text_structure.xml 147 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJanAndrykiewicz">Otwieram wyjazdowe posiedzenie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej w Białymstoku i oddaję głos gospodarzowi regionu, wojewodzie białostockiemu, panu Andrzejowi Gajewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WojewodabialostockiAndrzejGajewski">Jako gospodarz województwa witam bardzo serdecznie w Białymstoku posłów sejmowej Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej oraz znakomitych zaproszonych gości. Dobrze się stało, że to komisyjne spotkanie odbywa się na ziemi białostockiej, na której problemy budownictwa mieszkaniowego są niezwykle istotne i często bardzo trudne do rozwiązania. Podobnie jak w całym kraju, również w naszym województwie budownictwo mieszkaniowe przeżywa regres. Od początku lat 80. odnotowaliśmy spadek liczby oddawanych do użytku mieszkań. Jeszcze w roku 1980 przekazano do użytku ogółem 6340 mieszkań, natomiast w 1994 r. już tylko 2800, tj. o 56% mniej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WojewodabialostockiAndrzejGajewski">W roku ubiegłym zanotowaliśmy jednak pewien wzrost liczby  budowanych i oddawanych do użytku mieszkań. W porównaniu do roku 1994 przybyło nam więcej o 11,6% mieszkań. W całym województwie przekazano do użytku 3126 mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WojewodabialostockiAndrzejGajewski">Chcielibyśmy, aby ta tendencja miała charakter trwały. Aby jednak tak się stało konieczne jest podjęcie działań sprzyjających rozwojowi budownictwa mieszkaniowego w różnych formach, w tym również budownictwa spółdzielczego. Istotną barierą hamującą ten rozwój są trudności w pozyskiwaniu terenów oraz jego uzbrojenia w infrastrukturę techniczną. Dotyczy to szczególnie spółdzielni mieszkaniowych działających na terenie Białegostoku.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WojewodabialostockiAndrzejGajewski">Drugą, niemniej kłopotliwą przeszkodą, jest obecny system finansowania inwestycji budowlanych. W zasadzie w ostatnich latach budownictwo mieszkaniowe było realizowane wyłącznie ze środków własnych przyszłych użytkowników. Taki stan rzeczy, przy niezwykle wysokim oprocentowaniu kredytów mieszkaniowych sprawia, że ogromną rzeszę mieszkańców białostocczyzny po prostu nie stać na własne mieszkanie.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WojewodabialostockiAndrzejGajewski">Pozwoliłem sobie przekazać posłom sejmowej Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej krótką pisemną informację, przygotowaną przez wydział polityki gospodarczej i przekształceń własnościowych Urzędu Wojewody. Naświetla ona szerzej kwestie dotyczące budownictwa mieszkaniowego, ze szczególnym uwzględnieniem wniosków i uwag spółdzielni mieszkaniowych zgłaszanych do obecnego stanu realizacji budownictwa. Mam nadzieję, że zawarte w nim uwagi będą pomocne w dyskusji podczas dzisiejszego posiedzenia jak i w pracach Komisji na forum Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#WojewodabialostockiAndrzejGajewski">Wierzę, że dzisiejsze posiedzenie Komisji, a następnie spotkanie z przedstawicielami spółdzielczości mieszkaniowej oraz wizytacja niektórych naszych osiedli mieszkaniowych, pozwolą na wypracowanie rozwiązań, które wpłyną na poprawę sytuacji w tej jakże ważnej, wręcz newralgicznej kwestii dla obywateli.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#WojewodabialostockiAndrzejGajewski">Życzę zatem, aby poselski pobyt na ziemi białostockiej zaowocował takimi efektami, by zapadły odpowiednie decyzje i ustalenia.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#WojewodabialostockiAndrzejGajewski">Nie ukrywam, że jako gospodarz terenu jestem bardzo zainteresowany w poprawie sytuacji mieszkaniowej na terenie województwa białostockiego. Po prostu ogromnie mi na tym zależy. Dlatego chciałbym życzyć wszystkim państwu, a szczególnie naszym gościom, owocnych obrad i przyjemnego pobytu na gościnnej ziemi białostockiej.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#WojewodabialostockiAndrzejGajewski">Oddaję przewodnictwo obrad panu posłowi Janowi Andrykiewiczowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselJanAndrykiewicz">Pozwólcie państwo, że w imieniu będącego w szpitalu przewodniczącego Komisji, pana prof. Bilińskiego, jak i członków prezydium oraz całej Komisji, podziękuję gospodarzom województwa, a szczególnie panu wojewodzie Andrzejowi Gajewskiemu i dyrektor Urzędu Wojewódzkiego pani Halinie Rutkowskiej, za zaproszenie sejmowej Komisji do Białegostoku.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselJanAndrykiewicz">Nie przypadkowo problem, który zamierzamy dzisiaj podjąć na posiedzeniu Komisji, a chodzi o spółdzielcze budownictwo mieszkaniowe, zdecydowaliśmy się omówić właśnie w waszym mieście. Osobą najbardziej zasłużoną w omawianiu tej problematyki na forum naszej Komisji jest niewątpliwie nasz kolega, poseł Siergiej Plewa. Jego doświadczenie spółdzielcze bardzo sobie cenimy, a kierowana przez niego od wielu lat spółdzielnia mieszkaniowa, jest przykładem dobrych rozwiązań w budownictwie mieszkaniowym.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PoselJanAndrykiewicz">Dlatego zajmując się w Sejmie problematyką spółdzielczego budownictwa mieszkaniowego chcielibyśmy skorzystać z waszych białostockich doświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PoselJanAndrykiewicz">Chciałbym jednocześnie stwierdzić, że w latach 1960-1970 i częściowo 1980 właśnie budownictwo spółdzielcze zaspokajało gros potrzeb mieszkaniowych naszego społeczeństwa. Niektórzy uważają, że to budownictwo spółdzielcze było niesłusznie uprzewilejowane. Jednak obiektywne oceny wykazują, że ta forma zaspokajania potrzeb mieszkaniowych pozwoliła bardzo dużej grupie polskich rodzin na uzyskanie samodzielnego mieszkania. Faktem jest, że zaszłości wiążące się z kredytami mieszkaniowymi oraz z książeczkami mieszkaniowymi, są do tej pory znaczącym obciążeniem dla budżetu państwa. Tym nie- mniej były one pomocą dla wielu polskich rodzin i w chwili obecnej państwo polskie wywiązuje się z tych zobowiązań, wypłacając premie gwarancyjne.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PoselJanAndrykiewicz">Są to znaczne środki finansowe, rocznie jest to kwota około 10 bln starych zł. Również budżet państwa pokrywa różnice w oprocentowaniu, przeznaczając na spłatę zaciągniętych kredytów znaczne kwoty.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PoselJanAndrykiewicz">Sejmowa Komisja Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej wielokrotnie rozważała problemy wiążące się także z budownictwem spółdzielczym. Szczególnie ustawa o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego przewiduje znaczne możliwości korzystania ze środków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PoselJanAndrykiewicz">Chcielibyśmy na podstawie doświadczenia spółdzielni mieszkaniowych województwa białostockiego, jak również z innych regionów Polski, wypracować wnioski, które pozwolą nam podejmować właściwe decyzje legislacyjne. Chcemy tak kreować prawo, aby sprawiedliwie i obiektywnie traktowało ono wszystkich inwestorów realizujących potrzeby mieszkaniowe Polaków. Sądzę, że szczególnie w tym pomocne będą doświadczenia spółdzielców białostockich.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PoselJanAndrykiewicz">Jeszcze raz witam wszystkich przybyłych na nasze posiedzenie, a zwłaszcza gospodarzy.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PoselJanAndrykiewicz">Przystępujemy do obrad. Proszę, aby swoimi doświadczeniami podzielił się z nami jako pierwszy, przewodniczący Regionalnego Związku Rewizyjnego, pan Borowski. Proszę jednocześnie o zgłaszanie się na piśmie do dyskusji, abyśmy mogli zapewnić sprawny jej przebieg.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#PoselJanAndrykiewicz">Ponieważ nie wszyscy się znamy proszę o przedstawianie się i mówienie do mikrofonu. Nasze posiedzenie jest zwyczajowo nagrywane, celem sporządzenia protokołu w Biuletynie Informacyjnym Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Zanim przystąpię do przedstawienia problematyki spółdzielczości mieszkaniowej w naszym regionie, chciałbym podzielić się z państwem pewną refleksją. Otóż prawie 5 lat temu mieliśmy możliwość odbycia spotkania z ówczesnym ministrem budownictwa, panem Andrzejem Bratkowskim. Dowiedzieliśmy się wówczas od niego, że nasze problemy są zwykłym archaizmem wynikającym z minionej epoki, a istniejące i stosowane przez nasze spółdzielnie technologie budowy nie odpowiadają wymogom nowego systemu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Wskazywano nam wzorce francuskie. Niebawem mogliśmy się jednak przekonać, że eksperci francuscy - podobnie jak pan minister Bratkowski - mieli tylko teoretyczne wizje, które nie uwzględniały polskich realiów. Dlatego też potrafimy docenić, że w ostatnich latach nabrzmiałe problemy spółdzielczości mieszkaniowej w Polsce wracają pod obrady najwyższych organów władzy w państwie.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Zakres problematyki, której sejmowa Komisja chce poświęcić dziś uwagę, jest bardzo szeroki. Według stanu na dzień 31 grudnia 1995 r. w woj. białostockim w posiadaniu gmin, zakładów pracy i spółdzielni mieszkaniowych znajdowało się 100.960 mieszkań, w tym ponad 76 tys. mieszkań spółdzielczych, co stanowi 75,4% ogółu. Własnością gmin jest ponadto około 14,5 tys. mieszkań, a zakładów pracy ponad 10 tys. mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Od roku 1990 do roku ubiegłego spółdzielcze zasoby mieszkaniowe w województwie wzrosły o 12.350 mieszkań, natomiast zmalały zasoby gminne o 3642 mieszkania oraz zakładowe o 4778 mieszkań. Dane te podaję za rocznikiem statystycznym woj. białostockiego.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">W ostatnim dwudziestoleciu budownictwo mieszkaniowe było dominujące w województwie, przy czym największy jego rozwój nastąpił w końcu lat 70.  W roku 1980 spółdzielnie oddały w województwie do użytku 4506 mieszkań, podczas gdy wszyscy inni inwestorzy, łącznie z indywidualnymi, wybudowali w tym okresie 1834 mieszkania, z tego 414 w budownictwie wielorodzinnym.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Od roku 1980 rozmiary budownictwa mieszkaniowego systematycznie spadały i najniższy poziom osiągnęły w 1994 r. W roku tym oddano we wszystkich formach budownictwa 2800 mieszkań, z czego 1740 były to mieszkania spółdzielcze.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Rok 1995 był już korzystniejszy od poprzedniego. Łącznie w województwie oddano 3126 mieszkań, w tym 1951 spółdzielczych. Według prognoz, w roku bieżącym spółdzielnie wybudują około 2000 mieszkań. Stanowić to będzie mniej niż połowę mieszkań zrealizowanych w roku 1980, ale o 14% więcej niż w krytycznym roku 1994.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">W ostatnim dziesięcioleciu spadła znacznie przeciętna powierzchnia budowanych przez spółdzielnie mieszkań. O ile w roku 1985 wynosiła ona 56,7 m2, w roku 1990 - 57,6, to w roku 1994 spadła do 53,5 m2, aby w roku ubiegłym sięgnąć zaledwie 50,3 m2.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Kilka uwag o stosowanych technologiach wykonawstwa budowlanego. Dominującą technologią, w jakiej realizowano spółdzielcze budownictwo mieszkaniowe w naszym województwie w latach 70. i 80., był znany system OWT. Był on obarczony licznymi wadami technologicznymi, szczególnie dotkliwie odczuwanymi w naszej, surowszej od pozostałych w kraju, strefie klimatycznej. W technologii OWT wykonano ponad połowę wszystkich spółdzielczych zasobów znajdujących się obecnie w eksploatacji.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Podobnie jak w całym kraju, zamontowaliśmy w domach znaczne ilości grzejników panelowych. Nie sprawdziły się one w eksploatacji. Stosowaliśmy także atestowane materiały wykończeniowe, a wśród nich podłogowe typu lentex, które okazały się złej jakości, wydzielały m.in. związki toksyczne. Musieliśmy je wymienić na inne, co wymagało dodatkowych kosztów.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Mimo że średni wiek zasobów mieszkaniowych nie przekroczył 25 lat, problemem poza docieplaniem ścian zewnętrznych staje się konieczność wymiany stolarki okiennej w setkach budynków.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">W spółdzielniach województwa białostockiego, a w szczególności w samym Białymstoku, zarejestrowanych jest ponad 30 tys. członków i kandydatów oczekujących na przydział mieszkań w ramach spółdzielczego budownictwa mieszkaniowego. Osoby te jednak nie są w stanie wnieść wkładu budowlanego z własnych środków, jak też uzyskać odpowiedniej pomocy w zgromadzeniu wymaganych środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Za aprobatą władz wojewódzkich 5 białostockich spółdzielni mieszkaniowych przyjęło 25 tysięcy kandydatów zarejestrowanych do roku 1981 w ówczesnym biurze mieszkaniowym. Liczyliśmy, że przy pomocy władz administracyjnych województwa i miasta Białegostoku uda nam się wybudować mieszkania dla tych osób. Niestety, ponad 18 tysięcy członków i kandydatów przejętych z biura nadal oczekuje na mieszkania. Osoby te nie dysponują odpowiednią wysokością środków finansowych, aby móc kupić mieszkanie w spółdzielniach.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Spółdzielnie zostały same z tym problemem, o czym może świadczyć fakt, że przy wielu czynionych z ich strony staraniach Rada Gminy Białystok do połowy bieżącego roku  podjęła uchwały o oddaniu bez przetargu w wieczyste użytkowanie spółdzielni gruntów pod budowę niespełna 600 mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Przypomnę, że rady gmin takie uprawnienia nabyły w 1991 r. na podstawie ustawy z 4 października "o zmianie niektórych warunków przygotowania inwestycji budownictwa mieszkaniowego w latach 1991-1995".</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">O wadze problemu niech świadczy fakt, że aby do roku 2000 utrzymać tegoroczny poziom budownictwa mieszkaniowego spółdzielnie miasta Białystok muszą pozyskać około 5 ha nowych terenów budowlanych. Żadna z nich obecnie nie dysponuje już wolnymi terenami. Pozyskiwanie coraz droższych terenów pod budownictwo mieszkaniowe w drodze przetargów publicznych, w sposób istotny wpływa na wzrost kosztów realizacji mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Koszty te są niewspółmiernie wysokie w stosunku do zasobności oczekujących na mieszkania członków spółdzielni i w zestawieniu z brakiem możliwości pozyskania preferencyjnych kredytów stanowią podstawę bariery rozwoju spółdzielczego budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">W obecnym stanie członek spółdzielni ubiegający się o mieszkanie musi w pełni partycypować nie tylko w kosztach wznoszenia budynku, ale także w kosztach pozyskiwania terenu pod budowę, jego uzbrojenie oraz doprowadzenie nośników energii od źródeł wskazanych przez przedsiębiorstwa specjalistyczne.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Wydaje się zatem zasadne i logiczne, aby w dyskutowanej obecnie w Sejmie ustawie - Prawo energetyczne, znalazł się zapis, że na specjalistycznym przedsiębiorstwie dostarczającym nośniki energii, ciąży obowiązek budowy i finansowania sieci przesyłowych doprowadzających energię do budynków mieszkalnych. Powinno to dotyczyć sieci energetycznych, gazowych, ciepłowniczych i innych.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Obecnie przedsiębiorstwa te przy uzgadnianiu dokumentacji wymuszają na spółdzielniach realizację i finansowanie sieci uzbrojenia terenu, po czym sieci te nieodpłatnie przejmują na swój majątek.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Podobnie powinny być uregulowane sprawy natury prawnej w ustawie o samorządach lokalnych w odniesieniu do obowiązku gminy zapewnienia terenów pod budownictwo mieszkaniowe. Przy racjonalnym podziale kosztów realizacji spółdzielczego budownictwa mieszkaniowego pomiędzy przyszłych użytkowników - członków spółdzielni, gminy i specjalistyczne przedsiębiorstwa dostarczające nośniki energii, jego rozmiary w sposób radykalny mogą być zwiększone jedynie przez wprowadzenie preferencyjnych tanich kredytów mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Rozwój budownictwa mógłby spowodować dynamiczne ożywienie branż towarzyszących, a tym samym zwiększyć wpływy do budżetu z tytułu płaconych podatków przez te podmioty gospodarcze. Dodatkowy przypływ środków do budżetu państwa z podatków zrekompensowałby wydatki na dofinansowanie banków z tytułu udzielanych przez nie kredytów mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Kasy mieszkaniowe, z którymi ustawodawca wiąże duże nadzieje, w opinii wielu spółdzielców, nie przyczynią się do radykalnej zmiany sytuacji w spółdzielczym budownictwie. Podnoszone są między innymi kwestie niskiego oprocentowania środków gromadzonych w kasach, co nie będzie stanowić zachęty do korzystania z takiej formy docelowego oszczędzania. Ponadto relatywnie niska jest kwota kredytu, jaki można uzyskać po trzech latach oszczędzania. Oprocentowanie kredytu kontraktowego, aczkolwiek  jest preferencyjne, to i tak będzie stosunkowo wysokie, zważywszy na niskie oprocentowanie środków gromadzonych w kasach mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Kolejny nasz problem, to zadłużenie członków spółdzielni. Rośnie ono stale, głównie w grupie lokatorów zajmujących mieszkania spółdzielcze bez tytułu prawnego. Osoby te bowiem zostały wykluczone ze spółdzielni, ponieważ nie płaciły czynszu za mieszkanie.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Na koniec ubiegłego roku zaległości w opłatach wystąpiły w ponad 39 tys. mieszkań, na łączną kwotę blisko 15,5 mln zł. Stanowiło to 51,5% eksploatowanych w województwie mieszkań spółdzielczych, przy czym prawie połowę stanowiły zadłużenia jednomiesięczne. Zadłużeniami ponad trzymiesięcznymi obciążonych było 7219 mieszkań, tj. 9,5%.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Z analiz dokonywanych przez spółdzielnie wynika, że w znacznej części przyczyny nie wnoszenia opłat nie wynikają z ubóstwa lecz z poczucia bezkarności takiego postępowania. Zarządy spółdzielni stosują różnorodne formy egzekucji zadłużenia, począwszy od upomnień poprzez egzekucję zaległości na drodze sądowej, a następnie wykluczenie ze spółdzielni łącznie z zasądzeniem eksmisji z mieszkań osób wykluczonych.</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Do połowy br. na wniosek zarządów spółdzielni sądy orzekły o eksmisji ponad 200 wykluczonych członków Komisji z mieszkań zajmowanych bez tytułu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Spółdzielnie złożyły u komorników 66 wyroków o wykonanie eksmisji, przy czym komornicy wykonali 8 eksmisji do wcześniej zabezpieczonych i wskazanych pomieszczeń zastępczych. Komornicy jednak z reguły odmawiają wykonania eksmisji bez zapewnienia lokalu socjalnego, tłumacząc to brakiem  resortowych przepisów w tym przedmiocie. Z uwagi na przedłużający się okres załatwiania tego problemu niezbędna wydaje się interpelacja poselska o przedmiocie zmiany przez ministra sprawiedliwości rozporządzenia o czynnościach komorników. Rozporządzenie to powinno być dostosowane do przepisów ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-4.28" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Przy rosnącym zadłużeniu członków wobec spółdzielni z tytułu opłat eksploatacyjnych, a tym samym pogarszającej się sytuacji finansowej większości spółdzielni, niemożliwym wydaje się w najbliższych latach zlikwidowanie wad technologicznych bez znacznej pomocy państwa.</u>
