text_structure.xml 262 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 15 min 05)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Józef Zych oraz wicemarszałkowie Marek Borowski i Aleksander Małachowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JózefZych">Proszę o zajmowanie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JózefZych">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JózefZych">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panów posłów Stanisława Ciesielskiego i Artura Smółko.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JózefZych">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Artur Smółko.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JózefZych">Proszę wyznaczonych posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JózefZych">Protokół 108 posiedzenia uważam za przyjęty wobec niewniesienia do niego zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JózefZych">Porządek dzienny posiedzenia został paniom i panom posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JózefZych">Komisje rozpatrujące pilne projekty ustaw: o ochronie mienia i osób oraz o bezpieczeństwie imprez masowych zwróciły się z prośbą o wydłużenie im terminu złożenia sprawozdań o tych projektach ustaw.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JózefZych">Właściwe komisje przedłożyły sprawozdanie o stanowisku Senatu do ustawy Prawo o ruchu drogowym.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#JózefZych">W związku z tym Prezydium Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, proponuje, aby skreślić punkty 1 i 2 dotyczące sprawozdań komisji o pilnych projektach ustaw: o ochronie osób i mienia oraz o bezpieczeństwie imprez masowych, wyznaczając jednocześnie komisjom nowy termin przedłożenia sprawozdań o tych projektach ustaw na dzień 27 czerwca 1997 r., oraz aby dodać nowy punkt porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług oraz Komisji Ustawodawczej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy Prawo o ruchu drogowym.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#JózefZych">Odpowiedniej zmianie ulegną oznaczenia pozostałych punktów porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#JózefZych">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#JózefZych">Sprzeciwu nie słyszę. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#JózefZych">Informuję, że na podstawie art. 99 ust. 3 regulaminu Sejmu zgłoszono wnioski do porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#JózefZych">Przystępujemy do ich rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#JózefZych">Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały o przeprowadzeniu referendum w sprawie dopuszczalności przerywania ciąży.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#JózefZych">Proszę posła sekretarza o odczytanie uzasadnienia wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławCiesielski">„Wprowadzenie pierwszego czytania projektu uchwały do porządku obrad wymienionego posiedzenia Sejmu pozwoli podjąć prace legislacyjne, których ewentualne pozytywne zakończenie umożliwi przeprowadzenie referendum łącznie z wyborami parlamentarnymi”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JózefZych">Bardzo proszę, pan poseł Bugaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RyszardBugaj">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jesteśmy zainteresowani żywotnie tym problemem, wszelako nie mamy druków. Myślę, że moglibyśmy tę decyzję podejmować mając w ręku druk. To, po pierwsze. Po drugie, chciałem zapytać pana marszałka, czy coś zostało już wyjaśnione. Mianowicie wydawało nam się, że referendum może mieć sens po wcześniejszym rozstrzygnięciu przez Izbę losów orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Chciałem zapytać pana marszałka, czy Prezydium Sejmu uzyskało w tej kwestii jakieś wyjaśnienia prawne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Chciałbym poinformować, że Prezydium Sejmu zajmowało się tym zagadnieniem w dniu dzisiejszym i nie zostało przekonane co do celowości wprowadzenia pod obrady tego wniosku - jest temu przeciwne. Natomiast były ekspertyzy dotyczące projektu uchwały. Ekspertyzy wskazują na to, przy różnych zastrzeżeniach, że oczywiście istnieje możliwość, Sejm może o tym zadecydować. Były jednak podnoszone kwestie, w jakiej kolejności problemy powinny być rozstrzygane: Czy najpierw przyjęcie orzeczenia Trybunału? Nie ma żadnego proceduralnego przepisu, który by to regulował, który by zakazywał takiego czy innego postępowania w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JózefZych">Proszę bardzo, pan poseł Szmajdziński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzySzmajdziński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nasz klub nie może ponosić odpowiedzialności za to, że złożony w piątek w ubiegłym tygodniu projekt uchwały do dzisiaj do posłów nie dotarł. Uważamy, że nic nie stoi na przeszkodzie, i nie ma żadnych przeszkód biurokratycznych, żeby to się stało w najbliższych godzinach. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ta kwestia została rozpatrzona w czwartek, czyli za dwa dni. Wszyscy zdążą się z krótką uchwałą w tej sprawie z całą pewnością zapoznać. Wnoszę o przeprowadzenie w tej sprawie głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JózefZych">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Panie Pośle! Informuję, że na wniosku klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej widnieje data wpływu 16 czerwca.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JózefZych">Proszę bardzo, pan poseł Wujec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#HenrykWujec">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Czy wobec informacji, że projekt uchwały wpłynął w dniu 16 czerwca, czyli wczoraj, zasadne jest rozpatrywanie w ogóle wprowadzenia tego punktu do porządku tych obrad Sejmu? Ponieważ jest to niezgodne z regulaminem Sejmu, sądzę, że nie powinniśmy tego tutaj rozpatrywać. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JózefZych">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JózefZych">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JózefZych">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały o przeprowadzeniu referendum w sprawie dopuszczalności przerywania ciąży, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JózefZych">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JózefZych">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JózefZych">W głosowaniu wzięło udział 361 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 165 posłów, przeciw - 170, 26 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#JózefZych">Stwierdzam, że Sejm wniosek Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#JózefZych">Klub Parlamentarny Unii Wolności wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Projekt apelu Sejmu w sprawie wezwania Rady Ministrów do podjęcia działań zmierzających do uzyskania przez Sybiraków odszkodowań (druk nr 2373).</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#JózefZych">Proszę o odczytanie uzasadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławCiesielski">„Około stu Sybiraków, którzy doczekali sędziwego wieku w niepodległej Polsce, oczekuje odszkodowań za katorżniczą pracę w nieludzkich warunkach w łagrach i miejscach przymusowego osiedlenia. Zawierając z Rosją w 1996 roku umowę dotyczącą zamknięcia wzajemnych zobowiązań z okresu istnienia Związku Radzieckiego, rząd Polski zastosował metodę przemilczania polityki władz radzieckich i sprawy odszkodowań dla żyjących ofiar tej polityki. Uważamy, że rząd Rzeczypospolitej Polskiej powinien podjąć z władzami Federacji Rosyjskiej rokowania w sprawie odszkodowań dla ofiar deportacji, zmuszanych do niewolniczej pracy na rzecz Związku Radzieckiego. Jest to sprawa nie cierpiąca zwłoki.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#StanisławCiesielski">Klub Parlamentarny Unii Wolności nie widzi powodu, dla którego rozpatrzenie projektu apelu nie zostało wprowadzone do porządku obrad 109 posiedzenia Sejmu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JózefZych">Prezydium Sejmu popiera ten wniosek.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JózefZych">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JózefZych">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Klubu Parlamentarnego Unii Wolności o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Projekt apelu Sejmu w sprawie wezwania Rady Ministrów do podjęcia działań zmierzających do uzyskania przez Sybiraków odszkodowań, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JózefZych">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#JózefZych">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#JózefZych">W głosowaniu wzięło udział 365 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 274 posłów, przeciw - 19, 72 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#JózefZych">Stwierdzam, że Sejm wniosek Klubu Parlamentarnego Unii Wolności przyjął.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#JózefZych">Koło Parlamentarne Bezpartyjnego...</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#komentarz">(Poseł Wacław Martyniuk: Proszę o głos.)</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#JózefZych">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WacławMartyniuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pan marszałek był uprzejmy przed chwilą powiedzieć, iż Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej złożył wniosek 16 tego miesiąca. Otóż chciałbym panu marszałkowi przekazać kopię, w której jest data wpływu 13 czerwca.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Jaskiernia: To jest dezinformowanie Wysokiej Izby.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JózefZych">Panie Pośle! Sprawdzimy to, bo ja mogę panu przekazać również - z datą 16. A więc wyjaśnimy tę okoliczność.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JózefZych"> To jest sprawa sekretariatu, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Szmajdziński: Reasumpcja.)</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JózefZych">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WacławMartyniuk">Panie Marszałku! Wydaje mi się, że w sytuacji, która zaistniała, pan marszałek powinien raczej przeprowadzić reasumpcję głosowania.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Bugaj: Nie ma żadnych powodów.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefZych">Panie Pośle! Nie data decyduje o tym. Natomiast jeżeli chodzi o podstawy do reasumpcji, to są wyraźnie ustalone w regulaminie.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#komentarz">(Poseł Lech Szymańczyk: Ale Izba została wprowadzona w błąd przy głosowaniu.)</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Jeszcze nie zdarzyło mi się, żebym chciał wprowadzić Sejm w błąd.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#JózefZych"> Dysponuję jednym dokumentem; pan poseł zakwestionował to, przedłożył... Zapowiedziałem to i dokonam dokładnego ustalenia, co było przyczyną pojawienia się takich dwóch dat. Natomiast gdyby była kwestia innego rodzaju - liczenia owych 7 dni - to w tym momencie można by sprawę rozważać.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Szmajdziński: Ale wtedy by się można zgodzić, że...)</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#JózefZych">Tak, oczywiście. Ja nie wypowiedziałem się przeciwko - mówię tylko, że gdyby były różnice odnośnie do tych terminów, to również regulaminowo w pierwszej kolejności można by ustalić, że termin został zachowany.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#JózefZych">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JerzySzmajdziński">Panie Marszałku! Za chwilę złożymy wniosek o reasumpcję...</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#komentarz">(Poseł Hanna Suchocka: Ale na jakiej podstawie?)</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JerzySzmajdziński">...i mamy prośbę, żeby ten wniosek - w związku z wprowadzeniem Wysokiej Izby w błąd - został uwzględniony.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JózefZych">Koło Parlamentarne Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Informacja rządu o realizacji uchwały Sejmu z dnia 30 sierpnia 1996 r. w sprawie polityki państwa na rzecz rodzin.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JózefZych">Proszę posła sekretarza o odczytanie uzasadnienia tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławCiesielski">„Uchwałą Sejmu z dnia 30 sierpnia 1996 r. rząd został zobowiązany do przedstawienia do dnia 30 grudnia 1996 r. programu polityki rodzinnej. W czasie posiedzenia Sejmu 18 lutego 1997 r. pełnomocnik rządu poinformowała Sejm o wniosku premiera rządu skierowanym do marszałka Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej o prolongatę terminu realizacji tego zadania, wskazując miesiąc kwiecień br. jako kolejny termin realizacji uchwały z dnia 30 sierpnia 1996 r. Do dnia dzisiejszego uchwała nie została zrealizowana. Tymczasem środki przekazu poinformowały społeczeństwo, że program został już opracowany.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#StanisławCiesielski">Przygotowanie programu działań rządu wobec rodziny jest sprawą palącą. Polskie rodziny czekają na konkretne rozwiązania lewicowego rządu m.in. w sprawach systemu podatkowego, budownictwa mieszkaniowego, ochrony zdrowia czy rosnącego obszaru ubóstwa. Do tej pory prezentowane przez rząd werbalne zapowiedzi skutecznego rozwiązywania problemów rodzin nijak mają się do decyzji koalicji rządzącej. Z powyższych powodów prosimy jak na wstępie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JózefZych">Informuję, że rząd przedstawił w dniu dzisiejszym program polityki rodzinnej, który Prezydium Sejmu skierowało do właściwych komisji. Prezydium przewiduje umieszczenie tego programu w porządku dziennym jednego z sierpniowych posiedzeń Sejmu. W związku ze skierowaniem programu do komisji Prezydium Sejmu nie popiera tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JózefZych">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JózefZych">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Koła Parlamentarnego Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Informacja rządu o realizacji uchwały Sejmu z dnia 30 sierpnia 1996 r. w sprawie polityki państwa na rzecz rodzin, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#JózefZych">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#JózefZych">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#JózefZych">W głosowaniu wzięło udział 368 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 124 posłów, przeciw - 192, 52 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#JózefZych">Stwierdzam, że Sejm wniosek Koła Parlamentarnego Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#JózefZych">Koło Parlamentarne Polskiej Partii Socjalistycznej wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy Ordynacja podatkowa (druki nr 1177, 1177-A i 2343).</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#JózefZych">Proszę o odczytanie uzasadnienia wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławCiesielski">„Ordynacja podatkowa jest niezwykle istotnym aktem prawnym, który może przyczynić się skutecznie do bardziej sumiennego wywiązywania się obywateli ze zobowiązań podatkowych. Dotychczas jedynie obywatele o niskich i średnich dochodach płacili sumiennie podatki, podczas gdy wielu zamożniejszych podatników znajdowało wiele sposobów uchylania się od wypełniania swych powinności względem współobywateli. Sprawia to, iż poziom ściągalności podatków w górnych grupach dochodowych jest rażąco niski i odbiega od poziomu, jaki osiągają wysoko rozwinięte kraje Europy. Zwłaszcza wprowadzone do ordynacji deklaracje majątkowe mogą się przyczynić do ograniczenia szarej strefy w gospodarce, zmniejszenia korupcji. Nałożenie na obywateli, których majątek przekracza 300 tys. nowych (3 mld starych) złotych, obowiązku deklarowania swego stanu posiadania objętego tajemnicą urzędnikom skarbowym zakończy okres, w którym na każdym bogatym Polaku ciążył bagaż społecznych podejrzeń o nadużycia podatkowe i finansowe. Uważamy, że rozpętana w mediach kampania przeciw rządowemu projektowi ustawy Ordynacja podatkowa nie służy uczciwym przedsiębiorcom i ludziom sukcesu, tylko stanowi zasłonę dla tych wszystkich, którzy przed resztą społeczeństwa i fiskusem chcą ukryć swe dochody bądź dlatego, że są one nielegalne, bądź celem uniknięcia ich opodatkowania.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#StanisławCiesielski">Ordynacja podatkowa to część podejmowanych przez rządzącą koalicję działań na rzecz uszczelnienia systemu prawnego, tak aby nie pozwalał on wąskim grupom obywateli bogacić się kosztem pozostałych. Są w niej rozwiązania przystosowujące nasz kraj do standardów europejskich, jednak bez wykorzystania najbardziej restrykcyjnych rozwiązań, po jakie sięga fiskus w wielu krajach bogatego Zachodu”. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JózefZych">Prezydium Sejmu z przyczyn czasowo-organizacyjnych nie popiera tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JózefZych">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Koła Parlamentarnego Polskiej Partii Socjalistycznej o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy Ordynacja podatkowa, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#JózefZych">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#JózefZych">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#JózefZych">W głosowaniu wzięło udział 371 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 99 posłów, przeciw - 217, 55 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#JózefZych">Stwierdzam, że Sejm wniosek Koła Parlamentarnego PPS odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#JózefZych">Prezydia: Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, Komisji Samorządu Terytorialnego oraz Komisji Ustawodawczej wnoszą o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, Komisji Samorządu Terytorialnego oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym i senackim projektach ustaw o zmianie ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#JózefZych">Proszę o odczytanie uzasadnienia wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławCiesielski">„W związku z przyjęciem przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej nowych ustaw regulujących postępowanie z odpadami oraz utrzymanie czystości i porządku w gminach wskazane jest jak najszybsze przyjęcie nowelizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska. Regulacje prawne zawarte w wymienionych ustawach są ze sobą powiązane i tylko jednoczesne ich wejście w życie zapobiegnie ewentualnym kolizjom. Nadmieniam, że nowelizacja ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska jest na priorytetowej liście ustaw”. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JózefZych">Informuję, że sprawozdanie komisji nie zostało dotychczas doręczone, w związku z czym Prezydium Sejmu nie popiera tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JózefZych">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku prezydiów komisji o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, Komisji Samorządu Terytorialnego oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym i senackim projektach ustaw o zmianie ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JózefZych">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JózefZych">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JózefZych">W głosowaniu wzięło udział 371 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 138 posłów, przeciw - 162, 71 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#JózefZych">Stwierdzam, że Sejm wniosek prezydiów komisji odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#JózefZych">Prezydia: Komisji Obrony Narodowej, Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Ustawodawczej wnoszą o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej, Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Ustawodawczej o przedstawionym przez prezydenta RP projekcie ustawy o dyscyplinie wojskowej - trzecie czytanie.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#JózefZych">Proszę o odczytanie uzasadnienia wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławCiesielski">„Dodatkowe sprawozdanie zostanie dostarczone niezwłocznie po przyjęciu przez komisje w dniu 17 czerwca 1997 r.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JózefZych">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JózefZych">Z przyczyn organizacyjno-czasowych Prezydium Sejmu nie...</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#komentarz">(Poseł Marek Borowski: Nie, ten popiera.)</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#JózefZych">Przepraszam, ten wniosek Prezydium Sejmu popiera.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#JózefZych">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#JózefZych">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku prezydiów komisji o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej, Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Ustawodawczej o przedstawionym przez prezydenta RP projekcie ustawy o dyscyplinie wojskowej - trzecie czytanie, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#JózefZych">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#JózefZych">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#JózefZych">W głosowaniu wzięło udział 376 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 345 posłów, przeciw - 10, 21 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#JózefZych">Stwierdzam, że Sejm wniosek prezydiów komisji uwzględnił.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#JózefZych">Prezydium Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Ustawodawczej o poselskich oraz rządowym projektach ustaw o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (druki nr 2007, 2218, 2289 i 2397).</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#JózefZych">Proszę o odczytanie uzasadnienia wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławCiesielski">„Projekt nowelizacji w głównej mierze dotyczy ujednolicenia przepisów ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym z przepisami ustawy Kodeks celny. Z powyższych względów konieczne jest, aby ustawa została uchwalona jeszcze w czasie II kadencji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, tak aby mogła wejść w życie razem z Kodeksem celnym dnia 1 stycznia 1998 r.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JózefZych">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JózefZych">Sprawozdanie komisji nie zostało dotychczas doręczone.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#JózefZych">Prezydium Sejmu nie popiera tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#JózefZych">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku prezydium Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Ustawodawczej o poselskich oraz rządowym projektach ustaw o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#JózefZych">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#JózefZych">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#JózefZych">W głosowaniu wzięło udział 374 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 17 posłów, przeciw - 290, 67 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#JózefZych">Stwierdzam, że Sejm wniosek prezydium Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#JózefZych">Stwierdzam, że porządek dzienny 109 posiedzenia... Przepraszam, jeszcze rozstrzygniemy sprawę protestu.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Przystąpimy obecnie do rozpatrzenia wniosku grupy posłów z Sojuszu Lewicy Demokratycznej o reasumpcję głosowania...</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Mazowiecki: Niesłuszną.)</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#JózefZych">...w sprawie wprowadzenia do porządku obrad pierwszego czytania poselskiego projektu uchwały w sprawie referendum dotyczącego aborcji.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#JózefZych">W uzasadnieniu wnioskodawcy podają, że prowadzący obrady marszałek poinformował, że projekt uchwały wpłynął do Prezydium Sejmu 16 bm. Okazało się, że jest to informacja błędna, gdyż projekt wpłynął 13 bieżącego miesiąca. Miało to wpływ na wynik głosowania.</u>
          <u xml:id="u-28.13" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Mazowiecki: Nie. Żaden.)</u>
          <u xml:id="u-28.14" who="#JózefZych">Chcę poinformować, Wysoki Sejmie, że art. 34 ust. 2 regulaminu Sejmu stanowi, iż pierwsze czytanie może się odbyć nie wcześniej niż 7 dnia od doręczenia posłom druku projektu, chyba że Sejm postanowi inaczej. Czyli Sejm może skrócić termin. A więc w tym przypadku nie mamy do czynienia z 7-dniowym terminem, tylko z krótszym. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-28.15" who="#JózefZych">Po drugie, chcę przypomnieć, że zgodnie z art. 114 (na który trafnie powołują się wnioskodawcy) w razie gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości, Sejm może dokonać reasumpcji. Decyzja więc należy do Sejmu. „Wniosek może być zgłoszony itd.... Reasumpcji głosowania nie podlegają wyniki głosowania”. „Sejm rozstrzyga o reasumpcji głosowania na pisemny wniosek co najmniej 30 posłów”. Ten wymóg został spełniony.</u>
          <u xml:id="u-28.16" who="#JózefZych">Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KrzysztofKamiński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Zgłaszam sprzeciw wobec poddania pod głosowanie tego wniosku - z trzech powodów. Po pierwsze, nie ma znaczenia to, czy wniosek SLD wpłynął 13 czy 16 czerwca, dlatego że nie musi to być 7-dniowy okres. Po drugie, wnioskodawcy nie powołali się w swoim wniosku na art. 47 regulaminu Sejmu, a tylko wtedy decyzją Sejmu można przyspieszyć rozpatrywanie uchwały, jeśli wnioskodawcy sobie tego życzą, powołując się na art. 47 regulaminu, czego nie uczynili. Po trzecie, panie marszałku, art. 47 mówi o wskazaniu na szczególnie uzasadnione okoliczności dla szybkich prac legislacyjnych. Bardzo proszę, żeby wnioskodawcy ujawnili Izbie, jakie są szczególne okoliczności uzasadniające taki pośpiech.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JózefZych">Proszę bardzo, pani poseł Ziółkowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WiesławaZiółkowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Unia Pracy zawsze opowiadała się za referendum w kwestii aborcji, już od 4 lat. Trudno natomiast głosować za czymś, czego się nie zna - nie mamy druku sejmowego. Prosimy więc, aby reasumpcja głosowania odbyła się dopiero wtedy, gdy posłowie otrzymają właściwy druk sejmowy. W tej chwili tego druku nie mamy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Mazowiecki: Nie ma powodów do reasumpcji.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Chcę przypomnieć, że wielokrotnie mieliśmy do czynienia z takimi sytuacjami - czym innym jest przystąpienie do czytania, nie ma mowy, żebyśmy do niego przystąpili bez druków, a czym innym jest problem wprowadzenia do porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Bugaj: Ale nie wiadomo, co się wprowadza.)</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JózefZych">Panie pośle, bardzo proszę: Czy wobec tego zechciałby się pan ustosunkować do pytania pana posła Kamińskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JerzySzmajdziński">Uzasadnienie w tej sprawie zostało odczytane, nie ma więc powodu, by je powtarzać. Ale jeżeli pan poseł Kamiński nie słyszał, to powtórzę, że rozpatrzenie projektu tej uchwały w tych dniach daje szansę, żeby to referendum odbyło się razem z wyborami.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Mazowiecki: A dlaczego?)</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JerzySzmajdziński">Taki jest nasz zamysł.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#JerzySzmajdziński">Druga informacja. Jeżeli wprowadzenie tego punktu do porządku obrad mogłoby się odbyć jutro rano (reasumpcja głosowania po dostarczeniu tego druku), to wyrażamy zgodę na to głosowanie jutro, ale pod warunkiem, że to będzie skutkowało umieszczeniem w porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JózefZych">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JuliuszBraun">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chcę się zwrócić do Prezydium Sejmu, by nie poddawało tego wniosku pod głosowanie, ponieważ regulamin zawiera stwierdzenie w tym względzie bardzo wyraźne. Obawiam się, że powstanie bardzo niebezpieczny precedens, który zablokuje prace Sejmu, jeśli Prezydium Sejmu dopuści do głosowania nad wnioskiem, który nie zawiera stwierdzenia, iż są wątpliwości co do wyniku. Regulamin mówi, że reasumpcja może nastąpić wtedy, jeśli są wątpliwości co do wyniku. Teraz wątpliwości co do wyników głosowania nie ma, natomiast zmieniła się liczebność posłów na sali. Jeśli dopuścimy do sytuacji, że marszałek Sejmu zarządza reasumpcję na podstawie argumentu, że posłowie nie zrozumieli...</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Szmajdziński: Zostali wprowadzeni w błąd.)</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#JuliuszBraun">...lub mieli wątpliwości, nad czym głosują, to otworzymy możliwość przyjęcia w ponownym głosowaniu każdej poprawki, która niewielką większością głosów nie przejdzie, oraz każdej ustawy, która nie będzie miała większości, jeśli ci, co przegrali, potrafią ściągnąć na salę kilka osób brakujących uprzednio do wygrania. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie...</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#komentarz">(Poseł Marek Borowski: Można?)</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#JózefZych">Proszę, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#komentarz">(Poseł Ireneusz Skubis: Przerwa.)</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#JózefZych">Za chwileczkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MarekBorowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowny Panie Pośle Braun! Ja nie chcę przytaczać tak nieodległych przypadków reasumpcji w innych sprawach...</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Mazowiecki: Na przykład?)</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#MarekBorowski">...bo nie chodzi o to, żeby w tej chwili prowadzić polemiki typu: kiedy zmieniła się liczba posłów na sali. Panie pośle, zmieniła się, ponieważ głosowanie w sprawie reasumpcji odbywało się nawet nie na tym samym posiedzeniu, ale na kolejnym. Więc może takich argumentów nie przytaczajmy.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Bugaj: Jakich?)