text_structure.xml
26.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Otwieram posiedzenie Komisji. Jej przedmiotem będzie rozpatrzenie uchwały Senatu o stanowisku w sprawie ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselWaldemarPawlak">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Senatu, pana senatora Przemysława Alexandrowicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#SenatorPrzemyslawAlexandrowicz">Rozpatrując ustawę o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych, Senat postanowił wprowadzić do jej tekstu jedną poprawkę.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#SenatorPrzemyslawAlexandrowicz">Senat podjął decyzję o skreśleniu w art. 1 punktu 1, ponieważ uznał za konieczne utrzymanie obowiązującego stanu prawnego, w którym Marszałek Sejmu ogłasza tekst jednolity ustawy, jeżeli liczba zmian w ustawie jest znaczna lub gdy ustawa była uprzednio wielokrotnie nowelizowana i posługiwanie się tekstem ustawy może być istotnie utrudnione.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#SenatorPrzemyslawAlexandrowicz">W przekonaniu Senatu realizacja nałożonego na Marszałka Sejmu obowiązku ogłoszenia, po każdej nowelizacji, tekstu jednolitego w ciągu 2 tygodni od dnia wejścia w życie ustawy byłaby w praktyce bardzo utrudniona. Źródłem tych trudności może być specyfika polskiego systemu tworzenia prawa. Izba zwróciła uwagę, iż w ciągu ostatnich kilku lat około 65 proc. wszystkich uchwalanych ustaw stanowiły nowelizacje ustaw obowiązujących, a nie nowe ustawy. Z tych względów znacznie wzrosłaby liczba Dzienników Ustaw, co byłoby związane z dodatkowymi nakładami finansowymi.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#SenatorPrzemyslawAlexandrowicz">W trakcie procesu legislacyjnego w odniesieniu do art. 1 pkt 1 podnoszono także zarzuty związane z nieprawidłową redakcją tego przepisu. Niejasne jest użyte w nim sformułowanie „dokonana nowelizacja”. Ponadto brzmienie przepisu nie oddaje intencji ustawodawcy, ponieważ odnosi się do dnia wejścia w życie ustawy nowelizowanej, a nie nowelizującej.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#SenatorPrzemyslawAlexandrowicz">Z tych wszystkich przesłanek wynikała decyzja Senatu: na obecnych 90 senatorów, 83. głosowało za tą zmianą, 1 senator był jej przeciwny, a 6 senatorów wstrzymało się od głosu. W dyskusji, zarówno podczas prac w komisji, jak i na sesji plenarnej, zwracaliśmy uwagę na to, że w obiegu jest w tej chwili kilkadziesiąt tysięcy aktów prawnych, w tym kilka tysięcy ustaw, z czego około tysiąca ustaw głównych, ustaw-matek i każda, choćby niewielka zmiana jednej ustawy powoduje zmiany nawet kilkunastu ustaw, łącznie z kodeksowymi. Obowiązek publikowania po każdej, nawet najdrobniejszej zmianie, całego tekstu ustawy, łącznie z kodeksami, to zdecydowanie postulat nierealistyczny. Firma komercyjna, działająca na rynku, często nawet w ciągu miesiąca nie nadąża z przygotowaniem nowelizacji poszczególnych aktów prawnych. Na to też zwracaliśmy uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiJaroslawBrysiewicz">Nieuwzględnienie uchwały Senatu będzie miało praktyczny wymiar. Otóż w roku ubiegłym uchwalono 191 ustaw, za pomocą których zmieniono blisko 800 aktów prawnych. Wiele z nich było wielokrotnie nowelizowanych. Każda tego typu nowela, wskutek przyjęcia omawianego zapisu, będzie powodowała konieczność ogłaszania nowego, jednolitego tekstu ustawy. W wymiarze praktycznym, sumując od roku 2003, Dziennik Ustaw będzie liczył około 19 tysięcy stron – wliczając także rok bieżący. Gdybyśmy nie uwzględnili uchwały Senatu, to należałoby dodrukować około 17 tysięcy