text_structure.xml 40.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 11)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczy wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JarosławKalinowski">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JarosławKalinowski">Informuję, że w dniu dzisiejszym odbędą się posiedzenia Komisji:</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JarosławKalinowski">- Polityki Społecznej, wysłuchanie publiczne - godz. 11;</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JarosławKalinowski">- Polityki Społecznej - 10 minut po zakończeniu wysłuchania publicznego;</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JarosławKalinowski">- Finansów Publicznych wspólnie z Komisją Rodziny i Praw Kobiet - godz. 11;</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JarosławKalinowski">- Edukacji, Nauki i Młodzieży - godz. 13;</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JarosławKalinowski">- Rozwoju Przedsiębiorczości - godz. 13;</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JarosławKalinowski">- Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z koalicyjnym programem rządowym „Solidarne Państwo” - godz. 13.30;</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JarosławKalinowski">- Skarbu Państwa - godz. 17;</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JarosławKalinowski">- Gospodarki - godz. 15;</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#JarosławKalinowski">- Spraw Zagranicznych - godz. 16;</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#JarosławKalinowski">- Obrony Narodowej - godz. 16;</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#JarosławKalinowski">- Polityki Społecznej - godz. 16;</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#JarosławKalinowski">- Infrastruktury - godz. 18.30.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#JarosławKalinowski">Stwierdzam, że wyczerpaliśmy porządek dzienny 46. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#JarosławKalinowski">Informuję, że zgłosili się posłowie w celu wygłoszenia oświadczeń poselskich.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#JarosławKalinowski">Czy ktoś z pań i panów posłów pragnie jeszcze zgłosić się do wygłoszenia oświadczenia?</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#JarosławKalinowski">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#JarosławKalinowski">Listę posłów zgłoszonych do oświadczeń uważam zatem za zamkniętą.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#JarosławKalinowski">O zabranie głosu proszę pana posła Marka Polaka, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekPolak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MarekPolak">Szanowny Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Wczoraj dzieci i młodzież rozpoczęły nowy rok szkolny. Każdy z tych młodych ludzi od początku swojej edukacji uczony jest, że w dniu 1 września 1939 r. atakiem na Westerplatte rozpoczęła się II wojna światowa. Niemiecki atak na Polskę 1 września 1939 r. zapisał się na trwałe w narodowej pamięci. Przez lata cenzury wypierano ze świadomości narodu polskiego drugą, ważną wrześniową datę - 17 września, kiedy rozpoczął się zdradziecki napad wschodniego sąsiada. Dziś świat wspomina wybuch II wojny światowej, ale pomija jako nieistotną datę 17 września, pomimo faktu, że przystąpienie Sowietów do wojny oznaczało stworzenie warunków do wielkich podbojów Hitlera na terenie Europy w roku 1940. Oznaczało to wojnę światową ze wszystkimi jej konsekwencjami, z liczbą ofiar przekraczającą to, co kiedykolwiek wydarzyło się w historii cywilizowanego świata.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MarekPolak">Ważną okolicznością pomagającą w zakłamywaniu historii jest fakt, że Rzeczpospolita nie wypowiedziała wojny drugiemu agresorowi, kierując się względami politycznymi i złudzeniami co do ostatecznych intencji sowieckich. Oficjalny pretekst agresji był zawarty w przekazanej nocie dyplomatycznej: nieprawdziwe oświadczenie o rozpadzie państwa polskiego, ucieczce rządu, konieczności ochrony mienia i życia zamieszkujących wschodnie tereny polskie Ukraińców i Białorusinów oraz uwalnianiu ludu polskiego od wojny. W konsekwencji Związek Radziecki uznał wszystkie układy zawarte uprzednio z Polską za nieobowiązujące, jako zawarte z nieistniejącym państwem. Z tego też powodu odmawiano wziętym do niewoli polskim żołnierzom statusu jeńców wojennych. Od momentu uderzenia na Polskę Armia Czerwona dokonywała wielu zbrodni wojennych, mordując jeńców i masakrując ludność cywilną.