text_structure.xml 241 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Na posiedzeniu będziemy pracować nad czterema ustawami oraz nad tymi kwestiami, które wymagały dodatkowych opinii, a które dotyczyły ustaw już omawianych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Mam na uwadze art. 32 i 33 ustawy o organizacji i trybie pracy Rady Ministrów oraz o zakresie działania ministrów. Będziemy także musieli wrócić do przyjętej już ustawy o ministrze gospodarki, w której dokonaliśmy dodatkowych zapisów w sprawie polityki mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Musimy też rozstrzygnąć trzecią kwestię, polegającą na wyłączeniu budownictwa mieszkaniowego z gestii ministra spraw wewnętrznych i administracji. Komisja w pełnym składzie podjęła już stosowną decyzję, natomiast druga podkomisja zadecydowała, że tylko polityka mieszkaniowa będzie kreowana przez ministra gospodarki i administracji publicznej, pozostałe zaś zagadnienia z tego resortu pozostaną w gestii ministra spraw wewnętrznych i administracji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Chciałbym zaproponować, abyśmy rozpoczęli naszą pracę od projektu ustawy o urzędzie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Zanim jednak przejdziemy do projektu tej ustawy, chciałbym jeszcze wypowiedzieć się na temat art. 32 i 33 z projektu ustawy o organizacji i trybie pracy Rady Ministrów oraz o zakresie działania ministrów, gdyż zapisy tych artykułów na poprzednich posiedzeniach naszej Komisji budziły dużo kontrowersji.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Na ten temat odbyłem rozmowę z szefem Kancelarii Sejmu, ministrem Granieckim i uzyskałem informację, iż opinia prawników w tej mierze jest następująca: pierwsze czytanie poprawki konstytucyjnej odbędzie się na najbliższym posiedzeniu Sejmu, to jest w dniach 29-30-31 maja, ale w tym pakiecie ustaw nie możemy pozostawić wymienionych artykułów bez przeprowadzenia całej procedury związanej z wprowadzeniem poprawki do konstytucji, w obecnej ich wersji. Natomiast drugie czytanie odbędzie się 12, 13 i 14 czerwca na plenarnym posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Jest to oficjalna wykładnia jaką Prezydium Sejmu uzyskało od prawników, którym zleciło zajęcie stanowiska w tej kwestii. Zaznaczam, że nie było żadnych zastrzeżeń dotyczących samej idei poprawki konstytucyjnej, cała sprawa ogniskowała się wokół opinii, czy omawianą ustawę wraz z art. 32 i 33 możemy kierować do drugiego czytania. Przypominam, że wymienione artykuły nie są w obecnym swym brzmieniu do końca zgodne z małą konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Poprosiłem też prof. Gebethnera o sporządzenie dodatkowej wykładni w tej sprawie. Dlatego też rozważenia wymaga następująca sprawa: o ile wnioskodawcy i Komisja wyrażą zgodę na skierowanie tej ustawy bez art. 32 i art. 33, przeprowadzilibyśmy całą procedurę związaną z wprowadzeniem poprawki do konstytucji, a następnie dokonalibyśmy drobnej korekty dotychczasowych zapisów, czyli dokonalibyśmy swojego rodzaju nowelizacji ustawy, którą przyjęlibyśmy w trzecim czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Cała procedura zakończyłaby się we wrześniu tego roku. Przypominam, że materialna realizacja całego pakietu ustaw, dotyczących reformy, przewidziana jest zgodnie z harmonogramem na IV kwartał br. Oczywiście nie mówię już o kwestii, którą chcemy rozpocząć w sierpniu, czyli o przekazaniu przedsiębiorstw i o innych z tym związanych działaniach.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przedstawiony przeze mnie wariant jest wariantem w miarę bezpiecznym i kompromisowym. Chciałbym, abyśmy na wstępie naszego posiedzenia rozstrzygnęli przedstawione kwestie, gdyż będzie to determinować prace nad innymi ustawami.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proszę, aby teraz członkowie rządu, a także nasi eksperci, przedstawili krótkie, ale miarodajne opinie w zaprezentowanej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#DyrektorgeneralnywUrzedzieRadyMinistrowAleksanderProksa">Jest tu istotna trudność, gdyż powołanie nawet tego samego wojewody wymagałoby dopełnienie całej procedury łącznie z zasięgiem opinii sejmiku samorządowego.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#DyrektorgeneralnywUrzedzieRadyMinistrowAleksanderProksa">W związku z tym rząd prosi, aby raz jeszcze powrócić do kontrowersyjnego przepisu i albo z niego zrezygnować, albo też przyjąć takie rozwiązanie, aby osoby wymienione w tym przepisie były w stanie dymisji, którą prezes Rady Ministrów mógłby przyjąć albo odrzucić. W związku z tym po przyjęciu przez prezydenta dymisji rządu nie następowałoby automatyczne odwołanie sekretarza i podsekretarzy stanu oraz wojewodów i ich zastępców a jedynie postawiłby ich w stan dymisji. Przy przyjęciu takiego rozwiązania premier miałby swobodę wyboru, czyli albo przyjąłby dymisję w odniesieniu do tych osób, które - jego zdaniem - powinny zrezygnować z dotychczas pełnionych funkcji, albo też nie skorzystałby z możliwości zdymisjonowania tych, którzy mieliby pozostać na dotychczasowych stanowiskach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekPol">Tak się złożyło, że jednym z punktów dzisiejszego posiedzenia Rady Ministrów było sprawozdanie z dotychczasowej pracy nad pakietem ustaw dotyczących reformy centrum administracyjnego i gospodarczego rządu. Sprawozdanie to prezentował minister Leszek Miller oraz ja.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MarekPol">Zaznaczyć muszę, iż w tym sprawozdaniu szczególnie mocno zaakcentowane były te elementy, które stanowiły novum wobec przedłożenia rządowego.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MarekPol">Najpierw zatem nawiążę do kwestii, którą zilustrował na początku dzisiejszego posiedzenia poseł Mieczysław Czerniawski. Kwestię tę można nazwać wyraźnym uelastycznieniem trybu powoływania rządu. Uelastycznienie to polega na odejściu od formuły, iż kształtowanie rządu i zadań urzędu ministra wymaga ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MarekPol">Chcę od razu powiedzieć, że Rada Ministrów nader przychylnie podeszła do projektu tego typu rozwiązań i uznała je za bardzo cenny wkład prac Sejmu w rozwiązanie tak ważnej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MarekPol">Jest to oficjalne stanowisko rządu, który uznał proponowane rozwiązania za wartościowe.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#MarekPol">Niemniej jednak Rada Ministrów uznała też, iż projekty przygotowane w omawianym zakresie przez sejmową Komisję budzą niejakie wątpliwości natury legislacyjnej, w tym znaczeniu, iż wprowadzenie ich przed nowelizacją małej konstytucji, budziłoby sprzeciwy ze strony prawników. Na posiedzeniu obecny był prof. Gwiżdż, który zaprezentował taką właśnie opinię w imieniu Rady Legislacyjnej. Mogę przekazać stanowisko premiera w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#MarekPol">Jednocześnie kieruję do Komisji prośbę, aby starała się tak tę kwestię przygotować pod względem legislacyjnym, aby zapis art. 32 i art. 33 mogły wejść w życie jednocześnie z poprawką do małej konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#MarekPol">W imieniu rządu pragnę zapewnić, że zarówno propozycja zmian małej konstytucji, jak i propozycja, którą - jak zakładam - Komisja mogłaby opracować i zgłosić jako poprawkę do rozwiązań ustawowych, znajdzie poparcie ze strony Rady Ministrów, czyli będzie to wspólne działanie parlamentarzystów i rządu.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#MarekPol">Natomiast rząd wyraził obawę co do przedstawienia tych zapisów w pakiecie ustaw, w ich obecnym kształcie do czasu, gdy nie zostanie wprowadzona nowelizacja małej konstytucji. Istnieje obawa, że w takim przypadku mogłoby to zburzyć procedurę prac nad pakietem ustaw. Wobec tego istnieje sugestia, aby wraz z nowelizacją małej konstytucji przygotować te zapisy, co znajduje - jak już zaznaczyłem - poparcie ze strony rządu. Uelastycznienie trybu powoływania rządu zostało bowiem życzliwie przyjęte przez członków Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#MarekPol">Pozostałe aspekty tej sprawy zaprezentował już dyrektor Proksa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Wniosek o nowelizacji małej konstytucji oczywiście zostanie złożony i wypada mieć nadzieję, że zostanie następnie skierowany do naszej Komisji Nadzwyczajnej. Byłoby to dodatkową gwarancją, iż ta inicjatywa nie zostanie "rozmyta".</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Chciałbym, aby w kwestii tej wypowiedział się poseł M. Strąk, reprezentujący grupę posłów-sprawozdawców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselMichalStrak">Na wstępie chciałem poinformować, iż jest to propozycja złożona przez posła M. Rokitę, natomiast osobiście zobowiązałem się, iż za tą propozycją będę stał murem do samego końca.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselMichalStrak">Myślę wobec tego, że dobrze byłoby, aby w tej sprawie wypowiedział się poseł M. Rokita, który jest nie tylko autorem tej propozycji, ale także profesjonalnym prawnikiem, kwestia ta ma bowiem wymiar czysto prawny. Mogę natomiast wypowiedzieć się w aspekcie merytorycznym. Jeżeli wejdzie nowelizacja małej konstytucji, to w art. 32 i art. 33 będą opisane tylko procedury tworzenia rządu, istota zaś całej tej "operacji" i tak zostanie zmieniona.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PoselMichalStrak">Nie uchylając się od współodpowiedzialności za to, iż zapisy te znalazły się w projekcie - jak to już zaznaczyłem - do końca będę popierał posła M. Rokitę.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PoselMichalStrak">Natomiast zapis art. 38 ustawy o organizacji i trybie pracy Rady Ministrów oraz o zakresie działania ministrów istotnie jest mojego autorstwa, a ponieważ mieliśmy na obecnym posiedzeniu zakończyć pracę nad nim, proponuję, abyśmy teraz rozpoczęli dyskusję nad tą kwestią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselKazimierzPantak">Odnoszę wrażenie, iż otwieramy na nowo dyskusję, wszak sprawozdanie to już zostało przyjęte przez Komisję, wobec czego uważam, że należałoby przeprowadzić głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przypominam, że na poprzednim naszym posiedzeniu zawiesiłem przyjęcie art. 32 i art. 33 zaznaczając, że wrócimy do nich na dzisiejszym posiedzeniu. Przyznaję też, że istotnie nowym elementem jest art. 38.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselKazimierzPantak">Jest dla mnie trochę zaskakujące powoływanie się na opinię ministra Granieckiego. Tutaj też są prawnicy, dyskutowaliśmy w Komisji o tych sprawach i o zawiłościach prawnych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselKazimierzPantak">Wykładnia regulaminu Sejmu należy do Prezydium Sejmu, a nie do ministra Granieckiego, Nie wiedziałem, że poza Komisją równolegle będą też prowadzone prace dotyczące zapisów art. 32 i art. 33. Dzisiaj natomiast usłyszałem, że prace nad nowelizacją małej konstytucji niejako wyprzedziły prace Komisji o jedno jej posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PoselKazimierzPantak">Myślę, że szef Kancelarii Sejmu ma swój zakres obowiązków i nie musi uczestniczyć w procedowaniu ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proponuję, abyśmy zgodnie z sugestią posła M. Strąka, powrócili do art. 38. Proszę, aby przedstawiciele rządu zaprezentowali nam, jaką konkretną propozycję w tym względzie ma rząd. Jest to niezbędne po to, abyśmy w dyskusji opierali się właśnie o konkrety.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Dla przypomnienia przedmiotu dyskusji odczytam jeszcze treść art. 38: "W razie przyjęcia przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej dymisji rządu, prezes Rady Ministrów, z uwzględnieniem przepisów art. 65 ust. 2 konstytucji, odwołuje sekretarza stanu, podsekretarza stanu, wojewodę i wicewojewodę, przy czym sekretarzom stanu oraz wojewodom powierza sprawowanie obowiązków na okres trzech miesięcy po powołaniu nowej Rady Ministrów, a podsekretarzom stanu i wojewodom może powierzyć na ten czas sprawowanie obowiązków".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">W zapisie zawartym w projekcie, przyjętym już przez Komisję jest powiedziane, że prezes Rady Ministrów ma odwołać określone osoby w przypadku dymisji rządu. Natomiast na dzisiejszym posiedzeniu Rady Ministrów zyskało poparcie takie rozwiązanie, w myśl którego osoby wymienione w zaprezentowanym art. 38 musiałyby złożyć dymisję. Natomiast sprawą już nowego prezesa Rady Ministrów byłoby przyjęcie lub odrzucenie tych dymisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Mam pytanie do dyrektora Proksy, czy propozycja, która została sformułowana na dzisiejszym posiedzeniu Rady Ministrów, miałaby charakter ustawowy? Chodzi o to, czy w razie dymisji rządu osoby piastujące określone stanowiska zostałyby zdymisjonowane na mocy ustawy, czy też dymisja ta miałaby charakter czysto deklaratywny, czyli to norma obyczajowa powodowałaby, iż owe osoby znalazłyby się w stanie dymisji, w momencie odwołania rządu. Proszę też, aby dyrektor Proksa sprecyzował propozycję zapisu tego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Obawiam się, że ustawowy zapis może być kwestionowany konstytucyjnie, bo ta konstytucja określa jak powołuje się rząd, podsekretarzy stanu i wojewodów. Wobec tego rodzi się pytanie: czy mogłaby te kwestie uregulować ustawa o Radzie Ministrów i czy nie należałoby po prostu zapisać, że osoby pełniące funkcje wymienione w art. 38 składają dymisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Nie uzyskałem odpowiedzi na swoje pytanie i nadal nie wiem czy osoby te byłyby dymisjonowane na mocy ustawy, czy też w kontekście normy obyczajowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Jest to norma ustawowa, w myśl której osoby wymienione w art. 38 powinny złożyć dymisję.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Chcę wrócić jeszcze do tego, co powiedziałem wcześniej, iż jest to przepis, którego nie było w przedłożeniu rządowym, wobec czego przedstawiciele rządu powinni prosić o wykreślenie tego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Skoro jednak posłowie uważają, iż jest merytoryczne uzasadnienie po temu, aby w przypadku dymisji rządu odwoływać sekretarzy, podsekretarzy stanu, wojewodów i wicewojewodów, należy baczyć na to, aby nie komplikować systemu tych odwołań. Chodzi o to, aby jednego dnia nie zostało odwołanych z mocy systemu 300 osób, gdyż od nowa te 300 osób trzeba powoływać z całą komplikacją proceduralną w odniesieniu do wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Mówiąc to mam na myśli konieczność zasięgania opinii 49 sejmików samorządowych. Wiem wobec tego do jakich to może prowadzić komplikacji, zwłaszcza w odniesieniu do wojewodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Rozumiem, że w przypadku odwoływania sekretarzy i podsekretarzy stanu nie mamy w tych okolicznościach żadnych sprzeczności, natomiast zastrzeżenia odnoszą się przede wszystkim do wojewodów i wicewojewodów.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proponuję, abyśmy teraz nie redagowali wspólnie tego przepisu, tylko aby dyrektor Proksa zechciał nadać kształt propozycji zapisu art. 38 wespół z prawnikami, po czym po zredagowaniu zapisu wrócimy do tej kwestii. Oczywiście ostateczny kształt tego zapisu można by przedstawić podczas drugiego czytania, co sugerują posłowie, ale sądzę, że będzie lepiej, jeżeli wyjdziemy z czytelnym tekstem ustaw, nad którymi obecnie pracujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselMichalStrak">Opór wobec przygotowanego zapisu art. 38 pojawia się w tych miejscach, w których było to łatwe do przewidzenia. Myślę, że powinniśmy spokojnie rozważyć czy odchodzić od tego zapisu.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselMichalStrak">Intencją proponowanej konstrukcji jest to, by nowy premier i nowy minister nie przeżywali rozterek związanych z odwołaniem bądź pozostawienie kogoś na zajmowanym przez niego stanowisku, tylko aby mogli racjonalnie zastanowić się nad tym, jak skonstruować nowy skład, niezależnie od tego, w jakim stopniu będą to ci sami, a w jakim nowi ludzie. Głównym celem jest wszak nie totalna wymiana kadry, a dbałość o dobre funkcjonowanie administracji.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PoselMichalStrak">Pamiętać należy o psychologicznym aspekcie tej sprawy, wcale nie tak drugorzędnym jakby mogło się to wydawać. Inny jest bowiem typ relacji między szefem a podwładnym wówczas, gdy ów szef powołuje człowieka, czyli realizuje decyzję pozytywną, a inny gdy po prostu nie może zdobyć się na odwołanie określonej osoby.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PoselMichalStrak">Intencją tego zapisu miało być wzmocnienie pozycji premiera, ale przede wszystkim tego, który przychodzi a nie odchodzi, a także tych ministrów, którzy dopiero "nastają", a nie tych którzy odchodzą. Jeżeli na tę kwestię tak spojrzymy to wówczas zaproponowana konstrukcja zawierająca odwołanie ustawowe powinna być wykonana. Operacje natury technicznej wcale nie są skomplikowane, przygotować można program komputerowy, który to wszystko wydrukuje, a zatem argument techniczny nie jest żadnym argumentem.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PoselMichalStrak">Przechodzę teraz do kwestii odwoływania wojewodów. Gdyby proponowany zapis został zachowany, to wówczas rodzi się ustawowy obowiązek odbycia sejmików samorządowych, na których byłby opiniowany nowy kandydat na wojewodę.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#PoselMichalStrak">W sytuacji, gdy zmiana rządu będzie dokonywana nie w wyniku wygranych lub przegranych wyborów, czyli nie będzie wygranego i przegranego układu politycznego, co istotnie wymaga głębokiej zmiany, a w grę wchodzi taka rekonstrukcja rządu z jaką mieliśmy ostatnio do czynienia, to wówczas nikt  nie będzie wymieniał połowy lub trzech czwartych wojewodów. Proponowane przez nas rozwiązanie wobec tego może być instrumentem pozwalającym korygować skład rządu. W praktyce zatem, zmiana rządu byłaby okazją do tego, aby z sejmikami odbyć rozmowę na temat tego, czy wojewoda, który funkcjonuje w danym województwie, jest wojewodą dobrym czy też nie jest w stanie sprostać wymogom, jakie narzuca pełnienie tej funkcji. Jeżeli któryś z wojewodów zyskuje akceptację sejmiku samorządowego i nowego premiera, to po prostu pozostaje na dotychczasowym stanowisku.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#PoselMichalStrak">Spójrzmy na tę kwestię również od strony czysto technicznej. W kancelarii premiera, w urzędzie ministra administracji będzie kilku podsekretarzy stanu, którzy będą musieli wyjechać w teren i obsłużyć całą przedstawioną operację, przy czym pamiętać należy, iż w imieniu ministra mogą występować także dyrektorzy departamentów. Przyznaję, że jest to swojego rodzaju operacja organizacyjna, która musi być przeprowadzona, ale nie jest to żaden kataklizm. Nie można też zakładać, jak to czyni prof. Gebethner, iż rządy będą się ustawicznie zmieniały. Myślę, że proponowana struktura jest strukturą, która będzie sprzyjała stabilizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">A co się stanie wówczas, jeżeli zmieni się koalicja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselMichalStrak">Takie pytania natury szczegółowej można mnożyć, ale w niczym nie podważają one zasadności proponowanych rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselAndrzejSzarawarski">Uważam, że bardzo niezręcznie będzie używać takiej konstrukcji prawnej, w myśl której każemy się komuś podawać do dymisji. W tym kontekście uważam obecny zapis za dobry i najmniej stresujący, wobec czego proponuję, aby pozostał bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MinisterMarekPol">Chcę nawiązać do propozycji złożonej przez posła Czerniawskiego, w myśl której rząd miałby spróbować sformułować zapis. To, o czym mówił dyrektor Proksa, jest przekazaniem opinii ukształtowanych na posiedzeniu Rady Ministrów, które zakończyło się dosłownie przed kilkoma godzinami.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MinisterMarekPol">Chciałbym się też odnieść do wypowiedzi poselskich tutaj zaprezentowanych. Pracownicy departamentów nadzorujących administrację terenową zwracają uwagę, że fakt odwołania wojewody bezwzględnie wymusza konieczność opiniowania przez sejmik samorządowy. Czyli każda zmiana rządu, a nawet w przypadku tych wojewodów, którzy pozostają na swoich stanowiskach, wymaga zwoływania sejmików samorządowych i uzyskiwania ich opinii.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#MinisterMarekPol">Konieczność dopełnienia tej procedury stwarza dodatkowe napięcia na linii rząd-samorząd. A chyba jesteśmy zgodni co do tego, że nie powinniśmy wywoływać owego dodatkowego napięcia, gdyż zupełnie nie o to chodziło projektodawcom zapisu. W tym kontekście mam wrażenie, iż jednak można by znaleźć lepszą konstrukcję prawną. Podkreślam, że rząd jest raczej przeciwny zapisowi w odniesieniu do wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#MinisterMarekPol">Natomiast w przypadku sekretarzy i podsekretarzy stanu również mamy do czynienia z ich odwołaniem. Wypada zatem postawić sobie pytanie, czy wszyscy sekretarze i podsekretarze stanu muszą być odwołani, zważywszy na fakt, że wszyscy oni będą pełnili funkcje polityczne, gdyż tak się składa, że będą to stanowiska polityczne.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#MinisterMarekPol">Podłożem propozycji rządu jest to, aby nie doprowadzać do powtarzających się sytuacji odwoływania i powoływania sekretarza i podsekretarzy stanu wraz ze zmieniającymi się rządami. Chodzi raczej o skonstruowanie takiego mechanizmu, który daje premierowi względną swobodę w podejmowaniu konkretnych decyzji albo też o skonstruowanie mechanizmu, który wytworzy działania automatyczne w kontekście odwoływania urzędników tej rangi.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#MinisterMarekPol">Jeżeli z mocy ustawy lub ustawowej decyzji sekretarz lub podsekretarz stanu złożyłby wniosek o dymisję, to przypuszczam znając nastroje Komisji, iż rozwiązanie byłoby takie, że wówczas gdy premier nie odmówiłby przyjęcia wniosku o dymisję w ciągu trzech miesięcy od zmiany rządu, dymisja ta weszłaby w życie i sekretarz lub podsekretarz stanu zostałby odwołany.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#MinisterMarekPol">Gdybyśmy natomiast przyjęli pod rozwagę łagodniejszą sytuację, to wówczas mielibyśmy do czynienia z wnioskiem o dymisję, która zostałaby przyjęta lub odrzucona w ciągu trzech miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#MinisterMarekPol">Chcę jednakże zwrócić uwagę na fakt, że to, o czym obecnie rozmawiamy, jest nałożeniem ustawowego obowiązku na osoby pełniące kierownicze stanowiska w państwie, tak samo jak ustawa nakłada pewien obowiązek na premiera i obowiązek ten musi być wykonany. Odwołanie sekretarzy i podsekretarzy stanu nie odbywa się z mocy ustawy, a z mocy decyzji premiera, która została zapisana w projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#MinisterMarekPol">Po przedstawieniu tych uwarunkowań proszę jednak, abyśmy w gronie rządu mieli możliwość przygotowania propozycji zapisu. Po zredagowaniu tej propozycji przedyskutowalibyśmy tę kwestię jeszcze raz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselMichalStrak">Przy odwoływaniu i powoływaniu wojewodów istotnie mamy do czynienia z tym problemem technicznym, o którym tu już była mowa, wobec czego mój opór już jest nieco słabszy niż przed rozpoczęciem dyskusji na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselMichalStrak">Natomiast - moim zdaniem - należy, mając na uwadze logikę sytuacji, spojrzeć raz jeszcze na kwestię odwoływania i powoływania sekretarzy, a także podsekretarzy stanu.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselMichalStrak">Wówczas, gdy premier składa dymisję nie odbywa się bynajmniej wybiórczo odwoływanie poszczególnych ministrów, ale wszyscy ministrowie ustępują wraz ze swoim szefem i następnie są albo też nie są ponownie przyjmowani.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PoselMichalStrak">Jeżeli ustępuje minister, to wówczas odchodzą również pracownicy gabinetu tegoż ministra, ponieważ mają angaż na czas pełnienia funkcji przez ministra.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PoselMichalStrak">Wobec tego należałoby postawić pytanie, dlaczego miałaby być taka kategoria wysokich urzędników państwowych, których reguła nie dotyczyłaby. Znaczy to, że w praktyce reguła ta obowiązywałaby ludzi, którzy są ponad nimi, a także poniżej nich, ale oni byliby niejako "wyjęci" poza działanie tejże reguły. Przykro mi, że w takiej sytuacji znajdą się sekretarze i podsekretarze stanu, ale - niestety - system, który powstaje jest systemem brutalnym.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PoselMichalStrak">Jeżeli mówimy o części politycznej ministerstwa, a także o tej części, która będzie stanowiła służbę cywilną, jak również o pracownikach urzędów państwowych, to istotną cechą wymienionych części resortu będzie to, że jej pracownicy ustępują razem z ustępującym ministrem. Wszak nikt nie przyjmuje dymisji od ministra, ale go odwołuje.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PoselMichalStrak">Po przedstawieniu tych racji stwierdzam, że zapisy w obecnym swym kształcie, dotyczące tej kwestii, są jedynymi, jakie możemy proponować.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PoselMichalStrak">Przyznaję raz jeszcze, iż w przypadku wojewodów jest to skomplikowana operacja, ale wcale nie mówimy, iż ma się to odbyć w ciągu jednego dnia, ale w ciągu 3 miesięcy. Zapis przez nas proponowany został skonstruowany w ten sposób, że pozwala całą tę operację przeprowadzić w sposób zorganizowany.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PoselMichalStrak">Natomiast odmiennie patrzę na relacje z samorządem, niż to zaprezentował minister Pol. Uważam bowiem, że zmiany, o których dyskutujemy, są okazją do prowadzenia rozmów z samorządami, m.in. po to, aby te zmiany nie miały znamion walki politycznej. Rozmowy te pozwoliłyby na sprecyzowanie czy określony układ na danym terenie sprawdza się, czy też nie. Przypominam, że bardzo wzmocniliśmy pozycję wojewody poprzez zapisy adresowane do administracji specjalnych. W tym kontekście uważam, iż próba swojego rodzaju osłaniania wojewody przed sądem sejmików samorządowych nie jest konieczna.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#PoselMichalStrak">Sumując, stwierdzam, iż względy techniczne nie powinny przesądzać o losach proponowanego przez Komisję zapisu.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#PoselMichalStrak">Poseł Jerzy Eysymontt /niez./: Mam wniosek formalny. Wydaje mi się, że dotychczasowy przebieg dyskusji pozwala na sformułowanie konkluzji, iż najwłaściwszym byłoby przyjęcie propozycji zaprezentowanej przez ministra Pola. Polegałoby to na przyjęciu ostatecznego kształtu zapisu a następnie na zgłaszaniu jeszcze jakichś ewentualnych pytań i wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#PoselMichalStrak">Przy obecnym trybie procedowania obawiam się, iż dyskusję tę moglibyśmy odbyć dwa razy, a sprawa - z samej swej natury - jest zawiła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Podtrzymuję wniosek zgłoszony przez posła Eysymontta i proszę Komisję o przyjęcie tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Do art. 38 wrócimy podczas jutrzejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Mam też pytanie do posła Rokity w kontekście stanowiska, jakie zaprezentował minister Pol wobec zapisów art. 32 i art. 33. Chciałbym, aby poseł Rokita zaakceptował moją propozycję, która jest zbieżna ze stanowiskiem rządu. Chodzi o to, aby na razie zawiesić te dwa artykuły, dokonać nowelizacji małej konstytucji i wprowadzić poprawkę do art. 32 oraz art. 33 w momencie, gdy już zostanie przeprowadzona nowelizacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselJanRokita">Nie, nie akceptuję tej propozycji z bardzo prostego powodu, bowiem doświadczenie nauczyło mnie sceptycyzmu w kwestii rozmaitych reform. Jestem świadom tego, że jeżeli te przepisy o zmianie sposobu określania kompetencji poszczególnych członków rządu zostaną obecnie wycofane z reformy centrum, to nie wejdą w życie w dającym się przewidzieć terminie, czego jestem pewien. Wskazuje na to praktyka polityczna.