stron. Jeśli chodzi o koszty tego przedsięwzięcia, to będą one zbliżone do tych, które były w roku 2003 i jakich spodziewamy się także w roku 2005. Wyniosą one około 14 mln zł. Tyle będzie kosztowało nieuwzględnienie uchwały Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WicedyrektorBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuEdmundAdamski">Odnosząc się do wypowiedzi przedmówców, chciałbym powiedzieć, że Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu bardzo prosi o poparcie poprawki Senatu z kilku względów, a mianowicie: finansowych, kadrowych i celowościowych.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WicedyrektorBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuEdmundAdamski">Jeśli chodzi o kwestie finansowe, to związane są one ze znaczną liczbą tekstów jednolitych, które należałoby ogłosić. Aby zobrazować sytuację, przytoczę kilka liczb. W IV kadencji Sejmu uchwalono 894 ustawy. Przeciętnie rocznie było to 220 ustaw, około 70 proc. z nich stanowiły nowelizacje. Jednakże to jeszcze nie obrazuje skali zjawiska. Trzeba bowiem dodać, że częstokroć w jednej ustawie było kilka, kilkadziesiąt, a nawet i ponad 100 nowelizacji. Dla przykładu: ustawa z kwietnia ubiegłego roku, wprowadzająca rozwiązania prawne Unii Europejskiej do naszego ustawodawstwa, obejmowała 107 nowelizacji. Przeanalizowaliśmy Dzienniki Ustaw, które się ukazały od 1 lipca do końca września 2005 roku. Obejmowały one dorobek kończącej się IV kadencji Sejmu. Uchwalono kilkadziesiąt ustaw. Opublikowane w Dzienniku Ustaw akty prawne zawierały w sobie 475 nowelizacji ustaw. Z tego wynika konkluzja, że jeśli nadal utrzymywane byłoby tempo uchwalania ustaw, czyli około 200–220 ustaw rocznie, to co najmniej trzy– lub czterokrotnie więcej należałoby ogłaszać tekstów jednolitych ustaw, przy czym trzeba dodać, że teksty jednolite ustaw są o wiele obszerniejsze niż same teksty ustaw, zawierają bowiem odnośniki, opisujące stan prawny na dzień ogłoszenia tekstu jednolitego.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WicedyrektorBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuEdmundAdamski">Chciałbym podać pewien przykład. Opracowujemy tekst jednolity ustawy – Prawo ochrony środowiska. Ta ustawa była uchwalona w roku 2001, zawiera 32 nowelizacje, przy czym 11. nowelizacji dokonano w miesiącach styczeń-lipiec bieżącego roku. Trzeba więc byłoby wydać 11 razy tekst jednolity tej ustawy, gdybyśmy stosowali omawianą tu zasadę. Pragnę również dodać, że do ustawy Prawo ochrony środowiska jest 537 odnośników.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#WicedyrektorBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuEdmundAdamski">Kolejna sprawa to konieczność odpowiedniego zabezpieczenia kadrowego. Należałoby przyjąć 50 prawników, zagwarantować odpowiedni sprzęt. Wydatki związane z ogłaszaniem tekstów jednolitych ponosiłaby nie tylko Kancelaria Sejmu, ale także rząd, bo zgodnie z art. 16 ust. 2 ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych organy administracji rządowej współdziałają z Marszałkiem Sejmu przy ogłaszaniu tekstów jednolitych ustaw. Wskutek tego i służby prawne resortów i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wymagałyby wzmocnienia.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#WicedyrektorBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuEdmundAdamski">Jeśli chodzi o sprawę celowości, to pozostawiam państwu posłom do rozważenia, czy celowe jest wydawanie w każdym przypadku tekstu jednolitego.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#WicedyrektorBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuEdmundAdamski">Niestety, jest jeszcze sprawa nadania nowego brzmienia art. 16 ust. 1. Jest on wadliwy i niewykonalny.