text_structure.xml
182 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 16 min. 15.)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Przewodniczy na posiedzeniu Wicemarszałek Sejmu Jerzy Jodłowski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyJodłowski">W zastępstwie nieobecnego w dniu dzisiejszym Marszałka otwieram 5 posiedzenie Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JerzyJodłowski">Na sekretarzy dzisiejszego posiedzenia powołuję posłów: Juliana Klisia i Stanisława Kwirynowicza, z tym, że protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Stanisław Kwirynowicz.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JerzyJodłowski">Proszę Obywateli Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JerzyJodłowski">Protokół 4 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty, ponieważ nie zgłoszono do niego poprawek ani zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JerzyJodłowski">Prezydium Sejmu udzieliło urlopów następującym posłom:</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JerzyJodłowski">Leonowi Chajnowi do 30 marca br. w związku z wyjazdem za granicę;</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JerzyJodłowski">Władysławowi Machejkowi do 3 kwietnia z powodu wyjazdu;</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JerzyJodłowski">Jerzemu Mroczkowskiemu do 13 kwietnia w celach wypoczynkowych;</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JerzyJodłowski">Aleksandrowi Rozmiarkowi do 1 kwietnia w celach leczniczych.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JerzyJodłowski">Prezydium Sejmu na podstawie art. 42 regulaminu ustaliło i przedstawiło Izbie do zatwierdzenia porządek dzienny, który jest rozdany w druku, jaki Obywatele Posłowie posiadają.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#JerzyJodłowski">Czy w sprawie porządku dziennego są jakieś uwagi albo propozycje?</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#komentarz">(Poseł Ilczuk Tadeusz: Ja proszę o głos.)</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#JerzyJodłowski">Jak nazwisko Obywatela Posła?</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#komentarz">(Poseł Ilczuk Tadeusz: Ilczuk.)</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#JerzyJodłowski">Proszę bardzo. Poseł Ilczuk.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszIlczuk">Wysoka Izbo! W dniu 6 bm. złożyłem do laski marszałkowskiej interpelację w sprawie reaktywowania spółdzielczości mleczarskiej i ogrodniczej. Regulamin sejmowy przewiduje, że interpelowany obowiązany jest udzielić interpelującemu odpowiedzi w ciągu siedmiu dni od daty otrzymania interpelacji. W sześć dni od daty złożenia mojej interpelacji prasa ogłosiła o powzięciu przez Radę Ministrów uchwały w sprawie odnowy spółdzielczości, w sprawie odbudowy spółdzielczości mleczarskiej. Pakt ten oczywiście przyjąłem jako najlepszą formę odpowiedzi na moją interpelację, lecz dotyczyło to tylko pewnej części mojej interpelacji, mianowicie spółdzielczości mleczarskiej, a w sprawie odbudowy spółdzielczości ogrodniczej dotychczas nic mi nie wiadomo i odpowiedzi żadnej nie otrzymałem. Nie interweniowałem dotychczas myśląc, że właśnie na najbliższym posiedzeniu Sejmu Rząd udzieli mi oczekiwanej odpowiedzi w sprawie reaktywowania spółdzielczości ogrodniczej. Ponieważ jednak nie widzę tego na porządku dziennym, proszę przeto o uzupełnienie dzisiejszego porządku dziennego punktem następującym: odpowiedź Rządu na interpelację posła Ilczuka w sprawie reaktywowania spółdzielczości ogrodniczej.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JerzyJodłowski">W związku z wnioskiem posła Ilczuka chciałbym przypomnieć treść art. 74 regulaminu, który przewiduje, że w razie nieotrzymania odpowiedzi w terminie lub w razie uznania otrzymanej odpowiedzi za niezadowalającą interpelant może się zwrócić do Prezydium Sejmu o umieszczenie interpelacji na porządku dziennym posiedzenia Sejmu. Muszę stwierdzić, że poseł Ilczuk nie zgłaszał wniosku do Prezydium Sejmu zgodnie z tym artykułem o zamieszczenie tej sprawy na porządku dziennym.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JerzyJodłowski">Chciałbym zapytać Przedstawiciela Rządu, czy będzie w stanie złożyć w dniu dzisiejszym odpowiedź na interpelację posła Ilczuka, bo myślę, że przed powzięciem decyzji przez Wysoką Izbę trzeba, żebyśmy znali stanowisko Rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PiotrJaroszewicz">Rząd ma stanowisko w tej sprawie i będzie mógł przedstawić je Sejmowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JerzyJodłowski">Ale czy w dniu dzisiejszym będzie mógł?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PiotrJaroszewicz">Tak, w dniu dzisiejszym.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JerzyJodłowski">W takim razie nie ma przeszkód do postawienia tej sprawy na porządku dziennym w dniu dzisiejszym.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JerzyJodłowski">Czy w tej sprawie jeszcze życzy sobie ktoś zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JerzyJodłowski">Czy w sprawie proponowanego porządku dziennego życzy sobie ktoś zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JerzyJodłowski">Jeżeli nie, w takim razie kto jest za przyjęciem porządku dziennego łącznie z proponowanym przez posła Ilczuka uzupełnieniem — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#JerzyJodłowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#JerzyJodłowski">Czy jest ktoś przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#JerzyJodłowski">Czy ktoś się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#JerzyJodłowski">W takim razie porządek dzienny jest przyjęty z uzupełnieniem punktem 11: Odpowiedź Rządu na interpelację posła Ilczuka w sprawie reaktywowania spółdzielczości ogrodniczej.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Mandatowo-Regulaminowej w sprawie stwierdzenia ważności ponownych wyborów do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w okręgu wyborczym Nr 37 — Nowy Sącz.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#JerzyJodłowski">Udzielam głosu sprawozdawcy z ramienia Komisji Mandatowo-Regulaminowej posłowi Kazimierzowi Zawadzkiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzZawadzki">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Prezydium Sejmu przekazało Komisji Mandatowo-Regulaminowej sprawozdanie Państwowej Komisji Wyborczej z ponownych wyborów do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, przeprowadzonych w dniu 17 marca 1957 r. w okręgu wyborczym Nr 37 z siedzibą w Nowym Sączu.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#KazimierzZawadzki">Do sprawozdania dołączono zgłoszenie listy kandydatów, protokół przyjęcia tego zgłoszenia, protokół ustalający wyniki głosowania w okręgu, oraz 99 protokołów głosowania w obwodach.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#KazimierzZawadzki">Komisja Mandatowo-Regulaminowa na posiedzeniu w dniu dzisiejszym zbadała materiały przekazane Sejmowi przez Państwową Komisję Wyborczą.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#KazimierzZawadzki">W wyborach do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przeprowadzonych w dniu 20 stycznia 1957 r. nie został obsadzony 1 mandat w okręgu wyborczym Nr 37 wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów, wymaganej przepisami art. 69 pkt 2 Ordynacji wyborczej. Wobec tego Rada Państwa uchwałą z dnia 1 lutego 1957 r. zarządziła w tym okręgu ponowne wybory w celu wyboru jednego posła.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#KazimierzZawadzki">Ponowne wybory przeprowadziły: Okręgowa Komisja Wyborcza Nr 37 w Nowym Sączu oraz obwodowe komisje wyborcze powołane w tym okręgu dla przeprowadzenia wyborów w dniu 20 stycznia 1957 r.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#KazimierzZawadzki">Głosowanie przeprowadzono na podstawie dotychczasowych spisów wyborców, uzupełnionych przez zamieszczenie w spisach osób urodzonych w czasie między 21 stycznia a 17 marca 1939 r., a więc tych, które w międzyczasie nabyły czynne prawo wyborcze.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#KazimierzZawadzki">O zarządzeniu ponownych wyborów powiadomiono wyborców przez rozplakatowanie obwieszczeń. Spisy wyborców były wyłożone do publicznego wglądu w czasie od 10 do 16 lutego 1957 r.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#KazimierzZawadzki">Okręgowa Komisja Wyborcza Nr 37 w Nowym Sączu zarejestrowała listę kandydatów zgłoszoną przez Okręgowy Komitet Wyborczy Frontu Jedności Narodu w Nowym Sączu, obejmującą 2 kandydatów.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#KazimierzZawadzki">Do Państwowej Komisji Wyborczej nie wpłynęła żadna skarga na odmowę przyjęcia przez Okręgową Komisję Wyborczą zgłoszenia list kandydatów.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#KazimierzZawadzki">Podczas głosowania i przy ustalaniu jego wyników w obwodach i w okręgu wyborczym obecni byli mężowie zaufania.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#KazimierzZawadzki">W ponownych wyborach do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, przeprowadzonych dnia 17 marca 1957 r. w Okręgu Wyborczym Nr 37 z siedzibą w Nowym Sączu, uprawnionych do głosowania było 99.595 wyborców.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#KazimierzZawadzki">W wyborach wzięło udział 87.133, czyli 87,49% wyborców. Głosów ważnych oddano 87.080. Głosów nieważnych 53.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#KazimierzZawadzki">Na kandydatów Frontu Jedności Narodu oddano 85.139 głosów, czyli 98,92% ważnie oddanych głosów.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#KazimierzZawadzki">Kandydaci na posłów otrzymali:</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#KazimierzZawadzki">1. Gertych Zbigniew — 53.863 czyli 61,86%,</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#KazimierzZawadzki">2. Hodakowski Tadeusz — 32.276 czyli 37,06% ważnie oddanych głosów.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#KazimierzZawadzki">Nie wpłynęły żadne skargi, ani nie zaistniały żadne przyczyny, które w myśl art. 73 Ordynacji wyborczej mogłyby skutkować unieważnienie wyborów.</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#KazimierzZawadzki">Komisja Mandatowo-Regulaminowa po zbadaniu wszystkich materiałów stwierdziła, że ponowne wybory do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w Okręgu Wyborczym Nr 37 w Nowym Sączu przeprowadzone zostały prawidłowo, zgodnie z Konstytucją i przepisami Ordynacji wyborczej.</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#KazimierzZawadzki">Wysoki Sejmie! Komisja Mandatowo-Regulaminowa na podstawie wyników swych prac przedstawia Wysokiemu Sejmowi następujący projekt uchwały:</u>
<u xml:id="u-9.19" who="#KazimierzZawadzki">„1. Sejm przyjmuje do zatwierdzającej wiadomości sprawozdanie Państwowej Komisji Wyborczej z ponownych wyborów do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w Okręgu Wyborczym Nr 37 w Nowym Sączu;</u>
<u xml:id="u-9.20" who="#KazimierzZawadzki">2. Na podstawie art. 74 ustawy z dnia 24 października 1956 r. Ordynacja wyborcza do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — Sejm stwierdza ważność ponownych wyborów do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, przeprowadzonych w dniu 17 marca 1957 r. w Okręgu Wyborczym Nr 37 w Nowym Sączu;</u>
<u xml:id="u-9.21" who="#KazimierzZawadzki">3. Na podstawie art. 16 ust. 2 Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej Sejm stwierdza ważność wyboru posła Gertycha Zbigniewa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JerzyJodłowski">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JerzyJodłowski">Nikt się nie zgłasza, wobec tego poddaję pod głosowanie projekt uchwały przedstawionej przez Komisję Mandatowo-Regulaminową.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JerzyJodłowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem projektu uchwały Komisji Mandatowo-Regulaminowej, zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JerzyJodłowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#JerzyJodłowski">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#JerzyJodłowski">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#JerzyJodłowski">Stwierdzam, że Sejm przyjął uchwałę Komisji Mandatowo-Regulaminowej jednomyślnie, a tym samym stwierdził ważność wyboru posła na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej Zbigniewa Gertycha.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#JerzyJodłowski">W związku z tym przystąpimy do złożenia ślubowania przez posła Zbigniewa Gertycha.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#JerzyJodłowski">Proszę Obywatela Posła Gertycha o zbliżenie się do stołu Prezydialnego.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#komentarz">(Poseł Zbigniew Gertych podchodzi do Prezydium.)</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#JerzyJodłowski">Odczytam rotę ślubowania, po czym Obywatel Poseł zechce wypowiedzieć słowo „ślubuję”.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#komentarz">(Wszyscy wstają.)</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#JerzyJodłowski">„Ślubuję uroczyście jako poseł na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej pracować dla dobra Narodu Polskiego i pogłębiać jego jedność, przyczyniać się do umacniania więzi władzy państwowej z ludem pracującym miast i wsi, czynić wszystko dla utrwalenia niepodległości i suwerenności oraz dla pomyślnego rozwoju Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewGertych">Ślubuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JerzyJodłowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JerzyJodłowski">Stwierdzam, że poseł Zbigniew Gertych złożył ślubowanie poselskie.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie pięciu Komisji — Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa, Budownictwa i Gospodarki Komunalnej, Komunikacji i Łączności, Rolnictwa i Przemytu Spożywczego oraz Spraw Wewnętrznych o projekcie ustawy o zmianach w organizacji i zakresie działania naczelnych organów administracji państwowej w niektórych gałęziach przemysłu, budownictwa i komunikacji (druki nr 6 i 17).</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JerzyJodłowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Aleksemu Sieradzkiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AleksySieradzki">Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji: Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa, Budownictwa i Gospodarki Komunalnej, Komunikacji i Łączności, Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego oraz Spraw Wewnętrznych przedkładam projekt ustawy o zmianach w organizacji i zakresie działania naczelnych organów administracji państwowej w niektórych gałęziach przemysłu, budownictwa i komunikacji.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AleksySieradzki">Ustawa była przedmiotem rozważań poszczególnych komisji i w wyniku analizy jej zgłoszono dwie poprawki: poprawka pierwsza do art. 6, zgłoszona przez Komisję Budownictwa i Gospodarki Komunalnej i poprawka druga — Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, do art. 8.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#AleksySieradzki">Ustawa zawiera 16 artykułów, w których omawia się połączone resorty i zakres ich działania.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#AleksySieradzki">Art. 1 mówi: Urzędy Ministra Hutnictwa oraz Ministra Przemysłu Maszynowego łączy się w urząd Ministra Przemysłu Ciężkiego.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#AleksySieradzki">Art. 2: Do zakresu działania Ministra Przemysłu Ciężkiego należą sprawy: hutnictwa oraz przetwórstwa żelaza i metali nieżelaznych, kopalnictwa rud, surowców ogniotrwałych i topników hutniczych oraz prac geologicznych w zakresie określonym szczególnymi przepisami, przemysłu metalowego, elektrotechnicznego, motoryzacyjnego i wyrobów precyzyjnych, przemysłu materiałów ogniotrwałych, przemysłu kokso-chemicznego i gazowniczego oraz inspekcji gazownictwa, obrotu i gospodarowania surowcami wtórnymi żelaza, metali nieżelaznych oraz materiałów ogniotrwałych.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#AleksySieradzki">Art. 3.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#AleksySieradzki">1. Urzędy Ministra Górnictwa Węglowego oraz Ministra Energetyki łączy się w urząd Ministra Górnictwa i Energetyki.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#AleksySieradzki">2. Znosi się Centralny Urząd Naftowy, a jego zadania przechodzą do właściwości Ministra Górnictwa i Energetyki.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#AleksySieradzki">Art. 4: Do zakresu działania Ministra Górnictwa i Energetyki należą sprawy: przemysłu węglowego, a w szczególności eksploatacji złóż oraz przeróbki i uszlachetnienia węgla, przemysłu naftowego, a w szczególności eksploatacji złóż ropy naftowej i gazu ziemnego oraz przeróbki i uszlachetnienia tych kopalin, przemysłu torfowego i gospodarki torfowej, przemysłu energetycznego oraz polityki i nadzoru w dziedzinie użytkowania paliw i energii, prac geologicznych w zakresie określonym szczególnymi przepisami, produkcji maszyn, urządzeń i sprzętu górniczego i wiertniczego oraz materiałów podsadzkowych i innych potrzebnych do eksploatacji złóż węgla, inwestycji i budownictwa górniczego i energetycznego, rozdzielnictwa surowców, półfabrykatów i wyrobów gotowych przemysłu naftowego i gazów ziemnych, dozoru technicznego nad kotłami i innymi zbiornikami pod ciśnieniem, dźwigami i urządzeniami technicznymi, nadzoru nad Centralnym Urzędem Geologii.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#AleksySieradzki">Art. 5: Urzędy Ministra Budownictwa oraz Ministra Przemysłu Materiałów Budowlanych łączy się w urząd Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#AleksySieradzki">Art. 6: Do zakresu działania Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych należą sprawy: przemysłów materiałów budowlanych, projektowania i realizacji budownictwa ogólnego w miastach i osiedlach, zakładów, urządzeń i instalacji przemysłowych, energetycznych, wielkich budowli wodnych, urządzeń żeglugowych i inżynieryjnych, ustalania norm i przepisów w zakresie działalności państwowych przedsiębiorstw budowlanych, sprawy produkcji i zbytu materiałów budowlanych, prowadzenia zakładów usługowych i wytwórczych związanych z budownictwem i przemysłem materiałów budowlanych — i tu wyprowadza się poprawkę o brzmieniu: „organizacji pomocy technicznej dla indywidualnego i spółdzielczego budownictwa na wsi”. Dalej mamy brzmienie: normowania kosztorysowego w zakresie ustalonym szczególnymi przepisami, normowania technicznego, przepisów techniczno-budowlanych, prac naukowo-badawczych w dziedzinie budownictwa i technologii produkcji materiałów budowlanych oraz inne sprawy z zakresu budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych nie zastrzeżone do właściwości innych ministrów oraz Komitetu do Spraw Urbanistyki i Architektury.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#AleksySieradzki">Art. 7: Urzędy Ministra Przemysłu Spożywczego oraz Ministry Skupu łączy się w urząd Ministra Przemysłu Spożywczego i Skupu.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#AleksySieradzki">Art. 8: Do zakresu działania Ministra Przemysłu Spożywczego i Skupu należą sprawy: przemysłu cukrowniczego, mięsnego, mleczarskiego, tytoniowego, tłuszczowego, spirytusowego, młynarskiego, piwowarsko-słodowniczego, cukierniczego i innych rodzajów przemysłu spożywczego, sprawy obowiązkowych dostaw oraz kontraktacji i skupu artykułów rolnych i hodowlanych, sprawy przemiału zbóż i przetwórstwa pasz oraz sprawy kontraktacji i skupu artykułów rolnych i hodowlanych.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#AleksySieradzki">Do artykułu tego wprowadza się poprawkę, wobec czego otrzymuje on następujące brzmienie:</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#AleksySieradzki">Art. 8.</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#AleksySieradzki">1. Do zakresu działania Ministra Przemysłu Spożywczego i Skupu należą sprawy: przemysłu cukrowniczego, mięsnego, mleczarskiego, tytoniowego, tłuszczowego, spirytusowego, młynarskiego, piwowarsko-słodowniczego, cukierniczego i innych rodzajów przemysłu spożywczego, sprawy przemiału zbóż i przetwórstwa pasz oraz sprawy obowiązkowych dostaw, skupu i kontraktacji artykułów rolnych i hodowlanych.</u>
<u xml:id="u-13.16" who="#AleksySieradzki">2. Koordynację kontraktacji artykułów rolnych i hodowlanych powierza się Ministrowi Rolnictwa. — To jest poprawka przyjęta przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-13.17" who="#AleksySieradzki">Art. 9: Urzędy Ministra Kolei oraz Ministra Transportu Drogowego i Lotniczego łączy się w urząd Ministra Komunikacji.</u>
<u xml:id="u-13.18" who="#AleksySieradzki">Art. 10: Do zakresu działania Ministra Komunikacji należą sprawy: budowy, utrzymania i eksploatacji kolei użytku publicznego, kolejowej sieci telegraficznej i telefonicznej, dróg publicznych oraz urządzeń lotnictwa cywilnego, normowania technicznego budowli i urządzeń kolejowych, drogowych, transportu drogowego, lotnictwa cywilnego i szybownictwa, sanitarne kolei użytku publicznego i kolejowej służby zdrowia, naczelnego zarządu przedsiębiorstwa „Polskie Koleje Państwowe”, przewozu osób i towarów kolejami, w transporcie drogowym i w cywilnym transporcie lotniczym, motoryzacji, gospodarki samochodowej i ruchu drogowego, przedsiębiorstw produkcyjnych, budowlano-montażowych, projektowych oraz handlowo-usługowych związanych z budową i eksploatacją kolei i dróg publicznych oraz transportem drogowym i lotniczym, nadzoru technicznego nad kolejami użytku niepublicznego, nadzoru nad sportem lotniczym.</u>