          <u xml:id="u-4.29" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Rozmiary nie usuniętych wad technologicznych na białostocczyźnie są duże. Dotacje uzyskiwane na ich likwidację pokrywały w ostatnich latach zapotrzebowanie spółdzielni składane do Urzędu Wojewody zaledwie w kilkunastu procentach. W ponad 1300 mieszkaniach  pilnej wymiany wymaga instalacja centralnego ogrzewania, chodzi głównie o wymianę grzejników panelowych.</u>
          <u xml:id="u-4.30" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">W 120 mieszkaniach trzeba koniecznie przeprowadzić generalne remonty ze względu na niedopuszczalne stężenie związków toksycznych. Natomiast setki budynków wzniesionych z technologii OWT oczekuje docieplenia ścian zewnętrznych. We wszystkich występuje bowiem zjawisko przemarzania ścian.</u>
          <u xml:id="u-4.31" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Dlatego też postulujemy zapewnienie pomocy państwa w likwidacji wad technologicznych tak długo, aż usunięte zostaną wszystkie ujawnione wady objęte uchwałą nr 260 Rady Ministrów z 11 grudnia 1981 r.</u>
          <u xml:id="u-4.32" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Zasadnym jest także rozważenie  możliwości objęcia dotacją docieplania ścian zewnętrznych budynków zrealizowanych w systemie OWT również po roku 1981 oraz wbudowaną wadliwą technologicznie stolarką okienną. Wady te powodują nadmierną utratę ciepła z budynków i sprawiają, iż budynki te nie spełniają obowiązujących norm cieplnych.</u>
          <u xml:id="u-4.33" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Dotychczasowe wysiłki spółdzielni w docieplaniu budynków i stosowaniu odpowiedniej stolarki okiennej spowodowały znaczne oszczędności w zużyciu energii cieplnej. Nasze zabiegi pozwoliły także na rezygnację z dotacji do centralnego ogrzewania i dostaw ciepłej wody w znacznej liczbie spółdzielni, w tym również w Białymstoku.</u>
          <u xml:id="u-4.34" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Uwolnione w ten sposób środki przeznaczone na dotowanie dostawy ciepła powinny być skierowane na pomoc w likwidacji wad technologicznych, gdyż jedynie w budynkach właściwie zabezpieczonych przed utratą ciepła istnieje ekonomiczne uzasadnienie jego opomiarowania.</u>
          <u xml:id="u-4.35" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Uwzględniając niekorzystną strefę klimatyczną województwa białostockiego i suwalskiego uważamy, że region ten należałoby traktować priorytetowo przy rozdziale środków budżetowych zarezerwowanych w budżecie centralnym na pomoc w likwidacji wad technologicznych w budynkach mieszkalnych.</u>
          <u xml:id="u-4.36" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Kolejna kwestia. Od roku 1993 obserwujemy na Białostocczyźnie rozwój nowej formy budownictwa mieszkaniowego, to jest realizację mieszkań na sprzedaż przez wyspecjalizowane firmy. W roku 1994 wybudowały one 148 mieszkań, a w roku ubiegłym 317. Stanowiło to ponad 11% wszystkich zrealizowanych mieszkań w miastach województwa białostockiego, łącznie z mieszkaniami wybudowanymi w ramach budownictwa indywidualnego.</u>
          <u xml:id="u-4.37" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Przy całkowitym zaniechaniu budowy mieszkań przez zakłady pracy oraz dość niemałym przystępowaniu do realizacji budownictwa mieszkaniowego przez gminy, w najbliższych latach budownictwo spółdzielcze nadal pozostanie dominującą formą zaspokajania potrzeb mieszkaniowych w naszym regionie.</u>
          <u xml:id="u-4.38" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Budownictwo to wymaga jednak wsparcia. Przemawia za tym kilka przekonywujących - moim zdaniem - argumentów, do których zaliczam kilka głównych.</u>
          <u xml:id="u-4.39" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Za wsparciem naszych działań przemawia potrzeba wywiązania się z zobowiązań wobec setek tysięcy członków i kandydatów, którzy wiele lat temu powierzyli spółdzielniom losy swoich przyszłych mieszkań. Naszym atutem jest zatrudniona w spółdzielniach doświadczona i wykwalifikowana kadra, przygotowana do sprawnej obsługi procesu inwestycyjnego, jak też zarządzania substancją mieszkaniową.</u>
          <u xml:id="u-4.40" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Dysponujemy w spółdzielczości sprawdzonym, efektywnym systemem społecznego nadzoru organów samorządu nad pracą administracji spółdzielczej.</u>
          <u xml:id="u-4.41" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">W maju br. obradujący zjazd przedstawicieli naszego Regionalnego Związku Rewizyjnego wyraził zaniepokojenie z powodu likwidacji resortu gospodarki przestrzennej i budownictwa. Zaniepokojenie to w formie rezolucji zostało przesłane na ręce Marszałka Sejmu i premiera rządu.</u>
          <u xml:id="u-4.42" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Zjazd pozytywnie odniósł się do pracy resortu budownictwa w ostatnich latach, a szczególnie pani minister Barbary Blidy, która z dużą determinacją doprowadziła do podjęcia przez rząd i parlament wielu aktów prawnych. Dały one formalne podstawy do wyjścia budownictwa mieszkaniowego z impasu i uporządkowania spraw związanych z rozliczeniem spółdzielni mieszkaniowych i ich członków z budżetem państwa z tytułu zaciągniętych kredytów.</u>
          <u xml:id="u-4.43" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Nawet powszechnie krytykowana tzw. ustawa oddłużeniowa, która zwiększyła w sposób istotny obciążenie członków spółdzielni z tytułu spłaty kredytów, dla części kredytobiorców stworzyła szanse wyjścia z pułapki kredytowej.</u>
          <u xml:id="u-4.44" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Obawiamy się jednak, aby procesy reorganizacji administracji centralnej nie odbiły się ujemnie na sprawie podstawowej, tj. na tworzeniu warunków prawnych i ekonomicznych do zwiększenia rozmiarów budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-4.45" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Jesteśmy za zachowaniem obecnie stosowanych ulg w podatku dochodowym od osób fizycznych budujących mieszkania z własnych środków lub realizujących inne cele mieszkaniowe. Naszym zdaniem, nowe propozycje zmiany zasad stosowania ulg podatkowych w znacznym stopniu wpłyną na zmniejszenie zainteresowania realizacją mieszkań za własne środki ludzi o średnim i niskim poziomie dochodów, natomiast zniechęcą ludzi o dochodach powyżej średniej krajowej.</u>
          <u xml:id="u-4.46" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Na zakończenie swego syntetycznego - z konieczności - wprowadzenia chcę zwrócić uwagę na kwestię, która być może dotyczy nie tylko naszego regionu.</u>
          <u xml:id="u-4.47" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Wojewodowie ustanowili w swoich województwach średni wojewódzki koszt budowy metra kwadratowego mieszkania, aby posługiwać się nim do obliczania wartości mieszkań dla celów oddłużeniowych. Założenie było takie, że wyliczona w ten sposób wartość mieszkania miała być  zbliżona do wartości rynkowej. Tak się jednak nie stało, praktyka jest zupełnie inna.</u>
          <u xml:id="u-4.48" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">W województwie białostockim wojewoda ustalił na rok 1996 cenę jednego metra kwadratowego mieszkania na kwotę 819,6 zł. Cena ta jest w miarę adekwatna dla miasta Białegostoku i jeszcze kilku większych miast w województwie. Zupełnie jednak inne są ceny w takich miejscowościach, jak Michałowo, Lipsk czy Brańsk, gdzie wartość rynkowa mieszkań spółdzielczych nie przekracza 600 zł za 1 m2 powierzchni mieszkania. Inaczej mówiąc, cena budowy 1 m2 mieszkania ustalona przez wojewodę w stosunku do mieszkań spółdzielczych w tych miejscowościach nie spełnia swojej funkcji ustawowej.</u>
          <u xml:id="u-4.49" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Pytanie jest następujące: czy niezasadne byłoby ustalenie przez wojewodów zróżnicowanych cen metra kwadratowego mieszkań w zależności od ukształtowanych przez rynek faktycznych cen mieszkań w danych miejscowościach?</u>
          <u xml:id="u-4.50" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Do niniejszego wystąpienia, którego kopię przekażemy państwu niebawem, załączymy wnioski. Zostały one sformułowane przez spółdzielców Białostocczyzny z prośbą o rozpatrzenie i uwzględnienie w pracach sejmowej Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-4.51" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Są to następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-4.52" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">- Uwzględniając niekorzystną strefę klimatyczną województwa białostockiego i suwalskiego potraktować ten region priorytetowo przy podziale środków budżetowych na likwidację wad technologicznych w budynkach.</u>
          <u xml:id="u-4.53" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">- Rozważyć możliwość objęcia dotacją budżetową wymianę stolarki budowlanej oraz docieplenie ścian zewnętrznych budynków zrealizowanych w systemie OWT po roku 1981.</u>
          <u xml:id="u-4.54" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">- Wprowadzić preferencyjne kredyty mieszkaniowe dla osób oczekujących na przydział spółdzielczych mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-4.55" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">- Wystąpić z interpelacją poselską o zmianę przez ministra sprawiedliwości rozporządzenia o czynnościach komorników, dostosowując to rozporządzenie do przepisów ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych w części dotyczącej wykonywania zasądzonych eksmisji.</u>
          <u xml:id="u-4.56" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">- Zachować stosowane obecnie zasady ulg w podatku dochodowym od osób fizycznych dla osób realizujących mieszkania z własnych środków.</u>
          <u xml:id="u-4.57" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">- Do dyskutowanej w Sejmie ustawy - Prawo energetyczne - wprowadzić zapis, iż na specjalistycznych przedsiębiorstwach dostarczających nośniki energii ciąży obligatoryjny obowiązek budowy i finansowania sieci przesyłowych doprowadzających energię do realizowanych budynków mieszkalnych. Zapis ten dotyczy sieci energetycznych, gazowych, ciepłowniczych i innych.</u>
          <u xml:id="u-4.58" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">- Przy nowelizacji ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych wprowadzić zapis stwierdzający, że dodatki przysługują członkom wykluczonym ze spółdzielni do czasu fizycznego opuszczenia przez nich zajmowanych lokali.</u>
          <u xml:id="u-4.59" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Wprowadzić zasadę różnicowania ustalonych przez wojewodów dla celów oddłużeniowych średnich wojewódzkich kosztów budowy jednego metra kwadratowego mieszkań uwzględniając ukształtowane przez rynek faktyczne koszty mieszkań w poszczególnych rejonach i miejscowościach.</u>
          <u xml:id="u-4.60" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">- Do ustawy z 30 listopada 1995 r.: O pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych oraz o zmianie niektórych ustaw wprowadzić zapis o bezwarunkowym odstąpieniu od indeksowania odsetek wykupionych przez budżet państwa.</u>
          <u xml:id="u-4.61" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Przy najbliższej nowelizacji ustawy - Prawo spółdzielcze - wyraźnie zapisać, że członek zobowiązany jest spłacać kredyt i odsetki od kredytu zaciągnięte na sfinansowanie budowy mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-4.62" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">To byłyby wszystkie nasze wnioski.</u>
          <u xml:id="u-4.63" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Z upoważnienia spółdzielców naszego regionu serdecznie dziękuję państwu za przybycie i poświęcenie posiedzenia Komisji problemom spółdzielczego budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-4.64" who="#PrzewodniczacyRegionalnegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychwBialymstokuRoscislawBorowski">Szczególnie jest nam miło, że na miejsce swojego posiedzenia wybraliście państwo miasto Białystok, co stało się dobrą okazją do bliższego zapoznania się z problemami, z jakimi borykają się spółdzielcy na Białostocczyźnie. Serdecznie dziękuję państwu za uwagę i umożliwienie mi wypowiedzenia uwag i wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselJanAndrykiewicz">Nam również było przyjemnie wysłuchać obszernej informacji o stanie i sprawach białostockiej spółdzielczości mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselJanAndrykiewicz">Komisja powoła zespół problemowy, który zajmie się zredagowaniem wniosków z naszego dzisiejszego posiedzenia. Sądzę, że powinniśmy to uczynić na początku naszych obrad, aby posłowie, którzy znajdą się w zespole mogli wcześniej zastanowić się nad ostateczną redakcją wniosków. Jeżeli uznamy to za celowe, zespół przedłoży również projekt dezyderatu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PoselJanAndrykiewicz">Proponowałbym, aby w skład zespołu wszedł poseł Siergiej Plewa, który - mam nadzieję - obejmie przewodnictwo. Byłoby to rozwiązanie optymalne.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PoselJanAndrykiewicz">Czy są inne kandydatury?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Proponuję, aby do zespołu wszedł również pan poseł Jerzy Jankowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselJanAndrykiewicz">Czy pan poseł Jankowski wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselJerzyJankowski">Tak, zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselJanAndrykiewicz">Dziękuję. Czy są inne propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJerzyJankowski">Proponuję jeszcze posła Andrzeja Rokickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselJanAndrykiewicz">Jeżeli nie ma innych kandydatur, to możemy uznać trzyosobowy zespół za wystarczający.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselJanAndrykiewicz">Mam nadzieję, że w trakcie dzisiejszego posiedzenia wypracujemy takie wnioski, które będą służyły zarówno Komisji, jak i całemu parlamentowi.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselJanAndrykiewicz">Chciałbym jeszcze raz podziękować panu Borowskiemu za szczególnie ciekawe wnioski, wypracowane na podstawie o własne doświadczenia i pomysły innych spółdzielców.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PoselJanAndrykiewicz">Sądzę, że wnioski te będzie można poszerzyć i uogólnić po wystąpieniu dyrektora Biura Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP, pana Ryszarda Jajszczyka.