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MarekPolak">Skierowano cios w inteligencję, masowo aresztowano oficerów rezerwy i członków wszelkich organizacji, przedwojennych urzędników, ziemian, księży, a nawet leśników. Prezydent Ignacy Mościcki w dniu 17 września 1939 r. w obliczu zdrady zwrócił się do narodu polskiego takimi słowami:</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MarekPolak">Obywatele! Wiem, że mimo najcięższych przejść zachowacie, tak jak dotychczas, hart ducha, godność i dumę, którymi zasłużyliście sobie na podziw świata. Stanęliśmy tedy nie po raz pierwszy w naszych dziejach w obliczu nawałnicy zalewającej nasz kraj z zachodu i wschodu. Na każdego z was spada dziś obowiązek czuwania nad honorem naszego narodu w najcięższych warunkach. Opatrzność wymierzy nam sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#MarekPolak">Musimy przypominać obywatelom o tamtych wydarzeniach, aby słowa te nigdy się nie zdezaktualizowały. O istnieniu państwa decyduje bowiem w dużej mierze jego naród. Trzeba budzić patriotyzm nie tylko wśród młodzieży, aby kosmopolityzm, którym ogarnięty jest zglobalizowany świat, nie wyparł z naszej świadomości tamtych wydarzeń.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#MarekPolak">W moim przekonaniu każdy Polak ma szczególne prawo, by świadczyć w tej sprawie na forum narodów. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JarosławKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JarosławKalinowski">Poseł Artur Górski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JarosławKalinowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ArturGórski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Jesteśmy świadkami postępującej anarchii i prawdziwej wojny w polityce. Opozycja, częściowo z wielkiego, od dawna niespełnionego pragnienia władzy, częściowo z ogromnego żalu po utracie wpływu na władzę, nie mogąc rozdawać rządowych synekur, stara się odsunąć Prawo i Sprawiedliwość od rządów Polską. Nie chodzi tu o zwykłą rywalizację polityczną, o pokonanie przeciwnika w rycerskim pojedynku. Chodzi o zniszczenie go i trwałe wyeliminowanie ze sceny politycznej, by już nigdy więcej Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro nie mogli niweczyć przeróżnych pokątnych, często podejrzanych interesów.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#ArturGórski">Jakże ta nagonka przypomina niedawną awanturę w Rumunii, innym kraju Unii Europejskiej. Była tam nieco inna sytuacja: parlament wystąpił przeciwko prezydentowi, ale naród nie dał się oszukać politykom i dziennikarzom. Wiedział, komu należy zaufać.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#ArturGórski">Kryzysu w Rumunii, który przetoczył się przez ten kraj wielką lawiną w kwietniu i maju, prawie nie zauważyły polskie media. Apogeum kryzysu miało miejsce w dniu 19 kwietnia, kiedy to po 5-godzinnej debacie stosunkiem głosów 332:108 przy 10 głosach wstrzymujących się parlament rumuński zawiesił prezydenta Traiana Basescu w pełnieniu obowiązków głowy państwa. Jakie postawiono mu zarzuty? Główne zarzuty stawiane prezydentowi to: naruszanie konstytucji, wykraczanie poza kompetencje i zapędy dyktatorskie na wzór Aleksandra Łukaszenki. Dziwnie te zarzuty przypominają te stawiane w Polsce przez opozycję rządowi.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#ArturGórski">Po przegranym głosowaniu prezydent, który zyskał popularność, walcząc z korupcją i złodziejstwem, a także dzięki niezłomnej postawie moralnej, musiał wyprowadzić się z pałacu prezydenckiego i przenieść do willi w centrum Bukaresztu. Jego obowiązki przejął marszałek Senatu Nicolae Vacaroiu. Zgodnie z konstytucją na dzień 19 maja wyznaczono referendum, w którym obywatele mieli w głosowaniu zatwierdzić bądź odrzucić decyzję parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#ArturGórski">Okres poprzedzający referendum upłynął w Rumunii w atmosferze ciągłych kłótni i awantur. Po ulicach rumuńskich miast przetaczały się masowe demonstracje i kontrdemonstracje. Prezydent, choć odsunięty od władzy, czynnie uczestniczył w debatach publicznych i przekonywał obywateli do swoich racji. Demaskował rządzące Rumunią mafijne klany postkomunistycznych oligarchów, którzy zajęli najważniejsze stanowiska w państwie. Wymieniał konkretne nazwiska, a na pierwszym miejscu liberała, premiera Calina Popescu-Tariceanu, a także Dinu Patriciu, lidera rządzącej partii liberalnej, takiej naszej Platformy Obywatelskiej. Wskazywał na powiązania polityków z wielkim biznesem, z mafią, przestępcami i dawną rumuńską bezpieką, osławioną Securitate. Jego przeciwnicy nie pozostali mu dłużni. Na głowę prezydenta wylano w mediach całe kubły pomyj w celu jego dyskredytacji w oczach społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#ArturGórski">Prezydent walczył o władzę i prawdę niemal samotnie, jeden przeciw wszystkim. Mijały kolejne dni, a sondażowe poparcie głowy państwa, mimo wściekłych ataków na prezydenta ze strony liberałów i rumuńskiej lewicy, nieubłaganie rosło. W dniu 19 maja odbyło się referendum, w którym ponad 6 mln obywateli Rumunii opowiedziało się za swoim prezydentem, a tylko nieco ponad 2 mln przyznało rację atakującym go politykom.