text_structure.xml 81.9 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełStanisławStec">Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Tematem dzisiejszych obrad będzie rozpatrzenie kolejnych tematów związanych z rozpatrywanym przez nas projektem ustawy budżetowej na rok 2004. Zapoznamy się z opinią Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o planie finansowym Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, rozpatrzymy zakres inwestycji wieloletnich z zał. nr 6, będziemy kontynuować rozpatrywanie części budżetowej 39 - Transport, a także zapoznamy się z planem wydatkowania środków z Unii Europejskiej i wydatków nimi finansowanych z zał. nr 8 oraz prefinansowania zadań przewidzianych do finansowania zadań przewidzianych do finansowania ze środków Unii Europejskiej z zał. nr 16. Rozpoczynamy od zapoznania się z opinią Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o planie finansowym PFRON.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosłankaAnnaFilek">Komisja Polityki Społecznej i Rodziny nie zaakceptowała planu finansowego PFRON z następujących powodów. Otóż, od dnia 1 stycznia 2004 r. obowiązywać będzie znowelizowana ustawa o rehabilitacji społecznej i zawodowej i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, która zmienia system dopłat dla zakładów pracy chronionej z tytułu zatrudniania tam osób niepełnosprawnych. Dotychczas zakłady te otrzymywały zwrot podatku VAT, proporcjonalnie do liczby takich zatrudnionych. Od nowego roku ta uprzywilejowana sytuacja rozciągnięta została na wszystkich pracodawców zatrudniających osoby niepełnosprawne, a więc nie tylko w zakładach pracy chronionej. Zakłady pracy chronionej wpłacały każdego roku podatek z tytułu VAT o wartości ok. 1,5–1,6 mld zł. Obecnie, w zamian za to, że nie trzeba będzie dokonywać zwrotu tej kwoty, wszystkie zakłady zatrudniające niepełnosprawnych otrzymać mają dopłaty, w zależności od stopnia niepełnosprawności osób zatrudnionych i ich liczby. Również jednostki samorządu terytorialnego otrzymywać mają, na mocy tej ustawy, zwrot utraconych dochodów z powodu ulg, jakie przysługują zakładom pracy chronionej, np. w podatku od nieruchomości. Ustawa zakłada, że równowartość dotychczasowych zwrotów podatku VAT otrzyma PFRON w postaci dotacji budżetowej, po to, aby mógł wypełnić ustawowe zadania, czyli dopłacać do kosztów zatrudnienia osób niepełnosprawnych i zwracać samorządom utracone przez nich dochody. Mając na uwadze takie właśnie wielkości środków, PFRON przedstawił swój plan finansowy na rok 2004. Niestety, z dotacji, jaką zapisano dla PFRON w projekcie ustawy budżetowej, wynika, że nie ma możliwości pokrycia istniejących wydatków, bowiem dotacja ta wynosi tylko 750 mln zł, podczas gdy z planu wynika, że potrzeby są niemal dwukrotnie większe. Ustawa regulująca działalność PFRON jest tak skonstruowana, że nawet gdyby Fundusz uzyskał w ciągu roku pewne oszczędności, to nie może on przekazać ich na rzecz niedoborów powstałych z tytułu mniejszych dopłat budżetowych. Ustawa mówi wyraźnie, że wydatki mogą być pokrywane jedynie z budżetu państwa. W sumie, do pokrycia pełnych zobowiązań wynikających z ustawy brakuje ok. 650 mln zł. Wiem, że obecnie przygotowywana jest ustawa likwidująca dalsze ulgi dla zakładów pracy chronionej. Ma ona niebawem wejść pod obrady Sejmu, a jej zadaniem będzie częściowe zwiększenie środków dla PFRON oraz umożliwienie temu funduszowi dokonywania dopłat dla zatrudnionych osób niepełnosprawnych z innych środków niż dotacja budżetowa. Projekt tej ustawy nie wszedł jednak jeszcze do Sejmu, my zaś nie możemy zatwierdzać budżetu na podstawie ustaw nieistniejących. Jednocześnie wiemy, że świadczenia obligatoryjne wynikające z obowiązujących ustaw, muszą być w budżecie zapewnione. W związku z tym moja propozycja jest taka, i taki wniosek złożę do Komisji, aby z rezerwy nr 14 wydzielić 650 mln zł na potrzeby PFRON. Oczywiście, jeśli wejdzie w życie zapowiadana ustawa i w jej wyniku znajdą się konieczne dla Funduszu Rehabilitacji środki, wówczas nie będzie potrzeby sięgania do wskazanej rezerwy nr 14. Ponieważ jest już na sali przedstawicielka Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oddaję jej głos, aby uzupełniła moją wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełStanisławStec">Wydaje mi się, że po pani wypowiedzi mamy pełną jasność, jeśli chodzi o zaistniałą sytuację finansową Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, ale posłuchajmy jeszcze przedstawicielki Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosłankaElżbietaSzparaga">Moja przedmówczyni bardzo dokładnie omówiła ten temat. Ja w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny pilotowałam ten temat i przedstawiłam negatywną ocenę tej części projektu ustawy budżetowej. Komisja jednogłośnie przyjęła to stanowisko stwierdzając, że wysokość dotacji budżetowej na dofinansowanie wynagrodzeń osób niepełnosprawnych nie wystarczy na realizację tych zapisów, jakie zawarte są w art. 46 ustawy o rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Gdybyśmy przyjęli wariant zaproponowany przez rząd, wówczas łamiemy także art. 22 pkt 5 ustawy o finansach publicznych, ponieważ to rząd jest całkowicie odpowiedzialny za dofinansowanie wynagrodzeń pracownikom niepełnosprawnym. PFRON nie posiada takich uprawnień. Dlatego też nasza opinia o tej części projektu ustawy budżetowej jest negatywna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosłankaAnnaFilek">Chcę jeszcze dodać, że byłam przeciwna ostatniej nowelizacji ustawy o rehabilitacji i zatrudnieniu osób niepełnosprawnych ponieważ mówi ona o dotacjach dla wszystkich osób niepełnosprawnych zatrudnianych nie tylko w zakładach pracy chronionej, ale również na wolnym rynku pracy. Jeśli rzeczywiście wszyscy pracodawcy zgłoszą się po tego rodzaju dopłaty, to potrzebne będzie nie 1,5 mld zł, ale ok. 2,5 mld zł. Mam nadzieję, że w roku 2004 jeszcze nie wszyscy się zorientują w takich możliwościach i nie wszyscy zgłoszą się po tego rodzaju dopłaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełMarekOlewiński">Proszę teraz o zajęcie stanowiska w tej sprawie panią minister Halinę Wasilewską-Trenkner.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieFinansówHalinaWasilewskaTrenkner">Chciałabym dodać kilka jeszcze faktów związanych z tym, o czym mówiły panie posłanki. Otóż, zwrot podatku VAT dla zakładów pracy chronionej, zgodnie z tym, co zanotowane jest w sprawozdawczości podatkowej, wykazuje wyraźną tendencję spadkową. Wielkość wpływów z tytułu rozliczenia VAT z roku na rok systematycznie malała, co warto wiedzieć. Kolejna sprawa dotyczy nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. 26 listopada Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie tej właśnie ustawy i mam nadzieję, że dziś wpłynie on już do laski marszałkowskiej. Ten projekt pozwala nam na wprowadzenie do ustawy budżetowej projektu planu finansowego PFRON zbliżonego do tego, jaki przedłożył Fundusz. Proponowane zmiany w ustawie o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych dotyczą kilku spraw. Pierwsza jest czysto porządkowa i dotyczy zasad rejestrowania grup turnusowych, a więc nie ma nic wspólnego ze sprawą, o której dziś mówimy, a jedynie usuwa pewną lukę prawną, jaka istniała. Podstawowa natomiast zmiana dotyczy tego, że zarówno pożyczki, jak i dopłaty do wysokości oprocentowania kredytów bankowych zaciąganych przez osobę niepełnosprawną prowadzącą działalność gospodarczą lub gospodarstwo rolne dotyczyć będą tylko osób w wieku przedemerytalnym. Podobnie, dofinansowanie, o którym mowa w ustawie, nie ulega zmianie, jeśli chodzi o wysokość, a jest kierowane tylko wówczas, gdy pracodawca zatrudnia osoby niepełnosprawne w wieku przedemerytalnym. Stawia się też przed pracodawcą wymaganie, aby zatrudniał określoną liczbę osób niepełnosprawnych. Jeśli zatrudnia do 25 osób, w przeliczeniu na pełny czas pracy, a przy tym nie osiąga 6 proc. wskaźnika zatrudnienia osób niepełnosprawnych, to nie należy mu się pełna rekompensata z tytułu wynagrodzeń. Jednocześnie projekt nowelizacji wprowadza to, czego zabrakło w poprzednim zapisie, a mianowicie tryb odwoławczy od decyzji o przyznawaniu dofinansowania. Od decyzji PFRON można się będzie odwołać do ministra właściwego dla spraw zabezpieczenia społecznego. Wprowadza też, przejściowo na rok 2004, możliwość sfinansowania ze środków Funduszu do 45 proc. środków zapewniających realizację owych dopłat na dofinansowanie wynagrodzeń osób niepełnosprawnych. Jest jeszcze jedna zmiana związana z tym, że kiedy przyjmowano poprzednią nowelizację, jaka ma wejść w życie 1 stycznia 2004 r., zapomniano o możliwości korzystania przez Fundusz ze środków Unii Europejskiej, a zwłaszcza Funduszu Spójności i funduszów Rady Rozwoju Społecznego. Obecnie zmieniliśmy tak zapis art. 47, aby PFRON mógł współdziałać i wykorzystywać środki pochodzące z UE. To są najważniejsze zmiany proponowane przez rząd. Ponieważ dobiegają końca prace techniczno-legislacyjne nad tym projektem, mam nadzieję, że w dniu dzisiejszym zostanie on skierowany do laski marszałkowskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełMarekOlewiński">Czy ktoś z posłów chciałby zabrać głos w sprawie tej części projektu ustawy budżetowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełMarekZagórski">Chciałbym wiedzieć, kto był autorem ostatniej zmiany ustawy o rehabilitacji i zatrudnieniu osób niepełnosprawnych. Czy to był projekt rządowy, czy poselski, bo konsekwencje należało chyba przewidzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Rozumiem, że