text_structure.xml 77.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Porządek dzienny posiedzenia został państwu doręczony. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Dzisiejsze spotkanie ma służyć lepszemu poznaniu Komisji i kierownictwa resortu rolnictwa. Przed nami wiele wyzwań i wiele problemów do rozwiązania. W tej chwili na przykład w wielu regionach Polski panuje susza, co oznacza znaczny spadek plonów. Trwają prace nad ustawą dotyczącą biopaliw. Udało nam się wprowadzić dopłaty do paliwa rolniczego. Teraz pozostaje jeszcze kwestia biopaliw. Dość długo czekaliśmy na rządowy projekt ustawy, ale dzisiaj odbyło się już pierwsze czytanie.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Od pięciu lat jestem przewodniczącym Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Robimy wszystko, co możemy, aby pomagać polskiemu rolnictwu. Staramy się postępować mądrze, ale jednocześnie szybko i zdecydowanie. Myślę, że podczas dzisiejszego spotkania omówimy bardzo ważne sprawy.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Bardzo proszę o zabranie głosu wiceprezesa Rady Ministrów, ministra rolnictwa i rozwoju wsi Andrzeja Leppera.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Wiceprezes Rady Ministrów, minister rolnictwa i rozwoju wsi Andrzej Lepper:</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Cieszę się, że mogę uczestniczyć w tym spotkaniu i że na mój wniosek pan poseł Wojciech Mojzesowicz tak szybko zwołał posiedzenie Komisji. Być może do tego spotkania mogło dojść wcześniej, ale przecież sprawy dotyczące rolnictwa omawiane są na bieżąco. Przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi uczestniczą w każdym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przed posiedzeniem Komisji otrzymaliście państwo materiał zatytułowany Rozwój rolnictwa i obszarów wiejskich w latach 2007-2015 (założenia programowe i instrumenty realizacji). Proszę nie sądzić, że będę dzisiaj omawiał ten dokument. Mógłbym się spotkać z zarzutem, że chcę rozpocząć dyskusję nad materiałem, którego państwo jeszcze nie znają. Pisemna informacja została przygotowana po to, aby się państwo z nią zapoznali i przekazali swoje uwagi. W celu realizacji tych założeń trzeba będzie przyjąć szereg ustaw i rozporządzeń, a do tego potrzeba wiele czasu. Dlatego proszę nie sądzić, że już dzisiaj chcemy omawiać materiał, który dopiero przed chwilą został państwu doręczony. Proszę się zapoznać z tym dokumentem. Oczekuję, że Komisja zaprosi mnie na jedno z następnych posiedzeń, w celu szczegółowego omówienia zawartych tam propozycji.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Dzisiaj natomiast chciałbym państwa poinformować o bieżących działaniach Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zacznę od kwestii dotyczącej rynków wschodnich. Prowadzimy rozmowy z przedstawicielami ambasad Federacji Rosyjskiej i Ukrainy. Spotykamy się z przedstawicielami tamtejszych władz. Do naszych rozmów z Rosją włączyła się Komisja Europejska, której eksperci w zeszłym tygodniu przez trzy dni przebywali w Polsce. Nie ma jeszcze raportu z tej wizyty, ale z wstępnej notatki wynika, że pod względem proceduralnym i technicznym Polska spełniła wszystkie wymogi strony rosyjskiej. Przedstawiciele Komisji Europejskiej stwierdzili, że Polska nie naruszyła umowy dwustronnej podpisanej między Unią Europejską i Federacją Rosyjską. Natomiast są pewne zastrzeżenia do pracy powiatowych lekarzy weterynarii, które nie mogą mieć wpływu na decyzję Rosjan o blokadzie eksportu. Wydaje się, że Komisja Europejska będzie odtąd aktywniej uczestniczyć w rozwiązywaniu tego problemu. Wstępnie można powiedzieć, że problem ma charakter polityczny. Jeżeli spełniliśmy wszystkie wymagania strony rosyjskiej, to problem musi mieć podłoże polityczne.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o Ukrainę, to sytuacja jest równie skomplikowana. Wiemy, że dopiero teraz powstała tam nowa koalicja i rząd. Sygnały są dobre, ale na konkrety musimy jeszcze zaczekać.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kolejna kwestia dotyczy mleka, a właściwie kar, które polscy rolnicy będą musieli zapłacić za przekroczenie kwot mlecznych. Za chwilę powiem, co zamierzamy zrobić, aby to w jakiś sposób rolnikom zrekompensować. Dzięki zabiegom mojego poprzednika, pana ministra Krzysztofa Jurgiela, Komisja Europejska wyraziła zgodę na przekwalifikowanie 100 tys. ton mleka z kwoty bezpośredniej na kwotę hurtową. Problem polega na tym, że oficjalne pismo od Komisji Europejskiej możemy otrzymać dopiero we wrześniu, a już w sierpniu Agencja Rynku Rolnego powinna wysłać do rolników zawiadomienia o wysokości kar. W tej chwili kara wynosi ponad 50 groszy za każdy litr mleka. Jeśli otrzymamy pismo Komisji Europejskiej w sprawie przekwalifikowania kwot, to kara wyniesie około 36 groszy.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#PoselWojciechMojzesowicz">W związku z karami planujemy pewne mechanizmy w ramach Programu rozwoju obszarów wiejskich. Proponujemy, aby od przyszłego roku większe dopłaty bezpośrednie otrzymali rolnicy, którzy mają hodowlę przeżuwaczy, czyli bydła, owiec lub kóz. A zatem dopłata podstawowa do użytków zielonych, łąk i pastwisk wyniesie 80 euro do hektara. Natomiast ci, którzy wykażą odpowiednią obsadę bydła od 0,8 do 1,4 sztuki przeliczeniowej, otrzymają około 200 euro dopłaty do jednego hektara. W ten sposób „rolnicy z Marszałkowskiej”, którzy nabyli duże obszary, nie będą otrzymywać tyle, co do tej pory, czyli prawie 500 zł do każdego hektara. Oni bez prowadzenia hodowli otrzymają tylko 80 euro. Mogą też wydzierżawić teren rolnikowi, który prowadzi hodowlę, a sam nie posiada wystarczająco dużo ziemi. A zatem hodowcy otrzymywaliby dopłaty w wysokości około 800 zł do jednego hektara użytków zielonych. To nie muszą być trwałe użytki zielone. Mogą to być użytki zielone założone na gruntach ornych. W ten sposób zrekompensowalibyśmy rolnikom kary, które zapłacą za przekroczenie kwot mlecznych. Zresztą ci rolnicy otrzymają w przyszłym roku większe limity produkcji. Rada Ministrów przyjęła już odpowiedni projekt ustawy w tej sprawie. Apeluję do Komisji, aby jak najszybciej rozpoczęła pracę nad tym projektem. Dotychczasowe przepisy nie umożliwiały wykorzystania kwoty restrukturyzacyjnej przez mniejszych producentów mleka oraz przez tych, którzy produkują powyżej 800 tys. litrów rocznie. W ten sposób rozwiązujemy problem małych i dużych producentów mleka. Mniejsi i średni producenci będą mieli zwiększone kwoty o wielkość przekroczenia, natomiast najwięksi otrzymają do 50% przekroczenia. Konsultowaliśmy to rozwiązanie z różnymi związkami i wiemy, że jest akceptowane. Byłoby dobrze, gdyby projekt ustawy został uchwalony przez Sejm do końca lipca. Nowelizacja ustawy polega też na wydłużeniu okresu składania wniosków. Do tej pory należało to uczynić do 31 maja. Proponujemy, aby termin upływał 30 września. W ten sposób każdy rolnik zdąży złożyć wniosek.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zapewne państwo wiedzą, że dwa tygodnie temu Rada Ministrów zdecydowała o udzieleniu częściowych dopłat do paliwa rolniczego. To będzie 45 gr do każdego litra, co oznacza dopłatę w wysokości 38,70 zł do jednego hektara. Niestety, rolnicy muszą przedstawić faktury potwierdzające zakup paliwa. W przyszłym roku chcemy wprowadzić zasadę, aby podstawą do wypłaty był nakaz zapłaty podatku rolnego. W ten sposób unikniemy różnego rodzaju nieprawidłowości. Wiemy przecież, że na Wschodzie wielu rolników, chcąc obniżyć koszty produkcji, kupuje paliwo na Ukrainie lub Białorusi. Oczywiście wtedy nie otrzymuje się faktur, więc trzeba je potem kupować w Polsce. Trudno to nazwać przestępczym procederem, ale nie jest to czysta działalność. Najprościej będzie, jeśli dopłaty do paliwa powiążemy z liczbą hektarów. Tak było wcześniej, kiedy rozprowadzano talony. Staramy się, aby w przyszłorocznym budżecie przeznaczyć na dopłaty do paliwa rolniczego kwotę około 1,2 mld zł. Chodzi o to, aby w ciągu trzech lat osiągnąć poziom całkowitego zwrotu podatku akcyzowego. Wówczas trzeba będzie wydać na ten cel około 2 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kolejna kwestia dotyczy biopaliw. Wszystko zależy teraz od Komisji i Sejmu. To państwo zdecydują, jaka ustawa wejdzie w życie i czy szybko zostanie uchwalona. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi jest przygotowane do wydania stosownych rozporządzeń. Należy szybko sygnalizować rolnikom możliwość produkcji biopaliw, aby jeszcze w tym roku przy zasiewach uwzględnili rzepak. W ramach Programu rozwoju obszarów wiejskich przewidujemy pomoc dla rolników, którzy chcą zakupić instalację do produkcji biopaliw i biokomponentów. Do tej pory jedno gospodarstwo mogło otrzymać na inwestycje do 300 tys. zł. Proponujemy, aby w przyszłym roku było to 500 tys. zł. Ktoś może powiedzieć, że wspieramy silniejszych, ale więksi producenci i tak chcieli, aby ta górna granica wynosiła 800 tys. zł. Musieliśmy pogodzić interesy obu stron. Uważamy, że tych środków powinno wystarczyć.