text_structure.xml 274 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Witam wszystkich państwa i oddaję głos posłowi referującemu kwestię inwestycji centralnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselWieslawCiesielski">W 1996 r. realizowano według ustawy budżetowej 161 inwestycji państwowych jednostek i zakładów budżetowych, państwowych jednostek organizacyjnych oraz podmiotów gospodarczych, przeznaczając na ten cel 1,926.818 mld zł dotacji budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselWieslawCiesielski">Realizowano również 24 inwestycje centralne, finansowane z dotacji celowych na zadania własne gmin, z kwotą dotacji budżetowej równą 152,388 mln zł. Łącznie realizowano zatem 185 inwestycji centralnych z kwotą 2.079.206 mld zł dotacji budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselWieslawCiesielski">Ustawodawca przewidział ponadto kwotę 134,734 mln zł jako rezerwę celową na dofinansowanie inwestycji centralnych. Tym samym łączna kwota dotacji centralnych wyniosła 2,223.940 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselWieslawCiesielski">Jak wynika z przedłożonego sprawozdania, realizacja tych zadań przebiegała następująco. Liczba inwestycji centralnych realizowana była zgodnie z założeniami - 185. Zrealizowano natomiast kwotę nakładów z dotacji budżetowej równą 2,238.334 mld zł, to znaczy, iż w grę weszła kwota większa o 159,128 mln zł od zakładanej w ustawie budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PoselWieslawCiesielski">W sprawozdaniu tymczasem na str. 125 napisano, że zrealizowano kwotę 150,334 mln zł rezerwy celowej na dofinansowanie inwestycji centralnych, czyli o 15,6 mln zł więcej niż zakładała ustawa budżetowa, ale jednocześnie o 8,794 mln zł mniej, niż to wynikało z podsumowania realnych nakładów na 185 inwestycji centralnych. Stąd wniosek, iż na finansowanie inwestycji centralnych wydatkowano kwoty nie będące rezerwą celową na dofinansowanie tych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PoselWieslawCiesielski">Przedłożone sprawozdanie nie wyjaśnia, skąd pochodzi wymienione wyżej 8,794 mln zł. Nie znalazłem również odpowiedzi na pytanie, z jakich środków powiększono rezerwę celową i czy odbyło się to zgodnie z ustawą Prawo budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PoselWieslawCiesielski">W czasie wczorajszego posiedzenia podkomisji także nie byliśmy w stanie znaleźć odpowiedzi na te pytania.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PoselWieslawCiesielski">Kolejna kwestia, na którą chciałbym również zwrócić uwagę, to porównanie realnych nakładów. Kwota nakładów w 1996 r. - zaznaczam, iż chodzi o dotację budżetową - była o 37,8% większa niż w 1995 r., co oznacza realny wzrost nakładów na finansowanie inwestycji centralnych o ok. 18%. Należy podkreślić, iż nastąpił tym samym wzrost udziału nakładów na inwestycje centralne w wydatkach budżetu państwa. Procentowo oznacza to wzrost z 2,95% w 1995 r. do 3,39% w 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PoselWieslawCiesielski">Wzrósł również udział dotacji budżetowych na realizację inwestycji centralnych w wydatkach budżetowych państwa - odpowiednio z 1,45% do 1,90%.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PoselWieslawCiesielski">Następują także zmiany w źródłach finansowania inwestycji centralnych. Spada przede wszystkim udział dotacji budżetowych. O ile w 1994 r. wynosił on jeszcze prawie 98%, to w 1996 r. spadł do 63,86%. Wzrósł natomiast istotnie udział kredytu bankowego w finansowaniu inwestycji centralnych - z niemal śladowego w 1994 r., kiedy to stanowił jedynie ułamek procenta do ponad 23% w 1996 r. zmienia się też udział środków własnych. O ile w 1994 r. wynosił on niespełna 1,5%, to w 1996 r. przekroczył 8%, chociaż w 1995 r. wynosił nawet 11%.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PoselWieslawCiesielski">W 1996 r. w realizacji 24 inwestycji centralnych gmin zanotowano 5 zwiększeń nakładów z dotacji budżetowej na kwotę blisko 3 mln zł. Natomiast w grupie 161 - inwestycji centralnych, związanych z państwowymi zakładami i jednostkami, zanotowano z jednej strony 6 zmniejszeń, z drugiej zaś 46 zwiększeń. Z przykrością konstatuję, iż ze sprawozdania nie można dowiedzieć się niczego o uzyskanych efektach rzeczowych. Jest to ewidentna wada sprawozdania, które traktuje wyłącznie o realizacji nakładów finansowych.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PoselWieslawCiesielski">Co do samej realizacji nie można mieć żadnych pretensji. Kwoty, które były przewidziane zarówno w ustawie budżetowej, jak i w rezerwie celowej, zostały na poszczególnych inwestycjach zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PoselWieslawCiesielski">Niemniej jednak podkomisja zainteresowała się sprawą realizacji aspektu rzeczowego inwestycji centralnych. W związku z czym chcielibyśmy przekazać następujące informacje i uwagi.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PoselWieslawCiesielski">Otóż planowanych do zakończenia w 1996 r. 38 inwestycji centralnych zakończono finansowanie 31, 7 przewidziano do zakończenia po roku 1996 r., z czego z kolei 4 w 1997 r., 2 w 1998 r., a 1 po 1998 r. Wskaźnik sprawności inwestycji mierzony stosunkiem liczby inwestycji zakończonych do liczby inwestycji planowanych do zakończenia wzrósł tym samym do prawie 82% - z 72%. Jest to zjawisko pozytywne.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PoselWieslawCiesielski">Na przełomie lat 1993 i 1994 odnotowaliśmy bardzo istotny wzrost sprawności inwestycji. Z drugiej jednak strony nie powinno to oddziaływać uspokajająco, gdyż wciąż mówimy o sprawności niezadowalającej. Nie istnieją bowiem żadne przeszkody do uzyskania założonych efektów.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#PoselWieslawCiesielski">Pragnę zwrócić uwagę, iż wśród inwestycji centralnych, które w 1996 r. opuściły już załącznik nr 6, znajdujemy takie jak: 3 inwestycje centralne tzw. węglowe  - realizowane w kopalniach Dębińsko, Mucki i Szczygłowice, port we Władysławowie, most na Bugu w miejscowości Brok, pierwszy etap obejścia Świecie, prawe 100-km odcinek linii kolejowej Warszawa-Katowice, stopień wodny Kościuszko na Wiśle, zbiornik wodny Jeziorsko na Warcie, Teatr Narodowy w Warszawie, przychodnię specjalistyczną Akademii Medycznej w Bydgoszczy, kotłownię Śląskiej Akademii Medycznej, 3 instytutu Polskiej Akademii Nauk w Warszawie - prowadzone jako inwestycje przez Komitet Badań Naukowych, Szpital Rejonowy w Hajnówce, ulicę Podwale Przedmiejskie w Gdańsku, estradę w Jeleniej Górze, oczyszczalnię ścieków w Chorzowie, Szpital Rydygiera w Krakowie, Szpital Wojewódzki w Tarnowie, Teatr Polski we Wrocławiu, oczyszczalnie ścieków w Chełmie, Ciechanowie, Gdyni, Jaśle, Nowym Sączu, Radomsku i Żarowie, kotłownię Zatorze w Lesznie, wodociąg w Nysie oraz inwestycję pod nazwą Szybki Tramwaj w Poznaniu.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#PoselWieslawCiesielski">Jak więc widać, nastąpiło bardzo istotne zwiększenie liczby oddawanych zgodnie z ustawą budżetową inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#PoselWieslawCiesielski">Podkomisja, na podstawie swoich wizytacji przypuszczała, że przyczyną wielu negatywnych zjawisk w realizacji inwestycji centralnych, takich jak: wydłużenie cykli inwestycyjnych, wzrost - co bardzo istotne - wartości kosztorysowych itp. jest nie tylko fakt, iż w grę wchodzą inwestycje długotrwałe, że nie uzyskują stosownych do zapotrzebowania nakładów. Przypuszczaliśmy, że przyczyny mają również charakter subiektywny i znajdują się po stronie inwestorów. Dlatego też w końcu ub.r. zaproponowaliśmy, że prezydium Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów wystąpiło oficjalnie do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kontroli na prawie 40 inwestycjach centralnych, tych przede wszystkim, co do których sądziliśmy, że w realizacji ich występują określone mankamenty.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#PoselWieslawCiesielski">Wyniki kontroli NIK załączone są do dokumentacji w postaci dwóch materiałów. Jeden z nich dotyczy kontroli wszystkich tych inwestycji, drugi natomiast inwestycji realizowanych w 1996 r. Ponieważ materiały te zostały dostarczone wszystkim członkom Komisji, mijałoby się z celem dokładne ich omawianie w tej chwili. Niemniej jednak muszę zwrócić uwagę na fakt, że nie popełniliśmy w swej ocenie błędu.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#PoselWieslawCiesielski">Otóż wśród przyczyn negatywnych zjawisk - takich jak: wzrost wartości kosztorysowych czy wydłużanie cykli - Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła bezspornie przypadki braku założeń techniczno-ekonomicznych - braku ich w ogóle bądź braku aktualnych założeń - co świadczy o niedostatkach właściwego przygotowania inwestycji przez inwestorów. NIK stwierdziła również przypadki zawyżania programów inwestycyjnych, zauważone przede wszystkim na oczyszczalniach ścieków, kiedy to budowano oczyszczalnie nawet dwukrotnie większe w stosunku do realnych potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#PoselWieslawCiesielski">Stwierdzono też zaniżanie - celowe i świadome - wartości kosztorysowych na etapie przygotowania wniosków, tzw. wniosków c.i. Mieliśmy w owych wnioskach do czynienia z nieprzeliczaniem lub błędnym przeliczaniem wartości kosztorysowych. Znana sprawa Gliwickiego Centrum Onkologicznego dotyczy wprawdzie w dalszym ciągu br. oraz roku przyszłego, lecz przywołam ją tutaj, gdyż stanowi klasyczny wręcz przykład opisywanej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#PoselWieslawCiesielski">Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła również niższe niż planowano w ustawie budżetowej nakłady ze środków finansowych budżetów gminnych.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#PoselWieslawCiesielski">Kolejne zjawisko negatywne, to finansowanie nakładów nie związanych z realizacją danej inwestycji centralnej. Podobny przypadek wystąpił we wspomnianej inwestycji o nazwie Górnośląskie Centrum Onkologii w Gliwicach oraz w karygodny wprost sposób w przypadku szpitala w Nowym Targu, gdzie ze środków inwestycji centralnej finansowano działalność eksploatacyjną inwestorów. Finansowano również stowarzyszenie powołane tam dla wspomagania budowy szpitala. Żeby się nie rozwodzić nad tą sprawą podam jedynie, że owo stowarzyszenie zebrało pieniądze w kwocie ponad 100 tys. zł, podczas gdy ze środków inwestycyjnych wspomożone zostało sumą blisko 500 tys. zł. Kontrola NIK wykazała także, iż ze środków inwestycyjnych finansuje się prace innych jednostek.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#PoselWieslawCiesielski">Inne negatywne zjawiska zauważone przez Najwyższą Izbę Kontroli to dość powszechne stosowanie zaliczek i przedpłat. Podzielamy opinię NIK, że na nieźle już ukształtowanym rynku usług  budowlanych, zjawisko to może w ogóle nie występować. Tymczasem obserwujemy występowanie tego zjawiska i to w formie dość zaawansowanej, kiedy to wysokość zaliczek bądź przedpłat sięga 100 mld starych zł - jak to stwierdziliśmy w budowie obiektu wymiaru sprawiedliwości wznoszonego przy Placu Krasińskich w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#PoselWieslawCiesielski">Zjawisko następne to nieprzestrzeganie ustawy o zamówieniach publicznych, brak aktualnej dokumentacji technicznej bądź nieterminowe jej dostarczenie, nieaktualizowanie harmonogramów prac, występowanie przypadków niegospodarności. NIK stwierdziła ponad wszelką wątpliwość występowanie sytuacji, w których inwestor kupował drogie materiały budowlane, podczas gdy dysponował już własnymi materiałami, zakupionymi z tych samych środków.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#PoselWieslawCiesielski">NIK odnotowała też uchybienia w procedurach Prawa budowlanego, brak zezwoleń, niewłaściwy nadzór inwestorski.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#PoselWieslawCiesielski">Niewłaściwe zjawiska związane są m.in. ze stroną legislacyjną procesu prowadzenia inwestycji centralnych. Od 1 stycznia 1997 r. w świetle reformy centrum  nikt praktycznie nie zajmuje się inwestycjami centralnymi. Poprzednio istniała w Centralnym Urzędzie Planowania specjalna komórka. Rządowe Centrum Studiów Strategicznych nie przejęło tej funkcji, natomiast Ministerstwo Finansów - jak twierdzi - nie jest w stanie z powodu braku etatów utworzyć stosownej komórki, która by nadzorowała, kontrolowała przebieg realizacji inwestycji centralnych w naszym kraju. Skończyła się też ważność obowiązujących wcześniej aktów wykonawczych regulujących procedurę inwestycji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#PoselWieslawCiesielski">Podzielamy opinię Najwyższej Izby Kontroli, iż dla usprawnienia procesów inwestycyjnych niezbędne są działania legislacyjne. W dobiegającej końca kadencji parlamentu nie wydaje się możliwe przeprowadzenie przedsięwzięcia tego rodzaju, mimo to podkomisja przygotowuje stosowny materiał, oparty m.in. na sugestiach Najwyższej Izby Kontroli, sugestiach dotyczących zmian w obowiązujących przepisach prawnych, a zwłaszcza w przepisach Prawa budżetowego.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#PoselWieslawCiesielski">Chcielibyśmy zgłosić dziś wniosek o dostarczenie przez Ministerstwo Finansów, bądź przez rząd projektu rozporządzenia ministra finansów, regulującego sprawy inwestycji centralnych. Przypominam bowiem, że parlament ma prawo do opiniowania tego typu aktów wykonawczych, a po drugie obawiamy się, iż ów akt wykonawczy, który ma być rozpatrywany wkrótce przez rząd, nie konsumuje wszystkich postulatów płynących z doświadczeń w prowadzeniu inwestycji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#PoselWieslawCiesielski">Podkomisja na zakończenie swojej działalności przygotowuje dokument zawierający warunki dopuszczenia do ustawy budżetowej 1998 r. propozycji rządu umieszczenia danych inwestycji w  załączniku nr 6.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#PoselWieslawCiesielski">Jeśli chodzi o niezbędne działania legislacyjne, to jesteśmy zdania, że należy wprowadzić przepisy zaostrzające odpowiedzialność personalną na inwestycje centralne. Obecnie bowiem sytuacja wygląda tak, że mimo istnienia w tej mierze jakichś przepisów można w gruncie rzeczy doprowadzać do marnotrawstwa na olbrzymie sumy i nie ponieść za to najmniejszej nawet odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#PoselWieslawCiesielski">Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów rozpatrywała w ostatnich miesiącach ustawy regulujące rynek kapitałowy, rynek papierów wartościowych, rynek ubezpieczeniowy, rynek bankowy, przy czym we wszystkich tych ustawach wprowadziliśmy dość surowe przepisy karne, regulujące kwestie odpowiedzialności personalnej. Myślę, że również w tym obszarze, w którym inwestorzy dysponują znacznymi kwota z budżetu państwa, istnieje konieczność wprowadzenia równie surowych przepisów karnych.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#PoselWieslawCiesielski">Jeżeli chodzi o warunki dopuszczenia, warunki, które - w moim przekonaniu - powinny zostać postawione przez Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów w nowym składzie, w następnej kadencji parlamentu, przy rozpatrywaniu ustawy budżetowej na 1998 r., to powinny one zawierać oprócz tak podstawowych i elementarnych spraw jak: posiadanie aktualnych założeń techniczno-ekonomicznych dla każdego projektu inwestycyjnego, posiadanie aktualnego zbiorczego zestawienia kosztów, aktualnego harmonogramu, aktualnej dokumentacji technicznej również opinie, stanowiska resortów - jak np. resortu zdrowia - stwierdzające jednoznacznie, iż dana inwestycja wpisuje się w prowadzony centralnie program. W przypadku resortu zdrowia - w program optymalnej bazy szpitalnictwa.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#PoselWieslawCiesielski">W imieniu podkomisji chciałbym zaproponować przyjęcie sprawozdania, a zgłoszone przez nas postulaty przedstawimy na piśmie w formie wniosków dla następnego parlamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejGlowacki">Najwyższa Izba Kontroli na przestrzeni lat 1993-1997 4-krotnie przeprowadzała kontrolę inwestycji centralnych. Z przykrością stwierdzam, że kontrole te ujawniły te same naganne działania, z wyraźną tendencją rosnącą. Naszym zdaniem, inwestorzy, wykonawcy zorientowali się, że w zasadzie są bezkarni, w związku z czym poczynają sobie coraz śmielej i w coraz szerszym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejGlowacki">Nagminnym już zjawiskiem jest brak założeń techniczno-ekonomicznych lub ich aktualizacji. Aktualizacja jest zaś o tyle ważna, że większość inwestycji ma okres realizacji przekraczający  5, a czasem i 10 lat. Następowały też permanentne zmiany zakresu rzeczowego i wzrostu kosztów inwestycji centralnych. Brakowało dokumentacji technicznej na poszczegól-nych etapach realizacyjnych, szczególnie zaś na tych, które podlegały finansowaniu z dotacji w danym roku budżetowym. Brak było również rozeznania co do aktualnej wartości całego przedsięwzięcia wobec celowego nieprzeszacowywania kosztorysów i wykonywanych robót.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejGlowacki">W tych wypadkach chodziło o wykazanie centrum, iż inwestycja jest tania po to, by dało się ją umieścić w planie. W wyniku takiego zabiegu inwestycja istotnie mieści się w planie, a przeszacowania kosztów dokonuje się dopiero później po to, by w sposób konsekwentny zapewniać sobie dotacje na daną inwestycję.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejGlowacki">Jeśli chodzi o zaliczkowanie dostawców i wykonawców robót, jest to postępowanie zupełnie dla nas niezrozumiałe, gdyż obecnie obowiązuje inwestorów ustawa o zamówieniach publicznych, której przepisy wymagają wadium w stosunku do wykonawców zamierzających podjąć się realizacji danych robót. Mimo to, wykonawcy nagminnie występują o zaliczki, a inwestorzy rzeczywiście je wypłacają. Dzieje się tak zwykle pod koniec roku, a dzięki wypłaconym zaliczkom rośnie wykonanie zadań inwestycyjnych na danej inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejGlowacki">Taki obrót spraw budzi powszechne zadowolenie, ponieważ w Ministerstwie Finansów plan finansowy został wykonany, a inwestor i wykonawca w ramach współpracy mogą sobie świadczyć wzajemne usługi -  w tym przypadku generalny wykonawca, czy też wykonawca otrzymuje nie oprocentowany kredyt. Mniejszy kłopot, gdy opisana sytuacja dotyczy wykonawców krajowych, ale bywają - nagminnie nawet - sytuacje udzielania zaliczek na dostawy sprzętu i urządzeń, jakich nie brakuje w kraju i za granicą. W taki sposób finansowano m.in. firmę Siemens, niebiedną przecież, udzielając jej zaliczek pod koniec roku na dostawy sprzętu w kolejnym roku inwestycyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kto udzielił firmie Siemens zaliczki na dostawy sprzętu, który wykonawca?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Podamy konkrety po znalezieniu ich w materiałach.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Wracając do zjawisk negatywnych muszę dodać, iż dopuszczono również do zakupu niepotrzebnych później maszyn, urządzeń i wyposażenia, a przy tej okazji także do utraty gwarancji. Zadania realizowane przewlekle i z tej racji występowały następnie zmiany zamontowanych wcześniej elementów - w kilku przypadkach trzeba było wymienić np. stolarkę budowlaną w realizowanych opieszale szpitalach, gdyż ta zamontowana wcześniej po upływie czasu nie nadawała się do użytku.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Tolerowano jednocześnie zawyżanie kosztów robót oraz tolerowano złą jakość wykonywanych robót. Nagminne były przypadki, iż w umowach z wykonawcami kwestie rękojmi, jak też gwarancji zupełnie pomijano. Nie mówię już o karach za nieterminowe wykonywanie robót. Przypomnę wszakże, iż mamy obecnie rynek inwestora, a nie rynek wykonawcy i to inwestor dopuszcza do tego, że nie ściąga się z wykonawcy kar za opóźnienia i niewłaściwie wykonaną pracę.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Finansowano również działalność bieżącą własną lub - co jeszcze bardziej naganne - jednostek trzecich. Jeśli na jednej inwestycji było np. za dużo pieniędzy, pożyczano je innej. W efekcie zaś bardzo często środki pozostające na koniec roku na inwestycje stanowiły jakby dodatkowy fundusz wojewody, który w ten sposób łatał pod koniec roku budżet.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Wszystkie wymienione nieprawidłowości świadczą o tym, iż system, który istniał kiedyś, załamał się. Pragnę przypomnieć, iż obecnie obowiązują jedynie dwa kryteria decydujące o tym, czy inwestycja ma prawo zostać uznana za inwestycję centralną. Kryteria te, to po pierwsze - 20 mln zł wartości kosztorysowej, a po drugie - okres realizacji powyżej jednego roku.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Brak jest innych kryteriów, które hamowałyby ubieganie się o dotacje z inwestycji centralnych. Myślę głównie o kwestii właściwego przygotowania inwestycji i określenia, jakie warunki musi inwestycja spełniać, by miała szansę na dotację z budżetu.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Brak też zapisu traktującego o elementarnym udziale środków własnych. Dodać należy, iż na inwestycjach, które skontrolowaliśmy, maleje udział środków własnych. W pierwszym etapie, gdy inwestor ubiega się o wejście na listę inwestycji centralnych, składa zwykle deklarację odnoszącą się do możliwości zainwestowania własnych środków. Niestety, deklaracja pozostaje do końca jedynie deklaracją - nic z niej nie wynika. Zmieniają się bowiem władze, zmieniają się inwestorzy, pieniędzy nie ma, a w rezultacie obowiązek dokończenia inwestycji obciąża zwykle budżet centralny.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">W zaprezentowanej sytuacji Najwyższa Izba Kontroli zaproponowała wnioski zgrupowane w 4 bloki. Przede wszystkim postulujemy, aby wrócić do określenia warunków prawidłowego przygotowania inwestycji centralnych ze szczególnym określeniem zasad i trybu opracowania i zatwierdzania oraz aktualizacji założeń techniczno-ekonomicznych. W nawiązaniu do wypowiedzi posła Ciesielskiego chciałbym przypomnieć, że nie istnieje obecnie żaden dokument, który określałby, co to jest faza dokumentacji pod nazwą założenia techniczno-ekonomiczne. Zarządzenie przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów z listopada 1993 r. w sprawie projektowania inwestycji przestało bowiem obowiązywać wskutek wygaśnięcia uchwały Rady Ministrów nr 192 z września 1992 r. w sprawie inwestycji centralnych. Owa samoistna uchwała została uchylona z dniem 11 maja 1996 r. Od tego dnia w omawianym zakresie istnieje sytuacja, którą nazwałbym terminem pustki legislacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Pustki tej nie wypełni rozporządzenie Rady Ministrów przygotowane przez ministra finansów, ponieważ znowelizowany art. 30 ustawy budżetowej nie daje ministrowi finansów uprawnień do określenia zasad i stopnia przygotowania inwestycji. Znowelizowany art. 32, mówiący o konieczności wydania stosownego rozporządzenia Rady Ministrów traktuje jedynie o zasadach planowania i finansowania. Zabrakło w nim wyrazu "przygotowania" w odniesieniu do planowanych inwestycji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Jest to niezmiernie istotne, gdyż w każdym innym przypadku, kiedy inwestycje są realizowane ze środków funduszowych, władze tego funduszu, gestorzy, określają na ogół bardzo precyzyjnie warunki przygotowania inwestycji do realizacji. Natomiast inwestycje centralne nie mają w tej chwili określonych warunków tego typu.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Uważamy za celowe przyjęcie nowych zasad finansowania i nadzorowania realizacji inwestycji poprzez banki wybrane przez ministra finansów oraz procedury uzgodnione między ministrem i bankami. Nadzór realizacji zadań poprzez środki Banku Światowego chcielibyśmy wprowadzić i na terenie naszego kraju. W takim systemie właśnie bank odpowiadałby za kolejną transzę pieniędzy przekazywanych do inwestora, nie uruchamiałby tej transzy, jeśli środki poprzednio przekazane nie byłyby wykorzystane i w sposób właściwy zainwestowane. Byłby to niejako kredyt techniczny, za co bank pobierałby pewną opłatę. Sądzę, że warto by opłaty te ponieść za nadzorczą rolę banku, tym bardziej, że opłata owa nie byłaby wygórowana.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Za niezbędne uważamy również tworzenie systemu nadzoru i finansowania oraz realizacji inwestycji w oparciu o bieżący monitoring, prowadzony przez służby istniejące bądź przez zespół powołany specjalnie w tym celu. Mógłby on zostać utworzony w Ministerstwie Finansów lub też w każdym innym resorcie, byleby powstał rzeczywiście, co uważamy za konieczne w sytuacji, kiedy zlikwidowany został CUP.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Wprawdzie minister finansów utrzymuje, że prowadzi bieżący monitoring, lecz naprawdę nie jest to monitoring, ale tylko posiadanie bieżących informacji o wykonaniu finansowym inwestycji. Informacje te opierają się wyłącznie na opracowaniach finansowych i nie są poparte żadną kontrolą, a wobec małej liczebności zespołu zajmującego się tą problematyką, dane nie mogą być nawet analizowane.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Jesteśmy też zdania, iż należałoby stosować uzależnianie decyzji o przyznaniu środków budżetowych od zgromadzonych środków własnych wnioskodawcy. Weźmy bowiem pod uwagę inwestycje gminne, w wypadku których mamy do czynienia z ustawowym wymogiem wysokiego udziału własnego środków gminy. Warto dodać, iż inwestycje te realizowane są z reguły lepiej, co można wytłumaczyć faktem wydawania przez gminę pieniędzy własnych.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Obserwowaliśmy również realizację dużych inwestycji budżetowych, wspieranych środkami innymi, np. budowa jednego ze szpitali krakowskich współfinansowana jest ze środków fundacji specjalnie w tym celu powołanej. Otóż mamy tam do czynienia z precyzyjnym pilnowaniem owych środków fundacyjnych, a przy okazji niejako pod takim samym nadzorem znajdują się środki budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Należy zwrócić uwagę na fakt, że niemal wszyscy pomysłodawcy, którzy przychodzą po dotacje ze środków budżetowych, niemal nie odpowiadają za swoje pomysły.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Podkreślamy z całą mocą, że niezbędne jest uzależnienie decyzji o przyznaniu środków z budżetu od zgromadzonych środków własnych, przy czym uważamy, że wymóg ten powinien zostać zawarty w ustawie budżetowej. Jeśli nie stanie się tak, mam podstawy sądzić, że kontrola przeprowadzona za kilka lat ujawni te same co dziś przewinienia, popełniane w dodatku praktycznie bez żadnych konsekwencji, wobec osób dopuszczających się naruszania prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy wiadomo już, kto był owym darczyńcą na rzecz firmy Siemens?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Nasza informacja na ten temat dotyczy Szpitala Rydygiera w Krakowie. W latach 1994-1995 dokonywano przedpłat, kredytując w ten sposób dostawców aparatury medycznej. W 1994 r. przedpłaty te wyniosły 1,347 mln zł. Firma Siemens na przełomie 1995 i 1996 r. otrzymała w ten sposób blisko 800 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">To wprost niewiarygodne. Proszę o zabranie głosu ekspertów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiowiEkspertyzKancelariiSejmu">Niestety, ekspert, który przygotował opinię, jest nieobecny, lecz wszystkie sprawy zostały już poruszone w wypowiedziach posła referującego oraz przedstawiciela NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselHelenaGoralska">Informacje przedstawione nam dzisiaj są już po prostu nudne, a to dlatego, że co pół roku i powtarzają się z męczącą monotonią od 4 lat. Po raz pierwszy każdego roku słyszymy to przy sprawozdaniu z wykonania budżetu, a następnie przy przyjmowaniu budżetu na kolejny rok. O wszelkich problemach mówimy corocznie - jak np. o brakach w legislacji. Były nawet podejmowane próby zmian przepisów w Prawie budżetowym.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselHelenaGoralska">Chciałabym przypomnieć, że zwracałam uwagę na fakt, iż zanim inwestycja staje się inwestycją centralną, ktoś podejmuje decyzję o zakwalifikowaniu jej do tej grupy. Jest przecież wiele inwestycji np. w służbie zdrowia, które znajdują się w budżecie wojewodów i które nie zawsze trafiają na listę inwestycji centralnych. Gdyby tak prześledzić pod tym kątem ostatnie lata, to okazałoby się, że istnieją inwestycje wędrujące.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PoselHelenaGoralska">Zasadniczy problem sprowadza się do tego, że nie ma żadnych zasad określających rozpoczynanie inwestycji jako takiej. co potwierdza stosowna ekspertyza. Nie chodzi nawet o to, czy dana inwestycja stanie się inwestycją centralną, chodzi o to, że nie istnieją żadne zasady, które mówiłyby o tym, kiedy ma się do czynienia z rozpoczęciem inwestycji w ogóle.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PoselHelenaGoralska">Kiedy słucha się opinii i wskazań wymienionych zarówno przez posła Ciesielskiego, jak i dyrektora Głowackiego, przypomnieć należy, że winę za taki stan rzeczy w dziedzinie także inwestycji centralnych, ponoszą również posłowie koalicji, którzy w chwili układania budżetu wciskają do inwestycji centralnych przedziwne inwestycje. Tak było przecież w sprawie Gliwic, gdy wiadomo było, że pieniądze przeznaczone na Centrum Onkologii wydatkowane są na wszystkie inne cele, tylko nie na Centrum. Postawiono jednak wniosek, że inwestycję jako szczególnie potrzebną ze względów społecznych należy dofinansować.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PoselHelenaGoralska">Podobnie wygląda sprawa wciskania w ostatniej chwili na listę inwestycji centralnych szpitali. Na tym tle powstał zresztą mój spór z posłem Ciesielskim, który w ostatniej chwili proponował włączenie kilku inwestycji szpitalnych do inwestycji centralnych mówiąc, że uzgodnił to w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej i że chodzi o inwestycje zgodne z planem rozmieszczenia szpitali. A przecież nie ma żadnego planu rozmieszczenia szpitali, mimo że ministerstwo dwa razy w roku oświadcza, iż plan jest gotowy.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PoselHelenaGoralska">Wobec braków legislacyjnych, uchybień - wina posłów koalicji za ten stan rzeczy jest bezsporna.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#PoselHelenaGoralska">Chciałabym zadać kilka pytań. Otóż poseł Ciesielski stwierdził, że nie udało się podkomisji ustalić, z jakich źródeł powiększyła się rezerwa na dofinansowanie inwestycji centralnych. Uważam, że rząd zobowiązany jest do wyjaśnienia tego faktu. W latach poprzednich mieliśmy do czynienia z przenoszeniem wydatków między częściami budżetowymi, w czym wprawił się zwłaszcza minister zdrowia i opieki społecznej, który z własnej części 35 przekazywał do różnych wojwództw środki na budowę szpitali, argumentując swoje działanie impulsywną chęcią niesienia pomocy.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#PoselHelenaGoralska">Przekazywane były pieniądze z Urzędu Rady Ministrów na finansowanie inwestycji centralnych. Sądzę więc, że i w 1996 r. mieliśmy do czynienia z tymi samymi procedurami, lecz chciałabym dowiedzieć się dokładnie, jacy dysponenci części budżetowych postanowili w ciągu roku dofinansować inwestycje centralne. Jestem zdania, że nie można pozostawić tej kwestii bez wyjaśnienia, choć odnoszę wrażenie, że jednym ze źródeł zasilania inwestycji centralnych była część Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#PoselHelenaGoralska">Ponieważ wiadomo, że w czasie realizacji inwestycji centralnych - mam na myśli przede wszystkim gliwickie Centrum Onkologii, choć nie tylko - popełniono wszelkiego rodzaju naruszenia dyscypliny budżetowej. Proszę o wyjaśnienie, jakie konsekwencje wyciągnięto w stosunku do osób winnych tych wykroczeń. Przecież albo w resorcie, albo w województwie ktoś odpowiada za te inwestycje. Słyszałam tylko o jednym wypadku wyciągnięcia konsekwencji - w Krośnie stracił stanowisko lekarz wojewódzki, jako odpowiadający za inwestycję. Jak wyglądało to w wypadku innych resortów i innych województw? Czy zastosowano wobec ludzi odpowiedzialnych za nieprawidłowości jakąkolwiek formę kary przewidywanej w takich okolicznościach przez Prawo budżetowe?