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#WicedyrektorBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuEdmundAdamski">Poza tym obecne brzmienie art. 16 ust. 1 w całości stwarza możliwość realizacji idei pomysłodawców, aby w miarę możliwości ogłaszać jak najwięcej tekstów jednolitych, albowiem art. 16 w obecnym brzmieniu składa się z dwóch zdań. Mówi on, że Marszałek Sejmu ogłasza teksty jednolite, jeżeli liczba zmian jest znaczna lub gdyby ustawa była poprzednio wielokrotnie zmieniana i posługiwanie się jej tekstem mogło być utrudnione. Decyzja w tej sprawie należy do Marszałka Sejmu. Jest też zdanie drugie, mówiące, że ustawa może określić termin ogłoszenia tekstu jednolitego. I to jest prerogatywa Sejmu, który może, jeśli uzna taką potrzebę, orzec obligatoryjne nakazanie ogłoszenia tekstu jednolitego danej ustawy, a więc wówczas, gdy jest to niezbędne i ustawodawca uważa, że należy ogłosić tekst jednolity. Może to więc zrobić bądź ustawodawca, bądź Marszałek Sejmu. Kancelaria Sejmu dokłada wielu starań, by w kilka dni po ukazaniu się nowelizacji ustaw były one ogłaszane na stronie internetowej Kancelarii Sejmu. Z trochę większym opóźnieniem ogłaszają teksty jednolite inne witryny wydawnicze.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Jak widać, opór urzędników jest bardzo zdecydowany. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselJanKochanowski">Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że poprzednia kadencja Sejmu charakteryzowała się tym, że mieliśmy wiele ustaw przystosowujących polskie prawo do prawa Unii Europejskiej. Połowa, a może nawet 60 proc. ustaw miało charakter dostosowujący i zapewne już się nie powtórzą. Liczby przytoczone przez pana dyrektora rzeczywiście mogą odstraszać, ale powiedzmy sobie szczerze – w obecnej kadencji tak już nie będzie.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PoselJanKochanowski">Pragnę też zwrócić uwagę na pewien aspekt problemu. Władza ustawodawcza powinna się zachowywać w ten sposób, aby społeczeństwo mogło odczuć, że nastąpiło ułatwienie w praktycznej realizacji ustaw. Jeśli mówimy, że niemożliwe jest wydanie tekstu jednolitego, że kancelarie prawnicze mają z tym trudności, to proszę wobec tego zrozumieć zwykłego obywatela, który ma problem, nie ma pieniędzy, a chciałby poznać prawo, które Sejm uchwalił. Jest to wyzwanie dla administracji, to fakt, ale trzeba po prostu zaproponować jakieś alternatywne rozwiązanie, a nie mówić, że nie jesteśmy w stanie niczego poprawić, a obywatel niech sobie radzi, jak potrafi, bo my nie możemy zatrudnić prawników, nie możemy opublikować tekstu jednolitego. Proponowałbym jednak poszukiwać rozwiązania tego problemu w taki sposób, aby obywatel odczuł, że jakość prawa się poprawia, szczególnie że w ostatnim okresie było bardzo wiele narzekań dotyczących właśnie owej jakości.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselWaldemarNowakowski">Intencją wnioskodawców było porządkowanie, ponieważ w aktach normatywnych jest tak ogromny nieład, że trudno się zorientować w tych sprawach nawet prawnikom. Mam pytanie do rządu. Czy rząd oszacował, jakie wydatki, których przyczyną jest brak tekstów jednolitych ustaw, są po stronie przedsiębiorców, obywateli? Czy 14 mln zł to także koszty przedsiębiorców? Należy poważnie zastanowić się nad tym problemem. Uważam, że nawet jeśli to rozwiązanie nie jest wygodne dla administracji, to jednak stanowi ono milowy krok na drodze do uporządkowania spraw. A inna rzecz, że rząd powinien rozważyć, czy warto