text_structure.xml 337 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min. 10.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#CzesławWycech">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#CzesławWycech">Powołuję na sekretarzy posłów Józefa Boreckiego i Balbinę Semczuk.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#CzesławWycech">Protokół i listę mówców prowadzi poseł Józef Borecki.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#CzesławWycech">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#CzesławWycech">Protokoły 50, 51 i 52 posiedzeń Sejmu uważam za przyjęte, gdyż nie wniesiono przeciw nim zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#CzesławWycech">Prezydium Sejmu zawiadamia, że udzieliło urlopów następującym obywatelom posłom względnie usprawiedliwia ich nieobecność na dzisiejszym posiedzeniu: Bednarowicz Stanisław, Bogusławski Mieczysław, Brzeziński Stefan, Burda Andrzej, Dubiel Paweł, Foltynowicz Mirosław, Gesing Roman, Hanke Wit, Jakus Zbigniew, Jendza Henryk, Kwirynowicz Stanisław, Maniak Maria, Mirek Jan, Misterski Władysław, Opałko Stanisław, Rudolf Stanisław, Tatarkówna-Majkowiska Michalina, Ziarkiewicz Stanisław.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#CzesławWycech">O ustalonym przez Prezydium Sejmu porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia zostali Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia?</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#CzesławWycech">Uważam, że Sejm zatwierdził porządek dzienny przedstawiony przez Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej o rządowym projekcie ustawy Prawo budowlane (druki nr 369 i 400).</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Władysław Wilk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WładysławWilk">Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej przedstawiam Wysokiej Izbie projekt ustawy Prawo budowlane.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#WładysławWilk">Projekt ten jest najpoważniejszym aktem ustawodawczym, który wpłynął do Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej na przestrzeni obecnej kadencji Sejmu. Projekt ustawy Prawo budowlane opracowywany był od kilku lat, a dziś przedstawiany — jest czwartym z kolei projektem. Sam ten fakt świadczy o tym, jakiej wagi jest ta ustawa oraz o trudnościach, na które napotkano przy jej opracowywaniu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#WładysławWilk">Skąd wzięła się potrzeba opracowania nowego prawa budowlanego?</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#WładysławWilk">Dotychczasowe prawo budowlane, obowiązujące od 32 lat, zostało stworzone dla zupełnie odmiennych warunków społecznych i gospodarczych oraz dla bardzo małego zakresu budownictwa. Zmiana ustroju w naszym kraju, burzliwy rozwój gospodarczy oraz rozwój inwestycji i budownictwa spowodował konieczność opracowania nowego aktu ustawodawczego, który by w sposób właściwy i jednolity regulował podstawowy problem naszej gospodarki narodowej, jakim jest budownictwo w najszerszym tego słowa znaczeniu.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#WładysławWilk">Dotychczas obowiązująca ustawa nie tylko nie obejmowała wielu dziedzin procesu budowlanego, ale w wielu wypadkach na skutek szybkiego postępu technicznego w budownictwie była wręcz hamulcem dla tego budownictwa i jego postępu.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#WładysławWilk">Jednym słowem — dotychczasowa ustawa jest przestarzała i nie może spełniać roli regulującej w sensie prawnym i organizacyjnym dzisiejszych stosunków w budownictwie. Istnieje więc społeczna potrzeba stworzenia nowego prawa budowlanego.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#WładysławWilk">Na pewno zachodzi pytanie, jak w takim razie działała stara ustawa przez ostatnie 16 lat istnienia nowych warunków społeczno-politycznych i gospodarczych?</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#WładysławWilk">Ustawia spełniała swoją rolę tylko częściowo, a wiele zagadnień regulowały przepisy wykonawcze, wydawane na podstawie tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#WładysławWilk">Nowa ustawia ma zatem także i zadanie kodyfikacji dotychczas wydawanych aktów prawnych.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#WładysławWilk">Wybaczą Obywatele Posłowie, że w referowaniu nowej ustawy nie będę powoływał się na ustawę dotychczas obowiązującą ani też na jej uzupełnienia — których było wiele — gdyż byłby to niepotrzebny trud, a zajęłoby to zbyt wiele czasu, chociażby z uwagi na objętość dotychczas obowiązującej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#WładysławWilk">Ograniczę się jedynie do stwierdzenia, że dotychczasowa ustawa obejmuje wiele przepisów szczegółowych, technicznych oraz dotyczy budownictwa, które przyzwyczailiśmy się nazywać „budownictwem ogólnym”. Nie dotyczy ona na przykład budownictwa przemysłowego, specjalnego, zagadnień inwestorskich, biur projektowych, użytkowników obiektów itp.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#WładysławWilk">Uważam jednak za konieczne przedstawienie Wysokiej Izbie poglądów i uwag dotyczących nowego prawa budowlanego, które w formie memoriałów i wniosków wpłynęły do Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#WładysławWilk">Ustawa wywołała bardzo żywe zainteresowanie szerokich rzesz środowisk technicznych i administracji budowlanej, a — co ciekawsze — ocena jej wartości i przydatności była bardzo różnorodna.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#WładysławWilk">Jedno można stwierdzić, że ta żywa dyskusja i uwagi do ustawy są na, pewno wynikiem głębokiej troski naszych inżynierów i techników, administracji budownictwa, stowarzyszeń naukowo-technicznych i związków zawodowych o całe budownictwo, oraz o ich rolę w tym budownictwie, gdyż wiele paragrafów tej ustawy jest im poświęconych.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#WładysławWilk">Generalnie rzecz biorąc, dyskusja i uwagi do projektu ustawy dotyczyły pięciu podstawowych problemów projektu:</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#WładysławWilk">1) ramowości ustawy,</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#WładysławWilk">2) podziału na budownictwo powszechne i specjalne,</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#WładysławWilk">3) jednolitości władzy budowlanej w kraju,</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#WładysławWilk">4) uprawnień budowlanych,</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#WładysławWilk">5) organizacji państwowego nadzoru budowlanego.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#WładysławWilk">Wiele innych uwag ma mniejsze znaczenie i w zasadzie wynika z podstawowych problemów poprzednio przeze mnie wymienionych, nie będę więc na nich zatrzymywał uwagi Wysokiej Izby.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#WładysławWilk">Wielu ludzi twierdzi, że ustawa tego rodzaju nie powinna być zbyt ramowa. Powinna ona obejmować bardzo szczegółowe sformułowania normatywno-techniczne i nie dawać tylu delegacji dla poszczególnych resortów, które w sposób różnorodny i niejednolity będą mogły wydawać przepisy wykonawcze. Ich zdaniem spowoduje to poważną rozbudowę przepisów oraz ich ewentualną różnorodność, stworzy poważne przeszkody w praktycznej realizacji. Proponowano, aby po prostu przepisy starej ustawy punkt po punkcie dostosowywać do nowych warunków obecnego budownictwa. Wyrażano obawy, że delegacje, które zawiera projekt, spowodują osłabienie jednolitości polityki budowlanej w kraju, którą ma wprowadzić powołany w ubiegłym roku Komitet Budownictwa, Urbanistyki i Architektury.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#WładysławWilk">Na innym stanowisku stanęły stowarzyszenia naukowo-techniczne, jak PZITB i SARP. Są one zdania, że ustawa powinna być ramowa i inna być nie może. Komisja Budownictwa stanęła także na tym stanowisku.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#WładysławWilk">Rozwoju budownictwa, zmieniających się warunków i postępu technicznego, stosowania nowych materiałów i rozwiązań konstrukcyjnych nie mogą hamować sztywne przepisy normatywno-techniczne. Ustawa zatem może jedynie ustalić podstawowe ramy i kierunki, którym budownictwo ma odpowiadać, oraz dać możność dostosowywania przepisów szczegółowych do warunków i rozwoju budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#WładysławWilk">Jest sprawą oczywistą i bezsporną, że przepisy w zakresie normatywno-technicznym, i inne podstawowe zarządzenia powinny się ukazać równocześnie z ustawą. Postulat ten w formie dezyderatu został wysunięty przez Komisję Budownictwa i Gospodarki Komunalnej pod adresem Komitetu Budownictwa, Urbanistyki i Architektury oraz Rady Ministrów. Dlatego też proponuje się, aby ustawa weszła w życie po upływie 6 miesięcy od czasu jej uchwalenia, co zapewni dostateczną ilość czasu na opracowanie i uzgodnienie przepisów wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#WładysławWilk">Projekt ustawy przewiduje także, że każde zarządzenie wykonawcze dotyczące budownictwa powszechnego i specjalnego oraz innych dziedzin budownictwa, które pozostawiono w gestii innych resortów, powinno być uzgadniane z Komitetem Budownictwa i ogłoszone w dzienniku urzędowym tegoż Komitetu zwanym „Dziennikiem Budownictwa” (art. 11 projektu ustawy).</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#WładysławWilk">Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej stwierdza, że tylko taka forma ustawy w naszych warunkach jest prawidłowa i słuszna, w takiej więc formie przedstawia, ją Wysokiej Izbie do uchwalenia.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#WładysławWilk">Problem podziału budownictwa na powszechne i specjalne wywołał nie mniej uwag i zastrzeżeń. Były głosy, aby do budownictwa specjalnego zaliczyć jedynie budownictwo wojskowe oraz te obiekty budowlane, które służą obronności kraju. Wyrażano obawy, że za duże rozbicie tego budownictwa spowoduje konieczność wydania dużej ilości przepisów resortowych, W których gestię dany rodzaj budownictwa będzie oddany, oraz konieczność powoływania innych służb nadzoru budownictwa specjalnego, niezależnie od nadzoru budownictwa powszechnego, działających w ramach rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#WładysławWilk">Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej stanęła na stanowisku, że proponowany podział jest słuszny z tym zastrzeżeniem, że obiekty budowlane górnictwa oraz komunikacji — nie związane bezpośrednio z technologicznym ruchem kopalń lub ruchem kolei i innych środków komunikacji — powinny być zaliczone do budownictwa powszechnego. W tej sprawie Komisja uchwaliła dezyderat i skierowała go do Rady Ministrów, która zgodnie z art. 2 ust. 6 projektu ustawy ma odpowiednią delegację.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#WładysławWilk">Włączenie do budownictwa powszechnego budownictwa inżynieryjnego, rzecznego i morskiego, budownictwa dróg i mostów, instalacji oraz montażu urządzeń technicznych byłoby nie wskazane, a może niekiedy wręcz szkodliwe. Nie ma także ku temu odpowiednich warunków organizacyjnych i kadrowych w Komitecie Budownictwa ani też w nadzorze budowlanym rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#WładysławWilk">Istnieje natomiast konieczność powołania specjalnych nadzorów budowlanych i rozbudowania istniejących bądź też poszerzenia ich uprawnień — na przykład Państwowej Inspekcji Energetycznej, urzędów górniczych itp. — zgodnie zresztą z art. 73 ust. 4 projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#WładysławWilk">Troska środowisk technicznych, organizacji technicznych o jednolitość władzy budowlanej w kraju jest troską naszego Sejmu i rządu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#WładysławWilk">Sejm uznał za słuszne, że konieczne jest powołanie naczelnego organu władzy państwowej w zakresie koordynacji problemów budownictwa w kraju. Daliśmy temu wyraz uchwalając w ubiegłym roku ustawę o przekształceniu Komitetu Urbanistyki i Architektury w Komitet Budownictwa, Urbanistyki i Architektury. Prawo budowlane, które dziś mamy uchwalić, nie tylko tych uprawnień nie ogranicza, ale je poważnie poszerza.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#WładysławWilk">Trzeba jednak przy tej okazji powiedzieć, że służba nadzoru budowlanego w terenie, zwłaszcza w powiatowych radach narodowych, pozostawia jeszcze wiele do życzenia zarówno pod względem ilości, jak i fachowego przygotowalnia. Dla wielu dziedzin budownictwa specjalnego służby nadzoru nie ma. Zadania, które wynikają dla tych służb z ustawy Prawo budowlane wymagają poważnego wysiłku w celu poprawienia; sytuacji w tym zakresie. Rady narodowe oraz Komitet Budownictwa, Urbanistyki i Architektury powinny szczególną troską otoczyć te służby. Słabość bowiem tych służb nie pozwoli nam na zrealizowanie w sposób prawidłowy, zgodny z duchem niniejszej ustawy zadań budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#WładysławWilk">Wprowadzenie projektem ustawy uprawnień budowlanych spotkało się z dużym uznaniem i zadowoleniem, a zwłaszcza rozszerzenie tych uprawnień na dziedzinę specjalności elektrycznej i instalacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#WładysławWilk">Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej uważa za słuszne, aby uprawnieniami objąć wszystkich pracowników technicznych nadzoru inwestorskiego, wykonawstwa i projektowania oraz niektórych stanowisk administracji budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#WładysławWilk">Trzeba jednak z naciskiem podkreślić, że o uprawnienia ubiegać się będą mogli tylko ci, którzy mają odpowiednie przygotowanie fachowe oraz wystarczającą praktykę zawodową. Ma to szczególne znaczenie dla! uprawnień w dziedzinie projektowania, projektanci bowiem w poważnej mierze będą decydowali o dalszym rozwoju i jakości, oszczędności i prawidłowości naszego budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.37" who="#WładysławWilk">Sejmowa Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej dała temu wyraz wprowadzając odpowiednią poprawkę do art. 18 ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-3.38" who="#WładysławWilk">Pozwolą Obywatele Posłowie, że przedstawię jeszcze w paru zdaniach uwagi i dezyderaty pracowników plastyki i rzeźby, którzy także poprzez swój związek wnoszą swoje uwagi do projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.39" who="#WładysławWilk">Związek Plastyków żądał wyłączenia z prawa budowlanego obiektów, jeżeli je tak nazwać można, twórczości artystycznej i przekazania opiniowania o nich i zatwierdzania do gestii Ministerstwa, Kultury i Sztuki.</u>
          <u xml:id="u-3.40" who="#WładysławWilk">Jest oczywiste, że twórczość artystyczna plastyków czy rzeźbiarzy ma swoisty charakter, niemniej jednak trudno zgodzić się z tym, że nie jest ona związana z budownictwem czy obiektami budownictwa. Stanowi ona często jedną nierozerwalną całość. Pomniki, obiekty kultu religijnego itp., jakikolwiek mają charakter twórczości artystycznej, muszą także odpowiadać warunkom budownictwa powszechnego. Muszą harmonizować z otoczeniem i muszą mieć odpowiednie warunki wykonania i konstrukcji. Nie ma więc istotnych przyczyn, aby nie wymagały zatwierdzania i nadzoru jednolitej władzy nadzoru budowlanego.</u>
          <u xml:id="u-3.41" who="#WładysławWilk">Jeśli chodzi o zatwierdzanie i wydawanie przepisów wykonawczych w zakresie tej twórczości, to projekt ustawy przewiduje konieczność uzgadniania ich przez Komitet Budownictwa z Ministerstwem Kultury i Sztuki. Uzyskiwania uprawnień budowlanych przez plastyków i rzeźbiarzy ani ustawa, ani zarządzenia wykonawcze nie przewidują.</u>
          <u xml:id="u-3.42" who="#WładysławWilk">Wysoka Izbo! Na tle omawianych tak zwanych problemów spornych starałem, się uwypuklić stanowisko sejmowej Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej w sprawach głównych, zasadniczych, objętych przedłożonym projektem ustawy. Z kolei pozwoli Wysoka Izba, że zwrócę jeszcze uwagę na niektóre charakterystyczne cechy dotyczące całości projektu ustawy, która zawiera 13 rozdziałów i 97 artykułów.</u>
          <u xml:id="u-3.43" who="#WładysławWilk">Projekt ustawy obejmuje sprawy związane z procesem powstawania inwestycji budowlanych, począwszy od sporządzenia założeń aż do oddania obiektów budowlanych do użytkowania, a ponadto sprawy utrzymania w należytym stanie tych obiektów. Na tle tych zagadnień projekt określa, zasadnicze uprawnienia i obowiązki organów nadzoru budowlanego, inwestorów, jednostek projektowania i wykonawstwa budowlanego ze szczególnym uwzględnieniem osób, spełniających w procesie budowlanym podstawowe funkcje techniczne oraz podstawowe obowiązki właścicieli i zarządców obiektów budowlanych w zakresie odpowiedniego utrzymania tych obiektów.</u>
          <u xml:id="u-3.44" who="#WładysławWilk">Tematycznie zatem projektowana ustawa odbiega zasadniczo od układu przyjętego w dotychczas obowiązującej ustawie z 1928 r. Podstawowe zmiany dotyczą zakresu budownictwa objętego projektem ustawy oraz stosunku do tak zwianych przepisów techniczno-budowlanych, określających merytorycznie zasady projektowania i wykonywania robót budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-3.45" who="#WładysławWilk">Prawo z 1928 r. obejmowało jedynie budynki i urządzenia związane z budynkami i to z wyłączeniem budynków o specjalnym przeznaczeniu, jak przemysłowe, kolejowe, pocztowe itp.</u>
          <u xml:id="u-3.46" who="#WładysławWilk">Projektowana ustawa obejmuje wszelkie budynki i obiekty z nimi związane oraz obiekty inżynieryjne w zakładach przemysłowych, wprowadzając podział na budownictwo powszechne i specjalne, co już poprzednio obmówiłem i uzasadniłem.</u>
          <u xml:id="u-3.47" who="#WładysławWilk">Projekt ustawy eliminuje więc przepisy szczegółowe w zakresie projektowania czy wykonywania robót, wychodząc słusznie z założenia, że straciłyby one szybko swą aktualność w związku z koniecznym: postępem technicznym i w konsekwencji stanowiłyby przeszkodę przy wprowadzeniu nowych metod i rozwiązań konstrukcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-3.48" who="#WładysławWilk">Projekt ustawy ujmuje zagadnienia'! kwalifikacji fachowych znacznie szerzej niż prawo z 1928 r. Obowiązkiem wykazania się dowodem kwalifikacji fachowych objęte zostały funkcje nie tylko projektanta i kierownika budowy, ale także funkcje kierownika, robót, majstra i inspektora nadzoru inwestorskiego. Posiadanie odpowiednich kwalifikacji wymagane będzie również od osób zajmujących w administracji państwowej stanowiska związane z pełnieniem obowiązków sprawdzania i oceny projektów budowlanych bądź sprawujących techniczną kontrolę budowy. Obowiązek posiadania stwierdzonych kwalifikacji fachowych rozciągnięty zostaje w budownictwie powszechnym na wszystkie podstawowe specjalności techniczno-budowlane.</u>
          <u xml:id="u-3.49" who="#WładysławWilk">W budownictwie specjalnym właściwi ministrowie określą specjalności fachowe, w których wymagane będzie uzyskanie stwierdzenia posiadania kwalifikacji.</u>
          <u xml:id="u-3.50" who="#WładysławWilk">Wprowadzając podwyższenie wymagań kwalifikacyjnych w stosunku do dotychczasowych przepisów projekt przewiduje zachowanie praw nabytych przed wejściem w życie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.51" who="#WładysławWilk">Na uwagę zasługuje fakt, że mimo ramowości ustawy w art. 23, 24 i 25 określone zostały szczegółowe obowiązki osób zajmujących stanowiska techniczne, wymagające posiadania uprawnień budowlanych. Jest to konieczne do ustalenia i rozgraniczenia odpowiedzialności tych osób.</u>
          <u xml:id="u-3.52" who="#WładysławWilk">Dalsze przepisy ustawy, jak: o sporządzaniu i zatwierdzaniu projektów, o pozwoleniach na budowę, o pozwoleniach na użytkowanie i o utrzymanie obiektów budowlanych, są w większości oparte na zasadach przyjętych w zarządzeniach i instrukcjach wydanych w ciągu ostatnich lat.</u>
          <u xml:id="u-3.53" who="#WładysławWilk">Koordynując te przepisy w powiązaniu ze zmianami organizacyjnymi w budownictwie, stworzono podstawy prawne do wydania: niezbędnych przepisów wykonawczych. W przepisach tych znajdą się również daleko idące ulgi i odstępstwa od wymagań ustawy, bardzo istotne dla budownictwa drobnego, a zwłaszcza budownictwa wiejskiego.</u>
          <u xml:id="u-3.54" who="#WładysławWilk">Należy także zwrócić uwagę na fakt bardzo znacznego podniesienia kar za samowolę budowlaną, na przykład pieniężnych z 4.500 do 50 tys. zł, oraz na przepisy art. 52, upoważniające organy nadzoru budowlanego do wydawania nakazów o przymusowej rozbiórce obiektów budowlanych lub wybudowanych, których zachowanie nie jest możliwe ze względu na interes publiczny.</u>
          <u xml:id="u-3.55" who="#WładysławWilk">Wysoka Izbo! Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej na podstawie bardzo szerokiej dyskusji publicznej oraz dyskusji na posiedzeniach Komisji przyjęła projekt ustawy Prawo budowlane z poprawkami, które przedkładamy w druku sejmowym nr 400. Jesteśmy przekonani, że ustawa ta, aczkolwiek na pewno jeszcze niedoskonała stanowi bardzo poważny krok naprzód w porządkowaniu ważnej dziedziny naszej gospodarki narodowej, jaką jest budownictwo.</u>
          <u xml:id="u-3.56" who="#WładysławWilk">Z tym głębokim przekonaniem, że ustawa spełni swoje zadania, w imieniu Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej wnoszę, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył projekt ustawy Prawo budowlane w brzmieniu rządowym, zawartym w druku sejmowym nr 369, wraz z poprawkami Komisji, zawartymi w druku sejmowym nr 400.</u>
          <u xml:id="u-3.57" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#CzesławWycech">Konwent Seniorów proponuje, aby dyskusję nad zreferowanym przed chwilą projektem ustawy przeprowadzić łącznie z dyskusją nad dwoma następnymi projektami ustaw, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#CzesławWycech">a) o planowaniu przestrzennym,</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#CzesławWycech">b) o terenach budowlanych na obszarach wsi.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#CzesławWycech">Czy są jakieś uwagi?</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#CzesławWycech">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#CzesławWycech">Wobec tego obecnie zabiorze głos sprawozdawca punktu 2 porządku dziennego poseł Jerzy Rumianek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyRumianek">Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej oraz Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie projekt rządowy ustawy o planowaniu przestrzennym, zawarty w druku sejmowym nr 366.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JerzyRumianek">Projektem tym zastępuje się dekret z 22 kwietnia 1946 r. o planowym zagospodarowaniu przestrzennym kraju.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JerzyRumianek">Dlaczego zaszła potrzeba zastąpienia wspomnianego dekretu przedłożonym obecnie Wysokiemu Sejmowi projektem ustawy?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JerzyRumianek">Odpowiadając na to pytanie jak najkrócej, trzeba powiedzieć, że dekret oparty był na założeniach organizacyjnych i merytorycznych nie dostosowanych do zasad gospodarki planowej państwa socjalistycznego. Plany zagospodarowania przestrzennego traktował on jako samodzielny instrument w realizacji polityki gospodarczej państwa. Nadawał planowi krajowemu i planom regionalnym charakter aktów normatywnych. Stworzył dla spraw planowania krajowego i regionalnego socjalny pion administracyjny, niezależny od organów planowania gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#JerzyRumianek">Jednym słowem zasady zawarte w dekrecie, nie sprzyjały właściwemu rozwojowi planowania przestrzennego, gdyż zamiast łączyć, rozdzielały go od planowania gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#JerzyRumianek">Obecny projekt ustawy sprawę tę traktuje zupełnie inaczej. Jego zasadą przewodnią jest jedność planowania przestrzennego i gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#JerzyRumianek">Zasada ta szczególnie podkreślana jest w art. 1 ust. 3, gdzie się mówi, że ustalenia planowania przestrzennego „powinny być oparte na planach perspektywicznych rozwoju gospodarki narodowej, na wieloletnich narodowych planach gospodarczych oraz na wynikach badań warunków przyrodniczych, demograficznych, gospodarczych i społecznych danego obszaru i na niezbędnych opracowaniach technicznych”. W dyskusji na wspólnym posiedzeniu naszych Komisji, w trosce o realizację tej zasady, posłowie-dyskutanci wyrażali zdanie, aby podkreślona w projekcie ustawy jedność planowania przestrzennego i gospodarczego była w praktyce przestrzegana, bez szkodliwej dla sprawy supremacji jednego z nich.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#JerzyRumianek">W planowaniu gospodarczym, które pomijało planowanie przestrzenne, przeważnie niedostatecznie uwzględniano całokształt rozwoju danego regionu czy terenu. Skutkiem tego były na przykład opóźnienia w rozwoju zagadnień gospodarki wodnej, nieuregulowanie sprawy trujących ścieków odprowadzanych do rzek. Z tego również powodu nie uwzględniono w pełnej mierze konkretnych warunków klimatycznych, przyrodniczych, turystycznych itp. Brak uwzględnienia tych warunków i innych pociągał za sobą niejednokrotnie wadliwą lokalizację poszczególnych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#JerzyRumianek">Proponowana ustawa na podstawie konkretnych doświadczeń ostatnich kilku lat oraz wielu dyskusji przeprowadzanych z okazji różnych zjazdów, narad, pokazów planów przestrzennych miast i wsi porządkuje w sposób bardziej przystosowany do wymogów naszej socjalistycznej gospodarki sprawy organizacyjne i merytoryczne planowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#JerzyRumianek">Zasady projektowanej ustawy ujęte są w 6 rozdziałach i 44 artykułach. W przepisach ogólnych określa się:</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#JerzyRumianek">— cel i zadania planowania przestrzennego,</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#JerzyRumianek">— rodzaje planów,</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#JerzyRumianek">— okresy na jakie mogą byle one sporządzane,</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#JerzyRumianek">— kto i w jakim zakresie jest odpowiedzialny w sprawach planowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#JerzyRumianek">Utrzymuje się podział planów na: plan krajowy, plany regionalne oraz plany miejscowe.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#JerzyRumianek">Plany przestrzenne mogą być sporządzane jako: kierunkowe, perspektywiczne i etapowe.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#JerzyRumianek">Naczelnymi organami administracji państwowej w sprawach planowania przestrzennego są:</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#JerzyRumianek">— Komisja Planowania przy Radzie Ministrów w zakresie zagospodarowania przestrzennego całego kraju i planów regionalnych,</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#JerzyRumianek">— Komitet Budownictwa, Urbanistyki i Architektury w zakresie planów miejscowych.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#JerzyRumianek">Wojewódzkimi bądź powiatowymi organami w tym zakresie są właściwe wydziały w prezydiach wojewódzkich lub powiatowych rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#JerzyRumianek">W zakresie planów regionalnych (rozdział II) ustawowo reguluje się tylko podstawowe sprawy w tej dziedzinie, jak: ustalenie ogólnej tematyki planów, określenie okresów na jakie mają być sporządzane, podział na rodzaje planów (ogólne i szczegółowe), ustalenie podstawowych zasad ich sporządzania i zatwierdzania, określenie, kto pokrywa koszty opracowania oraz stwierdzenie, że plany regionalne stanowią podstawię do opracowania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego i są podstawą do wydawania decyzji i lokalizacji ogólnej.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#JerzyRumianek">Szczegółowy tryb, zasady i metody opracowywania oraz uzgadniania ogólnych i szczegółowych planów regionalnych, a także zasady i tryb ustalania lokalizacji ogólnej przekazuje się do określenia: Przewodniczącemu Komisji Planowania przy Radzie Ministrów w porozumieniu z Przewodniczącym Komitetu Budownictwa, Urbanistyki i Architektury.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#JerzyRumianek">Wydaje się, że jest to słuszne, gdyż regulowanie szczegółowe tych spraw nie wymaga ze względów prawnych przepisów ustawowych, bowiem plany regionalne nie mają charakteru aktów normatywnych.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#JerzyRumianek">Bardziej szczegółowo ujęte są przepisy rozdziału III, gdyż traktują one o miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#JerzyRumianek">Plany te ustalają powszechnie obowiązujące zasady zagospodarowania przestrzennego poszczególnych terenów, stanowią podstawę do wydawania decyzji lokalizacyjnych dla zainteresowanych instytucji i Obywateli. Dlatego też ich ustawowe regulowanie jest bardziej szczegółowe.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#JerzyRumianek">Projekt ustawy określa poszczególne rodzaje tych planów (ogólne i szczegółowe), zakres ich tematyki, okres, na jaki powinny być sporządzane. Stanowi również, że plan, ogólny jest podstawą dla gospodarki terenami. Planami ogólnymi powinny być objęte w zasadzie wszystkie jednostki osadnicze.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#JerzyRumianek">Projekt ustawy określa szczegółowo tryb opracowywania poszczególnych rodzajów planów i ich zatwierdzania. Wprowadza również pewne „novum”, które podsunęła dotychczasowa praktyka sporządzania planu, a mianowicie obowiązek wysłuchania i rozpatrzenia opinii ludności i zainteresowanych instytucji co do sporządzonych projektów planów.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#JerzyRumianek">Projekt planu ogólnego wisi powinien być rozpatrzony na zebraniu wiejskim. Zgłoszone uwagi, po zaopiniowaniu przez prezydium gromadzkiej rady narodowej, należy przedstawić do decyzji prezydium powiatowej rady narodowej.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#JerzyRumianek">Ustala się także obowiązek ogłaszania uchwał prezydium rady narodowe j o zatwierdzeniu planów miejscowych.</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#JerzyRumianek">Zainteresowanym należy udostępnić wgląd do planów i udzielać im odpowiednich informacji.</u>
          <u xml:id="u-5.30" who="#JerzyRumianek">Bardzo ważne jest postanowienie ustawy mówiące, że odstępstwa od planów mogą być dokonywane jedynie za zgodą organu, który je zatwierdził i w takim trybie, w jakim były opracowywane i zatwierdzane. Postanowienie to powinna być w praktyce konsekwentnie przestrzegane dla dobra sprawy. Projekty miejscowe mogą opracowywać jedynie fachowcy, których kwalifikacje stwierdziły właściwe organy.</u>
          <u xml:id="u-5.31" who="#JerzyRumianek">W trosce o wcześniejsze przygotowanie terenów pod zabudowę oraz wcześniejsze opracowanie projektów budowlanych wprowadzona zostaje zasada opracowywania szczegółowych planów zagospodarowania przestrzennego dla terenów, na których przewiduje się budowę lub przebudowę w okresie najbliższego planu 5-letniego.</u>
          <u xml:id="u-5.32" who="#JerzyRumianek">Projekt upoważnia Radę Ministrów i przewodniczącego Komitetu Budownictwa, Urbanistyki i Architektury do wydania przepisów szczegółowych w zakresie zawartych w tym rozdziale spraw odnośnie do art. 27, 28 i 29.</u>
          <u xml:id="u-5.33" who="#JerzyRumianek">Artykuły rozdziałów IV i V określają właściwości organów planowania przestrzennego w sprawach wykorzystania terenu oraz zawierają przepisy związane z opracowywaniem tak zwanych planów realizacyjnych, zobowiązując Radę Ministrów i przewodniczącego Komitetu Budownictwa, Urbanistyki i Architektury do wydania w tym względzie przepisów szczegółowych. W odróżnieniu od planów miejscowych koszt sporządzania planów realizacyjnych ponosi inwestor.</u>
          <u xml:id="u-5.34" who="#JerzyRumianek">Rozdział VI zamyka ustawę i zawiera przepisy końcowe i przejściowe.</u>
          <u xml:id="u-5.35" who="#JerzyRumianek">Godny podkreślenia w tej ustawie jest również fakt szerokiej decentralizacji w opracowywaniu i zatwierdzaniu planów ogólnych i szczegółowych. Ogólne plany wsi oraz zespołów wiejskich jednostek osadniczych i plany szczegółowe zatwierdzają bowiem prezydia powiatowych rad narodowych. Inne plany ogólne i plany jednostek osadniczych zatwierdzają prezydia wojewódzkich rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-5.36" who="#JerzyRumianek">Przewodniczący Komitetu Budownictwa, Urbanistyki i Architektury ma, prawo określić, jakie projekty planów miejscowych przed ich zatwierdzeniem powinny uzyskać jego aprobatę. Rada Ministrów może również zastrzec sobie zatwierdzanie podstawowych elementów niektórych planów.</u>
          <u xml:id="u-5.37" who="#JerzyRumianek">Komisje Budownictwa i Gospodarki Komunalnej oraz Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów po przeprowadzeniu dyskusji nad zgłoszonym projektem ustawy proponują wnieść do niego następujące poprawki, które zawarte są w druku nr 399, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-5.38" who="#JerzyRumianek">W art. 16 w przedostatnim wierszu po wyrazie „osadniczych” dodać wyrazy: „w ramach powiatu lub jego części”.</u>
          <u xml:id="u-5.39" who="#JerzyRumianek">Dodanie tych wyrazów uwypukla, że wiejska jednostka osadnicza jest częścią organizmu gospodarczego, jakim jest powiat. Powiat jatko jednostka administracyjna daje lepsze możliwości zbilansowania potrzeb i urządzeń służących do zaspokojenia tych właśnie potrzeb oraz określenia w ten sposób roili danej wiejskiej jednostki osadniczej.</u>
          <u xml:id="u-5.40" who="#JerzyRumianek">Poprawki do art. 21, 23, i 41 mają charakter czysto redakcyjny. Wprowadzają one bowiem pewne uściślenia sformułowań oraz ujednolicenia określeń zgodnie z duchem redakcji zdań, w których są zawarte bądź z nomenklaturą przyjętą w innych ustawach.</u>
          <u xml:id="u-5.41" who="#JerzyRumianek">W art. 44 proponuje się wyraz „trzech” zastąpić wyrazem „sześciu”.</u>
          <u xml:id="u-5.42" who="#JerzyRumianek">Przedłużenie o dalsze trzy miesiące wejścia w życie ustawy pozwoli na bardziej Wnikliwe opracowanie przepisów szczegółowych, o których jest mowa w ustawie i które powinny ukazać się równocześnie z nią. Ustalając taki termin ustawa tak zacznie działać równolegle z ustawą Prawo budowlane, z którą ma bardzo wiele wspólnego.</u>
          <u xml:id="u-5.43" who="#JerzyRumianek">Przy omawianiu projektu ustawy pewną dyskusję wywołał przepis art. 31 ust. 2, zezwalający wojewódzkim organom planowania przestrzennego na odraczanie decyzji o lokalizacji szczegółowej dla inwestycji prywatnych do czasu zatwierdzenia planu przestrzennego, nie dłużej jednak niż na trzy lata.</u>
          <u xml:id="u-5.44" who="#JerzyRumianek">W trosce o rozwój budownictwa indywidualnego w ramach określonej polityki państwowej w tym względzie Komisje postulują pod adresem Komitetu Budownictwa, Urbanistyki i Architektury, aby zobowiązał podległe organy do korzystania z tego przepisu w wypadkach tylko naprawdę koniecznych oraz do dążenia w kierunku maksymalnego skrócenia przewidzianego trzyletniego okresu do granic istotnie potrzebnych do podjęcia decyzji.</u>
          <u xml:id="u-5.45" who="#JerzyRumianek">Wysoki Sejmie! Omawiana ustawa ma już utorowaną drogę do jej realizacji. W ostatnich bowiem sześciu latach organy planowania przestrzennego pod nadzorem rad narodowych, pod nadzorem i przy dużej pomocy byłego Komitetu do Spraw Urbanistyki i Architektury podjęły na szerszą skalę prace nad planami przestrzennymi miast, osiedli i wsi.</u>
          <u xml:id="u-5.46" who="#JerzyRumianek">W wyniku tego na 894 miasta i osiedla według stanu na koniec października ubiegłego roku opracowane i zatwierdzone plany posiada 250, są w opracowaniu dla 341, nie są rozpoczęte opracowania dla 303, a więc 28% miast i osiedli ma już opracowane i zatwierdzone plany przestrzenne, a dla 38% są one w opracowaniu.</u>
          <u xml:id="u-5.47" who="#JerzyRumianek">W stosunku do potrzeb jest to na pewno za mało. Biorąc jednak pod uwagę dotychczasowe możliwości w tym zakresie, a szczególnie brak odpowiedniej ilości i jakości kadr fachowych oraz powszechnie występujące trudności w zaopatrzeniu pracowni urbanistycznych w potrzebne podkłady geodezyjne, trzeba powiedzieć, że jest to osiągnięcie dość duże.</u>
          <u xml:id="u-5.48" who="#JerzyRumianek">Gorzej przedstawia się sytuacja na odcinku wiejskim.</u>
          <u xml:id="u-5.49" who="#JerzyRumianek">Na przeszło 40 tys. jednostek osadniczych wiejskich, tylko około 1.200 posiada aktualne plany miejscowe, sporządzone w latach 1957–1960. Jest jeszcze co prawda około 2.700 opracowań sprzed 1957 r. Są one jednak już w dużym stopniu zdezaktualizowane. Biorąc jednak pod uwagę nawet i te opracowania, okazuje się, że mniej niż 10% wsi pokrytych jest miejscowymi plamami zagospodarowania przestrzennego. Jest to zaniedbanie poważne, które tak z punktu widzenia samej wsi, jak i interesów gospodarczych państwa musi być jak najszybciej odrobione.</u>
          <u xml:id="u-5.50" who="#JerzyRumianek">Sprzyjającymi również momentami dla dalszego rozwoju planowania przestrzennego są prace podjęte już w tym zakresie w Komisji Planowania przy Radzie Ministrów oraz Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-5.51" who="#JerzyRumianek">W Komisji Planowania powstał Zakład Planów Perspektywicznych kierujący pracą odpowiednich komórek w wojewódzkich komisjach planowania gospodarczego, które przystąpiły do żmudnej pracy przygotowawczej w celu opracowania planów regionalnych wszystkich województw. Dotychczas zakończano prace nad wstępnymi koncepcjami perspektywicznego zagospodarowania województw. Prace te muszą być jednak jeszcze pogłębione i rozwinięte.</u>
          <u xml:id="u-5.52" who="#JerzyRumianek">Podjęto także prace nad planem zagospodarowania przestrzennego kilku obszarów, charakteryzujących się koncentracją inwestycji na lata 1961–1965. Są to: okręg konińsko-łęczycki w nawiązaniu do rejonu Płocka i dolnej Wisły, okręg siarkowy, region Warszawy, Żuławy i powiaty kaszubskie.</u>
          <u xml:id="u-5.53" who="#JerzyRumianek">Jednakże koniecznymi pracami nie objęto jeszcze wszystkich ważnych obszarów przeznaczonych do większego inwestowania w najbliższym planie 5-letnim i dalszych. Pominięto także obszary zacofane, a wymagające aktywizacji, przede wszystkim przez ujawnienie i określenie miejscowych rezerw i ich racjonalne zagospodarowanie. Pilna do opracowania jest również sprawa terenów rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-5.54" who="#JerzyRumianek">Prace nad perspektywicznym zagospodarowaniem całego kraju znajdują się w stanie zalążkowym. Prace te muszą być ściśle powiązane z całokształtem prac nad perspektywicznym planem rozwoju gospodarki narodowej, z pracami nad planami regionalnymi województw i wydzielonych obszarów oraz powinny uwzględniać niektóre prace Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej oraz niektóre elementy dwustronnych porozumień sąsiedzkich.</u>
          <u xml:id="u-5.55" who="#JerzyRumianek">Zakład Planów Perspektywicznych przy Komisji Planowania ma sprecyzowany program działania w tym względzie. Chodzi o to, aby zostały stworzone odpowiednie warunki organizacyjne, kadrowe i inne zabezpieczające w pełni i na poziomie wykonanie koniecznych zadań.</u>
          <u xml:id="u-5.56" who="#JerzyRumianek">Prezydium Polskiej Akademii Nauk w 1959 r. powołało do życia Komitet dla Spraw Planowego Zagospodarowania Przestrzennego Kraju. Komitet ten na pewno na podstawie doświadczenia dotychczasowej praktyki planowania przestrzennego wiele pomoże, szczególnie w rozwoju teorii tej dyscypliny naukowej.</u>
          <u xml:id="u-5.57" who="#JerzyRumianek">Niemały wkład w rozwój polskiej urbanistyki wniosły: Towarzystwo Urbanistów Polskich oraz Stowarzyszenie Architektów Polskich. Śmiało można powiedzieć, że urbanistyka polska zyskała sobie uznanie w skali światowej. Dowodem tego jest choćby fakt udziału naszych specjalistów z tej dziedziny w pracach Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej w sekcji planowania regionalnego i urbanistyki. Prace tej sekcji rozwijają się już od dwóch lat i przedstawiciele polscy wnoszą do tej pracy cenny wkład. Niektóre nasze metody pracy i organizowania działalności w zakresie planowania przestrzennego są dobrze oceniane i przenoszone na teren innych państw naszego obozu. Planowanie przestrzenne — obok zagadnień gospodarczo-technicznych — traktowane jest we współpracy państw naszego obozu socjalistycznego jako jeden z ważnych instrumentów w prawidłowym rozwoju ekonomiki naszych krajów.</u>