</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#PoselHelenaGoralska">Kolejna sprawa, bardzo już konkretna, dotyczy szpitala w Ełku. Jest to szpital budowany przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Jak dowiedzieliśmy się w ub.r. na posiedzeniu Komisji Zdrowia, szpital ten jest dofinansowywany przez wojewodę suwalskiego, który poza tym ma własną inwestycję w postaci cywilnego szpitala w Ełku. proszę o informację, jak w 1996 r. wygląda ta współpraca wojewody suwalskiego i Ministerstwa Obrony Narodowej w sprawie finansowania szpitala wojskowego w Ełku.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#PoselHelenaGoralska">Zarówno poseł Ciesielski, jak i dyrektor Głowacki stwierdzili, iż po reformie rządu nie istnieje resort, który zajmowałby się sprawami inwestycji centralnych. Chciałabym dodać, iż przy układaniu budżetu na 1997 r.  była mowa na ten temat, przy czym nie znalazł się chętny do sprawowania tej potrzebnej funkcji, co można przecież sprawdzić w protokole posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#PoselHelenaGoralska">Ministerstwo Finansów orzekło, że nie ma absolutnie żadnej możliwości przyjęcia na siebie tego obowiązku. Rządowe Centrum Studiów Strategicznych okazało się instytucją o innym znaczeniu. Stwierdzono w końcu, że wspomniana fundacja przypadnie zapewne Ministerstwu Gospodarki. Posłowie uznali konieczność ustanowienia instytucji zajmującej się inwestycjami centralnymi ze względu na nieprawdopodobieństwo pozostawienia tej sprawy samej sobie. Proszę zatem o wyjaśnienie, jak to się stało, że mimo upływu kilku miesięcy od tego posiedzenia, sytuacja nie uległa zmianie. Dlaczego Ministerstwo Gospodarki nie zostało obciążone tym obowiązkiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Nie ulega wątpliwości, że za marnowanie pieniędzy publicznych odpowiada przede wszystkim rządząca koalicja, niemniej jednak chciałabym przypomnieć bardzo znamienne zdarzenie ze stycznia br. Otóż pamiętam, że na posiedzeniu poświęconym budżetowi na br. usiłowano wprowadzić jeszcze do inwestycji centralnych kolejne dwie inwestycje, przy czym jedna na pewno dotyczyła Katowic, co do drugiej nie mam już tej pewności. Wówczas to właśnie poseł z opozycji, a nie koalicji, kazał mi wytłumaczyć, dlaczego gnębi się województwo katowickie, odmawiając zgody na wprowadzenie danej inwestycji do grupy inwestycji centralnych. Wyjaśniłam, że przecież żadny z tych dwóch inwestycji proponowanych do wprowadzenia na listę nie dysponuje założeniami techniczno-ekonomicznymi, mimo to, jedna z tych inwestycji wprowadzona została do inwestycji centralnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselHelenaGoralska">Podtrzymuję wszystko, co powiedziałam wcześniej, przy czym chciałabym jeszcze dodać, że jeśli nawet któryś z posłów opozycji usiłuje przeforsować jakąś inwestycję, to nie ma praktycznie żadnych szans na osiągnięcie tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jest to naturalne w sytuacji, gdy propozycja taka nie spotka się z poparciem koalicji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselHelenaGoralska">Podtrzymuję swoją opinię, iż za kształt budżetu oraz za sytuację występującą również w dziedzinie inwestycji centralnych, odpowiadają posłowie koalicji rządzącej, którzy przez 4 lata godzili się na wstawianie dowolnych inwestycji na listę inwestycji centralnych. Teraz natomiast poseł Ciesielski poddaje ostrej krytyce panującą sytuację, po czym wygłasza konkluzję, iż sprawozdanie Komisja powinna przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Nikt nie podważa wypowiedzi poseł Góralskiej, w związku z czym nie zachodzi potrzeba podtrzymania przez panią poseł opinii, że koalicja rządząca odpowiada za marnowanie pieniędzy. Mnie również nie przeszłoby przez myśl podważanie tej opinii. Nie w takiej też intencji podała przykład ze styczniowego posiedzenia. Zamierzałam w ten sposób wykazać, że posłowie na sali sejmowej zachowują się niekiedy nieodpowiedzialnie, niezależnie od przynależności do koalicji bądź opozycji.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jeśli zaś chodzi o przyjmowanie na listę inwestycji centralnych, inwestycji zgłaszanych przez posłów opozycji, to wiadomo, że bez poparcia posłów koalicji inwestycja taka nie zostanie wpisana.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Zanim poproszę o kolejne głosy w dyskusji, proszę przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli o znalezienie wśród danych informacji, jakie środki zostały zmarnowane w wyniku nieefektywnego gospodarowania nimi podczas realizacji inwestycji centralnych w ciągu ostatnich 4 lat. Co mówią na ten temat wyniki kontroli przeprowadzonej przez NIK? Czy można stwierdzić, w ilu przypadkach wyciągnięto konsekwencje wobec  osób, które przyczyniły się do zmarnowania pieniędzy publicznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Do wypowiedzi poseł Góralskiej oraz posła Ciesielskiego i przedstawiciela NIK pragnę dodać dwie sprawy, to znaczy sprawy urządzeń inwestycji służby zdrowia oraz sprawy odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Jestem zdania, że w naszej ocenie wykonania budżetu, kwestie powinny się znaleźć expressis verbis. Bardzo wyraźnie musimy zaznaczyć, że na odcinku inwestycji służby zdrowia - których jest kilkadziesiąt, a jednocześnie są to inwestycje duże - w grę wchodzą ogromne sumy. Na razie panuje w tej kwestii chaos - nie tylko decyzyjny, polegający na tym, że inwestycje owe raz znajdują się w gestii wojewody, drugim razem w inwestycjach centralnych.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Najważniejszy problem polega na tym, że nie istnieje metoda, która pozwoliłaby na pełne zorientowanie się o niuansach tego zagadnienia. Jako posłowie sprawdzający przebieg inwestycji, nie mamy podstaw, które pozwoliłyby nam określić, że dana inwestycja jest trafiona, właściwie przygotowana i odpowiednio realizowana, podczas gdy inna jest zdecydowanie nietrafiona.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Nie wiemy przecież, dlaczego szpital na 500 łóżek ma być budowany w jednym województwie, w innym natomiast wystarczy szpital na 200 łóżek, w jeszcze innym nie buduje się go wcale. Brak bowiem ogólnego programu i brak kryteriów, które mogłyby stworzyć nam przesłanki do podejmowania właściwych decyzji odnoszących się do ewentualnego wprowadza-nia inwestycji na listę inwestycji centralnych, a następnie do kontrolowania przebiegu realizacji tych inwestycji. Nie wiemy też, jaki zakres kontynuacji inwestycji oraz wyposażenia powinien być w danym okresie przeprowadzony.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Komisja lekarska funkcjonująca przy ministrze zdrowia, opiniująca te projekty, z reguły popiera je jednoznacznie. W skład tej komisji wchodzą jednak lekarze, a my nie mamy wspólnej z nimi metody, za pomocą której można by odpowiedzieć, dlaczego dana inwestycja jest konieczna bądź też zbędna. Kwestia ta podnoszona jest na naszych posiedzeniach już od kilku lat, lecz wciąż pozostaje nie rozstrzygnięta.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Sprawę pogarsza brak Centralnego Urzędu Planowania, powodujący jednak, że odpowiedzialność spoczywa obecnie - w moim przekonaniu - na ministrze finansów, a to z tego względu, że za wszelkie wydatki państwowe odpowiada ostatecznie właśnie minister finansów. Dlatego też właśnie szef resortu finansów odpowiada za nieskłonienie merytorycznych resortów do uzgodnienia czy też ustalenia metody dla nas wszystkich przekonującej i jasnej. Uważam, że stwierdzenie to bezwzględnie powinno znaleźć się w sprawozdaniu Komisji. Brak tej metody jest bowiem w największej mierze powodem wszelkich niejasności w omawianej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#PoselAndrzejWielowieyski">W kwestii odpowiedzialności przyłączam się do pytania poseł Ziółkowskiej. Chodzi zresztą o coś więcej niż tylko o wyraźne naruszenie dyscypliny budżetowej, złamanie rzetelności, wydawanie środków na cele inne niż przewidywane, brak założeń techniczno-ekonomicznych, ewentualnie spóźnione ich opracowywanie, błędy popełnione przy tym opracowaniu, nieaktualność danych.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Sprawozdanie NIK zawiera charakterystyczne przykłady przekraczania dyscypliny budżetowej, kiedy to w wielkiej liczbie przypadków dysponowania np. budżetem 10 mln zł, składano zamówienia na sumę 12 mln zł, co powodowało 2 mln zł zadłużenia budżetu. NIK wytknęła wiele podobnych przypadków.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Sądzę zatem, iż w naszym sprawozdaniu powinniśmy poruszyć tę sprawę i domagać się od rządu informacji na temat konsekwencji. Jakie wyciągnięto w stosunku do osób odpowiedzialnych za tego rodzaju przekroczenia dyscypliny budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Poseł Jerzy Eysymontt /niez./: Generalnie zgadzam się ze wszystkim, co zostało powiedziane, tyle że nic nie wynika z wygłoszonych opinii, poza świadomością, że sytuacja po raz kolejny się powtarza. To jest najgorsze. Jeśli bowiem w razie złej sytuacji obserwuje się niejaką poprawę, przy czym poprawa ta zaczyna stanowić pewien stały trend, można mieć nadzieję, że przedsięwzięte działania obrócą się na korzyść. Tutaj jednak nie da się dostrzec symptomów poprawy.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Chciałbym zwrócić uwagę, że używana tradycyjnie nazwa inwestycji centralnych powinna zostać zmieniona w związku z faktem, iż chodzi w zasadzie o inwestycje finansowane z budżetu państwa. W tej sprawie też nie wszystko jest jasne, ponieważ wciąż nie istnieje prawidłowe i jasne kryterium, które byłoby brane pod uwagę przy  kwalifikowaniu inwestycji do grupy inwestycji finansowanych z budżetu państwa, a kryteria stosowane dotychczas trudno uznać za zadowalające. Jestem zdania, że powinno obowiązywać kryterium jasno określające, jaki udział finansowania z budżetu państwa kwalifikuje do pewnego szczególnego rodzaju inwestycji, szczególnego także pod względem procedury, metody, której wciąż brakuje. A chodzi o metodę zarówno przyjmowania inwestycji do realizacji, jak i o metodę kontrolowania procesu realizacji.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Rzeczywiście, w strukturze centralnej administracji rządowej nie istnieje obecnie żadna placówka jednoznacznie odpowiedzialna za omawiane sprawy, co jest - moim zdaniem - skandaliczne. Niemniej jednak przeciwny byłbym lokowaniu placówki tego typu w Ministerstwie Finansów, choć naturalnie każde rozwiązanie jest dopuszczalne. Myślę jednak, że przypomniana przez poseł Góralską koncepcja obciążenia tym obowiązkiem Ministerstwa Gospodarki jest przekonująca. Nie rozumiem, dlaczego przez tak długi czas, jaki upłynął od chwili powstania koncepcji, nic nie zostało w tej sprawie zrobione, a przecież nowo powstałe ministerstwo jest dość liczebne.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Wiadomo, że nikt nie działa idealnie, ale o ile wiem, to jedynie podkomisja kierowana przez posła Ciesielskiego usiłowała zyskać orientację na temat tego, co dzieje się w inwestycjach finansowanych z budżetu państwa. W gruncie rzeczy nie bardzo wiadomo, o co tak naprawdę chodzi, w związku z czym, gdybyśmy nawet chcieli obciążyć kogoś odpowiedzialnością personalną, to przecież nie wiadomo kogo. Generalnie jedynie wiadomo, że odpowiedzialność za taką sytuację ponosi rząd.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Zaznaczam, że nie będą głosował za przyjęciem sprawozdania w części dotyczącej inwestycji centralnych, gdyż jestem zdania, że nie istnieją podstawy do jego przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Sprawa kolejna to fakt, iż ciągle mówi się o konkretach, które nadal pozostają nie rozwiązane. Wiemy, że w wielu krajach  typ inwestycji, który sprawia  nam poważne problemy, charakteryzujące się określonym sposobem wdrażania, polegającym na tym, że pierwotne są tak zwane projekty czy też programy rządowe, z których  dopiero wynikają dane inwestycje. W takiej sytuacji można choćby w przybliżeniu stwierdzić, czy pewne inwestycje służą realizacji projektu, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#PoselAndrzejWielowieyski">W naszym kraju taki system nie jest stosowany, przy czym wiadomo, że większość tego typu inwestycji, to inwestycje tzw. nieprodukcyjne. To również pogarsza sprawę, gdyż inwestycja produkcyjna w większości wypadków kontrolowana jest przez rynek, natomiast inwestycje nieprodukcyjne nie mogą być od strony wyników kontrolowane przez rynek, a zatem nie można tu stosować typowym metod efektywnościowych.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Należy jednak przyznać, że istnieją metody kontroli znane od kilkudziesięciu lat. W Stanach Zjednoczonych np. od bodajże 30 lat do kontrolowania wszystkich ważniejszych inwestycji stosuje się ˝metodę P˝, bardzo prostą, a ostatnio niezmiernie rozbudowaną. Metoda ta obejmuje całą siatkę czynności, przy czym wiadomo, jakie czynności stworzą tzw. drogę krytyczną. Wspominam o tej metodzie, gdyż jednym z poważniejszych problemów naszych inwestycji centralnych jest długotrwałość ich realizacji. Ubolewamy nad tym od lat, lecz bardzo rzadko się zdarza, by ktoś wystosował ostrzeżenie, że jeśli dany czynność nie zostanie wykonana w określonym terminie, to cała inwestycja opóźni się np. o rok. Wiadomo, że nie parlamentu rolą jest wystosowanie tego rodzaju ostrzeżeń. Do tego celu służyć powinna specjalnie powołana jednostka centralnej administracji rządowej, współdziałająca z odpowiednimi agendami ulokowanymi w resortach i województwach.  Myślę, że powołanie takiej jednostki nie powinno stanowić przedsięwzięcia o wielkiej skali trudności.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Jeżeli zatem mówimy, iż na inwestycje centralne wydatkowano ponad 2 mld zł, przy czym część nie został zrealizowana i cieszymy się, że nieco mniej niż w latach ubiegłych, to nie jest to sytuacja pocieszająca. Przecież wszystko stoi w miejscu. W imię elementarnej uczciwości nie mogę w takiej sytuacji głosować za przyjęciem sprawozdania dotyczącego tej części budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselStanislawStec">Chciałbym podkreślić, iż rozpatrujemy wykonanie budżetu za 1996 r., kiedy to istniał jeszcze Centralny Urząd Planowania, który koordynował sprawy inwestycji centralnych, w związku z czym nie powinniśmy utrzymywać, iż wszystko działo się w tym zakresie poza jakąkolwiek kontrolą.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselStanislawStec">Chciałbym też zwrócić uwagę, że podkomisja Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, podkomisja kierowana przez posła Ciesielskiego bardzo aktywnie włączyła się w kontrolę realizacji inwestycji centralnych. To właśnie m.in. na wniosek podkomisji wiele środków przesunięto do rezerw celowych z ewentualnym przeznaczeniem na zwiększenie dofinansowania jedynie w tych wypadkach, w których rzeczywiście inwestycja realizowana była w sposób prawidłowy, gdyż widać było postęp rzeczowy i udział środków gminy w realizacji inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselStanislawStec">W takiej zaś sytuacji nie przyjmuję do wiadomości, że za stan realizacji inwestycji centralnych winę ponoszą bezspornie posłowie koalicji. Przypominam, że na posiedzeniach podkomisji rozpatrującej budżet na rok czy to 1996, czy to 1997 wraz z wojewodami przyjeżdżali również posłowie opozycji.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PoselStanislawStec">Przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli proszę o odpowiedź na dwa pytania. Po pierwsze - proszę o wyjaśnienie, dlaczego w wynikach kontroli przeprowadzonej w poznańskim szpitalu Nowe Miasto za 1996 r. pisze się uwag i dotyczące lat 1994 i 1995, zaznaczając np., że 200 tys. zł wydano na hotel dla pielęgniarek, a nie na szpital, a przecież ów hotel związany jest ze szpitalem. Dlaczego przy kontroli za 1996 r. wskazuje się nieprawidłowości dotyczące 1994 r.?</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PoselStanislawStec">Pytanie drugie dotyczy oczyszczalni ścieków, odnośnie której wykazuje się, że nastąpił błąd rachunkowy w zbiorczym zestawieniu kosztów i że zawyżono wynagrodzenia dla biura projektów. Nie ma natomiast informacji, czy popełniony błąd skorygowano, jak również nie wiemy, czy NIK wystąpiła o korektę wynagrodzenia dla biura projektów. Proszę więc o wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Sądzę, że kwestia inwestycji centralnych została tu przedstawiona nazbyt dramatycznie. Inna sprawa, że od chwili wprowadzenia z dniem 1 stycznia 1997 r. zmian w Prawie budżetowym, kwestia ta nie jest od strony legislacyjnej w pełni rozwiązana, gdyż po tej zmianie Prawo budżetowe stanowi, iż odpowiedzialnym za realizację poszczególnych inwestycji centralnych o dużej wartości kosztorysowej jest minister właściwy dla danej dziedziny oraz minister finansów.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Myślę, że członkowie zarówno Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, jak i wspomnianej podkomisji potwierdzą, iż próby zatamowania napływu na listy inwestycji centralnych kolejnych inwestycji są niezmiernie trudne, tym bardziej, że nie zdarzyło się jeszcze, by odpowiedzialny za daną dziedzinę minister orzekł, iż dana inwestycja  jest zbędna.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli chodzi o koncepcję przejęcia kontroli nad inwestycjami centralnymi przez Ministerstwo Gospodarki muszę przypomnieć, iż nie zostało ono wskazane w ustawach. Zostało jedynie stwierdzone, że minister gospodarki przejmuje wszelkie sprawy likwidowanego Centralnego Urzędu Planowania, ale tylko te, które nie zostały gdzie indziej wymienione. Niemniej jednak organizacja ministerstwa spowodowała, że 1996 r. jest rozpoznany tak, jak mogło to zrobić Ministerstwo Finansów od swojej strony i w oparciu o nieliczne informacje, jakie otrzymaliśmy od ministrów odpowiedzialnych za inwestycje oraz na podstawie wyników bardzo wnikliwej kontroli NIK przeprowadzonej w 37 najbardziej skomplikowanych przypadkach inwestycji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Proszę zatem zwrócić uwagę, że zastrzeżenia Najwyższej Izby Kontroli dotyczą owych właśnie 37 inwestycji, a nie całości spraw inwestycji centralnych, choć patologie przedstawione w raporcie są w mniejszym czy większym stopniu charakterystyczne dla przypadków pozostałych.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Sprawa doregulowania prawnego kwestii inwestycji centralnych przedstawia się obecnie w ten sposób, że minister finansów przedłożył projekt rozporządzenia regulującego działalność w zakresie tych inwestycji i mającego obowiązywać zanim dojdzie do reformy Prawa budżetowego, niezbędnej z wielu względów. Wiadomo jednak już teraz, iż w grę wchodzi reforma, której nie da się przeprowadzić szybko. Wspomniane rozporządzenie od trzech miesięcy jest przedmiotem uzgodnień międzyresortowych, a główną przyczyną niemożności osiągnięcia porozumienia jest fakt, iż próby zaostrzenia odpowiedzialności resortów nadzorujących inwestycje napotykają wyraźny opór ze strony tych, którzy za sprawy inwestycji powinni odpowiadać. Dlatego też złożone przed trzema miesiącami w Urzędzie Rady Ministrów rozporządzenie nie może zostać uzgodnione.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Czy można określić, kto jest odpowiedzialny za inwestycje centralne? Można, naturalnie, rozliczać poszczególne lata pod tym kątem, ale chciałabym zwrócić uwagę na sprawę, którą akcentuje także Najwyższa Izba Kontroli. Otóż wiele z tych inwestycji ma bardzo długi czas działania i weszło w plan o wiele wcześniej niż w latach 1990-1997, a na pewno wcześniej niż w latach 1994-1996.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Jest natomiast prawdą, że za każdym razem, tak minister finansów - nie mając pełnego rozeznania od strony merytorycznej, jak i komisje sejmowe stają przed bardzo poważnym dylematem, czy w związku z tym, że w daną inwestycję zainwestowano już duże środki, można zaniechać dalszej jej realizacji, czy też znaleźć środki dodatkowe. Mieliśmy do czynienia niejednokrotnie z takimi sprawami, prowadziliśmy dyskusje na temat celowości takiej czy innej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Tak było przecież w wypadku wspomnianych już dzisiaj Gliwic, zapory w Czorsztynie, "przewymiarowanych" oczyszczalni ścieków - budowanych wówczas, kiedy wydawało się, że przemysł będzie się rozwijać tylko jako wielkie inwestycje - realizowanych w Łodzi, Poznaniu, Wrocławiu oraz w wypadku kilku innych.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">W sprawie bardzo dokładnego pytania zadanego przez posła Ciesielskiego pragnę wyjaśnić, że poza środkami inwestycyjnymi - a zatem zapisanych w ustawie budżetowej jako ˝ad poszczególne pozycje˝, bądź w rezerwie celowej - do realizacji projektów zaangażowano również tę brakującą kwotę wynikającą z rozdysponowania 4 rezerw celowych tam, gdzie wspierano jedne środki drugimi.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Były to pozycje: 58, 60, 62 i 64 rezerw celowych, co oznacza kolejno: nakłady na infrastukturę mieszkaniową w gminach, wspieranie programów restrukturyzacji regionalnej, zagospodarowanie majątku przejętego po armii Federacji Rosyjskiej, budowa i modernizacja drogowych przejść granicznych. Ponieważ w grę wchodziło iunctim środków, to nakłady liczone od strony wydatków na poszczególne projekty, są nieco wyższe niż te, które przeznaczone były na inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Sprawa ostatnia. Otóż minister finansów uważa, że zaistniała sytuacja wymaga nie tylko zmiany Prawa budżetowego, lecz również kilku innych ustaw. Tak wielkie inwestycje finansowanie z budżetu państwa powinny być nadzorowane przez bank. Pozostaje tu wszakże do uświadomienia sobie i do przemyślenia ważna kwestia. Finansowanie poprzez banki jest nam znane, gdyż wśród inwestycji centralnych realizowanych w latach poprzednich istniały i istnieją nadal, inwestycje podmiotów gospodarczych, nad którymi opiekę przejęły banki - nie banki drugorzędne, lecz te należące do czternastki banków największych, te, które współpracowały w tej materii z Narodowym Bankiem Polskim.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Należy jednak zaznaczyć, że stosowany dotychczas przez banki sposób załatwiania sprawy nie gwarantuje niestety pomyślnej realizacji inwestycji objętych opieką. Budżet państwa zagrożony jest poniesieniem z tego tytułu określonych strat, a to dlatego, iż poręczył te kredyty. W wielu przypadkach istnieje obawa, że będziemy musieli jako poręczyciel część tych kredytów uregulować, gdyż inwestycja nawet kontrolowana przez bank nie była w pełni pomyślnie realizowana.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Zgłaszano tu opinie, że inwestycje centralne powinny służyć wykonaniu założeń projektów czy też programów rządowych. Informuję, że jest kilka takich progranów, że były one przedmiotem dyskusji parlamentarnej, że zostały przez parlament zatwierdzone. Do nich właśnie dopasowywane są niektóre z inwestycji - niektóre, bo np. inwestycje drogowe, bardzo duże i bardzo ciężkie, są pochodną decyzji o rozwoju sieci drogowej i sieci transportowej w Polsce. Podobnie sprawa wygląda w wypadku inwestycji z zakresu ochrony środowiska - wypływają z programu narodowego, mającego na celu ochronę środowiska naturalnego w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Nie ma jednak ciągle programu rozwoju jednostek służby zdrowia i inwestycji z tego programu wynikających - o czym mówiła poseł Góralska i o czym wszyscy wiemy. Jeśli nawet programy tego typu istnieją, to nie doczekały się nigdy momentu ustabilizowanie, a to głównie z tej przyczyny, iż podlegają częstym zmianom. Inwestycje służby zdrowia stanowią zatem najtrudniejszą część wszystkich inwestycji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Poseł Góralska poruszyła sprawę szpitali w Ełku, cywilnego i wojskowego. Jeśli chodzi o stronę finansową tych inwestycji, to w 1997 r. realizacja przebiegała w sposób zgodny z zapisami. Faktem jest natomiast, że mimo proponowanego przez nas zjednoczenia obu tych inwestycji, nie podjęto w tym kierunku działań, przez co kontynuuje się budowę odrębnych jednostek. Wojewoda utrzymuje, że musi dysponować szpitalem dla pacjentów cywilnych, co zresztą jest stanowiskiem słusznym i zrozumiałym.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Wojewoda informuje też, że jego wsparcie dla szpitala MON wiąże się z tworzeniem pewnych oddziałów, które są niezbędne, a których nie ma w szpitalu ogólnym wojewódzkim, gdyż nie powstały możliwości takiego zaplanowania owej inwestycji. Minister obrony narodowej uważa natomiast, że z punktu widzenia strategicznych potrzeb, położony w takim miejscu geograficznym szpital jest ważny dla MON. Jest to problem, którego minister finansów nie może rozstrzygać.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Po wszelkich dotychczasowych doświadczeniach zaproponowaliśmy - i w tym roku w taki właśnie sposób sprawa została rozwiązana - że w limitach wstępnych, dotyczących opracowania budżetu na 1998 r. poszczególni dysponenci otrzymali limity, w których nie ma środków na inwestycje centralne. Rada Ministrów podjęła bowiem decyzję, iż będzie analizowała wszystkie projekty inwestycji centralnych - oczywiście wybiórczo - ze względu na koszty i ze względu na przebieg tych inwestycji oraz ze względu na potrzebę przeorganizowania alokacji w kierunku terenów przewidzianych do odbudowania po powodzi.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Poseł Ziółkowska pytała, czy są nam znane przypadki ukarania osób odpowiedzialnych za złe prowadzenie inwestycji centralnych. W odniesieniu do lat wcześniejszych znane mi są takie przypadki resortowe - poza tymi omawianymi na komisjach do spraw dyscypliny budżetowej. Wojewoda nowosądecki skierował do prokuratora całą sprawę związaną ze szpitalem Jana Pawła II w Nowym Targu. Tu również powstaje bardzo poważny dylemat - czy inwestycję tego typu należy kontynuować? W tej chwili inwestycja ta, to jedyny budynek, widoczny z drogi wiodącej do Zakopanego, gdyż nakłady przeznaczone na realizację wyposażenia wykorzystane zostały w różnych, niezgodnych z założeniami celach. O tej sprawie wiem z całą pewnością, gdyż stanowi w tej chwili przedmiot naszych poważnych rozważań. Zastanawiamy się nad decyzją co do dalszych losów inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Poseł W. Ciesielski wnioskował o zaprezentowanie Komisji rozporządzenia ministra finansów w celu zaopiniowania. Kiedy możemy oczekiwać tego tekstu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Zaraz przejrzymy wszystkie nasze dokumenty, jeśli się okaże, że nie mamy tekstu ze sobą, przywiozę go jeszcze dzisiaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy przedstawiciele NIK zechcą ustosunkować się do kwestii poruszonych w czasie dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Przedłożyliśmy w ostatnim czasie dwie informacje o wynikach kontroli - jedną na przełomie maja i czerwca, a drugą przed kilkoma dniami. W pierwszej informacji, obrazującej wyniki kontroli 32 inwestycji zleconych nam do kontroli przez Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów podaliśmy, że odnoście do tych 32 inwestycji wyraźne uchybienia i naruszenia prawa dotyczą 6,5% dotacji budżetowej. Natomiast ostatnie wyniki kontroli, dotyczące 37 inwestycji i zawarte w cienkim zbiorze dokumentów zaprezentowanych Komisji wykazują, iż uchybienia te wynoszą 9,2% dotacji budżetowej do inwestycji centralnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy możemy poznać konkretne  kwoty kryjące się za tymi procentami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Jeśli chodzi o poprzednią kontrolę, jest to kwota 26 mln zł, podczas gdy kontrola druga wykazała, iż w grę wchodzi 36 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy ukarano kogoś?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">W naszych informacjach podajemy również, jakie osoby, z jakich jednostek i z jakich powodów skierowane zostały na komisję dyscyplinarną. Proces jest jednak długotrwały i nie wszystkie sprawy zakończono. W kilku przypadkach sprawy daleko idących uchybień i naruszeń prawa skierowane zostały do prokuratury - oprócz szpitala w Nowym Targu, sprawa dotyczy szpitala w Legnicy. Podobne wnioski zostaną skierowane w związku z budową szpitala w Kościerzynie w woj. gdańskim.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Generalnie oceniamy, że od 15 do 20% kontrolowanych inwestycji wymaga skierowania jednej bądź kilku osób na komisję dyscyplinarną.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Jeśli chodzi o pytanie dotyczące szpitala Nowe Miasto w Poznaniu oraz poznańskiej oczyszczalni ścieków, to wyjaśniam, że szpital Nowe Miasto w 1996 r. kontrolowany był dwukrotnie  - po raz pierwszy do czerwca 1996 r. w związku z wykonaniem budżetu za 1995 r., po raz drugi dokonaliśmy kontroli na życzenie Komisji Polityki Gospodarczej , Budżetu i Finansów w związku z wykonaniem budżetu za 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">W naszej  informacji wykorzystaliśmy więc dane pochodzące z obydwu kontroli. Podwójna kontrola dotyczy zresztą nie tylko Nowego Miasta, objęliśmy nią łącznie 7 inwestycji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Sprawa oczyszczalni ścieków w Poznaniu, kwestie błędów rachunkowych w zestawieniu kosztów oraz zawyżonego wynagrodzenia dla biura projektów, to zagadnienia dość szczegółowe. Myślę, że poseł S. Stec dysponuje materiałami otrzymanymi w delegaturze poznańskiej, którymi w tej chwili my nie dysponujemy, niemniej jednak na jutro gotowi jesteśmy przygotować wyczerpującą informację na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">W tej chwili mogę jedynie podzielić się z członkami Komisji swoimi domniemaniami. Otóż biuro projektów opłacane jest na ogół procentowo od wartości kosztorysowej zaprojektowanej inwestycji. Bardzo często inwestorowi opłaca się podnieść procent, aby z kolei biuro było zainteresowane obniżką wartości kosztorysowej. Funkcjonuje bowiem w tej chwili prosty mechanizm: im droższa inwestycja, tym więcej może zarobić na niej biuro projektowe, oczywiście tylko wówczas  gdy obowiązuje stały procent. Jeśli natomiast procent ten podniesiemy, pod warunkiem, że biuro poszuka oszczędności w projektowaniu, to naturalnie oszczędności takie natychmiast się znajdą. Przebieg spraw tego typu jest powszechny na terenie naszego kraju, ale w tym konkretnym przypadku stanowi jedynie hipotezę. Zapewniam jednak, że sprawę sprawdzimy dokładnie i udzielimy wyjaśnień posłowi Stecowi.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">W odniesieniu do wyjaśnień wiceminister Wasilewskiej-Trenkner chciałbym dodać, iż rzeczywiście mamy do czynienia z sytuacją, w której nie funkcjonuje dotychczasowy system kontroli nad inwestycjami centralnymi, a nie sprawdza się zaproponowany przez nas system sprawowania opieki przez banki, które zarazem finansowałyby realizację inwestycji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Koniecznie należy w tym ostatnim przypadku określać zasady - przede wszystkim techniczne - przyjmowania inwestycji do realizacji, uzależnić ich przyjmowanie od zaangażowania w nie środków własnych, wykazać osoby odpowiedzialne za daną inwestycję. Jeśli jednak ten system okazuje się w praktyce niedobry, to proszę o wyjaśnienie, jakie propozycje ma w odniesieniu do opisywanej sytuacji minister finansów.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Zaznaczam bowiem, że ze swej strony zgłosiliśmy tę propozycję jako jedną z możliwych, nie utrzymując bynajmniej, iż żadne inne nie wchodzą w rachubę. Wyszliśmy po prostu z założenia, że skoro przez 4 lata słychać jedynie jaremiady, to należy wreszcie podjąć próbę poprawienia sytuacji, dlatego też wystąpiliśmy z propozycją systemu, który według opinii pani wiceminister nie sprawdza się w praktyce. Przyjmujemy tę opinię, ale prosimy o wskazanie przez Ministerstwo Finansów systemu innego, który będzie miał szansę uzdrowić sytuację. Na razie bowiem niczego takiego nie przedstawiono, w związku z czym nieustannie trwamy na dotychczasowych pozycjach - nie zmienia się nic i na zmianę się nie zanosi.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Jedyna konkluzja, jaka się pojawia, to koncepcja obciążenia nadzoru nad inwestycjami centralnymi ministra gospodarki, co w praktyce jest przecież niewykonalne. Jeśli taka decyzja zostanie rzeczywiście podjęta, to za rok na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów po raz kolejny wygłaszać będziemy opinie i oceny znane od kilku lat, jako efekt kontroli inwestycji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Jestem zdania, że należy wreszcie podjąć niezbędne kroki w kierunku poprawy sytuacji. Wszystkie poważne inwestycje prowadzone na świecie, związane są z bankami i nigdzie nie są finansowane bezpośrednio z budżetu państwa - zawsze odbywa się to za pośrednictwem banków. Przypomnijmy sobie, jak realizowane są nasze inwestycje z dziedziny ochrony środowiska, wspierane przez narodowy fundusz, ale prowadzone przez Bank Ochrony Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Bank tworzy swoiste konsorcjum, daje środki własne - wyżej oprocentowane, preferencyjne - narodowy fundusz w formie pożyczki daje środki. Całość przygotowania inwestycji, uruchamianie poszczególnych transz znajduje się pod kontrolą banku. Sądzę, że wymownym argumentem jest fakt, iż inwestycje związane z ochroną środowiska zaczęły być realizowane prawidłowo.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Dlaczego? Do banku jest regres - między funduszem a bankiem istnieje umowa cywilnoprawna, w związku z czym nawet zmiana dyrektora banku nie powoduje, iż nie mamy regresu do instytucji, jaką jest bank. W takiej zaś sytuacji budżet może obciążyć bank konsekwencjami za wszelkie przewinienia ze strony banku. Mówiąc ściśle - nie tyle bank, co dana w nim osoba. W istniejącej w odniesieniu do inwestycji centralnych sytuacji nie ma regresu, o którym mówię.</u>