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#ArturGórski">W pierwszym wystąpieniu przed parlamentem, które miało miejsce w dniu 30 maja, Traian Basescu przedstawił swoją ocenę sytuacji w kraju i swoje propozycje reform. Wśród jego propozycji znalazła się m.in. zmiana ordynacji wyborczej i wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych. Zaproponował także przeprowadzenie lustracji i dekomunizacji. Zdaniem prezydenta Rumunii realizacja tych postulatów umożliwi rzeczywiste oczyszczenie kraju ze skorumpowanych polityków, rozbicie struktur mafijnych i rosyjskiej agentury. Jednym słowem, prezydent Rumunii ma podobne cele do tych, które stawia przed sobą Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#ArturGórski">Naród rumuński nie dał się oszukać. Wierzę, że podobnie większość Polaków wie, dzięki posiadanej wiedzy, a także instynktownie czuje, kto w tym sporze ma rację, i ponownie zagłosuje na Prawo i Sprawiedliwość,...</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#ArturGórski">...bo tylko ta partia, mimo pewnych braków programowych i niedociągnięć w rządzeniu, jest gwarancją tego, że reformy w Polsce będą kontynuowane. Tylko silna partia Prawo i Sprawiedliwość gwarantuje, że postkomuniści nie powrócą do władzy, a różnej maści liberałowie nie odważą się robić interesów kosztem zwykłych obywateli.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#ArturGórski">Wobec faktu, że Liga Polskich Rodzin jako koalicjant zawiodła, a jej lider opowiadał w mediach głupoty, po wyborach może zostać zawiązana wielka koalicja Prawa i Sprawiedliwości z Platformą Obywatelską. Jeśli tej koalicji nie będzie, jeśli PO zwiąże się z postkomunistami, jak to uczyniła w Warszawie, to nie będzie to porażka Prawa i Sprawiedliwości, lecz będzie to przegrana Polski. Miejmy nadzieję, że podobnie jak sprawy w Rumunii idą w dobrym kierunku, tak samo w dobrym kierunku będą szły sprawy w Polsce. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JarosławKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JarosławKalinowski">Pani poseł Karolina Gajewska, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KarolinaGajewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Już ponad ćwierć wieku temu, w 1980 r. porozumienia gdańskie pozwoliły na utworzenie związku „Solidarność”. Było to już samo w sobie rewolucją. Po raz pierwszy, bez użycia siły realny socjalizm musiał ustąpić przed rzeczywistością społeczną. Polscy robotnicy, a z nimi cała Polska, sprawili, że władze komunistyczne poniosły historyczną porażkę. Znamy jej skutki. Dzięki swej odwadze, zręczności politycznej i uporowi zmienili świat. „Solidarność” była ruchem moralnego sprzeciwu wobec komunizmu. Walka z totalitarną władzą była czymś więcej niż zwykłą polityką. Wtedy ludzie wstępowali w szeregi „Solidarności”, by zaprotestować przeciw otaczającej rzeczywistości. Silne poparcie papieża Jana Pawła II w walce z opresją i władzą komunistyczną oraz przywództwo duchowe stanowiły oparcie w chwilach zwątpienia. W 1988 r., kiedy Jan Paweł II odwiedził Parlament Europejski, w swoim przemówieniu mówił o jednoczeniu dwóch płuc Europy - zachodniej i wschodniej części naszej europejskiej ojczyzny. W wydarzeniach sprzed ośmiu lat w Gdańsku musiał widzieć właśnie taką przyszłą przemianę.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#KarolinaGajewska">„Solidarność” był to ruch wyjątkowy, bo przede wszystkim łączył Polaków wokół ideału wolności i patriotyzmu. Niektórzy wyśmiewają dziś wielki ruch „Solidarności”, dlatego że rozpadł się na kilka ugrupowań. Niesłusznie. Prawo do walki politycznej także wynikało z ideałów „Solidarności”. Ważne jest jednak, aby nie zatracić się w tej walce.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#KarolinaGajewska">Rocznica porozumień sierpniowych to święto tych wszystkich anonimowych ludzi, którzy mimo strachu znaleźli siłę, by zaprotestować przeciw narzuconemu przez Sowietów reżimowi. To właśnie do nich należy skierować słowa szacunku i podziwu oraz nigdy nie zapomnieć ich dzieła. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JarosławKalinowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JarosławKalinowski">Bardzo proszę, pani poseł Mirosława Masłowska, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MirosławaMasłowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Co jeszcze musiałoby się wydarzyć, jakie dowody musiałyby być przedstawione, żeby wybrańcy narodu, posłowie Rzeczypospolitej nie narażali się na kompromitację, wysłuchiwanie łgarstw pierwszego kłamcy Rzeczypospolitej, skompromitowanego, niewiarygodnego Jana Kaczmarka, o czym przekonała się cała Polska - według słów największej grupy opozycyjnej, która często używa tego sformułowania - oglądając wystąpienia prokuratorów? Moi wyborcy przychodzili do mnie i pytali, jak długo ten Sejm będzie się ośmieszał.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MirosławaMasłowska">Polska demokracja nie jest zagrożona. Mogę przypuszczać, że wypowiedź Havla została zainspirowana wypowiedziami, wywiadami niektórych eurodeputowanych, którzy już w swoich wcześniejszych oświadczeniach, wystąpieniach, artykułach, szczególnie dla prasy zachodniej, wyrażali swoje skandaliczne opinie, mówiąc o stalinizmie, totalitaryzmie, i wpływali na kłamliwy wizerunek naszego kraju. Tym bardziej jest mi przykro, że ta nieżyczliwość, te słowa o zagrożeniu demokracji padały z ust byłego prezydenta Czech Vaclava Havla, który był także dla mnie przez wiele lat autorytetem. Czy w kraju totalitarnym byłoby możliwe, żeby od dwóch lat miała miejsce ostra, twarda krytyka, często bardzo brutalna, w niewybrednych słowach, padająca tutaj z lewej strony na członków rządu, na pana prezydenta i pana premiera? Były to często słowa ordynarne, nieprawdziwe, bezczelne. Padały one jednak i odbywało się to na łamach mediów i tutaj na naszej sali sejmowej. Polska nie jest Białorusią ani Ukrainą. Nikt tu nie zagraża demokracji. Tylko upokarzają nas wystąpienia naszych rozhisteryzowanych przeciwników politycznych tak jak Geremek, Michnik i inni. I dlatego w Polsce jak najszybciej powinny odbyć się wybory. Im szybciej, tym lepiej. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JarosławKalinowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JarosławKalinowski">Poseł Henryk Siedlaczek, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JarosławKalinowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#HenrykSiedlaczek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej przygotowuje reformę mającą na celu scentralizowanie zarządzania gospodarką wodną. Aktualnie zarządzanie wodami powierzchniowymi leży głównie po stronie Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej i jego struktur terenowych, w tym regionalnych dyrekcji gospodarki wodnej działających w terytorialnym układzie zlewniowym.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#HenrykSiedlaczek">Przygotowywany projekt ustawy w zasadniczy sposób ogranicza rolę samorządów terytorialnych w zakresie możliwości wpływania na politykę realizacji gospodarki wodnej oraz realizacji strategii rozwoju rolnictwa. Marszałek województwa pozbawiony zostanie sprawowania praw właścicielskich w stosunku do wód publicznych stanowiących własność Skarbu Państwa, istotnych dla rolnictwa, oraz możliwości programowania, planowania i nadzorowania wykonywania urządzeń melioracji wodnych podstawowych i szczegółowych, realizowanych na koszt państwa i z funduszy unijnych. Sytuacja ta oznacza centralizację procesów gospodarczych i w konsekwencji pozbawienie wpływu samorządu lokalnego na gospodarkę wodną i rolnictwo.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#HenrykSiedlaczek">W dalszej konsekwencji postępujących działań uważam, że przy centralistycznym zarządzaniu i podziale środków finansowych zadania wykonywane na ciekach rolniczych spadną do rangi marginalnej, co w dalszej konsekwencji oznaczać może olbrzymie straty w produkcji rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#HenrykSiedlaczek">Jako były starosta raciborski pytam: Czy celowość tworzenia nowej jednostki centralnej do spraw gospodarki wodnej, skoro nadal istnieje Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej, jest ekonomicznie uzasadniona? To przykład kolejnych działań centralistycznych i ograniczanie jednostkom samorządu terytorialnego wykonywania zadań publicznych, przykład działań sprzecznych z art. 15 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#HenrykSiedlaczek">Zmiany organizacyjne w zakresie gospodarki wodnej w istotny sposób ograniczą w najbliższych latach inwestycje z zakresu melioracji wodnych, współfinansowanych ze środków unijnych, co zdecydowanie negatywnie odbije się na rolnictwie i gospodarce wodnej, zwłaszcza na ochronie terenów rolnych przed powodziami i suszą. Zaproponowane w nowej ustawie nowe opłaty retencyjne i przeciwpowodziowe będą w praktyce trudne do wyegzekwowania i kosztowne. To dodatkowy podatek dla ludności, który z całą pewnością spowoduje stanowczy sprzeciw społeczny. Ustawa w żaden sposób nie stwierdza, że pobierane opłaty zagwarantują bezpieczeństwo powodziowe, nie jest też określone, kto będzie ponosił odpowiedzialność za ewentualne szkody powodziowe.