text_structure.xml
30.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">W dniu 6 listopada 1968 r. Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej, obradująca pod kolejnym przewodnictwem posłów Olgi Szwałkiewicz (bezp.) i Alicji Musiałowej (PZPR), omówiła sytuację w wyższym szkolnictwie medycznym ze szczególnym uwzględnieniem reformy studiów lekarskich, powierzono Komisji do rozpatrzenia części projektu kodeksu karnego oraz uchwaliła dezyderaty w sprawie lecznictwa psychiatrycznego.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli:</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- przedstawiciele Komisji Wymiaru Sprawiedliwości;</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">— przedstawiciele: Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z Ministrem Janem Kostrzewskim, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów i Ministerstwa Finansów;</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">- dyrektor zespołu NIK — Antoni Konaszyc;</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">- rektorzy akademii medycznych w Białymstoku, Gdańsku, Krakowie i Warszawie oraz pełnomocnik rektora Śląskiej Akademii Medycznej;</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">- Przewodniczący Zarządu Głównego Związku Zawodowego Pracowników Służby Zdrowia — Aleksander Mul.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Zagadnienia reformy studiów lekarskich były przedmiotem badań podkomisji do spraw szkolnictwa medycznego. W skład podkomisji wchodzili posłowie: Alicja Musiałowa (PZPR) — przewodnicząca, Józef Ciupiński (SD), Jerzy Hagmajer (bezp. „Pax”), Jadwiga Janiszewska (bezp.), Emilia Jeżewska (bezp.), Bolesława Maciejewska (bezp.), Leon Nitecki (SD), Władysław Orlewski (PZPR), Olga Szwałkiewicz (bezp.) i Stanisław Szyndlar (ZSL).</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Podkomisja zaznajomiła się z materiałami dostarczonymi przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej i następnie, podzielona na zespoły poselskie, dokonała wizytacji akademii medycznych w Białymstoku, Gdańsku, Krakowie i na Śląsku. W przededniu posiedzenia podkomisja zwizytowała kliniki i zakłady teoretyczne Akademii Medycznej w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Podstawą dyskusji była informacja, którą przedstawił Minister Zdrowia i Opieki Społecznej — Jan Kostrzewski (Streszczenie informacji podajemy na kartkach z numeracją rzymską).</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Koreferat podkomisji przedstawiła poseł Alicja Musiałowa (PZPR):</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Zespoły poselskie wizytujące akademie medyczne przedstawiają materiał oparty zarówno o bezpośrednie obserwacje, jak również o rozmowy z pracownikami naukowymi i młodzieżą.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Kraj nasz poczynił znaczne postępy w dziedzinie rozwoju akademii medycznych. Posiadamy 10 akademii, podczas gdy przed wojną było zaledwie 5 wydziałów lekarskich. Rosną też nakłady finansowe na rozwój uczelni medycznych: w roku 1963 wynosiły one około 1,5 mld zł, w bieżącym roku — ponad 2,1 mld zł. Mimo tych stale rosnących nakładów, warunki pracy akademii medycznych są trudne; odczuwa się brak pomieszczeń oraz nowoczesnej aparatury medycznej. W tej sytuacji wydaje się, że akademie medyczne wciąż jeszcze w zbyt małym stopniu korzystają z placówek powszechnej służby zdrowia; placówki te są często nowocześnie wyposażone i mogą być przystosowane do zadań dydaktycznych.