text_structure.xml 20.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 1 lutego 1968 r. Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej, obradująca pod przewodnictwem posła Alicji Musiałowej (PZPR), rozpatrywała problemy rozwoju spółdzielczości lekarskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W obradach udział wzięli: przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z dyrektorem generalnym — Romanem Secomskim, dyrektor Zespołu NIK — Antoni Konaszyc, wiceprezes Centralnego Związku Spółdzielczości Pracy — Jan Pietkiewicz, kierownik Wydziału Zdrowia Rady Narodowej m. st. Warszawy — Stefan Zieliński oraz przedstawiciele Komisji Planowania przy Radzie Ministrów i Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Sprawozdanie zespołu poselskiego, w którego skład wchodzili posłowie: Józef Ciupiński (SD), Helena Dąbska (ZSL), Henryka Gwiazda-Pietrasz (bezp.), Jerzy Hagmajer (bezp. „Pax”), Jadwiga Janiszewska (bezp.) i Stanisław Szyndlar (ZSL), przedstawiła poseł Helena Dąbska.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Podstawowymi założeniami spółdzielczości lekarskiej jest uzupełnienie działalności społecznej służby zdrowia, w szczególności w zakresie pomocy specjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">W końcu III kwartału 1967 r. istniało 386 przychodni spółdzielczych, które zatrudniały bezpośrednio w usługach 4.088 osób. W roku 1966 ilość pacjentów obsłużonych przez placówki spółdzielcze wyniosła ok. 2.900 tys. osób, w tym ponad milion ludności wiejskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Ocena działalności spółdzielni lekarskich w opinii pacjentów jest na ogół pozytywna. Podstawowe postulaty odnotowane w książkach życzeń i zażaleń zmierzają przede wszystkim w kierunku przedłużenia czasu pracy lekarzy. Z przeprowadzonych przez zespół poselski konsultacji wynika, że w większych ośrodkach lekarze takich specjalności jak interna, neurologia, ginekologia nie są w stanie przyjąć wszystkich zgłaszających się pacjentów. Zapotrzebowanie na usługi spółdzielczej służby zdrowia ma tendencję wzrastającą. Rozważenia wymaga zatem umożliwienie lekarzom dodatkowej pracy w spółdzielni w wymiarze do 3 godzin dziennie (dotychczas 2 godziny), a przede wszystkim zapewnienie równomiernego rozwoju i prawidłowego rozmieszczenia przychodni spółdzielczych w terenie.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Przewiduje się zorganizowanie do końca 1970 r. 114 przychodni spółdzielczych oraz rozszerzenie zakresu specjalności i zwiększenie ilości stanowisk lekarskich w istniejących już przychodniach. Przyjęto słuszną zasadę, że na terenie miast wojewódzkich będą tworzone przychodnie zatrudniające lekarzy specjalistów wszystkich specjalności, natomiast w miastach powiatowych — lekarzy opieki podstawowej i specjalistów w podstawowych specjalnościach medycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Wzmocnienia wymaga nadzór nad działalnością spółdzielni lekarskich zarówno ze strony Centralnego Związku Spółdzielczości Pracy, jak i wydziałów zdrowia prezydiów rad narodowych, dotychczas sprawowany raczej formalnie.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Istotne jest zapewnienie spółdzielniom lekarskim wysoko kwalifikowanych kadr. Zbyt duży jeszcze odsetek zatrudnionych w spółdzielniach lekarzy specjalistów ma tylko I stopień specjalizacji. Rozważenia wymaga również system bodźców materialnego zainteresowania. Niesłuszne wydaje się, że zarobki lekarzy w spółdzielniach są wyżej opodatkowane aniżeli lekarzy praktykujących prywatnie. Pracownicy nauki po podjęciu pracy w spółdzielni lekarskiej tracą prawo do dodatku naukowego. Sprawa niewłaściwie ustawionej progresji podatkowej odbija się negatywnie na możliwościach właściwego rozwijania pracy w spółdzielniach lekarsko-dentystycznych. Znaczenie tych spółdzielni jest duże, gdyż świadczą one przede wszystkim usługi protetyczne, na które zapotrzebowanie nie jest w stanie w pełni zaspokoić społeczna służba zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Jednym z zasadniczych problemów utrudniających rozwój placówek spółdzielczych jest niedostateczna baza lokalowa. CZSP zawarł umowę z Centralnym Związkiem Spółdzielni Mieszkaniowych, w myśl której w nowym budownictwie zabezpieczać się będzie również lokale dla spółdzielni lekarskich. Praktyka wykazuje, że niejednokrotnie prezydia rad narodowych odmawiają lokalizacji przychodni w projektowanym budynku. Istotne znaczenie miałoby uzyskanie zezwolenia na podniesienie do wysokości 500 tys. zł nakładów przeznaczonych na roboty budowlano-montażowe podejmowane w trybie inwestycji pozalimitowych; pozwoliłoby to na rozbudowę pawilonów i lokalizowanie w nich, zwłaszcza w miastach powiatowych, spółdzielni lekarskich.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Na podstawie decyzji Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z 1966 r. w Opolu, Rzeszowie, Gorzowie, Białymstoku i w Łodzi udostępniono 5 zespołom spółdzielczym lokale społecznej służby zdrowia. Doświadczenia wykazują, że praca tych spółdzielni nie powoduje zakłóceń w pracy gospodarzy lokalu.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Na podstawie decyzji Ministra Zdrowia, niektóre spółdzielnie na terenie 7 województw otrzymały zezwolenia wystawienia przez okres 6 miesięcy zniżkowych recept dla ubezpieczonych. Wyniki tego eksperymentu wskazują na możliwość jego upowszechnienia.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Dyrektor Zespołu NIK — Antoni Konaszyc:</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">W I półroczu 1967 r. NIK przeprowadziła kontrolę działalności spółdzielni lekarskich i lekarsko-dentystycznych w 7 spółdzielniach pracy na terenie województw: koszalińskiego, bydgoskiego, szczecińskiego i m. Łodzi i Warszawy; w 4 wydziałach zdrowia i opieki społecznej prezydiów wojewódzkich rad narodowych (Koszalin, Szczecin, Łódź, Warszawa) oraz w 2 wojewódzkich związkach spółdzielni pracy (Koszalin, Szczecin).</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Materiały te zostały udostępnione i wykorzystane przez zespół poselski.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">We wnioskach pokontrolnych Najwyższa Izba Kontroli zwróciła uwagę Ministerstwa Zdrowia na konieczność zapewnienia prawidłowego rozwoju zakładów spółdzielczości lekarskiej, a w szczególności wzmocnienia roli wydziałów zdrowia i opieki społecznej jako koordynatorów sprawujących nad nimi fachowy nadzór.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">We wnioskach skierowanych do CZSP zwrócono uwagę na konieczność organizowania spółdzielni w mniejszych miastach oraz wciągnięcia w szerszym niż dotychczas zakresie do pracy w tych spółdzielniach lekarzy o najwyższych kwalifikacjach.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Na pytania posłów: Olgi Szwałkiewicz (bezp.), Jerzego Prymy (PZPR), Franciszka Jakszewicza (bezp.), Stanisława Szyndlara (ZSL), Emilii Jeżewskiej (bezp.), Józefa Ciupińskiego (SD), Leona Niteckiego (SD), Witolda Adamuszka (PZPR), Jadwigi Janiszewskiej (bezp.), Jana Kleczaja (ZSL) i Alicji Musiałowej (PZPR) odpowiedzi udzielili: dyrektor generalny w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej — Roman Secomski, dyrektor departamentu w tym Ministerstwie — Bronisław Saldak, wiceprezes Centralnego Związku Spółdzielczości Pracy — Jan Pietkiewicz, wicedyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów — Janusz Białobrzeski.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Wyjaśnienia dotyczyły m.in.: zasad organizowania sieci spółdzielni zdrowia, zabezpieczenia lokali dla tych spółdzielni, dokumentacji chorobowej, kontroli merytorycznej działalności lekarzy zatrudnionych w spółdzielniach, współpracy wydziałów zdrowia ze spółdzielniami lekarskimi, czasu pracy lekarzy zatrudnionych w spółdzielniach, progresji podatkowej i zarobków tych lekarzy, prawa wydawania ulgowych recept dla ubezpieczonych pacjentów leczących się w spółdzielniach.