczasem mamy do czynienia z szczególnie niepokojącą sytuacją prawną, charakteryzującą się daleko idącym rozproszeniem i rozdrobnieniem aktów normatywnych. W interesie ogólnopaństwowym jest dołożenie starań, aby w perspektywie czasu stan prawa w dziedzinie nauki i szkolnictwa wyższego był przykładem prawa skodyfikowanego, ujednoliconego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#LeonJanczak">Z pewnością projekt ma duże znaczenie, lecz w interesie jego doskonalenia należy wyjaśnić sobie do końca również i wiązane z nim społeczne implikacje. Wydaje się, tak ważna sprawa jak nowelizacja ustawy o stopniach naukowych powinna być wykorzystana do uwolnienia nauki od nacisku zjawisk o charakterze kulturalno-obyczajowym, nie mającym z nauką nic wspólnego. W naszej rzeczywistości tytuł naukowy stał się w pewnym sensie instytucją nobilitacji społecznej. Z tą nobilitacją wiążą się i pozytywne skutki; dążność do podnoszenia kwalifikacji, uzyskiwanie tego tytułu przez ludzi z awansu społecznego itp. Ogólnie jednak tendencja zdobywania tytułów naukowych ciąży na zdrowym rozwoju nauki. Należałoby dążyć do tego, aby tytuł naukowy nosił charakter instytucjonalny. Nie może to oznaczać obniżania kryteriów.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#LeonJanczak">Nasuwa się pytanie, czy drogą do pozyskania dla nauki ludzi zatrudnionych w praktyce przemysłowej jest nadawanie im tytułów naukowych. Nie zabezpieczy to właściwie rozumianej integracji środowisk naukowych z praktyką. Rozwiązania zawarte w projekcie stwarzają tylko możliwości przepływu pracowników naukowych z przemysłu do szkolnictwa wyższego, a to nie oznacza jeszcze integracji. Należy dążyć do wykorzystania różnych dróg przybliżenia środowisk naukowych do praktyki przemysłowej.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#LeonJanczak">Wydaje się, że bardziej zgodne z odczuciem opinii społecznej byłoby rozpatrywanie na forum Sejmu spraw związanych z uzyskiwaniem stopni i tytułów naukowych po Kongresie Nauki Polskiej i po opublikowaniu raportu o stanie oświaty.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#LeonJanczak">Z punktu widzenia chłopów, mniej istotne jest ilu pracowników pochodzenia chłopskiego uzyskuje tytuły i stopnie naukowe; natomiast istotne jest w jaki sposób nauka przyczynia się dla rozwiązywania spraw najbardziej ważnych dla rozwoju rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyNawrocki">Projekt ustawy wydaje się jak najbardziej słuszny. Słuszne i celowe wydają się być również przepisy ustawy przewidujące nadanie stanowiska docenta samodzielnym pracownikom naukowym instytutów naukowo-badawczych i placówek PAN, którzy nie mają stopni doktorskich. Nie wolno zapominać, że przy ich powoływaniu na te stanowiska decydowały kolektywy złożone z ludzi odpowiedzialnych, którym musimy wierzyć.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JerzyNawrocki">Stosowane były wysokie wymagania. W tych warunkach propozycje w sprawie ich weryfikacji nie wydają się zasadne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#EugeniaŁoch">Korzystne i słuszne jest rozwiązanie przyjmujące, że rada wydziału może nadawać stopnie doktorskiej pozytywnie należy ocenić również rozszerzenie uprawnień dyrektorów instytutów naukowo-badawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejWerblan">Odmienne są warunki uprawiania działalności naukowej w wyższych uczelniach i instytutach. Podejmując działanie na rzecz integracji działalności naukowej, stwarzając w tym celu możliwości przepływu kadr między tymi dwoma pionami - musimy brać pod uwagę ich specyfikę. I to wymaganie spełnia przedstawiony Sejmowi projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejWerblan">Projekt ustawy słusznie przewiduje nadanie stanowiska docenta samodzielnym pracownikom naukowym instytutów, którzy nie mają stopni doktorskich. Ta sprawa stała się przedmiotem dyskusji. Wydaje się, że na jej przebiegu zaciążyły pewne