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Uwagi nasuwa polityka kadrowa. Przy dużej ilości doktoryzujących się lekarzy i habilitujących docentów — niepokoi fakt nieobsadzenia aż 60 stanowisk kierowników katedr. Wydaje się też, że zbyt duża ilość docentów pozostaje przy poszczególnych katedrach i nie otwiera im się drogi do pracy w lecznictwie otwartym, gdzie są pożądani. Zbyt schematycznie realizuje się zasadę rotacji asystentów. Wydaje się, że asystenci wykazujący zdolności naukowe i dydaktyczne powinni mieć warunki do kontynuowania pracy na uczelni po upływie zakreślonego terminu.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Obserwuje się korzystne zmiany ilościowego stosunku pracowników naukowych i studentów. Jest to poważnym osiągnięciem akademii medycznych. Liczba studentów od kilku lat utrzymuje się na poziomie około 22 tysięcy. W związku z deficytem kadr medycznych, istnieje potrzeba zwiększenia ilości studiujących, ale warunki, w jakich pracują dziś akademie medyczne, na to nie pozwalają. Poważnej poprawie uległ skład socjalny studentów. 34 proc. jest pochodzenia robotniczego, 15 proc. — chłopskiego. Dalszymi preferencjami należałoby objąć młodzież pochodzącą z ośrodków odległych od centrów wielkomiejskich. Równocześnie poprawie uległy proporcje płci wśród studiujących; jest obecnie około 50 proc. mężczyzn.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Poważnie wzrosła ilość stypendiów, których w roku 1963 przyznano ok. 6 tys., a obecnie przeszło 9 tys.; zmniejsza się stopień wykorzystania stypendiów fundowanych: z 4 tys. w roku 1963 do 1400 w br. Za mało przyznaje się stypendiów naukowych, choć ilość ich wzrosła ze 122 w roku 1963 do 200 w br.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Pozytywnym zjawiskiem jest aktywny udział słuchaczy akademii medycznych w życiu kulturalnym i politycznym. Słabą stroną jest natomiast niedostateczny udział tej młodzieży w życiu sportowym, co nie jest bez znaczenia, jeśli chodzi o przyszłych lekarzy, mających troszczyć się o rozwój fizyczny społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">W czasie rozmów przeprowadzanych w akademiach medycznych posłowie spotykali się z trudnościami w uzyskaniu odpowiedzi na pytanie, jakie są losy absolwentów danej akademii. Przemyślenia wymagają formy utrzymania stałego kontaktu uczelni z absolwentami.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Reforma studiów spotyka się z pozytywną oceną ze strony pracowników naukowych oraz studentów. Kierunek reformy odpowiada celom, jakie stawia sobie współczesna medycyna. Konieczne jest jednak tworzenie coraz lepszych warunków dla wprowadzania wielostronnych wynikających z reformy zadań. Wydaje się też, że w pracy wychowawczej, a szczególnie w przedmiocie nauczania, jakim jest wychowanie obywatelskie, należałoby wprowadzić elementy kształtujące postawę przyszłego lekarza zgodnie z jego funkcją społeczną.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Podkomisja zwraca uwagę na znaczenie medycyny społecznej w dalszym rozwoju służby zdrowia w Polsce; obok upraktycznienia studiów powinno to być jednym z najważniejszych celów reformy.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Dyrektor Zespołu NIK — Antoni Konaszyc: Najwyższa Izba Kontroli dokonała kontroli trybu przyznawania pomocy materialnej studentom w akademiach medycznych w Gdańsku, Krakowie i Szczecinie.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Szczególną wagę dla prawidłowego rozmieszczenia kadr lekarskich mają stypendia fundowane. Ustalenia kontroli wskazują, że wykorzystanie tej formy stypendiów wyraźnie maleje. Pracownicy akademii medycznych oraz studenci upatrują przyczynę tego stanu w zbyt małej różnicy wysokości stypendiów fundowanych a stypendiów zwyczajnych; różnicy w terminach przyznawania stypendiów — stypendia fundowane wypłaca się od stycznia, stypendia zwyczajne — już z początkiem roku akademickiego; fundatorzy stypendiów nie zawsze przestrzegają