text_structure.xml 62.8 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełMariaSmereczyńska">Otwieram posiedzenie Komisji Rodziny. Witam zaproszonych gości, przedstawicieli urzędów centralnych oraz pana senatora Dariusza Kłeczka.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełMariaSmereczyńska">W związku z tym, że wszyscy państwo posłowie otrzymali na piśmie odpowiedź Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej na nasz dezyderat - możemy teraz rozpocząć dyskusję na ten temat. Proszę o zabranie głosu przedstawicieli ministerstwa i ustosunkowanie się do tej odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełMariaSmereczyńska">Czy przedstawiciele Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej chcieliby jeszcze dodać jakieś wyjaśnienia do tej odpowiedzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#DyrektorDepartamentuPomocySpołecznejwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejKrystynaWyrwicka">W odpowiedzi, którą przedstawiliśmy na piśmie, chcieliśmy przekazać rzetelną informację, jakie skutki spowoduje zmiana rozporządzenia z 5 października 1993 r. i jakie są możliwości wydłużenia okresu korzystania z tych świadczeń. Pokazujemy jednocześnie, że w dzisiejszym systemie - nie twierdzę, że w doskonałym - znajduje się miejsce na wspieranie matek, kobiet i rodzin, znajdujących się w trudnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#DyrektorDepartamentuPomocySpołecznejwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejKrystynaWyrwicka">Jesteśmy zdania, że te formy, które istnieją, są o tyle bardziej skuteczne, że są adresowane do rodzin rzeczywiście potrzebujących pomocy. Formuła obligatoryjności, która ma tylko niewielkie zastosowanie w całym systemie pomocy społecznej bardzo często powoduje budzenie się zupełnie innych postaw, jak brak motywacji do samodzielnego działania i pomagania sobie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#DyrektorDepartamentuPomocySpołecznejwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejKrystynaWyrwicka">W związku z tym uważamy, że gdyby to była jedna i jedyna forma pomocy kobietom, ta zmiana byłaby uzasadniona. W kontekście całego systemu osłon dzisiaj ona wydaje się niekonieczna. A zatem pokazaliśmy skutki finansowe, na które w bieżącym roku nas nie stać. W tej chwili mamy sytuację, w której brakuje nam nawet na podstawowe świadczenia w systemie pomocy społecznej. To tyle tytułem wstępu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełJanRulewski">Wydaje mi się, że wypowiedź pani dyrektor była zbyt la-koniczna w stosunku do dezyderatu. Dezyderat wskazuje na dwie sprawy. Pierwsza odnosi się do terminu, żeby były pilne działania i - niestety - nie znajdujemy tu odpowiedzi na te pilne działania. A poza tym w drugim akapicie wzywa się rząd do złożenia propozycji ustawowych w terminie do 31 marca 1998 r. Rozumiem, że państwa odpowiedź na dzisiaj jest „nie” w zakresie pilnej potrzeby rozszerzenia pomocy i w tym również przywrócenia przepisu. Ale również jest „nie” na to, żeby były nowe propozycje ustawowe, które nie oznaczają, że muszą być w tym roku realizowane. To mają być tylko propozycje ustawowe.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PosełJanRulewski">Uważam, że w tym sensie państwo nie odpowiedzieli na drugi akapit, nie przygotowując żadnej odpowiedzi lub nie wzmiankując, dlaczego państwo nie chcecie tych odpowiedzi przygotować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">Tytułem uzupełnienia chcę powiedzieć, że to niezupełnie tak. Ta pierwsza część na „nie” rzeczywiście dotyczy rozporządzenia, natomiast nie mówimy tu o wszelkich formach pomocy kobietom w ciąży i matkom wychowującym dzieci. W załączniku pokazujemy wszelkiego rodzaju rozwiązania, funkcjonujące dzisiaj w pomocy społecznej, które będziemy rozszerzali. W kontekście projektowanych zmian w ustawie o pomocy społecznej, nad którą pracujemy, cały czas idziemy dalej w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">Mówimy o interwencji kryzysowej, o rozszerzaniu systemu poradnictwa, o nowych zadaniach dla powiatu. W związku z tym, to buduje cały system. Ta moja może lakoniczna odpowiedź dotyczyła właśnie rozporządzenia w sprawie pomocy kobietom w ciąży. Natomiast nie budowania zmian ustawowych dotyczących pomocy kobietom w ciąży i wychowującym dzieci. Powtarzam, nie dotyczy to tylko rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">W drugiej części natomiast próbujemy pokazać, jakie działania na rzecz pomocy kobietom są podejmowane. Mówimy tu o instytucjach, które działają na rzecz wspierania kobiet, mówimy o domach samotnych matek, mówimy o innym systemie świadczeń z pomocy społecznej i o całym systemie poradnictwa socjalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełAntoniSzymański">My, jako Komisja, nigdy nie twierdziliśmy, że nie ma różnych form wspierania kobiet ciężarnych, matek i rodzin. W tym obszernym materiale, który otrzymaliśmy, jest wymienionych wiele form wspierania, w tym również jest to przedstawiane kwotowo i to jest bardzo interesująca informacja.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PosełAntoniSzymański">Jednak w dezyderacie myśmy wyraźnie mówili, nawiązując do ustawy o planowaniu rodziny, która rząd zobowiązuje do tego, aby ta pomoc była wystarczająca i żeby szła w tym kierunku, aby kobiety zastanawiające się, co zrobić ze swoim nowo poczętym dzieckiem - uzyskiwały pomoc m.in. materialną, prawną, medyczną itp.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PosełAntoniSzymański">W tym kontekście nie widzę konkretnej odpowiedzi na nasz dezyderat. On wyraźnie zmierzał w takim kierunku, żeby została przygotowana propozycja rozszerzenia tej pomocy w takiej formie, jaka kiedyś była tym kobietom i matkom wychowującym urodzone już dzieci udzielana. O to tu właśnie tylko chodziło.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PosełAntoniSzymański">Uważam, że teraz należy skupić się nad pewnymi propozycjami, być może tymi ze strony Komisji, i określić, jakie one powinny być. Mój wniosek jest taki, aby przygotować projekt, który pozwoli rozszerzyć jeszcze w tym roku pomoc dla kobiet brzemiennych od 6 miesiąca ciąży, nie tak jak jest w tej chwili - od 8 miesiąca. A więc dodatkowo wypłacać zasiłki przez 2 miesiące jeszcze i uwzględnić te koszty.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PosełAntoniSzymański">Myślę, że to, co uwzględniono w materiale, który otrzymaliśmy - jest informacją przeszacowaną. W latach, kiedy tej pomocy udzielano, rodziło się dzieci więcej niż w tej chwili, bo w tej chwili to załamanie demograficzne jest bardzo wyraźne. A więc tych matek, które będą oczekiwały pomocy, będzie prawdopodobnie mniej i wobec tego kwoty będą również mniejsze.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#PosełAntoniSzymański">Uwzględniając sytuację budżetową nie proponuję, aby rozszerzyć pomoc w pełni do tego rozporządzenia z 1993 r., ale w tym roku tylko o 2 miesiące. Natomiast uważam, że powinny być również jakieś propozycje przywrócenia od przyszłego roku w pełni tej pomocy kobietom ciężarnym i matkom wychowującym dzieci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełAnnaSobecka">Chciałabym zwrócić uwagę na dofinansowanie organizacji pozarządowych, które zostały przedstawione w materiale i z którego wynika, że szczególnym uprzywilejowaniem cieszą się fundacje samotnych matek. To dobrze, ale przy tej okazji chciałam wykazać nieudolność funkcjonującego prawa i w tym celu posłużę się problemem, z którym zetknęliśmy się w moim biurze poselskim. Otóż rodzinę, której ojciec odbywa karę 20 lat więzienia, nie wiadomo, czy można uznać za pełną rodzinę, czy nie. Matka nie może skorzystać ze świadczeń pomocy społecznej jako samotna matka, bo formalnie stanowi pełną rodzinę, mimo że ojca nie ma.