elementy historii, tradycji tego co w różnych okresach rozumiano pod pojęciem docenta. Był przecież docent tytułem naukowym, obecnie docent - to profesjonalna nazwa stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AndrzejWerblan">Projekt ustawy jasno stwierdza, że tytuły naukowe mogą być przyznawane ludziom, którzy legitymują się wybitnymi osiągnięciami w sferze praktyki. Przepis ten nie stwarza ułatwień dla ludzi, którzy o tytuły te ubiegają się w oparciu o przebieg pracy naukowo-dydaktycznej czy badawczej na terenie wyższych uczelni i instytutów. Nowela nie ułatwia więc bynajmniej zdobywania tytułów naukowych. Stwarza ona pewne ułatwienie formalne, ale bardziej ściśle i prawidłowo niż dotychczasowe prawodawstwo precyzuje wymogi stawiane ludziom ubiegającym się o te tytuły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanKaczmarek">W toku dyskusji zwracano uwagę, na nadmierną częstotliwość wydawania aktów normatywnych dotyczących organizacji nauki i szkolnictwa wyższego. Rząd zdaje sobie sprawę, że przedstawiony projekt ustawy stenowi rozwiązanie częściowe, niemniej konieczne. Przewiduje się w stosunkowo niedalekiej perspektywie podjęcie prac nad kodyfikacją prawa regulującego sprawę nauki i szkolnictwa wyższego. Będzie to mogło mieć miejsce dopiero po Kongresie Nauki Polskiej, po Plenum KC PZPR, które ma być tym problemom poświęcone, po obradach Sejmu poświęcanych sprawom oświaty i wychowania, po dyskusji nad raportem Komitetu Ekspertów na temat stanu oświaty w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JanKaczmarek">Niemniej dziś już można stwierdzić, że projektowane w noweli przepisy zostaną inkorporowane do projektu przyszłej kodyfikacji. Rząd zdaje sobie sprawę z konieczności stabilizacji stanu prawnego i w tym kierunku zamierza działać.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JanKaczmarek">Przedstawienie Sejmowi projektu noweli stanowi drobny zaledwie wycinek działań rządu podejmowanych na rzecz integracji nauki. Działań, które już dziś prowadzone są na szerokim froncie i które będą nasilane. Poważne są już osiągnięcia na tym odcinku. Np. tworzenie wielkich organizmów gospodarczych umożliwia włączenie w zakres ich działania instytutów prowadzących prace badawcze i rozwojowe.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JanKaczmarek">W związku z dyskutowanym problemem, czy należy przyznać stanowisko docenta samodzielnym pracownikom naukowo-badawczym instytutów, jeśli nie mają oni stopnia doktorskiego, warto wskazać, na skalę zagadnienia: będzie takich docentów 600, wobec 2.800 w instytutach i 9.200 w szkołach wyższych i instytutach łącznie. Połowa z nich to ludzie w przededniu przejścia na emeryturę. Ogromna ich większość w latach minionych łączyła pracę w instytutach z pracą w zakładach przemysłowych i dysponuje wielkim przygotowaniem praktycznym. Z punktu widzenia społecznego przeprowadzenie weryfikacji tych kadr nie byłoby słuszne. A zresztą nikt przecież tych ludzi nie będzie wyższym uczelniom narzucał.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JanKaczmarek">Z drugiej strony stwierdzić trzeba, że wciąż jeszcze duży jest odsetek pracowników naukowo-dydaktycznych w uczelniach technicznych, którzy nie mają nawet minimum praktyki zawodowej. Resort opracowuje program umożliwienia im zdobycia takiej praktyki. Pracownicy instytutów stanowią w tych warunkach rezerwę kadrową, która umożliwi zrealizowanie tego programu.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#JanKaczmarek">Z kolei Komisje poddały szczegółowej analizie brzmienie kolejnych przepisów projektu.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#JanKaczmarek">Komisje przyjęły projekt ustawy z poprawkami. Przepis dotyczący przyznania samodzielnym pracownikom naukowo-badawczym stanowisk docentów przyjęty został w brzmieniu przedłożenia rządowego.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#JanKaczmarek">Na sprawozdawcę projektu ustawy powołany został poseł Witold Łukaszewicz (PZPR).