text_structure.xml 149 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. W dniu dzisiejszym mamy do rozpatrzenia sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2004 r. Porządek dzienny jest państwu znany. Czy są uwagi? Nie słyszę, a więc uznaję, że porządek dzienny został przyjęty. Na początku rozpatrzymy część budżetową dotyczącą Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Koreferentem jest pan poseł Tadeusz Tomaszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrezesKasyRolniczegoUbezpieczeniaSpołecznegoJanKopczyk">Podstawę gospodarki finansowej ubezpieczenia społecznego rolników stanowią: - fundusz emerytalno rentowy, - fundusz prewencji i rehabilitacji, - fundusz administracyjny, - fundusz rezerwowy, - fundusz motywacyjny - fundusz składkowy ubezpieczenia społecznego rolników - ten fundusz nie jest objęty naszą dyskusją, ponieważ nie zawiera elementów dotacji budżetowej. Fundusz emerytalno rentowy jest tworzony ze składek rolników oraz dotacji uzupełniającej budżetowej wraz z dotacją celową. Na ten fundusz wpłacało średnio 1582 tys. ubezpieczonych, a świadczenia emerytalno rentowe pobierało 1708 tys. świadczeniobiorców. Każdy z ubezpieczonych opłacał składkę kwartalną w wysokości 30% aktualnie obowiązującego wskaźnika. Roczna jednostkowa składka wynosiła w 2004 r. - 672 zł i była nieco wyższa - o 2,3%. Przeciętne wynagrodzenie emerytalno rentowe wypłacane w ubiegłym roku wynosiło 635 zł. Nie ma tutaj wielkiego wzrostu, gdyż wynosi on tylko 3%. Do świadczeń ubezpieczeniowych zalicza się także wypłatę zasiłków pogrzebowych; w roku ubiegłym wypłacono ponad 63 tys. Tutaj możemy odnotować spadek w stosunku do 2003 r. Poza tymi świadczeniami fundusz ponosi wydatki zlecone przez państwo zgodnie z regulacjami wynikającymi z innych ustaw. Tutaj należy wyliczyć: świadczenia pieniężne dla byłych żołnierzy górników, świadczenia dla osób deportowanych do pracy przymusowej w III Rzeszy i ZSRR oraz składki na ubezpieczenia zdrowotne rolników wpłacane do Narodowego Funduszu Zdrowia. Tych świadczeń wypłacono 62 tys. w roku 2004 r., natomiast składkę do NFZ opłacono za 4430 tys. rolników i członków ich rodzin, a także emerytów i rencistów. Na realizację tych zadań wydano 16.339.000 tys. Tutaj odnotowujemy wzrost o 0,7%. Największy w tym udział stanowią emerytury i renty, czyli 83% wydatków Funduszu. Główne zadanie zlecone z dotacji celowej, czyli opłata składki na Narodowy Fundusz Zdrowia, stanowiło 10% wydatków funduszu emerytalno rentowego. To był pierwszy fundusz. Drugi z funduszy to fundusz prewencji i rehabilitacji. Działania rehabilitacyjne stanowią największą pozycję wśród wydatków tego funduszu. W 2004 r. poddano rehabilitacji zdrowotnej 14.777 rolników, a także w okresie wakacyjnym 1400 dzieci tych rolników, na które był wypłacany zasiłek pielęgnacyjny. Tutaj mamy pewien wzrost w stosunku do roku ubiegłego, ponieważ wzrosła liczba rolników objętych rehabilitacją. Na ten cel wydatkowano 21.181 tys. zł, czyli ponad 60% środków funduszu. Kolejną pozycją co do wielkości wydatków w tym funduszu były wynagrodzenia pracowników oraz pochodne od nich prewencji i rehabilitacji. Tutaj ta kwota wynosiła 10.232 tys. zł. Przeciętne wynagrodzenie wynosi 1899 zł. Jest niewielki wzrost w stosunku do roku poprzedniego. Po nowelizacji ustawy wydatki osobowe z funduszu spadły, ponieważ obsługuje je fundusz administracyjny. To był ostatni rok finansowania z tego funduszu wynagrodzeń, i ich pochodnych, pracowników pionu administracji. Trzeci fundusz to fundusz administracyjny. W 2004 r. dochody tego funduszu stanowiły 474.382 tys. zł, a wzrost wynosi 0,5%. Podstawową pozycją - zgodnie z dyspozycją ustawy - jest obsługa funduszu emerytalno rentowego, który stanowił ponad 75% dochodu tego funduszu. Wydatki to 481.015 tys. zł. Główne pozycje tych wydatków to wynagrodzenia pracowników oraz pochodne od ich wynagrodzeń - 166.500 tys. zł. Opłaty pocztowe to 92 mln zł. Obsługa informatyczna to 41 mln zł, a wydatki na usługi bankowe to kwota 30 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PrezesKasyRolniczegoUbezpieczeniaSpołecznegoJanKopczyk">Przeciętne miesięczne wynagrodzenie pracowników wynagradzanych z tego funduszu to 2034 zł i było ono wyższe o 6,5% od roku poprzedniego. Obsługę ubezpieczenia rolniczego zabezpieczało 6471 pracowników, czyli poziom zatrudnienia nie zmienił się od 2003 r. To są podstawowe informacje o tych trzech funduszach. Jeżeli będą pytania, to skrupulatnie na nie odpowiemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego realizując budżet państwa w części 72, wykonała go prawidłowo. Świadczenia były wypłacane w terminie i zgodnie z ustawą. Jeżeli chodzi o wnioski wynikające z kontroli Najwyższej Izby Kontroli w funduszu emerytalno rentowym, to ta opinia jest pozytywna z uchybieniami. Proszę, aby prezes Jan Kopczyk odniósł się do nich. Oczywiście, część wniosków pokontrolnych jest w toku realizacji. Proszę mi powiedzieć, czy rzeczywiście taki istotny jest związek między liczbą wizytacji pracowników KRUS w poszczególnych gospodarstwach i skutecznością ściągalności składki? Kolejny problem dotyczy egzekwowania należności i wpisywania tych zobowiązań do hipoteki zadłużonych gospodarstw. Według Najwyższej Izby Kontroli jest duża rozbieżność w poszczególnych oddziałach, ponieważ w jednych tym wpisem objęto 9,1% zobowiązań a w innych - 93,8%. Czy to wynika z aktywności lub braku podjęcia działań ze strony pracowników zgodnie z prawem w poszczególnych regionach? Czy może to wynika z oceny sytuacji poszczególnych rolników? Kolejny problem, który chciałbym wyjaśnić, jest taki, że w obrębie tego funduszu pracownicy mają zróżnicowane wynagrodzenie w funduszu administracyjnym od 1800 zł do 2200 zł. Wynagrodzenie płacone z innych funduszy jest niższe. Z czego to wynika? Czy wynika to z tego, iż tam jest młodsza kadra z mniejszymi kwalifikacjami? A może jest to pewna zasada, że w tym funduszu administracyjnymi zawarto płace związane z centralą Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, wraz z jego kierownictwem, i z tego wynikają te różnice płacowe. Następny problem, na który wskazuje Najwyższa Izba Kontroli, dotyczy nieprawidłowości w wydatkowaniu środków na modernizację i budowę centrum rehabilitacji rolników w Mielcu. We wnioskach Najwyższej Izby Kontroli jest ostre stwierdzenie, że „to jest nielegalne wydawanie środków finansowych”. Ta inwestycja ma dłuższą historię i została podjęta wcześniej niż odpowiada za to obecny prezes. Prosiłbym wyjaśnić ten problem. Jeżeli chodzi pozostałą cześć związaną z działalnością Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego oraz funkcjonowaniem tych trzech funduszy, to nie mam żadnych uwag. Konkludując - wnoszę Komisji o pozytywne zaopiniowanie przychodów i wydatków w części 72 - Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Oczywiście te trzy fundusze także powinny uzyskać pozytywną ocenę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WicedyrektorDepartamentuPracySprawSocjalnychiZdrowiaNajwyższejIzbyKontroliStanisławCzuba">Najwyższa Izba Kontroli po przeprowadzeniu kontroli z wykonania budżetu państwa w części 72 - Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego generalnie ocenia go pozytywnie, jak również w trzech funduszach. Jednak ocena w części 72 jest pozytywna z nieprawidłowościami. Ocena funduszy: emerytalno rentowego oraz prewencji i rehabilitacji jest pozytywna z uchybieniami. Natomiast ocena funduszu administracji jest pozytywna z nieprawidłowościami. Dokładnie te nieprawidłowości zostały wymienione w naszym materiale na str. 9–10. Jedną z głównych przyczyn stwierdzonych nieprawidłowości była niespójność lub brak przepisów regulujących kwestie finansowe i organizacyjne Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Dopiero od 10 maja 2005 r. działalność finansowa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego jest normowana rozporządzeniem Ministra Polityki Społecznej z dnia 31 marca 2005 r. w sprawie gospodarki finansowej KRUS. Nadal jednak nie wyeliminowano wszystkich niespójności prawnych. To również można przeczytać w naszej informacji na str. 63.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Rozumiem jednak, że nie są to nieprawidłowości, które by eliminowały przyjęcie wykonania budżetu w tej części. Rozumiem, że Najwyższa Izba Kontroli generalnie wydaje wniosek o pozytywne zaopiniowanie tej części budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrezesKRUSJanKopczyk">Oczywiście, wszystkie uchybienia lub nieprawidłowości usunęliśmy albo są w toku usuwania. Natomiast więcej szczegółów zaprezentuje pan Wojciech Kobielski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WiceprezesKasyRolniczegoUbezpieczeniaSpołecznegoWojciechKobielski">Jeżeli chodzi o fundusz emerytalno rentowy, to Najwyższa Izba Kontroli po raz kolejny zwraca uwagę na konieczność kontynuowania działań KRUS mających na celu wyeliminowanie konieczności wypłacania odsetek z niedopłat lub nadpłat do świadczeń, a zwłaszcza na skutek błędów pracowników. Prezes w swojej odpowiedzi do Najwyższej Izby Kontroli deklaruje, że mimo korzystnych zjawisk w tym zakresie, czyli malejącej liczby błędów lub wysokości spłacanych odsetek, nasze działania nadal będą zmierzały do dalszego ich ograniczenia. Jednak trzeba mieć świadomość, że wypłacie świadczeń będzie towarzyszył zawsze jakiś margines błędów z winy pracowników lub będących konsekwencją braku niektórych dokumentów przedstawianych przez rolników. Kolejna sprawa, na którą zwracała uwagę Najwyższa Izba Kontroli, to działalność na rzecz windykacji należności z tytułu zaległych składek. Chodziło tutaj o porównanie efektywności różnego dochodzenia windykacji. W wystąpieniu pokontrolnym wskazywano, że duże znaczenie w podniesieniu skuteczności w egzekwowaniu składek od rolników ma bezpośrednia wizytacja w gospodarstwach rolnych. Natomiast pełne rozeznanie sytuacji materialnej rolnika stwarza większą szansę na egzekwowanie tych kwot poprzez ustanowienie przymusowej hipoteki. Podkreślam, że KRUS podejmuje konsekwentnie te działania oraz je stosuje. Oczywiście, że jest duże zróżnicowanie, jeżeli chodzi o stosowanie tych form, ponieważ i sytuacja materialna rolników jest bardzo różna. Muszę powiedzieć, że 1/3 tytułów egzekucyjnych jest oznaczona klauzulą niewykonalności. Nie zawsze spełnienie wszystkich warunków formalnych skutkuje praktycznym odzyskaniem należności od rolników. Ich sytuacja materialna jest trudna. Natomiast ustanowienie hipoteki jest zabezpieczeniem tych należności, ale to nie musi się przekładać na bieżące odzyskiwanie tych kwot. Jest jeszcze jeden aspekt - część tych należności jest objęta 10-letnim okresem wymagalności i niejako z urzędu należy je odpisać. Uważam, że nasze spojrzenie jest zbieżne z poglądem NIK i wszystkie te działania są stosowane, ale musimy uwzględniać realne możliwości rolników oraz regulacji prawne w ściąganiu tych zobowiązań. To jest wszystko, co dotyczy funduszu emerytalno rentowego. Najwyższa Izba Kontroli zwracała także uwagę, że wpis do hipoteki jest bardzo różny - od kilku procent do kilkudziesięciu procent. Jest to także związane z możliwością ustanowienia tej hipoteki, a mianowicie uregulowaniem stosunków własnościowych. Często w wielu regionach kraju mamy taką sytuację, że stosunki własnościowe nie zostały uregulowane do końca. Rolnik uważa się za faktycznego władającego gospodarstwem, a tytuł własności ma rodzina i wobec tego nie można ustanowić hipoteki przymusowej. Nie wykluczam, że skuteczność pracy poszczególnych oddziałów może być różna. W każdym razie przyjmujemy tę krytykę i będziemy zwracali większą uwagę na ten problem. Jeżeli chodzi o różnice w wynagrodzeniach pracowników w funduszu prewencji rehabilitacji oraz administracyjnego, to średnia dotyczy zupełnie innej liczby osób, wobec tego zmiany w poziomie tego zatrudnienia przekładają się różną skalę wahań.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WiceprezesKasyRolniczegoUbezpieczeniaSpołecznegoWojciechKobielski">Główny powód jest taki, że to co obciążało fundusz administracyjny, to ogół pracowników łącznie z kadrą kierowniczą oddziałów regionalnych. Natomiast w średniej płacy pracowników prewencji i rehabilitacji są płace pracowników bezpośrednio realizujących te zadania, czyli inspektorów do spraw prewencji wypadkowej zatrudnionych w placówkach terenowych, gdzie średnia wynagrodzeń jest niższa niż w oddziale. Dodatkowo wliczany jest w to po jednym specjaliście do spraw rehabilitacji w oddziale regionalnym, ponieważ wszystkie zadania w 2004 r. w zakresie profilaktyki wypadkowej i rehabilitacji leczniczej realizowało 405 pracowników. Ostatnia okoliczność, która wpływa na to zróżnicowanie, polega na tym, że pracownicy prewencji i rehabilitacji, a zwłaszcza prewencji, są pracownikami młodymi, w wielu przypadkach jest to ich pierwsza praca i nie mają prawa do zwiększenia płacy z tytułu stażowego. Wszystkie te osoby, które mają mniej niż 5 lat pracy, nie otrzymują tego dodatku. Jednak większość pracowników Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego zajmujący się świadczeniami i ubezpieczeniami, to pracownicy, którzy pracowali przez wiele lat w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych lub Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. To są wszystkie czynniki, które wpływają na zróżnicowanie płac. Pan prezes Jan Kopczyk wspomniał, że 2004 r. był ostatnim rokiem, w którym były dwa źródła finansowania pracowników Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. W tym roku jedynym źródłem będzie fundusz administracyjny. Znikną także wszystkie inne bariery formalne, które mogły mieć wpływ na to zróżnicowanie. Ostatnia kwestia - w 2003 r. Najwyższa Izba Kontroli po kontroli postawiła nam zarzut nielegalności decyzji finansowania inwestycji budowy centrum rehabilitacji ze środków funduszu administracyjnego, gdyż służy on realizacji celów związanych z rehabilitacją leczniczą. Na skutek tego zarzutu Najwyższa Izba Kontroli skierowała wniosek wobec mojego poprzednika o naruszenie dyscypliny. W 2002 r. były prezes podjął decyzję o tej inwestycji oraz o źródłach jej finansowania. Natomiast zalecenie NIK otrzymaliśmy w połowie 2004 r., a więc w okresie realizowania tej inwestycji i dopiero wtedy prezes podjął decyzję o rezygnacji z trzeciego etapu tej inwestycji, która była obliczona na kwotę kilku milionów złotych. Poinformował on także Najwyższą Izbę Kontroli o powodach, dla których należy wykończyć tę inwestycję w warunkach roku 2004. Wtedy kiedy Najwyższa Izba Kontroli podejmowała swoją decyzję, to budowa była zaawansowana w 75% i decyzja o jej wstrzymaniu musiałaby skutkować zapłatą kar umownych z wykonawcą z tytułu odstąpienia. Wobec tego inwestycja została ukończona we wrześniu 2004 r. Naszym zdaniem nie istniały inne możliwości sfinansowania tej inwestycji aniżeli z funduszu administracyjnego. Gdyby nawet przyjąć sugestię NIK o pewnych wolnych kwotach w funduszu prewencji i rehabilitacji, które można byłoby przeznaczyć na ten cel, to sięgałyby one 20% kwoty koniecznej na zakończenie inwestycji. Tak więc niezbędne tutaj było, z przyczyn obiektywnych, zaangażowanie środków z funduszu administracyjnego. W chwili obecnej wszelkie prace związane z ta inwestycją są realizowane z funduszu prewencji i rehabilitacji, albo z środków własnych tego centrum. Jeżeli dojdzie do realizacji trzeciego etapu, to będzie on zgodny ze stanem prawnym na jaki wskazała nam Najwyższa Izba Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Mieliśmy szansę wysłuchać obu stron. Czy są jeszcze jakieś pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosłankaAnnaBoruckaCieślewicz">Pan prezes Wojciech Kobielski wspomniał, że 1/3 zaległości z tytułu niepłacenia składki przez rolników to są tak zwane zaległości nieściągalne. W ubiegłym roku rolnicy dostali dopłaty bezpośrednie. Czy ten fakt w jakimkolwiek stopniu poprawił ściągalność tych składek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrezesKRUSJanKopczyk">W materiałach, które otrzymaliście zapisano, że w Biurze Studiów i Ekspertyz zwrócono uwagę, iż jeżeli chodzi o przychody w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego to nastąpił wzrost wpływu składki o 7% aniżeli było to planowane. To jest rok poprzedni. Pani poseł Anna Borucka Cieślewicz pytała czy dopłaty mają wpływ na wzrost wpływu składki. Nie odpowiem teraz na to pytanie, ponieważ dopłaty były rozłożone w czasie. Dopiero może odpowiemy na to pytanie pod koniec tego roku. Jednak muszę powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni z wpływu składek, ponieważ mimo trudnej sytuacji ekonomicznej gospodarstw rolnych mamy ściągalność na poziomie 98%. Wiemy, że aby odrobić zaległości, to wpływ musi być większy aniżeli 100%. Mimo wszystko nie jest to zła ściągalność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Tak jak wspomniał pan prezes Jan Kopczyk, dopłaty bezpośrednie trafiały do rolników w ostatnim kwartale ubiegłego roku, a w związku z tym tutaj system wpłat jest kwartalny. Tak więc dopłaty mogły mieć wpływ tylko na wpływ składek w ostatnim kwartale, czyli dopiero w 2005 r. możemy to zbadać. Zwiększony wpływ składek wynika, po pierwsze, ze zwiększonej liczby ubezpieczonych, a po drugie - prawo chroni wejście komornicze na dopłaty bezpośrednie. Tego oczekiwali rolnicy. Stało się tak, ponieważ duża liczba komorników ustawiała się w kolejce po dopłaty także z innych tytułów, czyli kredytów itd. Z tego powodu powstała specjalna regulacja prawna, która chroni te dopłaty przed wejściem komornika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Nie ma więcej pytań, a więc przystępujemy do głosowania. Najwyższa Izba Kontroli wnosi o pozytywne zaopiniowanie budżetu w części 72 dotyczącej KRUS, w tym planów finansowych poszczególnych funduszy. Poseł Tadeusz Tomaszewski także poparł ten wniosek. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem tej części budżetowej? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie postanowiła zaopiniować pozytywnie przyjęcie wykonania tej części budżetowej oraz planów finansowych poszczególnych funduszy. Ogłaszam pięciominutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#komentarz">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PosełJacekKasprzyk">Otwieram posiedzenie Komisji po przerwie. Teraz rozpatrzymy część budżetową 54 - Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz jego dochody i wydatki, zatrudnienie i wynagrodzenia w państwowych jednostkach budżetowych oraz plan finansowy Państwowego Funduszu Kombatantów. Problem referuje kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i osób represjonowanych. Wprowadzenie do dyskusji i projekty wniosków przedstawi poseł Włodzimierz Czechowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZastępcakierownikaUrzędudoSprawKombatantówiOsóbRepresjonowanychJerzyKozłowski">Na początku chciałbym przeprosić za nieobecność kierownika naszego urzędu pana Jana Turskiego, ale choroba nie pozwoliła mu być obecnym. Ja jako jego zastępca będę reprezentować urząd w tej części. W 2004 r. Urząd do Spraw Kombatantów i osób Represjonowanych realizował zadania związane z opieką państwa wobec weteranów, ofiar wojny i represji powojennych. Szczególną uwagę w tym okresie poświęcano kwestiom związanym z zabezpieczeniem przez administrację rządową i samorządową potrzeb materialnych, socjalnych i zdrowotnych kombatantów oraz osób represjonowanych. Urząd aktywnie zabiegał o zwiększenie środków na ten cel z budżetu państwa oraz z dotacji samorządowych. W rezultacie w 2004 r. większa liczba osób mogła uzyskać wsparcie aniżeli w latach poprzednich. Na podkreślenie zasługuje fakt wzrostu zainteresowania tym problemem ze strony wojewodów oraz administracji samorządowej. W rezultacie możemy powiedzieć, że wzrasta skuteczność pomocy kierowanej do kombatantów i osób represjonowanych na szczeblu lokalnym. Zgodnie z dotychczasowymi doświadczeniami nadal konsekwentnie prowadziliśmy politykę równego traktowania organizacji kombatanckich bez względu na dzielące te środowiska różnice historyczne i poglądy polityczne. Utrzymany został zrównoważony i pluralistyczny charakter rady, która jest organem doradczym kierownika urzędu. W tym duchu urząd uczestniczył w pracach Komisji sejmowej i senackiej nad nowelizacją prawa kombatanckiego także w części dotyczącej uprawnień kombatanckich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Bardzo przepraszam, ale znamy historię urzędu. Proszę, aby przeszedł pan do wykonania budżetu, gdyż nie omawiamy spraw organizacyjnych, ale zajmujemy się stroną finansową budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZastępcakierownikaUdSKiORJerzyKozłowski">Urząd w 2004 r. dysponował budżetem w wysokości 75.204 tys. zł został on zrealizowany w 99,9%. Z tych środków 11.841 tys. zł zostało przeznaczonych na administrację publiczną, natomiast 62.350 tys. zł przeznaczono na pozostałe zadania w zakresie polityki społecznej, a więc państwowy fundusz kombatantów. 1 mln zł zostało przeznaczonych na kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego. Jeżeli chodzi o wydatki w dziale administracji publicznej, to szczegółowe informacje przekazaliśmy na piśmie. Jednak ustosunkuję się do opinii przedstawionej przez Biuro Studiów i Ekspertyz, w którym wyrażono wątpliwość w kwestii zakupu samochodu. Jest tutaj mowa o tym, że nie ma uzasadnienia konieczność tego zakupu, szczególnie przy braku środków na inne wydatki związane ze wzrostem zadań urzędu. Chciałem jednak zwrócić uwagę na fakt, że zakupiono samochód marki Skoda za 90.000 tys. zł do dyspozycji kierownika urzędu. Muszę powiedzieć, że w tym okresie sprzedano trzy samochody, a czwarty uległ wypadkowi i otrzymaliśmy odszkodowanie. Tę uwagę musimy przekazać, ponieważ nie wydaliśmy niepotrzebnie 90.000 zł. Aktualnie - z pięciu samochodów - żaden nie ma więcej niż pięć lat oraz nie ma przebiegu mniej aniżeli 250 tys. km. W naszej ocenie nie uważamy, iż zakup ten jest bezzasadny. Nie będę się skupiał nad poszczególnymi wydatkami dotyczącymi administracji publicznej, ale chciałbym zwrócić państwa uwagę, że w zeszłym roku mieliśmy olbrzymią trudność ze spłatą długu dla Raiffiessen Bank i nie tylko. Na koniec 2004 r. długi urzędu wynosiły 68.249 tys. zł, z tego większość wobec dyrekcji okręgowych Poczty i Raiffiessen Bank. Dzięki uprzejmości Komisji Polityki Społecznej, która zaplanowała na ten cel środki, ten dług został spłacony całkowicie. Mamy również zabezpieczone środki na spłatę pozostałych długów i jestem przekonany, że w 2006 r. wejdziemy bez długów. Urząd jest zobligowany zapisami ustawy z 23 stycznia 2003 r. o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia. Chodzi tutaj o ubezpieczenie zdrowotne kombatantów, którzy nie są objęci powszechnym ubezpieczeniem i nie pobierają emerytury i renty, a naszym obowiązkiem jest płacenie za nich składki. Wysokość składki w 2004 r. kilkakrotnie podlegała zmianie i była zależna od wysokości świadczenia pielęgnacyjnego. Na koniec 2004 r. jedna składka wynosił 34,65 zł. W ustawie zapisana była kwota na ten cel i wynosiła ona 13 tys. zł. Odprowadziliśmy 69% tej kwoty. Dodam, że urząd odprowadzał tę składkę za 18 osób. Teraz chciałbym powiedzieć o wykonaniu planu finansowego Państwowego Funduszu Kombatantów. W ustawie budżetowej na 2004 r. została zapisana dotacja budżetowa w wysokości 62 mln zł z przeznaczeniem na ten fundusz. Prezes Rady Ministrów swoją decyzją przyznał UdSKiOR z ogólnej rezerwy budżetowej dodatkowe środki finansowe w wysokości 350 tys. zł z przeznaczeniem na pomoc socjalną. Dotacja budżetowa na ten cel została wykonana w 100% w stosunku do planu. Przychody własne wyniosły 19 tys. zł, z czego 14 tys. zł, to odsetki bankowe, a reszta - darowizny oraz inne przychody. Raiffiessen Bank - w wyniku negocjacji - udzielił nam upustów od spłaconych zobowiązań, a kwota stanowiła 233 tys. zł. Myślę, że możemy to zapisać także jako zysk. W planie finansowym Państwowego Funduszu Kombatantów na pomoc społeczną zapisano 1960 tys. zł. Wykonanie wyniosło 117%. To zwiększone wykonanie nastąpiło na skutek ministra finansów, o czym wcześniej mówiłem, czyli o przyznaniu kwoty 350 tys. zł. W ubiegłym roku - jak i w latach poprzednich - ci kombatanci, którzy znajdowali się w trudnej sytuacji materialnej, a osiągany przez nich dochód nie zezwalał na przyznanie pomocy w trybie określonym przepisami ustawy o pomocy społecznej, otrzymywali pomoc ze środków funduszu. Ta pomoc była realizowana trzema kanałami. Kierownik UdSKiOR przekazał sumę 550 tys. zł Związkowi Inwalidów Wojennych RP oraz  56 tys. zł Związkowi Ociemniałych Żołnierzy. Natomiast do dyspozycji kierownika urzędu pozostała kwota w wysokości 1705 tys. zł. Ze względu zbyt niską dotację budżetową na 2004 r. dla Państwowego Funduszu Kombatantów pomoc społeczna dla kombatantów była udzielana w ograniczonym zakresie bez możliwości realizowania tego zadania przez gminy, a więc konieczne było pozostawienie środków w dyspozycji kierownika urzędu. To jest nawiązanie do wniosku przedstawionego przez Biuro Studiów i Ekspertyz, w którym zaznaczono, że nie jest tutaj jasna rola samorządów w finansowaniu pomocy poniesionej dla kombatantów. Tutaj niezbędne jest dalsze zabezpieczenie środków na ten cel. Nie ukrywam, że zwracaliśmy uwagę na ten problem podczas prac nad formułowaniem budżetu na 2004 r. ale - niestety - nie uzyskało to akceptacji. W 2004 r. do urzędu wpłynęło ponad 6,5 tys. wniosków o udzielenie indywidualnej pomocy społecznej. Oprócz tego Związek Inwalidów Wojennych objął pomocą blisko 2 tys. osób. Związek Ociemniałych Żołnierzy udzielił pomocy blisko 200 osobom. Natomiast kierownik objął pomocą większą grupę aniżeli w roku ubiegłym, gdyż dysponując podobnymi środkami pomagał 3,5 tys. osób. Nawet jeżeli byśmy wsparli jeszcze większą grupę osób, to skutkowałoby to obniżeniem średniej kwoty zapomogi. Tak więc 2003 r. ta kwota średnia kwota wynosił 613 zł, a w 2004 r. zmalała do 479 zł przy indywidualnej pomocy. Pomoc pieniężna realizowana ze środków Państwowego Funduszu Kombatantów jest zobrazowana na str. 22 informacji, którą otrzymaliście i zgodnie z sugestią pana posła Jacka Kasprzyka nie będę jej rozwijał. Na koniec 2003 r. zobowiązania w planie finansowym funduszu wynosiły ponad 39 tys. zł wobec dyrekcji okręgowych Poczty i 71 mln zł wobec firm telekomunikacyjnych oraz 500 tys. zł wobec firm ubezpieczeniowych. Tutaj należy także doliczyć negocjacje z Raiffiessen Bank. To wszystko w sumie stanowiło kwotę 120 mln zł. Jak powiadam, na koniec 2004 r. zobowiązania te były znacznie niższe i chcę zapewnić, że w planie finansowym Państwowego Funduszu Kombatantów na 2005 r. zapisana kwota w wysokości  69 mln zł umożliwi spłatę wszystkich pozostałych zobowiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WicedyrektorDepartamentuPracySprawSocjalnychiZdrowiaNajwyższejIzbyKontroliJanuszTalkiewski">Najwyższa Izba Kontroli w części 54 - Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych ocenia pozytywnie wykonanie budżetu. Również pozytywnie ocenia wykonanie planu finansowego Państwowego Funduszu Kombatantów. Przysłuchując się wypowiedzi muszę stwierdzić, że nie ma żadnych nawet małych różnić pomiędzy naszą kontrolą a tym, co powiedział pan Jerzy Kozłowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Rozumiem, że opinia jest na szóstkę. Gratulujemy. Proszę posła koreferenta o zaprezentowanie wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Sytuacja w Urzędzie do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych jest bardzo dobra, jeżeli chodzi o realizację budżetu. Zwrócę uwagę na pewien drobny fakt. Wzrost płac w urzędzie wynosi 1,1%, a można było je podnieść do 3% i tutaj urząd nie wykorzystał tej możliwości. Tak więc osoby te pracują zgodnie ze swoim sumieniem i uczciwie. Muszę także powiedzieć o tym, że nad kombatantami pracujemy bardzo dużo i ciągle powtarza się jedno, że Państwowy Fundusz Kombatantów nie realizuje swoich zadań. Potrzeby z roku na rok są coraz większe a środki na ten cel są różnie przydzielane. To jest jedyna rzecz, jaką powinniśmy rozwiązać, ponieważ długi już zostały spłacone. Mam tutaj dwa krótkie wnioski. Pierwszy to stale rosnące potrzeby w zakresie pomocy socjalnej. Przyczyną tego stanu rzeczy jest starzejące się środowisko kombatanckie, ograniczone możliwości dzieci i ich rodziny na skutek wysokiego bezrobocia oraz wzrastające koszty leczenia. Tak więc należy zabezpieczać rokrocznie większe środki na pomoc pieniężną. To jest pierwszy wniosek. Drugi wniosek - należy zaprosić Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych do prac nad budżetem na 2006 r. Tutaj chodzi o wyraźne wskazanie wysokości potrzeb oraz środków na te cele.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Rozumiem, że po wypowiedzi przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli pan poseł tylko przez zapomnienie nie powiedział o tym, że wnosi o pozytywne zaopiniowanie wykonania budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Wnoszę o bardzo pozytywne zaopiniowanie wykonania budżetu w tej części.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Ten drugi wniosek pan poseł powinien skierować do naszej Komisji, gdyż to my uchwalamy budżet, a podczas dyskusji nad nim zawsze byli obecni przedstawiciele środowiska, którzy zwracali uwagę na bardzo istotne potrzeby. Czy są uwagi? Nie słyszę, a więc przechodzimy do głosowania. Brakuje nam kworum. Proszę o zawołanie posłów z korytarza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosłankaAnnaBoruckaCieślewicz">Proszę o pewne wyjaśnienia. W waszym materiale na str. 21 zawarto taką uwagę, że ze względu na zbyt niską dotację budżetową na Państwowy Fundusz Kombatantów pomoc gminy była ograniczona bez możliwości realizacji ustawowego jej zadania. Co było powodem takiego stanu? Rozumiem, że zbyt małe zabezpieczenie środków w budżecie. Czy było jakieś uzasadnienie tego faktu? Kolejna sprawa - na następnej stronie zapisano, że objęto tą zapomogą większą grupę osób i jej suma zmalała do 479 zł. Rozumiem, że jest to jednorazowe świadczenie. Proszę, aby pan prezes Jan Kopczyk wyjaśnił mi problem dotyczący zatrudnienia, które wynosi 3700 osób. Chodzi mi tutaj o płace. Należy także zwrócić tutaj uwagę na to, że wydatki na administrację wynosiły 11 mln zł, a ogólna kwota budżetu urzędu stanowiła 75 mln zł i wydaje mi się, że to jest dużo, gdyż jest to 15% ogólnej kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Na to pytanie ogólne odpowie nam pan prezes Jan Kopczyk po głosowaniu wykonania budżetu, gdyż już mamy kworum. Kto jest za przyjęciem budżetu w części 54 oraz planu finansowego Państwowego Funduszu Kombatantów? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie zarekomendowała Sejmowi przyjęcie tej części budżetowej. Jednocześnie informuję, że oddaję przewodniczenie Komisji panu posłowi Włodzimierzowi Czechowskiemu, gdyż muszę udać się na salę sejmową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#DyrektorDepartamentuSprawSocjalnychUrzędudoSprawKombatantówiOsóbRepresjonowanychKrzysztofSkolimowski">Środki, którymi dysponował UdSKiOR na indywidualną pomoc wynosiły 3,85 zł na osobę. W związku z tym podzielenie tej kwoty na gminy spowodowałoby, że otrzymałyby one śladowe pieniądze, które trudno byłoby wykorzystać. Zdajemy sobie sprawę, że lepiej by było, aby te pieniądze dzielono w gminach, gdyż są one lepiej zorientowane w problemach tych ludzi. Jednak, aby to uczynić, to środki musiałyby być znacznie wyższe. Jeżeli chodzi o wielkość kwot, to muszę powiedzieć, że nie stosowaliśmy sztywnej zasady wypłat raz do roku. Pieniądze są wypłacane wtedy, kiedy są one potrzebne, czyli kiedy następuje potrzeba losowa, a czasami zdarza się, iż dochodzi do tego dwa razy w roku. My odpowiadamy na potrzeby zgłaszane przez kombatantów i osoby represjonowane. Pomoc kierownika urzędu sprowadzała się często do jednorazowej wypłaty w ciągu roku. Jeżeli przeliczycie sobie liczbę osób potencjalnie uprawnionych do pomocy przez liczbę osób, które skorzystały z tej pomocy, to w ciągu tego roku objęliśmy tylko niecały 1% osób uprawnionych do tej pomocy. Jeżeli weźmiemy pod uwagę poprzednie lata, to procent osób korzystających z pomocy kierownika urzędu wynosił 1,5%. Staraliśmy się, aby ta pomoc docierała do tych osób, które we wcześniejszych latach nie korzystały z niej. Osiągaliśmy to w ten sposób, że dana osoba, która kilka lat z rzędu występowała o pomoc, to otrzymywała niższe kwoty chyba że miała wyjątkowe potrzeby odbiegające od standardu oczekiwań środowiska kombatanckiego. To obrazuje jaką mała kwotą dysponował urząd w 2004 r. na pomoc indywidualną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Zanim przejdziemy do kolejnego punktu obrad, ogłaszam przerwę.