text_structure.xml 58.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 12 minut 58)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy marszałek Tomasz Grodzki)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TomaszGrodzki">Otwieram uroczyste pięćdziesiąte trzecie posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej X kadencji zwołane z okazji 100. rocznicy pierwszego posiedzenia Senatu II Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#TomaszGrodzki">Proszę wszystkich o powstanie, a orkiestrę o odegranie hymnu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#komentarz">(Wszyscy wstają)</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#komentarz">(Orkiestra wojskowa gra hymn państwowy)</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#komentarz">(Wszyscy śpiewają hymn państwowy)</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#TomaszGrodzki">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#TomaszGrodzki">Proszę o odegranie przez orkiestrę wojskową hymnu Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#komentarz">(Orkiestra wojskowa gra hymn Unii Europejskiej)</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#TomaszGrodzki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#TomaszGrodzki">Na sekretarzy posiedzenia wyznaczam panią senator Agnieszkę Kołacz-Leszczyńską oraz pana senatora Wiktora Durlaka.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#TomaszGrodzki">Szanowni Państwo, witam na uroczystym posiedzeniu prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, pana Andrzeja Dudę.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#TomaszGrodzki">Pragnę powitać marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, panią Elżbietę Witek.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#TomaszGrodzki">Witam prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2010–2015, pana Bronisława Komorowskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#TomaszGrodzki">Witam marszałków Senatu poprzednich kadencji: pana Adama Struzika, marszałka Senatu III kadencji…</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#TomaszGrodzki">…pana Longina Pastusiaka, marszałka Senatu V kadencji…</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#TomaszGrodzki">…pana Bogdana Borusewicza, marszałka Senatu VI, VII i VIII kadencji…</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#TomaszGrodzki">…pana Stanisława Karczewskiego, marszałka Senatu IX kadencji.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#TomaszGrodzki">Pragnę serdecznie powitać premierów rządów Rzeczypospolitej Polskiej: pana premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego…</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#TomaszGrodzki">…pana premiera Waldemara Pawlaka…</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#TomaszGrodzki">…pana premiera Jerzego Buzka, przedstawiciela rodzin senatorów II Rzeczypospolitej…</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#TomaszGrodzki">…i pana premiera Leszka Millera.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#TomaszGrodzki">Witam obecnych na dzisiejszym posiedzeniu: prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego, pana Jacka Chlebnego…</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#TomaszGrodzki">…prezesa Najwyższej Izby Kontroli, pana Mariana Banasia…</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#TomaszGrodzki">…rzecznika praw obywatelskich, pana Marcina Wiącka…</u>
          <u xml:id="u-2.38" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.39" who="#TomaszGrodzki">…rzecznika praw dziecka, pana Mikołaja Pawlaka…</u>
          <u xml:id="u-2.40" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.41" who="#TomaszGrodzki">…przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, pana Sylwestra Marciniaka…</u>
          <u xml:id="u-2.42" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.43" who="#TomaszGrodzki">…szefa Krajowego Biura Wyborczego, panią Magdalenę Pietrzak…</u>
          <u xml:id="u-2.44" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.45" who="#TomaszGrodzki">…szefa Kancelarii Prezydenta, panią Grażynę Ignaczak-Bandych…</u>
          <u xml:id="u-2.46" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.47" who="#TomaszGrodzki">…szefa Kancelarii Sejmu, panią Agnieszkę Kaczmarską…</u>
          <u xml:id="u-2.48" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.49" who="#TomaszGrodzki">…sekretarzy stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, panią Małgorzatę Paprocką i pana Wojciecha Kolarskiego…</u>
          <u xml:id="u-2.50" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.51" who="#TomaszGrodzki">…oraz pana Jarosława Wenderlicha, podsekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.52" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.53" who="#TomaszGrodzki">Witam również nuncjusza apostolskiego w Polsce, jego ekscelencję abpa Salvatore Pennacchio.</u>
          <u xml:id="u-2.54" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.55" who="#TomaszGrodzki">Serdecznie witam obecnych na posiedzeniu wicemarszałków Senatu poprzednich kadencji. Pragnę też powitać wszystkich senatorów poprzednich kadencji, byłych szefów Kancelarii Senatu oraz gości śledzących transmisję naszych obrad w Sali Kolumnowej, a także wszystkich pleno titulo naszych gości.</u>
          <u xml:id="u-2.56" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.57" who="#TomaszGrodzki">Szanowny Panie Prezydencie! Szanowna Pani Marszałek! Pleno Titulo Wszyscy Dostojni Goście! Czcigodni Senatorowie!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TomaszGrodzki">To dla mnie wielki zaszczyt i honor powitać państwa w izbie wyższej polskiego parlamentu, w tej strażnicy konstytucji i demokracji, oraz przewodniczyć obradom Senatu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej w historycznym momencie, kiedy pamięcią wracamy do 28 listopada 1922 r. Czasy, podobnie jak dziś, były wówczas niełatwe, a ogrom zadań, oczekiwań i nadziei, jakie obywatele wiązali z odrodzeniem Senatu, podobny był do tego, z jakim patrzą na nas dzisiaj ci, którym droga jest nasza ojczyzna bezpieczna i praworządna, silna i demokratyczna. Przyszło nam w tej kadencji zmagać się z okrutną pandemią COVID i równie, jeśli nie bardziej okrutną, agresją Rosji na Ukrainę. Senat Rzeczypospolitej, tak jak zawsze, i w tej kadencji opowiada się po stronie tych, którzy chcą dołączyć do rodziny wolnego świata i którzy walczą o swoją niepodległość. Wspieramy ich tak, jak to jest tylko możliwe.