pan poseł pyta o ten projekt, który w tej chwili oczekuje na wejście w życie z dniem 1 stycznia 2004 r. i pochodzi z roku ubiegłego. To był projekt rządowy, bardzo długo dyskutowany, i jak każdy tego rodzaju projekt, dopracowywany był w Sejmie, w tym wypadku w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełMarekZagórski">Skoro pani minister była łaskawa przypomnieć nam, jak przebiega proces legislacyjny, to chciałbym prosić o informację, czy te skutki finansowe, które zrodził ów projekt, powstały w trakcie prac komisji sejmowej, czy też były już zaprojektowane w przedłożeniu rządowym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Projekt rządowy oparty był na takiej filozofii, iż wiadomo było, że istniejący do dziś sposób rozliczania się pracodawców osób niepełnosprawnych z tymi osobami oraz z urzędami skarbowymi daleko odbiega od doskonałości. W związku z tym poszukiwano takiego sposobu rozstrzygnięcia tej sprawy, aby, chroniąc stosunek pracy, nadzwyczaj ważny dla osób niepełnosprawnych, nie pogorszyć sytuacji finansowej zatrudniających ich przedsiębiorców, a jednocześnie zbudować pewne zabezpieczenia w tych miejscach, gdzie następowało nieprawidłowe wyciekanie tych środków. O tym, że ono istnieje, przekonywały zarówno kontrole NIK, jak i kontrole skarbowe oraz pisma, które wpływały do ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego. Zaproponowano więc układ, który powoduje, że rozliczanie podatkowe tych zakładów jest takie samo jak wszystkich pozostałych zakładów pracy. Jednocześnie zastosowano rozwiązanie pozwalające państwu partycypować w kosztach zatrudnienia osób niepełnosprawnych, poprzez dotacje do ich wynagrodzeń. To właśnie te koszty, na które składa się m. in. konieczność dostosowania stanowisk pracy osób niepełnosprawnych, powoduje gorszą sytuację pracodawców, którzy zatrudniają takich pracowników. I stąd to rozwiązanie, które ma im rekompensować ową, gorszą sytuację. Warto też wspomnieć, że dotychczasowy system zwrotu podatku VAT nie może być już stosowany, bowiem sprzeciwi się temu Unia Europejska. W zaprojektowanej nowelizacji ustawy wyliczono więc, że dopłaty do wynagrodzeń będzie można pozostawić w wysokości 100 proc., 90 proc. i 30 proc. najniższego wynagrodzenia, w zależności od stopnia niepełnosprawności danej osoby. To rozwiązanie pozostaje w mocy, a problem polega na tym, że w roku 2004 mamy niedobór po stronie dochodów budżetowych i stąd propozycja kolejnej zmiany, która dotyczy właściwie tylko jednego artykułu. Chodzi o art. 68 ustawy, która ma wejść w życie 1 stycznia 2004 r. Jego zapis przewidywał, że wszystkie koszty związane z dopłatami do stanowisk pracy osób niepełnosprawnych będą finansowane z budżetu państwa w postaci dotacji celowych dla PFRON. Ponieważ nie jesteśmy pewni, czy to, co zaproponowano w ustawie budżetowej, będzie dotacją wystarczającą, dlatego też występujemy z propozycją zmiany idącej w tym kierunku, aby PFRON w roku 2004 partycypował w tym dofinansowaniu z własnych środków. Dalsze zmiany, jakie proponujemy, wynikają z istniejących nieścisłości ustawowych, które powodują nie do końca właściwe gospodarowanie środkami PFRON. Chcemy zatem uściślić jeszcze te zapisy tak, aby pieniądze z tego Funduszu trafiały tam, gdzie miały trafić i gdzie są faktycznie potrzebne. To są poprawki związane m. in., z tym, że dofinansowujemy zatrudnienie, ale tylko osób w wieku przedemerytalnym, a nie tych, którzy korzystają już z emerytury. Również pożyczki i dopłaty do odsetek dostępne będą tylko osobom w wieku produkcyjnym i mogącym prowadzić własną działalność czy też gospodarstwo rolne. To są te właśnie rozwiązania, które proponujemy, a przy okazji wprowadzamy możliwość wykorzystywania środków z Unii Europejskiej przeznaczonych na realizację programów aktywnej rehabilitacji i szkoleń osób niepełnosprawnych. I to jest cała filozofia tej proponowanej nowelizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełMarekZagórski">Rozumiem zatem, że nie musimy dokładać do PFRON tych 650 mln zł, o których mówiła posłanka Anna Filek. Zgodnie bowiem z tym, co powiedziała pani minister, niedobór w budżecie będzie uzupełniony rozwiązaniami ustawowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosłankaAnnaFilek">Trudno jeszcze mówić o skutkach ustawy, która nie weszła nawet do Sejmu, ale nawet jeśli będzie ona przyjęta, to i tak istnieje poważne zagrożenie, że zabraknie środków na dopłaty do wynagrodzeń osób niepełnosprawnych. Dlatego też proponuję nie dodanie wprost pieniędzy do dotacji dla PFRON, tylko utworzenie rezerwy w ramach istniejących środków zapisanych w rezerwie nr 14. Środki unijne, o których wspomniała pani minister, wymagają zazwyczaj prefinansowania, a więc nie widzę możliwości, aby skorzystać z nich już w roku 2004. Jeśli będziemy korzystać z któregoś z programów UE, to najpierw trzeba będzie wyłożyć własne środki. I dlatego, na rok najbliższy, jako klapę bezpieczeństwa, proponuję tę właśnie rezerwę. Jeśli nie będzie ona potrzebna dla osób niepełnosprawnych, to z pewnością znajdą się inne potrzeby, na które te pieniądze będzie można skierować, a jak wiemy, decyzje w takich sprawach zapadają w naszej Komisji, na wniosek ministra finansów. Wydaje mi się, że jest to najbardziej racjonalne rozwiązanie, które nie godzi ani w interes budżetu państwa, ani osób niepełnosprawnych. Jeśli natomiast wszystko pójdzie po naszej myśli i te pieniądze nie będą potrzebne niepełnosprawnym, to i tak skierowane zostaną na inny, równie ważny cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Muszę powiedzieć, że wysoce dyplomatyczne rozwiązanie, jakie zaproponowała posłanka Anna Filek, budzi podziw, ale dla mnie jest problemem, ponieważ stawia naprzeciw siebie dwa bardzo ważne i społecznie znaczące cele. Rezerwa nr 14 przeznaczona jest w głównej mierze na wspierania edukacji i to na różnych jej szczeblach. Z ogólnej kwoty 1576 mln zł, na wspieranie edukacji przewidziano 1,4 mld zł, z czego 500 mln zł na dojazdy do szkół ponadpodstawowych dzieci z rodzin najuboższych, a 900 mln zł na pomoc młodzieży studiującej w postaci stypendiów, a także kredytów i pożyczek studenckich. Mówię o tych celach dlatego, że zmniejszenie całej rezerwy o 650 mln zł, tak jak proponuje pani posłanka, będzie wymagało odpowiedniego zmniejszenia tych właśnie celów. Stawia to nas w sytuacji wyboru między pomocą dla osób niepełnosprawnych, które są już zatrudnione, a pomocą dla osób przygotowujących się do życia zawodowego. Rząd uważał, że cel, jakim jest pomoc młodzieży w przygotowaniu do życia zawodowego, jest niezwykle istotny dla całego kraju i dlatego usiłował zachować w tym miejscu pełne pokrycie finansowe. Jeśli chodzi natomiast o kwotę 750 mln zł dotacji rządowej dla PFRON trzeba pamiętać, że kwota 64 mln zł, która ma być przekazana jednostkom samorządu terytorialnego za utracone dochody, stanowi osobny punkt projektu planu finansowego PFRON. To, czego faktycznie się boimy, dotyczy dofinansowania wynagrodzeń osób niepełnosprawnych, zgodnie z dyspozycją art. 26a ustawy, która wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2004 r. Z naszych wyliczeń wynika, że tak naprawdę w roku przyszłym dopłaty te będą mniejsze z tego powodu, że rozliczenia następują co dwa miesiące, a więc wypłat będzie nie 6, tylko 5. Uważamy też, że owe dopłaty obliczone zostały na poziomie maksymalnym, a życie wskazuje, że różne były dzieje zakładów pracy chronionej w roku 2002 i 2003. Nie wiemy więc, ile z nich, po spełnieniu wszystkich warunków ustawowych, będzie naprawdę korzystało z pomocy przewidzianej w art. 26a. Z szacunków Ministerstwa Finansów wynika, że brakuje na ten cel 328 mln zł. Uściślenia zawarte w projekcie nowelizacji, o którym mówiłam przed chwilą, a dotyczące tego, że z dofinansowania nie będą mogli korzystać emeryci, dają nam oszczędności właśnie tego rzędu, czyli 328 mln zł. Na wszelki wypadek dodajemy jednak jeszcze zapis, że PFRON może wykorzystać również środki własne na wsparcie akcji przewidzianej w art. 26a. Daje to nam pełne zabezpieczenie dopłat do wynagrodzeń osób niepełnosprawnych i tak to wygląda od strony naszych rozliczeń. W przypadku gdyby nowelizacja nie weszła w życie, w PFRON powstanie na koniec roku dług. I to byłaby sytuacja najgorsza z możliwych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosłankaAnnaFilek">Jest mi bardzo przykro, ale ja prosiłam panią minister, aby przekazała nam na piśmie dokładne rozliczenie rezerwy celowej nr 14. Niestety, takiej informacji nie otrzymaliśmy. W ustawie budżetowej dotacja ta widnieje pod hasłem „rekompensaty za cofnięte ulgi”. Ponieważ niektóre ulgi dla młodzieży zachowaliśmy, uznaliśmy, że część kwoty przeznaczonej na rekompensaty za te właśnie ulgi mogłaby być śmiało zachowana w tej rezerwie na potrzeby osób niepełnosprawnych. Jeszcze raz podkreślam, że chodzi mi o zachowanie tych środków w rezerwie, a nie dodanie ich bezpośrednio do budżetu PFRON. Uważam też, że z całą pewnością można z tej właśnie rezerwy przeznaczyć dla osób niepełnosprawnych kwotę 176 mln zł, którą mieli otrzymać dyplomaci, bo przy takim zestawieniu, rozstrzygnięcie wydaje się oczywiste. Chciałabym też zwrócić uwagę, że nowelizacja ustawy, jaka wejdzie w życie w dniu 1 stycznia 2004 r. spowoduje, że dopłaty do wynagrodzeń osób niepełnosprawnych dotyczyć będą nie tylko zakładów pracy chronionej. Gdyby bowiem chodziło o zatrudnionych w tych właśnie zakładach, wówczas problem dopłat dotyczyłby 200 tys. osób, z czego ok. 30 tys. osób jest w wieku emerytalnym. W rezultacie dopłatami byłoby objętych 170 