</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#JanKaczmarek">Przewodniczący Komisji Nauki i Postępu Technicznego - poseł Sylwester Kaliski (PZPR) stwierdził z na zakończenie, że dokonana w toku dyskusji wymiana poglądów, zaprezentowanie przez posłów różnych stanowisk przyczyniły się do lepszego, głębszego rozpatrzenia projektu.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#JanKaczmarek">Projekt ustawy o utworzeniu Urzędu Energii Atomowej.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#JanKaczmarek">Podstawowe założenia projektu omówił pełnomocnik rządu do spraw wykorzystania energii jądrowej - Stanisław Andrzejewski (streszczenie uzasadnienia zamieszczamy na kartkach z numeracją rzymską).</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#JanKaczmarek">W imieniu podkomisji nadzwyczajnej sprawozdanie złożył poseł Marian Mięsowicz (bezp.).</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#JanKaczmarek">Podkomisja pozytywnie ustosunkowała się do projektu ustawy i po jego rozpatrzeniu wniosła o jego przyjęcie z poprawkami natury porządkowej i redakcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#JanKaczmarek">Po dyskusji, w której udział wzięli posłowie: Sylwester Kaliski (PZPR), Jerzy Starościak (ZSL) i dyrektor Biura Prawnego w Urzędzie Rady Ministrów - Kazimierz Siarkiewicz, Komisje przyjęły projekt ustawy z poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#JanKaczmarek">Na sprawozdawcę projektu ustawy powołany został poseł Marian Mięsowicz (bezp.).</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#JanKaczmarek">ZAŁOŻENIA PROJEKTU USTAWY O ZMIANIE PRZEPISÓW DOTYCZĄCYCH STOPNI NAUKOWYCH ORAZ ORGANIZACJI INSTYTUTÓW NAUKOWO-BADAWCZYCH.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#JanKaczmarek">Opracowanie Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki przedstawione na posiedzeniu Komisji: Nauki i Postępu Technicznego oraz Prac Ustawodawczych w dniu 14 marca 1973 r.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#JanKaczmarek">Uchwała VI Zjazdu PZPR oraz opracowany na jej podstawie program działalności Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki w zakresie tworzenia warunków dla rozwoju nauki i techniki oraz przygotowania kadr z wyższym wykształceniem dla gospodarki narodowej, który szeroko był dyskutowany w środowiskach naukowych i uzyskał ich pełne poparcie, zakładały stworzenie takich warunków zatrudniania pracowników naukowych, aby ułatwiały one oraz stymulowały przepływ kadr naukowych między różnymi jednostkami organizacyjnymi gospodarki narodowej. Jednym z tych warunków jest ujednolicenie postępowania w zakresie nadawania tytułów naukowych profesora zwyczajnego i nadzwyczajnego oraz uzyskania prawa do zajmowania stanowiska docenta, przy równoczesnym ujednoliceniu stanowisk pracowników naukowych (prof. zwyczajny, profesor nadzwyczajny i docent) we wszystkich placówkach naukowo-dydaktycznych i naukowo-badawczych oraz rozwojowych w kraju.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#JanKaczmarek">W chwili obecnej oceny dorobku naukowego kandydatów do tytułów naukowych profesora zwyczajnego lub profesora nadzwyczajnego dokonywała Rada Główna Szkolnictwa Wyższego działająca przy i pod przewodnictwem ministra Nauki, Szkolnictwa Wyższego i techniki - w odniesieniu do nauczycieli akademickich oraz Główna Komisja Kwalifikacyjna przy Polskiej Akademii Nauk - w odniesieniu do pracowników naukowo-badawczych zatrudnionych w placówkach naukowo-badawczych i rozwojowych bez względu na przynależność organizacyjną tych placówek. Powyższa dwutorowość oceny dorobku naukowego kandydatów do tytułów naukowych musiała powodować przyjmowanie różnych kryteriów tej oceny, preferując określony rodzaj działalności naukowej, co w konsekwencji wywoływało w niektórych środowiskach naukowych przekonanie o mniejszej przydatności w pracy naukowej tych osób, które osiągnęły określone kwalifikacje w placówce innej sfery działalności naukowej.