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselJanRokita">W związku z tym chciałbym, aby przepisy te pozostały obecnie w  projekcie ustawy, gdyż istnieje po temu jeden fundamentalny powód, który polega na tym, że niema  takich konstytucjonalistów, którzy twierdziliby, że przepisy te otwarcie sprzeczne są z konstytucją. Natomiast niektórzy konstytucjonaliści zgłaszają wątpliwości co do ich pełnej zgodności z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PoselJanRokita">Myślę, że jeżeli przyjmiemy ten tryb, o którym mówiliśmy na poprzednim posiedzeniu Komisji, w myśl którego ustawa przepisy wprowadzające reformę, wprowadziłaby zarówno zmiany w konstytucji, jak i przepisy ustawy  o Radzie Ministrów, z jednoczesnym terminem, to nie ma groźby powstanie żadnej kolizji w systemie prawnym państwa. Taka ustawa daje 100-procentową gwarancję, że tamte przepisy nie mogą wejść w życie przed zmianami w konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PoselJanRokita">Innymi słowy - moim zdaniem - problem tkwi w przepisach wprowadzających całą reformę centrum i zmianę w konstytucji także, a nie w wycofaniu art. 32 i art. 33 z ustawy o organizacji i trybie pracy Rady Ministrów oraz o zakresie działania ministrów.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#PoselJanRokita">Jeżeli przewodniczący Komisji Nadzwyczajnej, poseł Mieczysław Czerniawski, wycofa z tej ustawy sporne artykuły, to tym samym je pogrzebie, z całą historyczną odpowiedzialnością za pogrzebanie tej reformy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">No, panie pośle, jest to istotnie olbrzymia odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Chciałem dodać jeszcze jedno, że poprawka konstytucji będzie skierowana do naszej Komisji i cały proces legislacyjny będzie się odbywał przy naszym w nim udziale. W Komisji jest pełny consensus polityczny, jeżeli chodzi o ideę i samą treść poprawki. W tym względzie nie dane mi było usłyszeć ani jednego głosu sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Myślę, że moglibyśmy dyskutować, czy jest realna groźba, że poprawka ta przepadnie, czy też nie ma groźby tego typu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MinisterMarekPol">Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Rząd mówił już na dzisiejszym posiedzeniu o odpowiednim zapisie art. 38, który by z jednej strony dyscyplinował Komisję, z drugiej zaś byłby bliższy stanowisku rządu. Nieco podobna sytuacja stworzyła się wokół art. 32 i art. 33.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#MinisterMarekPol">Poseł Rokita mówiący o nader właściwym sformułowaniu zapisów tych artykułów, miał zapewne świadomość, że nie ma w tym względzie żadnych sprzeciwów, nie ma nikogo kto chciałby wprowadzić inne rozwiązania, co zresztą powiedział też poseł Czerniawski. Jest natomiast pewna nieufność nie tyle wobec osób a samej sprawy, która może zaginąć w zamęcie historii.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#MinisterMarekPol">Pytanie zaś polega na tym, czy uda się skonstruować takie zapisy wprowadzające, które z jednej strony zabezpieczałyby przed zarzutem niekonstytucyjności zapisu, a z drugiej dawały możliwość wejścia w życie tego zapisu. Przecież nie chcemy tych zapisów wprowadzać już jutro. Jeżeli taki zapis istotnie uda się wypracować, to nie sądzę, aby był powód do dalszego sporu w tym względzie. Nadal jednak pozostaje pytanie, czy taki zapis rzeczywiście się znajdzie. Przyznaję, że nie udało nam się wymyślić takiego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselJanRokita">Myślę, że wespół z ekspertami zaproponujmy taki zapis do przepisów wprowadzających, który uchyli jakiekolwiek niebezpieczeństwo, że ustawa może wejść w życie wcześniej niż zmiana w konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselJanRokita">W istocie rzeczy cała sprawa polega na gwarancji następstwa czasowego. Chodzi o to, że najpierw musi wejść w życie nowelizacja konstytucji a dopiero później ustawa, choćby to miała być przysłowiowa minuta różnicy, wobec czego musi być gwarancja, że nie stanie się odwrotnie. To chodzi tylko i aż o to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Wobec tego proponuję, aby Komisja przyjęła deklaracje i zobowiązanie posła Rokity. Rozumiem, iż do czasu zakończenia pracy Komisji, przed drugim czytaniem, wpłynie propozycja zapisu, o której mówił poseł Rokita.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselKazimierzPantak">Merytorycznie podzielam przedstawione dotychczas stanowisko, zaprezentowane przez posła Strąka i posła Rokitę. Pragnę jednak zwrócić uwagę, że drugie czytanie ustawy odbywamy na forum Sejmu i jeśli nawet wycofamy przyjęty zapis, co wymagałoby reasumpcji głosowania, to każdy poseł w toku może zgłosić swoje uwagi bez zabierania głosu, na piśmie. Wówczas sprawa ta wróci do nas przed trzecim czytaniem</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselKazimierzPantak">Proponujemy zatem, abyśmy zoszczędzili sobie czasu, ponieważ na kolejnym posiedzeniu Rady Ministrów stanowisko rządu może ulec zmianie i zawsze będziemy zmuszeni powracać do tej samej kwestii. Wielu prawników pracowało nad tą sprawą i zdania były rozbieżne. Proponuję zatem, abyśmy szanowali swoje ustalenia, gdyż nie ma tutaj specjalnych błędów. Obawiam się bowiem, że przed trzecim czytaniem będziemy mieli do czynienia z poprawkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Rozumiem, że przyjęliśmy określone ustalenia. Proponuję, abyśmy teraz przeszli do procedowania czterech pozostałych ustaw, nie zapominając także o ustawie o ministrze gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Poszczególne ustawy procedować będą wiceprzewodniczący komisji, którzy włożyli wiele pracy w ustawy o reformie centrum i znają szczegóły.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proponuję wobec tego, abyśmy rozpoczęli pracę od ustawy o utworzeniu urzędu ministra spraw wewnętrznych i administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Chciałam przeprosić za błąd, który wkradł się w trakcie pracy Biura. Błąd ten polega na tym, że tytuł ustawy przeszedł w brzmieniu wariantu, a nie w takim, w jakim  tytuł ten został ustalony. Nie znaczy to, że nie ma propozycji rozwiązania wariantowego. Natomiast w obecnej sytuacji tytuł jest wariantem, a wariant tytułem przyjętym przez podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Wespół z posłem Wierchowiczem ustaliliśmy, iż ustawy te będzie procedował poseł Pańtak.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Wobec wyjaśnienia złożonego  przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego pracę rozpoczniemy od kwestii uzgodnienia prawidłowego brzmienia tytułu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselKazimierzPantak">Podkomisja przyjęła tytuł ustawy o utworzeniu urzędu ministra spraw wewnętrznych. Sprawa ta była przedmiotem dyskusji, podczas której padały zarzuty, że tytuł zaproponowany przez rząd jest bardziej zbliżony do rozwiązania konstytucyjnego, gdyż w art. 61 małej konstytucji jest mowa o trzech ministrach "prezydenckich", co wiąże się z koniecznością opiniowania, natomiast w propozycji podkomisji w tytule tej ustawy człon administracyjny został wysunięty na pierwsze miejsce, natomiast funkcje administracyjne, które ma przejąć ten minister są funkcjami uprzednimi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Chciałem jednak prosić o powrót do przedłożenia rządowego, czyli do tytułu ustawy o utworzeniu urzędu ministra spraw wewnętrznych i administracji. Rząd w tym względzie oparł się na opiniach znakomitych konstytucjonalistów z Rady Legislacyjnej funkcjonującej przy prezesie Rady Ministrów, którzy w swojej opinii byli jednomyślni.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Minister spraw wewnętrznych został z nazwy wymieniony w małej konstytucji. W szczególności tam, gdzie jest mowa o trybie powołania tego ministra, chodzi o art. 61 malej konstytucji, należy zachować przynajmniej ten podstawowy człon w nazwie ministra i ewentualnie dodawać do tej nazwy kolejny. Czyli nazwa tego urzędu powinna brzmieć: "Urząd ministra spraw wewnętrznych i administracji".</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Informuję też, że na dzisiejszym posiedzeniu Rady Ministrów rząd podtrzymał swoje stanowisko w tej kwestii, dlatego proszę o rozważenie możliwości powrotu do nazwy zawartej w przedłożeniu rządowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Sądzę, że nie ma potrzeby mnożyć dalszych argumentów za i przeciw. Ostateczne rozstrzygnięcie Komisja przyjmie w głosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Kto jest za przyjęciem tytułu ustawy o utworzeniu urzędu ministra spraw wewnętrznych i administracji?</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za wymienionym tytułem ustawy opowiedziało się 14 posłów, 5 było przeciwnych, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Informuję, że zdecydowaną większością głosów przyjęliśmy tytuł ustawy o utworzeniu urzędu ministra spraw wewnętrznych i administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselKazimierzPantak">Art. 1 ustawy o utworzeniu urzędu ministra spraw wewnętrznych i administracji jest zapisem dwuustępowym. Ust. 1 ma brzmienie następujące: "Tworzy się urząd ministra spraw wewnętrznych i administracji", natomiast ust. 2 zapisany został w sposób następujący: "Do trybu powołania ministra spraw wewnętrznych i administracji stosuje się art. 61 ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym" /Dz.U. nr 84 poz. 426 oraz z 1995 r. nr 38 poz. 184 i nr 150 poz. 729/.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PoselKazimierzPantak">Jak widać, ust. 1 jest przepisem legislacyjnym, a ust. 2 podkreśla powołanie tego ministra. Chodzi w tym przypadku o zgodność z art. 61 małej konstytucji, czyli o konieczność przeprowadzenia konsultacji z prezydentem RP, przy powoływaniu ministra spraw wewnętrznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#EkspertdrLucynaPiekarska">Mam jeszcze uwagę dotyczącą tytułu ustawy. W dwóch ustawach, już przegłosowanych przez Komisję, zrezygnowano z wyrazów "o utworzeniu", czyli były to ustawy "o urzędzie".</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#EkspertdrLucynaPiekarska">Przedstawicielka Bura Legislacyjnego KS: Ten temat, wraz z kilkoma sprawami natury czysto technicznej, postanowiliśmy zostawić na koniec prac nad ustawami. Wówczas to poruszona kwestia zostanie rozwiązana przez ujednolicenie tytułów przyjętych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MinisterMarekPol">Chciałem przypomnieć, że tylko w jednym przypadku przyjęliśmy ustawę, odstępując od ogólnie stosowanej reguły. Dotyczy to ustawy o ministrze skarbu państwa. Inna nazwa, aniżeli nazwa mówiąca o utworzeniu urzędu, wynikała z argumentacji przedstawionej przez jednego z ekspertów, który stwierdził, iż w ten sposób zwracamy uwagę, że nie jest to tylko ustawa o utworzeniu urzędu ministra, gdyż zawiera ona również cały szereg przepisów zmieniających prawo materialne.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#MinisterMarekPol">Wszystkie pozostałe ustawy są ustawami o utworzeniu urzędu, z wyjątkiem jeszcze ponadto ustawy o utworzeniu urzędu ministra finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Rozumiem, że kwestia ta została wyjaśniona.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy do art. 1 są jakieś uwagi bądź pytania? Skoro nie ma uwag, art. 1 przyjmujemy.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselKazimierzPantak">Art. 2 dotyczy kompetencji ministra spraw wewnętrznych. W ust. 1 czytamy: "Do zadań ministra spraw wewnętrznych i administracji należy inicjowanie i realizacja polityki oraz zapewnienie koordynacji działań w dziedzinie ochrony, bezpieczeństwa i porządku publicznego, ochrony granic państwa oraz ochrony przeciwpożarowej, administracji publicznej, stosunków państwa z Kościołem katolickim oraz innymi Kościołami i związkami wyznaniowymi.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PoselKazimierzPantak">Są to w zasadzie kompetencje, które w tej chwili należą do tego urzędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy są uwagi do ust. 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselWlodzimierzNieporet">Chcę przypomnieć, że zgodnie z art. 7 przyjętej już ustawy o organizacji i trybie pracy Rady Ministrów oraz o zakresie działania ministrów, nie przewidujemy samoistnego zadania dla żadnego ministra, polegającego na zapewnieniu koordynacji działań, natomiast na inicjowaniu i opracowywaniu polityki państwa bądź rządu, w zależności od szczegółowego rozwiązania. Jest to moja pierwsza uwaga.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselWlodzimierzNieporet">Druga uwaga dotyczy sformułowania związanego z ochroną bezpieczeństwa państwa.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#PoselWlodzimierzNieporet">W omawianym art. 2 ust. 1 czytamy między innymi: "... w dziedzinach ochrony bezpieczeństwa...".</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#PoselWlodzimierzNieporet">Otóż można czytając ten zapis, przyjąć następującą koncepcję, że albo z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych został zabrany Urząd Ochrony Państwa, albo też z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych została zabrana policja, Nadwiślańskie Jednostki Wojskowe, Straż Graniczna itp.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#PoselWlodzimierzNieporet">Myślę, że w słowach "ochrona bezpieczeństwa" rozróżnienie to zostało zawarte. Ponieważ wydaje mi się. że z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zabieramy Urząd Ochrony Państwa, to w takiej sytuacji cytowany przeze mnie przepis powinien brzmieć: "w dziedzinach bezpieczeństwa wewnętrznego państwa i porządku publicznego".</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#PoselWlodzimierzNieporet">Natomiast - moim zdaniem - sprawy ochrony bezpieczeństwa państwa powinny zostać jako właściwość Urzędu Ochrony Państwa, którą w odpowiednim czasie będziemy w ustawie rozpatrywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">To jest rzeczywiście wyjątkowy resort, w którym koordynacja jest funkcją niezbędną. Natomiast w sprawie drugiej propozycji zwracam się do przedstawicieli rządu.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proszę, aby poseł Nieporęt sformułował swoją propozycję w tym względzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselWlodzimierzNieporet">Sugeruję, aby sformułowanie to miało następujące brzmienie: "W zakresie wewnętrznego bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Poseł Nieporęt sformułował już wnioski podczas posiedzeń podkomisji. Wobec tego, po uwzględnieniu tych wniosków w art. 4 w pkt 1 zostało zapisane, że do zakresu działania ministra spraw wewnętrznych i administracji należy inicjowanie polityki rządu w zakresie bezpieczeństwa państwa.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Po dyskusji okazało się, że w istocie do tegoż ministra może należeć najwyżej inicjowanie polityki państwa w tym zakresie, natomiast na pewno nie może to być realizacja tej polityki i koordynacja działań. Dzieje się tak, dlatego że bezpieczeństwo państwa jest powierzane Urzędowi Ochrony Państwa.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Ponadto wskazywałem na posiedzeniach podkomisji, że tutaj sytuacja w odniesieniu do kompetencji organów jest nader skomplikowana z tego powodu, iż w przepisach konstytucji zarówno bezpieczeństwo zewnętrzne, jak i wewnętrzne państwa jest wpisane do kompetencji prezydenta, a także do kompetencji Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">W związku z tym ta sama sprawa nie może się znaleźć w ustawie o kompetencji ministra. W takiej sytuacji układ kompetencji, już "zamieszany" przez przepisy konstytucyjne, byłby jeszcze bardziej skomplikowany, bowiem zarówno prezydent, Rada Ministrów, jak i minister spraw wewnętrznych oraz szef Urzędu Biura Ochrony Państwa, mieliby wpisane te same kompetencje.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Stąd po dyskusji przyjęte zostało takie stanowisko, że minister spraw wewnętrznych powinien mieć prawo inicjowania polityki rządu w tym zakresie. Ponieważ zaś sprawa bezpieczeństwa państwa należy do rady Ministrów, minister spraw wewnętrznych byłby inicjatorem polityki przedkładającym określone plany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Widzę, że poseł Nieporęt przychyla się do argumentacji prezentowanej właśnie przez przedstawiciela rządu. Czy tak jest w istocie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselWlodzimierzNieporet">W takiej sytuacji, przekonany przedstawionymi argumentami, wycofuję swoją propozycję. Rozumiem, iż słowa: "ochrony bezpieczeństwa" należy skreślić w art. 2 ust. 1 oraz, że wrócimy do tej sprawy przy omawianiu art. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselKazimierzPantak">Zaszło tu pewne nieporozumienie, gdyż w istocie nie można ochrony bezpieczeństwa rozpatrywać bez określenia "porządek publiczny". Jest to bowiem koniunkcja, są to sprawy, które łączą się z bezpieczeństwem i porządkiem na co dzień. Tu nie chodzi o rozróżnienie czy rzecz idzie o bezpieczeństwo wewnętrzne czy też zewnętrzne państwa, gdyż dojdziemy do tego w dalszych zapisach, o czym zresztą już mówił dyrektor Proksa.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PoselKazimierzPantak">Natomiast po przedstawieniu tych uwarunkowań, nie widzę możliwości skorelowania słów "ochrony bezpieczeństwa". Mówi się wszak: "ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MinisterszefUrzeduRadyMinistrowLeszekMiller">Interpretacja zaprezentowana przez posła Pańtaka jest mi bliska. Pragnę poinformować, że sformułowanie "ochrona bezpieczeństwa i porządku publicznego brzmi tak samo, jak w ustawie o policji.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#MinisterszefUrzeduRadyMinistrowLeszekMiller">Rozumiem, że chodzi w tym zapisie o podkreślenie bezpieczeństwa wewnętrznego państwa, ale zapis taki może także sugerować, że w tym ministerstwie np. będzie również kontrwywiad, gdy tymczasem nie przewiduje się takiego rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#MinisterszefUrzeduRadyMinistrowLeszekMiller">Podkreślam wobec tego, że "ochronę bezpieczeństwa i porządku publicznego" należy czytać łącznie, jako iunctim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselMiroslawMalachowski">Mam pytanie dotyczące zapisu z art. 2 ust. 1 o brzmieniu: "stosunków z Kościołem katolickim oraz innymi Kościołami i związkami wyznaniowymi". Interesuje mnie w kontekście tego zapisu, jak od strony prawnej jest uregulowana zasada równoprawności kościołów. Przypuszczam, że na ten temat odbyła się dyskusja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselKazimierzPantak">Istotnie, na posiedzeniu podkomisji odbyła się dyskusja na ten temat. Ponieważ takie zapisy już są stosowane, nie chcieliśmy wprowadzać rewolucyjnych zmian i wnosić jeszcze jednego tematu do nic w sumie nie znaczącej ogólnopolskiej dyskusji. Z tego też względu przyjęliśmy funkcjonujące w wielu przepisach dotychczasowe określenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselMichalStrak">Powrócę do sprawy, o której nader żarliwie dyskutowaliśmy na posiedzeniach podkomisji, a która wiąże się z rolą ministra administracji, czy raczej w tej chwili z rolą ministra spraw wewnętrznych, w odniesieniu do administracji centralnej. W ust. 1 mamy między innymi zapis "inicjowanie i realizacja polityki oraz zapewnienie koordynacji działań w dziedzinie administracji publicznej". Natomiast w art. 4 mówi się o nadzorze bądź koordynowaniu działalności funkcjonowania terenowych organów administracji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PoselMichalStrak">W kontekście zacytowanych przepisów mam pytanie do ministra Millera, jak rząd widzi pozycję ministra spraw wewnętrznych i administracji w odniesieniu do innych urzędów centralnych. Są takie aspekty funkcjonowania urzędów centralnych, w zakresie których minister administracji będzie miał jakieś kompetencje władcze, na takiej zasadzie, jak np. w zakresie budżetu minister finansów ma funkcje władcze w stosunku do innych ministrów.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PoselMichalStrak">Chciałbym się dowiedzieć, konkretyzując już pytanie, czy minister administracji jest wyłącznie ministrem administracji terenowej i w pewnych aspektach także samorządu terytorialnego, czy również jest on ministrem w odniesieniu do administracji centralnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MinisterLeszekMiller">Rozumiem, że intencją posła Strąka jest uczynienie z tego ministra osoby, która ma jakiś stosunek władztwa do innych ministrów, w zakresie administracji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#MinisterLeszekMiller">Odnoszę wrażenie, że kwestia ta została zdefiniowana w art. 4 pkt 8 lit. c, d, gdzie pisze się o kształceniu i doskonaleniu kadr administracji rządowej oraz koordynowaniu działań w zakresie łączności i informatyki administracji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#MinisterLeszekMiller">Gdyby iść śladem tych zapisów można by dodać jeszcze jakieś sformułowanie, natomiast trudno sobie wyobrazić, aby można było usankcjonować szczególną rolę tego ministra w stosunku do szefów innych resortów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy możemy uznać, że art. 2 ust. 1 przyjmujemy w przedłożeniu podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Skoro nie ma sprzeciwów przyjmujemy ust. 1 i przechodzimy do ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselKazimierzPantak">Ust. 2 brzmi: "Minister spraw wewnętrznych i admi-nistracji jest właściwy w sprawach z zakresu gospodarki komunalnej i przestrzennej, państwowego nadzoru budowlanego, geodezji i kartografii oraz gospodarki gruntami, z wyjątkiem  spraw zastrzeżonych odrębnymi przepisami do kompetencji innych organów".</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PoselKazimierzPantak">Ust. 2 dotyczy uprawnień administracyjnych, które są uprawnieniami nowymi, a także częściowo tzw. uprawnień policyjnych w odniesieniu do spraw nadzoru budowlanego, czy też polityki budowlanej, rozumianej nie jako polityka państwa w zakresie budownictwa, tylko w zakresie przestrzegania norm typowo policyjnych.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PoselKazimierzPantak">Ten aspekt polityki budowlanej wywołał wielką dyskusję, ale ostatecznie podkomisja przyjęła  tę wersję, która umieszczona została w przedłożeniu, nad którym obecnie pracujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselJerzyJankowski">W moim rozumieniu, chodziło o coś innego niż to przedstawia poseł Pańtak. Mieliśmy bowiem rozstrzygnąć na ile zapisy zawarte w art. 2, a także  w art. 4 normują sytuację jaka powstała w związku z resortem budownictwa. Jednak przypominam, że nie mówiliśmy o polityce budowlanej, jako o polityce policyjnej, mam tu na myśli kwestie nadzoru budowlanego.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PoselJerzyJankowski">Przypominam natomiast, że podczas dyskusji prowadzonej przez zespół II podkomisji padło pytanie, dlaczego minister administracji nie ma w swoich kompetencjach nadzoru weterynaryjnego, wszak to też jest działanie policyjne wewnętrzne państwa. Wówczas minister Pol wyjaśnił nam, że kwestia ta została również włączona w drugim etapie reformy, gdyż zmiany w istocie będą postępowały ewolucyjnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselZbigniewSzczypinski">Kwestia, którą wywołał poseł Jankowski mówiąc o rozstrzygnięciach zespołu II, będzie tutaj procedowana za chwilę. Chcę zaznaczyć, że w tym rozdziale do urzędu ministra gospodarki zespół II dołączył sprawy związane z polityką mieszkaniową. Aspekty te przedstawimy po to, aby Komisja poznała je w całości. Natomiast zdecydowaliśmy, że  funkcje kontrolne, związane z nadzorem budowlanym znajdą się właśnie w omawianej  ustawie o ministrze administracji, co jest zresztą proponowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Chcę tylko przypomnieć pokrótce, iż na zakończenie naszego ostatniego posiedzenia Komisji raz jeszcze  apelowałem do I i II podkomisji, aby rozważyły - mówiąc najkrócej - czy pozostawiamy centralny urząd, jakim jest Ministerstwo Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa. Otrzymałem odpowiedź, że zarówno I jak II podkomisja podtrzymują swoje propozycje.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">W praktyce oznacza to likwidację dotychczasowego resortu budownictwa oraz przejęcie określonych funkcji, wynikających z tego tytułu, przez ministra spraw wewnętrznych i administracjji oraz przejęcie odpowiedzialności za kreowanie polityki mieszkaniowej przez ministra gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselJanRokita">Odnoszę wrażenie, iż wchodzimy w jakiś absurd i wydaje mi się, iż jest to absurd, który Komisja zamierzała świadomie wyeliminować w trakcie swojego poprzedniego posiedzenia rozdzielając zadania "policyjne" od polityki budowlanej. Wprowadzamy mianowicie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zdania z dziedziny polityki budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PoselJanRokita">Oznacza to, iż wedle rezolucji Sejmu, którą przed chwilą otrzymałem, dzięki uprzejmości przedstawicieli rządu, wprowadzamy w pracę tego ministerstwa następujące elementy: porządkowanie prawa budowlanego, działania na rzecz pobudzania popytu, ocenę przemian organizacyjno-własnościowych firm budowlanych, budowę modelu instytucjonalno-prawnego, obejmującego organizację pracodawców i pracobiorców samorządów gospodarczych i zawodowych itd. Oznacza to, iż do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wprowadzamy kwestie natury czysto gospodarczej i finansowej. Po zaprezentowaniu tej kwestii jestem gotów postawić tezę, że minister spraw wewnętrznych i administracji w strukturze, która jest tu zaproponowana, w ogóle nie będzie się wywiązywał z nałożonych nań zadań.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#PoselJanRokita">O ile dobrze zrozumiałem, zamierzaliśmy wymienione zadania ekonomiczne państwa w zakresie polityki budowlanej włączyć do jednego z ministerstw gospodarczych albo socjalnych i jestem bardzo zdziwiony, że taka propozycja znalazła się przed posłami Komisji. Raz jeszcze podkreślam, że tym sposobem "wyprodukowaliśmy" jakiś absurd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Jeżeli sobie przypominam, a pamięć wspomogłem konsultacjami, jakie przeprowadziłem z innymi posłami na ostatnim posiedzeniu Komisji, na którym przyjmowaliśmy ostateczny tekst podkomisji dotyczący utworzenia stanowiska ministra spraw wewnętrznych i administracji, pojęcie polityki budowlanej przenieśliśmy do Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa. Może wyrażam się niezbyt precyzyjnie, gdyż nie było to przeniesienie w dosłownym słowa tego znaczeniu, a raczej propozycja złożona Komisji. Wobec tych okoliczności zgłaszam wniosek o skreślenie słów "polityki budowlanej", gdyż - moim zdaniem - nie powinny się znaleźć w omawianym przepisie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselKazimierzPantak">Chcę zabrać głos w kwestii formalnej. Sprawa ta była nader intensywnie dyskutowana i muszę stwierdzić, że polityka budowlana była rozumiana całkiem inaczej niż przedstawił to nam przed chwilą poseł Rokita. Sądzę, że wyjaśni nam to dokładniej minister Pol.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MinisterMarekPol">Na wstępie muszę stwierdzić, że pojęcie "polityka budowlana" jest pojęciem nader niedokładnie zdefiniowanym. Poseł Rokita posłużył się pewnym dokumentami sejmowymi, a to o czym mówił, jest swojego rodzaju wyciągiem z tychże dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#MinisterMarekPol">Po tych wstępnych wyjaśnieniach chcę zwrócić uwagę na pewien element dyskusji, jaka odbyła się w tej sprawie na posiedzeniu Komisji. Fragment, do którego pragnę się odwołać odnosił się do następnego etapu reformy centrum i mówił o zakładanym rozszerzeniu zakresu działania oraz posiadanych uprawnień Urzędu Nadzoru Budowlanego i Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Polegałoby to na rozszerzeniu kompetencji tego urzędu i na doprowadzeniu do utworzenia instytucji wyższego urzędu budowlanego. Jeżeli chodzi o problematykę polityki budowlanej, to należy pamiętać, iż jest to pewien rodzaj obszaru polityki technicznej państwa.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#MinisterMarekPol">W tym zakresie rząd z całą pewnością dysponuje pewną grupą instytucji nadzorowanych o charakterze jednostek badawczo-rozwojowych, które - jak zakładano - z natury rzeczy miałby nadzorować  minister spraw wewnętrznych i administracji oraz dysponować urzędem nadzoru budowlanego, które ze względów przede wszystkim policyjnych i egzekucyjnych, byłby nadzorowany przez ministra spraw wewnętrznych i administracji.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#MinisterMarekPol">Praktycznie tylko w tym obszarze można mówić o funkcji ministra spraw wewnętrznych w dziedzinie nadzoru nad problematyką polityki technicznej, a dokładniej w zakresie polityki budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#MinisterMarekPol">Nawiązując do dzisiejszego przedpołudniowego posiedzenia Rady Ministrów, chcę raz jeszcze podkreślić, iż stanowisko rządu w tej kwestii nie uległo zmianie. W myśl tego stanowiska problematyka polityki mieszkaniowej miałaby pozostać w urzędzie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Oczywiście posłowie w tym względzie podejmą decyzję w takim zakresie, jaki uznają za słuszny, rząd natomiast zwraca tylko uwagę i prezentuje swoje stanowisko wobec tych kwestii.</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#MinisterMarekPol">Zgodnie z ostatnim orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, problematyka mieszkalnictwa należy do zadań własnych gmin, a minister spraw wewnętrznych i administracji działa akurat na styku gmina-urząd-administracja rządowa, stąd nasze stanowisko już zaprezentowane.</u>