          <u xml:id="u-28.13" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Jak wspomniałem już wczoraj na posiedzeniu podkomisji, na razie sprawa wygląda tak, jakby jedynie członkom podkomisji kierowanej przez posła Ciesielskiego oraz Najwyższej Izby Kontroli zależało na prawidłowej realizacji inwestycji centralnych. Odnoszę wrażenie, że panuje w tej dziedzinie zmowa ponadpartyjna, bardzo często regionalna, odnosząca się do poszczególnych inwestycji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-28.14" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Zarówno poseł Góralska, jak i poseł Ziółkowska starały się tu wykazać, kto "wciska" do planu inwestycji centralnych dane inwestycje. Otóż chciałbym przypomnieć, że kiedy zaszła potrzeba ˝wciśnięcia˝ do tego planu oczyszczalni ścieków w jednym z województw, to byliśmy świadkami zjawiska, które nazwałbym stuprocentową koalicją posłów wchodzących w skład koalicji rządzącej oraz posłów opozycyjnych. Jest to zjawisko zrozumiałe - w obliczu interesu regionalnego zniknęły podziały partyjne.</u>
          <u xml:id="u-28.15" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Podobne zjawiska występują, gdy pojawia się interes grupowy, dotyczący poszczególnych branż. Na forum Komisji była mowa o inwestycjach resortu zdrowia, przede wszystkim o szpitalach. Wiadomo, że lekarz zawsze będzie bronić lekarza i popierać go.</u>
          <u xml:id="u-28.16" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Jesteśmy zatem zdania, że jedynie stosowne sprecyzowanie w ustawie budżetowej warunków, osób odpowiedzialnych oraz systemu, w jakim inwestycja centralna ma być realizowana, może doprowadzić do elementarnej poprawy sytuacji w tej dziedzinie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Nie najważniejsze jest w tej chwili, jaka ustawa wejdzie w grę. Najważniejsze, by kwestia ta została w końcu uregulowana. Myślę, że nie ustawa budżetowa jest najodpowiedniejszym miejscem dla regulacji tego typu - znacznie stosowniejsze byłoby zamieszczenie właściwych zapisów w ustawie Prawo budżetowe, przy czym uregulowana zostałaby również kwestia odpowiedzialności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselHelenaGoralska">Nie otrzymałam odpowiedzi na dwa zadane wcześniej pytania, a więc chciałabym je ponowić oraz zgłosić uwagę pod adresem wypowiedzi wiceminister Wasilewskiej-Trenkner.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselHelenaGoralska">W kwestii planu szpitali, który Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej wciąż ma opracować, to nie wyobrażam sobie, aby był to plan nieustannie zmieniany. Sądzę, że powstałby w formie rozporządzenia Rady Ministrów, gdyż taka właśnie jest delegacja w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej. Niestety, nikt takiego rozporządzenia nigdy nie widział, z czego płynie prosty wniosek, że żadnego planu rozmieszczenia szpitali w dalszym ciągu nie ma.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PoselHelenaGoralska">Jeżeli chodzi o sprawę szpitala cywilnego w Ełku, nie satysfakcjonuje mnie odpowiedź pani wiceminister informującej, iż w br. realizacja przebiega zgodnie z planem. Nie takiej informacji oczekiwałam, zadając pytanie. Ponieważ omawiamy wykonanie budżetu za 1996 r. proszę o informację, czy wobec wojewody suwalskiego wyciągnięto jakiekolwiek konsekwencje za nielegalne - bo niezgodne z prawem budżetowym - dofinansowanie szpitala wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PoselHelenaGoralska">Chciałabym się również upewnić, czy ta większa rezerwa na inwestycje centralne pochodziła jedynie z wymienionych przez panią wiceminister 4 rezerw celowych i czy minister zdrowia, że swojej części budżetu dofinansowywał inwestycje. Nie usłyszałam też wyjaśnienia w kwestii Centrum Onkologicznego w Gliwicach. Dyrektor Głowacki wspominał o skierowaniu różnych spraw do prokuratury, przy czym podano przykłady szpitala w Nowym Targu oraz oczyszczalni ścieków, ale nie było tam mowy o Gliwicach.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PoselHelenaGoralska">Przypominam natomiast, że kiedy dzieliliśmy rezerwę na inwestycje centralne, zapowiadano rychłe zakończenie kontroli inwestycji gliwickiej, a konkretnie przygotowanie materiałów pokontrolnych. Proszę zatem o informację, czy kontrola NIK została na tej inwestycji zakończona, czy wysunięto jakieś wnioski personalne w związku z nieprawidłowościami stwierdzonymi przy realizacji Centrum Onkologicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselWieslawCiesielski">Dziękuję pani wiceminister za wyjaśnienia dotyczące zauważalnych różnic realnych nakładów na inwestycje centralne.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselWieslawCiesielski">Chciałbym też zaznaczyć, że nie odpowiada mi podejście do sprawy, polegające na utrzymywaniu, iż posłowie koalicji ˝wciskają˝ inwestycje do grupy inwestycji centralnych, przez co winni są istniejącej w tym zakresie sytuacji. Nie odpowiada mi takie ujęcie kwestii z dwóch powodów. Jeśli np. chodzi o inwestycję w Nowym Targu czy Gliwicach, to zasadnicze nieprawidłowości popełniono tam w latach  1991-1992, lecz dopiero dziś dowiadujemy się o tym, a przecież wówczas nie było rządzącej obecnie koalicji.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PoselWieslawCiesielski">Zwracam uwagę, że fakt zauważony przez NIK, to znaczy zawyżenia programu, czyli określenie wielkości inwestycji centralnej w postaci oczyszczalni ścieków w Chełmie dokonało się w 1992 r., przy czym inwestycja ta prowadzona była przez władze związane z Unią Wolności po dziś dzień.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PoselWieslawCiesielski">Również takie inwestycje, jak: szpital w Chojnicach, lotnisko w Balicach, Biblioteka Śląska w Katowicach, Kraków Główny Osobowy, zbiornik wodny w Malczycach, Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, pawilon rehabilitacji dziecięcej w Krośnie, szpital w Nowym Targu, szpital w Zamościu - charakteryzowały się bardzo dużą aktywnością posłów opozycji.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PoselWieslawCiesielski">Czy jednak istotnie sprawa polega na tym, by wykazać, kto zabiegał o spisanie danej inwestycji do planu inwestycji centralnych? Gdyby celem niniejszego posiedzenia było przeprowadzenie rachunków politycznych, to okazałoby się, że "wina" rozkłada się równo po stronie koalicji i opozycji.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#PoselWieslawCiesielski">Proszę też poseł Góralską, by zechciała zwrócić uwagę na dualizm mojej roli. Otóż jeżeli występuję w roli posła sprawozdawcy, to nie przedstawiam Komisji własnego punktu widzenia, ani też własnych opinii, nie zdradzam też własnych preferencji. Referuję jedynie zagadnienie, do czego zostałem zobowiązany. Trudno zatem utrzymywać, że to ja naciskałem na przeforsowanie danej opinii w wypadku, gdy nie robiłem tego.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#PoselWieslawCiesielski">Nasuwa mi się tu dość znamienny przykład, kiedy to optowałem - przyznam, że samotnie i propozycja moja nie została przyjęta - za wprowadzeniem do zał. nr 6 inwestycji, co do której zarówno ja sam, jak i członkowie podkomisji wiedzieliśmy, iż jest znakomicie przygotowana. W tym wypadku opinia była negatywna, natomiast wszędzie tam, gdzie dokumentacja inwestycji była źle przygotowana, na co zwracałem uwagę, wynik głosowania był różny.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#PoselWieslawCiesielski">Jak już zresztą wspomniałem, nie tu kryje się problem. Problem tkwi w tym, czy dana inwestycja jest naprawdę potrzebna, czy też nie. Stwierdzam przy tym, że każda z wymienionych przeze mnie przed chwilą inwestycji, mających sponsorów z różnych ugrupowań, jest niewątpliwie potrzebna i nie należy sądzić, że jest inaczej. Sprawa polega natomiast na tym, czy każda z nich była odpowiednio przygotowana, czy też nie. Prawdziwe kłopoty zaczynają się wówczas, gdy dochodzi do realizacji inwestycji nie przygotowanych we właściwy sposób.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#PoselWieslawCiesielski">Kwestia kolejna, do której chciałbym się odnieść, dotyczy przedpłat i zaliczek. Otóż, kiedy Najwyższa Izba Kontroli stwierdza naganność stosowania takich form i przywołuje jako przykład owej nagannej działalności kredytowanie w ten sposób firmy Siemens, zaczynam się zastanawiać głębiej nad tą sprawą. Wprawdzie nie znam bliżej zagadnienia związanego z Siemensem, lecz znam podobne przypadki udzielania w końcu roku zaliczek na poczet dostaw aparatury po cenach tegorocznych - w obawie, uzasadnionej przecież przed przyszłorocznymi cenami, znacznie wyższymi. W takiej zaś sytuacji inwestor zasługuje - moim zdaniem - na pochwałę, a nie na naganę. Przecież dzięki jego zdolności przewidywania i przedsiębiorczości powstaje szansa na zaoszczędzenie sporych pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#PoselWieslawCiesielski">Zwróciliśmy się w tej sprawie z prośbą o opinię do Biura Legislacyjnego, do ekspertów i otrzymaliśmy opinię, że bez żadnych wątpliwości praktyka udzielania przedpłat bądź zaliczek nie jest w świetle prawa naganna.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#PoselWieslawCiesielski">Chciałbym zwrócić uwagę, że w przypadku ogromnej inwestycji, jaką stanowi budowa gmachu wymiaru sprawiedliwości przy Placu Krasińskich w Warszawie, również stosowano największe chyba przedpłaty - w wysokości ponad 100 mld starych zł., przy czym przedpłaty te wynikały z kontraktu zawartego na podstawie najnowocześniejszej metodyki, opartej na metodyce stosowanej przez Bank Światowy. W tym właśnie wypadku zawarcie w kontrakcie klauzuli o praktyce przedpłat było warunkiem obniżenia przez wykonawcę ceny i to o kilka procent w stosunku do ceny pierwotnej.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#PoselWieslawCiesielski">Nie należy więc generalizować przy omawianiu tego zjawiska, lecz uwzględniać specyfikę poszczególnych przykładów inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#PoselWieslawCiesielski">Pragnę przypomnieć, że w 1996 r. - za który to rok omawiamy wykonanie budżetu - 82% wynosi wskaźnik sprawności inwestycji centralnych, podczas gdy w latach 1991-1993 nie przekraczał on 17%. 82% to jednocześnie o 10% więcej, niż wynosił wskaźnik za 1995 r. Jak więc można twierdzić, że sprawa utknęła w miejscu? Liczby wskazują, że mamy do czynienia z rekordową wprost sprawnością w latach 90. - jeszcze nigdy nie odnotowano podobnej sprawności.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#PoselWieslawCiesielski">Proszę też zwrócić uwagę, że właśnie w 1996 r. pojawiły się przykłady prowadzenia inwestycji centralnych w oparciu o procedury, których wdrożenie proponuje m.in. Najwyższa Izba Kontroli. Do inwestycji tego rodzaju należy m.in. Płonia Wschód w Gdańsku, z którą mieliśmy przez wiele lat problemy, aż wreszcie w końcu 1996 r. ktoś wpadł na pomysł, by zastosować procedurę zgodną z metodyką stosowaną w świecie. Podobnie wygląda sprawa inwestycji na Placu Krasińskich.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#PoselWieslawCiesielski">Pragnę podkreślić, iż 1996 r. to rok, w którym obok Najwyższej Izby Kontroli, Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz powołanej przez nią podkomisji po raz pierwszy pojawiły się podmioty, którym zależy na rzetelnej realizacji inwestycji. Do nich należy np. wojewoda nowosądecki. z inicjatywy którego przeprowadzono tak wnikliwą kontrolę inwestycji w Nowym Targu.</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#PoselWieslawCiesielski">Przypomnę też o posłach śląskich, którzy zgłosili potrzebę przeprowadzenia kontroli kompleksowej w inwestycji noszącej nazwę Śląskiego Centrum Onkologii. Podane przykłady uzasadniają - moim zdaniem - tezę, że sprawozdanie w części dotyczącej inwestycji centralnych należy przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Podczas dyskusji postawionych zostało kilka pytań, lecz nie na wszystkie usłyszeliśmy odpowiedź. Bardzo proszę przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli oraz Ministerstwa Finansów o uzupełnienie informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Poseł Góralska postawiła pytanie o wyniki kontroli przeprowadzonej w Śląskim Centrum Onkologii w Gliwicach. Chciałbym przypomnieć, że kontrola została tam podjęta przez miejscową delegaturę na wniosek podkomisji po jej wyjazdowym posiedzeniu i wizytacji budowy obiektu. Wiadomo nam, że podstawowy proces kontrolny został zakończony, że wystosowano wystąpienie pokontrolne do wszystkich zainteresowanych. Na nie ma natomiast jeszcze odpowiedzi na owe wystąpienia pokontrolne, co uniemożliwia sporządzenie pełnej informacji na temat realizacji tej inwestycji centralnej, jej ewentualnych uchybień. W takiej zaś sytuacji nie ma możliwości opublikowania wszystkich danych.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Wiadomo nam jednak, że co najmniej kilka osób skierowanych zostanie na komisję dyscyplinarną. Jeśli natomiast chodzi o ewentualne inne skierowania, to jeszcze za wcześnie na mówienie o tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli chodzi o skierowane do mnie pytania na temat szpitali w Ełku, to jeśli pani poseł wyrazi zgodę, dostarczę materiały na ten temat, gdyż nie chciałabym przytaczać danych z pamięci, tym bardziej, że pani poseł prosi o informację szczegółową, a wolałabym uniknąć ewentualnych pomyłek.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">W kwestii rozporządzenia ministra finansów również proszę o zgodę na udzielenie wyjaśnienia po przerwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselHelenaGoralska">Było jeszcze jedno pytanie. Pani wiceminister wyjaśniała, że zwiększenie rezerwy na inwestycje centralne nastąpiło z czterech wymienionych rezerw celowych. Prosiłam o dodatkową informację, czy było to jedyne źródło zwiększenia finansowa-nia inwestycji centralnych oraz o wyjaśnienie, czy w 1996 r. nie nastąpiło dofinansowanie z budżetu Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, bądź z budżetu Urzędu Rady Ministrów czy też jeszcze innego. Bardzo proszę o wyjaśnienie tych dwóch kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jeżeli chodzi o dofinansowywanie, to w minimalnym stopniu następowało ono z różnych źródeł - bądź z rezerwy ogólnej, bądź wynikało z decyzji poszczególnych ministrów. Łączna kwota owych dofinansowań wyniosła 24,144 mln zł, które wzmocniły środki inwestycyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselHelenaGoralska">Ponieważ te niewielkie dofinansowania pochodzą z różnych źródeł, proszę o dostarczenie komisji na piśmie wykazu owych źródeł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy istnieje możliwość sporządzenia takiego zestawienia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Mamy takie zestawienie. Dostarczenie go do Komisji to tylko kwestia przepisania naszego wewnętrznego dokumentu. Dokument podzielony jest na rubryki ˝kto˝, ˝komu˝, ˝skąd˝, ˝ile˝ i ˝dlaczego˝, przy czym oczywiście w rubryce ˝dlaczego˝ znajdują się dane, jakie otrzymaliśmy od ofiarodawców.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jest jeszcze jedna sprawa, na temat której może nie być informacji w naszych dokumentach. Ponieważ poseł Góralska pyta o sprawy związane z ministrem zdrowia oraz jego relacje ze szpitalami, to walołabym, byśmy zdali sobie sprawę z kolejnej kwestii, nie ujętej w naszych zestawieniach.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Otóż minister zdrowia dokonuje tzw. zakupów centralnych w oparciu o zagraniczną linię kredytową, w oparciu o ogłoszone przetargi na dostawy różnego rodzaju jednorodnego sprzętu. Jest to tzw. ciężki sprzęt medyczny - z tego, co udało mi się zorientować, w grę wchodzą duże aparaty radiologiczne, pewne specjalne urządzenia związane z kardiochirurgią, z utrzymaniem niemowląt, słowem sprzęt potrzebny w szpitalach, a nie produkowany w naszym kraju bądź też produkowany  w niewystarczającej liczbie.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Sprawa wygląda więc tak, że w wyniku centralnie organizowanych przez ministra zdrowia przetargów napływa do kraju sprzęt, który następnie jest przez ministra zdrowia przekazywany jednostkom służby zdrowia. W niektórych sytuacjach przekazywanie to ma charakter doposażenia szpitala będącego inwestycją centralną kończoną i wyposażoną. Są to przypadki jednostkowe, a ponieważ nie powodują przepływu środków na kontach i przy analizie budżetu nie jestem w stanie ich wychwycić. Zastrzegam występowanie takich sytuacji, aby nie być ewentualnie posądzoną o zatajenie jakichś danych.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Zaznaczam jednak od razu, iż minister zdrowia dysponuje odpowiednimi wykazami przydzielanej aparatury i jeśli pani poseł będzie obstawać przy konieczności ich zaprezentowania możemy to naturalnie zrobić z tym, że będzie to musiało trochę potrwać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselHelenaGoralska">Dziękuję za tę propozycję, ale nie zależy mi na aż tak dokładnych informacjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Spróbujmy podsumować dyskusję na temat pierwszego punktu porządku. Najwyższa Izba Kontroli stwierdza, iż nie można mówić o postępie w dziedzinie inwestycji centralnych - 4 kontrole wykazują, że sprawa nie ulega poprawie, w niektórych aspektach nawet wręcz odwrotnie. NIK odnotowała bowiem wiele nieprawidłowości, w związku z czym w 20% kontrolowanych inwestycji kieruje się wnioski do komisji dyscyplinarnych. Rysuje się zatem zły obraz rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Z przyczyn, jakie składają się na tę sytuację, na plan pierwszy wysuwa się brak właściwych regulacji ustawowych. Za karygodne należy uznać, że ich przygotowanie trwa tak długo.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Sprawa druga wiąże się z rozporządzeniem ministra finansów, co do którego wiceminister Wasilewska-Trenkner poinformowała nas, że wciąż znajduje się w uzgodnieniach międzyresortowych, gdyż nie sposób osiągnąć w jego sprawie porozumienia. Ministrowie nie zgadzają się na obciążenie ich większą odpowiedzialnością za gospodarowanie pieniędzmi, Obawiam się, że gdy będziemy mieć już budżet na 1998 r. okaże się, że nadal nie osiągnięto porozumienia. Uważam, że najwyższy czas zainteresować kwestią rozporządzenia premiera, bo utrzymywanie sprawy na niezmiennym etapie jest karygodne.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Poseł Ciesielski opowiada się za stosowaniem przedpłat i zaliczek, jeśli dobrze odebrałam intencję jego wypowiedzi. Otóż nie wykluczam, że w jakichś odosobnionych przypadkach w przedpłacie można dopatrzeć się sensu, ale przecież w obecnych warunkach konkurencji wykonawców nie istnieje w gruncie rzeczy ryzyko, że ktoś gwałtownie podniesie ceny. W wypadku sprzętu medycznego, produkowanego w większości za granicą, ryzyko takie jest niemal zerowe. Liczba producentów tego sprzętu jest ogromna i dostawców można swobodnie wybierać.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Skoro jednak kontrole NIK wykazują istnienie wielu zjawisk patologicznych na tle przedpłat, to jestem zdania, że w rozporządzeniu należy stanowczo przedpłat zakazać, co na pewno rozwiąże tę kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Zwracam uwagę, że zarówno Prawo budżetowe, jak i ustawa o zamówieniach publicznych informują, że przedpłat dokonywać nie wolno. Czy potrzebny więc kolejny zapis w tej samej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Z tego wynika jasno, że zbyt niskie są sankcje za łamanie tego zakazu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejGlowacki">Ekspetyza prawna wykazała, iż poseł Ciesielski ma absolutną rację. Nigdzie nie jest bowiem wyraźnie napisane, że stosowanie przedpłat jest zakazane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselWieslawCiesielski">Czuję się zobowiązany do wniesienia sprostowania. Nie opowiadam się za przedpłatami. Właśnie dlatego, że krytykowaliśmy ten system, zwróciliśmy się o ekspertyzę prawną. W swojej poprzedniej wypowiedzi zapoznałem jedynie Komisję z wynikami tej ekspertyzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Ponieważ mamy kworum, proponuję przystąpienie do głosowania, przy czym pod głosowanie poddam również części omawiane na wczorajszym posiedzeniu, które nie mogły być głosowane z powodu braku kworum.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Przypominam, że były to następujące instytucje: Centralny Urząd Planowania, Główny Urząd Statystyczny, Najwyższa Izba Kontroli, Urząd Zamówień Publicznych, Komisja Papierów Wartościowych i Państwowy Urząd Nadzoru Ubezpieczeń.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Zaczniemy od głosowania odnośnie dziś dyskutowanych inwestycji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kto opowiada się za przyjęciem sprawozdania z zakresu wykonania inwestycji centralnych?</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Stwierdzam, że za wnioskiem opowiedziało się 14 posłów, 5 było przeciwnych i nikt nie wstrzymał się od głosu. Komisja przyjęła sprawozdanie.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kto jest za przyjęciem sprawozdania Centralnego Urzędu Planowania?</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Stwierdzam, że za wnioskiem opowiedziało się 14 posłów, nikt nie był przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu. Komisja przyjęła sprawozdanie.</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Przed głosowaniem nad sprawozdaniem Najwyższej Izby Kontroli o głos prosi poseł Osiatyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselJerzyOsiatynski">Postawiliśmy z posłem Bugajem na poprzednim posiedzeniu wniosek o głosowanie przeciwko przyjęciu budżetu Najwyższej Izby Kontroli. Głosowanie się nie odbyło z braku kworum, dlatego też ponawiam ten wniosek. Dlaczego wystąpiliśmy z propozycją tego rodzaju? Otóż w czasie wczorajszej debaty, odbywanej m.in. w obecności  przewodniczącego Komisji Papierów Wartościowych, zgłosiliśmy wątpliwości co do procedury, dopuszczającej obracanie papierami przez pracowników Najwyższej Izby Kontroli, pracowników kontrolujących niekiedy spółki, które funkcjonują jednocześnie na giełdzie.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PoselJerzyOsiatynski">Sprawa ta ma charakter zadawniony, ciągnie się już od 4 lat. Pytaliśmy prezesa Wojciechowskiego, czy podjął w tym zakresie jakieś kroki, zmierzające do przeciwdziałania istniejącej sytuacji. Prezes odwoływał się do przepisów prawa umożliwiających mu wydanie rozporządzeń, o które upominaliśmy się. Przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych Socha wskazywał z kolei, że jest to możliwe i objaśniał, w jaki sposób załatwiona jest ta sprawa w odniesieniu do pracowników Komisji, gdzie nikt z kontrolujących nie może obracać papierami, ponieważ obowiązują specjalne procedury wykluczające konflikt interesów.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PoselJerzyOsiatynski">Wiemy, że w Najwyższej Izbie Kontroli są bardzo wysokie płace - wyższe niż gdziekolwiek indziej - uzasadniane koniecznością zapewnienia pracownikom wynagrodzeń, które zapobiegną ewentualnym poszukiwaniom dodatkowych dochodów.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PoselJerzyOsiatynski">Z drugiej jednak strony kierownictwo NIK nie umie poradzić sobie ze sprawą obrotu papierami wartościowymi. Dlatego też zgłosiliśmy wniosek o odmowę przyjęcia wykonania budżetu NIK za 1996 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselWaldemarMichna">Ponieważ przewodniczyłem wczorajszemu posiedzeniu w punkcie odnoszącym się do Najwyższej Izby Kontroli, czuję się zobowiązany do uzupełnienia informacji przedłożonej przez posła Osiatyńskiego. Otóż prezes Wojciechowski odczytał odpowiedni artykuł ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli, zobowiązujący pracowników NIK do wyłączenia się z kontrolowania obiektów, w działalność których są zainteresowani osobiście bądź za sprawą swojej rodziny.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PoselWaldemarMichna">Prezes NIK na podstawie zapisu wspomnianego artykułu uznał, że pracownicy NIK są w ten sposób ustawowo zobowiązani do niewchodzenia w konflikt interesów, a zatem zbędne jest wydawanie odrębnego rozporządzenia w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PoselWaldemarMichna">Cały spór podczas posiedzenia sprowadził się więc do tego, czy prezes NIK ma w opisanej sytuacji obowiązek stworzenia systemu monitoringu swych pracowników, w celu określenia, który z nich nie powinien kontrolować  np. giełdy. Włączenie się w tę dyskusję sugerując, iż prezes NIK mógłby ewentualnie przedsięwziąć kroki w celu zapobieżenia niepożądanym działaniom pracowników. Prezes jednak stwierdził, że ustawa nie zobowiązuje go do podejmowania takich kroków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Nie ulega wątpliwości, że najlepiej przeprowadzać głosowanie na bieżąco, tuż po przedyskutowaniu danej sprawy, skoro jednak nie było takiej możliwości wczoraj, kwestię NIK musimy przegłosować w dniu dzisiejszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselJerzyOsiatynski">Chciałbym przypomnieć, że poseł Michna nie powiedział wszystkiego w swych wyjaśnieniach. Myślę, że członkowie Komisji powinni wiedzieć, iż na pytanie o mechanizm weryfikacji, o to, czy przepisy ustawy są przestrzegane, prezes Wojciechowski nie umiał udzielić odpowiedzi. Przyznał przy tym, iż w przeszłości były na tym tle kłopoty, ale nie chcę do nich wracać. Nie jesteśmy zatem w stanie stwierdzić, czy osoby, które w przeszłości obracały akcjami spółek przez siebie kontrolowanych, czynią to nadal czy też nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kto jest za przyjęciem sprawozdania Najwyższej Izby Kontroli z wykonania budżetu za 1996 r.?</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 13 posłów, 2 było przeciwnych, a 4 wstrzymało się od głosu. Komisja sprawozdanie przyjęła.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy w sprawie Urzędu Zamówień Publicznych ktoś chciałby zabrać głos? Nie ma chętnych, przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kto jest za przyjęciem sprawozdania Urzędu Zamówień Publicznych z wykonania budżetu za 1996 r.?</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 13 posłów, 3 było przeciwnych, a 3 wstrzymało się od głosu. Komisja sprawozdanie przyjęła.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy są chętni do zabrania głosu w kwestii Komisji Papierów Wartościowych? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kto opowiada się za przyjęciem sprawozdania Komisji Papierów Wartościowych z wykonania budżetu za 1996 r.?</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 19 posłów, głosów przeciwnych i wstrzymujących się nie było. Sprawozdanie zostało przyjęte jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy w sprawie Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń są uwagi? Uwag nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kto jest za przyjęciem sprawozdania Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń z wykonania budżetu za 1996 r.?</u>
          <u xml:id="u-51.10" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 12 posłów, głosów przeciwnych nie było, a 7 wstrzymało się od głosu. Sprawozdanie zostało przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-51.11" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy w sprawie sprawozdania Głównego Urzędu Statystycznego są uwagi? Uwag nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-51.12" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kto opowiada się za przyjęciem sprawozdania Głównego Urzędu Statystycznego z wykonania budżetu za 1996 r.?</u>
          <u xml:id="u-51.13" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 16 posłów, 1 był przeciwny, a 3 wstrzymało się od głosu. Komisja sprawozdanie przyjęła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselJerzyOsiatynski">Składam wniosek mniejszości wobec przyjęcia sprawozdania NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Na etapie przyjmowania częściowych sprawozdań nie ma możliwości składania wniosków mniejszości. Mogą one być składane jedynie do końcowego sprawozdania Komisji w sprawie przyjęcia  lub udzielenia absolutorium.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Przystępujemy do realizacji drugiego punktu porządku, czyli do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa od okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1996 r. w zakresie Ministerstwa Finansów - część 08.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Poseł Jerzy Eysymontt /niez./: Ministerstwo Finansów, ze względu na pozycję, jaką zajmuje w systemie finansowania państwa, jest jego szczególną częścią, o czym świadczą także dokumenty zaprezentowane Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, przede wszystkim zaś: sprawozdanie ministerstwa, opinia Najwyższej Izby Kontroli oraz opinia Wydziału Studiów Budżetowych Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Oczywiście wybrałem jedynie niektóre problemy, wymagające szczególnego potraktowania w związku z koniecznością dokonania niezbędnych wyjaśnień czy też zwrócenia na nie baczniejszej uwagi.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Spostrzeżenia zawarte w opinii Wydziału Studiów Budżetowych zwraca uwagę na fakt, iż sprawozdanie Ministerstwa Finansów jest bardzo lakoniczne i nie wyczerpuje kwestii, które mogą wywoływać wątpliwości i zastrzeżenia. Z ubolewaniem potwierdzam to spostrzeżenie.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Podzielam również stwierdzenie, że sugestie i uwagi wnoszone do sprawozdań ministerstwa w poprzednich latach nie zostały uwzględnione w dokumencie zaprezentowanym Komisji w br.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Po tych uwagach ogólnych wskażę najpierw sprawy, które chciałbym omówić. Pierwsza związana jest z dochodami ogólnobudżetowymi. Pragnę tu zwrócić uwagę na poważne błędy w prognozowaniu dochodów, występujące w 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jeśli chodzi o wydatki resortowe, chciałbym uzyskać wyjaśnienie dotyczące efektywności zwiększenia potencjału aparatu skarbowego. Mam na myśli pewne sprawy szczegółowe - jedna z nich to wdrożenie identyfikatora podatnika NIP, a druga, co do której mam kilka pytań i wątpliwości, dotyczy resortowych wydatków inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kwestia kolejna to dochody przynoszone przez gospodarstwa pomocnicze, czyli swego rodzaju wewnętrzne dochody Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-54.8" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kwestia czwarta wiąże się z dalszym wzrostem zobowiązań jednostek budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-54.9" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Piąta jest sprawą szczególną, którą dostrzegłem - jak zresztą zapewne wszyscy - w dokumencie Najwyższej Izby Kontroli, podczas gdy w sprawozdaniu ministerstwa pominięta jest ona milczeniem. Dotyczy prywatyzacji, a konkretnie błędów czy też nieprawidłowości popełnionych zdaniem NIK w odniesieniu do prywatyzacji Banku Śląskiego oraz Wielkopolskiego Banku Kredytowego.</u>
