text_structure.xml 71.2 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Posiedzenie zostało zwołane dziś na godzinę 15.30 przez przewodniczących Komisji, odpowiednio - pana posła Mieczysława Czerniawskiego i pana posła Roberta Smolenia. Przewodniczący Komisji zaproponowali w porządku obrad tego posiedzenia jeden punkt - dyskusję w sprawie wspólnych działań dotyczących Europejskiej Polityki Gospodarczej. Czy do proponowanego porządku obrad państwo posłowie macie uwagi, propozycje zmian?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosłankaKrystynaSkowrońska">Czy w tej części posiedzenia nie bierze udziału przedstawiciel rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Przedstawiciel rządu powinien wziąć udział w tej części posiedzenia, ale, pomimo zapowiedzi, jeszcze nie przybył. Po przyjęciu porządku obrad zdecydujemy, czy rozpoczniemy od razu jego realizację, czy też ogłosimy przerwę, czekając na przybycie przedstawiciela rządu. Zwracam uwagę, że na wstępie, przed przybyciem lub przed zabraniem głosu przez przedstawiciela rządu, chcę państwa zapoznać z wystąpieniem, które przewodniczący PE pan Josep Borrell skierował do marszałka Sejmu pana Włodzimierza Cimoszewicza. Chcę również prosić o przedstawienie odpowiedzi na to wystąpienie, które przygotowała nasza Komisja, a dopiero potem rozpocząć dyskusję, czyli właściwą realizację porządku dzisiejszego posiedzenia, jeśli taki zostanie przyjęty. Proponuję więc wstępnie przyjąć porządek obrad, a następnie zdecydujemy o trybie procedowania. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia proponowanego porządku obrad? Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty. Jak poinformowałem obie Komisje na wstępie, przewodniczący PE pan Josep Borrell wystąpił do marszałka Sejmu z następującym pismem: „Pan Włodzimierz Cimoszewicz, Sejm RP, ul. Wiejska, Warszawa. Szanowny Panie Marszałku, Komisja Gospodarcza i Monetarna Parlamentu Europejskiego wystąpiła z inicjatywą zorganizowania w poniedziałek, w dniu 25 kwietnia 2005 r., w Brukseli ogólnej debaty międzyparlamentarnej pt. „Europejska Polityka Gospodarcza - perspektywa krajowa i europejska”. Spotkanie to, na które zaproszeni są przedstawiciele parlamentów 25 państw członkowskich UE, odbędzie się w kontekście prezydencji luksemburskiej w UE i jest organizowane wspólnie przez Parlament Europejski i Izbę Deputowanych Luksemburga. Bylibyśmy zaszczyceni, gdyby parlament RP mógł wysłać na to spotkanie delegację składającą się przynajmniej z dwóch osób zaangażowanych w sprawy makroekonomiczne i europejskie lub nimi zainteresowanych. Naszym celem jest wzmocnienie uczestnictwa państw członkowskich w europejskich ramach makroekonomicznych - chodzi o ogólne kierunki polityk gospodarczych programu konwergencji poprzez bezpośrednie zaangażowanie członków parlamentów tych państw. W ten sposób moglibyśmy wspólnie podjąć próbę wpłynięcia na decyzje, które zapadają na szczeblu Rady UE. Każdy z nas będzie miał wówczas poczucie większego wkładu we wprowadzanie w życie tych kierunków polityk” - czytam dokładnie, jak jest napisane - „podnosząc w ten sposób ich efektywność. Aby zapewnić konkretny punkt wyjścia dyskusji proponowalibyśmy przygotowanie przez Waszą delegację informacji pisemnej w oparciu o szereg pytań zawartych w załączniku nr 1. Jesteśmy przekonani, że otwarta debata dająca zarówno krajowym, jak i europejskim deputowanym możliwość wymiany poglądów i wyrażenia swoich obaw może być bardzo pożyteczna. Na podstawie państwa odpowiedzi, które musimy otrzymać najpóźniej 11 marca 2005 r., przewodnicząca Komisji Gospodarczej i Monetarnej oraz jej odpowiednik w Izbie Deputowanych Luksemburga wspólnie przygotują sprawozdanie zawierające syntezę dostarczonych przez państwa informacji. Sprawozdanie to zostanie państwu przesłane jak najszybciej i będzie stanowić podstawę naszych dyskusji podczas spotkania w dniu 25 kwietnia 2005 r. Załącznik nr 2 zawiera projekt programu obrad, który, jak państwo zauważą, daje możliwość wysłuchania i debaty z krajowymi i europejskimi twórcami polityk wysokiego szczebla. Oczekując na odpowiedź, łączymy wyrazy szacunku”. I tu podpisy wysyłających. W załączniku nr 1, jak już państwo usłyszeli, bo jest to zawarte w tekście, pan Josep Borrell sformułował sześć problemowych, przekrojowych pytań. Komisja do Spraw Unii Europejskiej po dyskusji przygotowała na nie odpowiedź w formie informacji, która zostanie zamieszczona w materiałach przygotowanych na konferencję i będzie stanowić kanwę do dyskusji o problematyce, której te pytania dotyczą.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Chodzi o Europejską Politykę Gospodarczą oraz perspektywy krajowe i europejskie w tym kontekście. Ta informacja przygotowana przez Komisję do Spraw Unii Europejskiej w imieniu całego Sejmu RP została przyjęta na 66. posiedzeniu w dniu 23 marca 2005 r. Przybył pan minister, nie ma więc już żadnych przeszkód, aby podjąć dyskusję nad interesującym nas tematem. Informuję, że rząd w naszej debacie reprezentuje pan minister Grzegorz Stanisławski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, a współprzewodniczącym wspólnego posiedzenia Komisji Finansów Publicznych i Komisji do Spraw Unii Europejskiej jest pan poseł Leszek Świętochowski. Panie ministrze, czy chciałby pan w imieniu rządu przedstawić informację w związku z wystąpieniem przewodniczącego PE pana Josepa Borrella, czy zabrać głos w dyskusji po zaprezentowaniu informacji Komisji do Spraw Unii Europejskiej, która została przesłana w dniu 23 marca 2005 r. na ręce pana Josepa Borrella?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówGrzegorzStanisławski">Dziękuję bardzo za zaproszenie, przepraszamy za to minutowe spóźnienie. Przede wszystkim chcę powiedzieć, że jest to niezwykle ważna dyskusja. Ważne jest, aby to właśnie parlament mógł być bardzo blisko spraw związanych z Paktem Stabilności i Wzrostu. Na posiedzeniu Rady ECOFIN z udziałem ministrów finansów państw UE zabieramy głos i staramy się mocno prezentować argumenty. Chcielibyśmy, aby ta dyskusja, która jest dla nas niesłychanie istotna, wyposażyła nas w dodatkowe argumenty, więc myślę, że głos w dyskusji byłby bardziej właściwy, aby móc się do nich ustosunkować. Na jedną sprawę chciałbym zwrócić szczególną uwagę. Jednym z ważniejszych elementów dla nas w trakcie dyskusji, również nad Paktem Stabilności i Wzrostu, była kwestia klasyfikacji funduszy emerytalnych. Czasami wydaje się ona nie do końca doceniana. Polska jest jednym z nielicznych krajów, który ma sprywatyzowany drugi filar reformy emerytalnej. Zwracam uwagę, że jest to jedno z ważnych kryteriów, które ma wpływ na dług budżetowy i na deficyt budżetu państwa. Mówimy o klasyfikacji otwartych funduszy emerytalnych. Przypominam, że Polska, Wielka Brytania i Szwecja mają sprywatyzowany drugi filar, bo inne kraje właściwie nie. Mają trochę inną klasyfikację finansów publicznych, przede wszystkim dwóch elementów budżetu: deficytu budżetowego i długu publicznego. Ten element wpływa na tak zwane kryteria z Maastricht, a więc kryteria, od których zależy spełnienie warunków wejścia Polski do strefy euro. Z tymi kryteriami borykają się dzisiaj takie kraje, jak Francja i Niemcy, ponieważ mają olbrzymi problem z utrzymaniem stabilności finansów publicznych. Tak więc kryterium długu, kryterium deficytu - to ważne elementy, o których dzisiaj trzeba rozmawiać. Trzeba rozmawiać między innymi o klasyfikacji kosztów reformy emerytalnej, ale też samych otwartych funduszy emerytalnych. Na ten punkt zwracaliśmy szczególną uwagę, bo ma on wpływ na to, czy spełnimy kryteria wynikające z deficytu, z długu publicznego, aby móc spełnić kryteria niezbędne do wejścia do unii monetarnej. I w tym duchu, i w tych relacjach, do których pragniemy się odnieść, chciałbym zabrać głos w dyskusji w imieniu MF i rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Mam prośbę, aby pani poseł Krystyna Skowrońska zadała pytanie, bo rozumiem, że się w tym celu zgłasza, a następnie przystąpimy do realizacji porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosłankaKrystynaSkowrońska">.W wyjątkowo komfortowej sytuacji został postawiony pan minister, a nie Komisja, bo jest to jedno ze wspólnych spotkań Komisji kiedy na zaproszenie PE przyszło nam opracować pewne dokumenty i odpowiedzieć na pewne pytania. Uczyniliśmy to w miarę własnej wiedzy i otrzymywanych dokumentów, o które prosiliśmy. Ale w tym przypadku niestety kolejność została odwrócona - to rząd RP formułował stanowiska. Muszę uczciwie przyznać, że zwrócono mi materiał do poprawki, bo posłowie uważali, że te odpowiedzi nie są wyczerpujące, skoro niektórych działań nie było. Prosiłabym w związku z tym, żeby pan minister nie wypowiadał się zdawkowo. Po pierwsze, powinniśmy w tej dyskusji wykorzystać możliwość powiedzenia rządowi, że określone stanowiska rządu powinny zyskiwać akceptację, tak jak w przypadku wszelkiego rodzaju dokumentów zewnętrznych. Mówię tu między innymi o dokumentach, które posiadam, np. „Stanowisko MF wobec komunikatu Komisji Europejskiej z dnia 3 września 2004 r”. Inny przykład: „Przyjęty program konwergencji przez Radę Ministrów w dniu 30 kwietnia 2004 r.”