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PoselJanAndrykiewicz">Chciałbym poinformować państwa, że pan wojewoda ma obowiązki w urzędzie, wiążące się z zorganizowaniem Konwentu Wojewodów. Dlatego serdecznie dziękuję mu za przybycie na nasze posiedzenie i za słowa wstępne, a przede wszystkim za gościnę w Białymstoku. Podczas pobytu w województwie zapewne będziemy mieli jeszcze okazję spotkać się z panem wojewodą i wymienić uwagi o funkcjonowaniu budownictwa spółdzielczego w regionie.Oddaję głos panu Jajszczykowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Na wstępie chciałbym zastrzec, że wszystko, co powiem, nie powinno być identyfikowane ze stanowiskiem związku, w którym jestem dyrektorem biura. Wyrażę swoje poglądy osobiste.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Tematyka posiedzenia sejmowej Komisji jest niezwykle rozległa i określona została, jako problemy spółdzielczego budownictwa mieszkaniowego. Sugeruje to, że uwaga uczestników powinna się skupić na sprawach inwestycyjnych. Jest to o tyle niebezpieczne, że problemy inwestycyjne, aczkolwiek bardzo ważne, ale nie dominują w działalności spółdzielni. Sprawia to fakt, że spółdzielczość zarządza ok. 3,2 mln mieszkań, tymczasem obecne rozmiary budownictwa spółdzielczego sięgają około 30 tys. mieszkań rocznie.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Można więc powiedzieć, że rozwiązując problemy inwestycyjne rozwiązujemy problem jednego procenta ogółu członków spółdzielni, natomiast dotykając kwestii eksploatacyjnych zajmujemy się sprawami 99% spółdzielców.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Trudno zatem rozgraniczać te dwie sprawy - tworzenie nowej substancji mieszkaniowej oraz zarządzanie zasobami już posiadanymi.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Mówienie o problemach spółdzielczości mieszkaniowej i budownictwa mieszkaniowego jest o tyle trudne, że mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch całkowicie odmiennych przesłanek. Pierwszą są cechy własne spółdzielczości mieszkaniowej, a w pewnej formie możliwej, ale nie jedynej do wykorzystanie w realizacji polityki mieszkaniowej i zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych ludności.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Drugą przesłanką, która w dużym stopniu decyduje o tym, czy spółdzielczość jest w stanie swoje cechy własne urzeczywistniać, są warunki tworzone przez państwo. Jest to o tyle istotne, że spółdzielczość jest tą szczególną formą, która w swoich założeniach opiera działalność na aktywnym uczestnictwie jej członków, na ich skłonności do współpracy, integracyjnych zachowań i więzi ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Spółdzielczość jest więc formą, która musi realizować przede wszystkim interesy grupowe. Natomiast tak się zdarzyło w naszej historii, że spółdzielczość stała się instrumentem państwa do realizacji celów polityki mieszkaniowej niezgodnych z cechami spółdzielczymi.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Zawsze wyłania się pytanie, czy była to wina samej spółdzielczości, że jest taka jaka jest, czy też jest to skutek błędów polityki państwa, że posłużyło się nie tym co trzeba narzędziem do realizacji celów polityki mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Tworzy się przesłanki to różnych zachowań koniunkturalnych, które zależnie od skali trudności gospodarczych wywołują dążenie do podejmowania działań manipulacyjnych czy różnego typu reorganizacji. Działania takie mają odciągnąć jedynie uwagę od rzeczywistych problemów dotyczących kwestii mieszkaniowych, także spółdzielczości mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Dlatego rozpoczęłem swoje wystąpienie od takich truizmów. Ale jeśli mamy mówić o sprawach merytorycznych, to konieczne jest uzmysłowienie sobie tych zasad podstawowych.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Rozwiązanie problemu mieszkaniowego w Polsce nie jest zależne od działalności spółdzielczości mieszkaniowej, a taka skłonność istnieje. Rozwiązanie tego problemu zależy w Polsce od trzech parametrów: od wielkości dochodu narodowego, jaką jego część przeznaczy się na cele mieszkaniowe oraz po trzecie, jak efektywnie potrafi się wykorzystać środki kierowane na cele mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Spółdzielczość może spełniać konstruktywną rolę tylko w tej trzeciej dziedzinie, tzn. sprzyjać racjonalnym formom wykorzystania środków kierowanych do sektora mieszkaniowego. Natomiast pierwsze dwa parametry zależą od parlamentu i od rządu, a nie od samej spółdzielczości mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Jeżeli idzie o spółdzielczość, to należy przypomnieć jej własne cechy. Są to samorządność, więź ekonomiczna członków, ich współodpowiedzialność oraz zasada, że spółdzielnia działa na rzecz swoich członków.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Nadrzędnym celem nie jest więc interes ogólnopaństwowy i ogólnospołeczny, ale interes grupy ludzi zrzeszonych w spółdzielni. Niestety, te założenia polityki państwa z cechami spółdzielczymi w przeszłości nie dały się pogodzić i w rezultacie mamy spółdzielczość, której skala działania daleko przekracza rzeczywiste społeczne zapotrzebowania na spółdzielczą formę. Nie mamy społeczeństwa o tak ukształtowanej jeszcze mentalności, żeby większość naszych obywateli była w sposób naturalny aktywna i to aktywna pozytywnie, a nie negatywnie.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Dlatego cechą, którą wytykamy spółdzielczości mieszkaniowej i sami ją odczuwamy, jest przede wszystkim stosunkowo mała identyfikacja szerokich rzesz członkowskich - w naszych zasobach mieszka około 10 mln osób - z interesami spółdzielni. Mała jest także skłonność rozumienia podstawowych praw czy zasad prawnoekonomicznych, według których spółdzielczość powinna funkcjonować. Z natury prowadzi to do licznych konfliktów, które w odbiorze propagandowym mogą być wykorzystywane jako przyczyna różnego rodzaju niepowodzeń w sektorze mieszkaniowym.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Gdybyśmy mówili o głównych problemach spółdzielczości mieszkaniowej i spółdzielczego budownictwa, to uważam, że problemem numer 1 jest potrzeba tworzenia warunków dla zmian w mentalności społecznej.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Transformacja ustrojowa, która się dokonała, przewartościowała przede wszystkim kategorię mieszkania z dobra socjalnego na dobro towarowe. Mieszkanie stało się towarem. Większość obywateli nie jest jeszcze w stanie zaakceptować tego przewartościowania. Wywołuje to naturalne konflikty</u>
          <u xml:id="u-12.17" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Po stronie większości obywateli są oczekiwania, że ich problem mieszkaniowy zostanie rozwiązany przez kogoś, a nie przez ich aktywne działanie i zdolność zarobkowania w takim wymiarze, żeby można było sobie mieszkanie kupić według reguł rynkowych.</u>
          <u xml:id="u-12.18" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Dopóki ta świadomość nowych reguł ekonomicznych sektora mieszkaniowego nie zostanie doprowadzona do przeciętnego obywatela i nie zostanie przez niego zaakceptowana, dopóty spółdzielczość dla wielu będzie się jawić jako ciemiężca.</u>
          <u xml:id="u-12.19" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Często jednak w środkach masowego przekazu taki wizerunek spółdzielni znajduje wyraz. W ten sposób ugruntowuje się pogląd, że przyczyną nieszczęść mieszkaniowych obywatela jest wyłącznie sprawność funkcjonowania spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-12.20" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Drugim elementem, który ma istotne znaczenie dla warunków funkcjonowania spółdzielczości, są błędy popełniane w polityce cenowej państwa. Przede wszystkim dotyczy to bardzo sprawnych operacji przywrócenia ekonomiki sektorowi energetycznemu i komunalnemu. Doprowadziło to jednak do wyjałowienia sektora mieszkaniowego z możliwości akumulowania środków.</u>
          <u xml:id="u-12.21" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Do roku 1990 był taki układ, że opłaty komunalne absorbowały mniej więcej 25-30% opłaty mieszkaniowej. Obecnie opłaty komunalne absorbują 75% opłat za mieszkania. Zwiększone obciążenie ludności wydatkami mieszkaniowymi nie zostało skierowane na usprawnienie sektora mieszkaniowego, ale zostało skierowane na uzdrowienie sektora energetycznego i sektora komunalnego. Ograniczyło to samym zarządcom budynków możliwości pozyskania środków na zapewnienie należytych warunków zamieszkiwania.</u>
          <u xml:id="u-12.22" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">W rezultacie mamy taką sytuację, o której pisze dzisiejsza "Gazeta Wyborcza" na pierwszej stronie, że elektrociepłownie warszawskie stać na wykupywanie akcji telewizji. Skąd elektrociepłownie mają na to pieniądze? Z opłat pobieranych ze sprzedaży energii cieplnej do mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-12.23" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Tego dylematu spółdzielczość sama nie jest w stanie rozwiązać, jeśli polityka państwa w sektorze komunalnym i energetycznym nie będzie racjonalizowana i nie będzie należycie uwzględniać interesów i potrzeb różnych dziedzin.</u>
          <u xml:id="u-12.24" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Można powiedzieć, że minione lata doprowadziły do tego, że interes sektora mieszkaniowego został złożony na ołtarzu interesu sektora energetyczno-komunalnego, ze szkodą dla spółdzielczości mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-12.25" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Trzecim elementem, który również wymaga jasnego przedstawienia społeczeństwu, ale także świadomości po stronie polityków, jest dostrzeganie złożoności i zróżnicowania potrzeb mieszkaniowych. Nie mamy przecież do czynienia z jednolitym społeczeństwem i jednolitym poziomem jego zamożności, ani też jednolitymi preferencjami mieszkaniowymi.</u>
          <u xml:id="u-12.26" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Konieczna jest więc różnorodność standardów zamieszkiwania , a także różnorodność form zaspokajania potrzeb. Musi to prowadzić do tezy, że spółdzielczość może i powinna być jedną z możliwych form, ale nie jedyną.</u>
          <u xml:id="u-12.27" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Natomiast w początkowej fazie transformacji stawiano dość sprymityzowane tezy, iż rynek jest jedynym sprawdzianem również sektora mieszkaniowego, co doprowadziło do takich skutków, jakie obecnie odczuwamy w postaci gwałtownie malejących rozmiarów budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-12.28" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Dostrzeżenie faktu, że poza sektorem czysto rynkowym występują potrzeby, które wymagają wspierającej polityki państwa, może przywrócić szanse pozyskiwania mieszkań rodzinom średnio czy gorzej sytuowanym.</u>
          <u xml:id="u-12.29" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Istnieje obecnie ogromna dysproporcja pomiędzy ceną mieszkania, a dochodami przeciętnej rodziny. Trzy czwarte polskich rodzin nie stać jest na pozyskanie mieszkania wyłącznie ze środków własnych.</u>
          <u xml:id="u-12.30" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Jeżeli nie będzie polityki państwa wspierającej te słabe ekonomicznie rodziny, to nie będzie powszechnego budownictwa mieszkaniowego. Poziom obecnego budownictwa mieszkaniowego w Polsce równa się mniej więcej stałej wielkości budownictwa ze środków własnych ludności w latach 1960-1970 i 1980. Zawsze w Polsce budowało się rocznie około 50-60 tys. mieszkań wyłącznie ze środków własnych ludności. I ten poziom budownictwa mamy i dzisiaj. Są to mieszkania wyłącznie budowane ze środków własnych obywateli przy zerowym wsparciu ze strony polityki finansowej państwa.</u>
          <u xml:id="u-12.31" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Jeżeli nie pojawi się w zwiększonym wymiarze interwencja finansowa, umożliwiająca dostępność mieszkania, to będziemy trwać w rozmiarach budownictwa na poziomie kilkudziesięciu tysięcy mieszkań rocznie.</u>
          <u xml:id="u-12.32" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Powtarzam, że nie jest to problem spółdzielczości mieszkaniowej i przez nią możliwy do rozwiązania. Jest to konsekwencja świadomej polityki, która ograniczyła możliwość budownictwa o charakterze powszechnym.</u>
          <u xml:id="u-12.33" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Spółdzielczość mieszkaniowa ze względu na funkcje pełnione w przeszłości, a przede wszystkim funkcje rejestratora społecznego zapotrzebowania na mieszkania, jest odzwierciedleniem tych  potrzeb o charakterze powszechnym, a nie o charakterze elitarnym.</u>
          <u xml:id="u-12.34" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Ostatnia kwestia, to niezbędność pozostawienia i spółdzielcom, i spółdzielniom, jako osobom prawnym, prawa samodzielnego decydowania o swoim losie. Można stosować dwie taktyki. Jedną z nich jest taktyka spalonej ziemi. Uznaje ona, że wszystko, co było dotychczas jest do niczego i należy wszystko rozwiązać i zniszczyć, i zacząć budować nowe, doskonalsze formy od podstaw.</u>
          <u xml:id="u-12.35" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Tylko, że - jak na razie - po 6 latach transformacji nie pojawiła się na rynku ani jedna forma prawnoekonomiczna, która okazałaby się konkurencyjną i efektywniejszą oraz działającą w skali powszechnej na rynku mieszkaniowym.</u>
          <u xml:id="u-12.36" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">A więc spółdzielczość mieszkaniowa, przy wszystkich swoich wadach i niedostatkach, okazała się formą daleko sprawniejszą od wszystkich wielkich zapowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-12.37" who="#DyrektorBiuraKrajowegoZwiazkuRewizyjnegoSpoldzielniMieszkaniowychRPdrRyszardJajszczyk">Dlatego podejmowane inicjatywy, które próbują w drodze ustawowej, prawnej czy niekiedy również administracyjnej, ingerować w sektor spółdzielczy, są skazane na porażkę. One nie zmienią z dnia na dzień roli, jaką spółdzielczość odgrywała do tej pory w rozwiązywaniu problemów mieszkaniowych w Polsce. I o tym musimy pamiętać podejmując jakiekolwiek działania o charakterze legislacyjnym, a także administracyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielUniiSpoldzielniMieszkaniowychprezesSMwLomzyFranciszekPoreda">Chciałbym się wypowiedzieć jako praktyk i jako prezes dużej spółdzielni mieszkaniowej. Oprę swoje wystąpienie o doświadczenia łomżyńskiej spółdzielczości, które znam najlepiej. Zanim jednak powiem o sprawach szczegółowych, chciałbym, abyście  państwo zapoznali się z wykresem ilustrującym rozmiary nowego budownictwa mieszkaniowego w Polsce i liczbę mieszkań oddawanych rocznie do użytku. Jest to kserokopia z pisma fachowego "Przegląd Budowlany". Ilustruje ona najlepiej relacje między wielkością mieszkań znajdujących się w budowie, a mieszkań przekazywanych do użytku.Rozpiętość jest ogromna.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PrzedstawicielUniiSpoldzielniMieszkaniowychprezesSMwLomzyFranciszekPoreda">Dlaczego tak się dzieje? Dlatego że tworząc określone prawo pominęliśmy określenie czasu, w jakim powinien być zrealizowany budynek mieszkalny i przekazany do użytku. Tymczasem ulgi są wykorzystywane na nowe budownictwo, a efektów nie widać.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PrzedstawicielUniiSpoldzielniMieszkaniowychprezesSMwLomzyFranciszekPoreda">Uważam, że to jest błąd w sztuce. Proszę mnie źle nie zrozumieć. Nie chcę posłów pouczać, ale taki wniosek nasuwa się z obserwacji i tego, co dzieje się na budowach.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PrzedstawicielUniiSpoldzielniMieszkaniowychprezesSMwLomzyFranciszekPoreda">Wracając do kwestii prawnych uważam, że ustawa o samorządzie terytorialnym zobowiązuje go tylko do budownictwa komunalnego. O żadnym innym budownictwie nie ma mowy, jak również o zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych w szerszym sensie. Z tego rodzą się określone zjawiska, m.in. różnice kosztów.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PrzedstawicielUniiSpoldzielniMieszkaniowychprezesSMwLomzyFranciszekPoreda">Przeglądając ceny jednego metra kwadratowego w poszczególnych województwach rzuciło mi się w oczy województwo bialsko-podlaskie. Okazuje się, że w województwie tym w inwestycjach budownictwa mieszkaniowego uczestniczy samorząd budując sieci przesyłowe i nawet spółdzielniom oddając tereny pod zabudowę. Nazbyt liberalne potraktowanie budownictwa w ustawie o samorządzie terytorialnym nie pomaga temu budownictwu. Uważam, że to należałoby zmienić. Podam przykład ze swego podwórka.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PrzedstawicielUniiSpoldzielniMieszkaniowychprezesSMwLomzyFranciszekPoreda">Jestem w drugiej kadencji radnym miasta. Oznajmiam państwu, że jeszcze nie odbyło się w ciągu 7 lat ani jedno posiedzenie rady miasta poświęcone zabezpieczeniu mieszkań mieszkańcom Łomży. Dlatego że nikt do tego się specjalnie nie pali. Budownictwo komunalne jest bardzo skromne, jeden budynek wznosi się już od 5 lat dla 30 rodzin.