          <u xml:id="u-5.58" who="#JerzyRumianek">Jakkolwiek mamy już dość duże osiągnięcia w planowaniu przestrzennym, to jednak jest jeszcze wiele braków i przeszkód do usunięcia, alby zasady określone w ustawie mogły być praktycznie realizowane.</u>
          <u xml:id="u-5.59" who="#JerzyRumianek">Komisje nasze uważają, że należy wzmóc tempo opracowywania planów regionalnych i planu zagospodarowania przestrzennego kraju.</u>
          <u xml:id="u-5.60" who="#JerzyRumianek">Należy przede wszystkim wzmocnić kadrowo i organizacyjnie dotychczasowe zakłady bądź działy planów perspektywicznych wojewódzkich komisji planowania gospodarczego, przekształcając je W pracownie planów regionalnych.</u>
          <u xml:id="u-5.61" who="#JerzyRumianek">Należy także wzmóc działanie na odcinku prac w planowaniu przestrzennym na wsi przez:</u>
          <u xml:id="u-5.62" who="#JerzyRumianek">— szersze i szybsze opracowywanie planów zagospodarowania przestrzennego obszarów osadniczo-rolnych dla wszystkich powiatów,</u>
          <u xml:id="u-5.63" who="#JerzyRumianek">— zwiększenie ilości opracowywanych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego dla wiejskich jednostek osadniczych, biorąc oczywiście najpierw wsie wykazujące tendencje rozwojowe oraz wsie zniszczone przez klęski żywiołowe.</u>
          <u xml:id="u-5.64" who="#JerzyRumianek">W większym niż dotąd stopniu do prac tych powinny włączyć się wydziały rolnictwa, i leśnictwa rad narodowych oraz Ministerstwo Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-5.65" who="#JerzyRumianek">Zainteresowane resorty, jak i rady narodowe, powinny wykazać dużo inicjatywy i wysiłku:</u>
          <u xml:id="u-5.66" who="#JerzyRumianek">— w zabezpieczeniu możliwie pełnych i aktualnych danych inwentaryzacyjnych potrzebnych dla opracowań planów przestrzennych,</u>
          <u xml:id="u-5.67" who="#JerzyRumianek">— w zdobyciu takiej ilości podkładów geodezyjnych, aby ich brak nie utrudniał pracy nad planami przestrzennymi, a raczej, aby ich ilość wyprzedzała planowane prace w tym zakresie,</u>
          <u xml:id="u-5.68" who="#JerzyRumianek">— w dostatecznym wyprzedzeniu zamierzonych inwestycji przygotowaniem terenów budowlanych talk pod względem obszaru, jak i uzbrojenia w konieczne urządzenia komunalne.</u>
          <u xml:id="u-5.69" who="#JerzyRumianek">Przy opracowywaniu planów przestrzennych należy baczniejszą niż dotąd zwracać uwagę na oszczędną gospodarkę terenami tak z punktu widzenia ich wielkości projektowanej na poszczególne cele, jak i jakości gleby, oszczędzając możliwie jak najwięcej ziemi rolniczo urodzajnej. Stosować więcej opracowań pomocniczych, między innymi klimatologicznych, pomagających w prawidłowym i harmonijnym wiązaniu poszczególnych elementów rzutujących na właściwy rozwój miast, osiedli i wsi.</u>
          <u xml:id="u-5.70" who="#JerzyRumianek">Komisja Planowania przy Radzie Ministrów, Komitet Budownictwa, Urbanistyki i Architektury oraz Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego, powinny zwrócić szczególną uwagę na problem ilości i jakości kadr fachowych z zakresu planowania przestrzennego. W aspekcie nadchodzących zadań 5-latki 1961–1965 widać bowiem wyraźnie duży niedobór tych kadr.</u>
          <u xml:id="u-5.71" who="#JerzyRumianek">Rozpracowania i konkretniejszego działania wymaga również sprawa rozmieszczenia obecnie posiadanej kadry. Są wielkie skupiska tej kadry i są bardzo deficytowe pod tym względem tereny, jak na przykład województwa koszalińskie, białostockie, zielonogórskie. Uważamy, że usunięcie tych i innych trudności, a szczególnie troskliwe zajęcie się planowaniem przestrzennym przez rady narodowe, stworzy odpowiednie warunki dla jego dalszego rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-5.72" who="#JerzyRumianek">W imieniu Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej oraz Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, wnoszę o uchwalenie przez Wysoki Sejm przedstawionego projektu ustawy wraz z poprawkami przeze mnie omówionymi.</u>
          <u xml:id="u-5.73" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#CzesławWycech">Obecnie zabierze głos sprawozdawca punktu 3 porządku dziennego poseł Aleksander Jaźwiński,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AleksanderJaźwiński">Wysoka Izbo! Z ramienia Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej przedkładam Wysokiej Izbie rozpatrzony przez Komisję z udziałem przedstawicieli Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego projekt ustawy o terenach budowlanych na obszarach wsi.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AleksanderJaźwiński">Wraz ze zwiększeniem się ilości ludności, szybkim postępem uprzemysłowienia kraju i potrzebami budownictwa mieszkaniowego naturalną potrzebą staje się racjonalne gospodarowanie terenami i potrzeba wyodrębnienia odpowiednich na ten cel obszarów.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#AleksanderJaźwiński">Rozpatrzona przez Wysoki Sejm w poprzednim punkcie obrad ustawa o planowaniu przestrzennym usystematyzowała podstawowe zagadnienia zagospodarowania terenów, ustalając zasadę, że planowaniem ogólnym objęte zostaną wszystkie jednostki osadnicze. Dała też możność wcześniejszego opracowania planów szczegółowych dla tych obszarów, które wymagać będą szybszego uporządkowania, to jest przygotowania pod budowę.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#AleksanderJaźwiński">Obszarem, na którym ostro występują zaniedbania w dziedzinie osadnictwa i zabudowy, są tereny wiejskie, gdzie system „budujemy, jak kto chce i gdzie kto chce” przyjął się jajko prawo zwyczajowe. Za wprowadzeniem; na obszarze wsi skoordynowanego ładu przez wyraźne wyodrębnienie terenów mieszkalnych przemawia wiele względów natury tak ekonomicznej, jak i społecznej. Powszechnie znane są ujemne skutki, jakie wytworzyła narastająca przez wiele dziesiątków lat rozproszona struktura budowalna zagród na swoim, to jest na gruncie wydzielonym w toku scalania gruntów, co z reguły następuje kosztem umniejszenia areału użytków rolnych.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#AleksanderJaźwiński">System ten przy wzrastającym rozdrabnianiu gospodarstw indywidualnych powoduje, że mimo tolerancyjnie pojętych limitów odległościowych duża ilość zagród wiejskich pozostaje nie zelektryfikowana. W niektórych rejonach około 20% samodzielnych gospodarstw nie można było zelektryfikować. Ujemnie odbija się to na postępie mechanizacji produkcji rolnej i sprawia, że nie wszystkie wsie zelektryfikowane korzystać mogą z linii wysokiego napięcia.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#AleksanderJaźwiński">Tradycyjnie rozrastający się nieład w rozmieszczaniu ośrodków mieszkalnych wstrzymuje i utrudnia wprowadzanie na wieś urządzeń komunalnych, wodociągów, łaźni czy nawet chodników ulicznych, opóźnia lub wręcz uniemożliwia powstawanie placówek usługowych, społeczno-gospodarczych, kulturalnych, handlowych i innych. Nie trudno jest stwierdzić, że dalsze opóźnianie rozwiązania w najogólniejszym skrócie ujętych zagadnień nie pozwala rolnictwu przejść na wyższe formy gospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#AleksanderJaźwiński">Omawiany obecnie projekt ustawy w sposób prawnie uproszczony ma na celu nadrobić zaległości, zahamować w sposób bardziej operatywny szkodliwe skutki, jakie istnieją obecnie W strukturze zabudowań bez wstrzymania dalszego budownictwa mieszkaniowego i gospodarczego na wsi.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#AleksanderJaźwiński">Już w pierwszych artykułach o terenach i ich wyznaczaniu projekt stwarza dobry klimat do przyjęcia całości zadań ustawy jako sprawy własnej — wspólnej tak dla rad narodowych szczebla powiatowego i gromadzkiego, jak i dla samych obywateli. Ta słuszna zasada demokratyzacji pojęć planowania, a co za tym idzie — i zarządzania wydatnie występuje w artykułach 3–6, w których omawiany jest sposób wyznaczania terenów pod zabudowę w tych wypadkach, gdy brak jest zatwierdzonych planów zagospodarowania przestrzennego jako planu podstawowego.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#AleksanderJaźwiński">Ogólnie przyjęta zasada, że budownictwo mieszkaniowe i gospodarcze może być realizowane tylko na terenach wyznaczonych, bez dowolnej zmiany, a więc bez lokalizowania zagród poza wyznaczonym terenem, ukróca w sposób zrozumiały dla zainteresowanych dalsze powstawanie budownictwa luźnego, rozproszonego. Nie ogranicza to jednak powstawania poza terenem budowlanym obiektów gospodarczo uzasadnionych. Intencją bowiem art. 6 i 7 jest danie możności zakładania gospodarstw typu specjalistycznego, jak hodowla zwierząt, które ze względów sanitarnych lub też innych muszą mieć tereny wyodrębnione lub też dla większych gospodarstw ogrodniczych itp.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#AleksanderJaźwiński">Artykuły rozdziału 2 omawiają tryb opracowania podziału wyznaczonego terenu pod budowę na działki budowlane i tereny przeznaczone na cele użyteczności publicznej. Zabudowa działki następuje w miarę potrzeby, tym samym zachowana jest możność dokonywania przez zainteresowanych wymiany dobrowolnej w sposób określony w art. 11, to znaczy z zastosowaniem obowiązujących przepisów dla wymiany lub scalania gruntów.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#AleksanderJaźwiński">Przepis art. 12, a uprzednio jeszcze art. 10, w dostatecznej mierze zabezpiecza, że zwarta zabudowa w znaczeniu skupienia siedlisk-zagród na działkach odpowiednio wytyczonych nie będzie narażona na dotkliwe skutki klęski pożarów, jak to miało miejsce w budownictwie zagęszczonym.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#AleksanderJaźwiński">Już przepis art. 11, określając możność wymiany działek budowlanych na grunty użytkowe, podkreśla, że właściciele posiadający gospodarstwa rolne w obrębie wsi objętych projektem wyznaczenia terenu budowlanego mają prawo do zabezpieczenia sobie możności zdobycia działki budowlanej na terenie wyznaczonym. Projekt ustawy przewiduje, że nie zawsze będzie to osiągalne nawet w formie przewidzianej w prawie cywilnym, chociażby, na przykład, z powodu wygórowanych żądań osób sprzedających, wprowadzenie więc przymusu wymiany albo przymusu zbycia jest prawem właściwym.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#AleksanderJaźwiński">Prawo nabycia działki w trybie przymusu służy właścicielom samodzielnych gospodarstw położonych w danej wsi oraz osobom, których praca związana jest z pełnieniem funkcji publicznych lub gospodarczych określonych w art. 14 lub w rozporządzeniu Rady Ministrów o czym mówi ust. 2 tegoż artykułu.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#AleksanderJaźwiński">Wprowadzenie dyspozycyjności własnością prywatną przez Komisję było szczególnie wnikliwie rozważane. Były obiekcje, że przymus zbycia może być przyczyną zaognienia dobrych stosunków sąsiedzkich, umyślna grą na zwlokę itp. Ponieważ określanie cen działek zbywanych w drodze decyzji władzy ustawa przekazuje Radzie Ministrów, jak określa to art. 19, cena ta na pewno będzie bodźcem zachęcającym do sprzedaży dobrowolnej. Notuje się liczne wypadki samorzutnego powstawania zespołów przebudowy wsi. Często chłopi, chcąc zabezpieczyć się przed pożarami lub poprawić stan zabudowań w sposób zorganizowany, tworzą trwałe zgrupowania miejsc zamieszkania. Daje to podstawę do twierdzenia, że tylko wyjątkowo mogą się zdarzyć wypadki jawnej złośliwości lub wygórowanych żądań i właściwe jest, by wypadki te decyzją władz były niwelowane i poskramiane.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#AleksanderJaźwiński">Artykuły 20 i 21 słusznie zapobiegają machinacjom, jakie chcieliby wprowadzić osobnicy, którzy nie potrafią zdobyć się na rozeznanie potrzeb i dróg prowadzących do rozwoju naszego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#AleksanderJaźwiński">W przepisach końcowych, to jest w rozdziale 4, projekt regulując okres przejściowy do czasu wyznaczania terenów budowlanych poszczególnych wisi ustala, że o wznoszeniu nowej zabudowy będą decydowały powiatowe organy planowania przestrzennego tylko na tych terenach, których zabudowanie będzie powtarzaniem błędów, jakie w skutkach utrudniały formowanie bardziej prawidłowych skupisk osiedleń na obszarach wiejskich, zaś bliższe określenie, które obszary wiejskie mogą być włączone do zabudowy, projekt ustawy przekazuje Radzie Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#AleksanderJaźwiński">Przy rozpatrywaniu projektu ustawy Komisja miała możność ustalić, że przewidziane w niej delegacje o przekazaniu wydania odpowiednich rozporządzeń czy to przez Radę Ministrów czy ministrów resortowych zostały już przygotowane. Pozwala to na stwierdzenie, że ustalony art. 27 projektu ustawy termin wejścia w życie jej postanowień będzie wystarczającym do przygotowań jej realizacji.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#AleksanderJaźwiński">Komisja nie widzi potrzeby przedłużania tego terminu, jak to się działo przy ustawach poprzednio przez Sejm rozpatrzonych.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#AleksanderJaźwiński">Wysoka Izbo! Wnoszę o przyjęcie i uchwalenie przedstawionego projektu ustawy o terenach budowlanych na obszarach wisi wraz z poprawkami Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej, zamieszczonymi w druku sejmowym nr 401.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#CzesławWycech">Otwieram łączną dyskusję nad trzema przedstawionymi projektami ustaw.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#CzesławWycech">Udzielam głosu posłowi Leonowi Brudzińskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#LeonBrudziński">Wysoka Izbo! Wniesione dziś pod obrady Sejmu projekty ustaw: Prawo budowlane, o planowaniu przestrzennym i o terenach budowlanych na obszarach wsi są — można powiedzieć — kluczowymi ustawami porządkującymi sprawy zagospodarowania przestrzennego kraju i regulującymi sprawy budownictwa. W tych sprawach Sejm naszej kadencji podejmował już wiele ważnych decyzji, które przyczyniły się do znacznego uporządkowania stanu organizacyjnego zagadnień budownictwa, a dzisiaj rozpatrywane projekty stanowią w pewnym sensie zakończenie tych prac, które trwały przez kilka lat,</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#LeonBrudziński">Odczuwa się jeszcze w tym kompleksie ustaw wyraźny brak ustawy o gospodarce terenami w miastach i osiedlach. Uporządkowanie zagadnienia gospodarki terenami w miastach i osiedlach typu miejskiego dałoby pełne, kompleksowe rozwiązanie tej trudnej problematyki. Mimo tego braku wniesienie dzisiaj pod obrady Wysokiego Sejmu tych trzech ustaw stanowi duży dorobek pracy organów wykonawczych i duży dorobek Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#LeonBrudziński">Zabierając głos w dyskusji nad przedstawianymi Sejmowi projektami ustaw, pragnę poruszyć niektóre zagadnienia, związane głównie ze sprawami planowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#LeonBrudziński">Odczuwany od wielu lat brak perspektywicznego planu gospodarczego oraz zahamowanie planowania przestrzennego w skali regionów i kraju spowodował, że mamy obecnie zasadnicze braki w zakresie planów regionalnych. Braki te muszą być likwidowane i w ich likwidacji wybitnie pomoże uchwalenie omawianej ustawy o planowaniu przestrzennym.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#LeonBrudziński">Wiele prac w dziedzinie planowania przestrzennego dla miast, osiedli i wsi już zrobiono. Prowadzi się prace nad ogólnymi plamami regionalnymi wszystkich województw. Są w toku — a niektóre nawet na ukończeniu — prace nad planami regionalnymi ogólnymi i szczegółowymi niektórych regionów (Górny Śląsk, Zagłębie Siarkowe, Zagłębie Miedzi czy Płock, gdzie powstaje kombinat petrochemiczny) i obecny stan pozwala na uzyskanie do końca 1961 r. merytorycznych podstaw do sformułowania ogólnych wytycznych gospodarczych i demograficznych dla planów miejscowych większych i średnich miast oraz osiedli.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#LeonBrudziński">I na tym odcinku — jak mówiłem — prace są dość zaawansowane.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#LeonBrudziński">O wiele gorzej natomiast wygląda sytuacja w odniesieniu do powiatów, a jeszcze gorzej na wsi.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#LeonBrudziński">Może kilka liczb. Planami miast, wykonywanymi przez pracownie urbanistyczne terenowej służby architektoniczno-budowlanej objęto 591 miast i osiedli na ogólną ilość 894 miast i osiedli, to jest 66%, przy czym nie wszystkie prace są zakończone. Pozostałych 303 miast i osiedli, to jest 40%, dotychczas nie objęto planarni.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#LeonBrudziński">Widzimy dużą nierównomierność w zaawansowaniu tych prac w poszczególnych województwach. Na przykład województwo warszawskie albo kończy, albo już ukończyło plany dla wszystkich miast, natomiast województwa poznańskie i wrocławskie, jeśli utrzymają dotychczasowe tempo, to nie wiem czy ukończą prace te do 1965 r.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#LeonBrudziński">Jeszcze gorzej wygląda sprawa na terenach wiejskich. Na 322 powiaty plany obszarów osadniczo-rolniczych opracowało zaledwie około 120 powiatów. Niewiele ponad tysiąc wsi na około 40 tysięcy objętych jest opracowaniami planistycznymi, przy czym warto podkreślić, że jeśli na przestrzeni lat 1957–1960 opracowano ogółem 1.188 planów miejscowych wsi, to w 1961 r. zakłada się uruchomienie dalszych 1.552 planów. Wydaje mi się, że słusznie podeszła nasza służba planistyczna przy opracowaniu jednostek osadniczo-rolniczych ujmując dwie, a nawet trzy wsie łącznie, gdzie były ku temu sprzyjające warunki. Prace idą w kierunku zmniejszenia jednostek osadniczych, tak że 40 tysiącom jednostek administracyjnych będzie odpowiadało około 20–25 tysięcy jednostek osadniczo-rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#LeonBrudziński">Da to poważne oszczędności zarówno w areale przeznaczonym pod budownictwo, jak też umożliwi maksymalną koncentrację inwestycji socjalnych, oświatowych, kulturalnych i gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#LeonBrudziński">Nieco lepiej, ale nie zupełnie dobrze wygląda sprawa ta w państwowych gospodarstwach rolnych. Zaledwie około 50% majątków ma plany zagospodarowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#LeonBrudziński">Jak się orientuję, to opracowane dotychczas plany zagospodarowania przestrzennego dały podstawę do przygotowania lokalizacji dla 1.800 tys. izb w miastach i osiedlach w okresie lat 1961–1965 w około 75–80%, podczas gdy 950 tys. izb na wsi ma oparcie lokalizacyjne w planach zagospodarowania przestrzennego zaledwie w 5–6%.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#LeonBrudziński">A więc widzimy, że na odcinku realizacji inwestycji rolnych sprawa jest szczególnie groźna. Myślę, że ustawa o terenach pod zabudowę wsi stworzy dogodniejsze warunki dla przyśpieszenia planowania przestrzennego na tych terenach.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#LeonBrudziński">Ustawa ta ma szczególne znaczenie. Szczególne dlatego, że maimy olbrzymie rozproszenie zabudowy terenów wsi, co przynosi w konsekwencji olbrzymie skutki i gospodarcze, i społeczne. Pociąga to za sobą ogromne koszty w elektryfikacji wsi, stwarza zbędne koszty budowy dróg, uniemożliwia, zbiorowe zaopatrzenie w wodę, a także poważnie utrudnia mieszkańcom wsi korzystanie z usług społecznych, kulturalnych i handlowych, nie mówiąc już o stwarzaniu dogodnych warunków dla, samowoli budowlanej, o której mówił poseł Rumianek. Dlatego dobrze się składa, że wraz z ustawami o prawie budowlanym i planowaniu przestrzennym i ta ustawa weszła pod obrady Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#LeonBrudziński">W wyniku takiej sytuacji zadania w dziedzinie planowania przestrzennego poważnie się spiętrzają i zachodzi konieczność przyśpieszenia w bieżącym okresie następujących prac:</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#LeonBrudziński">Po pierwsze — opracowanie planów ogólnych miast w zasadzie do 1963 r., ale szczególnie miast małych, do których coraz mocniej wchodzimy z budownictwem mieszkaniowym spółdzielczym, zakładowym, indywidualnym przy równoczesnym budownictwie z funduszu rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#LeonBrudziński">Po drugie — w zasadzie do 1965 r. powinny być zakończone prace nad planami osadniczo-rolnymi, z tym że już w latach 1962–1963 prace te winny być na tyle zaawansowane, żeby do poszczególnych wsi czy mniejszych miast można było wejść z racjonalnie pod każdym względem rozplanowanym budownictwem.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#LeonBrudziński">Jest to praca niemała. A jeśli do tego dodamy jeszcze konieczność poprzedzającego opracowywanie planów zespołów miast i osiedli, zapewnienia osiedlom wiejskim podstaw planistycznych według hierarchii ważności i poważnego zwiększenia opracowań planów szczegółowych — to musimy zdawać sobie sprawę, jakie zadania stoją przed radami narodowymi, a szczególnie przed terenowymi pracowniami urbanistycznymi.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#LeonBrudziński">A jeśli tak wyglądają zadania, które przecież realizować muszą ludzie, i to o odpowiednich kwalifikacjach, to jak wygląda sprawa kadr?</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#LeonBrudziński">Trzeba stwierdzić, że w stosunku do lat poprzednich stan kadrowy pracowni terenowych znacznie się poprawił. Liczba etatów w tych pracowniach wzrosła z 604 w 25 pracowniach i zespołach do 1.218 w 118 pracowniach i zespołach. Przeszło 2-krotnie wzrosły też nakłady na pracownie urbanistyczne.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#LeonBrudziński">Ale to wszystko jest za mało w stosunku do już istniejących potrzeb, a co dopiero mówić o stosunku do wzrastających zadań!</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#LeonBrudziński">Powoływanie zespołów projektowych w powiatach, zapoczątkowane w roku 1958, stopniowo Się rozszerza w zależności od potrzeb i możliwości terenowych.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#LeonBrudziński">W województwie bydgoskim, na przykład, powołano takie zespoły we wszystkich powiatach, w województwie kieleckim — w większości powiatów. Podobnie w innych województwach. Ale są województwa, jak na przykład koszalińskie, gdzie zespołów takich nie powołano wcale. Jeśli chodzi o województwo koszalińskie, to sytuacja! na odcinku służby architektoniczno-budowlanej jest po prostu katastrofalna. W tej chwili nie ma tam nikogo, kto by się tymi zagadnieniami zajmował, i trzeba temu województwu udzielić jak najszybciej pomocy w obsadzie kadrowej.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#LeonBrudziński">Wzrasta wraz z tymi zadaniami, wraz z rozwojem placówek urbanistyczno-planistycznych zapotrzebowanie na kadry, istnieje konieczność prawie 3-krotnego zwiększenia liczby pracowników niezbędnych w rozmaitych specjalnościach.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#LeonBrudziński">Analiza możliwości wykonania zaplanowanych zadań na odcinku planów ogólnych do 1963 r. wykazała, że z poważnymi trudnościami kadrowymi spotka się województwo poznańskie i wrocławskie. Inne województwa może mniej, a wiele województw będzie mogło zadania te wykonać przy obecnym stanie kadr.</u>
          <u xml:id="u-9.26" who="#LeonBrudziński">Obok konieczności wzmocnienia rad narodowych kadrami fachowymi, które by miały społeczne podejście do omawianych zagadnień, pilna jest również sprawa uzupełnienia kadr Komitetu Budownictwa, Urbanistyki i Architektury na skutek spiętrzenia się zadań stojących przed tą instytucją.</u>
          <u xml:id="u-9.27" who="#LeonBrudziński">O prawidłowym przebiegu tych prac decydować będzie nie tylko ilość i poziom fachowości i uspołecznienia kadr, lecz także prawidłowe ich rozmieszczenie tak na szczeblu centralnym, jak również w terenie. Mamy, niestety, w sprawie rozmieszczenia poważne trudności. Absolwenci zakładów naukowych niechętnie na ogół opuszczają teren, na którym kończyli uczelnię. Dlatego warto zastanowić się nad możliwością lepszego rozmieszczenia wydziałów architektury na politechnikach. Nie wydaje się słuszne na przykład, alby taki wielki ośrodek budownictwa, jakim jest Śląsk, zaopatrywany był w kadry architektów przez Wydział Architektury Politechniki Krakowskiej.</u>
          <u xml:id="u-9.28" who="#LeonBrudziński">Oczywiście, że to sprawy nie rozwiąże, ale w pewnym stopniu dopomoże do zmniejszenia tych kłopotów, da lepsze powiązanie kadr z terenem.</u>
          <u xml:id="u-9.29" who="#LeonBrudziński">Dobrze się też stało, że przewodniczący Komisji Planowania Gospodarczego przy Radzie Ministrów wystąpił z wnioskiem o powołanie przy Szkole Głównej Planowania i Statystyki katedry projektowania regionalnego. Chodzi o to, aby wniosek ten został jak najszybciej zrealizowany. Przyczyni się to do ułagodzenia trudności, na jakie natrafiamy na odcinku kadr.</u>
          <u xml:id="u-9.30" who="#LeonBrudziński">Wysoki Sejmie! Jedną z podstawowych cech projektu ustawy o planowaniu przestrzennym jest to, że przewiduje on ścisłe powiązanie i ścisłą koordynację planowania zagospodarowania przestrzennego z planem gospodarki narodowej, oparcie tego planowania na wynikach badań warunków gospodarczych i społecznych, przyrodniczych i demograficznych danego obszaru oraz na niezbędnych opracowaniach technicznych.</u>
          <u xml:id="u-9.31" who="#LeonBrudziński">Nakłada to na organy planowania przestrzennego obowiązek jak najlepszego wykorzystania wszystkich warunków istniejących na opracowywanym obszarze, aby nasze zamierzenia dały najwyższe efekty gospodarcze i były w najwyższym stopniu zgodne z potrzebami społecznymi.</u>
          <u xml:id="u-9.32" who="#LeonBrudziński">Ta zasada przewidziana prawem musi być z całą konsekwencją przestrzegana w ogólnonarodowym interesie. Trzeba powiedzieć, że zasada ta nie zawsze dotychczas była honorowana.</u>
          <u xml:id="u-9.33" who="#LeonBrudziński">Mieliśmy wiele przykładów, że w nowym budownictwie poszukiwało się terenów całkowicie nie zainwestowanych — bez dróg, bez wodociągów, bez kanalizacji itd., gdy tymczasem miasta rozporządzały terenami dobrze wyposażonymi w całe uzbrojenie podziemne i nadziemne. Wiele przykładów można by dać na to z województwa opolskiego i innych. Koszty rosły przez to niewspółmiernie do pożytku społecznego.</u>
          <u xml:id="u-9.34" who="#LeonBrudziński">Wydaje się, że ustawa o planowaniu przestrzennym, którą dzisiaj będziemy uchwalać, stanie się również poważnym środkiem przeciwdziałania błędnym poglądom, panującym w niektórych kołach, jakoby wykorzystywanie do maksimum zainwestowanych miast i inwestowanych terenów staje się chorobą naszych miast. Naturalnie, że wszystko trzeba robić rozsądnie, alby nie spowodować szkód społecznych, lecz kierunek powinien być jasny. Nie powinniśmy pozwalać sobie na rozrzutność i każdy teren zainwestowany, czyli uzbrojony, maksymalnie wykorzystywać. Ten kierunek wskazuje ustawa o planowaniu przestrzennym.</u>
          <u xml:id="u-9.35" who="#LeonBrudziński">Chciałbym na zakończenie podkreślić sprawę niezmiernej wagi, a mianowicie fakt, że projekt ustawy przewiduje wciągnięcie w zagadnienie planowania przestrzennego szerokiego kręgu obywateli, zobowiązując prezydia rad narodowych do wyłożenia jeszcze przed zatwierdzeniem do publicznego wglądu projektów planów szczegółowych. Zainteresowani będą mogli w ten sposób wypowiedzieć swoje zdanie na temat planów i składać swoje wnioski co do projektów.</u>
          <u xml:id="u-9.36" who="#LeonBrudziński">W ten sposób opracowane plany będą poddane szerokiej dyskusji, co może mieć istotny wpływ na poprawę jakości i słuszności tych opracowań. Będzie to miało również duże znaczenie społeczne i wychowawcze, gdyż zaktywizuje wielu ludzi wokół istotnych zagadnień naszego życia i da im możliwość współdecydowania, a zarazem stworzy moralne przesłanki do bezpośredniego uczestnictwa w rozwoju kraju i przyszłości naszego narodu.</u>
          <u xml:id="u-9.37" who="#LeonBrudziński">Olbrzymie i wszechstronne jest znaczenie omawianych ustaw. Położą one kres samowoli, z jaką jeszcze spotykamy się w dziedzinie budownictwa, pozwolą one na usprawnienie i wzmocnienie nadzoru budowlanego, przyczynią się do wzmocnienia dyscypliny budowlanej. Położony zostanie wreszcie kres dzikiej parcelacji. Pozwolą one na właściwą gospodarkę terenami. Krótko mówiąc — stworzą odpowiednie warunki do właściwego gospodarowania materiałami budowlanymi i terenami przeznaczonymi pod budownictwo, przyczynią się do prawidłowego rozmieszczania obiektów gospodarczych, socjalnych i kulturalnych.</u>
          <u xml:id="u-9.38" who="#LeonBrudziński">I w tym właśnie przekonaniu, że ustawy te dobrze przysłużą się masom pracującym w mieście i na wsi, Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, w imieniu którego nam zaszczyt przemawiać, będzie głosować za ich uchwaleniem.</u>
          <u xml:id="u-9.39" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#CzesławWycech">Udzielam głosu posłowi Leonowi Lutykowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#LeonLutyk">Ustawa o planowaniu przestrzennym należy do tych aktów prawnych uchwalanych w ciągu naszej kadencji, które słusznie możemy uważać za jej dorobek. Wspomagana przez uchwalaną jednocześnie ustawę Prawo budowlane i ustawę o terenach budowlanych na obszarach wsi, ustawa o planowaniu przestrzennym porządkuje gospodarkę narodową, zapewnia jej prawidłowy rozwój w perspektywie — jest ustawą wybitnie polityczną i socjalistyczną.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#LeonLutyk">Planowanie przestrzenne jest szatą techniczną planowania gospodarczego, które — jak wiadomo — jest podstawą gospodarki socjalistycznej. Ja chcę przedstawić pogląd na tę ustawę od strony wsi i małego miasta, dla których ona ma wybitne znaczenie nie tylko pod względem gospodarczym, ale i kulturalno-wychowawczym, a zwłaszcza politycznym.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#LeonLutyk">Gospodarcze aspekty tej ustawy są podobne na wsi, w osiedlu i małym mieście jak i dużym mieście czy ośrodku przemysłowym. Mówiono tu już o tych aspektach. Dla prawidłowego rozwoju inwestycji, dla właściwej lokalizacji obiektów budowlanych, sieci komunikacyjnej, urządzeń gospodarki komunalnej i sieci wszelkich usług, dla urbanistycznej szaty miasta — planowanie to jest decydujące.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#LeonLutyk">Wiele kosztowało naszą gospodarkę narodową odejście od planowania przestrzennego, które obserwowaliśmy przez szereg lat, to jest od 1949 r. kiedy to zlikwidowano Główny Urząd Planowania Przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#LeonLutyk">Po powołaniu Komitetu Urbanistyki i Architektury w 1953 r., zaczęła się odradzać głównie ta część planowania przestrzennego, która zawarta jest w planach miejscowych. Plany regionalne i plan krajowy nie miały właściwie sprecyzowanego wykonawcy i nie przywiązywano do tych planów większej wagi. Dopiero alarmy z terenu, które wynikły z chaosu inwestycyjnego i rażących błędów lokalizacji, spowodowały przeprowadzenie głębszej analizy i pod skrzydłami Komitetu Urbanistyki i Architektury zaczęły się organizować zespoły do planowania miejscowego, a Komisja Planowania przy Radzie Ministrów zaczęła powoływać zespoły dla planów regionalnych przy prezydiach wojewódzkich rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#LeonLutyk">W ostatnich latach pewną — może nawet niemałą rolę — odegrała tu żywa dyskusja, jaką przeprowadzaliśmy w tych sprawach w Sejmie w Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej z resortami. Wnieśliśmy też — jak pamiętamy — już w pierwszym roku kadencji wiele dezyderatów i postulatowi, które przyczyniły się do nadania lepszego biegu pracom nad planowaniem przestrzennym i nad przygotowaniem tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#LeonLutyk">Jak powiedziałem — zahamowanie planowania przestrzennego kosztowało Polskę dużo. Należy wyjaśnić, gdzie powstają głównie te obciągające koszty. Konsekwentnie będę tu mówił głównie o terenach wsi i miasteczka oraz o inwestycjach tam zlokalizowanych.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#LeonLutyk">A więc najpierw sprawy lokalizacyjne. Wadliwa lokalizacja inwestycji czy to w obrębie PGR-ów, czy spółdzielni produkcyjnych, czy w dziedzinie drobnych gospodarstw indywidualnych — co znów wyraża się wadliwym układem całej wisi — prowadzi do stałych, trwających długie lata codziennych, niepotrzebnych kosztów, przede wszystkim transportu. To są tysiące i miliony roboczodniówek pojazdów roboczych, mechanicznych czy też sprzężaju, to miliony niepotrzebnych tonokilometrów przewozu, to nieustanne nadmierne mieszanie kołami słabych nawierzchni dróg lokalnych, to nadmierne obciążenie gruntów niepotrzebnymi odcinkami sieci tych dróg, to wreszcie czasochłonne przedreptywanie milionami i miliardami niepotrzebnych kroków nadwyżkowych odległości obiektów w porównaniu do tych, jakie wynikałyby z racjonalnych opracowań. Te niepotrzebne przechadzki chłonęły czas milionów rolników czy innych pracowników w terenie.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#LeonLutyk">Niewłaściwe pod względem rozmiarów zaprojektowanie budynków inwentarskich w PGR-ach, w spółdzielniach produkcyjnych, wynikające z braku rozeznania warunków rozwoju odpowiednich upraw czy hodowli, które musiałyby być ujęte w planach zagospodarowania przestrzennego, stwarza niepotrzebne i nie użytkowane kubatury — te najkosztowniejsze obciążenia rentowności gospodarstw. Odgrywało to ogromną rolę w deficytach PGR-ów oraz w brakach dochodów spółdzielni produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#LeonLutyk">Nie mniejszą rolę odegrało to w stosunku do odbudowujących się ze zniszczeń wojennych czy ze skutków klęsk żywiołowych całych wsi, gdzie niewłaściwa, niezgodna z zasadami wiedzy urbanistycznej lokalizacja osiedla i wadliwy jego układ stwarzały stałe kalectwo inwestycyjne, drążące permanentną stratą gospodarkę wsi przez długie lata. Te same wady lokalizacji z punktu widzenia nieuwzględnienia warunków klimatyczno-hydrologicznych czy glebowych, zabranie pod budowę najlepszych gruntów uprawowych czy niewyzyskanie lokalnych możliwości surowcowych obciążają stałą, nieraz znaczną stratą nie wyzyskanych możliwości trudny i tak bilans gospodarki wiejskiego obiektu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#LeonLutyk">A w miasteczku grają jeszcze inne rzeczy. Przecież rozwój i życie miasteczka prawie zawsze są ściśle związane z jego funkcjami usługowymi w stosunku do okolicznych wsi. Nierozwiązanie sprawy racjonalnej sieci usług, wady lokalizacyjne w tej dziedzinie, stają się przyczyną stałych schorzeń w prawidłowym rozwoju miasta, a jednocześnie przez zahamowanie funkcji usługowych tego miasta stwarzają znowu stałe niedomogi rozwojowe wsi.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#LeonLutyk">Wady sieci osiedleńczej, którym jedynie może zapobiec planowanie przestrzenne, to znowu ogromna dziedzina schorzeń ustroju gospodarczego naszej wsi.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#LeonLutyk">16 mln ludzi mieszkających na wsi jest zgrupowane w 40 tys. jednostek osiedleńczych. Wypada to przeciętnie 400 ludzi na jednostkę.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#LeonLutyk">Nauka współczesna mówi nam, że racjonalna jednostka osiedleńcza wsi powinna mieć co najmniej 2 tys. mieszkańców. Dopiero w takiej jednostce można racjonalnie rozłożyć i wyzyskać sieć usług handlowych, rzemieślniczych i kulturalnych. W takiej jednostce prawidłowo, zwarcie zabudowanej można ekonomicznie rozwiązać zasadnicze urządzenia gospodarki komunalnej, elektryfikację, zaopatrzenie w wodę, szkoły, przedszkola, świetlice, łaźnie, pralnie itp. Stopniową przebudowę tej wadliwej sieci osiedleńczej można osiągnąć tylko przez planowanie przestrzenne.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#LeonLutyk">A sprawa mechanizacji rolnictwa, która, jak wiadomo, stanowi podstawę naszej nowej polityki rolnej, jaka weszła w życie u progu naszej kadencji. Przecież ona wymaga kompleksowego załatwienia wielu spraw inwestycyjnych na wsi. Jeżeli ta mechanizacja ma nie być procesem żywiołowym, jeżeli mamy nią ogarnąć wszystkie wsie, trzeba zaplanować program działań inwestycyjnych towarzyszących, a nawet wyprzedzających sam proces intensywnej mechanizacji. W skali krajowej można to osiągnąć przede wszystkim przez przyśpieszenie planów zagospodarowania, przestrzennego wsi.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#LeonLutyk">Tak wygląda rzut oka na planowanie przestrzenne, traktowane obiektywnie. A przecież posiada ono jeszcze nie mniej ważne aspekty społeczne i polityczne.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#LeonLutyk">Kiedy uprzytomnię sobie problematykę dyskusji na licznych spotkaniach, jakie miałem w moim okręgu wyborczym, muszę stwierdzić, że przynajmniej połowa problemów tej dyskusji, to były zagadnienia planowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#LeonLutyk">Oczywiście chłopi przemawiający na zebraniach wiejskich czy mieszkańcy małych miast i osiedli, nie zawsze wiedzą o tym, że mówią o zagadnieniach planowania przestrzennego; najczęściej trzeba im to specjalnie wyjaśniać, niemniej są to sprawy, którymi oni żyją.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#LeonLutyk">Ustawa, którą omawiamy, stanowi, że plany miejscowe w każdej fazie swego powstawania muszą być omawianie na zebraniach wiejskich czy na zebraniach przedstawicieli wszystkich zainteresowanych w osiedlach, jak również o wszystkich decyzjach władz, nadrzędnych dotyczących planu mieszkańcy muszą być powiadamiani i mogą zgłaszać uwagi.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#LeonLutyk">Co to znaczy? To znaczy, że jeden z najważniejszych aktów normatywnych dotyczących wsi czy osiedla będzie współtworzony przez mieszkańców. Jest to przecież najwybitniejszy przejaw ludowładztwa, to najlepsza szkoła współrządzenia i współbudowania ustroju — szkoła budownictwa socjalistycznego. Czyż trzeba dowodzić, że właściwa realizacja postanowień tej ustawy przyczyni się walnie do rozwiązania dwóch wielkich bolączek ustrojowych naszego kraju, że mianowicie wzmoże ona tempo uspołecznienia naszego rolnictwa i tempo aktywizacji małych miast i osiedli.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#LeonLutyk">Co to znaczy właściwe realizowanie postanowień tej ustawy? To znaczy kompleksowe uwzględnianie wszystkich okoliczności w każdej fazie przewidywanych planem przemian. To znaczy baczenie, aby wszystko co się przy tym dzieje zmierzało w kierunku przemian socjalistycznych. Nowa wykształtowana przez racjonalne zagospodarowanie przestrzenne sieć osiedleńcza — to osiedla duże, zdolne przyjąć uzbrojenie energetyczne, urządzenia gospodarki komunalnej oraz wszystkie usługi potrzebne w nowoczesnym bytowaniu ludności. Koncentracja ludności w tych osiedlach i zdrowy ekonomiczny rozwój życia tej ludności będą możliwe jedynie przy oparciu o kolektywizację gospodarki rolnej i rozwój nowoczesnej techniki. To są dziś konieczności historyczne.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#LeonLutyk">Teoretyczne ujęcie przykładowych form takich przemian nie wyczerpie oczywiście ogromnej ilości indywidualnych odchyleń, które będą zależne od różnorodności warunków, w jakich się te przemiany zapoczątkowują i w jakich się będą odbywać. W różnych kolejnych fazach gospodarki indywidualnej — poprzez skolektywizowanie funkcji gospodarczych przez organizacje rolnicze, aż do ostatecznego uspołecznienia środków produkcji — różne warunki będą narzucały różne formy i rozwiązania. Dlatego planowanie przestrzenne będzie zawsze pracą twórczą, zależną od indywidualnej i społecznej inicjatywy i pomysłowości twórców planów, od społecznej dyskusji, jakiej będą ulegać plany w każdej fazie ich sporządzania. Kierować tą robotą, muszą fachowcy-działacze. W tej robocie będą się więc wychowywać i kadry takich działaczy i wszyscy mieszkańcy. Od rośnięcia świadomości socjalistycznej ludzi zależeć będzie rośnięcie tych form socjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#LeonLutyk">A czy może się przy tym obyć bez przymusu? Sądzę, że nie. Przymus musi być stosowany przede wszystkim tam, gdzie chodzi o złamanie oporu mniejszości i oporu inspirowanego i wspomaganego przez świadomą reakcję. To, jaką rolę chcemy nadać przymusowi najlepiej jest uwidocznione w omawianej dzisiaj ustawie o terenach budowlanych na wsi. Nie mówię o niej oddzielnie, gdyż stanowi ona właściwie część ustawy o planowaniu przestrzennym, mogłaby być nawet, ujęta jako jedno z rozporządzeń wykonawczych do tej ustawy. Ujmujemy ją oddzielnie i nada jemy jej rangę osobnej ustawy tylko dlatego, że reguluje ona sprawy najpilniejsze, z którymi nie można czekać, aż zagra w pełni ustawa o planowaniu przestrzennym. W każdym powiecie wydaje się rocznie kilkaset zezwoleń na budowę, nieraz do tysiąca. Niechże te budowy mają od razu lokalizację, która będzie harmonizowała z planem zagospodarowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#LeonLutyk">Tereny budowlane na wsi będą wyznaczane wprawdzie naprzód, ale zgodnie z zasadami, na jakich są sporządzane plany zagospodarowania przestrzennego. A przymus zbywania działek określonym w ustawie kategoriom inwestorów — to raczej przymus zabezpieczający przed skłonnością do spekulacji i przed odwlekaniem budowy. Przecież główną zasadą zbywania dziatek jest dobrowolne porozumienie.</u>
