text_structure.xml
67.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 8 min 59)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczy marszałek Sejmu Józef Oleksy)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JózefOleksy">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JózefOleksy">Na sekretarzy powołuję posłów panią Małgorzatę Ostrowską i pana Adama Rychliczka.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JózefOleksy">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Adam Rychliczek.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JózefOleksy">Proszę posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JózefOleksy">Powracamy do rozpatrzenia punktu 3 porządku dziennego: Pierwsze czytanie pilnego rządowego oraz poselskiego projektów ustaw o finansach gmin (druki nr 43 i 94).</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JózefOleksy">Głos zabierze pan poseł Roman Nowicki z Klubu Parlamentarnego Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#RomanNowicki">Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Wysoka Izbo! Chciałbym uprzejmie zwrócić uwagę, że w projekcie ustawy o finansach gmin zabrakło jednego ważnego elementu, a mianowicie funduszu mieszkaniowego. W rozmowach związanych z tworzeniem koalicji, w rozmowach z ekspertami mówiliśmy o tym, że jeżeli budownictwo mieszkaniowe ma być kołem zamachowym gospodarki, to trzeba podjąć szereg działań w obszarze finansowania budownictwa, w obszarze stworzenia systemów kredytowych i uporządkowania spraw dotacji państwowych dla budownictwa. Jednym z ważnych elementów była wówczas sprawa utworzenia gminnych funduszy mieszkaniowych. Chciałbym od razu na początku powiedzieć, że ta sprawa dlatego ma taki wymiar i takie znaczenie, że w naszej ocenie te pieniądze, które byłyby w gminach przeznaczone na sprawy mieszkaniowe, mogłyby aktywnie pracować na rozwój gmin. Dzisiaj w morzu potrzeb, jakie mają gminy, są topione w zasadzie wszystkie dochody. To są bardzo istotne potrzeby, to są naprawdę ważne sprawy. Ale w gruncie rzeczy te pieniądze, które przeznaczamy pod wpływem chwili, w obliczu potrzeb, nie pracują, nie przynoszą gminie dodatkowych wpływów, nie stanowią początku rozruchu jakichś inicjatyw gospodarczych. Dlatego tak ważną sprawą w naszym pojęciu i w naszym przekonaniu jest utworzenie gminnych funduszy mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#RomanNowicki">Chcę Wysokiej Izbie powiedzieć, że zastanawiając się nad tym, jakie środki mogłyby wpływać na tworzenie tych funduszy, doszliśmy do wniosku, że fundusze gminne, celowo przeznaczone na rozwój budownictwa mieszkaniowego, mogłyby być zasilane m.in. ze sprzedaży działek budowlanych, ze środków uzyskiwanych ze sprzedaży mieszkań komunalnych, z opłat za wieczyste użytkowanie gruntów, z podatków od nieruchomości, z dotacji na dodatki mieszkaniowe, z innych dotacji budżetowych, z kredytów oraz z opłat adiacenckich, które dzisiaj właściwie nie funkcjonują. Gdyby pieniądze z tego funduszu były skierowane na uzbrojenie nowych terenów budowlanych, na budownictwo komunalne, na budownictwo czynszowe, na gwarancje kredytowe dla ludzi, którzy takie kredyty mieszkaniowe chcą wziąć, mogłoby to wywołać dużą aktywność gospodarczą w terenie, stworzyć rynek, zapewnić wpływy do budżetu gmin z podatków od przedsiębiorstw, od usług, które na tym terenie by się pojawiały. Dlatego bardzo proszę pamiętać o tym w dalszych dyskusjach, również w komisjach, że utworzenie tego funduszu jest sprawą bardzo ważną, przede wszystkim oczywiście dla gmin.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#RomanNowicki">To jest wniosek, propozycja i to jest też przypomnienie, że w dokumencie podpisanym przez kierownictwa partii i sojuszów, które tworzą obecny rząd, sprawa funduszu mieszkaniowego w gminach była na pierwszym planie. Dlatego prosiłbym rząd, żeby przygotowując dla Sejmu dokumenty, zgodnie z porozumieniem koalicyjnym, nie zapominał o tym, że takie ustalenia były przyjęte, bo w przeciwnym wypadku będziemy rozdarci i często być może będziemy musieli głosować przeciwko projektom rządowym.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JózefOleksy">Głos ma pan poseł Gwidon Wójcik z Unii Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#GwidonWójcik">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mówiąc wczoraj i dziś o finansach gmin, mówimy praktycznie o przyszłości polskiego samorządu, mówimy o modelu ustrojowym państwa. Otóż po reformie samorządowej przeprowadzonej przez rząd Tadeusza Mazowieckiego, po samorządowych wyborach obudziłem się w innej Polsce. Obudziłem się w innej Polsce, w Polsce lokalnej, która znalazła wreszcie swojego gospodarza, który zaczął tę lokalną Polskę odbudowywać. Gospodarza, który zaczął od dołu budować Polskę obywatelską. Teraz wciąż chodzę i boję się usnąć, ponieważ wszystko na to wskazuje, iż znów obudzę się w innej Polsce, tym razem, niestety, w Polsce, którą pamiętam z dzieciństwa, w Polsce zarządzanej z Warszawy na każdym centymetrze kwadratowym terytorium, w Polsce biurokratyczno-resortowej, niegospodarnej, w której aktywność obywatelska jest po to, by o niej mówić, nie jest zaś podstawą funkcjonowania państwa. Dlaczego? Otóż dlatego, że rząd Waldemara Pawlaka i koalicja rządowa głęboko nie ufa rzeczywistym reformatorom tego kraju...</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#komentarz">(Poseł Zbigniew Mierzwa: I ma rację.)</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#GwidonWójcik">... obywatelom i gospodarującym w ich imieniu wójtom, burmistrzom i prezydentom...</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#komentarz">(Poseł Zbigniew Mierzwa: Już wygospodarowaliście!)</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#GwidonWójcik">A przecież to oni...</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#komentarz">(Poseł Bronisław Geremek: Czy pana posła uciszyć trzeba z góry, panie pośle? Dlaczego pan przeszkadza mówcy?)</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JózefOleksy">Proszę kontynuować wystąpienie.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JózefOleksy">Panów posłów proszę o zachowanie spokoju na sali.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#GwidonWójcik">Dlaczego się nie ufa? Nie ufa się rzeczywistym reformatorom tego kraju - wójtom, burmistrzom, prezydentom. A przecież to oni właśnie kilkanaście razy oglądają każdą złotówkę, zanim wydadzą ją na ulepszenie swojego najbliższego otoczenia. I wydają ją wielokrotnie lepiej i oszczędniej niż rząd. To oni budują przyszły sukces Polski przeznaczając 20 do 30% dochodów gmin na inwestycje. To dzięki nim, wbrew temu, panie pośle Mierzwa, co chcieliby widzieć niektórzy na tej sali, w ostatnich trzech latach zdołano wykonać dwa razy więcej gazyfikacji i wodociągów na wsiach niż w ostatnich 45 latach. Gdybyż to była tylko nieufność! Niestety, jest to proces o wiele głębszy - zimna wojna wypowiedziana przez rząd Pawlaka samorządom. Zatrzymanie reformy powiatowej to zmarnowanie wielkiej szansy setek polskich miasteczek, szansy na spójną, sprawną administrację, zmarnowanie szansy na lepsze wydawanie pieniędzy, na awans polskiej prowincji.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#GwidonWójcik">Sprawa następna - siarczysty policzek wymierzony 46 największym polskim miastom, to znaczy zatrzymanie programu pilotażowego i chęć jego znacznego okrojenia. Czyli - mówiąc, proszę państwa, ludzkim językiem - uznanie, iż minister siedzący w Warszawie jak książę poprzez swych wasali będzie decydował, czy i kiedy zaświecić lampę w moim mieście.