text_structure.xml 32.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Nie chcę powtarzać danych zawartych w notatce biograficznej MSZ, którą posłowie otrzymali. Pragnę jedynie pokreślić, że pan Andrzej Janicki-Rola jest absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego i posiada tytuł magistra matematyki. Pan Janicki-Rola rozpoczął swoją pracę zawodową jako nauczyciel - początkowo w warszawskich liceach, następnie pracował jako starszy asystent na Wydziale Elektroniki Politechniki Warszawskiej. Był także wykładowcą w Akademii Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i w Wojskowej Akademii Technicznej, gdzie zajmował się głównie projektowaniem systemów informatycznych. Następnie pracował kolejno w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie w Pracowni projektów Systemów Informatycznych Etob-System, jako starszy projektant, a w latach 1976-89 na stanowiskach kierowniczych w Zakładzie Kineskopów Kolorowych w Piasecznie.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Od 1990 r. pan Janicki-Rola pracował w Ministerstwie Edukacji Narodowej, gdzie pełnił funkcję dyrektora departamentu współpracy z gospodarką narodową, a później dyrektora departamentu szkolnictwa zawodowego. Od lipca 1993 r. jest pracownikiem resortu spraw zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">W MSZ pan Janicki-Rola był początkowo dyrektorem biura, a od 1996 r. pracuje na stanowisku starszego radcy ministra w Departamencie Konsularnym i Wychodźstwa. Posiada znajomość języka rosyjskiego, co wraz z jego doświadczeniem zawodowym w MSZ predestynuje go do wykonywania funkcji konsula. Dlatego pragnę gorąco polecić naszego kandydata panu przewodniczącemu i Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Poseł Leszek Moczulski /KP KPN/: Dziękuję panu ministrowi za dokonanie prezentacji. proszę pana Andrzeja Janickiego-Rolę o przedstawienie swojej wizji wykonywania urzędu konsula generalnego RP.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Kandydat na stanowisko konsula generalnego RP w Kaliningradzie Andrzej Janicki-Rola: Szanowni państwo, że względu na ograniczony czas mojej wypowiedzi nie mogę szerzej zaprezentować wszystkich czynników, które spowodowały, że zdecydowałem się ubiegać o to stanowisko. W związku z tym pozwolę sobie w dużym skrócie zaprezentować motywacje, które mną powodowały. Jeżeli będą państwo mieli jakieś bardziej szczegółowe pytania postaram się na nie odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Pragnę jechać w miejsce, gdzie w ostatnich latach w Europie wiatr historii wieje najsilniej. Być może zrekompensuję w ten sposób lata zastoju, podczas których nic się w tym regionie nie działo i nic o tym regionie właściwie nie było wiadomo. Jest to enklawa, patrząc zarówno z historycznego, jak i ekonomicznego punktu widzenia. Jak wiadomo jest, to ten kęs ziemi, który b. ZSRR otrzymał jako dowód wdzięczności w II wojnie światowej.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Z drugiej strony wystarczy spojrzeć na mapę, aby wiedzieć, że w genotyp tego miejsca została wpisana pewna niestabilność rozwiązań ekonomicznych. Okręg kaliningradzki jest to praktycznie port bez zaplecza gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Sytuacja, w której Polska stara się o członkostwo w NATO i Unii Europejskiej sprawia, że Okręg Kaliningradzki stał się probierzem stosunków polsko-rosyjskich. Działania na tej 200-kilometrowej granicy dzielącej Polskę i Okręg Kaliningradzki mogą stać się albo przykładem modelowej współpracy Wschodu z Zachodem, albo w niedalekiej przyszłości mogą stanowić początek nowej "żelaznej kurtyny".