text_structure.xml
588 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
1272
1273
1274
1275
1276
1277
1278
1279
1280
1281
1282
1283
1284
1285
1286
1287
1288
1289
1290
1291
1292
1293
1294
1295
1296
1297
1298
1299
1300
1301
1302
1303
1304
1305
1306
1307
1308
1309
1310
1311
1312
1313
1314
1315
1316
1317
1318
1319
1320
1321
1322
1323
1324
1325
1326
1327
1328
1329
1330
1331
1332
1333
1334
1335
1336
1337
1338
1339
1340
1341
1342
1343
1344
1345
1346
1347
1348
1349
1350
1351
1352
1353
1354
1355
1356
1357
1358
1359
1360
1361
1362
1363
1364
1365
1366
1367
1368
1369
1370
1371
1372
1373
1374
1375
1376
1377
1378
1379
1380
1381
1382
1383
1384
1385
1386
1387
1388
1389
1390
1391
1392
1393
1394
1395
1396
1397
1398
1399
1400
1401
1402
1403
1404
1405
1406
1407
1408
1409
1410
1411
1412
1413
1414
1415
1416
1417
1418
1419
1420
1421
1422
1423
1424
1425
1426
1427
1428
1429
1430
1431
1432
1433
1434
1435
1436
1437
1438
1439
1440
1441
1442
1443
1444
1445
1446
1447
1448
1449
1450
1451
1452
1453
1454
1455
1456
1457
1458
1459
1460
1461
1462
1463
1464
1465
1466
1467
1468
1469
1470
1471
1472
1473
1474
1475
1476
1477
1478
1479
1480
1481
1482
1483
1484
1485
1486
1487
1488
1489
1490
1491
1492
1493
1494
1495
1496
1497
1498
1499
1500
1501
1502
1503
1504
1505
1506
1507
1508
1509
1510
1511
1512
1513
1514
1515
1516
1517
1518
1519
1520
1521
1522
1523
1524
1525
1526
1527
1528
1529
1530
1531
1532
1533
1534
1535
1536
1537
1538
1539
1540
1541
1542
1543
1544
1545
1546
1547
1548
1549
1550
1551
1552
1553
1554
1555
1556
1557
1558
1559
1560
1561
1562
1563
1564
1565
1566
1567
1568
1569
1570
1571
1572
1573
1574
1575
1576
1577
1578
1579
1580
1581
1582
1583
1584
1585
1586
1587
1588
1589
1590
1591
1592
1593
1594
1595
1596
1597
1598
1599
1600
1601
1602
1603
1604
1605
1606
1607
1608
1609
1610
1611
1612
1613
1614
1615
1616
1617
1618
1619
1620
1621
1622
1623
1624
1625
1626
1627
1628
1629
1630
1631
1632
1633
1634
1635
1636
1637
1638
1639
1640
1641
1642
1643
1644
1645
1646
1647
1648
1649
1650
1651
1652
1653
1654
1655
1656
1657
1658
1659
1660
1661
1662
1663
1664
1665
1666
1667
1668
1669
1670
1671
1672
1673
1674
1675
1676
1677
1678
1679
1680
1681
1682
1683
1684
1685
1686
1687
1688
1689
1690
1691
1692
1693
1694
1695
1696
1697
1698
1699
1700
1701
1702
1703
1704
1705
1706
1707
1708
1709
1710
1711
1712
1713
1714
1715
1716
1717
1718
1719
1720
1721
1722
1723
1724
1725
1726
1727
1728
1729
1730
1731
1732
1733
1734
1735
1736
1737
1738
1739
1740
1741
1742
1743
1744
1745
1746
1747
1748
1749
1750
1751
1752
1753
1754
1755
1756
1757
1758
1759
1760
1761
1762
1763
1764
1765
1766
1767
1768
1769
1770
1771
1772
1773
1774
1775
1776
1777
1778
1779
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 9 min 03)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Józef Oleksy oraz wicemarszałkowie Józef Zych, Kazimierz Michał Ujazdowski, Donald Tusk i Tomasz Nałęcz)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panie i panów posłów: Anitę Błochowiak, Elżbietę Radziszewską, Mieczysława Jedonia i Jana Orkisza.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">W pierwszej części obrad sekretarzami będą pani poseł Elżbieta Radziszewska i pan poseł Mieczysław Jedoń.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Protokół i listę mówców prowadzić będą panowie posłowie Mieczysław Jedoń i Jan Orkisz.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Protokół 80. posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty wobec niewniesienia do niego zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#Marszałek">Na poprzednim posiedzeniu Sejm nie przeprowadził głosowania nad wnioskiem o odrzucenie sprawozdania o stanie mienia Skarbu Państwa według stanu na dzień 31 grudnia 2002 r.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#Marszałek">W związku z tym podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o to głosowanie.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#Marszałek">Właściwe komisje przedłożyły sprawozdania o projektach ustaw:</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#Marszałek">- o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych,</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#Marszałek">- o zmianie ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym,</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#Marszałek">- o zmianie ustawy Prawo o adwokaturze, ustawy o radcach prawnych, ustawy Prawo o notariacie oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji,</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#Marszałek">- o wypowiedzeniu Konwencji o przyszłej wielostronnej współpracy w rybołówstwie na Północno-Wschodnim Atlantyku,</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#Marszałek">- a także o projekcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na ustanowienie przez rzecznika praw obywatelskich jego pełnomocników terenowych.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#Marszałek">Sprawozdania te zostały państwu doręczone odpowiednio w drukach: nr 3118, nr 3093, nr 3101, nr 3119 i nr 3116.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#Marszałek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkty obejmujące rozpatrzenie tych sprawozdań.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#Marszałek">Proponuję, aby w tych przypadkach Sejm wyraził zgodę na zastosowanie art. 51 pkt 3 regulaminu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#Marszałek">Jeśli nie będzie sprzeciwu, uznam, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#Marszałek">Na podstawie art. 194 ust. 1 regulaminu Sejmu uprawnione podmioty zgłosiły propozycje tematów informacji bieżących do rozpatrzenia na 81. posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#Marszałek">Pomocnicza lista obejmująca tematy i numery informacji została paniom i panom posłom wyłożona na ławy.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#Marszałek">Informacja bieżąca nr 2, wybrana przez Prezydium Sejmu, nie uzyskała jednak jednolitej opinii Konwentu Seniorów. W związku z tym na podstawie art. 194 ust. 4 regulaminu Sejm podejmie decyzję w głosowaniu, wykorzystując... nie wykorzystując funkcji urządzenia do głosowania, bo się zepsuło.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#Marszałek">Będziemy więc głosować ręcznie.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#Marszałek">Proszę wobec tego państwa o uwagę. Informacja, która uzyska bezwzględną większość głosów, zostanie wybrana jako informacja, która będzie jutro prezentowana.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#komentarz">(Głos z sali: Jaka?)</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#Marszałek">Zawsze mamy jeden temat: Informacja bieżąca. Klub Parlamentarny PSL zgłosił projekt informacji w sprawie dramatycznej sytuacji na rynku owoców miękkich w Polsce. Prezydium Sejmu się do niego przychyliło.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#Marszałek">Klub Parlamentarny SdPl zgłosił wniosek o informację w sprawie działań prawnych, organizacyjnych i finansowych w celu ochrony lokatorów w związku ze skalą wypowiedzeń przez właścicieli lokali mieszkalnych umów najmu oraz orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 2002 r. znoszącym ograniczenia wysokości czynszu w prywatnych zasobach ponad 3% wartości odtworzeniowej.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#Marszałek">Klub Parlamentarny Samoobrona zgłosił propozycję informacji bieżącej w sprawie sytuacji na rynku owoców miękkich oraz przygotowania do żniw i skupu zbóż.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#Marszałek">Klub Parlamentarny Liga Polskich Rodzin zgłosił wniosek w sprawie informacji bieżącej w sprawie opłacalności uprawy owoców miękkich.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#Marszałek">Są trzy propozycje w sprawie owoców miękkich. Było też zapytanie Unii Pracy do pytań bieżących także w sprawie...</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#komentarz">(Głos z sali: I SLD.)</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#Marszałek">I SLD, także w tej sprawie. Jak widać, owoce miękkie stały się przedmiotem dużego zainteresowania. Wczoraj była demonstracja, delegacje i petycje w sprawie dramatycznej sytuacji na tym rynku. Tematy dotyczą tej samej sprawy, szeroko rozumianej, a Samoobrona dodaje jeszcze, oprócz kwestii owoców miękkich, sprawę żniw, stanu przygotowania do żniw.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#Marszałek">W związku z tym, że kluby nie były w stanie ustalić jednolicie, jaka informacja ma być przez Sejm rozpatrywana, będę poddawał po kolei pod głosowanie te cztery propozycje. Trzy dotyczą owoców miękkich i żniw, a jedna dotyczy czynszów, sprawy od 1 sierpnia bardzo dla obywateli aktualnej.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#Marszałek">Musimy być bardzo uważni, proszę państwa. Jest jedna informacja Sejmu. Jedna tylko informacja może być zakwalifikowana. Rozumiem, że wszyscy wiedzą, o co chodzi, przystępujemy zatem do rozstrzygnięcia.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#Marszałek">Zgodnie z tym, co powiedziałem wcześniej, obradujące Prezydium Sejmu przyjęło, że najlepiej byłoby jutro rozpatrzyć informację przedstawioną przez Polskie Stronnictwo Ludowe dotyczącą sytuacji na rynku owoców miękkich, opłacalności eksportu itd.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#Marszałek">W pierwszej kolejności będziemy głosować nad propozycją Prezydium Sejmu, a więc nad wnioskiem umieszczonym na liście w pkt. 2.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#Marszałek">Kto z państwa jest za tym, żeby jutrzejszą informacją bieżącą objąć temat zaproponowany przez Polskie Stronnictwo Ludowe, zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#Marszałek">Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#Marszałek">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#Marszałek">Głosowało 339 posłów. Większość bezwzględna wynosi 170. Za propozycją oddano 223 głosy, przeciw - 113, 3 osoby się wstrzymały.</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#Marszałek">W związku z uzyskaniem bezwzględnej większości Sejm uznał, że chce jutro wysłuchać informacji bieżącej zaproponowanej przez Polskie Stronnictwo Ludowe, umieszczonej w pkt. 2.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu, po wysłuchaniu opinii Konwentu Seniorów, proponuje, aby Sejm wysłuchał 15-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół w dyskusji nad sprawozdaniem komisji o projekcie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#Marszałek">Proponuję jednocześnie, aby Sejm wysłuchał 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół w dyskusjach nad pozostałymi punktami porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-2.46" who="#Marszałek">Za chwilę rozpoczniemy rozpatrywanie sprawozdania Komisji Zdrowia o projekcie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.</u>
<u xml:id="u-2.47" who="#Marszałek">Następnym punktem porządku dziennego będzie sprawozdanie komisji o projektach uchwał dotyczących założeń prywatyzacji niektórych ważnych przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-2.48" who="#Marszałek">W dalszej kolejności rozpatrzymy kolejno sprawozdania komisji o projektach ustaw:</u>
<u xml:id="u-2.49" who="#Marszałek">- o zmianie ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym,</u>
<u xml:id="u-2.50" who="#Marszałek">- o zmianie ustawy Prawo o adwokaturze oraz innych ustaw, oraz -</u>
<u xml:id="u-2.51" who="#Marszałek">- o wypowiedzeniu Konwencji o przyszłej wielostronnej współpracy w rybołówstwie na Północno-Wschodnim Atlantyku.</u>
<u xml:id="u-2.52" who="#Marszałek">Jutro rano rozpatrzymy przedstawiony przez Prezydium Sejmu projekt uchwały Sejmu RP w 60. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.</u>
<u xml:id="u-2.53" who="#Marszałek">Bardzo proszę panie i panów posłów, aby wszyscy byli obecni w Izbie o 9 rano, albowiem w obecności zaproszonej dużej grupy weteranów Powstania Warszawskiego Sejm uczci 60. rocznicę tego wielkiego, dramatycznego wydarzenia. Bardzo proszę wszystkich państwa o obecność jutro o 9 rano.</u>
<u xml:id="u-2.54" who="#Marszałek">Po zakończeniu rozpatrywania tego punktu porządku dziennego będzie zarządzona przerwa do godz. 10.30 lub do godz. 11, a po przerwie rozpatrzymy pytania w sprawach bieżących, potem zaś informację bieżącą.</u>
<u xml:id="u-2.55" who="#Marszałek">Następnie przeprowadzimy pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług.</u>
<u xml:id="u-2.56" who="#Marszałek">I teraz uwaga, proszę państwa. Wcześniej, w przypadku gdy Senat wprowadzi poprawki do ustawy o uposażeniu posłów do Parlamentu Europejskiego wybranych w Rzeczypospolitej Polskiej oraz do ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych, stanowiska Senatu w tych sprawach rozpatrzymy jutro po południu.</u>
<u xml:id="u-2.57" who="#Marszałek">Wysoka Izbo! Informuję, że istnieje możliwość przeprowadzenia głosowań w czwartek w godzinach wieczornych, choć jest prawdopodobne, że wobec spodziewanych licznych poprawek do ustawy tzw. zdrowotnej, głosowania mogą się odbyć w piątek rano.</u>
<u xml:id="u-2.58" who="#Marszałek">Uprzedzam, aby państwo nie planowali piątku jako dnia, w którym nie ma obrad Sejmu. Może być tak, że będziemy głosować w piątek rano. Zależy to od liczby poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu, która to liczba może być różna.</u>
<u xml:id="u-2.59" who="#Marszałek">Apeluję też do posłów, by nie mnożyć poprawek tylko po to, żeby zaistnieć, bo już część poprawek ma charakter formalny, ale to jest prawo posłów, więc liczba poprawek może być różna w zależności od tego, ile posłowie zechcą ich zgłosić.</u>
<u xml:id="u-2.60" who="#Marszałek">Ostateczną decyzję w sprawie terminu głosowań, zwłaszcza nad ustawą zdrowotną, podam Wysokiej Izbie jutro rano, komisja rozpocznie bowiem prace po drugim czytaniu dzisiaj o godz. 16.</u>
<u xml:id="u-2.61" who="#Marszałek">W bloku głosowań rozstrzygniemy wniosek zgłoszony podczas poprzedniego posiedzenia Sejmu o odrzucenie sprawozdania o stanie mienia skarbu państwa według stanu na dzień 31 grudnia 2002 r.</u>
<u xml:id="u-2.62" who="#Marszałek">Planowane jest także przeprowadzenie trzecich czytań projektów ustaw: o zmianie ustawy o rachunkowości oraz o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.</u>
<u xml:id="u-2.63" who="#Marszałek">Proszę o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">Informuję, że w dniu dzisiejszym odbędą się posiedzenia następujących Komisji:</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Sprawiedliwości i Praw Człowieka - o godz. 9.30,</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Finansów Publicznych wspólnie z Komisją Skarbu Państwa - o godz. 10,</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Rolnictwa i Rozwoju Wsi - o godz. 10.30,</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Finansów Publicznych - o godz. 11,</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- do Spraw Unii Europejskiej - o godz. 12,</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Finansów Publicznych wspólnie z Komisją Spraw Zagranicznych - o godz. 12,</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Skarbu Państwa - o godz. 12,</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o działalności lobbingowej - o godz. 12,</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Kultury i Środków Przekazu - o godz. 13,</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Spraw Zagranicznych - o godz. 13,</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- do Spraw Kontroli Państwowej - o godz. 13.30,</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Polityki Społecznej i Rodziny - o godz. 14,</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Regulaminowej i Spraw Poselskich - o godz. 14,</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach - o godz. 15,</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Administracji i Spraw Wewnętrznych wspólnie z Komisją Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisją Mniejszości Narodowych i Etnicznych - o godz. 15.30,</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Infrastruktury wspólnie z Komisją Spraw Zagranicznych - o godz. 16,</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Zdrowia - o godz. 16,</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Polityki Społecznej i Rodziny - o godz. 17,</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej - o godz. 18.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">Informuję, że na poprzednim posiedzeniu Sejmu znaleziono na sali posiedzeń telefon komórkowy. Telefon ten jest do odbioru w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 1. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (druki nr 2976 i 3118).</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#Marszałek">Bardzo proszę państwa o pozostanie na sali. To jest bardzo ważna dla obywateli ustawa, mająca długą historię, i warto przed zgłaszaniem poprawek uważnie wysłuchać całości debaty.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#Marszałek">Prosiłbym o zajęcie miejsc lub opuszczenie sali.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Andrzeja Wojtyłę.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Komisji Zdrowia mam zaszczyt przedstawić paniom posłankom i panom posłom sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Sejm na swoim 77. posiedzeniu w dniu 18 czerwca skierował powyższy projekt ustawy do Komisji Zdrowia, którą jako poseł sprawozdawca mam zaszczyt reprezentować, w celu rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Komisja obradowała nad powyższym projektem na swoich 19 posiedzeniach. Prace komisji rozpoczęto po skierowaniu projektu z druku nr 2976 do rozpatrzenia w komisji. Obradowano codziennie w komisji w godz. 9–21, z godzinną przerwą obiadową. Łącznie komisja poświęciła, pracując nad tą ustawą, 110 dni efektywnej pracy.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Godzin.)</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">110 godzin efektywnej pracy, przepraszam bardzo. Dyskusja w komisji była bardzo burzliwa, tempo prac było bardzo szybkie. Spowodowane to było terminami, jakie nałożył na nas pan marszałek. W międzyczasie odbyły się spotkania z ministrem zdrowia, panem Marianem Czakańskim, na których wspólnie wymieniono wątpliwości i poglądy dotyczące rozpatrywanych regulacji. W dniu 8 lipca komisja przerwała prace z powodu spotkania w kancelarii Rady Ministrów przedstawicieli klubów i kół poselskich, którego celem było przeprowadzenie dyskusji nad konkretnymi regulacjami prawnymi. Ustalono, że regulacje te muszą zapewnić niezbędne warunki do rozwiązania problemów w ochronie zdrowia w taki sposób, by społeczeństwo polskie mogło mieć zapewnioną opiekę zdrowotną z dniem 1 stycznia 2005 r. Poza tym odbyły się dwa spotkania przedstawicieli klubów i kół poselskich reprezentowanych przez posłów komisji, które miały na celu określić konsensus w sprawach, w których dochodziło do rozbieżności w czasie obrad. Spotkania te odbyły się z inicjatywy posłów Komisji Zdrowia. Konsensus ten oznaczał rezygnację z forsowania własnej propozycji reform zdrowotnych przez poszczególne ugrupowania za cenę skonstruowania projektu możliwego do wdrożenia 1 stycznia 2005 r. 13 lipca 2004 r. klub Platformy Obywatelskiej przedstawił poprawki do projektu ustawy, które większością głosów w całości zostały odrzucone przez Komisję Zdrowia, po długiej dyskusji na ten temat. Przeważyła opinia, że tak dogłębnych, słusznych zmian komisja nie jest w stanie uchwalić w tak krótkim czasie. Pośpiech w pracach komisji wynikał z terminu nałożonego na Komisję Zdrowia przez pana marszałka, który wyznaczył ten termin najpóźniej na 20 lipca po to, by z końcem lipca Wysoka Izba na posiedzeniach plenarnych mogła uchwalić projekt ustawy w całości. Termin ten wynika również z konieczności wejścia ustawy w życie w dniu 1 października 2004 r., co umożliwi zawieranie kontraktów na świadczenia z dniem 1 stycznia 2005 r.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Uchwalenie nowej ustawy dotyczącej finansowania ochrony zdrowia wynika bezpośrednio z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 stycznia 2004 r., który uchylił zapisy ustawy z dnia 23 stycznia 2003 r. o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia. Trybunał w swej sentencji orzekł, że podstawowe przepisy tej ustawy dotyczące organizacji i zasad działania Narodowego Funduszu Zdrowia, zasad zabezpieczania potrzeb zdrowotnych i organizacji udzielania świadczeń zdrowotnych oraz zasad nadzoru i kontroli wykonywania zadań Narodowego Funduszu Zdrowia są niezgodne z art. 68 w związku z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej przez to, że tworząc instytucję publiczną w kształcie uniemożliwiającym jej rzetelne i sprawne działanie, naruszają zasady państwa prawnego w zakresie konstytucyjnego prawa obywateli do równego dostępu do świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Przepisy ustawy uznane przez Trybunał za niekonstytucyjne tracą moc 31 grudnia br. Z tego wynika konieczność uchwalenia nowej ustawy eliminującej uchybienia wskazane przez Trybunał jako niezgodne z ustawą zasadniczą.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Pośpiech w pracach Komisja Zdrowia nad ustawą był spowodowany również tym, że projekt tej ustawy został dostarczony przez rząd do Sejmu dopiero 18 czerwca br. Rząd pracował zatem nad projektem prawie przez 6 miesięcy, komisja zaś musiała pracować nad tym projektem bardzo szybko, by na czas umożliwić uchwalenie ustawy i - co najważniejsze - zapewnić finansowanie ochrony zdrowia od stycznia przyszłego roku. Na prace merytoryczne komisja miała więc niecały miesiąc, działała cały czas pod presją opinii publicznej i mediów nagłaśniających, zresztą słusznie, fakt, że w przypadku nieuchwalenia ustawy funkcjonowanie ochrony zdrowia w przyszłym roku nie będzie możliwie.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#komentarz">(Głos z sali: Do rzeczy.)</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Rząd przygotował zdaniem Komisji Zdrowia projekt nie najlepszej jakości, zwłaszcza pod względem merytorycznym. Świadczy o tym fakt - o czym będę mówił w dalszej części sprawozdania - że w trakcie prac komisji z dużej części zapisów kwestionowanych przez poszczególnych jej członków rząd się wycofywał i przyjmował propozycje komisji. Dowodem na to jest również przedstawiony projekt obszernej autopoprawki do tej ustawy, który ministerstwo przesłało do komisji 12 lipca 2004 r. Poprawki te zostały przejęte i przedstawiane podczas obrad Komisji Zdrowia przez pana posła Zbigniewa Podrazę ze względu na tempo prac, do jakiego komisja została zobligowana.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Z przepisów ogólnych działu I rozdziału 1, dotyczącego zakresu przedmiotowego i podmiotowego projektu ustawy, komisja wykreśliła punkt dotyczący zasad i trybu ustalania zakresu finansowania wartości i cen świadczeń zdrowotnych. Posłowie uznali, że problemy te są bardzo ważne dla systemu ochrony zdrowia w Polsce, ale powinny być regulowane odrębną ustawą. W trakcie dyskusji zwracano uwagę na fakt ogromnej złożoności ustalania priorytetów zdrowotnych w ochronie zdrowia, z czym nie może sobie poradzić wiele krajów na świecie. Związane jest to z faktyczną reglamentacją świadczeń zdrowotnych w obliczu szybszego aniżeli w innych sektorach gospodarki rozwoju wysokich technologii medycznych i związaną z tym eskalacją kosztów. Komisja uznała, zresztą za akceptacją ministra zdrowia, że te problemy należy, jak już powiedziałem, uregulować oddzielnie, w sposób przemyślany i kompleksowy, wzorując się na doświadczeniach innych krajów.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Projekt posługuje się nazwą „świadczeniobiorca”, co odnosi się do osób objętych powszechnym ubezpieczeniem zdrowotnym - obowiązkowym i dobrowolnym, jak też innych niż ubezpieczeni osób posiadających obywatelstwo polskie i zamieszkujących na terenie Polski. Zapis ten stanowi wypełnienie zapisów konstytucji, które nakładają na władze publiczne obowiązek zapewnienia równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej wszystkim obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej. Komisja proponowane zapisy projektu przyjęła większością głosów, wprowadzając poprawki redakcyjne oraz jedną merytoryczną, która dotyczy powszechności ubezpieczenia zdrowotnego. W art. 5 dotyczącym słownictwa, czyli w słowniczku, wykreślono np. definicję efektywności kosztowej ze względu na przyjęcie przez komisję założenia, że problemy związane z określaniem priorytetów zdrowotnych zostaną uregulowane odrębną ustawą. Komisja zmieniła również definicję niektórych terminów, np. definicję leku podstawowego, określając ten lek jako niezbędny dla przywracania i poprawy zdrowia, bezpieczny, skuteczny i wydajny kosztowo. Zmieniono również definicję lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. W projekcie rząd proponował, aby lekarzem tym mógł być lekarz, który ukończył szkolenie specjalizacyjne w dziedzinie medycyny rodzinnej, ogólnej oraz pediatrii. Oznaczało to wprost, że wspomniany lekarz nie musiałby legitymować się specjalizacją z powyższych dziedzin medycyny, a jedynie musiałby ukończyć kurs specjalizacyjny, niekoniecznie zakończony zdaniem z wynikiem pozytywnym egzaminu specjalizacyjnego. To niedopatrzenie merytoryczne komisja wychwyciła i zmieniła treść definicji lekarza p.o.z., zresztą za zgodą przedstawicieli rządu. Poprawki dotyczące słowniczka projektu ustawy, zgłaszane w trakcie obrad komisji, zmierzały w kierunku ograniczenia definicji lekarza p.o.z. do lekarzy posiadających specjalizację z medycyny rodzinnej. Komisja uznała jednak takie propozycje za niewłaściwe. Definicja taka ograniczałaby pracę w medycynie podstawowej lekarzom posiadającym specjalizację z medycyny ogólnej; pracują oni najczęściej na terenach wiejskich i w małych miasteczkach oraz mają za sobą długoletni staż pracy. Ta definicja zablokowałaby również możliwość pracy w p.o.z. lekarzom chorób dziecięcych. Zdaniem posłów obniżyłoby to poziom opieki nad dzieckiem w miejscu zamieszkania. Posłowie podkreślali, że to właśnie lekarze pediatrzy pracujący w miejscu zamieszkania przyczynili się do tego, że w ostatnich 14 latach nastąpiła poprawa stanu zdrowia dzieci w Polsce i osiągnięto wskaźniki zdrowotne niemal na poziomie krajów rozwiniętych. Burzliwa dyskusja toczyła się również nad art. 5 pkt. 27 i 37 projektu, które definiują świadczenia zarówno podstawowej opieki zdrowotnej, jak i specjalistyczne. Część posłów postulujących wykreślenie lekarzy ogólnych, dziecięcych i internistów z podstawowej opieki zdrowotnej uważało bowiem, że wpisanie tych specjalności do opieki podstawowej uniemożliwi im prace w szpitalach i specjalistyce ambulatoryjnej. Komisja w związku z tymi wątpliwościami wystąpiła do Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu o wydanie ekspertyzy, która wykazała, że takie zagrożenie nie wystąpi w przypadku przyjęcia przegłosowanego stanowiska komisji w tej kwestii. W słowniczku doprecyzowano również pewne pojęcia, np. potrzeby zdrowotne.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">W definicji programu zdrowotnego komisja nie przyjęła np. poprawki określającej ocenę programu zdrowotnego pod względem efektywności kosztowej. W dyskusji podkreślano bowiem, że nie wszystkie zadania z zakresu promocji zdrowia i profilaktyki można oceniać pod tym względem i istnieją doniesienia, zwłaszcza z krajów rozwiniętych, że świadczenia profilaktyczne, dotyczące promocji zdrowia cechowały się niską efektywnością kosztową, zaś w drugim okresie przynosiły globalnie bardzo dobre efekty zdrowotne.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Komisja uznała również, że do celów omawianej ustawy należy precyzyjnie określić nie tylko świadczenia opieki zdrowotnej, specjalistyczne i zdrowotne, jak zapisał rząd w projekcie, ale również świadczenia gwarantowane, świadczenia zdrowotne towarzyszące, czyli zakwaterowanie i wyżywienie w szpitalach, świadczenia rzeczowe, a więc leki i wyroby medyczne. Taki podział zdaniem członków komisji jest bardziej czytelny i umożliwia jasną interpretację przepisów ustawy.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Rozdział drugi ustawy przygotowanej przez rząd uległ w trakcie prac komisji całkowitej zmianie. Cały rozdział był przedmiotem autopoprawki rządu. Na początku dyskusji członkowie komisji zwracali uwagę na fakt, że przeciwko zapisom zawartym w kwestii zadań samorządów protestują reprezentacje samorządów, np. Unia Metropolii Polskich czy strony samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, które do komisji przesłały oficjalne stanowiska.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Podobnie zapisy te zostały skrytykowane przez sejmową Komisję Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Członkowie tej komisji krytykowali przede wszystkim fakt, że zgodnie z projektem rządowym gmina zobowiązana by była do finansowania świadczeń zdrowotnych przebywających na jej terenie osób nieubezpieczonych. Gminy nie są do tego przygotowane, zwłaszcza że musiałyby kontrolować wydatkowane pieniądze, środki budżetowe.</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">W wyniku dyskusji i wniesionych poprawek komisja zadecydowała, że do zadań zleconych gminy należy wydawanie decyzji kwalifikujących jej nieubezpieczonych mieszkańców do finansowania świadczeń zdrowotnych, zaś finansowanie tych świadczeń przekazano Narodowemu Funduszowi Zdrowia, który jest fachowo, bardzo dobrze przygotowany również do kontroli wydawanych środków.</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Ważną kwestią, która została uregulowana w trakcie prac komisji, a nie została uregulowana w projekcie ustawy przesłanej przez rząd do Sejmu, jest zasada przekazywania informacji z niższych szczebli samorządu do szczebli wyższych oraz do wojewody i ministra zdrowia w zakresie realizacji programów zdrowotnych. Umożliwi to koordynację zadań z zakresu promocji zdrowia i profilaktyki w poszczególnych regionach i w skali całego kraju, a przez to zapobiegnie ich dublowaniu, co obecnie często ma miejsce. Zapobiegnie to również marnotrawieniu środków publicznych kierowanych na ochronę zdrowia.</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">W przepisach dotyczących świadczeń opieki zdrowotnej komisja długo dyskutowała na temat ustawy z dnia 25 lipca 2001 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym, której zapisy zostały zawieszone do końca bieżącego roku przepisami ustawy z dnia 6 grudnia 2002 r. o świadczeniu usług ratownictwa medycznego. Brak nawet wzmianki o tej ustawie w przepisach ogólnych pozwala bowiem sądzić, że rząd nie ma zamiaru ustawy tej realizować, a jest to - co potwierdzało wielu członków komisji - ustawa o zasadniczym znaczeniu zarówno dla funkcjonowania ratownictwa medycznego, jak i dla prawidłowego rozwoju instytucji lekarza rodzinnego.</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">W trakcie obrad komisji rząd jednak przyznał, że wdrożenie tej ustawy w całości jest już w tej chwili technicznie niemożliwe, ponieważ wymagałoby to przesunięć środków pomiędzy budżetem Ministerstwa Zdrowia a Narodowym Funduszem Zdrowia, co zakłada wspomniana ustawa. Na to jednak w obliczu przygotowań do podpisywania umów ze świadczeniodawcami przez fundusz na 2005 r. obecnie jest już brak czasu. Komisja w głosowaniu wyraziła zgodę na przesunięcie jeszcze o jeden rok przepisów tej ustawy i zobowiązała rząd do przygotowań umożliwiających jej wdrożenie od początku 2006 r.</u>
<u xml:id="u-5.18" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Projekt ustawy zawiera również regulacje dotyczące przebywania świadczeniobiorców w zakładach opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i zakładach rehabilitacji leczniczej. Pokrywają oni koszty zakwaterowania i wyżywienia w wysokości 250% najniższej emerytury, z tym że opłaty te nie mogą przekroczyć 70% miesięcznego dochodu przebywającego tam.</u>
<u xml:id="u-5.19" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Art. 17 projektu ustawy stanowi odniesienie do wykazu stanowiącego załącznik nr 1 do ustawy, który jest integralną częścią tej ustawy. W załączniku tym wymieniono świadczenia nieprzysługujące świadczeniodawcy. Są to np. szczepienia ochronne nieobjęte kalendarzem szczepień, zabiegi chirurgii plastycznej i kosmetyczne niebędące następstwem wady wrodzonej, urazu lub choroby czy poradnictwo psychoanalityczne. Komisja odbyła długą dyskusję, omawiając ten wykaz, a dotyczyło to problemu nieumieszczenia w wykazie świadczeń niefinansowanych ze środków publicznych zapłodnienia in vitro.</u>
<u xml:id="u-5.20" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">W trakcie dyskusji podnoszono, że tak szerokich możliwości finansowania tych zabiegów nie ma w wielu krajach rozwiniętych. Posłowie postulowali, aby ograniczyć finansowanie tego zabiegu do kilku powtórzeń, nie otwierając tak szeroko możliwości jego przeprowadzania. Ostrzegali, że skończy się to zwielokrotnieniem ich liczby i podniesie wydatki funduszu na ten cel. Przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia twierdzili jednak, że nie są to obecnie bardzo duże koszty, ponieważ w Polsce przeprowadza się około 3000 zabiegów in vitro, a każdy kosztuje około 2000 zł. Posłowie poddawali jednak te dane w wątpliwość, uważając, że w przypadku przeprowadzenia tych zabiegów za darmo, bez żadnych ograniczeń dojdzie do niekontrolowanego zwiększenia popytu na nie. W pierwszym głosowaniu komisja nie przyjęła zaproponowanego wykazu, wynik głosowania był remisowy - 6:6. Zarządzono jednak jego reasumpcję i w ponownym głosowaniu przyjęto wykaz bez poprawek większością głosów.</u>
<u xml:id="u-5.21" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Ustawa generalnie określa, że świadczenia udzielane w stanach nagłych, czyli w przypadkach wypadków, urazów, zatruć oraz zagrożenia życia, są udzielane natychmiast i bezpłatnie. W ustawie zapisano nawet, że w przypadku niemożności udzielenia pomocy w stanach nagłych przez lekarza ubezpieczenia zdrowotnego winien tej pomocy udzielić inny lekarz i za te świadczenia fundusz będzie obowiązany zapłacić.</u>
<u xml:id="u-5.22" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Ustawa reguluje zasady dostępu do świadczeń zdrowotnych udzielanych w szpitalach i lecznictwie specjalistycznym oraz na świadczenia wysokospecjalistyczne, których z różnych względów nie można natychmiast udzielić świadczeniobiorcy, czyli pacjentowi. Zgodnie z tymi zapisami świadczeniodawca, a więc szpital lub lekarz specjalista, niemogący natychmiast udzielić świadczeń pacjentowi jest obowiązany udzielić tych świadczeń zgodnie z kolejnością zgłoszeń w ustalonym terminie.</u>
<u xml:id="u-5.23" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Liczba oczekujących jest częścią dokumentacji medycznej i podlega kontroli przynajmniej raz w miesiącu przez specjalnie powołany do tego celu zespół kontroli przyjęć, który powołuje szpital lub specjalistyczny gabinet. Listy oczekujących są comiesięcznie przekazywane oddziałowi wojewódzkiemu Narodowego Funduszu Zdrowia, który co najmniej raz w miesiącu publikuje na swojej stronie internetowej dane dotyczące liczby oczekujących na poszczególne świadczenia, czas oczekiwania oraz możliwość uzyskania takiego świadczenia u innego świadczeniodawcy natychmiast lub szybciej. Fundusz jest również zobowiązany stworzyć centralny wykaz informacji o liczbie oczekujących na świadczenia i średnim czasie oczekiwania na nie w poszczególnych oddziałach funduszu oraz uruchomić bezpłatną informację dla pacjentów na ten temat.</u>
<u xml:id="u-5.24" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">W przypadku świadczeń wysokospecjalistycznych nadzór nad tworzeniem i prowadzeniem list oczekujących prowadzi minister właściwy do spraw zdrowia i publikuje dane na ten temat na swojej stronie internetowej. Zapisy te są więc wypełnieniem zarzutów Trybunału Konstytucyjnego dotyczących braku transparentności w procesie udzielania świadczeń przez świadczeniodawców.</u>
<u xml:id="u-5.25" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Ożywioną dyskusję wywołał problem leczenia zagranicznego obywateli polskich, których nie można leczyć w Polsce. Pozostawiono ten problem do decyzji Ministerstwa Zdrowia, choć wyrok Trybunału wskazuje na arbitralność takich decyzji w przypadku ministra zdrowia i brak jakichkolwiek kryteriów ograniczających uznaniowość ministra. Jednak przyjęto system podobny do dotychczasowego. Niektórzy posłowie uznali, że może być to niezgodne z konstytucją. Zgodnie z projektem świadczeniobiorca - pacjent ma prawo do wyboru lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, lekarza specjalisty, lekarza dentysty, szpitala spośród tych, które zawarły umowę z funduszem.</u>
<u xml:id="u-5.26" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Komisja całkowicie zmieniła rozdział 3 dotyczący szczególnych uprawnień do świadczeń opieki zdrowotnej. Komisja zrezygnowała z idei wypłacania osobom uprawnionym tzw. zasiłku lekowego, co zaproponowano w projekcie ustawy, ustalając jego poziom na 1728 zł rocznie. Członkowie komisji uznali, że takie podejście jest niesprawiedliwie zwłaszcza w stosunku do przewlekle i ciężko chorujących starszych ludzi, których wydatki na leki często przekraczają proponowaną wysokość zasiłku lekowego. Z kolei część uprawnionych do zasiłku lekowego choruje rzadko i zasiłku tego nie byliby w stanie wykorzystać, co mogłoby rodzić patologie w zakresie zbędnego wykupywania leków przez ludzi ich niepotrzebujących.</u>
<u xml:id="u-5.27" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Strona rządowa podzieliła stanowisko komisji i zgodnie z tymi zapisami prawo do bezpłatnego zaopatrzenia w leki umieszczone w wykazach leków podstawowych, uzupełniających i recepturowych mają zasłużeni honorowi dawcy krwi po okazaniu dokumentu uprawniającego. Inwalidom wojskowym przysługuje również bezpłatne zaopatrzenie w leki objęte wykazami leków podstawowych i uzupełniających. Taka uprawniona osoba ma obowiązek przedstawienia zarówno lekarzowi, jak i aptekarzowi dokumentu uprawniającego. Lekarz zobowiązany jest wpisać na recepcie PESEL osoby uprawnionej. Taki zapis ma ułatwić kontrolę recept dla uprawnionych, co jest bardzo istotne, zważając na fakt, że ułamek procenta uprawnionych do bezpłatnych leków, w stosunku do ogólnej liczby mieszkańców Polski, obecnie zużywa kilkadziesiąt razy więcej wszystkich środków przeznaczonych przez budżet na refundację leków. Istnieją więc przypuszczenia ogromnych patologii funkcjonujących w tym zakresie, o czym mówili posłowie, co jest nieuzasadnione nawet wyższym współczynnikiem chorobowości tej starszej populacji nieuprawnionych w stosunku do ogółu ludności. Takie same uprawnienia zapisy ustawy przyznają inwalidom wojennym i ich małżonkom oraz osobom represjonowanym. Tym uprawnionym, czyli inwalidom wojennym i wojskowym oraz osobom represjonowanym, przysługuje również bezpłatne prawo do wyrobów medycznych będących przedmiotami ortopedycznymi oraz do środków pomocniczych.</u>
<u xml:id="u-5.28" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">W związku z tym, że ustawa uprawnia do świadczeń osoby nieubezpieczone, wprowadzono również procedurę wydawania dokumentów uprawniających do zwrotu kosztów leczenia takich osób, a są to osoby nie inne niż ubezpieczone, posiadające obywatelstwo polskie, miejsce zamieszkania w Polsce, które spełniają kryterium dochodowe wynikające z przepisów ustawy z marca 2004 r. o pomocy społecznej. Wójt, burmistrz lub prezydent samorządu właściwego do miejsca zamieszkania wydaje w tej sprawie decyzję, która jest podstawą do uzyskania prawa do świadczeń opieki zdrowotnej. Decyzję taką podejmuje on po spełnieniu odpowiednich działań, z wywiadem środowiskowym włącznie.</u>
<u xml:id="u-5.29" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Burzliwa dyskusja w komisji dotyczyła świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej udzielanych poza godzinami pracy, czyli w niedzielę i święta oraz w godzinach nocnych. Posłowie podnosili, że w przypadku osobnego kontraktu na te usługi z innymi niż wybrani przez pacjentów świadczeniodawcami lekarz wybrany przez pacjentów traci możliwość całościowej nad nimi opieki. Instytucja lekarza rodzinnego jest opłacana systemem kapitacyjnym i to lekarz rodzinny ma być odpowiedzialny za sprawowanie całościowej opieki nad pacjentami, którzy tego lekarza wybrali. Powierzenie opieki w godzinach nocnych oraz święta innym niż wybrani przez pacjentów świadczeniodawcom w sposób istotny całą ideę lekarza, zdaniem posłów, części posłów, zaburza. Posłowie podkreślali również, że instytucja lekarza rodzinnego budowana od początku lat 90. dobrze się wpisała w proces reform zdrowotnych przeprowadzonych od tego czasu i Polska jest wzorem w tej dziedzinie dla wielu krajów nie tylko Europy Wschodniej i Środkowej, ale również innych krajów bardziej od nas rozwiniętych. W trakcie prac komisji doszło nawet do porozumienia z zainteresowanymi środowiskami lekarzy rodzinnych, aby zapis dotyczący pomocy w przypadkach zachorowania w nocy oraz dni wolne od pracy preferował lekarzy rodzinnych. Komisja jednak większością głosów zadecydowała, że oddzielne umowy na świadczenia winny być zawierane z każdym bez wyjątku chętnym świadczeniodawcom, jeżeli zajdzie taka konieczność.</u>
<u xml:id="u-5.30" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Wiele dyskusji poświęcono wysokości składki na ubezpieczenie zdrowotne. W art. 79 sprawozdania pozostawiono zapis projektu rządowego, tożsamy zresztą z zapisami ustawy o Narodowym Funduszu Zdrowia, czyli docelowo 9%, w 2004 r. 8,25, 8,75 w 2006 r. podstawy wymiaru z odliczeniem składek od podatku dochodowego od osób fizycznych, co jest określone ustawą z dnia 26 lipca 1991 r. Odpis ten wynosi 7,75% składki, resztę płaci ubezpieczony z własnej kieszeni i nie podlega ona odliczeniu. Posłowie postulowali, aby całość składki odliczać od tego projektu, nawet niektórzy uważali, że może to się odbyć kosztem zamrożenia wysokości składki. Większość jednak członków komisji posłuchała argumentów rządu w tym zakresie, który twierdził, że odliczenia regulowane są ustawami podatkowymi i nie są materią ustawy, nad którą komisja pracuje. Propozycję przyjęto większością głosów.</u>
<u xml:id="u-5.31" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Dyskusja dotyczyła również samej organizacji Narodowego Funduszu Zdrowia, a zwłaszcza jego zadań. W propozycji rządu fundusz może udzielać pożyczek z innych środków niż pochodzące ze składek. Posłowie podnosili ogromne ryzyko z tym związane, bowiem w takim przypadku fundusz spełniałby rolę parabanku sprawdzającego na przykład kondycję finansową pożyczającego oraz możliwości spłacenia przez niego kredytu. Podkreślano, że wymaga to zatrudnienia w jego strukturach wykwalifikowanej w tej dziedzinie kadry. W przypadku zaś niespłacenia przez zakład opieki zdrowotnej kredytu Narodowy Fundusz mógłby przenieść jego majątek, a jednocześnie zapisy ustawy nie pozwalają funduszowi na prowadzenie takich zakładów. Podobne wątpliwości dotyczyły możliwości zakupu przez fundusz obligacji bonów skarbowych. Posłowie podkreślali niemożliwość oddzielenia środków pochodzących ze składek od innych dochodów, bo są one gromadzone na tym samym koncie bankowym. Istnieją więc możliwości działań patologicznych. Jednak posłowie większością głosów propozycję rządową przyjęli.</u>
<u xml:id="u-5.32" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Organami funduszu zgodnie ze sprawozdaniem jest rada funduszu, prezes, rady oddziałów wojewódzkich funduszu oraz dyrektorzy oddziałów wojewódzkich. Radę funduszu powołuje prezes Rady Ministrów w składzie 2 członków powoływanych przez rzecznika praw obywatelskich, 3 członków wskazanych przez Federację Konsumentów, 2 - przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego, 1 członka przez Ministerstwo Zdrowia i 1 członka uzgodnionego przez resorty - MSWiA, MON i ministra sprawiedliwości. Dyskusja dotyczyła reprezentatywności członków rady. Wskazywano na przykład na zbyt szeroką reprezentację Federacji Konsumentów. Prezesa funduszu powołuje i odwołuje rada na wniosek ministra zdrowia. W oddziałach wojewódzkich działają również rady oddziałów wojewódzkich o charakterze opiniodawczo-nadzorczym. Dyrektora wojewódzkiego oddziału funduszu powołuje prezes po zasięgnięciu opinii rady oddziału wojewódzkiego.</u>
<u xml:id="u-5.33" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Do zadań oddziałów wojewódzkich należy, co jest wyraźnie zapisane w ustawie, podpisywanie umów na świadczenia zdrowotne, w tym na programy zdrowotne oraz świadczenia wysoko specjalistyczne, również w imieniu ministra.</u>
<u xml:id="u-5.34" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Kontrowersje w komisji dotyczyły zakazu pracy pracowników funduszu w innych zakładach będących świadczeniodawcami oraz tego, że nie mogą oni prowadzić własnej działalności gospodarczej. Dyskusja dotyczyła lekarzy kontrolerów funduszu, którzy na mocy dotychczasowych przepisów mogli prowadzić własne gabinety lekarskie. Sugerowano, że brak takiej możliwości grozi wycofaniem się lekarzy z pracy w funduszu, nawet z obawy przed utratą prawa wykonywania zawodu w przypadkach niewykonywania go przez dłuższy okres. Komisja większością głosów jednak przyjęła propozycję rządową zabraniającą tym lekarzom pracy we własnych gabinetach.</u>
<u xml:id="u-5.35" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Umowy o udzielenie świadczeń zdrowotnych pomiędzy świadczeniodawcą a funduszem jako płatnikiem są, zgodnie z propozycją komisji, poddane zasadzie jawności poprzez zamieszczenie na stronie internetowej informacji o każdej umowie z uwzględnieniem rodzaju, liczby i ceny zakupionych świadczeń oraz maksymalnej kwocie zobowiązań funduszu wobec świadczeniodawcy. Prezes funduszu ma obowiązek przygotowania projektu ogólnych warunków o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej po uzgodnieniu tych warunków z działającymi na podstawie ustaw korporacjami zawodowymi w Polsce. Jest to Naczelna Rada Lekarska, Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych oraz Krajowa Rada Diagnostów Laboratoryjnych. Najpóźniej do dnia 31 sierpnia przesyła on ten projekt ministrowi zdrowia, który wydaje odpowiednie w tej materii rozporządzenie. W przypadku braku takich uzgodnień minister sam takie rozporządzenie wydaje. Tryb ustalania projektu ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń przeprowadza się nie częściej niż co dwa lata. Istnieją dwa sposoby negocjacji umów: konkursu i rokowań, tak jak to było w ustawie o Narodowym Funduszu Zdrowia. Nadzór nad działalnością funduszu sprawuje minister zdrowia, zaś w zakresie gospodarki finansowej - minister właściwy do spraw finansów publicznych.</u>
<u xml:id="u-5.36" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">W przepisach projektu dotyczących zmian w przepisach obowiązujących ogranicza się prawo wyboru świadczeniodawcy przez poborowych jedynie do świadczeniodawców będących jednostkami budżetowymi lub też zakładami opieki zdrowotnej udzielających świadczeń w miejscu pełnienia służby, tworzonymi przez MON lub MSW. Dyskusja dotyczyła wyjątkowej możliwości przekazywania z narodowego funduszu środków do zakładów budżetowych. Wyjaśnienia MON i MSWiA rozwiały te wątpliwości. Komisja przyjęła większością głosów propozycje rządowe.</u>
<u xml:id="u-5.37" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">W art. 200 sprawozdania komisji ogranicza się możliwość korzystania ze świadczeń gwarantowanych dotychczasową ustawą z dnia 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. W art. 5a osobom zajmującym kierownicze stanowiska państwowe - posłom, senatorom, sędziom Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Stanu przysługuje prawo do świadczeń jedynie w przypadkach nagłego zachorowania, urazu, wypadku i zatrucia oraz konieczności natychmiastowego leczenia szpitalnego. Tak więc prawo do świadczeń ograniczono, po pierwsze, do przypadków nagłych, wyłączając rodziny osób zajmujących najwyższe stanowiska państwowe. Do takich jednak świadczeń przysługuje prawo jedynie rodzinom prezydenta i premiera.</u>
<u xml:id="u-5.38" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Podczas posiedzenia komisji zgłaszano również poprawki w zakresie zmian ustawy z dnia 5 lipca 2001 r. o cenach, ale aby ograniczyć wydatki na leki, które od 1999 r. wzrosły dwukrotnie, w poprawce proponowano wprowadzenie sztywnych cen urzędowych, w tym cen zbytu, czyli cen u producenta. Zdaniem wielu członków komisji takie rozwiązanie ograniczyłoby wydatki na leki i umożliwiłoby skuteczniejsze ich kontrolowanie przez państwo. Pan minister jednak obiecał w możliwie krótkim czasie przygotować nowelizację całościową ustawy o cenach, która będzie konsumowała wniesione poprawki, w związku z tym poprawkę tę wycofano.</u>
<u xml:id="u-5.39" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W trakcie dyskusji zgłoszono 11 wniosków mniejszości. Wniosek mniejszości 1. dotyczy art. 5 pkt 29 - definicji w słowniczku potrzeb zdrowotnych. Wnioskodawcy proponują nieco inną definicję potrzeb zdrowotnych. Wniosek ten bardziej precyzuje tę definicję, jednak nie został przyjęty przez komisją.</u>
<u xml:id="u-5.40" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">W 2. wniosku mniejszości dotyczącym art. 20 sprawozdania autorzy proponują inne brzmienie zapisów dotyczących dostępu do świadczeń ambulatoryjnych specjalistycznych, czyli tzw. kolejek na świadczenia niemożliwe do wykonania przez świadczeniodawcę natychmiast. Generalnie zmiana w stosunku do sprawozdania polega na tym, że w ustalaniu kolejności autorzy kładą większy nacisk na uwzględnienie kryteriów medycznych w konstruowaniu kolejki do tych świadczeń.</u>
<u xml:id="u-5.41" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Wniosek mniejszości 3. dotyczy dodania art. 20a i 20b. Art. 20a dotyczy przyjęcia pacjenta do szpitala. Autorzy podkreślają, że niezbędne jest określenie terminu przyjęcia do szpitala, który nie może być dłuższy aniżeli 14 dni od zgłoszenia w przypadkach nienagłych. Zdaniem autorów zapis ten rozszerza prawa pacjenta, nakładając na lekarza obowiązek zapewnienia pacjentowi leczenia szpitalnego w ściśle określonym czasie. Proponowany art. 20b dotyczy nieco innego sposobu konstruowania kolejki na świadczenia wysokospecjalistyczne.</u>
<u xml:id="u-5.42" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Wniosek mniejszości 4. dotyczy art. 24 i jest następstwem przyjęcia wniosków powyższych.</u>
<u xml:id="u-5.43" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Wniosek mniejszości 6. dotyczy nadania nowego brzmienia art. 36, czyli odpłatności za leki podstawowe, uzupełniające i wyroby medyczne wydawane na podstawie recept. Projekt komisji uwzględnia również regulacje dotyczące odpłatności za leki antykoncepcyjne, czego nie zawiera 6. wniosek mniejszości. Uwzględnia on zaś wyroby medyczne wydawane na podstawie recept.</u>
<u xml:id="u-5.44" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Wniosek mniejszości 7. dotyczy praw świadczeniobiorcy, czyli pacjenta, do leczenia szpitalnego. Wnioskodawcy proponują, aby dodać do katalogu zawodów mających prawo do skierowań do szpitala również lekarza dentystę. Komisja nie podzieliła tego stanowiska, ponieważ definicja lekarza ubezpieczenia zdrowotnego w słowniczku również obejmuje lekarza dentystę.</u>
<u xml:id="u-5.45" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Wniosek mniejszości 8. dotyczy art. 81 ust. 8, czyli obliczenia podstawy wymiaru składek w stosunku do bezrobotnych oraz osób pobierających zasiłek lub świadczenie przedemerytalne. W obecnej kadencji Sejmu w ustawach okołobudżetowych obniżono tę podstawę z 80% do 40% wysokości świadczenia przysługującego na podstawie przepisów o świadczeniach rodzinnych. Uszczupliło to dochody Narodowego Funduszu Zdrowia szacowane na 700–800 mln zł rocznie. Wnioskodawcy proponują w tym wniosku mniejszości powrócić do poziomu 80%.</u>
<u xml:id="u-5.46" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Wniosek mniejszości 9. dotyczy art. 106, czyli składu rad oddziałów wojewódzkich funduszu. Autor proponuje powiększenie składu rady do 13 osób, dołączając do składu reprezentantów wojewódzkich organów ogólnokrajowych organizacji związkowych.</u>
<u xml:id="u-5.47" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Wniosek mniejszości 10. dotyczy art. 117. Autor proponuje, aby fundusz mógł kupować jedynie obligacje skarbu państwa ze środków niepochodzących ze składek, a nie tak, jak uchwaliła komisja, wszystkich obligacji i bonów skarbowych.</u>
<u xml:id="u-5.48" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Wniosek mniejszości 11. dotyczy art. 203 sprawozdania, gdzie w ustawie z dnia 30 sierpnia 1991 r. w art. 46 dodaje się pkt 6a dotyczący analiz działalności zakładu. To jest ustawa o ZOZ.</u>
<u xml:id="u-5.49" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym podziękować wszystkim członkom Komisji Zdrowia, paniom posłankom i panom posłom za wkład pracy, jaki włożyli w okresie niecałego miesiąca procedowania nad ustawą. Komisja odbyła w sumie 19 posiedzeń, pracując przez 110 godzin bardzo efektywnie. Przedyskutowano ponad 150 poprawek wniesionych przez posłów osobiście lub w imieniu rządu przez poszczególnych posłów, którzy przejęli autopoprawki rządowe. Pracowaliśmy pod ogromną presją opinii społecznej i mediów. Większość członków komisji miało świadomość, że opracowuje produkt, który nie jest optymalnym, spełniającym ich oczekiwania, o czym świadczy wycofywanie przez poszczególnych posłów zgłoszonych, najczęściej słusznych, poprawek. Czynili to ze świadomością, że w chwili procedowania nad projektem rozpatrywanie poprawek wydłużyłoby czas pracy nad projektem i zagroziłoby wdrożeniu zapisów ustawy w czasie, który umożliwiłby funkcjonowanie ochrony zdrowia w 2005 r. Pracowaliśmy, panie marszałku, z taką świadomością.</u>
<u xml:id="u-5.50" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">Dziękuję również ekspertom, przedstawicielom korporacji zawodowych działających w ochronie zdrowia, związkom zawodowym oraz mediom. Wszystkim bowiem uczestnikom prac przyświecał jeden cel: uchwalenie ustawy, która umożliwi funkcjonowanie ochrony zdrowia w Polsce po 1 stycznia 2005 r.</u>
<u xml:id="u-5.51" who="#PosełSprawozdawcaAndrzejWojtyła">W imieniu komisji proszę Wysoką Izbę o przyjęcie sprawozdania Komisji Zdrowia zawartego w druku nr 3118. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-5.52" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#Marszałek">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem 15-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#Marszałek">Jako pierwszy zabierze głos przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli, wiceprezes Izby, pan prezes Kownacki.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Najwyższa Izba Kontroli była reprezentowana w pracach nad ustawą o świadczeniach zdrowotnych i zgłaszaliśmy w toku prac komisji swoje uwagi. Chciałbym jednak do czterech spraw powrócić również na tym posiedzeniu i przedstawić ocenę Najwyższej Izby Kontroli, stanowisko Najwyższej Izby Kontroli wynikające z doświadczeń płynących z prowadzonych w ostatnich latach kontroli.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">W wyroku Trybunału Konstytucyjnego do istotnych mankamentów ustawy z dnia 23 stycznia 2003 r. o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia zaliczono brak wystarczającej kontroli nad dystrybucją środków publicznych gromadzonych w Narodowym Funduszu Zdrowia. Najwyższa Izba Kontroli w pełni podziela ten pogląd. W toku debaty nad sprawozdaniem rządu z wykonania budżetu państwa i analizą wykonania budżetu państwa za 2003 r. zwracaliśmy uwagę na potrzebę poddania środków pochodzących ze składek na ubezpieczenie zdrowotne kontroli parlamentarnej. Pogląd ten był podzielony przez wielu z państwa posłów, a także przez sejmową Komisję Finansów Publicznych. W sprawozdaniu, które dzisiaj jest przedmiotem obrad, takie rozwiązanie nie znalazło jednak miejsca. Zatem Narodowy Fundusz Zdrowia pozostanie poza kontrolą parlamentarną, co w ocenie Najwyższej Izby Kontroli stanowi poważną słabość tego projektu.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">Zdaję sobie sprawę, że rozwiązanie to napotyka na trudności natury legislacyjnej i wymagałoby zmian w dotychczasowym sposobie funkcjonowania Narodowego Funduszu Zdrowia. Ze względu na okres, w którym odbywa się niniejsza debata, być może włączenie planu finansowego funduszu w formie załącznika do ustawy budżetowej na 2005 r. nie jest możliwe. Jednak nie ma chyba przeszkód, aby począwszy od przyszłego roku procedura przygotowania planu finansowego i sprawozdawczość w zakresie jego wykonania zostały przystosowane do terminów i trybu prac rządu i parlamentu nad ustawą budżetową.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">Takie wysokie umocowanie planu finansowego funduszu znajduje swoje uzasadnienie, zdaniem Najwyższej Izby Kontroli, zarówno w skali i znaczeniu problemów społecznych, które musi rozwiązywać fundusz, jak i w wielkości środków publicznych, które są w nim gromadzone. 30 mld zł rocznie, jakimi dysponuje fundusz, równa się 20% wydatków budżetowych. Postulat Najwyższej Izby Kontroli znajduje również silne oparcie w obowiązującym prawie. Ustawa o finansach publicznych przewiduje w art. 86 możliwość ustalania planów finansowych zarówno państwowych funduszy celowych, jak i innych jednostek sektora finansów publicznych w ustawie budżetowej.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">Druga sprawa, na którą Najwyższa Izba Kontroli chciała zwrócić uwagę, to możliwość udzielania pożyczek i kredytów oraz zakupu obligacji ze środków funduszu. Art. 97 ust. 3 pkt 7 projektu ustawy w wersji sprawozdania przedłożonego Wysokiej Izbie przez Komisję Zdrowia przewiduje możliwość udzielania ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia, innych niż pochodzące ze składek na ubezpieczenie zdrowotne, kredytów i pożyczek na zasadach określonych w przepisach odrębnych. W art. 117 pkt 2 wprowadzono ponadto możliwość nabywania przez fundusz obligacji - też ze środków innych niż pochodzące ze składek. Takie rozwiązania nadają Narodowemu Funduszowi Zdrowia przymiot instytucji finansowej, której celem jest maksymalizacja dochodów. Pozostaje to w sprzeczności z podstawowym zadaniem funduszu związanym z realizacją konstytucyjnego obowiązku państwa wobec obywateli w zakresie zapewnienia dostępu do świadczeń zdrowotnych. Umożliwienie funduszowi podjęcia działalności kredytowej oraz aktywnego inwestowania na rynku obligacji naraża tę instytucję, powołaną przecież do realizacji zadań publicznych o zupełnie odmiennym charakterze, na poważne ryzyko strat finansowych. Przykładów tego typu strat ponoszonych przez instytucje dysponujące środkami publicznymi Najwyższa Izba Kontroli może dostarczyć wiele. Zwracam jednak uwagę, że są to przede wszystkim przykłady z pierwszej połowy czy z połowy lat 90. Od tego czasu w poszczególnych ustawach takie możliwości z reguły zostały wyeliminowane właśnie dlatego, że prowadziły do nadużyć, do strat, do nietrafionych, najdelikatniej mówiąc, decyzji finansowych. Moglibyśmy przytaczać tutaj przykłady chociażby starych, nieobowiązujących już regulacji dotyczących Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, które w połowie lat 90. doprowadziły do bardzo wymiernych strat finansowych związanych z angażowaniem środków tego funduszu w obejmowanie akcji i udziałów spółek. W efekcie w wyniku wniosków Najwyższej Izby Kontroli takie możliwości zostały z ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych wyeliminowane. Również z pierwszej połowy, z początku lat 90. są przykłady nietrafnych inwestycji Fundacji Nauki Polskiej. W 1993 r. przedstawialiśmy informacje z takiej kontroli. Także w latach 90. inwestycje Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników okazały się nietrafione i przyniosły straty.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">Przedstawione Wysokiej Izbie sprawozdanie nie wskazuje nawet na intencje projektodawców w odniesieniu do omawianych przepisów. W efekcie przyjęcie tych rozwiązań będzie oznaczało możliwość udzielenia pożyczki lub kredytu każdemu podmiotowi, który wystąpi z takim wnioskiem do Narodowego Funduszu Zdrowia stosownie, jak mówi projekt, do zasad określonych w przepisach odrębnych. Tymi przepisami odrębnymi są przepisy Kodeksu cywilnego normującego udzielanie pożyczek czy Prawa bankowego w odniesieniu do działalności kredytowej.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">Projekt przewiduje także możliwość nabywania wszelkich obligacji oferowanych na rynku. Przewidziane w projekcie ustawy ograniczenie tej działalności do środków finansowych niepochodzących ze składek na ubezpieczenie zdrowotne nie wydaje się wystarczające, zważywszy na praktyczną trudność w wydzieleniu środków funduszu ze względu na źródło ich pochodzenia. To nie jest tylko teoretyczne niebezpieczeństwo. Z takim zjawiskiem Najwyższa Izba Kontroli miała do czynienia przy kontroli na przykład telewizji publicznej, gdzie okazało się, że nie ma możliwości wydzielenia środków z abonamentu, czyli środków publicznych od środków z reklam. W normalnie prowadzonej rachunkowości takie wydzielenie nie jest po prostu możliwe. Następuje zmieszanie tych środków, w związku z czym to ograniczenie nie stanowi żadnego skutecznego zabezpieczenia. Nawet jednak gdyby te wątpliwości zostały rozwiane, pozostaje następujące pytanie: Czy można oczekiwać obiektywnych, podyktowanych wyłącznie dobrem ubezpieczonych decyzji funduszu w sytuacji, gdy o kontrakty na udzielenie świadczeń zdrowotnych ze środków publicznych będą aspirowały również takie szpitale, które są dłużnikami funduszu, to znaczy którym fundusz udzielił pożyczki, kredytu, czy których obligacje kupił, oraz inne niepowiązane finansowo z funduszem. Wyrażamy obawę, że wówczas fundusz, kierując się swoim interesem finansowym, mógłby preferować te właśnie szpitale będące jego dłużnikami, a nie te, które oferują najlepszy poziom usług.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">Kolejna sprawa to uprawnienia kontrolne rady funduszu. Wątpliwości Najwyższej Izby Kontroli budzi ograniczenie zawarte w art. 100 ust. 2 projektu ustawy. Ogranicza się tam kompetencje kontrolne rady funduszu, która zgodnie z intencją projektodawców ma realizować w stosunku do prezesa funduszu funkcje kontrolno-nadzorcze. Należy przyznać, że rada funduszu została wyposażona w silne instrumenty nadzoru, łącznie z możliwością zawieszenia w czynnościach prezesa funduszu lub jego zastępców. Jednocześnie jednak pozbawiono radę funduszu prawa do badania dokumentów źródłowych, ograniczając jego uprawnienia kontrolne do badania sprawozdań i żądania wyjaśnień od prezesa.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">Jest to całkowicie sprzeczne z powszechnie uznanymi międzynarodowymi standardami kontroli. Niezbędnym uprawnieniem każdego organu, który ma wykonywać funkcje kontrolne, jest możliwość badania wszelkich dokumentów stanowiących podstawę sporządzania zestawień czy sprawozdań. Można by zadać pytanie, czy Wysoka Izba byłaby usatysfakcjonowana jakąkolwiek kontrolą NIK, która byłaby oparta wyłącznie na sprawozdaniach kontrolowanej jednostki? Rozwiązanie, które wydaje się modelowe w tym względzie i które spełnia wszelkie standardy, jest zawarte w Kodeksie spółek handlowych - w art. 219 § 4 stanowi się, że w celu wykonywania swoich obowiązków rada nadzorcza spółki może badać wszelkie dokumenty spółki i żądać od zarządu i pracowników sprawozdań i wyjaśnień oraz dokonywać rewizji majątku spółki. Wydaje się, że podobne rozwiązanie należy zaproponować czy też należy wskazać jako trafne również dla rady funduszu.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">I wreszcie ostatnia rzecz dotyczy kierowania obywateli polskich na leczenie za granicą. Przepisy art. 48 ust. 2 i 4 ustawy o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia, które regulują kwestie kierowania obywateli polskich na leczenie za granicą w wyniku decyzji ministra zdrowia, zostały uznane w wyroku Trybunału Konstytucyjnego za sprzeczne z konstytucją. Obecnie rozpatrywany projekt, jak się wydaje, utrzymuje przyjęte wówczas rozwiązania, przyznając dodatkowo prezesowi funduszu uprawnienia do kierowania na leczenie za granicą. W tej sytuacji należałoby podkreślić, że pełna dowolność takich decyzji, brak jakiejkolwiek kontroli zarówno w odniesieniu do decyzji ministra zdrowia, jak i prezesa funduszu budzą nie tylko wątpliwości natury teoretycznej, lecz również już w przeszłości wywoływały negatywne zjawiska, które zostały stwierdzone w kontrolach prowadzonych przez NIK.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">W ubiegłym roku kontrolowaliśmy kierowanie ubezpieczonych na leczenie poza granicami kraju, stwierdzając dowolność przy wydawaniu decyzji i brak jakichkolwiek reguł, które by tym rządziły. Stwierdzono, że fakt poparcia przez specjalistę krajowego wniosku na leczenie pacjenta za granicą nie był równoznaczny z brakiem możliwości jego leczenia w kraju. Decyzje ministra lub wiceministra w identycznych przypadkach chorobowych były różne w zależności od osoby, która rozpatrywała wniosek lub która była czy też miała być kierowana do leczenia za granicą. Stwierdziliśmy przypadki, w których ministerstwo zmieniało wydaną wcześniej negatywną decyzję odnośnie do skierowania pacjenta na leczenie za granicą, wydaną na podstawie negatywnej opinii konsultanta krajowego. Różne formy wywierania presji były przyczyną takich zmian decyzji. Stwierdzono też w kontroli przypadki refundacji chorym kosztów leczenia za granicą, mimo że leczenie takie rozpoczęli na własną rękę i odpowiedzialność, bez żadnego skierowania. Skala tych nieprawidłowości wydaje się uzasadniać wniosek, aby w nowej ustawie starać się to uregulować w sposób odmienny od dotychczasowego. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Józef Zych)</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu prezesowi.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#WicemarszałekJózefZych">O zabranie głosu proszę pana posła Zbigniewa Podrazę, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełZbigniewPodraza">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej przedstawić stanowisko do projektu ustawy oraz sprawozdania Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, zawartego w druku nr 3118.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PosełZbigniewPodraza">Trudno byłoby określić okoliczności powstawania tej ustawy jako sprzyjające. Trybunał Konstytucyjny, stwierdzając niezgodność z konstytucją ustawy o ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia, dał Sejmowi rok czasu na stworzenie nowej ustawy. Mając na uwadze doświadczenia z poprzednich lat, kiedy pospiesznie wprowadzano kasy chorych, a potem Narodowy Fundusz Zdrowia, słusznie przyjęto, że ustawa ta powinna być uchwalona do końca sierpnia, aby wszystkie podmioty, których ona dotyczy, mogły zapewnić zabezpieczenie świadczeń zdrowotnych społeczeństwu po 31 grudnia 2004 r.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PosełZbigniewPodraza">Nad projektem ustawy pracowało kolejno trzech ministrów, a może nawet czterech, co nie przyspieszało pracy Komisji Zdrowia. Nie ułatwiały również pracy stanowiska poszczególnych klubów poselskich, które mają różne koncepcje i prezentują różne spojrzenia na konieczny zakres zmian w systemie ochrony zdrowia począwszy od całkowitej decentralizacji powstania 16 regionalnych funduszy po koncepcję budżetowego systemu opieki zdrowotnej. Także oczekiwania środowisk medycznych są zróżnicowane, co potwierdza ogromna liczba stanowisk i opinii napływających do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PosełZbigniewPodraza">Biorąc pod uwagę, że uporządkowanie sytuacji w ochronie zdrowia to jeden z podstawowych celów rządu i Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Klub Parlamentarny SLD czyni starania, aby ustawa została przyjęta w terminie, aby zapewnić jak najszybsze funkcjonowanie podstaw prawnych umożliwiających udzielanie świadczeń zdrowotnych w roku 2005. Dla uporządkowania sytuacji w opiece zdrowotnej konieczne są działania w następujących obszarach: funkcjonowania zakładów opieki zdrowotnej, wykonywania i finansowania świadczeń opieki zdrowotnej, funkcjonowania Narodowego Funduszu Zdrowia, gospodarki lekami.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#PosełZbigniewPodraza">18 czerwca br. minister zdrowia przedstawił Sejmowi projekt ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych mającej zasadnicze znaczenie dla zabezpieczenia bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli. Należy zauważyć, że praktycznie wszystkie kluby parlamentarne, mimo różnic w koncepcjach, jeśli chodzi o funkcjonowanie systemu, wykazały gotowość do prac nad ustawą. Prace nad projektem ustawy trwały w sejmowej Komisji Zdrowia ponad 4 tygodnie. W trakcie prac nad projektem ustawy odbyły się spotkania z ministrem zdrowia, premierem. Odbyło się również spotkanie przedstawicieli wszystkich klubów parlamentarnych z prezesem Rady Ministrów, gdzie przedstawiciele rządu zadeklarowali otwartość i chęć współpracy. Ze spotkań tych wypłynęły konkretne wnioski umożliwiające wprowadzenie zmian do proponowanego tekstu ustawy.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#PosełZbigniewPodraza">Komisja Zdrowia zakończyła prace nad sprawozdaniem, nie wyklucza to jednak jeszcze możliwości zmian zaproponowanych w przepracowanym tekście ustawy, jeśli tylko służyć to będzie pacjentom. Możliwość taka zapewne zostanie wykorzystana przede wszystkim przez kluby i koła poselskie w dniu dzisiejszym podczas drugiego czytania sprawozdania Komisji Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#PosełZbigniewPodraza">Poprawki do sprawozdania zgłosi również Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#PosełZbigniewPodraza">W projekcie przedstawionym przez rząd wiele zmian przeprowadzono w trakcie prac komisji.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#PosełZbigniewPodraza">Zmianie uległy zapisy rozdziału drugiego, które nakładały na władze samorządów zbyt niedoprecyzowane formy działania z wątpliwym sposobem finansowania zadań własnych czy też zleconych. Zaproponowane zmiany wynikają z przyjęcia koncepcji, iż to fundusz, a nie gminy finansują świadczenia opieki zdrowotnej dla świadczeniobiorców innych niż ubezpieczeni, spełniających kryteria dochodowe i majątkowe, o których mowa w ustawie o pomocy społecznej. Zadania pozostałych jednostek samorządu terytorialnego oraz wojewodów i ministra zdrowia zostały doprecyzowane w taki sposób, aby nie nakładać na powiaty i województwa zadań własnych, które mogłyby być uznane za nowe zadania, oraz zapewnić koordynację programów zdrowotnych.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#PosełZbigniewPodraza">Zrezygnowano z zapisów rozdziału obejmującego powołanie Agencji Oceny Technologii Medycznych. W zasadzie wielu członków Komisji Zdrowia z różnych opcji politycznych uważa, że istnienie takiego organu decyzyjnego jest niezbędne ze względu na wypracowanie katalogu świadczeń bądź opracowanie standardów czy też koszyka świadczeń gwarantowanych finansowanych ze środków publicznych. Propozycja strony rządowej, wydaje się, częściowo spełnia te zadania. Pozostawało tylko pytanie, czy jest to niezbędne, aby wprowadzać tę instytucję w tej ustawie, która mimo wszystko jest jednak przygotowywana w dość dużym pośpiechu. Z przeprowadzonych dyskusji wynika, że mogłaby to być odrębna ustawa, nawet jako projekt poselski, przyjęta jeszcze w tym roku przez Wysoką Izbę.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#PosełZbigniewPodraza">Wprowadzenie tzw. koszyka negatywnego oraz przyjęcie zapisów wypracowujących kolejność udzielania świadczeń opieki zdrowotnej i tworzenie list oczekujących na świadczenia reguluje problem dostępności świadczeń zdrowotnych. Chociaż nie należy zakładać natychmiastowej poprawy sytuacji, jest to krok w dobrym kierunku. Świadczeniodawcy zobowiązani do prowadzenia list oczekujących comiesięcznie będą przekazywać oddziałowi wojewódzkiemu funduszu informacji o liczbie oczekujących na udzielenie świadczeń i średnim czasie oczekiwania. Wojewódzkie oddziały funduszu na swoich stronach internetowych zobowiązane będą publikować informacje o prowadzonych przez poszczególnych świadczeniodawców listach oczekujących, liczbie oczekujących i średnim czasie oczekiwania na udzielenie poszczególnych świadczeń oraz o możliwości udzielania świadczeń przez innych świadczeniodawców posiadających umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Informacje będą aktualizowane co najmniej raz w miesiącu. Nadzór nad tworzeniem i prowadzeniem list oczekujących na świadczenia wysokospecjalistyczne będzie prowadził minister właściwy do spraw zdrowia.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#PosełZbigniewPodraza">Odrębny, jakże istotny dla systemu problem stanowi organizacja i funkcjonowanie Narodowego Funduszu Zdrowia. Po licznych dyskusjach Komisja Zdrowia przeprowadziła debatę nad poprawką zgłoszoną przez Platformę Obywatelską oraz poprawkami strony rządowej zgłoszonymi przez posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej. O podjęciu prac nad projektem rządowym zdecydowało głosowanie odrzucające poprawkę Platformy Obywatelskiej o utworzeniu na bazie oddziałów wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia regionalnych funduszów zdrowia, z osobowością prawną, przypominających, jeśli chodzi o ich organizację i działanie, okres funkcjonowania kas chorych.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#PosełZbigniewPodraza">W celu pełnego zapewnienia samodzielności oddziałów wojewódzkich funduszu rady tych oddziałów, podobnie jak rada funduszu, uzyskały charakter rad nadzorczych. Rady oddziałów, oprócz wykonywania funkcji opiniodawczych, będą mogły monitorować prawidłowość postępowania w sprawie zawarcia umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej oraz realizacji tych umów, monitorować tzw. kolejkę oraz występować do dyrektora oddziału wojewódzkiego z wnioskiem o wszczęcie kontroli oceniającej prawidłową realizację zawartych umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#PosełZbigniewPodraza">Przepisy o organach funduszu oraz ich zadaniach zostały zapisane w sposób hierarchiczny, według wagi spraw. Do organów funduszu zostały dodatkowo zaliczone rady oddziałów wojewódzkich funduszu, które uzyskały znacznie większy zakres samodzielności. Organami funduszu są zatem: rada funduszu, prezes funduszu, rady oddziałów wojewódzkich funduszu i dyrektorzy oddziałów wojewódzkich funduszu.</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#PosełZbigniewPodraza">Istotnej zmianie uległy przepisy dotyczące składu oraz sposobu powoływania, a także zadań, zarówno rady funduszu, jak i rad oddziałów wojewódzkich funduszu; mówił o tym sprawozdawca komisji. Rozszerzony został zakres zadań rady funduszu, przede wszystkim o charakter nadzorczy. Rada sprawuje nadzór nad bieżącą działalnością funduszu we wszystkich dziedzinach jego działalności, sprawuje kontrolę nad prawidłową realizacją zabezpieczenia potrzeb zdrowotnych ubezpieczonych i realizacją planu finansowego funduszu, może również wnioskować do prezesa funduszu o przeprowadzenie kontroli prawidłowości postępowania w sprawach zawarcia umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej lub ich realizacji. Rada funduszu uchwala również plan pracy funduszu na dany rok, rzeczowy plan wydatków inwestycyjnych, a także zatwierdza kwartalne i roczne sprawozdania z wykonywania planu finansowego funduszu oraz sprawozdania z działalności funduszu. Sprawuje również funkcje kontrolne i nadzorcze nad pozostałymi organami funduszu. W posiedzeniach rady funduszu mogą uczestniczyć w charakterze obserwatorów przedstawiciele Naczelnej Rady Lekarskiej, Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położonych, Naczelnej Rady Aptekarskiej, Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych.</u>