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PosełAnnaSobecka">W związku z tym myślę, że wnioski powinny zmierzać również w tym kierunku, aby tę nieudolność prawa można by w takich sytuacjach omijać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełWaldemarSikora">Chcę wrócić do tego rozporządzenia, które w tym kształcie, w jakim zostało wydane 5 października 1993 r. i zostało tu przedstawione w odpowiedzi na dezyderat - byłoby trudne w dzisiejszych realiach finansowych do przyjęcia. Natomiast dzisiaj finansowych do przyjęcia. Natomiast dzisiaj obowiązujące rozporządzenie z 1996 r. charakteryzuje się zasiłkami wyrównawczymi, które zdecydowanie zmniejszają tę dysproporcję między pieniędzmi, które zostały tutaj zaplanowane, a tymi, które ewentualnie trzeba by na ten cel przeznaczyć. Tak więc również ten miesięczny dochód z granicą 316 zł będzie na pewno determinować to, że zmniejszy się liczba osób, które aktualnie będą mogły korzystać z tych zasiłków.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełWaldemarSikora">Dlatego wydaje się, że również te 5% ogólnych wydatków na zasiłki z tytułu macierzyństwa, w świetle nowej polityki, jaką rząd prowadzi - jest wyraźnie niewystarczające i te proporcje trzeba by zdecydowanie zmienić. Dodanie niewielkiej sumy pieniędzy już w tej chwili, np. w połowie roku i zrobienie tego kroku, o którym wspominał pan poseł Szymański - jest całkowicie realne i możliwe. Być może chodziłoby tu o te 2 miesiące lub nawet więcej, ale myślę, że byłoby możliwe wprowadzenie takiego zapisu, że co najmniej 50 zł wynosiłby ten dodatek.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PosełWaldemarSikora">Proponowałbym takie uzupełnienie, ponieważ wiele osób rezygnuje z tego dodatku, a to dlatego, że zbliżając się do granicy tego wyrównywania dostaje minimalne pieniądze, które są zbyt małe w stosunku do kosztu starania się o te pieniądze. Biorąc pod uwagę nasz dezyderat, który ma też kierunkowe znaczenie, to sugerowane pilne działania oznaczają, że już w tym roku powinno coś być zrobione w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PosełWaldemarSikora">Chcę jeszcze zwrócić uwagę na sytuację demograficzną, którą mamy taką, a nie inną. Jakikolwiek mały krok ze strony rządu w zakresie poprawienia sytuacji macierzyństwa może mieć duże znaczenie psychologiczne i decydujące o tym, że może choć niewielka grupa rodzin zdecyduje się na to, że dzieci będą mogły się urodzić.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#PosełWaldemarSikora">Postuluję więc przeanalizowanie możliwości zmiany rozporządzenia pod kątem wprowadzenia przedłużenia okresu zasiłkowego, a także wprowadzenia minimalnego zasiłku dla tych osób, które zbliżają się do granicy dochodowości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełAntoniSzymański">Powtórzę jeszcze raz, czego dotyczył mój wniosek formalny, który zgłaszałem. Przywrócenie jeszcze w tym roku, może od 1 kwietnia, pomocy dla kobiet ciężarnych i matek wychowujących dzieci od 6 miesiąca, czyli o 2 miesiące wcześniej, natomiast w całości od roku przyszłego. To są moje wnioski formalne, a raczej merytoryczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełAlicjaMurynowicz">Dziękuję panu posłowi Szymańskiemu, że wycofał się z tego, iż nie są to wnioski formalne, tylko merytoryczne, bo to, czego pan poseł domaga się, dotyczy zmiany ustawy. W związku z tym uważam, że tylko Sejm ma taką możliwość i żadnymi wnioskami tego nie załatwimy, a tylko zmianą ustawy o planowaniu rodziny, tam gdzie te świadczenia dla kobiet mają być zagwarantowane.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PosełAlicjaMurynowicz">Natomiast mam pytanie do pana ministra, ponieważ z tej odpowiedzi, którą otrzymaliśmy, wynika jednoznacznie i jest to napisane na str. 4, że nie przewiduje się w najbliższym czasie zmiany sposobu i formy wspierania wymienionych grup społecznych. Wobec tego, że w dezyderacie prosiliśmy o przygotowanie w terminie do 31 marca 1998 r. propozycji ustawowych - chciałabym zadać pytanie, czy jest możliwe stworzenie chociażby projektu takiej zmiany ustawy, w świetle tego, co zostało napisane w odpowiedzi na dezyderat?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PosełAlicjaMurynowicz">Poza tym na str. 2 tam, gdzie są wyliczane ewentualne koszty powrotu do rozporządzenia z 1993 r. - mówi się, że aby do tego powrócić, należałoby zwiększyć budżet pomocy społecznej tylko na świadczenia z tytułu ochrony macierzyństwa o 519%.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PosełAlicjaMurynowicz">Chciałabym przypomnieć, że jesteśmy już po uchwaleniu ustawy budżetowej, w której ponadto zdjęto z pomocy społecznej 70 mln zł, co jest znaczącą kwotą. Byłabym bardzo oszczędna w ferowaniu takich pomysłów, że zmniejszy się liczba świadczeniobiorców.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PosełAlicjaMurynowicz">Można powiedzieć, że cały kłopot z tym rozporządzeniem i z realizacją od początku ustawy z 1993 r. - polegał na niedoszacowaniu właśnie w 1993 r. liczby kobiet, które będą miały uprawnienia do pobierania tych świadczeń. Pomyłka była niebagatelna, bo oceniono liczbę świadczeniobiorców na 10 tys. kobiet i na tyle zagwarantowano środki w budżecie, a pomylono się o 90 tys. kobiet. Tymi świadczeniami zostało ostatecznie objętych 100 tys. kobiet. A z tych wyliczeń, które państwo tutaj podajecie wynika, że tych kobiet w tej chwili jest ponad 160 tys.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PosełAlicjaMurynowicz">W związku z czym nie można być tak pewnym, że nawet szacunki czy przybliżenia będą w jakikolwiek sposób brały pod uwagę zagwarantowane środki. Jeżeli pan poseł tu mówi, że warto by do tego wrócić i nawet od połowy roku zwiększyć liczbę miesięcy, od których kobiecie należałoby się tego typu świadczenie - to musimy się również liczyć ze zmianą i nowelizacją ustawy budżetowej. W związku z tym chciałabym poznać pogląd całego rządu, a przede wszystkim ministra finansów, jak na taki pomysł się zapatruje.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PosełAlicjaMurynowicz">Chcielibyśmy oczywiście, jak najszybciej i jak najlepiej wspierać kobiety, ale z tej odpowiedzi wynika, że w przeszłości brak współmierności, o której wcześniej pisano - to właśnie brak tej współmierności był głównym powodem racjonalizacji rozporządzenia Rady Ministrów z 5 października 1993 r. W związku z tym, jeżeli już mówimy o pewnej racjonalizacji nawet na przyszłość, to liczmy się absolutnie ze wszystkimi konsekwencjami. Najłatwiej, bowiem jest stworzyć ustawę, zwłaszcza jak się ma większość sejmową, a także można mówić o obligatoryjności tych świadczeń, ale potem będzie się „świecić oczami”, bo zabraknie pieniędzy. Muszę się przyznać, że liczba 519% wprawiła mnie w lekkie osłupienie i nie mogę przyjąć do wiadomości tej liczby.