text_structure.xml 29.1 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Otwieram posiedzenie połączonych Komisji. Porządek dzienny został państwu dostarczony na piśmie. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie ma. Przypominam, że na porządku obrad jest pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych. Upoważnioną do prezentacji projektu jest pani poseł Anna Skowrońska-Łuczyńska. Proszę panią poseł o dokonanie wprowadzenia informującego o powodach wniesienia projektu pod obrady Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Uwłaszczenie jednostek badawczo-rozwojowych nastąpiło na podstawie innych przepisów, aniżeli uwłaszczenie wszystkich innych osób prawnych, z wyjątkiem szkół wyższych. Mniej więcej pół roku po uwłaszczeniu wszystkich państwowych osób prawnych, co nastąpiło na mocy ustawy z września 1990 r., zmieniono ustawę o jednostkach badawczo-rozwojowych. W tej ustawie dodano art. 64 stanowiący, że z dniem wejścia w życie tej ustawy, grunty będące własnością skarbu państwa lub gmin, pozostające w zarządzie jednostki badawczo-rozwojowej, stają się przedmiotem użytkowania wieczystego przez tę jednostkę, a budynki i urządzenia związane trwale z gruntami państwowymi, pozostającymi w zarządzie jednostki badawczo-rozwojowej, stają się jej własnością. W ten sposób został stworzony przepis szczególny, który wyłącza stosowanie do jednostek badawczo-rozwojowych przepisów ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Dalsze zmiany, które zaszły w ustawie o gospodarce gruntami, nie dotyczą w związku z tym jednostek badawczo-rozwojowych, mimo że wszystkie te jednostki są państwowymi jednostkami organizacyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Kolejne zmiany dokonane w ustawie o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości przyznały roszczenia osobom prawnym nie legitymującym się dokumentami dowodzącymi tego, że grunty pozostawały w ich zarządzie lub użytkowaniu. Takie prawo przyznano natomiast innym osobom, to znaczy roszczenie do uwłaszczenia się na tych gruntach. Ponieważ w ustawie o jednostkach badawczo-rozwojowych analogicznego przepisu nie ma, a z przepisów ustawy o gospodarce gruntami one korzystać nie mogą, nie mogą też uwłaszczyć się na tych gruntach ani wejść w prawo własności posadowionych na nich budynków, co do których nie legitymują się dokumentami, że miały je w zarządzie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Dotyczy to wielu jednostek badawczo-rozwojowych, podobnie jak dotyczy to wielu państwowych i nie tylko państwowych osób prawnych, które mogą korzystać z dobrodziejstwa ustawy o gospodarce gruntami. Ponadto tryb, w jakim uwłaszczają się jednostki badawczo-rozwojowe, jest odmienny, specjalny. Mianowicie według ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości wojewodowie wydają decyzje stwierdzające nabycie prawa wieczystego użytkowania gruntów i własności budynków, ale nie dotyczy to jednostek badawczo-rozwojowych, dla których taka procedura nie jest w ustawie przewidziana. Dlatego wpisują się one do ksiąg wieczystych na podstawie postanowień sądów.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Sprawa relacji tych dwóch ustaw: ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych i ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości badana była kilkakrotnie przez Sąd Najwyższy, który ustalił i stwierdził to w uzasadnieniach swoich postanowień, że ustawa ta stanowi lex specialis. Dlatego do jednostek badawczo-rozwojowych nie stosuje się ustawy o gospodarce gruntami. Podkreślam to wielokrotnie, zwłaszcza dlatego, że pojawiły się ekspertyzy, w których twierdzi się, że jednostki badawczo-rozwojowe mogą się już uwłaszczać, nawet nie dokonując tego, że miały poprzednio te grunty w zarządzaniu, bo - tak jak wszyscy inni - mogą korzystać z dobrodziejstwa ustawy o gospodarce gruntami. Otóż