<u xml:id="u-10.15" who="#PosełZbigniewPodraza">Prezes funduszu powoływany jest przez radę funduszu na wniosek ministra zdrowia; zrezygnowano z porozumienia z ministrem finansów w tym zakresie. Rozszerzono uprawnienia prezesa funduszu w zakresie nadzoru nad rozliczeniami pomiędzy oddziałami wojewódzkimi funduszu z tytułu świadczeń udzielanych na rzecz świadczeniobiorców spoza obszaru działania danego oddziału.</u>
<u xml:id="u-10.16" who="#PosełZbigniewPodraza">Rada oddziału wojewódzkiego funduszu jest organem opiniodawczo-nadzorczym. Podobnie jak w przypadku rady funduszu, w posiedzeniach rady oddziałów wojewódzkich funduszu mogą uczestniczyć w charakterze obserwatorów przedstawiciele okręgowej rady lekarskiej, okręgowej rady pielęgniarek i położonych, okręgowej rady aptekarskiej i okręgowej rady diagnostów.</u>
<u xml:id="u-10.17" who="#PosełZbigniewPodraza">Zmiany dotyczą również gospodarki finansowej funduszu. Gospodarka finansowa funduszu ukierunkowana jest na zabezpieczenie uprawnionym szerokiego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej. Dążenia te próbowano wesprzeć poprzez efektywniejsze wykorzystanie wolnych środków finansowych będących w dyspozycji funduszu. W tym celu wydawało się zasadne umożliwienie funduszowi zakupu dłużnych papierów wartościowych w celu lepszego zagospodarowania wolnych środków finansowych, a tym samym poprawienia bieżącej płynności finansowej Funduszu. W związku z koniecznością naprawy systemu ochrony zdrowia i związanym z tym programem restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej zasadne wydawało się powierzenie funduszowi, jako instytucji mającej niezbędną wiedzę o sytuacji finansowej publicznych zakładów opieki zdrowotnej, nowego zadania w zakresie udzielania kredytów i pożyczek; chodzi tu o art. 97 ust. 3 pkt 7 i ust. 6, który został przyjęty przez Komisję Zdrowia. Jednakże zapis ten mógłby budzić wiele wątpliwości, ze względu na to, że udzielanie przez fundusz pożyczek i kredytów samodzielnym publicznym zakładom opieki zdrowotnej kolidowałby z podstawowym zadaniem funduszu, jakim jest zabezpieczenie świadczeń zdrowotnych poprzez zawieranie umów ze świadczeniodawcami, a fundusz występowałby w podwójnej roli, płatnika za świadczenia zdrowotne i kredytodawcy. Budzi to wątpliwości, jak słyszeliśmy, również Najwyższej Izby Kontroli. Stąd też zgłosimy odpowiednie poprawki do zapisów przyjętych w sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-10.18" who="#PosełZbigniewPodraza">Odstąpienie od zasady sztywnego procentowego podziału środków finansowych na poszczególne rodzaje zadań przypisywanych centrali i oddziałom wojewódzkim funduszu powinno umożliwić funduszowi prowadzenie elastycznej polityki w zarządzaniu środkami finansowymi. Pozwoli to na dostosowanie struktury tych środków do faktycznych potrzeb funduszu w zakresie zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej. Ponadto został doprecyzowany sposób alokacji środków przeznaczonych na świadczenia opieki zdrowotnej na poszczególne oddziały wojewódzkie funduszu, poprzez wskazanie, jako dodatkowego kryterium, wskaźnika wynikającego z liczby i rodzaju świadczeń specjalistycznych wykonywanych w latach poprzedzających rok, którego plan dotyczy, w podziale na województwa, w relacji do liczby świadczeń ogółem (art. 118). Propozycja rządowa skierowana była, co prawda, tylko na świadczenia wysokospecjalistyczne, ze względu na kosztochłonność tych świadczeń oraz fakt nierównomiernego w skali kraju rozmieszczenia ośrodków medycznych udzielających tego typu świadczeń, komisja jednak rozszerzyła ten wskaźnik, odnosząc go do wszystkich świadczeń specjalistycznych, co będzie jej zdaniem możliwe po ujednoliceniu procesów sprawozdawczych funduszu w najbliższych latach, prawdopodobnie za pomocą RUM. Sojusz Lewicy Demokratycznej zgłosi jednak poprawkę do zapisów tego artykułu, ograniczając się w chwili obecnej do wskaźnika opartego na świadczeniach wysokospecjalistycznych oraz wprowadzając, jako próbę zabezpieczenia stabilizacji poziomu finansowania świadczeń, zapis, iż planowane wydatki na finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej danego oddziału wojewódzkiego funduszu nie mogą być niższe niż wysokość wydatków zaplanowanych w planie finansowym dla danego oddziału na finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej dla ubezpieczonych w roku poprzednim.</u>
<u xml:id="u-10.19" who="#PosełZbigniewPodraza">Przyjęto zapis regulujący sposób wykorzystania nadwyżki powstałej w wyniku realizacji planów finansowych poszczególnych oddziałów, pozostającej do dyspozycji dyrektorów oddziałów wojewódzkich, wyłącznie na finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej. Założono również wzmocnienie roli rad oddziałów wojewódzkich, poprzez dodanie im uprawnień do zatwierdzania rocznego sprawozdania z realizacji planów finansowych oddziału. W celu zwiększenia kontroli nad planem finansowym funduszu przekazuje się projekt tego planu nie tylko do Komisji Finansów Publicznych, ale również do Komisji Zdrowia (art. 121).</u>
<u xml:id="u-10.20" who="#PosełZbigniewPodraza">Aby zadośćuczynić postulatom dotyczącym uwzględnienia roli samorządów zawodów medycznych w procedurze ustalania warunków kontraktowania, wprowadzono zapis art. 137, o którym dość szczegółowo mówił sprawozdawca komisji. Zmiana ta spotkała się z dużą aprobatą przedstawicieli zawodów medycznych.</u>
<u xml:id="u-10.21" who="#PosełZbigniewPodraza">Nie uzyskał aprobaty zapis art. 167, który dopuszczał rezygnację z uprawnień do korzystania ze świadczeń finansowanych ze środków publicznych. W opinii większości członków komisji stanowiło to duże zagrożenie nadużyciami ze strony świadczeniodawców, którzy celowo mogliby wykorzystywać zapis tego artykułu.</u>
<u xml:id="u-10.22" who="#PosełZbigniewPodraza">Olbrzymie kontrowersje wzbudził art. 168 i mimo wielu prób przeredagowania, praktycznie jednomyślnie odrzucono w całości zapis tego artykułu, argumentując najczęściej, że doświadczenia sporów i konfliktu pomiędzy Narodowym Funduszem Zdrowia a Porozumieniem Zielonogórskim nie powinny owocować zakazem zawierania jakichkolwiek porozumień przez świadczeniodawców.</u>
<u xml:id="u-10.23" who="#PosełZbigniewPodraza">Może jeszcze pokrótce. Wykreślono z ustawy pojęcie świadczeń alternatywnych, zrezygnowano z zapisów wprowadzających tzw. zasiłek lekowy, przywracając dotychczasowe zapisy ordynacji leków tej grupie społeczeństwa. Wprowadzono jednak, jako dający możliwość lepszej kontroli, obowiązek wpisywania przez lekarza na recepcie numer PESEL. Zmieniono, zgodnie z naszym postulatem, zapis art. 5a ustawy z dnia 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniach osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, mając na celu ograniczenie zakresu podmiotowego oraz przedmiotowego uprawnień do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej z budżetu państwa, przysługujących niektórym osobom w związku z zajmowaniem przez te osoby ważnych stanowisk państwowych, w tym posłów i senatorów. Ograniczenie podmiotowe dotyczy głównie wyłączenia z grupy osób korzystając z uprawnień członków rodzin osoby zajmującej określone stanowisko. Ograniczenie przedmiotowe dotyczy natomiast stworzenia zamkniętego katalogu świadczeń, w których uprawnienia przysługują - są to nagłe zachorowania, wypadki, zatrucia oraz konieczność natychmiastowego leczenia szpitalnego.</u>
<u xml:id="u-10.24" who="#PosełZbigniewPodraza">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie jest się w stanie w czasie przeznaczonym na wystąpienie przedstawić wszystkich problemów i uwag związanych z procedowaną ustawą, którą komisja przepracowywała przez kilkadziesiąt godzin. Zdajemy sobie sprawę, iż warunkiem powodzenia zmian w systemie ochrony zdrowia jest możliwie największa akceptacja zainteresowanych środowisk, ale liczmy też na ich wyrozumiałość.</u>
<u xml:id="u-10.25" who="#PosełZbigniewPodraza">W celu uzyskania poprawy zapisów ustawy Sojusz Lewicy Demokratycznej zgłosi pakiet poprawek, które w większości mają charakter redakcyjny, doprecyzowujący oraz są konsekwencją wcześniej przyjętych zapisów, jak również propozycje poprawek, o których wspomniałem już w wystąpieniu, mających przede wszystkim charakter merytoryczny. Obejmują one również propozycje wykreślenia z ustawy przepisów o programach zabezpieczenia świadczeń dla ubezpieczonych ze względu na jedynie intencjonalny charakter w treści swych zapisów. Uporządkowują zależności oraz wprowadzają prawidłową korelację z ustawą o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Wprowadzamy propozycję narastającego wzrostu podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie z 40 do 80% wysokości świadczenia pielęgnacyjnego dla osób, o których mowa w art. 81 ust. 8 pkt 5 i 6 ustawy, przywracając tym samym poziom zapisu z ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.</u>
<u xml:id="u-10.26" who="#PosełZbigniewPodraza">Zaproponowano zmiany do art. 214 i 216, umożliwiające ustalanie maksymalnych cen urzędowych na leki, które mają istotny wpływ na koszty leczenia w lecznictwie zamkniętym.</u>
<u xml:id="u-10.27" who="#PosełZbigniewPodraza">Mam nadzieję, że tak, jak do tej pory, członkowie Komisji Zdrowia pochylą się z uwagą i odpowiedzialnością nad wszystkimi zgłoszonymi w dniu dzisiejszym poprawkami i będziemy mogli przedstawić projekt ustawy do trzeciego czytania, mając świadomość, że przyjęcie ustawy o świadczeniach finansowanych ze środków publicznych to dopiero początek trudnych reform czekających nas w nadal poszukującym własnych rozwiązań polskim systemie opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-10.28" who="#PosełZbigniewPodraza">Chciałbym jednocześnie powiedzieć, że te sprawy, o których mówił przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli, zostały w tych poprawkach ujęte i myślę, że będą rozwiązane. Przedstawiam, panie marszałku, w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej poprawki do dalszych prac nad projektem ustawy, który jest tematem dzisiejszej debaty w Wysokiej Izbie. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-10.29" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Jeden momencik, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#WicemarszałekJózefZych">Panie i panowie, mam taką prośbę. Czas jest wyznaczony, jeżeli jest taka sytuacja, że państwo widzicie, że do dokończenia potrzeba pół minuty, minutę, to proszę zwrócić się o przedłużenie, sygnalizując, o co chodzi, bo decyzja w sprawie przedłużenia wystąpienia należy do prowadzącego obrady. Wtedy nie będzie żadnych historii, interwencji, będziemy mieć jasną sytuację. Bardzo proszę o takie postępowanie, co nam umożliwi spokojne procedowanie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#WicemarszałekJózefZych">O zabranie głosu proszę panią poseł Elżbietę Radziszewską, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W tej kadencji już po raz drugi debatujemy nad konstytucją zdrowotną i wiązaliśmy z tą nową ustawą, po raz drugi rozpatrywaną, wiele nadziei. Po pierwsze, że będzie zgodna z konstytucją, po drugie, że będzie niosła nową jakość i będzie nowym otwarciem na następne lata. Co się okazało? Od 6 stycznia, od 7, kiedy to Trybunał orzekł, że ustawa jest niekonstytucyjna, przez wiele miesięcy czekaliśmy na projekt tej ustawy. Przeżyliśmy 5 ministrów zdrowia w tym czasie, każdy mówił swoje i było to coś innego niż mówił poprzednik. I okazało się, że szansę, którą nam dał los i Trybunał Konstytucyjny, zmarnowaliśmy.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Czego my, jako Platforma - i myślę, że większość ludzi w Polsce - oczekujemy po tej konstytucji zdrowia?</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Po pierwsze, stabilności i przewidywalności systemu.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Po drugie, poczucie bezpieczeństwa dla pacjenta.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Po trzecie, nadziei na godziwe zarobki i na wiązanie swojej przyszłości przez pracowników służby zdrowia z Polską, nie z krajami Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Oczekujemy równie, po czwarte, podmiotowości pacjenta, tego, że to pacjent jako podmiot wybiera sobie świadczeniodawcę, ale wybiera również ubezpieczyciela, który w jego imieniu ma kupować dla niego świadczenia medyczne.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Po piąte, ważne, by pieniądze szły za pacjentem, by zarabiały dobre placówki, wyróżniające się fachowością, jakością usług i przyjaznym stosunkiem do pacjenta, takie, w których nie ma nieuczciwości.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Po szóste, wszyscy mieli nadzieję, że zmiany doprowadzą do zlikwidowania szarej strefy, „kopertówek” i wszystkich patologii, które są dzisiaj w systemie.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Po siódme, oczekiwaliśmy jasnych, przejrzystych zasad refundacji leków i monitorowania wydatków na nie i mamy taką nadzieją na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Chcemy również instytucji, która w sposób niezależny będzie standaryzowała świadczenia, będzie realnie je wyceniała, by standardy nie były różne w każdym szpitalu i każdej placówce, zależnie od lekarza czy ordynatora. Niestety, zapis o Instytucie Standaryzacji i Taryfikacji czy Agencji Oceny Technologiii Medycznych już dzisiaj jest nieaktualny.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Chcemy funkcjonalnego systemu, który będzie sprawnie działał i pozwoli na zapewnienie równego dostępu do doświadczeń medycznych wszystkim pacjentom w Polsce.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Po dziesiąte, będzie jasno określony w prawie przepływ pieniędzy pomiędzy niezależnymi płatnikami, funduszami płacącymi za usługi dla własnych pacjentów.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#PosełElżbietaRadziszewska">To, co można powiedzieć, podsumuję. Wszyscy oczekujemy na rejestr usług medycznych, który dawał możliwość monitorowania tego, co się dzieje w systemie, pozwoli nie marnotrawić środków i pozwoli na to, by rzeczywiście kreatorem tego, co się dzieje w polityce finansowej, był pacjent.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#PosełElżbietaRadziszewska">A co mamy? Utrzymanie monopolisty, który się nazywa NFZ, sztywnej i niefunkcjonalnej struktury z decyzyjną czapą w Warszawie, struktury scentralizowanej i niewydolnej. A nasza poprawka, w której proponowaliśmy decentralizację tego niewydolnego systemu, została odsunięta na kiedyś. Również taki element, jak Agencja Oceny Technologii Medycznej, przesunięto w czasie. Co w ustawie przewidziano? Tylko oddanie części kompetencji oddziałów, ale to przecież nie zmienia systemu, to nic nowego nie wnosi.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Nasze poprawki, nawet chyba specjalnie nie wgłębiano się w ich sens, przepadły w głosowaniu, a nawet posunięto się dalej - próbowano je zdyskredytować, bez zapoznania się z tym, co w nich jest. Była mowa o tym, że to jest powrót do kas chorych. Trudno, by tego zarzutu uniknąć, zmieniać liczbę województw, a tylko 16 oddziałów, 16 kas, 16 funduszy łączyło te dwie rzeczy. Ale te zmiany stanowiły otwarcie na przyszłość. Była to karetka reanimacyjna dla systemu, odpowiadająca temu, o czym przed chwilą powiedziałam, co mówi Platforma Obywatelska i czego oczekują pacjenci i lekarze, ale okazało się, że tej karetce zatrzaśnięto drzwi.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Pan minister powiedział, że ważne, by odpowiednio leczyć. Tak, gdy pacjent umiera, ważne, by odpowiednio leczyć. Pan minister mówił, że nie można przedawkować - tak. Jednak żeby dobrze leczyć, potrzebny jest dobry doktor, który nie przedawkuje. Nasze poprawki były terapią w sam raz - odpowiednie do czasu i okoliczności.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Co mamy w ustawie, o której dzisiaj mówimy? Pomieszanie ról. Okazuje się, że może intencja była dobra, ale w wykonaniu powiela się błędy z kas chorych. W radzie oddziałów funduszu na 11 osób 6 są to przedstawiciele sejmiku i nie są to tylko ubezpieczeni. Wszyscy wiemy, że sejmik jest organem założycielskim dla wielu szpitali i wszyscy pamiętamy, jakie dysproporcje były przy przyznawaniu kontraktów dla szpitali, ponieważ rady kas chorych widziały w większości swoje szpitale, a nie widziały powiatowych. Co robi płatnik? Monitoruje prawidłowość postępowania w sprawie zawierania umów i ich realizacji, to robi rada, tak kontroluje płatnika. Co to jest? Samokontrola - jako organ założycielski dla pewnych części szpitali kontroluje realizację umów. Ta rada zatwierdza plan finansowy i też istnieje podejrzenie, że nie będzie obiektywna, jeśli w większości będą to przedstawiciele świadczeniodawców. Która firma pozwoli sobie na to, by zawierając kontrakty z innym podmiotem gospodarczym, do siebie, do swojej rady nadzorczej wpuszczać przedstawicieli tych, z którymi się zawiera kontrakty na cokolwiek, którym się coś sprzedaje? W gospodarce takie rzeczy byłyby niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Poza tym co mamy w tej ustawie? Kreowanie polityki zdrowotnej nie jest niestety w rękach ministra, a należy do Narodowego Funduszu Zdrowia, bo Narodowy Fundusz Zdrowia określa jakość świadczeń, dostępność i prowadzi analizę kosztów świadczeń. A co może minister? Poza tym, że zatwierdza plan finansowy, wydaje rozporządzenia i odpowiada za - proszę uważać - edukację zdrowotną, programy zdrowotne, współdziałanie z organizacjami pozarządowymi. To są elementy kreowania polityki zdrowotnej państwa, jakie dzisiaj ma w ręku minister. Zadziwiające!</u>
<u xml:id="u-12.18" who="#PosełElżbietaRadziszewska">A poza tym w ręce ministra złożono cały nadzór i kontrolę. Nie ma niezależnej kontroli. Tak więc ktoś, kto jest po części regulatorem tego systemu, jednocześnie jest kontrolerem i nadzorującym. Jak można samego siebie dobrze skontrolować i nadzorować? Brak niezależnej zewnętrznej kontroli. Ta kwestia była również uwzględniona w poprawkach Platformy Obywatelskiej, które przepadły.</u>
<u xml:id="u-12.19" who="#PosełElżbietaRadziszewska">To co dzisiaj jeszcze mamy? Narodowy Fundusz Zdrowia, który powinien być funduszem niezarabiającym, bez dochodu - to nie jest instytucja, która ma zarabiać - jak się okazuje, będzie udzielać kredytów i pożyczek, a w drodze egzekucji przejmować za te pożyczki i kredyty np. szpitale. Już pan wiceprezes NIK o tym wspominał. My proponujemy wykreślenie tych zapisów, bo przecież od tego są instytucje finansowe. Gdzie są banki i Prawo bankowe? Gdzie są w funduszu możliwości analizy ryzyka kredytowego? Przecież ich nie ma. To jakieś bardzo dziwne rozwiązania. Cieszy fakt, że Ministerstwo Zdrowia po przeanalizowaniu swojego błędu chce się z tych rozwiązań wycofać.</u>
<u xml:id="u-12.20" who="#PosełElżbietaRadziszewska">A poza tym w tej ustawie co mamy? Ułudną kontrolę Sejmu. Mówi się, że plan przyjdzie do zaopiniowania do Sejmu, do Komisji Zdrowia i do Komisji Finansów Publicznych. I ten termin fundusz ma do 10 sierpnia.</u>
<u xml:id="u-12.21" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Panie marszałku, skoro takie prawo uchwalimy, to musimy zmienić termin przerwy wakacyjnej w Sejmie, bo Sejm będzie miał czas na wydanie opinii 21 dni, czyli w trakcie przerwy wakacyjnej. A jeżeli nie wyda tej opinii, to znaczy, że ten plan jest dobry, bo przyjmuje się, że opinia jest wtedy pozytywna. Tak więc to jest wszystko też jak ułuda kontroli sejmowej.</u>
<u xml:id="u-12.22" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Poza tym nie mamy w tej ustawie uporządkowania kwestii udzielania świadczeń medycznych w ogóle. Nadal z pieniędzy publicznych są udzielane świadczenia zdrowotne np. przez ZUS i KRUS, środki są ujęte w różnych miejscach, wykorzystywane są nieefektywnie, o czym już mówiłam. Na przykład z KRUS-u na wyjazdy rehabilitacyjne przeznacza się 1 mln zł na 1300 dzieci, a na turnusy terapeutyczne jeżdżą dzieci pracowników, opiekunami zaś takich turnusów są ludzie absolutnie do tego nieprzygotowani. Ta ustawa uporządkowania w finansach publicznych przeznaczonych na opiekę zdrowotną nie przewiduje.</u>
<u xml:id="u-12.23" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Jeśli chodzi o poprawki, które dzisiaj składamy, to nie składamy poprawek zawierających rozwiązania instytucjonalne. Nie raczyliście się państwo nawet dobrze nad nimi pochylić, a już je odrzuciliście. Nie będziemy się boksować bez efektów. Ale za to składamy poprawki, które zwiększają finansowanie za pacjentów, za których płci budżet państwa, w wypadku gdy mamy do czynienia z płatnościami za rolników i za ludzi bezrobotnych. Jest karygodną rzeczą, by była taka dysproporcja. Często jest tak, że w danym oddziale tylko 30% osób płaci składki, a za resztę płaci budżet. Należy to jak najszybciej zlikwidować, tak by była możliwość jakiegokolwiek zdroworozsądkowego podejścia do zakontraktowania świadczeń, które zabezpieczą pacjentów.</u>
<u xml:id="u-12.24" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Proponujemy wykreślenie również środków antykoncepcyjnych z listy objętej refundacją, ponieważ ta poprawka poza względami merytorycznymi i etycznymi budzi jeszcze inne wątpliwości. Jest w tej ustawie źle wprowadzona, nie ma konsekwencji tego zapisu.</u>
<u xml:id="u-12.25" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Poza tym proponujemy przywrócenie z przedłożenia rządowego zapisów dotyczących zawierania umów na zaopatrzenie pacjentów w materiały pomocnicze i środki ortopedyczne.</u>
<u xml:id="u-12.26" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Bardzo bym chciała, panie ministrze, żeby pan się przyjrzał, kto te poprawki zgłaszał, kto namieszał przy materiałach pomocniczych i środkach ortopedycznych, bo to będzie bardzo dobra lekcja uprawiania lobbingu wewnątrz Sejmu. Chcemy przywrócić zapisy z przedłożenia rządowego. Mam nadzieję, że pan minister do naszej poprawki w tej kwestii się przychyli. Przywracamy brzmienie z przedłożenia rządowego tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-12.27" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Poza tym dookreślamy wymagania wobec prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, jego zastępców, dyrektorów oddziałów, wprowadzamy przepisy antykorupcyjne dotyczące wszystkich pracowników Narodowego Funduszu Zdrowia. Ponadto chcemy, tak jak to było przewidziane w autopoprawce rządowej, by krajowe organizacje świadczeniodawców brały udział w procedurze ustalania warunków zawierania umów na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. To jest miejsce do porozumienia, to jest miejsce do rozmów i uzgodnień. Trzeba to czynić wcześniej, a nie wtedy, kiedy gabinety już zostaną zamknięte, bo nie ma podpisanych umów.</u>
<u xml:id="u-12.28" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Proponujemy również wykreślenie z przepisów tej ustawy zapisów o kredytach, pożyczkach, lokatach i obligacjach. Proponujemy dalej idącą poprawkę dotyczącą uprawnień VIP-ów. Każdy z nas jest ubezpieczony i prawa przysługujące mu wynikają z ubezpieczenia, a nie ze specjalnych zapisów wynikających z ustawy z 1981 r.</u>
<u xml:id="u-12.29" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Wprowadzamy również poprawkę, która mówi o ograniczeniu możliwości reklamy leków, by reklama publiczna nie była tak szeroka, by reklama stanowiła koszty funkcjonowania firmy farmaceutycznej. Chcielibyśmy, by firmy konkurowały pod względem ceny dla pacjenta, a nie poprzez reklamę, która dociera do lekarzy i aptekarzy. Jaką mamy sytuację dzisiaj? Czy ta ustawa coś pomoże? Do końca roku niewiele. Po nowym roku? Mamy wątpliwości. A sytuacja obecnie jest bardzo trudna. I same nasuwają się pytania: Co będzie jesienią po wyczerpaniu limitów kontraktów w placówkach służby zdrowia? Co będzie, kiedy pacjenci będą zastawać zamknięte, może nawet przysłowiowo zamknięte, drzwi, ponieważ uzyskają informację: leczylibyśmy pana, ale już nie mamy pieniędzy, już nam się kontrakt skończył 1 miesiąc, 1,5 miesiąca temu, bo mamy taką sytuację i wszyscy o niej wiedzą? Co będzie ze szpitalami, które już dzisiaj są w wielkim kryzysie? A zadłużenie placówek służby zdrowia sięga 12 mld zł. Taka informacja padła w trakcie prac sejmowej Komisji Finansów Publicznych. O ile wzrośnie dług do końca roku? Czy po 1 stycznia nie zastaniemy spalonej ziemi i wszystkich placówek służby zdrowia w kryzysowej sytuacji, nad wyraz kryzysowej? Co będzie, panie ministrze, z tymi wszystkimi lekarzami, których już tysiąc wyjechało? A wrota na Zachód są szeroko otwarte i zachęty są wielkie. Lekarze wyjeżdżają, bo swojej przyszłości szukają właśnie tam. Kto nas będzie leczył w Polsce?</u>
<u xml:id="u-12.30" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Ten system, który dzisiaj obowiązuje, rodzi patologie. Nie ma wytłumaczenia dla tych patologii, ale niskie zarobki naszych pielęgniarek, położnych i lekarzy skutkują i patologiami, i ucieczkami za granicę. Dzisiaj spotykam się z lekarzami, którzy wyjechali. Są tam od miesiąca, dwóch, trzech i przyjeżdżają i mówią: Boże, teraz wiem, że żyję. Wiem, że ponoszę odpowiedzialność, ale też wiem, że zarabiam. I cieszę się szacunkiem, bo cały szpital wie, że personel żyje dzięki temu, że ja tam pracuję, bo ja jestem dobrym lekarzem, ja przyciągam pacjentów. A u nas? Każdy, kto przeanalizuje koszty funkcjonowania jakiegokolwiek szpitala, wie, że nie lekarz i nie pielęgniarka to są najważniejsze elementy w tym szpitalu.</u>
<u xml:id="u-12.31" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Najwyższa pora, panie ministrze, by takie pytanie sobie zadać. Co ze szpitalami i co z naszymi lekarzami i pielęgniarkami?</u>
<u xml:id="u-12.32" who="#PosełElżbietaRadziszewska">Następne pytanie. Co z rezydentami? Co z młodymi lekarzami, którzy dzisiaj pokończyli studia i nie wiedzą, co mają zrobić ze sobą, ponieważ nie mają żadnych szans na otworzenie specjalizacji i otrzymanie pracy?</u>
<u xml:id="u-12.33" who="#PosełElżbietaRadziszewska">To, co ostatnio oburza bardzo młodych lekarzy: Co będzie z lekarskim egzaminem podyplomowym? I pytanie następne, które pojawi się, kiedy otrzymamy odpowiedź na pytanie, co do końca roku: Co będzie w przyszłym roku? Chciałoby się powiedzieć: będzie lepiej, będzie przewidywalniej. Da to nam jakąś nadzieję. A co słyszymy? Wszystko, co najważniejsze, odkładamy na przyszłość. Będziemy toczyć debaty publiczne, może będą kolejne okrągłe stoły i ludzie będą dyskutować miesiącami, i nic z tego nie wyniknie. I jak to będzie? Myślę, panie ministrze, że najlepszym lekarstwem są wcześniejsze wybory parlamentarne,...</u>
<u xml:id="u-12.34" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-12.35" who="#PosełElżbietaRadziszewska">... żebyśmy nie oczekiwali tak bardzo długo na to, co się w służbie zdrowia może wydarzyć nowego, dobrego, na co wszyscy oczekują. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-12.36" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WicemarszałekJózefZych">No okazuje się, że na wszystkie choroby jest sposób i lekarstwo.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#WicemarszałekJózefZych">Obecnie głos zabierze pan poseł Bolesław Piecha, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełBolesławPiecha">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PosełBolesławPiecha">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie sprawozdania Komisji Zdrowia dotyczące rządowego projektu ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (druki nr 2976 i 3118).</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PosełBolesławPiecha">Sejm na posiedzeniu w dniu 18 czerwca br. skierował rządowy projekt tej ustawy, potocznie nazywanej ustawą zdrowotną, do Komisji Zdrowia. Wszystkie klubu parlamentarne, łącznie z partiami będącymi zapleczem tego rządu, w trakcie pierwszego czytania ostro skrytykowały jakość tego przedłożenia. Przypomnę, że mówiono wtedy o tym, że propozycja rządowa kontynuuje ideę ustawy o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia, że jest wysoce niedoskonała, że wymaga gruntownych zmian w trakcie dalszych prac, że wreszcie jest rozwiązaniem tymczasowym, a jedyny jej cel to zapewnienie opieki zdrowotnej polskim pacjentom, polskim obywatelom, finansowanej, jak przystało na cywilizowane państwo europejskie, członka Unii Europejskiej, ze środków publicznych. Mało tego, ta ustawa stanowiła podobno fundamentalne uzasadnienie powołania i istnienia rządu pana premiera Marka Belki. Jakość tego dokumentu przystaje jak ulał do jakości intelektualnej i merytorycznej obecnego rządu i jego zaplecza parlamentarnego - SLD-UP i SdRP.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#PosełBolesławPiecha">Wysoki Sejmie! Chciałbym w tym miejscu wrócić nieco do historii zmagań polityków z materią ochrony zdrowia w Polsce. W ostatnich latach zmagania te były wręcz heroiczne. Ich ramy zakreśliły zapisy konstytucji, a zwłaszcza art. 68 ustawy zasadniczej, która nakłada na władze publiczne obowiązek zapewnienia wszystkim polskim obywatelom, niezależnie od ich statusu społecznego i materialnego, prawo do równego i sprawiedliwego dostępu do świadczeń ochrony zdrowia finansowanej ze środków publicznych.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#PosełBolesławPiecha">W 1997 r. ówczesny parlament, przypomnę, głosami rządzącej wówczas i również dzisiaj koalicji SLD i wtedy jeszcze PSL, zdecydował o wyborze modelu funkcjonalnego, organizacyjnego i finansowego polskiej ochrony zdrowia. Efektem tej decyzji był wybór modelu ubezpieczeniowego. W oparciu o przygotowane rozwiązania ustawowe rząd nieboszczki koalicji AWS-Unia Wolności wprowadził ustawę o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Wtedy ona powszechnie była nazywana ustawą o kasach chorych. Wprowadził to w życie 1 stycznia 1999 r. Nowe otwarcie połączone było z powszechnym oddłużeniem służby zdrowia. Wtedy polska służba zdrowia została powszechnie oddłużona. To miało być nowe otwarcie i rozpoczęcie marszu ku świetlanej przyszłości placówek ochrony zdrowia, które miały się nie zadłużać i wspaniale funkcjonować, a zwłaszcza świetlanej przyszłości polskich pacjentów, uszczęśliwionych wolnym wyborem lekarza, szpitala itd. Już w pierwszym roku działania kas chorych ujawniły się z całą mocą wszystkie możliwe wady systemu - i to, co najgorsze: niejasne, często woluntarystyczne podziały środków finansowych pomiędzy poszczególne kasy chorych, zadłużające się szpitale, dzika prywatyzacja placówek ochrony zdrowia, brak jakiejkolwiek koordynacji i odpowiedzialności rządu za funkcjonowanie systemu, no i wreszcie zdezorientowany i zagubiony, coraz bardziej przerażony pacjent, który był przygnieciony powtarzanym jak mantra sloganem o pieniądzach, które to za nim idą. Partie lansujące model ubezpieczeniowy znalazły się poza tą Izbą.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#PosełBolesławPiecha">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Ironią jest fakt, że po przejęciu rządów przez koalicję SLD-UP-PSL pomimo wyraźnego ostrzeżenia, rząd Leszka Millera z groteskowym ministrem zdrowia Mariuszem Łapińskim zafundował naszym obywatelom kontynuację, wydawałoby się, skompromitowanej idei ubezpieczeniowej, skompromitowanego w warunkach polskich modelu ubezpieczeniowego ochrony zdrowia. Otóż na żywym, chorym już wtedy organizmie przetestowano nową propozycję, tym razem również powszechnego ubezpieczenia, ale nie w 17 kasach - tu poprawię moją przedmówczynię, kas było 17, nie 16 - a w jednej, zakamuflowanej pod nazwą „Narodowy Fundusz Zdrowia”. Efekty były do przewidzenia. Tymi efektami są: widoczny gołym okiem kataklizm służby zdrowia rozgrywający się na naszych oczach, tym razem już nie zagubiony i zdezorientowany, ale przerażony polski pacjent, który pokornie oddaje daninę pieniężną na ochronę zdrowia, ale nie jest w stanie zauważyć, pomimo iż natęża wzrok, żeby jego pieniądze w dalszym ciągu podążały za nim, katastrofalne zadłużenie szpitali - już nie 2,5 mld, a 9 mld zł - już nie dzika, ale złodziejska prywatyzacja w ochronie zdrowia, afera goni aferę, korupcja na wysokim szczeblu urzędników ministerstwa, urzędników Narodowego Funduszu Zdrowia. I za ten stan rzeczy odpowiada nie kto inny tylko rząd i wspierająca go dzisiaj koalicja.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#PosełBolesławPiecha">Wysoki Sejmie! Ten chocholi taniec przerwał orzeczeniem z dnia 7 stycznia br. Trybunał Konstytucyjny, odsyłając ustawę o powszechnym ubezpieczeniu, w Narodowym Funduszu Zdrowia oczywiście, do śmietnika legislacyjnego. Wydawałoby się, że nastąpi otrzeźwienie. Nic podobnego. Rządząca koalicja, ale również część opozycji, nadal trwa w stereotypie myślenia o modelu ubezpieczeniowym w ochronie zdrowia. Kolejni ministrowie zdrowia - trudno ich już dzisiaj zliczyć, a jeszcze trudniej spamiętać - powołują stoliki, podstoliki, grupy dyskusyjne, ba, sam ówczesny marszałek pan Marek Borowski włączył się w ten wirujący taniec derwiszów i też powołał zespół parlamentarny.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#PosełBolesławPiecha">Prawo i Sprawiedliwość od początku stało na stanowisku, że model ubezpieczeniowy nie jest jedynym modelem i wobec braku zainteresowania dyskusją o systemie ochrony zdrowia przy tkwieniu korzeniami w modelu ubezpieczeniowym w tych podstolikach, w tych grupach dyskusyjnych, czy wreszcie w tym zespole parlamentarnym nie uczestniczyło.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#PosełBolesławPiecha">Ochrona zdrowia ma to do siebie, że ma nieść nadzieję - nadzieję dla pacjenta, że w razie nagłej konieczności, dramatu życiowego związanego z najcenniejszym elementem, jakim jest zdrowie, może liczyć na wsparcie państwa. Ale tego bezpieczeństwa nie zapewni mu rachityczny czy wręcz żaden system ochrony zdrowia w Polsce, bo taki mamy. My nie mamy modelu ubezpieczeniowego, nie mamy dzisiaj żadnego systemu. Prace w Komisji Zdrowia nad tym projektem były kuriozalne, przypominały grę w brydża z dziadkiem.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#komentarz">(Głos z sali: Oooo...)</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#PosełBolesławPiecha">Dla jasności, dziadkiem był rząd, a posłowie co i rusz dokładali ze stolika rządowego, oczywiście bez jego ingerencji - to się nazywało otwarciem rządu -kolejne blotki i atuty. Ba, czasami obrady Komisji Zdrowia przypominały wręcz skądinąd bardzo szlachetną grę w salonowca.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#PosełBolesławPiecha">Rząd nadstawiał wstydliwą część ciała i zgadywał, kto dał klapsa. Patrząc na taki „drobny” plik poprawek, powiedziałbym, że bardzo często tego klapsa dawali mu jego przyjaciele i współkoalicjanci.</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#PosełBolesławPiecha">Panie Ministrze! Większość klapsów oberwał pan i pana rząd od swojego zaplecza parlamentarnego, wcale nie od opozycji. Jaki jest więc efekt tej pracy? No, myślę, że wymowa jest jasna.</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#PosełBolesławPiecha">Prawo i Sprawiedliwość uczestniczyło w pracach tej komisji nie z powodu toczącej się gry politycznej, ale miało na celu jedno: dobro polskiego pacjenta, któremu od 1 stycznia należało zapewnić przynajmniej jedną podstawową rzecz - że będzie możliwość prawna przekazania jego środków, jego pieniędzy gromadzonych przez fundusz na zapłacenie, na sfinansowanie jego leczenia. Czy udało się zapobiec katastrofie? Ba, pytanie jest niesamowicie trudne. Nie wiem. Ale ustawę znacznie uproszczono. Odrzucono wszystkie, bardzo dziwne czasami pomysły, a to z tworzeniem nowych podmiotów, nowych stanowisk, nowych rozporządzeń, nowych niejasnych ogniw i instytucji - słynna Agencja Oceny Technologii Medycznej była ciałem, którego efektów nikt, na dobrą sprawę, czytając tę ustawę, ani nie był zobowiązany, ani nawet nie musiał brać pod uwagę w czasie wykorzystywania, zabrakło zapisów, co robić z wynikami pracy agencji.</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#PosełBolesławPiecha">Nie udało się z powodów proceduralnych wprowadzić zapisu o kontroli parlamentu nad Narodowym Funduszem Zdrowia. Muszę tutaj przestawić szereg ekspertyz i przychylić się również do stanowiska prezesa. To nie były postulaty tylko Naczelnej Izby Kontroli, nie tylko posłów. To są również postulaty ekspertów niezależnych, że przypomnę byłego ministra pana Wojciecha Misiąga z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Trudno go podejrzewać o to, że ma zapędy absolutnie centralistyczne, do grupowania finansów w jeden worek.</u>
<u xml:id="u-14.16" who="#PosełBolesławPiecha">Wysoki Sejmie! Prawo i Sprawiedliwość przedstawi do tej ustawy szereg poprawek. Te poprawki w większości odpowiadają, być może ułomnie, na zastrzeżenia i posłów, i Najwyższej Izby Kontroli. W jednej z poprawek chcemy zapisać, żeby to Sejm przyjmował informacje ministra zdrowia, ale również sprawozdania, o dostępności czy zasadach finansowania polskiej ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-14.17" who="#PosełBolesławPiecha">W innej z poprawek bezwzględnie przeciwstawiamy się działaniom funduszu jako parabanku z niejasnymi kompetencjami.</u>
<u xml:id="u-14.18" who="#PosełBolesławPiecha">Chcemy również mówić o zadaniach rady nadzorczej funduszu. Rzeczywiście wykaz różnych wniosków i sprawozdań dołączanych przez prezesa do wiadomości rady jest niewystarczający, powinna ona mieć dostęp do wszelkich niezbędnych, żądanych przez siebie dokumentów.</u>
<u xml:id="u-14.19" who="#PosełBolesławPiecha">Wreszcie również chcemy - poza pewnymi zmianami legislacyjnymi i redakcyjnymi - zastanowić się nad bardzo ważną rzeczą, nad finansowaniem. Chcemy w art. 2002 ustawy o podatku dochodowym wprowadzić zapis, aby liczbę 7,75% zastąpić liczbą 8%. Co to oznacza? To chodzi o to, żeby polski pacjent, polski podatnik w przyszłym roku nie płacił na ten chory system, bo tak go widzimy, więcej niż w tym roku. A z drugiej strony chcemy zerwać ze skandaliczną tendencją ucieczki od odpowiedzialności, w tym związanej z budżetem, od odpowiedzialności państwa za najsłabsze grupy swoich obywateli. Otóż od 2001 r. do dzisiaj partycypacja budżetu państwa, które płaci za bezrobotnych, bez prawa do zasiłku, czyli za grupy najsłabsze, za rolników, i które płaci w związku z wieloma innymi problemami - będę kończył - zmalała z 10% do 7%. To jest według nas skandaliczne.</u>
<u xml:id="u-14.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-14.21" who="#PosełBolesławPiecha">Chciałbym na koniec zwrócić się do Wysokiej Izby z pewnym apelem. Proszę państwa, nie traktujmy systemu ubezpieczeniowego jako jedynego modelu. Mam tu przed sobą badanie opinii publicznej, opinii społecznej, którą przedstawił Instytut Pentor, na zlecenie związku zawodowego, jednej z korporacji działających w medycynie. Otóż co się okazuje? Że na zadane pytanie, które krótko mogę scharakteryzować: czy chcesz być piękny, młody, zdrowy i bogaty? - tylko 60% odpowiedziało: „tak”, 30% populacji, 1/3 naszych mieszkańców chce mieć normalny system ochrony zdrowia, a nie być pięknym, młodym, bogatym i zdrowym. I taki system opieki zdrowotnej może zapewnić budżet. Uważamy, że likwidacja systemu ubezpieczeniowego i przyjęcie budżetowego modelu finansowania świadczeń zdrowotnych jest krokiem do przodu. Uważamy, że likwidacja niepotrzebnych ogniw, funduszy, kas chorych, uprości i usprawni system. Uważamy, że jest potrzebna kontrola parlamentarna. Parlament to jest to miejsce, w którym 10% wszystkich środków publicznych będących w obiegu tego naszego państwa musi podlegać kontroli. To jest to miejsce. Uważamy, że w dyskusji na ten temat, w trakcie przyszłego budowania koalicji, musimy bardzo poważnie również potraktować ten stan rzeczy. To nie jest tak, że jest tylko jeden model, bo inaczej musielibyśmy przekreślić dokonania w ochronie zdrowia takich krajów, jak Wielka Brytania, z najlepszymi wskaźnikami zdrowotności, Hiszpania, nie mówiąc o całej Skandynawii, Australii, Nowej Zelandii, Kanadzie. Nikt nie powie, że są to kraje niedemokratyczne, że są to kraje komunistyczne i że wybrały idiotyczny, jak mi się tu mówi, model ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-14.22" who="#komentarz">(Głos z sali: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-14.23" who="#PosełBolesławPiecha">Prawo i Sprawiedliwość przedkłada poprawki na ręce pana marszałka. Jednocześnie przyjęcie tych poprawek będzie rzutowało na ocenę polskiej ochrony zdrowia. Jesteśmy nad przepaścią, nie pozwólmy temu rządowi zrobić kroku naprzód. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-14.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Wysoki Sejmie! Na chwilę obecną wpłynęły 124 poprawki.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#WicemarszałekJózefZych">O zabranie głosu proszę pana posła Józefa Szczepańczyka, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełJózefSzczepańczyk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Prace nad rządowym projektem ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych mogłyby posłużyć za scenariusz do bardzo interesującego filmu. W ciągu czterech tygodni, które upłynęły od pierwszego czytania, mieliśmy wszystko: były ekscytujące, gorące spory, debaty, niemal seminaria w Komisji Zdrowia, mieliśmy obrażone parlamentarne gwiazdy, demonstrujące publicznie swoje niezadowolenie w związku z odrzuceniem ich pomysłów. Dwa razy nastąpiła zmiana ministra zdrowia, średnio co dwa tygodnie przychodził nowy minister na posiedzenia komisji. Były kuluarowe rozmowy, były dyskretne spotkania. Towarzyszył pracom komisyjnym w mediach klimat jak z lat pięćdziesiątych, kiedy to z napięciem relacjonowano socjalistyczny wyścig pracy i „pobijanie” kolejnych norm o 200, 300, a nawet więcej procent. Przedstawiciele klubów i partii politycznych głoszący potrzebę ponadpartyjnego porozumienia w sprawach opieki zdrowotnej w najlepsze uprawiali grę polityczną, tak doskonale znaną z tej sali. Jak na dłoni widać było brak uregulowań dotyczących działalności lobbystycznej. Prace w komisji, o czym była już tu mowa, były znakomitym polem do obserwacji zjawiska, które można by nazwać lobbingiem po polsku.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PosełJózefSzczepańczyk">Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Jaka jest więc ta ustawa, przedłożona Wysokiej Izbie w sprawozdaniu komisyjnym? Czy, jak chcą jedni, to efekt ponadpolitycznego kompromisu i troski o to, aby od 1 stycznia przyszłego roku pacjenci mieli zapewnione świadczenia opieki zdrowotnej za ich pieniądze, te pochodzące ze składek czy też z budżetu państwa, czy, jak wolą inni, to popsuty dobry, czasem się mówi nawet - bardzo dobry, projekt rządowy? Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba się zastanowić nad zawartością tej ustawy. Nie ulega wątpliwości, że nawet ktoś, kto pobieżnie zapoznał się z projektem rządowym i porówna go ze sprawozdaniem komisji, dojdzie do wniosku, że zostały dokonane istotne zmiany. I trzeba zaznaczyć, że te zmiany odbywały się przy udziale i przy czynnym zaangażowaniu rządu. To nie jest tak, jak można dzisiaj wyczytać w prasie, że niektóre pomysły, o których powiem później, to były pomysły tylko i wyłącznie posłów pracujących w komisji.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PosełJózefSzczepańczyk">Słuchając przedstawicieli rządu na posiedzeniach komisji, zastanawiałem się, czy rząd wiedział, co chce osiągnąć w tej ustawie, którą przedłożono nam na początku czerwca, a przy tym oczekiwano, że Sejm, Senat, prezydent będą tak intensywnie pracować, iż ustawa w całości wejdzie w życie od 1 października tego roku. Dowodem na to, że przedstawiciele rządu w wielu przypadkach nie potrafili wyjaśnić intencji autorów projektów, jest chociażby brak odpowiedzi na pytanie, dlaczego to jedno stowarzyszenie, Federacja Konsumentów, jest w szczególny sposób uprzywilejowane w składzie rady funduszu i rad oddziałów wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PosełJózefSzczepańczyk">Zdaniem Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego ta ustawa z uwagi na późne jej przedłożenie Sejmowi mogła zawierać tylko niezbędne minimum przepisów umożliwiających zakontraktowanie świadczeń na rok przyszły i będące realizacją wytycznych Trybunału Konstytucyjnego. Dlatego też byliśmy inicjatorem wykreślenia z tej ustawy przepisów dotyczących Agencji Oceny Technologii Medycznych. Naszą opinię, opinię klubu PSL, prezentowałem wielokrotnie publicznie na spotkaniach z ministrami zdrowia w kancelarii premiera. Byliśmy zdania, że obecny system trzeba zmieniać ewolucyjnie, bo każda radykalna zmiana systemu spowodowałaby powstanie jeszcze większego chaosu aniżeli ten, z którym mamy obecnie do czynienia.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PosełJózefSzczepańczyk">Wysoka Izbo! Porównując efekt pracy komisji z tym, co znajduje się w druku sejmowym nr 2976, bez trudu można zauważyć wiele znaczących zmian. Wykreślono z ustawy świadczenia alternatywne, te, które miały być częściowo finansowane przez pacjentów. Chyba do części posłów stanowiących zaplecze polityczne rządu dotarło, że wprowadzenie dodatkowych opłat może być rozważane tylko wtedy, kiedy pacjentów najzwyczajniej w świecie będzie na to stać. Przecież z publicznie dostępnych danych wynika, że już obecnie w łącznych wydatkach na opiekę zdrowotną pieniądze z kieszeni pacjentów stanowią ok. 28%. Co trzecia złotówka wydawana na ochronę zdrowia w Polsce to pieniądz pochodzący z kieszeni pacjenta. Już płacimy niemal w całości za usługi stomatologiczne, częściowo pokrywamy koszty pobytu w sanatoriach, udział pacjenta w zakupie leków jest jednym z najwyższych w Europie, nie cała składka na ubezpieczenie zdrowotne jest odliczana od podatku dochodowego. Wszystko to jakby nie docierało do autorów i zwolenników wszechobecnych zamiarów oszczędzania, czego przykładem była próba wprowadzenia zasiłku lekowego dla inwalidów wojennych i wojskowych oraz osób represjonowanych. Na szczęście dla tych ciężko doświadczonych przez los naszych obywateli propozycja rządowa została przez komisję odrzucona.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PosełJózefSzczepańczyk">Wspomniałem wyżej, że rząd miał problemy z określeniem tego, co powinno znaleźć się w ustawie. Dowodem na to jest gruntowna zmiana dotycząca przepisów, które miały stanowić podstawę powołania Agencji Oceny Technologii Medycznych oraz regulujących strukturę i funkcjonowanie Narodowego Funduszu Zdrowia. Wśród tych ostatnich szczególnej uwagi wymaga ten, który pozwala funduszowi udzielać kredytów i pożyczek. I to komu? Czytając przepisy zaprojektowane przez rząd, a przyjęte w sprawozdaniu komisji, można by powiedzieć, że każdemu - każdemu, kto zgłosi się do funduszu, może być udzielona pożyczka lub kredyt. Pożyczkobiorcami mogłyby być na przykład zadłużone placówki ochrony zdrowia, szpitale, przychodnie, a w przypadku niespłacenia pobranych kredytów bądź pożyczek fundusz mógłby windykować swoje należności, przejmując część majątku tychże placówek. Trzeba przyznać, że rysuje się tu wspaniałe pole do działań osób „sprytnych” i podatnych na kombinowanie. Bez trudu można sobie wyobrazić taką sytuację, iż fundusz najpierw pożycza zakładowi opieki zdrowotnej pieniądze, a później, aby te pieniądze odzyskać, proponuje mu lepszy kontrakt, na innych, lepszych warunkach aniżeli placówce, która w funduszu się nie zadłużyła. Trzeba przyznać, że ten przepis jest wyjątkowo niefortunny.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#PosełJózefSzczepańczyk">Ale mamy i drugi pomysł, pomysł uczynienia z funduszu aktywnego uczestnika rynku kapitałowego. Gdyby uchwalić tę ustawę w takim kształcie, jaki mamy w przedłożeniu komisyjnym, Narodowy Fundusz Zdrowia mógłby kupować obligacje, na przykład obligacje komercyjne, nie ograniczając się tylko do obligacji skarbu państwa. Powstaje pytanie: Czy fundusz dysponuje znakomitymi analitykami rynku, którzy mogliby bez strat inwestować w te papiery wartościowe?</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#PosełJózefSzczepańczyk">Dzisiaj ze zdziwieniem, panie ministrze, dowiadujemy się z mediów, że te dwa pomysły to nie były pomysły rządowe, ale pomysły posłów. Chcę wyraźnie powiedzieć, że to nie jest prawda. To nie jest prawda - cały blok nowych poprawek, nowych przepisów dotyczących organizacji i funkcjonowania Narodowego Funduszu Zdrowia został opracowany przez ministra zdrowia, a posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej podjęli się jedynie roli listonosza, który te poprawki przyniósł i prezentował na posiedzeniach komisji. Więcej, przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia zabiegali na posiedzeniach komisji o to, aby te przepisy znalazły się w tym projekcie. Dzisiaj więc nie można mówić, że to były pomysły posłów. My uważamy, że Narodowy Fundusz Zdrowia ma wiele bardziej istotnych funkcji do spełnienia, np. kontrola zasadności ordynacji leków. Klub Parlamentarny PSL zgłasza więc poprawkę zmierzającą do wykreślenia tych nieszczęśliwych pomysłów. Dobrze, że pan minister oświadczył, iż rząd wycofuje się z tych zamiarów, ale źle, że chce ich autorami uczynić posłów.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#PosełJózefSzczepańczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jednym z zaleceń Trybunału Konstytucyjnego było określenie zasad równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej. Chodzi tu o określenie, które świadczenia są finansowane ze środków publicznych, oraz o zasady udzielania świadczeń deficytowych. W pierwszym czytaniu zwracałem uwagę, że przy określeniu zasad tworzenia kolejek konieczne jest określenie maksymalnego czasu oczekiwania na poszczególne świadczenia. Jeżeli tak się nie stanie, to kolejka do deficytowych świadczeń zmieni się w kolejkę do życia i śmierci. To nie jest przesada. Stąd też cieszy stanowisko pana ministra podzielające tę naszą opinię i oczekujemy na inicjatywę rządu w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#PosełJózefSzczepańczyk">Pozostając jeszcze przy wytycznych Trybunału Konstytucyjnego, pragniemy zwrócić uwagę na nadzór nad wydatkowaniem 30 mld z publicznych pieniędzy. Chociaż obecne rozwiązania po zgłoszeniu poprawek są o niebo lepsze od proponowanych przez rząd, daleko jest jeszcze do rzeczywistej kontroli ubezpieczonych nad ich pieniędzmi. Jakie skutki może przynieść brak skutecznego nadzoru, mamy dowody w kilku oddziałach funduszu łącznie ze spektakularnymi aresztowaniami w oddziale małopolskim. Stąd też rada funduszu nadzorująca centralę oraz rady oddziałów nie mogą być ciałami dekoracyjnymi. To muszą być gremia posiadające realny wpływ na to, co się dzieje. Dlatego nasz klub uważa, że wpływ rady oddziału na obsadę osoby kierującej tym oddziałem jest zbyt słaby. To członkowie tej rady, mogący z bliska obserwować pracę oddziału i znający uwarunkowania lokalne, wybrani przez sejmik województwa, demokratyczne przedstawicielstwo społeczności regionalnej, powinni w większym stopniu, niż to zapisano w projekcie, decydować o tym, kto będzie kierował oddziałem. W tym zakresie klub PSL zgłasza stosowną poprawkę.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#PosełJózefSzczepańczyk">Podzielamy te opinie, które zmierzają do poddania parlamentarnej kontroli gospodarki finansowej funduszu. Opiniowanie przez Komisję Finansów Publicznych oraz Komisję Zdrowia projektu planu finansowego to stanowczo zbyt mało. Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego wystąpi ze stosowną inicjatywą w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#PosełJózefSzczepańczyk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W pierwszym czytaniu określiłem rządowy projekt mianem prowizorki. Mimo kilkutygodniowych prac w komisji ten projekt nadal takim pozostaje.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WicemarszałekJózefZych">2 minuty.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełJózefSzczepańczyk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PosełJózefSzczepańczyk">Szanowne Posłanki, Szanowny Posłowie! Sytuacja, w jakiej znalazła się służba zdrowia, przypomina skazanego na powieszenie na chwilę przed egzekucją: na szyi pętla, a pod nogami stołek, i to o zmurszałych nogach. Rozpatrywana dzisiaj ustawa to dwie nogi tego stołka. I chociaż po jej uchwaleniu być może te nogi zostaną wzmocnione, niebezpieczeństwo nie minie. Jak miecz nad głową skazańca będą wisieć długi placówek służby zdrowia. Koniecznością chwili staje się zlikwidowanie zadłużenia przychodni i szpitali. Inaczej obecna sytuacja będzie równoznaczna z odłożeniem wyroku w czasie. Pytanie, na jak długo.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PosełJózefSzczepańczyk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Z uwagi na wiele kontrowersyjnych rozwiązań oraz wymienioną już tutaj liczbę poprawek Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego podejmie decyzję o sposobie głosowania po rozpatrzeniu przedłożonych poprawek. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Obecnie głos zabierze pani poseł Maria Potępa, Socjaldemokracja Polska.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełMariaPotępa">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wydaje się, że czas niepewności, czas zagrożenia dla państwa, dla obywateli minął w momencie, gdy sprawozdanie Komisji Zdrowia otrzymało właściwy numer druku sejmowego. Ostatnie 4 tygodnie bowiem pełne były wypowiedzi histerycznych, doniesień najróżniejszych. Ile w tym było prowokacji nieżyczliwych środowisk, a ile zawiści, to pozostawiam do oceny odbiorców tych informacji.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PosełMariaPotępa">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Trybunał Konstytucyjny w swoim wyroku ze stycznia 2004 r. zakreślił pewną wizję systemu. Poddany surowej krytyce sposób działania Narodowego Funduszu Zdrowia otrzymał inny, być może jeszcze nie całkiem doskonały kształt. Kontrola sprawowana przez ubezpieczonych wyrażana jest w bardzo silnych uprawnieniach rady funduszu, podobnych do uprawnień rad nadzorczych spółek. I choć na tym etapie brakuje jeszcze skwitowania zarządu, to już istnieje możliwość np. zawieszenia czy odwołania prezesa funduszu.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PosełMariaPotępa">Obecna pozycja dyrektora oddziału wojewódzkiego jest również niezwykle silna. Zawiera, kontroluje, uchyla, wysłuchuje opinii. Jest powoływany przez prezesa narodowego funduszu, ale tak naprawdę może być odwołany jedynie przez ministra zdrowia. Dyrektor ma prawa i obowiązki, ale nie ma żadnej odpowiedzialności. Zabrakło w tych regulacjach uprawnień rad oddziałów poszerzonych o prawo złożenia wniosku o odwołanie tego dyrektora. Dopiero takie uprawnienie rady społecznej będzie rzeczywistym uspołecznieniem tej kontroli. Odpowiednią poprawkę Klub Parlamentarny Socjaldemokracji w tej sprawie złoży.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PosełMariaPotępa">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Podnoszono już, że nadawane są Narodowemu Funduszowi Zdrowia nowe uprawnienia do udzielania kredytów i pożyczek oraz do windykacji powstałych zobowiązań, w tym również windykacji na posiadanym majątku trwałym wierzyciela. Takie działanie prowadziłoby wprost do przejmowania substancji przeznaczonej do udzielania świadczeń zdrowotnych. To rozwiązanie, typowe dla działalności bankowej, w żaden sposób nie przystaje do celów, dla jakich został powołany Narodowy Fundusz Zdrowia, i nie przystaje do roli, jaką ma on spełniać na rynku świadczeń zdrowotnych - nawet jeśli niektórzy politycy widzą w poradzie lekarskiej czy pielęgniarskiej jedynie zdarzenie gospodarcze. Socjaldemokracja sprzeciwia się takim pomysłom i w tej sprawie złoży również odpowiednią poprawkę.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#PosełMariaPotępa">Wysoka Izbo! Z dużym zainteresowaniem zapoznaliśmy się z propozycjami przedkładanymi przez klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej, z proponowanym w nich poziomem decentralizacji systemu płatnika, może nawet pewnym rozdrobnieniem tej instytucji. Zabrakło nam jedynie propozycji przekazania środków z zebranej składki do tych samodzielnych, regionalnych podmiotów, uregulowania następstwa prawnego w sprawach majątkowych i dalszych losów pracowników, tych przecież ze zlikwidowanego narodowego funduszu. Jednak decentralizacja to pomysł niezwykle zachęcający i zgłaszamy gotowość do dalszej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#PosełMariaPotępa">Wysoki Sejmie! Koszyk świadczeń gwarantowanych - to zaklęcie polityków ocierających się o politykę zdrowotną. Oczekiwanie, aby ustawodawca określał taki pakiet, jest co najmniej nieracjonalne. Próba prostego określenia tego koszyka poprzez tzw. świadczenia gwarantowane w oparciu o ocenę technologii medycznych jest procesem niezwykle długotrwałym i kosztochłonnym. Decyzję Komisji Zdrowia o usunięciu niepełnych, niekonsekwentnych przepisów o utworzeniu agencji do spraw oceny technologii medycznych SdPl przyjęła z zadowoleniem, ale zachęcamy Komisję Zdrowia do podjęcia inicjatywy i przyjęcia dezyderatu skierowanego do pana premiera w kwestii powołania w ramach Ministerstwa Zdrowia odpowiedniej komórki, która w niedługim czasie przygotowałaby podstawy powołania takiej instytucji, która mogłaby oceniać procedury medyczne i dokonywać ich taryfikacji. Taka instytucja na rynku świadczeń - rynku, który się uwalnia spod nadzoru administracyjnego - dla porządkowania tego rynku i bezpieczeństwa pacjentów jest niezwykle potrzebna.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#PosełMariaPotępa">Ustawodawca przyjął koszyk negatywny, czyli wykaz świadczeń, których się nie będzie finansowało ze środków publicznych, ale również, po raz pierwszy w Polsce, podjęto próbę opisania, i to przy pełnej współpracy wszystkich sił politycznych kolejki - kolejki - do świadczeń specjalistycznych i szpitalnych, zapewniając jej pełną kontrolę ze strony NFZ i ministra zdrowia. To rozwiązanie jest próbą - próbą - innego określenia zasad dostępu, próbą minimalizowania nieformalnych opłat (ta sprawa była już podnoszona) próbą porządkowania rynku świadczeń, na którym występuje deficyt podaży.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#PosełMariaPotępa">Panie Marszałku! Kolejka, jedynie jako rejestracja kolejności zgłaszania, nie będzie dostatecznie sprawnym narzędziem kontroli zasad dostępu. Zaproponowana kontrola to również zbyt słaby stymulator porządkowania tego dostępu. Należy dookreślić czas oczekiwania na świadczenie zdrowotne, i to w sposób powszechnie obowiązujący. SdPl przedkłada poprawkę, która upoważni ministra zdrowia do wydania rozporządzenia określającego maksymalny czas oczekiwania na wybrane procedury medyczne. Uważamy bowiem, że dopiero taka regulacja stanowi o budowaniu innego poziomu zaufania do państwa. To początek przebudowy mentalności, zwłaszcza świadczeniodawców. Ta próba jest pierwszą z całego arsenału działań wpływających na popyt i podaż.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#PosełMariaPotępa">Jeśli chodzi o opłaty rejestracyjne, współpłacenie za świadczenia zdrowotne oraz tzw. opłaty regulacyjne zmniejszające popyt na nieuzasadnione świadczenia medycznie, to, zanim się je wprowadzi, wymagają one odpowiedniego przygotowania. Wymagają przeprowadzenia szerokiej debaty nie tylko ze środowiskiem świadczeniodawców, ale przede wszystkim ze środowiskami pacjentów, którzy są odbiorcami tych usług. Wymagają dyskusji powszechnej w kwestii, kto, jakie grupy nie powinny być obejmowane niektórymi albo w ogóle wszystkimi opłatami. Kto powinien partycypować, i w jakim stopniu, w stale i gwałtownie rosnących kosztach utrzymania opieki zdrowotnej?</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#PosełMariaPotępa">SdPl proponuje rozpoczęcie powszechnej, niezależnie od poglądów politycznych, dyskusji nie tylko o współpłaceniu, ale również o wielkości składki, o solidaryzmie indywidualnego płatnika z płatnikiem zbiorowym, jakim jest budżet państwa. Ta dyskusja nie tylko powinna odpowiedzieć na pytanie, ile wnoszą do systemu zidentyfikowani płatnicy składek, ale także muszą po niej być znane odpowiedzi, kto z kim pozostaje w solidaryzmie, a które grupy, mimo że uzyskują dochody na równi z innymi, korzystają ze specjalnych ulg.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#PosełMariaPotępa">Powinna się pojawić decyzja również w sprawie ubezpieczeń dodatkowych, komercyjnych czy ubezpieczeń pielęgnacyjnych. Dopiero te i inne rozwiązania będą stanowiły o sprawności całego systemu opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#PosełMariaPotępa">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wielokrotnie na tej sali, jak również w licznych programach publicystycznych i publikacjach politycy z pierwszych stron gazet, od prawa do lewa, mówili, że bez wsparcia białego personelu nikt żadnej reformy nigdy nie przeprowadzi. Inni dodawali, że bez współpracy z lekarzami i pielęgniarkami reforma jest niemożliwa. Tak mówili, póki nie rządzili. Zdarza się bowiem, że słowa czasem mają się nijak do czynów.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#PosełMariaPotępa">Najpierw rząd przedstawił projekt, w którym za zrzeszanie się świadczeniodawców zamierzał ich ukarać, a jak się już wycofał z tego rozwiązania, to pałeczkę przejęła Komisja Zdrowia i, jakby w odwecie za Porozumienie Zielonogórskie, postanowiła, że świadczeniodawcy nie będą brali udziału w określaniu ogólnych zasad obowiązujących w systemie.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#PosełMariaPotępa">Wysoki Sejmie! Z tego miejsca chcę zwrócić uwagę i mocno podkreślić, że w systemie działają trzej partnerzy: Narodowy Fundusz Zdrowia, mocny partner posiadający najmocniejsze narzędzie władzy, tzn. pieniądze; pacjenci, występujący zawsze w roli petenta, dla którego wprawdzie określa się specjalne prawa ochronne, ale nie zawsze są one skuteczne; świadczeniodawcy, którym odmawia się prawa do udziału w opracowywaniu i ustalaniu najważniejszych reguł systemu, czyli ogólnych zasad finansowania udzielanych świadczeń. W pierwszym czytaniu zwracaliśmy uwagę na niewłaściwość takiego rozwiązania, a dzisiaj w imieniu SdPl przedkładamy odpowiednią poprawkę.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#PosełMariaPotępa">Panie i Panowie Posłowie! Tworzony od 5 lat system powszechnego ubezpieczenia, jak widać z dotychczasowej praktyki, wymaga od nas wszystkich przebudowy sposobu myślenia. Wymaga tego, by członkowie tej solidarnościowej społeczności traktowali uprawnienia wynikające z regulacji prawnych w sposób poważny i na serio. Tylko czy tak jest rzeczywiście? Jest w Polsce pewna grupa obywateli, która ma możliwość korzystania z podwójnego systemu zabezpieczenia, jeśli chodzi o potrzeby zdrowotne. Z jednej strony wnoszą oni składkę, a z drugiej budżet opłaca w niektórych zakładach opieki zdrowotnej dodatkowe zabezpieczenia medyczne. Informacji powszechnie znanych na ten temat nie ma za dużo. Może dzisiejsza debata odsłoni, panie ministrze, to, jak liczna jest to grupa, jakie koszty rzeczywiście są na to dodatkowo ponoszone, jakie to zakłady głównie korzystają z dopływu tych środków. Publiczne przecięcie karty VIP-a tych problemów nie odsłania. Nie mamy wątpliwości, że dla kilku osób w państwie w związku ze sprawowaną funkcją jest to niezbędne. Przedkładamy odpowiednią poprawkę, która zaspokaja takie potrzeby.</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#PosełMariaPotępa">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W kilkunastominutowym wystąpieniu nie sposób poruszyć nie tylko wszystkich, ale nawet najbardziej palących problemów. Z licznych wystąpień obecnego pana ministra można jednak wywnioskować, że omawiane dzisiaj sprawozdanie Komisji Zdrowia zawarte w druku nr 3118 jest pierwszym etapem, jest pewnym rodzajem podwaliny pod znacznie szersze jego zamierzenia. SdPl oczekuje w możliwie krótkim czasie przedstawienia czegoś w rodzaju harmonogramu albo strategii postępowania w krótko- i średniookresowym przedziale czasowym.</u>