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PrzedstawicielUniiSpoldzielniMieszkaniowychprezesSMwLomzyFranciszekPoreda">Co prawda w eleganckim towarzystwie nie mówi się o pieniądzach, ale proponuję, abyśmy się jednak tym zajęli. Kredyty, które można zaciągnąć na budownictwo mieszkaniowe, są bardzo wysoko oprocentowane. Nową formą kredytu będzie kredyt kontraktowy, o którym już była dzisiaj mowa. Po trzech latach oszczędzania można będzie pożyczyć kwotę półtora raza większą od zgromadzonej w kasie mieszkaniowej. Zasady oprocentowania będą już inne, bardziej preferencyjne niż obecnie.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PrzedstawicielUniiSpoldzielniMieszkaniowychprezesSMwLomzyFranciszekPoreda">Miałem możność zapoznania się z kredytami dla rolników. Nie mam nic przeciwko kredytowaniu rolnictwa i cieszę się, że rolnicy mogą korzystać z tanich kredytów. Naliczyłem siedem różnych ścieżek kredytowych. Największe oprocentowanie wynosi 15,4% a najniższe 5,5%. Z takich kredytów mogą korzystać rolnicy w moim banku w Łomży.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#PrzedstawicielUniiSpoldzielniMieszkaniowychprezesSMwLomzyFranciszekPoreda">Tymczasem spółdzielczości mieszkaniowej zaoferowano jeden kredyt kontraktowy, który dopiero po trzech latach będzie można skonsumować na cele mieszkaniowe i to w sposób bardzo ograniczony.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#PrzedstawicielUniiSpoldzielniMieszkaniowychprezesSMwLomzyFranciszekPoreda">Moi przedmówcy poruszyli tematy, które również chciałem podnieść, wobec tego rezygnuję z dalszej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielSMPoludnieweWloclawkuZbigniewLewandowski">Chciałbym się odnieść do ustawy z 30 listopada 1995 roku o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych i refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych. Generalnie trzeba uznać, że ustawa ta rozwiązała problem zadłużenia spółdzielni w sposób bardzo znaczący. Oddłużenie, które uzyskaliśmy dzięki tej ustawie na kwartał br. zrównuje w miarę ceny mieszkań do cen rynkowych.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PrzedstawicielSMPoludnieweWloclawkuZbigniewLewandowski">Jednak ustawa ta, zdaniem środowiska które reprezentuję, ma wadę dotyczącą kredytów zaciągniętych na zasadzie rozporządzenia z 30 grudnia 1988 roku. Chodzi o kredyty spłacane w formie  1 i 2%.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PrzedstawicielSMPoludnieweWloclawkuZbigniewLewandowski">Obecnie kredyty te są spłacane bądź w formie formuły ilorazowej bądź w formie normatywu.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PrzedstawicielSMPoludnieweWloclawkuZbigniewLewandowski">W czym tkwi problem? Otóż przy jednorazowej spłacie takich kredytów osoby, które spłacały je zgodnie z przepisami prawa, mają obecnie o tyle więcej do spłaty, o ile narosły odsetki nie wykupione przez budżet państwa. Stało się tak dlatego, że na mocy rozporządzenia odsetki nie były wykupywane przez budżet państwa. Sądzimy, że to wymaga zmiany. Prosimy więc, aby ten problem rozważyć, gdyż są przesłanki tego, aby odsetki te były wykupione w jakimś czasie.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PrzedstawicielSMPoludnieweWloclawkuZbigniewLewandowski">Jakie to są przesłanki? Po pierwsze wszyscy mieli prawo korzystać ze spłaty kredytu na zasadach wartościowej albo normatywnej i wtedy by państwo wykupywało te odsetki. Jednak nie wszyscy kredytobiorcy z tego skorzystali, bo ta forma spłaty kredytu zgodna z prawem była dla nich bardziej korzystna. Ponadto istnieje pewna bariera do zaciągania kredytów przez innych obywateli. Dopóki problem starych kredytów, zaciągniętych do roku 1992, nie zostanie rozwiązany i kredyty te nie zostaną spłacone, to będzie istnieć bariera w zaciąganiu nowych kredytów mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PrzedstawicielSMPoludnieweWloclawkuZbigniewLewandowski">Po informacjach, jakie uzyskałem w podkomisji do spraw budownictwa, zorientowałem się,że sprawy idą w dobrym kierunku i że rozważa się możliwość przedłużenia funkcjonowania tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PrzedstawicielSMPoludnieweWloclawkuZbigniewLewandowski">Ale również apelowałbym bardzo, aby rozważyć możliwość zmiany art. 11 dotyczącego kredytów spłacanych według formuły 1 i 2% lub formuły ilorazowej. Chodzi o to, aby zrównać ówczesne prawa tych członków spółdzielni, którzy spłacali kredyty według wymienionych zasad, z prawami osób spłacających kredyty na innych zasadach. Pozwoli to po części usunąć barierę psychologiczną do zaciągania następnych kredytów mieszkaniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrezesSMDabwSzczecinieJozefKarbowniczyn">Wydaje mi się, że sprawy budownictwa mieszkaniowego są postrzegane w sposób taki, jak sobie to wyobrażałem. Nie czynię nikomu zarzutu, ale pan przewodniczący sejmowej Komisji na samym wstępie obrad powiedział ile to budownictwo mieszkaniowe kosztuje społeczeństwo. Wymienił okrągłą kwotę 6 bln zł przeznaczoną na wykup premii gwarancyjnych.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PrezesSMDabwSzczecinieJozefKarbowniczyn">Zawsze najłatwiej obliczyć co ile kosztuje, ale lepiej zadać pytanie: ile by nas kosztowało i ile nas kosztuje to, że dzisiaj budujemy tylko kilkadziesiąt tysięcy mieszkań rocznie. Jakie są koszty społeczne tak niskiego poziomu budownictwa?</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PrezesSMDabwSzczecinieJozefKarbowniczyn">Dokładni w liczeniu Niemcy policzyli, że każde mieszkanie w koszcie budowy zawiera 60% pracy ludzkiej liczonej nie tylko na samym placu budowy, ale również w trakcie produkcji materiałów budowlanych. Idąc tym tropem można policzyć, że gdyby powrócić do poziomu budownictwa z lat 70. to okaże się, że w Polsce zniknie problem bezrobocia. Tego nikt nie obliczył jakie są koszty społeczne wypłacania wynagrodzeń osobom bezrobotnym i jakie są koszty społeczne utrzymania rodzin, których nie stać jest na mieszkanie.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PrezesSMDabwSzczecinieJozefKarbowniczyn">Cały problem polega na tym, że polityka mieszkaniowa jest rozpatrywana w oderwaniu od całokształtu sytuacji społeczno-ekonomicznej kraju, a nie kompleksowo. Nie ustalono kto odpowiada za mieszkania. Trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, że muszą być mieszkania socjalne i za ich budowę powinna odpowiadać gmina. Taki zapis powinien znaleźć miejsce w aktach prawnych. Tak dzieje się na całym świecie, gdzie mieszkanie buduje się za pomocą państwa.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PrezesSMDabwSzczecinieJozefKarbowniczyn">Jest tutaj miejsce również dla spółdzielczości mieszkaniowej i dla indywidualnych podmiotów. Trzecią kategorię tworzą mieszkania typowo komercyjne.Takie zapisy muszą się znaleźć w pakiecie ustaw.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#PrezesSMDabwSzczecinieJozefKarbowniczyn">Na forum sejmowym często mówi się o spółdzielczości mieszkaniowej. Jesteśmy jednak na ogół postrzegani przez parę osób, które są przebojowe  w walce o swoje, a media do końca nie dochodzą istoty problemu i niewiele poświęcają nam uwagi.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#PrezesSMDabwSzczecinieJozefKarbowniczyn">Zdarzają się różne spółdzielnie mieszkaniowe. Są wśród nich dobre i złe. Zdarzają się w spółdzielniach przypadki malwersacji i niegospodarności, co nie jest jednak jakąś cechą tylko spółdzielczości. W spółdzielniach jest jednak znacznie mniej przypadków malwersacji, niż w innych jednostkach. Prezesi muszą bezpośrednio odpowiadać przed członkami spółdzielni za swoje czyny.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#PrezesSMDabwSzczecinieJozefKarbowniczyn">W pierwszych latach 90. wizerunek spółdzielczości zbyt często był tworzony jako pozostałość poprzedniej epoki. Na spółdzielczość tak samo patrzono w roku 1946, uznając ją za relikt poprzedniej epoki, który musi umrzeć śmiercią naturalną. W pewnym momencie władza doszła do wniosku, że najbardziej niepopularne pociągnięcie trzeba skierować do spółdzielczości. Wówczas handel na wsi skierowano do spółdzielczości rolniczej, ziemie niechciane do spółdzielczości produkcyjnej, mieszkaniówkę dla spółdzielczości mieszkaniowej, a problemy inwalidztwa do spółdzielczości inwalidów.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#PrezesSMDabwSzczecinieJozefKarbowniczyn">Słusznie powiedział pan dr Jajszczyk, że to nie spółdzielczość sobie to wszystko wymyśliła. W tamtych latach spółdzielczość została odarta z samorządności i była sterowana administracyjnie lub za pomocą środków finansowych. Bo ten, kto daje pieniądze, ten oczekuje postępowania, które jest mu wygodne.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#PrezesSMDabwSzczecinieJozefKarbowniczyn">Nie chcę przedłużać swojego wystąpienia, powiem tylko jedno: otóż rządy i opcje polityczne mogą się zmieniać, a problem mieszkaniowy pozostanie i ktoś musi go w końcu rozwiązać. I z tego trzeba sobie zdawać sprawę. Dobrze byłoby, aby w Sejmie jeszcze tej kadencji przynajmniej  dojść do ustalenia jasnych reguł gry. Ale nie dla spółdzielni mieszkaniowych, tylko dla całego mieszkalnictwa.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#PrezesSMDabwSzczecinieJozefKarbowniczyn">Ostatnia sprawa. Dobrze, że na sali obecny jest przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli. Dr Jajszczyk zadał pytanie, skąd przedsiębiorstwo Elektrociepłownie Warszawskie ma pieniądze na kupno udziałów w telewizji?</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#PrezesSMDabwSzczecinieJozefKarbowniczyn">Odpowiadam na to pytanie. Elektrociepłownia ma pieniądze na wykup akcji z budżetu państwa. Pieniądze te są zapisane w pozycji budżetowej dotacje dla spółdzielczości mieszkaniowej na wyrównanie różnicy kosztów między ceną urzędową energii cieplnej, a ceną faktyczną.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#PrezesSMDabwSzczecinieJozefKarbowniczyn">Przyznaję, że dla mnie stanowi to szok. Mam wykształcenie zbliżone do energetycznego, jestem bowiem elektronikiem. Zawsze mnie uczono, że ciepło skojarzone wytworzone w elektrociepłowni jest tańsze jako odpadowe. Tymczasem w Szczecinie, jak również w innych miastach, ciepło odpadowe z elektrociepłowni kosztuje 40% drożej niż ciepło wytworzone w lokalnej ciepłowni. Jak o tym się dowiedziałem, to mnie zamurowało, bo to jest już tragedia.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#PrezesSMDabwSzczecinieJozefKarbowniczyn">Jak to może być, że ciepło odpadowe może kosztować drożej? To jest tylko sposób na ukryte dotowanie sektora energetycznego. Z tego źródła prawdopodobnie ma tak duże pieniądze elektrociepłownia warszawska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJanAndrykiewicz">Chciałbym serdecznie podziękować panu prezesowi za to, że zechciał przyjechać do nas z drugiego końca Polski.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselJanAndrykiewicz">Przed przerwą zabierze jeszcze głos pani Cedro, reprezentująca spółdzielców włocławskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">Jednym ze znaczących problemów spółdzielczości mieszkaniowej w całym kraju, a nie tylko Włocławka, jest sprawa niespłaconych kredytów mieszkaniowych zaciągniętych do grudnia 1990 roku. Ma to związek z ustawą z 30 listopada 1995 r. Kogo ta ustawa dotyczy? Przede wszystkim dotyczy ludzi, którzy czekali po 15 lat i więcej na mieszkania, a w latach 1990-1992 je otrzymali. Przed tym na nie oszczędzali, dysponowali pełnym wkładem mieszkaniowym, środkami tymi zarządzał bank PKO. Wtedy kredyty zaciągane były przez spółdzielnie na 1-2%. Były to umowy między spółdzielniami a bankami, bo tylko takie wtedy były możliwe. W takiej sytuacji w grudniu 1989 r. państwo wkroczyło w te umowy jako trzecia strona i od tego czasu można było zmieniać oprocentowanie kredytów. I tak w kolejnych latach oprocentowanie tych kredytów wynosiło 150% w stosunku rocznym, potem - 120%, 90%, a obecnie wynosi 28%.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">Kiedy nowi lokatorzy zajmowali mieszkania, to oszczędności zgromadzone na dwóch książeczkach starczały im zaledwie na niecały metr kwadratowy mieszkania. Tak się zmieniły warunki finansowe. Od 6 lat walczymy o ustawę, abyśmy mogli w normalny sposób spłacić mieszkania. Kolejne ustawy, które były podejmowane przez Sejm, niczego nie zmieniały. Przyszła wreszcie ustawa z 30 listopada 1995 r., tak zwana ustawa oddłużeniowa. W jej nazwie mowa jest o pomocy państwa w spłacie starych kredytów.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">Moim zdaniem jest to ustawa o pomocy, ale nie lokatorom i spółdzielniom, ale bankom. Państwo chce pomóc bankom w odzyskaniu pieniędzy. W jednym z punktów ustawa znosi tzw. kominy kredytowe. Jeśli bowiem zadłużenie mieszkań przekroczyło ich wartość rynkową i wynosiło nawet 1 mld starych złotych, to trzeba było z tym coś zrobić.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">Ustawa umarza 70% spłaty odsetek, niemniej jednak po naliczeniu wszystkich kwot pozostają do spłaty kwoty rzędu 250-300 mln starych zł do końca 1997 r. Oprócz tego do tego czasu trzeba płacić tak zwany normatyw. Wynosi on w skali miesiąca około 1,4 mln starych zł, z czego tylko 100 tys. idzie na spłatę kredytu, a reszta na odsetki. Cały czas kredyt jest oprocentowany na 28% w skali rocznej.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">Przepraszam, że mówię o szczegółach, ale tylko operując konkretami można zrozumieć cały mechanizm tzw. oddłużenia i bezcelowość tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">Dla kogo jest ta ustawa? Dla bardzo małej grupy ludzi. Bo tak naprawdę to mało ludzi spłaca długi kredytowe według formuły normatywu, bo ludzi po prostu na to nie stać. Mówił o tym mój przedmówca: ponad połowa członków spółdzielni w Białostockiem ma problemy z regulowaniem czynszów. Jest jednak grupa ludzi, dla których nie jest motywacją płacenie jakiejkolwiek kwoty, jeżeli nie widzą w tym działaniu jakiegokolwiek sensu.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">Dwa tygodnie temu rozmawiałem z jednym z współtwórców ustawy oddłużeniowej. Wspominał mi, że 85% ludzi w Polsce płaci normatyw zgodnie z tą ustawą. To jest nieprawda. Płaci najwyżej 5-8% kredytobiorców. Natomiast faktycznie do banków wpływa 85% kwoty, ale płacą je spółdzielnie mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">Robią to jednak z tego powodu, że obawiają się restrykcji ze strony banku, poza tym stale korzystają z jego usług. Środki te nie pochodzą jednak od członków spółdzielni-kredytobiorców, ale z innych źródeł. Ale w ten sposób rośnie wewnętrzne zadłużenie w spółdzielniach mieszkaniowych. Taka jest prawda.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">Kolejna sprawa: co roku państwo płaci bankom około 12 bln starych złotych z tytułu wykupu odsetek od kredytów zaciągniętych przez spółdzielców. W ciągu 6 lat dało kwotę około 70 bln starych złotych. Gdyby te pieniądze przeznaczyć na nowe budownictwo mieszkaniowe, to mielibyśmy znaczną poprawę sytuacji mieszkaniowej wielu rodzin.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">Jeden z współtwórców ustawy mówił mi, że ma 24 bln i z tego 12 na wpłatę do banku na tak zwany wykup odsetek. Czyli kto realnie skorzystał na ustawie? Tylko i wyłącznie banki, bo nie budżet państwa. Pozostałe 12 bln zł wspomniany dyrektor ma na nowe budownictwo mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">A więc z budżetu, na który świadczą podatnicy, pieniądze idą tylko w jedno miejsce - do banku.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">Kończąc swą wypowiedź pragnę stwierdzić, że tak zwana ustawa oddłużeniowa nie wnosi żadnych istotnych zmian. Obniżyła tylko pewne kwoty spłat, niemniej jednak, bardzo szybko te kwoty pójdą w górę, bo przecież co miesiąc dojdzie spore oprocentowanie. Tak to wygląda z bliska.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">Obecnie mówi się o przedłużeniu okresu działania ustawy do roku 1998 lub 1999. A co to da? Przyniesie tylko to, że nadal będzie trwało wyciąganie pieniędzy od obywateli do banku zgodnie z  normatywem. Wpływy z tego tytułu idą bowiem niemal wyłącznie na spłatę odsetek.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">W związku z powyższym proponujemy, jako rada nadzorcza spółdzielni, inne załatwienie tej sprawy. Uważamy, że jest to jedyne rozsądne rozwiązanie. Uważamy, że należy umorzyć te odsetki. Były one co prawda naliczone zgodnie z prawem, ale czy takie prawo powinno w ogóle funkcjonować?</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">Wszyscy się niemal z nami zgadzają uważając, obowiązujące przepisy spłaty kredytów za nieżyciowe, ale mówią, że prawo jest prawem. Jeżeli jest ono nieżyciowe, to kiedyś w końcu trzeba je zmienić.