</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#JanKaczmarek">Przedstawiony projekt eliminuje omawianą dwutorowość oceny dorobku naukowego, postulując utworzenie Centralnej Komisji Kwalifikacyjnej do Spraw Kadr Naukowych działającej przy Prezesie Rady Ministrów. Wypracowanie i stosowanie przez Centralną Komisję Kwalifikacyjną jednolitych kryteriów oceny dorobku naukowego usunie omawiane wyżej niedomagania i stanie się jednym z elementów sprzyjających przepływowi kadry naukowej. W konsekwencji projekt przewiduje likwidację Głównej Komisji Kwalifikacyjnej przy Polskiej Akademii Nauk oraz Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego. Projekt pozostawia bez zmian ocenę dorobku naukowego kandydatów do tytułów naukowych z zakresu dyscyplin wojskowych i artystycznych.</u>
          <u xml:id="u-17.20" who="#JanKaczmarek">Obok oceny dorobku naukowego kandydatów do tytułów naukowych, ocenie podlegają także osiągnięcia przy powoływaniu na stanowiska samodzielnych pracowników naukowo-badawczych osób nie posiadających stopnia naukowego doktora habilitowanego. Oceny tej w chwili obecnej dokonywała Główna Komisja Kwalifikacyjna przy Polskiej Akademii Nauk. Zasada powyższa nie obowiązywała przy powoływaniu na stanowisko docenta w szkole wyższej, pozostawiając decyzje w tych sprawach ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-17.21" who="#JanKaczmarek">Projekt zakłada dokonywanie oceny przez Centralną Komisję Kwalifikacyjną, a równocześnie wprowadza on obowiązek zasięgania opinii Komisji przy powoływaniu na stanowiska docentów w szkole wyższej osób nie posiadających stopnia naukowego doktora habilitowanego, tworząc tym samym jednolity tryb zajmowania określonych stanowisk pracowników naukowych.</u>
          <u xml:id="u-17.22" who="#JanKaczmarek">Jedną z przyczyn hamujących przepływ kadr naukowych jest istniejąca niejednolitość stanowisk pracowników naukowych w szkolnictwie wyższym i w placówkach naukowo-badawczych. Przepisy ustawy o Polskiej Akademii Nauk i ustawy o instytutach naukowo-badawczych stanowią, że stanowiskami pracowników naukowo-badawczych są stanowiska: samodzielnych pracowników naukowo-badawczych, adiunktów, starszych asystentów, asystentów.</u>
          <u xml:id="u-17.23" who="#JanKaczmarek">Natomiast stanowiskami nauczycieli akademickich m.in. są stanowiska profesora zwyczajnego, profesora nadzwyczajnego, docenta, adiunkta, starszego asystenta, asystenta.</u>
          <u xml:id="u-17.24" who="#JanKaczmarek">Powołanie na stanowisko samodzielnego pracownika naukowo-badawczego następuje bez zasięgania opinii w odniesieniu do osób posiadających tytuły naukowe profesora lub stopnie naukowe doktora habilitowanego, względnie po zasięgnięciu opinii Głównej Komisji Kwalifikacyjnej przy Polskiej Akademii Nauk w odniesieniu do innych kandydatów.</u>
          <u xml:id="u-17.25" who="#JanKaczmarek">Ujednolicenie trybu oceny dorobku naukowego, a w konsekwencji stworzenie możliwości dokonywania jednolitych ocen kwalifikacji naukowych oraz przesłanki omówione uprzednio uzasadniają celowość prowadzenia w szkołach wyższych oraz w placówkach naukowo-badawczych jednakowych stanowisk pracowników naukowych. Projekt wprowadza w miejsce dotychczasowego stanowiska „samodzielny pracownik naukowo-badawczy” stanowiska „profesor zwyczajny, profesor nadzwyczajny i docent” czyli stanowiska analogiczne do stanowisk nauczycieli akademickich. Wprowadza on także zasadę obowiązującą w szkolnictwie wyższym, że stanowisko profesora zwyczajnego lub profesora nadzwyczajnego może zająć osoba posiadająca odpowiednio tytuł naukowy profesora zwyczajnego lub nadzwyczajnego. Przepisy przejściowe przewidują, że osoby zajmujące w chwili obecnej stanowiska samodzielnych pracowników naukowo-badawczych zajmą stanowiska odpowiednie do posiadanych kwalifikacji naukowych.</u>