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#HenrykSiedlaczek">Wysoki Sejmie! Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mieszkańcy powiatu raciborskiego, powiatu wodzisławskiego są szczególnie uczuleni na tworzenie tejże ustawy, chociażby w związku z zagrożeniem powodziowym. Ponadto w załączniku pt. „Ocena skutków realizacji” w pkt 7 stwierdzono, że projektowana regulacja nie będzie miała wpływu na rynek pracy. Zapis ten uważać należy za co najmniej ironiczny, skoro w praktyce oznacza utratę miejsc pracy dla około 2,5 tysiąca pracowników technicznych i wyspecjalizowanych pracowników administracyjnych. Pozbawienie pracy cenionych fachowców niewątpliwie będzie skutkować procesem zaniedbań w inwestowaniu i właściwym utrzymaniu obiektów. Efektem takich działań może być całkowita, przyspieszona dekapitalizacja urządzeń wodnych i zwiększenie niebezpieczeństwa powodziowego. W związku z tym oświadczam, że w obliczu tak poważnych uchybień i niedociągnięć formalnych proponowany projekt ustawy o Państwowym Zarządzie Gospodarki Wodnej w swym obecnym kształcie jest co najmniej niedopracowany i może doprowadzić do dekapitalizacji majątku państwa zarządzanego do tej pory przez jednostki budżetowe marszałków, a także wielu innych poważnych konsekwencji finansowych, ekonomicznych i społecznych. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JarosławKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JarosławKalinowski">Pan poseł Jakub Rutnicki, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JakubRutnicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jeszcze przed chwilą chciałem mówić przede wszystkim o pewnych decyzjach politycznych dotyczących Wielkopolski, ponieważ przerażenie ogarnia na myśl o tym, że jeden z najlepiej rozwijających się regionów naszego kraju w tej chwili jest karany - karany politycznie - za to, że w Wielkopolsce zawsze wygrywają ludzie, którzy chcą działać, czyli Platforma Obywatelska. I dlatego...</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JakubRutnicki">To nie jest śmieszne, panie pośle. To nie jest śmieszne. Może dla pana, pan używa takich słów. Droga S5 była bardzo istotną drogą z punktu widzenia Euro 2012, łączącą Poznań z Wrocławiem. Niestety nie będzie ona wybudowana. Dlaczego tak się stało? Jesteśmy ukarani politycznie.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#komentarz">(Poseł Marek Suski: To jest żałosne.)</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JakubRutnicki">Chciałem się jednak odwołać tutaj do głosów, do wystąpień porównujących sytuację naszą do sytuacji w Rumunii. Wydaje się, że sytuacja nasza w tej chwili przypomina Rumunię, ale nie tę teraz, w XXI wieku, tylko tę z lat 80. Patrzę na to wszystko jako młody poseł, bo mam 29 lat, i brakuje mi jednego w ciągłym jazgocie Prawa i Sprawiedliwości: pokażcie młodym Polakom, co jest tak naprawdę dla nich ważne. Młodzi Polacy, którzy będą chcieli w tej chwili dokonywać wyborów, czekają na te obiecane mieszkania. Młodzi ludzie - chodzi o tych, którzy pójdą do wyborów - pamiętajcie o tym, by rozliczać z konkretnych działań.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#JakubRutnicki"> Nie rozliczajcie z mrzonek, nie rozliczajcie z tego, że ktoś mówi: my coś zrobimy, tylko rozliczajcie z tego, co zostało zrobione. Po prostu okłamaliście młodych Polaków. Gdzie jest 3,5 mln mieszkań, gdzie są autostrady? Drogi będą budowane tam, gdzie PiS ma poparcie, na wschodniej ścianie. Oczywiście tym Polakom, mieszkającym tam, też to się należy. Przede wszystkim jednak decydują tutaj kwestie polityczne, a nie merytoryczne. Zwracam się z gorącym apelem: Młodzi Polacy, najprawdopodobniej zbliżają się wybory, nie możecie tego odpuścić, musicie iść, zadecydować i głosować, bo los jest w waszych rękach. Nie zapominajcie o tym, że Platforma Obywatelska będzie o was walczyć. Bardzo dziękuję. </u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JarosławKalinowski">Poseł Czesław Fiedorowicz, poseł niezrzeszony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#CzesławFiedorowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W ostatnich dniach Polską wstrząsnęła tragedia na święcie lotnictwa Air Show w Radomiu, w trakcie którego zginęło dwóch pilotów: Piotr Banachowicz i Lech Marchelewski. Tu, z trybuny sejmowej chcę złożyć wyrazy głębokiego współczucia i kondolencje rodzinom zmarłych.