text_structure.xml 77 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Witam panie i panów posłów oraz zaproszonych gości. Porządek dzisiejszych obrad jest bardzo obszerny. Na posiedzeniu rozpatrzymy opinie komisji sejmowych o Sprawozdaniu z wykonania budżetu za okres od 1 budżetowej 85 - Budżety wojewodów ogółem w zakresie działów gospodarka mieszkaniowa i działalność usługowa. Punkt trzeci przewiduje rozpatrzenie opinii Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, a punkt 4 opinii Komisji Skarbu Państwa. Nasza sytuacja jest o tyle kłopotliwa, że obecnie trwają obrady, dotyczące przede wszystkim właśnie Komisji Finansów. Omawiane są kwestie związane z ustawą o finansach publicznych. Mam nadzieję, że poradzimy sobie, nawet jeśli zajdzie potrzeba równoległej pracy na obu posiedzeniach. Od razu usprawiedliwię tych z państwa, którzy zechcą wziąć udział w debacie plenarnej, a nie uczestniczyć naszym posiedzeniu nad absolutorium rządu. Czy są przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Obecni na naszym posiedzeniu przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury są na szczeblu dyrektorów. Na razie nie ma żadnego ministra, ale ma przybyć pan minister Wojciech Janczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Mam nadzieję, że tak się stanie. Można dziś usprawiedliwić osoby z Ministerstwa Finansów, ale nie Ministerstwa Infrastruktury. Ministerstwo Finansów w chwili obecnej reprezentuje pani dyrektor Elżbieta Suchocka. Pani minister Halina Wasilewska-Trenkner powinna przybyć za kilkanaście minut. Przystępujemy do realizacji pkt. 1. W imieniu Komisji Infrastruktury opinię zreferuje pan poseł Janusz Piechociński, który jest przewodniczącym tej komisji. Mam pytanie natury technicznej, czy pan poseł Janusz Piechociński jest przygotowany do zreferowania wszystkich działów w jednym wystąpieniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Czy na sali jest obecny pan poseł Janusz Lisak z Komisji Finansów Publicznych? Skoro nie, to mam nadzieję, że niedługo przyjdzie. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zgadza się, by pan poseł Janusz Piechociński zreferował wszystkie działy dotyczące Komisji Infrastruktury w jednym wystąpieniu. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zgodziła się na zaproponowany sposób referowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Komisja Infrastruktury bardzo uważnie przeanalizowała wykonanie budżetu, a właściwie stosownych dla niej części budżetowych i zaopiniowała je pozytywnie. W części merytorycznej wiele krytycznych uwag dotyczyło Urzędu Regulacji i Telekomunikacji, o czym wspomniano też w treści opinii. Szczególnie niepokojące są fakty dotyczące wykorzystania środków pomocowych. Planowane wydatki w zakresie środków pomocowych w programie PHARE wynosiły 36,6 mln euro, a w programie ISPA Transport 131 mln 250 tys. euro, co oznacza, że plan budżetu dla programu PHARE udało się wykonać tylko na poziomie 44,3%, a planu dla programu ISPA Transport niestety w ogóle nie udało się zrealizować. W przypadku programu ISPA zakładaliśmy wydatkowanie 20% zaliczek wypłacanych po podpisaniu memorandum finansowego, co dotyczy 10% planu, oraz podpisanie tej samej wysokości kontraktów z wykonawcami. Ostatecznie liczba podpisanych memorandów finansowych znacznie ograniczyła wielkość planowanych kwot, niestety, zeszliśmy do kwoty 66 mln euro. Na koniec 2001 r. w obszarze resortu infrastruktury podpisano tylko jeden kontrakt w zakresie wykorzystania środków pomocowych z Unii Europejskiej, był to projekt modernizacji stacji Emros. Pierwsze wnioski o zaliczki wysłało do Komisji Europejskiej Ministerstwo Finansów w październiku 2001 r. Wnioski te Komisja Europejska zrealizowała w grudniu 2001 r. na łączną kwotę około 20 mln euro. Przeanalizowaliśmy dostarczone przez resort tabele, przedstawiające zbiorcze informacje o stanie projektów PHARE i ISPA Transport 2000 na koniec 2001 r. oraz informacje o obecnej realizacji projektu. Komisja Infrastruktury na bieżąco monitoruje nie tylko stopień wykorzystania tych środków, ale także stan przygotowań do ich skutecznego wykorzystywania. Na podstawie tych informacji ostrzegamy, że także w roku 2002 może okazać się, iż nie wykorzystamy skutecznie środków pochodzących z Unii. Jeśli chodzi o wykonanie pozostałych części budżetowych opinia Komisji Infrastruktury jest pozytywna. Pomimo licznych zaleceń i wniosków pokontrolnych Najwyższej Izby Kontroli przychylamy się do pozytywnej opinii NIK o przyjęciu wykonania budżetu w omawianych częściach budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Pana posła Janusza Lisaka jeszcze nie ma, w związku z czym ewentualnych korekt dokonamy w trakcie debaty. Proszę przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli, aby w jednym bloku omówił części budżetowe, zawarte w pkt. 1 i podzielił się swoimi uwagami na ich temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WicedyrektorwNajwyższejIzbieKontroliJanuszLaube">Na posiedzeniu Najwyższą Izbę Kontroli reprezentują trzy departamenty merytoryczne w poszczególnych częściach budżetowych. W przypadku części związanych z budownictwem odpowiedni jest mój departament, czyli Departament Środowiska, Rolnictwa i Zagospodarowania Przestrzennego, części związane z komunikacją i systemami transportowymi omówi pan wicedyrektor Marian Zaręba, natomiast części dotyczące Departamentu Budżetu i Finansów przedstawi pan wicedyrektor Andrzej Łodyga. Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie oceniła realizację części 18 budżetu, Architektura i budownictwo, za 2001 r. Wprawdzie w zakresie tej części stwierdzono istotne nieprawidłowości, jednak nie miały one zasadniczego wpływu na wykonanie budżetu i nie spowodowały negatywnej oceny. Nieprawidłowości te miały miejsce w wymiarze finansowym. Jednym z uchybień było to, że dysponent części budżetowej w planie finansowym, były minister Rozwoju Regionalnego i Budownictwa nie wypełnił obowiązku wynikającego z przepisu 88 ustawy o finansach publicznych. Z naruszeniem prawa wydatkowano 884 tys. zł, co stanowi 2,7% tzw. wydatków. Sprawa dotyczyła finansowania zadań starostów ze środków budżetowych Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii. Inne nieprawidłowości finansowe kształtują się na poziomie 172 tys. zł. Uszczuplenie nieprognozowanych dochodów spowodowane niepozyskaniem ich wyniosło 305 tys. zł. W Ministerstwie Infrastruktury stwierdzono dwa przypadki nieterminowego przekazania dochodów budżetowych na rachunki bankowe urzędu skarbowego, ale są to kwoty nieistotne, gdyż na poziomie 52 zł. Poza tym w Głównym Urzędzie Geodezji i Kartografii nie wykazano należytej skuteczności w ustalaniu i pobieraniu należnych dochodów. To wszystkie z podstawowych uchybień jeżeli chodzi o 18 część budżetową. W przypadku części 27 - Gospodarka przestrzenna i mieszkaniowa Najwyższa Izba Kontroli również pozytywnie oceniła realizację budżetu za 2001 r. Stwierdzono wprawdzie istotne nieprawidłowości, które jednak nie miały zasadniczego wpływu na wykonanie budżetu. Stwierdziliśmy między innymi wydatkowanie z naruszeniem prawa kwoty 12 tys. zł i nierzetelne wydatkowanie kwoty 72 tys. zł. Jednym z najważniejszych uchybień był brak finansowania zadań w zakresie gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej, a także brak oszczędności w zakresie wydatkowania na wynagrodzenia dla pracowników, mimo mniejszego zatrudnienia niż planowane w części 27. W tym przypadku jednak nie stwierdzono jednoznacznego naruszenia prawa dyscypliny budżetowej, gdyż zaistnienie tego typu sytuacji traktuje się jako nierzetelność w działaniu. Realizację 55 części budżetu państwa - Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast Najwyższa Izba Kontroli oceniła pozytywnie, stwierdzając jedynie nieznaczne uchybienia, które nie miały istotnego wpływu na wykonanie budżetu. Jednym z najważniejszych uchybień jest mało skuteczna egzekucja pożyczek z byłego Funduszu Rozwoju Budownictwa Mieszkaniowego oraz środków na restrukturyzację budownictwa. Na koniec 2001 r. wyegzekwowano tylko 4,5% środków, czyli kwotę w wysokości 29 mln zł. Jest to jedyna kwestia, o której chciałem wspomnieć w przypadku Urzędu Rozwoju Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WicedyrektorwNajwyższejIzbieKontroliJanuszLaube">Wykonanie planu finansowego Centralnego Funduszu Gospodarki Zasobem Geodezyjnym i Kartograficznym w 2001 r. Najwyższa Izba Kontroli również ocenia pozytywnie. Nieznaczne uchybienia, które stwierdziliśmy, nie miały wpływu na wykonanie planu. Stwierdzone nieprawidłowości dotyczyły nierzetelnego planowania przychodów i wydatków. Ogółem wykonane przychody były większe od planowanych o 35%. Stwierdzono także nierzetelne wykonanie rocznego sprawozdania budżetowego. W sprawozdaniu rocznym RP 33 wykazano dane niezgodne z danymi w ewidencji księgowej, przychody zostały zaniżone o kwotę 2500 zł. Poza tym dotychczas nie zostało wydane rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie szczegółowych zasad gospodarki finansowej Centralnego Funduszu Gospodarki Zasobem Geodezyjnym i Kartograficznym, mimo upoważnienia zawartego w ustawie o finansach publicznych. Projekt rozporządzenia nadal jest na etapie uzgodnień międzyresortowych, ponieważ powstała pewna niezgodność z ministrem finansów co do jednego z zapisów. To wszystko, jeśli chodzi o Centralny Fundusz Gospodarki Zasobem Geodezyjnym i Kartograficznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WicedyrektorDepartamentuwNajwyższejIzbieKontroliMarianZaręba">Departament Komunikacji Systemów Transportowych przeprowadził kontrolę wykonania budżetu w częściach: 21 - Gospodarka morska, 26 - Łączność, 39 - Transport, 71 - Główny Inspektorat Kolejnictwa oraz w części 76 - Urząd Regulacji Telekomunikacji. Wyniki kontroli przeprowadzonej w tych częściach dały podstawę do pozytywnej oceny wykonania budżetu. Stwierdzone uchybienia po stronie wydatków, bądź po stronie dochodów nie miały istotnego wpływu na wykonanie budżetu w wyżej wymienionych częściach. Uwagi pana posła Janusza Piechocińskiego odnośnie do Urzędu Regulacji i Telekomunikacji dotyczą stopnia realizacji wykorzystania funduszy z Unii Europejskiej, natomiast samo wykonanie budżetu państwa w części 76 Najwyższa Izba Kontroli oceniła pozytywnie. Kwestie, wobec których Izba zgłosiła zastrzeżenia, dotyczą tylko 0,14% wydatków. Dlatego generalna ocena Najwyższej Izby Kontroli jest pozytywna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WicedyrektordepartamentuwNajwyższejIzbieKontroliAndrzejŁodyga">W zakresie wydatkowania środków w budżetach wojewodów w części budżetowej 85, w dziale 600 - Transport i łączność oraz w dziale 720 - Informatyka nie wnoszę uwag. W ocenie Najwyższej Izby Kontroli środki publiczne w budżetach wojewodów zostały wykorzystane prawidłowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Rozumiem, że Najwyższa Izba Kontroli nie wnosi innych uwag. Z tego, co wiem, pan poseł Janusz Lisak jeszcze przemawia na równoległym posiedzeniu, więc nie będziemy czekać i przejdziemy do pytań. Otwieram zatem dyskusję. Przypominam, że rozpatrujemy opinię Komisji Infrastruktury, czyli zajmujemy się pkt. 1 dzisiejszego porządku. Mam pytanie dotyczące części budżetowej 27 - Gospodarka przestrzenna i mieszkaniowa, w części budżetowej dotyczącej administracji. Pytanie to sformułuję na podstawie opinii Biura Studiów i Ekspertyz. Co było przyczyną, że przeciętne wynagrodzenie planowane na 2001 r. na poziomie 4234 zł ukształtowało się na poziomie 9898 zł, czyli wzrosło o 133,3%. W materiale resortowym brak jakiegokolwiek wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Czy przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury mógłby wyjaśnić zaistniałą sytuację. Te liczby są dość szokujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyWojciechJanczyk">Ministerstwo również jest zaskoczone tą sytuacją. Jedyna odpowiedź, jakiej mogę udzielić, jest taka, że z punktu widzenia zgodności z budżetem nie mamy do czynienia z niezgodnością, w każdym razie natury prawnej. Urzędowi Rozwoju Regionalnego przydzielono osiem etatów, jednak zatrudnione zostały tylko dwie osoby, a cały budżet przeznaczony na osiem etatów został przez pana ministra Jerzego Kropiwnickiego rozdysponowany na dwie osoby. Myślę, że taka sytuacja nie potrzebuje komentarza. W takim działaniu nie dopatrujemy się niezgodności z prawem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Zwracam się z zapytaniem do pani dyrektor Elżbiety Suchockiej. Jak można zakwalifikować takie działanie? Czy jest to przekroczenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchocka">Nie jest to przekroczenie. Na pewno nie można zwiększać zatrudnienia i wynagrodzeń. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, aby te same zadania realizować mniejszą liczbą pracowników. Oznacza to jedynie, że etaty w tej części budżetowej zostały zaplanowane mało realnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Załóżmy, że w budżecie danego resortu zaplanuję, zapiszę i ustalę poziom płac na określony rok, np. dla 500 osób, a potem zrealizuję planowane zadania przy pomocy 100 osób. Czy mam rozumieć, że te osoby będą zarabiać pięciokrotnie więcej niż zaplanowano na dany rok?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#DyrektorElżbietaSuchocka">W przypadku tych osób zastosowano mnożnikowy system wynagradzania. Oznacza to, że ich miesięczne wynagrodzenie było ustalone ze wszystkimi regułami sztuki. Ponieważ w funduszu wynagrodzeń zostały oszczędności, to zgodnie z przepisami można je rozdysponować na nagrody i tak właśnie zrobiono. Tego typu sytuacje mogą występować przy takiej konstrukcji budżetu. W niektórych przypadkach wydatki i zatrudnienie planowane są w poszczególnych częściach, które w sumie składają się na jeden urząd. Niejednokrotnie jest to tylko formalny podział, zastosowany po to, by spełnić wymagania konstrukcyjne ustawy budżetowej. Ustawa o działach zlikwidowała ten dział administracji rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Dla mnie jest to przykład, który ewentualnie można wykorzystać przy sprawozdaniu. Widzę, że przybył pan poseł Janusz Lisak. Usprawiedliwiłem pańską nieobecność na posiedzeniu. Obecnie jesteśmy już po sprawozdaniach i rozpoczęliśmy realizację pierwszego punktu porządku dzisiejszego posiedzenia. Poseł Janusz Piechociński wystąpił w imieniu Komisji Infrastruktury, wypowiedzieli się także przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli. Aby nie tracić czasu, rozpoczęliśmy już dyskusję. Teraz proszę o zabranie głosu pana Janusza Laube z Najwyższej Izby Kontroli, a następnie posła Janusza Lisaka, jeżeli chciałby zgłosić istotne uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WicedyrektorJanuszLaube">Według planu środki na wynagrodzenia były przeznaczone na osiem etatów. W rzeczywistości były trzy etaty, w związku z czym przeciętne miesięczne wynagrodzenie znacznie wzrosło. Jednak osoby te wcale nie otrzymały takich kwot, gdyż środki zostały wykorzystane na wypłacenie nagród osobom z części 18.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełJanuszLisak">Przeanalizowałem wykonanie części budżetu państwa podległej nadzorowi Ministerstwa Infrastruktury. Podzielam pogląd wyrażony w sprawozdaniu przez Komisję Infrastruktury, że budżet w tym zakresie został wykonany zgodnie z ustawą budżetową, co pozwala na przyjęcie sprawozdania. Zgadzam się również z wątpliwościami wyrażonymi w tym sprawozdaniu, że zaniepokojenie budzi głównie kwestia absorpcji środków bezzwrotnych pochodzących z Unii Europejskiej. Należy jednoznacznie stwierdzić, że dotychczas środki te zostały zaabsorbowane w bardzo nikłej części. Mam nadzieję, że Ministerstwo Infrastruktury zadba, by zmienić tę sytuację. Po pierwsze poprzez wzmożoną aktywność powinno doprowadzić do lepszego przygotowania projektów, które przesądzają o pozyskaniu tych środków. Poza tym należałoby zapewnić podmiotom ubiegającym się o pomoc niezbędne konsultacje. Uważam, że warto pomyśleć o utworzeniu w Ministerstwie Infrastruktury organu czy komórki, która świadczyłaby pomoc w przygotowywaniu takich projektów. Zadbanie o to, by środki z Unii Europejskiej nam nie przepadły leży przecież w naszym wspólnym interesie. Niestety nie jest tak, że jeśli jakiś projekt jest źle przygotowany i jego prezentacja się opóźni, to uzyskamy te środki później. Obowiązuje cezura czasowa, która sprawia, że w przypadku opóźnienia środki unijne przepadają bez możliwości ich odzyskania. Dlatego powtarzam, że jako Komisja powinniśmy postawić przed Ministerstwem Infrastruktury to zadanie jako absolutny priorytet. Przypominam, że w tej chwili pomoc z Unii Europejskiej jest stosunkowo niewielka, jeśli weźmiemy pod uwagę kwoty, jakie niedługo powinniśmy otrzymać. Dlatego jeżeli w najbliższym czasie nie wypracujemy skutecznych metod, które pozwolą nam na absorpcję całości tych środków, to w 80 czy 90% będzie to karygodnym zaniechaniem. Działanie to będzie niewybaczalne ze społecznego punktu widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Podtrzymuję tę opinię i podzielam wygłoszone uwagi. Sprawa ta jest przedmiotem zainteresowania Komisji Infrastruktury. Dostrzegamy i rozumiemy konieczność zwiększenia zaangażowania resortu w poprawę skuteczności wykorzystania środków z Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PodsekretarzstanuWojciechJanczyk">Nie neguję wagi tego zagadnienia i w pełni podzielam opinię, iż nie możemy dopuścić do utraty tych środków. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na fakt, iż fundusz ISPA jest bardzo specyficznym funduszem, co jest główną przyczyną tak nikłego wykorzystania pochodzących z niego środków. Środki te są przeznaczone na inwestycje wieloletnie, więc zgodnie z procedurą od momentu przydziału do zakontraktowania z wykonawcą pierwszych prac musi minąć co najmniej ponad rok. Niepokojące fakty dotyczące wykorzystania środków z tego funduszu wynikły z absolutnego niezrozumienia procedury funkcjonowania funduszu przedakcesyjnego ISPA. Należy jednak wyraźnie podkreślić, że nie zwalnia nas to z obowiązku dokładnej kontroli stopnia wykorzystania środków z zagranicy. W jednej z wypowiedzi padła propozycja utworzenia specjalnego organu do pomocy w tworzeniu projektów. Istnieje specjalny departament, który zajmuje się nadzorem nad tymi środkami. W chwili obecnej działa w nim osiemnaście osób. Ponadto niedawno została uruchomiona rezerwa kadrowa, która pozwala na wzmocnienie tego departamentu do dwudziestu pięciu pracowników. Osoby te zajmują się nadzorem i pomocą dla dwóch komórek wdrażających, z których jedna jest w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych, a druga w PKP PLK. Natomiast w Ministerstwie Infrastruktury jest dodatkowo dwadzieścia pięć osób, które będą zajmowały się nadzorem i pomocą we wdrażaniu tych środków. Stworzy to system podwójnej kontroli, który później wspomoże jeszcze minister gospodarki i minister finansów. Mam nadzieję, że umożliwi to skuteczne wykorzystane tych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos w sprawie pierwszego punktu dzisiejszego posiedzenia? Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że pierwszy punkt porządku obrad został wyczerpany. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zakończyła pracę nad pierwszym punktem porządku dziennego. Przechodzimy do drugiego punktu porządku obrad, który przewiduje omówienie opinii Komisji Infrastruktury oraz opinii Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej dotyczącej część budżetowa 82 - Subwencje ogólne dla jednostek samorządu terytorialnego w zakresie części drogowej oraz część 85 - Budżety wojewodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Wykonanie tych dwóch części budżetowych Komisja Infrastruktury ocenia bardzo pozytywnie. W roku 2001 mieliśmy duży wzrost nakładu wydatków na drogi z subwencji. Jest to osiągnięcie zarówno na szczeblu powiatu, jak i na szczeblu województw, gdyż nastąpiło przesunięcie oczekiwań samorządu szczebla powiatowego i wojewódzkiego na rzecz realizacji inwestycji. Warte podkreślenia jest to, że oczekiwaliśmy tego od samego początku. Także Najwyższa Izba Kontroli nie stwierdziła poważniejszych uchybień, które nakazywałyby rozważenie wniosku o odrzucenie wykonania tych części budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełJanuszLisak">Całkowicie zgadzam się z opinią pana posła Janusza Piechocińskiego. Omawiana część budżetu, dotycząca jednostek samorządu terytorialnego w zakresie części drogowej oraz budżetu wojewodów została wykonana całkowicie prawidłowo i nie ma żadnych podstaw do kwestionowania przyjęcia budżetu w tym zakresie. Dlatego proponuję przyjęcie tej części budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosłankaZytaGilowska">Jeśli chodzi o część 82 i 85 budżetu, czyli Subwencje ogólne dla jednostek samorządu terytorialnego w zakresie części drogowej oraz - Budżety wojewodów w zakresie działów - Gospodarka mieszkaniowa, oraz - Działalność usługowa, to nie znalazłam żadnych przesłanek pozwalających na złożenie wniosku o odrzucenie sprawozdania. Przesłanek takich nie ma w sprawozdaniu ani w opinii przedstawionej przez Najwyższą Izbę Kontroli oraz w opiniach zamówionych przez Biuro Studiów i Ekspertyz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WicedyrektorAndrzejŁodyga">Jeśli chodzi o subwencję drogową, to Ministerstwo Finansów przekazało środki przewidziane ustawą budżetową do powiatów i województw w kwotach przewidzianych algorytmem i zgodnie z zaplanowanymi terminami. Najwyższa Izba Kontroli nie wnosi w tym zakresie żadnych uwag. Jeśli chodzi o działy w budżetach wojewodów, które są przedmiotem dzisiejszych obrad, to w ich przypadku nasza opinia również jest pozytywna. Pewne wątpliwości mamy w przypadku działu 90 - Gospodarka komunalna i ochrona środowiska. Nie stwierdziliśmy uchybień, jeśli chodzi o dochody, natomiast w przypadku wydatków Najwyższa Izba Kontroli ma kilka zastrzeżeń. Głównie dotyczą one nieprawidłowości w realizacji dwóch inwestycji w województwie śląskim. W obu przypadkach były to inwestycje z zakresu gospodarki wodnej. Przy realizacji jednej z inwestycji naruszono przepisy ustawy o zamówieniach publicznych, chodzi o kwotę ponad 5 mln zł. W drugim przypadku przedwcześnie zamówiono urządzenia na wyposażenie owej inwestycji, przez co urządzenia te stały się nieprzydatne. W realizacji omawianych projektów Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła nieprawidłowości na poziomie kwoty 10 mln zł. Łączna kwota wydatków w tym dziale wyniosła 677 mln zł. Te dwa przypadki nieprawidłowości są wprawdzie istotne, ale nie mogą rzutować na ogólnie pozytywną ocenę realizacji wydatków w dziale 900 - Gospodarka komunalna i ochrona środowiska w budżetach wojewodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Jeszcze raz proszę Najwyższą Izbę Kontroli o stosunek do części budżetowej 82 - Subwencje ogólne dla jednostek samorządu terytorialnego w zakresie części drogowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WicedyrektorAndrzejŁodyga">Nie mamy uwag, jeśli chodzi o subwencje drogowe dla powiatów i województw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełStanisławStec">Mam pytanie. Wprawdzie nie ma uwag co do subwencji drogowych dla powiatów i województw, ale czy Najwyższa Izba Kontroli zbadała, ile subwencji drogowych powiaty faktycznie przeznaczyły na naprawę dróg, a ile na koszty administracyjne funkcjonowania powiatów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WicedyrektorAndrzejŁodyga">Prowadząc kontrolę wykonania budżetu państwa za rok 2001, badaliśmy prawidłowość rozdysponowania środków subwencji drogowej dla jednostek samorządu terytorialnego, czyli realizację zadań będących w kompetencji ministra finansów. Nie prowadziliśmy bezpośredniej kontroli wykorzystania środków otrzymanych z budżetu państwa tytułem subwencji drogowej w roku 2001 w powiatach ani województwach samorządowych. Przypominam, że przepisy ustawy o subwencji drogowej nie nakładają na jednostki samorządu terytorialnego obowiązku wykorzystania tych środków w jakichkolwiek proporcjach na sprawy powiedzmy administracyjne i na zadania związane bezpośrednio z budową czy modernizacją dróg. Co więcej, przepisy obowiązujące w roku 2001 nie nakładały na jednostki samorządu terytorialnego, w tym wypadku powiaty i województwa samorządowe, obowiązku przeznaczenia środków subwencji drogowej tylko i wyłącznie na cele drogowe. Kompetencje w zakresie rozdysponowania środków otrzymywanych w ramach subwencji drogowej należą do organów stanowiących samorządu terytorialnego, które rozstrzygają o stopniu i kierunkach wykorzystania tych subwencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosłankaZytaGilowska">Zwracam się z prośbą do przedstawiciela Najwyżej Izby Kontroli. Proszę nie mówić: województw samorządowych, ponieważ w Polsce nie ma takich województw, mamy za to samorząd województwa. Jeśli chodzi o pytanie pana posła Stanisława Steca, to jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że prowadziłam takie badania dla kilkunastu wybranych powiatów za rok 1999 i pierwszą połowę 2000 roku. Z tych badań wynikało, że około 22–23% środków z subwencji drogowej powiaty kierowały na cele nie związane z szeroko rozumianym drogownictwem. Wyniki tych badań były jednym z powodów, które skłoniły ekspertów do zasugerowania potrzeby zmiany ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Celem takiego działania byłoby zmniejszenie swobody dysponowania środkami ogólnej subwencji drogowej. Obecnie ta swoboda jest szkodliwa dla stanu polskich dróg.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Czy są inne uwagi? Mam nadzieję, że zmiany, o których mówiła posłanka Zyta Gilowska, zostaną rychło zrealizowane. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja uważa drugi punkt porządku obrad za zrealizowany. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zakończyła omawianie drugiego punktu porządku posiedzenia. Przystępujemy do realizacji trzeciego punktu dzisiejszego porządku, czyli rozpatrzenia opinii Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej o następujących częściach budżetowych: części 4 Rozwój regionalny, części 80 - Regionalne izby obrachunkowe, części 82 - Subwencje ogólne dla jednostek samorządu terytorialnego, części 83 - Rezerwy celowe, części 85 - Budżety wojewodów w zakresie działów Gospodarka komunalna i ochrona środowiska oraz części 86 - Samorządowe kolegia odwoławcze oraz środki bezzwrotne. W imieniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej opinię zreferuje posłanka Zyta Gilowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosłankaZytaGilowska">Nie przemawiam w imieniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Zasugerowałem się tym, że chciała pani wziąć udział w debacie i chciałem udzielić głosu na samym początku. Przepraszam za pomyłkę. Proszę pana posła Andrzeja Czerwińskiego o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełAndrzejCzerwiński">Nie będę przedłużać swojego wystąpienia, niemniej jednak chciałbym powiedzieć o kwestiach, na które zwracają naszą uwagę członkowie samorządów skupionych w związkach miast i powiatów. Osoby te sygnalizują istnienie pewnych tendencji, których nie można pominąć w trakcie przyszłego planowania działań, dających samorządom różne narzędzia. Rok 2001 był trudnym rokiem, gdyż w jego trakcie miały miejsce wybory i zmiana władzy, a także powódź, która sprawiła, że pewne środki zostały przekazane na niezaplanowane cele. Okoliczności te zmusiły nas do szukania oszczędności. Opinia Komisji Samorządu jest pozytywna, bo nie może być inna. Bilans jest zamknięty na 0, Ministerstwo Finansów wykonało dobrą pracę, która została skrupulatnie skontrolowana przez Najwyższą Izbę Kontroli. Jeśli ktoś chciałby znaleźć dziurę w całym, musiałby się bardzo natrudzić, by udowodnić, że budżet na rok 2001 został źle wykonany. Jednak budżet jest tylko narzędziem w rękach administracji publicznej, które umożliwia realizację zadań publicznych. Jeśli spojrzymy na rok 2001 pod kątem realizacji zadań publicznych, to okaże się, że rzeczywistość wcale nie przedstawia się tak kolorowo. Wystarczy przeanalizować tendencje, ale nie na podstawie wybranych jednostek, tylko na większości podmiotów samorządowych. Dokonaliśmy takiej analizy na podstawie 222 powiatów i 45 miast na prawach powiatu. Nie można zaprzeczyć, że badanie takie pokazuje stan rzeczywisty. Analizując budżety przekazywane samorządom od 1999 roku i pamiętając o wzroście cen towarów i usług, czyli urealniając zadania i idące na nie środki, można zaobserwować, że samorządy terytorialne borykają się z systematycznym niedofinansowaniem. Dla oszczędności czasu i jasności wypowiedzi nie będę przytaczać szczegółowych danych. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to oczywiście służę dokumentami źródłowymi. W trakcie tych lat ilość środków na zadania powierzane samorządom w praktyce została zmniejszona o ponad 15%. Przykładem może być taki dział jak Zasób Geodezyjny i Kartograficzny, który obecnie znajduje się niestety w opłakanym stanie. Mimo to w przeciągu tych lat dostał o ponad 45% mniej środków. Jest źle, ale samorządy nie tracą nadziei, że członkowie Komisji Finansów uwzględnią w planie na 2003 rok postulaty samorządów. Rozumiem, że właśnie w tym celu na posiedzeniu Komisji Finansów omawia się opinię Komisji Samorządu Terytorialnego. Jeżeli naszym dążeniem jest lepsza przyszłość, to nie możemy po prostu powiedzieć, że wszystko jest w porządku i wyjść z sali, bo nie jest w porządku. Administracja publiczna, czy służba publiczna, w tym samorządy, mają trudności w spełnianiu zadań, które Sejm i administracja centralna na nie nakłada. Jeśli ktoś dokładnie przeczytał sprawozdanie Najwyższej Izby Kontroli, to zauważył, że jest tam mowa o pewnej niewielkiej kwocie, rzędu około 6 tys. zł. Ta niewielka kwota to karne odsetki, które są dowodem na to, że służby samorządowe muszą dochodzić należnych im praw na drodze sądowej. Sytuacja jest bardziej skomplikowana niż wydaje się na pierwszy rzut oka, ponieważ nie ma jasno określonych zasad, w jaki sposób można finansować te zadania. Nie ma nawet ustalonych standardów tych zadań. W praktyce nigdy do końca nie wiadomo, co samorząd może zrobić, a czego nie może.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PosełAndrzejCzerwiński">Jeśli już mówimy o zasadach, wspomnę, że samorządy chwalą służby Ministerstwa Finansów. Subwencje i środki pochodzące z rezerwy celowej są przekazywane na konta samorządowe dokładnie w określonym terminie i w wysokości ustalonej w ustawie budżetowej. Inaczej jest z dotacjami przekazywanymi przez wojewodów. Środki te rzadko są przekazywane w terminie. Samorząd często musi opłacać przejmowane służby, np. służby sanitarne, weterynaryjne czy policję z własnych środków. Jest to powszechna tendencja, której powinniśmy jakoś zapobiec. Także przedstawiciele Ministerstwa Edukacji stwierdzają, że dla zachowania ustawowych standardów brakuje 27% środków. Samorządy muszą temu zaradzić z własnych dochodów. Chciałbym także odnieść się do poruszonej już sprawy funduszy przedakcesyjnych. Środki, które nie zostały wykorzystane są traktowane jako nieodwracalna strata. Rzeczywiście z funduszy ISPA, SAPARD czy PHARE 2000 do 2006 już nie możemy skorzystać, ponieważ terminy, niestety, już minęły. Jednak przed nami są fundusze strukturalne, pięciokrotnie większe niż przedakcesyjne. Musimy pamiętać, że termin składania wniosków upływa z końcem listopada. Mam nadzieję, że członkowie Komisji Finansów o tym pamiętają. Czas mija szybko, a samorządy nie są przygotowane do korzystania z funduszy Unii Europejskiej. Każdy samorząd chciałby coś zrobić, jednak Unia Europejska nie prowadzi inwestycji, tylko je wspiera. Na rozpoczęcie inwestycji w skali kraju potrzeba środków własnych, a samorządy w 70% nie mają tych środków. Mówię głównie o małych samorządach, które nie mają własnych dochodów. Jeśli w budżecie państwa nie zostaną uwzględnione środki na wspomożenie inwestycji na zasadzie udziału własnego do wykorzystania funduszy strukturalnych, to znowu nie wykorzystamy nawet połowy z 12,8 mld euro, przewidzianych na okres od 2005 do 2014 roku. Jeśli nic się nie zmieni, to nadejdzie czas, że będziemy podsumowywać wykonanie budżetu i bilans znowu będzie 0, ale mleko już się rozleje. Wtedy już nie zdołamy nadrobić straconego czasu i szansa otwierająca się teraz przed administracją publiczną, w tym samorządową, zostanie niewykorzystana. Zastrzeżenia budzi także sposób finansowania dotacji, np. subwencji ogólnej w zakresie części drogowej. Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że służby administrujące drogi nie mają klarownego algorytmu, pokazującego, gdzie jeździ najwięcej samochodów, które drogi wymagają więcej dotacji itd. Chciałbym jeszcze w pewien sposób usprawiedliwić samorządy. W skali kraju powiaty, mówię o tych 222 skontrolowanych powiatach, rzeczywiście wykorzystują 81% subwencji drogowej na remonty i inwestycje drogowe, a 19% na pokrycie innych działań nie związanych z administracją drogową. Jednak dochody własne tych powiatów bardzo często są za małe w stosunku do potrzeb. Tylko w przypadku dwóch działów - kultury i dróg przewidziane są subwencje ogólne, dzięki którym administracja powiatu ma środki na cele, których nie może zrealizować z innych źródeł. Na koniec chciałbym przypomnieć, że naszym celem powinna być lepsza przyszłość. Proszę, aby moje uwagi przyjąć jako rzetelne.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PosełAndrzejCzerwiński">Mam je zebrane również w formie broszury. Jest wiele pisemnych analiz skierowanych do Związku Miast Polskich i Związku Powiatów Polskich. Obecnie opracowywana jest ustawa o finansowaniu gmin. Musimy pamiętać, że administracja samorządowa też jest administracją publiczną i nie może być zostawiana samej sobie. Powinna być gotowa do uniesienia pewnego ciężaru, trzeba potraktować ją jako partnera. Jeśli tak się nie stanie, to w przyszłym roku znów będziemy pozytywnie opiniować wykonanie budżetu, tak jak robimy to w przypadku budżetu za 2001, czując jednocześnie niedosyt. Powodem tego uczucia będzie fakt, że zadania nie są wykonywane na takim poziomie, jakiego oczekują obywatele.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełStanisławStec">Dziękujemy za ciekawe wystąpienie, z tym że większość z powyższych wypowiedzi byłaby bardziej adekwatna w przypadku omawiania ustawy o finansowaniu samorządu. Jest to nowa ustawa, którą prawdopodobnie będziemy rozpatrywać w lipcu i w miesiącach następnych, a także przy omawianiu budżetu na 2003 rok i lata następne. Proszę posłanką Zytę Gilowską o wygłoszenie swojego zdania na temat realizacji budżetu w omawianych częściach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosłankaZytaGilowska">Zapoznałam się z treścią sprawozdania, w odniesieniu do omawianych części, a także z analizami wykonanymi przez Najwyższą Izbę Kontroli oraz ekspertyzami Biura Studiów i Ekspertyz. Dokumenty te nie dostarczają powodu, pozwalającego na sformułowania propozycji odrzucenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa w odniesieniu do tych części. Mimo to pojawiło się kilka problemów i wątpliwości, które postanowiłam przedstawić. Mam nadzieję, że uzyskam zadowalające wyjaśnienia. Zacznę od części budżetowej 34, czyli Rozwoju regionalnego. Wydatki w zakresie tej części nie były duże, ukształtowały się one na poziomie 17 mln 968 tys. Sytuacja wygląda trochę inaczej, jeśli połączy się tę część sprawozdania ze sprawozdaniem dotyczącym części budżetowej 83 pozycji 49. Aby dostrzec bardzo dużą dysproporcję, wystarczy wziąć pod uwagę wysokość dotacji na wsparcie zadań wynikających z programów wojewódzkich, przeznaczonych do objęcia kontraktami wojewódzkimi. Na ten cel wyasygnowano 1 mld 230 mln 808 tys. zł. W związku z tym mam pytanie. Dlaczego