          <u xml:id="u-54.10" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jeśli chodzi o poważne błędy popełnione przy prognozowaniu dochodów, to sprawa dotyczy przede wszystkim dochodów podatkowych. Najwyraźniejsze przykłady podano w dokumencie Najwyższej Izby Kontroli, którym posłużę się przy omawianiu tego zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-54.11" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Dochody wyższe niż przewidywano dotyczą: podatku od towarów i usług importowych - o 21,3%, podatku importowego - o 13,8%. Niższe od prognozowanych dochody odnotowano w wypadku: podatku od towarów i usług - o 6,6%, podatku akcyzowego - 14,2!.</u>
          <u xml:id="u-54.12" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Niebłahe dla gospodarki znaczenie miał też fakt znany, który znalazł również miejsce w debacie na forum mojej podkomisji, a dotyczący mniejszych niż oczekiwano wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych, mniejszych ze względu na ulgi z tytułu darowizn. Błąd prognozy był tu znaczny. Prognozowano bowiem, że względne straty ograniczą się do kwoty ok. 300 tys. zł, podczas gdy w rzeczywistości przekroczyły 900 tys. zł. Powstaje pytanie, dlaczego mamy do czynienia z taką sytuacją, która nie jest dobra dla finansów państwa.</u>
          <u xml:id="u-54.13" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Sytuacja zaś jest niedobra, gdyż jeśli nawet składa się tak, że pomyłki w prognozach znoszą się wzajemnie, to i tak musimy mieć do czynienia z błędami w metodologii. Przecież z nowym systemem podatkowym mamy do czynienia już od kilku lat, a zatem skoro występują tak poważne błędy w prognozowaniu dochodów z tytułu podatku, oznaczać to musi błędne podejście do sprawy, stosowanie niewłaściwej metodologii i wymaga poważnego komentarza ze strony ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-54.14" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Warto dodać, że mamy do czynienia z aparatem państwowym, który jest jednym z najliczniejszych. W aparacie skarbowym, dziś, czy raczej w 1996 r. - bo nie wiem, jak to wygląda w tej chwili - pracowało prawie 50 tys. osób, a wiadomo, że z roku na rok aparat ten się rozrasta. Naturalnie nie mówię o centrali ministerstwa, lecz o całym resorcie, a zatem o centrali, o izbach skarbowych, o urzędach skarbowych, a także o urzędach kontroli skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-54.15" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W ogólnych opiniach ekspertów zawarto stwierdzenie, że możemy być przekonani o pożytkach płynących ze wzrostu liczebności dwóch aparatów państwowych, mianowicie z rozrostu aparatu skarbowego oraz celnego. Jestem skłonny sympatyzować z tym stwierdzeniem, tyle że obawiam się, by nie nastąpiła sytuacja znana z popularnej sztuki Sławomira Mrożka ˝Policjanci˝, w której generał czy też marszałek policji z troską wypowiadał następującą kwestię: ˝Rzecz w tym, że rzesze przestępców maleją, a nasze szeregi ciągle rosną˝.</u>
          <u xml:id="u-54.16" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Nie zamierzam składać kategorycznych oświadczeń, ponieważ nie uważam się za eksperta w tej sprawie, w związku z czym nie orientuję się, czy 50 tys. osób to dużo, czy mało w aparacie skarbowym. Nie chciałbym również orzekać, czy zwiększające się nakłady na środki techniczne, a przede wszystkim na komputeryzację są odpowiednie, czy też za małe, bądź za duże.</u>
          <u xml:id="u-54.17" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Mam natomiast wątpliwości, czy rzeczywiście wzrasta szeroko rozumiana efektywność i sprawność aparatu skarbowego, przy czym na podstawie materiałów dostarczonych Komisji jednoznacznie tego stwierdzić nie mogę. Chciałbym też zwrócić uwagę, że istnieją dodatkowe aspekty tej sprawy, które utwierdzają mnie w wątpliwościach. I tak np. słyszy się, że należałoby znaczą zwiększyć zatrudnienie w urzędach skarbowych ze względu na trudności, jakie występowały przy rozliczaniu podatku dochodowego od osób fizycznych, do czego przyczyniły się komplikacje wynikające z obaw co do nadużywania prawa do ulg z racji darowizn.</u>
          <u xml:id="u-54.18" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Przyznam, że nie bardzo rozumiem tej argumentacji tym bardziej, że wciąż powraca sprawa wielkiego systemu informatycznego dla aparatu skarbowego, systemu, który stanowić powinien podstawowe narzędzia zwłaszcza że cała biurokracja związana z systemem zeznań podatkowych przygotowywana jest pod kątem komputeryzacji. Zdaję sobie naturalnie sprawę, że biurokratyzacja jest w jakimś stopniu konieczna. Choć z drugiej strony każdy z nas wypełnia formularze i widzi wyraźnie możliwości znacznego ich uproszczenia. Ciągle jednak nie widać efektów funkcjonowania szeroko zakrojonego i - mam nadzieję - nowoczesnego systemu Poltax. Kwestią omówioną właśnie pragnę poddać pod rozwagę członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-54.19" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jeśli chodzi o sprawę NIP, to wydatki związane z nią nie są horrendalnie wysokie, wynoszą zaledwie 10,5 mln zł - w materiale ministerstwa wspomina się, że była to głównie kwestia kosztów druku i wysyłki. Zastanawiam się jednak, czy wspomniany przyrost zatrudnienia w urzędach skarbowych - w wysokości ok. 30%, jak podano w dokumentacji NIK - uzasadniony był jedynie  dodatkową pracą związaną z kontrolą rozliczania podatku dochodowego od osób fizycznych. Mówi się przecież, że wynikał także z wdrażania NIP.</u>
          <u xml:id="u-54.20" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Sam NIP jako jeden z największych rejestrów ogólnokrajowych wzbudzał wśród specjalistów z tej dziedziny bardzo poważne wątpliwości. Myślę, że należy postawić wreszcie pytanie o efekty wdrożenia NIP, rejestru obejmującego ponad 20 mln podmiotów. Jak dalece jest on powiązany w rzeczywistości z innymi rejestrami tego typu, jak np. rejestrem PESEL - który, nawiasem mówiąc też funkcjonuje źle, co nie jest już jednak kwestią Ministerstwa Finansów oraz z rejestrem REGON w Głównym Urzędzie Statystycznym.</u>
          <u xml:id="u-54.21" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Prosiłbym o informację tego rodzaju, nie po to, bym chciał zaspokoić swoją ciekawość, płynącą z zainteresowania systemami informatycznymi, ale po to, aby zorientować się, w jakim stopniu sprawozdanie NIP i jego powiązanie z innymi rejestrami pomaga w funkcjonowaniu sprawnego systemu podatkowego w skali kraju. Chodzi też o to, by instytucje uprawnione, a nawet zobowiązane do tego, dysponować mogły różnymi informacjami analitycznymi.</u>
          <u xml:id="u-54.22" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Dotychczas mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której na pytanie o szczegółowe informacje analityczne - które m.in. zadawał przedstawicielom Ministerstwa Finansów przed dwoma laty obecny tu poseł Bugaj - otrzymywaliśmy odpowiedź, że na razie danych tego typu nie ma, ale już niebawem, po wdrożeniu w pełni systemu Poltax będą one znane.</u>
          <u xml:id="u-54.23" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kwestia kolejna dotyczy wydatków inwestycyjnych resortu, przy czym nie zamierzam zajmować się liczbami ogólnymi, bo nie wydają się one do podważenia. W wydatkach tych jednak rzuca się w oczy sytuacja, którą mam chęć nazwać dziwnym niewykonaniem. Wydatki inwestycyjne na informatykę zostały bowiem wykonane zaledwie w 63%, przy wykonaniu ogólnych wydatków na poziomie 78%. Jak to więc jest?</u>
          <u xml:id="u-54.24" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy zakupy sprzętu i oprogramowania są w końcu potrzebne, czy też nie? Myślę, że brak wykonania w tym wypadku trudno by umotywować trudnościami z wyborem właściwej firmy spośród tych funkcjonujących na rynku. Absolutnie nie pojmuję tego dziwnego niewykonania. Jest to jedna z kwestii, które budzą we mnie największe wątpliwości, jeśli chodzi o funkcjonowanie resortu finansów.</u>
          <u xml:id="u-54.25" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jak wspomniałem, niejasne są dla mnie również sprawy związane z gospodarstwami pomocniczymi. Oczywiście, sprawa ta ma zupełnie inny wymiar niż sprawy poważnie znaczące pod względem sprawności całego systemu podatkowego, w związku z czym nie zamierzam stawiać tego zagadnienia na tym samym, co te najważniejsze sprawy poziomie.</u>
          <u xml:id="u-54.26" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Niemniej jednak godzi się zaznaczyć, że dochody gospodarstw pomocniczych są znacząco większe. Nawiasem mówiąc, w tym wypadku większe były i wydatki - ponad 30% - a wpłaty do budżetu z tego tytułu większe prawie dwukrotnie.</u>
          <u xml:id="u-54.27" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Bardzo fortunnie się stało, że uzyskaliśmy podwyższone dochody budżetowe, ale chciałbym prosić o informację, dlaczego dzieje się tak, że stałe występują jawna prawidłowość, polegająca na niedoszacowaniu w fazie planowania budżetu, czyli wówczas, kiedy pracowicie szuka się każdego źródła dochodów.</u>
          <u xml:id="u-54.28" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jak zaznaczyłem, nie traktuję tego zagadnienia tak poważnie jak innych poruszonych w moim wystąpieniu, ale wdzięczny byłbym za rozwiązanie tej zagadki.</u>
          <u xml:id="u-54.29" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Często mówi się, że wzrasta sprawność funkcjonowania systemu finansowego. Z moich obserwacji wynika, że niewątpliwie wzrasta sprawność tej części systemu, jaką jest egzekwowanie należności oraz przestrzeganie dyscypliny budżetowej u dysponentów niższych stopni, to jest wzrost zobowiązań jednostek budżetowych. Niestety, mamy kolejny rok, kiedy zobowiązania te rosną, kiedy osiągnęły prawie 3 mld zł, a wymagalne wzrosły prawie o 36%. Dzieje się to dokładnie w tych samych dziedzinach co poprzednio i nadal nic się nie zmienia - nie następuje w tym zakresie żadna poprawa. Być może nic tu zmienić się nie da, ale prosiłbym o wypowiedź w tej  kwestii. Czy istotnie cały resort finansów jest tu bezradny? Być może pytanie należy odnieść w ogóle do rządu?</u>
          <u xml:id="u-54.30" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jeśli chodzi o prywatyzację wspomnianych wcześniej dwóch banków, nie będę cytował danych, gdyż znajdują się one w materiale Najwyższej Izby Kontroli. Niemniej jednak chciałbym zyskać w tej dziedzinie jasność, którą można przecież osiągnąć za pomocą wymiany opinii rządu i NIK. Wiadomo bowiem, że nastąpiła bardzo poważna nieprawidłowość i pragnąłbym się dowiedzieć, czy graniczy ona z przestępstwem, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-54.31" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jeżeli np. w materiale NIK mówi się o utraconych dywidendach, to znaczy niesłusznie zakwalifikowanych możliwościach odstąpienia od pobrania owych dywidend przez skarb państwa, przy czym w wypadku Banku Śląskiego kwotę szacuje się na ponad 14 mln zł, a w wypadku Wielkopolskiego Banku Kredytowego na prawie 5 mln zł, co łącznie daje niemal 20 mln zł, to w grę wchodzą bardzo poważne pieniądze. Jako poseł, chciałbym w końcu uzyskać wiążącą informację na ten temat. Czy może wszystko jest w porządku, a NIK pomyliła się?</u>
          <u xml:id="u-54.32" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Mam zastrzeżenie również pod adresem NIK, która wnioski na ten temat sformułowała na  zasadzie ˝na dwoje babka wróżyła˝. Nie czułbym się wiąc dobrze, nie mogąc odpowiedzieć sobie konkretnie na pytanie o banki, kiedy będziemy głosować nad przyjęciem wykonania budżetu w części 08.</u>
          <u xml:id="u-54.33" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Z pewnością nie wymieniłem wszystkich kwestii, które wiążą się z wykonaniem budżetu przez Ministerstwo Finansów, ale starałem się zasygnalizować przede wszystkim te, które rodzą mój największy niepokój czy wzbudzają najpoważniejsze wątpliwości. Przypuszczam jednak, że w wypowiedziach reprezentantów Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwa Finansów oraz członków Komisji znajdą się kwestie, których nie poruszyłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">Z zadowoleniem stwierdzam, że poseł J. Eysymontt zechciał skorzystać również z naszych materiałów, które okazały się przydatne. Jeśli chodzi o poruszone przez pana posła kwestie, chciałbym skoncentrować się na kilku z nich, a konkretnie na działalności resortowej sensu stricto, na kwestiach o charakterze ogólnobudżetowym, następnie zaś wicedyrektor Departamentu Finansów i Bankowości - departamentu, który badał sprawę sprzedaży akcji Banku Śląskiego i Wielkopolskiego Banku Kredytowego - omówiłby kwestie podnoszone w naszej informacji na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">Jeśli chodzi o kwestie czysto resortowe, mówimy o nich wprawdzie w naszym materiale, chciałbym wszakże zwrócić uwagę, iż nasi kontrolerzy ustalili, że przepisy ustawy o zamówieniach publicznych w części 08 były postrzegane, co stwierdzam na podstawie wy-ników zbadania wydatków inwestycyjnych na kwotę prawie 17 mln zł. Nie budziły również naszych zastrzeżeń sprawozdania resortowe, sporządzone rzetelnie, zgodnie z prowadzoną ewidencją. Także dokonywane przeniesienia następowały w zgodzie z przepisami Prawa budżetowego, to znaczy art. 45 i art. 46.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">Pewne nieprawidłowości wystąpiły z naszego punktu widzenia w zakresie gospodarki pozabudżetowej, a ściślej biorąc w dokumentowaniu rozliczeń nadwyżki środków obrotowych - środka specjalnego pod nazwą ˝prowizje w urzędach skarbowych˝.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">W Ministerstwie Finansów  nie było źródłowych dokumentów, na podstawie których moglibyśmy jednoznacznie stwierdzić, czy w kwocie 11 mln zł, która wpłynęła do budżetu państwa w I kwartale 1997 r., znajduje się kwota 7,8 mln zł, która powinna być wpłacona z tytułu rozliczeń na koniec 1996 r. Dlatego też wnioskujemy, by ustalić w tej materii dokumentację, która w sposób nie budzący wątpliwości wykaże, że poszczególne urzędy skarbowe oraz izby skarbowe rozliczyły się co do grosza wobec budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">Nie oceniając wprost funkcjonowania resortowej Komisji Orzekającej do Spraw Naruszeń Dyscypliny Budżetowej. która wprawdzie nie jest organem sądowniczym, lecz dysponującym qusi - uprawnieniami w tym zakresie, z przykrością muszę stwierdzić, iż na 9 zawiadomień o naruszeniu dyscypliny budżetowej, które wpłynęły do tej komisji w 1996 r., rozpatrzono zaledwie jedną sprawę.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">Dlatego też uważamy, że minister finansów powinien podjąć działania w celu wyegzekwowania określonych obowiązków, jeśli chodzi o funkcjonowanie resortowej Komisji do Spraw Naruszeń Dyscypliny Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">Jeśli idzie o kwestie ogólnobudżetowe, to poprzez część 08 zrealizowano w 1996 r. 87,1% dochodów budżetu państwa. Spostrzeżenia NIK, widziane przez pryzmat kontroli budżetu w Ministerstwie Finansów odnoszą się więc w gruncie rzeczy niemal w całości do wykonania ustawy budżetowej za 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">Nie przytaczam stopnia realizacji dochodów z poszczególnych źródeł, gdyż jest to wyszczególnione w naszym materiale, a ponadto mówił już o tym poseł Eysymontt, lecz proszę przedstawicieli Ministerstwa Finansów o odpowiedź na dwa następujące pytania.</u>
          <u xml:id="u-55.8" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">Po pierwsze - czym wytłumaczyć zjawisko polegające na tym, że w 1996 r. gospodarka znajdowała się w fazie rozwoju, a dochody budżetu państwa uległy realnemu zmniejszeniu? Dla zilustrowania tego stwierdzenia przytoczę fakt, że produkt krajowy brutto wzrósł w 1996 r. o 6%, czyli nieco więcej, niż zakładano w założeniach do ustawy budżetowej, a z drugiej strony w rzeczywistym wykonaniu dochody budżetu państwa za 1996 r. nie osiągnęły poziomu planowanego w ustawie budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-55.9" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">Mówiąc o rzeczywistym wykonaniu, odnoszę się do dochodów łącznych, lecz podzielam pogląd posła Bugaja, że chodzi głównie o dochody podatkowe, ponieważ stanowią one dominującą pozycję w strukturze dochodów budżetowych, nie tylko w 1996 r., ale i w poprzednich latach.</u>
          <u xml:id="u-55.10" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">Z jednej więc strony mamy gospodarkę w fazie rozwoju, a z drugiej nie osiągamy dochodów przewidywanych przez ustawę budżetową. Łącznie dochody są w 1996 r. realnie mniejsze o 0,7% niż w 1995 r., choć w uzasadnieniu do ustawy budżetowej na 1996 r. zakładano, że dochody budżetu państwa będą wyższe o 1,8%. Jak wytłumaczyć zaistniałe w 1996 r. zjawisko?</u>
          <u xml:id="u-55.11" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">Po drugie - w sprawie podatku dochodowego od osób prawnych podajemy w informacji, że tzw. ulgi z racji przepisów ustawowych i wykonawczych w 1996 r. wyniosły 4,2 mld zł. Kwota ta w relacji do dochodów osiągniętych przez budżet państwa z tego podatku, czyli do 10,7 mld zł, daje 39,1%. Czy ów wskaźnik 39,1%jest w opinii Ministerstwa Finansów potwierdzeniem czy zaprzeczeniem zasad podatkowych, a szczególnie powszechności i równości wobec prawa?</u>
          <u xml:id="u-55.12" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">Kolejna kwestia poruszona już przez posła Eysymontta, dotyczy zobowiązań wymagalnych państwowych jednostek budżetowych. Rozmiary tych zobowiązań na koniec 1996 r. - a mowa jedynie o zobowiązaniach wymagalnych w zakresie wydatków bieżących - osiągając poziom 2,992 mln zł przekroczyły 2,5% wydatków 1996 r. Czy problem ten doczeka się rozwiązania? W kontekście pytania, czy możliwe jest rozwiązanie problemu zobowiązań wymagalnych, chciałbym poinformować członków Komisji o kwestiach  poruszonych  i w naszym materiale. Czy bowiem działy: ˝zdrowie˝ i ˝oświata˝ otrzymały na restrukturyzację zadłużeń pieniądze, które na koniec 1996 r. zostały przeniesione na rachunki sum depozytowych?</u>
          <u xml:id="u-55.13" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">Według ustaleń kontroli NIK do końca maja br. ani 1,750 mld zł dla działu ˝zdrowie˝, ani 350 mln zł dla działu ˝oświata˝ nie zostały uruchomione, a więc nie trafiły do szpitali i szkół. Czy w chwili obecnej pieniądze te dotarły już do jednostek, o których mowa?</u>
          <u xml:id="u-55.14" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">Chciałbym też uzyskać informację, jakie było uzasadnienie ekonomiczne - przynajmniej w ciągu 5 miesięcy, co do których mamy dokumentację - dla sytuacji, w której z jednej strony na rachunkach państwowych były pieniądze w kwocie 750 mln oraz 350 mln zł, a z drugiej strony istniały w olbrzymiej wysokości zobowiązania wymagalne, od których jako państwo płaciliśmy odsetki.</u>
          <u xml:id="u-55.15" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">Sprawa następna również dotyczy państwowych jednostek budżetowych, ale związana jest z dodatkowymi dochodami budżetu państwa. Otóż zgodnie z art. 28 ustawy o zobowiązaniach podatkowych możliwy jest tzw. handel długami państwowych jednostek budżetowych, który istotnie w Polsce występuje.</u>
          <u xml:id="u-55.16" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">W naszych materiałach z wyników kontroli ukazujemy, że w ogólnej kwocie ponad 8 mld zł zaległości podatkowych i niepodatkowych na koniec 1996 r. mieści się ponad 606 mln zł, które państwowe jednostki budżetowe winne są państwu z racji tzw. kompensat. Rzecz w tym, że podmioty gospodarcze skupują długi państwowych jednostek budżetowych, zapłaciły tymi długami podatki wobec państwa. Na koniec 1996 r. państwowe jednostki budżetowe powinny oddać ze swoich pieniędzy 606 mln zł do urzędów skarbowych, czego nie zrobiły.</u>
          <u xml:id="u-55.17" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejLodyga">Czy Ministerstwo Finansów zamierza uczynić coś w związku z kwotą 606 mln zł, którą jednostki państwowe winne są państwu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę o wypowiedź ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Przedstawiciel Wydziału Studiów Budżetowych Biura Studiów i Ekspertyz KS: Ponieważ najważniejsze sprawy zostały już powiedziane, chciałbym się odnieść do kwestii wymagających szczególnego podkreślenia.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W materiale Ministerstwa Finansów brakuje rozbicia wydatków w rozdziałach na paragrafy. Wiadomo, że będą to i tak ˝agregaty˝ zważywszy liczbę podlegających ministerstwu jednostek, lepsza jest jednak choćby taka informacja niż żadna. Na podstawie tak ogólnych danych trudno bowiem wnioskować o przyczynach np. wzrostu wydatków.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Przydałaby się też projekcja na br. budżetowy. Struktura wydatków ogólnoresortowych z roku na rok zmienia się i to w dużym stopniu, dlatego też proponowana projekcja umożliwiłaby zapewne szersze spojrzenie na te wydatki.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Poseł Eysymontt poruszył kwestię efektywności systemu skarbowego. Otóż trudno na podstawie zaprezentowanych materiałów, efektywność tę ocenić, zwłaszcza w tak krótkim czasie, jaki miałem na przygotowanie ekspertyzy. Niemniej jednak dostrzegam w materiale tym informacje, które budzą wątpliwości i rodzą pytania, np. wskaźnik efektywności kontroli podmiotów gospodarczych, podawane w sprawozdaniach za 1995 r. i 1996 r. wskazują - jeśli dobrze owe wskaźniki interpretuję - iż efektywność kontroli zmalała. Dlatego też proszę o wyjaśnienie konstrukcji tych wskaźników.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#PoselWieslawaZiolkowska">O pogorszeniu, a w każdym razie o nie najlepszej działalności służb skarbowych świadczy wzrost zaległości podatkowych - w odniesieniu do VAT - oraz za niska skuteczność w dziedzinie egzekucji administracyjnej należności i to w sytuacji, kiedy koszty utrzymania aparatu skarbowego wciąż wzrastają.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Informacje na temat małej skuteczności egzekucji administracyjnej należności znajdują się w materiałach Najwyższej Izby Kontroli. Wzrastające zaś koszty utrzymania aparatu skarbowego widać m.in. we wzroście wydatków w dziale ˝Administracja państwowa˝, we wzroście wydatków bieżących, w realnym wzroście płac - największych w urzędach skarbowych oraz we wzroście uszczupleń dochodów budżetowych, które przekazywane są na środek specjalny.</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W związku z tym właśnie występuje zjawisko, na które chciałbym zwrócić uwagę. Otóż w informacji NIK o wynikach kontroli gospodarki pozabudżetowej w wybranych jednostkach państwowych znajdują się dane świadczące o tym, że minister finansów i służby skarbowe rozszerzają podstawą dokonywania odpisów na środek specjalny niezgodnie z prawem. Chodzi o kwoty wielomilionowe a sądzę, że skala zjawiska jest o wiele szersza, gdyż kontrolę przeprowadzono jedynie wyrywkowo.</u>
          <u xml:id="u-56.8" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Funkcjonowanie środka specjalnego znanego jako fundusz premiowy było już krytykowane. Należałoby oceniać jego stosowanie w kontekście szerszym - w kontekście systemu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej. Na razie jest to zjawisko nieczytelne i de facto uniemożliwiające nie tylko kontrolę wynagrodzeń, ale również autentyczną reformę administracji - reformę nie struktur centralnych, lecz reformę wewnętrzną. Dopóki bowiem parlament nie będzie znał struktury zatrudnienia na poszczególnych stanowiskach, dopóki nie zyska możliwości kontrolowania tej struktury, ani wpływania na nią w jakiś sposób, dopóty administracja nie będzie mieć możliwości zmiany w znaczącym stopniu.</u>
          <u xml:id="u-56.9" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Chciałbym podkreślić, że nie uważam wcale, iż służby Ministerstwa Finansów powinny zarabiać mniej. Ze względu na poziom kwalifikacji i poziom odpowiedzialności powinny być oczywiście wynagradzane w sposób należyty, niemniej jednak wynagrodzenia te powinny być ustalone według jasnych kryteriów.</u>
          <u xml:id="u-56.10" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Polecam uwadze państwa ocenę realizacji dochodów budżetu państwa, opracowaną przez Monikę Korolewską. Jest to analiza równie wnikliwa, jak ta, przedstawiona przed chwilą przez Pawła Zołoteńkiego.</u>
          <u xml:id="u-56.11" who="#PoselWieslawaZiolkowska">O głos prosi jeszcze poseł referent, który chciałby zadać kolejne pytanie.</u>
          <u xml:id="u-56.12" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Poseł Jerzy Eysymontt /niez./: Chciałbym zwrócić uwagę Komisji na kwestię dość szczegółową, ale przy tym istotną. Pytanie, jakie zamierzam postawić, zrodziło się na tle wczorajszej wypowiedzi eksperckiej prof. Kabaja. Otóż ja również nie kwestionuję bądź co bądź znacznie wyższych niż w pozostałych dochodach administracji wynagrodzeń pracowników resortu finansów, przy czym chciałbym się skupić na dochodach pracowników centrali.</u>
          <u xml:id="u-56.13" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W tym zaś wypadku dochody należy liczyć wraz z premią ze środka specjalnego. Jak wspomniałem, mogą być one uzasadnione, niemniej jednak chciałbym się dowiedzieć, czy w stosunku do całego aparatu skarbowego, a szczególnie do centrali resortu, zasadna jest sugestia analityczna prof. Kabaja, iż tworzy się bardzo szczególne struktury zarządzania, polegające na istnieniu wielkiej liczby stanowisk kierowniczych przy relatywnie małej liczbie podporządkowanych stanowisk wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-56.14" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę też o wyjaśnienie, jaka jest struktura płac z pominięciem ˝R˝. Chodzi mi o dyrektorów i wicedyrektorów departamentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Sądzę, że informacje przedstawione przez NIK w zasadniczej sprawie relacji spadku procentowego w sytuacji wzrostu dochodu narodowego należy uznać za sprawę kluczową i ubiegać się o rzetelne jej wyjaśnienie.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Chciałbym wobec tego spytać panią wiceminister, czy można by dojść tutaj do porównywalnych liczb, zwłaszcza w sytuacji przesunięcia pewnych dochodów do gmin, co być może nieco wypacza obraz.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Sprawa druga jest raczej  tylko szczegółem, ale również chciałbym zyskać jasność. Czy Ministerstwu Finansów znany jest pogląd funkcjonujący w resorcie rolnictwa, zwłaszcza wśród producentów, że nieosiągnięcie planowanego dochodu w zakresie podatku akcyzowego, że uderzający wręcz jego spadek w 1996 r. oraz perturbacje na rynku, wiążą się z bardzo wysokim przemytem z Ukrainy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselHelenaGoralska">Pierwsza sprawa, jaką chcę poruszyć, dotyczy zobowiązań wymagalnych, o których sporo powiedział już przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli. Wracam do tej sprawy, ponieważ dysponuję w tym zakresie nieco innymi liczbami, które zaczerpnęłam z obszernego tomu materiałów, a konkretnie z tablicy 40.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PoselHelenaGoralska">Wynika z niej, że wzrost zobowiązań wymagalnych jednostek budżetowych jest widoczny, jeśli wziąć pod uwagę koniec 1995 i 1996 r., kształtuje się on na poziomie 34,5%. Jeżeli jednak przyjąć odrębnie urzędy wojewódzkie oraz Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej, to poziom zobowiązań wymagalnych podwoił się lub nawet więcej. Odnotowano wzrosty odpowiednio o 115% i 122%, a całość zobowiązań tego typu w stosunku do wydatków budżetu państwa dochodzi do 3% wydatków.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#PoselHelenaGoralska">W tej sytuacji chciałabym się dowiedzieć, czy zadali sobie państwo pytanie, w jakim stanie oddaje się finanse państwa następnemu rządowi.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#PoselHelenaGoralska">Przedstawione dane zdumiewają mnie, tym bardziej, że wyjaśnienia dotyczące budżetu państwa w 1996 r. zawierają na str. 141 informację, że największe zmiany spowodowane zostały zmniejszeniem wydatków na obsługę długu publicznego i wykorzystaniem tych środków głównie na restrukturyzację zadłużenia jednostek ochrony zdrowia oraz oświaty.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#PoselHelenaGoralska">Nie ulega wątpliwości, iż owa restrukturyzacja zadłużenia jednostek ochrony zdrowia to eufemizm, gdyż w istocie w grę wchodzi popłacenie - czy też raczej umorzenie tych długów.</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#PoselHelenaGoralska">Jak rozumiem, zobowiązania wymagalne urzędów wojewódzkich dotyczą głównie służby zdrowia oraz leków.</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#PoselHelenaGoralska">Jest dla mnie sprawą nie do pojęcia, że w sprawie zadłużeń z tytułu leków stwierdza się w materiale na str. 123, iż zwrócone zostały niewykorzystane dodatkowe środki na spłatę zobowiązań wymagalnych z tytułu dopłat do leków dla uprawnionych za 1995 r. Z informacji tej wynika, że nikt już nie panuje nad tym, jakie zobowiązania wymagalne są osiągane. Stwierdzić też należy, iż mimo oddłużeń przeprowadzanych w służbie zdrowia zobowiązania te podwajają się. Proszę o skomentowanie tego zjawiska.</u>
          <u xml:id="u-58.7" who="#PoselHelenaGoralska">Kolejna kwestia dotyczy dochodów z prywatyzacji. Z materiału wynika, że dochody te przekroczone zostały pod względem kwotowym, tyle że prywatyzowano zupełnie inne banki niż planowano. I tak nie sprywatyzowano PBK, sprzedano natomiast akcje Wielkopolskiego Banku Kredytowego oraz Banku Śląskiego. Proszę o wyjaśnienie, czy legalne jest działanie polegające na tym, że planuje się prywatyzację konkretnych banków, a prywatyzuje się w rzeczywistości inne. Czy nie zachodzi tu przypadek złamania ustawy budżetowej, której integralną część stanowi załącznik prywatyzacyjny?</u>
          <u xml:id="u-58.8" who="#PoselHelenaGoralska">Kolejna kwestia dotyczy pokrycia przez skarb państwa kapitału założycielskiego spółki Nafta Polska, przy czym w grę wchodzi niewielka w gruncie rzeczy kwota w wysokości 1 mln zł. Wspominam tę sprawę, ponieważ przechodziła przez resort finansów, a nastąpiła z wykorzystaniem środków z rezerwy ogólnej.</u>