          <u xml:id="u-61.6" who="#MinisterMarekPol">Natomiast chciałbym uniknąć dalszego rozdrabniania całej tej problematyki związanej z techniczną stroną budownictwa. Jeżeli zdecydowaliśmy się urząd nadzoru budowlanego - co zresztą uważam za słuszne pociągnięcie - powierzyć nadzorowi ministra spraw wewnętrznych i administracji, to polityka techniczna budownictwa powinna być w gestii tegoż ministra i w takim aspekcie należy rozpatrywać proponowany ustawowo zapis.</u>
          <u xml:id="u-61.7" who="#MinisterMarekPol">Poseł Jerzy Eysymontt /niez./: Chciałbym zabrać głos na tle wypowiedzi ministra Pola, gdyż nasunął mi się w tym kontekście jeden wniosek. Uważam bowiem, że biorąc pod uwagę struktury administracji rządowej, politykę mieszkaniową najwłaściwej byłoby pozostawić w kompetencji wojewodów . Ponieważ polityka mieszkaniowa ma wyraźne cechy lokalne, takie rozwiązanie byłoby rozwiązaniem ze wszech miar logicznym i zasadnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselJerzyJankowski">Minister Pol mówił o polityce mieszkaniowej jako zadaniu własnym gmin, jest to jednak zupełnie inna sprawa. Natomiast mając na uwadze fakt, iż problematykę tę należy wpisać w jakimś resorcie, uważam, że powinien to być urząd centralny, gdyż jest to sprawa regulacyjna a nie kwestia realizacji polityki mieszkaniowej państwa.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#PoselJerzyJankowski">Do dzisiaj bowiem mamy wpisane, że budowanie mieszkań jest zadaniem własnym gmin, ale skutki tego są opłakane, wystarczy przejrzeć roczniki statystyczne, wówczas okaże się, że w poszczególnych gminach w skali roku oddaje się do użytku jedno-dwa mieszkania. Wobec tego, jeżeli politykę tę zrzucimy na gminy, na próżno będziemy oczekiwać na efekty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Odnoszę wrażenie, iż problem polega na tym, że nastąpił rodzaj przedefiniowania polityki budowlanej, podczas gdy określenie polityki mieszkaniowej jest dość wyraziste. Są dwie ustawy, które kreują nader wyraźnie uprawnienia rządu i ministerstwa w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Natomiast dziedziny, w których państwo jest regulatorem, czyli wydaje ustawy i egzekwuje ich postanowienia, nie powinny być definiowane jako polityka. W tej sytuacji - moim zdaniem należałoby skreślić sporne sformułowania.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Rozumiem, że chodzi tu o nadzór budowlany, czyli ustalanie ustaw, o tworzeniu ich projektów, wydawanie przepisów wykonawczych oraz o nadzór nad urzędem, który w istocie jest policją egzekwującą wykonywanie przepisów zawartych w tych ustawach. Jednak te elementy nie mogą być określane jako polityka, gdyż brak w nich niezbędnej dla polityki uznaniowości.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Polityka zaś jest tam, gdzie rząd może tak lub inaczej postąpić w granicach konstytucji,czy też prawa innego rodzaju. Nie mogę sprecyzować, co znaczy sformułowanie "polityka budowlana", nie mam natomiast kłopotów z określeniem, co oznacza polityka mieszkaniowa. Jest to bowiem kwestia większego lub mniejszego dotowania, koncesjonowania różnych struktur itd. itd. Nie jestem przeświadczony czy "w tym wydaniu" chodzi w istocie o politykę budowlaną, czy też o określenie jak mają budować podmioty gospodarcze. Przecież nie ma takiej polityki. Natomiast polityka gospodarcza stawia sobie różnorakie cele, a następnie realizuje je i w związku z tym buduje coś, albo też niczego nie buduje.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Wobec przedstawionych wątpliwości uważam, że sporny zapis można skreślić, gdyż budzi on zgoła niepotrzebne kontrowersje.</u>
          <u xml:id="u-63.5" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Moim zdaniem, te uprawnienia, które są w ministerstwie i mają charakter polityczny i policyjny, są opisane w dostateczny sposób. Natomiast mieszkalnictwo jest ujęte w innym miejscu. Prosiłbym wobec tego, aby przegłosować wniosek o skreślenie tego sformułowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#MinisterMarekPol">Chciałbym nawiązać do propozycji przedstawionej przez posła Eysymontta. Uważam, że polityki mieszkaniowej państwa absolutnie nie wolno przenosić gdziekolwiek indziej, ponieważ akurat jest to obszar świadomego oddziaływania państwa, m.in. również na popyt na mieszkania, czy mówiąc precyzyjniej, na możliwość osiągnięcia mieszkania, co można kształtować poprzez budżet i stosowne rozwiązania prawne. Ewentualnie w grę mogą wchodzić jeszcze rozwiązania instytucjonalne.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#MinisterMarekPol">Podczas obrad II podkomisji toczyła się dyskusja, w wyniku której posłowie jednoznacznie stwierdzili, że akurat ten obszar działań, niezwykle ważny dla państwa, musi być powierzony ministrowi, czyli politykowi oraz jego aparatowi.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#MinisterMarekPol">Przyznaję natomiast rację posłowi Syryjczykowi, że "polityka budowlana" jest pojęciem mało ostrym, natomiast trzeba sobie zdawać sprawę, iż powierzenie polityki budowlanej ministrowi spraw wewnętrznych i administracji wcale nie ma swojego początku w ustawowym zapisie. Nadzór budowlany jest tą instytucją w dziedzinie budownictwa, która będzie tworzyła w pewnym obszarze standardy techniczne. Wobec tego niezależnie czy my to zapiszemy w ustawie czy tego nie uczynimy i tak będzie to w orbicie działania tego ministra.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#MinisterMarekPol">Oczywiście podkreślam, że jestem zwolennikiem oddzielenia administracji działającej na rzecz polityki, od administracji wykonawczej. Jednak pamiętać musimy i o tym, że prawda jest brutalna i niezależnie od naszej decyzji urząd nadzoru budowlanego będzie tworzył większość ustaw w tym zakresie, a z kolei minister będzie to przedkładał Radzie Ministrów albo też nie uczyni tego. I na tym będzie polegała rola ministra w tym zakresie, jako polityka. Nie można popadać w przesadę przy ocenianiu hipotetycznej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#MinisterMarekPol">Zgadzam się ze stanowiskiem posła Syryjczyka i dodam jeszcze, iż w dyskutowanej sprawie nie można liczyć  na odkrywcze rozwiązania i propozycje, gdyż w sumie chodzi o drobne, standardowe rozstrzygnięcia z zakresu techniki budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#MinisterMarekPol">Wracając do głównego wątka dyskusji teraz jeszcze podkreślam, że niezależnie od tego czy ów zapis pozostawimy w ustawie, czy też go wykreślimy, nie zdarzy się nic wielkiego, gdyż i tak będzie on realizowany przez tego, kto czuwa nad nadzorem budowlanym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoselJerzyJankowski">Jeżeli nawet skreślimy sporne sformułowanie, to i tak pozostanie ono w art. 4 pkt 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Poddaję pod głosowanie wniosek o skreślenie w art. 2 ust. 2 słów: "polityka budowlana". Kto opowiada się za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za skreśleniem głosowało 13 posłów, 1 poseł był przeciwny, 3 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">W wyniku głosowania Komisja podjęła decyzję o skreśleniu słów: "Polityki budowlanej".</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy mogę uznać, że Komisja akceptuje przyjęcie w art. 2 ust. 2?</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przedstawicielka  Biura Legislacyjnego KS: Konsekwentnie należałoby skreślić te same słowa w art. 4 pkt 11.</u>
          <u xml:id="u-66.5" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Rozstrzygniemy to wówczas, gdy dojdziemy do art. 4. To nie może być zrobione automatycznie.</u>
          <u xml:id="u-66.6" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Uznaję, że ust. 2 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-66.7" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do ust. 3. Czy są jakieś uwagi, pytania lub wątpliwości? Nie ma żadnych uwag. Uznaję więc, że ust. 3 został zaakceptowany przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-66.8" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy do ust. 4 są pytania lub wątpliwości? Także nie ma żadnych uwag.</u>
          <u xml:id="u-66.9" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przyjmujemy wobec tego art. 2 w całości, z przegłosowaną poprawką dotyczącą skreślenia słów:"polityka budowlana".</u>
          <u xml:id="u-66.10" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselJanRokita">Swoją wątpliwość, dotyczącą art. 3 chciałbym skierować do służb prawnych rządu i Sejmu, a jest to wątpliwość, o ile dobrze rozumiem ten przepis, o znaczeniu fundamentalnym.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#PoselJanRokita">Dla przypomnienia przytoczę treść art. 3: "Ust. 1. Minister spraw wewnętrznych i administracji jest właściwy w sprawach administracji rządowej, z wyjątkiem spraw zastrzeżonych w odrębnych przepisach do kompetencji innych organów administracji rządowej lub organów samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#PoselJanRokita">Ust. 2. Minister spraw wewnętrznych i administracji wykonuje zadania ministra właściwego do spraw administracji, określone w odrębnych przepisach".</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#PoselJanRokita">Po przeanalizowaniu przytoczonych przepisów odnoszę wrażenie, iż są one skonstruowane w sposób całkowicie błędny.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#PoselJanRokita">Mam na myśli prawo dotyczące samorządu terytorialnego, chodzi tu o ustawę o samorządzie terytorialnym, a także o zapisy w małej konstytucji poświęcone temu samorządowi. Otóż prawo, na które się powołuję, formułuje  klauzulę generalnej kompetencji w dziedzinie administracji publicznej na rzecz gminy samorządowej. W związku z tym nie można a rebours stworzyć klauzuli generalnej kompetencji w tej dziedzinie dla ministra spraw wewnętrznych i administracji, ponieważ nie ma spraw zastrzeżonych do organów samorządu terytorialnego, a wręcz przeciwnie, są sprawy zastrzeżone dla administracji rządowej. A jeżeli nie są zastrzeżone dla administracji rządowej, to z mocy konstytucji i ustawy o samorządzie terytorialnym, wchodzą w zakres kompetencji gminy samorządowej.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#PoselJanRokita">Obawiam się, że taka podwójna klauzula doprowadzi do kompletnego chaosu kompetencyjnego w państwie.</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#PoselJanRokita">W myśl zapisu art. 3 samorząd jest właściwy w sprawach nie zastrzeżonych dla administracji rządowej. Administracja rządowa zaś jest właściwa w sporach nie zastrzeżonych dla samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#PoselJanRokita">Mogę tylko pogratulować porządku prawnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Wydaje mi się, że w art. 3 powinno być sformułowanie: "administracji rządowej", wówczas sprawa stałaby się klarowna.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">W ten sposób uzyskalibyśmy zresztą nie tylko klarowność przepisu, ale także zgodność z Kpa, gdyż sprawy jednostkowe ogólnie są w gminie, a może być, że ustawa przenosi je gdzie indziej. Zapis taki w odniesieniu do decyzji administracyjnych, będzie zgodny z Kpa.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Czyli proponuję, aby zamiast słów: "administracji publicznej" "wpisać: "administracji rządowej". Wówczas to, co jest zastrzeżone, jest właściwe dla administracji rządowej, z wyjątkiem spraw zastrzeżonych w odrębnych przepisach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselJanRokita">Mogą być zadania przekazywane przez administrację rządową organom samorządu terytorialnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proszę, aby Biuro Legislacyjne KS wypowiedziało się wobec poprawki zgłoszonej przez posła Syryjczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Propozycja zgłoszona przez posła Syryjczyka w istocie eliminuje pewną dwuznaczność w rozumieniu tego przepisu, Myśmy ciągle mówili, co to jest administracja publiczna choć są na ten temat różne teorie. Najwięcej jednak odbieramy to pojęcie w takim zestawieniu: administracja rządowa i administracja samorządowa.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Natomiast jeżeli zostanie tylko określenie "administracja rządowa" wówczas nie będzie miejsca na żadne niejasności. Zapis taki będzie zgodny z Kpa, o czym też zresztą mówił poseł Syryjczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proszę, aby rząd wyraził swoją opinię w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Chciałbym się odnieść do wypowiedzi posła Rokity, dlatego iż nie mogę zgodzić się z opinią, w myśl której prawnicy popełnili błąd.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Przypominam zatem, iż art. 71 ust. 1 małej konstytucji wcale nie jest przepisem, który daje generalną normę kompetencyjną dla samorządu terytorialnego. W przytoczonym artykule jest powiedziane, że samorząd terytorialny wykonuje, w ramach ustaw, istotną część zadań publicznych. Podkreślam to sformułowanie "w ramach ustaw", co oznacza, że w tym względzie konstytucja wcale nie czyni jakiejś generalnej kompetencji na rzecz samorządu.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Natomiast przypominam, że  ustawa o samorządzie terytorialnym w szczegółowy sposób uregulowała przejście "na samorząd" kompetencji z uregulowanych w ustawach szczególnych organów administracji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Natomiast jeżeliby starać się ustalić jak przebiegają hierarchiczne normy kompetencyjne i na kogo są one skierowane, to wówczas należałoby sięgnąć do takiej normy kompetencyjnej, która została zapisana w konstytucji. Norma ta jednak przysługuje nie samorządowi terytorialnemu, tylko właśnie Radzie Ministrów, ponieważ jest wyraźnie powiedziane, że w gestii Rady Ministrów znajdują się wszystkie sprawy z zakresu zarówno zewnętrznej, jak i wewnętrznej polityki państwa, za wyjątkiem tych spraw, które zostały zastrzeżone dla innych organów. A więc raz jeszcze podkreślam, generalna norma kompetencyjna jest dla Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-73.4" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Teraz powstaje pytanie, które było także formułowane podczas posiedzenia podkomisji, skoro dajemy generalną normę kompetencyjną ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, to znaczy, że w ogóle wszystko w wymienionym zakresie będzie właśnie od tego zależało. Czy wobec tego istotnie nie ma w tych uregulowaniach niekonsekwencji? Pytanie to powstaje także z tego względu, iż dwudziestu innych ministrów też wykonuje sprawy z dziedziny administracji, wszak każdy z nich ma pieczę nad określonym działem administracji państwowej. Sądzę, że jeśliby tutaj przyjęto pewną hierarchię dla tych działań i norm kompetencyjnych, to nie byłoby błędu, gdyż zawsze może się znaleźć jakaś sprawa, co do której powstaje wątpliwość, kto jest właściwy. Po wyłożeniu tych racji stwierdzam, iż nie można - niestety - przyjmować generalnej kompetencji samorządu terytorialnego. To nie jest tak, że do samorządu terytorialnego należy wszystko z dziedziny administracji publicznej, za wyjątkiem tego, co przekazano administracji rządowej. Takiej normy kompetencyjnej po prostu nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy wobec tego moglibyśmy przyjąć art. 3 z poprawką zgłoszoną przez posła Syryjczyka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselJanRokita">Rozpatrujemy zgoła kluczową sprawę, która zadecyduje o tym, czy w strukturę organizacyjną państwa wprowadzimy porządek, czy też kompletny chaos.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#PoselJanRokita">Przyznaję, iż rzeczywiście art. 6 ust. 1 ustawy o samorządzie terytorialnym tworzy klauzulę generalnej kompetencji na rzecz gminy, jednak nie obejmuje ona całości spraw publicznych, a tylko sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#PoselJanRokita">Otóż przepis tworzący klauzulę generalnej kompetencji na rzecz ministra spraw wewnętrznych i administracji pozwala mu wchodzić w kolizję z poszczególnymi gminami, na tle tego, kto jest uprawniony do wykonywania zadań publicznych o charakterze lokalnym. Dzieje się tak dlatego, iż nie ma żadnego ograniczenia w ustawie o ministrze spraw wewnętrznych i administracji, które by sprawy lokalne wyłączało z zakresu działania administracji publicznej. Jeżeli mówi się o całości administracji publicznej, to mówi się również o zadaniach lokalnych. Obawiam się jednak, że mimo wszystko ta kolizja istnieje. Może z tego względu byłoby bezpieczniej wprowadzić zapis o administracji rządowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#MinisterMarekPol">Proponowałbym, abyśmy używając prawa, starali się pomyśleć logicznie. Mamy bowiem do czynienia z dwoma rodzajami administracji - administrację o znaczeniu lokalnym i odpowiednią administrację samorządową, zajmującą się problematyką lokalną, a także mamy administrację rządową. Obydwie te administracje mają określony obszar działania i w każdej z ustaw można by szczegółowo rozdzielać co należy do każdej z wymienionych administracji. Zamiast tego można użyć konstrukcji prawnej, która została zastosowana w omawianym przepisie mówiącej, że akurat w tym przypadku minister spraw wewnętrznych i administracji, jest właściwy w odniesieniu do całości spraw, z wyjątkiem tych, które zostały zaostrzone w odrębnych przepisach do kompetencji innych organów administracji rządowej lub organów samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#MinisterMarekPol">Oczywiście "przy samorządzie" można zapisać, że do jego właściwości należy wszystko za wyjątkiem tego, co przy pomocy odrębnych przepisów zastrzeżone zostało dla innych organów. Taki zapis jednak byłby tym samym co obecnie, tylko niejako odwróconym. Moim zdaniem, do zatrzymania tego zapisu powinno nas skłonić to, iż określa on, gdzie minister - jako członek zarządu - ma szersze niż administracja samorządowa uprawnienia. Otóż tylko minister i jego gabinet są w stanie emanować projektami regulacji prawnych  o charakterze ustaw, ponieważ rząd ma inicjatywę legislacyjną również w tych kwestiach, które są kwestiami samorządowymi.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#MinisterMarekPol">Chcę też powrócić do wypowiedzi posła Rokity. Otóż przywołany przez posła Rokitę art. 6 ust. 1 ustawy o samorządzie terytorialnym mówi, iż do zakresu działania gminy należą wszystkie sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym, a więc - podkreślam - są to sprawy publiczne, a nie administracja publiczna. Chcę wobec tego zwrócić uwagę, że do spraw publicznych należą m.in. podatki, gdzie generalną właściwość przypisano ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, z zastrzeżeniem tych spraw, które odrębne przepisy powierzają  innej administracji samorządowej. Są to np. przepisy o podatkach lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#MinisterMarekPol">Tak, że zapis ten jest taki sam i nie narusza on zagadnień powierzonych samorządowi w art. 6 ust. 1. Odnoszę wrażenie, że jesteśmy w tym względzie nadmiernie ostrożni. Moim zdaniem, ze spokojem możemy przyjąć rozwiązanie proponowane przez rząd, gdyż naprawdę niczemu ono nie zagraża.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy są jeszcze inne uwagi w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Jestem odmiennego zdania niż minister Pol, gdyż proponowane rozwiązanie w jakimś sensie jest swojego rodzaju zagrożeniem. Pamiętać bowiem należy, iż na gruncie konstytucji, a dokładnie w rozdziale IV - Rada Ministrów, posługujemy się tylko kategorią administracja rządowa lub państwowa. Natomiast dopiero w rozdziale dotyczącym samorządu terytorialnego mowa jest o jakichś publicznych działaniach. Przyznaję też, że teorie w tym względzie, co zaliczyć do administracji publicznej, są zróżnicowane.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Najprostsze jest przyjęcie podziału na administrację rządową  i samorządową, co nie jest do końca oczywiste. Dopiero taka kategoryzacja otwiera drogę administracji publicznej, jednak jest to podział uproszczony. W całej ustawie posługiwaliśmy się określeniem "administracja rządowa".</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Poseł Syryjczyk zrobił bardzo dobre odniesienie do Kodeksu postępowania administracyjnego, gdzie są przyjmowane właściwości dla poszczególnych spraw rozpatrywanych indywidualnie.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Sumując przedstawione racje, opowiadam się za przyjęciem zapisu zawierającego sformułowanie "administracja rządowa".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy w art. 3 słowa: "administracji publicznej" zastępujemy słowami: "administracji rządowej".</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Musimy przegłosować tę poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Kto jest za zastąpieniem w art. 3 słów: "administracja publiczna" słowami: "administracja rządowa"?</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za przyjęciem poprawki opowiedziało się 17 posłów, nikt nie był przeciwny, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Tym samym poprawka została zaakceptowana przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-79.5" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przyjmujemy art. 3 z przegłosowaną poprawką.</u>
          <u xml:id="u-79.6" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PoselKazimierzPantak">Art. 4 ma charakter katalogu otwartego, znaczy to, że jeżeli coś zostało pominięte, również może należeć do kompetencji. Wynika to z wcześniej przyjętych przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PoselJerzyJankowski">W art. 2 ust. 2 wykreśliliśmy słowa: "polityki budowlanej" wobec tego - moim zdaniem - również w omawianym art. 4 powinniśmy skreślić sformułowanie: "sprawy polityki budowlanej oraz".</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#PoselJerzyJankowski">W miejsce skreślonego fragmentu proponuję zapis następującej treści: "państwowego nadzoru budowlanego oraz regulację w zakresie techniki budowlanej, w tym socjalistycznego nadzoru budowlanego w zakresie określonym odrębnymi przepisami". Tym sposobem proponowany zapis "skonsumowałby" propozycję ministra Pola dotyczącą szczególnych regulacji. Natomiast reszta tego zapisu pozostałaby w dotychczasowej postaci. Chodzi o to, że zgodnie z tym, co powiedział minister Pol, niezależnie od tego czy jesteśmy zwolennikami szczegółowych rozwiązań, czy też nie, pewne sprawy wymagają regulacji. Mam tu na myśli kwestie norm technicznych i innych temu podobnych, a także unormowanie całego procesu budowlanego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PoselMichalStrak">Mam prośbę czy może raczej apel do ministra Millera, do posła Rokity i może jeszcze do dyrektora Proksy, aby zechcieli sformułować zapis dotyczący administracji, który powinien znaleźć się w tej ustawie. Mówię o tym, gdyż obecne przepisy w tej materii są przemieszane i mało precyzyjne. Dam tego przykłady. W art. 3 w ust. 1 wyrzuciliśmy sformułowanie "administracji publicznej", natomiast w art. 4 pkt 8 znów czytamy "inicjowanie oraz doskonalenie administracji rządowej". Jeżeli natomiast minister niejako na własną rękę będzie chciał kształcić pracowników Najwyższej Izby Kontroli, Kancelarii Sejmu i Kancelarii Prezydenta, to taka sytuacja w ogóle nie mieści się w ramach tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#PoselMichalStrak">Według mnie trzeba przeprowadzić analizę kompetencji ministra spraw wewnętrznych i administracji w odniesieniu do całej administracji państwowej, ponieważ są pewne obowiązki, które także minister powinien przyjąć na swoje barki, dotyczące administracji publicznej, czyli rządowej i samorządowej, a także administracji centralnej oraz terenowej.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#PoselMichalStrak">Według mnie ten fragment ustawy jest po prostu nieprzemyślany i stanowi zbitkę przypadkowych przepisów. Nie chciałbym, aby posłowie kryli się za stanowiskiem rządu, bo wszakże nie o to w tym wszystkim chodzi. To wszystko musi zostać precyzyjnie zapisane, gdyż inaczej minister nie będzie miał jasno określonych kompetencji. Sumując uważam, że fragment ten powinien być omówiony przez grupę złożoną z osób, które wymieniłem na wstępie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czyli poseł Strąk przedstawiając swoje uwagi ma na względzie cały art. 4?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PoselMichalStrak">Nie, mówię o pkt. 8 i pkt. 9, ponieważ w tych punktach zapisane są funkcje ministra spraw wewnętrznych jako ministra administracji, w odniesieniu do różnych administracji, które funkcjonują w naszym systemie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Tak, teraz jest sprawa dla mnie jasna.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Poseł Jerzy Eysymontt /niez./: Przyznam, że na tle już prowadzonej dyskusji, nie rozumiem zapisu art. 4 pkt 1, który brzmi: "sprawy związane z inicjowaniem polityki rządu "w zakresie bezpieczeństwa państwa". Jest to dla mnie dziwaczne sformułowanie, gdyż odbyła się dyskusja, z której wynikało, że termin "bezpieczeństwo państwa" jest rezerwowany do zakresu działania Urzędu Ochrony Państwa. Natomiast w kontekście obecnych kompetencji ministra spraw wewnętrznych i administracji, rzecz dotyczyłaby nie bezpieczeństwa państwa, a porządku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Wobec tego proszę o wyjaśnienie czy zapis ten został zamieszczony celowo, czy też nie było to zamierzone. Chodzi o to, aby było wiadomo, gdzie tego typu kompetencje mają się krzyżować i czy istotnie tak powinno być, gdyż z treści art. 4 pkt 1, który zacytowałem, wynika właśnie takie skrzyżowanie kompetencji.</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proponuję, abyśmy skrupulatnie przejrzeli ustęp po ustępie, punkt po punkcie, tak aby wyłapać wszelkie nieścisłości i niedokładności zapisów.</u>