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#komentarz">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Na sali są już obecni przedstawiciele Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych. Muszę powiedzieć, że czekamy na państwa już ponad pół godziny. Spotykamy się z państwem dwa razy w roku i zawsze jest to samo. Ignorując naszą Komisję dezorganizujecie nam pracę. Przechodzimy do pracy, a chodzi nam teraz o rozpatrzenie wykonania części budżetowej 48 - Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i funduszy Emerytalnych. Proszę pana dyrektora Jana Grzelaka o krótkie zreferowanie wykonania budżetu w 2004 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DyrektorgeneralnyKomisjiNadzoruUbezpieczeńiFunduszyEmerytalnychJanGrzelak">Jak wiadomo, dochody Urzędu Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych pokrywane są z zaliczek nadzorowanych podmiotów, czyli zakładów ubezpieczeń, powszechnych towarzystw emerytalnych oraz z wpływów własnych - wpłaty za egzaminy brokerskie, odsetki, wynajem powierzchni znajdujących się na terenie urzędu. Jednak te sumy nie są znaczące. Dochody w 2004 r. z zaliczek na działalność ubezpieczeniową wyniosły 16.851 tys. zł, z zaliczek na fundusze emerytalne 11.154 tys. zł, a w sumie jest to 28.006 tys. zł. Dochody zostały wykonane w 80%. Jest to związane z tym, że planowanie naszych zaliczek jest związane z prognozą, która polega na obliczeniu sprzedaży w zakładach ubezpieczeń i towarzystwach emerytalnych. Wydatki nasze zostały zaplanowane na kwotę 31.674 tys. zł. Dodatkowo musimy wliczyć tutaj wydatki współfinansujących program PHARE. Tutaj należy powiedzieć, że urząd w 2004 r. realizował program przewidujący wzmocnienie nadzoru ubezpieczeniowego. Chodziło tutaj o wzmocnienie i uporządkowanie procedur nadzoru lub szeregu seminariów, wydania podręcznika oraz zakupu sprzętu informatycznego. Jeżeli chodzi o zatrudnienie, to w 2004 r. urząd planował 220 etatów. Skorygowano tę liczbę na 219, ponieważ zwolniono jeden etat pracownika pomocniczego, czyli kierowcy. Jeżeli chodzi o strukturę zatrudnienia, to w urzędzie obsadzono dwóch zastępców przewodniczącego oraz 212 pracowników korpusu służby cywilnej, a także zatrudniono 4 pracowników pomocniczych, czyli kierowców. Jeżeli chodzi o przeciętne wynagrodzenie pracowników, to zaplanowano je na poziomie 6846 zł i nie zostało ono przekroczone. Jeżeli chodzi o liczbę etatów w rozliczeniu rocznym, to rozliczono 202 etaty, a na części zaoszczędzono i było to związane z racjonalną gospodarką w urzędzie oraz planowaną zmianą struktur, a także powołaniem nowego departamentów systemów informatycznych i analiz w 2005 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WicedyrektorDepartamentuBudżetuiFinansówwNajwyższejIzbieKontroliMarekSikorski">Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie oceniła wykonanie budżetu, nie zgłaszając zastrzeżeń. Podstawowe dane zostały przekazane w materiale, a więc nie będę tego omawiał. Powiem tylko o niewykonaniu planu zatrudnienia. Podkreślamy, że wynagrodzenia co roku powodują pewną dyskusję. W 2004 r. z powodu niewykonania zatrudnienia średnie wynagrodzenie zatrudnionego uległo zwiększeniu o 1/10. Dla nas istotną sprawą była kwestia rozwiązania wcześniej wnioskowanych problemów lokalowych. Zakończyła się umowa na wynajem lokalu przy ulicy Foksal. Według nas to była dobra operacja, ponieważ przyniesie istotne oszczędności w kosztach wynajmu pomieszczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełMarianStępień">Chciałbym jednak na wstępie wskazać na pewien błąd. Pan dyrektor wskazał na 28 mln zł, a ja mam zapisane, że „badaniem kontrolnym objęto 29.261 tys. zł”. Tutaj mam także zapisano, że zrealizowano 100% dochodów. Nie mam żadnych uwag, jeżeli chodzi o ocenę wykonania budżetu. Najwyższa Izba Kontroli tę część budżetową oceniła pozytywnie. Jednak powiem kilka słów o zatrudnieniu. W 2004 r. zatrudnienie wyniosło 202 osoby i było niższe od planu o 18 osób. Proszę mi wyjaśnić dlaczego tak się stało? Wydatki na wynagrodzenia wyniosły 20.683 tys. zł, a to stanowi 98% planu w stosunku do 2003 r. Te wydatki były niższe ponieważ zatrudnienie było mniejsze o 18 osób. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosiło 6846 zł. Jaka jest minimalna płaca w waszym urzędzie? Proszę także powiedzieć o liczbie przepracowanych lat pracownika, który ma najniższą pensję? Jaki jest to okres zatrudnienia? Ogólnie powiem, że należy przyjąć wykonanie budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#DyrektorwKNUiFEJanGrzelak">Podałem liczbę 28 mln zł, ponieważ policzyłem tylko dochody z zaliczek na nadzór nad zakładami ubezpieczeniowymi oraz towarzystwami emerytalnymi. Pan poseł miał rację, ponieważ dodatkowe dochody wyniosły dodatkowo ponad 1 mln zł. Jeżeli chodzi o zatrudnienie, to w 2004 r. wyniosło ono 202 etaty. Planowaliśmy 220, ale minister nałożył oszczędności w transporcie, tak więc mieliśmy 197 etatów korpusu służby cywilnej i 5 etatów dla pracowników pomocniczych. Najniższe wynagrodzenie dla pracowników pomocniczych wynosi około 3 tys. zł. Niepełne wykonanie planu zatrudnienia wynika z racjonalnego gospodarowania etatami oraz z planowanym utworzeniem nowego departamentu w naszej strukturze. Zaplanowaliśmy to już w 2004 r., a zostało to wykonane w tym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Otwieram dyskusję. Pozwolę sobie zabrać głos jako pierwszy. Chciałbym zapytać o wykonanie wpływów. To się powtarza rokrocznie. Proszę także powiedzieć, jak pan ocenia rynek ubezpieczeniowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosłankaAleksandraŁuszczyńska">To są może drobiazgi, ale Komisja Polityki Społecznej i Rodziny musi się liczyć z każdym groszem. W ubiegłym roku zwracaliśmy uwagę na bardzo wysokie średnie płace. Nadal musicie szkolić tych ludzi za 61 tys. zł? Jeżeli średnia płaca przekracza 6 tys. zł, to powinni to już być specjaliści najwyższej kategorii. Tutaj zaznaczacie, że na tłumaczenia wydajecie 89 tys. zł, a tłumaczenia wraz z obsługą szkoleń kosztują was 40 tys. zł i programy inwestycyjne - 516 tys. zł. Rozumiem, że macie nowy program komputerowy. Nie wiem, ile to kosztowało, ale w 2004 r. mieliście go zrealizować. Cieszę się, że w zeszłym roku zmieniliście siedzibę. Nie wiem, ile kosztują was te wynajmy. Zaznaczyliście, że oszczędności z tytułu niższych czynszów wyniosły 126 tys. zł. Uderza mnie jednak to, że my cały czas obracamy się wśród ludzi biednych i z problemami, a nawet obniżyliśmy składki na te odpisy. Tutaj nie ma jednak korelacji pomiędzy wysokimi pensjami a zatrudnianiem wspaniałych ludzi, którzy nadal szkolą się i jeżdżą za granicę. Być może nadal musicie się szkolić, ale według mnie są to zbyt duże pieniądze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełMarianStępień">Mam kilka pytań, które dotyczą zatrudnienia. Z jakiego powodu powołujecie nowy departament? Kiedy został przyjęty ostatni pracownik? W którym to było roku? Czy został on skierowany z powiatowego urzędu pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#DyrektorwKNUiFEJanGrzelak">Jeżeli chodzi o wpływy, to wykonanie tutaj plasuje się na poziomie 84%. Dodam, że jest to zależne od zbioru składki w zakładach ubezpieczeń i powszechnych towarzystw emerytalnych. Jeżeli chodzi o sytuację na rynku, to w omawianym roku działało 73 towarzystwa i nastąpiło pewne ożywienie, jeżeli chodzi o zbiór składki. Rozwój sytuacji na rynku ubezpieczeniowym w dużej mierze jest zależny od sytuacji, która będzie dotyczyła PZU I PZU Życie, które zbiera 60% składek. Jeżeli chodzi o powszechne towarzystwa emerytalne, to w nadzorowanym okresie działało ich 16. Sytuacja była stabilna. Nadal jednak rośnie liczba tych towarzystw oraz zarysowują się tendencje oceniane przez nas pozytywnie i wymagają pewnej koncentracji w zakresie ich działania. Staramy się co roku dokładnie planować wpływy zaliczek, ale jest to jednak pewna prognoza. Tego pilnujemy, a chodzi nam o to, aby uzyskiwane dochody nie przekroczyły wydatków. Ja wiem, że nasze wynagrodzenia w porównaniu z innymi instytucjami budżetowymi są dosyć wysokie. Jednak uważamy, że są one adekwatne do zadań, jakie ustawodawca postawił przed urzędem. Sądzę, że prowadzimy bardzo racjonalną gospodarkę funduszem płac. Nie zdarzyło się, abyśmy wykorzystali fundusz płac, a nie wykorzystali wszystkich etatów. Zawsze jest tak, że jeżeli nie wykorzystamy etatów, to zwracamy fundusz płac. Wielokrotnie mówiłem o wysokim poziomie kadry. Pracowników pomocniczych jest tylko czterech. Mówiłem także o szkoleniu i stażach, a także wspominałem, że będzie to permanentny proces. Wysokie kwalifikacje naszej kadry muszą być cały czas doskonalone i jest to związane z naszym wejściem do Unii Europejskiej, ponieważ jej dyrektywy narzucają pewne standardy nadzorcze. W 2004 r. i częściowo w 2005 r. korzystaliśmy z funduszy PHARE między innymi na dokształcanie naszego zespołu pracowniczego i zrealizowaliśmy kilkadziesiąt wyjazdów stażowych. Realistycznie prognozując muszę powiedzieć, że nie będą malały fundusze na szkolenie naszych pracowników, ponieważ nie jest to tylko związane ze szkoleniem specjalistycznym, ale także z ustawą o służbie cywilnej. Podkreślam, że tutaj także staramy się gospodarować oszczędnie. Większość wydatków na tłumaczenia w 2004 r. to wydatki związane z przynależnością do Unii Europejskiej. Jeżeli chodzi o czynności podstawowe oraz o nadzór nad zakładami ubezpieczeń i funduszami emerytalnymi, to tutaj wydatków nie realizujemy na tłumaczenia, ponieważ przestrzegamy ustawy o języku polskim, nakazującą pracę na dokumentach w języku polskim. Jeżeli chodzi o przyjęcia pracowników, to odbywają się one na zasadach oraz normach przyjętych i określonych ustawowo o służbie cywilnej. Odbywa się to drogą naboru. Każde wolne miejsce, które chcemy obsadzić, jest ogłaszane w Biuletynie Służby Cywilnej oraz na stronach internetowych urzędu. W ciągu dwóch tygodni zbieramy wszystkich chętnych, którzy chcą pracować na danym stanowisku. Sprawdzamy też ich kwalifikacje, prezentujemy im wymagania i obowiązki. Po dwóch tygodniach wewnętrzny zespół na czele z dyrektorem, który poszukuje danego pracownika, powołuje Komisję, która dokonuje przeglądu nadesłanych ofert. Jeżeli są wątpliwości, to przeprowadzane są dodatkowe rozmowy. Po wyborze ta komisja kieruje wniosek do dyrektora generalnego o zatrudnienie najlepiej przygotowanego pracownika, czyli o odpowiednich kwalifikacjach formalnych oraz z najlepszym doświadczeniem zawodowym. Te przyjęcia są stale realizowane. W tej chwili ogłosiliśmy nabór na trzy etaty. Mówiłem, że w 2004 r. planowaliśmy powołanie nowego departamentu. Chcieliśmy tego dokonać na początku 2005 r. Jest to związane z naszymi doświadczeniami w pracy w urzędzie oraz z wymogami Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#DyrektorwKNUiFEJanGrzelak">Zmiana statutu naszego urzędu jest związana ze zgodą ministra finansów w uzgodnieniu z ministrem polityki społecznej. W 2005 r. taki departament został powołany i za dwa tygodnie będę podpisywał trzy etaty. To nie jest pełne wykonanie etatów i myślę, że w dalszym ciągu będziemy zatrudniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Czy są dalsze uwagi? Nie słyszę, a więc składam wniosek o pozytywne przyjęcie tej części budżetowej. Kto jest za przyjęciem tej części budżetowej? Stwierdzam, że Komisja 13 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła przyjąć wykonanie części budżetowej 48. Ogłaszam przerwę.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#komentarz">[Po przerwie]</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Otwieram posiedzenie Komisji po przerwie. Chcę trochę wprowadzić zmian w planie pracy. Teraz powinniśmy zająć się częścią budżetową 73, ale jednak teraz chciałabym, abyśmy rozpatrzyli poprawki zgłoszone do ustawy o emeryturach i rentach, gdyż chcielibyśmy, aby Sejm rozpatrzył to jeszcze w piątek. Czy ktoś jest przeciwny mojej propozycji? Nie słyszę, a więc rozszerzamy porządek dzienny o poprawki zgłoszone w drugim czytaniu. Zgłoszono trzy poprawki. Pierwsza została zgłoszona przez Klub Parlamentarny SDPL, a druga i trzecia zostały zgłoszone Klub Parlamentarny LPR. Zaczynamy rozpatrywanie poprawki nr 1. Ustawa zawarta w druku nr 3894 jest poprawna legislacyjnie, ponieważ zezwala na ustalenie wskaźnika waloryzacji świadczeń nie tylko w wysokości inflacji, ale również przy uwzględnieniu do 20% realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia. Tutaj wprowadzamy również Komisję Trójstronną. Powstaje jednak problem, który polega na tym, że w ustawie o emeryturach i rentach jest zapis, który mówi, że w projekcie budżetu państwa można przyjąć dodatkowy wskaźnik waloryzacji. Mamy tutaj dualizm, ponieważ z jednej strony Komisja Trójstronna ma negocjować w lutym i marcu dodatkowy wskaźnik waloryzacji od 0 do 20% realnego wzrostu, a z drugiej strony dodatkowo w ustawie budżetowej byłby jeszcze jeden wskaźnik waloryzacji. Wszyscy wiedzą, jak wyglądała nasza współpraca z rządem nad tą ustawą. My swoje, a rząd swoje. Dzisiaj dopiero rząd wyraża zgodę, aby wskaźnik waloryzacji ponad inflację był przedmiotem negocjacji Komisji Trójstronnej. Jednak rząd chce, aby się to odbywało przed uchwaleniem budżetu, aby można to było w nim zapisać. Musimy zmienić naszą propozycję. Rozdaję państwu zapisane poprawki. Dodam, że w dniu dzisiejszym z tych powodów zgłosiłam poprawkę, którą uściśliliśmy po debacie i w tej chwili oprócz zestawienia poprawek otrzymujecie ode mnie autopoprawkę do poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuBogdanCichy">Chciałbym się upewnić, czy dobrze zrozumieliśmy tę poprawkę. Zapisaliśmy, że „Wysoki Sejm raczy uchwalić projekt ustawy w brzmieniu:...”. Rozumiem, że poprawka pani poseł Anny Bańkowskiej zastępuje tę treść ustawy, która jest w druku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Tak jest. Zrobiłam to po to, aby nie było zamieszania i podałam całą nową treść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełEugeniuszWycisło">Czyli rozumiem, że cały nowy druk poprawki zastępuje cały druk nr 3894.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Już to dokładnie wyjaśniam. Teraz otrzymujecie państwo zapis, który zastępuje treść zawartą w sprawozdaniu nr 3894.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Zrozumiałem, że poprawka zastępuje treść ustawy. Zapisaliśmy w zestawieniu poprawek, że „Wysoki Sejm uchwalić raczy projekt ustawy w brzmieniu”. Dalej jest są dwa artykuły. Czy pani poseł zgodzi się na to, abyśmy poprawkę nr 1 zaznaczyli jako art. 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Nie mam nic przeciwko zapisom legislacyjnym, lecz problem polega na tym, że nie chciałam państwu mieszać w tych poprawkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Jeszcze dodam, że skreślimy art. 2, a poprawka brzmiałaby „art. 1 nadać brzmienie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Dzisiaj złożyłam taką propozycję, aby negocjować w Komisji Trójstronnej wskaźnik waloryzacji, który byłby równy wskaźnikowi cen towarów i usług. Dalszy zapis dotyczyłby tych samych zasad, czyli że Komisja Trójstronna ma na to 2 dni. Jeżeli przyjmiemy dzisiejszą propozycję, to będziemy mieć taką sytuację, że wskaźnik waloryzacji będzie głosowany w Komisji Trójstronnej i nie będzie dualizmu w ustawie budżetowej. Tak więc nie będzie już zapisu o dodatkowym wskaźniku waloryzacji. Proponuję, aby w art. 89 ust. 1 otrzymał brzmienie: „Wskaźnik waloryzacji jest co najmniej równy wskaźnikowi cen, towarów i usług konsumpcyjnych w okresie od roku kalendarzowego, w którym przeprowadzono ostatnią waloryzację do roku poprzedzającego termin waloryzacji, z uwzględnieniem realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia”. Co to oznacza? To oznacza, że rezygnujemy z zapisu ze sprawozdania Komisji w którym oznaczono „do 20% realnego wzrostu płac”, a „zapisujemy co najmniej inflacja”, czyli nie ograniczamy górnego pułapu ewentualnej wyższej waloryzacji. Zwracamy także uwagę, że tutaj należy się kierować także tym, co dzieje się na rynku pracy w zakresie wzrostu przeciętnego wynagrodzenia. To jest ust. 1. Ust. 2 w art. 89 pozostaje bez zmian, czyli tak jak jest w obowiązującej ustawie. Natomiast ust. 3 brzmi: „Wskaźnik waloryzacji, o którym mowa w ust. 1, jest przedmiotem negocjacji w ramach Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno Gospodarczych”. Ust. 4 „Jeżeli Trójstronna Komisja do Spraw Społeczno Gospodarczych w terminu 14 od dnia przekazania przez Radę Ministrów propozycji wskaźnika waloryzacji uzgodni w drodze uchwały wysokość wskaźnika waloryzacji, zwiększenie wskaźnika ponad wskaźnik cen, o którym mowa w ust. 1 i 2, podlega ogłoszeniu w dzienniku urzędowym Monitor Polski, w drodze komunikatu”. „Rada ministrów przekazuje propozycję wskaźnika waloryzacji nie później niż do 31 października roku poprzedzającego waloryzację”. Mamy tutaj taką sytuację. Planowany jest budżet, a do 31 października Rada Ministrów zwraca się do Komisji Trójstronnej z propozycją waloryzacji na rok przyszły. Dotyczy to ostatecznego podwyższenia wskaźnika waloryzacji, ponieważ o tym, jaka jest ta inflacja i przy tym waloryzacja, dowiemy się dopiero na początku następnego roku. W związku z tym, ogłoszeniu podlega nadwyżka ponad waloryzację określoną inflacją. Ust. 5 „Jeżeli nie nastąpi uzgodnienie stanowiska Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych, w trybie określonym w ust. 3 i 4, to Rada Ministrów w terminie 7 dni od zakończenia negocjacji określi w drodze rozporządzenia zwiększenie wskaźnika waloryzacji ponad wskaźniki cen, o których mowa w ust. 1 i 2”. Reasumując - tą poprawką eliminuję dualizm, który powstał pomiędzy naszym sprawozdaniem a ustawą zasadniczą waloryzacyjną. Przesuwam również termin uzgodnień w ramach Komisji Trójstronnej na jesień roku poprzedniego. Dzięki tej propozycji będziemy mieli wszystko wynegocjowane przed budżetem, a Sejm podczas prac budżetowych będzie wiedział, na czym stoi. Pan Bogdan Cichy proponuje, aby moja poprawka dotyczyła tylko art. 1. Tak więc wykreślam art. 2. Wszystkie zmiany pozostają. Jeszcze mam jeden problem. Chodzi mi o art. 94.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Rozumiemy to w ten sposób, że wykreślenie art. 94 ust. 2 oznacza, że minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego nie będzie ogłaszał wskaźnika waloryzacji, ponieważ ten wskaźnik będzie ogłaszany na podstawie art. 89.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Wszystko jest już jasne. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówGrażynaKałużna">Mam pewne wątpliwości dotyczące ust. 4, który zobowiązuje Radę Ministrów do przekazania wskaźnika waloryzacji do dnia 3 października. Proszę mi powiedzieć, na jakiej podstawie jest ustalany ten wskaźnik waloryzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Proszę mi wierzyć, że wszystkie zapisy zostały mocno przemyślane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PrzedstawicielkaMFGrażynaKałużna">Proszę mi wierzyć, że w październiku nie będą znane rzeczywiste informacje o wynagrodzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">A do czego będzie nam potrzebne rzeczywiste wynagrodzenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PrzedstawicielkaMFGrażynaKałużna">Po to, aby ustalić przeciętne wynagrodzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Ze wzrostu przeciętnego wynagrodzenia nie wynika wprost podwyżka świadczeń emerytalno rentowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PrzedstawicielkaMFGrażynaKałużna">Czyli Rada Ministrów wymyśla sobie jakiś wskaźnik?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Są to szacunki na podstawie wiedzy do dnia 31 października.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrzedstawicielkaMFGrażynaKałużna">Czyli podstawą propozycji będzie prognoza wynagrodzeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Tak właśnie będzie, ponieważ faktyczne wynagrodzenia nie wskazują, o ile wzrośnie wskaźnik waloryzacji ponad inflację. Tak więc tu nie ma żadnej groźby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Rozumiemy, że ta propozycja, która formułuje ust. 1 w art. 89 oznacza, iż wskaźnik waloryzacji jest co najmniej równy inflacji. Z tego wynika, że nie może on być niższy, natomiast ust. 4a pozwala Radzie Ministrów przedłożyć propozycję, która w kontekście ust. 1 oznacza, iż wskaźnik ten nie może być niższy od wskaźnika cen, towarów i usług.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Gdybyśmy nie przyjęli tej propozycji, to i tak w projekcie ustawy budżetowej zapisywano by dodatkowy wskaźnik waloryzacji. Tak więc nie wierzę, aby to było kiedykolwiek wpisane, tylko będzie negocjowane w Komisji Trójstronnej, a wtedy można coś zmienić. Z ust. 4 wynika, że Komisja Trójstronna uzgadnia wszystko ponad inflację i to jest ogłaszane. Dlaczego wpisuję to do ust. 1 z uwzględnieniem realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia? Robię tak, ponieważ głównym motorem do wprowadzania wyższego wskaźnika waloryzacji powinna być sytuacja na rynku pracy, czyli to, co się dzieje z realnymi wynagrodzeniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełEugeniuszWycisło">Mam tutaj pewne wątpliwości. Jeżeli chodzi o ust. 1, to wskaźnik waloryzacji został zsumowany, czyli zawarto w nim inflację oraz przyrost płac. Natomiast co będzie w ust. 4a? Czy tutaj będzie wskaźnik dotyczący wynagrodzeń, czy inflacji? Czy to będzie to samo co w ust. 1? Jaki będzie kalendarz wydarzeń? Od czego rozpocznie się cała procedura - od 30 października, potem Komisja Trójstronna, a potem uchwalenie budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Dokładnie o to chodziło w tych uzgodnieniach poselsko resortowych. Chodziło nam o to, aby początkiem całej procedury była propozycja rządu, który robiąc projekt budżetu widzi, na jaką zanosi się inflację. Dzisiaj słyszeliśmy od pani minister Agnieszki Chłoń Domińczak, jaki będzie wskaźnik waloryzacji w przyszłym roku - 5,3%. Początek jest taki, że Rada Ministrów robi projekt budżetu, a do 31 października powinna powiedzieć Komisji Trójstronnej, że proponuje, aby wskaźnik wynosił 1% ponad inflację. Potem zbiera się Komisja Trójstronna, na której twierdzą, że biorąc pod uwagę sytuację na rynku pracy należy wziąć 0,9% albo 1,1%. Rząd może na to przystać, ale nie musi. Jeżeli nie nastąpi uzgodnienie, to w ciągu 7 dni sam rząd ogłasza zwiększenie wskaźnika waloryzacji ponad wskaźnik cen. W ten sposób pod koniec listopada będziemy wiedzieli, ile będzie wynosiła waloryzacja. Potem zbliża się luty i prezes GUS ogłasza, jaka była inflacja w poprzednim roku, a taka informacja jest drugim elementem wskaźnika waloryzacji. To jest logiczny harmonogram. Dokonuję tutaj poprawki od poprawki, ponieważ nikomu to nie wadzi, a daje szansę do dalszych negocjacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełEugeniuszWycisło">Jeszcze powrócę do ust. 4a. Rada Ministrów przekazuje propozycję - komu i w jakim trybie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Przekazuje ją Komisji Trójstronnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełEugeniuszWycisło">W jakim trybie? Po 7 dniach w drodze rozporządzenia określa wskaźnik, o którym mowa w pkt 1 i 2. Co dalej? Ten wskaźnik musi być zapisany w ustawie budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Przerabiał pan to przez 3 lata. Odpowiadam panu tylko na pytania, wskazując na to, co jest zapisane w dzisiejszych ustawach. Jeszcze raz powtórzę, że zanim coś zostanie ustalone we wskaźniku waloryzacji, to powinno być to przedmiotem negocjacji Komisji Trójstronnej, a według mojego ostatniego zapisu powinno się to odbywać w ciągu października i listopada roku poprzedzającego rok waloryzacyjny. Przy tym także powinniśmy kierować się sytuacją na rynku pracy, czyli o ile wzrasta przeciętne wynagrodzenie. Rząd tutaj wychodzi z inicjatywą i dochodzi do targów. To wynika z ustawy, którą wprowadziliśmy w 2003 r., a która obowiązywała od stycznia 2004 r. Tam zostało już to zapisane jako demokratyczna forma rozwiązywania problemów społecznych. Ja tego nie zmieniam, tylko wskazuję na to co jest w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosełMarianStępień">Chciałem powiedzieć, że ta poprawka rozwiązuje nasz problem. Muszę powiedzieć, że ktoś był bardzo odważny. Wiemy, w jaki sposób działa Komisja Trójstronna i czasem partnerzy społeczni się ze sobą nie zgadzają. Powrócę do pytań pana posła Eugeniusza Wycisło - czy jest to dla nas dobre? Jako społeczeństwo nie możemy czekać, że Komisja Trójstronna będzie przeprowadzała negocjacje pół roku, rok, a nawet dwa lata. w jaki sposób odnieść się do wskaźnika. Tymi zapisami wychodzimy naprzeciw, ponieważ jeżeli Komisja Trójstronna nie może się dogadać, to rząd decyduje za całe społeczeństwo. Trzeba poprzeć tę poprawkę. Wnoszę o zakończenie dyskusji i przejście do procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Komisja Trójstronna ma 14 dni na podjęcie decyzji. Rząd wychodzi z pewną propozycją wskaźnika. Nikt się z tego nie wycofa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Pan poseł Eugeniusz Wycisło wskazywał na pewne wątpliwości, aby ich nie było to proponuję w dodawanym ust. 4a dopisać po wyrazie „przekazuje” dopisać „Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno Gospodarczych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Zgadzam się z tym. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 1? Stwierdzam, że Komisja 12 głosami, przy braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 1. Przechodzimy do poprawki nr 2, która dotyczy art. 94. Zgłosił ją pan poseł Józef Skowyra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosełJózefSkowyra">Poprawka nr 2 jest wynikiem opinii, którą przedstawiły związki zawodowe. W art. 88 ust. 1 i ust. 6 po wyrazach „20% realnego wzrostu wynagrodzenia” dodać wyrazy „nie mniejszy niż 15%”. Jest górna granica, a nie ma dolnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Nie dostrzegamy przepisów, do których odnosi się ta poprawka. W aktualnym stanie prawnym art. 88 nie zawiera tych przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">W dzisiaj obowiązującej ustawie nie ma zapisu o 20%, ponieważ dopiero w naszym sprawozdaniu chcieliśmy dodać tę propozycję. Obecny art. 88 ust. 1 mówi, iż „emerytury i renty podlegają okresowej waloryzacji od dnia 1 marca roku kalendarzowego następującego po roku kalendarzowym, w którym wskaźnik...”. Pan wniósł poprawkę do ustawy, której nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PosełJózefSkowyra">Ja tę ustawę wziąłem z Internetu i była ona nieaktualna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Tak więc w obecnej ustawie art. 88 ust. 1 ma inne brzmienie, a ust. 6 w ogóle nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Dokładnie jest tak jak mówi posłanka Anna Bańkowska. Proponuję, aby pan poseł wycofał swoją poprawkę, ponieważ nie można tego tutaj umieścić. To samo dotyczy poprawki nr 3, ponieważ dotyczy ona art. 90, który był w poprzednim stanie prawnym, a teraz został uchylony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosełJózefSkowyra">Wycofuję obie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Teraz musimy wybrać posła sprawozdawcę. Zgłoszono kandydaturę posła Józefa Mioduszewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PosełJózefMioduszewski">Wyrażam zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem kandydatury posła Józefa Mioduszewskiego na sprawozdawcę? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie wybrała posła Józefa Mioduszewskiego na sprawozdawcę. Termin dla Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej wyznaczam na 16 czerwca do godz. 10.00. Przechodzimy do rozpatrywania wykonania budżetu, czyli rozpatrzymy część 73 - Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Problem zreferuje członek zarządu prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Ireneusz Fąfara, a wprowadzenie do dyskusji przedstawi poseł Józef Mioduszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#CzłonekZarząduZakładuUbezpieczeńSpołecznychIreneuszFąfara">Wzorem lat ubiegłych przedstawiliśmy dzisiaj skróconą informację z wykonania planu budżetowego po to, aby tę dużą liczbę liczb spróbować zsyntetyzować. Na tej podstawie postaram się dokonać wprowadzenia. Na początku chciałem powiedzieć, że mam dużą przyjemność w prezentowaniu wykonania budżetu zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ponieważ był to bardzo dobry rok. Pracuję od 6 lat w tym zakładzie i uważam, że był to najlepszy rok w jego funkcjonowaniu. Łącznie omówię całą część 73. W tej części budżetowej - Zakład Ubezpieczeń Społecznych, otrzymaliśmy w 2004 r. 31.300 mln zł. Te pieniądze przeznaczono na sfinansowanie na sfinansowanie następujących wydatków: ubezpieczenia społeczne - 24.400 mln zł, z czego datacja celowa i uzupełniająca dla FUS wyniosła 23 mld zł. Dotacja dla Funduszu Alimentacyjnego - 500 mln zł. To jest za okres do 30 kwietnia 2004 r. Składki na ubezpieczenia społeczne za osoby przebywające na urlopach wychowawczych bądź pobierające zasiłek macierzyński to około 1 mld zł, a składki na ubezpieczenia zdrowotne to 191 mln zł. Natomiast renty odszkodowawcze przyznane osobom poszkodowanym przez żołnierzy wojsk federacji rosyjskiej to 500 tys. zł. Kolejne pozycje to zasiłki rodzinne, pielęgnacyjne i wychowawcze do 30 kwietnia 2004 r. oraz świadczenia rodzinne wypłacane na podstawie przepisów ustawy o świadczeniach rodzinnych od 1 maja 2004 r. i wyniosły one 3300 mln zł. Wypłata rent socjalnych oraz zasiłków przedemerytalnych, których wypłaty przejęliśmy od powiatowych urzędów pracy od 1 września 2004 r., a także refundacja ulg z tytułu opłat OC i AC wyniosła 3400 mln zł. Największym dysponentem dotacji budżetowej był Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Łącznie fundusz otrzymał prawie 23 mld zł, z tego jego przychody były wyższe od planowanych o 3,6 mld zł. Na wyższe przychody złożyły się wyższe wpływy ze składek na ubezpieczenia społeczne o 2,5%. Od dawna już nie było tak, aby wpływy na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych były wyższe aniżeli planowane. Kolejny ważny element - fundusz otrzymał z budżetu państwa wyższą zakładano o 2100 mln zł dotację aniżeli Koszty poniesione przez fundusz były wyższe od zaplanowanych o 0,4% . To jest około 500 mln zł. Co było przyczyną tego, że przychody były wyższe aniżeli planowane? Rytm pracy nad ustawą budżetową jest taki, że 30 września 2003 r. został przekazany projekt budżetu, ale już w trakcie prac zanotowaliśmy wyższe wpływy aniżeli planowaliśmy. Innymi słowy w listopadzie 2003 r. zaczęliśmy odczuwać poprawę sytuacji gospodarczej w Polsce. Potem przez cały 2004 r. wskaźniki makroekonomiczne były wyższe niż planowane albo bardzo zbliżone do planowanych. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych mimo ogromnych środków, którymi zarządza ze strony przychodowej jest dosyć dużym funduszem, a jego główną determinantą, jest zatrudnienie i średnia płaca. Te wskaźniki były wyższe aniżeli zaplanowano i od razu składki na ubezpieczenia społeczne były wyższe. Również poprawa sytuacji płynnościowej i finansowej podmiotów gospodarczych spowodowano, że ściągalność składek była wyższa niż planowano. Kiedy w zeszłym roku omawialiśmy plan na 2004 r., to mówiliśmy, że mamy obawy co do tak wysokiej ściągalności jak 97,5%, lecz okazało się, że nasze obawy były płonne, gdyż ściągalność za 2004 r. wynosiła 98,1%. Nie jest może to wynik rekordowy, ponieważ w innych latach wynosiła ona prawie 100%, lecz z punktu widzenia sytuacji w kraju jest to bardzo wysoka ściągalność. Pierwszą przyczyną była poprawa sytuacji przedsiębiorstw, a druga to fakt, że 30 kwietnia 2004 r. wygasła ustawa o restrukturyzacji niektórych zobowiązań publicznoprawnych, gdyż na jej mocy część działań egzekucyjnych była zawieszona. Więc mogliśmy podjąć tę egzekucję, a wpływy z niej były wyższe niż planowaliśmy. Natomiast pod koniec pierwszego kwartału zanotowaliśmy znaczny wpływ środków finansowych z tego tytułu, że podmioty których objęła ta ustawa, regulowały swoje zobowiązania wobec Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i Narodowego Funduszu Zdrowia, gdyż ta data była datą graniczną wobec zdecydowanej większości podmiotów. To miało wpływ na to, że wpływy były wyższe o 1800 mln zł od planowanych i wyniosły 73.400 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#CzłonekZarząduZakładuUbezpieczeńSpołecznychIreneuszFąfara">Teraz powiem o kosztach. Największą część stanowią emerytury i renty, na które wydatkowano 96.300 mln zł. Były wyższe od zaplanowanych o prawie 1 mld zł, głównie na skutek dwóch czynników. Pierwszy to wyższa niż planowana waloryzacja świadczeń. W planie na 2004 r. przyjęto waloryzację świadczeń wskaźnikiem 101,3% a w rzeczywistości wyniosła 101,8%. Było to wynikiem tego, że GUS opublikował dane dotyczące kształtowania się średniego wynagrodzenia i wskaźnik uległ podwyższeniu. Nowe świadczenia są wyższe, ponieważ ubezpieczeni korzystają z ustawowego prawa do policzenia świadczenia w oparciu o 20 lat pracy. Przeciętna wysokość emerytury i renty wyniosła 1090 zł. W stosunku do roku poprzedniego wzrosła o 4,4%. Koszty pozostałych świadczeń wyniosły 8100 mln zł i stanowiły 94,1%, a więc były znacznie niższe niż planowane. Główny powód to decyzje parlamentu wynikające z nowelizacji dwóch ustaw: Kodeksu pracy i ustawy o świadczeniach pieniężnych w razie choroby i macierzyństwa. W 2003 r. znowelizowano Kodeks pracy, w którym pierwszy dzień zwolnienia nie był płatny, a więc naturalną konsekwencją tego było to, że zdecydowana większość zwolnień była dłuższa niż 6 dni. Na tej podstawie dokonano zmiany w Kodeksie pracy i spadła liczba długich zwolnień. Nie wiedzieliśmy, że tak się stanie, a więc kwota wypłaconych zasiłków chorobowych była niższa niż planowaliśmy i wyniosła 87,5%. Planowaliśmy, że liczba dni chorobowych wyniesie 105, a w rzeczywistości wyniosła 96,7. Liczba zasiłków chorobowych zmniejszyła się o 3% w stosunku do planu. Ponadto 1 lipca 2004 r. znowelizowano ustawę o świadczeniach pieniężnych na wypadek choroby i macierzyństwa na mocy której obniżono najwyższą dopuszczalną podstawę wymiaru zasiłku po ustaniu okresu ubezpieczenia z 200% przeciętnego wynagrodzenia na 100%. Z kolei nieco wyższe wypłaty nastąpiły w zasiłkach macierzyńskich. To także nie było do przewidzenia, ponieważ w 2004 r. nastąpiła zmiana tendencji w zakresie urodzin. Został odnotowany nieznaczny wzrost w stosunku do 2003 r. o 1,4%. W wyniku tak ukształtowanej sytuacji i znacznego zwiększenia przychodów w stosunku do założonych wynikających z dwóch powodów, czyli lepszej sytuacji gospodarczej oraz wyższej dotacji przekazanej przez Ministerstwo Finansów, spadły zobowiązania Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, gdyż nie było pewnych zobowiązań. Obniżono zobowiązania wobec funduszy emerytalnych o ponad 1 mld zł. Spadły stany kredytów o ponad 112 mln zł w stosunku do 2003 r. Otrzymaliśmy wyższą dotację zaliczkową i wyniosła ona 2400 mld zł. Jak państwo pamiętacie dotacje zaliczkowe, na pierwsze dni stycznia kolejnego roku otrzymywaliśmy dotacje, aby była współmierność przychodów i kosztów, czyli wypłaty w pierwszych dniach roku realizujemy z dotacji następnego roku. Sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych uległa poprawie, a skutkiem tego jest obniżenie stanu kredytów. Teraz omówię Fundusz Alimentacyjny, który przestał działać 30 kwietnia 2004 r. Natomiast do czasu swojego działania zanotowaliśmy przypis w wysokości 1 mld zł. Największą pozycję przychodów stanowiły roszczenia wobec osób zobowiązanych do alimentacji w kwocie 544 mln zł. Faktyczne wpływy to 565 mln zł, to była dotacja z budżetu oraz wpływy od zobowiązanych do alimentów, a także zwroty od bezpodstawnie pobranych świadczeń i odsetek. Wpływy od zobowiązanych do alimentacji wyniosły 61 mln zł, co daje 11% pokrycia wydatków na świadczenia.