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#GwidonWójcik">I wreszcie sprawa najważniejsza — ustawa o finansach gmin. Przygotowana przez rząd Hanny Suchockiej, po szerokich przecież konsultacjach i w uzgodnieniu z samorządami, w formie subwencji ogólnej dawała obywatelom do wykorzystania 7,5% budżetu państwa, czyli oddawała dużą część władzy prawdziwym gospodarzom, wydającym pieniądze oszczędniej i lepiej niż urzędnicy. Teraz, mówiąc o dobrym gospodarowaniu, te pieniądze zostawia się w Warszawie, a aktywności obywatelskiej przekazuje się 10 razy mniej funduszy, niż proponował rząd Hanny Suchockiej. Oznacza to 10 razy mniej zaufania do obywateli i 10 razy więcej decyzji zapadających w Warszawie. Samorządy, proszę państwa, nie musiały inwestować w szkolnictwo, ale czyniły to, mając głębokie poczucie odpowiedzialności. Czyniły to, wspomagając budżet państwa. Teraz, po trzech latach przygotowań do przejęcia administrowania szkół przez gminy, do naprawiania majątku trwałego czy wreszcie do poprawiania sytuacji materialnej nauczycieli dobrym gospodarowaniem, rząd mówi: nic z tego, minister wie lepiej niż wy. Subwencję ogólną, pozwalającą na mądre, oszczędne gospodarowanie, zastępuje się dotacją celową, sprowadzając najbystrzejszych reformatorów, jakimi są wójtowie, burmistrzowie i prezydenci, do roli kasjera wypłacającego szkołom pieniądze wyciągane z przepastnej kieszeni pana ministra i najczęściej nierytmicznie spływające do gmin. Pełną gębą mówi się: Ależ przecież gminy będą przejmować szkolnictwo dobrowolnie, ustawa to przewiduje. Jest to takie polityczne ble, ble, ble.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#GwidonWójcik">Projekt ustawy w swej konstrukcji mówi jedno, lecz czyni drugie. Mówi - bierzcie bez przymusu, a jednocześnie kiwa palcem, a może nawet bije pięścią w stół, krzycząc pomiędzy wierszami - nie przejmujcie szkół, bo jak nie, to... No właśnie, co?</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#GwidonWójcik"> Otóż załóżmy, że widząc zły stan oświaty, nie zważając na te ustawowe groźby, ten czy ów burmistrz przejmie szkoły, poprawi ich stan i może jeszcze nie daj Boże trochę zaoszczędzi. Ale przecież tak naprawdę tymi pieniędzmi zarządza w Warszawie pan minister. Jeżeli burmistrz je zaoszczędzi, to znaczy, że być może więcej nie potrzebuje. I wielmożny pan minister na drugi rok da mniej. No to po co oszczędzać? Lepiej zapalić na całą noc wszystkie światła, rozgrzać do czerwoności kaloryfery i zużyć fundusze. Proszę państwa, ja pamiętam te obrazki z dzieciństwa i nie chcę przeżywać tego koszmaru urzędowo akceptowanej niegospodarności. To aktywność obywateli i wybranych przez nich wójtów, burmistrzów, prezydentów pomoże polskim szkołom, nauczycielom i tym, którzy są w tym wszystkim najważniejsi - polskim dzieciom. Wypowiadanie wojny prawdziwym reformatorom, obywatelom, którzy najlepiej wiedzą, co w ich otoczeniu należy zmienić, nie wróży Polsce nic dobrego.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#GwidonWójcik">W przeciwieństwie do pana posła Baszczyńskiego, przedstawiciela Związku Nauczycielstwa Polskiego i zarazem Sojuszu Lewicy Demokratycznej, i kilku posłów koalicji rządowej, wypowiadających się później, żywię głęboki szacunek i podziw dla setek polskich wójtów, burmistrzów i prezydentów, którzy najskuteczniej przeciwstawiają się różnym absurdom. Ta zimna wojna wypowiedziana przez rząd Waldemara Pawlaka i koalicję rządową Polsce obywatelskiej musi się zakończyć. Naprawdę. I o to zwracam się do państwa - przedstawicieli koalicji rządowej.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JózefOleksy">Głos ma pan poseł Jerzy Kado z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JerzyKado">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mimo że toczy się debata nad finansami gmin, to jednak chyba dotyczy ona głównie sprawy przekazania szkół samorządom terytorialnym. I słusznie, gdyż utrzymanie szkół kosztuje, a z projektu ustawy wynika niedwuznacznie, że planuje się drastyczne okrojenie subwencji dla gmin, co już tu dwukrotnie sugerowano. Dla przybliżenia podam bardziej szczegółowe i bardziej obrazowe wyliczenie Ministerstwa Finansów. W załączniku do uzasadnienia projektu ustawy podaje się, że w 1993 r. subwencja ogólna dla gmin wynosi 4,5 bln zł. Na szkoły prowadzone przez gminy w 1993 r. subwencja wynosiła 7,2 bln zł, natomiast subwencja, czy może wydatki, na szkoły prowadzone przez Ministerstwo Edukacji Narodowej — 22,7 bln zł. W tymże załączniku przyjęto, że wydatki na szkoły podstawowe przejęte obligatoryjnie od 1 stycznia 1994 r. wyniosą 30,7 bln zł. Tak więc współczynnik wzrostu wynosi 1,35. Przeliczając za pomocą tego współczynnika kwotę subwencji dla szkół podstawowych, prowadzonych przez gminy w 1993 r., otrzymujemy 9,7 bln zł. Tak więc subwencja łączna na 1994 r. planowana jest w wysokości 40,4 bln zł. Natomiast subwencję dla gmin łącznie z subwencją ogólną, a więc na wydatki bieżące, i subwencją wyrównawczą — planuje się tylko w wysokości 42,75 bln zł. Jeżeli jeszcze od tego odejmiemy obowiązkową kwotę rezerwy — 1%, to otrzymamy tylko 1,9 bln zł na subwencję ogólną. W porównaniu z subwencją w roku bieżącym (4,5 bln zł) jest to suma, na którą gminy nie mogą się zgodzić. To jest po prostu nie do przyjęcia. Tym bardziej że dochody realne gmin w 1993 roku zmalały przecież o 11%. Przecież w wielu gminach subwencja ta stanowiła 20%–30% budżetu. Czy tym gminom mamy jeszcze dołożyć obowiązek utrzymywania szkół i związane z tym wydatki?</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JerzyKado">Pan poseł Buczkowski przedstawił sytuację w szkołach przejętych przez gminy i porównał je ze szkołami Ministerstwa Edukacji Narodowej. Nie powiedział jednak, że wiele samorządów bardzo żałowało i chciałoby pozbyć się tych szkół jako balastu, który ciągnie za sobą ogromne wydatki.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#JerzyKado">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jestem burmistrzem gminy i mam inne zdanie niż to, które prezentowali tu niektórzy posłowie. Pan poseł Puzyna twierdzi, że małe gminy bardzo skorzystają na tak zwanym przeliczniku wiejskim. Ale przecież ten przelicznik funkcjonował już latami i nie wyrównał dysproporcji między szkołą wiejską i miejską.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#JerzyKado">Twierdzi pan też, panie pośle, że dotacją celową skrępuje się gminy. Przecież ta dotacja, moim zdaniem, nie starczy na pokrycie wydatków, a burmistrz czy wójt byłby kiepskim gospodarzem, gdyby tej dotacji celowej danej na szkoły nie wykorzystał.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#JerzyKado">Uważam, że bardzo nas krępuje inna dotacja - dotacja celowa na cele socjalne. Jest ona rozdysponowywana częściowo przez pracowników gminnych, bo w 1/3 gminnych i w 2/3 przez państwowych. Oni rozdzielają subwencje, dają zapomogi, natomiast odpowiada wójt i burmistrz, zarząd, bo jest to fundusz uznawany przez społeczeństwo po prostu za gminny.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#JerzyKado">Chcę powiedzieć, że trzeba by poprosić ministra finansów, by to w przyszłości zmienił.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#JerzyKado">Chcę z całą odpowiedzialnością powiedzieć panu posłowi Buczkowskiemu, że w woj. pilskim wójtowie i burmistrzowie cały czas boją się przejęcia szkół - nie ze względu na racje polityczne, a ze względu na spodziewane dodatkowe obciążenia finansowe gmin.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#JerzyKado">Projekt zakłada oddłużenie pieniężne, a przecież ogromnym długiem są zapóźnienia, jeśli chodzi o remonty szkół. Ktoś z moich przedmówców już wspomniał o szkołach 1000-latkach - takich szkół jest bardzo dużo. W jedną z moich szkół trzeba by zainwestować około 2 miliardów złotych, by była do przyjęcia.