</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#MarekBorowski">Jest wniosek o reasumpcję, on jest zgodny z przepisami i może być poddany pod głosowanie niezwłocznie lub może być poddany pod głosowanie jutro. Rozumiemy, że jest zastrzeżenie tego typu, iż nie ma druku - podkreślamy, nie z naszej winy, co już widać. W związku z tym jest taka propozycja, żeby to głosowanie w sprawie reasumpcji odbyło się jutro. Ono może wyjść pozytywnie, może wyjść negatywnie. Jeżeli wyjdzie pozytywnie, to odbędzie się głosowanie nad wprowadzeniem tego do porządku dziennego. Jak wiadomo, głosowania nad wprowadzeniem punktu do porządku dziennego mogą, na wniosek Prezydium Sejmu bądź grupy posłów, odbywać się także w trakcie posiedzenia. Takie rozwiązanie jest chyba logiczne i nikomu żadnego uszczerbku nie przynosi. A jeśli chodzi o ściąganie osób na salę, panie pośle, tak na marginesie, to wszyscy mogą ściągać. Z każdej strony. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#komentarz">(Poseł Hanna Suchocka: Nie, tak nie możemy robić, panie marszałku.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JózefZych">Pan poseł Mazowiecki, i kończymy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#TadeuszMazowiecki">Proszę państwa, po pierwsze chciałbym zaapelować, żebyśmy trochę uspokoili swoje nastroje. Ja rozumiem, że obecna większość sejmowa nie jest przyzwyczajona do przegrywania, gdy zgłasza wnioski i dlatego jest bardzo zdenerwowana.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Bugaj: No jest, jest, oczywiście.)</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#TadeuszMazowiecki">Ale naprawdę apeluję, żebyśmy troszkę spokojniej na to spojrzeli. Przecież nie chodzi o to, kiedy został dostarczony wniosek i czy wniosek ma być poddany pod głosowanie, czy nie. Nie ta sprawa była w ogóle przedmiotem rozstrzygnięcia. Przedmiotem rozstrzygnięcia było to, czy ma być to wprowadzone do porządku dziennego, czy nie. I nie ma żadnych podstaw do reasumpcji. Apeluję, ażeby pan marszałek to rozstrzygnął. Nie ma żadnych podstaw do reasumpcji.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#TadeuszMazowiecki">A jeśli wolno, proszę panów i pań z lewej strony, to mieliśmy 11 dni spokoju. Państwo tym wnioskiem bardzo niebezpiecznie ten spokój burzycie, zapowiadając wybory wokół sprawy, która Polaków kompletnie dzieli. Czy to jest wasz cel?</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JózefZych">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Zgodnie z przyjętą praktyką decyzję w przedmiocie reasumpcji zawsze podejmowało Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#JózefZych">Wobec tego zarządzam 15-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#JózefZych">Proszę Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 15 min 40 do godz. 15 min 58)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JózefZych">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Informuję, że Prezydium Sejmu odbyło posiedzenie w obecności szefa Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#JózefZych"> To jest istotne, a zatem proszę posłuchać. Prezydium Sejmu rozpatrzyło przede wszystkim uzasadnienie wniosku o reasumpcję, z którego wynika, że główną przyczyną jest problem daty: są dwa dokumenty - przekazuję, panie pośle, co wniesiono w uzasadnieniu, wobec tego, że zachodzi potrzeba zbadania, jak to się stało - na jednym jest 13, a na drugim 16. Prezydium Sejmu zarządziło wyjaśnienie sprawy i odroczyło podjęcie decyzji do jutra do godz. 8 rano, o wyniku poinformujemy Sejm.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#JózefZych">Stwierdzam, że porządek dzienny 109 posiedzenia, zaproponowany przez Prezydium Sejmu, wraz z przyjętymi zmianami, został zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#JózefZych">Do sprawy, o której była mowa przed chwilą, powrócimy jutro.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#JózefZych">Obecnie przedstawię propozycje dotyczące trybu rozpatrzenia poszczególnych punktów porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#JózefZych">Prezydium Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, proponuje przeprowadzenie debat krótkich nad sprawozdaniami komisji:</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#JózefZych">— o projekcie ustawy o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego;</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#JózefZych">— o projektach ustaw o koncesjonowaniu krajowego zarobkowego przewozu osób pojazdami samochodowymi oraz o zawodzie taksówkarza - łącznej;</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#JózefZych">— o projekcie ustawy o funduszach inwestycyjnych, a także nad sprawozdaniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz nad sprawozdaniem z realizacji ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców.</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#JózefZych">Prezydium Sejmu proponuje wysłuchanie 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych w imieniu kół w dyskusjach nad sprawozdaniami komisji:</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#JózefZych">— o projektach ustaw o zmianie ustaw Prawo o ustroju sądów powszechnych, Kodeks postępowania cywilnego, o księgach wieczystych i hipotece oraz o prokuraturze,</u>
          <u xml:id="u-41.13" who="#JózefZych">— o projekcie ustawy o wyrobie i rozlewie wyrobów winiarskich,</u>
          <u xml:id="u-41.14" who="#JózefZych">— dotyczącym projektu ustawy o ratyfikacji konkordatu oraz w debacie łącznej o projekcie ustawy dotyczącej wyrobów zawierających azbest wraz z pierwszym czytaniem projektu rezolucji w tej sprawie, a także w pierwszym czytaniu projektu ustawy o równym statusie kobiet i mężczyzn.</u>
          <u xml:id="u-41.15" who="#JózefZych">W pozostałych punktach porządku dziennego Prezydium Sejmu proponuje wysłuchanie 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-41.16" who="#JózefZych">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycje przyjął.</u>
          <u xml:id="u-41.17" who="#JózefZych">Proszę bardzo, pan poseł Pańtak i pan poseł Nałęcz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KazimierzPańtak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Jeśli chodzi o punkt porządku obrad dotyczący sprawozdania Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustaw Prawo o ustroju sądów powszechnych, Kodeks postępowania cywilnego i o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych - w którym Prezydium Sejmu proponuje 10-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i 5-minutowe w imieniu kół - wnoszę, aby nad tymi projektami odbyła się debata krótka. Dlaczego? Jest to bardzo ważne zagadnienie dotyczące sądów powszechnych, trzeciego obszaru, jeśli chodzi o sprawowanie władzy w państwie. Odnosi się to m.in. do spraw zawieszania mandatów poselskich, zwalniania sędziów, którzy zajmą się sprawami publicznymi, są przy tym wnioski mniejszości. Bez dyskusji zagadnienie to będzie spłycone. Z uwagi na rangę wymiaru sprawiedliwości proponuję, żeby nad tym punktem odbyła się debata krótka.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JózefZych">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JózefZych">Pan poseł Nałęcz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#TomaszNałęcz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałbym w imieniu klubu Unii Pracy zaproponować, żeby informacja rządu dotycząca „Założeń programu prywatyzacji majątku państwowego do roku 2000” była uwieńczona 10-minutowymi wystąpieniami w imieniu klubów i 5-minutowymi oświadczeniami w imieniu kół. Sprawa ta jest bardzo ważna i trudno się do niej odnieść w ciągu 5 minut. Jeśli chodzi o tę informację, proponuję także, żeby debata nad nią odbyła się w piątek po głosowaniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JózefZych">Dalszych propozycji nie ma.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JózefZych">Przystąpimy zatem do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#JózefZych">Przypominam, że Prezydium Sejmu proponowało 10-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i 5-minutowe w imieniu kół w dyskusji m.in. nad sprawozdaniem komisji o projektach ustaw o zmianie ustaw Prawo o ustroju sądów powszechnych, Kodeks postępowania cywilnego, o księgach wieczystych i hipotece oraz o prokuraturze.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#JózefZych">Pan poseł Pańtak wnosi, aby w tym punkcie odbyła się debata krótka.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#JózefZych">Pod głosowanie poddaję propozycję Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#JózefZych">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem propozycji Prezydium Sejmu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#JózefZych">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#JózefZych">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#JózefZych">W głosowaniu wzięło udział 364 posłów. Za przyjęciem propozycji Prezydium Sejmu głosowało 269 posłów, przeciw - 48, 47 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-45.9" who="#JózefZych">Stwierdzam, że Sejm przyjął propozycję Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-45.10" who="#JózefZych">Prezydium Sejmu proponowało, aby w dyskusji nad informacją rządu dotyczącą „Założeń programu prywatyzacji majątku państwowego do roku 2000” obowiązywała zasada 5-minutowych oświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-45.11" who="#JózefZych">Pan poseł Nałęcz proponuje, aby były to 10-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i 5-minutowe w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-45.12" who="#JózefZych">Pod głosowanie poddaję propozycję Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-45.13" who="#JózefZych">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem propozycji Prezydium Sejmu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-45.14" who="#JózefZych">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-45.15" who="#JózefZych">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-45.16" who="#JózefZych">W głosowaniu wzięło udział 368 posłów. Za przyjęciem propozycji Prezydium Sejmu głosowało 255 posłów, przeciw - 81, 32 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-45.17" who="#JózefZych">Stwierdzam, że Sejm uwzględnił propozycję Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-45.18" who="#JózefZych">Pozostałe propozycje Prezydium Sejmu - wobec braku sprzeciwu - uważamy za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-45.19" who="#JózefZych">Informuję, że głosowania przeprowadzimy na początku kolejnych dni posiedzenia Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-45.20" who="#JózefZych">Sprawozdanie komisji dotyczące projektu ustawy o ratyfikacji konkordatu rozpatrzymy jutro po głosowaniach. Sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji rozpatrzymy w czwartek. Informacji rządu dotyczącej założeń programu prywatyzacji majątku wysłuchamy w piątek po głosowaniach. Interpelacje i zapytania rozpatrzymy w piątek w godz. 12–15.</u>
          <u xml:id="u-45.21" who="#JózefZych">Informuję, że Senat przyjął bez poprawek ustawy: o zmianie ustawy o udzielaniu dotacji z budżetu państwa na przygotowanie gruntów przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe, o zmianie ustawy o związkach zawodowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw, o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez skarb państwa oraz niektóre osoby prawne, o zmianie ustawy Kodeks celny oraz o zmianie ustawy Prawo celne.</u>
          <u xml:id="u-45.22" who="#JózefZych">Proszę posła sekretarza o odczytanie komunikatu o posiedzeniach komisji, które odbędą się dzisiaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#StanisławCiesielski">Informuję, że, za zgodą marszałka Sejmu, odbędą się dzisiaj posiedzenia następujących komisji:</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#StanisławCiesielski">— Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych — bezpośrednio po głosowaniach,</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#StanisławCiesielski">— Komisji Zdrowia wspólnie z Komisją Transportu, Łączności, Handlu i Usług oraz Komisją Ustawodawczą — o godz. 16,</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#StanisławCiesielski">— Komisji Zdrowia wspólnie z Komisją Ustawodawczą — o godz. 16.30,</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#StanisławCiesielski">— Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów wspólnie z Komisją Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisją Ustawodawczą — o godz. 16.30,</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#StanisławCiesielski">— Komisji do Spraw Służb Specjalnych — o godz. 17,</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#StanisławCiesielski">— Komisji Polityki Społecznej wspólnie z Komisją Ustawodawczą — o godz. 18,</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#StanisławCiesielski">— Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej wspólnie z Komisją Ustawodawczą — o godz. 18,</u>
          <u xml:id="u-46.8" who="#StanisławCiesielski">— Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych wspólnie z Komisją Spraw Zagranicznych oraz Komisją Ustawodawczą — o godz. 19,</u>
          <u xml:id="u-46.9" who="#StanisławCiesielski">— Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka wspólnie z Komisją Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisją Ustawodawczą — o godz. 20.</u>
          <u xml:id="u-46.10" who="#StanisławCiesielski">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JózefZych">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JózefZych">Pan poseł Bugaj, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#RyszardBugaj">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wobec zbliżającego się końca kadencji planujemy prace Sejmu precyzyjnie. Przed chwilą zostało ogłoszone, że zbiorą się między innymi trzy komisje: Komisja Zdrowia, Komisja Transportu, Łączności, Handlu i Usług oraz Komisja Ustawodawcza. Komisje te zbierają się w celu odbycia pierwszego czytania projektu ustawy o ochronie przed tytoniem. Jest to projekt ustawy, który niedawno Izba odrzuciła. Po dwóch tygodniach grupa posłów składa projekt ponownie, z nadzieją, jak rozumiem, że zostanie jeszcze w tej kadencji uchwalony.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#RyszardBugaj">Apeluję do pana marszałka, by dla takich inicjatyw, które zakłócają obrady Sejmu, nie było preferencji.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Aleksander Małachowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AleksanderMałachowski">Pan poseł Król w jakim trybie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JanKról">W sprawie regulaminowej.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#JanKról">Mam pytanie do pana marszałka: Co ma zrobić poseł w sytuacji, kiedy trwają obrady Sejmu i na przykład realizuje się określony punkt porządku obrad, a jednocześnie ma on posiedzenie komisji? Czy ma obowiązek złożenia usprawiedliwienia nieobecności na posiedzeniu komisji, dlatego że jest na posiedzeniu plenarnym Sejmu, czy odwrotnie? Bardzo bym prosił o jasne stanowisko w tej sprawie,...</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#JanKról">... ponieważ doprowadzamy sytuację do absurdu — składane są fikcyjne podpisy na listach obecności posiedzeń komisji lub nie ma możliwości udziału w pracach plenarnych Sejmu. Proszę o jasne stanowisko, bo znajduję się w takiej właśnie sytuacji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AleksanderMałachowski">Panie pośle, myślę, że sprawa została wyjaśniona. Jeżeli poseł ma obowiązek uczestniczenia w toczącej się debacie, w której zamierza zabrać głos, to wtedy jego nieobecność na posiedzeniu komisji jest usprawiedliwiona. Pani marszałek Krzyżanowska kręci głową, że nie. Musimy wrócić do tej sprawy. Nie podejmuję się na gorąco w tej chwili panu posłowi odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#AleksanderMałachowski">Pani marszałek Krzyżanowska pragnie zabrać głos.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#AleksanderMałachowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Wysoki Sejmie! Chciałabym przypomnieć, że dotychczas było tak, że jeżeli poseł nie był obecny na posiedzeniu komisji, to usprawiedliwiał go przewodniczący komisji. Jeśli go nie usprawiedliwił, to automatycznie był kierowany wniosek o potrącenie części uposażenia posła. Nie było automatyzmu, że jeżeli ktoś jest na posiedzeniu Sejmu, to tym samym jego nieobecność w komisji jest usprawiedliwiona. Póki to były pojedyncze przypadki, komisje w dość nagłych sprawach obradowały, to rzeczywiście nie było problemu. W tej chwili doszło do absurdu - poseł, który jest na posiedzeniu Sejmu, musi się usprawiedliwiać, przepraszać pana przewodniczącego komisji, że śmiał brać udział w tym czasie w posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#komentarz">(Poseł Jan Król: A przewodniczący komisji potrąca wynagrodzenie.)</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Jest to rzeczywiście absurd. Wydaje mi się, że nie powinno być tylu posiedzeń komisji w czasie posiedzeń Sejmu, niezależnie od tego, że jest to końcówka naszej pracy.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo pani marszałek Krzyżanowskiej.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 1 porządku dziennego: Pierwsze czytanie projektu uchwały w sprawie powołania Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego (druk nr 2401).</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#AleksanderMałachowski">O zabranie głosu proszę marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej pana Józefa Zycha.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#AleksanderMałachowski">Proszę państwa, posiedzenie Sejmu nie zostało przerwane.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#AleksanderMałachowski">Rozumiem, że posłowie się spieszą na posiedzenia komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Jeżeli można, to na chwileczkę wrócę jeszcze do sprawy poruszonej przed chwilą, dotyczącej posiedzeń komisji. Ze zdumieniem stwierdzam, że część posłów, przewodniczących komisji, którzy pisali do mnie wnioski o wyrażenie zgody w sprawie posiedzeń komisji, po tygodniu protestuje przeciwko temu. Musimy się na coś zdecydować, żeby rzeczywiście realizować zadania i w komisjach, i w Sejmie. Jeśli zastanowimy się nad kwestią posiedzeń komisji, to okazuje się, że jest to odwieczny problem; występuje on prawie od początku posiedzeń Sejmu. Trzeba by przeanalizować i zorganizować posiedzenia Sejmu i jestem gotowy to uczynić. Mogę nie wyrazić zgody na żadne posiedzenie komisji i zobaczymy, czy wszyscy będziemy siedzieli tutaj od świtu do nocy, czy też będzie inaczej. To jest jedyny sprawdzian.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#JózefZych"> Jeżeli jest taka wola, to jestem gotowy to zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#JózefZych">Przejdźmy, Wysoki Sejmie, do zapowiedzianego punktu porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#JózefZych">Panie i Panowie! Jestem zaszczycony, iż mogę przedstawić Wysokiej Izbie dokument świadczący o wyjątkowości stosunków wzajemnych łączących Polskę i Litwę. Przedkładam w imieniu Prezydium Sejmu projekt uchwały w sprawie powołania Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#JózefZych">Polskę i Litwę łączy wspólne dziedzictwo historyczne, polityczne i kulturowe. Naszą wzajemną współpracę układamy obecnie zgodnie z zasadami dobrego sąsiedztwa oraz bezpieczeństwa naszych krajów i całego regionu. Rozwijające się wszechstronne kontakty między Polską a Litwą zostały wzbogacone o współpracę między parlamentami obu krajów. Kontakty te ożywiły się zwłaszcza podczas obecnej kadencji Sejmu. Aktywna współpraca komisji oraz grup bilateralnych dowodzi wysokiej rangi parlamentu w życiu w naszych narodów.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#JózefZych">W tym miejscu chciałbym przypomnieć chociażby sprawę dotyczącą projektu ustawy Sejmu litewskiego odnośnie do pisowni nazwisk. Po wystąpieniu do marszałka Sejmu litewskiego pana Landsbergisa Sejm odstąpił od głosowania nad tym projektem ustawy i przystąpił do wnikliwego zbadania sprawy, powołując odpowiednią komisję. Traktat o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy ratyfikowano 13 października 1994 r. jednocześnie w obu parlamentach. Z inicjatywy grup bilateralnych powołano prężnie działający międzyparlamentarny zespół do spraw obserwacji realizacji postanowień traktatu. Częste też były spotkania marszałków obu parlamentów. Jutro również dojdzie do takiego spotkania, gdyż w Warszawie, przejazdem, będzie pan marszałek Landsbergis.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#JózefZych">Normalne i oczywiste stały się wzajemne kontakty, wizyty, spotkania i konsultacje między prezydiami, a także pomiędzy komisjami. Wychodząc naprzeciw propozycji przedstawionej przez przewodniczącego Sejmu Republiki Litewskiej pana Landsbergisa podczas wystąpienia na forum Sejmu Rzeczypospolitej w dniu 21 lutego br. pragniemy powołać obecnie Polsko-Litewskie Zgromadzenie Poselskie. Decyzją Prezydium Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Komisja Spraw Zagranicznych powołała zespół do negocjacji ze stroną litewską szczegółów projektu statutu zgromadzenia. Po wprowadzeniu uzgodnionych wzajemnie poprawek projekt statutu został zaakceptowany przez kluby i koła poselskie.</u>
          <u xml:id="u-54.8" who="#JózefZych">W dniu 27 maja w Wilnie podczas mojego spotkania z panem marszałkiem Landsbergisem w obecności przedstawicieli obu parlamentów zdecydowaliśmy o przedstawieniu projektu uchwały Sejmowi Rzeczypospolitej Polskiej i Sejmowi Republiki Litewskiej.</u>
          <u xml:id="u-54.9" who="#JózefZych">Wysoka Izbo! Uchwałę o powołaniu polsko-litewskiego zgromadzenia parlamentarnego Sejm Republiki Litewskiej przyjął w ubiegłym tygodniu, a więc 12 czerwca bieżącego roku. W dniu dzisiejszym mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie projekt uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie powołania Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego. Został on doręczony wszystkim posłom w specjalnym druku.</u>
          <u xml:id="u-54.10" who="#JózefZych">W imieniu Prezydium Sejmu wnoszę o jego uchwalenie. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-54.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu marszałkowi Zychowi.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#AleksanderMałachowski">Wydaje mi się, że może warto powiedzieć, panie marszałku, iż otrzymaliśmy już tekst litewski; parlament litewski przyjął już analogiczną uchwałę. Dzisiaj na posiedzeniu Prezydium Sejmu mieliśmy możność zapoznać się z tekstem uchwały litewskiej, która jest prawie identyczna w treści, ma tylko inną formę: jest podzielona na paragrafy. To, co w naszym druku nr 2401, o którym mówił pan marszałek, jest ujęte w pojedyncze zdania, tam jest ujęte w paragrafy - ale treść jest identyczna.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Sejm postanowił o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#AleksanderMałachowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#AleksanderMałachowski">Jako pierwszego proszę pana posła Longina Pastusiaka z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#LonginPastusiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W wyniku wielkich transformacji, jakie dokonały się w naszej części Europy, Polska znalazła się w unikatowej, można powiedzieć, sytuacji - zarówno geograficznej, jak i geopolitycznej. Jeszcze siedem lat temu mieliśmy tylko trzech sąsiadów i dziś żaden z tych trzech sąsiadów nie istnieje. W miejsce nie istniejących trzech sąsiadów - Związku Radzieckiego, NRD i Czechosłowacji - pozyskaliśmy siedmiu nowych sąsiadów i z wszystkimi tymi siedmioma sąsiadami byliśmy w stanie zawrzeć układy o współpracy i dobrosąsiedzkich stosunkach. Ostatnim krajem, z którym Polska taki układ w 1994 r. zawarła, była właśnie Litwa.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#LonginPastusiak">Dziś dyskutujemy nad projektem powołania rzadko w stosunkach dwustronnych spotykanej instytucji: Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego. Z propozycją taką, jak wiadomo, wystąpił niedawno z tej trybuny przewodniczący Sejmu Republiki Litewskiej pan Vytautas Landsbergis. Jest to, można powiedzieć, stosunkowo nowa, a nawet nowatorska instytucja w międzynarodowych stosunkach parlamentarnych.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#LonginPastusiak">Mamy przecież wielostronne instytucje parlamentarne: Parlament Europejski, Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, Zgromadzenie Północnoatlantyckie, również Zgromadzenie Unii Zachodnioeuropejskiej, ale dwustronne gremia parlamentarne o charakterze stałym - jeżeli nie liczyć, oczywiście, dwustronnych konsultacji, jakie odbywają się między parlamentami dwóch krajów wszędzie na świecie - takie dwustronne stałe organy parlamentarne są wielką rzadkością. Wiemy na przykład, że Niemcy i Francuzi od pewnego czasu dyskutują nad koncepcją powołania takiego dwustronnego gremium niemiecko-francuskiego. Jak dotąd ta koncepcja nie doczekała się finalizacji.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#LonginPastusiak">Można więc zaryzykować stwierdzenie, że dyskutujemy nad inicjatywą swego rodzaju precedensową, ale - moim zdaniem i zdaniem mojego klubu - godną podjęcia i poparcia.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#LonginPastusiak">Jakie argumenty przemawiają za utworzeniem Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego?</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#LonginPastusiak">Po pierwsze, względy czysto pragmatyczne: Polska i Litwa są sąsiadami i wiele problemów może być skutecznie rozwiązanych przy zsynchronizowanym działaniu nie tylko rządów, ale również parlamentów.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#LonginPastusiak">Po drugie, rozwijająca się współpraca gospodarcza, ruch przygraniczny i inne kontakty, a także - trzeba to otwarcie i szczerze powiedzieć - zjawiska patologiczne, z jakimi w stosunkach polsko-litewskich mamy do czynienia na granicy, przestępczość itd., wszystko to, oczywiście, może być łatwiej rozwiązane (mam tu na myśli i pozytywne zjawiska współpracy, i te negatywne) poprzez utworzenie odpowiednich ram legislacyjnych, jeżeli będą one zsynchronizowane i uzgodnione przez parlamenty obu państw.</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#LonginPastusiak">Po trzecie, stałe konsultacje w ramach wspólnego zgromadzenia poselskiego ułatwią wyeliminowanie tych norm prawnych, które są nie tylko różne w naszych krajach, a wiele jest takich różnych norm prawnych na Litwie i w Polsce - lecz które - właśnie te różnice legislacyjne - stanowią barierę w rozwoju bilateralnej współpracy. Na pewno takie zgromadzenie, taka instytucja ułatwi eliminację tych zróżnicowanych norm prawnych.</u>
          <u xml:id="u-56.8" who="#LonginPastusiak">Po czwarte wreszcie, przyjmując propozycję pana przewodniczącego Landsbergisa dajemy dowód dobrej woli rozwoju współpracy z naszym sąsiadem, który prawdopodobnie później aniżeli Polska będzie przyjęty do Sojuszu Północnoatlantyckiego czy do Unii Zachodnioeuropejskiej, czy do Unii Europejskiej, ale z którym to partnerem chcemy zacieśniać współpracę i który to partner - mamy nadzieję - znajdzie się wcześniej czy później w tych samych strukturach europejskich i euroatlantyckich, do których wchodzi i wkroczy wkrótce również Polska. Mógłbym przytoczyć znacznie więcej argumentów wskazujących na znaczenie tej inicjatywy dla dynamizacji stosunków między naszymi krajami. Powołanie Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego w niczym nie deprecjonuje roli parlamentów obu krajów, nie powinno również pomniejszać znaczenia takich gremiów jak komisje spraw zagranicznych w obu krajach czy bilateralne grupy parlamentarne. W litewskim sejmie w czasie debaty nad tym projektem zwrócono również uwagę na to, by powołanie Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego nie podważało roli i znaczenia na przykład trójstronnego Zgromadzenia Bałtyckiego.</u>