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Następna kwestia dotyczy rent strukturalnych. Wypłata dla dwóch osób wyniesie 1500 zł bez dodatków. Wiem, że spotkamy się z krytyką, że te środki nie są wystarczające, ale tylko takimi dysponujemy. Oczywiście zawsze można przesuwać pieniądze z innych działań, ale w ten sposób wydalibyśmy wszystko na renty, a nie pomoglibyśmy rolnikom. Kiedy obejmowałem stanowisko Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi powiedziałem otwarcie, że wprowadzę zmiany w procedurze ubiegania się o renty strukturalne. Proponujemy, aby to było 150% najniższej płacy, co oznacza kwotę 900 zł. Do tego należy doliczyć 600 zł dla małżonka. Razem daje to kwotę 1500 zł. Niestety, osób, które mogą się ubiegać o renty strukturalne, jest znacznie więcej niż środków, którymi dysponujemy w tym roku. Gdyby wszyscy uprawnieni chcieli skorzystać z rent, to środków na pewno zabraknie. Zdaję sobie sprawę z tego, że 1500 zł na dwie osoby, to nie jest dużo. Jednak, jeśli dwie osoby otrzymują emeryturę z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, dostają średnio 590 zł. A zatem renty strukturalne są wyższe. Nie oznacza to, że ludziom nie należy się więcej, ale musimy mieć na uwadze ilość posiadanych środków. O renty mogą się ubiegać rolnicy do 65 roku życia. Ta granica wieku obowiązuje zarówno mężczyzn, jak i kobiety. Renty nie będą wypłacane po osiągnięciu wieku 65 lat. Do tej pory było tak, że rolnik składał wniosek w wieku 64 lat i otrzymywał rentę na 10 lat. Gdybyśmy mieli wystarczająco dużo pieniędzy, można by tę zasadę utrzymać, ale tak nie jest.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Chciałbym teraz omówić współpracę Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z organizacjami związkowymi, izbami rolniczymi i zrzeszeniami producentów rolnych. Wprowadziłem zasadę, że za każdą branżę będą odpowiedzialni konkretni pracownicy Ministerstwa. Wczoraj podpisałem odpowiednie dokumenty w tej sprawie. Wzorujemy się tutaj na rozwiązaniach, które są stosowane w innych krajach Unii Europejskiej. Tam funkcjonują grupy producentów oraz określonych związków branżowych. Jest ich około sześćdziesięciu. My uwzględniliśmy dziewiętnaście grup, łącząc na przykład producentów chmielu i tytoniu. Mniejsze branże będą obsługiwane przez jeden zespół pracowników resortu. Natomiast główne branże związane z produkcją zbóż, mleka czy mięsa są potraktowane odrębnie. Ustaliliśmy, że przedstawiciele związków, izb rolniczych i zrzeszeń producentów będą uczestniczyć w pracy tych zespołów i przedstawiać swoje propozycje i koncepcje. Jeśli będą zgodne z krajowym i unijnym prawem, to Ministerstwo postara się je wdrożyć.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#PoselWojciechMojzesowicz">W tym kontekście chciałbym prosić Komisję o akceptację zmiany ustawy dotyczącej związków zawodowych i izb rolniczych. To będzie duża nowelizacja. Projekt będzie gotowy już po wakacjach. Natomiast jedna ze zmian jest pilna i dotyczy możliwości zapłaty z budżetu państwa składek do COPA i COGECA. Zmianę popiera rząd. Premier prosił o szybkie przygotowanie podstaw prawnych do przeprowadzenia takiej operacji. W tej chwili jest problem. Część składki została zapłacona. Odbyło się to całkowicie jawnie. Premier w styczniu na konferencji prasowej zapowiedział, że budżet państwa pokryje składkę za polskie organizacje rolnicze należące do COPA-COGECA. Wyraził na to zgodę ówczesny minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel. Najwyższa Izba Kontroli zgłosiła jednak swoje zastrzeżenia w tej kwestii, twierdząc, że tego rodzaju decyzja była niezgodna z prawem. Niemniej jednak wiele państw członkowskich Unii Europejskiej płaci składki za własne organizacje rolnicze. Na przykład szwedzkie związki jeszcze przed przystąpieniem do Unii Europejskiej utrzymywały w Brukseli znaczne grupy własnych przedstawicieli, którzy pomagali w negocjacjach. W naszym przypadku tego zabrakło.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jednym z aktualnych problemów, który musimy rozwiązać, jest skup owoców miękkich. Jeśli ktoś uważa, że zna realny sposób na przeprowadzenie interwencji na rynku owoców miękkich, to czekam na propozycje. Proszę mi dać prawo, aby poprzez Agencję Rynku Rolnego można było interweniować na tym rynku. Myślę tutaj o wypowiedziach niektórych polityków, którzy dziwią się, że minister rolnictwa i rozwoju wsi nie nakazał skupu owoców miękkich. To jest uprawianie polityki. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że nie można przeprowadzić skupu, ponieważ jest to niezgodne z Traktatem akcesyjnym. Pan minister Krzysztof Jurgiel już w styczniu tego roku zwrócił się do Komisji Europejskiej z prośbą o interwencję w sprawie importu owoców miękkich, a szczególnie truskawek z Chin. Procedura wprowadzenia mechanizmów ochronnych trwa około dziewięciu miesięcy. Rozmowy trwają, ale póki co, efektu nie ma. Tymczasem jest problem, bowiem trwają zbiory owoców miękkich w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Pozostaje jeszcze kwestia zatrudniania pracowników sezonowych. Odbyłem w tej sprawie rozmowę z wicepremierem Ludwikiem Dornem. Poruszyłem też ten problem na posiedzeniu Rady Ministrów. Mówiłem o tym, aby skorzystać z doświadczeń innych państw. Na przykład Niemcy w zeszłym tygodniu złagodzili przepisy dotyczące zatrudniania pracowników sezonowych przy zbiorze różnych płodów rolnych, owoców miękkich i warzyw. My także możemy tak postąpić. Uważam, że nie powinno się stosować sankcji wobec rolników, którzy zatrudniają cudzoziemców. Oczywiście nie mogę proponować rozwiązań sprzecznych z prawem, ale niekoniecznie trzeba organizować naloty na plantacje, gdzie pracują przybysze zza granicy wschodniej. Nie powinniśmy straszyć plantatorów. Musicie państwo przyznać, że to dziwne, iż w Polsce 3 mln osób nie ma pracy, a jeśli ktoś chce zatrudnić legalnie pracowników do zbierania owoców, ma wielkie problemy. To jest bardzo dziwne.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#PoselWojciechMojzesowicz">W sprawie przygotowania do żniw, szczegółowej informacji udzieli państwu prezes Agencji Rynku Rolnego. Chciałbym tylko powiedzieć, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zwróciło się do Komisji Europejskiej o uwolnienie z rezerw 160 tys. ton zboża. W sumie uzyskaliśmy zgodę na sprzedaż z magazynów 235 tys. ton zboża. Do tej pory udało się zbyć około 130 tys. ton. Uważam, że dalsza sprzedaż spowodowałaby spadek cen. Niski poziom cen mógłby wpłynąć na skup podczas żniw. Agencja Rynku Rolnego oferowała na rynku także zboże z własnych zapasów. W ten sposób dysponujemy porównywalną do ubiegłego roku powierzchnię magazynową do skupu zboża. Trudno dzisiaj przewidzieć ceny skupu, ale one będą się kształtować w granicach 380-390 zł za tonę. To nie jest zadowalający poziom nawet po uwzględnieniu dopłat bezpośrednich.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kolejna kwestia dotyczy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Mówiłem już o liniach kredytowych oraz o Programie rozwoju obszarów wiejskich. Zamierzamy przede wszystkim wspierać inwestycje w gospodarstwach rolnych. Chodzi o unowocześnianie i dostosowanie gospodarstw do wymogów Unii Europejskiej. Chciałbym państwa uspokoić, że forsowany do tej pory projekt dotyczący płyt gnojowych, już nie obowiązuje. Takie płyty nie są i nie będą wymagane. To nie musi być zbrojony beton, ponieważ tego rodzaju inwestycja wiąże się z olbrzymimi kosztami. Już zabrakło pieniędzy na takie projekty. Gdybyśmy nadal szli w tym kierunku, to do 2009 r., kiedy zaczną obowiązywać nowe przepisy, nie udałoby się zbudować płyt gnojowych wszędzie, gdzie to jest potrzebne. Takie płyty muszą być w gospodarstwach funkcjonujących na obszarach szczególnie chronionych. Ministerstwo Środowiska proponuje, aby to było około 10% obszaru kraju. Z naszych szacunków wynika, że wystarczy objąć tym programem 2% powierzchni kraju. Natomiast płyty nie muszą być budowane z betonu. Można użyć innych technologii, na przykład folii na kauczuku, która jest o wiele tańsza. Zresztą państwo też jeździcie na Zachód i wiecie, że w tamtych gospodarstwach takich płyt nie ma. A zatem pieniędzy na ten cel na pewno wystarczy.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o samo funkcjonowanie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, to spotkałem się z przedstawicielami firm, które zajmują się obsługą systemów informatycznych. Dwukrotnie odbyło się spotkanie z przedstawicielami firmy ABG Ster-Projekt SA oraz PROKOM SA. Nie obawiam się, że dziennikarze napiszą, że spotykam się w jakimś niecnym celu. Te firmy wygrały przetarg, obsługują system informatyczny Agencji i trzeba było podjąć działania, aby ten system w przyszłym roku nie działał tak jak teraz. Przedstawiciele PROKOM SA zobowiązali się, że zrobią wszystko, co możliwe, aby w 2007 r. 90% dopłat bezpośrednich zrealizowano do 1 marca. Chodzi o to, aby rolnicy otrzymali pieniądze jeszcze przed rozpoczęciem prac polowych. W tym roku Agencja dokonywała zaległych wypłat nawet pod koniec czerwca. Po rozmowach z kierownictwem resortu oraz z prezesami Agencji mogę powiedzieć, że przyspieszenie realizacji dopłat w przyszłym roku nie jest niemożliwe. Wąskim gardłem systemu jest Narodowy Bank Polski, który dziennie może obsłużyć nie więcej niż 35 tys. przelewów. To jest zdecydowanie za mało. Jednak jeśli będziemy dobrze przygotowani, to nawet przy tej liczbie przelewów w ciągu trzech miesięcy można zrealizować dopłaty dla ponad 1 mln rolników. Myślę, że pan prezes Leszek Balcerowicz zgodzi się na zwiększenie liczby przelewów, jeśli go o to poproszę. Przecież przy dzisiejszych możliwościach technicznych to nie może być wielki problem.