obowiązujących w tym zakresie przepisów, nie zawsze również zawierają umowy ze stypendystami, nie umożliwiają im odbywania na swym terenie praktyk wakacyjnych, nie zawsze zapewniają stypendystom pracę i mieszkania po ukończeniu studiów; zbyt późno uczelnie otrzymują oferty od fundatorów. W tych nielicznych wypadkach, kiedy fundatorzy wywiązują się ze swoich obowiązków, stypendia fundowane chętnie są przyjmowane. Wydaje się uzasadniony postulat, aby problemem tym zainteresować odpowiednie resorty i wojewódzkie rady narodowe, Z ustaleń kontroli wynika również, że niewielka tylko część studentów pobierających stypendia naukowe podejmuje następnie prace naukowo-dydaktyczne. Choć trudno z góry ściśle przewidzieć predyspozycje tych osób do tego rodzaju pracy, wydaje się jednak, że stypendia takie powinny być przyznawane na wyższych latach studiów.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Przyznawanie studentom pomocy materialnej w niedostatecznej mierze wiąże się z dobrymi postępami w nauce, sytuacją materialną oraz z nienaganną postawą moralną i obywatelską. Pomija się szczególnie to ostatnie kryterium, nie wykorzystując możliwości wyróżniania i nagradzania studentów aktywnych politycznie i społecznie zaangażowanych, przejawiających jednocześnie chęć do nauki.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">W kontrolowanych akademiach medycznych wyrażono szereg zastrzeżeń do wytycznych dotyczących przyznawania nagród wyróżniającym się w nauce studentom. Postulowano pozostawienie władzom uczelni większej swobody w dysponowaniu środkami na ten cel.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Na pytania posłów: Jerzego Hagmajera (bezp. „Pax”), Jerzego Prymy (PZPR), Jana Kleczaja (ZSL), Bolesławy Maciejewskiej (bezp.), Floriana Pierańskiego (SD), Teodozji Borkowskiej (PZPR), Józefa Ciupińskiego (SD), Jadwigi Janiszewskiej (bezp.), Stanisława Szyndlara (ZSL) — odpowiedzi udzielili: dyrektor departamentu w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej — Marian Śliwiński oraz Minister Zdrowia i Opieki Społecznej — Jan Kostrzewski.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Wyjaśnienia dotyczyły obsady katedr w akademiach medycznych, zatrudniania pracowników akademii medycznych w powszechnej służbie zdrowia, dodatku do uposażeń z tytułu posiadanych stopni naukowych dla podejmujących pracę w powszechnej służbie zdrowia, rotacji kadr w akademiach medycznych, możliwości przyspieszania procesów awansu naukowego, przyczyn różnego przebiegu realizacji reformy studiów medycznych w poszczególnych akademiach, przygotowań do takiej reformy w dziedzinie farmacji, perspektyw wzrostu liczby studiujących, prac nad przygotowywaniem ustawy o zawodzie lekarza, współdziałania akademii medycznych z wydziałami zdrowia rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">(Dyskusja)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#OlgaSzwałkiewicz">Reforma studiów medycznych musi być tak realizowana, by uwzględniała zarówno wymogi ilościowe, jak i jakościowe. Przygotowanie fachowe lekarzy powinno iść w parze z kształtowaniem ich zaangażowania w sprawy życia społeczeństwa. Tymczasem asystenci, którzy stanowią pierwsze i jedno z ważniejszych ogniw kierunkujących zainteresowania studentów, są zafascynowani postępami techniki, elektroniki i najnowszymi zdobyczami w dziedzinie medycyny, natomiast niewiele uwagi poświęcają problemom społeczeństwa. Taka ich postawa oddziałuje na studentów. Stare wzorce lekarza-społecznika zdewaluowały się, nie wypracowano w ich miejsce nowych wzorców odpowiadających nowym warunkom ekonomicznym i społecznym. Tę lukę należałoby wypełnić. Należałoby rozważyć jak można zafascynować młodych lekarzy samodzielną działalnością w terenie, jak spotęgować ich poczucie odpowiedzialności, świadomość i rolę, jaką mają do spełnienia w różnych zakątkach kraju.