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#CzłonekZarząduZakładuUbezpieczeńSpołecznychIreneuszFąfara">Wydatki związane z pokryciem bieżących kosztów działalności Zakładu związanych z obsługą Funduszu wyniosły 15 mln zł. Stan Funduszu Alimentacyjnego na dzień 30 kwietnia 2004 r. to 7700 mln zł. Kolejny fundusz to Fundusz Rezerwy Demograficznej, który w przyszłości będzie miał istotny wpływ na zabezpieczenia wypłat po 2009 r., kiedy wyż demograficzny z lat 1945- -1959 przejdzie na świadczenia emerytalne. Łączne przychody funduszu osiągnęły w 2004 r. 390 mln zł, a więc 3,8% więcej, aniżeli zakładał plan. Na składki do Funduszu Rezerwy Demograficznej składają się przekazane przez FUS składki w wysokości 0,15% podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne. Składki wyniosły 350 mln zł. Pozostałą kwotę stanowiły środki z przychodów finansowych z zarządzania przez ZUS środkami funduszu. Zgodnie z ustawą Zakład Ubezpieczeń Społecznych może powierzyć zarządzanie tymi środkami podmiotom zewnętrznym. Planowaliśmy tego dokonać w 2004 r. Przeprowadziliśmy przetarg wyboru towarzystw funduszy inwestycyjnych zarządzających Funduszem Rezerwy Demograficznej. Przetarg miał charakter dwustopniowy, gdyż tak przewidywała ustawa. Niestety, nie zakończył się on korzystnie, ponieważ zostało złożonych zbyt mało ofert. Mimo, że zaproponowaliśmy łagodniejsze warunki, to towarzystwa funduszy inwestycyjnych nie były zainteresowane zarządzaniem tymi środkami. Złożono tylko cztery oferty, a my musieliśmy wybrać siedem i z tego powodu przetarg nie został rozstrzygnięty. Efektem tego było to, że znacznie poniżej planu ukształtowało się wykonanie kosztów, ponieważ tylko na ten cel przeznaczyliśmy w wysokości 1% planowanej kwoty, lecz jeżeli nie powierzyliśmy nikomu zarządzania, to tych kosztów nie było. Zmieniliśmy także politykę inwestycyjną Funduszu Rezerwy Demograficznej, ponieważ do tej pory był on zarządzany jak fundusz papierów dłużnych i z takimi funduszami się porównywaliśmy. Na str. 7 naszego materiału takie same fundusze wyceniano podobnie jak Fundusz Rezerwy Demograficznej; a osiągnęły one stopę zwrotu średnio 4,5%, a nasz fundusz osiągnął rentowność 10,5% za 2004 r. Do 2009 r. sami będziemy musieli zarządzać tym funduszem i pod koniec roku przyjęliśmy zmianę polityki inwestycyjnej oraz przyjęliśmy wariant, że będziemy także inwestować w akcje papierów wartościowych. W długim okresie czasu inwestycje w akcje są korzystniejsze aniżeli inwestycje w papiery dłużne. Przyjęliśmy jednak strategię, że będziemy zarządzać pasywnie i stworzyliśmy portfel akcyjny tożsamy z portfelem odzwierciedlonym w warszawskim indeksie giełdowym, a tym samym pasywnie kupujemy akcje na giełdzie bez korzystania z praw wynikających z możliwości uczestniczenia w radach nadzorczych czy zarządzaniu podmiotami gospodarczymi, gdyż nie taka jest nasza rola. Naszą rolą jest to, abyśmy byli zgodni z rynkiem, z którym jeszcze nikt nie wygrał. Pozostałe zadania realizowane przez ZUS, to przekazywanie składek na Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz składek na ubezpieczenie zdrowotne szczególnie za ubiegły rok. Przekazaliśmy ponad 100% należnych składek. Stało się tak dlatego że podmioty, które chciały skorzystać z dobrodziejstw ustawy o restrukturyzacji zobowiązań publicznoprawnych, musiały do 30 kwietnia uregulować zobowiązania wobec FUS i Narodowego Funduszu Zdrowia. Pod koniec marca i kwietnia widzieliśmy intensyfikację wpłat na rachunki prowadzone przez Zakład i także dotyczące NFZ, gdzie przekazaliśmy prawie 28.500 mln zł. Do otwartych funduszy emerytalnych włącznie w formie obligacji i gotówki przekazaliśmy 11.400 mln zł, a jest to więcej o 200 mln zł więcej niż 2003 r. Jest kilka powodów tego faktu. Pierwszy to większa skuteczność w przekazywaniu bieżącej składki i w chwili obecnej wynosi ona 100%.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#CzłonekZarząduZakładuUbezpieczeńSpołecznychIreneuszFąfara">Płatnicy popełniają jeszcze błędy, a nam pozostał tylko problem scalania kont ubezpieczonych, ponieważ czasami jest tak, że ubezpieczeni mają kilka kont. W roku ubiegłym dokonaliśmy procesu uporządkowania połowy kont. W tej chwili wykonawca oddał nam do użytkowania bardzo skomplikowane oprogramowanie, które służy do zapisywania trudniejszych przypadków. Mamy nadzieję, że w lipcu dokonamy kolejnego procesu, dzięki któremu nie będą powstawały żadne zaległości z winy ZUS. Jedynie może się to stać z winy podmiotów gospodarczych. Dodam, że przez winę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych rozumiem nieuporządkowane konta, ponieważ przekazujemy około 98% bieżącej składki. Jednocześnie nastąpił proces intensyfikacji przekazywania zaległych składek w formie obligacji. Ten proces nadal trwa. W tej chwili wydaje się, że terminy ustawowe wynikające z ustawy o przejęciu zobowiązań wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych mówiące o tym, że proces przekazywania zaległych składek powinniśmy zakończyć do 2006 r. To jest proces skomplikowany, który wymaga dużych inwestycji informatycznych dlatego też, aby oczyścić pewną atmosferę kwot wydawanych na informatykę w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, przeprowadziliśmy kolejne postępowanie polegające na ocenie kosztów bieżącego i przyszłego funkcjonowania kompleksowego systemu informatycznego, czyli jest to tak zwany audyt infrastruktury techniczno systemowej. Przeprowadziliśmy po raz drugi to postępowanie, ponieważ pierwsze postępowanie było niewłaściwe. W listopadzie rozpoczęła się ta ocena przez firmę z dużym doświadczeniem w tego rodzaju ocenach, która zakończyła swoją pracę jeszcze w czerwcu. Teraz jeszcze czekamy na koreferat od wykonawcy systemu, czyli firmę PROKOM, ponieważ zgodnie z umową, to oni przygotowywali projekt infrastruktury. Zgodnie z zaleceniami NIK chcielibyśmy przedstawić Radzie Ministrów ocenę przyszłych kosztów funkcjonowania systemu. Ten materiał także powinien być rozpatrzony przez Komisję Polityki Społecznej i Rodziny, gdyż wnikliwie zajmuje się ona problemem informatyzacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Nawet w zeszłym roku było specjalne posiedzenie Komisji. Obecne koszty zostały zweryfikowane i ocenione przez audytora i są one konieczne do poniesienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PrzewodniczącaRadyNadzorczejZakładuUbezpieczeńSpołecznychEugeniaTymieniecka">Rada Nadzorcza na dzisiejszym posiedzeniu pozytywnie zaopiniowała sprawozdanie z wykonania planu finansowego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych za 2004 r. oraz zgłosiła uwagi do poszczególnych części. Opinia Rady Nadzorczej została wydana na podstawie danych wyłącznie zawartych w sprawozdaniu z wykonania planu FUS za 2004 r. Jednak muszę powiedzieć, że opiniując to sprawozdanie Rada nie dysponowała wynikami badania finansowego wykonanego przez niezależnego rewidenta. Opiniowane sprawozdanie pokazuje finanse funduszu w niepogorszonym stanie w stosunku do ubiegłego roku, a nawet poprawie uległ wynik finansowy na koniec 2004 r. W porównaniu do 2003 r. zadłużenie FUS w bankach komercyjnych spadło. W ciągu 2004 r. uregulowano ponad 1 mld zł zaległych zobowiązań wobec OFE. Pozytywnie prezentuje się realizacja strony przychodowej. Przychody ze składek kształtowały się powyżej planu. Zwiększyła się także wysokość dotacji z budżetu państwa. Na wzrost obu tych źródeł przychodów - zdaniem Rady Nadzorczej - decydujący wpływ miała utrzymującą się w 2004 r. dobra koniunktura gospodarcza. Wzrosły też wydatki FUS i zdaniem Rady 2004 r. można nazwać rokiem stabilizacji finansowej w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Szczegółowe uwagi do poszczególnych części zostały zaprezentowane w naszym materiale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Widzę, że tutaj nie ma jakichś poważnych uwag zawartych w materiale, które musiałyby nas niepokoić. Rozumiem, że Rada Nadzorcza, która wnikliwie przygląda się wszystkim działaniom ZUS wnosi o pozytywne zaopiniowanie tej części wykonania budżetu za 2004 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#WicedyrektorDepartamentuPracySprawSocjalnychiZdrowiaNajwyższejIzbyKontroliStanisławFalski">Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie opiniuje wykonanie budżetu w części 73 - Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Również pozytywnie, ale z pewnymi nieprawidłowościami opiniuje wykonanie planu finansowego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz pozytywnie opiniuje wykonanie planu finansowego Funduszu Alimentacyjnego oraz w jego likwidacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PosełJózefMioduszewski">Z zadowoleniem stwierdziłem, że to nie jest ten sam Zakład Ubezpieczeń Społecznych co kiedyś. Pamiętam, że kiedyś ZUS przyjmował pod naszą presją wysokie wskaźniki ściągalności składek, a wykonanie i tak było niskie. Z tym zawsze były problemy. Pan prezes Ireneusz Fąfara bardzo szeroko scharakteryzował i omówił wszystkie wskaźniki. Jednak zaniepokoiła mnie jedna liczba i mam wrażenie, że było to przejęzyczenie, ponieważ refundacja składek OC i AC nie wyniosła 3 mld zł, tylko 3 mln zł. Nigdy na ten cel nie przeznaczyliśmy tak olbrzymich środków. Wszystkie pozostałe dane zostały szczegółowo omówione przez pana prezesa Ireneusza Fąfarę. Mogę to wszystko potwierdzić oraz dodać, że na wyniki działalności ZUS wpływały wskaźniki makroekonomiczne, które nie były korzystne. Wskaźnik przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce w ubiegłym roku został wykonany 104,8%, a w planie zaprojektowano 104%, czyli nadwyżka wyniosła 0,8%. Natomiast wskaźnik wzrostu zatrudnienia został przyjęty na poziomie 101% w stosunku do poprzedniego roku, a został wykonany 99,4%, czyli jest tutaj spadek o 1,6%, a to wpłynęło na obniżenie wpływów. To zostało zrekompensowane większą ściągalnością składek oraz zadłużeń, które były realizowane poprzez egzekucję, ale wskaźniki pokazują, że zwiększyły się dobrowolne wpłaty od osób, co do których wszczęto egzekucję. Efekt zmiany ustawy o zasiłkach chorobowych spowodował, że wyeliminowaliśmy bezpłatny pierwszy dzień dla zasiłków krótkookresowych, a to zaskutkowało zmniejszeniem zwolnień długookresowych. Tutaj był znaczący spadek zasiłków chorobowych. Pozostałe zasiłki zostały zrealizowane wynikowo i zwiększyły się także, w stosunku do planu, zasiłki pogrzebowe, ale tego nie będę komentował, gdyż jest to zrozumiałe. Zmniejszyły się także dopłaty dodatków kombatanckich, żołnierzy górników, ale jest to zrozumiałe. Do pozytywów działalności ZUS należy zaliczyć większe wpływy ze składek i należności oraz zwiększenie wpłat na OFE o 1200 mln zł w stosunku do ubiegłego roku, a także zmniejszenie kredytów. Najwyższa Izba Kontroli wskazała na negatywy. Nie wnosi się tutaj zastrzeżeń realizacji wydatków samego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ale wykazane są one w sprawozdaniach. Kolejnym elementem, który należałoby wykazać jako mankament, to niewykorzystanie w pełni samych środków na prewencję rentową oraz na leczenie rehabilitacyjne. Jeżeli chodzi o Fundusz Rezerwy Demograficznej, to pan prezes Ireneusz Fąfara omówił ją bardzo szczegółowo i wnikliwie. Ja tylko mogę prosić o wyjaśnienie jednego problemu. W tym funduszu zostały zaplanowane wpływy z prywatyzacji. Te wpływy są zerowe i nie rozumiem tego problemu, ponieważ to zadanie postępuje. Jaki jest tego powód? Czy nikt nie dokonuje tych wpłat? O co tutaj chodzi? Jeżeli chodzi o Fundusz Alimentacyjny, to plan funduszu został przygotowany w poprzednim stanie prawnym, a od 31 kwietnia 2004 r. przestał on istnieć. Tak więc wydatki i przychody zostały wykonane na poziomie 1/3 wykonania planu. W sprawozdaniu możemy wyczytać, że nieco zmniejszył się udział środków z wpływów na Fundusz Alimentacyjny, ponieważ w poprzednim roku wyniósł on 11%, a w 2004 r. do kwietnia wyniósł on 11%. Tak więc wydaje mi się, że ci, którzy wpłacali na ten fundusz, mieli świadomość, że będzie on likwidowany.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#PosełJózefMioduszewski">Proponuję, abyśmy przyjęli łącznie wykonanie tego budżetu, a jednocześnie wnoszę o przyjęcie wykonania tej części budżetu, zwłaszcza, że 23 października 2003 r. Komisja jednogłośnie przyjęła ten plan. W tym roku z wyprzedzeniem badamy plan wykonania budżetu, gdyż w ubiegłym roku ten plan był przyjmowany przez Komisję 23 czerwca i też został przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Chciałbym zabrać głos na temat umorzeń zadłużenia zobowiązań przedsiębiorstw wobec ZUS. Jaka to była skala? Jakie one mają wpływ na sytuację w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Od dłuższego czasu toczy się debata w naszej Komisji, co zrobić z zarządzaniem Funduszem Rezerwy Demograficznej. Pamiętam, że posłowie wysoko oceniali zarządzanie tymi środkami przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Wiele osób sceptycznie patrzyło na przekazanie tego funduszu w zarząd komuś innemu. Jednak teraz nie udało się Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych wyłonić odpowiedniej firmy. Jestem zdziwiona, że nie chcą się za to wziąć towarzystwa funduszy inwestycyjnych, gdyż jest to duża gotówka. Może uważają, że jest to działalność pod pręgierzem opinii publicznej. Trudno powiedzieć, gdyż moim zdaniem powinni być zainteresowani tymi środkami, ale nie są. Dobrze się złożyło, ponieważ 10,5% rentowność jest bardzo wysoka i tak powinno być dalej. Są to trudne doświadczenia i życzę państwu, aby dalej tak było i może dobrze się stało, że nie ma tej firmy zarządzającej. Poseł Józef Mioduszewski wspominał o mankamentach polegających na niepełnym wykorzystaniu funduszu prewencji i rehabilitacji, na które Najwyższa Izba Kontroli zwracała uwagę. Są to pewne dylematy. Pamiętam rok 1996, w którym wchodziła ustawa, wprowadzająca nową formę rehabilitacji. Wtedy to ZUS rozpoczynał pionierską pracę, ponieważ nie dysponował on swoimi ośrodkami rehabilitacyjnymi i korzystał z obcych miejsc, w przeciwieństwie do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, która buduje teraz piękne sanatorium w Kołobrzegu. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie ma takiej bazy i korzysta z ośrodków, które pozostały po czasach PRL. W niektórych latach te ośrodki były wyposażane w nowoczesny sprzęt i dokonywał tego Zakład. Potem zaczął się proces wyłaniania firm, które będą świadczyć te usługi rehabilitacyjne. Wtedy powstał spór z Najwyższą Izbą Kontroli, która uznała, że musi tutaj działać ustawa o zamówieniach publicznych i ZUS powinien ustalać przetargi, w których poda warunki, a po wyłonieniu firmy nie może już nic uczynić. Nie zgadzałam się z takimi koncepcjami NIK, ponieważ uważałam, że w tym wypadku powinniśmy ominąć tę ustawę, gdyż nie powinno być standaryzacji usług. W wyniku tych przetargów oraz oceny wartości osobodnia dochodzi do takich sytuacji, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych, chcąc się wykazać przed Najwyższą Izbą Kontroli, rokrocznie obniża koszt osobodnia. Co to oznacza? To oznacza, że wiele ośrodków, chcąc się fikcyjnie załapać na świadczenie usług rehabilitacyjnych dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jest gotowa mocno zaniżyć cenę, aby tylko się załapać i mieć kuracjuszy. To oznacza, że idzie się na obniżanie standardów i jakości. Wiadomo, że jak ktoś jedzie do ośrodka ze skierowania ZUS, to już nic nie będzie dopłacał, a zaznaczam, że wiele osób nie chce być zdrowymi. Wielu osobom odpowiada, że ta rehabilitacja jest okrojona, ponieważ jak będzie ona dobra, to uzyskają oni zdolność do pracy, co będzie oznaczało brak renty i niemożność znalezienia pracy. Tutaj mijamy się z ideą rehabilitacji. To są dylematy, które zaczęliśmy kilka lat temu omawiać na Komisji, a potem nie udało nam się do tego powrócić. Uważam jednak, że ten temat jest otwarty i trzeba mu się nadal przyglądać. Pan poseł Józef Mioduszewski mówił, że kiedyś było tak, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyjmował na siebie wyższy wskaźnik ściągalności, a potem go nie realizował. Chcę powiedzieć, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych nigdy nie godził się z nałożonym przez ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#PosłankaAnnaBańkowska">To nie była wola i swoboda ZUS, lecz gra ministerstwa finansów. Powiem panu posłowi, że lata 1995–1997 zapewniały 100% ściągalność, a nawet były miesiące, w których ściągalność przekraczała 100% na skutek tego, że ściągano stare zobowiązania. Muszę powiedzieć panu prezesowi Ireneuszowi Fąfarze, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych niedługo otrzyma do realizacji ustawę o małoletnich ofiarach wojny. Tam zostało przyjęte 3% na koszty własne. Proszę, aby pan prezes Ireneusz Fąfara zechciał złożyć taką wstępną deklarację, czy jest to wystarczające. Proszę mi także powiedzieć, czy wzrasta w ZUS inwestowanie w budynki i budowle. To jest bardzo ważne. Czy została już rozpoczęta budowa centrali ZUS? Co się stało, że otrzymaliście wyższą dotację od ministra finansów? W Sejmie mówiono, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych marnotrawi pieniądze i nie rozlicza się z II filarem. Proszę powiedzieć, jakie jest zadłużenie w II filarze oraz w bankach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#CzłonekZarząduZUSIreneuszFąfara">Najpierw odpowiem panu posłowi Józefowi Mioduszewskiemu. To nie było moje przejęzyczenie, tylko łącznie przedstawiłem dział 853, w którym są rejestrowane renty socjalne, zasiłki i świadczenia przedemerytalne oraz refundacja z tytułu OC i AC. Łącznie było 3400 mln zł. Najmniej dopłat było na refundację opłat OC i AC, gdyż tylko 1400 tys. zł. Natomiast wydatki na renty socjalne wynosiły 1400 mln zł, a zasiłki przedemerytalne to 2 mld zł. Kolejne pytanie dotyczyło umorzeń, które wystosował pan poseł Włodzimierz Czechowski. W roku ubiegłym ZUS jako operator Funduszu Ubezpieczeń Społecznych umorzył łącznie zobowiązania płatników składek łącznie na kwotę 1200 mln zł, z czego 53% przypadało na PKP i było wynikiem ustawy o restrukturyzacji Polskich Kolei Państwowych. 