<u xml:id="u-13.19" who="#AleksySieradzki">Art. 11: Rada Ministrów określi w drodze rozporządzeń szczegółowo właściwość Ministra Przemysłu Ciężkiego, Ministra Górnictwa i Energetyki, Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, Ministra Przemysłu Spożywczego i Skupu oraz Ministra Komunikacji i rozgraniczy z zakresem działania innych ministrów i urzędów.</u>
<u xml:id="u-13.20" who="#AleksySieradzki">Art. 12: Pracownicy zatrudnieni w dniu wejścia w życie ustawy w Ministerstwach: Hutnictwa, Przemysłu Maszynowego, Górnictwa Węglowego, Energetyki, Budownictwa, Przemysłu Materiałów Budowlanych, Skupu, Przemysłu Spożywczego, Kolei, Transportu Drogowego i Lotniczego oraz w Centralnym Urzędzie Naftowym przechodzą do pracy odpowiednio do Ministerstwa Przemysłu Ciężkiego, Ministerstwa Górnictwa i Energetyki, Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, Ministerstwa Przemysłu Spożywczego i Skupu oraz Ministerstwa Komunikacji.</u>
<u xml:id="u-13.21" who="#AleksySieradzki">Art. 13.</u>
<u xml:id="u-13.22" who="#AleksySieradzki">1. Należące dotychczas do zakresu działania Ministra Kolei oraz Ministra Transportu Drogowego i Lotniczego sprawy porządku i bezpieczeństwa na kolejach użytku publicznego oraz sprawy kontroli i czuwania nad bezpieczeństwem ruchu na drogach publicznych, a także przeprowadzania w tym zakresie kontroli stanu technicznego pojazdów będących w eksploatacji na drogach publicznych — przechodzą do zakresu działania Ministra Spraw Wewnętrznych.</u>
<u xml:id="u-13.23" who="#AleksySieradzki">2. Sprawy kontroli ruchu drogowego w stosunku do wojskowych pojazdów mechanicznych należą również do zakresu działania Ministra Spraw Wewnętrznych. Zasady wykonywania tej kontroli ustali Minister Spraw Wewnętrznych w porozumieniu z Ministrami Obrony Narodowej i Komunikacji.</u>
<u xml:id="u-13.24" who="#AleksySieradzki">3. Sprawy określone w ust. 1 i 2 wykonują organy Milicji Obywatelskiej.</u>
<u xml:id="u-13.25" who="#AleksySieradzki">Art. 14: Rada Ministrów ustali w drodze rozporządzenia organizację terenowych organów Ministerstwa Przemysłu Spożywczego i Skupu, działających w zakresie obowiązkowych dostaw, skupu i kontraktacji. Do czasu wydania tego rozporządzenia organizację tych organów terenowych określają dotychczasowe przepisy.</u>
<u xml:id="u-13.26" who="#AleksySieradzki">Art. 15 wskazuje, które dekrety i ustawy tracą moc z dniem wejścia w życie przedstawionej Wysokiemu Sejmowi ustawy.</u>
<u xml:id="u-13.27" who="#AleksySieradzki">Wysoki Sejmie! Komisje zainteresowane doszły do wniosku, że przedłożony projekt ustawy ma na celu usprawnienie, uproszczenie i stworzenie lepszych warunków koordynacji w zarządzaniu pokrewnymi gałęziami przemysłu i transportu. Równocześnie pozwoli to na zmniejszenie nadmiernie rozbudowanego aparatu administracyjnego i przyniesie w konsekwencji oszczędności w etatach i oszczędności finansowe.</u>
<u xml:id="u-13.28" who="#AleksySieradzki">Przeprowadzane reformy organizacyjne zarządów centralnych pozwolą na przesunięcie kwalifikowanych kadr do pracy w komórkach organizacyjnych niższego szczebla z pożytkiem dla zakładów produkcyjnych i podniesienia sprawności administracji instytucji w terenie.</u>
<u xml:id="u-13.29" who="#AleksySieradzki">Przechodząc do szczegółowego omówienia projektu ustawy stwierdzić należy, że połączenie Ministerstw: Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego uzasadnia się w pierwszym rzędzie znacznym stopniem powiązania ze sobą tych dwóch gałęzi gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-13.30" who="#AleksySieradzki">Resort hutnictwa jest najważniejszym dostawcą surowca (stali, wyrobów walcowanych, metali kolorowych i in.) dla przemysłu maszynowego. Również proces technologiczny (np. obróbka mechaniczna i termiczna metali odlewnictwa) jest w znacznym stopniu zbliżony do siebie, podobnie jak sprawy zaopatrzenia materiałowego i technicznego, oba bowiem przemysły potrzebują w przeważającej części tych samych materiałów. Połączenie powinno umożliwić lepszą znacznie niż dotąd koordynację działalności tych gałęzi przemysłu, lepsze wykorzystanie bazy remontowej, materiałowej, energetycznej oraz sprawniejszą organizację kooperacji i obrotu towarowego.</u>
<u xml:id="u-13.31" who="#AleksySieradzki">Zgrupowanie w jednym resorcie omawianych gałęzi przemysłu (przemysł ciężki) pozwoli niewątpliwie na przeprowadzenie uproszczeń w strukturze resortu i zmniejszenie liczby centralnych zarządów i innych komórek organizacyjnych. W szczególności przyniesie to zmniejszenie etatów i zmniejszenie wydatków państwowych na administrację.</u>
<u xml:id="u-13.32" who="#AleksySieradzki">Połączenie Ministerstw Górnictwa Węglowego i Energetyki oraz Centralnego Urzędu Naftowego pozwoli na scalenie zagadnień związanych z energetyką, górnictwem węglowym i innych paliw naturalnych. Koncentracja tych problemów w jednym resorcie powinna pozwolić na technicznie i ekonomicznie racjonalniejszą gospodarkę paliwami w naszym kraju w oparciu o kompleksową analizę potrzeb.</u>
<u xml:id="u-13.33" who="#AleksySieradzki">Plany stąd wynikające dadzą się w pobieżnym skrócie streścić następująco: ponieważ cena węgla kamiennego kształtuje się na rynku światowym niezwykle korzystnie, sprawą istotną staje się znalezienie rezerw mogących stanowić dodatkową naturalną bazę energetyczną kraju, pozwalających na zwolnienie większych ilości węgla kamiennego na cele eksportowe.</u>
<u xml:id="u-13.34" who="#AleksySieradzki">Na pierwszy plan wysuwa się tu sprawa węgla brunatnego, który jest paliwem tańszym od węgla kamiennego. Utrzymanie w jednym resorcie spraw węgla ze sprawami energetyki pozwoli sprawniej skoordynować i zsynchronizować program budowy kombinatów górniczo-energetycznych, a w przyszłości kombinatów górniczo-energetyczno-chemicznych opartych właśnie na tym surowcu. Elektrownie opalane węglem brunatnym dadzą już w 1960 r. około 8–10% całej naszej produkcji energii elektrycznej. Udział ten będzie sukcesywnie wzrastał w miarę dalszego rozwoju kombinatu w Koninie i budowy kombinatu w Turowie. Już przy budowie 3 konińskich kopalń, dostarczających węgla brunatnego dla potrzeb tamtejszej elektrowni, ujawniła się zasadnicza zbieżność górnictwa i energetyki, które scalone w jednym resorcie będą miały realne przesłanki dla racjonalniejszego skumulowania swoich wysiłków. Dlatego też należałoby położyć duży nacisk na wzrost wydobycia węgla brunatnego. Pozwoliłoby to w konsekwencji zmniejszyć zużycie węgla kamiennego, a tym samym na zwiększenie jego eksportu dla uzyskania tak potrzebnych państwu dewiz. Względy techniczne i ekonomiczne mówią tu jasno o potrzebie jednolitego zarządzania elektrowniami przemysłowymi i górniczymi.</u>
<u xml:id="u-13.35" who="#AleksySieradzki">Słuszne i celowe jest również włączenie Centralnego Urzędu Naftowego do resortu górnictwa i energetyki, zarówno z punktu widzenia ekonomicznej gospodarki paliwami jak też pod kątem właściwego wykorzystania maszyn i urządzeń górniczych, w zależności od potrzeb jednolicie prowadzonej gospodarki w tym resorcie.</u>
<u xml:id="u-13.36" who="#AleksySieradzki">Połączenie Ministerstw Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych jest uzasadnione koniecznością objęcia jednej z podstawowych gałęzi gospodarki narodowej, jaką jest budownictwo i wytwórczość materiałów budowlanych, jednolitą polityką oraz stworzenia lepszych warunków dla rozwoju ruchu budowlanego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-13.37" who="#AleksySieradzki">Resort budownictwa i terenowe przedsiębiorstwa budowlane są największymi odbiorcami materiałów produkowanych przez resort przemysłu materiałów budowlanych i terenowe przedsiębiorstwa tego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-13.38" who="#AleksySieradzki">Zgrupowanie obu dziedzin gospodarczych w jednym resorcie pozwoli na ściślejsze powiązanie przedsiębiorstw budowlanych oraz biur projektowych z zakładami produkcji materiałów budowlanych i elementów prefabrykowanych. Usprawni to niewątpliwie zaopatrzenie materiałowe, transport oraz obniży koszty własne budów.</u>
<u xml:id="u-13.39" who="#AleksySieradzki">Scalenie resortów usprawni koordynację, planowanie i dystrybucję materiałów budowlanych w skali ogólnokrajowej, jak również w skali województw oraz umożliwi w większym stopniu oparcie produkcji budowlanej na surowcach miejscowych.</u>
<u xml:id="u-13.40" who="#AleksySieradzki">Zapewnienie przemysłowi spożywczemu surowców roślinnych i zwierzęcych przez właściwe oddziaływanie na producentów rolnych, przez jednolitą politykę kontraktacyjną, skupową i politykę cen — stanowi poważne zagadnienie.</u>
<u xml:id="u-13.41" who="#AleksySieradzki">Ministerstwo Przemysłu Spożywczego dla pokrycia zaopatrzenia swoich zakładów w surowiec częściowo samo kontraktowało i skupywało ten surowiec za. pośrednictwem własnej służby kontraktacyjnej w przemysłach: cukrowniczym, ziemniaczanym, tytoniowym, zielarskim i w pewnej mierze owocowo-warzywniczym, tłuszczowym i piwowarsko-słodowniczym.</u>
<u xml:id="u-13.42" who="#AleksySieradzki">Ministerstwo Skupu również zajmowało się sprawą skupu artykułów rolnych, przeznaczonych dla przemysłu spożywczego jako jednego z głównych odbiorców. Tak na przykład zakupywane przez Centralny Zarząd Obrotu Zwierzętami Rzeźnymi Ministerstwa Skupu ilości żywca były dostarczane do Centralnego Zarządu Przemysłu Mięsnego Ministerstwa Przemysłu Spożywczego na cele produkcyjne.</u>
<u xml:id="u-13.43" who="#AleksySieradzki">W związku z powyższym połączenie obydwu resortów pozwoli na korzystniejsze zorganizowanie całokształtu zaopatrzenia w surowiec przedsiębiorstw przemysłu spożywczego, komasując w jednym ręku działalność koordynującą skup, zbyt i przetwórstwo surowców roślinnych i zwierzęcych.</u>
<u xml:id="u-13.44" who="#AleksySieradzki">Pozwoli to także na prawidłowe ustawienie tak poważnego zagadnienia, jak właściwa polityka cen na podstawowe surowce roślinne i zwierzęce, opracowywanie odpowiedniej korelacji cen skupu, jako czynnika mającego wpływ na zachęcenie rolnika do dokładania wszelkich wysiłków w celu osiągnięcia jak najlepszych plonów i wyników hodowlanych, z kosztami produkcji i cenami zbytu wytworzonych artykułów spożycia.</u>
<u xml:id="u-13.45" who="#AleksySieradzki">Niezależnie od tych korzyści natury ogólnej, mających znaczenie dla najszerszych mas ludności, powstaną także znaczne oszczędności na kosztach administracji centralnej i częściowo terenowej. W samym nowym resorcie przemysłu spożywczego i skupu ilość komórek organizacyjnych zostanie zmniejszona, a tym samym zmniejszy się poważnie ilość etatów.</u>
<u xml:id="u-13.46" who="#AleksySieradzki">W najbliższej przyszłości zamierzone jest połączenie agend prowadzonych przez Centralny Zarząd Obrotu Zwierzętami Rzeźnymi drogą objęcia tych spraw przez Centralny Zarząd Przemysłu Mięsnego, co pozwoli na skoncentrowanie w jednym ręku skupu zwierząt i ich przerobu, a tym samym na znaczne usprawnienie pracy przemysłu mięsnego, oraz przyniesie dalsze oszczędności w zakresie etatów i kosztów administracyjnych.</u>
<u xml:id="u-13.47" who="#AleksySieradzki">Scalenie Ministerstwa Kolei z Ministerstwem Transportu Drogowego i Lotniczego jest spowodowane ujednoliceniem polityki w dziedzinie transportu i komunikacji, stąd też nie było głębszego uzasadnienia utrzymywania dotychczasowego podziału na dwa odrębne resorty.</u>
<u xml:id="u-13.48" who="#AleksySieradzki">Powołanie Ministerstwa Komunikacji ułatwi i usprawni zarządzanie tymi pokrewnymi gałęziami gospodarki i przyniesie oszczędności w kosztach utrzymania aparatu administracyjnego przez zmniejszenie obsady personalnej.</u>
<u xml:id="u-13.49" who="#AleksySieradzki">Połączenie tych dwóch resortów pozwoli harmonijnie rozwijać dwa transporty przy zastosowaniu właściwego podziału zadań. Powstaną warunki zastępowania nierentownych linii kolejowych przez transport samochodowy. Znajdzie to zastosowanie tam, gdzie warunki te okażą się hardziej ekonomiczne. Równocześnie istnieje możliwość planowego i skoordynowanego wykorzystania linii kolejowych i taboru autobusowego w dostosowaniu do aktualnych zadań i potrzeb ludności wiejskiej oraz zastąpienia w miarę możliwości autobusami dziś używanych, a niepraktycznych w użyciu samochodów ciężarowych.</u>
<u xml:id="u-13.50" who="#AleksySieradzki">Przekazanie sprawy porządku i bezpieczeństwa na kolejach użytku publicznego oraz kontroli nad bezpieczeństwem ruchu drogowego, jak również kontroli stanu technicznego pojazdów mechanicznych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych uważamy za słuszne, ponieważ Ministerstwo Spraw Wewnętrznych jest powołanie do czuwania nad bezpieczeństwem przez swoje organy Milicji Obywatelskiej.</u>
<u xml:id="u-13.51" who="#AleksySieradzki">Należy też uznać za słuszny dezyderat Komisji Spraw Wewnętrznych zalecający, aby organy Milicji Obywatelskiej były wyposaż one w daleko idące uprawnienia kontroli wojskowych pojazdów mechanicznych dla zapewnienia porządku i bezpieczeństwa ruchu drogowego.</u>
<u xml:id="u-13.52" who="#AleksySieradzki">Reasumując powyższe należy stwierdzić, że projekt ustawy o zmianach organizacji i zakresu działania naczelnych organów administracji państwowej, ujętych w przedłożonym projekcie ustawy, jest słuszny, ponieważ pozwala on na lepszą koordynację w zarządzaniu, ekonomiczniejsze wykorzystywanie paliw i energii elektrycznej, lepsze wykorzystanie maszyn i urządzeń oraz sprawniejsze i ekonomiczniejsze wykorzystanie taboru kolej owego i samochodowego, a tym samym obniży wydatki państwowe na administrację na skutek zmniejszenia o ok. 2.500 ilości etatów.</u>
<u xml:id="u-13.53" who="#AleksySieradzki">Przedkładając powyższy projekt ustawy z uzasadnieniem, proszę Wysoką Izbę o przyjęcie i uchwalenie przedłożonego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JerzyJodłowski">Kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie referowanego projektu ustawy?</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#komentarz">(Poseł Wojtysiak Antoni: Ja proszę o głos.)</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JerzyJodłowski">Głos ma poseł Antoni Wojtysiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AntoniWojtysiak">Wysoka Izbo! Chciałem się z Obywatelami Posłami podzielić swoim poglądem na sprawę organizacji naczelnych władz administracji państwowej. Ponieważ ustawa ta przeprowadza pewne posunięcia zmierzające do realizacji zmian w organizacji naczelnych władz, ja podkreślę te momenty, które są słabe w tej ustawie.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#AntoniWojtysiak">Według mego rozumienia Ministerstwo Rolnictwa powinno być resortem zmierzającym do planowej organizacji produkcji rolniczej i to powinno być głównym zadaniem Ministerstwa Rolnictwa jako ministerstwa resortowego.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#AntoniWojtysiak">Organizacja produkcji rolniczej jest bardzo ściśle związana w planowej gospodarce z organizacją skupu, tym bardziej że organizacja skupu bardzo często wpływa na kierunek i charakter produkcji. Mamy to wyraźnie zaznaczone w produkcji roślinnej i w produkcji zwierzęcej. W terenie mamy stale do czynienia z takimi posunięciami Ministerstwa Skupu, które nie są dostatecznie uzgodnione z kierunkiem produkcji ustalonej przez Ministerstwo Rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#AntoniWojtysiak">Sądzę, że byłoby rzeczą bardziej wskazaną, ażeby te działy Ministerstwa Skupu były ściślej związane z Ministerstwem Rolnictwa, z samym kierunkiem produkcji.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#AntoniWojtysiak">Następne zagadnienie — przemysłu rolnego i spożywczego — nie może być nadal według mego rozumienia tak traktowane, jak to jest obecnie, w oderwaniu często od produkcji rolniczej i od kierunku tej produkcji. Najpoważniej odbija się to ujemnie w takich dziedzinach, jak produkcja buraka cukrowego.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#AntoniWojtysiak">Produkcja buraka cukrowego jest jedną z dziedzin, która nadaje cały kierunek gospodarstwu wiejskiemu. Przesunięcie uprawy buraka cukrowego do innego resortu jest absolutnie nielogiczne z punktu widzenia naukowej organizacji gospodarstwa wiejskiego i dlatego też produkcja buraka cukrowego musi być ściśle włączona do resortu Ministerstwa Rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#AntoniWojtysiak">Przemysł rolniczy nie może być tak oddzielony, jak to obecnie ma miejsce, od samego gospodarstwa wiejskiego. Wieś jest odizolowana od tego, co wytwarza. Wieś musi być ściślej związana z przetwórstwem rolniczym, a przetwórstwo rolnicze musi być silniej, według mego rozumienia, związane z samym kierunkiem produkcji w gospodarstwie. Dlatego też wszystkie narody, które to dobrze zrozumiały, starają się raczej tworzyć organizację tego typu, która by ujęła, te wszystkie -działy wspólnie.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#AntoniWojtysiak">Na ostatnich kongresach, na Kongresie Inżynierów i Techników Polskich oraz na specjalnych naukowych zebraniach Naczelnej Organizacji Technicznej podkreślano to, że przemysł rolny za daleko jest zorganizowany od produkcji rolniczej i właściwie w wielu wypadkach nie ma dostatecznych kontaktów z samą produkcją. Byłoby wobec tego rzeczą wskazaną, aby więcej kierować się zasadami dyscyplin naukowych. Naukowa organizacja rolnictwa wyraźnie podkreśla, że te działy muszą być ze sobą ściśle połączone.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#AntoniWojtysiak">Organizacja gospodarstwa rolnego przewiduje, że produkcja roślinna, produkcja zwierzęca i przemysł rolniczy to są działy gospodarstwa wiejskiego. Tak to jest wszędzie na całym świecie traktowane, tak jest traktowane w Niemczech, tak jest traktowane we wszystkich państwach. Pewne działy mogą być odłączone, jeżeli to jest uzasadnione, ale nie w takim stopniu, jak to się dzieje u nas, w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#AntoniWojtysiak">Chciałem poruszyć jeszcze jeden moment, a mianowicie sprawę tak zwanego przemysłu spożywczego. Przemysł spożywczy to przecież jest przemysł, który pracuje na wyżywienie, a rolnictwo dostarcza przede wszystkim surowców dla tego wyżywienia. Dlatego według mego rozumienia racjonalna organizacja powinna zmierzać do tego, ażebyśmy mieli centralne instytucje obejmujące to zagadnienie całokształtowo, a nie ułamkowo, jak to ma miejsce dotychczas. Inne większe kraje doszły do tego, że tworzą przede wszystkim organizację o nazwie „Ministerstwo Rolnictwa i Wyżywienia”.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#AntoniWojtysiak">Dlatego też — według mnie — zamiast takiej organizacji, jaka tu jest proponowana, powinno powstać Ministerstwo Gospodarstwa Wiejskiego i Wyżywienia i wszystkie skupy i przetwórstwa rolne i spożywcze powinny być włączone do tego ministerstwa, Ponieważ ten projekt uważam za niedostateczny, będę głosował przeciwko niemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JerzyJodłowski">Czy jeszcze ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JerzyJodłowski">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#JerzyJodłowski">Wobec tego przystępujemy do głosowania nad projektem ustawy.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#JerzyJodłowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem ustawy o zmianach w organizacji i zakresie działania naczelnych organów administracji państwowej w niektórych gałęziach przemysłu, budownictwa i komunikacji, według tekstu zamieszczonego w drukach nr 6 i 17 — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#JerzyJodłowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#JerzyJodłowski">Kto jest przeciw? 2 głosy.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#JerzyJodłowski">Kto się wstrzymał? 3 głosy.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#JerzyJodłowski">Stwierdzam, że Sejm uchwalił wymienioną ustawę.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Pracy i Spraw Socjalnych o projekcie ustawy o umorzeniu zaległych roszczeń dodatkowych ze stosunku pracy (druki nr 15 i 16).</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#JerzyJodłowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Stanisławowi Osińskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StanisławOsiński">Wysoki Sejmie! Komisja Pracy i Spraw Socjalnych wszechstronnie przedyskutowała projekt ustawy o umorzeniu zaległych roszczeń dodatkowych ze stosunku pracy. Komisja postanowiła jednomyślnie przedłożyć Sejmowi wniosek o uchwalenie tej ustawy według tekstu doręczonego Obywatelom Posłom.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#StanisławOsiński">Jak wiadomo, w połowie ubiegłego roku pracownicy wielu zakładów zaczęli wysuwać szereg roszczeń za ubiegły okres. Początkowo żądania te były uznawane przez zakłady pracy w sposób żywiołowy. Postulaty wątpliwe, sporne i wręcz zupełnie bezpodstawne były traktowanie na równi z niektórymi roszczeniami uzasadnionymi i dającymi się udowodnić. W ten sposób w ciągu bardzo krótkiego czasu z tytułu różnych roszczeń wypłacono ponad 1.400 milionów złotych.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#StanisławOsiński">Sprawa przyjęła rozmiary wielkie, nacisk na zakłady o wypłatę roszczeń był tak silny, że koniecznym się stało położenie temu kresu. Chodziło przede wszystkim o to, aby stworzyć warunki, w których można by wnikliwiej zbadać charakter zgłaszanych roszczeń i sprawę uregulować w ten sposób, aby nie stała się ona źródłem poważnych komplikacji i zaburzeń w naszej gospodarce narodowej. A przecież takie wypłacanie idących w setki milionów i miliardy sum mogłoby szybko doprowadzić nawet do zachwiania równowagi ekonomicznej.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#StanisławOsiński">Należy podkreślić, że w tym czasie nie było i nie mogło być dostatecznego rozeznania co do zakresu wysokości roszczeń. Dlatego też Sejm ubiegłej kadencji uchwalił w dniu 19 listopada 1956 r. ustawę o uregulowaniu zaległych roszczeń dodatkowych ze stosunku pracy.