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#JerzyKado">Panie pośle Kracik, pan powiedział tu wczoraj, że tylko nieuczciwi burmistrzowie i wójtowie nie chcą przejąć szkół. Uważam, że gdyby pan był na moim miejscu i chciał przejąć szkoły, to byłby pan kiepskim burmistrzem.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#JerzyKado">Kończąc stwierdzam, jako przedstawiciel samorządu, że przejęcie szkół przez gminy jest dobrym interesem dla rządu, natomiast złym dla gmin - i dlatego jestem za szybkim przesłaniem projektów ustaw do komisji.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JózefOleksy">Głos zabierze pan poseł Zbigniew Janowski z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewJanowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Od momentu gdy w 1990 roku uchwalano ustawę o samorządzie terytorialnym, wiele się w Polsce zmieniło - w tym także poglądy na rolę samorządu terytorialnego. Nadzieje związane z samorządem i jego niewątpliwe osiągnięcia powodują, że tym jeszcze młodym strukturom stawia się coraz trudniejsze zadania. Niestety, nie zawsze są one wykonalne przy istniejących możliwościach finansowych.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#ZbigniewJanowski">Kształt ustawy, której projekty dzisiaj omawiamy, zdecyduje, czy samorządy będą miały możliwość realizacji wszystkich nałożonych na nie zadań. Dość krótki termin wejścia w życie ustawy nie przyczyni się do lepszego jej skonstruowania.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#ZbigniewJanowski">Przedstawione przez grupę posłów oraz przez rząd projekty ustaw w zasadzie określają dochody i sposoby subwencjonowania gmin. Zanim staną się ustawą o finansach gmin, czeka nas jeszcze wiele pracy. Upłynie jeszcze wiele lat, zanim system finansów komunalnych będziemy mogli uznać za ostatecznie ukształtowany i stabilny.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#ZbigniewJanowski">W rozmowach z przedstawicielami samorządu terytorialnego woj. chełmskiego wójtowie mieli wiele uwag szczegółowych i zastrzeżeń do obydwu projektów. O tym będziemy szczegółowo mówić na posiedzeniu komisji.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#ZbigniewJanowski">Coraz częściej prezentowany jest pogląd, że środki na różnego rodzaju dotacje mają tendencję rosnącą na niekorzyść subwencji. Dodatkowe środki dopływające do gmin często zależały od tzw. pochodzenia i dobrej woli urzędników - i to niestety miało miejsce w tamtych kadencjach, za ubiegłych rządów, a nie za rządu nowej koalicji. Źle to służyło samorządności. System dotacji jest tak skonstruowany, że na takie samo zadanie można uzyskać 2% lub 50% dotacji - i nie zależy to tylko od sposobu umotywowania wniosków czy zamożności gminy.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#ZbigniewJanowski">Krytykowany jest także sposób naliczania subwencji jako zdecydowanie dyskryminujący gminy wiejskie. Zwracano uwagę, że przy naliczaniu subwencji nie bierze się pod uwagę wielkości terytorium gminy, problemów związanych z istnieniem na jej terenie np. parków narodowych czy 50% gruntów klasy V i VI. Z kar na rzecz ochrony środowiska nie zawsze korzystają te gminy, które są naprawdę zatruwane. Przedstawiciele gmin twierdzą, że budżety są często opracowywane bez należytej wiedzy, na jakie subwencje mogą liczyć, jakie będą maksymalne wysokości podatków stanowiących dochody gmin, jakie faktycznie zadania będzie gmina realizowała i czy otrzyma na te zadania środki. Z raportu NIK wynika, że pieniądze z Ministerstwa Finansów na finansowanie zadań zleconych krążą po różnych urzędach wojewódzkich, rejonowych, zanim dotrą do gmin. Trwa to czasem kilka tygodni.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#ZbigniewJanowski">Przedstawiciele wiejskich gmin, biednych gmin, twierdzą, że określone ustawowo maksymalne wysokości podatków w wielu wypadkach są nie do przyjęcia dla rolników, wieś po prostu jest biedna. Wójtowie sugerują, aby podatek był naliczany procentowo od wartości nieruchomości. Można by w tym podatku np. uwzględnić koszty wywozu śmieci, a to na pewno zmniejszyłoby, a może wyeliminowało problem dzikich wysypisk.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#ZbigniewJanowski">Wysoka Izbo! Subwencje czy dotacje szkolne nie rozwiążą problemu przejmowania szkół. W moim województwie są gminy, które przejęły szkoły podstawowe, dzisiaj są zainteresowane przejmowaniem szkół średnich, i to im się opłaca. Są też gminy wiejskie, które po przejęciu szkół podstawowych w 1994 r. musiałyby przeznaczyć na ten cel 30%, a w niektórych przypadkach nawet 50% swojego budżetu. To po prostu jest niemożliwe. Jedno jest pewne, im dłużej szkoły będą pod zarządem kuratoriów, tym gorzej dla tych placówek.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#ZbigniewJanowski">Tak jak powiedziałem na wstępie, żaden z przedstawionych projektów nie jest doskonały. Proponuję, aby obydwa druki zostały skierowane do komisji i poddane szczegółowej analizie w celu uwzględnienia wniosków zgłoszonych przez Wysoką Izbę.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JózefOleksy">Głos ma pan poseł Piotr Ikonowicz z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PiotrIkonowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na 3 miesiące przed kampanią wyborczą obóz rządzący odkrył w sobie powołanie do samorządności.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PiotrIkonowicz"> Przedstawiony nam dzisiaj projekt pokazuje, że było to powołanie fałszywe. I od razu zacznę od tego - godząc się generalnie z autorami projektu Unii Demokratycznej, projektu poselskiego - że samorządowi potrzebne są subwencje, a nie dotacje. Ale to jest możliwe tylko wtedy, kiedy samorządy w ogóle mają pieniądze, a nie tylko mają pieniądze na szkoły, i to na szkoły, które dzisiaj są potężnie zadłużone. Dlatego generalna zasada, która powinna obowiązywać w kształtowaniu samorządności, to nie jest zaproponowana w ustawie zasada krótkiej smyczy, ale zasada, że przyjmiemy w przyszłości ustawę o gospodarce finansowej gmin, a nie o finansach gmin. I że będzie w ogóle taka gospodarka.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PiotrIkonowicz">Ten sam obóz rządzący w roku 1992 dokonał znaczącej, ustrojowej nowelizacji ustawy o samorządzie terytorialnym, która polegała na zakazie prowadzenia działalności gospodarczej przez gminy, innej niż ta z zakresu użyteczności publicznej. Ten zakaz był zakazem, który wyklucza możliwość istnienia gospodarki finansowej gmin, był zakazem, który preferuje działalność prywatną na terenie gmin, a nie działalność wspólnoty, jaką są mieszkańcy i jaką jest gmina.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#PiotrIkonowicz">Stąd pozostałe nieszczęścia i stąd dzisiaj dotacje, a nie subwencje. Zasada krótkiej smyczy w projektach ustawy, zarówno rządowym, jak i poselskim, wyrażona jest tym, iż wszelkie nadwyżki od inwestycji prowadzonych przez gminę, nie wykorzystane w danym roku, zostają zwrócone do budżetu. I minister Misiąg uzasadniał to tym, że gminy będą oszukiwać, że gminy są nieuczciwe, że gminy będą zaniżać dochody. Ale przecież to właśnie, ta postawa świadczy o niewłaściwym podejściu do samorządów. Traktuje się te samorządy jak małe dzieci, którym trzeba wydzielać kieszonkowe, a jak już kupią cukierki, to odebrać resztę. Wydaje się, że równie możliwe jest wygospodarowanie środków, wybór dobrych przetargów i tańszych ofert, i ta nadwyżka powinna zostawać na rok następny.