tys. osób, co nie spowodowałoby żadnego problemu finansowego. Rzecz jednak w tym, że w nowelizacji ustawy dopłatami objęto także osoby niepełnosprawne zatrudnione na wolnym rynku, a więc poza zakładami pracy chronionej, co oznacza, że zainteresowanych będzie znacznie więcej. Przyznam, że sądziłam, iż kolejna nowelizacja pójdzie właśnie w kierunku tego ograniczenia, ale skoro tak się nie stało, widzę absolutną konieczność zwiększenia środków na dopłaty. Nie możemy przecież pozwolić na to, aby następny fundusz zaczął się zadłużać. Mamy już blisko miliardowe zadłużenie ZUS, a teraz grozi nam zadłużenie PFRON. Musimy więc mieć rezerwę dla tego Funduszu i o takiej rezerwie jest mowa we wniosku, jaki składam do Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełMarekOlewiński">Wniosek ten będziemy głosować w przyszłym tygodniu wraz ze wszystkimi wnioskami, dotyczącymi ustawy budżetowej, jakie do naszej Komisji wpłynęły. Czy w sprawie budżetu PFRON są jeszcze pytania lub wątpliwości? Nie słyszę, a zatem możemy zakończyć rozpatrywanie tego punktu porządku dziennego i przejść do punktu następnego, obejmującego rozpatrzenie projektu budżetu inwestycji wieloletnich, o których mowa w załączniku nr 6. Proszę o zabranie głosu przewodniczącego stałej podkomisji do spraw kontroli inwestycji wieloletnich, który przedstawi nam ten problem i wnioski, jakie z niego wypływają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełMieczysławJedoń">Nasza podkomisja na posiedzeniach w dniach: 18, 19, 20 i 25 listopada 2003 r. omówiła projekt budżetu państwa na rok 2004 w zakresie inwestycji wieloletnich oraz programów wieloletnich. W projekcie budżetu na rok 2004, w porównaniu z planem roku 2003, zmniejsza się ilość inwestycji wieloletnich, a także udział i kwota finansowania tych inwestycji ze środków budżetu państwa. Planuje się jednocześnie nowe źródło finansowania inwestycji drogowych, a mianowicie Krajowy Fundusz Drogowy, który odciąży częściowo budżet państwa, a tym samym przyspieszy realizację inwestycji drogowych. W projekcie ustawy budżetowej na rok 2004, w załączniku nr 6, planuje się realizację 37 inwestycji wieloletnich, to jest o 9 mniej niż jest w ustawie budżetowej na rok 2003. Z wykazu tegorocznego znika 13 inwestycji wieloletnich, a jednocześnie pojawiają się 4 nowe. Wśród tych inwestycji, jakie znalazły się na liście roku przyszłego, realizację jednej rozpoczęto jeszcze w latach 70., dwie rozpoczęto w latach 80., 6 w latach 90., a 25 w latach 2000–2003. Realizacja 3 inwestycji rozpocznie się w roku 2004. Aż 92 proc. inwestycji wieloletnich rozpoczęto realizować po roku 1990, a tylko 8 proc. przed tym rokiem. Łączna wartość kosztorysowa inwestycji wieloletnich wynosi 11.662.390 tys. zł, a nakłady z budżetu państwa, niezbędne do poniesienia ze środków budżetowych w roku 2004 i latach następnych wynoszą 2.378.453 tys. zł. W projekcie ustawy budżetowej na rok 2004 zaplanowano na inwestycje wieloletnie dotację z budżetu państwa w wysokości 474.839 tys. zł. Kierując się przeznaczeniem inwestycji wieloletnich można je sklasyfikować w pięciu grupach. Są nimi: 1. Obiekty służby zdrowia, 2. Inwestycje komunikacyjne, 3. Szkoły wyższe, 4. Inwestycje na rzecz sądownictwa, 5. Inwestycje na rzecz służby dyplomatycznej. Najliczniejszą grupę stanowią tu inwestycje komunikacyjne wykazywane w dziale Transport i Łączność. W załączniku nr 6 prezentowane są 22 przedsięwzięcia dotyczące transportu drogowego oraz 3 inwestycje na przejściach granicznych, o łącznej wartości kosztorysowej 8.228.653 tys. zł. Zakończenie tych inwestycji przewidziano na lata 2004–2006, po zaangażowaniu nakładów z budżetu państwa w wysokości 205.659 tys. zł. W roku 2004 przeznacza się na te właśnie inwestycje 186.581 tys. zł. Wśród 22 komunikacyjnych inwestycji wieloletnich realizowanych na rzecz transportu drogowego jest 7 obwodnic: Poznania, Piasek, Jędrzejowa, Oleśnicy, Szubina, Torunia i Kutna, 4 odcinki autostrady A 4, jeden odcinek autostrady A 2 i 4 projekty modernizacyjne dróg krajowych, a mianowicie drogi: nr 4, nr 6, nr 7 i nr 50. Pozostałe 6 inwestycji to: budowa dróg ekspresowych: Żywiec-Zwardoń oraz Bielsko-Biała - Cieszyn, droga S 1 i S 7, drugi etap węzła Radzikowskiego, a także budowa trasy podskarpowej w Stalowej Woli. W roku 2004 planuje się ukończenie 8 inwestycji drogowych co pociągnie koszty 732.892 tys. zł. Źródłem finansowania będą tu środki budżetowe w wysokości 72.935 tys. zł, kredyt 230.233 tys. zł i środki z Funduszu ISPA w wysokości 47.124 tys. zł, a także z Krajowego Funduszu Drogowego w wysokości 2,6 mln zł. Na rok 2005 zaplanowano zakończenie 10 inwestycji. W roku 2004, obok dotychczasowych źródeł finansowania inwestycji drogowych pojawi się nowe źródło jakim będzie Krajowy Fundusz Drogowy, który w znaczącym wymiarze zastąpi środki budżetowe planowane w budżecie ministra infrastruktury. Obok środków unijnych fundusz ten stanie się najistotniejszym źródłem finansowania, modernizacji i budowy nowych dróg.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PosełMieczysławJedoń">W projekcie budżetu państwa na rok 2004 występują 3 inwestycje wieloletnie realizowane na drogowych przejściach granicznych, w tym 2, których budowę przewidziano w przyjętej przez Radę Ministrów 6 czerwca 2000 r. strategii zintegrowanego zarządzania granicą. Trzecia inwestycja wynika natomiast z konieczności wypełnienia ustaleń między rządami Polski i Federacji Rosyjskiej określającymi zasady współpracy z obwodem kaliningradzkim. Realizacja tych inwestycji powinna się zakończyć w latach 2004–2005. W dziale Szkolnictwo Wyższe w roku 2004, dzięki środkom budżetowym o łącznej wysokości 79.726 tys. zł, realizowane będą 4 inwestycje wieloletnie zwiększające potencjał bazy badawczej i socjalnej szkół wyższych. Są to: obiekty dydaktyczno-socjalne Uniwersytetu Europejskiego „Wiadrina”, rozbudowa kampusu Poznań-Morasko, Biblioteka Główna Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Instytut Stomatologii Akademii Medycznej w Poznaniu. Obiekty Uniwersytetu „Wiadrina” powinny być ukończone w roku 2004, a niezbędne nakłady na ten cel wynoszą 4582 tys. zł. Podobnie, ukończony powinien być kampus Uniwersytetu Poznań-Morosko, którego wartość kosztorysowa wynosi 178.701 tys. zł, a nakłady z budżetu państwa niezbędne dla jego zakończenia, to 15.144 tys. zł. Dzięki tym środkom planuje się wykonanie robot wykończeniowych w budynkach Wydziału Nauk Geograficznych, Geologicznych i Biologii. Warto tu dodać, że ta inwestycja jest prowadzona bardzo dobrze, stąd też liczymy, że zakończenie wszystkich prac może nastąpić wcześniej niż w samym końcu roku 2004. Na budowę Biblioteki Głównej Uniwersytetu we Wrocławiu przewiduje się 25 mln zł. W tym roku wystąpiły tu pewne trudności z dotrzymaniem terminów, a to z uwagi na odkrycia archeologiczne, jakich dokonano przy okazji wykopów pod budynki biblioteczne. Przewidziana na rok przyszły kwota okaże się więc z pewnością wystarczająca. Jeśli chodzi o Instytut Stomatologii Akademii Medycznej, to na rok przyszły planuje się już otwarcie pierwszych sal, w których kształcić się będą studenci. Kolejna grupa inwestycji wieloletnich dotyczy działu - Ochrona zdrowia. Są to szpitale budowane przez ministra zdrowia, a ich wartość kosztorysowa wynosi 2.447.504 tys. zł, a nakłady budżetu państwa, niezbędne dla ich ukończenia, czyli uzyskania 3925 łóżek szpitalnych, wynoszą 1.721.677 tys. zł. W projekcie budżetu państwa na rok 2004 zaplanowano w dziale - Ochrona zdrowia środki budżetowe na inwestycje wieloletnie w wysokości 178 mln zł. W grupie tych inwestycji polegających na budowie lub rozbudowie szpitali klinicznych i specjalistycznych, przyjętych do realizacji jeszcze przed rokiem 2001, były obiekty, które ze względu na swe gigantyczne rozmiary, mają też bardzo dużą wartość kosztorysową i wymagają znacznych nakładów na realizację. Przy aktualnych możliwościach budżetu ich cykl realizacyjny bardzo się więc wydłuża. Przykładem takich inwestycji są obiekty, które do roku 2003 realizowane były wyłącznie na rzecz akademii medycznych. Jest to m. in. Akademickie Centrum Medyczne w Łodzi, Centrum Medyczne we Wrocławiu i Akademickie Centrum Medyczne w Zabrzu. Jeśli chodzi o Zabrze, w budżecie wpisana jest kwota 1 mln zł, ale poszukuje się środków z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PosełMieczysławJedoń">Jest już uzgodnione spotkanie na ten temat wszystkich zainteresowanych stron u ministra zdrowia. Będzie w nim uczestniczyć także przedstawiciel naszej podkomisji. W dziale - Administracja publiczna w roku 2004 planuje się rozpoczęcie realizacji pierwszej inwestycji wieloletniej prowadzonej poza granicami Polski. Dotyczy ona modernizacji przebudowy gmachu ambasady polskiej w Berlinie, na co w roku przyszłym zaplanowano 15 mln zł. Zakończenie prac przewiduje się na rok 2006. Kolejne inwestycje w tym dziale dotyczą rozbudowy Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie, na co w roku przyszłym zaplanowano 5532 tys. zł. Kwota ta przeznaczona będzie na przygotowanie dokumentacji projektowej i wstępne roboty budowlane. Zakończenie tych inwestycji przewidziano na rok 2006 przy nakładach 77 mln zł. W dziale - Wymiar sprawiedliwości w roku 2004 planuje się rozpoczęcie budowy obiektu Sądu Rejonowego i Prokuratury Rejonowej w Białymstoku, na co przeznacza się w tym roku środki w wysokości 10 mln zł. W naszych wnioskach, jakie składamy do Komisji, znajduje się m. in. postulat ponownego wpisania na listę inwestycji wieloletnich rozbudowę portu lotniczego Rzeszów Jasionka. Inwestycja ta znajduje się w tegorocznym