właśnie nie mogą z tego korzystać. Z tego wynika i to uzasadnia przygotowania projektu ustawy, którego przejęcie polecam w imieniu grupy posłów. Jest on tym bardziej uzasadniony, że wszystkie jednostki badawczo-rozwojowe są jednostkami państwowymi, bo tak stanowi ustawa. W Polsce istnieją wyłącznie takie jednostki badawczo-rozwojowe. Skoro znieśliśmy tę jednolitą własność państwową i jakby rozdzielili mienie, poprzednio kwalifikowane jako ogólnonarodowe, na różne państwowe jednostki, w takim samym stopniu powinno to dotyczyć jednostek badawczo-rozwojowych. Stąd proponowana zmiana jest jakby uzupełnieniem, które postawi te jednostki pod względem prawnym na równi ze wszystkimi innymi osobami prawnymi i pozwoli na uregulowanie stosunków własnościowych, co jest przez te jednostki bardzo oczekiwane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Dziękuję. Czy są pytania do pani poseł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełKrystynaŁybacka">Mam pytanie dotyczące dostarczonej nam dzisiaj opinii rządu i stanowiska rządu w sprawie proponowanej nowelizacji, o której mówimy. Czy pani poseł mogłaby ustosunkować się do stwierdzenia, że przepisy prawa zawarte w projekcie ustawy o gospodarce nieruchomościami są bardziej korzystne dla jednostek badawczo-rozwojowych niż te, które są proponowane w projektowanej nowelizacji ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych, bo regulują one nie tylko wszystkie stany prawne związane z nieruchomościami, ale także zwalniają m.in. jednostki badawczo-rozwojowe, z opłat z tytułu użytkowania wieczystego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełMariaStolzman">Czy nie ma niebezpieczeństwa, że po uwłaszczeniu instytutów, np. instytutów rolniczych, które mają dosyć dużo ziemi, ta ziemia zostanie rozprzedana? W tej chwili amatorów na kupno ziemi jest dużo, ceny są dobre i może się okazać, że instytuty rolnicze nie mają na czym prowadzić badań, a te jednostki mają służyć takim celom badawczym, które wymagają korzystania z ziemi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełJanZaciura">Mam pytanie w związku z ekspertyzą, którą otrzymaliśmy. W ekspertyzie jest stwierdzenie, że ten projekt ustawy został opracowany wbrew regułom techniki legislacyjnej i że jednostki badawczo-rozwojowe po wejściu w życie tej projektowanej nowelizacji zostaną uwłaszczone z mocą wsteczną od lat 1980–1985. Myśmy zażądali informacji z Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej - mówię o tym w kontekście pytania pani poseł Stolzman - i uzyskaliśmy odpowiedź, że tylko w resorcie rolnictwa działa 20 jednostek badawczo-rozwojowych, które posiadają w wieczystym użytkowaniu ok. 45 tys. ha gruntów, w tym ok. 38 tys. ha użytków rolnych. Ta informacja potwierdza w pewnym sensie zagrożenia, o którym mówiła pani poseł Stolzman.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełLudwikTurko">Mam pewną wątpliwość prawną dotyczącą trybu uwłaszczenia. Czy nie należałoby uzupełnić tej nowelizacji zapisem, który znajduje się w innych ustawach, że nabycie praw uwłaszczeniowych stwierdza się decyzją wojewody lub decyzją zarządu gminy, ponieważ potrzebny jest jakiś akt prawny, który służyłby za podstawę do dokonania odpowiedniego wpisu w księgach wieczystych. Chodzi o to, że dotychczasowy formalny właściciel wydaje decyzję i ona jest automatyczna, a nie uznaniowa, ale stanowi podstawę dokonania wpisu w księgach wieczystych.