<u xml:id="u-20.16" who="#PosełMariaPotępa">Klub mój jest też zainteresowany planami i zamierzeniami wobec polityki lekowej. Widzimy potrzebę szybkiego przygotowania czegoś w formie receptariusza czy zalecanego postępowania dla lecznictwa otwartego. Uważamy za niezbędne wprowadzenie w możliwie krótkim czasie kontroli ordynacji lekarskiej, szczególnie w grupach pacjentów uprzywilejowanych.</u>
<u xml:id="u-20.17" who="#PosełMariaPotępa">Panie i Panowie Posłowie! Mogłabym oczywiście te ważne potrzeby wyliczać jeszcze długo. Powiem na koniec, że Klub Parlamentarny Socjaldemokracji Polskiej będzie głosował za przyjęciem sprawozdania Komisji Zdrowia. Wnoszę też zapowiadane poprawki. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-20.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WicemarszałekJózefZych">O zabranie głosu proszę pana posła Andrzeja Leppera, Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełAndrzejLepper">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Piąty rok reformy służby zdrowia. Pamięć ludzi jest ulotna, zawodna. Wyborcy, którzy obdarzyli dużym zaufaniem tych, którzy doprowadzili do tego stanu służbę zdrowia, dzisiaj udzielają też dużego zaufania ich pobratymcom, spadkobiercom tych, którzy tę reformę służby zdrowia wprowadzili. Trzeba pamiętać, że to 5 lat temu wprowadzono kasy chorych. Wtedy zaczęto manipulować przy złym systemie zdrowia, złym, tylko nie w takim stopniu złym, jak dzisiaj. To, co jest dzisiaj, w porównaniu z tym, co było 5 lat temu, jest różnica zdecydowanie na korzyść tego, co było. Oczywiście Samoobrona nie chce wracać do tego, co było. Nie chce tamtego systemu, bo on również był zły, korupcjogenny, patologiczny. Należało jednak te patologie wyeliminować, dokonać zmian, natomiast nie należało burzyć wszystkiego. Zburzono wszystko.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PosełAndrzejLepper">Dzisiaj ci, którzy cieszą się dużym zaufaniem społecznym, mówią: nas wybrał naród, naród nas popiera, nasz kandydat wygrał na Śląsku wybory. Spokojnie, działacze Platformy. Około 170 tys. głosów na ponad 6 mln uprawnionych do głosowania na Śląsku oznacza, że jest to poparcie tylko około 2,5% wyborców. Tak należy liczyć.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PosełAndrzejLepper">Musimy dotrzeć do świadomości mądrych, inteligentnych Polaków. Zdecydowana większość Polaków to właśnie mądrzy ludzie. Mądrzy ludzie muszą wystawić rachunek tym, którzy doprowadzili do tego fatalnego stanu służbę zdrowia, tym, którzy nie przygotowali tej reformy, lecz - tak dla samych reform - wprowadzili cztery nieprzygotowane reformy, w tym reformę służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PosełAndrzejLepper">Wszystko wiąże się oczywiście w służbie zdrowia - tak jak wszędzie - z pieniędzmi. Chodzi o pieniądze. Jeżeli przygotujemy nawet najlepszy projekt ustawy, jeżeli zrobimy całkowity, kapitalny remont tej ustawy, kas chorych, Narodowego Funduszu Zdrowia, to tak, jak zrobilibyśmy, panie ministrze, Wysoka Izbo, kapitalny remont samochodu marki Mercedes.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Syrena.)</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#PosełAndrzejLepper">Mercedes. Dobry samochód wyremontowaliśmy - nowe części, luks, wszystko gra - ale, panie ministrze, do tego samochodu dał pan 5 litrów paliwa i kazał dojechać z Warszawy do Krakowa. Czy dojedzie pan? Nie dojedzie pan. Tak samo jest z tą ustawą. Nawet jeśli ona będzie najlepsza, a nie pójdą za tym odpowiednie środki, to nic się nie zrobi.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#PosełAndrzejLepper">Nie znaczy to, że w czambuł potępiamy tę ustawę, absolutnie nie. Jeżeli jednak nie będzie odpowiedniej ilości środków, to nic z tej ustawy nie będzie. Za jakiś czas znowu się spotkamy i powiemy, że brakuje środków. Na służbie zdrowia oszczędzać nie wolno, musimy mieć świadomość tego. Jeżeli oszczędzamy na służbie zdrowia, to nie dziwmy się, że mamy w Polsce tylu rencistów, ludzi niepełnosprawnych w wieku 20, 30, 40 lat. Nie ma pieniędzy na odpowiednią opiekę zdrowotną od najmłodszych lat.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#PosełAndrzejLepper">Na służbę zdrowia, tak jak i na inne dziedziny naszego życia, które muszą być utrzymywane z budżetu państwa, nie może być tyle środków, na ile stać państwo. Musi być tyle środków, racjonalnie wykorzystanych, pod kontrolą, bez patologii oczywiście, aby służba zdrowia mogła normalnie funkcjonować, to znaczy, aby mogła zapewnić opiekę zdrowotną wszystkim, bezpłatną opiekę zdrowotną.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#PosełAndrzejLepper">Nie można wykluczyć prywatnych praktyk, przychodni, szpitali, klinik. Niech one są oczywiście. Kogo na to stać, niech się tam leczy. Jednak obywatele, zgodnie z konstytucją, powinni mieć zapewnioną bezpłatną służbę zdrowia, nieograniczony do niej dostęp.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#PosełAndrzejLepper"> Co wybrać? Co wybrać? Czy leczyć człowieka lekiem, który będzie skuteczny, leczyć szybko, czy leczyć lekiem tańszym, ale nieskutecznym i spowodować, że nie umrze on za miesiąc, ale za rok? I powiemy: no, umarł w naturalny sposób.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#PosełAndrzejLepper">Nie, trzeba tak leczyć, żeby wykorzystać najnowocześniejsze metody, jakie są na świecie, jakie są dostępne w Polsce. Nie mogą być dostępne tylko dla nielicznych, których na to stać, natomiast dla ogółu obywateli, których na to nie stać, być niedostępne. Dlatego też Samoobrona wnosi poprawki, które za chwilę przedstawię. Natomiast Samoobrona pokazuje również, gdzie są w Polsce pieniądze.</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#PosełAndrzejLepper">Panie Ministrze! Panie Premierze! Należy zacząć od środków, które zostały zdefraudowane. To są środki pochodzące z wielu, wielu afer. Jedna z tych afer, afera FOZZ, nie jest załatwiona do dzisiaj. Po co, skoro wszyscy są w niej umaczani, wszyscy po kolei, z wyjątkiem nielicznych partii obecnych w tej sali, które można policzyć na trzech palcach. Reszta ma swoje macki umaczane w aferze FOZZ.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#PosełAndrzejLepper">Oczywiście afery tej się nie rozlicza. Po co ją rozliczać? Niedługo będzie przedawnienie i sprawa upadnie. A ta afera dotyczy, ni mniej, ni więcej, około 354 mln zł. Chodzi o 354 mln zł. Gdyby ktoś chciał to dokładnie sprawdzić, dokładnie rozliczyć, to okaże się, że chodzi o miliardy złotych, a nie o 354 mln zł.</u>
<u xml:id="u-22.14" who="#PosełAndrzejLepper">Przypomnę słynny artykuł zamieszczony w „Rzeczpospolitej” z dnia 10 października 2003 r. Zagraniczne koncerny farmaceutyczne, łamiąc przepisy prawa, w latach 1998–2002 oszukały Polskę, oszukały państwo polskie, na 5 mld zł. Panie ministrze, co pan jako członek rządu zrobił, aby te środki odzyskać? Nic absolutnie. Do tej pory nie słyszałem, żeby rząd cokolwiek w tej sprawie zrobił.</u>
<u xml:id="u-22.15" who="#PosełAndrzejLepper">Pytam pana, i proszę, może rząd coś robi. Chciałbym, i chyba chciałaby Wysoka Izba, wszyscy chcielibyśmy wiedzieć, co jest z kwotą 5 mld zł. To jest prawie całe zadłużenie służby zdrowia. Gdybyśmy chcieli ten dług spłacić jednorazowo - taka zasada obowiązuje na całym świecie, kto szybko płaci, mniej płaci - dogadać się, podpisać ugody, to mielibyśmy spłacony dług służby zdrowia. Ale to nie leży w interesie tego rządu, widać.</u>
<u xml:id="u-22.16" who="#PosełAndrzejLepper">Następna sprawa. Sprawa afery paliwowej. To już będzie afera bardzo, bardzo poważna, jeżeli Komisja Śledcza ds. Orlenu dokładnie zbada wszystko, jeżeli będzie taka wola komisji. Myślę, że będzie, bo już na początku widać, że wola będzie. Na szczęście skład komisji jest taki, a nie inny i będzie można dużo, dużo spraw udowodnić. Sama sprawa prowadzona w prokuraturze w Krakowie i w Katowicach dotyczy kwoty 6–8 mld zł. Chodzi o 6–8 mld zł. I co? Znowu to wszystko się rozmyje?</u>
<u xml:id="u-22.17" who="#PosełAndrzejLepper">Jest afera w ZUS dotycząca stworzenia systemu informatycznego, jest następna afera w PZU - 172 mln zł. Na początek zarzuty dotyczą pana Wieczerzaka. Nie wiem, gdzie Wieczerzak ma taki skarbiec, gdzie te pieniądze składa. A może to, o czym Wieczerzak powiedział w wywiadzie - nie tylko ukazało się to w gazecie „NIE”, ale i w innych gazetach - to jest prawda? Może prokuratura powinna się zająć tym wątkiem? Musi się zająć i wcześniej czy później zajmie się tym wątkiem, bo wiecznie nie będziecie rządzić ani wy, ani ci, którzy tak się pchają do władzy. Niech nikt nie myśli, że będzie wiecznie rządzić. W końcu do władzy dojdą w Polsce opcje typowo narodowe, propolskie, które te wszystkie afery rozliczą.</u>
<u xml:id="u-22.18" who="#PosełAndrzejLepper">Następna sprawa. Afera dotycząca zakupu sprzętu w służbie zdrowia. Drodzy państwo, przecież to wszystko na naszych oczach się rozgrywa. My, Wysoka Izba, jesteśmy bezsilni. Wymiar sprawiedliwości niby coś robi, nie robi, rząd chce, w prasie o tym się pisze i koniec. Na tym przeważnie wszystko się kończy. Na początek to jest tylko około 100 mln zł. To są konkretne środki. Przecież te pieniądze są. Jeżeli są ulokowane gdziekolwiek na kontach, to Szwajcaria ostatnio pokazała, że można konta zablokować, można do tych kont sięgnąć. Nie jest tak, że jeśli ktoś wywiózł te pieniądze z Polski, to już ich nie ma.</u>
<u xml:id="u-22.19" who="#PosełAndrzejLepper">A afera mostowa w Warszawie? Proszę bardzo. I co się z tym dzieje? Ano teraz po cichu przekazuje się formacji, która jest umaczana w tej aferze, bez „okrągłego stołu”, władzę w Polsce. Już mają jednego ministra, drugiego ministra z układu, zaraz będzie następny. Tak, to jest ładna układanka. Prowadzone jest to przez głównego winnego tych wszystkich afer w Polsce, ale nie tylko, między innymi, dzisiaj głównego, Aleksandra jaśnie panującego Kwaśniewskiego.</u>
<u xml:id="u-22.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-22.21" who="#PosełAndrzejLepper">Tak, tam wszystkie nici prowadzą. Mówię to z odpowiedzialnością. I wyjdzie na to, że jeśli chodzi o sprawę Orlenu, jak i sprawę PZU oraz wszystkie inne afery, tam, w pałacu prezydenta Rzeczypospolitej Polskiego, robi się takie właśnie układanki. Tam toleruje się sytuację, jaka jest w Polsce, a z drugiej strony mówi się: jestem ojcem narodu, prezydentem wszystkich Polaków, przestrzegam Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Obawiam się, że jeżeli nie nauczył się na pamięć konstytucji, w co wątpię, to nawet nie wie o tym, jakie są artykuły, które nakładają na prezydenta, na władze Polski obowiązki wobec obywateli. Wątpię w to, czy to zna dokładnie. Gdyby bowiem znał to i dokładnie wczytał się w przysięgę, którą składał tu, w Wysokiej Izbie, to na pewno takich działań, jakie są dzisiaj, nie byłoby.</u>
<u xml:id="u-22.22" who="#PosełAndrzejLepper">O mostowej aferze powiedziałem: to jest kwota, licząc skromnie, około 30 mln zł zdefraudowanych. I tunel wzdłuż Wisły - to jest dopiero pomysł. Jakie to są ułatwienia, jak się cieszą kierowcy Warszawy. Panie Piskorski, pięknie pan rozwiązał problemy przejazdu i problemy komunikacyjne, mamy dzisiaj tyle ułatwień, że stoimy w korkach dłużej niż przedtem. Inwestycja za 230 mln zł, tak skromnie niektórzy liczą na łamach prasy, należałoby to dokładnie zbadać. Dlaczego się tego nie bada? Dlaczego prokuratura zmierza do tego, by umorzyć śledztwo? Przekręcono tam około 120 mln zł. I jaka to znowu kwota? Ile za tę kwotę można by oddłużyć szpitali? Ile można by przeprowadzić zabiegów w przypadku chorych, którzy czekają w kolejce ze względu na to, że szpital nie ma pieniędzy? To są tysiące, setki tysięcy zabiegów podstawowych, na które ludzie czekają, zabiegów ratujących zdrowie i życie obywateli.</u>
<u xml:id="u-22.23" who="#PosełAndrzejLepper">Afery PZU i inne, nie chcę ich wszystkich po kolei wymieniać, ale te wszystkie afery poza... O jest jeszcze jedna - ulubieńca Samoobrony, pana Leszka... Balcerowicza, oczywiście, Balcerowicza.</u>
<u xml:id="u-22.24" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-22.25" who="#PosełAndrzejLepper"> Afera, proszę państwa, umorzenia zaległych podatków kasynom gry. Któryś raz mówię o tym z trybuny sejmowej i pozostaje to bez echa. W 1997 r. w dniach 23 - pracowity grudzień przed Wigilią - 29 i 30 grudnia, przed sylwestrem, umorzył zaległe podatki kasynom gry: Poznań, Warszawa i Katowice. Jakie to są kwoty? Oczywiście nie podaje się tego. Zapytanie złożone przeze mnie w tej sprawie pozostaje bez odpowiedzi, bo przecież nie można ujawnić tego, że to są tak duże kwoty. Te wszystkie afery, poza tymi umorzeniami zaległych podatków w przypadku kasyn gry, to jest już kwota około 15 mld zł, którą tutaj wyliczyłem. Do tego sprzedany majątek narodowy, do tego sprzedaż PZU firmie Eureko. Jakoś dziwnie, że najpierw przywódca poprzedniej formacji rządzącej AWS Marian Krzaklewski był w Portugalii, a kiedy wrócił z Portugalii, to od razu Eureko kupiło 20% akcji PZU, z całkowitym naruszeniem prawa, bo Eureko nie miało własnych pieniędzy, a ustawa o firmach mówi, że firmę ubezpieczeniową można nabyć tylko za własne środki. Nie, nie zrobiono tego. Gdzie jest prokuratura? Co rząd robi w tej sprawie? To są potężne kwoty pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-22.26" who="#PosełAndrzejLepper">Sprawa BIG banku, Banku Millennium, którego członkiem rady nadzorczej przez cały czas, z przerwami na sprawowanie władzy, był pan premier Belka. Cały czas był w tej radzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Bardzo przepraszam, ale proszę nawiązywać do...</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełAndrzejLepper">Już kończę. Pokazuję tylko źródła pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie na temat.)</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PosełAndrzejLepper">Panie Marszałku! To są źródła pieniędzy na służbę zdrowia. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to przekona się o tym, że za pół roku będziemy mówić znowu o tragicznej sytuacji służby zdrowia. Proszę nie mówić, że to nie jest na temat. Tu chodzi o pieniądze. Gdzie chcecie znaleźć pieniądze? U emerytów, rencistów, którym jeszcze coś chcecie zabrać? Tam nie znajdziecie pieniędzy. Wskazuję więc te pieniądze.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#PosełAndrzejLepper">Kończąc już... Panie marszałku, proszę o chwilę przedłużenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dwie minuty, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełAndrzejLepper">Trzy minuty, to będzie, panie marszałku, taki kompromis, że będziemy żyć w zgodzie cały czas.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dotychczas były dwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełAndrzejLepper">Tak, dziękuję za przedłużenie. Samoobrona składa swoje poprawki, mamy ich tylko 11. Jedna poprawka przede wszystkim dotyczy art. 5, art. 5 należy nadać brzmienie: W razie zagrożenia życia i zdrowia obywateli władze publiczne zabezpieczą natychmiastowy dostęp do opieki lekarskiej, do wszystkich zabiegów i operacji.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PosełAndrzejLepper">Wszystkich poprawek nie będą przedstawiał, bo trwałoby to dłużej niż trzy minuty. Zasygnalizuję bardzo ważne poprawki dotyczące art. 68 ust. 2 w konstytucji. Chcę powiedzieć, że zobowiązuje on nas, Wysoką Izbę... i kto będzie głosował przeciw tej poprawce, musi wiedzieć, że głosuje niezgodnie z konstytucją, a konstytucja jest najwyższym aktem prawnym. W przypadku dotychczasowego art. 6 dodać nowy pkt 1 w brzmieniu: zapewnienie równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. To jest konstytucja. I pkt 2 w brzmieniu: zapewnienie szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku. Te poprawki wnosimy, one są zgodne z konstytucją.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PosełAndrzejLepper">Następnie chodzi o zwrot kosztów przejazdu tym, którzy jadą do lekarza. Nie może być tak, że będą oni ponosić te koszty. Świadczeniobiorcy, którego dochód za rok ubiegły liczony na jednego członka rodziny nie przekracza minimum socjalnego, przysługuje bezpłatny przejazd środkami transportu sanitarnego do najbliższego zakładu opieki zdrowotnej udzielającego świadczenia na właściwym poziomie i z powrotem lub zwrot kosztów przejazdu.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#PosełAndrzejLepper">I sprawa bardzo ważna, pominięta w tej ustawie, to sprawa rady, która będzie działać przy funduszu zdrowia. Mamy propozycję, aby ogólnie zostawić taką liczbę członków, jaka jest, ale zmniejszyć reprezentantów urzędów państwowych, ministerstw na rzecz organizacji społeczno-zawodowych. Chodzi więc o to, żeby był jeden przedstawiciel rzecznika praw obywatelskich, w tej chwili jest dwóch; żeby był jeden przedstawiciel federacji konsumentów, w tej chwili jest trzech; żeby było dwóch przedstawicieli Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu, jest dwóch, to pozostaje; jeden członek spośród kandydatów wskazanych przez ministra właściwego do spraw służby zdrowia, jest w tej chwili dwóch; jeden spośród przedstawicieli ministerstw obrony, skarbu i ministerstwa właściwego do spraw wewnętrznych, obecnie jest dwóch. Dodajemy natomiast nowych: jednego członka spośród kandydatów wskazanych przez związki zawodowe o zasięgu ogólnokrajowym. Chcemy rozmawiać z pracownikami, nie możemy rozmawiać tylko w Komisji Trójstronnej, oni też muszę mieć tutaj swojego jednego przedstawiciela i na pewno chętnie włączą się w tę pracę. Drugi przedstawiciel wybrany spośród ogólnopolskich organizacji osób niepełnosprawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Panie Pośle!</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełAndrzejLepper">Już kończę, to są dwie ostatnie poprawki. Przedstawiciel osób niepełnosprawnych. Proszę państwa, musimy wiedzieć i mieć świadomość tego, że to jest 4 mln, a niektórzy nawet twierdzą - takiej statystyki dokładnej chyba nawet nie ma - że około 6 mln ludzi niepełnosprawnych. Właśnie ci ludzie najczęściej korzystają z usług służby zdrowia. Oni powinni mieć swojego przedstawiciela. I jeszcze jedna sprawa: organizacje ogólnokrajowe emerytów i rencistów. To są ludzie w podeszłym wieku, ludzie, którzy na co dzień odczuwają tę reformę służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PosełAndrzejLepper">Kończąc, panie ministrze, jako że nie zdążyłem wszystkiego powiedzieć, rozgadałem się, ale myślę, że mówiłem o tylu konkretnych sprawach i wskazałem tyle źródeł finansowania, że jeżeli pan minister z tego skorzysta, jeżeli taka będzie wola pana ministra i rządu, to na pewno środki na uzdrowienie służby zdrowia się znajdą.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#PosełAndrzejLepper">Chciałbym zadać panu pytania, ale zadam je na piśmie, odnośnie do ostatniego artykułu w gazecie „Nie”. Panie ministrze, jeżeli pan, desygnowany na to stanowisko... Sojusz, Socjal..., SdPl...</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Ale, panie pośle...</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PosełAndrzejLepper">...mówi o tym, że jest pan najuczciwszym, najrzetelniejszym, to proszę przed Wysoką Izbą odpowiedzieć, czy pan założył sprawę „Nie”, autorowi artykułu za to, co pisze o panu, o Fundacji Zdrowie, a jeżeli nie, to dlaczego i czy ten artykuł jest prawdziwy, czy nie jest prawdziwy. Jeżeli bowiem jest prawdziwy, to pana miejsce nie powinno być w ławach rządowych, tylko powinien pan przynajmniej na czas wyjaśnienia tej sprawy zrezygnować ze swojej funkcji. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu posłowi, z tym że...</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PosełAndrzejLepper">Zaczekam, panie marszałku. Mam dać poprawki, tak? Już.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Panie pośle, ja w trosce o pańskie zdrowie nie interweniowałem ostro, ale umowę pan złamał.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PosełAndrzejLepper">W trosce o moje zdrowie?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PosełAndrzejLepper">O, dziękuję panu bardzo.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#PosełAndrzejLepper">Takie zdrowie, jaka służba zdrowia. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">W tym momencie chciałbym się odnieść do ostatnich słów pana posła Andrzeja Leppera dotyczących artykułu w tygodniku „Nie”. Ten artykuł zawiera treści kłamliwe oraz manipulacje i muszę powiedzieć, że nie jestem zdziwiony, iż taki tekst ukazał się w ostatnich dniach, bo wiem, jakim grupom interesów przeszkodziłem w ubiegłym roku, kiedy byłem ministrem zdrowia. Chcę pana zapewnić, panie przewodniczący Lepper, że pełniąc funkcję ministra zdrowia, będę działał niezależnie od tego, jakie przeszkody będą pojawiać się na drodze naprawy sytuacji w ochronie zdrowia i przeciwdziałania zjawiskom korupcyjnym i nieprawidłowościom. O pewnych szczegółach powiem na końcu, odnosząc się do wszystkich wystąpień, które do tej pory były i których lista nie jest jeszcze wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Lepper: Dziękuję.)</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Panie i Panowie! Pan poseł Andrzej Lepper w swoim wystąpieniu poruszył problem PZU w aspekcie sprzedaży 20% udziałów Eureko. Otóż chciałbym poinformować, że Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej bardzo wnikliwie bada, jak doszło do zawarcia tej umowy, czy ta umowa była prawidłowo sporządzona, czy szkodziła, czy nie. Myślę, że do września sfinalizujemy sprawę, bo istotnie mamy wiele zastrzeżeń, i tym razem mogę zapewnić, że nie będzie w tym zakresie pozostawienia sprawy bez zakończenia.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Ale dwa lata...)</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#WicemarszałekJózefZych">Słucham? Co dwa lata? Trwa? Niezupełnie dwa lata, trwa to ponad rok, ale wniosek zgłoszony o postawienie jednego z byłych ministrów skarbu przed Trybunałem Stanu dotyczy trzech niezwykle skomplikowanych wątków: PZU, Telekomunikacji i Domów Towarowych Centrum. Proszę pamiętać, że nie mogliśmy i nie możemy dopuścić do naruszenia w najmniejszym stopniu procedury na wypadek, gdyby sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego, bo wtedy mielibyśmy do czynienia z zarzutami. A prócz tego chodziło o jedną rzecz: o obiektywne zbadanie. Myśmy dotychczas przesłuchali byłych premierów, wielu ministrów, były konfrontacje i mogę zapewnić, że ta sprawa, która będzie w odpowiednim momencie przedstawiona Izbie, będzie tak obiektywnie, również z punktu widzenia prawnego, przedstawiona, że nie będzie można postawić jej żadnych zarzutów.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#WicemarszałekJózefZych">Obecnie głos zabierze pani poseł Zofia Krasicka-Domka, Liga Polskich Rodzin.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#WicemarszałekJózefZych">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt zaprezentować stanowisko Klubu Parlamentarnego Liga Polskich Rodzin wobec rządowego projektu ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, z druków sejmowych nr 2976 i 3118.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Sejmowa Komisja Zdrowia, intensywnie pracując pod presją czasu, w niecały miesiąc podejmowała decyzje o 258 artykułach z przedłożenia rządowego, aby po 1 stycznia 2005 r. nie powstała próżnia systemowa w obszarze ochrony zdrowia dla Polaków.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Przypomnę, że Trybunał Konstytucyjny uchylił kontrowersyjną ustawę o Narodowym Funduszu Zdrowia wyrokiem z dnia 7 stycznia 2004 r., uzasadniając, że zapisy tejże ustawy są niezgodne z art. 68 w związku z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej przez to, że zostały naruszone zasady porządku prawnego w zakresie prawa obywateli równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Ujmując zalecenia Trybunału Konstytucyjnego w ogólnych zarysach, warto powiedzieć, że nowelizacja omawianej ustawy winna uporządkować organizację Narodowego Funduszu Zdrowia, jego kontroli i nadzoru, czytelnego przepływu finansów publicznych oraz poprawić dostęp do świadczeń zdrowotnych dla obywateli.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Poseł sprawozdawca omówił poszczególne zapisy ustawowe, więc w swoich 15 minutach odniosę się zaledwie do kilku spraw. Przyjęty przez Komisję Zdrowia projekt ustawy różni się w kilku zasadniczych kwestiach od przedłożenia rządowego. Ustawa nie wnosi istotnych zmian systemowych w ochronie zdrowia i nie przewiduje oczekiwanej daleko idącej decentralizacji, choć nadaje oddziałom wojewódzkim Narodowego Funduszu Zdrowia więcej kompetencji niż dotychczas.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Dyrektorzy oddziałów powołani przez prezesa funduszu mają odpowiadać za kontraktowanie świadczeń zdrowotnych na swoim terenie, mogą dokonywać przesunięć pieniędzy w ramach posiadanego budżetu. Jeżeli oddział funduszu na koniec roku finansowego będzie miał nadwyżki finansowe, to pozostaną one w oddziale.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Komisja nie zarekomendowała rządowej propozycji o współpłaceniu przez pacjentów tzw. świadczeń alternatywnych. Przyjęty został zapis o świadczeniach w pełni gwarantowanych ze środków publicznych.</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Posłowie nie wyrazili zgody, aby w tym akcie normatywnym znalazła się podstawa do utworzenia nowej, kosztowej, bardzo rozbudowanej instytucji pod nazwą Agencja Oceny Technologii Medycznych. Posłowie widzą potrzebę przygotowania procedur medycznych przez ministra zdrowia, ale powstaje pytanie, dlaczego wyważać otwarte drzwi. Takie procedury funkcjonują w krajach zachodnich. Słyszymy, że nie ma przeszkód w skorzystaniu z tych doświadczeń, a zaproszenie do oceny tychże procedur polskich naukowców w osobach konsultantów medycznych może rozwiązać ważny problem.</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Chcę w odniesieniu do uregulowania dostępności do świadczeń zdrowotnych powiedzieć, że na zakłady opieki zdrowotnej zostały nałożone ustawowe obowiązki, pod nadzorem prezesa funduszu i ministra zdrowia, w postaci prowadzenia list oczekujących, tzw. kolejki, i pisemnego informowania pacjenta o terminie udzielenia świadczenia. Dotyczy to planowanych przyjęć do leczenia stacjonarnego oraz specjalistyki. Stany naglące muszą być załatwiane poza kolejką.</u>
<u xml:id="u-42.9" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Nadmienię, że fundusz utworzy centralny wykaz zawierający liczbę oczekujących na świadczenia i średni czas oczekiwania w poszczególnych oddziałach funduszu na podstawie informacji przekazywanych przez oddziały wojewódzkie. Fundusz będzie udzielał informacji o danych w wykazie poprzez bezpłatną linię telefoniczną.</u>
<u xml:id="u-42.10" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Projekt ustawy przewiduje ograniczenia dla VIP-ów. Ze specjalnych uprawnień mają być wyłączone rodziny osób zajmujących najwyższe stanowiska w państwie.</u>
<u xml:id="u-42.11" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Zostały przyjęte budzące sprzeciw ze strony opozycji zapisy ustawy, na mocy których fundusz mógłby udzielać pożyczki zadłużonym ZOZ-om, a w razie niewypłacalności przejmować mienie zakładów opieki zdrowotnej. Klub Liga Polskich Rodzin wnosi stosowne poprawki i uważa, że nowa rola funduszu - pełnienie roli banku i prowadzenie działalności gospodarczej, jest nie do zaakceptowania.</u>
<u xml:id="u-42.12" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Kolejna sprawa. Zdecydowaną większością głosów Komisji Zdrowia został skreślony z przedłożenia rządowego art. 168 mówiący o zakazie porozumiewania się między świadczeniodawcami, łącznie z nakładaniem kar pieniężnych w drodze decyzji administracyjnej. Klub Parlamentarny Liga Polskich Rodzin wyrażał swą opinię, że dla dobra pacjenta muszą być zachowane zasady porozumiewania się, dialogu i współpracy między organami funduszu, ministrem a świadczeniodawcami. Przyjęcie art. 168 byłoby ewidentnym naruszeniem praw obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-42.13" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Sprawa zawierania umów o świadczenia zdrowotne nadal budzi szereg wątpliwości. Wprowadzenie art. 137 zobowiązuje prezesa funduszu w trybie negocjacji uzgodnić z korporacjami zawodowymi projekt ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, projekt zawierający w szczególności rodzaje świadczeń, sposób wyceny oraz warunki ich udzielania. Z kolei minister zdrowia, po zasięgnięciu opinii prezesa funduszu oraz medycznych korporacji zawodowych, określi w drodze rozporządzenia regulamin negocjacji przy zawieraniu umów o świadczenia, uwzględniając konieczność równego traktowania stron tych negocjacji. Zdaniem samorządu lekarskiego jest to znaczny krok do przodu w sprawie, niemniej utrzymywanie zasad konkursu ofert przez płatnika doprowadza do różnic w umowach ze świadczeniodawcami, co jest zaprzeczeniem deklarowania woli tworzenia jednakowych warunków dla wszystkich świadczeniodawców, a w konsekwencji dla pacjentów. Problem pozostaje otwarty.</u>
<u xml:id="u-42.14" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Zgodnie z zaleceniem Trybunału Konstytucyjnego w art. 188 fundusz będzie corocznie poddany kontroli Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, przed którym minister zdrowia zobowiązany jest przedstawić coroczne sprawozdanie z działalności funduszu, po zaopiniowaniu tegoż sprawozdania przez ministra finansów. Ponadto Liga Polskich Rodzin wnosi o poddanie obszaru ochrony zdrowia wzmożonej kontroli ze strony NIK.</u>
<u xml:id="u-42.15" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">W Komisji Zdrowia nie znalazła większości dla poparcia propozycja o odpisie składki na ubezpieczenia zdrowotne w całości od podatku dochodowego w ramach PIT. W 2007 r. składka ta ma wynosić 9% przychodu ubezpieczonego. Do tego czasu zaś ma co roku rosnąć o 0,25%, w bieżącym roku wynosi 8,25%, w tym 7,25% odliczane jest w PIT, część pozostałej składki obowiązującej w danym roku pochodzić będzie z kieszeni podatnika.</u>
<u xml:id="u-42.16" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Liga Polskich Rodzin uważa, że należy poszukać oszczędności w uszczelnianiu systemu gospodarki lekami. Wprawdzie rząd przyjął w marcu bieżącego roku napawające optymizmem założenia polityki lekowej, ale pojawia się obawa, czy te założenia wejdą w życie. Dlaczego w Ministerstwie Zdrowia wycofano specjalistę farmaceutę w randze wiceministra odpowiedzialnego za gospodarkę lekową? Dlaczego są opory we wprowadzeniu listy leków refundowanych sporządzanych według indeksu nazw międzynarodowych, co dałoby szanse dla tanich polskich leków generycznych? Dlaczego nikt nie kontroluje reklamy leków? Mimo regulacji ustawowych reklama skutkuje zwiększeniem się sprzedaży OTC, to jest bez recepty, a był to w ubiegłym roku wzrost o 14%. Znawcy problemu biją na alarm, że taka sytuacja zagraża bezpieczeństwu zdrowotnemu Polaków, którzy leczą się na własną rękę. Dlaczego rząd nie wprowadza wykazu urzędowych cen na wszystkie wyroby lecznicze i medyczne, niezależnie od tego, czy są refundowane, czy nie? W tej sytuacji importerzy leków dyktują ceny, jakie im się podobają.</u>
<u xml:id="u-42.17" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Klub Parlamentarny Ligi Polskich Rodzin uważa, że dla uporządkowania gospodarki lekowej wymagane byłoby powołanie kolejnej komisji śledczej. Liga Polskich Rodzin wnosiła o zwrot ok. 5 mld zł, które „wyciekły” z budżetu państwa, wymanipulowane przy cłach na imporcie leków. Wspomnę, że prasa donosi o tym, iż leki w Polsce są najdroższymi w Europie. Cyfry mówią za siebie. I tak, w 1999 r. na refundację leków przeznaczono z budżetu ok. 3,5 mld zł, a w bieżącym roku będzie to ok. 6 mld zł. Ponadto pacjenci dopłacą 10 mld zł. Badania wykazują, że fakt 40% współpłacenia ogranicza dostępność do leków. W Polsce współpłacenie szacuje się na 63%. W związku z tym co najmniej 23% pacjentów nie realizuje częściowo, a 3% w ogóle recept, z którymi zgłaszają się do apteki.</u>
<u xml:id="u-42.18" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Przytoczone, zaledwie w zarysie, problemy w gospodarce lekowej sygnalizują bardzo pilną potrzebę nowelizacji prawa farmaceutycznego i podjęcia pilnych decyzji rządu dla likwidacji patologii. Niezbędnym staje się wprowadzenie kart elektronicznych ubezpieczenia zdrowotnego, aby ukrócić nadużycia, nieuczciwość przekraczającą granice przyzwoitości wobec drugiego człowieka.</u>
<u xml:id="u-42.19" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Na zakończenie, w imieniu Klubu Parlamentarnego Ligi Polskich Rodzin wyrażam nadzieję, że tak, jak powiedział pan minister Marek Balicki, ustawa będąca przedmiotem dzisiejszej debaty sejmowej jest dopiero pierwszym etapem w uporządkowaniu wręcz dramatycznej sytuacji w obszarze zdrowia. Rychło oczekujemy nowelizacji prawa farmaceutycznego dla zracjonalizowania gospodarki lekami, a tym samym poszukania oszczędności, które są na przysłowiowe wyciągnięcie ręki.</u>
<u xml:id="u-42.20" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Mając na uwadze dobro pacjentów, bacząc na przyjęcie wniesionych poprawek, których z braku czasu nie będę omawiać, lecz pozwolę sobie przekazać je na ręce pana marszałka, Liga Polskich Rodzin zamierza poprzeć przyjęcie przedłożonego projektu ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-42.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Obecnie głos zabierze pan poseł Andrzej Jagiełło, klub Partii Ludowo-Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PosełAndrzejJagiełło">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej mam zaszczyt przedstawić stanowisko naszego klubu dotyczące sprawozdania Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Ponawiamy obrady Wysokiej Izby na temat najważniejszej ustawy, jaka obecnie została skierowana do laski marszałkowskiej. Ustawa określa warunki i zakres świadczeń opieki zdrowotnej oraz zadania władz publicznych w zakresie zapewnienia dostępu do świadczeń oraz zasadę obowiązkowego i dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#PosełAndrzejJagiełło">Klub Poselski Partii Ludowo-Demokratycznej uważa, że przy obecnym stanie finansów publicznych nie da się rady stworzyć ustawy, która w sposób całościowy wyleczy służbę zdrowia i spowoduje poprawę sytuacji finansowej służby zdrowia. Nieprawdą było twierdzenie, że stworzy się rynek usług medycznych, w którym pieniądze pójdą za chorym. Nie może być rynku konkurencji, jeżeli na rynku jest za mało pieniędzy. Poprzednie rządy nie potrafiły spowodować zagwarantowania odpowiednich środków finansowych przeznaczonych na rzeczywiste potrzeby systemu usług zdrowotnych. Kolejne rządy brnęły i kontynuowały politykę czarowania rzeczywistości oraz mówienia nieprawdy społeczeństwu. Wzrost cen leków powodował, że olbrzymie środki finansowe trzeba było przeznaczać na pokrycie rekompensat, co sprowokowało ogromny wypływ gotówki i brak funduszy na inne konstytucyjne obowiązki funduszu zdrowia.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#PosełAndrzejJagiełło">Klub Poselski Partii Ludowo-Demokratycznej uważa, że przysłowiowym gwoździem do trumny systemu świadczeń opieki zdrowotnej było doprowadzenie do sytuacji niepotrzebnego i ogromnego importu leków z zagranicy. Wysokie ceny leków spowodowały wzrost refundacji, co z kolei doprowadziło do sytuacji ograniczenia środków finansowych na świadczenia opieki zdrowotnej ze środków publicznych, czyli zmniejszenia ilości procedur i zabiegów medycznych. Brak w kraju generyków - odpowiedników - drogich leków zagranicznych uniemożliwia wypisywanie recept przez lekarzy na tańsze odpowiedniki, leki, które w Polsce musimy zacząć jak najszybciej produkować. Dla ludzi żyjących z renty czy z emerytury oraz dla olbrzymiej części polskiego społeczeństwa oznacza to brak możliwości właściwego leczenia.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#PosełAndrzejJagiełło">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Poselski Partii Ludowo-Demokratycznej uważa, iż istotne są zapisy w art. 36 od pkt. 1 do pkt. 6, które regulują wysokość opłat ryczałtowych oraz wykaz leków i wyrobów medycznych podstawowych i uzupełniających. W ustawie istotnym jest zapis art. 65, który określa zasady podlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu. Zapisy gwarantują równe traktowanie oraz zasadę solidarności społecznej ubezpieczonych.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#PosełAndrzejJagiełło">Klub Poselski Partii Ludowo-Demokratycznej uważa, iż należy uszczelnić system świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Nie możemy dalej dopuszczać do milionowych nadużyć, jakich dokonują nieuczciwi lekarze. System opieki zdrowotnej nie może dawać możliwości zarabiania na fałszowanych receptach oraz różnego rodzaju nieprawidłowości w rozliczanych świadczeniach zakładów opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#PosełAndrzejJagiełło">Rosnące systematycznie od 1998 r., średnio o 20%, ceny leków oraz niemająca pokrycia w budżecie państwa podwyżka płac zastosowana w styczniu 2001 r. to przyczyny deficytu obecnego w wysokości do 8 mld zł, mimo rosnącej od roku stawki na Fundusz Ochrony Zdrowia. Ten, kto rozwiąże te dwa problemy, uzdrowi służbę zdrowia i sprawi, że zniknie problem narastania długów. Jeżeli nie uszczelnimy systemu, to zadłużenie placówek medycznych będzie rosło, a podniesienie obowiązkowych składek nie pokryje rosnących kosztów utrzymania systemu.</u>
<u xml:id="u-44.6" who="#PosełAndrzejJagiełło">Zdaniem Klubu Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej powinno się położyć większy nacisk na wprowadzanie profilaktyki zdrowotnej. Koszty prowadzenia profilaktyki są o wiele niższe niż koszty ewentualnego leczenia - lepiej zapobiegać niż leczyć.</u>
<u xml:id="u-44.7" who="#PosełAndrzejJagiełło">Polskie społeczeństwo jest schorowane, dlatego zapotrzebowanie na świadczenia jest ogromne. Zapis w konstytucji gwarantuje każdemu obywatelowi swobodny dostęp do wszelkich świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.</u>
<u xml:id="u-44.8" who="#PosełAndrzejJagiełło">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wszyscy widzimy, w jak katastrofalnym stanie jest służba zdrowia. Klub Poselski Partii Ludowo-Demokratycznej zdaje sobie sprawę, że przedmiotowa ustawa nie naprawi w pełni systemu świadczeń opieki zdrowotnej, ale w obecnej sytuacji nie ma innej, lepszej alternatywy. Zaproponowana ustawa zagwarantuje, że od stycznia 2005 r. system opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych nie ulegnie destrukcji.</u>
<u xml:id="u-44.9" who="#PosełAndrzejJagiełło">W związku z ogromnymi potrzebami na krew w skali państwa zgłaszamy poprawkę dotyczącą rozwiązań, które dają pewne przywileje dawcom krwi.</u>
<u xml:id="u-44.10" who="#PosełAndrzejJagiełło">Wobec powyższego Klub Poselski Partii Ludowo-Demokratycznej będzie głosował za przyjęciem przedmiotowej ustawy przez Wysoką Izbę. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Obecnie głos zabierze pani poseł Barbara Błońska-Fajfrowska, Unia Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PosełBarbaraBłońskaFajfrowska">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przypadł mi dziś w udziale zaszczyt, ale i obowiązek zaprezentowania Wysokiej Izbie stanowiska Klubu Parlamentarnego Unii Pracy dotyczącego sprawozdania z prac Komisji Zdrowia nad rządowym projektem ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#PosełBarbaraBłońskaFajfrowska">Po miesiącu niemal codziennych intensywnych prac trafiło do naszych rąk sprawozdanie z prac nad projektem ustawy, na którą to ustawę czekają zarówno pracownicy ochrony zdrowia, jak i pacjenci niezależnie od płci, wieku, wyznania czy też orientacji politycznej. Klub Parlamentarny Unii Pracy nie zgadza się z obiegowymi opiniami, że jest to ustawa tymczasowa. Wiele godzin pracy Komisji Zdrowia sprawiło, że będzie to ustawa umożliwiająca zachowanie ciągłości świadczeń zdrowotnych, a także zabezpieczająca system m.in. przed nieuczciwościami. Jedyną naprawdę słabą stroną jest niski poziom finansowania. I tutaj Klub Parlamentarny Unii Pracy postanowił dać szansę uregulowania tego, czasem skrzętnie pomijanego milczeniem, problemu.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#PosełBarbaraBłońskaFajfrowska">Polska jest nadal na szarym końcu wśród państw europejskich w finansowaniu ochrony zdrowia. Jest prawdą przez wszystkich uznaną, że aby system ochrony zdrowia dobrze funkcjonował, oprócz zmian organizacyjnych niezbędny jest wzrost nakładów finansowych. Dlatego Unia Pracy przygotowała poprawkę zwiększającą składkę do 9% już od 1 stycznia 2005 r.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#PosełBarbaraBłońskaFajfrowska">Omawiana ustawa uwzględnia orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego kwestionujące zapisy ustawy, która dzisiaj obowiązuje.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#PosełBarbaraBłońskaFajfrowska">Nowe regulacje porządkują system opieki zdrowotnej, stwarzając warunki do jego prawidłowego funkcjonowania. Nadają większe uprawnienia oddziałom wojewódzkim Narodowego Funduszu Zdrowia, co stanowi podstawę decentralizacji w zakresie wykonawczym. W gestii centrali funduszu pozostają decyzje pozwalające na ujednolicenie warunków kontraktowania świadczeń, a także dbałość o wyrównanie dostępu obywateli do świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#PosełBarbaraBłońskaFajfrowska">Ustawa określa zasady alokacji środków finansowych między oddziałami wojewódzkimi, wskazuje świadczenia, które nie będą finansowane ze środków publicznych, bowiem zostały zawarte w koszyku negatywnym stanowiącym załącznik do projektu ustawy, a więc nie będą przysługiwać ubezpieczonym w ramach płaconej składki na ubezpieczenie zdrowotne lub też będą finansowane lub niefinansowane z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#PosełBarbaraBłońskaFajfrowska">Ustawa normuje również zasady i tryb tworzenia list osób oczekujących na udzielenie świadczeń zdrowotnych, co pozwoli wyciszyć emocje związane z loterią, jaką w wielu miejscach było uzyskanie choćby tylko rzetelnej informacji o terminie przyjęcia do szpitala czy też terminie wykonania badania czy zabiegu.</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#PosełBarbaraBłońskaFajfrowska">Klub Parlamentarny Unii Pracy wyraża rozczarowanie, że w tej ustawie nie powiodło się utworzenie Agencji Oceny Technologii Medycznych, której zadaniem byłaby ocena skuteczności, bezpieczeństwa i efektywności kosztowej poszczególnych świadczeń, a to z kolei stałoby się podstawą do kwalifikowania procedur do finansowania ze środków publicznych. Chcemy wierzyć, że minister zdrowia dotrzyma obietnicy i rychło przygotuje ustawową bazę do powołania stosownej instytucji podobnej do tych, jakie funkcjonują w wielu krajach europejskich.</u>
<u xml:id="u-46.8" who="#PosełBarbaraBłońskaFajfrowska">Może nie czas przy tej ustawie mówić o sławetnym problemie 203, jednak przypomnę panu ministrowi, że nie tylko Unia Pracy czeka na rychłe rozwiązanie i tego problemu.</u>
<u xml:id="u-46.9" who="#PosełBarbaraBłońskaFajfrowska">Klub Parlamentarny Unii Pracy po wnikliwej analizie sprawozdania postanowił zaproponować Wysokiej Izbie 17 poprawek do dyskutowanej dziś ustawy. Niektóre przywracają zapisy z przedłożenia rządowego, inne porządkują lub uściślają rozpatrywaną materię, jeszcze inne stanowią odpowiedź na zapotrzebowanie społeczne, zapotrzebowanie pacjentów, samorządów zawodowych, związków zawodowych, właściwie całego społeczeństwa. Oczywiście wszystko to dotyczy sfery zdrowia.</u>
<u xml:id="u-46.10" who="#PosełBarbaraBłońskaFajfrowska">I tak Klub Parlamentarny Unii Pracy proponuje: aby limit ceny leku uwzględniał postać farmaceutyczną a nie drogę podania; by zasłużonym honorowym dawcom krwi przywrócić zaopatrzenie w leki, które mogą im być potrzebne w związku z wielokrotnym oddawaniem krwi; by uporządkować zakres świadczeń dostępnych bez skierowania; by ograniczyć czas procedury przy zmianie planu finansowego; by ułatwić osobom niepełnosprawnym dostęp do środków pomocniczych i przedmiotów ortopedycznych, by określić poziomy opieki szpitalnej, co pozwoli przyporządkować szpitalom określone zakresy wymagań; by zapisami w kilku artykułach uszczelnić system, co zapobiegać powinno niespodziewanym wirom w przepływach finansowych; i wreszcie by - podnosząc składkę na ubezpieczenia zdrowotne od dnia 1 stycznia 2005 r. do poziomu 9% podstawy wymiaru - sprawiedliwie rozłożyć koszty między obywateli i budżet państwa.</u>
<u xml:id="u-46.11" who="#PosełBarbaraBłońskaFajfrowska">Klub Parlamentarny Unii Pracy wierzy, że wszystkie osoby, zarówno zdrowe, jak i mające status pacjenta, a także wszystkie instytucje, od Urzędu Prezydenta poprzez Kancelarię Sejmu i Senatu, agencje, administracje rządowe i samorządowe chętnie deklarujące w publicznych wypowiedziach pomoc dla ochrony zdrowia, ze zrozumieniem, szczególnie ze zrozumieniem przy konstrukcji przyszłorocznego budżetu, przyjmą potrzebę wsparcia tego od lat nierozpieszczanego sektora naszego życia publicznego. Skokowy wzrost składki do 9% w roku 2005 pozwoli na funkcjonowanie już od roku 2005 ochrony zdrowia w sposób zgodny z oczekiwaniami pacjentów, a deklaracje władzy i elit politycznych wreszcie przestaną być tylko deklaracjami bez pokrycia, odgrzewanymi w okresach różnych kampanii wyborczych.</u>
<u xml:id="u-46.12" who="#PosełBarbaraBłońskaFajfrowska">Klub Parlamentarny Unii Pracy poprze ustawę przedstawioną w druku sprawozdania, wraz z poprawkami, nad którym komisja będzie dyskutować. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-46.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#WicemarszałekJózefZych">W ten sposób zakończyliśmy wystąpienia w imieniu klubów.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#WicemarszałekJózefZych">Obecnie przechodzimy do wystąpień w imieniu kół. Przypominam, że tu już obowiązuje inny czas, mianowicie 5 minut.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#WicemarszałekJózefZych">O zabranie głosu proszę pana posła Andrzeja Wojtyłę, Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#PosełAndrzejWojtyła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym przedstawić Wysokiej Izbie stanowisko SKL dotyczące sprawozdania Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Jest to projekt, nad którym Komisja Zdrowia pracowała przez ostatnie tygodnie wyjątkowo intensywnie. Jednak trzeba jasno powiedzieć, że autorzy projektu, czyli rząd, przedstawili Sejmowi projekt w ostatniej chwili, 18 czerwca, po 6-miesięcznych przygotowaniach, i to projekt nie najlepszej jakości, co zmuszało Sejm do wyjątkowo szybkich prac. A rząd miał na przygotowanie rozwiązań dotyczących finansowania ochrony zdrowia pół roku, ponieważ wyrok Trybunału uchylający zapisy ustawy o Narodowym Funduszu Zdrowia zapadł 7 stycznia br. Dlatego wypada zapytać rząd, co spowodowało tę zwłokę, która zmusiła Sejm do morderczego tempa prac nad tą ustawą - i na pewno nie jest to taka ustawa, jak większość posłów sobie wyobrażała - ustawą przygotowaną przez stronę rządową, jak należy sądzić, niedbale, naprędce i w dodatku przedstawianą w Sejmie przez ministra zdrowia bez przekonania, w sposób, który wskazywał na to, że tak naprawdę projekt ten nie był faktycznie przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia, na co wskazują ewidentne błędy merytoryczne w ustawie. Trudno bowiem sobie wyobrazić, żeby pracownicy Ministerstwa Zdrowia nie rozróżniali faktu posiadania specjalizacji lekarskiej od faktu ukończenia stażu specjalizacyjnego, a takie zapisy znalazły się w projekcie rządowym, na co zwróciła uwagę Komisja Zdrowia i za akceptacją rządu to uchybienie naprawiła. Takich przykładów w ustawie jest więcej, o czym świadczy postawa strony rządowej w trakcie prac komisji, która w większości godziła się na poprawki posłów komisji. Jeżeli nawet przyjmiemy, że nad tą ustawą faktycznie nie pracowano w Ministerstwie Zdrowia, to również należy się dziwić, dlaczego zapisy tej ustawy wprowadzały nieżyciowe rozwiązania dotyczące np. nałożenia na samorządy lokalne obowiązków kontroli recept lekarskich jako płatnika dla osób nieubezpieczonych. Tylko brakiem wyobraźni i niekompetencją można tłumaczyć takie zapisy. Kto miałby kontrolować recepty - wójt, cała gmina, a może komisja rewizyjna gminy? Na receptach są wpisane niejednokrotnie dane podlegające ochronie, zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. A gdzie zasada zachowania tajemnicy lekarskiej? Takie dane często znajdują się na receptach i takiej tajemnicy podlegają.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#PosełAndrzejWojtyła">To są tylko dwa przykłady na to, że ustawę przygotowano w sposób niedbały, być może w przekonaniu, że reformy zdrowotne winny być przygotowywane nie przez znawców problemów ochrony zdrowia. Takie bowiem opinie od pewnego czasu są rozpowszechniane, i to często, w Polsce. Słyszy się często, że lekarze nie przeprowadzą reform zdrowotnych, mówią to również wysocy dostojnicy państwowi. Poprzedni minister zdrowia, ekonomista o dużej wiedzy w tej dziedzinie, przekonał się, jak trudno w dziedzinie ochrony zdrowia się poruszać, a także jeśli chodzi o zagadnienia dotyczące jej finansowania. Świadczą o tym personalne decyzje poprzedniego ministra i to nie jest tylko specyfika Polski. Fiasko reform zdrowotnych, które próbował przeprowadzić prezydent Clinton na początku lat 90. wbrew środowisku medycznemu, jest tego przykładem. Wystarczy więc czerpać przykłady z krajów rozwiniętych, które sytuacja eskalacji wydatków na ochronę zdrowia spotkała o wiele wcześniej niż w Polsce, a w Stanach Zjednoczonych liczenie kosztów i związane z tym wprowadzanie metod ograniczających ich wzrost zaobserwowano już pod koniec lat 60. W Polsce każdy nowy minister forsuje swoje pomysły reform, doprowadzając do coraz to większej zapaści w ochronie zdrowia i to jest główną przyczyną zapaści w ochronie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#PosełAndrzejWojtyła">Projekt przedstawiony przez rząd Wysokiej Izbie, jest projektem, którego przygotowanie tak naprawdę wymusił wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Uchybienia, na jakie wskazał Trybunał są oczywiste i były wiadome już od początku lat 90. Bez jasnego określenia pakietu świadczeń przysługujących pacjentowi nie można zapewnić równego dostępu do świadczeń zdrowotnych zgodnie z konstytucją. Projekt rozwiązań dotyczący koszyka przygotowano w Polsce już na początku lat 90., lecz nie było odważnego, aby pomysł ten wprowadzić w życie.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#PosełAndrzejWojtyła">Trybunał zwrócił również uwagę na to, że niezbędne jest określenie jasnych, czytelnych reguł dostępu do świadczeń niemożliwych z różnych względów do zapewnienia pacjentowi natychmiast. Dwanaście lat temu w ministerstwie już takie rozwiązania wypracowano. W krajach rozwiniętych na świecie takie rozwiązania już o wiele wcześniej wypracowano i one obowiązują. W Polsce politycy, zamiast wdrażać reformy, woleli mamić obywateli iluzorycznymi teoriami o nieograniczonym dostępie do wszystkich świadczeń zdrowotnych i to zupełnie bezpłatnie, a życie przynosiło zupełnie co innego. Rozwijała się czarna strefa usług zdrowotnych, powstawały układy, kumoterstwo i warunki do finansowych nadużyć. Projekt ustawy, który dziś omawiamy, tak naprawdę niewiele zmienia w organizacji i finansowaniu ochrony zdrowia. Pozostawia monopol na rynku ubezpieczeń zdrowotnych w postaci Narodowego Funduszu Zdrowia. Przekazanie zadań związanych z podpisywaniem umów do oddziałów wojewódzkich jest fikcją, ponieważ także obecne oddziały takie umowy faktycznie podpisywały.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#PosełAndrzejWojtyła">Projekt konserwuje monopol jednego ubezpieczyciela na rynku usług i nieważne, czy to jest instytucja zdecentralizowana czy scentralizowana, choć decentralizacja w jakimś stopniu ten monopol osłabia. Bez wprowadzenia konkurencji również w zakresie usług ubezpieczeniowych nie można liczyć na lepsze funkcjonowanie systemu, tylko konkurencja bowiem jest gwarantem poprawy jakości usług i uniezależnienia instytucji płatnika od wpływów politycznych.</u>
<u xml:id="u-48.6" who="#PosełAndrzejWojtyła">Autorzy projektu, czyli rząd, nie zwracają uwagi również na takie zjawiska, jak wzrastające wydatki na ochronę zdrowia, które od 1999 r. wzrosły dwukrotnie, wydatki na refundację leków. W tej ustawie nie znalazły się również rozwiązania zmierzające do ograniczenia wzrastającej ilości hospitalizacji szpitalnych, których ilość od 1999 r. wzrosła o 30%, tj. 1,5 mln nowych hospitalizacji.</u>
<u xml:id="u-48.7" who="#PosełAndrzejWojtyła">Jako posłowie SKL mamy świadomość tego, że jest to ustawa, która umożliwi funkcjonowanie ochrony zdrowia w 2005 r., ale tak naprawdę niewiele zmienia. Pracowaliśmy przy niej z poczuciem obowiązku umożliwienia funkcjonowania systemu, a nie jego usprawnienia, bo na to nie było czasu. Dlatego też uważamy, że wprowadzenie jakichkolwiek poprawek do projektu jest bezsensowne. Być może zebranie podpisów pod projektem obywatelskim profesora Zbigniewa Religi, który rozwiązuje większość podniesionych przeze mnie problemów, i który po części jest naszego autorstwa, i jego skierowanie do Sejmu spowoduje, że Wysoka Izba naprawdę zdecyduje się na prawdziwe reformy w ochronie zdrowia w Polsce.</u>
<u xml:id="u-48.8" who="#PosełAndrzejWojtyła">Dziękuję bardzo, panie marszałku, i przepraszam za przekroczenie czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Obecnie głos zabierze pan poseł Antoni Stanisław Stryjewski, Ruch Katolicko-Narodowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PosełAntoniStanisławStryjewski">Panie Marszałku! Państwo Ministrowie! Wysoki Sejmie! Gdy 18 czerwca 2004 r. rząd premiera Marka Belki przedstawiał Wysokiej Izbie projekt ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, posłowie Koła Poselskiego Ruchu Katolicko-Narodowego wnioskowali o przekazanie tego projektu do dalszych prac w Komisji Zdrowia, licząc, że tam dokona się istotny przełom zarówno systemowy, jak i legislacyjny. Nie byliśmy naiwni, lecz mieliśmy nadzieję, że posłowie lewicy, którzy są przede wszystkim zapleczem politycznym rządu, oraz sam rząd właściwie, tzn. z należytą trwogą i odpowiedzialnością, ocenią skalę problemów i skalę zapaści systemu publicznej opieki zdrowotnej w Rzeczypospolitej, a skoro tak, to równie właściwie podejdą do ustawy i w taki sposób sami ją przemodelują lub pozwolą innym posłom tego dokonać, byśmy jako parlament mogli społeczeństwu przedstawić nową nadzieję. Niestety nasze nadzieje okazały się nie do spełnienia, dlatego mówimy także Polakom: Próżne są i wasze nadzieje na dobry system opieki zdrowotnej w Polsce.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#PosełAntoniStanisławStryjewski">Ustawa, którą chce uchwalić lewica, nie zbuduje takiego systemu ochrony zdrowia Polaków, a co ważne, nie spełnia ona kryteriów wyznaczonych Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, a wyrażonych w orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 7 stycznia 2004 r., dotyczącym poprzedniej ustawy, także autorstwa SLD-UP, o ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia, której czas obowiązywania mija z końcem bieżącego roku. Trybunał wskazał m.in. na nierówność dostępu do świadczeń i brak należytej kontroli ze strony parlamentu nad finansami. Będziemy więc mieli nadal scentralizowany Narodowy Fundusz Zdrowia, który będzie funkcjonował pod silną presją polityczną. Wszystkie jego władze, mimo pozorów demokratyzacji, tak naprawdę będą wybierane politycznie i będą służyły siłom politycznym. Nieokreślenie dochodów władz, danie możliwości decyzyjnych na sumaryczną kwotę ponad 30 mld zł, w tym np. na udzielanie kredytów i pożyczek, danie możliwości decyzyjnych odnośnie do wykupywania świadczeń medycznych i wprowadzania w obieg lecznictwa różnych medykamentów, a nawet danie możliwości decyzyjnych odnośnie do programów profilaktyki zdrowotnej - pokazuje, jak potężne narzędzie instytucjonalno-finansowe dajemy niektórym w Rzeczypospolitej. A czy uratują oni, ci niektórzy, polską publiczną służbę zdrowia? Nie, na pewno nie. Nawet tego nie chcą. Gdyby chcieli, to: po pierwsze, zwiększyliby na dobry początek stawkę ubezpieczenia zdrowotnego, tak by w systemie było zdecydowanie więcej środków; po wtóre, wskazaliby inne źródła finansowania; po trzecie, uszczelniliby system dystrybucji leków; po czwarte, uszczelniliby system decyzyjny; po piąte, ograniczyliby wypływ świadczeń i pieniędzy dla obywateli obcych państw oraz do instytucji medycznych poza granicami Polski; po szóste, prawidłowo skalkulowaliby koszty usług medycznych i rzetelnie za nie płacili zakładom opieki zdrowotnej, tak by się nie zadłużały, wykonując obowiązek ratowania życia i zdrowia Polaków; po siódme, uszczelniliby system wykonywania usług medycznych; po ósme, dowartościowaliby lekarzy i pozostały personel medyczny, których dziś traktują jako dobry towar eksportowy, szkoda tylko, że darmowy.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#PosełAntoniStanisławStryjewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Celem reformy systemu ochrony zdrowia było i jest przejęcie zarówno infrastruktury leczniczej, jak i usług medycznych przez prywatnych właścicieli. W III Rzeczypospolitej publiczna służba zdrowia ma być nieliczna, słaba i na elementarnym poziomie, jak w klasycznym modelu kapitalizmu, dla wykluczonych społecznie. Pozostali mają się leczyć prywatnie, w prywatnych gabinetach, w prywatnych szpitalach i zapewne w prywatnych klinikach akademickich. Tylko jest jeden problem: tych wykluczonych w III Rzeczypospolitej jest już dziś kilka milionów, a jak dobrze pójdzie reformatorom, będzie ich kilkakrotnie więcej w niedalekiej przyszłości. Aż trwoży się serce na samą myśl o takiej przyszłości narodu.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#PosełAntoniStanisławStryjewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wiele zapisów ustawy w naszym przekonaniu jest wadliwych do tego stopnia, że proponujemy ich zmianę w trybie poprawek. Chcę od razu zaznaczyć, że nie liczymy na ich uznanie przez lewicową koalicję. Pokazali oni w czasie prac Komisji Zdrowia, że umieją zmieniać prawo i systemy tylko na gorsze. Przykładem niech będzie chociażby wprowadzenie do systemu refundacji za pieniądze publiczne środków antykoncepcyjnych. Nie potrzeba nam lekarstw na nowotwory czy choroby układu krążenia; według lewicy Polakom potrzeba refundowanych prezerwatyw, spiral, globulek i innych tego typu środków. Koalicja zamiast ratowania życia i zdrowia, funduje śmierć i w sferze ciała, i w sferze ducha.</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-50.5" who="#PosełAntoniStanisławStryjewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Koło Poselskie Ruchu Katolicko-Narodowego będzie głosowało przeciw przyjęciu tej ustawy także dlatego, że lewicowa koalicja chce zrobić sobie z Narodowego Funduszu Zdrowia swoisty bank inwestycyjny, którego środki będą gromadzone ze składek publicznych. Zamiast ratowania życia i zdrowia Polaków, będą robione wielkie interesy. Na to nie może być zgody; dlatego Koło Poselskie Ruchu Katolicko-Narodowego jej nie daje. Dziękuję pięknie.</u>
<u xml:id="u-50.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Panie i Panowie! Obecnie odczytam komunikat pana marszałka Sejmu.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#WicemarszałekJózefZych">Informuję, że po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów marszałek Sejmu podjął decyzję o skreśleniu z porządku dziennego punktu 2. obejmującego sprawozdanie komisji o projektach uchwał w sprawie: 1) polityki rządu w zakresie prywatyzacji niektórych strategicznie ważnych z punktu widzenia polskiego bezpieczeństwa ekonomicznego przedsiębiorstw, 2) kierunków prywatyzacji PKO BP SA, BGŻ, PZU SA oraz PGNiG SA. Sprawozdanie to rozpatrzymy na następnym posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#WicemarszałekJózefZych">Wypada wyjaśnić, że o skreślenie z porządku obrad wystąpił prezes Rady Ministrów. Przy okazji chciałbym wyrazić przekonanie, że wniosek związany jest istotnie z potrzebą wypracowania stanowiska rządu w przedmiotowych uchwałach. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#komentarz">(Poseł Antoni Macierewicz: Panie marszałku...)</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#WicemarszałekJózefZych">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PosełAntoniMacierewicz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Najmocniej przepraszam, ale wydaje mi się, panie marszałku, że należy dodać, iż nie było jednolitej zgody Konwentu Seniorów w tej sprawie. Ruch Katolicko-Narodowy w imieniu porozumienia posłów protestował, podobnie inne kluby opozycyjne. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Obecnie głos zabierze pan poseł Wacław Klukowski, Polski Blok Ludowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PosełWacławKlukowski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W imieniu Koła Parlamentarnego Polskiego Bloku Ludowego pragnę zabrać głos w sprawie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (druki nr 2976 i 3118). Koło Parlamentarne Polskiego Bloku Ludowego zdaje sobie sprawę z konieczności przyjęcia powyższych rozwiązań zawartych w projekcie ustawy. Polski Blok Ludowy obserwuje także sytuację, jaka zaistniała w służbie zdrowia, i wie, iż proponowane rozwiązania nie rozstrzygną problemów służby zdrowia na zawsze, lecz odłożą je tylko na bliżej nieokreśloną przyszłość. Problemy służby zdrowia nie wynikają z lepszej czy gorszej ustawy. Wynikają one z braku środków finansowych, z sytuacji gospodarczej kraju, z braku wyboru koncepcji i z dziesiątków innych mankamentów, które powstały w wyniku biernego przyglądania się powstającym problemom przez poszczególne ekipy rządowe.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#PosełWacławKlukowski">Wiemy wszyscy, iż celem zasadniczym jest przyjęcie krajowej sieci szpitali. Szpitale, które znajdą się w tej sieci, będą funkcjonowały, zabezpieczając podstawową opiekę medyczną pacjentom. Pozostaje jednak problem ze szpitalami, które w owej sieci się nie znajdą. Co z nimi, a raczej co z personelem; jakie funkcje będą one spełniały? Tak, jest to ryzyko polityczne, które ani poprzedni, ani obecny rząd nie był w stanie podjąć, gdyż wiąże się to z szeregiem napięć społecznych. Pytam więc, czy dobro pacjenta nie jest sprawą ważniejszą. Znaleziono zatem złoty środek, szpitale przekazano samorządom, a środki finansowe - Narodowemu Funduszowi Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#PosełWacławKlukowski">Celem powołania Narodowego Funduszu Zdrowia jest m.in. to, iż pieniądze mają iść za pacjentem, a składka ma być równo dzielona. Pewnie dlatego woj. zachodniopomorskie zamiast 50 mln zł uzyskało 20 mln, co świadczy o całkowitej uznaniowości w przekazywaniu środków finansowych wojewódzkim oddziałom Narodowego Funduszu Zdrowia. Drugi cel Narodowego Funduszu Zdrowia to zahamowanie zadłużania się szpitali. Czy cel osiągnięto - nie pytam.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#PosełWacławKlukowski">Pytanie kolejne. Czy ogólnie sytuacja w służbie zdrowia jest zła i czy tylko Wysoka Izba jest winna tejże sytuacji? Pewnie w znacznym stopniu tak. Wiemy wszyscy, iż z jednej strony wiele szpitali stoi na skraju bankructwa, i to jest jeden z przerażających obrazów służby zdrowia, a drugi to taki, że podstawowa opieka zdrowotna, czyli przychodnie, gabinety specjalistyczne, itd., ta część służby zdrowia jest w rozkwicie. Świadczy to dobitnie o złym systemie działania służby zdrowia i braku strategicznych decyzji. Szpitalami zarządzać muszą menedżerowie z prawdziwego zdarzenia, którzy szpital traktują jak zakład pracy, potrafią być operatywni, przewidujący i bezwzględni w działaniu. Nie mogą ulegać presji środowiska, inaczej klęska murowana. Mówię to na podstawie własnych obserwacji.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#PosełWacławKlukowski">Nie tak dawno mieliśmy protest lekarzy, zawiązało się porozumienie, panowie protestowali m.in. przeciw sprawowaniu opieki lekarza rodzinnego w nocy za tak niskie środki finansowe. To już historia, ale spójrzmy, dotyczyło to kilku województw. W innych województwach za te same środki lekarze rodzinni wywiązywali się ze swoich obowiązków. Czyżby ich koledzy byli nieudacznikami? Czyżby brali pieniążki i nie wywiązywali się z kontraktów zawartych z kasami chorych? A co na to dyrektorzy kas chorych? Myślę, że nie tylko pacjenci i decydenci są chorzy. Potrzeba nam więcej okulistów, by niektórym z oczu wydobyć złotówki, które przesłaniają im gałki oczne. Szkodzą oni pacjentom, ale także pracują na złą opinię swojemu środowiska.</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#PosełWacławKlukowski">Inny pomysł, mający posmak skandalu, to lobbing pewnych grup społecznych, podkreślam: lobbing, zmierzający w pewnym okresie w kierunku tego, by za darmo były środki odmładzające czy antykoncepcyjne. Dziś na takie pomysły nas nie stać. Polski Blok Ludowy takim zachowaniom mówi stanowcze: nie. Liczne afery w pracy personelu medycznego, choćby lewe recepty, finansowanie viagry kosztem inwalidów wojennych, to hańba nie tylko dla środowiska lekarzy, ale potwarz dla ludzi, którzy walczyli o państwo i pewnie nie tak to sobie wyobrażali. To środowisko musi zacząć dbać o swój wizerunek i osoby niegodne deprecjonować.</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#PosełWacławKlukowski">Wróćmy do założeń reformy - koszyk świadczeń gwarantowanych. Minęły 3 lata rządów, gdzie ten koszyk? Szpitale zrywają umowy, pacjenci płacą za usługi. Pytam, osiągnięto cel reformy? Nabudowano pałaców regionalnych kas chorych po to, żeby je zlikwidować. Jeżeli tak będziemy robić, to państwo zbankrutuje. Opieka ma być gwarantowana. Czy jest? Jednym z założeń ustawy jest wprowadzenie elektronicznych kart ubezpieczenia zdrowotnego.</u>