          <u xml:id="u-85.4" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Jest propozycja posła Strąka, aby do jutra popracować nad spornymi zapisami i przyjąć je wówczas, gdy już nie będzie żadnych wątpliwości. Proszę, aby wnioskodawca, który wprowadził ten zapis, ustosunkował się do wątpliwości wyrażonych przez posła Eysymontta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PoselWlodzimierzNieporet">Moja uwaga dotycząca art. 4 pkt. 1 polega na wprowadzeniu słowa "wewnętrznego", czyli po naniesieniu tej poprawki pkt 1 zyskałby brzmienie: "sprawy związane z inicjowaniem polityki rządu w zakresie wewnętrznego bezpieczeństwa państwa".</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#PoselWlodzimierzNieporet">Przechodzę teraz do tej wątpliwości, którą przedstawił poseł Eysymontt. Chodzi o to, że "u ministra" spraw wewnętrznych i administracji pozostają m.in. Nadwiślańskie Jednostki MSW, które mogą być użyte w przypadku zagrożenia zbrojnym zamachem na porządek konstytucyjny państwa. W związku z tym termin użyty w zapisie art. 4 zawiera w sobie zarówno element obrony, jak i ochrony. Aby jednak nie rozszerzać tej zasady poza wnętrze państwa, niezbądne było dodanie słowa "wewnętrznego".</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#PoselWlodzimierzNieporet">Natomiast w przypadku Urzędu Ochrony Państwa toczy się spór czy UOP zajmuje się tylko ochroną, czy też również przeciwdziała zagrożeniom w sposób czynny i powinien rozpoznawać zagrożenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#MinisterLeszekMiller">Pragnę zwrócić uwagę, że w projekcie rządowym punktu 1 w ogóle nie było, został on wprowadzony w wyniku dyskusji, jaka miała miejsce podczas obrad podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#MinisterLeszekMiller">Jeżeli zapis tego punktu miałby zostać zachowany w ustawie, to proponowałbym, aby rozważyć możliwość posłużenia się już przyjętym sformułowaniem, które znajduje się w art. 2, gdzie mówi się po prostu o ochronie bezpieczeństwa i porządku publicznego. To pozwoliłoby na zachowanie już przyjętej, jednolitej formuły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PoselJanRokita">Z niepokojem odnotowuję, iż w art. 4 jest kilka dziwnych zapisów. Chciałbym mianowicie wiedzieć co oznacza wprowadzenie pkt. 7 o brzmieniu: "sprawowanie zwierzchniego nadzoru nad postępowaniem mandatowym w sprawach o wykroczenie poddane orzecznictwu kolegiów przy sądach rejonowych".</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#PoselJanRokita">Proszę o wyjaśnienie czy zamieszczenie takiego zapisu oznacza, że wycofujemy formę, która została przyjęta w kwietniu 1990 r., w myśl której nadzór nad kolegiami ds. wykroczeń powierzony został ministrowi sprawiedliwości i nadzór ten przekazujemy na powrót ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, co byłoby zbieżne z dziedzictwem sprzed roku 1990?</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#PoselJanRokita">Obecnie minister spraw wewnętrznych nie posiada nadzoru nad postępowaniem mandatowym w sprawach o wykroczenia. Słyszę z sali, iż posiada taki nadzór.</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#PoselJanRokita">Skoro tak, to proszę o wyjaśnienie przez profesjonalistów, na czym polega różnica kompetencji ministra sprawiedliwości i ministra spraw wewnętrznych w dziedzinie nadzoru nad kolegiami do spraw wykroczeń, gdyż jest to dla mnie zupełnie niejasne, a nie chciałbym głosować nie mając pełnej świadomości za czym się opowiadam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PoselKazimierzPantak">Minister spraw wewnętrznych obecnie posiada nadzór, o którym mówił poseł Rokita, dzieląc się swoimi wątpliwościami. Czym innym jest mandat, a czym innym postępowanie przed kolegium.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#PoselKazimierzPantak">Postępowanie mandatowe, jeżeli chodzi o wykroczenia, jest postępowaniem uproszczonym. Prawo do nakładania mandatów mają różne służby, m.in. funkcjonariusze  straży pożarnej i leśnicy. Jest to pewna polityka, którą nadzoruje minister spraw wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#PoselKazimierzPantak">Natomiast wykroczenia są rozpatrywane przez kolegia ds. wykroczeń, działające przy sądach rejonowych i to z kolei jest już jurysdykcją ministra sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#PoselKazimierzPantak">Jest między tymi dwoma rodzajami postępowania pewien związek. Jeżeli bowiem ktoś nie zapłaci nałożonego mandatu i nie przyznaje się do winy, wówczas kwestia mandatu niejako znika i rozpoczyna się postępowanie w sprawie o wykroczenie, które jest prowadzone przed kolegium ds. wykroczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PoselJanRokita">Dziękuję za wyjaśnienie, jakie przedstawił poseł Pańtak, w takiej sytuacji wycofuję swoją pierwszą uwagę, ale mam też kolejną, którą też chciałbym zakwalifikować do spraw dziwnych. Ta z kolei uwaga odnosi się do pkt 6, który brzmi: "ogólna koordynacja działań w zakresie ochrony tajemnicy państwowej i służbowej". W kontekście tego zapisu chciałbym wiedzieć, kto ostatecznie ma mieć kwalifikacje do ogólnej koordynacji tych działań, czy ma to być minister spraw wewnętrznych i administracji, czy też szef Urzędu Ochrony Państwa.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#PoselJanRokita">Chciałbym się w tym aspekcie opowiedzieć za tym, aby był to jednak  szef UOP z tego względu, że urząd dysponuje instrumentami do ochrony tajemnicy, którymi minister spraw wewnętrznych i administracji nie będzie dysponował w żaden sposób, policja nie ma bowiem takich instrumentów.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#PoselJanRokita">Ponadto wiem, że taka właśnie reguła obowiązuje w większości państw europejskich. Tam właśnie urzędy powołane do ochrony konstytucji czy ochrony państwa, koordynują w całej administracji kwestie tajemnicy.</u>
          <u xml:id="u-90.3" who="#PoselJanRokita">Gdyby posłowie podzielili przedstawioną przez mnie argumentację, to wówczas proponowałbym skreślenie zapisu pkt 6 z dziedziny uprawnień ministra spraw wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-90.4" who="#PoselJanRokita">Mam też pytanie dotyczące pkt 9. Nie wiem mianowicie jak należy interpretować takie stwierdzenie, że do zakresu działania ministra spraw wewnętrznych i administracji należą sprawy podziału administracyjnego. Czy oznacza to, że minister Miller działając w porozumieniu z opozycją, po wejściu w życie tej ustawy będzie mógł wprowadzić 12 województw w trybie własnego rozporządzenia? Gdyby tak miało być to przyznam, że byłoby to przesadne uprawnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Myślę, że na pierwsze pytanie odpowie poseł Pańtak, a drugie zechce rozwikłać minister Miller.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PoselKazimierzPantak">Zgodnie z zapowiedzią posła Czerniawskiego skoncentruję się na zapisie pkt. 6.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#PoselKazimierzPantak">Z obecnie obowiązujących zapisów w tym zakresie wynika, że za kwestie przedstawione w pkt. 6 odpowiada minister spraw wewnętrznych, albowiem jest on organem konstytucyjnym, natomiast szef Urzędu Ochrony Państwa nie jest organem konstytucyjnym, wobec czego nie może ponosić odpowiedzialności za te sprawy.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#PoselKazimierzPantak">Przypomnę też, że nowelizujemy sprawy o Urzędzie Ochrony Państwa i w myśl tej nowelizacji wzrosną uprawnienia szefa UOP pod względem szczegółowym, ale są to uprawnienia pod względem technicznym, tutaj zaś chodzi o odpowiedzialność konstytucyjną, a takiej szef UOP nie może ponosić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#MinisterLeszekMiller">Myślę, że na poły żartobliwe stwierdzenie posła Rokity, o porozumieniu z opozycją w sprawie podziału terytorialnego rzeczywiście załatwiłoby sprawę, ale jest to oczywiście uwaga na marginesie.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#MinisterLeszekMiller">Sądzę, że zachowanie w ustawie zapisu pkt 9 jest jedynym sposobem na to, aby dokonać jakiejkolwiek reformy podziału terytorialnego kraju, prawdopodobnie w inny sposób byłoby to bardzo utrudnione.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#MinisterLeszekMiller">Chcę też zwrócić uwagę na końcową sekwencję tego zapisu, która brzmi: "w zakresie określonym w odrębnych przepisach", co chyba stanowi wyjaśnienie intencji ustawodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy po tych wyjaśnieniach są jeszcze pytania do art. 4?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PoselJanRokita">Moim zdaniem, pozostał jeszcze problem tajemnicy państwowej i służbowej. Przyznaję, że w dotychczasowej ustawie o ministrze spraw wewnętrznych, na którą powołał się poseł Pańtak, jest taka kompetencja.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#PoselJanRokita">Pamiętam dokładnie, że kompetencja ta została wpisana do ustawy z 1990 r. z tego właśnie względu, że minister spraw wewnętrznych miał pełnić nadzór nad Urzędem Ochrony Państwa. Z tego też tytułu, jako naczelny organ administracji, otrzymał kompetencje w tej dziedzinie. Jeżeli jednak Urząd Ochrony Państwa wyłącza się spod nadzoru ministra spraw wewnętrznych, to uprawnienia do ogólnej koordynacji w zakresie ochrony tajemnicy państwowej i służbowej, powinny "powędrować" do urzędu albo też do organu nadzorującego prezesa urzędu. Jest rzeczą oczywistą, że stosowne instrukcje dla całej administracji wychodziły i nadal będą wychodzić w tej dziedzinie z Urzędu Ochrony Państwa, a nie z policji ani też od wojewodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PoselMichalStrak">Zobowiązuję się, że na jutrzejszym posiedzeniu po stosownej konsultacji, o czym już zresztą była tu mowa, przedstawimy gotowy projekt zapisu pkt. 8.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Znaczy to, że wyłączamy pkt 8 z dzisiejszych obrad, przy czym musi być poprawiona numeracja poszczególnych punktów art. 4 pkt 8 jest bowiem dublowany w numeracji.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">W sprawie ochrony tajemnicy państwowej i służbowej wypowie się jeszcze przedstawiciel rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Do tego, co już powiedział poseł Pańtak chciałbym dodać, że jest to materia, która powinna należeć do konstytucyjnego ministra. Wyrzucenie zapisu pkt 6 z tej ustawy - bez istotnej nowelizacji ustawy o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej, jest po prostu niemożliwe. Jeżeli jest wniosek o wykreślenie tego punktu, to trzeba równolegle przedstawić projekt kompleksowej nowelizacji ustawy o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej. Raz jeszcze podkreślam, że usunięcie tego zapisu, bez nowelizacji, jest po prostu niemożliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy wszystkie wątpliwości dotyczące art. 4 zostały wyjaśnione?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Mam tutaj notatkę, strony rządowej, dotyczącą Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przejdziemy do tej sprawy po uwagach, którymi podzieli się dyrektor Proksa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Jest pewna kwestia, którą chciałbym podnieść w kontekście zadań ministra spraw wewnętrznych i administracji, zawartych w art. pkt. 18.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Otóż na ostatnim posiedzeniu podkomisji padła propozycja, aby nadzór nad Krajową Szkołą Administracji Publicznej oraz inne czynności wobec tej szkoły wykonał premier. W kontekście tej propozycji Biuro Legislacyjne KS dopisało następujące stwierdzenie: "w zakresie nie zastrzeżonym dla prezesa Rady Ministrów".</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Proponowałbym, aby nie wymieniać tu premiera i aby po słowach "jednostkami organizacyjnymi" po przecinku napisać: "chyba, że przepisy odrębne stanowią inaczej". Po czym należałoby już konsekwentnie, w ślad za zmianą, dokonać w art. 36 ustawy wprowadzające, te dwie ustawy będą ze sobą powiązane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Chciałbym swoim pytaniem wybiec nieco do przodu i dowiedzieć się czy w ogóle rząd rozważał taką możliwość, aby szkoły nie podlegały Ministerstwu Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">W chwili obecnej mamy do czynienia ze swoistą parcelacją szkolnictwa pomiędzy wiele resortów. Nie biorąc pod uwagę jednostek badawczo-rozwojowych, gdyż one nie mają swoich resortów uwzględnią tylko szkoły. Myślę, że można przy okazji wprowadzanej aktualnie zmiany, wprowadzić także zasadę, w myśl której szkolnictwo byłoby integrowane w Ministerstwie Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">W tej chwili każdy z resortów broni swoich szkół. Na przykład minister kultury chce mieć w swoim resorcie nawet podstawowe szkoły muzyczne, nie mówiąc już o ministrze rolnictwa. W takiej sytuacji rodzi się pytanie, czy istotnie ma sens pozostawienie szkół w poszczególnych resortach.</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Oczywiście w tym względzie powinny być wyjątki stosowane wobec Akademii Obrony Narodowej i Akademii Spraw Wewnętrznych. Natomiast wobec pozostałych szkół należałoby - moim zdaniem - wprowadzić klauzulę generalną, czy też może klauzulę szczegółową, przy wyłączeniu jednakże tych szkół, gdzie są jednostki wojskowe.</u>
          <u xml:id="u-103.4" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Poza tymi wyjątkami całe szkolnictwo byłoby w gestii ministra edukacji narodowej. Przejście szkół do resortu szkolnictwa odbywało się w wyniku decyzji statutowych prezesa Rady Ministrów, to nie byłoby działanie o charakterze natychmiastowym.</u>
          <u xml:id="u-103.5" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Raz jeszcze podkreślam, że przy okazji aktualnie prowadzonej zmiany można by zapoczątkować stopniową integrację szkolnictwa w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Obecny stan jest dla państwa niedobry, utrzymywane są szkoły o schyłkowym charakterze, bez perspektyw na  zatrudnienie ich absolwentów, niewłaściwie kształtuje się kadra zawodowa, a baza materialna szkół pozostawia wiele do życzenia.</u>
          <u xml:id="u-103.6" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Proponuję wobec tego, aby w zapisie ustawy o ministrze spraw wewnętrznych pozostawić tylko szkoły pożarnicze i policyjne. Natomiast nie byłby właściwy zapis mówiący o szkołach, które tematycznie mieszczą się w resorcie, gdyż w ten sposób objąłby taki zapis również szkoły geodezyjne i kartograficzne, a także budowlane.</u>
          <u xml:id="u-103.7" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Czyli byłoby to tylko "szkoły mundurowe", będące jednostkami tych służb mundurowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jest to oczywiście sprawa merytoryczna, którą posłowie rozstrzygną w głosowaniu. Pamiętać jednak należy, iż jest to kwestia związana z ustawą o systemie oświaty.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Obecny przepis nie koliduje z tym, co chce w efekcie osiągnąć poseł Syryjczyk swoją propozycją, dlatego że jest to stricte norma bardzo ogólna, natomiast wyłączenie szkół wymaga, co zaznaczyłem na początku, zmian w ustawie o systemie oświaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">Aby rozwiązać wątpliwości zgłoszone przez posła Syryjczyka proponuję, aby dodać "w art. 2 ust. 3", bo właśnie wymieniony zapis ogranicza szkoły i jednostki badawczo-rozwojowe do dziedzin podporządkowanych ministrowi spraw wewnętrznych. Tak będzie dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">To nie chodzi o ograniczenie tego, co jest podporządkowane Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, chodzi natomiast o ograniczenie szkół pozostawionych w resorcie spraw wewnętrznych do mundurowych służb MSW.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">W moim przekonaniu cała reszta powinna być przekazana resortowi oświaty. Jedynym kryterium decydującym o ewentualnym wyłączeniu szkoły z resortu oświaty powinien być fakt, że dana szkoła jest także jednostką pewnych służb i w związku z tym rzeczywiście trudno jest utrzymywać w systemie cywilnego nadzoru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">Właśnie ust. 3 uściśla, że chodzi o dziedzinę obronności i ochrony bezpieczeństwa państwa. Zatem wszystkie szkoły geodezyjne, kartograficzne oraz inne tego typu nie będą w tym kontekście brane pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proszę, aby przedstawiciel rządu wypowiedział się w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Rozumiem, że w zrealizowaniu propozycji posła Syryjczyka będą przeszkodą pewne uwarunkowania natury prawnej, o czym mówił przedstawiciel Biura Legislacyjnego. Przyjmujemy to jako bardzo ważną informację. Myślę też, że jest zgoda dotycząca intencji zaprezentowanej przez posła Syryjczyka, iż w tej chwili nie będziemy szczegółowo rozważać tej kwestii, wrócimy do niej przy omawianiu stosownych zapisów,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Proponowałem, aby dopisać "chyba, że odrębne przepisy stanowią inaczej". Przy takim rozwiązaniu sprawa ta zostanie rozwikłana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przyjąłem tę propozycję i już dopisałem sformułowanie przytoczone przez dyrektora Proksę. Z taką poprawką przyjmujemy punkt 18, który uzyskałby brzmienie następujące: "nadzór nad szkołami jednostkami badawczo-rozwojowymi, których działalność dotyczy dziedzin i spraw określonych w art. 2 oraz nad podporządkowanymi jednostkami organizacyjnymi, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PoselJanRokita">Chciałbym się dowiedzieć, o jakie szkoły realnie chodzi w tym zakresie, określonym w tej chwili w art. 2, poza szkołami strażackimi i policyjnymi. Natomiast nie ma innych szkół poza szkołami policyjnymi i strażackimi, to należy dopisać wręcz, że chodzi o szkoły policyjne i strażackie, a nie o jakieś inne tajemnicze szkoły.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#PoselJanRokita">Pragnę zwrócić uwagę, że w art. 2, do którego się tutaj odwołujemy, jest mowa o takich sprawach jak geodezja i kartografia. Wobec tego chciałbym wiedzieć, czy jeżeli wówczas, gdy w jakiejś szkole prowadzona będzie nauka geodezji i kartografii, minister spraw wewnętrznych będzie ją z tej racji przejmował pod swój nadzór. Słyszę z sali przeczenia, ale tak jest napisane w tym artykule w pkt. 18.</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#PoselJanRokita">Raz jeszcze wracam do wątku zasygnalizowanego na początku mojego wystąpienia. Jeżeli mamy do czynienia ze szkołami policyjnymi i szkołami straży pożarnej, to napiszmy wprost, że chodzi o szkoły policyjne i szkoły straży pożarnej, wówczas znikną te wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Wnioskodawca, poseł Syryjczyk, przyjął poprawiony zapis pkt 18. trzeba jednak baczyć, abyśmy nie wpadli w jakąś pułapkę prawną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PoselJerzyJankowski">Mam wniosek formalny, abyśmy przegłosowali art. 4 pkt 18 z uwzględnieniem uwagi zgłoszonej przez dyrektora Proksę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Chcę poprzeć poseł Z. Grzebisz-Nowicką i zaproponować, aby pkt 18 miał następujące brzmienie: "nadzór nad szkołami, jednostkami badawczo-rozwojowymi, których działalność dotyczy dziedzin i spraw określonych w art. 2 ust. 3".</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#PoselFranciszekPotulski">Taki zapis ogranicza krąg szkół do placówek oświatowych związanych z obronnością i porządkiem publicznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#MinisterMarekPol">Chcę zwrócić uwagę, że pod nadzór ministra spraw wewnętrznych i administracji przechodzi cały szereg jednostek badawczo-rozwojowych, o których tu wspominamy. W związku z tym powinniśmy się ograniczać tylko do tego, co przed chwilą powiedział poseł Syryjczyk. Listy tych jednostek nie będą tutaj cytował, gdyż musiałbym zająć zbyt dużo czasu, w każdym razie jest to na pewno lista tych jednostek, które znajdą się pod nadzorem tego ministra.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#MinisterMarekPol">Chciałbym teraz przejść do kwestii szkół. Można - jak to proponował poseł Rokita - wpisać, że chodzi o szkoły policyjne i straży pożarnej, ale co w takim razie będzie wówczas, gdy np. straż graniczna też zechce otworzyć swoją szkołę. Wówczas zrodzi się kwestia, która znów będzie wymagała rozstrzygnięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PoselWlodzimierzNieporet">Chciałbym się odnieść do tego, co powiedział poseł Jankowski, tzn. do sformułowania treści pkt 11. Niepotrzebnie bowiem zostało skreślone słowo "sprawy". Zapis ten powinien brzmieć: "sprawy państwowego nadzoru budowlanego oraz regulacji w zakresie techniki budowlanej...".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przyjmujemy tę sugestię. Proszę posła Nieporęta o przedstawienie brzmienia pkt. 1, zgodnie z sugestią ministra Millera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PoselWlodzimierzNieporet">Propozycja ministra Millera została przyjęta, czyli zapis uzyskał brzmienie: "w zakresie bezpieczeństwa i porządku publicznego".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy możemy uznać z przyjęty art. 4, z wyłączeniem pkt 8a i 8b, bo w tej chwili mamy dwa punkty 8?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PoselJanRokita">Nadal nie mogę zrozumieć w jaki sposób, na mocy pkt 7 minister spraw wewnętrznych będzie opracowywał ogólną koordynację w zakresie tajemnicy państwowej.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#PoselJanRokita">Nie rozumiem też, jak na mocy ustawy, do której pewnie wkrótce przejdziemy, szef Urzędu Ochrony Państwa, jako centralny organ administracji, będzie prowadził sprawy z zakresu tajemnicy państwowej i służbowej.</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#PoselJanRokita">Proszę o wyjaśnienie, bo tak to rozumiem, czy istotnie z mocy ustawy o Urzędzie Ochrony Państwa szef urzędu będzie prowadził sprawy w zakresie tajemnicy, a ogólną koordynację nad nim będzie wykonywał minister, któremu z kolei ów szef nie będzie podlegał? Czy do przyjęcia takiej właśnie konstrukcji zmierzamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Sprawy te wyjaśniał już dyrektor Proksa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PoselJanRokita">Dyrektorzy nie zawsze mają rację...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Poseł Pańtak, który kierował jako wiceprzewodniczący podkomisją, jako wybitny prawnik twierdzi, że jest to zgodne z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PoselJanRokita">Mogę wobec tego posłużyć się stosownymi przepisami. W art. 30 ustawy o wprowadzeniu w życie ustaw reformujących, wprowadza się zmianę w art. 1 ustawy o Urzędzie Ochrony Państwa: "Do zadań szefa Urzędu Ochrony Państwa należy: pkt 5 - rozpoznawanie i przeciwdziałanie naruszeniom tajemnicy państwowej".</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#PoselJanRokita">Z zapisu tego wynika, że jedynym organem, który będzie rozpoznawał i zapobiegał naruszeniom tajemnicy państwowej w skali państwa, jest właśnie szef UOP, nie ma innych organów do tego uprawnionych. Ogólnie zaś będzie go koordynował minister spraw wewnętrznych, który nie będzie miał nad nim nadzoru konstytucyjnego ani ustawowego, bo - jak wiadomo - nadzór ten przejmuje prezes Rady Ministrów. Moim zdaniem jest to nierozsądne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Wobec tego sądzę, że w tej kwestii powinna się wypowiedzieć w głosowaniu cała Komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PoselJanRokita">Kontynuując poprzedni wątek chcę jeszcze dodać, że minister spraw wewnętrznych w sposób nieuchronny na mocy tej ustawy powoła departament, który będzie nadzorował szefa Urzędu Ochrony Państwa w dziedzinie tajemnicy służbowej i państwowej, bo na takie działanie wskazuje sama logika. Skoro kwestie te regulowane są ustawowo, to nie ma żadnych przeszkód ku temu, aby powołać departament, który będzie pełnił nadzór nad szefem Urzędu Ochrony Państwa.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#PoselJanRokita">W każdym razie przyznaję, że w sytuacji gdybym był ministrem, tak właśnie bym postąpił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proszę, aby dyrektor Proksa raz jeszcze wyjaśnił tę kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Muszę już na wstępie zaznaczyć, że minister spraw wewnętrznych nie będzie miał żadnych uprawnień władczych w stosunku do szefa Urzędu Ochrony Państwa. Natomiast treść, która została zawarta w art. 1 pkt 5 ustawy o Urzędzie Ochrony Państwa, jest w istocie przepisaniem tych kompetencji, które już dziś ma Urząd Ochrony Państwa.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Jest to tylko i wyłącznie rozpoznawanie i przeciwdziałanie naruszeniom tajemnicy państwowej, ale w aspekcie działań operacyjnych i śledczych, ale to wynika...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PoselJanRokita">To z niczego nie wynika, proszę, aby dyrektor Proksa zechciał mi pokazać stosowny przepis i nie mówił, że z czegoś to wynika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PoselKazimierzPantak">Myślę, że każdy powinien pracować i działać w zakresie ochrony tajemnicy państwowej i służbowej, natomiast organem konstytucyjnym powołanym do tego na mocy art. 4, a także do zakresu działań szczególnie odpowiedzialnych, konstytucyjnie będzie odpowiadał minister spraw wewnętrznych. I to wynika z ustawy o tajemnicy państwowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PoselJanRokita">Muszę rozczarować posła Pańtaka, gdyż zgodnie z ustawą o tajemnicy państwowej, będzie to szef Urzędu Ochrony Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PoselKazimierzPantak">Nie, panie pośle, szef UOP będzie rozpoznawał i przeciwdziałał. Odnoszę wrażenie, iż jest to spór o zapisy a nie meritum. Natomiast raz jeszcze powtarzam, iż jest to katalog otwarty i są to zadania, z których minister spraw wewnętrznych będzie rozliczany jako organ konstytucyjny.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#PoselKazimierzPantak">W istocie jest to przepis bardzo "miękki", widnieje tu wszak sformułowanie: "ogólna koordynacja". Zapis ten został sformułowany w taki sposób, aby nie było tego typu wątpliwości, jakie prezentuje poseł Rokita i aby nie było sprzeczności w przepisach.</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#PoselKazimierzPantak">Chodzi też o to, aby tak ważne zdanie było przypisane w państwie indywidualnej osobie, tak właśnie rozumieliśmy to w podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-132.3" who="#PoselKazimierzPantak">Poseł Rokita nie ze swojej winy nie brał udziału w pracy podkomisji i dlatego dyskusja ta została wszczęta niejako od początku.</u>
          <u xml:id="u-132.4" who="#PoselKazimierzPantak">Poseł Jerzy Eysymontt /niez./: Nie zamierzam co prawda być ministrem spraw wewnętrznych, ale podzielam obawy zgłoszone przez posła Rokitę. Skoro poseł Pańtak mówi, iż jest to przepis "miękki", to prawdę mówiąc, nie wiem po co w ogóle został zamieszczony.</u>