          <u xml:id="u-58.9" who="#PoselHelenaGoralska">W dzisiejszej prasie znalazła się informacja, że spółka skarbu państwa Nafta Polska jest największą pod względem poziomu kapitału akcyjnego firmą w kraju, a udziałowcami jej są m.in. rafinerie. Nafta Polska w okresie siedmiu pierwszych miesięcy działalności, to znaczy od 16 maja 1996 do 31 grudnia 1996 r. wykazała straty w wysokości 1,5 mln zł, a główną przyczyną powstania strat był - jak to sformułowano - ˝niedobór pieniędzy na bieżącą działalność holdingu˝.</u>
          <u xml:id="u-58.10" who="#PoselHelenaGoralska">Proszę o wyjaśnienie tej kwestii. Wygląda bowiem na to, że mamy do czynienia ze spółką - holdingiem, złożoną z podmiotów gospodarczych, spółką największą w Polsce pod względem poziomu kapitału akcyjnego i nagle okazuje się, że skarb państwa z jakichś powodów wspiera tę spółkę kwotą 1 mln zł, po czym w ciągu 7 miesięcy spółka ta wykazuje straty w wysokości 1,5 mln zł, a jako przyczynę strat podaje się brak pieniędzy na działalność bieżącą.</u>
          <u xml:id="u-58.11" who="#PoselHelenaGoralska">Sprawa czwarta wiąże się z płacami w Ministerstwie Finansów. We wspomnianym szczegółowym materiale na str. 14 podane są płace w Ministerstwie Finansów, a ja proszę o informację, czy wykaz obejmuje płace z ˝R˝, czy też jest bez ˝R˝. Sądzę bowiem, że podane płace nie zawierają ani ˝R˝, ani środków specjalnych.</u>
          <u xml:id="u-58.12" who="#PoselHelenaGoralska">Prosiłabym również o informację, na którym miejscu znaleźli się pracownicy ministerstwa, jeśli chodzi w ogóle o urzędy administracji centralnej. Na którym miejscu byli w 1996 r., a na którym znajdowali się w latach poprzednich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselRyszardBugaj">Ja również przyłączam się do tej ostatniej prośby poseł Góralskiej. Rozumiem bowiem, że informacje podane na str. 14 obszernego materiału nie obejmują wypłat ze środka specjalnego, a jestem zdania, iż warto, byśmy wiedzieli, jak wyglądają płace z udziałem tego środka.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#PoselRyszardBugaj">Zanim przejdę do kwestii, które pragnę poruszyć, chciałbym podzielić się z Komisją opinią na temat zaprezentowanego nam sprawozdania. Otóż odnoszę wrażenie, że zostało ono sporządzone w taki sposób, jakby jego autorzy byli w Polsce nieobecni, jakby nie słyszeli o debatach, o sporach tworzonych wokół kwestii funkcjonowania Ministerstwa Finansów od dłuższego czasu. Autorzy udają, że nie dostrzegają pewnych problemów.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#PoselRyszardBugaj">Może jednak udałoby się wydobyć na powierzchnię te najbardziej kontrowersyjne problemy i uzyskać od przedstawicieli resortu jasne wytłumaczenie. Myślę, że odpowiedzi powinny być przedstawione Komisji w formie pisemnej.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#PoselRyszardBugaj">Jestem zdania, że należy przede wszystkim ustalić, kto - jeśli w ogóle ma być mowa o odpowiedzialności - ponosi tę odpowiedzialność za straty budżetu państwa wynikłe z tytułu darowizn i ulg w podatku dochodowym od osób fizycznych. Wyjaśnienie pisemne, sporządzone z perspektywy czasu, jest nam niezbędne. Nieumieszczenie tej kwestii w sprawozdaniu jest - w mojej opinii - zadziwiające. Proszę o podanie zarówno jednoznacznych szacunków kwot, jak i przedstawienie procesu decyzyjnego, który do znanego rezultatu doprowadził. Mamy podjąć decyzję o absolutorium, w związku z czym nadeszła najwyższa pora na wyjaśnienie w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#PoselRyszardBugaj">Ze wspomnianym procesem decyzyjnym wiąże się kolejna kwestia, którą chcę podnieść. Przypominam mianowicie, że wielokrotnie ostrzegaliśmy przed likwidacją podatku importowego, proponowaliśmy podjęcie starań o wydłużenie okresu jego obowiązywania. Podatek ten został jednak zlikwidowany w br. w czasie, kiedy sytuacja płatnicza w bilansie handlowym jest gorsza niż w chwili gdy podatek ów był ustanawiany. Przypominam, że wielokrotnie sygnalizowaliśmy potrzebę podjęcia starań wobec partnerów zagranicznych o przedłużenie okresu obowiązywania podatku, choćby na bardzo niewysokim poziomie. Niezałatwienie sprawy podatku importowego, to bez wątpienia jedna z przyczyn radykalnego spadku dochodów budżetu państwa, jaki ujawni się w 1997 r. mimo wzrostu produktu krajowego brutto.</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#PoselRyszardBugaj">Proszę panią wiceminister o szczegółowe wyjaśnienie odnośnie procesu decyzyjnego w tej sprawie. Czy wypowiadało się na ten temat kolegium decyzyjne Ministerstwa Finansów? Czy zostało w tej chwili przyjęte jakieś stanowisko i kiedy? Czy przygotowano stosowne ekspertyzy? Jak wiadomo ta gra dotyczy w br. - pomijając sprawy bilansu płatniczego - co najmniej 3 mld zł z budżetu państwa, a kwestia jest ogromnie ważna, szczególnie obecnie, w kontekście sytuacji związanej z powodzią itd. Proszę więc o staranne wyjaśnienie. Chcielibyśmy wiedzieć, kto ponosi odpowiedzialność za politykę tego typu.</u>
          <u xml:id="u-59.6" who="#PoselRyszardBugaj">Nie ukrywał, że żywię konkretne podejrzenia w tej sprawie. Sądzę, że ktoś był po prostu w Nowym Jorku, obiecał taki bieg sprawy, po czym istotnie tak się stało. Nie podjęto żadnych kroków, by zapobiec takiemu działaniu, a wcześniej zostały stworzone także fakty polityczne.</u>
          <u xml:id="u-59.7" who="#PoselRyszardBugaj">Kolejna sprawa, w związku z którą też chciałbym prosić o udzielenie wyjaśnienia, to bilans sytuacji dotyczącej obrotów wierzytelności jednostek budżetowych. Mówiłem już o tym wtedy, gdy eksperci przedstawiali wstępnie swoje opinie. Musimy to wiedzieć, szczególnie w kontekście opinii NIK, wygłoszonych przed chwilą. Chciałbym się zorientować, jakie koszty ponosi z tego tytułu - per saldo - budżet państwa, bo nie ma wątpliwości, że to kosztuje.</u>
          <u xml:id="u-59.8" who="#PoselRyszardBugaj">Odsetkowe należności związane z tym oznaczały przecież potem potrącenia z należności podatkowych kwot o wiele wyższych. Chcielibyśmy się dowiedzieć - o ile wyższych. Chcielibyśmy również wiedzieć - zwłaszcza, że swego czasu bardzo niezadowalające było wyjaśnienie ministra finansów na forum Sejmu w tej kwestii - jak sprawa ta wygląda w sensie monitoringu, przeciwdziałania itd. Ktoś ponosi za to chyba jakąś odpowiedzialność?</u>
          <u xml:id="u-59.9" who="#PoselRyszardBugaj">Następna sprawa jest bardzo ważna i ma charakter generalny. Otóż nie sposób na podstawie sprawozdania finansowego wyrobić sobie zdanie na temat relatywnego obciążenia podatkowego nakładanego na działalność gospodarczą w zależności od sektorów własnościowych. Wciąż obowiązuje tu zasada, którą nazwałbym zaliczaniem według kryteriów prawnych - są osoby prawne i fizyczne i koniec.</u>
          <u xml:id="u-59.10" who="#PoselRyszardBugaj">Nie można niczego w tej sprawie się dowiedzieć, a tymczasem wiadomo, że jest to przedmiot poważnego sporu na temat tego, kto tu naprawdę obciążony jest tymi podatkami. Apeluję, aby reprezentanci Ministerstwa Finansów spróbowali przedstawić szacunkowe wyliczenia w tej kwestii. Zupełne nierozdzielenie podatków - przynajmniej w przedstawionym nam sprawozdaniu - płaconych przez osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą i płaconych przez inne osoby fizyczne i w warunkach osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, z tytułu tej działalności oraz z innych źródeł powoduje, że w gruncie rzeczy nie mamy nawet podstawowych wiadomości na ten fundamentalny temat.</u>
          <u xml:id="u-59.11" who="#PoselRyszardBugaj">Jedna z hipotez odnoszących się do spadającej efektywności zasilania budżetowego, mimo wspólnej stopy wzrostu, związana jest z faktem nasilającego się procesu prywatyzacji, a co za tym idzie - ze wzrostem sektora prywatnego. Hipotezę tę należy weryfikować, gdyż ma ona ogromne znaczenie dla polityki gospodarczej, w tym także dla oceny sensowności tempa prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-59.12" who="#PoselRyszardBugaj">Jeszcze jedna sprawa - drobna, lecz poruszana już przed rokiem i żywo dyskutowana w gronie Komisji. Jak zapewne większość z nas pamięta, wynikła wówczas dość delikatna kwestia funkcjonowania pracowników zarówno centrali Ministerstwa Finansów, jak i nie tylko centrali w rozlicznych i obficie profitujących szkoleniach finansowych, a zwłaszcza podatkowych. Jak wiemy, delikatność sytuacji polega na tym, że ci sami pracownicy - zgodnie z różnymi ustawami - mogą mieć wpływ na losy podatkowe podmiotów gospodarczych, szczególnie w świetle rozlicznych doniesień na temat dość szerokiego korzystania z ustawy o zobowiązaniach podatkowych, zwolnień podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-59.13" who="#PoselRyszardBugaj">Sprawa ta przypomina kolejną, z jaką mamy również do czynienia, a która odnosi się tym razem do podnoszonej na wczorajszym posiedzeniu kwestii pracowników Najwyższej Izby Kontroli, balansujących niekiedy między pozycją decyzyjną czy kontrolną, a prywatną działalnością zarobkową.</u>
          <u xml:id="u-59.14" who="#PoselRyszardBugaj">Chciałbym prosić o wyjaśnienie, czy te, niewątpliwie delikatne kwestie zostały w Mi-nisterstwie Finansów uporządkowane, czy kierownictwo ministerstwa ma świadomość, jaka jest skala opisanego zjawiska? Czy pracownicy są zobowiązani do informowania kierownictwa, czy też nadal odbywa się to poza wszelką kontrolą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Ze swej strony prosiłabym o przedstawienie mechanizmu, który spowodował, że w sposób świadomy sprzedawano akcje dwóch banków, w wyniku czego doprowadzono do spadku dochodów budżetowych o prawie 20 mln zł. Jaki mechanizm tu zadziałał? Kto był zainteresowany dopuszczeniem do takiego działania?</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Skoro import wzrósł o niemal 10% więcej, niż planowano - bo planowano jego wzrost o 23%, a wyniósł on 32% - w stosunku do roku poprzedniego, to dlaczego wpływy z cła wzrosły jedynie o 0,6%?</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Podobny brak zależności występuje w podatku importowym. Jeżeli tak znacznie powyżej planu wzrósł import, to dlaczego tylko w niewielkim stopniu wzrósł podatek importowy - przypominam, że istniejący jeszcze w omawianym okresie?</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę też o informację, czy Ministerstwo Finansów posiada jakieś konta dewizowe podobne do konta URM i o wyjaśnienie, co ewentualnie dzieje się z tymi kontami, jakie kwoty są na nich złożone?</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę również o informację pisemną, jaki jest zakres dotowania działalności gospodarczej przez budżet państwa. Trzeba zestawić w tej sprawie kilka danych, bo , jak rozumiem - wchodzą tu w grę wielkie ulgi- zwolnienia, umorzenia dla podmiotów gospodarczych - osób prawnych i fizycznych, różnego rodzaju koszty gwarancji, poręczeń dla tych podmiotów, dotowanie kredytów itp. Jaka zatem jest skala dotowania z budżetu państwa działalności gospodarczej?</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kolejne pytanie kieruję bezpośrednio do pani wiceminister, choć myślę, że zadaję je niewłaściwej w tej kwestii osobie, ale być może sprawa jest pani znana i uda nam się uzyskać wyjaśnienie. Otóż jak to możliwe, żeby Ursus zwolniony był z wnoszenia opłat wynikających ze składki na ZUS? W grę wchodzi niebagatelna kwota 200 mln zł- co podaję za informacją wyczytaną w gazecie. W tejże gazecie podano również, iż Ursus był jednym z głównych darczyńców na rzecz zorganizowania pobytu papieża w Polsce. Może więc dowiedzielibyśmy się, ile pieniędzy z budżetu państwa skierowano na ten cel? Bo w opisanej sytuacji nie Ursus bezpośrednio był darczyńcą, lecz rola ta przypadła podatnikom. Jak do tego doszło? Czy był jakiś wniosek w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-60.6" who="#PoselWieslawaZiolkowska">To samo pytanie dotyczy Banku Gospodarki Żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-60.7" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kolejna sprawa dotyczy zależności osób prawnych, przy czym chciałabym się upewnić, czy prawidłowo odebrałam informację zamieszczoną na str. 4 dokumentu przygotowanego przez NIK. Czy należności podatkowe i niepodatkowe, o których tam mowa, to zaległości jedynie osób prawnych? Czy 8 mld zł dotyczy tylko tych osób? Przedstawiciel NIK podpowiada, że to całość owych zaległości.</u>
          <u xml:id="u-60.8" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Ulgi w podatku dochodowym od osób prawnych kształtują się w wysokości 4,2 mld zł, ulgi w podatku dochodowym od osób fizycznych to 4,8 mld zł, co w połączeniu ze wspomnianymi 8 mld zł zaległości daje 17 mld zł. Do tego dochodzi 3 mld zł zobowiązań wymagalnych oraz 800 mln zł ogólnej ulgi w podatkach pośrednich i bezpośrednich, udzielanej lub zlecanej przez Ministerstwo Finansów. Łączna kwota wynosi więc prawie 21 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-60.9" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy z tego wyliczenia należy wysnuć wniosek, że z tytułu wszelkich ulg wynika ubytek dochodów budżetu państwa w wysokości 1/5 tych dochodów? Pamiętajmy przy tym, że normalne ulgi określone ustawą wynoszą jedynie 9 mld zł. Na dzień dzisiejszy wyliczonej powyżej kwoty w budżecie nie ma. Gdyby zależności zostały uregulowane, to wpłynęłoby więcej pieniędzy do budżetu. Ponieważ jednak nie są uregulowane, odbywa się handel długami.</u>
          <u xml:id="u-60.10" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę wiceminister Wasilewską-Trenkner o udzielenie odpowiedzi na wszystkie zadane w tej części obrad pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Obawiam się, że wyjaśnienie wszelkich wątpliwości i pytań będzie dość trudne, ponieważ zgłoszono ich wiele, a przyznam się, że nie we wszystkich poruszonych kwestiach czuję się w pełni kompetentna. Proponuję w związku z tym, by niektóre sprawy przybliżyli, czy też wyjaśnili, towarzyszący mi pracownicy ministerswa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselRyszardBugaj">Ustalmy może w tej sytuacji, że odnośnie do pytań, zastrzeżeń czy wątpliwości, co do których uzyskaliśmy ze strony reprezentantów ministerstwa deklarację wyjaśnienia ich na piśmie, nie będziemy omawiać ich już w trakcie niniejszego posiedzenia, a zajmiemy się problemami, których wyjaśnienia w formie pisemnej od ministerstwa nie oczekujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Przyłączam się do tej propozycji, tym bardziej że niektóre kwestie wymagają szczególnie dokładnych wyjaśnień i lepiej będzie, jeżeli dotrą do nas dodatkowe informacje w postaci pisemnej. Prosimy zatem panią wiceminister o ustosunkowanie się do spraw, które nie sprawiają większych trudności czy wyjaśnianiu na gorąco.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Niektóre z poruszonych spraw są bardzo trudne - jak np. wspomniana przez poseł W. Ziółkowską sprawa dotowania przez budżet państwa działalności gospodarczej, tak że nawet niemożliwe byłoby dokonanie przeliczeń podczas trwania obrad Komisji.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Czuję się zobowiązana poinformować państwa, że od dwóch lat czynimy wysiłki w celu zebrania wszelkich danych na ten temat. Na każdym etapie prac mamy nadzieję, że zbliżamy się w tym zakresie do prawdy, potem jednak nabieramy przekonania, iż była to nadzieja złudna i że do poznania pełnej prawdy wciąż jeszcze daleko. Przy udzielaniu odpowiedzi chciałabym skoncentrować się na kwestiach, w których czuję się najbardziej kompetentna. Zacznę od pytania o prognozowanie dochodów na 1996 r., czyli od sprawy, którą podniósł poseł Eysymontt.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Sprawa wygląda tak, że pozornie VAT zaplanować jest łatwiej, gdyż jest to podatek istniejący od dość dawna i nie występowały w nim prawie żadne zmiany. Należy jednak uwzględnić tu wyraz ˝prawie˝, ponieważ corocznie następują przesunięcia grup osób. które mają podatek o stawce uprzywilejowanej do wyższych grup podatkowych, co za każdym razem zmienia, naturalnie, strukturę owego podatku, zarówno w kraju, jak i imporcie.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Oczywiście wzrosty podatku VAT związane z importem oraz akcyzy związanej z importem łączą się z faktem wzrostu całego importu, a wiadomo, że tam gdzie wymierzany jest w kraju VAT, tam wymierzany jest on również - podobnie jak akcyza - od towarów importowanych.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli chodzi o PIT, czyli podatek dochodowy od osób fizycznych, to 1996 r. stanowił zakończenie rozliczeń za 1995 r. - bo tak należy odczytywać ową różnicę między 902 mln zł, które okazały się  w istocie zwrotami z tytułu ulg i darowizn, a projektem. Przypominam, że instytucja darowizn między osobami fizycznymi wprowadzona została w 1995 r., a zatem mieliśmy do czynienia z prognozowaniem przeprowadzonym bez doświadczenia, czy raczej z prognozowaniem opartym na doświadczeniu płynącym z poprzednio stosowanego rozwiązania, zgodnie z którym darowizny mogły być dokonywane na rzecz osób prawnych. Tamten rozmiar darowizn podsuwał więc przy prognozowaniu tylko tego typu możliwości oceny, jaka została zastosowana. Założono wzrost, lecz nie tak lawinowy, jaki wystąpił w rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Sprawa druga, często dyskutowana przez członków Komisji, dotyczy zobowiązań. Ponieważ została podniesiona w kilku wystąpieniach oraz w uwagach Najwyższej Izby Kontroli, wyjaśniając ją, poruszę dwie kwestie. Otóż istotnie w ciągu 1996 r. - podobnie jak i w latach poprzednich - następował wzrost zadłużenia w dwóch działach: w dziale - Oświata i wychowanie oraz w dziale  - Ochrona zdrowia. Jak państwo wiedzą, wynikło to głównie z tej przyczyny, że za każdym razem inflacja prognozowana była niższa, niż okazywała się w istocie. W takiej zaś sytuacji jednostki podejmowały odpowiednio wysokie zobowiązania, nie mogą ich następnie zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-64.6" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jednakże w 1996 r. między inflacją zaplanowaną a inflacją rzeczywistą, średnioroczną, była tak minimalna - wyniosła 0,1%, że trudno zastosować wyżej przedstawionego uzasadnienia, niemniej jednak zobowiązania wzrosły.</u>
          <u xml:id="u-64.7" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Powinniśmy uświadomić sobie, że przystępujemy do reformy służby zdrowia i usamodzielniane jednostki tej służby mogą działać, ale jedynie wówczas, gdy nie będą obciążone zadłużeniami z lat poprzednich.</u>
          <u xml:id="u-64.8" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Pamiętajmy również, iż szkoły ponadpodstawowe od 1997 r. stają się jednostkami, którymi kierować będą wojewodowie, a nie minister edukacji narodowej. Jeśli więc chcemy uzyskać rzeczywistą poprawę, należałoby usunąć stare zobowiązania tych placówek. Rząd postanowił, że środki, które nie musiały zostać zużyte na wydatki bieżące, przeznaczone będą na restrukturyzację zadłużenia.</u>
          <u xml:id="u-64.9" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Nasze dotychczasowe obserwacje zdają się potwierdzać realizację tego postanowienia, które nie będzie więc jedynie czczą obietnicą. Zarówno minister zdrowia i opieki społecznej, jak i minister edukacji narodowej musieli w tej sytuacji opracować wytyczne dla jednostek sobie podległych, które usiłują teraz pozbyć się zobowiązań zaległych.</u>
          <u xml:id="u-64.10" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Pełna dokumentacja zaległych zobowiązań została odtworzona, zgromadzona i zweryfikowana tak w Ministerstwie Finansów, jak i w ministerstwach odpowiedzialnych za służbę zdrowia oraz oświatę.</u>
          <u xml:id="u-64.11" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Oddłużenie rozpoczęło się późno, na co wskazywał przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli. Opóźnienie to wynikło z konieczności opracowania wytycznych, o których przed chwilą mówiłam oraz z potrzeby gromadzenia pełnej dokumentacji.</u>
          <u xml:id="u-64.12" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Oddłużenie w dziale - Oświata i wychowanie, realizowane było w maju i w czerwcu, natomiast w odniesieniu do jednostek związanych z ochroną zdrowia, działania oddłużające rozpoczęliśmy dopiero w lipcu, ponieważ dopiero pod koniec tego miesiąca zakończono opracowywanie wytycznych, które zdają się wskazywać, że hydra zadłużenia nie będzie zagrażać już w takim stopniu, jak dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-64.13" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli chodzi o jednostki służby zdrowia, to zasada przyjęta przy oddłużaniu polega na tym, iż oddłużenie następuje wówczas, gdy dana jednostka przedstawi swój program działania jako jednostki samodzielnej i zostanie ten program zatwierdzony zarówno przez służby wojewody, jak i ministra zdrowia - bądź tylko ministra zdrowia, gdy sprawa dotyczy jednostek jemu podległych.</u>
          <u xml:id="u-64.14" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Chcielibyśmy, aby restrukturyzacja jednostek służby zdrowia miała charakter głęboki i mamy nadzieję, że tak istotnie się stanie. Kolejna kwestia dotyczy prywatyzacji banków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Chciałabym jeszcze prosić o wypowiedź na temat zobowiązań wymagalnych jednostek budżetowych. Wynosiły one prawie 3 mld zł. Zapłaciliśmy odsetki z tytułu nieterminowego regulowania zobowiązań, kar i odszkodowań - w wysokości 455 mln zł. Z kolei 600 mln zł nigdy do budżetu nie wpłynie, ponieważ stracone zostały na handel długami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Sytuacja wygląda niezupełnie tak. Jeśli chodzi o 600 mln zł, to za kwotę tę jednostki inne niż budżetowe zapłaciły swoje zobowiązania podatkowe. Różnica polega na tym, iż zobowiązania wymagalne liczone są w całości, lecz podzielone są na różne tytuły. Nie są to zatem liczby, które się dodają, lecz liczby istniejące w kwocie ogólnej.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Wiele emocji wzbudziła kwestia prywatyzacji banków. W ustawie budżetowej na 1996 r. przewidziano podjęcie prywatyzacji przede wszystkim PBK oraz ewentualnie Banku zachodniego. Sytuacja jednak wygląda w ten sposób, że PBK do tej pory nie jest gotowe do prywatyzacji ze względu na nie zakończone procesy zmierzające do uporządkowania bilansu banku.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli zaś chodzi o prywatyzację Banku Śląskiego oraz Wielkopolskiego Banku Kredytowego, to w grę nie weszła prywatyzacja w pełnym tego słowa znaczeniu, lecz jedynie zbycie części akcji pozostających w dyspozycji ministra finansów. Nie były to akcje prywatyzacyjne, ponieważ procesy prywatyzacyjne nastąpiły wcześniej. Chodziło dokładnie o zbycie ˝resztówek˝, jakie pozostały w dyspozycji ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselHelenaGoralska">Ale nie były to dochody planowane w budżecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Były to przychody planowane w budżecie, gdyż liczyliśmy je jako przychody z prywatyzacji banków, tyle że - jak powiedziałam - nie była to prywatyzacja. Warto pamiętać, że w prywatyzacji, obok poszczególnych elementów dokładnych, istnieje proces zbywania posiadanych przez skarb państwa akcji. Zbywanie tego typu jest praktykowane, a dochody płynące stąd, wliczane są do dochodów prywatyzacyjnych. Procesy, o których mówię, nie są jednak programami prywatyzacyjnymi pochodzącymi z roku, o którym mowa, a to z tego względu, że są to dalsze ciągi procesów prywatyzacyjnych rozpoczętych znacznie wcześniej</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Sprawa, na którą zwróciła uwagę Najwyższa Izba Kontroli i którą mógłby wyjaśnić obecny tu dyrektor departamentu, polega na tym, że zgodnie z obowiązującą umową z nabywcą głównym - w wypadku Banku Śląskiego - oraz zgodnie z przyjętymi zwyczajami minister finansów zwrócił się z pytaniem ofertowym o tę sprzedaż. Nie była to sprzedaż otwarta. W odpowiedzi minister otrzymał tylko jedno zgłoszenie, w związku z czym sytuacja istotnie nosi cechy braku przetargu. Można było jednak sądzić, iż powtórzenie oferty nie wniosłoby nic nowego. Przecież istnieją różnego rodzaju układy na międzynarodowych rynkach finansowych, przez które niekiedy niesposób się przebić.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Kolejna sprawa poruszona w trakcie debaty dotyczy naliczenia różnic między dochodami budżetu państwa a ogólną sytuacją gospodarczą. Rok 1996 to rzeczywiście rok wzrostu produktu krajowego brutto, a mimo to dochody budżetu państwa, zwłaszcza podatkowe, uległy zmniejszeniu.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli wyrażą państwo zgodę, to bardzo dokładne wyliczenie w tej kwestii przedstawimy zbiorczo. Już dziś można jako główną przyczynę zaistniałej sytuacji wskazać zupełnie inny podział w podatku dochodowym od osób fizycznych. W grę wchodzi tu prawie 6,2% tego produktu, które zabrane zostało z bużetu państwa w 1996 r. w stosunku do 1995 r. i przekazane na rzecz miast. Cały pobór podatku wygląda nieco inaczej. Pełne zestawienie w tej sprawie - jak już wspomniałam - przedstawimy na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jestem zdania, że informacje, których dostarczenie pani minister obiecuje na piśmie, powinny zostać zawarte w podstawowym dokumencie, czyli w sprawozdaniu zaprezentowanym Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">W sprawozdaniu przekazaliśmy informacje w podniesionej kwestii, być może jednak forma przekazu była za mało komunikatywna, stąd prośba o dokładniejsze wyjaśnienie sprawy. Niemniej jednak w grubym opraco-waniu w rozdziale IV, począwszy od str. 90 tłumaczymy, iż zmniejszenie udziału dochodów budżetu państwa w PKB nastąpiło wskutek następujących tytułów: podatku dochodowego od osób prawnych - o 0,2 punktu procentowego, co wywołane było przez ulgi i zwiększone ulgi inwestycyjne, ponieważ procesy inwestycyjne wzrastają. Podatku dochodowego od osób fizycznych - o 0,9 punktu procentowego, z czego 0,5 punktu wynikało z wpłat podatku do budżetu dużych miast.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Zamieściliśmy w tym miejscu samo rozpisane dokładnie rozliczenie, lecz w związku z podatkami wyjaśnialiśmy, dlaczego wspomniane zmiany nastąpiły. Być może są to jednak informacje niewystarczające.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli chodzi o podatek akcyzowy, to jego wzrost w 1996 r. był zahamowany - szczególnie w ostatnich tygodniach tegoż roku, co jednak jedynie częściowo wiązało się z niechęcią budżetu do brania dochodów. W głównej mierze sytuacja ukształtowała się w przedstawiony sposób ze względu na istnienie groźby bardzo poważnego podniesienia ceny. Być może państwo nie pamiętają szczegółów, lecz był to czas, kiedy na rykach zewnętrznych nastąpiło gwałtowne, w stosunku do rynku naszego, podwyższenie cen ropy naftowej.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Z przeciętnej ceny ok. 19 dolarów za baryłkę nastąpiła podwyżka do 21-22 dolarów. Nasze rafinerie chciały wykorzystać sytuację na podniesienie ceny, do czego postanowiliśmy nie dopuścić, przy czym należało jednak wziąć pod uwagę, że koszty rafinerii wzrastają. W efekcie następowało podwyższenie kosztów funkcjonowania rafinerii. Jeśli nie chcielibyśmy dopuścić do podniesienia cen na rynku wewnętrznym, musielibyśmy podjąć decyzję o przejściowym obniżeniu akcyzy. Stąd też mniejsze przychody z podatku akcyzowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselJerzyOsiatynski">Z życzliwością i zrozumieniem słucham wyjaśnień udzielanych przez panią wiceminister, lecz chciałbym w związku z akcyzą przypomnieć o pewnym materiale przygotowanym przez Ministerstwo Finansów.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#PoselJerzyOsiatynski">Materiał ów dotyczym makroproporcji oraz dynamiki cen, a czytamy w nim, że dwukrotnie odstąpiono od podwyższenia akcyzy w wypadku tytoniu i alkoholu - raz wiosną, drugi raz jesienią, przy czym odstąpienie od jesiennego podniesienia akcyzy przesunięte zostało na koniec roku.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#PoselJerzyOsiatynski">O ile dobrze pamiętam, w wypadku tytoniu w ogóle zrezygnowano z jednej podwyżki podatku akcyzowego, podobnie było w wypadku alkoholu. W konsekwencji zaś łatwo się pogubić w argumentacji prezentowanej przez ministerstwo. Słyszymy np., że należało od akcyzy odstąpić ze względu na zbyt wysoki poziom inflacji, w związku z czym w obronie wskaźnika inflacji podejmowana była decyzja o odstąpieniu od tego podatku.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#PoselJerzyOsiatynski">Myślę, że w opisanej praktyce mamy po prostu do czynienia z brakiem spójności w polityce makroekonomicznej. Przecież musiały być przez ministerstwo czynione jakieś założenia. Odnoszę wrażenie, że akcyza pełni rolę bufora inflacyjnego, ale jeśli tak jest rzeczywiście, to jednocześnie podatek ten przestaje pełnić funkcje dochodobiorcze. Pani wiceminister tłumaczy, że opisany zabieg zastosowano ze względu na uwarunkowania zewnętrzne. Bardzo bym prosił o dostarczenie na piśmie rozliczenia w tej kwestii, o przedstawienie, jak sytuacja ta wygląda na przestrzeni 1996 r., jakie były skutki przesunięcia w rozkładzie trzech grup głównych podatków akcyzowych, to znaczy związanych z: alkoholem, tytoniem i paliwem. Proszę o zaprezentowanie rozliczeń finansowych, gdyż przytoczone przez panią minister dane nie sumują się. Proszę zwłaszcza o zaprezentowanie nam, jakie były konsekwencje dokonane wiosną i w grudniu przesunięcia, ile zyskano w ten sposób w cenach, a ile zostało stracone w dochodach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jeżeli mamy ocenić sprawność aparatu skarbowego, który kosztuje nas coraz więcej, to musimy wiedzieć, ile pieniędzy nie wpłynęło do budżetu państwa w wyniku decyzji podjętych w Ministerstwie Finansów o odstąpieniu od akcyzy czy też  w wyniku przesunięcia w czasie.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jak możemy ocenić ściągalność podatków, skoro w sprawozdaniu kwestia ta skwitowana została jednym zdaniem informującym, że zmniejszenie udziału dochodów budżetu państwa w PKB nastąpiło ˝z następujących powodów˝, po czym m.in. podaje się jako jedną z przyczyn podatek dochodowy od osób prawnych oraz od osób fizycznych, z czego 0,5 punktów procentowych wynikło z wpłat do budżetu dużych miast.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę wobec tego o konkretne rozliczenie tak, byśmy mogli ocenić, ile wynosiły te podatki w latach porównywalnych.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Podobnie niejasno przedstawiona jest sprawa wydatków. Jeśli popatrzymy na wydatki poczynione na oświatę, to okaże się, że w ciągu ostatnich trzech lat wydatki na ten cel gwałtownie z budżetu spadają. Nigdzie jednak nie znajdujemy wyjaśnienia, dlaczego tak się dzieje. Wiadomo skądinąd, że spadają m.in. z tego powodu, że szkoły są przejmowane przez gminy wraz z pieniędzmi, ale w materiale ministerstwa nie ma o tym ani słowa. Jak można w porównywalnych warunkach wyliczyć, ile rzeczywiście pieniędzy publicznych skierowanych jest na oświatę?