text_structure.xml
16.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Otwieram posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Witam wszystkich obecnych. Stwierdzam kworum. Wobec niewniesienia uwag do protokołu z poprzedniego posiedzenia, protokół uważam za przyjęty. Czy są uwagi do porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia? Nie słyszę. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty jednogłośnie. Przechodzimy do punktu pierwszego dzisiejszego porządku obrad, tj. do zaopiniowania dla Prezydium Sejmu - w trybie art. 175 ust. 6 regulaminu Sejmu - odwołania od decyzji wicemarszałka Sejmu Tomasza Nałęcza przewodniczącego obradom Sejmu w dniu 17 października 2002 r. o wykluczeniu: posłanki Renaty Beger, posła Alfreda Budnera, posła Krzysztofa Filipka, posła Andrzeja Leppera, posła Stanisława Łyżwińskiego, posła Tadeusza Szukały, posłanki Marii Zbyrowskiej i posła Józefa Żywca z posiedzenia Sejmu w dniu 17 października 2002 r. Przypominam, że prace naszej Komisji dotyczyć powinny jedynie sprawy objętej pismem marszałka Sejmu z dnia 21 października br. oraz przedmiotu odwołania, tj. faktu, że przewodniczący obradom wicemarszałek Sejmu Tomasz Nałęcz nie podał podstawy prawnej, na podstawie której wykluczył grupę posłów z posiedzenia Sejmu. Takie są tematyczne ramy dyskusji na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Przypominam, że wicemarszałek Sejmu wyżej wymienionych posłów wykluczył z posiedzenia Sejmu w dniu 17 października i posłowie odwołali się od tej decyzji. Dla przypomnienia przytoczę treść odwołania: "My niżej podpisani posłowie, działając na podstawie art. 175 ust. 6 odwołujemy się od decyzji wicemarszałka Sejmu Tomasza Nałęcza przewodniczącego obradom Sejmu w dniu dzisiejszym od godz. 15.30 o wykluczeniu nas z obrad Sejmu. Przewodniczący obradom Sejmu wicemarszałek Sejmu Tomasz Nałęcz nie podał podstawy prawnej wynikającej z regulaminu, na podstawie której podjął tę niesłuszną decyzję. Wniosek przewodniczącego klubu parlamentarnego Samoobrona RP posła Andrzeja Leppera o podjęcie uchwały Sejmu o przerwaniu prywatyzacji przedsiębiorstwa "STOEN" i Grupy G 8 zasługiwał ze wszech miar na przedłożenie pod głosowanie i nadanie mu biegu zgodnie z procedurą wynikającą z regulaminu Sejmu. W tym stanie rzeczy wykluczenie z obrad posłów Samoobrony RP, którzy mogliby głosować wbrew koalicji rządzącej, uważamy za niesłuszne, krzywdzące i naruszające podstawowe prawa posłów do udziału w pracach Sejmu". Po czym następują podpisy wymienionych wcześniej posłanek i posłów. Z odwołania wynika, że wymienieni posłowie uważają, iż decyzja podjęta przez wicemarszałka Sejmu Tomasza Nałęcza była nieskuteczna, bowiem nie podał on podstawy prawnej wynikającej z regulaminu Sejmu, na podstawie której "podjął tę niesłuszną decyzję". Po otrzymaniu tego odwołania marszałek Sejmu Marek Borowski zwrócił się do naszej Komisji z następującym listem: "Szanowny panie Przewodniczący, uprzejmie przekazuję do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich odwołanie posłów Klubu Parlamentarnego Samoobrona RP od decyzji wicemarszałka Sejmu posła Tadeusza Nałęcza przewodniczącego obradom Sejmu w dniu 17 października 2002 r. w sprawie wykluczenia posłów z obrad Sejmu złożone na podstawie art.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselWaclawMartyniuk">175 ust. 6 regulaminu Sejmu z prośbą o wyrażenie opinii w tej sprawie. Informuję, że marszałek Sejmu Tomasz Nałęcz wykluczył następujących posłów - tu następuje lista wcześniej wymienionych posłów - z obrad Sejmu". W załączeniu pan marszałek przekazał nam sprawozdanie z obrad Sejmu w dniu 17 października wraz ze sprostowaniem. Dysponujemy również kasetą z nagraniem sytuacji, w której nastąpiło wykluczenie, ale sądzę, że każdy z nas widział ten incydent i uczestniczył w tym zdarzeniu. Proszę zainteresowanych posłów o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Zgadzam