          <u xml:id="u-17.26" who="#JanKaczmarek">Stopnie naukowe doktora lub doktora habilitowanego nadawane są - w myśl przepisów ustawy o stopniach naukowych i tytułach naukowych - w wydziałach szkół wyższych lub innych jednostkach organizacyjnych szkół wyższych, w samodzielnych placówkach typu naukowo-dydaktycznego, w placówkach naukowych PAN i w instytutach naukowo-badawczych, jeżeli w zakresie danej dziedziny nauki lub dyscypliny naukowej tworzą środowisko naukowe o odpowiednio wysokim poziomie. Oceny poziomu środowiska naukowego dokonuje Rada Główna Szkolnictwa Wyższego w odniesieniu do placówek (jednostek) dydaktycznych lub Główna Komisja Kwalifikacyjna przy Polskiej Akademii Nauk w odniesieniu do placówek naukowo-badawczych.</u>
          <u xml:id="u-17.27" who="#JanKaczmarek">Projekt i w tym zakresie przewiduje wprowadzenie jednolitości ocen i przekazanie tych kompetencji Centralnej Komisji Kwalifikacyjnej, przy czym dopuszcza on możliwość uzyskania uprawnień do nadawania stopni naukowych i przez każde środowisko naukowe, jeżeli reprezentuje ono odpowiednio wysoki poziom naukowy.</u>
          <u xml:id="u-17.28" who="#JanKaczmarek">Odmiennie proponuje się także uregulować sprawy związane z uprawomocnieniem się uchwał rad wydziałów (rad naukowych) o nadaniu stopnia naukowego doktora lub doktora habilitowanego. W chwili obecnej uchwała o nadaniu stopnia naukowego doktora staje się prawomocna, jeżeli przeciwko uchwale nie założy sprzeciwu minister sprawujący nadzór nad szkołą wyższą lub sekretarz naukowy Polskiej Akademii Nauk, po uprzednim zasięgnięciu odpowiednio opinii Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego lub Głównej Komisji Kwalifikacyjnej, w przeciągu 2 miesięcy od dnia przekazania mu uchwały do wiadomości. Uchwała o nadaniu stopnia naukowego doktora habilitowanego wymaga zatwierdzenia przez ministra sprawującego nadzór nad szkołą wyższą lub sekretarza naukowego PAN, po uprzednim zasięgnięciu opinii wymienionych już organów.</u>
          <u xml:id="u-17.29" who="#JanKaczmarek">Korzystanie z prawa złożenia sprzeciwu od uchwały Rady wydziału (rady naukowej) w sprawie nadawania stopnia naukowego doktora nie było praktycznie wykorzystywane i możliwe do wykorzystania (w ostatnich latach stopnie naukowe doktora uzyskuje około 2,5 tys. osób) i w zasadzie możliwość ta powodowała jedynie wydłużanie się okresu uzyskiwania stopnia naukowego. W tej sytuacji projekt zakłada, że uchwała rady wydziału (rady naukowej) o nadaniu stopnia naukowego doktora staje się prawomocna z chwilą jej powzięcia. Projekt przewiduje jednak możliwość skreślenia jednostki z wykazu uprawnionych do nadawania stopni naukowych na wniosek Centralnej Komisji Kwalifikacyjnej, jeżeli w wyniku przeprowadzonej analizy działalności jednostek uprawnionych ocena tej działalności będzie negatywna. Uprawnienia ministra i sekretarza naukowego w zakresie zatwierdzania uchwały o nadaniu stopnia naukowego doktora habilitowanego projekt przekazuje Centralnej Komisji Kwalifikacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-17.30" who="#JanKaczmarek">W zakresie organizacji instytutów naukowo-badawczych projekt w odmienny sposób reguluje zasady powoływania instytutów naukowo-badawczych, ustalania ich struktury wewnętrznej oraz nadawania jednostkom organizacyjnym, nie będącym instytutami, uprawnień do zatrudniania pracowników naukowo-badawczych. Obecnie powołanie instytutu naukowo-badawczego może nastąpić jedynie w drodze uchwały Rady Ministrów, a strukturę wewnętrzną ustala minister sprawujący nadzór nad instytutem. Jednostki nie będące instytutami mogą uzyskać uprawnienia do zatrudniania pracowników naukowo-badawczych na wniosek zainteresowanego ministra, zgłoszony do ministra nauki, szkolnictwa wyższego i techniki i po umieszczeniu ich w wykazie ustalonym przez ministra.</u>