</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Mimo, że przedstawiony nam materiał jest objętościowo ogromny, danych, z których można by wyprowadzić interesujące członków Komisji wnioski, nie sposób w nim znaleźć. Eksperci również nie potrafią odpowiedzieć na pytanie, ile w istocie wydatkuje się na szkolnictwo ze środków publicznych. Nie mogę odpowiedzieć, ponieważ informacji tego typu w sprawozdaniu ministerstwa nie ma. Być może zresztą nie sposób informacje te wyłowić z materiału. Jeśli jest tak rzeczywiście, to prosimy o wskazanie, gdzie się one znajdują. Jeżeli zaś nie zostały w tekście sprawozdania zamieszczone, prosimy o dostarczenie ich Komisji w postaci pisemnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PoselJerzyOsiatynski">Wysunięty argument, iż akcyzę trzeba było hamować ze względu na to, że nastąpiła erozja przychodów, gdyż gospodarstwa nie podołałyby sytuacji, broni się tak długo, jak długo można mówić, że akcyza nominalnie rośnie szybciej niż dochody nominalne. Takiego wyjaśnienia nie znalazłem jednak w materiałach przedstawionych przez Ministerstwo Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Ponieważ nie wszystkie zagadnienia mogliśmy pomieścić w naszym sprawozdaniu, stąd właśnie opracowanie na temat akcyzy, które możemy przedstawić Komisji w każdej chwili. W swojej wypowiedzi mówiłam tylko o tym, co zakłóciło wpływ do budżetu z tytułu podatku akcyzowego w ostatnich tygodniach 1996 r., a co było rzeczą szczególną. Pan poseł zabrał głos w chwili, gdy jeszcze nie skończyłam wyjaśnień w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli chodzi o rozliczenie podatku dochodowego od osób fizycznych, to na str. 101 stwierdzamy wyraźnie, iż wpływy z podatku od osób fizycznych w 1996 r. wyniosły łącznie 33.351,7 mln zł, z czego do budżetu państwa wpłynęło 26.171,9 mln zł, a do budżetu gmin i dużych miast 7.078,7 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Prosimy o informację, jak kształtuje się dynamika tych dochodów, przy czym zależy nam na pełnym porównaniu z 1995 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">W sprawozdaniu zamieściliśmy strony będące załącznikiem, zawierające syntetyczne zestawienie, które nie stanowią jednak pełnego porównania. Proponuję zatem, że pełne zestawienie porównawcze przekażemy na potrzeby Komisji w postaci pisemnej. Dlaczego nie zamieściliśmy tych danych w sprawozdaniu? Dlatego mianowicie, że niemal do ostatniej chwili sporządzania naszych materiałów zawarty w obszernym dokumencie nie było zamknięte rozliczenie dotyczące części samorządowej. Nie chodzi przy tym o to, co zostało przekazane przez ministerstwo, lecz o rozliczenie, które musiało być sprawdzone również od strony budżetów gmin.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Bardzo trudne jest wykazanie, ile ze środków publicznych poszło pieniędzy na takie np. cele, jak oświata i wychowanie. Sytuacja wygląda w ten sposób, iż możemy bardzo dokładnie pokazać, ile wyszło z budżetu państwa na ten cel. O wiele trudniej natomiast wykazać, ile zostało w istocie wydane na ten cel przez budżety gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">To zrozumiałe, ponieważ budżety gmin wydają na te cele również własne środki. Chciałbym jednak wiedzieć, ile z tego, co aparat skarbowy zbiera z naszych podatków, trafia na cele oświaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Możemy, naturalnie zapisywać poszczególne kwoty, ale chciałabym przypomnieć, że wciąż trwa spór - jeśli bowiem zapisujemy kwoty, to możemy je zapisywać w taki sposób, że będziemy mogli określić, ile subwencji poszło do gminna szkoły podstawowe. Natomiast w wypadku 46 dużych miast w grę wchodzi naliczony udział w podatku dochodowym, który te miasta otrzymują od nas. Wydatkowanie zaś tego udziału nie zależy już od nas, w związku z czym dopiero ex post jesteśmy w stanie ustalić konkretne wielkości.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Ponieważ Komisja życzy sobie otrzymać te dane, oczywiście dostarczymy je. Jak wspomniałam wcześnie nie było to możliwe, gdyż wielkości poznajemy dopiero ex post, przez co stanowią one ostatni element budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Prosimy o dostarczenie informacji, ile podatków ściągnęły urzędy skarbowe z różnych tytułów podatku, ile pozostało w budżecie państwa, a ile zostało skierowanych gdzie indziej. Pytanie najważniejsze, ile środków z naszych podatków i innych dochodów, na jakie cele wydatkowano w ub.r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Oczywiście dostarczymy te informacje w materiale pisemnym.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">I już chyba ostatnia sprawa. Poseł Bugaj pytał, jaki był proces decyzyjny w kwestii podatku importowego. Chciałabym w związku z tym powrócić do momentu, kiedy podatek ów został wprowadzony. Pierwotnie bowiem było to rozporządzenie Rady Ministrów, czy też ministra finansów, gdyż sprawa dotyczy czasów, kiedy istniały podatki obrotowe. Było to w grudniu 1992 r. Następnie do wprowadzeniu podatku VAT, czyli 1 lipca 1993 r., podatek ten stał się podatkiem importowym, określonym na mocy ustawy. Już porozumienie z 1992 r. zawierało warunek - a to w celu, byśmy mogli podatek ów wprowadzić bez retorsji ze strony Unii Europejskiej - iż jest to podatek o charakterze przejściowym, podatek wprowadzony ze względu na trudną sytuację bilansu płatniczego kraju. Bilans ten od 1993 r., przez 1994 r. oraz początek 1995 r. wyraźnie się poprawił. Warto zaznaczyć, że 1995 r. to rok, w którym saldo obrotów towarowych jest dodatnie - tak wykazują najnowsze zmiany szacunków GUS. Niekorzystne symptomy dały się zauważyć dopiero pod koniec 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Kiedy rozpoczęły się rozmowy Polski z Unią Europejską na temat akcesji, warunków, jakie nasz kraj powinien spełnić, dalszych  udogodnień w dostępie Polski na rynki Unii. W każdej z tych rozmów pojawiała się jako jeden z tematów kluczowych kwestia naszego podatku importowego i konieczność jego zniesienia jako istniejącego już zbyt długo. Na przełomie lat 1994 i 1995 przyjęto kalendarz odchodzenia przez Polskę od tego podatku. Kalendarz zaś przewidywał na 1996 r. zejście z 5% na 3%, a na 1997 r. zlikwidowania podatku. Założenie z lat 1994/1995 zostało zrealizowane również w ustawie nowelizującej ów podatek. Ustawa ta nowelizowana była chyba w 1995 r., kiedy to zapowiedziano odejście od podatku importowego. Tak właśnie przedstawia się proces decyzyjny w kwestii podatku importowego.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Warto może dodać, że Czechy i Słowacja, usiłując wybrnąć z perturbacji, jakie przeżywają w związku z bilansem płatniczym, wprowadziły w tym roku działania zapobiegawcze, przy czym w wypadku Słowacji jest to podatek importowy, w wypadku natomiast Czech depozyty dla importerów. Obydwa te kraje spotkały się z bardzo silną krytyką ze strony Unii Europejskiej i zagrożeniem retorsją oraz odstąpieniem od możliwości wejścia owych krajów w skład Unii.</u>
          <u xml:id="u-80.4" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Wbrew sugestiom, nie dziwię się, że ktoś chce zapewnić zbyt rodzimym towarom. Powyższy przykład przytoczyłam, gdyż mimo że układ bilansu płatniczego jest niekorzystny pod względem salda, to należy pamiętać, iż eksport nasz ciągle wzrasta, tyle że w tempie nieco wolniejszym niż w 1995 r. oraz w wolniejszym niż tempo wzrostu importu. Przypominam, iż ewentualne retorsje mogą ów wzrost eksportu załamać.</u>
          <u xml:id="u-80.5" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jeżeli chodzi o darowizny, to proces decyzyjny datuje się także na 1994 r., kiedy to przy kolejnej nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych wprowadzono rozwiązanie umożliwiające osobom fizycznym udzielanie dotacji na cele związane z kształceniem, pomocą społeczną, wsparciem członków rodziny. Okazało się, że rozwiązanie to, skądinąd postulowane jako rozwiązanie prorodzinne, stało się powodem poważnych strat budżetu. Rozwiązanie, o którym mówię, było jednym z elementów ˝Strategii dla Polski˝, jednym z elementów wychodzenia naprzeciw pożądanej chęci inwestowania w kapitał ludzki, zwiększania możliwości dokształcania itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy można ocenić z perspektywy ministerstwa, czy omawiane rozwiązanie rzeczywiście wpłynęło na realizację celów, których przeprowadzenia miało ułatwić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Myślę, że należy to ująć inaczej. Otóż rozwiązania te wpłynęły niewątpliwie na to, że od dwóch  lat odnotowujemy wzrost konsumpcji na rynku wewnętrznym. Chodzi o wzrost w stosunku do popytu planowanego czy też prognozowanego. Bez wątpienia zmieniła się też struktura popytu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoselJerzyOsiatynski">Czy wiadomo już, ile miliardów złotych weszło w rachubę w 1996 r., a ile w 1997 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">W 1995 r. było to w sumie niewiele, bo 900 mln zł, gdyż w gruncie rzeczy rozliczenie za 1995 r. przypada na 1996 r. Owe 900 mln zł wpłynęło po prostu na rynek, ponieważ nie było przedmiotem opodatkowania. Podobnie wygląda sytuacja za 1996 r., tyle że jest nieco bardziej skomplikowana. Na razie czekamy jeszcze na dokładne zestawienie rozliczeń podatkowych. Wspomniałam o bardziej skomplikowanej sytuacji, gdyż oprócz darowizn weszły jeszcze ulgi mieszkaniowe, w bardzo ostry sposób pod koniec roku.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Takie mam przynajmniej wrażenie, lecz naturalnie sprawę w pełni wyjaśni rozliczenie, którego przedstawienie możliwe będzie zapewne w końcu sierpnia, kiedy będziemy kończyć pracę nad sprawozdaniem o ustawie budżetowej z 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">W kwestii ceł bardzo dokładne rozliczenie - opracowane przez Główny Urząd Ceł oraz nasz Departament Ceł - również przedstawimy Komisji, lecz otrzymałam je dopiero w dniu wczorajszym i nie zdążyłam się z nim zapoznać, tak że proszę o cierpliwość w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PoselJerzyOsiatynski">Jeżeli chodzi o cło, chciałbym dodać, że na posiedzeniu Komisji Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, kiedy przyjmowany był budżet byłego Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, w tym także budżet ceł, ku mojemu zdumieniu Najwyższa Izba Kontroli w ogóle nie zauważyła, że w 1996 r. import był o ok. 2,2 mld zł większy od planowanego, podczas gdy cła pozostały na tym samym mniej więcej poziomie.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#PoselJerzyOsiatynski">Niezależnie od mojej oceny rzetelności i fachowości kontrolerów z NIK, zajmujących się tą analizą, zarówno Główny Urząd Ceł, jak i NIK zobowiązały się następnie do szczegółowego rozliczenia wchodzących tu w rachubę kwot na piątek. Właśnie w piątek mamy rozliczenia te otrzymać w formie pisemnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Bardzo przydatna dla naszych celów będzie informacja na temat zależności między podatkiem importowym i cłem, w wzrostem importu znacznie wyższym od planowanego.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Prosimy teraz o udzielenie odpowiedzi na pozostałe pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowJanBogutyn">Przede wszystkim chciałbym się ustosunkować do uwag i spostrzeżeń zgłoszonych zarówno przez posła sprawozdawcę, jak i przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli oraz eksperta Kancelarii Sejmu, polegających na stwierdzeniu, że sprawozdanie z wykonania części 08 jest dość nietypowe i nie przylega do pozostałych części budżetowych. Stąd właśnie niniejsza dyskusja, oparta na materiale grubym i cienkim, których dane dotyczące części ogólnobudżetowej nakładają się na siebie i mieszają.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowJanBogutyn">Większość jednak pytań, na które nie została jeszcze udzielona odpowiedź, dotyczy czysto resortowej części sprawozdania, a ponieważ pytania obejmują ogromny zakres tematyczny, proszę panią przewodniczącą o wyrażenie zgody na wyjaśnienia poszczególnych kwestii przez poszczególnych naszych specjalistów, odpowiedzialnych w strukturze ministerstwa za  daną tematykę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowJanuszOstaszewski">Poseł Góralska podmiosła sprawę Nafty Polskiej, zadając pytanie, dlaczego spółka ta zarejestrowała w wyniku rachunku finansowego stratę, mimo że jest to jedna z największych grup kapitałowych w Polsce. Spróbuję przybliżyć tę kwestię.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowJanuszOstaszewski">Otóż minister finansów z rezerwy ogólnej wykorzystał 1 mln zł na objęcie kapitału akcyjnego w spółce Nafta Polska - było to objęcie o charakterze gotówkowym. Następnie w wyniku rozporządzenia Rady Ministrów minister skarbu kolejnymi transzami wnosił jako aport to spółki Nafta Polska akcje w rafineriach polskich. Wniesiono w ten sposób po 75% akcji w rafineriach w Polsce. Dla wyjaśnienia przypomnę, iż odbyło się to na zasadzie wykonania rozporządzenia Rady Ministrów o szczególnym trybie zbycia. Dlaczego nie odnotowano zysku, a jedynie stratę? Po prostu istniały koszty, w sytuacji gdy nie było przychodów. Statut spółki Nafta Polska nie przewiduje, by spółka prowadziła działalność gospodarczą, w związku z czym jedynymi przychodami są dywidendy. W takiej natomiast sytuacji pierwsze przychody powstaną dopiero w tym roku, kiedy walne zgromadzenie podejmie decyzję o podziale dywidend.</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowJanuszOstaszewski">Jeśli chodzi o zarzuty powstałe w efekcie kontroli Najwyższej Izby Kontroli, to muszę powiedzieć, że odczuwał wielką satysfakcję, gdyż wszelkie uwagi kontrolne zostały zrealizowane przez resort finansów. Chodzi mi przy tym o całą gospodarkę budżetowo-księgową. Tak więc sposób rozliczenia środka specjalnego został uporządkowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jeśli wszelkie wnioski pokontrolne zostały zrealizowane, to co z uwagami przedstawiciela NIK, zgłoszonymi w trakcie niniejszego posiedzenia? Skąd wzięły się te zastrzeżenia czy spostrzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PrzedstawicielMFJanuszOstaszewski">Jeszcze wczoraj wysłałem pisma w sprawie uporządkowania spraw, co do których zgłoszono dziś pytania ze strony przedstawiciela NIK. Jak powiedziałem, kwestia rozliczenia środka specjalnego jest uporządkowana. Na czym polega ta sprawa? Otóż NIK prosiła, aby oderwać memoriał od kasy. Jak wiadomo, budżet to kasa. NIK przy kontroli nie wiedziała, czy wpływy na środek specjalny pochodzą z lat poprzednich, czy też z br. W związku z powyższym, nie wprowadzając dodatkowej statystyki - bo tego zrobić nie możemy - wybraliśmy inne rozwiązanie, które pozwoliło spełnić zalecenia NIK, oderwania memoriału od kasy. Oświadczam, że zalecenie to zostało zrealizowane i zapraszam do ewentualnego sprawdzenia.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#PrzedstawicielMFJanuszOstaszewski">Wprowadzona została również instrukcja obiegu dokumentów księgowych, w związku z czym wszystkie zarzuty bądź propozycje odnoszące się do usprawnienia księgowości resortu finansów zostały uwzględnione łącznie z tym, iż jest już komórka odpowiedzialna za sprawozdanie dotyczące wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#PrzedstawicielMFJanuszOstaszewski">Jeśli chodzi o pytania o wynagrodzenia, to średnia miesięczna płaca, łącznie ze środkiem specjalnym, wyniosła w 1996 r. w Ministerstwie Finansów 2.468 zł, w izbach skarbowych kształtowała się na poziomie - 1.503 zł, w urzędach skarbowych - 1.297 zł, w urzędach kontroli skarbowej - 1.723 zł.</u>
          <u xml:id="u-90.3" who="#PrzedstawicielMFJanuszOstaszewski">Poseł Jerzy Eysymontt /niez./: Chciałbym przypomnieć, że zadane przeze mnie pytanie odnosiło się do struktury płac. Proszę więc o informację, jak kształtuje się średnia płaca dyrektorów, wicedyrektorów oraz szeregowych pracowników?</u>
          <u xml:id="u-90.4" who="#PrzedstawicielMFJanuszOstaszewski">Któryś z moich kolegów postara się odpowiedzieć na to pytanie, gdyby się jednak okazało, że odpowiedź nie jest satysfakcjonująca, dodatkowe wyjaśnienia prześlemy na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-90.5" who="#PrzedstawicielMFJanuszOstaszewski">Poseł Jerzy Eysymontt /niez./:  Proszę również o informowanie nas, jaka jest liczb a pracowników na kierowniczych stanowiskach - tych bez ˝R˝, to znaczy ilu jest dyrektorów oraz wicedyrektorów departamentu. Proszę o podanie tych informacji w porównaniu z 1995 r. i 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-90.6" who="#PrzedstawicielMFJanuszOstaszewski">Jeżeli pan poseł wyrazi zgodę, informację tę przedstawimy na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofPiechota">Poseł sprawozdawca pytał też o wzrost potencjału służby skarbowej. Spieszę więc wyjaśnić, iż w ostatnim 10-leciu rokiem, w którym zatrudnienie wzrosło najmniej, był właśnie analizowany 1996 r. zatrudnienie wzrosło w tym okresie o 900 etatów, czyli nie więcej niż 2%, a samo tylko wdrożenie ustawy o identyfikacji podatników i nadaniu im numerów wymagało 1.400 etatów.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofPiechota">Musieliśmy zatem dokonać przesunięcia pracowników z innych działów, komórek urzędów skarbowych, gdyż głównie na tym szczeblu spoczęły zadania związane ze wspomnianą ustawą. ustawę tę uchwalono 13 października, a weszła w życie od 1 stycznia, przy czym praktycznie nie zapewniono w budżecie środków - ani etatów, ani finansowych - na realizację ustawy.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofPiechota">Myślę, iż warto dodać, że środki wygospodarowane w drodze przesunięcia z innych wydatków, z oszczędności, liczą się również jako nakłady na utrzymanie służby skarbowej. Przypominam zaś, że należało wydrukować kilkadziesiąt milionów formularzy, odpowiednie koperty oraz sfinansować operację wysyłania druków - za jedną przesyłkę poczta pobierała 2,60 zł, gdy przemnożymy tę sumę przez 15 mln, otrzymamy niebagatelną kwotę.</u>
          <u xml:id="u-91.3" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofPiechota">Otrzymaliśmy też potwierdzenie przyjęcia tych numerów - praktycznie do końca roku zostało nadanych ok. 15 mln numerów identyfikacyjnych. Akcja ta nadal trwa - obecnie włączani są w nią emeryci i renciści.</u>
          <u xml:id="u-91.4" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofPiechota">Pan poseł pytał też o efekty wdrożenia NIP. Otóż realizacja ustawy o rejestracji, ewidencji, identyfikacji podatników pozwoliła na jednoznaczne określenie podmiotów opodatkowania. Jak przecież wiemy, właściwość miejscowa, rzeczowa urzędów skarbowych jest różna w stosunku do różnych podatków. Inne jest kryterium opodatkowania podatkami pośrednimi, inne podatkiem dochodowym, inne są zaliczki od płatników, do innych urzędów wpłacane, inne jest też ostateczne rozliczenie, przy czym złożenie zeznania następuje często w innym urzędzie - zgodnie z miejscem zamieszkania.</u>
          <u xml:id="u-91.5" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofPiechota">Zwykłe porównanie nazwisk z numerami PESEL pozwoliło na wykrycie ponad 20 tys. podwójnych numerów identyfikacyjnych. We wszystkich tych wypadkach podjęte zostało postępowanie wyjaśniające, często podatkowe i karne skarbowe oraz karne, gdyż jak wiadomo, ustawa o NIP przewiduje kierowanie zawiadomień do organów ścigania.</u>
          <u xml:id="u-91.6" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofPiechota">Wniosków takich w 1996 r. skierowano ponad 2 tys., przy czym większość z nich została umorzona ze względu na znikome niebezpieczeństwo społeczne popełnionego czynu, jak to zostało określone. Niemniej jednak urzędy mogą już identyfikować podatników, co jest niezmiernie ważne, zwłaszcza w przypadkach podwójnego zgłoszenia ewidencyjnego, czy też nie zgłoszenia się w ogóle do urzędu skarbowego z wnioskiem o nadanie numeru identyfikacji podatkowej, czy też podawania fałszywych numerów itp.</u>
          <u xml:id="u-91.7" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofPiechota">Nawiązujmy również współpracę z systemem REGON, funkcjonującym w Głównym Urzędzie Statystycznym oraz z systemem PESEL w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wielkim utrudnieniem jest brak automatycznego połączenia między urzędami skarbowymi, co przewidziane jest jednak w systemie informatycznym, a wówczas efekty działania będą znacznie wyraźniejsze.</u>
          <u xml:id="u-91.8" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofPiechota">Poseł Jerzy Eysymontt /niez./: Z przedstawionych wyjaśnień widać obraz dotyczący jedynie samego procesu nadawania identyfikatorów. Pytanie moje natomiast miało na celu uzyskanie informacji, po co akcja ta została przeprowadzona. Jakie korzyści państwo zamierza osiągnąć dzięki tej wielkiej operacji? Nie przekonuje mnie bowiem argument, że operacja owa posłużyła zidentyfikowaniu podatników. Przecież i poprzednio byli identyfikowani, tyle że w inny sposób. Być może identyfikacja przeprowadzona za pomocą NIP jest bardziej złożona pod względem liczby cech, nie zmienia to jednak faktu, że i przed wdrożeniem NIP identyfikowanie przeprowadzano.</u>
          <u xml:id="u-91.9" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofPiechota">Proszę zatem o odpowiedź na tak postawione pytanie: jakie efekty za pomocą opisanej przez przedstawiciela Ministerstwa Finansów operacji państwo spodziewa się osiągnąć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PrzedstawicielMFKrzysztofPiechota">Przede wszystkim zobowiązani byliśmy do zrealizowania ustawy sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#PrzedstawicielMFKrzysztofPiechota">Poseł Jerzy Eysymontt /niez./: Przypominam jednak, że owa ustawa sejmowa była wynikiem przedłożenia rządowego, czyli projektu pochodzącego z Ministerstwa Finansów. Jakie więc były zamierzenia ministerstwa występującego o wdrożenie NIP? Proszę o wyjaśnienie w tej sprawie, gdyż wciąż niejasne są dla mnie oczekiwane efekty operacji.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#PrzedstawicielMFKrzysztofPiechota">W wypadku NIP mamy do czynienia z ewidencją wszystkich podatników, które pozwala na wykrywanie w przyszłości osób uchylających się od obowiązku podatkowego- chociażby przez konfrontację z systemem PESEL - czy też na wychwytywanie przypadków, w których unika się podatku dochodowego przez zgłaszanie działalności w różnych urzędach i ukazywanie jedynie części działalności. Wprowadzenie NIP zapobiegnie także przerzucaniu środków między różnymi firmami istniejącymi często tylko na papierze lub na potrzeby wydawania faktur VAT.</u>
          <u xml:id="u-92.3" who="#PrzedstawicielMFKrzysztofPiechota">Warto dodać, że system NIP jest otwarty, pozwalający na identyfikację również podmiotów zagranicznych, osób, które prowadzą działalność i osiągają dochody na terenie Polski. Umożliwia także powiązanie pewnych faktów i wielkości między różnymi podatkami. Do tej pory działalność tego rodzaju często rozproszona była po różnych urzędach, przez co dany urząd nie był w stanie wydać jednoznacznego zaświadczenia o wysokości obrotu, dochodu w stosunku do podatnika, który prowadził działalność w różnych częściach kraju i nie ujawniał tego faktu. Obecnie natomiast jest to możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PodsekretarzstanuJanBogutyn">Należy dodać, iż mamy w ten sposób do czynienia z kolejnym elementem programu walki z szarą strefą. Poza faktem, że jest to realizacja ustawowego obowiązku spoczywającego na ministrze finansów, uznaliśmy po przeprowadzeniu analizy istniejących już systemów rejestracji, że wszystkie on e są niedoskonałe, jako nie dające nam możliwości uchwycenia całokształtu podmiotów i osób fizycznych będących płatnikami podatku dochodowego.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#PodsekretarzstanuJanBogutyn">Po wdrożeniu NIP mamy szansę uzupełnić luki w tym zakresie i ująć opisany problem całościowo.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#PodsekretarzstanuJanBogutyn">Jeśli chodzi o pytanie posła Eysymontta o efektywność aparatu skarbowego, to informuję, iż na str. 10 naszego cienkiego materiału zamieściliśmy wskaźnik mówiący o tym, że wyniki działalności izb i urzędów skarbowych, jak również w wyniku kontroli prowadzonej przez urzędy kontroli skarbowej w ciągu 1996 r.  a wiąc roku, którego dotyczy nasze sprawozdanie - okazało się, iż w przeliczeniu na 1 pracownika skarbowego do budżetu państwa wpłynęło dodatkowo ok. 62 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#PodsekretarzstanuJanBogutyn">Warto dodać, że w 1995 r. analogiczny wskaźnik wynosił 45 tys. zł, czyli że mamy do czynienia z ewidentnym wzrostem efektywności aparatu skarbowego. Jest to dla nas najbardziej miarodajny wskaźnik wzrostu efektywności działania służb skarbowych.</u>
          <u xml:id="u-93.4" who="#PodsekretarzstanuJanBogutyn">Na kolejne pytanie posła Eysymontta odpowie dyrektor Derwiszyńska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#DyrektorwMinisterstwieFinansowJaninaDerwiszynska">Poseł sprawozdawca zwrócił uwagę na fakt, że w 1996 r. przesunęliśmy środki inwestycyjne na 1997 r., przez co zmniejszyła się prawdopodobnie efektywność systemu. Wyjaśniam więc, iż środki, które pozostały do realizacji, przeszły na br. i są w tej chwili rozdysponowywane. Stało się tak dlatego, że przetarg na wymianę sprzętu ogłosiliśmy w połowie ub.r., lecz ze względu na procedurę zakupów informatycznych - podobnie zresztą jak i wszystkich innych - zgodną z ustawą o zamówieniach publicznych kontrakt podpisany został dopiero pod koniec I kwartału br. Obecnie trwa realizacja tego kontraktu, przy czym w grę wchodzą dostawy do wszystkich urzędów skarbowych nowszych serwerów HP wraz z nowym oprogramowaniem narzędziowym. Odbywa się też szkolenie administratorów w związku z tymi nowymi narzędziami.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#DyrektorwMinisterstwieFinansowJaninaDerwiszynska">Jak więc widać, środki o jakich mówimy, nie mogły być wykorzystane w 1996 r. w związku z faktem, iż w grę wchodzi ogromne przedsięwzięcie wymiany sprzętu we wszystkich urzędach i izbach skarbowych. Kontrakt ten musiał być starannie przygotowany, wybrany, gdyż chodzi przecież o sprzęt mający służyć przez całe najbliższe lata w przygotowywanym w tej chwili i planowanym do obowiązkowego wprowadzenia od 1 stycznia modelu ˝wymiar˝, czyli ewidencji wszystkich deklaracji: PIT, VAT itp., a szczególnie zeznać rocznych, które już za 1997 r., to znaczy w 1998 r., będą we wszystkich urzędach skarbowych obsługiwane systemem Minipoltax na nowym sprzęcie.</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#DyrektorwMinisterstwieFinansowJaninaDerwiszynska">Sądzimy zatem, że efekty działania systemu będą już w pełni widoczne. Jak wspomniał dyrektor Piechota, cały proces rejestracji ewidencji podatników jest już prowadzony przy wykorzystaniu modelu ˝rejestracja˝ systemu Poltax, tak że dane, którymi dysponuje departament kierowany przez dyrektora Piechotę, są to dane pochodzące bezpośrednio z baz istniejących w urzędach skarbowych - oczywiście jeśli chodzi o rejestrowanych podatników, monitorowanie procesu rejestracji nadawania NIP.</u>
          <u xml:id="u-94.3" who="#DyrektorwMinisterstwieFinansowJaninaDerwiszynska">Kontrakt, który dotyczył zakupu sprzętu, instalacji oprogramowania, szkolenia - realizowanego przez dwie firmy - wynosi ponad 20 mln zł pochodzących z wykorzystania środków planowanych pierwotnie na 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-94.4" who="#DyrektorwMinisterstwieFinansowJaninaDerwiszynska">Poseł Jerzy Eysymontt /niez./:  Zwracam uwagę, że sprawa Poltaxu ciągnie się co najmniej od 3 lat. W wypowiedzi pani dyrektor pojawia się nowa nazwa w postaci Minipoltaxu. Chciałbym w związku z tym zadać dodatkowe pytanie, składające się z dwóch elementów.</u>
          <u xml:id="u-94.5" who="#DyrektorwMinisterstwieFinansowJaninaDerwiszynska">Kiedy wreszcie system Poltax, lecz nie w wersjach ułamkowych, a w pełni zacznie funkcjonować. A po drugie, czy mają państwo szacunek, ile razy zostały przekroczone koszty planowane poprzednio, w stosunku do projektowanych, jak również ile należy dołożyć do poniesionych już wydatków, aby system zaczął naprawdę funkcjonować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#DyrektorJaninaDerwiszynska">Jeśli chodzi o środki, to trudno orzec, czy są one za małe, czy za duże. Nie mam w tej chwili stosownych materiałów, ale chciałabym poinformować, że odpowiednie służby informatyczne -takie jak np. Krajowa Rada Teleinformatyki, czy wcześniej jeszcze URM, w którym funkcjonował pełnomocnik do spraw informatyki - opracują stosowne zestawienia informacji. Na ewentualne życzenie posłów mogę informacje te dostarczyć. Wynika z nich, że Ministerstwo Finansów, realizujące jedno z największych przedsięwzięć informatycznych, wcale nie ponosi kosztów największych - inne resorty wydają znacznie więcej.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#DyrektorJaninaDerwiszynska">Jako informatyk, patrzę na te sprawozdania różnych resortów i dochodzę do wniosku, że nasze wydatki istotnie nie są wygórowane, a wręcz zbyt małe. Wiadomo, że informatyka pociąga za sobą duże koszty. Jestem zdania, że oczekiwanych efektów nie osiągamy szybko również i dlatego, że dysponujemy za niskimi środkami na cele komputeryzacji resortu. Z drugiej jednak strony systemy zakrojone tak szeroko jak nasz Poltax realizowane są w długim okresie.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#DyrektorJaninaDerwiszynska">Najwyższa Izba Kontroli opracowała w ostatnich tygodniach informację o wynikach kontroli z wykonania budżetu państwa w 1996 r., jak również dysponuje innymi materiałami pokontrolnymi NIK, z kontroli przeprowadzonej ostatnio. Z materiałów tych wynika, że po przeanalizowaniu całego procesu do 1990 r. NIK nie zgłasza pod naszym adresem zarzutów, a jedynie uwagi. Uwagi te są przez departament realizowane na bieżąco, a uwagi zapisane we wspomnianym dokumencie realizujemy w postaci przedsięwzięcia przeniesienia z DPX na nowy serwer HP. Jednocześnie rozpoczęto pracę nad siecią WAN - zgodnie z uwagą Najwyższej Izby Kontroli - polegającą na przygotowaniu połączeń dla 12 wybranych najważniejszych ośrodków centrów regionalnych, następnie zaś dla wszystkich urzędów skarbowych.</u>
          <u xml:id="u-95.3" who="#DyrektorJaninaDerwiszynska">Przekazane nam przez NIK materiały to w zasadzie jedynie zbiór uwag, zaleceń, które sukcesywnie realizujemy.</u>
          <u xml:id="u-95.4" who="#DyrektorJaninaDerwiszynska">Poseł Jerzy Eysymontt /niez./: Nie stawiam zarzutów jako poseł sprawozdawca, ale zwracam uwagę, że - jeśli dobrze wszystko zrozumiałem - w wypowiedzi pani dyrektor widoczna jest pewna nielogiczność. Otóż pani dyrektor twierdzi, że są za małe nakłady na komputeryzację resortu. Nie polemizuję z tym stwierdzeniem, bo wiadomo, że mamy do czynienia z przedsięwzięciem kosztownym i technologicznie ogromnie złożonym.</u>
          <u xml:id="u-95.5" who="#DyrektorJaninaDerwiszynska">Jednocześnie jednak dowiaduję się, że kiedy parlament przyznaje na 1996 r. pieniądze na opisane cele, to pieniądze te zostają nie wykorzystane, ponieważ nie podpisano kontraktu. Nie bądźmy śmieszni. Jakie planowanie finansowe odbywa się w resorcie, który już z definicji odpowiada za finanse, skoro nie wie się o tym, że dany kontrakt w danym roku zrealizowany zostać nie może. Jest to po prostu pośrednie zamrażanie środków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-95.6" who="#DyrektorJaninaDerwiszynska">Uważam, że nie można takiej sytuacji skwitować stwierdzeniem: "tak się stało", tym bardziej, że jest to niezrozumiałe.</u>
          <u xml:id="u-95.7" who="#DyrektorJaninaDerwiszynska">Ponieważ chodzi o zakup sprzętu na kolejne lata, to jako informatycy uznaliśmy, że opóźnienia w realizacji kontraktu przyniosły w gruncie rzeczy jedynie korzyść w postaci lepszego efektu, gdyż w tym czasie pojawiły się nowe procesory, tak że mógł zostać zakupiony lepszy sprzęt.</u>