. Są to obowiązujące dokumenty, ale nie zostały one przedłożone Komisji do Spraw Unii Europejskiej i nie były omawiane. Chcę powiedzieć, że w naszym materiale spróbowaliśmy zebrać to, co było możliwe i napisać ładnym językiem i uczciwie w świetle posiadanej wiedzy, informacji i procedur. Jednakże ta praca nie była uporządkowana. Jeśli pan przewodniczący będzie uważał, że trzeba to stanowisko zaprezentować, to mogę to zrobić w bardzo dużym skrócie, bo państwo posłowie mają je na piśmie, a jest szansa, aby dopytać się rządu. Jest również szansa na wyartykułowanie tego, na co nasza delegacja ma zwrócić uwagę, jeśli będzie jechała do Brukseli. Z doświadczeń poprzedniego wyjazdu w sprawie Nowej Perspektywy Finansowej, na którym byliśmy z panem posłem Aleksandrem Czużem, wiemy, jak trudno jest sformułować pewne stanowiska, czy przekonać do niektórych spraw parlamenty narodowe. Zdajemy sobie z tego sprawę. Ale posłowie Komisji Finansów Publicznych i Komisji do Spraw Unii Europejskiej nie powinni przygotowywać informacji w oparciu o czytane gazety. Myśmy tę informację powinni otrzymywać w czasie rzeczywistym. Rozumiemy, że między innymi na Radzie ECOFIN była stawiana sprawa dotycząca kwalifikacji otwartych funduszy emerytalnych. Jeżeli jest szansa, to chcę zaproponować nieco inny porządek dzisiejszego posiedzenia, mianowicie, aby pan minister zaprezentował stanowisko rządu, państwo posłowie zorientują się, czy jest ono zbieżne ze stanowiskiem zawartym w naszym materiale, a potem w bardzo krótkiej prezentacji, w oparciu o materię z pierwszego źródła, przedstawiłabym naszą informację. W mojej ocenie byłoby to lepszym rozwiązaniem. I druga sprawa, kiedy będziemy się zbliżać do konkluzji z dzisiejszego spotkania, prosiłabym, aby pan przewodniczący Komisji do Spraw Unii Europejskiej i pan przewodniczący Komisji Finansów Publicznych podjęli działania techniczne, aby możliwe było zapoznanie się ze stanowiskiem rządu polskiego w tych punktach, które będą prezentowane w Brukseli, między innymi w sprawie polityki gospodarczej albo Paktu Stabilności i Wzrostu, bo chcemy niektóre sprawy wygrać, a mieliśmy trudność ze sformułowaniem stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Sądzę, że pan minister nie będzie wcale w sytuacji komfortowej, bo postaramy się całą wiedzę na interesujący nas temat od niego wyegzekwować. Natomiast uważam, że koncepcja przebiegu dzisiejszego posiedzenia proponowana przez panią poseł Krystynę Skowrońską nie jest dobra z tego względu, że to jest wystąpienie pana Josepa Borrella do marszałka Sejmu, na które odpowiedziała w imieniu Sejmu nasza Komisja. Najpierw więc odczytałem wystąpienie pana Josepa Borrella, a teraz właśnie poproszę panią poseł Krystynę Skowrońską, która jest przedstawicielką naszej Komisji w delegacji parlamentarnej na spotkanie w dniu 25 kwietnia 2005 r., o zaprezentowanie informacji, która została w imieniu Sejmu RP przedstawiona panu Josepowi Borrellowi. Odrębną kwestią jest sposób dochodzenia do tej informacji, która została przesłana, i możemy, jeśli oczekiwania naszej Komisji nie były spełnione, formułować różne opinie czy zarzuty. Natomiast rozumiem, że celem dzisiejszego spotkania jest, po krótkim zapoznaniu się z informacją Komisji, uzbrojenie naszych przedstawicieli w kompleksową wiedzę na temat problemu, którą posługiwać się będą podczas tego spotkania. A ponadto członkowie obu Komisji również posiądą niezbędną wiedzę dotyczącą problematyki europejskiej polityki gospodarczej, bo przecież to będzie determinować naszą pracę nad chociażby systemem finansów publicznych, nad jego kształtowaniem w kolejnych latach budżetowych w kontekście wielu innych uwarunkowań ekonomiczno-finansowych w związku z naszym członkostwem w UE. Zatem bardzo proszę, aby pani poseł Krystyna Skowrońska krótko, bo wszyscy, przynajmniej wszyscy z Komisji do Spraw Unii Europejskiej, posiadają tę informację, scharakteryzowała ją, a następnie poproszę pana ministra, aby obszernie i szeroko w każdym z tych punktów, czy pytań, które zostały zadane, wypowiedział się, co strona rządowa sądzi, co chciałaby przekazać naszym reprezentantom i co powinno być wykorzystane w dyskusji. Bo rozumiem, że celem brukselskiego spotkania jest dojście do wspólnych konkluzji w gronie przedstawicieli parlamentów 25 państw po to, by te konkluzje wdrażane w czyn decydowały o kształtowaniu systemu finansów publicznych poszczególnych państw składających się na Wspólnotę Państw Europejskich. Pani poseł Krystyna Skowrońska ma głos. Równocześnie informuję państwa, że mamy czas wyraźnie określony. O godz. 17.00 rozpoczynają się głosowania. Jeśli do tego czasu nie zakończymy naszej pracy, będziemy zobowiązani ją wznowić po zakończeniu głosowań. Jedna praktyczna uwaga - naszym celem jest zgłębienie wiedzy na temat europejskiej polityki gospodarczej i projektu naszego stanowiska prezentowanego w dyskusji, nie zaś przyjmowanie jakiejś konkluzji czy nowych wersji informacji, bo ta przecież już została wysłana. A zatem dyskutujemy, wymieniamy poglądy po to, aby uzbroić naszych przedstawicieli w niezbędną wiedzę, którą zaprezentują podczas spotkania w Brukseli w poniedziałek 25 kwietnia. Pan poseł Andrzej Markowiak w sprawie formalnej, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełAndrzejMarkowiak">Proszę o wyjaśnienie, ponieważ z tego, co zrozumiałem, pani poseł Krystyna Skowrońska w imieniu naszej Komisji, czy nawet obu Komisji, przedstawi propozycję naszego stanowiska jako odpowiedź na pytanie pana Josepa Borrella?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Nie propozycję, ale informację przyjętą przez Komisję i wysłaną już, a zatem nie jest to żaden projekt. Ale to jest tylko początek do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełAndrzejMarkowiak">Rozumiem, że jest to tryb art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. i rząd odniesie się do naszego stanowiska. Ponieważ jesteśmy przyzwyczajeni do odwrotnej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">To nie jest dokument unijny, który jest przyjmowany i my nie rozpatrujemy go w trybie ustawy, w którym zawsze dyskutujemy o dokumentach prawa wspólnotowego. To nie jest dokument prawa wspólnotowego. To jest nasza informacja, którą wysłaliśmy, a którą chcielibyśmy, aby pani poseł Krystyna Skowrońska kompetentnie zaprezentowała wraz z kimś, kto jeszcze zostanie wytypowany z Komisji Finansów Publicznych. Tego drugiego nazwiska jeszcze nie znam. Chcemy ponadto zaopatrzyć panią poseł Krystynę Skowrońską w wiedzę i w argumenty, zwrócić uwagę na pewne akcenty, które powinny tam być przedstawione po to, aby godnie i z pożytkiem dla Polski te sprawy zostały zaprezentowane. A zatem nie opiniujemy żadnej informacji, nie przyjmujemy jej żadną konkluzją, ani w trybie art. 6, ani art. 9, ani art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. Nasze spotkanie ma charakter konsultacyjno-informacyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosłankaKrystynaSkowrońska">Mam nadzieję, że godnie będę reprezentować parlament RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Jestem tego pewien.