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jesteśmy w kontakcie z przedstawicielami organizacji zrzeszających rybaków. W ubiegłym roku wypłacono im około 4 mln zł odszkodowań w związku z zakazem połowu dorsza w okresie ochronnym. W tym roku wypłacimy około 15 mln zł, ponieważ więcej nie możemy. Na ten cel wolno nam przeznaczyć do 4% kwoty związanej z restrukturyzacją rybołówstwa.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Deklaruję dobrą współpracę z komisjami rolnictwa Sejmu i Senatu. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi jest do państwa dyspozycji. Nie chciałbym, abyśmy prowadzili dialog poprzez media. Jeśli będziecie mieli rację, to my krytyki się nie boimy. Jesteśmy otwarci na wszelkie rozsądne propozycje. Chcielibyśmy wykorzystać doświadczenia zarówno koalicji, jak i opozycji. Chodzi o to, aby pomóc polskiemu rolnictwu.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Chciałbym powiedzieć, że Komisja uważa, że należy zintensyfikować kontakty z takimi krajami jak Ukraina i Rosja. Miałem okazję gościć przewodniczącego komisji rolnictwa ukraińskiego parlamentu i wiem, że w tym obszarze powinniśmy być bardziej aktywni. Komisja wielokrotnie zwracała uwagę na potrzebę aktywniejszego działania polskich przedstawicieli funkcjonujących przy ambasadach. Przez pięć lat próbowaliśmy zmienić tę sytuację, ale nigdy nie uzyskałem informacji, na czym polega problem i co trzeba zrobić.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o uchwalenie ustawy dotyczącej biopaliw, to Komisji nie trzeba do tego przekonywać. Chcielibyśmy zakończyć pracę nad tym projektem jeszcze w tym miesiącu. Do końca miesiąca zostanie także znowelizowana ustawa dotycząca rynku mleka.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Komisja zdaje sobie sprawę z tego, że od momentu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, rząd ma niewielkie możliwości interwencji na rynkach rolnych. Jednak nie unikniemy tego tematu i na ostatnim posiedzeniu Komisji przed wakacjami przeprowadzimy dyskusję na temat zbliżających się żniw. Ceny płodów rolnych będą zależały od wielkości zbiorów. Jak już powiedziałem wcześniej, susza sprawi, że zbiory będą mniejsze. Plantacje wysychają, więc prawdopodobnie nie będzie nadwyżek na rynku zbóż.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jest jeszcze kwestia biopaliw. Rolnicy powinni zasiać rzepak. Przy dobrej pogodzie moglibyśmy się spodziewać od 1,5 do 1,6 mln ton rzepaku. Należy zweryfikować te prognozy w związku z suszą.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o owoce miękkie, to bardzo się cieszę, że pan premier podkreślił dużą aktywność w tej dziedzinie poprzedniego ministra rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztofa Jurgiela. Zdajemy sobie sprawę z tego, że Polska jest członkiem Unii Europejskiej i nasza krajowa polityka rolna musi zejść na drugi plan. To nie znaczy, że mamy być nieaktywni i że musimy przestać mówić o swoich problemach. Komisja odbyła spotkanie z przedstawicielami Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego. Wysłuchaliśmy między innymi niemieckich eurodeputowanych i wyraziliśmy własną opinię na pewne tematy.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Sądzę, że będziemy mieli możliwość mówienia w mediach o tym, co udało nam się zrobić dla polskiego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselMiroslawMaliszewski">Bardzo się cieszę, że pan minister Andrzej Lepper odniósł się do sytuacji na rynku owoców miękkich. Wiem, jakie działania podejmuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi na arenie międzynarodowej. Sądzę, że nie sposób przewidzieć decyzji Komisji Europejskiej. Nasze propozycje mogą być częściowo zaakceptowane, ale możliwe jest również ich całkowite odrzucenie. Czy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi ma jakiś pomysł na regulację tego rynku, jeśli Komisja Europejska odrzuci polskie postulaty? Przypominam, że zwróciliśmy się do Komisji Europejskiej o objęcie systemem dopłat owoców przeznaczonych do przetwórstwa oraz o uruchomienie mechanizmów ochronnych w przypadku truskawek. Chodzi o to, aby zablokować import tych owoców z państw trzecich. Szkoda, że wniosek w tej sprawie skierowano do Brukseli dopiero na początku stycznia, a nie dwa lata temu. Sytuacja kryzysowa na tym rynku trwa już od trzech lat.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselMiroslawMaliszewski">Kolejna sprawa dotyczy zbioru owoców miękkich. Czy jako wicepremier nie mógłby pan wpłynąć na pana ministra Ludwika Dorna, aby jego służby nie były tak rygorystyczne, jeśli chodzi o kontrolowanie pracowników na plantacjach? W tej chwili brakuje tam rąk do pracy. Szacuje się, że nie zebrano około 30% truskawek. Wynika to nie tylko z niskich cen owoców, ale również z tego, że brakuje osób, które chciałyby te owoce zbierać. Podobna sytuacja jest na plantacjach malin. Tych owoców może na krzewach pozostać jeszcze więcej, nie tylko z powodu niskich cen, ale dlatego, że nie ma kto ich zebrać. Można śmiało powiedzieć, że owoce nie będą zbierane przez Polaków, bo oni nie podejmą się pracy za tak śmieszne pieniądze. Trzeba korzystać z siły roboczej z zewnątrz. Wiele razy prosiliśmy o to, aby w taki sposób zmienić Kodeks pracy, żeby można było zatrudniać sezonowych pracowników, tak jak to się robi w innych krajach Unii Europejskiej. Chodzi o to, aby uproszczono procedury dla tych, którzy chcą zatrudnić pracowników tylko na okres zbiorów. Apelowałem do premiera Kazimierza Marcinkiewicza, aby rząd w trybie pilnym przygotował zmiany w Kodeksie pracy. Chodzi również o to, aby Ukraińcy czy Białorusini mogli do Polski przyjeżdżać. W tej chwili polskie placówki dyplomatyczne wydają wizy ważne przez trzy miesiące, natomiast Straż Graniczna pozwala wjeżdżać tylko na dwa lub trzy dni, żądając okazania od kilkudziesięciu do kilkuset dolarów na dzień pobytu. Oczywiście ci ludzie nie mają takich pieniędzy, bo gdyby je mieli, to by nie przyjeżdżali pracować do Polski. Ponadto im się nie opłaca wjeżdżać do Polski na kilka dni. Wydaje się, że służby graniczne niechętni patrzą na przyjazdy obywateli tych krajów do Polski. Dzisiaj pan minister Ludwik Dorn stwierdził, że jego służby nie tylko nie złagodzą swoich działań, ale być może będą reagować ostrzej. Mam nadzieję, że tak się nie stanie, bo rynek owoców miękkich w tej sytuacji sobie nie poradzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselMarekSawicki">Jak już powiedział poseł Wojciech Mojzesowicz, dzisiaj o godzinie 16.00 odbędzie się posiedzenie podkomisji nadzwyczajnej, na którym rozpoczniemy pracę nad projektami ustaw dotyczących biopaliw. W tym kontekście chciałbym zadać pytanie. Nie rozumiem, dlaczego rząd zakłada, że w tym roku udział biokomponentów w paliwach ciekłych wyniesie 1,5%. W przyszłym roku udział biokomponentów w paliwach ma wynieść zaledwie 2%. Przypominam, że już w 1996 r. średni udział biokomponentów w paliwach wynosił ponad 2%. Warto by się było nad tym problemem zastanowić. Warto także, aby minister rolnictwa i rozwoju wsi wiedział, że ustawa dotycząca biopaliw pełni funkcję uzupełniającą. Jeśli do końca września nie zostanie znowelizowana ustawa dotycząca podatku akcyzowego, to kolejny raz będziemy mieli do czynienia z uchwalonym, ale nierealizowanym prawem. Zwracam uwagę, że projekt ustawy dotyczącej podatku akcyzowego jest w tej chwili w uzgodnieniach międzyresortowych i prawdopodobnie do końca września nie zdążymy uchwalić tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselMarekSawicki">Kolejna kwestia dotyczy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Pan premier mówił o tym, że spotkał się z przedstawicielami firm, które obsługują system informatyczny Agencji. Przypominam, że pierwsza umowa w tym względzie, opiewająca na kwotę 67 mln euro, została podpisana jeszcze przez prezesa Mirosława Mielniczuka. Po renegocjacjach i decyzji o przejściu na system uproszczony, prezes Aleksander Bentkowski zmniejszył kontrakt o 27 mln euro. Dzisiaj wartość kontraktu przekroczyła już 250 mln euro. We wrześniu ubiegłego roku, w trybie bez przetargu, podpisano kolejną umowę związaną z obsługą i serwisem systemu informatycznego. Chodzi o kwotę niewiele mniejszą od środków przeznaczonych na budowę systemu. Ponadto w poprzednich umowach znajdowały się klauzule zapewniające konserwację i obsługę systemu. Czy pan premier chce to firmować? Dowiaduję się, że były prezes Agencji, pan Mirosław Mielniczuk, jest dyrektorem departamentu w Agencji Nieruchomości Rolnych, a oprócz tego jest doradcą w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PoselMarekSawicki">Kiedy podkomisja nadzwyczajna, zajmująca się badaniem okoliczności tworzenia systemu informatycznego, zwraca się do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o przekazanie konkretnych informacji, otrzymuje tylko plik niepotrzebnych dokumentów. Chciałbym, aby przygotowano analizę porównawczą. Ile kosztowało stworzenia takiego systemu w Niemczech, ile we Francji, ile na Litwie i w Czechach? Czy nasz system musiał być taki drogi? Dlaczego nie funkcjonuje dobrze? Niektóre aplikacje programu są wyłączane na wiele tygodni.