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#PiotrIkonowicz">Jednocześnie — ja zostałem wybrany w okręgu lubelskim — jeżeli się weźmie „Gazetę Wyborczą” w moim okręgu wyborczym, dodatek lubelski, to nie ma tam ani jednej oferty pracy. W Warszawie ofert pracy w tej samej gazecie jest bardzo dużo. W terenie, w gminie zostaje tylko 15% podatku dochodowego od osób fizycznych, reszta idzie do centrali. Jeżeli ten stan rzeczy będzie utrzymany, jeżeli podczas prac w komisji nie uda nam się wynegocjować z ministrem finansów większej części podatków, która pozostawałaby w gminie, wówczas nie ma szans na prawdziwą samorządność. Bo prawdziwa samorządność to są prawdziwe pieniądze, a nie tylko ciągle zlecane nowe funkcje.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#PiotrIkonowicz">Dlatego proponujemy zmianę filozofii myślenia o samorządzie, zwłaszcza że zapis noweli z 1992 r. kłóci się już z dzisiejszym stanem prawnym. Istnieje możliwość prowadzenia działalności gospodarczej przez gminy w drodze wykupywania udziału w spółkach. I to, co proponujemy, co ja proponuję, to nie jest wyważanie otwartych drzwi, to nie jest tworzenie niczego specjalnie nowego - to jest usankcjonowanie działalności gospodarczej gmin, którą trzeba po prostu w tej ustawie zalegalizować. I zgadzam się ogólnie, że ta ustawa nie jest ustawą ustrojową - zgadzam się tu z posłem Mazurkiewiczem. Ustawę ustrojową, która będzie kształtowała nie finanse gmin, a gospodarkę finansową gmin, trzeba będzie dopiero w przyszłości przyjąć. Gmin bogatych jest zdecydowana mniejszość, większość gmin jest dzisiaj biedna. I trudno liczyć, że wszystko pójdzie przez centralę, że te nieliczne bogate gminy wystarczą - dzięki stosowaniu redystrybucji - żeby zaspokoić potrzeby gmin biednych. Jeżeli te gminy nie będą mogły prowadzić gospodarki finansowej, jeżeli te gminy nie dostaną prawa do podmiotowości, do samodzielności, to nie będzie w Polsce samorządności.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JózefOleksy">Głos ma pan poseł Andrzej Brachmański z Klubu Parlamentarnego Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejBrachmański">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wydawało mi się, że będziemy mieli na tej sali możliwość porozmawiania o tym, jak samorządy będą funkcjonowały w najbliższym czasie. Tymczasem z przykrością stwierdzam, że prawa część sali zaczyna tutaj robić kampanię wyborczą do samorządów. Niestety nie służy to właściwej dyskusji o tym, czym ten samorząd ma być. Strojenie się prawej strony sali w piórka jedynych obrońców samorządu musi budzić zdziwienie. Bo nie jest tak, że to tylko działacze Unii Demokratycznej myślą o samorządzie, a działacze koalicji rządowej chcą ten samorząd upupić.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#AndrzejBrachmański">Kiedy wczoraj słuchałem pana posła Puzyny i pani poseł Imiołczyk, kiedy dzisiaj słucham pana posła Wójcika, to myślę, że oni dość kiepsko uczęszczali na lekcje fizyki. Ponieważ nic w przyrodzie nie jest ani jednoznacznie czarne, ani jednoznacznie białe.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Czas minął.)</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#AndrzejBrachmański">I kiedy pan poseł Puzyna mówi, iż samorządy w ciągu ostatnich 4 lat robiły wszystko, co tylko możliwe, to aż...</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JózefOleksy">Panie pośle, przepraszam, że wcześniej pana nie uprzedziłem, ale pański czas mija właśnie.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejBrachmański">Przykro mi.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#komentarz">(Poseł Zbigniew Mierzwa: Panie marszałku, trzeba dokończyć myśl.)</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JózefOleksy">Proszę dokończyć kwestię.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejBrachmański">W takim wypadku, jeśli można, chciałbym do tego zapisu wnieść jedną uwagę szczegółową pod adresem pana posła Misiąga.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#AndrzejBrachmański">Wysoka Izbo! Wydaje się, iż zapis o subwencjach należy skonstruować inaczej, że w ustawie powinien być określony minimalny procent subwencji dla gmin, którego wysokość co roku powinna być dyskutowana na tej sali przy okazji debaty nad ustawą budżetową.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JózefOleksy">Jako ostatni na liście mówców jest pan poseł Bogdan Pęk z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Ma pan do dyspozycji 7 minut.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BogdanPęk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wysoka Izba raczy wybaczyć posłowi z prowincjonalnego miasta Krakowa,...</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#BogdanPęk">... jeszcze trochę śpiący w tej rannej atmosferze zostałem obudzony przez wielce szanownego posła Wójcika. I muszę się z Wysoką Izbą podzielić taką refleksją, że pełen jestem głębokiej skruchy. Ta skrucha jest tak głęboka, że, panie pośle Wójcik, przepraszam — przepraszam za koalicję,...</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#BogdanPęk">... przepraszam za Polskie Stronnictwo Ludowe, przepraszam za naród,...</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#BogdanPęk">... że pozwolił nam wygrać te wybory.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#BogdanPęk"> Jak powszechnie wiadomo, w tym kraju jest tylko jedna partia rozumu i odpowiedzialności. </u>
<u xml:id="u-21.9" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#BogdanPęk">Wysoki Sejmie! Ten trwający od dłuższego czasu szum propagandowy wokół antyreformatorskiej koalicji, wokół antyreformatorskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego, które jakoby jest głównym przeciwnikiem samorządności i samorządów w Polsce, jest zrozumiały. To jest właśnie polityczne ble, ble.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#BogdanPęk">Spędziłem wiele miesięcy, niejednokrotnie w zimnych remizach, tam na miejscu z tymi, którzy budują wodociągi i gazociągi. I to nie jest tak, panie pośle,...</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#komentarz">(Głos z sali: Styropian!)</u>
<u xml:id="u-21.14" who="#BogdanPęk">... że tylko działacze ze styropianu mają prawo dyktować dzisiaj narodowi polskiemu jeden jedynie słuszny kierunek reform.</u>
<u xml:id="u-21.15" who="#BogdanPęk">Wysoki Sejmie! Jeżeli chodzi o program pilotażowy - czuję się zwolniony z merytorycznej dyskusji, takiej bowiem tutaj nie było, przynajmniej w wydaniu pana posła Wójcika - trzeba na ten temat parę słów powiedzieć. Otóż w stołecznej królewskiej gminie Kraków jest słynna, powiedziałbym, historyczna rada miasta Krakowa. Ta rada jest wielkim zwolennikiem samorządności. Przez kilka miesięcy prowadziliśmy kampanię, uzyskując kilka tysięcy podpisów, jedynie o to, aby stołeczna królewska rada miasta Krakowa raczyła wyrazić zgodę na formalnoprawne usankcjonowanie samorządu na szczeblu osiedla. Wielce szanowna rada, tak dbająca o samorządność i o jej rozwój, nie raczyła wyrazić zgody. Zapewne ze stołecznego ratusza miasta Krakowa lepiej widać tę problematykę, która rzeczywiście dotyka ludzi. Szkoda tylko, że efektem takiej działalności jest 4-procentowe poparcie mieszkańców słynnej gminy Kraków dla tejże stołecznej rady miasta Krakowa.</u>
<u xml:id="u-21.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-21.17" who="#BogdanPęk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Proszę mi wybaczyć - niech zechce mi również wybaczyć opozycja - te słowa twarde, ale myślę, że w obliczu zbliżającej się kampanii wyborczej do samorządów w krótkim czasie naród jak zwykle osądzi, kto jest prawdziwym reformatorem i kto rzeczywiście, w realny sposób wspiera realną samorządność w Polsce, a kto nie. Życzę zatem panu posłowi Wójcikowi, żeby zajął jak najlepsze miejsce i żeby jego działania w tej materii dały jak najlepsze efekty. My z kolei deklarujemy z tej trybuny, że samorządność, rzeczywista samorządność, oparta tam na dole, zakotwiczona w narodzie, jest nam naprawdę bliska i bronić jej będziemy z pełną i świadomą konsekwencją. Będziemy ten samorząd wspierać i budować i nie pozwolimy na to, żeby ktokolwiek pod jakimkolwiek pozorem czy pod jakimkolwiek szyldem, z jakichkolwiek pobudek ideologicznych i politycznych i jakimikolwiek bądź narzędziami ekonomicznymi usiłował ten samorząd zdominować lub oszukać.</u>