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosłankaKrystynaSkowrońska">Na wstępie chciałabym powiedzieć, że dokumentacja, czyli odpowiedź na pytania pana przewodniczącego Josepa Borrella, została opracowana w oparciu o zgromadzone przeze mnie i przez sekretariat Komisji dokumenty rządowe, które w tym zakresie były możliwe do otrzymania, między innymi, o czym wcześniej mówiłam, w oparciu o „Stanowisko MF wobec komunikatu Komisji Europejskiej z dnia 3 września 2004 r.” dotyczące genezy Paktu Stabilności i Wzrostu i prezentowanego w tym zakresie stanowiska, także w oparciu o przyjęty przez rząd poprzez Radę Ministrów w dniu 30 kwietnia 2004 r. program konwergencji, jak również o dostępne materiały, które mogliśmy w tym czasie przygotować oraz na podstawie obserwacji i podsumowania tego, jak Sejm RP pracował, jak jego Komisje zajmowały się tematami, które objęte są zarówno w ogólnych wytycznych polityki gospodarczej, jak i Paktu Stabilności i Wzrostu. Państwo posłowie z Komisji do Spraw Unii Europejskiej pamiętają, państwo z Komisji Finansów Publicznych niekoniecznie, dokumenty, które otrzymuje Komisja do Spraw Unii Europejskiej, nie zawsze są przetłumaczone na język polski. W tym przypadku również mieliśmy duży kłopot z zaznajomieniem się w wersji polskiej z dokumentem „Ogólne wytyczne polityki gospodarczej” z uwagi na to, że ten dokument nie jest dostępny w języku polskim w sposób wiarygodnie przetłumaczony. Mówimy, że w Sejmie omawiane były różne aspekty zarówno ogólnych wytycznych polityki gospodarczej, jak i Paktu Stabilności i Wzrostu, które były związane z debatą nad budżetem, a także programami rządowymi sporządzanymi dla koordynacji zamierzeń gospodarczych w ramach polityk UE. Naszym zdaniem, prezentując takie stanowisko, dajemy wyraz temu, że Sejm, a szczególnie Komisja Finansów Publicznych, w sposób wnikliwy zajmowały się polityką budżetową. Przypomnę, że Komisja w zakresie polityki budżetowej zajmowała się między innymi zarządzaniem długiem publicznym. To jest jeden z elementów, którym powinniśmy się zajmować w ramach realizacji ogólnych wytycznych polityk gospodarczych. Przedmiotem zainteresowania Sejmu, zwłaszcza Komisji do Spraw Unii Europejskiej, były różne aspekty rządowego programu konwergencji, który został przyjęty na lata 2004–2007. Jest to dokument, o którym wcześniej mówiłam. Jest on dość obszerny, mówi między innymi o różnych działaniach rządu polskiego, jakie są podejmowane, między innymi takich, jak zagadnienia horyzontalne wpływające na finanse publiczne w tym zakresie, dokonywanie struktury przebudowy i zmniejszenia udziału wydatków budżetowych, zmniejszenia wydatków sztywnych, poszerzenia bazy podatku dochodowego dla rolników. Chcę powiedzieć, że tak rząd pracował. Niekoniecznie musimy się z tym zgodzić, ale to było przedmiotem prac rządu, bo również dyskusje sejmowe dotyczyły poszerzenia bazy podatku dochodowego od rolników, stopniowego zrównania składek podatku VAT, poprawy efektywności działania aparatu skarbowego, a także zmniejszenia zatrudnienia w administracji, ograniczenia kosztów funkcjonowania administracji, ograniczenia likwidacji niektórych funduszy i agencji, modyfikacji systemu awansu zawodowego, np. nauczycieli. Być może odpowiedź w tym zakresie nie jest pełna i wyczerpująca, ale taką pozwoliliśmy sobie zaproponować. Na pytanie drugie - Jak parlament zapatruje się na Pakt Stabilności i Wzrostu i roczny harmonogram polityki gospodarczej UE, czy ustalono wspólne stanowisko i jeśli tak, to jakie? - odpowiadamy pokrótce tak, że między innymi uznajemy, że Pakt Stabilności i Wzrostu jest niezbędną podstawą do definiowania i wprowadzania w życie przez państwa członkowskie polityk fiskalnych. Sejm widzi potrzebę wzmocnienia dyscypliny finansów publicznych. Uważamy, że nie wypracowano formalnego stanowiska Sejmu w kwestii Paktu Stabilności i Wzrostu oraz harmonogramu polityki gospodarczej UE. Tego parlament tak naprawdę nie przygotowywał. Zwracaliśmy uwagę, i tak piszemy, że Sejm zwraca rządowi uwagę na potrzebę kontynuowania działań zmierzających do zwiększenia elastyczności rynku pracy, co zapoczątkowano już zmianami w Kodeksie pracy w sprawach kosztów pracy, które są dość wysokie i skutków wysokich obciążeń finansowych związanych z zatrudnieniem oraz, jak wcześniej mówiłam, możliwością likwidowania w budżecie tzw. wydatków sztywnych. W pierwszej wersji chcieliśmy to przedłożyć, bo funkcjonował w parlamencie tzw. Plan Hausnera. Był to więc materiał wstępny do dyskusji i w oparciu o pewne przedłożenia niektóre rozstrzygnięcia w parlamencie zapadły, niektóre zmiany poprawiające sytuację budżetu zostały dokonane. Abstrahujemy od tego, jak zostały przyjęte, bo to nie jest przedmiotem formułowania odpowiedzi. Pytanie trzecie dotyczy poziomu świadomości w Sejmie i w systemie politycznym co do kwestii związanych z nadzorem finansów publicznych w UE i polityk makroekonomicznych. Było nam trudno odpowiedzieć na to pytanie, bo nie znamy poziomu świadomości w poszczególnych klubach. Nie nam to oceniać, ale sformułowaliśmy dość ostrożną odpowiedź na ten temat, że poszczególne partie realizują chęć zaznajamiania się z takimi dokumentami. Zresztą każda partia posiada inny program i nie nam w ten temat wchodzić. Co do partii staraliśmy się dość oględnie odpowiedzieć, ale wskazaliśmy na to, że przy dyskusjach nad ustawami budżetowymi sprawy między innymi dyscypliny finansów publicznych są szczegółowo omawiane. I to staraliśmy się zawrzeć w odpowiedzi na pytanie trzecie. W odpowiedzi na pytanie czwarte dotyczące propozycji odnośnie poprawy funkcjonowania i wdrażania ogólnych wytycznych polityk gospodarczych pokazaliśmy, jak ten problem wygląda w naszym parlamencie. W odpowiedzi na pytanie piąte, jakie reformy zostały przeprowadzone, pozwoliliśmy sobie wprowadzić, jako że jest to na czasie i jest to dokument wymagany przez Komisję Europejską, Narodowy Plan Rozwoju. Co prawda zdajemy sobie sprawę, na jakim etapie jest NPR, ale pozwoliliśmy sobie w odpowiedzi przypisać priorytety NPR. Jest dyskusja na ten temat i kierunek będzie ewoluował, ale najistotniejsze naszym zdaniem punkty pozwoliliśmy sobie zaprezentować. Dodatkowy pomysł, który chcielibyśmy przedstawić na spotkaniu, o którym mówimy, to między innymi element, o którym mówił też pan minister. Zadowala nas, że pierwotnie, kiedy ten dokument był formułowany, nieznane było stanowisko Rady ECOFIN w sprawie zaliczenia otwartych funduszy emerytalnych.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PosłankaKrystynaSkowrońska">Mamy zdecydowanie jasne stanowisko w tym zakresie, że kryteria z Maastricht będą zupełnie inaczej realizowane. Jeżeli możemy uznać, że kierunkiem działań UE jest wejście do strefy euro, to łatwiej będzie wypełnić kryteria z Maastricht. Pokazujemy również, że w przypadkach, gdy w różnych krajach europejskich istnieją deficyty budżetowe wyższe, mogą być zastosowane indywidualne instrumenty, czyli nie musi to być bardzo ostre kryterium w ramach określonego procesu. Jeżeli w krótkim terminie jest możliwość zastosowania bezpiecznych ram deficytu budżetowego w stosunku do produktu krajowego brutto, to mogą być stosowane indywidualne polityki w tym zakresie i to pozwoliliśmy sobie zapisać w odpowiedzi na pytanie szóste. Wydaje nam się, że w ten sposób powinniśmy to stanowisko prezentować. Nie wiemy, jakie mamy środki z budżetu krajowego, gdybyśmy chcieli realizować niektóre inwestycje i uznając, że są inwestycjami priorytetowymi celowo i świadomie zwiększać deficyt budżetowy. Po jakimś czasie moglibyśmy powracać do kryteriów z Maastricht, czyli poprawiać swoją sytuację budżetową, ale osiągnęlibyśmy jeden z określonych celów, na czym nam, jako państwu w UE, które powinno mieć pewną możliwość i swobodę, zależy. Niektórzy zdecydowanie wcześniej przekraczali te kryteria. Kryteria z Maastricht są w strefie euro i w związku z tym nie będzie można wykorzystać żadnych dyscyplinujących instrumentów w momencie, kiedy Polska będzie w strefie euro albo w okresie zaliczanym do tego, aby się stać członkiem strefy euro. Jeżeli będą pytania, proszę wykorzystać dzisiaj pana ministra. Jeżeli będą określone sugestie, spróbujemy je zaprezentować w naszym stanowisku. Wiemy, że niektóre delegacje narodowe będą w podobnym składzie do naszego, więc umówiliśmy się na pewne rozwiązania, na pewną dyskusję, tak by było nam łatwiej przekonywać innych przedstawicieli do takich rozwiązań. Formułując to stanowisko, które prezentowałam i które Komisja do Spraw Unii Europejskiej