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełLudwikTurko">Technicznie sprawę ujmując, przy tego rodzaju konstrukcji nie widzę dokumentu, który mógłby uzasadnić dokonanie wpisu w księgach wieczystych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Chciałem się zapytać, dlaczego wprowadzamy poprawkę do ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych? Ustawa ta w sposób uprzywilejowany potraktowała jednostki podległe resortom, bo w myśl tej ustawy jednostką badawczo-rozwojową nie są placówki Polskiej Akademii Nauk i nie są placówki szkół wyższych. W związku z tym już w 1991 r. jednostki badawczo-rozwojowe podległe ministerstwom znalazły się w pozycji uprzywilejowanej, ponieważ mogły przejąć posiadane grunty w wieczyste użytkowanie. Na przykład tak było w przypadku Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, bo jednostki podległe temu resortowi miały tę możliwość i obecnie posiadają grunty w użytkowaniu wieczystym.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">W tej chwili proponuje się kolejną poprawkę do tej ustawy przewidującą, że jednostki badawczo-rozwojowe, podległe ministerstwom, które nie mają dokumentów stwierdzających prawo np. do dzierżawy gruntów posiadanych lub przez nie zarządzanych mogą przejąć je w użytkowanie wieczyste. Jest to dla mnie zupełnie niezrozumiałe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">To jest już dyskusja, ale rozumiem, że pani w ten sposób obudowała pytanie. Czy są jeszcze pytania? Nie ma. Proszę panią poseł o ustosunkowanie się do pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Odpowiadając na pierwsze pytanie muszę powiedzieć, że istotnie w projekcie ustawy o gospodarce nieruchomościami, nad którym trwają prace w Sejmie - jest to jednak ogromna ustawa i prace te są jeszcze mało zaawansowane - jest art. 212, który pozwala uwłaszczyć wszelkich posiadaczy nieruchomości stanowiących własność skarbu państwa. Gminy, które w dniu 5 grudnia 1990 r. miały je w posiadaniu. będą je miały w dniu wejścia w życie tej ustawy. Jednocześnie jest to korzyść mniej konkretna niż ta, którą daje proponowana przez nas nowelizacja, bo stwarza zaledwie taką możliwość, skoro w tym przepisie jest mowa, że „mogą” im być przekazane te grunty. Propozycja nasza zmierza do uwłaszczenia z mocy prawa.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Druga okoliczność, może ważniejsza jest taka, że ustawa o gospodarce nieruchomościami nadal nie będzie miała zastosowania do jednostek badawczo-rozwojowych, tak jak nie ma do niej zastosowania ustawa o gospodarce gruntami. W art. 240 stwierdza się, że w ustawie o jednostkach badawczo-rozwojowych zmienia się któryś tam artykuł - zmniejsza w tej chwili o to który - bo nie ma to znaczenia - natomiast nie uchyla się art. 64 dotyczącego uwłaszczenia tych jednostek. W związku z tym nadal będzie obowiązywało to lex specialis. To czyni nasz projekt nadal aktualnym.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jest prawdą, że pracując nad projektem ustawy o gospodarce nieruchomościami można proponowany tam art. 212 zmienić, ale wydaje się, że potrzebą chwili jest uwłaszczenie jednostek badawczo-rozwojowych, co do których istnieją - jak słyszymy - plany prywatyzacyjne. Bez uregulowania ich stanu prawnego, także w zakresie uwłaszczenia, zamierzenia takie nie będą mogły być spełnione.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Na pytanie i uwagi pani poseł Stolzman odpowiedziałbym tak, że co do faktycznych zagrożeń, to w sprawie sprzecznego z prawem obrotu ziemią nic dokładnie powiedzieć nie mogą. Jestem przekonana, że jest to takie samo zagrożenie, jak nielegalny obrót wszelkimi innymi gruntami posiadanymi przez uwłaszczone przedsiębiorstwa państwowe czy spółdzielnie i wszelkie inne osoby prawne.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jeżeli chodzi o jednostki państwowe, może to być zagrożenie nawet mniejsze, gdyż one samodzielnie nie decydują o zbywaniu środków trwałych. Muszą uzyskać na to zgodę swoich organów założycielskich. Nie jest to pozostawione do samodzielnej decyzji tych jednostek, czy grunty, jakie posiadają, mogą sprzedać. Ponadto w projekcie, który rekomenduję, jest wyraźnie powiedziane, że uwłaszczenie to ma nastąpić wyłącznie na gruntach wykorzystywanych do celów statutowych, a więc tych, które są niezbędnie potrzebne do prowadzenia ich działalności. Jest to pewna gwarancja, że nie będą pozbywały się tego, z czego faktycznie żyją.