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">Kto ma to zrobić? Tylko posłowie mają takie możliwości. A więc proponuję umorzenie wszystkich odsetek starych kredytów w ciągu jednego lub dwu lat. W ten sposób skończymy z przesyłaniem pieniędzy do banków od obywateli do naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">Drugi wniosek: należy zrównać odsetki wykupione i niewykupione. Bo nie my mieliśmy możliwość wyboru formy spłaty kredytów, nikt się nas o to nie pytał.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">My chcemy spłacić kredyty i to możliwie jak najszybciej. Ale niech wreszcie zostanie ucięty ogon zadłużenia. Trzeba to zrobić raz, ale tak jak potrzeba. Usilnie prosimy - nie róbcie tego państwo za 2-5 lat. Zróbcie to możliwie najszybciej, bo każdy miesiąc powoduje zwiększenie naszego zadłużenia, a my czekamy już ponad 20 lat.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#PrzedstawicielkaSMPoludnieweWloclawkuAnnaCedro">Jest jeszcze inna propozycja; jeśli ktoś nie może spłacić całości zadłużenia do roku 1997, to żeby mógł przez 20 lat płacił tak zwany normatyw. Kto nam jednak zagwarantuje, że w ciągu najbliższych kilkunastu lat nie zostaną dokonane jakieś zmiany przepisów czekaliśmy na mieszkanie ponad 20 lat, a więc jesteśmy już 40-latkami. Czy moglibyśmy jeszcze przed zejściem z tego świata mieć załatwioną sprawę kredytów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJanAndrykiewicz">Prosiłbym jednak o większą dyscyplinę wypowiedzi, jako że do dyskusji zapisanych jest dalszych kilku mówców.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselJanAndrykiewicz">Przed przerwą koniecznie chcieli zabrać głos posłowie Jerzy Jankowski i Michał Kowalczyk. Czy Komisja wyraża zgodę na udzielenie im głosu w trybie pilnym, na zasadzie ad vocem. Nie ma zgody; dyskusja odbędzie się zatem w normalnym trybie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselJerzyJankowski">Zostałem w pewnym sensie wywołany do tablicy, ponieważ to ja jestem współtwórcą i inicjatorem ustawy oddłużeniowej. Nie mogę podzielić poglądu, że osoba, która wpłaciła tylko 10% kosztów budowy mieszkania mogła uważać, że miała pełny wkład budowlany. Prawo spółdzielcze stanowi, że wkład budowlany jest równowartością mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselJerzyJankowski">Pieniądze, które wnosiliśmy w ubiegłych latach na poczet przyszłego mieszkania, ja również byłem w tym gronie, stanowiły jedynie zaliczkę na wkład budowlany, a nie były pełnym wkładem.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselJerzyJankowski">Kolejna kwestia: trzeba pamiętać, że kredyty spłacone według formuły 1 lub 2%, czyli w formie wartościowej, powodowały, że spłata kredytu rozłożona była na 40 lat. Przyjmując 1% płacony przez 40 lat, to stanowi łącznie 40%. Cudów nie ma.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PoselJerzyJankowski">Mogłoby się więc okazać, że w czterdziestym roku obowiązywania umowy kredytowej, spółdzielnia wraz z bankiem zapukałaby do drzwi kredytobiorcy i powiedziała: proszę nam przynieść jednorazowo 200 mln zł albo nawet 400 mln zł, albo musi pan opuścić mieszkanie.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PoselJerzyJankowski">Skąd wziął się projekt ustawy mówiący, że jeżeli ktoś spłaca kredyt w formule 1-2% i przechodzi na tzw. spłatę normatywną, to uzyskuje możliwość wykupu odsetek przez budżet państwa, uzyskuje ustalenie realnej wartości mieszkania będącej przeliczeniem średniej ceny w województwie na ilość metrów kwadratowych mieszkania. Pozostałby garb zadłużenia, który narósł, jest jednorazowo obcinany.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PoselJerzyJankowski">Kredytobiorcy uzyskują ponadto możliwość odpisywania od podatku dochodowego od osób fizycznych, a także szansę, że jeśli spłaci kapitał, to może uzyskać 70% umorzenie. Mieszkanie wówczas staje się mieszkaniem własnościowym nie obciążonym jakimikolwiek spłatami kredytu wraz z odsetkami. Mamy w tej sprawie jednoznaczne stanowisko resortu finansów, budownictwa oraz banku PKO, że jeżeli ktoś spłaci pełny kapitał, to pozostałe 30% długu może spłacać według normatywu lub stawki, którą sam ustali. Wówczas dług stoi w miejscu, a nie rośnie, bo kapitału nie ma i w związku z tym odsetki nie przyrastają.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PoselJerzyJankowski">Niezależnie od tego na wniosek Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej została powołana podkomisja. Przedstawi ona niebawem, bo już 22 października, na posiedzeniu Komisji nowe propozycje nowelizacji ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów i refundacji bankom wypłat z tytułu premii gwarancyjnych.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#PoselJerzyJankowski">Będziemy próbowali w tej noweli skonsumować wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich do Trybunału Konstytucyjnego dotyczący art. 3. Chodzi o limitowanie wysokości wypłat premii gwarancyjnych.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#PoselJerzyJankowski">Obecnie premia gwarancyjna nie może być wyższa niż wartość nabywanego mieszkania. Jeśli jest ona większa, to już tej różnicy bank PKO nie wypłaca w formie premii gwarancyjnej.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#PoselJerzyJankowski">Rzecznik Praw Obywatelskich zakwestionował ten zapis jako niekonstytucyjny. Dlatego 22 października będziemy Komisji proponować, aby znieść ust. 2 i 3 art. 3 ustawy, czyli znieść limit wysokości wypłacanej premii gwarancyjnej przez bank PKO.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#PoselJerzyJankowski">Będziemy również proponowali, aby wprowadzić okres 20 lat. Taki okres spłaty kredytów znajdował się w naszym pierwotnym poselskim projekcie ustawy oddłużeniowej. Jeśli ktoś będzie spłacał kredyt według normatywu przez lat 20, to bez względu na to ile spłaci po 20 latach i tak będzie miał święty spokój i rozliczoną sprawę kredytową.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#PoselJerzyJankowski">Jest jeszcze inna propozycja, która wychodzi naprzeciw postulatom spółdzielców. Chcemy zaproponować, aby osobom, które spłacają kredyt w systemie 1-2% i nie korzystają z umorzenia, bo nie było wykupu ich odsetek, umorzyć część zadłużenia.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#PoselJerzyJankowski">Czy uda nam się te propozycje przeforsować w Sejmie i doprowadzić do szybkiej nowelizacji ustawy oddłużeniowej - tego nie wiem. Nie wiem jeszcze jakie stanowisko zajmie w tej sprawie cała nasza Komisja. Mogę jedynie powiedzieć, co proponuje podkomisja, powołana specjalnie dla przygotowania nowelizacji ustawy.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#PoselJerzyJankowski">Trwa jeszcze dyskusja nad niektórymi rozwiązaniami. Między innymi rozważamy, czy i na ile zasadne jest utrzymywanie granicznej daty 1997 r., jako roku, po którym nie byłoby już umorzeń. Nawet jeśli nie zapisalibyśmy tej daty w ustawie to i tak ktoś, kto przekształca swe prawo do lokalu na zasadzie art. 11 ust. 4 Prawa lokalowego nie potrzebuje daty granicznej. A więc i tak ten mechanizm by funkcjonował.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#PoselJerzyJankowski">A zatem będziemy rozpatrywać również możliwość skreślenia daty roku 1997, aby zakończyć sprawę kredytów mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#PoselJerzyJankowski">Moja przedmówczyni zapytała, czy przyjęte zasady kredytów mieszkaniowy były zgodne z prawem. Nad tym również się zastanawialiśmy w podkomisji. Ustawa o uporządkowaniu stosunków kredytowych z roku 1989 również zaingerowała w treść już zawartych umów, m.in. zmieniając wysokość oprocentowania kredytów.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#PoselJerzyJankowski">Ale wówczas Trybunał Konstytucyjny nie orzekł, że ten zapis jest niezgodny z konstytucją. Trybunał orzekł tylko tyle, że każda osoba powinna wystąpić do sądu o ustalenie treści umowy.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#PoselJerzyJankowski">Gdyby przyjąć teorię pani Cedro, aby 12 bln, które dzisiaj idą na wykup odsetek, przekazać na nowe budownictwo socjalne, to byłoby gorzej niż jest obecnie, bo wówczas nie byłoby wykupu odsetek i musielibyśmy zapłacić w ostatecznym rachunku zarówno kredyt jak i wszystkie odsetki. Tak więc nie jest to bezpieczny pomysł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselMichalKowalczyk">Zgodnie z przyrzeczeniem zabiorę państwu mało czasu. W swojej wypowiedzi pan dr Jajszczyk wykorzystując artykuł, który ukazał się dzisiaj w "Gazecie Wyborczej" stwierdził, że elektrociepłownie warszawskie są na tyle bogate, że stać je na wykup akcji telewizji polskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselMichalKowalczyk">To jest bezsprzecznie prawda. Ale już w kolejnej wypowiedzi prezes spółdzielni mieszkaniowej ze Szczecina, pan Karbowniczyn, dokonał uogólnienia tej informacji prasowej stwierdzając, że dotyczy to całej polskiej energetyki.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PoselMichalKowalczyk">Muszę się przeciwstawić takim uogólnieniom  nie mającym pokrycia w rzeczywistości. Nawet składam protest przeciwko takiemu stwierdzeniu. Znam wiele zakładów energetycznych i przedsiębiorstw energetyki cieplnej, których nie tylko nie stać na kupowanie akcji , ale nie stać ich nawet na przeprowadzenie niezbędnych remontów urządzeń energetycznych dla utrzymania ruchu.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PoselMichalKowalczyk">Dlatego uważam, że wszelkie tego rodzaju ogólnikowe opinie są nie na miejscu. Energetyka to nie tylko elektrociepłownia warszawska i szczecińska, ale wiele innych zakładów borykających się z różnymi kłopotami.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PoselMichalKowalczyk">Zarówno jedna strona mówi prawdę, jak i druga. Ale rzeczywista prawda mieści się gdzieś po środku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJerzyJankowski">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to chciałbym zgłosić wniosek do wystąpienia mojego poprzednika, aby Komisja przyjęła rezolucję, w której stwierdzi, że dotacje do centralnego ogrzewania i ciepłej wody będą przekazywane bezpośrednio do wytwórcy ciepła, a nie do spółdzielni mieszkaniowych. I wtedy będziemy mieli święty spokój.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselJanAndrykiewicz">Poseł Jerzy Jankowski znajduje się w składzie komisji redakcyjnej wniosków z naszego posiedzenia i będzie miał możliwość umieszczenia swojego wniosku w przedłożonym Komisji sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselJanAndrykiewicz">Mam pytanie: czy z zaproszonych gości ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w dyskusji? Chodzi zwłaszcza o spółdzielców przybyłych do Białegostoku z innych miast.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselJanAndrykiewicz">Nie widzę chętnych. W związku z tym przejdźmy do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PoselJanAndrykiewicz">Kto z posłów chciałby przemówić w debacie zasadniczej dotyczącej problematyki spółdzielczego budownictwa mieszkaniowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Przepraszam państwa za to, że to, co powiem nie będzie precyzyjnie związane wyłącznie ze spółdzielczością mieszkaniową. Jak zresztą powiedział wcześniej dr Jajszczyk, spółdzielczość stanowi tylko jedną ale nie jedyną - na szczęście - formę zaspokajania potrzeb mieszkaniowych. Całość gry państwa wobec spółdzielczości i innych podmiotów jest więc rzeczą uniwersalną.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Zanim przejdę do kilku kwestii, dokonam najpierw pewnego oczyszczenia przedpola. W przerwie obrad w kuluarach - rozmawiałem na ten temat z panem doktorem Jajszczykiem. Chciałbym obalić tezę, że krach na rynku mieszkaniowym rozpoczął się dopiero w roku 1990 z powodu takiej, a nie innej polityki ówczesnego rządu.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Chciałbym uniknąć wątku politycznego, ale pan Borowski wniósł go do swej wypowiedzi, mówiąc o byłym ministrze budownictwa, panu Andrzeju Bratkowskim. Posłużył się on w sposób niezbyt elegancki stwierdzeniami, nie bardzo odpowiadającymi prawdzie.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Nie chcę odpowiadać za pana Bratkowskiego, gdyż jestem przekonany, że jego koncepcje rozwoju budownictwa mieszkaniowego obronią się same. Powiem jedynie, że idea działania spółdzielczego liczy sobie ponad sto lat i nic nie wskazuje, ażeby się zużyła; jest nadal aktualna i żywa. Wrócę jednak do konkretów. Chciałbym zaprotestować przeciwko tezie, którą przestawił wcześniej pan dr Jajszczyk w ramach  czyszczenia przedpola. Według wszystkich danych, gwałtowny spadek budownictwa mieszkaniowego datuje się już od roku 1978. Wtedy było apogeum swoistego boomu budowlanego - oddano do użytku 283 tysiące mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Od tego czasu obserwujemy stały spadek liczby oddawanych do użytku mieszkań, przy czym tempo spadku było różne w różnych latach. Mówiąc o miejscu budownictwa mieszkaniowego w całej gospodarce narodowej trzeba przypomnieć, że w podstawowym dokumencie rządowym, który przedłożył pan wicepremier Kołodko w "Strategii dla Polski", budownictwo mieszkaniowe i ochrona środowiska zostały potraktowane jako poboczne sektory branżowe.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Inaczej mówiąc w strategicznym programie rządowym budownictwo mieszkaniowe nie zostało potraktowane jako jeden z elementów rozwoju gospodarki narodowej. Dopiero później w dokumencie rządowym znalazł się obecny rozdział dotyczący mieszkalnictwa, a w szczególności budownictwa mieszkaniowego. Dokładnie o tym może powiedzieć zapewne pan minister Jórdeczka.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Na ten zadziwiający fakt zwróciła uwagę sejmowa Komisja Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. W dezyderacie 12 do rządu, jak również w rezolucji Sejmu wystąpiła do rządu o zdefiniowanie polityki mieszkaniowej państwa. W efekcie luka, o której mówiłem, została później uzupełniona, ale odbyło się to w formie wymuszenia na rządzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejiBudownictwaTomaszJordeczka">Ale rząd się przeciw temu nie bronił...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselKazimierzSzczygielski">To prawda, rząd się nie bronił i przyjął nasze wezwanie. Co nie zmienia faktu, że w strategii wyjściowej rządu problematyka mieszkaniowa się nie znalazła. Jakie są tego konsekwencje? Mówili już o tym moi przedmówcy; budownictwo mieszkaniowe ze środków własnych znajduje się na poziomie 50 tys. mieszkań w skali roku. Muszę państwa zmartwić: obawiam się, że w przyszłym roku efekty mieszkaniowe mogą być jeszcze skromniejsze.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Mam przed sobą dokument sygnowany przez departament polityki mieszkaniowej Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa. W ogromnym skrócie dokonano w nim zestawienia systemu podatkowego obowiązującego w roku 1996 z systemem pro-ponowanym przez rząd  na rok 1997.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PoselKazimierzSzczygielski">W moim przekonaniu, zmiana reguł gry podatkowej i wysokości podatków oraz ulg podatkowych od osób prawnych i fizycznych spowoduje, iż nawet nie uda się w roku przyszłym oddać do użytku 50 tys. mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Jeden z przedmówców stwierdził, a chyba był to przedstawiciel spółdzielni z Łomży, że obecne prawo nie skłania ludzi do szybkiego oddawania domów i mieszkań do użytku. Teza ta tylko w części jest prawdziwa. W moim przekonaniu tak niski poziom nowego budownictwa wynika przede wszystkim z ubóstwa inwestorów.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Tak zresztą można odczytać dokument, który pan z Łomży rozkolportował w trakcie obrad, będący kserokopią miesięcznika "Przegląd Budowlany".</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Według wyliczeń pana docenta Koreckiego z krakowskiej filii Instytutu Gospodarki Mieszkaniowej, średni okres budowania domu mieszkalnego w Polsce wynosi 12 lat. Wynika to przede wszystkim z niedostatku środków finansowych poszczególnych prywatnych inwestorów. Ludzi po prostu nie stać jest na większy wysiłek inwestycyjny w krótkim czasie.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Jeśli państwo prześledzicie oficjalne dane resortu budownictwa dotyczące podatkowych ulg budowlanych i remontowych, to dostrzeżecie zapewne, jak niskie są średnie kwoty wykorzystywanych ulg. Wynika to właśnie z faktu, że ludzie nie mają pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Jeśli zaproponujemy zmieniony i niekorzystny system ulg podatkowych na rok 1997, to zarówno w budownictwie spółdzielczym jak i w innych formach budownictwa, zanotujemy kolejny regres. Taka jest najbliższa rzeczywistość.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Chciałbym powrócić do zagadnień budownictwa spółdzielczego, czyli do kilku kwestii ogólnych. Mówicie państwo, że w przepisach prawnych nie ma obowiązku dostarczania przez gminy terenów uzbrojonych.