          <u xml:id="u-56.9" who="#LonginPastusiak">Panie Marszałku! Mój klub, Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej, będzie głosował za przyjęciem projektu uchwały zawartej w druku nr 2401 w sprawie powołania Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego. Ponieważ parlament litewski już przyjął podobną uchwałę, a marszałek Sejmu i przewodniczący Sejmu Republiki Litewskiej uzgodnili, że wystąpią równocześnie o przyjęcie tych uchwał, proponuję, abyśmy do drugiego czytania przystąpili jeszcze na tym - 109 - posiedzeniu Sejmu. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-56.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Longinowi Pastusiakowi.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę obecnie pana posła Adama Dobrońskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AdamDobroński">Panie Marszałku! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! W pełni zgadzam się z tym, co powiedział mój przedmówca. Mam nadzieję, że w ogóle wszyscy zabierający tu głos wyrażą podobną opinię, po długo przecież trwających pertraktacjach i ustaleniach. Cieszę się, że dane jest mi po raz kolejny w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego wyrazić zadowolenie ze wzmacniania więzi polsko-litewskich. Przypomnijmy sobie, jak wiele się zdarzyło w mijającej kadencji polskiego Sejmu na linii Warszawa-Wilno, jak konsekwentnie wprowadzamy w życie artykuły wspólnego traktatu o przyjacielskich stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy, ile złożono oficjalnych wizyt - także w obu parlamentach - jak wzrosły wzajemne obroty gospodarcze, jakże często mogliśmy odwoływać się do wspólnych dziejów, sławnych rodaków, wartości zrodzonych na ziemiach byłej Korony Królestwa Polskiego i byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego. Jak bywa między sąsiadami, pojawiały się, ba, nawet powracały problemy sporne, bulwersowały niektóre wypowiedzi, w tym i ministerialne, smuciły nader często uzasadnione żale obu mniejszości narodowych - polskiej na Litwie, a litewskiej w Polsce. Jest wciąż zatem dużo do zrobienia, bo przecież nie chodzi już o okazjonalne deklaracje, ale o łączenie sił w celu przezwyciężania skutków minionych dziesięcioleci, w celu zgodnego współdziałania na arenie europejskiej. Nauczyliśmy się procedować kwestie trudne, może robimy to zbyt wolno, na pewno jednak z poszanowaniem wzajemnych racji, przestrzegając wcześniej ustalonych zasad. Takim przykładem aktualnym jest też bardzo trudna kwestia pisowni nazwisk i nie wątpię, że skończy się ona pomyślnym kompromisem. Z satysfakcją przyjmujemy docierające z Wilna stwierdzenia m.in. prezydenta Algirdasa Brazauskasa: wzorem dobrych stosunków Litwy z sąsiadami może być bliska i różnorodna współpraca z Polską - to fragment orędzia z 18 lutego o stanie państwa, słowa marszałka Landsbergisa o strategicznym partnerstwie z Polską, wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Algirdasa Saudargasa: droga Litwy do struktur euroatlantyckich wiedzie przez Polskę, i inne tego typu oświadczenia.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#AdamDobroński">Jak daleko doszliśmy drogą zbliżenia, widać wyraziściej, gdy spojrzymy na stan stosunków Rzeczypospolitej z innymi sąsiadami i państwami za naszą wschodnią granicą.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#AdamDobroński">W tej sytuacji bez zbędnych fanfar i wiwatów przyjmujemy potrzebę powołania wspólnego zgromadzenia poselskiego Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i Sejmu Republiki Litewskiej. Przyszła na to stosowna pora, już nie wystarczą, śmiem twierdzić, spotkania marszałków, reprezentacji komisji i klubów, grup parlamentarnych: polsko-litewskiej, której mam przyjemność przewodniczyć, i litewsko-polskiej. Wyjaśniono sobie w ostatnich miesiącach w sposób zadowalający wątpliwości, przekonano po obu stronach wątpiących - nie tajmy, tacy byli, w większości jednak po stronie litewskiej - wytrącono argumenty przeciwnikom (może są nadal, lecz jeśli tak, to w zdecydowanej mniejszości). Na próżno by szukać takowych przeciwników w szeregach posłów PSL, działaczy ludowych. Jesteśmy zatem za przyjęciem projektu uchwały, a także niezwłocznym przejściem do kolejnych faz legislacyjnych. Trzeba zainaugurować pracę zgromadzenia w przekonaniu, że posłowie Sejmu III kadencji wykorzystają w pełni tę nową wartość. A może zdarzy się i tak, że z polsko-litewskiego zaproszenia skorzystają w przyszłości przedstawiciele parlamentów innych jeszcze państw kruszących mury pojałtańskie.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#AdamDobroński">Powstaje instytucja nowa w dziejach polskiego sejmowania, tworzymy ją w przekonaniu, że dobrze się przysłuży obu naszym narodom i całej Europie. Posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego będą głosowali za niezwłocznym powołaniem Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Adamowi Dobrońskiemu.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Jana Króla z Unii Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JanKról">Panie Marszałku! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Kiedy przed kilkoma miesiącami przewodniczący parlamentu Litwy pan Vytautas Landsbergis wysunął propozycję powołania wspólnego zgromadzenia poselskiego polsko-litewskiego, nie bardzo dawaliśmy wiarę, że ta inicjatywa może tak szybko zostać zmaterializowana. Była to bowiem nowa inicjatywa i nie była to tylko deklaracja, nie było to tylko wyrażenie woli - był to pomysł powołania nowej instytucji w stosunkach dwustronnych, która by wprowadzała wzajemne stosunki na nowy poziom i nową jakość w tych stosunkach.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#JanKról">Nie czas w tym miejscu, w tym momencie, aby sięgać do wielkich kart wspólnej historii polsko-litewskiej, ale również nie czas, aby rozpamiętywać bardzo trudne momenty nowszej historii, okresu międzywojennego czy okresu ostatniej wojny. Natomiast warto sięgnąć pamięcią do najnowszej historii, kiedy rodziła się na nowo polska niepodległość i kiedy rodziła się niepodległość Litwy. Wówczas szczególna rola przypadała obydwu parlamentom, posłom obydwu parlamentów, ponieważ na tej płaszczyźnie łatwiej było na nowo organizować i nawiązywać kontakty. Doskonale przypominam sobie, że posłowie polskiego Sejmu byli obecni w momentach, kiedy ta na nowo zdobywana niepodległość Litwy była zagrożona, kiedy parlament litewski przypominał obronny zamek. Przypominam sobie także obecność w czasie plebiscytu, w którym Litwini opowiadali się za swoją niepodległością. Wówczas również jeszcze litewski parlament przypominał fortyfikacje. Groza wiejąca ze Wschodu, ale w przypadku Litwy i częściowo z Zachodu, ponieważ Litwa znajduje się ciągle pomiędzy niesławnie wspominanym dzisiaj mocarstwem, była realnym zagrożeniem dla nowo odzyskanej niepodległości, ale i ten moment udało się przezwyciężyć. Litwa, ku wielkiej satysfakcji Polski, niepodległość na nowo odzyskała.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#JanKról">Dużą rolę w nawiązywaniu nowych stosunków polsko-litewskich odegrały również organizacje pozarządowe. Wspomnę Ogólnopolski Klub Miłośników Litwy, który już od 10 lat kładzie podwaliny pod nową jakość stosunków polsko-litewskich. Niebagatelna rola przypadała międzyparlamentarnym grupom polsko-litewskim, w których pracy również pojawiła się nowa jakość, kiedy po uchwaleniu traktatu polsko-litewskiego w 1994 r. powstał specjalnie powołany wspólny zespół składający się z parlamentarzystów Polski i Litwy, dla oceny realizacji ratyfikowanego traktatu, określający w sposób nowoczesny stosunki niepodległej Litwy i niepodległej Polski. I wreszcie przyszła ta inicjatywa, którą należy powitać z radością. Z taką radością wita ją Klub Parlamentarny Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#JanKról">W naszym przekonaniu powołanie i praca przyszłego Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego odegra niebagatelną rolę dla poprawy wzajemnych stosunków. Zgromadzenie to będzie dawało pełniejsze gwarancje, jeśli chodzi o mniejszości narodowe znajdujące się po obydwu stronach granicy - aby nigdy nie miały poczucia obcości w państwach, w których przyszło im żyć. To historia tak zdecydowała i trzeba ją w tym miejscu i w tym momencie uszanować. Natomiast nie może być żadnych wątpliwości i żadnych zastrzeżeń co do respektowania praw mniejszości po obydwu stronach naszej wspólnej granicy.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#JanKról">Wydaje się, że powołanie Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego to również pewna szansa na przyspieszenie dążeń Litwy do obecności w strukturach zachodnioeuropejskich, a w perspektywie również w zasadniczej strukturze decydującej o bezpieczeństwie krajów Europy, a mianowicie w NATO.</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#JanKról">Działalność zgromadzenia będzie miała pośredni wpływ - i mam nadzieję, że będzie ten wpływ wywierany - zarówno na ustawodawstwo w obydwu krajach, nowelizowane i przybliżające nasze ustawodawstwo do ustawodawstwa Unii Europejskiej, jak również na działalność rządów. I nie będzie sytuacji, w których może pojedyncze wypowiedzi niektórych ministrów budziłyby jakąkolwiek wątpliwość co do intencji każdej ze stron.</u>
          <u xml:id="u-60.6" who="#JanKról">Jesteśmy przekonani, że ta nowa jakość w stosunkach polsko-litewskich przyczyni się do umocnienia współpracy, do wzrostu wymiany gospodarczej, do podniesienia wymiany i współpracy kulturalnej na wyższy poziom. W konsekwencji przyczyni się do zacieśnienia więzów przyjaźni pomiędzy Polakami i Litwinami. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-60.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Janowi Królowi.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę panią posłankę Danutę Polak z Unii Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#DanutaPolak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Związki Polski z Litwą sięgają czasów Giedymina, kiedy to utworzyliśmy wspólnotę przed wrogiem zewnętrznym. Wydarzenia z początku XX w. przyniosły naszym narodom szczególnie bolesne rany, dlatego do dziś wielu Polaków i Litwinów sprzecznie ocenia niejedną kartę z naszej przeszłości. Narody nasze z trudem zbliżały się do dzisiejszego dnia. Kryzysy uczyły nas i hartowały. Ale przeszłość nie może być przeszkodą dla przyszłości. Dlatego wydarzeniem historycznym dla państwa polskiego i litewskiego było podpisanie i ratyfikowanie przez obecny Sejm traktatu polsko-litewskiego.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#DanutaPolak">Traktat ten oddziela wielowiekowe nieporozumienia pomiędzy Polakami i Litwinami, patrząc w kierunku jednoczącej się Europy. Jesteśmy przekonani, że szybsza integracja krajów Europy Środkowej i Europy Wschodniej z europejskimi strukturami politycznymi, gospodarczymi i obronnymi zwiększy bezpieczeństwo i stabilność na kontynencie.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#DanutaPolak">Istotnym krokiem na tej drodze jest przyjęcie omawianej dziś uchwały w sprawie powołania Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego, które ma na celu umacnianie przyjaźni i współpracy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską poprzez rozpatrywanie bieżących problemów i wyrażanie wspólnych stanowisk, chociażby w sprawie mniejszości narodowych, edukacji dzieci i młodzieży, rozwoju handlu, funkcjonowania przejść granicznych oraz problemów gospodarczych i politycznych.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#DanutaPolak">Przyjmując wymienioną uchwałę, przyjmujemy również projekt statutu, który określi zasady i tryb pracy zgromadzenia poselskiego. Sesje plenarne zgromadzenia poselskiego będą się odbywać kolejno na Litwie i w Polsce, w obu językach. Otwierają się więc wielkie i realne możliwości do współdziałania i zwiększania wzajemnego zaufania i wspólnego bezpieczeństwa. Realizujemy więc politykę zagraniczną prowadzącą do polepszania stosunków z sąsiadami i włączenia się do struktur europejskich.</u>
          <u xml:id="u-62.4" who="#DanutaPolak">Klub Unii Pracy będzie głosował za przyjęciem wymienionej uchwały. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-62.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję pani posłance Danucie Polak.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Kazimierza Wilka z Federacyjnego Klubu Parlamentarnego na Rzecz Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#AleksanderMałachowski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#KazimierzWilk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Federacyjnego Klubu Parlamentarnego na Rzecz Akcji Wyborczej Solidarność przedstawię nasze stanowisko w sprawie projektu uchwały o powołaniu Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#KazimierzWilk">13 stycznia 1992 r. minister spraw zagranicznych Republiki Litewskiej Algirdas Saudargas oraz minister spraw zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej Krzysztof Skubiszewski podpisali deklarację o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy między Republiką Litewską a Rzecząpospolitą Polską.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#KazimierzWilk">Minister Saudargas mówił wówczas, że oba narody długo czekały na ten nowy, przyjacielski etap. Z kolei minister Skubiszewski powiedział, że długie sąsiedztwo Litwy i Polski to nie tylko dzień miniony, ale i dzień dzisiejszy - Polacy mieszkający na Litwie, Litwini w Polsce. Należy uczynić wszystko, aby sytuacja mniejszości narodowych rozwijała się dobrze. I tu trzeba dodać: tak jak rozwijała się dobrze w czasie Rzeczypospolitej Obojga Narodów, chciałbym tutaj wspomnieć świętą Jadwigę.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#KazimierzWilk">26 kwietnia 1994 r. prezydenci Polski i Litwy podpisali traktat między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjacielskich stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy. Traktat wszedł w życie 26 listopada 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#KazimierzWilk">Projekt uchwały w sprawie powołania Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego otwiera kolejny etap współpracy Polski i Litwy.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#KazimierzWilk">Mój klub popiera projekt uchwały. Naszym zdaniem występują też - i o tym trzeba powiedzieć - pewne niekorzystne zjawiska dotyczące współpracy polsko-litewskiej. Przede wszystkim chodzi o nieprzestrzeganie przez stronę litewską zapisów traktatowych dotyczących praw mniejszości polskiej na Litwie. Miałem już możliwość informować Wysoką Izbę o tych sprawach z trybuny Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-64.6" who="#KazimierzWilk">Sprawą naszym zdaniem najpilniejszą, którą powinno zająć się zgromadzenie posłów Polski i Litwy, jest dokonanie rzetelnej analizy, bilansu trzyletniego okresu obowiązywania traktatu polsko-litewskiego. Jak już wcześniej wspomniałem, otwiera się przed Polską i Litwą kolejny etap współpracy. Tylko dokonanie rzetelnej analizy gwarantuje dobrą współpracę na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-64.7" who="#KazimierzWilk">Tak jak powiedziałem wcześniej, Federacyjny Klub Parlamentarny na Rzecz Akcji Wyborczej Solidarność popiera projekt uchwały i popiera też wniosek dotyczący przejścia do drugiego czytania. Mój klub będzie popierał ten projekt uchwały również dlatego, iż mamy nadzieję, że przyczyni się on do poprawy sytuacji Polaków na Litwie.</u>
          <u xml:id="u-64.8" who="#KazimierzWilk">I, na koniec, mamy nadzieję, że następną podobną inicjatywą, kontynuującą historyczne więzy i wspólne wyzwanie, będą prace nad powstaniem polsko-ukraińskiego zgromadzenia poselskiego. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-64.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Kazimierzowi Wilkowi.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#AleksanderMałachowski">Obecnie proszę pana posła Andrzeja Gąsienicę-Makowskiego z Klubu Parlamentarnego BBWR i KPN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejGąsienicaMakowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt uchwały Prezydium Sejmu w sprawie powołania Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego wymaga zdecydowanego poparcia - udzielenie takiego poparcia zostało potwierdzone przez przedstawicieli klubów - bo pomimo obowiązującego od kilku lat układu polsko-litewskiego jest jeszcze sporo spraw do załatwienia. Proces porozumienia polsko-litewskiego wciąż znajduje się bardziej w fazie początkowej i wiele spraw, szczególnie spraw Polaków na Litwie, wymaga omówienia i załatwienia w duchu obopólnego porozumienia. Powołanie Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego, na tak wysokim szczeblu, może ułatwić wyjaśnienie wielu nie rozwiązanych dotąd problemów. Poznanie punktów widzenia obu stron i konfrontacja z trudną chwilami rzeczywistością powinny dopomóc w trwałym rozwiązywaniu zagadnień. Forum parlamentarne wydaje się - obok kontaktów międzyrządowych - najlepszą płaszczyzną prowadzenia rozmów i dokonywania uzgodnień.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#AndrzejGąsienicaMakowski">Nie będę podejmował przedstawianych przez poprzedników argumentów za - tych historycznych, politycznych czy gospodarczych. Pragnę stwierdzić, że BBWR aprobuje w pełni inicjatywę powołania Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego i deklaruje swój czynny udział w jego pracach. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Andrzejowi Gąsienicy-Makowskiemu.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę obecnie pana posła Jerzego Wuttke z Porozumienia Prawicy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JerzyWuttke">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Należy rozmawiać, sygnalizować, ostrzegać i nie lekceważyć złożonych problemów współpracy polsko-litewskiej. To właśnie zgromadzenie poselskie może być tym miejscem, w którym należy rozmawiać o trudnych sprawach. I Litwini, i Polacy mają świadomość wielu dobrych, przyjaznych czy wręcz przyjacielskich powiązań wzajemnych i nie chcą narażać na szwank tego pozytywnego dorobku. Jeśli zatem celem powstania Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego jest umacnianie przyjaźni i współpracy między Rzecząpospolitą Polską i Republiką Litewską, trudno nie poprzeć tej uchwały, przyjmowanej jednocześnie przez oba Sejmy - polski i litewski.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#JerzyWuttke">Wyrażamy przekonanie, że Polsko-Litewskie Zgromadzenie Poselskie nie będzie osłabiać woli podejmowania wysiłków - ani rządów, w tym ministerstw spraw zagranicznych, ani innych gremiów obu państw - w celu usuwania nieprawidłowości lub zagrożeń czy tendencyjnych działań bądź też wypowiedzi którejś ze stron wyzwalających negatywne reakcje. Zgromadzenie poselskie nie może być również taktyczną zasłoną w kontekście trudnych, złożonych problemów. Nie lekceważąc np. opinii Polaków zamieszkałych na Litwie, zgromadzenie poselskie powinno się przyczynić do poprawy wewnętrznych stosunków narodowościowych. Zgromadzenie poselskie z pewnością nie rozwiąże jak za dotknięciem różdżki czarodziejskiej trudnych problemów polsko-litewskiego sąsiedztwa. Otóż np. Litwini od dłuższego czasu jakby nie dostrzegają - zarówno w okresie przed traktatem polsko-litewskim, jak i później - dosyć istotnej różnicy statusu Polaków i innych mniejszości, np. zamieszkałych na Litwie Rosjan. Ten fakt powoduje również taki skutek, że Polacy szukają wsparcia u innych mniejszości, a nie zachowują się tak, jak należałoby - jak współgospodarze. Tym bardziej więc omawiana uchwała wymaga ucieleśnienia i wsparcia obu Sejmów. To wsparcie harmonijnie powinno również potwierdzać polsko-litewskie partnerstwo strategiczne.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#JerzyWuttke">Porozumienie Prawicy udziela jednoznacznego poparcia projektowi omawianej uchwały. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Jerzemu Wuttke.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Leszka Moczulskiego z Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#LeszekMoczulski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wydaje się, że projekt uchwały, który na tym posiedzeniu zaczynamy rozpatrywać, otwiera nowy etap historyczny, że jest to wydarzenie, które - jak niewiele innych w obecnej kadencji - przejdzie do historii. Nasze wzajemne stosunki, stosunki polsko-litewskie, przechodziły w ciągu kilkuset lat różne koleje. Wydaje się, że w tej chwili jesteśmy w stanie zbliżyć się do tego, osiągnąć to, żeby zamknąć most - most nad przepaścią, której nie stworzyli Polacy ani też Litwini. Chcemy my, chcą również Litwini wchodzić do integrującej się Europy. Nieraz pojawiają się tezy, że może zamknąć Europę na wschodniej granicy Rzeczypospolitej Polskiej. Pojawiają się też koncepcje, że w interesie narodowym Litwy jest do tego nie dopuścić, ale jest to interes narodowy Litwy, a czy nasz - nie wiadomo.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#LeszekMoczulski">Nie możemy sobie wyobrazić, że Europa skończy się tam, gdzie 200 lat wcześniej Azja wykopała granicę. Nie możemy przyjąć do wiadomości stwierdzenia, że litewski interes narodowy tego wymaga. Wymaga tego i litewski, i polski, a także europejski interes narodowy.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#LeszekMoczulski">Jeszcze dwie kwestie.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#LeszekMoczulski">Padły tutaj uwagi dotyczące położenia Polaków na Litwie. Od bardzo wielu lat obserwuję warunki, w jakich żyją Polacy na terenie Litwy. Czwarty rok już to robię z racji moich obowiązków sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#LeszekMoczulski">Przede wszystkim trzeba stwierdzić, że w ciągu ostatnich lat, od czasu, kiedy Litwa odzyskała niepodległość, położenie Polaków na Litwie uległo radykalnej i ogromnej poprawie. Możemy się zgodzić z tym, że warunki materialne, moralne, w których żyją Polacy na Litwie, nie są jeszcze takie, jakich byśmy chcieli. Ale możemy też powiedzieć, że warunki, w których żyją Polacy w Polsce, też nie są jeszcze takie, jakich byśmy chcieli. Możemy dodać, że na tę różnicę między rzeczywistością a ideałem, a dążeniem, wpływają różne czynniki obiektywne. Takim czynnikiem, który można zrozumieć, choć nie trzeba się z nim solidaryzować, jest na przykład stwierdzenie, że mamy wielki kłopot z tym, by wydać podręczniki w języku litewskim dla uczniów szkół litewskich w Polsce. I napisanie tych podręczników po litewsku, i wydrukowanie ich w niewielkiej liczbie egzemplarzy stanowi poważną trudność obiektywną.</u>
          <u xml:id="u-70.5" who="#LeszekMoczulski">Możemy mówić o takich samych poważnych trudnościach w ważniejszych, większych sprawach po jednej i po drugiej stronie. Ale pamiętajmy, że w wielu wypadkach to, z czego jesteśmy niezadowoleni - po jednej i po drugiej stronie - wynika z powodów obiektywnych. Ja nie chcę powiedzieć, że tylko z tego. Na pewno zdarza się po obu stronach niezrozumienie. I raz po raz możemy napotkać złą wolę.</u>
          <u xml:id="u-70.6" who="#LeszekMoczulski">Nie tak dawno na posiedzeniu Komisji Łączności z Polakami za Granicą, której mam zaszczyt przewodniczyć, wydaje mi się, że co najmniej w jednej polskiej sprawie - Polaków, władze polskie obciążającej - i co najmniej w jednej litewskiej sprawie wspólnie z Litwinami trafiliśmy na przykłady złej woli. Zdarza się i tak.</u>
          <u xml:id="u-70.7" who="#LeszekMoczulski">Generalnie jednak, nie zła wola, tylko dobra wola dominuje. I generalnie położenie tych ponad 300 tys. Polaków żyjących na Litwie, podobnie zresztą jak kilkudziesięciu tysięcy Litwinów żyjących w Polsce, w ciągu ostatnich lat uległo radykalnej poprawie. Choć na pewno ten proces w tym samym czy szybszym tempie musi postępować, obustronnie, dalej.</u>
          <u xml:id="u-70.8" who="#LeszekMoczulski">I druga sprawa. Mówi się o nieporozumieniach historycznych, o tym, że dzieli nas stosunek do przeszłości. Proszę państwa, apelowałbym o zachowanie proporcji. Jeśli mówimy o tym, że dzieli nas stosunek do przeszłości, to myślę, że różnica w ocenie przeszłości, która przejawia się w tej Izbie, jest znacznie większa niż różnica w ocenie przeszłości między Polakami i Litwinami. Jeśli dzielące nas tutaj różnice w wielu wypadkach mają znaczenie praktyczne, mają znaczenie bezpośrednie, to różnice w ocenach historycznych między Polakami a Litwinami dotyczą wyłącznie spraw, które bezpowrotnie odeszły do historii. Myślę, że zamknięte sprawy historyczne - nie tylko w stosunkach polsko-litewskich - nie mogą być traktowane jako coś, co dominuje we współczesności. Jeśli chodzi o stosunki polsko-litewskie, to niektórzy pamiętają, że w 1262 r. w tym właśnie miejscu Litwini, którzy przeprawili się przez Wisłę, spalili gródek w Jazdowie i zginął wtedy książę mazowiecki, a inni pamiętają Żeligowskiego, lecz przecież dla naszej współczesności nie ma to żadnego praktycznego znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-70.9" who="#LeszekMoczulski">Posłowie Konfederacji Polski Niepodległej będą głosowali za projektem uchwały. Opowiadamy się za tym, żeby na obecnym posiedzeniu przejść do drugiego czytania. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-70.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Leszkowi Moczulskiemu.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Eugeniusza Janułę, Nowa Demokracja - Koło Poselskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#EugeniuszJanuła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Europa, cały świat również, wkracza w XXI w. i możemy powiedzieć już dzisiaj, że nie za kilkaset, ale za kilkadziesiąt lat Europa będzie zintegrowana, zjednoczona. Wprawdzie trudno nam powiedzieć, czy przeważy koncepcja Europy ojczyzn - ta z okresu gen. de Gaulle'a - czy, powiedzmy, koncepcja stanów zjednoczonych Europy, bliska myśli politycznej Maurice'a Schumanna, ale możemy powiedzieć, że obok tego jądra, jakim jest dzisiaj Europa Zachodnia, do którego dąży bardzo szybkim krokiem Polska, miejsce w tej Europie jest również dla krajów bałtyckich - tych krajów, które w swojej historii miały tylko, niestety, krótkie okresy niepodległości. Jednoczenie się Europy powinno być na wszystkich płaszczyznach, w każdym ujęciu podmiotowym. Dlatego też koncepcja utworzenia wspólnego polsko-litewskiego zgromadzenia parlamentarnego, na razie poselskiego, jest bardzo istotnym elementem, który może i powinien pomóc w usunięciu tych problemów, o których mówili moi przedmówcy i których nie będę powtarzał. Powinno to również pomóc w szybszej integracji krajów bałtyckich - Litwy, Łotwy, Estonii - z resztą Europy. Nowa Demokracja w pełni podziela zdanie tych wszystkich posłów, którzy mówili, że Europa ani nie kończyła się kiedyś na Odrze - czy jeszcze wcześniej na Łabie - ani też nie kończy się na Bugu. Europa jest dla wszystkich państw, a te państwa, które tak długo czekały na swą niepodległość, mają w niej swoje miejsce i mają również swój udział w jej kulturze i cywilizacji.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#EugeniuszJanuła">Sądzić należy, że jeżeli zgromadzenie parlamentarzystów Polski i Litwy zacznie pracować, będzie obok niezbędnej współpracy rządowej i obok bardzo ważnej współpracy społeczeństw jednym z ważnych instrumentów. Rządy i parlamenty są bowiem jednym z ważnych wycinków, ale bardzo ważnym, może nawet ważniejszym czynnikiem jest wzajemne zrozumienie się społeczeństw - społeczeństw, które dzisiaj jeszcze sporo dzieli, chociaż na pewno, gdybyśmy spojrzeli w historię, współczesność bardziej łączy.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#EugeniuszJanuła">Stąd też Nowa Demokracja, wzorem wszystkich poprzednich podmiotów, które były prezentowane na tej sali, w pełni popiera tekst przedłożonej uchwały. Popiera również wniosek o bezzwłoczne przejście do drugiego czytania. Nowa Demokracja uważa, że powołanie wspólnego zgromadzenia parlamentarnego w znaczącym stopniu przyspieszy wzajemne zrozumienie, a także wzajemną integrację Polski, Litwy, i dopomoże krajom bałtyckim w skracaniu ich drogi do zjednoczonej Europy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Eugeniuszowi Janule.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#AleksanderMałachowski">Przedstawiciel rządu nie zamierza zabierać głosu w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#AleksanderMałachowski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-73.4" who="#AleksanderMałachowski">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm przystąpił niezwłocznie do drugiego czytania projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-73.5" who="#AleksanderMałachowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął. Ta propozycja została poparta także przez kluby.</u>
          <u xml:id="u-73.6" who="#AleksanderMałachowski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-73.7" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do drugiego czytania projektu uchwały w sprawie powołania Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-73.8" who="#AleksanderMałachowski">Czy ktoś z pań posłanek i panów posłów pragnie zabrać głos w drugim czytaniu projektu uchwały?</u>
          <u xml:id="u-73.9" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma zgłoszeń, a zatem do głosowania nad projektem uchwały przystąpimy jutro rano.</u>
          <u xml:id="u-73.10" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Ustawodawczej o:</u>
          <u xml:id="u-73.11" who="#AleksanderMałachowski">1) rządowym projekcie ustawy o zmianie ustaw Prawo o ustroju sądów powszechnych, Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o księgach wieczystych i hipotece oraz ustawy o prokuraturze;</u>
          <u xml:id="u-73.12" who="#AleksanderMałachowski">2) poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych (druki nr 1891, 2287 i 2371).</u>
          <u xml:id="u-73.13" who="#AleksanderMałachowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Marka Mazurkiewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#MarekMazurkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedkładając Wysokiej Izbie sprawozdanie połączonych Komisji: Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o zmianie 4 ustaw oraz o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych w postaci jednolitego projektu ustawy nowelizującej wspomniane ustawy, przypominam, że celowość nowej regulacji wynikła, po pierwsze, z potrzeby kreowania nowej instytucji referendarza sądowego, po drugie, z potrzeby wprowadzenia zmian dotyczących zakresu oraz zasad aplikacji sądowej i prokuratorskiej w nowych warunkach funkcjonowania sądów, po trzecie wreszcie - z konieczności wprowadzenia nowelizacji zasad funkcjonowania organów sądów, a także prokuratury stosownie do nowych warunków związanych z wprowadzeniem instytucji apelacji i kasacji. Ta zmiana objęła również zmianę w zakresie uprawnień zawodowych kuratorów, których rola niepomiernie przecież wzrasta.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#MarekMazurkiewicz">Idea powołania w ramach sądownictwa powszechnego nowego jego funkcjonariusza, referendarza sądowego, wynikła z potrzeby odciążenia sądów od wykonywania zadań pozaorzeczniczych. Nie narusza to konstytucyjnej zasady, że wymiar sprawiedliwości sprawują sądy, ale referendarz sądowy, zgodnie z projektem przedstawionym w cytowanych projektach i aprobowanym przez połączone komisje, zostaje wyposażony w określone, zagwarantowane prawem kompetencje, i w sprawach ściśle określonych ustawą zastępuje tutaj sędziego. Wprowadzenie tej nowej instytucji odpowiada doświadczeniom państw zachodnioeuropejskich, a także rekomendacji nr R/86/12 Komitetu Ministrów Rady Europy w sprawie środków przeciwdziałania nadmiernemu obciążeniu sądów. O przeciążeniu sądów w Rzeczypospolitej nie ma chyba potrzeby wspominać. Inicjatywa ta ściśle wiąże się także z naszymi potrzebami.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#MarekMazurkiewicz">W drugim zakresie regulacji, w zakresie zmian dotyczących aplikacji sądowej i prokuratorskiej, wydłużono okres odbywania obu aplikacji z 2 lat do 2,5 roku. Wynika to z konieczności lepszego przygotowania przyszłych sędziów i prokuratorów, wyposażenia ich w wiedzę i umiejętności w zakresie nowych regulacji prawnych, nowych instytucji, w tym także w niezbędną znajomość regulacji zarówno prawa krajowego, jak i międzynarodowego oraz regulacji europejskich w związku z wynikającą z przepisów nowej ustawy konstytucyjnej z 2 kwietnia br. rozszerzoną kognicją sądów i w konsekwencji kwalifikacji sędziów. Ujednolicono przy tym rozwiązania zawarte w ustawie z dnia 20 czerwca 1985 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz w ustawie noszącej tę samą datę - o prokuraturze, dotyczącej mianowania, zwalniania aplikantów, konkursów na aplikacje, problematyki aplikacji pozaetatowej, a także niektóre problemy związane ze statusem osób piastujących funkcje sędziowskie i prokuratorskie.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#MarekMazurkiewicz">Uwzględniając, po trzecie, szczególną rolę zawodowych kuratorów sądowych w procesie wychowawczo-resocjalizacyjnym i profilaktycznym oraz dostrzegając wagę ich pracy jako istotnego czynnika wymiaru sprawiedliwości i pracy pedagogicznej, komisje popierają, nadając im odpowiedni kształt, przepisy dotyczące zaliczenia do okresu pracy kuratorów, od czego zależy wymiar ich ustawowego urlopu, wszystkich dotychczasowych okresów zatrudnienia w sądach, prokuraturach na stanowiskach w orzecznictwie, a także w innych zawodach prawniczych, i nie tylko prawniczych, zwłaszcza w tych zawodach, gdzie nabyte kwalifikacje niezbędne są do wykonywania zawodu kuratora sądowego.</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#MarekMazurkiewicz">Połączone komisje proponują szeroki zakres zmian w zakresie doprecyzowania zasad organizacji i funkcjonowania organów sądów i prokuratury, wychodząc naprzeciw potrzebie dostosowania regulacji do wprowadzonych już zmian ustrojowych wynikających z wprowadzenia instytucji apelacji i kasacji, a także postulatom środowiska sędziowskiego i doświadczeniom funkcjonowania obu ustaw z 1985 r., nowelizowanych już wielokrotnie w zakresie organizacji zawodu sędziego i prokuratora.</u>