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Na zarzut sformułowany przez pana posła Zaciurę, który jest stawiany także w stanowisku rządowym odnoszącym się do naszego projektu, odpowiem następująco. Jeżeli jest taki mankament dotyczący wejścia w życie tej ustawy i istnieje potrzeba, aby zaczęła ona obowiązywać od chwili jej uchwalenia, to zabieg jest bardzo prosty. Można ustalić odpowiednią datę wejścia w życie tego nowego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Panu posłowi Turkowi odpowiem tak, wszystkim innym osobom prawnym, którym z mocy ustawy o gospodarce gruntami przyznane zostało prawo roszczenia o uwłaszczenie, a które to osoby nie legitymują się dowodami uprawniającymi do zarządzania gruntami, prawo to zostało przyznane jakby w innej formule. Mają one prawo roszczenia, a nie zostały uwłaszczone z mocy prawa. Dlatego te decyzje podejmują gminy, jeżeli są właścicielami, lub kierownicy urzędów rejonowych, jeśli jest to grunt państwowy. Gdyby miała się odbyć na ten temat debata, byłaby ona całkowicie uzasadniona.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Z jednej strony trzeba zapewnić lepszy wgląd w to, na czym uwłaszczamy, a z drugiej strony, przyznane byłoby jednostkom badawczo-rozwojowym prawo do odwoływania się od decyzji, gdyby była odmowa uwłaszczenia. To można doprecyzować w trakcie dalszych prac nad projektem, które - jak spodziewam się - nastąpią.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Przyznam się, że nie bardzo rozumiem to, z czym wystąpiła przedstawicielka Biura Studiów i Ekspertyz. Nie wiem, dlaczego mówi się o uprzywilejowaniu. Ja raczej dostrzegam dyskryminację, a nie uprzywilejowanie. Jeżeli bowiem w art. 88 ust. 2 i ust. 3 większe prawa przyznano innym posiadaczom aniżeli mają jednostki badawczo-rozwojowe i państwowe wyższe uczelnie, to nie wiem skąd ten zarzut czy stwierdzenie, że się je uprzywilejowuje. Właśnie w celu zniesienia tej dyskryminacji zgłoszony został tej projekt nowelizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Proszę o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuwKomitecieBadańNaukowychMałgorzataKozłowska">Informuję uprzejmie, że rząd w swoim stanowisku podkreśla sprawę niezwykłej wagi uregulowania kwestii własności jednostek badawczo-rozwojowych. Wynika to z faktu, że na podstawie dotychczasowych rozwiązań prawnych art. 64 znowelizowanej ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych z 1991 r. tylko te jednostki, które miały odpowiednią dokumentację, mogły starać się o uwłaszczenie z mocy prawa. Natomiast w odniesieniu do ok. 20% tych jednostek taka regulacja nie mogła być stosowana z powodu licznych zmian na skutek powojennych wywłaszczeń, w tym też braku dokumentacji, jak też z innych przyczyn. Nie były to przyczyny o charakterze zaniedbań kierownictwa tych jednostek.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PodsekretarzstanuwKomitecieBadańNaukowychMałgorzataKozłowska">W związku z tym rząd również stwierdza, że kolejna nowelizacja ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych nie jest miejscem właściwym do legislacyjnego uregulowania tego problemu. Rząd wskazuje, że właściwym miejscem takiego uregulowania jest projekt ustawy o gospodarce nieruchomościami, nad którym obecnie pracują już sejmowe komisje.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PodsekretarzstanuwKomitecieBadańNaukowychMałgorzataKozłowska">Jednocześnie rząd podkreśla, że w art. 212 tego projektu, który określa możliwość uzyskania prawa wieczystego użytkowania bez legitymowania się odpowiednimi dokumentami, nie są naruszane prawa własności osób trzecich. W tym przypadku chodzi szczególnie o gminy i o decyzje samorządu gminnego. Stąd wynika fakultatywność tego zapisu. Uważamy, że przepisy wprowadzane ustawą o gospodarce nieruchomościami są bardziej korzystne niż ta propozycja zgłoszona przez grupę posłów, w związku z tym, że jednostki badawczo-rozwojowe zwolnione są z opłat za użytkowanie wieczyste.