</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Doświadczenia ostatnich miesięcy nie przesądzają, która z tych możliwości się urze-czywistni. W moim przekonaniu "wiatr historii" na tym obszarze jest dla nas pomyślny. Polska może z optymizmem patrzyć w najbliższą przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Z drugiej strony trudno przewidzieć, jak w najbliższej przyszłości będzie wyglądała Rosja, Unia Europejska i NATO.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Nasuwa się zatem pytanie, co mogę zrobić po ewentualnym objęciu proponowanego stanowiska, aby nie zaprzepaścić naszych szans, zostawić pozytywne ślady działalności tej służby, którą mam zaszczyt reprezentować.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Nasz interes narodowy, nasza racja stanu wymaga - w moim przekonaniu, nawiązywania i podtrzymywania wszelkiego rodzaju więzi: gospodarczych, ekonomicznych, politycznych, a nawet towarzyskich, które pomogłyby w zacieśnianiu kontaktów z Okręgiem Kaliningradzkim. Jeżeli państwo wyrażą zainteresowanie, to służę szczegółami mojej wizji realizacji tych zamierzeń.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Pragnę także zaznaczyć, że Polonia zamieszkująca Okręg Kaliningradzki jest środowiskiem nietypowym. Nigdzie w świecie nie napotykamy na podobne zjawisko. Jest to Polonia bardzo nieliczna. Są to głównie potomkowie ludzi, którzy znaleźli się w Kaliningradzie, dawniej Królewcu w 1945 r. i nagle za ich plecami wyrosła granica, odgradzająca ich od ojczyzny. W Okręgu Kaliningradzkim żyją także potomkowie zesłańców, którzy zostali tam przesiedleni na skutek procesu kolonizacji obszaru przez ZSRR.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Polonia, o której mowa, to ludzie posługujący się językiem rosyjskim, ciekawi Polski, gdyż pozbawieni wszelkich informacji o kraju, są oni związani z Polską przez wiarę i religię. Polonia ta wymaga - moim zdaniem - przede wszystkim opieki intelektualnej i kulturalnej.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Jak już wspomniałem, Polonia w Okręgu Kaliningradzkim jest bardzo nieliczna i skupiona wokół parafii. Te czynniki ułatwiają pracę polskiego konsulatu. Nie widzę w związku z tym problemów, które mogłyby zakłócić kontakty konsulatu z Polakami. Dużo większym wyzwaniem są działania polityczne - rozwiązywanie kontaktów w dziedzinach najpoważniejszych dla tego obszaru.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Tyle tytułem wstępu. Jeżeli mają państwo jakieś pytania, postaram się na nie odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Poseł Leszek Moczulski /KP KPN/: Kto z państwa ma pytania do kandydata? Czy zechcą państwo przedstawić swoje opinie i uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselAdamDobronski">Proszę wskazać dwa niezręczne sformułowania, które odnalazłem w materiale dostarczonym nam przez MSZ.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselAdamDobronski">Po pierwsze - w rozdziale "Ruch osobowy i opieka konsularna" znajduje się sformułowanie: "W roku ubiegłym po raz pierwszy zarejestrowano dwa przypadki zagrożenia życia obywateli RP...".</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselAdamDobronski">Obawiam się, że zapomniano o morderstwie polskiego przedsiębiorcy na terenie Okręgu Kaliningradzkiego. Zdarzenie to było - w swoim czasie - bardzo głośne.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselAdamDobronski">Ponadto z notatki biograficznej wynika, że pan Janicki-Rola urodził się w 1940 r. w Stryju na terenie ZSRR. Jest to - moim zdaniem - niezręczność. Polska nie uznaje okupacji ZSRR na tych terenach.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PoselAdamDobronski">Przechodząc do kwestii merytorycznych proszę o realizację zadań związanych ze zdobyciem informacji o dokumentach, jakie pozostały po Polakach na tym obszarze. To jest zadanie trudne, ponieważ nie potrafimy m.in. udokumentować pobytu polskich robotników przymusowych w rejonie Królewca podczas okupacji hitlerowskiej. Nie pozwala nam to na pełną realizację ustawy dotyczącej świadczeń za pracę przymusową.