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">(Dyskusja)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzyHagmajer">Rozwijanie spółdzielczości lekarskiej jest jak najbardziej celowe. Wymaga to jednak stworzenia takiego systemu bodźców i takich form opodatkowania, który zachęcałby wysoko kwalifikowanych specjalistów do podejmowania pracy w spółdzielniach. Kontrolę merytoryczną nad pracą zatrudnionych w spółdzielniach lekarzy sprawować powinni specjaliści krajowi i wojewódzcy. Niezbędne jest opracowanie przystosowanej do specyfiki spółdzielczości lekarskiej dokumentacji chorobowej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JerzyHagmajer">Rozbudowy wymaga baza lokalowa spółdzielni lekarskich; należałoby szerzej wykorzystywać możliwości lokowania spółdzielni w obwodowych bądź przyszpitalnych przychodniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#LeonNitecki">Dalszy rozwój spółdzielczości lekarskiej jest bardzo potrzebny. Spółdzielczość ta jest konkurentem prywatnej praktyki lekarskiej i stopniowo ją zastępuje.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#LeonNitecki">Ostatnie lata przyniosły poważny rozwój spółdzielni lekarskich. Ilość udzielonych w spółdzielniach porad wzrosła wielokrotnie, o wiele wolniej wzrasta jednak ilość zatrudnionych w spółdzielniach lekarzy.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#LeonNitecki">Niesłuszne wydają się obecnie obowiązujące limity ilości godzin, jakie lekarz może przepracować w spółdzielni. Wielki napływ pacjentów, zwłaszcza do lekarzy niektórych specjalności, wskazuje na konieczność stworzenia im warunków umożliwiających przedłużenie godzin przyjęć. Wpłynie to w sposób istotny na poprawę tej formy usług, pozwoli poświęcić każdemu pacjentowi więcej czasu.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#LeonNitecki">Jedną z podstawowych przyczyn wpływających na ograniczenie zatrudnienia lekarzy w spółdzielniach i limitowanie czasu ich pracy jest brak lokali. Jednakże inwestycje w tej dziedzinie są społecznie potrzebne i opłacalne. Należy w większym stopniu zainteresować rady narodowe tym problemem. Należy też umożliwić spółdzielczości lekarskiej budowę własnych pawilonów.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#LeonNitecki">Szczególnie dotkliwie odczuwa się brak spółdzielni lekarskich w miasteczkach powiatowych. Ale i w dużych ośrodkach miejskich sieć tych spółdzielni nie rozwija się równomiernie.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#LeonNitecki">Spółdzielnie lekarskie zatrudniają znaczną ilość lekarzy specjalistów I stopnia. Wydaje się konieczne dołożenie wszelkich starań, by zwiększyć ilość lekarzy o II stopniu specjalizacji. Zapotrzebowanie na porady tego typu specjalistów jest szczególnie duże.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZygmuntFilipowicz">Zlikwidować należałoby antybodźce zniechęcające do podejmowania pracy w spółdzielczości lekarskiej przez najwyżej kwalifikowanych lekarzy — pracowników naukowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JózefCiupiński">Interes społeczny wymaga dalszego rozwoju spółdzielczości lekarskiej. Z materiałów resortu i z wizytacji terenowych można wywnioskować, że ingerencja w sprawy spółdzielczości jest duża, pomoc natomiast niedostateczna. Rozwiązania wymaga sprawa zezwolenia na wystawianie przez lekarzy zatrudnionych w spółdzielniach ulgowych recept dla chorych ubezpieczonych. Mimo znanych trudności z pełnym wyposażeniem powszechnej służby zdrowia w aparaturę medyczną i części zamienne do niej, resort zdrowia powinien uwzględnić w swoich rozdzielnikach potrzeby spółdzielni lekarskich. Udostępnić trzeba bazę diagnostyczną powszechnej służby pacjentom kierowanym przez lekarzy ze spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JózefCiupiński">Dla lekarzy specjalistów wysokiej klasy praca w spółdzielni jest niewspółmiernie mniej atrakcyjna aniżeli prywatna praktyka lekarska.