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#OlgaSzwałkiewicz">Posłowie zwiedzili budowę nowych obiektów Warszawskiej Akademii Medycznej. Komisja niejednokrotnie postulowała podjęcie tej inwestycji. Potrzebny jest jednak bardziej kompleksowy plan rozbudowy Akademii Medycznej w Warszawie, tak aby w przyszłości można było w stolicy utworzyć dwa wydziały medyczne, stwarzając tą drogą możliwości kształcenia się młodzieży pochodzącej z różnych stron kraju.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#OlgaSzwałkiewicz">Rektor Akademii Medycznej w Warszawie, prof. dr Bolesław Górnicki: Reforma studiów to cały splot elementów i kompleks zagadnień wykraczających poza uczelnię.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#OlgaSzwałkiewicz">Warszawska Akademia Medyczna podejmuje kroki służące śledzeniu losów absolwentów uczelni i kształtowaniu się ich sylwetek jako lekarzy.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#OlgaSzwałkiewicz">Kłopoty z podejmowaniem pracy przez lekarzy w terenie występują we wszystkich krajach. Rzecz nie w kształtowaniu Judymów, lecz w tworzeniu warunków, które zachęcałyby do obejmowania stanowisk w terenie i które powodowałyby, że lekarz nie czułby się jak na wygnaniu.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#OlgaSzwałkiewicz">Ważną sprawą w wychowaniu i kształceniu lekarzy jest wychowanie fizyczne. Zajęcia WF obowiązują na I i II roku studiów. Były tendencje, aby rozszerzyć je i na dalsze lata studiów. Należałoby wprowadzić obowiązkowe odbycie przynajmniej jednego obozu; pobyt na obozie jest bowiem czynnikiem pobudzającym zainteresowanie sportem, co ma znaczenie zwłaszcza dla lekarza szkolnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#EmiliaJeżewska">Metoda zblokowanych praktyk studenckich spotyka się z krytyczną oceną niektórych pracowników naukowych akademii medycznych, którzy twierdzą, że ten typ praktyk nie daje możliwości należytego przygotowania do wykonywania zawodu.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#EmiliaJeżewska">Coraz większe zapotrzebowanie na lekarzy zgłasza przemysłowa służba zdrowia. Problemy tego działu medycyny powinny być szerzej uwzględniane w czasie studiów.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#EmiliaJeżewska">Rektor Akademii Medycznej w Gdańsku — prof. dr Marian Górski: Z dotychczasowych ocen pracy absolwentów Akademii Gdańskiej wynika, że są oni dobrze przygotowani do zawodu. Najczęściej nie chcą oni podejmować pracy w terenie, ponieważ jej nie znają. Konieczne jest zatem zetknięcie ich już w czasie studiów z powszechną służbą zdrowia. Jednak wydziały zdrowia niechętnie ustosunkowują się do praktyk studenckich w szpitalach i przychodniach, motywując, że odbiłoby się to na sprawności tych placówek. Nie jest to pozbawione pewnych racji; można by jednak rozwiązać ten problem, powołując asystentów — opiekunów praktyk.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#EmiliaJeżewska">Niewłaściwa jest dwutorowość w przyznawaniu stypendiów: państwowych i fundowanych. Stypendium winno być zwrotne, zawierać w sobie formy premii dla studentów wykazujących się odpowiednimi walorami. Stypendia naukowe powinny być przyznawane studentom, którzy byliby zarazem zastępcami asystentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JerzyHagmajer">Z zadowoleniem stwierdzić trzeba, że resort kładzie duży nacisk na zagadnienia wychowawcze. W zawodzie lekarza zadania te powinny być realizowane z uwzględnieniem zasad deontologii. To z kolei trudne będzie do wcielania w życie bez ustawowego uregulowania pozycji lekarza. Ustawa o zawodzie lekarza powinna być jak najszybciej uchwalona.