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PoselAdamDobronski">Moim zdaniem, powinien pan także powiedzieć kilka słów na tak bulwersujący temat jak sprawa przejść granicznych i osławionego "korytarza" do Kaliningradu. Jaki jest pana pogląd w tej sprawie?.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselWitMajewski">Czym pan się zajmował podczas pracy w Ministerstwie Edukacji Narodowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PanAndrzejJanickiRola">Przepraszam za niezręczność odnalezioną w materiałach MSZ. Nie jestem za nią odpowiedzialny. Pierwsza informacja została przepisana z raportu placówki i nie została skorygowana.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PanAndrzejJanickiRola">Świadomie nie podjąłem tematu korytarza. Jestem przygotowany do dyskusji, ale jeżeli mam się ograniczyć do dwóch zdań, to mogę jedynie powtórzyć stanowisko MSZ.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PanAndrzejJanickiRola">Jeżeli chodzi o korytarz suwalski - nie jest możliwe takie rozwiązanie. Sądzę, że problem ten nie będzie więcej poruszany. Moim zdaniem, przejścia graniczne wymagają rozbudowy i modernizacji. Osobiście będę popierał projekt stworzenia nowego przejścia granicznego na linii Elbląg - Kaliningrad. Każda nić łącząca Polskę z Okręgiem Kaliningradzkim  jest dla nas niezwykle cenna.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PanAndrzejJanickiRola">W Ministerstwie Edukacji Narodowej pracowałem 3,5 roku na stanowisku dyrektora departamentu. Następnie w połowie 1993 r. zostałem na własne żądanie przeniesiony służbowo. W MEN pełniłem funkcję dyrektora departamentu inwestycji i wyposażenia i czasowo funkcję dyrektora departamentu ekonomicznego. Byłem odpowiedzialny za największy budżet resortowy, jaki funkcjonuje w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PanAndrzejJanickiRola">Poseł Leszek Moczulski /KP KPN/: Na marginesie dyskusji, która wynikła w trakcie omawiania biografii pana Janickiego-Roli pragnę powiedzieć, że Stryj nie był w 1940 r. w granicach ZSRR. Pierwsze rozstrzygnięcia pochodzą z sierpnia 1944 r. Jest to umowa z PKWN, a pierwsze rozstrzygnięcia międzynarodowe pochodzą z lutego 1945 r.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PanAndrzejJanickiRola">Gdyby pan Andrzej Janicki-Rola urodził się w 1947 r. lub później, nie byłoby powodu zaznaczania jako miejsca urodzenia ZSRR. Przez 200 lat na tych ziemiach było państwo austriackie, które przez ostatnich kilkadziesiąt lat swojego istnienia nazywało się Austro-Węgry. Być może bardziej uzasadnione z punktu widzenia historii byłyby adnotacje przy Stryju czy przy Lwowie "dawniej Austro-Węgry". Nie ulega wątpliwości, że w dniu dzisiejszym jest to miasto na terenie Ukrainy.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PanAndrzejJanickiRola">Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które powinno być szczególnie wyczulone na sprawy tego typu, może oczywiście w notatkach biograficznych swoich pracowników zamieszczać adnotację dotyczącą miejsca ich urodzenia np. obecnie Ukraina lub też załączać całą historię takiego miejsca od samego początku. Jeżeli chodzi np. o Przemyśl, należałoby rozpocząć od 988 r., gdyż z tego okresu pochodzi pierwsze znane źródło dotyczące tych ziem. Może należałoby wreszcie ustalić, czy odnosić się jedynie do współczesności, czy też przedstawiamy całą historię miejsca, o którym mowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Pragnę przede wszystkim podziękować panu przewodniczącemu Moczulskiemu za pouczający wykład historyczny, a panu posłowi Dobrońskiemu za uważne czytanie materiałów MSZ. Jest dla nas ogromnie pocieszające to, że dostarczone materiały są czytane wnikliwie.