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#StanisławOsiński">Ustawa ta dotyczyła zaległych należności ze stosunku pracy poza wynagrodzeniem zasadniczym, przypadających pracownikom uspołecznionych zakładów pracy za okres od 1 lipca 1953 r. do 24 listopada 1956 r. — jako dnia wejścia ustawy w życie.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#StanisławOsiński">W związku z uchwaleniem tej ustawy postępowanie w sprawach o objęte nią roszczenia, toczące się w sądach lub zakładowych komisjach rozjemczych, uległo zawieszeniu na okres 4 miesięcy, tj. do dnia 24 marca 1957 r. Obecnie upływa termin, w którym w myśl ustawy sprawa winna być ostatecznie uregulowana.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#StanisławOsiński">W toku pracy nad realizacją tej ustawy okazało się, że sprawdzenie zasadności przeważającej części zgłaszanych postulatów jest trudne, lub wręcz niemożliwe. Wiele roszczeń nie było w ogóle udokumentowanych, niektóre nosiły charakter wyłącznie formalno-prawny, merytorycznie zaś często były nieuzasadnione lub mniej uzasadnione od roszczeń nie dających się udowodnić w sposób formalny. W tych warunkach regulowanie roszczeń byłoby często zależne od mniej lub więcej dowolnej interpretacji przepisów, wypłata niejednokrotnie była by zupełnie przypadkowa, a więc ze społecznego punktu widzenia niesprawiedliwa. Jako przykład można przytoczyć zgłaszany postulat przywrócenia dodatków lokalnych, mimo że zostały one przy podwyżce płac wkalkulowane do płacy podstawowej i w ten sposób zlikwidowane, a zainteresowani pracownicy nie mieli przy tym obniżonej efektywnie płacy, lecz na odwrót — otrzymali podwyżkę.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#StanisławOsiński">Część żądań była merytorycznie zdecydowanie niesłuszna, jak np. roszczenia z tytułu następstw uchwały Rady Ministrów z dnia 3 stycznia 1953 r. o zmianie cen i płac. Zgłoszono postulaty cofnięcia przeprowadzonych zgodnie z obowiązującymi przepisami rewizji norm pracy i wyrównania z tego tytułu płac za okres ubiegły.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#StanisławOsiński">Niektóre grupy pracowników umysłowych o nienormowanym czasie pracy żądały bezpodstawnie dopłaty za pracę w godzinach nadliczbowych. W niektórych zakładach pracownicy umysłowi, dowolnie interpretując rzeczywiście niezbyt ścisłą nomenklaturę płac, postulowali, aby obliczenia premii dokonywane były łącznie z dodatkami funkcyjnymi i lokalnymi, co według regulaminu premiowania nie jest podstawą do obliczenia premii.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#StanisławOsiński">Sytuację komplikował fakt, że w minionym, okresie w szeregu wypadków — co trzeba z przykrością stwierdzić — miało też miejsce nieprzestrzeganie przepisów prawa w zakresie regulowania warunków pracy i płacy. Od roku 1950 zmiany w płacach i warunkach pracy były wprowadzane uchwałami Prezydium Rządu lub Rady Ministrów w porozumieniu z CRZZ, a nie układami zbiorowymi pracy, które nie zostały wypowiedziane lub zmienione. Oczywiście było to z punktu widzenia formalno-prawnego nieprawidłowe, a mianowicie wszelkie zmiany w stosunku do układów zbiorowych dokonywane są w postaci odpowiednich uzupełnień lub zmian w układzie (protokoły dodatkowe itp.) na mocy porozumienia Centralnego Zarządu i Związku Zawodowego. Obecnie likwiduje się taki sposób załatwiania zagadnień, związanych z warunkami pracy i płacy.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#StanisławOsiński">Jak więc widzimy, problemy związane z uznaniem lub nieuznaniem roszczeń są bardzo skomplikowane. Możliwość rozgraniczenia roszczeń słusznych i niesłusznych, udowodnionych i nieudowodnionych jest w tych warunkach bardzo utrudniona i uznanie jednych za nadające się do zapłaty przy odrzuceniu innych wywołałoby atmosferę ciągłych dyskusji, sporów i zatargów.</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#StanisławOsiński">Należy przy tym podkreślić, że łączna suma roszczeń stanowi olbrzymią kwotę. Według szacunku zgłoszonych postulatów ocenia się je na około 9 miliardów złotych, nie licząc takich żądań, które były wysunięte w związku z uchwałą z dnia 3 stycznia 1953 r. czy w związku ze zmianami norm. Jeśliby wziąć w rachubę i tego rodzaju roszczenia, to suma ich osiągnęłaby wysokość ponad 20 miliardów złotych.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#StanisławOsiński">Oczywiście w obecnych warunkach zaspokojenie wysuwanych roszczeń, nawet w ograniczonym zakresie, przekracza możliwość naszej gospodarki na okres kilku lat. Przekreśliłoby to jednocześnie jakąkolwiek możliwość dokonywania podwyżek płac i podwyżek świadczeń socjalnych na okres najbliższych lat. Z regulacji roszczeń skorzystałyby przy tym tylko niektóre grupy pracownicze, przeważnie nie znajdujące się w najgorszej sytuacji materialnej.</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#StanisławOsiński">Zrozumienie tego stanu rzeczy wykazały załogi wielu zakładów pracy i mimo że w związku z umorzeniem roszczeń będą grupy pracowników, które utracą możność dochodzenia uzasadnionych pretensji — mamy wiele przykładów rezygnowania załóg z wysuniętych postulatów i żądań. Ludzie pracy w Polsce wykazują w ten sposób swą ofiarność, rozumieją bowiem, że w obecnej sytuacji gospodarczej państwa domaganie się wyrównania starych roszczeń i pretensji nie ułatwi ani dzieła likwidacji błędów przeszłości, ani poprawy sytuacji materialnej ludności.</u>
<u xml:id="u-17.14" who="#StanisławOsiński">Przytoczone wyżej przesłanki skłoniły Rząd do wystąpienia z projektem ustawy o umorzeniu zaległych roszczeń dodatkowy oh ze stosunku pracy. Chodzi tu o uznanie za wygasłe roszczeń objętych powołaną uprzednio ustawą z dnia 19 listopada 1956 r., tj. roszczeń pracowników uspołecznionych zakładów pracy wynikających z innego tytułu niż wynagrodzenie zasadnicze (podstawowe) za okres od 1 lipca 1953 r. do 24 listopada 1956 r. — jako do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 19 listopada 1956 r., której uchylenie proponuje referowany przeze mnie projekt ustawy. Wchodzić tu będą zatem w rachubę takie roszczenia, jak należności za godziny nadliczbowe, premie, różnego rodzaju dodatki, równowartość pieniężna deputatów. Projekt ustawy przewiduje również uznanie za wygasłe roszczeń o zwrot ewentualnych nadpłat w podatku od wynagrodzeń potrąconych za okres do dnia 24 listopada 1956 r.</u>
<u xml:id="u-17.15" who="#StanisławOsiński">Zgodnie z treścią projektu postępowanie w sądzie lub w zakładowej komisji rozjemczej w sprawach o roszczenia dodatkowe podlega umorzeniu, a orzeczenia wcześniej zapadłe w tego rodzaju sprawach tracą moc prawną.</u>
<u xml:id="u-17.16" who="#StanisławOsiński">Ostateczne zlikwidowanie sprawy zaległych roszczeń usunie jedną z dodatkowych przeszkód realizacji programu poprawy bytu człowieka pracy.</u>
<u xml:id="u-17.17" who="#StanisławOsiński">Program ten, mimo znanych powszechnie trudności, jest konsekwentnie przez Rząd realizowany. Jak wiemy, w ubiegłym roku dokonano podwyżek płac na sumę przekraczającą w skali rocznej 10 miliardów zł. Wiemy, że fundusz płac w 1956 r. był o 15 miliardów zł wyższy niż w 1955 r. Wiemy, że z kolei fundusz płac w 1957 r. będzie o ponad 10 miliardów zł wyższy niż w 1956 r.</u>
<u xml:id="u-17.18" who="#StanisławOsiński">Wszystko to dzieje się w warunkach, kiedy wzrost spożycia jest wyższy niż wzrost dochodu narodowego. A przecież mimo trudnej sytuacji ekonomicznej w kraju Rząd przewiduje jako rzecz najważniejszą gromadzenie środków na dalszą poprawę bytu rozmaitych grup pracowniczych w latach najbliższych, przede wszystkim tych, których płace nie były regulowane w roku ubiegłym. Wnosząc obecną ustawę Rząd jednocześnie opracował projekt zmian w wysokości dodatków rodzinnych, który w pewnym stopniu polepszy sytuację materialną rodzin wielodzietnych.</u>
<u xml:id="u-17.19" who="#StanisławOsiński">W roku bieżącym dokonano już także podwyżek i regulacji płac w górnictwie, rozszerzono ilość osób korzystających z uprawnień zawartych w Karcie Hutnika, postanowiono poprawić sytuację materialną pracowników resortu kolei i murarzy. Widzimy również palącą konieczność modyfikacji płac dla personelu inżynieryjno-technicznego w związku z niezbędnymi zmianami regulaminu premiowania. Ponadto sprawa podwyższenia emerytur jest problemem, o którym nie wolno zapominać i dla rozwiązania którego w przyszłości powinny być zarezerwowane środki finansowe.</u>
<u xml:id="u-17.20" who="#StanisławOsiński">Wysoki Sejmie! Rząd w ostatnim okresie podjął szereg kroków dla usunięcia źródeł konfliktów i sporów na tle stosunków pracy. W toku regulacji płac, tam gdzie ona była dokonana, usunięto postanowienia nie będące w zgodzie z ustawodawstwem pracy. Proces ten nie został jednak zakończony i wymaga dalszego kontynuowania. Komisja zdaje sobie sprawę z trudności, na jakie napotyka Rząd przy naprawianiu błędów ubiegłego okresu, ale wyraża głębokie przekonanie, że Rząd uczyni wszystko, aby w jak najkrótszym czasie przywrócić pełną praworządność w zakresie przepisów normujących warunki pracy i płacy. Należy również położyć kres faktom naruszania przez administrację zakładów obowiązujących umów o pracę.</u>
<u xml:id="u-17.21" who="#StanisławOsiński">Równocześnie Komisja Pracy i Spraw Socjalnych wobec faktów łamania dyscypliny płacy i wzrostu przekroczeń funduszu płac w szeregu resortów uważa za nieodzowne zwrócić uwagę Rządu na konieczność podjęcia skutecznych środków do wzmocnienia dyscypliny w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-17.22" who="#StanisławOsiński">Wysoki Sejmie! W takiej właśnie sytuacji gospodarczej i z omówionych wyżej przyczyn Komisja, w poczuciu odpowiedzialności za utrzymanie równowagi gospodarczej jako koniecznego warunku realizacji programu poprawy bytu człowieka pracy, wnosi o uchwalenie przez Wysoki Sejm projektu ustawy w proponowanym brzmieniu.</u>
<u xml:id="u-17.23" who="#StanisławOsiński">W dniu dzisiejszym Komisja ponownie rozpatrywała projekt ustawy i proponuje dodatkowo, aby do projektu ustawy zamieszczonego w druku sejmowym nr 15 wnieść następujące poprawki:</u>
<u xml:id="u-17.24" who="#StanisławOsiński">1) w art. 1 ust. 2 projektu ustawy dodać słowo „niewykonane” przed słowami „tytuły egzekucyjne”,</u>
<u xml:id="u-17.25" who="#StanisławOsiński">2) dotychczasowemu art. 3 dać kolejną numerację art. 4, a art. 3 nadać następujące brzmienie: „Wykonanie ustawy powierza się Ministrom: Pracy i Opieki Społecznej, Finansów i Sprawiedliwości”.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JerzyJodłowski">Otwieram dyskusję nad zreferowanym projektem ustawy. Do głosu zapisali się posłowie Jam Szczepański i Zbigniew Makarczyk.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JerzyJodłowski">Jako pierwszemu udzielam głosu posłowi Janowi Szczepańskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanSzczepański">Panie Marszałku, Wysoki Sejmie! Przedstawiony Sejmowi do uchwalenia projekt ustawy o umorzeniu roszczeń wynikających ze stosunku pracy został uzasadniony we wniosku komisji i w załączonym obszernym uzasadnieniu rządowym. Ponadto w prasie Zamieszczono przemówienie towarzysza Gomułki, informujące opinię publiczną o ekonomicznych powodach przedstawienia Sejmowi takiej właśnie ustawy. Ustawa ta ma jednak nie tylko-aspekt ekonomiczny, ma także aspekt moralny i społeczno-prawny.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JanSzczepański">Wszyscy Zdajemy sobie sprawę, że projekt ten ze względów ekonomicznych żąda legalizowania bezprawia, pozbawienia pracowników części ich zarobków. W uzasadnieniu przyznano bowiem, że część roszczeń jest słusznych, a w przemówieniu towarzysza Gomułki wygłoszonym na posiedzeniu Klubu Poselskiego PZPR i w uzasadnieniu złożonym dziś przez referenta przyznano, że wypłacano także wiele roszczeń niesłusznych.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#JanSzczepański">Argumentacja przedstawiona przez referenta, że nie można odróżnić roszczeń słusznych od niesłusznych, jest nieprzekonywająca. Jedynym uzasadnieniem tej argumentacji może być tylko nieudolność organów rządowych, którym powierzono dokonanie tego rozróżnienia. Ani projekt ustawy, ani uzasadnienie, ani przemówienie towarzysza Gomułki nie dotyka sprawy, która opinię publiczną bardzo interesuje, a mianowicie problemu odpowiedzialności za to, co się stało. Na podstawie czyich decyzji pozbawiono pracowników części ich zarobków, na podstawie czyich decyzji wypłacono także kwoty za roszczenia niesłuszne? Ani Sejm, ani opinia publiczna nie jest dokładnie poinformowana o całości sprawy roszczeń.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#JanSzczepański">Ustawa z listopada 1956 r. powstała dlatego, że Rząd nie znał dokładnie tej sprawy. Za każdą niewiedzę trzeba płacić. Ustawa z listopada podjęta była pośpiesznie, bez znajomości faktów.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#JanSzczepański">Obawiam się, że ustawa proponowana dzisiaj jest podejmowana także zbyt pośpiesznie. Wydaje mi się, że ani Rząd, ani Sejm nie znają dokładnie całości sprawy, a ponadto że nie wzięto pod uwagę i nie docenia się fatalnych skutków psychologicznych, jakie uchwalenie tej ustawy wywoła w narodzie, i obawiam się, że przemówienie towarzysza Gomułki tych nastrojów nie rozładuje.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#JanSzczepański">Wysoki Sejmie! Musimy sobie uświadomić jedno: jakie są skutki społeczno-prawne tego faktu, że Sejm powołany do restauracji praworządności na samym początku swojej pracy uchwala ustawę jawnie sprzeczną z Konstytucją i jakie pociągnie to za sobą skutki prawno-społeczne. Czy obywatel może mieć zaufanie do władzy, która w każdej chwili pozbawić go może tego, co mu się należy na podstawie obowiązujących ustaw, na podstawie obowiązującego prawa? A przecież proponowana ustawa odbiera obywatelowi to, co należy mu się na podstawie obowiązującego prawa pracy i na podstawie ustawy z listopada 1956 r. Prawda, ustawa z listopada 1956 r. powzięta była z karygodną lekkomyślnością przez Rząd i przez Sejm nie wiedzący co się dzieje w państwie, lecz to nie zmienia faktu, że ktoś za to przecież musi odpowiadać. Dlatego, aby uniknąć jawnego legalizowania bezprawia, aby nie zapewniać bezkarności tym, którzy tego bezprawia się dopuścili, aby nie stwarzać sytuacji niebezpiecznej, sytuacji psychologicznej w narodzie — proponuję, żeby Sejm zechciał uchwalić następujący wniosek.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#JanSzczepański">Sejm uchwala, aby Komisja Pracy i Spraw Socjalnych powołała dla zbadania całości spraw podkomisję, która by przy udziale aparatu Ministerstwa Kontroli dokonała analizy wszystkich rzeczywiście zgłoszonych roszczeń, sklasyfikowała je według grup pracowników wysuwających roszczenia i o wynikach tej analizy poinformowała Sejm; aby stwierdziła, w jaki sposób powstały roszczenia słuszne i w jaki sposób wypłacono roszczenia niesłuszne. Mówiąc po polsku, kto podpisywał listy płac potrącające niesłusznie zarobki, oraz kto podpisywał listy płac przyznające roszczenia niesłuszne; aby pociągnąć do odpowiedzialności te osoby, które spowodowały powstanie roszczeń słusznych, i te, które spowodowały wypłacenie roszczeń niesłusznych — Jeżeli dla racji ekonomicznych mamy podcinać jeden z istotnych fundamentów państwa, jakim jest praworządność, to trzeba, żeby obywatele mieli gwarancję, iż fakty, które nas do tego zmusiły, nie powtórzą się, to znaczy że wszyscy ci, którzy dopuszczą się bezprawia, będą na przyszłość pociągani do odpowiedzialności — i trzeba, aby ci, którzy tego się dopuścili, zostali ukarani, żeby obywatel miał gwarancję, że Sejm czuwa nad jego interesami i będzie pociągał do odpowiedzialności tych, którzy łamią praworządność i naruszają obowiązujące prawa.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#JanSzczepański">Nie dotykam, zupełnie świadomie i celowo, argumentacji ekonomicznej uzasadnienia. Można by tu zgłosić wiele zastrzeżeń. Znając notoryczny bałagan, jaki panuje w naszych instytucjach gospodarczych, znając notoryczne niedołęstwo naszej służby sprawozdawczo-statystycznej, można mieć wiele wątpliwości, czy te cyfry podane tutaj są słuszne. Ale istnieją dwie możliwości. Jest możliwe, że po dokładnym zbadaniu rzeczywistych roszczeń okazałoby się, że sprawa jest dwa razy gorsza niż nam się wydaje, chociaż może być, że jest dwa razy lepsza. Dlatego spraw ekonomicznych nie dotykam, podtrzymuję natomiast wniosek o powołanie komisji dla zbadania tej sprawy i ukarania winnych, których działalność do tego doprowadziła.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JerzyJodłowski">W związku ze zgłoszonym wnioskiem prosiłbym jeszcze Obywatela Posła Szczepańskiego o wyjaśnienie, czy mam rozumieć ten wniosek jako niezależny od przyjęcia ustawy, czy jako wniosek o odesłanie sprawy do Komisji i z propozycją wyboru podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanSzczepański">Nie chcę się wypowiadać przeciwko ustawie, nie będę za nią głosował, powstrzymam się od głosu. Lecz nie chcę stwarzać trudności Rządowi, który ma ich i tak dosyć i dlatego nie chcę, aby ustawę odsyłano do ponownego rozpatrzenia. Żądam tylko, żeby powołano komisję dla rozpatrzenia sprawy niezależnie od uchwalenia dzisiejszej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JerzyJodłowski">Dziękuję za wyjaśnienia.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JerzyJodłowski">Udzielam głosu posłowi Zbigniewowi Makarczykowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewMakarczyk">Panie Marszałku, Wysoka Izbo! Przekroczenie planu funduszu płac w styczniu i lutym bieżącego roku częściowo tylko można tłumaczyć brakiem dyscypliny płac. W pewnej mierze jest ono wynikiem przekroczenia planów produkcyjnych i zwiększenia wydajności pracy. I to jest bardzo pomyślny objaw, który pozwala mieć nadzieję na lepszy jeszcze start w dalszych miesiącach, bo — jak wiadomo — pierwsze miesiące roku są zawsze najtrudniejsze.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#ZbigniewMakarczyk">Jeżeli potrafimy przełamać niską wydajność pracy, jeżeli zaczniemy dużo i dobrze pracować, to są realne podstawy do tego, że będziemy mogli także lepiej płacić. I to jest nuta optymistyczna w tym ciemnym obrazie, który mamy teraz przed oczyma.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#ZbigniewMakarczyk">Jesteśmy jednak realistami. Wszyscy pracujemy w różnych komisjach, które przygotowują wnioski do planu i budżetu dla Komisji Planu Gospodarczego, Finansów i Budżetu, i wiemy dobrze, co się dzieje w naszej gospodarce narodowej. Wiemy dobrze, że w obecnej chwili nie jesteśmy w stanie płacić więcej, nie możemy wypłacić więcej, niż to wynika z przedstawionych planów funduszu płac. I tu są te pewne konieczności, przed którymi stoimy.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#ZbigniewMakarczyk">Przedstawiony projekt ustawy ma jednakże jeszcze inny wydźwięk, o którym przed chwilą mówił tutaj mój przedmówca. Naturalnie jest bardzo źle, jeżeli ustawa narusza prawa nabyte osób posiadających tytuł wykonawczy sądu lub komisji rozjemczej. Zdajemy sobie wszyscy sprawę z tego, że podważanie zaufania do prawomocnego wyroku jest rzeczą szkodliwą. Tylko smutna rzeczywistość gospodarcza może nas skłonić do takiego kroku. Rzeczywistość tę odmalował w realistycznych barwach w swoim przemówieniu w Klubie Poselskim PZPR tow. Gomułka.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#ZbigniewMakarczyk">Jeżeli zdecydowaliśmy się na to, że oddamy nasze głosy za projektem ustawy, to dlatego, że sytuacja nasza w tej chwili na inne wyjście nie pozwala. Natomiast chcielibyśmy bardzo wyraźnie podkreślić, że ustawę tak ujętą i tak załatwiającą problem społeczno-moralny i prawny możemy uznać tylko za zupełnie wyjątkową, podyktowaną wyjątkową sytuacją i że nie możemy się zgodzić na to, ażeby na przyszłość można było to uznać za sposób postępowania naszego Sejmu.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#ZbigniewMakarczyk">Jeszcze jedna drobna sprawa, właściwie drobniejsza może w tym kontekście. Nasz regulamin przewiduje dwa czytania projektu ustawy. Tymczasem praktyka idzie w innym kierunku. Projekty szeregu ustaw odesłane zostały do komisji z pominięciem pierwszego czytania. Jesteśmy zdania, że należy zaniechać tej praktyki, bo przepis regulaminu o dwóch czytaniach jest po to, aby można było każdą rzecz starannie rozważyć, gruntownie przepracować i dobrze się nad nią zastanowić.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#ZbigniewMakarczyk">Jestem zdania — jak również i grono posłów katolickich — że poruszona tutaj przez mojego przedmówcę sprawa odpowiedzialności i zbadania tej odpowiedzialności jest rzeczą, która powinna być stanowczo wzięta pod rozwagę Wysokiej Izby. Mnie się zdaje, że nie można przy tych rozmiarach zjawiska przejść nad tym do porządku. Wzgląd jednakowoż na poważne położenie, w jakim znajduje się nasza gospodarka narodowa, wzgląd na przemożny interes państwa, skłania posłów zrzeszonych w Kole Posłów Katolickich „Znak” do głosowania za projektem ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JerzyJodłowski">Udzielam z kolei głosu posłowi Bolesławowi Jaszczukowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#BolesławJaszczuk">Proszę Wysokiej Izby! Pragnąłbym ustosunkować się do przemówienia obywatela, posła Szczepańskiego.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#BolesławJaszczuk">Jest rzeczą oczywistą, że rządzenie krajem i sprawowanie funkcji najwyższej władzy państwowej w kraju to nie jest droga usłana tylko różami bez kolców, że trzeba niejednokrotnie podejmować trudne decyzje państwowe. Wydaja mi się, że przy każdej decyzji najważniejsza sprawa to umieć na czas zauważyć trudności jakie się rysują, związane z poprzednią decyzją, i podjąć właściwą decyzję zgodną z interesem i dla dobra kraju.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#BolesławJaszczuk">Tak się ma sprawa i w omawianym przypadku, kiedy na porządku dziennym obrad Wysokiego Sejmu omawiany jest projekt ustawy o umorzeniu zaległych roszczeń pracowników.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#BolesławJaszczuk">Trudność decyzji polega na tym, że w niespełna cztery miesiące zachodzi potrzeba zmiany ustawy i że zachodzi potrzeba zmiany decyzji. Pierwszy wymóg jest podyktowany warunkiem wynikającym z samej ustawy uchwalonej w dniu 19 listopada ub. r. Natomiast jeśli chodzi o wykonanie drugiego warunku — o potrzebę zmiany decyzji, wymaga to oczywiście omówienia.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#BolesławJaszczuk">Nie będę powtarzał argumentów, które przytoczył poseł sprawozdawca. Uzasadniają one konieczność właśnie zmiany decyzji w zagadnieniu wypłacania roszczeń. Wobec jednak wątpliwości co do znaczenia argumentów posła Szczepańskiego wydaje mi się konieczne dodanie kilku słów.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#BolesławJaszczuk">Jest sprawą wiadomą, że dotychczas z tytułu wypłacanych roszczeń wypłacono przeszło 1.400 mln zł w ciągu niespełna kilku miesięcy. O ile w takim tempie byłyby pokrywane roszczenia, niewątpliwie suma wypłacona w tym roku przekroczyłaby 3 miliardy zł.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#BolesławJaszczuk">Powstaje pytanie, skąd wziąć dodatkowe pieniądze i dodatkową masę towarową na pokrycie tych pretensji.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#BolesławJaszczuk">Obywatele Posłowie są obecnie w trakcie rozpatrywania budżetu państwa na rok bieżący. Na każdej komisji sejmowej rozważa się budżet i plan gospodarczy i jest chyba dla wszystkich jasne, że na to, aby zabezpieczyć zaplanowany wzrost stopy życiowej w tym roku, trzeba wykonać plan produkcji, trzeba go przekroczyć i że Rząd nie posiada żadnych ukrytych rezerw.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#BolesławJaszczuk">W takim razie pozostaje inna droga. Jeżeli nie ma możliwości zwiększenia masy towarowej, to pozostaje droga zmiany rozdziału produkowanych dóbr konsumpcyjnych, a to znaczy — jednym zabrać, a drugim dać.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#BolesławJaszczuk">A komu zabrać? Czy górnikom, którzy w codziennym trudzie wypracowują uzyskaną podwyżkę płac, zaopatrując nasz kraj w węgiel? Może kolejarzom, którzy od dłuższego czasu czekali na podwyżkę? Może innym kategoriom pracowników, którzy zgodnie z polityką państwa są obejmowani obecnie i będą w przyszłości obejmowani podwyżką płac?</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#BolesławJaszczuk">Oczywiście takie postawienie sprawy jest bardzo drastyczne, ale też i bardzo drastyczne było postawienie sprawy przez ob. posła Szczepańskiego. Czy może być taka droga podniesienia zarobków? Czy decydować ma nie obecny wysiłek, trud i ofiarność, a doznane lub odczuwane krzywdy, których poważna ilość budzi wątpliwości?</u>
