text_structure.xml 69.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WojciechJasiński">Szanowni państwo, otwieram posiedzenie Komisji Gospodarki. Protokół z poprzedniego posiedzenia, wobec braku uwag uznajemy za przyjęty. Porządek dzienny przewiduje pierwsze czytanie ustawy o zmianie ustawy o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego oraz zasadach postępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa i zakłóceń na rynku naftowym oraz o zmianie ustawy – Prawo energetyczne (druk nr 4531) – uzasadnia minister gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WojciechJasiński">Witam serdecznie pana ministra Macieja Kaliskiego wraz ze współpracownikami, pana dyrektora Lecha Oniszczenkę z Najwyższej Izby Kontroli oraz wszystkich zaproszonych gości i posłów. Panie ministrze, oddaję panu głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MaciejKaliski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo, prace nad zmianą brzmienia ustawy o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego oraz zasadach postępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa i zakłóceń na rynku naftowym w zakresie gazu ziemnego, zostały podjęte w celu zwiększenia stopnia liberalizacji polskiego rynku gazu ziemnego oraz w celu doprowadzenia do pełnej zgodności polskiego ustawodawstwa z przepisami prawa Unii Europejskiej i w konsekwencji zamknięcia prowadzonego przez Komisję Europejską od dnia 22 listopada 2007 roku postępowania formalnego w sprawie naruszenia nr 2006/4918. Od niemal trzech lat trwa postępowanie formalne przeciwko Polsce w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MaciejKaliski">W skrócie, wśród rozwiązań, które pozwolą na zwiększenie poziomu liberalizacji rynku gazu ziemnego w Polsce należy wymienić kilka elementów: dopuszczenie utrzymywania zapasów obowiązkowych gazu ziemnego poza granicami kraju. Projektowany przepis art. 24a dopuszcza utrzymywanie zapasów obowiązkowych gazu ziemnego w instalacji magazynowej zlokalizowanej poza granicami, jedynie w przypadku, jeżeli gwarantuje ona możliwość dostarczenia całkowitej ilości zapasu do polskiego systemu przesyłowego, bądź dystrybucyjnego, w czasie nieprzekraczającym 40 dni, podobnie jak przyjęto wcześniej w ramach instalacji magazynowych w kraju. Dodatkowo warto wspomnieć, że operator systemu magazynowania monitoruje, czy spełniane są wymogi dostarczania wymaganych zasobów gazu w określonym terminie. Z tego powodu uważamy, że proponowana zmiana nie wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo energetyczne.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MaciejKaliski">Drugim elementem jest ograniczenie obowiązku utrzymywania zapasu gazu ziemnego wyłącznie dla przedsiębiorców wykonujących działalność gospodarczą w zakresie przywozu gazu ziemnego w celu jego dalszej odsprzedaży odbiorcom na terenie kraju. Zrezygnowanie z obejmowania przedmiotowym obowiązkiem podmiotów dokonujących przywozu gazu ziemnego na własny użytek jest celem ustawy. Służy to zabezpieczeniu dostaw gazu ziemnego do polskich odbiorców chronionych oraz zapewnieniu symetrii pomiędzy nałożonymi na przedsiębiorstwa obowiązkami, a przysługującymi im uprawnieniami. Podkreślenia wymaga fakt, że to znaczni odbiorcy podlegaliby w sytuacji zagrożenia odłączeniu w pierwszej kolejności. W związku z tym nie wykorzystaliby zapasów obowiązkowych, których obowiązek utrzymywania nakładałaby na nich ustawa obecnie obowiązująca.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MaciejKaliski">Przepis ten spotkał się z bardzo negatywną opinią Komisji Europejskiej – duzi odbiorcy posiadają największe możliwości poszukiwania alternatywnych źródeł dostaw gazu ziemnego, również na rynkach państw członkowskich Unii Europejskiej. Przepis obowiązujący, mobilizując ich do poszukiwania dodatkowej pojemności na utrzymywanie zapasów obowiązkowych, zniechęca do szukania nowych dostawców. Proponowana zmiana przyczyni się do zliberalizowania rynku gazu ziemnego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MaciejKaliski">Należy dodać, że obowiązek zapewnienia odbiorcom niebędącym gospodarstwami domowymi możliwości wyboru dostawcy istnieje – przypominam – już od 1 lipca 2004 roku. Zwiększono do 100.000 tys. m3 rocznie wysokość limitu przywozu gazu ziemnego uprawniającego o ubieganie się o uzyskanie zwolnienia z utrzymywania zapasów gazu ziemnego. Wykorzystanie tego środka, w połączeniu z dopuszczeniem możliwości utrzymywania zapasów gazu ziemnego poza granicami kraju, ma na celu ułatwienie podejmowania działalności gospodarczej przez nowe podmioty i funkcjonowanie przedsiębiorstw, które prowadzą działalność o niewielkich rozmiarach, poprzez ograniczenie liczby wniosków, które należy wypełnić. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że nie można traktować tych rozwiązań jako zamienne. Dopiero łączne wykorzystanie obu środków zapewni pełne osiągnięcie zamierzonego celu. Należy przy tym podkreślić, że z informacji, które posiada Ministerstwo Gospodarki, na podstawie przepisu art. 27 ust. 2 ustawy o zapasach wynika, że proponowane zwiększenie limitu przywozu gazu ziemnego nie pociągnie za sobą znaczącego rozszerzenia kręgu podmiotów, które będą mogły ubiegać się o uzyskanie zwolnienia z utrzymywania obowiązkowych zapasów gazu ziemnego. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że zapasy utworzone od przywozu gazu ziemnego w wysokości 100.000 tys. m3 wynosiłyby około 5500 tys. m3, co stanowiłoby niewielki ułamek obecnie utrzymywanych zapasów obowiązkowych, które wynoszą 530.000 tys. m3. W związku z tym należy stwierdzić, że proponowane rozwiązanie pozwoli na uatrakcyjnienie warunków dla nowych podmiotów wchodzących na polski rynek i nie wpłynie na zmniejszenie bezpieczeństwa dostaw gazu.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MaciejKaliski">Jednocześnie projektowana zmiana umożliwi ujednolicenie przepisów ustawy o zapasach i ustawy – Prawo energetyczne. Ustawodawca wskazuje w przepisie art. 9d ust. 7 ustawy –Prawo energetyczne na rozmiar działalności, którą uznaje za działalność niewielkich rozmiarów w przepisie – operatorów systemu dystrybucji, których liczba odbiorców nie jest większa niż 100 tys., i sprzedaż paliw gazowych w przeciągu roku nie przekracza 100.000 tys. m3. Przedsiębiorcy ci są zwolnieni z pewnych wymogów nałożonych na podmioty prowadzące działalność w większym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MaciejKaliski">Istnieje możliwość ubiegania się o zwolnienie z obowiązku utrzymywania zapasów gazu ziemnego także przez podmioty, które dopiero planują rozpoczęcie działalności na rynku polskim. Tak projektowana zmiana ma na celu wyjaśnienie wątpliwości interpretacyjnych, jakie pojawiają się przy stosowaniu przepisów ustawy w obowiązującym brzmieniu i stanowią podstawę do wykonania sprzecznych interpretacji przez różne podmioty gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MaciejKaliski">Zmieniono okres, na jaki Minister Gospodarki może wydać zwolnienie od obowiązku utrzymywania zapasów obowiązkowych oraz określono symetrycznie obowiązki podmiotów utrzymujących obowiązkowe zapasy gazu ziemnego w instalacjach na terenie kraju i poza jego granicami, z którymi koresponduje przyjęty system kontroli nad zapasami sprawowany przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Zachowanie symetrii obowiązków nałożonych na przedsiębiorstwa zobowiązuje do utrzymania zapasów gazu ziemnego oraz uniknięcie nieuzasadnionej dysproporcji obciążeń w zależności od tego, czy przedsiębiorcy utrzymują zapasy obowiązkowe.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MaciejKaliski">Gwarancją tego systemu ma być projektowana strona zakresu podmiotowego kontroli, poprzez wyłączenie z kręgu podmiotów podlegających jej przedsiębiorstw, prowadzących działalność w zakresie magazynowania gazu ziemnego oraz ograniczenie prowadzonego nadzoru dokumentów i rezygnację z kontroli w obiektach przedsiębiorstw energetycznych. Należy podkreślić, że projektowane rozwiązanie tworzy podstawy prawne dla prezesa URE do żądania przedstawienia przez kontrolowane przedsiębiorstwa stosownych dokumentów oraz złożenie niezbędnych wyjaśnień. To rozwiązanie sankcjonuje obecną praktykę stosowaną przez urząd regulacyjny i jest wystarczającym sposobem weryfikacji realizacji obowiązków utrzymywania zapasów obowiązkowych gazu ziemnego przez zobligowane podmioty.