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PodsekretarzstanuwKomitecieBadańNaukowychMałgorzataKozłowska">Chcę podkreślić, że w projekcie ustawy grupy posłów brak jest również określenia skutków finansowych wprowadzenia takiego przepisu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PodsekretarzstanuwKomitecieBadańNaukowychMałgorzataKozłowska">Rząd ze względów formalnoprawnych wskazuje na inną ścieżkę postępowania legislacyjnego w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Dziękuję, czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#DyrektorwInstytucieChemiiPrzemysłowejWojciechLubiewaWieleżyński">Jestem dyrektorem największego i najstarszego instytutu przemysłowego w Polsce i jednego z najstarszych na świecie. Powstał on w 1916 r. jako spółka badawcza, następnie przekształcony został w 1922 r. w Chemiczny Instytut Badawczy. Pierwszym dyrektorem tej spółki badawczej był prof. Ignacy Mościcki do czasu wyboru go na prezydenta Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#DyrektorwInstytucieChemiiPrzemysłowejWojciechLubiewaWieleżyński">Na przykładzie naszego instytutu chcę przedstawić, jak wygląda sytuacja takich jednostek na tle ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych. Instytut nasz nabył te grunty, które zajmuje obecnie w tym samym miejscu na Żoliborzu - wcześniej był we Lwowie - w 1926 r. i stał się właścicielem, wpisanym do hipoteki w 1936 r. Już po wojnie utworzony został Instytut Chemii Przemysłowej na tym terenie i otrzymaliśmy promesę, że jesteśmy właścicielem jako Instytut - skarb państwa, bo grunty przeszły na skarb państwa.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#DyrektorwInstytucieChemiiPrzemysłowejWojciechLubiewaWieleżyński">Podstawą dla funkcjonowania zarządu w naszym przypadku nie musiało być zdarzenie prawne w określonej formie, bo jest to oparte wyłącznie na orzecznictwie. Natomiast ustawa z dnia 24 kwietnia 1984 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości w art. 87 przewidziała nabycie praw zarządzania gruntami na mocy ustawy, jeżeli grunty państwowe były w użytkowaniu państwowych jednostek organizacyjnych. Myśmy takiego prawa nie mieli.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#DyrektorwInstytucieChemiiPrzemysłowejWojciechLubiewaWieleżyński">Nastąpiło skomunalizowanie gruntów i w tej chwili sytuacja jest taka, że nasz byt jako instytutu jest zagrożony i będzie zagrożony, jeżeli brzmienie ustawy o gospodarce nieruchomościami będzie takie, jakie jest. My możemy i teraz być uwłaszczeni, ale gmina domaga się za to pieniędzy, nie tylko za grunty, ale również za budynki, które zostały wybudowane jeszcze ze środków Instytutu. Instytut jest Instytutem państwowym, ale mimo że jest zaliczony do grupy „A”, czyli tej pierwszej ligi jednostek badawczo-rozwojowych, jesteśmy finansowani tylko w 20%. Nas nie stać na to, aby grunty w Warszawie wykupić, zresztą te grupy już raz były przez nas wykupione, jeszcze przed wojną, ale przez to przeniesienie własności Instytutu do skarbu państwa, a ze skarbu państwa do komunalizacji, myśmy to utracili.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#DyrektorwInstytucieChemiiPrzemysłowejWojciechLubiewaWieleżyński">Naszy byt jest zagrożony, bo dostaliśmy już pismo z dzielnicy Warszawa Żoliborz gminy Centrum, że albo będziemy za to płacili, albo też musi to być załatwione w jakiś inny sposób.