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JerzyHagmajer">Ważnym problemem są bodźce materialne dla naukowej kadry lekarskiej. U nas materialnie honoruje się specjalizację, a nie tytuł naukowy, co m.in. stanowi hamulec w obejmowaniu stanowisk ordynatorów przez docentów habilitowanych. Ponadto w konkursach na obsadę tych stanowisk zespoły kwalifikujące nader rzadko preferują kandydatów-docentów.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JerzyHagmajer">W miarę przyrostu kwalifikowanych kadr, ich rotacja staje się warunkiem rozwoju służby zdrowia. Zwłaszcza wykwalifikowani specjaliści zabiegowi powinni przechodzić do lecznictwa powszechnego.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JerzyHagmajer">Przy ogólnie korzystnym wskaźniku ilości lekarzy, odczuwa się wyraźny deficyt niektórych specjalności. W tym stanie rzeczy nie wydaje się w pełni uzasadnione ograniczanie liczby przyjęć na akademie medyczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StanisławSzyndlar">Długotrwałe remonty budynków utrudniają pracę akademiom medycznym.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#StanisławSzyndlar">Należałoby zapewnić kierownikom wojewódzkich wydziałów zdrowia wpływ na obsadę stanowisk ordynatorów szpitali. Obecnie decyzje w tej sprawie należą do władz powiatowych lub miejskich, które skłaniają się raczej ku kandydatom miejscowym, niechętnie natomiast powołują na te stanowiska pracowników naukowych.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#StanisławSzyndlar">Stypendia fundowane nie mają racji bytu. Rzadkie są zresztą wypadki, aby lekarz po studiach podejmował pracę w instytucji, która stypendium fundowała.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanOszacki">Blokowy system studenckich praktyk ma wiele zalet. Studenci odbywają 2-tygodniową praktykę w kilkuosobowych grupach, na które przypada po kilkudziesięciu pacjentów. Pozwala to odbywającym praktykę zetknąć się z różnymi przypadkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JadwigaJaniszewska">Z doświadczeń wynika, że kontakt studenta z praktyką wywiera poważny wpływ na rozwój jego zainteresowań. Powiązanie studentów z przychodniami wymaga, aby praktykami kierowali lekarze zatrudnieni w tych placówkach, a nie asystenci akademii medycznych nieznający środowiska i oderwani od jego życia.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#LeonNitecki">Realizacja reformy studiów medycznych wymaga większej pomocy dla uczelni ze strony resortu. Przezwyciężać trzeba opory ze strony niektórych profesorów przy tworzeniu instytutów w miejsce odrębnych katedr.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#LeonNitecki">Przedstawiciel Śląskiej Akademii Medycznej — doc. W. Kuśnierczyk: Reforma szkolnictwa medycznego na Śląsku jest realizowana w miarę lokalnych możliwości. Studenci mają możliwość odbywania praktyk w szpitalach na terenie Zabrza pod nadzorem pracowników dydaktycznych akademii medycznych oraz lekarzy, którzy zajmowali się poprzednio pracą naukową w akademii. Stopniowo przechodzi się na system zajęć zblokowanych. Jednakże prowadzenie zajęć w małych grupach studenckich wymaga zwiększenia ilości etatów asystenckich.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#LudwikKomczyński">Integracją nauczania należałoby również objąć niektóre problemy wchodzące w zakres studium wojskowego w akademiach medycznych.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#LudwikKomczyński">Minister Zdrowia i Opieki Społecznej — Jan Kostrzewski: Wiele uwag, które padły w dyskusji, jest już uwzględnianych w bieżącej pracy resortu nad realizacją reformy studiów medycznych, inne uwzględnione będą w dalszych pracach.