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#TomaszGrodzki">Wracając do historii, proszę pozwolić mi w tym miejscu przywołać słowa naczelnika państwa, marszałka Józefa Piłsudskiego, który, otwierając pierwsze posiedzenie odrodzonego Senatu w 1922 r., powiedział do senatorów: „Nakazuję wam być rzecznikami rozsądku, rozwagi i miary przy spełnianiu zadań poruczonych naczelnym organom władzy państwowej”. Wyraził też życzenie, aby senatorowie stawali w ciężkim zadaniu współpracy zawsze po stronie tych, którzy czy to z urzędu, czy ze skłonności, łagodzą tarcia, zmniejszają konflikty i doprowadzają do koniecznej równowagi zamierzeń, celów i środków. O woli porozumienia, konsensusie i dialogu mówił 100 lat temu również marszałek senior Bolesław Limanowski, dla którego rolą Senatu było łagodzenie walk partyjnych i doprowadzenie zwaśnionych stron do porozumienia i wzajemnych ustępstw. To swoisty testament, jaki zostawili nam nasi poprzednicy i który z całą mocą staramy się wypełnić przez wszystkie kadencje, mając także w pamięci zawołanie Andrzeja Frycza Modrzewskiego, że „Senat jest tym, co pozostałe władze do szlachetnych działań pobudza, od nieuczciwych odwodzi, a namiętności studzi. Dlatego bez rady, opinii i kontroli Senatu nic w Rzeczypospolitej ani poza jej granicami czynić się nie godzi”.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#TomaszGrodzki">Szanowni Państwo, Senat jako organ ustawodawczy został przywrócony na mocy konstytucji marcowej z 1921 r., która oparła ustrój Polski na trójpodziale władzy. Od samego początku traktowany był jako izba rozwagi i refleksji, korygująca projekty ustaw uchwalanych przez Sejm. Senat przez te lata na trwałe ugruntował swoją pozycję ustrojową i wysoką reputację w polskim porządku prawnym, a jego losy pokonywały meandry dziejów, podobnie jak nasza ukochana ojczyzna. Kiedy Polska znikała z map Europy, znikał także Senat, kiedy zaś Polska się odradzała, Senat odradzał się wraz z nią. Związany jest z najlepszymi kartami historii Polski. Jego restytucja w 1989 r. w pierwszych naprawdę wolnych wyborach oznaczała powrót Polski do rodziny państw demokratycznych i suwerennych. 100 lat temu jednym z pierwszych zadań Senatu było scalenie podzielonego kraju i połączenie w jeden organizm państwowy ziem wyzwolonych spod 3 zaborów. Senatorowie pracowali intensywnie nad wdrażaniem reform ustrojowych, gospodarczych i politycznych. Podobne do tamtych, historyczne zadania stanęły przed izbą wyższą w 1989 r. To za sprawą senatorów przywrócony został w Polsce samorząd terytorialny, który w namacalny sposób przybliżył władzę do obywateli. Nawiązując bezpośrednio do przedwojennych tradycji, Senat roztaczał i roztacza wciąż patronat nad Polonią i Polakami za granicą. Mimo odebrania izbie środków na ten cel, robimy to, bo w ten sposób wypełniamy zobowiązanie naszych poprzedników sprzed 100 lat. Znaczna była też rola Senatu w trakcie prac nad Konstytucją Rzeczypospolitej, której obrona jest jednym z naszych podstawowych priorytetów. Dzięki wielu poprawkom Senatu, tak 100 lat temu, jak i teraz, stanowione w naszej ojczyźnie prawo jest lepsze i oddaje naszą troskę o los Polek i Polaków.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#TomaszGrodzki">Dziś izba wyższa polskiego parlamentu jest trwałym elementem polskiej demokracji i naszego porządku prawnego. W tej kadencji jak w żadnej innej dotychczas utwierdziliśmy się w przekonaniu, że Senat ze zbiorową mądrością senatorów jest w Polsce niezwykle i po prostu potrzebny. Stał się on bowiem nie tylko miejscem pracy nad wychodzącymi z Sejmu ustawami, ale także areną dyskusji o Polsce, o należnym jej miejscu w Europie i świecie, o tym, jak uczynić nasz kraj bezpieczną przystanią dla nas wszystkich. Mimo naturalnego sporu politycznego warto odnotować, że zdecydowana większość ustaw finalnie przechodzi przez Senat jednogłośnie, a dyskusja, choć jej temperatura jest wysoka, jednak odbywa się w języku kiedyś zwanym parlamentarnym. Nie sposób nie wspomnieć także o działalności legislacyjnej izby wyższej i projektach ustaw, wypracowywanych zawsze w dialogu z obywatelami, w duchu otwartego Senatu, dla dobra Polek i Polaków.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#TomaszGrodzki">Panie Prezydencie! Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Państwo! Pragnę zapewnić, że Senat – tak jak nasi poprzednicy sprzed 100 lat – nie ustanie w wysiłkach na rzecz pracy dla dobra wspólnego, jakim jest nasza ukochana ojczyzna. Postawa naszych przodków stanowi dla nas wielkie zobowiązanie do jeszcze większego wysiłku na rzecz budowy Polski silnej, silnej gospodarczo i społecznie, demokratycznej, europejskiej i nowoczesnej, opartej na ustrojowych kanonach współczesnych demokracji. Jestem przekonany, że każdy z nas zgodnie z rotą senatorskiego ślubowania będzie nadal rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec narodu, strzec suwerenności ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać porządku prawnego Rzeczypospolitej. To od nas zależy, jaki testament zostawimy potomnym i jaką Polskę przekażemy w sztafecie pokoleń naszym dzieciom i wnukom. Historia i naród nie wybaczą nam błędów i zaniechań. W taki dzień jak dziś warto o tym szczególnie pamiętać, jednocześnie głęboko wierząc, że tak jak przed 100 laty sprostamy wyzwaniom historii. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#TomaszGrodzki">Proszę o zabranie głosu prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, pana Andrzeja Dudę.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejDuda">Wielce Szanowny Panie Marszałku Senatu! Wielce Szanowna Pani Marszałek Sejmu! Szanowny Panie Prezydencie! Wielce Szanowni Państwo Wicemarszałkowie Senatu! Szanowni Państwo, Byli Marszałkowie i Wicemarszałkowie Senatu! Szanowne Panie i Panowie Senatorowie! Witam przedstawiciela rodzin przedwojennych senatorów, pana premiera Jerzego Buzka! Witam wszystkich państwa, byłych premierów rządów Rzeczypospolitej Polskiej oraz byłych ministrów i obecnych ministrów! Witam pana prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego! Witam wszystkich państwa prezesów i przewodniczących centralnych organów administracji publicznej, przedstawicieli kancelarii premiera, przedstawicieli Kancelarii Prezydenta, przedstawicieli Kancelarii Sejmu i Senatu! Ekscelencjo, Księże Arcybiskupie Nuncjuszu, Dziekanie Korpusu Dyplomatycznego! Wszyscy przybyli Członkowie Korpusu Dyplomatycznego! Wszyscy Dostojni Goście! Czcigodni Uczestnicy Dzisiejszej Uroczystości! Wszyscy Wielce Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejDuda">Bardzo chcę podziękować panu marszałkowi, państwu wicemarszałkom oraz wszystkim paniom i panom senatorom za zaproszenie na to doniosłe spotkanie, na tę niezwykle ważną dla jednej z podstawowych instytucji polskiego państwa, instytucji o charakterze uchwałodawczym, jaką jest Senat Rzeczypospolitej, rocznicę – stulecie jego powołania, stulecie pierwszego posiedzenia Senatu, posiedzenia w 1922 r.