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#CzesławFiedorowicz">Stojąc na trybunie sejmowej, często przywołujemy postacie historyczne, ludzi, którzy zasługują na szczególny szacunek i uznanie. Przy tej sposobności chciałbym powiedzieć kilka słów o śp. Lechu Marchelewskim. Lech Marchelewski - znakomity pilot, znakomity człowiek, szef Aeroklubu Ziemi Lubuskiej - jest postacią, jest człowiekiem, który rzeczywiście zasługuje na słowa uznania. To człowiek, który przez wiele lat był wychowawcą młodzieży. Pracował w Liceum Lotniczym w Zielonej Górze, był przez wiele lat opiekunem młodych ludzi, wpływał w sposób istotny na kształtowanie, na wychowanie przyszłych młodych pilotów. Jak wiemy, w tym zawodzie tak wiele zależy od tego, jak człowiek jest ukształtowany, jak jest wychowany, na ile jest odpowiedzialny, na ile potrafi dobrze wykonywać swój zawód. Myślę, że ci wszyscy, którzy przez dziesięć lat stykali się z Lechem Marchelewskim, z jego pracą, mogą powiedzieć, że był to człowiek, który jak ojciec mógł tym młodym chłopcom służyć poradą, pomocą, wpływać na ich ukształtowanie, na ich charaktery.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#CzesławFiedorowicz">To człowiek, który dzięki swej niezwykłej umiejętności po zdjęciu munduru potrafił stworzyć Aeroklub Ziemi Lubuskiej, uznawany w Polsce za jeden z najlepszych, a niektórzy mówią, że najlepszy. Rozwinął ten aeroklub, rozbudował, wprowadził tam wiele nowoczesnych rozwiązań. Potrafił skutecznie wykorzystywać fundusze unijne. Potrafił gromadzić wokół siebie ludzi, zjednywać sobie sojuszników, niezależnie od opcji politycznych, co dzisiaj w Polsce jest rzadką zdolnością, niezależnie od funkcji, niezależnie od zaangażowania.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#CzesławFiedorowicz">Dzięki swemu uporowi, a przy tym wielkiej odwadze, potrafił też zbudować ten wielki zespół „Żelazny”, który swoimi akrobacjami rzeczywiście rozświetniał polskie lotnictwo, którym cieszyliśmy się wszyscy. Oglądaliśmy go również jako tego, który przewodził tej grupie. Lech Marchelewski to człowiek, który oddał swoje życie w sposób dosłowny temu zawodowi, oddał swoje życie lotnictwu.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#CzesławFiedorowicz">Miałem okazję znać Lecha Marchelewskiego, wspierać jego działania, bo on stwarzał wokół siebie taką aurę, że ktokolwiek by się znalazł w jego otoczeniu, musiał uczestniczyć w jego dobrych przedsięwzięciach. Lech Marchelewski zostawił tutaj na ziemi wiele trwałych śladów. Zostawił jako pilot famę o odwadze polskie pilota, o niezwykłości zachowań. Zostawił niestety też nas wszystkich, którzy go znaliśmy, rodzinę, która przeżywa tę jego tragiczną śmierć, bo Lech Marchelewski chciał już odejść w glorii chwały, chciał poświęcić czas dla rodziny i to mu się, tak jak często w życiu wielu ludziom, nie udało.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#CzesławFiedorowicz">Chciałbym przy tej sposobności powiedzieć tym, którzy są na tej sali sejmowej i którzy słuchają nas w tej chwili, że straciliśmy niezwykłego człowieka, który swoją wyjątkową osobowością, swym zachowaniem, robieniem czegoś, co jest nieosiągalne dla wielu, tam w górze, latając w tej grupie „Żelazny”, wykonując zawód pilota, ale i tworząc na ziemi ośrodek w Przylepie pod Zieloną Górą, nie tylko zapisał się w historii polskiego lotnictwa, Ziemi Lubuskiej, Zielonej Góry, ale zostanie na zawsze w pamięci nas wszystkich, którzy z Leszkiem Marchelewskim się zetknęliśmy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JarosławKalinowski">Poseł Waldemar Andzel, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WaldemarAndzel">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Za kilka dni, 11 września 2007 r., minie sześć lat od ataku terrorystycznego na World Trade Center i Pentagon w Nowym Jorku. Wydarzenia z tego dnia już na zawsze zapiszą się na kartach dziejowych Stanów Zjednoczonych, a także będą pamiętnymi wydarzeniami w historii całego świata. Staną się symbolem jednego z poważniejszych problemów nękających współczesny świat, czyli terroryzmu. Prawie trzy tysiące zabitych, setki ofiar i zaginionych to niechlubny bilans tego ataku. O skali tego tragicznego wydarzenia świadczy nie jedynie ilość ofiar, rannych oraz zaginionych, lecz także ogrom wszystkich działań, jakie podjęte zostały bezpośrednio po tragedii.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#WaldemarAndzel">Niemalże cały świat z przerażeniem przyglądał się fali ataków terrorystycznych, do Waszyngtonu napływały kondolencje i zapewnienia o gotowości do niesienia pomocy. Oddanie i poświęcenie, jakim wykazały się wszystkie służby ratownicze oraz sami cywile w czasie całej akcji ratowniczej, zasługują na bezwzględny szacunek i ogromne słowa uznania, a pamięć o wszystkich, którzy w tej tragedii stracili życie i zdrowie, towarzyszyć nam będzie już zawsze. Emocje te są szczególnie wyraziste co roku w dniu 11 września, kiedy to cały żal, smutek i złość jednocześnie towarzyszą nam w chwilach, gdy przed oczami dokładniej niż zwykle rysuje się cały obraz tego tragicznego wydarzenia.