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#LudwikKomczyński">Ważnym zadaniem jest przezwyciężenie występujących jeszcze tu i ówdzie oporów w akceptowaniu wprowadzonej reformy. Wynika to z różnych przyczyn, na które składają się też tradycje i nawyki wyniesione niekiedy z odmiennych niż obecne warunków kształcenia. Przyswojenie założeń i celów reformy jest oczywiście procesem złożonym; trzeba jednak dołożyć wszelkich wysiłków, aby przebiegał on pomyślnie i by reforma osiągnęła swoje cele, zgodne z dzisiejszymi wymogami społecznymi.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#LudwikKomczyński">Deontologia powinna być wprowadzana w cały system nauczania w akademiach medycznych i stanowić integralny, a nie odrębny element tego systemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AlicjaMusiałowa">Akademie medyczne osiągnęły u nas wysoki stopień rozwoju. Sądzić zatem należy, że sprostają one zadaniom wynikającym z reformy studiów lekarskich, o ile pomoc resortu w zakresie rozbudowy i unowocześnienia bazy będzie bardziej efektywna i wszechstronna.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AlicjaMusiałowa">Resort powinien dołożyć starań, ażeby możliwie szybko uzupełnić luki w obsadzie katedr, zwłaszcza w niektórych dyscyplinach nauki, jak np. organizacja ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AlicjaMusiałowa">W procesie wychowania przyszłych lekarzy nie można pomijać tak ważnego elementu, jakim jest kontakt młodzieży z profesorami i asystentami reprezentującymi wzorce postaw lekarzy. Duże walory wychowawcze tkwią w oddziaływaniu wielkich osobowości lekarskich; resort powinien wpływać na to, by te potencjalne możliwości wychowawcze były szerzej wykorzystywane.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#AlicjaMusiałowa">Pożądane jest ściślejsze wiązanie młodzieży medycznej z placówkami powszechnej służby zdrowia. Ich wpływ wychowawczy może być jednak rozmaity. Należałoby powołać w resorcie zdrowia zespół, który miałby na celu śledzenie za całokształtem przebiegu reformy w zakresie wychowania i nauczania młodzieży medycznej, również i w placówkach służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#AlicjaMusiałowa">Z przebiegu posiedzenia wynikają wnioski, które Komisja uwzględni w toku swoich prac nad projektem planu i budżetu na rok przyszły, jak również w dezyderatach, których projekt zostanie opracowany.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#AlicjaMusiałowa">W kolejnym punkcie porządku obrad Komisja omówiła zlecone jej do rozpatrzenia części projektu kodeksu karnego. Sprawozdawcą podkomisji, która przeanalizowała przepisy dotyczące: wyłączenia odpowiedzialności karnej, środków zabezpieczających, przestępstw przeciwko bezpieczeństwu publicznemu oraz przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu — był poseł Stanisław Szyndlar (ZSL).</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#AlicjaMusiałowa">W dyskusji udział wzięli posłowie: Alicja Musiałowa (PZPR), Władysław Szymczak (PZPR), Józef Ciupiński (SD), Emilia Jeżewska (bezp.) i Stanisław Kostka (PZPR — przedstawiciel Komisji Wymiaru Sprawiedliwości).</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#AlicjaMusiałowa">Dyskusja skoncentrowała się na przepisach dotyczących ewentualnego wykonania kary w stosunku do sprawcy przestępstwa po jego zwolnieniu ze szpitala psychiatrycznego lub z podobnego zakładu oraz na przepisach przewidujących możliwość umieszczenia w zakładzie odwykowym przed odbyciem kary sprawcy przestępstwa popełnionego w związku na nałogowym używaniem alkoholu. Uwaga Komisji skoncentrowała się również na zawartej w projekcie definicji ciężkiego uszkodzenia ciała.