<u xml:id="u-54.7" who="#PosełWacławKlukowski">Panie marszałku, jeszcze chwilkę.</u>
<u xml:id="u-54.8" who="#PosełWacławKlukowski">Koło Parlamentarne Polskiego Bloku Ludowego opowiada się za tym rozwiązaniem, gdyż dane umieszczone na tej karcie będą mówiły o pacjencie dokładnie wszystko, zaś on sam będzie miał prawo wyboru, gdzie będzie chciał się leczyć i któremu szpitalowi ufa. Jest jedno małe ale, koszt wprowadzenia to 330 mln zł i nie o same środki tu chodzi, ich wielkość, chodzi o sposób, w jaki wejdzie ona w życie. Obserwując osiągnięcia przedstawicieli ekipy rządzącej, jak choćby pana Naumana - przestrzegam: nie potraktujcie tej kasy jako łupu, bo projekt ustawy, który popiera Koło Polskiego Bloku Ludowego, nie osiągnie zamierzonego celu.</u>
<u xml:id="u-54.9" who="#PosełWacławKlukowski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Koło Parlamentarne Polskiego Bloku Ludowego poprze powyższy projekt ustawy. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Obecnie głos zabierze pan poseł Jan Łopuszański, Porozumienie Polskie.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PosełJanŁopuszański">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Słuchając debaty nad projektem ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych, która od wielu miesięcy przetacza się przez Polskę, odnosimy w Porozumieniu Polskim wrażenie, że głównym argumentem przemawiającym za przyjęciem tej ustawy, także w debacie na tej sali, jest to, że trzeba zdążyć przed 1 stycznia przyszłego roku, bo inaczej nie będzie podstawy prawnej do realizowania świadczeń zdrowotnych dla ubezpieczonych. Chciałbym powiedzieć, że marny to argument w sytuacji, w której z ważkich powodów nastąpiło uchylenie dotychczasowego stanu prawnego. Spodziewaliśmy się, iż pod presją wyroku Trybunału Konstytucyjnego pojawi się jakieś przełomowe rozwiązanie, które stworzy przynajmniej nadzieję na zasadnicze uporządkowanie sytuacji polskiej służby zdrowia. Tak się nie stało.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#PosełJanŁopuszański">W swoim bardzo krótkim wystąpieniu chciałbym zwrócić uwagę na główny aspekt. Wszyscy utyskują, także z tej mównicy, na poziom finansowania świadczeń zdrowotnych. Niektórzy rozdzierają szaty, inni mówią: trudno, brakuje środków, z pustego i Salomon nie naleje. W projekcie dba się tylko o jedno, zresztą zgodnie z założeniem rządowym, ażeby budżet państwa był wolny od obciążeń na rzecz służby zdrowia i świadczeń leczniczych. Wszystko jest lokowane w Narodowym Funduszu Zdrowia. Ten system znamy od kilku lat. Skutki tego systemu to pacjenci płacący za świadczenia należne z ustawy ze środków własnych, druga kasa w niektórych zakładach publicznej służby zdrowia, kolejki pacjentów oczekujących na świadczenia, szczególnie te wysokospecjalistyczne. W tym kontekście dodam, za uwagą zgłaszaną od samego początku do projektu tej ustawy przez Naczelną Radę Lekarską, nie podjęto próby ustawowego określenia maksymalnych okresów oczekiwania na świadczenia oraz nie określono warunków udzielania świadczeń. Jedna z grup parlamentarnych w debacie powiedziała, że w tej sprawie składa poprawkę, której konstrukcja będzie taka, iż ustawa daje ministrowi delegację do wydania stosownego rozporządzenia w tej sprawie. Rozumiem z tego, że na etapie prac programowych rządu i prac komisji nie wyłonił się pomysł, w jaki sposób to rozwiązać. A to jest miarą, świadectwem tego, z jakiego rodzaju produktem ustawodawczym mamy w tym momencie do czynienia.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#PosełJanŁopuszański">Proszę wybaczyć, zupełnie na marginesie, ale jest taka sprawa, która nie rzutuje na całość ustawy, ale mnie zadziwiła jako posła na Sejm, posła zasiadającego w organie ustawodawczym. Pamiętam zapisy ustawy o wykonywaniu zawodu lekarza, pamiętam ducha tych zapisów. Tutaj mamy do czynienia z taką propozycją, żeby w kwestii list oczekujących na udzielenie świadczeń, które mają podlegać ocenie zespołów, oceny dokonywały zespoły, w których skład wchodzi lekarz specjalności zabiegowej, lekarz specjalności niezabiegowej oraz pielęgniarka. To dla mnie ogromna nowość. Z całym ogromnym szacunkiem dla pielęgniarek, zdaję sobie sprawę z tego, że pielęgnacja jest jednym z najbardziej podstawowych wymiarów leczenia, a czasami nieomal jedynym, natomiast wydaje mi się, że nie do tego przygotowuje się pielęgniarki, by decydowały o dysponowaniu usługami i oceniały zasadność dysponowania usługami medycznymi.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#PosełJanŁopuszański">Najistotniejszym skutkiem niedofinansowania służby zdrowia jest systemowe zadłużenie, które narasta przez ostatnie lata. Ten dylemat opiszę językiem art. 123 projektowanej ustawy, według którego minister zdrowia, w porozumieniu z ministrem finansów, zaleca Narodowemu Funduszowi Zdrowia usunięcie nieprawidłowości, gdy się pojawiły, jeżeli plan finansowy funduszu albo narusza prawo, albo prowadzi do niezrównoważenia wpływów i wydatków funduszu. Takie typowe biznesowe rozwiązanie. Zatem pytam w imieniu pacjentów, a co, jeżeli realizacja prawa do opieki zdrowotnej będzie w kolizji z równowagą finansową funduszu? Zwycięża zasada równowagi finansowej nad zasadą ochrony zdrowia. Stąd Porozumienie Polskie będzie popierało poprawki, które będą zmierzały do nałożenia na budżet państwa współodpowiedzialności za zapewnienie świadczeń zdrowotnych w Polsce.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#PosełJanŁopuszański">I tytułem komentarza pozwolę sobie przedstawić pewną prognozę na zakończenie. Kiedy już niedofinansowana i zadłużona służba zdrowia padnie z powodu braku równowagi finansowej i zostanie sprywatyzowana za psi grosz, bo finansowo niezrównoważona jest bardzo mało warta, i kiedy na ochronie zdrowia zaczną zarabiać podmioty prywatne, to wtedy odpis na ubezpieczenia zdrowotne zwiększy się z 9 procent do kilkunastu procent i świadczenia medyczne będą miały większy zakres, tylko jest pytanie: Jakim kosztem to się odbędzie i komu to ma służyć? I kontekst temu pytaniu dopisało samo życie. Dwa wystąpienia temu wstecz był komunikat pana marszałka Sejmu informujący nas, że na podstawie konsultacji w wyniku poparcia części Konwentu Seniorów pan marszałek Sejmu usunął z dzisiejszego porządku dziennego poselski projekt uchwały w sprawie powstrzymania prywatyzacji niektórych przedsiębiorstw do czasu dostarczenia przez rząd szczegółowego projektu działań prywatyzacyjnych. Przecież mamy do czynienia z tym samym kompleksem działań w wielu obszarach państwa, także w służbie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#PosełJanŁopuszański">Twórcy tego projektu ustawy nie mogą liczyć na jego poparcie przez Porozumienie Polskie. Będziemy głosowali za poprawkami go naprawiającymi, ale jeżeli go nie naprawią, to będziemy głosowali przeciw. Uchwalenie tego projektu ustawy to jest przede wszystkim zagadnienie odpowiedzialności większości rządowej.</u>
<u xml:id="u-56.6" who="#PosełJanŁopuszański">I ostatnie stawiam pytanie tym, którzy ten projekt nam przedkładają. Chciałbym mieć pewność, bo tej pewności nie mam po przeczytaniu tego projektu: Jesteście państwo pewni, że w obecnym stanie, z ewentualnymi poprawkami, Trybunał Konstytucyjny po raz wtóry nie uzna niekonstytucyjności tego projektu ze względu na nierówność dostępu pacjentów do świadczeń? Chciałbym być tego pewny przed głosowaniem. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-56.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#WicemarszałekJózefZych">O zabranie głosu proszę pana posła Jana Olszewskiego, Ruch Odbudowy Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PosełJanOlszewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Dyskutujemy nad kolejną reformą służby zdrowia, kolejnym etapem tej reformy. Dyskutujemy nad tym problemem właściwie od 15 lat, od momentu, kiedy stanął w ogóle problem budowy nowego systemu, nowego ustroju w Polsce. Od samego początku było widoczne, że jednym z najbardziej chorych elementów Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej był system ochrony zdrowia i że trzeba go zmieniać - zmieniać szybko i radykalnie.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#PosełJanOlszewski">Dyskusja trwa 15 lat, konkretne zmiany wprowadzano od lat 7, i w rezultacie chory pacjent od tego czasu nie tylko nie zyskał na zdrowiu, ale powiedziałbym, że w tej chwili znajduje się w stanie przedagonalnym. Trzeba sobie w związku z tym postawić pytanie podstawowe: Gdzie tkwi błąd w całym systemie tych zmian? Gdzie tkwi błąd w działaniach, które od lat 7 prowadzimy, powodujących, że choć zmieniają się lekarze, zmieniają się diagnozy, zmieniają się sposoby leczenia, stan pacjenta się stale pogarsza?</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#PosełJanOlszewski">Otóż na pytania w sprawie tej skomplikowanej problematyki medycznej spróbowałbym znaleźć odpowiedź przez zastosowanie znanej zasady adwokackiej, która mówi, że jeżeli jest problem, którego w żaden sposób nie można rozwikłać, nie można ustalić, o co w istocie chodzi, to trzeba przyjąć, że chodzi o pieniądze. I myślę, że tutaj jest klucz do tej serii niepowodzeń, która spotyka reformę systemu ochrony zdrowia w Polsce.</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#PosełJanOlszewski">W roku 1997, kiedy dyskutowaliśmy nad ustawą o powołaniu kas chorych w Polsce, występując w imieniu klubu Ruch Odbudowy Polski, wyraziłem z tej trybuny przypuszczenie, co do którego sam się zastrzegłem, że chciałbym bardzo być złym prorokiem. Mianowicie zgłosiłem takie oto zastrzeżenie, że skoro wszyscy eksperci, niezależnie od tego, czy zostali powołani przez kluby z lewej czy z prawej strony tej Izby, zgodnie twierdzili, że warunkiem powodzenia reformy jest ustalenie wysokości składki ubezpieczenia zdrowotnego co najmniej na poziomie 10–11% odpisu od dochodów, a ten pułap został wtedy ustalony na poziomie 7,25% nie w oparciu o jakiekolwiek wyliczenia, tylko po prostu, na zasadzie arbitralnej decyzji ówczesnego ministra finansów, który uznał, że tyle może przeznaczyć na to pieniędzy, to wprowadzenie tego systemu będzie po prostu niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-58.4" who="#PosełJanOlszewski">Ja bardzo nie lubię powtarzać czegokolwiek po panu pośle Lepperze, ale to muszę powiedzieć, że w tym sensie autorem tej nieudanej reformy faktycznie był pan minister Balcerowicz.</u>
<u xml:id="u-58.5" who="#PosełJanOlszewski">Skutki tej jego decyzji nie dały na siebie długo czekać. Wyciągając z tego niepowodzenia wnioski, wkrótce po tym wprowadzono zasadę podwyższania każdego roku tej składki o 0,25%. Dzisiaj startujemy z pułapu o 1% wyższego. No, ale żeby w tym tempie osiągnąć ten niezbędny poziom 11%, potrzeba nam jeszcze 12 lat. I chyba wszyscy nie mamy wątpliwości - tych 12 lat kuracji pacjent już nie przeżyje.</u>
<u xml:id="u-58.6" who="#PosełJanOlszewski">Co zatem robić? Jakie jest z tego wyjście? Podpowiadane sposoby są dwa: radykalnie ograniczyć koszyk świadczeń służby zdrowia - i to już się okazało, przynajmniej na tym etapie, niemożliwe - albo wprowadzić przynajmniej za niektóre z nich dodatkowe opłaty, co również jest dziś ze względów społecznych niemożliwe. A zatem trzeba szukać rozwiązań, po pierwsze - w dopływie pieniędzy na dofinansowanie systemu ochrony zdrowia z innych źródeł. Po drugie: sprawdzeniu, czy w systemie nie ma przypadkiem takich luk, gdzie publiczne pieniądze po prostu przeciekają nam przez palce. Jeśli chodzi o pierwszą sprawę, nie będę oryginalny, gdyż uważam, że jest rzeczą nieuchronną wprowadzenie dodatkowych obciążeń, akcyzy od alkoholu i od papierosów. Byłby to rodzaj podatku zdrowotnego od używek, pobieranego od ludzi, którzy dobrowolnie pogarszają swój stan zdrowia i powinni za to płacić, aby zwrócić pieniądze, które wyda na nich Fundusz Zdrowia. To samo powinniśmy rozważyć w stosunku do przedsiębiorstw, które zatruwając środowisko naturalne, pogarszają warunki zdrowotne ludności. Nie da się na dłuższą metę nie wprowadzić tutaj odpowiednich rozwiązań finansowych. I to jest w moim przekonaniu jedno z oczywistych źródeł dodatkowych pieniędzy, do których musimy się w przyszłości, i to niedalekiej, odwołać.</u>
<u xml:id="u-58.7" who="#PosełJanOlszewski">A teraz sprawa druga. Jeżeli pieniędzy w systemie brakuje, to sposób ich wydawania musi być poddany szczególnej kontroli, to każdą z tych złotówek trzeba bardzo uważnie parokrotnie obejrzeć, nim się ją wydaje. To, co usłyszeliśmy dzisiaj z ust przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli, wprawia mnie, prawdę powiedziawszy, w stan pewnego zażenowania. No, bo przecież to są rzeczy absolutnie niedopuszczalne, wskazujące, że tu nie ma elementarnie sprawnego systemu kontroli. I on musi być wprowadzony. Postulaty, które zostały zgłoszone przez pana prezesa Kownackiego, powinny znaleźć odbicie w poprawkach wprowadzonych do ostatecznego tekstu ustawy.</u>
<u xml:id="u-58.8" who="#PosełJanOlszewski">I jeszcze jedna sprawa. Sprawa bardzo ważna, może kluczowa. Proszę państwa, wydatki na leki w NFZ z roku na rok rosną skokowo. Te wydatki wynosiły w roku 1999 - 3 mld zł. Dwa lata później, w 2001 r. - 5,5 mld, po następnych dwóch latach - w 2003 r. - już 7,5 mld. Skąd ten skokowy wzrost?</u>
<u xml:id="u-58.9" who="#PosełJanOlszewski">A teraz porównajmy to ze średnią w innych krajach europejskich. Otóż wydatki na leki w budżecie ochrony zdrowia osiągają przeciętnie w Europie 10%. U nas wynoszą 25%. Skąd ta dramatyczna różnica? Jakie jest jej uzasadnienie? Skąd to się bierze?</u>
<u xml:id="u-58.10" who="#komentarz">(Głos z sali: Lobby...)</u>
<u xml:id="u-58.11" who="#PosełJanOlszewski">Tak, jeżeli popatrzymy, od jakiego momentu rozpoczął się ten skokowy wzrost, to to jest ten właśnie moment, kiedy na polski rynek leków weszły zagraniczne koncerny. To jest, nieulegające żadnej wątpliwości, następstwo nie tylko czasowe. To coś mówi o mechanizmie działania tych koncernów. I jest rzeczą niezrozumiałą, że przez całe lata kolejni ministrowie zdrowia milczeli na ten temat. Co byśmy złego nie powiedzieli o ministrze Łapińskim, a nie jest on bohaterem mojego romansu, to jednak on pierwszy publicznie podniósł tę sprawę. Abstrahuję od tego, jakie były pobudki, ale od tego momentu nie da się już tej sprawy nie zauważać. Panie Ministrze! Bardzo wiele nas, sądzę, dzieli, w poglądach na to, co się dziś w Polsce dzieje. Zapewne bardzo różnie oceniamy podstawowe problemy życia publicznego. Jednak niezależnie od tych różnic ja panu serdecznie i bardzo szczerze życzę, żeby pan skutecznie spełnił rolę Herkulesa, który oczyści tę stajnię Augiasza. Ale mam też świadomość, i to chciałbym podkreślić, że jeżeli panu to się nie uda, a co gorsza, jeśli pan tego wysiłku nie podejmie, to cała ta kolejna reforma, wszystkie podejmowane w tej sprawie starania, zdadzą się przysłowiowemu psu na budę.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PosełJanOlszewski">Wysoki Sejmie! Koło Poselskie Ruch Odbudowy Polski będzie głosowało za przyjęciem lub odrzuceniem ustawy w zależności od tego, czy zostaną wprowadzone do niej poprawki, które mogłyby ten projekt sanować. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WicemarszałekJózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#WicemarszałekJózefZych">Głos zabierze pani poseł Grażyna Paturalska, niezrzeszona.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PosełGrażynaPaturalska">Szanowny Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Wiele słusznych argumentów padło już z tego miejsca w debacie na najważniejszy temat w Polsce, dotyczący służby zdrowia, dlatego pozwólcie państwo, że zaproponuję poprawki do ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych polegające na: po pierwsze - przywróceniu wersji ostatniego projektu z dnia 11 czerwca 2004 r. art. 5 pkt 41 lit. d, o następującej treści: podmiot realizujący zaopatrzenie w przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze; po drugie - przywróceniu wersji ostatniego projektu z dnia 11 czerwca 2004 r. art. 164 pkt 5, obecnie art. 159 pkt 5 o następującej treści: Minister właściwy do spraw zdrowia określi w drodze rozporządzenia szczegółowe wymagania, jakim powinien odpowiadać lokal świadczeniodawcy realizującego czynności z zakresu zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne, w szczególności określając jego organizację i wyposażenie, uwzględniając rodzaj wykonywanych czynności oraz zapewnienie dostępności dla świadczeniobiorców.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#PosełGrażynaPaturalska">Wyroby medyczne określane jako przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze to różnorodna grupa produktów. W rozporządzeniu ministra zdrowia z dnia 10 maja 2003 r. w sprawie limitów cen dla przedmiotów ortopedycznych i środków pomocniczych o takim samym zastosowaniu, ale różnych cenach, Narodowy Fundusz Zdrowia finansuje to świadczenie, w którym wymienionych jest 216 przedmiotów ortopedycznych i 26 środków pomocniczych. Przeznaczone są one dla ubezpieczonych chorych i niepełnosprawnych, chodzi o różne schorzenia i upośledzenia, takie jak m.in. choroby nowotworowe, na przykład rak piersi, rak przewodu pokarmowego, rak trzustki oraz wiele innych schorzeń, gdzie produkty pomocnicze to na przykład worki do przetok jelitowych, bez których niemożliwe jest normalne funkcjonowanie. Poza tym dotyczy to: chorych niepełnosprawnych po złamaniach kręgosłupa, nieuleczalnie chorych na stwardnienie rozsiane - w wymienionych schorzeniach produkty pomocnicze to cewniki urologiczne, worki do zbiórki na mocz, materiały przeciwodleżynowe, wózki inwalidzkie, kule, balkoniki i inny sprzęt ortopedyczny; chorych po urazach i amputacjach - produktami ortopedycznymi są tu protezy kończyn; chorych z zanikami mięśni, dla których niezbędny jest sprzęt ortopedyczny, wózki inwalidzkie.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#PosełGrażynaPaturalska">Przyjęta w projekcie z dnia 17 lipca 2004 r. w art. 5 pkt 41 definicja uznaje za świadczeniodawcę jedynie zakład opieki zdrowotnej, osobę fizyczną oraz jednostkę budżetową tworzoną i nadzorowaną przez ministra obrony narodowej, ministra właściwego do spraw wewnętrznych lub ministra sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#PosełGrażynaPaturalska">Powyższe ustalenia oznaczają, że wszystkie placówki realizujące zaopatrzenie w przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze zostaną zmuszone do utworzenia zakładu opieki zdrowotnej, aby móc współpracować z Narodowym Funduszem Zdrowia. Placówki, które nie będą posiadały statusu ZOZ zostaną pozbawione prawa do zaopatrywania świadczeniobiorców, czyli inwalidów, i wykluczone z systemu podmiotów współpracujących z instytucją ubezpieczenia zdrowotnego. Rezygnacja z istniejącego zapisu projektu ustawy spowoduje bardzo negatywne skutki polegające m.in. na: zmniejszeniu liczby punktów zaopatrzenia dla chorych i niepełnosprawnych w skali całego kraju w środki pomocnicze i ortopedyczne; wzroście cen produktów wynikających z mniejszej konkurencji i kosztów poniesionych na założenie i utrzymanie ZOZ; zagrożeniu upadkiem małych firm, które nie zdołają utworzyć fikcyjnego ZOZ. Przede wszystkim będzie to jednak utrudnienie dla niepełnosprawnych, w tym również bardzo ciężko chorych, zaopatrywania się w środki pomocnicze i ortopedyczne.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#PosełGrażynaPaturalska">Pragnę zauważyć, że obowiązek tworzenia zakładów opieki zdrowotnej przez świadczeniodawców zaopatrujących ubezpieczonych w przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze praktykowany był w kilku kasach chorych. Na podstawie ich doświadczeń można stanowczo stwierdzić, że to rozwiązanie nie sprawdziło się. Było tylko biurokratycznym wymogiem, który miał negatywny wpływ na jakość i sposób zaopatrywania ubezpieczonych. W praktyce zakłady opieki zdrowotnej firmowały świadczenia, które faktycznie były wykonywane przez inne podmioty.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#PosełGrażynaPaturalska">Pragnę też zauważyć, że dodanie do art. 5 pkt 41 lit. d o treści: podmiot realizujący zaopatrzenie w przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze, wpłynie bardzo pozytywnie na jakość zaopatrzenia z uwagi na proponowaną treść art. 159 ust. 5. Przepis ten upoważnia ministra właściwego do spraw zdrowia do określenia w drodze rozporządzenia szczegółowych wymagań, jakim powinien odpowiadać lokal podmiotu realizującego czynności w zakresie zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze. Rezygnacja ze wspomnianego wcześniej zapisu spowoduje sytuację, w której tego typu wyroby medyczne będą mogły być sprzedawane w różnych przedziwnych miejscach, a przecież mamy do czynienia ze sferą bardzo intymną, dla osób chorych trudną i wrażliwą.</u>
<u xml:id="u-62.6" who="#PosełGrażynaPaturalska">Panie Marszałku! Szanowne Koleżanki i Koledzy Posłowie! Chciałabym podkreślić, że przywrócenie zapisów z ostatniego projektu nie spowoduje żadnych dodatkowych obciążeń budżetu państwa, a także że jest to rozwiązanie obowiązujące w krajach Unii Europejskiej, a więc również w Polsce.</u>
<u xml:id="u-62.7" who="#PosełGrażynaPaturalska">Być niepełnosprawnym, ciężko lub nieuleczalnie chorym, to bardzo wielka krzywda i nieszczęście. Dlatego też apeluję, nie utrudniajmy życia tym właśnie chorym, zróbmy wszystko, aby ich życie stało się choć odrobinę łatwiejsze i prostsze. Myślę, że jest to tym bardziej ważne, że życzliwość i pomoc osobom słabszym od nas naprawdę nic nie kosztuje. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-62.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Kazimierz Michał Ujazdowski)</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo pani poseł.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Na tym zakończyliśmy wystąpienia.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">O głos poprosił i, zanim przejdziemy do pytań, głos zabierze pan Marek Balicki, minister zdrowia.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! W tym momencie chciałbym się odnieść do części uwag, komentarzy czy wypowiedzi, które zostały przedstawione w imieniu klubów i kół poselskich, do tych, które mają charakter ogólny, generalny, zasadniczy, jak również do części tych, które związane są ze zgłaszanymi poprawkami, czy też postulatami dotyczącymi tekstu ustawy.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Pierwszym pytaniem, na które dzisiaj należałoby odpowiedzieć, jest pytanie: Jaki jest główny cel, po co jest ta nowa ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych? I to w części wypowiedzi zostało wyrażone. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego ustalił, że 31 grudnia tego roku będzie końcowym terminem obowiązywania dotychczasowych przepisów, i pacjenci oczekują na to, że od stycznia przyszłego roku placówki opieki zdrowotnej będą funkcjonować, ale będą funkcjonować nie tak, jak to było w styczniu tego roku - czyli oczekuje się czegoś więcej niż tylko zastąpienia jednej ustawy drugą ustawą. Ta ustawa jest po to, żeby były podstawy prawne do przekazywania środków, ale jednocześnie po to, żeby zostały zawarte umowy z placówkami opieki zdrowotnej - szpitalami, przychodniami, praktykami lekarskimi - w taki sposób, żeby styczeń był miesiącem normalnej pracy placówek i żeby pacjenci nie natykali się na kłódki na drzwiach czy inne problemy wtedy, kiedy będą musieli zgłosić się - bo to nie jest tak, że chcą, tylko muszą zgłosić się do lekarzy. I to jest główny cel tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Ja od początku, od kiedy objąłem funkcję ministra zdrowia, mówiłem, że to nie jest cała reforma w tej jednej ustawie, tylko to jest pierwszy etap procesu naprawy systemu opieki zdrowotnej w Polsce, i jakbyśmy spojrzeli na jakikolwiek kraj świata, to nie znajdziemy w historii przykładu, żeby system ochrony zdrowia został radykalnie zmieniony jednym aktem prawnym. To zawsze jest podzielone na etapy, tylko te etapy muszą być realizowane, muszą być dobrze ujęte w harmonogramie. I to jest pierwszy etap. Celem tego pierwszego etapu i celem działań, które podjęliśmy teraz, w ostatnich dniach, kiedy objąłem funkcję ministra zdrowia, jest stabilizacja sytuacji i porządkowanie jej również w takim zakresie, w jakim jest to potrzebne do tego, żeby styczeń mógł być miesiącem spokoju i normalnego funkcjonowania placówek opieki zdrowotnej. Dzisiaj bowiem mamy krytyczną sytuację, która jest wynikiem błędów popełnionych w trakcie procesu kontraktowania świadczeń na ten rok. Bo mamy taką sytuację, że na terenie niektórych regionów nie wszystkie placówki opieki zdrowotnej mają podpisane kontrakty albo te kontrakty są zawierane na okres terminowy i w najbliższych tygodniach część z nich traci swoją moc i trzeba będzie podpisywać nowe. Musimy więc dzisiaj to porządkować - i to robimy, i to będziemy robić - i jednocześnie przygotować w taki sposób proces kontraktowania, żeby styczeń przyszłego roku był miesiącem spokoju.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Ostatnie tygodnie pracy sejmowej Komisji Zdrowia w części tylko przypadły na okres, kiedy pełniłem funkcję ministra zdrowia, bo to były dwa czy trzy posiedzenia, ale chciałbym w tym miejscu podziękować wszystkim członkom sejmowej Komisji Zdrowia i tym, którzy brali udział w jej pracach, za to, że rzeczywiście po krótkim czasie możemy mieć dzisiaj drugie czytanie i jest ustawa, która umożliwi nam zrealizowanie tego głównego zadania, czyli lepszego funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej niż w styczniu tego roku. I rzeczywiście te 110 efektywnych godzin, o których mówił pan poseł Wojtyła, to były trudne, ale potrzebne godziny i za to dziękuję i sprawozdawcy, prezydium komisji i wszystkim członkom.</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Teraz jeśli chodzi o to, co wiąże się z tym, że to jest pierwszy etap - pytanie, które postawił pan premier Olszewski, wydaje mi się ważne pytanie: gdzie tkwi błąd w sposobie reformowania systemu ochrony zdrowia powodujący, że okresy pomiędzy uchwalaniem kolejnych ustaw są coraz krótsze, gdzie tkwi ten błąd? I padła jedna odpowiedź: W systemie ochrony zdrowia jest nierównowaga pomiędzy potrzebami, które rosną (społeczeństwo się starzeje, nowe technologie - to wszyscy wiemy, nie muszę powtarzać), a możliwościami finansowymi czy wielkością środków, które łącznie - z budżetu, z kas chorych i z kieszeni pacjentów kierowane są na finansowanie świadczeń zdrowotnych. I to jest jedna przyczyna. Ta przyczyna ma charakter uniwersalny, nie tylko Polska się z tym problemem boryka - może nie znaleźliśmy dotąd najlepszego rozwiązania, parę słów powiem o tym, w jakim kierunku pójdą prace - ale to nie jest jedyna przyczyna czy, można powiedzieć - i na to również w wielu wypowiedziach zwracano uwagę - może na tym etapie nie jest główna przyczyna. Bo główną przyczyną tego, że dzisiaj mamy drugie czytanie kolejnej ustawy o finansowaniu świadczeń opieki zdrowotnej, jest sposób, w jaki polska służba zdrowia była w ostatnich latach reformowana. Sposób taki, że pacjentom, pracownikom służby zdrowia, opinii publicznej stwarzano iluzje i tworzone były ustawy, które były nie do końca przygotowane, zawierały szereg rozwiązań niemożliwych do wdrożenia albo wzajemnie sprzecznych, tak że po rozpoczęciu działania ustawy nagle się okazywało, że trzeba już kontestować, i siły polityczne z różnego kierunku mówiły: Nie, to trzeba zmienić, trzeba wprowadzić nowy system. I w przypadku kas chorych, i w przypadku Narodowego Funduszu Zdrowia był taki tryb pracy, taki sposób przygotowywania zmian reformatorskich, że - muszę powiedzieć - to nie mogło skończyć się inaczej. To trzeba odwrócić i my to odwrócimy. Inaczej będziemy projektować etapy, tak żeby czas zmian był krótszy, niż to było przy takim bardzo szybkim, pospiesznym uchwalaniu i ustawy o kasach chorych, i ustawy o Narodowym Funduszu Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-65.5" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Dlatego muszę powiedzieć, że z pewnym zdziwieniem czy zaskoczeniem słyszałem w niektórych wypowiedziach takie stwierdzenia, że w tej ustawie jak najszybciej i jak najwięcej. Ci sami posłowie czy te same posłanki jeszcze półtora roku temu, kiedy trwały prace nad ustawą o Narodowym Funduszu Zdrowia, mówili: Nie, tu trzeba zasięgnąć opinii ekspertów, to jest nieprzygotowane, prosimy o przerwę, trzeba przeprowadzić konsultacje, bo bez akceptacji środowiska zmiany się nie da wprowadzić, bo ona nie wyjdzie - a dzisiaj już zapominamy, co się półtora roku temu działo, i to są ci sami posłowie czy te same posłanki.</u>
<u xml:id="u-65.6" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Zbyt ważną sprawą jest opieka zdrowotna, żebyśmy w ten sposób podchodzili do procesu reformowania. Dlatego my w najbliższych dniach przedstawimy harmonogram, ale również przedstawimy w szczegółach sposób podejścia do kolejnych zmian. I będziemy procedować czy postępować według takiego sposobu, który został przyjęty w tych krajach, na które dzisiaj wielu występujących się powoływało, który jest przyjęty przez Komisję Europejską, kiedy są tworzone nowe regulacje. Porządek wtedy jest odwrotny, nie zaczyna się od zapisów ustawowych, które później się pospiesznie poprawia, przyjmuje się kolejne poprawki, a później są protesty, później trzeba zmieniać ustawę, później trzeba powoływać komisję, później Trybunał Konstytucyjny. Kolejność odwrotna - najpierw zielona księga, która opisuje problem i jest początkiem konsultacji, później biała księga, która jest wynikiem konsultacji i przedstawieniem konkretnych propozycji, i następnie ustawa. I to nie musi trwać długo, bo to skraca proces ustalania dobrego prawa. Gdyby taki tryb był zastosowany przy okazji ustawy o kasach chorych, to dzisiaj bylibyśmy o wiele dalej w tych poszczególnych rozwiązaniach - dotyczących np. Agencji Oceny Technologii Medycznych czy polityki lekowej, czy zasad refundacji, czy tego wszystkiego, o czym dzisiaj była mowa - bylibyśmy w tym nieporównanie bardziej zaawansowani. Tylko spieszyło się, na skróty, jak najszybciej, nie patrząc na efekty, byle roztoczyć iluzję przed obywatelami, przed opinią publiczną: my mamy patent na całą mądrość, na wszystkie rozwiązania, i my to zrobimy lepiej. No i dwie porażki. Nie będzie trzeciej porażki, bo tą drogą nie pójdziemy i nie będziemy powtarzać, niezależnie od tego, jak wielka presja w tych dniach jest wywierana, żeby znowu wejść w to jak najszybciej. Od kilkunastu dni funkcjonuje tu takie pojęcie karetki reanimacyjnej. Wysyłamy karetkę reanimacyjną, załatwimy sprawę. Od 1 stycznia wprowadźmy rozwiązania daleko idące, pełną decentralizację, zupełnie nową instytucję nadzoru. Zostały cztery miesiące, ale to jest karetka reanimacyjna, 1 stycznia trzeba to wprowadzić.</u>
<u xml:id="u-65.7" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Muszę powiedzieć, że ja trzy lata jeździłem karetką reanimacyjną i wiem, co to znaczy jeździć karetką reanimacyjną. I nigdy nie wysłałbym karetki reanimacyjnej, która z zewnątrz może wyglądać jak najnowocześniejszy mercedes, ale która w środku nie ma zestawu leków, aparatury medycznej i wyszkolonej kadry. Bo taka karetka pojedzie na miejsce, na początku wszystko jest w porządku. Karetka wyjechała, można bić brawa. Tylko jak karetka dojeżdża na miejsce, to wtedy się okazuje, że te rozwiązania, które są potrzebne, żeby system opieki zdrowotnej funkcjonował, nie działają. Bo albo ich nie ma, albo są niekompletne, albo sprzeczne. Takich karetek reanimacyjnych nie potrzebujemy. Nie potrzebujemy też takiej, powiedziałbym, nerwicy w przyspieszaniu zmian, które są co do kierunku dobre, ale jeśli będą wprowadzone zbyt wcześnie, to spowodują rewolucję czy zaburzenia w funkcjonowaniu systemu ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-65.8" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Panie i panowie posłowie są, jak wiem, bo też byłem przez dwie kadencje posłem, blisko rzeczywistości. To pójdźmy do przychodni, do pierwszej z brzegu przychodni i zobaczmy, kto czeka na wizytę u lekarzy. To są najczęściej ludzie 60-, 70-letni albo matki z dziećmi. I jak oni usłyszą, że 1 stycznia będzie nowa rewolucja, to się uspokoją czy ogarnie ich niepokój, lęk itd.? Nie wolno w ochronie zdrowia powodować zwiększenia niepokoju pacjentów. To, przed czym dzisiaj stoimy - to ustabilizowanie sytuacji, uporządkowywanie i wprowadzanie kolejnych etapów tak, żeby posłowie nowej kadencji parlamentu nie musieli robić kolejnej rewolucji i znowu odwracać wszystkiego w drugim kierunku. Bo jak teraz wprowadzimy to pospiesznie, to nie będzie mogło się udać. I wtedy będzie presja polityczna, że to znowu trzeba zmienić w drugą stronę. I tak bez końca. Dość tego chocholego tańca, jak ktoś z panów posłów powiedział w swoim wystąpieniu. Ten sposób trzeba przerwać.</u>
<u xml:id="u-65.9" who="#komentarz">(Głos z sali: Derwisza, taniec derwisza.)</u>
<u xml:id="u-65.10" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">To tym bardziej, to tym bardziej trzeba to przerwać.</u>
<u xml:id="u-65.11" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">W tej sprawie spotkałem się w ostatnich dniach m.in z rzecznikiem praw obywatelskich. Również o tym rozmawialiśmy. Bo zły sposób stanowienia prawa, czyli tego, gdzie tkwi błąd, to jest przyczyna ograniczania praw obywatelskich i tych praw, które są zagwarantowane w art. 68 naszej konstytucji.</u>
<u xml:id="u-65.12" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Przy tym jeszcze jest coś takiego, że w ochronie zdrowia obowiązuje zasada primum non nocere. Bo to jest tak delikatny system i my tutaj, decydując o przepisach ustawy, musimy pamiętać, że to przekłada się na indywidualny los pacjenta, nie do przewidzenia w danym momencie, i błąd w rozwiązaniu może spowodować dramat konkretnego losu ludzkiego. Dlatego w tej dziedzinie dość jest pochopnego eksperymentowania. Chodzi o przyjmowanie takich regulacji, które będą porządkować system i będą poprawiać to, co jest naszym problemem, to, o czym nikt nie powiedział, jeśli chodzi o sformułowanie, ale w treściach o to chodziło, to, co my nazywamy i co obecnie określa się w Europie jakością wydawania publicznych, czyli naszych wspólnych pieniędzy, na niezwykle ważny cel. Jakość opieki zdrowotnej i jakość warunków pracy dla personelu medycznego - to trzeba budować.</u>
<u xml:id="u-65.13" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">I jest jeszcze jedna sprawa, która z tym porządkowaniem czy stabilizowaniem sytuacji się wiąże - konieczność odwrócenia tego złego porządku, nie tylko jeśli chodzi o stanowienie prawa, ale również jeśli chodzi o wdrażanie, czy zarządzanie, czy stosowanie regulacji. Do tej pory było tak, że siadanie do stołu negocjacyjnego odbywało się w najbardziej ostrej fazie konfliktu. Styczeń tego roku, lekarze rodzinni - to najlepszy przykład. W ostrej fazie konfliktu, czyli kiedy ta przestrzeń negocjacyjna jest bardzo wąska i bardzo trudno - presja czasu, presja opinii publicznej - jest przyjmować rozwiązania, które będą mogły funkcjonować na długą metę, a jednocześnie są wielkie straty społeczne, jeśli chodzi o prawa obywateli, prawa pacjentów. Dlatego chcemy odwrócić tę kolejność, czyli z negocjowania i konsultowania uczynić normalność, a nie gaszenie pożaru. Czyli od tego zacząć, a nie tym kończyć, jeśli są przyjęte nie najlepsze rozwiązania. I normalnością jest wpierw negocjowanie, uzgadnianie warunków zawierania kontraktów, zawarcie kontraktów i spokojne funkcjonowanie placówek opieki zdrowotnej, a nie odwrotnie. A do tej pory? I tak to jest od początku 1999 r., od kas chorych, bo tak często przytaczana obecnie ustawa „203” to właśnie wynik rozwiązywania konfliktu wtedy, kiedy on osiągnął apogeum. No i wtedy jak się to rozwiązuje? No niedobrze, bo jest presja czasu, presja wydarzeń, presja mediów, presja pacjentów, którzy chcieliby, żeby wreszcie uspokoić sytuację w szpitalach. I do dzisiejszego dnia nie możemy się z tym uporać. Mamy propozycje i przedstawimy je, bo teraz pracujemy nad konkretami. I przyspieszymy prace nad ustawą o pomocy publicznej. Nadal to jest wielki bagaż czy ciężar źle przyjętej, niedobrej ustawy „203”, uchwalonej w poprzedniej kadencji parlamentu, ale ona była przyjmowana w tym właśnie niedobrym trybie.</u>
<u xml:id="u-65.14" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">I tyle generalnych uwag. Jest część uwag czy wniosków o charakterze szczegółowym, ale one dotyczą istotnych spraw, do których trzeba się odnieść.</u>
<u xml:id="u-65.15" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Chciałbym w pierwszej kolejności odnieść się do tego, co powiedział pan prezes Kownacki reprezentujący Naczelną Izbę Kontroli...</u>
<u xml:id="u-65.16" who="#komentarz">(Głos z sali: Najwyższą.)</u>
<u xml:id="u-65.17" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">...Najwyższą Izbę Kontroli, przepraszam.</u>
<u xml:id="u-65.18" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Po pierwsze, zwrócił uwagę na brak wystarczającej kontroli nad wydatkowaniem środków publicznych i, co zawarte byłoby w pomyśle, żeby plan finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia stał się załącznikiem do ustawy budżetowej. Muszę powiedzieć, to nie jest tylko moje zdanie, że ten kierunek myślenia jest bardzo wielu osobom i ekspertom bliski. Jest bardzo bliski. Podczas posiedzeń, w których zdążyłem wziąć udział w sejmowej Komisji Zdrowia, i spotkań z przedstawicielami różnych klubów, które odbywały się wieczorem, miałem wrażenie, że to jest bliski kierunek wielu posłom. Jednakże obecnie możemy przyjmować takie rozwiązania, które są przygotowane i które nie spowodują pogorszenia funkcjonowania systemu ochrony zdrowia. I gdybyśmy dzisiaj pochopnie...</u>
<u xml:id="u-65.19" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Tak też rozumiałem wystąpienie prezesa NIK, że NIK sobie zdaje sprawę, że to obecnie jest niemożliwe. Gdybyśmy teraz tak to uchwalili, to wtedy mamy pogorszenie procesu kontraktowania i niemożność zawarcia kontraktu w sposób bezpieczny, ponieważ harmonogram i procedura prac nad ustawą budżetową są zupełnie inne i w zupełnie innym czasie przebiegają niż tryb przyjmowania planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia. Plan finansowy jest zatwierdzany do 20 września, a projekt ustawy budżetowej jest zgłaszany do 30 września i parlament ma cztery miesiące na uchwalenie. Parlament na prawo ingerować i dokonywać zmian w załącznikach do ustawy budżetowej, ale wcześniej muszą być podpisane umowy. Umowy nie mogą być podpisane, jeśli jest możliwość dokonywania zmian. Czyli dzisiaj takie wprost rozwiązanie, które jest możliwe nawet na podstawie obecnie obowiązującego ustawodawstwa - to niekoniecznie trzeba dokonywać zmian w ustawie o Narodowym Funduszu Zdrowia - jest niemożliwe, w związku z tym byłoby szkodliwe. Utrudniłoby realizację tego głównego celu, o którym mówiłem - że w styczniu placówki opieki zdrowotnej w Polsce mają funkcjonować tak, żeby pacjenci mieli poczucie bezpieczeństwa. Ale w tym kierunku należy pójść i my będziemy szukać takiego rozwiązania, które pozwoli na osiągnięcie tego celu, o którym mówił przedstawiciel NIK, ale jednocześnie nie przeszkodzi nam w prawidłowym funkcjonowaniu.</u>
<u xml:id="u-65.20" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Dwie inne uwagi. Muszę powiedzieć, że wysłuchałem tego z uwagą, ale i z pewnym zaskoczeniem, ponieważ wczoraj na posiedzeniu Rady Ministrów był obecny prezes Najwyższej Izby Kontroli i też zapoznał się ze stanowiskiem, które przedstawiłem, informując Radę Ministrów o stosunku do projektu, który został przyjęty przez sejmową Komisję Zdrowia. I mówiłem o celowości zmian, o celowości poprawek, które należy już teraz zgłosić i przyjąć w czasie prac sejmowych, nie czekając na następne etapy procesu legislacyjnego. Do nich należy odejście od pełnienia przez Narodowy Fundusz Zdrowia tej funkcji parabanku, bo ja się z tym zgadzam, czyli możliwości zakupów obligacji i bonów. Tu jest zgoda. Na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia - pierwszym, roboczym, na którym byłem obecny - powiedziałem, że my to przeanalizujemy i przedstawimy stanowisko. I to zrobiliśmy, zrobiliśmy to w bardzo krótkim czasie. Później, zresztą gazety o tym dzisiaj napisały, po wczorajszym posiedzeniu Rady Ministrów był briefing, była krótka konferencja prasowa. A więc są zgłoszone takie poprawki, my te poprawki będziemy popierać, te poprawki są spełnieniem naszych oczekiwań. Chodzi przy tym o to, żeby znajdować taką drogę w procesie legislacyjnym, która jest najkrótsza i najłatwiejsza w kontekście dokonania zmiany tego, co powinno być zmienione.</u>
<u xml:id="u-65.21" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">I druga kwestia z tym się wiążąca - inna rola funduszu, której nie powinien pełnić, to możliwość udzielania pożyczek i kredytów (tych, które się wiążą z rozwiązaniem problemu ustawy 203), która też w toku prac komisji się pojawiła, rzeczywiście w wyniku inicjatywy czy współpracy z rządem. Ale ja też powiedziałem na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia, że mam wątpliwości i że rozpatrzymy to dokładnie. I na posiedzeniu Rady Ministrów przedstawiłem stanowisko, powiedziałem, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie powinien zajmować się tą sprawą. Taka poprawka uzyska nasze mocne poparcie, bo jest spełnieniem naszych oczekiwań. A więc te problemy są rozwiązane.</u>
<u xml:id="u-65.22" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Rozumiem, panie pośle Szczepańczyk, że tam wkradło się jakieś nieporozumienie, bo nikt z Ministerstwa Zdrowia - ani ja osobiście, ani nikt z członków kierownictwa - nigdy nie mówił, że to była inicjatywa posłów, bo nie była. Gazety o tym pisały, a więc trudno byłoby to mówić. Prostuję to, bo tak nie było na pewno - wiem, co mówią pracownicy Ministerstwa Zdrowia, i wiem, co mówię ja, a pamięć mam też dość dobrą. A więc ta sprawa jest rozwiązana w sposób całkowity, całościowy.</u>
<u xml:id="u-65.23" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">I kolejna sprawa, która wczoraj była przeze mnie przedstawiana na posiedzeniu Rady Ministrów - zwiększenie możliwości kontrolnych, żeby nadzór i kontrola ze strony rady funduszu czy rad oddziałów wojewódzkich były skuteczne. I takie poprawki zostały przygotowane przez nas, one właśnie umożliwiają to, co postulował prezes NIK w dzisiejszym wystąpieniu. Jest też szereg innych poprawek, które idą w podobnym kierunku, jeśli chodzi o ograniczenia działalności gospodarczej czy expressis verbis wykluczenie możliwego teoretycznie konfliktu interesów, gdyby takie poprawki nie zostały wprowadzone, w odniesieniu do członków wszystkich organów Narodowego Funduszu Zdrowia. Czyli tutaj, powiedziałbym, nie ma potrzeby, żebyśmy w zależności od tego, z jakiej orientacji politycznej jesteśmy, jeszcze raz na wyścigi biegli. Rozumiem, że jest zgoda w tym zakresie, zgoda na to, że takie zmiany do ustawy należy wprowadzić. I myślę, że to dobrze, iż są punkty, w których jest tak duży konsens, bo to daje nam szansę. Pan poseł Piecha kiwa głową jakby na „nie”, ale ja wiem, że się zgadza na to, żeby takie zmiany wprowadzić. Być może to inny sposób przytakiwania.</u>
<u xml:id="u-65.24" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Jest jedna sprawa, która w wypowiedzi prezesa NIK została zasygnalizowana i która nie jest rozwiązana w pełni tak, jak prezes NIK dzisiaj postulował, a mianowicie kierowanie obywateli na leczenie zagraniczne - z tym że nie jest też tak, iż nie zostały tu wprowadzone zmiany, które powodują, że te przypadki, o których mówił pan prezes NIK, nie będą mogły się powtórzyć. Mianowicie do ustawy zostały wprowadzone przepisy, które mówią, że skierowanie na leczenie zagraniczne - nie na podstawie przepisów o koordynacji, tylko takie, które jest kontynuacją dotychczasowego trybu, kiedy to minister zdrowia kieruje - następuje wtedy, kiedy świadczenie zdrowotne nie jest możliwe do udzielenia w kraju, a udzielenie takiego świadczenia jest niezbędne w celu ratowania życia czy ratowania stanu zdrowia. Opinia konsultanta też została wprowadzona do przepisu ustawy. Ale zdajemy sobie sprawę, że to nie jest doskonałe rozwiązanie, będziemy pracować szybko i w tym roku przedstawimy takie rozwiązanie, które będzie w pełni spełniało wszystkie oczekiwania i będzie dawało gwarancję, że nie jest to w żadnym przypadku element tego, iż jedni mają większe przywileje niż inni. I chcę też powiedzieć z tej trybuny, że nikt z członków kierownictwa resortu zdrowia nie będzie nigdy podejmował żadnych interwencji merytorycznych, jedynie będą możliwe interwencje dotyczące oczekiwania na ostateczną decyzję. Jeśli ktoś z państwa kiedykolwiek usłyszałby, że członek kierownictwa próbował wpłynąć na decyzję merytoryczną, proszę to zgłosić w każdej formie do ministra zdrowia - będą wtedy wyciągane konsekwencje. Członkowie kierownictwa Ministerstwa Zdrowia nie mają uprawnień do merytorycznej oceny stanu zdrowia pacjenta i takiego wpływu nie będą wywierać. Jedynie gdyby w grę wchodziło niewykonywanie ustawy - jeśli chodzi o czas, przewlekanie itd. - to w każdym takim przypadku, jeśli będą opóźnienia, będziemy się domagać informacji, dlaczego coś jest opóźniane.</u>
<u xml:id="u-65.25" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">To tyle, jeśli chodzi o uwagi prezesa NIK. Można powiedzieć, że one w większości są skonsumowane, a w części są dzisiaj niemożliwe do realizacji. Jeśli zaś chodzi o leczenie za granicą, udoskonalimy to w taki sposób, żeby nie było żadnych wątpliwości. Natomiast w przypadkach, kiedy to prezes Narodowego Funduszu Zdrowia kieruje na leczenie zagraniczne, nie dotyczy to innych uprawnień, tylko ma to miejsce wtedy, kiedy czas oczekiwania pacjenta na świadczenie w kraju, w którym mieszka, przekracza rozsądny wymiar. To nie dotyczy tylko Polski, wiemy, że już jest orzecznictwo Europejskiego Trybunału, które powiększa coraz bardziej uprawnienia obywateli do leczenia w innych krajach. I my będziemy musieli to rozwiązać poprzez poprawę dostępności i skrócenie czasu oczekiwania w tych kolejkach, który nieraz jest bardzo długi, ale dzięki wprowadzeniu instytucji kolejek i ich monitorowaniu będziemy mieli wreszcie narzędzie, które pozwoli na właściwą diagnozę problemów w poszczególnych dziedzinach czy w poszczególnych specjalnościach i podejmowanie stosownych działań, tak jak to było w innych krajach. W Hiszpanii wprowadzenie instytucji monitorowania kolejek poprawiło w sposób odczuwalny dostępność do niektórych świadczeń i skróciło czas oczekiwania. Takie mamy nadzieje czy takie cele stawiamy w odniesieniu do tych instytucji...</u>
<u xml:id="u-65.26" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Cymański: Patologie ograniczają.)</u>
<u xml:id="u-65.27" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Patologie również ograniczymy, nie tylko w tej dziedzinie, ale też w innych. Np. pan poseł doskonale wie, że chodzi również o leki.</u>
<u xml:id="u-65.28" who="#komentarz">(Głos z sali: Tak.)</u>
<u xml:id="u-65.29" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Tyle, jeśli chodzi o uwagi prezesa NIK, które były również w innych wystąpieniach powtarzane.</u>
<u xml:id="u-65.30" who="#komentarz">(Głos z sali: Jeszcze Agencja Oceny Technologii Medycznych.)</u>
<u xml:id="u-65.31" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Była o tym mowa, że jeśli chodzi o niektóre instytucje czy rozwiązania, takie jak Agencja Oceny Technologii Medycznych, komisja podjęła decyzję o ich wykreśleniu jeszcze zanim zostałem ministrem zdrowia. Tu ktoś dzielił się niepokojem, że to wykreślono. Ja od razu powiedziałem, że to była słuszna decyzja sejmowej Komisji Zdrowia. Dlaczego słuszna? (bo też trzeba sobie odpowiedzieć na to pytanie). Otóż czy ktoś z państwa poda przykład na dowód tego, że zupełnie nową instytucję, o bardzo poważnych zadaniach, da się stworzyć pięcioma zapisami ustawowymi? Nie da się, bo jeśli się od razu nałoży na nią bardzo poważne zadania, to wtedy będziemy w takiej sytuacji, że pospiesznie trzeba będzie ściągać ludzi, a tu chodzi o przeciwdziałanie naciskom grupowym czy naciskom poszczególnych lobbies, które, jak z debaty wynikało, mają bardzo mocne środki nacisku i bardzo skuteczne metody działania. I wtedy uzyskujemy narzędzie w formie takiej instytucji, pospiesznie przygotowanego, bardzo ważnego ciała, ale być może nie byłoby to narzędzie interesu publicznego, tylko skuteczne narzędzie, które będzie służyło do realizacji interesów grupowych, partykularnych czy określonych interesów gospodarczych. Dlatego to, co my zaczynamy w tych dniach, to szczegółowe opracowanie kwestii dotyczących funkcjonowania tej instytucji, personelu - tak jak mówiłem, w karetce reanimacyjnej musi być personel - i wtedy dopiero wprowadzenie zmian ustawowych, żeby nie trzeba było pospiesznie dokonywać kolejnej nowelizacji. I to nie jest tak, jak pani posłanka Radziszewska powiedziała, że odkładamy. Nie odkładamy. Przyspieszamy skuteczne działanie. Pisane ustawy nie mogą być bowiem koncertem życzeń, nawet najsłuszniejszych. Właśnie w ochronie zdrowia na traktowaniu ustawodawstwa i procesu legislacyjnego jako koncertu życzeń przegraliśmy i dzisiaj musimy po raz kolejny zajmować się tym, czym i ta kadencja, i poprzednia już się zajmowały. Twórzmy więc potrzebne instytucje, bo bez tego szeregu potrzebnych spraw nie wdrożymy, ale twórzmy we właściwej kolejności. A zatem najpierw zbudujmy instytucję, bo to jest możliwe na gruncie obecnego prawa, i wtedy zapiszmy jej szczególne uprawnienia, jak już wiemy, że ona będzie działać. Ale to nie musi być rok, to może być pół roku. Jeśli zaś zaczniemy od ustawy, to wtedy będziemy się spieszyć i będziemy robić błąd za błędem, bo tak dotąd było. Ile było takich rozwiązań, które nie zafunkcjonowały w ogóle, dlatego właśnie, że...</u>
<u xml:id="u-65.32" who="#komentarz">(Głos z sali: Chcemy dobrze.)</u>
<u xml:id="u-65.33" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">No właśnie, chcemy dobrze, wszyscy chcemy jak najlepiej, to zapiszmy. No to zapisaliśmy. Papier jest cierpliwy, tylko życie jest mocniejsze. Trzeba więc znaleźć skuteczne narzędzia po to, żeby rozwiązywać problemy, a nie tylko spełniać oczekiwania, które są słuszne, ale z tego się nie da zbudować rzeczywistości i nie da się naprawić tak złożonej dziedziny. Dlatego nie idźmy inną drogą, niż szli czy idą ci, którym skutecznie udaje się osiągać cele czy uzyskiwać taką naprawę, jaka jest potrzebna.</u>
<u xml:id="u-65.34" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Będziemy popierać te poprawki, które zmierzają do przywrócenia brzmienia rządowego. Na przykład jeśli chodzi o materiały pomocnicze, środki ortopedyczne, to tutaj oczywiście rząd będzie stał na stanowisku takim jak w projekcie, który 11 czerwca został przyjęty przez Radę Ministrów, i to będzie zmiana w kierunku korzystnym.</u>
<u xml:id="u-65.35" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Jeśli mówimy o równości dostępu, o leczeniu za granicą, pojawiła się kwestia uprawnień VIP-owskich. Pani poseł Potępa mówiła, ile to jest osób, ile to kosztuje. To były informacje podawane w Komisji Zdrowia, ale ponieważ padło pytanie, to powiem, jak to wygląda. W roku 2003 jest to wydatek - jak mnie poinformowano - 5,8 mln zł, na ten rok jest planowane 4,3 mln zł. Nie jest to zatem kwota wielka, ale jeśli chodzi o uprawnionych do korzystania z tego dodatkowego systemu, równoległego do powszechnego systemu, w którym wszyscy są ubezpieczeni, również VIP-y, była to kwota, z której mogło korzystać ok. 3700–3800 osób uprawnionych. I teraz - bo rozumiem, że to pytanie było skierowane do ministra zdrowia - jakie jest stanowisko ministra zdrowia? Rząd skierował projekt ustawy, to wiemy, ta kwestia nie była podejmowana, poza dostosowaniem pewnych obowiązków naszego państwa w stosunku do obywateli państw obcych, którzy pełnią misję dyplomatyczną, i nie ma innych regulacji. Ale gdyby było pytanie skierowane do ministra zdrowia, jaki jest jego stosunek do tych uprawnień, szczególnych uprawnień, które są pewnym reliktem sprzed chyba 20 lat, bo ta ustawa jest z 1981 czy 1982 r., to odpowiedź może być jedna, krótka i jednoznaczna: Nie ma merytorycznych przesłanek, czyli nie ma żadnych argumentów za tym, żeby poza czterema osobami w państwie, to jest prezydentem, premierem i marszałkami obu Izb, utrzymywać ten przywilej innym osobom, które pełnią kierownicze stanowiska czy w administracji rządowej, czy w naczelnych sądach, czy są parlamentarzystami, czy są na kierowniczych stanowiskach w urzędach wojewódzkich. Zdaję sobie sprawę, że pewnie części z państwa się narażam, ale jeśli mamy racjonalnie odpowiadać na pytania dotyczące funkcjonowania systemu ochrony zdrowia, to trzeba mówić prosto i jednoznacznie: Nie ma takiego argumentu. To jest relikt, to jest rozwiązanie, które w krajach demokratycznych nie istnieje - poza czterema osobami, które z racji obowiązków konstytucyjnych czy pewnych innych ograniczeń również w innych obszarach mają inne warunki konieczne do pełnienia tych funkcji. Takie jest stanowisko, odpowiedź ministra zdrowia. I muszę powiedzieć, jako parlamentarzysta i minister zdrowia, gdy spojrzę na art. 68 ust. 2 konstytucji, który mówi o tym, że władze publiczne mają obowiązek zapewnienia równego dostępu do tego, co jest finansowane ze środków publicznych: Jak znaleźć argument, żeby to, co jest zagwarantowane w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, dla części Polaków, 3800 osób, było dodatkowo finansowane? Kwota nie jest wielka, to też wiedzmy, te 4 czy 5 mln zł to nie jest kwota, która zbawi system ochrony zdrowia, ale jeśli jest tak trudna sytuacja, jeśli mówimy o kryzysie, który ma różne wymiary: finansowy, etyczny, organizacyjny, prawny itd., to nie utrzymujmy takich rozwiązań, które słusznie mogą denerwować tych, którzy napotykają bariery w korzystaniu z opieki zdrowotnej. Bo w Polsce jest taki system przyjmowania regulacji prawa w dziedzinie ochrony zdrowia, że musimy coraz częściej poprawiać to, co niedawno uchwalaliśmy.</u>
<u xml:id="u-65.36" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Pani posłanka Radziszewska mówiła o tym, że ZUS i KRUS finansują świadczenia czy część świadczeń o charakterze rehabilitacyjnym. To nie jest finansowane z Narodowego Funduszu Zdrowia i ta ustawa tego nie reguluje. Oczywiście trzeba nad tym się zastanowić, ale informacje, które my otrzymujemy od ZUS i KRUS - których minister zdrowia nie nadzoruje, jak wiadomo - są takie, że jest to realizowane w ramach prewencji przedrentowej. Ja pamiętam takie posiedzenia komisji, kiedy wskazywano na pozytywne elementy. Ale jeśli pojawiają się niepokoje, to trzeba po prostu to wyjaśnić na posiedzeniach właściwych komisji. My również takich informacji będziemy zasięgać.</u>
<u xml:id="u-65.37" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Pan przewodniczący Wojtyła powiedział: Każdy nowy minister forsuje swoje pomysły. Ja sobie to zapisałem, bo muszę powiedzieć, że oczywiście mam swoją wizję, mam swoje pomysły. Jeszcze jak z panem posłem, a ówczesnym ministrem zdrowia razem pracowaliśmy, to było 11–12 lat temu, to znalazło to swój konkretny kształt w projektach, które wówczas przygotowaliśmy. Jak dzisiaj na nie patrzę, to myślę, że gdyby ta wizja, zarysowana wówczas, była wdrożona, to teraz bylibyśmy w zupełnie innej sytuacji, również jeśli chodzi o koszyk usług medycznych, bo myśmy wtedy to przygotowali. Dlatego powiem, że to nie będzie tak, że przyszedł nowy minister i forsuje swoje pomysły.</u>
<u xml:id="u-65.38" who="#komentarz">(Głos z sali: Tak było dotychczas.)</u>
<u xml:id="u-65.39" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">A to zmienimy, to trzeba zmienić, żeby system mógł inaczej funkcjonować, żeby po kolejnych wyborach... Nie wiemy, kiedy będą nowe wybory, tu różne postulaty już się w czasie tej debaty pojawiły, ale załóżmy, że będą w najpóźniejszym możliwym terminie, czyli za rok. Jak my teraz uchwalimy ustawę, zakontraktujemy świadczenia tak, żeby system funkcjonował stabilnie, żeby sytuacja była uporządkowana - wszystkich nowych rozwiązań nie wprowadzimy w ciągu paru miesięcy, ale będziemy je przygotowywać i wprowadzać - to nie po to, żeby w nowej kadencji nowy układ je odwracał. Stąd ta „zielona księga”, „biała księga” i nie odkładanie, tylko robienie w pewnym zakresie już na następne lata. To ma być proces, którego kierunek nie będzie się zmieniał radykalnie, który będzie mógł być kontynuowany. Cieszę się więc, że się zgadzamy, że to po prostu trzeba zmienić. Żeby nie było tak, że nowy minister... Teraz często się zmieniają, więc nawet się nie zdąży zapisać wszystkich zmian, a zatem to może nie byłoby tak niebezpieczne. Ale mówiąc poważnie: Zróbmy tak, żeby nowy minister nie musiał od nowa rozpoczynać kierunku reform, bo wszyscy za to płacimy.</u>
<u xml:id="u-65.40" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Zakończyć chciałbym jeszcze jedną sprawą. Polityka lekowa w bardzo wielu wypowiedziach się przewijała i to, muszę powiedzieć, obok naprawy sytuacji związanej z kontraktowaniem, z funkcjonowaniem Narodowego Funduszu Zdrowia, obok drugiej niezwykle ważnej ustawy, która, jak wiemy, jesienią została skierowana do parlamentu. Chodzi o ustawę o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej, która ma rozwiązać - w granicach bezpiecznych, jeśli chodzi o finanse publiczne, ale rzeczywistych, jeśli chodzi o sytuację placówek opieki zdrowotnej - problem „203”. W tych dniach, po zakończeniu trzeciego czytania, z nowym ministrem finansów ustalimy rozwiązania korzystniejsze, niż były zaprojektowane w czerwcu, czyli idące dalej niż kredyt pomostowy, ale nie w formie pożyczki, której Narodowy Fundusz Zdrowia miałby udzielać - to nie było dobre rozwiązanie - lecz w tej drodze tylko skutecznej. To jest i to będzie do wykonania w takim terminie, że zakłady opieki zdrowotnej to rzeczywiście odczują. Będą mogły mieć stabilny kontrakt i środki pozyskane celem rozwiązania problemu „203”.</u>
<u xml:id="u-65.41" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Trzeci wielki problem to polityka lekowa. Polityka lekowa jest tym obszarem, w którym w pewnym sensie, paradoksalnie, możemy najwięcej uzyskać. Rzeczywiście bowiem jest tak, że wydatki na leki od 1999 r. rosły w sposób niebywały. Trzeba też powiedzieć prawdę do końca, jeśli chodzi o wydatki na leki, że ich wzrost w różnych latach był różny, a największy był po wejściu systemu kas chorych. To musimy pamiętać, bo wówczas nastąpiło - i to wielu ekspertów, zanim się jeszcze pojawiła ustawa o Narodowym Funduszu Zdrowia, wskazywało - jedno z zasadniczych przesunięć w strumieniu finansów publicznych, jeśli chodzi o całość; to były leki. Jeśli chodzi o tych wszystkich, którzy zajmują się obrotem lekami, zasady przepływu środków zmieniły się na korzystniejsze, bo przepływ się przyspieszył, i to błyskawicznie dało efekty w wielkości nakładów, które bardzo rosły: 3,5 mld zł, 4,5 mld zł i 5,2 mld zł, do 2001 r. Czyli wzrosły z 3,5 mld zł do 5,2 mld zł do 2001 r., a więc jeszcze pod rządami poprzedniej koalicji. Od 2001 r. z 5,2 mld zł do dzisiaj wzrosły tylko do 6 mld zł. Wcześniej wzrosły z 3,5 mld zł do 5 mld zł, a teraz przez 3 lata o mniej niż 1 mld zł. A w tym roku, w wyniku działań, które zostały podjęte na przełomie roku 2003/2004, może nie będzie wzrostu. Zobaczymy. Obecnie można sądzić, że może się nam uda zahamować tę spiralę wzrostu. Wszystko na to wskazuje, ponieważ plan Narodowego Funduszu Zdrowia nie jest tu przekroczony, czyli za 5 miesięcy. Otrzymałem dane, z których wynika, że, jeśli chodzi o wydatki na leki, są one trochę poniżej planu.</u>
<u xml:id="u-65.42" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Możemy jednak uzyskać więcej, bo zasady refundacji w Polsce wymagają zasadniczego przemyślenia. Z jednej strony po to, żeby wydatki publiczne nie rosły, lecz by poszerzyć dostęp do nowych leków, ale z drugiej strony po to, żeby również kieszeń pacjenta w aptece nie była obciążana. Jeśli co piąta recepta - różne są dane, jedni pokazują, że co czwarta, inni, że co piąta - nie jest realizowana w całości tylko dlatego, że ta część ceny, którą musi zapłacić pacjent, jest za duża, to również musimy pamiętać nie tylko o tym, by pilnować tego, co jest publicznie zbierane i wydawane, ale również o tym czy przede wszystkim o tym, co płaci indywidualny obywatel. 12% Polaków żyje poniżej minimum egzystencji. Myśląc o publicznym systemie ochrony zdrowia, nie możemy tylko pamiętać o tych 10%, dla których są potrzebne ubezpieczenia dodatkowe, prywatne, dobrowolne, lepszy standard, ale również - a ja bym powiedział: przede wszystkim - o tych, którzy nie osiągają minimum egzystencji, bo ci nie są w stanie sobie poradzić. Dla nich nie będą powstawać komercyjne systemy z bardzo wysokim standardem. O nich musi myśleć i pamiętać władza publiczna, również jeśli chodzi o zasady refundacji cen leków.</u>
<u xml:id="u-65.43" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Jak to jest - można zadać pytanie - że w Stanach Zjednoczonych w ramach tych systemów, które są skierowane do osób w trudniejszej sytuacji, myśli się o zmianie zasad czy wprowadza się takie zmiany zasad refundacji, że chroni się osoby o niskich dochodach, jednocześnie utrzymując racjonalność, jeśli chodzi o zasady przepisywania leków, standardy postępowania medycznego itd.? O tym była mowa w wielu wystąpieniach. To będziemy też wprowadzać. Będziemy dążyć do tego, żeby odejść od zerojedynkowego systemu refundacji, takiego, jaki jest dzisiaj, polegającego na tym, że albo lek jest bardzo drogi i dlatego niedostępny, albo jest dostępny, ale też jest drogi, tylko wtedy fundusze publiczne (Narodowy Fundusz Zdrowia) wydają kwoty, które nie zawsze są uzasadnione.</u>
<u xml:id="u-65.44" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Tu ktoś mówił o lekach, że nie ma w Polsce tanich generyków i że trzeba je produkować. Nie w tym problem. Problem w tym, żeby wtedy, kiedy może być i jest równie skuteczny, czasem nawet skuteczniejszy, tani lek, to żeby on był zapisany, po to, żeby wtedy, kiedy drogi lek jest potrzebny, trafił on do pacjenta. Nie musi być przyjęta taka zasada, że jak drogi lek jest refundowany, to dla wszystkich pacjentów i każdy lekarz go przepisuje. W związku z tym agencja oceny technologii medycznych jest po to potrzebna, żeby zacząć porządkowanie sytuacji z regulowaniem dostępu do drogich procedur, żeby ci, których stan zdrowia tego wymaga, mieli rzeczywisty dostęp, a nie iluzoryczny, jak jest dzisiaj, ale jednocześnie żeby drogie i nowoczesne procedury nie były czasem używane nadmiernie, a to jest naturalny mechanizm, który występuje we wszystkich systemach ochrony zdrowia. Tak samo z lekami.</u>
<u xml:id="u-65.45" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">W tym kierunku będziemy iść i będziemy przedstawiać w krótkim czasie kolejne rozwiązania, a więc wychodzimy nie od ustawy, tylko od tego: Zielona Księga, Biała Księga, i wtedy ustawy. Każde przecież rozwiązanie musi być poddane debacie i musi być zaakceptowane, wtedy dopiero może być wdrożone. Doświadczenie pokazuje, że jeśli się wprowadzi taki porządek i zmiany są racjonalne, przemyślane, wtedy akceptację można uzyskać.</u>
<u xml:id="u-65.46" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">To samo, jeśli chodzi o ograniczenie reklamy i promocji leków. Tutaj są potrzebne działania, obecna sytuacja nie może zyskać akceptacji. Działania te muszą być jednak skuteczne, czyli muszą być kompleksowe.</u>
<u xml:id="u-65.47" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Pan poseł Wojtyła mówił również o zasadach ustalania cen urzędowych, o tym, czy mają być one elastyczne i mieć charakter cen maksymalnych, czy też mają mieć charakter cen sztywnych, jak jest w wielu krajach europejskich, żeby nie były też elementem promocji czy pewnych działań marketingowych. Właśnie to wszystko wymaga jednoczesnego, kompleksowego rozwiązania. Takie kompleksowe rozwiązanie przygotujemy i przedstawimy, po to, żeby była ta wysoka jakość, o której mówiłem, wydatkowania środków publicznych i żeby ci, którzy mają albo potrzebę zdrowotną, taką chorobę, że są potrzebne drogie leki, albo normalnie chorują, ale znajdują się w bardzo trudnej sytuacji, otrzymali to, co w Polsce mogą otrzymać. A mogą otrzymać dużo, jeśli wprowadzimy takie regulacje. My bowiem dużo wydajemy na leki. Wydajemy, proporcjonalnie do produktu krajowego brutto, dwa razy więcej niż w bogatych krajach. To zjawisko występuje oczywiście nie tylko w Polsce; kraje o niższym poziomie dochodu narodowego więcej w stosunku do PKB wydają na leki. Jednak tu jest przestrzeń, w której możemy szukać rozwiązań korzystnych i dla interesu publicznego, i dla pacjenta. O to chodzi, o takie rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-65.48" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Tak samo konkretne jest pytanie, jeśli chodzi o tzw. aferę dotyczącą upustów cenowych itd. Przypomnę, bo to jest znane, zresztą wiem, że były podejmowane jeszcze wówczas, gdy funkcjonowałem jako senator, inicjatywy, żeby to było przedmiotem debaty plenarnej, przypomnę więc tylko, że prezes Rady Ministrów w dniu 22 marca 2004 r. powołał Międzyresortowy zespół do spraw kontroli cen na leki pochodzące z importu. Zespół ten kończy prace. W krótkim czasie na posiedzeniu Rady Ministrów zostaną przedstawione wyniki, jako że zespół powołany został przez premiera. Wyniki te będą przedstawione opinii publicznej, jak również zostaną przedstawione działania, które w związku z tym zostaną podjęte. Opinia publiczna wielokrotnie była informowana, że służby skarbowe prowadzą kontrole. Część kontroli jest w toku, część zakończono. Jest już ustalony pewien pułap, ale całościowe wyniki przedstawimy w krótkim czasie. Akurat to pytanie padło w dobrym momencie. Można powiedzieć, że zespół kończy pracę i w krótkim czasie będzie można przedstawić wyniki oraz działania związane z rezultatami pracy tego zespołu, jak również w części co do tego, co będziemy chcieli zmienić, uczynić w zakresie polityki lekowej. Będzie to przedstawione opinii publicznej.</u>