          <u xml:id="u-17.31" who="#JanKaczmarek">Projekt przewiduje możliwość: upoważnienia właściwego ministra do decyzji w sprawach tworzenia, łączenia, podziału i likwidacji instytutów naukowo-badawczych, co wiąże się w dużej części przypadków z przechodzeniem czy przekształceniem instytutu lub jego części w ośrodek badawczo-rozwojowy.</u>
          <u xml:id="u-17.32" who="#JanKaczmarek">Stwarza on także możliwość upoważnienia dyrektorów instytutów do dostosowywania organizacji wewnętrznej instytutu do wymogów związanych z aktualnymi zadaniami kierowanej przez nich jednostki. Umożliwi to w miarę potrzeby elastyczne traktowanie istniejących struktur organizacyjnych, tworzenie zespołów zajmujących się rozwiązywaniem określonego zadania badawczego, projektowo-konstrukcyjnego lub wdrożeniowego.</u>
          <u xml:id="u-17.33" who="#JanKaczmarek">Dalszym skutkiem proponowanej zmiany będzie możliwość przystosowania organizacji wewnętrznej instytutu do prowadzenia prac w pełnych cyklach rozwojowych (od działalności badawczej począwszy poprzez prace doświadczalne, projektowo-konstrukcyjne aż do udziału czy pomocy we wdrożeniu) drogą właściwego kształtowania struktury zatrudnienia i organizacji jednostki (pracownie badawcze, konstrukcyjno-projektowe, warsztaty doświadczalne itd.).</u>
          <u xml:id="u-17.34" who="#JanKaczmarek">Możliwość elastycznego kształtowania struktury zatrudnienia i struktury organizacyjnej instytutu powinna w konsekwencji wpłynąć na pełniejszą realizację zadań instytutu oraz szybsze wykorzystanie rezultatów tej pracy w praktyce.</u>
          <u xml:id="u-17.35" who="#JanKaczmarek">Projekt ustawy przewiduje również zniesienie obowiązku ustalenia przez ministra nauki, szkolnictwa wyższego i techniki wykazu jednostek uprawnionych do zatrudnienia pracowników naukowo-badawczych. Minister będzie ustalał jedynie rodzaje jednostek prowadzących prace badawcze, które to jednostki będą mogły posiadać uprawnienia do zatrudniania pracowników naukowo-badawczych.</u>
          <u xml:id="u-17.36" who="#JanKaczmarek">Inne zmiany i postanowienia zawarte w przedstawionym projekcie noszą charakter porządkowy, wynikający z przyjęcia omówionych wyżej propozycji zmian, względnie ze zmian wynikających z ustawy Karta praw i obowiązków nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-17.37" who="#JanKaczmarek">Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki przygotowało projekty odpowiednich zmian z obowiązujących aktach wykonawczych do wyżej wymienionych ustaw; zostaną one przedstawione rządowi do podjęcia z chwilą uchwalenia przez Sejm PRL przedstawionego projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-17.38" who="#JanKaczmarek">Utworzenie Centralnej Komisji Kwalifikacyjnej w zasadzie nie spowoduje skutków finansowych, gdyż budżet Polskiej Akademii Nauk, w związku z likwidacją Głównej Komisji Kwalifikacyjnej zostanie zmniejszony o około 850 tys. zł. a budżet Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki - o 000 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-17.39" who="#JanKaczmarek">ZAŁOŻENIA PROJEKTU USTAWY O UTWORZENIU URZĘDU ENERGII ATOMOWEJ.</u>
          <u xml:id="u-17.40" who="#JanKaczmarek">Informacja złożona przez pełnomocnika rządu do spraw wykorzystania energii jądrowej Stanisława Andrzejewskiego na posiedzeniu Komisji: Nauki i Postępu Technicznego oraz Prac Ustawodawczych w dniu 14 marca 1973 r.</u>
          <u xml:id="u-17.41" who="#JanKaczmarek">W roku 1956, po pierwszej światowej konferencji poświęconej pokojowemu wykorzystaniu energii jądrowej, na której wielkie mocarstwa po raz pierwszy ujawniły szereg tajnych dotąd dokumentów okazało się, że energia jądrowa może mieć duże znaczenie dla gospodarki i obronności. Toteż w tym czasie w większości krajów uruchomiono programy badań jądrowych i powołano specjalne organa rządowe do koordynacji badań i wdrożeń.</u>