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PosełAlicjaMurynowicz">Być może ministerstwo będzie jednak umiało odpowiedzieć, czy ta odpowiedź na nasz dezyderat, że jest to w najbliższym czasie niemożliwe - jest odpowiedzią ostateczną, czy też zdecyduje się spełnić prośbę Komisji Rodziny i do 31 marca br. przygotuje pewne propozycje zmian ustawowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełWacławOlak">Chciałbym wrócić do tej sprawy, którą poruszyła pani poseł Murynowicz. Mianowicie sam poseł Goryszewski referując sprawę budżetu zapowiedział, że gdzieś w połowie roku zostanie przeanalizowany budżet i ewentualnie będą wprowadzone poprawki. Tym bardziej, że z samej dyskusji wynikało, iż w budżecie tkwią określone rezerwy. Rezerwy po pierwsze z tytułu niedoszacowania rozwoju gospodarczego, czyli wzrostu produktu krajowego brutto. A z uwagi na zwiększenie cen paliw nastąpi zwiększenie inflacji i w związku z tym będą też dodatkowe wpływy do budżetu.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PosełWacławOlak">Wobec tego, czy po przeanalizowaniu budżetu nie byłoby możliwe zmodyfikowanie tego stanowiska, które przedstawia w swoich materiałach Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełJanRulewski">Nadal twierdzę, że państwo z Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej jednak w tym korku się ostali, w korku pewnego kanonu polityki rodzinnej, która w gruncie rzeczy jest tym samym, czym była przy poprzednich ekipach. Mianowicie, poprzednie ekipy broniły się zarzutami budżetowymi i to było nawet uzasadnione, bo problemy budżetowe były rzeczywiście na miarę reform ustrojowych 2 lata po przełomie. Dzisiaj już jesteśmy w okresie kilka lat później i wszyscy to potwierdzamy, przypisując sobie zasługi, że jesteśmy, jeśli nie tygrysem, to przynajmniej jakimś kotem europejskim, w Davos nas przyjmują i należymy do 28 najbardziej rozwiniętych krajów świata - a odpowiadamy językiem Malawi czy Birmy, który wywołuje wesołość.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełJanRulewski">Skonstatujemy, bo ta Komisja za cel sobie postawiła skuteczną reakcję na zjawisko, którym jest spadek liczby urodzeń i który tym się charakteryzuje, że w tym roku po raz pierwszy Polek i Polaków ubędzie. Wiem też dobrze, że tego zjawiska nie da się naprawić, tak jak gospodarki w ciągu roku, zmieniając jakieś proporcje. To jest zwykle fala, która się co ileś lat przetacza.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PosełJanRulewski">Jest tu pytanie, czy my chcemy ożywić, nie tylko jak jest powiedziane w dezyderacie, tylko tych biednych, czy też bardzo biednych lub wręcz nędzne rodziny? Państwo powiedzieliście, że chcecie pomóc tylko tym nędzarzom. A nam przecież chodziło o to, żeby jakby trud prokreacyjny był zwiększony i był rozłożony nie tylko na nędzarzy. Biorąc pod uwagę statystyki, w których pokazuje się, ile rodzin chciałoby mieć dzieci, a będąc na granicy wychodzenia z tzw. dołka nie może sobie na to pozwolić - to rozumiem, że intencją tego dezyderatu było, żeby pomóc prawie wszystkim chcącym urodzić dziecko. Tak ja zrozumiałem to sformułowanie. Mówię, że prawie wszystkim, bo może nie wszyscy zechcą z tego skorzystać lub ze względu na zastosowanie jakichś kryteriów nie skorzystają. Ale na dzisiaj kryteria odnoszą się do pomocy tylko nędzarzom. Ponadto już wiemy, że te kryteria nie zdały egzaminu i one muszą być w jakiś sposób zweryfikowane.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PosełJanRulewski">Teraz te słowa kieruję do pani dyrektor, żeby zechciała wyjść poza tę konwencję przeszłości, w której te formy rzeczywiście są bogate i szeroko stosowane, bo my ciągle czekamy na propozycje, które pozwolą przekroczyć tzw. dołek demograficzny. To przeskoczenie nie może polegać tylko na tym, żeby wzbogacić liczbę nędzarzy i zwiększyć pomoc dla nich, tylko żeby ożywić całe społeczeństwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełPiotrIkonowicz">Pani powiedziała tu o czymś, czego w zasadzie spodziewaliśmy się, ale nie sądziliśmy, że tak szybko oficjalnie zostanie to przyznane. Mianowicie, że brakuje środków na podstawowe świadczenia z opieki społecznej. W związku z tym, chciałbym dowiedzieć się od pani, ile środków i na jakie świadczenia brakuje, bo przy okazji takiej enuncjacji ja jako poseł bardzo często jestem o to indagowany na spotkaniach. Wiem, że rzeczywiście brakuje, bo ludzie mówią, że prawdopodobnie od marca mają już być środki.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełPiotrIkonowicz">Chciałbym jednak dowiedzieć się, jaka jest skala tych niedoszacowanych potrzeb w budżecie i co ministerstwo zamierza z tym zrobić. Jeżeli my mówimy o dość luksusowym zamyśle, jakim jest stosowanie instrumentów polityki pronatalistycznej, a nie mamy zapewnionej tej tzw. kromki chleba, jaką są środki z pomocy społecznej - to dobrze byłoby, żebyśmy się dowiedzieli, czy przypadkiem nie próbujemy chodzić po Księżycu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełMariaSmereczyńska">Teraz jeszcze zabierze głos pan poseł Janiak i pani poseł Murynowicz, a potem państwo z ministerstwa, bo łatwiej będzie odpowiadać po zebraniu wszystkich pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełKazimierzJaniak">Myślę, że chyba nie ustawą, jak tutaj pani poseł Murynowicz starała się zasugerować, zmienia się rozporządzenia. Czytając ten materiał to widać, że jest to uregulowane w drodze rozporządzenia Rady Ministrów, a nie ustawy. Chyba pani się pomyliła. A zmienione to zostało, o ile pamiętam, w 1994 r., kiedy premierem był Waldemar Pawlak i wtedy właśnie ograniczono tę liczbę miesięcy. Wtedy też tym ministerstwem ktoś jednak kierował i ponosił odpowiedzialność za tę racjonalizację.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PosełKazimierzJaniak">Natomiast chciałbym dowiedzieć się od państwa z ministerstwa, jakie skutki finansowe będzie miało ewentualne zastosowanie zmian wynikających z wniosku pana posła Szymańskiego. A tym bardziej jest to możliwe, ponieważ ustawa budżetowa jeszcze nie jest uchwalona, bo jest dopiero przyjęta przez Sejm. Jeszcze jest możliwość dokonania pewnych korekt w tej ustawie, chociażby w trakcie prac senackich. To jest jedna ścieżka, a druga to jest ta, o której mówił pan poseł Olak, wskazując że ustawa budżetowa będzie podlegała weryfikacji, chociażby w II półroczu. A więc może te świadczenia mogłyby znaleźć swoje odzwierciedlenie w życiu, chociażby od 1 lipca 1998 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełAlicjaMurynowicz">Korzystając z obecności przedstawicieli ministerstwa, chciałabym przypomnieć jeszcze jedną sprawę. Na jednym z posiedzeń naszej Komisji została nam przedstawiona informacja, jakoby wojewodowie rezygnowali ze środków przyznanych im na pomoc społeczną. Wówczas prosiliśmy o tego typu wykaz i gdyby to było możliwe, to chcielibyśmy ten wykaz otrzymać. W jakiej wysokości i jacy wojewodowie zrezygnowali ze środków na pomoc społeczną.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełAlicjaMurynowicz">Jeśli chodzi o wypowiedź pana posła Janiaka, to rzeczywiście mówiłam o zmianie ustawowej, ale powołując się na dezyderat Komisji Rodziny. Muszę jednak przyznać szczerze, że chyba byłam nieobecna podczas uchwalania tego dezyderatu. Piszemy w tym dezyderacie, w drugim akapicie, że Komisja Rodziny wnosi o przygotowanie w terminie do dnia 31 marca 1998 r. propozycji ustawowych, podkreślam: ustawowych, zmierzających do rozszerzenia pomocy kobietom ciężarnym i wychowującym dziecko... itd.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PosełAlicjaMurynowicz">Natomiast wiem, że regulacja - tj. rozporządzenie z 1993 r. zmienione 29 marca 1994 r., co starałam się już powiedzieć - była efektem niedoszacowania liczby świadczeniobiorców i tę wiedzę ja posiadam. Jeżeli zaś chodzi o racjonalizację tego właśnie rozporządzenia, to jest to zawarte w odpowiedzi z dnia 8 stycznia 1998 r. sekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej na str. 3 w akapicie trzecim. W związku z czym, to nie ja mówię o racjonalizacji, tylko mówi o tym obecne ministerstwo i to mi się bardzo podoba.