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PoselMarekSawicki">Byłoby dobrze, gdyby pan premier zainteresował się tym problemem. W przeciwnym wypadku może się okazać, że ogłoszony właśnie przetarg na budowę nowego systemu po 2009 r. będzie zrealizowany w taki sam sposób i rolnicy znowu nie będą zadowoleni. Jeszcze raz powtarzam, że pierwszy kontrakt był zawarty na kwotę około 40 mln euro. Obecnie przekroczyliśmy poziom 250 mln euro. Warto, abyśmy się nad tym wspólnie zastanowili. Czy ten pierwszy kontrakt był nierealny? Może dla porównania należałoby wiedzieć, ile kosztował system informatyczny przygotowany dla urzędów pracy. Tam się obsługuje 2,5 mln bezrobotnych, a płatności realizuje się co miesiąc. Ile kosztował ten system? Myślę, że byłby to ciekawy materiał porównawczy.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PoselMarekSawicki">Była tutaj mowa o tym, że płyty gnojowe nie są obowiązkowe. Dobrze by było, gdyby udało się o tym przekonać nasze służby weterynaryjne. Należy też uspokoić rolników, którzy zrealizowali już tę inwestycję, ponieważ zależało im na spełnieniu wszelkich standardów, aby ich produkty mogły być sprzedawane na wszystkich rynkach.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PoselMarekSawicki">Nie bardzo rozumiem, dlaczego w ramach nowego Programu rozwoju obszarów wiejskich nie uwzględniono działania związanego ze wsparciem gospodarstw niskotowarowych. W pewnym sensie to się wpisuje w decyzję, aby zwiększyć z 300 do 500 tys. zł górny limit kwoty przeznaczonej dla jednego gospodarstwa. To jest mechanizm dla dużych gospodarstw, bo gospodarstwa niskotowarowe nie wystąpią o środki na inwestycje, która ma kosztować 500 tys. zł. W dotychczasowym Planie rozwoju obszarów wiejskich udało się zabezpieczyć tylko 10% gospodarstw niskotowarowych. Jeśli chcemy, aby na wsi nadal następowały zmiany, powinniśmy to działanie realizować w latach 2007-2013.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Bardzo proszę, aby skracać wypowiedzi. Wiele osób wyraziło chęć zabrania głosu. Przypominam, że o godzinie 16.00 powinno się rozpocząć posiedzenie podkomisji zajmującej się projektami ustaw dotyczących biopaliw. Proszę tylko o zasygnalizowanie tematów. Każdy z nich będziemy osobno omawiać na następnych posiedzeniach Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselMarekSawicki">Chciałbym zadać jeszcze jedno pytanie panu premierowi Andrzejowi Lepperowi. Jakie rząd wywalczył w Komisji Europejskiej rekompensaty dla polskich producentów drobiu za straty poniesione w czasie, gdy w Polsce wykryto ptasią grypę? Ile pieniędzy otrzymali Hiszpanie i Francuzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselKazimierzPlocke">Pierwsza kwestia dotyczy projektu ustawy związanej z funkcjonowaniem Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Kiedy debatowaliśmy nad przywróceniem nadzoru Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi nad KRUS, rząd zapowiadał przygotowanie nowelizacji tej ustawy. Obiecywano wprowadzenie zróżnicowanej składki w zależności od osiąganych przez rolników dochodów. Na jakim etapie są prace nad tym projektem ustawy? Komisja apelowała również o to, aby do systemu rolniczych ubezpieczeń społecznych włączyć rybaków łodziowych. Przypominam, że to dotyczy zaledwie kilkuset osób. Rybacy łodziowi operują na obszarze sześciu mil morskich od brzegu. To jest rybołówstwo przybrzeżne. Tym ludziom bardzo zależy, aby ich włączyć do KRUS.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselKazimierzPlocke">Kolejna sprawa wiąże się z funkcjonowaniem Agencji Nieruchomości Rolnych. Komisja rozpatrywała poselski projekt ustawy dotyczącej Agencji. Teraz czekamy na projekt rządowy. Jaka będzie przyszłości Agencji Nieruchomości Rolnych? Jaka będzie jej struktura? Kto będzie nadzorował jej działanie i jakie cele będzie realizować?</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselKazimierzPlocke">Kiedy Departament Rybołówstwa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi zostanie przekazany Ministerstwu Gospodarki Morskiej?</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PoselKazimierzPlocke">Następna sprawa dotyczy środków na modernizację polskiej floty rybackiej. Czy Komisja Europejska wyraziła zgodę na to, aby nasi armatorzy mogli modernizować swoje kutry? Rybacy chcieliby uzyskać większe kwoty połowowe. Docierają do nas niepokojące informacje, że Szwecja proponuje ograniczenie połowów dorsza. Jakie jest stanowisko polskiego rządu w tej kwestii? Jakie rząd zamierza zająć stanowisko podczas negocjacji w sprawie okresów ochronnych i kwot połowowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselZbigniewDolata">Chciałbym zapytać o program związany z ułatwianiem startu młodym rolnikom. Wielu młodych rolników w poprzednich latach nie skorzystało z tego programu, ponieważ nie wystarczyło pieniędzy. Ci ludzie złożyli wnioski i teraz przychodzą do biur poselskich, pytając, czy rząd zamierza w jakiś sposób rozwiązać ten problem. Czy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi ma pomysł, w jaki sposób załatwić tę sprawę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselMarekStrzalinski">Z punktu widzenia interesów polskiego rolnictwa, ale także całej gospodarki, niezwykle ważne jest posiadanie przez Polskę statusu kraju wolnego od chorób zakaźnych zwierząt zwalczanych z urzędu. W tym względzie problemy narastają od lat. Najważniejszy z nich dotyczy enzootycznej białaczki bydła. Wiemy, że nie wykupuje się zwierząt, u których stwierdzono tę chorobę. Nie prowadzimy także akcji powszechnego zwalczania choroby Aujeszky’ego. Wynika to z faktu, iż ciągle brakuje na to środków.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselMarekStrzalinski">Czy na obecnym etapie prac nad projektem ustawy budżetowej można już powiedzieć, że istnieje szansa na przeznaczenie istotnych środków finansowych na zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt?</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PoselMarekStrzalinski">Jeśli chcemy uzyskać status kraju wolnego od choroby Aujeszky’ego czy enzootycznej białaczki bydła, musimy posiadać sprawne służby weterynaryjne. Przed kilkoma tygodniami na stronie internetowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów ukazały się projekty ustaw, dotyczące powołania agencji bezpieczeństwa żywnościowego. Te projekty były analizowane przez przedstawicieli Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej i wywołały duże kontrowersje. Proponowane przepisy są niespójne i powodują dużą niepewność wśród lekarzy weterynarii. Ponadto zmiany są trudne do obronienia merytorycznie. Nie chcę tego teraz rozwijać.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PoselMarekStrzalinski">Czy pan premier podziela pogląd, że konieczna jest tak drastyczna restrukturyzacja tych służb? Obawiam się, że skutki tych działań mogą być znacznie bardziej poważne niż na przykład blokada eksportu na rynki wschodnie.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PoselMarekStrzalinski">W ustawie budżetowej na 2006 r. zarezerwowano kwotę 55 mln zł na dopłaty do rolniczych ubezpieczeń majątkowych. Przed kilkoma tygodniami Sejm uchwalił ustawę, która umożliwia zastosowanie tych dopłat. Rolnicy z niecierpliwością oczekują stworzenia przyjaznego dla nich systemu ubezpieczeń. Tymczasem nic się w tej sprawie nie robi. Nie prowadzi się akcji informacyjnej i nie są zawierane ubezpieczenia. Czy pan premier zechciałby się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselWojciechPomajda">W przeciwieństwie do posła Marka Sawickiego nie będę mówił, co jest moim zdaniem najważniejsze w bieżących działaniach Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na jedną kwestię.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselWojciechPomajda">Jeśli dobrze zrozumiałem, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi proponuje wprowadzenie od przyszłego roku nowego systemu dopłat bezpośrednich. Pan premier mówił o tym, że wysokość dopłaty będzie uzależniona od prowadzenia hodowli krów, owiec lub kóz. Oznacza to, że chcemy wprowadzić system mieszany, który obowiązuje w kilku krajach Unii Europejskiej. Czy wprowadzenie tego systemu na tak krótki czas nie wywoła chaosu w instytucjach odpowiedzialnych za realizację płatności oraz zamieszania wśród rolników? Skąd państwo wezmą środki na te dodatkowe dopłaty do użytków zielonych? Była tutaj mowa o tym, że dopłata ma wzrosnąć z 500 do 800 zł do hektara. Rozumiem, że te pieniądze trzeba będzie wyasygnować z budżetu państwa, bowiem dodatkowych środków z Unii Europejskiej na pewno nie otrzymamy.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselWojciechPomajda">Moim zdaniem, proponowane przez państwa zmiany nie uderzą w „rolników z Marszałkowskiej”. Ich jest raczej niewielu. Sądzę, że przecenia się ten problem. Planowane zmiany uderzą przede wszystkim w duże gospodarstwa roślinne. Chyba nikt z państwa nie zaprzeczy, że gospodarstwa roślinne w Polsce charakteryzują się największym areałem i w największym stopniu korzystają z dopłat bezpośrednich w systemie uproszczonym. Mówię o tym dlatego, ponieważ rok 2009 to jest kluczowy okres dla wprowadzenia w Polsce systemu płatności jednolitej. Pozostało bardzo mało czasu. Powinniśmy wykorzystać wszystkie siły, aby ten system został sprawnie wdrożony, a nie eksperymentować z rozwiązaniami, które będą obowiązywać tylko w 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PoselWojciechPomajda">Co się dzieje z ustawą dotyczącą zwrotu części podatku akcyzowego? Chodzi oczywiście o paliwo rolnicze. Czy w świetle decyzji Komisji Europejskiej ta ustawa będzie realizowana?