<u xml:id="u-65.49" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Panie Marszałku! Miałbym tyle uwag. Zdaję sobie sprawę, że nie na wszystkie pytania odpowiedziałem. Rozumiem, że w serii pytań niektóre sprawy mogą się powtórzyć. Odpowiemy w takim zakresie, w jakim to będzie możliwe. Na pytania, na które nie padły odpowiedzi, odpowiemy w formie pisemnej. Zresztą powiedziałem na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia, że powinno to być robione z rozsądkiem, tak jak wszystko, co dzieje się w zakresie ochrony zdrowia. Lekarze wiedzą, że lekarz musi postępować rozsądnie. Zapraszam do nas. Członkowie kierownictwa chętnie będą udzielać odpowiedzi na każde pytanie. Na posiedzeniach organów Sejmu także, jak również w inny sposób, nie tylko w trybie formalnym, kiedy składane są interpelacje czy zapytania. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-65.50" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">W jakim trybie?</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#komentarz">(Poseł Jan Łączny: Wniosek formalny.)</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PosełJanŁączny">Panie Marszałku! Działając na podstawie art. 173 ust. 4 regulaminu Sejmu, wnoszę o poddanie pod głosowanie Wysokiej Izby wniosku pana marszałka o zmianę porządku obrad i wykreślenie punktu 2. dotyczącego sprawozdania komisji o projektach uchwał w sprawie polityki rządu w zakresie prywatyzacji niektórych strategicznie ważnych z punktu widzenia polskiego bezpieczeństwa ekonomicznego przedsiębiorstw oraz w sprawie kierunków prywatyzacji PKO BP SA, BGŻ, PZU SA oraz PGNiG SA.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#PosełJanŁączny">Informuję uprzejmie, że klub Samoobrony nie wyraża zgody na skreślenie tego punktu z porządku obrad. Przed chwilą zostaliśmy poinformowani, panie marszałku, przez pana marszałka Zycha, że punkt 2. porządku dziennego dzisiejszych obrad został skreślony. Ponoć taka decyzja zapadła na posiedzeniu Prezydium Sejmu niejednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#PosełJanŁączny">Chciałbym powiedzieć, że nie znamy przyczyn, z powodu których ten punkt porządku został skreślony, a wiemy, że codziennie mieszkańcy są zaskakiwani decyzjami rządu, które wywołują ogromne niezadowolenie. Zdecydowanie prym wiodą sprawy z zakresu całego obszaru prywatyzacji, które zdystansowały inne sprawy.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#komentarz">(Głos z sali: To miała być sprawa formalna.)</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Panie pośle...</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PosełJanŁączny">W związku z tym, panie marszałku, bardzo bym prosił, ażeby poddać sprawę tego punktu pod głosowanie, ponieważ uważamy, że powinien on się znaleźć w porządku tego posiedzenia Sejmu.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Informuję Wysoką Izbę, iż w tym wypadku jest to decyzja pana marszałka Oleksego, którą marszałek może podjąć po konsultacji z Konwentem Seniorów. Nie może ona być przedmiotem głosowania. Taka jest wykładnia art. 99 regulaminu Sejmu, dokonana w uchwale nr 4 Prezydium Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 5 lutego 1998 r. Skreślenie punktu porządku obrad nie jest uzupełnieniem porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Marszałek Oleksy przeprowadził konsultacje. Rzeczywiście zdania w tej sprawie były podzielone. Punkt ten będzie przedmiotem obrad kolejnego posiedzenia Sejmu, w czasie umożliwiającym przeprowadzenie debaty transmitowanej przez telewizję publiczną.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Wniosku pana posła nie mogę poddać pod głosowanie, bo na gruncie dokonanej przez Prezydium Sejmu interpretacji regulaminu nie może on być przedmiotem głosowania. Nie jest to uzupełnienie porządku obrad, lecz jest to skreślenie punktu porządku.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Może w przyszłości Prezydium Sejmu dokona innej interpretacji, ale na gruncie obecnie obowiązującej interpretacji regulaminu jest to decyzja, którą marszałek może podjąć mocą własną, uprzednio konsultując ją z Konwentem Seniorów, co też uczynił. Najpóźniej na następnym posiedzeniu Sejmu ten punkt będzie przedmiotem obrad.</u>
<u xml:id="u-70.5" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Przechodzimy do pytań.</u>
<u xml:id="u-70.6" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Proponuję, aby limit czasu wynosił 1,5 minuty. Były różne propozycje: 1 minuta, 2 minuty. 1,5 minuty to jest czas, w którym można zadać pytanie, a jednocześnie będziemy prowadzić nasze obrady w sposób zdyscyplinowany, tak, aby komisja mogła jeszcze dzisiaj przystąpić do prac nad stanowiskiem w sprawie poprawek. Zgłoszonych zostało wiele poprawek, a zatem proponuję 1,5 minuty. Myślę, że wszyscy posłowie potrafią zadać pytanie w tym czasie.</u>
<u xml:id="u-70.7" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Zgłosiło się 49 posłów do zadania pytań.</u>
<u xml:id="u-70.8" who="#komentarz">(Poseł Józef Szczepańczyk: Litości.)</u>
<u xml:id="u-70.9" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Jeszcze raz pytam: Czy ktoś spoza osób zgłoszonych wyraża zainteresowanie zadaniem pytania? Dopisał się pan poseł Iwiński.</u>
<u xml:id="u-70.10" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Czy ktoś jeszcze? Nie.</u>
<u xml:id="u-70.11" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Zamykam listę posłów zgłoszonych do zadania pytań.</u>
<u xml:id="u-70.12" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pani poseł Szumska jest zgłoszona. Pamiętamy o posłach, którzy się zgłosili. Chodzi o tych, którzy się jeszcze nie zgłosili. Nie będę czytał 50 nazwisk. Pan poseł Iwiński zgłosił się jako nowy.</u>
<u xml:id="u-70.13" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Marka Olewińskiego, Socjaldemokracja Polska.</u>
<u xml:id="u-70.14" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Przypominam, że limit czasu wynosi 1,5 minuty.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PosełMarekOlewiński">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#PosełMarekOlewiński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam pytania do pana posła sprawozdawcy i do pana ministra. Dlaczego Komisja Zdrowia w swoich pracach nad ustawą, o której mówimy, nie korzystała z opracowań Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu dotyczących sposobu zorganizowania i finansowania publicznej służby zdrowia w krajach Europy i świata?</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#PosełMarekOlewiński">Dlaczego w omawianej ustawie nie reguluje się systemu pracy lekarzy i pielęgniarek zatrudnionych w publicznej służbie zdrowia, jak też na przykład czasu pracy i systemu pracy lekarzy pierwszego kontaktu? Dlaczego nie wprowadzono w tej ustawie zakazu pracy w prywatnych placówkach służby zdrowia, jeżeli jest się zatrudnionym w publicznej służbie zdrowia?</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#PosełMarekOlewiński">Dlaczego w zapisach ustawy nie próbuje się likwidować powiązań między firmami farmaceutycznymi a lekarzami, czyli dlaczego nie próbuje się przeciwdziałać korumpowaniu lekarzy przez firmy farmaceutyczne? Dlaczego nie wprowadzono zapisów obligujących lekarzy do zapisywania na receptach składu chemicznego leku, a nie nazwy leku? Wybór leku należałby wtedy do pacjenta, a nie do lekarza.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#PosełMarekOlewiński">Takich pytań można zadawać dziesiątki: dlaczego, dlaczego, dlaczego? W dziale X tej ustawy: Zmiany w przepisach obowiązujących, było miejsce na wprowadzenie tych zapisów. Myślę, że Komisja Zdrowia nie wykorzystała szansy, która się pojawiła.</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#PosełMarekOlewiński">Panie ministrze, mam pytanie. Kiedy - i czy w tej kadencji Sejmu - doczekamy się takiej ustawy, która będzie zabezpieczała interes pacjenta, w której będą wykorzystywane w zakresie organizacji i finansowania służby zdrowia sprawdzone rozwiązania stosowane w innych krajach Europy i świata? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Proszę o zabranie głosu panią poseł Gertrudę Szumską, Dom Ojczysty.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PosełGertrudaSzumska">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Czy ma pan zamiar odstąpić od prywatyzacji publicznej służby zdrowia? Prywatyzacja pod pretekstem braku pieniędzy jest publicznym szerzeniem nieprawdy, ponieważ równocześnie ten sam rząd wypłaca składkę mającą charakter haraczu na rzecz rozdętej administracji Unii Europejskiej. W tym samym czasie na przykład w woj. warmińskim wypłaca się z budżetu państwa zasiłek bezrobotnym z bogatych państw Niemiec i Holandii, którego wysokość przekracza nawet zarobki wójtów w niektórych samorządach. Uważam, że niedopuszczalna jest prywatyzacja służby zdrowia w tak zubożałym nie z własnej winy społeczeństwie polskim. Powtarzam: niedopuszczalna jest taka prywatyzacja.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#PosełGertrudaSzumska">I pytanie drugie: Czy zamierza pan ograniczyć wysokość refundacji w przypadku zachodnich firm farmaceutycznych, za dopłaty do leków? W jaki sposób zamierza pan przeciwdziałać zmowie firm zagranicznych w podnoszeniu cen leków podstawowych? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Antoni Stryjewski, Ruch Katolicko-Narodowy, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PosełAntoniStanisławStryjewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Dlaczego rząd wyklucza z organów Narodowego Funduszu Zdrowia przedstawicieli samorządów, środowisk medycznych i farmaceutycznych oraz związków zawodowych? Dlaczego wykluczono Sejm z oceny działania Narodowego Funduszu Zdrowia na poziomie centralnym oraz sejmiki wojewódzkie na poziomie regionów? Na jakie cele, panie ministrze, i jakim instytucjom Narodowy Fundusz Zdrowia w zamierzeniach swoich ma udzielać kredytów i pożyczek, bo ZOZ-y są tylko jednymi z wielu instytucji wymienionych przy okazji w ustawie, którym - w domyśle - mogą być udzielane kredyty i pożyczki? Panie ministrze, czy nie istnieje możliwość w związku z udzielaniem kredytów i pożyczek na gruncie ustawy przejęcia całej infrastruktury systemu opieki zdrowotnej przez Narodowy Fundusz Zdrowia w wyniku niespłacenia przez zakłady opieki zdrowotnej udzielonych przez Narodowy Fundusz Zdrowia pożyczek i kredytów? Co zrobi wówczas fundusz z tym majątkiem? Jak będzie realizowana opieka zdrowotna w takiej sytuacji? Panie ministrze, jakie rozwiązanie i kiedy wprowadzi rząd w celu realizacji tzw. ustawy 203? Sam problem udzielania nowych kredytów nie załatwia sprawy tak naprawdę. Panie ministrze, jak rząd zamierza oddłużyć służbę zdrowia? Jak słyszymy, w tej chwili to już ok. 12 mld zł. I ostatnie pytanie: Jak rząd szacuje koszty - w przypadku obywateli krajów Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego przebywających w Rzeczypospolitej - ponoszone przez polski system ochrony zdrowia na leczenie tychże obywateli na mocy przepisów o koordynacji? Czy nie dojdzie w najbliższych latach do eskalacji tego problemu? Dziękuję pięknie.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Lech Kuropatwiński, Samoobrona, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PosełLechKuropatwiński">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#PosełLechKuropatwiński">Panie Marszałku! To nie ustawa ale Konstytucja RP gwarantuje opiekę zdrowotną, która obywatelom się należy.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#PosełLechKuropatwiński">Panie Ministrze! Jakie wprowadzi pan organy kontroli, aby usprawnić i zahamować nadmierne wydatki na leki, które pochodzą z koncernów zagranicznych? Czy ta ustawa rozwiązuje w pełni sprawy opieki społecznej na najbliższe lata czy tylko doraźnie na najbliższy rok, ponieważ w druku nr 3118 w konkluzji mówi się o odrębnym projekcie ustawy, który ma dostosować przepisy do prawa Unii Europejskiej, ponieważ takie są dyrektywy Unii Europejskiej? Czy ta ustawa jest kierowana na ścieżkę przyspieszenia prywatyzacji, czytaj: sprzedaży, przejęcia za długi szpitali, oddając w ręce prywatnego biznesu służbę zdrowia, łakomy kąsek dla biznesu, który szybko chce się wzbogacić na świadczeniach społecznych, przejąć sprzęt i wyposażenie szpitali, niejednokrotnie z niewycenionym sprzętem? Czy ta ustawa rozwiąże problem służby zdrowia i bardzo dużego zadłużenia szpitali, które rośnie mimo oszczędności płacowych i w wyżywieniu chorych oraz wyzbywania się kolejnych zabiegów, na które pacjent oczekuje 6 miesięcy i dłużej? Dzienne wyżywienie chorego to 3–4 zł. Podstawa wyżywienia to tanie wiejskie jajko, chleb i zupa na kościach; może teraz też trochę owoców miękkich, których cena jest bardzo niska, ponownie kosztem rolnictwa i obniżenia inflacji.</u>
<u xml:id="u-77.3" who="#PosełLechKuropatwiński">Panie Ministrze! Chcę pana zapytać: Czy jest panu wiadomo, w ilu szpitalach w kraju nie są wypłacane na bieżąco pobory pracownikom? Proszę pana o zainteresowanie się szpitalem w Lipnie, woj. kujawsko-pomorskie, gdzie od 3 miesięcy pracownicy nie otrzymują wypłaty. Jeżeli dojdzie do protestów, strajków, to zapewne starosta i dyrekcja zwolni organizatorów występujących w słusznej sprawie. Czy to jest metoda w rozwiązywaniu problemów?</u>
<u xml:id="u-77.4" who="#PosełLechKuropatwiński">Panie Ministrze! Jakie kroki podejmie pan w tej sprawie? Tego oczekują pracownicy, rodziny, personel szpitala w Lipnie. Dziękuję bardo.</u>
<u xml:id="u-77.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Alfred Budner, Samoobrona.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PosełAlfredBudner">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Służba zdrowia dogorywa i to, co obecnie się dzieje w szeroko rozumianej opiece zdrowotnej, to kpiny obecnego rządu z naszych obywateli. W imieniu milionów pacjentów, szczególnie emerytów i rencistów, którzy ze względu na wiek są najczęściej pacjentami, pytam pana, panie ministrze: Czy omawiana ustawa ulży doli najbiedniejszych pacjentów? Jeżeli tak, to proszę wskazać, w którym miejscu jest to zapisane. Czy omawiana ustawa zlikwiduje kolejki do lekarzy? Czy ta ustawa dołoży pieniędzy emerytom, rencistom na zakup leków, a może obniży ceny leków? Ustawa ta jest zwykłą protezą, która ma na celu uspokojenie opinii publicznej i poprawę wizerunku rządu tak długo, jak się to tylko da. Z budżetu na ochronę zdrowia korzystają przede wszystkim zagraniczne koncerny, szczególnie koncerny farmaceutyczne. Korzystają różnej maści fundacje, których celem oficjalnym jest niesienie pomocy potrzebujący, a nieoficjalnym - okradanie tychże biednych ludzi pod płaszczykiem niesienia pomocy.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#PosełAlfredBudner">Panie Ministrze! Kiedy skończycie wreszcie z korupcją w zakładach opieki zdrowotnej? Kiedy normalny pacjent za łóżko w szpitalu przestanie płacić ordynatorowi pod stołem? I tu mam propozycję. Pacjenci wiedzą, ile się płaci do rączki i za co. Proponuję na oddziale szpitalnym wprowadzić kasę, brać połowę tej stawki i wszyscy będą zadowoleni. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Apeluję o to, żeby nie składać propozycji, które naruszają zasady uczciwości i rzetelności, jako propozycji uzdrawiających służbę zdrowia.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pani poseł Renata Beger, Samoobrona, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#komentarz">(Poseł Adam Ołdakowski: Przeskoczył pan.)</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">A, przepraszam, najpierw pan poseł Adam Ołdakowski. Koleżance mógłby pan poseł jednak ustąpić.</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#komentarz">(Poseł Adam Ołdakowski: Proszę bardzo, pani poseł, pani wystąpi.)</u>
<u xml:id="u-80.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-80.6" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PosełRenataBeger">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Czy omawiana ustawa zachowuje statut lekarza rodzinnego? Czy omawiana ustawa zachowuje też prawo lekarzy do urlopów szkoleniowych, niezbędnego czynnika i elementu rozwoju, podnoszenia kwalifikacji fachowców sprawujących opiekę nad zdrowiem i życiem człowieka oraz czy nowe zapisy prawne precyzują czas pracy lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej? Jakie działania pan, panie ministrze, i rząd podejmiecie, aby skrócić czas oczekiwania przewlekle chorych na leczenie rehabilitacyjne w sanatoriach? Na niektóre choroby, jak na przykład stwardnienie rozsiane, nie wynaleziono na razie żadnego antidotum lub choćby w miarę skutecznego leku. Często jedynym lekarstwem, jakie zapisują lekarze chorym na SM, jest rehabilitacja, która zdaniem fachowców powinna być przeprowadzana w specjalistycznych jednostkach, na przykład w sanatoriach, przynajmniej raz na 10 lub 12 miesięcy. Tymczasem wniosek o skierowanie do sanatorium musi odleżeć, odczekać 24 miesiące w oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia, a potem urzędnicy mają jeszcze czas - 8 miesięcy - na jego rozpatrzenie. Cała procedura przy jej sprawnym przebiegu trwa więc niemal 3 lata. Dlatego powtarzam pytanie: W jaki sposób rząd zamierza pomóc tym ludziom, dla których kolejne wizyty w przychodniach, w szpitalach czy też prywatnych gabinetach i klinikach lekarskich, wykupywanie kolejnych recept - wszystko to staje się bezprzedmiotowe?</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#PosełRenataBeger">I ostatnie pytanie. W domach pomocy dla osób niepełnosprawnych intelektualnie przebywa 40% mieszkańców o głębokim stopniu niesprawności, 36% to osoby o znacznym stopniu niesprawności i 24% to osoby o umiarkowanym stopniu niesprawności. Ta wysoka skala procentowa świadcząca o niepełnosprawności mieszkańców domów pomocy wyraźnie daje nam do zrozumienia, że jest ogromne zapotrzebowanie na profesjonalną opiekę pielęgniarską, czego ten projekt, o ile mi wiadomo, nie przewiduje. Dlatego pytam, czy rząd i Narodowy Fundusz chcą w dalszym ciągu oszczędzać kosztem ludzi i to wszystko ma się odbyć dlatego, ze względu na to, że te osoby niepełnosprawne nie potrafią same upomnieć się o swoje prawa. I proszę nie odpowiadać pomysłem, że państwo wyślecie, przeniesiecie tych ludzi do zakładów opiekuńczo-leczniczych, ponieważ sieć tych zakładów jest zbyt słaba. Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Adam Ołdakowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PosełAdamOłdakowski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Dlaczego w zasadach podziału środków pomiędzy oddziały wojewódzkie funduszu nie uwzględnia się gęstości zaludnienia i wskaźników bezrobocia? To jest bardzo istotne dla takich regionów jak Warmia i Mazury, gdzie jest bardzo duże bezrobocie. Ja nie chciałbym znowu spotkać się z tym, że na jednego pacjenta, na jednego mieszkańca danego regionu na Warmii i Mazurach jest tyle funduszy na leczenie, a w mazowieckim czy pomorskim jest ich dwa razy tyle.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#PosełAdamOłdakowski">Panie ministrze, na oddziały wojewódzkie nałożono obowiązek finansowania świadczeń wysokospecjalistycznych. Dotychczas były one finansowane z budżetu państwa. Nie wskazuje się jednocześnie źródeł tego finansowania. Podobnie jest ze świadczeniami ratownictwa medycznego. Brak dodatkowych środków może wpłynąć na to, że w tych wojewódzkich funduszach zacznie brakować środków na inne leczenie.</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#PosełAdamOłdakowski">Panie ministrze, może pan pomoże mi rozwiązać jedną sprawę, z którą zwróciłem się do pana urzędników. Chodzi o to, że pani doktor z mego regionu robi specjalizację z endokrynologii, zdała egzaminy, ale nie przyjęto jej na praktykę w szpitalu wojewódzkim w Olsztynie, tylko dwie osoby z Olsztyna. Akurat w moim rejonie, czyli w powiecie Bartoszyce, jest bardzo duże bezrobocie i mieszkańcy mego powiatu oraz innych ościennych powiatów mają do lekarza tej specjalności po 100 km i więcej. Dlaczego nie ułatwia się takim ludziom, żeby mogli zrobić właśnie tę specjalizację i odbyć praktykę? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-83.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Mieczysław Aszkiełowicz, Samoobrona.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Poseł Łączny.)</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Przepraszam, pan poseł Jan Łączny.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PosełJanŁączny">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Czy na przykładzie tych województw, w których jest już prowadzone postępowanie prokuratorskie, w których wystąpiły nieprawidłowości, w najbliższym czasie, a może już, zamierza pan zarządzić kompleksową kontrolę całej służby zdrowia? Pytam, ponieważ - jak donoszą media - jest to ogromna skala szkodliwości.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#PosełJanŁączny">Chciałbym również pana zapytać, co pańskim zdaniem, panie ministrze, spowodowało, że od 1998 r. wzrosła o 40% hospitalizacja.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#PosełJanŁączny">Trzecia sprawa związana jest, panie ministrze, z woj. zachodniopomorskim, na bazie którego chciałbym pana zapytać, czy może pan dzisiaj odpowiedzialnie zapewnić, zagwarantować, że środki na 2005 r. dla woj. zachodniopomorskiego będą na poziomie podobnym lub bardzo zbliżonym do innych województw, ale chciałbym również zapytać pana ministra, czy woj. zachodniopomorskie może spodziewać się w najbliższym czasie środków, które mają być na ten rok po to, ażeby wyrównać poziom na jednego ubezpieczonego. Myślę, że ten problem, panie ministrze, jest panu bardzo dobrze znany.</u>
<u xml:id="u-85.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Mieczysław Aszkiełowicz, Samoobrona.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych jest już kolejnym aktem prawnym zobowiązującym ministra zdrowia do wprowadzenia rejestru usług medycznych i dokumentu potwierdzającego ubezpieczenie. Takim dokumentem według obecnego projektu ma być elektroniczna karta ubezpieczonego. W ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym z 1997 r., którą od 1 stycznia 1999 r. wprowadzono kasy chorych, był zapis o wprowadzeniu rejestru usług medycznych. W ustawie o ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia także był zapis o wprowadzeniu rejestru usług medycznych. Przez 5 lat takiego rejestru nie wprowadzono. W związku z powyższym mam następujące pytania. Jaka jest gwarancja, że tym razem zostanie wprowadzony rejestr usług medycznych z elektronicznymi kartami pacjenta? Od kiedy taki rejestr zacznie funkcjonować, czy nastąpi to już od 1 stycznia 2005 r.? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Tadeusz Gajda, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PosełTadeuszGajda">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Szpitale, jak wszyscy wiemy, są bardzo zadłużone. Miała powstać sieć szpitali - jakaś decyzja polityczna - bo tak naprawdę, jeżeli nic w tym temacie nie zrobimy, te szpitale zatoną w długach razem z samorządami powiatowymi i wojewódzkimi. Dlaczego teraz, kiedy tych pieniędzy jest mało, z tego systemu wyciekają ogromne pieniądze? Przecież był już rejestr usług medycznych, ktoś tego zaniechał. To tak jakby przed pożarem rozkręcić hydrant. Ja podejrzewam, że to była celowa robota, żeby po prostu można być poruszać się w tej mgle i robić to, co ja z pełną odpowiedzialnością nazywam korupcją w białych fartuchach. Mówię to z wielką przykrością.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#PosełTadeuszGajda">Pewnie państwo słyszeliście, że w woj. łódzkim zarzucono i udowodniono lekarzowi, że brał łapówki za przyjmowanie w szpitalu, za łóżko. Czy państwo wiecie, co się stało? Ten lekarz ciągle pracuje w tym szpitalu. Rodzi się pytanie: Gdzie samorząd lekarski? Czy w tej ustawie nie powinien być zastosowany instrument, który by do takich sytuacji nie dopuszczał?</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#PosełTadeuszGajda">I ostatnia kwestia, panie marszałku. Jest w tym Sejmie ogromne lobby lekarskie. To lobby to 80% komisji, osób pracujących w Komisji Zdrowia, którzy pisali tę ustawę. Ja się cieszę, że są fachowcy, którzy znają się na rzeczy, ale boję się, że - tak jak powiedziała pani poseł Radziszewska, wymieniając po kolei ważne elementy, komu to ma służyć... Otóż ta ustawa nadal ma służyć lekarzom, a nie pacjentom, przeciwko czemu protestuję. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-89.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pani poseł Krystyna Grabicka, Ruch Katolicko-Narodowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#PosełKrystynaGrabicka">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#PosełKrystynaGrabicka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Z art. 106 projektu ustawy wynika, że w oddziałach wojewódzkich funduszu działają rady o charakterze opiniodawczo-nadzorczym. W skład 11-osobowej rady wchodzi 6 członków powoływanych przez sejmik. Ustawa z góry zakłada upolitycznienie tej rady. Większość w niej zawsze będzie mieć grupa rządząca województwem. Dlaczego w skład rady nie wchodzą przedstawiciele samorządów lekarskich, pielęgniarskich czy aptekarskich, a wchodzą na przykład przedstawiciele wojewódzkiego sztabu wojskowego, komendanta straży pożarnej czy policji? Przecież to absurd. Rada ta nie może wydawać wiążących poleceń dyrektorowi wojewódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia ani kontrolować finansów. Przecież to państwo w państwie i kolejny absurd. Po co komu taka ubezwłasnowolniona rada?</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#PosełKrystynaGrabicka">I następne pytanie. Gdzie są pieniądze ze składek płaconych na ubezpieczenie? Przecież pieniędzy co roku przybywa, a koszt leczenia pacjenta, na przykład w p.o.z., jest rocznie obniżany. Ile pieniędzy wydaje państwo na ponaddwutysięczną rzeszę pracowników Narodowego Funduszu Zdrowia i pracowników ministra zdrowia? Czy pan minister nie uważa, że należałoby wycofać się z tzw. LEP-u? Do tej pory nie wiadomo, jaki zakres materiału obowiązuje na ten egzamin, nie ma banku pytań, a przepisy zaskarżono do Trybunału Konstytucyjnego. Jak wiemy, większość państw europejskich nie ma takiej regulacji.</u>
<u xml:id="u-91.3" who="#PosełKrystynaGrabicka">I co rząd zamierza zrobić z problemem rezydentur? W jaki sposób młodzi lekarze mają zdobywać kwalifikacje? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-91.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Jerzy Czerwiński, Ruch Katolicko-Narodowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#PosełJerzyCzerwiński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! W ostatnich latach na Polakach testowano dwa różne systemy opieki zdrowotnej: system kas chorych i system Narodowego Funduszu Zdrowia. Ten ostatni akurat bankrutuje na naszych oczach. Panie ministrze, proszę wytłumaczyć społeczeństwu i nam tutaj zebranym w tej Wysokiej Izbie, dlaczego, mając rok czasu na przygotowanie nowego projektu, przyjęliście państwo system Narodowego Funduszu Zdrowia jako projekt wyjściowy i jako jedyny możliwy do opracowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Antoni Macierewicz, Ruch Katolicko-Narodowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#PosełAntoniMacierewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Panie ministrze, jak wykazał tu przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli ta ustawa w żadnej mierze nie realizuje podstawowych wskazań Trybunału Konstytucyjnego, zarówno w zakresie kontroli finansowej, jak i równości dostępu służby zdrowia. Pan argumentuje, iż mimo to trzeba ją przeprowadzić z innych względów. Czy pan sobie zdaje sprawę z tego, że jeżeli ona zostanie zaskarżona, to Trybunał Konstytucyjny ze względu na to, że te same wady zostały powtórzone, zapewne znowu ją zakwestionuje i konsekwencje będą jeszcze gorsze? Krótko mówiąc, przyjmujecie państwo chorą ustawę, w chory sposób, godząc się na chore konsekwencje.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#PosełAntoniMacierewicz">Po drugie, twierdzi pan, że rząd nie zgadza się na przekształcenie funduszu w istocie w coś w rodzaju parabanku. Czy może pan złożyć teraz deklarację, że przed głosowaniem, gdy będzie poprawka eliminująca tę możliwość, pan poprze taką poprawkę w imieniu rządu?</u>
<u xml:id="u-95.2" who="#PosełAntoniMacierewicz">I ostatnia sprawa. Przewiduje się w tym projekcie, że składka będzie wynosiła 9%. To oznacza, że 1,25% nadal będzie nieodpisywane od podatku osobistego. Czy pan może zapewnić nas, że poprawka, którą Ruch Katolicko-Narodowy zgłasza, by jednak ją odpisywać, będzie przez rząd wsparta? To bardzo ważna sprawa i bardzo proszę o odpowiedź na to pytanie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Stanisław Stec, Sojusz Lewicy Demokratycznej - proszę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#PosełStanisławStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Trzy pytania do pana posła sprawozdawcy. Art. 32 mówi: świadczeniobiorca ma prawo do świadczeń z zakresu badań diagnostycznych, w tym medycznej diagnostyki laboratoryjnej, ale wykonywanej na podstawie skierowania przez lekarza. Jak pan na pewno również wie, na spotkaniach i dyżurach poselskich często ubezpieczeni narzekają, że mają trudności z otrzymaniem skierowania na te badania przez lekarzy rodzinnych. Co się zmieni w tym zakresie po wejściu w życie tej ustawy?</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#PosełStanisławStec">Drugie pytanie do art. 88. Czy nie uważa pan, że 0,25% potrącania na rzecz ZUS i KRUS przekazywanej składki to jest suma wysoka, czy nie wystarczyłoby 0,15%? Czy w oparciu o art. 93 ust. 1 płatnik, który miał okresowe trudności z przekazaniem składki na ubezpieczenie zdrowotne, może korzystać z rozłożenia na raty tej składki w przypadku powstania zaległości z uzasadnionych przyczyn?</u>
<u xml:id="u-97.2" who="#PosełStanisławStec">I jedno pytanie do pana ministra zdrowia. Panie ministrze, mamy jedne z najwyższych cen leków w tym rejonie Europy i ceny te jeszcze rosną. Czy rząd nie przewiduje zamrożenia cen leków, co poprawiłoby sytuację w zakresie refundacji? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Jan Antochowski, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Nie ma pana posła.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">W takim razie pan poseł Stanisław Kalemba, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#PosełStanisławKalemba">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam pytanie do pana ministra, ale też do posła sprawozdawcy. Sprawa dotyczy w moim przekonaniu kwestii zasadniczej, skoro dzisiaj każdą transakcję, każdą usługę dokumentuje się. Podam przykłady. Zmusiliśmy taksówkarzy do kas fiskalnych, nawet przy usłudze 5, 10, 20 zł jest rachunek, wchodzi się do supermarketu, kupuje dropsa - kasa fiskalna. Czy pan minister, rząd albo komisja przewidziała takie rozwiązanie, żeby przy tym rozchwianiu i niegospodarności finansowej zarówno w wypadku leków, usług, mieszania się interesów mienia prywatnego, publicznego, przewidzieć takie rozwiązanie, albo przeprowadzić na ten temat dyskusję, że każda wizyta u lekarza: w dzień, w nocy, u prywatnego, u publicznego, niepublicznego, w szpitalu jest dokumentowana? I tak, lekarz - pieczątka, identyfikacja, pacjent - identyfikacja, kiedy, o której godzinie, z czym się zgłosił do lekarza, jakie były zalecenia, jakie leki. Panie ministrze, czy to nie byłby początek porządkowania całej sprawy? Dlaczego nie ma takiej woli, żeby od tego rozpocząć, skoro inne grupy zawodowe zostały już do tego zobligowane ustawowo. A dzisiaj mamy sprawę Kutna, gdzie w jednym przypadku było 4 tys. lewych pieniędzy za usługę. Dzisiaj rozmawiamy z pacjentami, ile jest za daną usługę w szpitalu od jednej nogi.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#PosełStanisławKalemba">Mamy przykłady niegospodarności, jeżeli chodzi o leki. Panie ministrze, niech pan odpowie, czy jest wola rządu, żeby zacząć dokumentować dane i wprowadzać je do centralnego rejestru usług medycznych, a nie dalej tolerować niegospodarność i tylko domagać się środków z budżetu, co jest sprawą nierealną. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-99.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pani poseł Hanna Mierzejewska, Prawo i Sprawiedliwość - proszę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#PosełHannaMierzejewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Pragnę zapytać pana ministra, czy i kiedy Ministerstwo Zdrowia zamierza rozpocząć prace nad tworzeniem tzw. koszyka świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych? Czy pacjenci, bez względu na to, jaki jest ich status majątkowy i społeczny, będą mieli równy dostęp do tych świadczeń? Pragnę też zapytać, czy opracowanie listy bezpłatnych świadczeń będzie się wiązało z powołaniem specjalnej agencji, a tym samym mnożeniem biurokracji i kolejnych stanowisk? Wiadomo mi, że w Ministerstwie Zdrowia były już prowadzone prace nad koszykiem świadczeń. Czy pan minister zna efekty tych prac i czy zamierza je pan wykorzystać w konstrukcji koszyka bezpłatnych świadczeń?</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#PosełHannaMierzejewska">W projekcie ustawy, która jest przedmiotem tej debaty, znalazł się wykaz świadczeń opieki zdrowotnej niefinansowanych ze środków publicznych. Kolejne moje pytanie dotyczy właśnie tego wykazu. Czy jest on dobrze według pana ministra skonstruowany, czy jest już zamknięty, czy też będzie nowelizowany? A jeśli będzie nowelizowany, to w jakich terminach i czy z tendencją do ograniczania, czy też do rozszerzania płatnych z kieszeni pacjenta świadczeń? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-101.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Stefan Nowak, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#PosełStefanNowak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! W tej części ustawy, gdzie jest mowa o obowiązkach władz publicznych, jako odpowiedzialnych za opiekę zdrowotną w województwie mamy wymienione: gminy, powiaty, województwo i wojewodę. Nasuwa się tu wątpliwość, czy nie za wielu ma odpowiadać za ochronę zdrowia? Czy nie powinno być tak, że odpowiada jeden, współpracując z pozostałymi? Skoro swoje zadania ma mieć marszałek i wojewoda, to po co tworzone były samorządowe województwa, które miały być gospodarzami u siebie. A co to za gospodarz, który nawet nie będzie koordynował programów zdrowotnych, bo to powierzono wojewodzie? Chyba że zrobiono to celowo, żeby nadal panowała w województwach dwuwładza i licytowanie się, kto jest ważniejszy: marszałek województwa czy wojewoda.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#PosełStefanNowak">Panie ministrze, czy ma pan w tej sprawie swoją opinię i jak pan to widzi w przyszłości, bo w tej ustawie chyba tego już nie damy rady uporządkować. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-103.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Poproszę o zabranie głosu panią poseł Małgorzatę Stryjską, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#PosełMałgorzataStryjska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Czy rząd odpowie na wezwanie Najwyższej Izby Kontroli i niezależnych ekspertów, którzy uważają, że finanse Narodowego Funduszu Zdrowia powinny być poddane kontroli parlamentarnej, i przygotuje nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, nowelizację, która by dała taką kontrolę nad finansami funduszu, czy będzie czekał na inicjatywę poselską? Za taką nowelizacją przemawiają zadania, które prowadzi funduszu, charakter i wielkość dochodów funduszu. Fundusz przecież dysponuje 30 mld zł, co stanowi blisko 20% budżetu i blisko 10% wszystkich środków publicznych.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#PosełMałgorzataStryjska">Panie ministrze, dlaczego w tak trudnej sytuacji dla pacjentów, kiedy chory, nie chcąc czekać miesiącami na wizytę u specjalisty, sam zapłaci za to świadczenie w prywatnym gabinecie, sam zapłaci za badania zlecone przez lekarza, zabiera się jeszcze choremu prawo do uzyskania skierowania do szpitala z tego gabinetu, dając to prawo tylko lekarzom i felczerom ubezpieczenia zdrowotnego. To ograniczenie utrudni już i tak trudne życie chorego. Panie ministrze, zapis art. 58 wprowadzający to ograniczenie nie jest próbą uszczelnienia systemu, a tylko uszczupleniem praw pacjenta. O przyjęciu na oddział i tak zawsze zdecyduje lekarz ubezpieczenia zdrowotnego pracujący w szpitalu, niezależnie skąd pacjent będzie miał skierowanie.</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#PosełMałgorzataStryjska">I ostatnie moje pytanie dotyczy LEP-u, czy lekarskiego egzaminu państwowego. Temat dobrze tu wszystkim znany i wielokrotnie już poruszany, ale nadal bardzo aktualny. W tym roku LEP po raz pierwszy ma stanowić o być albo nie być młodych lekarzy. Egzamin ten nadal jest nieprzygotowany, brak jest materiałów źródłowych, brak jest procedury odwoławczej od wyniku egzaminu, brak jest możliwości wglądu w test. Wyznaczony termin egzaminu na grudzień zmusza wielu młodych lekarzy, którzy staże podyplomowe skończą wcześniej, do kilkumiesięcznego bezrobocia. Panie ministrze, czy nie należy odsunąć w czasie LEP-u do momentu jego rzetelnego przygotowania, a nie wprowadzać go za wszelką cenę, aby stał się koszmarnym i kosztownym eksperymentem przeprowadzanym na młodych lekarzach. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-105.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Tomasz Markowski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#PosełTomaszMarkowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Projekt ustawy precyzuje kryteria, jakie muszą spełniać osoby wchodzące w skład rady funduszu, ale dlaczego w ustawie brak jest podobnych uregulowań dotyczących kryteriów, jakie powinni spełniać prezes funduszu, wiceprezesi, dyrektorzy oddziałów, o co wnioskował w swej analizie z czerwca 2004 r. wiceprezes NIK. Przecież są to osoby zaufania publicznego, którym ustawodawca daje szerokie uprawnienia w zakresie zarządzania środkami publicznymi. Czy nie należałoby zapisać w ustawie wymogów etycznych, jak i zakresu kwalifikacji zawodowych, jakie musiałyby spełniać osoby sprawujące powyższe funkcje? Pozwoliłoby to niewątpliwie w przyszłości na eliminację ludzi, którzy nie powinni zajmować tak ważnych stanowisk, a co za tym idzie, ograniczyłoby to możliwość powstawania różnego rodzaju afer, a tym samym zwiększyłoby tak niskie przecież w społeczeństwie zaufanie do instytucji państwowych.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#PosełTomaszMarkowski">Dlaczego nie uwzględniono innej propozycji NIK, żeby tryb postępowania w zakresie podejmowania decyzji co do wyboru świadczeniodawcy był całkowicie jawny? Przecież wprowadzenie zapisu jedynie o jawnych konkursach ofert przyczyniłoby się niewątpliwie do ograniczenia uznaniowości w podejmowaniu tego typu decyzji.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#PosełTomaszMarkowski">I jeszcze jedna, ostatnia kwestia. Dlaczego w katalogu kryteriów określających uprawnienia nadzorcze ministra właściwego do spraw zdrowia zabrakło kryterium gospodarności? Korekta taka skutkowałaby niewątpliwie skuteczniejszym nadzorem ministerialnym nad funduszem.</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pani poseł Barbara Marianowska, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#PosełBarbaraMarianowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Panie ministrze, rok temu przedstawiłam ministrowi zdrowia dokumenty dotyczące przeprowadzenia trzech przetargów, których rozstrzygnięcia budziły bardzo poważne podejrzenia naruszenia interesu budżetu państwa. W skrócie powiem, że dotyczyły one przypadków przetargów na sprzęt medyczny w szpitalach: Krakowa, Radomia i Tych. W każdym z nich wygrała oferta znacznie droższa, przy jednakowej jakości sprzętu, a w jednym przypadku doszło wręcz do takiego opracowania specyfikacji istotnych warunków zamówienia, aby wygrała z góry określona firma. Analiza dokumentów tych przypadków nasuwała podejrzenie, iż dysponowanie środkami publicznymi w służbie zdrowia ma charakter marnotrawstwa, a wynika zarówno z wadliwych, zachęcających do korupcji uregulowań ustawy o zamówieniach publicznych, jak również z nieefektywnego nadzoru nad przetargami organizowanymi przez ministerstwo. W odpowiedzi na moją interpelację dowiedziałam się, że została ona przekazana do organów założycielskich tych szpitali, a w jednym przypadku wręcz do dyrektora szpitala. W tej sytuacji pytam pana, panie ministrze, czy taki sposób nadzoru i kontroli uważa pan za właściwy? Czy w tych przedstawionych okolicznościach Departament Nadzoru i Kontroli w Ministerstwie Zdrowia nie powinien sam przeprowadzić kontroli doraźnej w tych zakładach opieki zdrowotnej, zamiast kierować się z prośbą o wyjaśnienia do organów założycielskich czy dyrektora szpitala, i czy zechciałby się pan zająć tym przypadkiem? Ma to wymiar znacznej, bym powiedziała, szkody. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Tadeusz Cymański, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#PosełTadeuszCymański">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Mam dwa pytania. Pierwsze pytanie, bo tutaj różne recepty padają, czy pan podziela pogląd, że kluczem, tych kluczy jest wiele, ale czy nie jest sprawą ogromnej wagi, tak bym to powiedział, informatyzacja jako narzędzie zarządzania i kontroli również tych zjawisk bardzo negatywnych w służbie zdrowia. Jaki jest stan przygotowań, bo my na ten temat mieliśmy posiedzenie Komisji Zdrowia i informacje były bardzo, ale to bardzo niepokojące, jeżeli chodzi o ten bardzo ważny problem.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#PosełTadeuszCymański">Drugie pytanie dotyczy zjawiska, które opisała mi w liście internetowym jedna z lekarek. Pozwolę sobie zacytować: Przepraszam, że w tym przeszkadzam, nawet uprzejmie, ale jestem lekarką i nie są mi obojętne przepisy tej ustawy. I dalej opisuje problem: Panie pośle, chciałabym zwrócić uwagę na art. 137. Fundusz nie może zawrzeć umowy o udzielanie świadczeń zdrowotnych z lekarzem, jeżeli udziela on świadczeń zdrowotnych u świadczeniodawcy, który zawarł umowę. I następnie opisuje znane sobie z praktyki - nie jest to anonim - zjawiska, mianowicie że tak nie powinno być, aby ten sam lekarz pracujący w publicznym ZOZ-ie jednocześnie miewał korzyści w prywatnym gabinecie, zakładając ZOZ. Bardzo prosto się to dzieje: dwóch lekarzy z publicznego ZOZ-u zakłada spółkę z o.o., a następnie w prywatnym gabinecie tych lekarzy otwiera niepubliczny zakład opieki zdrowotnej i podpisuje konkurencyjne kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia. Pacjenci zostają przeniesieni z jednego do drugiego, a pieniądze do kieszeni nieuczciwych lekarzy. (Już kończę, panie marszałku.) Dlatego uważam, że ten artykuł powinien jednoznacznie zabraniać, niezależnie czy tworzy go lekarz jako osoba czy inna. I na końcu pisze: Życzę udanej ustawy i miłych wakacji.</u>
<u xml:id="u-111.2" who="#PosełTadeuszCymański">Panie ministrze, pytanie, czy pan ten problem zna i jak zamierza z tym problemem w przyszłości walczyć? Bez przełomu w tych problemach, bo znakomita większość lekarzy pracuje uczciwie, pracuje w trudnych warunkach i bardzo często za niewielkie pieniądze, ale przypadki patologii kładą duży cień i bez regresu prawnego i zawodowego... my mieliśmy na posiedzeniach komisji przykłady skandalicznych przypadków - kompletnie, bez żadnej odpowiedzialności. I jeżeli to nie będzie zmienione, nie będzie tu wyraźnego znaku, to myślę, że będzie reforma za reformą, będzie to przysłowiowe ble, ble, ble, w koło Macieju. Nie chciałbym, aby tak się stało. Niech pan minister odpowie tej lekarce, za jej zgodą mogę użyczyć jej dane. Podzieli się swoimi wnioskami.</u>
<u xml:id="u-111.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Tadeusz Balcerowski, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#PosełTadeuszBalcerowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Ustawa obecnie obowiązująca, choć mocno krytykowana, przewiduje możliwość skierowania do szpitala przez każdego lekarza, nieważne czy ma on umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia, czy też nie. Jest to z punktu widzenia pacjenta wygodne i bardzo praktyczne. Takie też było rozwiązanie w projekcie rządowym. Komisja ten zapis zmieniła i chce, aby do szpitala mogli chorego kierować także tylko lekarze ubezpieczenia zdrowotnego. Mam w związku z tym pytanie do pana posła sprawozdawcy, dlaczego dokonano takiej zmiany? Teraz będziemy mieli do czynienia z taką sytuacją, że jeżeli ktoś leczy się prywatnie u lekarza, który nie ma umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia albo nie pracuje w zakładzie mającym taką umowę, a będzie wymagał skierowania do szpitala, to ten lekarz nie będzie mógł tego zrobić. Chory będzie więc musiał pójść do innego lekarza, który takie skierowanie wypisze. Czy ta zmiana niesie za sobą coś pożytecznego, czy tylko utrudnia życie chorym? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Andrzej Grzyb, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#PosełAndrzejGrzyb">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Chciałbym potwierdzić to zjawisko, o którym mówiła pani poseł Stryjska, niepokoju młodych lekarzy o lekarski egzamin kwalifikacyjny, zresztą jesteśmy interpelowani przez naszych wyborców w tej sprawie, myślę, że wymaga to pilnego rozwiązania, a z drugiej strony, dobrze byłoby, aby w trakcie dzisiejszej debaty publicznie padła odpowiedź pana ministra, jak rzeczywiście ta sprawa zostanie rozwiązana. Dla młodych adeptów sztuki lekarskiej jest to ważne, żeby nie stali się osobami bezrobotnymi, mimo że ukończyli swój cykl kształcenia.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#PosełAndrzejGrzyb">Sprawa druga, niezmiernie ważna, to oczywiście pieniądze. I to jest niejako obok tego rozwiązania, które przecież jest na czas określony, jak sądzę, i pan minister i pana następcy będą pracowali nad udoskonaleniem tego systemu. Mianowicie, nie da się zbilansować finansów w ochronie zdrowia bez rejestru usług medycznych. Pochodzę akurat z regionu, gdzie z pieniędzy Banku Światowego, jeszcze przed wejściem ustawy o kasach chorych, wprowadzono rejestr usług medycznych. Wejście tej ustawy spowodowało zarzucenie tego projektu i kilka milionów złotych, że tak powiem, zostało niepotrzebnie wydanych, cały ten system zarzucony, rejestr i książeczki oraz system informatyczny nie funkcjonują. I była zapowiedź, że w ramach tzw. offsetu będą rejestrowane koszty usług medycznych. To w konsekwencji mogłoby się przełożyć też i na duże oszczędności, zwłaszcza w zakresie refundacji leków, bo przecież mamy tutaj do czynienia z wielką przestrzenią i z ogromnym wydatkiem, przecież ok. 6 mld wydajemy akurat na leki. Jak w tej sprawie, niezależnie od dyskutowanej przed uchwaleniem ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych, zamierza postępować resort i osobiście pan minister? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-115.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Jan Antochowski, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#PosełJanAntochowski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Bardzo dobrze się stało, że kończymy prace nad ustawą. Myślę jednak, że następnego dnia po podpisaniu ustawy przez pana prezydenta powinniśmy rozpocząć prace nad zasadniczymi chyba sprawami, które dotyczą restrukturyzacji, modernizacji i uzdrowienia służby zdrowia. Wydaje mi się, że przede wszystkim powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie, jaka ma być struktura organizacyjna służby zdrowia, konkretnie tej gminnej, powiatowej, wojewódzkiej? Chodzi mi o to, żeby nie było tej dzikiej, za przeproszeniem, walki o pacjenta, nieuzasadnionej konkurencji, bo w końcu pacjent na tym najgorzej wychodzi. Ustalenie nadzoru właścicielskiego, nadzoru merytorycznego nad funkcjonowaniem służby zdrowia i oczywiście odpowiedź na temat decentralizacji finansów, to znaczy przekazania, tylko teraz pytanie, komu, czy gminie, powiatowi, województwu, na zorganizowanie własnej służby zdrowia i ustanowienie nadzoru merytorycznego, nie wiem, w ministerstwie, w województwie pod szyldem wojewody. I kolejna jakby sugestia czy pytanie, co ze służbą zdrowia, z tymi placówkami, szpitalami, które przeszły już proces prywatyzacyjny, są to spółki SA, spółki z o.o., z różnymi udziałami, i czy to, co do tej pory w tej materii się wydarzyło, jest zgodne z obowiązującymi w naszym kraju przepisami? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pani poseł Genowefa Wiśniowska, Samoobrona, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#PosełGenowefaWiśniowska">Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#PosełGenowefaWiśniowska">Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Czy spowoduje pan, panie ministrze, aby domy pomocy społecznej miały możliwość kontraktowania świadczeń zdrowotnych z funduszem zdrowia? Wiadomo, że w Polsce mamy ponad 800 domów pomocy społecznej, w których zamieszkuje ponad 70 tys. mieszkańców. Są to najczęściej osoby w podeszłym wieku, przewlekle chore, osoby przewlekle chore psychicznie, niepełnosprawne intelektualnie czy też fizycznie, są to osoby o głębokim lub znacznym stopniu niepełnosprawności, dlatego potrzebna jest profesjonalna ciągła pielęgniarska lub lekarska opieka, gdyż te osoby najczęściej nie mają możliwości informowania o swoim stanie zdrowia, czy też o swoich potrzebach, a ta ciągła profesjonalna opieka pozwala na spostrzeżenie, obserwowanie symptomów pogarszania zdrowia, zapobieganie temu, by zachować zdrowie. Dlatego nie do przyjęcia jest koncepcja przenoszenia mieszkańców domów pomocy społecznej, bo są to najczęściej osoby w złym stanie zdrowia, do zakładów pielęgnacyjno-opiekuńczych lub opiekuńczo-leczniczych, gdyż czas oczekiwania jest dość długi, minimum 6 miesięcy, a poza tym sieć tych zakładów jest zbyt mała. Dlatego zadaję pytanie, czy minister spowoduje, aby domy pomocy społecznej miały możliwość kontraktowania świadczeń zdrowotnych z funduszem zdrowia, co pozwoli zachować ciągłość w sprawowaniu opieki zdrowotnej nad tymi i tak pokrzywdzonymi przez los osobami? Jakie są propozycje Narodowego Funduszu Zdrowia, aby rozwiązać właśnie ten problem? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-119.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pani poseł Alicja Lis, Samoobrona, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#PosełAlicjaLis">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Jakoś nie mam odwagi zadawać pytań, które się nasuwają, bo byłyby pytaniami powielającymi się. Jako członek Komisji Zdrowia mam rozeznanie, jak przebiegała praca i jestem dość skonfundowana tym, co powiedział jeden z posłów, że Komisja Zdrowia była jakaś taka albo inna. Proszę nie rzucać daremnie słów ciężkich, to była ciężka praca. Efekt, daj Boże, żeby był dobry, od nas wszystkich zależy. Natomiast mam pytanie, panie ministrze, do pana i do rządu, co zamierzamy zrobić z naszą kadrą medyczną średniego nadzoru i lekarzami, którzy wyjadą w którymś momencie za granicę? Wyjadą za granicę młodzi lekarze, którzy będą zmuszeni do zdania egzaminu LEP, chyba 4 grudnia będzie pierwszy egzamin, a co będzie z tymi, którzy nie zaliczą? Trochę to jest - w moim pojęciu - obraźliwe, choć sama nie jestem, że tak powiem, medykiem w żadnym tego słowa znaczeniu, natomiast rozumiem tę bolączkę i postawę, którą reprezentują młodzi lekarze - co będzie z nami, jeżeli tego egzaminu nie obronimy? Więc tak jak na każdych studiach, a pewnie medycznych jeszcze bardziej, semestry, poszczególne egzaminy, obrona - i potem taki młody lekarz, jeszcze bez prawa wypisywania recept itd., odbywa staż, po roku zdaje egzamin i okazuje się, że go nie zda, to co będzie z tym lekarzem i jak to będzie wyglądało, a inne kraje przyjmują i nie wymagają takich egzaminów i są warunki do tego, by samorealizować się i pracować w zawodzie? I myślę, że kraje, które tak jak my, dopiero co weszły do Unii, do Wspólnoty Europejskiej, mają inny stosunek do tego, bo podobno Węgry i Czesi podnieśli wynagrodzenie dla służb medycznych o 100% po to, by zabezpieczyć i ochronić swój kraj. Jeżeli to jest prawda, bardzo proszę o przyjrzenie się takim rozwiązaniom i wnoszę o zastosowanie takich i podobnych rozwiązań, by zabezpieczyć nasz kraj od emigracji fachowców, którzy kosztem całego społeczeństwa i własnym osiągali status zawodowy. Na omówienie innych spraw czas mi nie pozwala. Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pani poseł Maria Dziuba, Polskie Stronnictwo Ludowe, proszę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#PosełMariaDziuba">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W omawianej dzisiaj ustawie nie zmieniono zasad naliczania składki na ubezpieczenie zdrowotne. Narodowy Fundusz Zdrowia, jak należy oczekiwać, będzie jednak dysponował większą ilością pieniędzy z uwagi na wzrost składki o 0, 25% i pieniędzmi z budżetu na leczenie nieubezpieczonych. Nie będzie to jednak tak radykalny wzrost ilości pieniędzy, aby w wyraźny sposób odbił się pozytywnie na sytuacji finansowej placówek ochrony zdrowia, które w nieodległym czasie mogą mieć problemy z brakiem personelu medycznego. Jeżeli nie zostaną podniesione płace pielęgniarek i lekarzy, można oczekiwać wyjazdu za granicę osób o najwyższych kwalifikacjach, tym bardziej że w Unii Europejskiej otworzyły się niejako takie możliwości.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#PosełMariaDziuba">Panie Ministrze! Mam w związku z tym pytania. Czy to prawda, że już zdarzają się przypadki odkładania planowanych zabiegów operacyjnych, bo brakuje pielęgniarek instrumentariuszek? Czy to prawda, że tylko od 2 maja wyjechało z Polski ok. 2 tys. lekarzy, a kolejne 17 tys. pobrało z izb lekarskich potwierdzenia uprawnień do wykonywania zawodu, co wskazuje na możliwość ich wyjazdu za granicę? Jak w tym kontekście widzi pan minister możliwość poprawienia sytuacji w naszej służbie zdrowia? Co zamierza pan zrobić, aby zahamować ten exodus fachowców o najwyższych kwalifikacjach, wykształconych za nasze polskie pieniądze? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-123.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Mieczysław Kasprzak, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#PosełMieczysławKasprzak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Dzisiaj dyskutujemy o tym, co nas czeka w przyszłym roku. Chcemy stworzyć dobrą ustawę. Ale na razie mamy jeszcze kilka miesięcy bieżącego roku, a sytuacja z miesiąca na miesiąc jest coraz gorsza. Słyszymy o zamknięciach na wielu oddziałach, nadwykonania są tak duże, że to zjawisko będzie się nasilać. Mamy sprawę tzw. ustawy 203, mówimy o niej może już do znudzenia, ale nie została ona załatwiona i sytuacja jest trudna, co niewątpliwie przełoży się na rok przyszły. Czy rząd zamierza podjąć w tej sprawie jakieś działania? Bo to będzie skutkować również na następny rok.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#PosełMieczysławKasprzak">Podczas rozmów z wieloma osobami nasuwa się pewna refleksja, dotycząca tego, co też jest przyczyną takiej, a nie innej sytuacji w służbie zdrowia. Bardzo często dochodzimy do wniosku, że chodzi o złe przejście, rozdzielenie opieki podstawowej od specjalistyki, od szpitali. Lekarzom stworzono złudną nadzieję, jaki to dobrobyt ich czeka. Przeliczyli sobie szybko stawkę kapitacyjną przez liczbę pacjentów. Później okazało się, że pieniędzy nie ma, bo być nie mogło. Miało być 11%, a było 7; to skąd się miały wziąć pieniądze? Sprzedano w międzyczasie majątek, samorządy straciły kontrolę nad służbą zdrowia. Lekarze zaczęli oszczędzać na badaniach, obciążając w ten sposób szpitale. Praktycznie całość badań przeszła na szpitale i dzisiaj jest tam taka sytuacja. Czy pan minister potwierdza te nasze uwagi? Bo odbyliśmy wiele rozmów, dyskutowaliśmy wiele dni. Wcześniej, w 1999 r., kiedy to zjawisko miało miejsce, byłem pełen obaw i rzeczywiście dzisiaj ta sytuacją je potwierdziła. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-125.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Tomasz Tomczykiewicz, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#PosełTomaszTomczykiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W tym roku po raz pierwszy wprowadzono rozliczenie szpitali z funduszem zdrowia za pomocą punktów, a nie ryczałtowo. Czy ministerstwo i Narodowy Fundusz Zdrowia mają świadomość, że przy tak nisko wycenionym punkcie przy przyjęciu do szpitala często wykazuje się nie tę chorobę, z którą przyszedł pacjent, ale taką, która da największą liczbę punktów, a przez to też najwięcej pieniędzy? Oczywiście nie zawsze wynika to z chęci oszukania; często jest tak, że pacjent trafiający do szpitala ma po prostu kilka jednostek chorobowych, ale wybiera się taką, za którą da się wyciągnąć najwięcej pieniędzy. Czy taki sposób kontraktowania nie wypaczy statystyki chorób Polaków?</u>
<u xml:id="u-127.1" who="#PosełTomaszTomczykiewicz">Jedna z gazet podała, że środki wydawane przez Narodowy Fundusz Zdrowia od 1999 r. wzrosły z 20 mld do 30 mld, prawie o 50%, uwzględniając inflację, tj. o 30%. Panie ministrze, dyrektorzy szpitali, lekarze, pytają często, gdzie te pieniądze, skoro ich kontrakty są niewiele większe od tych, które zawierali w 1999 r.</u>
<u xml:id="u-127.2" who="#PosełTomaszTomczykiewicz">I jeszcze jedno pytanie. Co z zapłatą za pacjentów z regionów innych niż ten, w którym zlokalizowany jest szpital? Czy ten palący problem będzie rozwiązany, czy wreszcie pieniądze pójdą za pacjentem? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Mirosław Pawlak, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#PosełMirosławPawlak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Mam pytania do pana posła sprawozdawcy. W mediach wielokrotnie łączono obecną sytuację w ochronie zdrowia z pracami nad ustawą. Można było odnieść wrażenie, że bez tej ustawy sytuacja szpitali w tym roku będzie się pogarszać, a szybkie uchwalenie przez Sejm ustawy może coś zmienić na lepsze. Czy pan poseł tę opinię podziela?</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#PosełMirosławPawlak">I drugie pytanie. Co ta nowa ustawa da przeciętnemu pacjentowi; jakie korzyści odniesie przysłowiowy Iksiński z faktu uchwalenia tej ustawy? Czy sytuacja po 1 stycznia się poprawi? Czy będzie np. łatwiej dostać się do lekarza specjalisty, bez konieczności wczesnego wstawania, tylko po to by się dowiedzieć, że właśnie limit się skończył i trzeba przyjść za tydzień? Pytam o to, dlatego że z niemal wszystkich wypowiedzi klubowych wynikało, iż ta ustawa to prowizorka. Boję się prowizorek, bo z reguły bywają one najtrwalsze, a utrwalenie się tego, co jest obecnie w ochronie zdrowia, groziłoby całkowitym jej sparaliżowaniem.</u>
<u xml:id="u-129.2" who="#PosełMirosławPawlak">Mam również pytanie do pana ministra. Jak zamierza pan chronić ludzi cierpiących na choroby przewlekłe, np. takie jak choroba Alzheimera czy stwardnienie rozsiane? Jak pomoże pan ich rodzinom? Podam przykład. Od niedawna pojawił się na rynku lek pn. ebixa dla chorych na chorobę Alzheimera. Do 1 maja 56 tabletek, które wystarczają na 28 dni, kosztowało 175 zł, a po 1 maja lek ten kosztuje 535 zł. Kto go kupi? Czy lek ten nie powinien się znaleźć na liście leków refundowanych? To poważny wydatek za lek wystarczający na 28 dni - 535 zł przy rencie np. 600 czy nawet 800 zł. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-129.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Antoni Mężydło, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#PosełAntoniMężydło">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Dlaczego Ministerstwo Zdrowia nie angażuje się w rzeczywiste problemy leczenia społeczeństwa, a jedynie administruje tzw. służbę zdrowia? W okresie, kiedy następują istotne zmiany prawa w tym zakresie, powstaje wiele problemów i napięć wokół sfery lecznictwa. Jak zwykle, życie okazuje się o wiele bogatsze niż model wynikający z ustawodawstwa. Bardzo głośnym problemem w woj. kujawsko-pomorskim był spór i protesty społeczne związane z próbami zwolnienia z pracy znakomitego chirurga dziecięcego doc. Orkiszewskiego ze Szpitala Dziecięcego w Toruniu. Wolą rodziców małych pacjentów i społeczności lokalnej było pozostawienie doc. Orkiszewskiego w szpitalu, natomiast władza samorządowa i dyrekcja szpitala były przeciwnego zdania. Spór był bardzo długi, bardzo głośny i odbił się szerokim echem w mediach lokalnych, a nawet ogólnokrajowych. Nikt z resortu zdrowia nie zainteresował się jednak tą sprawą i nie pomógł rozwiązać tego sporu. Nikt nawet nie raczył zainteresować się sprawą, w której główny spór toczył się wokół problemu, czy publiczna służba zdrowia powinna leczyć pacjentów, czy zatrudniać personel szpitali. Takie jest właśnie podstawowe pytanie. Jak system zdrowotny powinien regulować te sprawy, jak powinien selekcjonować lekarzy? Czy jeśli chodzi o ustawę, którą dzisiaj omawiamy, większość prac również skupiała się wokół problemów zatrudnienia, wynagrodzenia oraz kwot budżetu przeznaczonych na ten cel, czy też wokół zbudowania efektywnego systemu lecznictwa?</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#PosełAntoniMężydło">Panie ministrze, czy może pan obiecać, że za pana rządów w tym resorcie będą rozwiązywane, a chociażby monitorowane i analizowane, rzeczywiste problemy lecznictwa polskiego, czyli związane z efektywnością leczenia, i zostaną wyciągnięte z tego wnioski? Czy tak, jak poprzednio, będzie to raczej służyło do rozładowywania napięć płacowych w służbie zdrowia?</u>
<u xml:id="u-131.2" who="#PosełAntoniMężydło">Z tym się wiąże następna seria pytań, ale tak króciutko, nie będę ich rozwijał. Czy pana zdaniem dobrą zasadą jest konieczność istnienia szpitala w każdym powiecie? Jak to wpływa na jakość świadczonych usług medycznych? Czy istnieją porównania gęstości szpitali w Polsce w stosunku do innych krajów, w których służba zdrowia dobrze funkcjonuje? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-131.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Arkadiusz Bratkowski, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#PosełArkadiuszBratkowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#PosełArkadiuszBratkowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W sprawozdaniu na str. 69 i 75 mówi się o radach, z których ta działająca w centrali nazywa się radą funduszu, a działające niżej - radami oddziałów wojewódzkich. Na pierwszy rzut oka widać, że szczególną pozycję w tych gremiach przyznano Federacji Konsumentów, bo w radzie funduszu na 9 członków federację mają reprezentować 3 osoby, a na poziomie wojewódzkim na 11 członków rady oddziału 3 osoby są z federacji. W związku z tym proszę pana ministra o odpowiedź: Z czego wynika ta uprzywilejowana pozycja Federacji Konsumentów? Ilu członków liczy to stowarzyszenie i czy we wszystkich województwach ma swoje struktury lokalne? Od kiedy Federacja Konsumentów zajmuje się sprawami funkcjonowania opieki zdrowotnej i jakie ma na tym polu osiągnięcia? Czy nie ma w Polsce równie reprezentatywnych organizacji obywatelskich zajmujących się oceną sytuacji w ochronie zdrowia, których dorobek i doświadczenie mogły być przydatne w tych gremiach? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-133.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pani poseł Maria Nowak, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#PosełMariaNowak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Moje pytanie dotyczy problemu, który niejednokrotnie już tutaj poruszałam.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#PosełMariaNowak">Otóż, panie ministrze, ideą systemu lecznictwa miało być to, że umożliwia on pacjentowi wybór lekarza czy szpitala, czyli pieniądze miały iść za pacjentem. Tymczasem za pacjentem idą najczęściej długi. W obecnej sytuacji najlepsze ośrodki, najbardziej oblegane przez pacjentów, już mają wyczerpane limity na usługi medyczne na ten rok. Równocześnie szpitale mniej wyspecjalizowane, o mniejszej renomie, prawdopodobnie na koniec roku będą jeszcze posiadały limity środków. Dzisiaj ta sytuacja promuje słabych, a najlepszych, niestety, wpędza w długi. Dlatego pytam: Czy ten stan ulegnie zmianie po dniu 1 stycznia 2005 r.? Panie ministrze, dlaczego w nowej ustawie nadal nie jest realizowana idea, w myśl której pieniądze idą za pacjentem, że to pacjent decyduje, gdzie chce być leczony?</u>
<u xml:id="u-135.2" who="#PosełMariaNowak">Panie ministrze, jeszcze jedna sprawa. Czy nie obawia się pan, że ten zapis w projekcie ustawy, aby środki niewykorzystane przez szpitale pozostawały w wojewódzkich oddziałach Narodowego Funduszu Zdrowia, spowoduje jeszcze bardziej nierównomierny rozdział środków? Czy nie pogłębi to jeszcze bardziej i tak już trudnej sytuacji oddziałów wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia, gdzie w większym stopniu są zlokalizowane kliniki i oddziały wysokospecjalistyczne? Mogę tutaj podać jako przykład wojewódzki oddział na Śląsku.</u>
<u xml:id="u-135.3" who="#PosełMariaNowak">Ostatnia sprawa, już naprawdę bardzo krótko. Otóż usługi wysokospecjalistyczne, takie jak przeszczep nerek, czy ratujące życie, np. przy zachorowaniach na białaczkę, opłacane są z budżetu. Jak dotąd kolejka potrzebujących pacjentów stale rośnie, a środków budżetowych brakuje.</u>
<u xml:id="u-135.4" who="#PosełMariaNowak">Panie ministrze, jakiego rzędu środki zostaną zapewnione na usługi wysokospecjalistyczne, w jakiej części zaspokoją one potrzeby pacjentów? Jak te środki budżetowe będą dzielone? Czy one rzeczywiście pójdą za pacjentem? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Włodzimierz Czechowski, Samoobrona.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Śląsk to prawie 6 mln ludzi, 237 szpitali, w tym 100 to szpitale kliniczne, wojewódzkie i specjalistyczne o dużym dorobku naukowym. Wartość punktu na Śląsku ustalono na 9,25 zł. Szpitale kliniczne, wojewódzkie oraz specjalistyczne prowadzą wiele bardzo rzadkich i niewykonywanych gdzie indziej operacji. Mają wysoko kwalifikowaną kadrę, autorytety medyczne uznawane na całym świecie. Przyjmują znaczną liczbę pacjentów spoza województwa, tylko w ślad za tym nie idą środki finansowe. Mam pytanie. Jeszcze powiem jedno. W tym roku w woj. katowickim brakuje 270 mln na działalność szpitali i 100 mln na utrzymanie przychodni.</u>
<u xml:id="u-137.2" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Jak pan zamierza przeprowadzić alokację środków do zakładów, w których kończą się limity tegorocznych kontraktów? Dysproporcje w poziomie finansowania takich samych świadczeń w różnych województwach sięgają 30%, a w lecznictwie ambulatoryjnym jest to różnica dwukrotna. Jak pan chce te dysproporcje zmienić?</u>
<u xml:id="u-137.3" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Od 1 stycznia 2004 r. na terenie całego kraju wprowadzono jednolity katalog świadczeń szpitalnych oraz zasady ich sprawozdawania. Pozwala to precyzyjnie określić, w którym szpitalu są diagnozowane i leczone konkretne schorzenia, z podaniem ich dokładnej liczby. Czy zamierza pan wprowadzić skuteczny mechanizm umożliwiający przepływ środków finansowych za pacjentem, jak już niejednokrotnie mówiono, czyli tam, gdzie są one praktycznie wykorzystywane? Dla przykładu podam, że sławna śląska oparzeniówka w Siemanowicach to ponad 40% obcych, spoza województwa, a szpital kliniczny w Katowicach robi operacje laryngologiczne, jakich nie przeprowadza się nigdzie indziej w Polsce. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-137.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Ryszard Stanibuła, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#PosełRyszardStanibuła">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Dlaczego projektodawca ustawy nie przewidział konkretnych zapisów w sprawie świadczeń zdrowotnych dla żołnierzy pełniących zasadniczą służbę wojskową? Funkcjonowanie izb chorych jest obecnie, wydaje się, zwykłą fikcją. Lekarz wojskowy może co najwyżej wypisać żołnierzowi receptę. A co się dzieje i co dziać się będzie np. w przypadku nagłego zachorowania lub wypadku żołnierza, jak to ostatnio miało miejsce w Zamościu? Żołnierz z ciężkim urazem z braku wojskowego samochodu nie mógł przez wiele godzin odbyć zlecanej w trybie nagłym podróży do kliniki w Warszawie. Po długich perturbacjach odwieziono go prywatnym samochodem, dlatego że pogotowie ratunkowe zażądało od jednostki wojskowej opłaty za transport karetką. W takich sytuacjach po żołnierza winien, uważam, przylecieć śmigłowiec. Ale powiedzmy sobie uczciwie i szczerze, że był to, niestety, zwykły szeregowiec, więc wszystko rozumiemy. Myślę, że takie przykłady można mnożyć.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#PosełRyszardStanibuła">Media rządowe codziennie donoszą, panie ministrze, o ewentualnych zagrożeniach atakami terrorystycznymi. Czy nowa ustawa przewiduje masową ochronę ludności na wypadek katastrof, skoro nie działa jak należy zintegrowany system medycyny ratunkowej? Nie ma odpowiedniej ilości leków, krwi, a działanie ustawy zostało ostatnio zawieszone, choć dotychczas na ten cel przeznaczono ogromne środki finansowe.</u>