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Chciałem wobec tego przypomnieć, że z punktu widzenia, za co odpowiadają posłowie, jest powiedziane w ustawie o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych w art. 4. Mówi on, że zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych jest zadaniem własnym gmin. Stanowi to uzupełnienie innej formuły zapisanej w ustawie o samorządzie. Ale sama obligacja gminy do działań zmierzających do zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych ludzi żyjących na jej terenie znajduje się w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Zapis co prawda jest w ustawie, a co innego jego realizacja w praktyce. Są to już dwie odmienne sprawy. Ustawodawca jednak próbował zmusić samorząd do myślenia w kategoriach globalnych. Jeden z dyskutantów wspomniał o tak zwanej specustawie b. ministra budownictwa Adama Glapińskiego i jej pochodną z roku 1991, łącznie ze zmodyfikowanym artykułem 10. Zmiana poszła w tym kierunku, aby można było uzyskiwać dotacje państwa na uzbrojenie terenu.</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Pragnę przypomnieć, że minister finansów zajął negatywne stanowisko w tej kwestii i tylko dzięki woli parlamentu i niektórych osób znajdujących się na sali, nowa specustawa, chociaż w kadłubowym kształcie, została jednak w Sejmie przeforsowana. Ministerstwo Finansów uparcie powtarzało swoją tezę, że samorządy mają na płynność finansową  i w związku z tym powinny sobie radzić same i nie mogą liczyć na żadną pomoc państwa.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Wskazywano także na ustawę o finansach gmin, dokładnie na jej art. 21, który mówi, że jak ktoś chce coś zbudować, może to robić, ale na koszt gminy.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Kolejna kwestia, o której mówił pan minister Jórdeczka w kuluarach, wiąże się z finansowaniem, a dokładnie z kredytowaniem budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Ktoś z państwa w dyskusji wspominał o niskich efektach ustawy i niektórych formach popierania rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Konkretnie chodziło o kasy mieszkaniowe i kredyt kontraktowy. Obecnie w Sejmie toczy się spór o to, czy wprowadzić nowy instrument polityki kredytowej po tytułem kasy budowlane, czy też pozostawić jako jedyny system kredytów kontraktowych, co zresztą proponuje rząd. Między tymi systemami występują istotne różnice, jest ponadto problem budżetowy, obydwa systemy wymagają bowiem pewnej pomocy budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-25.15" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Ale znaleźliśmy się w pewnym sensie w sytuacji patowej. Otóż poselski projekt kas budowlanych znajduje się już od ponad roku w Sejmie, a tymczasem Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej nie może się zdecydować, czy poprzeć ten projekt, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-25.16" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Ale decyzja musi zapaść. Jeśli bowiem podjęta została polityczna decyzja w sprawie systemu podatkowego, powinna również zapaść w stosunku do kas budowlanych. Musimy wiedzieć na przyszłość, czy i kto z nas będzie  mógł korzystać z kas mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-25.17" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Zgodnie zresztą z reformą systemu kontraktowego z kredytu tego i kas mieszkaniowych nie mogą korzystać podatnicy podatku rolnego, czyli rolnicy. Natomiast system kas budowlanych jest ogólnodostępny, każdy może po spełnieniu określonych warunków otrzymać kredyt budowlany.</u>
          <u xml:id="u-25.18" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Są to mimo wszystko decyzje polityczne, a także budżetowe. Ale te kwestie muszą być szybko rozstrzygnięte.</u>
          <u xml:id="u-25.19" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Wiele osób mówiło dzisiaj o wadach innych funkcjonujących ustaw mieszkaniowych, niekiedy w ogóle kwestionujących ich zasadność. Dotyczy to również ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym oraz prawa budowlanego.</u>
          <u xml:id="u-25.20" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Chcielibyśmy poznać opinie państwa na temat tych ustaw o charakterze konstytucyjnym. Chcemy wiedzieć, czy zapisy tych ustaw sprawiają państwu trudności, czy są pomocne lub nie. Czy zawarte tam rozwiązania stwarzają wam kłopoty w realizowaniu problemów mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-25.21" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Jeśli nie dzisiaj, to może podczas jutrzejszego posiedzenia Komisji przedstawicie nam państwo swoje uwagi i sugestie zmian w tych ustawach, które chcemy przecież znowelizować.</u>
          <u xml:id="u-25.22" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Padła ze strony pana Borowskiego sugestia, aby wystąpić z interpelacją poselską w sprawie komorników, co wiąże się z kwestią eksmisji. Dotyczy to jednak rozporządzenia ministra sprawiedliwości, co nie znajduje się w gestii parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-25.23" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Jeśli posłowie próbują ingerować w treść aktów wykonawczych, a więc rozporządzeń ministrów i Rady Ministrów, otrzymują wyraźną reprymendę. Jest ona zasadna z punktu widzenia podziału konstytucyjnego władzy. Nie jest to sprawa władzy ustawodawczej, ale wykonawczej, czyli rządu.</u>
          <u xml:id="u-25.24" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Takie reprymendy otrzymujemy także ze strony ministra budownictwa i przyjmujemy je z pokorą.</u>
          <u xml:id="u-25.25" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Ostatnia kwestia wiąże się z funkcjonowaniem ustawy oddłużeniowej i jej ewentualnej nowelizacji. Do tego, o czym mówił pan poseł Jankowski, mogę jeszcze dodać, że Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił z protestem do Trybunału Konstytucyjnego nie tylko odnośnie treści art. 3 ustawy. Jego wniosek dotyczy także art. 11, o czym zapomniał powiedzieć pan poseł Jankowski. Trybunał Konstytucyjny niebawem rozstrzygnie zasadność konstytucyjną zapisów znajdujących się w ustawie oddłużeniowej, zwłaszcza w kwestii limitowania wypłat premii gwarancyjnych przez bank PKO.</u>
          <u xml:id="u-25.26" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Pan poseł Jankowski przywołał jednak w tym miejscu ustawę o porządkowaniu stosunków kredytowych, podając ją jako przykład ingerencji państwa w obowiązujące umowy cywilnoprawne, a takimi były umowy kredytowe z bankiem PKO.</u>
          <u xml:id="u-25.27" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Dobrze pamiętam tę ustawę, panie pośle Jankowski. Są sytuacje określane mianem wyższej konieczności, które to określenie było używane podczas ostatniego posiedzenia Sejmu jako argument merytoryczny.</u>
          <u xml:id="u-25.28" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Bardzo proszę państwa o wskazanie, poza wnioskami przedłożonymi przez pana Borowskiego i innych dyskutantów, propozycji zmian w innych ustawach, które - zdaniem państwa - mogłyby w jakiś sposób pomóc budownictwu spółdzielczemu. Dotyczy to również Prawa lokalowego, do którego jest sporo uwag krytycznych, podobnie zresztą jak do Prawa spółdzielczego. Zajął się tym ostatnio na łamach dziennika "Rzeczpospolita" pan mecenas Łuszczak.</u>
          <u xml:id="u-25.29" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Jeśli macie państwo uwagi na temat Prawa spółdzielczego, to bardzo prosimy o ich artykulację. Będzie to dla nas wielce pomocne w pracach nad nowelizacją wszystkich ustaw mieszkaniowych. Pragnę bowiem na koniec państwa poinformować, że w zasadzie wszystkie ustawy mieszkaniowe, może poza ustawą dotyczącą mienia po wojskach rosyjskich, są obecnie przeglądane i mają pójść do weryfikacji. Każda ustawa mieszkaniowa zostanie otwarta i istnieje możliwość jej nowelizacji. Namawiam państwa, abyście z tej okazji skorzystali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselJanAndrykiewicz">Nasza dyskusja zatacza coraz szersze kręgi tematyczne, dlatego prosiłbym o skoncentrowanie się nad problemami budownictwa spółdzielczego. Pod naszym adresem padło ze strony spółdzielców wiele propozycji i uwag, spróbujemy się do nich odnieść w dalszej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselJerzyJankowski">Padło ze strony pana posła Szczygielskiego pytanie, a właściwa uwaga dotycząca stanowiska Parlamentarnego Klubu Lewicy Demokratycznej w sprawie kas budowlanych. Chciałbym stwierdzić, że obecna koalicja popierała taką formę budownictwa, która jest dostępna dla wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PoselJerzyJankowski">Ale pamiętajmy, że aby odpisać kwotę 600 mln starych zł na budowę domu, trzeba mieć dochody jeden miliard. Takiego rozwiązania koalicja popierać nie będzie. Chodzi o to, aby znalazła się jak największa ilość pieniędzy, która będzie przeznaczona na kasy mieszkaniowe i na budowę mieszkań ogólnodostępnych, a nie dla wybranych elitarnych grup o bardzo wysokich dochodach.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PoselJerzyJankowski">I to jest istota różnicy naszych poglądów. Czy nasz pogląd jest racjonalny, to już ocenią wyborcy.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PoselJerzyJankowski">Kolejna sprawa konkretna, to kasy mieszkaniowe. Ten system kredytowania budownictwa mieszkaniowego został przyjęty przez parlament w ustawie o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego. W budżecie na rok 1996 została na ten cel zarezerwowana pewna kwota pieniędzy. Nie mam nic przeciwko temu, żeby środki te były w pełni wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PoselJerzyJankowski">Nasze niezdecydowanie wynika nie z faktu, że nie lubimy kas budowlanych, których animatorem i wnioskodawcą jest poseł z mojego klubu parlamentarnego, Roman Nowicki. Wynika z zupełnie innych powodów.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#PoselJerzyJankowski">Każdy może sobie założyć kasę jaką chce w dowolnym mieście. Tylko niech nie wyciąga pieniędzy na ten cel z budżetu państwa. Każdy ma pomysł na kasę mieszkaniową pod warunkiem, że państwo zabezpieczy na to środki.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#PoselJerzyJankowski">Ale w budżecie nie ma tych środków, stąd bierze się nasze niezdecydowanie, czy spowodować powstanie jeszcze jednej kasy, tym razem budowlanej. Proszę jednak wziąć pod uwagę fakt, że kasy mieszkaniowe niebawem zaczną funkcjonować i niektóre banki, m.in. Pekao SA chce wejść w ten system kredytów kontraktowych.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#PoselJerzyJankowski">Słusznie pan poseł Szczygielski zauważył, że wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczy również innego artykułu ustawy oddłużeniowej. Ale bałbym się, panie pośle Szczygielski, mówienia, że w roku 1990 stan wyższej konieczności budżetu uzasadnił ustawę o uporządkowaniu stosunków kredytowych.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#PoselJerzyJankowski">Są ludzie, którzy mówią, że stan wojenny też był stanem  wyższej konieczności, a nie wszyscy się z tym zgadzają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselJanAndrykiewicz">Może już nie kontynuujmy tej dyskusji, ale...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Przepraszam, ale muszę podać tylko jedną informację.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Mówiąc o stanie wyższej konieczności dałem panu posłowi pretekst do przywołania dyskusji o stanie wojennym.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Wracając do meritum; zawsze istnieje wybór między dwiema ścieżkami działania i odpowiedzi na pytanie - komu pomagać? Można pomagać i mało zarabiającym, i tym, którzy zarabiają lepiej. W projekcie budżetu na rok 1997 na Krajowy Fundusz Mieszkaniowy, który ma być źródłem pomocy finansowej dla osób mało i średnio zarabiających przewidziano jedynie kwotę 70 mld starych zł.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Przyjmując nawet, że wszystkie te środki zostaną wykorzystane, to i tak starczy ich na wybudowanie po półtora mieszkania w każdej gminie. I to jest propozycja budżetowa pomocy państwa dla osób mało zarabiających.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Tak więc z jednej strony dajemy na Krajowy Fundusz Mieszkaniowy mało środków, a z drugiej strony osoby mogące budować mieszkania za własne środki dławimy w ustawie podatkowej. Tyle informacji ekonomicznej z mojej strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselJanAndrykiewicz">Sądzę, że pan minister Tomasz Jórdeczka, który zabierze teraz głos, będzie miał doskonałą okazję odniesienia się do wszystkich spraw podniesionych w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TomaszJordeczka">Zostałem trochę politycznie sprowokowany przez pana posła Szczygielskiego, ale.postaram się mniej emocjonalnie podejść do problematyki dzisiejszych obrad, niż to czynił poseł Jankowski.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#TomaszJordeczka">Na wstępie chciałbym przypomnieć, że zasługi pana ministra Andrzeja Bratkowskiego dla spółdzielczości mieszkaniowej są rzeczywiście wyjątkowe. Są one tak niepodważalne, podobnie jak niepodważalny jest fakt, że tylko przyspieszone wybory parlamentarne uratowały spółdzielczość mieszkaniową przed całkowitą likwidacją i degradacją.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#TomaszJordeczka">Można podziękować panu ministrowi Bratkowskiemu, że w pewnym momencie zabrakło mu przyspieszenia i za to spółdzielczość mieszkaniowa będzie mu wdzięczna zapewne dożywotnio. Nie mówię o bezsprzecznych zasługach pana ministra Bratkowskiego dla stworzenia podwalin pod politykę mieszkaniową państwa. Ale to jest inna sprawa. Dzisiaj mówimy tylko o sprawach związanych ze spółdzielczością mieszkaniową - jak pan poseł Szczygielski sobie życzył.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#TomaszJordeczka">Spółdzielczość mieszkaniowa nie ma dla siebie dobrego klimatu nie tylko od roku 1990. Mówili o tym pan dr Jajszczyk, że jak władza miała kłopoty, to jak każda władza szukała winnego poza swoim gronem. Podobnie zresztą postępujemy my wszyscy, kiedy nam coś nie wychodzi w działaniu.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#TomaszJordeczka">Prawdą jest, że w latach 8o. kiedy spadały efekty spółdzielczego budownictwa mieszkaniowego, a była to jedyna powszechna forma budownictwa wielorodzinnego, często spotykaliśmy się z tezą, że dlatego mieszkań jest za mało, że prezesi są źli.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#TomaszJordeczka">Ponieważ znamy się od wielu lat, dlatego mogę powiedzieć, że moi koledzy i koleżanki ze spółdzielczości pamiętają różnego rodzaju inspekcje terenowe i operacje. Spółdzielczość mieszkaniowa była wdzięcznym klientem tych wszystkich doraźnych akcji, które miały udowodnić tezę, że to ona ponosi winę za trudną sytuację mieszkalnictwa w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#TomaszJordeczka">Proponuję jednak, abyśmy już do tego nie wracali. Mimo wszystko warto jeszcze przypomnieć rok 1990, zmiany w Prawie spółdzielczym wprowadzone przy pomocy kolana w parlamencie jako formuła polityczna. Nie miała to być zmiana prawa służąca jego usprawnieniu, ale miała to być kara nałożona na spółdzielczość za funkcję, jaką pełniła w poprzednim systemie.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#TomaszJordeczka">Tę karę spółdzielczość mieszkaniowa poniosła niezasłużenie i jej skutki odczuwamy do dzisiaj. Dopiero Trybunał Konstytucyjny musiał orzec, że zapisany w Prawie spółdzielczym przyjętym w roku 1990 zakaz zrzeszania się spółdzielczości w państwie budującym zręby demokracji, jest zapisem niedemokratycznym.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#TomaszJordeczka">Tak kardynalny błąd popełnili ci, którzy demokrację w Polsce wprowadzili w sposób suwerenny, a nie na bagnetach radzieckich, jak to miało miejsce w latach 40. I ten błąd będzie długo w naszej pamięci pozostawał.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#TomaszJordeczka">Ale przekreślmy te sprawy, bo już wyszliśmy z okresu rozliczeń. Powróćmy do bieżącej polityki mieszkaniowej państwa.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#TomaszJordeczka">W roku 1993 w przygotowanych przez pana ministra Bratkowskiego założeniach polityki mieszkaniowej państwa, znalazły się tezy dla spółdzielczości mieszkaniowej nie do przyjęcia. W projekcie ustawy o najmie lokali znalazł się zapis, że nie będzie spółdzielczego prawa do lokalu, tylko najem spółdzielczy, że nie ma lokali o statusie własnościowym, tylko indywidualne wyodrębnienie własności.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#TomaszJordeczka">Znalazły się tam również inne zapisy mówiące o tym, że ten kto zajmuje lokal użytkowy, to może się na nim  z dnia na dzień uwłaszczyć i stać się jego właścicielem. Tak więc teza o powszechnym uwłaszczeniu byłaby zrealizowana, ale na prywatnej własności i kosztem członków spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#TomaszJordeczka">Były także próby dokonania kolejnych zmian w Prawie spółdzielczym i wpisanie rozwiązań o wyodrębnione własności.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#TomaszJordeczka">Myślę, że to co parlament i rząd wprowadziły po roku 1993 świadczyć powinno o tym, że spółdzielczość traktowana jest przez rząd i koalicję rządową w sposób poważny i odpowiedzialny. Żaden z tych groźnych zapisów nie znalazł się w ustawach, które zostały przyjęte w ostatnich latach.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#TomaszJordeczka">Przypomnieć warto, że były to ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych, o własności lokali oraz znowelizowane Prawo spółdzielcze. Rząd nie uczestniczył w tworzeniu tej nowelizacji, ponieważ przyjęto zasadę, że samo środowisko spółdzielczości mieszkaniowej przez swoich posłów wypracuje takie  prawo spółdzielcze, jakie będzie temu środowisku odpowiadać.</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#TomaszJordeczka">Ten rząd i ta koalicja opowiedziały się także za utrzymaniem zasady wymagania z budżetu państwa przez dotacje działań termorenowacyjnych i energooszczędnych w spółdzielczości.</u>