budżecie, natomiast nie znalazła się w załączniku nr 6 na rok przyszły i dlatego podkomisja postanowiła zgłosić wniosek o wpisanie jej tam. Postulujemy także, aby w roku 2004 zakończone zostały dwie inwestycje wieloletnie służby zdrowia, a mianowicie Instytut Hematologii w Warszawie i szpital w Polanicy. W związku z tym proponujemy zwiększenie dotacji dla Polanicy do 30 mln zł, wobec 15 mln zł zapisanych w projekcie. Wskazujemy też, skąd należy wziąć tę kwotę postulując zmniejszenie dotacji dla Akademii Medycznej w Łodzi z 55 mln zł do 40 mln zł. Tego typu zmniejszenie proponujemy dlatego, że brak jest zbiorczego zestawienia kosztów i dokumentacji, która ma być gotowa dopiero w pierwszym półroczu roku 2004. Pieniądze, jakie już przeznaczono na inwestycję, której jeszcze nie rozpoczęto, można więc z większym pożytkiem wykorzystać na zakończenie obiektu, którego budowa ciągnie się już bardzo długo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełMarekOlewiński">Czy podkomisja przygotowała w formie pisemnej sprawozdanie ze swoich prac? Jeśli tak to chciałbym, aby zostało ono natychmiast powielone i doręczone wszystkim członkom Komisji, bo to są bardzo ważne informacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełMieczysławJedoń">Sprawozdanie jest przygotowane, ale musi być jeszcze przepisane. Nie ma możliwości, aby je dostarczyć zaraz. Jedynie wnioski mamy spisane i zaraz będą dostarczone osobom, które zajmują się zbieraniem i kwalifikacją wszystkich wniosków dotyczących projektu ustawy budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełMarekOlewiński">Ja bym chciał jednak, aby również wszyscy członkowie Komisji otrzymali te wnioski na piśmie i mogli się z nimi zapoznać przed głosowaniami, jakie odbędą się w przyszłym tygodniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełMieczysławJedoń">Obiecuję, że jeszcze dziś będą one wszystkim dostarczone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełMarekOlewiński">Czy są pytania lub uwagi dotyczące informacji, jakie przedstawił poseł Mieczysław Jedoń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełMarekZagórski">Słuchając pana posła miałem wrażenie, że przekazuje on sprawozdanie jakiejś komisji resortowej. Przyznam, że spodziewałem się wszystkiego, ale nie tego iż będzie on występował o dodatkowe środki z budżetu, a tak w istocie się stało. Nie po raz pierwszy konstatujemy, że to, co dzieje się w sprawie inwestycji wieloletnich, to skandal. Wydaje się też, że jest to skandal, którego nie sposób już dłużej tolerować. Z tego, co powiedział poseł Mieczysław Jedoń w sprawie szpitala w Polanicy, wynika, że w 70. rocznicę rozpoczęcia tej inwestycji będziemy apelować o dodatkowe pieniądze. To samo zresztą dotyczy szpitala w Łodzi oraz wielu innych inwestycji. Jeśli chodzi o inwestycje wieloletnie w służbie zdrowia ja zgłaszam wniosek, który zaraz przekażę na piśmie, aby w roku przyszłym w ogóle nie realizować tych inwestycji zapewniając im jedynie stróża, który będzie pilnował, aby ich nie rozkradli. W obecnej sytuacji finansowej państwa nie ma sensu wydawanie dalszych pieniędzy na tego rodzaju inwestycje służby zdrowia, które nie dają żadnej gwarancji ukończenia w roku 2004. Sądzę, że nie ma potrzeby dłużej rozwodzić się nad tym tematem, choć zapewne zdania będą tu podzielone. Chciałbym natomiast, abyście państwo zwrócili uwagę na przedziwne metamorfozy, jakich doznają poszczególne inwestycje wieloletnie. Przykładem może tu być ustawa budżetowa na rok 2003 i to, co zapisane jest w projekcie na rok 2004. Chodzi tu przede wszystkim o szacowane koszty oraz planowane okresy zakończenia budowy. A oto kilka przykładów. Inwestycja dotycząca obwodnicy Piaski na drodze krajowej nr 17. Budżet na rok 2003 przewidywał wydatki w roku 2004 na kwotę 20.199 tys. zł, ale w projekcie budżetu na rok 2004 wydatki tej samej inwestycji wzrosły już o blisko 8 mln zł. Obwodnica Jędrzejowa. Według budżetu na rok 2003 wartość kosztorysowa miała wynieść ogółem 90.700 tys. zł, a w projekcie na rok 2004 spadła ona do 60 mln zł. Jest to jedyny przykład pozytywny w całym budżecie inwestycji wieloletnich. Warszawa-Sochaczew-Grójec - wzmocnienie drogi nr 50. Wartość kosztorysowa prawie 90 mln zł w budżecie na rok 2003, a w budżecie na rok 2004 już 147 mln zł. Przykładów można dać jeszcze więcej. Generalnie, niemal we wszystkich przypadkach wartość kosztorysowa ulega znacznemu zwiększeniu albo też wydłuża się okres realizacji danej inwestycji. Chciałbym też poprosić przedstawiciela Ministerstwa Infrastruktury o wyjaśnienie takiego oto zjawiska, że niemal wszystkie inwestycje, które według budżetu na rok 2003 miały być finansowane z budżetu państwa, teraz finansowane są ze środków zagranicznych, głównie z funduszu ISPA. Teoretycznie można by się z tego cieszyć, ale sprawa wygląda raczej tak, jakbyśmy nie mieli pomysłów na nowe projekty i dlatego wkładamy te środki w przedsięwzięcia już realizowane. Dlaczego tak się dzieje? To są bardzo duże zmiany, bo np., według budżetu na rok 2003, w roku 2004 planowano współfinansowanie z tych funduszy inwestycji na kwotę 609 mln zł, a już w tym roku jest to 1844 mln zł. Proszę mi wyjaśnić, co się zatem dzieje. Mam też pytanie do przewodniczącego podkomisji, czy analizowaliście państwo ten problem, tym bardziej że pojawia się on każdego roku? Ja rozumiem, że mogą pojawić się nieprzewidziane wydarzenia i zaplanowane w budżecie koszty ulegają zmianie, ale jeśli wartość kosztorysowa inwestycji potrafi zwiększyć się o 50 proc. lub o 50 proc. zmniejszyć, to całe planowanie postawione jest na głowie. Choć nie chcę państwa zanudzać, podam jeszcze jeden przykład. Otóż, wczoraj oddawany był do użytku kolejny odcinek autostrady A 2 Emilia-Stryków. Wartość kosztorysowa tego odcinka wzrosła z 360 mln zł do 408 mln zł. Dlaczego? Takich przykładów jest znacznie więcej, a ja zacytuję jeszcze fragment raportu NIK na temat inwestycji wieloletnich resortu zdrowia. „Stwierdzono także, że za zgodą Ministerstwa Zdrowia, inwestor zastępczy, czyli Zakład Inwestycji Centralnych, sfinansował swoją działalność z odpisów od dotacji budżetowych przyznanych na realizację dwóch wyżej wymienionych inwestycji wieloletnich (mowa o Polanicy i Instytucie Hematologii) ustalając przychody wyższe niż faktyczne koszty utrzymania wynikające z preliminarza.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PosełMarekZagórski">Za wygospodarowane w ten sposób, nienależne środki, zakupiono samochód osobowy marki Lancia, 40 zestawów komputerowych, drukarki laserowe i atramentowe, 5 skanerów, 5 notebooków i serwer, za łączną kwotę 747 tys. zł”. Wspomniałem ten przypadek dlatego, że skoro słyszymy kolejny raz, że mamy przekazywać dalsze, dodatkowe środki na inwestycje wieloletnie, to uważam, że bez precyzyjnej analizy nie powinniśmy dać ani grosza na niektóre z tych inwestycji. Wierzę jednocześnie, że podkomisja dokonała takiej analizy w odniesieniu do tych propozycji, które zgłosiła w swoich wnioskach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełMarekOlewiński">Czy mam rozumieć z pańskiej wypowiedzi, że stawia pan wniosek o skreślenie załącznika nr 6 z projektu ustawy budżetowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełMarekZagórski">Nie, panie przewodniczący, tego nie proponuję, choć przyznam, że czasami kusi, aby tak właśnie zrobić. Inwestycje drogowe są w Polsce potrzebne i to nie ulega wątpliwości. Tyle tylko, że sposób planowania i wydatkowania tych pieniędzy to jest po prostu kpina z tego, co my tutaj robimy. Ja zgłoszę poprawki po to, aby ograniczyć wydatki na niektóre inwestycje. Kłopot polega tylko na tym, że w przypadku inwestycji drogowych ja nie wiem, dlaczego tak się dzieje, że zmiany kosztorysów sięgają 50 proc. Dlatego proszę o odpowiedź na pytania dlaczego, kto i w jakim trybie zatwierdza zmiany wartości kosztorysowych tych samych inwestycji, które tak znacznie różnią się od zapisów w poprzedniej ustawie budżetowej? Czy ustawa budżetowa jest tylko materiałem poglądowym, czy też jest to dokument, który mamy realizować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełMarekOlewiński">Rozumiem, że pan poseł w dniu dzisiejszym zgłosi różne wnioski dotyczące załącznika nr 6, bo do dziś jest termin składania tego rodzaju propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełMarekZagórski">Ja bym chętnie złożył wiele wniosków dotyczących oszczędności w inwestycjach drogowych, ale nie jestem w stanie tego zrobić i chyba nikt z nas tego nie potrafi, bo nie mamy odpowiednich informacji, dlaczego jest tak, jak jest?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełMarekOlewiński">Na sali są jednak obecni autorzy czy też współautorzy załącznika nr 6 reprezentujący Ministerstwo Infrastruktury i Ministerstwo Zdrowia, gdzie jest najwięcej tego rodzaju inwestycji. Myślę zatem, że uzyskamy od nich jakieś wyjaśnienia. Ja mam natomiast pytanie natury ogólnej, które kieruję do pani minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner. Proszę nam powiedzieć, jak powstaje tego typu załącznik. Jak to się dzieje, że wchodzą do niego te, a nie inne inwestycje, a także wypadają z niego niektóre inwestycje, które były np. w załączniku z roku ubiegłego, a nie zostały jeszcze zakończone? Jest to o tyle interesujące, że powstają potem takie sytuacje, z jakimi mamy do czynienia w piśmie z dnia 25 listopada skierowanym przez ministra finansów do naszej Komisji, gdzie pan minister, na wniosek ministra infrastruktury, proponuje zmniejszenie o blisko 100 mln zł łącznej kwoty wydatków zaplanowanych w budżecie państwa na rok 2003 na finansowanie 11 inwestycji wieloletnich i jednocześnie zwiększenia innych inwestycji. A przecież jest już koniec listopada. W takiej sytuacji zasadne są pytania, które stawia poseł Marek Zagórski. Skoro nie dowiemy się, jak to się dzieje, że przyznane fundusze nie są wykorzystane, a co za tym idzie, nie jest realizowana ustawa budżetowa i załączniki do niej dodane, to może lepiej będzie nie robić tego typu załączników, a jedynie napisać, że minister infrastruktury ma tyle i tyle pieniędzy na budownictwo drogowe i koniec. Z tego, co widzimy, wynika bowiem, że tworzymy tu w pewnym sensie fikcję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełAndrzejLiss">Chciałbym zapytać przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury, czy zabezpieczono w budżecie środki na budowę autostrady A 1. W materiałach, jakie nam udostępniono nie znalazłem potwierdzenia, że takie środki są.