          <u xml:id="u-95.8" who="#DyrektorJaninaDerwiszynska">Obecna sytuacja w informatyce charakteryzuje się tym, że w zasadzie co pół roku pojawia się nowa generacja komputerów, całkiem inne narzędzia. Jeśli zatem są zaplanowane środki na 1996 r., my przygotowujemy zapytanie ofertowe, które opublikowane jest w połowie roku, zgłaszają się firmy przedstawiające produkty, które zostają przetestowane, a oferty przeanalizowane, to wszystko trwa, a w tym samym czasie pojawia się nowy, lepszy typ procesora, lepszy sprzęt. Nie można zatem pochopnie podjąć decyzji o zakończeniu kontraktu, gdyż w ten sposób w chwili dostaw okazałoby się, że jesteśmy o jedną generację urządzeń spóźnieni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PoselWaldemarMichna">Ponieważ argumenty pani dyrektor są bardzo nieprzekonujące, bo wiadomo, że wszystko się zmienia, chciałbym ponowić pytanie postawione przez posła Eysymontta, jak długo jeszcze trzeba czekać na system Poltax? Dlaczego termin pełnego wdrożenia systemu tak się przeciąga? Dlaczego w jednym roku pozostają nie wykorzystane pieniądze? Dlaczego stosuje się system ułamkowy - jak Minipoltax? Prosimy o wystosowanie odpowiedzi na te pytania na piśmie z tym, że zależy nam na jednoznacznym wyjaśnieniu tej kwestii, bez żadnego kluczenia.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#PoselWaldemarMichna">Poseł Jerzy Eysymontt /niez./: Ponieważ moje pytanie na temat inwestycji dotyczyło głównie sprzętu informatycznego, wycofuję to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKazimierzMuszynski">W odpowiedzi na pytanie posła Bugaja informuję, że minister finansów 12 kwietnia 1996 r. uregulował sprawę udziału pracowników resortu w szkoleniach w charakterze wykładowców. W drastyczny wręcz sposób ograniczony został udział pracowników we wspomnianych przez pana posła szkoleniach.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKazimierzMuszynski">Obecnie, aby pracownik resortu mógł uczestniczyć w szkoleniu w charakterze wykładowcy, musi złożyć wniosek, zawierający nazwę podmiotu, w którym będzie tego szkolenia dokonywać, a także czas trwania szkolenia oraz jego tematykę.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKazimierzMuszynski">Zostało ściśle określone, kto udziela zgody na przeprowadzenie szkolenia. Naczelnik urzędu skarbowego udziela zgody pracownikowi tego urzędu, dyrektor izby skarbowej udziela zgody pracownikowi izby oraz naczelnikowi urzędu skarbowego, dyrektor urzędu kontroli skarbowej udziela zgody pracownikowi tego urzędu, podsekretarz stanu nadzorujący dyrektorów i wicedyrektorów izb skarbowych oraz urzędów kontroli skarbowej udziela zgody tym właśnie dyrektorom. Pracownikom Ministerstwa Finansów zgody udziela dyrektor generalny. Należy dodać, że prowadzony jest ścisły rejestr wniosków. Jak widać, sprawa szkoleń znalazła się pod bardzo ścisłą kontrolą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Do pytania zadanego przez przedstawiciela NIK dodaję pytanie uzupeniające. Czy ktoś analizował efektywność ulg, czy istotnie służą one zmianie struktury gospodarki? Czy przeprowadzono jakiekolwiek analizy, które mogłyby wykazać, jaka jest celowość tak wysoko płatnych, tak kosztownych ulg?</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jeśli chodzi o spadek dochodów, mamy otrzymać informację na piśmie, gdyż kwestia wiąże się z przekazywaniem pieniędzy dla dużych miast i dla gmin. Prosimy pamiętać o uzasadnieniu skali tego zjawiska.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę o wyjaśnienie w następującej kwestii. Otóż na str. 103 obszernego sprawozdania znajduje się tabela, która mówi o tym, iż według prezentowanych przez GUS, a dotyczących przeciętnych przychodów w układzie brutto i netto obciążenie podatkiem niektórych obserwowalnych tytułów dochodów wyniosło... i następnie wiele danych. Nie ma tu jednak obciążenia podatkiem osób prowadzących działalność gospodarczą, a także osób na ryczałcie. Konkretnie chodzi o to, że nie ma tu osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą opodatkowanych normalnie podatkiem - w wysokości 21, 33, 45 oraz opodatkowanych ryczałtem. Dlaczego? Mam nadzieję, że nie ma tu nic do ukrycia.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Na str. 103 jest mowa tylko o obciążeniu podatkiem wynagrodzeń za pracę najemną, emerytur i rent pracowniczych, emerytur i rent rolniczych, zasiłków dla bezrobotnych i pozostałych grup. W ub.r., podobnie jak w innych latach, udało nam się informacje tego rodzaju uzyskać.</u>
          <u xml:id="u-98.4" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę też o informację, co znaczy tu ˝brutto˝ i ˝netto˝. Przy pozycji ˝netto˝ mamy w nawiasie wyjaśnienie: "pomniejszonych o wypłaconą zaliczkę", ale chciałabym uzyskać informację odnośnie do obciążenia pomniejszonego już o ulgi i zwolnienia podatkowe, aby było wiadomo, jakie jest rzeczywiste obciążenie podatkiem poszczególnych grup podatników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PodsekretarzstanuJanBogutyn">Corocznie przedstawiamy Komisji informację dotyczącą rozliczenia podatku dochodowego od osób fizycznych za cały rok. Mam tu opracowanie za 1995 r., a do końca sierpnia przedstawimy dane za 1996 r., które zawierać będzie odpowiedzi na pytania zadane przez poseł Ziółkowską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Trudność polega na tym, że Komisja ma do 20 sierpnia termin na złożenie sprawozdania, dlatego też nie mogę czekać do końca sierpnia na informację od państwa. Jeśli istnieje możliwość dostarczenia nam tych materiałów najpóźniej do 19 sierpnia, to bardzo o nie proszę.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy reprezentanci ministerstwa chcieliby jeszcze na dzisiejszym posiedzeniu udzielić odpowiedzi na pytania zgłoszone w czasie dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PodsekretarzstanuJanBogutyn">Według naszych notatek pozostaje jeszcze do wyjaśnienia kwestia dywidend z banków. Wszystkie inne sprawy - poza tymi wymagającymi odpowiedzi na piśmie - zostały już wyjaśnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowPiotrSota">Poseł Góralska zadała pytanie o kolejność prywatyzacji banków, o to, dlaczego zaplanowano właśnie taką kolejność, jak również, co decydowało o wytypowaniu poszczególnych banków do sprywatyzowania.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowPiotrSota">Początkowo istotnie planowano na 1996 r. sprywatyzowanie Powszechnego Banku Kre-dytowego i dlatego w lutym tegoż roku ogłoszony został przetarg, a po blisko dwóch miesiącach przyjęto oferty. Wówczas jednak okazało się, że na 8 członków komisji resortowej w przypadku 5 osób występuje konflikt interesów, w związku z czym zaczęto powoływać kolejną komisję resortową, po czym w wyniku zmiany miejsca pracy przez poszczególnych jej członków należało przystąpić po raz kolejny do tego zadania. W efekcie tych perturbacji w czerwcu 1996 r. okazało się, że prywatyzacja Powszechnego Banku Kredytowego ma małe szanse dojścia do skutku w tymże roku budżetowym.</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowPiotrSota">W tym samym czasie ogłoszono więc zaproszenie do rokowań na sprzedaż tzw. resztówek pakietów akcji Wielkopolskiego Banku Kredytowego w Poznaniu oraz Banku Śląskiego w Katowicach. W obu tych przypadkach inwestorzy zgodzili się zapłacić cenę, która była wyższa niż cena giełdowa akcji, jednakże wyłącznie pod warunkiem, że uzyskają prawo do dywidendy. Minister finansów wyraził więc zgodę na to, by prawo do dywidendy włączone zostało w cenę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę o wyjaśnienie, czy kwota dywidendy utraconej dawała nadwyżkę w cenie, czy też nie. Jak można udowodnić, iż było tak naprawdę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PrzedstawicielMFPiotrSota">Gdyby dywidenda nie została uwzględniona w cenie, to nabywca zapłaciliby o tyle właśnie niższą kwotę za nabywane akcje, ile wynosiła dywidenda. W przypadku Banku Śląskiego ogłoszono przetarg jedynie na 870 tys. akcji, a jedynym kontrahentem, który zgłosił się do nabycia tego pakietu, był ING. W takiej sytuacji unieważniono pierwszy przetarg, ale w drugim też zgłosił się wyłącznie ING. Kiedy się okazało, że prywatyzacja Powszechnego Banku Kredytowego nie dojdzie prawdopodobnie do skutku, a zatem wpływy budżetowe z tego tytułu nie mogłyby zostać zrealizowane w 1996 r.. w sytuacji gdy możliwe stało się zrealizowanie wpływów z tytułu innego - jedynie poprzez sprzedaż nie tylko pakietu akcji Banku Śląskiego, na który ogłoszono przetarg, lecz również na dodatkowe 2,4 mln akcji, na które - zgodnie z umową z 1993 r., Bank ING miał prawo pierwokupu - minister finansów zdecydował, że w celu zrealizowania zakładanych w ustawie budżetowej wpływów z prywatyzacji banków zostaną te akcje sprzedane bankowi ING.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Słyszymy, że cena jaką płacił nabywca. Była taka sama, gdyż zapłacił on wprawdzie więcej za akcje, ale zyskał za to prawo do dywidendy. Dlaczego więc opłacała mu się operacja. która słusznie - moim zdaniem - budzi wątpliwości Najwyższej Izby Kontroli. Dlaczego bowiem budżet państwa, skoro zakupu dokonano w 1996 r., zrezygnował z dywidendy, która należała mu się za 1995 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PrzedstawicielMFPiotrSota">Trudno mi powiedzieć, czym kierował się nabywca, niewykluczone jednak, iż faktem, że akcje kupowała grupa ING. Być może zatem ze względu na rozliczenia podatkowe, przepływy dochodów między poszczególnymi członkami grupy bardziej opłacało im się zapłacić więcej, ponieważ fizyczny nabywca mógł zaliczyć sobie wyższe kwoty. To naturalnie tylko moje domniemanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy istnieją dowody na to, że suma wpływów do budżetu państwa równoważy się, mimo że zrezygnowano z dywidendy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PrzedstawicielMFPiotrSota">Można by to stwierdzić jedynie za pomocą porównania pierwotnych ofert ING - kiedy zgłaszał on chęć zakupu i oferował określoną cenę - z ostateczną proponowaną przez niego sumą. Trzeba dodać, że pierwotnie oferowana przez ING suma za akcje była znacznie niższa od ceny ostatecznie zapłaconej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy Najwyższa Izba Kontroli ma uwagi w tej sprawie? Nie ma. Czy są jeszcze inne pytania pod adresem Ministerstwa Finansów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PodsekretarzstanuJanBogutyn">Odpowiedzieliśmy już na wszystkie pytania, z wyjątkiem tych, na które odpowiemy na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jeszcze nie do końca wyjaśniona została sprawa dotacji dla jednostek niepaństwowych na zadania państwowe. Padło pytanie poseł Góralskiej o rozliczenie owych dotacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PodsekretarzstanuJanBogutyn">Tak sformułowanego pytanie nie zgłoszono chyba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Prosimy w takim razie uwzględnić je teraz i opracować odpowiedź, podobnie jak na pytanie NIK dotyczące handlu długami.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Przedstawiciel ministerstwa podpowiedział mi, że wiceminister Wasilewska-Trenkner wyjaśniała te zagadnienia już wcześniej. Czy w takim razie NIK usatysfakcjonowana jest tymi wyjaśnieniami? Skoro tak, to w porządku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PrzedstawicielMFJanuszOstaszewski">W sprawie pytania pani poseł o dotacje na zadania gospodarcze chciałbym dodać, iż Ministerstwo Finansów dotuje tylko Muzeum Techniki w Warszawie, a jeszcze niedawno dotowało również Muzeum Przemysłu Naftowego w Bóbrce, lecz obecnie pozostało nam jedynie Muzeum Techniki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Przechodzimy do kolejnych punktów porządku, to znaczy do rezerw ogólnych i celowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PoselWaldemarMichna">Rezerwa ogólna wyraziła się w 1996 r. kwotą 105,946 mln zł. Chciałbym przypomnieć, że Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów sugerowała w poprzednich latach rządowi zwiększenie rezerwy ogólnej w celu racjonalniejszego niż dotąd kształtowania rezerw celowych.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#PoselWaldemarMichna">Chodzi przede wszystkim o to, iż rezerwa ogólna przewidziana jest na okoliczności niespodziewane i nieprzewidywanej, przy czym wiadomo, że zadań tego typu pojawia się zwykle sporo. W związku z czym w praktyce okazuje się, że należy dokonywać skomplikowanych manipulacji odnośnie do rezerw celowych, żeby wybrnąć ze wszystkiego, podczas gdy możliwości rezerwy ogólnej są nie wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-116.2" who="#PoselWaldemarMichna">Tradycyjnie już sugeruję, iż rząd powinien dysponować większymi środkami w rezerwie ogólnej, co pozwoliłoby w trakcie danego roku uniknąć wydatków z rezerw celowych na zadania, których nie da się przewidzieć, a rezerwy celowe powinny być prognozowane trafniej. Zgłaszam tę sugestię, choć na 1996 r. nie została ona przez rząd uwzględniona.</u>
          <u xml:id="u-116.3" who="#PoselWaldemarMichna">Jak wygląda struktura decyzji w stosunku do rezerwy ogólnej w ub.r.?</u>
          <u xml:id="u-116.4" who="#PoselWaldemarMichna">Otóż na podstawie uchwał Rady Ministrów ze 105,946 mln zł wydano 71 mln zł. Na podstawie decyzji prezesa Rady Ministrów 25,2 mln zł. Na podstawie decyzji ministra finansów 8,163 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-116.5" who="#PoselWaldemarMichna">Przedstawioną strukturę uważam za prawidłową. Wydatki dotyczyły ok. stu celów, które nie wzbudzają żadnych wątpliwości. Wątpliwości nie zgłosiła też dr Augustyniak-Górna.</u>
          <u xml:id="u-116.6" who="#PoselWaldemarMichna">Wymieniłem, naturalnie tylko większe pozycje wydatków, ponieważ pozostałe są bardzo drobne w stosunku do całości kwoty i nie widzę powodu do ich przytaczania. Gdyby jednak powstały jakieś niejasności, w każdej chwili możemy do pozycji tych powrócić. Chciałbym się skupić w tej wypowiedzi głównie na rezerwach celowych.</u>
          <u xml:id="u-116.7" who="#PoselWaldemarMichna">Rezerwy celowe ustalono pierwotnie na 5,5 mld zł, natomiast minister finansów - podobnie, jak czynił to w latach poprzednich - zablokował 19 pozycji i przeniósł z tych części do rezerw celowych zadania na łączną kwotę 3,295 mld zł. Zarówno zablokowanie, jak i przeniesienie było zgodne z prawem. Spośród tych 19 pozycji, 2 mają istotne znaczenie. Otóż w przeniesieniach, o których wspomniałem, najważniejszą bodajże rolę miała obsługa długu krajowego, z której zdjęto 2 mld zł oraz obsługa długu zagranicznego, z której z kolei zdjęto 1,250 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-116.8" who="#PoselWaldemarMichna">W ten sposób z dwóch pozycji zdjęto łącznie 3.250 mld zł, a ogólnie zdjęto 3,3 mld zł, które przeniesiono następnie do rezerwy celowej.</u>
          <u xml:id="u-116.9" who="#PoselWaldemarMichna">Przed dokonaniem zablokowania oraz przeniesienia rezerwy celowe wynosiły 4,6% wydatków budżetowych, a po dokonaniu tych dwóch operacji 7,6%. Jest to mniej niż w odniesieniu do 1995 r. - kiedy to po przeniesieniu rezerwy celowe osiągały nawet 10%. W omawianym roku było to prawie o 2% mniej, a zatem można mówić o niejakim postępie, gdyż domagaliśmy się znacznego zmniejszenia, niemniej jednak w dalszym ciągu jest zastanawiają-ce. Dlaczego z wymienionych dwóch pozycji zdjęto tak duże sumy. Nie widzę merytorycznego uzasadnienia dla takiego kroku.</u>
          <u xml:id="u-116.10" who="#PoselWaldemarMichna">W ub.r. wokół tej sprawy rozwinęła się szeroka dyskusja. Zasięgaliśmy nawet opinii prawnych w tej kwestii. Obecnie mamy do czynienia znowu z wielkimi różnicami zdań na ten temat. Pozwolę sobie przytoczyć fragment opinii Najwyższej Izby Kontroli, która w analizie wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 1996 r. pisze co następuje: ˝Rozdysponowane w 1996 r. środki rezerw celowych były nominalnie o 11,1%, a realnie o 25% niższe od środków rozdysponowanych w 1995 r, a stanowiły 7,1%. Rozdysponowanie wydatków ujętych w części 83 ˝rezerwy celowe˝ realizowane było zgodnie z przepisami art. 45 art. 46 ustawy - Prawo budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-116.11" who="#PoselWaldemarMichna">Od 1994 r. Najwyższa Izba Kontroli wskazuje na zjawisko istotnego zwiększenia w trakcie roku budżetowego kwot w części 83 - Rezerwy celowe i przenoszenia tych środków przez ministra finansów do innych części budżetowych. Takie działanie, choć zgodne z przepisami Prawa budżetowego, spowodowało zmiany w strukturze wydatków budżetowych bez potrzeby zmiany ustawy budżetowej przez parlament˝.</u>
          <u xml:id="u-116.12" who="#PoselWaldemarMichna">Widzimy zatem, że Najwyższa Izba Kontroli uznaje opisaną operację za zgodną z Prawem budżetowym. Natomiast eksperci, pani Augustyniak-Górna, podobnie jak i w ub.r. utrzymuje, iż samo zablokowanie i samo przeniesienie było wprawdzie zgodne z prawem, ale późniejsze wydatkowanie owych kwot powinno być wcześniej akceptowane przez parlament.</u>
          <u xml:id="u-116.13" who="#PoselWaldemarMichna">W tej sytuacji uważam, że nie jest to kwestia rażąca wobec różnorodności opinii, lecz jestem też zdania, iż w przyszło.ci sprawa ta powinna zostać jednoznacznie uregulowana, to znaczy rząd powinien w III kwartale uzyskiwać od parlamentu akceptację tak istotnych zmian w budżecie, co byłoby zgodne z ideą parlamentaryzmu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-116.14" who="#PoselWaldemarMichna">Do Ministerstwa Finansów kieruję pytanie, w jaki sposób doszło do sytuacji, w której można było kwotę 3,3 mld zł przesunąć z innych pozycji na rezerwę.</u>
          <u xml:id="u-116.15" who="#PoselWaldemarMichna">Można oczywiście przeprowadzić rozumowanie, z którego wynikałoby, że wskutek ruchu stóp procentowych dało się mniej zapłacić za obsługę długu publicznego krajowego - o 2 mld zł oraz za obsługę długu zagranicznego - o 1,2 mld zł, w związku z czym rząd uznaje, iż może sam podjąć decyzję tego typu. Co jednak byłoby, gdyby ruch stóp procentowych nastąpił w innym kierunku, a w efekcie mielibyśmy do czynienia z 3-miliardowym deficytem? Czy w takiej sytuacji można by działać bez parlamentu?</u>
          <u xml:id="u-116.16" who="#PoselWaldemarMichna">Jestem przekonany, iż rząd powinien zwracać się do parlamentu i w korzystnej dla państwa sytuacji, gdyż w ten sposób łatwiej uzyskać środki w razie sytuacji odwrotnej.</u>
          <u xml:id="u-116.17" who="#PoselWaldemarMichna">Patrząc na tę sprawę nie z perspektywy prawa, lecz logiki - mimo, że pani ekspert uważa, iż należy takie postępowanie zakwestionować - jestem zdania, że rząd powinien dokonywać w III kwartale stosownej korekty. Zaznaczam przy tym, iż nie poddaję w wątpliwość prawnej zasadności obecnego postępowania rządu.</u>
          <u xml:id="u-116.18" who="#PoselWaldemarMichna">Kolejna kwestia polega na tym, że poza ustawą budżetową na 1996 r. utworzono nową rezerwę celową w postaci równoważnika pożyczki w wysokości 225 mln dolarów. Chodzi o to, że rząd zaciągnął pożyczkę dostosowawczą na restrukturyzację przedsiębiorstw. Z punktu widzenia prawa pożyczka ta budziła wątpliwości sprowadzające się do tego, czy można ją było przesunąć na rezerwę. Zaznaczam, że nie kwestionowano zasadności powiększania wydatków, lecz zaciągnięcia pożyczki i ulokowania jej na rezerwie. Należy podać, iż rezerwa ta została wykorzystana jedynie częściowo, gdyż w większości przesunięto ją na 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-116.19" who="#PoselWaldemarMichna">Prosimy zatem o wyjaśnienie, co złożyło się na fakt zaciągnięcia wcześniej niż potrzeba pożyczki, a następnie przetrzymania jej i wydania dopiero w następnym roku.</u>
          <u xml:id="u-116.20" who="#PoselWaldemarMichna">Przejdę teraz do poinformowania członków Komisji o niektórych wydatkach przekraczających kwotę 50 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-116.21" who="#PoselWaldemarMichna">Wśród licznych wydatków tego typu znalazły się wydatki następujące: 313 mln zł na dotacje do mieszkań, 120 mln zł dotacje do Krajowego Funduszu Mieszkaniowego, 63 mln zł zasiłki z pomocy społecznej, 62 mln zł domy pomocy społecznej, 70 mln zł zajęcia pozalekcyjne w placówkach opiekuńczych.</u>
          <u xml:id="u-116.22" who="#PoselWaldemarMichna">Bankowy Fundusz Gwarancyjny miał otrzymać według ustawy budżetowej 50 mln zł, lecz sumy tej nie dostał. Dlaczego? Środki na waloryzację rent i emerytur miały wynieść 284 mln zł, a wydatkowano jedynie 190 mln zł, czyli prawie 100 mln zł mniej, niż zostało zaplanowane. Nie wykluczam, że tyle tylko było potrzeba, lecz jestem zdania, że sprawa wymaga merytorycznego wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-116.23" who="#PoselWaldemarMichna">Kredyt Banku Światowego dla leśnictwa wiąże się z faktem, że swego czasu zaciągnięta została pożyczka na zalesienie i pożyczka ta została rozdysponowana w wysokości 83 mln zł. Na powszechny spis rolny przeznaczono 59 mln zł - była zresztą w tej sprawie uchwała sejmowa. Zamówienia na ˝Irydę˝ to - 92 mln zł, rejestr usług medycznych -70 mln zł, tworzenie publicznych zakładów opieki zdrowotnej - 70 mln zł, programy zdrowotne - 50 mln zł, dotacje do restrukturyzacji zadłużenia przedsiębiorstw - 249 mln zł, uzupełnienie środków dla dużych miast - 60 mln zł, budowa dróg - 50 mln zł, refundacja kredytów na infrastrukturę mieszkaniową - 149 mln zł, zwalczanie bezrobocia w różnych rejonach - 62 mln zł, dofinansowanie inwestycji centralnych -134 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-116.24" who="#PoselWaldemarMichna">Inne zobowiązania skarbu państwa przewidziane były w ustawie budżetowej na 258 mln zł, lecz powiększono tę rezerwę do 3,5 mld zł, a zatem ponad 2-krotnie, z czego wydano 98%.</u>
          <u xml:id="u-116.25" who="#PoselWaldemarMichna">Wśród zrealizowanych zobowiązań skarbu państwa do najważniejszych pozycji należało: realizacja wyroków sądowych dotyczących wypłat na rzecz przedsiębiorstw z tytułu utrzymywania  w gotowości linii produkcyjnych na potrzeby obronności w latach 1990-1991 wyniosła - 134 mln zł, odszkodowania dla osób fizycznych, byłych przedstawicieli mienia przejętego przez państwo z rażącym naruszeniem prawa lub bez podstawy prawnej - 23 mln zł, spłata zobowiązań wymagalnych jednostek ochrony zdrowia - 70 mln zł, spłaty zobowiązań jednostek i placówek oświatowych - 135 mln zł, na restrukturyzację jednostek oświaty i wychowania przekazano 350 mln zł, zwiększenie dotacji na fundusz pracy w celu umożliwienia sfinansowania niezbędnych wypłat zasiłków dla bezrobotnych - 690 mln zł, odszkodowania dla osób niesłusznie represjonowanych - 104 mln zł, sfinansowanie odszkodowań wynikających z niedokonania wypłat należnych - 20% dodatków za dyżury nocne lekarzy za okres od 1 czerwca 1992 r. do 1995 r. wyniosło - 39 mln zł. Wymienianie pozycji drobniejszych nie wydaje mi się w tej chwili celowe.</u>
          <u xml:id="u-116.26" who="#PoselWaldemarMichna">Jeśli chodzi o wydatki z rezerw celowych, nie ma materiałów, które nakazywałyby kwestionowanie jakichś wydatków. Nasuwa się jednak wątpliwość wynikająca z faktu, iż niektóre z tych wydatków nie były wcześniej zaprogramowane.</u>
          <u xml:id="u-116.27" who="#PoselWaldemarMichna">Reasumując jestem za tym, by w III kwartale każdego roku dokonywać stosownych korekt, a w wypadku przesunięć pozycji rząd nie powinien czynić wydatków bez akceptacji parlamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejLodyga">Jeśli chodzi o środki ujęte w części 81 - rezerwy ogólne, wyniki naszej kontroli potwierdzają w pełni kwoty przedstawione w sprawozdaniu Rady Ministrów. Badając przenoszenie środków z rezerwy celowej do poszczególnych części budżetu państwa, NIK stwierdziła, iż odbywało się to w zgodzie zarówno z Prawem budżetowym, jak i rozporządzeniem Rady Ministrów w tych przypadkach, gdy decyzję o uruchomieniu środków podejmował prezes Rady Ministrów, bądź niekiedy minister finansów, a dotyczyło to kwoty łącznej 7,8%.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejLodyga">Nie dostrzegamy w fakcie przenoszenia kwot nieprawidłowości. Kontrolerzy NIK prowadzący badania w poszczególnych częściach budżetu państwa nie stwierdzili nieprawidłowego czy niezgodnego z przeznaczeniem wykorzystania środków otrzymanych z części 81.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejLodyga">Uwagi nasze natomiast dotyczą jednej pozycji, to znaczy decyzji wydanej przez ministra finansów 21 grudnia ub.r., dokonującego na wniosek ministra zdrowia i opieki społecznej przeniesienia kwoty 750 tys. zł z części 81 do części 35 na pokrycie zobowiązań wobec Urzędu Rejonowego w Warszawie z tytułu opłaty za zarząd nieruchomością w Warszawie przy ul. Długiej 38/40. W opinii NIK środki na pokrycie tych zobowiązań powinny być ujęte w wydatkach budżetowych 1996 r. w części 35 ˝Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej˝</u>
          <u xml:id="u-118.3" who="#PrzedstawicielNIKAndrzejLodyga">Innych uwag wynikających z przeprowadzonej kontroli budżetowej w odniesieniu do części 81 nie mamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiowiEkspertyzKS">Ponieważ opinię przygotowała dr Augustyniak-Górna, przytoczę jedynie najważniejsze - moim zdaniem - kwestie.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiowiEkspertyzKS">Otóż rezerwa ogólna może być przeznaczona na wszelkie wydatki budżetowe nie przewidziane wcześniej. Na podstawie zaś analizy informacji zawartych w sprawozdaniu nasuwają się dwie uwagi.</u>
          <u xml:id="u-119.2" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiowiEkspertyzKS">Po pierwsze - jest rzeczą charakterystyczną, iż większość wydatków, na które przeznaczono środki pochodzące z rezerwy ogólnej można było z łatwością przewidzieć i zaplanować w budżecie. Do wydatków tego typu należą np. koszty przeprowadzenia wyborów do walnych zgromadzeń izb rolniczych oraz podjęcia działalności przez nowo powołane izby czy dofinansowania rozwoju infrastruktury komunikacyjnej i technicznej w Gnieźnie, realizacja remontów głównych 4 śmigłowców ratowniczych resortu zdrowia, czy też dofinansowania zakupu sprzętu specjalistycznego i specjalistycznych środków transportu dla Biura Ochrony Rządu.</u>
          <u xml:id="u-119.3" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiowiEkspertyzKS">Jedynie w nielicznych przypadkach środki rezerwy rozdysponowano na wydatki pojawiające się w sposób rzeczywiście nieoczekiwany. Do wydatków tego typu należy usuwanie skutków klęsk spowodowanych zjawiskami atmosferycznymi, czy też sfinansowanie kosztów nadzwyczajnych poniesionych przez państwową Straż Pożarną przy gaszeniu pożarów.</u>
          <u xml:id="u-119.4" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiowiEkspertyzKS">Po drugie - cele, na które rozdysponowano rezerwę ogólną, pokrywają się niekiedy z zadaniami rezerw celowych - bądź w części, bądź w pełni, np. z rezerwy ogólnej przeznaczono środki na budowę drogowego przejścia w Bobrownikach, w woj. białostockim, na budowę drogowego przejścia granicznego w Sławatyczach w woj. bialskopodlaskim czy na rozbudowę drogowego przejścia granicznego w Dobrohusku w woj. chełmskim. Dokładnie na te same cele przeznaczone zostały środki z rezerwy celowej: budowa i modernizacja drogowych przejść granicznych - poz. 64.</u>
          <u xml:id="u-119.5" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiowiEkspertyzKS">Część środków rezerwy ogólnej przeznaczona na sfinansowanie odszkodowań wynikających z niedokonania wypłat z tytułu 20-procentowych wydatków na dyżury pełnione przez lekarzy wraz z odsetkami za zwłokę, w płatnościach tych wydatków w resortach: transportu, gospodarki morskiej, spraw wewnętrznych oraz zdrowia i opieki społecznej. Na ten sam cel przeznaczono część środków rezerwy celowej: zobowiązania skarbu państwa i inne cele - poz. 69.</u>
          <u xml:id="u-119.6" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiowiEkspertyzKS">Rozdysponowanie rezerwy ogólnej na wymieniono przykładowo powyżej wydatki pozostaje  w zgodności z obowiązującym prawem, niemniej jednak wydaje się, że można postulować potrzebę rozważenia zmian w ustawie Prawo budżetowe w takim kierunku, aby w przyszłości wyeliminować sytuacje tego rodzaju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Otwieram dyskusję. Po raz kolejny stwierdzam, że ani rezerwa ogólna, ani celowa nie pełnią u nas swojej roli. Mówiąc szczerze, dziwię się zaprezentowanej Komisji ocenie Najwyższej Izby Kontroli. Podzielam w tej kwestii pogląd eksperta, iż rezerwa ogólna w dużym stopniu przeznaczona została na cele, które można było przewidzieć. Wiadomo było przecież, że odbędzie się wizyta papieża, w związku z czym trzeba będzie poczynić pewne zakupy dla Gniezna, czy też pokryć koszty pewnych prac z tym związanych albo też, że powstaną koszty dotyczące izb rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jeśli chodzi o rezerwy celowe, to również po raz kolejny oceniam bardzo krytycznie fakt, iż z wydatków budżetu państwa planowanych w budżecie przesuwa się wielkie kwoty na rezerwy celowe. Jak podał poseł sprawozdawca, jest to kwestia ponad 3 mld zł, czyli w zasadzie 3% wydatków budżetowych idzie na rezerwy celowe z obsługi długu publicznego. Wiem oczywiście, że obsługa długu publicznego jest trudna do oszacowania, lecz przecież ˝trudna w obie strony˝. Znamienny jest przy tym fakt, iż mieliśmy do tej pory za każdym razem taką sytuację, że obsługa ta była zawyżona, a następnie pieniądze przeznaczono na inne cele, poza kontrolą parlamentu. Sytuacja taka oznacza, że parlament sam pozbawia się możliwości kontrolowania pieniędzy publicznych i kierowania ich na określone cele.</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Muszę powiedzieć, przy czym moje doświadczenia płynące z pracy w Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów nie pozwalają mi na zmianę stanowiska w tej kwestii, że opisaną sytuację uważam za nadużywanie prawa ze strony dysponenta pieniędzmi publicznymi, czyli rządu. Myślę, że wynika to z ciągłego braku nowego Prawa budżetowego, lecz nie rozumiem, iż mimo stałej krytyki choćby części posłów Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów w praktyce Ministerstwa Finansów sprawa ta nie ulega najmniejszym zmianom. Nie ukrywam, że fakt ten napawa mnie poważnym niepokojem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PoselJuliuszBraun">W nawiązaniu do ogólnych spostrzeżeń poseł Ziółkowskiej chciałbym odnieść się do konkretnego przykładu, który jest - moim zdaniem - nie tylko dowodem na nadużycie prawa, ale i na fakt wprowadzenia posłów przez rząd w błąd.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#PoselJuliuszBraun">Chodzi mianowicie o to, że 6 marca br. składaliśmy interpelację dotyczącą działalności Spółki Postscriptum i tygodnika ˝Fakty˝. W imieniu premiera odpowiadał na tę interpelację minister Miller. Wśród pytań dodatkowych padło pytanie poseł Stolzman, które brzmiało jak następuje: ˝Chciałabym zapytać, ile konkretnie pieniędzy do dzisiaj na ten interes poszło?". Minister Miller kilkakrotnie powtórzył: "Co do pieniędzy podatników przypominam, że to było 4 tys. zł, czyli jakieś 40 mln starych zł. Jeśli są to pieniądze, które budzą jakieś namiętności, to być może, ale nie wydaje mi się...˝ itd.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#PoselJuliuszBraun">W informacji Ministerstwa Finansów na temat rezerwy ogólnej czytamy, że 22 listopada 1996 r. na dofinansowanie Spółki Postscriptum, która została założona 30 września, przekazano nie 4 tys. zł, lecz 920 tys. zł z tejże rezerwy ogólnej. Pół roku później minister Miller fakt ten zataił. Dodam, że właśnie tego dnia, o którym mówiłem wcześniej, czyli 6 marca sprawdziłem w Sądzie Rejestrowym wpis do rejestru, w którym figurowała kwota 4 tys. zł. A zatem rząd, który był w stanie zarejestrować tę spółkę w ciągu 4 dni od złożenia wniosku. Nie zdołał przez pół roku zarejestrować podwyższenia kilkakrotnie kapitału.</u>
          <u xml:id="u-121.3" who="#PoselJuliuszBraun">W budżecie ministra kultury znajdują się pieniądze na dotowanie wydawnictw. Poszczególne tygodniki kulturalne czy miesięczniki otrzymują kwoty dotacji w wysokości kilku czy też kilkudziesięciu tysięcy złotych, a w wypadku Postscriptum, poza wiadomością parlamentu, pojawia się kwota prawie 1 mln zł z rezerwy ogólnej, przyznana nie przez ministra kultury, lecz przez Urząd Rady Ministrów, a w dodatku minister odpowiadający w imieniu premiera na interpelację mówi nieprawdę.</u>
          <u xml:id="u-121.4" who="#PoselJuliuszBraun">Nie pamiętam tego zdarzenia, lecz przeczytałem w stenogramie z posiedzenia, że z ławy poselskiej zawołałem wówczas: ˝Panie ministrze, pan mówi nieprawdę˝, na co marszałek Sejmu zareagował słowami: ˝Przywołuję pana do porządku. Proszę się tak nie odzywać˝. Jak się jednak okazuje, odezwałem się wtedy prawidłowo.</u>