<u xml:id="u-25.11" who="#BolesławJaszczuk">Wiadomą jest sprawą, że w zakładach przemysłowych zarówno z tytułu działania szeregu ustaw jeszcze z czasów przedwojennych, jak i z tytułu szeregu niezałatwionych spraw w samych zakładach na pewno były takie czy inne zaniedbania w dziedzinie płac i wykonywania swoich obowiązków. Ale czyż nie są znane fakty, że powstawały całe zespoły doradców spoza zakładów, którzy wyszukiwali takie odstępstwa od obowiązujących przepisów, czy też przyjętych zwyczajowo norm, jakie można by uważać za roszczenia pod adresem Państwa Ludowego, które przecież w ostatecznym rachunku regulowało te roszczenia kosztem zahamowania właściwej polityki płac.</u>
<u xml:id="u-25.12" who="#BolesławJaszczuk">Czy to nie oznacza rozpoczęcia długotrwałych sporów, badań, odciągających uwagę i wysiłek pracowników od wykonania zadań produkcyjnych? Czy to polepsza atmosferę w zakładzie pracy i kieruje uwagę na wypracowanie wartości materialnych, mających służyć podniesieniu stopy życiowej? Jakie jest wyjście?</u>
<u xml:id="u-25.13" who="#BolesławJaszczuk">Wydaje mi się, że jest tylko jedno jedyne wyjście — przedstawione przez komisję sejmową, to jest generalne uregulowanie sprawy, która jątrzy, a niezałatwiona, będzie oczywiście dalej powiększać trudności; przecież wiele zakładów przemysłowych w zrozumieniu trudnej sytuacji państwa i w zrozumieniu, że często nie można uzasadnić roszczenia, bo to są często sprawy nie poparte żadnymi dokumentami — zrzekło się wszelkich roszczeń w stosunku do państwa.</u>
<u xml:id="u-25.14" who="#BolesławJaszczuk">Wypracowanie i realizacja podjętych planowych kroków podwyżki płac, oraz przygotowywanie warunków do tego — oto zadanie, które stoi przed nami. Przygotowywać się do wielkich społecznych problemów, jak poprawa warunków bytu rencistów, podwyższenie dodatków rodzinnych — przede wszystkim drogą dalszego wzrostu produkcji w mieście i na wsi; gromadzić dodatkowe środki materialne, które pozwoliłyby Państwu Ludowemu we właściwym czasie przystąpić do regulowania tych problemów — taka jest, wydaje się, jedyna droga dla nowej regulacji podwyżki, warunkowanej interesem społecznym obywateli.</u>
<u xml:id="u-25.15" who="#BolesławJaszczuk">Został wysunięty przez posła Szczepańskiego problem zaufania cło władz — czy obywatel może mieć zaufanie do władzy ludowej. Cóż na to można odpowiedzieć? Można odpowiedzieć, że przecież niedawno były wybory, wybory, w których naród jednoznacznie opowiedział się za polityką Frontu Jedności Narodu, że niedawno został wybrany Rząd, który obdarzyliśmy zaufaniem, że Rząd przedstawia program maksymalnych, w danej chwili możliwych podwyżek płac, że Rząd na każdym kroku daje chyba wyraźnie dowody tego, że chcę poprawić, chcę usunąć te niedomagania i trudności, które były związane z okresem poprzednim.</u>
<u xml:id="u-25.16" who="#BolesławJaszczuk">Pierwszy Sekretarz Komitetu Centralnego naszej Partii, tow. Wiesław, w przemówieniu w Klubie Poselskim przedstawił obiektywnie ten trudny problem roszczeń. Wskazał, że zaufanie narodu osiąga się przez jasne i uczciwe postawienie sprawy.</u>
<u xml:id="u-25.17" who="#BolesławJaszczuk">Wydaje mi się, że Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, najwyższy organ władzy ludowej, odpowiedzialny także za losy kraju — ma prawo i obowiązek jasno i szczerze postawić sprawę. Jest trudno, ale w tej trudnej sytuacji Rząd czyni poważne wysiłki, przeznacza poważne kredyty, poważne kwoty, już w tym roku na podwyżkę płac i pewne świadczenia socjalne. Aby te zamierzenia Rządu zostały zrealizowane, potrzebna jest codzienna praca nad wykonaniem zadań produkcyjnych. Taka tylko jest droga wzrostu zarobków, będąca jednocześnie sprawdzianem wkładanego wysiłku w dalszy rozwój kraju.</u>
<u xml:id="u-25.18" who="#BolesławJaszczuk">Dlatego będę głosował za przyjęciem niniejszej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JerzyJodłowski">Z kolei zapisana jest do głosu poseł Michalina Tatarkówna-Majkowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MichalinaTatarkównaMajkowska">Wysoki Sejmie! Ustawa o umorzeniu zaległych roszczeń dodatkowych ze stosunku pracy, którą mamy dzisiaj zatwierdzić, szczególnie zobowiązuje wszystkich nas, posłów, do wielkiej odpowiedzialności przed ludźmi pracy, a — jak wiemy — nie powodzi się im najlepiej. I w tym miejscu zgadzam się całkowicie z ob. posłem Szczepańskim, iż trzeba naszej wielkiej rozwagi we wszystkich posunięciach gospodarczych, poczynając od Rządu.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#MichalinaTatarkównaMajkowska">Chciałabym jednak zwrócić uwagę Obywateli Posłów, zarówno członków Partii, wszystkich stronnictw politycznych, jak i bezpartyjnych, że właśnie w pierwszym rzędzie obowiązkiem posłów jest znać przyczyny, z powodu których Rząd i kierownictwo partii politycznych zmuszone były — na pewno z bolącym sercem — wnieść do Sejmu tę tak w zasadzie niewdzięczną ustawę, a którą jednak chyba będziemy musieli dzisiaj przegłosować i wprowadzić w życie. Chciałabym w związku z tym zwrócić uwagę na kilka spraw.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#MichalinaTatarkównaMajkowska">Pierwsza sprawa: czym podyktowana była konieczność wydania omawianej ustawy? Musimy pamiętać, że znaleźliśmy się w trudnej sytuacji ekonomicznej i dlatego trzeba przecież jasno sobie tutaj dzisiaj w Sejmie powiedzieć — a przede wszystkim powinni to zrobić posłowie i poseł Szczepański także — skąd mamy wygospodarować te pieniądze. A jeżeli już je wygospodarujemy, to czy mamy płacić zaległości, czy też mamy pójść naprzód i realizować uchwały VIII Plenum KC PZPR, to znaczy poprawić na co dzień życie człowieka pracy — zaczynając już od VIII Plenum.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#MichalinaTatarkównaMajkowska">Można również powiedzieć tak, jak mówił prof. Szczepański, że żąda on dzisiaj odpowiedzialności za błędy wynikłe z nieprzestrzegania przepisów z zakresu pracy i płacy. Niejednokrotnie myśmy już mówili, że wracanie do tych wszystkich błędów z okresu minionego i grzebanie się w nich utrudni nam realizację ogromnego programu, jaki stoi przed nami, programu poprawienia życia ludzi pracy w naszym kraju. Mnie się wydaje, że zamiast dzisiaj ustosunkowywać się do tych błędów, do których Polska Zjednoczona Partia Robotnicza już się ustosunkowała na VIII Plenum — mnie się wydaje, że nie ma potrzeby do tych spraw już wracać, a raczej trzeba pracować, trzeba myśleć, trzeba dawać jakieś koncepcje, co należy zrobić, ażeby jutro było lepiej.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#MichalinaTatarkównaMajkowska">Profesor Szczepański mówił o potrzebie pociągnięcia do odpowiedzialności winnych, nie powiedział jednak co należy zrobić, aby nasze życie poprawić. My w naszym okręgu łódzkim, będziemy musieli w pierwszym rzędzie o tym myśleć — razem z posłem Szczepańskim i innymi posłami z Łodzi.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#MichalinaTatarkównaMajkowska">Kto nam będzie pomagał w realizacji tej ustawy, we wprowadzeniu jej w życie — my chyba tutaj wszyscy posłowie z bolącym sercem, zastanawialiśmy się nad tym idąc na dzisiejsze posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#MichalinaTatarkównaMajkowska">Należy sobie dziś powiedzieć jasno, że dalej okłamywać i obiecywać my nie jesteśmy w stanie. A jeżeli tak, to trzeba klasie robotniczej — która rzeczywiście wraz z nami była odpowiedzialna i chcę w dalszym ciągu być odpowiedzialna za wszystkie nasze poczynania — powiedzieć prawdę, tak jak prawda wygląda, i włączyć ją, tak jak rozpoczęliśmy ją włączać od VIII Plenum, do łamania, do usuwania wszystkich naszych trudności z ubiegłego okresu.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#MichalinaTatarkównaMajkowska">Chciałabym się zatrzymać na chwilę nad tym, co mówił poseł Szczepański o sytuacji, o nastrojach i niepewności, ozy artykuł tow. Gomułki dziś podany w prasie rozładuje sytuację.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#MichalinaTatarkównaMajkowska">Tak, nastroje są ciężkie., ale przecież my w pierwszym rzędzie, my posłowie za coś jesteśmy odpowiedzialni; będziemy musieli stanąć na czele tych wszystkich trudnych spraw — każdy na swoim terenie i pójść do klasy robotniczej w celu rozładowania tej niepomyślnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#MichalinaTatarkównaMajkowska">Pragnę zasygnalizować o nastrojach klasy robotniczej w Łodzi. Włókniarze, a w tym około 80% kobiet, nie korzystali dotychczas z ustawy o uregulowaniu zaległych roszczeń dodatkowych ze stosunku pracy i trzeba będzie nam, posłom łódzkim, poważnie popracować nad przekonaniem klasy robotniczej o konieczności umorzenia tych roszczeń. Ale wiemy, że ustawa zostanie przyjęta i zrozumiana, a to dlatego, ponieważ klasa robotnicza Łodzi i całego naszego kraju ma za sobą Październik i tam ona wykazała, do jakich czynów jest zdolna.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#MichalinaTatarkównaMajkowska">Trzeba wierzyć klasie robotniczej i wierzymy, że jeśli pójdziemy do niej z całą prawdą i ukażemy, jak wygląda sytuacja ekonomiczna kraju, że nie ma innej drogi wyjścia — klasa robotnicza całego kraju sprawę poprze i będziemy mieli jeden wielki błąd z okresu przeszłości poza sobą.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#MichalinaTatarkównaMajkowska">Dlatego też chcę powiedzieć w imieniu Klubu Poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, że będziemy głosować za ustawą i wzywamy wszystkich posłów ze wszystkich regionów naszego kraju, jak również prof. Szczepańskiego, do głosowania za ustawą, która od jutra będzie wprowadzona w życie.</u>
<u xml:id="u-27.12" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JerzyJodłowski">Udzielam głosu posłowi Piotrowi Szymankowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PiotrSzymanek">Wysoka Izbo! Chciałbym zabrać głos w sprawie trudnej, w sprawie, która pozbawia pewną część naszego społeczeństwa spodziewanych dodatkowych dochodów, i to w wysokiej sumie, bo jak mówi uzasadnienie do ustawy — około 20 miliardów złotych. Sprawa ta jest tym bardziej bolesna i trudna, że jest nią zainteresowana przede wszystkim zawsze ofiarna klasa robotnicza.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PiotrSzymanek">Tym niemniej jest to zagadnienie, którego nie można zbyć milczeniem, przeciwnie, trzeba powiedzieć wszystkim zainteresowanym i całemu narodowi nagą prawdę, trzeba powiedzieć, że nie jesteśmy w stanie wypłacić tak wysokiej sumy. Ale samo suche stwierdzenie tego faktu byłoby nie wystarczające.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#PiotrSzymanek">Posłowie Szczepański i Makarczyk mówili, że dyskutowana ustawa nie jest zgodna z Konstytucją; zresztą przytaczali inne jeszcze fakty. Ja bym chciał zastanowić się nad tym, czy ustawa rzeczywiście jest niezgodna z Konstytucją. Wiemy bowiem, że poszczególne paragrafy Konstytucji nie omawiają szczegółowo wszystkich zagadnień, przepisów i aktów prawnych.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#PiotrSzymanek">Jak poseł Szczepański sam stwierdził — umowy zbiorowe regulujące zagadnienia pracy i płacy nie są przejrzyste, a tym bardzie jeżeli chodzi o zasadnicze uposażenie, to mimo że jest ono zagwarantowane, jednak różne nadpłaty wypływają z innych tytułów. Zostało to już w referacie powiedziane i trudno jest stwierdzić dokładnie, czy te wszystkie pretensje były słuszne.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#PiotrSzymanek">Zresztą sama ustawa z dnia 19 listopada 1955 r. moim zdaniem była uchwalona zbyt pochopnie, co wypływało chyba z tego, że poprzedni Sejm przy końcu swojej kadencji nie zastanawiał się dogłębnie nad realnymi możliwościami praktycznej realizacji tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#PiotrSzymanek">Można by też dyskutować nad tym, czy ustawa ta całkowicie i rzetelnie załatwiało roszczenia świata pracy. Wiemy przecież, że w niektórych zakładach pracy cały sztab pracowników, po 30–40 ludzi pracowało całe miesiące nad obliczaniem rzekomych pretensji z tytułu tych należności.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#PiotrSzymanek">Należy też stwierdzić, że sama sprawa umów zbiorowych jest zagadnieniem, którym trzeba będzie się zająć i uporządkować je. Ale wracając do istoty zagadnienia — czy byłoby wskazanym płacić „za wszelką cenę” tę sumę około 20 miliardów złotych, nie bacząc na to, że to może zachwiać nawet stałość naszego złotego? Wydaje mi się, że nie.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#PiotrSzymanek">Zresztą tutaj poseł Szczepański pominął gospodarcze aspekty tego zagadnienia. Nie wiem, czy to było celowe, czy niecelowe, ale w tej ustawie przede wszystkim odgrywał rolę aspekt nie tyle polityczny, ile gospodarczy.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#PiotrSzymanek">Wydaje mi się, że klasa robotnicza, która tyle razy dała dowód swej ofiarności, i w tym wypadku zrozumie trudną sytuację państwa.</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#PiotrSzymanek">Wysoka Izbo! Klub Poselski ZSL w całej rozciągłości uznaje słuszność wywodów i argumentów przytoczonych w uzasadnieniu Rządu i w referacie Komisji Pracy i Spraw Socjalnych — do wspomnianego projektu ustawy. Przede wszystkim uznajemy, że ustawa o umorzeniu roszczeń jest koniecznością państwową w świetle ciężkiej sytuacji gospodarczej kraju.</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#PiotrSzymanek">Uregulowanie roszczeń za okres wsteczny w tak ogromnych, miliardowych sumach uniemożliwiłoby na czas dłuższy zaspokajanie najpilniejszych i najważniejszych potrzeb klasy robotniczej, a w szczególności w zakresie wynagrodzeń pracowniczych, rent, emerytur i innych świadczeń socjalnych, oraz rozszerzenie budownictwa mieszkaniowego.</u>
<u xml:id="u-29.11" who="#PiotrSzymanek">Narastanie przez kilka lat różnych należności, często wątpliwych, z tytułu pracy, jakkolwiek niewielkich dla roszczących, tworzy w skali krajowej ogromne sumy stwarzające dla gospodarki narodowej poważne trudności. Niekontrolowana wypłata tych roszczeń mogłaby doprowadzić do silnych perturbacji rynkowych, a w związku z tym i do poderwania spójni ekonomicznej między miastem i wsią.</u>
<u xml:id="u-29.12" who="#PiotrSzymanek">W minionym okresie narosło również sporo roszczeń ze strony chłopów — roszczeń z tytułu zniszczonych gospodarstw, poderwania ekonomicznego szeregu gospodarstw, roszczeń z tytułu wywłaszczenia z ziemi oraz niesławnego dekretu z dnia 9 lutego 1953 r. o przymusowym zagospodarowaniu gruntów. Również te roszczenia mogą sięgnąć kilku miliardów złotych i pogłębić już istniejące trudności.</u>
<u xml:id="u-29.13" who="#PiotrSzymanek">Niewątpliwie wytyczne KC PZPR i NK ZSL w sprawie polityki rolnej stwarzają warunki do szybszego rozwoju gospodarki chłopskiej i w poważnym stopniu dają możność likwidacji narosłych pretensji chłopskich. Biorąc jednak pod uwagę, że w chwili obecnej i w latach najbliższych w budżecie naszym nie będziemy w stanie wygospodarować środków na pokrycie wszelkiego rodzaju roszczeń, natomiast wszelkie wygospodarowane sumy zamierzamy zużytkować na poprawę warunków pracy i płacy, na wzrost produkcji rolnej — Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego przychyla się do przedłożonego projektu ustawy o umorzeniu zaległych roszczeń dodatkowych ze stosunku pracy i będzie głosował za uchwaleniem tej ustawy w całości.</u>
<u xml:id="u-29.14" who="#PiotrSzymanek">Chciałem jeszcze ustosunkować się do końcowego wniosku posła Szczepańskiego. Czy byłoby celowe powoływanie jakiejś specjalnej komisji, która miałaby ustalić winnych? Trudno byłoby ustalić winnych. Winnym można by nazwać głównego księgowego, który podpisywał daną listę płac, dyrektora danego zakładu lub ministra; a mnie się wydaje, że wina leży gdzie indziej — że leży w samym ustawodawstwie. Stwierdziliśmy zresztą, że w tej materii są niedokładności w samym ustawodawstwie, jeżeli chodzi o układy zbiorowe, i raczej moim zdaniem tam trzeba będzie szukać poprawy, a natomiast do wniosku posła Szczepańskiego, ustosunkowuję się negatywnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JerzyJodłowski">Następnym mówcą będzie poseł Jerzy Bukowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JerzyBukowski">Wysoki Sejmie! Poseł Szczepański na pytanie Marszałka o znaczenie formalne jego wniosku odpowiedział, że nie czułby się w możności utrudniać sytuację Rządowi i nie wnioskuje o odesłanie ustawy do Komisji, a ograniczy się do wstrzymania się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JerzyBukowski">Kolego Szczepański, ja myślę, że to było uznanie głębokich racji państwowych, a nie chęć ułatwienia sytuacji Rządowi, bo tak sprawia wygląda, jak to już stwierdzali moi przedmówcy. To jest konieczność państwowa. My możemy jak najsurowiej — i tę intencję wystąpienia posła Szczepańskiego ważę i cenię głęboko — my musimy i możemy podejść jak najkrytyczniej do podejmowania ustaw tego rodzaju jak ustawa listopadowa, ustaw na pewno nie domyślanych do końca, ustaw opartych na niedostatecznej informacji ze strony wnoszących, w danym wypadku ze strony Rządu.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#JerzyBukowski">Ja myślę, że głos posła Szczepańskiego będzie ostrzeżeniem, aby ustawy przedstawiane Sejmowi — nawet w sprawach, które jak w danym wypadku ważne, ale miały charakter incydentalny, dotyczących zamknięcia pewnego rozrachunku, aby były oparte na jak najpoważniejszej analizie, na jak najlepszym rozeznaniu podstaw gospodarczych zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#JerzyBukowski">Dlaczego przemawiam za uchwaleniem ustawy? Powiedziałem krótko, że to jest konieczność państwowa. Nie powiem wiele nowego, jeśli stwierdzę, że nasze pełne wysiłki muszą być skoncentrowane w tej chwili wokół podniesienia produkcji. My sobie Zdajemy sprawę, w jaki sposób zadanie zwiększenia produkcji, zadanie obniżenia kosztów własnych, zadanie zwiększenia wydajności pracy jest skrępowane tym, że musimy obracać się w usztywnionym funduszu płac. I dlatego jeżeli pomyślny rozwój produkcji stworzy w dalszym ciągu jakiekolwiek nowe możliwości regulacji płac, to na ten cel — i przede wszystkim na ten cel — będziemy je musieli i powinniśmy zużyć.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#JerzyBukowski">Wśród tych roszczeń, które tą ustawą przekreślamy, są niewątpliwie i roszczenia uzasadnione. Ale nie możemy, nie wolno nam — w poczuciu naszej odpowiedzialności w stosunku do narodu — położyć większą wagę na jakieś formalne wywiązanie się ze zobowiązań moralnych w stosunku do odpowiedzialności dnia dzisiejszego i jutrzejszego, który wymaga zwiększenia produkcji, który wymaga przede wszystkim zwiększenia wydajności produkcji, który Wymaga zwiększenia akumulacji i musimy na ten cel obrócić wszystkie te środki, które w bieżącej gospodarce uzyskać zdołamy.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JerzyJodłowski">Udzielam głosu posłowi Zygmuntowi Nowakowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#ZygmuntNowakowski">Wysoka Izbo! Należałem do tych, którzy nie chcieli przemawiać na temat projektu ustawy o umorzeniu zaległych roszczeń dodatkowych ze stosunku pracy. W rozmowach z kolegami wyrażałem pogląd, że im mniej będzie dyskusji nad projektem, tym lepiej dla spraw z nią związanych. Jeżeli zmieniłem moje zdanie, to zdecydowało o tym przemówienie posła Jaszczuka i posłanki Tatarkówny.