          <u xml:id="u-11.24" who="#LeonLutyk">W tych omawianych przeze mnie aspektach ustawa o planowaniu przestrzennym stwarza warunki do tego, aby planowanie przestrzenne stało się wiodącym elementem gospodarki planowej.</u>
          <u xml:id="u-11.25" who="#LeonLutyk">Planowanie przestrzenne zapewni porządek, ład i ekonomię inwestowania. Ono w swej realizacji zwiąże gospodarcze, społeczne, polityczne i kulturalne aspekty rozwoju perspektywicznego. Ono skoordynuje działanie i wpływy różnych dziedzin i interesów społecznych. Ono wskaże konieczność i kierunki inwestowania zaniedbanych czy opóźnionych w rozwoju dziedzin gospodarki, jak drogi, zaopatrzenie w wodę. Ono wreszcie uchroni rozwój kraju od wielu wypaczeń w budownictwie socjalistycznym, dając realne i wiążące wytyczne przemian gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-11.26" who="#LeonLutyk">Plan zagospodarowania przestrzennego kraju musi wydobyć i na właściwym miejscu postawić wszystkie szczeble ośrodków osiedleńczych, od stolicy — po przysiółek. W planie zagospodarowania przestrzenne go znajdą powiązanie wszystkie obiekty gospodarcze i wszystkie ich funkcje.</u>
          <u xml:id="u-11.27" who="#LeonLutyk">Myślę, że chłopi będą też planowaniu przestrzennemu zawdzięczali wiele, gdyż przyczyni się ono do uniknięcia wielu trudności i wielu ofiar, jakie widzieliśmy na drodze wsi do socjalizmu wtedy, gdy rewolucja socjalistyczna nie rozporządzała jeszcze takimi precyzyjnymi narzędziami realizacji przemian gospodarczych i ustrojowych, jakie my dziś dajemy krajowi w postaci tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-11.28" who="#LeonLutyk">Klub Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego będzie głosował za ustawą o planowaniu przestrzennym i za ustawą o terenach budowlanych na obszarach wsi.</u>
          <u xml:id="u-11.29" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#CzesławWycech">Udzielam głosu posłowi Władysławowi Witoldowi Spychalskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WładysławWitoldSpychalski">Wysoka Izbo! Ustosunkowując się w imieniu mego Klubu do przedłożonego przez rząd projektu ustawy o planowaniu przestrzennym, pragnę przypomnieć nie jedyną na pewno, ale zwartą bardzo definicję planowania w ogóle, mówiącą, iż jest to „stwarzanie koncepcji pewnego porządku, ładu i kolejności poczynań”. Stanowi to istotę obu głównych działów planowania państwowego, a więc zarówno planowania gospodarczego, jak i przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WładysławWitoldSpychalski">Skoro przyjmujemy, że porządek, lad i kolejność są elementami podstawowymi planowania, to bliscy będziemy pojęciu harmonii.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WładysławWitoldSpychalski">Pod pojęciem „harmonia” rozumiemy z kolei „zgodność części jednej całości”, a dalej „zgodne i współmierne połączenie wszystkich elementów”. I to powinien w głównej mierze zapewnić dokument traktujący o planowaniu przestrzennym. Dążenie do osiągnięcia możliwie najpełniejszej harmonii można wyczytać w poszczególnych artykułach omawianego projektu ustawy o planowaniu przestrzennym, nieodłącznym od planowania gospodarczego. Jeżeli bowiem planowanie gospodarcze wskazuje cele gospodarstwu narodowemu, to z kolei planowanie przestrzenne rozmieszcza je w przestrzeni, lokalizuje je i wskazuje sposób wykonywania.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#WładysławWitoldSpychalski">Skoro zaś celem planowania przestrzennego jest prawidłowy rozwój poszczególnych obszarów kraju, takie zorganizowanie jego struktury przestrzennej, aby nie została zakłócona współzależność przestrzenna pomiędzy różnymi urządzeniami i aby w ten sposób powstawały najdogodniejsze warunki rozwoju społeczeństwa — to oczywistą jest rzeczą, że nie może się to odbywać w izolacji od planowania gospodarczego. Dlatego nie mogło być utrzymywane istnienie odrębności technicznej, organizacyjnej i prawnej obu tych zagadnień.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#WładysławWitoldSpychalski">Czytamy w uzasadnieniu do przedstawionego projektu ustawy o planowaniu przestrzennym, że zastępowany nią dekret z 2 kwietnia 1946 r. oparty był na założeniach organizacyjnych i merytorycznych nie dostosowanych do zasad gospodarki planowej państwa socjalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#WładysławWitoldSpychalski">Nikt nie widzi w tej chwili potrzeby rozważania, od kiedy wkroczyliśmy na drogę socjalistycznej gospodarki. Rozwój gospodarczy i kulturalny, jakiego jesteśmy współuczestnikami od kilkunastu lat, nie byłby oczywiście możliwy, gdyby nie nastąpiła zasadnicza prze budowa struktury politycznej, społecznej i gospodarczej Polski.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#WładysławWitoldSpychalski">Faktem natomiast jest, że i tu podobnie jak w wielu innych dziedzinach zarówno nauka, jak i metody oraz organizacja me były przygotowane, aby sprostać nowo powstającej potrzebie społecznej, zwłaszcza że zasoby naszych doświadczeń gromadzone były w odimiennej społecznej epoce i stąd we wczesnych publikacjach naszego okresu planowanie przestrzenne omawia się jeszcze jako zagadnienie zupełnie odrębne obok planowania gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#WładysławWitoldSpychalski">W planie jako całości zarówno jego gospodarcze, jak i przestrzenne elementy muszą być właśnie zharmonizowane, musi występować owa wspomniana „zgodność części jednej całości”. Musi on stanowić jedność tak pod względem formalnym, jak i materialnym, aby zapobiegać powstawaniu jakichkolwiek nieprawidłowości, dysproporcji w gospodarce, a nieprawidłowości istniejące korygować lub usuwać całkowicie.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#WładysławWitoldSpychalski">Spełnienia tych najistotniejszych, wydaje mi się, postulatów nie można było oczekiwać w układzie, który wedle kwietniowego dekretu z 1946 r. wyznaczał planom zagospodarowania przestrzennego rolę samodzielną z własnym, niezależnym od planowania gospodarczego pionem administracyjnym. Należy wprawdzie oddać sprawiedliwość, iż rozporządzenie Rady Ministrów z marca 1947 r. w zakresie planowego zagospodarowania przestrzennego kraju wskazywało na nieodzowną konieczność współpracy z ówczesnym Centralnym Urzędem Planowania.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#WładysławWitoldSpychalski">W trakcie dynamicznego rozwoju metod planowania w Polsce jeszcze stosunkowo w porę wystąpiła tendencja zbliżenia planowania do terenu. Dostrzeżone zostało, że podejmowanie centralnych decyzji w zakresie planowania różnych dziedzin gospodarki o lokalnym lub regionalnym znaczeniu mogło doprowadzić do zakłócenia związków i zależności, jakie występują pomiędzy poszczególnymi działami gospodarki w różnych regionach, i mieliśmy tego przykłady bądź to w postaci niewykorzystywania istniejących lokalnych zasobów, bądź też na odwrót — powstawania zakładów w rejonach nie przygotowanych, pozbawionych rezerwy sił roboczych czy też zaplecza mieszkaniowo-usługowego.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#WładysławWitoldSpychalski">Pewne dysproporcje obserwujemy również w planach, zwłaszcza wielkich miast, na tle niedoinwestowanych i nieuporządkowanych przestrzennie terenów sąsiadujących, co występuje chociażby na przykładzie stolicy w stosunku do okalającego ją województwa warszawskiego.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#WładysławWitoldSpychalski">Trudno było oczywiście w okresie kilkunastu lat dokonać korekty stanu, jaki powstawał przez lat dziesiątki czy nawet więcej. Obraz wielu wsi, wielu miasteczek polskich przy chaotycznej, kiepskiej architektonicznie i technicznie zabudowie, obrastającej zachowane tu i ówdzie obiekty zabytkowe, stanowi oczywiście teren do koniecznej interwencji.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#WładysławWitoldSpychalski">Dodajmy do tego drapieżne prawo renty gruntowej i wykorzystanie działki, co powodowało sytuowanie przez indywidualnych inwestorów zakładów i urządzeń uciążliwych dla otoczenia pośród zabudowy mieszkaniowej, bez względu na stopień uciążliwości, na charakter zabudowy dzielnicy czy osiedla i na ich plastyczny obraz. Narastaniu tych zjawisk kładzie tamę planowanie przestrzenne.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#WładysławWitoldSpychalski">Władzą naczelną w tym zakresie był od 1945 r. Minister Odbudowy, a prace wykonywał podległy mu Główny Urząd Planowania Przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#WładysławWitoldSpychalski">Z kolei ustawa z 27 kwietnia 1949 r. o utworzeniu Urzędu Ministra Budownictwa zniosła Główny Urząd Planowania Przestrzennego i jego regionalne dyrekcje. Dotychczasowy zaś zakres działania tych jednostek przejęła częściowo dawna Państwowa Komisja Planowania Gospodarczego i terenowe komórki planowania gospodarczego, zwane ówcześnie biurami regionalnymi Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego, które z kolei zniosła ustawa o terenowych organach jednolitej władzy państwowej z 20 marca 1950 r. powołując na ich miejsce wojewódzkie i powiatowe miejskie komisje planowania gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#WładysławWitoldSpychalski">Dziedzina planowania przestrzennego natomiast po zlikwidowaniu sieci organizacyjnej Urzędu Planowania Przestrzennego pozostała w zakresie działania Ministra Budownictwa i podległych mu organów.</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#WładysławWitoldSpychalski">Planowanie przestrzenne wywodząc się z urbanistyki stanowiło już w okresie międzywojennym część prawa budowlanego z 1928 r., uchylanego obecnie wniesioną pod obrady Sejmu ustawą, aczkolwiek dotyczyło tylko zabudowania osiedli. Ówczesne prawo budowlane operowało jedynie pojęciem „plany zabudowania”, nie znało natomiast pojęcia „plany zagospodarowania przestrzennego”.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#WładysławWitoldSpychalski">Wspominam o tych różnych kolejnych organizacyjnych układach planowania przestrzennego na poparcie tezy, że jest to zarówno w sensie naukowych opracowań, jak i metod oraz organizacji dziedzina nowa, oparta na naszych młodych jeszcze, acz nie pozbawionych osiągnięć doświadczeniach.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#WładysławWitoldSpychalski">Gdybyśmy natomiast chcieli sięgnąć do przeszłości, to znajdziemy wprawdzie bardzo wiele przykładów jakby ściśle zamierzonych, a więc planowanych układów przestrzennych, przeważnie jednak będzie to albo skrupulatny rozdział skąpych terenów w obrębie murów warownego grodu albo też rozmieszczenie twierdz, linii komunikacyjnych, bądź też osadnictwa kolonizacyjnego w celu zabezpieczenia wpływów, zwłaszcza na, terenach anektowanych.</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#WładysławWitoldSpychalski">Poza ośrodkami miejskimi w zasadzie planowanie przestrzenne występowało aż do nowszych czasów jedynie jako fragment politycznych i gospodarczych poczynań, a następnie, jak już mówiłem, związane było z przepisami dotyczącymi zabudowy i znajdowało tylko pewne częściowe oparcie w przepisach prawa budowlanego.</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#WładysławWitoldSpychalski">Sytuowanie przemysłu, górnictwa, dróg lądowych, wodnych i urządzeń energetycznych pozostawało w dyspozycji różnych, dla danej dziedziny właściwych władz bez jakiegokolwiek wzajemnego powiązania lokalizacyjnego. Również uchylane nową ustawą obecne prawo budowlane nie obejmowało budynków i urządzeń o przeznaczeniu specjalnym.</u>
          <u xml:id="u-13.21" who="#WładysławWitoldSpychalski">Koordynacja więc w skali całego państwa jest dorobkiem dopiero naszych lat, gdy państwo stało się głównym dysponentem w zakresie gospodarczym i od tej chwili można było ustalać przeznaczenie terenów w jakiś jednolity sposób. Przeznaczenie terenów na wszystkie cele w trzech skalach: a więc planu krajowego, planów regionalnych i planów miejscowych.</u>
          <u xml:id="u-13.22" who="#WładysławWitoldSpychalski">Ten podział przyjęty w zasadzie z dekretu z 1946 r. stanowi jakiś kościec omawianego w tej chwili projektu ustawy o planowaniu przestrzennym. Odpowiada mu natomiast odrębnie uregulowana właściwość naczelnych organów administracji państwowej w sprawach planowania przestrzennego, a więc Komisja Planowania Gospodarczego w zakresie planu krajowego i planów regionalnych i Komitet Budownictwa, Urbanistyki i Architektury w zakresie planów miejscowych. W ten sposób sankcje ustawy uzyskuje postulat wysuwany już od pierwszych chwil, gdy zaczęły się wykształcać formy nowoczesnego planowania, mianowicie powiązanie planowania przestrzennego z planowaniem gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-13.23" who="#WładysławWitoldSpychalski">Na dwie szczególnie cechy omawianego projektu ustawy o planowaniu przestrzennym obciąłbym zwrócić uwagę Wysokiej Izby.</u>
          <u xml:id="u-13.24" who="#WładysławWitoldSpychalski">Otóż dekret z 1946 r. w sposób nader drobiazgowy określał zagadnienia lokowania w przestrzeni wszelkich poczynań, wszelkich działań i rozmieszczenia ludności wymagających użycia terenu. Dekret ten precyzował ściśle, iż plan przestrzenny powinien ustalać przeznaczenie terenów na potrzeby rolnictwa, leśnictwa, górnictwa, przemysłu, gospodarki wodnej, kultury, oświaty, zdrowia, wypoczynku, sieć obsługi w dziedzinie komunikacji, linii telekomunikacyjnych itd., itd.</u>
          <u xml:id="u-13.25" who="#WładysławWitoldSpychalski">Nowa ustawa nakłada na plan obowiązek określenia kierunków wszechstronnego rozwoju gospodarczego i społecznego, dróg i etapów realizacji, zasad rozmieszczenia sił wytwórczych i urządzeń usługowych, kształtowania sieci osadniczej i rozmieszczenia ludności oraz przeznaczenia na ten cel niezbędnych terenów. Jest to więc niejako synteza planowania przestrzennego i słusznie w zakresie planu krajowego i planów regionalnych do tego się ograniczono. Wszystkie natomiast przepisy szczegółowe, określające tryb uzgadniania, i opiniowania projektów, zakres miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, metodę, tryb i formę opracowania planów oraz wytyczne i normatywy znajdą Się bądź to w rozporządzeniu Rady Ministrów, bądź też ustali je przewodniczący Komitetu Budownictwa, Urbanistyki i Architektury.</u>
          <u xml:id="u-13.26" who="#WładysławWitoldSpychalski">Aczkolwiek niejednokrotnie w toku dyskusji — zwłaszcza w komisjach sejmowych — nad projektami różnych ustaw wyrażano zastrzeżenia w stosunku do zbyt wielu delegacji w poszczególnych projektach, wydaje się, iż w wypadku organicznej łączności planu krajowego z planem perspektywicznym obrana metoda jest prawidłowa, a proponowany przez Komisję termin 6-miesięczny wejścia w życie ustawy jest uzasadniony dla wydania kompletu dalszych aktów określonych w delegacjach ustawy.</u>
          <u xml:id="u-13.27" who="#WładysławWitoldSpychalski">Była już tu mowa o szerokim udziale terenowych rad narodowych w planowaniu przestrzennym. Istotnie, właściwe organy prezydiów rad narodowych sporządzają projekty planów regionalnych i miejscowych. Rady narodowe uchwalają plany regionalne, ich prezydia ustalają kolejność obejmowania pracami poszczególnych jednostek osadniczych, opiniują projekty planu ogólnego przed przedstawieniem do zatwierdzenia. Wreszcie organy prezydiów są organizatorami szerokich dyskusji nad zasadami planu ogólnego.</u>
          <u xml:id="u-13.28" who="#WładysławWitoldSpychalski">Bezpośredni udział władz terenowych w pracach dotyczących wszechstronnego rozwoju województw, powiatów, gromad, miejscowe opracowania i studia, możliwość, a nawet wręcz obowiązek organizowania szerokich powszechnych dyskusji wśród miejscowego społeczeństwa i jego aktywu na temat możliwości i potrzeb objętego planem obszaru na tle analizy miejscowych zasobów i rezerw — wszystko to są niebywale cenne elementy gospodarcze dla samego planu, a równocześnie nie mniej pożądane walory społeczno-polityczne w postaci rosnącego udziału całego społeczeństwa we współgospodarowaniu.</u>
          <u xml:id="u-13.29" who="#WładysławWitoldSpychalski">Klub Posłów Stronnictwa Demokratycznego będzie głosował za przyjęciem projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-13.30" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#CzesławWycech">Udzielam głosu posłowi Jerzemu Hryniewieckiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyHryniewiecki">Wysoka Izbo! Jestem bardzo szczęśliwy, że na koniec naszej kadencji zostanie na pewno uchwalona ustawa budowlana, poszerzona o ustawę o planowaniu przestrzennym i uzupełniona ustawą o zabudowie terenów wiejskich. Uważam, że te trzy ustawy, które stanowią jedną całość i słusznie są poddane pod dyskusję z trybuny sejmowej jako jedna całość — te trzy ustawy były dawno oczekiwanymi ustawami.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JerzyHryniewiecki">Wszyscy budowlani zdajemy sobie sprawę, że dotąd żyliśmy poza prawem, żyliśmy nielegalnie, nasza działalność opierała się na prawie, które było przestarzałe i przeciwko któremu wszelkie przekroczenia były przyjmowane albo ze zmrużeniem oka, albo nie zwracano na to uwagi. Stara ustawa, w której jeszcze tkwiły pozostałości rozbiorów i przepisów sprzed I wojny światowej, była może największym anachronizmem w naszych warunkach prawnych.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JerzyHryniewiecki">Była śmiesznym anachronizmem przestarzałej techniki, była śmiesznym anachronizmem krępującym rozwój techniczny, a nie krępowała ona tylko dlatego tak silnie, że nikt jej właściwie nie przestrzegał. Zastępowano ją niezliczoną ilością przepisów i rozporządzeń sprzecznych ze sobą, wskutek tego każdy z nas budowlanych był na pewno potencjonalnym przestępcą, na pewno popełniał grzechy wobec prawa w swojej słusznie pojętej działalności budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#JerzyHryniewiecki">I dlatego Wielkim i szczęśliwym momentem jest fakt, że wreszcie budownictwo stanie się legalną pracą w naszym ustroju, budowlani nie będą tymi, którzy głównie łamią wszelkie obowiązujące prawa. To jest dla nas bardzo istotne.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#JerzyHryniewiecki">Ale przy tej ustawie mamy jedną obawę. Ustawa rzeczywiście powstawała niesłychanie długo i zdążyła na koniec naszej kadencji sejmowej łącznie z dwiema pozostałymi ustawami, ale żeby rzeczywiście mieć pełnię możliwości prawnego rozwoju naszego budownictwa, naszej urbanistyki i naszego planowania przestrzennego przy budowie wsi czy miast, brakuje nam czwartej ustawy, która nie doszła do Sejmu, chociaż równie dawno była przygotowywana, równie dawno odbywała swoją krzyżową drogę uzgodnień, dotychczas zresztą nie zakończoną. Jest to ustawa o terenach budowlanych dla miast. Dopiero ta czwarta ustawa da pełną możliwość normalnej, legalnej, planowej pracy w dziedzinie budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#JerzyHryniewiecki">Źle się stało, że dopiero następny Sejm tę czwartą ustawę będzie uchwalał, że z jednolitej całości, jaką stanowią trzy ustawy omawiane i uchwalane obecnie, ona będzie odsunięta. Przesunięta w czasie i to — obawiam się — że na czas dosyć długi. Dowodzi to tego, że jednak zagadnienia terenów miejskich w dalszym ciągu są trudne do uzgodnienia. W dalszym ciągu może nie tyle interesy prywatne, ile interesy potentatów gruntowych na terenach miast potrafią nawet w naszej gospodarce planowej być sprzeczne i utrudniać uzgodnienie tej ustawy między resortami.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#JerzyHryniewiecki">I dlatego mam wrażenie, że dobrze by było, aby uchwalając te ustawy, Wysoka Izba oraz Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej postarały się o jak najszybsze przygotowanie i danie społeczeństwu czwartej ustawy o terenach budowlanych dla miast, ażeby jak najszybciej ta czwarta ustawa została włączona do podstawowego aktu prawnego naszego budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#JerzyHryniewiecki">A sprawa ta nie jest prosta. Wiemy, jakie są trudności terenowe, jakie są trudności lokalizacyjne. I teraz, gdy w przeddzień uchwalenia planu 5-letniego będziemy dyskutować nad możliwością realizacji planu 5-letniego, na pewno zagadnienie przygotowania terenu pod realizację planu 5-letniego, przygotowanie lokalizacji dla obiektów planu 5-letniego będzie bez ustawy o terenach budowlanych dla miast tylko dezyderatem. To jest sprawa może najistotniejsza, którą chciałbym tutaj podkreślić.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#JerzyHryniewiecki">Ustawa jest ramowa i słusznie jest ramowa. O ile dotychczas zawsze zwalczaliśmy na terenie naszej Izby nadmierną ilość delegacji, w które były zaopatrzone poprzednie ustawy, w tym wypadku wszyscy chyba, jesteśmy zgodni, że tutaj ta ilość delegacji zapewnia długowieczność ustawie, że gwałtowny postęp techniczny i wzrost kwalifikacji ludzkich wymaga, żeby raczej w przyszłości zmieniać rozporządzenia do ustawy niż za każdym razem zmieniać ustawę.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#JerzyHryniewiecki">Dlatego 6-miesięczny termin wejścia ustawy w życie jest terminem niesłychanie ważnym i niesłychanie obciążającym Komitet Budownictwa, Urbanistyki i Architektury, gdyż liczymy, że w tym czasie wszystkie rozporządzenia wykonawcze do ustawy będą ogłoszone i jednocześnie z ustawą wejdą w życie. Ustawa bez rozporządzeń wykonawczych nie będzie zdolna do normalnego funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#JerzyHryniewiecki">To było powodem, dla którego i do ustawy o planowaniu przestrzennym sejmowa Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej termin wprowadzenia w życie tej ustawy rozszerzyła także do 6 miesięcy, żeby wprowadzić ją jednocześnie z ustawą budowlaną, żeby i tam dać dostateczny czas na opracowanie wszystkich rozporządzeń wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#JerzyHryniewiecki">Jeśli chodzi o ustawę o terenach budowlanych na obszarach wsi, termin 3-miesięczny uznaliśmy za dostateczny i za bardzo ważny i istotny, gdyż wprowadzenie ustawy zbiega się z początkiem sezonu budowlanego na wsi i dlatego nie widzieliśmy potrzeby przedłużać terminu wprowadzenia w życie tej trzeciej ustawy do 6 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#JerzyHryniewiecki">Ustawa ta wzbudziła olbrzymie zainteresowanie w świecie fachowym, wzbudziła zainteresowanie wśród związków zawodowych, wśród pracowników zawodowych, wśród wszystkich budowlanych, gdyż mówi ona o kwalifikacjach i o uprawnieniach. Jedno i drugie jest niesłychanie ważne.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#JerzyHryniewiecki">Naturalnie, szczegóły znajdą się w rozporządzeniu. Ale sam fakt, że wreszcie budownictwo przestanie być domeną wszelkiej przypadkowej amatorszczyzny, że trzeba będzie mieć kwalifikacje stwierdzone, żeby budownictwem kierować — pod tym względem ustawa jest bardzo ważna — daje początek normalnej pracy budownictwa, chociaż zdajemy sobie sprawę, że będą wielkie trudności w tej dziedzinie, gdyż wiemy, jak bardzo słabe są kadry fachowców.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#JerzyHryniewiecki">Tak samo zdajemy sobie sprawę, że wprowadzenie ustawy o planowaniu przestrzennym bez bardzo silnej i ostrej w tej chwili polityki kadrowej będzie także nieważne, jeśli rzeczywiście kadrowo nie zabezpieczymy zagadnień planowania przestrzennego i jeśli temu planowaniu przestrzennemu nie udzielimy pełnego poparcia i nie damy siły w terenie. Dlatego jest ważne, żeby wreszcie znikły z mapy Polski białe plamy w dziedzinie budownictwa, w dziedzinie planowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#JerzyHryniewiecki">Nierównomierność rozłożenia uczelni w terenie — zarówno W stosunku do wielkich obszarów geograficznych, jak i do wielkich obszarów intensywnego zagospodarowania i budownictwa — sprawia to, że mamy w dalszym ciągu pomimo dużego wysiłku naszych uczelni nierównomierność rozłożenia kadr. Znowu więc podkreślam ten postulat, który został parokrotnie wysuwany — przygotowania kadr przede wszystkim na tych terenach, na których one będą pracowały.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#JerzyHryniewiecki">A więc po pierwsze — jeżeli chodzi o planowanie przestrzenne, to należy przygotować kadry jak najszersze, nie tylko ograniczone do paru zawodów, ale wszystkich tych specjalności, które się na planowanie przestrzenne składają. Apeluję zatem do Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego, aby zagadnieniami planowania przestrzennego objąć te wszystkie uczelnie, które rzeczywiście wychowanków swoich muszą i powinny kierować do wielkiej kolektywnej pracy planowania przestrzennego. Zdajemy sobie sprawę, że planowanie przestrzenne powinno jak najbardziej wyprzedzać działalność inwestycyjną w terenie.</u>
          <u xml:id="u-15.17" who="#JerzyHryniewiecki">Dobrze jest, że została wreszcie uporządkowana w ustawie sprawa stosunku planowania przestrzennego do planowania gospodarczego. I dlatego musimy od razu powiedzieć, że jeśli ustawa wyraźnie te rzeczy postawiła, to tak samo w sensie fachowym planowanie gospodarcze powinno zastosować, zrozumieć i w pełni przyjąć jako swoje narzędzie pracy planowanie przestrzenne.</u>
          <u xml:id="u-15.18" who="#JerzyHryniewiecki">Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że planowanie przestrzenne musi wyprzedzać działalność inwestycji. W ubiegłej kadencji mieliśmy przykłady wielkich zapóźnień planowania przestrzennego w stosunku do zagłębia konińskiego i wskutek tego poważne straty i poważne dysproporcje, które wynikły przy nowych kopalniach węgla brunatnego w okręgu konińskim.</u>
          <u xml:id="u-15.19" who="#JerzyHryniewiecki">Widzimy słabe nadążanie planowania przestrzennego na terenach siarkowych czy na terenach Turoszowa. Mamy obawy, czy rzeczywiście planowanie przestrzenne dostatecznie wyprzedza inwestycje w zamierzonym okręgu miedzianym, tak samo mamy poważne wątpliwości, czy nowy okręg rybnicki jest dostatecznie przygotowany pod względem planowania przestrzennego do wielkich zadań inwestycyjnych, które na tym terenie już się zaczynają rozwijać.</u>
          <u xml:id="u-15.20" who="#JerzyHryniewiecki">Musimy zaznaczyć, że wszystkie te tereny wspaniałej i cudownej działalności gospodarczej, działalności technicznej, działalności inwestycyjnej są mało przygotowane do tej działalności jeśli chodzi o drogi, komunikację, dowozy, sprawy ludnościowe, istniejące ośrodki czy rezerwy ludności itd.</u>
          <u xml:id="u-15.21" who="#JerzyHryniewiecki">Widzimy więc, że planowanie przestrzenne było dotychczas opóźnione, ale w tej chwili, w myśl tej nowej ustawy, planowanie przestrzenne ma wielkie szanse rozwoju i w hierarchii potrzeb państwowych słusznie zostaje ustawione. Dalsza sprawa — to jak najlepsze zabezpieczenie go w kadry i zapewnienie mu możliwości poprzedzania działalności technicznej w terenie. To jest może jedna z najważniejszych spraw.</u>
          <u xml:id="u-15.22" who="#JerzyHryniewiecki">Jesteśmy szczęśliwi jako budowlani, że na kongres techniki polskiej będziemy mogli zjawić się właśnie ze świeżo uchwalonymi ustawami, które są wielką podstawą prawną naszego zawodu i jednocześnie dają szalenie szerokie perspektywy naszej dalszej pracy. I dlatego liczę, że te ustawy, które są rzeczywiście jednymi z najważniejszych ustaw z naszego budowlanego punktu widzenia, a które tutaj w Sejmie zostaną uchwalone, że te ustawy będą uchwalone na pewno jednomyślnie i będą uchwalone ku radości i szczęściu wszystkich budowlanych w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-15.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#CzesławWycech">Zarządzam 15-minutową przerwę w obradach.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 12 min. 15 do godz. 12 min. 45)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZenonKliszko">Wznawiam obrady. Głos ma poseł Władysław Szatkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WładysławSzatkowski">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy Prawo budowlane ma charakter ramowy, stwarza ogólne podstawy działalności budowlanej oraz określa zasadnicze obowiązki i uprawnienia inwestorów, jednostek projektowych i wykonawstwa, jak również organów nadzoru budowlanego.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WładysławSzatkowski">Projekt ustawy wprowadza podział budownictwa na budownictwo specjalne i budownictwo powszechne, w którym mieści się budownictwo wiejskie, traktowane równorzędnie z budownictwem powszechnym w mieście.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#WładysławSzatkowski">Można powiedzieć, że poważnym brakiem dotychczasowego prawa budowlanego było to, że budownictwo wiejskie nie było ujęte w jednolite normy prawne, a częściowo regulowały je zarządzenia administracyjne. Rezultatem tego była ucieczka z budową domu na wieś, gdzie tylko dysponowało się własną działką budowlaną, lecz również nie podlegało się tym wymogom prawnym, jak w mieście.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#WładysławSzatkowski">Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej w czasie dyskusji nad projektem ustawy Prawo budowlane rozpatrywała również uwagi i głosy krytyczne różnych zainteresowanych instytucji, o których mówił obszernie poseł-referent. Dużo krytycznych uwag odnosiło się również do zagadnień jednolitych wymogów prawnych tak dla budownictwa powszechnego w mieście, jak i na Wsi.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#WładysławSzatkowski">Z uwagi na ramowość ustawy oraz brak znajomości projektu rozporządzeń wykonawczych ocenianie projektu ustawy z punktu widzenia budownictwa wiejskiego, jego potrzeb i warunków jest niezmiernie trudne. Dlatego też moje uwagi dotyczące warunków i potrzeb budownictwa wiejskiego z konieczności będą się ograniczały do niektórych przypadków, wymagających odrębnego potraktowania w ramach ogólnych przepisów dla budownictwa powszechnego i wiejskiego. Do takich zagadnień należałoby przede wszystkim zaliczyć na przykład wymogi art. 10, którego przepis jest całkowicie słuszny dla budownictwa powszechnego, lecz może stworzyć wiele trudności w odniesieniu do parterowego budownictwa wiejskiego dla własnych potrzeb budującego.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#WładysławSzatkowski">Oczywiście, nie można również dopuścić do stosowania materiałów nie znanych na danym terenie, lecz uznanych powszechnie jako złe, o czym chłopi mogą nie wiedzieć. Mieliśmy smutne tego przykłady przy budownictwie z żużla z nadmierna zawartością siarki. Przy braku wytycznych i szkolenia domy budowane z nieodpowiedniego materiału rozsypywały się, narażając chłopów na poważne straty.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#WładysławSzatkowski">Godny uwagi jest również przepis art. 42 stanowiący o obowiązku prowadzenia dziennika budowy. Przepis ten jest jak najbardziej uzasadniony przy budowach zorganizowanych, lecz jaki sens czy możliwość zastosowania będzie miał ten przepis w warunkach budownictwa wiejskiego, wykonywanego systemem gospodarczym? A jednak ważne jest również, gdzie i przy jakiej budowie winny być wpisywane uwagi państwowego nadzoru budowlanego.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#WładysławSzatkowski">Art, 44, stanowiący o zlecaniu robót budowlanych tylko osobie prawnej lub fizycznej posiadającej prawo do wykonywania takich robót, jest na pewno wymogiem prawnym w pełni uzasadnionym i możliwym do zastosowania przy budownictwie miejskim, lecz jakie będzie miał znaczenie i możliwość zastosowania przy budownictwie wiejskim, w indywidualnych gospodarstwach chłopskich, gdzie brak fachowców posiadających uprawnienia rzemieślnicze?</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#WładysławSzatkowski">Jak ważne jest to zagadnienie na terenie wsi, mogą obrazować następujące liczby:</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#WładysławSzatkowski">Dane Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych wykazują, że w 1959 r. zarejestrowanych rzemieślników, posiadających wymagane kwalifikacje z zakresu budownictwa, jak murarze, cieśle, betoniarze itd., było 21.518, w tym pracujących na wsi ponad 6.000. Charakterystyczne jest, że w ciągu 1959 r. złożyło egzaminy rzemieślnicze tylko 70 rzemieślników budowlanych, z tego 42 pracujących na wsi. Poważny brak fachowców w dziedzinie budownictwa indywidualnego w mieście i na wsi powodował ucieczkę do prac w tym budownictwie rzemieślników przeszkolonych w przedsiębiorstwach państwowych, co poważnie wpływało na zahamowanie wykonania zadań budowlanych tychże przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#WładysławSzatkowski">Wobec tego problem szkolenia nowej kadry rzemieślników budowlanych nabrał specjalnego znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#WładysławSzatkowski">Z uznaniem należy przyjąć program działania Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych w zakresie organizowania szkolenia nie tylko w zorganizowanym szkolnictwie, które według planu 5-letniego wzrośnie o 940%. W 1965 r. stan uczniów będzie wynosił 25 tysięcy. Również godne podkreślenia jest zorganizowanie szkolenia rzemieślników zatrudnionych w budownictwie indywidualnym w mieście i na wsi. W 1960 r. złożyło egzaminy 6.100 rzemieślników, z tego pracujących na wsi ponad 4 tys. W akcji szkolenia w latach 1960–1961 bierze udział ponad 10 tys. rzemieślników budowlanych, głównie murarzy i cieśli.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#WładysławSzatkowski">Metody tego rodzaju szkolenia jak na początku dają zadowalające wyniki, które spowodują pewną poprawę w tej dziedzinie, lecz na pewno jeszcze przez długi okres czasu będzie występowało zapotrzebowanie na rzemieślnika budowlanego, szczególnie na terenie wsi, co w zasadniczy sposób wpłynie na możliwość stosowania norm prawnych ustawy Prawo budowlane.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#WładysławSzatkowski">Nie mam zamiaru poruszać wszystkich zagadnień, lecz tylko niektóre, aby zobrazować, że są one poważne i powinny być jak najpraktyczniej ujęte w zarządzeniach wykonawczych przewodniczącego Komitetu Budownictwa, Urbanistyki i Architektury oraz zainteresowanych ministrów, zgodnie z delegacjami do wprowadzenia takich ulg i ustępstw, zawartych szczególnie w art. 21, 30, 32, 36, 64, 87 i 89, gdzie sprawy budownictwa wiejskiego będą wymagały odpowiedniego ujęcia i gdzie specyfika budownictwa wiejskiego będzie wymagała odrębnego potraktowania, różnego od innych dziedzin budownictwa powszechnego.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#WładysławSzatkowski">Nowa ustawa Prawo budowlane wraz z rozporządzeniami wykonawczymi stworzy nowe sprzyjające warunki dla wielkiego i stale zwiększającego się ruchu budowlanego na wsi nie tylko w budownictwie uspołecznionym, ale — co od paru lat jest szczególnie charakterystyczne — także w budownictwie indywidualnym.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#WładysławSzatkowski">Dotychczasowe obliczenia według wydanych zezwoleń na budowę dla osiedli wiejskich oraz według wypadków ujawnionych samowoli budowlanych wykazują liczbę około 170 tysięcy budów zapoczątkowanych na wsi w ciągu jednego roku. O szybkim wzroście budownictwa indywidualnego na wsi świadczą również ilości obiektów oddawanych corocznie do użytku.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#WładysławSzatkowski">Według danych Głównego Urzędu Statystycznego budownictwo wiejskie nieuspołecznione wynosiło:</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#WładysławSzatkowski">— w roku 1955 — 41.486 obiektów,</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#WładysławSzatkowski">— w roku 1956 — 55.198 obiektów,</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#WładysławSzatkowski">— w roku 1957 — 79.530 obiektów,</u>
          <u xml:id="u-18.20" who="#WładysławSzatkowski">— w roku 1958 — 89.792 obiekty.</u>
          <u xml:id="u-18.21" who="#WładysławSzatkowski">Aktualne potrzeby budowlane wsi powodują, że kubatura nowego budownictwa wiejskiego, choć stanowi poważną i z każdym rokiem rosnącą wielkość, ciągle jeszcze jest niewystarczająca. Znaczna część tego budownictwa pod względem poziomu technicznego i architektonicznego jest jeszcze bardzo niska. Dotychczas stosowane metody budowlane nie mogą zaspokoić potrzeb, zwiększyć dynamiki ani podnieść poziomu technicznego budownictwa na wsi.</u>
          <u xml:id="u-18.22" who="#WładysławSzatkowski">Stan taki wymaga zwrócenia szczególnej uwagi ma dostateczne przygotowanie służb architektoniczno-budowlanych prezydiów powiatowych rad narodowych, albowiem obecny stan jest wysoce niezadowalający. Według danych statystycznych na koniec 1959 r. na 327 powiatów obsada wydziałów architektury i budownictwa PRN wynosiła 1.269 pracowników, co stanowi średnią przeciętną w kraju 3,88 osoby.</u>
          <u xml:id="u-18.23" who="#WładysławSzatkowski">W tych warunkach służba ta nie może zapewnić prawidłowej pomocy technicznej ani dokonać nadzoru budowlanego. Na skutek tego w budownictwie można zauważyć wiele wypadków samowoli budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-18.24" who="#WładysławSzatkowski">Najwyższa Izba Kontroli w trakcie kontroli działalności służb architektoniczno-budowlanych w latach 1958 i 1959 ustaliła następujące dane dotyczące samowoli budowlanej tylko w budownictwie prywatnym: w 1958 r. — 16.925 tys. budynków o kubaturze 5.386.194 m3 i w 1959 r. — 18.267 tys. budynków o kubaturze 5.907.213 m3.</u>
          <u xml:id="u-18.25" who="#WładysławSzatkowski">Przyjmując, że zaangażowanie w 1959 r. środków finansowych w jeden metr sześcienny dzikiego budownictwa wynosiło przeciętnie 350 zł, można stwierdzić, że w 1959 r. zaangażowano w budownictwo dzikie około 2.067.524 tys. środków finansowych własnych ludności, pożyczek bankowych oraz odpowiednią ilość materiałów budowlanych, których nie tylko nie zbywa na rynku, ale przeciwnie — stale odczuwa się ich brak na budowy ujęte w planie.</u>
          <u xml:id="u-18.26" who="#WładysławSzatkowski">Należy stwierdzić, że większość tych budynków, budowanych bez zezwolenia i nadzoru, nie odpowiada warunkom bezpieczeństwa i jest wadliwie zlokalizowana, a przy planowych inwestycjach wspólnych może być przyczyną nadmiernych i zbytecznych kosztów.</u>
          <u xml:id="u-18.27" who="#WładysławSzatkowski">Obliczenia wykazują, że gdyby tylko 10% budynków wybudowanych bez zezwolenia i właściwej lokalizacji polecono rozebrać i postawić w miejscach właściwych, to straty wyniosłyby ponad 200 mln zł w ciągu jednego roku. Dla uzupełnienia całości obrazu należy stwierdzić, że nie wszystkie budowy dzikie są ujawniane, a więc liczby obrazujące straty rzeczywiste są na pewno większe.</u>
          <u xml:id="u-18.28" who="#WładysławSzatkowski">Brak nadzoru oraz brak dostatecznej i prawidłowej pomocy technicznej powoduje dalsze zacofanie tego budownictwa oraz zwiększenie się zakresu błędów technicznych i architektonicznych. Wciąż stwierdzamy fakty, że zużyty materiał w wielu wypadkach mógłby być wykorzystany bardziej celowo, na przykład fundamenty nie zawsze są budowane w odpowiedniej proporcji do nośności ścian itd.</u>
          <u xml:id="u-18.29" who="#WładysławSzatkowski">Do niedawna odczuwaliśmy nie tylko brak normalizacji wymiarów i standaryzacji elementów budowlanych w projektach, lecz także brak tych elementów gotowych, produkowanych na skład, w których można by w sposób najbardziej celowy i ekonomiczny zużytkować materiały deficytowe i które mogłyby być zastosowane w różnych typach budynków o różnorodnych układach funkcjonalnych i formach architektonicznych.</u>