          <u xml:id="u-31.16" who="#TomaszJordeczka">Dyskusyjna jednak jest kwestia, czy celowe  jest oraz słuszne i sprawiedliwe, aby jedynie z dotacji na termorenowację korzystało jedynie budownictwo spółdzielcze. Z punktu widzenia polityki mieszkaniowej państwa każdy budynek jest, że tak powiem, tak samo nam drogi, jak budynek spółdzielczy.</u>
          <u xml:id="u-31.17" who="#TomaszJordeczka">Dlatego prowadzone są prace nad zmianą zasady dotowania robót termorenowacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-31.18" who="#TomaszJordeczka">Odpowiadając na zarzuty pani Cedro z Włocławka pragnę przypomnieć, że również od roku 1994 mamy co roku zmianę zasad spłaty kredytów zmierzającą do zmniejszenia obciążeń kredytobiorców. Jednocześnie podejmowane są działania umożliwiające korzystanie z zawieszenia spłaty kredytu.</u>
          <u xml:id="u-31.19" who="#TomaszJordeczka">Wprowadzono także nieżyciową, bo tak to trzeba nazwać, formułę dochodową spłaty kredytu. Była to zasada niezwykle populistyczna, według której - im ktoś więcej zarabiał, tym więcej musiał spłacać kredytu. Na tym tle powstały liczne nieporozumienia.</u>
          <u xml:id="u-31.20" who="#TomaszJordeczka">To są informacje jakby trochę na marginesie głównego nurtu dyskusji, abyście państwo reprezentujący spółdzielczość pamiętali o tym, że wszystko, co w resorcie budownictwa próbujemy zmienić i poprawić, znajduje powszechne wsparcie sejmowej Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. I to bez względu na zapatrywania polityczne posłów. Racje merytoryczne przeważają nad racjami politycznymi.</u>
          <u xml:id="u-31.21" who="#TomaszJordeczka">W trakcie posiedzenia złożyliście państwo wiele wniosków, które zapewne zostaną rozpatrzone i uporządkowane przez zespół poselski.</u>
          <u xml:id="u-31.22" who="#TomaszJordeczka">Pozwolę sobie odnieść się do niektórych tylko propozycji i to jedynie w sposób bardzo skrótowy, ponieważ czas posiedzenia też jest ograniczony.</u>
          <u xml:id="u-31.23" who="#TomaszJordeczka">Padło stwierdzenie, że spółdzielnie w woj. białostockim przyjęły kandydatów z wojewódzkiego biura mieszkaniowego, a teraz nie bardzo mogą sobie z zaistniałymi okolicznościami poradzić. Będę brutalny i zapytam, po co to państwo zrobiliście? Czy spółdzielnie miały taki obowiązek?</u>
          <u xml:id="u-31.24" who="#TomaszJordeczka">Nie zmienia to faktu, że spółdzielnie mają z tego powodu poważne problemy.</u>
          <u xml:id="u-31.25" who="#TomaszJordeczka">Kolejna kwestia - samorządy a spółdzielczość. W pełni zgadzam się z tym, co powiedział pan poseł Szczygielski, że samorządy mają zapisane w ustawie o najmie lokali mieszkaniowych jako zadanie własne zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych. Trudno jest oczekiwać, żeby rząd przedstawił, a Sejm uchwalił rozwiązania szczegółowe określające w jaki sposób, jakimi metodami i nakładem jakich środków gmina ma te zadania wykonywać.</u>
          <u xml:id="u-31.26" who="#TomaszJordeczka">Gdyby takie ustalenia próbowano wprowadzić, to natychmiast wypomniano by nam, że próbujemy narzucić samorządom określone reguły działania i ograniczyć jego samodzielność.</u>
          <u xml:id="u-31.27" who="#TomaszJordeczka">Skoro zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych należy do zadań własnych gmin, to dlaczego rada miejska Łomży nie poświęciła w ciągu dwóch kadencji ani jednego posiedzenia sprawom mieszkaniowym? Widocznie uznaje je za mniej istotne dla gminy.</u>
          <u xml:id="u-31.28" who="#TomaszJordeczka">Rząd tego problemu za radę nie rozwiąże. Mogą go rozwiązać wyborcy określając swoje preferencje podczas kolejnej kampanii wyborczej do rady gminy. Co bardziej świadomi wyborcy zadadzą pytanie: jak gmina i jak radni próbowali w minionej kadencji rozwiązać problem mieszkaniowy, który należy do ich obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-31.29" who="#TomaszJordeczka">Nie należy jednak oczekiwać, że jakiekolwiek ustawowe rozwiązania lub nie daj Boże rozporządzenia, będą wprowadzane określając zasady działania gmin. Byłoby to wbrew filozofii budowania Polski samorządnej. Takich działań proszę od rządu nie oczekiwać.</u>
          <u xml:id="u-31.30" who="#TomaszJordeczka">W dyskusji wiele uwagi poświęcono zadłużeniom członków spółdzielni. Stwierdzono nawet, że zadłużenia obejmują już ponad 50% spółdzielców. Sięga się w wielu sytuacjach skrajnych po wyroki sądowe, a w efekcie oddaje sprawy komornikom.</u>
          <u xml:id="u-31.31" who="#TomaszJordeczka">Nie chcę z państwem polemizować, bo trudno jest polemizować z faktami. Ale na złe wykonywanie czynności przez komorników przysługuje skarga do prezesa sądu, a następnie piętro wyżej, a to z tej racji, że komornicy nie wykonują swych czynności za darmo. Najczęściej z góry podejmują opłaty lub zaliczki, a następnie na wydrukowanym druczku informują, że po wykonaniu określonych czynności odstępują od egzekucji wyroku, bo takiej możliwości nie ma.</u>
          <u xml:id="u-31.32" who="#TomaszJordeczka">Spółdzielczość w takich wypadkach musi wykazywać większą inicjatywę wskazując komu trzeba, że komornicy działają nierzetelnie. W Ministerstwie Sprawiedliwości trwają, niestety zbyt długo, prace nad wprowadzeniem zmian w rozporządzeniu o czynnościach komorniczych. Pani minister budownictwa już trzykrotnie zwracała się w tej sprawie do ministra sprawiedliwości. Jak na razie bez efektu.</u>
          <u xml:id="u-31.33" who="#TomaszJordeczka">Jeśli chodzi o eksmisje, to niektóre partie w parlamencie podjęły dyskusję nad tym, czy w ogóle eksmisja bez lokalu, bez zapewnienia lokalu socjalnego powinna być wykonywana. Są ugrupowania w parlamencie, które nawet proponują zmianę ustawy o najmie lokali mieszkalnych. Proponują one, żeby eksmisja bez zapewnienia lokalu socjalnego nie dotyczyła pewnych grup społecznych. Przyjęli oni, że każda rodzina wielodzietna i każdy emeryt jest rodziną niezamożną, biedną i jeśli nie płaci czynszu, to ma prawo do tego i ma w nieskończoność czekać na mieszkanie socjalne.</u>
          <u xml:id="u-31.34" who="#TomaszJordeczka">Naszym zdaniem, jest to błąd prowadzący do powrotu do sytuacji sprzed roku 1990, kiedy podjęcie eksmisji praktycznie nie funkcjonowało.</u>
          <u xml:id="u-31.35" who="#TomaszJordeczka">Wprowadzenie restrykcyjnych przepisów w ustawie o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych i określenie, że sąd rozstrzyga o tym, czy osobie eksmitowanej przysługuje prawo do lokalu socjalnego czy nie, generalnie poprawiło dyscyplinę spłaty opłat czynszowych.</u>
          <u xml:id="u-31.36" who="#TomaszJordeczka">Przekażę państwu wniosek dotyczący zmiany rozporządzenia o czynnościach komorników i zapewne pani minister ponownie wystąpi w tej sprawie do ministra sprawiedliwości z prośbą o przyspieszenie prac.</u>
          <u xml:id="u-31.37" who="#TomaszJordeczka">Wady technologiczne. Musimy się pogodzić z tym, że dotacja, jako kategoria zasilania ze środków publicznych budżetu podmiotów o charakterze gospodarczym, w tym również spółdzielni mieszkaniowych, w gospodarce rynkowej jest kategorią archaiczną. Dotacja sama w sobie, co potwierdzić mógłby przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli, rodzi często skutki negatywne w postaci nadużyć.</u>
          <u xml:id="u-31.38" who="#TomaszJordeczka">Mamy przykłady spółdzielni, w których dotacje są niewłaściwie wykorzystywane. To jest margines problemu, ale istnieje.</u>
          <u xml:id="u-31.39" who="#TomaszJordeczka">Musimy sobie powiedzieć jedno, że nie da się utrzymać, bo nie ma podstaw merytorycznych do utrzymania zasady, że z dotacji na usuwanie wad technologicznych i na termorenowację korzysta tylko jeden sektor mieszkaniowy, a więc spółdzielczość.</u>
          <u xml:id="u-31.40" who="#TomaszJordeczka">Tymczasem państwo proponujecie nie tylko utrzymanie tej zasady, ale nawet jej rozszerzenie na stolarkę okienną. Ponadto uważacie, że należy zapewnić dotacje na usuwanie wad dla wszystkich budynków, a nie tylko wzniesionych przed rokiem 1981.</u>
          <u xml:id="u-31.41" who="#TomaszJordeczka">Tego się zrobić nie da. W związku z tym prawdopodobnie w roku 1997 będzie jeszcze utrzymany system dotacji, jeśli nic się nie przydarzy w trakcie prac nad ustawą budżetową, będzie to ostatni rok utrzymania tej dotacji w budżecie.</u>
          <u xml:id="u-31.42" who="#TomaszJordeczka">Z całą pewnością zakres stosowania tej dotacji nie zostanie rozszerzony, o czym mówię państwu z całą odpowiedzialnością. To po prostu jest niemożliwe biorąc pod uwagę, że może się okazać, że środki na dotacje w roku przyszłym nie będą większe niż w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-31.43" who="#TomaszJordeczka">Natomiast w Sejmie została złożona inicjatywa poselska, aby wprowadzić rozstrzygnięcia ustawowego wspomagania ze środków budżetu państwa procesów termorenowacyjnych. Taka pomoc miałaby jednak charakter powszechny i dotyczyła wszystkich form bu-downictwa mieszkaniowego, a nie tylko spółdzielczego. Pomoc ta nie miałaby charakteru dotacji, a kredytu preferencyjnego o częściowym umorzeniu, niskoprocentowym i gwarantowanym przez państwo.</u>
          <u xml:id="u-31.44" who="#TomaszJordeczka">Z merytorycznego punktu widzenia należałoby prace termorenowacyjne rozszerzyć o wymianę stolarki okiennej i drzwiowej. Zdajemy bowiem sobie dobrze sprawę, że takie działania są naprawdę niezbędne.</u>
          <u xml:id="u-31.45" who="#TomaszJordeczka">Ale przy niedoborze środków i nadmiarze słusznych celów, zawsze należy dokonywać bolesnych wyborów. I ten wybór został dokonany, kiedy określono zakres prac związanych z usuwaniem wad technologicznych, które są dotowane z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-31.46" who="#TomaszJordeczka">Pragnę zauważyć, że w roku 1996 zakres tych prac trochę rozszerzono, a dwa lata temu wprowadzono możliwość prowadzenia prac o szerszym zakresie w budynkach typu Leningrad. Na ten temat mógłby więcej powiedzieć prezes spółdzielni mieszkaniowej ze Szczecina.</u>
          <u xml:id="u-31.47" who="#TomaszJordeczka">Proponujecie również państwo, żeby preferencyjnie w rozdziale  środków traktować województwa: suwalskie i białostockie, jako znajdujące się w wyjątkowo  surowej strefie klimatycznej.</u>
          <u xml:id="u-31.48" who="#TomaszJordeczka">Propozycja jest zapewne uzasadniona, tylko że należałoby  tę listę województw znacznie rozszerzyć o województwa: wałbrzyskie, jeleniogórskie, bielskobialskie i nowosądeckie. Należałoby z pewnością wziąć także pod uwagę województwa, w których znajdowały się znaczne tereny zagospodarowane przez państwowe gospodarstwa rolne i gdzie jest ogromne bezrobocie i bieda, z której często nawet nie zdajemy sobie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-31.49" who="#TomaszJordeczka">Po takim zabiegu okazałoby się, że pozostało jedynie kilka województw, które nie wymagają preferencyjnego traktowania. Byłoby to z pewnością województwo warszawskie, ale kto się odważy zabrać mu preferencje, katowickie - nie radzę, bo pani minister Blida z niego pochodzi, a ja z nim sąsiaduję.</u>
          <u xml:id="u-31.50" who="#TomaszJordeczka">W ten sposób jesteśmy w punkcie wyjścia, że wszystkie województwa trzeba traktować sprawiedliwie, rozsądnie i mądrze.</u>
          <u xml:id="u-31.51" who="#TomaszJordeczka">Prawda jest natomiast taka, że ilość środków będących w dyspozycji województwa, w dużym stopniu zależy od inwencji wojewody i jego służb. Taka jest prawda i dlatego nie rozstrzygniemy o jakimś rozwiązaniu kwestii podziału środków. Są jednak województwa, w których wojewodowie - niestety - nie przeznaczają wszystkich środków na prace termorenowacyjne i pod koniec roku przesuwają te środki na sfery innej biedy, np. na potrzeby służby zdrowia lub oświaty. Inaczej mówiąc kosztem budownictwa mieszkaniowego ratuje się te sektory.</u>
          <u xml:id="u-31.52" who="#TomaszJordeczka">Z przebiegu dyskusji wynika, że istnieje powszechne oczekiwanie wprowadzenia kredytów preferencyjnych na budownictwo mieszkaniowe. Otóż stwierdzam z całą odpowiedzialnością, że Sejm przyjął przedstawione przez rząd założenia polityki mieszkaniowej państwa. W ślad za tym poszły rozstrzygnięcia w formie ustaw przyjętych przez parlament.</u>
          <u xml:id="u-31.53" who="#TomaszJordeczka">Nowe budownictwo mieszkaniowe i zasady finansowania zostały określone w ustawie o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego. Zostały tam zapisane dwie ścieżki zaspokajania potrzeb mieszkaniowych. Pierwsza, to droga do dachu nad głową ; druga - to droga do własnego mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-31.54" who="#TomaszJordeczka">Wbrew pozorom są to dwie zupełnie różne drogi dla dwóch różnych grup społecznych. Droga do własnego mieszkania jest drogą do prywatnej własności. Ustawa i założenia polityki państwa mówią, że tę grupę osób państwo wspomaga pośrednio w sposób zależny od możliwości finansowych państwa. Formą tej pomocy są ulgi podatkowe, które skrytykował pan poseł Szczygielski w odniesieniu do projektu na rok 1997. Niebawem w Sejmie odbędzie się debata na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-31.55" who="#TomaszJordeczka">Inną formą pomocy jest system kredytów kontraktowych i kas mieszkaniowych. System ten daje oszczędzającym gwarancje państwa, kasa mieszkaniowa nie będzie miała charakteru bezpiecznej kasy Grobelnego.</u>
          <u xml:id="u-31.56" who="#TomaszJordeczka">Oszczędności gromadzone w kasach mieszkaniowych będzie można odpisywać od podstawy opodatkowania, a w przyszłym roku od podatku, jeśli tak zdecyduje Sejm. Odpis podatkowy wynosi 30%, a więc jest wyższy o 10% od normalnych wydatków inwestycyjnych podlegających odpisowi podatkowemu.</u>
          <u xml:id="u-31.57" who="#TomaszJordeczka">Ponadto Krajowy Fundusz Mieszkaniowy będzie wspomagał kasy mieszkaniowe krótkoterminowymi, szybkimi pożyczkami w sytuacji utraty płynności przez kasę. Oszczędzający w kasie w ten sposób nie odczuje dolegliwości.</u>
          <u xml:id="u-31.58" who="#TomaszJordeczka">Tyle pomocy dla budujących mieszkania ma dzisiaj do zaoferowania państwo, nie mówiąc już o szerokiej ofercie banków komercyjnych, gdzie już wsparcie państwa nie występuje poza oczywiście powszechną ulgą podatkową.</u>
          <u xml:id="u-31.59" who="#TomaszJordeczka">Natomiast droga do dachu nad głową, czyli do mieszkania nie będącego własnością osoby, która będzie w nim mieszkała, prowadzi przez budownictwo mieszkań na wynajem i budownictwo lokatorskie realizowane również przez spółdzielnie. Ponadto są to środki z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego oraz niskoprocentowy kredyt dla mieszkań budowanych na wynajem, a nie na własność. W tym mieści się formuła budownictwa czynszowego i lokatorskiego.</u>
          <u xml:id="u-31.60" who="#TomaszJordeczka">Można powiedzieć, czego państwo nie podnieśliście w dyskusji, że zapis ustawy dotyczący części budownictwa czynszowego i lokatorskiego jest niewystarczający i trudny do skonsumowania. Posłowie już zdają sobie z tego sprawę i być może po roku Sejm zaproponuje dokonanie zmian w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-31.61" who="#TomaszJordeczka">Raz jeszcze powtórzę, że oczekiwanie na powszechny kredyt preferencyjny dla wszystkich, którzy chcą sobie budować mieszkanie, jest nieuzasadnione. Takiego zapisu nie ma w założeniach polityki mieszkaniowej państwa.</u>
          <u xml:id="u-31.62" who="#TomaszJordeczka">Natomiast w założeniach stwierdza się, że po roku 2000 będą stopniowo wdrażane systemy wspomagania budownictwa własnościowego. Mamy bowiem nadzieję, że do roku 2000 przynajmniej w pewnym stopniu rozwiążemy problem największego głodu mieszkaniowego dla osób najmniej zamożnych.</u>
          <u xml:id="u-31.63" who="#TomaszJordeczka">Jest jeszcze jedna droga do mieszkania, zresztą kiepskiego. Jest to droga do mieszkań socjalnych. Zapis ustawowy jest tutaj wyraźny - takie budownictwo mają realizować gminy w miarę swych możliwości.</u>