<u xml:id="u-139.2" who="#PosełRyszardStanibuła">Panie ministrze, nowa ustawa, podobnie jak dotychczasowe rozwiązania, preferuje cały kompleks biurokratyczno-organizacyjnych rozwiązań - rady zarządy, eksperci. Za tym idą fundusze na te cele. A gdzie rozwiązania merytoryczne, konkretne, kompleksowe? O takie rozwiązania prosiłbym, a były one sugerowane przy okrągłym stole medycznym, gdzie sprawy organizacyjne, finansowe zostały omówione dokładnie i w sposób kompleksowy. Nie widzę tych konkretnych zapisów w obecnej ustawie. Pan minister powiedział dzisiaj z trybuny, że jest to pewien etap wdrażania tych rozwiązań. Mam nadzieję, że te rozwiązania zostaną wdrożone.</u>
<u xml:id="u-139.3" who="#PosełRyszardStanibuła">Chciałbym jeszcze poznać stosunek pana ministra do ustaleń okrągłego stołu medycznego i ekspertów. Jaka będzie kolejność i jakie harmonogramy działań zamierza pan realizować? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-139.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Jerzy Polaczek, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#PosełJerzyPolaczek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Mam pytanie do pana ministra. Jaki jest stosunek rządu, Ministerstwa Zdrowia do projektu ustawy o restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej i przekształceniu ich w spółki prawa handlowego, zwane potocznie enigmatycznie spółkami użyteczności publicznej? Ów projekt przecież jest równolegle rozpatrywany przez Sejm do omawianego w dniu dzisiejszym w drugim czytaniu projektu ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Czy w ocenie pana ministra ten projekt ograniczy możliwość zadłużania się placówek służby zdrowia? Jaka według pana ministra będzie skala upadłości, zwłaszcza placówek szpitalnych, i czy przewidywane wsparcie ze środków publicznych będzie miało realny wpływ na stan publicznej służby zdrowia w naszym kraju? I pytanie zasadnicze: Czy rząd, przedkładając Sejmowi obydwa projekty ustaw i wnosząc, co podkreślam, liczne poprawki, zachowuje jakikolwiek związek przyczynowo-skutkowy między tymi dwoma projektami? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Zbigniew Deptuła, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#PosełZbigniewDeptuła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Dokumentem, dowodem ubezpieczenia dla osób ubezpieczonych ma być elektroniczna karta ubezpieczenia zdrowotnego. Ta propozycja moim zdaniem jest pobożnym życzeniem, bo o takiej karcie mówi się od wielu lat i sądzę, że łącznie z panem ministrem zdrowia i prezesem Narodowego Funduszu Zdrowia takiej karty nikt w Polsce nie posiada. Chcę więc zapytać pana ministra zdrowia: Kiedy otrzymamy takie karty? Jak do momentu otrzymania karty będziemy dokumentować swoje uprawnienia do leczenia się w ramach składki ubezpieczeniowej? Najkrócej mówiąc, chodzi mi o to, jaki dokument będziemy musieli posiadać ze sobą po 1 stycznia przyszłego roku, idąc do lekarza, aby udokumentować swoje ubezpieczenie?</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#PosełZbigniewDeptuła">I następne pytanie: Czy zdaniem pana ministra szybkie wprowadzenie kart, nawet gdyby miały być kosztowne, nie ułatwiłoby kontroli udzielanych porad i leczenia w szpitalu, a w efekcie czy nie przyczyniłoby się do zaoszczędzenia i zwrócenia należnych pieniędzy? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-143.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Leszek Bugaj, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#PosełLeszekBugaj">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na tej sali jest pełna świadomość tego, chyba dotyczy to każdego, jakim koszmarem i utrapieniem dla pacjentów są kolejki do świadczeń specjalistycznych, do planowanych operacji. I wiadomo też, jaka jest społeczna ocena tego, że nie ma obiektywnych wyróżników, że jedni mają szczęście i dostają się szybciej, drudzy mają pecha, czekają i nie zdążą, nie doczekają się, i że jest takie dziwne zjawisko, że mniej pecha mają ci, którzy mają więcej pieniędzy. Pan poseł sprawozdawca mówił, że ustawa rozwiązuje problem kolejek do świadczeń deficytowych. I to należałoby przyjąć ze szczególnym aplauzem. Tylko mam pytanie, bo jako człowiek praktyczny przyglądam się temu, panie ministrze, do pana: Czy ta ustawa panu daje takie gwarancje? I pytanie do pana posła sprawozdawcy: Czy będzie po wejściu w życie tej ustawy tak, że na przykład, mając skierowanie do szpitala, będę mógł przyjść do oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia czy gdzie indziej i zapytać, w którym szpitalu mogę być najszybciej leczony? Kto będzie w stanie udzielić mi takiej informacji? I jeszcze jedna sprawa. Kiedy już taką informację uzyskam, to czy będę mógł się zapisać na przykład do dwóch szpitali, bo może być tak, że w jednym z nich miałbym możliwość być szybciej poddany niezbędnym zabiegom?</u>
<u xml:id="u-145.1" who="#PosełLeszekBugaj">I jeszcze jedno, już ostatnie pytanie: Jaka będzie sytuacja pacjenta, który będzie w kolejce z różnych powodów ciągle wyprzedzany i wyprzedzany przez innych i czy naprawdę ustawa daje możliwości panu ministrowi i całej służbie zdrowia wyeliminowania obawy, że część pacjentów wcześniej doczeka się drogi do wieczności niż wyleczenia?</u>
<u xml:id="u-145.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#WicemarszałekKazimierzMichałUjazdowski">Pan poseł Bronisław Dutka, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#PosełBronisławDutka">Panie Marszałku! Panie Ministrze! O awansie lekarzy już wspomniano. Ja chciałbym dodać do tego pytanie: Czy ministerstwo ma zamiar coś zrobić, aby zatrzymać młodych lekarzy kończących studia w naszym kraju? Dzisiaj sytuacja jest taka, że by lekarz mógł zrobić niektóre specjalizacje, musi najpierw zrobić specjalność internistyczną, a dopiero potem kolejne. Trwa to bardzo długo, co zniechęca lekarzy. Wyjeżdżają oni do innych krajów Unii Europejskiej, gdzie ukończą studia, bardzo szybko uzyskają specjalizację i wrócą. Sytuacja jest więc taka, że możemy stracić bardzo dużo dobrych, młodych lekarzy z tego względu, że wyjeżdżając za granicę, uzyskują oni bardzo dobre płace na stażach. Powoduje to, że pieniądze włożone w studenta w Polsce niestety będą owocowały gdzie indziej. Co będzie w sytuacji, jeżeli pozostaną tylko starsi lekarze, którzy przecież kiedyś pójdą na emerytury? Czy naprawdę nie jest nam potrzebna młodzież lekarska?</u>
<u xml:id="u-147.1" who="#PosełBronisławDutka">Kolejne pytanie. Czy nowa ustawa eliminuje niesprawiedliwą różnicę między rzemieślnikami a innymi osobami płacącymi składki? Otóż jest taka sytuacja, że rzemieślnicy, jeżeli jeden dzień spóźnią się ze składką, przez pół roku płacą składkę i nie są ubezpieczeni. Jest to bardzo niesprawiedliwa i moim zdaniem niekonstytucyjna nierówność. Myślę, że większość słuchaczy też chciałaby wiedzieć, czy koszyk bezpłatnych świadczeń zwiększy się, zmniejszy si, czy pozostanie taki sam. Chodzi o krótką, jasną w tym względzie odpowiedź.</u>
<u xml:id="u-147.2" who="#PosełBronisławDutka">Pytanie: Co stanie się z pacjentami członkami kas branżowych? Jak oni będą obsługiwani w przyszłości? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-147.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Donald Tusk)</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze pan poseł Gudzowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#PosełStanisławGudzowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#PosełStanisławGudzowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Debata dotycząca ustawy o świadczeniach zdrowotnych udzielanych w ramach tzw. opieki państwowej jak zwykle miast skupić się na meritum zagadnienia, jakiemu miałaby służyć ta ustawa, czyli na tym, czego Polacy oczekują, aby służba zdrowia i jej funkcjonowanie rzeczywiście miały formę przyjazną pacjentowi, i zapewnieniu prawidłowego dostępu obywatela do lekarza, przerodziła się w dyskusję polityczną, w której argumenty merytoryczne zeszły w niektórych wystąpieniach na plan bardzo odległy. Mieliśmy przepychankę polityczną, głównie ze strony Platformy Obywatelskiej, dla której lekarstwem na dobre funkcjonowanie służby zdrowia mają być nowe wybory, a swoistym panaceum ma być sprywatyzowanie służby zdrowia, czyli sprowadzenie wszystkiego do formuły opłacalności finansowej, a więc w konsekwencji do tego, że ten, kto będzie się w stanie samofinansować, będzie mógł być leczony, natomiast dla pozostałych będzie tylko tabletka od bólu głowy lub syrop na kaszel. Stąd moje pytanie do pana ministra. Czy pomijając pańskie inklinacje polityczne, mógłby pan ocenić, czy to, co proponuje Platforma Obywatelska, rzeczywiście może pomóc polskiej służbie zdrowia, czy też jest to tylko kolejna demonstracja polityczna? Czy też może pan minister potwierdzić lub zaprzeczyć, że kierunek, w jakim idzie Platforma Obywatelska, to sprowadzenie funkcjonowania placówek służby zdrowia do gry rynkowej, gdzie rację bytu mają tylko ci, którzy będą wykazywać komercyjne zyski, ceniąc pieniądz ponad zdrowie, a pacjent będzie tylko przedmiotem gry rynkowej? Panie ministrze, czy ustawa ma być dla pacjenta czy tylko dla tych, którzy chcą na ludzkiej chorobie zbić fortuny? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-150.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Jerzy Stefaniuk.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Omawiany projekt ustawy umożliwia funkcjonowanie służby zdrowia po nowym roku, nie rozwiązuje natomiast problemu zadłużenia służby zdrowia. Ustawa „203” jest jednym z głównych powodów zadłużenia szpitali.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">Pytanie: Czy resort zdrowia będzie proponował zabezpieczenie w projekcie ustawy budżetowej na rok 2005 środków pieniężnych na zwiększenie płac pielęgniarek, a tym samym pokrycie części zadłużenia szpitali wynikającego z ustawy „203”?</u>
<u xml:id="u-152.2" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">Następne pytanie: Czy resort zdrowia kiedykolwiek analizował lub zlecał analizę kosztową, czy ceny leków są współmierne do kosztów ich wytworzenia? Tu poseł Pawlak zadał pytanie, mówiąc, że lek ebixa kosztował do 1 maja 175 zł, teraz 535 zł. Przecież to prokuratura powinna się zająć wyjaśnieniem sprawy, czym uzasadniona jest taka podwyżka ceny leku. To jest właśnie rozbój w biały dzień.</u>
<u xml:id="u-152.3" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">I sprawa następna. Czy resort zdrowia dokonuje analizy płac lekarzy, służby zdrowia? Czy zwróciliście uwagę kiedykolwiek na zarobki lekarzy? Na przykład lekarz specjalista ze stażem 8 lat pracy zarabia poniżej 1000 zł. Przecież taka sytuacja pcha go w objęcia korupcji, do nadużyć, o czym posłowie mówią, albo skłania go do ucieczki za granicę. Ten problem podnosimy, przecież jest to problem bardzo alarmujący, który z wielu stron grozi upadkiem szpitali, upadkiem służby zdrowia. Jeżeli do tego dopuścimy, potem służba zdrowia się nie dźwignie, jest to problem konstytucyjny. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-152.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Ireneusz Niewiarowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#PosełIreneuszNiewiarowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pytania kieruję do posła sprawozdawcy, pana posła Andrzeja Wojtyły. W swoim sprawozdaniu wspomniał pan poseł o dynamicznym wzroście wydatków na leki. Obecne wydatki na leki w stosunku do wydatków z roku 1999 podwoiły się. Na pewno nie jest powodem tej sytuacji jakieś gwałtowne pogorszenie zdrowia społeczeństwa, bo takiego nie było. Nie było też aż takiego wzrostu cen leków. Były chyba błędne procedury. Czy przepisy nowej ustawy w jakiś sposób temu zapobiegają?</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#PosełIreneuszNiewiarowski">Wspomniał pan poseł również o 30-procentowym wzroście hospitalizacji szpitalnych. Czy zapisy proponowanej ustawy zahamują tę niepokojącą tendencję?</u>
<u xml:id="u-154.2" who="#PosełIreneuszNiewiarowski">Głośno jest o ogromnych zadłużeniach szpitali. Czy część tego zadłużenia nie wynika z błędnych zapisów ustawy obowiązującej, która chyba zachęca do leczenia szpitalnego?</u>
<u xml:id="u-154.3" who="#PosełIreneuszNiewiarowski">Pytanie ostatnie: Komisja wykreśliła z ustawy rozdział dotyczący Agencji Oceny Technologii Medycznych. Agencja miała określać procedury medyczne finansowane ze środków publicznych. Kto to będzie robił? Czy nowa ustawa daje szanse na skuteczne i dobre działanie w tym zakresie i jaki działania są przewidziane? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-155.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Piotr Mateja.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#PosełPiotrMateja">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-156.1" who="#PosełPiotrMateja">Panie Ministrze! Jaka, pana zdaniem, byłaby potrzebna ilość pieniędzy dla służby zdrowia, aby zapewnić na normalnym poziomie opiekę zdrowotną, godziwe płace dla pracowników, prawidłowe utrzymanie infrastruktury, od przychodni i szpitali do samolotów sanitarnych włącznie? Czy uważa pan, że wystarczyłoby 40, 50, a może 60 mld zł rocznie?</u>
<u xml:id="u-156.2" who="#PosełPiotrMateja">Jak pan ocenia, ile pieniędzy przerabia nasza służba zdrowia łącznie, tzn. z naszych składek, z dotacji budżetu państwa i samorządów lokalnych, z darowizn osób fizycznych i prawnych na różnorakie fundacje medyczne? Ile przepłacamy za lekarstwa, ile zostawiamy w prywatnych przychodniach i gabinetach oraz ile płacimy w postaci prezentów i kopert „z wdzięczności” za opiekę?</u>
<u xml:id="u-156.3" who="#PosełPiotrMateja">Czy spotkał się pan z opinią, że tak oszacowana kwota zdaniem niektórych ekspertów jest całkowicie wystarczająca dla ochrony naszego zdrowia i wcale nie odbiega od standardów światowych? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-156.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Stanisław Dulias.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#PosełStanisławDulias">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Jak pan minister zamierza zlikwidować zadłużenie zakładów opieki zdrowotnej? Brak rozwiązania tego problemu sankcjonować będzie chory stan naszej służby zdrowia. Tym trudniej będzie rozwiązać ten problem w sytuacji, gdy wzrost zadłużeń spowodowany jest m.in. ograniczeniem przyznawanych środków z Narodowego Funduszu Zdrowia. Często tak było i wszystko wskazuje na to, że tak będzie. Natomiast korzystanie ze środków kredytowych jest najgorszym rozwiązaniem. Przez to środki finansowe zamiast służyć leczeniu i zdrowiu pacjentów przeznaczane będą na odsetki do banków. Przy pogarszającej się sytuacji społeczeństwa, zarówno zatrudnionych w gospodarce, emerytów, rencistów, studentów czy młodzieży, ale również zatrudnionych w służbie zdrowia, jest to nie do przyjęcia. Długi będą generować dalsze długi.</u>
<u xml:id="u-158.1" who="#PosełStanisławDulias">Warto zwrócić tu uwagę, że parytet płac w służbie zdrowia zdecydowanie się pogorszył. Aktualnie wynosi 77%, gdy jeszcze parę lat temu kształtował się w granicach 99–100%. Co pan w tym zakresie zamierza zrobić? Zadłużenie w innych branżach już przerabiano i efekty znamy. Jest to etap naszej transformacji ustrojowej. Rosnąć będzie zadłużenie. Można więc przyjąć tezę, że bez napływu nowych, dodatkowych środków nie będzie poprawy. Ponadto lekarze zamiast leczyć zajmować się będą załatwianiem finansów.</u>
<u xml:id="u-158.2" who="#PosełStanisławDulias">Jak widzi pan możliwość ujednolicenia cen podstawowych leków w całym kraju? Sądzę, że dałoby to gwarancję częściowego uporządkowania cen leków, ale i dla setek tysięcy emerytów i rencistów, najbiedniejszej części społeczeństwa, jakąś szansę na wykup lekarstw i nie musieliby odchodzić od okienek bez odbioru lekarstw. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Zenon Tyma.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#PosełZenonTyma">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Nikt problemów służby zdrowia nie zrozumie, jeżeli nie znajdzie się sam w szpitalu albo ktoś z jego rodziny. Wiemy, że sytuacja w służbie zdrowia jest dramatyczna i musimy zrobić wszystko, żeby ją naprawić.</u>
<u xml:id="u-160.1" who="#PosełZenonTyma">Mam pytanie do pana ministra. Wiemy wszyscy dobrze, że z systemu Narodowego Funduszu Zdrowia zostały wyprowadzone środki za sprawą drogich leków, które były zarejestrowane. Jakimś dziwnym trafem się tak działo, że te drogie leki, które na nasz rynek chciały wprowadzić koncerny zagraniczne, w jakiś błyskawiczny sposób były legalizowane, były rejestrowane. Czy pan minister zamierza przeprowadzić kontrolę w Departamencie Polityki Lekowej i w Urzędzie Rejestracji Leków?</u>
<u xml:id="u-160.2" who="#PosełZenonTyma">Następna sprawa. Czy jest właściwa wycena usług medycznych? Komercjalizacja służby zdrowia moim zdaniem niczego nie załatwi, dlatego że nie będzie stać wszystkich obywateli, żeby dofinansowywać służbę zdrowia.</u>
<u xml:id="u-160.3" who="#PosełZenonTyma">Jakie kroki podejmie pan, aby uszczelnić system służby zdrowia, tak by zapobiec wypływowi i marnotrawieniu środków finansowych?</u>
<u xml:id="u-160.4" who="#PosełZenonTyma">Czy zamierza pan przyjrzeć się spółkom świadczącym usługi z wykorzystaniem sprzętu będącego własnością skarbu państwa? Należy jeszcze wyeliminować sztuczny tłok w przychodniach zdrowia. Chodzi o to, że czasami sztuczny tłok się stwarza po to tylko, żeby przechwycić pacjentów po południu do prywatnej kliniki czy przychodni. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-160.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Romuald Ajchler.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#PosełRomualdAjchler">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-162.1" who="#PosełRomualdAjchler">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie będę mówił o woj. wielkopolskim, dlatego że w każdym województwie ze służbą zdrowia nie jest najlepiej. Ale, panie ministrze, ustawa, nad którą dzisiaj debatujemy, która ma być finansowana, która będzie finansowana ze środków publicznych, jest po to, aby były przede wszystkim podstawy do finansowania służby zdrowia ze środków publicznych od 2005 r. Jest również i po to, aby jeszcze w bieżącym roku można było kontraktować usługi zdrowotne na 2005 r. I jest też po to - o czym pan w swoim wystąpieniu powiedział - by dać gwarancje pacjentom, aby po 2005 r. nie zastali ośrodków zdrowia zamkniętych na kłódkę. Wiemy, że jest to pierwszy etap reformy. Mówił pan też o tym.</u>
<u xml:id="u-162.2" who="#PosełRomualdAjchler">Panie Ministrze! Prosiłbym, aby pan odpowiedział na pytanie, ile będzie jeszcze etapów i jak wygląda harmonogram prac nad projektami ustaw, na jakim etapie jest ich przygotowanie i kiedy one trafią do Sejmu. Proszę powiedzieć, jak to wygląda czasowo? Kiedy tutaj trafią te projekty ustaw?</u>
<u xml:id="u-162.3" who="#PosełRomualdAjchler">Panie Ministrze! Mówił pan w swoim wystąpieniu o tym, iż każdy minister zdrowia ma pomysł na zdrowie, ma swoją wiedzę. I mówił pan również o tym, że aby ten pomysł, który pan dzisiaj przedstawia Wysokiej Izbie w formie tej ustawy, był kontynuowany, powinien mieć poparcie także prawej strony sali - myślę o opozycji. Prosiłbym, aby odpowiedział pan na pytanie, jakie widzi pan szanse poparcia tychże projektów przez opozycję, gdyż to jest ewentualnie jakiś dobry zwiastun tego, że w perspektywie czasu następny minister zdrowia nie będzie chciał reformować od początku służby zdrowia i że to, co pan dzisiaj zaproponuje, będzie w przyszłości realizowane. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-163.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Zdzisław Jankowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#PosełZdzisławJankowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W bieżącym roku widać, że doszło do całkowitego załamania się opieki zdrowotnej. Przyczynami takiego stanu rzeczy są m.in. skutki finansowe dla ZOZ-ów z tytułu ustawy „203”, kwestie płatności, tzw. świadczenia ponadlimitowe, nieterminowe regulowanie płatności, wprowadzenie 7% VAT na sprzęt medyczny. Odmowa pacjentom prawa do konstytucyjnego obowiązku państwa zapewnienia ochrony zdrowia - art. 68 konstytucji - stanowi przykład jaskrawego naruszenia praw Polaków. Działanie rządzących traktowane jest jako działanie przeciwko własnemu narodowi. W tej sytuacji proszę odpowiedzieć na następujące pytania: W jaki sposób chce pan rozwiązać kwestię ustawy „203”? W jaki sposób rząd chce dochować swoich obowiązków konstytucyjnych w związku z art. 68 konstytucji względem swych obywateli? Jakie są podejmowane bieżące działania rządowe celem zapewnienia bieżącej płatności na świadczenia limitowe i ponadlimitowe? Jakie są podejmowane działania celem zapewnienia Polakom prawa do korzystania ze świadczeń służby zdrowia w związku z faktem, iż wnoszą oni i wnosili w przeszłości ogromne środki finansowe na rzecz publicznej służby zdrowia? Ile pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia w latach 1999–2003 wyprowadzono za granicę w ramach funduszu? Proszę ustosunkować się do moich pytań. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-165.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Tadeusz Iwiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#PosełTadeuszIwiński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Sytuacja w służbie zdrowia przypomina trochę słynną maksymę Oskara Wilde'a, który mówił, że gdy człowiek jest młody, to wydaje mu się, iż najważniejsze w życiu są pieniądze, a gdy się zestarzeje, to wie to już na pewno. I nie przez przypadek ogromna większość z tych 247 artykułów tego projektu obraca się wokół spraw finansowych. Otóż trzy pytania krótkie, które chciałbym postawić, dotyczą oczywiście tego. Po pierwsze, czy pan sobie wyobraża istnienie w Polsce powiatów - mamy ich łącznie 380, grodzkich i przede wszystkim ziemskich, a szpitali jest 150 więcej, - bez szpitali, ponieważ przy rosnącym zadłużeniu wielu małych, słabych powiatów - spędziłem wczoraj kilka godzin w szpitalu w Gołdapi, właśnie w takim małym, 28-tysięcznym powiecie, będącym w trudnej sytuacji, gdzie zimą odcinek 50–60 km trzeba przebywać godzinę albo i więcej, dwie, trzy czasem - władze samorządowe, władze powiatowe nie są w stanie tego utrzymać?</u>
<u xml:id="u-166.1" who="#PosełTadeuszIwiński">Po wtóre, dla mnie, gdy przeczytałem ten projekt do końca, jest niejasne, i śledząc dyskusję na posiedzeniu tej komisji, i pana wypowiedzi, czy Narodowy Fundusz Zdrowia będzie czy nie będzie mógł w końcu udzielać pożyczek szpitalom. Łącznie to zadłużenie to jest 12 mld zł. A jeżeli nie, to gdzie poszczególne szpitale mogą zaciągnąć kredyt, na przykład długoletni, 10-letni?</u>
<u xml:id="u-166.2" who="#PosełTadeuszIwiński">I wreszcie ostatnia kwestia. W projekcie profesora Religi mówi się o perspektywie przeznaczenia części akcyzy z papierosów i alkoholi na służbę zdrowia. Czy pan dopuszcza taką możliwość? Bo w projekcie przewiduje się osiągnięcie poziomu 9% za kilka lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pani poseł Anna Sobecka.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#PosełAnnaSobecka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-168.1" who="#PosełAnnaSobecka">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Sytuacja oddziałów onkologicznych jest dramatyczna ze względu na kosztowne leki ratujące życie. Pytam pana ministra na przykładzie specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu, gdzie jest bardzo zła sytuacja na oddziale hematologii. Od lutego wzrasta drastycznie liczba chorych, gdy tymczasem tegoroczny kontrakt, mimo że zwiększony w porównaniu z ubiegłym rokiem, nie zabezpiecza leczenia. Leki są najdroższe. Niektóre są refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia na indywidualne wnioski. Problem polega na tym, że środki przychodzą z opóźnieniem, a dostawcy leków nie chcą czekać na zapłatę. Szpital nie jest w stanie tego kredytować. Za pierwsze półrocze ma 3,5 mln zł ponadlimitowych, czyli niezapłaconych świadczeń, z tego aż 500 tys. zł na hematologii. W kosztach leczenia partycypują pacjenci, fundacja na rzecz hematologii, zakłady pracy. Dyrekcja często musi wybierać, czy przeznaczać pieniądze na pensje, czy na leki. W ubiegłym roku na hematologii limit wynikający z kontraktu z narodowym funduszem został przekroczony o 1216 tys. zł. Fundusz tłumaczył, że środki zostaną zwrócone, jeżeli oddział zostanie uznany za ratujący życie. Pomimo iż tak się stało, to żadnej kwoty z tego tytułu nie dostał. Nie muszę chyba przypominać, że im później pacjent chory na białaczkę rozpoczyna leczenie, tym ono jest droższe. Jakie kroki zamierza pan minister podjąć, aby oddział hematologii Szpitala Miejskiego w Toruniu dostał dodatkowe środki na leczenie chorych na białaczkę? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-168.2" who="#komentarz">(Głos z sali: To w całym kraju. To nie tylko Toruń.)</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-169.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia pan Rafał Niżankowski.</u>
<u xml:id="u-169.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieZdrowiaRafałNiżankowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym odpowiedzieć na jeden problem, który się tu pojawiał w wielu wypowiedziach, nie jest on bezpośrednio związany z dzisiaj omawianą ustawą, ale ponieważ jest problemem gorącym, w związku z tym krótka informacja. Chciałbym powiedzieć o LEP-ie, czyli Lekarskim Egzaminie Państwowym. Otóż lekarze, którzy kończą staż, mogą być nadal zatrudniani na podstawie tymczasowego prawa wykonywania zawodu, tyle że nie są samodzielnymi lekarzami. Rozumiejąc, że termin, który został zaproponowany na 4 grudnia, jest terminem dość dla nich trudnym, postanowiliśmy przyspieszyć ten egzamin i zrobić to w pierwszej połowie listopada, tak żeby skrócić im do maksimum ten okres, kiedy nie mogą ubiegać się o pełne prawo wykonywania zawodu.</u>
<u xml:id="u-170.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieZdrowiaRafałNiżankowski">Chciałbym rozwiać wątpliwości co do tego, że egzamin jest nieprzygotowany. Centrum Egzaminów Medycznych od dawna prowadzi egzaminy tego typu i ma dużą wprawę w organizowaniu egzaminów medycznych. Tak że co prawda LEP odbędzie się po raz pierwszy, ale tego typu egzaminy testowe są wykonywane już od dłuższego czasu i to centrum ma doświadczenie w ich realizacji.</u>
<u xml:id="u-170.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieZdrowiaRafałNiżankowski">Co będzie z lekarzami, którzy nie zaliczą tego egzaminu? Po prostu będą mieli tylko tymczasowe prawo wykonywania zawodu. Nie będą mogli ubiegać się w izbie lekarskiej o pełne prawo wykonywania zawodu, czyli nie będą mogli samodzielnie pracować. Czy dla nich to jest problem? Oczywiście że dla nich jest problem, tylko w sytuacji kiedy chyba najważniejszą wartością jest dbanie o jakość naszych kadr, musimy, tak jak to się dzieje zresztą w wielu krajach, wymagać zdania pewnych egzaminów, które są dowodem kompetencji.</u>
<u xml:id="u-170.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieZdrowiaRafałNiżankowski">I to tyle tytułem informacji o Lekarskim Egzaminie Państwowym, który będzie przesunięty zgodnie ze znowelizowanym rozporządzeniem ministra zdrowia. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan minister Marek Balicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Muszę powiedzieć, że z dużą uwagą i zainteresowaniem słuchałem wszystkich pytań, chyba wszystkie zanotowałem. Jest ich tak dużo, że gdybym chciał w sposób maksymalnie skrótowy na nie odpowiedzieć, to w tym tygodniu nie przeprowadzilibyśmy trzeciego czytania tej ustawy, które, jak wiemy, jest głównym zadaniem tego posiedzenia Sejmu. Ale jest szereg kwestii, do których trzeba się odnieść teraz, do pozostałych w formie pisemnej - to wszystko jest zapisane i ustosunkujemy się. Zresztą część z pań i panów posłów w formie pisemnej złożyła na moje ręce pytania.</u>
<u xml:id="u-172.1" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">I teraz jakby od końca, od pani posłanki Sobeckiej, bo te pytania, które na końcu były zadane, najlepiej się pamięta. Dziękuję za to pytanie, które padło, a dotyczyło, jak rozumiem, w jakiejś części leków, które są kupowane przez szpitale. Mamy tu od razu gotową odpowiedź, bo wśród poprawek, które wczoraj były omawiane przez Radę Ministrów i które zostały zgłoszone przez posłów, jest poprawka, która jest wynikiem naszej inicjatywy, kierownictwa Ministerstwa Zdrowia, zmierzająca do tego, żeby można było w Polsce wprowadzić ceny urzędowe na leki, które są nabywane przez szpitale, na te leki, które stanowią istotny udział w kosztach terapii - nie na wszystkie leki, tylko na te, które są najdroższe.</u>
<u xml:id="u-172.2" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Tak się stało, że ustawa o cenach, która została uchwalona w końcówce kadencji poprzedniej, czyli w roku 2001, zawierała intencję, deklarację co do tego, żeby również można było ustalać ceny urzędowe na leki nabywane przez szpitale, ale zostało to tak zapisane, że okazało się niemożliwe do wykonania. Czy przypadkiem, czy nie przypadkiem, nie ma to w tej chwili znaczenia - można studiować stenogramy sejmowe z tamtego okresu - natomiast jest ważne, żeby otworzyć taką możliwość. I ta poprawka, która została zgłoszona - będziemy apelować do Wysokiej Izby o jej przyjęcie - pozwoli na ustalenie cen urzędowych najdroższych leków i uniemożliwi podejmowanie takich działań, które przez media i przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zostały określone w niektórych przypadkach jako działania - głośnym przypadkiem był lek erytropoetyna, która nabywana jest głównie przez stacje dializ... że nie dojdzie do takich dziwnych przypadków, iż cena jest ustalana przez różnych dostawców w ramach przetargu na jednakowym poziomie i nie wiadomo, jak to się dzieje, że jest dokładnie taka sama, a na dodatek jest wyższa niż w niektórych krajach naszego regionu geograficznego, i to wyraźnie. Ustalenie cen urzędowych na tego typu leki pozwoli na racjonalniejsze wydatkowanie środków publicznych i na obniżenie tych cen. Jest to instrument o charakterze systemowym, który możemy wprowadzić już dzisiaj, ponieważ on jest w ustawie, tylko został źle zapisany po prostu - być może dlatego, że to była końcówka kadencji, może właśnie stąd pośpiech czy taki tryb, o którym mówiłem, że nie jest najlepszy, jeśli chodzi o stanowienie różnych regulacji w ochronie zdrowia, a szczególnie regulacji w tych obszarach, które są bardzo wrażliwe i podlegają różnym wpływom, różnym grom czasem sprzecznych interesów czy wpływowi bardzo silnych lobbies. I to tyle, jeśli chodzi o jedno z pytań pani posłanki Sobeckiej.</u>
<u xml:id="u-172.3" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Pan poseł Iwiński zapytał, bardzo wprost, czy wyobrażam sobie powiat bez szpitala. Na tak postawione wprost pytanie odpowiadam - oczywiście, że tak. Istotą jest to, żeby określona liczba mieszkańców miała swój szpital i żeby to była optymalna liczba mieszkańców, tzn. żeby środki publiczne, jakie mamy na służbę zdrowia, były wykorzystywane w sposób rozsądny - czyli szpitali powinno być tyle, ile trzeba. I musi być w Polsce instrument taki, który pozwoli na właściwe określenie, ile trzeba nam szpitali. Ja o takim instrumencie mówiłem w marcu ubiegłego roku, niestety moja misja skończyła się 2 kwietnia z przyczyn, które są powszechnie znane, i teraz wrócimy do tego instrumentu, o którym mówiłem w marcu. Czyli sieć szpitali nie ma być instrumentem, który tworzy dwie kategorie szpitali: takie, które mogą otrzymywać więcej środków publicznych, i takie, które mogą otrzymywać mniej środków publicznych, bo to nam nie rozwiązuje żadnych problemów, lecz tworzy nowe pola konfliktów. Istotą jest to, że potrzebny jest taki instrument, który pozwoli na określenie placówek, które mają prawo do otrzymywania środków publicznych - bez względu na to, czy są prywatne, czy publiczne, bo w tej sieci może znaleźć się szpital niepubliczny - coś w rodzaju (mówiąc bardzo potocznie, ja nie chciałbym być trzymany za słowo) licencjonowania, jak to jest chociażby w Niemczech. I jeśli prawo do otrzymywania środków publicznych, to nie na 3 miesiące, bo to wtedy nie ma sensu. I też nie może być tak, że rośnie nam w sposób niekontrolowany liczba placówek, które domagają się podpisania kontraktu, bo tak też się zdarza. Wtedy nigdy nie starczy środków, liczba świadczeń będzie się mnożyć, a pacjenci, którzy rzeczywiście potrzebują pomocy, będą czekać. A więc chodzi o odwrócenie tego. Problem powiatów to jest zupełnie inna kwestia - ile jest powiatów, jak są duże i jaką populację tworzy społeczność powiatu - nie chcę się o tym wypowiadać, bo to nie jest przedmiot tej dyskusji, natomiast liczba szpitali tego podstawowego szczebla też musi być planowana.</u>
<u xml:id="u-172.4" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Inne pytanie - czy Narodowy Fundusz Zdrowia będzie czy nie będzie mógł użyczać pożyczek. No, jasno się tu wypowiedziałem i dziwię się, bo również pan poseł Macierewicz o to pytał w godzinę czy w dwie godziny po tym, jak wyjaśniłem to w sposób jednoznaczny, niebudzący wątpliwości. My jesteśmy przeciwni temu, żeby Narodowy Fundusz Zdrowia jedną ręką kontraktował świadczenia zdrowotne i egzekwował wykonanie kontraktów, a drugą ręką udzielał pożyczek i jednocześnie poręczał na majątku. A jeśli nie spłaci, to co? I jak ma podpisywać kontrakty? Będzie wtedy konflikt dwóch różnych zadań. A więc Narodowy Fundusz Zdrowia nie będzie tego czynił. Taka poprawka została zgłoszona, będziemy apelować do Wysokiej Izby o przyjęcie tej poprawki. Mówiłem, że się dziwię, dlatego że... znaczy, rozumiem Najwyższą Izbę Kontroli, ale wczoraj na posiedzeniu Rady Ministrów ta sprawa była omawiana i jednoznacznie przyjęta. Tak samo jest z możliwością nabywania obligacji czy bonów skarbowych - uważamy, że Narodowy Fundusz Zdrowia jest instrumentem do finansowania świadczeń zdrowotnych.</u>
<u xml:id="u-172.5" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Było jeszcze takie oto pytanie - już nie pamiętam, kto zapytał. Jeśli w oddziale wojewódzkim - ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji, ale ustawa musi wyobrażać sobie wszystko - pozostaną niewydane środki, to, tak ktoś z pań czy panów posłów powiedział, będzie źle. Nie, ja myślę, że to zależy od tego, jaki przyjmiemy sposób podziału środków na poszczególne oddziały wojewódzkie. Jeśli przyjmiemy zobiektywizowany algorytm podziału, czyli sprawiedliwą zasadę według liczby mieszkańców, według struktury wiekowej i płci - czyli tych dwóch głównych elementów, które wpływają na potrzeby zdrowotne, na tej podstawie oceniamy ryzyko - jeśli to jeszcze będzie skorygowane, tak jak jest w ustawie zapisane, o liczbę świadczeń wysokospecjalistycznych (żeby uwzględnić to, co jest nierówno w województwach rozłożone, kiedy korzystają z tego również osoby z innych województw), to wtedy będzie to zobiektywizowana metoda podziału środków na województwa.</u>
<u xml:id="u-172.6" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Jest tylko problem taki, że natychmiastowe wprowadzenie innej metody podziału środków na województwa niż to jest przyjęte dzisiaj mogłoby spowodować w pierwszym roku poważne zaburzenia. Dlatego nikt na świecie nie wprowadza tego w sposób rewolucyjny - chyba że chce zrobić rewolucję, wtedy tak. Ale jeśli nie chce się robić rewolucji, to wprowadza się to stopniowo. To, co my proponujemy, to dodanie do tego artykułu zapisu o tym, żeby w roku następnym województwo, które w odniesieniu do tego algorytmu wypadnie inaczej, nie otrzymało mniej środków, żeby była gwarancja, że nie otrzyma mniej. Natomiast chodzi o to, żeby nadwyżka, która wynika z corocznego przyrostu składki o 1/4 punktu procentowego - i stąd, że sytuacja gospodarcza się poprawia, bo to też jest większy wpływ - była bezwzględnie dzielona za pomocą algorytmu. A więc chodzi o taki sposób, racjonalny i rozsądny, o działanie, które nie odbije się na pacjentach, tylko właśnie będzie sprzyjało poprawie czy zapewnieniu lepszej i bardziej sprawiedliwej opieki dla pacjentów.</u>
<u xml:id="u-172.7" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Czyli, panie pośle Iwiński, nie narodowy fundusz, natomiast - bo był też tu szereg innych pytań - trzeba rozwiązać problem „203”; chodzi o technikę rozwiązania problemu „203”. I co do techniki, to ta technika, można powiedzieć, jest kierunkowo dobra, tylko było pytanie, kto ma tej pożyczki udzielać. Nie narodowy fundusz, bo to będzie niedobrze. Inna instytucja. I teraz, ponieważ wiemy, że w czerwcu były skierowane autopoprawki, które mówią o kredycie pomostowym, chcemy pójść dalej i w tych dniach, w przyszłym tygodniu, będziemy kończyć podejmowanie decyzji, jeśli chodzi o techniczny sposób rozwiązania tego problemu, tak żeby po przerwie wakacyjnej móc wrócić do ustawy, która leży w Sejmie od jesieni ubiegłego roku i która utknęła w komisji. Trzeba skończyć z tym, trzeba zadecydować. Mówię o ustawie o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-172.8" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Muszę powiedzieć, że jeśli chodzi o te decyzje czy te działania, które podejmujemy, nie było takiego tempa, że po tygodniu funkcjonowania ministra jest instrument do wprowadzania cen urzędowych na leki dla szpitali. Nie było takiego tempa. Jeśli chodzi o rozwiązanie problemu pożyczki, kredytu, żeby rozwiązać kwestię „203”, to też nie było dotąd takiego tempa, jakie jest od paru tygodni w różnych sprawach i teraz w ochronie zdrowia. Proszę na to zwrócić uwagę.</u>
<u xml:id="u-172.9" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Ostatnia sprawa. Czy dopuszczamy akcyzę? Jak parlament uchwali, to oczywiście minister zdrowia... Powiem tak: Minister zdrowia przyjmie każde pieniądze, bo to jest taka dziedzina, w której nie da się tak zrobić, żeby można było powiedzieć, że są zaspokojone wszystkie potrzeby. To jest też pytanie do panów posłów z Platformy Obywatelskiej. Bo któryś z panów posłów zapytał: Ile pieniędzy potrzeba na zapewnienie świadczeń zdrowotnych - czy 40, czy 50, czy 60, czy 80 mln? Nie istnieje taka kwota. Gdyby chcieć zaspokoić wszystkie potrzeby, to... Jeszcze jak nie odpowiemy na pytanie: A ile ma zarabiać lekarz? Jeśli bowiem zadajemy pytanie, czy 30 mld wystarcza, czy może 40, to ja mam pytanie, ile powinien zarabiać legalnie, oficjalnie odbierać w kasie pracownik służby zdrowia, skoro co druga złotówka wydawana na świadczenia zdrowotne to jest koszt wynagrodzeń pracowników. Jeśli nie ustalimy, ile ma zarabiać lekarz i pielęgniarka, pomijając inne koszty, to nie będziemy w stanie powiedzieć, ile potrzeba, przy utrzymaniu tego samego zakresu świadczeń. A w wielu wypowiedziach pań i panów posłów było stwierdzenie, że oficjalne zarobki lekarza są niskie, są za niskie, są poniżej średniej. Taka jest prawda. Jest więc też prawdą, że łączne wydatki na ochronę zdrowia kształtują się w Polsce, według różnych danych, pomiędzy 6,4, 6,7, 6,8% produktu krajowego brutto. Ktoś powiedział, że to jest tak jak w innych krajach europejskich. To nie jest tak, to jest trochę niżej. Z tym że bardzo duży udział w tych prawie 7% mają środki pochodzące wprost z kieszeni pacjenta. Nie te płacone w formie podatku czy składki, tylko te płacone, kiedy się idzie po lek do apteki czy kiedy się idzie prywatnie, czy też tzw. opłaty nieformalne, jak to Bank Światowy eufemistycznie nazywa. To jest bardzo duża część. I to jest większa część niż w większości krajów Unii Europejskiej, niż średnio w krajach tej starej Unii, jeszcze „piętnastki”. Niektóre kraje, jak Portugalia, mają podobne proporcje, co nie znaczy, że to są dobre proporcje. Jeśli chodzi o leki, to nie są dobre proporcje, bez wątpienia powinien być większy udział środków publicznych. Natomiast jeśli chodzi o relację środków publicznych do całego PKB, w ostatnich latach jest tendencja spadkowa. Nie jest to duży spadek, ale jest tendencja spadkowa, co wyróżnia nas w stosunku do wielu krajów europejskich. Dlatego trzeba na problem finansowania służby zdrowia spojrzeć w sposób kompleksowy. Ja zapowiedziałem od razu na jesień dobrze przygotowaną debatę, to znaczy „zielona księga”, „biała księga” i decyzje. Ale wpierw jest potrzebna debata, która odpowie na pytania o ubezpieczenia dodatkowe, o inne strumienie finansowania. Myślę, że w ramach tej debaty również może się znaleźć ta uwaga czy ten pomysł, o którym pan poseł Iwiński mówił. Niedobrze jednak jest, jak się decyduje czy rozmawia o finansowaniu służby zdrowia w taki sposób: a może tak, a może tak, a może tak. Spójrzmy na problem w sposób przemyślany, racjonalny, spójrzmy na różne warianty, na różne rozwiązania, na cele, jakie chcemy sobie postawić, na zakres tego pakietu czy koszyka podstawowego, jak to się powszechnie nazywa, i wtedy decydujmy. Tak będzie lepiej. Dzisiaj, już teraz, ograniczajmy te wydatki, które są za duże, czyli, tak jak mówiłem, ceny urzędowe na leki, które zakupują szpitale, te drogie leki.</u>
<u xml:id="u-172.10" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Pan poseł Ajchler pytał, kiedy ustawy trafią do Sejmu. Powtórzę, że ważniejsze jest, żeby przyspieszyć prace nad tymi ustawami, które utknęły w Sejmie, i znaleźć takie rozwiązania, że one będą mogły stać się przedmiotem drugiego czytania. Musimy nadgonić trochę czasu i ten czas będziemy nadganiać. A następne ustawy będą, tylko znowu żeby nie były za szybko, bo gdyby była co tydzień ustawa, a pytania byłyby zadawane w tak szerokim zakresie, to minister zdrowia z całym zespołem dużo czasu spędzałby na odpowiadaniu na pytania. Ale to jest obowiązek i przyjemność odpowiadać paniom i panom posłom.</u>
<u xml:id="u-172.11" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Były też pytania o zachęty do hospitalizacji, o te punkty, o to, czy wiem - to zresztą było pytanie skierowane też do pana posła Wojtyły - dlaczego wzrosła liczba hospitalizacji. No, to są skutki. Jak się przyjęło takie metody finansowania świadczeń szpitalnych po 1999 r., to zauważono szybki wzrost, szczególnie w tym roku. Jak płacimy za hospitalizacje, to będzie większa liczba hospitalizacji. Jak płacimy za niektóre procedury więcej punktów, za inne mniej, to są to naturalne mechanizmy, które występują we wszystkich systemach, gdzie jest tego typu zasada finansowania. Chociaż to nie znaczy, że należy przejść na zupełnie inną, niemotywującą zasadę finansowania. Trzeba szukać złotego środka. Trzeba też pamiętać, że liczba hospitalizacji w Polsce nie rośnie tylko dlatego, że jest taka metoda finansowania, ale również dlatego, że rosną w sposób obiektywny potrzeby zdrowotne, ponieważ nasza populacja, nasze społeczeństwo się starzeje. Liczba Polaków się nie zmienia, natomiast wszyscy stajemy się coraz starsi. Dzieci się rodzi coraz mniej, a Polaków w wieku starszym jest więcej i to pociąga za sobą większą potrzebę, jeśli chodzi o hospitalizacje. Gdybyśmy liczbę hospitalizacji na liczbę mieszkańców, tego typu wskaźnik, porównali ze średnią unijną, to okazałoby się, że u nas liczba hospitalizacji na liczbę mieszkańców jest mniejsza niż średnio w Unii Europejskiej, chociaż w ostatnich latach bardzo wzrosła.</u>
<u xml:id="u-172.12" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Pan poseł z Ligi Polskich Rodzin pytał, czy rozwiązania Platformy zmierzają w kierunku rynkowym. Myślę, że to trzeba pytać Platformę, w jakim kierunku te rozwiązania zmierzają. To nie jest sprawa ministra zdrowia, żeby recenzować, oceniać programy polityczne poszczególnych partii. Naszą misją, naszym zadaniem raczej jest szukanie takich rozwiązań, które uzyskają maksymalnie szeroką zgodę (oczywiście nie wszystkich, bo nigdy to się nie uda, ale maksymalnie szeroką zgodę), racjonalnych rozwiązań, tak żeby po kolejnych wyborach nie trzeba było zmieniać kierunku reformy. Ja jestem dyrektorem szpitala na urlopie bezpłatnym na czas pełnienia mandatu senatorskiego. Nie chcę wrócić do szpitala i po raz kolejny przeżywać kolejną rewolucję, kolejną taką zamianę od ściany do ściany czy jak wahadło. Tego dosyć. A więc to jest nasze zadanie - a nie recenzowanie i ocenianie takich czy innych programów. I z wszystkimi, którzy chcą racjonalnie rozmawiać o ochronie zdrowia, będziemy to robić.</u>
<u xml:id="u-172.13" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Jaka będzie skala upadłości? Pan poseł Polaczek o to zapytał. Muszę powiedzieć, że mechanizmy rynkowe w ochronie zdrowia nie działają. To jest klasyka ekonomii. Laureaci Nobla piszą, że są ograniczenia rynkowe w ochronie zdrowia. W związku z tym zastosowanie tego typu mechanizmu do kształtowania sieci szpitali doprowadziłoby nas do katastrofy, bo wtedy może się okazać, że bankructwo dotknęłoby te szpitale, gdzie jest najwięcej najciężej chorych, czyli te szpitale, które są przez pacjentów oceniane najlepiej, tylko że biorą na siebie te najgorsze ryzyka, jak to się mówi w języku ekonomicznym. Czyli szpitale muszą się kierować rachunkiem ekonomicznym, ale sieć szpitali - szczególnie tych szpitali, które są finansowane ze środków publicznych - musi być planowana.</u>
<u xml:id="u-172.14" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">W wielu krajach o gospodarce rynkowej, w których trwa ona dłużej niż u nas, dłużej niż 15 lat, również są takie mechanizmy. Tego typu mechanizmy planistyczne dotyczą również szpitali prywatnych, które chcą działać komercyjnie. W szpitalnictwie musi być planowanie, nie da się od tego odejść, ale równocześnie muszą być zasady rachunku ekonomicznego. Trzeba więc łączyć jedno z drugim, ale na pewno nie można powiedzieć, jaka byłaby skala upadłości. Są natomiast w Polsce niewątpliwie takie szpitale - ja się zgodziłem zostać ministrem zdrowia dlatego, że będę mógł mówić to, co trzeba powiedzieć, niezależnie od wahnięć politycznych i od koniunktur - które się dublują z innymi szpitalami. Polega to na tym, że na jednym terenie są dwa czy trzy szpitale i w związku z tym nie wszystkie miejsca w tych szpitalach są zapełnione, a jednocześnie koszty stałe są ponoszone. To nie znaczy, że mamy za dużo kadry medycznej, bo jeśli chodzi o kadrę medyczną - o to państwo też wyrażali niepokój - nie będzie za dużego problemu, tylko przed władzami publicznymi stanie kwestia, jak teraz planować kadry medyczne, żebyśmy zapewnili wszystkim Polakom dostęp do lekarza i żeby w szpitalach była właściwa opieka pielęgniarska. Nie grozi nam więc problem szukania miejsc pracy dla personelu medycznego, natomiast przygotujemy instrument, który pozwoli lokalnym władzom podejmować decyzje o tym, czy ten szpital powinien istnieć, skoro obok, 15 km czy 5 km dalej jest drugi szpital. Tę sprawę przedstawimy: Zielona Księga, Biała Księga, decyzja i wykonanie. Będziemy chcieli w ten sposób prowadzić politykę zdrowotną w Polsce. W Polsce bowiem jest potrzeba prowadzenia polityki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-172.15" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Pan poseł Stanibuła. Pan poseł mówił o ustaleniach „okrągłego stołu”. Dziękuję za to pytanie, bo ja byłem inicjatorem tego przedsięwzięcia. Niestety...</u>
<u xml:id="u-172.16" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Stanibuła: To mi się bardzo podobało, tylko realizacja...)</u>
<u xml:id="u-172.17" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">No właśnie. Realizacja przypadła na okres późniejszy, niż mogłem... „Okrągły stół” się więc odbył, i tyle. Dzisiaj musimy pracować szybciej, bo takie jest oczekiwanie społeczne, że to jest pierwszy etap, ale że następne etapy będą bardziej dynamiczne. Jak już będziemy dyskutować nad konkretnymi rozwiązaniami - dyskusja, która tam była, jest jednym z materiałów, który będzie brany pod uwagę - będziemy przedstawiać konkretne problemy do szybkich decyzji w tych sprawach, które określimy jako priorytety, i to w przeciągu najbliższych dni, jak będzie koniec prac nad tą ustawą, bo teraz całą naszą aktywność zajęły prace nad nią.</u>
<u xml:id="u-172.18" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Stanibuła: To jest logiczne i wskazane.)</u>
<u xml:id="u-172.19" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Cieszę się, że pan tak mówi.</u>
<u xml:id="u-172.20" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Pan poseł Tomczykiewicz: wyciąganie pieniędzy przez punkty. No właśnie, na przyszły rok będziemy przygotowywać teraz, w okresie wakacji, takie zasady kontraktowania, żeby były optymalne z punktu widzenia realizacji celów, czyli zapewnienia dobrego funkcjonowania szpitali i zakupu odpowiedniej ilości świadczeń, i takie, które będą promowały właściwe zachowania. To na przyszły rok. Jednocześnie będą stabilizować system i stabilizować pozycję zarządzających szpitalami. Nie może być tak, że zarządzający szpitalami w zasadzie permanentnie są poza szpitalami i walczą o kontrakty, bo tu się kończy, bo tu trzeba przedłużyć. Menedżerowie zarządzający szpitalami muszą mieć długą perspektywę, a roczna jest najmniejsza. Od początku istnienia kas chorych było domaganie się wieloletniej perspektywy. W tym kierunku należy zmierzać.</u>
<u xml:id="u-172.21" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Było jeszcze pytanie o wydatki na leki. Powtórzę, że największy wzrost wydatków na leki refundowane, nie w szpitalach, tylko te wydawane w aptekach, był w latach: 1999, 2000 i 2001. Wtedy była ta eksplozja, czyli w okresie funkcjonowania kas chorych. Wprowadzenie w życie ustawy o kasach chorych przyniosło mechanizm szybkiego wzrostu wydatków na leki, bez innych mechanizmów, które racjonalizowałyby - „racjonalizowałyby” to złe słowo, bo ma u nas negatywną konotację - które by powodowały, że przepisywanie leków i ceny leków, że to wszystko będzie bardziej korzystne dla interesu publicznego i dla pacjentów. W tym roku wzrost wydatków na leki jest zahamowany, ale możemy tu uzyskać dużo większą przestrzeń, tak by nastąpiła poprawa dostępu do leków dla pacjentów, szczególnie dla tych, którzy dzisiaj odchodzą od okienka w aptece bez leków z powodu braku pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-172.22" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Kolejne pytanie: Czy Ministerstwo Zdrowia odstąpi od prywatyzacji w ochronie zdrowia? Muszę powiedzieć, że nie ma w Ministerstwie Zdrowia projektu prywatyzacji placówek opieki zdrowotnej. W ostatnim okresie doszło dużo przekształceń. Podstawowa opieka zdrowotna jest obecnie w większości przypadków, w dużej większości przypadków, realizowana przez niepubliczne podmioty. To należy uznać za właściwą sytuację. Natomiast szpitale w zdecydowanej większości są szpitalami publicznymi i należy przewidywać, że tak będzie w najbliższych latach. W pewnym zakresie usługi szpitalne są realizowane przez podmioty prywatne i nie należy się spodziewać zasadniczej zmiany proporcji, natomiast ustawa o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej, która niesie inną ścieżkę formy gospodarki finansowej - obok formy samodzielnej jednostki, jaka jest dzisiaj prawie powszechna, bo niektóre samorządy już zdecydowały się na przekształcenie w formę spółek - daje możliwość przekształceń w spółki użyteczności publicznej. Już jest odstąpienie od obligatoryjności. W spółkach użyteczności publicznej jest przewidziane, że udziały mogą mieć również podmioty niepubliczne, ale to są mniejszościowe udziały.</u>
<u xml:id="u-172.23" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Do tej sprawy wrócimy na posiedzeniach komisji, ale tak wygląda sytuacja, czyli nie ma obecnie żadnych projektów, żadnych planów, które by przewidywały prywatyzację szpitali. Dlatego to pytanie jest w tym sensie nietrafne.</u>
<u xml:id="u-172.24" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Czy w tej kadencji doczekamy się tego, że będą sprawdzane różne rzeczy, że będą kontrole lub że będą takie zmiany przepisów, które spowodują, że liczba patologii - o których wiemy coraz więcej dzięki informacjom przekazywanym przez media i wychwyceniu tego w różnych miejscach - będzie mniejsza? Potrzeba kilku działań; nie chodzi tylko o same regulacje prawne. Już w tych poprawkach wczoraj przyjętych przez Radę Ministrów, a nad którymi Wysoka Izba będzie głosowała, wprowadziliśmy więcej takich przepisów, które byłyby możliwe do wprowadzenia szybko. Ważne jest też przy poprawie prawa to, żeby skutecznie było ono egzekwowane. To również jest związane z tym, jaka będzie rola samorządów zawodów medycznych. Administracja rządowa nie ma wszystkich instrumentów w ręku. Dzisiaj wielokrotnie była tu mowa o art. 68, ale jest też w konstytucji inny artykuł, który mówi, że istnieją w Polsce samorządy zawodów zaufania publicznego i że te zawody zaufania publicznego mają dwa główne zadania konstytucyjne. Jedno to sprawowanie pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu przez członków tych samorządów. Tu jest sfera, w której można zrobić dużo więcej, niż było dotąd zrobione. Będziemy z samorządem lekarskim, z samorządem pielęgniarskim i innymi samorządami zawodów medycznych to wspólnie robić. Ale nasze oczekiwanie... Z tego, co otrzymałem ostatnio, wynika, że izby lekarskie również planują tu podjęcie działań i zaktywizowanie polityki w tym obszarze. To należy powitać z uznaniem.</u>
<u xml:id="u-172.25" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Ważna jest też konsekwencja, gdy chodzi o to, żeby łamanie prawa czy popełnianie przestępstw przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych spotykało się z bolesną konsekwencją, nie tylko jeśli chodzi o sam wymiar prawny i wymiar sprawiedliwości, ale również jeśli chodzi o przyszłość funkcjonowania w systemie opieki zdrowotnej i korzystania ze środków publicznych. Takie działania będziemy przygotowywać. Tak samo w innych obszarach. W dniu dzisiejszym podpisałem decyzję o pilnej kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia w związku ze skandalicznym zaniechaniem. Podatnik wydał pieniądze na instytucję opieki zdrowotnej, która jest potrzebna, służy zabezpieczeniu interesu publicznego, bezpieczeństwa publicznego, i placówka ta nie jest uruchomiona z powodu niepodjęcia odpowiednich działań przez Narodowy Fundusz Zdrowia, mimo że jest plik pism i korespondencji pomiędzy ministrem zdrowia a Narodowym Funduszem Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-172.26" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Chcę zapowiedzieć, że skończy się działanie polegające na tym, że urzędy będą prowadzić między sobą korespondencję przez miesiąc, dwa lub trzy miesiące, a problem nie będzie rozwiązany. My to odwrócimy. Czas na podjęcie decyzji i egzekwowanie jej będzie krótki. Odwołam się do tego, co zrobiłem w czasie, kiedy przez dwa miesiące byłem ministrem zdrowia. W błyskawicznym tempie były podejmowane decyzje merytoryczne, włącznie z inicjatywami ustawodawczymi, oraz decyzje personalne.</u>
<u xml:id="u-172.27" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Jeżeli informacje są na tyle potwierdzone, że pozwala to podjąć decyzję, to w przypadku istotnego stanowiska nie może być tolerowania czy utrzymywania pewnego stanu i czekania miesiącami na wyniki drobiazgowych kontroli, podczas gdy w tym czasie dzieją się rzeczy niekorzystne. Będziemy zmieniać sposób funkcjonowania na zdecydowany i konsekwentny, bo tego wymaga sytuacja. Jeśli chcemy odzyskać to, co zostało utracone, czyli kontrolę nad systemem, to takie działania są niezbędne.</u>
<u xml:id="u-172.28" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Jedyne, czego mogę oczekiwać, o co mogę prosić, to współpraca, minister najczęściej jest bowiem pod pręgierzem. Jak słuchałem tych pytań, to myślałem, że już 25 lat związany jestem z ochroną zdrowia, bo teraz nie pracuję, i rozumiem, że taka jest rola ministrów, by słuchać i odpowiadać. Ale też oczekiwałbym współpracy, również w takich sprawach, o których mówimy, dotyczących równego dostępu, kolejek.</u>
<u xml:id="u-172.29" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Muszę powiedzieć - i tu znowu się narażę paniom i panom posłom - że jest tak, że to również parlamentarzyści zabiegają w Ministerstwie Zdrowia o ułatwienie tej czy innej osobie leczenia, przyspieszenie bądź załatwienie leczenia itd. W Polsce nie istnieje zatem tylko problem opłat nieformalnych, omijania kolejek itd., ale również problem tego, co jest naszą tradycją, w tym przypadku nie najlepszą, naszym obyczajem.</u>
<u xml:id="u-172.30" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Chcę powiedzieć to, co dzisiaj już powiedziałem z trybuny. Kierownictwo Ministerstwa Zdrowia nie będzie w żadnych takich działaniach podejmować interwencji, chyba że to będzie skarga na niewłaściwe postępowanie innych organów. Nie będziemy jednak działać na rzecz wpływania, omijania kolejek czy tego typu spraw. Dobrze zatem, że zostało to uregulowane ustawowo, w formie zapisów dotyczących monitorowania kolejek.</u>
<u xml:id="u-172.31" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Prosiłbym panie i panów posłów, żeby w tej sprawie i w innych sprawach nam pomogli, a wtedy łatwiej będzie odzyskiwać zaufanie obywateli nie tylko do służby zdrowia, ale i do polityków. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-172.32" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-173.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Macierewicz w trybie sprostowania?</u>
<u xml:id="u-173.2" who="#komentarz">(Poseł Antoni Macierewicz: Mam jednak prośbę do pana ministra, aby odpowiedział na pytania.)</u>
<u xml:id="u-173.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Panie pośle, takich próśb nie uznajemy, ponieważ regulamin ich nie przewiduje.</u>
<u xml:id="u-173.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Na piśmie.)</u>
<u xml:id="u-173.5" who="#komentarz">(Minister Zdrowia Marek Balicki: Tak, może w takim razie...)</u>
<u xml:id="u-173.6" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Nie, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-173.7" who="#komentarz">(Poseł Antoni Macierewicz: Panie marszałku, ale sytuacja jest taka, że zadałem szereg pytań i czekałem na odpowiedź, ale jej nie otrzymałem.)</u>
<u xml:id="u-173.8" who="#komentarz">(Minister Zdrowia Marek Balicki: Tak.)</u>
<u xml:id="u-173.9" who="#komentarz">(Poseł Antoni Macierewicz: Bardzo dziękuję, panie ministrze.)</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Panie Marszałku! Odpowiem, ale najpierw znajdę kartkę. Miałem wrażenie, wynikało to z treści pytań pana posła Macierewicza, z pełnym szacunkiem dla pana posła, że ja się do tego już odnosiłem w czasie poprzedniego wystąpienia.</u>
<u xml:id="u-174.1" who="#komentarz">(Poseł Antoni Macierewicz: Panie ministrze, chodzi mi dokładnie o pana deklarację w sprawie podwyższenia składki, o to, czy pan poprze włączenie 1,5% do odpisu podatkowego.)</u>
<u xml:id="u-174.2" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Pan poseł zadał trzy pytania.</u>
<u xml:id="u-174.3" who="#komentarz">(Poseł Antoni Macierewicz: Trzy, zgadza się.)</u>
<u xml:id="u-174.4" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">To, co odpowiedział prezes NIK, prezes NIK usłyszał już wczoraj na posiedzeniu Rady Ministrów jako stanowisko ministra zdrowia. Dzisiaj powtarzałem.</u>
<u xml:id="u-174.5" who="#komentarz">(Poseł Antoni Macierewicz: Przyjmuję to do wiadomości.)</u>
<u xml:id="u-174.6" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">W tych granicach, które służą uporządkowaniu sytuacji w ochronie zdrowia albo są konieczne, żeby poprawić nadzór, jesteśmy za. W tych granicach, które służą temu, żeby Narodowy Fundusz Zdrowia nie zamienił się w instytucję pożyczkową i kredytową.</u>
<u xml:id="u-174.7" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Natomiast jeśli chodzi o kwestie związane z wysokością składek i zasadami finansowania, to są one określone w projekcie rządowym, który został przyjęty 11 czerwca. I takie jest stanowisko rządu.</u>
<u xml:id="u-174.8" who="#komentarz">(Poseł Antoni Macierewicz: Krótko mówiąc, nie będzie pan gotów, żeby to włączyć do odpisu podatkowego.)</u>
<u xml:id="u-174.9" who="#MinisterZdrowiaMarekBalicki">Panie pośle, powiedziałem, że takie jest stanowisko rządu w tych sprawach, jakie zostało przedstawione w przedłożeniu z 11 czerwca 2004 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Andrzej Wojtyła.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-176.1" who="#PosełAndrzejWojtyła">Panie Marszałku! Były pytania do posła sprawozdawcy lub do komisji. Jako sprawozdawca jestem reprezentantem komisji, chciałbym zatem odpowiedzieć paniom posłankom i panom posłom.</u>
<u xml:id="u-176.2" who="#PosełAndrzejWojtyła">Pan poseł Stec zadał pytanie dotyczące art. 32, 88 i 93 ust. 1 sprawozdania komisji. W pytaniu dotyczącym art. 32 podał w wątpliwość sens kierowania pacjentów na badania diagnostyczne jedynie przez lekarza. Chciałbym powiedzieć, że nie wyobrażam sobie, aby proces leczenia - badania diagnostyczne wchodzą w zakres procesu leczenia - był prowadzony przez samego pacjenta. Po co 6-letnie studia, po co dyplom lekarza, po co specjalizacje, ustawa o wykonywaniu zawodu lekarza? Jedynie lekarz ma odpowiednią bazę i wiadomości do tego, by prowadzić proces diagnozowania, leczenia, rehabilitacji pacjenta. Tak się dzieje na całym świecie. Lekarz posiada odpowiednią do tego celu wiedzę.</u>
<u xml:id="u-176.3" who="#PosełAndrzejWojtyła">Chciałbym zaznaczyć, że badania diagnostyczne nie są obojętne dla pacjenta. Jest szereg badań diagnostycznych, które, jeśli są wykonywane często, nawet szkodzą pacjentowi. Są badania diagnostyczne inwazyjne, w przypadku których występuje ryzyko nie tylko pogorszenia stanu zdrowia, ale również śmierci, na przykład koronarografia inwazyjna. Nie wyobrażam sobie, żeby pacjent decydował o tym, jakie badania należy mu wykonać. To jest moja odpowiedź. Tak jest na całym świecie, nie tylko obecnie, ale również historycznie. Zawsze lekarz leczył pacjenta.</u>
<u xml:id="u-176.4" who="#PosełAndrzejWojtyła">Było pytanie dotyczące art. 93 ust. 1. Pan poseł pyta, czy w przypadku zaległości, jeżeli chodzi o składki, można je rozłożyć na raty. Art. 93 ust. 1 mówi, że stosują się do tego przepisy o systemie ubezpieczeń społecznych, a zgodnie z tymi przepisami takie uprawnienia mają prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz dyrektorzy oddziałów i oni mogą rozkładać na raty w uzasadnionych przypadkach.</u>
<u xml:id="u-176.5" who="#PosełAndrzejWojtyła">Pytanie odnoszące się do art. 88 dotyczyło wysokości prowizji, jeśli chodzi o Zakład Ubezpieczeń Społecznych i KRUS, za przekazywanie składek do Narodowego Funduszu Zdrowia. Chciałbym zaznaczyć, że zgodnie z ustawą o kasach chorych z ogólnej sumy przekazywano 0,5% do ZUS i 0,25% do KRUS. W ustawie o Narodowym Funduszu Zdrowia obniżyliśmy ten poziom do 0,25% w stosunku do ZUS i KRUS. Obecna ustawa również nic nie zmienia.</u>
<u xml:id="u-176.6" who="#PosełAndrzejWojtyła">Poseł Olewiński zapytał, czy komisja korzystała z ekspertyz Biura Studiów i Ekspertyz oraz opracowań dotyczących funkcjonowania ochrony zdrowia i finansowania w tym zakresie w innych krajach. Tak, komisja zleciła ekspertyzy dotyczące całej ustawy, jak również problemów szczegółowych Biuru Studiów i Ekspertyz. Przedstawiając sprawozdanie, mówiłem o tym, że taka ekspertyza dotyczyła zmienionej definicji lekarza podstawowej opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-176.7" who="#PosełAndrzejWojtyła">Biuro Studiów i Ekspertyz przygotowało opracowanie dotyczące funkcjonowania ochrony zdrowia, zwłaszcza w zakresie finansowania, w wybranych krajach europejskich i na świecie. Jest ono dostępne, wszyscy członkowie komisji otrzymali je przed rozpoczęciem prac. Chciałbym też powiedzieć, że większość członków komisji to nie są posłowie, którym obca jest reforma ochrony zdrowia, obce są problemy ochrony zdrowia. To są posłowie doświadczeni, którzy często byli ministrami, wiceministrami i którzy są posłami już którąś kadencję, tak że te problemy, jak funkcjonuje ochrona zdrowia na świecie, są tym posłom znane.</u>
<u xml:id="u-176.8" who="#PosełAndrzejWojtyła">Poseł Olewiński również pytał o art. 132 dotyczący zakazu zawierania umowy ze świadczeniodawcą, który udziela świadczeń u świadczeniodawcy, który już zawarł umowę z kasą. Taki zakaz w tym art. 132 obecnego sprawozdania jest, tak że lekarz, który pracuje u innego świadczeniodawcy, nie może zawrzeć innej umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-176.9" who="#PosełAndrzejWojtyła">Pan poseł Łopuszański pytał, czy równość dostępu gwarantowana konstytucją, na co zwraca uwagę w swojej sentencji Trybunał, tą ustawą i tymi zapisami zawartymi w sprawozdaniu będzie zagwarantowana. No, próbowaliśmy zagwarantować to rozszerzeniem dostępu do świadczeń zdrowotnych. W ustawie w art. 2 mówi się, że do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych mają prawo nie tylko ubezpieczeni, ale także nieubezpieczeni obywatele polscy zamieszkujący na terenie Polski, którzy osiągają dochody, niskie dochody, zgodnie z ustawą o pomocy społecznej z marca 2004 r., czyli wszyscy mieszkańcy Polski. Decyzję w tej sprawie wydaje wójt, a finansuje Narodowy Fundusz Zdrowia ze środków otrzymanych na ten cel z budżetu.</u>
<u xml:id="u-176.10" who="#PosełAndrzejWojtyła">Pan poseł Niewiarowski podniósł kwestię wydatków na leki, o czym mówił również pan poseł Olszewski. Chciałem tylko powtórzyć po panu ministrze, że faktycznie w 1999 r. na refundację leków wydawano 3,2 mld zł, w 2004 r. -niecałe 6,2 mld zł i od pewnego czasu ta tendencja narastania wydatków na refundację leków uległa zahamowaniu. Również partycypacja pacjentów w kosztach leków wzrosła od 1999 r., wtedy wynosiła 55–57, obecnie prawie 70% i to jest największy problem. Jeżeli chodzi o przyczyny tego, to pan minister już o nich powiedział. Ja chciałem tylko powiedzieć, że tak naprawdę, to reformując ochronę zdrowia, zapomniano o tym, że należy również zadbać o refundację lekową. Tak naprawdę ostatnie listy refundacyjne zostały sporządzone przez byłego wiceministra zdrowia, zajmującego się lekami, pana Wojciecha Kuźmierkiewicza w 1998 r. Potem tym naprawdę nikt w ministerstwie nie zajmował się. Kierownictwo ministerstwa zajmowało się finansowaniem ochrony zdrowia, zmianami organizacyjnymi, a pieniądze wyciekały tam, gdzie było najłatwiej, czyli wyciekały, jeżeli chodzi o refundację lekową.</u>
<u xml:id="u-176.11" who="#PosełAndrzejWojtyła">Również ustawa o cenach przez dłuższy czas nie była realizowana, a ona mówi o tym, że marże należy obniżać wraz z obniżką stóp procentowych. I dopiero minister Sikorski pod koniec ubiegłego roku wydał rozporządzenie do ustawy o cenach, która obniżyła marżę na leki, w związku z tym doszło do zahamowania wydatków na leki. Tak samo w ubiegłym roku została po raz pierwszy od 6 lat stworzona faktyczna lista refundacyjna leków. I już mamy efekt tego, bo w tym roku prawdopodobnie zostanie zahamowany proces eskalacji kosztów związanych z wydatkami na leki.</u>
<u xml:id="u-176.12" who="#PosełAndrzejWojtyła">Hospitalizacja, o czym mówił pan poseł Niewiarowski...</u>
<u xml:id="u-176.13" who="#PosełAndrzejWojtyła">Jeżeli chodzi o posła Olszewskiego, to dane są trochę przesadzone. Pan poseł Olszewski mówił, że w tym roku wydamy 7,5 mld zł na leki. Wydamy 6,2, bo tak jest w planie i prawdopodobnie ten pułap nie zostanie przekroczony.</u>