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełMarekOlewiński">Czy są jeszcze inne pytania? Nie słyszę. Proszę zatem najpierw panią minister o odpowiedź na pytania ogólne, a potem przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury o odpowiedź na pytania szczegółowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Załącznik nr 6, który w ustawie na rok 2003 był załącznikiem nr 7, powstaje w ten sposób, że na etapie gromadzenia danych, służących potem do budowy budżetu, dysponenci wskazują poszczególne projekty, dla których chcą uzyskać całkowite bądź częściowe wsparcie budżetu państwa. Są wśród tych projektów takie, które realizowane są już od kilku lat i spełniają podstawowy wymóg, jakim jest to, że ich wartość kosztorysowa przekracza odpowiednią kwotę. Obecnie jest to 50 mln zł. Projekt takiej inwestycji rozpatrywany jest oddzielnie, jako projekt inwestycji wieloletniej. Wnioskujący ma obowiązek, zgłaszając taki projekt, przekazać o nim pewną część danych technicznych, a przede wszystkim uzasadnienie celowości, wskazanie jej efektów ekonomicznych i rzeczowych, a także przedstawić pełny kosztorys, wraz z harmonogramem realizacji i wskazaniem źródeł finansowania. W inwestycjach drogowych źródło finansowania uległo w ostatnich czasach gwałtownemu rozszerzeniu. W roku 2003, zgodnie z założeniem ministra infrastruktury, takim źródłem finansowania miały być środki budżetowe, środki własne, środki pomocowe ISPA i pewne kredyty z międzynarodowych instytucji finansowych. Ponieważ toczyła się wówczas ożywiona dyskusja na temat winiet, minister bardzo liczył również na środki w tego źródła. Wiemy, że te właśnie środki wypadły z puli finansowania, a zatem w roku 2003 pozostały jedynie środki budżetowe, środki własne ze środka specjalnego Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz środki kredytowe. Zmieniła się zatem trochę struktura finansowania poszczególnych prac. Wracając do głównego pytania, po wskazaniu przez wnioskodawcę głównych źródeł finansowania danej inwestycji, Rada Ministrów debatuje nad zgłoszonymi propozycjami i przyznaje, z reguły mniejszą niż wnioskowana, pulę środków budżetowych i wówczas inwestycje te wchodzą w okres realizacji, która powinna być prowadzona zgodnie ze zgłoszonym harmonogramem. Ustawa o finansach publicznych przewiduje, że dana inwestycja nie powinna zmieniać swojej wartości kosztorysowej, o ile nie zmieniają się jej wielkości rzeczowe. Z wykazu na kolejny rok budżetowy wypadają te inwestycje, które nie spełniają trzech kryteriów a mianowicie: ich dysponent zrezygnował z nich, inwestycja uległa zakończeniu, lub jest tak mała, że przy kolejnym zwiększeniu progu wartości kosztorysowej przestaje należeć do inwestycji wieloletnich. Na rok 2004 do wykazu inwestycji wieloletnich zgłoszone zostały nowe projekty, takie jak: budowa ambasady w Berlinie, o czym w tej Komisji szeroko już dyskutowano, i rozbudowa zakładów karnych. Pozostałe inwestycje znane są już z lat poprzednich. Problem dróg jest tu wyjątkowo skomplikowany i dlatego prosiłabym, aby na ten temat wypowiedzieli się przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury, choć jednocześnie powiem, że Rada Ministrów zaakceptowała dążenie resortu infrastruktury do tego, aby maksymalizować wykorzystanie środków po to, aby maksymalizować efekty w postaci budowanych dróg. Sądzimy, że Komisja Finansów Publicznych również podzieli ten punkt widzenia, jako że to Komisja jest głównym gospodarzem budżetu.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli chodzi o inwestycje w służbie zdrowia, sytuacja jest nieco mniej dramatyczna, choć niektóre projekty są ogromne i ciągną się latami, na co słusznie zwracał uwagę poseł Marek Zagórski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaWacławaWojtala">Chciałabym uzupełnić wypowiedź pani minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner, a także odnieść się do pytania posła Marka Zagórskiego. To prawda, że inwestycje w ochronie zdrowia trwają od lat 70. i dlatego w okresie ostatnich 2 lat dokonano w naszym resorcie ogromnego wysiłku, aby dostosować ich strukturę do potrzeb zdrowotnych regionów, w których są budowane, a także do istniejącej już w tych regionach infrastruktury. Chodziło głównie o to, aby te budowy nie były realizowane obok aktualnej sytuacji w ochronie zdrowia. Zmiany wartości kosztorysowych wynikają tylko z przepisów prawa. Jest to zatem coroczne waloryzowanie, zgodnie z bieżącymi cenami, które podawane są w taki sposób jak to wynika z zasad tworzenia ustawy budżetowej. Nie kryje się jednak za tym zmiana wartości jako takiej, w sensie jej wartości kosztorysowej, chyba że w konkretnej inwestycji następuje zmiana programu medycznego. Jako przykład podam tu, że w Centrum Kliniczno-Dydaktycznym Akademii Medycznej w Łodzi dla przyspieszenia zakończenia prac postanowiono ograniczyć ich zakres dostosowując je jednocześnie do istniejących potrzeb. Zmniejszono więc kubaturę budynków tak, że zamiast planowanych 1548 łóżek będzie zaledwie 417. Jest to zmiana dosyć duża i w ślad za tym pójdzie obniżenie wartości kosztorysowej, co nastąpi po przeliczeniu nowego programu medycznego na projekty techniczne. Wniosek, aby z załącznika nr 6 wykreślić wszystkie inwestycje z zakresu ochrony zdrowia, przyniósłby ogromne szkody dla całego programu poprawy poziomu służby zdrowia w Polsce. Inwestycja taka jak Instytut Hematologii w Warszawie jest np. inwestycją niezwykle potrzebną, bo nie ma w Polsce specjalistycznego ośrodka do leczenia chorób krwi i transplantacji szpiku. Funkcjonujący obecnie Instytut przy ul. Chocimskiej w Warszawie nie spełnia żadnych norm i dlatego nie można tam przeprowadzać operacji z zakresu transplantologii czy też leczenia chorób krwi. Przez kilka lat był zastój, jeśli chodzi o realizację tej inwestycji, ale teraz, po uaktualnieniu programu, przystąpiliśmy do intensyfikacji prac, które chcemy zakończyć jak najszybciej. Stąd też w wykazie jest spore zwiększenie, jeśli chodzi o środki przeznaczone na tę właśnie inwestycję i inne inwestycje wieloletnie, na które przeznaczono już do tej pory ponad 750 mln zł. Gdyby teraz wykreślić te inwestycje z planu, byłaby to ewidentna strata owych środków publicznych. Dlatego też składam wniosek o utrzymanie tych inwestycji, zgodnie z przedłożeniem rządowym. Przy okazji chciałabym też przekazać kilka informacji na temat Zarządu Inwestycji Centralnych Ministerstwa Zdrowia. Otóż, ponownie chcę przypomnieć, że sprzęt, o którym mówił poseł Marek Zagórski, zakupiony został w roku 2000, a nie w roku 2002, którego dotyczyła kontrola NIK. Wówczas to zakupiono ów sprzęt z dochodów Zarządu Inwestycji Centralnych, które uzyskano z budowy innych obiektów, a nie z tych, które znajdowały się w załączniku i finansowane były z dotacji budżetowych. Takim obiektem był np. szpital w Grodzisku Mazowieckim, a przychody, jakie uzyskano, pochodziły sprzed roku 1999, a więc wówczas, gdy Zarząd Inwestycji Centralnych Ministerstwa Zdrowia działał zgodnie z prawem budżetowym.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaWacławaWojtala">W tamtym czasie prawo budżetowe dopuszczało taką formę finansowania tej jednostki. Nieprawidłowość, o jakiej mowa w raporcie NIK, powstała od momentu wdrożeniu w życie ustawy o finansach publicznych, ale już ją usunęliśmy i obecnie ZIC działa zgodnie z prawem. Jeszcze raz chcę podkreślić, że zakup sprzętu, o jakim mówił pan poseł, nie dotyczył uszczuplenia środków z dotacji przeznaczanych na budowę szpitala w Polanicy czy Instytutu Hematologii w Warszawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyDariuszSkowroński">Odnosząc się do wątpliwości zgłoszonych przez posła Marka Zagórskiego powiem, że - niestety - tak jest, że wartości kosztorysowe bardzo często zmieniają się w trakcie realizacji danej inwestycji, co wynika z całego skomplikowanego procesu inwestycyjnego. Największe zmiany następują jednak po przetargach. Otóż, na skutek dużej konkurencji na rynku, bardzo często zdarza się, że firmy startujące do przetargów mocno zaniżają swoje ceny. Mamy nawet takie sytuacje, gdy są one na poziomie 60–70 proc. w stosunku do cen kosztorysowych. Jeśli chodzi natomiast o kwestię odwrotną, czyli wzrostu wartości kosztorysowych, to pragnę zwrócić uwagę, że obecnie, na rok 2004, uwzględniliśmy w tych wartościach zwiększony podatek VAT, który będziemy musieli płacić. W wielu bowiem pozycjach zamiast 7 proc. będziemy płacić 22 proc. podatku VAT. Musimy też odprowadzić taki podatek od kredytów bankowych. Trzeba też pamiętać, że na zmiany wartości kosztorysowych ogromny wpływ mają zmiany kursów walutowych, jak również zmiany przepisów, zwłaszcza te dotyczące ekologii czy też roszczenia samorządów, np. dotyczące wycinki lasów. Generalnie, z Krajowego Funduszu Drogowego przeznaczymy w 2004 r. 923 mln zł na dofinansowanie inwestycji drogowych. W związku z pytaniem o autostradę A 1 chcę powiedzieć, że na odcinku z Gdańska do Grudziądza będzie ona budowana za pieniądze koncesjonariusza i dlatego nie przewidujemy środków budżetowych na ten cel. Budowa ta zacznie się wtedy, gdy podpiszemy umowę koncesyjną. Ja mam nadzieję, że ruszy ona w roku 2004.