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PosełAlicjaMurynowicz">To tyle tytułem wyjaśnienia, ale chciałabym jeszcze prosić pana posła Rulewskiego o wyjaśnienie jednego sformułowania, którego użył w swojej bardzo interesującej wypowiedzi. Co kryje się pod sformułowaniem „trud prokreacyjny powinien być rozłożony na wszystkich”. Chciałabym to wiedzieć, bo to jest bardzo interesujący wątek w naszej dzisiejszej dyskusji. Równocześnie chciałabym panu uświadomić, że nie można mówić, iż ten zakres pomocy obejmuje wyłącznie nędzarzy, ponieważ to świadczenie jest obligatoryjne. Ono nie jest dobrowolne, fakultatywne czy na prośbę, tylko obligatoryjne. A co do tego trudu, to bardzo proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełJanRulewski">Nieporozumienie stąd, że my czytamy inne księgi. Księga rodzaju zaczyna się „i będzie kobieta rodzić w trudzie i znoju”. Trud rodzenia i wychowywania jest po prostu trudem.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PosełJanRulewski">Ale w drugiej części wypowiedzi powiedziałem, że pewna grupa kobiet, a nawet rodzin, chciałaby mieć więcej dzieci niż jedno czy dwoje, tylko sytuacja ekonomiczna i mieszkaniowa na to im nie pozwala. Natomiast państwo demokratyczne, a koalicja reprezentuje państwo demokratyczne, chce pomóc tym rodzinom urządzać swoje życie, tak jak oni pragną. A ze stron tych materiałów bynajmniej to nie wynika. Państwo reprezentujący ministerstwo powiadają, że chcą pomagać, co prawda obligatoryjnie, ale tylko tym, którym nie wystarcza na życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">Mamy tu kilka kwestii. Jeśli mówimy o zmianie w ustawie, to musimy mówić już na szerszym tle, tzn. na tle całej polityki rodzinnej. Myślę, że najbardziej władnym i kompetentnym urzędem jest tu urząd pana ministra Kapery, który przygotowuje zmiany w polityce rodzinnej. A nasz resort, jako ten resort realizujący te zadania, w pewien sposób w tę politykę się wpisuje, ale tylko fragmentarycznie. W związku z tym za całą politykę prorodzinną dzisiaj nie chciałabym tu odpowiadać, bo też to nie jest zgodne z treścią tego dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">Myśmy przygotowali się na tyle uczciwie, ażeby pokazać państwu, jak to będzie wyglądało. Mając doświadczenia z przeszłości wiemy, że to odbijało się na dwóch grupach. Jedną byli realizatorzy świadczeń, którzy wypłacali te zasiłki i brakowało im pieniędzy. Wobec czego nie mogli wypłacać tych świadczeń, mimo że były one obligatoryjne. A po drugiej stronie były te kobiety, które miały prawo do tej pomocy i tej pomocy nie mogły otrzymać.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">W związku z tym nasze szacunki naprawdę nie opierają się na suficie. My mówimy o 70% kobiet korzystających z 1996 r. z tej pomocy i na to nakładamy rzeczywistą wysokość zasiłku, ponieważ w poprzednim rozporządzeniu wysokość tego zasiłku nie stanowiła różnicy między posiadanym dochodem a kryterium, tylko było to świadczenie w pełnej wysokości. Wobec tego te szacunki mówią o pełnej wysokości, czyli o tym, co było przed zmianą rozporządzenia. Stąd są te kwoty i dalej będę twierdziła, że nie jest to przeszacowane.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">Kolejna sprawa, o której mówił pan poseł, to że jest to niewielki procent, bo tylko 5% całego budżetu pomocy społecznej, ale to właśnie pokazuje problem. To znaczy, że w tym skromnym budżecie pomocy społecznej są jeszcze olbrzymie inne kategorie osób potrzebujących wsparcia. Jestem za tym, żeby wspomagać rodzinę, ale trudno oddzielić rodzinę, która ma dziecko w wieku szkolnym lub przedszkolnym i - niestety - nie ma na talerz zupy. A więc nie mogę tu abstrahować od różnych innych kategorii.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">Pani poseł powiedziała, że pokazujemy tu te fundacje, które wspierają samotne matki. Tak, bo taki był problem, który chcieliśmy pokazać. Natomiast jest cała rzesza organizacji i fundacji, która pomaga bezrobotnym, rodzinom z dziećmi w wieku szkolnym, rodzinom z dziećmi niepełnosprawnymi i tam oczywiście też jest świadczona pomoc państwa z jednej strony, ale z drugiej strony olbrzymia działalność tych organizacji, ponieważ sami w tym zakresie nie poradzilibyśmy sobie.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">Wobec tego trudno abstrahować od pomocy najuboższym, jeśli oni są, to trzeba budować system polityki prorodzinnej w tym resorcie, który my reprezentujemy. W związku z tym dlatego mówię, że to się musi wpisywać w całą politykę.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">Jeśli chodzi o pomoc społeczną, to my też boimy się tego typu zmian, ale cały czas pracujemy nad zmianami w ustawie o pomocy społecznej. Nad zmianą kryterium, nad sposobem powiązania tego koszyka usług z minimum socjalnego z koszykiem usług, które powinny być w polu widzenia pomocy społecznej. W najbliższym czasie takie kryteria powstaną, bo będziemy zmieniali kryteria ustawy o pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">Wobec tego widać, że o tych zmianach myślimy, ale na tyle nie jesteśmy gotowi, żeby to dzisiaj tutaj omawiać. Natomiast ustosunkowaliśmy się do skutków finansowych rozporządzenia, mając w świadomości przeszłość i czym to grozi przy bardzo skromnym budżecie na pomoc społeczną.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">Pan poseł był łaskaw zadać pytanie, na jakie świadczenia brakuje środków? Otóż zawsze jest tak, że jeśli jest tzw. krótka kołdra, to zapewniamy przede wszystkim świadczenia obligatoryjne. Na to co jest obligatoryjne w tegorocznym budżecie nie brakuje. Natomiast w systemie pomocy społecznej jest cały wachlarz świadczeń tzw. fakultatywnych. A więc tutaj jest ten problem, czy zasiłek, którego górna granica jest 300 zł, ma wynieść 300 zł czy 150 zł i tu trzeba dokonać tego wyboru. Ale ta forma pomocy jest świadczeniem obligatoryjnym i dlatego chcemy to tak rzetelnie policzyć, bo na to nie może zabraknąć.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">Myślę, że odpowiedziałam na wszystkie poruszone tu kwestie. Nasze stanowisko jest takie, że my nie wspieramy, natomiast mówimy, że po prostu będzie brakowało pieniędzy. A czy to będzie sprawa wydłużenia o 2 czy 4 miesiące, to jest sprawa wtórna, bo w tegorocznym budżecie nie będzie na to pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">Chciałabym jeszcze odpowiedzieć panu posłowi, że wydłużenie tego okresu do 5 miesięcy dla kobiety i do dwóch zasiłków na dziecko - to jest 2,5-krotnie więcej w budżecie. A przyjmując do 6 miesięcy dla kobiety i do trzech zasiłków na dziecko - to będzie 300% wzrostu. A więc takie symulacje na powolne wchodzenie też zrobiliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełAntoniSzymański">Nie chciałbym tu wchodzić w w takie szczegóły rozliczenia, ale to nie jest tak, że jeżeli wrócimy do tej pomocy, która była udzielana i zwiększymy do 8 miesięcy - to będzie 500% wzrostu, a jeżeli zwiększymy według mojej propozycji o 2 miesiące, to jest 300%. To jest takie wykazywanie „z rękawa” i ja jestem temu przeciwny.