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#MaciejKaliski">Przedstawiłem najważniejsze kierunki zmian dotyczące nowelizacji ustawy o zapasach w zakresie gazu ziemnego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję panu ministrowi. Otwieram debatę. Kto z państwa posłów chciałby zabrać głos? Najpierw wypowie się pan przewodniczący Andrzej Czerwiński, następnie pan przewodniczący Antoni Mężydło, a potem pan poseł Adam Rogacki. Proszę bardzo o zabranie głosu pana przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejCzerwiński">Moja wypowiedź będzie bardzo krótka. Pragnę przypomnieć, że ustawa obecnie obowiązująca była procedowana kilka lat temu. Dyskusja dotycząca zapasów była długa, ale skończyła się bez porozumienia. Nadrzędny cel w tamtym czasie, jakim było bezpieczeństwo energetyczne państwa, spowodował, że większość Klubów poparła tę ustawę. Nie ulega wątpliwości, że posiadanie zapasu paliwa na wypadek zagrożeń jest rzeczą priorytetową. W naszej krótkiej historii mieliśmy dowód na to, że te zapasy były potrzebne. Mieliśmy wiele negatywnych doświadczeń, gdy ustawa okazywała się fikcją. Rzeczywistość nie mogła nadążyć za przepisami prawnymi. Z tego powodu odbyły się liczne emocjonujące dyskusje w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejCzerwiński">Pragnę przypomnieć, iż w tamtych czasach również Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska zgłaszał dwa rodzaje poprawek. Jedna z nich dotyczyła obszaru działań małych firm dostarczających gaz, które mają swoją sieć dystrybucyjną lub są powiązane w bezpośredni sposób z dostawcami zagranicznymi. Te firmy mogłyby podpisywać umowy o wynajem magazynów za granicą kraju i mogłyby spełniać kryteria posiadania niezbędnego zapasu. Te poprawki i sugestie nie zostały wtedy uwzględnione w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejCzerwiński">Drugą wiodącą kwestią, którą omawialiśmy i nie została uwzględniona w projekcie ustawy, to zapasy gazów technologicznych dla firm, które zużywają ten gaz do produkcji chemicznej nawozów sztucznych itd. Te podmioty gospodarcze podnosiły kwestię tego, że zakłóca to równowagę na rynku światowym, ponieważ poza granicami takich przepisów nie ma, a te firmy musiały te zapasy tworzyć.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejCzerwiński">Bezpośrednim skutkiem tamtej ustawy jest rozpoczęty proces inwestycji w powierzchnie magazynowe w naszym kraju. Wszyscy wiemy – te osoby, które się tym interesują – że jesteśmy na ukończeniu inwestycyjnym. Przepis podstawowy – bezpieczeństwo energetyczne kraju – został już zrealizowany, albo będzie wkrótce. Będziemy posiadali na tyle dużą dostępną powierzchnię magazynową, że nie będziemy musieli obawiać się o zagrożenie bezpieczeństwa w przypadku zakłóceń dostaw.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejCzerwiński">Pozostaje problem konkurencji na naszym rynku. Małe firmy, które w normalny sposób nie są w stanie konkurować z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem czy innymi wielkimi potentatami, w naturalny sposób z powodu braku kapitału inwestycyjnego, nie mogły spełnić tego kryterium. W moim odczuciu intencja rządu jest taka, że należy poprawić konkurencyjność. Należy jednak zadbać podczas dyskusji o to, aby nie „wylać dziecka z kąpielą”. Publicyści już piszą, że te zmiany prowadzą wprost do rozluźnienia liberalizacji i swobody podejmowania decyzji, czy te magazyny mają być, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AndrzejCzerwiński">Chciałbym poprzeć wypowiedź pana ministra w kwestii konkurencyjności i funkcjonowania małych firm, które mogłyby konkurować, posiadając zapasy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AntoniMężydło">Jakie to małe firmy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejCzerwiński">Do 100.000. tys. m3 gazu uznajemy, że to są małe firmy. Wyjście naprzeciw tym małym konkurencyjnym firmom jest pozytywną inicjatywą. Zadbajmy o to, aby w trakcie procedury uszczelnić te drogi, którymi będą mogły pójść główne firmy i zwrócić uwagę na to, że nie muszą mieć u nas, w naszym kraju odpowiedniej liczby magazynów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WojciechJasiński">Rozumiem, że zakończył pan wypowiedź. Dziękuję panu. Teraz wypowie się pan przewodniczący Antoni Mężydło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AntoniMężydło">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie ministrze, jak najbardziej należy podążać w tym kierunku. Pamiętam, że tamta ustawa zniszczyła doszczętnie te zalążki konkurencji, które tworzyły się w Polsce północno-zachodniej. Te firmy chciały konkurować na polskim rynku. Myślę, że nie było to dobre dla rynku gazu ziemnego i polskiej gospodarki. Takie małe firmy, przy mocno zdominowanym rynku przez jednego operatora, należy chronić. Trzeba tworzyć pole, które umożliwi im rozszerzenie w dogodniejszych warunkach swoją działalność i zwiększy konkurencyjność w stosunku do przedsiębiorstw dominujących.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AntoniMężydło">W prasie pojawiły się artykuły po przyjęciu tej ustawy przez rząd i po zaleceniu szybkiego jej procedowania, dotyczące zapasów na potrzeby własne. Były one alarmujące – straszono, że nie będziemy mieli energii elektrycznej, nie będzie ciepła. Przepisy tej ustawy są takie, że na potrzeby energetyczne i związane z dostawami ciepła czy związane z innym bezpieczeństwem, obronnością państwa, z edukacją czy ochroną środowiska, tych zapasów nie trzeba tworzyć, jeżeli podmiot, który będzie to wykonywał, sam sprowadza te zapasy.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#AntoniMężydło">Mamy dużą pojemność zasobów magazynowych budowanych z pieniędzy publicznych. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, o ile dobrze wiem, otrzymało duże pieniądze na budowę magazynów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejCzerwiński">Ale nie z pieniędzy publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MaciejKaliski">Otrzymało je z Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AntoniMężydło">Czyli i tak nie bez pomocy z zewnątrz – z Unii Europejskiej. Jest taka propozycja, że jeśli nie ma tych magazynów w Polsce, to można korzystać z magazynów zewnętrznych – zagranicznych. Trzecia poprawka, którą PGNiG zgłasza, to przepis dotyczący ust. 6. W art. 1 ust. 1 pkt d w kwestii podmiotów powiązanych kapitałowo obecny przepis daje możliwość zwolnienia pierwszego podmiotu w tej spółce, w której sprowadza się poniżej 200.000 tys. m3 gazu, a pozostałe już są objęte tą regulację. Należy zadać sobie pytanie, czy nie należy tego rozszerzyć. Myślę, że nie będzie stanowiło to problemu. Jaki jest stosunek pana ministra do tych dwóch poprzednich postulatów zgłaszanych z PGNiG?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WojciechJasiński">Później pan odpowie, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AntoniMężydło">Nie wpływa to na konkurencję, a dotyczy tylko zapasów gromadzonych na potrzeby własne. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję bardzo. Głos ma pan poseł Adam Rogacki. Proszę chętnych do debaty o kolejne zgłoszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AdamRogacki">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie ministrze, wydaje mi się, że w kwestii genezy tej ustawy, to jest ona trochę inna niż mówił tutaj pan minister. Nie jest to liberalizacja rynku. Wiemy, że rząd Platformy Obywatelskiej podpisał niekorzystną umowę na dostawy gazu. Jej skutkiem są rosnące ceny i nie ma się co dziwić, że wielcy odbiorcy tacy jak PKN ORLEN, rafinerie czy elektrociepłownie poszukują tańszych dostawców gazu. Obecnie są w stanie być może ten gaz taniej kupić, ale nie mogą zmagazynować.