text_structure.xml 20.1 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełRobertSmoleń">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Porządek dzienny został państwu doręczony. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty. Przystępujemy do rozpatrzenia pierwszego punktu porządku dziennego. Tę sprawę już wstępnie omawialiśmy. Założyliśmy, że jeśli nie będzie informacji rządu o dokumentach, które w trakcie tego posiedzenia się pojawią, to nie będziemy już do sprawy wracać. Jednak dzisiaj otrzymałem informację, że jednak będą dokumenty na liście A. W związku z tym rząd chciał Komisji o tym zakomunikować. Bardzo proszę przedstawiciela rządu o poinformowanie Komisji o przedmiotowej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejTomaszNowakowski">Jeśli chodzi o projekty aktów prawnych, które będą przedmiotem dyskusji na posiedzeniu Rady do Spraw Konkurencyjności, to chciałbym powiedzieć o trzech projektach dyrektyw. Zaznaczam jednak, że będzie to jedynie informacja prezydencji o stanie prac. Chodzi tutaj o dyrektywy dotyczące usług REACH oraz nieuczciwych praktyk. Polska nie będzie zajmować żadnego stanowiska, ponieważ to będzie tylko informacja prezydencji. Otrzymaliśmy także informację, że w ramach listy A może się pojawić dyrektywa dotyczącą patentów komputerowych. W tej chwili projekt tego aktu prawnego nie znajduje się na liście. W związku z tym może się na niej pojawić jutro, ale nie jest to do końca przesądzone. Według naszych informacji, to raczej nastąpi. Jeśli ten projekt się pojawi, zaprezentujemy takie stanowisko, jakie przekazaliśmy na posiedzeniu Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Polska przedstawiła oświadczenie w tej sprawie, z którego wynika, że jest gotowa zgodzić się na dalsze prace nad dyrektywą, ale jednocześnie informuje, że ma cały szereg zastrzeżeń i poprawek do projektu. Polska poprze projekt w drugim czytaniu jedynie wtedy, gdy wszystkie nasze poprawki zostaną uwzględnione w trakcie drugiego czytania. Przypominam, że zajmowaliśmy się już tą sprawą na posiedzeniu Komisji. Parlament Europejski złożył wniosek o ponowne skierowane projektu do pierwszego czytania. Ten wniosek został przez Komisję Europejską odrzucony. A zatem wyczerpaliśmy wszystkie możliwości prawne powrotu do pierwszego czytania w sprawie tej dyrektywy. W tej chwili możemy tylko konsekwentnie prezentować nasze stanowisko, z którego wynika, że tylko wtedy poprzemy dyrektywę, jeśli nasze poprawki zostaną uwzględnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełRobertSmoleń">Z dokumentów, które posiadam, wynika, że mamy do czynienia z pakietem REACH. W tym przypadku nie przewiduje się prezentowania polskiego stanowiska na posiedzeniu Rady. Mam też informację, że jest możliwe rozpatrzenie projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczącej nieuczciwych praktyk handlowych w relacjach przedsiębiorca - konsument na rynku wewnętrznym. Ta kwestia była omawiania na piątkowym posiedzeniu Komisji. Nie mam natomiast informacji odnośnie dyrektywy dotyczącej usług. Rozumiem, że również ta sprawa będzie jedynie omawiana w formie prezentacji prezydencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PodsekretarzstanuwUKIETomaszNowakowski">Jak już powiedziałem, w tych sprawach zostanie przedstawiona ustna informacja prezydencji. Nie ma żadnego nowego dokumentu. W związku z tym powstaje pytanie, czy w ogóle odbędzie się jakaś dyskusja. Jeśli chodzi o dyrektywę dotyczącą usług na rynku wewnętrznym, to z całą pewnością dyskusja się odbędzie, ponieważ w tej sprawie opinie są różne. Polska wraz z grupą innych państw opowiada się za przyspieszeniem prac nad tą