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PosełAntoniSzymański">Proponowaliśmy w naszym dezyderacie, żeby zostały przygotowane propozycje, i to w liczbie mnogiej, czyli żeby był pewien wybór. Gdybyśmy tego rodzaju wybór mieli w tej chwili, ile kosztuje zwiększenie o 1 miesiąc czy o 2 miesiące i brali pod uwagę takie propozycje, jakie przedstawił pan poseł - to moglibyśmy powiedzieć, że opowiadamy się za tym lub za innym rozwiązaniem. W tej chwili zrobić tego nie możemy i wobec tego zgłaszam wniosek merytoryczny.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PosełAntoniSzymański">Proponuję, aby jeszcze raz zwrócić się do ministerstwa po to, żeby przedstawiło nam takie propozycje, które mogłyby być wpisane w budżet na rok przyszły. Natomiast podtrzymuję swój wniosek zmierzający do tego, żeby rozszerzyć tę pomoc już w tym roku od 6 miesiąca dla kobiet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełAnnaSobecka">Ad vocem. Nie wiem, czy zostałam dobrze zrozumiana przez panią dyrektor. Mnie chodziło o to, aby wykazać, że samotną matką można być również w niby pełnej rodzinie i tu podałam przykład ojca, który odbywa karę 20 lat pozbawienia wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełWacławOlak">Chciałbym też wrócić do swojej wypowiedzi i jeszcze raz zapytać, czy naprawdę ministerstwo nie widzi możliwości i nie posiada w budżecie takich rezerw, które by można wykorzystać choć na częściowe zaspokojenie naszych propozycji z dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełWacławOlak">Jeszcze raz powtarzam, że budżet już w najbliższym czasie może się zmienić, bo chociażby ostatnie 2 miesiące wykazują, że nie ma obniżenia rozwoju gospodarczego. Produkt krajowy brutto wzrasta proporcjonalnie i dojdzie prawdopodobnie do 6,5%. Tak samo inflacja jest wyższa i w związku z tym dochody budżetowe będą wyższe. Poza tym jest spora rezerwa budżetowa zagwarantowana w budżecie. Nie wiadomo tylko, na co będzie przeznaczona poza kontrolą sejmową.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PosełWacławOlak">Wiadomo natomiast, że planowane są wydatki związane z reformą administracyjną, która - moim zdaniem - nie jest pierwszoplanowa i pieniądze raczej należy zabezpieczyć na te sfery życia, które są bardzo istotne dla społeczeństwa, i gdzie powiększa się obszar biedy.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PosełWacławOlak">W związku z tym, chcielibyśmy mieć taką informację z ministerstwa, a nie jakieś okrągłe wyliczenia i powiedzenie, że w budżecie nie ma środków. Prosimy o konkretne rozliczenie i nawet tej rezerwy, czy i na ile będzie można z niej skorzystać. A także, ile będzie kosztować reforma administracji i czy to jest pierwszoplanowe zadanie Sejmu w Polsce, czy może są inne obszary, na które są pieniądze bardziej potrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełTadeuszCymański">Może nie wszyscy byliśmy współautorami tego dezyderatu, ale dla nas ważna jest precyzyjna odpowiedź ministerstwa i dokładne ustosunkowanie się do naszych oczekiwań. Analizując ten dezyderat, to składał on się z 3 części, na co nawet układ w piśmie wskazuje, ale zawierał 2 podstawowe postulaty.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PosełTadeuszCymański">Pierwszy odnosił się do tego, że Komisja widzi potrzebę przywrócenia przepisu i powołujemy się na konkretny przepis. A w drugiej części, w związku z powyższym, prosimy o przygotowanie zmian. Dyskusja też tak przebiegła i mówiliśmy o przywróceniu tego przepisu, który istniał i funkcjonował. Tutaj zgadzam się z posłem Rulewskim, że to jest postulat, który miał na celu stworzenie systemu zachęty dla rodzin generalnie. Zmierzał on w kierunku przeciwdziałania temu fatalnemu zjawisku braku dzietności, a nawet przeciw tym motywacjom, co wynika z materiałów i co jest szokujące, że istnieje grupa kobiet, które nawet na jedno dziecko nie są zdecydowane, i uzasadnia się to ekonomiczną podstawą.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PosełTadeuszCymański">Można powiedzieć, że nasz dezyderat zawiera oczekiwania głównie o charakterze socjalnym, bo w kolejnym punkcie napisaliśmy, że chodzi o projekt zmian progowych, czyli progu dochodowego, co generalnie łączy się z dochodowością.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PosełTadeuszCymański">W związku z tym, chciałbym prosić przedstawicieli ministerstwa, żeby przygotowali dla Komisji odpowiedni materiał na ten temat, bo skoro trwają prace nad zmianą tych progów, to dobrze byłoby, żeby przedstawiono nam te fragmenty prac i te postanowienia, które są przygotowywane. Sądzę, że skutki finansowe są tu bardzo szerokie, bo w tej skali mieszczą się wszystkie rodziny i tylko kryterium progowe sprawia, że ich liczba jest większa bądź mniejsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WicedyrektorDepartamentuPomocySpołecznejwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofMikulski">Jeżeli chodzi o środki finansowe przeznaczane na pomoc społeczną na 1998 r. to rezerwa, o którą pan poseł pytał, jest możliwa do wykorzystania na wsparcie zadań gmin w zakresie dożywiania uczniów w szkołach. A druga rezerwa jest przewidziana na wypłatę zasiłków rodzinnych i pielęgnacyjnych. Są to wyłącznie te dwie rezerwy, o które minister pracy i polityki socjalnej może występować do ministra finansów o uruchomienie. Tak więc przeznaczenie jakiejkolwiek innej rezerwy nie wchodzi w tym przypadku w grę.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WicedyrektorDepartamentuPomocySpołecznejwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofMikulski">Kiedy mówimy o dokonywaniu szacunków, to dokonywaliśmy tych szacunków opierając się na udziale środków wypłacanych kobietom w ciąży i matkom samotnie wychowującym dzieci, w ciągu lat poprzednich, jako udział środków przeznaczonych na zasiłki i zapomogi z pomocy społecznej. Kształtuje się to mniej więcej na poziomie 5%, tj. ponad 80 mln zł w budżecie roku bieżącego.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#WicedyrektorDepartamentuPomocySpołecznejwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofMikulski">Te 80 mln zł było przykładane, tak jak pan poseł proponował, do różnych sytuacji w zależności od liczby przyznawanych i wypłacanych zasiłków kobiecie bądź dziecku. Jak państwo pamiętają, w 1993 r. było 12 zasiłków dla kobiety, 6 zasiłków dla dziecka i 1 zasiłek wyprawkowy, łącznie było to 19 świadczeń w ramach tej formy pomocy. Aktualnie są 4 zasiłki plus 1 na wyprawkę, ale to nie jest zasiłek, tylko pomoc w naturze świadczona przez gminy.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#WicedyrektorDepartamentuPomocySpołecznejwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofMikulski">A zatem wydłużając w każdą stronę okres wypłaty tego zasiłku, po prostu nie ma możliwości znalezienia tych środków finansowych w rezerwach określonych w ustawie budżetowej. Można pójść dalej dwoma torami. Można zwiększyć progi dochodowe, czyli określić wyższą kwotę, jaką należałoby posiadać, żeby skorzystać z pomocy społecznej, tzn. zmienić kryterium. Nad tym obecnie pracujemy i do tego jesteśmy zobowiązani przez Radę Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#WicedyrektorDepartamentuPomocySpołecznejwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofMikulski">Odpowiadając na pytanie pana posła, to informuję, że będziemy przedstawiać Komisji taką informację o przebiegu prac nad progami dochodowymi dla ustawy o pomocy społecznej. Poszerzenie tych progów powoduje możliwość skorzystania z wszelkich form pomocy, również z tej pomocy dla kobiet i to jest jedna droga. Druga droga jest to wydłużenie okresu pobierania zasiłku, o co pan poseł wnosi.