w trakcie uruchamiania rezerw z części 83 pozycji 49 te środki nie były przemieszczane do części 34 i 85? Ze sprawozdania wynika, że 48,4% tych środków uruchomiono za pośrednictwem wojewodów, chodzi o kwotę 596 mln 100 tys. zł, natomiast 51,3% środków, czyli 634 mln 700 tys. zł uruchomiono za pośrednictwem ministra właściwego, czyli ministra rozwoju regionalnego. Czemu te rezerwy nie znalazły się w części 34? Może tak jest wygodnie, ale gdyby znalazły się w części 34 i 85, to powinny zniknąć. Rezerwy powinny być uruchomione i przerzucone do właściwych części. Wykonując budżet rząd prowadziłby bardziej aktywną politykę regionalną niż wynikałoby z samej treści sprawozdania w części 34. Druga z moich uwag dotyczy części 85, działu 900. Ministerstwo przekazało nam informację o sprawozdaniu z wykonania budżetu, w której możemy znaleźć tabelę zawierającą takie dane o gospodarce komunalnej i ochronie środowiska, jak ustawa budżetowa, budżet po zmianach i blokada wydatków. Blokadę tę wprowadziliśmy za zgodą Sejmu. Stwierdziłam, że ogółem zablokowano w województwach środki na poziomie niespełna 9%. Jednak w województwie dolnośląskim blokada objęła 1,3% środków, w województwie kujawsko-pomorskim 9,5%, a w województwie podkarpackim 28%. Chciałabym dowiedzieć się, co spowodowało, że skutki blokady środków budżetowych w Dziale 900 były tak różne dla poszczególnych budżetów wojewodów. Mam także pytanie związane z częścią 80 - Regionalne izby obrachunkowe. Z informacji przedstawionej przez Najwyższą Izbę Kontroli wynika, że w izbach obrachunkowych mamy do czynienia z niepełnym zatrudnieniem. Braki w zatrudnieniu są szczególnie widoczne w przypadku dwóch izb obrachunkowych, Izby Obrachunkowej w Lublinie i w Białymstoku. Swoje pytanie kieruję do przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Jak oceniane są rozmiary zatrudnienia w regionalnych izbach obrachunkowych w odniesieniu do zatrudnienia planowanego. Czy zatrudnienie planowane należy rozumieć jako zatrudnienie pożądane? Jeśli tak, to czy przedstawiciele rządu nie sądzą, że należałoby podjąć jakieś działania w kierunku zwiększenia stanu zatrudnienia choćby w Izbie Obrachunkowej w Lublinie i w Białymstoku? W tych izbach zatrudnienie wynosi mniej niż 90% planowanych etatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WicedyrektorDepartamentuwNajwyższejIzbieKontroliDariuszZielecki">Przedstawię ocenę Najwyższej Izby Kontroli w odniesieniu do części 34, części 80 oraz części 86. Pozostałe omówi pan Andrzej Łodyga. Wykonanie budżetu państwa w zakresie części 34 - Rozwój regionalny zostało ocenione pozytywnie. Stwierdziliśmy tylko jedno, nieznaczne uchybienie, które nie miało istotnego wpływu na wykonanie budżetu. Stwierdzona nieprawidłowość, polegała na nieterminowym przekazaniu uzyskanych przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i Budownictwa dochodów budżetowych. Chodzi o kwotę rzędu 100 tys. zł i około 10 dniowe opóźnienie. Kontrola nie wykazała innych uchybień. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na niepełne wydatkowanie środków otrzymanych z rezerw celowych budżetu państwa, przeznaczonych na dotację dla podmiotów prowadzących programy realizowane ze źródeł zagranicznych. Część tych środków nie została wykorzystana, ale przeniesiona do środków niewygasających na rok następny. Jest to problem systemowy, który nie dotyczy Ministerstwa Gospodarki odpowiadającego za tę część. Winne są tu przewlekłe procedury stosowane przy udzielaniu tego typu dotacji. Wnioski zostały złożone wcześnie, jednak procedury trwały tak długo, że Minister Finansów przekazał te środki dopiero w październiku. W takiej sytuacji nie wszystkie mogły być racjonalnie wykorzystane. Wątpliwości budzi również kwestia środków pochodzących ze źródeł zagranicznych, nie podlegających zwrotowi. Opierając się na tych środkach zrealizowano dwa programy. Najwyższa Izba Kontroli nie wnosi żadnych uwag w stosunku do pierwszego programu, który dotyczył rozwoju regionalnego Mazur i Podkarpacia. Natomiast w przypadku drugiego dotyczącego spójności społecznej i gospodarczej zaledwie 5,5% kwoty określonej w memorandum finansowym zostało zrealizowane stosownymi umowami. Termin zawierania umów w tym zakresie mija 30 listopada 2002 roku. Dlatego proszę Ministerstwo Gospodarki o przyjrzenie się tej sprawie i o ścisłą kontrolę, aby nie dopuścić do sytuacji, w której środki nie zostaną zakontraktowane umowami. Najwyższa Izba Kontroli oceniła pozytywnie także wykonanie części 80 - regionalne izby obrachunkowe i nie stwierdziła w tym zakresie nieprawidłowości. Wprawdzie wspomnieliśmy o drobnych uchybieniach w poszczególnych regionalnych izbach obrachunkowych, jednak te uchybienia dotyczyły drobnych kwot, które nie miały istotnego wpływu na realizację budżetu. Uchybienia te są szczegółowo opisane w naszej informacji. Generalnie rzecz biorąc Najwyższa Izba Kontroli nie stwierdziła nieprawidłowości. Chciałbym jedynie wspomnieć o planowaniu dochodów w tym zakresie. Dochody uzyskane w 2001 roku były wyższe od planowanych o 87%. Mimo tak wielkiej różnicy Najwyższa Izba Kontroli zauważyła pozytywną tendencję w zakresie planowania dochodów w zakresie tej części budżetowej. Wystarczy wspomnieć, że w latach wcześniejszych ta rozbieżność była znacznie większa. Dowodzi to, że powoli zbliżamy się do optymalnej sytuacji. Przejdę do części 86 - Samorządowe kolegia odwoławcze. Wykonanie budżetu państwa w tej części zostało ocenione pozytywnie. Stwierdzono jedynie nieznaczne uchybienia, które nie miały istotnego wpływu na wykonanie budżetu. Chciałbym jednak podkreślić, że kontrolą zostało objętych tylko szesnaście samorządowych kolegiów odwoławczych, a obecnie funkcjonuje ich czterdzieści dziewięć.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#WicedyrektorDepartamentuwNajwyższejIzbieKontroliDariuszZielecki">Skontrolowana część jest stosunkowo niewielka. Jeżeli chodzi o ocenę poszczególnych samorządowych kolegiów odwoławczych, którą także przedstawiliśmy w informacji, to w siedmiu przypadkach nie stwierdziliśmy żadnych nieprawidłowości. W pozostałych ośmiu kolegiach dopatrzyliśmy się jedynie niewielkich uchybień. Poza tym w jednym z kolegiów stwierdziliśmy istotne nieprawidłowości, które - na szczęście - nie miały zasadniczego wpływu na wykonanie budżetu. Ten ostatni przypadek to Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Toruniu. Wystąpiły w nim takie nieprawidłowości, jak: dokonanie zakupów z pominięciem przepisów ustawy o zamówieniach publicznych, wypłacenie całości wynagrodzenia wykonawcy prac remontowych pomimo nieukończenia robót, a także niesporządzenie kwartalnych sprawozdań RP 27. Ponadto dopatrzyliśmy się jeszcze innych uchybień, które przedstawiliśmy w naszej informacji. Mimo to, jak już wspomniałem, ogólna ocena Naczelnej Izby Kontroli jest pozytywna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełStanisławStec">Jeżeli w Samorządowym Kolegium Odwoławczym w Toruniu stwierdzono zapłatę za prace niewykonane, to czy można pozytywnie ocenić realizację budżetu przez to Kolegium?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WicedyrektorDariuszZielecki">Wystawiając tę ocenę, kierowaliśmy się kwotowym określeniem stwierdzonych nieprawidłowości oraz opinią delegatury Naczelnej Izby Kontroli, która przeprowadzała tę kontrolę. Na tej podstawie uznaliśmy, że można Samorządowemu Kolegium Odwoławczemu w Toruniu przydzielić najniższą z pozytywnych ocen.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełStanisławStec">O jakiej kwocie mówimy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WicedyrektorDariuszZielecki">W przypadku zapłaty za niewykonane prace remontowe jest to suma około 20 tys. zł. Natomiast jeśli chodzi o zakup z pominięciem ustawy o zamówieniach publicznych, to mamy do czynienia z kwotą ponad 16 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełStanisławStec">Proszę o pytania i ewentualną dyskusję nad przedstawionymi sprawozdaniami. Skoro nie ma żadnych pytań, to proszę przedstawicieli rządu o odpowiedź na pytania posłanki Zyty Gilowskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#DyrektorElżbietaSuchocka">Przyczyną wątpliwości w przypadku podziału rezerw na realizację kontaktów wojewódzkich jest pewne nieporozumienie. Do budżetów wojewodów z rezerwy w wysokości 1 mld 252 mln 942 tys. zł została przekazana kwota wynosząca 1 mld 230 mln 808 tys. zł. Podejrzewam, że takie ukształtowanie się proporcji, o których mówiła posłanka Zyta Gilowska, jest prawdopodobnie spowodowane propozycją rozdysponowania tej rezerwy kierowaną przez ministra właściwego do spraw finansów. Poza tym przy podziale tej rezerwy możemy rozróżnić dwa okresy. Pierwszy to czas przed podpisaniem kontraktu, kiedy minister gospodarki występuje do ministra finansów z wnioskiem o uruchomienie zaliczkowego finansowania inwestycji wieloletnich, dopóki nie zostaną podpisane kontrakty. Po podpisaniu kontraktów, następuje okres ich realizacji, kiedy na podstawie