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoslankaDanutaHojarska">Chciałabym poruszyć problem funkcjonowania szkół rolniczych. Te placówki czekają na przejęcie przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. To, co ze szkołami rolniczymi robią w tej chwili samorządy, woła o pomstę do nieba. Odbiera się internaty, sprzedaje grunty należące do gospodarstw działających przy szkołach. Myślę, że trzeba szybko przyjąć ustawę, która umożliwi przejęcie szkół rolniczych przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Spodziewam się, że powiaty nie będą chciały oddać tych placówek, więc przed nami jest dużo pracy.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoslankaDanutaHojarska">Poseł Kazimierz Plocke mówił o naciskach Szwecji na wydłużenie okresów ochronnych i zmniejszenie kwot połowowych dorsza. Co gorsza, ten pogląd podzielają pracownicy Urzędu Morskiego w Gdyni. Czas wymienić tych panów. Oni osiągnęli już wiek emerytalny. Niech idą bawić wnuki. Nam potrzeba młodych ludzi, którzy znają się na rybołówstwie i wiedzą, jakie są zasoby dorsza. Jeśli ktoś popiera tak głupie rozwiązania, to nie powinien tam dłużej pracować.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PoslankaDanutaHojarska">Co się dzieje z projektem ustawy dotyczącym Agencji Nieruchomości Rolnych? Odbyło się pierwsze czytanie. Rząd popierał ten projekt, a teraz słyszę, że znowu czekamy na stanowisko rządu w tej sprawie. Kiedy Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi przejmie nadzór nad Agencją Nieruchomości Rolnych? Dlaczego premier wstrzymał prace nad tym projektem?</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PoslankaDanutaHojarska">Chciałabym zaapelować do pana premiera Andrzeja Leppera, aby urzędnicy nie byli nadgorliwi. Podam przykład, który wiąże się z działalnością rybaków śródlądowych. Zabroniono im połowu wielu gatunków ryb. Wiem, że to nie są decyzje Komisji Europejskiej, tylko nasze wewnętrzne zarządzenia. Ponadto ci rybacy nie mają takich samych ulg przy zakupie paliwa jak na przykład rybacy morscy.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PoslankaDanutaHojarska">Czy będą dopłaty do innych upraw niż zboża? Jeśli ktoś teraz przejedzie przez Żuławy, to zobaczy, że wszędzie jest fioletowo. Rolnicy zamiast pszenicy posiali ogórecznik. Rolnicy wolą uprawiać tę roślinę, bo taka produkcja jest bardzo dochodowa, a zbiory są już po dwóch miesiącach. Uprawia się także malwę, do której również nie ma dopłat.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PoslankaDanutaHojarska">Czy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zamierza rozwiązać problem sprzedaży udziałów w spółkach obcokrajowcom? Na przykład w województwie pomorskim już 50% gospodarstw należy do pewnego Szkota, który wykupuje udziały w spółkach. Rolnicy alarmują. Ten pan płaci każdą cenę za gospodarstwa. Dziwię się, że właściciele spółek sprzedają tę ziemię.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#PoslankaDanutaHojarska">Bardzo proszę, aby dopilnować, żeby w strukturach agencji pracowali ludzie, którzy szanują rolników. Byłam kiedyś z grupą rolników w siedzibie agencji w Warszawie i tam nie okazano im szacunku. Proszę na to zwrócić uwagę. W oddziale agencji w Gdyni słyszałam, jak pracownik powiedział, że rolnik śmierdzi. Nie może tak być. Urzędnicy powinni szanować rolnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselTadeuszWozniak">Chciałbym nawiązać do tematu oświaty rolniczej. Planowano zmianę ustawy dotyczącej systemu oświaty. Nowelizacja miała umożliwić ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi przejęcie około 70 szkół rolniczych. Na jakim etapie są prace nad tym projektem ustawy? Czy jeśli projekt mimo wszystko nie zostanie przygotowany, będzie możliwe podpisanie porozumień z jedenastoma starostami w sprawie przejęcia dwunastu szkół rolniczych? Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi byłby organem prowadzącym dla tych placówek. Uważam, że nawet gdyby nie było rozwiązania ustawowego, to takie posunięcie pokazałoby właściwy kierunek działań.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselTadeuszWozniak">Zgadzam się z opinią wyrażoną przez posłankę Danutę Hojarską, że powiaty w ogóle nie interesują się szkołami rolniczymi. Te placówki podupadają. W pogoni za uczniem wymyślane są inne kierunki kształcenia i w ten sposób szkoły tracą swój rolniczy charakter. Uważam, że ratowanie oświaty rolniczej powinno być jednym z priorytetów w działalności Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselTadeuszWozniak">Kolejna kwestia dotyczy wygaszanych cukrowni należących do Krajowej Spółki Cukrowej „Polski Cukier” SA. Odbywaliśmy liczne rozmowy z zarządem Spółki, a także ministrami skarbu państwa oraz rolnictwa i rozwoju wsi. Dyskutowaliśmy na ten temat na posiedzeniach Komisji. Staramy się, aby jeszcze w tym roku w zamykanych cukrowniach przeprowadzić kampanię. W ten sposób można by je przygotować do uruchomienia produkcji alternatywnej w 2008 r. Uważamy, że tego rodzaju decyzja nie wpłynie negatywnie na kondycję finansową Krajowej Spółki Cukrowej „Polski Cukier” SA.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przepraszam, że przerywam, ale chciałbym państwa poinformować, że w przyszłym tygodniu poświęcimy sprawie cukrowni odrębne posiedzenie Komisji. Proszę zatem, aby teraz nie poruszać tego tematu. W przyszłym tygodniu będziemy o tym mówić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselTadeuszWozniak">Chciałem tylko zasygnalizować problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselJanLaczny">Chciałbym poruszyć problemy wapnowania i melioracji. Nie może być tak, że w kolejnych ustawach budżetowych nie przewiduje się środków na dofinansowanie wapnowania gleb oraz na melioracje. Nie chcę teraz szczegółowo omawiać tego tematu, ale wydaje mi się, że te wydarzenia, które ostatnio miały miejsce na południu Polski są spowodowane właśnie zaniedbaniami w tym zakresie. Czy państwo wiedzą, że dowóz wapna do województwa zachodniopomorskiego jest piętnastokrotnie droższy niż na tereny, gdzie występują zasoby tego surowca? Wiemy, że wapno jest podstawowym czynnikiem plonotwórczym. Jest po prostu niezbędne w uprawie. Musimy zrobić wszystko, aby w budżecie na 2007 r. jakieś środki na ten cel zostały zagwarantowane. Jeśli nie starczy pieniędzy na cały kraj, to powinniśmy chociaż wesprzeć określone województwa. Dofinansowanie powinno być tam, gdzie do złóż wapna jest najdalej.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselJanLaczny">Kolejna sprawa dotyczy cen zbóż. Wiemy, że cena interwencyjna wynosi nieco ponad 101 euro. Czy istnieje możliwość zmiany tej ceny w kolejnych latach? Proszę pamiętać, że polscy rolnicy ciągle jeszcze otrzymują znacznie mniejsze dopłaty niż farmerzy ze starych krajów członkowskich Unii Europejskiej. Stąd tak ważna jest sprawa wyższych cen skupu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselMarianDaszyk">Była tutaj mowa o „rolnikach z Marszałkowskiej”. Uważam, że to jest poważny problem. Mamy do czynienia z patologią. Na przykład w Bieszczadach tacy „rolnicy” poprzejmowali nawet po kilka tysięcy hektarów. Nie muszą nic robić, a i tak otrzymują znaczne środki w ramach dopłat bezpośrednich. Jednocześnie wartość tej ziemi systematycznie rośnie. Taka sytuacja wpływa demoralizująco na ludzi. Dlatego rolnicy proponują, aby wprowadzić kryterium obsady zwierząt, na przykład 0,3 sztuki przeliczeniowej na jeden hektar. W ten sposób nie będziemy wypłacać pieniędzy osobom, które przejęły te gospodarstwa za bezcen.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselMarianDaszyk">Kolejna sprawa dotyczy niewypłacania rolnikom pieniędzy za dostarczony towar. Tak jest w Dębicy, gdzie po upadku zakładów mięsnych, rolnicy utracili około 8 mln zł. Wydaje się, że nie ma już szans na odzyskanie tych środków. Pracownicy są w lepszej sytuacji, bo istnieje fundusz, który w przypadku likwidacji zakładu gwarantuje wypłaty wynagrodzeń. A zatem inne grupy zawodowe są w dużo korzystniejszej sytuacji niż rolnicy. Rolnik został pozostawiony sam sobie i nic nie można zrobić.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselMarianDaszyk">Chciałbym poruszyć temat spółek wodnych. Od 1 stycznia 2007 r. spółki wodne mają zapłacić 19% podatek. Te jednostki już dzisiaj bardzo źle funkcjonują. Jeśli nowe przepisy podatkowe wejdą w życie, może się to okazać zabójcze dla spółek wodnych. Trzeba zrobić wszystko, aby tak nie było.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PoselMarianDaszyk">Przedstawiciele izb rolniczych pytali mnie o ustawę regulującą działalność samorządu rolniczego. Czy jest przygotowywana nowelizacja tej ustawy? Czy zmiany będą szły w kierunku wzmocnienia roli izb rolniczych, tak jak to ma miejsce we Francji lub w Anglii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselSzczepanSkomra">W imieniu branży mleczarskiej chciałbym serdecznie podziękować panu premierowi za zainteresowanie się problemami, które dotykają producentów mleka. Mam na myśli oczywiście kwoty mleczne oraz kary za przekroczenie tych kwot. Myślę, że zapowiedź pewnej rekompensaty kar zostanie bardzo dobrze przyjęta przez producentów mleka.