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#DyrektorwInstytucieChemiiPrzemysłowejWojciechLubiewaWieleżyński">Nie widzę możliwości - na przykładzie naszego Instytutu - dalszego działania, bo nie mamy takich środków. Instytut, która ma wielkie tradycje i jest znany na całym świecie, choćby dzięki opracowaniu największego eksportowego hitu polskiego przemysłu - technologii kaprolaktanu, sprzedawanej do wielu krajów z wielką dla nas korzyścią, ma w tej chwili zagrożony byt.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#DyrektorwInstytucieChemiiPrzemysłowejWojciechLubiewaWieleżyński">Chciałbym dokonać tu pewnego sprostowania. W moim wykazie instytutów nie jest zaznaczone, by w sytuacji nieuwłaszczenia były jakiekolwiek instytuty rolnicze. Ta sytuacja dotyczy przede wszystkim instytutów, które są na terenie miast, bo tu nastąpiła komunalizacja i tu jest atrakcyjny kąsek dla gmin miejskich. Tu jest jednak sprawa wyższej wagi, pewnej naukowej i badawczej tradycji tych ośrodków i w ogóle dalszego bytu tych jednostek. Sytuacja ta dotyczy pewnej liczby instytutów, a mianowicie ok. 20% z ogólnej ich liczby.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#DyrektorwInstytucieChemiiPrzemysłowejWojciechLubiewaWieleżyński">Jedynym sposobem załatwienia tej sprawy jest albo nowelizacja ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych - tak jak ją przedstawiała pani poseł Skowrońska-Łuczyńska - albo wpisanie tego brzmienia proponowanego zapisu w ustawie o nieruchomościach w odpowiednim artykule. W każdym razie musi być to zmiana dotycząca przekazania nieodpłatnie gruntów. Uwłaszczone już instytuty są zwolnione z opłat za dzierżawę wieczystą, natomiast nie jest załatwiona sprawa grupy takich instytutów jak nasz.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#DyrektorwInstytucieChemiiPrzemysłowejWojciechLubiewaWieleżyński">Apeluję do państwa, aby załatwić tę bardzo istotną sprawę. Jeżeli tego nie załatwimy szybko, może być zagrożony byt wielu instytutów przez gminy. Ważniejsze jest to, że w obecnej sytuacji kierowanie instytutem staje się bardzo trudne, bo nie jesteśmy właścicielami i rozwój prac badawczych jest hamowany, bo nie będąc właścicielem, nie mamy prawa podejmowania nowych budów czy remontów. Mogę służyć pewną dokumentacją dla uzasadnienia tego, o czym mówię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełStanisławKopeć">Nawiązując do wypowiedzi pana dyrektora, mam pytanie do pani minister. Czy jest tu jakieś określone stanowisko Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa wobec tych gruntów, które stanowią dzisiaj własność instytutów, a oddane zostały instytutom w zarząd?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Jeżeli chodzi o usytuowanie tych przepisów, to rozstrzygną to Komisje. Może to być ujęte w ustawie o gospodarce nieruchomościami, ale wówczas trzeba uchylić art. 64 ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych. Może to być też w ustawie o jednostkach badawczo-rozwojowych w ramach nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Chciałbym się odnieść do ekspertyzy Biura Studów i sprawy ewentualnie tej mocy wstecznej. Ta uwaga zawarta w ekspertyzie jest trafna, ale błąd popełniony został już w 1991 r. Wprowadzono wówczas art. 64. Wyjście z tego jest takie i proponuję, aby ta nowelizacja miała następujące brzmienie. W art. 64 dodać należy ust. 1a i zapisać tam konkretną datę, kiedy ta nowelizacja wchodzi w życie. Ustęp 1a miałby wtedy następujące brzmienie: „Z dniem - i to jest do uzgodnienia - grunty będące własnością skarbu państwa lub gminy znajdujące się w posiadaniu jednostki badawczo-rozwojowej i wykorzystywane przez tę jednostkę do celów statutowych, co do których jednostka badawczo-rozwojowa nie legitymuje się dokumentami o ich przekazaniu, wydanymi w formie prawem przewidzianej, stają się przedmiotem użytkowania wieczystego tej jednostki”. Pkt 2 art. 64 pozostałby w takim brzmieniu, jak w przedłożeniu. W ten sposób usunęłoby się tę wątpliwość, w jakim terminie wejdzie to w życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Czy