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełMarekOlewiński">Skoro nie jest jeszcze podpisana umowa koncesyjna, to do rozpoczęcia budowy droga wydaje się bardzo daleka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PodsekretarzstanuwMIDariuszSkowroński">Jeśli w tym roku podpiszemy umowę koncesyjną, na co mam nadzieję, to budowa tej autostrady rozpocznie się w przyszłym sezonie budowlanym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełMarekOlewiński">Czyli w budżecie nie ma środków na tę inwestycję. Proszę jednak zwrócić uwagę, że zaplanowano 17 mld zł jako limit na gwarancje i poręczenia Skarbu Państwa. Założono, że kwota ta służyć ma m. in. na wsparcie w postaci udzielenia gwarancji lub poręczeń dla budowy odcinka autostrad A 1 i A 2. Skoro jednak nie na jeszcze umowy, to będziemy się zastanawiali, czy nie zdjąć trochę pieniędzy z tego limitu i przeznaczyć je na inny cel. Będziemy o tym szczegółowo dyskutować w przyszłym tygodniu. Chciałbym, abyście się państwo dobrze przygotowali do tej dyskusji, bo kwota tych gwarancji jest olbrzymia. Ten zaś, kto chce budować autostradę, powinien mieć własne pieniądze, a nie liczyć na dofinansowanie z budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Ja ad vocem. Chciałabym zwrócić uwagę, że to, co jest zapisane w projekcie budżetu, to tylko koszty obsługi owych gwarancji. Nie chciałabym abyście państwo myśleli, że w budżecie jest 17 mld zł wolnych pieniędzy, bo ich tam nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełMarekOlewiński">Ja nie mówię o tym, że one są jako wolne środki. Chodzi tylko o pewną filozofię w podejściu do budowy autostrad. Jeżeli nie będzie ich budować państwo, tylko konsorcja prywatne, które, jak się okazuje, nie mają pieniędzy, to nie możemy się bawić w taki układ. Niech do budowy biorą się takie konsorcja, które mają pieniądze albo mogą wziąć kredyty. Dlaczego mamy w to angażować gwarancje Skarbu Państwa? Będziemy o tym mówić w najbliższy wtorek, bo to jest sprawa odrębna. Zapraszam na to posiedzenie przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury, bo jest to sprawa niezwykle poważna. Obecnie wracamy natomiast do tematu inwestycji wieloletnich zawartych w załączniku nr 6 do projektu budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełMarekZagórski">Gratuluję panu ministrowi doskonałego samopoczucia, skoro twierdzi pan, że zmiany, jakie widzimy w kosztach poszczególnych inwestycji to kwestia podatku VAT czy kursu walut. Proszę mi zatem powiedzieć, co zmieniło się, jeśli chodzi obudowę mostu w Kiezmarku, który według ustawy budżetowej na rok 2003 miał kosztować ogółem 301 mln zł, a według projektu na rok 2004 kosztować ma już 379 mln zł? Nie chcę tu wchodzić w szczegóły, bo wtedy dopiero okaże się, jak ciekawy to problem. Jestem jednak zdruzgotany odpowiedzią pana ministra, bo ona oznacza tylko „odczep się pan”. Ja się jednak nie odczepiam i podam jeszcze jeden przykład, a mianowicie drogi Goleniów-Nowogard. W budżecie na rok 2003 miała kosztować 81.367 tys. zł i za te pieniądze miało być zrealizowane 15 km poboczy. W projekcie budżetu na rok 2004 w tej samej pozycji, 15 km poboczy zamienia się w 21 km drogi i kosztuje już 91.176 tys. zł. Nie chcę w tej chwili dochodzić, kto to zmienił i dlaczego. Pokazuję jedynie, że ktoś tu po prostu kpi nie tylko z nas, ale również z Rady Ministrów. I tego nie można tak zastawić. Nie chcę, aby pan minister odpowiadał teraz na ten temat, bo szkoda naszego czasu. Mam tylko prośbę do prezydium Komisji, abyśmy mogli poprawki dotyczące inwestycji wieloletnich w drogownictwie mogli zgłosić do wtorku, a nie dziś.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełMarekOlewiński">To nie jest sprawa prezydium Komisji, ale Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, które zbiera wszystkie poprawki i musi je dokładnie przestudiować, usystematyzować i przygotować do głosowania. Skoro głosować mamy w środę, to pozostanie mało czasu na tego rodzaju prace. Boję się, że zespół pani dr Szpringer będzie miał duże trudności, jeśli poprawki wpłyną dopiero we wtorek. Myślę, że najpóźniej powinny one wpłynąć do Biura Studiów w poniedziałek, przy czym mówimy tylko o załączniku nr 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Jeśli poprawki te wpłyną w poniedziałek, to my zrobimy dodatkowe ich zestawienie obejmujące załącznik nr 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełMarekOlewiński">Umawiamy się zatem, aby do poniedziałku wszystkie tego rodzaju poprawki przekazać do Biura Studiów, osobiście lub za pomocą faxu czy elektronicznie. Korzystając z okazji chciałbym prosić przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury o wyjaśnienie następującej sprawy. Otóż, od wielu lat w załączniku nr 6 znajdowała się inwestycja dotycząca portu lotniczego Rzeszów Jasionka, której nie znajdujemy już jednak w załączniku na rok 2004. Czy to oznacza, że zmieniła się koncepcja tej inwestycji, czy może w ogóle zlikwidowano to lotnisko? Dlaczego inwestycja ta wypadła z załącznika? Gdzie się ona teraz znajduje i jakie środki są na nią przeznaczone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#DyrektorwMinisterstwieInfrastrukturyStanisławBajurski">Pierwszy etap tej inwestycji zakończony został w roku ubiegłym, zaś na drugi etap, czyli modernizację pasów startowych, potrzebne jest ok. 40 mln zł. Ze względów technicznych i technologicznych ta inwestycja modernizacyjna wymaga realizacji w ciągu jednego roku. Na rok 2003 parlament przyznał na tę inwestycję 5,4 mln zł, za co nie można zrobić modernizacji pasów startowych. Kwota ta nie została zatem w tym roku wykorzystana. Była też koncepcja wydłużenia pasów startowych do 2,5 km, ale na to potrzeba ok. 80 mln zł i dlatego uważamy, że tę sprawę należy obecnie odłożyć. Na samą jednak modernizację tych pasów, przy obecnej ich długości potrzeba 40 mln zł. Takiej kwoty nie byliśmy w stanie wygospodarować w budżecie na rok 2004 i dlatego ta inwestycja nie została ujęta przez ministerstwo w planie na ten rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełJanTomaka">Chcę sprostować to, co powiedział pan dyrektor. Otóż, wydłużenie pasów startowych to nie 80 mln zł, ale co najwyżej 30 mln zł. Wynika to z informacji sporządzonej 7 kwietnia 2003 r. gdzie mówi się, że sama modernizacja kosztować ma 37 mln zł, zaś wydłużenie pasów - do 30 mln zł, przy czym na tym etapie, gdy sporządzano informację, nie było jeszcze kosztorysu inwestorskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełMarekOlewiński">Z wypowiedzi pana dyrektora wnioskuję, że inwestycja na terenie lotniska Rzeszów Jasionka jest na razie niepotrzebna. Gdyby bowiem była potrzebna, to przy olbrzymich środkach, jakimi dysponujecie, wskazalibyście ten tytuł inwestycyjny. Jeśli tego nie zrobiliście, to stwierdzacie tym samym, że ta inwestycja nie jest w danym momencie priorytetowa i nie musi być realizowana w pierwszej kolejności. Czy ja dobrze rozumuję? Czy pan minister potwierdza to?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PodsekretarzstanuwMIDariuszSkowroński">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełJanTomaka">Dziwię się temu stanowisku ministerstwa bowiem, skoro ta inwestycja była uwzględniana przez ministerstwo od roku 2001, to dlaczego teraz jej nie widzi? Przecież, jeśli nie przeprowadzi się modernizacji pasów startowych, to oznaczać to będzie śmierć techniczną całego lotniska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełMarekOlewiński">Myślę, że gdyby posłowie znaleźli jakieś pieniądze i przeznaczyli na tę inwestycję, to pan minister nie byłby przeciwny wprowadzeniu jej do wykazu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PodsekretarzstanuwMIDariuszSkowroński">Oczywiście, że nie. Kwestia polega jednak na tym, że całą modernizację trzeba wykonać w jednym roku, a więc musi być zabezpieczenie pełnych środków niezbędnych do pełnej realizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełMarekOlewiński">Ja to rozumiem, bo przecież trzeba na jakiś czas wyłączyć lotnisko, a więc prace muszą być wykonywane szybko i sprawnie. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że od maja 2004 r. będzie to ostatnie lotnisko na wschodzie zintegrowanej Unii Europejskiej. Czy w sprawie inwestycji wieloletnich są jeszcze jakieś pytania lub wątpliwości? Nie słyszę. Rozumiem zatem, że zarówno poseł Mieczysław Jedoń, jak i inni posłowie, którzy mają swoje przemyślenia na ten temat, złożą odpowiednie wnioski do poniedziałku, czyli do 1 grudnia, a w przyszłym tygodniu będziemy je rozstrzygać. W ten sposób kończymy rozpatrywanie załącznika nr 6 do projektu ustawy budżetowej i przechodzimy do kontynuowania, odłożonej w ubiegłym tygodniu, części budżetowej 39 - Transport. Prosiliśmy przedstawicieli resortu o dodatkowe materiały, które państwo otrzymaliście. Proszę zatem najpierw o informację pana ministra, a potem o ewentualne pytania ze strony posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PodsekretarzstanuwMIDariuszSkowroński">Na prośbę Komisji Finansów Publicznych przekazaliśmy projekt planu finansowego na rok 2004 w zestawieniu zbiorczym i w porównaniu nakładów w roku 2003 i w roku 2004, a także plan wydatków na zarządzanie w latach 2003 i 2004 oraz plan wydatków majątkowych w roku 2004. Są do tego załączone wszystkie obliczenia i porównania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełMarekOlewiński">Czy są pytania do tej części projektu ustawy budżetowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełMarekZagórski">Do każdej z przedstawionych cyfr można by mieć odrębne pytanie, ale ja zapytam tylko o jedną małą rzecz, bowiem to, co jest zapisane, wygląda dość dziwnie. Otóż, w planie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jest, na samym dole tabeli, paragraf 3610 - koszty postępowania sądowego i prokuratorskiego. Przyznam, że jeśli chodzi o postępowanie sądowe, sprawa jest zrozumiała, ale co oznacza określenie „koszty postępowania prokuratorskiego”? To brzmi dość dziwnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełMarekOlewiński">Chcę przypomnieć, że obok szczegółowego zestawienia dotyczącego spraw finansowych, prosiłem także, aby przedstawiono nam plan rzeczowy, to znaczy, ile kilometrów dróg i autostrad zamierza się wybudować w roku 2004, ile dróg naprawić itd. Takiej informacji, niestety, nie dostaliśmy. Proszę więc przedstawić ją nam teraz ustnie, a do poniedziałku przesłać na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PodsekretarzstanuwMIDariuszSkowroński">Jeśli chodzi o pytanie posła Marka Zagórskiego, mogę powiedzieć tylko, że tak się nazywa paragraf 3610. Taka jest nomenklatura przyjęta w ustawie budżetowej. O planie rzeczowym poinformuje natomiast dyrektor Tadeusz Suwara.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WicedyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógKrajowychiAutostradTadeuszSuwara">Pytanie o plan rzeczowy istotnie było, ale nie mamy zanotowane, że odpowiedzi mieliśmy udzielić na piśmie. Pytano nas, ile kilometrów autostrad zbudowaliśmy w roku 2002 i ile w roku 2003. Otóż, w roku 2002 zbudowano 54 km, zaś w roku 2003 - 71 km. Jeśli jest natomiast potrzeba, aby do planu finansowego, który przekazaliśmy, dołączyć jeszcze szczegółowy plan rzeczowy, to zrobimy to i dostarczymy państwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełMarekOlewiński">Panie dyrektorze, ja bardzo proszę, aby w trakcie pracy Komisji, kiedy posłowie stawiają pytania i proszą o informację, słuchać tego i notować, a potem przedstawiać nam to, o co prosiliśmy. Nasze żądania były proste i jasne. My nie chcemy, aby dał nam pan wykaz wszystkich zadań, jakie będą realizowane w przyszłym roku w Polsce; chodzi o przekazanie wielkości globalnych, co się zmieści na jednej lub dwóch kartkach. I trzeba to zrobić, bo jeśli mówimy, że na drogi przeznacza się tyle miliardów złotych, to ja chcę wiedzieć, co to konkretnie będzie znaczyć, ile kilometrów autostrad zbudujemy, a ile kilometrów innych dróg. Niestety, takich informacji nie mamy. Nie było ich także we wcześniejszych informacjach dostarczonych Komisji Infrastruktury oraz naszej Komisji. Zatrudniacie armię urzędników, wydajemy na ich utrzymanie miliony złotych, a nie możecie państwo zrobić takiej prostej rzeczy. Proszę więc o uzupełnienie tej informacji i traktowanie Komisji Finansów Publicznych bardzo poważnie. Otrzymaliśmy, za co chciałbym szczególnie podziękować, bardzo szczegółowy materiał dotyczący inspekcji transportu drogowego. Pozwoliłem sobie wykorzystać go, kiedy rozpatrywaliśmy budżet Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, zadając pytanie dotyczące porównania efektywności działania 150, a potem 300 inspektorów, z działaniami paru tysięcy policjantów pracujących w drogówce. Wynik takiego porównania był niekorzystny dla policji. Myślę, że wezmą to sobie do serca i zaczną trochę lepiej pracować. W każdym razie był to sygnał, że się tym interesujemy i na te sprawy patrzymy. Życzę też, aby inspekcja rozwijała się nadal, sam natomiast mam bardzo często okazję obserwować na drogach jak pracujecie, wykonując kontrole, jakich dotychczas w Polsce nie było. Jako przykład podam tu wagę ustawioną na drodze między Wrześnią a Koninem, która już zdążyła obrosnąć dokoła drzewami. Choć często tamtędy przejeżdżam, nie udało mi się zauważyć, aby ktokolwiek z niej korzystał, stąd też taki jej stan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#GłównyinspektortransportudrogowegoSewerynKaczmarek">Dziękuję za te ciepłe słowa pod adresem naszej inspekcji. Chciałbym poinformować Komisję, że wagi nie są naszą własnością, a za ważenie nie jest odpowiedzialna nasza inspekcja. To Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma specjalny środek, na który wpływają kwoty za ważenie, natomiast Główna Inspekcja wspólnie z Generalną Dyrekcją organizuje to ważenie wykorzystując te wagi w ramach wspólnych kontroli. Wiem, że kilka z ustawionych przy drogach wag zostało uszkodzonych, i to celowo, jak choćby w Niepiekle, gdzie przestrzelono kamerę, tak że z wagi nie można korzystać. My, podczas swoich kontroli, dosyć często korzystamy z wag, zwłaszcza sprawdzając samochody kursujące nocą. Stwierdzamy też, że właśnie te samochody mają bardzo często przekroczony tonaż.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełMarekOlewiński">Skoro nie ma już pytań dotyczących tej części projektu ustawy budżetowej możemy na tym zakończyć jej rozpatrywanie. Proszę tylko ministra Dariusza Skowrońskiego o dostarczenie tych informacji, o jakie prosiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PodsekretarzstanuwMIDariuszSkowroński">Oczywiście, panie przewodniczący, będą one dostarczone w poniedziałek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełMarekOlewiński">Dziękuję. Chciałbym też życzyć nam wszystkim, abyśmy mogli nareszcie zauważyć, że w Polsce buduje się autostrady i inne rodzaje dróg, tym bardziej że pieniądze przeznaczane na ten cel są chyba niemałe. Chciałbym teraz rozszerzyć porządek naszego posiedzenia o rozpatrzenie wniosku, jaki złożył Minister Finansów. Dotyczy on przesunięcia środków na inwestycje wieloletnie realizowane w roku bieżącym. Otrzymaliście państwo ten materiał, a ja chcę przypomnieć, że zajmowaliśmy się tymi sprawami już wcześniej, tyle tylko, że informacje dotyczące ich znajdowały się w dwóch dokumentach, które odesłaliśmy do stałej podkomisji zajmującej się inwestycjami wieloletnimi. Teraz otrzymaliśmy pełną informację zbiorczą zawierającą wszystkie wnioski związane z przesunięciem tegorocznych środków. Czy są pytania lub uwagi na temat tego dokumentu? On jest właściwie adresowany do ministra infrastruktury, a minister finansów jest tu jedynie pośrednikiem w całej sprawie, o której zresztą pisała niedawno prasa. Chciałbym usłyszeć potwierdzenie lub zaprzeczenie tego, o czym mogliśmy przeczytać w artykule prasowym. Chciałbym też dowiedzieć się, jak to się dzieje, że najpierw planuje się przeznaczanie takich dużych pieniędzy na konkretne zadania, a potem, w drugiej połowie roku, pisze się wnioski o ich przesunięcie na inne zadania. Proponuje się też przeznaczenie prawie 25 mln zł na finansowanie inwestycji, która nie była inwestycją wieloletnią i nie ma jej w załączniku nr 7 na rok 2003. Podobnie proponuje się 20 mln zł na wykup nieruchomości pod autostrady. Jak to się dzieje? Czy fatalne jest tu planowanie, czy też realizacja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosełMarekZagórski">Chciałbym najpierw upewnić się, czy my mamy w ogóle prawo dokonania takich przesunięć? Czy to leży w gestii naszej Komisji i możemy tego dokonać w takim okresie, czyli w końcu roku? Mam też drobne wątpliwości dotyczące materiału, jaki dziś otrzymaliśmy. Z jednej strony np. wartość kosztorysowa inwestycji mostowej w Kiezmarku rośnie, z drugiej zaś nie wykorzystujemy w tym roku 21.343 tys. zł. Podobnie jest z inwestycją na drodze Goleniów-Nowogard, a być może w innych jeszcze pozycjach, których jeszcze nie sprawdziłem. Otóż, to jest potwierdzenie, że mamy do czynienia z kompletnym absurdem. W materiale jest też mowa o przekazaniu dodatkowych środków na budowę drugiej jezdni obwodnicy Ostrowi Mazowieckiej, która to jezdnia ma być budowana w roku 2004, bo tak jest to zapisane w projekcie budżetu na rok przyszły. Ponieważ często jeżdżę tą trasą, odnoszę wrażenie, że ta druga jezdnia jest już praktycznie gotowa. Co zatem będzie robione do końca roku 2003, a co w roku 2004? Dlaczego, skoro prace dobiegają do końca, chcecie państwo jeszcze w tym roku dodatkowych pieniędzy i dlaczego ta inwestycja wpisana została do wykazu inwestycji wieloletnich w roku przyszłym? Ja tego kompletnie nie rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosełMarekOlewiński">Ponieważ na sali nie ma przedstawiciela Biura Legislacyjnego, chciałbym, aby pani minister odpowiedziała na kardynalne pytanie, jakie postawił poseł Marek Zagórski: czy my w ogóle mamy prawo dokonywania zmian w zapisie załącznika do ustawy budżetowej? Ja mam tu wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Ustawa o finansach publicznych przewiduje, że w przypadku zmian w wykorzystaniu środków na inwestycje wieloletnie, przeniesienie z jednego tytułu na drugi możliwe jest po spełnieniu dwóch warunków. Pierwszy to pozytywna opinia Komisji Finansów Publicznych, zaś drugi, to uchwała Rady Ministrów idąca w ślad za tą pozytywną opinią. Analizując wszystkie przypadki, o których jest mowa we wniosku skierowanym do Komisji przez ministra finansów, trzeba stwierdzić, że dotyczą one zmian wartości kosztorysowych poszczególnych inwestycji, o czym mówił dziś poseł Marek Zagórski. Po dyskusji, jaka odbyła się