<u xml:id="u-21.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#komentarz">(Poseł Gwidon Wójcik: Czy można sprostować? Nie wszystko zostało tak powiedziane, jak to wyraziłem w moim wystąpieniu.)</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#JózefOleksy">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#GwidonWójcik">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałbym zabrać głos w ramach sprostowania do wystąpienia pana posła Pęka, który był łaskaw cytować fragmenty mojej wypowiedzi bądź je omawiać. Otóż ja nie wartościowałem w swojej wypowiedzi, nie mówiłem, kto jest mądrzejszy, a kto jest mniej mądry. Nigdy bym się nie ośmielił, panie pośle. Powiedziałem tylko jedno, że są tacy, dla których wizja samorządu, wizja państwa wiąże się z decentralizacją państwa, i są tacy, dla których wizja państwa wiąże się z państwem zarządzanym z Warszawy, centralistycznie. To zawierała moja wypowiedź. I z tym pan poseł musi się zgodzić.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JózefOleksy">Głos ma pan poseł Wojciech Arkuszewski, który wykona niezwykłe zadanie, bo ma 24 sekundy.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WojciechArkuszewski">Dwa zdania, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#WojciechArkuszewski">Ja się tylko dziwię, bo koledzy, będąc tak pewni tego, że za pół roku wygrają wybory, właśnie z tego powodu powinni przekazać szkoły gminom teraz, gdyż po ich przekazaniu będzie parę miesięcy bałaganu i można by to było zwalić na rząd Suchockiej, a tak będzie na was, koledzy.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#WojciechArkuszewski">To jest problem. Na waszym miejscu właśnie dlatego przekazałbym szkoły gminom teraz.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#WojciechArkuszewski">A odpowiadając posłowi Brachmańskiemu, chciałbym poinformować, że poseł Puzyna ukończył fizykę. Apeluję o sprawdzanie wykształcenia, kiedy się z kimś polemizuje.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JózefOleksy">Czas minął.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JózefOleksy">Jako ostatni głos zabierze pan poseł Władysław Medwid z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Ma pan 2 minuty, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WładysławMedwid">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jako stary samorządowiec myślę, że nie ma sensu prowadzić tutaj dywagacji, kto jest mądrzejszy, kto jest mniej rozsądny czy mniej roztropny. Wczoraj rozmawiałem z panem posłem Buczkowskim i faktycznie mógłbym tutaj przytoczyć dowody świadczące o działalności krajowego sejmiku, o dążności — w pewnym momencie bardzo wolnej, później nabierającej pędu — do tego, aby szkoły były przekazywane samorządom. Jako stary samorządowiec, przez wiele lat bezpartyjny, obecnie ludowiec, chciałbym tylko powiedzieć, że przywiozłem tutaj wyliczenia, dokonane na przykładzie mojej gminy, które wskazują niezbicie, że według kuratorium moja gmina musiałaby wydać na szkoły sumę 41 mld, nasze zaś obliczenia wskazują, że potrzeba nam w tej chwili 65 mld zł. Zgubiono tu, proszę państwa, ok. 24–25 mld. Skąd te miliardy wziąć? Wstrzymać inwestycje? To niemożliwe. Potrzebna jest woda, są potrzebne — budowane obecnie — oczyszczalnie ścieków itd. Zastanawialiśmy się długo, co robić. Przecież oprócz tych spraw, o których tutaj państwo mówiliście (nieskomunalizowanie pewnych obiektów, brak tytułu własności, brak pewnych innych opracowań, brak właściwego rozdziału kompetencji), pojawia się jeszcze jedna kwestia. Przeglądając otrzymane akta zauważyłem, że naciskani kuratorzy pomijali wręcz pewne sumy na pewne szkoły. Chodziło o to, żeby niekiedy zaniżać koszty, które należałoby uwzględnić w momencie przejęcia szkół. Widziałem w tym pewną manipulację i za to — uważam — należy w tym wypadku potępić działalność poprzedniego rządu.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#WładysławMedwid">Jeszcze sekundę, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#WładysławMedwid">Stare łacińskie przysłowie mówi: festina lente — spiesz się powoli. Wydaje się mi, że — abyśmy wszyscy mogli być w porządku, ci z lewej i z prawej strony sali — należy zastanowić się, czy naprawdę chodzi o przesunięcie sprawy przekazywania szkół o dwa lata. Rozsądnie, w sposób roztropny dogadajmy się. Usiądźmy po południu i spróbujmy na przykład przesunąć tę sprawę o pół roku. Tyle trzeba, aby moja gmina, miasto Nysa, mogła sobie poradzić z przejęciem wszystkich szkół. Jeszcze pół roku temu była to największa gmina-miasto w całej Polsce.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JózefOleksy">Lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#JózefOleksy">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów pana Wojciecha Misiąga.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WojciechMisiąg">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zakończyłem wczoraj moje wystąpienie zestawieniem daty aktualnej i daty, w której cała ta praca ma być ukończona. Wydaje mi się, że najpilniejsze, najważniejsze w tej chwili jest to, by ten projekt szybko przesłać do komisji i tam rozpocząć nad nim prace. Dlatego nie chciałbym już przedłużać dyskusji, nie chciałbym wchodzić w szczegóły, którymi i tak komisja powinna się zająć jak najwcześniej. Chciałbym tylko sprostować parę sformułowań, które tu padły i które mogą być mylące, mogą wypaczać obraz tego projektu rządowego.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#WojciechMisiąg">Otóż kilkakrotnie powtórzono znowu, że dotacja na szkoły to „znaczone”, określone pieniądze, z których trzeba się na koniec roku rozliczyć. Wydaje się, że w projekcie jest napisane wyraźnie, ale trzeba to powtórzyć jeszcze raz: dotacja na szkoły ma być rozliczana tak jak subwencja. Oznacza to, że nie ma obowiązku rozliczania i ustawa tego nie przewiduje. Daje ona gminie pełną swobodę wykorzystania nadwyżek uzyskanych z tej dotacji.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#WojciechMisiąg">Pan poseł Ikonowicz powiedział, że nadwyżki uzyskane w dziedzinie inwestycji gminnych podlegają odprowadzeniu do budżetu państwa. Takiego sformułowania tam nie ma. Projekt ustawy mówi, że jeżeli na taką inwestycję gminy dostaną pieniądze z budżetu państwa, to one albo będą wykorzystane na tę inwestycję, albo wrócą do budżetu. Nie robi się tak, że najpierw bierze się nieokreśloną kwotę z budżetu państwa, a potem przeprowadza przetarg i nagle okazuje się, że tych środków było za dużo. Jeżeli był przetarg, jeżeli to się dało zrobić taniej, to dotacja była przyznawana na ten cel. Nie chodzi o to, by poprzez inwestycję osiągnąć jakąś nadwyżkę i natychmiast ją odprowadzać.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#WojciechMisiąg">Pani posłanka Imiołczyk powiedziała: dotowanie zadań własnych jest sprzeczne z „małą konstytucją”. Należy wobec tego zapytać, dlaczego w projekcie, który pani posłanka proponowała odesłać do komisji, został zawarty taki właśnie zapis o dotowaniu zadań własnych. Dlaczego dotowanie inwestycji, bo to przewidują oba projekty, nie jest sprzeczne z „małą konstytucją”, a dotowanie prowadzenia szkół jest sprzeczne? Wydaje się, że jest niesłychanie istotne, żeby dyskusję o systemie finansowym utrzymać jednak na poziomie określanym przez argumenty finansowe i dokładną analizę tego, co w tej ustawie jest napisane.