          <u xml:id="u-74.5" who="#MarekMazurkiewicz">Zmiany omówione w tych czterech syntetycznie wskazanych punktach wprowadzono do jednolitego tekstu przedstawianego projektu ustawy o zmianie ustaw o ustroju sądów powszechnych, o prokuraturze, Kodeks postępowania cywilnego, a także o księgach wieczystych i hipotece.</u>
          <u xml:id="u-74.6" who="#MarekMazurkiewicz">W pracach nad obydwoma projektami ustaw - rządowym i poselskim - licznie uczestniczyli eksperci i zarówno powołana podkomisja nadzwyczajna, jak i połączone komisje, rozpatrując jej sprawozdanie, zapoznały się ze stanowiskami I prezesa Sądu Najwyższego, Krajowej Rady Sądownictwa, ministra sprawiedliwości i ministra finansów, którzy przedstawili opinie na temat konsekwencji przyjętych rozwiązań, także rozwiązań finansowych, a także opinie ekspertów w szczegółowych sprawach proceduralnych. Nie omawiam ich, ponieważ zostały czytelnie przedstawione w jednolitym tekście.</u>
          <u xml:id="u-74.7" who="#MarekMazurkiewicz">Chciałbym się odnieść tylko do jednej instytucji ujętej w propozycjach Krajowej Rady Sądownictwa, przyjętej w sprawozdaniu podkomisji, ale odrzuconej później na posiedzeniu połączonych komisji, która objęta została wnioskami mniejszości nr 1 i 2 dołączonymi do sprawozdania komisji. Dotyczy to próby - podjętej z inicjatywy Krajowej Rady Sądownictwa przez podkomisję - uregulowania sytuacji, w której osoby piastujące stanowiska sędziowskie i - odpowiednio w noweli do ustawy o prokuraturze - osoby zajmujące stanowiska prokuratorskie mogą być i bywają powołane lub mianowane do pełnienia funkcji w organach państwowych, samorządowych, w służbie dyplomatycznej, konsularnej, a także w organach organizacji międzynarodowych działających na podstawie umów międzynarodowych. W dotychczasowej praktyce ich stosunek służbowy bywał zawieszony, korzystano z różnego rodzaju urlopów i w związku z tym sytuacja była często nie unormowana.</u>
          <u xml:id="u-74.8" who="#MarekMazurkiewicz">Na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa zaproponowano tutaj rozwiązanie, które opierało się na wniosku i sugestiach organów samorządu sądowego i prokuratorskiego, by sędzia, który zrzekł się stanowiska z przyczyn powołania go na stanowiska w służbie publicznej, gdzie jego kwalifikacje często są wręcz niezbędne, mógł zachować prawo powrotu na poprzednio zajmowane stanowisko sędziego, jeżeli przerwa w piastowaniu funkcji nie przekracza 8 lat. Ten okres 8 lat proponowany przez Krajową Radę Sądownictwa wiązał się z cyklem odwoływania na poszczególne kadencje w służbie publicznej i jednocześnie wiązał się z propozycją, by w przypadku powrotu sędziego - chodzi o pełnienie funkcji w innej służbie publicznej - do zawodu, Krajowa Rada Sądownictwa - bądź z inicjatywy sędziego, bądź z własnej inicjatywy - przedstawiała prezydentowi Rzeczypospolitej wniosek o powołanie go na poprzednio zajmowane stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-74.9" who="#MarekMazurkiewicz">Przypomnę, takie rozwiązanie - i analogiczne w stosunku do prokuratorów w ustawie o prokuraturze (chodzi o art. 791 ustawy o ustroju sądów i art. 651 ustawy o prokuraturze) - było zawarte w projekcie podkomisji - niestety, nie zostało to przyjęte. W konsekwencji zgłoszono dwa wnioski mniejszości. Nie idą one tak daleko jak propozycje Krajowej Rady Sądownictwa i w ślad za nią podkomisji, ponieważ przyjmując możliwość mianowania i powołania do pełnienia funkcji publicznych połączone komisje przyjęły do wiadomości wniosek mniejszości, którego nie aprobowano w tekście i który będzie przedmiotem głosowania w Wysokiej Izbie, by sędzia mógł powrócić do zawodu - jest to możliwość fakultatywna - i by Krajowa Rada Sądownictwa z inicjatywy sędziego mogła przedstawić wniosek o jego powołanie na pierwotnie zajmowane stanowisko, jest to również możliwość fakultatywna.</u>
          <u xml:id="u-74.10" who="#MarekMazurkiewicz">Jeszcze raz, referując sprawozdanie komisji w postaci jednolitego tekstu ustawy o zmianie ustaw Prawo o ustroju sądów powszechnych, Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o księgach wieczystych i hipotece oraz ustawy o prokuraturze, wnoszę, by Wysoka Izba raczyła uchwalić tę ustawę. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-74.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Mazurkiewiczowi.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Przypominam, iż Sejm postanowił o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#AleksanderMałachowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#AleksanderMałachowski">Pierwszego proszę o zabranie głosu pana posła Mieczysława Pieckę z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#MieczysławPiecka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej podziela opinię o potrzebie zmian zawartych w rządowym projekcie ustawy o zmianie ustaw Prawo o ustroju sądów powszechnych, Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o księgach wieczystych i hipotece oraz ustawy o prokuraturze (druk nr 1891) i zmian wynikających z poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych (druk nr 2287).</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#MieczysławPiecka">Podzielamy zdanie o potrzebie odciążenia sądów od wykonywania zadań pozaorzeczniczych przez powołanie nowej instytucji referendarza, tj. wysoko kwalifikowanego funkcjonariusza sądowego, do czynności w zakresie postępowania rejestrowego oraz postępowania wieczystoksięgowego, tj. rejestrów sądowych i ksiąg wieczystych.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#MieczysławPiecka">Podzielamy pogląd o potrzebie wydłużenia okresu aplikacji sądowej i prokuratorskiej z 2 lat do 2 lat i 6 miesięcy. Wynika to z konieczności poznania nowych rozwiązań prawnych oraz większej znajomości norm Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#MieczysławPiecka">Pożądane jest ujednolicenie rozwiązań w zakresie mianowania i zwalniania aplikantów sądowych i prokuratorskich oraz konkursów dla kandydatów na aplikacje.</u>
          <u xml:id="u-76.4" who="#MieczysławPiecka">Potrzebne są zmiany w zakresie funkcjonowania organów sądów zmierzające do zapewnienia większej przejrzystości i spójności przepisów, szczególnie odnośnie do:</u>
          <u xml:id="u-76.5" who="#MieczysławPiecka">— określenia kompetencji kolegium sądu wojewódzkiego,</u>
          <u xml:id="u-76.6" who="#MieczysławPiecka">— składu zgromadzenia ogólnego sędziów sądu apelacyjnego,</u>
          <u xml:id="u-76.7" who="#MieczysławPiecka">— zadań kolegium sądu apelacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-76.8" who="#MieczysławPiecka">Zasadne też według nas jest przedłużenie okresu asesury sądowej oraz możliwość odbywania aplikacji pozaetatowej po przeprowadzonym konkursie.</u>
          <u xml:id="u-76.9" who="#MieczysławPiecka">Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej, doceniając szczególną rolę zawodowych kuratorów sądowych, potrzebę pogłębiania profesjonalności tej służby, popiera ideę zmiany ich warunków materialnych, zawartą w drukach nr 2287 i 1891. Zasady wynagradzania kuratorów zawodowych powinny gwarantować stabilizację i wzrost wynagrodzeń. Wysokość wynagrodzeń kuratorów powinna być określana wielokrotnością przeciętnego wynagrodzenia w państwowej służbie budżetowej, podobnie jak w wypadku sędziów i innych służb państwowych. Organem legitymowanym do określenia tej wysokości powinna być naszym zdaniem Rada Ministrów. Odbiegamy tu od projektu poselskiego, w którym wskazywano w tym wypadku na właściwość prezydenta. Uważamy, że kuratorzy nie mają pozycji konstytucyjnej sądów i stąd regulowanie ich wynagrodzeń przez prezydenta nie odpowiada prawidłowemu postrzeganiu wagi tych służb.</u>
          <u xml:id="u-76.10" who="#MieczysławPiecka">Ogólnie w sprawie tej klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej podziela argumentację rządu zawartą w stanowisku z dnia 26 maja 1997 r. Generalnie opowiadamy się za przyjęciem sprawozdania Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Ustawodawczej (druk nr 2371) z wnioskami mniejszości włącznie.</u>
          <u xml:id="u-76.11" who="#MieczysławPiecka">Przyjęcie art. 791i art. 65a w brzmieniu określonym we wnioskach mniejszości pozwoli zagwarantować sędziemu i prokuratorowi pełnię praw obywatelskich i możliwość powrotu do służby po okresie pełnienia funkcji publicznej w organach administracji państwowej, samorządowej, konsularnych i w organizacjach międzynarodowych. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-76.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-76.13" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Marek Borowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#MarekBorowski">Przemawiał pan poseł Piecka z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Aleksandra Bentkowskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#AleksanderBentkowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wydaje mi się, że zmiany, które proponuje ten projekt, są ze wszech miar potrzebne. Polskie Stronnictwo Ludowe w całości opowiada się za nimi, jakkolwiek w szczegółach nie do końca.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#AleksanderBentkowski">Myślę, że instytucja referendarza jest od dawna oczekiwana w sądach - może nie referendarza, ale w ogóle asystenta sędziego. Sądzę, że powoli wymiar sprawiedliwości powinien zmierzać do tego, aby w sądach, zwłaszcza sądach wyższych, sędziowie mogli doczekać się pomocy w postaci asystenta, który będzie załatwiał i opracowywał niezbędne dokumenty, akty prawne, który będzie mógł wyręczać sędziego w bieżących czynnościach. Instytucja taka istnieje w krajach Europy Zachodniej, jest bardzo dobrze przyjmowana i dobrze się sprawdza. Znakomicie to polepsza wydolność sędziego.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#AleksanderBentkowski">Instytucja referendarza to właśnie pierwszy krok w tym słusznym kierunku. Jest to na razie pomoc tylko dla sądów rejestrowych i hipotecznych. Myślę, że będzie to pomoc, jakkolwiek nie na takie zmiany czekają sędziowie, którzy zajmują się księgami wieczystymi. To tylko, powiedziałbym, niezbędny zabieg, a głębsza reforma jest chyba jeszcze przed nami.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#AleksanderBentkowski">Jest to zdecydowanie słuszny postulat, jeśli chodzi o aplikację sądową. Zakres materiału, jaki przychodzi przyswajać młodym prawnikom, jest przeogromny. Zwłaszcza teraz, gdy tak gwałtownie rośnie rola i znaczenie prawa gospodarczego i finansowego, wydłużenie szkolenia o pół roku to jest niezbędne minimum.</u>
          <u xml:id="u-78.4" who="#AleksanderBentkowski">Tutaj nasuwa się inna uwaga - powinniśmy zrobić wszystko, aby zwiększyć liczbę młodzieży szkolonej na aplikacjach. Młodzież kończąca studia prawnicze doskonale sobie zdaje sobie sprawę, że w niewielkim stopniu jest przygotowana do praktycznego wykonywania zawodu. I w efekcie prawnik bez aplikacji jest takim trochę kulawym prawnikiem. Zdają sobie sprawę z tego młodzi ludzie i stąd taka olbrzymia presja na wszelkie aplikacje, także na aplikację sądową. Wiem, że powiększanie liczby aplikantów w sądach to pewien ciężar i utrudnienie dla sądownictwa, ale wydaje mi się, że jest to niezbędne i będzie dobrze służyć wymiarowi sprawiedliwości, nawet jeżeli tylko skromna część z tych aplikantów, ci najlepsi zostaną potem zatrzymani do pracy w sądach. A więc aplikacja zaoczna jest dobrym rozwiązaniem, będzie to zmierzać właśnie w tym kierunku. Ale jest jeszcze inna ważna kwestia - sposób organizacji aplikacji. Chodzi o to, żeby to nie była namiastka aplikacji, żeby to nie sprowadzało się do szkolenia cztero-, pięciogodzinnego, podczas gdy aplikanci mieliby mały kontakt z praktyką. Wydaje mi się, że sędziowie będą musieli wziąć na siebie ciężar szkolenia codziennego. Przynajmniej jeden dzień w sądzie, prokuraturze, notariacie, księgach wieczystych jest niezbędny do tego, aby młody człowiek poznał podstawy wykonywania zawodu prawnika.</u>
          <u xml:id="u-78.5" who="#AleksanderBentkowski">W projekcie ustawy dotyczącym sądownictwa została zaproponowana bardzo istotna zmiana, jeśli chodzi o możliwość zajmowania funkcji publicznych przez sędziego; wywołała większe emocje i w większym stopniu była dyskutowana na posiedzeniu komisji. Przyznam szczerze, że sprzeciwiłem się temu, aby był zachowany, powiedziałbym, schemat przechodzenia sędziego na funkcję publiczną, a potem powrotu do zawodu sędziowskiego. Tu nie chodzi o to, że się ogranicza prawa obywatelskie. Gdy dokonywano zmiany organizacji sądów jesienią 1989 r., to z całą świadomością parlament podejmował decyzję, że stwarza się pewne getto zawodowe.</u>
          <u xml:id="u-78.6" who="#AleksanderBentkowski">Zawód sędziego wymaga szczególnych kwalifikacji i predyspozycji, jest bardzo surowo oceniany przez społeczeństwo. Zadbaliśmy więc o to, aby nie było żadnych powiązań sędziego ani z gospodarką, ani z innymi zawodami. Stąd jedyny wyjątek, jaki może być tu uczyniony - możliwość pracy naukowej sędziego. Żadnej innej pracy wykonywać nie może, nawet gdyby chciał to robić poza godzinami. To jest ograniczenie praw obywatelskich tego człowieka, związane z jego zawodem.</u>
          <u xml:id="u-78.7" who="#AleksanderBentkowski">Kolejne ograniczenia. W konstytucji jest napisane wprost, że sędzia nie może być senatorem ani posłem. Jest to ograniczenie praw obywatelskich, zupełnie świadome. Uważam, iż nie można stworzyć zapisu, że sędzia może obejmować funkcje publiczne, a jednocześnie mieć potem stuprocentowe prawo powrotu do zawodu sędziowskiego. Bo to jest nic innego, jak tylko zawieszenie wykonywania zawodu na okres właśnie tych 8 lat. Oczywiście, że sędziemu ani prokuratorowi nie można zabraniać objęcia funkcji publicznej. Tak jest; tylko że musi on zrzec się zawodu sędziowskiego, a potem, jeżeli będą warunki do tego, żeby mógł wrócić do zawodu, to oczywiście może wrócić. Ale nie może być zasadą, że musi wrócić. My mówimy o tym i myślimy, i dajemy przykłady, że przecież sędzia może być konsulem, może być ambasadorem. No tak, to są rzeczywiście zawody nie nasuwające żadnych skojarzeń. Ale jeżeli sędzia zechce być na przykład wójtem, burmistrzem w niewielkim mieście, no to przecież wchodzi w określone układy polityczne, wchodzi w określone porozumienia społeczne - to jest zupełnie naturalne - i potem, kiedy zechce wrócić do zawodu sędziego, nie potrafi się wyzbyć tego.</u>
          <u xml:id="u-78.8" who="#AleksanderBentkowski">W swoim sumieniu oczywiście on powie: Jestem uczciwym człowiekiem, zapominam, że kiedyś pracowałem z tymi ludźmi, dzisiaj na tych ludzi patrzę zupełnie obojętnym okiem, jestem przecież sędzią z zawodu i będę uczciwie sądził. I tak na pewno będzie robił, ale w odczuciu społecznym każde jego orzeczenie, każdy jego wyrok będzie odczytywany pod tym kątem, na ile na ten wyrok miało wpływ ugrupowanie, z którym poprzednio był związany. Czy chce, czy nie chce, tak to będzie odbierane. Właśnie żeby nie było takich posądzeń, żeby nie było pretekstu do posądzeń - nie posądzeń uzasadnionych, ale pretekstu do posądzeń - podjęliśmy 8 lat temu taką, a nie inną decyzję. I dzisiaj zaproponowałem - i to jest wniosek mniejszości - aby sędzia, jak każdy obywatel pracujący, miał prawo odejść z zawodu do innego, podjąć się innej pracy, wykonywania funkcji publicznych, przy jednoczesnym zrzeczeniu się funkcji, a potem może oczywiście wrócić do zawodu za zgodą krajowej rady. I oczywiście może, ale nie musi. Jeżeli krajowa rada uzna, że z różnych przyczyn do tego zawodu się już nie nadaje, nie może on mieć o to pretensji, bo to będzie decyzja krajowej rady.</u>
          <u xml:id="u-78.9" who="#AleksanderBentkowski">Jest to wniosek mniejszości. Mój klub będzie opowiadał się za takim rozwiązaniem. Mam nadzieję, że właśnie dla dobra wymiaru sprawiedliwości, dla właściwego odbioru stanowiska sędziego w społeczeństwie to rozwiązanie zostanie przyjęte. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-78.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Bentkowskiemu z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Krzysztofa Budnika z Unii Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#KrzysztofBudnik">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Unii Wolności pozytywnie odnosi się do propozycji zmiany ustawy o ustroju sądów powszechnych, ustawy Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o księgach wieczystych i hipotece oraz ustawy o prokuraturze.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#KrzysztofBudnik">Najwięcej kontrowersji wywołała propozycja wprowadzenia do naszego systemu sądowego wyższych urzędników sądowych, referendarzy sądowych. Podnoszono kwestię, czy rzeczywiście uzasadnione jest ustanowienie nowej kategorii urzędniczej, mającej zastąpić przy szeregu czynności sądowych sędziów, czy nie lepiej skierować posiadane środki w całości na wzmocnienie obecnej administracji sądowej i statusu samych sędziów. Wydaje się, że wobec dokonującej się zmiany systemu prawnego - w szczególności wobec ustanawiania nowych rejestrów sądowych, jak rejestry przedsiębiorców i zastawów - propozycja wprowadzenia referendarzy sądowych jest zasadna. Kierunek ten, jak wielokrotnie podnoszono, jest zgodny z podobnymi rozwiązaniami w innych państwach. Także w Polsce międzywojennej referendarze sądowi mieli stosunkowo duże kompetencje decyzyjne.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#KrzysztofBudnik">Podstawowy walor proponowanego rozwiązania sprowadza się do znacznego odciążenia sędziów, jeśli chodzi o bardzo wiele czynności sądowych, niejednokrotnie bardzo czasochłonnych, a nie wkraczających w sferę orzeczniczą. Dotyczy to właśnie postępowań rejestrowych i wieczystoksięgowych, które obecnie odznaczają się ogromną przewlekłością, tak dotkliwą dla stron tych postępowań. Właśnie przewlekłość postępowań rejestrowych, ich nieczytelność i niewiarygodność stanowi jedną z istotniejszych barier rozwoju gospodarczego w Polsce. Niedopuszczalne jest, aby przedsiębiorca musiał nawet przez kilka miesięcy oczekiwać na wpis do rejestru sądowego. Jeżeli dodamy do tego notoryczną przewlekłość postępowań cywilnych i egzekucyjnych niemal we wszystkich sądach, jawi się nam bardzo zły obraz naszego sądownictwa.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#KrzysztofBudnik">Popierając propozycję wprowadzenia instytucji referendarza sądowego - także jako istotnego elementu w dokonującej się reformie systemu rejestrowego - mamy pełną świadomość, że nie zwalnia to nas z obowiązku zdecydowanego, i to w najbliższym czasie, zwiększenia nakładów budżetowych na wymiar sprawiedliwości. Będzie to służyło nie tylko poprawie obecnego stanu sądownictwa, ale wręcz umożliwi sprawne przeprowadzenie całego szeregu zmian, jak wdrożenie nowego systemu rejestrowego czy nawet propozycji zmian zawartych w niniejszym sprawozdaniu przedłożonym do drugiego czytania.</u>
          <u xml:id="u-80.4" who="#KrzysztofBudnik">Od rzetelności i sprawności sądownictwa jest uzależniony, i to bezpośrednio, stan przestrzegania prawa i jego egzekucji. W końcowym efekcie zwiększone nakłady na wymiar sprawiedliwości muszą przynieść wyłącznie same korzyści dla wszystkich dziedzin życia społecznego, w tym realizacji konstytucyjnego prawa dostępu do sądu.</u>
          <u xml:id="u-80.5" who="#KrzysztofBudnik">Popieramy także propozycję wydłużenia okresu aplikacji sądowej i prokuratorskiej oraz asesury. Zmiany te wymusza poszerzający się zakres właściwości wymiaru sprawiedliwości. I rzeczywiście to przed sądem wszyscy uczestnicy obrotu prawnego winni poszukiwać sprawiedliwości i rozstrzygania swoich sporów. Jednocześnie winniśmy mieć pewność, że ochrona sądowa jest skuteczna. Jednym z warunków jest oczywiście kompetentna i dobrze przygotowana kadra sędziowska. Należy w tym miejscu podkreślić, że właśnie wiedza osób sprawujących wymiar sprawiedliwości jest najlepszą gwarancją ich niezawisłości.</u>
          <u xml:id="u-80.6" who="#KrzysztofBudnik">Myśląc o szkoleniu kadry sędziowskiej i prokuratorskiej, nie możemy ograniczać się tylko do okresu aplikacji i asesury. Efektywnych szkoleń potrzebują także sami sędziowie i prokuratorzy.</u>
          <u xml:id="u-80.7" who="#KrzysztofBudnik">Tempo zmian prawa jest tak wielkie, że funkcjonariusze wymiaru sprawiedliwości są wręcz zaskakiwani nowymi regulacjami. Tymczasem szczupłość środków finansowych przeznaczanych na ten cel jest tak rażąca, że w istocie szkolenia nie obejmują tych grup zawodowych. Nie można szkoleń ograniczać jedynie do wąskich grup przedstawicieli tych zawodów i przeprowadzać je w istocie w celu promocji nowych rozwiązań, a nie w celu przekazania niezbędnej wiedzy, potrzebnej wszystkim sędziom i prokuratorom do właściwego wykonania ich obowiązków. Nie wolno nam także zapominać o poprawie warunków nauki na uczelniach wyższych, na wydziałach prawniczych. Dopiero zapewnienie odpowiednich środków na wszystkich etapach kariery prawniczej pozwoli na kształtowanie wysokiego poziomu przygotowania osób wykonujących zawody prawnicze.</u>
          <u xml:id="u-80.8" who="#KrzysztofBudnik">Jeśli chodzi o szczegółowe rozwiązania przedłożonego sprawozdania, bardzo duże wątpliwości budzi proponowany tryb wyłaniania kandydatów na aplikantów sądowych. Według art. 41 § 1 pkt. 5 kolegium sądu wojewódzkiego ustala projekt listy kandydatów na aplikantów sądowych. Według art. 411 § 2 pkt. 4 kolegium sądu apelacyjnego ma opiniować kandydatów na aplikantów sądowych, a niezależnie od tego w trybie art. 133 § 2 i 3 aplikanta ma mianować prezes sądu apelacyjnego po przeprowadzeniu odpowiedniego konkursu. Wydaje się, że taki tryb jest zbyt sformalizowany i zbędnie angażuje tak wiele organów sądowych. Dlatego proponujemy zwolnić kolegium sądu apelacyjnego od obowiązku opiniowania kandydatów na aplikantów sądowych przez skreślenie pkt. 4 w art. 411 § 2 projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-80.9" who="#KrzysztofBudnik">Ze szczególną aprobatą witamy propozycję dodania do art. 120 § 6 oraz nowego art. 1231, według których ustanawia się nowe zasady wynagradzania kuratorów sądowych. Stanowi to realizację propozycji z projektu ustawy autorstwa posłów Unii Wolności z druku sejmowego nr 2287. Uważamy tę regulację za ważny czynnik w prowadzonej reformie kurateli sądowej. Kuratorzy sądowi stają przed ważnymi zadaniami z zakresu wymiaru sprawiedliwości. Zawód ten winny wykonywać osoby odznaczające się wysokimi przymiotami etycznymi i fachowymi. Uwzględniając reformę prawa karnego, trudno sobie wyobrazić skuteczność środków probacyjnych bez ścisłego nadzoru kuratorskiego. Analogicznie należy traktować kuratelę rodzinną.</u>
          <u xml:id="u-80.10" who="#KrzysztofBudnik">W przyszłości winniśmy podjąć prace nad kompleksową zmianą statusu prawnego kuratorów sądowych zwłaszcza wobec ich relacji do innych służb publicznych, jak organy pomocy społecznej, czy w ogóle usytuowania tej grupy zawodowej w wymiarze sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-80.11" who="#KrzysztofBudnik">Na zakończenie pragnę zasygnalizować, że Klub Parlamentarny Unii Wolności jest przeciwny przyjęciu wniosków mniejszości. Jedną z naczelnych zasad niezawisłości sądów i sędziów jest ich bezstronność. Nie ma żadnych podstaw, aby wprowadzać regulacje umożliwiające sędziom angażowanie się w działalność polityczną, choćby okresowo. Każdy ma prawo wyboru swojej drogi zawodowej, a zawód sędziego wymaga całkowitego oddania się tej służbie. Ustanowienie korpusu służby cywilnej oraz doskonalące się kadry w administracji państwowej - rządowej i samorządowej, przy zapewnieniu otwartości na ludzi młodych i wykształconych, w pełni mogą zapewnić fachowość administracji państwowej, bez potrzeby sięgania do kadry sędziowskiej. Natomiast wyjątkowe traktowanie niektórych przypadków w pełni zapewniają obecne regulacje.</u>
          <u xml:id="u-80.12" who="#KrzysztofBudnik">Klub Parlamentarny Unii Wolności popiera sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Ustawodawczej, wnosząc o odrzucenie wniosków mniejszości i przyjęcie naszej poprawki do art. 411 § 2 pkt 4. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#MarekBorowski">Przemawiał pan poseł Krzysztof Budnik z Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#MarekBorowski">Obecnie zabierze głos pan poseł Stanisław Rogowski z Unii Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#StanisławRogowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Unii Pracy poprze w głosowaniu projekt zawarty w sprawozdaniu podkomisji, gdyż uważa, że propozycje tu przedstawione są słuszne i poprawią funkcjonowanie sądów powszechnych, jak również, w odpowiednim zakresie, prokuratury. Aczkolwiek zgadzam się ze stwierdzeniem pana posła Bentkowskiego, że są to raczej zmiany niewielkie, zmiany, które poprawią sytuację, ale diametralnie jej nie zmienią. Rzeczywiście bowiem warunki pracy sędziów odbiegają w dużym stopniu od tego, co dzieje się nie tylko, już nie mówię, w bogatych krajach Zachodu, na których się wzorujemy, lecz również nawet w dawnych krajach naszego obozu; w ciągu kilku lat po zmianach ustrojowych jednak zdobyto tam większe środki na to, aby sądownictwo funkcjonowało we właściwych, godziwych warunkach, a przede wszystkim żeby istniały podstawy organizacyjne do lepszej merytorycznej pracy sędziów. Jest sprawą powszechnie znaną, że sędziowie są ogromnie przepracowani, że orzekają w znacznie większej ilości spraw, niż powinni orzekać, że mają niewiele czasu na dokształcanie się, na śledzenie orzecznictwa, na śledzenie przede wszystkim również publikacji naukowych i w dużej mierze następuje jak gdyby oderwanie sędziów, szczególnie sędziów sądów rejonowych, a przecież w sądach rejonowych rozpatruje się najwięcej spraw, co prawda nie największej wagi, ale liczbowo najwięcej... Praktycznie rzecz biorąc pozostają oni - z całym szacunkiem dla ich wiedzy i przygotowania - na tym poziomie, na jakim ukończyli aplikację. Potem mają bardzo niewiele możliwości, ażeby rzeczywiście swoją wiedzę poszerzać. To samo dotyczy również prokuratury. Dlatego zwracam się, jak zwykle przy tej okazji, do pana ministra sprawiedliwości, do pana prokuratora krajowego, a także do wszystkich tych, którzy będą pełnili kiedyś ich funkcje: bez zasadniczych zmian, bez zdobycia środków (oczywiście jest to bardzo trudne, bo każdy resort o te środki zabiega) sytuacja polskiego sądownictwa będzie mogła tylko ewoluować ku lepszemu, natomiast zasadniczo się niestety nie zmieni. Ta ustawa z pewnością jest dobrym krokiem, we właściwym kierunku, i ona sytuację poprawia. Ale jeszcze raz mówię: polskiemu sądownictwu, polskiej prokuraturze potrzebne są środki. Potrzebne są środki, potrzebne są znacznie lepsze możliwości techniczno-organizacyjne (to, o czym mówił pan poseł Bentkowski - asystenci sędziów), możliwości dotarcia do publikacji, odpowiednia baza komputerowa, możliwości porównywania z orzecznictwem krajowym i nierzadko z zagranicznym. To są rzeczy, które pozwolą naszemu sądownictwu stanąć na wysokim poziomie, odpowiednim do poziomu życia gospodarczego i życia społecznego, które się u nas będzie rozwijać.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#StanisławRogowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mówię o tym tak dużo, bo właściwie nie ma tutaj większych zastrzeżeń, nasz klub nie ma większych zastrzeżeń do tekstów omawianych tutaj. Podkomisja pracowała nad tym, komisje przyjęły teksty w takim brzmieniu, w jakim w stosunku do projektów powinny przejść. Aczkolwiek muszę tu powiedzieć, że dalej moje i nasze pewne wahanie wywołuje sprawa powołania zupełnie nowych instytucji, może nie zupełnie nowych, ale w tym kształcie nowych, a mianowicie referendarzy sądowych. Oczywiście na tym etapie prac legislacyjnych nie będziemy już protestować, poprzemy i tę instytucję wraz z całą ustawą. Natomiast mam taki wniosek — oczywiście resort by to robił i bez tego wniosku — żeby baczniej przyglądać się, szczególnie w pierwszych 2–3 latach funkcjonowaniu tej instytucji, temu, czy ona rzeczywiście spełni swoją funkcję czy nie spełni jej, czy nie nastąpi pewne obniżenie poziomu pracy sądów powszechnych, czy nie będzie to tylko plaster, który zostanie umieszczony na ranie, która wymaga znacznie poważniejszego, lepszego leczenia i większych środków. Jak mówię, jest to po prostu sprawa nadal bardzo dyskusyjna, tak więc z pewnym wahaniem poprzemy to rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#StanisławRogowski">Rozwiązania zawarte we wnioskach mniejszości, zarówno w pierwszym, jak i w drugim, poprzemy również z pewnym wahaniem, dlatego że w tym, co mówił pan poseł Budnik o rozdziale funkcji sędziowskiej, zawodu sędziowskiego czy prokuratorskiego od innych funkcji, jest dużo prawdy. To oczywiste, że tego typu rozwiązania mogą też doprowadzić do pewnego spadku autorytetu, może nie w ogóle sądów, ale niektórych sędziów.</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#StanisławRogowski">Wczytującym się we wnioski mniejszości chciałbym zwrócić uwagę na dwie rzeczy, mianowicie na to, że w § 1 obu artykułów, 79 i 65, obu ustaw, jest mowa między innymi o powoływaniu do służby dyplomatycznej konsularnej, w organach międzynarodowych. Proszę państwa, trzeba sobie jasno powiedzieć, że nie są zbyt liczne doświadczone elity, szczególnie prawnicze, powoływane często właśnie do sprawowania takich funkcji. W związku z naszym wejściem do Unii Europejskiej, a mam nadzieję, że to nastąpi, będzie potrzeba takich ludzi. Odseparowanie zupełne sędziów czy prokuratorów od takich możliwości spowoduje być może pewną trudność. Dlatego też byłoby zbyt pochopne, gdybyśmy rzeczywiście zamykali sędziów i prokuratorów w takim, jak to pan poseł Bentkowski ujął, getcie czy czymś w tym rodzaju i całkowicie uniemożliwiali im przejście do tego rodzaju pracy, czy do tej służby, a potem powrót do zawodu sędziowskiego. Gdyby oni nie mieli możliwości powrotu, byłaby mała szansa na to, by się zgodzili porzucić stanowisko zapewniające im jednak pewną stabilność, pewną pewność, a to dają im właśnie ustawy. Dlatego też chciałbym zwrócić uwagę, że w § 3 jest tylko taka możliwość - w tej sprawie Krajowa Rada Sądownictwa może wystąpić, nie musi, tu prokurator generalny może wystąpić, nie musi, musi być wniosek zainteresowanego. Tak więc tu istnieją pewne sita, które nie pozwolą na to, żeby w sytuacjach, gdy nie będzie pożądany powrót sędziego czy prokuratora na zajmowane stanowisko, to nastąpiło. Zresztą, proszę państwa, nie przewiduję, że nastąpi masowy odpływ sędziów i prokuratorów, myślę, że to będą sytuacje mimo wszystko wyjątkowe.</u>