przyjęła, zdajemy sobie sprawę, że temat jest bardzo rozległy i ważny. Mówiłam na wstępie o tych technicznych uzgodnieniach pomiędzy panami przewodniczącymi, jak te sprawy będziemy realizować w parlamencie. To jest ważne i to jest mój wniosek, żeby po tym spotkaniu urodziło się również takie stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Obyśmy nie musieli czekać dziewięć miesięcy. Niech się szybciej urodzi. Pan przewodniczący Leszek Świętochowski uprzedza mnie, że czas mamy ograniczony jedynie do godziny 17.00, ponieważ po głosowaniach planowane jest posiedzenie Komisji Finansów Publicznych wspólnie z Komisją Spraw Zagranicznych, nie będziemy więc mogli kontynuować naszego posiedzenia, a zatem przechodzimy do wypowiedzi poszczególnych osób, poczynając od pana ministra. Na prośbę pani poseł Krystyny Skowrońskiej proponuję zareagować tak, że do materiału przedstawionego przez panią poseł członkowie Komisji do Spraw Unii Europejskiej nie mają pytań, bo przecież ten materiał tworzyli i przyjęli na posiedzeniu swojej Komisji, a pytania mogą być ze strony członków Komisji Finansów Publicznych. Natomiast bardzo proszę pana ministra o informacje, które pozwolą wyjaśnić, bądź też rozbudować te kwestie, które były określone poszczególnymi pytaniami, wyposażyć naszych przedstawicieli w wiedzę, nie tylko tę, o której dzisiaj tu powiemy, ale również o informacje w wersji papierowej, które będą mogły być wykorzystywane w trakcie obrad. Oddaję głos panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PodsekretarzstanuwMFGrzegorzStanisławski">Bardzo dziękuję za świetnie merytorycznie przygotowaną odpowiedź. Pragnę się do niej odnieść, ale chciałbym też zadeklarować pani poseł, że MF oraz nasze zespoły, które pracują na co dzień z komisjami UE, służą pomocą i bardzo chętnie wyposażymy państwa w kompendium wiedzy, które będzie służyło nie tylko ocenie sytuacji polskiej, ale przede wszystkim ocenie sytuacji polskiej na tle innych krajów, tak abyście państwo mogli porównać parametry makroekonomiczne, parametry polityki gospodarczej uzyskane przez naszych analityków z tymi z innych krajów. Myślę, że takie kompendium byłoby niezwykle przydatne do oceny sytuacji i do pełnego reprezentowania interesów Polski. Na wstępie musimy sobie przypomnieć, czemu służy Pakt Stabilności i Wzrostu. Jest on bardzo ważny, mówi bowiem o trwałych fundamentach konkurencyjności Polski i o rozwoju Polski. Pakt Stabilności i Wzrostu odnosi się do ważnych elementów nie tylko związanych z polityką gospodarczą, ale z rozwojem tego, co nazywamy kapitałem ludzkim, poprawą konkurencyjności w stosunku do gospodarek zewnętrznych wobec UE. Pamiętajmy o dialogu, który dzisiaj jest prowadzony również na forum PE, co do lokacji przedsiębiorstw w Europie i stworzenia konkurencji dla przemysłu azjatyckiego i amerykańskiego. Na tym tle musimy rozpatrywać jakiekolwiek uwagi co do Paktu Stabilności i Wzrostu oraz ogólnych wytycznych polityki gospodarczej. Co do pierwszego punktu, jak również do pozostałych, proszę mi wybaczyć, że nie będę się odnosił do oceny sytuacji w parlamencie. Pragnę tylko powiedzieć, co do pierwszego punktu, że w Komisji prowadzone są debaty o charakterze debat budżetowych, planowania. Na te sprawy warto zwrócić uwagę na forum Komisji Europejskiej. My przedstawiamy wszystkie kwestie, które się wiążą z debatami o charakterze cyklicznym, a więc: jak wygląda procedowanie budżetu państwa, jak wyglądają procedury nadzoru nad finansami publicznymi, czy o jakim charakterze sprawozdania rząd musi przedstawiać poszczególnym Komisjom. W taką wiedzę możemy państwa zaopatrzyć, jak również odnośnie do pytania, czy mogliby państwo przekazać informację na temat sposobu, w jaki parlament rozwiązuje kwestie w ramach rocznych. To też jest pytanie odnośnie systemu, które dla nas, jako rządu, porusza bardzo ważny aspekt, czyli jak wygląda system planistyczny czy jakie dokumenty są oceniane przez parlament. Pragnę również zwrócić uwagę, że dyskusja nad programem konwergencji, która odbyła się w Sejmie w listopadzie ubiegłego roku, była bardzo ważna. Nie we wszystkich parlamentach, szczególnie nowych krajów UE, takie dyskusje nad programami konwergencji zostały przeprowadzone. Jest to więc bardzo ważne i wyróżnia Sejm jakością i dorobkiem w poziomie prowadzenia debaty na tematy bardzo istotne, do których należy przyjęcie przez Polskę kryteriów z Maastricht, a przede wszystkim wprowadzenie Polski do UE. Punkt drugi - „Jak Wasz parlament obecnie zapatruje się na Pakt Stabilności i Wzrostu [...]?” Myślę, że pani poseł w pełni ten temat wyczerpała. Kwestie dotyczące ogólnych wytycznych polityki gospodarczej w czerwcu zostały przyjęte przez Radę. Jeśli moglibyśmy coś dodać, to odnośnie akapitu, w którym piszecie na temat polityki badawczo-rozwojowej.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PodsekretarzstanuwMFGrzegorzStanisławski">To jest jeden z kluczowych elementów. My również aplikujemy o wiele programów badawczo-rozwojowych. Ta kwestia jest krytycznym czynnikiem budowania trwałych fundamentów do rozwoju konkurencyjności polskiej gospodarki, dlatego w debacie i w przedstawieniu stanowiska przez polskich parlamentarzystów warto zwrócić uwagę na działalność badawczo-rozwojową. W tej chwili mamy dosłownie kawałek akapitu mówiący o tym, że Sejm ma świadomość, że poziom wydatków na działalność badawczo-rozwojową może zagrozić perspektywie rozwojowej kraju. W polskim przypadku to jest podwójny wykrzyknik. Nasze nakłady na działalność badawczo-rozwojową są bardzo małe i myślę, że jeżeli mówimy o pewnym horyzoncie Paktu Stabilności i Wzrostu, to musimy pamiętać tak naprawdę o tych fundamentach konkurencyjności, a więc o tym, że powinniśmy mieć tę działalność badawczo-rozwojową, działalność edukacyjną skierowaną również na tereny bezrobocia strukturalnego, szczególnie mocno wypunktowaną. Jest bardzo istotne, aby parlamentarzyści podkreślali ten mocno prorozwojowy charakter tego dokumentu, który powinien być odbierany w Polsce przez koła i środowiska gospodarcze. Punkt trzeci: „Jaki jest w Waszej Izbie i systemie politycznym poziom świadomości co do kwestii związanych z nadzorem finansów publicznych [...]?” Rozwijając ten punkt, pragnę zwrócić uwagę, że poziom związany z nadzorem finansów publicznych jest dosyć wysoki. Wszelkiego rodzaju kwestie związane z długiem publicznym oraz kwestie związane z deficytem budżetowym są już zdefiniowane na wysokim szczeblu konstytucyjnym. Warto to podkreślić. Co do kryterium długu publicznego, które mamy w Polsce, jest ono bardziej krytyczne niż w wielu innych krajach UE, więc warto również na ten punkt zwrócić uwagę. Co do punktu czwartego i piątego spróbuję je zblokować i odnieść się do priorytetów w NPR. Program, który został zaprezentowany przez rząd do publicznej debaty, jest niezwykle istotny. Odnosi się do kierunków, które nas bardzo interesują w debacie publicznej prowadzonej w UE nad Paktem Stabilności i Wzrostu. Ale proszę zwrócić szczególną uwagę na rolę samorządów terytorialnych i regionów w aplikowaniu o środki UE. Wiele programów pomocowych, a także to, co określamy jako priorytety w NPR, to są właśnie elementy nie odnoszące się tylko i wyłącznie do problemów państwa, ale przede wszystkim do problemów regionów. W naszej działalności, ale też w debatach, które państwo odbywacie, to regiony i samorządy terytorialne są bardzo ważnymi podmiotami w aplikacji o środki unijne. Myślę, że warto ten punkt uzupełnić, bardzo mocno pokazując również kwestie związane z kontraktami wojewódzkimi, z debatą odnoszącą się do wciągnięcia poziomu regionalnego w ten drugi człon, czyli nie tylko stabilności, ale i rozwoju. I punkt szósty, który jest czynnikiem krytycznym w tej dyskusji, związanym między innymi z programem konwergencji i z klasyfikacją otwartych funduszy emerytalnych. To jest bardzo ważna kwestia i pragnę przypomnieć, że pani poseł mówiła o pewnym spłyceniu kryteriów z Maastricht. To nie jest prawda. Te kryteria nadal są bardzo mocno podtrzymywane. Komisja Europejska w swojej dyskusji, w końcowej fazie raportu na forum Rady ECOFIN przyjęła sposób klasyfikacji otwartych funduszy emerytalnych, który dla nas ma kluczowe znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PodsekretarzstanuwMFGrzegorzStanisławski">Należy