          <u xml:id="u-121.5" who="#PoselJuliuszBraun">Mam w związku z przytoczonym przykładem pytania. Czy rezerwa ogólna może w ogóle służyć realizacji takich celów? Dlaczego nie przeprowadzono operacji podwyższenia kapitału spółki w sposób prawidłowy, to znaczy dlaczego nie zarejestrowano dofinansowania w sądzie? Jakie uzasadnienie merytoryczne ma dokapitalizowanie spółki z rezerwy ogólnej przez rząd, który w sytuacji rynkowej prasy wspiera nagle tak wysoką kwotą jeden tygodnik?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy Najwyższa Izba Kontroli nie stwierdziła faktu przedstawionego przez posła Brauna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#DyrektorgeneralnywNajwyzszejIzbieKontroliJozefMikosa">W opisanej sprawie toczy się kontrola doraźna, której wyniki jeszcze nie są pełne, lecz kontrola powinna się lada dzień zakończyć, przy czym jednak obawiam się, że nie nastąpi to do 20 sierpnia. Cała rzecz opiera się na interpretacji art. 4 i art. 46 ˝Wydatki nieprzewidziane˝. Słownikowa interpretacja określenia ˝wydatki nieprzewidziane˝ wskazywałaby na to, iż chodzi o wydatki niemożliwe do przewidzenia w chwili uchwalenia budżetu. Pojawia się jednak i inna interpretacja, którą określiłbym jako literalną, według której wydatki nieprzewidziane, to również takie wydatki, o których nie pamiętano w porę, które po prostu przegapiono, jeśli chodzi o zgłoszenie ich do budżetu i ujęciu w nim, a zachodzi pilna potrzeba poniesienia owych wydatków.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#DyrektorgeneralnywNajwyzszejIzbieKontroliJozefMikosa">NIK intuicyjnie skłania się do interpretacji określenia, które mówi o wydatkach niemożliwych do przewidzenia w chwili uchwalania budżetu, takich jak klęski żywiołowe itp.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#DyrektorgeneralnywNajwyzszejIzbieKontroliJozefMikosa">W czasie kontroli budżetowej kontrolę sprawy Postscriptum wyłączono do kontroli doraźnej i - jak wspomniałem - postępowanie nie jest jeszcze zakończone, choć jesteśmy już po wszystkich czynnościach kontrolnych. O ile pamiętam, zgłoszono zastrzeżenia do wystąpienia pokontrolnego - wymagają one rozpatrzenia. Czekamy jeszcze na opinie ekspertów, ponieważ chcemy uzyskać jednoznaczne oparcie ekspertyzalne w opinii, iż określenie "wydatki nieprzewidziane" należy interpretować w taki sposób, do jakiego my się skłaniamy, czyli że chodzi o wydatki, których nie sposób przewidzieć.</u>
          <u xml:id="u-123.3" who="#DyrektorgeneralnywNajwyzszejIzbieKontroliJozefMikosa">Wówczas zaś przypadek, który opisaliśmy podczas kontroli, to znaczy przeniesienie środków z rezerwy ogólnej do części ˝Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej˝, uznaliśmy również za nielegalne, nie tylko niecelowe, ale także naruszające Prawo budżetowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Chciałbym się dowiedzieć, co jest miarodajnym stanowiskiem rządu w zakresie kapitału Spółki Postscriptum. Według regulaminu Sejmu bowiem wypowiedź ministra w ramach interpretacji i zapytań powinna być miarodajnym stanowiskiem. Podczas 102 posiedzenia w dniu 6 marca minister Miller, co najmniej dwukrotnie wymienił kwotę 4 tys. zł bądź 40 mln starych zł, jako wyłączne wydatki budżetu na kapitał zakładowy Spółki Postscriptum. Ze sprawozdania natomiast jasno wynika, że w grę wchodzi kwota 920 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Mam zatem do rządu apel o jednoznaczne stwierdzenie, jaki w rzeczywistości był wydatek z budżetu na rzecz spółki. Chciałbym też dowiedzieć się, czy pani przewodnicząca nie uważa za celowe zaproszenia ministra Millera na posiedzenie Komisji, aby mógł wyjaśnić rozbieżność między sprawozdaniem doręczonym Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów a wypowiedzią udzieloną w trybie regulaminowym na forum Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-124.2" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Żeby nie być gołosłownym dodam, że w Diariuszu sejmowym ze 102 posiedzenia na str. 91 pan minister potwierdza kwotę 4 tys. zł. Potem pada pytanie posła Brauna, próbującego ustalić, w jaki sposób spółka mająca 4 tys. zł obrada milionami złotych. Następnie poseł Stolzman pyta, ile konkretnie pieniędzy poszło na tę spółkę. Później zaś minister Miller powtarza, że była to suma 4 tys. zł, czy 40 mln starych zł, a następnie na kolejne pytanie odpowiada: ˝Jeśli chodzi o pytanie o dział budżetowy, to nie mogę w tej chwili pani powiedzieć. Nie byłem przygotowany, to domena księgowych, a nie ministrów, ale mogę udzielić odpowiedzi podkreślając, że chodziło o kwotę 40 mln starych zł˝. Mam prawo domyślać się, że odpowiedź, której minister udzielił, miała szansę zostać przygotowana, gdyż przecież pytania, o których mówimy, są zgłaszane wcześniej na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-124.3" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Biorąc to wszystko pod uwagę proponuję, aby pani przewodnicząca spowodowała zaproszenie ministra Millera na posiedzenie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów w celu udzielenia nam wyjaśnień, chyba że rząd w tej chwili w inny sposób udzieli nam informacji, na czym polega rozbieżność w skali 1:230. Chciałbym też się zorientować, czy naprawdę nie istnieje żadna ocena celowości tego wydatku. Jak bowiem rozumiem, NIK na razie nie dokonała takiej oceny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Minister często jest zapraszany na posiedzenia Komisji, z tym, że jak państwo sami wiedzą, rzadko który minister przybywa na posiedzenia, najczęściej mamy okazję gościć osoby w randze wiceministrów. Przy czym niekiedy są to, oczywiście, przypadki uzasadnione, bo trudno oczekiwać, by np. wicepremier Belka uczestniczył w wielogodzinnych posiedzeniach. Myślę jednak, że nie stałoby się niczym wstrząsającym, gdyby choć na pierwsze posiedzenie pan wicepremier zechciał przybyć i poświęcić nam trochę czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PoselJuliuszBraun">Chciałbym jeszcze uzupełnić krótko swoją poprzednią wypowiedź, gdyż może być to potrzebne do naszej oceny stanu wiedzy pana ministra. Otóż tak się złożyło, że kiedy 6 marca byłem w sądzie sprawdzić rejestr, spotkałem tam przedstawiciela Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, który również sprawdzał ów rejestr, przygotowując ministrowi odpowiedź, sprawdzał wypis z rejestru spółek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jak powiedziałam, bardzo często zapraszamy ministra, lecz bardzo rzadko korzysta on z naszych zaproszeń. Niemniej jednak wystosujemy odpowiednie pismo do ministra Millera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Problem polega na tym, że pan minister udzielił w imieniu rządu informacji na temat rezerwy ogóln</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę panią wiceminister o informację, kto odpowiada za rezerwę ogólną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Tryb dysponowania tą rezerwą jest taki, że do sumy 750 tys. zł decyzję podjąć może minister finansów, decyzję odnośnie do kwot pomiędzy tą sumą a 1 mln zł podejmuje premier, natomiast w stosunku do kwot przekraczających 1 mln zł decyzję podejmuje Rada Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Należy zatem sądzić, że mamy do czynienia ze sprawą znajdującą się w gestii premiera. Problem polega na tym, że w imieniu rządu wypowiadał się minister Miller w odniesieniu do czynności, które wykonane zostały jeszcze w Urzędzie Rady Ministrów. Odpowiedzialność jest jasna. Za środki rezerwy ogólnej pozostające w gestii premiera odpowiada premier, lecz w praktyce wnioski przygotowywane są przez szefa Urzędu Rady Ministrów, tak że odpowiedzialność ministra Millera jest ewidentna - za podjęcie ewentualnej decyzji jako wnioskodawca, szef Urzędu Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proponuję, byśmy wystosowali zaproszenie do ministra Millera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">O to właśnie mi chodzi. Uważam, że pan minister powinien udzielić Komisji wyjaśnień, skąd pochodzi opisana rozbieżność, dlaczego wystąpiła, na czym w gruncie rzeczy polega. Może powinniśmy poprosić również o ocenę artystyczną tygodnika, bo przecież pan minister dużo mówił na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy nie sądzi pan, że tym powinna zająć się właściwa komisja? Nie podejmuję się bowiem uczestniczyć w ocenie artystycznej pisma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Skupmy się zatem na istocie rzeczy - przypominam, że w grę wchodzą środki z rezerwy ogólnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Mamy możliwość zaproszenia ministra na 19 sierpnia, kiedy to omawiać będziemy administrację państwową. Nie będziemy do tego czasu głosować rezerwy ogólnej ani też celowej, dlatego że stan kworum jest dzisiaj gorzej niż opłakany, a po drugie - nie mamy jeszcze odpowiedzi na pytanie skierowane dziś do Ministerstwa Finansów. Dopóki odpowiedzi tej nie uzyskamy, nie możemy głosować niczego, co związane jest z Ministerstwem Finansów.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W związku z tym głosowanie to pozostawimy sobie na koniec prac nad budżetem. Poprosimy ministra Millera, by podczas swej bytności na forum Komisji, udzielił też wyjaśnień w sprawie poruszonej przez posłów Brauna i Syryjczyka, czyli finansowania Spółki Postscriptum ze środków rezerwy ogólnej.</u>
          <u xml:id="u-136.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Chciałabym przypomnieć pani minister, że nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie, ile kosztuje nas handel długami. Wprawdzie wiceminister Bogutyn próbował mnie zbyt w tej kwestii informacją, że wyjaśnienia tego typu zostały złożone, ale sprawdziłam to dokładnie i wiem, że nie wyjaśniono nam, jakie koszty ponosimy w związku z handlem długami. Na razie wiemy zatem jedynie, że to, co powinno wpłynąć od przedsiębiorstw, które kupiły długi jednostek budżetowych, wynosi 606,2 mln zł - jak czytamy w sprawozdaniu. Potrzebne są nam jednak dodatkowe informacje, gdyż wiadomo, że handel długami nie dotyczył wyłącznie jednostek budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Istotnie, handel długami między jednostkami nie będącymi jednostkami budżetowymi istnieje również. zaznaczam jednak, że jest to handel między jednostkami i nie podlega już rozliczaniu, o którym mowa.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli zaś chodzi o ZUS, to nie handluje on w ten sposób długami. Oczywiście, wszystkie te kwestie sprawdzę jeszcze dokładnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Prosimy o krótką pisemną informację na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Dostarczymy taką informację, lecz - jak już powiedziałam - muszę wszystko dokładnie sprawdzić.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Chciałabym wyjaśnić jeszcze jedną sprawę odnoszącą się do rezerwy ogólnej. Chodzi mianowicie o kwotę zapłaconą za korzystanie z nieruchomości przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej, a kwestionowaną podczas dzisiejszej dyskusji. Rzeczywiście można by uznać, iż wydatek tego typu powinno się umieć zaplanować, tyle że muszę przypomnieć naszą dyskusję z czasu tworzenia ustawy budżetowej na 1997 r. Urząd Rejonowy w Warszawie dokonywał przeszacowania kosztów nieruchomości dla wszystkich jednostek, w tym dla jednostek administracyjnych. Koszty owe rosły niezmiernie gwałtownie.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Koszt przeszacowania dla Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej był także wielokrotny. Wezwanie do zapłaty nadeszło w takim terminie, iż trzeba było uiścić należność w roku obrachunkowym - nadeszło tuż przed 15 marca. Zwlekaliśmy licząc na to, że problem wyjaśniony zostanie w ramach ustaw, które stanowiły wówczas przedmiot prac parlamentu, a miały spowodować, że opłaty za użytkowanie nieruchomości przez władze administracyjne podlegać będą anulowaniu.</u>
          <u xml:id="u-139.3" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Ponieważ jednak nastąpił nacisk o windykację tej należności z Ministerstwa Zdrowia i Opieki społecznej, rozliczenia dokonano ze środków rezerwy ogólnej, gdyż odnieśliśmy wrażenie, że to jedyne miejsce, w którym taki nieprzewidziany wydatek dobrze się plasuje.</u>
          <u xml:id="u-139.4" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">W kwestiach pozostałych podnoszonych w czasie dyskusji chciałabym się ustosunkować do dopłat do 20-procentowego dodatku dla lekarzy. Sprawa ta pojawia się w dwóch miejscach budżetu: częściowo w rezerwie ogólnej, a częściowo w zobowiązaniach skarbu państwa, czyli w rezerwie celowej, w ostatniej pozycji.</u>
          <u xml:id="u-139.5" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli chodzi o zwiększenie rezerwy celowej, o której mówił poseł Michna, z 258,880 mln zł na 3,5 mld zł, to istotnie w ustawie budżetowej przewidziano tę pierwszą kwotę.</u>
          <u xml:id="u-139.6" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Na początku roku otrzymaliśmy jednak sądowe tytuły egzekucyjne, nakazujące zwroty dla przedsiębiorstw przemysłu obronnego oraz odszkodowania dla osób fizycznych. Bardzo szybko się okazało, że owe 258,880 mln zł wyczerpało się. Proszę przy tym zwrócić uwagę, że zobowiązania sądowe napływają nadal. Dlatego też, zgodnie z art. 46 ustawy budżetowej, zablokowane zostały - tam, gdzie było to możliwe - pewne wydatki, a środki przesunięto na zobowiązania skarbu państwa dlatego właśnie, że płaciliśmy zobowiązania sądowe. Proszę też zauważyć, że 2,1 mld zł były to zobowiązania, które pozostawiliśmy na regulację zobowiązań jednostek służby zdrowia i szkolnictwa. Tutaj właśnie weszły do zobowiązań skarbu państwa kwoty mające służyć rozliczaniu długu.</u>
          <u xml:id="u-139.7" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Kolejna kwestia to 690 mln zł na Fundusz Pracy. Mając świadomość wszelkich problemów, o których dyskutowaliśmy wielokrotnie, zwróciliśmy się do ministra sprawiedliwości z prośbą o ekspertyzę prawną, która wyjaśniałaby, czy w przypadku gdy istnieją zobowiązania wynikające z ustaw, a ustawa mówi, że obowiązkowe jest wypłacanie zasiłków dla bezrobotnych, a dotowane jest to ze skarbu państwa oraz istnieje konieczność wypłacania zobowiązań wynikających z wyroków sądowych, czy w takiej sytuacji postępujemy nieprawidłowo - czy wręcz łamiemy prawo - jeśli blokujemy wydatki, przenosząc środki do części - Zobowiązania państwa i finansujemy w ten sposób dodatkowe obowiązki ustawowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę o wyjaśnienie, co by pani zrobiła, gdyby nie było oszczędności na długu publicznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Musiałabym je wtedy przenieść z innych tytułów, ponieważ wszystkie wyroki sądowe oraz wydatki obowiązkowe, zwłaszcza te, które związane są ze świadczeniami na rzecz ludności, mają pierwszeństwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">A gdzie są te rezerwy, które ewentualnie mogłaby pani przenieść?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Rezerwy tak duże, że mogłabym sfinansować wymienione wielkości, dałoby się uzyskać tylko w jeden sposób, a mianowicie przez sprzedaż jeszcze większej liczby papierów wartościowych. Jak państwo wiedzą, sprzedaż ta była w świetle ustawy możliwa. Chodzi jednak o to, by uniknąć zwiększenia deficytu, jeżeli nie byłoby to konieczne. W wypadku Funduszu Pracy rzecz szła o więcej niż tylko sfinansowanie wydatków. Chodziło również o to, że dotacja, jaka musiała być funduszowi udzielona, okazała się wyższa niż ta przewidziana w ustawie - obligatoryjnie zabrakło tam 690 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Problem ten pojawił się w Funduszu Pracy na przełomie października i listopada. Okazało się, że akcja, która miała zmniejszyć napięcie na rynku zasiłków, mimo wszystko nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Liczba osób pozostających bez pracy i mających prawo do zasiłku powoduje, że finansowanie płynących z tego tytułu potrzeb pociąga za sobą konieczność dodatkowych wydatków.</u>
          <u xml:id="u-143.2" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Właśnie w związku z tym problemem zwróciliśmy się do ministra sprawiedliwości ze wspomnianym pytaniem - nie po to, by zyskać coś na kształt usprawiedliwienia, lecz po to, by wiedzieć, jakie kroki będą w tej sytuacji najlepsze. Otrzymaliśmy w odpowiedzi ekspertyzę i na jej podstawie podjęliśmy opisane wcześniej działanie.</u>
          <u xml:id="u-143.3" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Proszę też zwrócić uwagę na fakt, że żaden wydatek z rezerwy celowej nie wykorzystany w pełni, nie został przeznaczony na cele inne. Wszystkie one zostały zatrzymane na poziomie wykorzystania i skierowania wyłącznie na zmniejszenie deficytu.</u>
          <u xml:id="u-143.4" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Tak więc jedynie zobowiązania skarbu państwa były przedmiotem zwiększenia. Ponieważ zwiększenie, o którym mówił wcześniej poseł W. Michna, czyli wpisanie rezerwy celowej na kredyt EFSAL nie było zaciągnięciem nowego kredytu, gdyż w grę wchodziło ciągnięcie drugiej transzy, chciałbym przypomnieć, że w ustawie budżetowej Rada Ministrów miała do tego upoważnienie. Cały ten kredyt ma być w ten sposób finansowany. Tak była finansowana pierwsza transza i tak samo druga. Są to kwoty, które wchodzą poprzez budżet państwa, natomiast nie stanowią kwoty, która podlega wydatkowaniu w ciągu roku. Są jakby depozytem powierzanym przez Bank Światowy na nasze subkonto w Narodowym Banku Polskim do sukcesywnego wykorzystania w miarę zgłaszania wniosków przez przedsiębiorstwa występujące o pomoc z tego tytułu, to znaczy o pomoc na modernizację i restrukturyzację.</u>
          <u xml:id="u-143.5" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">19 kwietnia 1996 r. pociągnięta została druga transza tej pożyczki w wysokości 100 mln dolarów, co skutkowało f aktem pojawienia się na subkoncie budżetu państwa kwoty 261,920 mln zł. Środki te zostały częściowo wydatkowane do końca 1996 r. Udzielono z nich 32 pożyczek lub dotacji dla podmiotów gospodarczych w łącznej kwocie 42,805 mln zł. Kwota ta nadal pozostaje przedmiotem wykorzystywania.</u>
          <u xml:id="u-143.6" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">W obecnej chwili na koncie depozytowym pozostaje 164,180 mln zł, przy czym nie są to tylko środki otrzymane z Banku Światowego. Są tam również kwoty napływające jako zwroty przedsiębiorstw, które na takich właśnie warunkach miały pożyczone pieniądze, że teraz zwracają pożyczki, bądź spłacają odsetki.</u>
          <u xml:id="u-143.7" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jest to więc konto, z którego udziela się pomocy przedsiębiorstwom, ale zarazem konto nie podlegające normalnemu obrotowi budżetowemu. Jest oczywiście ewidencjonowane, lecz de facto jest nieustającym kredytem. Stanowi rodzaj kredytu obsługiwanego poprzez budżet, podobnie jak kiedyś obsługiwany był ASAL, który w br. ulegnie już wyczerpaniu. Kredyt obecny zapewne przejdzie jeszcze w pewnym stopniu na 1998 r., chociaż w porozumieniu z bankiem będziemy teraz jego środki intensywnie wykorzystywać na pomoc dla przedsiębiorstw Polski Południowo-Zachodniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PoselWaldemarMichna">Chciałbym się upewnić, czy wymienione w sprawozdaniu 2 mld zł oraz 1,250 mld zł to przesunięte zobowiązania. Tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Dług publiczny obsłużony został w całości, przy dzięki bardzo korzystnym układom stóp procentowych i kursów walutowych powstały oszczędności w wypadku obydwu długów. Wobec tego dość wcześnie zostały zablokowane pieniądze nadmierne, które powstały w łącznym zbiorze.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Z 1,750 mld zł uruchomionych zostało prawie 400 mln zł w lipcu, a 350 mln zł na przełomie maja i czerwca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Zobowiązania wymagalne wynoszą w ochronie zdrowia 2,2 mld zł, a w oświacie prawie 750 mln zł. Pani wiceminister mówi, że na realizację zobowiązań wymagalnych służby zdrowia skierowano 1,750 mld zł, a na realizację tychże zobowiązań oświaty 350 mln zł. Ile złotych zostało do tej pory uruchomionych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Transza oświatowa uruchomiona został prawie całkowicie oraz 398 mln zł w wypadku służby zdrowia. Pozostaje jeszcze jedna sprawa w związku z tym do wyjaśnienia. Otóż struktura zadłużeń w jednej i drugiej części jest bardzo różna. Przypominam, że obok wymienionych kwot w ustawie budżetowej na 1997 r. znajduje się rezerwa celowa, przy której mówi się o spłaceniu ZUS dla jednostek budżetowych w oświacie i ochronie zdrowia oraz dla podmiotów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">W części, która dotyczy edukacji, zobowiązania w stosunku do ZUS stanowiły prawie 50% zobowiązań, wobec czego są one realizowane z innej puli - są to wydatki rzeczowe.</u>
          <u xml:id="u-147.2" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">kwotę rzędu 151 mln zł w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej oraz nieco powyżej 60 mln zł u wojewodów, czyli ok. 200 mln zł stanowią należności w stosunku do ZUS w wypadku służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-147.3" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli chodzi o wspomnianą kwotę 1,750 mld zł, to 819 mln zł z tego to zobowiązania  wynikające z dopłat na leki dla uprawnionych, a pozostałą część stanowią wydatki o charakterze rzeczowym różnego typu. Znajdują się wśród nich zobowiązania takie, którym należy się niezwykle dokładnie przyglądać, co rzeczywiście robimy wraz z Najwyższą Izbą Kontroli. Nie wszystkie z nich będą się bowiem nadawały do rozliczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Prosiłabym o wyjaśnienie, co się stanie. Jeżeli się okaże, iż w 1997 r. nie ma środków wolnych w pozycjach ˝obsługa długu publicznego˝, ponieważ sytuacja w kosztach obsługi tego długu będzie mniej korzystna niż w ub.r. Załóżmy, że w br. koszty owe zostały wyszacowane bardziej realnie niż w latach poprzednich, co oznacza, że nie będzie już 3 mld rezerwy. Co wtedy?</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Z drugiej strony w postawie do naliczania wydatków na 1997 r. dla ochrony zdrowia, ze szczególnym uwzględnieniem leków, tak samo jak w podstawie naliczania wydatków na oświatę, nie ma już kwot, które obecnie są regulowane z tytułu zobowiązań wymagalnych. Na podstawie sygnałów napływających z wielu województw wiadomo już, że jeśli chodzi o ochronę zdrowia, narastają zobowiązania wymagalne, zwłaszcza pod względem leków, choć oczywiście nie tylko - mówił o tym również poseł Wielowieyski.</u>
          <u xml:id="u-148.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W odniesieniu do oświaty istnieje przekonanie, że problem niejako sam się rozwiąże w związku z przekazaniem szkół gminom. Co się jednak stanie, jeżeli się okaże, że zobowiązania wymagalne rosną, a wiadomo, że rosną naprawdę. Ile wynoszą one za półrocze? Z czego zostaną pokryte, jeśli nie będzie rezerwy, która pojawiła się w odniesieniu do 1996 r.?</u>
          <u xml:id="u-148.3" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Sytuacja nie jest przecież tak prosta, jak wspomniała pani wiceminister, że wystarczy wyemitować skarbowe papiery wartościowe w celu pokrycia należności. Nie można przecież przekroczyć górnej granicy wydatków. Można ewentualnie, choć - moim zdaniem niezgodnie z prawem - przesunąć oszczędności powstałe przy obsłudze długu publicznego na rezerwę, ale podwyższyć wydatków ponad górną ich granicę nie wolno. Należałoby wówczas przeprowadzić korektę budżetu.</u>
          <u xml:id="u-148.4" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę zatem o informację, jak zamierzają państwo rozwiązać tę sytuację, gdyż pewne już jest, iż zobowiązania wymagalne będą znowu i że zapłacimy znowu odsetki - nie wiadomo jedynie, jaka suma wchodzi w rachubę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli chodzi o wysokość zobowiązań za półrocze, nie mogę na razie podać sumy, gdyż opracowania tego rodzaju nie są jeszcze gotowe. Dostarczymy je, kiedy tylko będziemy nimi dysponować. Nie ulega jednak wątpliwości, że zobowiązania istotnie rosną, z tym, że następuje to bardzo selektywnie w wypadku ochrony zdrowia. Otóż rosną one jedynie w niektórych sytuacjach i należy się im bardzo dokładnie przyglądać, gdyż czasami naprawdę trudno uznać, dlaczego rosną akurat w danej miejscowości czy województwie, skoro w analogicznych okolicznościach nie następuje to zjawisko w innej miejscowości bądź województwie.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Chciałabym poinformować o bardzo ważnej sprawie. Otóż w br. doprowadziliśmy do układu, w którym sprawozdawczość biegnie dwoma torami. Z jednej strony obserwowane jest stare zobowiązanie, to znaczy to, które powstało do końca 1996 r., z drugiej zaś strony zobowiązania tegoroczne.</u>
          <u xml:id="u-149.2" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">W zobowiązaniach starych obciążenie odsetkami stanowi ich zasadniczą część. Ewentualne niedobory, czyli kwota, o której mówimy, kształtować się będzie w wysokości od 10 do 15% kwot wówczas preliminowanych. W 1996 r. natomiast różnica wygląda na wyraźnie mniejszą. Nie wszędzie niestety, ale przecież poprawia się dyscyplina dysponowania owymi kwotami. To jest właściwie jedyny obecnie sposób, w jaki możemy sprawę tę obserwować, jak również poprzez rozmowy z wojewodami i nasilanie akcji kontrolnej, do jakiej Ministerstwo Finansów jest upoważnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy Najwyższa Izba Kontroli zamierza zbadać jeszcze w tym roku, na bieżąco, zobowiązania wymagalne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#DyrektorJozefMikosa">Nie zamierzaliśmy kontrolować w tym roku zobowiązań, lecz jeśli otrzymamy zlecenie z Komisji, będziemy musieli to zwrócić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Wyjaśnienia pani wiceminister są w jakimś stopniu racjonalne. Trudno istotnie ocenić, na ile owe zobowiązania wymagalne są wynikiem rzeczywistego zapotrzebowania na środki, a na ile wynikiem zwykłej niegospodarności czy też wreszcie zaległości. Myślę, że kontrola NIK bardzo ułatwiłaby właściwą ocenę w tej mierze. Jeżeli bowiem nie rozwiążemy tego problemu, to zobowiązania wciąż będą narastać, ponieważ w bazie danego roku zobowiązań tych  nigdy nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Chciałabym wyjaśnić, co jeszcze zrobiliśmy dla poprawienia opisywanej sytuacji, sytuacji, w której dzieją się niedobre dla nas rzeczy. Otóż prosimy urzędy kontroli skarbowej o wnikliwe obserwacje i dokładne weryfikowanie danych. Muszę przy tym stwierdzić, iż dane, jakie otrzymujemy świadczą o tym, że często w grę wcale nie wchodzi niedobór środków, a raczej po prostu nadmiar liberalizmu przy wydatkowaniu tych środków. Na to wskazują przynajmniej informacje nadsyłane z urzędów skarbowych. Sprawa jest tym trudniejsza, że jednostek jest wiele.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jeżeli chodzi natomiast o szkolnictwo, to sprawa wygląda w ten sposób, że szkoły podstawowe zostały oddłużone niemal całkowicie już na początku 1996 r., te które przejęły gminy - pzekazano wówczas 525 mln zł na ten cel. Reszta zaś, czyli szkoły przejmowane przez samorządy wielkich miast oraz szkoły, które nie zostały do końca oddłużone, uzyskały pełne uregulowanie rachunków, bądź pod koniec 1996 r., bądź na początku br.</u>
          <u xml:id="u-153.2" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Część szkolnictwa przejęta przez samorządy była przez nas szczególnie obserwowana, a to w tym celu, by wiadomo było, że nie ciągną się za tymi placówkami żadne zadłużenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy związane z tym celem pieniądze wchodziły do subwencji oświatowej? Pani wiceminister zaprzecza, a zatem czy przewiduje się, że wejdą do niej w 1998 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Subwencja oświatowa na 1997 r. planowana była jako zdecydowanie wyższa niż ta na 1996 r., a to dlatego, że długi, które były płacone, płacono w ciężar 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jawi się problem, czy właściwe jest takie planowanie budżetu, z jakim mamy do czynienia. Uważam, że nie. Odpowiednie planowanie jest nadmiernie trudne, gdyż - mimo, iż trwają nad tym prace - wciąż brak dokładnego wskazania, jakie powinny być koszty utrzymania czy to dziecka w szkole średniej, czy to pacjenta w różnego rodzaju jednostkach służby zdrowia, przy czym ten ostatni wypadek jest naturalnie, znacznie trudniejszy do określenia. Należy dodać, że prowadzone na ten temat badania zaowocowały powstaniem kilku różnych tabel kosztów, lecz wykazują one kolosalne zróżnicowanie w skali kraju, a wiąc nie wiadomo, jak właściwie trzeba postępować. Czy można np. uznawać wszystkie wykazane w tabelach koszty, czy też raczej należałoby dążyć do określenia jakiegoś ich poziomu średniego.</u>
          <u xml:id="u-155.2" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Na to bardzo istotne z punktu widzenia budżetu pytanie, niestety, ciągle nie mamy odpowiedzi. Minister finansów musi zatem czekać na wyjaśnienie problemu przez specjalistów. Nie jestem w stanie stwierdzić, czy w grę wchodzi inny rachunek, czy też wyłącznie fakt zwiększonego marnotrawstwa bądź też większej swobody wydatkowania środków z budżetu.</u>
          <u xml:id="u-155.3" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jeżeli udałoby się wreszcie kwestię tę wyjaśnić i dojść do sensownych wniosków, to chcielibyśmy, aby w przyszłym Prawie budżetowym zasady finansowania tych zadań były inne niż obecnie, to znaczy, by skojarzone zostały z liczbą konkretnych usług i z liczbą udzielanych na danym terenie świadczeń z zakresu polityki społecznej. Obecnie bowiem mamy do czynienia z niezrozumiałymi, bardzo znacznymi różnicami kosztów utrzymania ucznia w szkołach ponadpodstawowych ogólnokształcących - są to różnice wyraźnie widoczne w odniesieniu do różnych województw. Czy należy to uśredniać? To kwestia, nad którą pracują obecnie specjaliści Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Mamy oczywiście świadomość, że jest to trudne zagadnienie, z tym, że - naszym zdaniem - trochę za długo trwa wyjaśnianie spraw z tym związanych.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Sprawa rezerw celowych będzie powracać w dyskusji prowadzonej na temat poszczególnych części budżetu.</u>
          <u xml:id="u-156.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Wyczerpaliśmy porządek dzisiejszego posiedzenia, chciałbym jednak przypomnieć, że w dniu jutrzejszym obradować będziemy w związku z ustawami powodziowymi. Poprosiliśmy wicepremiera Belkę o stanowisku rządu w tej kwestii, natomiast panią wiceminister prosimy o pisemną informację, z jakich  źródeł - z jakich działów i części - finansowane są obecnie za dania związane z powodzianami.</u>
          <u xml:id="u-156.3" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Oczywiście mówiąc o powodzianach, ujmuję rzecz skrótowo, wiadomo że chodzi o przeciwdziałanie powodziom i usuwanie skutków tej katastrofy. Informacja tego rodzaju jest nam potrzebna na jutrzejsze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-156.4" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W dużej mierze nasze jutrzejsze obrady zależne będą od danych dostarczonych nam przez Ministerstwo Finansów oraz przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-156.5" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy w sprawie budżetu są jeszcze jakieś sugestie bądź uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Obiecaliśmy, że zestawienie w sprawie zwiększenia w toku realizacji budżetu środków budżetowych zaplanowanych na finansowanie inwestycji centralnych, wyjaśniam w związku z tym, iż jest to opracowanie już gotowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Dziękuję, zaraz zrobimy odbitki i rozdamy je obecnym tu posłom.</u>
          <u xml:id="u-158.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Dziękuję wszystkim za uczestnictwo w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>