          <u xml:id="u-132.5" who="#PoselKazimierzPantak">W takim razie nieodmiennie rodzi się pytanie, co to jest ta koordynacja i na czym ma ona konkretnie polegać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Jest tu jeszcze swojego rodzaju praktyczny aspekt całej tej sprawy. Mamy bowiem problem tego, co się określa mianem ochrony kontrwywiadowczej  rozmaitych instytucji. Istotą funkcjonowania tej ochrony jest między innymi osłanianie tajemnicy na terenie specyficznych jednostek. Godzi się wobec tego zapytać, kto będzie wydawał instrukcje i koordynował działanie organów państwowych w zakresie ochrony kontrwywiadowczej w tych wrażliwych punktach państwa.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Z przepisów nie wynika czy będzie to szef Urzędu Ochrony Państwa, czy też minister spraw wewnętrznych i administracji. To są w sumie sprawy dość spójne, wzajemnie się zazębiające i nie bardzo sobie mogę wyobrazić taką sytuację, w której będą funkcjonowały dwa organy, odrębny do spraw tajemnicy państwowej, a odrębny do spraw ochrony kontrwywiadowczej różnych instytucji.</u>
          <u xml:id="u-133.2" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Zgodnie z tym, co powiedziałem, uważam, że uprawnienia te powinny być skupione w jednym ręku i chyba organem koordynującym powinien być Urząd Ochrony Państwa. Byłoby to rozstrzygnięcie konsekwentne, skoro z Urzędu Ochrony Państwa czyni się centralną administrację państwową, którą do tej pory nie był, natomiast był jedną z instytucji MSW.</u>
          <u xml:id="u-133.3" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">W moim przekonaniu sprawę tę należałoby przesunąć, co mobilizuje rząd do tego, aby przygotować nową ustawę o ochronie tajemnicy państwowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PoselKazimierzPantak">Urząd Ochrony Państwa był tym, czym jest teraz, czyli centralnym organem administracji państwowej, natomiast tu chodzi o naczelny organ administracji państwowej, o czym mówiłem już wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#PoselKazimierzPantak">Czyli nie zmienia się usytuowanie Urzędu Ochrony Państwa w strukturze państwowej, zmienia się natomiast sposób powoływania szefa. Szef UOP był i jest podporządkowany prezesowi Rady Ministrów, była tylko rozpatrywana kwestia nominacji i powoływania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#ZastepcaszefaUrzeduOchronyPanstwa">Problem, z którym mamy do czynienia plasuje się niejako na dwóch płaszczyznach, gdyż ochrona tajemnicy państwowej jest - generalnie rzecz biorąc - zagadnieniem z zakresu bezpieczeństwa państwa, ale treść tajemnicy państwowej oraz wykaz wiadomości z tej dziedziny zawarte są w ustawie z roku 1982 i obejmują te wiadomości, które w obrębie bezpieczeństwa państwa ulokowane są tak, jak to aktualnie pojmuje UOP.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#ZastepcaszefaUrzeduOchronyPanstwa">Obecna dyskusja jest w swej istocie dyskusją o modelu ochrony tajemnicy państwowej, jaki został wygenerowany przytoczoną już ustawą z roku 1982. W tejże ustawie ministrowi spraw wewnętrznych przyznawane są określone uprawnienia, w tych uprawnieniach koordynacyjne m.in. dla ustalania wykazu wiadomości stanowiących tajemnicę państwową w dużych instytucjach państwowych oraz uprawnienia mające na celu podejmowanie działań zmierzających do ochrony oraz im podobnych.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#ZastepcaszefaUrzeduOchronyPanstwa">Jeżeli nawet teraz nie zapiszemy tego ustawowo i tak "nie wyjmiemy" tego ministrowi spraw wewnętrznych, gdyż wynika to z ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o ochronie tajemnicy państwowej.</u>
          <u xml:id="u-135.3" who="#ZastepcaszefaUrzeduOchronyPanstwa">Równocześnie minister spraw wewnętrznych, na mocy tejże ustawy, wydaje upoważnienia na dostęp do tajemnicy państwowej. To są sprawy przynależne administracyjnie ministrowi spraw wewnętrznych. Dla tego celu powołany został stosowny departament.</u>
          <u xml:id="u-135.4" who="#ZastepcaszefaUrzeduOchronyPanstwa">Dlatego dyskusja, która była również  prowadzona w obrębie UOP, na temat umocowania centralnego organu w sensie normatywnym, wymagałaby dyskusji na temat samego modelu ustawy i modelu ochrony tajemnicy państwowej, co wydaje się być bezprzedmiotowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PoselMariaGrzebiszNowicka">Jestem za podtrzymaniem tego zapisu. Chciałabym dodać też do tego, co powiedział zastępca szefa UOP, że szczegółowy rozdział kompetencji reguluje art, 5 ust. 2, w którym czytamy, że prezes Rady Ministrów na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji, a także ministra obrony narodowej i szefa Urzędu Ochrony Państwa, określa rozporządzeniem szczegółowy rozdział kompetencji. Czyli możemy być spokojni, że kwestia ta zostanie uregulowana należycie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Dziękuje poseł Grzebisz-Nowickiej za zwrócenie uwagi na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Rozumiem, że poseł Rokita podtrzymuje swój wniosek o skreślenie pkt 6, czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PoselJanRokita">Owszem, podtrzymuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do głosowania. Kto opowiada się za wykreśleniem w art. 4 pkt 6?</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za przyjęciem tego wniosku głosowało 6 posłów, 15 było przeciwnych, żaden poseł nie wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Tym samym wniosek nie zyskał akceptacji posłów, wobec czego poseł Rokita może zgłosić wniosek mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-139.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proponuję, abyśmy przyjęli art. 4 z wyłączeniem pkt. 8 i z przyjętymi poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-139.4" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Nie ma sprzeciwów, wobec czego uznaję, że art. 4 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-139.5" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 5. Czy są pytania do art. 5?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Mam uwagę dotyczącą brzmienia art, 5 ust. 1, gdzie wyczuwa się niezręczność stylistyczną. W ustępie tym czytamy bowiem: "Minister spraw wewnętrznych i administracji, w celu realizacji swoich zadań, współdziała na zasadach i w trybie określonym w odrębnych przepisach..."</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#PoselJerzyWierchowicz">Myślę, że zręczniejszym sformułowaniem byłoby: "w trybie i na zasadach określonych odrębnymi przepisami".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponuję, aby jednak pozostawić ten zapis w jego dotychczasowym brzmienu, piszemy tu bowiem "w trybie i na zasadach określonych", a więc nie ma tu błędu gramatycznego.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Poseł Jerzy Eysymontt /niez./: Mam pytanie dotyczące art. 5 ust. 2. W ustępie tym czytamy: "Prezes Rady Ministrów, na wniosek ministrów spraw wewnętrznych i administracji, obrony narodowej i szefa Urzędu Ochrony Państwa ustala, w drodze rozporządzenia, szczegółowy rozdział kompetencji pomiędzy policję, Urząd Ochrony Państwa, Państwową Straż Pożarną, Strażą Graniczną oraz wojskowe organy porządkowe i Wojskowe Służby Informacyjne, podległe ministrowi obrony narodowej oraz zasady ich współdziałania".</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wobec tego w kontekście zacytowanego zapisu mam pytanie do rządu, czy ten bardzo ważny akt wykonawczy będzie znany posłom  Komisji chociażby w zarysach, bądź tylko co do samych zasad. Wszak przepisy stanowią, że przynajmniej ważne akty wykonawcze powinny być przedkładane posłom. Czy tak się istotnie dzieje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Jest taki akt i będzie publikowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PoselKazimierzPantak">Do tej pory funkcjonuje ta kompetencja rozdziału poszczególnych zadań.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#PoselKazimierzPantak">Poseł Jerzy Eysymontt /niez./: Jest tu jednak pewna niejasność, bowiem z wyjaśnienia udzielonego przez posła Pańtaka wynika, iż akt taki istnieje, czyli według mnie, w ustawie - którą mamy uchwalić - trzeba zamieścić powołanie na ten istniejący już akt prawny, a to nie zostało zrobione.</u>
          <u xml:id="u-143.2" who="#PoselKazimierzPantak">Są to dwie różne kwestie, czyli akt i projekt aktu. Projekt aktu nie był potrzebny, gdyż ów akt funkcjonuje i nie będzie obecnie wymagał zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Wobec wątpliwości zgłoszonych przez posła Eysymontta wyjaśniam, że obecny art. 6 obowiązującej ustawy o ministrze spraw wewnętrznych jest w istocie identyczny z omawianym art. 5 ust. 2 projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Różnica polega tylko na tym, że w art. 5 ust. 2 dodany został szef Urzędu Ochrony Państwa. Natomiast w art. 56 obowiązującej ustawy nie figuruje szef UOP z tego powodu, iż nie trzeba było prowadzić w nim uzgodnień, skoro w tym względzie nadzorował go minister spraw wewnętrznych. Szef UOP znalazł się w projekcie omawianej ustawy jeszcze z tego względu, że uchylamy dotychczas obowiązującą ustawę, wobec czego  wszystkie niezbędne przepisy muszą być przeniesione do projektu nowej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#MinisterMarekPol">Zgłaszam uwagę natury legislacyjnej. W przedłożeniu rządowym w art. 5 ust. 1 było zapisane: "na zasadach i w zakresie określonym...", a nie "na zasadach i w trybie określonych...". Jest to po prostu błąd literowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Myślę, że usterki literowe i stylistyczne usunie Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mam uwagę do spornego sformułowania "na zasadach i w trybie określonych". Chodzi o to, że najpierw mówi się o zasadach później o trybie.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Już od 3 i 4 kadencji stale walczymy z tym, że się nam nie zgadzają końcówki wyrazów. W tym jednakże przypadku wszystko jest w porządku, gdyż piszemy o trybie i zasadach, a więc  powinno być "określonych", a zatem tak, jak to zostało ujęte w projekcie ustawy. Sformułowanie to bowiem dotyczy koniunkcji dwóch spraw.</u>
          <u xml:id="u-147.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli jednak razi to posłów, to można napisać "na zasadach i trybie określonym". Ale podkreślam raz jeszcze, że w dotychczasowej formie nie ma błędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przyjmujemy to wyjaśnienie.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy są merytoryczne uwagi do art. 5? Skoro nie ma uwag przyjmujemy art. 5 i przechodzimy do art. 6.</u>
          <u xml:id="u-148.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy do art. 6 są pytania, wątpliwości bądź zastrzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#EkspertstronyrzadowejJanZielinski">Mam prośbę, aby rozpatrzyć w tym artykule ust. 2, gdyż w obecnym sformułowaniu pominięta została służba cywilna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">W zasadzie przepis ten przewidziany jest do skreślenia, nie jest zatem potrzebny.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Art. 6 ust. 2 brzmi w sposób następujący: "W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji zatrudnia się pracowników na zasadach określonych w przepisach o pracownikach urzędów państwowych". Skoro są wątpliwości, proszę, aby wypowiedziało się Biuro Legislacyjne KS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ponieważ nie ma ustawy o służbie cywilnej nie można jej konkretyzować. Wobec tego do zacytowanego przepisu można dodać tylko: "chyba, że przepisy odrębne stanowią inaczej"</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Mamy nadzieję, że będzie taka ustawa jeszcze przed wejściem w życie reformy.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy z poprawką przytoczoną przez Biuro Legislacyjne, dotyczącą ust. 2 może on zostać przyjęty? Nie ma sprzeciwów.</u>
          <u xml:id="u-152.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy są jeszcze jakieś uwagi do art. 6?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PoselKazimierzPantak">Mam pytanie, czy przepis ten powinien dotyczyć również pracowników Urzędu Ochrony Państwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Nie, pracownicy UOP nie mogą być wymienieni w tym zapisie.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 7. Czy są uwagi bądź pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#PoselZbigniewSzczypinski">Mam pytanie dotyczące art. 7 ust. 1. w którym czytamy: "Jednostki organizacyjne Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Policji, Straży Pożarnej i Straży Granicznej, związki zawodowe oraz funkcjonariusze i pracownicy tych jednostek nie mogą uczestniczyć w żadnej działalności, w tym gospodarczej, jeśli działalność ta mogłaby prowadzić do wykorzystania autorytetu urzędowego...".</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#PoselZbigniewSzczypinski">Nie mogę zrozumieć, dlaczego w tym zapisie znalazły się związki zawodowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Otóż przepis ten bez zmian został przeniesiony z art. 8 ust. 3, w którym też figurują związki zawodowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Nie możemy zrezygnować z zamieszczenia w tym przepisie związków zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Na pytanie dotyczące art. 7 ust. 2, który brzmi: "Na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji, uzgodniony z właściwym ministrem, państwowe jednostki organizacyjne są obowiązane uwzględniać potrzeby podległych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji organów w zakresie produkcji, usług i dostaw środków technicznych, niezbędnych do wykonania tych zadań".</u>
          <u xml:id="u-158.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Rozumiem, iż to przepis nadzwyczajny, który upoważnia ministra  spraw wewnętrznych do nakładania pewnych obowiązków na państwowe jednostki organizacyjne z tytułu potrzeb szczególnych organów.</u>
          <u xml:id="u-158.2" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Uważam, że jest to uzasadnione w odniesieniu do policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i jednostek wojskowych. Natomiast rozciągnięcie tego na wszystkie jednostki podległe Ministerstwu Spraw Wewnętrznych jest przesadą.</u>
          <u xml:id="u-158.3" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Muszę zaznaczyć, iż podobna kwestia ta została uregulowana w wielu innych przypadkach, również w przepisach przejściowych. Do tej pory w MSW były w zasadzie jedynie wyłącznie jednostki zmilitaryzowane, związane z działalnością operacyjną dotyczącą bezpieczeństwa, ochrony, porządku itd.</u>
          <u xml:id="u-158.4" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Po przedstawieniu tej sytuacji proponuję, aby zapis art. 7 ust. 2 w trzecim wierszu uwzględniał potrzeby nie organów podległych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, tylko policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, jednostek wojskowych MSW i administracji w zakresie itd.</u>
          <u xml:id="u-158.5" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Chodzi mi o to, aby w ten sposób ograniczyć nadzwyczajne uprawnienia ministra spraw wewnętrznych i administracji, do zakresu służb o charakterze zmilitaryzowanym.</u>
          <u xml:id="u-158.6" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Rozszerzenie tych uprawnień na całokształt resortu, czyli również na wojewodów i urzędy wojewódzkie oznaczałoby, iż MSW przejęłoby olbrzymi obszar administracji.</u>
          <u xml:id="u-158.7" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Przechodzę teraz do konkretów i proponuję, aby po zmianach art. 7 ust. 2 uzyskał następujące brzmienie: "Na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji, uzgodniony z właściwym ministrem, państwowe jednostki organizacyjne są obowiązane uwzględniać potrzeby: policji, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej i jednostek wojskowych. W podległych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji organach, w zakresie produkcji i usług itd., następna sekwencja tego ustępu pozostałaby bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proszę, aby w tej sprawie wypowiedział się przedstawiciel strony rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Jest tu pewne nieporozumienie, gdyż wojewoda i jego urząd wcale nie będą podlegać ministrowi spraw wewnętrznych i administracji. One podlegają do tej pory premierowi i niczego w tym względzie nie zmieniamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Jeżeli jednak spojrzymy na całokształt to okaże się, iż jednak resort powiększa się o rozmaite jednostki, które do tej pory miały charakter zwykłych jednostek państwowych. Proponowana tu reguła mieści się też zresztą w mnóstwie innych przepisów. Dam tego przykład.</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Obecnie wyłącza się spod działania Państwowej Inspekcji Sanitarnej wszystko to, co leży w gestii ministra spraw wewnętrznych. Przedtem natomiast spod działania Państwowej Inspekcji Sanitarnej wyłączone były: Urząd Ochrony Państwa, policja i Straż Graniczna. Ta nowa reguła  "idzie" przez wszystkie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-161.2" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Moim zdaniem, potrzebne jest wyliczenie w tym miejscu służb zmilitaryzowanych MSW, czyli czterech pionów ministerstwa mających taki właśnie charakter.</u>
          <u xml:id="u-161.3" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Taką poprawkę będę proponował również w wielu innych przypadkach, gdy stwierdziłem, że także na inne ustawy niejako mechanicznie przeniesiono szczególny status zmilitaryzowanej części Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, czyli na olbrzymi w tej chwili resort, który obejmuje bardzo wiele jednostek o charakterze ogólnym. Mam tu na myśli chociażby jednostki badawczo-rozwojowe /JBR/. Takie uregulowanie może spowodować ingerencję administracji w jakąś państwową jednostkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proszę, aby przedstawiciel rządu objaśnił zawiłości tego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Rzeczywiście, skoro zapis w proponowanym kształcie wzbudził takie wątpliwości, to może słowo "podległych"  zastąpić słowami "organów nadzorowanych". Wtedy istotnie będzie to policja, Państwowa Straż Pożarna i Straż Graniczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#PoselJerzyJankowski">Mam pytanie do przedstawiciela rządu. Interesuje mnie, co będzie wówczas, gdy np. w resorcie znajdzie się również Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego, a także geodezja i kartografia itd.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#PoselJerzyJankowski">Zadaję pytanie tak właśnie sformułowane, licząc na szczegółowe wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Jeżeli obecny zapis budzi takie obawy, to może wymienić konkretnie policję, Straż Graniczną, Państwową Straż Pożarną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Myślę, że należałoby jeszcze zastanowić się nad tym przepisem. Proponuję, abyśmy tę sprawę odłożyli na jutrzejsze posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Mam prośbę, aby pod kątem omawianej właśnie kwestii dyrektor Proksa zechciał przejrzeć ustawę o zmianie wielu ustaw, gdyż stwierdziłem, iż podobny problem występuje w licznych nowelizacjach.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Chodzi o to, że praktycznie do tej pory było wyłączenie MSW i MON, bo są to jednostki wojskowe i bezpieczeństwa z Państwowej Inspekcji Sanitarnej, z dozoru technicznego i z działania rozmaitych służby państwowych. W tej chwili takie wyłączenie nie ma racji bytu i trzeba je zawęzić do służb zmilitaryzowanych MSW. Podobny styl występuje również w wielu następnych nowelizacjach.</u>
          <u xml:id="u-167.2" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Rodzi się wobec tego pytanie, czy rzeczywiście ma być tak, że do jednostki badawczo-rozwojowej, nadzorowanej przez MSW, musi przyjść specjalny inspektor sanitarny, który rewiduje wojsko i Urząd Ochrony Państwa, czy też powinien przyjść zwyczajny państwowy inspektor sanitarny. Tak właśnie było do tej pory, że przychodził do tych jednostek "cywilny" inspektor sanitarny, gdyż jednostki te były dotychczas podległe ministrowi budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-167.3" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Zapytać też można, czy rzeczywiście windę w gmachu  - dajmy na to - Instytutu Budownictwa ma weryfikować dozór techniczny wojskowo-policyjny, czy też zwykły dozór państwowy, który weryfikuje windy w każdym innym ministerstwie i w każdym innym budynku.</u>
          <u xml:id="u-167.4" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Mówię o tym, gdyż właśnie do tego zmierzają obecne zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#PoselKazimierzPantak">Nie zawężałbym tej kwestii tylko do jednostek zmilitaryzowanych, bo np. w przypadku jakiejś klęski żywiołowej również minister spraw wewnętrznych będzie miał określone zadania i może żądać określonych też zachowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Do spraw, które poruszył poseł Pańtak, jest odrębna ustawa, w myśl której w przypadku klęski żywiołowej i stanu wyjątkowego można także od prywatnej jednostki zażądać wszystkiego za odpowiednim odszkodowaniem, gdyż są w tej ustawie przepisy typu mobilizacyjnego, jednak jest to zupełnie inna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-169.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">My mówimy natomiast o przepisie, który nie działa w stanie klęski żywiołowej i w stanie wyjątkowym, tylko działa zawsze. W związku z tym należy się zastanowić, czy nawet obecny zakres nie powinien być węższy. Na pewno jednak nie powinna być rozpatrywana ewentualność rozszerzenia tych uprawnień na wiele jednostek, które dotychczas  z tego przepisu nie korzystały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Po właściwym sformułowaniu spornego zapisu art. 4 ust. 2, na jutrzejszym posiedzeniu artykuł ten poddamy głosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 8. Czy są pytania bądź zastrzeżenia do art. 8? Nie ma uwag. Uznaję, że art. 8 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-170.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 9. Czy są jakieś wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Mam zastrzeżenia do końcowego zdania art.9. Chodzi o to, że wyraz "lub" może być rozumiany rozłącznie, co nie było intencją autorów tego zapisu. W tym przypadku "lub" powinno odgrywać rolę łącznika.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#PoselJerzyWierchowicz">Obecnie omawiany przeze mnie fragment brzmi następująco: "minister spraw wewnętrznych i administracji jest zobowiązany zwolnić od zachowania tajemnicy lub udostępnić dokumenty i materiały objęte tajemnicą".</u>
          <u xml:id="u-171.2" who="#PoselJerzyWierchowicz">Moja propozycja zmierza do tego, aby zacytowanemu zapisowi nadać następujące brzmienie: "minister spraw wewnętrznych i administracji zwalnia od zachowania tajemnicy i udostępnia dokumenty oraz materiały tą tajemnicą objęte".</u>
          <u xml:id="u-171.3" who="#PoselJerzyWierchowicz">W obecnym zapisie "lub" sugeruje, że zwalnia od tajemnicy, ale wcale nie musi udostępnić materiałów i dokumentów. Jak to już zaznaczyłem, owa sugerowana rozłączno może być przyczyną niewłaściwej interpretacji zapisu. Natomiast moja propozycja rozwiewa wszelkie wątpliwości, bowiem z tej treści, którą sugeruję wynika, że minister spraw wewnętrznych ma obowiązek zwolnienia z tajemnicy i udostępnienia materiałów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proszę o wyraziste sformułowanie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Proponuję w miejsce sformułowania "minister jest obowiązany zwolnić od zachowania tajemnicy lub udostępnić dokumenty i materiały objęte tajemnicą" wpisać: "minister zwalnia od zachowania tajemnicy i udostępnia dokumenty oraz materiały tą tajemnicą objęte",</u>
          <u xml:id="u-173.1" who="#PoselJerzyWierchowicz">Jest to ostatnie zdanie art. 9 ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Myślę, że obecny zapis jest czytelny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Moim zdaniem, jednak obecnie brzmienie tego zapisu sugeruje, że minister może co prawda zwolnić od zachowania tajemnicy, ale nie udostępni materiałów. W takim rozumieniu może być wypaczona intencja autorów zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Nie można tutaj mówić o żadnych intencjach, dlatego że jest to powtórzenie art. 7a obecnie obowiązującej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-176.1" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Przepisy te po roku 1990 były bardzo dokładnie przeglądane i jak gdyby wręcz na nowo tworzone. Być może uwagi posła Wierchowicza są zasadne, ale pod tym kątem zapis był w tej chwili rozważany. Przypominam, że został on przejęty z obecnie obowiązującej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy "lub" może zostać zastąpione "oraz"?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Nie, to jest co innego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#PoselJerzyJankowski">Odnoszę wrażenie, iż w tym przepisie chodzi o dwie odrębne sytuacje. W jednym przypadku minister zwalnia z tajemnicy i na tym się sprawa kończy, w drugiej zaś, gdy nie ma mowy o zwolnieniu z tajemnicy, chodzi tylko o udostępnienie dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-179.1" who="#PoselJerzyJankowski">Według mnie zapis ten tak właśnie został skonstruowany celowo i może - jak już zaznaczyłem - dotyczy dwóch różnorakich sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-179.2" who="#PoselJerzyJankowski">Może też dotyczyć i zwolnienia z tajemnicy i udostępnienia dokumentów, łącznie. Myślę, że jednak należałoby zachować ten zapis w jego obecnym brzmieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy są to wyjaśnienia wystarczające? Skoro nie ma sprzeciwów uważam, iż wyczerpaliśmy tę kwestię.</u>
          <u xml:id="u-180.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy poseł Wierchowicz nadal podtrzymuje swoją propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Nie będę się przy niej upierał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Wobec tego przyjmujemy art. 9.</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 10. Czy są uwagi? Nie ma, przyjmujemy art. 10.</u>
          <u xml:id="u-182.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#MinisterMarekPol">W art. 11 zakradł się błąd, który jest archaizmem i świadczy o pewnej anarchii w pisaniu tekstów. Słowa "przedsiębiorstwa państwowe, dla których jest organem założycielskim", po prostu powinny być wykreślone z powodu innych przepisów. Mam na myśli ustawę o ministrze skarbu państwa, w której znajduje się pełna regulacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przyjmujemy art. 11  wniesioną poprawką.</u>
          <u xml:id="u-184.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 12. Czy są uwagi bądź zastrzeżenia? Nie ma. Przyjmujemy art. 12.</u>
          <u xml:id="u-184.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">To był ostatni zapis tej ustawy. Obecnie przyjmujemy całą ustawę o ministrze spraw wewnętrznych i administracji. Nie ma sprzeciwów ani uwag.</u>
          <u xml:id="u-184.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Do ustawy tej zgłoszony został wniosek mniejszości oraz dwa  punkty 8 /numeracja zostanie poprawiona przez Biuro Legislacyjne KS/.</u>
          <u xml:id="u-184.4" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem ustawy o ministrze spraw wewnętrznych i administracji, z wyłączeniem dwóch punktów ósmych?</u>
          <u xml:id="u-184.5" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 20 posłów, nikt nie był przeciwny, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-184.6" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przejdziemy teraz do uregulowania drobnych zapisów w ustawie o gospodarce. Przypominam, że ustawa o ministrze gospodarki przyjęta została w całości na posiedzeniu Komisji w dniu 14 maja br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#PoselZbigniewSzczypinski">Tak, jak to powiedział poseł Czerniawski, ustawa ta została przyjęta, przy czym pozostała do wpisania funkcja mieszkalnictwa.</u>