          <u xml:id="u-18.30" who="#WładysławSzatkowski">Gdy się mówi o elementach gotowych dla budownictwa prywatnego, nie dowodzi to rezygnacji z wykorzystania materiałów lokalnych, a zwłaszcza materiałów ściennych i wypełniających, co ma zasadniczy wpływ na ograniczanie kosztownego transportu i potanienie budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-18.31" who="#WładysławSzatkowski">Podjęte próby w dziedzinie racjonalnej typizacji budynków, unifikacji wymiarów i normalizacji elementów posunęły sprawę w zakresie projektowania. Brak jest jeszcze natomiast dostatecznej współpracy między pracownią projektową a wykonawcą, nastawionym dotychczas raczej na budowanie metodami rzemieślniczymi, a nie na przemysł budowlany.</u>
          <u xml:id="u-18.32" who="#WładysławSzatkowski">Udział biur projektowych budownictwa wiejskiego w opracowaniu zabudowy wsi, zwłaszcza wobec obecnych wymagań uprawnień do projektowania, powinien być znacznie większy niż dotychczas. Zorganizowana metoda wykonywania prac projektowych na rzecz szerokich rzesz budujących indywidualnie powinna być przyjęta jako słuszna rola biur terenowych. Na pewno obniży to koszty dokumentacji, wpłynie na porządkowanie zabudowy, realność wykonawstwa oraz poprawę poziomu technicznego budynków.</u>
          <u xml:id="u-18.33" who="#WładysławSzatkowski">Dotychczasowy duży wysiłek placówek naukowych Komitetu Budownictwa, Urbanistyki i Architektury oraz organów terenowych w rozwiązywaniu problemów i nadrabianiu poważnych zaległości w dziedzinie budownictwa dał już poważne wyniki.</u>
          <u xml:id="u-18.34" who="#WładysławSzatkowski">W dotychczasowych pracach występuje jeszcze niewątpliwie dużo błędów i nieporozumień. Istnieją trudności tak natury obiektywnej, jak i subiektywnej, lecz należy stwierdzić, że najlepsze przepisy i bogaty arsenał środków nie dadzą spodziewanych wyników, jeżeli nie będą poparte zapobiegliwym wysiłkiem i harmonijną działalnością ogniw za ten odcinek odpowiedzialnych.</u>
          <u xml:id="u-18.35" who="#WładysławSzatkowski">Zadaniem rad narodowych będzie niewątpliwie pokierowanie takimi pracami i uruchomienie odpowiedniego przemysłu budowlanego, skoordynowanego z rozwiązaniami projektowymi typowymi, jak i wreszcie poważne wzmocnienie organów nadzoru budowlanego, aby zapobiec samowoli oraz wpłynąć na podniesienie poziomu budownictwa wiejskiego.</u>
          <u xml:id="u-18.36" who="#WładysławSzatkowski">W głębokim przekonaniu, że omawiana ustawa Prawo budowlane stanowić będzie normę prawną, która umożliwi załatwienie wielu poważnych zagadnień budownictwa specjalnego i powszechnego, oświadczam, że Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać będzie głosować za przyjęciem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-18.37" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZenonKliszko">Głos ma poseł Zygmunt Seroczyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZygmuntSeroczyński">Wysoki Sejmie! Istniejące dotychczas przepisy prawa budowlanego z 1928 r., wydane w innych warunkach społeczno-gospodarczych, pod kątem potrzeb nadzoru policyjno-budowlanego, nie mogły stanowić podstawy prawnej dla działalności budowlanej w naszym ustroju.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#ZygmuntSeroczyński">Na skutek braku odpowiednich przepisów budowlanych — w latach powojennych były wydawane w różnej formie i przez różne organy administracji i poszczególne resorty przepisy szczególne o zakresie budownictwa państwowego. Różnorodność tych przepisów i ich doraźny charakter oraz brak skoordynowania podważał praktyczną wartość dotychczasowego prawa budowlanego.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#ZygmuntSeroczyński">Brak jednolitych odpowiednich przepisów stwarzał warunki do szerzenia się wielkiej samowoli budowlanej, co odbijało się na chaotycznej i bezplanowej zabudowie, szczególnie na terenach małych miasteczek i wsi, a to z kolei uniemożliwiało niemal całkowicie planową i właściwą zabudowę.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#ZygmuntSeroczyński">W swoim wystąpieniu pragnąłbym zwrócić uwagę na pewne zagadnienia ustawy o prawie budowlanym, której zadaniem jest stworzenie ramowych podstaw dla wprowadzenia ładu prawnego w tym dziale ustawodawstwa.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#ZygmuntSeroczyński">Projektowana ustawa Prawo budowlane obejmuje wszelkie budynki, jak obiekty inżynierskie w zakładach przemysłowych, budynki kolejowe, urządzenia drogowe, wodne oraz tereny zieleni, skwerów itp. Z powyższego wynika, że ustawa w podstawowych przepisach regulować będzie całą działalność inwestycyjno-budowlaną w naszej gospodarce narodowej.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#ZygmuntSeroczyński">Ponieważ główny ciężar wykonania tej ustawy będzie spoczywać na barkach państwowego nadzoru budowlanego rad narodowych, podstawowym zadaniem będzie wzmocnić ten aparat i uczynić go w pełni zdolnym do wykonania nałożonych nań zadań.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#ZygmuntSeroczyński">Ważne jest, aby służba ta potrafiła we właściwy sposób i dość sprawnie przepisy nowego prawa budowlanego wprowadzić w życie. Dotychczas stan ilościowy i jakościowy kadr w aparacie nadzoru budowlanego jest nie zadowalający. Na przykład w województwie lubelskim na 19 powiatów i 3 miasta wydzielone jest zaledwie 87 pracowników inżynieryjno-technicznych, przeciętnie wypada 4 pracowników na jeden powiat. W powiecie zamojskim na 226 wsi jest zatrudnionych w wydziałach architektoniczno-budowlanych 4 ludzi. Pomimo tej nielicznej obsady służba architektoniczno-budowlana rad narodowych ma dość pozytywne wyniki w swojej pracy. Na przykład w powiecie zamojskim w 1958 r. wydano 670 zezwoleń na budowę, w 1959 r. wydano ich 1.260, w roku ubiegłym — 1.968, w styczniu bieżącego roku — 216.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#ZygmuntSeroczyński">Powyższe liczby świadczą również o wielkim ruchu budowlanym, szczególnie na wsi, i stałej tendencji do dalszego wzrostu budownictwa. Przy tak dynamicznym wzroście i tak nielicznej obsadzie technicznej mimo wysiłków tego aparatu istnieją jednak warunki do samowoli budowlanej oraz bezplanowej i chaotycznej zabudowy, szczególnie na terenach wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#ZygmuntSeroczyński">W województwie lubelskim tylko w 1960 r. ujawniono 3.328 samowoli budowlanych, w tym na wsi 1.590, a w mieście 1.738. Liczba ta jest jeszcze nieścisła, gdyż na podstawie posiadanego rozeznania około 40% nowo wznoszonych budynków buduje się bez uprzedniego uzyskania zezwoleń. Wobec takiej sytuacji słuszne jest według przepisów nowej ustawy Prawo budowlane (art. 80) podwyższenie kar za samowolę budowlaną.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#ZygmuntSeroczyński">Należy przy tym również mieć na uwadze zwiększenie ilościowe służby architektoniczno-budowlanej. Według art. 17 nowej ustawy wymagane są odpowiednie kwalifikacje zawodowe, to znaczy uprawnienia budowlane, od osób wykonujących funkcje techniczne projektanta, kierownika budowy, kierownika robót, majstra budowlanego oraz inspektora nadzoru inwestorskiego. W województwie lubelskim około 20% zatrudnionych w wykonawstwie, w biurach projektowych i nadzorze budowlanym ma te uprawnienia, chociaż pozostali, to jest 80%, pełnią takie funkcje na różnych stanowiskach, gdzie te uprawnienia w zasadzie są wymagane.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#ZygmuntSeroczyński">W tej sytuacji konieczne wydaje się powołanie większej ilości komisji egzaminacyjnych i częstsze przeprowadzanie egzaminów, aby umożliwić tej kadrze zdobycie wymaganych przez prawo kwalifikacji. Zagadnienie podnoszenia kwalifikacji jest sprawą szczególnie ważną. Przemawia za tym wiele względów, jak stały postęp techniczny, budownictwo specjalistyczne, skomplikowane budownictwo przemysłowe itp. Z tych przyczyn dążyć musimy do stałego i systematycznego podnoszenia kwalifikacji zawodowych kadr inżynieryjno-technicznych.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#ZygmuntSeroczyński">Nowa ustawa w sposób jasny określa odpowiedzialność zawodową osób posiadających uprawnienia budowlane, które w sposób lekceważący, niedbale odnoszą się do wykonywania prac lub też, co się zdarza, powierzają wykonanie prac projektowych innej osobie, nie posiadającej uprawnień budowlanych. Ustawa upoważnia służby nadzoru budowlanego do wyciągania konsekwencji w stosunku do tych osób aż do odebrania uprawnienia włącznie. Przepisy te nakładają tym samym na służbę nadzoru odpowiedzialność zarówno moralną, jak i materialną oraz zabezpieczają właściwy stosunek do mienia narodowego.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#ZygmuntSeroczyński">Na podkreślenie zasługuje sprawa nadzoru autorskiego, który obejmuje:</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#ZygmuntSeroczyński">— czuwanie w toku realizacji budowy nad zgodnością rozwiązań technicznych, materiałowych i użytkowych z projektem budowlanym,</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#ZygmuntSeroczyński">— uzupełnianie w toku realizacji brakujących szczegółów w dokumentacji,</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#ZygmuntSeroczyński">— ewentualne wprowadzanie materiałów zamiennych w stosunku do materiałów przewidzianych w projekcie budowlanym,</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#ZygmuntSeroczyński">— branie udziału w komisjach i naradach technicznych, a szczególnie w komisjach odbioru końcowego robót.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#ZygmuntSeroczyński">Jeśli więc spełni się rzetelnie ten obowiązek, uniknie się wielu anomalii dotychczas się zdarzających. Przykładów można by podawać bardzo wiele. Na przykład w okręgu, z którego pochodzę, w Szczebrzeszynie, w powiecie zamojskim, wybudowano piekarnię.</u>
          <u xml:id="u-20.18" who="#ZygmuntSeroczyński">Gdy była już prawie wykończona, okazało się, że nie zainstalowano tam kotła. Aby ustawić kocioł, trzeba było rozbierać ścianę. Podobnie rzecz miała się z budową budynków inwentarskich dla spółdzielni produkcyjnych i PGR-ów, szczególnie obór, do których wjazdy były nieodpowiednie, a stanowiska dla krów w niektórych wypadkach wcale się nie nadawały do użytku.</u>
          <u xml:id="u-20.19" who="#ZygmuntSeroczyński">Dalszą niezmiernej wagi sprawą w nowym prawie budowlanym jest zagadnienie utrzymania obiektów budowlanych. W każdym wypadku, kiedy organ państwowego nadzoru budowlanego Stwierdzi nieodpowiedni stan techniczny wybudowanego i użytkowanego obiektu budowlanego albo nieodpowiedni sposób jego użytkowania, może zarządzić doprowadzenie go do odpowiedniego stanu użytkowego. Dotychczasowa praktyka wykazała, że nieprzestrzeganie tego przepisu doprowadzało do przedwczesnego zużycia obiektów budowlanych, tak potrzebnych naszej gospodarce narodowej. Chodzi o to, aby organy nadzoru budowlanego wkraczały w razie potrzeby, zmuszając użytkownika do właściwego wykorzystania obiektu budowlanego zgodnie z jego przeznaczeniem oraz do właściwej konserwacji i przeprowadzenia odpowiednich remontów.</u>
          <u xml:id="u-20.20" who="#ZygmuntSeroczyński">Chciałbym również zwrócić uwagę na te postanowienia ustawy, które nakładają obowiązek wznoszenia nowych budynków wyłącznie na terenach przeznaczonych na dany cel, zgodnie z przepisami lub warunkami planowania przestrzennego. Warunki te ustalają także właściwa formę architektoniczną Wznoszonych obiektów i konieczność zharmonizowania ich z otoczeniem dla podniesienia walorów estetycznych krajobrazu.</u>
          <u xml:id="u-20.21" who="#ZygmuntSeroczyński">Poza tym nowo wznoszone obiekty muszą zapewniać całkowite bezpieczeństwo ludzi i ich mienia, właściwy układ funkcjonalny, trwałość obiektu, ekonomiczność budowy ze szczególnym uwzględnieniem racjonalnego i właściwego zastosowania materiałów budowlanych i przy uwzględnieniu także potrzeb ochrony przeciwpożarowej, oświetlenia, zaopatrzenia w wodę, ogrzewania, komunikacji itp.</u>
          <u xml:id="u-20.22" who="#ZygmuntSeroczyński">Wysoki Sejmie! Wydaje się, że nowa ustawa Prawo budowlane wyraźnie reguluje całość spraw związanych z budownictwem oraz nakłada wiele obowiązków zarówno na służbę nadzoru budowlanego, jak również i na inwestorów. Na przykład rozdział 2 ustawy ustala cały proces powstawania inwestycji budowlanych — począwszy od sporządzenia założeń aż do oddania w użytkowanie obiektów budowlanych. Art. 12 ustala inwestorów państwowych, spółdzielczych, społecznych i prywatnych, którzy z mocy przepisów uprawnieni są do dysponowania środkami finansowymi na realizację inwestycji budowlanych i którzy realizują te inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-20.23" who="#ZygmuntSeroczyński">W związku z tym art. 13 tej ustawy określa, że inwestor państwowy obowiązany jest między innymi:</u>
          <u xml:id="u-20.24" who="#ZygmuntSeroczyński">1) opracować lub zlecić opracowanie założeń inwestycyjnych i uzyskać ich zatwierdzenie przez właściwe organy nadrzędne bądź nadzorcze,</u>
          <u xml:id="u-20.25" who="#ZygmuntSeroczyński">2) uzyskać prawo realizacji inwestycji na określonym terenie,</u>
          <u xml:id="u-20.26" who="#ZygmuntSeroczyński">3) zlecić właściwej jednostce projektowania opracowanie projektu zamierzonej inwestycji i uzyskać zatwierdzenie tego projektu,</u>
          <u xml:id="u-20.27" who="#ZygmuntSeroczyński">4) sprawować nadzór nad realizacją inwestycji oraz koordynować działalność wykonawców, realizujących inwestycje,</u>
          <u xml:id="u-20.28" who="#ZygmuntSeroczyński">5) dokonać odbioru wykonanej inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-20.29" who="#ZygmuntSeroczyński">W takim ujęciu ustawa w sposób jasny precyzuje zadania dla inwestorów, którzy powinni troszczyć się od początku — a więc od wstępnej fazy projektu aż do zakończenia i kolaudacji obiektów — o właściwy przebieg projektowania i cyklu budowy.</u>
          <u xml:id="u-20.30" who="#ZygmuntSeroczyński">Ustawa przewiduje, że obiekty budowlane, będące w budowie lub wybudowane bez pozwolenia budowlanego względnie niezgodnie z istotnymi warunkami pozwolenia ulegają przymusowej rozbiórce, jeżeli:</u>
          <u xml:id="u-20.31" who="#ZygmuntSeroczyński">a) znajdują się na terenie, który nie jest przeznaczony pod zabudowę albo przeznaczony jest pod zabudowę innego rodzaju,</u>
          <u xml:id="u-20.32" who="#ZygmuntSeroczyński">b) powodują zagrożenie bezpieczeństwa publicznego,</u>
          <u xml:id="u-20.33" who="#ZygmuntSeroczyński">c) powodują niedopuszczalne pogorszenie warunków użytkowych i zdrowotnych dla otoczenia.</u>
          <u xml:id="u-20.34" who="#ZygmuntSeroczyński">Inwestor, właściciel lub zarządca obiektu budowlanego obowiązany jest dokonać wówczas rozbiórki na koszt własny.</u>
          <u xml:id="u-20.35" who="#ZygmuntSeroczyński">Rozpatrywany projekt prawa budowlanego wyraźnie precyzuje odpowiedzialność za samowolę budowlaną oraz ustala metody i środki do zwalczania tego stanu rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-20.36" who="#ZygmuntSeroczyński">Dobrze się składa, że na dzisiejszej sesji sejmowej zostaną uchwalone dwie dalsze ustawy porządkujące w dalszej części sprawy budowlane, to jest ustawa o planowaniu przestrzennym i ustawa o terenach budowlanych na obszarach wsi, co w konsekwencji pozwoli na dalsze i właściwe uporządkowanie zagadnień budownictwa w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-20.37" who="#ZygmuntSeroczyński">Ze wszech miar na podkreślenie zasługuje art. 73 ustawy Prawo budowlane, określający strukturę władz nadzoru budowlanego, którymi obok Komitetu Budownictwa, Urbanistyki i Architektury i właściwych ministrów są organy prezydiów powiatowych rad narodowych, prezydiów miejskich rad narodowych w miastach stanowiących powiaty miejskie, prezydiów dzielnicowych rad narodowych oraz prezydiów wojewódzkich rad narodowych i prezydiów rad narodowych wyłączonych z województwa.</u>
          <u xml:id="u-20.38" who="#ZygmuntSeroczyński">Z pożytkiem mieć może zastosowanie również art. 74, który mówi, że prezydium powiatowej rady narodowej może przekazać niektórym gromadzkim, miejskim i osiedlowym radom narodowym niektóre zagadnienia, szczególnie dotyczące budownictwa powszechnego na terenach, gdzie nie wymaga się przy wydawaniu pozwoleń przedkładania projektów budowlanych. Będzie to wyrazem dalszej decentralizacji na rzecz rad narodowych niższego szczebla.</u>
          <u xml:id="u-20.39" who="#ZygmuntSeroczyński">Sprawa ta jest na tyle ważna, że rady narodowe jako organy władzy państwowej będą mogły na co dzień obok kontroli i nadzoru spełniać rolę instruktażowo-informacyjną w zakresie budownictwa na podstawie przepisów wynikających z ustawy Prawo budowlane oraz dwóch dalszych ustaw o planowaniu przestrzennym i o terenach budowlanych na obszarach wsi.</u>
          <u xml:id="u-20.40" who="#ZygmuntSeroczyński">Wymagać to będzie jednak stałej troski prezydiów rad narodowych nad służbą architektoniczno-budowlaną w zakresie stwarzania odpowiednich Warunków pracy dla tej służby.</u>
          <u xml:id="u-20.41" who="#ZygmuntSeroczyński">Wydaje się również bardzo ważną sprawą, że ustawa wchodzi w życie po upływie 6 miesięcy od jej ogłoszenia, czas ten bowiem pozwoli służbie architektoniczno-budowlanej jak również społeczeństwu na zaznajomienie się z ustawą i nowymi rozporządzeniami z niej wynikającymi. Okres ten pozwoli na uporządkowanie wielu spraw już rozpoczętych oraz na przygotowanie organizacyjne do właściwego i pełnego zabezpieczenia wykonania dzisiaj omawianej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-20.42" who="#ZygmuntSeroczyński">Ustawa ta porządkuje i gromadzi w jedną całość rozproszone do chwili obecnej w dużej ilości aktów prawnych zagadnienia dotyczące budownictwa w naszym kraju. Ustawa ta stanie się również dla władz budowlanych jako organu władzy państwowej narzędziem bardziej sprężystego kierowania i zarządzania procesami budownictwa w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-20.43" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZenonKliszko">Głos ma poseł Józef Kędzierski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JózefKędzierski">Panie Marszałku, Koleżanki i Koledzy! Zanim powiem parę słów o tym, jak sobie wyobrażam obecne ustawy, które mamy uchwalić, przypomnę i zwrócę się z podziękowaniem do towarzysza Chruszczowa za jego tezy, które wygłosił w swojej mowie na naradzie rolniczej, która odbyła się ostatnio w Moskwie. Pierwsza teza, to kwestia przeludnienia, nie istniejąca w państwach socjalistycznych, i to że kobieta-matka jest ciągle największym dobrem. Druga teza — to zniesienie epidemii głodu w państwach socjalistycznych. Trzecia — że każdy naród jest syty odpowiednio do swojej kultury, a szczególnie agrotechniki, a nie do wielkości terenów, które zamieszkuje.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JózefKędzierski">Jako przykład przytoczył Indie twierdząc, że są one głodne nie dlatego, że są za gęsto zaludnione, ale dlatego, że odbijają się na nich wiekowe zaniedbania i brak agrotechniki, dając głody. Istotnie, wszyscy o tym wiemy, to jest słuszne, każdy cetnar zboża więcej wydobyty z hektara pozwala żyć wielu tysiącom ludzi.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JózefKędzierski">Proszę Was, dlatego o tym wspominam, że jestem lekarzem i uważam się moralnie odpowiedzialny nie tylko za zdrowie społeczeństwa żyjącego, ale za hodowlę narodu. Powinniśmy w roku dwutysięcznym mieć 60 mln ludzi, ażebyśmy się utrzymali na poziomie ogólnoświatowym. ONZ twierdzi, że w dwutysięcznym roku będzie zamieszkiwać kulę ziemską 6 miliardów ludzi przy dzisiaj żyjących 2,9 miliardach, więc my ten jeden procent powinniśmy utrzymać.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#JózefKędzierski">Jeżeli chodzi o nasz Sejm, proszę Kolegów, uważamy się za bardzo pracowitych. Istotnie, uchwaliliśmy bardzo dużo ustaw, jednakowoż przy uchwalaniu tych ustaw i układaniu ich powinniśmy zaprosić do pomocy matematyka i psychologa. Matematyka dlatego, żeby nam powiedział — jeżeli chodzi o te ustawy, które maimy uchwalić — wiele w ciągu ostatnich 3 lat dzikiego, nazwijmy to, budownictwa na wsi wybudowano domów, wiele razy więcej niżeli w 13 poprzednich latach planowego budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#JózefKędzierski">A psycholog może by nam powiedział, jak te ustawy dla naszego chłopa, no, na pół analfabety, szczególnie na wschodnich terenach, gdzie ja mieszkam, będą trudne do pokonania, a także wszystkie przepisy, które nakładają na niego te nowe ustawy. Znowu trzeba będzie, przypuszczam, paru lat, ażeby wszystkie te przepisy ustawowe stępiały i — jak to profesor Hryniewiecki słusznie powiedział — ażeby ten chłop łamiąc ustawę mógł budować, a przypuszczam, że wszystkim nam bardziej by na tym zależało, żeby chłop miał ten swój dom, tę swoją norę dla siebie i dzieci.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#JózefKędzierski">Owszem zachwycam się Brazylią i budowlami w Brazylii, ale psycholog by mi powiedział, że w naszych warunkach, w naszym klimacie to są rzeczy nierealne. Dlatego przypuszczam, że byłoby dobrze, aby jeszcze tych dwóch fachowców przy układaniu planu zasiadało, dlatego że już widzę konieczność poprawki praw i ustaw, któreśmy uchwalili.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#JózefKędzierski">Weźmy chociażby taką piękną ustawę — żałuję, że nie przeszła dla całej administracji — jak pragmatyka służbowa dla wojskowych. Według tej ustawy powinno się mianować automatycznie co kilka lat i automatycznie kierować na emeryturę. Niestety, okazuje się, że generałów za kilka lat byłoby może więcej niż żołnierzy, a gdybyśmy zaczęli puszczać na emeryturę w myśl tego, cośmy uchwalili, to byśmy popełnili niesprawiedliwość podwójną. Zapomnieliśmy o tym, że w wojsku liczą się lata służby i podwójnie, i potrójnie i mielibyśmy 30-letnich emerytów.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#JózefKędzierski">Przeciw temu jako płatnik podatku buntuję się, aby 30-letniego emeryta utrzymywać, buntuje się także tenże emeryt, ponieważ dzisiejsza jego pensja byłaby dla niego dostateczna, ale za kilka lat czułby się on pokrzywdzony, bo w czynnej służbie oficer, jego kolega, który przyszedł trochę później do tej służby, prawdopodobnie miałby większe pobory. Tak, że to są te sprawy, o których powinniśmy pamiętać układając prawa.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#JózefKędzierski">Dlatego prosiłbym, aby ten 6-miesięczny okres istotnie bardzo intensywnie wykorzystać i ażeby przez te 6 miesięcy zapoznać społeczeństwo z ustawami i wysondować opinię zainteresowanych, ażeby w każdym powiecie zrobić coś w rodzaju biur sondażu opinii.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#JózefKędzierski">Ustawa teoretycznie jest słuszna i za nią głosować będę, ale — powtarzam — obawiam się, że w terenie narobi ona dużo zamieszania i budownictwo, którego tak bardzo potrzebujemy, zahamuje naprawdę.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#JózefKędzierski">Niestety, wiemy, że urzędy nie zawsze są doradcami, często-gęsto urzędy są — no, nie tyranami, bo to za dużo powiedziane — pewnym hamulcem w rozbudowie. Tyle by było o tej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#JózefKędzierski">Ponieważ przypuszczam, że do głosu więcej się nie dostanę, pozwolę sobie dziś, proszę Kolegów, na zakończenie tejże kadencji pożegnać się z Wami, podziękować Panu Marszałkowi i Wam za taką miłą współpracę, życzyć Wam, ażebyście wszyscy weseli z powrotem do nowego Sejmu. O sobie musze powiedzieć, żem zawiódł nadzieje swoich wyborców. Zostałem wybrany na zew Października i Gomułki, powinienem był temuż Gomułce, który firmował ten Październik, udzielić może więcej poparcia, chociażby swoim ciężarem fizycznym. Niestety, nie za dużo tego poparcia udzielałem.</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#JózefKędzierski">Pewną ekspiacją z mojej strony miało być to, coście słyszeli w mojej ostatniej mowie. Wniosek i propozycja, ażeby utworzyć w Przemyślu Akademię Medyczną i nazwać ją imieniem Władysława Gomułki. To jest ta moja ekspiacja i wniosek ten jeszcze raz powtarzam, gdyż uważam, że nazwisko Gomułki jest w tej chwili już nazwiskiem historycznym i że sprawa ta powinna być rozważona.</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#JózefKędzierski">Jeżeli chodzi o dalsze moje doświadczenia na terenie sejmowym, to muszę o rządzie powiedzieć jak najlepiej. Dobrze jest krytykować, ale muszę powiedzieć jak najlepiej. Spotkałem się wszędzie w biurach, w ministerstwach z ludźmi dobrej woli, na ogół z dobrymi fachowcami, których często-gęsto właśnie ustawy przez nas czy przez naszych poprzedników uchwalone hamowały.</u>
          <u xml:id="u-22.14" who="#JózefKędzierski">Jeżeli chodzi o naszego Premiera, to przypuszczam, że jest on w tej chwili najlepszym, jakiego znam. Życzę mu, ażeby był nadal na tyle inteligentny i pozwalał nam na jego temat urabiać dowcipy, i żeby razem z nami z humorem, zdrowo, szczerze śmiał się z nich.</u>
          <u xml:id="u-22.15" who="#JózefKędzierski">Całej Kancelarii Sejmu, wszystkim pracownikom dziękuję. Istotnie, prowadzili mnie za rączkę, często-gęsto prostując moje krzywe ścieżki na tym terenie, tak że te cztery pożyteczne lata były dla mnie przyjemne.</u>
          <u xml:id="u-22.16" who="#JózefKędzierski">Życzę, ażebyśmy się w następnym Tysiącleciu w zdrowiu wszyscy razem spotkali.</u>
          <u xml:id="u-22.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZenonKliszko">Głos ma poseł Remigiusz Bierzanek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RemigiuszBierzanek">Wysoka Izbo! Pragnę dorzucić jeszcze kilka uwag do dyskusji nad projektem ustawy o planowaniu przestrzennym. Jeżeli to czynię, to nie dlatego, bym miał zastrzeżenia co do samego projektu i jego redakcji. Przeciwnie, sądzę, że raczej zbyt późno dyskutujemy na ten temat niż za wcześnie, i że wielu błędów by uniknięto, gdyby pewne zasady tego projektu były dotychczas realizowane.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#RemigiuszBierzanek">Jeżeli zabieram głos, to dlatego, ażeby podkreślić wagę samego problemu, który za granica — co się wiąże z industrializacja na całym świecie — odgrywa coraz większą rolę.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#RemigiuszBierzanek">Otóż umiejętności planowania przestrzennego są, jak dotychczas, najbardziej zaawansowane w malutkich państwach, takich jak Holandia, Belgia, gdyż po prostu konieczność zmusza je do tego, by każdym hektarem jak najoszczędniej gospodarować dla celów przemysłowych, komunikacyjnych czy rolniczych. Większe państwa, jak Stany Zjednoczone czy Związek Radziecki, z natury rzeczy mogą sobie pozwolić w tej dziedzinie na pewien gest. My w Polsce, biorąc pod uwagę przyszłość i przyrost naturalny, powinniśmy się nastawić na gospodarowanie terenem w taki sposób, jak czynią to te malutkie państwa, które dokładnie, z ołówkiem w ręku, rozważają wszystkie elementy ekonomiczne każdego nowego obiektu z wszystkimi jego konsekwencjami i z najdokładniejszym rachunkiem.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#RemigiuszBierzanek">Jeżeli mówimy o doświadczeniach zagranicznych, które są różne, chciałbym się zatrzymać tylko nad dwoma.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#RemigiuszBierzanek">Najpierw problem ogólny. Planowanie przestrzenne istnieje w dwojakiej sikali: lokalizacja obiektów przemysłowych w skali całego kraju i lokalizacja samego obiektu czy też jakiejś dzielnicy miasta.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#RemigiuszBierzanek">Jeżeli chodzi o pierwsze bardzo skomplikowane zagadnienie — planowanie w skali kraju — pytanie brzmi: jak należy skupiać osiedla, jaka lokalizacja jest najbardziej korzystna. Z doświadczeń zagranicznych wynikają tutaj dwa wnioski, które, zdaje się, mają charakter najbardziej powszechny.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#RemigiuszBierzanek">Po pierwsze — wszyscy wypowiadają się na podstawie doświadczeń za tworzeniem jak największej ilości miast i ośrodków o liczbie ludności od 30 do 60 tys. i to z różnych względów: ekonomicznych, kulturalnych i komunikacyjnych. Taki ośrodek nie posiada jeszcze wielkich kłopotów komunikacyjnych wielkich miast, a nie jest już dziurą, w której ludzie nie chcą się osiedlić, takie miasto tworzy już pewne środowisko kulturalne. To jest jeden wniosek o charakterze ogólnym.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#RemigiuszBierzanek">Drugi wniosek jest taki, że jeżeli miasto osiąga milion ludności, należy być bardzo ostrożnym z jego dalszą rozbudową, zmierzającą w kierunku powiększenia liczby ludności. Mówi się wówczas wprost, że podczas gdy liczba ludności rośnie w postępie arytmetycznym, to wydatki w pewnych gałęziach rosną w postępie geometrycznym. Na przykład, nie wystarczą autobusy i trzeba budować metro, a to kosztuje miliardy. Trzeba budować tunele i inne obiekty wymagające całej masy robót ziemnych. Takie są najbardziej ogólne wnioski.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#RemigiuszBierzanek">Jak wygląda zastosowanie tych wniosków, jeżeli chodzi o stan u nas? Jak się u nas odbywa ten proces industrializacji pod kątem widzenia planowania przestrzennego?</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#RemigiuszBierzanek">Jeżeli zajrzymy do statystyk, to w roku 1959 w kategorii statystycznej, jaka jest u nas prowadzona w miastach od 20 do 50 tys. mieszkańców, bardzo silnie spada względny wskaźnik ludności w tych miastach. Biorąc za podstawę jako 100% całą ludność miejską w Polsce, w tej grupie miast spadł on z 15,9% do 15,0%; w grupie miast od 50 do 100 tys. wskaźnik również nieco spada z 8,6% do 8,5%. Spada także katastrofalnie liczba ludności w miastach do 5 tys. — z 11,1% do 8,8%. Osobiście sądzę, że jakkolwiek pewien spadek jest tu logiczny, pożądany nawet, to jednak w tej wysokości jest on zbyt katastrofalny i powoduje duże straty ekonomiczne. Chodzi tu o skomplikowany problem drobnej wytwórczości i nie będę go tutaj poruszał.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#RemigiuszBierzanek">Jest jeszcze drugi wskaźnik, który niewątpliwie budzi pewne refleksje, a mianowicie wskaźnik ten dotyczy rozwoju Warszawy. Udział Warszawy w inwestycjach krajowych w latach 1950–1955 wynosił 11,9%. My wiemy, że po wojnie odbudowa Warszawy musiała być i była sprawą honoru narodowego, sprawą naszego prestiżu. Warszawa musiała mieć ten priorytet. Wszyscy jesteśmy z tego dumni dzisiaj, żeśmy Warszawę odbudowali, choć wiemy, że z konieczności opóźniło to rozwój w innych dziedzinach. Jest rzeczą wiadomą, ze po Październiku bardzo wyraźnie ten procent spadł w 1957 r. — z 11,9% do 9,8%; w 1958 r. do 9,2%, co było najbardziej logiczne, najbardziej uzasadnione. Natomiast od 1959 r. znowu ten odsetek idzie w górę dość wyraźnie. Czytamy również, że przewiduje się w planie 5-letnim „poważną rozbudowę i modernizację istniejących zakładów przemysłowych” i budowę wielu jeszcze innych, już lokalnych, zakładów. Jednocześnie wiemy, jak niezadowalająco przedstawia się stan usług komunalnych i komunikacyjnych w Warszawie; zbędną jest rzeczą mówić o tym. W tym samym czasie oświadczenie przewodniczącego Stołecznej Rady Narodowej stwierdza „brak rąk do pracy w wielu zakładach i na budowach”. Co więcej, na podstawie opracowań architektów publicznie się mówi, że Warszawa w ciągu planu perspektywicznego ma zostać 2-milionowym czy nawet większym miastem.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#RemigiuszBierzanek">Otóż powstaje tu zagadnienie, czy jednak nie zbyt pochopnie rozbudowujemy to miasto. Jakkolwiek bowiem było rzeczą najbardziej naturalną, żeśmy odbudowali Warszawę po wojnie, to powstaje kwestia, czy celową jest rzeczą — zwłaszcza w tym czasie, kiedy poszukujemy oszczędności — ażebyśmy właśnie w Warszawie lokowali inwestycje, które zmierzają do zwiększenia liczby miejsc do pracy. Przecież patrząc wstecz wiele moglibyśmy tu pewnych uwag przytoczyć, czy było na przykład celowe ściągać do Warszawy aż tylu studentów, czy było rzeczą celową — na przykład z mojej dziedziny — ściągać do Warszawy Sąd Najwyższy, do miasta spalonego, gdy w tylu innych państwach uważa się za rzecz naturalną, że sąd najwyższy mieści się w ogóle poza stolicą. Jesteśmy zdziwieni chodząc po ulicach miasta, że nawet Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa tu się mieści, że za najlepsze miejsce na taki instytut uznano Warszawę.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#RemigiuszBierzanek">Powstaje pytanie, czy powinniśmy w tym kierunku rozwijać Warszawę? Miasto to niewątpliwie stanowi przedmiot naszej dumy, ma na pewno prawo do normalnego rozwoju, do wielu urządzeń. Ale czy kierunek rozwoju jest kierunkiem właściwym?</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#RemigiuszBierzanek">My wszyscy na pewno mamy subiektywny i uczuciowy stosunek do Warszawy. Co do mnie — spędziłem tu wiele młodych lat w czasie studiów. Jestem też głęboko przekonany, że kierownicy Polski Ludowej w nie mniejszym stopniu niż dawni królowie polscy ulegają śpiewowi syren warszawskich i troszczą się o jej rozbudowę. Na pewno jest to rzeczą dobrą, ale problem polega na tym, że nasza miłość do Warszawy powinna być miłością z rozsądkiem i z rachunkiem.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#RemigiuszBierzanek">Jest jeszcze drugie zagadnienie, które chciałem poruszyć, a mianowicie zagadnienie przeszkód, które nam utrudniają właściwą lokalizację naszego przemysłu. Zagadnienie jest niezmiernie trudne. Jest tu wiele skomplikowanych spraw. Tam gdzie jest siarka — musi być przemysł chemiczny, a nie gdzie indziej. Tam gdzie miedź, musi być kopalnia. Wielką rolę odgrywają tu inne elementy o charakterze technicznym: na przykład nie opłaci się budować małej fabryki, trzeba budować od razu dużą. I tutaj, że tak powiem, poszliśmy „od ściany do ściany”, to znaczy najpierw lokowaliśmy w polach nowe fabryki, później, po Październiku, zwyciężyła tendencja do rozwijania istniejących zakładów. Zgoda, ale w tym kierunku nie należy iść za daleko.</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#RemigiuszBierzanek">Czy nie nadszedł moment, by w wielu dziedzinach znowu sprawiedliwiej rozdzielać nowe inwestycje? Każde małe miasto — oczywiście, gdy jesteśmy w terenie — woła o fabrykę. Wszystkich nie obdzielimy. Ale powstaje pytanie, czy nie można tego robić w sposób bardziej słuszny i osiągać skomplikowaną produkcję przez kooperację, jeżeli tylko względy techniczne temu nie przeszkadzają.</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#RemigiuszBierzanek">Chcę zwrócić uwagę na dwie przeszkody, które w moim przekonaniu będą warunkowały należyte wykonanie nowej ustawy. Dwie nasze przeszkody, które musimy zwalczyć, jeżeli chcemy, żeby ta ustawa spełniła swoje zadanie.</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#RemigiuszBierzanek">Po pierwsze — trudności polegają na tym, że my nie mamy rachunku ekonomicznego przy budowie nowych obiektów, a w każdym razie nie mamy pełnego rachunku ekonomicznego. Wiemy, że ceny u nas w stolicy są te same na wszystkie artykuły czy prawie na wszystkie, jak również tam, gdzie artykuły te się produkuje. Oczywiście, ekonomicznie one nie są te same.</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#RemigiuszBierzanek">Podjąłbym się zrobić też projekt jakiejś lokalizacji w Warszawie, która będzie tańsza, bo tu się nic nie płaci za ziemię, a poza Warszawą trzeba zapłacić 30 tys. zł od ha czy coś podobnego. A więc ten rachunek z różnych przyczyn jest zwodniczy. Nie bierze on pod uwagę takiego elementu, że jeżeli — powiedzmy — ulokujemy obiekt w dużym mieście i rozwiniemy to miasto, to praktycznie musimy wszystkim ludziom dać mieszkania albo będziemy ich trzymać ze wszystkimi konsekwencjami socjalnymi w hotelach robotniczych przez dłuższy czas. Jeżeli ulokujemy obiekt w terenie, tam duży procent pracowników — oczywiście nie wszyscy — przy pewnej pomocy finansowej, przy wykorzystaniu spłat z działów rodzinnych postawi sobie domki. Osiągniemy za te same pieniądze państwowe znacznie więcej, czego oczywiście przy kosztorysie nie bierze się pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#RemigiuszBierzanek">Wiemy, że na przykład rachunek efektywności eksportu nie może być obliczany według nominalnych złotówek, lecz trzeba przeprowadzać badania naukowe. Tak samo powinniśmy rozpocząć szerokie badania naukowe w zakresie lokalizacji inwestycji i starannie wyważać złotówki, ażebyśmy mogli kosztorysy ekonomicznie porównać i decydować na podstawie ołówka, a nie na podstawie samego tylko nominalnego kosztorysu.</u>
          <u xml:id="u-24.20" who="#RemigiuszBierzanek">Drugi element to element pewnej sztywności w naszej gospodarce, którą powinniśmy pokonać, jeżeli chodzi o przenoszenie się ludzi do nowych ośrodków. Sztywność ta to potężna siła, która często działa ponad wszelkimi uchwałami najwyższych czynników. Jest to siła życiowa, ludzka. A mianowicie ludzie nie chcą iść gdzie indziej poza swe miejsce zamieszkania, bo zaraz powstaje problem mieszkania. Powstaje też od razu problem wynagrodzenia. Nie łudźmy się danymi o nominalnej wysokości płac. Przecież wiele budżetów rodzinnych bardzo liczy na tak zwane prace dodatkowe, zlecone. Dopóki my tego nie rozwiążemy, to znajdzie się tysiąc różnych sposobów dla uzasadnienia, że najlepiej jest robić koło siebie, to znaczy rozwijać istniejący już zakład.</u>
          <u xml:id="u-24.21" who="#RemigiuszBierzanek">Nie chcą iść na prowincję młodzi absolwenci, przynajmniej zdolni. Zresztą nie chodzi tylko o młodych, powinni tam iść doświadczeni fachowcy, a ci mają dodatkowe etaty i prace zlecone.</u>
          <u xml:id="u-24.22" who="#RemigiuszBierzanek">Te same elementy, które powodują, że Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa oraz dziesiątki innych najlepiej działają w Warszawie — bo każdy pracownik w Warszawie ma kilka etatów, lepiej zarobi i załatwi różne sprawy — w mniejszej lub większej skali działają także na innych odcinkach. Zawsze znajdzie się tysiąc przeróżnych obiektywnych trudności, żeby wszystko było w Warszawie bez względu na pożytek ogólny. Otóż wydaje się, że my w warunkach kraju socjalistycznego, gdzie przecież ambicje lokalne, federacyjne nie odgrywają roli, my mamy wszelkie warunki, ażeby planowanie przestrzenne postawić na należytym poziomie. Ale najpierw trzeba przezwyciężyć te przeszkody, których pokonanie powinno być po prostu konsekwencją przyjęcia dzisiejszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-24.23" who="#RemigiuszBierzanek">Jeżeli chodzi o planowanie w małej skali, nie będę się tym zajmował, ale i tu mamy szereg grzechów. Wiele na przykład wielkich obiektów inwestycyjnych ulokowano na najlepszych glebach, jakie w Polsce mamy, a często się okazuje, że kilka czy kilkanaście kilometrów dalej były piaski. Po prostu nie zwracało się na to uwagi. Wiemy, że ci z Zachodu, którzy zwiedzają nasze nowe zakłady, są często zaskoczeni naszym gestem terenowym, bo na taką samą — pod względem terenowym — fabrykę w wielu innych krajach przypada znacznie większa produkcja. Oczywiście odgrywają tu rolę różne elementy, ale taka jest na ogół uwaga, którą się słyszy. Wiemy też, że wiele fabryk, zakładów przemysłowych miało zachłanne ambicje rezerwowania wielkich wielohektarowych obszarów pod przyszłą rozbudowę. Sprawa ta w naszej kadencji wielokrotnie była omawiana i na tym odcinku — trzeba powiedzieć — istotnie ograniczono poważnie te zapędy na rzecz zajmowania użytków rolnych.</u>
          <u xml:id="u-24.24" who="#RemigiuszBierzanek">Wysoka Izbo! Jeżeli pozwoliłem sobie zabrać głos na ten temat, to dlatego, że zagadnienie jest istotnie ważne. Ono jest ważne w szczególny sposób akurat w latach, które nadchodzą. Wiemy, że nasz plan nowy będzie planem bardzo napiętym, udział inwestycji w dochodzie narodowym podniesie się z 20,1% do 22,2%. Suma, jaką przeznaczamy na inwestycje, jest bardzo wielka. Stąd też ekonomika inwestycji staje się jednym z najbardziej ważnych problemów państwowych w ekonomice najbliższych lat. Jednym z elementów tej ekonomiki jest właściwe rozlokowanie istniejących zakładów przy wzięciu pod uwagę wszystkich elementów tego zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-24.25" who="#RemigiuszBierzanek">Z drugiej strony wiemy, że skoro plan będzie napięty, to problem oszczędności nabiera na znaczeniu. Wiemy też, że plan dotychczasowy, jak byśmy nie obliczali, w zakresie podniesienia stopy realnej społeczeństwa nie został wykonany. Brakuje mniej czy więcej, ale brakuje. Dlatego też rzecz niewątpliwie ważna — i na pewno w społeczeństwie doceniana — to potrzeba tego, żeby nasza gospodarka na każdym odcinku, a zatem i na ważnym odcinku inwestycji, była gospodarką najbardziej oszczędną. Planowanie przestrzenne jest jednym z tych elementów.</u>