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#WojciechMisiąg">Zarzucono ministrowi finansów manipulowanie czy może, by być dokładnym, zakwestionowano możliwość ustalania przez ministra finansów górnych stawek podatków i opłat lokalnych. Wymaga to jednego słowa komentarza. Minister finansów ustala stawki podatków i opłat lokalnych o tyle, o ile jest zobowiązany do obliczania, co to znaczy, że od zeszłego roku ceny wzrosły o pewien ustalony procent. Nie ma w tym wypadku swobody, nie ma arbitralności przy wyborze górnych stawek. Do ministra finansów, zgodnie z ustawą o podatkach i opłatach lokalnych, należy jedynie przeliczenie skali podatków, podwyższenie jej zgodnie ze stwierdzonym przez Główny Urząd Statystyczny wzrostem cen. Likwidacja tego ograniczenia to nie jest tylko kwestia swobody finansowej, jaką otrzymują gminy, ale jest to też kwestia otwarcia czy zniesienia górnej granicy, na poziomie której obywatele mogą być opodatkowani. Podatek ma to do siebie, że ktoś z niego czerpie dochody, ale i ktoś go płaci. Dlatego właśnie konieczne jest to, by górne stawki obciążeń podatkowych były ustalane albo bezpośrednio przez parlament, albo według reguł, które parlament określa.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#WojciechMisiąg">Wreszcie ostatnia sprawa - sprawa kredytów, które muszą być spłacane w tym samym roku, w którym zostały zaciągnięte. Padło tu sformułowanie, że nie jest to rozwiązanie sensowne, że nie ma dla niego uzasadnienia - jeżeli bowiem kredyt wzięto w grudniu, to oczywiście nikt go nie zdąży spłacić do końca roku. Oba projekty ustawy wprowadzają bardzo wyraźne rozróżnienie w przypadku dwóch sytuacji. Załóżmy, że gmina decyduje się na to, by na dany rok uchwalić, iż wydatki będą wyższe niż dochody, które w danym roku mają być osiągnięte. Żeby można było wydać więcej, niż otrzyma się, niż wynosić będą dochody, trzeba albo wykorzystać wcześniej zgromadzone nadwyżki, albo też zaciągnąć kredyt. Oczywiście kredyt, który ma być zaciągnięty na finansowanie wydatków danego roku, nie może być w tym samym roku spłacony. To jest jedna sytuacja. Jest natomiast i sytuacja druga, w której gmina nie zakłada, by miała wydać więcej, niż będą wynosiły jej dochody. To oznacza, że w całorocznym rozliczeniu gminie wystarcza na pełne pokrycie wydatków pieniędzy własnych, uzyskanych dzięki jej dochodom. Do projektu ustawy został jednak wprowadzony zapis mówiący o tym, że nawet w sytuacji, w której w skali całego roku dochody gminy mają być większe niż wydatki, a więc w sytuacji, kiedy gmina ma pewną nadwyżkę finansową, dopuszczalne jest przejściowe zaciągnięcie kredytów - po to, żeby w ciągu tego roku pewne wydatki mogły być poniesione wcześniej, zanim uzyska się dochody, które będą je pokrywały. W takim wypadku ten techniczny kredyt musi być oczywiście spłacony w tym samym roku, w którym został zaciągnięty. Nie służy on bowiem temu, by sfinansować w rozliczeniu budżetu wydatki przewyższające dochody, a jedynie temu, by poprawić płynność i pozwolić na lepsze rozłożenie wydatków w czasie.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#WojciechMisiąg">Kończąc, jeszcze raz proszę o przekazanie rządowego projektu ustawy do komisji sejmowych.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#JózefOleksy">Czy pan poseł Włodzimierz Puzyna jako przedstawiciel wnioskodawców zamierza zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#komentarz">(Poseł Włodzimierz Puzyna: Tak.)</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#JózefOleksy">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ogromnie cieszę się, że ta dyskusja, prowadzona przy tak dużej frekwencji na sali, ujawniła, że jest tak wielu zwolenników samorządu. Jesteśmy szczęśliwi, że samorząd i finanse samorządowe mogą liczyć na tak szerokie wsparcie.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#WłodzimierzPuzyna"> I mamy nadzieję, że wyrazi się ono nie tylko w słowach, ale i w działaniach systemowych, w pracach nad ustawą o finansach gmin, która będzie regulowała sprawy finansów gmin i gospodarki finansowej w znacznie szerszym i bardziej być może subtelnym wymiarze niż projekty, które obecnie rozważamy. Jesteśmy również świadomi tego, że te projekty są jeszcze bardzo ubogie, że można by je znacznie wzbogacić, ale czas i konieczności finansowe budżetu państwa niestety każą myśleć o realiach w sposób brutalny.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#WłodzimierzPuzyna">Wydaje mi się, że w tej chwili nie ma wielkich szans na to, żeby poprawić w sposób gruntowny pozycję finansową gmin, i o tym się przekonali ci wszyscy, którzy prowadzili prace nad tą ustawą zarówno w ubiegłej kadencji Sejmu, jak i w komisji rządowo-samorządowej. Ale zgoda, że jest tu jeszcze bardzo wiele do zrobienia, że to jest zaledwie początek systemu. Byłoby najlepiej, gdyby finanse gmin zostały wsparte dodatkowymi źródłami zasilania, o których była tutaj mowa.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#WłodzimierzPuzyna">Myślę, że propozycja pana posła Brachmańskiego, żeby zapisać w tej ustawie minimalny procent subwencji dla gmin, płynących z dochodów państwa, jest dobrym pomysłem. Jest tu cały szereg innych propozycji, które należałoby rozważyć i które, jak sądzę, znajdą miejsce w następnych wersjach ustawy o finansach gmin, mających charakter systemowy.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#WłodzimierzPuzyna">Padło tutaj wiele zarzutów pod adresem Unii Demokratycznej, że się stroimy w piórka jedynych obrońców samorządu. Padł nawet zarzut, że mamy kłopoty z rozróżnianiem białego od czarnego, czy w ogóle z rozróżnianiem barw, i że mamy kłopoty z fizyką. Jak tu już wspomniał kolega Arkuszewski, ja właśnie jestem z wykształcenia fizykiem i jestem świadom całej ogromniej palety i złożoności problemów, o których mowa w tych ustawach. Liczę na to, że w toku prac komisji sejmowych i później dalszych - komisji samorządu - urodzą się lepsze wersje tej ustawy, urodzą się jej bardziej dojrzałe rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#WłodzimierzPuzyna">Ale chciałbym podkreślić jedno, że to sformułowanie, które proponujemy i które przedstawiliśmy Wysokiej Izbie, to jest rezultat pewnej umowy między reprezentacją samorządu a poprzednim rządem. Nawet dostrzegając wszelkie niedoskonałości, uważamy, że należy tę umowę uszanować. Skutki tej umowy przecież będzie odczuwał i analizował samorząd.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#WłodzimierzPuzyna">Jeszcze raz powtarzam: istota samorządu polega na tym, że choć być może jest jeszcze niedojrzały, to jednak musi się on rozwijać właśnie w sposób odpowiedzialny, płacąc własnym autorytetem, własną reputacją polityczną za własne decyzje. Te wszystkie przykłady, które tutaj przytaczano, to są przykłady właśnie z tego gatunku, że powinny zostać - jeżeli są to jakieś nieprawidłowości, jakieś błędy - skorygowane w następnych wyborach, przez wyborców, bo to oni są jedyną władzą i jedynymi uprawnionymi do oceny decyzji samorządowych.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#WłodzimierzPuzyna">Cieszę się, że pan poseł Pęk w tym momencie klaszcze, bo okazuje się, że jesteśmy zgodni i nie taka Unia straszna. Być może w Krakowie następne wybory przyczynią się do wyboru lepszej rady, która będzie mogła w sposób bardziej skuteczny wykorzystać wszystkie siły aktywistów samorządowych i zorganizować lepiej struktury samorządowe.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#komentarz">(Głos z sali: Z całą pewnością.)