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejDuda">To inauguracyjne posiedzenie Senatu I kadencji dnia 28 listopada 1922 r., a więc w przeddzień dziewięćdziesiątej drugiej rocznicy wybuchu powstania listopadowego, było wielkim świętem odrodzonej Rzeczypospolitej, państwa niepodległego, wówczas budującego się jako państwo nowoczesne, państwa demokratycznego. O godzinie 16.30 w sali plenarnej, którą Senat dzielił jeszcze z Sejmem, jako pierwszy zabrał głos naczelnik państwa Józef Piłsudski. Otwierając obrady, zwrócił się do senatorów elektów z ważnym apelem. Powiedział wtedy m.in.: „Wielka jest tradycja Senatu w Polsce. W dziejach dawnej Polski praca i wytrwałość senatorów wpływały na los kraju. Lecz konstytucja obecna czyni z panów nie główny motor pracy państwowej, ale zgodnie z duchem konstytucji współczesnych krajów demokratycznych nakazuje wam być rzecznikami rozsądku, rozwagi i miary przy spełnianiu zadań poruczonych naczelnym organom władzy państwowej. Pozwólcie więc, panowie, wyrazić życzenie, abyście stawali zawsze po stronie tych, którzy łagodzą tarcia, zmniejszają konflikty i doprowadzają do koniecznej równowagi zamierzeń, celów i środków”.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejDuda">Zgodnie z uchwaloną rok wcześniej konstytucją, nazwaną później konstytucją marcową, oraz po wyborach parlamentarnych z listopada 1922 r. Polska dumna ze swojej blisko tysiącletniej historii, ze swojej myśli państwowej i osiągnięć ustrojowych odzyskała własny parlament w postaci dwuizbowej. Upodobniło to ją wówczas do większości państw europejskich. Ale Senat był przede wszystkim ważnym znakiem ciągłości polskiej państwowości, w którą wcześniej wpisały się Rada Królewska, Senat I Rzeczypospolitej obradujący po raz pierwszy blisko 530 lat temu, a następnie senaty Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejDuda">Uprawnienia odrodzonego Senatu były ograniczone. Rozszerzyła je nieco w odniesieniu do Sejmu konstytucja kwietniowa z 1935 r. W historii II Rzeczypospolitej organ ten zapisał się zdecydowanie pozytywnie. Jego istnienie i działalność ugruntowały rodzimą tradycję ustrojową, zgodnie z którą najwyższa władza w państwie ma charakter rozproszony, tzn. jest sprawowana przez kilka organów, które wzajemnie się kontrolują i równoważą swoje wpływy.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AndrzejDuda">Warto też zaznaczyć, że przez 5 kadencji w Izbie tej zasiadali wybitni przedstawiciele polskich elit politycznych, kulturalnych, naukowych i gospodarczych. Ich służba publiczna, ich patriotyzm i zmysł państwowy budowały siłę i pomyślność ówczesnego polskiego państwa. Dzisiejsza jubileuszowa uroczystość jest okazją do tego, abyśmy im wyrazili za to nasz szacunek i wdzięczność.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AndrzejDuda">Szanowni Państwo! Wysoki Senacie! Ostatnie nadzwyczajne posiedzenie Senatu odbyło się 2 września 1939 r. Swoistym testamentem tej Izby stała się niezłomna deklaracja obrony niepodległości. Niestety, podczas II wojny światowej aż 1/3 senatorów II Rzeczypospolitej zginęła z rąk niemieckich i sowieckich najeźdźców. W wyniku działań wojennych, głównie w trakcie powstania warszawskiego, zniszczony został niemal cały kompleks budynków parlamentu. Po wojnie, w roku 1946, stalinowski reżim w Polsce rozpisał referendum dotyczące m.in. przyszłości Senatu. Na podstawie sfałszowanych wyników tego plebiscytu izba wyższa parlamentu została zlikwidowana. Tym samym w świadomości historycznej Polaków Senat utrwalił się jako jedno ze znamion Rzeczypospolitej wolnej, niepodległej, zachowującej ciągłość swojej tożsamości kulturowej oraz wolność tradycji politycznej.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#AndrzejDuda">Nie może więc dziwić, że kolejna polska wiosna wolności w roku 1989 wiązała się także z przywróceniem Polsce Senatu. Stało się tak na żądanie strony społecznej rozmów Okrągłego Stołu. Związane było to wówczas z koniecznością zmiany konstytucji. Co znamienne, tamtego pamiętnego 4 czerwca 1989 r. to Senat, to właśnie odradzający się Senat, był tą Izbą, do której wybory po raz pierwszy od dziesięcioleci, właśnie w odradzającej się Rzeczypospolitej, były znów w pełni wolne. Po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat to właśnie one, a nie wybory do Sejmu, były wyborami w pełnym tego słowa znaczeniu. To też znamienne dla odradzającej się wolnej Polski. Wyniki tego głosowania, będące niemal pełnym zwycięstwem obozu solidarnościowego, przeszły do historii jako najdobitniejsza, całkowicie jasna deklaracja woli narodu co do dalszych losów Polski. Tamte wybory, jak państwo pamiętacie, miały 2 wielkie symbole sprzeciwu wobec władzy komunistycznej: z kretesem przegrane przez komunistów wybory do Senatu i skreślona przez naród, przez wyborców lista krajowa. To było wielkie zwycięstwo i Senat był widomym symbolem tego wielkiego zwycięstwa.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#AndrzejDuda">W okresie prac nad nową konstytucją, w latach 1994–1997, pojawiły się głosy przeciwne istnieniu Senatu lub za przekształceniem jego modelu. Ostatecznie jednak ustrojodawca podtrzymał istniejącą koncepcję, w ogromnym stopniu właśnie ze względu na wielką tradycję, jakiej paradoksalnie przydało Senatowi zniszczenie go za czasów komunistycznych, kiedy to odmówiono mu istnienia. W istocie – podkreślano i podkreśla się – Senat jest właśnie symbolem wolnej Polski i w związku z tym powinien w wolnej Polsce pracować dla Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#AndrzejDuda">Dzisiaj Senat jest instytucją ustrojowo okrzepłą i stabilizującą polski system polityczny. Ma istotny dorobek legislacyjny i polityczny, bez którego obecny kształt naszych realiów ustrojowych byłby pewnie wyraźnie odmienny. Wywiera istotny wpływ na poprawianie jakości stanowionego prawa oraz na wykonywanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, których wprowadzanie w życie bardzo często jest właśnie inicjatywą Senatu. To stąd, to z państwa rąk, te inicjatywy ustawodawcze wychodzą. Troszcząc się o sprawy Polonii i Polaków za granicą, Senat przypomina o znaczeniu naszej więzi z nimi oraz o wadze tych bliskich kontaktów, o ich znaczeniu dla dobra naszej ojczyzny. Senat zaskarbił sobie również szacunek licznymi uchwałami odnoszącymi się do najważniejszych momentów i postaci naszej historii, stając się w ten sposób mocnym głosem minionych i obecnych pokoleń polskich patriotów.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#AndrzejDuda">W mojej ocenie Senat ma odpowiedni autorytet oraz potencjał polityczny i intelektualny, dzięki któremu możliwe jest większe upodmiotowienie tej Izby w systemie organów władzy państwowej. Ufam, że w ewentualnych dalszych dyskusjach nad pozycją i kompetencjami izby wyższej naszego parlamentu 3 dekady osiągnięć Senatu zostaną uwzględnione na równi z argumentami stricte prawnymi i stricte politycznymi.