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#WicedyrektorDepartamentuPomocySpołecznejwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofMikulski">Myślę, że przygotujemy taki bardzo dokładny szacunek wariantowy na kilka miesięcy. Natomiast problemem rzeczywiście będzie to, żeby znaleźć środki finansowe na 2 miesiące, o które pan poseł postuluje, żeby przedłużyć okres wypłaty zasiłku w roku bieżącym. Sądzę, że pani dyrektor dokładniej wypowie się na temat możliwości budżetu w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełMariaSmereczyńska">Ponieważ wcześniej w dyskusji pan poseł Szymański zgłosił 2 wnioski, dobrze byłoby jakby je sformułował, żebyśmy mogli się ustosunkować, przegłosować i wtedy sprawa byłaby konkretnie załatwiona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WicedyrektorDepartamentuFinansowaniaSferyBudżetowejwMinisterstwieFinansówAlferdaBerger">Przywrócenie rozporządzenia, które obowiązywało w 1993 r. - myślę, że będzie bardzo kłopotliwe. Nie ma możliwości wskazania, a te szacunki, które ministerstwo tutaj przedstawiło, wydają się logiczne i wyliczane rzetelnie. To jest rzeczywiście sytuacja bardzo płynna, bo w 1993 r., kiedy wprowadzono po raz pierwszy ten zasiłek, to w ciągu 2 miesięcy było zgłaszanych chyba 81 tys. osób. W następnych latach już tych kobiet w ciąży było coraz mniej. W całym roku - jak tu państwo padają na przykładzie roku 1996 i 1997 - jest to w granicach 160 tys. osób. Ale wskazanie w budżecie 1998 r. kwoty nawet nie 416 zł, a o połowę mniejszej - nie będzie zadaniem łatwym.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WicedyrektorDepartamentuFinansowaniaSferyBudżetowejwMinisterstwieFinansówAlferdaBerger">Jak pan tutaj mówił, rezerwa na dożywianie dzieci, która została zwiększona w wyniku prac Komisji Finansów Publicznych o 20 mln zł, a pierwotnie planowana była w wysokości 49 mln zł - już wymagała sporych zabiegów, żeby wskazać, skąd tych środków może przybyć. Tym bardziej że została jeszcze stworzona nowa rezerwa w wysokości 70 mln zł na osłony w związku z wprowadzeniem zmian cen nośników energii.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WicedyrektorDepartamentuFinansowaniaSferyBudżetowejwMinisterstwieFinansówAlferdaBerger">Dlatego uważam, że wprowadzenie rozporządzenia Rady Ministrów ma zbyt małe szanse, żeby wskazać takie miejsce, z którego można by jeszcze ograniczyć wydatki i przenieść na wydatki świadczeń dla kobiet w ciąży. Trzeba więc te propozycje oceniać w kontekście możliwości finansowych budżetu państwa w 1998 r. Myślę, że trzeba również spojrzeć na te sprawy, o których tutaj mówili państwo, że Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej pracuje nad tymi propozycjami i minister Komołowski powołał różne zespoły, które będą pracowały nad nowymi zasadami.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WicedyrektorDepartamentuFinansowaniaSferyBudżetowejwMinisterstwieFinansówAlferdaBerger">Sądzę, że wszyscy z tym się zgadzają, że należałoby w ogóle od nowa popatrzeć na kryteria udzielania pomocy społecznej. Nie zawsze można opierać się na takich odczuciach indywidualnych przypadków, gdzie są rzeczywiście braki środków na pomoc społeczną, chociaż państwo ogromne pieniądze na tę pomoc przeznacza.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#WicedyrektorDepartamentuFinansowaniaSferyBudżetowejwMinisterstwieFinansówAlferdaBerger">Myślę, że również trzeba popatrzeć na to pod kątem lepszego adresowania tych środków do osób potrzebujących pomocy. W kontekście tej polityki prorodzinnej i popierania przyrostu demograficznego też trzeba by popatrzeć i zastanowić się, czy rzeczywiście wszystkie środowiska muszą być wspierane, tzn. czy też te osoby, które nie musiałyby się ubiegać o taką pomoc od państwa. Czy może opracować te kryteria według nowego już spojrzenia?</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#WicedyrektorDepartamentuFinansowaniaSferyBudżetowejwMinisterstwieFinansówAlferdaBerger">Mówiliście tu państwo o takich indywidualnych przypadkach, które zdarzają się i być może są nawet liczne, że niektóre osoby wymagają pomocy ze strony państwa. Ale jednocześnie jest wiele takich przypadków, że z pomocy korzystają w sposób nieuprawniony również liczne osoby.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#WicedyrektorDepartamentuFinansowaniaSferyBudżetowejwMinisterstwieFinansówAlferdaBerger">Wydaje mi się, że skoro państwo mówicie, że do 31 marca mają być przedstawione propozycje - to ministerstwo zapewne takie propozycje zmian przedstawi. Natomiast, jeżeli chodzi o ten rok i możliwość przywrócenia rozporządzenia, które obowiązywało w 1993 r. - to wydaje mi się, że takiej możliwości w tym budżecie nie ma. Ale rozpatrując budżet tego roku będziecie państwo mieli jeszcze możliwość na te sprawy spojrzeć.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#WicedyrektorDepartamentuFinansowaniaSferyBudżetowejwMinisterstwieFinansówAlferdaBerger">Myślę, że nawet, gdybyśmy powiedzieli, że to nie ma być tyle miesięcy, ile jest w odpowiedzi na dezyderat przewidziane, a tylko połowa potrzebnej kwoty - to te dwie rezerwy, które są na zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne oraz na dożywianie uczniów, nie dadzą możliwości sfinansowania skutków przywrócenia tych rozwiązań, które obowiązywały w 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#WicedyrektorDepartamentuFinansowaniaSferyBudżetowejwMinisterstwieFinansówAlferdaBerger">Natomiast były tu również poruszane sprawy przenoszenia środków w budżetach wojewodów, bo ta pomoc i zasiłki są głównie realizowane właśnie w budżetach wojewodów. Może rzeczywiście tutaj nie najlepiej są rozłożone te środki terytorialne. Od 3–4 lat stosowane są parametryczne kryteria podziału środków na pomoc społeczną.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#WicedyrektorDepartamentuFinansowaniaSferyBudżetowejwMinisterstwieFinansówAlferdaBerger">Zdarzało się rzeczywiście i istnieje kilkanaście takich przypadków, że środki, które były naliczane według parametrycznych metod na pomoc społeczną, potem wojewodowie zgłaszali, że tych środków jest za dużo w niektórych województwach i proponują przeniesienia na inne zadania. Jeżeli to jest w ramach tych środków, którymi samodzielnie dysponują wojewodowie, to w zasadzie nie mamy możliwości ingerowania i wydawania odmownych decyzji. A jeżeli osoby, które oczekują pomocy nie spełniają kryterium, to właściwie nie ma jak tych środków wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#WicedyrektorDepartamentuFinansowaniaSferyBudżetowejwMinisterstwieFinansówAlferdaBerger">Jeżeli chodzi o rezerwy celowe, to już parlament stwierdził, że nie ma możliwości i Ministerstwo Finansów także w żadnym przypadku nie zgadza się na przenoszenie środków z jednych form na drugie, nawet zasiłków gwarantowanych na pomoc. Jeżeli rezerwa była na konkretne zasiłki i na określony cel przeznaczona, to tylko na te zadania może być wykorzystywana.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#WicedyrektorDepartamentuFinansowaniaSferyBudżetowejwMinisterstwieFinansówAlferdaBerger">Prosiłabym, żebyście państwo formułując tutaj wnioski patrzyli nie tylko na potrzeby, które trudno kwestionować, ale również popatrzyli na to w kontekście możliwości wskazania w tegorocznym budżecie źródła sfinansowania skutków przywrócenia rozporządzenia Rady Ministrów. Może bowiem znowu zdarzyć się taka sytuacja jak w 1993 r., że rozporządzenie zostało wydane, ale okazało się, że realizacja przekracza możliwości budżetowe i sytuacja staje się trudna do rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełWaldemarSikora">Jeżeli wyliczono, że ok. 80 mln zł przypada na 4 zasiłki, to wydaje się, że przedłużenie o 2 miesiące kosztowałoby 40 mln zł. A więc jasno z tego wynika, że jeżeli wprowadzimy to rozwiązanie od połowy roku, to tylko 20 mln zł wchodzi w grę, a nie 200 mln zł, o których przed chwilą słyszeliśmy.