</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#WłodzimierzPuzyna">Myślę, że właśnie na tym polega istota dojrzewania samorządu i jesteśmy zawsze zwolennikami szacunku dla tego procesu rozwojowego. Wydaje mi się, że wszelkie próby ingerencji w ten proces rozwojowy - a takimi próbami są próby przejęcia kontroli nad finansami gmin metodą stosowania systemu dotacyjnego - należy jednak zawczasu wychwytywać i eliminować. To prawda, że pani poseł Imiołczyk podpisała projekt ustawy o finansach gmin, w którym jest również i instrument dotacyjny, z tym że - jak pan minister zapewne zauważył - mowa tam jedynie o dotacjach inwestycyjnych, i to jest niestety element systemu przejściowego. Ale podpisaliśmy się pod tym projektem tylko i wyłącznie dlatego, żeby właśnie uszanować umowę, którą zawarły samorządy z poprzednim rządem. I sądzę, że warto byłoby ten argument także wziąć pod uwagę. Liczę na to, że w toku prac nad tymi projektami w komisjach nastąpi ich udoskonalenie i fuzja, choć czasu jest mało i być może tym razem to się do końca nie uda. Ale obydwa systemy - czy też system, który tutaj jest zaproponowany - w pewnym sensie są już sprawdzone i mają szanse na to, żeby szybko i bez większych perturbacji mogły być wdrożone. Co zaś do przyszłości, to byłoby dobrze, gdyby te wszystkie postulaty, które tu padały, szczególnie ze strony reprezentantów koalicji rządowej, mogły zostać spełnione z takim skutkiem, że do kas gminnych wpłyną z budżetu państwa większe pieniądze. Takim rozwiązaniom zawsze będziemy sprzyjali, nawet jako opozycja.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JózefOleksy">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#JózefOleksy">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował pilny rządowy oraz poselski projekty ustaw o finansach gmin do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz do Komisji Samorządu Terytorialnego w celu rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#JózefOleksy">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#JózefOleksy">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#JózefOleksy">Powracamy do rozpatrzenia punktu 2 porządku dziennego: Pierwsze czytanie pilnego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#JózefOleksy">Przypominam, że Sejm wysłuchał uzasadnienia projektu ustawy oraz przeprowadził dyskusję. W dyskusji poseł Piotr Buczkowski, przemawiający w imieniu Klubu Parlamentarnego Unia Demokratyczna, zgłosił wniosek o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu. Wniosek ten wymaga rozstrzygnięcia w głosowaniu.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#JózefOleksy">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#JózefOleksy">Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#JózefOleksy">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#JózefOleksy">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#JózefOleksy">W głosowaniu wzięło udział 331 posłów. Za wnioskiem głosowało 84 posłów, przeciw - 236, wstrzymało się od głosu 11 posłów.</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#JózefOleksy">Stwierdzam, że Sejm wniosek odrzucił.</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#JózefOleksy">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował pilny rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty do Komisji Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego oraz do Komisji Samorządu Terytorialnego w celu rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-32.14" who="#JózefOleksy">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-32.15" who="#JózefOleksy">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-32.16" who="#JózefOleksy">Powracamy do rozpatrzenia punktu 6 porządku dziennego: Powołanie i wybór składu osobowego Komisji Nadzwyczajnej do spraw paktu o przedsiębiorstwie państwowym w trakcie transformacji.</u>
<u xml:id="u-32.17" who="#JózefOleksy">Przypominam, że Sejm powołał Komisję Nadzwyczajną do rozpatrzenia projektów ustaw składających się na pakt o przedsiębiorstwie państwowym.</u>
<u xml:id="u-32.18" who="#JózefOleksy">Wniosek Prezydium Sejmu w sprawie wyboru składu osobowego Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw składających się na pakt o przedsiębiorstwie państwowym w trakcie przekształceń został doręczony posłankom i posłom w druku nr 110.</u>
<u xml:id="u-32.19" who="#JózefOleksy">Czy ktoś z posłanek i posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-32.20" who="#JózefOleksy">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-32.21" who="#JózefOleksy">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
<u xml:id="u-32.22" who="#JózefOleksy">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za wyborem składu osobowego Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw składających się na pakt o przedsiębiorstwie państwowym w trakcie przekształceń, przedstawionego w druku nr 110, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-32.23" who="#JózefOleksy">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-32.24" who="#JózefOleksy">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-32.25" who="#JózefOleksy">Stwierdzam, że w głosowaniu wzięło udział 338 posłów. Za składem komisji głosowało 334 posłów, przeciwko - nikt nie głosował, wstrzymało się od głosu 4 posłów.</u>
<u xml:id="u-32.26" who="#JózefOleksy">Stwierdzam, że Sejm wybrał skład osobowy Komisji Nadzwyczajnej.</u>
<u xml:id="u-32.27" who="#JózefOleksy">Ukonstytuowanie się tej komisji nastąpi po ogłoszeniu przerwy w obradach.</u>
<u xml:id="u-32.28" who="#JózefOleksy">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 10 porządku dziennego: Wybór prezesa Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-32.29" who="#JózefOleksy">Wysoka Izbo! Sejm uchwałą z dnia 26 maja 1993 r. odwołał w związku ze złożoną rezygnacją pana Mieczysława Tyczkę ze stanowiska prezesa Trybunału Konstytucyjnego, z zachowaniem funkcji sędziego Trybunału Konstytucyjnego, zawieszając wejście w życie tych postanowień do dnia wyboru nowego prezesa Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-32.30" who="#JózefOleksy">Na stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego zgłoszono jedną kandydaturę, pana Andrzeja Zolla - sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Informacja o kandydacie została zamieszczona w doręczonym posłankom i posłom druku nr 95.</u>
<u xml:id="u-32.31" who="#JózefOleksy">Prezydium Sejmu skierowało wniosek w sprawie powołania pana Andrzeja Zolla na stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego do Komisji Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-32.32" who="#JózefOleksy">Opinia komisji została posłankom i posłom doręczona w druku nr 111.</u>
<u xml:id="u-32.33" who="#JózefOleksy">Czy w sprawie zgłoszonej kandydatury ktoś z posłanek i posłów pragnie zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-32.34" who="#JózefOleksy">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-32.35" who="#JózefOleksy">Przechodzimy zatem do głosowania.</u>
<u xml:id="u-32.36" who="#JózefOleksy">Zgodnie z art. 28 regulaminu Sejmu uchwała w sprawie wyboru członków Trybunału Konstytucyjnego zapada bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów.</u>
<u xml:id="u-32.37" who="#JózefOleksy">Stwierdzam, że w posiedzeniu bierze udział wymagana liczba posłów.</u>
<u xml:id="u-32.38" who="#JózefOleksy">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-32.39" who="#JózefOleksy">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku w sprawie wyboru pana Andrzeja Zolla na stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-32.40" who="#JózefOleksy">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-32.41" who="#JózefOleksy">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-32.42" who="#JózefOleksy">W głosowaniu wzięło udział 348 posłów. Większość bezwzględna wynosi 175. Za wyborem prof. Andrzeja Zolla na stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego głosowało 330 posłów, przeciw - 1, wstrzymało się od głosu 17 posłów.</u>