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#AndrzejDuda">Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Zgromadzeni! Wybór na senatora Rzeczypospolitej Polskiej był i jest szczególnym zaszczytem oraz zobowiązaniem do lojalnej, aktywnej, kompetentnej służby państwu polskiemu i współobywatelom. W tym duchu sprawowało swój mandat wielu senatorów, którzy wspaniale zapisali się w dziejach tej Izby. Byli wśród nich działacze opozycji niepodległościowej, społecznicy, uczeni, artyści, prawnicy, nauczyciele, lekarze, inżynierowie i dziennikarze. W Senacie wolnej Rzeczypospolitej po roku 1989 zasiadali późniejszy prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński, Andrzej Stelmachowski, Władysław Findeisen, Wiesław Chrzanowski, Jerzy Kłoczowski, Jan Józef Lipski, Edmund Osmańczyk i Stanisław Stomma, Zbigniew Romaszewski i Karol Modzelewski, Alina Pieńkowska i Zofia Kuratowska, Mieczysław Gil i Józef Ślisz, Zbigniew Religa i Maciej Płażyński, Edward Wende i Gustaw Holoubek, by wymienić tylko niektórych spośród tych najbardziej znanych, tych najlepiej zapamiętanych i tych, których wciąż wspominamy. Dzisiejszy jubileusz jest sposobnością, by znów przywołać ich pamięć, jako osób zasłużonych dla Senatu i jego prestiżu, a także obywateli Rzeczypospolitej, którzy położyli szczególne zasługi w wielkim dziele jej odbudowy jako wolnego, suwerennego, niepodległego państwa po 1989 r. Te wybitne osobistości polskiego życia publicznego stanęły w jednym szeregu ze znakomitymi państwowcami okresu międzywojnia, z postaciami, które upamiętniliśmy podczas narodowych obchodów setnej rocznicy odzyskania niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. Wyrażam nadzieję i oczekiwanie, że i jedni, i drudzy będą inspiracją dla pań i panów senatorów, a także dla ogółu Polaków, którzy w kolejnych wyborach parlamentarnych będą oddawać los naszej ojczyzny i nas wszystkich również w ręce członków kolejnego Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, kolejnej jego kadencji.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#AndrzejDuda">Szanowni Państwo! Drodzy Rodacy! Ostatnie dziesięciolecie XX w. i pierwsza dekada XXI w. były dla Polski, dla naszej części Europy i świata, można powiedzieć, okresem względnej stabilizacji, na pewno tak było w przypadku naszej części Europy. Jednak niestety ten czas już minął, przynajmniej tak to w tej chwili wygląda. Pandemia COVID-19 oraz brutalna zbrojna agresja Rosji na Ukrainę mocno przyspieszyły rozpoczętą już wcześniej stopniową dekompozycję dotychczasowego ładu międzynarodowego. Nie pozostaje to bez wpływu na nasz kraj, w pełni włączony w ten globalny organizm oraz aktywnie uczestniczący w jego kształtowaniu, choćby poprzez obecność w Unii Europejskiej czy Sojuszu Północnoatlantyckim. Przyszłość, zawsze będąca wielką niewiadomą, budzi dzisiaj szczególnie wiele pytań o rysujące się przed nami wyzwania i szanse. Nie ulega wątpliwości, że w okresach takich jak ten należy mocno skupić się na tym, co tu i teraz oraz na najbliższych tygodniach i miesiącach, jednak nie wyklucza to refleksji nad naszą dalszą przyszłością ani sięgania do niej i ku niej w poszukiwaniu inspiracji i umocnienia także w dziejach przeszłych. Dzieje polskiego Senatu współtworzą ten nurt naszej historii, który napawa nas szczególną dumą. Ukazuje on ciągłość i trwałość rodzimej myśli ustrojowej i politycznej, jest znaczącym przejawem łączącego Polaków przekonania, że niepodległa Rzeczpospolita, państwo wolne, własne, suwerenne, rządzące się swoimi prawami i tradycjami, jest najlepszym gwarantem naszych praw i wolności, najlepszym środowiskiem, w którym możemy budować pomyślność własną, pomyślność naszych rodzin, naszych miejscowości, naszych regionów, a wreszcie całego narodu. Dlatego wraz z naszymi przodkami i poprzednikami, wraz z senatorami I kadencji, którzy złożyli swoje ślubowanie równo 100 lat temu, powtarzamy dzisiaj z mocą i z pełnym przekonaniem: „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy!”. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TomaszGrodzki">Dziękuję bardzo, Panie Prezydencie.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#TomaszGrodzki">Proszę o zabranie głosu marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, panią Elżbietę Witek.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ElżbietaWitek">Szanowny Panie Prezydencie! Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Wszyscy Dostojni Goście!</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#ElżbietaWitek">Bardzo dziękuję za zaproszenie na dzisiejszą uroczystość i za możliwość zabrania głosu.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#ElżbietaWitek">Proszę państwa, dzisiaj mija równo 100 lat od inauguracyjnego posiedzenia Senatu II Rzeczypospolitej. Jestem przekonana, że tak jak tamci senatorowie sprzed 100 lat, tak i dzisiejsi mają świadomość, że dzieje polskiego parlamentaryzmu sięgają znacznie dalej – sięgają I Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#ElżbietaWitek">Po latach świetności, po złotym wieku Rzeczypospolitej Obojga Narodów przyszły dekady kryzysów społecznych, gospodarczych i politycznych, które w konsekwencji doprowadziły do 3 rozbiorów Polski i do utraty przez Polskę niepodległości. Przez 123 lata nie było Polski na mapie, ale Polska żyła, ponieważ była w sercach, umysłach, pamięci, dążeniach i marzeniach Polaków.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#ElżbietaWitek">Po 123 latach, w listopadzie 1918 r. mieliśmy odrodzoną Rzeczpospolitą. Bardzo trudnym zadaniem było zespolenie, zjednoczenie 3 zupełnie odrębnych organizmów, ale to się udało. Przyszedł rok 1921 i potrzeba stworzenia konstytucji. Wtedy rozgorzały dyskusje na temat tego, czy Senat w II Rzeczypospolitej jest potrzebny, czy też nie. Jedni mówili, że nie, bo to jest przeżytek, który nawiązuje do poprzednich czasów, a inni mówili, że Senat jest potrzebny, ponieważ jest to kontynuacja polskiego ustroju, polskiej państwowości. Ten drugi pogląd zwyciężył. W listopadzie 1922 r. odbyły się pierwsze wybory do Senatu w II Rzeczypospolitej. Możemy pozazdrościć frekwencji – ponad 61% Polaków poszło do urn wyborczych.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#ElżbietaWitek">W pierwszym Senacie odrodzonej Rzeczypospolitej zasiadali ludzie o bardzo różnych poglądach, o bardzo różnych doświadczeniach politycznych. Obok arystokracji byli także absolwenci szkół ludowych, byli przedstawiciele świata nauki, kultury, a także urzędnicy i wojskowi. I były kobiety. W polskim Senacie były kobiety w czasach, kiedy w wielu krajach Europy Zachodniej kobiety nie mogły nawet marzyć o prawach wyborczych. Polska odradzała się jako państwo w pełni demokratyczne. Z pewnością senatorowie bardzo się wówczas różnili między sobą spojrzeniem na Polskę, na to, w jakim kierunku powinna ona podążać, ale tym, co z pewnością ich łączyło, było poczucie wspólnoty i działanie na rzecz dobra wspólnego, na rzecz Rzeczypospolitej, której tak długo nie było na mapie.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#ElżbietaWitek">Proszę państwa, wielu z tych senatorów pokazało własnym życiem, własnym przykładem, jak bardzo kochają swoją ojczyznę i że gotowi są poświęcić dla niej to, co najcenniejsze, własne życie. W czasie II wojny światowej wielu senatorów było aresztowanych, torturowanych, gnębionych, prześladowanych, zamykanych w obozach niemieckich i w łagrach sowieckich. Wielu z nich oddało swoje życie.