          <u xml:id="u-17.42" who="#JanKaczmarek">Również w Polsce Prezydium Rządu PRL w dniu 11 lipca 1956 r. podjęło uchwałę w sprawie usprawnienia zarządzania problemami związanymi z pokojowym wykorzystaniem energii jądrowej. Uchwała ta powołała pełnomocnika rządu do spraw wykorzystania energii jądrowej. Ponieważ panowało wówczas słuszne przekonanie, że w Polsce ze względu na bogate zasoby węgla zasadnicze wykorzystanie energii jądrowej jakim jest wytwarzanie energii elektrycznej nastąpi później niż w innych krajach, dlatego też powołano urząd o charakterze tymczasowym.</u>
          <u xml:id="u-17.43" who="#JanKaczmarek">Głównym osiągnięciem działań organizacyjnych w zakresie rozwijania od podstaw atomistyki jest stworzenie najbardziej kompleksowego zespołu środków postępu technicznego w kraju - skupiającego badania poznawcze i stosowane, produkcję środków materialnych do praktycznego wykorzystania wyników badań w gospodarce narodowej oraz własne ośrodki wdrożeniowe.</u>
          <u xml:id="u-17.44" who="#JanKaczmarek">Stanowi to duży potencjał kadrowy i materialny, którego rola w dziedzinie naukowo-technicznej, kulturotwórczej i gospodarczej państwa będzie szybko wzrastać.</u>
          <u xml:id="u-17.45" who="#JanKaczmarek">Pełnomocnikowi rządu podporządkowane są następujące jednostki organizacyjne: Instytut badań Jądrowych w Świerku (około 6500 zatr.), Instytutu Fizyki Jądrowej w Krakowie (około 520 zatr.), Centralne Laboratorium Ochrony Radiologicznej w Warszawie (około 160 zatr.), Zjednoczone Zakłady Urządzeń Jądrowych „POLON” (około 3000 zatr.).</u>
          <u xml:id="u-17.46" who="#JanKaczmarek">W aparacie wykonawczym Urzędu Pełnomocnika Rządu zatrudnionych jest 90 pracowników, a w Ośrodku Informacji o Energii Jądrowej 46 pracowników.</u>
          <u xml:id="u-17.47" who="#JanKaczmarek">Zastosowanie promieniowania jonizującego wykazuje bardzo dużą opłacalność, a zwrot nakładów na te zastosowania następuje z reguły w okresie poniżej roku. I tak np. zastosowanie układów izotopowych, w automatyce walcowania blach na gorąco zwraca nakłady w okresie krótszym niż 3 miejsce, przy zastosowaniu automatyzacji ciągu technologicznego produkcji betonów komórkowych — w okresie poniżej 1 roku; koszty betatronu zastosowanego w linii technologicznej odzysku miedzi w Lubinie zwróciły się w ciągu kilku tygodni jego pracy. Zastosowanie korzystnych dla gospodarki narodowej technik jądrowych jest jednak celem bez porównania mniej doniosłym od zadań jakie przed polską atomistyką stawia planowany wielki rozwój energetyki jądrowej. O wielkości tych zadań świadczy ilość środków potrzebnych na budownictwo i eksploatację elektrowni jądrowych. Wprawdzie pierwsza elektrownia ma być uruchomiona dopiero około 1980 r., ale jeśli za podstawę przyjąć prognozy do r. 1990 opracowane wspólnie przez ministra górnictwa i energetyki i pełnomocnika rządu, a uzgodnione z Komisją Planowania, to nakłady wydatkowane na uruchomione do 1990 r. elektrownie jądrowe wyniosą 60 mld zł, a wydatki na paliwo dla nich — 20 mld zł. Przewiduje się bowiem, że do 1990 r. wybudujemy elektrownie jądrowe o mocy co najmniej 18.000 MW a do 2000 r. — 30–40.000 MW.</u>
          <u xml:id="u-17.48" who="#JanKaczmarek">Urządzenia dla elektrowni jądrowych wytwarzać będzie przemysł ciężki i maszynowy, a budować i eksploatować elektrownie będzie energetyka. Natomiast wytwarzanie elementów paliwowych, a w dalszej kolejności przeróbka paliwa jądrowego będzie zadaniem Urzędu Energii Atomowej.</u>
          <u xml:id="u-17.49" who="#JanKaczmarek">Przyjęto nazwę Urząd Energii Atomowej jako powszechnie stosowaną na świecie i naukowo dokładną, ponieważ zakres działania Urzędu obejmuje również chemię zajmującą się reakcjami między atomowymi a nie jądrowymi.</u>
          <u xml:id="u-17.50" who="#JanKaczmarek">Do głównych zadań Urzędu będzie również należało prowadzenie prac przygotowawczych dla wprowadzenia energii jądrowej, ponieważ jedynie podległe pełnomocnikowi rządu instytucje i przedsiębiorstwa dysponują odpowiednim zapleczem i kadrą specjalistów.</u>