<u xml:id="u-176.14" who="#PosełAndrzejWojtyła">Hospitalizacja rzeczywiście od 1999 r. wzrosła o 30%, to jest mniej więcej 1,5 mln więcej pacjentów hospitalizowanych. Jest to prawdopodobnie błąd systemowy, ponieważ wprowadzając instytucję lekarza rodzinnego dążyliśmy do tego, żeby większość pacjentów była leczona w podstawowej opiece zdrowotnej. I taki wzrost nie jest uzasadniony nawet tym, że społeczeństwo polskie starzeje się, chociaż na pewno ma związek z tym, że w ostatnich 10 latach, czy 15 latach, od 1990 r. średnia długość życia wzrosła o ponad 4 lata. To powoduje, że wydatki, że potrzeby hospitalizacyjne pacjentów starych są wyższe i w związku z tym takie zjawisko obserwujemy.</u>
<u xml:id="u-176.15" who="#PosełAndrzejWojtyła">Pan poseł Niewiarowski mówił również o Agencji Oceny Technologii Medycznych, czy ona jest niezbędna. Agencja, która będzie oceniała technologie medyczne czy procedury medyczne jest niezbędna i ona funkcjonuje we wszystkich krajach na świecie od dłuższego czasu, ponieważ od dłuższego czasu w związku z eskalacją wydatków na ochronę zdrowia, które są spowodowane przede wszystkim szybszym niż w innych dziedzinach rozwojem technologii medycznych, bo one są szybkie, a przez to są bardzo drogie, te technologie medyczne powodują, że pacjentów lepiej się leczy i wskaźniki zdrowotne poprawiają się. W związku z tym wydatki na ochronę zdrowia wzrastają w bardzo szybkim tempie. U nas to się obserwuje od początku lat 90., w krajach zachodnich od 30 lat, a w Stanach Zjednoczonych, gdzie te technologie medyczne rozwijały się wcześniej, to jest od mniej więcej lat 60. I taka instytucja jest niezbędna, bo ona jest związana z reglamentacją świadczeń. A reglamentacja polega na tym, żeby pacjentowi oferować świadczenia czy nowe technologie skuteczne, bezpieczne i oceniać również te technologie pod względem wydajności kosztowej. Trybunał Konstytucyjny również na to zwrócił uwagę. A to jest związane z tym, co my w Polsce nazywamy koszykiem pozytywnym. Na świecie to nazywa się priorytetami zdrowotnymi. Chciałbym powiedzieć, że spełnienie tych wymogów Trybunału jest ogromnie trudne. Na świecie nad tym pracowano kilka czy kilkadziesiąt lat. Przypomnę, że pierwszy raz w Stanach Zjednoczonych w 1968 r. zaczęto pracować nad tym, w 1996 r. dopiero te priorytety zdrowotne, czyli ten koszyk wprowadzono i tak naprawdę cały czas go się udoskonala, ponieważ nie jest on optymalnie skonstruowany. I to nagłaśnianie faktu, że w Polsce mamy stworzyć koszyk, czyli priorytety zdrowotne w krótkim czasie, świadczy o tym, że jednak wiedza tych, którzy mówią na ten temat jest bardzo mała. Agencja oceny technologii czy procedur zdrowotnych ma być tą agencją, która rozpocznie proces ustalania priorytetów, ale nikt, kto zna się na procesie reformowania ochrony zdrowia, na organizacji ochrony zdrowia nie powie, że ten koszyk, czy te priorytety będą w Polsce skonstruowane w przeciągu roku czy dwóch, bo to jest proces ciągły.</u>
<u xml:id="u-176.16" who="#PosełAndrzejWojtyła">Pan poseł Pawlak sugerował, że prace nad ustawą pogarszają sytuację w ochronie zdrowia, ja tak to zrozumiałem. Chciałbym powiedzieć, że ustawa, nad którą w tej chwili procesujemy, dotyczy funkcjonowania ochrony zdrowia od 1 stycznia 2005 r. To jest związane z tym, że 7 stycznia 2004 r. Trybunał Konstytucyjny zakwestionował większość zapisów ustawy obecnie obowiązującej o Narodowym Funduszu Zdrowia. Faktycznie nowa ustawa musi być w tym roku uchwalona, ponieważ jeżeli ona nie byłaby uchwalona, to od 1 stycznia następnego roku nie byłoby prawnych możliwości finansowania świadczeń zdrowotnych. Pośpiech w pracach komisji był spowodowany tym, że tak naprawdę to ta ustawa musi przejść proces legislacyjny i wejść w życie 1 października, ażeby od 1 stycznia móc podpisywać umowy na świadczenia.</u>
<u xml:id="u-176.17" who="#PosełAndrzejWojtyła">Pan poseł Bugaj mówił o tzw. kolejkach, czyli zasadach dostępności do świadczeń zdrowotnych, których nie można natychmiast udzielić pacjentowi. Regulujemy ten problem w zapisach ustawy, to są art. 20–23 sprawozdania. Te regulacje polegają na tym, że w sposób transparentny pacjent będzie zapisywany na świadczenia, których nie można udzielić natychmiast; nie dotyczy to przypadków nagłych czy lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, bo te świadczenia muszą być udzielone natychmiast, dotyczy to tylko tych świadczeń, na które jest jakiś okres oczekiwania. Informacje o kolejkach są przekazywane do wojewódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, następnie z wojewódzkiego oddziału są przekazywane do bazy centralnej. Jeżeli zaś chodzi o procedury wysokospecjalistyczne, to nadzór nad takimi listami oczekujących sprawuje minister zdrowia. Są to listy transparentne, dostępne na stronach internetowych. Będzie można na przykład wybrać, skrócić czas oczekiwania w innym miejscu, gdzie taka kolejka nie funkcjonuje i na przykład dane - ale nie nagłe - zabiegi operacyjne przeprowadza się natychmiast. Jest to transparentne, dostępne w ogólnie przyjętych mediach, nawet w ustawie jest zapisane, że ma być uruchomiony w tym celu bezpłatny telefon. Jedna z poprawek mówi o maksymalnym okresie oczekiwania na świadczenia. Myślę, że trzeba się zastanowić, czy takich zapisów nie przyjąć do tej ustawy, bo być może skuteczniej by to funkcjonowało.</u>
<u xml:id="u-176.18" who="#PosełAndrzejWojtyła">Chciałbym jeszcze odnieść się do wystąpienia pana posła Leppera, który stwierdził, że służba zdrowia funkcjonowała przed 1990 r. o wiele lepiej aniżeli teraz. Proszę państwa, najlepszymi miernikami funkcjonowania ochrony zdrowia są wskaźniki zdrowotne. Chciałbym powiedzieć, że w 1990 r. wskaźnik umieralności niemowląt wynosił 20 promil, w tej chwili mamy 7 promil. Czyli w 1990 r. na każde tysiąc urodzonych niemowląt umierało 20 niemowląt, w tej chwili umiera ich tylko 7.</u>
<u xml:id="u-176.19" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Aumiller: A ile zawałów mamy?)</u>
<u xml:id="u-176.20" who="#PosełAndrzejWojtyła">Średnia oczekiwana długość życia w ciągu 14 lat wzrosła o 4,2 roku. W tym roku być może będzie jeszcze większa. Pan prof. Zatoński, który zajmuje się epidemiologią, nazywa to cudem zdrowotnym nad Wisłą. Proszę państwa, w porównaniu z innymi krajami naszego bloku, na przykład w byłym Związku Radzieckim średnia długość życia obniżyła się od 1990 r. o 7 lat, na Węgrzech wcale się nie podwyższa. Dynamika poprawy wskaźników zdrowotnych w Polsce, spośród wszystkich krajów Europy Środkowej i Wschodniej, jest najwyższa. Nieprawdą jest, że mimo trudności z finansowaniem ochrony zdrowia te wskaźniki zdrowotne się nie poprawiają. Jeszcze raz chciałbym potwierdzić to, co powiedział pan minister, że służba zdrowia, ochrona zdrowia jest dobrem, które charakteryzuje się tym, że wraz z zamożnością społeczeństwa zapotrzebowanie na świadczenia zdrowotne wzrasta w nieograniczonym tempie, i musimy dążyć do tego, by nie doszło do sytuacji, w której większą część wydatków na ochronę zdrowia będzie konsumowała bogatsza część społeczeństwa, tak jak to jest w tej chwili w Stanach Zjednoczonych. To jest zadanie, myślę, nas wszystkich w tej Izbie jak również ministerstwa. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-176.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-177.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-177.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">W związku z tym, że w czasie drugiego czytania zgłoszono do przedłożonego projektu ustawy poprawki, proponuję, aby Sejm ponownie skierował ten projekt do Komisji Zdrowia w celu przedstawienia sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-177.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-177.4" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-177.5" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Komunikat: krótka, 3-minutowa przerwa i o godz. 17 wznowimy obrady.</u>
<u xml:id="u-177.6" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Posiedzenie Komisji Zdrowia, zaplanowane dzisiaj na godz. 16, rozpocznie się o godz. 18.</u>
<u xml:id="u-177.7" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Przerwa do godz. 17.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 16 min 54 do godz. 17 min 01)</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-179.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 3. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Gospodarki oraz Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym (druki nr 2667 i 3093).</u>
<u xml:id="u-179.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Adama Sosnowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przepisy prawa dotyczące używania, przechowywania, przemieszczania i wykorzystania materiałów wybuchowych mają dziś, w dobie zagrożenia terrorystycznego szczególne znaczenie. Nieprecyzyjne przepisy lub niewłaściwe gospodarowanie materiałami wybuchowymi może spowodować, iż materiały te mogą w sposób przestępczy trafić w niepowołane ręce, stwarzając zagrożenie zdrowia i życia tych, którzy się nimi posługują, ale także, a może przede wszystkim, zagrożenie ogólnie rozumianego bezpieczeństwa powszechnego.</u>
<u xml:id="u-180.1" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Te przesłanki kierowały działaniami posłów Komisji Gospodarki oraz Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, którzy wspólnie pracowali nad rządowym projektem ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym. W imieniu połączonych komisji, Komisji Gospodarki oraz Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie z tej pracy.</u>
<u xml:id="u-180.2" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Pierwsze czytanie przedmiotowej nowelizacji odbyło się na wspólnym posiedzeniu wymienionych przeze mnie komisji w dniu 15 kwietnia br. Decyzją członków komisji powołana została podkomisja nadzwyczajna, która na czterech posiedzeniach rozpatrzyła rządowy projekt zmiany ustawy. W dniu 20 lipca br. podkomisja przedłożyła stosowne sprawozdanie na wspólnym posiedzeniu Komisji Gospodarki oraz Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Sprawozdanie będące efektem prac podkomisji i połączonych komisji jest dziś przedmiotem drugiego czytania.</u>
<u xml:id="u-180.3" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Przedłożenie rządowe zostało skierowane do Sejmu z trzech powodów. Powodem pierwszym była konieczność doprecyzowania obowiązujących przepisów. Powodem drugim była konieczność dostosowania przepisów do zmian wprowadzonych ustawą z dnia 29 sierpnia 2003 r. o zmianie ustawy o systemie oceny zgodności oraz zmianie niektórych innych ustaw. Powodem trzecim była zaś konieczność skorygowania i doprowadzenia wybranych zapisów ustawy do zgodności z dyrektywą nr 93/15/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie harmonizacji przepisów dotyczących wprowadzenia do obrotu i kontroli materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego.</u>
<u xml:id="u-180.4" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">W trakcie prac nad projektem wykorzystano uwagi i sugestie zgłaszane przez zainteresowane resorty, organy nadzoru górniczego, urzędy wojewódzkie, Państwową Inspekcję Pracy, branżowe instytuty naukowo-badawcze, komisję kwalifikacyjną, producentów materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz przedsiębiorców używających materiały wybuchowe w różnych dziedzinach gospodarki narodowej. Nadmienię, że przedstawiciele tych podmiotów uczestniczyli także w posiedzeniach podkomisji i komisji, przyczyniając się do zapewnienia merytorycznej poprawności prac nad tą nowelizacją.</u>
<u xml:id="u-180.5" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Istotnym błędem dotychczasowych zapisów było to, że nie obejmowały one problematyki używania materiałów wybuchowych, jednocześnie zaś nakładały na przedsiębiorcę obowiązek przestrzegania zasad bezpiecznego wykonywania prac przy użyciu materiałów wybuchowych, określonych w innych przepisach. Dlatego też przedłożenie rządowe uzupełniło zakres pozwoleń o zapisy dotyczące używania materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego. Wyodrębniono jednakże rozwiązania wynikające z Prawa geologicznego i górniczego, w tym zagadnienia dotyczące udzielania pozwoleń na używanie materiałów wybuchowych, przechowywania materiałów wybuchowych oraz ewidencjonowania tych materiałów.</u>
<u xml:id="u-180.6" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Inną niedoskonałością dotychczasowych przepisów był brak określenia sposobu prowadzenia prac przy użyciu materiałów wybuchowych poza górnictwem. Uwzględniono postulaty przedsiębiorców spoza branży górniczej i uzupełniono istniejącą w prawie polskim lukę poprzez dodanie ust. 1d do art. 18 ustawy matki, nakładając tym samym na ministra właściwego do spraw gospodarki w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej obowiązek określenia w drodze rozporządzenia wymagań technicznych i organizacyjnych niezbędnych do prowadzenia tych prac.</u>
<u xml:id="u-180.7" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Biorąc pod uwagę konieczność likwidacji wieloletniego zaniedbania w zakresie klasyfikacji niebezpiecznych towarów dla celów transportu, przewidziano upoważnienie kilku instytucji badawczych do klasyfikowania materiałów wybuchowych i nadawania im kodu klasyfikacyjnego.</u>
<u xml:id="u-180.8" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Przedłożenie rządowe uwzględniło także postulaty przedsiębiorców odnoszące się do jednoznacznego stwierdzenia, iż materiały wybuchowe przeznaczone do użytku cywilnego mogą być nabywane, przechowywane, używane, a także przemieszczane również przez przedsiębiorców posiadających koncesję na wytwarzanie i obrót materiałami wybuchowymi. Umożliwiono ponadto nabywanie bez pozwolenia wybranych wyrobów pirotechniki widowiskowej, ujętych w wykazie wyrobów odpowiadających wymogom bezpieczeństwa użytkowania. Dzięki stosownym zmianom dopuszczono prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu wyrobami ujętymi w wykazie bez konieczności posiadania koncesji. Dokonano także zmian zapisów mających na celu jednoznaczne określenie warunków przechowywania materiałów wybuchowych przez przedsiębiorców, w tym również w zakładach górniczych.</u>
<u xml:id="u-180.9" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Wprowadzono regulację określającą warunki przechowywania materiałów wybuchowych w tymczasowym magazynie w czasie prowadzenia prac poza terenem przedsiębiorstwa. Ta dotychczasowa luka prawna zniwelowana zostanie przez stosowne rozporządzenie wydane przez ministra właściwego do spraw gospodarki. Projekt stosownego rozporządzenia załączony został do niniejszej nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-180.10" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Należy podkreślić, że przedłożony przez rząd projekt zawiera szereg nowych zapisów zwiększających bezpieczeństwo związane z nabywaniem, przechowywaniem oraz używaniem materiałów wybuchowych. Pragnę w tym miejscu wymienić zastosowanie takich rozwiązań, jak: wprowadzenie obowiązku informowania organu wydającego pozwolenie o zmianach danych zawartych w pozwoleniu, zobowiązanie pracowników mających dostęp do materiałów wybuchowych do przedkładania przedsiębiorcy co 3 lata zaświadczeń z Krajowego Rejestru Sądowego o niekaralności i opinii powiatowego albo miejskiego komendanta Policji właściwego dla miejsca zamieszkania.</u>
<u xml:id="u-180.11" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Projekt, jak wspomniałem, uwzględnia również wnioski zgłaszane przez Państwową Inspekcję Pracy. Zaproponowano rozwiązanie, które zobowiązuje osoby starające się o poświadczenie kwalifikacji zawodowych w zakresie realizacji pokazów pirotechnicznych do dokumentowania praktyki zawodowej w tej dziedzinie przed przystąpieniem do doszkalania i egzaminu. Członkowie komisji byli zgodni ze stanowiskiem rządu, uważając, iż wprowadzenie tego typu przepisu przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa imprez masowych, podczas których prowadzone są publiczne pokazy pirotechniczne.</u>
<u xml:id="u-180.12" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Dokonano także szeregu zmian porządkujących. Wymienię w tym miejscu korektę i rozmieszczenie w porządku alfabetycznym definicji jednostki notyfikowanej, norm zharmonizowanych, pojęcia przemieszczenia, wprowadzenia do obrotu i zasadniczych wymagań. Dodano wreszcie definicję używania materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego.</u>
<u xml:id="u-180.13" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Wiele kontrowersji i dyskusji wzbudziła definicja pojęcia przemieszczanie. Co prawda komisja stanęła na stanowisku, iż zaproponowana przez rząd, w uzgodnieniu ze środowiskiem zainteresowanych, uzgodniona definicja tego pojęcia wyczerpuje zasady poprawnej legislacji, a także porządku w tym zakresie, jednakże projekty w tym względzie w dalszym ciągu jeszcze wpływają do komisji i myślę, że będą wpływać również w drugim czytaniu. Mianowicie chodzi o to, iż wielu przedstawia ten problem jako polegający na tym, iż jeśli w ustawie-matce przemieszczenie było definiowane przez przemieszczenie, bo było definiowane jako każde przemieszczenie, oprócz przemieszczenia w obrębie jednego przedsiębiorcy, tj. definicja definiowanym, o tyle w proponowanym zapisie przemieszczenie definiuje się w podobny sposób, jedynie zmieniając słowo „przemieszczenie” na „przekazanie”, a więc przemieszczenie jest to przekazanie. Okazuje się jednak, że sprawa nie dotyczy jedynie semantyki, ale dotyczy sprawy istotniejszej, bowiem stwierdza się, iż przemieszczenie jest tylko wtedy, kiedy związane jest z faktycznym, prawnym lub fakturowym, że tak powiem, przekazaniem materiału innemu dysponentowi, nawet w sytuacji, kiedy nie ma fizycznego ruchu tego materiału. A więc odpowiedzialność za materiał ponosi ten, kto ma prawo do dysponowania tym materiałem, bez względu na to, gdzie ten materiał się znajduje. To rodzi określone skutki prawne i to zostało przez komisję przyjęte wbrew uporczywym wnioskom części środowiska zainteresowanych podmiotów.</u>
<u xml:id="u-180.14" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">W trakcie prac nad ustawą posłowie Komisji: Gospodarki oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji wprowadzili kilkanaście zmian dodatkowo podnoszących jakość nowelizacji. Pierwsza z nich włącza w zakres zapisów ustawy zasady nadawania numeru identyfikacyjnego materiałom wybuchowym przeznaczonym do użytku cywilnego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz prowadzenie rejestru materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego. Jest to konsekwencja sytuacji, o której mówiłem na wstępie swojego wystąpienia. Chodzi bowiem o to, aby każdy materiał wybuchowy był jednoznacznie identyfikowany i wpisany do rejestru, po to aby zminimalizować ryzyko dostania się materiału w niepowołane ręce i aby zapewnić sprawniejszą identyfikację źródła ewentualnego zagrożenia.</u>
<u xml:id="u-180.15" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Konsekwencją tego uzupełnienia jest dodanie do ustawy art. 4a regulującego w sposób kompleksowy problematykę ewidencji materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Przyjęte przez posłów połączonych komisji zapisy regulują zagadnienia rejestracji, identyfikacji materiałów wybuchowych i ustanawiają prezesa Wyższego Urzędu Górniczego organem właściwym w sprawach nadawania przedmiotowych numerów identyfikacyjnych oraz prowadzenia rejestru.</u>
<u xml:id="u-180.16" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Członkowie obydwu komisji w sposób precyzyjny określili ponadto zawartość stosownego wniosku składanego przez producenta lub importera materiału wybuchowego przeznaczonego do użytku cywilnego. Zadbano także o to, aby do rzeczonego wniosku dołączona została dokumentacja pozwalająca w sposób pełny określić nie tylko właściwości, ale i parametry mające wpływ na bezpieczeństwo jego używania oraz bezpieczeństwo publiczne.</u>
<u xml:id="u-180.17" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Decyzją posłów członków Komisji Gospodarki oraz Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych usunięty został z przedłożenia rządowego zapis zwalniający osoby posiadające kwalifikacje uzyskane w trybie określonym ustawą Prawo geologiczne i górnicze, a także osoby posiadające przygotowanie zawodowe, do pełnienia samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie wykonywanych z użyciem materiałów wybuchowych z egzaminu zdawanego przed komisją kwalifikacyjną. Posłowie połączonych komisji wyszli bowiem z założenia, iż umieszczenie takiego zapisu w ustawie powoduje wyłom w jednakowym traktowaniu osób przez literę prawa. Należy nadmienić, że osoby wykonujące prace z użyciem materiałów wybuchowych w oparciu o prawo geologiczne i górnicze podlegają zupełnie innym i dużo ostrzejszym rygorom na podstawie tamtych przepisów, a ta ustawa ich w tym wypadku nie dotyczy.</u>
<u xml:id="u-180.18" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Połączone Komisje Gospodarki oraz Administracji i Spraw Wewnętrznych zgodziły się ze stanowiskiem przedstawionym przez autorów projektu nowelizacji, iż wejście w życie ustawy nie spowoduje negatywnych skutków dla podmiotów zajmujących się wytwarzaniem oraz obrotem materiałami wybuchowymi. Wręcz przeciwnie, uważamy, iż uporządkowanie naświetlonych przeze mnie kwestii ułatwi znacznej grupie podmiotów funkcjonowanie na rynku. Podzielamy także pogląd, że zaproponowane zmiany zwiększą, po ich wejściu w życie, popyt na wysokokwalifikowanych specjalistów w dziedzinie oceny zgodności materiałów wybuchowych, a zsynchronizowanie przepisów polskich do prawa europejskiego może spowodować, że wzrośnie ilość zleceń na dokonywanie stosownych badań ze strony podmiotów zagranicznych. Uważamy wreszcie, że doprecyzowanie przepisów dotyczących zgodności oraz porządkujących rynek wyrobów pirotechniki wojskowej poprawi konkurencyjność wewnętrzną i zwiększy konkurencyjność zewnętrzną polskiej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-180.19" who="#PosełSprawozdawcaAdamSosnowski">Dlatego, informując o dołączonej opinii Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o zgodności z prawem Unii Europejskiej, wnoszę, aby Wysoka Izba przyjąć raczyła projekt ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym w brzmieniu zawartym w sprawozdaniu Komisji Gospodarki oraz Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-180.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-181.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-181.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-181.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze pan poseł Jan Antochowski, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#PosełJanAntochowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie projektu ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym.</u>
<u xml:id="u-182.1" who="#PosełJanAntochowski">Przedłożenie rządowe zostało skierowane do Sejmu w celu doprecyzowania obecnie obowiązujących przepisów, dostosowania przepisów do zmian wprowadzonych ustawą z dnia 29 sierpnia o zmianie ustawy o systemie oceny zgodności oraz o zmianie innych ustaw, skorygowania i doprowadzenia wybranych zapisów z dyrektywami Unii Europejskiej dotyczącymi wprowadzenia do obrotu i kontroli materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego.</u>
<u xml:id="u-182.2" who="#PosełJanAntochowski">Komisja Gospodarki rozpoczęła pracę 15 kwietnia, powołując podkomisję nadzwyczajną. Prace zaś zakończone zostały 20 lipca wspólnym posiedzeniem Komisji Gospodarki i Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych z szerokim udziałem ekspertów. W trakcie prac nad ustawą uzupełniono zakres pozwoleń na używanie materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego, uregulowano rozwiązania wynikające z prawa geologicznego, górniczego, a dotyczące udzielania pozwoleń na używanie materiałów wybuchowych, przechowywania materiałów wybuchowych, ewidencjonowania tych materiałów. Jednocześnie należy podkreślić, że przedłożenie rządowe zawiera szereg nowych zapisów zwiększających bezpieczeństwo związane z nabywaniem, przechowywaniem oraz używaniem materiałów wybuchowych.</u>
<u xml:id="u-182.3" who="#PosełJanAntochowski">W tym miejscu należy wymienić zastosowanie takich rozwiązań, jak: wprowadzenie obowiązku informowania organu wydającego pozwolenia o zmianach danych zawartych w pozwoleniu, zobowiązanie pracowników mających dostęp do materiałów wybuchowych do przedkładania przedsiębiorcy co 3 l ata zaświadczeń z Krajowego Rejestru Sądowego o niekaralności i opinii powiatowego albo miejskiego komendanta Policji właściwego dla miejsca zamieszkania.</u>
<u xml:id="u-182.4" who="#PosełJanAntochowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Członkowie Komisji Gospodarki oraz Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych wnieśli kilkanaście zmian. Do najważniejszych z nich należą: zgodnie z nowym zapisem obowiązywać będzie zasada nadawania numeru identyfikacyjnego materiału wybuchowego o przeznaczeniu do użytku cywilnego, sprecyzowane zostały zasady przewozu materiałów niebezpiecznych, za zgodą strony rządowej skreślono z przedłożenia rządowego zapis zwalniający określone grupy zawodowe z egzaminu na wykonywanie zawodu z użyciem materiałów wybuchowych.</u>
<u xml:id="u-182.5" who="#PosełJanAntochowski">Biorąc pod uwagę zgodność członków połączonych komisji i rządu, iż wejście ustawy w życie nie spowoduje negatywnych skutków dla podmiotów zajmujących się wytwarzaniem materiałów wybuchowych oraz obrotem nimi, a także że wzrośnie zapotrzebowanie na polskich specjalistów w dziedzinie wykorzystania materiałów wybuchowych oraz z uwagi na uporządkowanie rynku wyrobów pirotechniki widowiskowej, mój klub, SLD, będzie głosował za przedłożeniem zawartym w sprawozdaniu Komisji Gospodarki oraz Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-182.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-183.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Stanisław Gorczyca, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#PosełStanisławGorczyca">Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-184.1" who="#PosełStanisławGorczyca">Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Mam przyjemność w imieniu Platformy Obywatelskiej przedstawić nasze stanowisko dotyczące sprawozdania Komisji Gospodarki oraz Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym.</u>
<u xml:id="u-184.2" who="#PosełStanisławGorczyca">Powiem tak, należało nowelizować obydwie ustawy z dnia 21 czerwca 2002 r. i ustawę z 21 czerwca 2001 r. Ze wszech miar uznajemy, że ta ustawa jest potrzebna, nie budzi wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-184.3" who="#PosełStanisławGorczyca">Klub Poselski Platforma Obywatelska nie wnosi poprawek i poprzemy projekt ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-184.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-185.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Wojciech Szarama, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#PosełWojciechSzarama">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość przedstawiam stanowisko odnośnie do zmiany ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym.</u>
<u xml:id="u-186.1" who="#PosełWojciechSzarama">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ustawa określa zasady wydawania oraz cofania pozwoleń na nabywanie i przechowywanie lub używanie materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego. Określa ona zasady używania materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego, zasady przemieszczania materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego i jego kontroli, z wyłączeniem wyrobów pirotechnicznych, określa zasadnicze wymagania dla wprowadzonych do obrotu materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego zaliczonych do klasy pierwszej materiałów niebezpiecznych z wyłączeniem amunicji i wyrobów pirotechnicznych, określa procedury oceny zgodności oraz sposób oznaczenia materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego, o których poprzednio powiedziałem. Określa również zasady nadawania numeru identyfikacyjnego materiałom wybuchowym przeznaczonym do użytku cywilnego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wprowadzenia rejestru materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-186.2" who="#PosełWojciechSzarama">Wysoki Sejmie! Nowelizacja obecnie obowiązującej ustawy w zakresie kontroli przemieszczania, użytkowania materiałów wybuchowych była niezbędna. Wykorzystane tutaj zostały pewne doświadczenia, sugestie podmiotów, które zajmują się na co dzień produkcją i przemieszczaniem tych artykułów, ich używaniem. Na przykład zostały wykorzystane tutaj sugestie Wyższego Urzędu Górniczego.</u>
<u xml:id="u-186.3" who="#PosełWojciechSzarama">Ponieważ ustawa ta porządkuje obecny stan prawny i wprowadza zmiany, które można uznać, że podążają we właściwym kierunku, w związku z tym Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość poprze ten projekt ustawy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-186.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-187.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Wiesław Woda, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#PosełWiesławWoda">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o materiałach wybuchowych w okresie narastania zagrożenia terroryzmem na całym świecie ma szczególne znaczenie. Materiały wybuchowe wykorzystywane w działalności gospodarczej w rękach terrorystów są ogromnym zagrożeniem dla współczesnej cywilizacji. Konieczne jest więc, by ich dysponenci chronili je przed dostaniem się w niepowołane ręce zarówno na etapie produkcji, magazynowania, transportu, jak i wykorzystania dla celów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-188.1" who="#PosełWiesławWoda">Projekt zmiany dwóch ustaw o nieprawdopodobnie długim tytule, co utrudnia posługiwanie się nim, w pierwszym czytaniu trafił do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, a ta skierowała go do podkomisji. Podkomisja, praktycznie rzecz biorąc, nie wniosła żadnych uwag i zmian do projektu rządowego. I dobrze się stało, że w drugim czytaniu debatujemy nad wersją rządową, gdyż materia, której dotyczy, jest szczególnie ważna dla bezpieczeństwa i wysoce specjalistyczna. Nie każdy być może siedzący na tej sali, włącznie ze mną, ma pełną znajomość tematu.</u>
<u xml:id="u-188.2" who="#PosełWiesławWoda">Zgodnie z zapisem uzasadnienia do projektu ustawy Departament Polityki Przemysłowej Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej prowadził konsultacje i zbierał uwagi o funkcjonowaniu nowelizowanych ustaw z zainteresowanymi resortami, przedsiębiorcami, Inspekcją Pracy, nadzorem górniczym, producentami, dystrybutorami, użytkownikami i placówkami naukowymi. Mamy nadzieję, że projekt ustawy bliski jest więc doskonałości.</u>
<u xml:id="u-188.3" who="#PosełWiesławWoda">Same zapisy prawa nie wystarczą, jeżeli to prawo nie będzie przestrzegane. Jeśli zdarzają się nie pojedyncze przykłady, że z magazynów wojskowych czy policyjnych, w których obowiązują szczególne rygory, które są dodatkowo chronione, ginie broń, amunicja i materiały wybuchowe, to czego można się spodziewać w magazynach, w których nie obowiązują takie rygory.</u>
<u xml:id="u-188.4" who="#PosełWiesławWoda">Dotychczasowe zapisy ustawy nie obejmowały szczególnie istotnego zagadnienia, jakim jest używanie materiałów wybuchowych, nakładając na przedsiębiorcę obowiązek przestrzegania zasad bezpieczeństwa wykonywania prac przy użyciu materiałów wybuchowych.</u>
<u xml:id="u-188.5" who="#PosełWiesławWoda">W art. 18 dodano ust. 1d upoważniający ministra gospodarki do wydania rozporządzenia określającego sposób prowadzenia prac przy użyciu materiałów wybuchowych poza górnictwem.</u>
<u xml:id="u-188.6" who="#PosełWiesławWoda">Uwzględniając wieloletnie nieprawidłowości w zakresie klasyfikacji niebezpiecznych towarów dla celów transportu, w zmienionym art. 4 ust. 3 przewidziano upoważnienie kilku instytucji badawczych do klasyfikacji materiałów wybuchowych i nadawania im kodu klasyfikacyjnego.</u>
<u xml:id="u-188.7" who="#PosełWiesławWoda">Zmiana art. 7 oraz wprowadzenie art. 7a spowodowały jednoznaczne określenie warunków przechowywania materiałów wybuchowych, w tym w zakładach górniczych.</u>
<u xml:id="u-188.8" who="#PosełWiesławWoda">Zmiana w art. 9 oraz dodanie ust. 8 mają na celu umożliwienie nabywania bez pozwolenia wybranych wyrobów pirotechniki widowiskowej ujętych w wykazie wyrobów odpowiadających wymogom bezpieczeństwa. Konsekwencją tego jest zmiana ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi ujętymi w wykazie bez konieczności posiadania koncesji. W tej sprawie wyrażam pewną wątpliwość, bowiem co roku w czasie świąt i nowego roku spora grupa osób odnosi obrażenia rąk, twarzy, a nawet całego ciała.</u>
<u xml:id="u-188.9" who="#PosełWiesławWoda">Po naniesieniu poprawek do obu ustaw odpowiadają one prawu Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-188.10" who="#PosełWiesławWoda">Posłowie Klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego będą głosowali za przyjęciem ustawy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-188.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-189.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Marian Marczewski, Socjaldemokracja Polska.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#PosełMarianMarczewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pomimo że ustawa z dnia 21 czerwca 2002 r. o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego funkcjonuje dopiero 2 lata, doświadczenia wynikające z jej stosowania spowodowały, że rząd wniósł projekt nowelizacji tej ustawy oraz dodatkowo ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym. Zaszła bowiem konieczność doprecyzowania istniejących zapisów oraz dostosowania obowiązujących w ustawach regulacji do zmian wprowadzonych ustawą z dnia 29 sierpnia 2003 r. o zmianie ustawy o systemie oceny zgodności oraz zmianie niektórych innych ustaw. Ponadto zaszła konieczność doprowadzenia do zgodności wybranych zapisów zawartych w tych ustawach z dyrektywą nr 93/15/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie harmonizacji przepisów dotyczących wprowadzenia do obrotu i kontroli materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego. Rząd przed skierowaniem do Sejmu nowelizacji ustawy przeprowadził liczne konsultacje z zainteresowanymi w prawidłowym funkcjonowaniu ustawy, w tym z przedstawicielami organów nadzoru górniczego, Inspekcji Pracy, urzędów wojewódzkich, producentów, dystrybutorów i użytkowników materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz jednostek naukowych. Powołana przez Sejm podkomisja nadzwyczajna przedstawiła na posiedzeniu połączonych komisji Gospodarki oraz Administracji i Spraw Wewnętrznych sprawozdanie ze swojej pracy, które z dwoma drobnymi poprawkami zostało przyjęte przez połączone komisje.</u>
<u xml:id="u-190.1" who="#PosełMarianMarczewski">Jakie nowe regulacje prawne zostały przyjęte przez komisje i przedłożone do akceptacji Wysokiej Izbie? Otóż uzupełniono zakres pozwoleń o zagadnienia używania materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego. Dodano przepis upoważniający ministra właściwego do spraw gospodarki do określenia, w drodze rozporządzenia, sposobu prowadzenia prac przy użyciu materiałów wybuchowych poza górnictwem, co likwiduje istotną lukę w polskim ustawodawstwie. Wzięto pod uwagę konieczność likwidacji wieloletniego zaniedbania w zakresie klasyfikacji niebezpiecznych towarów dla celów transportu i zapisano upoważnienie instytucji badawczych do klasyfikacji materiałów wybuchowych i nadawania im kodu klasyfikacyjnego. Uwzględniono propozycje przedsiębiorców postulujących konieczność jednoznacznego stwierdzenia, że materiały wybuchowe przeznaczone do użytku cywilnego mogą być nabywane, przechowywane lub używane również przez przedsiębiorców posiadających koncesje na wytwarzanie i obrót materiałami wybuchowymi. Ograniczono liczbę informacji, które należy dołączyć do wniosku o pozwolenie na nabywanie oraz przechowywanie materiałów wybuchowych. Z drugiej zaś strony ujęto kilka nowych zapisów dyscyplinujących przedsiębiorcę uzyskującego pozwolenie, np. wprowadzono obowiązek informowania organu wydającego pozwolenie o zmianach danych zawartych w pozwoleniu. Jest cały szereg innych rozwiązań, które zostały przyjęte, a o których szczegółowo informował nas pan poseł sprawozdawca.</u>
<u xml:id="u-190.2" who="#PosełMarianMarczewski">W pracach podkomisji nadzwyczajnej, oprócz przedstawicieli różnych urzędów i instytucji, brali też udział przedstawiciele Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych. Zgłaszali swoje wnioski i postulaty, z których większość została uwzględniona. Ale na ręce przewodniczącej mojego klubu, klubu Socjaldemokracji Polskiej, pani poseł Jolanty Banach przedstawiciele konfederacji skierowali pismo sugerujące złożenie stosownych poprawek w dwóch sprawach: zapisu art. 3 pkt 15 ustawy dotyczącej definicji przemieszczania oraz art. 24 ustawy, w którym na odbiorcę materiałów wybuchowych nakłada się obowiązek uzyskania zgody ministra właściwego do spraw gospodarki na przemieszczenie tych materiałów. Ale można zadać pytanie, dlaczego tej zgody nie powinien uzyskać przewożący te materiały? Jakimi racjami kierowała się komisja, przyjmując takie rozwiązania? Gdyby pan poseł sprawozdawca był uprzejmy to uzasadnić, byłbym wdzięczny.</u>
<u xml:id="u-190.3" who="#PosełMarianMarczewski">Reasumując, mój klub, Klub Parlamentarny Socjaldemokracji Polskiej poprze przedłożony przez komisję projekt ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego, oczywiście po wyjaśnieniach pana posła sprawozdawcy. Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-191.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pani poseł Genowefa Wiśniowska, Samoobrona.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#PosełGenowefaWiśniowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym, wraz z projektami trzech rozporządzeń wykonawczych ministra gospodarki i pracy, to kolejna nowelizacja przepisów.</u>
<u xml:id="u-192.1" who="#PosełGenowefaWiśniowska">Projekt ustawy ma nie tylko doprecyzować nasze ustawodawstwo do regulacji obowiązujących w Unii Europejskiej w kwestii wprowadzania do obrotu i kontroli materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego. Ma to być przede wszystkim regulacja prawna, która:</u>
<u xml:id="u-192.2" who="#PosełGenowefaWiśniowska">a) zwiększa bezpieczeństwo naszego państwa i obywateli w dobie zagrożenia międzynarodowym terroryzmem poprzez ograniczenie do minimum możliwości niekontrolowanego dostępu osób nieuprawnionych do cywilnych materiałów wybuchowych;</u>
<u xml:id="u-192.3" who="#PosełGenowefaWiśniowska">b) umożliwia prowadzenie normalnej działalności gospodarczej, w tym naukowo-badawczej, nie tylko przez resort górnictwa, lecz także inne działy gospodarki narodowej, gdzie współcześnie materiały wybuchowe mają zastosowanie (w budownictwie, drogownictwie, przemyśle chemicznym, farmaceutycznym czy rolnictwie itp.);</u>
<u xml:id="u-192.4" who="#PosełGenowefaWiśniowska">c) umożliwia przejmowanie tzw. cywilnych materiałów wybuchowych poprzez grupy zorganizowanej przestępczości;</u>
<u xml:id="u-192.5" who="#PosełGenowefaWiśniowska">d) przeciwdziała pazerności, pogoni za zyskiem, a często głupocie części przedsiębiorców zajmujących się obrotem wyrobami pirotechnicznymi, co bardzo często prowadzi do nieszczęścia.</u>
<u xml:id="u-192.6" who="#PosełGenowefaWiśniowska">Cele projektu ustawy są chwalebne. Problem jednak w tym, że rząd SLD-Unia Pracy-PSL absorbował już Wysoką Izbę projektem takiej samej ustawy w 2002 r. Od tamtego czasu nic się nie zmieniło. Mieliśmy obowiązek dostosowywać swoje prawo do przepisów Unii Europejskiej, mieliśmy sprzyjać rozwojowi gospodarki i uniemożliwić dostęp do materiałów wybuchowych osobom niepowołanym, w tym grupom przestępczym, terrorystom i wszelkiej maści zboczeńcom.</u>
<u xml:id="u-192.7" who="#PosełGenowefaWiśniowska">Omawiana ustawa jest klasycznym przykładem bubla legislacyjnego, tworzonego w pośpiechu, bez oparcia się na doświadczeniach krajowych i zagranicznych, bez analiz i ekspertyz, bez koniecznego namysłu. Przedłożony projekt ustawy rzekomo likwiduje luki i niedomagania w uchwalonej dwa lata temu ustawie z dnia 21 czerwca 2002 r. o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz ustawie z dnia 21 czerwca 2001 r. o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią i technologiami o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym.</u>
<u xml:id="u-192.8" who="#PosełGenowefaWiśniowska">Przypomnę Wysokiej Izbie, co mówiła moja koleżanka klubowa pani poseł Wanda Łyżwińska, reprezentując klub Samoobrony w 2002 r.:</u>
<u xml:id="u-192.9" who="#PosełGenowefaWiśniowska">Projekt stwarza uczucie niedosytu, jeśli chodzi o wykorzystanie regulacji z zakresu klasyfikacji materiałów wybuchowych na potrzeby transportu i jej wykorzystania na potrzeby ustawy. Wprawdzie w art. 4 mówi się o klasyfikowaniu materiałów wybuchowych przez jednostkę wyznaczoną przez ministra gospodarki, czyli IPO, działającą w trybie analogicznym jak w obszarze transportu, w projekcie ustawy brakuje jednak zapisów precyzujących i stopniujących zastosowanie właściwych narzędzi administracyjnych w zależności od wyników klasyfikacji. Tymczasem takie elastyczne podejście wpływałoby dodatnio na stan finansów firm funkcjonujących w obrocie gospodarczym. Wspomniany brak jest źródłem innego mankamentu projektu ustawy. Nie zawiera on precyzyjnych zapisów o konsekwencjach karnych wynikających z wprowadzenia do obrotu materiałów wybuchowych niesklasyfikowanych przez władzę kompetentną, ale zaopatrzonych w fałszywy kod klasyfikacyjny, a przecież taki brak stanowi poważną lukę w systemie uszczelniania obrotu materiałami wybuchowymi z trudnymi do przewidzenia konsekwencjami dla bezpieczeństwa w obszarze cywilnym. Należy mieć nadzieję, że w toku prac sejmowych nad potrzebnym i generalnie racjonalnym projektem wspomniane mankamenty zostaną usunięte.</u>
<u xml:id="u-192.10" who="#PosełGenowefaWiśniowska">O tym mówiła w imieniu klubu Samoobrony pani poseł Wanda Łyżwińska w 2002 r.</u>
<u xml:id="u-192.11" who="#PosełGenowefaWiśniowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W ocenie klubu Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej przedłożony projekt nowelizacji ustaw z dnia 21 czerwca 2002 r. i z dnia 21 czerwca 2001 r., wraz z projektem trzech rozporządzeń, nie daje żadnej gwarancji, iż wreszcie zostaną uregulowane sprawy dotyczące zastosowania i wykorzystania materiałów wybuchowych przeznaczonych do celów cywilnych.</u>
<u xml:id="u-192.12" who="#PosełGenowefaWiśniowska">W tej sytuacji mój klub, Klub Parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej, nie udzieli poparcia omawianemu projektowi ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-192.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Tomasz Nałęcz)</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-194.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Ryszarda Kędrę występującego w imieniu Ligi Polskich Rodzin.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#PosełRyszardKędra">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie stanowisko Klubu Parlamentarnego Liga Polskich Rodzin w sprawie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym. Materiały wybuchowe przeznaczone do użytku cywilnego znajdują zastosowanie w wielu dziedzinach gospodarki narodowej, takich jak górnictwo, budownictwo, rolnictwo, obróbka metalu, drogownictwo, a także w farmacji, w produkcji lakierów, tworzyw sztucznych itp. Obowiązujące dotychczas przepisy są niespójne, a w niektórych wypadkach brakuje jednoznacznych regulacji prawnych, w tym w tak ważnych sprawach, jak bezpieczeństwo obywateli i higiena pracy.</u>
<u xml:id="u-195.1" who="#PosełRyszardKędra">Proponowana nowelizacja ustawy usuwa luki w przepisach, dostosowuje obowiązujące przepisy do ustawy o systemie oceny zgodności. Skorygowanie przepisów dotyczących uwarunkowań wprowadzania do obrotu materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz wprowadzenie problematyki dotyczącej używania i przechowywania materiałów wybuchowych zasługuje na naszą uwagę i poparcie. Zasadne jest również doprecyzowanie w ustawie definicji przemieszczania materiałów wybuchowych oraz likwidacja wieloletniego zaniedbania w zakresie klasyfikacji tychże materiałów.</u>
<u xml:id="u-195.2" who="#PosełRyszardKędra">Nie mamy wątpliwości, że proponowane przez rząd rozwiązania są wynikiem przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, a co za tym idzie, są spowodowane koniecznością dostosowania polskiego prawa do prawa Unii. Ale niewątpliwie rozwiązania te idą w dobrym kierunku i przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa prac związanych z użyciem różnych materiałów wybuchowych w poszczególnych dziedzinach gospodarki, a tym samym poprawią bezpieczeństwo obywateli i kondycję polskich firm na rynku wewnętrznym, co niewątpliwie będzie miało wpływ na rynek pracy.</u>
<u xml:id="u-195.3" who="#PosełRyszardKędra">Reasumując, Klub Parlamentarny Liga Polskich Rodzin nie wnosi poważniejszych zastrzeżeń do proponowanej nowelizacji i poprze ten projekt. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-195.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-196.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Ryszarda Chodynickiego występującego w imieniu Klubu Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#PosełRyszardChodynicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej mam przyjemność przedstawić stanowisko klubu w sprawie sprawozdania Komisji Gospodarki oraz Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym (druki nr 2667 i 3093).</u>
<u xml:id="u-197.1" who="#PosełRyszardChodynicki">Klub Poselski Partii Ludowo-Demokratycznej zapoznał się z zaproponowanymi zmianami, które doprecyzowują istniejące zapisy, dostosowują je do zmian wprowadzonych ustawą z dnia 29 sierpnia 2003 r. o zmianie ustawy o systemie oceny zgodności oraz o zmianie niektórych ustaw, a także korygują i doprowadzają wybrane zapisy do zgodności z dyrektywą 93/15/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie harmonizacji przepisów dotyczących wprowadzenia do obrotu i kontroli materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego - co czyni projekt ustawy bardziej precyzyjnym, a w efekcie spowoduje zwiększenie popytu na wysoko wykwalifikowanych specjalistów w dziedzinie oceny zgodności materiałów wybuchowych.</u>
<u xml:id="u-197.2" who="#PosełRyszardChodynicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Omawiany projekt zmiany ustawy jest dokumentem o szczególnym znaczeniu, ponieważ wszystkie czynności związane z produkcją, przechowywaniem oraz transportem broni i amunicji zawsze muszą się odbywać w warunkach bezwzględnego przestrzegania przez osoby wysoko wykwalifikowane zasad szczególnego bezpieczeństwa w posługiwaniu się materiałami i sprzętem niebezpiecznym. Biorąc pod uwagę szeroko pojęte bezpieczeństwo obywateli, omawiany projekt zmiany ustawy wprowadza szereg określeń, które spowodują znaczny wzrost ogólnego bezpieczeństwa.</u>
<u xml:id="u-197.3" who="#PosełRyszardChodynicki">Zdaniem Klubu Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej określenie definicji używania materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego, wprowadzenie klasyfikacji materiałów wybuchowych i nadanie im kodu klasyfikacyjnego, jednoznaczne określenie warunków przechowywania materiałów wybuchowych przez przedsiębiorców, w tym również w zakładach górniczych, określenie sposobu ewidencjonowania materiałów wybuchowych oraz wprowadzenie jednolitych zasad wydawania pozwoleń na prowadzenie wyżej wymienionych czynności to niektóre z ważniejszych zapisów normujących i ujednolicających postępowanie z materiałami wybuchowymi. Ważnym postanowieniem jest również zapis zobowiązujący osoby ubiegające się o poświadczenie kwalifikacji zawodowych w zakresie realizacji pokazów pirotechnicznych do dokumentowania praktyki zawodowej w tej dziedzinie przed przystąpieniem do doszkalania i egzaminu. Pozwoli to na zwiększenie bezpieczeństwa imprez masowych, w czasie których prowadzone są publiczne pokazy pirotechniczne.</u>
<u xml:id="u-197.4" who="#PosełRyszardChodynicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W Klubie Poselskim Partii Ludowo-Demokratycznej jesteśmy zdania, że zmiany wprowadzone do ustawy przyczynią się zdecydowanie do uporządkowania całej materii, zarówno ustawodawczej, jak i zasad praktycznego wykonywania przedsięwzięć związanych z materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją, z ich wytwarzaniem i obrotem, co będzie stanowić gwarancję dotyczącą podwyższenia stopnia bezpieczeństwa obywateli w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-197.5" who="#PosełRyszardChodynicki">Wobec powyższego klub Partii Ludowo-Demokratycznej będzie głosował za przyjęciem przedstawionego projektu ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-198.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Ryszarda Pojdę występującego w imieniu Unii Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#PosełRyszardPojda">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Pracy przedstawiam oświadczenie w sprawie wspólnego sprawozdania Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji Gospodarki dotyczącego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym. Zmiana cytowanych ustaw wynika z konieczności doprecyzowania istniejących przepisów, dostosowania zapisów do zmian wprowadzonych ustawą z dnia 29 sierpnia 2003 r. o zmianie ustawy o systemie oceny zgodności oraz o zmianie niektórych ustaw, jak też skorygowania i doprowadzenia wybranych zapisów do zgodności z dyrektywą 93/15/EWG w sprawie harmonizacji przepisów dotyczących wprowadzenia do obrotu i kontroli materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego. Zmiany wprowadzone do projektu rządowego w czasie prac w podkomisji, a także w trakcie wspólnego posiedzenia komisji omówił pan poseł sprawozdawca. Wprowadzone zmiany uwzględniły postulaty wnoszone przez zainteresowane tą tematyką podmioty gospodarcze, jak też instytucje państwowe zajmujące się tym zagadnieniem.</u>
<u xml:id="u-199.1" who="#PosełRyszardPojda">Do projektu ustawy dołączono projekt rozporządzenia ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej w sprawie wykazu wyrobów pirotechnicznych, na których nabywanie, przechowywanie i używanie nie jest wymagane uzyskanie pozwolenia, jak też projekty rozporządzeń w sprawie prowadzenia prac z użyciem materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego i w sprawie ich przechowywania w tymczasowych magazynach.</u>
<u xml:id="u-199.2" who="#PosełRyszardPojda">W ocenie Klubu Parlamentarnego Unii Pracy projektowana zmiana ustaw spełnia postulaty przedsiębiorców i instytucji zaangażowanych w produkcję, obrót, używanie, ocenę zgodności, jak też prowadzenie rejestru materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego. Z tych względów Klub Parlamentarny Unii Pracy nie zgłasza w drugim czytaniu poprawek do przedmiotowego projektu i będzie głosował za przyjęciem projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji Gospodarki. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-200.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Były pytania do pana posła sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-200.2" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Adama Sosnowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#PosełAdamSosnowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Niejako antycypując, odpowiedziałem na pierwsze z zadawanych pytań. Powtórzę jednakże, iż kwestia przemieszczania materiałów wybuchowych była przedmiotem głębokiej analizy dokonanej przez podkomisję i komisje, na wniosek m.in. Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych, Związku Pracodawców Górnictwa i Przetwórstwa Surowców Mineralnych w Kielcach, Związku Pracodawców - Porozumienia Producentów Węgla Brunatnego, członka Konfederacji Pracodawców Polskich, z siedzibą w Rogowcu. Wszystkie te kwestie zostały dokładnie omówione i wynika z nich jedno. Po pierwsze, najważniejszą sprawą jest to, aby było wiadomo w każdym momencie, kto i na podstawie jakich przepisów odpowiada za materiały wybuchowe znajdujące się w jego dyspozycji.</u>
<u xml:id="u-201.1" who="#PosełAdamSosnowski">Jeżeli ustalono, a taka była wola komisji, która przygotowywała projekt ustawy, uwzględniając postulaty środowisk zainteresowanych wytwarzaniem, użytkowaniem materiałów wybuchowych, iż przemieszczanie to jednocześnie fizyczny ruch materiału, ale głównie przekazanie materiału innemu odbiorcy, nawet bez tego ruchu, to wiadomo, że w każdej chwili za materiał znajdujący się w magazynie u innego przedsiębiorcy odpowiada ten, który jest prawnym właścicielem tego materiału. Tak więc nawet w sytuacji, kiedy materiał wybuchowy wyjeżdża od danego przedsiębiorcy, jedzie przez pół Polski i wraca do niego, nie jest to przemieszczenie materiału wybuchowego. Przemieszczenie jest tylko wtedy, kiedy materiał zostanie prawnie przekazany innemu odbiorcy. To powoduje, że jest w tym względzie czystość, natomiast być może niezbyt szczęśliwe jest sformułowanie, iż przemieszczenie to jest przekazanie. Jeśli jednak idzie o jasność zapisu i precyzję, to zostały one osiągnięte.</u>
<u xml:id="u-201.2" who="#PosełAdamSosnowski">Jeśli natomiast chodzi o drugie pytanie, to muszę stwierdzić, że propozycja ta jest sprzeczna z dyrektywą 93/15/EWG, gdyż zgodnie z art. 9 ust. 3 to odbiorca musi uzyskać zgodę na przemieszczenie materiałów od właściwego organu w miejscu przeznaczenia. Nie przewożący, nie ten, który sprzedaje czy zbywa materiał, a odbiorca. Tu również sprawa jest bardzo czytelna, odbiorca zawsze jest tym, który nadzoruje całość drogi materiału wybuchowego i on za to odpowiada. Ponadto dyrektywa stanowi w art. 9 ust. 9, iż żaden dostawca nie może przemieszczać materiałów wybuchowych, o ile odbiorca nie uzyska niezbędnych zezwoleń na przemieszczenie. W związku z tym komisja stanęła na stanowisku, iż zaproponowane zapisy są i słuszne, i logiczne, i precyzyjne, i zgodne z dyrektywą. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-202.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-202.2" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy w bloku głosowań.</u>
<u xml:id="u-202.3" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 4. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo o adwokaturze, ustawy o radcach prawnych, ustawy Prawo o notariacie oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (druki nr 2798 i 3101).</u>
<u xml:id="u-202.4" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Stanisława Rydzonia.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#PosełSprawozdawcaStanisławRydzoń">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie z prac komisji o rządowym projekcie ustawy Prawo o adwokaturze, ustawy o radcach prawnych, ustawy Prawo o notariacie oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (druki nr 2798 i 3101).</u>
<u xml:id="u-203.1" who="#PosełSprawozdawcaStanisławRydzoń">Pierwsze czytanie przedmiotowego projektu ustawy odbyło się na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w dniu 20 lipca 2004 r. Komisja rozpatrzyła projekt i przyjęła go, wnosząc 4 poprawki, z czego 3 o charakterze porządkującym, dotyczące prawidłowego ustalenia nazw organów samorządów prawniczych, oraz jedną merytoryczną, dotyczącą powiadomienia prezesa sądu okręgowego, a nie apelacyjnego, przez prezesa sądu rejonowego, w przypadku gdy komornik nie zawarł umowy ubezpieczenia o odpowiedzialności cywilnej.</u>
<u xml:id="u-203.2" who="#PosełSprawozdawcaStanisławRydzoń">Ponieważ, jak stwierdziłem, projekt ustawy spotkał się z pozytywnym przyjęciem komisji, przeto w dalszej części wystąpienia przejdę do omówienia istotnych elementów noweli. Propozycja rządowa ma na celu dostosowanie przepisów ustaw korporacyjnych o adwokaturze, radcach prawnych, notariacie oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji do wymogów przepisu art. 22 ust. 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych. Przepis ten w przeciwieństwie do dotychczasowego uregulowania o charakterze podustawowym, to znaczy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 15 kwietnia 1998 r., wprowadził z dniem 1 stycznia 2004 r. zapis, że zasady kontroli spełnienia obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego oraz konsekwencje jego niespełnienia określają odrębne ustawy wprowadzające obowiązek ubezpieczenia.</u>
<u xml:id="u-203.3" who="#PosełSprawozdawcaStanisławRydzoń">Nowela utrzymuje dotychczasową zasadę zobowiązania organów samorządowych korporacji do kontroli spełnienia obowiązku ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone przy wykonywaniu czynności zawodowych przez adwokatów, radców prawnych i notariuszy, zaś przewodniczących tych organów zobowiązuje do składania ministrowi sprawiedliwości, jako organowi nadzorującemu, sprawozdań z wykonania obowiązku kontroli. Zapisy projektu w odniesieniu do poszczególnych samorządów są praktycznie identyczne, podobnie z odpowiedzialnością dyscyplinarną za brak ubezpieczenia.</u>
<u xml:id="u-203.4" who="#PosełSprawozdawcaStanisławRydzoń">W stosunku do komorników sądowych wprowadza się odmienne uregulowanie, gdyż mają oni inny status jako funkcjonariusze publiczni działający przy sądach rejonowych. W ich przypadku organem kontrolnym będzie prezes sądu rejonowego, który w przypadku stwierdzenia, że komornik nie zawarł umowy przedmiotowego ubezpieczenia, zawiadamia o tym prezesa właściwego sądu okręgowego - w projekcie rządowym, jak wspomniałem, była mowa o prezesie sądu apelacyjnego - co skutkuje odwołaniem komornika przez ministra sprawiedliwości. Spełnienie obowiązku ubezpieczenia ustalane będzie przez kontrolującego na podstawie polisy lub innego dokumentu ubezpieczenia wystawionego przez zakład ubezpieczeń.</u>
<u xml:id="u-203.5" who="#PosełSprawozdawcaStanisławRydzoń">Na koniec należy dodać, że ustawa wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.</u>
<u xml:id="u-203.6" who="#PosełSprawozdawcaStanisławRydzoń">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Projekt ustawy został przez komisję jednogłośnie pozytywnie zarekomendowany Sejmowi, w związku z czym wnoszę o jego przyjęcie przez Wysoką Izbę. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-204.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-204.2" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-204.3" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Adama Markiewicza występującego w imieniu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#PosełAdamMarkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przypadł mi w udziale zaszczyt przedstawienia stanowiska Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej w sprawie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo o adwokaturze, ustawy o radcach prawnych, ustawy Prawo o notariacie oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji, zawartego w druku nr 2798.</u>
<u xml:id="u-205.1" who="#PosełAdamMarkiewicz">Pierwsze czytanie tego projektu odbyło się na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w dniu 20 lipca br. Doprecyzowano wówczas określenie odpowiednich organów korporacji zawodowych, które będą prowadzić kontrolę. Wniesiony projekt ustawy ma na celu dostosowanie przepisów odpowiednich ustaw odnoszących się do wymienionych korporacji do obowiązku nałożonego przez ustawę z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych.</u>
<u xml:id="u-205.2" who="#PosełAdamMarkiewicz">W dotychczasowym stanie prawnym w odniesieniu do korporacji zawodowych pozostających w sferze nadzoru ministra sprawiedliwości, adwokatów, radców prawnych i notariuszy, kontrolę w zakresie wykonania obowiązku ubezpieczenia regulowało rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 15 kwietnia 1998 r. w sprawie organów uprawnionych i organów zobowiązanych do przeprowadzania kontroli wykonania obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego oraz trybu ustalania i egzekwowania opłaty za niedopełnienie tego obowiązku; kontrolę przeprowadzały odpowiednie organy tych korporacji oraz minister sprawiedliwości. Rozporządzenie to w związku z wejściem w życie z dniem 1 stycznia 2004 r. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych przestało obowiązywać.</u>
<u xml:id="u-205.3" who="#PosełAdamMarkiewicz">Projekt ustawy utrzymuje dotychczasową zasadę zobowiązania organów samorządowych, odpowiednio rad i izb, do kontroli spełnienia obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia przez adwokatów, radców prawnych i notariuszy, a prezesów tych organów zobowiązano do składania ministrowi sprawiedliwości, jako organowi nadzorującemu, sprawozdań z wykonania obowiązku kontroli.</u>
<u xml:id="u-205.4" who="#PosełAdamMarkiewicz">W odniesieniu do komorników sądowych organem zobowiązanym do kontroli i spełnienia obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia jest prezes sądu rejonowego. Spełnienie obowiązku ubezpieczenia ustalać się będzie na podstawie umowy zawartej z ubezpieczycielem. Projekt ustawy określa także odpowiedzialność dyscyplinarną za niespełnienie obowiązku ubezpieczenia.</u>
<u xml:id="u-205.5" who="#PosełAdamMarkiewicz">Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie głosował za przyjęciem projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka z dnia 20 lipca 2004 r. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-205.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-206.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Tadeusza Maćkałę występującego w imieniu Platformy Obywatelskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dnia 1 stycznia 2004 r. weszła w życie ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych, która spowodowała utratę mocy obowiązującej przez rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 15 kwietnia 1998 r. w sprawie organów uprawnionych i zobowiązanych do przeprowadzania kontroli wykonania obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego oraz trybu ustalania i egzekwowania opłaty za niedopełnienie tego obowiązku. Projekt ustawy z druku nr 2798 o zmianie ustawy Prawo o adwokaturze, ustawy o radcach prawnych, ustawy Prawo o notariacie oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji przenosi regulacje zawarte w wyżej wymienionym rozporządzeniu Rady Ministrów do ustaw regulujących kwestię korporacji prawniczych.</u>
<u xml:id="u-207.1" who="#PosełTadeuszMaćkała">I tak odpowiednio właściwa rada adwokacka kontroluje i ustala na podstawie polisy lub innego dokumentu spełnienie obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone przy wykonywaniu zawodu adwokata, prezes zaś tejże rady składa ministrowi sprawiedliwości roczne sprawozdania z kontroli w powyższej materii. Za niespełnienie obowiązku ubezpieczenia adwokaci podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej.</u>
<u xml:id="u-207.2" who="#PosełTadeuszMaćkała">Analogiczne uregulowania zastosowano do radców prawnych i notariuszy. W odniesieniu do komorników sądowych, jako że są funkcjonariuszami publicznymi, kontrolę spełniania obowiązku ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej powierzono prezesom sądów rejonowych, przy których działają komornicy. Komornik, który nie dopełnił obowiązku ubezpieczenia, jest odwoływany z pełnionej funkcji.</u>
<u xml:id="u-207.3" who="#PosełTadeuszMaćkała">Komisja Sprawiedliwości, która rozpatrywała przedmiotowy projekt, wnosi o uchwalenie niniejszej ustawy.</u>
<u xml:id="u-207.4" who="#PosełTadeuszMaćkała">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Poselski Platformy Obywatelskiej będzie głosować za uchwaleniem przedmiotowej ustawy. Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-207.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-208.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Przemysława Gosiewskiego występującego w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość mam zaszczyt przedstawić stanowisko dotyczące projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo o adwokaturze, ustawy o radcach prawnych, ustawy Prawo o notariacie oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji.</u>
<u xml:id="u-209.1" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Projekt ten dotyczy tej samej problematyki związanej z wykonywaniem czterech zawodów prawniczych, to jest adwokatów, radców prawnych, notariuszy i komorników sądowych. Ten problem polega na sposobie kontroli spełniania przez przedstawicieli danych zawodów obowiązku zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia oraz określeniu sankcji w przypadku niezawarcia takiej umowy. Jest to kwestia ważna dla konsumentów danych usług prawniczych. Otóż w przypadku zawarcia takiej umowy przez członka korporacji prawniczej klient będzie mógł sprawniej dochodzić w drodze cywilnej odszkodowania w sytuacji, kiedy na przykład adwokat lub radca prawny wyrządzi szkodę przy wykonywaniu zleconej czynności prawnej. Bardzo często, jak ma to miejsce na przykład w przypadku niezachowania terminu zaskarżenia wyroku lub postanowienia sądu, takie karygodne zaniedbanie ma charakter ostateczny dla sporu toczonego przez stronę postępowania. Ważne jest, aby w takich sytuacjach obywatel mógł liczyć nie tylko na wynik postępowania dyscyplinarnego wobec członka korporacji, który dopuścił się rażącego błędu, gdyż oczekiwanie, że koledzy sprawiedliwie osądzą kolegę, jest przysłowiowym marzeniem ściętej głowy. Dlatego też ubieganie się o uzyskanie odszkodowania jest rozwiązaniem bardziej skutecznym, aczkolwiek z różnych powodów postępowanie jest tu długotrwałe.</u>
<u xml:id="u-209.2" who="#PosełPrzemysławGosiewski">W ustawach kształtujących ustrój samorządów zawodowych znajdują się przepisy określające zasady dotyczące obowiązkowego ubezpieczania się przez członków korporacji od odpowiedzialności cywilnej za wyrządzone szkody przy wykonywaniu czynności zawodowych, a w przypadku komorników - również przez ich pracowników. Ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych określiła, iż problematyka sposobu kontroli spełniania przez przedstawicieli danych zawodów obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego oraz określenia sankcji w przypadku niezawarcia takiej umowy musi być uregulowana w drodze ustawowej, a nie za pomocą rozporządzeń.</u>
<u xml:id="u-209.3" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Omawiany projekt ustawy zasługuje na poparcie z trzech powodów.</u>
<u xml:id="u-209.4" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Po pierwsze, słusznie została przyjęta zasada, iż tę kontrolę powinna przeprowadzać właściwa ze względu na miejsce zamieszkania członka korporacji, a w przypadku notariusza zgodna z kryterium siedziby kancelarii notarialnej rada samorządu zawodowego, gdyż zgodnie z art. 17 ust. 1 Konstytucji RP samorządy prawnicze sprawują pieczę nad należytym wykonywaniem danych zawodów m.in. dla ochrony interesu publicznego. Kontrola obowiązku ubezpieczenia się przez członków korporacji jest dobrym przykładem realizacji tej konstytucyjnej zasady.</u>
<u xml:id="u-209.5" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Odmiennie sprawa ta przedstawia się w przypadku komorników, którzy zaliczani są do funkcjonariuszy publicznych działających przy sądach rejonowych, pomimo że są członkami również korporacji prawniczej. Dlatego też w przypadku komorników przeprowadzenie tej kontroli przypadać będzie prezesom sądów rejonowych właściwych ze względu na siedzibę kancelarii komorniczej.</u>
<u xml:id="u-209.6" who="#PosełPrzemysławGosiewski">We wszystkich przypadkach kontrola ta polegać będzie na sprawdzeniu, czy osoba wykonująca dany zawód prawniczy ma aktualną polisę lub inny dokument ubezpieczenia potwierdzający zawarcie umowy tego ubezpieczenia, wystawiony przez zakład ubezpieczeń.</u>