<u xml:id="u-32.43" who="#JózefOleksy">Stwierdzam, że Sejm wybrał pana Andrzeja Zolla na stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-32.44" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.45" who="#JózefOleksy">Gratulujemy nowemu prezesowi Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-32.46" who="#JózefOleksy">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny 3 posiedzenia Sejmu.</u>
<u xml:id="u-32.47" who="#JózefOleksy">Proszę o komunikaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AdamRychliczek">Informuję panie posłanki i panów posłów, że bezpośrednio po zakończeniu obrad Sejmu w sali nr 14 odbędzie się posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw składających się na pakt o przedsiębiorstwie państwowym w trakcie przekształceń.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#AdamRychliczek">Również bezpośrednio po zakończeniu obrad w sali plenarnej odbędzie się wspólne posiedzenie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Samorządu Terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#AdamRychliczek">Wspólne posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego oraz Komisji Samorządu Terytorialnego poświęcone rozpatrzeniu pilnego projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty (druk nr 97) odbędzie się w dniu 24 listopada, tj. w środę, o godz. 14 w sali obrad plenarnych Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#JózefOleksy">Proszę państwa, w związku z gwarem na sali chciałbym przypomnieć, że wyczerpanie porządku dziennego nie oznacza zakończenia obrad. Zwracam się w stronę, z której słyszę ożywione rozmowy.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#JózefOleksy">Informuję, że zgłosił się do złożenia oświadczenia pan poseł Stanisław Kracik z Unii Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#JózefOleksy">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#StanisławKracik">Panie Marszałku! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Wybrałem formę oświadczenia dlatego, że nie mogę skorzystać z art. 109 regulaminu Sejmu. W związku z wypowiedzią pana posła Kado pragnę złożyć oświadczenie. Otóż pozwolę sobie przypomnieć, że we wczorajszej debacie mówiłem o tym, że byłoby nieuczciwością wobec wyborców twierdzić, że nie jest się przygotowanym do przejęcia oświaty. Chcę wyrazić nadzieję, że nie zasada stołu i nożyc sprawiła, iż pan poseł Kado usłyszał, że posądzam posłów, wójtów i burmistrzów o nieuczciwość.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Pistelok: Proszę o głos.)</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#JózefOleksy">Zgłosił się również do złożenia oświadczenia poseł Jerzy Pistelok.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#JózefOleksy">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JerzyPistelok">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Od przeszło tygodnia w Zakładach Mięsnych w Czechowicach trwa strajk. Załoga postanowiła zaprotestować przeciwko sposobowi, w jaki niszczy się państwowe dobre przedsiębiorstwa. Mimo interwencji u wojewody nie odniosło to żadnego skutku. Chciałbym z tej trybuny wygłosić oświadczenie, że zgodnie z programem, zgodnie z deklaracjami naszych posłów byliśmy przeciwni wyłuskiwaniu dobrych przedsiębiorstw państwowych i prowadzeniu prywatyzacji w taki sposób, że najpierw doprowadza się je do upadku. Wojewoda w kwietniu powołał zarząd komisaryczny w związku z 10-miliardowym długiem tego przedsiębiorstwa, składającego się z 13 zakładów. Cztery miesiące działania komisarza spowodowały wzrost długów do 70 mld. Działania urzędu wojewódzkiego nie spowodowały zmiany tej sytuacji, natomiast dokonuje się zmian personalnych w tym celu, żeby zachować ludzi, którzy noszą odpowiednie znaczki.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#JerzyPistelok">Chcę zapytać, czy znowu nadszedł czas na taką politykę, że nie zmienia się ludzi ze względu na brak kompetencji, tylko dlatego że pochodzą, powiedzmy, z „Solidarności”? A tak właśnie dzieje się w zakładach.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#JerzyPistelok">Chcę również zapytać: Czy są to działania wymierzone w takim to kierunku - ponieważ oskarżano nas o przygotowanie karuzeli zmian, o przygotowanie zmian na stanowiskach wojewodów, to dokonuje się czynności uniemożliwiających dokonywanie zmian uwzględniających kompetencje?</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#JerzyPistelok">Druga sprawa. W efekcie polityki poprzedniego rządu doprowadzono również do zadłużenia Instytutu Warzywnictwa w Skierniewicach. Powstałe zadłużenie zamierza się spłacić majątkiem Zakładu Doświadczalnego Warzywnictwa. Ten zakład chce przejąć firma „Dromex” nie mająca nic wspólnego z produkcją ogrodniczą i rolniczą.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#JerzyPistelok">Mam również pytanie, czy w tym względzie Ministerstwo Rolnictwa podejmie jakieś działania, żeby uratować tę firmę, która wniosła znaczący wkład w produkcję ogrodniczą.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#JózefOleksy">Proszę o zabranie głosu pana posła Mariana Marczewskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MarianMarczewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniu wczorajszym zaistniała w Wysokiej Izbie, mówiąc delikatnie, pewna nieprawidłowość. Otóż na zapytanie pana posła Szymańskiego, czy szef UOP złożył dymisję, wiceminister spraw wewnętrznych odpowiedział, że nie może udzielić informacji, ponieważ zastrzegł to sobie minister spraw wewnętrznych. Oświadczenie to złożył w obecności premiera Pawlaka. W godzinę, dwie po tej odpowiedzi „Wiadomości” telewizyjne i inne media podały tę wiadomość i potwierdziły, że szef UOP złożył dymisję.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#MarianMarczewski">Myślę, że, po pierwsze, poprzez taką odpowiedź udzieloną Wysokiej Izbie wiceminister postawił w co najmniej niezręcznej sytuacji pana premiera. Po drugie, my, posłowie, zostaliśmy potraktowani jak drużyna harcerska z Pcimia Wielkiego.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#MarianMarczewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Uważam, że tego typu postępowanie ze strony pana ministra było co najmniej niewłaściwe i nie powinno mieć miejsca.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#JózefOleksy">Głos zabierze pan poseł Jerzy Kado z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JerzyKado">Mimo że pan poseł Stanisław Kracik jest młodszy ode mnie, to nie uważam, żebym miał sklerozę, i podtrzymuję twierdzenie dotyczące wczorajszej jego wypowiedzi. Powiedział on, że tylko posłowie nieuczciwi, i jeszcze użył jakiegoś obelżywego słowa w stosunku do burmistrzów i wójtów, nie chcą przejęcia szkół.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JózefOleksy">Na tym zakończyliśmy wysłuchiwanie oświadczeń poselskich.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#JózefOleksy">Informacja o wpływie interpelacji i o odpowiedziach na interpelacje znajduje się w doręczonym posłankom i posłom druku nr 100.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#JózefOleksy">Na tym kończymy 3 posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#JózefOleksy">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#JózefOleksy">Porządek dzienny następnego posiedzenia zwołanego na dni 24, 25 i 26 listopada 1993 r. został wyłożony do skrytek imiennych w dolnej palarni.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#JózefOleksy">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-42.9" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 10 min 12)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>