1% przypadało na górnictwo i to było konsekwencją ustawy górniczej. 23% to konsekwencja ustawy o restrukturyzacji niektórych zobowiązań publiczno prawnych, a 13% to konsekwencja ustawy systemowej. W tej ustawie w art. 28 i 28a numeratywnie zostały wymienione przypadki, w których ZUS może umorzyć zobowiązania. Chodzi tutaj o sytuację, w której przedsiębiorstwo zostało zlikwidowane i nie ma żadnej masy upadłościowej albo koszty upadłości będą wyższe aniżeli koszty likwidacji. Art. 28a wskazuje na umorzenia ze względów społecznych, a chodzi tutaj o jednoosobową działalność gospodarczą. W roku ubiegłym to była niska kwota około 10 mln zł. Przyślemy te informacje, ponieważ tutaj występuje pewna dowolność decyzyjna ZUS. Oczywiście, jest tutaj rozporządzenie, które reguluje te sprawy i zostało one dopisane do ustawy na wniosek Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Pozostałe kwestie dotyczyły OFE oraz systemu informatycznego. Ustawa o przejęciu zobowiązań ZUS wobec OFE nakłada ramy czasowe, które obowiązują do 2006 r. Zgodnie z tą ustawą do 2006 r. wszystkie zobowiązania za okres do końca 2002 r. są przejmowane przez Skarb Państwa i wypłacane do OFE w formie obligacji. Kiedy ustawa została zaprezentowana w parlamencie, to ówczesny stan przetwarzania dokumenty za lata poprzednie, a szczególnie za lata 2000–2001 pozwalał na oszacowanie maksymalnej kwoty zobowiązań na kwotę około 6500 mln zł, a z odsetkami było to 9500 mln zł. Mówiliśmy wtedy, że jest to maksymalna kwota i że powinna być ona niższa. W ubiegłym roku oddaliśmy prawie 1 mld zł zaległości, a w 2003 r. - 600 mln zł. Obecny stan wiedzy wskazuje, że te kwoty powinny być niższe niż planowane i powinno to być około 4 mld zł. Przy czym ze względów ostrożnościowych przyjęliśmy w sprawozdaniu kwotę taką kwotę, jaka była w 2003 r., czyli 5400 mln zł. Pani posłanka Anna Bańkowska wspomniała o tym, że w 2005 r. nie udało nam się również wybrać audytora badającego sprawozdania finansowe za 2004 r. w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jak i Funduszu Rezerwy Demograficznej, ponieważ wszystkie podmioty uprawnione do badania tych sprawozdań złożyły niezgodne z ustawą oferty. Musieliśmy je odrzucić. Było 5 ofert, Najpierw odrzuciliśmy tylko 4, bo wydawało nam się, że jedna jest dobra, ale w wyniku protestów innych podmiotów musieliśmy to odwołać. Dopiero niedawno zakończyliśmy całą procedurę odwoławczą i rozpoczynamy kolejny przetarg. Mówię to dlatego, że chcielibyśmy ten problem przedyskutować z audytorem, który przyjdzie zbadać sprawozdania finansowe. Jeżeli nasze argumenty zostaną uznane przez audytora, to stan zaległości wykazanych w sprawozdaniu powinien się trochę obniżyć.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#CzłonekZarząduZUSIreneuszFąfara">Systematycznie przekazujemy składki do OFE i jest to około 100 mln zł. Jestem przekonany, że do końca 2006 r. uda nam się zrealizować ustawę i przekazać zaległe składki. Natomiast emocje dotyczące kosztów inwestycji informatycznych w ZUS najlepiej jest zobiektywizować przez audyt zewnętrzny, stąd te prace, o których mówiłem. Mam nadzieję, ze w najbliższej przyszłości będę mógł przedstawić państwu wynik audytu kosztów funkcjonowania oraz innych kosztów koniecznych do poniesienia ze względu na nowe zadania oraz ze względu na odtworzenie sprzętu, który jest zamortyzowany. To pozwoli oczyścić emocje wokół bardzo wysokich kwot, które ZUS wydaje na informatykę na rzecz firmy PROKOM oraz na rzecz innych podmiotów, które dostarczają nam oprogramowanie i sprzęt. Pani posłanka Anna Bańkowska prosiła o wstępną deklarację obsługi ustawy o małoletnich ofiarach wojny. Oczywiście, że wykonamy tę ustawę z 3% budżetem na ten cel. Najwyższa Izba Kontroli zajmowała się kontrolą realizacji zatrudnienia budowy centrali. Trwają prace przygotowawcze, a to jest bardzo skomplikowany proces, ponieważ to będzie jedno z największych zamówień budowlano publicznych w obecnych czasach. W tej chwili przygotowujemy przetarg. Czekamy obecnie na bardzo specyficzne dokumenty, które są z tym związane. Chcielibyśmy rozpocząć procedurę przetargową na inwestora zastępczego, aby nadzoru nad wykonawcą nie sprawował Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który został do czego innego powołany. Pytano także o wydatki na budynki. Trend jest spadkowy. Mówiłem o tym w ubiegłym roku przy planie na 2004 r. Poza centralą nie zamierzamy rozpoczynać żadnych nowych inwestycji budowlanych. Te inwestycje, które trwają, to dokończenie budowy. Może dokonamy jakiś niezbędnych rozszerzeń, tak jak w Jeleniej Górze dobudowywana jest mała sala obsługi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PosłankaAleksandraŁuszczyńska">W waszym sprawozdaniu, które jest bardzo krótkie, znalazłam w kosztach odpis na ZUS w wysokości 2800 mln zł. Zakład Studiów i Ekspertyz zwrócił uwagę, że jest to 2,6% kosztów ogółem. W informacji najwyższej izby Kontroli znalazłam informację, że koszty działalności bieżącej to 3500 mln zł, a z tego połowa to płace. Porównywałam to z innymi instytucjami. Posiadacie ponad 50 tys. etatów, czyli przybyło ponad 1 tys. etatów. Chciałabym dowiedzieć się, jakie doszły tutaj zadania. Nie chodzi mi o nowe wspaniałe budowle, które sobie budujecie. To nas z jednej strony cieszy, ale wciąż jesteśmy Komisją Polityki Społecznej i Rodziny i z drugiej strony nas to drażni, gdyż widzimy biedę w kraju. W informacji NIK znalazłam zapis, iż trzydniowa konferencja w Krakowie kosztowała wspólnie ZUS i KRUS prawie po 300 tys. zł. Tutaj jednak piszecie, że uczestnicy pokrywali koszty pobytu i przyjazdu, a wy w ramach programu socjalnego zapewniliście inne sprawy. To ile tutaj było osób, żeby wydać takie pieniądze w trzy dni? Proszę o wyjaśnienia tych problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PosłankaAnnaBoruckaCieślewicz">Wcześniej usłyszałam tyle dobrych słów na temat ZUS i już chciałam się cieszyć, ale na str. 4 opinii Biura Studiów i Ekspertyz znalazłam dosyć niepokojącą informację, z której wynika, że prezes ZUS za zgodą ministra finansów zaciągnął 16 kredytów na sumę 5200 mln zł, a zadłużenie z tytułu wcześniejszych kredytów wynosi 4600 mln zł. Dalej czytamy: „W związku z powyższym wyrażane są obawy, że konieczność spłaty tych kredytów w następnych latach może zagrażać utrzymaniu płynności finansowej Funduszu oraz możliwości jego ustawowych zadań”. Czytając to poczułam się nieswojo, ponieważ gdyby spełnił się ten scenariusz, to w następnych latach dane osoby mogą nie otrzymać swoich świadczeń. Proszę wyjaśnić ten problem. Kolejna sprawa - nie wiem, czy do państwa posłów również kierowane są skargi od osób, które muszą korzystać z usług ZUS. Wiele osób piszących pisma do centrali otrzymuje zbywające odpowiedzi, które w zasadzie niczego im nie wyjaśniają. Chciałabym również poruszyć ten problem, ponieważ od takiej instytucji, która zatrudnia tyle osób za całkiem duże pieniądze, powinniśmy oczekiwać właściwej pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Pani posłanka Aleksandra Łuszczyńska zwróciła nam uwagę, że ZUS napisał nam krótką informację. Od kilku już lat na moją prośbę, że oprócz normalnych materiałów ZUS powinien przekazywać nam skrótowy opis, który można wziąć ze sobą do domu. Sprawozdanie dotyczące Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zostało przekazane w kolejnym materiale. Jest to obszerny materiał i jestem bardzo wdzięczna, że przekazano nam także skrótowy materiał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PosłankaAleksandraŁuszczyńska">Tutaj w ekspertyzie na str. 5 w pkt. 11 zapisano, że odpis na działalność Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wyniósł 2800 mln zł i jednak brakuje tutaj informacji, na co wydatkowano te pieniądze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Tak, ale ja patrzę na inne materiały i inaczej widzę ten problem. Odpowiem także posłance Annie Boruckiej Cieślewicz. Stała się rzecz niebywała, ponieważ niektóre osoby myślą, że jak napiszą do centrali, to będą miały lepiej załatwiony problem. Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest instytucją zdecentralizowaną. Po to tworzymy inspektoraty i oddziały, aby ZUS był blisko człowieka. Jeżeli ktoś pisze pismo do centrali, to bierze ona dokumenty z oddziału, a potem muszą one powrócić do centrali i dochodzi tutaj do powielania informacji. Problem polega na czym innym. Mimo że poprawia się stan usług informatycznych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, ale potrzeba więcej komunikatywności w oddziałach. Pracownicy nie powinni bać się udzielać szerszych odpowiedzi. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie powinien być już dłużej taką hermetyczną instytucją. Nie wiem, z czego się to bierze. Może z nadzoru ministerstwa. Jednak nadal jest tak, że wiele osób opuszcza Zakład bez odpowiednich informacji. Nie chcę więcej mówić o tym, co mnie męczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PosłankaAnnaBoruckaCieślewicz">Prosiłabym, aby pan prezes odniósł się do pewnej kwestii. Zanim zostałam posłanką, to przez 5 lat byłam ławnikiem w sądzie pracy, w sekcji ubezpieczeń społecznych. Chcę powiedzieć, że 60% wnoszonych spraw było rozstrzyganych na korzyść właśnie tych osób, którym Zakład Ubezpieczeń Społecznych odebrał te świadczenia. Moim zdaniem to również źle świadczy o jego pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#CzłonekZarząduZUSIreneuszFąfara">Zacznijmy od spraw kredytowych, które są niezwykle ważne. Obie informacje są prawdziwe, gdyż ZUS w 2004 r. zaciągnął kredyty w danej wysokości. Wynika to ze specyfiki kredytów, które zaciągamy, gdyż ich najdłuższy termin spłaty to jeden rok, a czasami jest to kilka miesięcy. Zaciąganie takich kredytów jest bardzo pracochłonne, gdyż co roku musimy od nowa musimy powtarzać procedurę przetargową. Jednak koszty finansowe krótszego kredytu są lepsze aniżeli dłuższego kredytu. Dlatego otwieramy nowe linie kredytowe, ale tych kwot nie można sumować. Na dzień dzisiejszy mamy otwarte linie kredytowe do 7 mld zł, ponieważ ich znaczna część znajduje się w rachunku bieżącym, czyli możemy je brać w dowolnym momencie i tak samo możemy je spłacać. Maksymalnie możemy zaciągnąć kredyt na 7 mld zł, ale potrzeby finansowe są takie, że na koniec 2004 r. potrzebowaliśmy 4600 mln zł. Drugie pytanie posłanki Anny Boruckiej Cieślewicz było bardzo ogólne i wielokrotnie nad tym dyskutowaliśmy. Intencją ustawodawcy w 1998 r. było to, aby Zakład Ubezpieczeń Społecznych mógł zaciągać kredyty, ponieważ czasami są takie sytuacje, w których brakuje płynności. Od 1999 r. tradycją stało się to, że jednym ze źródeł finansowania Funduszy Ubezpieczeń Społecznych są kredyty bankowe. Nie jest to dobra sytuacja, ale jeżeli mamy zbyt małą dotację w stosunku do składek, które zbieramy i wydatków, które realizujemy, to zaciąganie kredytów jest koniecznością. To, co mogę podkreślić, to to, że nasza odpowiedzialność spoczywa na tym, abyśmy właściwie zarządzali tymi kredytami. W 2004 r. koszty finansowe z tytułu zaciągania kredytów na rzecz FUS były niższe niż koszty finansowania się budżetu państwa na rynku papierów skarbowych. Wynikało to także ze specyfiki rynku finansowego, gdyż w ubiegłym roku doszło do sytuacji, że stopy na rynku międzybankowym były niższe niż rentowność papierów skarbowych, a my finansujemy się po kosztach rynku finansowego plus minimalna prowizja. Teraz najważniejsza część wypowiedzi dotycząca kosztów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W ubiegłym roku, aby transparentnej mówić o działalności ZUS i Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, przeprowadziliśmy pracę doradczą, w której zespół pana Wojciecha Misiąga zaproponował nam formę planów oraz sprawozdań z ich wykonania. Pan profesor zaproponował, aby w tym, co dotyczy Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, mówić o odpisie. Innym dokumentem, o który pytała pani poseł, jest sprawozdanie z wykonania planu finansowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W tym roku nie prezentowaliśmy go ze względu na to, że sprawozdanie finansowe ZUS nie zostało poddane audytowi i Rada Nadzorcza nie otrzymała tego dokumentu. Nie chcieliśmy dopuszczać do takiej sytuacji, w której dokument niezaudytowany i nieprzyjęty przez radę został zaprezentowany Parlamentowi. Tak więc bezpośrednio po przyjęciu tego materiału przedstawimy sprawozdanie z wykonania planu finansowego ZUS, gdzie zostaną zawarte te pozycje, o które tutaj pytano. Interesowano się także tym, dlaczego wzrosło zatrudnienie. W 2004 r. przejęliśmy wypłatę zasiłków i świadczeń przedemerytalnych od powiatowych urzędów pracy.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#CzłonekZarząduZUSIreneuszFąfara">Pod koniec 2003 r. przejęliśmy wypłaty rent socjalnych, a od 1 stycznia 2005 r. zostały stworzone dwie instancje orzecznicze. Z tych powodów musieliśmy zatrudnić dodatkowo 300 osób w 2004 r. W tym roku pani prezes wydała zakaz zatrudniania nowych osób w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Rozumiem, że posłanka Anna Borucka Cieślewicz uspokoiła się tą wypowiedzią. Przypominam sobie, że w 1999 r. pierwszy raz Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaciągnął pierwszy kredyt w banku i to był szok. Teraz już wiemy, że ta opinia nie oddaje całej prawdy. Zamykam dyskusję i przechodzimy do głosowania. Najwyższa Izba Kontroli nie wnosi uwag co do wykonania budżetu oraz planów finansowych. Pan poseł Józef Mioduszewski wnosi o przegłosowanie tego w całości. Popieram to. Kto jest za przyjęciem wykonania budżetu w części dotyczącej ZUS oraz wszystkich pozostałych planów finansowych? Stwierdzam, że Komisja 15 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie wykonania budżetu w części dotyczącej ZUS. Ogłaszam kilkuminutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#komentarz">[Po przerwie]</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Otwieram posiedzenie Komisji po przerwie. Teraz rozpatrzymy część budżetową 14 - Rzecznik Praw Dziecka. Posłem koreferentem do tej części budżetowej jest pan poseł Jarosław Duda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#RzecznikprawdzieckaPawełJaros">Projekt budżetu na 2004 r. został opracowany zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów z dnia 16 maja 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad, trybu i terminów opracowania materiałów do projektu ustawy budżetowej na 2004 r. Zgodnie z ustawą budżetową wynosił on 4141 tys. zł, a wydatkowano 4.128.466,94 zł. Nie wykorzystane środki wyniosły 12.533,06 zł. Zwrócono je na centralny rachunek budżetu państwa. Wydatki Rzecznika Praw dziecka zostały sklasyfikowane w dziale 751 - Urzędy naczelnej władzy państwowej, kontroli oraz organy ochrony prawa oraz sądownictwa. Szczegółowe wydatki zostały zakwalifikowane według paragrafów kwalifikacji budżetowej i przedstawia jest tabela na str. 2 sprawozdania z wykonania budżetu, które posiada każdy z posłów. Struktura wydatków według grup rodzajowych przedstawia się następująco: - wynagrodzenia osobowe plus dodatkowe wynagrodzenia roczne, czyli tak zwana „trzynastka” oraz pochodne od tych wynagrodzeń, to stanowi 55% wydatków ogółem, a jest to 2272 tys. zł, - wydatki bieżące dotyczące działalności RPD stanowią 42,8% wydatków ogółem i wyniosły 1.769 tys. zł, - odpisy na fundusz świadczeń społecznych stanowią 0,6% wydatków, a ogółem jest to 25 tys. zł, - wydatki majątkowe stanowią 1,6% i wyniosły 61 tys. zł. Strukturę wydatków kształtuje charakter urzędu rzecznika praw dziecka oraz jego ustawowe zadania. Podstawowym narzędziem do wykonania ustawowych zadań są pracownicy. Stan zatrudnienia w 2004 r., w przeliczeniu na pełne etaty, wyniósł 36 etatów. Biuro zatrudnia 18 prawników, 8 pedagogów i 2 psychologów. 