          <u xml:id="u-82.4" who="#StanisławRogowski">Na koniec jeszcze odniosę się do kwestii aplikacji. Oczywiście bardzo słusznie, że czas jej trwania został wydłużony do 2,5 roku. Mówię o tym, choć być może narażam się w tym momencie studentom końcowych lat wydziału prawa i moja popularność na moim rodzimym wydziale zmaleje.</u>
          <u xml:id="u-82.5" who="#StanisławRogowski">Chciałbym opowiedzieć jeszcze o czymś innym, mianowicie o sprawie, która mimo pewnych wysiłków z obu stron jednak stale nie jest zrealizowana, o pewnym rozziewie między studiami prawniczymi a aplikacją, a później karierą sędziowską. Mianowicie zbyt mała jeszcze jest na przykład w stosunku do tego, co było w Polsce w okresie międzywojennym, pewna współpraca między sądami, prokuratorami a wyższymi uczelniami, chodzi tu o działanie prawa. Programy studiów są często szalenie teoretyczne, zbyt teoretyczne. Nie mówię o programach przedstawianych na papierze, ale o wykonaniu. Zbyt rzadko studenci zyskują już na etapie studiów pewien pogląd na praktykę i odwrotnie, zbyt rzadko praktycy, sędziowie, prokuratorzy mają szansę przedstawiać studentom pewne aspekty funkcjonowania prawa. To się odbija również na badaniach naukowych. Generalnie rzecz biorąc, obserwuje się zjawisko polegające na tym, że uczelnie i sądy czy prokuratury są jak gdyby organizmami zupełnie ze sobą nie współdziałającymi, nie współpracującymi. Chodzi tu też na przykład o kwestie praktyk studenckich, o kwestię wypracowywania już na tym etapie - nie tylko aplikacji, ale i studiów - różnych form współpracy.</u>
          <u xml:id="u-82.6" who="#StanisławRogowski">Myślę, że to również sprawiłoby, że późniejsi aplikanci byliby lepiej przygotowani do wykonywania swoich funkcji, a jednocześnie przybliżyłoby to - konieczne i potrzebne - teoretyczne aspekty funkcjonowania wydziałów prawa w Polsce do właśnie tejże praktyki, z korzyścią i dla jednej sfery, i dla drugiej. Kończąc, jeszcze raz powtarzam, że klub Unii Pracy poprze w głosowaniu ten właśnie tekst sprawozdania wraz z oboma wnioskami mniejszości. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-82.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Rogowskiemu z Unii Pracy.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Eugeniusza Janułę z Nowej Demokracji - Koła Poselskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#EugeniuszJanuła">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Nowa Demokracja popiera przedłożone rządowe projekty zmiany czterech ustaw: Prawo o ustroju sądów powszechnych, Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o księgach wieczystych i hipotece oraz ustawy o prokuraturze oraz poselski projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych. Problem legislacji sprowadza się tutaj do znaczącego uproszczenia pracy sądów. Sam fakt, że w sądach rejestrowych zaległości sięgają dwóch, a nawet więcej lat uzasadnia zaproponowaną w nowelizacji próbę wprowadzenia stanowiska referendarza sądowego. Jeśli chodzi o postępowanie rejestrowe, to w prawie światowym przyjęte są różne rozwiązania. Należy sądzić, że wprowadzenie w tej nowelizacji instytucji referendarza sądowego uprości w znacznym stopniu rejestrację oraz odciąży sędziów od nadmiernej pracy, uprości również pewne postępowania. Ta zmiana jak najbardziej zasługuje na uwagę.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#EugeniuszJanuła">Inne zmiany wynikają z wprowadzonych już instytucji, mianowicie apelacji oraz kasacji i Nowa Demokracja popiera je również w całej rozciągłości. Problem funkcjonowania sędziów to jest problem jak zwykle dyskusyjny, bo z jednej strony trudno nie przychylić się do wniosków, żeby sędzia, każdego szczebla, był osobą w zupełności apolityczną, stąd też m.in. w komisjach wyborczych zasiadają w wielu państwach tylko i wyłącznie sędziowie, z drugiej jednak strony potrzeba funkcjonowania różnych instytucji prawa międzynarodowego w szczególności na szczeblu ponadpaństwowym często stawia wymóg, że sędzia, który jest powołany do tego typu instytucji, de facto musi prowadzić działalność polityczną, i to bardzo trudno pogodzić. O ile rzeczywiście w skali kraju sędzia powinien funkcjonować jako osoba zupełnie apolityczna, ewentualnie z możliwością sprawowania przez pewien czas funkcji politycznej, z możliwością powrotu, ale nie obligatoryjnością, to nie da się tego wprowadzić właśnie w aspekcie międzynarodowym. Tak że tutaj można prowadzić daleko idącą polemikę, ale generalnie rzecz biorąc, nowelizacja zawarta w projekcie ustawy jest zasadna.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#EugeniuszJanuła">Popieramy również próbę, bo jest to tylko próba, uregulowania systemu wynagradzania kuratorów. Nowa Demokracja popiera również obydwa wnioski mniejszości. Sądzimy, że nowelizacja czterech dotychczas obowiązujących ustaw, pewne uproszczenie i ujęcie w jeden system prawny w znaczącym stopniu może - podkreślam, może - przyczynić się do usprawnienia pracy sądów (i nie tylko sądów) w naszym kraju. Nowa Demokracja popiera zgłaszane już tu postulaty kształcenia prawników, z tym że - praktycznie rzecz biorąc - początek kształcenia musi nastąpić już na poziomie szkoły średniej. Można wprowadzić pewne fakultety od trzeciej klasy dla osób, które w przyszłości chcą studiować na wydziałach prawa. To automatycznie, aczkolwiek automatyzmu nie można zakładać, podniesie poziom kształcenia na wydziałach prawa i oczywiście później spowoduje wydłużenie aplikacji. Tylko nie może to być wydłużenie mechaniczne np. o pół roku, musi to być przede wszystkim kwestia merytorycznego kształcenia prawników. Państwo prawa - jest to wniosek bardzo pragmatyczny - musi mieć również dobrych prawników, i to zarówno praktyków, jak i teoretyków. Teoria prawa zawsze jest skorelowana z praktyką prawa. Można powiedzieć, że dokonaliśmy w naszym kraju bardzo dużo i dobrych kroków w kierunku zarówno nowelizacji, jak i funkcjonowania prawa w praktyce. Jednak to nie wystarczy, musimy iść dalej, a przedłożone tu nowelizacje stanowią kolejny, może drobny, ale istotny krok w zakresie usprawniania funkcjonowania prawa w praktyce w naszym kraju. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-84.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Janule z Nowej Demokracji - Koła Poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#MarekBorowski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu w imieniu ministra sprawiedliwości prokuratora krajowego pana Henryka Prackiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#HenrykPracki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym w imieniu rządu poprzeć zawarte w sprawozdaniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Ustawodawczej wnioski dotyczące czterech projektów ustaw, wokół których toczy się obecna dyskusja. W dotychczasowych wystąpieniach zostały przedstawione najważniejsze argumenty uzasadniające potrzebę dokonania nowelizacji tych ustaw. Pragnę powiedzieć w imieniu kierownictwa resortu sprawiedliwości, że chcielibyśmy wyeksponować te elementy, które uzasadniają potrzebę wnioskowanej nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#HenrykPracki">Zacznę może od tego - było to zresztą tu podnoszone - że zadania i obciążenie sądów i sędziów stale rosną. Potrzeby kadrowe wykonywania czynności sądowych nie w pełni są i mogą być zaspokojone siłami dotychczasowego zespołu. Była tu mowa - i słusznie - że problem można by rozwiązywać w dwojaki sposób: bądź poprzez zwiększenie nakładów na wymiar sprawiedliwości zwiększyć stan etatowy sędziów (co zresztą z roku na rok w pewnym zakresie się czyni), bądź też szukać innych rozwiązań, przynajmniej przy wykonywaniu tych czynności, które nie mają znaczenia podstawowego, albowiem nie należą do istoty wymiaru sprawiedliwości. Mogą one być wykonywane - i w wielu krajach z powodzeniem są wykonywane - przez pracowników sądowych mających określone kompetencje, ale wykonujących czynności o charakterze pomocniczym. Pan poseł Bentkowski nazwał ich asystentami sędziego - być może jest to określenie szczęśliwe, ale problem nie w terminologii. Jeżeli - w odróżnieniu od sędziego - nazwiemy ich referendarzami, będzie to także wystarczająco przekonujące wskazanie, że są to odpowiedzialni pracownicy sądowi, ale jednak jeśli chodzi o skalę zadań, odpowiedzialność i kompetencję stojący nieco niżej od sędziego, mogący wykonywać wiele przewidzianych dla nich w ustawie czynności.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#HenrykPracki">W imieniu kierownictwa resortu sprawiedliwości popieram więc samą instytucję powołania referendarzy sądowych i wnoszę, ażeby Wysoka Izba zechciała uchwalić zaproponowane przepisy.</u>
          <u xml:id="u-86.3" who="#HenrykPracki">Chciałbym również poprzeć wydłużenie czasu aplikacji - sądowej i prokuratorskiej. Pan poseł Bentkowski trafnie zauważył, że szybkość zmian ustawodawstwa w naszym kraju jest ogromna. Wiąże się to oczywiście z ciągle dokonującą się transformacją ustrojową. Przewidywać należy, że ten proces będzie nadal postępował i wiąże się to z ustawicznym kształceniem. Kiedyś mówiono o ustawicznym samokształceniu i doskonaleniu sędziów i prokuratorów, bo wszystkie formy organizacyjne szkolenia, które są i będą prowadzone, są niewystarczające. Przed parunastu dniami Wysoka Izba przyjęła po długotrwałym procesie legislacyjnym nową kodyfikację karną. Wszak ona będzie wymagała wdrożenia w życie. To także uzasadniony powód, ażeby okres aplikacji sędziowskiej i prokuratorskiej został wydłużony, bo przecież tej nowej kodyfikacji nasi aplikanci nie nauczyli się na studiach. Jest to akt nowy i niesłychanie rozległy. Zresztą nie ma dziś dziedziny prawa umownie nazywanego prawem sądowym, a więc prawa karnego, prawa cywilnego, procedury jednej i drugiej, prawa administracyjnego, która by nie ulegała systematycznemu przekształcaniu, doskonaleniu. To w wystarczający sposób uzasadnia potrzebę wydłużenia aplikacji po to, abyśmy uzyskali efekt końcowy w postaci ukształtowania sędziów i prokuratorów jak najlepiej przygotowanych do wykonywania tych odpowiedzialnych zawodów.</u>
          <u xml:id="u-86.4" who="#HenrykPracki">I wreszcie chciałbym zwrócić się do Wysokiej Izby ze szczególną prośbą - o przyjęcie wniosku mniejszości dotyczącego art. 711 proponowanej ustawy. W dotychczasowych wypowiedziach ten wniosek spotkał się z kontrowersyjnym przyjęciem. Niektóre kluby parlamentarne opowiadały się za przyjęciem tego wniosku mniejszości, inne - przeciwko. Chciałbym w związku z tym przedstawić stanowisko resortu, który zdecydowanie opowiada się za przyjęciem proponowanego wniosku mniejszości. Chciałbym wskazać na kilka elementów, które za tym powinny przemawiać.</u>
          <u xml:id="u-86.5" who="#HenrykPracki">Zacznę może od potrzeby zachowania w prawie pewnej konsekwencji, która wynika z faktu, iż zaledwie kilka dni temu Wysoka Izba przyjęła ustawę Prawo o ustroju sądów wojskowych. W tej ustawie przyjęty został przepis, który pokrywa się w całości z proponowanym wnioskiem mniejszości. Art. 33 tej ustawy mówi wyraźnie, że sędzia ma możliwość zrzeczenia się stanowiska sędziego w tym celu, aby mógł być powołany do pełnienia funkcji w organach państwowych, samorządowych, w służbie dyplomatycznej, konsularnej lub w organizacjach międzynarodowych działających na podstawie umów międzynarodowych ratyfikowanych przez Rzeczpospolitą Polską. Równocześnie § 2 tego przepisu mówi, iż sędzia, który zrzekł się w tym celu stanowiska z przyczyn określonych w § 1, zachowuje prawo do powrotu na poprzednio zajmowane stanowisko sędziego, jeżeli przerwa w pełnieniu obowiązków sędziego nie przekracza ośmiu lat. Rodzi się pytanie, dlaczego tego rodzaju uprawnienie ma przysługiwać sędziom wojskowym, a nie ma przysługiwać sędziom powszechnym. Dlaczego nie ma przysługiwać prokuratorom?</u>
          <u xml:id="u-86.6" who="#HenrykPracki">Twierdzenie, że jest to nadmierne związanie albo - co można było także odczytać z wystąpień - uprzywilejowanie sędziów i prokuratorów w postaci przyznania im gwarancji powrotu do zawodu, wydaje się argumentem nie do końca uzasadnionym. I to z dwóch powodów. Po pierwsze, sytuacja jest taka, że sędzia lub prokurator, który zrzeknie się zawodu w celu przyjęcia tej dostojnej funkcji - zasługującej na akceptację i poszanowanie - w sytuacji obecnej, a także sytuacji, która ukształtuje się niewątpliwie w ciągu najbliższych lat, kiedy liczba kandydatów do zawodu sędziego i zawodu prokuratora przekracza liczbę miejsc przewidzianych w kolejnych budżetach rocznych, podejmuje ryzyko. Chodzi o ryzyko niemożności powrócenia do zawodu sędziego lub zawodu prokuratorskiego po kilku latach pełnienia innych funkcji w organizacjach, o których mówiłem. W praktyce może to spowodować rezygnację tychże sędziów i prokuratorów z podejmowania innych funkcji. Mam wątpliwość, czy byłoby to z korzyścią dla interesu społecznego, albo szerzej, dla interesu państwa.</u>
          <u xml:id="u-86.7" who="#HenrykPracki">Jest jeszcze drugi, bardzo istotny argument, że przecież proponowany zapis wniosku mniejszości właściwie daje ograniczoną gwarancję - nie pełną gwarancję - powrotu do zawodu, bo przecież mówi się, że Krajowa Rada Sądownicza może przedstawić prezydentowi wniosek, jeżeli o to wystąpi sędzia, który chce powrócić do zawodu, a w następnym przepisie mówi się o tym, że prokurator generalny może powołać go ponownie po powrocie, ale w żadnym wypadku ani Krajowa Rada Sądownicza, ani prezydent, ani prokurator generalny, nie będą bezwzględnie do tego zobligowani. A zatem to uprawnienie sędziego i prokuratora do powrotu do zawodu byłoby w istocie względne, ale stwarzające jednak dość wysokie prawdopodobieństwo możliwości takiego powrotu. Uwzględniając ogromnie wysoką wartość, jaką dla każdego sędziego i prokuratora jest stabilność wykonywanego zawodu, należy sądzić, że tego rodzaju zapis byłby przez środowisko sędziowskie i prokuratorskie przyjęty z wdzięcznością i uznaniem, a niewątpliwie odpowiadałby on interesom państwa.</u>
          <u xml:id="u-86.8" who="#HenrykPracki">Dlatego w imieniu resortu sprawiedliwości, kierownictwa tego resortu, gorąco popieram ten wniosek mniejszości i apeluję, ażeby Wysoka Izba zechciała go uwzględnić. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-86.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo panu prokuratorowi.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Marka Mazurkiewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MarekMazurkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie pozostało mi wiele do powiedzenia. Przede wszystkim chcę podziękować uczestnikom debaty, a także członkom podkomisji i komisji, którzy wykonali swoje dzieło. Jak się okazuje, zostało ono zaaprobowane przez zdecydowaną większość zabierających głos.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#MarekMazurkiewicz">W toku debaty, poza podtrzymaniem wniosków mniejszości, zgłoszono jedną poprawkę. Jest to poprawka pana posła Budnika dotycząca skreślenia pkt. 4 w art. 411 § 2, w konsekwencji odciążającego sądy apelacyjne od jednej z funkcji, która wyraźnie pokrywa się z funkcjami innych sądów.</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#MarekMazurkiewicz">Zgłoszono również poprawkę do w gruncie rzeczy wniosku mniejszości, chyba jako odrębną poprawkę. Mam wątpliwości co do tego, jaki jest jej charakter, ponieważ nie była ona tu czytana, wpłynęła tylko na piśmie. Nie słyszałem dokładnie...</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#komentarz">(Poseł Aleksander Bentkowski: Do protokółu.)</u>
          <u xml:id="u-88.4" who="#MarekMazurkiewicz">Chyba zasada jest taka, że się to zgłasza lub przynajmniej sygnalizuje - zwracam się tu do wnioskodawców panów posłów Budnika i Bentkowskiego - rozumiem, że panowie ją autoryzujecie.</u>
          <u xml:id="u-88.5" who="#MarekMazurkiewicz">Składam wniosek o przejście do trzeciego czytania i przeprowadzenie głosowania zarówno nad wnioskami mniejszości, jak i tymi dwiema poprawkami, bezpośrednio w oparciu o zestawienie poprawek, ponieważ sprawy te były przedmiotem bardzo głębokiej analizy w połączonych komisjach. Wówczas nie uzyskały aprobaty komisji, zostały ujęte tylko w dwóch zgłoszonych wnioskach mniejszości. Skoro są przedstawiane jeszcze raz w nowej wersji, która nie zmienia istoty rzeczy, nie ma chyba potrzeby organizowania posiedzenia komisji, by ponownie odnosiła się do tej materii. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-88.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#MarekBorowski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#MarekBorowski">Biorąc pod uwagę to, iż poprawki te mają, jak się wydaje, taki charakter, który umożliwi głosowanie bez odsyłania projektu do komisji, do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy jutro rano.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#MarekBorowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-89.4" who="#MarekBorowski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-89.5" who="#MarekBorowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego (druki nr 1511 i 2372).</u>
          <u xml:id="u-89.6" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Tadeusza Moszyńskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#TadeuszMoszyński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Po 14 miesiącach pracy, po 28 kilkugodzinnych spotkaniach podkomisji, udało nam się opracować tekst, który jako sprawozdanie przedkładamy Wysokiemu Sejmowi. Chciałbym krótko omówić to, co zostało zawarte w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#TadeuszMoszyński">Projekt nowej ustawy o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego został opracowany z uwzględnieniem dotychczasowych doświadczeń w zakresie funkcjonowania rynku międzynarodowych usług transportowych. Rynek wymaga prowadzenia aktywnej polityki transportowej, która uregulowałaby warunki funkcjonowania polskiego transportu międzynarodowego w celu jego lepszego dostosowania do zasad obowiązujących w krajach Unii Europejskiej. Doświadczenia międzynarodowe i polska praktyka ostatnich lat potwierdzają tezę, że w transporcie drogowym powinny dominować prężne przedsiębiorstwa prywatne. Jest to wskazane ze względu na charakter tej dziedziny gospodarki narodowej, a także wynika to z potrzeby szybkiego przystosowania do zmieniających się warunków rynku.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#TadeuszMoszyński">Przedstawiony projekt ustawy nie zawiera rewolucyjnych rozwiązań, lecz jest kontynuacją poprzedniej regulacji prawnej, przy czym jest w nim wiele nowych porządkujących elementów, precyzyjniej ujmujących to, co powinno być w ustawie określone. I tak:</u>
          <u xml:id="u-90.3" who="#TadeuszMoszyński">Rozdział 1 zawiera ogólne przepisy dotyczące prowadzenia międzynarodowego transportu drogowego przez krajowe i zagraniczne podmioty gospodarcze, a także niezarobkowego transportu drogowego wykonywanego na potrzeby własne (na własny rachunek) pojazdami zarejestrowanymi w kraju, oraz definicje ustawowe. Określono w nim także przypadki, w których nie stosuje się przepisów ustawy.</u>
          <u xml:id="u-90.4" who="#TadeuszMoszyński">W rozdz. 2 projektu ustawy wprowadzono zasadę, że międzynarodowy transport drogowy może być wykonywany jako zarobkowy lub niezarobkowy, na potrzeby własne podmiotu gospodarczego. Utrzymano także zasadę, że międzynarodowy zarobkowy transport drogowy może być wykonywany wyłącznie na podstawie koncesji udzielanej przez ministra transportu i gospodarki morskiej w drodze decyzji administracyjnej. Dotyczy to również zmiany, odmowy udzielenia i cofnięcia koncesji. Wzór i treść koncesji określi minister transportu i gospodarki morskiej w drodze rozporządzenia. Wyjątek od zasady koncesjonowania międzynarodowego transportu drogowego stanowią przypadki wykonywania przewozów w ramach międzynarodowego transportu kombinowanego.</u>
          <u xml:id="u-90.5" who="#TadeuszMoszyński">Projekt ustawy określa zasady, zakres i warunki udzielania, zmiany, odmowy udzielenia i cofnięcia koncesji oraz przypadki wygaśnięcia koncesji. Należy podkreślić, że koncesjonowanie przewozów międzynarodowych jest uzasadnione również tym, że zezwolenia na wykonywanie przewozów międzynarodowych na terytorium innych państw są najczęściej objęte regulacją w postaci umowy międzynarodowej, umowy bilateralnej, a liczba zezwoleń jest każdorazowo negocjowana (już z samej tej procedury wynika, że jest ona ograniczona). W związku z tym udzielanie zezwoleń podmiotom gospodarczym wymaga spełnienia pewnych warunków przez te podmioty. Stąd właśnie wynika konieczność koncesjonowania - chodzi o stwierdzenie, czy dany podmiot spełnia warunki, które winien spełnić podmiot prowadzący przewozy międzynarodowe.</u>
          <u xml:id="u-90.6" who="#TadeuszMoszyński">Istotnym elementem w systemie koncesjonowania jest możliwość, w ściśle określonych warunkach, przenoszenia uprawnień wynikających z koncesji na inny podmiot gospodarczy, co podyktowane jest względami społecznymi i gospodarczymi związanymi z procesami przekształceń podmiotów gospodarczych. Minister transportu i gospodarki morskiej może również określić limit koncesji udzielanych na dany rok kalendarzowy.</u>
          <u xml:id="u-90.7" who="#TadeuszMoszyński">Przy tej okazji - chodzi o przenoszenie uprawnień wynikających z koncesji na inny podmiot gospodarczy - pozwolę sobie zacytować, chociażby w celach informacyjnych, art. 10, który stanowi rezultat dyskusji w podkomisji i uwzględnia pewne postulaty zgłaszane przez przewoźników międzynarodowych pod adresem ministra transportu - tutaj chciałbym podziękować za elastyczne i pełne zrozumienia podejście ministerstwa do tej kwestii. W art. 10 ust. 1 wprowadzono następujące zapisy:</u>
          <u xml:id="u-90.8" who="#TadeuszMoszyński">Minister transportu i gospodarki morskiej może, na wniosek podmiotu gospodarczego, przenieść uprawnienia wynikające z koncesji w następujących przypadkach:</u>
          <u xml:id="u-90.9" who="#TadeuszMoszyński">1) w razie śmieci osoby fizycznej, wspólnika spółki cywilnej, spółki jawnej lub spółki komandytowej i wstąpienia na jej miejsce spadkobiercy (z tego wniosek, że można będzie koncesję dziedziczyć; oczywiście nie wynika z tego, że w każdej sytuacji taki podmiot dostanie koncesję, natomiast jest zapewnienie, że jeśli spełni warunki, koncesja będzie przechodziła na spadkobiercę),</u>
          <u xml:id="u-90.10" who="#TadeuszMoszyński">2) połączenia, podziału lub przekształcenia podmiotu gospodarczego zgodnie z odrębnymi przepisami, posiadającego pojazdy objęte koncesjami na międzynarodowy transport drogowy (podział, połączenie będzie w konsekwencji prowadzić do przeniesienia koncesji na nowy podmiot),</u>
          <u xml:id="u-90.11" who="#TadeuszMoszyński">3) przejęcia w całości działalności w zakresie międzynarodowego transportu drogowego oraz pojazdów objętych koncesjami przez inny podmiot gospodarczy (co oczywiście spowoduje przeniesienie koncesji).</u>
          <u xml:id="u-90.12" who="#TadeuszMoszyński">Poza tymi przypadkami nie można przenosić uprawnień wynikających z koncesji, jak również nie można jej odstępować osobom trzecim. Wynika to z faktu, że koncesja w tym projekcie ustawy, zgodnie z jego filozofią, jest decyzją administracyjną, która podlega zaskarżeniu, ale jako taka nie może być przedmiotem zbycia ani umożliwiać przenoszenie uprawnień z niej wynikających.</u>
          <u xml:id="u-90.13" who="#TadeuszMoszyński">W rozdz. 3 projekt ustawy przewiduje obowiązek posiadania przez zagraniczny podmiot gospodarczy ważnego zezwolenia na wjazd na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej pojazdami samochodowymi zarejestrowanymi za granicą, tak w odniesieniu do pojazdów z ładunkiem, jak i bez ładunku, oraz pojazdów nie przeznaczonych do przewozu osób lub rzeczy. Zabrania też przewozów kabotażowych na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Zwolnienie z obowiązku posiadania zezwolenia, a także możliwość wykonywania przewozu kabotażowego przez zagraniczny podmiot gospodarczy dotyczy przypadku wykonywania przez taki podmiot przewozu w ramach międzynarodowego transportu kombinowanego, oczywiście przy zastosowaniu zasady wzajemności przez inne państwa.</u>
          <u xml:id="u-90.14" who="#TadeuszMoszyński">Należy podkreślić, że zasada ochrony przewoźników polskich znalazła w tej ustawie pełne odzwierciedlenie. Również wykonywanie usług transportowych pojazdami zarejestrowanymi poza granicami Rzeczypospolitej przez podmioty mające siedzibę poza terytorium Polski zostało ściśle określone i ograniczone do bardzo rzadkich przypadków, przy czym musi to być dodatkowo konsultowane z przedstawicielami naszych przewoźników międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-90.15" who="#TadeuszMoszyński">W rozdz. 4 projekt ustawy przewiduje, że koncesje będą płatne, zaś minister transportu i gospodarki morskiej w porozumieniu z ministrem finansów i po zasięgnięciu opinii polskich organizacji zrzeszających międzynarodowych przewoźników drogowych, w drodze rozporządzenia określi wysokość opłat i tryb ich wnoszenia. Projektowana ustawa utrzymuje wzorem krajów Unii Europejskiej system opłat drogowych za przejazd po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez podmioty zagraniczne wykonujące międzynarodowy transport drogowy samochodami zarejestrowanymi za granicą. Opłaty te będą pobierać graniczne urzędy celne. Projekt przewiduje pobieranie opłat za przejazdy jednorazowe lub wielokrotne przy wydawaniu zezwoleń zagranicznych dla podmiotów wykonujących międzynarodowy transport drogowy. Regulacja ta ma na celu wyrównanie warunków w wypadku przewoźników zagranicznych i polskich. Wpływy uzyskane z opłat przekazywane będą na wyodrębniony rachunek Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych, z przeznaczeniem na budowę i utrzymanie dróg. Dodam, że zgodnie z przepisami obecnie obowiązującej ustawy pieniądze te przeznaczane są wyłącznie na budowę autostrad. W tej nowelizacji przeznaczyliśmy je również na budowę i utrzymanie dróg krajowych.</u>
          <u xml:id="u-90.16" who="#TadeuszMoszyński">W rozdz. 5 wobec znacznego wzrostu liczby przypadków naruszania obowiązujących w międzynarodowym transporcie drogowym przepisów przez podmioty krajowe i zagraniczne dokonujące przewozów na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej projekt ustawy nadaje nowe brzmienie art. 103a Kodeksu wykroczeń, wprowadzając znacznie szerszy niż dotychczas katalog wykroczeń podlegających karze grzywny względnie rozpatrywanych przed kolegiami do spraw wykroczeń.</u>
          <u xml:id="u-90.17" who="#TadeuszMoszyński">I wreszcie rozdz. 6 zawiera zapisy niezbędne na okres przejściowy po wejściu w życie niniejszej ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#MarekBorowski">Sejm ustalił w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 35 minut, to jest debatę krótką.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#MarekBorowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-91.3" who="#MarekBorowski">Proszę pana posła Andrzeja Szarawarskiego o zabranie głosu w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#AndrzejSzarawarski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rządowy projekt ustawy o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego powstał w wyniku rozwinięcia obecnie obowiązującej ustawy z 26 lipca 1991 r. o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego i jednoczesnego uwzględnienia dotychczasowych doświadczeń w zakresie funkcjonowania rynku międzynarodowych usług transportowych.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#AndrzejSzarawarski">Ustawa określa warunki wykonywania międzynarodowego zarobkowego transportu drogowego przez krajowe podmioty gospodarcze pojazdami samochodowymi zarejestrowanymi w kraju oraz warunki wykonywania międzynarodowego transportu drogowego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez zagraniczne podmioty gospodarcze pojazdami samochodowymi zarejestrowanymi za granicą. Przepisów ustawy nie stosuje się do międzynarodowego transportu drogowego wykonywanego pojazdami, których ładowność wraz z ładownością przyczepy nie przekracza 1500 kg, oraz samochodami osobowymi przeznaczonymi konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 5 osób łącznie z kierowcą.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#AndrzejSzarawarski">Ustawa utrzymała koncesjonowanie działalności gospodarczej polegającej na wykonywaniu międzynarodowego zarobkowego transportu pojazdami samochodowymi zarejestrowanymi w kraju. Organem właściwym do udzielenia, odmowy udzielenia, zmiany i cofania koncesji jest zgodnie z ustawą minister transportu i gospodarki morskiej.</u>
          <u xml:id="u-92.3" who="#AndrzejSzarawarski">Ustawa określa warunki ubiegania się o koncesje, biorąc pod uwagę trzy podstawowe kryteria: kryterium kwalifikacji zawodowych, kryterium dobrej reputacji zawodowej oraz kryterium gwarancji finansowych. Podmiot gospodarczy, który chce wykonywać międzynarodowy transport drogowy, musi dodatkowo wykazać się prawem do dysponowania pojazdem lub pojazdami samochodowymi, które odpowiadają warunkom technicznym określonym w przepisach Prawa o ruchu drogowym. Kwalifikacje zawodowe i dobra reputacja zawodowa wymagane są także od kierowcy wykonującego międzynarodowy transport drogowy.</u>
          <u xml:id="u-92.4" who="#AndrzejSzarawarski">Zgodnie z proponowanym w sprawozdaniu rozwiązaniem ustawowym minister transportu i gospodarki morskiej będzie mógł określać liczbę koncesji i promes koncesji na dany rok kalendarzowy po zasięgnięciu opinii polskich organizacji o zasięgu ogólnokrajowym zrzeszających międzynarodowych przewoźników drogowych. Projekt ustawy przewiduje w ściśle określonych sytuacjach możliwość przenoszenia - na wniosek podmiotu gospodarczego - uprawnień wynikających z koncesji. Był to od dawna podnoszony postulat środowisk transportowych. Ustawa określa także sytuacje, w których następuje lub może nastąpić cofnięcie koncesji, oraz sytuacje, które pociągają za sobą wygaśnięcie koncesji. W przypadku cofnięcia koncesji nowa koncesja nie może być udzielona wcześniej niż po upływie 2 lat, w czasie których decyzja o cofnięciu koncesji stała się ostateczna.</u>