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#AdamRogacki">Być może obecnie proponowany projekt umożliwiłby magazynowanie tego gazu. Wiemy, że PGNiG niechętnie daje możliwość korzystania ze swoich instalacji tym podmiotom. Są też zagrożenia, o których mówili moi przedmówcy i o których można również przeczytać w prasie. W sytuacji, kiedy faktycznie okaże się, że są przerwy w dostawach gazu, te podmioty z racji tego, że nie mają możliwości wygaszenia produkcji, będą i tak musiały wystąpić o gaz zawarty w zapasach. To może odbyć się kosztem drobnych dostawców, nie tylko indywidualnych, ale także mniejszych firm.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#AdamRogacki">Chciałbym zadać pytanie. Powołują się państwo na stanowisko Unii Europejskiej. W Europie różne kraje rozwiązują ten problem na różne sposoby. Inaczej robią to Niemcy, Węgrzy, Duńczycy czy Włosi. Chciałbym zapytać pana ministra, czy zna pan kraje w Europie, które magazynują gaz poza swoim terytorium? Czy zna pan takie kraje, które stosują rozwiązania takie jak te, które są dziś omawiane, które chcemy wprowadzić i jak wygląda ich praktyka w tym zakresie? Mam obawy, czy na skutek proponowanych rozwiązań, nawet wierząc dobrym intencjom, nie dojdzie do rozmontowania bardzo bezpiecznego systemu. W obecnych warunkach uzależnienie od kierunku wschodniego jest dużym ryzykiem, przy wprowadzaniu tych rozwiązań. W przypadku faktycznych przerw w dostawach odbędzie się to kosztem najmniejszych odbiorców końcowych, ponieważ wielki przemysł nie będzie w stanie zapewnić dostaw gazu.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#AdamRogacki">Między innymi od treści odpowiedzi pana ministra uzależniam zgłoszenie wniosku formalnego. Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WojciechJasiński">Czy ktoś z państwa jeszcze chce zabrać głos? Teraz wypowie się poseł Dawid Jackiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DawidJackiewicz">Dawid Jackiewicz z Komisji Skarbu Państwa. Chciałbym zapytać pana ministra… Czy na sali jest obecny przedstawiciel ministerstwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechJasiński">Jest pan minister Maciej Kaliski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#DawidJackiewicz">Przepraszam, nie widziałem go. Chciałbym, aby rozwiał moją wątpliwość w pewnej kwestii. W sytuacji magazynowania gazu poza granicami naszego kraju i gdyby ten gaz był pilnie potrzebny – gdy jego przetransportowanie do Polski byłoby konieczne – potrzebne są możliwości techniczne, aby go włączyć. Czy przy obecnym stanie sieci i interkonektorze „Moravia” oraz tym, który posiadamy w Lasowie, mamy możliwość, aby w każdej chwili wtłoczyć do Polski dodatkowe 300-500.000 tys. m3 gazu? Czy istnieje techniczna możliwość, aby w takiej sytuacji podbramkowej z naszego gazu magazynowanego poza granicami kraju skorzystać?</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#DawidJackiewicz">W jaki sposób ministerstwo w tym projekcie nowelizacji, czy w innych dokumentach pragnie zabezpieczyć tę możliwość korzystania z naszego zdeponowanego gdzie indziej gazu? O ile dobrze wiem, możliwości tych interkonektorów są wykorzystywane obecnie w 100%. Nie widzę sposobu, aby z dnia na dzień zwiększyć przepustowość tych interkonektorów o 100% lub więcej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś chce zadać pytanie? Udzielam głosu panu posłowi Zbigniewowi Kozakowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewKozak">Dziękuję, panie przewodniczący. Mam pytanie do pana ministra, być może niezwiązane z samą ustawą, ale myślę, że warto się nad nim zastanowić. Myślę o złożach gazu, które posiadamy. To około 5.000.000.000 tys. m3 jak podają eksperci ze Stanów Zjednoczonych. Czy w tej strategii i w tej ustawie i na ile uwzględnia się problem, że jeżeli w przeciągu 2-3 lat zaczęlibyśmy wydobywać ten gaz, to co my z nim zrobimy? Nie mamy ani infrastruktury, ani nie jesteśmy w stanie go magazynować. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję. Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Jeśli nie, to pozwolę sobie na kilka słów. Panie ministrze, gaz jest wszędzie surowcem wrażliwym. W Polsce jest on bardziej wrażliwy niż gdziekolwiek indziej, ze względu na to, że jesteśmy w niego zaopatrywani głównie z jednego kierunku. Wiadomo, że inni sąsiedzi zaopatrywani z tego samego kierunku mają z tym dostawcą pewne problemy. Panie ministrze, wydaje mi się, że kwestia małych przedsiębiorców jest warta dyskusji. Ich wejście na rynek jest potrzebne i warte wsparcia. Rodzi się natomiast następujący problem: kiedy dostawy gazu są zagrożone w wyniku sytuacji w kraju, to problem jest mniejszy, bo wiadomo, że pomogą nam przyjaciele, chociaż budowa Nord Stream świadczy o tej przyjaźni, że pomogą, ale w zamian za coś. Moim zdaniem, na gest ewidentnie nieprzyjazny trudno reagować pełnym zaufaniem. Mówię tylko o zagrożeniu na poziomie krajowym, gdy z jakichś przyczyn nie ma gazu.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WojciechJasiński">Jeśli będzie to regionalne zagrożenie dostaw gazu, to nie oszukujmy się, każde państwo, na którego terenie będą te zasoby, samo je wykorzysta. Mówienie, że posiadamy jakieś zasoby na terenie innego państwa w sytuacji regionalnego zagrożenia dostaw jest błędem. W tym sensie można również mówić, że mamy jakieś zasoby rezerwowe w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, w Rosji, czy wszędzie gdzie one są. Jest to tak samo pewne – czyli w ogóle niepewne. To pierwsza kwestia.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#WojciechJasiński">Również interesuje mnie, jak wygląda praktyka innych krajów pod tym względem, ale mając świadomość sytuacji wyżej opisanej. Jeżeli Holandia, Belgia czy inne państwa, które są w znacznie przyjaźniejszym im otoczeniu mają braki w dostawach, mogą się liczyć z tym, że ewentualne uruchomienie rezerw nie będzie się wiązało z żadnymi warunkami politycznymi. Polska niestety nie jest w równie komfortowej sytuacji, co pogłębia problem naszego bezpieczeństwa energetycznego. Chciałbym wiedzieć, jak te duże kraje, takie jak Niemcy, Włochy, Francja, Wielka Brytania radzą sobie z tym problemem – ile trzymają rezerw na swoim terytorium, a ile np. w Rosji, czy gdzieś indziej.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#WojciechJasiński">Oczywiście, jeśli uda nam się wydobyć gaz łupkowy, to problem zapasów przestanie istnieć, bo i tak trzeba będzie wybudować infrastrukturę. Wtedy będzie to znacznie mniejszy problem. Dotychczasowe nasze doświadczenia – mówi się o kontroli – wskazują na to, że trudno jest wyegzekwować utrzymywanie zapasów w kraju. Kontrola utrzymywania zapasów za granicą w sytuacji Polski, jest moim zdaniem niemożliwa. Przypuszczam, że wielcy dostawcy powiedzą, że te same zasoby to rezerwa dla Polski, jak i rezerwa dla innych państw. W tym momencie rząd zaprzyjaźniony powie „przepraszamy, ale to jest nasza rezerwa” – znamy takie sytuacje dostatecznie dobrze.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#WojciechJasiński">Moje ostatnie pytanie ma charakter zasadniczy, panie ministrze. Dlaczego ta ustawa jest „przepychana kolanem” pod koniec kadencji Sejmu? Przygotowanie jej w tak krótkim czasie i przeznaczenie na nią tak krótkiego terminu rozpatrzenia wskazuje na to, że taka ustawa będzie „przepchnięta kolanem”. Chcę zacytować wypowiedź przewodniczącego Komisji Skarbu Państwa z poprzedniej kadencji: „czyje tu są, panie ministrze, interesy, czyje interesy pan reprezentuje”.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#WojciechJasiński">Głos z sali:</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#WojciechJasiński">Klasyka.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#WojciechJasiński">Tylko cytuję, powiedziałem to, trzeba było słuchać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MaciejKaliski">Czy mogę odpowiedzieć na te pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WojciechJasiński">Jeszcze wypowie się pan poseł Waldemar Wiązowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WaldemarWiązowski">Panie przewodniczący, szanowni państwo, mam pytanie do pana ministra. Czy projekt, który przedstawia pan nam dzisiaj podczas posiedzenia Komisji posiada opinię Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, czy innych służb odpowiadających za bezpieczeństwo kraju? To pierwsza kwestia, bo wydaje mi się, że rozpoczęcie procesu uchwalenia tego typu dokumentu, już na samym początku powinno być przebadane od tej strony.