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#ElżbietaWitek">Proszę państwa, potem przyszedł czas PRL, w którym Senat był niepotrzebny, a później wreszcie rok 1989. Jakże wielu senatorów – wtedy to byli działacze opozycji demokratycznej – postanowiło właśnie tu, w ławach senackich walczyć o kształt demokratycznej, wolnej i w pełni suwerennej III Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#ElżbietaWitek">Proszę państwa, ja myślę, że każde pokolenie powinno zabiegać o to, żeby coś dobrego po sobie pozostawić. My dziś po 100 latach wspominamy tamtych senatorów. Dostrzegamy nie tylko pana senatora Limanowskiego, ale także wielu innych, którzy zasłynęli i znakomicie przysłużyli się Rzeczypospolitej. Ale, proszę państwa, za 100 lat będzie kolejny jubileusz i następne pokolenia będą oceniały nas. A żyjemy w czasach bardzo trudnych – mówił o tym pan prezydent, mówił o tym pan marszałek. Ta dyskusja jest obecna codziennie w naszych rozmowach: pandemia i wojna za naszą wschodnią granicą, czasy bardzo niebezpieczne, bardzo trudne. I od tego, jaką postawę przyjmiemy – czy będziemy potrafili wznieść się ponad partykularyzm partyjny i wspólnie popatrzeć na kwestie najważniejsze, przede wszystkim na bezpieczeństwo naszych obywateli, ale także na bezpieczeństwo całej Europy – zależy, jak będziemy oceniani za kolejne 100 lat.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#ElżbietaWitek">Chciałabym życzyć wszystkim państwu senatorom, żebyście jak najlepiej potrafili wykorzystać mandat, jaki otrzymaliście od swoich wyborców. By ustawy, która trafiają z Sejmu, czasami rzeczywiście niedoskonałe, czasami wymagające tego, żeby je trochę poprawić, także dlatego, że żyjemy w tak trudnym czasie, że pracujemy w sposób zupełnie nadzwyczajny, czasami bardzo szybki, ale to tylko dlatego, żeby jak najszybciej móc pomóc naszym obywatelom… I rzeczywiście izba wyższa, czyli Senat, bardzo się tutaj przydaje, bo czasami koryguje to, co ominęliśmy podczas procedowania ustaw w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#ElżbietaWitek">Na koniec, proszę państwa, życzę naprawdę z całego serca, żeby za 100 lat – nie będziemy tego widzieć, ale będą to widzieć nasze dzieci, nasze wnuki – z dumą nasi potomkowie mówili: mój dziadek, pradziadek zasiadał w tych trudnych czasach w izbie senackiej, naprawdę zasłużył się bardzo dobrze Rzeczypospolitej i z dumą możemy mówić, że Senat III Rzeczypospolitej w najtrudniejszym okresie zdał swój egzamin, że egzamin zdali wszyscy senatorowie. I tego państwu z całego serca życzę. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TomaszGrodzki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#TomaszGrodzki">Proszę o zabranie głosu pana prezydenta Bronisława Komorowskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BronisławKomorowski">Panie Prezydencie! Pani Marszałek! Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Wszyscy Zacni Obecni na tej uroczystości!</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#BronisławKomorowski">Tak to już bywa w życiu, także w życiu politycznym, że bardzo często to, co dobre, co pożyteczne, to, co służy sprawie, musi powstawać, musi się rodzić w trudnych sytuacjach, w bólu. Tak było i z Senatem. Tak było z Senatem dwukrotnie. Tak było z Senatem, gdy Polska odzyskiwała niepodległość i budowała swoją nowoczesną państwowość, i tak samo było w 1989 r., gdy odzyskiwaliśmy suwerenność, demokrację i rwaliśmy się ku normalności.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#BronisławKomorowski">W 1922 r. ta normalność i te marzenia także były często nawzajem niezrozumiałe. I myślę, że ważnym doświadczeniem, które właśnie można czerpać i z roku 1922, i z roku 1989, jest to, że warto czasami wznieść się ponad własne poglądy, czasami warto przekroczyć przyzwyczajenia w myśleniu o Polsce, o ustroju państwa polskiego, bo dopiero po latach można ocenić, co było słuszne i co służyło ojczyźnie, a co nie. Tak było z Senatem w latach dwudziestych. Przecież – to wszyscy powinniśmy wiedzieć – na początku Senatu nie było. Był naczelnik państwa, był rząd, który opierał się właściwie na parlamencie jednoizbowym, a ideę wprowadzenia do ustroju Polski Senatu zgłaszał obóz narodowy. Cała lewica polska, także ruch ludowy, trochę ze względów historycznych, były absolutnie przeciwne temu, a jednak udało się ich przekonać. Tu zresztą ogromną rolę odegrał Wincenty Witos, który ruch ludowy przeprowadził na drugą stronę. Przeprowadził na tyle skutecznie, że w 1946 r. Polskie Stronnictwo Ludowe broniło istnienia Senatu, odpowiadając w referendum na trzecie pytanie o likwidację Senatu: nie. Skuteczna nauka. Warto pamiętać o tym, że dosyć szybko ujawniło się to, że jednak Senat, który powstał w bólu politycznym, w boju politycznym, sprawdził się z punktu widzenia bardzo różnych odmiennych i konkurujących środowisk politycznych. Tu już ktoś przypomniał o tym, że pierwsze posiedzenie przeprowadził przecież socjalista Limanowski, ojciec polskiego socjalizmu. A warto pamiętać, że konstytucję marcową, która zadecydowała o tym, że Senat został utworzony, tworzył też socjalista Niedziałkowski. Warto pamiętać również o tym, że w pierwszym Senacie, właśnie w tej izbie wyższej, która miała różne konotacje natury historycznej, zasiadali i przedstawiciele mniejszości narodowych, i przedstawiciele mniejszości wyznaniowych, pani marszałek przypomniała tutaj, że zasiadały także kobiety. Była to więc Izba nowoczesna. Warto powiedzieć, że Senat i wtedy, i w 1989 r. był jakimś elementem dążenia Polski do normalności, do normalizacji państwa polskiego jako państwa suwerennego, ale też demokratycznego wedle standardów ówcześnie istniejących w Europie. Tak samo było w 1989 r., ale sytuacja była inna.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#BronisławKomorowski">Tutaj pan prezydent bardzo uprzejmie powiedział o tym, że utworzenie Senatu było inicjatywą strony społecznej. Ja to trochę inaczej pamiętam i nawet znam osobę, która to zgłosiła. To był nasz poprzednik, Panie Prezydencie, Aleksander Kwaśniewski. Gen. Jaruzelski to zaakceptował i postawił jako warunek dla przyjęcia prezydenta z tamtego obozu, wcale nie demokratycznego. I strona solidarnościowa to zaakceptowała. To też był ból polityczny. To też było trudne. To wielu, mnie także, uwierało i przeszkadzało, ale prawda historyczna jest taka, że ten Senat, który powstał z inicjatywy poprzedniego ustroju, ludzi poprzedniego ustroju, okazał się największym zwycięstwem obozu „Solidarności”. 99:1 – przecież taki był wynik wyborów w 1989 r. Jeden jedyny senator formalnie niezależny, ale wspierany przez PZPR, to był senator Stokłosa. 