          <u xml:id="u-92.5" who="#AndrzejSzarawarski">Na podstawie projektowanej ustawy minister transportu i gospodarki morskiej będzie mógł udzielać krajowemu podmiotowi gospodarczemu zezwolenia na prowadzenie regularnej międzynarodowej komunikacji autobusowej lub zezwolenia na przewozy wahadłowe lub przewozy okazjonalne. Będzie mógł wydawać krajowemu podmiotowi gospodarczemu zezwolenia zagraniczne na przewóz osób lub rzeczy. Będzie również mógł udzielać zagranicznemu podmiotowi gospodarczemu zezwolenia na wykonywanie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przewozów rzeczy lub osób w ramach regularnej komunikacji autobusowej lub przewozów wahadłowych i okazjonalnych.</u>
          <u xml:id="u-92.6" who="#AndrzejSzarawarski">Projekt przewiduje, że zezwolenie na wykonywanie przez zagraniczny podmiot gospodarczy przewozów kabotażowych może być udzielone przez ministra transportu i gospodarki morskiej, jeśli wnioskodawca zagraniczny dołączy opinie co najmniej dwóch polskich organizacji o zasięgu ogólnokrajowym zrzeszających międzynarodowych przewoźników drogowych. Ten zapis zwiększa ochronę naszego rynku transportowego przed kabotażami, które dość powszechnie wykonywane są na terenie Polski przez zagranicznych przewoźników bez zgody ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-92.7" who="#AndrzejSzarawarski">W ustawie wymienione zostały również dokumenty, jakie są wymagane zarówno od podmiotu gospodarczego, jak i od kierowcy wykonującego przewóz w ramach międzynarodowego transportu drogowego, oraz organy uprawnione do kontroli tych dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-92.8" who="#AndrzejSzarawarski">Za udzielenie koncesji, zmianę koncesji lub wydanie wtórnika koncesji, analogicznie jak w dotychczas obowiązującej ustawie, pobiera się opłatę. Opłaty pobiera się także za udzielenie zezwoleń na prowadzenie regularnej międzynarodowej komunikacji autobusowej, przewozów wahadłowych lub okazjonalnych. Krajowy podmiot gospodarczy będzie również uiszczał opłatę za wydanie jednorazowych lub wielokrotnych zezwoleń zagranicznych. Ustawa przewiduje również wprowadzenie jednolitego, równego dla wszystkich podmiotów gospodarczych, zarówno krajowych, jak i zagranicznych, systemu opłat za przejazdy po sieci dróg krajowych, wykorzystywanych w międzynarodowym transporcie drogowym. Ustawa daje również ministrowi transportu możliwość wprowadzenia dla podmiotów zagranicznych opłat retorsyjnych, w wypadku jeżeli inne państwa wprowadzą podobne opłaty w stosunku do przewoźników polskich.</u>
          <u xml:id="u-92.9" who="#AndrzejSzarawarski">Ustawa dokonuje również zmian w Kodeksie wykroczeń, a także w ustawach o drogach publicznych i w ustawie o działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-92.10" who="#AndrzejSzarawarski">Klub nasz pozytywnie odnosi się do zapisów przewidzianych w tej ustawie, widząc w nich nową, lepszą instrumentalnie regulację prawną, która pozwoli lepiej wykonywać międzynarodowy transport drogowy przez polskie podmioty i lepiej chronić polski rynek przed agresją zagranicznych przewoźników.</u>
          <u xml:id="u-92.11" who="#AndrzejSzarawarski">Przy lekturze tej ustawy zauważyliśmy pewien prawdopodobnie błąd, w art. 7 ust. 1 pkt 5, gdzie sformułowanie „lub posiadający świadectwo kwalifikacji” sugeruje, że można rozdzielnie traktować w tym zdaniu dwa uprawnienia. Powinno to być zastąpione sformułowaniem „i posiadający świadectwo kwalifikacji”, bo przecież trzeba to rozumieć łącznie. Stąd wniosek, aby słowo „lub” zastąpić słowem „i”.</u>
          <u xml:id="u-92.12" who="#AndrzejSzarawarski">Kończąc swoje wystąpienie, chcę w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej opowiedzieć się za tą ustawą. Będziemy głosować za jej przyjęciem. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Szarawarskiemu z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Stasiaka z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#StanisławStasiak">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Położenie geograficzne Polski, tyle razy przeklinane, powinno być teraz wykorzystane jako most łączący Zachód ze Wschodem i Północ z Południem. Należy z tego odnieść takie korzyści ekonomiczne, by nie tylko powetować nasze straty w stanie dróg oraz szkody w środowisku naturalnym, ale aby uzyskać dodatkowe środki pieniężne, tak potrzebne na polepszenie i budowę dróg.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#StanisławStasiak">Od 1990 r. nastąpił intensywny rozwój wymiany towarowej oraz zmiany w polityce transportowej, co spowodowało, że w usługach przewozowych dominuje transport kołowy. Klub PSL, w imieniu którego występuję, uważa, że projekt ustawy o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego wychodzi naprzeciw potrzebie pilnego uregulowania warunków funkcjonowania polskiego transportu międzynarodowego zgodnie z zasadami stosowanymi w krajach Unii Europejskiej. Jest to konieczne po to, by polscy przewoźnicy międzynarodowi poruszali się po drogach państw Unii Europejskiej na tych samych zasadach, jak zagraniczni przewoźnicy poruszają się po drogach polskich. Projekt ustawy określa zasady udzielania koncesji, jej zmiany i odmowy udzielenia oraz przypadki jej wygaśnięcia.</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#StanisławStasiak">Klub PSL uważa, że słuszny jest kierunek, zgodnie z którym w transporcie międzynarodowym winny dominować dobre i sprawdzone firmy prywatne. Warunki dopuszczenia do wykonywania międzynarodowego transportu winny być tak rygorystyczne, by mogły im sprostać tylko firmy dobrze do tego przygotowane. Projekt ustawy te warunki określa, co winno skutkować również tym, że transport ten w większym stopniu będzie bezpieczny i coraz mniej uciążliwy dla otoczenia drogowego. Rozszerzenie katalogu wykroczeń podlegających karze grzywny lub wnoszonych do rozpatrzenia przed kolegium do spraw wykroczeń również powinno to wymusić.</u>
          <u xml:id="u-94.3" who="#StanisławStasiak">W projekcie ustawy mówimy o możliwości zwolnienia zagranicznych podmiotów gospodarczych z posiadania zezwolenia (chodzi tu o tzw. transport kombinowany i kabotażowy) w oparciu o tzw. zasadę wzajemności. Winniśmy tu jednak ściśle określić zasady tej wzajemności, bo polscy przewoźnicy mieli w przeszłości przykre doświadczenia. Również fakultatywny zapis art. 19 mówiący o tym, że zezwolenie na międzynarodowy transport drogowy pojazdów zarejestrowanych za granicą może być uzależnione od warunków wzajemności, winniśmy zastąpić obligatoryjnym uzależnieniem od tego, jak ten kraj odnosi się do polskich przewoźników.</u>
          <u xml:id="u-94.4" who="#StanisławStasiak">Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa, że słuszny jest zapis art. 23 mówiący o tym, że wpływy z opłat, o których mowa jest w art. 21 i 22, przeznaczone będą na budowę i utrzymanie dróg. Projekt ustawy wzoruje się na obowiązującym w tej materii prawie europejskim, co powinno ułatwić pracę polskich firm zajmujących się transportem międzynarodowym.</u>
          <u xml:id="u-94.5" who="#StanisławStasiak">Biorąc powyższe rozstrzygnięcia zawarte w projekcie ustawy pod uwagę, klub Polskiego Stronnictwa Ludowego wnosi o niezwłoczne przejście do trzeciego czytania i uchwalenie ustawy o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-94.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#MarekBorowski">Przemawiał pan poseł Stanisław Stasiak z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#MarekBorowski">Obecnie zabierze głos pan poseł Karol Działoszyński z Unii Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#KarolDziałoszyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rozważana ustawa o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego idzie, naszym zdaniem, w słusznym kierunku i wychodzi naprzeciw oczekiwaniom środowisk transportowych w Polsce. Uważamy jednak, że ustawa ta tylko w części załatwia pewne sprawy transportowców, dlatego że nie wszystkie postulaty i oczekiwania tych środowisk zostały w tej ustawie do końca rozwiązane.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#KarolDziałoszyński">Polscy transportowcy borykają się obecnie z dużą konkurencją na rynku europejskim, są duże oczekiwania środowisk biznesowych, które korzystają z tych usług, a wiemy, że polski transport, przy tak dynamicznie rozwijającej się polskiej gospodarce, powinien być dwa razy szybszy, by można było wywieźć z kraju wszystkie wyroby w ramach rozwijającego się eksportu lub zaspokoić oczekiwania importowe. Musimy sprostać wymaganiom konkurencyjnym, a konkurencja to logistyka, to dostarczanie towarów na czas. W tym wypadku jest cały pakiet spraw, których rozwiązania te środowiska oczekują. Chodzi tu o wciąż nie rozwiązany do końca system przejść granicznych, na których hamowany jest potencjał rozwojowy polskich firm transportowych. Ci, którzy zdecydowali się na rozwój prywatnego przedsiębiorstwa transportowego, muszą pokonać wiele różnych barier rozwojowych swojej własnej firmy. Wiemy, że zakup ciężarówki to około 3,5 mld zł i osoba decydująca się na rozwój swej firmy najpierw musi to auto kupić, potem dopiero wystąpić o wszystkie dokumenty — to trwa przy dużym szczęściu około miesiąca — i już ma ratę leasingową około 180 mln starych złotych do zapłacenia.</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#KarolDziałoszyński">System, który w tej chwili obowiązuje, nie do końca spełnia oczekiwania tych środowisk. Montownie ciężarówek, które powstają w naszym kraju, mają - przy takim ograniczeniu rozwoju i wyjścia polskich firm na rynek europejski - pewne problemy. Także polskie firmy montujące naczepy nie mogą spełnić oczekiwań, jeśli chodzi o ich własny rozwój. Środowiska transportowe narzekają na to, że w okresie lata wstrzymuje się transport z powodu wysokich temperatur. Uważają, iż karze się ich za to, że źle zbudowano w Polsce drogi. To są niektóre sprawy, które cały czas przedstawiciele środowiska transportowców podnosili podczas dyskusji nad tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-96.3" who="#KarolDziałoszyński">W projekcie ustawy załatwiono wiele spraw. Naszym zdaniem rozwiąże to wiele problemów, z którymi to środowisko przez ostatnie lata musiało się borykać. Nadal uważamy jednak, że koncesja nie powinna należeć do samochodu, że koncesja mogłaby się stać papierem wartościowym. Są to kwestie, które musimy nadal analizować, po to by zapewnić takie warunki rozwoju polskim firmom transportowym, by mogły sprawnie konkurować z tymi firmami, które na nowo rozwijających się rynkach ustawiają coraz więcej własnych samochodów i konkurują z polskimi firmami lepszą organizacją i większym zapasem kapitałowym.</u>
          <u xml:id="u-96.4" who="#KarolDziałoszyński">Będziemy tę ustawę popierać, zakładamy, że kierunek jest jak najbardziej słuszny, ale uważamy, że sprawa nie została w pełni rozwiązana w interesie polskich środowisk transportowych. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-96.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#MarekBorowski">Wystąpił pan poseł Karol Działoszyński z Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#MarekBorowski">Na tym lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#MarekBorowski">Czy pan poseł Moszyński jako sprawozdawca chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-97.4" who="#komentarz">(Poseł Jan Świrepo: Ale ja jeszcze...)</u>
          <u xml:id="u-97.5" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Moszyński: Pan poseł Świrepo był zapisany.)</u>
          <u xml:id="u-97.6" who="#MarekBorowski">Przepraszam, mam tu jeszcze drugą kartkę. Najmocniej, panie pośle, przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-97.7" who="#MarekBorowski">Pan poseł Jan Świrepo - wprawdzie jest pan jedynym posłem w wystąpieniach indywidualnych, ale oczywiście proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#JanŚwirepo">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jeden z hamulców dynamicznego rozwoju naszej wymiany z zagranicą, a szczególnie eksportu, to problemy z transportem towarów. Dotyczy to nie tylko małej liczby przejść granicznych dla ruchu towarowego, złej infrastruktury drogowej łączącej przejścia graniczne z producentami, ale także niejasnych przepisów prawnych, dodatkowo te utrudnienia komplikujących, związanych z wykonywaniem międzynarodowego transportu drogowego zarobkowego i na potrzeby własne. Świadczy o tym szereg interwencji, z którymi przewoźnicy zgłaszali się do mojego biura poselskiego, a także kolejki i problemy formalne występujące przy załatwianiu koncesji lub nabywaniu zezwoleń. Do chwili obecnej nie zostały rozpatrzone wnioski, które wpłynęły przed rokiem. Dlatego z dużym zadowoleniem przyjąłem rządowy projekt ustawy o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego. Wprawdzie minął już ponad rok od chwili złożenia tego projektu, to jednak lepiej późno niż wcale — chodzi o to, by projekt ten został rozpatrzony w drugim czytaniu przez Wysoką Izbę.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#JanŚwirepo">Należy z uznaniem ocenić pracę Komisji Ustawodawczej i Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług, które w swoim sprawozdaniu (druk nr 2372) przedstawiają projekt ustawy o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego dość znacznie różniący się od projektu rządowego. Projekt jest bardziej czytelny i precyzyjny - szczególnie art. 4, w którym szczegółowo podano, jakie dokumenty powinien posiadać kierowca, m.in. koncesję, zezwolenie zagraniczne, dowód uiszczenia opłaty obowiązującej w międzynarodowym transporcie itd. Jednocześnie w art. 5 określa się, jakie instytucje są uprawnione do kontroli tych dokumentów, są to: Policja, Straż Graniczna, GUC oraz generalny dyrektor Dróg Publicznych - w zakresie obciążenia pojazdów przekraczającego wielkości określone. Mam nadzieję, że uprawnienia kontrolne prezesa GUC dotyczyć będą także uprawnień Generalnej Inspekcji Celnej.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#JanŚwirepo">Wiele problemów wywołują obecnie sprawy związane z otrzymaniem, cofnięciem lub odmową otrzymania koncesji na transport drogowy zarobkowy.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#JanŚwirepo">Pozytywnie należy ocenić zapis w art. 7, w którym dokładnie precyzuje się, jakie należy spełnić warunki, aby otrzymać koncesję. Zapisy te promują jednak przedsiębiorstwa przewozowe duże i bardziej sprawne finansowo i organizacyjnie.</u>
          <u xml:id="u-98.4" who="#JanŚwirepo">Niepokój budzi zapis art. 9, zgodnie z którym minister transportu może odmówić udzielenia koncesji w razie braku możliwości zapewnienia wystarczającej liczby zezwoleń zagranicznych. Ten zapis jednoznacznie świadczy o uzależnieniu naszego transportu drogowego w ruchu międzynarodowym od partnerów zagranicznych. Uważam, że w chwili obecnej nasz kraj nie może pozwolić na to, aby dynamicznie rozwijająca się kooperacja zagraniczna, dla której transport jest technologicznym krwiobiegiem, była na mocy decyzji różnych państw ograniczana do poziomu, który grozi załamaniem produkcji. Takie doświadczenia mieliśmy w końcówce lat 1993 i 1994. Nowoczesna kooperacja wymaga dostaw wyrobów, surowców w ściśle określonym czasie. Dlatego uważam, że zezwolenia zagraniczne, o których mowa w art. 18, dla podmiotów wykonujących międzynarodowy transport drogowy na potrzeby własne muszą być dostępne i w pełni pokrywać zapotrzebowanie.</u>
          <u xml:id="u-98.5" who="#JanŚwirepo">Kończąc, mam nadzieję, że jeszcze podczas tego posiedzenia Sejm uchwali tę ustawę, za czym będę głosował. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-98.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#MarekBorowski">Tym razem lista posłów zapisanych do głosu została naprawdę wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu ministra transportu i gospodarki morskiej pana Bogusława Liberadzkiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#BogusławLiberadzki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przede wszystkim chciałbym wyrazić satysfakcję z tego powodu, iż projekt dość długo rozważany w Wysokiej Izbie, ale jednocześnie dotyczący materii tak ważnej, czyli tworzenia de facto polskiego przemysłu przewozów międzynarodowych... Świadomie używam słowa „przemysł”, czyli profesjonalnych przewoźników, którzy w tej chwili stykają się z rynkami europejskimi, ba — nawet pozaeuropejskimi, zdobywają reputację, standing finansowy, a także nawyki, umiejętności operowania na tym rynku, który za kilka lat będzie w Polsce, czyli rynku Unii Europejskiej. Jest to okazja, szansa — jedyna w zasadzie — żeby w momencie, kiedy będzie pełna swoboda przepływu kapitału, pracy, możliwości zatrudnieniowych — być tymi, którzy mogą udowodnić, że się kwalifikują.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#BogusławLiberadzki">Pan poseł sprawozdawca, pan poseł Szarawarski charakteryzowali dość dokładnie zalety tego rozwiązania prawnego, pod którymi w pełni się podpisujemy. Chciałbym także podkreślić naszą solidarność i podobne rozumienie kwestii poruszanych w wystąpieniach panów posłów Szarawarskiego, Stasiaka, Działoszyńskiego i Świrepo. Rzeczywiście chodzi o ochronę polskich interesów poprzez to, że mamy czas na tworzenie polskich przewoźników, którzy będą partnerami, będą pełnowartościowymi firmami Unii Europejskiej. Chodzi o skorzystanie pod każdym względem z możliwości, jakie daje położenie geograficzne. Te korzyści wiążą się z tym, i ta ustawa daje nam tę możliwość, że będziemy mogli obciążać, zwłaszcza przewoźników zagranicznych, analogicznie tak jak są obciążani polscy przewoźnicy. Będzie to w dużej mierze także wyrównanie możliwości i warunków konkurowania, które w tej chwili są mimo wszystko dla obcych przewoźników, wykonujących przewozy na terytorium Polski, z wyjątkiem jakości dróg, znacznie lepsze. Są po prostu łagodniejsze. Chciałem także wyraźnie podkreślić, iż poprzez system, który stosowaliśmy dotychczas, zwłaszcza w ciągu ostatnich kilku lat, mamy radykalną poprawę stanu ekologicznego naszych pojazdów. Niespełna 28% pojazdów ciężarowych, funkcjonujących w międzynarodowym transporcie drogowym, to pojazdy ekologiczne. Jest to poziom zbliżony do tego, jaki ma na przykład Republika Federalna Niemiec, a znacznie wyższy w porównaniu z takimi krajami, jak Grecja czy Portugalia. Rozwiązanie to zatem przenosi się - te samochody po kilku latach zostają przesunięte do transportu wewnętrznego - także na nasz kraj.</u>
          <u xml:id="u-100.2" who="#BogusławLiberadzki">Pan poseł Stasiak wyraża pewne obawy co do przewozów kombinowanych. Chciałbym bardzo wyraźnie jeszcze raz podkreślić, że zasada wzajemności, o którą pan się upominał, jest utrzymana. Z czego to wynika? Nie tyle z ustawy, co z umów międzynarodowych, w tym także zawieranych umów o przewozach kombinowanych między Polską a krajami sąsiednimi. Takie umowy są na bieżąco przygotowywane z Austrią, z Węgrami - myślę, że dojdzie do podpisania prawdopodobnie w pierwszej połowie lipca - a także z innymi krajami, w tym też Europy Zachodniej. Chcemy, żeby pieniądze, które z tego były gromadzone, i będą dalej, ale w większych kwotach - z uwzględnieniem także tego, co będzie przedmiotem następnej ustawy, czyli o finansowaniu dróg publicznych - mogły być pobierane od przewoźników zagranicznych i przeznaczane na polskie drogi. Uważamy bowiem - a jest to ze wszech miar prawdziwe - że samochód ciężarowy, zwłaszcza ten o wysokiej ładowności, niszczy drogi kilkadziesiąt razy bardziej intensywnie niż samochód osobowy. Jakie to jest zużycie czynnika wytwórczego! Chcemy, żeby za to obciążony został ten, kto zużywa drogi. Nie można traktować obecnych ograniczeń, typu temperatury itp., jako kary dla przewoźników za źle wybudowane drogi. Proszę państwa, kiedyś była norma, przed laty, do 1990 r., że w Polsce budowano drogi o dopuszczalnym nacisku na oś 10 t. Unia Europejska parę lat temu przyjęła normę 11,5 t na oś. No i gdzie indziej też się przebudowuje. To nie jest kwestia kary, tylko po prostu albo tę drogę użyjemy raz i ona nam się rozjeździ, albo będziemy jej tak umiejętnie używać, że starczy nam na ileś razy więcej. A jednocześnie trzeba będzie za ten zużywany czynnik pod nazwą droga płacić w takim stopniu, w jakim się zużywa. Dlatego w przyszłości, i to niedalekiej, chciałbym bardzo prosić o życzliwe przyjęcie projektu ustawy o finansowaniu dróg.</u>
          <u xml:id="u-100.3" who="#BogusławLiberadzki">Chcielibyśmy bowiem, żeby z każdego litra paliwa zużywanego przez samochody, również obce, w transporcie międzynarodowym płaciły one w Polsce tyle, ile nasze płacą za granicą. A jest to 850 tys. wjazdów i tyleż wyjazdów pojazdów zagranicznych. Bywają przejazdy tranzytowe, jest to zużycie od 300 do 400 l paliwa na terenie Polski. A zatem jeżeli przy każdym litrze wniesiona byłaby opłata tych 10 gr, to proszę policzyć, jak to dużo daje pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-100.4" who="#BogusławLiberadzki">Chcemy także poprzez tę ustawę zmierzać do tego, co tak słusznie podkreślał pan poseł Działoszyński, czyli do tworzenia firm o charakterze logistycznym, firm, które zajmowałyby się fizycznym obrotem towarów, które powodowałyby, że społeczne koszty wytwarzania i obrotu będą znacznie niższe. A to jest przecież jeden z zasadniczych czynników naszej konkurencyjności, co do tego także nie ma wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-100.5" who="#BogusławLiberadzki">Nie możemy się natomiast zgodzić na to, by koncesja stała się papierem wartościowym. Koncesja jest uprawnieniem do tego, żeby wykonywać zawód przewoźnika firmy transportowej, wykreować ten zawód. Chcielibyśmy, żeby następowała stabilizacja wśród przedsiębiorców, żeby zdobywali rzeczywistą reputację. Bardzo nam na tym zależy. Opieraliśmy się tym funkcjom papieru wartościowego, gdyż chcieliśmy, by celem osiągnięcia koncesji i jej posiadania były: przewozy, usługa spedycyjna, usługa logistyczna, tworzenie polskiego przemysłu transportowego, a nie kolekcjonowanie i ewentualnie odsprzedaż. Mamy już ukształtowane organy w kraju do tego, żeby kupować i sprzedawać papiery wartościowe.</u>
          <u xml:id="u-100.6" who="#BogusławLiberadzki">Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że jest wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 6 lutego 1995 r., sygn. akt II SA 1835/93, w którym wyraźnie się stwierdza, że uprawnienia ze sfery prawa administracyjnego przyznawane konkretnemu, imiennie oznaczonemu podmiotowi prawa publicznego w decyzji administracyjnej nie mogą być przedmiotem obrotu prawnego między adresatem decyzji a osobą trzecią. Odnosi się to do samej koncesji i uprawnień z niej wynikających. Podmiot koncesyjny nie może więc przenieść swych uprawnień do prowadzenia działalności gospodarczej na osobę trzecią w całości ani w części, bo jest to działanie przez prawo zabronione.</u>
          <u xml:id="u-100.7" who="#BogusławLiberadzki">Chciałbym bardzo, żebyśmy kształtując nasz przemysł transportowy, mogli nakłaniać, zachęcać tych, którzy są dobrzy, do tego, żeby byli jeszcze lepsi, a tych, którzy są duzi, do tego, żeby byli jeszcze więksi.</u>
          <u xml:id="u-100.8" who="#BogusławLiberadzki">Pan poseł Świrepo wyrażał troskę o to, żeby każdy mógł wejść do zawodu. Chciałbym wyraźnie podkreślić, że to jest zawód, w którym bardzo istotne są profesjonalizm i umiejętność wygrywania konkurencji. Mimo wszystko struktura naszych firm jest wciąż niekorzystna. Mamy jedną firmę w Rzeczypospolitej Polskiej, która ma powyżej 100 koncesji. Jest to zdecydowanie za mało. W przedziale od 51 do 100 mamy 9 firm; od 21 do 50 — 76 firm, od 11 do 20 — 195 firm, 1 koncesję ma 3648 firm, od 2 do 4 — 2867 firm, do 10 — 753 firmy. Mimo wszystko koncesjonariusz, który ma jeden samochód czy dwa samochody, nie będzie mógł wygrać i odegrać zasadniczej roli w europejskiej konkurencji, natomiast będzie miał rację bytu jako uzupełnienie, dopełnienie do tych, którzy będą operowali setkami czy dziesiątkami pojazdów.</u>
          <u xml:id="u-100.9" who="#BogusławLiberadzki">Będziemy dążyć do tego - ten projekt ustawy idzie w tym kierunku - żebyśmy sprostali wymogom Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-100.10" who="#BogusławLiberadzki">Jeszcze raz serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, które tu były wypowiedziane.</u>
          <u xml:id="u-100.11" who="#BogusławLiberadzki">Chciałbym szczególnie podziękować paniom i panom posłom, którzy w pracach komisji przyczynili się do powodzenia, w tym zwłaszcza panu posłowi Tadeuszowi Moszyńskiemu, który przewodniczył podkomisji bardzo długo i spotykał się z przedstawicielami przewoźników, z moimi współpracownikami, wysłuchiwał bardzo wielu życzeń, projektów, propozycji, łączną z taką, żeby utworzyć coś w rodzaju przetargu na koncesje, nawet padały stawki - dziesiątki tysięcy dolarów i więcej.</u>
          <u xml:id="u-100.12" who="#BogusławLiberadzki">Chciałbym podziękować przewodniczącemu komisji panu posłowi Szarawarskiemu, który niestrudzenie zawsze jest przy wszystkich sprawach i współtworzy to z nami.</u>
          <u xml:id="u-100.13" who="#BogusławLiberadzki">Chciałbym podziękować zastępcy przewodniczącego Komisji Ustawodawczej panu posłowi Ciemniewskiemu za to, że w tej materii, która nie jest prosta, co do której jest jednak dosyć dużo oczekiwań, jest duża presja, zwłaszcza ze strony tych, którzy oczekują na koncesje (w tej chwili 1200 wnioskodawców), mogliśmy wypracować naprawdę dobry, pozostający pod każdym względem w zgodzie z rozwiązaniami Unii Europejskiej projekt ustawy, z którą będzie można wejść do Unii.</u>
          <u xml:id="u-100.14" who="#BogusławLiberadzki">Jeszcze raz wyrażam podziękowania paniom i panom posłom. Wyrażam także podziękowania moim współpracownikom. Dziękuję za uwagę. Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-100.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Tadeusza Moszyńskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#TadeuszMoszyński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W zasadzie mam pytanie do pana marszałka, ponieważ pan poseł Andrzej Szarawarski słusznie zgłosił, że w art. 7 ust. 1 pkt 5 jest pomyłka — zamiast „lub” powinno być „i” — jaka procedura w tej chwili będzie najlepsza, żeby to wprowadzić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#MarekBorowski">Ale kiedy pan poseł Szarawarski to zgłosił?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#TadeuszMoszyński">W trakcie swojego wystąpienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#MarekBorowski">Ale na piśmie prosimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#TadeuszMoszyński">Tak, to chyba sprawę załatwi.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#TadeuszMoszyński">Natomiast co do spraw pozostałych - jestem wdzięczny panu ministrowi, że część, a właściwie większość wątpliwości panów posłów raczył wyjaśnić. Dodam tylko, że podzielam zdanie pana Karola Działoszyńskiego, iż ta ustawa nie rozwiązuje wszystkich problemów. Myślę, że takich ustaw, które by rozwiązywały wszystkie problemy danego środowiska, chyba nie ma. Dobrze, że chociaż część z nich rozwiązuje.</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#TadeuszMoszyński">Chciałbym podziękować panu posłowi Świrepo za dobrą ocenę pracy podkomisji, a przy okazji - zupełnie na marginesie - powiedzieć, że ten długi czas pracy nie wynikał z naszej złej woli, z niechęci do pracy. Natrafiliśmy po prostu na szczególnie trudną materię. Powiem tylko tyle, że sześciokrotnie zwracaliśmy się o ekspertyzy prawne w różnych dziedzinach. Wynikło z tego przedłużenie prac nad projektem ustawy. Do tego dochodziły, jak powiedział pan minister, różne pomysły - tak to nazwijmy - przedstawicieli środowiska przewoźników międzynarodowych, które wymagały rozpatrzenia, przymierzenia się, zastanowienia, czy faktycznie takie rozwiązanie można przedstawić.</u>
          <u xml:id="u-106.3" who="#TadeuszMoszyński">Do podziękowań tym wszystkim osobom, które pan minister wymienił, oczywiście się dołączam. Chciałbym tylko do grona tych osób, którym dziękuję za pracę przy ustawie, dołączyć przedstawicieli organizacji reprezentujących przewoźników międzynarodowych. Bardzo serdecznie dziękuję im za udział w tych pracach, jak również dziękuję panu Stanisławowi Soboniowi z Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu, którego chęć do pracy i dociekliwość, wnikliwość, sumienność bardzo przyczyniły się do tego, że - jak państwo widzą - ani jednej poprawki... przepraszam, jedną tylko poprawkę mamy do tej ustawy. Mam nadzieję, że z Senatu nie napłynie cały stos poprawek. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-106.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#MarekBorowski">Chciałbym podzielić optymizm pana posła.</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#MarekBorowski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-107.3" who="#MarekBorowski">Proszę państwa, ponieważ mamy jedną poprawkę, i to niewielką, w związku z tym proponuję, aby do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpić jutro rano, nie odsyłać go do komisji.</u>
          <u xml:id="u-107.4" who="#MarekBorowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-107.5" who="#MarekBorowski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-107.6" who="#MarekBorowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Przekształceń Własnościowych oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o funduszach inwestycyjnych (druki nr 2042 i 2402).</u>
          <u xml:id="u-107.7" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji panią poseł Małgorzatę Ostrowską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#MałgorzataOstrowska">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie połączonych komisji: Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Przekształceń Własnościowych oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o funduszach inwestycyjnych. Projekt ustawy zawarty jest w druku nr 2042, a sprawozdanie komisji w druku nr 2402.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#MałgorzataOstrowska">Komisje proponują, aby Wysoki Sejm raczył uchwalić załączony w sprawozdaniu projekt ustawy. Przedstawiają też na żądanie wnioskodawców jeden wniosek mniejszości, polegający na skreśleniu wyrazów: „oraz emerytalne fundusze inwestycyjne otwarte”. W przypadku przyjęcia tego wniosku pojawią się konsekwencje, także przewidziane w sprawozdaniu. A więc w sprawozdaniu jest tylko jeden wniosek mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#MałgorzataOstrowska">Pozwolą państwo, że omówię bardzo króciutko ustawę, o której będziemy dyskutować.</u>