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">W imieniu kolegów, którzy przygotowywali materiały, serdecznie państwa przepraszam. Traktuję tę niezręczność jako pouczenie, iż w przyszłości należy odejść od bezkrytycznego przepisywania danych z dowodów osobistych i starych akt osobowych.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Poseł Leszek Moczulski /KP KPN/: Dziękuję. Proszę ministra Wyznera o przedstawienie kandydatury pana Sylwestra Szostaka na stanowisko konsula generalnego RP w Grodnie.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Mam przyjemność przedstawić Komisji kandydaturę pana Sylwestra Szostaka na stanowisko konsula RP na obszarze tak ważnym dla naszych kontaktów z Polonią na Wschodzie, nawiązuję tutaj do osławionej sprawy budowy naszej pierwszej szkoły w Grodnie.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Pan Sylwester Szostak jest z wykształcenia magistrem politologii, specjalizował się w stosunkach międzynarodowych na Uniwersytecie Warszawskim. Ukończył także podyplomowe studium służby zagranicznej. Pan Szostak posiada znajomość języka rosyjskiego i niemieckiego. Jego prawa zawodowa związana jest od początku z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Pracę rozpoczął w 1972 r. w Departamencie Konsularnym, następnie pracował w ambasadzie polskiej w Bonn. W latach 1977-1981 w MSZ - Protokół dyplomatyczny, następnie jako konsul w konsulacie generalnym RP w Lipsku. W końcu lat 80. pan Szostak pracował jako doradca ministra w Departamencie Konsularnym, w latach 1990-1995 zajmował się sprawami konsularnymi w naszej ambasadzie w Wiedniu. Od 1995 r. do chwili obecnej pracował jako doradca ministra w Departamencie Konsularnym i Wychodźstwa.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Pragnę dodać, że miałem okazję gościć w ambasadzie w Wiedniu w czasie pracy pana Szostaka i byłem świadkiem wielkiego autorytetu, jakim cieszył się on wśród tamtejszej Polonii i naszych pracowników dyplomatycznych.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Chciałbym w imieniu ministra spraw zagranicznych zarekomendować kandydaturę pana Sylwestra Szostaka na stanowisko konsula generalnego RP w Grodnie.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Poseł Leszek Moczulski /KP KPN/: Wiele osób z naszej Komisji, w tym także ja, miało okazję poczynić podobne spostrzeżenia na temat pracy pana Szostaka. Dziękuję panu ministrowi za prezentację.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Proszę pana Sylwestra Szostaka o przedstawienie swej wizji pracy na zaproponowanym stanowisku.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Kandydat na konsula generalnego w Grodnie Sylwester Szostak: Zanim odpowiem na pytanie, jak wyobrażam sobie pracę na tym frontowym odcinku, jakim jest praca w konsulacie RP w Grodnie, chciałbym powiedzieć kilka słów na temat sytuacji w Grodnie. Jak wiemy, według ostatnich badań urzędowych z 1989 r. na Białorusi jest 417 tys. Polaków. Będę mówił o Polakach, ponieważ w przeciwieństwie do Austrii czy innych krajów zachodnich, nie jest to Polonia, lecz są to Polacy.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Wynika z tego, że na Grodzieńszczyźnie - jednym z 6 województw na Białorusi - jest 200 tys. Polaków. Są to dane oficjalne. Nieoficjalnie mówi się o 300 tys., a biskup polski w Grodnie mówi, że w mszy polskiej uczestniczy ok. 500 tys. wiernych. Mamy więc do czynienia z trzema różnymi danymi, które charakteryzują ogrom prac na placówce konsularnej w Grodnie. Tym bardziej powinno zależeć nam na tym, aby praca w naszej placówce była pomyślnie kontynuowana.