          <u xml:id="u-31.64" who="#TomaszJordeczka">Tyle mówi się w założeniach polityki mieszkaniowej państwa o różnych ścieżkach dochodzenia do mieszkania w najbliższych latach. Być może ulegną one w przyszłości zmianie, ale niczego nowego w najbliższej przyszłości nie należy raczej oczekiwać.</u>
          <u xml:id="u-31.65" who="#TomaszJordeczka">Pan poseł Szczygielski prawidłowo wyliczył, że ilość środków przeznaczonych w budżecie na Krajowy Fundusz Mieszkaniowy wystarczy na wybudowanie w każdej gminie zaledwie półtora mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-31.66" who="#TomaszJordeczka">Z faktami trudno jest dyskutować. Ale mógłbym zadać pytanie, dlaczego na ponad 2300 gmin w Polsce inicjatywę tworzenia towarzystw budownictwa społecznego wykazało tylko 47 gmin? Czy to rząd jest temu winien?</u>
          <u xml:id="u-31.67" who="#TomaszJordeczka">Jak będzie tysiąc gmin zainteresowanych budownictwem czynszowym, to wtedy być może zapadną inne rozstrzygnięcia budżetowe. Póki co, jest to tylko 47 wniosków z gmin o powołanie towarzystw budownictwa społecznego, czyli jest 47 gmin zainteresowanych budownictwem czynszowym dla mniej zamożnych rodzin.</u>
          <u xml:id="u-31.68" who="#TomaszJordeczka">Ostatnia ustawa dotyczy ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych. Pani Cedro ze spółdzielni we Włocławku powiedziała, że ta ustawa nie wnosi żadnych zmian. Gdyby tak było, to zapewne pani sama nie wnosiłaby tyle uwag do tej ustawy i przeciw niej nie protestowała, bo poprzednie rozstrzygnięcia były korzystne tylko na pozór.</u>
          <u xml:id="u-31.69" who="#TomaszJordeczka">Ponadto pani Cedro stwierdziła, że najlepszą metodą byłoby umorzenie wszystkich odsetek. Jest mniej więcej zgodne z oczekiwaniem, że wszyscy będą piękni, młodzi i bogaci. Tego osiągnąć się nie da.</u>
          <u xml:id="u-31.70" who="#TomaszJordeczka">Co oznacza powszechne umorzenie odsetek? Oznacza to, że banki, które te odsetki naliczają prawidłowo na podstawie Prawa bankowego i inne akty prawne, muszą uznać swoje działania za bezprawne. Oznacza to również, że wszyscy podatnicy, całe społeczeństwo składa się i jednorazowo spłaca dług, który powstał na mieszkaniu spółdzielczym, wybudowanym m.in. w spółdzielni "Włocławek" i które to mieszkanie zajmuje m.in. pani Cedro.</u>
          <u xml:id="u-31.71" who="#TomaszJordeczka">Czy pani sądzi, że na takie rozwiązanie będzie zgoda społeczna? Czy sądzi pani, że podatnicy zgodzą się na sfinansowanie pełnych kosztów mieszkań grupie ponad 80 tys. osób? A przecież 1,5 miliona osób jest obecnie skazanych na znacznie gorszą sytuację mieszkaniową, od tej, w której znajduje się pani i inni kredytobiorcy.</u>
          <u xml:id="u-31.72" who="#TomaszJordeczka">Można jeszcze przyjąć inne rozwiązanie, które proponował w audycji telewizyjnej pani redaktor Jaworowicz przedstawiciel Ruchu dla Rzeczpospolitej, były poseł, pan Węgłowski. Proponował on, żeby umorzyć wszystkie długi, ale ich nie spłacać i doprowadzić do upadłości bank PKO.</u>
          <u xml:id="u-31.73" who="#TomaszJordeczka">Obydwa pomysły są same w sobie szatańskie i nie dozrealizowania.</u>
          <u xml:id="u-31.74" who="#TomaszJordeczka">W związku z tym ustawa oddłużeniowa mówi, że członek spółdzielni zajmujący mieszkanie, na które zaciągnięto kredyt, a zrobiła to za niego spółdzielnia, może ustalić w drodze umowy nowe zasady spłaty kredytu. Przecież nie było przymusu zaciągania kredytu, była natomiast niezbędna potrzeba uzyskania kredytu.</u>
          <u xml:id="u-31.75" who="#TomaszJordeczka">Cały czas mówimy jedynie o mieszkaniach wybudowanych w latach 1989-1990. Można było wcześniej zaciągnięty kredyt spłacić jednorazowo i nie byłoby wówczas całego problemu zadłużenia. Można było, ale pod jednym warunkiem; gdyby osoby, które zasiedlały mieszkania miały na to pieniądze. Ponieważ jednak tych pieniędzy nie mieli, bo nigdy większość społeczeństwa nie będzie miała możliwości pełnego sfinansowania kosztów budowy mieszkania, to skorzystali z kredytu. Kiedyś był on oprocentowany na 3%, a potem już według kosztów pozyskania kredytu w związku z inflacją.</u>
          <u xml:id="u-31.76" who="#TomaszJordeczka">Jeżeli przyjmiemy zasadę, że pani Cedro zajmuje mieszkanie, na które spłata kredytu odbywała się wg formuły wartościowej, to przyjmujemy od razu założenie, że pani nigdy kredytu nie spłaci. Jeśli się pani teraz pyta, ile pokoleń będzie spłacać ten kredyt, to ja odpowiem: dzięki zapisom ustawy oddłużeniowej gwarantujemy, że zrobi to jeszcze pani za swojego życia. Gdyby natomiast została utrzymana poprzednia, wartościowa formuła spłaty kredytu, to po pierwsze nigdy by pani nie spłaciła w dwóch czy w trzech pokoleniach.</u>
          <u xml:id="u-31.77" who="#TomaszJordeczka">Nawet jak się kupuje w sklepie magnetowid czy telewizor na kredyt, to trudno jest uzyskać taki kredyt, którego spłata miesięczna wynosiłaby około 300 tys. starych zł. Nie można jednak porównać takiego dobra, jak telewizor, z mieszkaniem.</u>
          <u xml:id="u-31.78" who="#TomaszJordeczka">Inaczej mówiąc kredyt od samego początku, czyli od roku 1990, był niemożliwy do spłacenia i obsłużenia na warunkach określonych w rozporządzeniu z roku 1989.</u>
          <u xml:id="u-31.79" who="#TomaszJordeczka">Błędem było, że w ustawie o porządkowaniu stosunków kredytowych, nie wpisano tych rozstrzygnięć z roku 1989 jaki uchylonych, chociażby ze względu na stan wyższej konieczności. Podejrzewam, że po prostu zapomniano o tej grupie kredytobiorców, co jednak nie zmienia faktu, że w roku 1996 coś z tym problemem trzeba było zrobić.</u>
          <u xml:id="u-31.80" who="#TomaszJordeczka">Od pani ani od członków spółdzielni, którzy zajmują te mieszkania nikt nie oczekuje  pełnej obsługi kredytu. Proponuje się państwu dwa wyjścia: albo spłaty dzielone przez ilość lat - co daje jednak duże obciążenie finansowe - albo wprowadzenie zasady normatywu, która od wielu lat dotyczy około 200 tys. rodzin.</u>
          <u xml:id="u-31.81" who="#TomaszJordeczka">Jeśli przejdzie pani na spłatę kredytu według formuły normatywu, to skorzystać pani może z pomocy państwa. W tym wypadku formuła normatywu jest formułą socjalną. Ustawa mówi wyraźnie, ile ma płacić kredytobiorca wg. formuły normatywu. A budżet państwa przejmuje na siebie spłatę odsetek z całą serią możliwych umorzeń.</u>
          <u xml:id="u-31.82" who="#TomaszJordeczka">Pani się z tym nie zgadza i ja panią rozumiem. Było pani lepiej, kiedy płaciła pani 300 tys. starych zł z tytułu spłaty kredytu. Teraz pani będzie musiała płacić więcej.</u>
          <u xml:id="u-31.83" who="#TomaszJordeczka">Warto przypomnieć słowa pana dr Jajszczyka, że co jest dobre dla jednego członka spółdzielni, nie musi być równie dobre dla innego członka spółdzielni i dla całej spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-31.84" who="#TomaszJordeczka">Kontynuowanie zasady minimalnej spłaty kredytu powodowałoby, że spółdzielnia, której pani jest członkiem i współwłaścicielem, znalazłaby się w tarapatach. Ale prezes pani spółdzielni reprezentuje nie tylko interesy kredytobiorców, którzy wpadli w pętlę kredytową, ale także innych członków spółdzielni. Póki co zachowują się oni spokojnie, bo nie wiedzą, że w sposób pośredni to również ich dotyczy.</u>
          <u xml:id="u-31.85" who="#TomaszJordeczka">Pani spółdzielnia, podobnie jak wiele innych, mogłaby stanąć przed problemem, czy nadal może funkcjonować z niespłacalnym zadłużeniem. Żaden bank nie udzieli jej kredytu na wykonanie praw związanych z termorenowacją i usuwaniem wad technologicznych. A więc byt spółdzielni we Włocławku byłby zagrożony przez archaiczny system spłaty kredytów wg formuły 1  lub 2%.</u>
          <u xml:id="u-31.86" who="#TomaszJordeczka">Pani mówi, że to jest bolesne i ja się z tym zgadzam. Nie zgodzę się jednak z twierdzeniem, że ustawa jest głupia i zła. Natomiast mogę uznać rację tych, którzy twierdzą, że nowe zasady mogą być trudne do akceptacji.</u>
          <u xml:id="u-31.87" who="#TomaszJordeczka">Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnie, w jakim stopniu prawo zostało naruszone. Dopiero wtedy parlament będzie miał problem, co zrobić z ponad 80 tysiącami ludzi, którzy zajmują mieszkania obciążone kredytami spłaconymi w formule 1 lub 2%. Trzeba będzie dokonać wyboru między interesem tych ludzi, a interesem półtora miliona rodzin znajdujących się w trudnych warunkach mieszkaniowych, bądź wręcz bez mieszkań. I to jest właśnie stan wyższej konieczności oraz dobro członków spółdzielni, którzy zajmują mieszkania. Te czynniki zaważyły o rozstrzygnięciach, które znalazły się w tzw. ustawie oddłużeniowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselJanAndrykiewicz">Dziękuję za obszerne wystąpienie. Celowo prosiłem pana ministra, aby było ono przede wszystkim  merytoryczne i wyważone. W naszej Komisji przyjęliśmy zasadę prowadzenia dyskusji merytorycznej dla wypracowania consensusu dla aktualnych i przyszłych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselJanAndrykiewicz">Taka zasada zaowocowała przyjęciem wielu ustaw zarówno głosami koalicji, jak i opozycji parlamentarnej. Sądzę, że ustawy te będą dobrze służyły rozwojowi budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PoselJanAndrykiewicz">Akcenty polityczne i emocje, które towarzyszyły niektórym wystąpieniom, są w naszej komisyjnej praktyce pewnym ewenementem. Być może wynika to z kalendarza przedwyborczego, a także zmian w strukturze centrum. Od 1 stycznia 1997 r. będzie funkcjonował nowy Urząd do Spraw Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PoselJanAndrykiewicz">Powinniśmy niebawem zakończyć posiedzenie, dlatego proszę o krótkie wypowiedzi. Proszę członków Komisji i ekspertów o pozostanie na sali obrad po zakończeniu posiedzenia dla ustalenia zasad przygotowania wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AnnaCedro">Chciałam stwierdzić, że chodzi nam o umorzenie tego, co było naliczone. Od tego nasz bank nie upadnie. A może pomogą nam ci, którym zwaloryzowano w tamtych latach samochody?</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#AnnaCedro">Ponieważ mam wyjątkową przyjemność uczestniczenia w posiedzeniu sejmowej Komisji i nie wiem, czy taka druga okazja się jeszcze zdarzy, dlatego chciałabym raz jeszcze zwrócić uwagę, że propozycje płacenia przez 20 lat czy przedłużenie terminu spłaty ponad rok 1997 lub zawieszenie spłaty na okres 2-letni, to wszystko są propozycje mocno wątpliwe. Czy po tych 2-3 latach coś się zmieni? Na pewno nie.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#AnnaCedro">Wszystkie wspomniane propozycje nowelizacji ustawy oddłużeniowej nie załatwiają sprawy. Gdyby się tak złożyło, że spotkalibyśmy się po kilku latach, to pewna jestem, że nic w naszej sytuacji by się nie zmieniło.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#AnnaCedro">Dlatego jeszcze raz prosimy, żeby zmienić sposób nowelizacji ustawy oddłużeniowej. Nie chcemy czekać na kolejne ekipy rządowe, nie chcemy obietnic wyborczych. Waszym prawem, ale i obowiązkiem, jest załatwienie sprawy pętli kredytowej. Niech to zostanie załatwione jeszcze za państwa kadencji w Sejmie. Dodam, że tylko 6% spółdzielców, którzy znaleźli się w pułapce kredytowej, spłaca jakoś kredyty, reszta nie płaci i dlatego ustawę trzeba zmienić. Ona jest dla małej grupy bogaczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselJanAndrykiewicz">Jeśli państwo macie jeszcze jakieś  uwagi lub nie zgdzacie się z wypowiedziami innych uczestników dyskusji, to proszę swoje opinie przekazać na piśmie do sekretariatu naszej sejmowej Komisji lub bezpośrednio do zespołu redakcyjnego. Proszę, aby uwagi zgłaszać na piśmie, dzięki temu można je będzie spokojnie przeanalizować i wykorzystać w ostatecznym dokumencie.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PoselJanAndrykiewicz">Raz jeszcze apeluję o krótkie wypowiedzi bądź sprostowania, jeśli takie w ogóle będą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielbankuPKOBPJerzyBojanowicz">Kwestia spłaty kredytów wg formuły 1 lub 2% budzi emocje od wielu lat. Nie chcę powracać do historii, ale pragnę jedynie poinformować, że w  regionie wschodnim, a więc w województwach białostockim, łomżyńskim i suwalskim liczba mieszkań, których użytkownicy spłacają kredyt według tej formuły, sięga dokładnie 1543.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PrzedstawicielbankuPKOBPJerzyBojanowicz">Pan prezes Borowski podał w swym wystąpieniu liczbę mieszkań spółdzielczych ogółem w tym regionie. Proszę policzyć, jaki procent mieszkań stanowią mieszkania zadłużone, których użytkownicy spłacają kredyty według formuły 1 lub 2%, stanowi to tylko 11%.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PrzedstawicielbankuPKOBPJerzyBojanowicz">Nawiążę krótko do wypowiedzi pani Cedro. Nikt nie neguje, że zadłużenie jest problemem, ale nie trzeba go odbierać w kategorii tragedii. Nie jest prawdą, że na całej operacji zarobi jedynie bank. Ja też jestem spółdzielcą.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#PrzedstawicielbankuPKOBPJerzyBojanowicz">Wielu członków spółdzielni długo nie chciało uznać faktu, że umowa kredytowa zawarta między spółdzielnią a bankiem jest w części również jego własną umową. Dzisiaj prawda ta dociera już do szerszego grona spółdzielców.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#PrzedstawicielbankuPKOBPJerzyBojanowicz">Ustawa oddłużeniowa nie jest doskonała i - jak powiedział pan poseł Jankowski - będzie niebawem nowelizowana. Ale ona dała ogromną ulgę członkom spółdzielni. Czy dała ją również bankom?  Nie, nie dała dochodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrezesFranciszekPoreda">Zabierając głos zwracałem się do posłów ze swoimi uwagami, nad którymi wcześniej się zastanawiałem. Dostałem za to reprymendę od wiceministra i naprawdę nie wiem z jakiego powodu. Może moje wnioski są niesłuszne. Ale może okażą się jednak przydatne posłom, bo do nich się zwracałem, nie do przedstawicieli rządu.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PrezesFranciszekPoreda">Jestem wręcz zaskoczony taką reakcją pana ministra Jórdeczki. Powtórzę więc raz jeszcze, że prawo, panie ministrze, nie zabezpiecza tego, co powinno zabezpieczać. Jeśli np. w Stanach Zjednoczonych ktoś dostaje pozwolenie na budowę domu, to wszystko potem trwa około 2 lat. Ale pozwolenie obejmuje już wszystkie czynności związane z funkcjonowaniem domu, a więc podłączenie energii, wody, gazu itd.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PrezesFranciszekPoreda">Jeżeli dążymy do ideałów zachodnich, to powinno znaleźć także odbicie w naszym prawie. Zabierając głos mówiłem o niedoskonałości prawa, a nie o niedoskonałości resortu budownictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselJanAndrykiewicz">Przepraszam, jeśli pan prezes Poreda tak odebrał nasze słowa. Z całą jednak pewnością jego wnioski, podobnie jak wszystkie zgłoszone podczas dzisiejszego posiedzenia, zostaną przeanalizowane i wykorzystane przez poselski zespół.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PoselJanAndrykiewicz">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrezesZbigniewLewandowski">Myślę, że panowie posłowie właściwie odebrali nasze głosy. Myśmy zaprezentowali pogląd, że ustawa oddłużeniowa generalnie jest dobra i została przyjęta tylko dzięki temu parlamentowi i temu ministrowi budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PrezesZbigniewLewandowski">Kwestie będące kością niezgody dotyczą jedynie formuły spłaty kredytu 1 lub 2%.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PrezesZbigniewLewandowski">Chodzi jednak o zaszłości, a więc wykupywanie odsetek od jednych długów, a nie wykupywanie od drugich. Nad tym problemem trzeba się zastanowić pod kątem zniesienia tej nierówności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselJanAndrykiewicz">Ponieważ wyczerpaliśmy już listę mówców, chciałbym kończyć posiedzenie ponawiając podziękowanie gospodarzom województwa białostockiego. Dziękuję także wszystkim uczestnikom posiedzenia za podzielenie się z nami swymi uwagami o sytuacji spółdzielczości mieszkaniowej  regionu. Szczególnie cenimy sobie uwagi o uchwalonych przez nas aktach prawnych. Pozwoli to nam skorygować niektóre zapisy bądź też uzupełnić je zapisami lepiej służącymi spółdzielcom.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PoselJanAndrykiewicz">Dziękuję panu ministrowi za obszerne wystąpienie. Było on bardzo zaangażowane, co może świadczyć o tym, iż bardzo emocjonalnie przeżywa problemy budownictwa mieszkaniowego i że to jest jego autentyczną pasją.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#PoselJanAndrykiewicz">Głosy polemiczne proszę potraktować jako nacechowane wspólną troską o losy budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#PoselJanAndrykiewicz">Zaraz po posiedzeniu odbędzie się krótkie spotkanie członków zespołu redakcyjnego.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#PoselJanAndrykiewicz">Dziękuję wszystkim za uczestnictwo w obradach. Posiedzenie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej uważam za zakończone.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>