          <u xml:id="u-108.3" who="#MałgorzataOstrowska">Ustawa o funduszach inwestycyjnych zawiera 13 rozdziałów. W pierwszym są przepisy ogólne. Drugi rozdział traktuje o tworzeniu funduszy inwestycyjnych. Trzeci zawiera informację o towarzystwie funduszy inwestycyjnych. Czwarty omawia sprawy depozytariusza. W piątym jest mowa o funduszach inwestycyjnych otwartych, w szóstym - o specjalistycznych funduszach inwestycyjnych otwartych oraz emerytalnych funduszach inwestycyjnych otwartych. Rozdział 7 - fundusze inwestycyjne zamknięte, 8 - fundusze inwestycyjne mieszane, 9 - obowiązki informacyjne funduszy inwestycyjnych i nadzór Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, 10 - przyjęcie, przekształcenie i likwidacja funduszu inwestycyjnego, w 11 zawarto postanowienia antymonopolowe, w 12 - przepisy karne, w 13 - przepisy przejściowe, zmieniające i końcowe. Cała ustawa - mówię to państwu z przyjemnością - zyskała sobie uznanie wśród członków komisji i została przez nich bardzo wysoko oceniona, jako dobry, spójny projekt. Projekt ten został jeszcze oczywiście w toku pracy komisji doszlifowany i chciałabym tu powiedzieć, że pracowało nad tą ustawą wielu ekspertów, którzy składali swoje uwagi na piśmie. Do wszystkich tych uwag eksperckich strona rządowa odniosła się również, przedstawiając stanowisko pisemne. A zatem miała tu miejsce ścisła współpraca wszystkich stron i to zaowocowało przyjęciem przez połączone komisje projektu ustawy jednogłośnie, przy tym drobnym wniosku mniejszości, który już zasygnalizowałam.</u>
          <u xml:id="u-108.4" who="#MałgorzataOstrowska">Proszę państwa, chciałabym, aby to moje sprawozdanie nie było zbyt długie i dlatego skupię się nad tymi sprawami, w związku z którymi podczas dyskusji w komisji pojawiały się jakieś większe problemy. Pierwsza kwestia dotyczy wniosku, o którym już wspomniałam, aby z projektu komisyjnego wykreślić możliwość tworzenia na bazie tej ustawy emerytalnych funduszy inwestycyjnych otwartych. O co chodziło. W pierwotnym przedłożeniu rządowym nie było zapisu o tym, żeby takie fundusze emerytalne mogły na bazie tej ustawy powstawać, ale w toku dyskusji plenarnej w Sejmie w pierwszym czytaniu zostały przez posłów zgłoszone wnioski mające na celu właśnie poszerzenie tej ustawy o możliwość tworzenia emerytalnych funduszy inwestycyjnych. To w toku pracy komisji znalazło, że tak powiem, odbicie i posłowie przyjęli ten zapis o emerytalnych funduszach inwestycyjnych do tej ustawy. W międzyczasie rozpoczęła prace Komisja Nadzwyczajna do spraw całego pakietu ustaw związanych z reformą ubezpieczeń społecznych i w tym pakiecie znajduje się ustawa o funduszach emerytalnych, a także ustawa o specjalnych funduszach emerytalnych, takich pracowniczych programach, które miałyby powstawać w tzw. trzecim filarze reformy. Te fundusze, które wpisaliśmy do ustawy o funduszach inwestycyjnych, również miały istnieć w trzecim filarze reformy ubezpieczeń społecznych.</u>
          <u xml:id="u-108.5" who="#MałgorzataOstrowska">Dlaczego uznaliśmy, że trzeba pozostawić w ustawie o funduszach inwestycyjnych otwartych te emerytalne fundusze inwestycyjne? Projektowane w ramach koncepcji reformy systemu zabezpieczenia społecznego pracownicze programy emerytalne wprowadzone zostaną wraz z reformą całego systemu zabezpieczeń społecznych, tj. w 1999 r. Emerytalne fundusze inwestycyjne, przewidziane w ustawie o funduszach inwestycyjnych, mogą rozpocząć działalność dwa lata wcześniej. Posłowie uznali, że jest to ważny argument, bo można już wcześniej, pilotażowo jak gdyby, powołać do życia te fundusze emerytalne, które będą operować w trzecim filarze. Pozwoli to już obecnie zapoczątkować proces przemian systemu zabezpieczenia społecznego, a przede wszystkim - wpływać na zmianę sposobu myślenia przyszłych emerytów poprzez zachęty do samodzielnego planowania źródeł dochodów na przyszłość, przygotowując ich tym samym do uczestnictwa w dużej reformie systemu emerytalnego. Uznaliśmy również w trakcie dyskusji, posłowie mieli takie uwagi, iż cała akcja promocyjna związana właśnie z uczestnictwem w reformie systemu i z uczestnictwem w funduszach emerytalnych może się odbyć już wcześniej i jest to doskonały moment. To, że te fundusze emerytalne rozpoczęłyby pracę na bazie ustawy o funduszach inwestycyjnych, mogłoby odegrać taką rolę edukacyjną.</u>
          <u xml:id="u-108.6" who="#MałgorzataOstrowska">Pojawiał się także drugi argument za tym, żeby pozostawić w ustawie o funduszach inwestycyjnych możliwość istnienia tych właśnie inwestycyjnych otwartych funduszy emerytalnych: wprowadzenie możliwości oszczędzania w emerytalnych funduszach inwestycyjnych doprowadzi do równowagi na rynku zabezpieczeń emerytalnych. Zabrakło jej w związku z dominującą pozycją towarzystw ubezpieczeniowych, które - jak dzisiaj państwo wiedzą - mogą już na tym obszarze działać. Prowadzona obecnie polityka podatkowa uprzywilejowała bowiem w nieuzasadniony sposób sektor ubezpieczeniowy, wprowadzając limitowane zwolnienie z obowiązkowej składki ZUS - jest to zawarte w pkt. 25 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 25 lutego 1997 r. (DzU nr 20, poz. 107) - koszów opłacenia przez zakład pracy składek z tytułu umów ubezpieczenia na życie pracowników, nie wprowadzając równocześnie żadnych zachęt dla stosowania innych form zabezpieczenia emerytalnego. Rezygnacja z zamysłu uchwalenia ustawy o funduszach inwestycyjnych przewidującej otwarte fundusze emerytalne przyczyni się nieuchronnie do petryfikacji monopolistycznej pozycji towarzystw ubezpieczeniowych na rynku produktów emerytalnych. I to był bardzo ważny argument podnoszony w debacie, podtrzymujący sugestie połączonych komisji, aby pozostawić możliwość tworzenia funduszy emerytalnych na bazie ustawy o funduszach inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-108.7" who="#MałgorzataOstrowska">Trzeci argument jest następujący. Proponowany dodatkowy rodzaj produktu emerytalnego nie narusza w żaden sposób spójności koncepcji reformy systemu ubezpieczeń społecznych, gdyż nie jest z tym systemem w żaden sposób powiązany strukturalnie. Jest produktem odrębnym, przeznaczonym dla osób pragnących otrzymywać w przyszłości dodatkowe dochody, wynikające nie z dobrodziejstw programów socjalnych państwa czy pracodawcy, lecz z własnej zapobiegliwości. Oznacza to, że jest to produkt klasyczny, w pełni odpowiadający koncepcji tak zwanego trzeciego filara reformy, który z założenia ma być segmentem fakultatywnych różnorodnych form zabezpieczenia emerytalnego. Duże opracowanie pilotażowe mówi właśnie o tej różnorodności - miała ona być podstawową cechą tego trzeciego filara, natomiast według nas nie jest.</u>
          <u xml:id="u-108.8" who="#MałgorzataOstrowska">Jednocześnie produkt ten jest, funkcjonalnie rzecz biorąc, w pełni zsynchronizowany z zasadami projektu ustawy o pracowniczych planach emerytalnych. Emerytalny fundusz inwestycyjny jest produktem otwartym i elastycznym. Będzie zatem odpowiedni dla wszystkich tych, którzy z różnych względów, najczęściej nie z własnej winy, nie będą mogli skorzystać z dobrodziejstw systemu pracowniczych programów emerytalnych przeznaczonych przede wszystkim dla dużych, zasobnych przedsiębiorstw. Wysoki koszt wprowadzenia pracowniczych programów emerytalnych może zniechęcać pracodawców do zawierania umów tego rodzaju, a tym samym uniemożliwić rzeszom pracowników udział w tych przedsięwzięciach. Dla takich osób przeznaczony może być emerytalny fundusz inwestycyjny, do którego będą one mogły wnosić składki, nie obciążając pracodawcy dodatkowymi kosztami.</u>
          <u xml:id="u-108.9" who="#MałgorzataOstrowska">Jednocześnie trudno wykluczyć prawo pracodawcy do dokonywania w uzasadnionych przypadkach dodatkowych wpłat na nabycie jednostek uczestnictwa w funduszu na rzecz pracownika. Możliwość taka gwarantuje równe traktowanie pracowników, którzy staną się beneficjentami pracowniczych programów emerytalnych tworzonych na podstawie ustawy o pracowniczych planach emerytalnych, oraz tych, których zakłady pracy takich programów nie będą oferowały z powodu braku środków.</u>
          <u xml:id="u-108.10" who="#MałgorzataOstrowska">Takie argumenty, jeszcze raz to podkreślam, były przytaczane w toku dyskusji w celu udowodnienia, iż zapisy o inwestycyjnych funduszach emerytalnych, które przyjęła komisja, powinny być utrzymane. Przedstawiciele pełnomocnika rządu do spraw reformy ubezpieczeń społecznych podnosili tutaj kwestię, iż woleliby, aby wszystkie sprawy dotyczące funduszy emerytalnych znajdowały się w ustawach, nad którymi pracuje w tej chwili komisja do spraw reformy systemu ubezpieczeń. Zdania w komisji były podzielone. Połączone komisje postanowiły, że rozstrzygnięcie tej kwestii nastąpi w głosowaniu podczas drugiego czytania. Także stąd wniosek mniejszości, o którym już mówiłam.</u>
          <u xml:id="u-108.11" who="#MałgorzataOstrowska">Drugi problem, który pojawiał się w trakcie debaty na posiedzeniu podkomisji, a potem komisji, dotyczył możliwości inwestowania przez fundusze inwestycyjne w nieruchomości. Komisja odrzuciła tę możliwość. W czasie dyskusji wysunięto szereg argumentów przeciwko dopuszczaniu nieruchomości w zawartych w projektach listach aktywów funduszy. Wśród argumentów zostały wymienione m.in. takie: Po pierwsze, trudności związane z ustalaniem własności nieruchomości, związane ze stanem wpisów do ksiąg wieczystych, co musi odbijać się na ocenie stopnia bezpieczeństwa inwestycji w nieruchomości. Po drugie, istnienie licznych roszczeń reprywatyzacyjnych dotychczas nie zaspokojonych, co również musi rzutować na bezpieczeństwo inwestycji w nieruchomości. Po trzecie, certyfikaty inwestycyjne wydawane przez fundusze zamknięte będą znajdowały się w obrocie publicznym, a więc będą mogły być swobodnie nabywane zarówno przez podmioty polskie, jak i przez cudzoziemców. Choć jest to sprawa dyskusyjna, inwestorzy nabywając certyfikaty inwestycyjne uzyskiwaliby w ten sposób pośrednio określone uprawnienia dotyczące nieruchomości, podobnie jak to ma miejsce w przypadku nabycia akcji czy udziałów w spółce, która dysponuje nieruchomościami. Takie rozwiązanie mogłoby prowadzić do swoistego obchodzenia ograniczeń w nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Te argumenty zdecydowały o tym, że podkomisja jednoznacznie odrzuciła możliwość inwestowania przez fundusze zamknięte w nieruchomości. Były tutaj różnego rodzaju w tym względzie wystąpienia, ale przeważyły te argumenty, o których przed chwileczką mówiłam. Połączone komisje nie podtrzymały tutaj wniosków zgłaszanych w trakcie prac podkomisji, stąd - jeszcze raz to podkreślam - nie przewidzieliśmy w tej ustawie możliwości inwestowania w nieruchomości przez fundusze inwestycyjne.</u>
          <u xml:id="u-108.12" who="#MałgorzataOstrowska">To były dwa problemy, które wzbudziły najwięcej kontrowersji.</u>
          <u xml:id="u-108.13" who="#MałgorzataOstrowska">Wracając do ustawy, chciałabym na zakończenie powiedzieć jeszcze parę uwag. Ta ustawa jest bardzo pilnie oczekiwana. W toku prac komisji wszyscy to jednoznacznie podkreślali. Polski rynek kapitałowy potrzebuje takiej regulacji i stąd wysiłek wszystkich stron, żeby ta ustawa powstała. Jeżeli będą pytania szczegółowe, to bardzo chętnie odpowiem później. Na tym chciałabym zakończyć to wystąpienie, licząc na to, że wszyscy zainteresowani zapoznali się z treścią przedkładanego sprawozdania. Dziękuję jednocześnie wszystkim ekspertom i stronie rządowej za pomoc, naprawdę wielką, przy opracowaniu tej ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-108.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo pani poseł Ostrowskiej.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#MarekBorowski">Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 35 minut, to jest debatę krótką.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#MarekBorowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-109.3" who="#MarekBorowski">Pierwszy głos zabierze pan poseł Jacek Piechota z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#JacekPiechota">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiona dzisiaj ustawa o funduszach inwestycyjnych jest w ocenie Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej aktem prawnym, na który od kilku lat czeka polski rynek kapitałowy. W trakcie dotychczasowych prac parlamentarnych nad rządowym projektem ustawy powstała regulacja na miarę zgłaszanych oczekiwań, dająca szansę, że polski rynek kapitałowy będzie nie tylko nadal najatrakcyjniejszym w naszym rejonie Europy, ale także sprosta konkurencji po przyjęciu Polski do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#JacekPiechota">Działalność funduszy inwestycyjnych odgrywała i odgrywa bardzo dużą rolę w rozwoju gospodarczym rozwiniętych krajów świata. Będąc instytucjami publicznego zaufania, działającymi według ścisłych reguł określonych przez ustawodawstwo i tradycję poszczególnych krajów, fundusze inwestycyjne gromadzą oszczędności milionów obywateli, oczekujących, że lokata środków w funduszu będzie dla nich bardziej korzystna niż lokata bankowa. Z tego też względu twórcy ustaw regulujących zasady zbiorowego inwestowania za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych jako priorytet traktują zapewnienie bezpieczeństwa środków lokowanych w dużej mierze przez niedoświadczonych inwestorów. Projektowana ustawa o funduszach inwestycyjnych nie odbiega od tego standardu, zapewniając właściwą ochronę interesów inwestorów. Ponadto do jej największych zalet można zaliczyć:</u>
          <u xml:id="u-110.2" who="#JacekPiechota">— fakt, że w projektowanej ustawie przewiduje się możliwość funkcjonowania na polskim rynku kapitałowym obu zasadniczych rodzajów funduszy inwestycyjnych, typowych dla gospodarki światowej - funduszy otwartych, których działalność jest już możliwa na podstawie obecnie obowiązujących przepisów, oraz funduszy zamkniętych, dla których działalności brak jak dotychczas regulacji prawnych, a także rozwiązań pośrednich, zawartych w konstrukcji funduszu mieszanego oraz specjalistycznego funduszu inwestycyjnego otwartego;</u>
          <u xml:id="u-110.3" who="#JacekPiechota">— nowatorską konstrukcję prawną przewidującą, że organem funduszu będącego osobą prawną jest towarzystwo funduszy inwestycyjnych działające w formie spółki akcyjnej, co zapewnia przejrzyste zasady odpowiedzialności za zobowiązania funduszu i towarzystwa;</u>
          <u xml:id="u-110.4" who="#JacekPiechota">— pełną zgodność projektowanej ustawy z regulacjami Unii Europejskiej, w tym z dyrektywą Rady Wspólnot Europejskich z dnia 20 grudnia 1985 r. o koordynacji przepisów prawnych i administracyjnych dotyczących instytucji wspólnego inwestowania w papiery wartościowe;</u>
          <u xml:id="u-110.5" who="#JacekPiechota">— znacznie szersze niż w obecnych przepisach, a zarazem bardziej precyzyjnie określone zasady nadzoru sprawowanego nad działalnością funduszy, towarzystw i depozytariuszy przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd, co jest niezbędnym elementem całego systemu bezpieczeństwa wynikającego z projektowanej ustawy;</u>
          <u xml:id="u-110.6" who="#JacekPiechota">— elastyczne regulacje dotyczące okresu przejściowego, co powoduje, że przyjęcie proponowanej ustawy nie tylko nie będzie miało żadnych negatywnych skutków dla setek tysięcy uczestników obecnie działających funduszy powierniczych, ale także przyczyni się do dalszego zwiększenia ich uprawnień.</u>
          <u xml:id="u-110.7" who="#JacekPiechota">Pomiędzy poszczególnymi typami funduszy występują różnice w zakresie praw uczestnika funduszu, ograniczeń w ich działalności inwestycyjnej oraz charakteru prawnego tytułu uczestnictwa w funduszu. Istniejące różnice pomiędzy poszczególnymi typami funduszy inwestycyjnych doprowadzą do sytuacji, w której każdy uczestnik będzie mógł nie tylko dokonać wyboru pomiędzy funduszami zarządzanymi przez różne towarzystwa, ale także dostosować wybór typu funduszu do indywidualnych oczekiwań, gotowości poniesienia określonego ryzyka i planowanego okresu oszczędności lub inwestycji. Po wprowadzeniu proponowanej regulacji można oczekiwać, iż oferta funduszy inwestycyjnych działających na rynku polskim nie będzie się różniła pod względem swej różnorodności od oferty funduszy inwestycyjnych działających na najbardziej rozwiniętych rynkach kapitałowych.</u>
          <u xml:id="u-110.8" who="#JacekPiechota">Projekt ustawy zawarty w sprawozdaniu połączonych komisji zawiera jednak zasadniczy mankament o fundamentalnym, zdaniem pełnomocnika rządu, znaczeniu dla reformy całego systemu zabezpieczenia społecznego w Polsce. Potrzeba zapewnienia spójności rozwiązań dotyczących przyszłego systemu emerytalnego powoduje, że niezbędna staje się akceptacja zgłoszonego wniosku mniejszości, polegającego na skreśleniu z projektu ustawy o funduszach inwestycyjnych wszystkich przepisów dotyczących emerytalnego funduszu inwestycyjnego otwartego. Wynika to z następujących przesłanek:</u>
          <u xml:id="u-110.9" who="#JacekPiechota">1) Projekt ustawy o funduszach inwestycyjnych przewiduje możliwość tworzenia emerytalnych funduszy inwestycyjnych. Wprowadzenie w ustawie o funduszach inwestycyjnych tego typu nazwy nastąpiłoby w sytuacji, gdy równolegle Komisja Nadzwyczajna po rozpatrzeniu rządowego projektu ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych w pełni akceptuje nie tylko nazwę „otwarty fundusz emerytalny” dla określenia funduszu emerytalnego gromadzącego część obowiązkowej składki na ubezpieczenie społeczne, lecz także zapis potwierdzający, że tylko podmioty utworzone zgodnie z ustawą o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych powinny mieć prawo do używania w swej nazwie określenia „fundusz emerytalny”. W warunkach tak ogromnego przedsięwzięcia, jakim jest reforma systemu zabezpieczenia społecznego, duży wpływ na powodzenie reformy będzie miała przejrzystość regulacji, w tym także jednoznaczność używanej terminologii. W tej sytuacji nie może zyskać akceptacji rozwiązanie, które prowadziłoby do równoległej działalności zarówno otwartych funduszy emerytalnych, tworzonych na podstawie ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, jak i emerytalnych funduszy inwestycyjnych otwartych, tworzonych na podstawie ustawy o funduszach inwestycyjnych, z których te pierwsze będą odgrywały kluczową rolę w nowym systemie zabezpieczenia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-110.10" who="#JacekPiechota">2) Z zapisów zawartych w rozdz. 6 projektu ustawy o funduszach inwestycyjnych w żaden sposób nie można wyodrębnić rozwiązań, które uzasadniałyby używanie przez otwarty fundusz inwestycyjny określenia „emerytalny”, nie mówiąc już o ich powiązaniu z koncepcją reformy systemu emerytalnego, wynikającą z pierwszych projektów ustaw przyjętych przez Komisję Nadzwyczajną w dniu dzisiejszym i skierowanych do drugiego czytania. W tej sytuacji należy uznać, że nie można dopuścić, aby nazwa „fundusz emerytalny” mogła być używana w sposób dowolny jako typowy element swoistego rodzaju polityki marketingowej. Dobrym porównaniem mogą być istniejące ustawowe ograniczenia dotyczące używania nazwy „bank” i nazwy „kasa”. Tezę taką potwierdza także to, iż zapisy zawarte w art. 84, dotyczące zasad działania specjalistycznych otwartych funduszy inwestycyjnych, stwarzają całkowicie wystarczającą możliwość kształtowania oferty dostosowanej do inwestorów zainteresowanych długoterminowym gromadzeniem środków na okres starości.</u>
          <u xml:id="u-110.11" who="#JacekPiechota">3) Wzorując się na doświadczeniach wielu krajów świata, opracowano i uzgodniono w ramach Komisji Trójstronnej do Spraw Społeczno-Gospodarczych projekt ustawy o pracowniczych programach emerytalnych.</u>
          <u xml:id="u-110.12" who="#JacekPiechota">Jej podstawowym celem jest stworzenie ram, w których może poruszać się pracodawca zaangażowany w organizowanie pracownikom możliwości dobrowolnego gromadzenia środków na cele emerytalne. Tego typu rozwiązania ustawowe mają na świecie powszechny charakter i są konsekwencją szeregu nieprawidłowości, jakie występowały, gdy działalność pracodawców nie podlegała żadnym ograniczeniom.</u>
          <u xml:id="u-110.13" who="#JacekPiechota">Projekt ustawy o pracowniczych programach emerytalnych przewiduje możliwość realizacji programu w jednej z czterech ustawowo określonych form. Wśród nich jest także możliwość grupowego kierowania przez pracowników składek do funduszy inwestycyjnych utworzonych na podstawie projektowanej ustawy o funduszach inwestycyjnych. Rozwiązania zwarte w projekcie ustawy o funduszach inwestycyjnych stoją, niestety, w całkowitej sprzeczności z koncepcją roli pracodawcy zawartą w projekcie ustawy o pracowniczych programach emerytalnych. Projekt ustawy o funduszach inwestycyjnych przewiduje bowiem, że pracodawca, nie mając jakichkolwiek obowiązków ustawowych, korzystałby z praw identycznych jak pracodawca oferujący inne, regulowane ustawowo formy grupowego gromadzenia środków na cele emerytalne. Praktycznie oznacza to preferencyjne traktowanie funduszy inwestycyjnych nie tylko w stosunku do komercyjnych zakładów ubezpieczeń na życie w formie spółki akcyjnej, ale także tłumienie inicjatyw pracowników zmierzających do tworzenia niekomercyjnych towarzystw ubezpieczeń wzajemnych lub pracowniczych funduszy emerytalnych - rozwiązań, które w trakcie tworzenia projektów ustaw dotyczących systemu emerytalnego zyskały poparcie wszystkich stron Komisji Trójstronnej, a w wielu środowiskach poczyniono już pierwsze przygotowania do ich wdrożenia.</u>
          <u xml:id="u-110.14" who="#JacekPiechota">Biorąc pod uwagę wszystkie przedstawione zalety projektowanej ustawy, jak również fakt, że powinna ona przyczynić się do dalszego rozwoju polskiego rynku kapitałowego, wzrostu zaufania obywateli do instytucji zbiorowego inwestowania oraz zwiększenia atrakcyjności polskiego rynku dla inwestorów zagranicznych, Sojusz Lewicy Demokratycznej Klub Parlamentarny zasadniczo popiera przyjęcie przedłożonej ustawy. Jednocześnie jednak klub SLD stwierdza, że z uwagi na potrzeby reformy systemu emerytalnego, w tym konieczność wprowadzenia powszechnego, obowiązkowego filaru ubezpieczenia kapitałowego z otwartymi funduszami emerytalnymi, oraz z uwagi na rozwiązania zawarte w projekcie ustawy o pracowniczych programach emerytalnych dotyczące roli funduszy inwestycyjnych w nowym systemie emerytalnym, niezbędna jest akceptacja zmian proponowanych we wniosku mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-110.15" who="#JacekPiechota">Ponadto wydaje się konieczne, aby w przyszłości wszystkie projekty rozwiązań dotyczących zreformowanego systemu zabezpieczenia społecznego były przedmiotem opinii Komisji Nadzwyczajnej, gdyż tylko taka procedura pozwoli na uniknięcie ryzyka wprowadzenia prawie w tym samym momencie sprzecznych ze sobą rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-110.16" who="#JacekPiechota">Jednocześnie wychodząc naprzeciw wnioskom, aby w ustawie o funduszach inwestycyjnych zamieścić przepisy sygnalizujące możliwość „obsługi” przez fundusze inwestycyjne pracowniczych programów emerytalnych, proponujemy Wysokiemu Sejmowi rozważenie możliwości umieszczenia w ustawie dodatkowych zapisów.</u>
          <u xml:id="u-110.17" who="#JacekPiechota">Po pierwsze, w art. 11 dodanie nowego ust. 6 w brzmieniu: „Towarzystwo funduszy inwestycyjnych może prowadzić na warunkach określonych w ustawie o pracowniczych programach emerytalnych oraz w ustawie o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych działalność w zakresie zarządzania pracowniczymi funduszami emerytalnymi oraz zarządzania aktywami pracowniczych programów emerytalnych na podstawie umowy o wnoszeniu przez pracodawcą składek pracowników do funduszu inwestycyjnego”. Ten dodatkowy ustęp musiałby być związany z wykreśleniem ust. 3 w tym samym art. 11. To wykreślenie zawarte jest również we wniosku mniejszości, który popieramy.</u>
          <u xml:id="u-110.18" who="#JacekPiechota">I drugi zapis. W art. 66 proponujemy po ust. 1 nowy ustęp w brzmieniu: „Wpłat na nabycie jednostek uczestnictwa na rzecz uczestnika może dokonać także jego pracodawca na zasadach określonych w ustawie o pracowniczych programach emerytalnych”.</u>
          <u xml:id="u-110.19" who="#JacekPiechota">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-110.20" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Aleksander Małachowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Jackowi Piechocie z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Stanisława Bartoszka z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#StanisławBartoszek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Omawiane na dzisiejszym posiedzeniu Wysokiej Izby sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Przekształceń Własnościowych oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o funduszach inwestycyjnych zawiera bardzo ważny wciąż jeszcze projekt aktu prawnego dostosowującego polski rynek kapitałowy do systemu prawnego wspólnot europejskich i porządkującego te zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#StanisławBartoszek">Tekst projektu ustawy przedstawiony przez połączone komisje w zasadzie - mówię: w zasadzie - nie odbiega w swoich zapisach od przedłożenia rządowego, z wyjątkiem rozdziału 6.</u>
          <u xml:id="u-112.2" who="#StanisławBartoszek">Komisje proponują, by tytułowi rozdziału 6 nadać brzmienie: Specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte oraz emerytalne fundusze inwestycyjne otwarte. Jest również zgłoszony wniosek, o czym była mowa, mówili o tym pani poseł sprawozdawca i pan poseł z klubu SLD, żeby z tytułu rozdziału 6, o którym mówiłem, skreślić wyrazy: „oraz emerytalne fundusze inwestycyjne otwarte”.</u>
          <u xml:id="u-112.3" who="#StanisławBartoszek">Projekt ustawy przedstawiony przez połączone komisje w art. 84 rozdziału 6 przewiduje, by do specjalistycznych funduszy inwestycyjnych otwartych oraz emerytalnych funduszy inwestycyjnych stosować przepisy o funduszach inwestycyjnych otwartych, o ile przepisy te nie stanowią inaczej.</u>
          <u xml:id="u-112.4" who="#StanisławBartoszek">W art. 87 zapisano, że uczestnikami funduszu emerytalnego inwestycyjnego mogą być wyłącznie osoby fizyczne. Statut takiego funduszu określa terminy i wysokość wpłat na jednostki uczestnictwa. Uczestnik emerytalnego funduszu może żądać przekazania jednostek uczestnictwa do innego funduszu emerytalnego. Wpłat na nabycie jednostek uczestnictwa w emerytalnym funduszu inwestycyjnym na rzecz uczestnika może dokonywać również jego pracodawca z własnych środków, zawierając z pracownikiem odrębną umowę, na podstawie której uczestnik i jego pracodawca zobowiązują się do dokonywania wpłat na jednostki uczestnictwa w funduszu na rzecz jego uczestnika.</u>
          <u xml:id="u-112.5" who="#StanisławBartoszek">I tu mam zasadnicze pytanie (wokół kontrowersji, które już dzisiaj na tej trybunie się zrodziły) do pana profesora Hausnera: Czy Komisja Nadzwyczajna - sądzę, że pan profesor jest tu najbardziej uprawniony do udzielenia odpowiedzi - będzie w stanie ukończyć prace nad tymi projektami, które zostały przekazane? Skreślenie tytułu rozdziału 6 i artykułów bodajże (bo cytuję z głowy) od 86 czy 87 do 92 w przypadku nieuchwalenia tych ustaw, które są powierzone pieczy pana profesora Hausnera, spowoduje to, że i w tej ustawie, nad którą dzisiaj procedujemy, w drugim czytaniu, nie zapiszemy tego, jak również nie zdążymy uchwalić tamtych ustaw. Jest to bardzo ważna kwestia, od której, sądzę, większość Wysokiej Izby będzie uzależniać swój sposób głosowania nad poprawką mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-112.6" who="#StanisławBartoszek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kończąc swoje wystąpienie, w imieniu oraz z upoważnienia Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego pragnę stwierdzić, że mój klub w drugim czytaniu nie będzie przedstawiał poprawek do tego projektu. Nie chcę nic sugerować, bo pan poseł z klubu SLD zgłosił określone poprawki i być może zajdzie konieczność przekazania projektu ponownie do trzech połączonych komisji - w zależności od tego, czy poprawek będzie dużo - ale gdyby była taka możliwość, mój klub opowiada się za przejściem do trzeciego czytania. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-112.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Stanisławowi Bartoszkowi.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#AleksanderMałachowski">Panie pośle, odnośnie do pańskiego końcowego oświadczenia chcę powiedzieć, że jeśli nie byłoby poprawek, to przejście do trzeciego czytania byłoby rzeczą normalną, jednak są już dwie poprawki. Jeżeli pozostali posłowie wniosą jeszcze bogatą paletę poprawek, to oczywiście będzie to trudne. Dopiero teraz objąłem prowadzenie obrad i nie znam treści zgłoszonych dwóch poprawek.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#AleksanderMałachowski">Pan poseł Piechota chyba przedłoży nam te poprawki?</u>
          <u xml:id="u-113.3" who="#komentarz">(Poseł Jacek Piechota: Tak jest.)</u>