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselSzczepanSkomra">Dziękuję również za materiał, który otrzymaliśmy. Dzięki temu wiemy, jaką politykę będzie prowadziło Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w latach 2007-2015 i możemy się do tych działań przygotować.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PoselSzczepanSkomra">Czy podmioty skupujące będą mogły nabywać mleko od właścicieli gospodarstw, w których skończył się już okres dostosowawczy? Przypominam, że gospodarstwa miały się dostosować do końca 2006 r. Czy będzie to brane pod uwagę w 2007 roku i w latach następnych? Czy lekarze weterynarii będą dopuszczać do sprzedaży mleko z tych gospodarstw na podstawie oświadczeń rolników, czy też będzie obowiązywała inna procedura?</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PoselSzczepanSkomra">Kolejna kwestia dotyczy udzielania kredytów preferencyjnych. Jak wiemy, prowizja pobierana przy udzielaniu kredytu preferencyjnego jest dla banku niewystarczająca. W związku z tym banki wprowadzają różne opłaty administracyjne. Bardzo to denerwuje rolników, którzy nie rozumieją, dlaczego mają płacić dodatkowy haracz. Decyzje podejmowane są przez zarządy banków. Nie wiem, czy to jest legalne. Moim zdaniem, o tej kwestii powinno decydować Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PoselSzczepanSkomra">Podczas dyskusji na różnych forach w Unii Europejskiej, sygnalizowana jest możliwość spadku ceny mleka. Wszelkie dopłaty eksportowe będą powoli niwelowane w związku z negocjacjami w ramach Światowej Organizacji Handlu. Polscy rolnicy i przetwórcy rozpoczęli proces dostosowywania gospodarstw i zakładów do standardów Unii Europejskiej. To pochłonęło ogromne środki. Trzeba było zaciągnąć kredyty. Teraz dowiadujemy się, że cena mleka będzie spadać. Co w tej sytuacji zrobimy? Czy rząd zamierza podjąć jakieś działania w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselJozefKlim">Czy możliwe jest wydłużenie okresu przyjmowania wniosków o dopłaty bezpośrednie i przełożenie ostatecznego terminu z 15 maja na przykład na 15 czerwca? W niektórych regionach kraju mamy takie warunki klimatyczne, że rolnicy w ostatniej chwili podejmują decyzje dotyczące struktury zasiewów.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselJozefKlim">Pan premier Andrzej Lepper poruszył problematykę owoców miękkich. Zdaję sobie sprawę z tego, że trudno spodziewać się interwencji na tym rynku. Czy jednak Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi prowadzi jakieś prace zmierzające do wsparcia rynku owoców miękkich?</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselJozefKlim">W obrębie rolnictwa funkcjonują trzy agencje. Czy pan premier widzi potrzebę przeprowadzenia zmian organizacyjnych? Myślę tutaj o łączeniu lub likwidacji agencji. To pytanie zadaję w kontekście prac nad ustawą dotyczącą biopaliw, która stanowi, że Agencja Rynku Rolnego będzie podmiotem prowadzącym rejestr.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselLechKuropatwinski">Chciałbym prosić, aby w przyszłym tygodniu, kiedy Komisja będzie debatować na temat Krajowej Spółki Cukrowej „Polski Cukier” SA, zapewnić na tyle dużą salę, aby w spotkaniu mogli uczestniczyć przedstawiciele wszystkich zamykanych cukrowni.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselLechKuropatwinski">Myślę, że należałoby opublikować nazwiska tych „rolników z Marszałkowskiej”, którzy nie prowadzą produkcji rolnej, ale otrzymują dopłaty. Należałoby podać te nazwiska we wszystkich środkach przekazu oraz w Internecie. Niech społeczeństwo się dowie, w jaki sposób ci ludzie nabyli grunty.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselLechKuropatwinski">Jak wygląda sprawa promocji naszych artykułów rolno-spożywczych na rynkach wschodnich? Do tej pory mówiono, że powołany zostanie zespół, który zajmie się promocją polskiej żywności. Czekamy na to od kilku lat. Czy teraz taki zespół zostanie utworzony?</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PoselLechKuropatwinski">Kolejna kwestia dotyczy rent strukturalnych. Pan premier mówił o tym, że pieniędzy nie wystarczy dla wszystkich chętnych. W ostatnich latach wielu rolników oddawało gospodarstwa w dzierżawę. Działo się to z różnych względów, na przykład ze względu na stan zdrowia. Rolnicy płacili składki do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Dzisiaj w takiej rodzinie tylko mąż jest na emeryturze, a żona jest traktowana jako domownik, mimo że też płaciła składki. Ten problem dotyczy wielu tysięcy rolników. Czy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zamierza to uregulować?</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PoselLechKuropatwinski">Była tutaj mowa o zatrudnianiu pracowników zza wschodniej granicy. W Polsce bez pracy pozostaje ponad 2,6 mln osób. Dlaczego nie wprowadzimy zasady, że wszyscy, którzy otrzymują pieniądze z pomocy społecznej lub z urzędu pracy, mają obowiązek podjęcia pracy? Nie mówię, że to dotyczy tylko zbierania truskawek. Są też inne potrzeby. Ci ludzie otrzymują publiczne środki za darmo. Zróbmy coś, aby to się zmieniło. W tej chwili wypłacamy haracze, a urzędy pracy nie robią tego, co powinny. Dlaczego nie możemy skorzystać z tych ludzi, a musimy sprowadzać pracowników z Ukrainy lub z innych państw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#SenatorRomanWierzbicki">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi posła Lecha Kuropatwińskiego w sprawie bezrobotnych. Jako poseł zgłaszałem kiedyś pewną propozycję w tym względzie, ale nie uzyskała ona poparcia w Sejmie. Uważam, że osoby, które korzystają z różnego rodzaju zasiłków, powinny świadczyć pracę na rzecz gminy. Jeśli ktoś się nie kształci lub nie jest chory, to powinien świadczyć na rzecz gminy jakąś pracę.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#SenatorRomanWierzbicki">Nie rozumiem, dlaczego młodzież licealna nie może być dowożona do szkół autobusami szkolnymi? Czy chodzi o to, aby dzieci na wsi kończyły edukację na poziomie gimnazjum?</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#SenatorRomanWierzbicki">Kolejna sprawa dotyczy Agencji Nieruchomości Rolnych. To nie jest tylko kwestia przekazania nadzoru nad Agencją Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wiadomo, że operacja przejmowania pegeerów została źle przeprowadzona. Zakładano, że ziemia z Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa ma w pierwszej kolejności trafiać do gospodarstw rodzinnych. Do dzisiaj ta zasada nie jest przestrzegana. Ciągle spotykamy się z przypadkami omijania przepisów. Podejmowane są nawet działania niezgodne z prawem. Trzeba wreszcie coś zrobić, aby to, co jeszcze pozostało w Agencji lub co jest tam zwracane przez dzierżawców, trafiło w ręce rolników indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#SenatorRomanWierzbicki">Była tutaj mowa o niskiej cenie zbóż. Trzeba podjąć zdecydowane działania, aby ta cena była wyższa. Pozostaje jeszcze problem obowiązującego w Unii Europejskiej kryterium najmniejszej dopuszczalnej partii dostaw w ramach skupu interwencyjnego. Doskonale wiemy, że tego kryterium nie są w stanie spełnić drobni rolnicy. Oczywiście można powiedzieć, że rolnicy powinni się organizować i zakładać grupy producentów, ale aby to było możliwe najpierw trzeba zmienić ustawę. Dopiero potem będziemy mogli wymagać od rolników, aby zakładali grupy producenckie. Czy możliwe jest podjęcie takich działań, aby w Polsce nie stosowano obecnych kryteriów skupu?</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#SenatorRomanWierzbicki">Poruszano tutaj problem owoców miękkich. Nie chodzi tylko o cenę owoców deserowych, ale o zagospodarowanie owoców przeznaczonych do przetwórstwa. W przypadku wiśni konieczne jest drylowanie. Owoce bez pestek, zapakowane do pojemników byłyby przekazywane zakładom przetwórczym. Jednak tego rodzaju czynności są traktowane jako działalność gospodarcza i plantatorzy muszą płacić podatek VAT.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#SenatorRomanWierzbicki">Ostatnia kwestia dotyczy biopaliw. Uważam, że powinniśmy podjąć działania, aby rolnictwo wprowadzić do sektora paliwowo-energetycznego. W sytuacji, gdy mamy problemy ze sprzedażą płodów rolnych, to jest bardzo istotna sprawa. Zdaniem związków zawodowych, małe agrorafinerie powinny powstawać na poziomie gmin lub powiatów. Chodzi o to, aby ta produkcja pozostała na wsi. Powinniśmy stworzyć warunki do tego typu działań. Biopaliw nie produkuje się w Polsce z kilku powodów. Przede wszystkim był duży sprzeciw ze strony lobby naftowego oraz poprzedniego prezydenta. Argumentowano, że biopaliwa są szkodliwe dla silników samochodowych. Estry rzepakowe są rzeczywiście szkodliwe, ale nie dla silników tylko dla importerów ropy naftowej. Ponadto duże rafinerie nie były jeszcze przygotowane do masowego przetwarzania rzepaku na olej napędowy. Byłoby bardzo źle, gdyby duże koncerny przejęły całą produkcję estrów rzepakowych. Biokomponenty powinny powstawać w małych, chłopskich rafineriach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrezesKrajowegoZwiazkuRolnikowKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">W krajach Europy Zachodniej większość otoczenia obsługującego rolnictwo wywodzi się ze spółdzielczości. Na przykład w Danii 90% ubojni, przetwórni i sklepów funkcjonuje w ramach spółdzielni. W Polsce prywaciarz goni prywaciarza i się potem zastanawiamy, dlaczego system się wali. Trzeba dać chłopom więcej władzy. Powinniśmy zadbać o większe finansowanie tych obszarów w ramach PROW. Jeśli mówimy o ograniczaniu kosztów produkcji, to nie można tylko sięgać do budżetu państwa. Trzeba to robić poprzez systemowe organizowanie rolników. Trzeba ich nakłaniać do organizowania się.