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PosełWaldemarSikora">W związku z tym popieram wniosek pana posła Szymańskiego dotyczący naszego postu-latu, co do wprowadzenia przez rozszerzenie rozporządzenia, możliwości powiększenia tego świadczenia o 2 zasiłki. A odnośnie do 20 mln zł proponuję, żeby ministerstwo zastanowiło się, jakie możliwości byłyby w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PosełWaldemarSikora">Druga sprawa, to żeby również został uwzględniony mój postulat w jednym z wariantów, że minimalne świadczenie nie powinno być mniejsze niż 50 zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełMariaSmereczyńska">Proszę teraz pana posła Szymańskiego o sformułowanie wniosków, które przegłosujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełAntoniSzymański">Może na początek jeszcze krótka informacja, w odpowiedzi pani z ministerstwa. Tu nikt nie proponował podczas dzisiejszego spotkania, żeby w roku bieżącym przywrócić tę pomoc w pełni. Zdajemy sobie sprawę z sytuacji budżetowej i liczby podane nie są przez nas kwestionowane.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PosełAntoniSzymański">Natomiast widzimy potrzebę już w tym roku dania pewnego sygnału bardzo wyraźnego, że ta pomoc powinna być w jakiejś formie przywrócona. Nie uważamy też, na co wskazuje dyskusja, że jest tylko jeden wariant, czyli rozporządzenie z 1993 r., i dlatego proponujemy przygotować różne warianty na rok przyszły. Proponuję także ten termin do 31 marca podtrzymać. Przygotowywana jest również nowelizacja ustawy o pomocy społecznej i sądzę, że w tej całości ta propozycja znajdzie miejsce, i to jest jeden wniosek.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PosełAntoniSzymański">Tak więc przygotowanie wariantów rozszerzenia pomocy dla kobiet ciężarnych i matek wychowujących dzieci i przedłożenia tych wariantów do dnia 31 marca - to jest pierwsza sprawa.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PosełAntoniSzymański">Druga - sejmowa Komisja Rodziny wnosi o rozszerzenie pomocy dla kobiet ciężarnych od 6 miesiąca ciąży, w bieżącym roku od 1 lipca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełJanRulewski">Wnoszę, aby nasz dezyderat nr 2 przyjąć i albo uznać, że wyczerpuje nasze oczekiwania, albo odrzucić. Jest jeszcze inna propozycja, uznać, że to była pierwsza część dyskusji nad tym dezyderatem. Muszę tu przyznać rację stronie ministerialnej, że pewne nasze sformułowania są tu nieprecyzyjne. Mówi się „w związku z powyższym”, czyli że w związku z rozporządzeniem przygotować ustawę. Teraz po tym doprecyzowaniu, co pozwoliło nam się zrozumieć, powinniśmy albo ponownie to sprecyzować, albo wrócić do tego na następnym posiedzeniu Komisji. A wtedy na propozycje pana posła Szymańskiego, być może ministerstwo mogłoby już odpowiedzieć. Może zrodziłyby się też w duchu tej dyskusji jakieś inne propozycje w ministerstwie i może bylibyśmy bliżej tych państwa przemyśleń.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PosełJanRulewski">Moja propozycja, to czy istnieje możliwość udzielenia szczególnej pomocy kobietom ciężarnym, ale żeby nie było to uzależnione wyłącznie od biedy. Mówiąc szczerze, to ta ustawa o pomocy społecznej i związana z tym pomoc kobietom ciężarnym, przyjmuje za kryterium, kryterium biedy. Jak sądzę, życzeniem naszej Komisji było pytanie, czy nie można tu pójść dalej i szerzej, niekoniecznie na podstawie tego rozporządzenia?</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PosełJanRulewski">Przykładowo, gdyby tak każdej kobiecie, która urodzi dziecko, wypłacano jednorazowe świadczenie lub przyznano jej jakąś inną ulgę z tego tytułu... Ja tylko głośno myślę, nie jestem właściwie przygotowany w tej chwili, bo to było treścią dezyderatu i myślałem, że państwo rozumieją ducha tego dezyderatu. A także ducha porozumienia koalicyjnego, w którym się mówi o polityce prorodzinnej, a nie o lepszym zabezpieczeniu rodzin biednych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełBarbaraFrączek">Chciałam zaproponować jeszcze inne sformułowanie, czyli inną treść dokumentu, który moglibyśmy przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PosełBarbaraFrączek">Komisja Rodziny uznaje otrzymaną odpowiedź za niezadowalającą i wnosi w pierwszej części o przywrócenie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 5 października 1993 r., dotyczącego kobiet od 6 miesiąca ciąży. Natomiast ponawia dezyderat w części drugiej, dotyczącej przygotowania w terminie do 31 marca 1998 r. propozycji ustawowych zmierzających do rozszerzenia pomocy kobietom... itd., jak w dezyderacie poprzednim.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PosełBarbaraFrączek">To jest zgodne z regulaminem, z którego wynika, że w razie nieotrzymania odpowiedzi za niezadowalającą Komisja może ponowić dezyderat, przedłożyć marszałkowi Sejmu wniosek o zwrócenie odpowiedzi jako niezadowalającej lub przedłożyć Sejmowi odpowiedni projekt uchwały itd.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PosełBarbaraFrączek">A więc w części pierwszej odpowiedź uznajemy za niezadowalającą i wnosimy o powrót rozporządzenia Rady Ministrów. Natomiast w części drugiej ponawiamy dezyderat, bo my możemy ponowić i wnosimy o przygotowanie do 31 marca itd. Taki jest mój wniosek, bo uważam, że tak należy tę sprawę sfinalizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">Muszę zabrać głos tytułem wyjaśnienia, bo chciałabym zrozumieć, co jest jakby przed nami. Jeżeli jest dezyderat, w którym proponuje się przywrócenie rozporządzenia z 5 października 1993 r. - to przywrócenie oznacza okres 12 miesięcy i pełną wysokość świadczenia. W tym kontekście odpowiadaliśmy na dezyderat, biorąc pod uwagę kryteria.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełTadeuszCymański">To rozporządzenie określało jednak kryterium dochodowe. To, co mówił pan poseł Rulewski i pan poseł Szymański, też się z tą myślą zgadzał, to nasza intencja była taka, żeby stworzyć zachętę i osłonę dla kobiet w ciąży.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PosełTadeuszCymański">Pytanie, czy symulacja ministerstwa i informacja dla nas będą w dwóch wariantach. Pierwszą z kryterium dochodowym, czyli tylko dla kobiet, które są w ciąży i mają sytuację materialną trudną. A drugi wariant i taką symulację można zrobić, dlatego że na X kobiet w ciąży w Polsce pomocą może być objęty określony procent kobiet, np. 70% i z tego do 100% robi się symulację.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PosełTadeuszCymański">Rozumiem, że ta dzisiejsza dyskusja ma służyć do interpretowania naszych oczekiwań. Byłbym wdzięczny, gdyby ministerstwo przedstawiło odpowiedź i nie ograniczyło się tylko do progów dochodowych. Myśl Komisji Rodziny była taka, że my mamy świadomość, iż bardzo dużo rodzin jest w trudnej sytuacji, a pomoc do nich kierowana jest bardzo ograniczona przez to zaniżone kryterium dochodowe.