          <u xml:id="u-113.4" who="#AleksanderMałachowski">Proszę bardzo, pan poseł Jan Wyrowiński z Unii Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#JanWyrowiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dwa tygodnie temu Sejm uchwalił ustawę o publicznym obrocie papierami wartościowymi, która jest konstytucją rynku kapitałowego. Dzisiaj mamy okazję poddać drugiemu czytaniu projekt kolejnej, istotnej dla tegoż rynku regulacji prawnej. Regulacji, która - jak zapewne Izbie wiadomo - rodziła się bardzo długo, rząd zobowiązany był kierunkami prywatyzacji bodajże już od roku 1994 do przedłożenia Izbie tej ustawy. Tak więc, jak powiedziałem, trwało to bardzo długo, ale wreszcie jest i trudno również klubowi opozycyjnemu - Unii Wolności - nie wyrazić z tego powodu zadowolenia. O znaczeniu tej regulacji prawnej dla naszego rynku kapitałowego mówiono już dzisiaj z tej trybuny, mówiono również podczas pierwszego czytania, które odbyło się na początku bodajże... tak, 7 lutego. Prezentując wówczas stanowisko mojego klubu, miałem też okazję mówić na ten temat obszernie, w związku z tym szanując czas nie będę powtarzał tych wszystkich argumentów, które z tej trybuny już padły. W zasadzie, jeżeli chodzi o wagę, o znaczenie tej ustawy, to nic się nie zmieniło. Wręcz przeciwnie - jest ona jeszcze bardziej oczekiwana.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#JanWyrowiński">O zabiegach uszlachetniających, którym podczas prac podkomisji poddano projekt rządowy, mówiła pani poseł sprawozdawca, wielce szanowna pani poseł Małgorzata Ostrowska. W tej materii też nic dodać, nic ująć. Chciałbym się tylko odnieść do dwóch kontrowersyjnych kwestii, o których tutaj mówiła pani poseł, a także o których wspominał pan poseł Piechota. Tak się, Wysoka Izbo, złożyło, że pierwsze czytanie tego projektu ustawy odbyło się w momencie, kiedy Izba nie była jeszcze świadoma tego, co zawierał będzie pierwszy pakiet ustaw związanych z reformą systemu emerytalnego. Co więcej, Izba nie była świadoma tego, kiedy ten pierwszy pakiet się w Izbie pojawi. Tutaj chciałbym wspomnieć, Wysoka Izbo, o czym wielokrotnie mówiłem z tej trybuny, że kierunki prywatyzacji już w 1995 r. zobowiązywały rząd do przedstawienia ustawy o funduszach emerytalnych. Ta ustawa nie pojawiała się w Izbie, w związku z czym posłowie - zwłaszcza opozycyjni, ale nie tylko, bo pan poseł Jacek Piechota też w wystąpieniu tę sprawę podnosił - mieli podstawy do tego, aby do końca nie dowierzać rządowi, że prześle tutaj te projekty ustaw, i dlatego w trakcie pierwszego czytania zgłaszali wnioski o to, aby uzupełnić tę ustawę o możliwość tworzenia funduszy, które zajmowałyby się wyłącznie problemami emerytalnymi. Takie wnioski rzeczywiście z tej trybuny formułowano, formułowałem je również ja. Sytuacja jednak się zmieniła, rząd się nareszcie sprężył, jeśli chodzi o sprawy emerytalne, i pan prof. Hausner z tej trybuny przedstawił trzy projekty ustaw, z których dwa dotyczyły bezpośrednio problematyki związanej z instytucjami, które na zasadach określonych w ustawach funkcjonować będą na rynku kapitałowym. W związku z tym, mając na względzie dobro całej tej reformy, uważałem, że powinienem zweryfikować swoje poprzednie stanowisko i odnieść do tego, co pojawiło się w Izbie, co było bardzo istotne.</u>
          <u xml:id="u-114.2" who="#JanWyrowiński">Pani poseł Ostrowska przedstawiała racje, które przemawiały - i po części nadal przemawiają - za tego rodzaju instytucją, to znaczy możliwością dobrowolnego gromadzenia swych środków nie za pośrednictwem pracodawcy, tylko na zasadzie indywidualnego akcesu. Ta możliwość w dalszym ciągu istnieje, niemniej trzeba, myśląc o tym, mieć na względzie cały system, który się proponuje. Mówił o tym pośrednio pan poseł Piechota, natomiast pani poseł sprawozdawca nie wspomniała, że w trakcie prac w Komisji Nadzwyczajnej nastąpiła pewna istotna zmiana - zostało uwzględnione takie oto rozwiązanie, iż fundusze inwestycyjne mogą uczestniczyć w realizacji pracowniczych programów emerytalnych. Komisja Nadzwyczajna zaakceptowała to, jest to istotne novum. Sądzę, że zostało to spowodowane również tym, iż wnioski, o których mówiłem na początku, zostały zgłoszone w pierwszym czytaniu tego projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-114.3" who="#JanWyrowiński">Pan poseł Piechota przedstawił tutaj szereg argumentów, które przemawiają za tym, aby jednak zaakceptować wniosek mniejszości. Sądzę, że są jeszcze dwa inne argumenty. Mianowicie gdyby ta konstrukcja ostała się, to znaczy jeśliby istniały dobrowolne emerytalne fundusze inwestycyjne otwarte, które funkcjonowałyby zgodnie z zapisami tej ustawy, to wówczas mielibyśmy, wydaje mi się, dosyć schizofreniczną sytuację w sferze nadzoru, dlatego że one byłyby nadzorowane przez Komisję Papierów Wartościowych, natomiast fundusze emerytalne, które powstaną na mocy ustawy, jak również pracownicze fundusze emerytalne, które będą mogły realizować pracownicze programy emerytalne, byłyby pod nadzorem UNFE, czyli Urzędu Nadzoru Funduszy Emerytalnych. Niewątpliwie wystąpiłaby wówczas niespójność w sferze nadzoru. Pomijam oczywiście kwestię generalnej debaty nad kształtem tego nadzoru - jak pan minister wie, miała ona miejsce podczas posiedzenia Komisji Nadzwyczajnej, i ten problem jeszcze do końca nie jest rozstrzygnięty. To jest pierwsza kwestia dodatkowa.</u>
          <u xml:id="u-114.4" who="#JanWyrowiński">Druga kwestia - wydaje mi się, że zasady dywersyfikacji portfela, które wynikają z ustawy o funduszach inwestycyjnych, są mniej rygorystyczne niż te, które wynikają z ustawy o funduszach emerytalnych zamkniętych, a które zapisane zostały w rozdz. 14 opisującym działalność lokacyjną funduszy emerytalnych. Uważam, że tutaj przejawianie troski o to, aby było to maksymalnie bezpiecznie realizowane, nie zaszkodzi. Ta różnica też tu istniałaby - fundusze emerytalne, które będą funkcjonowały na mocy ustawy opracowywanej w Komisji Nadzwyczajnej, miałyby znacznie trudniejszy żywot, jeżeli chodzi o możliwości lokowania, niż fundusze inwestycyjne otwarte funkcjonujące na mocy ustawy, o której mówimy w tej chwili.</u>
          <u xml:id="u-114.5" who="#JanWyrowiński">Ale są również racje, o których mówiła pani poseł. W tej chwili mamy przecież taką sytuację - i doskonale o tym wiemy - że jest nierównowaga na tym rynku, że towarzystwa ubezpieczeniowe mogą realizować plany emerytalne na zasadach, które, jeżeli chodzi o otoczenie fiskalne, są korzystne. Niewątpliwie ta nierównowaga istnieje i trzeba sobie z niej zdawać sprawę. Przy tym, ponieważ działalność tego rodzaju prowadzona przez fundusze inwestycyjne jest trochę tańsza, to oferta, którą one przedstawiałyby potencjalnym uczestnikom takiego programu emerytalnego, byłaby niewątpliwie atrakcyjniejsza. Również ten walor edukacyjny miałby niebagatelne znaczenie - ważne byłoby też to, że ta oferta byłaby już w tej chwili bogatsza. Jest jednak również jeszcze inna racja, która przemawia za tym, aby nie stwarzać tu dodatkowych możliwości, mianowicie niewątpliwie doświadczenie węgierskie, o którym mówiliśmy podczas posiedzenia Komisji Nadzwyczajnej: że zbytnie rozbudowanie trzeciego filaru może spowodować określone kłopoty w tworzeniu filaru drugiego, obowiązkowego. Te względy trzeba mieć też na uwadze.</u>
          <u xml:id="u-114.6" who="#JanWyrowiński">W związku z tym przychylałbym się do tego, aby poprzeć wnioski mniejszości, jak również poprawkę, którą proponował pan poseł Piechota, ta poprawka bowiem szczególnie rozszerza możliwości działania, bardziej je precyzuje dla funduszy inwestycyjnych. Tym chciałbym zakończyć omawianie kwestii dotyczących powiązania.</u>
          <u xml:id="u-114.7" who="#JanWyrowiński">Oczywiście, źle się stało, że mamy w tej chwili taki natłok ustaw i że jak gdyby brakowało tu korelacji. Nie jest to, oczywiście, wina pani poseł sprawozdawcy, ale wydaje mi się, że tak na dobrą sprawę również pan pełnomocnik w ostatniej chwili zauważył niebezpieczeństwa, które tkwią w rozwiązaniu proponowanym przez komisje, i dlatego mamy tego rodzaju szkopuł. Niewykluczone, że nie jest to jedyny szkopuł, że takich problemów jest więcej, myśmy ich nie dostrzegli jeszcze. Dopiero życie pokaże, jakie problemy mogą tu ewentualnie wyniknąć.</u>
          <u xml:id="u-114.8" who="#JanWyrowiński">Chciałbym jeszcze o drugiej kwestii, o której mówiła pani poseł sprawozdawca, mianowicie o tym, że ta ustawa praktycznie uniemożliwia lokowanie aktywów funduszy w nieruchomości. W związku z tym nasze fundusze będą uboższe o tego rodzaju możliwość. Na świecie istnieją fundusze, które zajmują się tego rodzaju działalnością, jak również fundusze inwestycyjne. Nie mówię o działalności pośredniej, która jest, oczywiście, możliwa. Pan minister Żebrowski zaraz mi odpowie, że można pośrednio poprzez spółki inwestycyjne itd., ale sądzę, że możliwość rozszerzenia lokowania dla funduszy inwestycyjnych na mocy ustawy, o której mówimy, jest w tej chwili istotna i wiele racji przemawia za tym, aby tak było. Oczywiście, są również te argumenty, o których mówiła pani poseł, to znaczy kwestia ustalenia własności, sprawy reprywatyzacyjne itd. Sądzę jednak, że w interesie funduszu jest to, żeby akurat te dwie sprawy dokładnie sprawdzić, kiedy się chce lokować swoje aktywa, bo to może potem skutkować źle dla wszystkich uczestników danego funduszu.</u>
          <u xml:id="u-114.9" who="#JanWyrowiński">Kwestia pośredniego nabywania polskich nieruchomości przez cudzoziemców jest również dosyć istotna. Niemniej ja mimo wszystko (ponieważ nie miałem okazji uczestniczyć w pewnej fazie prac i zgłosić tego wniosku) zgłosiłbym teraz taką poprawkę, że z powodów takich, iż rynek nieruchomości jest obecnie w dalszym ciągu rynkiem mało płynnym i że potrzeba na nim kapitału, aby stał się rynkiem bardziej płynnym, że stworzenie możliwości inwestowania w nieruchomości przez fundusze inwestycyjne zamknięte powoduje znaczący wzrost tego rynku po stronie popytu, jak również z wielu innych względów, o których tu nie chciałbym już mówić — być może powiem o tym podczas posiedzenia komisji — nie można, jak sądzę, polskich funduszy inwestycyjnych pozbawiać możliwości lokowania aktywów w tego rodzaju instytucje, czyli w nieruchomości. Pozwolę sobie zatem, panie marszałku, zgłosić stosowne poprawki do art. 104: dodać możliwość lokowania aktywów w nieruchomości nabywane przez fundusze na własność lub w użytkowanie wieczyste w całości lub części, także na ich budowę, rozbudowę lub modernizację, jak również określić poziom lokowania aktywów w tego rodzaju inwestycje na poziomie 10% portfela.</u>
          <u xml:id="u-114.10" who="#JanWyrowiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Sądzę, że ta poprawka w niczym nie deprecjonuje całej ustawy i podtrzymuję moją i mojego klubu pozytywną opinię o tym projekcie. Mam nadzieję, że już niedługo uregulowania ustawowe proponowane w tej ustawie będą dobrze służyły polskiemu rynkowi kapitałowemu i polskiej gospodarce. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-114.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Wyrowińskiemu.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo, mam kłopot, bo nie ma dwóch następnych mówców. Musimy więc zrezygnować z ich udziału w debacie.</u>
          <u xml:id="u-115.2" who="#AleksanderMałachowski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-115.3" who="#AleksanderMałachowski">Poproszę w takim razie pełnomocnika rządu ds. reformy zabezpieczenia społecznego pana ministra Jerzego Hausnera. Proszę bardzo, panie profesorze.</u>
          <u xml:id="u-115.4" who="#komentarz">(Poseł Jan Wyrowiński: Konieczne przyspieszenie.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#JerzyHausner">Szanowni Państwo! Zadano mi pytanie, na które odpowiem; stanowisko rządu będzie bowiem przedstawiała pani minister Freyberg. Na pytanie pana posła Bartoszka chcę odpowiedzieć, iż według mojej najlepszej wiedzy, a uczestniczę systematycznie w pracach Komisji Nadzwyczajnej zajmującej się trzema projektami ustaw ubezpieczeniowych, prace tej komisji powinny zostać zakończone jutro, a w związku z tym za kilka dni zostanie przygotowane sprawozdanie komisji, co umożliwi przedstawienie tych ustaw w drugim czytaniu Wysokiej Izbie. W związku z tym sądzę, że argumenty przedstawione przez pana posła Piechotę i przez pana posła Wyrowińskiego są w tym kontekście nadzwyczaj zasadne. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu ministrowi Hausnerowi.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę obecnie panią podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Ewę Freyberg.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#EwaFreyberg">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałabym przede wszystkim serdecznie podziękować wszystkim posłom, ekspertom i przedstawicielom instytucji związanych z publicznym obrotem papierami wartościowymi za ich konstruktywny wkład w udoskonalenie projektu. W toku prac komisja przyjęła wiele zgłoszonych uwag doprecyzowujących poszczególne przepisy oraz nadających im lepszą redakcję. Na szczególną uwagę zasługują zmiany dokonane w przepisach dotyczących dozwolonych przedmiotów lokat aktywów funduszy i przekształcenia istniejących obecnie funduszy w fundusze działające zgodnie z rozpatrywanym projektem ustawy. W pierwszym wypadku rozwiązania zawarte w projekcie dostosowane zostały do przyjętego przez Wysoką Izbę projektu ustawy o publicznym obrocie papierami wartościowymi i w istotny sposób doprecyzowane, w drugim wypadku tryb przekształcania istniejących obecnie towarzystw funduszy powierniczych i samych funduszy powierniczych w towarzystwa funduszy inwestycyjnych i fundusze inwestycyjne został uproszczony i znacznie skrócony.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#EwaFreyberg">Ze względu na wysoki stopień skomplikowania tego projektu ustawy lista podziękowań jest obszerniejsza, bo prace w komisji przebiegały niezwykle sprawnie, czego efektem jest dzisiejsze drugie czytanie projektu.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#EwaFreyberg">Zgłoszone w toku prac komisji wnioski postulujące włączenie do ustawy przepisów umożliwiających tworzenie funduszy określonych mianem emerytalnych funduszy inwestycyjnych przez towarzystwa funduszy inwestycyjnych zdaniem rządu budzi dość istotne obawy. Obawiamy się, że grupa funduszy inwestycyjnych określanych mianem emerytalnych będzie postrzegana przez część społeczeństwa jako fundusze powołane w ramach reformy zabezpieczenia społecznego. Mogłoby to wprowadzić zamieszanie wśród pracowników poszukujących nowych form zabezpieczenia społecznego. Jednocześnie towarzystwa funduszy powierniczych uzyskałyby zapewne znaczny napływ środków przyciągniętych nazwą: emerytalne. Mówiono tu o edukacyjnych walorach i efektach, które mogą być wykorzystane w związku z poprawkami wniesionymi w toku prac komisji. Obawiam się, że w tym wypadku byłby to efekt raczej antyedukacyjny, bo zamieszanie związane z wprowadzeniem takiej grupy emerytalnych funduszy i brak przejrzystości nie są właściwym elementem edukacji, zwłaszcza że jesteśmy w sytuacji, w której tę edukację trzeba zaczynać, ponieważ reforma została dopiero wprowadzona w życie.</u>
          <u xml:id="u-118.3" who="#EwaFreyberg">Innym negatywnym skutkiem rozwiązania zawartego w projekcie byłoby to, że fundusze postrzegane przez społeczeństwo jako emerytalne znalazłyby się poza jednolitą regulacją form zabezpieczenia emerytalnego, na co tutaj już zwracano uwagę, oraz poza nadzorem planowanego urzędu nadzoru nad funduszami emerytalnymi, czyli ponownie byłby to brak spójności. Oznacza to wyłączenie tych funduszy spod nadzoru kompetentnego organu państwowego. Nic nie stoi natomiast na przeszkodzie, aby pracownicy inwestowali w fundusze inwestycyjne. Nie powinni jednak być stawiani wobec instytucji o zbliżonych nazwach, ale o różnym sposobie zabezpieczenia i nadzoru państwowego.</u>
          <u xml:id="u-118.4" who="#EwaFreyberg">W związku z tym, że rząd przygotował reformę systemu ubezpieczeń społecznych, a prace legislacyjne - mówił o tym przed chwilą pan minister Hausner - są prawie ukończone, jak również w związku z tym, że przedstawiciele biura pełnomocnika rządu w toku prac połączonych komisji prezentowali negatywne stanowisko wobec dopuszczenia do działania emerytalnych funduszy inwestycyjnych przed wejściem w życie kompleksowej reformy ubezpieczeń społecznych, stanowisko rządu jest następujące: Prosimy Wysoką Izbę o przyjęcie zgłoszonych tutaj wniosków mniejszości. Konieczne jest bowiem spójne uregulowanie wszystkich rozwiązań projektowanych w ramach reformy i dlatego zasadne jest wyłączenie z omawianego projektu ustawy o funduszach inwestycyjnych przepisów o funduszach emerytalnych i włączenie ich do ustaw stanowiących pakiet regulacji dotyczących reformy ubezpieczeń społecznych.</u>
          <u xml:id="u-118.5" who="#EwaFreyberg">Argumenty zgłaszane dzisiaj w trakcie dyskusji, podnoszone również przez panią poseł Ostrowską, dotyczące preferencyjnego traktowania w istniejących regulacjach sektora ubezpieczeń, możemy przyjąć, ale chcę powiedzieć, że ten problem można uregulować poprzez zmianę rozporządzenia i rząd może rozważyć rozpoczęcie takich działań i zmianę rozporządzenia. Natomiast jesteśmy przeciwni temu, aby tego rodzaju zmiana regulacji miała charakter ustawowy.</u>
          <u xml:id="u-118.6" who="#EwaFreyberg">Ponadto w przypadku przyjęcia rozwiązań proponowanych w przedłożonym projekcie ustawy nie będzie przywrócenia równowagi, lecz naruszenie równowagi w drugą stronę - zapisy tutaj proponowane nadmiernie będą uprzywilejowywały sektor funduszy inwestycyjnych w stosunku do sektora funduszu ubezpieczeń. A więc naszym zdaniem bardziej zasadne jest rozważenie zmiany rozporządzenia w celu przywrócenia tej równowagi.</u>
          <u xml:id="u-118.7" who="#EwaFreyberg">Jeżeli chodzi o stanowisko rządu wobec zgłoszonego wniosku do art. 104 o zmianę lokat aktywów funduszy i włączenie nieruchomości, stanowisko rządu jest zgodne ze stanowiskiem komisji. Rząd podziela argumenty, które zostały przedstawione w stanowisku komisji w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#AleksanderMałachowski">Ponieważ inni posłowie się nie znaleźli, głos oczywiście zabierze pani posłanka sprawozdawczyni komisji.</u>
          <u xml:id="u-119.2" who="#AleksanderMałachowski">Zanim poproszę panią o wypowiedź, chcę zadać pytanie, choć marszałek prowadzący obrady nie powinien zadawać pytań. Czy pani sądzi, że kary w wysokości 50 mld zł są w ogóle ściągalne? Bo to jest 30-letnia pensja prezydenta Rzeczypospolitej czy marszałka Sejmu. To jest w takim wymiarze. To znaczy, że trzeba ukraść 60 mld zł, żeby można było zapłacić 30 mld zł kary? Czy to jest ściągalne? No bo piszecie: 5 mln zł. 5 mln zł to na moje rozeznanie jest 50 mld starych złotych. Pensja prezydenta może być w granicach 1,5 mld zł. Czyli jeżeli to przeliczymy, to są kilkudziesięcioletnie... Czy to jest...</u>
          <u xml:id="u-119.3" who="#AleksanderMałachowski">Przepraszam, ale pan poseł Wyrowiński, zdaje mi się, chciał zabrać głos jako dyskutant przed panią poseł.</u>
          <u xml:id="u-119.4" who="#komentarz">(Poseł Jan Wyrowiński: Chciałem jeszcze zadać pytanie.)</u>
          <u xml:id="u-119.5" who="#AleksanderMałachowski">Proszę bardzo, może przed panią poseł Ostrowską, dlatego że pani ma prawo jako ostatnia zabrać głos.</u>
          <u xml:id="u-119.6" who="#AleksanderMałachowski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#JanWyrowiński">Chodzi mi o tę nierównowagę, o której mówiła pani minister, bo ona rzeczywiście istnieje i towarzystwa ubezpieczeniowe są w tej chwili w uprzywilejowanej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#JanWyrowiński">Dzisiaj czytałem w „Rzeczpospolitej” o tym, że ZUS rozważa konieczność wydania rozporządzenia czy regulacji, która ma określić, od czego jest obliczana ta bodajże 7-procentowa składka, od której się nie odlicza ZUS. Niewątpliwie ten handicap w tej chwili istnieje. W związku z tym wydaje mi się, że należałoby się poważnie nad tym zastanowić, bo jednak ten trzeci filar w tej chwili się tworzy, tworzy się spontanicznie, głównie poprzez towarzystwa ubezpieczeniowe, które, jak powiedziałem, są droższe od funduszy inwestycyjnych, to można udowodnić. Ich działalność, jeżeli chodzi o akwizycję itd., jest droższa i w związku z tym uczestnicy planów emerytalnych, tego produktu, który się nazywa ubezpieczeniem na życie, po prostu więcej płacą za tę usługę. Jeżeli, tak jak pani minister ma nadzieję, rok 1999 będzie rokiem startu reformy, to jeszcze mamy półtora roku tej nierównowagi. Wydaje mi się, przy całym zrozumieniu potrzeby spójności tego systemu, że warto mieć to na względzie, podejmując decyzję, ten system jest już bowiem w tej chwili w pewnym miejscu niespójny, dlatego że istnieje uprzywilejowanie towarzystw ubezpieczeniowych. W związku z tym w tej chwili fundusze powiernicze, a w przyszłości fundusze inwestycyjne, mogą traktować to jako swego rodzaju gorsze warunki działania. Pani minister moim zdaniem powiedziała mało konkretnie na temat tego, co można zrobić, aby tę równowagę w tej chwili przywrócić. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#AleksanderMałachowski">Przepraszam, pani posłanko, nie wiem, czy nie byłoby lepiej, żeby wszystkie sprawy zostały wyjaśnione.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#AleksanderMałachowski">Czy chce pani teraz zabrać głos, bo jeszcze pani minister będzie chciała odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#MałgorzataOstrowska">Myślę, że wyjaśnimy sobie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#AleksanderMałachowski">Proszę bardzo, pani posłanka Ostrowska, sprawozdawczyni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#MałgorzataOstrowska">Myślę, że część spraw wyjaśnił już pan poseł Wyrowiński, dzieląc się uwagami. A jeśli chodzi o te pytania, które pan, panie marszałku, kierował odnośnie do wysokości kar, to chciałabym powiedzieć, że operacje na tym rynku są naprawdę na dużą skalę. Ta kwota nie powinna przerażać funduszy inwestycyjnych, ponieważ obroty...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#AleksanderMałachowski">To nie chodzi o to, czy ona przeraża, tylko czy to jest ściągalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#MałgorzataOstrowska">Jest to ściągalne. Dyskutowaliśmy na ten temat ze znawcami, że tak powiem, materii i oni potwierdzili, że ta wysokość jest tutaj zasadna.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#MałgorzataOstrowska">Natomiast chciałabym się odnieść do jednej z poprawek i przy okazji zapytać wnioskodawcę, może odwrócę role, ale chciałabym, żeby zostało to wyjaśnione. Pan poseł Piechota zaproponował w jednej z poprawek zapis w brzmieniu: Towarzystwo funduszy inwestycyjnych może prowadzić na warunkach określonych w odrębnych ustawach działalność w zakresie zarządzania pracowniczymi funduszami emerytalnymi. Chciałam zwrócić uwagę pana posła na to, że formalnie tej ustawy jeszcze nie mamy i nie możemy odnosić się w tej ustawie, którą dzisiaj omawiamy, do nie istniejącej ustawy. To jest moja uwaga. Podczas prac legislacyjnych często podnoszono te kwestie. Niestety, tak się złożyło, że nie idzie to równolegle, ta ustawa została opracowana z pewnym wyprzedzeniem i stąd te wszystkie niespójności, o których mówimy.</u>
          <u xml:id="u-126.2" who="#MałgorzataOstrowska">Chciałabym zwrócić uwagę na to, co powiedziała pani minister Freyberg, gdyż nie mogę się zgodzić ze stanowiskiem, które pani przedstawiła, że gdyby zostały zapisy zaproponowane przez komisje, nie byłoby właściwego nadzoru nad działalnością funduszy inwestycyjnych. Taki nadzór istnieje, jest Komisja Papierów Wartościowych, która do tej pory należycie wywiązywała się ze swoich obowiązków. Nie można w ten sposób mówić, a pani wyraźnie to powiedziała, nie mogę się z tym zgodzić.</u>
          <u xml:id="u-126.3" who="#MałgorzataOstrowska">To tyle, jeżeli chodzi o uwagi. Raz jeszcze dziękuję wszystkim za pomoc w pracach nad tą ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#AleksanderMałachowski">Pan poseł nie jest usatysfakcjonowany, tylko nie wiem...</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#komentarz">(Poseł Jacek Piechota: Powinno przerażać.)</u>
          <u xml:id="u-127.3" who="#AleksanderMałachowski">Właśnie, proszę, by państwo byli łaskawi do tej wątpliwości się jakoś ustosunkować. To było kierowane do pani minister, ale jeśli pan profesor Hausner chce to wyjaśnić, to proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-127.4" who="#AleksanderMałachowski">Chodzi, jak rozumiem, o ograniczenie lokowania w nieruchomościach.</u>
          <u xml:id="u-127.5" who="#komentarz">(Poseł Jan Wyrowiński: Chciałbym znać stanowisko pana ministra Hausnera.)</u>
          <u xml:id="u-127.6" who="#AleksanderMałachowski">Przepraszam, coś pomyliłem.</u>
          <u xml:id="u-127.7" who="#komentarz">(Poseł Jan Wyrowiński: Pan minister wie, o co chodzi.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#JerzyHausner">Wydawało mi się, że pani minister Freyberg uprzedzająco odpowiedziała na pana pytanie, panie pośle, powiadając, że jeżeli uznać za słuszną tezę o potrzebie stworzenia równych warunków w ramach w tej chwili rozwijającego się trzeciego filaru ubezpieczeń dla towarzystw ubezpieczeniowych i funduszy powierniczych, to jest to możliwe do zrobienia wyłącznie przez zmianę rozporządzenia Rady Ministrów, które wchodzi z dniem 1 lipca, i zapowiedziała, że rząd tego rodzaju argumenty rozważy. Mogę to potwierdzić, bo pani minister ze mną uzgadniała możliwość zapowiedzi tego. W przypadku rozwiązań, które będą zmierzały do tego, aby ustawy ubezpieczeniowe regulowały całokształt spraw funduszy emerytalnych, niewątpliwie staje natychmiast problem stworzenia takiej równowagi. Jedynym rozsądnym sposobem przywrócenia tej równowagi jest modyfikacja rozporządzenia Rady Ministrów, co wymaga pewnego czasu, ale zapewne nie wymaga długiego czasu, i niewątpliwie byłbym gotów z taką inicjatywą występować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#AleksanderMałachowski">Czy pan poseł jeszcze...?</u>
          <u xml:id="u-129.2" who="#AleksanderMałachowski">Proszę bardzo, mamy taki nadmiar czasu, spadło tyle punktów...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#JanWyrowiński">Wokół tej sprawy, tego wniosku mniejszości i tego, co wprowadzono do projektu ustawy jak gdyby poza kontrolą pana ministra i wysokiego urzędu pełnomocnika, ogniskuje się nasza debata. Otóż właśnie to powodowało nami - brak równowagi. Fundusze powiernicze moim zdaniem w sposób zasadny uważały, że tak nie powinno być. W tej chwili mamy sytuację nierównowagi. Jeżeli będzie tak, jak pan mówił, tzn. że te warunki się zmienią w sposób taki, aby nie było tego uprzywilejowania, to wszystko w porządku. Natomiast jeżeli tak nie będzie, to towarzystwa ubezpieczeniowe będą pracowały w trzecim filarze do momentu, kiedy rozpocznie się reforma, i niewątpliwie będą miały na starcie dosyć istotną przewagę w stosunku do innych instytucji, w tym również do funduszy inwestycyjnych. Jak pan doskonale wie, możliwość uczestniczenia przez fundusze inwestycyjne w takim zakresie, który przewiduje w tej chwili projekt ustawy o pracowniczych programach emerytalnych, czy w rozszerzonym zakresie, który przewiduje wniosek pana posła Piechoty, będzie istniała dopiero w momencie startu całego programu. Moim zdaniem ten problem pozostaje. Z pana wypowiedzi, która była mało precyzyjna i jednoznaczna, nie wynikało do końca, że warunki gry na tym rynku będą równe dla wszystkich w trzecim filarze do momentu startu reformy. A sądzę, że również w interesie tej reformy jest to, żeby tak było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#AleksanderMałachowski">Czy ktoś z państwa przedstawicieli rządu pragnie coś jeszcze powiedzieć? To jest sprawa, która wymaga jednak jakiegoś zakończenia, w każdym razie w tym stadium jej prezentacji.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Ewa Freyberg: Może ustosunkuję się do zarzutów pani poseł.)</u>
          <u xml:id="u-131.3" who="#AleksanderMałachowski">Proszę bardzo, pani minister Freyberg.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#EwaFreyberg">Panie marszałku, jeżeli chodzi o kwestię przywrócenia równowagi, to już nic dodać w tej chwili nie mogę oprócz tego, że rząd to rozważy i że uznajemy argumentację, która została przedstawiona jako bardzo ważna. Wydaje mi się, że zmiana projektu rozporządzenia nie zabierze nadmiernie dużo czasu. To, że dzisiaj dwaj przedstawiciele rządu zajęli jednoznaczne stanowisko w tej sprawie, że przystąpimy do prac i rozważymy wszystkie argumenty, wydaje się odpowiadać na obawy zgłoszone przez pana posła Wyrowińskiego, jakie są tu intencje rządu.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#EwaFreyberg">Natomiast jeżeli chodzi o uwagę pani poseł Ostrowskiej, jeżeli chodzi o moje argumenty za tym, że otwarte emerytalne fundusze inwestycyjne, o którym mowa w obecnym projekcie ustawy, nie będą się znajdowały pod nadzorem — ja użyłam sformułowania: wyłączenie spod nadzoru kompetentnego — to może rzeczywiście wymaga to interpretacji. Użyłam słowa „kompetentnego” w znaczeniu „wyspecjalizowanego”, „profesjonalnego”, założonego lub przygotowanego właśnie z myślą o funduszach emerytalnych. Gdyby projekt ustawy przeszedł w tym kształcie, oznaczałoby to, że funkcjonowałyby dwa rodzaje funduszy inwestycyjnych, różniące się sposobem sprawowania nad nimi nadzoru. Znowu zwracam uwagę pani poseł na walory edukacyjne. Akurat jeżeli chodzi o edukację i promocję... Ponieważ mam spore doświadczenia z programem NFI, wiem, że niełatwo tak skomplikowane sprawy wyjaśniać w sposób zrozumiały dla wszystkich. A więc rozwiązania, które naruszają spójność z tego punktu widzenia, nie są najlepszymi rozwiązaniami. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#AleksanderMałachowski">Myślę, że w tym stanie rzeczy mogę zamknąć debatę, co niniejszym czynię.</u>
          <u xml:id="u-133.2" who="#AleksanderMałachowski">Zamykam debatę.</u>
          <u xml:id="u-133.3" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! W związku z tym, że w czasie drugiego czytania zgłoszono do przedłożonego projektu ustawy poprawki, Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm ponownie skierował projekt ustawy do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Przekształceń Własnościowych oraz do Komisji Ustawodawczej w celu przedstawienia dodatkowego sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-133.4" who="#AleksanderMałachowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-133.5" who="#AleksanderMałachowski">Sprzeciwu nie usłyszałem. Propozycja została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-133.6" who="#AleksanderMałachowski">Ale mam pytanie do posłanki Ostrowskiej. Czy widzi pani możliwość przedstawienia tego jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu?</u>
          <u xml:id="u-133.7" who="#komentarz">(Poseł Małgorzata Ostrowska: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-133.8" who="#AleksanderMałachowski">Czy widzi pani możliwość zwołania posiedzenia komisji? Jak pani to widzi, o tej porze - jest godz. 20 - wszystkie komisje pracują, sala pusta. Posłowie są na posiedzeniach komisji, prawda?</u>
          <u xml:id="u-133.9" who="#komentarz">(Poseł Małgorzata Ostrowska: Ale przeanalizujemy. W piątek możemy to zrobić.)</u>
          <u xml:id="u-133.10" who="#AleksanderMałachowski">Wszyscy posłowie dzielnie pracują na posiedzeniach komisji, nie wiem, jak pani znajdzie chętnych. Ale może się uda. Tego też życzę. W każdym razie możemy to wprowadzić, bo posuwamy się szybciej, mamy pewne luzy czasowe.</u>
          <u xml:id="u-133.11" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Na tym kończymy rozpatrywanie punktów porządku dziennego w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-133.12" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma posła sekretarza. Nie ma też oświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-133.13" who="#AleksanderMałachowski">A zatem zarządzam przerwę w obradach do dnia 18 czerwca 1997 r. do godz. 9.</u>
          <u xml:id="u-133.14" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-133.15" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godz. 19 min 58)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>