99 wybranych senatorów to byli ludzie solidarnościowi. To miało gigantyczne znaczenie dla ujawnienia rzeczywistych poglądów narodu polskiego, dla ujawnienia rzeczywistej siły obozu solidarnościowego, także dla ujawnienia słabości poprzedniego ustroju. I to był finał, to był finisz, to był kompletny nokaut poprzedniego systemu. I to my, ludzie pokolenia „Solidarności”, w najwyższym stopniu zawdzięczamy Senatowi, który nie był inicjatywą obozu solidarnościowego. W roku 1989 te przemiany również były związane z Senatem. Były jednak także efektem marzenia o normalności. Do pewnego stopnia chichotem historii było to, że ten obóz, który zlikwidował Senat w 1946 r., właśnie zaproponował jego odbudowę, ale to jest także symbol logiki zmian, które wtedy w Polsce zaszły.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#BronisławKomorowski">Chciałbym jeszcze o jednej rzeczy powiedzieć, patrząc na pana prezydenta. Musimy mieć świadomość, że to ta sama konstytucja, konstytucja marcowa z 1921 r., ta, która rozstrzygnęła o powstaniu Senatu, którego pierwsze posiedzenie dzisiaj świętujemy, rozstrzygnęła również o wprowadzeniu do ustroju państwa polskiego urzędu prezydenta. Ten urząd też się rodził w bólu. Gorzej, on się przecież rodził w dramacie. No bo pierwszym prezydentem, wybranym w grudniu 1922 r., był Gabriel Narutowicz, później zamordowany, pierwszy polski prezydent. No a jednak dzisiaj nawet z tego bolesnego doświadczenia chcemy czerpać doświadczenie po to, aby Polska była lepsza.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#BronisławKomorowski">I w związku z tym, serdecznie gratulując wszystkim senatorom, przede wszystkim tym, którzy są senatorami w okresie III Rzeczypospolitej, ale także rodzinom senatorów z II Rzeczypospolitej, serdecznie gratulując tej zrozumiałej dla mnie i oczywistej dumy, że i zbiorowo, i indywidualnie senatorowie i Senat dobrze służą Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, chcę państwu życzyć, aby ta służba w sposób mądry i adekwatny do rzeczywistych dzisiejszych potrzeb trwała. To jest zawsze rola Senatu, nie tylko jako izby refleksji i zadumy. To nie tylko poprawianie ustaw. To jest jednak element stabilizacji, to jest również element równowagi ustrojowej do pewnego stopnia. Senat to jest także miejsce, gdzie można kształtować poglądy na Polskę, na polską politykę, na polskie obyczaje i na polskie marzenia. To jest miejsce, w którym dzisiaj… Ja np. ile razy gdzieś słucham państwa obrad, myślę sobie: a może by się dało przenieść choć te resztki dobrej kultury parlamentarnej, języka, który może być językiem parlamentarnym, także do izby, której kiedyś miałem honor być marszałkiem. I tak sobie marzę i myślę, że najważniejszą rzeczą, dostępną w polityce dla nas wszystkich, jest jednak po prostu dobry przykład.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#BronisławKomorowski">Jeszcze raz serdecznie gratuluję, życzę dumy z bycia senatorem, a rodzinom senatorów… Tutaj ktoś o tym mówił, jak było w I Rzeczypospolitej, że zasługi wielu rodzin mierzono liczbą senatorów. Były, są i będą w Polsce rody senatorskie.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TomaszGrodzki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#TomaszGrodzki">Proszę o zabranie głosu pana premiera, pana prof. Jerzego Buzka, przedstawiciela rodzin senatorów II Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyBuzek">Panie Prezydencie! Panie Marszałku! Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie! Wszyscy Zebrani Goście!</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JerzyBuzek">To dla mnie nadzwyczajna okazja i wzruszający moment. Zabieram głos jako przedstawiciel rodzin, kiedy mówimy o tym wspaniałym pierwszym posiedzeniu Senatu II Rzeczypospolitej, dokładnie 100 lat temu. Pozwolę sobie przytoczyć fragmenty życiorysu mojego stryjecznego dziadka, bo jestem przekonany, że są to fragmenty bardzo podobne do wielu życiorysów osób, które wtedy zasiadały w Senacie.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JerzyBuzek">Józef Buzek był człowiekiem ze śląskiego ludu i był z tego bardzo dumny przez całe życie. Zachowaliśmy wszyscy w rodzinie pamięć o tym, że był to wyznacznik jego działalności przez całe jego życie. Był profesorem Uniwersytetu Lwowskiego i Politechniki Lwowskiej, wykształconym na Uniwersytecie Jagiellońskim i Uniwersytecie Wiedeńskim. Był przez 9 lat posłem do sejmu w Wiedniu i wiceprzewodniczącym Koła Polskiego. Korzystał z tej nadzwyczajnej okazji, którą mieli Polki i Polacy w czasie zaborów, z tego, że był z zaboru austriackiego, gdzie nie zabraniano mówić po polsku, kształcić się i korzystać ze wszystkich zdobyczy XIX w., w którym rozwój był równie szybki jak w naszym XXI w.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JerzyBuzek">Co do historii mojego stryjecznego dziadka, chciałbym jeszcze podkreślić, że był głównym doradcą polskiej delegacji na konferencję pokojową w Paryżu, zajmował się głównie sprawami gospodarczymi. Był także autorem Statutu Organicznego Województwa Śląskiego, który został jednogłośnie przyjęty przez Sejm I kadencji, Sejm Ustawodawczy, a stanowił o tym, że województwo śląskie stało się pełnoprawną częścią II Rzeczypospolitej. Ważne było również to, że współpracował przy tworzeniu konstytucji, która ukształtowała państwo polskie.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JerzyBuzek">W dniu 12 listopada 1918 r. został desygnowany przez naczelnika państwa Józefa Piłsudskiego do stworzenia urzędu statystycznego. II Rzeczpospolita składała się z 3 zaborów różniących się porządkiem prawnym, różniących się porządkiem społecznym, cechujących się także pewnym uwikłaniem w armie zaborcze, bo przecież nasi ludzie ginęli na froncie I wojny światowej po 3 stronach. Wymagało to przede wszystkim sprawdzenia, co w kraju przetrwało, jaką mamy ojczyznę po 123 latach. Był pierwszym dyrektorem, prowadząc tę instytucję do roku 1929.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JerzyBuzek">Co jest ważne, po stworzeniu nowoczesnego państwa i wyznaczeniu strategii na następne lata Rzeczpospolita tworzyła również podstawy szybkiego integrowania społeczności, które wchodziły w jej skład. Dbała również o wszechstronny rozwój gospodarczy. Ja dzisiaj nazwałbym to, co mój krewny reprezentował w czasie dyskusji nad przyszłością Rzeczypospolitej, społeczną gospodarką rynkową. Dzisiaj nie używamy już tego sformułowania, ale ono jest bardzo ważne z punktu widzenia tego, co się wówczas działo.