          <u xml:id="u-24.26" who="#RemigiuszBierzanek">Ustawa, którą dziś uchwalimy, jest krokiem naprzód, ale twierdzę, że spełni ona całkowicie swoje zadanie, jeżeli pokonane zostaną te przeszkody, które dotychczas, niestety, pod wielu względami utrudniały nam właściwe planowanie przestrzenne.</u>
          <u xml:id="u-24.27" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZenonKliszko">Nikt więcej do głosu się nie zapisał. Wobec tego zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#ZenonKliszko">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#ZenonKliszko">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy Prawo budowlane wiraż z poprawkami proponowanymi przez Komisję Budownictwa i Gospodarki Komunalnej — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#ZenonKliszko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#ZenonKliszko">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#ZenonKliszko">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#ZenonKliszko">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę Prawo budowlane.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#ZenonKliszko">Przystępujemy do głosowania nad drugim projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#ZenonKliszko">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o planowaniu przestrzennym wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Budownictwa i Gospodarki Komunalnej oraz Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#ZenonKliszko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#ZenonKliszko">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#ZenonKliszko">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#ZenonKliszko">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o planowaniu przestrzennym.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#ZenonKliszko">Przystępujemy do głosowania nad trzecim projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#ZenonKliszko">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o terenach budowlanych na obszarach wsi wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Budownictwa i Gospodarki Komunalnej — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-25.15" who="#ZenonKliszko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-25.16" who="#ZenonKliszko">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-25.17" who="#ZenonKliszko">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-25.18" who="#ZenonKliszko">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o terenach budowlanych na obszarach wsi.</u>
          <u xml:id="u-25.19" who="#ZenonKliszko">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o rządowym projekcie ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych (druki nr 359 i 380).</u>
          <u xml:id="u-25.20" who="#ZenonKliszko">Głos ma sprawozdawca poseł Eugeniusz Bula.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#EugeniuszBula">Obywatelu Marszałku, Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Obrony Narodowej mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie do uchwalenia rządowy projekt ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych (druk sejmowy nr 359).</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#EugeniuszBula">Przedłożony projekt ustawy, składający się z 10 rozdziałów i 66 artykułów, ma zastąpić ustawę o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych z 27 kwietnia 1951 r. — Dziennik Ustaw Nr 26 poz. 194. W szczególności nowa ustawa ma za zadanie dostosowanie stanu prawnego do aktualnych potrzeb wojska w zakresie zakwaterowania oraz do uwzględnienia zmian, jakie zaszły od 1951 r. w naszym ustawodawstwie.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#EugeniuszBula">Rozdział I przedłożonego projektu ustawy w artykułach od 1 do 6 obejmuje przepisy ogólne, określa podział na zakwaterowanie stałe i przejściowe, źródła i sposoby uzyskiwania obiektów do zakwaterowania wojsk oraz określa sposób przekazywania terenów zbędnych dla wojska, czego nie ujmowała ustawa z 1951 r.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#EugeniuszBula">Rozdział II w artykułach od 7 do 16 obejmuje przepisy o zakwaterowaniu przejściowym w pomieszczeniach, określa przypadki, w których Stosuje się zakwaterowanie przejściowe, obiekty podlegające temu zakwaterowaniu oraz określa podstawy prawne odszkodowań za zakwaterowanie. W porównaniu do obowiązującej ustawy projekt rozszerza zakres pomieszczeń nie podlegających zakwaterowaniu. Tak więc z mocy ustawy zwalnia się od zakwaterowania między innymi:</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#EugeniuszBula">— pomieszczenia Milicji Obywatelskiej,</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#EugeniuszBula">— pomieszczenia przeznaczone do przechowywania dóbr kulturalnych,</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#EugeniuszBula">— pomieszczenia placówek naukowo-badawczych i laboratoria,</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#EugeniuszBula">— budynki zakładów karnych i poprawczych podległych Ministrowi Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#EugeniuszBula">W odróżnieniu od obowiązującej ustawy projekt przewiduje odwoływanie się stron do sądu w spornych sprawach o odszkodowania za zakwaterowanie. Projekt przewiduje również zakwaterowanie żołnierzy i pracowników cywilnych w hotelach oraz w służbowych pokojach noclegowych w czasie podróży służbowych.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#EugeniuszBula">Rozdział III w artykułach od 17 do 22 obejmuje przepisy o zakwaterowaniu na terenach. Omawiany projekt ustawy nie wnosi w tym rozdziale istotnych zmian w stosunku do treści obowiązującej ustawy, z wyjątkiem omawianego już postępowania sądowego w sprawach spornych o odszkodowanie.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#EugeniuszBula">Rozdział IV w artykułach od 23 do 25 ujmuje przepisy o wspólnych kwaterach stałych. W rozumieniu ustawy wspólną kwaterą stałą jest pomieszczenie mieszkalne, przeznaczone na zbiorowe stałe zakwaterowanie żołnierzy. W odróżnieniu od obowiązującej ustawy projekt wyłącza ze wspólnego zakwaterowania podoficerów zawodowych samotnych, ustalając zasadę, że podoficerom zawodowym przysługuje zakwaterowanie w osobnych kwaterach stałych.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#EugeniuszBula">Rozdział V w artykułach od 26 do 42 ujmuje przepisy o osobnych kwaterach stałych. W odróżnieniu od obowiązującej ustawy projekt wprowadza następujące nowe zasady. Art, 29 sankcjonuje wprowadzoną już w życie zasadę pobierania kaucji mieszkaniowej zgodnie z prawem lokalowym. Projekt ustawy przewiduje udzielanie pomocy przez organy wojskowe żołnierzowi zawodowemu w wypadku prowadzenia przez niego budowy mieszkania ze środków własnych. W zakresie zwalniania osobnych kwater stałych projekt określa ściśle przypadki, w których powstaje obowiązek opróżnienia kwatery, czego nie uwzględniały dotychczasowe przepisy.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#EugeniuszBula">Rozdział VI w artykułach od 43 do 44 ujmuje przepisy o zakwaterowaniu oficerów służby okresowej. Przewidują one w Odróżnieniu od obowiązującej ustawy bezpłatne przydzielanie oficerom służby okresowej na czas pełnienia służby — kwatery w pomieszczeniach przeznaczonych na zakwaterowanie stałe żołnierzy na zasadach przewidzianych dla oficerów nie posiadających członków rodziny. Zakwaterowanie to jest bezpłatne, co uzasadnia się tym, że oficer służby okresowej w czasie pełnienia służby musi opłacać mieszkanie w miejscu stałego zamieszkania.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#EugeniuszBula">Rozdział VII w artykułach od 45 do 51 ujmuje przepisy o mieszkaniach żołnierzy zwolnionych z wojskowej służby zawodowej i ich rodzin. Rozdział powyższy, nie mający odpowiednika w obecnie obowiązującej ustawie, normuje całość zagadnień mieszkaniowych żołnierzy zwolnionych z wojskowej służby zawodowej. W art. 45 przewiduje, że żołnierze, którzy nabyli prawo do zaopatrzenia emerytalnego z tytułu wysługi lat, jak również z tytułu inwalidztwa, jeżeli inwalidztwo pozostaje w związku przyczynowym ze służbą wojskową, zachowują prawo do posiadanej kwatery stałej o metrażu, jaki przysługiwał im w chwili zwolnienia ze służby.</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#EugeniuszBula">Żołnierzom, którzy nie spełniają powyższych warunków, przysługuje w miejsce kwatery stałej lokal zastępczy w tej samej miejscowości zgodnie z obowiązującymi normami zakwaterowania. Projekt ustawy ponadto przewiduje, że żołnierze zwolnieni ze służby dyscyplinarnie lub w trybie karnym tracą prawo do stałej kwatery i zostają przekwaterowani do pomieszczeń zastępczych.</u>
          <u xml:id="u-26.15" who="#EugeniuszBula">Rozdział VIII w artykułach Od 52 do 54 zawiera przepisy o przydzielaniu i opróżnianiu lokali w przypadkach szczególnych. Rozdział ten, tak jak i poprzedni, nie ma odpowiednika w dotychczasowej ustawie. Normuje on problem przyznania prawa do stałej kwatery w szczególnych przypadkach osobom nie posiadającym prawa do kwatery stałej, jak również rodzinom pozostającym po żołnierzach zawodowych, zmarłych w związku z pełnieniem służby wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-26.16" who="#EugeniuszBula">Art. 53, traktujący o przydzielaniu mieszkań pracownikom zatrudnionym w wojsku i uznaniu tych mieszkań za mieszkania służbowe w rozumieniu art. 63 prawa lokalowego, stwarza podstawy prawne do ochrony interesów wojska przed zdarzającymi się przypadkami podejmowania pracy w instytucjach wojskowych wyłącznie w celu zdobycia mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-26.17" who="#EugeniuszBula">Rozdział IX w artykułach od 55 do 58 zawiera; przepisy karne. W rozdziale tym w stosunku do obowiązującej ustawy rozszerzono odpowiedzialność kamą za naruszanie przepisów ustawy, przyjmując w tym przedmiocie podstawowe zasady prawa lokalowego.</u>
          <u xml:id="u-26.18" who="#EugeniuszBula">Rozdział X w artykułach od 59 do 66 obejmuje przepisy przejściowe i końcowe.</u>
          <u xml:id="u-26.19" who="#EugeniuszBula">Komisja Obrony Narodowej, rozpatrując przedłożony projekt ustawy, przyjęła jedną poprawkę następującej treści: w artykule 47 ust. 1 w wierszu 3 po wyrazach „żołnierzach zawodowych i” dodaje się wyraz „zmarłych”. Poprawka jest konieczna dla uniknięcia możliwości błędnej interpretacji art. 47.</u>
          <u xml:id="u-26.20" who="#EugeniuszBula">Wysoki Sejmie! Przedkładając w imieniu Komisji Obrony Narodowej projekt powyższej ustawy, jestem przekonany, że ten akt prawny pozwoli na poważne ujednolicenie naszego ustawodawstwa w omawianej kwestii i stworzy prawne podstawy do sprawniejszej pracy wojskowych organów kwaterunkowych, co niewątpliwie wpłynie na dalszą stabilizację kadry naszych Sił Zbrojnych. Stwierdzając powyższe wnoszę, by Wysoki Sejm raczył uchwalić przedłożony projekt ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych, zawarty w druku sejmowym nr 359, wraz z poprawką Komisji, zawartą w druku sejmowym nr 380.</u>
          <u xml:id="u-26.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZenonKliszko">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#ZenonKliszko">Ponieważ nikt się nie zgłasza, przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#ZenonKliszko">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych wraz z poprawką proponowaną przez Komisję Obrony Narodowej — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#ZenonKliszko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#ZenonKliszko">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#ZenonKliszko">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#ZenonKliszko">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#ZenonKliszko">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy z dnia 6 czerwca 1958 r. o służbie wojskowej szeregowców i podoficerów Sił Zbrojnych i dekretu z dnia 14 sierpnia 1954 r. o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin (druki nr 379 i 381).</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#ZenonKliszko">Głos ma sprawozdawca poseł Mieczysław Żurawski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MieczysławŻurawski">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy, który mam zaszczyt przedstawić z upoważnienia Komisji Obrony Narodowej, stanowi nowelizację niektórych aktualnie obowiązujących przepisów prawa o służbie wojskowej, a mianowicie: ustawy z dnia 6 czerwca 1958 r. o służbie wojskowej szeregowców i podoficerów Sił Zbrojnych oraz dekretu z dnia 14 sierpnia 1954 r. o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MieczysławŻurawski">Proponowane zmiany, które za chwilę pozwolę sobie nieco szerzej omówić, podyktowane są praktycznymi doświadczeniami służby wojskowej oraz potrzebą wypełnienia luk w przepisach odnoszących się do postępowania dyscyplinarnego i przepisach o zaopatrzeniu inwalidzkim. Mają one również na celu stworzenie lepszych warunków dla pozyskania do służby wojskowej pełnowartościowej z punktu widzenia potrzeb nowoczesnej armii kadry podoficerów zawodowych, których poważny brak daje się obecnie w wojsku odczuć.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#MieczysławŻurawski">Projektowane zmiany ze względu na cel i charakter można podzielić na 3 grupy:</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#MieczysławŻurawski">Po pierwsze. Potrzeba dokonania w ustawie z dnia 6 czerwca 1958 r. o służbie wojskowej szeregowców i podoficerów zmian zawartych w art. 1 pkt 1–3 projektu wynika z wprowadzenia w wojsku instytucji sądów koleżeńskich dla szeregowców i podoficerów na podstawie art. 15a ustawy z dnia 18 stycznia 1951 r. o odpowiedzialności żołnierzy za przewinienia dyscyplinarne i za naruszenia honoru i godności żołnierskiej.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#MieczysławŻurawski">Instytucja sądów koleżeńskich dla szeregowców uznana została w ustawie z dnia 6 czerwca 1958 r., w której w art. 12 ust. 1 ustalono zasadę, że szeregowca lub podoficera, przeciwko któremu toczy się postępowanie przed sądem koleżeńskim, nie można mianować na wyższy stopień wojskowy do czasu ukończenia tego postępowania. Ponieważ jednak dalsze przepisy wspomnianej ustawy nie określają, kiedy podoficer traci stopień podoficerski w postępowaniu przed sądem koleżeńskim, zachodzi potrzeba uzupełnienia tychże przepisów przez wskazanie, że podoficer traci stopień podoficerski w przypadku zatwierdzenia wyroku sądu koleżeńskiego przez dowódcę okręgu wojskowego lub równorzędnego względnie innego dowódcę, określonego przez Ministra Obrony Narodowej. W przypadku pozbawienia podoficera jego stopnia przysługuje mu stopień szeregowca.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#MieczysławŻurawski">Potrzebie uzupełnienia przepisów dyscyplinarnych od tej strony czyni zadość art. 1 pkt 2 projektu, wprowadzający potrzebne zmiany do art. 14 ustawy z dnia 6 czerwca 1958 r. Proponowane zmiany mają na celu podkreślenie wagi i znaczenia sądów koleżeńskich w wojsku oraz wyraźne sprecyzowanie właściwych przepisów, podobnie jak to już uczyniono w stosunku do oficerów w ustawie z dnia 13 grudnia 1957 r. o służbie wojskowej oficerów Sił Zbrojnych.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#MieczysławŻurawski">Po drugie. Pozostałe zmiany w art. 1 projektu ustawy wynikają z konieczności zapewnienia jak najlepszego dopływu kadr korpusu podoficerów zawodowych. Rozwiązanie tej kwestii projekt ustawy przewiduje w dwóch formach, a mianowicie: w drodze skracania wojskowej służby nadterminowej, która stanowi niezbędny etap w przejściu od służby obowiązkowej do zawodowej oraz w utworzeniu podoficerskich szkół zawodowych dla młodocianych.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#MieczysławŻurawski">Jak wykazała dotychczasowa praktyka, stosunkowo długi okres służby wojskowej — zarówno zasadniczej, jak i nadterminowej — poprzedzającej powołanie do służby zawodowej (na przykład w wojskach lądowych i lotnictwie — 4 lata, w jednostkach pływających marynarki wojennej — 5 lat) nie zachęca żołnierzy zasadniczej służby wojskowej, będących fachowcami w określonych specjalnościach wojskowych, do pozostawania na stałe w wojsku, mają oni bowiem lepsze i znacznie korzystniejsze perspektywy w różnych zawodach cywilnych.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#MieczysławŻurawski">Z tego powodu corocznie przeprowadzana akcja werbunkowa do służby nadterminowej i zawodowej nie daje pożądanych rezultatów. Stosowane na skutek tego z konieczności obsadzanie stanowisk podoficerów zawodowych podoficerami i starszymi szeregowcami służby zasadniczej obniża efekty wyszkolenia wojskowego i przynosi straty, ponieważ żołnierze ci nie mają jeszcze odpowiedniego doświadczenia w obsłudze drogocennego sprzętu technicznego i w zakresie szkolenia żołnierzy.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#MieczysławŻurawski">Proponowane w art. 1 pkt 5 lit. a) projektu możliwości prawnego skrócenia służby nadterminowej w wojsku do jednego roku powinny spowodować większy napływ kandydatów do służby podoficerów zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#MieczysławŻurawski">Inne rozwiązanie tego samego problemu przewidują zmiany zawarte w art. 1 pkt 5 lit. b) oraz pkt 6 projektu, wprowadzające możliwość zorganizowania podoficerskich szkół zawodowych, do których przyjmowani byliby młodociani w wieku 16 lat i starsi.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#MieczysławŻurawski">W szkole takiej nauka ma trwać 3 lata, przy czym uczniowie tych szkół oprócz wyszkolenia wojskowego uzupełnialiby również wykształcenie ogólne. Po ukończeniu szkoły jej absolwenci powołani byliby bezpośrednio do wojskowej służby zawodowej. Podstawę prawną do bezpośredniego powoływania do tej służby stanowić ma proponowana nowelizacja art. 66 ust. 2 pkt 2 ustawy o służbie wojskowej Szeregowców i podoficerów Sił Zbrojnych.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#MieczysławŻurawski">W związku z projektowanym utworzeniem podoficerskich szkół zawodowych konieczne jest poza tym odpowiednie uzupełnienie art. 123 wspomnianej ustawy przez stworzenie podstawy prawnej do przyjmowania młodocianych do tych szkół. Jeśli się weźmie pod uwagę, że program wyszkolenia wojskowego w podoficerskich szkołach zawodowych będzie obejmował także normalne szkolenie wojskowe, przewidziane dla żołnierzy odbywających służbę zasadniczą, w projekcie ustawy przewidziano, że ukończenie nauki w szkole uważane będzie za odbycie zasadniczej służby wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-28.13" who="#MieczysławŻurawski">Projektowane nowe brzmienie art. 123 ust. 2 przewiduje także możliwość mianowania absolwentów podoficerskiej szkoły zawodowej na stopień podoficerski z pominięciem wyrażonej w art. 9 ustawy zasady kolejności awansowania. Pominięcie w tym przypadku uprzedniego obowiązku mianowania na stopień starszego szeregowca podyktowane jest tym, że absolwent szkoły, powołany do wojskowej służby zawodowej, musi mieć stopień podoficerski. Uzyskanie zaś w czasie pobytu w szkole stopnia starszego szeregowca nie jest możliwe, ponieważ okres pobytu w szkole nie jest jeszcze uważany za czynną służbę wojskową, a uczniowie tych szkół nie będą uważani za żołnierzy do czasu ukończenia szkoły.</u>
          <u xml:id="u-28.14" who="#MieczysławŻurawski">Po trzecie. W wyniku utworzenia podoficerskich szkół zawodowych dla młodocianych, konieczne jest objęcie uczniów tych szkół, którzy w czasie nauki w szkole staliby się inwalidami, przepisami dekretu z dnia 14 sierpnia 1954 r. o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin. Czyni temu zadość przepis art. 2 projektu ustawy, który przewiduje wprowadzenie uzupełnienia do art. 59 dekretu z dnia 14 sierpnia 1954 r. Wprowadzenie tego uzupełnienia jest konieczne, ponieważ — jak wspomniałem — uczniowie szkół podoficerskich nie będą żołnierzami w rozumieniu przepisów prawnych normujących służbę wojskową.</u>
          <u xml:id="u-28.15" who="#MieczysławŻurawski">Nowością w projektowanym brzmieniu tego przepisu jest także delegacja zawarta w ust. 3 projektu ustawy. Zamieszczenie tej delegacji ma na celu uniknięcie konieczności dalszego nowelizowania tego przepisu w razie potrzeby objęcia zaopatrzeniem inwalidzkim innych osób wykonujących zadania wynikające z przepisów o powszechnym obowiązku wojskowym lub innych przepisów szczególnych.</u>
          <u xml:id="u-28.16" who="#MieczysławŻurawski">Ponieważ przepis art. 59 wspomnianego dekretu był już nowelizowany, ze względów legislacyjnych. nie jest wskazane ponowne nowelizowanie go, lecz raczej podanie nowego brzmienia całego przepisu. Nowe brzmienie tego przepisu nie wprowadza żadnych innych poza wspomnianymi zmian merytorycznych, a tylko powtarza obowiązujące obecnie zasady w sformułowaniach bardziej precyzyjnych, nie dopuszczających dowolnej interpretacji.</u>
          <u xml:id="u-28.17" who="#MieczysławŻurawski">Wysoki Sejmie! Reasumując wszystko, co powiedziałem na temat projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 6 czerwca 1958 r. o służbie wojskowej szeregowców i podoficerów Sił Zbrojnych i dekretu z dnia 14 sierpnia 1954 r. o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin — pragnę stwierdzić, że proponowane uzupełnienia wspomnianych aktów prawnych są celowe i mają na względzie zabezpieczenie potrzeb Sił Zbrojnych.</u>
          <u xml:id="u-28.18" who="#MieczysławŻurawski">W związku z powyższym w imieniu Komisji Obrony Narodowej wnoszę o przyjęcie przedłożonego przez rząd projektu ustawy, zawartego w drukach sejmowych nr 379 i 381, bez poprawek.</u>
          <u xml:id="u-28.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZenonKliszko">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#ZenonKliszko">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#ZenonKliszko">Przystępujemy więc do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#ZenonKliszko">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości zreferowanego projektu ustawy w brzmieniu proponowanym przez Komisję Obrony Narodowej — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#ZenonKliszko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#ZenonKliszko">Kto jest przeciw? Nikt?</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#ZenonKliszko">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#ZenonKliszko">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy z dnia 6 czerwca 1958 r. o służbie wojskowej szeregowców i podoficerów Sił Zbrojnych i dekretu z dnia 14 sierpnia 1954 r. o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#ZenonKliszko">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa o rządowym projekcie ustawy o dozorze technicznym (druki nr 382 i 406).</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#ZenonKliszko">Głos ma sprawozdawca poseł Tadeusz Robak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszRobak">Obywatelu Marszałku, Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie projekt ustawy o dozorze technicznym według druku sejmowego nr 382.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#TadeuszRobak">Zanim przystąpię do omówienia projektu ustawy, pozwolę sobie na podanie kilku zasadniczych uwag.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#TadeuszRobak">Pierwszym organem urzędowym, który powstał w okresie przedwojennym do regulowania zagadnień bezpieczeństwa eksploatacji kotłów parowych, było Stowarzyszenie Dozoru Kotłów. Zostało ono założone w Warszawie w 1910 r., a w Katowicach i Poznaniu w 1919 r. Opierało ono swoją działalność na przepisach z okresu zaborów oraz na przepisach i ustawach wydanych w latach 1921–1933.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#TadeuszRobak">W 1950 r. dekretem z dnia 26 października został powołany Urząd Dozoru Technicznego, który otrzymał do spełnienia specjalne zadania.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#TadeuszRobak">Na przestrzeni lat 1950–1960 Urząd Dozoru Technicznego opierając się na potrzebach rozwijającego się przemysłu oraz na zdobytych doświadczeniach krajowych i zagranicznych rozwinął kilka kierunków działalności, pokrywając kraj siatką podległych mu organizacyjnie inspektoratów i ekspozytur.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#TadeuszRobak">Dotychczasowe przepisy w zakresie dozoru technicznego są przestarzałe, fragmentaryczne i nie odpowiadają obecnym potrzebom, często nie są zharmonizowane ze sobą i nie obejmują wszystkich obecnie występujących wypadków.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#TadeuszRobak">Niektóre nowe zagadnienia z zakresu dozoru technicznego nad urządzeniami technicznymi są w sposób doraźny regulowane zarządzeniami Ministra Energetyki i uchwałami Prezydium Rządu. Z tych względów zaistniała konieczność systematycznego ujęcia całości zagadnień związanych z dozorem technicznym, wydania nowej ustawy i aktualnych rozporządzeń wykonawczych, wycofania stałych aktów prawnych rozrzuconych po różnych dziennikach ustaw i monitorach, aby ułatwić pracę użytkowników urządzeń technicznych i organów dozoru technicznego, a nade wszystko zwiększyć bezpieczeństwo eksploatacji urządzeń technicznych.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#TadeuszRobak">Rozpatrywany rządowy projekt nowej ustawy o nadzorze technicznym wraz z opracowanymi już projektami rozporządzeń Rady Ministrów nadaje formy prawne powstałym organom dozoru technicznego oraz podjętym dotychczas i sprecyzowanym dla nich zadaniom. Należy zaznaczyć, że w projekcie ustawy w trzech miejscach przewidziane jest wydanie osobnych rozporządzeń Rady Ministrów, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#TadeuszRobak">— w art. 1 ust. 2 — wydanie rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie szczegółowego określenia rodzaju urządzeń technicznych podlegających dozorowi technicznemu oraz zakresu dozoru technicznego nad tymi urządzeniami;</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#TadeuszRobak">— w art. 4 ust. 3 — wydanie rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie określenia organów dozoru technicznego, ich organizacji i zakresu działania;</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#TadeuszRobak">— w art. 8 ust. 2 — określenie w drodze rozporządzenia terminu zgłoszeń do rejestracji i odbioru technicznego użytkowanych, a nie zgłoszonych do rejestracji i odbioru technicznego urządzeń technicznych.</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#TadeuszRobak">Wstępne projekty dwóch pierwszych rozporządzeń są już opracowane, dlatego zostały one przeanalizowane przez Komisję Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa wraz z projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-30.12" who="#TadeuszRobak">Głównym zadaniem dozoru technicznego jest zagwarantowanie bezpieczeństwa dla takich urządzeń technicznych, które mogą być groźne dla otoczenia w razie awarii, to jest mogą spowodować poważne szkody materialne, a przede wszystkim ofiary w ludziach.</u>
          <u xml:id="u-30.13" who="#TadeuszRobak">Dlatego projekt ustawy określa istniejące urządzenia techniczne podlegające dozorowi technicznemu. Komisja Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa po rozważeniu sprawy ujęcia istniejących urządzeń uznała za celowe zwrócenie uwagi na urządzenia, które mogą w miarę rozwoju przemysłu uzupełnić dotychczas uznane i stosowane urządzenia techniczne.</u>
          <u xml:id="u-30.14" who="#TadeuszRobak">Dlatego Komisja w art. 1 wprowadziła dodatkowy ust. 3 o brzmieniu: „3. Rada Ministrów może w drodze rozporządzenia poddać przepisom niniejszej ustawy urządzenia techniczne nie wymienione w ust. 1”.</u>
          <u xml:id="u-30.15" who="#TadeuszRobak">W art. 2 są określone urządzenia, których nie dotyczą przepisy ustawy. Są to urządzenia:</u>
          <u xml:id="u-30.16" who="#TadeuszRobak">— posiadające szczególne znaczenie dla obronności państwa,</u>
          <u xml:id="u-30.17" who="#TadeuszRobak">— służące do prac naukowo-badawczych nad ich konstrukcją lub sposobem wykonania,</u>
          <u xml:id="u-30.18" who="#TadeuszRobak">— urządzenia w zakładach górniczych, z wyjątkiem kotłów i zbiorników ciśnieniowych.</u>
          <u xml:id="u-30.19" who="#TadeuszRobak">Komisja zmieniła w tym artykule redakcję pkt 2, jaśniej wyrażając zawartą w nim myśl w ten sposób, że przepisy ustawy nie dotyczą urządzeń technicznych, „nad którymi są prowadzone prace naukowo-badawcze w zakresie ich konstrukcji lub sposobu wykonania”.</u>
          <u xml:id="u-30.20" who="#TadeuszRobak">Przy pkt 3, mówiącym, że przepisy ustawy nie dotyczą urządzeń w zakładach górniczych z wyjątkiem kotłów i zbiorników ciśnieniowych, rozwinęła się dyskusja. Powodem było skierowane do Komisji pismo od Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa z wnioskiem o skreślenie tego punktu, to znaczy przyjęcie, że wszystkie urządzenia techniczne w górnictwie powinny podlegać Urzędowi Dozoru Technicznego. W uzasadnieniu Zarząd Główny Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa podał, że postanowienia art. 2 pkt 3 pozbawiają praktycznie zakłady górnicze dozoru technicznego nad ważniejszymi urządzeniami i elementami, jak na przykład nad dźwignicami i linami wyciągowymi, co łączy się ściśle z bezpieczeństwem pracy, gdyż nadzór Wyższego Urzędu Górniczego ogranicza się głównie do kontroli personelu technicznego i sprawdzania, czy wymagane przepisami czynności są wykonywane.</u>
          <u xml:id="u-30.21" who="#TadeuszRobak">Komisja opierając się ma sprostowaniu i wyjaśnieniu złożonym przez wiceministra Granowskiego z resortu górnictwa i energetyki, że Wyższy Urząd Górniczy ma aparat techniczny do przeprowadzania technicznych odbiorów, prób i kontroli i sprawuje obecnie taki dozór, uznała za właściwe punkt ten pozostawić.</u>
          <u xml:id="u-30.22" who="#TadeuszRobak">Art. 3 określa podstawowe zadania i kierunki działania dozoru technicznego. Komisja proponuje dodanie nowego ust. 3 o brzmieniu: „Rada Ministrów określi szczegółowo w drodze rozporządzenia zakres dozoru technicznego nad poszczególnymi urządzeniami technicznymi”. Art. 4 podaje, że Rada Ministrów określi w drodze rozporządzenia organy dozoru technicznego, ich organizację i zakres działania oraz zakres dozoru technicznego nad poszczególnymi rodzajami urządzeń technicznych.</u>
          <u xml:id="u-30.23" who="#TadeuszRobak">Analiza opracowanego już projektu rozporządzenia i obecnej pracy organów dozoru technicznego wskazuje na objęcie aktem prawnym istniejącej obecnie sytuacji organizacyjnej i ścisłe sprecyzowanie zakresu działania poszczególnych jednostek organizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-30.24" who="#TadeuszRobak">Organami dozoru technicznego w myśl projektu rozporządzenia są w resorcie górnictwa i energetyki: Urząd Dozoru Technicznego, biura dozoru technicznego, inspektoraty dozoru technicznego oraz główni inspektorzy dozoru technicznego w ministerstwach: Obrony Narodowej, Komunikacji, Żeglugi oraz Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, a w zakresie terenowym — jednostki organizacyjne wyznaczone przez właściwych ministrów w porozumieniu z Ministrem Górnictwa i Energetyki.</u>
          <u xml:id="u-30.25" who="#TadeuszRobak">Komisja Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa zwróciła uwagę na to, że w art. 4 projektu ustawy nie jest wyraźnie określona sprawa, że organy dozoru technicznego z Głównym Urzędem Dozoru Technicznego na czele podlegają Ministrowi Energetyki. Pośrednio pierwszoplanowe w tym zakresie znaczenie Ministra Energetyki i Górnictwa znajduje wyraz w art. 13, przewidującym, że przepisy o budowie i eksploatacji urządzeń technicznych wydaje bądź Minister Górnictwa i Energetyki, bądź inni ministrowie, ale zawsze w porozumieniu z Ministrem Górnictwa i Energetyki.</u>
          <u xml:id="u-30.26" who="#TadeuszRobak">Jednocześnie Komisja przeanalizowała wysunięty przez stowarzyszenie Elektryków Polskich i niektóre inspektoraty pogląd, ze Urząd Dozoru Technicznego powinien być podporządkowany bezpośrednio Prezesowi Rady Ministrów. Nad tą sprawą wywiązała się szeroka dyskusja, w której wzięło udział wielu rzeczoznawców, biorących udział w posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-30.27" who="#TadeuszRobak">Komisja biorąc pod uwagę: po pierwsze — fakt, że najwięcej urządzeń o największych wydajnościach występuje w resorcie górnictwa i energetyki, który jest odpowiedzialny za gospodarkę i bilans energetyczny paliw, po drugie — fachowość kadry technicznej podległej Ministerstwu Górnictwa i Energetyki w zakresie budowy i eksploatacji urządzeń technicznych, po trzecie — trudności wynikające ze zmian organizacyjnych prowadzących do wyodrębnienia rozbudowanych w kilku resortach organów dozoru technicznego i podporządkowania ich jednej naczelnej jednostce, po czwarte — brak w opiniach poszczególnych resortów, a opinie te są zgromadzone w Departamencie Prawnym Ministerstwa Górnictwa i Energetyki, jakichkolwiek zastrzeżeń co do podporządkowania Urzędu Dozoru Technicznego Ministrowi Górnictwa i Energetyki, zajęła stanowisko wynikające z rządowego projektu ustawy, że Urząd Dozoru Technicznego powinien być podporządkowany Ministrowi Górnictwa i Energetyki. W celu jasnego ujęcia tego w projekcie ustawy Komisja zaproponowała nową redakcję art. 4, podaną w druku nr 406.</u>
          <u xml:id="u-30.28" who="#TadeuszRobak">Chciałbym zwrócić uwagę Wysokiej Izby na art. 8 ust. 2, który mówi, że „Rada Ministrów określi w drodze rozporządzenia terminy zgłoszenia do rejestracji i odbioru technicznego tych użytkowanych urządzeń technicznych, które nie były zgłoszone do rejestracji i odbioru technicznego do dnia wejścia w życie ustawy”. Wprowadzenie ust. 2 w art. 8 projektu ustawy jest bardzo celowe. Wynika to z analizy ilości urządzeń technicznych w Polsce, które już są w użytkowaniu, i przewidywanych do wprowadzenia w związku z rozwojem naszego przemysłu, rozwojem urządzeń socjalno-bytowych i innych dziedzin naszego życia. Poza wielką ilością urządzeń technicznych, objętych dozorem technicznym, istnieje poważna jeszcze ilość urządzeń dozorem nie objętych.</u>
          <u xml:id="u-30.29" who="#TadeuszRobak">Dla zorientowania Wysokiej Izby chciałbym podać kilka liczb, mianowicie zbiorników ciśnieniowych stałych, nie objętych dozorem technicznym, jest 25 tysięcy, zbiorników ciśnieniowych przenośnych — około 1.200 tys., wytwornic acetylenowych — około 20 tys., dźwignic — około 9 tys., dźwigów — około 1.000.</u>
          <u xml:id="u-30.30" who="#TadeuszRobak">Urządzenia techniczne nie objęte dozorem technicznym przemysł będzie mógł zgłosić do Urzędu Dozoru Technicznego dopiero po uzupełniającym przygotowaniu wymaganej przepisami dokumentacji rejestracyjnej. Jest to niezmiernie trudna sprawa dla działów głównych energetyków i działów głównych mechaników w zakładach przemysłowych. Urządzenia te w wielu wypadkach zostały nabyte przed I wojną światową, w okresie międzywojennym, w okresie II wojny światowej, z rewindykacji lub innych źródeł, i nie mają wymaganej dokumentacji. Aby taką dokumentację opracować w wielu wypadkach trzeba zdemontować urządzenie i zatrzymać produkcję.</u>
          <u xml:id="u-30.31" who="#TadeuszRobak">Przejęcie tych urządzeń pod opiekę jest sprawą trudną również dla Urzędu Dozoru Technicznego, gdyż wymaga zwiększenia personelu inżynieryjno-technicznego, zdolnego do objęcia dozorem tych urządzeń. Niezależnie od tego Urząd Dozoru Technicznego musi przygotowywać kadrę do przejmowania przewidywanego corocznego przyrostu urządzeń technicznych. Dlatego doceniając omówione zagadnienie przejęcia całości urządzeń technicznych pod dozór techniczny projekt ustawy przewiduje, że Rada Ministrów wyda w tej sprawie specjalne rozporządzenie.</u>
          <u xml:id="u-30.32" who="#TadeuszRobak">W art. 13 projektu ustawy zostały wprowadzone uzupełniające zmiany w ust. 1 i ust. 4 oraz w celu jednoznacznego interpretowania i jasności został przeredagowany ust. 3. Zmiany te podane są w doręczonym druku nr 406.</u>
          <u xml:id="u-30.33" who="#TadeuszRobak">Artykuły 14, 15 i 16 projektu ustawy podają sankcje karne za naruszenie przepisów ustawy. Wysokość kar jest usprawiedliwiona zdarzającymi się wypadkami. Należy liczyć się z tym, że jest rzeczą niemożliwą, aby urzędowy dozór techniczny mógł w 100 procentach zapewnić bezpieczeństwo dozorowanych urządzeń. Chodzi jednak o to, aby zmniejszyć ilość wypadków do minimum oraz nie dopuścić, by poszczególne wypadki pociągały za sobą większe szkody. Do osiągnięcia tak pojętego bezpieczeństwa służą środki regulowane przepisami dotyczącymi: właściwej budowy i odbioru technicznego urządzeń, właściwej obsługi i konserwacji urządzeń oraz badań okresowych urządzeń w celu wykrycia zawczasu niebezpiecznych uszkodzeń.</u>
          <u xml:id="u-30.34" who="#TadeuszRobak">Nieprzestrzeganie tych przepisów może spowodować wiele nieszczęśliwych wypadków, zniszczenie dobra społecznego, utratę życia i powstanie trwałych obrażeń u wielu ludzi.</u>
          <u xml:id="u-30.35" who="#TadeuszRobak">Analiza wypadków, które się zdarzyły w ciągu ostatnich lat, wykazuje, jak ważne jest rozpatrywane zagadnienie. Statystyka z lat 1959–1960, a więc za dwa lata, wykazuje dla kotłów parowych 64 wypadki, w tym wybuchów 7, wypadków śmierci 12, odniosło obrażenia 30 osób. We wszystkich 7 wypadkach wybuchów kotły nie znajdowały się pod dozorem.</u>
          <u xml:id="u-30.36" who="#TadeuszRobak">Statystyka dla zbiorników ciśnieniowych i wytwornic acetylenowych z okresu 1951–1960 wykazuje:</u>
          <u xml:id="u-30.37" who="#TadeuszRobak">[tabela]</u>
          <u xml:id="u-30.38" who="#TadeuszRobak">Statystyka dla dźwignic z okresu 1957–1960 i dźwigów z okresu 1954–1960 wykazuje:</u>
          <u xml:id="u-30.39" who="#TadeuszRobak">[tabela]</u>
          <u xml:id="u-30.40" who="#TadeuszRobak">Przyczynami wymienionych wypadków dla kotłów, zbiorników, wytwornic, dźwignic i dźwigów były: niewłaściwa konstrukcja, niewłaściwa technologia, wady materiałowe, niewłaściwy sprzęt i niewłaściwa eksploatacja i konserwacja, a także inne nie wyjaśnione powody.</u>
          <u xml:id="u-30.41" who="#TadeuszRobak">Wprowadzenie zatem sankcji karnych za nieprzestrzeganie obowiązujących przepisów przyczyni się w wysokiej mierze do zwiększenia czujności dyrekcji i kierownictw różnych instytucji nad zabezpieczeniem środków gwarantujących bezpieczeństwo eksploatacji posiadanych urządzeń technicznych.</u>
          <u xml:id="u-30.42" who="#TadeuszRobak">Art. 17 projektu ustawy podaje akty prawne, które tracą moc z chwilą wejścia w życie ustawy. Są to dotychczas obowiązujące akty prawne.</u>
          <u xml:id="u-30.43" who="#TadeuszRobak">Art. 18 przewiduje, że „Ustawa wchodzi w życie po upływie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia”. Wobec tego, że już są opracowane dwa projekty rozporządzeń wykonawczych do rozpatrzenia przez Radę Ministrów, wydaje się, że jeszcze po określeniu w myśl art. 8 ust. 2 przez Radę Ministrów terminów zgłoszenia do rejestracji i odbioru technicznego tych użytkowanych urządzeń technicznych, które nie były zgłoszone do rejestracji i odbioru technicznego do dnia wejścia w życie ustawy, mogą być wydane wszystkie obowiązujące w obecnym etapie naszego przemysłu akty prawne, regulujące sprawę urządzeń technicznych i dozoru technicznego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-30.44" who="#TadeuszRobak">Wysoki Sejmie! Ustawa o dozorze technicznym, której projekt przedstawiłem, ma doniosłe znaczenie dla przemysłu. Przemysł nasz od dłuższego czasu oczekiwał na ukazanie się aktu prawnego, który by w sposób systematyczny ujął całość zagadnień związanych z dozorem technicznym nad urządzeniami technicznymi przemysłu, mającymi ogromne znaczenie dla gospodarki narodowej oraz życia i zdrowia obsługi. Dlatego też w imieniu Komisji Przemyślu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa wnoszę o uchwalenie przez Wysoki Sejm przedłożonego projektu ustawy o dozorze technicznym w brzmieniu projektu rządowego, druk nr 382, wraz z poprawkami Komisji Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa, zawartymi w druku nr 406.</u>