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#WaldemarWiązowski">Nawiązuję do wypowiedzi pana przewodniczącego. Przecież magazyn gazu to pewne dobro materialne. Mamy zobowiązania finansowe wobec różnych sąsiadów. Pytam więc, czy jest to zaopiniowane przez Ministra Finansów? Pytam dlatego, że skoro mamy oddawać jakieś pieniądze, to musimy to kontrolować, bo ktoś sobie zanotuje taką czy inną pojemność gazu i mamy dług, ale nie mamy gazu. Wydaje mi się, że na tym etapie przedstawianie tego dokumentu Wysokiej Komisji jest nie na miejscu, jeśli nie są spełnione te warunki, o których powiedziałem ja i moi przedmówcy. Wyrażam swoją opinię i prosiłbym o odpowiedź na te dwa pytania, które przedstawiłem. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WojciechJasiński">Czy jeszcze ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos? Proszę o wypowiedź, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AntoniMężydło">Panie przewodniczący, po wypowiedziach panów posłów oraz pana przewodniczącego chciałbym powiedzieć, że w tym trybie w uzasadnieniu napisano, czemu jest on taki szybki. Jest tak ze względu na to, że Komisja Europejska wszczęła już postępowanie w sprawie naruszenia dyrektyw unijnych. Musimy dostosować nasze prawo, a jak jest już naruszone, to dobrze byłoby, abyśmy to uporządkowali jeszcze w tej kadencji. Dlatego ten tryb musi być szybki. Uważam, że jest to w pełni uzasadnione. Wielokrotnie w parlamencie nad sprawami, w których Komisja Europejska wszczynała postępowanie, procedowano szybko i przy pełnym konsensusie na sali sejmowej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WojciechJasiński">Zanim udzielę głosu panu posłowi Zbigniewowi Girzyńskiemu odpowiem na wypowiedź skierowaną do mnie. Znam, panie przewodniczący, również inne przypadki. Niekoniecznie było to powodowane względami i wymogami Komisji Europejskiej. Znamy przypadki, że rząd „machał ręką” na pisma Komisji Europejskiej lub mógł tę ustawę przedłożyć Komisji wcześniej. Panie przewodniczący, pozostaję przy swoim zdaniu. Głos oddaję panu posłowi Zbigniewowi Girzyńskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZbigniewGirzyński">Chciałem się odnieść do tego, co powiedział pan przewodniczący Antoni Mężydło. Pewną praktyką w Unii Europejskiej jest, że wiele krajów, zwłaszcza z bloku założycielskiego, permanentnie nie stosuje zaleceń i dyrektyw prawa wspólnotowego, zwlekając zwłaszcza w przypadku kwestii konkurencyjności własnej gospodarki, która przez nadmierną regulacyjność prawa unijnego jest coraz mniejsza. Wiele państw starej Unii nagminnie czeka do ostatniej chwili z implementowaniem przepisów prawa unijnego na swoim gruncie.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#ZbigniewGirzyński">Komisja Europejska dysponuje różnego rodzaju mechanizmami. Może wszcząć postępowanie i starać się mobilizować kraje do wykonania dyrektyw, ale te państwa, które są nieco bardziej doświadczone w Unii ewidentnie sobie nic z tego nie robią. Wiedzą, że opłaca się zaczekać jeszcze rok lub dwa, czy ile się tylko da z implementacją tych dyrektyw, które obniżają konkurencyjność własnej gospodarki, albo powodują dla danego państwa jakieś znaczne koszty. Wtedy odwlekają to jak najdłużej. Myślę, że w chwili obecnej mamy podobną sytuację. Nie widzę konieczności, aby z takich powodów, że Komisja Europejska wszczęła sobie kolejne postępowanie nagle „stawać na baczność” i podczas przedostatniego posiedzenia Sejmu, w pośpiechu uchwalać bardzo wątpliwe przepisy. Można sobie z tym poczekać.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#ZbigniewGirzyński">Mam związane z tą kwestią pytanie do pana ministra. Czy podobne postępowania są prowadzone również w innych krajach, czy tylko w Polsce? Czy ustawodawstwo innych państw jest jeszcze niedostosowane do prawa unijnego? Czy Komisja wszczęła wobec tych państw takie postępowania? Jeżeli tak, to jakie są to państwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję. Czy jeszcze ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos? Nie słyszę zgłoszeń, więc proszę o odpowiedź pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MaciejKaliski">Postaram się odpowiedzieć na pytania, niekoniecznie w kolejności ich zadania, ale w kolejności logicznej, która uczyni moje wypowiedzi bardziej klarownymi.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#MaciejKaliski">Szanowni państwo posłowie, Wysoka Komisjo, przypomnę, że ta ustawa została przyjęta dnia 16 lutego 2007 roku. Jeszcze w tym samym roku, dnia 8 listopada Komisja Europejska wysunęła zarzuty formalne. My broniliśmy tej ustawy przez trzy lata. Dnia 28 stycznia 2008 roku minister udzielił odpowiedzi na zarzuty formalne, dnia 18 września 2008 roku Komisja Europejska wydała uzasadnioną opinię. Dnia 21 listopada 2008 roku minister przestał odpowiedź rządu RP na tę opinię. Dnia 9 października 2009 roku Komisja Europejska wysunęła dodatkowe zarzuty formalne i tu „skończyła się zabawa”. Ponieważ nasza odpowiedź już wyczerpała wszelkie nasze argumenty, dnia 14 listopada 2010 roku Komisja Europejska wydała dodatkową uzasadnioną opinię, a dnia 15 września 2010 roku Minister Gospodarki udzielił odpowiedzi na dodatkowo uzasadnioną opinię i obecnie jesteśmy w przeddzień skierowania sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Czym nam to grozi? Oczywiście przegraną i nałożeniem kary finansowej w wysokości przekraczającej 4160 tys. euro.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#MaciejKaliski">Niezależnie od postępowania w sprawie tego naruszenia, trwa procedura w sprawie przyznawania pomocy publicznej na inwestycje na podziemne magazyny gazu ziemnego dla PGNiG, w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. W zaliczce dostaliśmy 64.000 tys. zł, przy czym dofinansowanie całkowite to 673.500 tys. zł. Jeżeli Komisja Europejska stwierdzi, że nasze prawo nie jest zgodne z prawem unijnym i przegramy proces przed Trybunałem Sprawiedliwości, to musimy w pierwszej kolejności zwrócić te 64.000 tys. zł i nie dostaniemy już ani grosza z przewidzianych dla nas 673.500 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#MaciejKaliski">Z dodatkowych informacji, które uzyskaliśmy od Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wynika, że jest zagrożone w tym samym trybie Osi priorytetowej X. – Bezpieczeństwo energetyczne, na które przeznaczono dofinansowanie w łącznej kwocie 974.000 tys. euro. Stanowi to 3.900.000. tys. zł. Jeżeli jesteśmy gotowi stracić te pieniądze w imię obrony tej ustawy, która obowiązuje, to jest kwestia decyzji politycznej, w jakim kierunku będziemy podążali.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#MaciejKaliski">Odniosę się teraz do następnego pytania. Czy obowiązkowe zapasy są utrzymywane w innych krajach Unii Europejskiej? Praktycznie nie, bo nie ma powodu, by je utrzymywać. Jest tak dlatego, że pozostałe państwa członkowskie mają tak zdywersyfikowane kierunki i źródła dostaw, że takiego wymogu nie mają – poza dwoma państwami – Hiszpanią i Włochami, które mają zapasy obowiązkowe. Nasz kraj jest w sytuacji szczególnej. Przez wiele lat mieliśmy tylko połączenia ze wschodem. Do 2014 roku jesteśmy uzależnieni od dostaw z kierunku wschodniego. Rozwiązania stosowane w Lasowie i Cieszynie to stosunkowo niewiele i nie gwarantują nam pełni bezpieczeństwa i dywersyfikacji dostaw. To są zaszłości, które spowodowały wymóg budowy magazynów obowiązkowych rezerw gazu. Dopóki nie zmienni się infrastruktura, jesteśmy skazani na tego typu rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#MaciejKaliski">W odpowiedzi na kolejne pytania poproszę o pomoc moich pracowników. Pan poseł Adam Rogacki mówił o niekorzystnej umowie na dostawy gazu ziemnego do Polski. Chciałbym wyrazić zupełnie inne stanowisko w tej sprawie. Zbilansowaliśmy na minimalnym poziomie dostawy ze wschodu, nie mając możliwości dostaw z innych kierunków. W roku obecnym jest to 10.500 tys. m3 dostaw gazu. Muszę powiedzieć, że gdyby sezon zimowy w marcu jeszcze się nam przedłużył, to nasze zapasy obowiązkowe i dostawy z kierunku wschodniego, rzędu ponad 30 milionów m3 dziennie byłyby niewystarczające na zbilansowanie potrzeb Polski. Te dostawy z kierunku wschodniego nie gwarantują nam zupełnie, bez zwiększenia naszego własnego wydobycia, rozwoju przykładowo elektroenergetyki opartej na ropie. To jest minimum, które posiadamy.