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#ZygmuntNowakowski">Zamierzam głosować za projektem rządowym, a więc za uchwaleniem ustawy. Uważam, że projekt ustawy, który został nam przedłożony, niestety musi być uchwalony. O tej konieczności przekonały nas dzisiaj wiadomości prasowe, w których przeczytaliśmy oświadczenie tow. Gomułki.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#ZygmuntNowakowski">W tych warunkach, w jakich się znalazł kraj pod względem gospodarczym, musimy uchwalić taką ustawę. Ale muszę powiedzieć, że jeżeli będę głosował za ustawą, uczynię to z najwyższym bólem i goryczą, a nawet z pewnego rodzaju wstydem. Myślę, że pod tym względem prof. Szczepański był nienależycie zrozumiany. Prof. Szczepański także będzie należał do tych, którzy będą głosowali za ustawą, natomiast jeżeli chodzi o jego stanowisko, uważam, że ono jest w pewnej mierze słuszne. Błędy popełnione nie mogą być całkowicie zapomniane i musimy jednak wyciągnąć jakąś lekcję z przeszłości.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#ZygmuntNowakowski">Mnie się wydaj e, że należałoby wyciągnąć cztery wnioski z tego, co się stało.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#ZygmuntNowakowski">Po pierwsze, że ustawodawstwo pracy nie jest u nas na poziomie, że są liczne niejasności w rozporządzeniach i zarządzeniach, które należałoby w przyszłości usunąć. Dalej, że dyrekcje przedsiębiorstw nie pracują w sposób właściwy i za często się zdarzają wypadki, że robotnik nie otrzymuje tego wynagrodzenia, które mu się należy. Gdyby te wypadki nie miały miejsca, gdyby ustawy o pracy i umowy zbiorowe były należycie jasne, nie potrzeba byłoby uchwalać ustawy z 19 listopada 1956 r.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#ZygmuntNowakowski">Myślę — po trzecie — że ustawia z 19 listopada została także uchwalona zbyt pochopnie i że nam nie wolno wydawać takich ustaw w sposób lekkomyślny; oraz — po czwarte — że umorzenie dzisiaj zaległych roszczeń wyrządzi dużą szkodę moralną, gdyż narusza pokładane w nas zaufanie społeczeństwa. Przecież musimy zdawać sobie sprawę z tego, że w 1956 r. wzrosło zaufanie do władz. Szczególny wyraz tego zaufania widzieliśmy w ostatnich wyborach. Wszyscy szliśmy do wyborów z nadzieją, że po nich zapanuje praworządność, że nie będziemy nikogo pozbawiali nabytych praw i że nie będziemy nikomu zabierali tego, co zostało dane na podstawie obowiązujących ustaw.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#ZygmuntNowakowski">Mnie się wydaje, że jeżeli się komuś dwukrotnie coś należało — raz na podstawie stosunku pracy i obowiązujących przepisów prawa pracy, a ponadto dlatego, że dodatkowa ustawa z 19 listopada 1956 r. mu to przyznaje, to nam właściwie nie wolno dzisiaj tego odbierać. Jeżeli to czynimy, to z uczuciem najwyższego bólu, jeżeli to czynimy, to z uczuciem najwyższej konieczności. Ja myślę, że ta ustawa, którą dzisiaj uchwalamy, jest jedną z takich ustaw, których w przyszłości nie powinno być więcej w naszym Dzienniku Ustaw. Mimo że tak myślę, będę głosował za jej uchwaleniem z uwagi na bardzo tragiczne i ciężkie położenie gospodarcze naszego kraju, poprawiając w ten sposób lekkomyślności i błędy tych, którzy uchwalili ustawę niewłaściwą gospodarczo w ubiegłym roku.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JerzyJodłowski">O głos prosi obecnie poseł Antoni Andreasik.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AntoniAndreasik">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Przedłożony nam projekt ustawy o umorzeniu roszczeń, a właściwie niewypłaconych przez państwo świadczeń pewnym grupom obywateli, jest — jak to moi przedmówcy zaznaczyli — sprawą dla nas bolesną, ale niemniej sprawą wagi państwowej, sprawą bardzo ważną. Zdajemy sobie sprawę, że w tej chwili stoimy w obliczu bardzo dużych trudności gospodarczych. Naród nasz i Rząd pokładał chyba duże nadzieje w rozwoju naszych stosunków gospodarczych z innymi krajami i w tym może, podejmując ten krok w uprzedniej ustawie listopadowej, popełniono błąd.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#AntoniAndreasik">Zdaje mi się, że przemówienie prof. Szczepańskiego, do którego bym się w pewnym sensie dołączył, było ostrzeżeniem pod adresem Rządu, niektórych jego resortów; aby zbyt pochopnie nie podejmowano pewnych decyzji, których można byłoby później żałować i niestety już nie odrobić.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#AntoniAndreasik">Doceniając wagę tego znaczenia, wagę naszych trudności gospodarczych, wagę tego, że sytuacja gospodarcza w kraju i nasze rokowania gospodarcze za granicą może nie najlepiej się układają, osobiście będę głosował za projektem ustawy, mimo że może zawiodę niejednego z moich wyborców.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#AntoniAndreasik">Ale z drugiej strony pragnąłbym, żeby tego rodzaju rzeczy nie powtarzały się, żeby to było ostrzeżeniem pod adresem Rządu, a równocześnie przestrogą dla Sejmu i dla naszych komisji, abyśmy dzisiaj nie podejmowali uchwał zbyt pochopnie.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#AntoniAndreasik">Na zakończenie pragnę dodać, że osobiście będę głosował za projektem ustawy i wzywam do tego niektórych z moich kolegów bezpartyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JerzyJodłowski">Głos ma poseł Wincenty Karuga.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WincentyKaruga">Wysoka Izbo! Nie chciałem zabierać głosu, a jeśli zabieram, to ze względu na to, że pracując w komisjach patrzę na gospodarkę; w niejednym wypadku zapewne i niejednemu z kolegów przychodzi na myśl, że jednak jest wiele poczynań i pociągnięć nie przemyślanych, a to boli nas, posłów z terenu, zwłaszcza tych, którzy po raz pierwszy w tej dostojnej Izbie zasiadają.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#WincentyKaruga">Wiemy, że Rząd i naród walczy z trudnościami gospodarczymi, ale ileż nieraz pieniędzy wyrzuca się nieprzemyślanie... Wobec tego będę głosował za ustawą, bo zdaję sobie sprawę, że trudności gospodarczych nikt z nas przeskoczyć nie potrafi i nie będziemy przecież prowadzić Polski do ruiny gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#WincentyKaruga">Ale natomiast będę głosował za powołaniem komisji, która ma zbadać całokształt tego zagadnienia. Jesteśmy zbyt poważną instytucją, żeby co cztery miesiące zmieniać powzięte ustawy. Sądzę, że wszyscy koledzy pod tym względem zgodzą się ze mną.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#WincentyKaruga">Wobec tego jeszcze raz oświadczam, że głosuję za ustawą, chociaż z ciężkim sercem; ale będę też głosował za powołaniem komisji, która miałaby zbadać całokształt sprawy i nam tutaj w Izbie przedstawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JerzyJodłowski">Głos ma poseł Paweł Dubiel.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PawełDubiel">Wysoka Izbo! Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, rozważał projekt ustawy o umorzeniu zaległych roszczeń dodatkowych ze stosunku pracy z wielką uwagą, bowiem zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że pewne grupy polskiego świata pracy w związku z uchwaleniem tej ustawy poniosą jeszcze jedną ofiarę — ale ofiarę dla dobra naszej gospodarki narodowej, w interesie celów ogólnopaństwowych, celów ogólnonarodowych. Toteż przedstawiciele naszego klubu starali się podczas obrad sejmowej Komisji Pracy i Spraw Socjalnych o złagodzenie skutków tego aktu w takim stopniu, w jakim to tylko było możliwe.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PawełDubiel">Sądzimy jednak, że przy ocenie tej ustawy rzeczą decydującą powinno być przede wszystkim to, że realizacja ustawy w tym przedmiocie, ustawy starej z dnia 24 listopada ub. r., ograniczyła bardzo poważnie te środki, które musimy przecież uruchomić celem konkretnego załatwienia bardzo pilnych postulatów polskiej klasy pracującej — i w ten właśnie sposób wykonanie uprzednio uchwalonej ustawy listopadowej zwróciłoby się w ostatecznym rezultacie przeciwko dobrze zrozumianemu interesowi całego polskiego świata pracy.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#PawełDubiel">Uzasadniając konieczność umorzenia zaległych roszczeń dodatkowych Rząd motywował to przede wszystkim potrzebą wygospodarowania środków szczególnie na podwyżkę płac, rent i emerytur oraz dodatków rodzinnych, który to program Rząd nasz już zapoczątkował w poważnej mierze w roku ubiegłym, a jesteśmy w stanie stwierdzić, że kontynuuje to rozpoczęte dzieło także i w roku bieżącym. Mieliśmy pewne opory, pewne wątpliwości co do trybu uchwalenia tej ustawy i co do niektórych jej postanowień natury formalnej.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#PawełDubiel">Poza tym jeszcze jedna krytyczna uwaga. Na tle całokształtu okoliczności związanych z tą sprawą również i my stwierdzamy z przykrością ten bezsporny fakt, że w ubiegłym okresie praworządność w dziedzinie stosunków pracy była w zakładach i przedsiębiorstwach naszych często poważnie naruszana. A przecież zagadnienie praworządności właśnie w zakresie stosunków pracy posiada bardzo doniosłe znaczenie, gdyż chodzi tu o najistotniejsze sprawy bytowe około 7 milionów pracowników.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#PawełDubiel">Dlatego sądzimy, że w przyszłości celem zagwarantowania pełnego poszanowania przepisów prawnych na tym odcinku należałoby wprowadzić różne specjalne środki, które uniemożliwiłyby popełnienie takich błędów. Takimi środkami w naszym zrozumieniu byłaby przede wszystkim niezwłoczna zmiana, czy uchylenie niektórych przepisów niższego rzędu — bo to się stało dopiero w części — przepisów sprzecznych z obowiązującymi przepisami ustawowymi. Następnie chodziłoby o udoskonalenie wymiaru sprawiedliwości w dziedzinie sporów ze stosunku pracy i innych stosunków prawnych z nimi związanych. Chodzi tu naszym zdaniem o to, że w zakresie stosunku pracy decyzje, względnie orzeczenia wydają bądź to władze państwowe, jak sądy powszechne, a nawet i różne instytucje związkowe, a więc nad różniejsze instancje, a niejednokrotnie nawet nie istnieją środki odwoławcze wcale, co oczywiście nie sprzyja przestrzeganiu przepisów prawnych i utrwalaniu poczucia praworządności.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#PawełDubiel">Naszym zdaniem lepiej by się stało, gdyby nie było się uchwaliło w listopadzie ub. roku tej ustawy o uregulowaniu zaległych roszczeń dodatkowych. Gdyby rodzice dawali dzieciom swoim takie obietnice, a następnie je wycofywali, to niewątpliwie wkrótce straciliby zaufanie i szacunek u swoich dzieci. Tak samo jest w każdej innej dziedzinie życiowej. Ale pomijając te najróżniejsze względy oraz różne zastrzeżenia, to jednak w poczuciu pełnej odpowiedzialności wobec ciężkiej niewątpliwie sytuacji gospodarczej naszego kraju Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego będzie głosował za ustawą, o umorzeniu zaległych roszczeń dodatkowych, jako nieodzowną naszym zdaniem w obecnych warunkach koniecznością państwową.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JerzyJodłowski">Ostatni zapisany do głosu jest poseł Stanisław Kuziński.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#StanisławKuziński">Wysoki Sejmie! W związku ze zgłoszonym projektem ustawy o umorzeniu zaległych roszczeń dodatkowych ze stosunku pracy i w związku ze sprawozdaniem Komisji Pracy i Spraw Socjalnych chciałbym w imieniu Klubów Poselskich: Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i Stronnictwa Demokratycznego zgłosić następujący projekt rezolucji w sprawie podstawowych zadań polityki płac w roku bieżącym:</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#StanisławKuziński">„Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej po zapoznaniu się w toku prac budżetowych z sytuacją gospodarczą kraju wzywa kierownictwa przedsiębiorstw i zwraca się z apelem do załóg pracowniczych o przestrzeganie gospodarności i przepisów prawa w dysponowaniu finansami społecznymi, a zwłaszcza funduszem płac.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#StanisławKuziński">W roku ubiegłym, szczególnie w drugiej jego połowie, oraz w pierwszych miesiącach bieżącego roku płace i inne pieniężne dochody ludności wzrosły bardzo poważnie. W 1956 r. fundusz płac wzrósł o 15 miliardów zł w porównaniu z poprzednim rokiem.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#StanisławKuziński">W ciągu dwóch pierwszych miesięcy roku bieżącego znacznie przekroczono planowany fundusz płac. To niebezpieczne dla gospodarki narodowej zjawisko spowodowane zostało głównie niedocenianiem znaczenia zachowania równowagi pomiędzy wzrostem produkcji i wzrostem płac ze strony wielu kierownictw przedsiębiorstw oraz ich władz nadrzędnych.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#StanisławKuziński">Dalszy wzrost płac nie mający pokrycia w odpowiednim wzroście produkcji i obniżce jej kosztów mógłby obniżyć siłę nabywczą pieniądza i ujemnie odbić się na już osiągniętym poziomie dochodów ludności pracującej miast i wsi.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#StanisławKuziński">W tej sytuacji, mimo że poziom płac ciągle nie jest jeszcze dostateczny i istnieje nadal potrzeba zwiększenia płac przede wszystkim najmniej zarabiającym, Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w poczuciu odpowiedzialności za dalszy rozwój gospodarki i w trosce o zabezpieczenie wzrostu rzeczywistych dochodów ludzi pracy stwierdza, że nie ma obecnie możliwości dokonywania innych podwyżek płac poza już ustalonymi przez Rząd.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#StanisławKuziński">Dla zabezpieczenia w bieżącym roku wzrostu średniej płacy o 6,9% oraz dla podniesienia funduszu zasiłków rodzinnych dokonujemy w planie 1957 r. poważnego zmniejszenia nakładów na inwestycje i na obronę kraju, a wydatki na administrację zostały znacznie obniżone. W tym samym celu zaciągamy kredyty zagraniczne.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#StanisławKuziński">A więc nasze ludowe państwo dokonuje, pomimo trudnych warunków, poważnego wysiłku dla poprawy sytuacji materialnej mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#StanisławKuziński">Musimy jednak pamiętać o podstawowej prawdzie życia gospodarczego, że trwałym źródłem podnoszenia dochodów pracowniczych może być jedynie zwiększony wysiłek załóg w walce o wzrost produkcji, podniesienie jej jakości, o oszczędność materiałów i energii.</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#StanisławKuziński">Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, kierując się zasadami sprawiedliwego i słusznego gospodarczo podziału wytworzonych środków, stwierdza, że nie wolno tolerować łamania dyscypliny płac w zakładach i samowolnego zwiększania w ten sposób kosztem ogółu pracujących zarobków poszczególnych pracowników czy grup pracowniczych.</u>
<u xml:id="u-41.10" who="#StanisławKuziński">W tym celu staje się niezbędne wzmożenie kontroli nad legalnością wypłat w zakładach pracy. W stosunku do winnych łamania dyscypliny finansowej należy stosować sankcje przewidziane prawem.</u>
<u xml:id="u-41.11" who="#StanisławKuziński">Kierownictwa, przedsiębiorstw, a przede wszystkim dyrektorzy zakładów winni pamiętać, że ich obowiązkiem wobec narodu i państwa jest ścisłe honorowanie uprawnień przysługujących pracownikom i równoczesna stała troska o ogólny interes gospodarki narodowej i mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-41.12" who="#StanisławKuziński">W tym samym również kierunku powinny prowadzić swą pracę organy samorządu robotniczego, realizujące udział załogi w zarządzaniu przedsiębiorstwem w imię zarówno interesów własnej załogi, jak i ogólnego interesu klasy robotniczej jako całości.</u>
<u xml:id="u-41.13" who="#StanisławKuziński">Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wzywa Rząd do czuwania nad utrzymaniem równowagi pomiędzy wzrostem zasobów rynkowych a siłą nabywczą ludności. Konieczna jest maksymalna ostrożność w polityce płac, aż do czasu gdy wzrost produkcji i poziom zbiorów w rolnictwie pozwolą na wysunięcie planu dalszego, realnego wzrostu stopy życiowej mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-41.14" who="#StanisławKuziński">Plan dotyczący dalszych możliwości podwyżek płac winien być opracowany przez Rząd w porozumieniu ze związkami zawodowymi w drugiej połowie bieżącego roku.</u>
<u xml:id="u-41.15" who="#StanisławKuziński">Równocześnie Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej zwraca się do ludności wiejskiej o pełne i terminowe wywiązanie się z obowiązków wobec państwa i przyczynienie się tą drogą do utrzymania ogólnej równowagi w gospodarce narodowej.</u>
<u xml:id="u-41.16" who="#StanisławKuziński">Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wyraża przekonanie, że ludność pracująca w głębokim zrozumieniu sytuacji gospodarczej kraju będzie aktywnie współdziałać w realizacji zasad zawartych w niniejszej uchwale umacniając w ten sposób podstawy budownictwa socjalistycznego i wzrostu dobrobytu narodu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JerzyJodłowski">Czy ktoś pragnie zabrać głos w sprawie zgłoszonego projektu rezolucji?</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#komentarz">(Poseł Szczepański Jan: Ja proszę o głos.)</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#JerzyJodłowski">Poseł Szczepański, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JanSzczepański">Panie Marszałku i Wysoki Sejmie! Kilka słów wyjaśnienia posłance Tatarkównie, posłowi Jaszczukowi i posłowi Szymankowi.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#JanSzczepański">Ja nie kwestionowałem ekonomicznych racji, które skłoniły Rząd do przedstawienia tej ustawy — z całą świadomością, to znaczy że je uznaję. Mówiłem tylko o sprawie odpowiedzialności. Ale o odpowiedzialności nie za błędy. Błąd jest kategorią teologiczną. Ja mówiłem o nadużyciach, a to jest kategoria prawna.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#JanSzczepański">Z błędów będą się wszyscy tłumaczyli na sądzie ostatecznym, z nadużyć powinni się tłumaczyć przed sądem. Dlatego mówiłem o nadużyciach i odpowiedzialności za nadużycia, nie za błędy.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#JanSzczepański">Chciałbym zapewnić tow. Tatarkównę, że od odpowiedzialności i pracy nigdy się nie uchylałem i na przyszłość też uchylać się nie będę.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#JanSzczepański">Dalej chciałbym powiedzieć, dlaczego nie będę głosował za ustawą i powstrzymam się od głosowania. Mam absolutną pewność, że szkody moralno-społeczne przewyższą korzyści ekonomiczne. Postąpiłbym niegodnie, gdybym głosował za złem, którego jestem absolutnie pewny.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JerzyJodłowski">Głos ma poseł Antoni Wojtysiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AntoniWojtysiak">Wysoka Izbo! Dyskusja, jaką tutaj usłyszeliśmy, głęboko mnie przekonała, że Sejm wkracza na złą drogę.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali.)</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#AntoniWojtysiak">Istotnie naród obdarzył nas wielkim zaufaniem, ale nie zdaje mi się, żeby w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#AntoniWojtysiak">Wkraczamy na drogę łamania tych uprawnień klasy robotniczej, które ona uzyskała. Ostatecznie my tu prawie wszyscy jesteśmy ludźmi pracy. Może niektórzy nie są ludźmi pracy, ale tutaj wszyscy jesteśmy ludźmi pracy. Wydaje mi się, że to, co klasa robotnicza, ludzie pracy uzyskali prawnie, skoro im się to należy powinni to otrzymać.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#AntoniWojtysiak">Te argumenty, które tu były wysuwane, niestety mnie nie przekonały. Istotnie ustawa ma i stronę polityczną, i społeczną, i gospodarczą, i kulturalną, i moralną — wszechstronną, ma rozmaite strony. Politycznie ta ustawa zrobi według mego zrozumienia jak najgorsze wrażenie. Politycznie to jest posunięcie bardzo złe, według mego rozumienia. Ja jako członek tego Sejmu dbam o jego autorytet i chciałbym, aby autorytet tego Sejmu był jak największy. Zdaje mi się, że przy takiej ustawie autorytet Sejmu będzie obniżony.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#AntoniWojtysiak">Społecznie — wiemy, jak to ujemnie może wpłynąć w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#AntoniWojtysiak">Jeżelibyśmy chcieli rozważać zagadnienie gospodarczo, to wydaje mi się, że też zbyt pochopnie do tej ustawy ustosunkowaliśmy się. Nie rozumiem, dlaczego ludzie pracy muszą płacić za błędy innych. W tym wypadku błędy leżą po innej stronie, nie po stronie ludzi pracy. Wydaje mi się, że są sposoby do tego, żeby zlikwidować stan obecny. Jest olbrzymie marnotrawstwo, jest nieudolność gospodarcza — jeżelibyśmy zlikwidowali jedno i drugie, na pewno wygospodarowalibyśmy takie ilości środków, że wszystkie pretensje byłyby pokryte.</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#AntoniWojtysiak">Dlatego też ustawa według mnie jest przedwczesna. Ustawę należałoby gruntownie przeanalizować i dopiero na podstawie analizy dojść do tego.</u>
<u xml:id="u-45.8" who="#AntoniWojtysiak">Nie bardzo rozumiem niektórych posłów, którzy mówili, że ustawa jest przeciwna Konstytucji, a jednocześnie wypowiadali się, że będą głosować za ustawą. Jeżeli jest sprzeczna z Konstytucją, to nikt nie ma prawa głosować za nią, bo to jest naruszenie Konstytucji i wobec tego nie powinniśmy w ogóle się nad tym zastanawiać, jeżeli tak jest. A jeżeli tak nie jest, to w takim razie musimy tylko rozważyć, czy ta ustawa wywrze dobry wpływ polityczny, społeczny i gospodarczy.</u>