          <u xml:id="u-30.45" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZenonKliszko">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#ZenonKliszko">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#ZenonKliszko">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#ZenonKliszko">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o dozorze technicznym wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#ZenonKliszko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#ZenonKliszko">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#ZenonKliszko">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#ZenonKliszko">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o dozorze technicznym.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#ZenonKliszko">Na tym byśmy zakończyli posiedzenie przedpołudniowe. Zarządzam przerwę obiadową do godz. 16.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 14 min. 35 do godz. 16 min. 15)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#CzesławWycech">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (druki nr 393 i 402).</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Stanisław Ziemba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławZiemba">Panie Marszałku, Wysoki Sejmie! Już drugi raz w tej kadencji staje na plenum Sejmu sprawa ustawowego ustalenia zasad i trybu wywłaszczania nieruchomości na cele użyteczności publicznej lub też ważne potrzeby państwa, wynikające przede wszystkim z planowej rozbudowy naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#StanisławZiemba">Ustawa uchwalona w marcu 1958 r., tworząc nowe, dostosowane do aktualnych potrzeb i ducha czasu podstawy prawne w tej dziedzinie, anulowała poprzednio istniejące przepisy, które z biegiem lat rozminęły się z życiem, potrzebami państwa i jego ludności.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#StanisławZiemba">Trzeba stwierdzić, że ten niezwykle ważny i trudny akt ustawodawczy, przygotowany wówczas z dużą troską i poważnym nakładem pracy, zdał egzamin w codziennej praktyce życiowej w ciągu trzech minionych lat. Jego podstawowe kierunki okazały się jak najbardziej słuszne i właściwe organy decydujące o wywłaszczaniu mogły zaraz po jego uchwaleniu przystąpić do wydawania orzeczeń w nagromadzonych i zaległych sprawach — ku zadowoleniu oczekujących na odszkodowanie właścicieli nieruchomości, jak i ku zadowoleniu inwestorów zmuszonych w niejednym wypadku do czekania z budową na ukończenie przewlekających się procesów wywłaszczeniowych.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#StanisławZiemba">Oczywiście, uchwalona wtedy i obowiązująca w tej chwili ustawia nie mogła w pełni zadowolić wszystkich właścicieli nieruchomości, co zresztą było z góry do przewidzenia, szczególnie nie mogła zadowolić tych, którzy z tytułu podejmowanych przez państwo wielkich inwestycji wyliczyli sobie znaczny wzrost wartości swoich prywatnych majątków, uważając, że jest to jedyna okazja do zrobienia dobrego interesu.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#StanisławZiemba">Jeżeli dzisiaj po raz drugi przystępujemy do ustawodawczego uzupełnienia pewnych spraw z zakresu zasad i trybu wywłaszczania nieruchomości, to dzieje się to nie dlatego, by obowiązująca ustawa z marca 1958 r. była zła lub miała jakieś rażące błędy czy niedociągnięcia, ale po prostu dlatego, że życie nie stoi w miejscu, że trzyletni okres stworzył dodatkowe potrzeby. Dokładna obserwacja działania poszczególnych przepisów wykazała, że w kilku wypadkach, gdzie występują trudności natury formalnej, możliwe jest bardziej precyzyjne ujęcie wielu jej ustępów, co ułatwi prowadzenie postępowania i orzecznictwa wywłaszczeniowego z korzyścią zarówno dla właścicieli wywłaszczanych nieruchomości, jak i dla podejmowanych przez państwo inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#StanisławZiemba">Zanim przejdę do bardziej szczegółowego omówienia przedłożonego projektu o zmianach w obowiązującej ustawie, pragnę poinformować Wysoką Izbę o kilku ważniejszych danych, które wynikły z działania ustawy z dnia 12 marca 1958 r., i wnioskach z tego wypływających.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#StanisławZiemba">Jak wiadomo, w myśl podstawowego przepisu tej ustawy wywłaszczenie następuje jedynie na rzecz państwa w przeciwieństwie do okresu poprzedniego, kiedy prawo z 1949 r. dopuszczało do wywłaszczania prywatnych nieruchomości kilkanaście różnego rodzaju instytucji. Państwo zaś w myśl obecnych przepisów wywłaszcza jedynie na cele użyteczności publicznej, potrzeby związane z obroną kraju i na pierwszorzędnej wagi potrzeby natury inwestycyjnej, określone zatwierdzonymi planami gospodarczymi. Dzięki temu stan prawny w dokonywanych wywłaszczeniach został z rokiem 1958 uporządkowany w sposób generalny.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#StanisławZiemba">Po załatwieniu olbrzymiej ilości zaległych spraw w pierwszym roku działania ustawy, w następnymi, to jest w 1959 r., wywłaszczono 2.196 ha gruntów rolnych i 132 ha gruntów budowlanych, za 321 ha przyznano właścicielom w takiej samej ilości grunty zamienne, reszcie zaś — odszkodowania na łączną sumę 74.262 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#StanisławZiemba">W roku ubiegłym, to jest w 1960 r., wywłaszczono 2.542 ha gruntów rolnych i 244 ha gruntów budowlanych, z czego za 777 ha nadano właścicielom grunty zamienne, za resztę zaś przyznano odszkodowanie na łączną kwotę 89.656.934 zł. Większość wywłaszczonych terenów przeznaczona została na wielkie inwestycje kopalniane, przemysłowe i wodne, których budowa czy też dalsza rozbudowa po uruchomieniu obliczona jest na wiele lat.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#StanisławZiemba">W tej chwili, na przykład, urzędy spraw wewnętrznych prowadzą postępowanie wywłaszczeniowe w większym rozmiarze na potrzeby takich instytucji, jak:</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#StanisławZiemba">— dalsze poszerzenie terenów wydobywczych kopalń węgla brunatnego w Koninie w województwie poznańskim — około 2 tys. ha;</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#StanisławZiemba">— dalsza rozbudowa terenów wydobywczych kopalń siarki i budowy kombinatu przetwórczego w rejonie Tarnobrzegu w województwach kieleckim i rzeszowskim — około 1.800 ha;</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#StanisławZiemba">— budowa kombinatu petrochemicznego w Płocku w województwie warszawskim — około 40 ha;</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#StanisławZiemba">— budowa stopnia wodnego na Bugu w Dębem w województwie warszawskim — około 2.400 ha;</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#StanisławZiemba">— budowa niezwykle ważna dla przeciwdziałania powodziom zbiornika wodnego w Tresnej na Żywiecczyźnie w województwie krakowskim — około 1.000 ha;</u>
          <u xml:id="u-33.15" who="#StanisławZiemba">— budowa zbiornika wodnego w Przeczycach w województwie katowickim — około 500 ha;</u>
          <u xml:id="u-33.16" who="#StanisławZiemba">— rozbudowa kopalń węgla w Zagłębiu Turoszowskim w województwie wrocławskim.</u>
          <u xml:id="u-33.17" who="#StanisławZiemba">Jak widać, są to wszystko inwestycje niezwykłej wagi tak dla kraju, jak i dla życia obywateli. Trzeba wspomnieć, że w niektórych wypadkach, kiedy powstała konieczność zbiorowych wywłaszczeń gruntów rolnych, ludność wiejska mimo silnego przywiązania do ojcowizny podchodziła i podchodzi do sprawy z pełnym zrozumieniem dla wysiłków państwa, widząc perspektywy poważnego wzbogacenia swych rodzinnych stron przez powstawanie wielkiego kopalnictwa czy ciężkiego przemysłu, dalszego związania swego życia i przyszłości swych dzieci z nowym zawodem w tym właśnie przemyśle. Wypadki takie są godne podkreślenia i warte chyba badań naukowych naszych socjologów.</u>
          <u xml:id="u-33.18" who="#StanisławZiemba">Załatwiono także sprawy o odszkodowania za nieruchomości wywłaszczone jeszcze przed wrześniem 1939 r., a to dla miasta i huty Stalowa Wola w województwie rzeszowskim i zbiornika wodnego w Rożnowie w województwie krakowskim (Kobyli Gródek).</u>
          <u xml:id="u-33.19" who="#StanisławZiemba">Trzeba stwierdzić, że większość dawniejszych spraw, na które dawniej wywłaszczeni właściciele zażalają się jeszcze do Sejmu, Rady Państwa, Rady Ministrów czy poszczególnych resortów, została załatwiona na mocy przepisów dekretu z 1949 r. Orzeczono wówczas zarówno o wywłaszczeniu, jak i o odszkodowaniu i działanie ustawy z marca 1958 r. jedynie częściowo rozciąga się na te sprawy. Przytoczone wypadki Stalowej Woli i Rożnowa pozostały aktualne tylko dlatego, że rządy przedwrześniowe orzekły w nich o wywłaszczeniu, zabrały ziemię, ale nie orzekły i nie załatwiły sprawy odszkodowań.</u>
          <u xml:id="u-33.20" who="#StanisławZiemba">Jeśli chodzi o inne sprawy zalegające w urzędach, co do których wydanie końcowych orzeczeń przeciąga się, to trzeba powiedzieć, że winę ponoszą tu nie organy orzekające o wywłaszczeniu, lecz w większości wypadków — inwestorzy.</u>
          <u xml:id="u-33.21" who="#StanisławZiemba">Ponieważ ustawa dopuszcza w szczególnie pilnych wypadkach objęcie nieruchomości jeszcze przed wydaniem orzeczenia, wielu inwestorów uzyskawszy taką zgodę nie, wykazuje później zbytniego pośpiechu w przygotowaniu dokumentów wymaganych przepisami ustawy, a nieodzownych do wydania końcowego orzeczenia i uprawomocnienia objęcia wywłaszczonej nieruchomości, co często dzieje się ze znaczną szkodą dla wywłaszczonego.</u>
          <u xml:id="u-33.22" who="#StanisławZiemba">Odpowiednia kontrola i pouczenie ze strony resortów, a także pewne uproszczenia w przewidzianych uzupełnieniach do ustawy pozwolą chyba na usunięcie tego niedomagania. Chodzi przy tym także o to, aby inwestorzy nie czekali z wnioskami do ostatniej chwili, to jest do momentu ruszenia z budową, jak się to teraz często dzieje, lecz by całą stronę prawną przygotowali odpowiednio wcześniej i wcześniej występowali do prezydiów wojewódzkich rad narodowych z wnioskami o wywłaszczenie. W bardzo wielu wypadkach jest to na pewno możliwe.</u>
          <u xml:id="u-33.23" who="#StanisławZiemba">Cały proces postępowania wywłaszczeniowego odbywa się w zasadzie w prezydiach wojewódzkich rad narodowych. Stronom przysługuje jednak prawo odwołania się do Komisji działającej przy Ministrze Spraw Wewnętrznych, powołanej na mocy ustawy z 1958 r. W skład tej Komisji wchodzą delegaci ministrów: rolnictwa, finansów, gospodarki komunalnej, przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów oraz prezesa Komitetu Budownictwa, Urbanistyki i Architektury.</u>
          <u xml:id="u-33.24" who="#StanisławZiemba">Komisja działa permanentnie od dnia 15 sierpnia 1958 r. Do końca grudnia ubiegłego roku rozpatrzyła ona 4.292 odwołania. Zatwierdziła 60% zaskarżonych decyzji, a 10% uchyliła, większość pozostałych odroczyła do uzupełnienia odpowiedniej dokumentacji prawnej. Powołanie Komisji Odwoławczej na szczeblu centralnym i jej działanie okazało się rzeczą ze wszech miar pożyteczna, gwarantuje bowiem prawidłowość w przeprowadzeniu procesów wywłaszczeniowych, procesów bardzo dla państwa ważnych, a równocześnie niemal z reguły niezwykle trudnych.</u>
          <u xml:id="u-33.25" who="#StanisławZiemba">Wiele zarządzeń i poleceń rządu poważnie usprawniło w ostatnich latach działanie organów orzekających o wywłaszczeniu w poszczególnych województwach. Trzeba też podkreślić, że wiele dezyderatów sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych, wysuniętych przy okazji uchwalenia obowiązującej dziś ustawy, a zdążających do uporządkowania poprzedniego stanu rzeczy, zostało właściwie wykonanych.</u>
          <u xml:id="u-33.26" who="#StanisławZiemba">Osobny dział stanowi sprawa wywłaszczeń na obszarach miejskich, związanych z budownictwem mieszkaniowym bądź przemysłowym. Niestety, trzeba stwierdzić, że opracowywanie planów rozbudowy osiedli mieszkaniowych odbywa się często bez wcześniejszego przeprowadzenia dokładnej analizy stosunków własnościowych oraz bez koordynacji z planami innych organów, decydujących o harmonijnym działaniu skomplikowanego organizmu miejskiego. W konsekwencji powoduje to później przeróżne kłopoty, między innymi i taki, że dla wywłaszczonych właścicieli nieruchomości brak jest odpowiedniej ilości działek zamiennych. A zdarzały się i takie wypadki, że niektóre prezydia rad narodowych prowadziły u siebie sprzedaż działek budowlanych i gruntów rolnych, a zapomniały o ich zabezpieczeniu na cele zamiany.</u>
          <u xml:id="u-33.27" who="#StanisławZiemba">Zachodzi więc stanowcza potrzeba, aby prezydia wojewódzkich rad narodowych z większą niż dotąd troską zajęły się analizowaniem całości problemów, jakie wyłaniają się za każdym razem przy okazji wywłaszczeń zbiorowych na większe przedsięwzięcia inwestycyjne. I to w okresie przygotowywania dokumentacji i ustalania lokalizacji, a nie po rozpoczęciu inwestycji, kiedy usunięcie niedopatrzeń jest już praktycznie niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-33.28" who="#StanisławZiemba">Wysoki Sejmie! Zmiany i uzupełnienia w ustawie z dnia 12 marca 1958 r., zaprojektowane przez rząd, rozpatrzone szczegółowo przez sejmową Komisję Spraw Wewnętrznych, w której imieniu mam zaszczyt składać niniejsze sprawozdanie, sprowadzają się z grubsza do następujących działów:</u>
          <u xml:id="u-33.29" who="#StanisławZiemba">1) zwiększenia zakresu celów, na potrzebę których może nastąpić wywłaszczenie nieruchomości;</u>
          <u xml:id="u-33.30" who="#StanisławZiemba">2) uregulowania trybu wypłaty należności z tytułu dobrowolnych umów o kupno i sprzedaż nieruchomości, zawieranych między inwestorami działającymi w imieniu państwa a prywatnymi właścicielami;</u>
          <u xml:id="u-33.31" who="#StanisławZiemba">3) uregulowania sprawy działek zamiennych;</u>
          <u xml:id="u-33.32" who="#StanisławZiemba">4) dania w pewnych wypadkach możliwości inwestorowi wzniesienia nowych zabudowań w zamian za wywłaszczone;</u>
          <u xml:id="u-33.33" who="#StanisławZiemba">5) ustalenia jednolitych zasad szacowania gruntów budowlanych w mieście i na wsi.</u>
          <u xml:id="u-33.34" who="#StanisławZiemba">Najważniejszy jest art. 1 pkt. 2. Wprowadza się w nim uzupełnienie polegające na dodaniu do art. 3 ustawy ustępu o uprawnieniach do wywłaszczania nieruchomości na rzecz „organizacji spółdzielczej i dla organizacji kółek rolniczych, o ile to jest uzasadnione interesem społecznym i państwowym”, przy czym „O wywłaszczenie dla tych organizacji może ubiegać się właściwy organ administracji prezydium wojewódzkiej lub powiatowej (miejskiej) rady narodowej...”. Odbywa się to „na wniosek właściwej statutowo wojewódzkiej lub centralnej organizacji spółdzielczej, a na potrzeby kółek rolniczych — na wniosek wojewódzkiego związku kółek rolniczych”. Znaczenie tego uzupełniającego przepisu jest bardzo duże, ponieważ zarówno organizacje spółdzielcze, jak i kółka rolnicze mają do wykonania poważne zadania w realizacji narodowych planów gospodarczych. Wystarczy powiedzieć, że w planie 5-letnim przewiduje się na inwestycje spółdzielcze olbrzymią kwotę, bo prawie 20 mld zł, i bez dostarczenia nieruchomości na te inwestycje w drodze wywłaszczenia wykonanie ich nie byłoby absolutnie możliwe. Nie trzeba też specjalnie przekonywać o roli inwestycji dokonywanych przez kółka rolnicze dla technicznego przekształcenia naszej wsi, a tym samym podniesienia jej poziomu i zwiększenia produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-33.35" who="#StanisławZiemba">Przewidziane ustawą dobrowolne porozumienie w sprawie nabycia na rzecz państwa potrzebnej nieruchomości otrzymuje w poprawkach przez przeredagowanie odnośnych przepisów w art. 6 bardziej jasne brzmienie, a przez dodanie odpowiednich ustępów — uregulowanie w sposób nie budzący wątpliwości sprawy wypłat za nieruchomości nabyte drogą dobrowolnych umów.</u>
          <u xml:id="u-33.36" who="#StanisławZiemba">Znaczenie dobrowolnych umów daje obustronne korzyści, sprzedający otrzymuje bowiem większe raty przy wypłatach za odstąpioną nieruchomość niż przy wywłaszczonym odszkodowaniu, inwestor zaś obejmuje potrzebny mu teren szybciej i bez kłopotliwego nieraz procesu wywłaszczeniowego.</u>
          <u xml:id="u-33.37" who="#StanisławZiemba">Poprawki i uzupełnienia przewidziane w przedłożonym projekcie rządowym do art, 8 o odszkodowaniach wprowadzają nieznaczne, ale słuszne ograniczenia, jeżeli chodzi o wywłaszczane nieruchomości, głównie budynki, nabyte poprzednio od państwa po 9 maja 1945 r., oraz przy odszkodowaniach za. kilka budynków czynszowych na jednej działce jednego i tego samego właściciela.</u>
          <u xml:id="u-33.38" who="#StanisławZiemba">Natomiast jedna z poprawek do tego artykułu przyznaje odszkodowanie w takich wypadkach, kiedy państwo przyjęło już poprzednik bez odszkodowania część tej samej nieruchomości od tego samego właściciela i na te same cele. Nowością w art. 8 jest także ustalenie jednolitych zasad szacowania parceli budowlanych w miastach i osiedlach, co dotychczas opierało się na mało dokładnych dla tego celu kryteriach podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-33.39" who="#StanisławZiemba">Zmiany i dopełnienia zaprojektowane do art. 10 przewidują w ust. 1 przenoszenie lub odtworzenie budynków z wywłaszczonych terenów z wyraźną korzyścią dla właścicieli, a w ust. 3 — przyznanie odszkodowania pieniężnego za jedyną działkę wywłaszczoną w mieście lub osiedlu, w wypadku gdy dostarczenie takiej działki okazuje się praktycznie niewykonalne.</u>
          <u xml:id="u-33.40" who="#StanisławZiemba">Dotychczasowy przepis w tym względzie okazał się mało życiowy, przewidywał bowiem stanowczy obowiązek dostarczenia działki zamiennej, nie licząc się zupełnie z realnymi możliwościami terenowymi.</u>
          <u xml:id="u-33.41" who="#StanisławZiemba">Osobnym przepisem (nowy art. 47a) przewiduje się w projekcie przyznanie odszkodowań w gotówce tym wywłaszczonym już poprzednio na podstawie ustawy z marca 1958 r„ którym nie dostarczono nieruchomości zamiennej, bo było to niemożliwe. Chodzi przy tym łącznie o około 500 ha gruntów ornych, 550 działek budowlanych i ponad 50 domów jedno-i dwuizbowych. Również osobny przepis w artykule 49a zdąża do uregulowania nie załatwionych jeszcze odszkodowań za nieruchomości przejęte na cele obrony państwa na mocy dekretu z 28 listopada 1945 r.</u>
          <u xml:id="u-33.42" who="#StanisławZiemba">Tak więc projektowane nowe przepisy mają na celu ostateczne uregulowanie pewnej ilości spraw, które jakby zawisły w powietrzu z powodu nieprzewidzianych bądź zmieniających się warunków oraz braku podstawy prawnej do innego rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-33.43" who="#StanisławZiemba">W art. 26 zaprojektowano uzupełnienie, zabezpieczające prawa osób trzecich w udziale sum za odszkodowania, a także przedłużenie okresu uprawniającego do podejmowania sum złożonych do depozytów sądowych — z dwóch lat dotychczas obowiązujących do pięciu lat. Ponadto osobny, nowy przepis, wprowadza dodatkowy okres czasu dwóch lat przy podejmowaniu kwot z tytułu odszkodowań, złożonych do depozytów sądowych przed dniem wejścia w życie przedłożonej dziś noweli. Chodzi tu szczególnie o część byłych właścicieli z terenu Nowej Huty w latach 1952–1956, którzy nie podjęli w terminie swoich należności i dopiero teraz po nie się zgłaszają. Ogólna kwota tych należności sięga 7 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-33.44" who="#StanisławZiemba">Inne poprawki i uzupełnienia przewidziane w przedłożonym projekcie, znane obywatelom posłom z druku sejmowego nr 393, są mniejszej wagi, mają w przeważającej części znaczenie porządkujące lub redakcyjne.</u>
          <u xml:id="u-33.45" who="#StanisławZiemba">Sejmowa Komisja Spraw Wewnętrznych po gruntownym rozpatrzeniu wszystkich przepisów tej noweli nie podzieliła natomiast zdania co do zmiany, proponowanej w art. 50 ust. 2 i 3, odnoszącej się do miasta stołecznego Warszawy. W zmianie tego przepisu chodziło o jedną literę, a mianowicie o Y — ypsylon. Jej dodanie zmieniało słowo „jedna” na „jedyna”, przy czym chodziło o jedną lub jedyną działkę, co w konsekwencji pozbawiłoby w ogóle prawa do odszkodowań właścicieli podmiejskich posiadaczy kilku małych działek.</u>
          <u xml:id="u-33.46" who="#StanisławZiemba">Mogłoby się więc zdarzyć, że właściciel jedynej, ale za to dużej parceli, w sumie znacznie większej i cenniejszej niż dwie lub trzy małe parcelki, otrzymałby odszkodowanie, a ten rzekomo wielokrotny posiadacz wyszedłby z niczym. Komisja po wysłuchaniu opinii posłów Warszawy i obszernej dyskusji stanęła na stanowisku utrzymania odnośnego przepisu w dotychczasowym brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-33.47" who="#StanisławZiemba">Ponadto sejmowa Komisja Spraw Wewnętrznych wnosi o uzupełnienie projektu dodatkowym przepisem w art. 12 ust. 3a, upoważniającym Ministra Finansów na wniosek organu orzekającego o wywłaszczeniu, w wypadkach uzasadnionych ważnymi względami życiowymi, do udzielania zezwoleń na przedterminową wypłatę rat odszkodowania.</u>
          <u xml:id="u-33.48" who="#StanisławZiemba">Przepis ten, podyktowany względami jak najbardziej ludzkimi, niosący pomoc osobom dotkniętym nieszczęściem lub starością, nie wymaga chyba specjalnego uzasadnienia.</u>
          <u xml:id="u-33.49" who="#StanisławZiemba">Przepis ten, tak jak i wiele innych uzupełnień natury porządkowej i redakcyjnej, znajdą Obywatele Posłowie w druku sejmowym nr 402, doręczonym w ubiegłym tygodniu.</u>
          <u xml:id="u-33.50" who="#StanisławZiemba">Wysoki Sejmie! Dużego znaczenia poprawek, wniesionych przez rząd do ustawy o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości, nie da się pominąć. Szczególnie będą one ważne przy realizacji planu 5-letniego i to zarówno dla ludności, jak i dla państwa.</u>
          <u xml:id="u-33.51" who="#StanisławZiemba">W imieniu sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych wnoszę przeto, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-33.52" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Spraw Wewnętrznych — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 8 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej oraz Komisji Wymiaru Sprawiedliwości o rządowych projektach ustaw:</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#CzesławWycech">a) o zmianie niektórych przepisów Kodeksu Wojskowego Postępowania Karnego (druki nr 390 i 410),</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#CzesławWycech">b) o zmianie niektórych przepisów Kodeksu Karnego Wojska Polskiego (druki nr 391 i 411).</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Paweł Dąbek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PawełDąbek">Obywatele Posłowie! Obowiązki i prawa szeregowców i podoficerów Wojska Polskiego określiła ustawa z dnia 20 czerwca, 1958 r., a obowiązki i prawa oficerów Wojska Polskiego — ustawa z dnia 13 czerwca 1957 r. i inne przepisy. Naruszanie obowiązków karane jest według Kodeksu Karnego Wojska Polskiego z dnia 23 września 1944 r. z późniejszymi zmianami według zasad procesowych Kodeksu Wojskowego Postępowania Karnego z dnia 23 czerwca 1945 r. z późniejszymi zmianami.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PawełDąbek">Kodeks Karny Wojska Polskiego jako prawo szczególne stosuje się zgodnie z art. 5 tegoż Kodeksu do żołnierzy Wojska Polskiego, do obowiązanych do służby wojskowej lub pomocniczej z chwilą powołania, do jeńców wojennych i zakładników pozostających pod nadzorem administracji wojskowej oraz do innych osób w przypadkach określonych prawem.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PawełDąbek">Kodeks Wojskowego Postępowania Karnego i Kodeks Karny Wojska Polskiego były kilkakrotnie nowelizowane w celu dostosowania ich przepisów do aktualnie obowiązujących postanowień kodeksu postępowania karnego i kodeksu karnego.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#PawełDąbek">Obecnie przedstawione Sejmowi oba projekty zmian mają na celu dalsze dostosowanie przepisów Kodeksu Karnego Wojska Polskiego i Kodeksu Wojskowego Postępowania Karnego do przepisów powszechnego procesu karnego i kodeksu karnego oraz wprowadzenie zmian do ich przepisów, stosownie do wymagań praktyki sądowej i potrzeb życia.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#PawełDąbek">Przedstawię kolejno zmiany projektowane w Kodeksie Wojskowego Postępowania Karnego, a następnie w Kodeksie Karnym Wojska Polskiego. Projektowane zmiany w Kodeksie Wojskowego Postępowania Karnego są konsekwentnie wprowadzane do głównych działów Kodeksu i dotyczą one zarówno przepisów ogólnych, jak też odnoszących się do stron, obrońców i pełnomocników, świadków, środków zapobiegawczych, postępowania przygotowawczego, postępowania przed sądem wojskowym, postępowania szczególnego, kosztów sądowych oraz wykonania orzeczeń sądowych. Zmiany projektowane w Kodeksie Wojskowego Postępowania Karnego są przeważnie dostosowane do obowiązujących już przepisów kodeksu postępowania karnego powszechnego.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#PawełDąbek">Stosunkowo znaczna ilość proponowanych zmian zawarta w 30 pozycjach sprowadza się w rzeczywistości do nadania wojskowemu postępowaniu karnemu form, które by przyczyniły się do udoskonalenia reagowania właściwych organów państwowych na popełnione czyny przestępne, gwarantując jednocześnie ochronę prawną osobom pokrzywdzonym przez przestępcę. Ta właśnie ochrona prawna wyraża się w postanowieniach wprowadzających nową, nie znaną dotychczas w tym postępowaniu instytucję, a mianowicie powództwo cywilne, które daje możność rozstrzygania o roszczeniach majątkowych wynikłych z przestępstwa równocześnie z rozstrzyganiem o winie i karze.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#PawełDąbek">Instytucji powództwa cywilnego poświęcone są projektowane przepisy art. 43. Są one odpowiednie do przepisów kodeksu postępowania karnego art. od 66 do 70.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#PawełDąbek">W związku z tą zmianą traci swoją rację istnienia instytucja kary dodatkowej w postaci nałożenia obowiązku pokrycia szkody i zostaje usunięta z Kodeksu Karnego Wojska Polskiego przez skreślenie w art. 39 lit. g.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#PawełDąbek">Konsekwentnie projekt przewiduje wykreślenie wszystkich postanowień związanych z instytucją kary — obowiązku pokrycia szkody.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#PawełDąbek">W przypadkach kiedy przestępstwo spowodowało szkody w mieniu społecznym, określone zostały organy (dowódca jednostki wojskowej, kierownik jednostki gospodarki uspołecznionej), które wykonują prawa pokrzywdzonego z zezwoleniem na działanie w tym zakresie przez upoważnionego pracownika (art. 42 i 43).</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#PawełDąbek">Znaczną uwagę przykładają projektowane zmiany do zapewnienia organom śledczym warunków zdobycia pełnego materiału dowodowego ustalającego wszystkie okoliczności popełnienia czynu przestępczego, jak i osobę sprawcy.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#PawełDąbek">Normy prawne mają służyć potrzebom społecznym i nie mogą stać z nimi w kolizji, ani też utrudniać ochrony dobra społecznego. Tymi zasadami należy tłumaczyć projektowane zmiany w zakresie gromadzenia dowodów w postępowaniu zmierzającym do sprawiedliwego wyrokowania.</u>
          <u xml:id="u-35.12" who="#PawełDąbek">I tak na przykład przez zmianę art. 91 § 2 Kodeks zezwala w wypadkach nagłych, nie cierpiących zwłoki, kiedy uzyskanie przed rewizją postanowienia sądu lub prokuratora, a nawet organu prowadzącego dochodzenie lub śledztwo nie mogło być dokonane, iż rewizja może być przeprowadzona za okazaniem legitymacji służbowej oficera (podoficera) wojskowej służby wewnętrznej, upoważniającej do przeprowadzania rewizji, lub legitymacji służbowej Milicji Obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-35.13" who="#PawełDąbek">W ten sposób uniknie się możliwości zatarcia śladów przestępstwa lub ukrycia dowodów rzeczowych związanych z przestępstwem, a prawa obywateli, gwarantujące niedokonywanie bezpodstawnych rewizji, są zabezpieczone przez wymóg zatwierdzenia w ciągu siedmiu dni przez sąd lub prokuratora dokonanej w ten sposób rewizji.</u>
          <u xml:id="u-35.14" who="#PawełDąbek">Ten sam cel ma również zmiana art. 96 § 1 dotycząca wydawania sądowi lub prokuratorowi korespondencji i przesyłek, mających znaczenie dla toczącego się postępowania, z zastrzeżeniem jednak prawa otwierania ich tylko przez sąd lub prokuratora z pozostawieniem prawa do zażalenia na postanowienie wydane w tym przedmiocie.</u>
          <u xml:id="u-35.15" who="#PawełDąbek">Zeznania świadków są często jedynym, podstawowym dowodem w postępowaniu karnym, toteż nie usprawiedliwione niestawiennictwo świadka wezwanego przez sąd lub prokuratora albo odmowa złożenia zeznań godzą w interes społeczny i muszą powodować sankcję karną.</u>
          <u xml:id="u-35.16" who="#PawełDąbek">Sankcje karne, obowiązujące dotychczas w tym przedmiocie w Kodeksie, są dostosowane do innych przepisów i projekt w art. 69, 70, 71 i 72 wprowadza zmiany przez podwyższenie dotychczasowej kary pieniężnej przewidzianej w kwocie do 750 zł z ewentualną zamianą na areszt do 14 dni — na karę od 100 do 2 tys. zł z zamianą na areszt do 14 dni lub w wypadku nie usprawiedliwionej odmowy złożenia zeznań — do 3 tys. zł z zamianą na areszt do miesiąca.</u>
          <u xml:id="u-35.17" who="#PawełDąbek">Niezależnie od tego sędzia lub prokurator może nakazać niezwłoczne aresztowanie świadka odmawiającego zeznania na czas nie przekraczający jednego miesiąca z tym, że areszt uchyla się, jeśli świadek zeznanie złoży.</u>
          <u xml:id="u-35.18" who="#PawełDąbek">Projekt ustalił również prawo świadka do wnoszenia zażaleń na postanowienia wydane w omawianym przedmiocie jedynie do wypadków odmowy zwolnienia świadka od kary pomimo wykonania przez niego nałożonych obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-35.19" who="#PawełDąbek">Wreszcie do tej kategorii projektowanych zmian zaliczyć można rozszerzenie dopuszczalności tymczasowego aresztowania przez uzupełnienie art. 102 (co jest odpowiednikiem art. 152 kodeksu postępowania karnego) i stworzenie możliwości tymczasowego aresztowania w wypadkach, gdy stopień społecznego niebezpieczeństwa czynu zarzucanego podejrzanemu jest znaczny ze względu na wagę przestępstwa lub na szerzenie się danego rodzaju przestępstw.</u>
          <u xml:id="u-35.20" who="#PawełDąbek">Jak widać z tego przeglądu zmian — przy równoczesnej tendencji do złagodzenia wymiaru kary i bardziej indywidualnego jej stosowania wynikającej z Kodeksu Karnego Wojska Polskiego — równocześnie Kodeks Wojskowego Postępowania Karnego zaostrza gwarancję zdobycia pełnego materiału dowodowego, co nie tylko nie jest ze sobą sprzeczne, ale przeciwnie, wzajemnie się uzupełnia.</u>
          <u xml:id="u-35.21" who="#PawełDąbek">Zgodnie z ogólną tendencją do określenia terminów, w ciągu których organy państwowe mają załatwiać sprawy oraz uproszczenia trybu postępowania, projektowane zmiany art. 175 wprowadzają zasadę, iż ukończenie dochodzenia lub śledztwa powinno nastąpić w terminie możliwie najkrótszym z tym, że w wypadku niezakończenia dochodzenia w ciągu trzech miesięcy sprawę przejmuje prokurator, wszczynając śledztwo, a tylko wyjątkowo okres ten może być przedłużony do 6 miesięcy. Jest to odpowiednik artykułu 245 kpk.</u>
          <u xml:id="u-35.22" who="#PawełDąbek">Do kategorii zmian mających na celu usprawnienie postępowania należy również projektowana zmiana art. 170 § 2, który w dotychczasowej treści zobowiązuje prowadzącego śledztwo do ogłoszenia podejrzanemu postanowienia o zamknięciu śledztwa.</u>
          <u xml:id="u-35.23" who="#PawełDąbek">Zmiana polega na dopuszczeniu możliwości bądź ogłoszenia, bądź doręczenia odpisu tego postanowienia.</u>
          <u xml:id="u-35.24" who="#PawełDąbek">Ściślej określona została dopuszczalność podjęcia na nowo umorzonego dochodzenia lub śledztwa z ograniczeniem do wypadków, kiedy nie będzie się ono toczyć przeciwko osobie, której w poprzednim postępowaniu postawiono zarzuty (art. 178).</u>
          <u xml:id="u-35.25" who="#PawełDąbek">Równocześnie dokonano przeniesienia postanowień o postępowaniu przy wznowieniu umorzonego dochodzenia lub śledztwa, umieszczając je w dziale VII — postępowanie przygotowawcze (art, 182), a skreślając art. 296. (Przepisy stanowią odpowiednik art. 245 kpk z 1959 r.).</u>
          <u xml:id="u-35.26" who="#PawełDąbek">Zmiana art. 279 § 2 zezwala sądowi pierwszej instancji przy ponownym rozpoznaniu sprawy wymierzyć karę wyższą w porównaniu z karą wymierzoną w uchylonym wyroku tylko wtedy, gdy wyrok poprzedni był zaskarżony przez prokuratora na niekorzyść oskarżonego, chyba że skarga ta została pozostawiona bez uwzględnienia.</u>
          <u xml:id="u-35.27" who="#PawełDąbek">Daje to sądowi I instancji pełną swobodę w zakresie wymiaru kary, a więc i możliwość jej zaostrzenia wtedy, kiedy pierwszy wyrok został zaskarżony przez prokuratora na niekorzyść oskarżonego.</u>
          <u xml:id="u-35.28" who="#PawełDąbek">Art. 104 projektu, dotyczący zawieszenia postępowania z powodu choroby psychicznej, stanowi odpowiednik art. 4 § 2 kpk.</u>
          <u xml:id="u-35.29" who="#PawełDąbek">Art. 161 o odmowie ścigania lub o umorzeniu dochodzenia stanowi odpowiednik aft. 353 kpk.</u>
          <u xml:id="u-35.30" who="#PawełDąbek">Wreszcie, wobec braku w dotychczasowych przepisach postanowień, W jaki sposób ma być wykonywana kara domowego aresztu, projekt w nowym art. 321 Odsyła w tym Względzie do postępowania o odpowiedzialności żołnierzy za przewinienia dyscyplinarne i za naruszenie honoru i godności żołnierskiej.</u>
          <u xml:id="u-35.31" who="#PawełDąbek">Art. 2 projektu ustawy (druk 390 i 410) zawiera przepisy dotychczasowe z 18 czerwca 1959 r. dotyczące rewizji i zajęcia majątku dla zabezpieczenia roszczeń o naprawie szkody w mieniu społecznym z niewielkimi zmianami.</u>
          <u xml:id="u-35.32" who="#PawełDąbek">Do druku nr 410 zakradł się błąd drukarski, który Zniekształcił treść zmiany 4. Zmiana ta powinna brzmieć: „4) w art. 2 § 2 w wierszu pierwszym wyrazy: „W wypadkach” zastępuje się wyrazami: „W przypadkach”.</u>
          <u xml:id="u-35.33" who="#PawełDąbek">W imieniu Komisji Obrony Narodowej i Wymiaru Sprawiedliwości wnoszę o przyjęcie projektu ustawy o zmianie niektórych przepisów Kodeksu Wojskowego Postępowania Karnego według tekstu druków nr 390 i 410 z sprostowaniem omyłki, o której mówiłem przed chwilą.</u>
          <u xml:id="u-35.34" who="#PawełDąbek">Kodeks Karny Wojska Polskiego składa się z dwóch części, a mianowicie: części ogólnej, zawierającej postanowienia dotyczące całości zagadnień karnego prawa materialnego, jak zakres mocy obowiązującej Kodeksu, określenie istoty przestępstwa, zasady odpowiedzialności, rodzaje kar zasadniczych i dodatkowych, warunki stosowania zawieszenia wykonania kary przedawnienia, odroczenia wykonania kary i wymiar kar itp., oraz części szczegółowej, określającej w sposób wyczerpujący czyny uznane za przestępstwa z ustaleniem sankcji karnej za każdy z tych czynów.</u>
          <u xml:id="u-35.35" who="#PawełDąbek">Projekt ustawy o zmianie niektórych przepisów Kodeksu Karnego Wojska Polskiego nie zawiera postanowień, które by w sposób zasadniczy zmieniały dotychczasowy stan prawny w tej dziedzinie, a stanowi raczej korektę wywołaną nieco odmiennym ujęciem niektórych zagadnień.</u>
          <u xml:id="u-35.36" who="#PawełDąbek">Jeżeli chodzi o część ogólną, to niektóre zmiany wynikają z równoczesnego wprowadzenia innym aktem prawnym nowej instytucji w Kodeksie Wojskowego Postępowania Karnego, a mianowicie powództwa cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-35.37" who="#PawełDąbek">Wobec możności dochodzenia poniesionej w wyniku przestępstwa szkody materialnej w trybie powództwa cywilnego w postępowaniu karnym powstałe stąd zobowiązanie przestaje być karą dodatkową, a ustalenie tego zobowiązania będzie następowało na zasadach prawa cywilnego, a nie karnego (art. 46). Dlatego skreśla się z rejestru kar dodatkowych nałożenie obowiązku pokrycia szkody.</u>
          <u xml:id="u-35.38" who="#PawełDąbek">Niezależnie od wyroku rozstrzygającego, między innymi również żądania powództwa cywilnego, projekt zakłada, iż orzekając o warunkowym zawieszeniu kary sąd może zobowiązać skazanego, aby wynagrodził szkodę wyrządzoną przestępstwem w czasie i rozmiarach ustalonych w wyroku (art. 55), podobnie jak w art. 62 kodeksu karnego, przy czym niewykonanie tego obowiązku może spowodować zarządzenie wykonania zawieszonej kary, jak również w wypadku recydywy — odpowiednik art. 63 kodeksu karnego.</u>
          <u xml:id="u-35.39" who="#PawełDąbek">W części szczegółowej projekt ustawy cechuje przede wszystkim tendencja do złagodzenia zbyt surowych sankcji karnych i dania możności wyrokującym sądom wymierzenia kary z uwzględnieniem wszystkich okoliczności czynu.</u>
          <u xml:id="u-35.40" who="#PawełDąbek">Niektóre dotychczas obowiązujące przepisy Kodeksu były zbyt rygorystyczne i nie dopuszczały możności należytego ustosunkowania się sądu do przestępstw mniejszej wagi, o mniejszej szkodliwości społecznej czynu, a co może najważniejsze, popełnionych z mniejszym nasileniem złej woli sprawcy.</u>
          <u xml:id="u-35.41" who="#PawełDąbek">Jedynie w trybie art. 52 Kodeksu Karnego Wojska Polskiego sąd mógł uznać dany wypadek za wyjątkowy i zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.</u>
          <u xml:id="u-35.42" who="#PawełDąbek">Rzecz jasna, że wyjątki nie mogły stać się regułą i zasadniczo pozostawała zbyt surowa sankcja tam, gdzie nie była ona społecznie uzasadniona.</u>
          <u xml:id="u-35.43" who="#PawełDąbek">Projektowane zmiany mają na celu bądź wyraźne wyodrębnienie stanu faktycznego niektórych przestępstw i określenie dla nich łagodniejszej kary, bądź też złagodzenie obecnie obowiązujących sankcji.</u>
          <u xml:id="u-35.44" who="#PawełDąbek">Szczególnie dotyczy to przestępstw popełnianych nieumyślnie w zakresie przekroczenia lub nadużycia władzy, naruszenia regulaminowych zasad prowadzenia pojazdów mechanicznych i przepisów jazdy na drogach oraz utraty posiadanej broni służbowej.</u>
          <u xml:id="u-35.45" who="#PawełDąbek">Zmiany art. 110, 117, 160 i 163, obniżając dolną granicę wymiaru kary, umożliwiają sądom bardziej wnikliwą ocenę społecznej szkodliwości czynu przestępczego i odpowiedniego stosowania środków karnych lub nawet stosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary.</u>
          <u xml:id="u-35.46" who="#PawełDąbek">Wreszcie projekt wprowadza pewne zmiany, które same przez się nie stanowią nic nowego, a mają na celu jedynie bardziej jasne sformułowanie niektórych postanowień i zapobieżenie błędnej interpretacji przepisów.</u>
          <u xml:id="u-35.47" who="#PawełDąbek">W szczególności czyny określone w art. 115 i 153 były częściowo sprzeczne z innymi przepisami Kodeksu (obecnie się te artykuły skreśla), a częściowo mieściły się w art. 116 i 132, co mogło powodować omyłki w prawidłowej kwalifikacji czynu.</u>
          <u xml:id="u-35.48" who="#PawełDąbek">Równocześnie informuję, że prowadzi się prace, daleko zaawansowane, nad kodyfikacją całości prawa karnego wojskowego. Dlatego też zauważam, że oba projekty nie zawierają delegacji do ogłoszenia jednolitego tekstu kodeksów, co należy uznać za słuszne, bowiem nie byłoby wskazane, aby w wyniku stosunkowo niewielkich zmian merytorycznych została naruszona numeracja artykułów kodeksów, z którą zarówno praktyka organów wymiaru sprawiedliwości, jak i świadomość społeczna już się zżyła.</u>
          <u xml:id="u-35.49" who="#PawełDąbek">W imieniu Komisji Obrony Narodowej i Wymiaru Sprawiedliwości proponuję przyjęcie projektu ustawy o zmianie niektórych przepisów Kodeksu Karnego Wojska Polskiego zgodnie z tekstami druków nr 391 i 411.</u>
          <u xml:id="u-35.50" who="#PawełDąbek">Dotychczas omówiłem zasadnicze kierunki zmian, następnie pragnąłbym wspomnieć pokrótce o faktach, które stanowiły przesłanki przy opracowywaniu tych projektów.</u>
          <u xml:id="u-35.51" who="#PawełDąbek">Jak wiemy, za pomocą prawa karnego wojskowego państwo nasze chroni zdolność bojową swych Sił Zbrojnych oraz dyscyplinę i porządek, które są w nich ustalone, przed przestępstwami, stosując środki represji karnej w stosunku do osób, które dopuściły się tego.</u>
          <u xml:id="u-35.52" who="#PawełDąbek">Dotychczas obowiązujące prawo wojskowe, ustanowione w latach wielkich zmagań z faszystowskim najeźdźcą, w okresie nie ustabilizowanych jeszcze stosunków wewnętrznych, odpowiadało ówczesnym potrzebom wojny i początkowemu okresowi walki o nowy ustrój sprawiedliwości społecznej.</u>
          <u xml:id="u-35.53" who="#PawełDąbek">Obecnie w okresie coraz bardziej umacniającego się socjalistycznego porządku prawnego zachodzi konieczność dostosowania przepisów określających wojskowy porządek prawny do zmieniającego się stanu.</u>
          <u xml:id="u-35.54" who="#PawełDąbek">Nowa struktura społeczna naszego ludowego wojska, a w szczególności nowej kadry dowódczej, wychowanej i wykształconej w nowych socjalistycznych stosunkach, spowodowała wzrost poczucia obywatelskiego wśród żołnierzy i uświadomienia politycznego, co w konsekwencji przyczyniło się do podniesienia ogólnego poziomu dyscypliny w naszym wojsku.</u>