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#JerzyBuzek">To jest okazja do pewnej refleksji dotyczącej parlamentaryzmu. Ja wiem, że w 1576 r. – czytałem o tym kilkakrotnie, to jest również w zapiskach mojego stryjecznego dziadka – Senat uzyskał uprawnienia do napominania króla, gdy ten łamie prawo. Myślę, że to było nadzwyczajne uprawnienie. Senatorowie w II Rzeczypospolitej, według zapisków mojego krewnego, bardzo sobie cenili to, co uzyskali wiele setek lat wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#JerzyBuzek">Jeśli chciałbym mówić więcej o refleksjach – bo zapewne to będzie dzisiaj ważne, chodzi o spojrzenie z perspektywy 100 lat – warto by te refleksje osnuć wokół doświadczeń brania odpowiedzialności za wspólnotę. Ja jestem przekonany, że dla setki senatorów 100 lat temu dobro wspólne było wyróżnikiem szczególnym. Była o tym mowa również w poprzednich wystąpieniach. Kierując się odpowiedzialnością, traktowali oni politykę nie jako coś polegającego na dążeniu do władzy i wyrażającego się przede wszystkim w osiągnięciu władzy, ale zgodnie z pierwotnym znaczeniem tego słowa jako obywatelski obowiązek zajmowania się sprawami państwa organizującego życie wspólne. Niezależnie od tego, jakie zajmujemy stanowisko, to działania w tym kierunku są naszą największą odpowiedzialnością. I to były wartości spajające Senat II Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#JerzyBuzek">Dzisiaj także potrzebujemy refleksji nad bieżącymi wyzwaniami. Dopiero zaczynamy rozumieć, jak zmiany technologiczne zmieniają naszą demokrację. Mamy nowe narzędzia, by szerzej angażować się w politykę, być na bieżąco, bezpośrednio śledzić aktywność naszych przedstawicieli, dzielić się naszymi ocenami, oczekiwaniami. Ale to zaangażowanie jest coraz bardziej płytkie. Widzimy to w mediach społecznościowych, których przecież nie jesteśmy w stanie odwołać. Nie jesteśmy w stanie zawrócić historii ani postępu technologicznego. Same narzędzia niosą wiele zagrożeń dla współczesnej demokracji: manipulację, wpływy zewnętrzne, zastępowanie dialogu i argumentów sloganami, często inwektywami, odwoływanie się do emocji, a nie do prawdy.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#JerzyBuzek">To, co służyło senatorom 100 lat temu, to było poczucie równości, bo pochodzili przecież z różnych warstw społecznych. To poczucie ważne było również w kontekście wspominanego tutaj udziału w Senacie II Rzeczypospolitej kobiet, ale także ludzi różnych wyznań. A druga kwestia, którą zapamiętałem z tego, co czytałem i czym chciałem się zająć, to była kwestia wolności, której zachowanie gwarantuje prawo. To przywiązanie do wolności było tu silne, w przeciwieństwie do innych państw Europy. Polska przez stulecia działania Senatu nigdy nie dążyła ku absolutyzmowi. W czasach monarchii było to bardzo trudne. To przywiązanie do równości i wolności powinno kierować i nas ku rozstrzygnięciom wymagającym najdalej idącego konsensusu, przekonania wszystkich do wspólnej decyzji, myślenia nie kategoriami przegłosowania mniejszości przez większość, ale ucierania poglądów, dialogu, przekonywania, pewnie też kompromisów, które są trudne dla każdej strony, a więc zrezygnowania z części partykularnych interesów.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#JerzyBuzek">Mówię o tym, bo to jest dzisiaj, Szanowni Państwo, szczególnie ważne, gdyż Polska uczestniczy w tym niezwykłym organizmie międzynarodowym, który jest pierwszą próbą na taką skalę w historii świata. Jesteśmy uczestnikami wielkiego eksperymentu, który trwa od kilkudziesięciu lat i ma niewątpliwie sukcesy – chociaż oczywiście ma również swoje słabości – to jest Unii Europejskiej. Tego ducha poszukiwania kompromisu od pierwszej chwili rozmowy o jakimkolwiek rozwiązaniu odnajduję w Parlamencie Europejskim. Tam istnieje zasada przegłosowywania, ale znacznie bardziej fundamentalne jest zbliżanie się do możliwej do uzyskania jednomyślności. W każdej sprawie poszukujemy jak najszerszego poparcia, nigdy nie zadowalamy się wynikiem 50% plus 1. Dlatego niezbędny jest dialog, ciągłe przekonywanie do swoich racji, ale również wsłuchiwanie się w racje innych. To jest szczególny sposób otwierania się na tych, którzy myślą inaczej. Wymaga to wysiłku większego niż proste głosowanie większościowe. Oczywiście nie zawsze daje się wypracować rozwiązania, które mogą uwzględniać wszystkie racje, ale zawsze ostateczny rezultat jest lepszy z perspektywy dobra wspólnego.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#JerzyBuzek">Jeden z polskich historyków, śp. prof. Janusz Ekes staropolskie doświadczenia z parlamentaryzmem opisał hasłem „złota demokracja”. Ale on tę złotą demokrację rozumiał bardzo precyzyjnie. To hasło odczytać warto nie jako apologię jakichś konkretnych rozwiązań, ale jako wezwanie do działania na rzecz dobra wspólnoty i aktywności obywateli w życiu tej wspólnoty. A aktywność obywateli, po prostu społeczeństwo obywatelskie, które daje siłę państwu, jest również gwarantem tego, że państwo będzie się opierało na zasadzie pomocniczości, na zasadzie decentralizacji i na zasadzie indywidualnej odpowiedzialności obywateli za dobro wspólne. Warto, byśmy i my dziś, jako Polacy, ale także Europejczycy, parlamentarzyści, ale także wolni, równi obywatele, wnosili swój wkład, tak by ku tej złotej demokracji nas przybliżać, a nie od niej oddalać.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#JerzyBuzek">Chciałbym również, nawiązując do poprzednich wystąpień, życzyć paniom i panom senatorom takiego właśnie kierunku działania, bo on zapewne będzie najlepiej wspominany przez następne pokolenia, pokolenia, które przyjdą po nas i będą oceniały naszą działalność. Wszystkiego dobrego! Dziękuję państwu.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TomaszGrodzki">Dziękuję bardzo zaproszonym gościom za wystąpienia.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#TomaszGrodzki">Przystępujemy do naszej regularnej pracy, a mianowicie do drugiego czytania projektu uchwały w 100. rocznicę pierwszego posiedzenia Senatu II Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#TomaszGrodzki">Przypominam, że projekt ten został wniesiony przez grupę senatorów i zawarty jest w druku nr 826.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#TomaszGrodzki">Zgodnie z art. 84 ust. 6 Regulaminu Senatu projekt ten po uzgodnieniu z klubami i kołami senackimi został włączony do porządku obrad z pominięciem pierwszego czytania.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#TomaszGrodzki">Proszę upoważnioną przedstawicielkę wnioskodawców, panią senator Halinę Biedę, o przedstawienie projektu uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#HalinaBieda">Panie Prezydencie! Panie Marszałku! Pani Marszałek! Szanowni Państwo! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#HalinaBieda">To dla mnie bardzo duży zaszczyt, że mogę w imieniu nas wszystkich przeczytać tekst uchwały z drobnymi poprawkami redakcyjnymi i prosić Wysoką Izbę w stulecie pierwszego posiedzenia Senatu II Rzeczypospolitej o przyjęcie tej okolicznościowej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#HalinaBieda">„W roku 2022 przypada 100. rocznica pierwszego posiedzenia Senatu II RP.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#HalinaBieda">Początki Senatu w Polsce sięgają połowy XIV w., kiedy został on utworzony z Rady Królewskiej, funkcjonującej przy monarsze. Od 1493 r. był – oprócz Izby Poselskiej i króla – jednym z trzech stanów sejmujących Rzeczypospolitej. Rola tej izby zmieniała się w ciągu wieków.