<u xml:id="u-45.9" who="#AntoniWojtysiak">Według mego rozumienia wywrze jak najgorszy wpływ i dlatego też ja będę zdecydowanie głosował przeciw tej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JerzyJodłowski">Wobec tego, że nikt więcej do głosu się nie zgłasza, przechodzimy do przegłosowania projektu ustawy ze zgłoszonymi poprawkami oraz projektu zgłoszonej rezolucji.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#JerzyJodłowski">Referent zgłosił w imieniu Komisji do projektu ustawy dwie poprawki: poprawka do art. 1 ust. 2, aby przed słowami „tytuły egzekucyjne” dodać słowo „niewykonane” i aby dotychczasowemu art. 3 nadać kolejną numerację 4, a art. 3 nadać następujące brzmienie: „Wykonanie ustawy powierza się Ministrom: Pracy i Opieki Społecznej, Finansów i Sprawiedliwości”.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#JerzyJodłowski">Zgodnie z regulaminem poddaję w pierwszej kolejności te poprawki pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#JerzyJodłowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem poprawek do ustawy, zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#JerzyJodłowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#JerzyJodłowski">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#JerzyJodłowski">Kto się wstrzymał? 2 głosy.</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#JerzyJodłowski">Poprawki zostały przyjęte.</u>
<u xml:id="u-46.8" who="#JerzyJodłowski">Poddaję obecnie pod głosowanie całość projektu ustawy o umorzeniu zaległych roszczeń dodatkowych ze stosunku pracy.</u>
<u xml:id="u-46.9" who="#JerzyJodłowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem ustawy z przegłosowanymi poprawkami, zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-46.10" who="#JerzyJodłowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-46.11" who="#JerzyJodłowski">Kto jest przeciw? 1 głos.</u>
<u xml:id="u-46.12" who="#JerzyJodłowski">Kto się wstrzymuje od głosowania?</u>
<u xml:id="u-46.13" who="#JerzyJodłowski">Proszę Obywatela Sekretarza o przeliczenie głosów.</u>
<u xml:id="u-46.14" who="#komentarz">(Po przeliczeniu głosów.)</u>
<u xml:id="u-46.15" who="#JerzyJodłowski">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o umorzeniu zaległych roszczeń dodatkowych ze stosunku pracy, przy 1 głosie sprzeciwu i 12 wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-46.16" who="#JerzyJodłowski">Poddaję obecnie pod głosowanie rezolucję zgłoszoną w imieniu trzech Klubów Poselskich przez posła Stanisława Kuzińskiego.</u>
<u xml:id="u-46.17" who="#JerzyJodłowski">Kto jest za przyjęciem tej rezolucji, zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-46.18" who="#JerzyJodłowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-46.19" who="#JerzyJodłowski">Kto jest przeciw? 1 głos.</u>
<u xml:id="u-46.20" who="#JerzyJodłowski">Kto się wstrzymuje od głosowania? 3 głosy wstrzymujące się.</u>
<u xml:id="u-46.21" who="#JerzyJodłowski">Stwierdzam, że Sejm uchwalił rezolucję zaproponowaną przez trzy Kluby Poselskie.</u>
<u xml:id="u-46.22" who="#JerzyJodłowski">Pozostaje nam do załatwienia sprawa wniosku ob. posła Szczepańskiego, który wnosi o powołanie przez Sejm podkomisji do zbadania sprawy całości roszczeń.</u>
<u xml:id="u-46.23" who="#JerzyJodłowski">Wniosek ten brzmi:</u>
<u xml:id="u-46.24" who="#JerzyJodłowski">„Pkt 1. — Przy Komisji Pracy i Spraw Socjalnych powołuje się podkomisję, która przy pomocy aparatu Ministerstwa Kontroli zbada konkretnie zgłoszone roszczenia oraz przyczyny ich powstania.</u>
<u xml:id="u-46.25" who="#JerzyJodłowski">Pkt 2. — Podkomisja zbada również wypłacenie roszczeń i ustali, kto jest odpowiedzialny za wypłacenie roszczeń nieistotnych.</u>
<u xml:id="u-46.26" who="#JerzyJodłowski">Pkt 3. — Podkomisja złoży sprawozdanie Sejmowi, czy pociągnie winnych pominięcia roszczeń słusznych i wypłacenia niesłusznych do odpowiedzialności”. Czy Obywatel Poseł Szczepański podtrzymuje ten projekt swojego wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JanSzczepański">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JerzyJodłowski">Wobec tego poddaję wniosek pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#komentarz">(Poseł Ostapczuk Bronisław: W sprawie formalnej proszę o głos.)</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#JerzyJodłowski">W sprawie formalnej głos ma poseł Bronisław Ostapczuk.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#BronisławOstapczuk">Ja bym proponował, aby Wysoka Izba rozważyła celowość podejmowania tego rodzaju uchwały w sprawie przyjęcia wniosku proponowanego przez posła Szczepańskiego. Chodzi o taką rzecz. Jeżeli my uchwalimy ten wniosek, wejdziemy w zatarg z klasą robotniczą, dlatego że wszystkie zakłady pracy w kraju rozpoczną zgłaszanie różnego rodzaju wniosków i będą żądały, ażeby ustalić, że wnioski te są słuszne. Wówczas praca podkomisji powołanej przez Sejm zamieni się w działalność sądów, które do tej pory rozpatrywały te roszczenia. Dlatego ja bym zgłosił wniosek przeciwny, to znaczy ażeby tego rodzaju podkomisji nie powoływać, dlatego że to w tej chwili nikomu nie jest potrzebne.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#BronisławOstapczuk">Chciałbym na marginesie mego wystąpienia zwrócić uwagę na taką rzecz. Było bardzo dużym błędem — na co zresztą Obywatele Posłowie wskazywali — że podjęto tego rodzaju ustawę. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że w ostatnim okresie czasu, kiedy jeszcze istniała Państwowa Komisja Planowania Gospodarczego, obiegała kraj anegdota mówiąca o tym, jak gość w restauracji zażądał ryby a la PKPG. Pytano go później, jak ta ryba wygląda. Mówiono: normalna, zwyczajna ryba, tylko bez głowy. Chciałbym, ażeby ta anegdota nie była opowiadana o działalności Komisji Planowania przy Radzie Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JerzyJodłowski">Rozumiem wypowiedź posła Ostapczuka jako wypowiedź przeciw temu wnioskowi.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#komentarz">(Poseł Jackiewicz Bolesław: Ja proszę o głos.)</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#JerzyJodłowski">W jakiej sprawie?</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#komentarz">(Poseł Jackiewicz Bolesław: W sprawie wniosku.)</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#JerzyJodłowski">Wobec tego nie mogę udzielić głosu, gdyż dyskusja jest już zamknięta i przystępujemy do głosowania. Udzieliłem głosu tylko w sprawie formalnej, ale wypowiedź posła Ostapczuka — trzeba stwierdzić — przekraczała sprawę formalną, a była właściwie głosem przeciw wnioskowi. Nie chciałbym, aby to stwarzało precedens do otwarcia dyskusji.</u>
<u xml:id="u-50.5" who="#JerzyJodłowski">Poddaję wniosek posła Szczepańskiego pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-50.6" who="#JerzyJodłowski">Kto z Obywateli Posłów jest za wnioskiem, zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-50.7" who="#komentarz">(Głos: Który wniosek?)</u>
<u xml:id="u-50.8" who="#JerzyJodłowski">Wniosek posła Szczepańskiego o powołanie podkomisji, która miałaby zbadać zasadność roszczeń w całym kraju — jak rozumiem.</u>
<u xml:id="u-50.9" who="#komentarz">(Poseł Karuga Wincenty: Ja proszę o głos w sprawie formalnej.)</u>
<u xml:id="u-50.10" who="#JerzyJodłowski">Proszę na trybunę. Ale proszę przemawiać w sprawie formalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WincentyKaruga">Ja nie tak zrozumiałem wniosek i prosiłbym Kolegę Szczepańskiego, ażeby ściślej sformułował ten wniosek, ze względu na to, że ustawę uchwaliliśmy, a teraz mamy ją badać. To jest nonsens.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JerzyJodłowski">Dyskusję uważam za zamkniętą.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#JerzyJodłowski">Poddaję pod głosowanie wniosek posła Szczepańskiego, który zmierza do powołania specjalnej podkomisji dla zbadania całokształtu spraw.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#JerzyJodłowski">Kto z Obywateli Posłów jest za tym wnioskiem? 8 głosów.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#JerzyJodłowski">Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#JerzyJodłowski">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-52.5" who="#JerzyJodłowski">Może Obywatel Sekretarz zechce przeliczyć głosy.</u>
<u xml:id="u-52.6" who="#komentarz">(Po przeliczeniu głosów.)</u>
<u xml:id="u-52.7" who="#JerzyJodłowski">Za wnioskiem było 8 osób. Wstrzymało się 16. Cała reszta Izby była przeciwna.</u>
<u xml:id="u-52.8" who="#JerzyJodłowski">Wobec tego wniosek upadł.</u>
<u xml:id="u-52.9" who="#JerzyJodłowski">W ten sposób wyczerpaliśmy punkt 3 porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-52.10" who="#JerzyJodłowski">Zarządzam przerwę na 15 minut.</u>
<u xml:id="u-52.11" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 18 min. 35 do godz. 19 min. 15.)</u>
<u xml:id="u-52.12" who="#JerzyJodłowski">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-52.13" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych o projekcie ustawy o zmianie ustawy o reformie podziału administracyjnego wsi i powołaniu gromadzkich rad narodowych (druki nr 1 i 12).</u>
<u xml:id="u-52.14" who="#JerzyJodłowski">Udzielam głosu sprawozdawcy Komisji posłowi Piotrowi Pawlinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PiotrPawlina">Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Spraw Wewnętrznych składam sprawozdanie o projekcie ustawy o zmianie ustawy o reformie podziału administracyjnego wsi i powołaniu gromadzkich rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#PiotrPawlina">Sejm na 3 posiedzeniu w dniu 1 marca 1957 r. przekazał Komisji powyższy projekt ustawy do rozważenia. Po rozważeniu tego projektu ustawy na posiedzeniach w dniach 2 i 18 marca 1957 r. Komisja wnosi:</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#PiotrPawlina">Wysoki Sejm uchwalić raczy poniższy projekt ustawy:</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#PiotrPawlina">Ustawa o zmianie ustawy o reformie podziału administracyjnego wsi i powołaniu gromadzkich rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#PiotrPawlina">Art. 1: W ustawie z dnia 25 września 1954 r. o reformie podziału administracyjnego wsi i powołaniu gromadzkich rad narodowych (Dz.U. Nr 43, poz. 191) wprowadza się następujące zmiany:</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#PiotrPawlina">1) art 3 otrzymuje brzmienie:</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#PiotrPawlina">„Art. 3.</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#PiotrPawlina">1. Tworzenie, łączenie i znoszenie gromad, zmiana ich granic oraz ustalanie siedzib gromadzkich rad narodowych następuje w drodze uchwały wojewódzkiej rady narodowej, ogłoszonej w dzienniku urzędowym wojewódzkiej rady narodowej.</u>
<u xml:id="u-53.8" who="#PiotrPawlina">2. Uchwała wojewódzkiej rady narodowej o tworzeniu, łączeniu i znoszeniu gromad wymaga zatwierdzenia przez Radę Ministrów”. 2) art. 40 skreśla się.</u>
<u xml:id="u-53.9" who="#PiotrPawlina">Art. 2: Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.</u>
<u xml:id="u-53.10" who="#PiotrPawlina">A oto uzasadnienie Komisji:</u>
<u xml:id="u-53.11" who="#PiotrPawlina">Art. 40 ust. 2 ustawy z dnia 25 września 1954 r. o reformie podziału administracyjnego wsi i powołaniu gromadzkich rad narodowych (Dz.U. Nr 43, poz. 191) stanowi, że zmiany w podziale administracyjnym powiatów na gromady, a więc: tworzenie, łączenie i znoszenie gromad, zmiany granic gromad i ustalanie siedzib gromadzkich rad narodowych dokonywane są w drodze uchwał wojewódzkich rad narodowych; uchwały wojewódzkich rad narodowych w tym przedmiocie wymagają zatwierdzenia przez Radę Ministrów.</u>
<u xml:id="u-53.12" who="#PiotrPawlina">Celowość dokonywania zmiany granic gromad i siedzib gromadzkich rad narodowych może być właściwie oceniona jedynie przez wojewódzkie rady narodowe. Decyzje Rady Ministrów zatwierdzające tego rodzaju uchwały mają znaczenie raczej formalne. Dotychczasowa praktyka wykazała bowiem, że wojewódzkie rady narodowe, podejmując w tym przedmiocie uchwały, kierują się w zasadzie kryteriami ustalonymi przez Radę Państwa i Radę Ministrów. Dlatego dotychczas przez roczny okres stosowania tego przepisu w zasadzie nie zaistniała sytuacja, by Rada Ministrów nie zatwierdziła uchwał wojewódzkich rad narodowych z tej dziedziny.</u>
<u xml:id="u-53.13" who="#PiotrPawlina">Ustalony postanowieniami art. 40 ust. 2 wspomnianej ustawy tryb dokonywania zmian granic gromad i ustalania siedzib gromadzkich rad narodowych jest zbyt skomplikowany i nie pozwala na szybkie załatwianie wniosków ludności.</u>
<u xml:id="u-53.14" who="#PiotrPawlina">Projekt ustawy przekazuje wojewódzkim radom narodowym do samodzielnego załatwiania sprawy zmian granic gromad i ustalania siedzib gromadzkich rad narodowych bez wymogu przedkładania odpowiednich uchwał Radzie Ministrów do zatwierdzenia w tym wypadku, jeżeli uchwały te nie wywołują skutków etatowych bądź finansowych. Zmiany, które mogą wywołać te skutki, a więc tworzenie, łączenie i znoszenie gromad, będą załatwiane w dotychczasowym trybie, a więc w drodze uchwał wojewódzkich rad narodowych, które będą wymagały zatwierdzenia przez Radę Ministrów.</u>
<u xml:id="u-53.15" who="#PiotrPawlina">W konsekwencji, wprowadzenie nowego brzmienia art. 3 oraz skreślenie art. 40 spowoduje:</u>
<u xml:id="u-53.16" who="#PiotrPawlina">1) rozszerzenie uprawnień wojewódzkich rad narodowych w zakresie dokonywania zmian granic gromad i siedzib gromadzkich rad narodowych,</u>
<u xml:id="u-53.17" who="#PiotrPawlina">2) odciążenie Rady Ministrów od spraw o znaczeniu wybitnie lokalnym,</u>
<u xml:id="u-53.18" who="#PiotrPawlina">3) uproszczenie trybu załatwiania wniosków gromadzkich rad narodowych o dokonanie zmiany granic gromad i ustalenie siedzib gromadzkich rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-53.19" who="#PiotrPawlina">Podstawę do opracowania projektu ustawy stanowiły również i wnioski prezydiów wojewódzkich rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-53.20" who="#PiotrPawlina">Czy ktoś z Obywateli Posłów życzy sobie zabrać głos w sprawie referowanego projektu ustawy?</u>
<u xml:id="u-53.21" who="#PiotrPawlina">Ponieważ nikt się nie zgłasza, poddaję pod głosowanie projekt ustawy o zmianie ustawy o reformie podziału administracyjnego wsi i powołaniu gromadzkich rad narodowych, w brzmieniu zawartym w druku nr 12.</u>
<u xml:id="u-53.22" who="#PiotrPawlina">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-53.23" who="#PiotrPawlina">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-53.24" who="#PiotrPawlina">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-53.25" who="#PiotrPawlina">Kto się wstrzymał. Nikt.</u>
<u xml:id="u-53.26" who="#PiotrPawlina">Stwierdzam, że Sejm ustawę o zmianie ustawy o reformie podziału administracyjnego wsi i powołaniu gromadzkich rad narodowych jednomyślnie uchwalił.</u>
<u xml:id="u-53.27" who="#PiotrPawlina">Przystępujemy obecnie do rozpatrywania 5 dekretów Rady Państwa wydanych w okresie po zamknięciu ostatniej sesji Sejmu I kadencji, a przed rozpoczęciem kadencji obecnego Sejmu.</u>
<u xml:id="u-53.28" who="#PiotrPawlina">Jako pierwszy z kolei rozpatrzymy dekret z dnia 10 grudnia 1956 r. o przywróceniu nazwy miasta Katowice i województwa katowickiego (druk nr 7).</u>
<u xml:id="u-53.29" who="#PiotrPawlina">Udzielam głosu sprawozdawcy Komisji Spraw Wewnętrznych posłowi Leonowi Poniedziałkowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#LeonPoniedziałek">Wysoki Sejmie! Rada Państwa dekretem z dnia 7 marca 1953 r. nadała miastu Katowice nazwę Stalinogród, a województwu katowickiemu — województwo stalinogrodzkie.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#LeonPoniedziałek">Mieszkańcy Śląska nie byli zadowoleni z nadania Katowicom nazwy Stalinogród i województwu katowickiemu — województwo stalinogrodzkie, ponieważ nazwa „Katowice” i województwo „katowickie” są to nazwy polskie, historyczne, sięgające po wiek XVI i w związku z tym ta nazwa ma bardzo wielkie znaczenie na Śląsku.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#LeonPoniedziałek">Wobec tego ludność wymienionego województwa stale wysuwała żądanie przywrócenia dawnej starej nazwy Katowice i województwo katowickie.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#LeonPoniedziałek">W związku z powyższym Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej na wspólnym posiedzeniu z Prezydium Miejskiej Rady Narodowej po rozważeniu uchwały egzekutywy KW PZPR w Stalinogrodzie z dnia 20 września 1956 r., która występowała z wnioskiem o przywrócenie miastu Stalinogród dawnej nazwy Katowice oraz woj. stalinogrodzkiemu nazwy województwo katowickie — postanowiły zgodnie z żądaniami ludności wystąpić do Rady Ministrów z wnioskiem o przywrócenie miastu Stalinogród dawnej nazwy Katowice oraz woj. stalinogrodzkiemu nazwy województwo katowickie.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#LeonPoniedziałek">Rada Państwa dekretem z dnia 10 grudnia 1956 r. w art. 1 przywróciła nazwę Katowice i województwo katowickie. Art. 2 dekretu uchyla poprzedni dekret z dnia 7 marca 1953 r. ogłoszony w Dzienniku Ustaw Nr 13 poz. 51.</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#LeonPoniedziałek">Dekret z dnia 10 grudnia 1956 r. został ogłoszony w Dzienniku Ustaw Nr 58 poz. 269.</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#LeonPoniedziałek">Ogłoszenie tego dekretu ludność woj. śląskiego przyjęła z wielkim zadowoleniem, jako przywrócenie dawnej nazwy Katowic i województwa katowickiego.</u>
<u xml:id="u-54.7" who="#LeonPoniedziałek">Prezydium Sejmu zgodnie z art. 56 ust. 1 regulaminu Sejmu przekazało Komisji w dniu 1 marca 1957 r. powyższy dekret do rozpatrzenia. Po rozpatrzeniu powyższego dekretu na posiedzeniu w dniu 7 marca 1957 r. w imieniu Komisji Spraw Wewnętrznych wnoszę o powzięcie uchwały zatwierdzającej dekret z dnia 10 grudnia 1956 r. o przywróceniu nazwy miasta Katowice i województwa katowickiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JerzyJodłowski">Czy ktoś z Obywateli Posłów życzy sobie zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#JerzyJodłowski">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#JerzyJodłowski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem dekretu z dnia 10 grudnia 1956 r. o przywróceniu nazwy miasta Katowice i województwa katowickiego, zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#JerzyJodłowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-55.5" who="#JerzyJodłowski">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-55.6" who="#JerzyJodłowski">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-55.7" who="#JerzyJodłowski">Stwierdzam, że Sejm jednomyślnie zatwierdził dekret z dnia 10 grudnia 1956 r. o przywróceniu nazwy miasta Katowice i województwa katowickiego.</u>
<u xml:id="u-55.8" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych o dekrecie z dnia 31 grudnia 1956 r. o wyłączeniu z województw miast: Krakowa, Poznania i Wrocławia oraz o nadaniu miejskim radom narodowym tych miast, uprawnień wojewódzkich rad narodowych (druk nr 8).</u>
<u xml:id="u-55.9" who="#JerzyJodłowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Bronisławowi Ostapczukowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#BronisławOstapczuk">Wysoka Izbo! Rada Państwa dekretem z 31 grudnia 1956 r. nadała uprawnienia wojewódzkich rad narodowych miastom: Kraików, Poznań i Wrocław i tym samym wyłączyła te miasta z zakresu działalności wojewódzkich rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#BronisławOstapczuk">Dekret ten został ogłoszony w Dzienniku Ustaw Nr 1 z dnia 12 stycznia 1957 r. pod pozycją 1. Postanowienia dekretu zostały wprowadzone w życie z dniem 1 stycznia 1957 r.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#BronisławOstapczuk">Dekret stanowi, że wyłącza się z województwa krakowskiego miasto Kraków, z województwa poznańskiego miasto Poznań, a z województwa wrocławskiego miasto Wrocław, oraz rozciąga się przepisy o zakresie działania wojewódzkich rad narodowych i ich organów w stosunku do miejskich rad narodowych tych miast i ich organów. Postanowienia te są istotą i treścią dekretu.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#BronisławOstapczuk">Komisja Spraw Wewnętrznych zapoznała się z trybem opracowywania dekretu, z wnioskami wojewódzkich i miejskich rad narodowych zainteresowanych województw i miast, wysłuchała wyjaśnień przedstawicieli Rządu i Kancelarii Rady Państwa oraz przeprowadziła dyskusję merytoryczną nad celowością omawianego dekretu.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#BronisławOstapczuk">Parę słów o celowości tej decyzji.</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#BronisławOstapczuk">Do 1 stycznia 1957 r. tylko dwa miasta posiadały uprawnienia władz wojewódzkich, a to Łódź i Warszawa. Dekret z 31 grudnia 1956 r. przyznaje podobne uprawnienia dalszym trzem miastom.</u>
<u xml:id="u-56.6" who="#BronisławOstapczuk">Jakie przyczyny zadecydowały o przyjęciu tego rodzaju decyzji? Wszystkie miasta wydzielone z województw na podstawie omawianego dekretu posiadają po około 400 tysięcy mieszkańców. Zasady podziału administracyjnego miast pochodzą z okresu przedwojennego, kiedy administracyjny charakter aparatu państwowego uzasadniał podporządkowanie władz miejskich władzom wojewódzkim, przy czym miasta pod względem gospodarczym w tym czasie były samodzielne jako związki samorządu terytorialnego. Obecnie jednak naczelnym zadaniem terenowych organów władzy państwowej stało się kierowanie gospodarką narodową, stąd konieczność dokonania pewnych zmian w dotychczasowym podziale administracyjnym.</u>
<u xml:id="u-56.7" who="#BronisławOstapczuk">Dotychczasowa praktyka wykazała, że w ramach istniejącego uprzednio podporządkowania tych miast wojewódzkim radom narodowym miejskie rady narodowe tych trzech miast nie mogły wykonać ciążących na nich zadań, a co za tym idzie nie mogły być rzeczywistym gospodarzem swego miasta.</u>