          <u xml:id="u-185.1" who="#PoselZbigniewSzczypinski">Pracowaliśmy nad tą ustawą i na dzisiejsze posiedzenie przygotowaliśmy propozycję , w myśl której problematyka ta zostałaby zapisana w art. 2 i w art. 3.</u>
          <u xml:id="u-185.2" who="#PoselZbigniewSzczypinski">Art. 2 pkt 1: "Do zadań ministra gospodarki należy inicjowanie polityki w zakresie gospodarczego rozwoju kraju, polityki mieszkaniowej, ich realizacja oraz zapewnienie koordynacji działań w tym zakresie".</u>
          <u xml:id="u-185.3" who="#PoselZbigniewSzczypinski">Jak wynika z przytoczonej treści zapisu jest to dodanie polityki mieszkaniowej do tego, co jest już obecnie przedmiotem działań ministra gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-185.4" who="#PoselZbigniewSzczypinski">W art. 2 pkt 2 zapis miałby brzmienie następujące: "minister gospodarki jest właściwy w sprawach gospodarki, w tym handlu międzynarodowego i mieszkalnictwa oraz współpracy z organizacjami samorządu gospodarczego, z wyjątkiem praw zastrzeżonych odrębnymi przepisami do kompetencji innych organów administracji państwowej".</u>
          <u xml:id="u-185.5" who="#PoselZbigniewSzczypinski">Z przytoczonych tu zapisów wynika, że przez ich wprowadzenie w art. 23 pojawia się problematyka mieszkalnictwa.</u>
          <u xml:id="u-185.6" who="#PoselZbigniewSzczypinski">Natomiast art. 3, jak w każdej ustawie, wymienia "do zakresu działań należy w szczególności". Do zapisów tej formuły dodaliśmy jeszcze pkt 5, który brzmi: "prowadzenie spraw z zakresu mieszkalnictwa, w tym polityki finansowania budownictwa mieszkaniowego".</u>
          <u xml:id="u-185.7" who="#PoselZbigniewSzczypinski">Na tym wyczerpuje się całość zmian w ustawie o tworzeniu urzędu ministra gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy są pytania do proponowanych zmian? Nie ma pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#PoselJerzyJankowski">Chciałbym się dowiedzieć, jaki jest los projektu ustawy, o którym mówił kiedyś prof. Biliński. Proszę o informację, czy Komisja rozpatrywała ten projekt?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#PoselZbigniewSzczypinski">Profesor Biliński był kiedyś na posiedzeniu Komisji, odbyła się dyskusja i jego propozycje zostały przyjęte z pełną świadomością zaprezentowanych postulatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy mogę skontatować, że zaprezentowane poprawki do ustawy o ministrze gospodarki Komisja akceptuje? Czy są zdania przeciwne lub inne uwagi? Czy ktoś wstrzymuje się od wyrażenia opinii?</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Nie ma żadnych uwag. Stwierdzam, że poprawki odczytane przez posła Szczypińskiego, wraz z uzasadnieniem, zostały przez posłów Komisji przyjęte jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-189.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzę do kolejnej kwestii. Rozpatrywaliśmy już ustawę o wprowadzeniu w życie ustaw reformujących funkcjonowanie gospodarki i administracji publicznej. Wiem, że są tam pewne wyłączenia oraz poprawki prawno-legislacyjne. Wobec tego proszę, aby w tej sprawie głos zabrał przedstawiciel Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ustawa wprowadzająca rozpatrywana była w poszczególnych podkomisjach. Natomiast nie pracowała nad nią Komisja, jako całość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Zaszło tu pewne nieporozumienie natury technicznej, które wyjaśnimy.</u>
          <u xml:id="u-191.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">W takim razie pozostały nam jeszcze trzy ustawy. Są to: ustawa, o której przed chwilą mówiłem, ustawa o zmianie ustawy o terenowych organach rządowych administracji ogólnej oraz ustawa o zmianie niektórych ustaw normujących funkcjonowanie gospodarki i administracji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-191.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proponuję, abyśmy rozpoczęli pracę od rozpatrywania ustawy o zmianie ustawy o terenowych organach rządowej administracji ogólnej.</u>
          <u xml:id="u-191.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Pracowała nad tą ustawą I podkomisja. Proszę, aby referowanie ustawy rozpoczął poseł Wierchowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Czy są uwagi do art. 1 ustawy  o zmianie ustawy o terenowych organach rządowej administracji ogólnej. Jest to bardzo długi artykuł, proszę o uważne przeczytanie  poszczególnych zapisów.</u>
          <u xml:id="u-192.1" who="#PoselJerzyWierchowicz">Czy są uwagi do tego artykułu? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-192.2" who="#PoselJerzyWierchowicz">Przechodzimy do art. 2. Tu chyba jest jakieś niedopatrzenie, gdyż art. 2 figuruje dwukrotnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie, to jest celowe, pierwszym art. 2 kończymy ustawę o zmianie ustawy o terenowych organach administracji ogólnej. Natomiast wszystkie inne przepisy przechodzą do bloku ustaw o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne specjalnie tak ułożyło ten tekst, gdyż te ustawy, które są w tym załączniku, ściśle i wyłącznie wiążą się ze zmianą ustawy o terenowych organach administracji ogólnej. Jest to pewnego rodzaju konsekwencja przyjętych rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Po tych wyjaśnieniach przechodzimy do art. 2. Zmiana dotyczy Państwowej Inspekcji Handlowej. Czy są zastrzeżenia do pkt 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">W myśl zapisu art. 2 ust. 5 pkt 1 wojewódzkiego inspektora Państwowej Inspekcji Handlowej powołuje się i odwołuje wojewoda w porozumieniu z Głównym Inspektorem Państwowej Inspekcji Handlowej. Muszę przyznać, że z uwagą przysłuchiwałem się dyskusji o strukturze ministra spraw wewnętrznych i jego relacji wobec Urzędu Ochrony Państwa. Wówczas przyjęto, że jeżeli szefa Urzędu Ochrony Państwa nie powołuje minister spraw wewnętrznych, to tym samym nie może on mieć pewnych kompetencji, gdyż nadzór sprawuje kto inny. Natomiast w administracjach specjalnych, poczynając od tej pierwszej, konstrukcja jest odwrotna.</u>
          <u xml:id="u-195.1" who="#PoselMariaZajaczkowska">W myśl tej konstrukcji zadania państwowe sprawuje Główny Inspektor Państwowej Inspekcji Handlowej, podporządkowany Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ale wojewódzkiego inspektora powołuje i odwołuje wojewoda w porozumieniu z Głównym Inspektorem Państwowej Inspekcji Handlowej. Uważam, że tym zapisem zachwiana została logika konstrukcji.</u>
          <u xml:id="u-195.2" who="#PoselMariaZajaczkowska">Skoro Główny Inspektor Państwowej Inspekcji Handlowej wykonuje zadania z zakresu inspekcji handlowej, to tym samym powinien mieć w swojej gestii urzędników, za których odpowiada. Natomiast zapisana w tym punkcie konstrukcja pozbawia go w ogóle gestii w stosunku do podległych pracowników, przy pomocy których ma wykonywać określone zadania.</u>
          <u xml:id="u-195.3" who="#PoselMariaZajaczkowska">Zgadzam się z tym, że w tych korelacjach służby specjalne muszą być wzmocnione, ale przyznam, że taka konstrukcja zupełnie mi nie odpowiada. Nie może bowiem być tak, aby Główny Inspektor Państwowej Inspekcji Handlowej odpowiadał za określone zadania i wykonywał je, nie mając jednocześnie możliwości wpływania na podległych mu pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Wyjaśniam, że poseł Zajączkowska przeczytała w art. 1 ust. 1 tylko ppkt 1, natomiast zapomniała o ppkt. 2. Otóż w myśl zapisu ppkt 2 zadania Państwowej Inspekcji Handlowej wykonują: a/ Główny Inspektor PIH, b/ wojewodowie.</u>
          <u xml:id="u-196.1" who="#PoselWaclawMartyniuk">Koncepcja, która została określona w ppkt 5 art. 2 jest koncepcją mniej więcej parabelną do tego, co Komisja już przyjęła w odniesieniu do prezesa Rady Ministrów. W tejże koncepcji, tam gdzie to było możliwe, umocniliśmy pozycję prezesa Rady Ministrów. Podobnie w tej ustawie, tam gdzie było to możliwe, umocniliśmy pozycję wojewody.</u>
          <u xml:id="u-196.2" who="#PoselWaclawMartyniuk">Proponuję, aby poseł Zajączkowska zapoznała się z zapisami dotyczącymi konserwatora zabytków, czy też wojewódzkiego inspektora ochrony  środowiska, w przypadku których przyjęliśmy identyczną zasadę. Przykłady w tym względzie można mnożyć.</u>
          <u xml:id="u-196.3" who="#PoselWaclawMartyniuk">Pierwotnym zamysłem było umocnienie pozycji wojewody, a dopiero wtórnym wobec niego to rozwiązanie, którego poseł Zajączkowska nie chce przyjąć do wiadomości. Podkreślam, że w myśl tego zapisu administracja specjalna znajduje się "pod wojewodą"</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#PoselAndrzejSzarawarski">Nie uzależniałbym od dyskutowanego rozwiązania wszystkich innych. Mówiąc to mam na uwadze niedawną dyskusję na temat ochrony konsumenta. trzeba się zastanowić czy zadania "przypisane" wojewodzie, w świetle tego czym dzisiaj jest Państwowa Inspekcja Handlowa, w ogóle są możliwe do zrealizowania.</u>
          <u xml:id="u-197.1" who="#PoselAndrzejSzarawarski">W obecnej chwili Państwowa Inspekcja Handlowa dysponuje siedemnastoma słabiutkimi kadrowo oddziałami terenowymi. Jeżeli tę kadrę rozparcelujemy na 49 województw, to wówczas PIH praktycznie przestanie funkcjonować.</u>
          <u xml:id="u-197.2" who="#PoselAndrzejSzarawarski">Mam też drugą uwagę dotyczącą tej kwestii. Jeżeli ciężar pracy Państwowej Inspekcji Handlowej zechcemy przerzucić na szczebel wojewódzki, to wówczas znikną nam z pola widzenia najważniejsze zadania, o których mało kto wie, dotyczące monitorowania pewnych procesów rynkowych. Są to nieprawidłowości "wyłapywane" w skali ponad wojewódzkiej. Chodzi mi np. o tzw. afery węglowe, czyli przebieg transakcji związanych z węglem. Sprawę tę badała Państwowa Inspekcja Handlowa przedkładając następnie obszerną informację. Podobnie ma się sprawa w zakresie handlu rybami i wieloma jeszcze artykułami.</u>
          <u xml:id="u-197.3" who="#PoselAndrzejSzarawarski">Z wymienionych względów opowiadam się za zachowaniem nader ważnej roli, jaką PIH odgrywa w wymiarze krajowym, a nie w wymiarze poszczególnych województw.</u>
          <u xml:id="u-197.4" who="#PoselAndrzejSzarawarski">W tym kontekście chciałbym także zwrócić uwagę na kolejną sprawę. Jeżeli chcemy stworzyć silny Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, to dajmy mu policję jaką jest Państwowa Inspekcja Handlowa i nie rozdrabniajmy kompetencji PIH.</u>
          <u xml:id="u-197.5" who="#PoselAndrzejSzarawarski">W związku z tym zgłaszam wniosek, aby wszędzie tam, gdzie mówimy o Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumenta, oraz o przypisanej mu Państwowej Inspekcji Handlowej, wyłączyć wojewodów i potraktować PIH jako policję, która podlega Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Taka konstrukcja będzie czytelna i logiczna oraz skuteczna w praktycznym działaniu.</u>
          <u xml:id="u-197.6" who="#PoselAndrzejSzarawarski">Nawiązując do wypowiedzi posła Martyniuka przypominam, że czym innym jest ochrona zabytków, a czym innym ochrona konkurencji i rynku.</u>
          <u xml:id="u-197.7" who="#PoselAndrzejSzarawarski">Raz jeszcze apeluję o włączenie z tego zadania wojewodów i przypisanie Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumenta Państwowej Inspekcji Handlowej jako narzędzia, przy pomocy którego będzie mógł skutecznie wykonywać swoje zadania. Uważam też, iż w przyszłości będzie potrzebna nowa ustawa o Państwowej Inspekcji Handlowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przypominam że kwestia ta była już wielokrotnie przedmiotem dyskusji i że nie przekonamy posła Szarawarskiego do zajęcia innego, niż prezentuje, stanowiska. Dlatego też proponuję, abyśmy zachowali sobie ewentualnie możliwość zgłoszenia wniosku mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">Chciałabym odnieść się do wypowiedzi posła Martyniuka. Muszę stwierdzić, iż argumentacja pana posła tylko utwierdzała mnie o słuszności stanowiska jakie zaprezentowałam wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-199.1" who="#PoselMariaZajaczkowska">Poseł Martyniuk stwierdził, że chcemy wzmacniać pozycję prezesa Rady Ministrów, z czym zgadzam się w pełni. Jeżeli zaś tak, to również powinniśmy wzmacniać pozycję Głównego Inspektora PIH, Głównego Inspektora Ochrony Środowiska itd.</u>
          <u xml:id="u-199.2" who="#PoselMariaZajaczkowska">Ponadto poseł Martyniuk powiedział, że Główny Inspekto PIH wypełnia funkcję merytoryczną a swoje zadania wykonuje przez wojewodów. Przecież żaden wojewoda nie podlega Głównemu Inspektorowi PIH, między wojewodą i inspektorem nie ma żadnych relacji.</u>
          <u xml:id="u-199.3" who="#PoselMariaZajaczkowska">Wojewodowie nie podlegają głównemu inspektorowi jakiegokolwiek resortu tylko urzędowi administracji. Mało tego, inspektor, który będzie szefem tych służb nie będzie miał żadnej gestii w stosunku do wojewodów. Wobec tego albo będzie musiał prosić wojewodę , aby ten np. odwołał złego pracownika, albo też poprzez ministra będzie usiłował nakłonić wojewodę do zwolnienia tegoż pracownika. Konkludując, stwierdzam, że proponowana tu konstrukcja  jest bardzo niedobra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#PoselJerzyJankowski">Odnoszę wrażenie, iż my nieco mylimy dwie materie. Polega to na tym, że wówczas gdy mówimy o zasadach działania danej inspekcji, to mamy na myśli Państwową Inspekcję Handlową. Natomiast wówczas, gdy mówimy o polityce i o zadaniach, które będą nakładane na różne organy, to mamy na myśli głównego inspektora, np. kontroli handlowej. Czym innym jest z kolei układ personalny. Oczywiście dotyczy to generalnych zasad.</u>
          <u xml:id="u-200.1" who="#PoselJerzyJankowski">W myśl zapisów tej ustawy będą się nakładały na siebie kompetencje głównego inspektora i wojewody. Wynika to z zapisów ust. 5, w którym czytamy: "wojewódzkiego inspektora Państwowej Inspekcji Handlowej oraz zastępców powołuje i odwołuje wojewoda w porozumieniu z Głównym Inspektorem Państwowej Inspekcji Handlowej".</u>
          <u xml:id="u-200.2" who="#PoselJerzyJankowski">Praktycznie zatem będzie to wyglądało tak, że powołane przez wojewodę osoby, będą służyły temuż wojewodzie do wykonywania zadań, które z kolei określi główny inspektor, a nie minister administracji, ani szef Urzędu Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-200.3" who="#PoselJerzyJankowski">Proszę o wyjaśnienie czy taka jest intencja tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#PoselKazimierzPantak">Myśmy na ten temat dyskutowali nader żarliwie. W kilkunastoosobowej podkomisji byli różni lobbyści. Jedni chcieli ratować Państwową Inspekcję Handlową, inni zaś ochronę środowiska. W końcu udało nam się wypracować porozumienie, w myśl którego każdy z nas musił zrezygnować z osobistych ambicji, co pozwoliło na przyjęcie jednolitego rozwiązania odnoszącego się do uprawnień policyjno-administracyjnych wojewody. Uznaliśmy, że właśnie wojewoda jest w tym zakresie organem i on też ponosi odpowiedzialność za tę tematykę.</u>
          <u xml:id="u-201.1" who="#PoselKazimierzPantak">Natomiast poseł Zajączkowska albo źle odczytuje zapisy, albo też nie chce ich zrozumieć, gdyż poseł Jankowski powiedział, iż zadania Państwowej Inspekcji Handlowej wykonują: główny inspektor i wojewoda, ten drugi jest ponadto, co już zaznaczyłem, odpowiedzialny za te zadania.</u>
          <u xml:id="u-201.2" who="#PoselKazimierzPantak">Wojewoda zgodnie z proponowanymi zapisami, nie wykonuje tego osobiście, tylko poprzez wojewódzkiego inspektora PIH. Tyle chcę powiedzieć w kontekście zasad ogólnych.</u>
          <u xml:id="u-201.3" who="#PoselKazimierzPantak">Pierwotne rozstrzygnięcie ma niebagatelne znaczenie, gdyż jeżeli z kilkunastu uprawnień wyłączymy jedno z nich, to wówczas zacznie funkcjonować zasada domina, dojdą do głosu ambicje. Obawiam się, że jeżeli pokusimy się choćby tylko o jedno tylko wyłączenie, to w konsekwencji za nim pójdą następne i sytuacja nabierze  cech niespójności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#PoselJanRokita">Mam prośbę do posłów Komisji, aby zechcieli w całości zaakceptować - w moim przekonaniu - bardzo ważny dorobek intelektualny i dorobek ustrojowy, który I podkomisja prezentuje w postaci zmian w ustawie o terenowych organach administracji rządowej, w artykułach zmieniających szczegółowe ustawy, to znaczy w artykułach od 2 do 14.</u>
          <u xml:id="u-202.1" who="#PoselJanRokita">Chciałem prosić, żeby Komisja zaakceptowała całość tych rozwiązań w takiej wersji, w jakiej zostały one zaproponowane, z powodów, które zaraz wyłuszczę.</u>
          <u xml:id="u-202.2" who="#PoselJanRokita">Podtrzymuje to, o czym mądrze powiedział poseł Pańtak. Ponadto przyznaję, że rzeczywiście po raz pierwszy po roku 1989 podejmowana jest próba wprowadzenia pewnego całościowego porządku w dziedzinie służb państwowych. I to jest bez wątpienia wydarzeniem dużego formatu. Jeżeli zapis ten zostanie zaakceptowany, będzie to wydarzeniem wręcz w kategoriach reformowania ustroju państwa. Ale to jeszcze nie wszystkie argumenty. Jak to już powiedział poseł Pańtak, podkomisja rozpatrując zabiegi rozmaitych grup lobbystycznych, dopracowała się pewnego rodzaju kompromisu, na który pragnę zwrócić uwagę, bowiem jest to kompromis jednolity dla wszystkich służb.</u>
          <u xml:id="u-202.3" who="#PoselJanRokita">Poza tradycyjną administracją, zespoloną w urzędzie wojewódzkim i poza administracją specjalną podporządkowaną bezpośrednio ministrom, podkomisja proponuje wyodrę-bnienie pewnego typu służb o charakterze policyjnym /w ujęciu szeroko rozumianej policji/, które zostaną zespolone organizacyjnie z wojewodą i które będą wykonywać swoje zadania w imieniu wojewody, ale pozostaną jednocześnie pod pełnym merytorycznym nadzorem, organu centralnego, którym z reguły będzie któryś z głównych inspektorów tych służb.</u>
          <u xml:id="u-202.4" who="#PoselJanRokita">Służby te w decyzjach administracyjnych podlegają bezpośrednio temu głównemu inspektorowi, który wobec nich będzie rozpatrywał wszystkie decyzje w trybie odwoławczym i będzie im mógł wydawać zalecenia co do merytorycznego działania.</u>
          <u xml:id="u-202.5" who="#PoselJanRokita">Zatem mamy do czynienia z próbą uporządkowania państwa, jeśli chodzi o te służby, w taki sposób, żeby w efekcie zlikwidować wszystkie podziały organizacyjne i zespolić te służby z urzędem wojewody.</u>
          <u xml:id="u-202.6" who="#PoselJanRokita">Takie rozwiązanie jednocześnie wypełni żądania nie tylko rozmaitych parlamentarzystów, którzy argumentowali na rzecz niezależności tych służb proponując, by zachowały one swą autonomię, jeśli chodzi o meritum działania. Służby te działając w imieniu wojewody, w istocie zachowują pełną autonomię, jeżeli rzecz odnieść do meritum decyzji.</u>
          <u xml:id="u-202.7" who="#PoselJanRokita">To właśnie jest zagwarantowane w przyjętym już art. 1 ustawy o terenowych organach rządowej administracji ogólnej, gdzie obok wojewodów i organów administracji ogólnej, a także terenowych organów administracji specjalnej wprowadzeni zostają tzw. kierownicy służb inspekcji i innych wojewódzkich jednostek organizacyjnych, wykonujących z upoważnienia wojewody zadania i kompetencje określone w ustawach szczegółowych.</u>
          <u xml:id="u-202.8" who="#PoselJanRokita">Ten porządek rzeczywiście zasługuje na to, żeby go wprowadzić w całości. Natomiast jeżeli tak się nie stanie, to wówczas ów kompromis zacznie pękać przy rozmaitych inspekcjach. W jednej inspekcji zwycięży jedna strona, w drugiej zaś druga  - w trybie dość przypadkowych głosowań. Natomiast skutkiem tego będzie większy chaos w państwie.</u>
          <u xml:id="u-202.9" who="#PoselJanRokita">Taką właśnie prośbę chciałem przedłożyć posłom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">W całej rozciągłości pragnę poprzeć propozycję posła Rokity. Rozumiem, że poseł Rokita złoży wniosek o przegłosowanie ustawy w całości</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">Składam odwrotny wniosek. Możemy bowiem w ogóle przegłosować cały pakiet dwunastu ustaw bez próby dyskusji nad nimi. Widziałem już taki Sejm w telewizji, gdyż nie byłem jego uczestnikiem. Wówczas to przychodziło się z pakietem rządowym i podnosiło rękę. Dla mnie jest ważna sama zasada a nie to, czy przedstawił propozycję mój kolega klubowy czy też reprezentant innej opcji.</u>
          <u xml:id="u-204.1" who="#PoselMariaZajaczkowska">Poseł Rokita, poparty przez pana posła Czerniawskiego, stwierdził, że należałoby przegłosować cały pakiet, gdyż jest on dorobkiem intelektualnym.</u>
          <u xml:id="u-204.2" who="#PoselMariaZajaczkowska">Sprawa ta leży mi na sercu i dlatego muszę powiedzieć, że nie zgadzam się z taką konstrukcją, jaka została zaprezentowana. Nie mogę się zgodzić z zapisem, aby wojewoda był organem założycielskim dla Państwowego Instytutu Ochrony Środowiska, a w myśl ustawy o skarbie państwa będzie takim organem dla prawie wszystkich zakładów przemysłowych i równocześnie jemu też będzie podlegała inspekcja, która ma kontrolować te właśnie zakłady, w tym również "trucicieli".</u>
          <u xml:id="u-204.3" who="#PoselMariaZajaczkowska">Poseł Rokita mówił przed chwilą o dorobku intelektualnym, nie powiedział jednak jeszcze jednego, że do roku 1990 inspekcja ta, której zasady działania również wypracowane były w oparciu o dorobek intelektualny, była podległa województwu. Jakie są tego skutki możemy zobaczyć dzisiaj na Śląsku.</u>
          <u xml:id="u-204.4" who="#PoselMariaZajaczkowska">Teraz zrobimy dokładnie to samo, dziwię się tylko, że to właśnie poseł Rokita i większość obecnych tu posłów w X kadencji Sejmu uchwalała ustawę o PIOŚ, przecież wtedy też był jakiś dorobek intelektualny.</u>
          <u xml:id="u-204.5" who="#PoselMariaZajaczkowska">W tym kontekście proponuję, aby posłowie zechcieli przeczytać raport OECD. Chętnie sięga się do tego dokumentu, aby wybiórczo cytować zawarte w nim dane, łatwo mówi się też o potrzebie dostosowania przepisów. Te dane się przytacza, jednak nie mówi się o tym, że tenże raport OECD chwali nas za zmianę ustawy o PIOŚ i za uniezależnienie struktur PIOŚ od administracji terenowej, czyli tej, której podlega przemysł.</u>
          <u xml:id="u-204.6" who="#PoselMariaZajaczkowska">Oczywiście posłowie zrobią tak, jak to będą uważali za stosowne. Poseł Rokita może nawet zgłaszać wniosek o przyjęcie 12 ustaw, jednak ja uważam, że powinniśmy rozpatrywać wszystkie zapisy kolejno, punkt po punkcie i dyskutować nad każdym z nich.</u>
          <u xml:id="u-204.7" who="#PoselMariaZajaczkowska">Mam jeszcze pytanie adresowane do posła Pańtaka, który powiedział, że inspektorzy wojewódzcy będą podlegać głównym inspektorom różnych służb. Wobec tego chciałabym się dowiedzieć, jakimi instrumentami będzie dysponował każdy z tych głównych inspektorów, po to, aby cokolwiek mógł wyegzekwować od tych służb. Czy może odwołać złego pracownika, ukarać go naganą, wprowadzić pewne zasady kontroli, normy, bez każdorazowej akceptacji wojewody? Na to pytanie proszę mi odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#PoselZbigniewSzczypinski">Po wysłuchaniu wywodu przedstawionego przez posła Rokitę chciałbym się włączyć do dyskusji. Stwierdzam, że po raz pierwszy poseł Rokita nie odwoływał się do warstwy intelektualnej, a do warstwy etycznej. Z wywodu tego wynika, że po wprowadzeniu proponowanych zapisów nareszcie będziemy mieli jeden porządek i pełną symetrię w odniesieniu do działania służb specjalnych. Gdy ów porządek wprowadzimy, wówczas sytuacja będzie nader pomyślna, natomiast gdy nie wprowadzimy tych zapisów, państwo pogrąży się w chaosie.</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#PoselZbigniewSzczypinski">Po tych kilku słowach wprowadzenia chciałbym się teraz odwołać do cytatu autorstwa znakomitego człowieka, który stwierdził, że symetria to estetyka idiotów. Sądzę, że nie możemy wpadać w takie pułapki myślowe. Jeżeli istotnie to ma być idealna symetria w odniesieniu do wszystkich służb specjalnych, które podlegają wojewodzie oraz swojemu naczelnemu szefowi, to chciałbym się dowiedzieć, jak to będzie się kształtowało w przypadku Państwowej Inspekcji Handlowej w sytuacji, gdy utworzyliśmy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta.</u>
          <u xml:id="u-205.2" who="#PoselZbigniewSzczypinski">Wobec tego w stosunku do tej sfery działalności będzie funkcjonowała inspekcja handlowa ze swoim szefem, wojewodą, gdyż ta sfera również została wpisana do zakresu jego kompetencji, a także wymieniony już urząd, który ma opracowywać plany o krajowym zasięgu, uwzględnianie następnie w planach działalności wojewódzkich inspektorów Państwowej Inspekcji Handlowej.</u>
          <u xml:id="u-205.3" who="#PoselZbigniewSzczypinski">Jeżeli naszą decyzją wprowadziliśmy taki Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, mogę przypomnieć całą argumentację, jaka temu towarzyszyła, to teraz powinniśmy popełnić harakirti.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Chcę zaprezentować dwa zdania komentarza do tego, co powiedziała poseł Zajączkowska. Otóż pani poseł popełniła jeden, może drobny, ale o zasadniczym znaczeniu błąd. Porównując mianowicie wszystko to, co było przed rokiem 1990 z tym, co jest proponowane w projekcie ustawy. Zapomniała, że pomiędzy rokiem 1990 a obecnym 1996 nieco się jednak w naszym kraju zmieniło.</u>
          <u xml:id="u-206.1" who="#PoselWaclawMartyniuk">Chcę też zgłosić wniosek formalny o przegłosowanie tejże ustawy do punktu 14 w wersji wypracowanej przez I podkomisję. Tym samym popieram to, co powiedział poseł Rokita.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Czy mam rozumieć, że chodzi o przegłosowanie co do zasady?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Tak, chodzi o przegłosowanie co do zasady. Jeżeli przyjmiemy artykuł w przedłożeniu podkomisji, to tym samym niejako określamy zasadę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#PoselKazimierzPantak">To, że rozpatrujemy pierwszy przepis o Państwowej Inspekcji Handlowej jest zarazem i dobre i złe. Zło sytuacji polega na tym, że PIH wymaga skonstruowania nowej ustawy. Tu już nie chodzi o nowelizację obecnej, wobec czego nie możemy wchodzić w meritum sprawy, gdyż przyjęliśmy po prostu taką filozofię. Gdybyśmy chcieli pokusić się o wprowadzenie zmian w obecnej ustawie o państwowej inspekcji to wówczas nie wyszlibyśmy z tego obronną ręką. We wspomnianej ustawie czytamy m.in. o ściganiu spekulacji, o tym także, iż spekulacja jest grą rynkową itd. To są dla nas już śmieszne anachronizmy. Jest w tej ustawie np. wymieniona PRL.</u>
          <u xml:id="u-209.1" who="#PoselKazimierzPantak">Z tych powodów, co już powiedziałem na wstępie, nie wchodzimy obecnie w zakres merytoryczny, tylko porządkujemy kompetencje Państwowej Inspekcji Handlowej oraz wymienionych organów. Natomiast z wystąpień posłów wynika, że pomieszane zostały sprawy personalne z zadaniami.</u>
          <u xml:id="u-209.2" who="#PoselKazimierzPantak">Sporo krytycznych uwag padło pod adresem kompetencji wojewodów, ale musimy pamiętać o tym, że problematyką tą ma się zajmować i wojewoda i urząd wojewódzki, który będzie mu pomagał, czyli w sumie w projekcie ustawy rozszerzamy spektrum osób, które będą się tym zajmowały.</u>
          <u xml:id="u-209.3" who="#PoselKazimierzPantak">Natomiast z poselskich wypowiedzi wynika, iż kwestię tę traktuje się tak, jakby nie zajmował się nią wojewoda. Podkreślam wobec tego, że również wojewoda będzie odpowiedzialny za to, jaki jest stan ochrony konsumenta na terenie województwa. W tej chwili nie ponosi takiej odpowiedzialności na zasadzie "to nie moja broszka".</u>