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#MaciejKaliski">Pytanie pana posła Zbigniewa Kozaka dotyczyło możliwości pozyskania dodatkowych ilości gazu ze złóż. W obecnej chwili jesteśmy na etapie poszukiwania i rozpoznawania tych złóż. Wstępne wyniki, do których – co podkreślam – nie należy się przywiązywać, są bardzo pozytywne. Pewne rozpoznanie i zbilansowanie naszych zasobów będzie możliwe dopiero za 4-5 lat, bo tyle czasu mają firmy, które otrzymały koncesje na poszukiwania, na przedstawienie wyników swoich prac poszukiwawczych. Rozpoczęcie eksploatacji będzie możliwe za około 8-10 lat. Do tego czasu jedyną naszą szansą jest gazoport i gaz, który będzie tamtędy do nas sprowadzany.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#MaciejKaliski">Czy mamy co z tym gazem zrobić? Przeprowadziliśmy obliczenia, ile możemy w chwili obecnej przyjąć gazu w Polsce bez rozbudowy specjalnej sieci. Jest to 5.000.000 tys. m3 gazu. Jeżeli całą naszą gospodarkę i energetykę opartą na węglu zamienilibyśmy na gaz – czyli nie używali węgla kamiennego, bądź brunatnego i zastąpili wszystko gazem – będziemy potrzebowali około 78.000.000. tys. m3 rocznie. Gdybyśmy uwzględnili rozwój elektroenergetyki – to co musimy uwzględnić ze względu na dekapitalizację urządzeń wytwarzających prąd, to możemy do tych 5.000.000 tys. m3 gazu dodać jeszcze 10.000.000 tys. m3, czyli w sumie 15.000.000 tys. m3 gazu.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#MaciejKaliski">Wszystkie firmy, posiadające instalacje w Polsce, na spotkaniach z nami mówią – nas nie interesuje ilość 2-3 miliardów m3 gazu dla każdego z osobna. Nas interesuje po 10-15 miliardów m3 gazu. Gdy to się zsumuje, to wychodzi liczba około 100.000.000 tys. m3 rocznie. Te 100.000.000 tys. m3 gazu rocznie będzie trzeba spożytkować i wyeksportować, bo innego kierunku nie ma. Prowadzone są już pewne rozmowy z krajami sąsiednimi, które wyrażają zainteresowanie pozyskaniem gazu od nas, aby uniezależnić się od dostaw gazu rosyjskiego. Mówię tu również o ścianie wschodniej – krajach takich jak Białoruś, Litwa, Łotwa oraz Estonia. Wstępnie zainteresowane są Węgry, Czechy i Republika Federalna Niemiec. Czy ten gaz będzie dostępny, w jakiej będzie cenie i kiedy to się stanie, w tym momencie trudno odpowiedzieć. Jestem przekonany, że jeśli ten gaz byłby nawet w cenie gazu, który kupujemy w chwili obecnej od Rosji, to warto go eksportować, bo to nasz własny gaz, który nas uniezależni od Rosji i pozwoli nam zwiększyć nasze bezpieczeństwo energetyczne. Dzięki temu będziemy mogli zmienić rynek gazu nie tylko w kraju, ale i w pewnym sensie w Europie.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#MaciejKaliski">Następne pytanie dotyczyło technicznych warunków przesyłu. W naszym projekcie przedłożonym Wysokiej Komisji jest to warunkowe. W art. 27a piszemy, że umożliwiamy utrzymywanie zapasów w instalacjach magazynowych przyłączonych do systemu gazowego pod warunkiem, że parametry techniczne instalacji magazynowych oraz sieci gazowych, do których instalacje te są przyłączone, będą zapewniały możliwość dostarczenia całkowitej ilości utrzymywanej poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej zapasów obowiązkowych gazu ziemnego do sieci przesyłowej bądź dystrybucyjnej krajowej, w okresie nie dłuższym niż 40 dni. Obecnie jest to szalenie ograniczone. Są dwa wejścia, a w praktyce jedno – w Lasowie, a drugie będzie zbudowane w Cieszynie, razem z Czechami. W sumie będzie to 2.500.000 tys. m3 gazu? To są ilości, które będzie trzeba zarezerwować, więc nie przeceniałbym możliwości, jakie oferują duże magazyny gazu ziemnego poza granicami kraju. Jest to ograniczone infrastrukturą, która gwarantuje, że otrzymamy ten gaz w przeciągu 40 dni od zaistnienia sytuacji kryzysowej.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#MaciejKaliski">Odpowiem teraz na pytania pana przewodniczącego Wojciecha Jasińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WojciechJasiński">Muszę na chwilę panu przerwać. Wiem, że jedno z moich pytań było bardzo niedelikatne, ale było to cytowanie, więc zanim ktoś zacznie się na mnie obrażać, to chcę powiedzieć, że wówczas się nikt nie obrażał. W razie potrzeby jestem w stanie powiedzieć, kto zadał to pytanie, które zadałem na końcu. To nie jest osobisty atak na pana ministra, który przecież wykonuje swoje zadanie. Należy to powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MaciejKaliski">Pytanie brzmiało „czyje interesy pan reprezentuje, panie ministrze?”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WojciechJasiński">Tak, to był cytat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MaciejKaliski">Ta ustawa reprezentuje nasze polskie interesy. Jeśli jej nie wprowadzimy, to nie będziemy mieli dotacji z Unii Europejskiej, staniemy przed Trybunałem w Strasburgu i będziemy płacili określone kary. Te zmiany ustawowe są stosunkowo mało dotkliwe dla Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Nie ma większych przyjaciół dla Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, jak w Departamencie Ropy i Gazu Ministerstwa Gospodarki i ja osobiście. Od 40 lat jestem związany z tym sektorem. Tam są moi wychowankowie, znam wszystkich prezesów, wiceprezesów, dyrektorów i kierowników i jestem ostatnią osobą, która chciałaby temu sektorowi czynić jakąś krzywdę. Z drugiej strony jesteśmy jednak w Unii Europejskiej. Nie można być w Unii Europejskiej jedną nogą, a drugą być poza nią. Musimy w sposób jak najmniej dotkliwy tę ustawę przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#MaciejKaliski">Szanowni państwo, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zgłosiło propozycje trzech poprawek. Jesteśmy skłonni te poprawki przyjąć z pewną modyfikacją. Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to możemy się do nich odnieść. Było jednak stosunkowo dużo pytań i nie wszystkie byłem w stanie zanotować. Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś pytanie, które pominąłem, za co bardzo serdecznie przepraszam? Od razu odpowiem.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#MaciejKaliski">Aha! Przypominam sobie, nie musi pan mówić. Pytał pan, czy ten projekt był uzgodniony z Ministerstwem Finansów i odpowiednimi służbami. Ten projekt podlegał normalnej procedurze uzgodnień wewnętrznych, wewnątrzresortowych, zewnętrznych, resortowych – przeszedł normalną, pełną procedurę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WojciechJasiński">Rozumiem, że pan minister zakończył swoją wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MaciejKaliski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WojciechJasiński">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Tak, pan poseł Dawid Jackiewicz ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#DawidJackiewicz">Mam nie tyle pytanie, ale wypowiedź, nie powiem, że krótką. To będzie garść uwag odnośnie do wypowiedzi pana ministra. W 2007 roku w taki, a nie inny sposób została skonstruowana ta ustawa. Myśl przewodnia była taka, że zapasy dostępne na terenie kraju pod jurysdykcją władz cywilnych i wojskowych kraju będą kontrolowany w najlepszy sposób. Powinny być dostępne od strony technicznej w każdym momencie na terenie Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#DawidJackiewicz">Na podmiotach posiadających magazyny na terenie Rzeczypospolitej Polskiej i magazynujących zapasy na terenie Polski, łatwiej będzie wyegzekwować przepisy tej ustawy. Tak samo jak zapasy ropy naftowej i paliw ciekłych są przechowywane na terenie kraju, choć istnieje formalna możliwość przechowywania ich poza granicami Polski, do wysokości 5% ogólnego zapotrzebowania, o ile dobrze pamiętam, po podpisaniu z odpowiednim państwem stosownej umowy międzynarodowej. Przyświecała nam idea, że tworzenie zapasów obowiązkowych na terenie Polski będzie zmuszało podmioty z branży gazowniczej do inwestowania w magazyny na terenie Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#DawidJackiewicz">Obecnie sytuacja jest następująca: pod koniec lipca br. PGNiG oddało do użytku rozbudowany ze 150 do 330 milionów m3 podziemny magazyn gazu w Strachocinie. W pierwszych miesiącach 2012 roku zostanie poddany dużej rozbudowie aż do 1200 milionów m3 pojemności magazyn w Wyszkowicach. Zmiana ustawy wchodzi w życie w okresie, kiedy PGNiG zaczyna oddawać do użytku pojemności magazynowe. W połowie 2012 roku PGNiG będzie w posiadaniu magazynów o pojemności około 2,5 miliarda m3, wobec 1,6 miliarda m3, którymi dysponowało w momencie, gdy ta ustawa, wraz z uzasadnieniem opuszczała Ministerstwo Gospodarki, które będzie mogło zaoferować innym podmiotom tę powierzchnię. Od strony technicznej w 2012 roku nie będzie więc żadnych kłopotów z zaoferowaniem każdemu podmiotowi, który będzie chciał działać na polskim rynku stosownych pomieszczeń.