<u xml:id="u-209.7" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Po drugie, projekt ustawy nakłada na ministra sprawiedliwości obowiązek sprawowania nadzoru nad wykonywaniem przez okręgowe rady i izby samorządów zawodowych powyższego obowiązku. Minister wykonywałby ten obowiązek na podstawie sprawozdań przedkładanych raz w roku przez dziekanów okręgowych rad lub prezesów izb samorządów prawniczych. Jest to rozwiązanie słuszne, gdyż mieści się to w zakresie nadzoru, który sprawuje minister sprawiedliwości nad działalnością samorządów zawodowych.</u>
<u xml:id="u-209.8" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Po trzecie, kolejnym rozwiązaniem, które należy poprzeć, jest zmiana przepisów dotyczących postępowań dyscyplinarnych wobec członków korporacji. Otóż w projekcie słusznie się proponuje, aby niespełnienie obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia pociągało za sobą odpowiedzialność dyscyplinarną członka korporacji m.in. polegającą na wymierzeniu mu kary upomnienia, nagany lub w wyjątkowych przypadkach - kary pieniężnej. Lepiej ta sprawa jest uregulowana w przypadku komorników, gdyż niedopełnienie obowiązku ubezpieczenia się od odpowiedzialności cywilnej lub utrata ubezpieczenia z zawinionych przez komornika przyczyn pociągać będzie odwołanie przez ministra sprawiedliwości danej osoby z funkcji komornika. W przeciwieństwie do członków innych samorządów zawodowych na pewno jest to realna sankcja. W polskiej rzeczywistości nałożenie jakiegoś obowiązku bez wprowadzania sankcji za jego niespełnianie...</u>
<u xml:id="u-209.9" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Panie marszałku, proszę jeszcze o parę sekund.</u>
<u xml:id="u-209.10" who="#PosełPrzemysławGosiewski">...powodowałoby, że nikt by się nie stosował do niego.</u>
<u xml:id="u-209.11" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Miejmy nadzieję, iż organy samorządu zawodowego odejdą od zasady solidarnej ochrony swoich kolegów w sytuacji, kiedy postępują oni nieetycznie lub naruszają prawo, i będą wymierzać w stosunku do nich kary, w tym również w przypadku niespełniania obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia.</u>
<u xml:id="u-209.12" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość, mając na uwadze dobro obywateli korzystających z pomocy prawnej świadczonej przez członków korporacji prawniczych, udziela poparcia projektowi ustawy o zmianie ustawy Prawo o adwokaturze, ustawy o radcach prawnych, ustawy Prawo o notariacie oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji i nie wnosi do niego poprawek. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
<u xml:id="u-209.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-210.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana marszałka Józefa Zycha występującego w imieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#PosełJózefZych">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie i Panowie! Na wstępie chciałbym oświadczyć, żeby sprawa była jasna - jestem za ochroną tych, którzy zlecają prowadzenie swoich spraw adwokatom, radcom prawnym i notariuszom i jednocześnie uważam, że ubezpieczenie powinni oni posiadać. Ale zastanawiam się nad jedną rzeczą. Jak to się dzieje, że nie mamy dokładnych danych - bo sądzę, że pan minister też ich nie ma - ilu radców, adwokatów dotychczas miało procesy z tytułu niewykonania należycie swoich obowiązków? Ile to samorządy miały przypadków, że nie wywiązano się z obowiązku ubezpieczenia? Zaraz udowodnię, że nie mogły ich mieć. I w takiej sytuacji wychodzenie z projektem ustawy jest w moim przekonaniu związane z totalnym nieprzygotowaniem i nieporozumieniem. Po pierwsze, zastawiam się nad jedną rzeczą, nad tym, czy wnioskodawcom, w tym rządowi, chodzi o to, żeby coraz więcej było ubezpieczeń obowiązkowych i ułatwień dla firm ubezpieczeniowych, czy też chodzi o coś innego. Przypomnę państwu jako radca prawny, że dzisiaj żadna poważna firma, która zatrudnia adwokata czy radcę prawnego lub zleca adwokatowi czy radcy prawnemu, nie zatrudni go, jeżeli najpierw go nie zapyta: Czy ma pan ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej i do jakiej wysokości?</u>
<u xml:id="u-211.1" who="#PosełJózefZych">Żeby dokładnie pokazać problem, to, Wysoki Sejmie, mam przed sobą uchwałę nr 37 Krajowej Rady Radców Prawnych z dnia 12 grudnia 2003 r. w sprawie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej radców prawnych. I co się okazuje? Że Krajowa Rada Radców Prawnych ubezpieczyła wszystkich radców prawnych wykonujących zawód i umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawarła z Wartą. A zatem pytam się: Jeżeli samorząd radców prawnych podejmuje uchwały, zobowiązuje i z mocy prawa nie imiennie, ale w umowie grupowej ubezpiecza wszystkich radców, to skąd nagle pomysł i uszczęśliwianie samorządu regulacją ustawową? Czy w tej sytuacji możemy się dziwić, że prawnicy narzekają, że społeczeństwo narzeka na nadmiar regulacji? To jest typowy przykład absolutnie niepotrzebnego regulowania zagadnień takich, jak ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej.</u>
<u xml:id="u-211.2" who="#PosełJózefZych">Wysoki Sejmie, jak myśmy dyskutowali o obowiązkowym ubezpieczeniu rolników od ognia, gradobicia, mieliśmy wątpliwości i można było się zastanawiać, czy każdy z tych ludzi zrozumie istotę tego ubezpieczenia, że jak się nie ubezpieczy, to szkodzi sobie - a jeśli w odniesieniu do prawników, adwokatów, radców prawnych, notariuszy, którzy są ludźmi świadomymi i wiedzą, czego się podejmują, ustawowo będziemy im to regulować, to czy ma to oznaczać, że my przyjmujemy, iż ci ludzie nie mają pojęcia o odpowiedzialności za niewykonywanie zawodu? Oczywiście, są przypadki nienależytego wykonywania zawodu, są przypadki postępowań dyscyplinarnych, ale jeżeli my w Sejmie będziemy w ten sposób postępować, to niedługo okaże się, że będzie cała kolejka różnego rodzaju zawodów, osób, którym trzeba będzie także regulować ustawowo kwestię ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.</u>
<u xml:id="u-211.3" who="#PosełJózefZych">Ponieważ mamy do czynienia z dwoma projektami, jest mi to ogromnie przykro stwierdzić, ale uważam, że uszczęśliwianie na siłę przede wszystkim regulacją ustawową kwestii regulowanej przez samorządy jest zwykłym nieporozumieniem. Mój klub odnosi się do tej regulacji negatywnie.</u>
<u xml:id="u-211.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu marszałkowi.</u>
<u xml:id="u-212.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu panią poseł Agnieszkę Pasternak, występującą w imieniu Socjaldemokracji Polskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#PosełAgnieszkaPasternak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-213.1" who="#PosełAgnieszkaPasternak">Panie Marszałku! Panowie Ministrowie! Wysoka Izbo! Dyskutujemy dzisiaj nad projektem ustawy o zmianie ustawy Prawo o adwokaturze, ustawy o radcach prawnych, ustawy Prawo o notariacie oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji.</u>
<u xml:id="u-213.2" who="#PosełAgnieszkaPasternak">Zmiany w ustawach korporacyjnych mają na celu dostosowanie do wymogów określonych w art. 22 ust. 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniu obowiązkowym, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych.</u>
<u xml:id="u-213.3" who="#PosełAgnieszkaPasternak">Wysoka Izbo! Od dnia, kiedy wprowadzono obowiązkowe ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej dla osób wykonujących zawód adwokata, radcy prawnego, notariusza, komornika sądowego, obowiązek kontroli, czy ubezpieczenie zostało zawarte, spoczywał na samorządach zawodowych. Kwestie te regulowało rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 15 kwietnia 1998 r. w sprawie organów uprawnionych i organów zobowiązanych do przeprowadzenia kontroli wykonywania obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego oraz trybu ustalania i egzekwowania opłaty za niedopełnienie tego obowiązku. Nowy stan prawny natomiast wymaga uregulowania tych kwestii w stosownych ustawach korporacyjnych.</u>
<u xml:id="u-213.4" who="#PosełAgnieszkaPasternak">Zdaniem klubu Socjaldemokracji Polskiej proponowany projekt zmiany ustawy nie budzi zastrzeżeń i wątpliwości, podobnie jak nie budziło wątpliwości wprowadzenie obowiązkowych ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone przy wykonywaniu czynności zawodowych jeszcze w poprzedniej kadencji. I w związku z powyższym klub Socjaldemokracji Polskiej będzie głosował za przyjęciem tych zmian. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-213.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-214.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu panią poseł Genowefę Wiśniowską, występującą w imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#PosełGenowefaWiśniowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panowie Ministrowie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie sprawozdania komisji o projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo o adwokaturze, ustawy o radcach prawnych, ustawy Prawo o notariacie oraz ustawy o komornikach sądowych.</u>
<u xml:id="u-215.1" who="#PosełGenowefaWiśniowska">Przedstawiony w sprawozdaniu projekt ma charakter wyłącznie porządkujący przepisy prawa. W związku z wejściem w życie z dniem 1 stycznia 2004 r. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych straciło moc rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 15 kwietnia 1998 r. w sprawie organów uprawnionych i organów zobowiązanych do przeprowadzania kontroli wykonywania obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego oraz trybu ustalania i egzekwowania opłat za niedopełnienie tego obowiązku.</u>
<u xml:id="u-215.2" who="#PosełGenowefaWiśniowska">Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej nie wnosi merytorycznych uwag do przedstawionego sprawozdania, ale narzuca się jedna podstawowa uwaga. Oto od stycznia 2004 r. nie obowiązują żadne przepisy dotyczące wypełniania obowiązku zawarcia obowiązkowego ubezpieczenia przez przedstawicieli korporacji prawniczych. W związku z tym nie można egzekwować żadnych konsekwencji związanych z niedopełnieniem tego obowiązku. Jak na ironię sprawa dotyczy zawodów prawniczych - adwokatów, radców prawnych, notariuszy i komorników. Wytłumaczeniem może być jedynie fakt, że projekt do Sejmu trafił 30 marca, ale to także wydaje się nieprawdopodobne, że prawnicy dopiero po trzech miesiącach zauważyli brak przepisów dotyczących istotnej sfery ich działalności.</u>
<u xml:id="u-215.3" who="#PosełGenowefaWiśniowska">Klub Parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej będzie głosował za uchwaleniem przedstawionego w sprawozdaniu komisji projektu ustawy. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-215.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-216.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana Janusza Dobrosza, występującego w imieniu Ligi Polskich Rodzin.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#PosełJanuszDobrosz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pozwolę sobie, panie i panowie posłowie, już w tym wypadku nie dublować roli posła sprawozdawcy, bo tak często bywa że przy dość oczywistych nowelizacjach powtarzamy z pewnych względów te sformułowania, które są w uzasadnieniu. Myślę, że ta nowelizacja aż takiej dogłębnej analizy nie wymaga. Ale jest coś na rzeczy i to, co tutaj przede mną mówił marszałek Zych, zmusza do pewnej refleksji. Są obszary, w których konieczna jest nasza interwencja, konieczne jest działanie, a są obszary, w których, można powiedzieć, troszeczkę nadgorliwie zachowujemy się tutaj, w Wysokiej Izbie. Potwierdzam to, co powiedział mój przedmówca, że przynajmniej korporacja radców prawnych ten obowiązek ubezpieczenia spełniała w pełni i realizowała, a można było mieć przez tę legislację odczucie, że zaufania do tego zawodu, potrzebnego przecież zawodu zaufania publicznego, nie mamy. Choć z drugiej strony obywatel też musi mieć pewność - bo przecież bywają przeróżne sytuacje - że nie dotkną go konsekwencje nierzetelności, pewnej niefrasobliwości, kiedy zawody prawnicze i osoby, które się tym zajmują, nie będą w pełni ubezpieczone, a potem to będzie miało konkretny wpływ na los osoby, która się w tym momencie gdzieś tam pomiędzy państwem a prawnikami, notariuszami, komornikami, adwokatami znalazła. I może to jest tak, że w zasadzie te przepisy, na które się powołujemy, z powodu których musimy nowelizować tę ustawę, jakby powodują właśnie to, że wychodzimy przed szereg.</u>
<u xml:id="u-217.1" who="#PosełJanuszDobrosz">Ale mnie podczas pierwszego czytania w komisji rzuciła się w oczy jedna sytuacja. Chyba nie jest w porządku, kiedy ministerstwo, kiedy rząd nie zna nawet nomenklatury, jaka obowiązuje w największych korporacjach. Bo tam w tym druku rządowym znalazło się coś takiego jak prezes okręgowej rady adwokatów czy radców prawnych, a przecież wiemy, że to słowo dziekan jest tam już od lat, że tak powiem, umocowane, znane. Zatem nie wiem, czy to jest jakiś chochlik drukarski, ale to powoduje, że ma się wątpliwości, czy ci, którzy tę ustawę opracowywali, są zorientowani nawet w takiej prostej kwestii, jak ta tradycyjna nazwa: dziekan izby radców prawnych czy izby adwokackiej. Jednak biorąc pod uwagę fakt oczywistości pewnych rozwiązań, choć można by tu mówić o pewnej nadgorliwości, Klub Parlamentarny Ligi Polskich Rodzin będzie popierał tę nowelizację. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-217.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-218.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Ryszarda Chodynickiego występującego w imieniu Partii Ludowo-Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#PosełRyszardChodynicki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej mam przyjemność przedstawić nasze stanowisko o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo o adwokaturze, ustawy o radcach prawnych, ustawy Prawo o notariacie oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji.</u>
<u xml:id="u-219.1" who="#PosełRyszardChodynicki">Celem przedłożonych projektów ustaw jest wprowadzenie wymogów dla radców prawnych i adwokatów w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone przy wykonywaniu czynności zawodowych. Utrzymano dotychczasową zasadę zobowiązania organów samorządowych, tj. rad i izb, do kontroli spełniania obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia przez adwokatów, radców prawnych i notariuszy, a prezesów tych organów zobowiązano do składania ministrowi sprawiedliwości, jako organowi nadzorującemu, sprawozdań z wykonania obowiązku kontroli.</u>
<u xml:id="u-219.2" who="#PosełRyszardChodynicki">W przypadku komorników sądowych, stosownie do ich statusu jako funkcjonariuszy publicznych działających przy sądzie rejonowym, organem obowiązanym do kontroli spełnienia obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia jest prezes sądu rejonowego. Spełnienie omawianego obowiązku ustalać się będzie na podstawie polisy lub innego dokumentu ubezpieczenia potwierdzającego zawarcie umowy, wystawionego przez zakład ubezpieczeń.</u>
<u xml:id="u-219.3" who="#PosełRyszardChodynicki">Projektowana ustawa nakłada również odpowiedzialność dyscyplinarną w stosunku do adwokata, radcy prawnego oraz notariusza za niespełnienie obowiązku ubezpieczenia. Natomiast w odniesieniu do komorników sądowych utrzymana została zasada, że minister sprawiedliwości odwołuje komornika, jeżeli nie zawarł on umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej lub utracił to ubezpieczenie z zawinionych przez siebie przyczyn.</u>
<u xml:id="u-219.4" who="#PosełRyszardChodynicki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie Klub Poselski Partii Ludowo-Demokratycznej opowiada się za zaproponowanymi rozwiązaniami prawnymi i będzie głosował za przyjęciem projektu ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-219.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-220.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu panią poseł Krystynę Grabicką występującą w imieniu Ruchu Katolicko-Narodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#PosełKrystynaGrabicka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Celem projektu tej ustawy jest wprowadzenie wymogu obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone przy wykonywaniu czynności zawodowych dla adwokatów, radców prawnych, notariuszy i komorników. Dotychczas na mocy rozporządzenia Rady Ministrów z 1998 r. kontrolę zawarcia takich umów przeprowadzały organy korporacyjne tych zawodów lub minister sprawiedliwości w stosunku do komorników. W związku z wejściem w życie z dniem 1 stycznia 2004 r. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym rozporządzenie to straciło moc.</u>
<u xml:id="u-221.1" who="#PosełKrystynaGrabicka">Przedłożony projekt ma wypełnić powstałą lukę prawną. Nakłada on obowiązek kontroli ubezpieczeń przez organy korporacyjne i odpowiednio prezesa sądu rejonowego. Ustawa wprowadza odpowiedzialność dyscyplinarną za niedopełnienie obowiązku ubezpieczenia.</u>
<u xml:id="u-221.2" who="#PosełKrystynaGrabicka">Chcę powiedzieć, że w pełni zgadzam się z panem marszałkiem Zychem, że jest to nadmiar regulacji w stosunku do korporacji prawniczych. Każdy z wykonujących te zawody doskonale wie, za co odpowiada i w jaki sposób odpowiada. Ponadto od kilku lat samorządy korporacji grupowo ubezpieczają swoich członków i ta nowelizacja, delikatnie mówiąc, jest po prosta dziwna, a szczerze mówiąc niepotrzebna. Dlatego Ruch Katolicko-Narodowy wstrzyma się od głosowania w tej sprawie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-221.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-222.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana ministra Marka Sadowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#MinisterSprawiedliwościMarekSadowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Historia ubezpieczeń obowiązkowych adwokatów, radców prawnych, notariuszy i komorników rozpoczyna się od stopniowego, kolejnego wprowadzania w ustawach korporacyjnych obowiązku ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, który stanowi to obowiązek zawodowy. We wszystkich czterech ustawach, o których zmianie dzisiaj debatujemy, taki obowiązek został wpisany, najdawniej w ustawie o adwokaturze, ustawie o radcach prawnych, następnie w Prawie o notariacie, w ostatniej z kolei ustawie o komornikach sądowych.</u>
<u xml:id="u-223.1" who="#MinisterSprawiedliwościMarekSadowski">Ponieważ są to obowiązkowe ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, ogólne reguły tych ubezpieczeń zawarte są w ustawie obecnie obowiązującej, z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych. Ta właśnie ustawa przewidziała obligatoryjną kontrolę wypełniania obowiązku ubezpieczeń, zawarcia umów ubezpieczeń obowiązkowych. Ta ustawa, uchwalona 22 maja 2003 r., a więc przez Sejm tej kadencji, przewidziała, że sposób i tryb tej kontroli oraz organy do niej uprawnione i zobowiązane ustalają odrębne ustawy. Błędem ustawy z 22 maja 2003 r. było to, że jednocześnie, wprowadzając taki przepis, jaki jest zawarty w jej art. 22, nie dokonała korekt w systemie prawa, w tych wszystkich ustawach, które nakładają obowiązki ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej. Wówczas należało zgodnie z prawidłową legislacją w ustawach poszczególnych dokonać zmiany.</u>
<u xml:id="u-223.2" who="#MinisterSprawiedliwościMarekSadowski">Sądzę, a nawet wiem, że nie dokonano tego dlatego, żeby nie tworzyć na tle ustawy zupełnie ogólnej, przekrojowej, nowelizacji ustaw korporacyjnych i innych ustaw, które też wiążą się z obowiązkiem ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, iżby nie tworzyć takiej oto sytuacji, kiedy przy ustawie dotyczącej w ogóle, generalnie zasad ubezpieczeń obowiązkowych wciągać korporacje zawodowe do dyskusji i przedłużać prace parlamentarne. Tak przynajmniej - to wynika z mojej wiedzy, która sięga tego okresu - przedstawiano rezygnację z jednoczesnej regulacji w ustawach, m.in. korporacyjnej. Cóż więc zostało ministrowi sprawiedliwości? - po uchwaleniu tej ustawy, po jej wejściu w życie przygotować odpowiednie zmiany w ustawach korporacyjnych, które dostosowują ich treść do art. 22 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym itd.</u>
<u xml:id="u-223.3" who="#MinisterSprawiedliwościMarekSadowski">Nie mogliśmy kwestionować tego obowiązku nałożonego przez parlament już jedną ustawą i zaniechać uregulowania kwestii już wtórnej do ustawy z 22 maja 2003 r. O tym, że ubezpieczenia obowiązkowe są szansą dla samego ubezpieczonego, a także dla poszkodowanego w razie wyrządzenia szkody zawodowej, na pewno wszyscy prawnicy z tej grupy wiedzą doskonale. Wiedzą też o tym, że taki obowiązek na nich ciąży. Pragnę zwrócić uwagę, że tylko korporacja radców prawnych zbiorowo ubezpiecza odpowiedzialność swoich członków korporacji wykonujących zawód zarówno poprzez zatrudnienie, jak i w kancelariach indywidualnych. Komplikuje się sytuacja, kiedy zawód radcy prawnego jest wykonywany wspólnie z zawodem adwokata, który nie posiada zbiorowego odcinka ubezpieczenia, tylko musi wykonywać ubezpieczenie indywidualne, a więc w jednej spółce np. cywilnej lub komandytowej, lub partnerskiej przede wszystkim, będą działać i radcy, i adwokaci. Radcy z racji wpisu na listę od razu stają się ubezpieczonymi na skutek ubezpieczenia zbiorowego. To jest dorobek, który należy szanować, jeśli chodzi o korporację zawodową radców prawnych, wynika to także z możliwości rozliczenia składki ubezpieczeniowej poprzez składki, jakie wnoszą radcy prawni do tej korporacji.</u>
<u xml:id="u-223.4" who="#MinisterSprawiedliwościMarekSadowski">W pozostałych korporacjach powstają także trudności z rozwiązaniem tego problemu kosztowego, udziałów czy przekazywania środków na takie ubezpieczenie. Zresztą jeśli chodzi o wszystkie te korporacje, które mają odpowiednie ciała korporacyjne centralne i okręgowe, czyli regionalne, to możliwość takiego zbiorowego ubezpieczenia istnieje, ale nie wszystkie chcą i muszą z tego obowiązku skorzystać. Jednakże istota rzeczy polega na tym, że Wysoka Izba zobowiązała się pośrednio do uregulowania tej kwestii w innych ustawach, ponieważ w ustawach korporacyjnych system kontroli nie był uregulowany. I tyle tylko można powiedzieć o celu i konieczności wydania ustawy.</u>
<u xml:id="u-223.5" who="#MinisterSprawiedliwościMarekSadowski">Ja zdaję sobie sprawę, że może to dziwnie wyglądać, że oto obowiązuje już ustawa o ubezpieczeniach z 2003 r., a w innych ustawach obowiązek tam zadeklarowany nie jest wykonany. Jeszcze raz chciałbym podkreślić - czysto, klasycznie, poprawnie legislacyjnie postępując, należało jednocześnie z tym projektem ustawy czy z tą ustawą uchwalić zmiany we wszystkich innych, pójść przekrojem po wszystkich ustawach, które nakładają obowiązek ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, ale nie regulowały kwestii kontroli, sposobu jej wykonywania i organów uprawnionych do kontroli. Kontrola zresztą, w takiej samej formie, była wykonywana na podstawie aktów wykonawczych do poprzedniej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, a więc w tym zakresie nic się nie zmieni co do faktów, natomiast zmieni się poziom regulacji. Poprzednia ustawa nakładała bowiem obowiązki uregulowania tego w aktach wykonawczych, co zresztą było kwestionowane jako nadmierne upoważnienie ustawowe, które powodowało, że zupełnie dowolnie można było uregulować ten obowiązek kontroli. Sądzę, że to moje wyjaśnienie w pewnym sensie usuwa wątpliwości, które mogą pojawiać się na tle tworzenia systemu prawa, nie zaś na tle tej konkretnej ustawy, która po prostu jest wykonaniem obowiązku wprost wynikającego z innej, wcześniej uchwalonej ustawy.</u>
<u xml:id="u-223.6" who="#MinisterSprawiedliwościMarekSadowski">A pana posła Dobrosza muszę przeprosić - rzeczywiście na skutek błędu wynikającego z pewnego powielenia doszło do wadliwego określenia rad adwokackich. Jest to błąd, który dzięki Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka został usunięty i już w tekście przedłożonym do drugiego czytania tego błędu nie ma. Ten błąd oczywiście obciąża ministra sprawiedliwości jako projektodawcę aktu, za co Wysoką Izbę przepraszam. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-223.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-224.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-224.2" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy w bloku głosowań.</u>
<u xml:id="u-224.3" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 5. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Infrastruktury oraz Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o wypowiedzeniu Konwencji o przyszłej wielostronnej współpracy w rybołówstwie na Północno-Wschodnim Atlantyku, sporządzonej w Londynie dnia 18 listopada 1980 r. (druki nr 3021 i 3119).</u>
<u xml:id="u-224.4" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji panią poseł Elżbietę Pielę-Mielczarek.</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#PosełSprawozdawcaElżbietaPielaMielczarek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Połączone Komisje: Spraw Zagranicznych i Infrastruktury pracowały nad projektem ustawy o wypowiedzeniu Konwencji o przyszłej wielostronnej współpracy w rybołówstwie na Północno-Wschodnim Atlantyku, sporządzonej w Londynie dnia 18 listopada 1980 r. Do projektu ustawy nie wniesiono poprawek. Projekt przewiduje w art. 1, iż Sejm wyraża zgodę na dokonanie przez prezydenta Rzeczypospolitej wypowiedzenia wyżej wymienionej konwencji, którą ratyfikowała jeszcze Polska Rzeczpospolita Ludowa w 1984 r. Art. 2 mówi o wejściu w życie ustawy po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.</u>
<u xml:id="u-225.1" who="#PosełSprawozdawcaElżbietaPielaMielczarek">W trakcie dyskusji nad projektem ustawy przedstawiciel rządu stwierdził, iż stosownie do art. 6 ust. 12 aktu dotyczącego warunków przystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej tam, gdzie państwa członkowskie są stronami konwencji, państwa nowo wstępujące muszą dostosować swą dotychczasową pozycję wobec organizacji międzynarodowych i tych umów, których Wspólnota jest stroną. Konwencja sporządzona w Londynie w listopadzie 1980 r. dotyczy wyłącznie kwestii rybactwa, jedną z jej stron jest Wspólnota Europejska, a zatem od dnia przystąpienia Polski do Unii Europejskiej interesy Polski w tej konwencji reprezentuje Komisja Europejska. Wypowiedzenie konwencji nabiera mocy, zgodnie z jej art. 21, po upływie 12 miesięcy od daty jego otrzymania, a depozytariusz konwencji, którym jest rząd Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, informuje o tym fakcie umawiające się strony.</u>
<u xml:id="u-225.2" who="#PosełSprawozdawcaElżbietaPielaMielczarek">Wypowiedzenie konwencji skutkuje zmianą sposobu rozdziału kwot połowowych na północno-wschodnim Atlantyku. Dla państw Unii kwota ta przyznawana jest łącznie. Akceptując zasady Wspólnej Polityki Rybackiej w zakresie dostępu do zasobów, Polska opiera się na zasadzie względnej stabilności, która oznacza dla nas, iż baza historyczna z ostatnich 10 lat dotycząca kwot połowowych będzie respektowana. Prowadząc równocześnie racjonalną politykę kwotami, państwa członkowskie na zasadzie dobrowolności i obopólnej korzyści, za zgodą Komisji, mogą dokonywać przesunięcia między korzystającymi z kwot stronami.</u>
<u xml:id="u-225.3" who="#PosełSprawozdawcaElżbietaPielaMielczarek">Zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej wypowiedzenie członkostwa Polski w organizacji międzynarodowej następuje w drodze ustawy. Wnoszę zatem, aby Wysoka Izba udzieliła poparcia dla przedłożonego przeze mnie sprawozdania. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-225.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-226.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-226.2" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-226.3" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu panią poseł Grażynę Ciemniak występującą w imieniu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#PosełGrażynaCiemniak">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie rządowego projektu ustawy o wypowiedzeniu Konwencji o przyszłej wielostronnej współpracy w rybołówstwie na Północno-Wschodnim Atlantyku, sporządzonej w Londynie dnia 18 listopada 1980 r.</u>
<u xml:id="u-227.1" who="#PosełGrażynaCiemniak">Warto podkreślić, że rybołówstwo w gospodarce żywnościowej Polski odgrywa bardzo ważną rolę. Eksport produktów rybnych to blisko 12% eksportu wszystkich produktów rolno-spożywczych, przy czym szacuje się, że w rybołówstwie bałtyckim jest zatrudnionych ponad 28 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-227.2" who="#PosełGrażynaCiemniak">Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej uważa, że konieczna jest racjonalna gospodarka zasobami wód i poprawa efektywności sektora rybackiego oraz podniesienie konkurencyjności polskiego rybactwa i przetwórstwa rybnego, a produkty przetwórstwa powinny odpowiadać zapotrzebowaniu rynku krajowego pod względem ceny i jakości oraz powinny być konkurencyjne na rynkach zagranicznych. Ten generalny cel polskiej polityki rybackiej jest zgodny z wytycznymi Wspólnej Polityki Rybackiej Unii Europejskiej. Podkreślenia wymaga to, iż Polska jako członek Unii Europejskiej zaakceptowała zasady Wspólnej Polityki Rybackiej w zakresie dostępu do zasobów, w tym zasadę względnej stabilności, co wyraziła w stanowisku negocjacyjnym, ale również to, że kwoty połowowe przyznawane Polsce w okresie ostatnich 10 lat w ramach umów dwustronnych i wielostronnych nie powinny ulec zmianie - powinny wynikać z polskiej bazy historycznej oraz ogólnej kwoty połowowej. Jest to bardzo istotne, gdyż wypowiedzenie konwencji wywoła skutki w odniesieniu do sposobu rozdziału kwot połowowych na wodach objętych konwencją.</u>
<u xml:id="u-227.3" who="#PosełGrażynaCiemniak">Zgodnie z art. 6 ust. 12 aktu dotyczącego warunków przystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej oraz dostosowań w traktatach stanowiących podstawę Unii Europejskiej tam, gdzie jest to konieczne, nowe państwa członkowskie podejmą wszelkie właściwe środki w celu dostosowania ich pozycji wobec organizacji międzynarodowych i tych umów międzynarodowych, których Wspólnota Europejska lub inne państwa członkowskie są również stronami, do ich praw i obowiązków wynikających z przystąpienia do Unii, a w szczególności w dniu przystąpienia do Unii lub w możliwie najwcześniejszym terminie wystąpią z międzynarodowych umów i organizacji w dziedzinie rybołówstwa, których stroną lub członkiem jest również Wspólnota Europejska. Od dnia przystąpienia Polski do Unii Europejskiej interesy Polski, co już podkreśliła pani poseł sprawozdawca, w Konwencji o przyszłej wielostronnej współpracy w rybołówstwie na Północno-Wschodnim Atlantyku będzie reprezentowała Komisja Europejska. Uzasadnione więc jest wyrażenie przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zgody na dokonanie przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wypowiedzenia tej konwencji za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie.</u>
<u xml:id="u-227.4" who="#PosełGrażynaCiemniak">Pragnę zaznaczyć, że duże znaczenie sektora rybnego w krajach Unii Europejskiej oraz udział rybołówstwa w gospodarce Polski spowodowały umieszczenie programu operacyjnego „Rybołówstwo i Przetwórstwo Ryb” w Narodowym Planie Rozwoju. Program ten będzie realizowany w oparciu o środki z funduszu strukturalnego Unii Europejskiej - Finansowego Instrumentu Wspierania Rybołówstwa. To duża szansa na rozwój polskiego rybołówstwa.</u>
<u xml:id="u-227.5" who="#PosełGrażynaCiemniak">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Panie Ministrze! Uwzględniając zobowiązania Polski wynikające z członkostwa, ale i korzyści z członkostwa w Unii Europejskiej, klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej popiera stanowisko Komisji Infrastruktury oraz Komisji Spraw Zagranicznych wyrażone w sprawozdaniu z druku nr 3119 i będzie głosował za uchwaleniem projektu ustawy z druku nr 3021. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-227.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-228.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Kazimierza Plocke występującego w imieniu Platformy Obywatelskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#PosełKazimierzPlocke">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej oznacza w praktyce, iż zarządzanie międzynarodowymi umowami dotyczącymi rybołówstwa przejmuje Unia Europejska. Tak jest w przypadku konwencji NEAFC, podpisanej przez Polskę 18 listopada 1980 r. w Londynie, dotyczącej współpracy w rybołówstwie na północno-wschodnim Atlantyku. Wystąpienie Polski z NEAFC wynika z traktatu akcesyjnego i jest w pełni uzasadnione. Wygaśnięcie członkostwa nastąpi po roku od złożenia wypowiedzenia. Stąd na najbliższej sesji NEAFC, która odbędzie się w listopadzie 2004 r., Polska nadal będzie występować jako oddzielne państwo członkowskie z prawem głosu, ale nie może to być głos sprzeczny z ustaleniami wynikającymi ze spotkania koordynacyjnego państw członkowskich Unii Europejskiej. Na kolejnej sesji Polska będzie już w składzie delegacji Unii Europejskiej, ale swoje stanowisko będzie mogła prezentować na forum Unii Europejskiej, a nie na forum NEAFC.</u>
<u xml:id="u-229.1" who="#PosełKazimierzPlocke">Niezależnie jednak od sposobu reprezentacji jest jedna niezałatwiona sprawa dotycząca polskich połowów w strefie objętej regulacjami konwencji NEAFC. Chodzi o to połowy czarniaka i błękitka na Morzu Północnym. Połowy te odbywały się na mocy umowy o rybołówstwie zawartej pomiędzy Polską a Norwegią w norweskiej strefie rybołówstwa.</u>
<u xml:id="u-229.2" who="#PosełKazimierzPlocke">Panie Ministrze! Polska prowadziła regularne połowy czarniaka od roku 1986 i miała do dyspozycji w tych latach kwoty połowowe do 2 tys. ton w latach 80., a przypomnę, że w latach 2000–2003 były to kwoty połowowe do 800 ton rocznie. W związku z tą sytuacją chcielibyśmy prosić pana ministra o wyjaśnienie, dlaczego w roku 2004 kwota połowowa na czarniaka nie została Polsce przyznana. Kwoty tej również nie uwzględniono w rozporządzeniu Komisji Europejskiej ustalającym kwoty połowowe na rok 2004. Tak więc polskie rybołówstwo zostało pozbawione dostępu do łowisk na Morzu Północnym.</u>
<u xml:id="u-229.3" who="#PosełKazimierzPlocke">Panie ministrze, czy można przyjąć tezę, iż nieuwzględnienie tej kwoty w limitach połowowych na 2004 r. oznacza jej utratę na zawsze? W imieniu mojego klubu pytam: Jak rząd zamierza wyegzekwować kwoty połowowe na 2004 r. i w latach następnych na podstawie art. 1 konwencji NEAFC? Naszym zdaniem sprawa ta winna być wyjaśniona i uregulowana przed przyjęciem przez polski parlament omawianego projektu ustawy, zawartego w druku sejmowym nr 3021.</u>
<u xml:id="u-229.4" who="#PosełKazimierzPlocke">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przed podjęciem ostatecznej decyzji o poparciu przez mój klub rządowego projektu ustawy z druku nr 3021 uprzejmie proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:</u>
<u xml:id="u-229.5" who="#PosełKazimierzPlocke">Pytanie pierwsze. Jak będą ustalane kwoty połowowe dla Polski w ramach konwencji NEAFC po wystąpieniu Polski z tej organizacji?</u>
<u xml:id="u-229.6" who="#PosełKazimierzPlocke">Pytanie drugie. Jakie są przyczyny niewykorzystania przez polskie rybołówstwo przyznanych Polsce kwot połowowych w ramach konwencji NEAFC w roku 2003?</u>
<u xml:id="u-229.7" who="#PosełKazimierzPlocke">Pytanie trzecie. Jakie limity i na jakie gatunki ryb przyznano Polsce na rok 2004?</u>
<u xml:id="u-229.8" who="#PosełKazimierzPlocke">Istotną kwestią jest to, czy Polska zapłaciła składkę na rzecz konwencji NEAFC. Jeśli tak, to jaka to była kwota na rok 2004?</u>
<u xml:id="u-229.9" who="#PosełKazimierzPlocke">Panie ministrze, chcielibyśmy się dowiedzieć, kiedy rząd podejmie decyzję o wystąpieniu z Międzynarodowej Komisji Rybołówstwa Morza Bałtyckiego. To kolejna konwencja dotycząca spraw rybołówstwa.</u>
<u xml:id="u-229.10" who="#PosełKazimierzPlocke">Interesuje nas także, czy Polska po wypowiedzeniu konwencji NEAFC będzie miała zagwarantowane w przyszłości swobodne możliwości poławiania ryb i czy Polska będzie miała w przyszłości dostęp do historycznie wykorzystywanych limitów połowowych.</u>
<u xml:id="u-229.11" who="#PosełKazimierzPlocke">Nie rozumiemy również, dlaczego rząd dopiero teraz składa Wysokiej Izbie projekt ustawy o wypowiedzeniu kolejnej konwencji dotyczącej rybołówstwa w ramach NEAFC. Przecież można było to uczynić zdecydowanie wcześniej. Wówczas zaoszczędzilibyśmy składkę roczną zarówno w odniesieniu do Konwencji NAFO, jak i NEAFC.</u>
<u xml:id="u-229.12" who="#PosełKazimierzPlocke">Panie ministrze, po uzyskaniu wyczerpujących i satysfakcjonujących odpowiedzi mój klub podejmie decyzję o poparciu rządowego projektu ustawy z druku nr 3021. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-229.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-230.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Andrzeja Lissa występującego w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#PosełAndrzejLiss">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie projektu ustawy o wypowiedzeniu Konwencji o przyszłej wielostronnej współpracy w rybołówstwie na Północno-Wschodnim Atlantyku, sporządzonej w Londynie 18 listopada 1980 r. (druki nr 3021 i 3119).</u>
<u xml:id="u-231.1" who="#PosełAndrzejLiss">Rzeczpospolita Polska jest stroną Konwencji o przyszłej wielostronnej współpracy w rybołówstwie na Północno-Wschodnim Atlantyku, sporządzonej w Londynie dnia 18 listopada 1980 r., a ratyfikowanej przez Radę Państwa Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w dniu 18 października 1984 r. Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej spowodowało zmianę zakresu i charakteru zobowiązań wynikających z wielostronnych konwencji dotyczących rybołówstwa. Regulacja kwestii rybołówstwa w prawie Unii Europejskiej stanowi jeden z elementów Wspólnej Polityki Rolnej. Zgodnie z postanowieniami traktatu i uregulowanym orzecznictwem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości Wspólna Polityka Rolna należy do wyłącznych kompetencji Wspólnot, co jest równoznaczne z przekazaniem przez państwa członkowskie swych kompetencji w tym zakresie Unii Europejskiej i przeniesieniem procesu decyzyjnego na szczebel Wspólnoty. Od momentu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej interesy Polski w niniejszej konwencji reprezentuje Komisja Europejska. Aby wypełnić zobowiązanie, konieczne jest podjęcie kroków proceduralnych w celu wystąpienia z umów wielostronnych, których dotyczy powyższa norma. Polska została związana konwencją w trybie ratyfikacji dokonanej przez Radę Państwa Rzeczypospolitej Ludowej. Stosownie do art. 241 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej umowy międzynarodowe ratyfikowane przez Rzeczpospolitą Polską na podstawie obowiązujących w czasie ich ratyfikacji przepisów konstytucyjnych i ogłoszone w Dzienniku Ustaw uznaje się za umowy ratyfikowane za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie.</u>
<u xml:id="u-231.2" who="#PosełAndrzejLiss">Konwencja dotyczy członkostwa Polski w organizacji międzynarodowej i w związku z powyższym powinna być wypowiedziana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie.</u>
<u xml:id="u-231.3" who="#PosełAndrzejLiss">Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość popiera rozwiązania przyjęte przez Komisję Spraw Zagranicznych oraz Komisję Infrastruktury o wypowiedzeniu Konwencji o przyszłej wielostronnej współpracy w rybołówstwie na Północno-Wschodnim Atlantyku, sporządzonej w Londynie dnia 18 listopada 1980 r., a ratyfikowanej 18 października 1984 r. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-231.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-232.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Kalinowskiego występującego w imieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#PosełStanisławKalinowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego pragnę przedstawić Wysokiej Izbie stanowisko dotyczące projektu ustawy o wypowiedzeniu Konwencji o przyszłej wielostronnej współpracy w rybołówstwie na Północno-Wschodnim Atlantyku, sporządzonej w Londynie w dniu 18 listopada 1980 r. (druki sejmowe nr 3021 i 3119).</u>
<u xml:id="u-233.1" who="#PosełStanisławKalinowski">Wysoka Izbo! Przystąpienie Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej spowodowało zmianę zakresu i charakteru dotychczasowych zobowiązań wynikających z międzynarodowych umów wielostronnych i konwencji dotyczących członkostwa Polski w organizacji międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-233.2" who="#PosełStanisławKalinowski">Konwencja o przyszłej wielostronnej współpracy w rybołówstwie na wodach Północno-Wschodniego Atlantyku, sporządzona w Londynie w dniu 18 listopada 1980 r., dotycząca wyłącznie zagadnień rybołówstwa, podpisana została przez umawiające się strony, z których jedną, poza Polską, jest Wspólnota Europejska. Na mocy art. 3 omawianej konwencji jej strony utworzyły Komisję Rybołówstwa Północno-Wschodniego Atlantyku, będącą organizacją międzynarodową zajmującą się zachowaniem i optymalnym wykorzystaniem zasobów rybnych na obszarze jej działania.</u>
<u xml:id="u-233.3" who="#PosełStanisławKalinowski">Z dniem 1 maja 2004 r. zgodnie z zapisem traktatu akcesyjnego polskie interesy w tej komisji reprezentuje Unia Europejska. Konieczność wypełnienia przez stronę polską aktu dotyczącego warunków przystąpienia do Unii Europejskiej, a w szczególności akceptacji zasad Wspólnej Polityki Rybackiej, wymusza podjęcie czynności proceduralnych zmierzających do wystąpienia Polski z konwencji z roku 1980 o przyszłej wielostronnej współpracy w rybołówstwie na Północno-Wschodnim Atlantyku.</u>
<u xml:id="u-233.4" who="#PosełStanisławKalinowski">Wypowiedzenie omawianej konwencji spowoduje zmianę sposobu podziału kwot połowowych na obszarze objętym jej przepisami. Kwoty połowowe bowiem przyznawane są dla państw członkowskich Unii łącznie, a dla pozostałych państw stron konwencji oddzielnie. Dopiero Rada Unii Europejskiej może dokonać podziału tych kwot pomiędzy poszczególne państwa członkowskie.</u>
<u xml:id="u-233.5" who="#PosełStanisławKalinowski">Polska wyraziła stanowisko, że kwoty połowowe, jakimi dysponowała w okresie ostatnich 10 lat na Północno-Wschodnim Atlantyku, nie powinny ulec zmianie. Polska uznała za możliwe dokonanie przesunięć kwot połowowych pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej w celu racjonalnego wykorzystania zasobów na omawianych łowiskach atlantyckich.</u>
<u xml:id="u-233.6" who="#PosełStanisławKalinowski">Wypowiedzenie przedmiotowej konwencji nabierze mocy obowiązującej po upływie 12 miesięcy od otrzymania pisemnej notyfikacji przez rząd Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.</u>
<u xml:id="u-233.7" who="#PosełStanisławKalinowski">Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego zamierza poprzeć omawiany rządowy projekt ustawy o wypowiedzeniu Konwencji o przyszłej wielostronnej współpracy w rybołówstwie na Północno-Wschodnim Atlantyku z roku 1980, wyrażając jednocześnie nadzieję, że Komisja Europejska, aktualnie reprezentująca polskie interesy w tej konwencji, nie dopuści do zastosowania ograniczeń połowowych dla polskiej floty rybackiej w tym rejonie Oceanu Atlantyckiego. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-234.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu panią poseł Joannę Sosnowską występującą w imieniu Socjaldemokracji Polskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#PosełJoannaSosnowska">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Klub Parlamentarny Socjaldemokracji Polskiej zamierza poprzeć przedłożenie połączonych komisji o rządowym projekcie ustawy o wypowiedzeniu Konwencji o przyszłej wielostronnej współpracy w rybołówstwie na Północno-Wschodnim Atlantyku, po uzyskaniu informacji, czy strona polska po podpisaniu tej konwencji nie straci na kwotach połowowych. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-236.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Mariana Kwiatkowskiego występującego w imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#PosełMarianKwiatkowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie projektu ustawy o wypowiedzeniu Konwencji o przyszłej wielostronnej współpracy w rybołówstwie na Północno-Wschodnim Atlantyku, sporządzonej w Londynie dnia 18 listopada 1980 r.</u>
<u xml:id="u-237.1" who="#PosełMarianKwiatkowski">Wysoki Sejm ma zdecydować w sprawie, która wiąże się ściśle ze skutkami przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, gdyż nasze członkostwo zmienia w wielu przypadkach zakres i charakter naszych zobowiązań prawnomiędzynarodowych i powoduje, że określone dziedziny współpracy międzynarodowej zostają oddane do wyłącznej kompetencji Unii Europejskiej. Stawia to przed państwami członkowskimi wymóg przekazania swoich dotychczasowych kompetencji w danym zakresie do Unii i przekazania przez te państwa wszystkich kwestii związanych z procesem decyzyjnym na szczebel wspólnotowy. Do takich dziedzin należy Wspólna Polityka Rolna, której jednym z elementów jest rybołówstwo.</u>
<u xml:id="u-237.2" who="#PosełMarianKwiatkowski">Unia Europejska jest już członkiem omawianej konwencji, dlatego z dniem przystąpienia do Unii interesy Polski w zakresie konwencji reprezentuje Komisja Europejska. W tej sytuacji Polska zobowiązana jest do podjęcia czynności prowadzących do wystąpienia z tej konwencji i powiadomienia o tym depozytariusza, którym jest rząd Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.</u>
<u xml:id="u-237.3" who="#PosełMarianKwiatkowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Samoobrona RP pragnie wyrazić zaniepokojenie z powodu konsekwencji dla Polski, jakie mogą wynikać z wypowiedzenia konwencji w odniesieniu do zmiany sposobu rozdziału kwot połowowych na wodach objętych konwencją. Wprawdzie rząd polski oczekuje, że wielkość przypadających nam kwot połowowych nie ulegnie zmianie, ale jest to tylko oczekiwanie nieoparte na konkretnych decyzjach państw stron konwencji.</u>
<u xml:id="u-237.4" who="#PosełMarianKwiatkowski">Samoobrona RP zachowuje dystans do tych działań o charakterze prawnym, których rezultatem jest przekazywanie pełnych uprawnień na rzecz Unii Europejskiej w konkretnych segmentach działalności gospodarczej, bo to faktycznie oznacza wyzbywanie się polskiej suwerenności. Rozumiemy jednak, że wynika to z warunków traktatu akcesyjnego oraz odbywa się w ramach naszego członkostwa w Unii, którego warunkiem jest dzielenie się uprawnieniami. Dlatego Klub Parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej wstrzyma się od głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-238.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Janusza Dobrosza występującego w imieniu Ligi Polskich Rodzin.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#PosełJanuszDobrosz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Omawiana dziś konwencja, którą mamy wypowiedzieć, jak wynika z oglądu dotychczasowego jej funkcjonowania, dobrze służyła polskim interesom, polskim rybakom. Zdajemy sobie sprawę z tego, że wchodząc do Unii Europejskiej, podlegamy określonym rygorom, jednak na podstawie praktyki można było zauważyć wielokrotnie wpływy europejskich przedstawicieli przeróżnych - takich a nie innych - lobby.</u>
<u xml:id="u-239.1" who="#PosełJanuszDobrosz">Polska już wielokrotnie była dotknięta tym, że we wcześniejszej fazie obiecywano nam zupełnie inne warunki, a potem się okazywało, zwłaszcza jeśli chodzi o rolnictwo, że często zasady gry były zmieniane w trakcie funkcjonowania określonych umów. Mamy zatem co do tego poważne wątpliwości i ograniczone zaufanie do Komisji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-239.2" who="#PosełJanuszDobrosz">Skoro omawiana konwencja nie najgorzej służyła polskiemu rybołówstwu, to nasuwa się pytanie, czy nie zastąpimy czegoś, co było w miarę do przyjęcia, czymś, co może nas w naszych gospodarczych działaniach ograniczać. A zatem z punktu widzenia tego pytania głównego, jak to będzie, kiedy tę konwencję wymówimy i będziemy przekazywali wszystkie kompetencje w tej kwestii do Unii Europejskiej, a, jak mówię, praktyka dowodzi, że najlepiej z tym nie jest, raczej będziemy głosowali przeciwko temu, żeby tę konwencję wypowiadać, bo nie chcemy, żeby dobre było zmienione czymś gorszym. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-239.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-240.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana ministra Józefa Jerzego Pilarczyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiJózefJerzyPilarczyk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pragnę poinformować, że dobre nie będzie zastąpione czymś gorszym, bo sytuacja polskiego rybołówstwa w tym przypadku w żaden sposób się nie zmieni. Po prostu zmienił się stan prawny w związku z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej; po to zaś, by nie było kolizji prawnej, potrzeba wystąpienia Polski z konwencji jest z punktu widzenia prawnego niekwestionowana. Pragnę poinformować wszystkich, którzy wątpią, że zarówno w Unii Europejskiej, w ramach Wspólnej Polityki Rybackiej, jak też w ramach polityki rybackiej dotychczas prowadzonej przez polską administrację rybacką obowiązywała i obowiązuje zasada względnej stabilności, która została zapisana również w traktacie akcesyjnym. Zasada ta przede wszystkim sprowadza się do respektowania praw poszczególnych państw do bazy historycznej na poszczególnych akwenach. Tak więc nie ma żadnych podstaw do tego, by rozwiązanie konwencji czy wystąpienie z konwencji nazywać wyzbywaniem się polskiej suwerenności, ponieważ te prawa są zagwarantowane, utrzymane. Po prostu dlatego, że w ramach Wspólnej Polityki Rybackiej żadne państwo członkowskie nie może prowadzić odrębnej, narodowej polityki rybackiej, tak samo zresztą, jak to jest uregulowane w przypadku Wspólnej Polityki Rolnej. Tak więc od strony prawnej przyjęcie tej ustawy jest niezbędne.</u>
<u xml:id="u-241.1" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiJózefJerzyPilarczyk">Jeśli chodzi o pytania, które zadał pan poseł Plocke, pragnę poinformować, że na obszarze NEAFC-u mamy do odłowienia - to są kwoty przydzielone dla Polski - 1007 ton karmazyna, 1096 ton makreli, 1500 ton śledzia, gatunki głębokowodne są nielimitowane, ale mamy określony nakład połowowy w wysokości 3 statków w określonych okresach, liczonych w dniach połowowych. Mamy możliwość odłowienia do 25 tys. ton błękitka, ale również z innymi krajami członkowskimi korzystającymi z tego prawa do połowu na obszarze NEAFC-u. Pragnę poinformować, że w ostatnich latach różnie bywało z odłowieniem tych kwot. Najczęściej w ostatnich latach, a myślę tu o dziesięcioleciu, kwoty te nie były odławiane chociażby dlatego, że sposób wykorzystywania tych kwot, polegający na tzw. systemie olimpijskim, nie dawał pewności określonych efektów ekonomicznych w przypadku armatorów udających się na ten akwen, ponieważ nigdy nie było wiadomo, na dobrą sprawę, ilu armatorów wyśle swoje jednostki na połów tych kwot narodowych. W tym roku po raz pierwszy armatorzy otrzymali kwoty imienne. Pragnę poinformować, że po dokonanej wymianie kwot, myślę, że korzystnej, w sumie polscy armatorzy, polskie kutry mogą odłowić 3906 ton karmazyna - z tej grupy ryb jest to najcenniejszy gatunek - makreli, bo kosztem właśnie makreli i śledzia uzyskano tak wysoką możliwość połowu karmazyna... Możliwości połowowe błękitka i gatunków głębokowodnych nie zmieniły się. Wydaje się, że po raz pierwszy w 2004 r. będzie efektywnie wykorzystana kwota wynikająca z praw dotychczasowej konwencji i umowy.</u>
<u xml:id="u-241.2" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiJózefJerzyPilarczyk">Pan poseł Plocke zadał pytanie odnośnie do możliwości połowu w norweskiej wyłącznej strefie ekonomicznej. To nie ma nic wspólnego z konwencją NEAFC. To jest dwustronna umowa polsko-norweska funkcjonująca z pewnymi zmianami od 1977 r. i strona norweska corocznie w spotkaniach dwustronnych ustalała możliwości połowowe w ich wyłącznej strefie ekonomicznej. W ostatnich latach, tak jak pan poseł informował, dotyczyło to głównie czarniaka i te kwoty różnie się kształtowały. Było to 800 ton, 900 ton, do 1000 ton czarniaka i faktycznie w tym akwenie łowiły polskie kutry, które normalnie łowiły na Bałtyku. W roku bieżącym zaistniała sytuacja...</u>
<u xml:id="u-241.3" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiJózefJerzyPilarczyk">Oczywiście w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej i jednocześnie wejściem Polski do Europejskiej Strefy Ekonomicznej prowadzone były negocjacje nie tylko Unii Europejskiej z krajami wchodzącymi do Unii Europejskiej, ale również Unii Europejskiej z krajami członkowskimi Europejskiej Strefy Ekonomicznej. W wyniku tego rząd norweski zobowiązał się do stworzenia tzw. finansowego instrumentu norweskiego. Jeśli dobrze pamiętam, jest to kwota ok. 800 mln euro przeznaczona dla krajów wstępujących do Unii Europejskiej i Polska, jak wynika ze wskaźników i sposobu wyliczania, może korzystać z 50% tego instrumentu finansowego. Można więc powiedzieć, że do roku 2010 około 400 mln euro zostanie przez stronę polską wykorzystane w związku z poszerzeniem Unii Europejskiej i korzyściami wynikającymi z poszerzenia również Europejskiej Strefy Ekonomicznej, korzyściami oczywiście dla strony norweskiej.</u>
<u xml:id="u-241.4" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiJózefJerzyPilarczyk">Ja mogę tylko snuć pewne przypuszczenia, ponieważ rząd norweski oficjalnie nie uzasadnił, dlaczego na rok 2004 nie przydzielił kwoty w ramach umowy dwustronnej. Ja mogę tylko przypuszczać, że rząd norweski uznał, iż wysiłek finansowy, jaki musi poczynić na ten tzw. norweski instrument finansowy, w wystarczającym stopniu rekompensuje utratę praw połowowych, które nadane były jednostronnie - pragnę zwrócić na to uwagę - umowa polsko-norweska dotyczyła jednostronnych korzyści dla strony polskiej.</u>
<u xml:id="u-241.5" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiJózefJerzyPilarczyk">W związku z tym 30 kwietnia rząd norweski za pośrednictwem służb dyplomatycznych - nie była to oficjalna nota - zaproponował, że w zamian za odstąpienie od umowy za porozumieniem stron przydzieli na 2004 r. jeszcze kwoty czarniaka w swojej wyłącznej strefie ekonomicznej, ale tylko w 2004 r., po czym umowa zostanie rozwiązana. Myśmy uznali, że zgodnie z tą dwustronną umową obowiązuje określona procedura rozwiązywania umów, określony okres wypowiedzenia i nie wyraziliśmy zgody w ciągu kilku godzin na oczekiwania strony norweskiej. Stąd też umowa w dalszym ciągu jest ważna, ale strona norweska nie przydzieliła tej kwoty, tradycyjnie przydzielanej stronie polskiej.</u>
<u xml:id="u-241.6" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiJózefJerzyPilarczyk">Prowadzimy w tej chwili na szczeblu dyplomatycznym rozmowy i o sprawie poinformowaliśmy. Prowadzimy również te rozmowy za pośrednictwem Komisji Europejskiej, która, reprezentując również nasze interesy w stosunku do krajów trzecich, i mając również prawa na podstawie umowy dwustronnej pomiędzy Unią Europejską a Norwegią, czyni starania, żeby Norwegowie do czasu, do kiedy dwustronna umowa nie zostanie rozwiązana, z tej umowy się wywiązali. Przy czym, jeszcze raz to mówię, była to umowa z jednostronnymi korzyściami. Strona norweska może oficjalnie powiedzieć, że na 2004 r. kwoty połowowej na czarniaka nie przyznała stronie polskiej z różnych innych względów, chociażby ze względów związanych ze zmniejszającymi się zasobami ryb w ich akwenach, niekoniecznie w strefie, w której do tej pory uzyskiwaliśmy prawo połowu.</u>
<u xml:id="u-241.7" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiJózefJerzyPilarczyk">Jest to więc kwestia w nieznacznym stopniu tylko związana z naszym wejściem do Unii Europejskiej, ale nie wynika z konwencji i z konwencją nie jest w żaden sposób związana. Mamy nadzieję, że te prawa czy prawa nadane przez rząd norweski, zostaną utrzymane i w dalszym ciągu, tak jak do tej pory, w ramach dobrej współpracy polsko-norweskiej będziemy w dalszym ciągu mogli korzystać z tych połowów, biorąc również pod uwagę to, że korzyści Norwegii w kontaktach z polskim rybołówstwem, a w szczególności z polskim przetwórstwem ryb, są również oczywiste. Stąd też relacje polsko-norweskie są ważne i myślę, że doprowadzimy na drodze dyplomatycznej do przywrócenia praw wynikających z umowy, która w 1977 r. po raz pierwszy była realizowana. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-242.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu panią poseł sprawozdawcę Elżbietę Pielę-Mielczarek.</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#PosełElżbietaPielaMielczarek">Panie Marszałku! Padło jeszcze jedno pytanie, na które nie udzielono odpowiedzi, a dotyczące wysokości składki - ta składka wynosi 37 tys. 342 funty brytyjskie i jeżeli wypowiemy umowę, to następnego roku jej płacić nie będziemy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-244.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-244.2" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy w bloku głosowań.</u>
<u xml:id="u-244.3" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie punktów porządku dziennego zaplanowanych na dzień 28 lipca.</u>
<u xml:id="u-244.4" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Informuję, że zgłosili się posłowie w celu wygłoszenia oświadczeń poselskich. Są to państwo posłowie: Leszek Murzyn, Zdzisław Jankowski i Janusz Dobrosz.</u>
<u xml:id="u-244.5" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze się zapisać do wygłoszenia oświadczenia?</u>
<u xml:id="u-244.6" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-244.7" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Zamykam listę posłów zapisanych do wygłoszenia oświadczenia.</u>
<u xml:id="u-244.8" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Leszka Murzyna.</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#PosełLeszekMurzyn">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jaki będzie ten rok i przyszłe lata dla polskich rolników, którym obecna większość rządząca oraz poprzednie rządy stworzyły tak niekorzystne warunki do gospodarowania? To pytanie zadaje sobie coraz więcej osób zatroskanych o nasze rodzime rolnictwo. Samo wejście do Unii Europejskiej jest największym zagrożeniem dla polskiego rolnika, polskiej wsi. Wynegocjowane warunki akcesji są bardzo niekorzystne dla polskiego rolnika, który docelowo ma przestać gospodarować i zostać ostatecznie wydziedziczony z własnej ojcowizny. W tym celu przygotowywany jest m.in. podatek katastralny.</u>
<u xml:id="u-245.1" who="#PosełLeszekMurzyn">Nawiązując do aktualnej sytuacji kondycji naszych rolników, można bowiem dokładnie zanalizować sytuację na rynku skupu owoców miękkich, moim zdaniem i nie tylko moim zdaniem sytuacja jest katastrofalna. Ceny skupu owoców są poniżej progu opłacalności i rentowności, powodując dalszą deprecjację dochodową gospodarstw rolnych. Winę za ten stan rzeczy ponosi własnościowa struktura zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego, zmowa tych zakładów w zakresie ustalania cen, niekontrolowany import z zagranicy oraz sztucznie utrzymywana wysoka wartość złotówki. Dyktat przetwórni, których właścicielami są firmy z Niemiec, Holandii i Irlandii, powoduje, że producenci rolni są zdani na łaskę i nierówną współpracę z tymi przetwórniami, jeżeli można mówić tu o jakiejkolwiek współpracy.</u>
<u xml:id="u-245.2" who="#PosełLeszekMurzyn">Analizując sytuację na rynku skupu owoców miękkich, jestem pełen obaw, w jaki sposób odbędzie się interwencja na rynku zbóż w roku bieżącym, bowiem proponowane w dniu dzisiejszym przez zakłady zbożowe ceny odbiegają od zakładanej ceny interwencyjnej, tj. 101 euro. Firmy skupowe, podobnie jak w latach ubiegłych, będą usiłować za wszelką cenę prowadzić politykę maksymalnych zysków. Zbiory zboża będą w tym roku wyższe niż ubiegłoroczne o ok. 18% i wyniosą w granicach 25–26 mln ton, szacuje Główny Urząd Statystyczny. Zbiory pszenicy wyniosą ponad 9 mln ton, zaś żyta ok. 4 mln ton. Tegoroczne zbiory rzepaku i rzepiku prawdopodobnie wyniosą od 1,2 do 1,3 mln ton, zaś zbiory ciepłolubnej rośliny zbożowej kukurydzy w tym roku będą słabsze z racji deszczowego okresu, jaki ma miejsce w ostatnim czasie. A co w obecnej sytuacji czyni resort rolnictwa i rozwoju wsi, który jest po to, aby polskich rolników wspomagać, chronić, jednym słowem, zabezpieczać ich interesy? A oto słyszymy, co o sytuacji na rynku skupu zbóż minister rolnictwa ma do powiedzenia, cytuję: W nowych warunkach funkcjonowania rynku zbóż po przystąpieniu do Unii Europejskiej cena pszenicy do momentu interwencji (czyli do listopada tego roku) musi ukształtować się na zasadach rynkowych. Resort nie powinien ingerować. Minister podkreśla, że jedyną formą interwencji państwa w tym roku na rynku zbóż jest uruchomienie kredytu preferencyjnego dla firm zajmujących się obrotem zbóż. Oprocentowanie wyniesie w skali roku 4,5%”.</u>
<u xml:id="u-245.3" who="#PosełLeszekMurzyn">Z informacji, które docierają do nas, wynika, że firmy zajmujące się obrotem zbóż chcą obecnie płacić za tonę pszenicy 350–390 zł, to jest znacznie poniżej kosztów produkcji. Moim zdaniem dzisiaj rolnik, aby jego ciężka praca była godziwie wynagrodzona, powinien otrzymać za tonę pszenicy 600 zł. A co się mu proponuje - 350–390. Rząd, resort rolnictwa powinien natychmiast interweniować na rynku skupu zbóż, gdyż ma instrumenty, które pozwalają wystąpić do Komisji Europejskiej o ochronę naszego rynku i poprawę opłacalności produkcji, chyba że nie jest zainteresowany prawidłowym rozwojem polskiego rolnictwa, zaś działania resortu to czysta improwizacja mająca sprawiać tylko dobre wrażenie, jakoby działał na rzecz rodzimego rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-245.4" who="#PosełLeszekMurzyn">Jest powszechnie wiadomo, że wielu rolników jest zmuszonych sprzedawać plony tak szybko, jak to tylko możliwe. Zadłużenie bankowe wielu gospodarstw rolnych, potrzeba dokonania zasiewów oziminy już w sierpniu czy wrześniu będą czynnikami, które z pewnością z całą premedytacją będą wykorzystywały podmioty skupowe w celu maksymalizacji zysków, zwłaszcza w okresie do końca października, czyli do momentu, kiedy od listopada zacznie obowiązywać cena minimalna.</u>
<u xml:id="u-245.5" who="#PosełLeszekMurzyn">Aby rolnik otrzymał godziwe wynagrodzenie za swoją pracę, aby nie doszło do tak dramatycznej sytuacji na rynku skupu zbóż, jak to obecnie ma miejsce na rynku skupu owoców miękkich, potrzebna jest natychmiastowa interwencja rządu. I dobrze, że tu jest sekretarz stanu w ministerstwie rolnictwa i tego słucha, bo o to proszę w tym oświadczeniu poselskim. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-246.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Zdzisława Jankowskiego.</u>
<u xml:id="u-246.2" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Nie widzę pana posła, więc proszę o zabranie głosu pana posła Janusza Dobrosza.</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#PosełJanuszDobrosz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Od wielu już lat Polska i Polacy w fałszywy sposób są bezpośrednio lub pośrednio oskarżani o współudział w zagładzie narodu żydowskiego w latach II wojny światowej. Wbrew temu, co wielu w tej sytuacji w liberalnych polskich mediach określa jako przypadkowe, wynikające z niewiedzy czy niezręczności, mamy co do tego poważne wątpliwości. Uważamy, że w tym wypadku nie jest to żadna niezręczność, lecz zorganizowana akcja i swoisty proces szkalowania dobrego imienia Polski i Polaków, by w świadomości współczesnego świata zafałszować prawdę, a tym samym obarczyć zbiorowo nas, Polaków winą za tragedię milionów Żydów. To, co uczyniła ostatnio kanadyjska publiczna telewizja, to nic nowego, niestety, to część owej haniebnej akcji. Podobnie ukryty cel można dostrzec w działaniach Centrum Wiesenthala, który wyznaczył nagrodę 10 tys. euro za informację o Polakach przyczyniających się do zagłady Żydów podczas II wojny światowej. Zauważmy, że Centrum ogłosiło swoje postanowienie o nagrodzie w Polsce, na Litwie, Łotwie i Estonii, czyli Polska, kraj od pierwszego do ostatniego dnia wojny walczący z hitlerowskimi Niemcami, została zaliczona do tej samej grupy krajów, w których społeczeństwa podjęły współpracę z Niemcami. Współpraca ta przybrała formę nie tylko powołania policji o charakterze porządkowym, ale też w postaci dywizji SS, łotewskich, estońskich, oraz litewskiego korpusu czy litewskiej Sauguny - policji bezpieczeństwa, które bardzo aktywnie brały udział w eksterminacji ludności żydowskiej, a litewskie i łotewskie oddziały kolaboracyjne również mordowały Polaków.</u>
<u xml:id="u-247.1" who="#PosełJanuszDobrosz">Zaliczanie Polski do tej samej grupy krajów nie wydaje się przypadkiem, lecz rzuca moralny cień na pomysłodawców tej nagrody. Celem tej akcji jest realizowanie programu zohydzania Polski w oczach świata przez przypisywanie jej udziału w zbrodniach hitlerowskich Niemiec, a nie znalezienie jeszcze jakiegoś 80-letniego szmalcownika. To część wielkiej gry o zbiorową świadomość współczesnej opinii publicznej.</u>
<u xml:id="u-247.2" who="#PosełJanuszDobrosz">Dla wychowanego na medialnej fałszywej papce Kanadyjczyka, Francuza, Amerykanina czy Hiszpana informacja o poszukiwaniu polskich nazistów nie będzie tak jak dla nas absurdalnie brzmiącą zbitką słowną, przeciwnie, dobrze będzie współgrać ze zwrotem, który już się niestety ugruntował, „polskie obozy koncentracyjne”. Dziś powszechnie mówi się o zbrodniach hitlerowskich, nazistowskich, bez narodowej przynależności, w tym wypadku niemieckiej, za to powszechnie mówi się o polskich zbrodniach, powołując się dodatkowo na fałszywie spreparowany przez Grossa obraz zbrodni w Jedwabnem. Ukryty cel akcji nie jest trudny do rozszyfrowania. Chodzi po prostu o nacisk, by ułatwić stronie żydowskiej nieuprawnione roszczenia majątkowe wobec Polski. Że tak będzie zapowiadał już w 1996 r. prominentny działacz Światowego Kongresu Żydów. Cytuję: Polska będzie upokarzana na arenie międzynarodowej dopóki nie zgodzi się na żydowskie roszczenia.</u>
<u xml:id="u-247.3" who="#PosełJanuszDobrosz">Takie działanie wobec Polski, wobec Polaków, kiedy to oszczercy za nieliczne zbrodnicze akty różnych szubrawców, którzy, niestety, mówili po polsku, dziś obarczają cały naród, nie są absolutnie do zniesienia, do przyjęcia. Nie służy to również dobrze stosunkom polsko-żydowskim, polsko-izraelskim, co naturalnie rodzi chęć oskarżania również po polskiej stronie narodu żydowskiego za kolaborację ze stalinowskim najeźdźcą, za deportacje, za zbrodnie oprawców narodowości żydowskiej w służbie ZSRR w trakcie wojny i po jej zakończeniu do 1956 r.</u>
<u xml:id="u-247.4" who="#PosełJanuszDobrosz">Kto sieje wiatr, ten zbiera burze.</u>
<u xml:id="u-247.5" who="#PosełJanuszDobrosz">Wzywamy polskie władze, intelektualistów, czułych na godność człowieka i Polaka, wzywamy dziennikarzy - podejmijmy wszyscy walkę z oszczercami, bo tylko wtedy, kiedy będziemy mówili prawdę i proporcje tej prawdy będziemy pokazywać światu, w stosunkach polsko-żydowskich może nastąpić prawdziwe pojednanie i wspólne myślenie o tym, co było naszym udziałem, jeśli chodzi o okropności wojny, kiedy zarówno polski, jak i żydowski naród był po prostu ofiarą ludobójstwa hitlerowskich Niemiec. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-247.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-248.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
<u xml:id="u-248.2" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Zarządzam przerwę w posiedzeniu do jutra, tj. 29 lipca, do godz. 9.</u>
<u xml:id="u-248.3" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godz. 19 min 23)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>