tworzyć nowelizacje w przypadku niezbyt istotnych kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselAnnaPaluch">Zachęcam państwa posłów do przyjęcia poprawki Senatu. Chodzi nie tyle może o opór administracji, co o zdrowy rozsądek. Wydaje się, że obowiązujący przepis art. 16 jest elastyczny, daje kompetencje Marszałkowi Sejmu. Ta elastyczność pozwala na odwołanie się do zdrowego rozsądku w każdym konkretnym przypadku. Gdyby publikowanie ustaw jednolitych było generalnie obligatoryjne, jak zaproponował to Sejm, to sprawa wyglądałaby już zupełnie inaczej. Myślę, że nawet nie trzeba odwoływać się do argumentów prawników czy praktyków. Praktycy korzystający z tego prawa to są m.in. urzędnicy administracji lokalnej i samorządu, którym szafy wypełniają po brzegi Dzienniki Ustaw. Nie wyobrażam sobie korzystania z obowiązujących przepisów prawnych, jeśli poprawka Senatu zostałaby odrzucona. Właśnie wówczas będzie trudniej. Wiem z własnego doświadczenia, że nadmierna liczba tekstów jednolitych stanowi utrudnienie. Z tego względu postuluję przyjęcie poprawki Senatu. Przemawia za tym zdrowy rozsądek i zmysł praktyczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselAdamPuza">Ja również apelowałbym do zdrowego rozsądku. Znacznie łatwiej jest mi zorientować się co do tego, jaki przepis został zmieniony, jeśli analizuję zmiany w danej ustawie i sięgam do tego źródła. Tych ustaw jest i tak bardzo dużo. Przy obecnym przepisie art. 16 mam możliwość śledzenia zmian. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PoselAdamPuza">Po drugie, przedsiębiorcy będą więcej płacić, kupując wydawane lawinowo te akty prawne. Ustawa – Prawo ochrony środowiska liczy ponad 220 stron, bez innych uregulowań. W każdym przypadku, gdy cokolwiek w niej zostanie zmienione, będzie obligatoryjny obowiązek publikowania tych aktów.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PoselAdamPuza">Dlatego proponuję zastosowanie zdroworozsądkowej zasady, polegającej na tym, że istnieje możliwość ogłaszania tekstów jednolitych tylko wówczas, gdy ma to sens. Moim zdaniem, powinno więc pozostać dotychczasowe rozwiązanie. Dlatego jestem za przyjęciem poprawki Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselJacekFalfus">Chciałbym również przyłączyć się do głosów popierających poprawkę Senatu. Sądzę, że właśnie w dotychczasowym art. 16 jest zawarta możliwość, że sami możemy decydować o tym, by w danej ustawie znalazł się zapis, że wydanie jej tekstu jednolitego jest konieczne. I należy z tego zapisu zgodnie ze zdrowym rozsądkiem korzystać i podchodzić do tego problemu racjonalnie. Jeśli zmieniana jest duża ustawa i odnośników do innych ustaw jest wiele, czasem kilkaset, to można sobie wyobrazić, jaka to jest praca i jaka liczba tych dokumentów, z którymi musi sobie poradzić także administracja samorządowa, czy inna.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselTomaszTomczykiewicz">Troszkę żałuję, że Senat nie pochylił się nad tą poprawką i nie zaproponował jakiejś jej łagodniejszej wersji, skoro tak się broni przed zapisem zaproponowanym przez Sejm. Powinniśmy jednak patrzeć z punktu widzenia interesów obywatela, a nie urzędnika lub prawnika. Urzędnicy i prawnicy potrafią się poruszać po Dzienniku Ustaw, a przeciętny obywatel – nie. Nikt chyba temu nie zaprzeczy, że jednolity tekst ustawy ułatwi poruszanie się w obszarze prawnym takiemu właśnie, przeciętnemu obywatelowi.