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#DawidJackiewicz">W uzasadnieniu do prezentowanej dziś ustawy, czy też nowelizacji, padają następujące słowa: „w opinii Komisji Europejskiej przepisy ustawy o zapasach w obowiązującym brzmieniu powodują dyskryminację niektórych przedsiębiorstw energetycznych”. Chciałbym zapytać, czy Ministerstwo Gospodarki wystąpiło z jakąkolwiek próbą ustalenia, czy podobne przepisy i wymogi były narzucane przez Komisję Europejską, również na inne państwa, które magazynują na terenie swojego kraju zapasy obowiązkowe. Przykładowo w stosunku do Danii, która ma na swoim terenie zapasy wystarczające na 60 dni konsumpcji gazu, Hiszpanii, która nakłada na dostawców gazu obowiązek zapasów wystarczających na 30 dni konsumpcji, Włoch, które zachowują 10% importu spoza państw Unii Europejskiej, Węgier, trzymających zapasy na 45 dni konsumpcji. Wszystkie te państwa utrzymują swoje zapasy na terenie kraju. Jeżeli Komisja Europejska, a wiele znaków na to wskazuje, nie prowadzi stosownych postępowań w stosunku do wymienionych państw, to powinien to być jeden z argumentów w potencjalnych rozmowach Ministerstwa Gospodarki z urzędnikami Unii Europejskiej. Polska nie powinna być w kwestii przechowywania zapasów na swoim terenie traktowana w wyjątkowy sposób – czyli bardziej rygorystyczny. Jeżeli Ministerstwo Gospodarki wysyłało zapytania w sprawie innych państw członkowskich do Komisji Europejskiej, to należy przedstawić taką dokumentację. Chętnie bym się z nią zapoznał i zobaczył, jak intensywne były próby negocjacji Ministerstwa Gospodarki z Komisją Europejską, aby Polska była bardziej liberalnie traktowana w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#DawidJackiewicz">Chciałbym powiedzieć jeszcze dwa zdania, jeśli pan przewodniczący i pan minister pozwolą. Chciałbym się dowiedzieć, czy zliberalizowanie rynku magazynowania gazu nie powinno nastąpić poprzez zmianę polityki taryfowej Urzędu Regulacji Energetyki? To powinno zostać zrealizowane w pierwszej kolejności, a nie poprzez wyprowadzanie zapasów obowiązkowych poza granice Rzeczypospolitej Polskiej. Na skutek wprowadzanych zmian bezpieczeństwo obniży się, a nie pozostanie na tym samym poziomie, panie ministrze. Podwyższenie limitu 50 milionów do 100 milionów m3 importu lub przywozu wspólnotowego gazu wraz z wejściem na polski rynek nowych mniejszych lub większych graczy, może spowodować sytuację podobną do tej, jaką Polska miała przy zachowywaniu zapasów obowiązkowych ropy naftowej i paliw pod koniec 2005 roku. Wtedy od kilku lat funkcjonował przepis, że podmioty rozpoczynające działalność w pierwszym roku tworzą zapasy wynoszące 7 dni dokonywanego importu. Doprowadziło to do powstania wielu spółek, które sprowadzały paliwo do Polski i tworzyły zapasy 7-dniowe, lub w ogóle ich nie tworzyły i znikały po roku. Pod koniec 2005 roku Polska była zobowiązana do posiadania 58 dniowych zapasów ropy naftowej i paliw ciekłych, a posiadała zapasy tylko na 52 dni. Skutek tego był taki, że Komisja Europejska zaczęła nam grozić postępowaniem przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#DawidJackiewicz">Myślę, panie ministrze, że jesteśmy w sytuacji, w której warto doprowadzić do tego, aby zapasy obowiązkowe były przechowywane na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Nawet jeśli wiąże się to z pewnymi kosztami, o których pan dziś wspominał. Interes, o którym dziś mówimy – to o czym mówiłem na samym początku – to co znalazło się w uzasadnieniu ustawy z 2007 roku – czyli natychmiastowy bezwzględny dostęp do własnych zapasów, powinien być interesem naczelnym. Wydaje mi się, że wszelkie inne uzasadnienia, mówiące o tym, że Komisja Europejska czegoś wymaga, świadczą tylko o jednym – o nikłej skuteczności urzędników z pańskiego resortu w negocjacjach i rozmowach z Unią Europejską, czego nie obserwuję w przypadku innych państw, które posiadają zapasy obowiązkowe na terenie własnego kraju i nie spotykają się z tego rodzaju gwałtownymi i rygorystycznymi sankcjami ze strony Komisji Europejskiej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję. Pan minister chciałby pewnie zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MaciejKaliski">Tak, oczywiście, bo nie mogę się zgodzić z pana opinią o niskiej jakości pracy urzędników Ministerstwa Gospodarki w Departamencie Ropy Naftowej i Gazu. Jeżeli pan chce wziąć na swoją osobistą odpowiedzialność kary przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości oraz skutki finansowe dla całej energetyki sektora energii, no to my możemy czwarty rok z rzędu bronić tej ustawy. Broniliśmy jej przez trzy lata, różnym fortelami. W chwili obecnej jesteśmy pod ścianą. Idziemy albo w jedną, albo w drugą stronę.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#MaciejKaliski">Pan poseł był uprzejmy mówić o zapasach obowiązkowych, ale obawiam się, że w pana rozumowaniu były pewne niedoprecyzowania. Musimy rozróżniać zapasy handlowe i zapasy obowiązkowe. Nie wszystkie państwa, o których pan mówił, mają zapasy obowiązkowe, ale posiadają zapasy handlowe. O uzupełnienie mojej wypowiedzi poproszę panią dyrektor Departamentu Ropy Naftowej i Gazu Małgorzatę Szymańską. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MałgorzataSzymańska">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Szanowni państwo, na początek mojej wypowiedzi chciałabym przytoczyć kilka faktów. Obecnie Polska konsumuje 14.000.000 tys. m3 gazu, z czego odbiorcy domowi zużywają około 3.500.000 tys. m3 gazu. Zapasy obowiązkowe, jakie mamy zgromadzone w dniu dzisiejszym to około 530.000 tys. m3 gazu i odpowiadają 20 dniom przywozu i odnoszą się do zużycia krajowego gazu przywożonego z zagranicy. Gdybyśmy chcieli w sytuacji kryzysowej wykorzystać te 530.000 tys. m3 gazu, odnosząc się do szczytowego zimowego zużycia, gdy zużycie na dobę wynosi około 65.000 tys. m3, to te 530.000 tys. m3 gazu wystarczyłoby nam na 7 i pół dnia zapewnienia pełnego funkcjonowania gospodarki. Później zapasy byłyby wyczerpane.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#MałgorzataSzymańska">Z tego względu Minister Gospodarki w ustawie o zapasach wprowadził drugie narzędzie. Jest to możliwość wprowadzenia ograniczeń w poborze gazu na mocy rozporządzenia Rady Ministrów. Te ograniczenia w poborze gazu dotyczą przede wszystkim dużych odbiorców przemysłowych, którzy w pierwszej kolejności w przypadku kryzysu w dostawach mają ograniczony pobór gazu. Robi się to po to, aby chronić dostawy przez dłuższy czas dla odbiorców dobowych, komunalnych, szpitali itd. Tak wygląda obecnie funkcjonujący system bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#MałgorzataSzymańska">Komisja Europejska zarzuciła nam dyskryminację dużych odbiorców gazu, z tego względu, że ponoszą oni w cenie gazu koszty utrzymywania zapasów, a utrzymywanie zapasów w magazynach podziemnych jest jednym z najdroższych środków zapewniania bezpieczeństwa energetycznego. W sytuacji kryzysu ci odbiorcy z tych zapasów nie korzystają, bo w pierwszej kolejności podlegają wyłączeniu. W tym aspekcie Komisja Europejska zarzuciła nam dyskryminację dużych odbiorców gazu, którzy z innej strony mają do nas uzasadnione pretensje, że nie pozwalamy im korzystać z podstawowych swobód wynikających z członkostwa w Unii Europejskiej – ze swobody przepływu towarów. Nie pozwalamy im korzystać ze wspólnego rynku.