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Pragnę zaznaczyć, że pierwsze organizacje polskie skupiające Polaków, jakie powstały na Grodzieńszczyźnie, to Klub Miłośników Kultury Polskiej, założony w Lidzie w 1987 r. Polskie Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe w Grodnie, Brześciu a następnie w Mińsku. Z tych organizacji w 1990 r. powstał Związek Polaków na Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Niestety, obejmuje on swoim zasięgiem niewielką liczbę naszych rodaków, szacowaną na 20 - 30 tys. Jest to najsilniejsza organizacja na Białorusi. Ostatnio oderwała się od niej niewielka, lecz sprawnie działająca Polska Macierz Szkolna, w działalność której zaangażowanych jest 30 osób.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Kolejną organizacją jest Towarzystwo Miłośników Kultury Polskiej w Lidzie, które jest organizacją regionalną, skupiającą zaledwie ok. 250 osób i działającą jedynie na terenie Lidy. Są to trzy najważniejsze organizacje skupiające Polaków.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Można powiedzieć, że jest to kropla w morzu potrzeb. Należy jednak powiedzieć, że sytuacja na Białorusi nie odbiega od standardów europejskich. Organizacje polonijne w innych krajach również obejmują swym zasięgiem niewielki odsetek społeczności polskiej.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">W 1993 r. powstała pierwsza partia polityczna, która nazywała się Polskie Zjednoczenie Demokratyczne. Niestety, nie miała ona wielkiego poparcia ani nie dysponowała dostatecznymi siłami fachowymi.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Partia ta rozpadła się na dwie inne o identycznych nazwach, które w chwili obecnej nie mają żadnego znaczenia. Być może sytuacja ta ulegnie zmianie przy okazji kolejnych wyborów.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Bardzo ważne dla pracy wśród mniejszości polskiej są mass media. Największa gazeta na Grodzieńszczyźnie "Głos znad Niemna", ukazująca się raz w tygodniu wydawana była niegdyś w liczbie 10 tys. egz. W chwili obecnej nakład ten wynosi 8 tys. i wciąż maleje. Bez zdecydowanej pomocy z kraju gazecie grozi upadłość. Jest to bardzo ważne zadanie dla naszych służb dyplomatycznych, komisji sejmowej i senackiej oraz Stowarzyszenia "Wspólnota Polska".</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Kolejną gazetą jest "Magazyn Polski" wydawany sporadycznie w Grodnie. Przykładowo powiem, że w 1995 r. nie ukazał się ani jeden numer. W Lidzie jest wydawana okazjonalnie gazeta pt. "Ziemia Lidzka". Dociera ona w liczbie ok. 300 egz. do mieszkańców Lidy i okolic - nie ma zasięgu ogólnokrajowego.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">W telewizji grodzieńskiej emitowane są jednogodzinne audycje polskie raz w tygodniu. Myślę, że jest wiele do zrobienia w sprawie podtrzymania zarówno audycji telewizyjnych, jak i radiowych, mimo że zainteresowanie tymi audycjami jest niewielkie.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Jeżeli chodzi o działalność kulturalną organizacji polskich mamy do czynienia z wieloma imprezami. Mam na myśli np. Festiwal Filmu Polskiego, w przypadku którego filmy dobrano niewłaściwie, nie uwzględniając poziomu odbiorcy. Były one zbyt górnolotne i festiwal nie spotkał się z większym zainteresowaniem.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Dużym zainteresowaniem natomiast cieszą się festiwale piosenki polskiej w Słonimiu i w Grodnie. Uczestniczy w nich młodzież, na której przecież najbardziej nam zależy.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Ponadto istnieje na Grodzieńszczyźnie ok. 30 zespołów muzycznych, w tym także zespołów ludowych, chórów dziecięcych, promujących kulturę polską na Grodzieńszczyźnie.