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#AlicjaMusiałowa">Uwagi wynikające z przebiegu dyskusji Komisja postanowiła przekazać Komisji Wymiaru Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#AlicjaMusiałowa">Komisja uchwaliła dezyderaty dotyczące lecznictwa psychiatrycznego. Problem ten był przedmiotem obrad Komisji w dniu 20 września br. (por. BPS) 642/IV kad.).</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#AlicjaMusiałowa">W uchwalonych dezyderatach Komisja postuluje m.in.:</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#AlicjaMusiałowa">- rozpatrzenie możliwości budowy zakładów odwykowych poza limitem inwestycyjnym, ze środków pochodzących z dopłat do cen napojów alkoholowych;</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#AlicjaMusiałowa">- podjęcie niezbędnych decyzji zapewniających prawidłową realizację inwestycji lecznictwa psychiatrycznego, a w szczególności: przeciwdziałanie przerzucaniu na inne cele przez prezydia wojewódzkich rad narodowych środków przeznaczonych na budowę zakładów lecznictwa psychiatrycznego; przyśpieszenie realizacji inwestycji w tych województwach, które dotychczas nie posiadają własnej bazy łóżkowej lecznictwa psychiatrycznego;</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#AlicjaMusiałowa">- uwzględnienie w planie inwestycyjnym na lata 1970–1975 przyrostu łóżek w sanatoriach dla nerwowo chorych;</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#AlicjaMusiałowa">- zapewnienie właściwego rozwoju i unowocześnienia rehabilitacji w lecznictwie zamkniętym oraz zorganizowanie warsztatów terapii zajęciowej przy wszystkich wojewódzkich przychodniach chorób układu nerwowego;</u>
<u xml:id="u-10.15" who="#AlicjaMusiałowa">- przyspieszenie obsady etatów lekarzy-specjalistów, pielęgniarek i asystentów społecznych w powiatowych poradniach chorób układu nerwowego, ze zwróceniem szczególnej uwagi na obsadę etatów asystentów społecznych, którzy mogliby podjąć organizowanie opieki nad chorymi, którzy przeszli leczenie szpitalne i powinni znajdować się pod opieką poradni powiatowych;</u>
<u xml:id="u-10.16" who="#AlicjaMusiałowa">- rozważenie możliwości wprowadzenia 6-tygodniowego urlopu wypoczynkowego dla lekarzy-psychiatrów.</u>
<u xml:id="u-10.17" who="#AlicjaMusiałowa">Ponadto Komisja postanowiła skierować do sejmowej Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów wnioski w sprawie regulacji norm żywieniowych i rzeczowych w szpitalach psychiatrycznych na poziomie obowiązującym w szpitalach ogólnych; w sprawie regulacji uposażeń sanitariuszy w szpitalach psychiatrycznych.</u>
<u xml:id="u-10.18" who="#AlicjaMusiałowa">O WYŻSZYM SZKOLNICTWIE MEDYCZNYM</u>
<u xml:id="u-10.19" who="#AlicjaMusiałowa">Streszczenie informacji złożonej przez Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej Jana Kostrzewskiego na posiedzeniu Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej w dniu 6 września 1968 r.</u>
<u xml:id="u-10.20" who="#AlicjaMusiałowa">Mówiąc o programach studiów, musimy być świadomi celu, jaki chcemy osiągnąć i warunków, w jakich pracować będą przyszli lekarze za kilkanaście lat. W okresie tym zmienią się warunki życia w kraju — jeszcze większy niż obecnie będzie procent ludności żyjącej w miastach, rozrośnie się przemysł, nastąpią dalsze przeobrażenia na wsi. Mimo obecnego niedoboru lekarzy na wsiach, musimy mieć na uwadze zmianę struktury ludnościowej wyrażającej się w rosnącej przewadze ludności miejskiej.</u>
<u xml:id="u-10.21" who="#AlicjaMusiałowa">Zmieni się też struktura zachorowań i potrzebnych świadczeń lekarskich. Przyszła służba zdrowia wymagać też będzie przeobrażeń organizacyjnych; trzeba również mieć na uwadze rozwój innych zawodów uczestniczących w ochronie zdrowia, jak stomatologia, farmacja, pielęgniarki, instruktorów higieny czy terapii zajęciowej. Praca fachowych zespołów będzie odgrywać coraz większą rolę w przyszłej ochronie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-10.22" who="#AlicjaMusiałowa">Wyodrębniają się 3 podstawowe działy medycyny:</u>