90% zatrudnionych pracowników posiada wyższe wynagrodzenie. Wynagrodzenia osobowe, bez „trzynastki” i pochodnych, stanowią 44,6% wydatków ogółem, a przeciętna płaca bez osób zaliczonych do grupy R, wyniosła 3994 zł i z rzecznikiem - 4259 zł. Natomiast z „trzynastką” średnia płaca pracowników wyniosła 4212 zł, a wraz z wynagrodzeniem rzecznika - 4497 zł. W strukturze wydatków przeważają wydatki na wynagrodzenia i pochodne od wynagrodzeń, a znacznym wydatkiem jest czynsz na wynajmowany lokal. Wydatki na pracę urzędu stanowią 27,5% wydatków ogółem, a dotyczy to materiałów, usług eksploatacyjnych, podróży służbowych krajowych i zagranicznych, szkoleń oraz opłat związanych z ubezpieczeniem składników majątkowych. Wydatki majątkowe w 2004 r. w kwocie 61 tys. zł obejmowały zakup sprzętu komputerowego i ich oprogramowania. Zakup stanowił uzupełnienie wyposażenia stanowisk pracy dla nowo przyjętych pracowników w 2004 r. Wzrost zatrudnienia w stosunku do 2003 r. wynosił 28,5%. Wszystkie wydatki związane są z podstawową działalnością rzecznika i mają na celu przybliżenie znajomości praw dziecka jak najszerszej grupie społeczeństwa. Działaniami mającymi na celu przybliżyć założenia zawarte w ustawie są organizacje konferencji, spotkań, publikacje materiałów pokonferencyjnych, które są także bezpośrednio kierowane do dzieci i młodzieży. Dla przykładu podaję Konwencję praw dziecka oraz „ściąga” z niej przeznaczona dla najmłodszych. Sprawozdanie przekazane posłom bardzo szczegółowo przedstawia strukturę grupy rodzajowych wydatków za 2004 r. W przypadku zainteresowania informacjami, które nie zostały tam zawarte postaram się je przedstawić podczas odpowiedzi na państwa pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#DyrektorDepartamentuNaukiOświatyiDziedzictwaNarodowegoNajwyższejIzbyKontroliGrzegorzBuczyński">Jak co roku mój departament ocenia wykonanie budżetu państwa przez rzecznika praw dziecka. Od kilku lat ocena jest pozytywna z uchybieniami. W tym roku jest to ocena pozytywna bez uchybień, ponieważ stwierdzone nieprawidłowości nie mieszczą się w przyjętych kryteriach uchybień. Chodziło tutaj o dwie kwestie. Pierwsza to dopracowanie pewnych elementów kontroli wewnętrznej. To nie jest duże biuro, gdyż pracuje w nim tylko 36, a także budżet nie jest duży. Druga - pełna realizacja wniosków z poprzednich kontroli. Chociaż jesteśmy z tych wniosków zadowoleni. Sentencja jest taka, że wykonanie budżetu przez rzecznika praw dziecka, z punktu widzenia formalnego i klasyfikacji budżetowej, jest pozytywna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PosełJarosławDuda">W zasadzie trudno jest dodać coś poza tym materiałem, który tutaj został przedstawiony. Najwyższa Izba Kontroli nie wnosi żadnych zastrzeżeń co do wykonania budżetu. Cieszę się, że ta ocena jest w tym roku bez uchybień i zastrzeżeń oraz że jest pozytywna. Pan dyrektor Grzegorz Buczyński zwrócił uwagę na pewne detale, które nie wymagają głębszej analizy lub negatywnej oceny, zważywszy, że są one naprawiane na bieżąco, a także istnieje perspektywa, iż zostaną one wyeliminowane całkowicie. Zwróciłem uwagę na pewne drobiazgi, które dotyczyły takich rzeczy jak wysyłanie życzeń tylko do dwóch powiatów. Z całym szacunkiem muszę powiedzieć, że można było to wysyłać wszędzie albo nigdzie. Ten fakt nie rzutuje na całość i z tego powodu wnoszę o pozytywne zaopiniowanie zaprezentowania wykonania budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PosłankaMirosławaKątna">Mam kilka pytań. Pierwsze pytanie wynika z faktu, że nie bardzo rozumiem, co oznacza dział dotyczący paragrafu przesunięcia. Na pewno księgowa będzie umiała to wytłumaczyć, ponieważ nie ma o tym mowy w sprawozdaniu. To jest rozdział 75.101. Kolejna kwestia. Jaka była forma życzeń wysyłana do tych dwóch powiatów? Chodzi mi tutaj o powiaty: kutnowski i mrągowskim. Czy zrobiono to przez gazety, czy maile? Proszę rozwinąć ten problem. Najważniejsza kwestia to wynagrodzenia, które łącznie stanowią 55%. Jest to dużo. Proszę powiedzieć mi także o zleceniobiorcach. Jakie były czynione, na jakie kwoty i kto był zleceniobiorcą? Jeżeli nie jest to teraz możliwe, ponieważ pan Paweł Jaros może nie być przygotowany na tak szczegółowe pytania, to prosiłabym, aby wpłynęła ta odpowiedź do prezydium Komisji. Ostatnia uwaga. Co roku rozmawiamy o bardzo kontrowersyjnej pozycji w budżecie, a mianowicie chodzi o wysoki czynsz wynajmu. Suma 56 tys. zł miesięcznie to dużo. Czy udało się go trochę zmniejszyć? Proszę mi także powiedzieć, kto faktycznie pobiera ten czynsz. Jeżeli jest to prywatna osoba, to jak się nazywa. Ten problem powraca co roku, gdyż jest to bardzo poważna pozycja w budżecie. Czy jest szansa, aby to się zmieniło?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PosełTadeuszCymański">Chciałbym zwrócić uwagę Komisji sejmowej, że nie możemy być obojętni na to, co się dzieje w sferze publicznej i społecznej. Prawdą jest to, że w ostatnim czasie opinia publiczna została porażona i wstrząśnięta skandalicznym zachowaniem rzecznika praw dziecka. Pytano się mnie: „Kiedy zrobicie porządek z tym rzecznikiem praw dziecka?”. Pojawiły się porażające artykuły i oceny. To jest tak szokujące, że jak słyszę pozytywne oceny, to aż mnie trzęsie. Dzisiaj omawiamy sferę materialną i powinniśmy jako Komisja odnieść się do wydatków materialnych. Mam tutaj na myśli zakup Chryslera. W zeszłym roku wydaliśmy pozytywną opinię. Uważam, że naszym obowiązkiem jest dać sygnał oraz zastanowić się nad tym, czy mieliśmy do czynienia z błędną oceną tych zjawisk, a teraz mamy szansę wyciągnąć właściwe wnioski w stosunku do tego urzędu. Słyszałem, że były oficjalne wystąpienia do prezydenta miasta stołecznego Warszawy, do szefa MSWiA oraz do innych instytucji o znalezienie tańszego budynku dla tego urzędu. Wydaje się, iż daje to nam inne światło na całą sytuację. Tutaj proponowałbym, abyśmy nie szli na łatwiznę, tylko dokładnie rozważyli ten problem, gdyż wyjdzie na to, że są dwa światy, w których co innego obywatele dowiadują się z telewizji, a co innego po cichutku robimy w Sejmie. To nie jest w porządku i trzeba tę sprawę dokładnie wyjaśnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Chciałabym rozszerzyć prośbę posłanki Mirosławy Kątnej, która pytała o umowy zlecenia. Chciałabym również zapytać o umowy o dzieło oraz opinie, ponieważ jest to niezmiernie ważne. Co to są za wydatki na usługi zdrowotne? Nie wiem co to jest. Ile środków przeznaczyliście na usługi informacyjne dla Polskiej Agencji Prasowej? Czego to dotyczyło? Pan poseł Tadeusz Cymański odniósł się do problemu, z którym zwrócili się do mnie dziennikarze. Opinia publiczna zwraca się z pytaniami, o co tutaj chodzi i czy mamy wpływ na ten stan rzeczy. Muszę powiedzieć, ze jest to problem i nie ma jednomyślności w prezydium Komisji na ten temat. Miałam następny plan. Chciałabym zapoznać się z materiałami emitowanymi w telewizji, ponieważ nie miałam okazji ich oglądać. Dziennikarze przysłali nam te materiały i są one w naszym posiadaniu. Dobrze, że pan poseł poruszył ten temat, ponieważ powinniśmy odbyć osobne posiedzenie Komisji i zapoznać się z tym, co zostało powiedziane i wysłuchać drugiej strony. Takie miałam plany, ale trochę zostałam zbita z tych pomysłów. Zastanawiałam się, czy nie negocjować z Komisją Finansów Publicznych odłożenia opinii budżetu, ponieważ jest to niezrozumiałe w sytuacji, gdy prasa przekazuje porażające informacje. Wolą posłów jest to co teraz z tym zrobimy, ponieważ oczywiste jest to, że nie możemy przejść spokojnie wobec tego problemu. Mam tutaj kilka pytań. Co z tym samochodem? Czy jest on naprawdę tak luksusowy? Czy został on kupiony w tym roku czy w poprzednim? Jaka materia poruszana w programach telewizyjnych dotyczy budżetu za 2004 r.? Możliwe, że nic i są to dwie kwestie, które można rozdzielić. Tak powinniśmy podejść do tego problemu, aby nie być stroną wtedy kiedy nie znamy realiów, gdyż nie możemy kierować naszych sądów na podstawie jednej czy dwóch audycji telewizyjnych. Powinniśmy dążyć do tego, aby problem został zbadany głębiej. Nie wiem, na ile możemy wykorzystać naszą funkcję kontrolną. To jest także problem, ponieważ może będziemy musieli zwrócić się o pomoc do innej instytucji. Do dnia dzisiejszego nie udzieliłam odpowiedzi dziennikarzom, którzy pytali: „Co na to Komisja?”, ponieważ my sami musimy podjąć decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Od lat - z bardzo życzliwym podejściem do rzecznika praw dziecka - dyskutujemy na temat rozwijania pańskiego biura w kierunku zwiększania opieki nad dziećmi oraz przemocą i ich wyzyskiwaniem. Jak wynika z informacji, to pana biuro nie jest duże, gdyż ma tylko 37 etatów. Rozmawialiśmy nad tym już wiele razy, a dzisiaj to już chyba trzy osoby mówiły na ten temat. Prosiłem pana, aby podszedł pan do tego w ten sposób, żeby pan pokazał tańszy sposób urzędowania, a bardziej operatywny w stosunku do dzieci. O to tutaj chodzi. Pan jednak z uporem tworzy nowe komórki i zmierza w kierunku wydziału prawnego, wydziału archiwum i promocji, i tym podobnych. Działając w centrali takie sprawy mógłby pan załatwiać przez rzecznika praw obywatelskich oraz korzystać z archiwum państwowego. Powinien pan tworzyć etaty na których ludzie pracowaliby w terenie oraz krzewić kulturę osłony dziecka. To jest dla mnie miarodajne. Prasa jest ostatnio panu nieprzychylna i może to wynikać ze zbiurokratyzowania pańskiej pracy. Chciałbym, aby pan zastanowił się nad tym faktem i zmienił styl pracy na większą opiekę na dziećmi, a mniej urzędowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PosłankaAnnaBoruckaCieślewicz">Chciałabym zadać pewne pytania związane z budżetem, a także odniosę się do poruszonego problemu. Powiedziano, że średnia płaca w biurze rzecznika praw dziecka wynosi 4 tys. zł, a to nie oddaje wszystkiego. Jednak chciałabym wiedzieć, jaka jest najniższa i najwyższa płaca w pańskim urzędzie, gdyż to dopiero daje jakąś skalę. Rzecznik praw dziecka działa w zakresie ustawy i tylko z tego można go rozliczać. Nie należy oczekiwać jakiś cudów, że załatwi on również problemy, którymi powinny zając się również inne instytucje. Jest pan rzecznikiem pierwszą kadencję i jest to nowy urząd, a przypomnę, że mój klub był przeciwny powołaniu tego urzędu i chciałabym wiedzieć na ile on się sprawdza i czy zasadne jest jego istnienie. Kolejna kwestia - w wydatkach zaznaczono pozycję wyjazdy na szkolenia i konferencję, to chciałabym wiedzieć, jak to się przekłada na styl pracy rzecznika i czy jakieś rozwiązania, które tam wskazywano, zostały przełożone na nasz polski grunt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PosłankaJolantaBanach">Posłanka Anna Bańkowska rozwinęła pewne kwestie, a więc nie będę się powtarzać. Jednak chciałabym odnieść się do wniosku pana posła Tadeusza Cymańskiego. Nie powinniśmy rozszerzać formalnego raportu Najwyższej Izby Kontroli o wątki, które wymagają osobnego posiedzenia Komisji, gdyż zakres kontroli dotyczy rzetelności finansowo księgowej i sprawozdawczości, wykonania budżetu oraz zadań objętych planami zawartymi w ustawie budżetowej. Myślę, że tego rodzaju dyskusja jest zasadna przy sprawozdaniu z działalności rzecznika. Obecnie wszyscy podlegamy bolesnej krytyce i nie jest to powód, abyśmy przeprowadzali na ten temat specjalną dyskusję. Rzecznik praw dziecka podlega specjalnej kontroli Sejmu, a więc w jego przypadku taka dyskusja jest uzasadniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PosełJarosławDuda">Nie chcę powtarzać tego, co powiedziała posłanka Jolanta Banach i chcę złożyć wniosek formalny, abyśmy na tym posiedzeniu - które dotyczy wykonania budżetu - nie dyskutowali o kwestiach związanych z działalnością rzecznika, ponieważ są to dwie różne kwestie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Mam pytanie do pana posła Jarosława Dudy jako naszego koreferenta. Chciałabym, abyśmy wypadli poważnie, a jednocześnie nie zabrnęli w ślepy zaułek. Pan poseł Tadeusz Cymański powiedział o dwóch kontrowersjach z jednej strony przyjmujemy budżet, a z drugiej dzieje się coś, o czymś nie wiemy dokładnie, czy jest to dobre, czy złe, ale są jakieś niepokojące sygnały. Czy pan poseł oglądał te programy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PosełJarosławDuda">Tak, oglądałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">I nie mają one żadnego odniesienia do budżetu 2004 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PosełJarosławDuda">W moim przekonaniu nie ma to żadnego znaczenia co do wykonania budżetu 2004 r., które oceniła Najwyższa Izba Kontroli. Swój stan wiedzy na ten temat przedstawiłem w swoim pierwszym wystąpieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Sądzę, że nie ma sensu głosować pańskiego wniosku, ponieważ ten problem poruszono już w innych wypowiedziach. Rzecznik również w krótkiej wypowiedzi wyjaśni nam pewne wątpliwości. Myślę, że sugestia przewodniczącej jest trafna. Jeżeli chcemy zareagować na ten problem, to powinniśmy odbyć osobne posiedzenie. Jeżeli te zarzuty nie mieszczą się w obrębie wykonania budżetu za 2004 r., to powinniśmy rozstrzygnąć tę kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PosłankaAnnaSobecka">Posłanka Anna Bańkowska powiedziała, że opinia publiczna domaga się wyjaśnienia. Jaka opinia publiczna? Oglądałam ten program, czyli wiadomości telewizji komercyjnej, która podawała informacje o rzeczniku praw dziecka, ale byłam także świadkiem jego wypowiedzi na temat tych zarzutów. Do jakiego wniosku dochodzę. Czy te wszystkie informacje nie są na czyjeś zlecenie? Sądzę tak, ponieważ nie są prawdziwe i obiektywne. Byłam obecna przy tworzeniu ustawy o rzeczniku praw dziecka. Byłam świadkiem zachowań ekipy, która rządzi nad wszystkimi tezami i zapisami ustawy o rzeczniku praw dziecka. Jak wiecie, ta ustawa wynika z Konstytucji RP. Z tego powodu trzeba było powołać ten urząd. Zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że najlepszymi rzecznikami praw dziecka są rodzice. Jednak Konstytucja RP jest nadrzędną ustawą, którą trzeba wykonać, a jej wynikiem jest urząd praw dziecka. Chciałabym odnieść się do funkcji kontrolnej Sejmu oraz naszej Komisji. Powiem, że podczas mojej obecności w Sejmie dostrzegam wyjątkową kontrolę tej Komisji właśnie nad rzecznikiem praw dziecka. To rodzi moje zdziwienie. Dochodzę do jednego wniosku. Może ten urząd jest krytykowany dlatego, że prowadzi go człowiek z innej opcji politycznej? Byłam również świadkiem podobnej historii z KNUiFE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Mówimy o wykonaniu budżetu i pod tym kątem proszę odpowiadać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PosłankaAnnaSobecka">Przepraszam, ale nie została rozstrzygnięta kwestia, czy mówimy o innych sprawach, czy tylko odnosimy się do budżetu. Wnoszę o odnoszenie się tylko do kwestii budżetowych oraz o ocenę rzecznika tak jak innych urzędów. Dodatkowo nie zgadzam się na dodatkowe posiedzenie Komisji w sprawie rzecznika i na sabat nad tym urzędem. Pan poseł Jarosław Duda zgłosił wniosek formalny na temat prowadzenia debaty tylko o wykonaniu budżetu. Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos przed głosowaniem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PosełTadeuszCymański">Byłem kiedyś kontrolerem i pod tym kątem teraz się wypowiem. Mamy departament informacji o wynikach kontroli i najważniejszym dokumentem jest protokół kontroli, w którym zaznaczono, co jest przedmiotem badania. Nie wiem, czy ten sam zespół badał ten urząd w zeszłym roku. Nie oglądałem tych programów, ale znam je z relacji innych osób. Jestem przekonany, że jeżeli są znaczące pozycje wydatków i nie nastąpiły co do nich żadne zmiany, to kontroler musi uznać pewne fakty. Sądzę, że tutaj należy zapytać ich o opinię. Jednak może być tak, że kontrolerzy nie znają zarzutów. Jednak zgadzam się z intencją wniosku. Teraz należy wyciszyć emocje i określić nasze stanowisko tylko w zakresie kontroli pod kątem oczekiwań Komisji Finansów Publicznych, a co do reszty każdy członek Komisji powinien mieć możliwość dostępu do tych informacji. Rzecznik praw dziecka powinien nam przygotować odpowiednie wyjaśnienia. Mam własne przemyślenia, ale jednak nie możemy wyciągać dzisiaj wniosków, ponieważ nie mamy danych o charakterze dowodowym. To wszystko budzi emocje, a pani posłanka Anna Sobecka oddaje się temu mocniej. W tej chwili proponowałbym ograniczyć nasze stanowisko do budżetu. Proszę nam jednak podać krótką informację dotyczącą czynszu, gdyż tutaj nic się nie zmieniło. Był on analizowany i oceniany, a stanowi on element budżetu i kosztów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Pierwsza pana wypowiedź sugerowała odłożenie rozpatrzenia wykonania budżetu do momentu wyjaśnienia spraw, które zostały pokazane medialnie. Pan Jarosłwa Duda powiedział, że informacje medialne nie miały wpływu na ocenę wykonania budżetu. Zapytam także przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli, czy element kontroli przewidywał również problemów podanych medialnie. W ten sposób rozstrzygniemy ten spór, ponieważ druga pana wypowiedź wskazuje na rozdzielenie tych problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PosłankaAlicjaMurynowicz">Myślę, że wzorem lat ubiegłych powinniśmy zachować się jednakowo. Przypominam sobie sytuację, w której omawialiśmy wykonanie budżetu ZUS i nie dopuściłam do dyskusji na temat jego funkcjonowania, gdyż to nie było przedmiotem naszego posiedzenia. Tutaj powinniśmy zachować analogię. Natomiast problem poruszony przez posła Tadeusza Cymańskiego wymaga wyjaśnienia. Nie poddaję się mediom, ale na ten temat odbyłam rozmowę z rzecznikiem. Chciałabym uzyskać pełne wyjaśnienia, ale to nie jest odpowiednie miejsce ani czas. Przypominam, że jednocześnie jesteśmy przed debatą plenarną na temat informacji o funkcjonowaniu instytucji rzecznika praw dziecka. Myślę, że nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby prezydium Komisji zaplanowało jeszcze jedno posiedzenie naszej Komisji, na którym wszyscy członkowie będą mieli okazję zapoznać się z materiałami medialnymi oraz wyjaśniającymi. W tym momencie będziemy przygotowani do zupełnie innej rozmowy niż to, co dzisiaj nas czeka. Rozumiem, że wniosek zgłoszony przez posła Jarosława