dyrektywą. Są natomiast państwa członkowskie, które chciałyby ponownego otwarcia dyskusji i dokonania znaczących zmian w tekście dyrektywy. W przypadku dyrektywy dotyczącej nieuczciwych praktyk konsumenckich, to będzie jedynie ustna prezentacja prezydencji. Trudno sobie wyobrazić dyskusję na ten temat, gdyż w dalszym ciągu toczą się prace w grupie roboczej. To samo dotyczy pakietu REACH. Tutaj wszyscy czekają na przedstawienie przez Komisję nowego tekstu dyrektywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełRobertSmoleń">Rozumiem, że Komisja może przyjąć, że jeżeli chodzi o pakiet REACH i dyrektywę dotyczącą nieuczciwych praktyk handlowych, to nie przewiduje się dyskusji i w związku z tym rząd nie zwraca się o akceptację stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwUKIETomaszNowakowski">Jeśli w sprawie pakietu REACH odbędzie się jakakolwiek dyskusja, to rząd podtrzyma swoje stanowisko. To znaczy, że Polska będzie się sprzeciwiała temu, co było dotychczas. Jeśli chodzi o dyrektywę dotyczącą nieuczciwych praktyk, to dyskusja jest praktycznie wykluczona. Gdyby się jednak odbyła, to Polska przedstawi to stanowisko, które jest znane Komisji i akceptowane. W sprawie usług na rynku wewnętrznym, nasz kraj z całą pewnością będzie chciał przedstawić swoje argumenty, więc będziemy domagali się dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełRobertSmoleń">Rozumiem, że podtrzymywane jest stanowisko, które prezentował pan wicepremier Jerzy Hausner przed poprzednim posiedzeniem Rady do Spraw Konkurencyjności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzstanuwUKIETomaszNowakowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełRobertSmoleń">Pozostała jeszcze sprawa ewentualnego umieszczenia na liście A projektu dyrektywy w sprawie patentów komputerowych. Rozumiem, że stanowisko, które rząd zamierza zaprezentować, zostało przez pana ministra precyzyjnie określone. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełAndrzejGałażewski">Zauważyłem odmienne podejście rządu do kwestii kraju pochodzenia w przypadku dyrektywy dotyczącej usług oraz w przypadku dyrektywy dotyczącej nieuczciwych praktyk handlowych. Wydaje mi się, że w tej drugiej sprawie stanowisko rządu było przygotowane przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W pierwszym przypadku jest poparcie zasady kraju pochodzenia, a w drugim jest mowa, że Polska nie może przyjąć takiego rozwiązania. Czy to była inicjatywa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów? Dlaczego w jednym przypadku zachowujemy się tak, a w drugim inaczej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Mam pytanie dotyczące pakietu REACH. Czy znany jest termin zakończenia dokonania oceny wpływu rozwiązań w ramach pakietu REACH na polski przemysł chemiczny? Chodzi o ocenę, co do której wykonania była podpisana umowa 2 listopada 2004 r. Analizę mieli przygotować eksperci wyznaczeni przez Komisję Europejską. Czy wiadomo, kiedy ta analiza będzie gotowa? W uzasadnieniu projektu tej dyrektywy stwierdza się, że prace są jeszcze na etapie początkowym. Pan minister Tomasz Nowakowski mówił, że rząd podtrzymuje swoje stanowisko w tych sprawach. To dobrze, ponieważ z dostępnych informacji wynika, że będzie to miało istotny wpływ na pogorszenie konkurencyjności polskiego przemysłu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełRobertSmoleń">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Chciałbym się wypowiedzieć w kwestii projektu dyrektywy odnoszącej się do zdolności patentowej wynalazków realizowanych przy pomocy komputera. Po wypowiedzi pana ministra Tomasza Nowakowskiego rozumiem, że możliwe są tutaj