<u xml:id="u-56.8" who="#BronisławOstapczuk">Poprzednie uprawnienia rad narodowych w Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu, identyczne z uprawnieniami miast stanowiących powiaty, były daleko niedostateczne, skoro się zważy, że dla przykładu w mieście Krakowie koncentruje się 41% produkcji przemysłu terenowego województwa, 38% obrotu towarowego, ponad połowę zadań w zakresie gospodarki komunalnej. Podobnie wygląda sytuacja w Poznaniu i Wrocławiu. Przy tak dużych zadaniach gospodarczych i z drugiej strony znikomych uprawnieniach — wojewódzkie rady narodowe ingerowały w sprawy gospodarki tych miast, co z kolei utrudniało pracę zarówno wojewódzkich, jak i miejskich rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-56.9" who="#BronisławOstapczuk">Podporządkowanie organom wojewódzkim spraw związanych z zarządem dużych miast stanowiło utrudnienie pracy organów wojewódzkich, gdyż wojewódzkie rady narodowe powinny być nastawione na dwa zasadnicze zadania, tj. sprawy wsi oraz aktywizację mniejszych miast.</u>
<u xml:id="u-56.10" who="#BronisławOstapczuk">Organizacja aparatu wykonawczego prezydiów rad narodowych dużych miast jest analogiczna do struktury aparatu prezydiów wojewódzkich rad narodowych, dlatego też przy nadaniu miejskim radom narodowym w Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu uprawnień władz wojewódzkich nie pociągnęła za sobą istotniejszych zmian w organizacji aparatu. Prezydia wojewódzkich rad narodowych na skutek zmniejszenia zadań przekazały część etatów i odpowiedni fundusz płac miejskim radom narodowym. Równocześnie miejskie rady narodowe przekazały szereg uprawnień dzielnicowym radom narodowym, np. we Wrocławiu już wszystkie dzielnicowe rady narodowe posiadają uprawnienia władz powiatowych.</u>
<u xml:id="u-56.11" who="#BronisławOstapczuk">Przez wprowadzenie w życie dekretu osiągnięto następujące cele:</u>
<u xml:id="u-56.12" who="#BronisławOstapczuk">1) rady narodowe miast Krakowa, Poznania i Wrocławia osiągnęły taki stopień samodzielności, który pozwala im na rzeczywiste kierowanie gospodarką tych miast;</u>
<u xml:id="u-56.13" who="#BronisławOstapczuk">2) wojewódzkie rady narodowe zostały odciążone od zajmowania się problematyką miast wojewódzkich, co pozwoli im na skoncentrowanie uwagi na sprawach wsi i aktywizacji małych miasteczek;</u>
<u xml:id="u-56.14" who="#BronisławOstapczuk">3) wyłączenie miast Krakowa, Poznania i Wrocławia odbyło się bez szkody dla mieszkańców województw i nie pociągnęło za sobą wzrostu wydatków administracyjnych.</u>
<u xml:id="u-56.15" who="#BronisławOstapczuk">Biorąc powyższe pod uwagę Komisja Spraw Wewnętrznych wnosi o zatwierdzenie dekretu Rady Państwa z dnia 31 grudnia 1956 r. o wyłączeniu z województw miast: Krakowa, Poznania i Wrocławia oraz nadaniu miejskim radom narodowym tych miast uprawnień wojewódzkich rad narodowych, ogłoszonego w Nr 1 Dziennika Ustaw z dnia 12 stycznia br. pod pozycją 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JerzyJodłowski">Czy ktoś życzy sobie zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#JerzyJodłowski">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#JerzyJodłowski">Wobec tego przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#JerzyJodłowski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu?</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#JerzyJodłowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-57.5" who="#JerzyJodłowski">Czy jest ktoś przeciw? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-57.6" who="#JerzyJodłowski">Czy ktoś się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-57.7" who="#JerzyJodłowski">Stwierdzam, że Sejm dekret z dnia 31 grudnia 1956 r. o wyłączeniu z województw miast: Krakowa, Poznania i Wrocławia oraz o nadaniu miejskim radom narodowym tych miast uprawnień wojewódzkich rad narodowych — jednomyślnie zatwierdził.</u>
<u xml:id="u-57.8" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych o dekrecie z dnia 1 lutego 1957 r. o zmianie dekretu o godle i barwach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz o pieczęciach państwowych (Dz. U. Nr 10, poz. 42) − (druk nr 9).</u>
<u xml:id="u-57.9" who="#JerzyJodłowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Władysławowi Witoldowi Spychalskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WładysławWitoldSpychalski">Wysoki Sejmie! Rok temu prawie, bo na 23 posiedzeniu VIII sesji Sejmu w dniu 28 kwietnia 1956 r. rozpatrywany był i został przez Sejm zatwierdzony dekret Rady Państwa z dnia 7 grudnia 1955 r. o godle i barwach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz o pieczęciach państwowych.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#WładysławWitoldSpychalski">Ówczesny sprawozdawca z ramienia Komisji Spraw Ustawodawczych skoncentrował głównie uwagę wokół sprawy godła państwowego jako wymagającej uregulowania, natomiast dekret ten pomijał całkowicie sprawę pieczęci Sejmu, aczkolwiek Sejm Ustawodawczy w latach 1947–1952 własnej pieczęci używał.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#WładysławWitoldSpychalski">Art. 89 Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej zapowiadał ukazanie się w przyszłości ustawy określającej godło i barwy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Tego rodzaju akty obejmują również przepisy dotyczące pieczęci państwowych.</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#WładysławWitoldSpychalski">Sejm miniony nie używał w ogóle pieczęci, mimo że była ona potrzebna i że niewłaściwa była praktyka braku pieczęci na dokumentach Sejmu, chociaż niejednokrotnie waga tych dokumentów tego wymagała. Wspomniany dekret uchwalony przez Radę Państwa w dniu 7 grudnia 1955 r. i zatwierdzony przez Sejm w kwietniu 1956 r., a będący realizacją zapowiedzi zawartej w art. 89 Konstytucji PRL, dopuszczał wprawdzie posiadanie i używanie przez Sejm własnej pieczęci, lecz mogłaby to być jedynie pieczęć wielkości przysługującej naczelnym organom, a więc Sądowi Najwyższemu, Generalnej Prokuraturze i urzędom centralnym. Pieczęci Sejmu — jak wspomniałem — dekret nie przewidywał, mimo że odrębnie określał większą pieczęć dla Rady Państwa.</u>
<u xml:id="u-58.4" who="#WładysławWitoldSpychalski">Słusznie więc, wydaje się, postąpiła poprzednia Rada Państwa uchwalając w dniu 1 lutego br. zmianę owego dekretu z grudnia 1955 r. w tym sensie, że Sejm PRL został niejako wyodrębniony z tej ogólnej grupy naczelnych organów władzy państwowej i używa pieczęci większej niż ta, jaka do tej pory przysługiwała Radzie Państwa. Prawidłowość takiego właśnie ustalenia wydaje się nie budzić wątpliwości, toteż w imieniu Komisji Spraw Wewnętrznych, która referowany przeze mnie dekret rozpatrywała na posiedzeniu w dniu 7 bm., wnoszę o zatwierdzenie tego dekretu przez Wysoką Izbę zgodnie z wnioskiem zawartym w druku sejmowym nr 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JerzyJodłowski">Czy ktoś z Obywateli Posłów życzy sobie zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#JerzyJodłowski">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#JerzyJodłowski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-59.4" who="#JerzyJodłowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-59.5" who="#JerzyJodłowski">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-59.6" who="#JerzyJodłowski">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-59.7" who="#JerzyJodłowski">Stwierdzam, że Sejm zatwierdził jednomyślnie dekret z dnia 1 lutego 1957 r. o zmianie dekretu o godle i barwach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz o pieczęciach państwowych.</u>
<u xml:id="u-59.8" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do punktu 8 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych o dekrecie z dnia 1 lutego 1957 r. o ustanowieniu „Wielkopolskiego Krzyża Powstańczego” (Dz.U. Nr 10, poz. 43) — (druk nr 10).</u>
<u xml:id="u-59.9" who="#JerzyJodłowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Bolesławowi Szlązakowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#BolesławSzlązak">„W Piątek dnia 27 grudnia 1918 r. było już po godzinie 19, kiedy w Poznaniu z gmachu policji Prusacy rozpoczęli ogień na nowo... Teraz przebrała się miarka polskiej cierpliwości. Rozesłano rozkazy. Od strony zamku (przy obecnej ulicy Czerwonej Armii) przedarł się 3 pluton 3 kompanii i 7 kompania Straży Bezpieczeństwa pod dowództwem ppor. Witkowskiego na ulicę Berlińską; od Teatralnej wali 1 kompania; od Bazaru podchodzi Straż Ludowa wildecka i kompania Łakińskiego. Prusacy prażą z kulomiotów i karabinów tak rzęsiście, iż dostęp jest prawie niemożliwy na plac przed policją. Ale 3 pluton 3 kompanii z dowódcą śp. Franciszkiem Ratajczakiem na czele przebija się do ul. Rycerskiej; tu pada Ratajczak rażony dziewięcioma kulami i ginie śmiercią bohaterską; przy nim kilku rannych”.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#BolesławSzlązak">Wysoki Sejmie! Z nieznacznymi zmianami pozwoliłem sobie przytoczyć krótki ustęp z pracy Karola Rzepeckiego wydanej w 1919 r. pod tytułem „Powstanie grudniowe w Wielkopolsce”.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#BolesławSzlązak">Właśnie w tych dniach oraz w najbliższych miesiącach przeżywamy i będziemy przeżywać 38 rocznicę bojów Powstania Wielkopolskiego, albowiem mimo że w drugiej połowie lutego 1919 r. przerwano oficjalne działania wojenne na frontach wielkopolskich, to jednak i później jeszcze trwały nadal drobne walki i starcia lokalne. Nie zahamował tych walk również fakt, że 5 marca 1919 r. misja koalicyjna wytyczyła linię demarkacyjną między wojskami polskimi i niemieckimi. Na wszystkich frontach Wielkopolski nadal ginęli żołnierze, bo np. w czerwcu 1919 r., kiedy wzmogły się znowu lokalne działania niemieckie, zginęło 121 powstańców. Nawet po zawarciu traktatu wersalskiego potyczki w Wielkopolsce nie ustały i stan taki utrzymywał się aż do połowy listopada 1919 r.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#BolesławSzlązak">Najdłuższe i najbardziej krwawe walki miały miejsce na froncie zachodnim w rejonie Zbąszynia pod Nową Wsią i Przyprostynią w lutym 1919 r„ a w rejonie Wolsztyna nad rzeką Obrą trwały one aż do końca czerwca.</u>
<u xml:id="u-60.4" who="#BolesławSzlązak">O ofiarności i bohaterstwie, o zapale, z jakim ochotnicy wielkopolscy szli w bój o wolność, najlepiej świadczą ich zwycięstwa odniesione nad przeważającymi siłami wroga, siłami wyposażonymi w najnowszą broń, górującymi wyszkoleniem, organizacją i techniką walki nad oddziałami powstańczymi, które walczyły przecież sprzętem i amunicją zdobytą na nieprzyjacielu.</u>
<u xml:id="u-60.5" who="#BolesławSzlązak">Świadectwo tej samej prawdzie dają wielkie straty poniesione przez oddziały powstańcze. Tylko z jednego np. powiatu szamotulskiego zginęło w operacjach wojennych 289 powstańców, a łączne straty w powstaniu wielkopolskim wynoszą z naszej strony ponad 12 tys. zabitych. Powstanie Wielkopolskie — to jedna z wielkich epopei bohaterstwa mas ludowych na przestrzeni od 1794 do 1918 r.</u>
<u xml:id="u-60.6" who="#BolesławSzlązak">Żołnierz-ochotnik: robotnik, chłop, inteligent i rzemieślnik poznański ustalił własną krwią zachodnie granice Polski wzdłuż linii nieosiągalnej dla nas w ówczesnych warunkach. Ustalił je wbrew targom dyplomatycznym i politycznym w Wersalu, wbrew zamiarom i woli niektórych członków ówczesnego rządu w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-60.7" who="#BolesławSzlązak">Zwycięskie powstanie nie dopuściło do gospodarczego ograbienia tych ziem przez wroga, co niewątpliwie musiałoby nastąpić, gdyby Prusacy mogli opuszczać wówczas Poznańskie na podstawie układu międzynarodowego powoli i bez przeszkód.</u>
<u xml:id="u-60.8" who="#BolesławSzlązak">Lud wielkopolski na polu walki zadecydował o swoim losie, wbrew junkrom, wbrew aliantom oraz przywódcom polskiej burżuazji i obszarników. W tym tkwi cały sens i historyczne znaczenie ludowego Powstania Wielkopolskiego w latach 1918–1919.</u>
<u xml:id="u-60.9" who="#BolesławSzlązak">Dlaczego zerwali się i poszli — pięknie wyjaśnia napis wyryty na pomniku poległych powstańców wielkopolskich w Ostrzeszowie, który głosił:</u>
<u xml:id="u-60.10" who="#BolesławSzlązak">„Nikt im iść nie kazał — poszli, bo tak chcieli, bo takie dziedzictwo wziął po dziadach wnuk.</u>
<u xml:id="u-60.11" who="#BolesławSzlązak">Nikt nie pytał o nic, a wszyscy wiedzieli za co idą walczyć, komu płacić, że idą spłacić swej Ojczyźnie dług”. Wedle danych, którymi dysponuję dzięki Zarządowi Okręgu Związku Bojowników o Wolność i Demokrację, liczba żyjących b. powstańców wielkopolskich wynosi dzisiaj około 7 tysięcy osób, a najmłodszy z nich liczy sobie już 57 lat.</u>
<u xml:id="u-60.12" who="#BolesławSzlązak">Ustanowienie „Wielkopolskiego Krzyża Powstańczego”, o którym stanowi dekret Rady Państwa z dnia 1 lutego 1957 r. ogłoszony w Dzienniku Ustaw z dnia 16 lutego 1957 r. Nr 10 pod poz. 43, a który to dekret Wysoki Sejm — wierzę w to — uzna za stosowne dzisiaj zatwierdzić, społeczeństwo wielkopolskie powita z głębokim zadowoleniem, jako spełnienie od długich lat niezrealizowanego postulatu Wielkopolski, jako wyraz uznania dla zbrojnego i zwycięskiego zrywu mas ludowych.</u>
<u xml:id="u-60.13" who="#BolesławSzlązak">Nie zdobyły się na ten akt rządy przedwrześniowe, zapamiętałe w bezmyślnym parciu na wschód, nie dostrzegające poważnego elementu warunkującego nasze wyzwolenie społeczne i narodowe poprzez fakt złączenia w jednym organizmie państwowym starych ziem piastowskich, stanowiących wspólnie z resztą ziem polskich nie tylko jedność historyczną, ale także i oczywistą jedność gospodarczą.</u>
<u xml:id="u-60.14" who="#BolesławSzlązak">Czyn zbrojny ludu wielkopolskiego zajmuje w historii naszych powstań do 1918 r. o tyle jedyną i wyjątkową pozycję, iż zakończył się zwycięstwem i uniemożliwił międzynarodowe przetargi o tę część polskiej ziemi. Mszcząc się za to okupant hitlerowski rozpoczął swoje rządy w Wielkopolsce w 1939 r. od masowych rozstrzeliwań powstańców; tysiące obywateli woj. poznańskiego zamknięto i wyniszczono w więzieniach i obozach; stamtąd też poszła najwyższa fala wysiedleń.</u>
<u xml:id="u-60.15" who="#BolesławSzlązak">Tradycja powstańcza podczas ostatniej wojny światowej krzepiła w Wielkopolsce ducha oporu, potęgując wolę walki z okupantem i pewność ostatecznego zwycięstwa.</u>
<u xml:id="u-60.16" who="#BolesławSzlązak">Odznaczając nielicznych pozostałych, Polska Rzeczpospolita Ludowa uczci równocześnie pamięć poległych w latach 1918–1919 i w latach 1939–1945 powstańców wielkopolskich.</u>
<u xml:id="u-60.17" who="#BolesławSzlązak">Dekret Rady Państwa z dnia 1 lutego br. w art. 1 ustanawia odznaczenie „Wielkopolski Krzyż Powstańczy”.</u>
<u xml:id="u-60.18" who="#BolesławSzlązak">Odznaczenie nadawane będzie osobom, które z bronią w ręku lub w inny aktywny sposób brały udział w Powstaniu Wielkopolskim w walkach przeciwko zaborcom niemieckim. To właśnie treść art. 2.</u>
<u xml:id="u-60.19" who="#BolesławSzlązak">Art. 3, 4 i 5 zawierają przepisy natury technicznej, ustalające tryb nadawania „Wielkopolskiego Krzyża Powstańczego”, oraz przedstawiają szczegółowy opis tego odznaczenia.</u>
<u xml:id="u-60.20" who="#BolesławSzlązak">Art. 6 dekretu omawia okoliczności warunkujące utratę odznaczenia.</u>
<u xml:id="u-60.21" who="#BolesławSzlązak">I wreszcie art. 7 i 8 to postanowienia końcowe odnośnie kosztów wykonania „Krzyża” i terminu, od którego dekret wchodzi w życie.</u>
<u xml:id="u-60.22" who="#BolesławSzlązak">Jest rzeczą charakterystyczną, iż w okresie międzywojennego dwudziestolecia ówczesne władze w naszym kraju nie uznały za możliwą pozytywnej oceny powstania, a z drugiej strony jest rzeczą godną podkreślenia, że władze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, doceniając znaczenie Powstania Wielkopolskiego w historii narodu polskiego, ustanawiają właśnie to odznaczenie.</u>
<u xml:id="u-60.23" who="#BolesławSzlązak">Wysoki Sejmie! Przedstawiony przeze mnie dekret z dnia 1 lutego 1957 r. o ustanowieniu „Wielkopolskiego Krzyża Powstańczego”, ogłoszony w Dzienniku Ustaw Nr 10 poz. 43 był rozpatrywany na posiedzeniu Komisji Spraw Wewnętrznych w dniu 7 marca br. i z jej upoważnienia wnoszę o zatwierdzenie go zgodnie z wnioskiem Komisji zawartym w druku sejmowym nr 10.</u>
<u xml:id="u-60.24" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JerzyJodłowski">Czy ktoś z Obywateli Posłów życzy sobie zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#JerzyJodłowski">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#JerzyJodłowski">Poddaję wniosek Komisji o zatwierdzenie zreferowanego dekretu pod głosowanie, Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem dekretu, zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#JerzyJodłowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#JerzyJodłowski">Czy jest ktoś przeciwny? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-61.5" who="#JerzyJodłowski">Czy się ktoś wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-61.6" who="#JerzyJodłowski">Stwierdzam, że Sejm dekret z dnia 1 lutego 1957 r. o ustanowieniu „Wielkopolskiego Krzyża Powstańczego” jednomyślnie zatwierdził.</u>
<u xml:id="u-61.7" who="#JerzyJodłowski">Następny punkt porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Wymiaru Sprawiedliwości o dekrecie z dnia 31 grudnia 1956 r. o zmianie niektórych przepisów Kodeksu Karnego Wojska Polskiego (druk nr 11).</u>
<u xml:id="u-61.8" who="#JerzyJodłowski">Głos ma sprawozdawca poseł Kazimierz Zawadzki.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#KazimierzZawadzki">Wysoki Sejmie! Komisja Wymiaru Sprawiedliwości na posiedzeniu w dniu 8 marca rozpatrzyła dekret z dnia 31 grudnia 1956 r. o zmianie niektórych przepisów Kodeksu Karnego Wojska Polskiego, ogłoszony w Dz. U. Nr 1 z 1957 r. pod poz. 2. Po szczegółowym zapoznaniu się z postanowieniami tego dekretu Komisja wnosi, by Wysoki Sejm raczył powziąć następującą uchwałę:</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#KazimierzZawadzki">„Sejm zatwierdza dekret z dnia 31 grudnia 1956 r. o zmianie niektórych przepisów Kodeksu Karnego Wojska Polskiego (Dz. U. z 1957 r. Nr 1, poz. 2)”. Komisja przedstawia Wysokiemu Sejmowi następujące uzasadnienie tej uchwały.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#KazimierzZawadzki">Kodeks Karny Wojska Polskiego wydany został we wrześniu 1944 r., a więc jeszcze w czasie trwania wojny, i dostosowany był do potrzeb i warunków wojennych. Następnie uległ nieznacznym zmianom w latach 1947, 1949, 1950, 1951, wreszcie dość istotnej nowelizacji w roku 1953.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#KazimierzZawadzki">W systematyce kar zasadniczych Kodeks Karny Wojska Polskiego przewidywał kary: śmierci, więzienia, aresztu i skierowania do oddziału karnego.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#KazimierzZawadzki">Kara skierowania do oddziału karnego w pierwotnej redakcji z 1944 r. była najłagodniejsza i mogła być wymierzana w granicach od 1 do 6 miesięcy. Wymierzało się ją tylko w przypadkach lżejszych przestępstw, szczegółowo przewidzianych w ustawie — i w warunkach wojennych kara ta miała swoje pełne uzasadnienie.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#KazimierzZawadzki">Żołnierz, który popełnił drobne przestępstwo, nie przedstawiające szczególnego niebezpieczeństwa społecznego, po wyroku skazującym na taką karę skierowania do oddziału karnego nie bywał usunięty ze stanu liczebnego armii walczącej, a jedynie przebywał przez parę miesięcy w oddziale karnym.</u>
<u xml:id="u-62.6" who="#KazimierzZawadzki">Dekret z 13 maja 1953 r. wprowadził w tym zakresie bardzo istotne zmiany.</u>
<u xml:id="u-62.7" who="#KazimierzZawadzki">Według tego dekretu kara skierowania do oddziału karnego mogła trwać od 3 miesięcy do 2 lat i mogła być wymierzana tylko szeregowcom i podoficerom (prócz nadterminowych).</u>
<u xml:id="u-62.8" who="#KazimierzZawadzki">Ponadto kara ta mogła być wymierzana nie tylko w przypadkach, wyraźnie wskazanych w Kodeksie Karnym Wojska Polskiego, ale także za wszystkie przestępstwa, przy których można było wymierzać karę pozbawienia wolności (więzienia lub aresztu) do lat 2.</u>
<u xml:id="u-62.9" who="#KazimierzZawadzki">Sądy wojskowe mogły także kary pozbawienia wolności do lat 2, wymierzone przed wcieleniem do wojska, zamieniać na karę skierowania do oddziału karnego. W praktyce dawało to możność zupełnego zaniechania wymierzania kar pozbawienia wolności do lat 2 i zastąpienia ich karą skierowania do oddziału karnego.</u>
<u xml:id="u-62.10" who="#KazimierzZawadzki">Okres przebywania w oddziale karnym mógł być zaliczony na poczet służby wojskowej.</u>
<u xml:id="u-62.11" who="#KazimierzZawadzki">Praktyka wykazała, że kara skierowania do oddziału karnego nie odpowiada, współczesnym poglądom na istotę służby wojskowej, ani zadaniom penitencjarnym i nie spełnia zamierzonej roli wychowawczej.</u>
<u xml:id="u-62.12" who="#KazimierzZawadzki">Skoro, Wysoki Sejmie, w myśl przepisów Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej służba wojskowa, jest zaszczytnym obowiązkiem obywatela, to nie da się pogodzić z istotą tej służby tworzenie i utrzymywanie licznych oddziałów karnych.</u>
<u xml:id="u-62.13" who="#KazimierzZawadzki">Tworzenie zwartych jednostek wojskowych, złożonych wyłącznie z przestępców, utrudniało utrzymanie dyscypliny, a także właściwego ducha i poziomu moralnego tych oddziałów. Przestępca zaś, skazany na karę trwającą do lat 2, przebywał faktycznie na wolności, co stwarzało większe możliwości popełnienia, dalszych przestępstw i nie zabezpieczało społeczeństwa przed jego działalnością w sposób tak skuteczny, jak kara pozbawienia, wolności.</u>
<u xml:id="u-62.14" who="#KazimierzZawadzki">Dlatego dekret z 31 grudnia 1956 r. o zmian nie niektórych przepisów Kodeksu Karnego Wojska Polskiego słusznie, zdaniem Komisji, zupełnie znosi karę skierowania do oddziału karnego, zastępując ją karą aresztu, lub więzienia.</u>