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PoselTomaszTomczykiewicz">Znalazłem ciekawe zdanie w senackim uzasadnieniu do poprawki: „Źródłem tych trudności może być specyfika polskiego systemu tworzenia prawa”. Pytam więc: czy ta „specyfika tworzenia prawa” jest dobra? Może właśnie jest zła i to jest pierwszy krok ku temu, by tę specyfikę zmienić. Jeśli bowiem w ciągu roku zmieniamy pięć razy ustawę – Prawo ochrony środowiska, pięć razy ustawę o VAT, to jest to po prostu skandal. Nie możemy dalej tak pracować. Mam nadzieję, że jest to początek procesu otrzeźwienia, że dotychczasowa tendencja zostanie zanegowana. Zarówno Sejm, jak i Senat ulegają skłonności do „polskiej specyfiki tworzenia prawa”. Także rząd „produkuje” ustawy i nie jest w stanie w ciągu roku zaproponować takiej zmiany danej ustawy, aby zmiana była tylko jedna, a nie było ich pięć. Myślę, że tę poprawkę Senatu należy odrzucić.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Prosiłbym o to, abyśmy po wysłuchaniu tych kilku głosów zastanowili się nad poprawkami zaproponowanymi przez Senat i przeprowadzili nad nimi głosowanie.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PoselWaldemarPawlak">Co do pierwszej poprawki, która dotyczy skreślenia wprowadzonej przez Sejm poprawki do art. 16 par. 1 pkt 1, zobowiązującej Marszałka Sejmu do ogłaszania tekstu jednolitego, to patrząc na ten przepis, sądzę, że wnioskodawcy, mimo słusznego i uzasadnionego zaangażowania, przychylili się do niezbyt trafnej propozycji specjalistów od prawa. Trzeba było porozmawiać z prawnikami z Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu i uzgodnić, jakie sformułowanie byłoby możliwe do zaakcentowania przez nich pod względem prawnym. Są tu bowiem błędy takie, o których wspomniał pan senator Przemysław Alexandrowicz. W poprawce jest odniesienie do dnia wejścia w życie ustawy nowelizowanej, a nie nowelizującej. To prosta niezręczność, a sama sprawa jest przecież warta uwagi.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PoselWaldemarPawlak">Oczywiście jest pewne rozczarowanie tym, że ta poprawka nie wchodzi. Na pocieszenie dla rozczarowanych osób wspomnę, że mieliśmy, jako PSL, pewne spięcie z Biurem Legislacyjnym Kancelarii Sejmu, gdy mniej więcej 12 lat temu zaczęliśmy, korzystając z jego tekstów, ogłaszać w Internecie ujednolicone teksty ustaw. Kancelaria skierowała sprawę do sądu o naruszenie przez nas praw autorskich. Sprawa skończyła się m.in. tym, że uznaliśmy prawo Kancelarii Sejmu do tych tekstów wraz z popełnionymi w nich przez Kancelarię błędami.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PoselWaldemarPawlak">A wracając do naszej dyskusji trzeba stwierdzić, że sam problem oczywiście istnieje.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PoselWaldemarPawlak">I rozczarowanie łagodziłoby to, co tu dziś powiedział pan dyrektor Edmund Adamski. Prosiłbym o powtórzenie i rozwinięcie wątku pańskiej wypowiedzi na temat tego, że teksty ustaw w jednolitej wersji są publikowane w Internecie i że może je sobie „ściągnąć” każdy. Nie ma to oczywiście rangi takiej jak Dziennik Ustaw, na który można się powoływać, natomiast ma to bardzo praktyczny wymiar i jest przydatne dla obywateli. Gdy dyskutowaliśmy nad tą poprawką, to pamiętam, że była sugestia, by te ogłoszenia były w formie elektronicznej. Byłoby to dużo łatwiejsze do zrealizowania. Skoro bowiem te teksty są ujednolicane, to wystarczyłoby dodać, że są one właśnie w takiej elektronicznej wersji upubliczniane. Proszę o ponowne zabranie głosu pana dyrektora Edmunda Adamskiego, a później przystąpilibyśmy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ZastepcadyrektoraBiuraLegislacyjnegoKSEdmundAdamski">Wspomniał pan, panie premierze, o sprawie sprzed 12 lat. Spośród posłów był pan jednym z pionierów, nielicznych wówczas parlamentarzystów, którzy zajmowali się Internetem.