          <u xml:id="u-17.51" who="#JanKaczmarek">Rozwój energetyki jądrowej i ciągły wzrost zastosowań izotopów w gospodarce narodowej, nadaje coraz większą rangę i znaczenie ochronie przed promieniowaniem jonizującym oraz stawia przed nią coraz większe wymagania. Formy organizacyjne systemu ochrony przed promieniowaniem powinny zapewnić całkowite bezpieczeństwo ludności i środowiska oraz bezpieczne wprowadzanie i użytkowanie technik jądrowych.</u>
          <u xml:id="u-17.52" who="#JanKaczmarek">Zagadnienia ochrony radiologicznej są bezpośrednio związane z przygotowaniami obronnymi na wypadek wojny jądrowej. W pracach tych konieczne jest wydatne przyspieszenie tempa posunięć organizacyjnych podwyższających naszą gotowość obronną, przy równoczesnym dalszym pogłębianiu prac badawczych i rozwojowych.</u>
          <u xml:id="u-17.53" who="#JanKaczmarek">Badania jądrowe we wszystkich krajach (również kapitalistycznych) są finansowane ze źródeł państwowych. Dlatego też szeroka współpraca międzynarodowa w tej dziedzinie, obejmując wszystkie rozwinięte kraje świata jak również większość krajów rozwijających się, jest w znacznym stopniu pozbawiona cech komercjalnych charakterystycznych dla współpracy w innych dziedzinach techniki. Rozwijanie i pogłębianie tej współpracy umożliwia korzystanie z kosztownych unikalnych urządzeń, pozwala na nieodpłatne uzyskiwanie interesujących wyników działalności badawczej i rozwojowej, sprzyja kontaktom o charakterze szkoleniowym, wspólnej realizacji prac itp. Polska aktywnie uczestniczy w pracach Stałej Komisji DS. Pokojowego Wykorzystania Energii Jądrowej.</u>
          <u xml:id="u-17.54" who="#JanKaczmarek">Bardzo korzystnie rozwija się współpraca Polski z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej w Wiedniu, działającą jako wyspecjalizowana organizacja ONZ. Polska uzyskała silną pozycję zarówno naukową jak i polityczną w tej organizacji.</u>
          <u xml:id="u-17.55" who="#JanKaczmarek">Kraj nasz jako jeden z pierwszych podpisał Traktat o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej, a aktywny udział Polski w pracach przygotowawczych zobowiązuje nas do wzorowego realizowania na naszym terenie postanowień wynikających z Traktatu, a także do udziału w kontroli innych państw.</u>
          <u xml:id="u-17.56" who="#JanKaczmarek">Przedstawiony wyżej kompleks zazębiających się wzajemnie zadań wymaga dla prawidłowej ich realizacji powołania centralnego organu administracji państwowej, który zapewniłby jednolite kierowanie atomistyką w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-17.57" who="#JanKaczmarek">Forma zarządzenie atomistyką w skali państwowej przez pełnomocnika rządu ds. wykorzystania energii jądrowej nosi znamiona tymczasowości i nie odpowiada obecnej randze gospodarczej i rozwojowej tej dziedziny w kraju. Odbiega ona również od form przyjętych W większości współpracujących z nami krajów, w których istnieją organy rządowe - komitety, komisje lub komisariaty - odpowiedzialne za kompleksowy rozwój atomistyki.</u>
          <u xml:id="u-17.58" who="#JanKaczmarek">Przewidywany rozwój energetyki jądrowej wymaga intensyfikacji działalności badawczej i rozwojowej oraz ścisłej koordynacji przedsięwzięć związanych z przygotowaniem produkcji wyposażenia elektrowni jądrowych, ich budowy i eksploatacji. Zastosowanie promieniowania jądrowego charakteryzującego się wysoką efektywnością ekonomiczną stwarza konieczność jego intensywnego, upowszechniania, które uwarunkowane jest prowadzeniem odpowiedniej działalności badawczej, oraz rozwojem bazy produkcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-17.59" who="#JanKaczmarek">Zgodnie z przedstawionymi w projekcie ustawy założeniami Urząd Energii Atomowej odpowiedzialny będzie za koordynację i realizację programu rozwoju wykorzystania energii atomowej w skali kraju oraz koordynację badań atomowych, bez względu na przynależność resortową prowadzących je placówek.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>