się, że nie warto wracać do nagrania, bo chyba wszyscy pamiętamy wydarzenia, jakie miały miejsce w Sejmie w dniu 17 października. Zgadzam się również z ocenami, które stwierdzają, iż zachowanie posłów Samoobrony było niezgodne z regulaminem, niezgodne z ideą parlamentaryzmu. Jednak chcę zwrócić uwagę na to, co stało się po przerwaniu obrad. Została udostępniona posłom umowa sprzedaży Zakładu Energetycznego "STOEN" w Warszawie i teraz każdy poseł może się z nią zapoznać. Dzięki temu, że obrady zostały przerwane, wiele klubów na spokojnie mogło zastanowić się nad innymi głosowaniami, które miały mieć miejsce w tym dniu. Moim zdaniem przerwanie obrad wyszło z pewnością na dobre całemu Sejmowi, ponieważ pozwoliło na chłodną ocenę decyzji, które miały być podjęte w tym dniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoslankaRenataBeger">Do tego, co powiedział poseł Krzysztof Filipek, dodam tylko, iż tydzień wcześniej poseł naszego klubu Zdzisław Jankowski na posiedzeniu Sejmu wystąpił z wnioskiem formalnym w sprawie przewidywanej sprzedaży ZE "STOEN" i Grupy G 8, co pozostało bez reakcji. Proszę zwrócić uwagę, że to, czego dopuściliśmy się na sali sejmowej, było wynikiem naszej niemocy wobec postępowania marszałka Marka Borowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Wyjaśniam posłance Renacie Beger jedną sprawę. Jako że jestem członkiem Konwentu Seniorów, moja wiedza jest nieco szersza niż pozostałych posłów. Poseł Zdzisław Jankowski wystąpił z wnioskiem i uchwała ta, zgodnie z procedurami i zasadami przyjętymi przez Konwent Seniorów, została skierowana do Komisji Skarbu Państwa, gdzie odbyła się dyskusja i żaden z posłów, nawet posłów Samoobrony, nie złożył wniosku o to, aby odbyło się czytanie na posiedzeniu Sejmu. Na posiedzeniu Komisji Skarbu Państwa odbyła się generalna debata na temat sprzedaży ZE "STOEN", jednak bez jakichkolwiek wniosków.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselRobertStrak">Nie ma wątpliwości, że sprawa sprzedaży ZE "STOEN" jest bardzo ważna i istotna. Nie ma też wątpliwości, że to właśnie Klub Parlamentarny Ligi Polskich Rodzin poruszył tę sprawę - na tę okoliczność są stosowne nagrania. Rzeczywiście, udało się uzyskać dostęp do tej umowy. Tylko zwracam uwagę, że uzyskano dostęp do niej w Ministerstwie Skarbu Państwa, co nie jest rzeczą nadzwyczajną, ponieważ każdy poseł ma wgląd do każdej umowy w Ministerstwie Skarbu Państwa. Mam więc pytanie do posła Krzysztofa Filipka. Czy nie uważa pan poseł, że gdybyście nie zareagowali w taki sposób, gdybyście nie weszli na mównicę, to w tamtym dniu układ był taki, że odwołalibyśmy marszałka Marka Borowskiego. Wasze wystąpienie spowodowało, że posiedzenie Sejmu zostało zerwane, a kluby parlamentarne PSL i Platformy Obywatelskiej miały czas na zmianę decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Na początku naszego posiedzenia określiłem sztywne ramy tematyczne naszej dzisiejszej dyskusji. Proszę więc o to, by nie wychodzić poza nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselWieslawWoda">Na podstawie czego mój przedmówca mówi o jakimś stanowisku Klubu Parlamentarnego PSL?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselRobertStrak">Mówiłem o stanowisku członków PSL, a nie władz.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Czy mogę prosić, aby tę wymianę opinii panowie posłowie przeprowadzili już na korytarzu po posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselAndrzejSkrzynski">To, co do tej pory zostało powiedziane, w zdecydowany sposób wykracza poza ramy zakreślone przez przewodniczącego. Wracając jednak do przedmiotu dyskusji, zwracam uwagę, że do rozstrzygnięcia jest sprawa następująca. W odwołaniu posłowie zarzucają, że wicemarszałek Tomasz Nałęcz nie podał podstawy prawnej wynikającej z regulaminu i w związku z tym jego decyzja nie jest skuteczna. Mamy przed sobą stenogram z obrad, z którego jasno wynika, że wicemarszałek spełnił wszystkie wymogi i zarzut postawiony marszałkowi Tomaszowi Nałęczowi nie ma pokrycia w faktach.