składanych przez samorządy faktur wojewodowie składają wnioski o przekazanie środków na określone zadania. Wątpliwości dotyczące proporcji wynikają tylko z tego, że już po podpisaniu umów wykonawczych do Ministerstwa Finansów bezpośrednio występował wojewoda. Natomiast przed podpisaniem kontraktów robił to minister gospodarki, ponieważ tylko on jest ministrem właściwym do oceniania, czy dana inwestycja będzie ujęta w kontrakcie i jakiej powinien być wysokości. Niezależnie od teoretycznych proporcji wszystkie środki zostały przeniesione do budżetów wojewodów. Jeżeli chodzi o blokady, to rozporządzenie Rady Ministrów wskazywało wojewodom tylko łączną kwotę wydatków, które mają być zablokowane. Każdy wojewoda samodzielnie podejmował decyzję jakich wydatków nie będzie finansował. Te różnice w poszczególnych województwach wynikają tylko z oceny sytuacji i stwierdzenia, czy dane zadanie musi być sfinansowane, czy też nie. Przejdę do sprawy zatrudnienia w regionalnych izbach obrachunkowych. Przypominam, że w tych jednostkach limitowana jest tylko kwota wynagrodzeń, a nie liczba etatów. Dlatego podana w planie liczba etatów, jest właściwie wewnętrznym planem danej jednostki, ewentualnie planem narzuconym przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Nie dysponuję dostateczną wiedzą w tym zakresie, aby móc powiedzieć, kto określa liczbę zatrudnionych w regionalnych izbach obrachunkowych. W budżecie państwa prezentowana jest tylko jedna część dotycząca izb obrachunkowych, w której nie wyróżnia się pojedynczych izb. Takiego podziału dokonuje minister spraw wewnętrznych. Jest to po prostu kwestia wewnętrznego podziału tych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełStanisławStec">Czy są jeszcze jakieś wnioski lub pytania? Skoro nie, to przechodzimy do czwartego punktu dzisiejszego porządku, czyli rozpatrzenia opinii Komisji Skarbu Państwa o części budżetowej 36 oraz części 85 - Budżety wojewodów w zakresie działu 758, a także o przebiegu prywatyzacji majątku skarbu państwa. Proszę o wypowiedź pana posła Rafała Zagórnego z Komisji Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełRafałZagórny">Będę mówił krótko, gdyż posiedzenie Komisji Skarbu Państwa było dość krótkie. W trakcie obrad w dniu 25 czerwca 2002 roku rozpatrzyliśmy materiał przedstawiony przez Ministerstwo Skarbu Państwa, wysłuchaliśmy ministra skarbu państwa oraz przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli. Komisja postanowiła przyjąć materiał oraz sprawozdanie z wykonania budżetu za rok 2001 w części 36 i 85, a także informację o przebiegu prywatyzacji majątku Skarbu Państwa. W trakcie dyskusji zwrócono uwagę na dwie sprawy. Pierwsza to kwestia wykorzystania środków specjalnych w Ministerstwie Skarbu Państwa. Najwyższa Izba Kontroli miała zastrzeżenia do sposobu wykorzystania środków specjalnych, które przeznaczono między innymi na kupno ponad dwustu kserokopiarek. Izba stwierdziła, że zakup ten nie powinien być finansowany ze środków specjalnych. Przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa zgodzili się z formalną stroną tej opinii, jednak jednoznacznie stwierdzili, że zakup był niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania ministerstwa. Poza tym wątpliwości pojawiły się w przypadku wpływów z prywatyzacji. Dokładnie 13 grudnia 2001 roku znowelizowano budżet państwa, między innymi część dotyczącą wpływów z prywatyzacji. Zaplanowano wtedy pewne dochody, których nie zrealizowano, pomimo że do końca roku zostało kilkanaście dni. W przedstawionym przez ministerstwo dokumencie zawarto wytłumaczenie, że powodem różnic w dochodach było niezamknięcie do końca roku pewnych transakcji. Chodziło o kilka drobniejszych transakcji oraz, a właściwie przede wszystkim o sprzedaż akcji PZU. Tłumaczenie to wzbudziło wątpliwości Komisji Skarbu Państwa, gdyż trudno uwierzyć, że pod koniec listopada czy w grudniu minister Skarbu Państwa i inni urzędnicy nie zdawali sobie sprawy z tego, że sprzedaż akcji PZU nie zostanie dokończona w 2001 roku. Było wystarczająco dużo czasu na dokonanie, np. autopoprawki rządowej do nowelizacji budżetu w taki sposób, by nie doszło do niewykonania planu, który 13 grudnia został przyjęty przez Sejm. Pomimo tych zastrzeżeń Komisja Skarbu Państwa zdecydowała się przyjąć sprawozdanie oraz przedstawione dokumenty i uznała, że budżet został wykonany prawidłowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełRyszardMaraszek">Zgodnie z wymogami przedstawiłem na piśmie koreferat i dlatego nie będę mówił długo i szczegółowo. Tak jak powiedział pan poseł Rafał Zagórny, Komisja Skarbu Państwa przyjęła wykonanie budżetu w częściach 36 i 85 oraz informację o przebiegu prywatyzacji majątku Skarbu Państwa bez uwag, czyli dała pozytywną ocenę. Podobną ocenę wyraziła Najwyższa Izba Kontroli. Przyznam jednak, że moim zdaniem ocena ta jest sformułowana w sposób bardzo specyficzny, gdyż Izba ocenia pozytywnie wykonanie budżetu państwa za rok ubiegły, mimo stwierdzenia istotnych nieprawidłowości. Jako usprawiedliwienie stwierdzono, że uchybienia te nie miały zasadniczego wpływu na wykonanie budżetu. Dokładnie przeczytałem materiał Najwyższej Izby Kontroli i uważam, że niektóre z zawartych w nim informacji pozwalają na stwierdzenie, że ocena wykonania tych części budżetowych jest zbyt wysoka. Nieprawidłowości są bardzo różne, wymienić można, np. nierzetelne planowanie dochodów, nieterminowe egzekwowanie należnych przychodów i dochodów budżetowych albo niecelowe, wręcz nielegalne wydatkowanie środków z Funduszu Finansowania Prywatyzacji. W materiale pisemnym podałem, w jakich dokumentach i na której stronie można znaleźć te dane. Chciałbym także zwrócić uwagę na dziewięciokrotny wzrost zaległości w spłacie należności Skarbu Państwa z prywatyzacji pośredniej. Zdarzały się także przypadki niewłaściwego doboru kontrahentów i zabezpieczeń w umowach prywatyzacyjnych, a także naruszania dyscypliny budżetowej. Podzielam opinię pana posła Rafała Zagórnego, dotyczącą gospodarowania środkami specjalnymi, które było po prostu nieefektywne. Swoje zdanie opieram przede wszystkim na stopniu zrealizowania planu wydatków bez wpłaty do budżetu, który wyniósł niewiele ponad 20%. W ubiegłym roku środki z prywatyzacji z reguły zasilały budżet. Wprawdzie na ten rok mamy inną strategię prywatyzacyjną, ale biorąc to pod uwagę sądzę, że poważną nieprawidłowością jest niski stopień wykorzystania środków na prywatyzację przez wojewodów. Nie tylko wynosi on niewiele ponad 1/3, to jeszcze jest bardzo zróżnicowany terytorialnie. Za największą nieprawidłowość uważam fakt, że w roku ubiegłym wykonano 2,5-krotnie mniej przychodów z prywatyzacji niż było zapisane w ustawie budżetowej z dnia 1 marca 2001. Zaplanowano kwotę w wysokości 18 mld, a wykonanie wyniosło jedynie 6,8 mld zł. Biorąc pod uwagę przedstawione przed chwilą uchybienia oraz nieprawidłowości opisane w różnych materiałach, a zwłaszcza Naczelnej Izby Kontroli trudno pozytywnie ocenić wykonanie budżetu państwa za rok ubiegły w częściach budżetowych 36 i 85 oraz przebieg prywatyzacji majątku Skarbu Państwa w roku 2001.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełStanisławStec">Czy mam rozumieć, że pan poseł Ryszard Maraszek wnosi o negatywną ocenę realizacji budżetu w części 36 - Skarb Państwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełRyszardMaraszek">Nie stwierdziłem tego jednoznacznie. Powiedziałem, że trudno wyrazić pozytywną opinię, ale nie stawiam wniosku o ocenę negatywną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełStanisławStec">Ministerstwo Skarbu reprezentuje pani minister Barbara Misterska, która jest biegłym rewidentem. Później poproszę o ustosunkowanie się do tych nieprawidłowości i wyjaśnienie, jakie działania podjęto w roku 2002, aby nie dopuścić do wystąpienia podobnych sytuacji. Teraz proszę o wypowiedź przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#DyrektorDepartamentuwNajwyższejIzbieKontroliPawełBanaś">Rzeczywiście, Najwyższa Izba Kontroli zdecydowała się na pozytywną ocenę realizacji budżetu państwa w części 36 - Skarb Państwa, pomimo stwierdzenia istotnych nieprawidłowości. Zgadzam się z opinią, że w tym przypadku niełatwo było postawić pozytywną ocenę, jednak chciałbym przypomnieć, iż Izba ocenia wszystkie części. Stosujemy znormalizowany algorytm, z którego wynik oznacza ocenę negatywną albo pozytywną. Ocena pozytywna jest stopniowana. Materiału i ocen jest dużo, i dlatego stosujemy znormalizowane formuły, aby oceny Najwyższej Izby Kontroli były przedstawiane w sposób skoordynowany. Stopniami oceny pozytywnej są: ocena pozytywna bez żadnych uwag, ocena pozytywna i stwierdzenie drobnych nieprawidłowości, nieistotnych dla wykonania budżetu oraz ocena pozytywna, mimo stwierdzonych istotnych nieprawidłowości, nie mających jednak zasadniczego wpływu na wykonanie budżetu. Z ostatnim stopniem mamy do czynienia w omawianym przypadku. Do podstawowych nieprawidłowości, o których już była