<u xml:id="u-10.23" who="#AlicjaMusiałowa">- medycyna przedkliniczna, środowiskowa, która zajmuje się w zasadzie człowiekiem zdrowym jeszcze przed jego poczęciem, aż po ostatnie dni życia, troszcząca się, by człowiek najdłużej zachowywał pełną sprawność fizyczną;</u>
<u xml:id="u-10.24" who="#AlicjaMusiałowa">- medycyna lecznicza, która w niedawnej jeszcze przeszłości była w procesie nauczania przeważnie zawężana do medycyny szpitalnej. Obecnie szukamy dróg ściślejszego powiązania lecznictwa otwartego z lecznictwem zamkniętym, a w programie nauczania dążymy do położenia należytego akcentu na przygotowanie lekarza do pracy w lecznictwie otwartym;</u>
<u xml:id="u-10.25" who="#AlicjaMusiałowa">- medycyna pokliniczna, to jest rehabilitacja rozrastająca się obecnie do wielkiego działu ściśle związanego z lecznictwem z jednej strony, a z drugiej strony — z życiem społecznym; ma ona na celu przywracanie pacjentowi sprawności fizycznej, psychicznej i przystosowania go do życia społecznego.</u>
<u xml:id="u-10.26" who="#AlicjaMusiałowa">Te 3 działy medycyny należy ustawić w odpowiednich proporcjach. Na proporcje te ma również wpływ struktura wieku ludności. O ile do niedawna w rozwoju ochrony zdrowia w Polsce uwzględniano należyty priorytet pediatrii, tak w niedalekiej przyszłości wyłania się problem opieki nad ludźmi w wieku podeszłym. Im lepiej do opieki nad tymi ludźmi przygotowani będą lekarze, tym dłużej ludzie ci zachowają pełną sprawność.</u>
<u xml:id="u-10.27" who="#AlicjaMusiałowa">Niełatwo jest tę bogatą problematykę społeczną i zawodową uwzględnić w programach nauczania. Najprościej byłoby czynić to przez dodawanie do studiów coraz to nowych przedmiotów. Powstaje jednak kolizja, gdyż przedłużyłoby to czas niezbędny do osiągnięcia przez lekarza pełnej sprawności zawodowej.</u>
<u xml:id="u-10.28" who="#AlicjaMusiałowa">Są sugestie, aby lekarzy specjalizować już w toku studiów. Szybkie postępy wiedzy medycznej powodują też konieczność, aby uczelnie nie kończyły swoich zadań na wydaniu dyplomu, lecz zapewniały lekarzom dokształcanie oraz włączały się do fachowego nadzoru nad działalnością placówek służby zdrowia. Tu znów problem warunków, w jakich znajdują się uczelnie — pomieszczeń, wyposażenia w sprzęt, a co najważniejsze — kadry personelu nauczającego. Jeśli chcemy upraktycznić kształcenie lekarzy, musimy zbliżyć warunki nauki do warunków, w jakich przyszli lekarze będą pracować. Trzeba rozbudowywać kliniki, ale równocześnie coraz szerzej korzystać z zakładów lecznictwa powszechnego. Otwarty ostatnio szpital w Kielcach, nowoczesny i bogato wyposażony, jest niemal idealnym obiektem do tych celów. Podobnie jest z placówkami sanitarno-epidemiologicznymi, bogatszymi w sprzęt niż katedry. W tym celu należy jednak przygotować kadrę pracowników placówek lecznictwa powszechnego, czy służby sanitarnej, zdolną do pełnienia zadań dydaktycznych.</u>
<u xml:id="u-10.29" who="#AlicjaMusiałowa">Uczelnie nasze pracują w trudnych warunkach. W tych trudnych warunkach spełniły one wielkie zadanie, wydatnie zwiększając liczbę lekarzy w kraju, który pod względem opieki zdrowotnej był zacofany, a dziś należy do światowej czołówki. Mamy lepsze wskaźniki ilości lekarzy w porównaniu do liczby mieszkańców niż kraje skandynawskie, Wielka Brytania, Francja czy Kanada. Mamy też warunki, aby posiadane już środki stworzone dzięki rosnącym nakładom państwa lepiej wykorzystać, zabezpieczając wymogi, jakie przed medycyną stawiać będzie najbliższa przyszłość.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>