<u xml:id="u-62.15" who="#KazimierzZawadzki">Kara aresztu jest surowsza i skuteczniejsza, ale za, to wymierza się ją na krótsze okresy (od 1 miesiąca do 1 roku), podczas gdy kara skierowania do oddziału karnego mogła trwać od 3 miesięcy do 2 lat.</u>
<u xml:id="u-62.16" who="#KazimierzZawadzki">Dotychczas, gdy przepisy Kodeksu Karnego Wojska Polskiego przewidywały karę więzienia od roku do lat 2, można było zamiast niej orzekać w tychże granicach karę skierowania do oddziału karnego.</u>
<u xml:id="u-62.17" who="#KazimierzZawadzki">Wobec zniesienia tej kary i licząc się z tym, że kara więzienia jest surowsza, dekret z 31 grudnia, 1956 r. obniża dolną granicę kary więzienia, która wynosiła 1 rok do 6 miesięcy.</u>
<u xml:id="u-62.18" who="#KazimierzZawadzki">Określona w ten sposób dolna granica kary więzienia jest taka sama jak w Kodeksie Karnym powszechnym.</u>
<u xml:id="u-62.19" who="#KazimierzZawadzki">Dotychczas istniejące oddziały karne zostają na podstawie dekretu zlikwidowane.</u>
<u xml:id="u-62.20" who="#KazimierzZawadzki">Szeregowcom i podoficerom odbywającym w dniu wejścia w życie dekretu karę skierowania do oddziału karnego sądy wojskowe zamienią nie odbytą część kary na areszt, przyjmując 2 dni skierowania do oddziału karnego za 1 dzień kary aresztu.</u>
<u xml:id="u-62.21" who="#KazimierzZawadzki">W stosunku do skazanych na karę skierowania do oddziału karnego zatarcie skazania następuje w myśl art. 3 nowego dekretu z chwilą odbycia kary. Tak samo było zresztą w przepisach poprzednich, lecz wobec uchylenia całego artykułu 39 KKWP (w brzmieniu noweli z 1953 r.) przepis ten trzeba było powtórzyć.</u>
<u xml:id="u-62.22" who="#KazimierzZawadzki">Warunkowe zwolnienie skazanych na karę skierowania do oddziału karnego może też nastąpić w myśl art. 2 pkt 2 dekretu z 31 grudnia 1956 r. przed odbyciem połowy kary.</u>
<u xml:id="u-62.23" who="#KazimierzZawadzki">Wynika to stąd, iż przy zamianie nieodbytej kary skierowania do oddziału karnego na karę pozbawienia wolności zachodziłaby konieczność zwolnienia niektórych skazanych już z czynnej służby wojskowej, wobec czego słuszne jest, ażeby — jeśli skazany sprawował się dobrze — zastosować w tych wypadkach warunkowe zwolnienie.</u>
<u xml:id="u-62.24" who="#KazimierzZawadzki">Oprócz tych zmian, wynikających ze zniesienia kary skierowania do oddziału karnego, dekret z 31 grudnia 1956 r. wprowadza istotne zmiany w przepisach dotyczących samowolnego opuszczenia jednostki, lub miejsca służby i w przepisach dotyczących dezercji.</u>
<u xml:id="u-62.25" who="#KazimierzZawadzki">O przestępstwach tych była mowa w art. 115 i 116 KKWP — w brzmieniu noweli z 1953 r.</u>
<u xml:id="u-62.26" who="#KazimierzZawadzki">Obecny dekret słusznie — zdaniem Komisji — znosi mechaniczne kryteria rozróżniające samowolne opuszczenie jednostki lub miejsca służby od dezercji, stosowane dotychczas w stosunku do szeregowców i podoficerów (prócz nadterminowych).</u>
<u xml:id="u-62.27" who="#KazimierzZawadzki">Jak było dotychczas? Dotychczas, opuszczenie przez żołnierza swej jednostki, czy miejsca służby, albo pozostawanie poza nimi przez czas od 2 godzin do 1 doby — było karane dyscyplinarnie lub sądownie jako samowolne opuszczenie oddziału.</u>
<u xml:id="u-62.28" who="#KazimierzZawadzki">Jeżeli szeregowiec lub podoficer przekroczył czasokres 1 doby, bez względu na swój zamiar był karany za dezercję, choćby z góry miał zamiar po 2 lub 3 dobach wrócić do oddziału.</u>
<u xml:id="u-62.29" who="#KazimierzZawadzki">Odwrotnie, jeżeli nawet miał zamiar uciec z wojska na stałe, ale został ujęty przed upływem 1 doby — nie mógł zostać skazany za dezercję, tylko za samowolne opuszczenie oddziału.</u>
<u xml:id="u-62.30" who="#KazimierzZawadzki">Przepisy te były niesłuszne i nie brały pod uwagę subiektywnego momentu winy. Prowadziły do wzrostu skaza, a za dezercję w przypadkach, gdzie w rzeczywistości dezercji nie było.</u>
<u xml:id="u-62.31" who="#KazimierzZawadzki">Obecny dekret, zdaniem Komisji Wymiaru Sprawiedliwości, wprowadza jedynie słuszne kryterium, przy którym nie decyduje mechanicznie czasokres opuszczenia jednostki, lub miejsca służby, ale zamiar sprawcy. Przy czym za samowolne opuszczenie jednostki lub miejsca służby, albo pozostawanie poza nimi (bez zamiaru dłuższego lub trwałego uchylania się od służby wojskowej) szeregowiec lub podoficer (prócz nadterminowych) podlega obecnie karze więzienia do lat 2 lub karze aresztu.</u>
<u xml:id="u-62.32" who="#KazimierzZawadzki">Dotychczas groziła za to tylko kara skierowania do oddziału karnego. Nowe przepisy słusznie zaostrzają dotychczasowe sankcje karne.</u>
<u xml:id="u-62.33" who="#KazimierzZawadzki">Wymaga, tego dyscyplina wojskowa.</u>
<u xml:id="u-62.34" who="#KazimierzZawadzki">Natomiast w przypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie można będzie i teraz ograniczyć się do wymierzenia kary dyscyplinarnej na zasadach ogólnych art. 7 Kodeksu Karnego Wojska Polskiego.</u>
<u xml:id="u-62.35" who="#KazimierzZawadzki">Ponadto dla stworzenia właściwych podstaw do stosowania represji karnej zachodziła potrzeba wprowadzenia nowego przepisu art. 115 §2 KKWP, dotyczącego przypadków, gdy sprawca przez wprowadzenie w błąd uzyskał zezwolenie na opuszczenie jednostki lub pozostawanie poza nią.</u>
<u xml:id="u-62.36" who="#KazimierzZawadzki">Brak tego przepisu powodował, że trzeba było stosować zbyt surowe kary na podstawie przepisu dotychczasowego art. 118.</u>
<u xml:id="u-62.37" who="#KazimierzZawadzki">Obecnie za samowolne opuszczenie jednostki lub miejsca służby w czasie wojny dekret przewiduje karę więzienia od 2 do 5 lat, to znaczy tak samo jak było poprzednio.</u>
<u xml:id="u-62.38" who="#KazimierzZawadzki">Natomiast przepisy o dezercji wychodzą z tego założenia, że przy poprzednich przepisach inne były kryteria dla szeregowców i podoficerów, a inne dla oficerów i podoficerów nadterminowych.</u>
<u xml:id="u-62.39" who="#KazimierzZawadzki">Obecny dekret — zdaniem Komisji — słusznie stanowi, że żołnierz, a więc także podoficer i oficer, który dopuszcza się dezercji, tj. w zamiarze dłuższego lub trwałego uchylenia się od służby wojskowej opuszcza swą jednostkę albo miejsce służby, albo poza nimi pozostaje — podlega karze więzienia do lat 5.</u>
<u xml:id="u-62.40" who="#KazimierzZawadzki">Dotychczas w odniesieniu do oficerów i podoficerów nadterminowych groziła kara więzienia do lat 10, a dla szeregowców i podoficerów służby czynnej do lat 5.</u>
<u xml:id="u-62.41" who="#KazimierzZawadzki">Zdaniem Komisji przyjęcie dla wszystkich żołnierzy za dezercję w czasie pokoju jednolitej kary więzienia do lat 5 jest słuszne.</u>
<u xml:id="u-62.42" who="#KazimierzZawadzki">Natomiast bez zmian pozostały dotychczasowe przepisy przewidujące znacznie surowsze kary za dezercję w czasie wojny, za dezercję z bronią, albo za dezercję dokonaną zbiorowo i w porozumieniu.</u>
<u xml:id="u-62.43" who="#KazimierzZawadzki">Ponadto dekret złagodził przepisy art. 118 Kodeksu Karnego Wojska Polskiego, które mówiły o karze za przestępstwo żołnierza, który w celu zupełnego lub częściowego uchylenia się od służby wojskowej, albo od wykonania obowiązku lub zadania służbowego dopuszczał się samookaleczenia lub powodował, żeby kto inny spowodował u niego samookaleczenie lub uszkodzenie ciała. Dotychczas groziła za to kara więzienia od lat 2 do 10. Dekret z 31 grudnia 1956 r. wprowadza tu karę więzienia od 6 miesięcy do 10 lat, co pozwoli sądom na bardziej elastyczne stosowanie kary w zależności od osoby sprawcy i od okoliczności przestępstwa.</u>
<u xml:id="u-62.44" who="#KazimierzZawadzki">Ponadto dekret całkowicie zniósł przepisy dotychczasowego art. 120 Kodeksu Karnego Wojska Polskiego. Przepisy te mówiły, że żołnierz, który wiedział o popełnionej dezercji, a nie zameldował o tym władzom, podlegał dość surowym karom, mianowicie: w czasie pokoju karze więzienia do lat 2, a w czasie wojny nawet karze więzienia do lat 5.</u>
<u xml:id="u-62.45" who="#KazimierzZawadzki">Uchylenie tych przepisów jest zdaniem Komisji słuszne.</u>
<u xml:id="u-62.46" who="#KazimierzZawadzki">Przepis ten w praktyce nie był stosowany przez sądy wojskowe i nie odegrał zamierzonej roli wychowawczej, ani nie zapobiegał popełnianiu dezercji.</u>
<u xml:id="u-62.47" who="#KazimierzZawadzki">Wystarczy, że o dezercji obowiązany jest zawiadomić władzę wojskową przełożony. Nakładanie tego obowiązku i to pod wysoką sankcją karną na kolegów żołnierza, który zbiegł, nie znajdowało uzasadnienia.</u>
<u xml:id="u-62.48" who="#KazimierzZawadzki">Ponieważ, jak wspomniałem, w Kodeksie Karnym Wojska Polskiego był cały szereg zmian, dekret z dnia 31 grudnia 1956 r. upoważnia Ministra Obrony Narodowej do ogłoszenia w Dzienniku Ustaw jednolitego tekstu Kodeksu Karnego Wojska Polskiego z uwzględnieniem wszystkich dotychczasowych zmian i zastosowaniem ciągłej numeracji części, rozdziałów, artykułów i paragrafów.</u>
<u xml:id="u-62.49" who="#KazimierzZawadzki">Dekret wszedł w życie 12 stycznia 1957 r.</u>
<u xml:id="u-62.50" who="#KazimierzZawadzki">Wysoki Sejmie! Komisja Wymiaru Sprawiedliwości uznając, że zmiany wprowadzone do Kodeksu Karnego Wojska Polskiego na mocy dekretu z 31 grudnia 1956 r. są słuszne, gdyż wprowadzają jednolity i właściwy system kar, odpowiadają wymogom służby wojskowej i potrzebom praktyki sądów wojskowych — wnosi, by wysoki Sejm zechciał powziąć uchwałę o zatwierdzeniu dekretu.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JerzyJodłowski">Czy ktoś z Obywateli Posłów chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#JerzyJodłowski">Nikt się nie zgłasza, wobec tego poddaję pod głosowanie wniosek Komisji.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#JerzyJodłowski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#JerzyJodłowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-63.4" who="#JerzyJodłowski">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-63.5" who="#JerzyJodłowski">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-63.6" who="#JerzyJodłowski">Stwierdzam, że Sejm zatwierdził jednomyślnie dekret z dnia 31 grudnia 1956 r. o zmianie niektórych przepisów Kodeksu Karnego Wojska Polskiego.</u>
<u xml:id="u-63.7" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do punktu 10 porządku dziennego: Powołanie Komisji nadzwyczajnej Ziem Zachodnich.</u>
<u xml:id="u-63.8" who="#JerzyJodłowski">Prezydium Sejmu nawiązując do inicjatywy, która wyszła ze strony Komisji Regulaminowej, nawiązując również do dezyderatów posłów Ziem Zachodnich proponuje, aby Wysoki Sejm w oparciu o art. 25 ust. 2 regulaminu Sejmu powołał jako komisję nadzwyczajną — Komisję Ziem Zachodnich.</u>
<u xml:id="u-63.9" who="#JerzyJodłowski">Czy kto z Obywateli Posłów w sprawie tej propozycji Prezydium Sejmu pragnie zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-63.10" who="#JerzyJodłowski">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-63.11" who="#JerzyJodłowski">Jeżeli nikt nie zgłosi sprzeciwu, będę uważał, że Wysoka Izba propozycję Prezydium Sejmu akceptuje.</u>
<u xml:id="u-63.12" who="#JerzyJodłowski">Sprzeciwu nie słyszę. Wobec tego uważam propozycję Prezydium Sejmu za przyjętą.</u>
<u xml:id="u-63.13" who="#JerzyJodłowski">Konwent Seniorów w dniu wczorajszym przyjął uchwałę proponującą osobowy i liczbowy skład tej Komisji. Skład ten jest podany w druku nr 20.</u>
<u xml:id="u-63.14" who="#JerzyJodłowski">Dla przedstawienia tych propozycji udzielam głosu posłowi Franciszkowi Kempie.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#FranciszekKempa">Wysoki Sejmie! W imieniu Konwentu Seniorów Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej zgłaszam propozycję powołania nadzwyczajnej Komisji Ziem Zachodnich — w następującym składzie posłów:</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#FranciszekKempa">— Baron Józef,</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#FranciszekKempa">— Burski Aleksander,</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#FranciszekKempa">— Dubiel Paweł,</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#FranciszekKempa">— Gałązka Jan,</u>
<u xml:id="u-64.5" who="#FranciszekKempa">— Głowacki Andrzej,</u>
<u xml:id="u-64.6" who="#FranciszekKempa">— Hajduk Ryszard,</u>
<u xml:id="u-64.7" who="#FranciszekKempa">— Jagielski Mieczysław,</u>
<u xml:id="u-64.8" who="#FranciszekKempa">— Jaroszyk Henryk,</u>
<u xml:id="u-64.9" who="#FranciszekKempa">— Jendza Henryk,</u>
<u xml:id="u-64.10" who="#FranciszekKempa">— Kachel Józef,</u>
<u xml:id="u-64.11" who="#FranciszekKempa">— Kamiński Stefan,</u>
<u xml:id="u-64.12" who="#FranciszekKempa">— Karolczak Ludwik,</u>
<u xml:id="u-64.13" who="#FranciszekKempa">— Karuga Wincenty,</u>
<u xml:id="u-64.14" who="#FranciszekKempa">— Konkolewski Ignacy,</u>
<u xml:id="u-64.15" who="#FranciszekKempa">— Kowalski Edmund,</u>
<u xml:id="u-64.16" who="#FranciszekKempa">— Kulczyński Stanisław,</u>
<u xml:id="u-64.17" who="#FranciszekKempa">— Kruczkowski Leon,</u>
<u xml:id="u-64.18" who="#FranciszekKempa">— Kwoczek Paweł,</u>
<u xml:id="u-64.19" who="#FranciszekKempa">— Lechowicz Włodzimierz,</u>
<u xml:id="u-64.20" who="#FranciszekKempa">— Matwin Władysław,</u>
<u xml:id="u-64.21" who="#FranciszekKempa">— Liszka Elżbieta,</u>
<u xml:id="u-64.22" who="#FranciszekKempa">— Osmańczyk Edmund,</u>
<u xml:id="u-64.23" who="#FranciszekKempa">— Ostapczuk Bronisław,</u>
<u xml:id="u-64.24" who="#FranciszekKempa">— Paczoska Antoni,</u>
<u xml:id="u-64.25" who="#FranciszekKempa">— Pernal Jan,</u>
<u xml:id="u-64.26" who="#FranciszekKempa">— Pieniężna Wanda,</u>
<u xml:id="u-64.27" who="#FranciszekKempa">— Piskorski Józef,</u>
<u xml:id="u-64.28" who="#FranciszekKempa">— Romanowski Stanisław,</u>
<u xml:id="u-64.29" who="#FranciszekKempa">— Rychel Jan,</u>
<u xml:id="u-64.30" who="#FranciszekKempa">— Skok Gerard,</u>
<u xml:id="u-64.31" who="#FranciszekKempa">— Stefaniak Tadeusz,</u>
<u xml:id="u-64.32" who="#FranciszekKempa">— Szewczyk Wilhelm,</u>
<u xml:id="u-64.33" who="#FranciszekKempa">— Wichłacz Florian,</u>
<u xml:id="u-64.34" who="#FranciszekKempa">— Wieczorek Tadeusz,</u>
<u xml:id="u-64.35" who="#FranciszekKempa">— Wilamowski Bogdan,</u>
<u xml:id="u-64.36" who="#FranciszekKempa">— Zieliński Stanisław,</u>
<u xml:id="u-64.37" who="#FranciszekKempa">— Ziętek Jerzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JerzyJodłowski">Czy w sprawie proponowanego składu Komisji ktoś chcę zabrać głos, albo czy są jakieś inne propozycje?</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#JerzyJodłowski">Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#JerzyJodłowski">Wobec tego poddaj ę zaproponowany skład Komisji pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#JerzyJodłowski">Kto jest za powołaniem Komisji w tym składzie, zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#JerzyJodłowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-65.5" who="#JerzyJodłowski">Czy jest ktoś przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-65.6" who="#JerzyJodłowski">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-65.7" who="#JerzyJodłowski">Stwierdzam wobec tego, że Sejm powołał Komisję nadzwyczajną Ziem Zachodnich w składzie zaproponowanym przez Konwent Seniorów.</u>
<u xml:id="u-65.8" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego: Odpowiedź Rządu na interpelację posła Ilczuka w sprawie reaktywowania spółdzielczość i ogrodniczej.</u>
<u xml:id="u-65.9" who="#JerzyJodłowski">Głos zabierze Wiceprezes Rady Ministrów Piotr Jaroszewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoka Izbo! W związku z dzisiejszym wystąpieniem ob. posła Tadeusza Ilczuka mam zaszczyt poinformować Wysoką Izbę, że rzeczywiście nastąpiło opóźnienie w udzieleniu mu odpowiedzi na interpelację. Przyczyną opóźnienia jest niedociągnięcie w pracy aparatu Prezydium Rady Ministrów. Niedociągnięcia takie na przyszłość postaramy się usunąć.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#PiotrJaroszewicz">Poseł Ilczuk stwierdził, że na pierwszą część swej interpelacji otrzymał odpowiedź w postaci uchwały Rady Ministrów z dnia 13 marca br. Nr 82 w sprawie spółdzielczości mleczarskiej. Chciałbym więc tę część interpelacji uważać za wyczerpaną.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#PiotrJaroszewicz">Co się tyczy projektu uchwały Rady Ministrów w sprawie reaktywowania spółdzielczości ogrodniczej, o której była mowa w drugiej części interpelacji posła Ilczuka, oświadczam, że Rada Ministrów w zasadzie zaakceptowała projekt uchwały i zleciła Prezydium Rady Ministrów uzgodnienie pewnych rozbieżności, jakie wynikły między Centralnym Związkiem Spółdzielczym oraz zainteresowanymi resortami. Przed dworna dniami rozbieżności te zostały ostatecznie rozpatrzone i załatwione przez Prezesa Rady Ministrów na naradzie w Prezydium Rady Ministrów. Obecnie więc nie istnieją, moim zdaniem, żadne przeszkody, aby na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów, które zamierzamy odbyć w poniedziałek 25 marca br., uchwała, o którą interpelował ob. poseł Tadeusz Ilczuk, została powzięta.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#PiotrJaroszewicz">Jednocześnie pragnę przeprosić Obywatela Posła Ilczuka za opóźnienie odpowiedzi na jego interpelację.</u>
<u xml:id="u-66.4" who="#PiotrJaroszewicz">Czy w sprawie tej odpowiedzi ktoś chcę zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-66.5" who="#PiotrJaroszewicz">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-66.6" who="#PiotrJaroszewicz">Chciałbym przypomnieć, że w myśl art. 74 regulaminu Sejmu debata nad interpelacją, poza odpowiedzią i ewentualną dyskusją, obejmuje także podjęcie przez Sejm uchwały o uznanie odpowiedzi na interpelację za wystarczającą, względnie o wezwanie interpelowanego do uzupełnienia odpowiedzi, Ponieważ nikt nie zabiera głosu, traktuję to jako wyraz uznania tej odpowiedzi za wystarczającą. Myślę, że możemy przyjąć to jako uchwałę Izby.</u>
<u xml:id="u-66.7" who="#PiotrJaroszewicz">Sprzeciwu nie słyszę. Wobec tego sprawę uważam za wyczerpaną.</u>
<u xml:id="u-66.8" who="#PiotrJaroszewicz">W ten sposób wyczerpaliśmy porządek dzienny.</u>
<u xml:id="u-66.9" who="#PiotrJaroszewicz">Chciałbym jeszcze zakomunikować Wysokiej Izbie, że wpłynęły do Prezydium Sejmu następujące interpelacje:</u>
<u xml:id="u-66.10" who="#PiotrJaroszewicz">1. Interpelacja posła Antoniego Gładysza do Obywatela Ministra Sprawiedliwości w sprawie stosowania przepisów ustawy o ustroju adwokatury przez Rady Adwokackie w Rzeszowie i Krakowie.</u>
<u xml:id="u-66.11" who="#PiotrJaroszewicz">2. Interpelacja posła Antoniego Gładysza do Obywatela Ministra Handlu Wewnętrznego w sprawie sytuacji właścicieli prywatnych sklepów spożywczych w Tarnowie i w pow. tarnowskim.</u>
<u xml:id="u-66.12" who="#PiotrJaroszewicz">3. Interpelacja posła Bolesława Koguta do Obywatela Ministra Kultury i Sztuki w sprawie zwrotu Wielkopolsce zbiorów gołuchowskich.</u>
<u xml:id="u-66.13" who="#PiotrJaroszewicz">4. Interpelacja posła Wincentego Karugi do Obywatela Prezesa Rady Ministrów w sprawie niezaliczania przez Ministerstwo Przemysłu Materiałów Budowlanych okresu służby wojskowej z poboru na poczet ciągłości pracy ludności rodzimej Ziem Zachodnich.</u>
<u xml:id="u-66.14" who="#PiotrJaroszewicz">Interpelacje te, zgodnie z art. 73 ust. 1 regulaminu, Prezydium Sejmu przesłało interpelowanym.</u>
<u xml:id="u-66.15" who="#PiotrJaroszewicz">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
<u xml:id="u-66.16" who="#PiotrJaroszewicz">O terminie i porządku dziennym następnego posiedzenia zostaną Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
<u xml:id="u-66.17" who="#PiotrJaroszewicz">Proszę Sekretarza Posła Kwirynowicza o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#StanisławKwirynowicz">Posłowie z terenu woj. opolskiego proszeni są po zakończeniu posiedzenia o zebranie się w sali budżetowej.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#StanisławKwirynowicz">Najbliższe posiedzenia komisji sejmowych odbędą się według następującego planu:</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#StanisławKwirynowicz">W piątek, dnia 22 marca br.:</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#StanisławKwirynowicz">Komisja Oświaty i Nauki — bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Sejmu w sali nr 102 w nowym gmachu.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#StanisławKwirynowicz">W sobotę, dnia 23 marca br.:</u>
<u xml:id="u-67.5" who="#StanisławKwirynowicz">— Komisja Pracy i Spraw Socjalnych — o godz. 10 w sali nr 72 w Domu Poselskim,</u>
<u xml:id="u-67.6" who="#StanisławKwirynowicz">— Komisja Gospodarki Morskiej i Żeglugi — o godz. 18 w sali nr 217 w nowym gmachu II piętro,</u>
<u xml:id="u-67.7" who="#StanisławKwirynowicz">— Komisja Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego — o godz. 10 w palarni na I piętrze Domu Poselskiego,</u>
<u xml:id="u-67.8" who="#StanisławKwirynowicz">— Komisja Spraw Zagranicznych — o godz. 9.30 w sali nr 121 w nowym gmachu,</u>
<u xml:id="u-67.9" who="#StanisławKwirynowicz">— Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej — o godz. 10.30 w sali nr 197 w nowym gmachu,</u>
<u xml:id="u-67.10" who="#StanisławKwirynowicz">— Komisja Handlu Zagranicznego — o godz. 10 w sali nr 70 w Domu Poselskim,</u>
<u xml:id="u-67.11" who="#StanisławKwirynowicz">— Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — o godz. 10 w sali budżetowej Domu Poselskiego,</u>
<u xml:id="u-67.12" who="#StanisławKwirynowicz">— Komisja Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego — o godz. 10 w sali nr 101-a w Domu Poselskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JerzyJodłowski">Na tym posiedzenie zamykam.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 20 min. 15.)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>