dwie opcje. Może zostać zgłoszona przez jakiś kraj propozycja przeniesienia projektu rozporządzenia do punktu A. Wprawdzie to wydaje się mało prawdopodobne, ale rozumiem, że jesteśmy gotowi taką zmianę poprzeć. Może się też odbyć głosowanie nad przyjęciem projektu dyrektywy, co wydaje się równie mało prawdopodobne. Gdyby się jednak tak zdarzyło, to chciałbym wiedzieć, jak się wtedy zachowa przedstawiciel Polski. Rozumiem również, że jeśli będzie jakaś dyskusja, to polska delegacja podtrzyma stanowisko z 8 lutego 2005 r.? Będziemy oczekiwać na informacje dotyczące dalszych procedur. Czy dobrze zrozumiałem wypowiedź pana ministra?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PodsekretarzstanuwUKIETomaszNowakowski">Jeśli chodzi o kwestie reguły pochodzenia, to chciałbym potwierdzić, że popieranie tej zasady jest podstawowym filarem polskiego stanowiska w sprawie dyrektywy dotyczącej usług na rynku wewnętrznym. Polska zdecydowanie tę regułę popiera, ponieważ jest ona dla nas bardzo korzystna. Dla polskich przedsiębiorców jest niezwykle ważne, żeby mogli oferować i świadczyć usługi na obszarze jednolitego rynku według reguł prawa polskiego. To stanowisko rządu się nie zmienia. Jeśli chodzi o problem poruszony przez posłankę Grażynę Ciemniak, to trwają jeszcze prace ekspertów Komisji Europejskiej. W pewnym sensie sami przyczyniliśmy się do wydłużenia tych prac. Polska zdecydowanie domagała się rozszerzenia zakresu ekspertyz, żeby objęły małe i średnie przedsiębiorstwa. Ponadto chcieliśmy, aby ekspertyzy uwzględniały fakt pojawienia się nowych państw członkowskich. To powoduje, że prace nadal trwają. Trudno powiedzieć, kiedy one mogą się zakończyć. Na podstawie sygnałów, które docierają do nas z Komisji Europejskiej, można powiedzieć, że prace zakończą się wiosną. Z pierwszych ekspertyz wynika, że te obciążenia rzeczywiście będą duże. Jak sądzę, to skłoniło Komisję Europejską do zmiany stanowiska i podjęcia próby zmiany tekstu dyrektywy. Gdy tylko wyniki analiz będą dostępne, natychmiast państwa o tym poinformujemy. W kwestii patentów komputerowych chciałbym powiedzieć, że jeśli pojawi się wniosek o przeniesienie projektu dyrektywy, to Polska nie będzie się temu sprzeciwiać. A zatem jeśli miałaby się odbyć jakaś dyskusja na posiedzeniu Rady do Spraw Konkurencyjności, to Polska taki wniosek poprze. Uważamy, że jeśli byłaby szansa ustnego przedstawienia treści naszego oświadczenia, to powinniśmy ją wykorzystać. Co się stanie, gdyby doszło do powtórnego głosowania? W sytuacji, gdyby któreś z państw członkowskich zaproponowało przegłosowanie projektu dyrektywy, Polska zachowa się zgodnie z treścią oświadczenia. Uważamy, że dyrektywa jako taka jest potrzebna, aby uporządkować rynek patentów komputerowych. W tej chwili nie ma żadnych uregulowań prawnych i w związku z tym panuje pewne zamieszanie. Urząd Patentowy w Monachium wydaje pewnego rodzaju patenty, co prowadzi do zamieszania i niepewności prawnej, która nie jest korzystna także dla polskich przedsiębiorstw. Urząd w Monachium wydaje patenty. Powstaje pytanie, czy to jest zgodne z prawem Unii Europejskiej czy nie. Polsce zależy zatem, aby dyrektywa została przyjęta, ale nie w obecnym kształcie. W związku z tym nie zamierzamy blokować prac nad tą dyrektywą. Mamy nadzieję, że w trakcie drugiego czytania nasze poprawki zostaną uwzględnione. Wyraźnie wskażemy, że warunkiem zaakceptowania przez nas tekstu dyrektywy jest uwzględnienie naszych poprawek, które są zbieżne ze zmianami zgłaszanymi przez Parlament Europejski. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie jutro Komitet Europejski Rady Ministrów. Mogę powiedzieć, że w tej sytuacji rekomendowane będzie wstrzymanie się od głosu. Taka postawa w pełni oddaje nasz stosunek do tej dyrektywy. Co do zasady, nie ulega wątpliwości, że kwestia powinna być uregulowana. Jednak nie odpowiada nam sposób, w jaki to zostało w tej chwili zapisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełAndrzejGałażewski">Cieszę się, że rząd popiera zasadę kraju pochodzenia. Kto reprezentuje rząd w przypadku dyrektywy dotyczącej nieuczciwych praktyk handlowych? Jeżeli rząd jest reprezentowany przez przedstawiciela Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który ma w tej kwestii odmienne zdanie, to będziemy mieli rozbieżność. Bardzo proszę pana ministra o porównanie tych obu stanowisk oraz nakłonienie UOKiK do zmiany opinii. Nie może być w tak zasadniczej sprawie rozbieżności między UOKiK a Ministerstwem Gospodarki i Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełRobertSmoleń">Mam jeszcze pytanie dotyczące ostatniej wypowiedzi pana ministra Tomasza Nowakowskiego. Czy nie byłoby lepiej głosować jednak przeciw dyrektywie? Rozumiem, że nie ma wystarczającej grupy państw, żeby definitywnie zablokować ten projekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PodsekretarzstanuwUKIETomaszNowakowski">Jeśli chodzi o uwagę posła Andrzeja Gałażewskiego, to oczywiście sprawdzę czy i w jakim zakresie występuje tutaj rozbieżność stanowisk. Sytuacja jest taka, że stanowisko do dyrektywy dotyczącej usług, zostało już zaprezentowane. Z całą pewnością Ministerstwo Gospodarki i Pracy jest w tym przypadku instytucją wiodącą. Kolejna kwestia dotyczy dyrektywy w sprawie patentów komputerowych. Jeśli nie zmieni się stosunek pozostałych państw do tej dyrektywy, to z Polską jest mniejszość blokująca. Na tym właśnie polega problem. Mamy trudny wybór. Mówiłem o tym na początku. Z punktu widzenia interesów polskich przedsiębiorstw bardzo istotna jest pewność prawna. Obecnie nie jest do końca jasne, czy udzielane patenty są zgodne z prawem Wspólnoty. To rodzi pewną niejasność prawną. Sądzę, że w interesie wszystkich przedsiębiorstw, zarówno tych które patentują, jak i tych które korzystają z programów komputerowych, leży rozstrzygnięcie tej kwestii i zapisanie w prawie w sposób bezsporny. W przeciwnym wypadku firmy narażają się na pozwy sądowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełRobertSmoleń">Czy jeśli nie zablokujemy projektu i zostanie skierowany do drugiego czytania, to mamy pewność, że nasze poprawki będą uwzględnione? Co się stanie, jeśli jednak poprawki nie zostaną przyjęte? Rozumiem, że opowiadamy się za jednoznacznymi instrumentami prawnymi gwarantującymi, że realizowane przy pomocy komputera wynalazki będą posiadały zdolność patentową, ale program komputerowy lub jego fragment nie będzie mógł być patentowany. W związku z tym w drugim czytaniu będziemy mogli poprzeć projekt dyrektywy, gdy dokonane w nim zmiany uniemożliwią patentowanie programów. Co się stanie, jeśli takie zmiany nie zostaną wprowadzone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PodsekretarzstanuwUKIETomaszNowakowski">W sytuacji gdy dyrektywa jest przyjmowana większością kwalifikowaną, państwo członkowskie nigdy nie ma pewności co do wyniku głosowania. Natomiast grupa państw, które są wstrzemięźliwe wobec projektu dyrektywy oraz grupa państw, które chcą wprowadzić zmiany, systematycznie się powiększa. To już nie jest minimalna mniejszość blokująca. Akcja, którą Polska podjęła, spowodowała, że inne państwa zainteresowały się tą dyrektywą. Dlatego w tej chwili więcej państw zgłasza pewne wątpliwości. Chciałbym podkreślić, że Parlament Europejski zamierza podtrzymać swoje wszystkie