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PrezesKrajowegoZwiazkuRolnikowKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Dlaczego nie wspiera się pomysłu świadczenia usług rolniczych? To nie jest kolektywizacja. Dzisiaj spółdzielczość się rozwija w Austrii. Rozmawiałem o tym z panem premierem Andrzejem Lepperem i cieszę się, że wspiera ten kierunek. A zatem nie oferujmy rolnikom tylko grup producenckich, wspierajmy również rozwój spółdzielczości. Zobaczcie państwo, jak Francuzi operują zbożem, a Duńczycy mięsem. Zagraniczne związki zawodowe i spółdzielnie wykupują udziały w naszych masarniach. Mówimy, że to obcy kapitał. To nie jest żaden obcy kapitał. Cukrownie zostały wykupione przez związkowe korporacje z Niemiec, Danii i Francji. A my to nazywamy obcym kapitałem. Dlaczego nie pokazano polskim rolnikom, jak budować takie struktury? Właścicielami tych korporacji są farmerzy.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PrezesKrajowegoZwiazkuRolnikowKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Kolejna sprawa dotyczy reformy Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Znów się zaczną polityczne nagonki. Proszę zobaczyć, jak systemy ubezpieczeń rolników są finansowane w innych krajach Unii Europejskiej. A zatem polskie rozwiązania są całkowicie normalne. System trzeba tylko uszczelnić, aby z niego nie korzystali oszuści. Udało nam się zatrzymać tę reformę i mam nadzieję, że premier żadnych nowych rozwiązań nie poprze.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PrezesKrajowegoZwiazkuRolnikowKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Jeśli chodzi o rynek owoców miękkich, to myślę, że polscy plantatorzy mają słabą siłę oddziaływania. Trzy lata temu spadła cena kalafiorów i Komisja Europejska pod naciskiem farmerów przyznała środki na interwencję. Tymczasem my jesteśmy za słabi. Komisja Europejska nas się nie boi i wodzi nas za nos. Myślę, że trzeba wzmóc wysiłki i przeprowadzić skuteczny lobbing w sprawie owoców miękkich. Możemy to zrobić w COPA-COGECA oraz w instytucjach Parlamentu Europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PrezesKrajowegoZwiazkuRolnikowKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Chciałbym jeszcze podziękować panu premierowi za propozycję systemowego uregulowania problemu składek do międzynarodowych organizacji związkowych. W ten sposób zwiększa się zdolności związków zawodowych do wykonywania swoich funkcji. Robimy to przecież w interesie państwa. Na mocy decyzji premiera Kazimierza Marcinkiewicza otrzymaliśmy z budżetu państwa kwotę 1,2 mln zł. Tymczasem przez ostatnie cztery lata z budżetów związków zawodowych wydaliśmy prawie 3 mln zł na utrzymanie naszego przedstawicielstwa w Brukseli. A zatem należy to traktować jako pomoc państwa, a nie jako finansowanie związków zawodowych. Ta pomoc ma charakter przejściowy. Chcemy ją otrzymywać do czasu, gdy zostaną przyjęte rozwiązania prawne, które pozwolą związkom wypracowywać własne środki. Tak jest w innych krajach Unii Europejskiej. Przygotujemy dla państwa odpowiednie propozycje w tym względzie. Prosimy o poparcie zmian w ustawie dotyczącej związków zawodowych. Pozwoli to na sfinansowanie z budżetu państwa składek do COPA-COGECA. W przeciwnym razie 1 sierpnia 2006 r. wszystkie organizacje związkowe przestaną funkcjonować w strukturach międzynarodowych. To będzie wielka strata dla polskiego państwa, a nie dla kółek rolniczych czy innych organizacji związkowych.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#PrezesKrajowegoZwiazkuRolnikowKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Kolejna kwestia dotyczy pomocy dla młodych rolników. W programie uczestniczyło wiele nieuprawnionych osób. W ten sposób fikcyjnie wzrosła liczba gospodarstw rolnych. Bardzo proszę, aby przeprowadzono kontrolę, czy młodzi rolnicy, którzy otrzymali po 50 tys. zł, wykonali warunki umowy. Zgodnie z umową, powinni zagospodarować teren w celu uruchomienia produkcji zwierzęcej lub roślinnej. Sam znam przypadki, w których znajomi lub pracownicy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa otrzymali 50 tys. zł, bo posiadali jeden hektar ziemi. Myślę, że po kontroli odzyskamy pieniądze dla kilku tysięcy oczekujących na pomoc, autentycznych młodych rolników. Trzeba odebrać te środki wraz z odsetkami.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#PrezesKrajowegoZwiazkuRolnikowKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Polska ma prawo do stosowania indywidualnych rozwiązań. W wielu krajach obowiązują różne systemy, mimo że wszystko dzieje się w ramach Unii Europejskiej. Czasami pewne grupy nacisku chcą osiągnąć swój cel i wtedy pojawia się argument, że takie są wymogi Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Proszę kończyć wypowiedź. Mamy już bardzo niewiele czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrezesKrajowegoZwiazkuRolnikowKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Od kogo rolnicy mają się dowiedzieć, czym jest Unia Europejska i co to jest COPA-COGECA? Związki rolnicze w takich krajach jak Austria, Francja czy Wielka Brytania mają godzinne audycje radiowe i programy telewizyjne. Niedawno byłem na kongresie światowej organizacji rolników w Seulu. Dostaliśmy prawo do zorganizowania takiego kongresu w Polsce za dwa lata. Nikogo to u nas nie interesuje. Natomiast wystarczy, że ktoś się przewróci, a wiadomość o tym pojawia się od razu na pierwszych stronach gazet.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PrezesKrajowegoZwiazkuRolnikowKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Uważam, że należy dokonać zmian w mediach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PrezesKrajowegoZwiazkuRolnikowKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Chciałbym państwa poinformować, że w najbliższą środę w gmachu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbędzie się spotkanie w sprawie negocjacji prowadzonych w ramach WTO. Niedługo takie konsultacje odbędą się w Brukseli przy udziale przedstawicieli COPA-COGECA oraz komisarza Petera Mendelsona, który prowadzi negocjacje w imieniu Unii Europejskiej. Negocjacje niosą ze sobą ogromne zagrożenia dla europejskiego rolnictwa. Przed wyjazdem do Brukseli chcemy wypracować jednolite stanowisko i dlatego zapraszam państwa na spotkanie w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselStanislawStec">Mam tylko jedno pytanie. W Wielkopolsce mamy do czynienia z klęską suszy. Sytuacja jest bardzo poważna. Już w przyszłym tygodniu mogą się rozpocząć żniwa. Niestety to będą plewy, bo od trzech tygodni nie spadła tam ani jedna kropla deszczu. Ponieważ nie funkcjonuje jeszcze system dopłat do rolniczych ubezpieczeń majątkowych, potrzebne będą kredyty klęskowe. Czy zostaną uruchomione takie linie kredytowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselStanislawKalemba">Chciałem zabrać głos w tej samej sprawie. Panuje susza. Rolnicy zgłaszają się już do gmin. Każdy kolejny dzień bez deszczu oznacza większe spustoszenia na polach. Poprzednim razem, gdy panowała susza, rolnicy w Wielkopolsce stracili około 400 mln zł. W tej chwili straty mogą wynieść nawet do 50%, jeśli chodzi o zboża.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselStanislawKalemba">Czy będą powoływane komisje, które oszacują straty? Rolnicy na to czekają. Dopłaty do ubezpieczeń majątkowych nie funkcjonują, a nawet jeśli zostaną uruchomione, to obejmą zaledwie 1% upraw.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PoselStanislawKalemba">Kolejna kwestia dotyczy dopłat do buraków cukrowych. Czy podejmowane są działania, aby spadkobiercy mogli przejmować te dopłaty? W tej chwili można przejąć dopłaty tylko w przypadku śmierci plantatora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o suszę, to sytuacja jest trudna nie tylko w Wielkopolsce. W związku z tym proponuję, aby Komisja upoważniła prezydium do przygotowania dezyderatu do rządu w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja wyraziła na to zgodę.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">W dyskusji padło bardzo wiele pytań. Poruszono wiele ważnych tematów. Pan premier nie jest w stanie odpowiedzieć na wszystko w ciągu pięciu czy dziesięciu minut. Nie chcemy pominąć żadnej ważnej kwestii. Za dwa tygodnie ukaże się biuletyn z posiedzenia Komisji. W ten sposób Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi otrzyma materiał, do którego będzie się mogło ustosunkować. Natomiast na podstawie dzisiejszej dyskusji prezydium opracuje plan pracy Komisji.