          <u xml:id="u-35.55" who="#PawełDąbek">W ostatnich latach notujemy stały spadek przestępczości. Jest to niewątpliwie wykładnikiem moralnej siły naszego wojska w następstwie stale rosnącego uświadomienia politycznego żołnierzy.</u>
          <u xml:id="u-35.56" who="#PawełDąbek">Zaznaczyć również należy, że czynnikiem ochrony i wzmocnienia dyscypliny wojskowej staje się obecnie w coraz większym stopniu praca polityczno-wychowawcza, a środki przymusu nabierają charakteru pomocniczego.</u>
          <u xml:id="u-35.57" who="#PawełDąbek">Z tych względów projekt nowelizacji Kodeksu Karnego Wojska Polskiego usuwa dotychczasową zbytnią rygorystyczność w określeniu kar za niektóre przestępstwa, wprowadzając większą ich rozpiętość przy równoczesnym obniżeniu dolnej granicy ustawowej.</u>
          <u xml:id="u-35.58" who="#PawełDąbek">Daje to sądowi szerszą możność pełniejszego stosowania — na podstawie socjalistycznej świadomości prawnej — zasady indywidualizacji kary w konkretnych przypadkach.</u>
          <u xml:id="u-35.59" who="#PawełDąbek">Projekt nowelizacji Kodeksu Wojskowego Postępowania Karnego zmierza do dalszego dostosowania jego przepisów do zasad zawartych w kodeksie postępowania karnego przed sądami powszechnymi, zwłaszcza w kierunku zwiększenia gwarancji procesowych obywatela.</u>
          <u xml:id="u-35.60" who="#PawełDąbek">Zwiększenie ochrony prawnych interesów obywatela będzie się przejawiało w szerszej możności korzystania z instytucji zażaleń na decyzję sądów lub prokuratur, co umożliwi kontrolę tych decyzji przez wyższe instancje.</u>
          <u xml:id="u-35.61" who="#PawełDąbek">Gwarantując z jednej strony zwiększenie ochrony interesów prawnych obywatela, projekt nowelizacji Kodeksu Wojskowego Postępowania Karnego z drugiej strony wprowadza wiele przepisów, mających na celu wzmożenie ochrony mienia wojskowego, tego niezwykle ważnego rodzaju własności socjalistycznej, w kierunku możliwości odzyskania straconego mienia i wynagrodzenia powstałych szkód.</u>
          <u xml:id="u-35.62" who="#PawełDąbek">Z tych względów projekt wprowadza do Kodeksu Wojskowego Postępowania Karnego instytucję powództwa cywilnego oraz przepisy mające na celu zabezpieczenie zagarniętego mienia.</u>
          <u xml:id="u-35.63" who="#PawełDąbek">Wprawdzie zagadnienie przestępstw przeciwko mieniu społecznemu nie posiada w wojsku tej ostrości jak w życiu cywilnym, to jednak niesłusznie by było, ażeby przepisy wojskowe były względniejsze dla sprawców tych przestępstw, ściganych przez wojskowe organy wymiaru sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-35.64" who="#PawełDąbek">Przedstawione projekty są wyrazem dążności wojskowych organów wymiaru sprawiedliwości do dalszego umocnienia praworządności i ujednolicenia obowiązujących w kraju przepisów prawa karnego oraz mają na celu dalsze umocnienie świadomej dyscypliny w naszym wojsku.</u>
          <u xml:id="u-35.65" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie niektórych przepisów Kodeksu Wojskowego Postępowania Karnego wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Obrony Narodowej oraz Komisję Wymiaru Sprawiedliwości — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił jednomyślnie ustawę o zmianie niektórych przepisów Kodeksu Wojskowego Postępowania Karnego.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania nad drugim projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie niektórych przepisów Kodeksu Karnego Wojska Polskiego wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Obrony Narodowej i Komisję Wymiaru Sprawiedliwości — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-36.12" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-36.13" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie niektórych przepisów Kodeksu Karnego Wojska Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-36.14" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 9 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych o rządowym projekcie ustawy o Straży Przemysłowej (druki nr 394 i 403).</u>
          <u xml:id="u-36.15" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Władysław Rudnicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WładysławRudnicki">Wysoki Sejmie! Przedkładając w imieniu Komisji Spraw Wewnętrznych rządowy projekt ustawy o Straży Przemysłowej chciałbym szczegółowe omówienie tego projektu poprzedzić paroma uwagami wstępnymi.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#WładysławRudnicki">Straż Przemysłowa istnieje w 456 zakładach pracy. Jej łączny stan etatowy wynosi 12.171 pracowników, zaś faktyczny — 9.955 pracowników. Oddziały Straży Przemysłowej powstały z inicjatywy kierownictwa i załóg obiektów przemysłowych już w początkowym okresie po wyzwoleniu kraju.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#WładysławRudnicki">W celu usprawnienia organizacji ochrony zakładów wydane zostało zarządzenie Przewodniczącego Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów z 3 listopada 1949 r., powołujące inspektoraty ochrony przemysłu. Ponadto wydany został Regulamin Straży Przemysłowej, zatwierdzony przez Prezesa Rady Ministrów dnia 22 października 1953 r., oraz Instrukcja ramowa o systemie przepustkowym, zatwierdzona przez wiceprezesa Rady Ministrów dnia 10 października 1955 r.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#WładysławRudnicki">Regulamin Straży Przemysłowej określa między innymi jej uprawnienia i obowiązki, użycie broni oraz zasady organizacji służby ochronnej. Należy nadmienić, że zawarte w wymienionym regulaminie zadania Straży i prawa użycia broni zostały oparte na zasadach wojskowych, które nie odpowiadają Warunkom służby ochronnej w zakładach przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#WładysławRudnicki">Uregulowanie zasad jest niemożliwe bez Ustawowej podstawy działalności Straży Przemysłowej. W związku z powyższym przedłożono rządowy projekt ustawy, sankcjonujący istniejący stan faktyczny i dający podstawę prawną do uregulowania całości zagadnień ochrony zakładów.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#WładysławRudnicki">Zgodnie z projektem Straż Przemysłowa składa się z uzbrojonych i jednolicie umundurowanych pracowników zakładu pracy, utworzona ma być ona w zakładach pracy szczególnie ważnych dla gospodarki narodowej. Wykazy tych zakładów ustalą w porozumieniu z Ministrem Spraw Wewnętrznych właściwi ministrowie (kierownicy centralnych urzędów, prezydia wojewódzkich rad narodowych).</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#WładysławRudnicki">W tym samym trybie mają być ustalone regulaminy dla Straży Przemysłowej, zawierające postanowienia dotyczące zasad pełnienia służby, organizacji szkolenia, zasad wydawania przepustek oraz zasad udzielania wyróżnień i stosowania środków dyscyplinarnych. Pozostawienie w gestii poszczególnych kierowników resortów sprawy ustalenia regulaminu dla Straży Przemysłowej w porozumieniu z Ministrem Spraw Wewnętrznych w podległych im zakładach pracy uzasadnione jest odrębną specyfiką resortów. Wzorcowy regulamin ustali Minister Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#WładysławRudnicki">Do zadań Straży Przemysłowej należą przede wszystkim: zapewnienie bezpieczeństwa zakładu pracy, strzeżenie mienia na terenie zakładu pracy oraz w miarę potrzeby konwojowanie powierzonego mienia, kontrolowanie uprawnień do wstępu i wjazdu na teren zakładu pracy oraz do wynoszenia lub wywożenia mienia.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#WładysławRudnicki">Projekt pozostawia w gestii Rady Ministrów określenie kwalifikacji wymaganych do zatrudnienia na poszczególnych stanowiskach Straży Przemysłowej, umundurowania i oznak stanowisk służbowych, zasad i norm umundurowania oraz okresów czasu jego używania.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#WładysławRudnicki">Straż Przemysłowa podlega według projektu bezpośrednio kierownikowi zakładu pracy, który jest odpowiedzialny przed swoją władzą przełożoną za całość ochrony zakładu.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#WładysławRudnicki">W celu wykonania swoich zadań pracownicy Straży Przemysłowej mają prawo legitymowania osób, dokonywania rewizji, zatrzymywania osób lub użycia broni w określonych wypadkach. Podczas wykonania zadań służbowych pracownicy Straży Przemysłowej korzystają z ochrony przewidzianej dla urzędników w przepisach prawa karnego.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#WładysławRudnicki">Minister Spraw Wewnętrznych uprawniony jest do kontrolowania działalności Straży Przemysłowej oraz jednostek organizacyjnych, powołanych w resortach do nadzoru nad tymi strażami. Szczegółowe uprawnienia w tej materii określi Rada Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#WładysławRudnicki">Z uwagi na tradycję — w resorcie żeglugi Straż Przemysłowa, pełniąca służbę w portach handlowych i rybackich, nosić będzie nazwę „Straż Portowa”, zaś Straż Przemysłowa w resorcie finansów, pełniąca służbę w bankach i podległych im zakładach, nosić będzie nazwę „Straż Bankowa”.</u>
          <u xml:id="u-37.13" who="#WładysławRudnicki">Projekt przewiduje również możliwość powoływania przez zainteresowanych ministrów grup operacyjnych w celu przeprowadzania doraźnych kontroli. Grupy takie korzystać będą z uprawnień Straży Przemysłowej, nie będą ich jednak dotyczyć przepisy o użyciu broni.</u>
          <u xml:id="u-37.14" who="#WładysławRudnicki">Przepisy projektowanej ustawy odnoszą się także odpowiednio do wart wojskowych w instytucjach, obiektach oraz przedsiębiorstwach podległych Ministrowi Obrony Narodowej. Przepisy projektowanej ustawy nie dotyczą natomiast Straży Łączności, Straży Leśnej oraz organów ochrony kolei. Uprawnienia Ministra Spraw Wewnętrznych w stosunku do tych straży określi Rada Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-37.15" who="#WładysławRudnicki">Wysoki Sejmie! Komisja Spraw Wewnętrznych, rozpatrując na swoim posiedzeniu w dniu 16 stycznia bieżącego roku projekt ustawy o Straży Przemysłowej, wnosi pewne poprawki natury raczej formalnej, które zawarte są W druku sejmowym nr 403.</u>
          <u xml:id="u-37.16" who="#WładysławRudnicki">W imieniu Komisji Spraw Wewnętrznych wnoszę, ażeby Wysoki Sejm uchwalić raczył projekt ustawy o Straży Przemysłowej, zawarty w druku sejmowym nr 394, wraz z poprawkami zawartymi w druku nr 403.</u>
          <u xml:id="u-37.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o Straży Przemysłowej wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Spraw Wewnętrznych — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o Straży Przemysłowej.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 10 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych o rządowym projekcie ustawy o broni, amunicji i materiałach wybuchowych (druki nr 395 i 404).</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Alfred Kusiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AlfredKusiak">Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt w imieniu Komisji Spraw Wewnętrznych przedstawić projekt ustawy o broni, amunicji i materiałach wybuchowych.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#AlfredKusiak">Zasadniczym dokumentem w sprawach broni, amunicji i materiałów wybuchowych, na którym opierały się organy bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej regulując tryb wydawania zezwoleń na posiadanie broni i sprawy z tym związane — było rozporządzenie Prezydenta z dnia 27 października 1932 r., tak zwane prawo o broni, amunicji i materiałach wybuchowych.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#AlfredKusiak">Przepisy te, wydane w okresie międzywojennym, w okresie zupełnie odmiennym pod względem społecznym, politycznym i ustrojowym, nie mogły z chwilą powstania organów władzy w Polsce Ludowej w pełni być stosowane. Toteż opierając się na tym rozporządzeniu Minister Bezpieczeństwa Publicznego wydał zarządzenie z dnia 13 grudnia 1946 r. o pozwoleniach na broń palną. To zarządzenie, jakkolwiek wypełniało luki istniejące w rozporządzeniu z 1932 r., nie rozwiązało bynajmniej zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#AlfredKusiak">W uzupełnieniu tego dnia 16 stycznia 1958 r. ukazało się rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych, zmieniające przepisy dotyczące broni mniejszej od kalibru 6 mm. Rozporządzenie to rozciągnęło obowiązek uzyskania pozwolenia na broń o powietrzu sprężonym kalibru mniejszego od 6 mm.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#AlfredKusiak">Z kolei Minister Spraw Wewnętrznych zarządzeniem z dnia 5 maja 1955 r. określił organy Milicji Obywatelskiej właściwe do wydawania pozwoleń na broń palną. Istniejący stan rzeczy powodował to, że w praktyce trzeba było odchodzić od postanowień zawartych w dokumentach dotychczas obowiązujących lub też trzeba było wydawać całe stosy przepisów wyjaśniających.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#AlfredKusiak">Projekt referowanej ustawy dotyczy wąskiego wycinka pracy naszych organów porządku publicznego, jest dokumentem, który porządkuje również tę drobną, ale ważną dziedzinę pracy organów MO.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#AlfredKusiak">Główną zasadą tego projektu jest przede wszystkim to, by zastąpić stare, nieżyciowe przepisy nowymi, które odpowiadałyby zmienionym potrzebom i warunkom.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#AlfredKusiak">Przejdę z kolei do scharakteryzowania poszczególnych części projektu ustawy. Część pierwsza projektu ustawy zawiera przepisy ogólne, w których precyzuje się treść takich pojęć, jak broń, amunicja, materiały wybuchowe. W przepisach ogólnych mówi się o możliwości przydzielenia broni palnej krótkiej osobom fizycznym, mającym pozwolenie, i o odpowiedzialności tych osób za uszkodzenie lub utratę tej broni.</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#AlfredKusiak">Rozdział II precyzuje warunki, jakie muszą być spełnione przez osobę fizyczną dla uzyskania pozwolenia na posiadanie broni. Szczegółowo wylicza się osoby, którym broń nie powinna być przydzielona, a więc: nieletnim do 18 lat życia, chorym umysłowo, narkomanom i alkoholikom, nie mającym stałego miejsca zamieszkania oraz osobom, w stosunku do których istnieje obawa, że broni użyją w celach sprzecznych z interesem bezpieczeństwa i porządku publicznego państwa.</u>
          <u xml:id="u-39.9" who="#AlfredKusiak">Projekt ustawy wylicza także osoby, którym broń może być przydzielona bez specjalnego zezwolenia, a więc:</u>
          <u xml:id="u-39.10" who="#AlfredKusiak">— osoby wchodzące w skład sił zbrojnych PRL, o ile chodzi o broń należącą do ich przepisowego uzbrojenia,</u>
          <u xml:id="u-39.11" who="#AlfredKusiak">— osoby, które z tytułu swego charakteru służbowego i zgodnie z właściwymi przepisami prawnymi uprawnione są do posiadania określonego rodzaju broni,</u>
          <u xml:id="u-39.12" who="#AlfredKusiak">— osoby używające broni palnej w celach sportowych i ćwiczeń W strzelaniu w dozwolonych przez organy administracji państwowej strzelnicach, lecz tylko o ile chodzi o posiadanie broni w obrębie strzelnicy.</u>
          <u xml:id="u-39.13" who="#AlfredKusiak">Niezależnie od tego projekt zezwala na posiadanie bez pozwolenia wszelkiego rodzaju broni palnej wytworzonej przed rokiem 1850. Dotyczy to przede wszystkim broni zabytkowej. Minister Spraw Wewnętrznych może określić w drodze rozporządzenia inne kategorie osób niż wymienione w art. 4 ust. 4, które mogą mieć broń bez pozwolenia wydanego przez organy MO, jak również inne rodzaje broni niż wymienione w ust. 5.</u>
          <u xml:id="u-39.14" who="#AlfredKusiak">Projekt ustawy przewiduje również wydawanie pozwoleń na okaziciela w formie tak zwanych świadectw broni na broń wszelkiego kalibru i rodzaju. Chodzi tu przede wszystkim o urzędy i instytucje, zakłady pracy i przedsiębiorstwa, którym broń jest potrzebna dla ochrony ich mienia lub dla bezpieczeństwa życia ich pracowników, jak również o szkoły i organizacje społeczne, dla przysposobienia zawodowego i strzeleckiego.</u>
          <u xml:id="u-39.15" who="#AlfredKusiak">Brak takiego sprecyzowania przepisów, jeżeli nie był przeszkodą, to przynajmniej utrudniał zakładom pracy, instytucjom i organizacjom społecznym wykonanie planów szkoleniowych lub wykonanie zadań im powierzonych.</u>
          <u xml:id="u-39.16" who="#AlfredKusiak">Projekt ustawy reguluje także sposób pozbywania się broni przez osoby, którym pozwolenie zostało cofnięte, jak również wywóz i przewóz broni przez terytorium PRL.</u>
          <u xml:id="u-39.17" who="#AlfredKusiak">W celu uniknięcia niepotrzebnego i bezterminowego magazynowania przez organy MO bezużytecznej i nie nadającej się do użycia broni projekt ustawy dopuszcza przekazywanie tej broni na złom. Czy dana broń ma być przekazana na złom, decydować będzie komisja rzeczoznawców.</u>
          <u xml:id="u-39.18" who="#AlfredKusiak">W projekcie ustawy ustala się również, kto może zajmować się handlem bronią. Mogą to robić przedsiębiorstwa handlowe, państwowe lub społeczne na podstawie zezwolenia, wydanego przez Ministerstwo Handlu Wewnętrznego w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, Przedsiębiorstwa te podlegają nadzorowi Milicji Obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-39.19" who="#AlfredKusiak">Nabycie materiałów wybuchowych dla celów przemysłowych oraz eksploatacji rolnej czy leśnej wymaga zezwolenia właściwego ministra lub prezydium właściwej wojewódzkiej rady narodowej. Prawo wydawania pozwoleń na nabycie materiałów wybuchowych może być przelane na właściwe organy prezydiów wojewódzkich rad narodowych. Organom Milicji Obywatelskiej służy prawo kontrolowania przewozu materiałów wybuchowych pod względem bezpieczeństwa oraz prawo kontrolowania składów materiałów wybuchowych co do zgodności przechowywanych w nich materiałów z ewidencją. Nie dotyczy to materiałów wybuchowych będących w posiadaniu wojska.</u>
          <u xml:id="u-39.20" who="#AlfredKusiak">Projekt nie narusza przepisów szczególnych, dotyczących nabywania, przechowywania i używania materiałów wybuchowych w zakładach górniczych, oraz nie narusza przepisów prawa cywilnego. W przepisach końcowych projekt upoważnia Ministra Spraw Wewnętrznych do rozciągnięcia w porozumieniu z Ministrem Obrony Narodowej przepisów ustawy także na broń białą, jak również na przedmioty i narzędzia oraz istotne części materiałów wybuchowych, których używanie może zagrażać bezpieczeństwu publicznemu.</u>
          <u xml:id="u-39.21" who="#AlfredKusiak">W imieniu Komisji Spraw Wewnętrznych wnoszę, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył rządowy projekt ustawy o broni, amunicji i materiałach wybuchowych bez poprawek.</u>
          <u xml:id="u-39.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o broni, amunicji i materiałach wybuchowych — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o broni, amunicji i materiałach wybuchowych.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 11 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Komunikacji i Łączności o rządowym projekcie ustawy o łączności (druki nr 397 i 408).</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Antoni Lebiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AntoniLebiedź">Wysoki Sejmie! Ustawa o łączności, której rządowy projekt w imieniu sejmowej Komisji Komunikacji i Łączności mam zaszczyt przedstawić pod obrady Wysokiej Izbie do uchwalenia, ma zastąpić:</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#AntoniLebiedź">1) dekret z dnia 11 marca 1955 r. o łączności,</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#AntoniLebiedź">2) art. 4 dekretu z dnia 11 marca 1955 r. o przekształceniu urzędu Ministra Poczt i Telegrafów w urząd Ministra Łączności,</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#AntoniLebiedź">3) przepisy z dnia 22 marca 1928 r. o utworzeniu państwowego przedsiębiorstwa „Polska Poczta, Telegraf i Telefon”,</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#AntoniLebiedź">4) przepisy z dnia 26 sierpnia 1927 r. o odpowiedzialności przedsiębiorstwa państwowego „Polska Poczta, Telegraf i Telefon” za przesyłki pocztowe, telegramy i rozmowy telefoniczne w obrocie zewnętrznym.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#AntoniLebiedź">Jak wynika z powyższego, ustawa nosi charakter unifikacyjny i jako taka porządkuje stan prawny w zakresie objętym jej treścią, a zatem przyczynia się do dalszego porządkowania naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#AntoniLebiedź">Szybki rozwój życia gospodarczego i politycznego, rozwój samego resortu łączności, który przejmował stopniowo nadzór nad coraz większą ilością nowych bądź przejętych od innych resortów przedsiębiorstw, konieczność forsownego odrabiania zaniedbań lat międzywojennych, odrabiania zniszczeń wojennych, konieczność szybkiej likwidacji zacofania, które w wyniku zaniedbań i zniszczeń narosło — stały się przyczyną częstych zmian organizacyjnych i nie sprzyjały wcześniejszemu podjęciu prac porządkujących.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#AntoniLebiedź">Nie zachodzi tu potrzeba wyjaśniać obszernie i szczegółowo, jak ważną rolę spełnia w gospodarce socjalistycznej łączność. W celu podkreślenia tylko znaczenia tej dziedziny pozwolę sobie przytoczyć dwa zdania twórcy teorii marksistowskiej poświęconej temu zagadnieniu:</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#AntoniLebiedź">„Łączność nie tworzy w procesie produkcyjnym nowego produktu, towaru, lecz przyczynia się do przyśpieszenia procesu wytwórczości”. „Łączność należy do powszechnych środków pracy, bez których proces produkcji jest całkowicie niemożliwy lub może zachodzić w postaci niedoskonałej”. (Kapitał Marksa — Dzieła Marksa i Engelsa tom I str. 200 i 422).</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#AntoniLebiedź">Ta państwowo-społeczna ważność zadań łączności (nie wolno przecież zapominać o jej znaczeniu dla obronności kraju) zadecydowała o utworzeniu urzędu Ministra Łączności.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#AntoniLebiedź">Projekt ustawy reguluje:</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#AntoniLebiedź">— prawo wyłączności państwa w zakresie łączności,</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#AntoniLebiedź">— zasady koordynacji w zakresie telekomunikacji, rozszerzając w tym przedmiocie atrybuty władzy resortu,</u>
          <u xml:id="u-41.13" who="#AntoniLebiedź">— zakres działania przedsiębiorstwa „Polska Poczta, Telegraf i Telefon”,</u>
          <u xml:id="u-41.14" who="#AntoniLebiedź">— zasady odpowiedzialności PPTT za niewykonanie lub złe wykonanie usług podstawowych.</u>
          <u xml:id="u-41.15" who="#AntoniLebiedź">Scharakteryzuję te zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-41.16" who="#AntoniLebiedź">Zakres prawa wyłączności obejmuje:</u>
          <u xml:id="u-41.17" who="#AntoniLebiedź">— zarobkowy przewóz i doręczanie zamkniętej i otwartej korespondencji w obrocie krajowym i zagranicznym; można zatem dokonywać tych czynności, ale tylko nieodpłatnie,</u>
          <u xml:id="u-41.18" who="#AntoniLebiedź">— kolportaż prasy (dostawę dzienników i czasopism) od wydawcy do czytelnika; tu należy nadmienić, że istnieje możliwość wyłączenia się z prawa wyłączności w zakresie kolportażu na podstawie zgody Prezesa Rady Ministrów,</u>
          <u xml:id="u-41.19" who="#AntoniLebiedź">— wyłączność w zakresie telekomunikacji jest pojęta bardzo szeroko: obejmuje telefon, telegraf, radiofonię, telewizję, telemetrię, radar i różne rodzaje sygnalizacji; wyłącznością zostało objęte zakładanie urządzeń oraz ich używanie.</u>
          <u xml:id="u-41.20" who="#AntoniLebiedź">Ustawa upoważnia Ministra Łączności do udzielania zgody na zezwolenie zakładania i użytkowania określonych urządzeń do Własnych potrzeb w przypadkach następujących:</u>
          <u xml:id="u-41.21" who="#AntoniLebiedź">— jednostkom państwowym, spółdzielczym oraz organizacjom politycznym i społecznym — na zakładanie i używanie przewodowych sieci telekomunikacyjnych, przekraczających zakres sieci wewnątrzzakładowych oraz urządzeń radiowych, nadawczych i nadawczo-odbiorczych,</u>
          <u xml:id="u-41.22" who="#AntoniLebiedź">— osobom fizycznym i instytucjom na zakładanie i używanie amatorskich i doświadczalnych urządzeń radiowych nadawczych i nadawczo-odbiorczych, oraz odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych na warunkach określonych przez Ministra Łączności,</u>
          <u xml:id="u-41.23" who="#AntoniLebiedź">— statkom cywilnym żeglugi morskiej i powietrznej na zakładanie i używanie urządzeń radiowych nadawczych i nadawczo-odbiorczych, przewidzianych w umowach międzynarodowych,</u>
          <u xml:id="u-41.24" who="#AntoniLebiedź">— osobom fizycznym i instytucjom na zakładanie i używanie urządzeń megafonowych w miejscach publicznych na warunkach ustalonych przez Ministra Łączności.</u>
          <u xml:id="u-41.25" who="#AntoniLebiedź">Zezwolenia te upoważniają tych, co je otrzymali, tylko do używania urządzeń telekomunikacyjnych do własnych potrzeb. Ustawa nie przewiduje udzielania koncesji, to jest zezwoleń na eksploatację sieci komunikacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-41.26" who="#AntoniLebiedź">Z racji postanowień ustawy działalność objętą prawem wyłączności wykonują:</u>
          <u xml:id="u-41.27" who="#AntoniLebiedź">— dla potrzeb społeczeństwa — jednostki podległe Ministrowi Łączności,</u>
          <u xml:id="u-41.28" who="#AntoniLebiedź">— dla potrzeb własnych w zakresie przez Ministra Łączności uzgodnionym — jednostki podlegle ministrom: Górnictwa i Energetyki, Komunikacji, prezesowi Centralnego Urzędu Gospodarki Wodnej, jednostki podległe ministrom Obrony Narodowej i Spraw Wewnętrznych, Komitet do Spraw Radia i Telewizji.</u>
          <u xml:id="u-41.29" who="#AntoniLebiedź">Wykonawcami działalności chronionej wyłącznością są przedsiębiorstwa podległe Ministrowi Łączności, a dla potrzeb własnych — wyszczególnionym ministrom.</u>
          <u xml:id="u-41.30" who="#AntoniLebiedź">Ustawa przewiduje również 1000 zł grzywny za założenie i używanie bez zezwolenia:</u>
          <u xml:id="u-41.31" who="#AntoniLebiedź">— megafonu w miejscu publicznym,</u>
          <u xml:id="u-41.32" who="#AntoniLebiedź">— odbiornika radiowego,</u>
          <u xml:id="u-41.33" who="#AntoniLebiedź">— odbiornika telewizyjnego.</u>
          <u xml:id="u-41.34" who="#AntoniLebiedź">Sankcje karne za założenie i używanie radiowych urządzeń nadawczych przewidziane są w kodeksie karnym art. 10 dekretu z 13 czerwca 1946 r.</u>
          <u xml:id="u-41.35" who="#AntoniLebiedź">Jak wspomniałem, ustawa zwiększa atrybuty władzy resortu ustanawiając go jedynym koordynatorem wszystkich poczynań w zakresie przez siebie regulowanym.</u>
          <u xml:id="u-41.36" who="#AntoniLebiedź">Obowiązek uzgadniania z Ministrem Łączności swych zamierzeń inwestycyjnych rocznych i wieloletnich — poza rozbudową wewnątrzzakładowej sieci do użytku własnego dyspozytorskiego — posiadają wszystkie resorty prócz resortów Obrony Narodowej i Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-41.37" who="#AntoniLebiedź">Dalsze atrybuty władzy są następujące:</u>
          <u xml:id="u-41.38" who="#AntoniLebiedź">— prawo wydawania przepisów o budowie linii wzdłuż dróg publicznych w miastach, osiedlach, wzdłuż rzek, w pobliżu lotnisk, w razie Skrzyżowania lub zbliżenia do torów kolejowych, linii i urządzeń energetycznych lub linii służących do przesyłania płynów czy gazów,</u>
          <u xml:id="u-41.39" who="#AntoniLebiedź">— obowiązek uzgadniania produkcji i rozdziału urządzeń importowanych,</u>
          <u xml:id="u-41.40" who="#AntoniLebiedź">— jedynie Minister Łączności uprawniony jest do przydzielania fal częstotliwości,</u>
          <u xml:id="u-41.41" who="#AntoniLebiedź">— on też prowadzi ewidencję lub koordynuje jej prowadzenie,</u>
          <u xml:id="u-41.42" who="#AntoniLebiedź">— posiada również uprawnienia kontroli technicznej.</u>
          <u xml:id="u-41.43" who="#AntoniLebiedź">Myślą przewodnią tych wszystkich uprawnień jest, aby cała sieć telekomunikacyjna państwa była jak najbardziej ekonomicznie wykorzystana i jednolita, standardowa oraz by sieć użytku publicznego uzupełniana była siecią przyzakładową.</u>
          <u xml:id="u-41.44" who="#AntoniLebiedź">Ustawa robi pierwszy krok w kierunku uregulowania spraw przeciwzakłóceniowych stanowiąc:</u>
          <u xml:id="u-41.45" who="#AntoniLebiedź">— obowiązek zgłoszenia maszyn i urządzeń technicznych, wytwarzających pole elektromagnetyczne wielkiej częstotliwości,</u>
          <u xml:id="u-41.46" who="#AntoniLebiedź">— uprawnienia organów resortu do kontroli zakłóceń i określania terminu ich usunięcia.</u>
          <u xml:id="u-41.47" who="#AntoniLebiedź">Termin ten nie może być krótszy od 14 dni.</u>
          <u xml:id="u-41.48" who="#AntoniLebiedź">Postanowienia te podlegają przymusowemu wykonaniu według przepisów o postępowaniu przymusowym administracyjnym. Nowa ustawa normuje również zasady działania państwowego przedsiębiorstwa „Polska Poczta, Telegraf i Telefon” wprowadzając zasadnicze przepisy dekretu o przedsiębiorstwach państwowych, spod których działania podobnie jak PKP zostało ono swego czasu wyłączone.</u>
          <u xml:id="u-41.49" who="#AntoniLebiedź">Wprowadza następujące postanowienia:</u>
          <u xml:id="u-41.50" who="#AntoniLebiedź">— o osobowości prawnej,</u>
          <u xml:id="u-41.51" who="#AntoniLebiedź">— o obowiązku wpisu do rejestru przedsiębiorstw państwowych,</u>
          <u xml:id="u-41.52" who="#AntoniLebiedź">— o rozrachunku gospodarczym, stanowi, że środki własne przedsiębiorstwa nie mogą służyć na zaspokojenie jego zobowiązań oraz że nie odpowiada ono za zobowiązania skarbu państwa ani skarb państwa nie odpowiada za zobowiązania PPTiT. Wprowadza przymus usług PPTiT na zasadzie wyłączności w odniesieniu do:</u>
          <u xml:id="u-41.53" who="#AntoniLebiedź">1) przewozu i doręczania korespondencji,</u>
          <u xml:id="u-41.54" who="#AntoniLebiedź">2) usług łączności telefonicznej,</u>
          <u xml:id="u-41.55" who="#AntoniLebiedź">3) telegraficznej,</u>
          <u xml:id="u-41.56" who="#AntoniLebiedź">4) radiofonii przewodowej, i innych, którym Minister Łączności nada charakter powszechności.</u>
          <u xml:id="u-41.57" who="#AntoniLebiedź">Wszelkie pretensje wynikające ze świadczenia usług objętych powszechnością rozstrzygane będą na zasadach obowiązującego prawa administracyjnego. Zgłoszenie pretensji poprzedzić musi zatem postępowanie reklamacyjne. Jego wymogi nie odbiegają od przyjętych norm i zasad prawa administracyjnego. Dopiero drogą odwoławczą od ostatecznej decyzji jest droga sądowa. Należy odróżnić wyraźnie postępowanie reklamacyjne od typowych skarg i zażaleń, które rozpatrywane będą w trybie określonym obowiązującymi przepisami. Dotychczas mieszano często te oba pojęcia.</u>
          <u xml:id="u-41.58" who="#AntoniLebiedź">Wszystkie spory między PPTiT a klientem w zakresie usług nie objętych przymusem świadczenia, a świadczonych na zasadach wzajemnych umów, rozstrzygane będą na podstawie przepisów prawa cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-41.59" who="#AntoniLebiedź">Ustawa reguluje szczegółowo zasady ograniczonej odpowiedzialności PPTiT za nienależyte wykonanie usług. Odszkodowanie obejmuje stratą rzeczywistą, którą poniósł klient, nie uwzględniając pretensji jego tak szeroko, jak to przewiduje kodeks zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-41.60" who="#AntoniLebiedź">Ograniczenie odszkodowania ustawa przewiduje tylko do usług podstawowych, a więc:</u>
          <u xml:id="u-41.61" who="#AntoniLebiedź">— przesyłek pocztowych,</u>
          <u xml:id="u-41.62" who="#AntoniLebiedź">— przekazów pocztowych,</u>
          <u xml:id="u-41.63" who="#AntoniLebiedź">— inkasa sum pieniężnych na zlecenia-,</u>
          <u xml:id="u-41.64" who="#AntoniLebiedź">— usług związanych z eksploatacją sieci telefonicznej, telegraficznej i radiofonii przewodowej.</u>
          <u xml:id="u-41.65" who="#AntoniLebiedź">Przyjęcie przesyłki bez Zastrzeżeń odbiorcy, działanie siły wyższej, nieprzestrzeganie przez nadawcę przepisów zwalnia przedsiębiorstwo od obowiązku odszkodowania. Ustawa określa również terminy prekluzji.</u>
          <u xml:id="u-41.66" who="#AntoniLebiedź">Specyfiki przedsiębiorstwa wymagała określenia ścisłego jego uprawnień i przywilejów. Zaliczyć do nich należy:</u>
          <u xml:id="u-41.67" who="#AntoniLebiedź">— prawo ściągnięcia należności w drodze egzekucji administracyjnej,</u>
          <u xml:id="u-41.68" who="#AntoniLebiedź">— prawo wydawania znaczków pocztowych jako urzędowych znaków wartościowych w rozumieniu prawa karnego,</u>
          <u xml:id="u-41.69" who="#AntoniLebiedź">— uznanie potwierdzeń jako dokumentów publicznych,</u>
          <u xml:id="u-41.70" who="#AntoniLebiedź">— zwolnienie od zajęcia i obciążania zastawem przesyłek pocztowych,</u>
          <u xml:id="u-41.71" who="#AntoniLebiedź">— prawo Zastawu na przesyłkach z tytułu opłat pocztowych i celnych,</u>
          <u xml:id="u-41.72" who="#AntoniLebiedź">— uprawnienie do otwierania listów i przesyłek niedoręczalnych,</u>
          <u xml:id="u-41.73" who="#AntoniLebiedź">— zobowiązanie przedsiębiorstw publicznego transportu do odpłatnego przewozu ładunków pocztowych, udzielania pomieszczeń i urządzeń na rzecz przedsiębiorstwa,</u>
          <u xml:id="u-41.74" who="#AntoniLebiedź">— uprawnienie do bezpłatnego umieszczania skrzynek i automatów w miejscach publicznych i pomieszczeniach dostępnych dla użytkowników,</u>
          <u xml:id="u-41.75" who="#AntoniLebiedź">— nieruchomości przedsiębiorstwa, jego transport i pomieszczenie nie mogą być zajmowane na inne cele, jeśli przepisy szczególne tego nie zezwalają,</u>
          <u xml:id="u-41.76" who="#AntoniLebiedź">— pracownikom przysługuje ochrona prawna. Organizację wewnętrzną przedsiębiorstwa określi Minister Łączności, który jest równocześnie uprawniony do bezpośredniego zarządzania przedsiębiorstwem.</u>
          <u xml:id="u-41.77" who="#AntoniLebiedź">Uregulowanie stosunku służbowego pracowników ustawa odsyła do odrębnej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-41.78" who="#AntoniLebiedź">Ustawa zakłada całkowite zwolnienie od opłat przesyłek jeńców wojennych, osób internowanych w granicach umów międzynarodowych, przesyłek poczty polowej, przesyłek szeregowców i podoficerów służby czynnej w ilości dwóch listów lub kartek miesięcznie oraz jednej paczki wysłanej i jednej odebranej przez tych żołnierzy; paczek z podarunkami wysyłanych przez zakłady pracy lub organizacje społeczne dla żołnierzy; druków dla ociemniałych; rozmów telefonicznych i telegramów, których treść wiąże się z katastrofą, klęską żywiołową, epidemią itp. Prócz tych ustawą zagwarantowanych zwolnień od opłat Minister otrzymuje prawo do dalszych całkowitych lub częściowych zwolnień od opłat.</u>
          <u xml:id="u-41.79" who="#AntoniLebiedź">Postanowienia dalsze ustawy to przepisy dotyczące wydawania Dziennika Łączności, uchylenia dotychczas obowiązujących przepisów i określenie, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-41.80" who="#AntoniLebiedź">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy był dokładnie przedyskutowany na Komisji W dniu 24 stycznia 1961 r. i no wprowadzeniu poprawek zawartych w druku sejmowym nr 408 został przez nią jednogłośnie przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-41.81" who="#AntoniLebiedź">Ustawa odpowiada potrzebom naszej gospodarki socjalistycznej na tym etapie rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-41.82" who="#AntoniLebiedź">Dajemy ją do stosowania pracownikom łączności, których przywiązanie, wspaniała tradycja — że wspomnę tu o obronie poczty gdańskiej — ich obecne wysiłki, oceniane zresztą pozytywnie przez społeczeństwo, zmierzające do estetyzacji wnętrz, podniesienia kultury usługi, rozszerzania zakresu usług, małej mechanizacji drobnych czynności biurowych usprawniających prace, skracających czas załatwiania — dają pełną gwarancję właściwego wykorzystania ustawy dla dobra państwa i społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-41.83" who="#AntoniLebiedź">Wnoszę, by Wysoki Sejm uchwalić raczył jej tekst według druku nr 397 wraz z poprawkami Komisji.</u>
          <u xml:id="u-41.84" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o łączności wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Komunikacji i Łączności — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o łączności.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 12 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi o rządowym projekcie ustawy o ochronie wód przed zanieczyszczeniem (druki nr 398 i 409).</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Andrzej Benesz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejBenesz">Ochrona wód — problem do niedawna w kraju mało znany — zaawansował na przestrzeni ostatnich lat do rangi jednego z Ważniejszych zagadnień.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#AndrzejBenesz">Wiedzą coś o tym nie tylko mieszkańcy Krakowa i Szczecina. Odczuli ten problem rybacy śródlądowi i zalewowi, odczuł go przede wszystkim sam przemysł.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#AndrzejBenesz">Zagadnienie jako całość znane jest Wysokiej Izbie chociażby z motywacji niedawno uchwalanej przez nas ustawy o zaopatrzeniu ludności w wodę. Obydwie te ustawy wiążą się z sobą w sposób integralny, kompleksowy, w realizacji wzajemnie się warunkując.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#AndrzejBenesz">I jeszcze jeden moment, który na wstępie chciałbym podkreślić. Ustawa, którą omawiamy, walka z zanieczyszczaniem, po prostu z niszczeniem naszych naturalnych zasobów wód, jest swego rodzaju zamówieniem społecznym, realizacją tego zamówienia, któremu naprzeciw wychodzimy ustawodawczo.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#AndrzejBenesz">Wagę zagadnienia chyba w sposób najbardziej przekonujący określą liczby, które pozwolę sobie przytoczyć.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#AndrzejBenesz">Zużycie wody rośnie, jak wiadomo, proporcjonalnie do ogromnego rozwoju naszej gospodarki. Wielkość tego zużycia, pierwotnie przewidywaną w 1975 r. w wysokości około 6 mld m3 wody, osiągniemy już około 1967 r., a więc znacznie wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#AndrzejBenesz">Przy takim zużyciu, zwłaszcza w okresie letnich niżówek w latach posuchy, może dojść do sytuacji, że na 2 m3 możliwej do uzyskania czystej wody przypadnie 1 m3 zrzucanych do wody ścieków. Mówiąc plastyczniej, na 2 szklanki czystej wody przypadłaby nam 1 szklanka ścieków, oczywiście pod warunkiem, że obecny bieg spraw, to jest wzrost ilości nie oczyszczonych ścieków, nie zostałby zahamowany.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#AndrzejBenesz">I może jeszcze parę dalszych danych liczbowych dotyczących na przykład nurtu Wisły pod Warszawą.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#AndrzejBenesz">W maju 1959 r. niósł on na dobę ponad 12 tys. ton zanieczyszczeń. W maju 1960 r. — już ponad 27 tys. ton zanieczyszczeń, czyli ładunek prawie 3 dziesięciotysięczników.</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#AndrzejBenesz">Przemsza — mała stosunkowo rzeka — niesie w swych wodach na 1 dobę przeciętnie 1.900 ton zanieczyszczeń, w tym ponad 1.000 ton, to jest 50 Wagonów 20-tonowych mułu węglowego i ponad 600 ton soli mineralnych.</u>
          <u xml:id="u-43.10" who="#AndrzejBenesz">W systemie wodnym Odry są miejsca, gdzie trzeba stawiać dodatkowe znaki żeglugowe na świeżo powstających łachach i płyciznach. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że łachy te powstają z miałów węglowych.</u>
          <u xml:id="u-43.11" who="#AndrzejBenesz">Wymieniłem tutaj jedynie poważniejsze objętościowo i wagowo zanieczyszczenia, nie wspominając już o fenolach i innych tego typu ściekach, w skutkach przeważnie znacznie groźniejszych. Łącznie zanieczyszczenia te dają ogromne straty i to nie tylko z tytułu zanieczyszczania wód trudności dalszego konsumpcyjnego ich wykorzystywania, wielkich strat dla rolnictwa czy rybołówstwa, nadmiernej korozji taboru rzecznego i budowli wodnych, strat w wartościach przyrodniczych i możliwościach sportowego i turystycznego wykorzystywania wód — ale także są to bardzo poważne straty cennych surowców, bezużytecznie i przeważnie bezpowrotnie spływających z tymi wodami. Straty te łącznie szacuje się na 2–3 mld zł rocznie.</u>