Dudę jest jak najbardziej zasadny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Chciałbym zapytać przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli czy dokonując oceny wykonania budżetu za 2004 r. uwzględniliście te opinie, które zostały przekazane przez środki masowego przekazu. Czy one miały wpływ na wykonanie budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#DyrektordepartamentuNIKGrzegorzBuczyński">W miarę naszych możliwości na każdą kolejną kontrolę wysyłamy innych kontrolerów i nie powtórzyło się w ostatnich latach, aby był ten sam kontroler. Fakty medialne są nam znane. Zostałem zaproszony do udzielenia odpowiedzi, z której jasno wynikało, że ta kontrola miała charakter formalny i dotyczyła realizacji budżetu. Kiedy chcemy udzielić odpowiedzi na absolutorium dla rządu, to nie mamy możliwości aksjologicznej kontroli, gdyż jest to niemożliwe. Jeżeli mamy kontrolować merytoryczną stronę działalności rzecznika praw dziecka, to najmniej kontrolowałbym rzecznika, ale skupiłbym się na instytucjach, w których ta jego działalność powinna być najbardziej widoczna. Udzielając wywiadów powtarzałem, iż należy oddzielić te dwie kontrole, czyli finansową sprawdzającą oraz zadaniową. Powiedziałem, że w przyszłym roku przewidywana jest szeroka kontrola dotycząca funkcjonowania różnych instytucji ochrony praw dziecka. Z góry zakładam, że będzie to trudna kontrola - wiem to z doświadczenia - i z pewnością nie pominiemy tak ważnego ogniwa, jakim jest rzecznik praw dziecka. Ta kontrola odpowie na wszystkie elementy, które pojawiały się w wywiadach, czyli kontakty zagraniczne i jaki one dały skutek. Powiemy także sobie, czy pomieszczenia były adekwatne do zakresu, intensywności i skali działań merytorycznych rzecznika praw dziecka. Natomiast w kontroli prawidłowości wykonania środków dokonujemy innej kontroli, czyli skontrolowaliśmy prawidłowość rozliczenia się z tego czynszu. Chcę również państwu powiedzieć, że kiedy zostało powołane biuro rzecznika praw dziecka, to nasza kontrola wykazała, że wszystko odbyło się zgodnie ówcześnie obowiązującymi przepisami. Wtedy było 6 pracowników, a obecnie jest 36 plus 1. Oczywiście rosła wtedy powierzchnia użytkowa, ale nie mogę uczciwie państwu odpowiedzieć czy lokal ten jest adekwatny do potrzeb, do rynku, kosztów, gdyż to wymaga rzetelnej i pogłębionej kontroli merytorycznej, do której się przymierzamy. Natomiast fakty medialne, które zostały przekazane - łącznie z samochodem, który został zakupiony w tym roku i nie był przedmiotem naszej kontroli - w sposób pośredni są związane z naszymi kontrolami. Jednak merytorycznie nie mogę wypowiedzieć się w żadnej z tych kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Przejdźmy do rozstrzygnięć. Poseł Jarosław Duda proponuje, abyśmy na dzisiejszym posiedzeniu skupili się na wykonaniu budżetu za 2004 r., natomiast na następnym posiedzeniu rozpatrzyć merytoryczne funkcjonowanie rzecznika praw dziecka w świetle stawianych zarzutów przez media. Kto jest za przyjęciem wniosku pana posła Jarosława Dudy? Stwierdzam, że Komisja 14 głosami, przy braku przeciwnych i 4 wstrzymujących się, postanowiła przyjąć wniosek pana posła Jarosława Dudy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Proszę mi jeszcze przybliżyć problem związany z wyjazdami służbowymi, gdyż jest to znaczna kwota.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#RzecznikprawdzieckaPawełJaros">Rozumiem, że moja wypowiedź ma dotyczyć tylko budżetu, a nie insynuacji i zarzutów prasowych. Na pytanie posłanki Mirosławy Kątnej dotyczące przesunięcia odpowie księgowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#KsięgowaRzecznikaprawdzieckaElżbietaPetrych">Przesunięcia między paragrafami wynikają z art. 96 ustawy o finansach publicznych i wykonano je na kwotę 105 tys. zł. Kolejną podstawą do tego był paragraf 411 ze składek na ubezpieczenia społeczne na paragraf 421 na materiały w kwocie 27 tys. zł. Na zwiększenie zakupu pozostałych usług to 44 tys. zł. Podróże służbowe krajowe - paragraf 441 - 3 tys. zł, a podróże zagraniczne - paragraf 442 - 50 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PosłankaMirosławaKątna">Przepraszam, że się wdzieram w pani wypowiedź, ale chodzi mi o paragraf 411.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#KsięgowaRPDElżbietaPetrych">W tym paragrafie były zmniejszenia, a zwiększono wydatki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PosłankaMirosławaKątna">Jak się nazywał ten paragraf?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#KsięgowaRPDElżbietaPetrych">Składki na ubezpieczenia społeczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Pani księgowa operuje sformułowaniami księgowymi. Prosimy o przybliżenie nam tych danych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#KsięgowaRPDElżbietaPetrych">Składki na ubezpieczenia społeczne są ustalane na początku planowania budżetu zgodnie z przepisami oraz z wysokością wynagrodzeń. W trakcie roku budżetowego zachodzi oszczędność - w związku z górną granicą ustaloną przez przepisy - odprowadzania składek społecznych od wynagrodzeń i pracownicy, którzy uzyskują dochody z różnych źródeł. Te oszczędności możemy wykorzystać na inne zadania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PosłankaMirosławaKątna">Rozumiem, że te oszczędności przeszły na inne paragrafy, w których były większe potrzeby, czyli zakup usług i podróże krajowe i zagraniczne, a to było 105 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#RzecznikprawdzieckaPawełJaros">Kolejne pytanie posłów: Mirosławy Kątnej oraz Tadeusza Cymańskiego dotyczyło wysokości czynszu. Na to pytanie odpowie pani dyrektor Agnieszka Komar Morawska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#DyrektorBiuraRzecznikaPrawDzieckaAgnieszkaKomarMorawska">Kwestia dotycząca wynajmu lokalu stale do nas powraca oraz wzbudza wiele kontrowersji, pozwolę więc sobie zaprezentować nieco dłuższą analizę tego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Proszę mówić krótko, ale precyzyjnie, ponieważ są jeszcze inne tematy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#DyrektorBRPDAgnieszkaKomarMorawska">Pierwsza kwestia to analiza potrzeb Biura Rzecznika Praw Dziecka, które spełnia dwie funkcje. Po pierwsze, jest siedzibą biura i z tego tytułu powinno być łatwo dostępne dla obywateli, w tym dzieci oraz osób, które potrzebują pomocy rzecznika. Z tego powodu wybraliśmy centralne położenie siedziby rzecznika. Po drugie - wymóg braku barier architektonicznych. To jest dzisiaj standard. Biuro Rzecznika Praw Dziecka jest również dostępne dla osób niepełnosprawnych. W biurze odbywają się rozmowy z dziećmi oraz z dorosłymi przy udziale dzieci i muszą istnieć warunki do tego, aby dzieci nie były ponownie traumatyzowane. Nie kwestionuje się tej potrzeby w wielu wypadkach. W biurze jest sala warsztatowa, w której popularyzuje się prawa dziecka w bezpośrednim kontakcie, co jest jednym z wymogów. Jako dyrektor Biura Rzecznika Praw Dziecka muszę powiedzieć, że jest ono instytucją państwową. To znaczy, że musi ono spełniać wymogi związane z ustawą o ochronie danych osobowych, o ochronie informacji niejawnych oraz ustawą o archiwach i narodowych zasobach archiwalnych. Biuro Rzecznika Praw Dziecka musi mieć archiwum oraz zabezpieczenie dla przechowywanych danych. Pozwolę sobie krótko zaprezentować historię tej siedziby. Rzecznik praw dziecka Marek Piechowiak powołany na to stanowisko w czerwcu 2000 r. nie został wyposażony w tak podstawowe narzędzie pracy, jakim jest stała siedziba. W okresie od lipca do listopada 2000 r. wynajmował pomieszczenia o powierzchni 12 m? dla 4 osób w siedzibie rzecznika praw obywatelskich. Ze względu na znaczne utrudnienie pracy rozpoczął poszukiwania samodzielnej siedziby. 6 lipca 2000 r. zwrócił się do ministra spraw wewnętrznych i administracji o zapewnienie siedziby z zasobów pozostających w dyspozycji ministra spraw wewnętrznych i administracji. 27 lipca 2000 r. uchylił się od wykonania tego zadania, powołując się na ustawę z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami, i wskazał starostę jako kompetentny organ. Rzecznik praw dziecka zwrócił się do starosty z podobnym zapytaniem. W odpowiedzi starosty czytamy: „Uprzejmie informuję, że starostwo powiatu warszawskiego nie dysponuje wolną powierzchnią biurową odpowiadającą potrzebom rzecznika praw dziecka”. Podobne odpowiedzi uzyskaliśmy od prezydenta miasta stołecznego Warszawy oraz ministra skarbu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Proszę o pominięcie historii oraz o przejście do 2004 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Chodzi nam o to, że jest wysoki czynsz i na każdym posiedzeniu Komisji - temu poświęconemu - zastanawiamy się, co z tym fantem zrobić. Proszę nas nie zanudzać tymi informacjami, tylko odpowiedzieć na pytania - czy można obniżyć czynsz? Czy możecie się przenieść do tańszych pomieszczeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#DyrektorBRPDAgnieszkaKomarMorawska">Ja udzielam odpowiedzi na to pytanie. Wydaje mi się, że bez chronologicznego ujęcia oraz analizy kosztów nie można zrozumieć obecnego stanu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Proszę skoncentrować się na 2004 r., a do innych tematów przejdziemy w innym terminie. Posłanka Mirosława Kątna pytała o wysokość czynszu, od kogo wynajmujecie lokal i czy jest możliwość zmiany jego wysokości. Proszę o odpowiedź na te trzy pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PosełJarosławDuda">Wydaje mi się, że przegłosowaliśmy to, że nie będziemy teraz zajmowali się kwestiami, które omówimy na innym posiedzeniu. Zamiast przechodzić do konkretów, opowiadamy sobie jakieś historie związane z nie wiadomo czym. Te problemy nas interesują, ale dzisiaj rozmawiamy o budżecie. Proszę oraz wnoszę o przegłosowanie wykonania budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Pani posłanka Mirosława Kątna zadała pytanie dotyczące opłat czynszowych, a to jest związane z wykonaniem budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PosełJarosławDuda">Prosiłem o nierozszerzanie dyskusji o tematy, które nie są związane z wykonaniem budżetu, gdyż to nie wpłynie na jego przyjęcie, a to jest główne zadanie dzisiejszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Tak, ale do dzisiejszego problemu zostały zadane konkretne pytania i należy na nie odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#RzecznikprawdzieckaPawełJaros">Intencją pani dyrektor Agnieszki Komar Morawskiej było udzielenie jak najszerszej odpowiedzi, abyście państwo wiedzieli, jak to wyglądało historycznie. Nie chcieliśmy doprowadzać do zamieszania, aby coś było niejasne. Teraz odpowiem konkretnie na pytania posłanki Mirosławy Kątnej. Bardzo mocno liczę się z waszymi opiniami dotyczącymi obniżenia stawki czynszowej. To już się stało. Przeprowadziliśmy kwerendy o lokal. Pytaliśmy pana Leszka Kaczyńskiego i mamy odpowiedzi, i możemy je pokazać. To, co pokazywano w telewizji, nie jest prawdą. Tutaj mamy także dokumenty zastępcy prezydenta miasta pana Skrzypka. Dostaliśmy także odpowiedzi od ministra administracji i spraw wewnętrznych pana Krzysztofa Janika. On także nie mógł nam pomóc. Dokonaliśmy także kwerendy w prywatnych agencjach nieruchomości. Nie dostaliśmy dobrej oferty. W związku z tym, podjęliśmy się rozmowy z właścicielem i w wyniku tego obniżyliśmy stawkę czynszu. Od razu jednak zastrzegam, że nie jest to pełna wypowiedź, jakiej chciałem udzielić, gdyż nie uzasadnia ona potrzeb, ergonomii oraz dostępności. Na ten temat mogę powiedzieć, ponieważ chciałbym uzasadnić, dlaczego to miejsce, a nie inne. Czy posłowie są tym zainteresowani?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Jesteśmy tym zainteresowani, ale nie w tym momencie. Przejdźmy do konkretów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PosłankaMirosławaKątna">Proszę mi powiedzieć, kto jest właścicielem tego lokalu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#KsięgowaBRPDElżbietaPetrych">Spółka cywilna „Zarząd Budynku Śniadeckich”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PosłankaMirosławaKątna">A imię i nazwisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#RzecznikprawdzieckaPawełJaros">Tak właśnie nazywa się wynajmujący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PosłankaMirosławaKątna">Proszę mi jeszcze podać najniższą oraz najwyższą wysokość pensji. Najniższa pensja wynosi 1350 zł brutto, a najwyższa - dyrektorska - 7000 zł brutto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#DyrektorBRPDAgnieszkaKomarMorawska">Teraz powiem o szkoleniach i konferencjach orz wyjazdach zagranicznych. W 2004 r. odbyło się 20 wyjazdów zagranicznych, w tym 11 z udziałem rzecznika praw dziecka. W przypadku 4 wyjazdów 1/5 funduszy pochodziło od instytucji zapraszających. Kwota wydatkowana ogółem to 148.300 zł, a to stanowi 3,6% budżetu rzecznika w 2004 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Otwieram drugą rundę pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">Czy te 148 tys. zł to są tylko wydatki rzecznika, a nie znacie kwoty darowanej? Jakie strony zapraszają rzecznika? Co to za zapis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#DyrektorBRPDAgnieszkaKomarMorawska">W 2004 r. rzecznik był zapraszany rzecznika praw człowieka rady europy na konferencję poświęconą zagadnieniu zwalczania handlu dziećmi, przez samorząd gminy wiejskiej miejskiej Rowaniemi do zapoznania się wioską oraz sposobem działania Fundacji św. Mikołaja. Przedstawiciele rzecznika wielokrotnie byli zapraszani przez organizacje bezpieczeństwa i współpracy w europie do spotkań poświęconymi handlem osobami ludzkimi, a także nauczania praw człowieka. Pracownicy biura lub sam rzecznik uczestniczą w spotkaniach stałej międzynarodowej grupy La Groupe de Les enfants, to jest grupa urzędników zajmująca się prawami dziecka funkcjonująca w ramach UE. Ponadto rzecznik uczestniczy w corocznym spotkaniu członków europejskiej sieci rzeczników praw dziecka INOC. W zeszłym roku został wybrany na przedstawiciela tej sieci. Pracownicy rzecznika współpracują z Komitetem Praw Dziecka. To są najważniejsze kierunki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PosłankaJolantaBanach">Chciałabym, aby na następne spotkanie w sprawie omówienia zarzutów oraz oceny zadań wynikających z ustawy oraz ich realizacji przez rzecznika, Komisja została wyposażona w odpowiedzi podmiotów, do których zwracał się rzecznik z prośbą o udostępnienie pomieszczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Proszę, aby przed następnym spotkaniem takie dokumenty wpłynęły do prezydium Komisji. Bez odpowiedzi pozostało pytanie, które zaprezentowała posłanka Anna Bańkowska. Chodziło o życzenia wysłane do dwóch powiatów. Dlaczego akurat do nich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#RzecznikprawdzieckaPawełJaros">Między innymi dlatego, że bardzo dobrze układa się nasza współpraca. Jest to powiat kutnowski, z którego się wywodzę, oraz powiat mrągowski, gdzie wprowadzam Kierunkowy plan przeciwdziałania przemocy. Nadal zależy mi na dobrych kontaktach z tymi powiatami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Tak więc przechodzimy do głosowania. Mamy pozytywny wniosek NIK o pozytywnym wykonaniu budżetu państwa za 2004 r. Pan poseł Jarosław Duda także go popiera. Kto jest za pozytywnym przyjęciem wykonania budżetu za 2004 r. w części 14? Stwierdzam, że Komisja 13 głosami, przy braku przeciwnych i 4 wstrzymujących się, postanowiła pozytywnie zaopiniować wykonanie budżetu za 2004 r. w części dotyczącej rzecznika praw dziecka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">To jest ważna informacja dla Najwyższej Izby Kontroli. Do 29 czerwca 2004 r. musimy przekazać opinię dotyczącą pracy NIK w zakresie współpracy z naszą Komisją. Materiały w tym zakresie są w sekretariacie Komisji. Jeżeli posłowie mają uwagi, to proszę je składać, a potem odbędziemy krótkie posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#PosełTadeuszCymański">Mam przy sobie kopię wystąpienia do wiceprzewodniczącej Komisji Samorządu Terytorialnego, w którym jest mowa o tym, że prace nad poselskim projektem ustawy kompetencyjnej dotykają również ważnych i istotnych kwestii związanych z obszarem naszego zainteresowania. Tak więc wydaje się, że zbyt szybkie tempo może zaowocować złymi rozwiązaniami. W piśmie zasugerowano, że nasza Komisja powinna zająć stanowisko w pewnej części. Chciałbym, aby Komisja miała świadomość, że takie uwagi zostały wyrażone przez pana posła Marka Kuchcińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PosłankaAnnaBańkowska">W dniu jutrzejszym opiniujemy naszą współpracę z NIK, a to pismo dotyczy innej kwestii. Do 29 czerwca 2004 r. musimy wskazać, co byśmy chcieli, aby było przedmiotem badań NIK. Jest to niezmiernie ważne zadanie i proszę o tym pomyśleć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Myślę, że pismo do Komisji Samorządu Terytorialnego zostanie rozpatrzone. Jednocześnie chciałbym zwrócić uwagę, że Komisja Polityki społecznej i Rodziny jest jedną z najbardziej obciążonych komisji i często byśmy życzyli sobie większej wyrozumiałości ze strony innych Komisji. Zamykam posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>