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JózefCiupiński">Aby spółdzielczość lekarska mogła się rozwijać, trzeba przełamać obojętność dla tej sprawy ze strony władz terenowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławSzyndlar">Stanowisko w sprawie potrzeby rozwoju spółdzielni lekarskich jest jednolite. Rozwój ten napotyka jednak na przeszkody.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławSzyndlar">Na najpoważniejsze przeszkody napotyka rozwój spółdzielczości w miastach powiatowych. Wynika to z niedostatecznego zainteresowania tą sprawą ze strony władz powiatowych. Nie tworząc spółdzielni, zachęca się tym samym lekarzy do prowadzenia prywatnej praktyki, która jest mniej korzystna z punktu widzenia społecznego. Nie wolno tracić z oczu faktu, że jest to również mniej korzystna forma z punktu widzenia interesów skarbu państwa. Lekarze praktykujący prywatnie płacą niezbyt wysoki ryczałt, podczas gdy w spółdzielczości obowiązuje progresja. Dochody lekarzy z pracy w spółdzielni są jawne i udokumentowane, przy prywatnej praktyce bywa rozmaicie.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławSzyndlar">Resort zdrowia prowadzi w stosunku do spółdzielczości lekarskiej rozsądną politykę, uznając spółdzielczość jako element uzupełniający powszechną służbę zdrowia. Wychodząc z takiego założenia, trzeba w jakichś rozsądnych rozmiarach uwzględniać potrzeby spółdzielczości w dziedzinie aparatury medycznej i przydzielać ją po cenach hurtowych.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StanisławSzyndlar">Należałoby uporządkować sprawy dokumentacji lekarskiej w spółdzielniach.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StanisławSzyndlar">Ludność słabo jest poinformowana o spółdzielczych zespołach specjalistów, podobnie zresztą jak o niektórych placówkach powszechnej służby zdrowia. Należałoby nasilić informację o pracy obu pionów.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#StanisławSzyndlar">Ogólnie wiadomo, jak trudna jest sytuacja lokalowa służby zdrowia. Nie można więc domagać się przydziałów lokali dla spółdzielni, należałoby natomiast poprzeć postulat zezwolenia spółdzielniom na budowę własnych pawilonów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyPryma">Kierunkiem rozwojowym spółdzielczości lekarskiej powinny być przede wszystkim miasta powiatowe.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JerzyPryma">Ministerstwo Finansów wspólnie z resortem zdrowia i spółdzielczością pracy powinno rozpatrzyć, jakie hamulce natury finansowej można by usunąć, by pobudzić dalszy rozwój spółdzielni i zwiększyć w nich udział kwalifikowanych specjalistów. Problemy lokalowe można rozwiązywać w drodze adaptacji małych budynków lub budowy nowych w trybie inwestycji pozalimitowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#EmiliaJeżewska">W miastach uniwersyteckich specjaliści niechętnie pracują w spółdzielniach z powodu gorszych warunków lokalowych aniżeli w przychodniach powszechnej służby zdrowia, ponadto pracownikom naukowym praca ta po prostu się nie opłaca. Nawet przy najbardziej społecznym podejściu do sprawy i pobieraniu niskich stawek, korzyści materialne z prywatnej praktyki są niewspółmiernie większe. Ta sama sytuacja jest ze specjalistami II stopnia w miastach powiatowych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#EmiliaJeżewska">Należałoby rozwiązać sprawę wystawiania przez lekarzy w spółdzielniach ulgowych recept dla pacjentów ubezpieczonych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#HelenaDąbska">Dla Centralnego Związku Spółdzielczości Pracy — spółdzielczość lekarska stanowi wąski margines ekonomiczny. CZSP podchodzi do sprawy spółdzielczości lekarskiej ze społecznego punktu widzenia, mając na względzie rozwój różnego rodzaju usług dla ludności.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#HelenaDąbska">Lekarze pracujący w spółdzielniach mają na ogół wyrównane i niewygórowane dochody.