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#MałgorzataSzymańska">Po pierwsze mamy za mało połączeń z rynkiem europejskim, które pozwalałyby im z tych mechanizmów rynkowych korzystać, a po drugie narzuciliśmy jeszcze obowiązek utrzymywania tych zapasów od wszelkiej ilości importowanego gazu i to dodatkowo na terenie Polski. W sytuacji zakładów azotowych wykonanie tego obowiązku – gdyby zakłady te zdecydowały się na własny import gazu, z czego jako odbiorca korzystający z prawa dostępu do sieci mogą w każdej chwili skorzystać, musiałyby utworzyć zapasy, ale te zapasy nie byłyby przez nie wykorzystane. Te zapasy byłyby zachowane dla odbiorców domowych, aby utrzymać ciągłość dostaw do najbardziej wrażliwych odbiorców.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#MałgorzataSzymańska">Chciałabym też zwrócić państwa uwagę na fakt, że dyrektywa, która stała się powodem postępowania o naruszenie prawa wspólnotowego przeciwko Polsce, to dyrektywa z 2004 roku. Wprowadzała bardzo otwarty katalog środków bezpieczeństwa, ponieważ to państwa członkowskie decydują o swoim bilansie energetycznym i o poziomie dywersyfikacji oraz o sposobach zapewnienia bezpieczeństwa i ciągłości dostaw dla swoich odbiorców. Dyrektywa tworzyła katalog, z którego każde państwo korzystało w sposób całkowicie swobodny.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#MałgorzataSzymańska">Odniesienia do systemu ropy naftowej są o tyle skomplikowane, że zarówno w prawie Unii Europejskiej jest dyrektywa nakazująca utrzymanie zapasów obowiązkowych, ale i z racji naszego członkostwa w Międzynarodowej Agencji Energetycznej jesteśmy do tego zobowiązani. W 2006 roku uznaliśmy, że w naszej obecnej sytuacji zapasy obowiązkowe byłyby rozwiązaniem najlepszym. Nie wynika to z żadnego obowiązku nałożonego prawem wspólnotowym.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#MałgorzataSzymańska">Według naszego rozpoznania, w chwili obecnej zapasy obowiązkowe utrzymują przede wszystkim Hiszpania i Włochy, ale specyfika rynku gazowego jest różna w tych państwach, od naszego. W tych państwach produkcja w dużej mierze jest oparta na gazie ziemnym. Konieczność utrzymywania zapasów jest więc dla nich jeszcze ważniejsza niż dla nas, choć źródła gazu są tam bardziej zdywersyfikowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WojciechJasiński">Przepraszam, że pani przerwę, ale gdzie oni trzymają swoje zapasy? Hiszpania trzyma je w Hiszpanii czy w Portugalii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MałgorzataSzymańska">W żadnym z tych państw, o ile dobrze wiemy, nie ma wymogu, że te zapasy muszą być utrzymywane na terenie państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WojciechJasiński">A jak jest w praktyce?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MałgorzataSzymańska">Praktyka jest taka, że w większości państw są dostępne pojemności magazynowe. W Hiszpanii nie, nie posiada ona własnych zasobów, pomimo wydobycia i przyjęli oni rozwiązanie, że za zapasy obowiązkowe uznają np. statek z LNG, który jest w drodze do Hiszpanii czy stoi w porcie w Hiszpanii. Stanowi on zabezpieczenie, że w przeciągu kilku dni jest w stanie cały swój ładunek odstawić do terminalu i przesłać systemem przesyłowym do elektrowni.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#MałgorzataSzymańska">Włosi, poza wymogiem zapasów obowiązkowych, mają też bardzo silny system przesyłowy i na tyle dużą elastyczność, że proszę zwrócić uwagę, że gdy dostawy z Libii do Włoch zostały całkowicie wstrzymane, jeśli chodzi o gaz ziemny…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MaciejKaliski">To było 10.000.000 tys. m3 gazu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MałgorzataSzymańska">Włosi byli w stanie zastąpić dostawy z Libii, dostawami z innych kierunków rynku europejskiego. Dyrektywa z 2004 roku została w ubiegłym roku zastąpiona rozporządzeniem w sprawie środków dotyczących zapewnienia bezpieczeństwa dostaw gazu. To rozporządzenie, z bardzo dużym udziałem polskich posłów i naszym własnym w trakcie pracy w Radzie, wprowadza logikę systemu bezpieczeństwa opartego głównie na mechanizmach rynkowych. Dopuszcza ono oczywiście utrzymywanie zapasów obowiązkowych, choć ogranicza możliwość ich wykorzystania wyłącznie do kategorii odbiorców chronionych – gospodarstw domowych, komunalnych oraz wytwórców ciepła, dostarczających je odbiorcom domowym. Taki katalog ochrony na pewno zostanie utrzymany.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#MałgorzataSzymańska">Prace nad wdrożeniem tego rozporządzenia wciąż są przed nami. Mam nadzieję, że na początku kolejnej kadencji będziemy mogli państwu przedstawić zmodyfikowaną wersję systemu bezpieczeństwa dostaw gazu ziemnego do Polski. Być może zupełnie nowe prawo gazowe. Będziemy musieli się dostosowywać do tego rozporządzenia. Jest ono nakierowane prorynkowo – na wiele różnych kontraktów i kierunków oraz na rozwój infrastruktury, która w przypadku jakiegokolwiek kryzysu spowodowanego przyczynami politycznymi lub technicznymi pozwoliłaby nam te dostawy zastąpić czy to z giełdy gazu, czy dostaw LNG lub jakiegokolwiek innego źródła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MaciejKaliski">Chciałbym jeszcze dodać, że od dnia 1 stycznia 2014 roku w Unii Europejskiej będzie obowiązywał wspólny rynek gazu. Czy chcemy, czy nie, będziemy jego uczestnikiem, jako pełnoprawne państwo. W związku z tym, musimy być powiązani siecią połączeń z Unią Europejską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MałgorzataSzymańska">Jeśli mogę dodać jeszcze jedno zdanie tylko…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WojciechJasiński">Przepraszam, że pani dyrektor przerwałem, być może zbiłem panią z tropu…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MałgorzataSzymańska">Chciałam jeszcze dodać, że wspólny rynek gazu dotyczy przede wszystkim zasady dostępu strony trzeciej do sieci przesyłowej, ale także do instalacji magazynowych i instalacji LNG. Koncepcja rynku polega na tym, abyśmy wszyscy mogli korzystać z tej istniejącej infrastruktury, wykorzystywać ją optymalnie, tak aby ograniczać inwestycje, bo inwestycji w sektorze energii jest bardzo wiele, aby realizować te niezbędne w najbliższych latach.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#MałgorzataSzymańska">Staramy się maksymalnie wykorzystywać infrastrukturę, więc propozycje wykorzystywania jej na terenie naszego kraju są jak najbardziej uzasadnione. Nie możemy jednak wprost prowadzać barier wykorzystywania infrastruktury w państwach sąsiednich. Zaproponowaliśmy w projekcie ustawy taką barierę, w postaci konieczności zapewnienia zdolności przesyłowych – to kieruję w szczególności do panów posłów – aby te potencjalnie przetrzymywane za granicami zapasy, były bezwzględnie możliwe do dostarczenia w czasie 40 dni, tak samo jak zapasy krajowe. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WojciechJasiński">Wypowiem się krótko. Cieszę się bardzo z tego, co powiedział pan minister, że będziemy mieli wspólny rynek gazowy. W innych sprawach niestety Rosja jest w stanie przeforsować na forum europejskim zasadę, że z Polską ma ona specyficzne kontakty. Cieszy mnie to z jednej strony, ale sytuacja jest, jaka jest, a polityka bezpieczeństwa musi być taka, że należy się przygotować na najgorszy możliwy scenariusz, a nie na najlepszy. Chciałbym, aby było tak, jak pan mówi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MaciejKaliski">Panie przewodniczący, szanowni państwo, nie na tej sali ciąży odpowiedzialność za to, co się stało w przeszłości. Mamy połączenia z jednym systemem – postradzieckim – i taka jest rzeczywistość. Musimy ją zmieniać i dopasowywać się do nowych warunków, w których obecnie znajdujemy się. Mam nadzieję, że nam się uda połączyć z Unią Europejską i spełniać te wszystkie wyznaczone kryteria oraz korzystać z innych możliwości i powoli tę „pępowinę”, która nas łączy z rynkiem rosyjskim odcinać. Trzeba się jej pozbyć na tyle, na ile jest to konieczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WojciechJasiński">Głos oddaję panu przewodniczącemu Antoniemu Mężydle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AntoniMężydło">Chciałbym poruszyć dwie kwestie. Pierwsza z nich dotyczy wypowiedzi pana ministra. Musimy tę ustawę uchwalić, albowiem daje ona te wspomniane korzyści, unikniemy kary, skorzystamy z tych wszystkich dotacji na magazyny do końca. Z drugiej strony ta ustawa poprawia nam rynek. Nie bójmy się tego powiedzieć. Po uchwaleniu tej ustawy będzie można wprowadzić na rynek zalążki konkurencji. Uważam, że będzie większa korzyść dla gospodarki i konsumentów, kiedy wprowadzi się tę ustawę, niż to co uda nam się zachować, unikając kary i nie tracąc dotacji.