          <u xml:id="u-209.4" who="#PoselKazimierzPantak">Obecnie - co prawda - jest 17 inspektoratów Państwowej Inspekcji Handlowej, ale pamiętać należy, iż w każdym województwie funkcjonują także delegatury PIH. Myśmy badali sytuację w tym zakresie. Muszę stwierdzić, że sytuacja ta nie ulegnie zmianie, nie nastąpi reorganizacja, nie przybędzie etatów. Planowane działania muszą wobec tego zmieścić się w obecnej siatce organizacyjnej PIH.</u>
          <u xml:id="u-209.5" who="#PoselKazimierzPantak">Podobna - jak w przypadku PIH - filozofia towarzyszy konstruowaniu przepisów odnoszących się do ochrony środowiska. Proponowany zapis w tym zakresie jest dla wojewodów nader uciążliwy, daje on bowiem kompetencje, ale stwarza także obowiązki, którymi zostanie obarczony wojewoda.</u>
          <u xml:id="u-209.6" who="#PoselKazimierzPantak">Czyli w myśl nowych przepisów, wojewoda będzie odpowiedzialny zarówno za PIH, jak i za ochronę środowiska, czego do tej pory nie było w przepisach. I - moim zdanie - tak należy spojrzeć na omawiane właśnie regulacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">Postawiłam konkretne pytanie i mimo wszystko chciałabym na nie uzyskać precyzyjną odpowiedź. Pytałam jakie instrumenty i kompetencje będzie miał inspektor, np. ochrony środowiska lub sanepidu wobec podległych mu służb.</u>
          <u xml:id="u-210.1" who="#PoselMariaZajaczkowska">Chciałam też zaznaczyć, że tak naprawdę, to Inspekcja Ochrony Środowiska działa nieco inaczej, niż zostało przed chwilą przedstawione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#PoselAndrzejSzarawarski">Moim zdaniem, w proponowanych zapisach wprowadzamy nieco zamętu pojęciowego. W myśl obecnie obowiązujących przepisów, w dziedzinie handlu wojewoda nie ma nic do powiedzenia, gdyż są to kompetencje samorządu terytorialnego. Chodzi na przykład o układ placówek handlowych lub czas ich pracy, te sprawy muszą być, z racji swojej natury, w gestii lokalnych samorządów, a nie wojewody.</u>
          <u xml:id="u-211.1" who="#PoselAndrzejSzarawarski">Ostatnio na przykład było sporo kontrowersji wokół otwieranych na terenie całego kraju placówek handlowych, o olbrzymiej powierzchni, z którymi "wchodzą" zagraniczne koncerny. Przecież pozwolenia na ich funkcjonowanie wydaje samorząd lokalny a nie wojewoda, czy też państwo.</u>
          <u xml:id="u-211.2" who="#PoselAndrzejSzarawarski">Wobec tego, w kontekście przedstawionych tu uwarunkowań, chciałbym się dowiedzieć, gdzie w takim razie mieści się rola wojewody w zakresie ochrony konkurenta, skoro praktycznie nie przedstawione te sprawy leżą w gestii lokalnych samorządów. Wszak wojewoda nie może zmieniać decyzji samorządu.</u>
          <u xml:id="u-211.3" who="#PoselAndrzejSzarawarski">Jak zatem widać kompetencje samorządów w zakresie handlu są olbrzymie, a my proponowanymi zapisamy chcemy dać wojewodzie zadania, które w tym układzie są wręcz niewykonalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#MinisterMarekPol">Chciałem odpowiedzieć na wątpliwość wyrażoną przez posła Szczypińskiego, który odwołał się do zapisu art. 4, mówiącego, iż: "Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów opracowuje plany akcji o znaczeniu krajowym, uwzględniane w planach działalności wojewódzkich inspektorów Państwowej Inspekcji Handlowej".</u>
          <u xml:id="u-212.1" who="#MinisterMarekPol">Otóż jestem w o tyle w lepszej, niż poseł Szczypiński, sytuacji, że dysponuję treścią ustawy o Państwowej Inspekcji Handlowej i mogę stwierdzić, że zacytowany przeze mnie zapis, jest to dokładnie znowelizowany zapis zastępujący Urząd Ministra Przemysłu i Handlu Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, o treści praktycznie identycznej jak w ustawie o Państwowej Inspekcji Handlowej.</u>
          <u xml:id="u-212.2" who="#MinisterMarekPol">Przypominam, że dzisiaj jest tak, iż minister handlu wewnętrznego, którego następcą jest minister przemysłu i handlu, opracowuje plany akcji o znaczeniu krajowym, a właściwie prezydia rad narodowych w oparciu o wytyczne ministra handlu wewnętrznego, opracowują plany działalności terenowych jednostek Państwowej Inspekcji Handlowej.</u>
          <u xml:id="u-212.3" who="#MinisterMarekPol">Mam nadzieję, iż zmiany które zostały przez Komisję wprowadzone do tego zapisu mają na celu usunięcia archaizmów językowych i nadanie większej logiki poszczególnym sformułowaniom.</u>
          <u xml:id="u-212.4" who="#MinisterMarekPol">Pamiętać należy, iż ustawa o Państwowej Inspekcji Handlowej liczy sobie już prawie 40 lat, gdyż wydana została w roku 1958, co odcisnęło piętno na jej zapisach, które w obecnej zupełnie odmiennej rzeczywistości, rażą swoim brzmieniem i nie znajdują w niektórych przypadkach odbicia w aktualnych uwarunkowaniach rynkowych. Chcę jednak podkreślić, że podstawowym zadaniem tej archaicznej ustawy, przewidywanym wówczas dla Państwowej Inspekcji Handlowej, jest ochrona mienia społecznego i interesów ludności, a więc w naszym rozumieniu interesów konsumentów.</u>
          <u xml:id="u-212.5" who="#MinisterMarekPol">Zgadzam się bez dyskusji z posłem Szarawarskim, który stwierdził, że jest potrzebna nowa ustawa o Państwowej Inspekcji Handlowej. Natomiast do czasu, kiedy ustawa taka zostanie przygotowana i przyjęta przez parlament, te dwa zapisy, to znaczy zapis o działaniu Państwowej Inspekcji Handlowej na rzecz interesów ludności, czyli konsumentów oraz zapis dotyczący ustalania planów przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, mają za zadanie włączyć jednoznacznie Państwową Inspekcję Handlową w ogólno systemowy program ochrony konsumenta.</u>
          <u xml:id="u-212.6" who="#MinisterMarekPol">Przechodzę teraz do kolejnych poselskich pytań. Posłowie interesowali się na przykład rolą, jaką ma odegrać Główny Inspektor Państwowej Inspekcji Handlowej. Wyjaśniam więc, że rola tego inspektora jest określona w ustawie o Państwowej Inspekcji Handlowej, wobec czego nie sądzę, abyśmy musieli te wszystkie uregulowania przytaczać w obecnych propozycjach. Z moich doświadczeń, jako ministra przemysłu i handlu wynika, że to właśnie Państwowa Inspekcja Handlowa przygotowuje ogólnokrajowe plany akcji, a ostatecznie właściwy minister, w tym przypadku będzie nim Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, przyjmuje te plany i o ile uzna, że jest to zadane, w jakieś mierze koryguje je.</u>
          <u xml:id="u-212.7" who="#MinisterMarekPol">A więc to rola Głównego Inspektora Państwowej Inspekcji Handlowej poza wpływaniem na powoływanie określonej kadry terenowej polega na tym, iż inspektor z jednej strony przygotowuje koncepcje, a z drugiej zaś w jakimś stopniu obserwuje ich realizację. W ostateczności tenże inspektor egzekwuje skuteczność przeprowadzania akcji ogólnokrajowych w zakresie, na jaki pozwalają mu posiadane kompetencje, inicjując np. zmianę kierownictwa określonego szczebla Państowej Inspekcji Handlowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">Nie otrzymałam odpowiedzi na swoje pytanie. Wobec tego kolejny raz proszę o wyjaśnienie w jaki sposób główny inspektor będzie mógł wprowadzać na szczebel wojewódzki pewne swoje polecenia. Autor zapisu musi mieć pełną świadomość i wizję tego, jak te działania będą przebiegały w praktyce.</u>
          <u xml:id="u-213.1" who="#PoselMariaZajaczkowska">Jeżeli główny inspektor miał do tej pory podległych sobie inspektorów wojewódzkich, to po prostu wydawał im polecenia, gdyż był ich zwierzchnikiem. Jeżeli zaś teraz inspektorzy wojewódzcy będą podlegać wojewodzie, to musi być uregulowany tryb wprowadzania poleceń. I tą drogą znów dochodzę do sedna sprawy, którą jest pytanie, jakie instrumenty pozwolą głównym inspektorom wyegzekwować wykonanie poleceń wydanych inspektorom wojewódzkim. Inne sprawy mnie nie interesują.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">Chciałabym się odwołać do swoich doświadczeń zgromadzonych wówczas, gdy pełniłam funkcję wojewody.</u>
          <u xml:id="u-214.1" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">Od roku 1990 reformujemy naszą gospodarkę, spełnia się postulat byłych wojewodów z tamtych lat, zmierzający do tego, aby wprowdzać decentralizację decyzji.</u>
          <u xml:id="u-214.2" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">Jednak nie można dawać wojewodom zadań bez przydzielania odpowiednich kompetencji. Z tych też względów zasada proponowana w projekcie ustawy jest słuszna, wobec czego powinien być utrzymany nadzór merytoryczny tak, jak to zostało zapisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Z pewnym zdziwieniem stwierdzam, że w przypadku obecnie omawianej kwestii mam poglądy zbieżne z tymi, które zaprezentował poseł Rokita. Mówię o tym mając poza sobą uczestnictwo w pokaźnej dyskusji, jaka toczyła się wokół usytuowania kuratorów. Padały wówczas w kontekście pozycji kuratora, argumenty tej natury, jakimi posługuje się obecnie poseł Zajączkowska. Pytano więc, jak minister edukacji będzie obecnie usytuowany itd. itd.</u>
          <u xml:id="u-215.1" who="#PoselFranciszekPotulski">Mając na względzie tamte doświadczenia mogę stwierdzić, że obecny spór jest po prostu sporem o usytuowanie wojewody.</u>
          <u xml:id="u-215.2" who="#PoselFranciszekPotulski">W myśl zapisów art. 2 wojewoda jawi się jako zastępca premiera w województwie, niezależnie od tego czy tych województw będzie 17 czy też 40.</u>
          <u xml:id="u-215.3" who="#PoselFranciszekPotulski">Wobec tego decyzja dotyczy jasnego sformułowania czy wojewoda jest zastępcą premiera w danym regionie, czy też nim nie jest.</u>
          <u xml:id="u-215.4" who="#PoselFranciszekPotulski">Jeżeli wojewoda ma być zastępcą premiera, to wówczas będzie tak realizował zadania jak premier, mając do dyspozycji jednego lub dwóch pracowników. Takie jest moje zdanie  w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Moim zaś zdaniem w tym wszystkim jest jeden istotny poziom konfliktowy polegający na tym, że w istocie nie jest jadno określony los wojewody jako organu założycielskiego, gdyż jest to stan przejściowy i w przyszłości funkcja ta przejdzie w gestię agend ministra skarbu.</u>
          <u xml:id="u-216.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Rozumiem, że w tej ustawie rząd odstępuje od tego, aby komercjalizację prowadzić przez wojewodów, bo administracja udziałami i akcjami w świetle tejże ustawy przechodzi do ministra skarbu i jego służby będą się zajmowały tymi problemami. Natomiast z projektu złożonego w komisji prywatyzacji wynika, że to wojewoda administruje udziałami i akcjami.</u>
          <u xml:id="u-216.2" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Jeżeli zatem zakładamy, że wojewoda będzie przede wszystkim reprezentacją polityki rządu i służb policyjnych, a gospodarka albo będzie w rękach prywatnych, albo też składać się na nią będą wielkie przedsiębiorstwa państwowe spełniające funkcje właścicielskie, które działać będą obok całej administracji i traktowane przez nią będą jako jeden z podmiotów, to wówczas sytuacja jest klarowna.</u>
          <u xml:id="u-216.3" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">W myśl takiego rozwiązania wojewoda ma zintegrowane służby policyjne. Przed wojną wojewoda kierował policją państwową, taką zwyczajną, zajmującą się łapaniem złodziei i też w takim układzie jakoś to wszystko funkcjonowało. Nie było takiego problemu, że to właśnie wojewoda a nie minister spraw wewnętrznych kieruje policją minister zaś wojewodą lub komendantem wojewódzkim policji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-216.4" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Z tego powodu nic się takiego nie działo, co zakłócałoby normalny tok funkcjonowania państwa, choć można to różnie oceniać.</u>
          <u xml:id="u-216.5" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Sumując te uwarunkowania stwierdzam, że jeżeli uchwalimy, iż wojewoda - co prawda przejściowo - jest organem założycielskim, to sytuacja nie będzie budziła zastrzeżeń. Rozumiem bowiem, że w przyszłości, co już powiedziałem, uchwały i akcje przejdę do ministra skarbu państwa. Wobec tego projekt, który obecnie leży w Komisji prywatyzacyjnej stanie się nienaturalny.</u>
          <u xml:id="u-216.6" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Natomiast kluczowym staje się pytanie czy sytuacja dojrzała już do tego, żeby u wojewody koncentrować kluczowe funkcje policyjne. Jeżeli odpowiedź na to pytanie będzie twierdząca, to wówczas wojewoda istotnie stanie się delegatem rządu w zakresie polityki i sprawowania funkcji administracyjno-policyjnych. Jeżeli zatem, w odpowiedniej po temu sytuacji, przyznamy wymienione funkcje wojewodzie, to wówczas nie będzie miejsca na obawy, że funkcje administracyjno-policyjne wojewody będą się zazębiać z funkcjami gospodarczymi, bo istotnie one w obecnym układzie jakoś się zahaczały w odniesieniu do przedsiębiorstw państwowych funkcjonujących na danym terenie. A to byłby niekorzystny układ.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#PoselJerzyJankowski">Z dotychczasowej dyskusji wynika, że wyraźnie zarysowały się wśród obecnych na sali, dwie opcje i nie sądzę, aby można było uzyskać jakiekolwiek zbliżenie merytoryczne. Wobec tego proponuję, aby minister Pol zechciał odpowiedzieć na dwa ostatnie pytania i wówczas moglibyśmy przystąpić do głosowania. Nie widzę możliwości zastowania innej formuły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przyjmuję propozycję takiego dalszego procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#MinisterMarekPol">Poseł Zajączkowska konsekwentnie domaga się odpowiedzi na swoje pytanie dotyczące szczegółowego zakresu i uprawnień Głównego Inspektora Państwowej Inspekcji Handlowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">Nie chodzi mi wyłącznie o inspektora PIH, rozmawiamy w ogóle o uprawnieniach głównych inspektorów różnych służb specjalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#MinisterMarekPol">Wobec tego na konkretnym przykładzie postaram się omówić filozofię tych uprawnień. Otóż art. 13 nowelizowanej ustawy o Państwowej Inspekcji Handlowej brzmi w sposób następujący: "Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów za zgodą prezesa Rady Ministrów, w porozumieniu z Najwyższą Izbą Kontroli, określi w drodze rozporządzenia postępowania Państwowej Inspekcji Handlowej".</u>
          <u xml:id="u-221.1" who="#MinisterMarekPol">Chcę wyjaśnić, że takie rozporządzenie funkcjonuje i dzisiaj ten akt prawny precyzyjnie określa listę zadań i działań Głównego Inspektora Państwowej Inspekcji Handlowej oraz działań w stosunku do podległych mu jednostek.</u>
          <u xml:id="u-221.2" who="#MinisterMarekPol">Oczywiście rozumiem, że w świetle dokonanej zmiany takie rozporządzenie ukaże się na nowo. Natomiast tego typu delegacja jest założona i właśnie ta delegacja wskazuje jakie są stosunki i jakie działania wyższego szczebla w stosunku do obszaru merytorycznego niższego szczebla.</u>
          <u xml:id="u-221.3" who="#MinisterMarekPol">Jeżeli poseł Zajączkowska zechce odwoływać się do konkretnego aktu, mogę udostępnić treść rozporządzenia, w tym wypadku jest to rozporządzenie ministra handlu i usług.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">Proszę jeszcze o dalsze wyjaśnienia. Dajmy na to, że wytworzyła się taka sytuacja, w której główny inspektor  uznał za stosowne przeprowadzenie nadzwyczajnej kontroli, gdyż wojewódzki inspektor źle spełnia swoje obowiązki i nie stosuje się do zaleceń.</u>
          <u xml:id="u-222.1" who="#PoselMariaZajaczkowska">Czy w takiej sytuacji główny inspektor może wyegzekwować swoje polecenia? A jeżeli odpowiedź na to pytanie będzie twierdząca, to chciałbym wiedzieć jakimi instrumentami w tym przypadku może dysponować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#MinisterMarekPol">Chcę przypomnieć pani poseł Zajączkowskiej, że ani razu nie protestowała wówczas, gdy w Agencji Prywatyzacyjnej, a także w Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, jak również w innych agencjach, wprowadzaliśmy krzyżowe odwoływanie i powoływanie prezesów.</u>
          <u xml:id="u-223.1" who="#MinisterMarekPol">Poseł Zajączkowska uznała, iż jest to słuszne rozwiązanie ze względu na potrzebę pewnej stabilizacji i merytoryczną względną niezależność osób powoływanych na takiej zasadzie, że jeden organ dokonywał powołania w drodze porozumienia z drugim z organów.</u>
          <u xml:id="u-223.2" who="#MinisterMarekPol">W związku z tym uznaliśmy, że tego typu procedurę możemy zastosować w stosunku do wszystkich instytucji. Wydaje mi się, że nie ma istotnej różnicy w tym, czy to minister rolnictwa wówczas gdy nie jest zadowolony np. z prezesa Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, wydaje  natychmiastowe nadzwyczajne polecenie, czy też Główny Inspektorat Państwowej Inspekcji Handlowej lub inny organ centralny, w sytuacji gdy ów przykładowy prezes nie spełnia swoich obowiązków wydaje to polecenia swojemu podległemu pracownikowi i prezes zostaje zwolniony z wykonywanej dotychczas funkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Nie otrzymałem odpowiedzi na swoje pytanie, czy w wyniku obecnie uchwalanej ustawy odchodzimy od idei, w myśl której wojewoda dokonuje komercjalizacji, to znaczy przekształca przedsiębiorstwo w spółkę i wykonuje prawa z akcji i udziałów. Przypominam, że w tym projekcie, który został złożony w Komisji prywatyzacyjnej, jest taki zapis. Natomiast nie ma tego typu zapisów w ustawach, nad którymi obecnie pracujemy. Zakłada się bowiem, że akcje i udziały automatycznie trafiają do skarbu państwa. Organem założycielskim większej firmy także będzie skarb państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">To nie jest tak, jak mówi poseł Syryjczyk, gdyż organem założycielskim jest wojewoda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Tylko organy założycielskie małych firm są u wojewody.</u>
          <u xml:id="u-226.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Wobec tego chciałbym się dowiedzieć, czy jest to tylko stan przejściowy, który oznacza, że po komercjalizacji organ założycielski będzie w Ministerstwie Skarbu, czy też będzie to stan trwały i ustawa o komercjalizacji, która jest teraz w innej komisji, przejdzie w takiej formie, jaka zapisana została w projekcie, w wyniku czego okaże się, że wojewoda jest też lokalnym skarbem państwa.</u>
          <u xml:id="u-226.2" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Jednak wydaje mi się, że byłoby to zbyt skumulowanie funkcji u wojewody. To jest istotny element, na który należy zwrócić uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#MinisterMarekPol">Absolutnie wszystkie zapisy, które są zawarte w przedłożonych projektach aktów prawnych, odnoszą się do dzisiejszego stanu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-227.1" who="#MinisterMarekPol">Zgodnie z tym, co jest w ustawach dziś obowiązujących i z tym także, co w tej chwili zaakceptuje Komisja, a co mam nadzieję również przejmie Sejm, skarb państwa reprezentowany przez ministra skarbu państwa, jest wyłącznym wykonawcą praw z tych akcji i udziałów, które państwo wykonuje.</u>
          <u xml:id="u-227.2" who="#MinisterMarekPol">Natomiast jeżeli chodzi o przekształcenie przedsiębiorstwa w jednoosobową spółkę skarbu państwa, to dokonuje tego, zgodnie z obowiązującymi przepisami i z uwzględnieniem wprowadzanych obecnie zmian, minister skarbu państwa. Takie jest przedłożenie rządowe.</u>
          <u xml:id="u-227.3" who="#MinisterMarekPol">Muszę przyznać z kolei, że nie wiem zbyt dokładnie co obecnie dzieje się w Komisji Nadzwyczajnej zajmującej się ustawą o komercjalizacji i prywatyzacji. Z dochodzących stamtąd sygnałów wynika, że nie dzieje się najlepiej, gdyż wówczas, gdy Komisja doszła do prac nad 30 artykułem projektu, zgłoszono już ponad 70 wniosków mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-227.4" who="#MinisterMarekPol">Pisząc ustawy zakładaliśmy, że ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji została uchwalona dwukrotnie być może zanim obecny projekt wejdzie w życie, tamta ustawa będzie już obowiązywała, czyli tym samym na posiedzeniu Komisji będziemy musieli korygować zapisy. Dzisiaj już wiemy, że są to realne zapisy, natomiast wszystkie inne są w toku projektowania i poselskich wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Zarządzam głosowanie. Pierwszym wnioskiem był wniosek o przyjęcie art. 2 w całości, w przedłożeniu podkomisji. W myśl zapisu tego artykułu generalnie podnosimy rangę wojewodów w stosunku do administracji ogólnej, specjalnej.</u>
          <u xml:id="u-228.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-228.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za przyjęciem art. 2 w przedłożeniu podkomisji opowiedziało się 15 posłów, 5 posłów było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#PoselAndrzejSzarawarski">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proszę o szybkie zredagowanie wniosku o mniejszości na piśmie, aby nie wstrzymywać przygotowania sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-230.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 3</u>
          <u xml:id="u-230.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy są jakieś uwagi bądź wątpliwości? Nie ma, wobec czego uznaję, że Komisja zaakceptowała przyjęcie art. 3</u>
          <u xml:id="u-230.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 4. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">Proponuję w art. 4 powrót do brzmienia rządowego, co oznacza, że po wyrazach "wojewódzki inspektor" dodaje się wyrazy "w porozumieniu z wojewodą".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Proponuję, aby w sytuacji, gdy będą tego typu uwagi, jakie zgłosiła pani poseł Zajączkowska, przewodniczący posiedzenia od razu klasyfikował je jako wniosek mniejszości, gdyż przyjęliśmy generalną zasadę, przegłosowując art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Aby nie było nieporozumień, przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-233.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Kto jest za przyjęciem art. 4 w przedłożeniu podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-233.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za przyjęciem art. 4 opowiedziało się 15 posłów, 3 posłów było przeciwnych, 2 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-233.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Tym samym Komisja zaakceptowała art. 4</u>
          <u xml:id="u-233.4" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Rozumiem, że poseł Zajączkowska złoży wniosek mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-233.5" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 5. Nie ma uwag? Wobec tego, że nikt nie zgłasza żadnych uwag ani zastrzeżeń art. 5 uznajemy za przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">Proszę o przegłosowanie art. 5, gdyż zgodnie z formalnymi wymogami w przeciwnym przypadku nie będą mogła złożyć wniosku mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Wobec tego przystępujemy do głosowania art. 5.</u>
          <u xml:id="u-235.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Kto jest za przyjęciem art. 5 w przedłożeniu podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-235.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za przyjęciem art. 5 głosowało 15 posłów, 3 posłów było przeciwnych, 2 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-235.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">W wyniku głosowania Komisja przyjęła art. 5.</u>
          <u xml:id="u-235.4" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Rozumiem, że i tym razem poseł Zajączkowska złoży wniosek mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-235.5" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 6. Kto jest za przyjęciem art. 6?</u>
          <u xml:id="u-235.6" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za przyjęciem tego artykułu opowiedziało się 18 posłów, nikt nie zgłaszał sprzeciwu, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-235.7" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Tym samym Komisja zaakceptowała art. 6 i jak rozumiem poseł Zajączkowska złoży wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">Nie, nie składam w przypadku tego artykułu wniosku mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-236.1" who="#PoselMariaZajaczkowska">Przechodzimy do pracy nad art. 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Czy tę ustawę nowelizujemy również w innej ustawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tak, ustawa ta zostanie scalona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do głosowania, kto jest za przyjęciem art. 7?</u>
          <u xml:id="u-239.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za przyjęciem art. 7 głosowało 18 posłów, nikt nie był przeciwny jego przyjęciu, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-239.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">W wyniku głosowania Komisja przyjęła art. 7.</u>
          <u xml:id="u-239.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art.8. Czy są uwagi lub wnioski dotyczące art. 8? Nie ma, wobec czego przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-239.4" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za przyjęciem art. 8 głosowało 16 posłów, 2 było przeciwnych, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Poseł Zajączkowska zasygnalizowała zgłoszenie wniosku mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-241.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 9. Czy są uwagi do tego artykułu? Nie ma. Wobec tego przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-241.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za przyjęciem art. 9 w głosowaniu opowiedziało się 17 posłów, nikt nie był przeciwny, 3 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-241.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przystępujemy do art. 10. Czy są pytania lub uwagi dotyczące art. 10? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-241.4" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-241.5" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Kto jest za przyjęciem art. 10?</u>
          <u xml:id="u-241.6" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za przyjęciem art. 10 głosowało 18 posłów, nikt nie był przeciwny, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-241.7" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 11. Czy są uwagi bądź pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#PoelFranciszekPotulski">O ile sobie dobrze przypominam, w roku ubiegłym zmieniona została ustawa o systemie oświaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#PoselKazimierzPantak">Dlatego w główce tego artykułu zapisane zostało: "1995 rok nr 101, poz. 504".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy są inne pytania dotyczące art. 11? Nie ma. Wobec czego przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-244.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Kto jest za przyjęciem art. 11?</u>
          <u xml:id="u-244.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za przyjęciem art. 11 opowiedziało się 18 posłów, nikt nie był przeciwny, 3 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-244.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 12. Czy są jakieś uwagi bądź pytania? Nie ma pytań ani uwag, wobec czego przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-244.4" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Kto jest za przyjęciem art. 12?</u>
          <u xml:id="u-244.5" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za przyjęciem art. 12 opowiedziało się w głosowaniu 20 posłów, nikt nie był przeciwny, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-244.6" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 13. Czy są zastrzeżenia lub uwagi dotyczące tego artykułu?</u>