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#ZastepcadyrektoraBiuraLegislacyjnegoKSEdmundAdamski">Jeśli chodzi o dzisiaj dyskutowane sprawy, to istotne są jeszcze dwie kwestie. Ważne jest rozróżnienie między tekstami ujednoliconymi i jednolitymi. Teksty ujednolicone są publikowane na stronie internetowej i intranetowej Kancelarii Sejmu. Na stronie internetowej wystarczy uruchomić ikonę „Prawo” i wejść do internetowego systemu aktów prawnych. Jest tam w wersji elektronicznej przedstawiony stan naszego ustawodawstwa, począwszy od 1918 roku, łącznie z ujednoliconymi tekstami ustaw oraz aktami wykonawczymi do tych ustaw. Pod tym względem Kancelaria Sejmu przoduje, jest zaawansowana w tych pracach.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#ZastepcadyrektoraBiuraLegislacyjnegoKSEdmundAdamski">Istnieją również w Internecie inne możliwości znalezienia poszukiwanych aktów prawnych, można skorzystać z Lexa, z tym że akty prawne zamieszczane są tam z pewnym opóźnieniem. Jest także tzw. Lex Legalis, który najszybciej ujednolica teksty.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#ZastepcadyrektoraBiuraLegislacyjnegoKSEdmundAdamski">Jeśli chodzi o elektroniczną wersję tekstów jednolitych, to obowiązują nas inne artykuły ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych, mówiące, że do wydawcy Dziennika Ustaw, którym jest Prezes Rady Ministrów, dostarcza się teksty ustaw albo też teksty jednolite ustaw w 3 egzemplarzach oraz, począwszy od 1 lipca 2006 r., także w formie dokumentu elektronicznego. I również w takiej formie będą się one od tej daty ukazywały. Tego m.in. dotyczyła nowelizacja ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych ustaw, która przesunęła tę datę z 1 stycznia 2005 r. na dzień 1 lipca 2006 r. Od tej daty, jak już wspomniałem, teksty ustaw będą ogłaszane, udostępniane i upowszechniane w formie elektronicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Czy jeszcze potrzebne są dodatkowe wyjaśnienia? Sądzę, że mamy jasność co do tego, że dobrym rozwiązaniem jest upowszechnianie obowiązującego prawa w takiej postaci, która jest łatwa do wykorzystania przez każdego obywatela. Natomiast ta poprawka została niezbyt fortunnie przygotowana i wydaje się, że w tej sytuacji propozycja Senatu jest uzasadniona.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#SenatorPrzemyslawAlexandrowicz">Odnosząc się do dwóch podniesionych kwestii, chciałbym jeszcze coś dodać. Oczywiście, w zbiorowej mądrości, i Komisja, i Sejm tę poprawkę Senatu rozstrzygną, ale to nie jest tak, że mamy do czynienia z oporem administracji i urzędów. Pragnę zwrócić uwagę na fakt, że 83 senatorów głosowało za tą poprawką, a tylko 1 był przeciw. Natomiast w senackiej Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej odbyła się nad tą poprawką rzetelna dyskusja. Komisja mogła zaproponować Senatowi bardziej fortunne brzmienie, gdyby zgadzała się z samą istotą tej poprawki. Komisja jednak uznała, że skoro Marszałek Sejmu wypełnia obowiązek ogłaszania tekstu jednolitego ustawy – chociażby co drugi z ostatnio wydawanych Dzienników Ustaw zawiera jednolity tekst jakiejś ustawy – Sejm zaś ma uprawnienie do tego, by w każdej nowelizowanej ustawie zawrzeć wymóg ogłoszenia tekstu jednolitego, to nie ma sensu doprecyzowywanie poprawki, skoro Komisja nie zgadza się z jej istotą. Nie jest więc tak, że postąpiliśmy bezrefleksyjnie, odrzucając poprawkę wyłącznie dlatego, że była obarczona pewnym błędem. Przeciwnie, jak powiedziałem, dyskusja w Komisji się odbyła, a jej skutkiem była propozycja dla Senatu. Senat tę propozycję przyjął.