zwrócić uwagę, że wśród krajów UE mamy do czynienia z krajami, które wdrożyły reformę otwartych funduszy emerytalnych, czyli prywatyzację drugiego filara ubezpieczeń społecznych, i z tymi, które tego nie zrobiły. A więc porównywanie struktury makroekonomicznej takich krajów jest bardzo trudne. Mamy bowiem kraje takie, jak Francja, które reformy nie zrobiły, i mamy też takie, jak Polska, Szwecja czy Wielka Brytania, które ją przeprowadziły. Jednolitość porównawcza struktury makroekonomicznej, która ma bardzo istotny wpływ w postaci kosztów reformy emerytalnej i klasyfikacji otwartych funduszy emerytalnych, w naszym przypadku jest bardzo ważna. Bardzo często na forum Rady ECOFIN, ale również innych komisjach, podkreślamy fakt, i w tym zakresie mamy wspólne stanowisko z Narodowym Bankiem Polskim, że nie chodzi nam o klasyfikację, która będzie adresowana tylko do Polski. Przypominam, że mamy derogację do marca 2007 r. na przeprowadzenie takiej, a nie innej klasyfikacji OFE, która obniża nasz deficyt budżetowy do możliwości akceptacji kryteriów z Maastricht. Ale nie chodzi o to, aby się ubiegać o specyficzną derogację tylko dla Polski, ale by stworzyć trwały, przejrzysty system, w którym będziemy mogli mówić właśnie o takiej klasyfikacji OFE, a więc o prawidłowej klasyfikacji długu publicznego i deficytu budżetowego. Wówczas problem wejścia Polski do unii monetarnej i wprowadzenia kryteriów z Maastricht stanie się powszechnie bardziej zrozumiały. Dzisiaj również w gronie fachowców jest olbrzymi problem ze zrozumieniem, o co naprawdę chodzi w klasyfikacji OFE czy implementacji metodologii ESA 95 i to są kluczowe elementy, na które trzeba zwrócić uwagę. Nie chodzi o to, aby stworzyć specyficzny, adresowany do Polski system klasyfikacji OFE, ale trwały, przejrzysty system, który spowoduje, że reformy emerytalne oraz koszty ich pokrycia będą w prawidłowy sposób, nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach, wdrażane, i będziemy mieli pełną jasność, że mówimy o tych samych miarach makroekonomicznych deficytu budżetowego i długu publicznego w przypadku każdego kraju UE. To jest bardzo ważny element porównawczy. I kolejna sprawa - w toku naszych dyskusji zwracamy uwagę na percepcję europejskiego systemu wymiany monetarnej, który jest mechanizmem poprzedzającym wejście Polski i innych krajów do systemu euro. Każdy kraj, który wchodzi do euro musi być 24 miesiące w obserwacji makroekonomicznej w mechanizmie europejskiego systemu wymiany monetarnej. Często wśród publicystów makroekonomicznych mówi się o tym, że jest to pokój oczekiwania. To nie jest pokój oczekiwania. To jest kwarantanna finansów publicznych. Musimy dzisiaj wyciągnąć wnioski z tej lekcji, i z tym również zwracam się do naszej delegacji, jaką jest przykład niemożliwości spełnienia kryteriów z Maastricht, a więc bardzo trudnego utrzymania w ryzach polityki makroekonomicznej przez takie potęgi gospodarcze, jak Niemcy czy Francja. Mają one bardzo istotne problemy ze spełnieniem wymagań dotyczących deficytu budżetowego i długu publicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Otrzymują derogacje okresowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PodsekretarzstanuwMFGrzegorzStanisławski">Tak. A więc powinniśmy dzisiaj wyciągnąć właściwy wniosek z obserwacji tak wielkich potęg gospodarczych, jak Niemcy i Francja, które weszły do systemu wymiany monetarnej bez gruntownej reformy finansów publicznych. A więc reforma finansów publicznych jest jednym z ważniejszych elementów na drodze do wejścia Polski do systemu euro, ale to nie jest tylko i wyłącznie wejście dla samego wejścia, ale dla trwałych fundamentów konkurencyjności polskiej gospodarki. Zobaczmy, co się dzisiaj dzieje z naszą złotówką, jak wiele jest czynników ryzyka i ile dyskusji budzi poziom kursu euro. Dlatego, aby uniknąć tego ryzyka związanego z polityką kursową, wejście do strefy euro jest dla nas bardzo istotne jako długotrwały element polityki makroekonomicznej, o którym również powinniśmy - rząd i parlamentarzyści - mówić wspólnym głosem na forum UE. Proszę mi wybaczyć, że te uwagi są takie generalne, ale służymy czasem i jesteśmy w stanie sporządzić bardzo dokładne kompendium analityczne dla pani poseł, nawet na jutro. Możemy przesłać materiał drogą elektroniczną. Dla nas również jest bardzo ważne, aby wyposażyć państwa we wszelkiego rodzaju materiały analityczne, które będą przydatne do prezentacji stanowiska państwa na forum PE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Czy pani poseł życzyłaby sobie również w wersji papierowej to kompendium wiedzy? Jeśli tak, to bardzo proszę pana ministra, aby do końca jutrzejszego posiedzenia Sejmu dostarczyć ten dokument. Czy pani poseł chciałaby skierować do pana ministra pytania celem wyjaśnienia czy też złożenia wniosku o rozszerzenie informacji z określonych dziedzin, czy wątków, które pan minister poruszył, być może w niedostatecznej formie i zakresie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosłankaKrystynaSkowrońska">Jestem wdzięczna prezydium obu Komisji za zorganizowanie wspólnego posiedzenia Komisji w dniu dzisiejszym. Notowałam sobie informacje, które pan minister podawał, ale chcę jeszcze poprosić o przedstawienie stanowiska. Najistotniejszą sprawą jest to, co dotyczy odpowiedzi na pytanie szóste, bo to, co robimy, to już jest prawie historia, a nasze wystąpienie chcielibyśmy skupić na propozycjach i pomysłach, którymi chcemy się podzielić. Pan minister dobrze chyba dzisiaj wyartykułował wszystkie zagadnienia, a jeśli państwo posłowie coś dodadzą do tego stanowiska, to spróbujemy to zaprezentować. Z uwagi na czas prezentacji, który ograniczony jest do 2–3 minut, dyscyplina musi być ogromna. Pan poseł Aleksander Czuż i ja próbowaliśmy się w tym czasie zmieścić, ale wiemy też, jak nas dyscyplinowano. Udało nam się uzyskać dodatkowy czas, aby zaprezentować nasze stanowisko. Coś możemy dostarczyć jeszcze w formie pisemnej do komunikatu. Pan minister powiedział między innymi o właściwej konstrukcji europejskiego systemu wymiany monetarnej, o jednakowych miarach makroekonomicznych, a także o systemie pomiaru i wyliczania deficytu budżetowego. Przedstawimy to, jak również to, że jednak nasza gospodarka w tym systemie porównawczym miałaby zupełnie inne wskaźniki. Na obecnym etapie jestem zadowolona z naszego stanowiska i z tego, że zostało ono wzbogacone wypowiedzią pana ministra. Rząd pracuje nad tym tematem, przeprowadza prace badawcze. Te uwagi, które wypowiedział pan minister, były cenne, ale proszę o uwagi ze strony państwa posłów, a również spróbujemy je w tym stanowisku umieścić i zaprezentować, jeżeli dany kierunek będzie przez obie Komisje wskazywany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Przypominam, że trwa wspólne posiedzenie konsultacyjne Komisji, a zatem bardzo proszę państwa posłów o sugestie dotyczące problematyki, którą nasi przedstawiciele będą poruszać podczas ogólnej debaty międzyparlamentarnej w Brukseli. Jeśli wnioski i sugestie będą w jakimś względzie sprzeczne z oficjalną polityką rządu, czy też informacją, którą wcześniej przygotowała nasza Komisja i wysłała, będę prosił o komentarze odpowiednio pana ministra i panią poseł, tak żeby wyjaśnić wszystkie nieporozumienia i nie prezentować wzajemnie sprzecznych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełZygmuntWrzodak">Chyba jesteśmy w zupełnie innych światach. Słuchając pani poseł Krystyny Skowrońskiej i pana ministra, odnoszę wrażenie, że nie czujecie dramatu sytuacji naszego kraju, tylko wysługujecie się tym, którzy oczekują od nas uległości. Pani poseł przedstawiła swoje stanowisko, które będzie zajmować podczas wystąpienia przed Komisją Europejską. Uważam je za miękkie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosłankaKrystynaSkowrońska">To nie jest moje stanowisko, tylko Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełZygmuntWrzodak">Tak czy inaczej uważam je za zbyt miękkie i uległe rządowi, ponieważ sytuacja jest inna, niż pani przedstawia. Jeżeli mówimy, że rząd dobrze zrobił, że uelastycznił rynek pracy, to jakie efekty wynikają z tego dla polskiego pracownika? Jest on niewolnikiem. Proszę iść i zapytać pracowników hipermarketów, jak pracują i co z tego