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Na Grodzieńszczyźnie funkcjonuje 370 punktów nauki języka polskiego, odbywającej się na różnych szczeblach. Nauka języka polskiego objęła 16 tys. dzieci. Jest to bardzo istotne, ponieważ w tej wielkiej polskiej społeczności, w której rodzice często nie mówią już po polsku - według danych statystycznych tylko 13 % Polaków mówi po polsku - działalność taka jest bardzo potrzebna.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">W tym świetle liczba polskich szkół na tym obszarze jest zbyt mała. Dzięki polskim inicjatywom i funduszom powstała polska szkoła w Grodnie, druga szkoła ma powstać w Wołkowysku. Wołkowysk nie jest dużym skupiskiem Polaków, najwięcej Polaków mieszka w Grodnie i powiecie grodzieńskim. Drugim co do wielkości skupiskiem jest Lida, a następnie Oszmiany.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Władze Grodna obiecały stworzenie drugiej szkoły w Grodnie, która będzie finansowana przez władze Białorusi. W chwili obecnej wycofują się one z danej obietnicy ze względu na brak środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Bardzo istotną inicjatywą jest tzw. liceum niedzielne w Grodnie. Uczą się w nim dzieci ze szkół białoruskich, które chcą poznać język polski, aby móc w przyszłości podjąć studia w Polsce. Stanowi to ogromny problem, ponieważ nasze inwestycje w młodzież z Grodzieńszczyzny są tracone w przypadkach, gdy młodzież ta decyduje się na pozostanie w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Brak mi czasu na poruszenie takich  problemów, jak sytuacja kombatantów i pomniki pamięci narodowej. Czas, abym skończył swoje wystąpienie.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Poseł Leszek Moczulski /KP KPN/: Czy ktoś z państwa chciałby zadać kandydatowi pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselWitMajewski">Moje pytanie dotyczy nie tyle kandydata, którego znam z jego działalności wśród Polonii, lecz skierowane jest do ministra Wyznera. Muszę sformułować następującą uwagę odnośnie do materiałów dostarczonych przez MSZ. Informacje MSZ kończą się na III Nadzwyczajnym Zjeździe Związku Polaków na Białorusi, podczas gdy odbył się już - przed sporządzeniem dokumentu - IV taki zjazd. Sprawa wydaje się tym ważniejsza, że ustosunkowanie się do problemów poruszanych na tym Zjeździe ma ogromne znaczenie dla pracy konsula w Grodnie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselWitMajewski">Dobrze, że na trudny okres w stosunkach polsko-białoruskich do Grodna wyjeżdża wytrawny dyplomata. Mam nadzieję, że doskonale da on sobie radę w tej złożonej sytuacji. Należy jednak przypomnieć, że na Białorusi powinniśmy się koncentrować głównie na pomocy ekonomicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PanSylwesterSzostak">Panie pośle, w Ministerstwie Spraw Zagranicznych istnieje tradycja, że materiały sporządzane są przez Departament Konsularny na podstawie ostatniego rocznego raportu. Stąd nie można odnaleźć w nich wzmianki o wydarzeniach sprzed półtora miesiąca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Niezależnie od tego, że pan Szostak jest "weteranem" służby dyplomatycznej, jest dobrze znany ze swej działalności wśród Polonii, to pragnę zapewnić pana posła, że będzie traktowany jak nowicjusz i przejdzie pełne szkolenie związane z wyjazdem. Jest to procedura dotycząca każdego nowego konsula generalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselAdamDobronski">Myślę, że choć nie mówił pan o tym w swojej wypowiedzi, to wie pan o pojawieniu się zupełnie nowej organizacji - Kongresu Polaków na Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselAdamDobronski">Moja uwaga dotyczy także notatki ministra spraw zagranicznych, której informacje nieco rozmijają się z prawdą. Najbardziej liczącym się bowiem stowarzyszeniem kombatanckim jest Stowarzyszenie Polskich Kombatantów.