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#AntoniMężydło">Mam pytanie do pani dyrektor i pana ministra. Mówią państwo o tym, że będziemy tworzyli infrastrukturę techniczną dla przesyłu gazu i wspólnego rynku europejskiego. Nie mamy przede wszystkim infrastruktury rynkowej. Mamy niedobór na naszym ryku, bo tworzymy lukę, bo PGNiG ma własny gaz, za który nic nie płaci, miksując go w 40% tego darmowego gazu, pomijając koszty wydobycia z tym rosyjskim i ta cena jest poniżej ceny zewnętrznej. Wiem, Rosja jest specyficzna, ale gdyby ten gaz pochodził z państw Unii Europejskiej i tak byśmy mieli ceny poniżej rynkowych. Mamy taką lukę i marżę, która nie pozwala wejść na rynek żadnej konkurencji. Czy ministerstwo ma odwagę wprowadzić uczciwą wyższą cenę, która będzie w dłuższym terminie korzystna dla całego społeczeństwa? Ją trzeba wprowadzić, aby wprowadzić konkurencję. Tej infrastruktury rynkowej nam brakuje, bo PGNiG blokuje pojawienie się konkurencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MaciejKaliski">Panie przewodniczący, szanowni państwo, to fakt, że koszt wydobycia gazu krajowego, jest niższy niż koszt zakupu gazu z kierunku wschodniego. Nie jest to koszt zerowy – wynosi około 100 dolarów za 1000 m3 i liczymy na to, że przy eksploatacji złóż niekonwencjonalnych ta cena może być trochę większa, ale konkurencyjna z cenami gazu z importu. Sytuacja może się więc polepszyć, bo prawo do eksploatacji będą miały firmy zagraniczne, które będą chciały ulokować ten gaz na rynku polskim. Przed nami jeszcze kilka lat.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#MaciejKaliski">Pan poseł Antoni Mężydło poruszył jeszcze jedną kwestię, w sprawie której prosiłbym panią dyrektor o wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MałgorzataSzymańska">Panie pośle, w sprawie regulacji cen gazu mamy odrębne postępowanie Komisji Europejskiej przeciwko Polsce. Komisja też, podobnie jak pan poseł uważa, że ten mechanizm regulacji cen w odniesieniu do całego rynku gazu i wszystkich odbiorców również stoi w sprzeczności z zasadami liberalizacji gazu. Stąd podjęliśmy prace w ramach realizacji zadań z polityki energetycznej państwa, dotyczące zmiany mechanizmów taryfikacji. W chwili obecnej pracuje powołany przez wicepremiera – Ministra Gospodarki –zespół do spraw liberalizacji rynku gazu. Jest to zespół międzyresortowy, który stara się sprawdzić wszystkie opinie za i przeciw tym działaniom i opracować mapę rozwoju i zagrożeń liberalizacji rynku gazu.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#MałgorzataSzymańska">Przede wszystkim musimy rozwiązać kwestię zasad taryfikacji cen gazu, przy czym musimy mieć świadomość, że jest to kwestia szalenie wrażliwa społecznie. Te 3.500.000 tys. m3 gazu odbierane przez odbiorców domowych, musi być zaplanowane na dłuższy czas. Nasze wysiłki koncentrują się na planach dotyczących zasobów cen dla odbiorców przemysłowych przy zachowaniu regulacji cen dla odbiorców domowych, aby nie wywoływać znaczących podwyżek w tym zakresie, ponieważ ceny gazu na rynku europejskim zachowują się bardzo dynamicznie.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#MałgorzataSzymańska">Dwa lata temu ceny na rynku były bardzo korzystne, teraz są wyższe niż w warunkach długoterminowych. Poleganie w pełni na rynku kontraktów krótkoterminowych też nie da nam oczekiwanych efektów. Oczywiście do takiego pułapu może nas doprowadzić pojawienie się konkurencji na rynku i unormowanie wydobycia. Jest to przedmiotem prac zespołu. W chwili obecnej prezes URE stworzył procedurę badania rynku w zakresie projektu uwolnienia gazu z kontraktu długoterminowego i podzielenie tego kontraktu na kilku sprzedawców, przy zachowaniu monopolu PGNiG na import tego gazu w ramach kontraktu i umowy międzyrządowej. Wprowadzona zostanie również możliwość sprzedaży tego gazu przez kilku przedsiębiorców działających na polskim rynku. Nie wiemy, jakie będą wyniki tej ankiety, czy ten program zostanie zaakceptowany przez zespół, czy nie. W chwili obecnej toczą się prace w tym zakresie. Ze względu na postępowanie, które toczy się przeciwko Polsce, będą one musiały zmierzać do końca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WojciechJasiński">Głos ma pan przewodniczący Andrzej Czerwiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#AndrzejCzerwiński">Chcę tylko zabrać głos w sprawie wątpliwości, które wyniknęły z opinii pana posła Antoniego Mężydły. Chciałbym, abyśmy wrócili do procedury, która jest tematem dzisiejszego posiedzenia Komisji. Rozmawiamy w tej chwili o korzyściach dla odbiorców, dla bezpieczeństwa państwa ze zmiany ustawy o magazynach. To czy będziemy wprowadzali konkurencję i doprowadzali rynek do jakiejś ceny, to zupełnie inny temat. Krótko mówiąc, nie zgadzam się z filozofią pana posła i myślę, że na ten temat kiedyś podyskutujemy. Nie możemy wyjść z założenia, że należy podnieść ceny gazu, bo tak jest na świecie. Ta filozofia mi nie odpowiada. To, co pani dyrektor powiedziała, na pewno jest bardzo ważne i będzie trzeba dyskutować o tym, w jaki sposób wprowadzić konkurencję na rynku gazu w naszym kraju. O tym możemy podyskutować, ale to jest odmienny temat, niż przewidziany w porządku dziennym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WojciechJasiński">Szanowni państwo, przypominam, że jest to pierwsze czytanie. W zasadzie nie ma w zwyczaju ograniczania tematyki pierwszego czytania, ale apelowałbym o to, że jeśli ktoś nie ma czegoś zasadniczego do powiedzenia, odnoszącego się do ustawy, to niech się wstrzyma od wypowiedzi. Ostatnia sprawa przed zakończeniem posiedzenia Komisji– czy ma ktoś pytania o charakterze zasadniczym? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AdamRogacki">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, chciałbym zgłosić wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WojciechJasiński">Proszę bardzo. Szanowni państwo, padł wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Czy jeszcze ktoś chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AntoniMężydło">Chcę złożyć wniosek przeciwny i przejść bezpośrednio do procedowania nad projektem ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję bardzo. Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos w ramach pierwszego czytania? Nie słyszę zgłoszeń. Zamykam pierwsze czytanie. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#WojciechJasiński">Kto jest za wnioskiem, aby odrzucić projekt w pierwszym czytaniu?</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#WojciechJasiński">Stwierdzam, że Komisja odrzuca projekt ustawy o zmianie ustawy o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego oraz zasadach postępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa i zakłóceń na rynku naftowym oraz o zmianie ustawy – Prawo energetyczne, przy 14 głosach za, 6 przeciw i braku wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#WojciechJasiński">Przystępujemy do wyboru posła sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#LeonardKrasulski">Poseł sprawozdawca jest zbędny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WojciechJasiński">Poseł sprawozdawca jest konieczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#AdamRogacki">Panie przewodniczący, chciałbym zaproponować pana posła Zbigniewa Kozaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WojciechJasiński">Proszę bardzo. Przystępujemy do głosowania. Czy pan poseł się zgadza? Nie stwierdzam sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#WojciechJasiński">Wobec wyczerpania porządku dziennego zamykam posiedzenie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>