mowa, należałoby dodać błędy w prowadzeniu rachunkowości, bardzo wysoki, bo na poziomie 5 mln zł w ciągu roku wzrost należności wymagalnych, a także dziewięciokrotny wzrost zaległości w przychodach z prywatyzacji pośredniej i bezpośredniej. Jak powiedział pan poseł Ryszard Maraszek, materiał jest obszerny i chętnie będę służyć zainteresowanym wyjaśnieniami dotyczącymi szczegółowych ustaleń opisanych w naszej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełMarekOlewiński">Zapoznałem się z przeczytaną opinią Komisji Skarbu Państwa. Jest to opinia pozytywna, która - jak rozumiem - odnosi się również do wykonania budżetu państwa w zakresie przebiegu prywatyzacji majątku Skarbu Państwa. Przyznam, że jestem zdziwiony opinią w tym punkcie. Kwoty zapisane zarówno w pierwotnej ustawie budżetowej, jak i w zmienionej nie zostały wykonane, na dodatek różnice między planami a rzeczywistością są olbrzymie. Pan poseł Ryszard Maraszek mówił, iż planowane przychody z prywatyzacji pierwotnie wynosiły 18 mld, a po korekcie 10,5 mld. Natomiast w rzeczywistości wykonanie wynosiło jedynie 6,5 mld. Wielkość tych odchyleń jest kompromitująca. Musimy wyciągać wnioski z tych różnic, poza tym osoby odpowiedzialne za realizowanie zapisów ustawy budżetowej powinni odczuć konsekwencje swojego działania. Pod koniec 2000 roku lub na początku 2001, nie pamiętam dokładnie daty, pani minister Aldona Kamela-Sowińska i jej współpracownicy zdecydowanie bronili liczb, o których przed chwilą powiedziałem, a szczególnie tej kwoty 18 mld zł. Ostrzegaliśmy wówczas, że osiągnięcie tych liczb jest nierealne. Pomimo to ówczesna większość parlamentarna przegłosowała takie, a nie inne zapisy. Uważam, że nie powinniśmy przejść nad tym do porządku dziennego, gdyż sytuacja ta miała określony wpływ na wykonanie budżetu. Tak wielkie odchylenia kwot zrealizowanych w stosunku do wielkości pierwotnie zaplanowanych i skorygowanych, jakie wystąpiły przy realizacji tych części budżetu, nie pozwalają nam na tak łatwe rozliczenie. Byłoby to po prostu przyklepanie wykonania tej części budżetu. Dlatego zastanawiam się nad tym, czy jednak nie postawić wniosku o negatywne rozliczenie wykonania części budżetowej dotyczącej przebiegu prywatyzacji majątku Skarbu Państwa. Poza tym myślę, że warto powiedzieć coś o wykonaniu części, która nazywa się gospodarką pozabudżetową. Sprawozdanie informuje nas, iż przychody gospodarstwa pomocniczego i czterech środków specjalnych ogółem zamknęły się kwotą 388 mln zł. Natomiast wydatki wyniosły prawie 600 mln. Pamiętam, że już raz omawialiśmy tę sprawę w trakcie analizy wykonanie budżetu roku 2000. Chciałbym dowiedzieć się, jak to możliwe, że kwota 410 mln została najpierw zaliczona jako dochód budżetu roku 2000, a potem jako wydatek w środkach specjalnych roku 2001. Z tego wynika, że ta sama kwota raz została zarachowana jako dochód w roku 2000, a drugi raz jako wydatek w roku 2001. Nie rozumiem, jak doszło do tej sytuacji. Proszę przedstawiciela Ministerstwa Finansów lub Ministerstwa Skarbu Państwa o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełStanisławStec">Wprawdzie to nie aktualne kierownictwo Ministerstwa Skarbu Państwa robiło plany dochodów na 2001 rok, ale proszę o ustosunkowanie się do powyższej wypowiedzi. To raczej kompromituje ministra, który wykonuje dochody w 292%, a spłaty dywidend w 592%. Wygląda na to, że plany budżetowe są zupełnie oderwane od rzeczywistości. Tu pojawia się też pytanie do Ministerstwa Finansów. Dlaczego przyjmuje się do budżetu takie oderwane od rzeczywistości pozycje? Poza tym jak to możliwe, że w resorcie występują błędy w rachunkowości. Jeśli takie błędy zdarzają się w resorcie, to jak możemy wymagać, by nie robiły ich przedsiębiorstwa, nawet te małe. Niepokoi mnie również wzrost zaległości, o których mówił przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli. Niezrozumiały jest także wniosek, że trzeba zlikwidować środek specjalny, jeżeli na koniec roku 2001 mamy stan 780 mln. Trzeba to przekazać do budżetu. Uważam, że przy budżecie na 2003 rok będziemy musieli podjąć odpowiednie decyzje, gdyż nie ma sensu robienie dwóch budżetów dla danych resortów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosłankaKrystynaSkowrońska">Nie zgadzam się z ostro sformułowanym wnioskiem pana posła Marka Olewińskiego w zakresie wykonania prywatyzacji majątku Skarbu Państwa. Pan poseł Ryszard Maraszek w swojej wypowiedzi wspominał o pierwotnym planie dotyczącym prywatyzacji, mówiącym o 18 mld zł i o korekcie zmieniającej tę kwotę na 10,5 mld zł, a także o dacie dokonania zmian oraz o pracach Komisji w zakresie bardzo ostrych cięć budżetowych pod koniec ubiegłego roku. Znamy obiektywne warunki dotyczące prywatyzacji PZU. Uważam, że nie są to wystarczające przesłanki do sformułowania tak ostrego wniosku. Fakt dokonania planów i korekty pod koniec roku nie usprawiedliwia tak nieżyczliwego osądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Pracując nad oceną realizacji budżetu na rok 2001 nie możemy zapomnieć, że planowano dochody w wysokości 161 mld. Nowelizacja ustawy budżetowej obniżyła planowaną kwotę o 10 mld, a rzeczywistość zmniejszyła tę sumę o następne 10 mld. To oczywiste, że gdzieś został popełniony błąd. Jeżeli każdą część budżetu ocenialibyśmy w sposób, w jaki przed chwilą zrobiła posłanka Krystyna Skowrońska, to okazałoby się, że to był dobry rok, dobry budżet i właściwie nie wydarzyło się nic nieprawidłowego. Poza tym proponuję, by do nazwisk, które wymienił pan poseł Marek Olewiński dodać nazwisko ówczesnego przewodniczącego Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełAleksanderCzuż">Uważam, że uwagi i wniosek pana posła Marka Olewińskiego jest słuszny. Przecież ktoś układał ten budżet w resorcie skarbu i ktoś odpowiada za sytuację, jaka powstała w PZU jeśli chodzi o prywatyzację. Wszyscy doskonale wiemy, jak ta sytuacja wygląda. Nie możemy po prostu powiedzieć, że wszystko jest w porządku. Nie byłoby to działanie korzystne, gdyż powinniśmy wyciągnąć z przeszłości pewne wnioski, aby być mądrzejszym na przyszłość. Wykonanie zaledwie 1/3 z planowanych 18 mld o czymś świadczy. Myślę, że odpowiednie organy przeprowadzą kontrolę, a może już ją przeprowadziły i ustalą stopień winy poszczególnych osób za zaistniałą sytuację. Dlatego uważam, że wniosek posła Marka Olewińskiego jest w pełni uzasadniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełMarekOlewiński">Postanowiłem zabrać głosu po usłyszeniu wypowiedzi pani posłanki Krystyny Skowrońskiej. Ja tylko przypomniałem chronologię wydarzeń, jakie rozgrywały się w Sejmie. Zachęcam panią do skorzystania z protokółów posiedzeń Komisji Finansów i dyskusji na sali obrad plenarnych, w których zapisano, że od samego początku prac nad budżetem na rok 2001 kwestionowaliśmy realność uzyskania 18 mld z prywatyzacji w roku 2001 oraz argumenty, jakich używało ówczesne Ministerstwo Skarbu Państwa do obrony wielkości tej kwoty. Z przykrością stwierdzam, że mieliśmy rację. Dokonujemy teraz oceny wykonania tej części budżetu i nie możemy o tym zapomnieć lub po prostu nie mówić. Błąd jest wielki, kilkusetprocentowy i nie możemy nad tym przejść do porządku dziennego. Dziwi mnie, że Komisja Skarbu Państwa podeszła do tego problemu tak swobodnie. Komisja Finansów nie może potraktować tej w podobny sposób. Musimy dokonać oceny, oceny negatywnej, gdyż nie możemy inaczej ocenić tej konkretnej części. Nie mówię o pozostałych wielkościach związanych z realizacją budżetu ministra skarbu państwa, ale o realizacji zapisów dotyczących przychodów z prywatyzacji. Po prostu nie możemy ocenić tego pozytywnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosełRafałZagórny">Wydaje mi się, że w miarę wiernie oddałem przebieg dyskusji na posiedzeniu Komisji Skarbu Państwa. Mieliśmy wątpliwości, ale Komisja podjęła taką, a nie inną decyzję. Przyznam, że mam mieszane uczucia odnośnie do tego, czy Komisja Finansów powinna podzielić pogląd Komisji Skarbu Państwa, czy też nie. Mam mieszane uczucia, ponieważ ten budżet rzeczywiście nie został zrealizowany, gdyż prywatyzacja została zatrzymana, po wejściu tego rządu i ministra Wiesława Kaczmarka. Oczywiście możemy się zastanawiać, czy suma 18 mld była realna. Prawdopodobnie nie była. Natomiast dochodów na pewno byłoby więcej, gdyby procesu prywatyzacji nie wstrzymano w ostatnim kwartale 2001 roku. Jeśli prześledzimy wpływy z prywatyzacji w latach uprzednich, to okaże się, że na ogół największe wpływy są właśnie w IV kwartale. Pomijam oczywiście bardzo duże transakcje, czyli jednorazowe wpływy z jakichś ogromnych sprzedaży. W takim przypadku taka transakcja determinuje podział wpływów w określonych kwartałach roku. Jeśli weźmiemy pod uwagę średnie wpływy, z pominięciem wielkich sprzedaży, to okaże się, że najwięcej środków wpływa właśnie w IV kwartale. Zwracam się do pani posłanki Krystyny Skowrońskiej. Wniosek pana posła Marka Olewińskiego rzeczywiście ma sens. Trzeba go tylko uzupełnić