          <u xml:id="u-244.7" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Nie ma. Wobec czego przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-244.8" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Kto jest za przyjęciem art. 13?</u>
          <u xml:id="u-244.9" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za przyjęciem art. 13 głosowało 19 posłów, 1 poseł wstrzymał się od głosu, 1 poseł był przeciwny.</u>
          <u xml:id="u-244.10" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do art. 14. Czy są pytania lub uwagi? Nie ma. Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-244.11" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Kto jest za przyjęciem art. 14?</u>
          <u xml:id="u-244.12" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za przyjęciem art. 14 głosowało 20 posłów, 1 poseł był przeciwny, 1 wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-244.13" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do głosowania nad całością ustawy.</u>
          <u xml:id="u-244.14" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Kto jest za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o terenowych organach rządowej administracji ogólnej?</u>
          <u xml:id="u-244.15" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Za przyjęciem ustawy głosowało 18 posłów, 2 wstrzymało się od głosu, 2 posłów było przeciwnych.</u>
          <u xml:id="u-244.16" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Tym samym ustawa w wyniku, głosowania, zyskała akceptację Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#EkspertJanZielinski">Do przyjętej ustawy wkradł się błąd. Chodzi o fragment mówiący o uprawnieniach farmacji.</u>
          <u xml:id="u-245.1" who="#EkspertJanZielinski">W art. 13 w zmianie nr 3 czytamy, że "Inspektorem farmaceutycznym może być osoba, która: 1/ posiada obywatelstwo polskie, 2/ uzyskała w kraju dyplom magistra bądź uzyskała za granicą dyplom uznany w kraju za równorzędny".</u>
          <u xml:id="u-245.2" who="#EkspertJanZielinski">Takie sformułowanie oznacza, że posłowie dyskwalifikują nostryfikację, czyli wymogi kwalifikacyjne, respektowane gdzie indziej.</u>
          <u xml:id="u-245.3" who="#EkspertJanZielinski">W moim przekonaniu zapis ten powinien brzmieć: "posiada dyplom magistra farmacji.</u>
          <u xml:id="u-245.4" who="#EkspertJanZielinski">Oznacza to, że jeżeli ktoś posiada dyplom uzyskany w kraju, to jest to po prostu bezdyskusyjne i dyplom ten powinien być respektowany, a jeżeli jest to dyplom uznany za granicą, to musi być nostryfikowany.</u>
          <u xml:id="u-245.5" who="#EkspertJanZielinski">O nostryfikacji mówią przepisy ministra edukacji, wydane na podstawie ustaw o szkolnictwie wyższym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#MinisterMarekPol">Zmiana ta jest autorstwa podkomisji. Bowiem według pierwotnego projektu rządowego art. 56 ust. 2 pkt 2 miał brzmienie następujące: "uzyskała w kraju dyplom magistra farmacji, bądź uzyskała za granicą dyplom uznany w kraju za równorzędny".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#PoselJerzyJankowski">To, co odczytał pan minister, jest właśnie w przegłosowanym przez Komisję tekście. W tym miejscu Komisja niczego nie zmieniała wobec tekstu przedłożenia rządowego.</u>
          <u xml:id="u-247.1" who="#PoselJerzyJankowski">Wobec tego, jeżeli nie ma sprzeciwów, proponuję, aby zapisać to, co przedstawił ekspert rządowy, czyli: "posiada dyplom magistra farmacji".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Sądzę, że po prostu minister Pol pomylił się, gdyż nanosiliśmy tyle zmian, iż trudno wszystkie z nich pamiętać.</u>
          <u xml:id="u-248.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proszę, aby dla pewności odczytać, jak tekst ten brzmi w obecnej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Obecnie w art. 56 ust. 2 jest napisane dokładnie to samo: "uzyskała w kraju dyplom magistra farmacji, bądź uzyskała za granicą dyplom uznany w kraju za równorzędny".</u>
          <u xml:id="u-249.1" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Czyli jest to takie brzmienie jak obecnie.</u>
          <u xml:id="u-249.2" who="#DyrektorwURMAleksanderProksa">Czy poseł Pańtak, jak słyszę z sali, chce złożyć wniosek mniejszości? W takim przypadku musielibyśmy przeprowadzić reasumpcję głosowania, a tu nie ma w zasadzie kardynalnego błędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Proponuję, aby zmienianie ustaw, w części nie dotyczącej reformowania centrum, pozostawić właściwym komisjom, bo tak naprawdę nie wiemy o co chodzi. Próby "przemycania" przy okazji różnych spraw mogą się źle skończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przechodzimy do ustawy o zmianie niektórych ustaw normujących funkcjonowanie gospodarki i administracji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-251.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proszę, aby przewodnictwo objął poseł Wierchowicz, wespół z posłem Pańtakiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Proponuję, aby reformowanie poszczególnych zapisów ustawy, zaprezentowanej przez posła Czerniawskiego, prowadził poseł Pańtak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#PoselKazimierzPantak">Rozpoczynamy od art. 1. Jest to artykuł zawierający zmiany w rozporządzeniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 1934 roku prawo upadłościowe.</u>
          <u xml:id="u-253.1" who="#PoselKazimierzPantak">Wszelkie wprowadzone tu zmiany dotyczą zmienionej funkcji skarbu państwa i mówią, iż nie można wobec mienia, które jest mieniem skarbu państwa, odmówić postępowania upadłościowego, jeżeli minister skarbu pokryje koszty upadłościowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Wydaje mi się, że praca nad tą ustawą rozpoczęta została na posiedzeniu całej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Proszę, aby Biuro Legislacyjne wypowiedziało się w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałem poinformować, że w istocie ustawa ta został przyjęta przez Komisję. Jednak na posiedzeniu podkomisji uznaliśmy, że zmiany ustaw, które są przyjęte w tej ustawie, dotyczą również dwóch nowelizacji zawartych w przepisach ustawy wprowadzającej. W takiej sytuacji uważaliśmy, iż należy przenieść materię ustawy do tych dwóch ustaw zmieniających podstawy. Chodzi o art. 3 i art.6. W pozostałej  zaś części, tak jak to powiedziałem, ustawa ta istotnie została już przyjęta przez Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Uważam, iż oprócz dwóch wymienionych przez Biuro Legislacyjne nowelizacji, które w chwili obecnej są w dwóch różnych miejscach, a które trzeba przenieść w jedno, zachodzi także potrzeba wprowadzenia przepisu będącego konsekwencją decyzji, jaką podjęliśmy w sprawie mieszkalnictwa i polityki kredytowania mieszkań. Otóż do tej chwili, w myśl wszystkich przepisów wprowadzających, zgodnie z generalną klauzulą, uprawnienia, które były w gestii Ministerstwa Budownictwa, przechodzą do ministra spraw wewnętrznych i administracji.</u>
          <u xml:id="u-257.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Ta klauzula generalna powinna pozostać, gdyż istotnie do innego resortu przechodzi wiele konkretnych uprawnień Ministerstwa Budownictwa. Ale w tej sytuacji pojawiają się też wyjątki, które skłaniają do przyjęcia odmiennego rozwiązania, wobec czego uprawnienia mające znamiona tych wyjątków, nie powinny przejść do resortu ministra spraw wewnętrznych, a do resortu gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-257.2" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">W moim przekonaniu, istnieją cztery ustawy, które dotyczyły ministra budownictwa w dziedzinie mieszkalnictwa. Mam na myśli ustawę o najmie lokali, ustawę przejściową o uregulowaniu zagadnień budownictwa mieszkaniowego, obowiązującą do roku 1995, która już przypuszczalnie nie obowiązuje, chociaż niektóre jej przepisy mają ciąg dalszy, a także dwie duże ustawy z roku 1995. Mam na myśli ustawę o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych; refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych i zmianie niektórych ustaw oraz ustawę o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego i zmianie niektórych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-257.3" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Są to dwie nader obszerne ustawy, z których jedna zawiera kilka, a druga kilkanaście albo i więcej upoważnień do wydawania koncesji, decyzji, zezwoleń, lub do wydawania przepisów wykonawczych ministra budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-257.4" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">W świetle naszej intencji, w myśl której mieszkalnictwo przechodzi w gestię ministra gospodarki, kompetencje powinny przejść nie do do ministra administracji i spraw wewnętrznych, a do ministra gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-257.5" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">W moim przekonaniu, takie działanie wymaga albo nowelizacji, albo wpisania generalnej klauzuli, w myśl której w zakresie tych dwóch ustaw kompetencje ministra gospodarki przestrzennej i budownictwa przechodzą na ministra gospodarki. Natomiast jak to zrobić powinno zdecydować Biuro Legislacyjne KS.</u>
          <u xml:id="u-257.6" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">W konsekwencji wcześniejszej, a także dzisiejszej decyzji o nowelizacji tych dwóch ustaw, trzeba także wpisać nowelę, która mówi, że w odpowiednich artykułach kompetencje ministra budownictwa przenosi się na ministra gospodarki, gdyż są to sprawy, które ewidentnie powinny należeć do tego właśnie resortu.</u>
          <u xml:id="u-257.7" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Mówiąc to mam na myśli ukierunkowanie środków z Funduszu Budownictwa Mieszkaniowego, który niedawno powstał, a także nadzór nad tym funduszem, jak również określenie przez ministra finansów w drodze rozporządzenia kwestii dotyczących trybu udzielania kredytów, pożyczek i środków funduszu oraz zatwierdzanie umowy lub statutu Towarzystwa Wspierania Budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-257.8" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Oczywiście nie wymieniłem wszystkich spraw, a tylko poszczególne ich typy, które figurują w tych ustawach.</u>
          <u xml:id="u-257.9" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Natomiast obecne klauzule generalne sprawiają, że należałoby "dointerpretowywać" bardzo ogólne sformułowania dotyczące tych kwestii. Mam wrażenie, iż rząd powinien przygotować projekt nowelizacji dwóch wymienionych poprzednio ustaw, tak abyśmy mogli wprowadzić te znowelizowane zapisy do omawianej właśnie ustawy o zmianie niektórych ustaw normujących funkcjonowanie gospodarki i administracji publicznej. Chodzi mi o zakwalifikowanie do resortu gospodarki spraw mieszkalnictwa. Zapis taki powinien się znaleźć w opracowywanej właśnie ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#MinisterMarekPol">Oczywiście rząd włączy się do prac nad sporządzeniem odpowiednich projektów zapisów, tak aby w konsekwencji były one jak najbardziej prawidłowe.</u>
          <u xml:id="u-258.1" who="#MinisterMarekPol">Chcę przypomnieć, że projekt rządowy przewidywał, iż problematykę tę powierzy się ministrowi spraw wewnętrznych i administracji. Stąd klauzula generalna, o której słusznie mówił poseł Syryjczyk. Akty zawarte w ustawie wprowadzającej, a nie w tej ustawie, istotnie trzeba będzie skorygować. Jest to wniosek poselski. Jednocześnie przypominam, że na dzisiejszym posiedzeniu Rady Ministrów rząd opowiadał się jednak za łącznym potraktowaniem tej problematyki w urzędzie ministra administracji i spraw wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-258.2" who="#MinisterMarekPol">Wobec tego mam nadzieję, że Biuro Legislacyjne, m.in. na podstawie sugestii przedstawionych przez posła Syryjczyka i na podstawie naszych doświadczeń, dokona ewentualnego zapisu do ustawy wprowadzającej. To są praktycznie zapisy, które polegają na zmianie nazwy jednego ministra na drugiego. Sprawa w istocie swojej jednak nie jest taka prosta, gdyż trzeba wychwycić te ustawy, które mówią o mieszkalnictwie, choć przyznam, że są to ustawy niedawno uchwalone.</u>
          <u xml:id="u-258.3" who="#MinisterMarekPol">Poseł Tadeusz Syryjczyk /UW/ Mam uwagę sformułowaną w kontekście zapisów ustawy o prywatyzacji. Chodzi o to, że obecna nowelizacja w ogóle  "nie dotyka" art. 37-40 obecnej ustawy o prywatyzacji. Nie wiem na przykład, co się dzieje z art. 37, 38 i z art. 39, gdyż art. 40 jest skreślony, czyli zapisy tego ostatniego zostały już przesądzone.</u>
          <u xml:id="u-258.4" who="#MinisterMarekPol">Natomiast chciałbym przedstawić pewien problem, prosząc o wyjaśnienie intencji rządu. Otóż w tej chwili istnieje kilka firm gospodarki państwowej. W przypadku przedsiębiorstwa państwowego sprawa jest jasna, gdyż organem założycielskim jest wojewoda lub minister skarbu, organem założycielskim spółki jest minister skarbu. Jest też jednak i trzecia formuła, w myśl której majątek po przedsiębiorstwie państwowym wydzierżawiono spółce pracowniczej lub spółce innego typu. I w tej sytuacji znika dotychczasowa klarowność zapisu, natomiast pojawia się pytanie, kto zostaje stroną umowy.</u>
          <u xml:id="u-258.5" who="#MinisterMarekPol">W poszczególnych organach założycielskich w ministerstwach, konkretne ministerstwo już nie jest organem założycielskim określonego przedsiębiorstwa, ale do tej pory nadal pozostaje stroną umowy o leasing lub dzierżawę. Odnoszę wrażenie, iż jest to typowa funkcja skarbowa, a nie administracyjna, czyli - moim zdaniem - funkcje te również powinny przejść w gestię ministra skarbu. A zatem rodzi się pytanie czy reguła ta gdzieś została zapisana, gdyż nie znalazłem precyzyjnego ustawowego określenia tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-258.6" who="#MinisterMarekPol">Uwaga ta wiąże się z zapisami art. 37, 38 i art. 39, gdyż zawierają one opis całej procedury prowadzącej do wydzierżawienia majątku byłych przedsiębiorstw państwowych. Nie wiem wobec tego czy tę formę prywatyzacji będzie prowadził organ założycielski, tak jak to było do tej pory, czy też przejmie ją minister skarbu.</u>
          <u xml:id="u-258.7" who="#MinisterMarekPol">Nie zostało też sprecyzowane kto ma przejąć funkcję państwa, jako strony umowy dzierżawnej. Co prawda pieniądze zbiera izba skarbowa, ale jest to jakby odrębna sprawa, gdyż ktoś jeszcze musi odpowiadać za rzeczową stronę umowy. Należy też wyjaśnić  czy jeszcze istnieje majątek danego przedsiębiorstwa, czy trwają negocjacje umowy itd., itd.</u>
          <u xml:id="u-258.8" who="#MinisterMarekPol">Formuła, o której mówię dotyczy około tysiąca byłych przedsiębiorstw w Polsce, czyli jest to pokaźna grupa podmiotów gospodarczych. Kiedyś dyskutowaliśmy nad ewentualnym powołaniem agencji mienia tych przedsiębiorstw, jednak dyskusja ta nie zakończyła się sformułowaniem zapisu ustawowego.</u>
          <u xml:id="u-258.9" who="#MinisterMarekPol">Sprawa jest jasna jeżeli rzecz odnieść do mienia po byłych państwowych gospodarstwach rolnych, gdyż funkcjonuje Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa, natomiast w przypadku byłych przedsiębiorstw państwowych nie ma podobnej agencji.</u>
          <u xml:id="u-258.10" who="#MinisterMarekPol">Procedura wygląda tak, że udziały tych przedsiębiorstw bierze minister skarbu, proces prywatyzacyjny prowadzi Agencja Prywatyzacyjna, a potem udziały oddaje ministrowi skarbu.</u>
          <u xml:id="u-258.11" who="#MinisterMarekPol">Jak już zasygnalizowałem, została wypracowana koncepcja powołania agencji różnego mienia. Agencja taka jest niezbędna po temu, aby być stroną umowy dzierżawnej lub leasingowej, która by przejmowała, dzierżawiła i leasingowała polikwidacyjne mienie w sensie fizycznym. Jednak na działanie takie w chwili obecnej nie ma wyraźnej formuły.</u>
          <u xml:id="u-258.12" who="#MinisterMarekPol">Po przedstawieniu obecnej sytuacji chciałbym usłyszeć, co czyni się w tym zakresie, czy jest jakaś skonkretyzowana koncepcja. Odnoszę wrażenie, że przedstawiona przeze mnie kwestia rodzi więcej problemów niż administrowanie udziałami, które można wnieść na giełdę i sprzedać. W tym przypadku mamy do czynienia ze swojego rodzaju scentralizowaną sprawą, a w sumie spółek nie ma tak wiele. Natomiast w przypadku byłych przedsiębiorstw państwowych mamy do czynienia z ponad tysiącem "biegnących umów".</u>
          <u xml:id="u-258.13" who="#MinisterMarekPol">Zgodnie z przedłożeniem rządowym, obszar prywatyzacji bezpośredniej, bo tego zagadnienia dotyczą zapisy  w ustawie do art. 378 do końca rozdziału o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, był powierzony organowi założycielskiemu. W przypadku wprowadzenia w życie ustaw związanych z pakietem reformy organem tym były w pierwszej kolejności urząd wojewody. Faktem jest, że kwestia wykonywania umów leasingowych, tzn. umów związanych z oddaniem mienia do odpłatnego korzystania spółce, nie została jednoznacznie zapisana. Przyznaję też, że sprawa ta, jak to już zaznaczył poseł Syryjczyk, w pewnym momencie była przedmiotem dyskusji w Komisji, ale nie przybrała ostatecznego kształtu. Sprawę tę postaram się sprawdzić i wyjaśnić, gdyż w chwili obecnej nie mam konkretnych informacji.</u>
          <u xml:id="u-258.14" who="#MinisterMarekPol">Przyznam też, że kwestia ta w pewnym momencie zniknęła zarówno z pola widzenia prac parlamentarnych prowadzonych w Komisji, jak i z prac rządowych. Odpowiadając zatem posłowi Syryjczykowi stwierdzam, że po przejrzeniu odpowiednich zapisów, postaram się zaproponować właściwy zapis w tej  materii.</u>
          <u xml:id="u-258.15" who="#MinisterMarekPol">Wydaje mi się, że organem właściwym do wykonywania tych umów byłby minister skarbu państwa, abstrahując czy wykonywałby to sam, czy też powierzyłby tę problematykę stosownej instytucji.</u>
          <u xml:id="u-258.16" who="#MinisterMarekPol">Chociaż z drugiej strony trzeba sobie zdawać sprawę, że organem , który zawierałby umowę, prawdopodobnie musiałby być jednak organ założycielski, gdyż jest to klasyczna umowa o prywatyzacji bezpośredniej. Mamy przepisy, w myśl których przewiduje się, iż w przypadku gdy organ założycielski, którym głównie byłby tu wojewoda, wniesie mienie likwidowanego przedsiębiorstwa do spółki i obejmie z tego tytułu w imieniu skarbu państwa akcje lub udziały, to zgodnie z pakietem oddaje je ministrowi skarb państwa.</u>
          <u xml:id="u-258.17" who="#MinisterMarekPol">Zdaję sobie sprawę, że w sytuacji, gdy jeden organ podpisuje umowę, drugi zaś musi ją wykonywać, pomiędzy tymi dwoma organami może dochodzić do silnego "iskrzenia", ponieważ w zasadzie przy wszystkich problemach mogą się pojawić zarzuty, iż umowa została niewłaściwie sporządzona. Jednak w chwili obecnej nie mamy lepszego pomysłu rozwiązania tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">To, co powiedział minister Pol jeszcze nie wyjaśnia całości problemu, pozostaje bowiem niejasna kwestia przejęcia funkcji byłego organu założycielskiego. Sprawa jest jasna w tych przypadkach, gdy jest wojewoda, gdyż on właśnie prowadzi prywatyzację i następnie jest stroną umowy. Inaczej jednak sytuacja będzie się kształtowała wówczas, gdy stroną umowy są obecnie znoszone ministerstwa. Słyszę z sali, że wówczas przejmuje to sukcesor. Zgadzam się z tym, ale wymaga to wyraźnego zapisu ustawowego.</u>
          <u xml:id="u-259.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">W zapisie tym powinno zostać ujęte, że minister skarbu przejmuje od centralnych organów nie tylko funkcje organu założycielskiego istniejących przedsiębiorstw, ale także, stając się stroną umowy, przejmuje wszystkie zawarte już umowy i nadal je nadzoruje. W tym kontekście rodzi się jednak pytanie, czy uprawnienia te przechodzą do wojewody, czy jednak do ministra skarbu, gdyż jest to kwestia dość przypadkowa. Wiele przedsiębiorstw przesuwano przecież z ministerstw centralnych właśnie dla wojewody.</u>
          <u xml:id="u-259.2" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Pamiętać należy, iż w roku 1990 minister przemysłu był organem założycielskim dla 1200 przedsiębiorstw, w tej natomiast chwili tylko dla 300. Moment prywatyzacji decyduje, czy stroną umowy będzie wojewoda, czy też "pójdzie" to gdzie indziej. W tym momencie dochodzimy do najtrudniejszego zagadnienia, gdyż właściwie nie wiadomo, kto się ma zajmować tą sprawą.</u>
          <u xml:id="u-259.3" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Z tego też względu zrodziła się propozycja, aby powołać agencję mienia, która zajmowałaby się tym jako profesjonalny organ państwowy. Pamiętać należy, iż jest to mienie państwowe, które nie jest zorganizowane w formie osoby prawnej, tylko jest "luzem", nie ma ono ani formy przedsiębiorstwa ani też spółki, a ktoś nim gospodaruje. Jest to wobec twego swojego rodzaju specjalistyczna forma działania.</u>
          <u xml:id="u-259.4" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Kiedyś już optowałem za tym, aby powołać agencję mienia, gdyż byłoby to rozwiązaniem optymalnym, skoro jednak agencja taka nie powstała. Trzeba znaleźć jakąś mądrą formułę, gdyż w grę wchodzi poważna odpowiedzialność materialna. trzeba w końcu jasno określić, co się dzieje z mieniem, które w istocie od dziesięciu lat jest przywłaszczane. W tym kontekście częstokroć podejmowane są konkretne konfliktogenne decyzje. Dużo spraw wymaga dalszego prowadzenia. Do nich należy na przykład wcześniejsze przyjęcie na własność, termin przepisania tytułu własności, zasady płatności rat itd. Są to poważne problemy i nie mogą wobec tego pozostawać w swojego rodzaju zawieszeniu kompetencyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Proponuję, abyśmy powrócili do zapisów projekty ustawy. Mamy teraz do przyjęcia art. 3 i art. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#PoselKazimierzPantak">Uwagi posła Syryjczyka uważam za nader  cenne. Uważam, iż powinny one być załatwione w przepisach wprowadzających i przejściowych. Poseł Syryjczyk mówił między innymi o leasingach, to są procesy rozłożone czasami nawet na wiele lat, nie wszystko da się teraz wobec tego przewidzieć. Jeżeli zaś chodzi o umowy cywilnoprawne, to trzeba zawrzeć klauzulę generalnego sukcesora</u>
          <u xml:id="u-261.1" who="#PoselKazimierzPantak">Raz jeszcze podkreślam, że są to bardzo ważne kwestie, ale sądzę, iż powinniśmy to zrobić nie teraz, a na końcu pracy nad ustawą. Myślę, że odnotował to zarówno pan minister, jak i wszyscy tu obecni.</u>
          <u xml:id="u-261.2" who="#PoselKazimierzPantak">Przejdźmy teraz do art. 3. Mamy tylko przegłosować art. 3 i art. 6, wówczas ustawa będzie przyjmowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#PoselJerzyJankowski">Są jeszcze te kwestie, które poruszył w swoim wystąpieniu poseł Szarawarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#PoselKazimierzPantak">Jest już co do tej kwestii decyzja. Minister Pol zwrócił na nią uwagę i propozycje zgłoszone przez posła Szarawarskiego zostaną uwzględnione w przepisach wprowadzających i przejściowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#PoselAndrzejSzarawarski">Mam taką sugestię, aby prowadzenie tych spraw, nad którymi obecnie pracujemy, powierzyć Agencji Prywatyzacyjnej. Ponieważ sukcesorem prawnym będzie minister skarbu, to w takiej sytuacji ewentualnie mogłoby to być jedno z zadań, które minister skarbu zleci tej agencji.</u>
          <u xml:id="u-264.1" who="#PoselAndrzejSzarawarski">Tam, gdzie będzie wojewoda, sprawa jest prosta. Natomiast tam, gdzie był organ założycielski w postaci któregoś  z ministerstw, sukcesorem prawnym jednoznacznie jest minister skarbu. Ponieważ problematyka ta wymaga bieżącego nadzoru i prowadzenia - jak to już zaznaczyłem - mogłoby to być zadanie dla Agencji Prywatyzacyjnej. Pozwoliłoby to na uniknięcie potrzeby tworzenia nowej struktury, jaką miałaby stać się agencja mienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Panie pośle, to są bardzo różne sprawy. Tam , gdzie są udziały i akcje, mamy do czynienia z kwestią innego typu, inaczej też przeprowadza się wyceny, szacuje kapitał. Działanie takie wymaga odrębnej procedury prawnej. Natomiast tutaj spotykamy się z umową. Przypominam, że w roku 1993 w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych, był przygotowany projekt, który nigdy nie trafił pod obrady rządu, dotyczący powołania Agencji Mienia Skarbu Państwa, czyli agencji, która by zajęła się "luźnym" mieniem, nazywając rzecz umownie, które nie jest zorganizowane w formę osób prawnych. Myślę, co już zasygnalizowałem, że utworzenie agencji byłoby najlepszym rozwiązaniem.</u>
          <u xml:id="u-265.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">To już jest inny charakter działań, wymagający w istocie inspekcji terenowej, a nie działań firm konsultingowych, wycen itd. W praktyce wyglądałoby to tak, że właśnie inspekcja terenowa powinna skontrolować, czy jeszcze stoi hala, która była własnością przedsiębiorstwa państwowego, czy jest należycie konserwowana, czy za jej użytkowanie na przykład nie pobierane są opłaty oraz czy nie zostały spełnione rzeczowe warunki umowy leasingowej, bo zakładam, że powinności finansowe egzekwuje urząd skarbowy.</u>
          <u xml:id="u-265.2" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">W tej chwili takie działanie jest niewykonalne, gdyż centralne ministerstwo nie może inicjować tego typu kontroli, które by należało przeprowadzić gdzieś na krańcach kraju. Dlatego też potrzebna jest wyspecjalizowana agenda zajmująca się ochroną tego mienia. Inaczej kształtuje się sprawa w przypadku spółek, w których funkcjonują organy, jest osoba prawna. Zatem te organy są bliżej przekształconego przedsiębiorstwa, a dopiero niejako w drugiej kolejności, mamy do czynienia z ministrem. Podobne są również organy w przedsiębiorstwie państwowym. Tutaj natomiast jest mienie, ale nie ma żadnego organu państwowego, jest też dzierżawca, który ma swoje interesy, niekoniecznie spójne z interesami właściciela leasingowanego lub dzierżawionego mienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Otrzymałem wiadomość, że Biuro Legislacyjne nie przygotowało na dzisiejsze posiedzenie właściwego tekstu tego projektu, wobec czego do zapisów dyskutowanych w chwili obecnej wrócimy podczas jutrzejszego posiedzenia. Dzisiaj w zasadzie prowadzimy debatę nad tym, co już zostało przedyskutowane i wprowadzone, pozostaje tylko kwestia przyjęcia w głosowaniu konkretnych przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#PoselKazimierzPantak">Kwestia w istocie dotyczy nader krótkiego rozstrzygnięcia. Chodzi o to, że w art. 3 zmiany 1b, miały być podane jeszcze pewne organy konstytucyjne, takie jak Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, Państwowa Inspekcja Pracy itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#PoselWaldemarMichna">Do ustawy tej chcę zgłosić nowe brzmienie dotychczasowego art. 4. Projekt ten za chwilę otrzymają już posłowie. Moja propozycja dotyczy projektu zmiany prawa geodezyjnego i kartograficznego, a istota poprawki polega na propozycji powołania Głównego Geodety Kraju. Obecnie rolę głównego geodety pełni pani minister budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-268.1" who="#PoselWaldemarMichna">W związku z tym, że ministerstwo to ulega likwidacji otwarta pozostaje kwestia geodezji. W kontekście tych przemian proponuję utworzenie urzędu głównego geodety, który byłby centralnym organem administracji państwowej w sprawach geodezji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Na tym kończymy posiedzenie Komisji. Do dyskusji nad poprawką zasygnalizowaną przez posła Michnę wrócimy podczas jutrzejszego posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>