mają i co dała zmiana Kodeksu pracy w kierunku uelastyczniania rynku pracy. Stworzono dodatkowe miejsca pracy? Nie. Zrobiono tylko z Polaków niewolników. Prawdą jest, że są wysokie koszty pracy, ale wynika to przede wszystkim z narzuconego rozwiązania unijnego w postaci podatku VAT i akcyzy. To przede wszystkim obciąża również koszty pracy. Już nie mówię o otwarciu polskiego rynku. Przypomnę dla przykładu wypowiedź pana prezydenta Jacques'a Chiraca, który powiedział do swoich młodych obywateli, że dzięki wejściu nowych krajów do starej UE Francja zyskała w ciągu kilku ostatnich lat na wymianie z Polską 10 mld. euro. To są efekty. Nie ma ochrony polskiego rynku. Jesteśmy wypychani z naszymi wyrobami. Jeśli chodzi o deficyt budżetowy i to że mamy się dostosować do wymogów kryteriów z Maastricht, to jest to jakieś nieporozumienie. Jeżeli będziemy mieli 60-procentowy, czy 50-procentowy, czy 10-procentowy deficyt budżetowy i 10-procentowy deficyt będzie droższy w obsłudze niż 60-procentowy, to co pan wybierze, panie ministrze? Chodzi o to, ile nas kosztuje obsługa tego deficytu. Nieważne, czy on będzie 10-procentowy, czy 100-procentowy. Problem tkwi w tym, ile będziemy wydawać rocznie na jego obsługę. W Stanach Zjednoczonych pozwalają sobie na 100-procentowe deficyty. Są kraje starej UE, które nie przestrzegają kryteriów z Maastricht i w ogóle się nie przejmują dyrektywami urzędników, którzy stracili kontakt z rzeczywistością. Stanowisko naszej Komisji w tym punkcie powinno być stanowcze - nie czepiajcie się, zajmijcie się czymś innym, a nie biurokratycznym decydowaniem, ile ma wynosić deficyt budżetowy w danym państwie. Uważam, że sprawa deficytu jest sprawą otwartą. Kwestie, takie jak krótko lub długoterminowość deponowania różnych pieniędzy za kupno papierów wartościowych, rzutują na obsługę tego deficytu. Proszę porównać budżet USA - ile kosztuje 100-procentowa obsługa deficytu budżetowego, a ile kosztuje obsługa polskiego w procentach? Będziemy mieli wiarygodność tamtego rządu i naszego. Każde szanujące się państwo jest za tym, i LPR też, podobnie jak wiele partii politycznych, żeby otworzyć na swobodny przepływ technologii, wymiany gospodarczej, bo tak jest świat skonstruowany i tego nie zawrócimy, ale jeżeli pozbywamy się kapitału i oddajemy go innym, to jest to koniec naszego państwa. A tym sposobem, o którym mówił pan minister, do tego zmierzamy. Bo jeżeli pan mówi, że pierwszą kwestią jest dostosowanie się do dyrektywy Traktatu z Maastricht, spełnienie wszystkich wymogów, zlikwidowanie złotówki i uzależnienie się od kogoś zewnętrznego, to możemy marzyć, że będziemy mieli swoje instytuty badawcze. Nie będziemy mieli. Będą unijne instytuty badawcze, w których Polacy będą zatrudnieni, lub nie.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PosełZygmuntWrzodak">Zakłady rozwojowe będą niepolskie, jeżeli nie będzie polskiej waluty. Wybijmy sobie to z głowy, że będziemy mieli polską gospodarkę i polski rynek. Będzie tylko unijny. To jest jawna dyskryminacja samych siebie przede wszystkim, a z korzyścią dla krajów starej UE. Musi być w tym względzie stanowcze postępowanie rządu polskiego. Jeśli chodzi o NPR, to nie jest on ani narodowy, ani żaden plan, ani z niego nie wynika rozwój. To są wskazówki, jak sięgać po pieniądze unijne, wcześniej płacone przez Polskę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Plus kwota, której Polska będzie beneficjentem netto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełZygmuntWrzodak">Możemy zorganizować specjalne posiedzenie Komisji i udowodnimy sobie, że dokładamy do tego interesu. Nie ma jednego koła zamachowego w tym NPR, nie ma postawienia na jeden przemysł, na rolnictwo, na budownictwo, a muszą być silne mechanizmy, które pociągną gospodarkę. Dla porównania, w gospodarce francuskiej na przykład przemysł zbrojeniowy jest na bardzo wysokim poziomie, również rolnictwo czy przemysł samochodowy. Tak samo w Niemczech i w innych krajach, a my się eliminujemy z tego rynku. Czyli tak naprawdę to nie jest narodowy plan rozwoju. Zastrzeżenia, które składamy, Platformy Obywatelskiej i pozostałych, są słuszne, bo NPR nie napędza i nie rozkręca naszej gospodarki, a wręcz przeciwnie. Cóż jeszcze, aby nie wchodzić już w to stanowisko, które, przy sprzeciwie naszych posłów, zostało przyjęte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Nie było sprzeciwu. Ta informacja była jednomyślnie przyjęta po debacie. Pan się trochę spóźnił, panie pośle, a na początku posiedzenia przyjęliśmy taki tryb procedowania, że, z uwagi na krótki czas, bo pracujemy tylko do głosowań, ponieważ posłowie Komisji do Spraw Unii Europejskiej już się wypowiadali na ten temat, mieli wielokrotnie taką możliwość, dajemy ją dzisiaj posłom z Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełZygmuntWrzodak">Jeszcze dwa zdania. Sama nazwa: Pakt Stabilności i Wzrostu. Śmieszne. To ani żaden pakt, ani stabilność, ani wzrost w ramach UE. Źle nazwany, nie przystający do prawdy, która jest w UE. Jeśli chodzi o ewentualne dodatkowe pieniądze z UE, to zapewne wszyscy pamiętamy, jak był tu dwa miesiące temu sekretarz generalny w MSZ w Luksemburgu pan Georges Santer, który stwierdził, że jeśli chcemy jakieś dodatkowe pieniądze, to najpierw musimy wpłacić, to może nam trochę oddadzą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Pan poseł Andrzej Gałażewski prosił o głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełAndrzejGałażewski">Zgłaszałem się do zabrania głosu, ale poddam się apelowi pana przewodniczącego i nie będę się wypowiadał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Pan poseł Andrzej Grzyb, również członek i wiceprzewodniczący Komisji do Spraw Unii Europejskiej, rozumiem, że chce się podzielić nowymi argumentami i pomysłami, które powinny być użyte w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełAndrzejGrzyb">Odnośnie akapitu związanego z nakładami na badania i rozwój wydaje mi się, że warto zauważyć, że Nowa Perspektywa Finansowa w sposób dosyć aktywny promuje zwiększenie nakładów na innowacyjność. Ale jednocześnie z perspektywy takich krajów, jak Polska powinniśmy zwrócić uwagę na to, że lokowanie wszelkich programów, jeżeli oczywiście NPF z tym priorytetem zostanie przyjęta, nie powinno polegać tylko na tym, że będą one lokowane jedynie w krajach o najwyższym stopniu rozwoju. Zgodnie z obecnymi założeniami nakłady byłyby lokowane również na pobudzanie innowacyjności, a więc w nowych krajach członkowskich i to powinno nam przyświecać. Bo jeżeli tak się stanie, że innowacyjność będzie wspierana pieniędzmi unijnymi, ale tylko tam, gdzie jest najwyższy stopień rozwoju, to zostaniemy z tego obszaru wypchnięci. I to nie jest tylko moje stanowisko. Jesteśmy po trzydniowym spotkaniu prezydiów Komisji do Spraw Unii Europejskiej krajów grupy wyszechradzkiej i takie jest wspólne stanowisko, które będzie prezentowane również w ramach COSAC.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełKazimierzWójcik">Mam pytanie do pana ministra, jak ma wyglądać w NPR ochrona rynku, w tym w szczególności chodzi mi o produkcję rolniczą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Panie pośle, przerwę panu z uwagi na brak czasu, ponieważ NPR nie jest tematem naszego posiedzenia i nie będzie prezentowany w Brukseli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełKazimierzWójcik">Ale chcę zapytać, jak będą traktowani przedsiębiorcy-rolnicy, mali i duzi przedsiębiorcy, w stosunku do kryteriów i stopy procentowej kredytów? Chodzi mi też o dotację rolniczą. My, jako polscy rolnicy, mamy około 50 euro dopłaty do 1 hektara, niemiecki rolnik ma 200 euro do 1 hektara. Jak to będzie wyglądało w ochronie rynku i reguł konkurencji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Nie jest to temat naszego spotkania, ale jeśli pan minister zechce w tej sprawie zabrać głos, to proszę. Kto jeszcze z państwa posłów chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosłankaHalinaNowinaKonopka">Chcę zapytać, jakie jest w tej chwili stanowisko Polski wobec Agendy Lizbońskiej, jeżeli stanowisko UE jest już jasne, jeżeli padła deklaracja, że cele zakreślone w Agendzie Lizbońskiej są nieaktualne, jeżeli wiadomo, że UE zrezygnowała z postulatu uczynienia gospodarki unijnej