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#HalinaBieda">Ogromne znaczenie dla polskiego parlamentaryzmu miał okres II Rzeczypospolitej, po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. Konstytucja marcowa z 1921 r. umożliwiła przeprowadzenie wyborów do Senatu, ustanawiając władzę ustawodawczą w postaci dwuizbowego parlamentu. Wybory odbyły się w 1922 r. Kadencja izby, w której zasiadało 111 senatorów, co stanowiło 1/4 składu Sejmu, trwała 5 lat. Uprawnienia Senatu były wtedy dość ograniczone, nie miał on bowiem prawa do inicjatywy ustawodawczej i nie dysponował uprawnieniami kontrolnymi w stosunku do rządu. Razem z Sejmem tworzył Zgromadzenie Narodowe, wybierające prezydenta Rzeczypospolitej. Zwiększenie znaczenia Senatu przyniosła konstytucja kwietniowa z 1935 r., która ograniczyła kompetencje parlamentu na rzecz prezydenta, jednocześnie wzmacniając pozycję Senatu w stosunku do Sejmu. Powierzyła marszałkowi izby wyższej, a nie jak poprzednio marszałkowi Sejmu, funkcję prezydenta w razie jego śmierci lub niemożności wypełniania obowiązków. To marszałek Senatu przewodniczył także Zgromadzeniu Elektorów i zwoływał połączone izby. Izba wyższa uzyskała również pewną rolę w procedurach parlamentarnej kontroli nad rządem. Senat i Sejm jako izby połączone mogły m.in. pociągać prezesa Rady Ministrów lub ministrów do odpowiedzialności konstytucyjnej. Na okres dwudziestolecia międzywojennego przypadło 5 kadencji Senatu: 1922–1927, 1928–1930, 1930–1935, 1935–1938, 1938–1939. Ostatnie posiedzenie izby odbyło się 2 września 1939 r. Senat i Sejm zostały rozwiązane 2 listopada 1939 r. przez prezydenta przebywającego na emigracji, który zarządził przeprowadzenie wyborów do obydwu izb po 60 dniach od zakończenia wojny. W godzinie dziejowej próby, podczas II wojny światowej, znakomita część senatorów dała świadectwo patriotyzmu i odwagi. Wielu za Polskę oddało życie.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#HalinaBieda">Po zakończeniu II wojny światowej sytuacja polityczna w Polsce radykalnie się zmieniła. Władze komunistyczne zmierzały do likwidacji dwuizbowego parlamentu poprzez ataki propagandowe na przedwojenny Senat jako przeciwnika reform. Kulminacją tej akcji było tzw. referendum ludowe, przeprowadzone 30 czerwca 1946 r., w którym społeczeństwo wypowiedziało się m.in. w sprawie zniesienia Senatu. Na podstawie sfałszowanych wyników zlikwidowano drugą izbę. Uchwalona 19 lutego 1947 r. tzw. mała konstytucja ustanowiła jednoizbowy parlament, który funkcjonował do 1989 r.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#HalinaBieda">W wyniku porozumień Okrągłego Stołu z 5 kwietnia 1989 r. odrodził się Senat, do którego 4 czerwca 1989 r. przeprowadzono wolne i demokratyczne wybory. Konstytucja RP z 2 kwietnia 1997 r. utrzymała dwuizbowość władzy ustawodawczej w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#HalinaBieda">W demokracji konstytucyjnej dwuizbowość ma istotne znaczenie ustrojowe. Pozwala na konsekwentne przestrzeganie zasady podziału i równowagi władz: ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej. Jej celem jest ochrona praw jednostki przed niebezpieczeństwami wynikającymi z koncentracji władzy. Historia polskiego parlamentaryzmu pozwala dostrzec powiązanie między dwuizbowością parlamentu a suwerennością państwa w jej tradycyjnym rozumieniu, co powoduje, że słowa Andrzeja Frycza-Modrzewskiego z 1551 r., który w swoim dziele życia «O poprawie Rzeczpospolitej» pisał: «Senat jest tym, co pozostałe władze do szlachetnych działań pobudza, od nieuczciwych odwodzi, a namiętności studzi. Dlatego bez rady, opinii i kontroli Senatu nic w Rzeczpospolitej ani poza jej granicami czynić się nie godzi», są ciągle aktualne.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#HalinaBieda">W ciągu 100 lat Senat odegrał istotną i pozytywną rolę w kształtowaniu kultury prawnej i politycznej. Reprezentuje on te wartości, których nigdy nie może zabraknąć. Jest strażnikiem ideałów ustrojowych, a wśród nich szacunku dla państwa, praw mniejszości, prawa do wyrażania odrębności i odmienności w ramach porządku konstytucyjnego. Senat, mający korzenie sięgające głęboko w historię RP, ma również swoje miejsce w XXI w. W tym miejscu należy oddać hołd wszystkim tym, którzy przyczynili się do powstania Senatu oraz ugruntowania jego obecnej pozycji w systemie organów władzy państwowej, w szczególności marszałkom oraz senatorom wszystkich kadencji, którzy pozostają wierni tradycji polskiego Senatu i Najjaśniejszej Rzeczypospolitej”.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#HalinaBieda">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Proszę o przyjęcie projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TomaszGrodzki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#TomaszGrodzki">Obecnie senatorowie mogą zgłaszać trwające nie dłużej niż minutę zapytania do upoważnionego przedstawiciela wnioskodawców.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#TomaszGrodzki">Czy ktoś chce zadać takie pytanie? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#TomaszGrodzki">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#TomaszGrodzki">Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#TomaszGrodzki">Dla porządku informuję, że panowie senatorowie Komorowski i Szwed złożyli swoje przemówienia w dyskusji do protokołu.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#TomaszGrodzki">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#TomaszGrodzki">Przystępujemy do głosowania nad projektem uchwały w 100. rocznicę pierwszego posiedzenia Senatu II RP.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#TomaszGrodzki">Kto jest za?</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#TomaszGrodzki">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#TomaszGrodzki">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#TomaszGrodzki">Proszę o podanie wyników głosowania.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#TomaszGrodzki">Głosowało 95 senatorów, wszyscy byli za.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#komentarz">(Głosowanie nr 1)</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#TomaszGrodzki">Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w 100. rocznicę pierwszego posiedzenia Senatu II RP.</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#TomaszGrodzki">Szanowni Państwo, dziękuję zaproszonym gościom oraz senatorom wszystkich poprzednich kadencji Senatu za udział w uroczystym posiedzeniu i uczczenie wspólnie z nami 100. rocznicy pierwszego posiedzenia Senatu II Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#TomaszGrodzki">A teraz zapraszam wszystkich państwa z Sali Kolumnowej i z sali plenarnej do wspólnej pamiątkowej fotografii na schodach holu głównego w Sejmie oraz do udziału w kolejnych punktach programu dzisiejszych uroczystości, w tym uroczystej akademii w Teatrze Polskim.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#TomaszGrodzki">Zamykam pięćdziesiąte trzecie posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej X kadencji.</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 14 minut 14)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>