          <u xml:id="u-43.12" who="#AndrzejBenesz">Na istniejący stan złożyło się wiele przyczyn. Oprócz gwałtownego wzrostu uprzemysłowienia i urbanizacji także okresowy brak zrozumienia dla wagi zagadnienia i brak odpowiednich sankcji. Często bardziej opłacało się płacić stosunkowo niskie kary administracyjne niż budować bardzo kosztowne oczyszczalniki. Dalej przyczyna tego stanu były braki w planowaniu, a także wiele — nie zapominajmy jednak o tym — przyczyn obiektywnych.</u>
          <u xml:id="u-43.13" who="#AndrzejBenesz">Brak było odpowiednich opracowań teoretycznych, brak dokumentacji, wyspecjalizowanych wykonawców, odpowiedniego sprzętu. Były wypadki, że nie rozumiano wagi zagadnienia i robiono oszczędności, lekką ręką skreślano z listy wydatków inwestycyjnych przede wszystkim kwoty na budowę oczyszczalni ścieków. Ale było wiele wypadków takich, że mimo pewnego doceniania sprawy i posiadania odpowiednich kredytów nie można ich było wykorzystać ze wspomnianych przyczyn obiektywnych.</u>
          <u xml:id="u-43.14" who="#AndrzejBenesz">Obecnie sytuacja ulega zasadniczej poprawie. Stopniowe jej opanowanie umożliwią przede wszystkim znaczne środki inwestycyjne, skierowane na budowę oczyszczalników równolegle z systemem realnych bodźców ekonomicznych i sankcji karnych zawartych w omawianym przez nas dzisiaj projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-43.15" who="#AndrzejBenesz">Według opracowanych przez Komitet Gospodarki Wodnej Polskiej Akademii Nauk założeń perspektywicznego planu gospodarki wodnej nakłady na budowę oczyszczalników, niezbędnych do utrzymania dostatecznej czystości wód, powinny by wynieść ogółem ponad 13 mld zł. Nakłady przeznaczone na ten cel w planie 5-letnim zaspokoją te potrzeby już w ponad 24%. Będzie to ogromny krok naprzód. Już w bieżącym roku nakłady na budowę oczyszczalników wzrosną w porównaniu z rokiem ubiegłym o ponad 140%.</u>
          <u xml:id="u-43.16" who="#AndrzejBenesz">Oczywiście, równolegle musi pobiec przygotowanie odpowiednio wyspecjalizowanych biur projektowych', opracowanie projektów wzorcowych, typizacja, a nawet standaryzacja elementów, ich krótkoseryjna, ale przemysłowa produkcja — i to tak elementów instalacyjnych, jak i aparatury pomocniczej. Instytuty naukowe muszą okazać biurom projektowym większą pomoc, dając im pełniejsze parametry takich metod oczyszczania ścieków, które zostały już wypróbowane w poważniejszej skali technicznej — pół- albo co najmniej ćwierćtechnicznej.</u>
          <u xml:id="u-43.17" who="#AndrzejBenesz">Muszą być obecnie przygotowane odpowiednio wyspecjalizowane przedsiębiorstwa wykonawcze. Krótko mówiąc chcąc w pełni zabezpieczyć maksymalne egzekwowanie zaplanowanych na ten cel kwot inwestycyjnych, trzeba stworzyć odpowiednie po temu warunki i to tak od strony technicznej, jak i przede wszystkim od strony prawnej.</u>
          <u xml:id="u-43.18" who="#AndrzejBenesz">Jest rzeczą jasną, że W omawianym stanie rzeczy nieodzowną potrzebą stało się wydanie odrębnego aktu prawnego, regulującego ochronę wód przed zanieczyszczaniem, aktu zgodnego z obecnymi potrzebami ludności i zgodnego z obecnym stanem naszej gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-43.19" who="#AndrzejBenesz">Warto dodać, że waga tego problemu, jego aspektów prawnych, administracyjnych, technicznych, sanitarnych i ekonomicznych wzrasta we wszystkich krajach w miarę ich rozwoju gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-43.20" who="#AndrzejBenesz">Na całym świecie pracują dzisiaj nad tym zagadnieniem liczne instytucje naukowe, władze i organizacje techniczno-gospodarcze. Wynikiem tych właśnie prac jest stały postęp techniczny w gospodarce wodno-ściekowej i wprowadzanie nowoczesnych metod w dziedzinie ochrony wód na podstawie nowych przepisów prawnych.</u>
          <u xml:id="u-43.21" who="#AndrzejBenesz">U nas podstawowym aktem prawnym regulującym zagadnienie ochrony wód przed zanieczyszczaniem jest dotychczas obowiązująca stara ustawa wodna z 1922 r. i wydane na jej podstawie przepisy wykonawcze. Oczywiście, te normy prawne, tworzone w okresie minimalnej industrializacji i urbanizacji naszego kraju, gdy zanieczyszczanie wód było zagadnieniem zupełnie marginesowym, nie są dostosowane do naszych obecnych, gruntownie zmienionych warunków gospodarczych i tym samym nie przeciwdziałają wystarczająco zanieczyszczeniom wód.</u>
          <u xml:id="u-43.22" who="#AndrzejBenesz">Zwłaszcza mocno daje się odczuwać brak podstaw do wprowadzania planowości w gospodarkę ściekową, skutecznych środków represji za zaniedbanie sprawy oczyszczania ścieków, wreszcie brak bodźców i odpowiednich sankcji ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-43.23" who="#AndrzejBenesz">Przechodząc, Wysoki Sejmie, do omówienia samego tekstu projektu ustawy — na wstępie trzeba powiedzieć, że ma ona charakter typowo ramowy i zawiera kilka, delegacji dla postanowień wykonawczych. Chyba z zadowoleniem należy stwierdzić, że według materiałów posiadanych przez naszą Komisję projekty zasadniczych aktów wykonawczych do omawianej ustawy są już w zasadzie opracowane.</u>
          <u xml:id="u-43.24" who="#AndrzejBenesz">Otóż rozdział I projektu ustawy zawiera przepisy ogólne, a szczególnie określa pojęcie zanieczyszczenia wód i sposób, w jaki do tego zanieczyszczenia dochodzi. Dalej określa przedmiotowy zakres ustawy i cel ochrony wód przed zanieczyszczeniem, ustalając, że ochronie podlega całość odbiornika wodnego, a zatem również ziemia oraz wody podziemne. Wprowadza również czynnik planowości w zakresie ochrony wód przed zanieczyszczeniem, zakłada możliwość wyjątkowego potraktowania niektórych odbiorników jako podlegających szczególnej ochronie, przede wszystkim rezerwaty, zwraca szczególną uwagę na wody graniczne, które wymagają specjalnych kroków i współpracy zainteresowanych państw. Wprowadza obowiązek budowy i należytej eksploatacji oczyszczalni ścieków oraz podkreśla obowiązek wynagrodzenia szkody wyrządzonej osobom trzecim przez zanieczyszczanie wód.</u>
          <u xml:id="u-43.25" who="#AndrzejBenesz">Rozdział II zawiera przepisy szczególne, odnoszące się do nowo powstających lub modernizowanych zakładów.</u>
          <u xml:id="u-43.26" who="#AndrzejBenesz">Warunkiem poważnej rozbudowy przemysłu i wzmożonego budownictwa mieszkaniowego oraz specjalnego konieczne jest wyraźne uzależnienie — i to w formie przepisu ustawy — możliwości budowy, rozbudowy bądź przebudowy zakładu od właściwego w danym projekcie rozwiązania zagadnień gospodarki wodnej i ściekowej. Projekt wprowadza w dalszym ciągu obowiązek uzyskania opinii organów administracji wodnej w sprawie możliwości budowy zakładów jako ewentualnego źródła zanieczyszczeń, jeszcze przed podjęciem decyzji o umieszczeniu inwestycji w planie inwestycyjnym.</u>
          <u xml:id="u-43.27" who="#AndrzejBenesz">Obowiązek ten umożliwi na przykład zmianę lokalizacji, gdyby odprowadzenie ścieków było niemożliwe lub gdyby koszty oczyszczania ścieków były nadmierne. Przepisy tego rozdziału stanowią więc konsekwentne przeprowadzenie sprawy ochrony wód przed zanieczyszczeniem przez poszczególne etapy projektowania i realizacji inwestycji — aż do jej końcowego odbioru włącznie.</u>
          <u xml:id="u-43.28" who="#AndrzejBenesz">Rozdział III projektu ustawy nawiązuje do przepisów ustawy wodnej w przedmiocie udzielania pozwoleń na odprowadzanie ścieków i wprowadza obowiązek uzyskiwania pozwolenia na składanie nad wodami takich substancji, które mogą spowodować zanieczyszczenie tychże wód.</u>
          <u xml:id="u-43.29" who="#AndrzejBenesz">Rozdział IV potwierdza możliwość zawierania porozumień przez zakłady odprowadzające ścieki W celu budowy wspólnych urządzeń.</u>
          <u xml:id="u-43.30" who="#AndrzejBenesz">Rozdział V ustala zakres i sposób wykonania kontroli gospodarki ściekowej.</u>
          <u xml:id="u-43.31" who="#AndrzejBenesz">Rozdział VI wprowadza — niezależnie od sankcji karnych — możliwość wymierzania zakładom kar pieniężnych za odprowadzenie ścieków jako sankcję ekonomiczną za naruszenie równowagi jakościowej wody w odbiorniku. Brak takich właśnie sankcji w dotychczasowych przepisach czynił faktycznie zanieczyszczanie wód bezkarnym.</u>
          <u xml:id="u-43.32" who="#AndrzejBenesz">Uiszczenie kar pieniężnych nie zwalnia oczywiście zakładów od obowiązku budowy oczyszczalników. Należy zaznaczyć, że kary za odprowadzenie ścieków naruszających równowagę w odbiornikach wodnych pobiera się tak w Związku Radzieckim, jak i Czechosłowacji. Tam również okazały się one potrzebne — i jak praktyka wykazała — niezwykle w działaniu skuteczne.</u>
          <u xml:id="u-43.33" who="#AndrzejBenesz">Rozdział ten ustala także odpowiedzialność karno-sądową i karno-administracyjną za naruszenie przepisów o ochronie wód. Represje te — i to zarówno w formie kary pozbawienia wolności, jak i w formie grzywny — (kara więzienia do lat 2 i grzywny do 100 tys. zł lub kara aresztu do lat 2 i grzywny do 50 tys. zł) uważać trzeba w takim stanie rzeczy za nieodzowne.</u>
          <u xml:id="u-43.34" who="#AndrzejBenesz">Zdaniem naszej Komisji tak właśnie ujęty projekt ustawy o ochronie wód przed zanieczyszczeniem pozwoli na stopniowe zapewnienie utrzymania jakości wód powierzchniowych i podziemnych. Wprowadzenie w życie i pełne przestrzeganie postanowień projektowanej ustawy powinno także zasadniczo wpłynąć dodatnio na:</u>
          <u xml:id="u-43.35" who="#AndrzejBenesz">— zmniejszenie kosztów i zwiększenie możliwości dostatecznego zaopatrywania w wodę ludności i przemysłu oraz poprawy jakości dostarczanej wody,</u>
          <u xml:id="u-43.36" who="#AndrzejBenesz">— radykalne zmniejszenie marnotrawstwa surowców, traconych dotychczas w ściekach, oraz wykorzystanie zawartych w nich substancji nawozowych,</u>
          <u xml:id="u-43.37" who="#AndrzejBenesz">— umożliwienie wielu zakładom dalszego pełnego wykorzystania istniejących urządzeń wytwórczych i podniesienie jakości produkcji,</u>
          <u xml:id="u-43.38" who="#AndrzejBenesz">— racjonalną pod względem technicznym i ekonomicznym lokalizację nowych zakładów oraz budowę i eksploatację urządzeń gospodarki ściekowej,</u>
          <u xml:id="u-43.39" who="#AndrzejBenesz">— zmniejszenie strat powodowanych nadmierną korozją budowli i urządzeń wodnych, a także taboru pływającego,</u>
          <u xml:id="u-43.40" who="#AndrzejBenesz">— poprawę higieny otoczenia wielu skupisk przemysłowych i mieszkalnych,</u>
          <u xml:id="u-43.41" who="#AndrzejBenesz">— zwiększenie możliwości ochrony zasobów i piękna przyrody,</u>
          <u xml:id="u-43.42" who="#AndrzejBenesz">— wreszcie zmniejszenie kosztów organizacji ośrodków wypoczynku i sportów wodnych. Sumując powyższe ogromne wartości, które dla naszej gospodarki narodowej powinna przynieść omawiana ustawa, w imieniu Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi wnoszę o jej uchwalenie wraz z poprawkami Komisji, podanymi Wysokiemu Sejmowi do wiadomości w druku sejmowym nr 409.</u>
          <u xml:id="u-43.43" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#CzesławWycech">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#CzesławWycech">Udzielam głosu posłowi Bolesławowi Machutowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#BolesławMachut">Obywatelu Marszałku, Wysoki Sejmie! Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego wyraża swoje zadowolenie z przedłożonego na dzisiejszym posiedzeniu rządowego projektu ustawy o ochronie wód przed zanieczyszczeniem.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#BolesławMachut">Ustawa ta między innymi usunie szkody i straty dla rolnictwa, powodowane zanieczyszczeniem wód i da możliwości wykorzystania ścieków w rolnictwie. Problem wody jest dziś zasadniczą sprawą państwową, a udokumentowaniem tego jest postawienie sprawy wody na porządku dziennym 53 posiedzenia Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#BolesławMachut">Wiekowe zaniedbania zagadnienia wody częściowo ujęte zostały w ustawie wodnej z dnia 19 września 1922 r. Dopiero rok 1958 sprawę wody jako surowca dla przemysłu i dla rolnictwa oraz jako wody pitnej dla miast nadzwyczajnie podkreślił.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#BolesławMachut">W 1954 r. zużytkowano 2.466 mln m3 wody w gospodarce narodowej. W latach następnych w planie przewiduje się zużycie 6 mld m3 wody. Na przeszkodzie w dostarczeniu właściwej wody był i jest problem likwidacji groźnych źródeł zanieczyszczeń wody w rzekach, kanałach i zbiornikach.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#BolesławMachut">Zanieczyszczone ściekami są Odra, Wisła, Brda, Przemsza i wiele innych rzek polskich. Dwa miliony ton pyłu węglowego zanieczyszczają wody Odry i utrudniają nawigację. Samą Przemszę w ciągu jednej doby zalewa 1.900 ton ścieków. Straty powodowane zanieczyszczeniami wód przez fenol, chlorek wapnia i inne wynoszą rocznie od 2 do 3 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#BolesławMachut">Stały stan pogarszania się wód na Skutek zanieczyszczeń substancjami stałymi, płynnymi, gazowymi, promieniotwórczymi i innymi uniemożliwia użytkowanie wody dla celów komunalnych, przemysłowych, rolniczych, rybackich lub innych. Zanika życie biologiczne wód naszych, spada tym samym wydajność pól, ograniczona jest sprawa powiększenia hodowli, a przez substancje żrące mosty, budowle portowe i tabor pływający ulegają systematycznemu niszczeniu.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#BolesławMachut">Uchwały Rady Ministrów z dnia 3 grudnia 1958 r. nr 458 i 479 poleciły zainteresowanym ministerstwom sprawę budowy i odbudowy oczyszczalni ścieków w celu przywrócenia i zachowania przydatności zasobów wodnych dla gospodarczego i społecznego użytkowania.</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#BolesławMachut">W uchwałach tych resorty górnictwa i energetyki, przemysłu ciężkiego, przemysłu chemicznego, przemysłu lekkiego, przemysłu spożywczego i skupu, leśnictwa i przemysłu drzewnego, gospodarki komunalnej oraz Związek Spółdzielni Mleczarskich zostały zobowiązane do wykonania określonych robót inwestycyjnych lub remontowych w zakresie urządzeń do oczyszczania ścieków w 196 zakładach przemysłowych i komunalnych.</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#BolesławMachut">Większość omawianych robót, mających na celu zbudowanie lub odbudowę oczyszczalni ścieków, miała być wykonana w latach 1959–1960. Ogólny cel tych uchwał należało określić jako dążenie do stworzenia szerokiego frontu robót budowlano-montażowych i likwidację wielu groźnych źródeł zanieczyszczenia rzek, kanałów i innych zbiorników wód powierzchniowych. Szeroki zakres postanowień zasługiwał na szczególne podkreślenie przede wszystkim z tego względu, że stanowiło to przełamanie w formie konkretnych zobowiązań niekorzystnej sytuacji, która istniała do 1958 r.</u>
          <u xml:id="u-45.9" who="#BolesławMachut">Należy podkreślić, że niezależnie od stosunkowo wąskiego zakresu robót w tej dziedzinie w pierwszych latach powojennych, na poważne zanieczyszczenie wód powierzchniowych wpływały zaniedbania okresu międzywojennego oraz zniszczenia wojenne. Przy inicjowaniu tak szeroko zakrojonej akcji budowy i odbudowy oczyszczalni ścieków były poważne trudności, a nawet błędy i uchybienia, które zaważyły na tym, że postanowienia uchwał nr 458 i 479 Rady Ministrów zostały wykonane zaledwie w 40%.</u>
          <u xml:id="u-45.10" who="#BolesławMachut">Trudności i błędy były następujące:</u>
          <u xml:id="u-45.11" who="#BolesławMachut">Uchwała zawierała postanowienia w sprawie budowy urządzeń, które w niejednym wypadku były zbędne, więc je odrzucono. W innych zobowiązaniach terminów postanowień nie dotrzymano z powodu braków lub opóźnienia w opracowaniu dokumentacji technicznej oraz z powodu powolnego tempa robót budowlano-montażowych. Opóźnienia wynikły na skutek bardzo krótkiego okresu czasu, przewidzianego w uchwałach na tak szeroki zakres robót, przez obiektywne trudności, to znaczy na skutek braku specjalistycznych biur projektowych, przedsiębiorstw wykonawczych, skomplikowanej technologii itp.</u>
          <u xml:id="u-45.12" who="#BolesławMachut">Realizacja była też opóźniona dlatego, że zakres robót nie odpowiadał faktycznym potrzebom, był niższy od faktycznie koniecznych urządzeń. Niedostateczne zaopatrzenie miast w wodę przemysłową i pitną i dalsze zwiększanie się ścieków spowodowałyby, że w 1965 r. stan zanieczyszczeń doszedłby do 1 m3 na 2 m3 wody czystej. Stan powyższy może niekorzystnie wpłynąć na pełną realizację postanowień planu 5-letniego w gospodarce narodowej.</u>
          <u xml:id="u-45.13" who="#BolesławMachut">Dlatego też nowa ustawa, którą Wysoki Sejm dzisiaj uchwalić raczy, wybitnie usprawni ochronę wód przed zanieczyszczeniami. Powinna się też ona przyczynić do sprawnego wykorzystania ścieków do podniesienia wydajności w rolnictwie. Woda używana do celów rolniczych powinna mieć odpowiednią jakość. Przede wszystkim nie powinna być skażona substancjami powodującymi więdnięcie roślin oraz niszczenie składników odżywczych znajdujących się w glebie.</u>
          <u xml:id="u-45.14" who="#BolesławMachut">Jaskrawym przykładem szkodliwości niektórych substancji zawartych w wodach w wyniku skażenia jej ściekami może być dolina Bzury poniżej miejsca odprowadzenia ścieków z zakładów „Boruta” w Zgierzu koło Łodzi. Straty, jakie ponosi rolnictwo przede wszystkim przez zniszczenie łąk położonych nad brzegami Bzury, jakkolwiek są duże, jednak nie stoją w żadnej proporcji ze szkodami społecznymi, wynikającymi z faktu zupełnego wyeliminowania wód Bzury na długości około 100 km z życia gospodarczego. Na skutek agresywnej właściwości wody w Bzurze, która poniżej miejsca odprowadzenia ścieków z zakładów „Boruta” stanowi kanał ściekowy, następuje niszczenie budowli wodnych, turbin, młynów itp. Słowem — miejscowości położone w dolinie Bzury na skutek braku odpowiedniej wody pozbawione są właściwego rozwoju gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-45.15" who="#BolesławMachut">Istnieje jednak grupa ścieków, która przy zachowaniu odpowiednich warunków może i powinna być wykorzystana dla rolnictwa. Na przestrzeni wielu lat stwierdzono, że ścieki zawierające przede wszystkim składniki organiczne, używane do nawodnień gleby, wzbogacają ją, powodując zwiększenie wydajności upraw. Stwierdzono również, że nawadniać ściekami można tylko gleby odpowiedniej jakości: lekkie, przewiewne, w okolicach, gdzie nie występują nadmierne opady. Miejsce do nawodnień powinno być tak dobrane, aby ścieki nie mogły przeniknąć do studni i powodować zanieczyszczenia wód używanych do celów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-45.16" who="#BolesławMachut">Znanych jest kilka sposobów nawodnień. Za najlepszy uważa się rozdeszczawianie ze względu na możliwość stosowania w każdym terenie (płaski, górzysty) i równomierność nawożenia.</u>
          <u xml:id="u-45.17" who="#BolesławMachut">W Polsce około 85% ogólnej powierzchni nawadnianej stanowią łąki i pastwiska (ścieki koło Rawicza, Wrześni, Łodzi, Pabianic, Świnoujścia, Gliwic). Pozostałe to grunty orne, przeważnie roślin okopowych, jak buraki, marchew, ziemniaki, kukurydza. Do nich należą tereny położone w okolicach szpitala psychiatrycznego w Obrzycach koło Międzyrzecza, Susza, Krzyża, Kisielic, Legnicy i Ząbkowic Śląskich oraz miejskie pola nawadniane Bydgoszczy i Czarska Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-45.18" who="#BolesławMachut">Hodowla zwierząt na terenach nawadnianych daje pomyślne wyniki. Krowy karmione sianem z łąk i pastwisk nawadnianych ściekami dają mleka o 2 litry więcej; mleko to zawiera o 1% więcej tłuszczu. Po nawożeniu ściekami ilość siana z hektara wzrasta z 15–40 q do 100 q, ziemniaków ze 121 q na 1 ha do 270 q, buraków z 210–280 q na 1 ha do 400 q.</u>
          <u xml:id="u-45.19" who="#BolesławMachut">W Polsce prace doświadczalne w tym zakresie prowadzi się od 1948 r. w Bydgoszczy, w Płucznawie w dolinie rzeki Narew i we Wrocławiu. Są to doświadczenia mające na celu uzyskanie wysokich plonów oraz badanie smakowitości, zdrowotności, przyswajalności pasz przez zwierzęta, jak również wpływu wyprodukowanych pasz na ilość mleka z udoju i przyrost wagi zwierzęcia.</u>
          <u xml:id="u-45.20" who="#BolesławMachut">Na podstawie uzyskanych u nas wyników i doświadczeń prowadzonych w Niemieckiej Republice Demokratycznej i Niemieckiej Republice Federalnej, a także doświadczeń Własnych, projektowana jest w Polsce budowa nowych oczyszczalni oraz rozbudowa istniejących lub uruchamianie nieczynnych, znajdujących się w województwach zachodnich.</u>
          <u xml:id="u-45.21" who="#BolesławMachut">Zamierzenia określone w planie 5-letnim obejmują 23 tys. ha ziemi do nawożenia ściekami.</u>
          <u xml:id="u-45.22" who="#BolesławMachut">Wyniki odprowadzania nie oczyszczonych ścieków do wód powierzchniowych wpływają ujemnie na gospodarkę rybną, która z tego powodu ponosi olbrzymie straty. Najbardziej jaskrawymi tego przykładami są Zalew Szczeciński i Zatoka Pucka. Straty z tytułu zmniejszenia połowów w Zalewie Szczecińskim w skali rocznej wynoszą około 23,5 mln zł. Niezależnie od tego około 570 rybaków zagrożonych jest utratą pracy. Natomiast wymierne straty w Zatoce Puckiej wynoszą około 20 mln zł rocznie. Niezależnie od tego około 600 rybaków odeszło od rybołówstwa, znajdując tylko częściowo zatrudnienie w innych miejscowościach.</u>
          <u xml:id="u-45.23" who="#BolesławMachut">Równocześnie należy zaznaczyć, że stan higieniczno-sanitarny tych zbiorników wodnych w niektórych miejscowościach został zdyskwalifikowany jako miejsce uprawiania sportów wodnych i wypoczynku.</u>
          <u xml:id="u-45.24" who="#BolesławMachut">Ustawa, którą Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej uchwali na dzisiejszym posiedzeniu, planowo przywróci i zachowa przydatność zasobów wodnych dla gospodarczego i społecznego użytku.</u>
          <u xml:id="u-45.25" who="#BolesławMachut">Centralny Urząd Gospodarki Wodnej i wojewódzkie oraz powiatowe rady narodowe przez oszczędne gospodarowanie wodami i surowcami traconymi w ściekach, przez racjonalne wykorzystanie środków przydzielonych na budowę urządzeń gospodarki wodno-ściekowej spowodują znacznie większe osiągnięcia w rolnictwie w planie 5-letnim. Zadania te osiągnięte będą przez stosowanie efektywnego działania we wszelkich zakładach, przez wyspecjalizowanie pracowników w dziedzinie oczyszczania ścieków, wyposażenie w odpowiedni sprzęt i aparaturę, przez środki ekonomicznej zachęty do odzyskania surowców traconych, przez zorganizowanie i uruchomienie dalszych laboratoriów, biur studiów i projektów w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-45.26" who="#BolesławMachut">Ustawa niniejsza — mająca w swoim rodowodzie pierwszą ustawę wodną z 1922 r., doświadczenia Ministerstwa Żeglugi i Gospodarki Wodnej i niedociągnięcia w wykonywaniu uchwał Rady Ministrów nr 458 i 479 z dnia 3 grudnia 1958 r., tylko w 40%, przez nowy urząd, Centralny Urząd Gospodarki Wodnej utworzony w dniu 14 czerwca 1960 r. — mieć będzie oręż zmuszający do wykonania nakazów, to jest stosowanie kar przewidzianych w rozdziale VI art. 20–25 niniejszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-45.27" who="#BolesławMachut">Ustawa wodna z dnia 19 września 1922 r. przewidywała za zanieczyszczenia wód kary tylko do 6 tygodni więzienia i grzywnę do 1.500 zł. Obecna ustawa przewiduje 2 lata więzienia i 100 tys. zł grzywny. Prezydia wojewódzkich rad narodowych mogą stosować w zakresie zapobiegania zanieczyszczeniu wód 300 zł kary dla osób fizycznych oraz 3 tys. zł w stosunku do zakładów. Ustawa określa budowę, rozbudowę i przebudowę zakładów odprowadzających ścieki, sposób pozyskania zezwoleń, możność osiągnięcia porozumienia w celu wspólnej ochrony wód, mówi o nadzorze.</u>
          <u xml:id="u-45.28" who="#BolesławMachut">Sprawa oczyszczania i ochrony wód jest palącą sprawą dla całego narodu, dla jego zdrowotności, musi zlikwidować szkody i straty zadawane rolnictwu, a jednocześnie musi dać możność wykorzystania ścieków. Cały naród ma prawo domagać się od zainteresowanych resortów, od Centralnego Urzędu Gospodarki Wodnej i od rad narodowych, by ustawa ta była respektowana i wykorzystana i aby na mocy tej ustawy ludność miała pod dostatkiem dobrej wody, aby uczyniła rzeki i jeziora miejscem wypoczynku, sportu i turystyki.</u>
          <u xml:id="u-45.29" who="#BolesławMachut">Ustawa o ochranie wód przed zanieczyszczeniem jest dalszym etapem rozwoju rolnictwa i wszelkich innych dziedzin gospodarki narodowej, rokującej dobrobyt i szczęście całego narodu i państwa.</u>
          <u xml:id="u-45.30" who="#BolesławMachut">Dlatego też w imieniu Klubu Poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego oświadczam, że posłowie tego Stronnictwa głosować będą za powyższą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-45.31" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#CzesławWycech">Obecnie przemawiać będzie poseł Jan Gałązka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanGałązka">Wysoki Sejmie! Chociaż gospodarka wodna i ściekowa w przemysłowych, komunalnych oraz innych zakładach pracy w ostatnich latach uległa pewnej poprawie, to jednak ładunki zanieczyszczeń odprowadzanych do odbiorników, poza wyjątkowo nielicznymi wypadkami, zwiększają się stale w związku z rozwojem produkcji przemysłowej i przyrostem ludności, powodując dalszy wzrost zanieczyszczeń wód oraz zwiększenie strat materialnych i szkód społecznych z tym związanych.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JanGałązka">Skutki złej gospodarki ściekowej wywołują coraz częściej niezadowolenie szerokich kręgów opinii publicznej oraz zaniepokojenie tych środowisk naukowych i technicznych, które zdają sobie sprawę z rozmiarów ujemnych następstw dalszych zaniedbań w omawianej dziedzinie. Ujemne skutki progresji zanieczyszczeń rzek i innych zbiorników wód powierzchniowych w dorzeczach górnej i środkowej Wisły i Odry uwidoczniły się szczególnie jaskrawo w 1959 r. z powodu wyjątkowo niekorzystnych warunków hydrologicznych.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#JanGałązka">Przeprowadzone w 1959 r. pomiary stanu czystości dwóch największych rzek w Polsce wykazały, że Wisła na całej długości od kilometra zerowego do 941 zwiększa ładunek niesionych zanieczyszczeń, zaś od źródeł do ujścia Dunajca wody Wisły nie mogą być wykorzystywane do celów wodociągowych, mają zmniejszoną przydatność do innych celów oraz odznaczają się wyraźną agresywnością w stosunku do betonowych i stalowych budowli wodnych.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#JanGałązka">Wody Odry na terenie województwa opolskiego w większości nie nadają się dla gospodarki oraz działają korozująco na budowle i urządzenia wodne na terenie województwa wrocławskiego. Na skutek silnego zanieczyszczenia przydatność wód Odry jest wyraźnie ograniczona, a przede wszystkim do zaopatrzenia w wodę miasta Wrocławia.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#JanGałązka">W środkowym biegu rzeki stan czystości nieznacznie się poprawił, jednakże na terenie województwa szczecińskiego występuje ponownie zwiększenie ilości zanieczyszczeń odprowadzanych do Odry. Zdolność wód Odry do samooczyszczania się jest wyraźnie przekroczona.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#JanGałązka">Stan zanieczyszczeń wód przybrzeżnych stwarza w wielu miejscach naszych portów, a zwłaszcza Gdyni, antysanitarne warunki.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#JanGałązka">Realizacja podstawowych zadań planu na lata 1961–1965 będzie niejednokrotnie wymagała szczególnego skoncentrowania uwagi na rozwiązaniu problemów wodno-ściekowych, gdyż wiele kluczowych inwestycji zlokalizowano wzdłuż głównych cieków wodnych. Ze względu na ogromne potrzeby w zakresie zaopatrzenia w wodę przemysłu i ludności przewiduje się, że potrzeby te wzrosną z 2.466 mln m3 zużytych w 1954 r. do 5.870 mln m3 w 1965 r., w wyniku czego ilości ścieków odprowadzanych do wód powierzchniowych w latach posusznych przy przepływach niżówkowych będą stanowiły 1/3 powierzchniowych wód płynących.</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#JanGałązka">Obecny stan gospodarki wodno-ściekowej powoduje zmniejszenie możliwości pełnego wykorzystania istniejących urządzeń wytwórni.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#JanGałązka">Przy lokalizacji nowych inwestycji powstaje wiele trudności, jak: pogorszenie jakości produkcji, konieczność budowy nowych urządzeń wodociągowych i wzrost kosztów zaopatrywania w wodę ludności i przemysłu, straty cennych surowców używanych do produkcji lub powstających jako uboczne produkty w procesach podstawowych wytwarzania, straty w rolnictwie i rybactwie, niszczenie budowli i urządzeń wodnych oraz taboru pływającego, obniżenie higieny otoczenia i zagrożenie zdrowia społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#JanGałązka">Wśród głównych przyczyn obecnego stanu gospodarki wodno-ściekowej w zakładach pracy i wynikającego stąd zanieczyszczenia wód należałoby między innymi wymienić:</u>
          <u xml:id="u-47.10" who="#JanGałązka">— niedostateczne i nierzadko wykorzystywane na inne cele środki finansowe niezbędne na budowę, przebudowę, kapitalne remonty i eksploatacje urządzeń gospodarki wodno-ściekowej,</u>
          <u xml:id="u-47.11" who="#JanGałązka">— niedostatek wykwalifikowanych kadr w tej dziedzinie działalności techniczno-gospodarczej, a w rezultacie nie odpowiadające potrzebom wyniki prac naukowo-badawczych, projektodawczych i wykonawczych,</u>
          <u xml:id="u-47.12" who="#JanGałązka">— słabość terenowych organów i służb gospodarki wodnej, lekceważenie lub niezrozumienie znaczenia społecznego i gospodarczego omawianego problemu nie tylko ze strony zakładów, lecz również organów nadrzędnych realizujących wytyczone przez resorty kierunki polityki gospodarki,</u>
          <u xml:id="u-47.13" who="#JanGałązka">— dotychczasowy brak przepisów prawnych odpowiadających zarówno potrzebom, jak i aktualnym możliwościom technicznym i gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-47.14" who="#JanGałązka">Na podkreślenie zasługuje fakt, że rząd przedsięwziął w ostatnich latach sporo środków mających wpłynąć na polepszenie stanu naszych rzek i uporządkowanie naszej gospodarki wodno-ściekowej. Świadczą o tym wydane przez Radę Ministrów uchwały w sprawie programu prac z zakresu wykorzystania i oczyszczania ścieków przemysłowych w dorzeczu Wisły i rzek przypomorza oraz w dorzeczu Odry.</u>
          <u xml:id="u-47.15" who="#JanGałązka">Wobec obiektywnych trudności zaistniałych w związku z realizacją wspomnianych uchwał wiele resortów wystąpiło z wnioskiem o przesunięcie terminu wykonania tych uchwał dla większości zakładów na dalsze lata.</u>
          <u xml:id="u-47.16" who="#JanGałązka">Dla przykładu podam, że na terenie województwa katowickiego uchwałami tymi objęte były 43 zakłady. Tylko 2 zakłady wykonały swoje zadania do grudnia 1960 r., a mianowicie kopalnia Mysłowice i oczyszczalnia w Leszczynach. Kopalnia Mysłowice oddała do użytku w III kwartale roku ubiegłego osadniki dla wód dołowych i popłuczkowych. Niezależnie od tego partycypuje ona w budowie miejskiej oczyszczalni ścieków w Mysłowicach, która rozpoczęta zostanie w 1962 r. Oczyszczalnia komunalna w Leszczynach oddana została do użytku z końcem listopada roku ubiegłego.</u>
          <u xml:id="u-47.17" who="#JanGałązka">Część zakładów przemysłowych, która miała ukończyć budowę urządzeń do końca 1960 r., przekaże je do użytku w pierwszym kwartale bieżącego roku na skutek spóźnionej dostawy urządzeń. Są to zakłady: Huta Bieruta w Częstochowie, zakłady papiernicze w Boruszowicach, kopalnie „Czerwona Gwardia” w Czeladzi, Redutowy, Bytom, Zakłady Koksochemiczne w Zabrzu.</u>
          <u xml:id="u-47.18" who="#JanGałązka">Do grupy zakładów, których prace przebiegają zgodnie z urealnionym projektem aktualizacji uchwał, przedłożonym Radzie Ministrów przez Centralny Urząd Gospodarki Wodnej, należą: Huta Batory w Chorzowie, fabryka papieru w Mikołowie, zakłady koksownicze w Gliwicach, kopalnie: Łagiewniki, „Julian” w Piekarach Śląskich oraz oczyszczalnie komunalne w Wodzisławiu, Pyskowicach, Zabrzu, Rokitnicy i Rudzie Śląskiej.</u>
          <u xml:id="u-47.19" who="#JanGałązka">Pozostałe zakłady wykonują pracę z opóźnieniem. Do głównych przyczyn tego opóźnienia należałoby zaliczyć:</u>
          <u xml:id="u-47.20" who="#JanGałązka">— nieznajomość technologii oczyszczania ścieków poprodukcyjnych i w związku z tym konieczność przeprowadzenia dłuższych badań na skalę laboratoryjną bądź też politechniczną,</u>
          <u xml:id="u-47.21" who="#JanGałązka">— trudność w terminowym uzyskaniu dokumentacji technicznej,</u>
          <u xml:id="u-47.22" who="#JanGałązka">— brak wykonawcy z uwagi na specyficzny charakter budowy,</u>
          <u xml:id="u-47.23" who="#JanGałązka">— skomplikowany system uzbrojonych przewodów i urządzeń mechanicznych, łączących poszczególne obiekty, a wymagających w budowie udziału specjalistycznych przedsiębiorstw, doświadczonych i wysoko kwalifikowanych fachowców, wysoko sprawnego sprzętu oraz odpowiednich materiałów budowlanych,</u>
          <u xml:id="u-47.24" who="#JanGałązka">— trudności w zaopatrzeniu materiałowym, zmniejszanie lub skreślanie limitów inwestycyjnych przez władze nadrzędne.</u>
          <u xml:id="u-47.25" who="#JanGałązka">Oddział Inspekcji i Ochrony Wód, Wydział Gospodarki Wodnej w Katowicach przeprowadziły w 1960 r. kontrolę w 250 zakładach, stwierdzając ogólną poprawę stanu gospodarki wodno-ściekowej w zakładach przemysłowych. Są jednak w dalszym ciągu zakłady, które nie chcą wprowadzać zmian w dotychczasowej gospodarce wodno-ściekowej. Tych opornych Wydział Gospodarki Wodnej skierował do Prokuratury Wojewódzkiej. Stwierdza się jednak, że dotychczasowa działalność Prokuratury ogranicza się do wystąpień, a kończy się przeważnie umorzeniem dochodzenia.</u>
          <u xml:id="u-47.26" who="#JanGałązka">Jestem przekonany, że ustawa o ochronie wód przed zanieczyszczeniem unormuje wiele spraw dotychczas nie uregulowanych i ułatwi wydziałom gospodarki wodnej wywiązywanie się z nałożonych obowiązków i zadań w zakresie gospodarki wodno-ściekowej.</u>
          <u xml:id="u-47.27" who="#JanGałązka">Wysoka Izbo! Referując swego czasu projekt ustawy o zaopatrywaniu ludności w wodę, zgłosiłem w imieniu Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej postulat przyśpieszenia prac nad omawianym dzisiaj projektem ustawy o ochronie wód przed zanieczyszczeniem. Pragnę wyrazić głębokie zadowolenie z faktu, że ustawa ta zostanie uchwalona jeszcze w bieżącej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-47.28" who="#JanGałązka">Plan na lata 1961–1965 zakłada wzrost zużycia wody przez przemysł o około 40% w porównaniu z rokiem 1959. Wymaga to wprowadzenia oszczędnej i racjonalnej gospodarki wodą we wszystkich zakładach przemysłowych oraz przeznaczenia nakładów na budowę oczyszczalni ścieków zgodnie z planem przy jednoczesnym prawidłowym eksploatowaniu istniejących urządzeń wodno-ściekowych.</u>
          <u xml:id="u-47.29" who="#JanGałązka">Plan 5-letni po raz pierwszy ujmuje kompleksowo zagadnienie gospodarki wodnej, przy czym w planach rocznych resortów i rad narodowych nastąpi szczegółowe określenie zadań w tym zakresie. Opracowanie przez Centralny Urząd Gospodarki Wodnej w latach 1961–1963 planu perspektywicznego gospodarki wodnej pozwoli na dalsze planowe likwidowanie istniejących w tej dziedzinie zaniedbań.</u>
          <u xml:id="u-47.30" who="#JanGałązka">Pilna społeczna potrzeba ustawy uzasadniona została przez posła referenta i moich przedmówców. Chciałbym jednak zaapelować do Prezesa Rady Ministrów, aby przewidzianym w art. 12 ust. 3 rozporządzeniem objęte zostały tylko nieliczne kategorie zakładów zwolnionych od obowiązków uzyskania pozwolenia na odprowadzanie ścieków i budowę urządzeń oczyszczających.</u>
          <u xml:id="u-47.31" who="#JanGałązka">Art. 18 przewiduje możliwość łączenia się zakładów w celu ochrony wód przed zanieczyszczeniem. Z uwagi na fakt, że ścieki odprowadzane do wód płynących powodują poza zniszczeniem wody również zanieczyszczenie koryta oraz uszkadzanie brzegów, byłoby rzeczą słuszną i uzasadnioną zawieranie przez zakłady odprowadzające ścieki do wspólnego odbiornika wspólnych porozumień w sprawie utrzymania tego zbiornika.</u>
          <u xml:id="u-47.32" who="#JanGałązka">Jestem głęboko przekonany, że ustawa ta przyjęta zostanie z wielką ulgą i głębokim zadowoleniem przez całą ludność, a organy gospodarki wodnej, rady narodowe oraz resorty gospodarcze nie będą szczędziły sił i środków w celu jej pełnej i konsekwentnej realizacji w dobrze pojętym interesie społecznym i gospodarczym państwa.</u>
          <u xml:id="u-47.33" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#CzesławWycech">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#CzesławWycech">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o ochronie wód przed zanieczyszczeniem wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Gospodarki Morskiej i Żeglugi — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o ochronie wód przed zanieczyszczeniem.</u>
          <u xml:id="u-48.8" who="#CzesławWycech">Na tym kończymy dzisiejsze obrady.</u>
          <u xml:id="u-48.9" who="#CzesławWycech">Proszę Sekretarza Posła Balbinę Semczuk o odczytanie komunikatu o złożonych do Prezydium Sejmu interpelacjach i odpowiedziach na interpelacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#BalbinaSemczuk">Do Prezydium Sejmu wpłynęły następujące interpelacje:</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#BalbinaSemczuk">1. Interpelacja posła Zbigniewa Makarczyka do Ministra Oświaty w sprawie likwidacji niektórych niższych seminariów.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#BalbinaSemczuk">2. Interpelacja posła Stanisława Zielińskiego do Ministra Komunikacji w sprawie warunków pracy kolejarzy węzła Iława.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#BalbinaSemczuk">Do Prezydium Sejmu wpłynęły następujące odpowiedzi na interpelacje:</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#BalbinaSemczuk">1. Ministra Oświaty na interpelację posła Zbigniewa Makarczyka w sprawie likwidacji niektórych niższych seminariów.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#BalbinaSemczuk">2. Ministra Przemysłu Spożywczego i Skupu na interpelację posła Stanisława Rokiekiego w sprawie dostaw obowiązkowych w powiecie sierpeckim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#CzesławWycech">Złożone do Prezydium Sejmu interpelacje — zgodnie z art. 73 ust. 1 regulaminu — przesłałem interpelowanym.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#CzesławWycech">Na tym kończymy 53 posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#CzesławWycech">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#CzesławWycech">O terminie następnego posiedzenia Sejmu zostaną Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#CzesławWycech">Proszę Sekretarza Posła Balbinę Semczuk o odczytanie komunikatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#BalbinaSemczuk">Najbliższe posiedzenia komisji odbędą się według następującego planu:</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#BalbinaSemczuk">– jutro, to jest 1 lutego br.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#BalbinaSemczuk">Komisje:</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#BalbinaSemczuk">1. Budownictwa i Gospodarki Komunalnej — o godz. 10;</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#BalbinaSemczuk">2. Handlu Wewnętrznego — o godz. 10;</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#BalbinaSemczuk">3. Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — o godz. 17;</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#BalbinaSemczuk">4. Pracy i Spraw Socjalnych — o godz. 10 w czwartek, dnia 2 lutego br.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#BalbinaSemczuk">Komisje:</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#BalbinaSemczuk">1. Spraw Zagranicznych — o godz. 11;</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#BalbinaSemczuk">2. Nadzwyczajna Ziem Zachodnich — o godz. 10 w poniedziałek, dnia 6 lutego br.</u>
          <u xml:id="u-51.10" who="#BalbinaSemczuk">Komisje:</u>
          <u xml:id="u-51.11" who="#BalbinaSemczuk">1. Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego — o godz. 10;</u>
          <u xml:id="u-51.12" who="#BalbinaSemczuk">2. Spraw Wewnętrznych — o godz. 10 w środę, dnia 8 lutego br.;</u>
          <u xml:id="u-51.13" who="#BalbinaSemczuk">3. Komisja Oświaty i Nauki — o godz. 10.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#CzesławWycech">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 18 min. 30)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>