bezkonkurencyjną w stosunku na przykład do gospodarki amerykańskiej. W jaki sposób odbije się to na stanowisku Polski? Co przedstawiciele Polski będą mówić na tym spotkaniu i jakie jest wyobrażenie MF o realizacji założeń Agendy, bo ciągle się mówi, jakby one były aktualne? Co wobec tego zmieniamy? Na jakie zmiany musimy się nastawić? Jak wyobraża to sobie strona rządowa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Czy będą kolejne pytania i głosy w dyskusji? Rozumiem, że pan poseł Zygmunt Wrzodak krótko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełZygmuntWrzodak">Proszę panią poseł Krystynę Skowrońską, aby powiedziała, czy w Komisji Europejskiej jest rozważane jak najszybsze zrównanie szans w ramach UE dla polskich rolników i rolników ze starej UE i jak jest przewidywane ukrócenie afer w ramach UE, gdzie wszystkie przepływy finansów są zupełnie niejasne. Odsyłam do tygodnika „Wprost” z zeszłego tygodnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">To też nie jest wprost temat naszego posiedzenia, ale sprawa niezwykle ważna. Pan minister za chwilę się odniesie do tych głosów w dyskusji, pani poseł Krystyna Skowrońska również. Być może nie w takiej formie, ale wyobrażam sobie, że pani poseł Krystyna Skowrońska, jak też pan poseł Mieczysław Jedoń, o którym się dowiedziałem, że jest reprezentantem Komisji Finansów Publicznych w tej delegacji, będą realnie i rzeczywiście występować zgodnie i w imię interesu narodowego Polski, a nie będą jedynie pozostawali w zachwytach nad proponowanymi przez UE rozwiązaniami. A zatem wszystkie głosy są niezwykle ważne, natomiast nasi przedstawiciele muszą je wyważyć i zaprezentować nasz narodowy interes czy program. Czy pan minister chciałby się odnieść do wypowiedzi, skorygować bądź wzmocnić niektóre postulaty, które powinny, w miarę niewielkich możliwości czasowych, zostać zaprezentowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PodsekretarzstanuwMFGrzegorzStanisławski">Tak, jeżeli można skorzystać z głosu. Bardzo dziękuję za uwagi. Szczególnie dwa nurty łączą nas we wspólnej konkluzji, którą moglibyśmy sformułować. Wypowiedź pana posła Zygmunta Wrzodaka jest niesłychanie ważna i odbieram ją z całym szacunkiem, dlatego że na pewno ta prezentacja polskiego parlamentu oraz wypowiedzi rządu powinny artykułować nasz narodowy interes. Ale ta mądrość artykułowania narodowego interesu, to jest tak naprawdę szukanie specjalizacji, które mogłyby być kołem napędowym naszej gospodarki. Jest to bardzo ważne i takie pytania pojawiły się w wypowiedziach pana posła Andrzeja Grzyba i pani poseł Haliny Nowiny Konopki, bo pytanie o innowacyjność to jest właśnie pytanie, na co postawić. Wyciągamy wnioski z tej bardzo ważnej lekcji, jaką jest trudność realizowania Agendy Lizbońskiej. Dlaczego? Bo właśnie brak jest stabilizacji finansów publicznych. W odpowiedzi na pytanie pana posła Zygmunta Wrzodaka chcę powiedzieć, że gospodarka amerykańska ma niesłychanie sprecyzowane zasady zarządzania finansami publicznymi. Pan poseł prawdopodobnie miał na myśli dług publiczny, który jest bardzo istotny przy zarządzaniu państwem, szczególnie przy realizacji inwestycji centralnych. Ale mówimy o deficycie budżetowym - bardzo ważnym elemencie. Zwróćcie państwo uwagę, że gospodarki o najsilniejszym potencjale konkurencyjności i innowacyjności mają niski deficyt budżetowy. I to jest nauka, którą czerpiemy dzisiaj z niepowodzenia Agendy Lizbońskiej. Gospodarki azjatyckie, które dzisiaj wygrywają, zajmują pierwsze miejsca w lokacji kapitału, w inwestycjach zagranicznych, mają ustabilizowane finanse publiczne. Jeżeli więc mamy wyartykułować to, co jest jedną z ważniejszych przesłanek polskich parlamentarzystów, niech to będzie dbałość o finanse publiczne jako podstawę prawdziwej konkurencyjności gospodarki. Bo to jest ten fundament, który może przyciągnąć inwestycje zagraniczne i tworzyć nowe miejsca pracy. Zwróćcie państwo uwagę, że w ostatnich dwóch latach Polska jest przedmiotem inwestycji, właśnie tych wykorzystujących możliwość lokowania usług, a więc nie czynnika, który jest warunkowany tanimi kosztami pracy, ale potencjałem intelektualnym polskich informatyków, inżynierów, do którego pan poseł Andrzej Grzyb nawiązywał. To są właśnie źródła innowacyjności. Stąd podkreślenie tego akapitu o działalności badawczo-rozwojowej, abyśmy byli trochę mądrzejsi niż twórcy Agendy Lizbońskiej i szukali źródeł innowacyjności gospodarki z kołem napędowym. Jeżeli odniesiemy się do kwestii, które poruszał pan poseł Kazimierz Wójcik, związanych z polityką rolną, mamy Wspólną Politykę Rolną. Ten element jest bardzo istotny i podnosimy go w NPR. Może nie czas teraz na szczegóły. Bardzo chętnie odpowiemy na postawione pytanie w formie pisemnej wspólnie z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Natomiast ważne jest, abyśmy mogli o tym mówić również na forum PE i jak rozumiem, wypowiedź posłów będzie wzbogacona o ten element. Obiecuję, że na forum Rady ECOFIN podniesiemy wszystkie problemy, również związane z przepływami, transferami z UE. Temat WPR także jest przez nas podnoszony. Jeżeli pan poseł mógłby wystosować szczegółową interpelację czy zapytanie poselskie, chętnie na nie odpowiemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Ten temat jest często omawiany na posiedzeniach naszej Komisji - zapraszam pana posła. Również Komisja Rolnictwa nieustannie o tym dyskutuje, natomiast jeśli pan minister oferuje taką pomoc, sugeruję wystąpić z zapytaniem poselskim czy też z interpelacją, czyli w formie pisemnej, i wówczas również pozostali członkowie obu Komisji z przyjemnością zapoznają się z odpowiedzią, bo odpowiedź jest publiczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosłankaHalinaNowinaKonopka">Dziękuję za wyrazy uznania pod adresem mojego pytania, ale tak naprawdę nie otrzymałam na nie odpowiedzi i bardzo o nią proszę. W jaki sposób klęska Agendy Lizbońskiej odbije się na stanowisku Polski? W których aspektach, poza poruszoną przez pana kwestią innowacyjności, będziemy się starali zadbać o ten interes narodowy, o którym pan mówił?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełAndrzejGałażewski">Jest mało czasu, ale chcę powiedzieć, że ta dyskusja mnie poruszyła. Jest to dyskusja akademicka, dlatego że rozmawiamy o badaniach i rozwoju, a nie ma w ogóle takiego lobbingu, żeby pieniądze z budżetu państwa szły na badania i rozwój. Jak przychodzi co do czego, to głównie idą na różnego rodzaju emerytury i pomoc socjalną, i tu jest problem. Powinniśmy w Polsce zacząć poważnie myśleć sami o sobie. Natomiast hasło „badania i rozwój” jest trochę takim hasłem, jak z okazji 1 Maja albo rocznicy Rewolucji Październikowej, czyli które nic nie znaczy. Jeżeli by coś znaczyło, to zarówno w działaniu rządu, jak i szczególnie w działaniu posłów przy tworzeniu budżetu miałoby jakiś efekt. Natomiast efektu żadnego nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Głównie rozmawiamy o przyszłości, a zatem zobaczymy, jak będzie w przyszłości. Czy pan minister chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PodsekretarzstanuwMFGrzegorzStanisławski">Odnosząc się do pytania o Agendę Lizbońską - w zeszłym roku został sformułowany przez UE raport, bardzo mocno dyskutowany, który weryfikował Agendę Lizbońską. Jeżeli mamy się do tego odnieść i zaprezentować nasze interesy w Agendzie Lizbońskiej, czy zdyskontować tak naprawdę lekcję, którą wynosimy z Agendy Lizbońskiej, to tę akademicką dyskusję, o której pan poseł mówił, na temat działalności badawczo-rozwojowej musimy trochę zrelatywizować. Zwróćcie państwo uwagę, że w ostatnich pięciu latach w zakresie działalności badawczo-rozwojowej, czy również w zakresie innowacyjności, nastąpiły kolosalne zmiany. Jedna tylko duża firma informatyczna ma tyle patentów za zeszły rok, co 138 krajów razem wziętych. To pokazuje pewien ośrodek, w którym się tworzy innowacyjność i kraje, które dzisiaj weryfikują swoją Agendę Lizbońską, też mówią, że tak naprawdę trzeba tworzyć warunki narodowe dla adaptacji rozwiązań wysokich technologii. Czyli to jest to, o czym mówił pan poseł. Nie możemy tylko i wyłącznie mówić o tym, że działalność badawczo-rozwojowa ma być lokowana w krajach, gdzie jest wysoki PKB i gdzie jest wysoki potencjał, bo