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselAdamDobronski">Pragnę zapytać, jak pan ustosunkuje się do najważniejszej - moim zdaniem - kwestii, którą jest współdziałanie na polu gospodarczym. Uważam, że przy coraz większej liczbie wspólnych przedsięwzięć gospodarczych, ta sprawa jest bardziej istotna od samej tylko pomocy materialnej. Przypominam, że poprzedni konsul odniósł na tym polu wiele sukcesów i stworzył podwaliny współpracy. Jak zamierza pan kontynuować jego pracę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PanSylwesterSzostak">Muszę powiedzieć, że jak najbardziej mam zamiar kontynuować prace zmierzające w kierunku zacieśnienia więzów gospodarczych z Polakami na Białorusi. Mam w planie wizytę u wojewody w Białymstoku, Olsztynie i Suwałkach. W tamtejszych izbach handlu i kołach biznesu pragnę propagować i odnaleźć nowe formy współpracy i popierania gospodarki i polskich biznesmenów na terenie Grodzieńszczyzny i odwrotnie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PanSylwesterSzostak">Bardzo istotne jest organizowanie w Grodnie czy Białymstoku wystaw, targów i promocji. Oczywiście musimy brać pod uwagę i wzorować się na metodach wypracowanych w innych regionach, na pograniczu słowackim czy czeskim. Zapewniam, że mam na uwadze sferę ekonomiczną, handel, współpracę pomiędzy trzema wymienionymi województwami a Grodzieńszczyzną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselAntoniKobielusz">Rozumiem, że działalnością ekonomiczną bezpośrednio zajmują się również wyspecjalizowane placówki i ludzie biznesu. Wiem, że sprawa pomocy materialnej jest ważna. Pragnę jednak wrócić do spraw ważniejszych, gdyż mogących polepszyć sytuację Polaków w przyszłości - mam na myśli oświatę. Chcemy, aby Polacy mieszkający poza granicami naszego kraju znakomicie posługiwali się językiem polskim, lecz dla pozycji Polaków za granicą ważna jest przede wszystkim znajomość języka kraju, w którym mieszkają.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselAntoniKobielusz">Tylko to pozwoli im zająć wysokie miejsce w strukturze społecznej. Z edukacją wiąże się wiele problemów. Chodzi nam przecież również o to, aby ludzie studiujący w Polsce chcieli wrócić do kraju swego zamieszkania. Myślę, że sprawy te powinny być poddane długofalowej refleksji zarówno ambasady, jak i wszystkich placówek kulturalnych i oświatowych. Pragnę także zwrócić uwagę, by nie używać sformułowania "frontowe". Wyraz ten w przeszłości był nadużywany. Przypomnę tylko takie zwroty, jak na froncie oświaty, rolnictwa itp.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselAntoniKobielusz">Myślę, że jest to określenie niefortunne, a przecież można użyć zwrotu "placówka strategiczna" lub innych, bardziej finezyjnych określeń dyplomatycznych. Myślę, że w tym kontekście potrzebne jest wyjątkowe wyczucie. Powinniśmy brać przykład z prezydenta RP, który wraz z głowami państw sąsiednich w bardzo wyważony sposób odnosi się do wydarzeń na Wschodzie.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PoselAntoniKobielusz">Rozumiem, że należy się koncentrować na żyjących tam Polakach, lecz kwestią najistotniejszą są dobre stosunki polsko-białoruskie. Dlatego Polacy żyjący na Białorusi poza oczywiście znajomością języka polskiego, powinni posługiwać się językiem białoruskim, a nie - jak dotąd - mówić po rosyjsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselAnnaZalewska">Trzy lata temu byłam na Białorusi, gdzie spotykałam polskie dzieci, z których żadne nie mogło mówić po polsku. Obecna tam nauczycielka uczyła języka polskiego potajemnie i musiała kryć swoją działalność oświatową. Tamtejsze władze nie widziały potrzeby tworzenia szkół polskich. Powiedziano mi wprost, że Polacy, o których mowa, są przede wszystkim obywatelami białoruskimi i powinni się uczyć języka białoruskiego.