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PoselWojciechMojzesowicz">To nie znaczy, że unikamy odpowiedzi. Chcemy do tych problemów podejść bardzo poważnie. Była tutaj mowa o rentach strukturalnych, biopaliwie, Krajowej Spółce Cukrowej „Polski Cukier” SA i o wielu innych sprawach. Nie sposób na wszystko dzisiaj odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Wiceprezes Rady Ministrów, minister rolnictwa i rozwoju wsi Andrzej Lepper:</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Chciałbym państwa zapewnić, że jestem przygotowany i mogę odpowiedzieć na większość pytań. Rozumiem jednak, że za chwilę zbiera się podkomisja nadzwyczajna, która przygotowuje ustawę dotyczącą biopaliw i w związku z tym musimy już kończyć. Deklaruję chęć zorganizowania kolejnego spotkania. Nie chcę, aby powtórzyła się sytuacja, gdy rozmawiałem z przedstawicielami jednego ze związków zawodowych, po czym w prasie ukazała się informacja, że minister rolnictwa i rozwoju wsi nie miał czasu, aby się spotkać z tymi panami. Dlatego proszę, aby po zakończeniu tego posiedzenia nie mówić, że zadano wiele pytań, na które posłowie nie otrzymali odpowiedzi. To by źle świadczyło o naszej współpracy. Tymczasem Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi zależy na dobrej współpracy z Komisją.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Myślę, że poseł Wojciech Mojzesowicz zaproponował dobre rozwiązanie. Jestem do państwa dyspozycji. Nie będę unikał spotkań z Komisją. Zawsze możecie państwo liczyć na obecność wiceministrów, prezesów agencji i przedstawicieli innych podległych mi jednostek. Dotyczy to także Agencji Nieruchomości Rolnych, która wprawdzie jest nadzorowana przez Ministra Skarbu Państwa, ale z którą również współpracujemy.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Na zakończenie chciałbym się odnieść do kilku kwestii. Na pewno jednym z ważniejszych problemów jest tegoroczna susza. Właściwie co roku w jakimś regionie kraju występuje susza. Niemniej jednak już jutro chciałbym omówić z panem premierem propozycje Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w zakresie udzielenia pomocy rolnikom poszkodowanym w wyniku suszy. Zastanowimy się, jak im można pomóc. Być może tak, jak w poprzednich latach, przesuniemy terminy niektórych płatności. Byłoby najlepiej, gdyby uruchomiono system ubezpieczeń majątkowych, ale na to jest już chyba za późno. Mówiono tutaj, że trzeba wykorzystać 55 mln zł przeznaczone na dopłaty do ubezpieczeń. Niestety, firmy ubezpieczeniowe nie bardzo są zainteresowane podpisywaniem umów z rolnikami. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że tych środków jest po prostu za mało. Kwota 55 mln zł jest niewystarczająca, jeśli weźmiemy pod uwagę, że rolnicy posiadają około 18 mln ha upraw. Rolników nie stać na to, aby zapłacić wysokie składki oraz aby ubezpieczyć uprawy od powodzi, suszy i innych klęsk. Do tego są potrzebne są znacznie większe środki. A zatem w kwestii suszy będziemy informować Komisję na bieżąco. Już dzisiaj zajmiemy się przygotowywaniem szczegółowych rozwiązań. Jutro będę o tym rozmawiał z panem premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Poseł Marek Sawicki mówił o przetargach w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Nie mam zamiaru niczego ukrywać. Natychmiast przygotujemy analizę kosztów budowy systemu informatycznego w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej, które razem z nami przystępowały do Wspólnoty. Nie możemy się przecież porównywać z Niemcami czy Francją. Natomiast możemy się odnieść do takich krajów, jak Litwa, Czechy i Węgry.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Nie będę rozwijał wątku owoców miękkich. Nie słyszałem tej wypowiedzi pana premiera Ludwika Dorna w kwestii zaostrzenia kontroli pracowników na plantacjach. Wczoraj rozmawiałem z panem premierem Ludwikiem Dornem i odniosłem wrażenie, że jego podejście do tej sprawy jest nieco inne. Mówiliśmy o mniej rygorystycznym podchodzeniu do kwestii zatrudniania pracowników sezonowych.</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Podczas dyskusji kilka razy poruszono problematykę pomocy dla młodych rolników. Zgodnie z nowym Programem rozwoju obszarów wiejskich rolnik będzie musiał przedstawić rachunki dokumentujące przynajmniej 50% poniesionych wydatków. Chodzi o to, żeby nie było tak, że ktoś otrzymuje 50 tys. zł i ma całkowitą dowolność w wydatkowaniu tych środków. Wprowadzimy obowiązek wykazania, że za te pieniądze zrealizowano inwestycję ważną dla gospodarstwa. Czasami potrzebny jest też samochód. Młody rolnik ma prawo go kupić. Ważne jest, żeby posiadał rachunek.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o paliwo rolnicze, to istnieje rozporządzenie Rady Ministrów w tej sprawie. Nie mówmy zatem o notyfikacji w Komisji Europejskiej. Przepisy wejdą w życie i rolnicy dopłaty do paliwa uzyskają.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Poseł Wojciech Pomajda mówił, że przy zmianie zasad naliczania dopłat bezpośrednich trzeba będzie modyfikować system Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz że na tym stracą rolnicy uprawiający zboża. Tak na pewno nie będzie. Podstawowa kwota dopłaty pozostaje bez zmian. Jeśli ktoś uprawia zboża, otrzyma ponad 500 zł dopłaty do jednego hektara. Natomiast „rolnicy z Marszałkowskiej” lub z „rolnicy z Wiejskiej” otrzymają tylko tyle, ile musimy im wypłacić, czyli 80 euro. W związku z tym na pewno środków nie zabraknie. Dokładnie to obliczyliśmy. Rolnicy, którzy wykazują użytki zielone, a nie hodują bydła, otrzymają tylko 80 euro dopłaty. Ci, którzy utrzymują zwierzęta, dostaną więcej. Chcemy, aby to dotyczyło gospodarstw z obsadą 1,8 sztuki przeliczeniowej na hektar. To i tak mało, bo wiemy z podręczników, że z jednego hektara można wyżywić trzy duże sztuki zwierząt. Wskaźnik 1,4 byłby zbyt niski przy intensywnej hodowli przeżuwaczy. Dlatego chcemy, aby w gospodarstwach hodowlanych obowiązywał wskaźnik 1,8, ale średnio w kraju będzie to 1,4.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kolejna kwestia dotyczy producentów drobiu i kwoty odszkodowań. Można mieć pretensję, że nie otrzymaliśmy więcej środków z Unii Europejskiej. Tak podzielono te pieniądze. Zabierałem w tej sprawie głos na posiedzeniu Rady Europejskiej w Luksemburgu. Niestety, część szkód zgłoszonych przez polskich producentów nie odpowiadała warunkom, jakie określiła Komisja Europejska. W naszym zgłoszeniu były uwzględnione straty przetwórców i przedsiębiorstw chłodniczych, a tego Unia Europejska nie honorowała. Wypłacano odszkodowania tylko producentom brojlerów i jaj. Dlatego otrzymaliśmy tak niewielką kwotę. Moim zdaniem związki producentów drobiu słusznie upominają się o więcej, ale według przyjętych kryteriów nie mogliśmy otrzymać większych środków.</u>
          <u xml:id="u-25.15" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Ostatnia sprawa dotyczy rybołówstwa. Podczas posiedzenia Rady Ministrów zaproponowałem, aby Departament Rybołówstwa pozostał w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Tak właśnie jest w 22 państwach członkowskich Unii Europejskiej. Jeżeli zmienimy tę strukturę, możemy mieć problemy. Przypominam, że przy realizacji programów wsparcia dla rybołówstwa agencją płatniczą jest Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. To może być problem. Nie wiem, jaką decyzję podejmie premier. Wydaje się, że w tej chwili wszystko zmierza w kierunku przekazania Departamentu Rybołówstwa Ministerstwu Gospodarki Morskiej. Czy tak będzie? Nie wiem. Osobiście opowiadam się za tym, aby ten Departament został w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
          <u xml:id="u-25.16" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Nie odpowiedziałem na wszystkie pytania. Deklaruję chęć udziału w kolejnym posiedzeniu Komisji. Myślę, że można je zorganizować pod koniec lipca. Dzisiaj zarezerwowałem dla państwa więcej czasu, ale rozumiem, że ważniejsze jest przygotowanie projektu ustawy dotyczącej biopaliw. To jest bardzo pilna sprawa. Czas płynie nieubłaganie, a terminy agrotechniczne są ściśle określone.</u>
          <u xml:id="u-25.17" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Dlatego proponuję, aby kolejne nasze spotkanie odbyło się w dniu przed posiedzeniem Sejmu. To może być na przykład poniedziałek. Chodzi o to, abyśmy mieli więcej czasu. W ten sposób po otrzymaniu biuletynu, będę mógł się szczegółowo odnieść do wszystkich spraw, o których dzisiaj państwo mówiliście.</u>
          <u xml:id="u-25.18" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Bardzo dziękuję za tę deklarację. Nie wiem, czy uda się zorganizować takie spotkanie w ciągu dwóch tygodni, ale postaramy się to zrobić.</u>
          <u xml:id="u-25.19" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zgadzam się z opinią, że sprawami rybołówstwa powinno się zajmować Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Te kwestie powinny też pozostać w gestii Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. To jest jednak część gospodarki żywnościowej. Trudno to oddzielić od całości, bo przecież to są także sprawy związane z nadzorem weterynaryjnym.</u>
          <u xml:id="u-25.20" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zamykam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>