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#HelenaDąbska">Z przeprowadzonych badań wynika, że w spółdzielniach lekarskich przeważają porady typu podstawowego. Mimo dużego zasięgu powszechnej służby zdrowia, sytuacja nie dojrzała jeszcze do tego, aby w spółdzielniach lekarskich poszukiwano wyłącznie usług specjalnego charakteru i by korzystali z nich głównie ludzie lepiej zarabiający. Z porad w spółdzielniach korzysta również duża ilość ubezpieczonych o nie najwyższych zarobkach, gdyż uzyskuje je stosunkowo tanio i szybciej. W tych warunkach nie wydaje się celowe eliminowanie ze spółdzielni lekarzy nieposiadających specjalizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyKępiński">W odczuciu społeczeństwa jakość pracy spółdzielczej służby zdrowia obniża się. Dzieje się tak dlatego, że wzrasta liczba pacjentów, nie zwiększa się natomiast ilość ordynujących lekarzy.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JerzyKępiński">Warunkiem rozwoju spółdzielczości w miastach powiatowych są kadry i baza lokalowa. Zabezpieczeniem lokali nie można obciążać wyłącznie władz terenowych. Spółdzielczość pracuje na rozrachunku i odprowadza zyski na fundusz centralny. Z tego funduszu należałoby finansować również adaptację i budowę pomieszczeń dla spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JerzyKępiński">Dodatkowych wyjaśnień udzielili: dyrektor departamentu w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej — Bronisław Saldak oraz wiceprezes CZSP — Jan Pietkiewicz.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JerzyKępiński">Przewodnicząca Komisji — poseł Alicja Musiałowa (PZPR): Nie mogą wypaść z pola widzenia zasadnicze różnice, jakie istnieją pomiędzy powszechną służbą zdrowia a spółdzielczością lekarską. Zakres świadczeń dla ludności jest tu nieporównywalny i warunki działania też są różne.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JerzyKępiński">Trzeba różnymi drogami ułatwiać rozwój spółdzielczości lekarskiej, zaspokaja ona bowiem określone potrzeby społeczne i szczególne wymagania, które nie znikną nawet przy bardziej doskonałej działalności powszechnej służby zdrowia. Spółdzielczość lekarska stanowić powinna też rozsądną konkurencję dla prywatnej praktyki lekarskiej, której zupełnie słusznie państwo nasze nie zamierza likwidować w drodze zakazów administracyjnych. Jeśli chodzi o praktykę prywatną, warto by ponowić wysuwany kiedyś przez Komisję dezyderat w sprawie ustanowienia cenników usług. Sam fakt ich istnienia działać będzie hamująco na wysokość pobieranych honorariów.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JerzyKępiński">Nie można kategorycznie stawiać sprawy zatrudnienia specjalistów w spółdzielniach. Brak ich odczuwa powszechna służba zdrowia. Jeśli specjalista zatrudniony w przychodni wygospodaruje jeszcze czas na udzielanie porad w spółdzielni, wówczas sprawa jest prosta. Nie można jednak faworyzować pod tym względem spółdzielni. Regulować te sprawy powinny wydziały zdrowia rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#JerzyKępiński">Sprawozdanie podkomisji i dyskusja potwierdzają generalne poparcie dla koncepcji dalszego rozwoju spółdzielczości lekarskiej, która zaspokaja określony rodzaj potrzeb społecznych, które istnieją i długo jeszcze będą istnieć.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#JerzyKępiński">Po to, by spółdzielczość lekarska mogła należycie funkcjonować i stanowić rozsądną, społecznie pożądaną alternatywę prywatnej praktyki lekarskiej, trzeba starać się o usunięcie przeszkód w dopływie lekarzy do spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#JerzyKępiński">W tym kierunku należałoby ponownie przeanalizować istniejące w tej sprawie przepisy, ewentualnie skorygować obowiązujące ramowe statuty spółdzielni, zaapelować do rad narodowych i ich komisji zdrowia o szersze zainteresowanie się spółdzielczością lekarską i okazanie jej pomocy.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#JerzyKępiński">Komisja zleciła zespołowi poselskiemu opracowanie projektu dezyderatów.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>