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Niewątpliwie Marszałek Sejmu będzie wdzięczny Senatowi za tę poprawkę. Przystępujemy do głosowania nad poprawką Senatu.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PoselWaldemarPawlak">Kto jest za przyjęciem poprawki Senatu?</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PoselWaldemarPawlak">Stwierdzam, że Komisja, przy 10 głosach za, 10 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, opowiedziała się za odrzuceniem poprawki Senatu.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PoselWaldemarPawlak">Uważam, że sprawa jest ważna, wnioskodawcy poruszyli istotne problemy. Proponuję więc, aby wspólnie z Biurem Legislacyjnym Kancelarii Sejmu zastanowić się nad tą sprawą. Ostateczna decyzja co do losów poprawki Senatu zapadnie w Sejmie. Poprawka nie uzyskała pozytywnej opinii naszej komisji, a pan poseł Jacek Falfus, jako sprawozdawca tej ustawy, będzie uprzejmy przedstawić Sejmowi, że było 10 głosów za przyjęciem poprawki Senatu i 10 za jej odrzuceniem. Chodzi mi o to, aby Sejm miał orientację, że zdania są podzielone z przyczyn czysto formalnych, bo trzeba wziąć pod uwagę opinię pana senatora, że poprawka, do której odnosi się uchwała Senatu, nie jest dość dobrze sformułowana i być może przyniosłaby więcej komplikacji niż pożytku, choć jeśli chodzi o meritum, to ma ważne znaczenie dla obywateli, dla których prawo powinno być szeroko dostępne.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PoselWaldemarPawlak">Jako sprawozdawcę proponuję pana posła Jacka Falfusa. Czy jest sprzeciw wobec tej kandydatury? Sprzeciwu nie słyszę, zatem sprawozdawcą jest pan poseł Jacek Falfus.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PoselWaldemarPawlak">Jeśli chodzi o Opinię Komitetu Integracji Europejskiej, to zawiera ona stwierdzenie, że projekt nie jest objęty zakresem prawa Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#PoselWaldemarPawlak">Na tym kończymy rozpatrywanie tego punktu porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#PoselWaldemarPawlak">Chciałbym zapytać państwa posłów, czy moglibyśmy rozszerzyć porządek posiedzenia o wypracowanie przez Komisję opinii w sprawie ustawy z dnia 1 lipca 2005 r. o zmianie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy, której przepisy zawarte w art. 1 pkt 3 lit. b) i c) Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej. Chodzi o to, że Trybunał Konstytucyjny przyjął, iż rozwiązania dotyczące przekazania uprawnień do dzielnic są niekonstytucyjne. Zgodnie z regulaminem Sejmu nasza komisja powinna przedstawić stanowisko co do celowości zwrócenia ustawy Sejmowi albo podpisania jej przez prezydenta z pominięciem przepisów uznanych za niezgodne z Konstytucją. Czy w tej sprawie zwołujemy odrębne posiedzenie, czy chcieliby państwo dokładnie zapoznać się z materiałami? Rozumiem, że potrzebujemy trochę czasu na przeanalizowanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego i że spotkamy się jeszcze raz. Skoro tak, to proponuję, by Komisja spotkała się w tej sprawie jutro o godzinie 10.00. Zapewne też zajmiemy się wówczas ustawą – Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw. W poprawkach zgłoszonych w drugim czytaniu chodzi m.in. o wydłużenie okresu, gdy nie przeprowadza się wyborów, jeżeli data wyborów przedterminowych miałaby przypaść w okresie 12 miesięcy przed zakończeniem kadencji. Proszę, aby państwo posłowie zapoznali się z dostarczoną państwu opinią sejmowego Biura Studiów i Ekspertyz dotyczącą tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#PoselWaldemarPawlak">Wyczerpaliśmy porządek obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>