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Mamy do rozstrzygnięcia bardzo poważny problem. Dotyczy on naruszenia regulaminu Sejmu w sytuacji, kiedy dnia poprzedniego regulamin został również naruszony. Wiem, że wielu posłów, w tym i ja, zapoznało się uważnie z przepisami regulaminu dotyczącymi określonej sytuacji. Nie ma więc wątpliwości, że prawie każdy poseł 17 października znał regulamin Sejmu, a szczególnie zapisy dotyczące porządku obrad, trybu prowadzenia posiedzenia, sposobu i zasad wykluczenia posła Gabriela Janowskiego. W wypowiedzi posła Krzysztofa Filipka znalazło się stwierdzenie, że działania posłów Samoobrony wyszły na dobre Sejmowi. Nie zgadzam się z tą opinią. Nie wyszło to na dobre Sejmowi, przynajmniej w moim odczuciu. A upoważnia mnie do tego stwierdzenia ocena, jaką uzyskaliśmy od wyborców, którzy jednoznacznie stwierdzili, że w ten sposób reprezentować interesów obywateli w Sejmie nie można. Przecież posłom przysługują bardzo różne formy wnoszenia protestów, składania oświadczeń, upubliczniania pewnych wiadomości, dostępu do mediów. Wydaje mi się, że w tym przypadku nie skorzystano z żadnej z nich. Zakładam, że wszyscy członkowie Komisji oraz odwołujący się posłowie mają wiedzę na temat omawianego incydentu i dlatego nie chcemy do niego wracać. Stąd też zapewne wniosek, aby nie odtwarzać tamtych wydarzeń. Mam także nadzieję, że każdy z posłów szczegółowo przeanalizował stenogram z tamtego posiedzenia. Z tego stenogramu bowiem jasno wynika, że wszystkie warunki związane z wykluczeniem posłów z posiedzenia zostały spełnione. Bez względu na to, jakie dodatkowe rygory nałożylibyśmy na winnych, to trzeba podkreślić, że każdy poseł zobowiązany jest do przestrzegania regulaminu. A więc przede wszystkim wymagajmy od siebie dyscypliny, bo jeżeli nie będziemy jej wymagać od siebie, to nie mamy prawa w sposób odpowiedzialny wymagać jej od innych. A poza tym, to właśnie wyborcy oczekują od nas określonego wzorca zachowania. Podkreślam, wzorca, a to na pewno nie jest to samo, co spolegliwość. O różnych sprawach trzeba mówić, problemy podnosić, ale należy i można to robić zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym. Regulamin też nas do tego zobowiązuje. Gdybym miała podobny zamiar zwrócenia szczególnej uwagi na jakiś problem, szukałabym raczej jakiejś innej formy, w której mogłabym to zrobić. Stenogram świadczy o tym, że składając odwołanie, iż nie został przywołany odpowiedni przepis, mieliście pełną świadomość tego, że wasze postępowanie było przekroczeniem regulaminu. Wydarzenia tamtego posiedzenia tego właśnie dowodzą.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaTeresaJasztal">Po dokładnym przeanalizowaniu stenogramu i złożonego odwołania, stwierdzam, że ze stenogramu wyraźnie wynika, iż poseł Andrzej Lepper był świadom tego, że wicemarszałek stosuje prawo, bo sam się na to powołał w stwierdzeniu: "Pan ma prawo nas wykluczyć". Więc to nie jest tak, że posłanki i posłowie nie byli świadomi tego, co robią. Uważam, że zwrócenie się do Prezydium Sejmu o anulowanie postanowienia wicemarszałka jest absolutnie nieuzasadnione i dlatego Komisja powinna to odwołanie odrzucić i wydać negatywną opinię. Był to drugi dzień obrad i wszyscy pamiętali, co zdarzyło się poprzedniego dnia. Nie można więc dzisiaj twierdzić, iż nieprzywołanie artykułu 175 regulaminu Sejmu, może być podstawą do uznania, że zachowanie posłanek i posłów Samoobrony było zgodne z prawem. Ja się z takim postawieniem sprawy nie zgadzam i uważam, że odwołanie skierowane do Prezydium Sejmu, w którym posłowie Samoobrony niesłusznie powołują się na to, że nie został wymieniony odpowiedni artykuł regulaminu Sejmu, nie powinno znaleźć uznania w Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, która