poprawki. Zresztą zabiegi Parlamentu Europejskiego, aby powrócić do pierwszego czytania, wskazują na to, że zostaną podjęte wszelkie działania, aby tekst tej dyrektywy zmienić. Zwracam uwagę na inny aspekt tej sprawy. Byłoby także niedobrze, gdyby w ramach walki o nasze interesy doszło do naruszenia zasad, które obowiązują w pracach instytucji Wspólnoty Europejskiej. Powinniśmy prezentować nasze stanowisko w taki sposób, aby podtrzymać zainteresowanie i poparcie tej grypy państw, o której przed chwilą mówiłem. To wymaga konstruktywnego działania i współpracy z tymi państwami członkowskimi. W przeciwnym razie mogłoby się okazać, że ta z trudem budowana koalicja po prostu się rozsypie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełRobertSmoleń">Nie do końca jestem przekonany. Sądzę jednak, że pan minister jest przekonany, że to jest słuszna strategia, która na końcu przyniesie pożądany efekt. Skoro nie widzę więcej zgłoszeń do dyskusji, stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych Unii Europejskiej na posiedzeniu Rady do Spraw Konkurencyjności 7 marca 2005 r. w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Komisja postanowiła nie wyrażać opinii odnoszących się do stanowiska rządu. Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku obrad - informacja o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych Unii Europejskiej na posiedzeniu Rady do Spraw Ekonomicznych i Finansowych (8 marca 2005 r.) w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Na wczorajszym posiedzeniu Komisji usłyszeliśmy, że nie ma jeszcze informacji o projektach aktów prawnych, które będą rozpatrywane na posiedzeniu Rady do Spraw Ekonomicznych i Finansowych. W tej kwestii nic nowego się nie wydarzyło. Nadal nic nie wiadomo o liście A. Czy istnieje niebezpieczeństwo, że taka lista może się pojawić jutro?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PodsekretarzstanuwUKIETomaszNowakowski">W tej chwili listy A jeszcze nie ma. Ona się prawdopodobnie pojawi jutro lub w poniedziałek rano. Na szczęście coraz częściej na liście A są dokumenty, które nie są aktami prawnymi. Jeśli znajdują się tam akty prawne, to one były wcześniej opiniowane przez Komisję. Właściwie się nie zdarza, aby między zajęciem przez Komisję stanowiska w sprawie jakiegoś aktu prawnego, a podjęciem decyzji przez Radę, rząd zmienił własne stanowisko. Jeśli tak się dzieje, to oczywiście informujemy Komisję do Spraw Unii Europejskiej. Gdyby się zatem okazało, że na liście A będą akty prawne, co do których Komisja się nie wypowiadała, to postaramy się podjąć jakieś nadzwyczajne działania, aby Komisję to tym poinformować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełRobertSmoleń">Stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości tę informację. Rozumiem, że jeśli jutro pojawi się lista A, rząd natychmiast zwróci się do prezydium Komisji o zwołanie posiedzenia. Przystępujemy do rozpatrzenia ostatniego punktu porządku obrad - „sprawy bieżące”. Chciałbym państwa poinformować, że w związku z odłożeniem debaty nad półrocznym raportem rządu z okresu prezydencji niderlandzkiej, wspólnie z przewodniczącym Komisji Spraw Zagranicznych podjąłem decyzję, aby zwołać wspólne posiedzenie obu Komisji jutro o godzinie 13.00. Zajmiemy się rozpatrzeniem projektu uchwały w sprawie Traktatu Konstytucyjnego. Dzisiaj wieczorem będzie pracować podkomisja powołana przez obie Komisje. Spodziewamy się, że na jutro będzie gotowe sprawozdanie. Chcemy, aby to sprawozdanie zostało rozpatrzone jeszcze w tym tygodniu, aby Sejm mógł się tym zająć na następnym posiedzeniu. Zamykam posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>