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PosełTadeuszCymański">Chcę przypomnieć, że w tej chwili są projekty ustaw o podniesieniu progów bądź idąc odwrotną drogą, wyłączenie np. dochodów mieszkaniowych, co daje ten sam efekt. Natomiast to, co pani z Ministerstwa Finansów mówi, to są to ograniczenia finansowe.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PosełTadeuszCymański">A więc tę naszą myśl rozumiem tak, że Komisji Rodziny zależałoby, żeby dokonać pierwszego małego kroku i żeby w tym roku coś jeszcze wprowadzić, i to od 1 lipca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WicedyrektorAlfredaBerger">Może na razie nie odpowiem, ale chcę na coś zwrócić uwagę. Niewątpliwie cokolwiek zrobimy i jeżeli będziemy zmieniać przepisy rozporządzenia, to mniejsze czy większe skutki finansowe z tego powodu będą. One przy konstruowaniu ustawy budżetowej nie były brane pod uwagę, a minister finansów i minister pracy i polityki socjalnej nie ma możliwości wskazania w budżecie, który jest już w trakcie prac parlamentarnych, skąd wziąć na to pieniądze. Tych pieniędzy na pewno teraz nie ma. Można tylko powiedzieć, że inaczej trzeba będzie adresować te środki, które w ustawie budżetowej są zapewnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełKazimierzJaniak">Ad vocem. Doskonale zdajecie sobie sprawę państwo z ministerstwa, że w tym budżecie jest bardzo duża rezerwa, która jest w gestii rządu. A ponieważ zmiany mają być wprowadzane rozporządzeniem Rady Ministrów, to dlatego proponujemy od 1 lipca, kiedy będzie można już powiedzieć o pewnych wynikach i wskaźnikach tego roku. Nie sądzę też, żeby inflacja była większa.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PosełKazimierzJaniak">8% tego budżetu jest pod kontrolą rządu, to są ogromne pieniądze i nie mówimy, że tych pieniędzy nie ma, one są w dyspozycji rządu, a nie parlamentu. Tylko musi być wola polityczna, a od woli politycznej jest Sejm, natomiast od wykonania są urzędy administracji państwowej. Dlatego proponuję przyjąć nasze wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WicedyrektorAlfredaBerger">Jeśli chodzi o rezerwy, to 8%, o których mówi pan poseł, to mam nadzieję, że miał pan poseł na myśli łączną rezerwę, ogólną rezerwę na nieprzewidziane wydatki i rezerwy celowe. Ale nie wiem, czy państwo pamiętacie, że minister finansów był bardzo krytykowany za zmianę przeznaczenia rezerw. Wobec tego takich działań minister finansów nie może już podejmować. Jeżeli Sejm ustali, że rezerwa jest przeznaczona na określony cel, to tylko na ten cel mogą być te środki wydane.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#WicedyrektorAlfredaBerger">W związku z tym rząd już nie może dokonywać zmian. Jeżeli rząd zaproponował jakieś rezerwy bądź rezerwy w toku prac sejmowych zostały ustalone przez Sejm, to zmiany może teraz dokonać na wniosek Senatu tylko Sejm. Minister już nie może ani minister finansów czy minister pracy i polityki socjalnej w ogóle rząd nie może dokonywać zmian w ustawie, która już została przekazana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełKazimierzJaniak">Ale rozdysponowanie rezerwy celowej zależy od woli tego rządu, bo te 8% jest w dyspozycji rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełTadeuszCymański">Rząd może występować do Komisji Finansów Publicznych, bo po to ona jest, żeby realizować taką wolę polityczną, jaka zostanie wyrażona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełKazimierzJaniak">Mam do pani prośbę, proszę nam precyzyjnie przedstawić, ja wygląda sprawa tej rezerwy 8%, bo to jest dla nas bardzo ważna informacja. Nam to przedstawiono jako 8% globalnej kwoty budżetu, więc czy jest to suma rezerwy w rozumieniu ogólnym i rezerw celowych w ramach poszczególnych ministerstw czy działów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WicedyrektorAlfredaBerger">Nie ma żadnych ministerstw ani działów w części 83. Rezerwami celowymi dysponuje zgodnie z prawem budżetowym minister finansów na wniosek poszczególnych resortów. Ale przy przyjmowaniu rozliczenia budżetu za 1996 r. była mocno akcentowana sprawa rezerw i były wnioski o nieudzielenie rządowi absolutorium za to, że zmienia przeznaczenie rezerw. W części 83 jest wymieniony tytuł rezerwy, tzn. na jakie cele jest przeznaczona kwota z podziałem na wydatki bieżące i inwestycyjne.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#WicedyrektorAlfredaBerger">To Sejm określił uchwalając ustawę budżetową, na jakie konkretne cele mają być przeznaczone rezerwy, a jest ich 75. Jest rezerwa ogólna na nieprzewidziane wydatki i ona nie może wynosić więcej, niż 1% wydatków budżetu państwa, a wynosi dużo mniej niż 1%. Ta rezerwa jest w dyspozycji rządu i rząd może przeznaczyć ją na różne cele, na wydatki, które nie zostały przewidziane bądź przewidziane w niewystarczającej wysokości i trzeba je uzupełnić.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#WicedyrektorAlfredaBerger">Natomiast ponad 7% jest w rezerwach celowych, które mają już określone przeznaczenie i tego już rząd zmienić nie może, chyba że zmieni się prawo budżetowe i zmienią się w ogóle poglądy w sprawie przenoszenia środków z rezerw celowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełMariaSmereczyńska">Żeby dalej nie ciągnąć tej detalicznej dyskusji, to mam propozycję. W związku z tym, że następne posiedzenie Komisji jest przewidziane na 24 lutego proponuję, żeby uzupełnienie tych pytań, które tu już padły i ciąg dalszy rozpatrywania i przyjęcia bądź odrzucenia naszego dezyderatu - przełożyć na 24 lutego. Wobec tego mam prośbę o uzupełnienie tych wniosków, żebyśmy mogli się ustosunkować. Czy jest zgoda wszystkich państwa posłów? Rozumiem, że tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">Dla uściślenia rozumiem, że chodzi o rozszerzenie o szacunki dotyczące wprowadzania etapowego i to jest prośba do resortu. Natomiast ogólna prośba do rządu i to dotyczy ministra Kapery, odnosi się do zmian ustawowych. Dlatego jeszcze raz podkreślam, też to są dwie różne sprawy, bo zmiany wymagają szerszego opracowania.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#DyrektorKrystynaWyrwicka">Poza tym państwo obligują nas terminem do 31 marca, do opracowania kryteriów progów dochodowych. W tym terminie nie jesteśmy w stanie zmienić progów dochodowych, ponieważ ustawa o pomocy społecznej zobowiązuje nas do września do opracowania zmiany progów dochodowych i do tego czasu będą trwały prace. W związku z tym nie będą to nowe progi, bo rozporządzenie dzisiaj posługuje się kryteriami z ustawy o pomocy społecznej, czyli będzie to tylko informacja o etapie tych prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełMariaSmereczyńska">Czy to znaczy, że nawet przymiarki do tych nowych progów jeszcze nie istnieją i będą dopiero we wrześniu, jak skończy się funkcjonowanie ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#DyrektorKrystynaWyrowicka">Tym zajmuje się nasz instytut, tam są powołane zespoły, które prowadzą prace nad kosztami żywienia, kosztami edukacji, kosztami mieszkania. To jest cały proces, który musi trwać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełKazimierzJaniak">Oczywiście jest mowa, że do 30 września, ale jestem zdziwiony, że państwo tego nie zrobicie. My podjęliśmy uchwałę z terminem 31 marca i prosimy zmieścić się w tym terminie i nie dyskutować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełMariaSmereczyńska">Dziękuję bardzo i wobec tego ciąg dalszy posiedzenia odbędzie się 24 lutego br. z dokończeniem tych spraw, o których tu mówiliśmy. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>