spełnia w Sejmie określoną rolę. Przede wszystkim ma stać na straży prawa, regulaminu i porządku niezależnie od okoliczności, przedmiotu sporu i od tego, kto naruszył regulamin. Takie zachowania nie mogą mieć miejsca w Sejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoslankaDanutaPolak">Ja również nie zgadzam się z uzasadnieniem podanym w odwołaniu, ponieważ stenogram rozwiewa wszelkie wątpliwości. Dzisiaj jednak chcę zwrócić uwagę na jeszcze jeden przypadek złamania regulaminu przez posłów Samoobrony blokujących mównicę sejmową. Mianowicie jeden z posłów Samoobrony bezprawnie znajdujący się na mównicy, wykorzystał ją i w sposób niezgodny z regulaminem zwrócił się do wyborców: "Głosujcie na Samoobronę", co wydaje mi się działaniem skandalicznym i powinno zostać ukarane. Nie wiem, czy w tej sprawie należy sformułować oddzielny wniosek, ale bez wątpienia nie jest zgodne z regulaminem wejście na trybunę sejmową, kiedy omawiany jest konkretny punkt debaty, i zwrócenie się do telewidzów machając ręką: "Drodzy wyborcy, głosujcie na Samoobronę". A jak takie zachowanie oceniło społeczeństwo, nasi wyborcy? Są już wyniki badania opinii publicznej. Jak podaje Pentor, z badania przeprowadzonego już po tym incydencie wynika, że 2/3 badanych opowiada się za usuwaniem siłą posłów łamiących regulamin i myślę, że to jest najlepsza ocena takiego zachowania. Pozostawię sprawę bez komentarza.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Wchodzimy już na temat oceny wyborów, a to nie jest przedmiotem dzisiejszej dyskusji. Nie będę odnosił się do głosów, które mówią o tym, czy wyborcy poszli głosować, czy też nie. Zostawmy to, bo to nie ma nic wspólnego z dzisiejszym posiedzeniem. Odpowiem tylko, że jeśli chodzi o odwołanie marszałka Marka Borowskiego, to pan poseł Robert Strąk tak ocenia sytuację w Sejmie w dniu 17 października. Każdy jednak ma prawo oceniać ją według własnych przemyśleń. A sugestia na temat tego, co zrobił klub PSL i Platformy Obywatelskiej, że głosowali za pozostawieniem Marka Borowskiego na stanowisku marszałka, była zbędna i nie związana z tematem dzisiejszego posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Zgadzam się, że uwaga ta nie dotyczy dzisiejszego posiedzenia i dziękuję, że pan poseł zwrócił na to uwagę. Czy ktoś z członków Komisji chce jeszcze zabrać głos? Nie słyszę. Nawiązując do tych wszystkich głosów, które dzisiaj padły, stawiam wniosek, by Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich uznała, iż zarzut niepodania przez wicemarszałka Sejmu podstawy prawnej decyzji o wykluczeniu wyżej wymienionych posłów z posiedzenia Sejmu w dniu 17 października 2002 r., jest bezzasadny. Dodam jeszcze dwa słowa komentarza do tej opinii. Po pierwsze, uchwalone i obowiązujące prawo nakłada na obywateli, podkreślam - na obywateli, a przede wszystkim na posłów, obowiązek jego znajomości i przestrzegania. Sparafrazuję w ten sposób, że jeżeli ktoś samochodem przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle, nie może tłumaczyć się, że nie znał prawa i dlatego to zrobił. Po drugie, Sejm RP uchwalając regulamin Sejmu, uchwala swój wewnętrzny kodeks postępowania, a znajomość regulaminu Sejmu jest jednym z podstawowych obowiązków posła. I po trzecie wreszcie, wynikające bezpośrednio z regulaminu Sejmu. Zapis art. 175 ust. 5 odnoszący się do trybu wykluczenia posła przez marszałka Sejmu z posiedzenia Sejmu nie zawiera obowiązku podania podstawy prawnej tej decyzji. Tak brzmi opinia Komisji z dwoma zdaniami komentarza. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem opinii w przedstawionym kształcie? Stwierdzam, że Komisja 12 głosami, przy 1 przeciwnym i 1 wstrzymującym się przyjęła opinię oddalającą odwołanie wyżej wymienionych posłów Samoobrony. Czy ktoś ma zamiar zabrać głos w sprawach bieżących? Nie słyszę. Dziękuję wszystkim. Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>