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#WaldemarAndzel">Atak na World Trade Center był bezpośrednią przyczyną rozpoczęcia tzw. wojny z terroryzmem, której pierwszym etapem był atak na rządzony przez talibów Afganistan, gdzie przebywał Osama bin Laden, oraz zaostrzenie środków bezpieczeństwa m.in. na lotniskach i wprowadzenie w wielu krajach ustaw antyterrorystycznych. Terroryzm jako zjawisko międzynarodowe dotyczy nie tylko samych Stanów Zjednoczonych, ale całego świata, toteż walka z wszelkimi przejawami przemocy i aktami terroru powinna przede wszystkim opierać się na wzajemnej współpracy państw i wspólnym dążeniu do zwalczania terroryzmu oraz ochrony przed wszelkimi przejawami przemocy i okrucieństwa ze strony innych. Obecnie, kiedy media i prasa stale podają informacje o porwaniach, zabójstwach czy przemocy wobec cywilów, aby wymusić na rządach państw określone ustępstwa czy świadczenia na swoją korzyść, powinniśmy podejmować wszelkie dostępne działania oraz szukać rozwiązań, aby ataki terrorystyczne już nigdy nie miały miejsca, a ludność wszystkich narodów czuła się bezpiecznie i pewnie w swoich domach i na ulicach, aby bez strachu rodzice posyłali dzieci do szkoły, mając poczucie stabilności, bez obawy o życie swoje i najbliższych.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#WaldemarAndzel">Niech wydarzenia z 11 września 2001 r. nie będą jedynie okazją do zadumy, tragicznym wspomnieniem i namacalnym dowodem na istnieje terroryzmu, ale niech staną się swego rodzaju mobilizacją do działania na rzecz zwalczania zła na świecie. Niech będzie podjęte przeciwdziałanie próbom zgładzania państw i niech zakończą się mordy, jakie dokonywane są na zwykłych, niewinnych ludziach. Niech ochrona życia i godności każdego człowieka stanie się dla rządu priorytetem w walce o obronę naszej historii oraz wszystkich wartości, które cenimy i które są dla nas najważniejsze. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JarosławKalinowski">Pani poseł Joanna Fabisiak, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JoannaFabisiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Obecny rok 2007 jest rokiem, w którym obchodzimy stulecie powstania skautingu. Właśnie przed stu laty sir Baden-Powell powołał pierwszą drużynę skautową. Drużyny skautowe kierowały się trzema prostymi zasadami: służba Bogu, ojczyźnie, drugiemu człowiekowi. Jednakże te trzy proste zasady podbiły serca młodzieży na całym świecie. Drużyny skautowe bardzo szybko się rozrastały. Obecnie w całym świecie jest prawie 40 milionów harcerzy. Tak że można powiedzieć, że cała Polska to harcerstwo.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JoannaFabisiak">Wydarzenia te w Polsce przemknęły prawie że niezauważone, a szkoda. Media niewiele o tym mówiły. Podczas uroczystości w okolicach Londynu odbyło się Jamboree harcerskie, gdzie uczestniczyły delegacje z 160 krajów, była także liczna delegacja polska, delegacja harcerska. Nie było natomiast delegacji oficjalnej, mimo że były podejmowane takie starania w podkomisji. Szkoda.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JoannaFabisiak">Chcę powiedzieć kilka słów o samych wydarzeniach. 2 sierpnia to był dzień polski. W związku z tym chciałabym podziękować wszystkim organizatorom, bo my, osoby obecne, byliśmy dumni z organizacji. Powiem tylko, że w polonezie zorganizowanym przez harcerzy uczestniczyli przedstawiciele wszystkich krajów. Był to polonez na 300 par.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#JoannaFabisiak">Nie mniejsze uroczystości miały miejsce także w dniach 11–19 sierpnia w Kielcach, gdzie odbył się zjazd polskich harcerzy.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#JoannaFabisiak">Szanowni Państwo! Myślę, że będę wyrazicielem wszystkich nas tu zgromadzonych w Sejmie, składając podziękowanie druhnom i druhom, tym wszystkim, którzy pracują z młodzieżą, którzy kształtują charakter młodych ludzi. Przypomnijmy Szare Szeregi - jakże wierni byli oni temu harcerskiemu przyrzeczeniu, często aż do śmierci, bardzo często za cenę cierpienia na najtrudniejszej drodze - walki o Polskę.