te kraje będą rozbudowywały swoją konkurencyjność. Musimy propagować ważny wniosek, że środki na działalność badawczo-rozwojową muszą być lokowane w działach, w których musimy podnosić kwalifikacje, rozwijać nasz kapitał ludzki, poprawiać edukację. Ważnym elementem, który wynosimy z Agendy Lizbońskiej, gdybyśmy mieli ją rozebrać na czynniki pierwsze, jest właśnie przeznaczenie działalności badawczo-rozwojowej. Bardzo ważne jest, aby tworzyć ulgi inwestycyjne, czyli iść wzorem tego, co robiła Irlandia, czy tego, co dzisiaj robi Estonia, gdzie mamy ulgi inwestycyjne w podatku np. w zakresie inwestycji w wysokie technologie. To jest ten kierunek, z którego możemy czerpać korzyści, aby to, co było bardzo ogólnie definiowane w Agendzie Lizbońskiej jako rozwój społeczeństwa opartego na wiedzy, mogło być operacyjnie sformułowane do realizacji konkretnych celów, które przyniosą efekty w gospodarce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Nie ma więcej pytań. Czy pani poseł Krystyna Skowrońska chciałaby na zakończenie zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosłankaKrystynaSkowrońska">Tak, krótko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosłankaGabrielaMasłowska">Panie przewodniczący, czy mogłabym jeszcze zabrać głos, ponieważ musiałam wyjść i nie mogłam w związku z tym zgłosić się wcześniej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Pani poseł Krystyna Skowrońska ma teraz głos. Rozumiem, że pani poseł Gabriela Masłowska zabierze głos w trybie poza przyjętym trybem obradowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosłankaKrystynaSkowrońska">Uwagi pana ministra są cenne, jak również państwa posłów. Co do uwag pani poseł Haliny Nowiny Konopki i pana posła Zygmunta Wrzodaka myślę, że o tym, czy chcemy Agendy Lizbońskiej przyjdzie nam rozstrzygnąć w kraju. Bo jeżeli chcemy za każdym razem dawać jeszcze dodatkowe środki, a mamy je wypracowane, od nas będzie zależało, jaki kierunek obierzemy. Możemy zaprezentować stanowisko, że chodzi nam, tak jak pan minister powiedział, o badania i rozwój, ewentualnie o informacje dotyczące strategii kryteriów z Maastricht, bo to jest istotne i to jest jakaś likwidacja ryzyka kursowego. To jest sprawa istotna dla gospodarki. Uwzględnimy wszystkie uwagi, które państwo formułujecie. Jeśli zostaną one sformułowane poza dyskusją, bo rozumiem, że tak są formułowane, i powstałby taki dokument, to możemy z upoważnienia obu Komisji go zaprezentować. Dzisiaj przyjęliśmy uwagi, nawet te do naszej narodowej polityki, i to, jak ją rząd prezentuje. Zebraliśmy pewne kompendium wiedzy w oparciu o dokumenty i dyskusje i taką informację prezentujemy. Nie jestem uprawniona, aby zawierać w niej elementy mówiące o wątpliwościach i trudnościach realizacji, czy o niewłaściwym kierunku. Chciałabym się odnieść do tego, co mówili pani poseł Halina Nowina Konopka i pan poseł Zygmunt Wrzodak, że jeżeli chcielibyśmy mieć w swoim budżecie większy deficyt budżetowy dla realizacji określonych celów z pokazaniem określonego horyzontu czasowego wyjścia i przywrócenia do określonych kryteriów, to będzie to dla nas opłacalne. To w naszym stanowisku z całą mocą podkreślamy. I jeżeli jest to dla nas ważny interes narodowy, to tak go będziemy prezentować. Mam nadzieję, że uwagi państwa posłów zostaną zaprezentowane na tyle, na ile będzie pozwalać wyznaczony czas 2–3 minut. Resztę uwag możemy sformułować na piśmie i przekazać prezydium tego spotkania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Zakończyliśmy w zasadzie dyskusję nad głównym tematem. Wystąpienie pani poseł Krystyny Skowrońskiej było podsumowującym, natomiast nie możemy odmówić prawa zabrania głosu pani poseł Gabrieli Masłowskiej, chociaż był inny tryb procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosłankaGabrielaMasłowska">Byłam zmuszona wyjść w sprawie głosowań. Być może moje pytanie nie będzie się dokładnie komponować z treścią poprzednich wypowiedzi, niemniej chcę poruszyć bardzo ważny problem. Polityka gospodarcza UE to na pewno również ważny jej segment, jakim jest polityka pieniężna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Mówiliśmy już o tym dzisiaj, zarówno o warunkach z Maastricht, jak i o funduszach emerytalnych i ich zaliczaniu do systemu finansowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosłankaGabrielaMasłowska">Nie będę pana zanudzać. Proszę mi nie przeszkadzać, chcę tylko zasygnalizować problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Zostało nam 7 minut do głosowań. Pani poseł, nie jest winą Komisji, że pani się spóźniła. Informuję panią, że za 6 minut rozpoczynamy głosowania i informuję panią, że o tych kwestiach już dyskutowaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosłankaGabrielaMasłowska">Naprawdę, nie chcę teraz mówić o polityce pieniężnej. Niech pan się nie obawia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Zaczęła pani od tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosłankaGabrielaMasłowska">Nie mam takiego komfortu, jak pan minister, byłam na pierwszej części posiedzenia Komisji. Chcę zapytać, czy wszystkie debaty na temat ważnych spraw związanych z wystąpieniem do Komisji Europejskiej z tym materiałem, który otrzymaliśmy, odbyły się? Nie mam takiego przekonania, że Sejm RP przedyskutował wszystkie ważne sprawy na tyle, aby mógł upoważnić nas, jako przedstawicieli narodu, do właśnie takiego wystąpienia i zgłoszenia w tej formie, w jakiej to zostało zrobione. Czy, na przykład, została dokonana przez nas, jako Sejm, ocena wprowadzenia trzeciego etapu unii walutowej i gospodarczej? Czy oceniliśmy, jak wspólna polityka monetarna Banku Centralnego przekłada się na tempo wzrostu gospodarczego? Nie zabieram państwu więcej czasu. Jestem członkiem Komisji Finansów Publicznych, więc jestem zobowiązana tu być, ale w dzisiejszym oświadczeniu, po zakończeniu posiedzenia Sejmu, przedstawię w tej sprawie pytania do ministra finansów i jednocześnie swoje stanowisko, swój pogląd na sprawę, która jest przedmiotem dzisiejszych obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Chcę przypomnieć, że to nie jest materiał przysłany do Komisji do Spraw Unii Europejskiej, ale po prostu materiał do debaty międzyparlamentarnej, czyli przedstawicieli parlamentów 25 państw, która nie kończy się przyjęciem żadnego dokumentu mającego charakter ogólnie obowiązującego aktu prawnego UE. Natomiast zwracam uwagę pani poseł, że obowiązuje nas ustawa o zasadach współpracy pomiędzy Sejmem, Senatem i rządem, w której czytamy, że Komisja do Spraw Unii Europejskiej w zakresie spraw związanych z UE wykonuje zadania Sejmu. A zatem nie można zarzucić, że Komisja przyjęła jakiś dokument, czy informację, którą posługuje się na zewnątrz, nie konsultując jej szeroko w debacie plenarnej. Z uwagi na to, że mamy do czynienia z obszarem finansów publicznych szeroko rozumianej makroekonomii, debatę powtórzyliśmy na wspólnym posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych i Komisji do Spraw Unii Europejskiej, chociaż ona już się odbyła. Bardzo sobie cenię pani wystąpienia i analizy ekonomiczne i twierdzę, że, czy zaprezentowane na posiedzeniach naszej Komisji, czy Komisji Finansów Publicznych, czy nawet w oświadczeniach, wnoszą bardzo wiele do naszej praktyki parlamentarnej, za co jestem pani zobowiązany. Natomiast żałuję, że nie mogliśmy wysłuchać pani z pewnością kompetentnej opinii i stanowiska w głównej debacie, a jedynie w takim niejako suplemencie do niej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PosłankaGabrielaMasłowska">Ale jest możliwość złożenia oświadczenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Oczywiście i z pewnością resort z wnioskami z tego oświadczenia się zapozna i podzieli się wiedzą z pozostałymi posłami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosłankaGabrielaMasłowska">Sprawa jest tak wielkiej wagi, że półtoragodzinna dyskusja na wspólnym posiedzeniu obu Komisji, to za mało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Myśmy już kilka godzin na ten temat dyskutowali. Dziękuję za udział w debacie konsultacyjnej, dziękuję panu ministrowi i jego współpracownikom, sekretariatom obu Komisji, paniom i panom posłom obu Komisji. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>