są dalsze uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczącyRadyGłównejJednostekBadawczoRozwojowychJerzyWasilewski">Napięcie, jakie powstaje w jednostkach badawczo-rozwojowych, jest wywołane z kilku powodów. Jednym z tych powodów jest rosnąca agresja w stosunku do tych jednostek, jaka ma miejsce ostatnio w prasie, chociaż jest oczywiste, że te jednostki muszą być dostosowane do gospodarki rynkowej i być poddane restrukturyzacji. Zupełnie nieadekwatne do obecnej sytuacji i aktualnego stanu potrzeb są jednak przepisy z 1985 r. dotyczące jednostek badawczo-rozwojowych.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PrzewodniczącyRadyGłównejJednostekBadawczoRozwojowychJerzyWasilewski">Wiele jednostek nie może zrobić żadnego ruchu na drodze do restrukturyzacji, ponieważ prawo im na to nie pozwala. Nie ma mowy o uprzywilejowaniu tych jednostek, wręcz przeciwnie, są one nie dostrzegane i krzywdzone. Można było to, o czym dzisiaj mówimy, zrobić jednym zapisem - tak jak w przypadku instytutów Polskiej Akademii Nauk - również dla jednostek badawczo-rozwojowych.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PrzewodniczącyRadyGłównejJednostekBadawczoRozwojowychJerzyWasilewski">Tego jednak nie zrobiono, to jest już przeszłość. Obecnie chodzi o to, że wiele jednostek - tak jak mówił pan dyr. Wieleżyński - jest w takiej sytuacji, że mają swoje siedziby i tereny nadane decyzjami zjednoczeń, WOG i innych instytucji z lat 50. czy 60. i mają swoje grunty, swoje instalacje na terenie zakładów przemysłowych. Zakłady przemysłowe podejmą odpowiednie starania o przejęcie urządzeń czy inwestycji, jednostek badawczo-rozwojowych, ponieważ mają odpowiednie nadania wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PrzewodniczącyRadyGłównejJednostekBadawczoRozwojowychJerzyWasilewski">Chodzi o to, aby w sposób jednoznaczny uwłaszczyć jednostki badawczo-rozwojowe, bo wtedy uzyskamy możliwość pełnego dostosowania się do wymogów rynkowych. Dodam, że jesteśmy jako jednostki, w których imieniu mówię, zagrożeni. Być może, że państwo będziecie decydować o likwidacji tych jednostek jakąś ustawą, ale jest to dział nauki i badań zatrudniający obecnie ok. 40 tys. osób, który daje ponad 80% wdrożeń do przemysłu. To musi być utrzymane, bo inaczej staniemy się Afryką dla Zachodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełKrystynaŁybacka">Uważam, że byłoby dobrze, abyśmy wyłonili spośród nas podkomisję, która sprawdzi dokładnie uzasadnienie tego projektu nowelizacji. Członkowie podkomisji powinni wyjaśnić, na jakim etapie są prace nad projektem ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz sprawdzić, czy są w tym projekcie jakieś propozycje odpowiadające temu, co zawarte jest w tym projekcie nowelizacji ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PosełKrystynaŁybacka">Trzeba zorientować się, czy nie można tej nowelizacji wprowadzić w ramach ustawy o gospodarce nieruchomościami. Jeżeli podkomisja dojdzie do wniosku, że nie można, to wówczas trzeba przyjąć ten projekt poselski, aby z tym nie zwlekać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Zgłoszona została propozycja powołania podkomisji. Jest sprawą oczywistą, że nie jesteśmy w stanie teraz głosować czegokolwiek. Czy są głosy przeciwne tej propozycji? Nie ma. Spróbujmy zgłosić kandydatury.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Do podkomisji zgłoszono posłów: Ludwika Turko, Stanisława Kopcia, Bolesława Herudzińskiego, Krzysztofa Budnika, Wiesława Opęchowskiego i Danutę Ciborowską.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PosełJerzyJaskiernia">Propozycję składu podkomisji przyjęto jednomyślnie. Podkomisja została powołana.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PosełJerzyJaskiernia">Dziękuję wszystkim za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>