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselAnnaZalewska">Myślę, że budowy szkoły w Grodnie i kontakty na najwyższych szczeblach przełamują tę sytuację, ale wciąż twierdzę, że sprawa polskiej oświaty na Białorusi jest niezwykle trudna i jest wiele do zrobienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PanSylwesterSzostak">Jeżeli chodzi o wyraz "frontowe" w służbie konsularnej używamy go w odniesieniu do placówek, w którym mamy do czynienia z dużą liczbą nagłych i zawiłych czynności. Są to placówki, gdzie konsul interweniuje w przypadkach aresztowań, wypadków itp. Stąd nazwa frontowe. Zarówno Berlin, Wiedeń, Grodno czy też Lwów są placówkami frontowymi. Przepraszam, że nie wyjaśniłem tego na początku.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PanSylwesterSzostak">Jeżeli chodzi o wypowiedź pani poseł Zalewskiej, to muszę powiedzieć, że oczywiście sytuacja oświaty na Białorusi wygląda bardzo niedobrze. Od tamtej pory sprawy związane z edukacją uległy nieznacznej poprawie. Wciąż jeszcze jednak zdarzają się przypadki, gdy np. w polskiej wsi na Białorusi zakonnica pisze na tablicy polską modlitwę fonetycznie, używając cyrylicy. Dzieci nigdy nie uczyły się polskiego, lecz taka sytuacja, jaką spotykamy obecnie, jest poprawą w stosunku do tej sprzed kilku lat.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PanSylwesterSzostak">Księża i zakonnice docierają do wielu niedostępnych dotąd miejsc. Tak jest w Szczuczynie, gdzie istnieje polski klasztor. Ludzie uczą się języka polskiego, lecz pisząc używają znaków rosyjskich. Jestem jednak przekonany, że niebawem będą jednak pisać po polsku.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PanSylwesterSzostak">Poseł Leszek Moczulski /KP KPN/: Jeśli nie ma dalszych pytań do naszych kandydatów - ogłaszam krótką przerwę.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PanSylwesterSzostak">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PanSylwesterSzostak">Wznawiam po przerwie obrady Komisji. Z przyjemnością pragnę poinformować obu kandydatów, że Komisja zdecydowała pozytywnie zaopiniować panów na stanowiska konsulów generalnych RP w Kalingradzie i w Grodnie. Gratuluję i życzę powodzenia na nowych stanowiskach, tym bardziej że są to obszary budzące wiele emocji. Myślę, że będziemy się jeszcze wielokrotnie spotykać.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PanSylwesterSzostak">W sprawach bieżących mamy do omówienia bardzo istotną kwestię uzyskania przez Polonię i Polaków mieszkających za granicą możliwość pełnego uczestniczenia w wyborach parlamentarnych</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PanSylwesterSzostak">Od pana Władysława Kowynia, który jest szefem Klubu Polskiego w Chicago i grupy kapitałowej Polonii amerykańskiej otrzymaliśmy pismo z wnioskiem o interwencję dotyczącą ewentualnych zmian w prawie wyborczym. przedstawiciele Polonii pragną nie tylko głosować, lecz także uczestniczyć w pracach parlamentu. Jest to sprawa niezwykle skomplikowana, lecz z braku czasu proponuję, aby prezydium Komisji przyjęło stanowisko w tej kwestii, którą przedyskutowalibyśmy na następnym posiedzeniu Komisji. Wszystko wskazuje na to, że wchodzi w życie nowa konstytucja i w tym kontekście należy spojrzeć na zagadnienie prawa wyborczego, znaleźć rozwiązanie i zająć w tej sprawie stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#PanSylwesterSzostak">Na najbliższe posiedzenie chciałem także przenieść sprawozdanie z wyjazdu posła Pastusiaka do Hamburga, posła Wilka na Syberię, z wyjazdu do Moskwy i innych.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#PanSylwesterSzostak">Jeżeli nie mają państwo żadnych uwag, dziękuję. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>