o to, co powiedziałem. Wpływy z prywatyzacji są skandalicznie niskie, gdyż w IV kwartale 2001 roku zatrzymano proces prywatyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełEdwardWojtalik">W związku z wypowiedzią pana posła Rafała Zagórnego mam pytanie do przedstawiciela Ministerstwa Skarbu Państwa. Czy były przygotowane jakieś transakcje? Czy zatrzymanie procesu sprzedaży w IV kwartale rzeczywiście miało istotny wpływ na ilość środków, które trafiły do budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Czy są jeszcze jakieś inne pytania? Skoro nie, to proszę o zabranie głosu panią minister Barbarę Misterską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaBarbaraMisterska">Absolutnie nie mogę zgodzić się z twierdzeniem, że pan minister Wiesław Kaczmarek wstrzymał albo opóźnił proces prywatyzacji. Z tego, co powiedział pan poseł Rafał Zagórny, wynika, że w IV kwartale powinna zostać zrealizowana prywatyzacja o wartości 12 mld zł, co byłoby całkowicie niemożliwie. Poza tym proces prywatyzacji jest przygotowywany w ciągu całego roku obrotowego i harmonogram prywatyzacji niekoniecznie skupia się na realizacji przychodów w ostatnim kwartale danego roku. Wprost przeciwnie, niezrealizowane prywatyzacje przechodzą na I kwartał następnego roku obrotowego. Nikt nie prowadził analiz, który okres roku najbardziej sprzyja realizowaniu przychodu. Jeśli chodzi o wykonanie planu dochodu z prywatyzacji, chciałabym zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Tak jak zapisaliśmy w naszym dokumencie dotyczącym realizacji budżetu Skarbu Państwa, niewykonanie planu prywatyzacji dotyczyło kilku projektów. Były to między innymi Telekomunikacja Polska, PZU, WSK Mielec oraz Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne. Wszyscy doskonale wiedzą, jak przebiegał proces prywatyzacji PZU. To nie zła wola Ministerstwa Skarbu Państwa wstrzymała realizację tego procesu. Głównie brak zgody Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w różnych kwestiach spowodował, że nie można było zrealizować umowy dodatkowej. Później wygasła zgoda ministra skarbu państwa na sprzedaż 50% akcji. Jeśli chodzi o Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, to znalazł się inwestor, prace były na zaawansowanym poziomie i prywatyzacja doszłaby do skutku, gdyby inwestor nie okazał się niewiarygodny. Dlatego proces prywatyzacji został zakończony w tym roku. Prywatyzację WSK Mielec zakończyliśmy w roku 2002. Proces prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej został rozpoczęty, miał się odbyć na zasadzie emisji publicznej. Jednak gwałtowny spadek kursu tej spółki na giełdzie spowodował, że byłaby to nieekonomiczna decyzja ze strony Ministerstwa Skarbu Państwa, więc Rada Ministrów przesunęła czas realizacji procesu prywatyzacji do końca grudnia 2002 roku. To nie zła wola ani opieszałość ze strony resortu skarbu jest przyczyną takiego stopnia realizacji przyjętego planu dochodów z prywatyzacji, ale wpływ całkowicie niezależnych czynników. Na realizację tego planu miało także wpływ zezwolenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, a także zgoda prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. To jest odpowiedź na pytanie, czy Ministerstwo Skarbu Państwa było opieszałe i czy rzeczywiście chciało wstrzymać proces prywatyzacji. Pan poseł Stanisław Stec miał wątpliwości dotyczące realizacji dochodów z tytułu dywidendy, które przekroczyły planowany poziom o ponad 292%. Rzeczywiście, jest to kwota bardzo różna od planowanej w roku 2001. Wpływ na zwiększenie dywidendy miały głównie dwa podmioty gospodarcze: Nafta Polska, z tytułu zbycia udziałów w spółce eksploatacji cystern, i Totalizator Sportowy. Była to transakcja dokonana w ciągu roku obrotowego. Problem z realizacją dochodów z tytułu dywidendy polega na tym, że możliwość ich przewidzenia w momencie planowania budżetu jest bardzo ograniczona. Dzieje się tak, gdyż dywidendy przekazane przez Skarb Państwa do budżetu uzyskiwane są od różnych spółek publicznych i od spółek, w których Skarb Państwa ma udział mniejszościowy.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaBarbaraMisterska">Na posiedzeniu poruszono też kwestię nieprawidłowości stwierdzonych przez kontrolę Najwyższej Izby Kontroli. Nie będę opowiadać o szczegółach, gdyż one już zostały przedstawione przez posłów sprawozdawców i przez przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli. Chciałabym jednak zwrócić uwagę na to, że Ministerstwo Skarbu Państwa wyciągnęło wnioski z tych błędów. Wzmocniono dyscyplinę budżetową i zweryfikowano system ewidencji zdarzeń gospodarczych dotyczący gospodarki budżetowej w samym Ministerstwie Skarbu Państwa. Obecnie pracujemy nad uszczelnieniem systemu obiegu dokumentów i ewidencji operacji gospodarczych, związanych z majątkiem Skarbu Państwa. Należą do niego między innymi akcje, udziały oraz majątek, pozostały po likwidacji przedsiębiorstw i spółek pracowniczych, który jest w gestii zarządzania mienia Skarbu Państwa. Chciałam również poinformować, że Ministerstwo Skarbu Państwa pracuje obecnie, a właściwie kończy prace nad opracowaniem koncepcji nadzoru właścicielskiego. Mamy nadzieję, że opracowanie tej koncepcji pomoże nam w skutecznym planowaniu przychodów z dywidend w spółkach, w których Skarb Państwa ma większościowy pakiet akcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosełMarekOlewiński">Chciałbym jeszcze uzyskać odpowiedź na moje wcześniejsze pytanie dotyczące gospodarki pozabudżetowej. Później zadam jeszcze jedno pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Proszę zadać to pytanie od razu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PosełMarekOlewiński">W materiałach, które otrzymaliśmy, przeczytałem, iż wydatki w omawianej części zostały zamknięte na kwocie około 71 mln. Policzyłem sobie, i chciałbym, by zostało to potwierdzone, że wydatki z wszystkich środków specjalnych, a szczególnie z Funduszu Finansowania Prywatyzacji zamknęły się kwotą siedemdziesięciu kilku milionów. To prawie tyle samo co w roku 2000. Jednak nie widać efektów zaangażowania tych pieniędzy w przychodach z prywatyzacji. W związku z tym pojawia się pytanie, na co przeznaczono te pieniądze? Jak to się stało, że nie dokonano prywatyzacji w wielkościach założonych w ustawie budżetowej, ale wydatki zostały poniesione w stuprocentowej wysokości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PodsekretarzstanuBarbaraMisterska">Rozumiem, że mówimy o sprawozdaniu dotyczącym realizacji wydatków ze środków specjalnych, więc odniosę się do tego planu i jego wykonania. W ustawie budżetowej rzeczywiście planowaliśmy wykonanie na poziomie 415 mln 349 tys. zł, a realizacja łącznie wyniosła 168 mln 92 tys. zł. W ramach środków specjalnych mamy cztery różne środki. Jeżeli weźmiemy pod uwagę Fundusz Finansowania Prywatyzacji, to realizacja wydatków kształtuje się na poziomie 138 mln zł, z czego 100 mln 818 tys. minister skarbu państwa wpłacił do budżetu zgodnie z ustaleniami wynikającym z ustawy budżetowej. Z tego wynika, że koszty bezpośrednio związane z prywatyzacją stanowią różnicę między kwotami 138 mln a 100 mln zł. Wykonanie jest tak niskie, ponieważ wśród środków specjalnych znajduje się również Fundusz Reprywatyzacji, w którego planie wydatków przewidywaliśmy znacznie większą kwotę, a w rzeczywistości wydatkowaliśmy 11 mln 803 tys. Nie oznacza to, że reszta tej kwota nie będzie wydatkowana w ciągu roku. Wnioski o realizację wypłat odszkodowań na rzecz byłych właścicieli mienia przejętego przez Skarb Państwa przedstawione przez Ministerstwa: Gospodarki, Rolnictwa oraz Środowiska, a także przez Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast stanowiły kwotę ponad 360 mln. Z tej kwoty nie osiągnięto realizacji ponad 352 mln zł, które przeszły na rok 2002, w którym ta kwota może zostać wykonana. Takie były planowane wypłaty odszkodowań przez poszczególne resorty, ale albo nie nastąpiły jeszcze wyroki sądowe, albo decyzje dotyczące wypłaty tych odszkodowań. Niewykonanie planu budżetowego w tym zakresie dotyczy głównie Funduszu Reprywatyzacji, jako środka specjalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Czy są jeszcze zgłoszenia do dyskusji? Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to przyjmę, że Komisja uznała dyskusję za zakończoną. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zamknęła dyskusję. Przyjęliśmy pewne ustalenie, mówiące iż będziemy głosować 17 lipca. Na zakończenie naszej pracy przy rozpatrywaniu sprawozdania będziemy oczywiście głosować nad projektem uchwały Sejmu i dlatego proszę o odnotowanie, że pan poseł Marek Olewiński zgłosił wniosek o negatywną ocenę przebiegu prywatyzacji majątku Skarbu Państwa. Wniosek ten, będący wnioskiem formalnym, zostanie poddany pod głosowanie w dniu 17 lipca 2002 roku. Wznawiamy obrady jutro o godz. 10.00. Dziękuję posłom sprawozdawcom, koreferentom i przybyłym gościom. Zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>