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#JoannaFabisiak">Ja chciałabym przypomnieć państwu i powiedzieć o tych harcerzach, z którymi spotykałam się w czasie mej pracy z wolontariatem. Kiedy szukaliśmy tych młodych laureatów konkursu „Ośmiu Wspaniałych”, iluż wśród nich było harcerzy i jakże piękne były ich dokonania. Za to wszystko chciałabym podziękować w tę rocznicę - stulecie harcerstwa - wszystkim druhnom i druhom - że podejmują pracę z młodzieżą, która jest przecież tak niezmiernie potrzebna, i pokazują jej tę dobrą i piękną drogę, drogę harcerskiej pracy, harcerskiej wierności Bogu, ojczyźnie i drugiemu człowiekowi. Za to wszystko składam serdeczne podziękowanie na ręce władz harcerskich - z jednoczesnym życzeniem. Tym życzeniem niech będzie przesłanie tegorocznego zjazdu, tegorocznego jamboree: „Jeden świat - jedno przyrzeczenie”. Drodzy harcerze, pozostańcie mu wierni, a z pewnością i wy będziecie szczęśliwi, i Polska z was będzie dumna i także szczęśliwa. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JarosławKalinowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JarosławKalinowski">Pani poseł Lidia Staroń, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#LidiaStaroń">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W czasie tej kadencji wielokrotnie zapewniano Polaków, że nareszcie w naszym kraju książka, podręcznik szkolny będzie tani, a więc dużo tańszy niż był. Wszyscy mamy w pamięci program „Tania książka”. Takie zapewnienia wielokrotnie padały także w czasie kampanii wyborczej.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#LidiaStaroń">Z mównicy sejmowej słyszeliśmy, że rząd przygotowuje program dotyczący taniego podręcznika. Zgodnie z zapewnieniami chodziło o takie zmiany, które umożliwiłyby polepszenie oferty cenowej dla rodziców, tak aby podręczniki były zdecydowanie tańsze. Wspominano o rozmowach prowadzonych w tej sprawie z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego i zapewnieniach, że rząd znajdzie pieniądze na to, aby pomóc najbiedniejszym w kupowaniu podręcznika, a przede wszystkim spowoduje obniżenie jego ceny. Rząd obiecywał, iż we wrześniu 2007 r. ta reforma wejdzie w życie.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#LidiaStaroń">Jak wygląda dzisiejsza rzeczywistość? Książka jest tak samo droga i naprawdę nie wszystkich rodziców stać na jej zakup. Pytam więc, dlaczego nie zrealizowano obietnic, po pierwsze, wyborczych, po drugie, obietnic wielokrotnie składanych w czasie dwuletniej kadencji? Przykładowo książka 96-stronicowa dla gimnazjum „Zbiór zadań z chemii” kosztuje w księgarni 14 zł. Zwróciłam się do kilku drukarni w Polsce o wycenę kosztów produkcji, a więc przygotowania, druku w pełnym kolorze, zakładając także dobrej jakości papier i okładkę z kredowego papieru. Dostałam stosowne wyceny. Koszt druku tej książki wraz z jej przygotowaniem i dystrybucją, marżą księgarni, wynosi 4 zł. Powtarzam, 4 zł, a książka w księgarni kosztuje 14 zł. Zakładając, że książkę drukuje się w nakładzie tylko 100 tys., wydawca ma do dyspozycji - zaznaczam, po opłaceniu kosztów całego druku wraz z przygotowaniem i z narzutami księgarni - na tym jednym podręczniku około 1 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#LidiaStaroń">Tych podręczników mamy cały katalog: matematyka, fizyka itd. Matematyka na przykład - cena w księgarni 20 zł, cena przygotowania, druku i dystrybucji ok. 7–8 zł. Przy nakładzie 100 tys. u wydawcy zostaje znowu kwota ok. 1 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#LidiaStaroń">Zakładając, że średnio każdy rodzic musi kupić ok. 10–12 podręczników dla jednego dziecka, a ich koszt wynosi ok. 200–250 zł, natomiast cena ich produkcji i dystrybucji to ok. 60–80 zł, co się dzieje z różnicą w kwocie ok. 120 zł? Jeśli tych rodziców jest 100 tys., to daje to kwotę 12 mln. Dlaczego nie zrobiono nic, aby tę sytuację zmienić? Podręcznik może być tańszy i tylko od prawidłowego działania ministerstwa edukacji zależy, czy taki w końcu będzie. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JarosławKalinowski">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JarosławKalinowski">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JarosławKalinowski">Informacja o wpływie interpelacji i zapytań oraz odpowiedzi na nie została paniom i panom posłom doręczona w druku nr 2008.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#JarosławKalinowski">Na tym zakończyliśmy 46. posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#JarosławKalinowski">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#JarosławKalinowski">Przypominam, że porządek dzienny 47. posiedzenia Sejmu, zwołanego na dni 5, 6 i 7 września 2007 r., został paniom i panom posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#JarosławKalinowski">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 11 min 40)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>