na posiedzeniu podkomisji, ustalono, że te zmiany, które są wynikiem zmiany efektu rzeczowego inwestycji, są zamianami dopuszczalnymi. Wiem, że każdy z tych projektów był przedmiotem bardzo wnikliwej analizy zarówno merytorycznej, jak i technicznej. Moim zdaniem, bez kontroli w postaci wizytacji na miejscu, podczas której dokonano by przeglądu dokumentacji technicznej i finansowej każdego projektu, nie da się odpowiedzieć, że dany wniosek jest nieuzasadniony. Pozostaje więc wybór, czy nie dokonujemy tych zmian, bo nie można przeprowadzić tak wnikliwej kontroli, czy też będziemy się starali wykorzystać czas na budowanie tam gdzie tylko można i tyle, ile można. Jeśli chodzi o obwodnicę Ostrowi Mazowieckiej, to jest ona takim właśnie przykładem. Praktycznie wybudowano tam jeden pas jezdni, sypiąc jednocześnie wał ziemny pod drugi pas. Gdyby ten wał ziemny pozostawić nieutwardzony, bardzo szybko zostanie on po prostu rozmyty. Ponieważ są w bieżącym roku pewne środki niewykorzystane przy innych projektach, postanowiono przyspieszyć prace na tym odcinku, nie odkładając ich do roku przyszłego. Faktycznie inwestycja ta jest wykonywana, czemu sprzyja również pogoda, ale będzie ona rozliczana dopiero w roku 2004. Stąd też moja prośba, aby ten wniosek przyjąć. Myślę, że wypowie się też na jego temat poseł Mieczysław Jedoń, ponieważ w podkomisji wniosek ten był bardzo dokładnie badany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PosełMarekOlewiński">Poseł Mieczysław Jedoń już referował, że podkomisja pozytywnie opiniuje wszystkie wnioski zawarte w pismach ministra finansów, zarówno z dnia 25 listopada, jak i wcześniejszych. Przypominam jeszcze raz, że myśmy już ten problem rozpatrywali i skierowaliśmy całą sprawę do podkomisji. Dlatego ona teraz do nas wróciła, a nie urodziła się dopiero trzy dni temu. Chciałbym jednak, aby pan minister udzielił odpowiedzi na pytania, które postawiłem. Chodzi o to, abyśmy podejmując decyzję, mieli pełną wiedzę, dlaczego dzieje się tak, a nie inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WicedyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógKrajowychiAutostradTadeuszSuwara">Planowanie inwestycji drogowych, a następnie ich rozliczanie nie jest sprawą jednoznaczną i prostą. Są tu również dość duże zaszłości. Jako przykład podam inwestycję zapisaną jako budowa autostrady A 4 odcinek Sośnica-Murckowska. Została ona przygotowana na pewnym kawałku i rozpoczęta już w roku 1998. Okazało się jednak, że wstrzymywano pewne roboty nawet na 15 miesięcy, dlatego że było mnóstwo odwołań od decyzji na budowę tego odcinka. W rezultacie, w trakcie budowy cofnięto w ogóle pozwolenie. Zmieniła się całkowicie świadomość społeczna, a zwłaszcza świadomość organizacji ekologicznych, które zatrzymały tę inwestycję na pewien czas. Wobec tego dwa następne etapy tej inwestycji także zostały przełożone w czasie, aż do momentu uzyskania pozwolenia na budowę. Kredyt z Europejskiego Banku Inwestycyjne na tę budowę zaciągnięty został w roku 1998, a pozwolenie na budowę dwóch pozostałych odcinków uzyskaliśmy dopiero na początku roku 2002. W tym też roku podpisane zostały kontrakty, które realizowane są z dużym powodzeniem i liczymy, że pod koniec roku 2004 inwestycja ta zostanie zakończona. Zaszłości są tu jednak dość duże i dlatego planowanie napotyka na wiele problemów. W załączniku do ustawy budżetowej zapisane są każdego roku konkretne kwoty, ale one również ulegają zmianie, na co mają wpływ zarówno zmiany kursu walut, jak i zaniżane kwoty przetargowe, o czym już mówił minister Dariusz Skowroński. Zupełnie inne były przecież kursy walut w roku 1998 czy 1999, niż są teraz. W tej chwili euro kosztuje już 4,6 zł, a kontrakty, w których wykorzystywane są środki zagraniczne, podpisywane są właśnie w euro. Trzeba też pamiętać, że zmieniły się bardzo przepisy dotyczące ochrony środowiska i dlatego często stajemy przed problemem, że inne zupełnie były żądania w momencie rozpoczynania inwestycji, niż te, które stawia się nam obecnie. Musimy np. robić bardzo dużo ekranów akustycznych czy też przejść dla zwierząt, inne są również wymagania co do oczyszczania wód gruntowych itd. Proces inwestycyjny jest po prostu płynny a my - niestety - musimy się rozliczyć w danym roku. Wobec tego założenia były takie, że tam, gdzie można inwestycję przyspieszyć, tam ją przyspieszamy, a tam gdzie się nie da, oszczędzamy i przekładamy środki z jednej inwestycji na drugą, po to, żeby na koniec roku wykorzystać do końca to, co zostało zapisane w budżecie. Takie praktyki stosowane były zresztą przez wiele lat poprzednich, z wyjątkiem roku ubiegłego, co spowodowało konsekwencję w roku bieżącym, bo zaszłości się wlokły. Oczywiście, wynieśliśmy z tego również jakąś naukę i nowe inwestycje są już zaplanowane lepiej, choć nie do końca, bo np. przy planowaniu inwestycji w roku ubiegłym brane były pod uwagę winiety, jak również duże kredyty z Europejskiego Banku Europejskiego, które miało otrzymać nasze przedsiębiorstwo. Te kredyty jednak leżą, bo czekają na powstanie Krajowego Funduszu Drogowego, zaś inwestycje oceniane są jako zaplanowane nieracjonalnie. Podczas obrad podkomisji dziwiono się, że bardzo mały jest wkład budżetu państwa w inwestycje drogowe, co wynika jednak z tego, że nie zostały one wyłączone z ustawy budżetowej, choć przechodzą do finansowania z Funduszu Drogowego i Europejskiego Banku Inwestycyjnego, z którego kredyty na rzecz Funduszu będzie zaciągał Bank Gospodarstwa Krajowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosełMarekOlewiński">Pan dyrektor mówił o trudnościach w planowaniu inwestycji drogowych, ale ja, pracując nad dwunastym już chyba budżetem, mam wrażenie, że w odniesieniu do całego drogownictwa, największym grzechem jest grzech zaniechania, realizowany od 13 lat w zakresie budowy dróg. Bardzo żałuję też, że nikt jeszcze nie poniósł za to odpowiedzialności. To jest najbardziej przerażające i porażające w tej całej sprawie. Jestem jednak optymistą i ciągle żyję nadzieją, że być może to się poprawi, choć z drugiej strony, patrząc na materiały, jakie od państwa otrzymujemy, mój optymizm maleje. Czy są jeszcze uwagi, pytania lub wątpliwości dotyczące omawianego wniosku ministra finansów z dnia 25 listopada 2003 r.? Nie słyszę. Czy jest sprzeciw wobec tego wniosku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PosełMarekZagórski">To nie będziemy tego wniosku głosować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosełMarekOlewiński">Panie pośle, ja pytam, czy jest sprzeciw. Jeśli nie będzie sprzeciwu, wówczas nie ma potrzeby przeprowadzać głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PosełMarekZagórski">Wydaje mi się, że w takiej sprawie powinniśmy jednak głosować, bo musimy wydać opinię. Ja jestem skłonny głosować za, ale boję się, że nie głosując popełnimy błąd formalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PosełMarekOlewiński">Procedura jest taka, że jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będzie to oznaczało, że Komisja wydaje opinię pozytywną, a cała sprawa trafia pod obrady Rady Ministrów, która podejmie stosowane decyzje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PosełMarekZagórski">Ja nie zgłaszam sprzeciwu, ale boję się, że ci, których dziś brakuje dla uzyskania kworum, mogą mieć pretensję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosełMarekOlewiński">Sprawa jest na tyle napięta czasowo, bo mamy dziś już 28 listopada, że opóźnianie podjęcia decyzji jeszcze o tydzień byłoby niecelowe, tym bardziej, że mamy sprzyjającą pogodę i trzeba jak najszybciej realizować te inwestycje, które już są w toku. Jeśli chodzi natomiast o posłów nieobecnych, to po prostu ich strata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PosełMarekZagórski">Zgadzam się z panem, ale przecież te inwestycje i tak są już w toku realizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PosełMarekOlewiński">Oczywiście wiemy o co chodzi. Myślę też, że zarówno przedstawiciele ministerstwa infrastruktury, jak i wszyscy obecni, wiedzą, że posłowie też wiedzą i wyciągają z tego konkretne wnioski i mają swoją opinię na ten temat. Jeśli zatem nie ma sprzeciwu, rozumiem, że wyrażamy pozytywną opinię na temat ujednoliconego wniosku ministra finansów z dnia 28 listopada 2003 r., obrazującego planowane zmiany wykorzystania w roku 2003 środków budżetowych przeznaczonych uprzednio na finansowanie wieloletnich inwestycji drogowych, ujętych w załączniku nr 7 do ustawy budżetowej na rok 2003 z dnia 18 grudnia 2002 r. Mamy jeszcze w porządku posiedzenia jeden punkt, a mianowicie: rozpatrzenie rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2004 w zakresie środków z Unii Europejskiej i wydatków nimi finansowanych z zał. nr 8 oraz prefinansowania zadań przewidzianych do finansowania ze środków ze środków Unii Europejskiej z zał. nr 16. Przypomnę tu, że rozpatrując dotychczas poszczególne części budżetowe mówiliśmy już również o środkach zawartych w załączniku nr 8 i nr 16, które dotyczyły tych, konkretnych części budżetu. Nie jest to więc sprawa nowa i dlatego mam pytanie, czy są jakieś uwagi, lub wątpliwości dotyczące tych właśnie środków? Nie słyszę, a zatem, biorąc pod uwagę wszystko to, co zostało na temat tych załączników powiedziane przy rozpatrywaniu poszczególnych części budżetowych, możemy przyjąć, że Komisja akceptuje zapisy w nich zawarte. Akceptacja ta zostanie zawarta w sprawozdaniu Komisji. Na tym wyczerpaliśmy dzisiejszy porządek obrad. Dziękuję wszystkim za udział. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>